18 grudnia minister edukacji Katarzyna Hall przedstawiła główne zamierzenia resortu edukacji na posiedzeniu sejmowej komisji edukacji.
Planowane działania MEN mają dwa cele: dokończenie reformy systemu edukacji rozpoczętej przez ministra Handkego oraz uproszczenie prawa oświatowego. Mają one zostać osiągnięte poprzez – wzmocnienie autonomii samorządu lokalnego w zakresie organizacji zadań oświatowych, zwiększenie kompetencji dyrektora szkoły w sprawach organizacji pracy i kształtowania płac, wspieranie aktywności obywatelskiej uczniów, rodziców i nauczycieli.
Zdaniem minister, aby to zrealizować należy m.in. wprowadzić bon edukacyjny, zlikwidować kuratoria oświaty, zmienić system wynagradzania nauczycieli, a także obniżyć wiek szkolny dzieci do 6 r.ż.
Według Związku Nauczycielstwa Polskiego, zapowiedzi minister Hall razem z wypowiedziami niektórych posłów Platformy Obywatelskiej, dają obraz kierunków zamian w systemie edukacji. Najgroźniejszym pomysłem jest wprowadzenie bonu edukacyjnego, który będzie początkiem końca małej szkoły, małej klasy i podda oświatę prawom rynku. Ten pomysł wzmocni oświatę niepubliczną, a także publiczną prowadzoną np. przez menadżerów, stowarzyszenia czy fundacje.
Groźne jest także zamierzenie odebrania kuratoriom oświaty nadzoru pedagogicznego i przekazane go komisjom edukacyjnym i samorządom. Oznacza to zdjęcie z MEN-u odpowiedzialności za spójność systemu edukacji. To nie wszystko. Likwidacja kuratorów to powrót do ustawowych zapisów (tak było za ministra Handkego) pozbawiających kuratora prawa do decydowania o likwidacji bądź pozostawieniu placówki oświatowej.
Pracowników powinna szczególnie niepokoić zapowiedź zwiększenia kompetencji organu prowadzącego w zakresie wynagradzania nauczycieli. Chodzi o większy udział dodatków będących w ich dyspozycji kosztem płacy zasadniczej. Ten scenariusz jest już możliwy w przyszłym roku. Oznacza to, że gwarantowane środki na wynagrodzenia określone w rozporządzeniu ministra edukacji mogą być niższe, natomiast dodatki będą uzależnione od negocjacji.
Obecny na komisji Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP określił te propozycje jednoznacznie. – To są rewolucyjne zmiany, niezwykle groźne nie tylko dla pracowników, ale dla całego systemu – powiedział. – Ich wdrożenie jest możliwe przy zmianie ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela. Czy możemy się tego spodziewać? – pytał.
Minister nie odpowiedziała na to pytanie, natomiast posłowie w swoich wypowiedziach taką konieczność widzieli, zwłaszcza w zakresie pensum dydaktycznego i decentralizacji systemu wynagradzania.
ZNP uważa, że program zaprezentowany przez minister Hall powinien zmobilizować środowisko oświatowe do poparcia decyzji Zarządu Głównego w sprawie ogólnopolskiej manifestacji 18 stycznia 2008 r. Jeżeli chcemy przeciwstawić się m.in. bonowi oświatowemu, oddaniu naszych wynagrodzeń samorządom i dyrektorom, zniesieniu odpowiedzialności państwa za spójność systemu, zdecydowanie zamanifestujmy nasz sprzeciw. Bądźmy mądrzy przed szkodą!
Związek Nauczycielstwa Polskiego
Źródło: www.znp.edu.pl
|