WŁADZE ZWIĄZKU
ODDZIAŁY ZNP
SEKCJE OKRĘGOWE
DOKUMENTY ZNP
AKTUALNOŚCI
INFORMATORY
INFORMACJE DLA
PREZESÓW ODDZIAŁÓW
WSPÓŁPRACA Z JST
KALENDARZ WYDARZEŃ
PROGRAM DZIAŁANIA
ZNP 2006-2010
PORADY PRAWNE
DYŻURY W ZARZĄDZIE OKRĘGU
PRZYJDŹ DO NAS
MEDIA O NAS
LINKI
FORUM
ARCHIWUM
DANE TELEADRESOWE:
  ul. Wały Jagiellońskie 24
80-853 Gdańsk
  tel./fax: (058) 301-39-73
tel. (058) 301-17-38
  e-mail:
pomorskie@znp.edu.pl
GODZINY URZĘDOWANIA:
  Poniedziałek    7:30-18:00
Wtorek-Piątek 7:30-15:30
   
 

Ostatnia aktualizacja:
18.09.2008
godz. 21:15
Projekt i wykonanie strony:
F.U.P.H. "JLM"


Silni protestują najgłośniej

 

 

Data: 02.08.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA ZIELAZNA
Strona: 6
Dział: Nasze sprawy
Gazeta: Gazeta Pomorska

Partnerzy społeczni nie doszli do zgody w sprawie emerytur pomostowych

Nie podpisano nawet protokołu uzgodnień i rozbieżności. Bo OPZZ uznał, że co innego zostało uzgodnione chwile wcześniej, a co innego ma być zapisane. A poszło o nauczycieli, choć nie tylko.
Można się spodziewać, że batalia o utrzymanie przywilejów dla niektórych grup zawodowych jeszcze się nie skończyła

Miesiące bezowocnej dyskusji

O emeryturach pomostowych zespół w Komisji Trójstronnej dyskutował trzy miesiące i do żadnych konkluzji nie doszedł. Cały czas spierano się o definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy o szczególnym charakterze. Innych problemów nie roztrząsano, choć pewnie byłoby o czym dyskutować. Lista zastrzeżeń do projektu ustawy, zgłoszonych i przez pracodawców, i przez związki zawodowe, jest długa.
To, z czym nie mogą pogodzić się związki zawodowe, sprowadza się do trzech problemów. Po pierwsze, ograniczenie wykazu prac uprawniających do emerytur pomostowych. Po drugie, że mają to być uprawnienia wygasające, czyli obejmować osoby urodzone w latach 19491968. I po trzecie - wysokość emerytury pomostowej. Rząd chce, by skłaniała ona do dłuższej pracy, a nie do odchodzenia z niej.

Wrozumieniu trzech ustaw

Wydawało się, że kompromisem skończy się ostatnie, piątkowe (przeniesione z wtorku) spotkanie zespołu w KT. - Nam zależało, żeby definicja pracy o szczególnym charakterze nie obejmowała nauczycieli - mówi "Pomorskiej" Wojciech Nagel, ekspert BCC.
Definicja pracy o szczególnym charakterze została przyjęta. - Ale powstały wątpliwości, czy mieszczą się w niej nauczyciele - mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert konfederacji pracodawców "Lewiatan". -Zdaniem pracodawców definicja nauczycieli nie obejmowała, zdaniem związków- obejmowała, rząd gotów był podpisać, że nauczyciele się w niej mieszczą. Wtedy, co mnie zdziwiło, OPZZ zażądał zapisania, że w definicji mieszczą się nauczyciele w rozumieniu trzech różnych ustaw. Przedstawiciel strony rządowej powiedział, że takie uzgodnienia nie padły i nie chce wchodzić w takie szczegóły.

Za mało nauczycieli

Zupełnie inaczej widzi to OPZZ. Związek zaprosił na spotkanie przedstawicieli wszystkich branż. - Rząd twierdził, że uzgodniona definicja pracy o szczególnym charakterzeobejmujenauczycielimówi Andrzej Strębski z OPZZ. - Ale przedstawiciele ZNP chcieli wiedzieć, czy mieszczą się w niej nauczyciele w rozumieniu Karty Nauczyciela, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Rząd, jak mówi Strębski, nie zaprzeczył. - Ale wczasie podpisywania protokołu okazało się, że strona rządowa uznaje, że wdefinicjimieszczą się nauczyciele tylko z określonych artykułów Karty Nauczyciela. Na to się nie zgodziliśmy. Definicję pracy w szczególnych warunkach zaakceptowali wszyscy, choć Solidarność i Forum Związków Zawodowych warunkowo. "Nie" i tu powiedziało OPZZ. Zdaniem związkowców są w niej niejednoznaczne określenia, które pozwolą rządowi dowolnie tworzyć wykaz uprawnionych do emerytur pomostowych.
Strębski: - Pracodawcy są za tym, bydefinicje iwykazybyły jak najbardziej zawężające.
Stanęło więc na niczym. Do 17 sierpnia strony mają przedstawić swoje wykazy prac, które będą uprawniały do skorzystania z emerytury pomostowej.

Pomosty dla co trzeciego

Ale nie tylko OPZZ ma zastrzeżenia. Także "Solidarność" staje okoniem. Zdaniem Komisji Krajowej potrzebny jest w tej sprawie szeroki dialog. Nie do przyjęcia jest propozycja istotnego ograniczenia liczby osób, które miałyby prawo korzystać z pomostowych. "S" postuluje więc przedłużyć obowiązywanie dotychczasowej ustawy co najmniej o rok, a ten czas wykorzystać na debatę społeczną i analizę rozwiązań w innych krajach. Dziś w szczególnych warunkach pracuje około 600 tys. osób, w szczególnym charakterze około 550 tys. Tylu ma prawo do wcześniejszej emerytury. Rząd chce, by uprawnionych było koło 320 tys.
Dyskusja o definicjach prac tak zdominowała spotkania w Komisji Trójstronnej, że w ogóle nie rozmawiano o innych problemach. Choćby o warunkach, jakie trzeba spełnić, by emerytury pomostowe otrzymać, o finansowaniu przekwalifikowania osób, które dłużej nie będą mogły pracować na swoim stanowisku, o obciążeniach pracodawców.
Nikt się nawet nie zająknął, co z osobami, które zaczęły pracować w szczególnych warunkach lub charakterze, a teraz ich praca nie ma być za taką uznana.

Przepuszczanie przez maszynkę

Projekt trafił już do Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Rząd musi wziąć na siebie odpowiedzialność za projekt, który skieruje do Sejmu - uważa Jeremi Mordasewicz. - Nie może być tak, że za przywilej 12 proc. pracujących płaci cała reszta.
Kalendarz jest dla tej ustawy bardzo niekorzystny.
Premier idzie na 2-tygodniowy urlop i wątpliwe, by pod jego nieobecność Rada Ministrów przyjęła tak ważny projekt ustawy. Może to zrobić pod koniec sierpnia, więc Sejm zająłby się nim w najlepszym razie na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu. Wątpliwe, by budzącą tyle emocji i kontrowersji ustawę udało się uchwalić szybko. Ale nawet gdyby maszynka do głosowania zadziałała sprawnie (koalicyjne przystawki dadzą się czymś przekupić), dyskusja nie przeniosła się na ulice (?) to i tak, ustawa mogłaby zostać opublikowana najwcześniej na początku listopada. Ile czasu pozostaje ZUS na przygotowanie systemu informatycznego? Jest to niewykonalne do końca grudnia.
Projekt ustaw o emeryturach pomostowych stawia zadania także pracodawcom, muszą sporządzić wykazy stanowisk pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, przypisać do nich zatrudnionych, płacić za nich składkę (3 proc.).
Grozi nam powtórka sytuacji z początku 1999 roku, gdy wprowadzano źle przygotowaną reformę emerytalną. Skutki tamtego bałaganu odczuwamy do dziś.

Foto popis| 550 tysięcy Polaków ma prawo do wcześniejszej emerytury. Rząd chce, by uprawnionych było około 320 tys.

 

Źródło: www.znp.edu.pl