Rząd chce znaleźć w projekcie przyszłorocznego budżetu 3,5 mld zł oszczędności, które przeznaczy na podwyżki dla nauczycieli oraz obniżenie deficytu do ok. 27 mld zł - powiedział w Sejmie przewodniczący komisji finansów Zbigniew Chlebowski.
Naszym zadaniem jest znalezienie w budżecie na 2008 rok oszczędności dających ok. 3,5 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że to się uda. 2 mld zł chcemy przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli, a 1,5 mld zł na obniżkę deficytu budżetowego - powiedział.
Zaznaczył, że rząd szuka oszczędności "wszędzie, w każdej części budżetowej, w każdym ministerstwie", a także m.in. w kancelariach premiera i Sejmu. Będą to oszczędności rzędu kilku, kilkudziesięciu, a nawet kilkuset milionów złotych.
Według niego, Ministerstwu Finansów zależy, by wydatki budżetowe nie rosły w tempie większym niż 3 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Wyjątkiem od tej zasady są wydatki na zdrowie, bezpieczeństwo publiczne i wymiar sprawiedliwości, których wzrost może być większy.
Jednocześnie Chlebowski zapowiedział poważne cięcia w wydatkach na służby specjalne. Dotyczyć ma to Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Śledczego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W przyszłorocznym budżecie wydatki na funkcjonowanie służb specjalnych zostaną bardzo wyraźnie zredukowane - powiedział.
Według niego, w projekcie budżetu zaplanowano wzrost wydatków na te służby ok. 30-proc., tak więc cięcia będą wynosić nawet kilkadziesiąt mln zł.
Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska powiedziała, że na razie jest zbyt wcześnie, by podawać konkretne rozwiązania dotyczące oszczędności.
Źródło: finanse.wp.pl
|