Egzaminatorzy   pracujący w komisjach maturalnych w części ustnej otrzymują połowę tego, co   powinni – uważa Zawiązek Nauczycielstwa Polskiego. – Resort edukacji oszukuje   nauczycieli – mówił Sławomir Broniarz, podczas konferencji prasowej w Warszawie   18 czerwca. 
          Według   Broniarza, dla ustalenia czasu pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej   wiążąca powinna być przede wszystkim ilość czasu pracy faktycznie spędzona w   niej przez nauczyciela. – Niestety MEN uwzględniło tylko czas samej wypowiedzi   ucznia przed komisją, bez czynności dodatkowych, takich jak np. zapoznanie   ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych, dokonanie oceny ucznia przez nauczycieli   oraz wypełnienie dokumentacji związanej z egzaminem – podkreślił szef ZNP. Jego   zdaniem, te czynności zajmują nauczycielom mniej więcej tyle samo czasu, co   wysłuchanie ucznia. – Czy MEN zakłada, że to wszystko robią krasnoludki? –   pytał. Broniarz uważa, że „przelicznik” MEN prowadzi do „milionowych   oszczędności na nauczycielach” i jest dla nich krzywdzący. 
          Nauczyciel –   egzaminator jest opłacany przez samorządy. Jednak zasady finansowania jego pracy   zostały określone w rozporządzeniu MEN. W tej sprawie specjalna instrukcję   rozesłała do władz samorządowych wiceminister edukacji, Sylwia Sysko –Romańczuk.   Z załączników do listu wynika, że np. czas trwania egzaminu z języka obcego na   poziomie podstawowym trwa 10 min. – I tylko za te 10 minut mają płacone   egzaminatorzy, a przecież nie da się przeegzaminować dobrze ucznia w tak krótkim   czasie i jeszcze wypełnić dokumentację. To jest fikcja – mówił Broniarz. Dodał,   że do Związku napływają liczne skargi od nauczycieli. – Dlatego też Związek w   specjalnym piśmie zaapelował do resortu edukacji o pilne wycofanie się z   instrukcji MEN i wydanie nowej – powiedział Broniarz. 
          MEN   odpiera zarzuty. – To nieporozumienie i niezrozumienie istoty problemu – mówiła   kilka godzin później na konferencji, wiceminister Sysko – Romańczuk. – W tym   roku na opłatę egzaminów ustnych zostanie przeznaczone 25 mln zł, a w ubiegłym   było to 13,5 mln zł – dodała podkreślając, że nie ma mowy o tym, by w tym roku   nauczyciele pracujący w komisjach egzaminacyjnych dostali za swoją pracę mniej   pieniędzy niż w ubiegłym. – W połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać za   egzaminy ustne – powiedziała. Przyznała jednak, że są to doraźne rozwiązania, a   nad kompleksowymi MEN dopiero pracuje. – Podjęto działania, by kwestie   wynagradzania za pracę przy maturach uporządkować – powiedziała   wiceminister. 
          Mark   Legutko, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej powiedział, że zasady określone   w piśmie MEN dotyczą „sposobu naliczania dotacji, a za zapłatę odpowiadają   samorządy”. Dodał, że tak jak, nauczyciel ma płacone za efektywną lekcję, a nie   za przygotowanie się to niej, tak egzaminator za przeprowadzenie egzaminu, a nie   inne czynności, które musi jeszcze wykonać. – Taką właśnie analogię zastosowano   – powiedział na konferencji w MEN. 
          -   Szkoda, że ministerstwem oświaty kierują tacy ludzie – skomentował oświadczenie   resortu, Sławomir Broniarz i podtrzymał swoją opinię. Prezes ZNP uważa także, że   MEN bezprawnie przypisał sobie prawo do ustalenia w instrukcji wysokości   wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.   (mk) 
            
          List   Sławomira Broniarza do MEN 
            
          Roman Giertych 
          Minister Edukacji   Narodowej 
                       
          Zarząd   Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do pisma Ministerstwa   Edukacji Narodowej z dnia 04 czerwca 2007r. (sygn. DKOS–ZF–532–36/07)   skierowanego do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i dyrektorów   szkół podstawowych a podpisanego przez Podsekretarz Stanu w MEN p. Sylwię   Sysko-Romańczuk – stanowczo oponuje przeciwko bezprawnemu obniżaniu   wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych.  
          1.  Zdaniem ZNP przyjęty przez resort   edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest   niezgodny z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2007r. (sygn. akt III PZP 1/07). Jest nie   tylko pozbawiony podstaw prawnych, ale także całkowicie nieprawidłowy tak pod   względem prakseologii, jak i samej techniki przeprowadzania egzaminów.  
          W   piśmie resort edukacji uzasadnia swoje stanowisko powołując się na treść §§   69-71 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu  z dnia 7 września 2004 r. w   sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i   słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach   publicznych (Dz.U. z 2004r. nr 199 poz. 2046 ze zm.) które określają   czas trwania egzaminu maturalnego w części ustnej. Jednakże jest to stanowisko   bezprawne, ponieważ w treści rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu   z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania,   klasyfikowania  i promowania uczniów i   słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych brak jest jakichkolwiek przepisów dotyczących sposobu   wynagradzania za pracę w komisjach maturalnych. W rozporządzeniu tym określono jedynie   przybliżony czas trwania poszczególnych rodzajów egzaminów licząc czas   przypadający na jednego absolwenta. Są to więc jedynie normy instrukcyjne dotyczące techniki przeprowadzania egzaminu maturalnego i dlatego z całą   pewnością nie można na ich podstawie formułować zasad dotyczących ogólnego   wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej ani związanego z tym   wynagrodzenia.  
          W   szczególności, nadużyciem jest przyjęcie przez resort edukacji fikcji prawnej   polegającej na uznaniu, iż praca nauczyciela przy maturach liczona jest   wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych zawartych w tabeli nr 1 i   następnie przeliczana na 45-minutowe godziny lekcyjne, a nie w oparciu o   faktyczny czas udziału nauczyciela w komisji egzaminacyjnej. W przedmiotowym   piśmie resortu edukacji czas pracy przy przeprowadzaniu ustnego egzaminu   maturalnego z języka polskiego i języka mniejszości narodowej został określony   na – 25 minut, egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym – na 10 minut,   natomiast z języka obcego na poziomie rozszerzonym i w oddziałach dwujęzycznych   – na 15 minut. Tak restrykcyjne i arbitralne określenie czasu trwania egzaminu   kłóci się z ustaloną praktyką przeprowadzania tego egzaminu. Tezę tę potwierdza   treść rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września   2004r. w sprawie warunków i sposobu oceniania,   klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania   sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych w §§ 69 ust.1, 70 ust.2 i 71 ust.2, w   których stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają około 25, 10 i 15 minut. Oznacza to że treść   rozporządzenia z 7 września 2004r. w sposób wyraźny zakłada hipotezę, że w   określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać dłużej niż 25, 10 i   15 minut. Założenie to zostało jednak zignorowane przez resort   edukacji. 
          Instrukcja resortu edukacji jest również   nieprawidłowa także dlatego, że nie uwzględnia całego katalogu czynności   dodatkowych związanych z egzaminowaniem ale nie będących częścią egzaminu (np.   zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie   odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny   ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora   jest zupełnie pominięty w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji   z dnia 4 czerwca 2007r.  
          Dla   ustalenia wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji wiążąca powinna być ilość   czasu pracy faktycznie spędzonego przez nauczyciela w komisji maturalnej,   potwierdzona zapisami w protokole podpisanym przez przewodniczącego komisji.   Jeżeli bowiem nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do   godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin, zgodnie ze stawką   osobistego zaszeregowania i dodatkiem za warunki pracy (jeżeli przysługują).   Tylko taka interpretacja jest  zgodna z   zasadami wypłacania i rozliczania godzin ponadwymiarowych. 
          Ponadto   należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu   zobowiązującego do dokonywanie przeliczeń zastosowanych przez MEN. Godzina   obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z   dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych   statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr   61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak   zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć   dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela.   Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy   przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko   lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo   nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu   art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy   jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji   egzaminacyjnej.  
          2. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r.   stwierdził, że uczestnictwo   nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć   dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być   powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela). 
                      Z treści art.42 ust.2 KN wynika   jednoznacznie, iż nie do przyjęcia jest interpretacja przez długi czas   rozpowszechniana wśród organów prowadzących szkoły przez resort edukacji, iż   praca w komisji maturalnej oznacza realizowanie zadań statutowych szkoły i w   związku z tym pozbawiona jest prawa do dodatkowego wynagrodzenia. Egzaminowanie   uczniów podczas egzaminów maturalnych jest bowiem ostatnim etapem procesu   dydaktycznego, a więc realizacją zadań dydaktycznych - co uznał Sad Najwyższy w   swym orzeczeniu.   
          Zgodnie   z treścią art. 35 ust. 2 KN   przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę   zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego   obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub   opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że   wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego   zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny   ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu   prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN.  Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka   osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć   wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu   Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2). 
          Zdaniem   ZNP wskazanie Sądu Najwyższego w uchwale z 22 marca 2007r., iż wynagrodzenie za   pracę w komisjach maturalnych może być rozliczane na zasadzie godzin   ponadwymiarowych, wiąże ze sobą określone skutki prawne. Odpowiednie stosowanie   przepisów dotyczących godzin ponadwymiarowych oznacza, że do rozliczania   wynagrodzenia za pracę przy maturach znajdą zastosowanie trzy akty prawne: Karta   Nauczyciela w art.35 ust.3 KN, rozporządzenie płacowe nauczycieli wydane na   podstawie art.30 ust.5 KN oraz regulamin wynagradzania wydany przez organ   prowadzący szkoły na podstawie art.30 ust.6 KN. Z całą pewnością jednak   zastosowania nie będzie miało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i   Sportu z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania,   klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania   sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych – ponieważ zawiera ono jedynie zasady   instrukcyjne dotyczące przeprowadzania egzaminu, nie odnosząc się do kwestii   wynagradzania za pracę przy egzaminie.  
          Orzeczenie   Sądu Najwyższego jest reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących   po stronie resortu edukacji, który to resort przez kilka lat funkcjonowania tzw.   nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę   przy tym egzaminie. Ze względu na to, tak Centralna Komisja Egzaminacyjna, jak i   resort edukacji nadal nie posiadają podstawy prawnej do centralnego ustalania   stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach, ani sposobu ich rozliczania. W roku   ubiegłym poszukiwano więc rozwiązań tymczasowych, które do czasu wprowadzenia   odpowiednich regulacji prawnych w prawie oświatowym - na zasadzie umowy   cywilnoprawnej między nauczycielem a Okręgową Komisją Egzaminacyjną miały   ustalić podstawę prawną wypłaty wynagrodzenia za pracę przy maturach. Praktykę   tę zakwestionował Rzecznik Praw Obywatelskich nazywając ją działaniem w celu   obejścia prawa ze względu na to, że praca egzaminatora nie może być traktowana   jako dzieło. ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na   wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty   i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z   CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak   zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw.   nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji,   zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady   prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo   zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal   przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę   przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie   została określona.  
          W   związku z powyższym, ZG ZNP ponownie apeluje do Ministra Edukacji Narodowej o   pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad   rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając   uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny   ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wnosi o wycofanie z obiegu prawnego pisma z   dnia 04 czerwca 2007r. jako błędnego merytorycznie.  
            
          Z   poważaniem 
          Sławomir   Broniarz 
           Warszawa 18   cze 07 
             |