Ograniczenie uprawnień zawodowych nauczycieli w zamian za bliżej nieokreślone podwyżki wynagrodzeń – takie plany ma Ministerstwo Edukacji Narodowej. Głos Nauczycielski jako pierwszy dotarł do poufnego dokumentu MEN, z którego wynika, że resort chce m.in. podnieść pensum. Planuje też zniesienie obowiązku uzgadniania ze związkami nauczycielskimi regulaminów wynagrodzeń. Pomysły resortu ujawniamy w najnowszym numerze GN (nr 20).
Stratedzy MEN z Departamentu Strategii przygotowali analizę pod tytułem: „Karta Nauczyciela – wynagrodzenia. Wybrane informacje. Co możemy lub chcemy w niej zmienić? Plan działań”. Oto jakie działania planują:
• wykreślenie z Karty przepisu zobowiązującego samorządy do uzgadniania ze związkami zawodowymi regulaminu wynagradzania nauczycieli. Związki będą mogły jedynie zaopiniować regulaminy;
• zwiększenie pensum w zamian za podwyżki. Większe pensum oznacza oczywiście „zmniejszenie stanu zatrudnienia” w szkolnictwie;
• objęcie obowiązkiem ewidencji nie tylko zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych prowadzonych przez nauczyciela, ale także „innych czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły”. Może to oznaczać więcej pracy za te same pieniądze.
Urzędnicy z MEN liczą, ze nauczyciele zgodzą się na takie zmiany w Karcie w zamian za mglistą obietnicę podniesienia wynagrodzeń.
Zresztą o podwyżkach w analizie napisano w sposób rozczulający. MEN przyznaje po cichu, że państwo płaci nauczycielom bardzo kiepsko, a wypłacane dotychczas podwyżki są daleko niewystarczające. Oto garść cytatów:
• „Niezbędna jest realna podwyżka płac nauczycieli. Aby do niej doprowadzić konieczne jest uprzednie pozyskanie dodatkowych środków finansowych”.
• „(...) pomimo znacznego wysiłku budżetu państwa w ostatnich latach (wzrost w roku 2007 – 5 proc., a w roku 2008 – 10 proc.) płace nauczycieli w latach 2007-2008 relatywnie spadają”.
• „Pogłębianie się negatywnych emocji wśród nauczycieli musi wpłynąć na standard i jakość kształcenia. Zjawisko to wystąpi i będzie tym większe im później na poziomie Rady Ministrów nie zostaną ustalone jednolite i powszechnie zrozumiałe priorytety i zasady prowadzenia polityki płacowej, z uwzględnieniem zasady sprawiedliwości i równości społecznej”.
Otóż to, tylko dlaczego za tymi słowami nie podążają czyny?
Szerzej w najnowszym numerze Głosu Nauczycielskiego.
Źródło: www.znp.edu.pl
|