Na posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, podczas którego dyskutowano o emeryturach nauczycieli, nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych.
17 lipca odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży poświęcone uprawnieniom emerytalnym nauczycieli. W posiedzeniu Komisji uczestniczyły: minister edukacji Katarzyna Hall, wiceminister edukacji Krystyna Szumilas i wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak. Posłowie zapoznali się ze stanem negocjacji w sprawie emerytur pomostowych dla nauczycieli oraz ze stanowiskiem rządu w tej kwestii. Niestety, nie mogli zapoznać się ze stanowiskiem drugiej strony, uczestniczącej w negocjacjach, ponieważ na posiedzenie Komisji nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych.
Poseł Artur Ostrowski:
Na moje pytanie, dlaczego nie zaproszono związków zawodowych na posiedzenie Komisji, przewodniczący Smirnow odpowiedział, że była to jego decyzja, która wynikła z faktu, że posiedzenie zwołano w trybie nadzwyczajnym, a związki zawodowe doskonale znają stan negocjacji z rządem nt. emerytur nauczycielskich.
Zapytałem także panią minister Chłoń-Domińczak o przyczyny wykluczenia nauczycieli z grupy uprawnionych do emerytur pomostowych i dlaczego odrzucone są ekspertyzy przygotowane w 2004 r. i 2006 r. W odpowiedzi usłyszałem, że opinie przygotowywane przez ekspertów powołanych przez obecny rząd są bardziej wiarygodne, a ponieważ – jak wynika z badań – nauczyciele żyją najdłużej, nie ma przesłanek by zaliczyć ich do uprawnionych do „pomostówek”. Z kolei odebranie uprawnień do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nie stanowi, wg Pani Minister, odebrania nauczycielom praw nabytych, a jedynie zmianę warunków pracy. Zdanie minister Chłoń-Domińczak podzieliła minister Hall.
Krzysztof Baszczyński:
To, co się stało, to rzeczywiście skandal, choć zanim do tego doszło myślałem, że to zwykłe zapomnienie ze strony Prezydium Komisji Edukacji, ale to, co powiedział podczas Komisji poseł Smirnow, niestety świadczy o tym, że niezaproszenie związków zawodowych było celowe. Rzekomo związki zawodowe są zbyt populistyczne i mogłyby przeszkadzać (tak stwierdzili członkowie Komisji z PO). Pytam – gdzie ten populizm mógł z naszej strony wystąpić, przecież mówiono o prawach emerytalnych nauczycieli i może dobrze by się stało, aby posłowie, a więc ci, którzy tworzą i przyjmują prawo, wysłuchali i zapoznali się ze stanowiskiem partnera społecznego, jakim są związki zawodowe. Tak zawsze pojmowałem i pojmuję rolę posła – powinien słuchać, i to słuchać różnych opinii, i na tej podstawie dopiero podejmować decyzję. Sprawy uprawnień emerytalnych nie mogą zależeć od przesłanek politycznych, mają one bowiem merytoryczne uzasadnienie i dobrze by było, aby posłowie je poznali. To, co się stało, źle wróży na przyszłość – obym się mylił. W tej sprawie ZNP prześle protest do Marszałka Sejmu.
Protest ZNP skierowany do Marszałka Sejmu RP
ZPE/022/24/BM/08 2008-07-21
Pan
Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu RP
Warszawa
______________________
Szanowny Panie Marszałku!
Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony decyzją przewodniczącego Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, posła Andrzeja Smirnowa, który pozbawił przedstawicieli ZNP prawa uczestnictwa w posiedzeniu Komisji, poświęconym emeryturom pomostowym dla nauczycieli (17 lipca br.).
Kwestie emerytur pomostowych dla nauczycieli są przedmiotem rozmów prowadzonych przez związki zawodowe z rządem. Istnieją zasadnicze różnice stanowisk pomiędzy stroną rządową a związkową, a zwłaszcza w zakresie definicji pracy w szczególnym charakterze, dlatego sądziliśmy, że posłowie zechcą zapoznać się nie tylko z argumentami rządu, lecz także ze stanowiskiem partnerów społecznych, opartym notabene na dwóch raportach ekspertów medycyny pracy. Jesteśmy bowiem przekonani, że to właśnie posłowie, którzy tworzą i ustanawiają prawo, powinni zapoznać się z różnymi opiniami, zwłaszcza wtedy, gdy trudno jest osiągnąć konsensus, a problem ma szeroki wymiar społeczny.
Panie Marszałku,
Przewodniczący Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży swoją decyzją złamał zasady dialogu społecznego, które leżą u podstaw każdej demokracji. Pan Przewodniczący złamał również dobry obyczaj, który wręcz nakazuje udział partnera społecznego w debacie o istotnych sprawach, dotyczących środowiska, którego ten partner jest reprezentantem.
Związek Nauczycielstwa Polskiego uprzejmie prosi więc Pana Marszałka o wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy.
Z poważaniem
(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP
Źródło: www.znp.edu.pl
|