Prof. Wiktor Osiatyński, konstytucjonalista:
Wypowiedź wiceministra edukacji świadczy o głupocie, niewiedzy i nietolerancji. Jest także wezwaniem do dyskryminacji. Przypomnę tylko, że nikt nie ma nas prawa pytać o poglądy – ani prokurator, a ani urzędnik państwowy. Zatem nikt nie powinien czuć się związany słowami wiceministra. Z drugiej strony, jako obywatele mamy „wolność wyrażania swoich poglądów”, co gwarantuje nam artykuł 54 konstytucji. Ta sama konstytucja w art. 13 zabrania organizacjom odwoływania się „w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu”. Do takich organizacji na pewno nie należy ZNP, co głosi pan Orzechowski. Wiceministrowi przydałby się po prostu dobry psychiatra. (mk)
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
|