Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, na podstawie przeprowadzonych ankiet, podjął decyzję o zorganizowaniu ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 18 stycznia 2008 roku – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 18 grudnia. Nauczyciele przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod Sejmem.
Do godz. 12.00 do ZG ZNP spłynęło 26 tys. odpowiedzi na ankiety. Wynika z nich, że 95 proc. respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 4,96 proc. pytanych uznało, że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.
Prawie 50 proc. ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w Warszawie, 24 proc. za strajkiem do odwołania, 21 proc. za jednodniowym strajkiem, a prawie 5 proc. uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.
Według ZNP z propozycji rządu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł.
- Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że od listopada Związek ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. - Do dziś nie mamy żadnej odpowiedzi. Apeluję zatem jeszcze raz do premiera o niezwłoczne podjęcie rozmów w sprawie płac i emerytur nauczycieli oraz kierunków polityki edukacyjnej państwa – powiedział.
Zdaniem ZNP, także pieniądze przeznaczone na zapowiadane podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zł – przypomniał Broniarz.
ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. (mk)
Źródło: www.znp.edu.pl
|