WŁADZE ZWIĄZKU
ODDZIAŁY ZNP
SEKCJE OKRĘGOWE
DOKUMENTY ZNP
AKTUALNOŚCI
INFORMATORY
INFORMACJE DLA
PREZESÓW ODDZIAŁÓW
WSPÓŁPRACA Z JST
KALENDARZ WYDARZEŃ
PROGRAM DZIAŁANIA
ZNP 2006-2010
PORADY PRAWNE
DYŻURY W ZARZĄDZIE OKRĘGU
PRZYJDŹ DO NAS
MEDIA O NAS
LINKI
FORUM
ARCHIWUM
DANE TELEADRESOWE:
  ul. Wały Jagiellońskie 24
80-853 Gdańsk
  tel./fax: (058) 301-39-73
tel. (058) 301-17-38
  e-mail:
pomorskie@znp.edu.pl
GODZINY URZĘDOWANIA:
  Poniedziałek    7:30-18:00
Wtorek-Piątek 7:30-15:30
   
 

Ostatnia aktualizacja:
18.09.2008
godz. 21:15
Projekt i wykonanie strony:
F.U.P.H. "JLM"

Zdjęcia z Posiedzenia Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP z dnia 19 czerwca 2002 roku

 

 

 

2002_08_31.html0000644000205600001440000000601710565321546013103 0ustar pomorskieusers Szkolenie członków Związku województwa pomorskiego
Szkolenie członków Związku województwa pomorskiego, Rusocin sierpień 2002 rok

 

 

 

2002_10_01.html0000644000205600001440000001304110565321545013063 0ustar pomorskieusers Uroczysty Dzień Edukacji w Zarządzie Okręgu Pomorskiego ZNP
Uroczysty Dzień Edukacji w Zarządzie Okręgu Pomorskiego ZNP październik 2002

 

 

 

2002_10_23.html0000644000205600001440000000170010565321545013066 0ustar pomorskieusers Obchody Dni Edukacji w ZO ZNP w Słupsku
Obchody Dni Edukacji w ZO ZNP w Słupsku 2002 rok





 

 

2003_06_05.html0000644000205600001440000010620610565321545013103 0ustar pomorskieusers POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP
POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP (1/3)


Decyzją ZOP ZNP w dniach od 3.06–6.06 br. nauczyciele z róznych regionów Polski, którzy prowadza szkolne kluby europejskie wzięli udział w rejsie POGORIĄ do Ronne na Bornholm.

Rejs odbywał się pod hasłem ZNP rejsem do Unii Europejskiej .

Patronat nad rejsem objął Franciszek Potulski – sekretarz stanu w MENiS , który w realizacji tego przedsięwzięcia odegrał bardzo znaczącą rolę: zainspirował rejs, współorganizował wiele przedsięwzięć w związku z jego organizacją (m.in. współfinansowanie rejsu przez Ministerstwo ds. Referendum Europejskiego ) , no i ..... patronat .

Na pokładzie POGORII spotkali się najlepsi z najlepszych – nauczyciele ( opiekunowie ) szkolnych klubów europejskich w tym również laureaci nagrody Prezydenta RP "NAJLEPSZY SZKOLNY KLUB EUROPEJSKI"

A było to tak :

Poseł a wtedy już sekretarz stanu w MENiS spotkał się z wiceadmirałem STAP –u Piotrm Kołodziejczykiem , aby doprecyzować2 miejsca w rejsie POGORIĄ dla naszych najlepszych absolwentów gimnazjów w roku 2003 województwa pomorskiego.

W czasie sympatycznej rozmowy okazało się, że POGORIA przez kilka dni cumowała będzie na Nabrzeżu Kościuszkowskim w Gdyni i mogłaby być do dyspozycji Posła.......

No i jak zwykle w oczach Posła pojawił się dziwny „ błysk „ czułam przez skórę ,że szare komórki u Posła zaczęły pracować i nie kończąc swoich własnych myśli ( i znowu będzie robota ) usłyszałam „ a może by tak rejs dla nauczycieli ?!”

Ponieważ bardzo lubię tego typu wyzwania i poseł tak jak i ja lubimy sprawiać ludziom frajdę i przyjemność powiedzieliśmy „ dlaczego by nie”.

I tak to się zaczęło ...... W ciągu niecałego kwadransu podzieliliśmy się zadaniami i ustaliliśmy, że odbędzie się rejs na Bornholm dla nauczycieli zajmującymi się szkolnymi klubami europejskimi. Ja miałam zorganizować załogę i zainteresować rejsem ZG ZNP ( szkoda , że z tak miernym skutkiem ) , a Poseł miał zając się wsparciem finansowym imprezy przez Pana Lecha Nikolskiego – Ministra ds. Integracji z Unia Europejską.

I tak pożeglowaliśmy do EUROPY na tydzień przed referendum.

Impreza ta zamknęła cykl spotkań organizowanych przez nasz Okręg Pomorski ZNP na rzecz ratyfikacji Traktatu przystąpienia Rzeczypospolitej polskiej do krajów Unii Europejskie.

..... Przeżyliśmy wszyscy niesamowite chwile, zawiązaliśmy wspaniałe przyjaźnie, wspólnie podjęliśmy wiele inicjatyw współpracy .......

Cumowaliśmy do kei Nabrzeża Kościuszkowskiego w Gdyni ............. Widziałam olbrzymią radość na twarzach wszystkich uczestników u jednych pewnikiem, że ziściły się ich marzenia, u innych , że odbyli podróż swojego życia, a inni .... , że na kei czekają ich kochane rodziny... Franek ! to naprawdę robiło wrażenie ......

I chociaż rozstaniu towarzyszył nam wszystkim wielki smutek i łzy, to myślę Franku , że warto kontynuować tą podróż w przyszłości i liczę , że znowu coś wspólnie wymyślimy .......

Już wiem a może w przyszłym roku popłyniemy na Korsykę ???! TAAAAAK !!!!!!!!!!!!!!!

....... Ten rejs na zawsze zapisał się na kartach historii nie tylko Okręgu Pomorskiego ZNP, ale tez w pamięci jego uczestników z całej Polski. W imieniu wszystkich uczestników bardzo Ci dziękuję, bo bez Ciebie ...... nie spotkałoby nas takie wielkie szczęście.

PS.

........ Ale przyznam się Wam , że tak naprawdę sama nie wiem, czy to, że różne pomysły wyskakują z głowy Fr.P częściej niż Atena z głowy Zeusa, czy to szczęście, czy nieszczęście ? Wiem, że na pewno coś jeszcze wykombinuje i nie pozwoli nam się nudzić........ Taki On już jest ..........

 

JAKICH ZASAD NAUCZYLIŚMY SIĘ ?

1/. Osoby hałaśliwe, przemądrzałe, sarkastyczne, zadufane i takie dla których najważniejsze są własne pragnienia i zaspakajanie swoich potrzeb – nie są dobrymi kumplami

2/. Statek nie jest dobrym miejscem dla zakochanych. Na wakacje z zakochaną i wpatrzoną w Ciebie osobą wybierz namiot.

3/. Warto posiadać umiejętności radzenia sobie samemu w różnych sytuacjach życiowych.

4/. Warto mieć kogoś bardzo bliskiego – by chwilami o niej pomyśleć..... przy pięknym gwieździstym niebie, w pełni księżyca, przy wschodzie i zachodzie słońca, w pełnej ciemności i odbijających się gwiazdach w nieskończonej tonii morskiej wody - często napawały nas myśli o najbliższych i dawaliśmy się ponieść romantycznym myślom z przeszłości i w przyszłość.

 

POGORIA – laureatka nagrody Prezydenta RP

01 czerwca 2003r , to dzień niezwykły dla moich uczniów. Odbieramy nagrodę główna w Zamku Królewskim w Warszawie. Wygraliśmy konkurs na sprawozdanie w ramach programu "Moja szkoła w Unii Europejskiej".

Podczas części oficjalnej głos zabrał Pan Franciszek Potulski – sekretarz stanu w MENiS. W trakcie swego przemówienia mówi między innymi o niespodziance dla trzech zwycięskich szkół. Nie sądziłam, że niespodzianka ta będzie tyczyła mnie. Po pięknej oficjalnej części pan sekretarz stanu w MENiS podszedł do mnie i wręczając mi wizytówkę zaprosił mnie na rejs, który miał odbyć się już pojutrze.

Byłam zaskoczona. Rejs żaglowcem pojutrze ....? Mam jechać ... ? To chyba niemożliwe ... ?!

Tak myślałam 1 czerwca w Zamku Królewskim .

Przyjechałam do domu, pozbierałam myśli i pomyślałam – pojadę... !

Tego samego dnia zadzwoniłam do pani Eli Markowskiej i po serdecznej rozmowie wiedziałam, że tu nie będzie źle. Spakowałam się jeszcze tego samego dnia wieczorem i 1 czerwca byłam już prawie gotowa.

Przypuszczenie moje , że tu nie będzie źle potwierdziły się. Dzisiaj 6 czerwca o godz. 13.00 mogę śmiało powiedzieć „ tu jest wspaniale „. Ten jeden rejs wystarczył abym złapała bakcyla żeglowania. Wszystko było super : wciąganie żagli, mycie garów, sanitariatów, wspaniałe jedzenie – nie mówiąc już o uczestnikach.

Na żaglowcu popłynąć powinien każdy i młody i stary. Tam nie tylko można poznać język żeglarski, ale także wyzwolić w sobie wiele cech wartościowych oraz nabyć mnóstwo umiejętności, które niezbędne są do współżycia w zespole – tu trzeba być razem i tworzyć silną zwartą grupę.

Dziękuje organizatorom za wspaniały rejs i piękne przeżycia.

Teresa Snarska – ZSR w RUDCE

POGORIA – laureat nagrody Prezydenta RP

Jest niedziela 1 czerwca 2003r. godz. 23.10. Dzwoni telefon. To moja pani dyrektor Elżbieta Kleczyk z informacją, że we wtorek 03 czerwca mam się stawić na POGORII w celu odbycia rejsu do Europy na Bornhlm. Jest to nagroda za prace w konkursie „ Moja szkoła w Unii Europejskiej „. a ja odebrałem to jako prezent na Dzień Dziecka...... Parę obaw nasunęło mi się do głowy ale były i mysli pozytywne .... POGORIA – żaglowiec już legenda, okazja do rzeżycia morskiej przygody, poznania nowych ludzi..... I się spełniło ..... Miłe, zyczliwe przyjęcie,, wspólna praca na wchcie, wspólne posiłki. No i ... bezmiar morza.. Tych chwil się nie zapomni !. To niesamowite przeżycia !!!

Sławomir Rut – Gimnazjum Nr 3 w Gdańsku

 

LISTA uczestników POGORIA 2003 r.

OKRĘG LUBUSKI
1/. Teresa Pawlak

OKRĘG ŁÓDZKI
1/. Paweł Zieliński

OKRĘG MAŁOPOLSKI
1/. Grażyna Gruber

OKRĘG PODLASKI
1/. Teresa Snarska (nagroda Prezydenta – klub europejski)

OKRĘG POMORSKI
1/. Maria Barańska – Ustka
2/. Irena Bizunowicz – Kubicka
3/. Witold Diug- Bytów
4/. Piotr Ginda - Człuchów
5/. Danuta Golanowska - Gdynia
6/. Zofia Grzybowska – Stary Targ
7/. Ewa Jakubczyk – Slupsk
8/. Elżbieta Markowska - prezes – Gdańsk
9/. Irena Markowska – Tczew
10/. Barbara Marszałek – Nowy Dwór Gdańśki
11/. Ewa Pawłowska – Gdańsk
12/. Sławomir Rut – Gdańsk ( nagroda Prezydenta – klub europejski )
13/. Mirosław Staniszewski – Gdańsk
14/. Jolanta Szulc – Kwidzyn
15/. Jadwiga Świątek – Pruszcz Gdański
16/. Jerzy Waruszewski – Tczew
17/. Zofia Weber – Kościerzyna

OKRĘG ŚLĄSKI
1/. Marek Jaworski
2/. Małgorzata Kaczmarczyk
3/. Jadwiga Lincer
4/. Alina Michalak
5/. Tomasz Nosiadek
6/. Zygmunt Pietrzak
7/. Barbara Redkowska
8/. Jerzy Szmajda
9/. Piotr Zawadowicz

 

ROZKŁAD DNIA – POGORIA

Do 7.00 – cisza nocna
7.00 – pobudka
7.00 – 7.30 – toaleta poranna
7.30 – 7.55 – śniadanie
8.00 – podniesienie bandery i apel poranny
8.30 – 9.00 śniadanie wachty nawigacyjnej i wachty gospodarczej. Klear osobisty.
9.00 – 13.00 – prace bosmańskie lub zajęcia programowe
13.30 – obiad
15.00 – 18.00 prace bosmańskie lub zajęcia programowe
18.30 – kolacja
od 23.00 – cisza nocna

Na trapie powitał nas kapitan POGORII Marek Kleban.

Zostaliśmy podzieleni na 4 wachty a starsi wachtowi podzielili miedzy nami zadania do wykonania.
Przełożonym wachty był Oficer Wachtowy – doświadczony żeglarz posiadający stopień sternika morskiego. To on dbał o nasze bezpieczeństwo i wydawał polecenia.

Spotkaliśmy się też z załogą stałą :
Starszym Oficerem (bezpośredni nasz przełożony), Bosmanem (dba o takielunek i urządzenia pokładowe), Mechanikiem i Motorzystą , którzy dbali o urządzenia mechaniczne i elektryczne statku, ale pomagali nam i przy pracy z żaglami, Kucharzem – najważniejszą osobą na statku (gotowanie pod jego opieka to wspaniała przygoda i nauka) posiłki były wyśmienite chociaż w tym też była i nasza zasługa bo w końcu też w kuchni mu pomagaliśmy przygotowywanie posiłków, nakrywanie i podawanie do stołu, zmywanie itp.)

PS

Niezależnie od tego rozkładu dnia służby biegły przez 24 godziny na dobę.

Przebiegały one różnie w zależności , czy statek jest w morzu (płynie), na kotwicy, czy w porcie (tym razem wachta oznaczała nie tylko grupę żeglarzy ale również pełnione funkcje – nawigacyjne lub portowe).
Kiedy statek był w morzu pełniliśmy służbę nawigacyjną przez 4 godziny w ciągu dnia i 4 godziny w nocy. W czasie trwania tej wachty : sterowaliśmy, obserwowaliśmy morze dookoła statku "na oku" pełniliśmy funkcje asystenta nawigacyjnego oraz stawialiśmy, zwijaliśmy lub zmienialiśmy żagle. W czasie obsługi żagli zachodziła konieczność wchodzenia na reje i maszty. Nikt nie był do tego zmuszany, ale większość z nas tego spróbowała (coś wspaniałego a jakie widoki...) Najbardziej śmialiśmy się z Eli, ponieważ pierwsza dała przykład a przypomnieliśmy sobie jak zakazywała wykonania tej czynności swojemu synowi, który płynął w dziewiczy rejs na statku szkoleniowym Akademii Morskiej (darze Młodzieży) ..... no Ela po kimś ten chłopak to ma ..... !

W porcie pełniliśmy służbę przy trapie.
W czasie warty gospodarczej sprzątaliśmy i zmywaliśmy naczynia szczególnie starannie ubikacje i łazienki oraz patelnie w kuchni. No , niektórzy nasi koledzy uczyli się dopiero tej czynności ... a inni nie powiem nawet sprawnie im to szło....... a śmiechu przy tym było co niemiara.

Oj Koledzy, koledzy – powinny to zobaczyć wasze żony, dziewczyny .......

 

I wachta

Czajkowska Magdalena – st. Wachty
Pawski Piotr
Jakubczyk Ewa
Szulc Jolanta
Markowska Irena
Barańska Maria
Grzybowska Zofia
Bizunowicz – Kubicka Irena
Pawlak Teresa
Waruszewski Jerzy

II wachta

Mickiewicz Anna – st. Wachty (Papaj)
Zięzio Paweł
Szmajda Jerzy
Nosiadek Tomasz
Zawadowicz Piotr
Michalak Alina
Lincer Jadwiga
Redkowska Barbara
Kaczmarczyk Małgorzata
Jaworski Marek

III wachta

Wiśniewska Marta – st. Wachty
Żak Bartłomiej
Markowska Elżbieta - prezes
Golanowska Danuta
Pawłowska Ewa
Świątek Jadwiga
Weber Zofia
Marszałek Barbara
Staniszewski Mirosław
Zieliński Paweł

IV wachta

Knop Marta – st. Wachty
Ludwig Jarosław
Gruber Grażyna
Snarska Teresa
Ginda Piotr
Diug Witold
Pietrzak Zygmunt
Czech Anna
Rut Sławomir

I oficer – Zbigniew Ryng (Maciek)
II oficer Żąbkowicz Sławomir (Stefan)
III oficer Czapliński Jan

 

SPRAWOZDANIA - WACHTY POGORIA 2003


Wachta nawigacyjna

03 czerwca - ZAMUSTROWANIE

Powitanie przez kol. Prezes E. Markowską i Pana Fr. Potulskiego – sekretarza stanu w MENiS

Do godz. 18.00 wszyscy uczestnicy rejsu zameldowali się na Pogorii. Wyposażono nas w gadetty Unii Europejskiej (chorągiewki, emblematy, znaczki, ulotki itp.) i o godz. 19.00 rozpoczynamy konferencje prasową z Radiem Gdańsk i TV Gdańska.

Po kolacji odbywa się spotkanie z kapitanem żaglowca, oficerami i pozostała załogą.

Zostaliśmy przeszkoleni w zakresie bezpieczeństwa podczas rejsu, po czym udaliśmy się na krótki spacer po Skwerze Kościuszkowskim.

Wieczór integracyjny spędziliśmy w asyście pana kapitana i o godz. 23.00 udaliśmy się na spoczynek.

04 czerwca – WYJŚCIE W MORZE

godz. 7.00 – pobudka

godz. 8.00 apel i szkolenie

Po apelu każda wachta została poinstruowana jak należy wypełniać powierzone obowiązki, po czym wszystkie wachty przystąpiły do prac.

O godz. 10.00 odbyła się odprawa celna i zdjęcie trapu. Wyszliśmy w morze o godz. 10.10

Sprawiono nam dużą frajdę , dając możliwość wejścia na maszt i na wanty. Wielu z nas w tym momencie pokonało samych siebie. Wrażenia nieziemskie.

Wyszliśmy w rejs na silniku a na wyjściu z Zatoki po raz pierwszy stawialiśmy żagle. Zaczęliśmy sobie zdawać sprawę , że stajemy się odpowiedzialni nie tylko za siebie ale tez za pozostałą część załogi – to nie są żarty.

O godz. 14.00 poproszono załogę na obiad. Był niesamowicie pyszny. Jak na tę porę przystało nastąpił relaks, można było się opalać , odpoczywać (chyba, że nie pełniło się żadnej wachty). Odpoczynek nie trwał długo, bo niebawem rozległ się alarm nawigacyjny. Cała załoga zjawiła się na pokładzie – trzeba było zwijać żagle.

Należało obsłużyć trzy cliwry : faksztaksel, cliwer i bomcliwer oraz sklarować żaglowiec.

Po godz. 20.00 wezwał nas kolejny alarm na stawianie żagli. Fałem wciągaliśmy (wybieraliśmy) wszystkie żagle.

Były również manewry - obsługiwaliśmy cumy i szpring.

W godz. od 21.00 – 23.00 załoga dyskutowała w klubie dyskusyjnym o rejsie i planowanych działaniach na najbliższy okres.

O godz. 23.00 udaliśmy się do kajut na zasłużony odpoczynek nocny po trudach rejsu.

05 czerwca – pełne morze BORNHOLM

godz.7.00 – pobudka

godz. 8.00 apel i omówienie zadań dla każdej wachty.

Po wyjściu na pokład dostaliśmy rozkaz kapitański "zwijamy żagle". Mamy opóźnienie 2 godziny. Zbyt wolno płynęliśmy w nocy. Cała załoga ruszyła do pracy.

Godz. 13.00 pierwsze podejście do portu .... mielizna, trzeba było zmienić kurs.

Godz. 13.30 udane wejście i ląd. Spotkali nas mieszkańcy wyspy. Cała grupa wyprawiła się na zwiedzanie wyspy. Moc wrażeń opowiadaliśmy przez cały wieczór.

Godz. 19.00 wypływamy z portu i obieramy kurs na Gdynię. Wyszliśmy z portu na silniku. Po godzinie ogłoszono alarm i rozpoczęliśmy stawianie zagli.

Godz. 19.30 - kolacja i czas wolny do godz. 24.00

Godz. 24.00 przejęcie wachty do godz.4.00



WACHTA nr 2

Rejs POGORIĄ na Bornholm organizowany przez ZOP ZNP pod hasłem REJSEM ZNP DO UE przyniósł mi niesamowite przeżycia. Pomimo, że jestem gdynianką miałam po raz pierwszy okazję płynąć żaglowcem jako członek jego załogi. Moja wyobraźnia o żaglowcu stała się rzeczywistością . POGORIA to żaglowiec o długości 48 m i powierzchni ożaglowania 1000 m2. Zwykle zabiera w rejs 49 osób w tym kapitana, 4 oficerów, 4 członków załogi stałej i 40 członków takiej załogi jak my członkowie ZNP z całej Polski. Zostaliśmy podzieleni na 4 wachty. Byłam w drugiej wachcie. Wykonywałam następujące czynności :

W porcie pełniłam służbę przy trapie , na morzu pełniłam wachtę nawigacyjną – 4 godziny w ciągu dnia i 4 godziny w nocy (sterowałam – była to dla mnie duża frajda), stałam na dziobie "na oku" obserwowałam morze dookoła żaglowca, pełniłam funkcję asystenta nawigacyjnego oraz w miarę potrzeby brałam udział przy stawianiu i zwijaniu żagli lub zmianie ustawienia żagli. Na trzeci dzień miałam służbę gospodarczą w czasie której pomagaliśmy kucharzowi w przygotowywaniu posiłków, nakrywaniu do stołów, sprzątaliśmy i zmywaliśmy naczynia – ja zmywałam zastawę stołową na 50 osób3 razy dziennie . Podczas żeglowania OGORIĄ nauczyłam się współdziałania w zespole, który stanowiła załoga – członkowie ZNP.

Zapoznałam się z pomieszczeniami statku statku, rozmieszczeniem w nim załogi, regulaminem, alarmami, użyciem pasów ratunkowych, rozmieszczeniem sprzętu ratunkowego i przeciwpożarowego, obsługa żagli w podstawowym zakresie.

W czasie rejsu nauczyłam się przeznaczenia i miejsca mocowania poszczególnych lin. To nie było takie trudne jak na pierwszy rzut oka się wydawało – jest w tym pewien system który pozwolił nam opanować te umiejętność. Poznałam dinowanie ruchome żaglowca i poznałam takie nazwy jak : szot, kontraszot, gafelgaja, kontrafał, pikfał, gardafał, diska itp.

To tyle o rejsie, dzięki któremu mieliśmy okazję zobaczyć wyspę Bornholm i miasto Ronne.

Moje pierwsze skojarzenie po zobaczeniu Bornholmu z jego kolorową, kameralną architekturą. Znajduje się tu mnóstwo galerii, pracowni artystycznych, antykwariatów i muzeów. Bornholczycy szczycą się świetna ceramiką i szkłem artystycznym.

Sztuka kulinarna jest tutaj niesamowita : wspaniale przyrządzone ryby w starych wędzarniach.

Za wspaniały rejs dziękuje kol. Eli Markowskiej – która przygotowywała cały rejs od strony organizacyjnej i wiem ile ją to kosztowało nie tylko czasu i energii ale tez i wiele zdrowia oraz kol. Ewie Pawłowskiej .

Danuta Golanowska - ZO ZNP Gdynia

 

Wachta nr 4

Wybrańcy losu czyli osoby oddelegowane przez wadze okręgowe ZNP zjawiły się 3 czerwca na Skwerze Kościuszki przy żaglowcu POGORIA w Gdyni.

Przygoda z morzem na dobre rozpoczęła się o godz.18.00 na pokładzie żaglowca POGORIA, kiedy to kapitan przywitał załogę i przedstawił harmonogram naszej wyprawy i zarządził utworzenie wacht (dobór przypadkowy lub na bazie więzi koleżeńskich). Załoga zaokrętowana ....

Mieliśmy szczęście lub nieszczęście trafić pod dowództwo wachtowej Marty – dziewczyny o egotycznej urodzie i charakterze, jak się późnej okazało - bosmana. Z właściwą dla siebie energią Marta przystąpiła do szkolenia nas "szczurów lądowych" do pełnienia wielkich funkcji i wykonywania różnorodnych czynności.

Zapoznaliśmy się ze statkiem, rodzajami alarmów i ich znaczenia, jak używać pasów ratunkowych, jak zachować bezpieczeństwo podczas wchodzenia na maszty i reje, nauczyliśmy się sposobów wiązania podstawowych węzłów, roli i znaczenia wacht, jak stawiać i zrzucać żagle. Po kilkunastu minutach mieliśmy niezły mętlik w głowach od tych fachowych określeń związanych z uprawianiem żeglarstwa (wybieranie, luzowanie, obłożenie, knagowanie).

Podczas wachty nawigacyjnej ( trwającej 4 godz. ) pełniliśmy dyżury na tzw. "oku" na dziobie i na rufie, sterowaliśmy i wybijaliśmy szklani, obsługiwaliśmy żagle rejowe.

Kolejnym szkoleniem były spraw związane z ratownictwem morskim.

Po tym szkoleniu przejęliśmy obowiązki wachty gospodarczej a miejscem naszego działania był kambus – messa – pentra. I tutaj nie sprawdziło się stare przysłowie "gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść". Tutaj a bardzo małej powierzchni pracowało sprawnie i skuteczne, ku zadowoleniu całej załogi aż 8 osób.

Każdy uczestnik ma przydzielona koję oraz do dyspozycji "dużą" powierzchnie użytkową w kajucie, bo aż 0,3 m2 – ale wszyscy sa zadowoleni, tryskają humorem .... nie kołysze i mamy nadzieję , że Bóg Posejdon okaże się łaskawy i rejs będzie spokojny......

W pierwsza noc na pokładzie było troszkę głośno – śpiewom i dowcipom nie było końca. Szkoda, że nie było z nami mistrza w opowiadaniu dowcipów - Franka.

I dzień: płyniemy, omijamy Hel, stawiamy żagle i praca w kuchni pod czujnym, przyjaznym i opiekuńczym okiem Mirka. Każdy przez chwilę mógł poczuć się wilkiem morskim.

 

REJSIE NASZ
wiersz napisały:
Irena Markowska, Teresa Pawlak

 

Polskę dla Unii
Unię dla Polski
Rejsem Pogorią
Dał nam Nikolski

Panie Ministrze
Co za nagroda !
Prezesom Związku
Skrzydeł Pan dodał.

Ela Markowska
Szefowa Pomorza
Akt integracji
Zaczęła od morza.

Ewa Pawłowska
Zrobiła też wiele
By w rejs popłynęli
Nauczyciele.

Dla integracji
Polski z Europą
ZNP szedłby
Nawet piechotą.

Do swoich oddziałów
Gdy powrócimy
Dla integracji
Więcej zrobimy.

Pan Kołodziejczyk – wiceadmirał
ZNP i STAP
Promują projekty
W referendum TAK !


Unia dla Polski
Polska dla Unii
Tak w referendum
To zabrzmi dumnie.

Stulecie Związku
Sprawimy już hucznie
Oświacie - kaganek
Mądrości – jutrznie !

Franek Potulski
Zwieńczył dzieło wielkie
Prezesi z Polski
Dziękują pięknie.

 

LISTY – podziękowania

LIST 1

FRANCISZEK POTULSKI

Bardzo dziękuję Panu za zorganizowanie nauczycielskiego rejsu POGORIĄ na Bornholm.

Czuje się zaszczycona udziałem w nim jako jedna osoba z województwa lubuskiego. Odbieram to jako najwspanialszą nagrodę i najpiękniejsza przygodę mojego życia. Jestem żona sternika jachtowego, znam doskonale uczucie towarzyszące pływaniu pod żaglami, ale rejs po morzu był mi dotąd obcy i nieosiągalny.

Dzis kiedy siegam myślami do tych dni najwspanialszych, ponownie przeżywam najpiękniejsze chwile swojego życia. I chce, aby tak już zostało. Pozwolę sobie w tym miejscu zatrzymać na chwile dać upust wspomnieniom. I niech się łudzę, że to wszystko znów widzę właśnie tu, a nie tylko w wyobraźni, we wspomnieniach i wizjach z przeszłości.

Idąc w samotności, wszystkie wspomnienia naszego rejsu przemawiają do mnie. Każdy szum wody budzi we mnie tęsknotę. Słyszę łoskot minionych dni , a nieskończona ilość dawnych uczuć pędzi w moim sercu wciąż naprzód, jak spienione grzywy fal. Do dzis pamiętam ten strach przeogromny, który szarpał mną jak wiatr szarpie żagle. Pamiętam ogromne i nieuchwytne tęsknoty wirujące w ciemnościach jak stado białych mew w burzliwej chmurze. Mój umysł POGORIO , zwraca się ku nieustannym myślom o tobie. Może jeszcze kiedyś dane mi będzie (już z mężem dla którego taki rejs byłby spełnieniem) popłynąć w nieznane, bodaj na chwilę. Pragnę tego jak wyczerpany wędrowiec orzeźwienia.

Łączę wyrazy wdzięczności:
Teresa Pawlak (Zielona Góra)

 

LIST 2

Elżbieta Markowska - prezes

W imieniu Związkowców ze Śląsk , uczestników POGORIĄ w dniach 03 – 06 czerwca br składam serdeczne podziękowania za pomysł i organizacje imprezy. Dziękujemy również sponsorom.

Jesteśmy pełni uznania dla świetnej organizacji, a przede wszystkim dla ogromnego wysiłku i serca, jakie Koleżanki i Koledzy włożyliście w to, abyśmy mogli czuć się dobrze zarówno na pokładzie, jak i podczas zwiedzania miasteczka Ronne, na wyspie Bornholm.

Były to cudowne chwile relaksu i niezwykłych doznań. To nic, że jedna z wacht nawigacyjnych, to "wachta psia", a druga przypadła nam w nocy i we mgle. Te mocne przeżycia pomogły nam przez moment zapomnieć o konkursach, komisjach mianowanych i dyplomowanych. Niestety, momentami wracaliśmy i do tego.

Takie właśnie spotkania sprzyjają nawiązywaniu wspaniałych, nowych kontaktów, odnawianiu starych znajomości, a także poznaniu siebie wzajemnie z zupełnie innej strony jak i wymianie doświadczeń.

Oprócz niezapomnianych wrażeń, jakich dostarczyło nam morze i piękne duńskie miasteczko doznawaliśmy z Waszej strony wiele ciepła i serdeczności, jaką obdarowywaliście wszystkich, a szczególnie nas z południa, którzy zwłaszcza pod koniec rejsu czuliśmy się wręcz rozpieszczani.

Wrażenia i serdeczność na długo pozostaną w naszej wdzięcznej pamięci. Już teraz myślimy nad tym, jak Wam się zrewanżować i oczekujemy nowych propozycji "na morze".

Dziękujemy
Ze związkowym pozdrowieniem - za III wachtę "POGORIA"

Wiceprezes

Zarządu Okręgu Śląskiego ZNP

Jadwiga Lincer


 

LIST 3

PANIE MINISTRZE POTULSKI

Nie mogliśmy się oprzeć pokusie podzielenia się z Panem wrażeniami z rejsu POGORIĄ, jakich doznaliśmy za Pana Przyczyną.

Mędrzec Seneka powiedział, że "Myśl jest ulotna, a pamięć zawodna. Jedyne co trwałe, to pewność". Parafrazując te słowa powiedzieć chcemy, że pewna jest trwała pamięć polskich nauczycieli, członków ZNP o tym, że to właśnie Pan zauważył nas w trudzie i wynagrodził go, inicjując ten niezapomniany i wspaniały rejs.

Podejmując wspólne dzieło integracji europejskiej, staliśmy się współodpowiedzialni za kreowanie wizerunku polskiej szkoły w Zjednoczonej Europie.

Jakkolwiek Unia Europejska nie posiada jednolitego systemu edukacyjnego obowiązującego we wszystkich krajach "Piętnastki", to polskie nowatorstwo oświatowe może stać się standardem w wielu krajach Wspólnoty. Związek Nauczycielstwa Polskiego deklaruje, że będzie je nadal kreować.

Podczas rejsu POGORIA dużo rozmawialiśmy o przyszłości polskiej szkoły, edukacji, oświaty. Pomysł udziału w nim wszystkich okręgów, pozwolił na wspólne propozycje i projekty. Serce Wspólnoty Działań – Okręg Pomorski i animator projektu Pan Lech Nikolski stanowią dla ZNP nierozerwalne ogniwo kreatywnej postawy proeuropejskiej. Pozwoli to nam na realizację wielu programów, m.in.:

1/. Wychodząc naprzeciw wyzwaniom 2003r. (Roku Osób Niepełnosprawnych) planujemy zorganizować III Ogólnopolskie Spotkania Integracyjne z Młodzieżą Niepełnosprawną "Odtąd razem" w miesiącu październiku, zapoczątkowane dwoma edycjami w Okręgu Lubuskim.

2/. Innym pomysłem Okręgu Pomorskiego jawi się promocja Małych Ojczyzn i ich kultur w pozostałych okręgach. Początek działań w tym kierunku obrało również województwo lubuskie, zapraszając wszystkie Okręgi na Dni Zielonej Góry i Winobranie we wrześniu.

3/. Wykorzystując okazje wspólnego rejsu również zachęciliśmy naszych kolegów do popularyzacji na swych terenach konkurs na najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i małych miasteczek . Okręg Pomorski już po raz drugi promuje najlepszych z najlepszych w środowiskach miejsko-wiejskich, pokazując tym samym, że w niczym nie ustępują swoim rówieśnikom z aglomeracji wielkomiejskich. Konkurs ten cieszy się dużym uznaniem i zainteresowaniem władz samorządowych.

Mamy nadzieję, że taka forma nawiązywania ścisłych relacji, wymiany doświadczeń , nowatorskich pomysłów kreatywnych nauczycieli oraz osobistych przyjaźni podczas rejsów dalekomorskich, może przynieść wymierne efekty i zasługuje na kontynuację.

Dziękujemy za rejs i łączymy wyrazy wdzięczności
UCZESTNICY REJSU POGORII

 

Relacja z rejsu Pogorią

 

 

 

2003_06_06.html0000644000205600001440000006177510565321543013115 0ustar pomorskieusers POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP
POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP (2/3)


Zdjęcia z rejsu - galeria I

 

 

2003_06_07.html0000644000205600001440000002224210565321542013077 0ustar pomorskieusers POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP
POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP (3/3)

 

Zdjęcia z rejsu - galeria II

 

 

2003_06_24.html0000644000205600001440000000354110565321542013077 0ustar pomorskieusers Pożegnanie nauczycieli odchodzacych na emeryturę
Pożegnanie nauczycieli odchodzacych na emeryturę, Chojnice 2003





 

 

2003_06_30.html0000644000205600001440000000267410565321541013101 0ustar pomorskieusers Uroczyste spotkanie w Kościerzynie - Zarząd Oddziału ZNP
Uroczyste spotkanie w Kościerzynie - Zarząd Oddziału ZNP 2003 rok





 

 

2003_10_18.html0000644000205600001440000002030410565321540013067 0ustar pomorskieusers Konkurs "TU MIESZKAMY"
Konkurs "TU MIESZKAMY"

 

Motto:

My country is my home - Ojczyzna Jest moim domem.
Mnie w udziale Dom polski przypadł, to - ojczyzna,
A inne kraje są hotele.

/Kwiaty polskie J. Tuwim/

 

Organizator:
Okręg Pomorski ZNP

Patronat Honorowy:
Prof. Longin Pastusiak - Marszałek Senatu RP
Franciszek Potulski - Poseł na Sejm RP
Cezary Dąbrowski - Wojewoda Pomorski
Jan Kozłowski - Marszałek Województwa Pomorskiego
Jego Magnificencja prof. dr hab. Andrzej Ceynowa - Rektor UG
Jego Magnificencja prof. dr hab. Wojciech Przybylski - Rektor AWFiS
Byli prezesi Związku Nauczycielstwa Polskiego:
Okręgu Gdańskiego - kol. Kazimierz Piłat, kol. Aleksander Szymański, kol. Zofia Trybull, kol. Mieczysław Kuhn, kol. Henryk Szulca
Okręgu Słupskiego - kol. Danuta Jędrasik, kol. Halina Gesse
Prezesi Zarządów Oddziałów Województwa Pomorskiego
Instytucje wspierające:
POMORSKIE KURATORIUM OŚWIATY NAUCZYCIELSKA AGENCJA UBEZPIECZENIOWA S.A.
KOMENDA GDAŃSKIEJ CHORĄGWI ZHP JEDNOSTKI SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO

Założenia konkursu:

1/. Promowanie regionów województwa pomorskiego
2/. Wzbogacenie oferty promocji turystycznej województwa pomorskiego
3/. Współpraca między gminna województwa pomorskiego
4/. Kształtowanie świadomej postawy patriotycznej i obywatelskiej motywującej doodpowiedzialnego uczestnictwa w życiu społecznym i publicznym
5/. Dostarczenie wiedzy na temat najważniejszych wydarzeń i najwybitniejszych postaci zdziejów regionu
6/. Przygotowanie uczniów do świadomego , aktywnego i odpowiedzialnego uczestnictwa w życiu regionu
7/. Poczucie rozwijania wartości i przydatności indywidualnego oraz grupowego działania na rzecz społeczności lokalnej.

ZNP-kreator, twórca aktywności społeczności szkolnej
Rola ZNP w kreowaniu tożsamości uczniów środowiska lokalnego na przestrzeni 100 lat.

Cele edukacyjne:

1/. Poznawanie własnej miejscowości, w tym jego dziedzictwa kulturowego, jako części Polski i Europy.
2/. Pogłębianie więzi ze swoim środowiskiem, regionem
3/. Kształtowanie tożsamości regionalnej w kontekście wartości narodowych i europejskich
4/. Przygotowanie do dojrzałego życia w strukturach regionalnych
5/. Rozwijanie szacunku wobec innych wspólnot regionalnych, etnicznych
6/. Wspomaganie wszechstronnego i harmonijnego rozwoju ucznia - poczucia przynależności do środowiska lokalnego, społeczności lokalnej, grupy etnicznej regionu, kraju
7/. Rozwijanie zainteresowania ucznia językiem jako składnikiem dziedzictwa kulturowego
8/. Pobudzanie postaw kreatywnych ucznia w procesie umiejętności i gromadzenia wiedzy
9/. Integrowanie różnych doświadczeń kulturowych
10/. Kształtowanie szacunku do własnego regionu, postaw prospołecznych i dobra wspólnego
11/. Kształtowanie wyobraźni historycznej
12/. Uczenie umiejętności analizy i syntezy materiału historycznego
13/.Ukazywanie możliwości różnorodnych interpretacji źródeł, wydarzeń, postacihistorycznych
14/. Docieranie do różnych źródeł informacji - integracja wiedzy uzyskanej z różnych źródeł.
15/. Rozwijanie uczuć patriotycznych, więzi emocjonalnej uczniów do "małej ojczyzny".

Zarząd Okręgu Pomorskiego w Gdańsku


REGULAMIN KONKURSU "TU MIESZKAMY"

1/. W konkursie mogą brać udział:

  • uczniowie indywidualnie
    klasy, szkoły

  • stowarzyszenia lokalne

  • drużyny harcerskie

2/.Praca zgłoszona na konkurs jest promocją miejscowości będącej miejscem zamieszkania jej autorów.

3/. Praca może zawierać:

zdjęcia, rysunki, wywiady, wiersze opisy itp.

4/. Forma pracy dowolna, nie więcej niż 4 strony wielkości A-4

5/. Etapy konkursu:

I etap - gminny (można zgłosić dowolną ilość prac).

II etap - powiatowy (każda gmina może zgłosić do 10 prac)

III etap - wojewódzki (każdy powiat ziemski może zgłosić do 10 prac) = m. Słupsk, Sopot (do 10 prac), = Gdynia do 15 prac, = Gdańsk do 20 prac

6/. Terminarz konkursu:

  • Ogłoszenie konkursu: 18 październik 2003r.

  • Rozstrzygnięcie konkursu na I etapie gminnym: do końca roku szkolnego 2003/2004

Termin nadsyłania prac 30 maia 2004r.

Rozstrzygnięcie konkursu na II etapie powiatowym: do końca października 2004r.

Termin nadsyłania prac do 31 września 2004r. wraz z protokołem jury gminnego
.

Rozstrzygnięcie konkursu III etap na szczeblu województwa: do końca stycznia 2005r
.

Termin nadsyłania prac wraz z protokołem iury gminnego do 31 grudnia 2004r.

7/.Uroczyste spotkanie uczestników konkursu i rozdanie nagród: 10 września 2005r. Godz. 11.00 - AWFiS

8/. Jury konkursu:

  • Jury powołuje rada odpowiedniego szczebla na wniosek Prezesa Oddziału ZNP lub przewodniczącego Komisji Oświaty.

  • Skład jury: od 7 - 10 osób.

  • Wśród członków jury należy uwzględnić: przedstawicieli oddziałów ZNP na terenie danej gminy, przedstawicieli władz samorządowych, przedstawicieli samorządu uczniowskiego i lokalnych autorytetów.

Konkurs jest jedną z imprez towarzyszących obchodom rocznicy 100 - lecia ZNP


 

 

2005_05_23.html0000644000205600001440000003264310565321540013102 0ustar pomorskieusers Zjazd prezesów okręgów w latach 1983-2005
Zjazd prezesów okręgów w latach 1983-2005, 23-24 maja 2005 rok

 

 

 

2005_06_13.html0000644000205600001440000001151410565321537013102 0ustar pomorskieusers Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego 2004/2005 (1/3)



Informacja dla Jednostek Samorządu Terytorialnego oraz Dyrektorów Szkół

 

Regulamin

 

 

 

Zaproszenie na uroczystość wręczenia nagród

 

 

Podziękowanie za udział w konkursie

 


Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Wojewody Pomorskiego

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Marszałka Województwa Pomorskiego

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od MSWiA

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Dyrektora
Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Pomorskiego Kuratora Oświaty w Gdańsku

 

 

 

 

2005_06_14.html0000644000205600001440000000775110565321535013111 0ustar pomorskieusers Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego 2004/2005 (2/3)



 Relacja z uroczystości konkursowych sierpień 2002

 

Relacja z uroczystości konkursowych wrzesień 2003

 

 

 

Relacja z uroczystości konkursowych sierpień 2004

 

 

 

2005_06_15.html0000644000205600001440000003753510565321535013115 0ustar pomorskieusers Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego 2004/2005 (3/3)

 

Zdjęcia z uroczystości konkursowych czerwiec 2005


 

 

2005_08_17.html0000644000205600001440000001454010565321533013106 0ustar pomorskieusers Program szkolenia
Program szkolenia Bolesławowo 2005


18 sierpnia (czwartek)

10.oo - wyjazd z Gdańska Gł. autobusem
11.oo - 12.oo przyjazd do Bolesławowa, zakwaterowanie
12.oo - 13.oo obiad
13.oo - 18.oo szkolenie

1/. Budżet gminy i powiatu . Współpraca związków zawodowych z JST .

/ prowadzenie : Grzegorz Bakierski – naczelnik Wydziału Edukacji w Starostwie Sztum, Roman Ormianin – wiceprezes ZOP ZNP , radny miasta Tczew /

/ uczestniczą posłowie – członkowie Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego z dużymi doświadczeniami w pracy JST : Franciszek Potulski , Jan Ponulak – Sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego , Jacek Kowalik, Andrzej Różański, Edmund Stachowicz.

DYSKUSJA

2/. Tworzenia , rozwiązywania ogniw organizacyjnych ZNP .

/ prowadzenie : Andrzej Todorski – prezes Zarządu Okręgu Podlaskiego , członek ZG ZNP /

DYSKUSJA

19.oo - ognisko

 

19 sierpnia (piątek)

8.oo - 9.oo śniadanie
9.oo - 12.3o szkolenie

1/. Odznaczenia związkowe, państwowe , resortowe - warsztaty

/prowadzenie : Barbara Rychlik - przewodnicząca Komisji d/s odznaczeń przy ZG ZNP, członek ZG, prezes ZO w Piotrkowie Trybunalskim; członkowie ZG i Komisji Odznaczeń przy ZG: Zofia Witkowska – prezes ZO ZNP w Łodzi, Wanda Sobiborowicz – prezes Okręgu Opolskiego , Elżbieta Markowska – prezes Okręgu Pomorskiego.

2/. Obrady Społecznej Rady OUPiS

/uczestniczą: członkowie Społecznej Rady OUPiS, prezesi Oddziałów z siedzibą w powiatach byłego województwa gdańskiego, Kol. Sławomir Broniarz – Prezes ZNP, Jan Woźniak – dyrektor GDN /.

13.oo - 13.3o obiad
14.oo - 19.oo szkolenie

1/. Spotkanie ze Sławomirem Broniarzem – Prezesem ZNP i Franciszkiem Potulskim – Posłem na Sejm RP.

  • Sprawy związkowe. DYSKUSJA

  • Wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu RP. DYSKUSJA

2/. Warsztaty

/ prowadzenie : Zbigniew Szczypiński – dr socjologii, członek Rady CEBOS /

uczestniczą : prezesi ZO ZNP województwa pomorskiego.

3/. Wspólne posiedzenie członków Okręgowych Sekcji statutowych i związkowych oraz członków Okręgowej Komisji Rewizyjnej .

/ m. in. wypracowanie opinii w sprawie projektu Uchwały ZG ZNP z 30 września 2005r w sprawie kampanii sprawozdawczo-wyborczej w ZNP /

19.3o - kolacja

20 sierpnia br – sobota

8.oo - 9.oo śniadanie
9.oo - 12.3o Spotkanie z przedstawicielami Urzędu Wojewody, Marszałka.

1/. Ocena realizacji budżetu gmin województwa pomorskiego za I półrocze 2005 r. w dziale Oświaty i Wychowania (z uwzględnieniem placówek podległych Urzędowi Marszałkowskiemu).

2/. Realizacja kontraktów wojewódzkich – inwestycje oświatowe .

DYSKUSJA

Spotkanie z przedstawicielami Pomorskiego Kuratorium Oświaty

1/. Realizacja obowiązku szkolnego przez dzieci 6 – letnie

2/. Organizacja roku szkolnego 2005/2006

3/. Awans zawodowy nauczycieli .

4/. Sieć szkół – stan obecny i prognozy.

DYSKUSJA

Spotkanie z przedstawicielem Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej

1/. Ocena wyników sprawdzianów i testów kompetencyjnych, egzaminów maturalnych ( nowa matura )

2/. Praca w komisjach egzaminacyjnych – problemy.

DYSKUSJA

Spotkanie z przedstawicielem Wojewódzkiego Urzędu Pracy

1/. Zmniejszenie bezrobocia szczególnie wśród absolwentów szkół średnich i wyższych uczelni.

2/. Programy unijne – oświata

3/. Powiatowe i wojewódzkie Rady zatrudnienia – rola i wpływ na kształtowanie się sieci szkół i placówek województwa pomorskiego.

Spotkanie z przedstawicielem filii OUPiS i CEN

1/. Oferty szkoleniowe dla nauczycieli w roku szkolnym 2005/2006

13.oo - 14.oo obiad
14.oo - 15.oo wykwaterowanie, odjazd




 

 

2005_08_18.html0000644000205600001440000000641310565321533013107 0ustar pomorskieusers List otwarty do Członków ZNP
List otwarty do Członków ZNP



Koleżanki i Koledzy,

Minęły 4 lata względnego spokoju w oświacie i przewidywalnych posunięć naszych władz resortowych. Przed nami nowy rok szkolny 2005/2006. Z pewnym niepokojem przystępujemy 1 września do pracy. Czy dane nam będzie pracować bez wstrząsów, nowych reform i kolejnych zmian ?

Tym razem nie wiemy , czy 2006 r. nie będzie rokiem likwidacji naszego Kodeksu Pracy czyli Karty Nauczyciela ... obawiamy się czy zostanie zachowana możliwość wcześniejszego odejścia na emeryturę, czy będzie utrzymana dynamika wzrostu części oświatowej subwencji ogólnej, ... ? Niektóre odpowiedzi na te pytania zależą od nas samych . Mając wpływna skład przyszłego Parlamentu RP, dokonajmy właściwego wyboru tych, którzy będą nas tam reprezentowali.

Związek Nauczycielstwa Polskiego od 100 lat troszczy się i broni godności kadry dydaktycznej i uczącej się młodzieży, a także demokratycznego oblicza polskiej szkoły. W całej swej historii Związek czuje się współodpowiedzialny za losy polskiej oświaty, dąży do zapewnienia nauczycielom wysokich kwalifikacji zawodowych, korzystnego statusu prawnego i godziwych warunków życia.

Przeto dbajmy, aby w świadomości społecznej utrwalił się rzetelny obraz nauczyciela, prawdziwy wizerunek naszego Związku: organizacji o wielkiej, szacownej przeszłości, chlubnych tradycjach i ogromnym dorobku, a równocześnie młodej, prężnej, śmiało patrzącej w przyszłość, odważnie podejmującej współczesne problemy i wyzwania.


Koleżanki i Koledzy,

Z okazji nowego roku szkolnego życzymy Wam spokojnej, efektywnej pracy, pracowitych i chłonnych wiedzy, w miarę tylko rozbrykanych uczniów, życzliwych zwierzchników i odpowiedzialnych władz oświatowych.


Z najlepszymi pozdrowieniami

Poseł RP Franciszek J. Potulski
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP Elżbieta Markowska

 

Gdańsk, 18.08.2005



 

 

2005_09_01.html0000644000205600001440000000163510565321533013101 0ustar pomorskieusers 10 LAT WSP
10 LAT WSP





 

 

2006_06_03.html0000644000205600001440000003064110565321532013077 0ustar pomorskieusers Władze Zwiazku
WŁADZE ZNP - KADENCJA 2002-2006

 

Członkowie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Cichocki Andrzej
3.   Repiński Jerzy
4.   Ormianin Roman
5.   Szulc Jolanta
6.   Kuhn Mieczysław
7.   Lamczyk Maria
8.   Jakubczyk Ewa
9.   Tyl Teresa
10. Pawłowska Ewa
11. Maciuk Irena
12. Karwowska Mirosława
13. Jażdżewski Tadeusz
14. Panczocha Józef
15. Nawrot Aleksander – głos doradczy

 

Skład Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP w Gdańsku

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Baranowska Bożena
3.   Barańska Maria
4.   Bielawski Michał
5.   Bizunowicz-Kubicka Irena
6.   Bobrowska Zofia
7.   Burczyk Henryk
8.   Cichocki Andrzej
9.   Deja Jan
10. Duda Dariusz
11. Diug Witold
12. Gostkowska Józefa
13. Ginda Piotr
14. Jakubczyk Ewa
15. Jakubowski Jerzy
16. Jędrzejewska Ewa
17. Kuhn Mieczysław
18. Karwowska Mirosława
19. Lamczyk Maria
20. Ludwichowska Ewa
21. Maciuk Irena
22. Miłosz Stanisław
23. Muzyka Olga
24. Ormianin Roman
25. Pacek Ewa
26. Pawłowska Ewa
27. Ratajczak Alicja
28. Reda Małgorzata
29. Repiński Jerzy
30. Sawicki Karol
31. Sperlich Gabriela
32. Szulc Jolanta
33. Świątek Jadwiga
34. Szczepański Jan
35. Tyl Teresa

 

Członkowie Okręgowej Komisji Rewizyjnej

1.   Chmura Wiesław
2.   Golanowska Danuta
3.   Gorzeńska Danuta
4.   Kraszewski Marek
5.   Lipski Benedykt
6.   Łukaszewicz Barbara
7.   Mazurowski Roman
8.   Niedźwiecka Danuta
9.   Weber Zofia
10. Panczocha Józef
11. Jażdżewski Tadeusz

 

Członkowie Zarządu Głównego ZNP

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Jakubczyk Ewa
3.   Tyl Teresa

 

Członek Głównej Komisji Rewizyjnej ZNP

1.   Chmura Wiesław

 

Delegaci na XXXVIII Krajowy Zjazd Delegatów ZNP

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Barańska Maria
3.   Bobrowska Zofia
4.   Cichocki Andrzej
5.   Jakubczyk Ewa
6.   Karwowska Mirosława
7.   Kocel Lucyna
8.   Kortas Elżbieta
9.   Kuhn Mieczysław
10. Maciuk Irena
11. Świątek Jadwiga
12. Szulc Jolanta
13. Tyl Teresa
14. Waruszewski Jerzy
 
2006_06_12.html0000644000205600001440000000363110565321532013076 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z Gmin Wiejskich i Miasteczek Województwa Pomorskiego V edycja, czerwiec 2006


 

 

KARTA ZGŁOSZENIA

 

 

LAUREACI

 

 

 

2006_09_09.html0000644000205600001440000003276510565321530013117 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006


Podwyżki wynagrodzeń nauczycieli

 

TAKIE PODWYŻKI ZAGWARANTOWANE SĄ W ZAŁOŻENIACH USTAWY BUDŻETOWEJ NA ROK 2007:


Wzrost wynagrodzeń nauczycielskich

wynikający z 1,9% waloryzacji zapisanej w założeniach budżetu państwa na rok 2007*

Stopień awansu

Obowiązująca stawka wynagrodzenia zasadniczego

Stawka wynagrodzenia zasadniczego po waloryzacji

Wzrost

Stażysta

1160

1182zł

22zł

Kontraktowy

1375

1401zł

26zł

Mianowany

1742

1775zł

33zł


Dyplomowany



2090


2130zł

40zł

* Symulacja dotyczy tytułu zawodowego magistra z przygotowaniem pedagogicznym
(wzrost kwot w stosunku do stawek z rozporządzenia płacowego 6 marca 2006r.)


Zgodnie z przyjętymi przez Radę Ministrów w dniu 13 czerwca 2006r. założeniami do ustawy budżetowej na rok 2007, planowana inflacja ukształtuje się na poziomie 1,9%. Oznacza to, że faktyczny wzrost wynagrodzeń nauczycielskich został określony na poziomie 0%.



TAKIE PODWYŻKI OBIECUJE MINISTER GIERTYCH:


7% „podwyżki” wynagrodzeń nauczycielskich zaproponowanej przez ministra Romana Giertycha*

Stopień awansu

Obowiązująca stawka wynagrodzenia zasadniczego

Stawka wynagrodzenia zasadniczego po podwyżce

Wzrost

Stażysta

1160

1241zł

81zł

Kontraktowy

1375

1471zł

96zł

Mianowany

1742

1864zł

122zł

Dyplomowany


2090


2236zł


146zł


* Symulacja dotyczy tytułu zawodowego magistra z przygotowaniem pedagogicznym
(wzrost kwot w stosunku do stawek z rozporządzenia płacowego 6 marca 2006r.)


Na 7% podwyżkę wynagrodzeń nauczycielskich zaproponowaną przez Ministra Giertycha składa się waloryzacja płac o stopień inflacji (1,9%) oraz likwidacja tzw. klina podatkowego (likwidacji składek rentowej i na Fundusz Pracy) dotycząca całej sfery budżetowej. Likwidacja klina podatkowego związana jest z nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i pozytywną opinią Komisji Trójstronnej.

Decyzja w tej sprawie nie leży więc w kompetencji Ministra Edukacji Narodowej!



TAKICH PODWYŻEK DOMAGA SIĘ ZWIĄZEK NAUCZYCIELSTWA POLSKIEGO:

Wzrost wynagrodzeń w związku ze wzrostem kwoty bazowej zaproponowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego*

Stopień awansu

Obowiązująca stawka wynagrodzenia zasadniczego

Stawka wynagrodzenia zasadniczego po wzroście kwoty bazowej

Wzrost

Stażysta

1160

1419zł

259zł

Kontraktowy

1375

1684zł

309zł

Mianowany

1742

2074zł

332zł


Dyplomowany



2090


2546zł

456zł

* Symulacja dotyczy tytułu zawodowego magistra z przygotowaniem pedagogicznym
(wzrost kwot w stosunku do stawek z rozporządzenia płacowego 6 marca 2006r.)


Kwoty wynagrodzenia zasadniczego po wzroście kwoty bazowej zostały obliczone w oparciu o procentowy udział wynagrodzenia zasadniczego w średnim wynagrodzeniu.


Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się wprowadzenia rozwiązań systemowych, które zapewnią godny wzrost wynagrodzeń nauczycielskich. Od czasu wprowadzenia III etapu regulacji wynagrodzeń nauczycielskich w roku 2002 płace nauczycieli podlegały jedynie wzrostowi o niewielki stopień waloryzacji.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się zapisów ustawowych gwarantujących, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie 100% kwoty bazowej, co przełoży się na widoczny wzrost wynagrodzenia zasadniczego.

 

 

 

2006_10_01.html0000644000205600001440000000626310565321527013077 0ustar pomorskieusers Światowy Dzień Nauczyciela

Światowy Dzień Nauczyciela

 

 

 

Konferencja zorganizowana z okazji obchodów Światowego Dnia Nauczyciela, który przypada 5 października, odbyła się w słupskim ratuszu. Patronat nad obchodami, przygotowanymi przez Zarząd Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Słupsku, objął prezydent Maciej Kobyliński. W czasie konferencji zebrani wysłuchali m.in. prelekcji nt.: „EUROPEJSKIE PROGRAMY EDUKACYJNE - Zmiany w latach 2007 – 2013”, którą przedstawiła Joanna Pawlukiewicz z punktu EUROPE Direct Sieć Informacyjna w Słupsku, funkcjonującego w ramach Biura Promocji i Integracji Europejskiej Urzędu Miejskiego.

Uczestników konferencji zapoznano z projektami przyszłych programów edukacyjnych Unii Europejskiej, które zastąpią dotychczasowe programy tj. Socrates, Leonardo Da Vinci oraz Młodzież. Omówiono Zintegrowany Program Kształcenia Ustawicznego, a także programy: Młodzież w akcji oraz Obywatele dla Europy. Zaprezentowano również programy i sieci informacyjne dla młodzieży, wychowawców oraz pracowników młodzieżowych.

Europejskie programy edukacyjne służą eliminowaniu lub zmniejszeniu takich problemów jak bezrobocie, wykluczenie społeczne, rasizm i ksenofobia, brak znajomości języków obcych i brak zaangażowania młodzieży w życie Unii Europejskiej. Mają za zadanie sprzyjać rozwijaniu kreatywności, nawiązywaniu kontaktów wewnątrz wielokulturowej społeczności, promowaniu aktywności obywatelskiej poprzez między innymi wymianę młodzieży, partnerskie projekty szkół czy kursy doskonalenia zawodowego.

 

Źródło: Urząd Miejski Słupsk

 

 

 

2006_10_07.html0000644000205600001440000000517610565321527013107 0ustar pomorskieusers Światowy Dzień Nauczyciela


Najlepsze życzenia dla
:


Nauczycieli:
Odwagi myślenia w perspektywie lat, wytrwałości w pokonywaniu wszelkich trudności, więcej nadziei i optymizmu, mniej rozbrykanych a chętnych do pracy uczniów, wspaniałych rodziców, mądrych decyzji władz oświatowych.

Emerytowanych nauczycieli, którzy całe swoje życie pozostawili w szkole….
Dużo zdrowia, pogody ducha, wiary w lepsze jutro. ZNP był, jest i będzie z Wami.

Uczniów:
Pogodnych, uśmiechniętych nauczycieli, zapału do pracy, bo wiedza i umiejętności są w coraz większej cenie

JST:
Aby oświata i wychowanie oraz wykształcenie miały należyte miejsce w sercach samorządowców i znalazły odbicie w budżetach.

Nadzorowi pedagogicznemu:
Więcej sprzyjających klimatów i atmosfery do współpracy na rzecz oświaty. Obiektywnej oceny pracy nauczyciela.
Uznania i szacunku dla działań ZNP – poważnego partnera w kreowaniu wizji pomorskiej oświaty.

Związkowcom:
Odwagi i siły, hartu ducha w działaniach na rzecz organizacji, satysfakcji i spełniania się w pracy dla innych, owocnej współpracy z partnerami społecznymi.


Za Prezydium ZOP ZNP
Prezes

Elżbieta Markowska

2006_10_23.html0000644000205600001440000001027510565321525013077 0ustar pomorskieusers List do nauczycieli - wybory samorządowe 2006

List do nauczycieli - wybory samorządowe 2006

 


SZANOWNE KOLEŻANKI I KOLEDZY,


Po przemianach w 1989 r losy społeczności lokalnych zależą przede wszystkim od jakości działania władz samorządu terytorialnego.
Dlatego niezbędne jest zaangażowanie nauczycieli, członków ZNP w działalność samorządową służącą rozwojowi gminy, miasta i województwa.

Członkowie ZNP w całej stuletniej historii naszego związku wyróżniali się społecznikowskim działaniem na rzecz przede wszystkim kształcenia i wychowania młodych pokoleń, ale również na rzecz rozwoju społeczności lokalnej.

Zawsze byliśmy w pierwszym szeregu "niosących przed narodem oświaty kaganek", zawsze działaliśmy na rzecz szerzenia oświaty i postępu cywilizacyjnego.

Dla oświaty, dla polskiej szkoły i dla wielu spośród nas nastał bardzo trudny okres niepewności jutra, okres pełen "pomysłów Ministra", okres dzielenia środowiska według poglądów i przynależności związkowej.

Nauczyciele potrzebują warunków do spokojnej pracy, oczekują poszanowania ich wysiłku i dorobku i chcą też być godnie wynagradzani. I nie jest nam obojętne - kto i jak będzie rządził w organach prowadzących szkoły i placówki oświatowe.

Dlatego też Zarząd Okręgu Pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego zwraca się do wszystkich członków Związku, nauczycieli, pracowników niepedagogicznych oraz ich rodzin o udział w wyborach i poparcie naszych kandydatów do władz samorządowych, zaangażowanych w rozwiązywanie problemów oświaty p o n a d p o d z i a ł a m i.

Popierajmy wszystkich tych, którym bliskie są problemy oświaty, którzy szanują zapisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, regulacje prawne Karty Nauczyciela i w swojej działalności nie kierują się ideologizacją procesu nauczania i wychowania, ale opowiadają się za neutralnością światopoglądową szkoły, respektują zdobycze cywilizacyjne świata i akceptują aktywne uczestnictwo Polski w procesach integracyjnych Wspólnot Europejskich.

Dlatego też zwracam się do wszystkich, którym bliskie są problemy oświaty i wychowania młodych pokoleń o udział w wyborach i poparcie naszych przedstawicieli kandydujących w obecnych wyborach samorządowych.

Z pozdrowieniami

Prezes
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta Markowska

 

Gdańsk, 26.10.2006


 

 

 

2006_12_31.html0000644000205600001440000001616710565321524013105 0ustar pomorskieusers Komunikat - Referendum

Komunikat - Referendum

 


W związku z przyjętą Uchwałą i Stanowiskiem ZG ZNP z dnia 19 grudnia w sprawie przeprowadzenia Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego informuję, że REFERENDUM strajkowe Związku Nauczycielstwa Polskiego w województwie pomorskim zostanie przeprowadzone w dniach od 16 stycznia do 09 lutego 2007r.

 

Apelujemy do wszystkich pracowników zatrudnionych w oświacie bez względu na przynależność związkową o wzięcie udziału w REFERENDUM dotyczącego gotowości przystąpienia do ogólnopolskiego strajku pracowników oświaty.

 

WSPÓLNIE POWIEDZMY :

Dość działaniom i decyzjom ministra edukacji narodowej Romana Giertycha, dotyczącym między innymi:
= dyskredytacji dorobku polskiej szkoły, w tym polskiego nauczyciela
= psucia systemu egzaminów maturalnych
= narzucania szkołom programu wychowawczego, lektur szkolnych
= niekompetencji i populizmu
= szukania dróg na skróty w przeciwdziałaniu pojawiającej się patologii w szkole
= zaprzestania dialogu z partnerami społecznymi
= łamania prawa w zakresie spraw kadrowych
= projektów ograniczania roli kuratorów oświaty
= ideologizacji i upolityczniania szkoły
= dzielenia środowiska nauczycieli i dyskryminacji za przynależność związkową
= braku rzeczywistej pomocy samorządom w realizacji zadań edukacyjnych
= oszukania nauczycieli w sprawie podwyżek płac w 2007

 

Pytanie referendalne brzmi :

Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7% podwyżek płac dla nauczycieli jesteś za przystąpieniem do jednodniowego ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty?

TAK               NIE

 

 

W dniu 15 stycznia br o godz. 11.00 w GDN odbędzie szkolenie wszystkich prezesów oddziałów gminnych i powiatowych na temat przeprowadzanego REFERENDUM.
Uczestnicy szkolenia otrzymają Instrukcję w sprawie przeprowadzenia referendum ZNP i dokumenty niezbędne do sprawnego przygotowania i przeprowadzenia akcji.


Instrukcja (wyciąg):

1/. Referendum przeprowadzone będzie we wszystkich typach i rodzajach placówek oświatowo-wychowawczych, wśród wszystkich zatrudnionych w nich pracowników.
2/. Za organizację i przebieg referendum w placówce odpowiada prezes właściwego Ogniska ZNP. W placówce, w której nie ma ZNP odpowiada osoba upoważniona przez Prezesa Oddziału w konsultacji z jej Dyrektorem (upoważnienie na piśmie wg. przygotowanego wzoru).


Zadania ogniska ZNP lub osoby upoważnionej przez Zarząd Oddziału :

- przygotowanie imiennej listy pracowników zatrudnionych w danej placówce
- przygotowanie kart do głosowania (zgodnie z liczbą zatrudnionych pracowników), opieczętowanych oryginalną pieczęcią danego ogniska lub szkoły w przypadku, gdzie nie ma ogniska ZNP
- karty do głosowania wydawane są po podpisaniu przez pracownika listy uczestników referendum
- głosowanie jest tajne
- zarząd ogniska wybiera 2 – osobową komisję skrutacyjną, która przeprowadza referendum w placówce i podaje jego wyniki.
- wyniki referendum (zestawienie wg tabeli opracowanej przez ZG ZNP) wraz z imienną listą uczestników (i ich podpisami) prezes ogniska (lub osoba upoważniona) przekazuje do właściwego zarządu oddziału ZNP w terminie ustalonym przez ten oddział

 

Zadania Oddziału ZNP

- koordynacja i wsparcie ognisk w sprawnym przeprowadzeniu referendum
- ustalenie terminów przeprowadzenia referendum w poszczególnych placówkach
- powiadomienie dyrektora placówki o uchwale ZG ZNP w sprawie przeprowadzenia referendum oraz terminie referendum w danej placówce (pismo do wiadomości JST)
- przygotowanie zestawienia zbiorczego wyników referendum (wg. tabeli opracowanej przez ZG ZNP) i przekazanie do zarządu okręgu w ustalonym terminie .

 

Prezes Oddziału odpowiada za przygotowanie, organizację
i przebieg referendum na terenie swojego działania.


 

 

 

2007_01_02.html0000644000205600001440000000256010565321524013072 0ustar pomorskieusers ZNP: Trybunał Konstytucyjny przywrócił rangę maturze!

ZNP: Trybunał Konstytucyjny przywrócił rangę maturze!

 

www.wiadomosci.onet.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_01_03.html0000644000205600001440000001032310611177061013064 0ustar pomorskieusers Wazne

UWAGA!!!

 

Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP zwraca sie z prośbą o zapoznanie się z projektami rozporzadzeń MEN zmieniajacych rozporzadzenia w sprawie :

1/.  uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli 

2/.  podstawy programowej wychowania przedszkolnego  oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół .

Projekty zmian umieszczone  zostały w BIP na stronie internetowej resortu edukacji : www.mein.gov.pl

Uwagi do ZOP ZNP prosimy przesłać na adres mail ZOP ZNP : pomorskie@znp.edu.pl do dnia 19 marca br.

oraz projektami rozporządzeń MEN w sprawie:

3/. nadawania tytułu honorowego profesora oświaty

4/. okreslenia podstawowych warunków niezbednych do realizacji przez szkoły i nauczycieli zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych

Uwagi do ZOP ZNP prosimy przesłać na adres mail ZOP ZNP : pomorskie@znp.edu.pl do 25 marca br.

5/. warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy  oraz przeprowadzania sprawdzianu i egzaminów w szkołach publicznych
 
6/. zmieniającego rozporzadzenie w sprawie  zasad wydawania oraz wzorów świadectw, dyplomów państwowych i inych druków szkolnych, sposbu dokonywania ich sprostowań i wydawania dupliokatów, a także  zasad legalizacji dokumentów przeznaczonych do obrotu prawnego z zgranicą
 
7/. projektem  rozporzadzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych  warunków dofinansowania programów wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży  w 2007r , warumnków , jakie muszą  spełniać te programy., podmiotów dokonujacych oceny programów oraz sposobu i trybu wyboru programów, którym zostanie udzielone dofinansowanie
 
8/.  projektem uchwały Rady Ministrów  w sprawie Rzadowego projektu wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży w 2007r " Aktywizacja jednostek samorzadu terytorialnego i organizacji pozarzadowych "
 
Uwagi  do ZOP ZNP prosimy przesłać na adres mail : pomorskie@znp.edu.pl do dnia 30 marca 2007r.

 

 Elżbieta Markowska,
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP
z siedzibą w Gdańsku

 

2007_01_04.html0000644000205600001440000000253110667505772013106 0ustar pomorskieusers 2007_03_15_1.html0000644000205600001440000000426010621370050013306 0ustar pomorskieusers Odeszli od nas
Odeszli od nas

 

mecenas Janusz Sadowski zmarł 22.08.2002
sprawdzony przyjaciel - oddany pracy związkowej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_15_2.html0000644000205600001440000000214310621370050013305 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006 2007_03_15_4.html0000644000205600001440000002751310621370047013325 0ustar pomorskieusers Działalność pozastatutowa
Działalność pozastatutowa

 

OBÓZ HARCERSKI OLPUCH 2002

 

 

MARATON LEKKOATLETYCZNY PUCK 2002


 

 

CZAT

 

 

SPOTKANIE W KĘPICACH

 


SPOTKANIE Z PRZEDSZKOLAKAMI CZERSK 2002

 

 

SPOTKANIE Z MEDIAMI

 

 

 

2007_03_15_5.html0000644000205600001440000000742210621370046013322 0ustar pomorskieusers GRATULACJE I ŻYCZENIA dla nauczycieli

Gratulacje i życzenia dla nauczycieli z okazji uzyskania kolejnego stopnia awansu zawodowego

 

Wszystkim Koleżankom i Kolegom, którzy uzyskali kolejny stopień awansu zawodowego składam najserdeczniejsze gratulacje.

Wręczone akty niech będą wyrazem uznania i podziękowania za trud i wysiłek włożone w nauczanie i wychowanie dzieci i młodzieży – kolejnych pokoleń Polaków. To nie tylko ważne wydarzenie w Państwa pracy zawodowej, ale dowód tego, jak wielka i niezmiernie ważka jest służba nauczyciela, bowiem od niej zależy wartość życia każdego dorosłego człowieka.

Niech więc wierność wybranej służbie dla rozwoju człowieka i myśl o jego życiu będą światłem wielkiej Państwa siły moralnej - aby być dobrym nauczycielem trzeba przede wszystkim gorąco chcieć i sięgać po to największe bogactwo wszędzie i zawsze.

Jestem przekonana, że o sukcesach zawodowych, o wartościach wpływu wychowawczego decyduje zawsze to, kim jest nauczyciel jako człowiek, jaka jest jego wartość wewnętrzna – bo żeby dużo dać - trzeba dużo mieć.

W imieniu Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego życzę, by świadomość tej wielkiej odpowiedzialności, jaka ciąży na nauczycielach, nadawała sens Państwa życiu, budziła poczucie własnej wartości, wzmacniała siłę działania i argumentacji, by nadal wyzwalała rozmach w pracy, zniewalała do wysiłku i potęgowała dynamizm Państwa dalszego życia.

Niech ta obrana droga będzie źródłem pogody i spokoju ducha, zapału i entuzjazmu , a osiągane przez Państwa najlepsze wyniki niech będą w dalszym ciągu widziane w świetle wielkich wyznaczonych celów działania, sprawiają jeszcze większą radość z wykonywanego, najwspanialszego zawodu, jakim jest zawód nauczyciela.

Niech tak pojęta i odczuwana praca u podstaw z kolejnymi pokoleniami Polaków staje się z dnia na dzień Państwu bliższa, droższa, interesująca i porywająca, ale przede wszystkim w dalszym ciągu niech pozostanie wartością Państwa życia, jego słońcem i pewnego rodzaju szczęściem.

Proszę przyjąć moje życzenia dalszych sukcesów w pracy, szczęścia w życiu osobistym, pogody ducha oraz wielu jeszcze okazji do satysfakcji i radości.

Za Prezydium
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska


 

 

 

2007_03_15_6.html0000644000205600001440000000636410621370045013326 0ustar pomorskieusers Podwyżki topnieją - komunikat ZNP

Podwyżki topnieją - komunikat ZNP

 

 

Ministerstwo edukacji zmniejszyło wysokość proponowanych podwyżek dla nauczycieli!

Na dzisiejszych (31 stycznia br.) negocjacjach płacowych z nauczycielskimi związkami zawodowymi Ministerstwo Edukacji przedstawiło nową propozycję – wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 3,91 proc. Podczas pierwszej tury rozmów w miniony piątek (26 stycznia br.) resort proponował podwyżkę w wysokości 5 proc. Nagła zmiana stanowiska MEN zaskoczyła przedstawicieli związków zawodowych.

– To absurd. Jeszcze kilka dni temu była mowa o 5 proc., a dzisiaj ministerstwo bez podania przyczyn namawia związki zawodowe na podwyżkę w wysokości 3,91, czyli realnie 2 proc. Tak minister Roman Giertych buduje prestiż nauczycieli – mówił podczas briefingu prasowego Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP. Związek zwołał spotkanie z dziennikarzami przed gmachem MEN. W kilkadziesiąt minut później oświatowa „Solidarność” zorganizowała konferencję w ministerstwie. Wzięła w niej udział Grażyna Kida, urzędniczka resortu. Kida nie potrafiła wyjaśnić przyczyn zmiany stanowiska MEN. – Nie wiem jakie były rozmowy w piątek – mówiła.

Dzisiejsze rozmowy zakończyły się fiaskiem. Wszystkie związki zawodowe, które brały udział w negocjacjach nie przyjęły propozycji MEN i nie podpisały protokołu rozbieżności.

ZNP domaga się 7 proc. podwyżek, dzięki którym wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie o 81 zł, a dyplomowanego o 146 zł. – Od trzech tygodni ZNP przeprowadza referendum strajkowe wśród wszystkich pracowników oświaty. Jeśli większość jego uczestników opowie się za protestem, Związek przystąpi do organizacji ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego – zapowiada Baszczyński.

 

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
0603 136 866
022 331 06 59
kaszulanis@znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_03_16_1.html0000644000205600001440000000246010621370045013313 0ustar pomorskieusers Tabela płac - propozycja MEN

Tabela płac - propozycja MEN

 

Tabela płac - propozycja MEN - zobacz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_2.html0000644000205600001440000001035110621370044013311 0ustar pomorskieusers Oświadczenie Związku Nauczycielstwa Polskiego

Oświadczenie Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony propozycją podwyżek dla nauczycieli, którą Ministerstwo Edukacji Narodowej złożyło przedstawicielom związków zawodowych podczas drugiej tury negocjacji płacowych w środę, 31 stycznia br. Wówczas zaproponowano niższe stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli  niż podczas pierwszego spotkania.

26 stycznia br. resort proponował wzrost o 5 proc, a 31 stycznia już tylko 3,91 proc. nie uzasadniając swojego stanowiska. Związek Nauczycielstwa Polskiego po raz pierwszy brał udział w negocjacjach płacowych, podczas których negocjowane stawki zamiast rosnąć maleją z dnia na dzień.

ZNP domaga się spełnienia ministerialnych obietnic o 7 proc. podwyżce, która gwarantuje nauczycielom - po uwzględnieniu wysokości inflacji - realny wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 5 proc. Jednocześnie ZNP wskazuje na możliwe źródła sfinansowania 7 proc. podwyżki polegające na:
- przesunięciu środków z budżetu oświaty zarezerwowanych na godziny ponadwymiarowe. Zdaniem ZNP, resort przeszacował wielkość środków na ten cel. Taka operacja nie naruszy finansowania godzin ponadwymiarowych na dotychczasowych zasadach;
- przesunięciu do 2009 r. możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela, co pozwoli 500 ml zł zagwarantowane na odprawy emerytalne przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli;
- przyspieszeniu prac nad obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Wejście w życie tychże przepisów sprawi, że nauczyciele, którzy w dn. 31 grudnia 2007 r. spełnią warunki przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą mogli skorzystać z niej w wybranym przez siebie czasie. Takie rozwiązanie prawne pozwoli na rozłożenie w czasie wydatków niezbędnych na wypłatę odpraw emerytalnych dla nauczycieli, a tym samym przeznaczenie ich części na podwyżki.

Przypominamy, że 2007 r., jest ostatnim rokiem, kiedy nauczyciele mogą skorzystać z wcześniejszych emerytur. Zarówno brak rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, dającego możliwość odejścia wcześniej z zawodu, jak i przepisów zawartych w obywatelskim projekcie sprawi, że nauczyciele będą musieli pracować do 60 r.ż – kobiety i 65 r.ż. – mężczyźni.

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego

------------------------------------

Pozdrawiam,

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
0603 136 866
022 331 06 59
kaszulanis@znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_3.html0000644000205600001440000000467410621370043013324 0ustar pomorskieusers List ZG ZNP do Premiera RP w sprawie negocjacji płacowych w MEN

List ZG ZNP do Premiera RP w sprawie negocjacji płacowych w MEN

 

BP/MK/19/05/02/07                                                                                                                         5 lutego 2007

 

        

 

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest zaniepokojony przebiegiem dotychczasowych negocjacji płacowych w Ministerstwie Edukacji Narodowej i proponowaną przez resort wysokością wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w 2007 roku.
Przypominamy, że ZNP oczekuje 7 proc. podwyżki płac, którą obiecał minister edukacji. Swoje stanowisko w tej sprawie Związek prezentuje poniżej. Jednocześnie ZNP wskazuje na możliwe źródła sfinansowania podwyżki w wysokości 7 proc. i domaga się wypełnienia postulatów, o których mowa w Oświadczeniu ZNP.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_4.html0000644000205600001440000001360210621370042013313 0ustar pomorskieusers Pismo ZG ZNP do MEN w sprawie kontynuacji rozmów dotyczacych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli

Pismo ZG ZNP do MEN w sprawie kontynuacji rozmów dotyczacych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli

 

 

ZPE/302/2/KB/07                                                                                                                                                                                                  2007-02-09

 

 

Pan
Roman Giertych
Minister Edukacji Narodowej
Warszawa
_____________________________

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się kontynuacji rozmów dotyczących projektu rozporządzenia MEN zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy.

Dotychczasowe negocjacje w tym zakresie zakończyły się fiaskiem, bowiem Ministerstwo Edukacji Narodowej nie odniosło się, ani też nie uwzględniło żadnego z postulatów przedstawionych przez ZNP, dotyczących:

1. 7% wzrostu wynagrodzeń zasadniczych, co po uwzględnieniu 1,9% inflacji pozwoli na realną 5% podwyżkę wynagrodzenia
2. wprowadzenia do treści rozporządzenia zapisów regulujących zasady wynagradzania nauczycieli za pracę w komisjach maturalnych i egzaminach potwierdzających kwalifikacje zawodowe
3. wprowadzenia zapisu uprawniającego nauczycieli wychowania przedszkolnego do dodatku z tytułu sprawowania funkcji wychowawcy oddziału
4. utrzymania zasad kształtowania wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia studium nauczycielskiego, pedagogicznego studium technicznego, studium wychowania przedszkolnego, studium nauczania początkowego jak dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych.

Ponadto Ministerstwo Edukacji Narodowej nie przedstawiło jakiejkolwiek symulacji skutków wdrożenia postulatów ZNP.

Wydarzenia, które towarzyszyły negocjacjom płacowym 31 stycznia br. są zaprzeczeniem dialogu z partnerami społecznymi. Stąd ZNP widzi konieczność ponownego spotkania przy stole negocjacyjnym ze związkami zawodowymi w celu uzgodnienia optymalnych rozwiązań płacowych, oczekiwanych przez środowisko.

(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

Do wiadomości:

  1. Sławomir Wittkowicz

Przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury
Forum Związków Zawodowych

  1. Stefan Kubowicz

Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania
NSZZ „Solidarność”

  1. Tadeusz Pisarek

Przewodniczący NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich
i Zakładów Poprawczych

  1. Wiesław Siewierski

Przewodniczący Forum Związków Zawodowych

  1. Jan Guz

Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia
Związków Zawodowych

  1. Janusz Śniadek

Przewodniczący
NSZZ „Solidarność”

 

 

 

 

 

2007_03_16_5.html0000644000205600001440000000461610621370042013321 0ustar pomorskieusers Komunikat ZNP - 14 lutego 2007

Komunikat ZNP - 14 lutego 2007

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych – Branża Nauki, Oświaty i Kultury oraz NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych wystąpią do premiera Jarosława Kaczyńskiego z wnioskiem o niezwłoczne spotkanie w sprawie wzrostu wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli w 2007 r., zasad wynagradzania egzaminatorów za pracę w komisjach maturalnych  oraz wcześniejszych emerytur dla osób zatrudnionych na podstawie ustawy Karta Nauczyciela.

Negocjacje płacowe, które do tej pory toczyły się ministerstwie edukacji, nie przyniosły żadnych efektów. Przedstawiciele związków zawodowych nie przyjęli propozycji resortu polegającej na wzroście wynagrodzeń nauczycieli o 3,91 proc. I choć rozmowy zakończyły się bez podpisania protokołu rozbieżności to od ponad dwóch tygodni minister edukacji nie kontaktuje się ze związkami zawodowymi w tej sprawie.

Ponadto ZNP, FZZ i NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych zamierzają wystąpić do Prezydium Komisji Trójstronnej z prośbą o interwencję w sprawie negocjacyjnego pata.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_16_6.html0000644000205600001440000000616510621370042013323 0ustar pomorskieusers 5 procent podwyżki

5 procent podwyżki

 

 

Tyle dostaną w tym roku nauczyciele – zapowiedział dzisiaj na konferencji w Warszawie, minister edukacji Roman Giertych.

Minister jeszcze nie podpisał stosownego rozporządzenia płacowego. – Zrobię to po upływie 30 dni od negocjacji ze związkami – powiedział. Zapytany przez „Głos Nauczycielski” o pat negocjacyjny (związki zawodowe nie zgodziły się na propozycję MEN polegającą na wzroście wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 3,91 proc. z 31 stycznia br. – przyp red.) odpowiedział, że „tylko jeden związek nie przyjął propozycji resortu – Związek Nauczycielstwa Polskiego”. – Tylko  on chce więcej – powiedział. Podkreślił, że podwyżka nie może być większa niż 5 proc. – Nie mogę przecież obciążać samorządów – mówił.

Sprawą nauczycielskich podwyżek zajmował się dzisiaj także Sejm. Poseł Artur Ostrowski (SLD) zapytał wiceministra edukacji Stanisława Sławińskiego dlaczego negocjacje zostały zerwane przez resort oraz dlaczego podczas drugiego spotkania przedstawicieli resortu ze związkowcami zaproponowano niższe stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli (3,19 proc.) niż podczas pierwszego (5 proc.).

Sławiński poinformował, że podczas pierwszej tury negocjacji MEN zaproponował, by cała pula środków na podwyżki została przeznaczona na wzrost wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Jego zdaniem, podczas drugiego spotkania propozycja resortu zakładała zwiększenie nie tylko płacy zasadniczej, lecz także wprowadzenie nowych dodatków do niej - o co miały zabiegać związki i stąd 3,91 proc. Sławiński wyjaśnił jednak, że resort ostatecznie powrócił do pierwszej propozycji. Dodał, że negocjacje nie zostały przerwane tylko zakończyły się.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP


 

 

 

 

 

2007_03_16_7.html0000644000205600001440000000331010621370041013310 0ustar pomorskieusers Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r.

Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r. (07.03.2007)

 

 

Opinia ZOP ZNP - przeczytaj

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_8.html0000644000205600001440000000256110621370041013320 0ustar pomorskieusers NIE dla nadzwyczajnej komisji (14.02.2007)

NIE dla nadzwyczajnej komisji (14.02.2007)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_9.html0000644000205600001440000000273410621370041013323 0ustar pomorskieusers Mundurek dla nauczyciela - pomysł Komisji "Solidarne Państwo" (21.02.2007)

Mundurek dla nauczyciela - pomysł Komisji "Solidarne Państwo" (21.02.2007)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_1.html0000644000205600001440000001470610621370040013315 0ustar pomorskieusers Żółta kartka dla ministra edukacji - komunikat po konferencji ZNP (21.02.2007)

Żółta kartka dla ministra edukacji - komunikat po konferencji ZNP (21.02.2007)

 

 

- Ponad 80 proc. pracowników oświaty biorących udział w referendum strajkowym zorganizowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, opowiedziało się za przeprowadzeniem jednodniowego strajku ostrzegawczego – poinformował dzisiaj na konferencji w Warszawie Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodał, że choć z siedmiu województw nie napłynęły jeszcze pełne wyniki referendum, to jest ono ważne. – Wzięło w nim udział ponad 330 tys. pracowników oświaty (63 proc.) - powiedział Broniarz.

 Z danych, które do tej pory spłynęły do ZG ZNP wynika, że największe poparcie dla strajku było w województwach: opolskim (86 proc.), lubuskim (84 proc.),  łódzkim, małopolskim, świętokrzyskim i wielkopolskim (po 82 proc.). Nieco mniej osób opowiedziało się za strajkiem w województwach: zachodniopomorskim, podlaskim (po 74 proc.) i pomorskim (76 proc.).

 Referendum zostało przeprowadzone w szkołach, przedszkolach i innych placówkach oświatowych. Trwało od 8 stycznia do 15 lutego br. Wzięli w nim udział również pracownicy oświaty, którzy nie są członkami ZNP. Wszyscy odpowiadali na pytanie: Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7 proc. podwyżek płac dla nauczycieli, jesteś za przeprowadzeniem jednodniowego ogólnopolskiego strajku?

 Prezes ZNP przedstawił plan akcji protestacyjnej Związku. – 17 marca br. zorganizujemy w Warszawie ogólnopolski marsz przeciwko polityce edukacyjnej rządu – powiedział Broniarz. Dodał, że ZNP wystąpi także z wnioskiem spotkanie do premiera Jarosława Kaczyńskiego. – Będziemy domagać się m.in. 7 proc. podwyżek i odwołania ministra Romana Giertycha  -mówił.

Zdaniem prezesa ZNP, Roman Giertych jest „najgorszym z ministrów edukacji po 1989 roku. Wprowadza chaos, zamieszanie, destrukcję w tym, co można nazwać polityką edukacyjną”. - Ostatnio stały się modne żółte kartki. Chcielibyśmy by pan Roman Giertych zamiast kartki otrzymał od nas żółtą koszulkę. Mam nadzieję, że od premiera otrzyma czerwoną – powiedział Broniarz.

 O tym, jakie ostatecznie kroki podejmie Związek zależeć będzie od wyników spotkania z premierem.

Prezes ZNP skrytykował także pomysł posłanki PiS Marii Nowak, by do Karty Nauczyciela wpisać obowiązek noszenia mundurków przez nauczycieli. Na wczorajszym posiedzeniu Nadzwyczajnej Komisji „Solidarne Państwo” posłanka zapowiedziała, że dzisiaj zgłosi taką poprawkę do rządowego projektu nowelizacji prawa oświatowego. - Sądziliśmy, że poziom absurdu w edukacji wyczerpał się. Okazuje się, że rzeczywistość jest bogatsza od naszej wyobraźni  - powiedział Broniarz.

Broniarz zaprezentował dziennikarzom koszulki, w jakie jego zdaniem, można by ubrać nauczycieli. Według prezesa ZNP, w zielonych powinni chodzić nauczyciele stażyści, a w białych członkowie Związku. W granatowych z jedną gwiazdką – kontraktowi, z dwoma – mianowani, z trzema – dyplomowani. – A dla ministra proponuję z wężykiem generalskim – mówił. Pytał, kto za ewentualne mundurki dla nauczycieli miałby zapłacić.  - Przy jednostkowym koszcie mundurku wynoszącym 100 zł, w skali kraju kosztowałyby one 52 mln zł. – powiedział.

Stanowisko Prezydium Zarządu Głównego ZNP z dn. 20 lutego 2007 roku

Postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego

Prezydium Zarządu Głównego ZNP postanowiło zorganizować w Warszawie 17 marca br., ogólnopolski marsz protestacyjny przeciwko polityce edukacyjnej rządu.

Związek wystąpi także z wnioskiem o spotkanie do premiera Jarosława Kaczyńskiego w celu przedstawienia sytuacji w oświacie oraz niepokojów towarzyszących środowisku nauczycielskiemu. ZNP oczekuje:

  • 7 proc. podwyżki w  2007  roku co  sprawi, że pensja nauczyciela  wzrośnie realnie o 5 proc.;
  • uporządkowania spraw związanych z wynagradzaniem nauczycieli – egzaminatorów uczestniczących w egzaminach zewnętrznych;
  • wzrostu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty z 82 proc. do 100 proc. kwoty bazowej określonej dla pracowników państwowej sfery budżetowej od 1 stycznia 2008 roku;
  • przedłużenia do 2011 roku możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę;
  • zakończenia prac nad emeryturami pomostowymi;
  • odwołania Romana Giertycha ze stanowiska szefa MEN

Od efektów spotkania z premierem, ZNP uzależnia swoje dalsze działania związane ze zorganizowaniem ogólnopolskiego strajku pracowników oświaty.

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_17_2.html0000644000205600001440000001405210621370036013315 0ustar pomorskieusers Depesza Polskiej Agencji Prasowej po konferencji Sławomira Broniarza, prezesa ZNP (26.02.2007)

Depesza Polskiej Agencji Prasowej po konferencji Sławomira Broniarza, prezesa ZNP (26.02.2007)

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego nie wykluczył złożenia do sądu pozwu, w związku z piątkowymi wypowiedziami wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego, dotyczącymi m.in. majątku związku. ZNP zarzuca ministrowi pomówienie.

Na piątkowej (23 lutego 2007 roku) konferencji prasowej Orzechowski zapowiedział złożenie do poselskiego projektu ustawy o restytucji majątku podmiotów wspierających komunizm poprawki, zgodnie z którą majątek ZNP miałby zostać przekazany na wsparcie nauczycieli-emerytów. Ocenił, że ZNP mieści się w grupie podmiotów, których majątek podlegałby restytucji. Podał także, że majątek związku szacowany jest na ok. 12 mld zł.

Orzechowski mówił, że na niego „składa się nie tylko rutynowa przez lata fala świadczeń państwa na rzecz organizacji, lecz także przejęcie majątku przedwojennych organizacji, takich jak Polska Macierz Szkolna czy Związek Nauczycieli Katolickich, (...) oraz wojennego czasie stanu wojennego majątku Solidarności, podzielonego między OPZZ i m.in. ZNP".

Jak powiedział w poniedziałek (26 lutego 2007 roku) na konferencji prasowej w Warszawie prezes ZNP Sławomir Broniarz, pomysł Orzechowskiego to „przejaw walki LPR i skrajnej prawicy z ZNP". - Skoro nie ma chleba, to niech będą igrzyska. Skoro nie realizuje się przedwyborczych obietnic, skoro nie ma waloryzacji rent i emerytur, to dajmy ludziom pożywkę w postaci awantur - mówił.

Prezes ZNP podkreślił, że wiceminister podając argumenty za swoją poprawką powiedział nieprawdę. Zdementował informację dotyczącą wartości majątku związku; podał, że jego wartość księgowa wynosi ok. 32 mln zł. - Zarzuty, że pochodzi on z czasów PRL jako darowizna ówczesnych władz, są nieprawdziwe i oszczercze wobec tysięcy ludzi, którzy przez ponad 100 lat naszej działalności budowali nasz dorobek - podkreślił. Poinformował, że majątek organizacji pochodzi ze składek związkowców, działalności gospodarczej prowadzonej przez związek oraz darowizn od osób prywatnych.

Broniarz zdementował też informację, że związek ma ok. 100 obiektów wypoczynkowych. Wyliczył, że ZNP posiada: 3 sanatoria, 4 ośrodki wypoczynkowe sezonowe i 11 domów wczasowych całorocznych. Przypomniał, że kamień węgielny pod najstarszy z ośrodków – byłe sanatorium nauczycielskie w Zakopanem na Ciągłówce - wmurowano w 1924 r.; zostało ono zbudowane ze składek związkowców. Poinformował także, że kamień węgielny pod siedzibę centrali ZNP także wmurowano przed II wojną światową - w 1930 r.

Zdementował również informację, że w wyniku stanu wojennego związek zagarnął majątek „Solidarności". Podał, że 11 lat temu zakończyła działalność komisja, która miała za zadanie dokonanie rozliczenia majątku i zobowiązań finansowych wobec „Solidarności". - Od 1996 r. do Zarządu Głównego ZNP nie wpłynęło żadne roszczenie z tego tytułu. Związek nigdy nie uchylał się przed takimi działaniami - podkreślił.

Mówił także, że oczekuje od Orzechowskiego „pokazania dokumentów, powstałych w naszej organizacji, z których niezbicie wynikać będzie, że ZNP wspierał komunizm". Wiceminister edukacji, pytany o ewentualne złożenie pozwu przeciwko niemu, powiedział PAP, że „ze spokojem podchodzi do połajanek ze strony środowisk postkomunistycznych". Orzechowski uznał, że ZNP powinno samo przejrzeć w archiwum swoje dokumenty. - Niech sami zdecydują, czy chcą dalej bronić reduty, która jest nie do obrony - powiedział.

Pytany o różnice w szacunkach wartości majątku związku, podane przez niego i przez Broniarza, zauważył, że kwota podana przez niego była tylko szacunkową. - Zresztą czym innym jest wartość księgowa, a czy innym rzeczywista - zastrzegł. Tłumaczył przy tym, że wymieniając ją powtórzył informacje podawane wcześniej przez innych.

Orzechowski zaznaczył także, że projekt ustawy autorstwa LPR dotyczący restytucji majątku, do którego zamierza złożyć poprawkę, dotyczy tylko dóbr zgromadzonych w latach 1944-1989 r. Wyjaśnił, że zgodnie z tym, jeśli chodzi o majątek ZNP, restytucji podlegałby także tylko majątek zgromadzony w tym czasie.

ZNP powstał w 1930 r. z połączenia w Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych i Związku Zawodowego Nauczycieli Polskich Szkół Średnich. Jest spadkobiercą tych organizacji oraz stowarzyszeń je poprzedzających - utworzonych pod zaborami Związku Nauczycieli Ludowych, Polskiego Związku Nauczycielskiego i Związku Nauczycielstwa Ludowego w Galicji. ZNP jest najliczniejszym związkiem zawodowym działającym w oświacie - zrzesza ponad 300 tys. osób. (PAP)

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_3.html0000644000205600001440000000352110621370036013315 0ustar pomorskieusers ZNP wchodzi w spór zbiorowy z Rządem – komunikat 28.02.2007

ZNP wchodzi w spór zbiorowy z Rządem – komunikat 28.02.2007

 

 

Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego podjęło w dniu 28 lutego 2007 roku uchwałę o rozpoczęciu sporu zbiorowego z Rządem RP.

Poniżej przesyłam Państwu uchwałę Prezydium ZG ZNP w całości.

 

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_4.html0000644000205600001440000001470410621370035013322 0ustar pomorskieusers List otwarty do nauczycieli (02.03.2007)

List  otwarty do nauczycieli (02.03.2007)

 

 

Jesteśmy zażenowani treścią listu skierowanego do nauczycieli przez Stefana Kubowicza przewodniczącego Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność, w którym przewodniczący przypisuje organizacji kierowanej przez siebie „samotna walkę o podwyżkę płac w 2007 roku”.

To niebywałe, że tyle nieprawdy można zmieścić w jednym tekście. Zdumiewa nas fakt, że kierownictwo związku zawodowego pozwala sobie dokonywać oceny działania pozostałych związków zawodowych z tej samej branży, a wręcz wchodzi w rolę rzecznika Ministra Edukacji Narodowej pouczając inne ZZ o ich obowiązkach i prawach.

ZNP zawsze kierował się lojalnością wobec partnerów społecznych i solidaryzmem związkowym. Niestety została przekroczona granica przyzwoitości, koleżeńskości i solidaryzmu.

Oburzające jest to, że oświatowa „S” informuje środowisko nauczycielskie, że pod jej naciskiem, „po rozmowach z Ministrem Giertychem uchwalono ostatecznie w budżecie zwiększenie bazy dla nauczycieli i średniej płacy o 5 proc.”, a ponadto ta sama „S” podpisuje w ciszy gabinetów porozumienie o wzroście płacy minimalnej na poziomie 3 proc. realnego wzrostu, mimo że wcześniej wszystkie nauczycielskie związki zawodowe zgłaszały postulaty realnej podwyżki o co najmniej 5 proc. oraz wprowadzenia dodatku za wychowawstwo w przedszkolach, uregulowania spraw nauczycieli – absolwentów SN i nauczycieli praktycznej nauki zawodu, a także wynagrodzenia za matury.

Stanowisko „S” dezinformuje. Jest ono próbą dzielenia środowiska oświatowego, w tym związkowego. Oburzające jest również, iż „S” nie mówi prawdy nauczycielom w sprawach nowelizacji prawa oświatowego, której dokonuje Nadzwyczajna Komisja „Solidarne Państwo”. Milczenie przedstawiciela „S” podczas prac Komisji jest dowodem przyzwolenia, a może zwykłej kolaboracji z rządem, który dezawuując osiągnięcia współczesnej polskiej szkoły, chce zbudować na jej gruzach IV RP. Dlatego 17 marca br.  podczas manifestacji ZNP organizowanej w Warszawie chcemy powiedzieć stop psuciu systemy oświaty, obrażaniu nauczycieli i ideologizacji szkoły, a także uprawianiu w niej polityki. Wzywamy nasze Koleżanki i Kolegów oraz osoby, którym bliskie są nasze postulaty do wspólnego powiedzenia NIE!

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

W załączniku list Stefana Kubowicza, przewodniczącego SKOiW:

 

Szanowni Nauczyciele,


składam serdeczne podziękowania wszystkim, a szczególnie członkom NSZZ „Solidarność” za poparcie dla praktycznie samotnej walki Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” o podwyżkę płac w roku 2007.

Przypominam kilka ważnych faktów:

  1. W pierwszym projekcie budżetu państwa było na podwyżki płac dla „budżetówki”, a więc i dla nauczycieli 0%.
    Pod naciskiem „S”, po rozmowach z Ministrem Giertychem uchwalono ostatecznie w budżecie zwiększenie bazy dla nauczycieli i średniej płacy o 5% (dokumentacja z naszej akcji protestacyjnej rozpoczętej 9 września 2006 i rozmów z MEN znajduje się na naszej stronie internetowej i była wysyłana do struktur Sekcji).
  2. W styczniu wywalczyliśmy także wzrost kwot w tabelach płac, a więc pensji zasadniczej, którą otrzymują wszyscy średnio o 5,01%.
  3. Rozpoczęliśmy zgodnie z zapowiedzią dialog z Premierem RP Jarosławem Kaczyńskim i z udziałem Ministra Edukacji Romana Giertycha o polityce edukacyjnej rządu w następnych latach nie tylko w sprawach płac (załącznik – komunikat z rozmów).
  4. Przypominam innym związkom zawodowym, że termin opiniowania projektu rozporządzenia płacowego minie 14 marca, a termin uchwalania przez jednostki samorządu terytorialnego w połowie marca.
    Każda zwłoka w opiniowaniu rozporządzenia oznacza opóźnianie wypłat podwyżek, także oczekiwanego wyrównania od 1 stycznia 2007 roku.
  5. W świetle powyższych faktów zdumiewająca jest zapowiedź ZNP manifestacji 17 marca i jednodniowego strajku w maju (jednodniowy, piątkowy strajk jest zawsze żartem z powagi protestu).
    Czyżby potwierdzał się inny fakt, że od początku nie o płace ZNP chodziło?
  6. Ponadto w Sejmie zakończono ważny etap prac nad zmianami
    w Karcie Nauczyciela i Ustawie o systemie oświaty. Część z nich dotyczy bezpośrednio nauczycieli i jest korzystna (po uchwaleniu będziemy o zmianach informować).
    Nikt z koalicji rządowej nie zgłaszał w debacie chęci likwidacji Karty Nauczyciela, może takie pomysły rodzą się
    w opozycji

Z serdecznymi pozdrowieniami
Stefan Kubowicz

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_5.html0000644000205600001440000000473010621370035013321 0ustar pomorskieusers Protest ZNP (02.03.2007)

Protest ZNP (02.03.2007)

 

 

Pan Marek Jurek
Marszałek Sejmu RP

 

Protest ZNP (02.03.2007)

Związek Nauczycielstwa Polskiego protestuje przeciwko łamaniu zasad dialogu w Parlamencie RP.

Podczas dzisiejszego (02.03.2007) posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej ds. programu „Solidarne Państwo” odmówiono przedstawicielowi ZNP możliwości udziału w debacie nad poprawkami do projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Podkreślamy, że przedstawiciele Związku zostali zaproszeni na posiedzenie Komisji przez jej przewodniczącego.

ZNP największy i najstarszy związek zawodowy działający w oświacie jest oburzony taką formą procedowania. Komisja działająca w myśl zasady „kto nie z nami, ten przeciw nam” pozwoliła przedstawicielom ZNP tylko „słuchać i notować”. Związek uznaje takie zachowanie kierownictwa Nadzwyczajnej Komisji za pogwałcenie elementarnych zasad dialogu społecznego.

 

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_6.html0000644000205600001440000000257210621370034013323 0ustar pomorskieusers Awantura o mundurki (02.03.2007)

Awantura o mundurki (02.03.2007)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_7.html0000644000205600001440000001114310621370033013315 0ustar pomorskieusers Stanowisko ZOP ZNP w sprawie restrukturyzacji sieci szkoł placowek oraz prywatyzacji przedszkoli w roku szkolnym 2007_2008.doc

Notatka ZG - 500 szkół w likwidacji oraz Samorządowcy o podwyżkach dla nauczycieli

 

 

500 szkół do likwidacji

Władze samorządowe wystąpiły do kuratorów oświaty o opinię w sprawie likwidacji ponad 500 z 30 tys. przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, placówek opiekuńczych i schronisk – poinformowała w weekend „Gazeta Prawna”.

Według dziennika, jeżeli kuratorzy wyrażą zgodę na ich likwidację, placówki przestaną istnieć. Jeśli sprzeciwią się – samorządowcy będą mogli się odwoływać do ministra edukacji narodowej. MEN w ubiegłym roku zapowiadało, że opracuje plan ograniczenia likwidacji szkół w małych miejscowościach.

Jak podaje „GP” najbardziej zagrożone jest funkcjonowanie szkół we wsiach i małych miejscowościach. W tym roku najwięcej, bo aż 77, wniosków o likwidację szkół złożyli samorządowcy z rolniczej i słabo zurbanizowanej Lubelszczyzny. W Wielkopolsce władze lokalne chcą zlikwidować dziewięć szkół podstawowych. Każda z nich funkcjonuje na wsi. Z kolei w blisko dwumilionowej Warszawie w tym roku nie zostanie zamknięta żadna szkoła.
W opinii większości kuratorów najczęstszym powodem likwidacji placówek edukacyjnych jest brak naboru do klas, co wynika głównie z wkraczającego do szkół niżu demograficznego, a w przypadku szkół ponadgimnazjalnych także z mało atrakcyjnego profilu danej placówki. Gazeta podkreśla, że wiele placówek będzie jednak zlikwidowanych, nie z braku chętnych do podjęcia nauki, ale z powodu niewystarczających środków finansowych, którymi dysponują samorządy. Oprócz niżu demograficznego, braku pieniędzy i złych warunków technicznych, powodem likwidacji placówek oświatowych jest także chęć uporządkowania krajowej sieci szkół. Dlatego likwidowane są placówki, które np. od kilku lat nie przeprowadzały naboru.
Z kolei w przypadku szkół policealnych ważne znaczenie mają zasady rekrutacji. Młodzi ludzie coraz chętniej wybierają prywatne placówki, gdyż łatwiej się do nich dostać, a następnie utrzymać w nich. Przeciwko likwidacji szkół protestują rodzice uczniów, a także nauczyciele. (mk,GP)

 

Samorządowcy o podwyżkach dla nauczycieli

Rząd przeznaczył za mało pieniędzy w ramach subwencji oświatowej na podwyżki dla nauczycieli w 2007 roku - uznali samorządowy podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Ich zdaniem, rzeczywiste koszty podwyżki będą znacznie wyższe niż niespełna 1,5 mld zł, które zarezerwowano w budżecie na ten cel. Według Piotra Uszka prezydenta Katowic, będzie to co najmniej o 1 mld zł więcej, niż przyjął to rząd. – To będzie od 2,5 do 3 mld zł. Na podstawie szczegółowych analiz danych z ponad 100 miast zrzeszonych w ZMP obliczyliśmy, że kwota przyznana przez rząd na podwyżki wyniesie od 30 do 50 proc. faktycznych skutków tej podwyżki –mówił Uszok.

Obecny na posiedzeniu Komisji minister edukacji  Roman Giertych, zapowiedział powołanie specjalnego zespołu, który szczegółowo przeanalizuje koszty podwyżek dla nauczycieli. (mk, PAP)

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_9.html0000644000205600001440000000270110621370033013317 0ustar pomorskieusers Matematyka na maturze

Matematyka na maturze

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_1.html0000644000205600001440000000267110621370033013316 0ustar pomorskieusers Nowelizacja gotowa

Nowelizacja gotowa

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_2.html0000644000205600001440000000475610621370032013324 0ustar pomorskieusers Informacja o lustracji

Informacja o lustracji

 

 

Miesiąc na lustrację

15 marca 2007 roku wchodzi w życie znowelizowana ustawa lustracyjna, która obejmuje także dyrektorów szkół. Ich oświadczenia mają zbierać kuratorzy – poinformował wczoraj wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski. – Osoba, która nie złoży oświadczenia nie będzie mogła pracować w administracji publicznej jako dyrektor – dodał.

Zdaniem Orzechowskiego, kuratorzy oświaty zostali odpowiednio przygotowani do zbierania oświadczeń. 15 marca mają wezwać wszystkich podległych sobie dyrektorów do złożenia oświadczenia lustracyjnego. Od momentu doręczenia dyrektorzy będą mieli miesiąc na jego złożenia. – Wierzymy, że wszyscy dyrektorzy to zrobią – powiedział Orzechowski.

Według ZNP, pomysł zwalniania spóźnialskich dyrektorów wpisuje się w inne decyzje rządu służące podporządkowaniu kierownictw szkół Ministerstwu Edukacji Narodowej. - Nie widzę jakościowej różnicy między nauczycielem zlustrowanym a niezlustrowanym – mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. - Ta ustawa narobi tylko wiele bałaganu i może doprowadzić do niepotrzebnych precedensów.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_3.html0000644000205600001440000000467010621370032013320 0ustar pomorskieusers Informacja o Medalach KEN

Informacja o Medalach KEN

 

 

Kto nie ma Medalu KEN, niech się zgłosi

Minister edukacji Roman Giertych zamieścił w „Naszym Dzienniku” płatne ogłoszenie skierowane do nauczycieli. Zaapelował w nim do nauczycieli czynnych zawodowo oraz do emerytów pracujących w szkole przed 1989 r., a którzy nie otrzymali nigdy Medalu Komisji Edukacji Narodowej (KEN), by do 30 kwietnia zgłaszali się do kuratoriów oświaty.

Uzasadnił, że chodzi o tych nauczycieli, którzy nie mają Medalu „ze względu na brak przynależności do partii politycznych, niepodległościowe tradycje rodzinne i tym podobne względy natury politycznej”.

Przypomnijmy, że w październiku ub.r. szef MEN zapowiedział, że Medale KEN dostaną wszyscy nauczyciele, którzy przez co najmniej 10 lat uczyli w szkole w latach 1945-1989 i nie wstąpili do partii. Wcześniej minister odrzucił 285 wniosków o odznaczenia dla osób rekomendowanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Swoja decyzje tłumaczył tym, że stara się „nie odznaczać osób rekomendowanych przez organizacje mające wszelkie cechy organizacji o charakterze wywodzącym się z czasów komunistycznych".

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_18_4.html0000644000205600001440000000603710621370032013320 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP – 13.03.2007

Oświadczenie ZNP – 13.03.2007

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z przykrością stwierdza, iż wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski wykorzystuje zajmowany przez siebie urząd do politycznych rozgrywek. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej wiceminister zapowiedział, że dyrektorzy szkół, którzy nie poddadzą się lustracji lub przyznają się do współpracy z „organami bezpieczeństwa państwa”, stracą pracę. Te słowa ZNP uznaje za publiczne szykanowanie pracowników oświaty.

Przypomnijmy, że nowa lustracja, która obejmuje m.in. dyrektorów szkół publicznych i niepublicznych, rusza 15 marca br. Tego dnia pracodawca powinien zawiadomić dyrektorów szkół o obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego. Od jego otrzymania pracownicy mają miesiąc na złożenie oświadczenia. Zgodnie z nowelizacją ustawy osoby, które nie zrobią tego w terminie, tracą prawo do pełnienia funkcji czy wykonywania zawodu. Jednak prawo oświatowe nic nie mówi o tym, aby osoby pełniące funkcję dyrektora szkoły mogły pracować tylko po złożeniu oświadczenia. Dlatego też ZNP uznaje słowa wiceministra edukacji za próbę zastraszenia i podzielenia środowiska nauczycielskiego.

Wiceminister Orzechowski grozi zwolnieniami nawet tym, którzy złożą w terminie oświadczenia i przyznają się do współpracy z „organami bezpieczeństwa państwa”, choć nie ma o tym mowy w znowelizowanej ustawie lustracyjnej. Takie zachowanie ZNP uważa za karygodne.

Związek domaga się ochrony pracowników szkół przed nieprzemyślanymi działaniami naruszającymi ich sytuację zawodową.

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego

----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_18_5.html0000644000205600001440000000315410621370032013316 0ustar pomorskieusers Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r.

PLAN przygotowań i przebiegu manifestacji ZNP w Warszawie w dniu 17.03.2007 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_6.html0000644000205600001440000000424710621370032013323 0ustar pomorskieusers Ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty !

Ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty !

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego organizuje ogólnopolski marsz nauczycieli w sobotę 17 marca 2007 roku w Warszawie.

Nauczyciele i pracownicy oświaty będą protestować przeciw polityce edukacyjnej prowadzonej przez wicepremiera i ministra, Romana Giertycha. Będzie to również sprzeciw wobec odstąpienia od obiecanej nauczycielom 7 % podwyżki w 2007 roku.

Trasa przemarszu: Torwar - Łazienkowska - Myśliwiecka - Górnośląska - Piękna - Al. Ujazdowskie - Matejki - Wiejska - Piękna - Myśliwiecka - Łazienkowska.

Marsz rozpocznie się o godz. 11.00., wezmą w nim udział także przedstawiciele związków zawodowych zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_7.html0000644000205600001440000000337610621370031013325 0ustar pomorskieusers Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r.

STANOWISKO ZNP Okręgu Pomorskiego – ogólnopolska manifestacja Związku Nauczycielstwa Polskiego WARSZAWA – 17 MARCA godz. 11.00 - Torwar

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_8.html0000644000205600001440000000256210621370031013322 0ustar pomorskieusers Nauczyciele wyjdą na ulice - manifestacja ZNP

Nauczyciele wyjdą na ulice - manifestacja ZNP

 

 

Nauczyciele wyjdą na ulice - manifestacja ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_9.html0000644000205600001440000000264310621370031013323 0ustar pomorskieusers Orzechowski atakuje ZNP na dzień przed manifestacją

Orzechowski atakuje ZNP na dzień przed manifestacją

 

Orzechowski atakuje ZNP na dzień przed manifestacją - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_1.html0000644000205600001440000000245410621370031013314 0ustar pomorskieusers Nauczyciele manifestują, MEN ich oskarża

Nauczyciele manifestują, MEN ich oskarża

 

 

Źródło: www.gazeta.pl - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_2.html0000644000205600001440000000362110621370031013312 0ustar pomorskieusers Stop Giertychowi! - manifestacja ZNP

Międzynarodówka Edukacyjna i Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty i Nauki popierają protest ZNP

 

Sekretarz generalny Międzynarodówki Edukacyjnej, Fred van Leeuwen i sekretarz generalny Europejskiego Komitetu Związków Zawodowych Oświaty i Nauki, Martin Romer, poparli protest ZNP, przesłali listy wyrażające zaniepokojenie sytuacją polskiej oświaty do premiera i ministra edukacji.

List Freda van Leeuwena

List Martina Romera

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_3.html0000644000205600001440000002225310621370030013314 0ustar pomorskieusers Zdjęcia z manifestacji ZNP

Zdjęcia z manifestacji ZNP

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_4.html0000644000205600001440000001032610621370027013321 0ustar pomorskieusers Stop Giertychowi! - manifestacja ZNP

Stop Giertychowi! - manifestacja ZNP

 

 

12 tys. nauczycieli, pracowników oświaty, rodziców i związkowców przeszło w sobotę (17 marca 2007 roku) ulicami Warszawy w proteście przeciwko polityce edukacyjnej rządu, zbyt niskim pensjom i zaniechaniom rządu w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. Te i inne postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego zostały złożone w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz na ręce wicemarszałka Sejmu, Wojciecha Olejniczka.

Manifestacja rozpoczęła się w strugach deszczu o godz. 11.00 na Towarze. Nauczyciele maszerowali skandując: „Zero tolerancji dla ministra”, „Chcemy edukacji bez indoktrynacji”, „Gdzie są nasze pomostówki?”, „Chcemy godnej płacy, a nie emigracji”, „Giertych musi odejść”. Nieśli ze sobą czarne i związkowe flagi, transparenty i tradycyjne szkolne dzwonki.

Pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przemawiał m.in. Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP i Jan Guz, przewodniczący OPZZ. – Nigdy Związek nie był pieszczochem żadnej władzy, ale nigdy nie byliśmy tak obrażani, jak teraz – mówił Baszczyński. Delegacja ZNP złożyła w Kancelarii Premiera petycję. Odebrała ją dyrektorka Biura Informacji i Promocji MEN, Anna Grynkiewicz.

Pod gmachem Ministerstwa Edukacji uczestnicy manifestacji pozostawili tablice z rozporządzeniem mówiącym o zasadach przyznawania Medali Komisji Edukacji Narodowej z napisem „Tak było”. Obok wisiał afisz z ogłoszeniem ministra Giertycha, aby nauczyciele z „niepodległościowymi tradycjami rodzinnymi”, którzy nie należeli do partii zgłaszali się po odznaczenia. Apel ministra był opatrzony napisem „Tak będzie”. – Tak rozdawanych Medali KEN nie chcemy – mówił Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP. Przypomniał, że w ubiegłym roku minister Giertych odmówił przyznania Medali KEN nauczycielom rekomendowanym przez ZNP.

Manifestacja zakończyła się pod Sejmem. Prezes ZNP, Sławomir Broniarz uznał za „obraźliwe dla nauczycieli” piątkowe i sobotnie wypowiedzi wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego, że protestujący przyjechali na manifestację tylko dlatego, że ZNP zapłaciło im za to dietę w wysokości 25 zł. - Trzeba mieć mentalność wiceministra Orzechowskiego, by zarzucać nauczycielom, że demonstrują dla takich pieniędzy - mówił Broniarz. Petycję związkowców odebrał Wojciech Olejniczak, wicemarszałek Sejmu. – ZNP było, jest i będzie. Ten Związek jest potrzebny polskiej oświacie – mówił do protestujących.

W petycji do marszałka Sejmu czytamy, że ZNP protestuje przeciwko „nieprzemyślanym populistycznym decyzjom wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha”, „wciąganiu szkoły i edukacji w polityczne rozgrywki” oraz „bylejakości stanowionego prawa i braku dialogu społecznego”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_5.html0000644000205600001440000000265310621370026013325 0ustar pomorskieusers oświadczenie europosła Szejny 2007_03_19_6.html0000644000205600001440000000633010621370026013322 0ustar pomorskieusers ZNP prosi o mediację RPO - komunikat (19.03.2007)

ZNP prosi o mediację RPO - komunikat (19.03.2007)

 

 

Informuję, że 19 marca br. Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o mediację w sporze zbiorowym, w jaki Związek wszedł z rządem. W załączeniu przesyłam pismo ZNP do Pana dr Janusza Kochanowskiego.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

Pan
dr Janusz Kochanowski
Rzecznik Praw Obywatelskich

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego prosi Pana Rzecznika o mediację w sporze zbiorowym ZNP z rządem – zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. nr 55, poz. 236 ze zm.).

W załączeniu pozwalam sobie przesłać komplet dokumentów z ostatnich kilku miesięcy, które prezentują stanowiska i opinie Związku Nauczycielstwa Polskiego w istotnych sprawach oświatowych, jak również obrazują relacje ZNP z resortem edukacji, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów oraz Parlamentem RP. Dokumenty dotyczą:

1)       płac nauczycieli i negocjowania rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego w roku 2007,
2)       opinii ZNP do niektórych projektów aktów prawnych,
3)       innych ważnych kwestii oświatowych

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Warszawa, 19.03.2007

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_7.html0000644000205600001440000000460310621370026013324 0ustar pomorskieusers Podziękowania za udział w manifestacji

Podziękowania za udział w manifestacji

 

 

Podziękowania za udział w manifestacji - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_8.html0000644000205600001440000000710310621370025013322 0ustar pomorskieusers list Sławomira Broniarza, prezesa ZNP do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wypowiedzi wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego

List Sławomira Broniarza, prezesa ZNP do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wypowiedzi wceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego

 

 

BP/MK/21/19/03/07                                                                                                

 

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony ostatnimi wypowiedziami wiceministra edukacji, Mirosława Orzechowskiego. Podczas konferencji prasowej w Łodzi (17 marca 2007 roku) wiceminister stwierdził, że „kandydaci na dyrektorów szkół, którzy nie odetną się od komunistycznego dziedzictwa nie będą powoływani na te stanowiska. Chodzi o to, żeby kandydat na dyrektora powiedział publicznie, że nie ma nic wspólnego z organizacją, która jest w Polsce nielegalna i przestępcza. Przeszłość ZNP jest niestety mroczna i dotyczy każdego okresu politycznego i historycznego powojennej Polski” – powiedział wiceminister Orzechowski.

ZNP przypomina, że jest legalnie działającym związkiem zawodowym z ponadstuletnią tradycją.

ZNP uważa, że słowa wiceministra są jawnym nawoływaniem do dyskryminacji członków i sympatyków Związku ze względu na ich poglądy i przynależność związkową. Spełnienie zapowiedzi wiceministra Orzechowskiego byłoby jednoznacznym naruszeniem art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w myśl którego wszyscy są równi wobec prawa i nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym czy gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Odebranie prawa piastowania funkcji dyrektora szkoły lub placówki oświatowej członkom Związku Nauczycielstwa Polskiego ograniczyłoby również konstytucyjne prawo każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej do zrzeszania się w związkach zawodowych. Dyskryminacji w zatrudnianiu ze względu na przynależność związkową zabrania również art. 113 Kodeksu Pracy.

Zatem ZNP pyta, czy zapowiedź wiceministra Orzechowskiego jest wyłącznie jego opinią, czy Pan Orzechowski wypowiadał się w imieniu koalicyjnego rządu, na czele którego Pan stoi? Na odpowiedź Pana Premiera czeka ponad 320 tys. członków Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

2007_03_19_9.html0000644000205600001440000000437710621370024013334 0ustar pomorskieusers opinię prof. Wiktora Osiatyńskiego o wypowiedzi wiceministra Orzechowskiego (chodzi o dyrektorów szkół)

Opinia prof. Wiktora Osiatyńskiego o wypowiedzi wiceministra Orzechowskiego (chodzi o dyrektorów szkół)

 

 

Prof. Wiktor Osiatyński, konstytucjonalista:

Wypowiedź wiceministra edukacji świadczy o głupocie, niewiedzy i nietolerancji. Jest także wezwaniem do dyskryminacji. Przypomnę tylko, że nikt nie ma nas prawa pytać o poglądy – ani prokurator, a ani urzędnik państwowy. Zatem nikt nie powinien czuć się związany słowami wiceministra. Z drugiej strony, jako obywatele mamy „wolność wyrażania swoich poglądów”, co gwarantuje nam artykuł 54 konstytucji. Ta sama konstytucja w art. 13 zabrania organizacjom odwoływania się „w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu”. Do takich organizacji na pewno nie należy ZNP,  co głosi pan Orzechowski. Wiceministrowi przydałby się po prostu dobry psychiatra. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_1.html0000644000205600001440000000261610621370024013306 0ustar pomorskieusers Ponad połowa Polaków nie chce nauczycieli gejów

Ponad połowa Polaków nie chce nauczycieli gejów

 

 

Ponad połowa Polaków nie chce nauczycieli gejów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_2.html0000644000205600001440000000270410621370024013305 0ustar pomorskieusers Polowanie na Ćwikłę - W łódzkim Gimnazjum nr 40 rządzi dyscyplina i żelazna konsekwencja

Polowanie na Ćwikłę - W łódzkim Gimnazjum nr 40 rządzi dyscyplina i żelazna konsekwencja

 

 

Polowanie na Ćwikłę - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_3.html0000644000205600001440000000254310621370024013307 0ustar pomorskieusers Krajobraz po trójkach Giertycha

Krajobraz po trójkach Giertycha

 

 

Krajobraz po trójkach Giertycha - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_4.html0000644000205600001440000000252510621370023013307 0ustar pomorskieusers MEN ściga Orkiestrę Owsiaka

MEN ściga Orkiestrę Owsiaka

 

 

MEN ściga Orkiestrę Owsiaka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_5.html0000644000205600001440000000251710621370023013311 0ustar pomorskieusers MEN w pościgu za Owsiakiem

MEN w pościgu za Owsiakiem

 

 

MEN w pościgu za Owsiakiem - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_6.html0000644000205600001440000000253710621370023013314 0ustar pomorskieusers MEN już nie ściga Owsiaka

MEN już nie ściga Owsiaka

 

 

MEN już nie ściga Owsiaka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_7.html0000644000205600001440000000724210621370021013311 0ustar pomorskieusers Depesza PAP o podwyżkach

Depesza PAP o podwyżkach

 

 

Ministerstwo edukacji źle wyliczyło skutki tegorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zdaniem samorządowców w subwencji oświatowej na ten cel brakuje co najmniej 1 mld zł. Spotkanie w tej sprawie ma odbyć się w resorcie edukacji pod koniec marca. - Żądamy rekompensaty finansowej - wołają samorządowcy. Planują też zaskarżyć decyzję wicepremiera Giertycha o podwyżkach.

W subwencji oświatowej na 5-proc. podwyżki dla nauczycieli zagwarantowano w tym roku 1,5 mld zł. Z wyliczeń Unii Metropolii Polskich wynika, że do podwyżek obiecanych przez wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha, samorządy będą musiały dołożyć. Ich rzeczywiste skutki będą co najmniej o 1 mld zł wyższe niż to przyjął rząd, wyniosą bowiem od 2,5 do 3 mld zł.

W dużych miastach brakuje na ten cel co najmniej 100 mln zł. Przykładowo w Krakowie brakuje 18 mln, w Białymstoku – 10 mln, w Poznaniu – 11 mln, w Warszawie – 35 mln, w Katowicach – 10 mln. Zdaniem prezydenta Katowic Piotra Uszoka, będzie to bardzo poważny problem finansowy dla wszystkich jst. Być może miasta zrzeszone w Unii Metropolii Polskich będą skarżyć decyzję wicepremiera Giertycha. Pierwszy będzie Kraków, gdyż radni tego miasta chcą przyjąć rezolucję będącą protestem przeciw złemu oszacowaniu kwoty na podwyżki. Rozważają też skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.

- W małych gminach wiejskich, przy malejącej ilości dzieci i zmniejszającej się subwencji oświatowej, wypłata podwyżek nie będzie możliwa – uważa Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.

Pod koniec marca w ministerstwie edukacji zbierze się specjalny zespól, który szczegółowo przeanalizuje koszty podwyżek. Chodzi o to, "aby przystępując do negocjacji w sprawie budżetu na przyszły rok było dokładnie wiadomo, o ile pieniędzy wystąpić" - poinformował minister edukacji Roman Giertych.

W tym roku pewnie nie wiele już da się zrobić i samorządy będą musiały dołożyć do podwyżek, choć żądają rekompensaty finansowej. W stanowisku w sprawie oświaty, wójtowie i burmistrzowie ZGW RP napisali: „Oczekujemy, że następstwem ustaleń zespołu rządowo-samorządowego, powołanego przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego w celu obliczenia rzeczywistych skutków nauczycielskich podwyżek.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_1.html0000644000205600001440000000272210621370021013302 0ustar pomorskieusers Lustracja i edukacja

Lustracja i edukacja

 

 

Lustracja i edukacja - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_2.html0000644000205600001440000000302610621370021013301 0ustar pomorskieusers Lustracja w nauce: absurd czy konieczność?

Lustracja w nauce: absurd czy konieczność?

 

 

Lustracja w nauce: absurd czy konieczność? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_3.html0000644000205600001440000000275410621370020013310 0ustar pomorskieusers Lustracja dyrektorów szkół

Lustracja dyrektorów szkół

 

 

Lustracja dyrektorów szkół - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_4.html0000644000205600001440000000276210621370020013310 0ustar pomorskieusers WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA

WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA Lustracja - sposób na czystki w szkołach

 

 

Lustracja - sposób na czystki w szkołach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_5.html0000644000205600001440000000302010621370020013275 0ustar pomorskieusers Oświatowa "S" na bakier z solidaryzmem

Oświatowa "S" na bakier z solidaryzmem

 

 

Oświatowa "S" na bakier z solidaryzmem - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_6.html0000644000205600001440000000300010621370020013274 0ustar pomorskieusers Czy to już zakaz informowania o ZNP?

Czy to już zakaz informowania o ZNP?

 

 

Czy to już zakaz informowania o ZNP? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_7.html0000644000205600001440000000271110621370017013313 0ustar pomorskieusers Kurator uczy życia

Kurator uczy życia

 

 

Kurator uczy życia - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_8.html0000644000205600001440000000310210621370017013307 0ustar pomorskieusers MEN: niech szkoły zorganizują apele promujące życie w najbliższą sobotę

MEN: niech szkoły zorganizują apele promujące życie w najbliższą sobotę

 

 

MEN: niech szkoły zorganizują apele - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_9.html0000644000205600001440000000302510621370016013313 0ustar pomorskieusers "Góra" Związku odpowiada Panu Łętowskiemu

"Góra" Związku odpowiada Panu Łętowskiemu

 

 

"Góra" Związku odpowiada Panu Łętowskiemu - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_22_1.html0000644000205600001440000000305110621370016013303 0ustar pomorskieusers Pieniądze za pracę podczas matur - decyzja Sądu Najwyższego!

Pieniądze za pracę podczas matur - decyzja Sądu Najwyższego!

 

 

Pieniądze za pracę podczas matur - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_22_4.html0000644000205600001440000003346010621370016013315 0ustar pomorskieusers 100 lat ZNP
Historia ZNP

 

 

WAŻNIEJSZE WYDARZENIA

1905
1 października
- tajny zjazd nauczycieli ludowych z zaboru rosyjskiego w Pilaszkowie k. Łowicza
- powstanie Związku Nauczycieli Ludowych

9 grudnia
- utworzenie w Warszawie Polskiego Związku Nauczycielskiego oraz Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego

28 grudnia
- zjazd nauczycieli ludowych z terenu Galicji w Krakowie ("Ankieta")
- powstanie Krajowego Związku Nauczycielstwa Ludowego
1916
- zjazd organizacji nauczycielskich w Radomiu
- utworzenie Zrzeszenia Nauczycielstwa Polskich Szkół Początkowych
1917
- w czerwcu ukazał się pierwszy numer "Głosu Nauczycielskiego"
1919
- w kwietniu nastąpiło połączenie związków nauczycielskich działających w b. zaborach rosyjskim i austriackim
- powstał Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych

14-17 kwitnia
- na Sejmie Nauczycielskim sformułowano zasady systemowe i programowe edukacji w odrodzonej Polsce
1925
-w Zakopanem otwarto sanatorium nauczycielskie zbudowane wyłącznie ze składek członków ZPNSP
1930
- Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych oraz Związek Zawodowy Nauczycielstwa Polskich Szkół Średnich połączyły się w jedną organizację - Związek Nauczycielstwa Polskiego
1932
- utworzono Instytut Nauczycielski ZNP (na bazie prowadzonych przez Związek wakacyjnych kursów uniwersyteckich)
- oddano do użytku gmach przy ul. Wybrzeże Kościuszkowskie w Warszawie, który stał się siedzibą Związku
1939-1945
- ZNP działający w konspiracji jako Tajna Organizacja Nauczycielska (we współpracy z Departamentem Oświaty i Kultury Delegatury Rządu na Kraj) organizował i prowadził tajne nauczanie
- na tajnych zjazdach TON powstawały koncepcje i programy oświatowe, które miały być realizowane po odzyskaniu niepodległości; zostały one zaprezentowane na Zjeździe Oświatowym w Łodzi w 1945 r.
- TON niosła pomoc nauczycielom i ich rodzinom represjonowanym przez okupantów
1945
- w lutym ujawniło się kierownictwo TON, wznowiono działalność ZNP na terenie całego kraju
- w czerwcu ukazał się pierwszy po wojnie "Głos Nauczycielski"
1947-1948
- konsolidacja organizacyjna i programowa ZNP
1957
- odbył się ogólnopolski zjazd oświatowy ZNP - ZNP był organizatorem światowej konferencji nauczycieli
1959
- ZNP zorganizował ogólnokrajowy zjazd oświaty zawodowej i rolniczej
1975
- w Warszawie odbyła się światowa konferencja nauczycieli organizowana przez ZNP
1977
- ZNP był współorganizatorem Kongresu Pedagogicznego Nauczycieli
1981
13 grudnia
- ogłoszono stan wojenny i zawieszono działalność ZNP
1983
- Reaktywowano działalność Związku

14-15 października
- odbył się XXXIII Krajowy Zjazd Delegatów ZNP
1989
- udział przedstawicieli ZNP w obradach "Okrągłego stołu"
1991
"Marsz Milczenia" w obronie polskiej oświaty z udziałem ok. 10 tysięcy członków ZNP

W latach 1991-2003 ZNP organizował różne formy protestu (marsze protestacyjne, strajki, okupacja budynku MEN, pikiety) przeciwko niskim nakładom na edukację oraz pogarszaniu statusu prawnego i materialnego czynnych i emerytowanych pracowników oświaty
1995
- rozpoczęła działalność Wyższa Szkoła Pedagogiczna ZNP
2000-2001
- ZNP wystąpił z obywatelską inicjatywą ustawodawczą wprowadzenia do Karty Nauczyciela zapisu o określaniu minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela oraz wysokości przysługujących dodatków w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej. Obywatelski projekt poparło ponad 623 tysiące osób. Przyjęta przez Sejm ustawa uwzględniała zasadniczy postulat ZNP
2002
- XXXVIII Krajowy Zjazd Delegatów ZNP przyjął "Pakt dla edukacji" jako związkową propozycję określenia - na podstawie analizy i oceny sytuacji - perspektyw rozwoju polskiej oświaty
2003-2004
- ZNP poparł ideę integracji europejskiej jako szansę rozwoju i unowocześniania edukacji w Polsce

 

GENEZA POWSTANIA ZNP W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM

1945

kwiecień
- organizacją życia związkowego na Wybrzeżu Gdańskim  zajmuje się  pełnomocnik Zarządu Głównego ZNP, który rozpoczyna prace od nawiązania kontaktów  z przedwojennymi nauczycielmi - związkowcami

13 kwiecień
- powołany zostaje I Zarząd oddziału w Sopocie

19 kwiecień
- w yłania sie Tymczasowy Zarząd Okręgu ZNP, który swoją działalność rozpoczyna na korytarzu Domu Nauczyciela w Sopocie. Następuje odbudowanie oddziałów powiatowych i grodzkich na teranch na których w okresie okupacji działały komórki TON; Tam reaktywowano pierwsze oddziały

29-30 czerwiec
- w oparciu o delegatów ze "starych" oddziałów odbywa sie I Zjazd Okregowy ZNP, na którym wybrani zostają  pierwsi członkowie władz Okręgu. Trwa nadal tworzenie oddziałów powiatowych w "nowych"  powiatach na Ziemiach odzyskanych

do 19 lipca
- funkcjonują oddziały: w Gdyni, Tczewie, Wejherowie, Gdańsku, Kościerznie, Starogardzie Gdańskim i w Kartuzach

lipiec-pażdziernik
- powołuje się oddziały w Lęborku, Elblągu, Malborku, Sztumie, powiecie Gdańskim. W tej strukturze organizacyjnej Związek działa do roku 1975.

1973
26 listopad
- Zarząd Okręgu ZNP w Gdańsku kończy swoją działalność przed upływem kadencji. Zadaniem oddziałów jest  pośredniczenie między ZG ZNP a radami zakładowymi, udzielanie im pomocy oraz współdziałanie z  OUPiS.
1974-1980
od 01 stycznia 1974 do października 1980
- nie funkcjonują Okręgi a w ich miejsce powołuje się  Oddziały Zarządu Głównego oraz filie OUPiS na mocy uchwały z 12 listopada 1973r  wbrew Statutowi ZNP  z 1972r w trybie administracyjnym,  likwidując tym samym  Zarząd Okręgu  oraz Komisję Rewizyjną  demokratycznie wybranych przedstawicielstw związkowych. Decyzja taka była konsekwencją  uchwały V Plenum CRZZ z dnia 20 września  1973 r. obligujacej zrzeszenie związków  Zawodowych w polsce do spłaszczania swojej struktury organizacyjnej
1975
1 czerwiec
- wchodzi w życie ustawa o zmianie stanu administracyjnego Państwa w wyniku której z województwa gdańskiego odchodzą: Elbląg, Kwidzyn, Malbork, i Sztum do nowego wjewództwa elbląskiego oraz Lębork do nowego województwa słupskiego. Nowe wojewódzwo funkcjonuje do 31 grudnia 1998 w zmienionych pomniejszonym składzie. W tym okresie Związek Nauczycielstwa Polskiego ZG ZNP w Gdańsku ma swój oddział, a przy nich funkcjonującą Stałą Komisję Konsultacyjno-Opiniodawczą
1980
29 września
- stała Komisja Konsultacyjno-opiniodawcza przekształca sie  w Wojewódzką Radę Koordynacyjną  ZNP z upoważnieniami instancji zapoczątkowujacej  proces reaktywowania Zarządu Okręgu w Gdańsku i likwidacji Oddziału ZG
1981

powstaje Zarząd Okręgu w Gdańsku

13 grudnia
- wprowadzenie stanu wojennego

od 13 grudnia 1981 do 05 sierpnia 1983r
- działalność Związku Nauczycielstwa Polskiego jest zawieszona

1983
Związek Nauczycielstwa Polskiego reaktywuje swoją działalność i tym samym Zarząd Okręgu Gdańskiego
1999
- następuje trójstopniowy podział terytorialny państwa;

- powołane zostaje województwo pomorskie w skład którego wchodza ponownie powiaty: Kwidzyn, Sztum, Malbork, Elblag, Nowy Dwór, Lębork, a także nowe: Słupsk, Bytów, Miastko, Chojnice, Człuchów;

- Zarzad Okręgu Gdańskiego zmienia swoją nazwę na Zarząd Okręgu Pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.


 

 

 

 

2007_03_22_5.html0000644000205600001440000000275710621370015013322 0ustar pomorskieusers UWAGA! Od dziś funkcjonuje nasze FORUM

UWAGA! Już funkcjonuje nasze FORUM

Zapraszamy do udziału w dyskusji na tematy nurtujące środowisko oświatowe

Czekamy na Państwa głosy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_1.html0000644000205600001440000000504110621370015013310 0ustar pomorskieusers Inforamcja o wcześniejszych emeryturach

Informacja o wcześniejszych emeryturach

 

 

50 tys. nauczycieli na wcześniejszą emeryturę

Nawet 50 tys. nauczycieli może odejść w tym roku na wcześniejszą emeryturę – poinformował portal www.samorząd.pap.pl. Samorządy zobowiązane są wypłacać im trzymiesięczne odprawy. Na ten cel przeznaczono w budżecie państwa 500 mln zł. Ale to nie wystarczy. Jak podaje portal, samorządy same będą musiały znaleźć środki na wcześniejsze emerytury. Prawdopodobnie będą mogły ubiegać się o dofinansowanie w MEN w ramach 0,6 proc. rezerwy subwencji oświatowej.

Są także gminy, które same zachęcają nauczycieli do odejścia z pracy. Tak jest w Radomiu. Tam nauczyciel, który zdecyduje się przejść na wcześniejszą emeryturę w kwietniu ma dostać od gminy 8 tys. zł. Wszystko po to, by pracę w szkołach znaleźli młodzi ludzie.

Zgodnie z prawem, w 2007 roku mija termin, kiedy nauczyciele mogą odejść na wcześniejszą emeryturę, bez względu na wiek, jeżeli przepracowali w tym zawodzie, co najmniej 25 lat. Potem będą już pracowali jak przedstawiciele innych zawodów - do 60 lat kobiety i 65 mężczyźni. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_2.html0000644000205600001440000000544310621370015013317 0ustar pomorskieusers RPO - info

RPO - info

 

 

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji

Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski jest gotów podjąć się „misji dobrej woli” w sporze pomiędzy ZNP a rządem – poinformował na wczorajszym (27 marca 2007 roku) posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP, Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika. RPO wystosował w tej sprawie specjalny list do Sławomira Broniarza, prezesa ZNP.

„W związku z Państwa pismem z dn. 19 03. br. z prośbą o podjęcie przez mnie mediacji w sporze zbiorowym ZNP z rządem, pragnę poinformować, że zwróciłem się w tej sprawie do Pana wicepremiera ministra edukacji narodowej Romana Giertycha. Zaznaczając, że jeśli obie strony wyrażą zgodę, to gotów byłbym podjąć się takiej misji dobrej woli, z wyłączeniem wszelkich sporów o charakterze politycznym” – czytamy w liście dr Janusza Kochanowskiego.

- Jeżeli minister edukacji nie zechce skorzystać z usług dobrej woli rzecznika, nie będzie można go do tego zmusić – podkreślał na ZG Trociuk.

ZNP wszedł w spór zbiorowy z rządem 28 lutego br. 17 marca zorganizował 12-tysięczną manifestację pracowników oświaty w Warszawie przeciwko polityce edukacyjnej rządu, zbyt niskim płacom i zaniechaniom w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. - Od wyników mediacji prowadzonych przez RPO uzależniamy swoje dalsze decyzje. Jeśli nie przyniosą one efektów, mamy prawo do zorganizowania dwugodzinnego strajku ostrzegawczego, np. od godz. 8.00 do 10.00 – zapowiada Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_3.html0000644000205600001440000003143010621370015013313 0ustar pomorskieusers Hall o ZNP

Hall o ZNP

 

POWRÓT LĘKU


Data: 27.03.2007 0:00:00
Autor: Aleksander Hall
Strona: 17
Dział: Opinie
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Ingerencja państwa w sferę przekonań i prywatności jednostki wciąż się zwiększa. Oddychamy atmosferą, w której jest coraz mniej świeżego powietrza

Diagnoza Senatu Uniwersytetu Warszawskiego jest jednoznaczna: demokracja w Polsce jest zagrożona, instytucje publiczne zawłaszczane przez rządzących, a prawo traktowane instrumentalnie. Czy to słuszna diagnoza ?
Już w pierwszych miesiącach po utworzeniu obecnej koalicji rządzącej - początkowo jeszcze niesformalizowanej - w rozmowach z osobami należącymi do grona twórców podstaw niepodległego i demokratycznego państwa polskiego spotykałem się z pytaniem: "Czy Polska nie wkracza na drogę prowadzącą do jakiejś formy autorytaryzmu?". W okresie, gdy premierem był Kazimierz Marcinkiewicz, nie miałem problemów z odpowiedzią . Twierdziłem kategorycznie - polska demokracja nie jest zagrożona. Nie podobała mi się rządząca koalicja. Moją skrajną irytację wywoływały zapowiedzi budowania IV Rzeczypospolitej i deprecjonowanie dokonań państwa polskiego po 1989 r. - ale nie miałem wątpliwości, że pozostaniemy demokracją.
Dziś mój pogląd jest inny. Oczywiście nie mam wątpliwości, że za jakiś czas odbędą się w Polsce demokratyczne wybory . Wiem, że będą one miały charakter konkurencyjny, a głosy będą liczone uczciwie. Jednak demokracja to nie tylko procedury wyborcze, lecz także przestrzeń wolności jednostki i wspólnoty obywatelskiej. Jakobińska wizja demokracji, w której aktualna większość polityczna narzuca zdanie mniejszości i wprowadza "rządy cnoty", musi prowadzić na manowce, a - jak uczy historia - zdarza się także, że prowadzi do totalitaryzmu.
Jest dla mnie oczywiste, gdyż sam to czuję, że oddychamy atmosferą, w której jest coraz mniej świeżego powietrza. Zakres ingerencji państwa w sferę przekonań i prywatności jednostki systematycznie się zwiększa.
Każda kwestia, której zamierzam poświęcić uwagę, rozpatrywana z osobna mogłaby nie wywoływać przesadnego niepokoju. Jednak zebrane razem tworzą obraz, nad którym nie można przejść do porządku.

Walka o szkołę
ZNP nie jest moją ulubioną organizacją. Już w II Rzeczypospolitej był bardzo lewicowy. W PRL był jednym z "pasów transmisyjnych" władzy, a po 1989 r. wielokrotnie hamował potrzebne przemiany w systemie polskiej oświaty. Jest jednak organizacją legalną i mającą poparcie sporej części środowiska nauczycielskiego. Uważam za rzecz skandaliczną, że wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski pozwala sobie po spokojnej manifestacji ZNP w stolicy - jakże korzystnie różniącej się pod tym względem od niektórych demonstracji organizowanych przez Samoobronę czy "Solidarność" górniczą - zapowiadać, że będzie utrudniał powoływanie na dyrektorów szkół członków ZNP, którzy nie odetną się od komunistycznej przeszłości. Czy można wyraźniej powiedzieć: spróbujcie protestować, to dostaniecie po łapach?

Dyrektorzy szkół, którym "trójki" ministra Giertycha zaleciły wdrożenie programów naprawczych, muszą przedstawić je do zaakceptowania kuratorom, którzy są urzędnikami podporządkowanymi ministrowi. Niezaakceptowanie programu może skutkować odwołaniem dyrektora. Kryteria oceny programów nie istnieją. Łatwo więc sobie wyobrazić, że ta sprawa stanie się "biczem" w rękach zideologizowanego kierownictwa MEN.
Dziwi też pomysł sprawdzania przez ministerstwo, czy uczniowie i nauczyciele nie są zmuszani do udziału w akcjach Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wygląda to na próbę zniechęcenia do udziału w akcji Owsiaka. Nie trzeba lubić Jerzego Owsiaka ani podzielać jego poglądów. Nie sposób jednak zakwestionować wielkiego społecznego znaczenia zainicjowanej przez niego akcji.
Wszystkie te działania kierownictwa MEN - a wymieniłem tylko niektóre - sprawiają wrażenie nacisku wywieranego na środowisko nauczycielskie, zmierzającego jeśli nie do ideologicznego podporządkowania go segmentowi obozu władzy uosabianemu przez wicepremiera Giertycha, to z pewnością do wymuszenia konformizmu. Dla wychowawców młodzieży konformizm jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą się im przytrafić.

Walka z Trybunałem
Premier Jarosław Kaczyński tuż przed wydaniem przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie dotyczącej samorządowców, którzy nie złożyli na czas oświadczeń majątkowych, wyraził publicznie nadzieję, że Trybunał nie ucieknie się do "sztuczek cyrkowych". Jednoznacznie dał do zrozumienia, że w sprawie, w którą rząd tak bardzo zaangażował się prestiżowo i politycznie, każdy wyrok niezgodny ze stanowiskiem rządu będzie traktowany jako dowód politycznej niechęci Trybunału do obozu politycznego premiera. W ustach Kaczyńskiego pojawiła się także pogróżka, że trzeba się zastanowić nad konstrukcją Trybunału.
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, w wywiadach udzielanych mediom wyraża oczekiwanie, że prezes Trybunału Konstytucyjnego poda się do dymisji, gdyż ośmielił się skrytykować ministra, który w blasku fleszy i kamer telewizyjnych triumfalnie oświadczył, że został ujęty lekarz morderca.
Minister - człowiek, który z racji pełnionego urzędu powinien szczególnie ważyć słowa i nie wystawiać na szwank swego autorytetu - pospieszył z wydaniem wyroku, który prawie na pewno nie zostanie zaakceptowany przez niezawisły sąd. Branie łapówek od pacjentów to rzecz brzydka, którą trzeba ścigać, ale to jednak coś zupełnie innego niż zamordowanie pacjenta.
Kluczowe postacie rządu pomstują na Trybunał Konstytucyjny, zarzucając mu upolitycznienie i niechęć do rządzących. Warto więc przypomnieć, iż Jerzy Stępień, przewodniczący Trybunału, ma za sobą bardzo ładną kartę z czasów opozycji antykomunistycznej, aw wolnej Polsce, zanim został sędzią Trybunału, reprezentował poglądy prawicowe i sympatyzował z ugrupowaniami o takim właśnie profilu politycznym. Sędzia Teresa Liszcz, ogłaszająca wyrok Trybunału w sprawie ważności mandatów samorządowców, przez długie lata politycznie sympatyzowała z braćmi Kaczyńskimi i należała do Klubu Parlamentarnego Porozumienia Centrum. Obojga sędziów w żaden sposób nie można uznać za sympatyków postkomunistycznej lewicy czy nawet PO. Zamiast doszukiwać się politycznych inspiracji w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego, rozsądniej i uczciwiej byłoby przyjąć, że jego sędziowie kierują się wiedzą prawniczą, rozeznaniem spraw i własnym sumieniem. Podważanie autorytetu władzy sądowniczej przez przedstawicieli władzy wykonawczej zawsze jest czymś niedobrym. Szczególnie jednak w kraju, który jeszcze niespełna 20 lat temu nie znał niezawisłości sędziowskiej.

Walka o lustrację
Prezydencka ustawa lustracyjna jest dużo lepsza od skandalicznej ustawy przeprowadzonej przez PiS i PO w obecnym parlamencie. Nie znaczy to jednak, że jest dobra. Z pewnością wprowadza znacznie gorszy stan od poprzedniego, który określały ustawa lustracyjna przyjęta przez Sejm w 1997 r. i ustawa powołująca IPN z 1998 r. Absurdalnie szeroki zakres lustracji, której podlegają setki tysięcy ludzi, musi rodzić pytanie o sens tej operacji. Publikowanie list agentów ustalanych na podstawie rejestrów UB i SB oraz zasobów IPN stworzy niemałą grupę osób niesłusznie napiętnowanych. Na podstawie dotychczasowego przebiegu lustracji nie mam bowiem wątpliwości, że w pewnych fazach historii PRL bezpieka "poprawiała" statystyki werbunków, a zasady pozyskiwania księży do współpracy wprost zachęcały do takich praktyk.
Osoby niesłusznie zakwalifikowane jako agenci bezpieki będą mogły dochodzić swych praw przed sądami. Będzie to jednak trwało długo, a niezasłużone noszenie - nawet przez krótki czas - piętna konfidenta dla ludzi wrażliwych może być ciężką do wytrzymania torturą duchową.
Tak czy inaczej, lustracja staje się szeroką akcją społeczną, w ramach której o certyfikaty moralności muszą występować setki tysięcy ludzi. Wtej sprawie państwo znowu głębiej ingeruje w życie dużej grupy obywateli.

Walka z pornografią
Grupa posłów PiS wystąpiła z inicjatywą ustawodawczą zakazu wszelkiej pornografii. Posiadanie pornografii wiązać się ma z możliwością wymierzenia przez sąd dwóch lat więzienia. Inicjator tego pomysłu Marian Piłka na pytanie, co jest pornografią, odpowiada - wszystko, co wywołuje podniecenie. Marian Piłka - mój przyjaciel sprzed lat - z Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Ruchu Młodej Polski i z redakcji "Bratniaka". Gdyby nie to, że poseł Piłka mógłby się obrazić, miałbym ochotę powiedzieć mu: "Marian! Puknij się w głowę!". Przy tak nieostrych kryteriach pornografii po uchwaleniu takiej ustawy państwo zyskałoby nowy potężny instrument ingerowania i kontrolowania życia prywatnego swych obywateli.

Rewolucja konformistów
Procedury demokratyczne nie wystarczą do przetrwania demokratycznego porządku, poszanowania godności i wolności człowieka ani do zachowania wspólnoty, którą państwo powinno ochraniać. Sama bowiem demokracja proceduralna nie chroni ani przed niebezpieczeństwem totalitaryzmu, ani przed rozkładem społeczeństwa. Szanse na przetrwanie wolności jednostki, wspólnoty i demokracji stwarza wspólny system wartości akceptowany przez społeczeństwo. Przekazywany w rodzinach, w instytucjach wychowawczych i promowany przez państwo. Niektóre z tych wartości powinny być chronione przez prawo.
Moim zdaniem dobrze jest, gdy państwo chroni wartości tradycyjne, na których opiera się cywilizacja zachodnia. Polskie prawodawstwo po roku 1989 miało na tle innych państw europejskich w sprawie ochrony życia, w kwestiach moralnych i obyczajowych charakter raczej konserwatywny. Dobrze, że tak jest. Także w okresach, gdy rządziła lewica, nasze prawodawstwo tworzyło porządek zdecydowanie odmienny od tego, jaki buduje dziś premier José Luis Zapatero w rzekomo katolickiej Hiszpanii. Warto strzec polskiego modelu - ale też nie przesadzać z wprowadzaniem nowych rygorów i zakazów. Muszą one bowiem wywołać reakcję społeczną.
Przede wszystkim jednak nie należy dawać państwu środków służących dalszemu zawężaniu sfery wolności jednostki i ogółu. Nie tylko dla zasady. Także z praktycznego powodu. Władza w państwie znajduje się obecnie w niewłaściwych rękach. Jest szczytem hipokryzji przeprowadzanie "rewolucji moralnej" z "wesołą kompanią" Andrzeja Leppera, której standardy moralne możemy oglądać niemal na każdym kroku, i z komilitonami Romana Giertycha, z których jeden ośmielił się niedawno wzywać do zaklejenia ust Władysławowi Bartoszewskiemu.
W PRL wstrętna była nie tylko narzucana przez władze ideologia. Uwierał nie tylko brak suwerenności i demokracji. Dokuczał mi także konformizm, szeroko obecny przed Sierpniem 1980 r. Panował on w wielu naszych domach rodzinnych, w szkołach, na uczelniach, w zakładach pracy. W dusznej atmosferze panującej w PRL ciężko się oddychało. Za żadną cenę nie można dopuścić do tego, aby wolna Polska upodobniła się do tamtego kraju.


Aleksander Hall

 

 

 

 

 

2007_03_27_4.html0000644000205600001440000000270110621370014013312 0ustar pomorskieusers Polowanie na ZNP

Polowanie na ZNP

 

 

Polowanie na ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_5.html0000644000205600001440000000303310621370014013312 0ustar pomorskieusers Szkoła według Giertycha - konferencja w Sejmie

Szkoła według Giertycha - konferencja w Sejmie

 

 

Szkoła według Giertycha - konferencja w Sejmie - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_6.html0000644000205600001440000000232210621370014013313 0ustar pomorskieusers Pismo Pomorskiego Kuratora Oswiaty - odpowiedź

Pismo Pomorskiego Kuratora Oświaty - odpowiedź

 

 

 

 

2007_03_27_7.html0000644000205600001440000000332610621370013013320 0ustar pomorskieusers Stanowisko ZOP ZNP w sprawie restrukturyzacji sieci szkoł placowek oraz prywatyzacji przedszkoli w roku szkolnym 2007_2008.doc

Stanowisko ZOP ZNP w sprawie restrukturyzacji sieci szkół, placówek oraz prywatyzacji przedszkoli w roku szkolnym 2007-2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_8.html0000644000205600001440000000313210621370013013314 0ustar pomorskieusers Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji w sporze ZNP - rząd

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji w sporze ZNP - rząd

 

 

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji w sporze ZNP - rząd - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_28_1.html0000644000205600001440000000302510621370013013307 0ustar pomorskieusers Stanowisko Zarządu Głównego ZNP z 27 marca 2007 r.

Stanowisko Zarządu Głównego ZNP z 27 marca 2007 r.

 

 

Stanowisko Zarządu Głównego ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_28_2.html0000644000205600001440000000270110621370013013310 0ustar pomorskieusers Precz z Brzechwą

Precz z Brzechwą

 

 

Precz z Brzechwą - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_28_3.html0000644000205600001440000000215510621370012013313 0ustar pomorskieusers Pismo ministra edukacji do kuratorow oswiaty - Medale KEN,

Pismo Ministra Edukacji do Kuratorów Oświaty - Medale KEN

 

 

 

 

2007_03_28_4.html0000644000205600001440000001175310621370011013317 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZOP ZNP z dnia 16.03.2007

Oświadczenie ZOP ZNP z dnia 16.03.2007

 

 

OŚWIADCZENIE w sprawie pisma Pana Romana Giertycha – ministra edukacji narodowej skierowanego do Kuratorów oświaty – 16 marzec 2007.

W nawiązaniu do Pisma Pana Romana Giertycha z dnia 05 marca 2007r znak BKS-SK-183-14/07 w sprawie „  wskazania z terenu województwa  - tych nauczycieli, którzy do 1989r posiadając znaczące zasługi i osiągnięcia w zakresie oświaty i wychowania , nie otrzymali Medalu KEN ze względu na brak przynależności do działających wówczas partii politycznych , niepodległościowe tradycje rodzinne i tym podobne względy natury politycznej. "

Okręg Pomorski Związku Nauczycielstwa Polskiego  oświadcza:

Z uwagi na obowiązujące rozporządzenie MEN z dnia 20 września 2000r , , w sprawie szczegółowych zasad nadawania „ Medalu Komisji Edukacji Narodowej „ , trybu przedstawiania wniosków, wzoru medalu, trybu jego wręczania i sposobu noszenia „ ( Dz.U. nr 99, poz.1073 ) – negatywnie ustosunkowuje się do pisma Pana Romana Giertycha – ministra edukacji narodowej .

UZASADNIENIE :

1/. Medale KEN  na mocy ustawy Karty Nauczyciela otrzymują  nauczyciele za szczególne  osiągnięcia  w pracy dydaktyczno-wychowawczo-opiekuńczej.
W opinii  ZNP Okręgu Pomorskiego ,   przy jego przyznawaniu  nie stosowano kryterium przynależności  lub nie -  do określonej  partii politycznej czy też organizacji związkowej.
Kryterium polityczne w jaskrawej formie wprowadził dopiero minister edukacji – Pan Roman Giertych, odmawiając przyznania Medalu KEN osobom,  dla których  wnioskował  ZNP.

2/. Z uwagi na brak nowelizacji w/w rozporządzenia , dającego delegacje członkom komisji  ds. nagród i odznaczeń przy PKO   do wskazania tych nauczycieli  z  terenu województwa pomorskiego , którzy do 1989r,  posiadając znaczące zasługi i osiągnięcia w zakresie oświaty i wychowania , nie otrzymali Medalu KEN ze względu na brak przynależności do działających wówczas partii politycznych, niepodległościowe tradycje rodzinne i tym podobne względy natury politycznej , ZNP stoi na straży prawa i jego interpretacji zgodnej     z treścią obowiązującego rozporządzenia MEN oraz  zapisami w Konstytucji RP.

3/ Okręg Pomorski ZNP respektuje decyzje komisji działających przy Kuratorze Oświaty również sprzed 1989r.
Medale KEN są najwyższym odznaczeniem resortowym,  najbardziej cenionym przez pracowników oświaty.
Nauczyciele otrzymują medale KEN za szczególne osiągnięcia w pracy opiekuńczo-wychowawczo-dydaktycznej i znaczący dorobek zawodowy.
Spośród składanych wniosków, członkowie  komisji działający z ramienia ZNP  wyłaniają te , które spełniają nie tylko wymogi formalne , ale przede wszystkim dokumentują szczególnie wyróżniające osiągnięcia osób nominowanych do Medalu.
Dlatego zdecydowanie odcinamy się od nieuprawnionych,  naszym zdaniem sugestii, że od okresu istnienia medalu KEN,  o jego przyznaniu lub nie - decydowały poglądy nauczycieli bądź ich przekonania polityczne.

ZNP Okręg Pomorski składa stanowczy protest i odcina się od dzielenia nauczycieli ze względu na polityczną i związkową przynależność.
Dlatego  nie będzie uczestniczył we wskazywaniu osób ani w pracach komisji rozpatrującej  wnioski,  o których mowa w piśmie ministra edukacji adresowanego do kuratorów oświaty.

                                                                                                            Elżbieta Markowska
Prezes
Okręgu Pomorskiego ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_28_5.html0000644000205600001440000001145410621370011013316 0ustar pomorskieusers KOMENTARZ do materiału filmowego TVP 3 PANORAMA GDAŃSKA

KOMENTARZ do materiału filmowego TVP 3 PANORAMA GDAŃSKA

 

 

Medal Komisji Edukacji Narodowej jest nadawany za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania, w szczególności w zakresie działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej , twórczości dla dzieci i młodzieży oraz kształcenia i doskonalenia nauczycieli ( w tym działaczom społecznym i związkowym, fundatorom oraz innym osobom, których działalność wydatnie przyczynia się do rozwoju oświaty i wychowania ) – rozporządzenie MEN z dnia 20 września 2000r ).

Związek Nauczycielstwa Polskiego byłby zainteresowany poznaniem kryteriów, jakimi kierował się pan minister przyznając najwyższe odznaczenie resortowe ks prałatowi H. Jankowskiemu.
Nie dokonujemy oceny pracy i działalności ks prałata w tym zakresie, ponieważ nie znamy jego dorobku.
Nie negujemy jego zasług dla kościoła i wiernych ani działalności w latach 80, co potwierdza także arcybiskup gdański Tadeusz Gocłowski , wypowiadając się na łamach Gazety Wyborczej.

Zaskoczeni jesteśmy . że ks prałat pojechał do Warszawy , by rozmawiać o edukacji i jej problemach w gabinecie ministra. Szkoda , że nigdy nie wyszedł z propozycją spotkań na ten temat w naszym województwie , w którym ostatnio wiele się wydarzyło.
Oczekiwaliśmy, że środowisko kościelne ( m.in. księża, katecheci ) poczują się współodpowiedzialni za wychowanie dzieci i młodzieży.

O zasługach ks prałata dla oświaty Związek Nauczycielstwa Polskiego dowiedział się z prasy i mediów ( współpraca ze szkołami, fundator stypendiów dla uzdolnionej młodzieży, współzałożyciel szkół i przedszkoli ).

Związek Nauczycielstwa Polskiego – Okręg Pomorski od 5 lat organizuje Konkurs na najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, któremu patronują między innymi : wojewodowie, marszałkowie, kuratorzy . Nagrody sponsorują: jednostki samorządu terytorialnego , zakłady pracy, przedsiębiorstwa państwowe i prywatne oraz stowarzyszenia i organizacje pozarządowe.
Mimo to nigdy nie oczekują medali za swoją działalność charytatywną , traktując ją jako obowiązek i inwestycję w młode pokolenia Polaków .

W ubiegłym roku 285 nauczycieli spełniło wszystkie wymagania zawarte w rozporządzeniu, o którym wyżej , przeszło weryfikacje wszystkich komisji : od struktur związkowych wojewódzkich po ministerialne, a mimo to Pan minister nie przyznał im odznaczeń ?!
We wnioskach typowanych przez ZNP, nauczyciel nominowany do medalu musiał wykazać się przede wszystkim szczególnie wyróżniającymi go spośród innych osiągnięciami dydaktycznymi , wychowawczymi i opiekuńczymi.
Związek Nauczycielstwa Polskiego Okręgu Pomorskiego protestuje przeciwko dyskryminowaniu nauczycieli za ich przynależność związkową.

Po raz kolejny minister edukacji daje dowód, że Medalem Komisji Edukacji Narodowej załatwia swoje polityczne, partyjne i partykularne interesy ( wypowiedź ks. prałata w materiale filmowym ).


Elżbieta A. Markowska
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP


 

 

 

 

2007_03_28_6.html0000644000205600001440000000254510621370010013317 0ustar pomorskieusers Pismo ministra edukacji do kuratorow oswiaty - Medale KEN, 2007_03_28_7.html0000644000205600001440000000304010621370010013307 0ustar pomorskieusers Podpisano rozporządzenie płacowe dla nauczycieli

Podpisano rozporządzenie płacowe dla nauczycieli

 

Podpisano rozporządzenie płacowe dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_1.html0000644000205600001440000000310010621370010013277 0ustar pomorskieusers Pismo ZOP ZNP

Pismo ZOP ZNP do Wojewody Pomorskiego w sprawie regulaminów wynagradzania dla nauczycieli

 

 

Pismo ZOP ZNP do Wojewody Pomorskiego... - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_3.html0000644000205600001440000000277210621370007013325 0ustar pomorskieusers Rzecznik Praw Nauczyciela?

Rzecznik Praw Nauczyciela?

 

 

Rzecznik Praw Nauczyciela? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_4.html0000644000205600001440000000317010621370007013317 0ustar pomorskieusers Samorzady moga ubiegac się o dofinansowanie na odprawy dla nauczycieli

Samorzady moga ubiegac się o dofinansowanie na odprawy dla nauczycieli

 

 

Samorzady moga ubiegac się o dofinansowanie na odprawy dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_5.html0000644000205600001440000000312110621370007013314 0ustar pomorskieusers Spotkanie Ministra R. Giertycha z oswiatową Solidarnością

Spotkanie Ministra R. Giertycha z oświatową Solidarnością

 

 

Spotkanie Ministra R. Giertycha z oświatową Solidarnością - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_6.html0000644000205600001440000000634510621370006013327 0ustar pomorskieusers List Sławomira Broniarza

List Sławomira Broniarza, prezesa ZNP do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie łamania zasad dialogu społecznego przez ministra edukacji Romana Giertycha

 

 

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest zdumiony formą dialogu społecznego prowadzonego przez przedstawiciela rządu, wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha. W sprawie systemowych rozwiązań dotyczących oświaty i jej pracowników, jak np. w kwestii wcześniejszych emerytur i waloryzacji płac nauczycieli w 2008 roku, wicepremier Roman Giertych rozmawia wyłącznie z przedstawicielami jednego ze związków zawodowych działających w oświacie.

Sprawa jest o tyle bulwersująca, iż kwestie omawiane w tak wąskim gronie, były i są postulatami Związku Nauczycielstwa Polskiego kierowanymi do resortu edukacji i rządu. ZNP zgłaszał je wielokrotnie, m.in. podczas manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 17 marca br., jednocześnie zabiegając o rozmowy z ministrem edukacji. Informujemy, że mimo wejścia w spór zbiorowy z rządem, minister edukacji dotychczas nie wyraził woli rozpoczęcia rozmów choć Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski podjął się roli mediatora pomiędzy stronami.

ZNP pyta, czy tak ma wyglądać dialog społeczny w ramach zapowiadanego przez Pana tzw. Paktu Społecznego „Gospodarka, Praca, Rodzina, Dialog”?

Czy przedstawiciele rządu zapomnieli, że w dialogu społecznym partnerzy uczestniczą na równych prawach, a żadna ze stron nie dominuje swoim statusem i żaden interes nie jest z mocy prawa ważniejszy od innych. Przypominamy, iż dialog społeczny jest zasadą ustrojową zapisaną w Konstytucji RP. O prowadzenie tego dialogu ZNP zabiega od wielu miesięcy.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Warszawa, 3 kwietnia 2007

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_7.html0000644000205600001440000000433710621370006013327 0ustar pomorskieusers Podpisz się pod listem otwartym PSPE!

Podpisz się pod listem otwartym PSPE!

 

 

Zarząd Główny ZNP zwraca się do Koleżanek i Kolegów z uprzejmą prośbą o zapoznanie się z treścią listu otwartego Polskiego Stowarzyszenia Prointegracyjnego „Europa” (PSPE) dostępnego na www.znp.edu.pl oraz w pliku załącznika a także o jego podpisanie na stronie http://www.pspeuropa.pl/news1.htm

Z koleżeńskim pozdrowieniem
/ - / Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

Podpisz się pod listem otwartym PSPE!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_8.html0000644000205600001440000000275310621370006013330 0ustar pomorskieusers Kolejny atak MEN na ZNP

Kolejny atak MEN na ZNP

 

 

Kolejny atak MEN na ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_9.html0000644000205600001440000000304710621370005013325 0ustar pomorskieusers MEN daje przywileje nauczycielom katolickim

MEN daje przywileje nauczycielom katolickim

 

 

MEN daje przywileje nauczycielom katolickim - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_03_1.html0000644000205600001440000000327610621370005013312 0ustar pomorskieusers Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w sprawie prywatyzacji przedszkoli

Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w sprawie prywatyzacji przedszkoli

 

 

Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w sprawie prywatyzacji przedszkoli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_1.html0000644000205600001440000003121210621370005013307 0ustar pomorskieusers List rzecznika do ministra edukacji

List rzecznika do ministra edukacji

 

 

To bezprawie, że MEN żąda od kandydata na dyrektora szkół oświadczenia, w którym odcinałby się „od dziedzictwa komunistycznego ZNP” – napisał rzecznik praw obywatelskich w specjalnym liście do ministra edukacji Romana Giertycha.   

Chodzi m.in. o wypowiedź wiceministra Mirosława Orzechowskiego z 17 marca br., w której ogłosił, że nauczyciele, którzy „nie odetną się od komunistycznego dziedzictwa ZNP”, nie będą powoływani na stanowiska dyrektorów szkół.

Według RPO, dr Janusza Kochanowskiego te słowa wskazują, iż resort edukacji oczekuje od osób, które zamierzają ubiegać się o stanowisko dyrektora szkoły, rezygnacji z członkostwa w Związku. „Istnienie niezależnych i wolnych związków zawodowych było pierwszym z listy postulatów Sierpnia 1980 r., który doprowadził do odzyskania przez Polskę suwerenności” - napisał w liście rzecznik. Przypomniał, że władze muszą równo traktować wszystkie legalnie działające związki zawodowe. „Działania administracji publicznej, które zmierzają do wymuszenia rezygnacji z członkostwa w związku zawodowym, należy uznać na naruszające konstytucyjną wolność zrzeszania się” – podkreślił RPO. Dodał, że ustawa o ochronie danych osobowych nie pozwala na sprawdzanie danych dotyczących poglądów politycznych czy przynależności związkowej obywateli. (mk)

 

 

List rzecznika do ministra edukacji

Rzecznik Praw Obywatelskich
dr Janusz KOCHANOWSKI
RPO-554769-I/07/HG


Pan
Roman Giertych
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Edukacji Narodowej

 

Wielce Szanowny Panie Premierze
Otrzymałem pismo posła do Parlamentu Europejskiego Pana Andrzeja Szejny, który zwrócił się do mnie o podjęcie stosownych działań w związku z wypowiedziami Sekretarza Stanu w podległym Panu Ministerstwie Pana Mirosława Orzechowskiego, który – jak wynika z pisma – w dniu 17 marca br. w czasie konferencji prasowej oświadczył, że „Związek Nauczycielstwa Polskiego jest organizacją stalinowską służącą reżimowi komunistycznemu i że była to organizacja komunistyczna w najgorszym wydaniu” i zapowiedział, że „wszyscy kandydaci, którzy nie odetną się od dziedzictwa komunistycznego Związku Nauczycielstwa Polskiego nie będą mogli być powoływani na dyrektorów szkół i będą musieli jasno, publicznie oświadczyć, że odcinają się od przeszłości ZNP, który jest pełna zaangażowania w życie państwa komunistycznego”. W ocenie Pana Posła Andrzeja Szejny zapowiedzi Pana Ministra Orzechowskiego o konieczności składania w tym względzie jakichkolwiek oświadczeń łamią postanowienia Konstytucji RP oraz Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, a także stosowne przepisy Kodeksu pracy.

Uważam, że zarzutom tym nie można odmówić słuszności. Przede wszystkim pragnę podkreślić w tym miejscu, że istnienie niezależnych i wolnych związków zawodowych było pierwszym z listy postulatów pamiętnego Sierpnia 1980 roku, który doprowadził do odzyskania przez Polskę suwerenności i niezawisłości w 1989 roku. Podpisanie historycznych Porozumień Sierpniowych przed 27 laty otworzyło drogę do powstania „Solidarności” i rozpoczęcia w naszym kraju przemian politycznych i gospodarczo – społecznych.

Prawo do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych ma dzisiaj, wskutek tych ustrojowych przemian, wymiar konstytucyjny. Wolność zrzeszania się w związkach zawodowych jest zagwarantowana oddzielnie w art. 59 ust. 1 Konstytucji RP, który konkretyzuje ogólną wolność zrzeszania się zagwarantowaną w art. 58 Konstytucji. W art. 59 ust. 1 Konstytucji stanowi się, że „zapewnia się wolność zrzeszania się w związkach zawodowych, organizacjach społeczno-zawodowych rolników oraz w organizacjach pracodawców”. Natomiast prawo do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych reguluje ustawa o związkach zawodowych z dnia 23 maja 1991 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 z późn. zm.), zgodnie z którą związek zawodowy jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych. W swojej działalności statutowej związek zawodowy jest niezależny od pracodawców, administracji publicznej i samorządu terytorialnego oraz od innych organizacji. Organy państwowe, samorządu terytorialnego i pracodawcy obowiązani są wszystkie związki traktować jednakowo.

Z pisma zainteresowanego wynika, że ci, którzy „nie odetną się od dziedzictwa komunistycznego ZNP nie będą mogli być powołani na dyrektorów szkół”. Wskazuje to, że od osób, które zamierzają ubiegać się o stanowisko dyrektora szkoły oczekuje się, że zrezygnują one z członkostwa w Związku.

W ocenie mojej takie działania administracji publicznej, które zmierzają do wymuszenia rezygnacji z członkostwa w związku zawodowym należy uznać za naruszające konstytucyjną wolność zrzeszania się, określoną w art. 58 i 59 Konstytucji RP, a także za naruszające art. 11 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i art. 12 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, które zapewniają każdemu prawo do swobodnego zrzeszania się z innymi, włącznie z prawem tworzenia i przystępowania do związków zawodowych dla ochrony swoich interesów. Działania takie – jak słusznie podnosi autor pisma – należy uznać za naruszające również art. 183a Kodeksu pracy. Stanowi on bowiem, że pracownicy w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia i awansowania powinni być traktowani równo, bez względu na przekonania polityczne czy też przynależność związkową. Wolność zrzeszania się, w tym w związkach zawodowych, co gwarantuje Konstytucja, polega na tym, że obywatel ma prawo wyboru, w którym związku zawodowym lub organizacji społecznej chciałby realizować swoje zamierzenia, czy też prowadzić określoną działalność. Gdy dokona właściwego wyboru i zaakceptuje zasady działania związku, do którego przystąpił, realizuje tym samym szeroko rozumianą konstytucyjną zasadę wolności zrzeszania się. A zatem w świetle obowiązującego porządku prawnego decyzja o przystąpieniu do Związku Nauczycielstwa Polskiego, bądź innego związku reprezentującego interesy środowiska nauczycielskiego, bądź rezygnacji z członkostwa w tym związku zawodowym uzależniona jest wyłącznie od woli samego zainteresowanego, na którą organy administracji publicznej nie mają jakiegokolwiek wpływu i z powodu przynależności do określonego związku osoby takie nie mogą ponosić żadnych ujemnych konsekwencji. Ustawa o związkach zawodowych stanowi, że osoby, które w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją dyskryminują pracownika z powodu przynależności do związku zawodowego, a w tym kierunku – moim zdaniem – zmierzają wypowiedzi Pana Ministra Orzechowskiego, mogą narazić się na odpowiedzialność karną (art. 35 ust. 1 pkt 3 ustawy).

Niezależnie do tego pragnę zwrócić uwagę, że na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji Narodowej została umieszczona informacja pod tytułem „Kandydaci na dyrektorów szkół będą musieli publicznie odciąć się od dziedzictwa komunistycznego ZNP”. Z treści tej informacji wynika, że kandydaci na dyrektorów szkół mają składać stosowne oświadczenia, czy odcinają się od przeszłości ZNP, która jest pełna zaangażowania w życie państwa komunistycznego. Natomiast „(…) w czasie każdego konkursu na dyrektora szkoły, reprezentanci kuratorów będą analizować, czy kandydat odcina się od przeszłości komunistycznej. Jeśli nie, kuratorzy będą składać zastrzeżenia, co jest zgodne z prawem i kandydat nie będzie mógł zostać dyrektorem szkoły.”

Treść powyższej informacji również budzi istotne zastrzeżenia, co do zgodności z obowiązującym porządkiem prawnym.
Przede wszystkim należy wskazać, że treść załącznika do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 23 października 2003 r. w sprawie regulaminu konkursu na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki i trybu pracy komisji konkursowej (Dz. U. Nr 189, poz. 1855) w sposób wyczerpujący określa, co powinna zawierać oferta osoby przystępującej do konkursu na dyrektora szkoły. Ze wskazanego załącznika wynika, że oferta w zakresie oświadczeń powinna zawierać: oświadczenie, że kandydat nie był karany karą dyscyplinarną; oświadczenie, że kandydat nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie oraz że nie toczy się przeciwko niemu postępowanie karne; oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi; oświadczenie, że kandydat wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.). Ponadto na mocy art. 7 ust. 1 i 2 w związku z art. 4 pkt 45 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. Nr 218, poz. 1592 ze zm.) osoba kandydująca na stanowisko dyrektora szkoły składa oświadczenie lustracyjne dotyczące pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z tymi organami w okresie od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 r., jeśli urodziła się przed 1 sierpnia 1972 r.

W świetle powołanych przepisów brak jest podstawy prawnej do żądania od kandydatów na dyrektorów szkół składania oświadczenia w zakresie wymienionym w informacji zamieszczonej na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wręcz przeciwnie, z art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych wynika w sposób jednoznaczny zakaz przetwarzania danych ujawniających poglądy polityczne lub przynależność związkową. Przetwarzanie tych danych jest dopuszczalne wyłącznie wówczas, gdy jest niezbędne do wykonywania zadań administratora danych odnoszących się do zatrudnienia pracowników i innych osób, a zakres przetwarzanych danych jest określony w ustawie (art. 27 ust. 2 pkt 6 ustawy o ochronie danych osobowych).

W konsekwencji należy uznać, że pracownik kuratorium, który przystąpi do przetwarzania danych osobowych ujawniających poglądy polityczne oraz przynależność związkową wyczerpie znamiona czynu przestępnego określonego w art. 49 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych.
Dlatego też działając na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147 z późn. zm.) zwracam się do Pana Premiera z uprzejmą prośbą o ustosunkowanie się do przedstawionych kwestii i powiadomienie mnie o zajętym stanowisku i ewentualnie podjętych w tej sprawie decyzjach.

Łączę wyrazy szacunku
/-/ Janusz Kochanowski

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_2.html0000644000205600001440000000470010621370004013311 0ustar pomorskieusers listr prezesa ZNP w sprawie tzw. pomostówek

List prezesa ZNP w sprawie tzw. pomostówek

 

 

Koleżanki i Koledzy!

Jak wynika z dzisiejszych doniesień prasowych (Gazeta Prawna: Emerytury pomostowe tylko dla 312 tys. osób - 10.04.2007) koalicyjny rząd zamierza pozbawić nauczycieli możliwości przechodzenia na wcześniejsza emeryturę od 1 stycznia 2008 roku.
Jak informuje GP, według założeń ustawy o emeryturach pomostowych przygotowanych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, świadczenie nie będzie przysługiwać nauczycielom. Politycy PiS-u, Samoobrony i LPR-u, którzy wygrali wybory parlamentarne w 2005 dzięki prospołecznym hasłom, teraz nie tylko nie robią nic, by polepszyć warunki pracy osób zatrudnionych w oświacie, ale pozbawiają nauczycieli prawa do emerytury pomostowej. To jest ograbianie jednej z najmniej zarabiającej, ale najlepiej wykształconej grupy zawodowej. Co jeszcze można zabrać nauczycielowi, który po dwudziestu latach pracy „przy tablicy” nie zarabia nawet 2 tys. zł?
Związek Nauczycielstwa Polskiego stanowczo protestuje przeciw pozbawianiu nauczycieli prawa do tzw. pomostówki.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_3.html0000644000205600001440000000321710621370004013314 0ustar pomorskieusers SEMINARIUM DOTYCZĄCE RÓWNYCH SZANS

ZAPROSZENIE NA SEMINARIUM DOTYCZĄCE RÓWNYCH SZANS

 

 

ZAPROSZENIE

Zobacz program seminarium

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_4.html0000644000205600001440000001425710621370003013322 0ustar pomorskieusers Mundurki niezgodne z Konstytucją?

Mundurki niezgodne z Konstytucją? - Gazeta Wyborcza z dnia 10.04.2007

 

 

Marek Władziński, prawnik z Warszawy, na prośbę dziesięcioletniej córki znajomych pisze skargę do rzecznika praw obywatelskich na obowiązek mundurków szkolnych.

Jutro Sejm głosuje nad poprawką do ustawy o systemie oświaty. Jest w niej zapis, który przyjął Senat na wniosek LPR, że podstawówki i gimnazja obowiązkowo wprowadzą "jednolity strój uczniowski", a w liceach może to zrobić dyrektor po zasięgnięciu opinii rady rodziców.
Ustawy jeszcze nie ma, ale już aplikant radcowski kancelarii w Warszawie Marek Władziński podważa jej zgodność z Konstytucją RP.
- W idei szkolnych mundurków nie ma nic złego, ale decyzja powinna być pozostawiona rodzicom - uważa prawnik. Przygotował skargę do rzecznika praw obywatelskich, który będzie mógł ją złożyć w Trybunale Konstytucyjnym. Wyśle ją, jeśli tylko obowiązek noszenia mundurków wejdzie w życie.
- Ta skarga ma szanse w Trybunale Konstytucyjnym - ocenia konstytucjonalista prof. Wiktor Osiatyński, który przeczytał wniosek aplikanta.
Władziński zareagował na prośbę dziesięcioletniej córki swoich znajomych, która nie chce się ubierać tak samo, jak jej koleżanki.
- Zabierzemy rodzicom część ich władzy rodzicielskiej, a dzieciom część ich indywidualności i możliwość manifestowania swojej osobowości - mówi Władziński.
Według jego analizy narzucenie uczniom obowiązkowego stroju narusza art. 47 konstytucji, czyli "prawo do decydowania o swoim życiu osobistym", oraz art. 48 ust. 1, który przyznaje rodzicom prawo do "wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami".
Władziński: - Elementem wychowania jest też możliwość decydowania o tym, jak dziecko ma być ubrane, a również niepełnoletni mają prawo decydować o swoim życiu osobistym, czyli np. o sposobie ubierania.
Konstytucja dopuszcza wprawdzie ograniczenia, ale zgodnie z tzw. zasadą proporcjonalności, która mówi, że tylko o tyle można ograniczyć wolność obywateli, o ile jest to bezwzględnie konieczne dla osiągnięcia celu niezbędnego m.in. dla ochrony porządku publicznego i praw innych osób (art. 31 ust. 3 konstytucji).
I głównie na tę zasadę powołuje się prawnik.

Minister edukacji Roman Giertych mocno zabiega o wprowadzenie obowiązkowych mundurków, to jego zdaniem "skończy rewię mody w szkołach", w uczniach wzbudzi poczucie wspólnoty i równości. Również ma zwiększyć bezpieczeństwo w szkołach, bo ułatwi identyfikację "obcych", np. dilerów.
- Mundurki ułatwią identyfikację uczniów, poprawią bezpieczeństwo, może też obudzą ducha wspólnoty i równości. Więc projekt zasadniczo mieściłby się w kategoriach, które przyzwalają na ograniczenie praw konstytucyjnych - twierdzi Władziński. - Jednak ograniczenie wolności idzie tu za daleko, bo istnieją inne, łagodniejsze środki, którymi można osiągnąć te same cele.
Władziński wylicza: •  żeby przeciwdziałać demonstrowaniu w szkole „bogactwa”, wystarczyłby tzw. dress code, czyli wytyczne dotyczące stroju lub określające w sposób negatywny, jakich ubrań należy unikać; •  sprawny monitoring i ochrona zapewnią bezpieczeństwo; •  mundurki nie zniosą nierówności społecznych; szkoła powinna uczyć, że mimo iż jedni są bogatsi, a drudzy biedniejsi, to wszyscy są równi wobec prawa.

Zdaniem prof. Osiatyńskiego warto protestować przeciwko obowiązkowym mundurkom.
- To próba sił totalitarnego umysłu ministra Romana Giertycha. Mundurki nie bez powodu były elementem obyczaju komunistycznego czy faszyzmu, bo to umysł totalitarny wchodzi w ludzkie gusta, w sferę ludzkich wyborów, do których należy ubiór. Minister Giertych i wiceminister Orzechowski prezentują ten sposób myślenia - chcą narzucać wierzenia, orientację seksualną. W ten sposób wchodzą w sferę intymną obywateli, odrzucają ludzką indywidualność i prawo do wyboru. Broniąc się przed obowiązkowymi mundurkami, bronimy naszej wolności i przyszłości naszego narodu, inaczej roszczenia tych totalitarnych umysłów będą eskalować.

Rodzice za mundurkami

72 proc. - tylu dorosłych popiera wprowadzenie obowiązkowych mundurków w podstawówkach i gimnazjach, 24 proc. - się z tym nie zgadza, 4 proc. - nie ma zdania. Popierający mundurki dominują we wszystkich grupach społecznych, jedynie wśród najmłodszych respondentów (poniżej 24 lat) połowa odrzuca obowiązek noszenia mundurków.

To badania PBS DGA dla "Gazety" z grudnia 2006 r. (telefoniczne, próba 500 osób).

 

Aleksandra Pezda


Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

2007_04_09_5.html0000644000205600001440000001315710621370002013320 0ustar pomorskieusers Za pensje ludzi LPR zapłacą nauczyciele?

Za pensje ludzi LPR zapłacą nauczyciele? - Gazeta Wyborcza z dnia 10.04.2007

 

 

Na pensje protegowanych LPR w łódzkiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej zrzucą się jej dotychczasowi pracownicy. Każdy zarobi średnio o 200 zł mniej.

Okręgowe komisje to ministerialne komórki organizujące matury i inne szkolne egzaminy. O łódzkiej komisji zrobiło się głośno w grudniu ubiegłego roku, gdy minister Roman Giertych powierzył obowiązki dyrektora Katarzynie Paluszewskiej-Jurkiewicz. Kompletnie nieznanej nauczycielce matematyki, za to związanej z LPR (w 2002 r. startowała z jej listy do łódzkiej rady miejskiej, bez powodzenia).

Komisja przystanią dla działaczy LPR po porażce w polityce

Paluszewska-Jurkiewicz natychmiast zaczęła zatrudniać kolejne osoby bliskie LPR: sekretarkę, kierownika administracji, radcę prawnego, panią do księgowości i informatyka. Dla większości komisja stała się przystanią po nieudanej przygodzie z polityką. Jak ustaliliśmy, sekretarka walczyła o mandat posła i radnej z list LPR. Radca prawny kandydował z Ligi do Rady Miejskiej w Łodzi. Podobnie jak pani z księgowości, która wcześniej była referentem w łódzkiej kurii. Informatyk chciał reprezentować LPR w sejmiku wojewódzkim, a nowa kierowniczka administracji to z kolei redaktorka prawicowego miesięcznika "Aspekt Polski", którego naczelnym jest wiceminister Mirosław Orzechowski.

Nauczyciele nie dostają pieniędzy

- W marcu powinnam dostać dodatek motywacyjny z wyrównaniem od stycznia. Czekałam, a pieniędzy ani śladu. Teraz poszła wieść, że dodatków w ogóle nie będzie. Podobno przez nowych pracowników. Ich etaty nie były planowane, a budżet nie jest z gumy - mówi "Gazecie" nauczycielka zatrudniona w OKE (prosi o anonimowość).

Dodatek może stanowić nawet 20 proc. pensji. Zazwyczaj wynosi od 150 do 250 zł miesięcznie. Jest uznaniowy. O wysokości decyduje dyrektor, biorąc pod uwagę zasługi i kwalifikacje pracownika.

W komisji wrze. - Jeśli minister zatrudnia swoich, niech sam im płaci, a nie sięga do naszych kieszeni - to najłagodniejsze komentarze.

Paluszewska-Jurkiewicz w lutym nieoczekiwanie podała się do dymisji. Nie powiedziała dlaczego. Obowiązki dyrektora OKE pełni teraz wieloletnia wicedyrektorka Janina Skibicka.

Skibicka potwierdza, że nie ma pieniędzy na dodatki i że ma to związek z zatrudnieniem w komisji nowych osób. Nie czuje się jednak winna. - Wszystkich zatrudniła moja poprzedniczka. Ja bym tego nie zrobiła, bo wiem, czym to grozi. Z drugiej strony mogła zwolnić ludzi i nowych przyjąć na ich miejsce. A nie zwolniła nikogo.

"Gazeta": - Żeby zwolnić, trzeba mieć powód, by potem nie przegrać sprawy w sądzie.

Skibicka: - Na pewno, ale w Polsce dzieją się takie rzeczy, że zwalnia się i bez powodu.

Paluszewska-Jurkiewicz musiała wiedzieć, że braknie na pensje

Katarzyna Paluszewska-Jurkiewicz jest nieuchwytna. Poszła na zwolnienie lekarskie, nie odbiera telefonów. Prawdopodobnie wiedziała, że zabraknie pieniędzy na pensje tych, których zatrudniła - budżet komisji na 2007 r. był znany w połowie poprzedniego roku.

Poszkodowani są również pracownicy administracyjni OKE. Ci - w odróżnieniu od pedagogicznych - mają premie zamiast dodatków. Ustawa gwarantuje premie w wysokości 35 proc. pensji. W praktyce były one wyższe, a w miesiącach wytężonej pracy podczas egzaminów sięgały nawet 90 proc. Teraz mają być minimalne, czyli 35-procentowe. Niektórzy stracą z tego powodu nawet 2,5 tys. zł w ciągu roku.

Skibicka obiecuje, że poprosi ministra o ekstrapieniądze na dodatki i premie. Zaś Paluszewska-Jurkiewicz niebawem znów będzie dyrektorem - tym razem łódzkiej podstawówki. Właśnie wygrała konkurs.

W łódzkiej OKE pracuje ponad 60 osób. Połowa to nauczyciele, ale z powodu etatów dla działaczy i sympatyków LPR finansowo stracą wszyscy

Marcin Markowski

Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

2007_04_10_1.html0000644000205600001440000000566410621370001013307 0ustar pomorskieusers Obowiązkowe mundurki

Obowiązkowe mundurki

 

 

Jednolite stroje szkolne będą obowiązywać w szkołach podstawowych i w gimnazjach od września tego roku, a w szkołach ponadgimnazjalnych o wprowadzeniu mundurków może zdecydować dyrektor placówki po zasięgnięciu opinii rady rodziców – tak zdecydował w środę wieczorem (11 kwietnia 2007 roku) Sejm przyjmując poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o systemie oświaty.

Za odrzuceniem poprawki głosowało 180 posłów, 237 było przeciw odrzuceniu, 6 osób wstrzymało się od głosu.

Sejm zadecydował także, że szkoły będą mogły wybrać do trzech podręczników do każdego przedmiotu; nie będzie ograniczenia jeśli chodzi o wybór programów nauczania.

Posłowie poparli również poprawkę o stopniowym wprowadzaniu zasady ograniczenia wyboru podręczników do trzech - od roku szkolnego 2007-2008 stosować się ją będzie poczynając od klasy I i IV szkoły podstawowej oraz od klasy I pozostałych typów szkół. W pozostałych klasach do zakończenia kształcenia na danym etapie edukacyjnym szkoły będą mogły wybrać więcej niż trzy podręczniki do każdego przedmiotu. Tym samym przepadła propozycja ministra Giertycha, aby szkoły mogły wybrać tylko jeden podręcznik.

Sejm przegłosował także nadanie nauczycielom statusu funkcjonariusza publicznego (teraz za napaść na nauczyciela będzie grozić do dziesięciu lat więzienia); obowiązkowe bramki internetowe blokujące w szkolnych komputerach dostęp do m.in. „stron pornograficznych”.

Sejm nie wyraził zgody, aby przy wyborze dyrektora szkoły decydujący głos miał kurator oświaty.

Teraz nowela czeka na podpis prezydenta. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_10_2.html0000644000205600001440000001040710621370000013276 0ustar pomorskieusers Nadzwyczajna Komisja poparła mundurki

Nadzwyczajna Komisja poparła mundurki

 

 

Nadzwyczajna Komisja ds. „Solidarnego Państwa” pozytywnie zaopiniowała senacką poprawkę o wprowadzeniu jednolitych strojów do szkół podstawowych i gimnazjów. Tak było z większością senackich poprawek, które trafiły dziś Nadzwyczajnej Komisji. Jutro nad projektem ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty będą głosowali połowie.
 
Zgodnie z projektem, mundurki mają być obowiązkowe w podstawówkach i gimnazjach, a szkołach ponadgimnazjalnych o ich wprowadzeniu ma zadecydować dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców. Takie rozwiązanie poprało dziś 8 posłów z Nadzwyczajnej Komisji. Sześciu było przeciw. Wśród nich posłanka PiS, Maria Nowak. – Jedni rodzice będą mogli zadecydować o stroju swoich dzieci, a inni nie. Gdzie tu logika? I dlaczego ministerstwo dzieli rodziców? – pytała.
 
Pomysł skrytykowała także przysługująca się obradom, Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji. – A jeśli ten zapis zostanie zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego, to czy MEN chce przegrać drugi proces w TK? – pytała Szumilas. Chodzi o warszawskiego prawnika, który w imieniu swojej 10-letniej bratanicy zamierza zaskarżyć wprowadzenie obowiązkowych mundurków do TK. Jego zdaniem, takie rozwiązanie narusza art. 47 konstytucji, czyli „prawo do decydowania o swoim życiu osobistym”, oraz art. 48 ust. 1, który przyznaje rodzicom prawo do „wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”. Sprawę opisała kilka dni temu Gazeta Wyborcza. Wcześniej Trybunał uznał za niezgodne z konstytucją rozporządzenie wprowadzające tzw. amnestię maturalną.
 
- Miałem dylemat rozpoznania merytoryczności tej skargi – odpowiedział Sławomir Kłosowski, sekretarz stanu MEN. – Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest to próba zaistnienia tego prawnika, czy ta skarga ma argumenty merytoryczne – dodał. Jego zdaniem, są one wątpliwe.
 
Nadzwyczajna Komisja zaopiniowała pozytywnie także poprawkę mówiącą, iż „dyrektor szkoły podejmuje działania organizacyjne umożliwiające obrót używanymi podręcznikami na terenie szkoły”. Według Sławomira Kłosowskiego, w szkole powinny obywać się nie tylko kiermasze starszy książek. – Na terenie szkoły powinien być możliwy także obrót książkami nowymi. Takie jest stanowisko rządu – powiedział. Zdaniem Krystyny Szumilas, szkoły nie można przekształcić w „placówkę handlującą podręcznikami”.
 
Jutro po południu projektem nowelizacji zajmą się posłowie. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_10_3.html0000644000205600001440000000462310621367777013335 0ustar pomorskieusers Zlot Młodych Nauczycieli 2007_04_14_1.html0000644000205600001440000000273110621367777013335 0ustar pomorskieusers samorządy niech radza sobie same

Samorządy niech radzą sobie same

 

 

Samorządy niech radzą sobie same - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_2.html0000644000205600001440000000276610621367777013346 0ustar pomorskieusers Jesteśmy pod scianą - rozmowa z Prezesem ZNP

Jesteśmy pod ścianą - rozmowa z Prezesem ZNP

 

 

Jesteśmy pod ścianą - rozmowa z Prezesem ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_3.html0000644000205600001440000000325310621367777013337 0ustar pomorskieusers Komunikat ze spotkania przedstawicieli ogólnopolskich organizacji samorządowych z Romanem Giertychem - Wicepremierem i Ministrem Edukacji Narodowej

Komunikat ze spotkania przedstawicieli ogólnopolskich organizacji samorządowych z Romanem Giertychem - Wicepremierem i Ministrem Edukacji Narodowej

 

 

Komunikat - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_4.html0000644000205600001440000000273510621367776013343 0ustar pomorskieusers Co ze szkolnictwem zawodowym?

Co ze szkolnictwem zawodowym?

 

 

Co ze szkolnictwem zawodowym? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_5.html0000644000205600001440000000262410621367776013341 0ustar pomorskieusers Nauczyciele bez wcześniejszej emerytury

Nauczyciele bez wcześniejszej emerytury

 

 

Nauczyciele bez wcześniejszej emerytury - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_6.html0000644000205600001440000000262010621367776013336 0ustar pomorskieusers Jak kształcić zdolnych - debata w Sejmie

Jak kształcić zdolnych - debata w Sejmie

 

 

Jak kształcić zdolnych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_7.html0000644000205600001440000000264510621367776013346 0ustar pomorskieusers Nauczyciele dłużej popracują do emerytury?

Nauczyciele dłużej popracują do emerytury?

 

 

Nauczyciele dłużej popracują do emerytury? - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_8.html0000644000205600001440000000264510621367776013347 0ustar pomorskieusers Rodzice zapłacą więcej za wyprawkę szkolną

Rodzice zapłacą więcej za wyprawkę szkolną

 

 

Rodzice zapłacą więcej za wyprawkę szkolną - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_9.html0000644000205600001440000000262610621367776013347 0ustar pomorskieusers Nagły koniec przywilejów emerytalnych

Nagły koniec przywilejów emerytalnych

 

 

Nagły koniec przywilejów emerytalnych - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_1.html0000644000205600001440000000260410621367775013333 0ustar pomorskieusers Nauczyciele walczą o emerytury

Nauczyciele walczą o emerytury

 

 

Nauczyciele walczą o emerytury - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_2.html0000644000205600001440000000253510621367775013337 0ustar pomorskieusers Żegnaj, emeryturo

Żegnaj, emeryturo

 

 

Żegnaj, emeryturo - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_3.html0000644000205600001440000000255010621367775013335 0ustar pomorskieusers Późniejsze emerytury

Późniejsze emerytury

 

 

Późniejsze emerytury - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_4.html0000644000205600001440000000256510621367775013344 0ustar pomorskieusers Kończy się era pomostówek

Kończy się era pomostówek

 

 

Kończy się era pomostówek - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_5.html0000644000205600001440000000275210621367775013343 0ustar pomorskieusers Resort pracy przyjmie dzisiaj projekty ustaw kończących reformę emerytalną

Resort pracy przyjmie dzisiaj projekty ustaw kończących reformę emerytalną

 

 

Resort pracy przyjmie dzisiaj projekty ustaw... - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_6.html0000644000205600001440000000254010621367774013336 0ustar pomorskieusers JESZCZE POPRACUJEMY

JESZCZE POPRACUJEMY

 

 

JESZCZE POPRACUJEMY - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_7.html0000644000205600001440000000264610621367774013346 0ustar pomorskieusers Związki zawodowe grożą strajkami w całym kraju

Związki zawodowe grożą strajkami w całym kraju

 

 

Związki zawodowe grożą strajkami - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_8.html0000644000205600001440000000262710621367774013346 0ustar pomorskieusers Jak dużo stracić, żeby trochę zarobić

Jak dużo stracić, żeby trochę zarobić

 

 

Jak dużo stracić, żeby trochę zarobić - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_9.html0000644000205600001440000000264010621367774013342 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze zostaną tylko dla górników

Wcześniejsze zostaną tylko dla górników

 

 

Wcześniejsze zostaną tylko dla górników - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_1.html0000644000205600001440000000253310621367774013334 0ustar pomorskieusers Tyrajcie do końca

Tyrajcie do końca

 

 

Tyrajcie do końca - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_2.html0000644000205600001440000000262110621367773013332 0ustar pomorskieusers Pomostowe bardzo mocno ograniczone

Pomostowe bardzo mocno ograniczone

 

 

Pomostowe bardzo mocno ograniczone - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_3.html0000644000205600001440000000255210621367773013336 0ustar pomorskieusers Ratunek w emeryturach

Ratunek w emeryturach

 

 

Ratunek w emeryturach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_4.html0000644000205600001440000000257410621367773013343 0ustar pomorskieusers Nauczyciele chcą pomostówek

Nauczyciele chcą pomostówek

 

 

Nauczyciele chcą pomostówek - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_5.html0000644000205600001440000000266710621367773013347 0ustar pomorskieusers Ustawa jak granat

Ustawa jak granat

 

 

Ustawa jak granat - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_6.html0000644000205600001440000000256510621367773013345 0ustar pomorskieusers Mniej wcześniejszych emerytur?

Mniej wcześniejszych emerytur?

 

 

Mniej wcześniejszych emerytur?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_7.html0000644000205600001440000000260610621367773013342 0ustar pomorskieusers Emerytura później dla miliona Polaków

Emerytura później dla miliona Polaków

 

 

Emerytura później - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_8.html0000644000205600001440000000267610621367772013351 0ustar pomorskieusers Surowsze kary dla nauczycieli szkół publicznych

Surowsze kary dla nauczycieli szkół publicznych

 

 

Surowsze kary dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_9.html0000644000205600001440000000514210621367772013341 0ustar pomorskieusers Zaproszenie na Klub Młodego Nauczyciela - ZOP ZNP dn. 16.04.2007

Zaproszenie na spotkanie założycielskie Klubu Młodego Nauczyciela

 

Witam serdecznie Koleżanki i Kolegów,

 

Uprzejmie informuję, że założycielskie spotkanie Klubu Młodego Nauczyciela przy Zarządzie Okręgu Pomorskiego z siedzibą w Gdańsku odbędzie się w dniu 21.04.2007 (sobota) o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela przy ul.Uphagena28 .

Na spotkaniu Grupa Inicjatywna przygotuje: strategie działania, tematykę kolejnych spotkań wraz z harmonogramem itp.

Wierzę, że wśród Młodych Nauczycieli są tacy, którzy już niebawem będą skutecznie wpływać na nauczycielską rzeczywistość.

Gorąco zapraszam, licząc na Koleżanki i Kolegów uczestnictwo w spotkaniu.

 

Odpowiem chętnie na pytania, które proszę kierować na adres :

e-mail: gajewski.kamil@wp.pl lub pod nr tel. 691220606.


Pozdrawiam. Kamil Gajewski


Gdańsk, dn.16.04.2007

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_4.html0000644000205600001440000000266510621367772013344 0ustar pomorskieusers Kalata: oszczędności na emeryturach do 7,5 do 65,5 mld

Kalata: oszczędności na emeryturach do 7,5 do 65,5 mld

 

 

Kalata: oszczędności na emeryturach do 7,5 do 65,5 mld - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_5.html0000644000205600001440000000263010621367772013335 0ustar pomorskieusers W koalicji iskrzy z powodu emerytur pomostowych

W koalicji iskrzy z powodu emerytur pomostowych

 

 

W koalicji iskrzy z powodu emerytur pomostowych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_6.html0000644000205600001440000000251510621367772013340 0ustar pomorskieusers Lepper zganił Kalatę

Lepper zganił Kalatę

 

 

Lepper zganił Kalatę - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_7.html0000644000205600001440000000251510621367771013340 0ustar pomorskieusers 300 tys. wybranych?

300 tys. wybranych?

 

 

300 tys. wybranych? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_8.html0000644000205600001440000000267110621367771013344 0ustar pomorskieusers Kary dla nauczycieli szkół publicznych

Kary dla nauczycieli szkół publicznych

 

 

Kary dla nauczycieli szkół publicznych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_9.html0000644000205600001440000000261210621367771013340 0ustar pomorskieusers Związkowcy dostaną szkolne arkusze

Związkowcy dostaną szkolne arkusze

 

 

Związkowcy dostaną szkolne arkusze - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_1.html0000644000205600001440000000254610621367771013337 0ustar pomorskieusers Związki nie dają zgody

Związki nie dają zgody

 

 

Związki nie dają zgody - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_2.html0000644000205600001440000000254010621367771013332 0ustar pomorskieusers Iskrzy w emeryturach

Iskrzy w emeryturach

 

 

Iskrzy w emeryturach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_3.html0000644000205600001440000000260710621367770013336 0ustar pomorskieusers Polityczna burza wokół pomostówek

Polityczna burza wokół pomostówek

 

 

Polityczna burza wokół pomostówek - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_4.html0000644000205600001440000000251010621367770013330 0ustar pomorskieusers TŁUSTA OLIWA

TŁUSTA OLIWA

 

 

TŁUSTA OLIWA - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_5.html0000644000205600001440000000256510621367770013343 0ustar pomorskieusers Nauczyciele grożą strajkiem

Nauczyciele grożą strajkiem

 

 

Nauczyciele grożą strajkiem - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_6.html0000644000205600001440000000265010621367770013337 0ustar pomorskieusers Dorn broni pomostówek i upomina koalicjantów

Dorn broni pomostówek i upomina koalicjantów

 

 

Dorn broni pomostówek i upomina koalicjantów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_7.html0000644000205600001440000000252510621367770013341 0ustar pomorskieusers Spotkanie z Kalatą

Spotkanie z Kalatą

 

 

Spotkanie z Kalatą - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_8.html0000644000205600001440000000256410621367767013353 0ustar pomorskieusers Co ze szkołami rolniczymi?

Co ze szkołami rolniczymi?

 

 

Co ze szkołami rolniczymi? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_9.html0000644000205600001440000000251310621367767013346 0ustar pomorskieusers Komunikat 19.04.2007

Komunikat 19.04.2007

 

 

Komunikat 19.04.2007 - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_19_1.html0000644000205600001440000000255710621367767013347 0ustar pomorskieusers Nauczycielskie emerytury

Nauczycielskie emerytury

 

 

Nauczycielskie emerytury - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_1.html0000644000205600001440000000254210621367767013334 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP i OZZL

Spotkanie ZNP i OZZL

 

 

Spotkanie ZNP i OZZL - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_2.html0000644000205600001440000000755510621367766013345 0ustar pomorskieusers rząd wymusza na nauczycielach odejście na emeryturę - info ZNP

Rząd wymusza na nauczycielach odejście na emeryturę - info ZNP

 

Komunikat ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż rząd wymusza na nauczycielach przejście na wcześniejszą emeryturę w 2007 roku. W tej sprawie Związek wystosował dzisiaj list do premiera Jarosława Kaczyńskiego, który załączam poniżej.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

BP/MK/27/24/04/07
24 kwi 07

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 Związek Nauczycielstwa Polskiego z przykrością informuje, iż rząd wymusza na nauczycielach przejście na wcześniejszą emeryturę w 2007 roku.

Brak systemowych rozwiązań, czy choćby deklaracji o zachowaniu możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę po 31 grudnia 2007 r. sprawia, że nauczyciele, którzy przepracowali w zawodzie 30 lat zdecydują się na odejście z pracy. Pod taką presją znajduje się prawie 50 tys. nauczycieli, którzy w tym roku nabyli prawo do skorzystania z wcześniejszej emerytury.

Związek jest zaniepokojony pakietem ustaw emerytalnych, przygotowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, który wyklucza pracę nauczycieli z grupy prac o szczególnym charakterze. To sprawia, że nauczyciele nie będą mogli skorzystać z emerytur pomostowych. Tym bardziej ta decyzja jest dla nas niezrozumiała, że w marcu 2006 r.  Zespół Ekspertów Medycyny Pracy uwzględnił w wykazie prac o szczególnym charakterze pracę nauczycieli i wychowawców.

Dlatego ZNP po raz kolejny zwraca się do Pana premiera z wnioskiem o przedłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli do 2011 r., bądź deklaracji, że nauczyciele nie zostaną wykluczeni z emerytur pomostowych. Jest rzeczą oczywistą, że decyzję w tej sprawie może podjąć większość koalicyjna w Sejmie i rząd.

Brak prac parlamentarnych nad inicjatywą OPZZ, jak również nad inicjatywą poselską zmierzającą do przesunięcia możliwości skorzystania z wcześniejszej emerytury po 2007 r., a także opóźnienia w pracach legislacyjnych nad emeryturami pomostowymi stawiają nauczycieli w dramatycznej sytuacji dokonania wyboru do końca maja br.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

2007_04_23_3.html0000644000205600001440000000514010621367765013331 0ustar pomorskieusers ZNP walczy o wcześniejsze emerytury

ZNP walczy o wcześniejsze emerytury

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP spotkali się dzisiaj (24 kwietnia 2007 roku) z Rajmundem Moricem, przewodniczącym sejmowej Komisji Polityki Społecznej. Tematem spotkania były postulaty ZNP - przesunięcie możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejsza emeryturę do 2011 r. oraz kwestia emerytur pomostowych dla nauczycieli.

- Zdaniem ZNP tylko jednoznaczna deklaracja premiera Jarosława Kaczyńskiego, iż po 31 grudnia 2007 r., nauczyciele zachowają prawo do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę sprawi, że teraz masowo nie będą odchodzić z pracy na wcześniejsze emerytury – uważa Sławomir Broniarz.

ZNP oczekuje na spotkanie z premierem w sprawie wcześniejszych emerytur. – Mamy nadzieję, że w organizację tego spotkania włączy się wicepremier Andrzej Lepper, który sam wyszedł z inicjatywą przedłużenia możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę do 2011 r.  – mówi szef ZNP.

Związek wystosował dzisiaj list do premiera Kaczyńskiego, w którym domaga się przedłużenia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli do 2011 r., bądź deklaracji, że nauczyciele nie zostaną wykluczeni z emerytur pomostowych. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_4.html0000644000205600001440000000265210621367765013337 0ustar pomorskieusers Obciążenia psychofizyczne w zawodzie nauczyciela

Obciążenia psychofizyczne w zawodzie nauczyciela i ich wpływ na zdrowie

 

 

Ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_5.html0000644000205600001440000000254610621367765013342 0ustar pomorskieusers Biblioteka pana Dżeka

Biblioteka pana Dżeka

 

 

Biblioteka pana Dżeka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_6.html0000644000205600001440000000261210621367765013335 0ustar pomorskieusers Cięcie listy uprawnionych zawodów

Cięcie listy uprawnionych zawodów

 

 

Cięcie listy uprawnionych zawodów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_7.html0000644000205600001440000000247710621367765013347 0ustar pomorskieusers CO NOWEGO

CO NOWEGO

 

 

CO NOWEGO - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_8.html0000644000205600001440000000254610621367764013344 0ustar pomorskieusers Pomostówki albo strajk

Pomostówki albo strajk

 

 

Pomostówki albo strajk - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_9.html0000644000205600001440000000251610621367764013342 0ustar pomorskieusers Lufy dla rządu

Lufy dla rządu

 

 

Lufy dla rządu - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_1.html0000644000205600001440000000250210621367764013326 0ustar pomorskieusers Trójgłówki

Trójgłówki

 

 

Trójgłówki - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_2.html0000644000205600001440000000256510621367764013340 0ustar pomorskieusers Strajki w obronie emerytur?

Strajki w obronie emerytur?

 

 

Strajki w obronie emerytur? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_3.html0000644000205600001440000000253010621367764013331 0ustar pomorskieusers Akcja strajkowa ZNP

Akcja strajkowa ZNP

 

 

Akcja strajkowa ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_4.html0000644000205600001440000000255110621367763013334 0ustar pomorskieusers Kolec w dupie Giertycha

Kolec w dupie Giertycha

 

 

Kolec w dupie Giertycha - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_5.html0000644000205600001440000000261210621367763013333 0ustar pomorskieusers Nauczyciele grożą strajkiem w maju

Nauczyciele grożą strajkiem w maju

 

 

Nauczyciele grożą strajkiem w maju - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_6.html0000644000205600001440000000251310621367763013334 0ustar pomorskieusers ZNP o strajku

ZNP o strajku

 

 

ZNP o strajku - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_7.html0000644000205600001440000000255410621367763013342 0ustar pomorskieusers Wielki test w gimnazjach

Wielki test w gimnazjach

 

 

Wielki test w gimnazjach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_8.html0000644000205600001440000000257310621367763013344 0ustar pomorskieusers Protest przeciwko Giertychowi

Protest przeciwko Giertychowi

 

 

Protest przeciwko Giertychowi - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_9.html0000644000205600001440000000260410621367762013337 0ustar pomorskieusers Nauczycielom zabrakło argumentów

Nauczycielom zabrakło argumentów

 

 

Nauczycielom zabrakło argumentów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_1.html0000644000205600001440000000303410621367762013326 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZG ZNP do MSWiA o podjęcie działań nadzorczych w stosunku do wojewodów

Wystąpienie ZG ZNP do MSWiA o podjęcie działań nadzorczych w stosunku do wojewodów

 

 

Wystąpienie ZG ZNP do MSWiA o podjęcie działań nadzorczych w stosunku do wojewodów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_2.html0000644000205600001440000000305510621367762013332 0ustar pomorskieusers List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

 

 

List MEN - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_3.html0000644000205600001440000001025110621367761013326 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli – informacja z konferencji

Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli – informacja z konferencji

 

 

Nauczyciele będą objęci emeryturami pomostowymi - poinformował dzisiaj (26 kwietnia 2007 roku) na konferencji w Sejmie wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper. W konferencji wziął udział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Anna Kalata, minister pracy.

- Taki projekt ustaw emerytalnych zostanie przesłany jutro wszystkim partnerom społecznym do konsultacji – mówiła Anna Kalata. Dodała, że w projekcie ustawy znajdują się definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy o szczególnych charakterze. - Z tej drugiej jasno wynika, że nauczyciele otrzymają emerytury pomostowe – powiedziała.  Wykaz zawodów, które wykonują pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze zostanie określony w rozporządzeniu.

Minister podkreśliła, że zgodnie z propozycjami resortu pracy nauczyciele, którzy nabędą prawa do wcześniejszej emerytury zgodnie z Kartą Nauczyciela, nie muszą na nią przechodzić w 2007 roku. - Znieśliśmy też warunek rozwiązania stosunku pracy w ciągu 9 lat od wejścia w życie ustawy o emeryturach i rentach z FUS. To oznacza, że prawa nabyte do końca 2007 r. mogą być realizowane w późniejszych latach – wyjaśniła. - Dzięki temu 40 tys. nauczycieli nie będzie musiało do końca roku skorzystać z wcześniejszych emerytur – dodała.

- Związek jest zadowolony z tego projektu. O przedłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę dla nauczycieli ZNP walczy od dawna. Tę walkę zintensyfikowaliśmy w ostatnim czasie, kiedy pojawiły się informacje, że nauczyciele mogą nie mieć prawa do wcześniejszych emerytur po 31 grudnia 2007 roku – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Jednak to jest tylko projekt. Poczekajmy na ustawę.

Broniarz dodał, że nie oznacza to, że ZNP rezygnuje z uruchomienia pogotowia strajkowego do 7 maja br. – Wcześniejsze emerytury są tylko jednym z postulatów ZNP – wyjaśnia. – Decyzję o tym, czy odbędzie się strajk pracowników oświaty podejmie Zarząd Główny ZNP 15 maja – dodał. – Przypominam, że Związek domaga się przesunięcia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli do 2011 roku. Premier Lepper zapowiedział, że możemy na ten temat rozmawiać – mówi szef ZNP.

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_5.html0000644000205600001440000000253210621367760013332 0ustar pomorskieusers Koniec przyjaźni?

Koniec przyjaźni?

 

 

Koniec przyjaźni? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_6.html0000644000205600001440000000253210621367760013333 0ustar pomorskieusers Przyjdzie rachunek

Przyjdzie rachunek

 

 

Przyjdzie rachunek - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_7.html0000644000205600001440000000270010621367760013331 0ustar pomorskieusers Rząd ma zamiar przedłużyć przywileje dla nauczycieli

Rząd ma zamiar przedłużyć przywileje dla nauczycieli

 

 

Rząd ma zamiar przedłużyć przywileje dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_8.html0000644000205600001440000000260110621367760013332 0ustar pomorskieusers Dla kogo wcześniejsze emerytury

Dla kogo wcześniejsze emerytury

 

 

Dla kogo wcześniejsze emerytury - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_9.html0000644000205600001440000000262010621367760013334 0ustar pomorskieusers Lepszy jest zawsze gorszy od dobrego

Lepszy jest zawsze gorszy od dobrego

 

 

Lepszy jest zawsze gorszy od dobrego - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_1.html0000644000205600001440000000256510621367760013335 0ustar pomorskieusers Pomostówki dla nauczycieli?

Pomostówki dla nauczycieli?

 

 

Pomostówki dla nauczycieli? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_2.html0000644000205600001440000000254310621367757013340 0ustar pomorskieusers Strajk egzaminatorów?

Strajk egzaminatorów?

 

 

Strajk egzaminatorów? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_3.html0000644000205600001440000000261510621367757013341 0ustar pomorskieusers Lepper znów wyrwał się przed szereg

Lepper znów wyrwał się przed szereg

 

 

Lepper znów wyrwał się przed szereg - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_4.html0000644000205600001440000000273210621367757013342 0ustar pomorskieusers Szkolny koordynator d.s bezpieczeństwa

Szkolny koordynator d.s. bezpieczeństwa

 

 

Szkolny koordynator d.s. bezpieczeństwa - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_5.html0000644000205600001440000000256710621367757013351 0ustar pomorskieusers Dobre wieści dla nauczycieli

Dobre wieści dla nauczycieli

 

 

Dobre wieści dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_7.html0000644000205600001440000000267410621367757013352 0ustar pomorskieusers Minister Kalata obiecuje pomostówki dla nauczycieli

Minister Kalata obiecuje pomostówki dla nauczycieli

 

 

Minister Kalata obiecuje pomostówki dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_8.html0000644000205600001440000000256410621367756013350 0ustar pomorskieusers Giertych karze dobre gimnazja

Giertych karze dobre gimnazja

 

 

Giertych karze dobre gimnazja - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_9.html0000644000205600001440000000252010621367756013341 0ustar pomorskieusers List men do jst

List MEN do jst

 

 

List MEN do jst - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_27_1.html0000644000205600001440000000307710621367756013342 0ustar pomorskieusers List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

 

 

List MEN do władz samorządowych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_03_1.html0000644000205600001440000000275110621367756013333 0ustar pomorskieusers Wypłata wyższych pensji dla nauczycieli to kłopoty dla samorządów

Wypłata wyższych pensji dla nauczycieli to kłopoty dla samorządów

 

 

Wypłata wyższych pensji dla nauczycieli to kłopoty dla samorządów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_08_1.html0000644000205600001440000000270610621367756013340 0ustar pomorskieusers Komisja Trójstronna o edukacji - protokół z posiedzenia

Komisja Trójstronna o edukacji - protokół z posiedzenia

 

 

Komisja Trójstronna o edukacji - protokół z posiedzenia - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_08_3.html0000644000205600001440000000262010621367755013334 0ustar pomorskieusers Roman Giertych nie chce mediacji z ZNP

Roman Giertych nie chce mediacji z ZNP

 

 

Roman Giertych nie chce mediacji z ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_1.html0000644000205600001440000000257210623114311013305 0ustar pomorskieusers "Solidarność" gra nie fair

"Solidarność" gra nie fair

 

 

"Solidarność" gra nie fair - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_7.html0000644000205600001440000000266610623114310013316 0ustar pomorskieusers Złe dzieci nie biorą się znikąd

Złe dzieci nie biorą się znikąd - Jak program ministra Giertycha „zero tolerancji” postrzegają wychowawcy

 

 

Złe dzieci nie biorą się znikąd - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_8.html0000644000205600001440000000263710623114310013315 0ustar pomorskieusers OCENA PROJEKTU RZADOWEGO PROGRAMU

OCENA PROJEKTU RZADOWEGO PROGRAMU "ZERO TOLERANCJI DLA PRZEMOCY W SZKOLE"

 

 

"ZERO TOLERANCJI DLA PRZEMOCY W SZKOLE" - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_9.html0000644000205600001440000000271610623114310013314 0ustar pomorskieusers Rządowy program poprawy stanu bezpieczeństwa

Rządowy program poprawy stanu bezpieczeństwa w szkołach i placówkach - projekt

 

 

Rządowy program poprawy stanu bezpieczeństwa w szkołach i placówkach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_4.html0000644000205600001440000000540410623114307013313 0ustar pomorskieusers Postulaty płacowe ZNP: minimum 20 proc. wzrost pensji – komunikat

Postulaty płacowe ZNP: minimum 20 proc. wzrost pensji – komunikat

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego mając na uwadze wysoką rangę zawodu nauczyciela domaga się wprowadzenia rozwiązań systemowych, które zapewnią nauczycielom godny wzrost wynagrodzeń.

Zgodnie z uchwałą 39 Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP z ubiegłego roku, Związek oczekuje, iż średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 100 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej, czyli 1885 zł. Zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela art. 30 ust. 4, będzie to skutkować wzrostem wynagrodzeń dla nauczycieli pozostałych szczebli awansu zawodowego. Tym samym, średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego powinno wynosić – 2356 zł, mianowanego – 3299 zł, a dyplomowanego – 4241 zł.

Takie rozwiązanie pozwoli na średni wzrost nauczycielskich pensji o ok. 20 proc.

Wzrost pensji jest jednym z postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego. ZNP domaga się również utrzymania uprawnień emerytalnych dla nauczycieli i prawa do tzw. pomostówki, zwiększenia nakładów na oświatę i zmiany kierownictwa MEN.

Od 7 maja trwa pogotowie strajkowe ZNP. O ewentualnym ogólnopolskim strajku pracowników oświaty zadecyduje Zarząd Główny ZNP 15 maja br.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_5.html0000644000205600001440000000266510623114307013322 0ustar pomorskieusers Pogotowie strajkowe ZNP - czego się domagamy?

Pogotowie strajkowe ZNP - czego się domagamy?

 

 

Pogotowie strajkowe ZNP - czego się domagamy? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_6.html0000644000205600001440000000302510623114306013311 0ustar pomorskieusers Harmonogram działań protestacyjnych Związku Nauczycielstwa Polskiego w okresie 7-15 maja 2007 r.

Harmonogram działań protestacyjnych Związku Nauczycielstwa Polskiego w okresie 7-15 maja 2007 r.

 

 

Harmonogram działań - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_7.html0000644000205600001440000000261410623114306013315 0ustar pomorskieusers Spotkanie Broniarz, Giertych, Lepper

Spotkanie Broniarz, Giertych, Lepper - 11 maja 2007 roku

 

 

Spotkanie Broniarz, Giertych, Lepper - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_8.html0000644000205600001440000000300710623114306013313 0ustar pomorskieusers Opinie i komentarze do wydarzeń w oświacie - Fr. Potulski - wiceminister edukacji 2003-2004, poseł RP II, III i IV kadencji

Opinie i komentarze do wydarzeń w oświacie - Fr. Potulski - Wiceminister edukacji 2003-2004, Poseł RP II, III i IV kadencji

 


Przeczytaj opinie i komentarze do wydarzeń w oświacie: www.potulski.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_14_8.html0000644000205600001440000006536010623114305013327 0ustar pomorskieusers Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

 

 

Zgodnie ze złożoną kilka dni temu deklaracją gościmy dzisiaj Pana Pre-miera. Szanowni Państwo, Panie Premierze zgodnie z wcześniejszymi ustale-niami rozpoczynamy godzinne spotkanie, będzie ono poświęcone temu wszyst-kiemu, co wiąże się ze sporem zbiorem prowadzonym przez Związek Nauczy-cielstwa Polskiego, ale także z tym, co się nazywa polityką edukacyjną rządu Rzeczpospolitej Polskiej, której pan jest wicepremierem i kreatorem tejże poli-tyki.

Witam Pana w historycznej siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego, w siedzibie która rozpoczęła swój byt 70 lat temu. Dokładnie w lipcu minie 70 lat, kiedy powstał jednolity Związek Nauczycielstwa Polskiego i kiedy rozpo-częto budowę tego gmachu. Budynek został zbudowany ze składek członków Związku Nauczycielstwa Polskiego, zabrany nam dekretem Bieruta po drugiej wojnie światowej i zwrócony decyzją władz Warszawy, dokładnie na Walen-tynki, 14 lutego 2006 roku. A więc witam Pana w historycznej, będącą własno-ścią Związku siedzibie naszej organizacji, największej polskiej organizacji sku-piającej nauczycieli.

Panie premierze cieszymy się, że znalazł Pan czas, aby spotkać się z nami, aczkolwiek nie zapominamy o przykrych słowach wypowiadanych, czytanych przez nas na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie zapo-minamy o wypowiedziach ministra Orzechowskiego, pana partyjnego kolegi, posła Wierzejskiego. To wszystko, niestety, pozostaje w nas, ale dzisiaj chcemy rozmawiać o tym, co przed nami - wzajemnymi relacjami między Związkiem Nauczycielstwa Polskiego a Ministerstwem Edukacji Narodowej.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wstąpił w spór zbiorowy z rządem w kilku sprawach: sprawach płac, sprawach emerytur oraz dialogu społecznego. I żadne z tych problemów nie mieści się w kompetencjach dyrektora szkoły, który faktycznie dla nas jest pracodawcą.
Wystąpiliśmy także do Rzecznika Praw Obywatelskich o to, aby był me-diatorem między ZNP a ministrem edukacji narodowej. Pana odpowiedź udzie-lona rzecznikowi Kochanowskiemu była negatywna, stwierdził pan w tej odpo-wiedzi, że nie ma powodu, aby taką mediację rozpoczynać, bo zdecydowana większość postulatów ZNP została załatwiona. Otóż panie premierze, nie została załatwiona. Żaden z tych postulatów na dobrą sprawę nie został załatwiony.

Nie chcemy kruszyć kopi o to, czy mamy otrzymać 5 czy 7 proc. pod-wyżki płac w 2007 roku, nie rzecz w tym, ale zwracamy uwagę, że nie uregulo-wano tak prawnie, jak i finansowo innych postulatów zgłaszanych przez ZNP podczas negocjacji płacowych w 2007 roku. Nie dotknięto w ogóle sprawy ma-tur. Wyrok Sądu Najwyższego potwierdza, że rację ma ZNP. Nie tylko nie uregulowano całego procesu zatrudniania nauczycieli-egzaminatorów, także nie  określono godziwych stawek dla tych, którzy dzisiaj sprawdzają prace matural-ne. Zaproponowano żenujące pieniądze. Nic dziwnego, że dzisiaj egzaminatorzy protestują. Tak na dobrą sprawę panie ministrze i minister edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna są dzisiaj zakładnikiem w rękach egzaminatorów, któ-rzy godzą się za tak niewielkie pieniądze te prace sprawdzać.

W 2007 roku w sposób bezduszny pozostawiono nauczycieli, którzy mają dyplom po SN i Studium Wychowania Przedszkolnego, i którzy otrzymują naj-niższy uposażenie z tabeli zaszeregowania osobistego. Związek apelował, aby tę niewielką grupę ludzi, zanim odejdą na emeryturę, spróbować pozostawić oczko wyżej, to jest tylko 120, 150 zł więcej. W sposób szczególnie negatywny odnie-siono się do nauczycieli praktycznej nauki zawodu, a bez tych ludzi nie ma szkolnictwa zawodowego. I tutaj apelujemy do pana premiera, by mocą swojego rozporządzenia zechciał także tej grupie nauczycieli pomóc. By tym, którzy kończyli SN, a nie odeszli na emerytury, i którzy dzisiaj uczą praktycznej nauki zawodu w szkołach zawodowych, zechciał Pan pomóc.

Nasze postulaty nie są wcale radykalne i nie są one wcale nowe. Bo przypomnę, że od czerwca 2006 roku ZNP domaga się, aby płaca stażysty wynosiła 100 proc. kwoty bazowej zapisanej w ustawie o kształtowaniu płac dla pań-stwowej sfery budżetowej, czyli dzisiaj byłoby to dokładnie 1885 zł. Mówiliśmy także o tym podczas ostatniego Zjazdu. Ten postulat nie jest nowym postulatem, ale chcemy, aby na tej bazie podnieść także wynagrodzenie nauczycielom będą-cym kontraktowymi nauczycielami, mianowanymi i dyplomowanymi. Polski nauczyciel wcale nie pracuje mniej niż jego kolega z Holandii, Francji, Niem-czech, a zarabiamy cztery razy mniej. Wymiar czasu pracy polskiego nauczycie-la, pokazują to polskie badania, jest na poziomie 40, 50 godzin tygodniowo, a zarabiamy wielokrotnie mniej niż nasi koledzy z Unii Europejskiej.

Apelujemy o to, aby rozpocząć dialog w sprawie emerytur pomostowych, ale także dla tych nauczycieli, którzy urodzili się po 1 stycznia 1969 roku. Kie-dyś pani minister Lewicka obiecywała, że w szkołach będzie wszystko, będą urządzenia głośnomówiące, będą mikrofony, będą głośniki, będą dobre warunki pracy. Nic takiego nie zaistniało. Dlatego jesteśmy zdania, że w ramach reformy systemu emerytalnego nauczyciele urodzeni po 1 stycznia 1969 roku, jeżeli ze-chcą, będą mogli wrócić do normalnego systemu emerytalnego. Jeżeli wybrali II filar - żeby mogli z niego wyjść. Nie będzie tutaj lawiny. Nie będzie gwałtow-nych ruchów. Po pierwsze, umiemy liczyć, dzisiaj emerytura pomostowa wyno-siłaby tylko około 550 zł, ale chcemy żeby taka możliwość była. Mizerna bo mizerna, ale jest to alternatywa wobec zasiłku dla bezrobotnych wypłacanego tylko przez 6 miesięcy w przypadku bezrobocia poniżej 14 proc. Każdy z na-uczycieli potrafi liczyć, jeżeli ma możliwość pracy, to będzie pracował. Jeżeli zdrowie mu na to pozwala, nie jest zlikwidowana szkoła, nie jest zlikwidowany jego oddział, to będzie pracował. Nie będzie tu, powtarzam, lawiny przejścia na emerytury pomostowe.

Ale chcemy także, i tutaj zwracamy się za pana pośrednictwem także do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, pilnego, bardzo pilnego opublikowania informacji, że oto wolą obecnej większości koalicyjnej, wolą PiS, LPR i Samoobrony będzie dokonana taka zmiana prawa - chodzi o art. 88 Karty Nauczyciela w kontekście art. 23 - aby nauczyciele, którzy w tym roku nabywają prawo do emerytury nie byli zmuszani do odejścia na emeryturę. Blisko 40 tys. nauczycie-li znajduje się w takiej sytuacji, że chce pracować, ale jeżeli nie odejdzie w tym roku na emeryturę, będzie zmuszonych pracować do 65 lub 60 roku życia.

My chcemy pracować, nie zmuszajcie nas do tego, abyśmy odchodzili na emeryturę, ale musi być jednoznaczna deklaracja, że wolą większości parlamen-tarnej jest dokonanie takiej zmiany prawa. Bez takiego zapewnienia w ciągu dwóch tygodni parlament nie jest w stanie zmienić tej ustawy. Wobec tego na-uczyciele, którzy złożą podanie o rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę, do końca maja br. pozostaną na marginesie. Od 1 września br. stracą pracę. Chciejmy tej grupie nauczycieli pomóc.

To jest także gest wobec samorządów, które zdają sobie sprawę z tego, że odprawy emerytalne dla nauczycieli wyniosą około 400 mln zł. To jest sprawa bardzo pilna - Panie Premierze. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to tylko i wyłącznie kwestia pana dobrej woli i pana intencji. Dlatego apelujemy do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Ale tych działań, pozostających w bloku fi-nansowych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie da się osiągnąć bez zwiększenia nakładów na edukację. Bez zwiększenia nakładów w sposób skokowy, i to nie tylko z przeznaczeniem na płace nauczycieli, ale także na po-moc dla jednostek samorządu terytorialnego, dla tych samorządów, które mają ogromne problemy ze zbilansowaniem swoich działań w sferze edukacji, ale także po to, abyśmy nie zepchnęli na margines bytu ekonomicznego pracowni-ków administracji i obsługi, którzy są także częścią edukacji, a którzy dzisiaj zarabiają poniżej minimum socjalnego w tym kraju.

I trzeci element niezwykle istotny, to jest dialog społeczny. Bardzo dobrze się stało, że Pan Premier dzisiaj zechciał się z nami spotkać. Bardzo dobrze się stało, że doszło do piątkowego spotkania, bo to pokazuje, że jesteśmy ze sobą w  stanie rozmawiać. Ale w trakcie tego piątkowego spotkania pan premier powie-dział, że opinie wyrażane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego mają bardzo wysoki poziom merytoryczny. I było to dla mnie ważniejsze niż pana deklaracja dotycząca chęci pójścia na rękę, przepraszam tu bardzo za kolokwializm, w za-kresie podwyżki płac, czy w sprawie emerytur pomostowych. To pana oświad-czenie, że nasze uwagi, nasze propozycje, nasze rozwiązania mają wysoki po-ziom merytoryczny było dla mnie bardzo ważne. To jest także zasługa tych lu-dzi siedzących na sali, że oni wiedzą co mówią na temat oświaty, a nie mówią co wiedzą.

Panie Premierze, nie ma w naszej postawie koniunkturalizmu, nie ma i nie było. Nie popieraliśmy reformy strukturalnej systemu oświaty. Prawie 250 tys. nauczycieli podpisało się w proteście przeciwko reformie strukturalnej polskie-go systemu edukacji. Mówiliśmy: najpierw zmieńmy program, dostosujmy go do potrzeb zmieniającej się szkoły, szkolmy nauczycieli, kształćmy tych na-uczycieli – także w tym zakresie mamy wiele do naprawienia, a reformę struktu-ralną: gimnazja, licea 3-letnie zostawmy na później. Niestety, wolą polityczną najpierw  powstały gimnazja. Dzisiaj borykamy się z problemami wychowaw-czymi. Związek nie był tego orędownikiem, choć zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że reforma w polskiej szkole jest potrzebna, ale nie w takim kierunku w jakim ona poszła. Dzisiaj, niestety, mleko się wylało.

Dzisiaj możemy dyskutować nad pana propozycjami powrotu do cztero-letniego liceum, ale zwracam uwagę na to, że nie byliśmy orędownikami tego rodzaju zmian. Krytyka gimnazjów, krytyka zagrożeń potwierdziła rację w ar-gumentacji Związku Nauczycielstwa Polskiego. Podstawy programowe, kształ-cenie nauczycieli, to były te prawdziwe priorytety, ale rzeczywistość pokazała, że  stały się zupełnie inne. Ale chciałem się zapytać Panie Premierze, jakie po-glądy mieli pana dzisiejsi klakierzy, przepraszam za to określenie, nasi koledzy z Solidarności, co robili w 1997, 1998 roku, jak bardzo gwałtownie optowali za gimnazjami, a jak dzisiaj wiele złego opowiadają o systemie wychowawczym tego rodzaju szkolnictwa. Związek konsekwentnie trzyma się swoich racji i swoich argumentacji. Być może się mylimy, powtarzam, być może się mylimy, ale rzeczywistość pokazuje, że to my mieliśmy rację.

Związek był zawsze krytyczny wobec działań ministrów edukacji naro-dowej. Próbuje nam się przypiąć łatkę, że inaczej postępowaliśmy w sprawie ministra Wiatra, czy w sprawie minister Krystyny Łybackiej. To Związek zor-ganizował prawie 10-tysięczną manifestację żądając odwołania ministra Wiatra, to tu na tej sali kolega Fidor pytał się pani minister Łybackiej, czy to jesteś ty, na którego czekamy. To tu pani minister Łybacka przeżywała ciężkie chwile w kontaktach ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Ale to pokazuje, że dla nas ważne są racje szkoły, racje nauczyciela, racje ucznia, bez względu na opcję po-lityczną, która w tym momencie rządzi.

To Ministerstwu Edukacji Narodowej powinno zależeć na opinii partne-rów społecznych. To odpowiedzialny rząd powinien szukać kontaktów z partne-rami społecznymi w ramach czegoś, co szumnie nazywa się dialogiem społecz-nym, a dzisiaj w Polsce przybiera raczej postać farsy, a nie rzeczywistego dialo-gu społecznego. To władza powinna szukać kontaktu także z nauczycielami, a nie chronić się przed nauczycielami  kordonem policji. To władzy powinno za-leżeć na tym, żeby się z tymi nauczycielami spotykał najwyższej rangi urzędnik, a nie tak, jak to miało miejsce w kancelarii premiera, gdzie przy całym szacunku dla pani, która się z nami spotkała, był to chyba najniższej rangi urzędnik w ad-ministracji rządowej. Sami sobie, Panowie, wystawiliście świadectwo, szacunku dla drugiego człowieka, szacunku dla nauczyciela, chęci rzeczywistego dialogu społecznego.

Panie Premierze, Szanowni Państwo! Tutaj ma Pan szansę rozpocząć dia-log, ale od jutra czekamy na konkrety w zakresie naszych postulatów. My jesteśmy gotowi, teraz czas na Pana. Dziękuję bardzo.

 
Wystąpienie Romana Giertycha, wicepremiera i ministra edukacji na nadzwyczajnym posiedzieniu ZG ZNP

Moja dzisiejsza wizyta u państwa jest próbą zbudowania porozumie-nia ponad podziałami na rzecz polskiej edukacji.

Szanowni Państwo

Dzisiaj przypada rocznica pierwszego wniosku Związku Nauczycielstwa Polskiego o moje odwołanie. 15 maja 2006 roku, w tydzień po tym, jak wsze-dłem do gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej, państwo taki wniosek sfor-mułowaliście. Jak naliczyły moje służby prasowe w ciągu tego roku takich wniosków było 17. Ale myślę, że dobrze się stało, że spotkaliśmy się, że kie-rownictwo ZNP zaprosiło mnie do rozmów merytorycznych, a ja nigdy rozmów merytorycznych nie unikam. I chciałbym, żeby nasze spotkanie było temu po-święcone, aczkolwiek pozwoliłem sobie na uwagę odnośnie rocznicy. Pan pre-zes przypomniał pewne zdarzenie, to nie mogłem być dłużny. Sądzę, że taka wiedza historyczna jest wszystkim potrzebna.

Proszę Państwa, pierwsza zasadnicza sprawa dotyczy przełomu politycz-nego w edukacji, priorytetu dla edukacji w wydatkach państwa. Macie w tym we mnie sojusznika, bez względu na to, czy jesteście z ZNP, Solidarności, z innych związków zawodowych, czy w ogóle niezrzeszeni. Starałem się, staram, i będę się starał, żeby zrozumiał zarówno rząd, wszystkie partie sejmowe, jak i społe-czeństwo, że w czasach pokoju stawia się na edukację. Przyszłość Polski zależy od tego, jak będziemy wychowywać młodych ludzi, od tego, jak będzie wycho-wany młody człowiek.

I bez względu na to, że nie we wszystkich sprawach politycznych się zga-dzamy, w sprawach edukacji można spróbować stworzyć platformę porozumie-nia ponad podziałami. Mam pełną świadomość, że bez nauczycieli żadnych zmian w edukacji się nie zrobi. Żadne przepisy, rozporządzenia, ustawy nie wpłyną na zmianę realiów, jeżeli wcześniej nie porozumie się z poszczególnym nauczycielem, który wszystko wprowadza i wciela w życie. To jest oczywiste. I stąd na początku, jeszcze zanim państwo wysłaliście pierwszy wniosek o moją dymisję, pierwszym moim ruchem było spotkanie z panią premier Gilowską i rozmowa na temat finansów oświaty.

Dzisiejsza moja wizyta u państwa jest próbą zbudowania pewnego poro-zumienia ponad podziałami na rzecz polskiej edukacji. Na rzecz porozumienia, w odniesieniu do spraw edukacyjnych, obejmującego wszystkich. Oczywiście nie da się zrealizować wszystkich postulatów, bo kołdra jest taka, jaka jest. Na-tomiast jesteśmy w tych szczęśliwych okolicznościach, że mamy wzrost gospo-darczy, w przyszłym roku prawdopodobnie będzie ponad 20, może nawet do 30 mld więcej pieniędzy w budżecie niż w roku obecnym. Jestem pierwszy, który jest państwa sojusznikiem, żeby uzyskać jak największą pulę z tych środków na rzecz edukacji. Również stronnictwo, z którym się państwo czasem nie zgadza-cie jest gwarantem, że nie pozwolimy na zmiany dokonywane przy okazji uchwalania budżetu z pominięciem nauczycieli. Nie uda się przeforsować bu-dżetu państwa na rok 2008 bez uwzględnienia wielu słusznych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, Solidarności, czy w ogóle nauczycieli jako takich. To państwu mogę na pewno obiecać.

Natomiast miejmy świadomość, że państwo macie wiele potrzeb i musi-my rozsądnie to formułować. Z tym założeniem, że edukacja – w moim przeko-naniu – w dzisiejszych czasach ma pierwszeństwo przed budowaniem więzień, przed prokuraturą, przed wysyłaniem wojsk do Afganistanu czy Iraku, przed tymi wszystkimi koncepcjami, które oznaczają obciążenia dla budżetu, a poży-tek dla obywateli jest umiarkowany.

Szanowni Państwo, jeżeli mówimy o sprawach merytorycznych, to chcia-łem powiedzieć parę słów na temat tego, jakie były działania w ministerstwie. Ma pan rację, panie prezesie, że trzeba więcej środków na oświatę. Z tym, że jeżeli porównujemy pensję nauczycieli Polski i Holandii, czy Polski i Niemiec, to pamiętajmy, że nie wytrzymuje to porównania bogactw naszych krajów, nie ma porównania również z pensjami innych zawodów, czy emeryturami, rentami. Mamy wiele lat zapóźnień związanych z funkcjonowaniem u nas realnego socja-lizmu, który doprowadził do ruiny nasz kraj. Mamy również, niestety, doświad-czenia lat 90, gdzie różnego rodzaju rządy, i z prawicy i lewicy – w tej sprawie akurat była jedność, dokonały w dużym stopniu grabieży tego majątku, który został wypracowany w czasie PRL i tego majątku już dzisiaj w dużej mierze nie ma. I to też jest przyczyna naszej sytuacji, to też jest jakby źródło obecnych pro-blemów finansowych, gospodarczych i również problemów oświaty. Pamiętaj-my o tym mówiąc o kwestiach ekonomicznych.

W odniesieniu do konkretnych postulatów. Będę chciał poruszyć parę kwestii. Emerytury pomostowe: odbyło się spotkanie całego kierownictwa rzą-du, była tam premier Gilowska, byłem ja, był pan Lepper, była pani minister Kalata, która jest odpowiedzialna za emerytury pomostowe, nie tylko nauczy-cielskie, był pan premier Kaczyński i tam podjęliśmy pewne ustalenia, co do zmiany w Karcie Nauczyciela. Te ustalenia ogłosił pan premier Lepper na kon-ferencji z panem prezesem Broniarzem i z panią minister Kalatą, są więc znane publicznie. Natomiast ja czekam na stanowisko prezesa Rady Ministrów, bo tych zmian sam w Sejmie nie przegłosuję.

Macie państwo cały mój klub, macie klub Samoobrony, czekam natomiast na stanowisko prezesa rządu, a raczej prezesa PiS, akurat w tym momencie jest to ważniejsza funkcja, żeby zadeklarował zmiany w tym zakresie. Wówczas macie większość i pewność, że ta sprawa zostanie przegłosowana. Mogę dać słowo na 100 proc., że mój klub parlamentarny za tą ustawową zmianą w Karcie Nauczyciela zagłosuje i tego słowa dotrzymam. Natomiast do większości po-trzeba 231 głosów i publiczne mogę poprosić pana premiera o to, aby jak naj-szybciej przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie. Wówczas będzie 100-procentowa pewność co do tego, że nauczyciele nie muszą do 31 maja czy do 31 sierpnia rozwiązywać stosunku pracy, aby nie tracić możliwości przechodzenia na emeryturę.
Popieram Państwa postulaty w tym zakresie, zresztą tak samo formułowa-ła je Solidarność i inne grupy nauczycielskie.

Jeżeli chodzi o podwyżki, obiecałem już i podtrzymuję w 100 proc., że będziemy domagać się, aby podwyżki w przyszłym roku były przynajmniej 5 proc. plus inflacja. Czy będzie możliwość większych podwyżek? To zależy od tego, czy będziemy potrafili wszystkich przekonać do dokonania mentalnego przełomu. Naprawdę chciałbym i mówię to uczciwie, bez żadnych intencji poli-tycznych, żeby zbudować porozumienie wszystkich środowisk: Solidarności i ZNP, i różnego rodzaju grup, ministerstwa, urzędników i też pracowników ad-ministracji szkół, nie zapominamy o nich, bo oni często mają najgorszą sytuację finansową, tak, aby w państwie dokonać przełomu w edukacji.
Możecie mi Państwo wiele zarzucać przez ten rok, ale jednego nie może-cie mi odmówić i każdy uczciwy człowiek to przyzna - przez ten rok temat edu-kacji, temat oświaty stał się jednym z głównych tematów w naszym państwie i dyskusja tego typu, czy liceum czteroletnie czy nie czteroletnie, czy szkoła od 6 roku życia, czy nie od 6 roku życia, kwestie dotyczące różnego rodzaju spraw, którymi żyje oświata, dzisiaj są dyskutowane publicznie. Dlaczego jest to waż-ne? Ano dlatego, że dla pewnych decyzji politycznych musi być poparcie spo-łeczne, nie wystarczy poparcie nauczycieli. Musi być poparcie rodziców, czyli przeświadczenie w całym społeczeństwie, że jest to temat bardzo istotny. Jeśli się o czymś nie rozmawia, to na pewno nikt nie uważa, że jest to temat istotny. A dzisiaj się rozmawia i o liceum, i o mundurkach, o komórkach w szkole, wiele jest tematów, którymi ludzie żyją.

Chciałem zwrócić Państwa uwagę na te zmiany, które wchodzą właśnie w tych dniach. Po pierwsze, weszło już w życie rozporządzenie dotyczące zajęć  pozalekcyjnych. Już dzisiaj można zwracać się do kuratorów oświaty, po to, aby uruchamiać w szkołach zajęcia pozalekcyjne. Dlaczego zrobiliśmy taką specy-ficzną ścieżkę w budżecie państwa na jeden rok? Chcemy na to przeznaczyć, 104 mln zł, dokładnie rzecz ujmując 2/3 z tej kwoty, bo resztę da samorząd.

Otóż dlatego, że od końca tego roku rząd zakończy negocjacje z Unią Eu-ropejską i wchodzi do podziału olbrzymia kwota. Jeszcze dokładnej liczby nie znamy, na pewno to będzie więcej niż pół miliarda euro na zajęcia pozalekcyjne w ciągu lat 2007-2013. Chcielibyśmy, aby szkoła była otwarta poza godzinami lekcyjnymi i żeby za te dodatkowe zajęcia, szczególnie młodzi nauczyciele, ale nie tylko młodzi, mogli otrzymać dodatkowe pieniądze. To jest jeden z elemen-tów tak często przez państwa krytykowanego programu Zero tolerancji dla przemocy w szkole. Jeżeli zorganizujemy pracę w szkole po godzinach, jeżeli zorganizujemy czas młodzieży, jeżeli będziemy potrafili ją zająć czy sportem, czy kółkami matematycznymi, przyrodniczymi, chemicznymi, różnego rodzaju pomysłami, które będą finansowane czy z budżetu państwa, czy z pieniędzy unijnych, to wówczas osiągniemy przełom również w zwalczaniu przemocy w szkole. To jest najważniejszy element tego programu i najwięcej pieniędzy na to idzie.

Będę miał do państwa prośbę o to, żeby informację, że już dzisiaj można składać wnioski i przez najbliższe 6 lat pieniędzy nie zabraknie, przekazać do wszystkich szkół, żeby to ruszyło, żeby w sobotę i popołudniami szkoły były pełne młodzieży. Szczególnie myślę o zajęciach sportowych, chociażby w kon-tekście szkolnej ligii młodych talentów, chcemy zrobić turnieje ogólnopolskie.
Proszę Państwa, jeżeli państwo pozwolą będę powoli kończył, chcę tylko jeszcze wspomnieć o kwestii ośrodków wychowawczych, jednolitych strojów, moritoringu, wprowadzenia mechanizmu prawnego polegającego na tym, że chcemy do Kodeksu cywilnego wprowadzić domniemanie, że osoba która do-starcza bądź sprzedaje alkohol nieletnim współodpowiada za szkody wywołane pod wpływem alkoholu przez tę osobę. Uważam, że o wiele skuteczniejsze me-tody są związane z prawem cywilnym czy podatkowym. Wprowadzenie takiego mechanizmu będzie oznaczało, że poszkodowany będzie mógł dochodzić od-szkodowania nie tylko od tego młodego człowieka, ale także od sprzedawcy. Jeden, dwa, trzy wyroki w województwie w takich sprawach i będziemy mieli problem dostarczania alkoholu młodzieży załatwiony, bo ludzie będą się bali, że z powodu tego, że się nie przestrzegało prawa i że się dostarczyło alkohol nie-letniemu, że będzie można zbankrutować. To jest ważny element zwalczania szczególnie przestępczości czy przemocy w terenach wiejskich, dlatego że tam problem alkoholu na dyskotekach wiejskich jest bardzo poważny.

Szanowni Państwo, w moim przekonaniu strajk w oświacie nie uzyska żadnego pozytywnego oddźwięku społecznego. Wręcz przeciwnie. Rodzice, którzy nie będą wiedzieli co zrobić z dziećmi odwrócą się od państwa postula-tów, odwrócą się również od tego, co proponuje ministerstwo, czyli dotowania przełomu finansowego. Tak uważam, to jest moje osobiste zdanie. Państwo oczywiście podejmiecie decyzję. Każdy związek zawodowy ma prawo do po-dejmowania tego typu decyzji, ale obawiam się, że skutki takiego działania będą odwrotne od zamierzonego i to zarówno na przestrzeni społecznej, a już na pewno – to mogę państwu powiedzieć jak znam sytuację polityczną – na pewno na płaszczyźnie rządowej. Tu nawet nie chodzi o mnie, bo ja zawsze będę po-pierał postulat ekonomiczny nauczycieli, niezależnie od tego czy Państwo zrobi-cie strajk czy nie zrobicie. Natomiast jeżeli chodzi o pozostałe czynniki poli-tyczne, to myślę, że odwrócenie się rodziców czy społeczeństwa od postulatów nauczycieli według mnie negatywnie zaskutkuje.

 

 

 

 

 

2007_05_14_9.html0000644000205600001440000000752310623114303013323 0ustar pomorskieusers rusza Infolinia dla Wychowawcy!

Rusza Infolinia dla Wychowawcy!

 

 

Witam serdecznie!

 
W poniedziałek  14 maja br. rusza Infolinia dla Wychowawcy! To pierwszy ogólnopolski telefon zaufania dla nauczycieli.
 
W tym dniu od godz. 17.00 do 19.00 pod numerem 0 801 800 967 dyżurować będą psycholodzy i pedagodzy! Kolejny dyżur w czwartek. I tak do końca czerwca. We wrześniu Infolinia zostanie wznowiona.
 
Zachęcam Państwa do informowania o tej akcji ZNP.
 
To jest konkreta pomoc dla nauczycieli i to w dodatku za darmo. Osoba dzwoniąca płaci tylko za pierwsze połączenie telefoniczne (0,29 zł +VAT) niezależnie od czasu trwania rozmowy.
 
Liczę na Państwa wsparcie! Im więcej nauczycieli będzie wiedziało, że istnieje Infolinia dla Wychowawcy, tym lepiej!
 
Tą wiadomością możecie podzielić się także z mediami. Jest czym się pochwalić! Zachęcam do zwołania konferencji prasowych, podczas których opowiecie o tym projekcie.
Pomogą Wam w tym materiały prasowe, które przesyłam w załączniku. Można je wydrukować i razem z platakem rozdać dziennikarzom. Zachęcam! w Warszawie mamy konferencję o Infolinii jutro, tzn. 14.05. Teraz Wasza kolej!
 
Pozdrawiam,

 

 

 

 

 

2007_05_15_1.html0000644000205600001440000000540410625623527013327 0ustar pomorskieusers Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

 

 

Otwarcie teczek pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami, takimi jak edukacja - uważa Roman Giertych.

Wicepremier Roman Giertych ocenia, że obecnie istnieje zgoda społeczna, aby otworzyć akta IPN i oczekiwanie społeczne, aby jak najszybciej zakończyć temat lustracji. Minister edukacji wyjaśnił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że otwarcie teczek wszystkich osób, pełniących funkcje publiczne, pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami - na przykład edukacją.

"Dokumenty z IPN niech oceni społeczeństwo"

Zdaniem Romana Giertycha właśnie teraz jest właściwy moment na otwarcie akt IPN, gdyż zarówno politycy, jak i społeczeństwo są już zmęczeni kwestią lustracji. Według gościa Polskiego Radia, jeżeli do ujawnianych akt, nie będzie dodawało się "decyzji oceniających" ze strony państwa lub IPN, tylko pozostawi się te dokumenty do oceny społeczeństwu, Trybunał Konstytucyjny nie będzie miał podstaw do ingerencji w ustawę lustracyjną.

Roman Giertych brał udział we wczorajszym spotkaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z liderami klubów parlamentarnych. Według prezydenta obecnie jedynym sposobem na lustrację po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego pozostaje otwarcie teczek.

ulast, IAR
Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_05_15_2.html0000644000205600001440000001065510625623526013333 0ustar pomorskieusers Giertych: - Edukacja ważniejsza od Iraku

Giertych: - Edukacja ważniejsza od Iraku

 

 

Data: 16.05.2007 0:00:00
Autor: Hanna Walenczykowska
Strona: 4
Dział: Kraj
Gazeta: Express Bydgoski

 

ZNP. Strajk chyba jednak będzie. Minister doliczył się siedemnastu wniosków o odwołanie go ze stanowiska

W placówkach oświatowych we wtorek, 29 maja, przeprowadzony zostanie ogólnopolski, dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Do tej pory związkowcy ograniczali akcję do oflagowania budynków szkół. Wczoraj jednak Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zdecydował o zaostrzeniu form protestu przeciwko polityce oświatowej wicepremiera Romana Giertycha. Zanim jednak podjęto taką decyzję, odbyło się spotkanie z wicepremierem.
- Dziś mija pierwsza rocznica złożenia przez ZNP pierwszego wniosku o moje odwołanie. Takich wniosków było 17 - zauważył wicepremier Roman Giertych. - Państwo ma wiele potrzeb, ale edukacja ma pierwszeństwo przed budowaniem więzień, przed prokuraturą, przed wysyłaniem wojsk do Iraku.
Wicepremier zaproponował zbudowanie porozumienia ponad podziałami.
Jego oświadczenie nie wpłynęło jednak na decyzję władz ZNP.
Związkowcy chcą innych gwarancji. - Jeśli premier Jarosław Kaczyński złoży w najbliższych dniach jednoznaczną deklarację w sprawie postulatów ZNP dotyczących spraw emerytalnych, to zarząd główny związku rozważy możliwość odstąpienia od strajku ostrzegawczego w oświacie, który ma się odbyć 29 maja - powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Strajk zostanie przeprowadzony na pierwszych dwóch godzinach zajęć.
Grzegorz Gruchlik, przewodniczący regionalnego oddziału ZNP, dodaje, że nie można jeszcze określić liczby szkół, które wezmą udział w akcji. Wyniki referendum wskazują, że do protestu może przystąpić około 80 procent zatrudnionych w 20 tysiącach placówek. - Nasze postulaty pozostają bez zmian. Żądamy: utrzymania uprawnień emerytalnych, dialogu społecznego, wzrostu wynagrodzeń oraz nakładów na oświatę - wylicza Grzegorz Gruchlik i dodaje, że wicepremier Roman Giertych zdecydował się spotkać z ZNP dopiero po 8 maja, kiedy ogłoszono, że strajk jest możliwy.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia Związek Nauczycielstwa Polskiego złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego zaskarżając rozporządzenie płacowe ministra edukacji i wicepremiera Romana Giertycha. Porozumienie w sprawie 5-procentowej podwyżki płac podpisał tylko NSZZ "Solidarność". Do końca tygodnia z podobnym wnioskiem wystąpi związek zawodowy "Solidarność-Oświata".

Nasze postulaty pozostają bez zmian.
Grzegorz Gruchli

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_15_3.html0000644000205600001440000000642110625623525013327 0ustar pomorskieusers Minister Giertych u ZNP. A strajk za progiem

Minister Giertych u ZNP. A strajk za progiem

 

 

- Niech nas Giertych przeprosi za lekceważenie i obrażanie - mówią związkowcy z ZNP przed spotkaniem z ministrem. I wciąż grożą strajkiem.

Dziś po raz pierwszy - od kiedy jest ministrem edukacji - Roman Giertych będzie rozmawiał ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Szykuje się na nie prawie pięciuset przedstawicieli regionalnych oddziałów ZNP. Po nim zarząd główny związku zdecyduje, czy, kiedy i jak strajkować.

ZNP domaga się podwyżek i prawa do wcześniejszych emerytur - w tym pomostowych. Już w lutym związkowcy zapowiadali strajk, ale dotąd minister nie chciał z nimi rozmawiać. Za to wielokrotnie wypominał ZNP "komunistyczną przeszłość". Tydzień temu ruszyło pogotowie strajkowe i oflagowano szkoły. Dopiero to skłoniło Giertycha do rozmów. I dziś przyjedzie do siedziby ZNP.

- Oczekujemy teraz, że nas przeprosi za lekceważenie i obrażanie przez cały rok - mówi Ewa Ziółkowska, wiceprezes okręgu łódzkiego ZNP.

- Ta wizyta urasta do rangi wielkiego wydarzenia. Ale to nie znaczy, że strajku nie będzie - dodaje Bożena Mania, szefowa okręgu lubuskiego.

Czy dziś zapadnie decyzja o strajku ostrzegawczym (miałby się odbyć pod koniec maja)? Prezes ZNP Sławomir Broniarz powiedział wczoraj na konferencji prasowej, że jest za strajkiem. Ale nie wszyscy podzielają jego zdanie. - Większość nauczycieli boi się utraty pracy, woleliby nie strajkować - mówi anonimowo jeden ze znaczących działaczy ZNP z Kujawsko-Pomorskiego.

Broniarz ogłosił, że związek uruchomił darmową infolinię dla wychowawców. Pod numerem 801 800 967, w poniedziałki i czwartki od godz. 17 do 19 można skorzystać z porady psychologa albo pedagoga, jeśli ma się kłopoty wychowawcze z uczniami: - Agresja nie jest jedynym problemem polskiej szkoły - mówił Broniarz.

 

Aleksandra Pezda
Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_05_15_4.html0000644000205600001440000000452610625623525013334 0ustar pomorskieusers Giertych: nie będzie strajku nauczycieli

Giertych: nie będzie strajku nauczycieli

 

 

Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych ocenił w "Sygnałach Dnia", że nauczyciele nie przeprowadzą zapowiadanego na 29 maja strajku ostrzegawczego. Zadeklarował poparcie dla postulatów nauczycieli i zapowiedział, że będzie naciskał na rząd, aby znalazły się fundusze dla środowiska nauczycielskiego.

Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada, że może wycofać się z decyzji o strajku ostrzegawczym, jeśli rząd spełni warunek ZNP w sprawie emerytur pomostowych. Wicepremier Roman Giertych podkreślił, że na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów poruszył ten temat i wkrótce ma się pojawić komunikat w tej sprawie.

ZNP żąda jednoznacznego zapewnienia premiera, że zapisy zmian w ustawie Karta Nauczyciela, dotyczące zasad przechodzenia na emeryturę przez nauczycieli, zostaną zmienione jeszcze w tym roku tak, aby nie zmuszać ich do szybkiej decyzji o przejściu na emeryturę. (zel)

 

Źródło: www.wp.pl


 

 

 

 

2007_05_15_5.html0000644000205600001440000000645310625623525013336 0ustar pomorskieusers Pieniądze albo strajk

Pieniądze albo strajk

 

 

Data: 15.05.2007 0:00:00
Autor: mku
Strona: 5
Dział: Kraj
Gazeta: Rzeczpospolita

Szkoły * Roman Giertych negocjuje z ZNP

Spotkanie ministra edukacji ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego zapowiedziano na dzisiaj. Jeśli nauczyciele nie dostaną gwarancji podwyżek, 28 maja zaczną strajk.
Minister spotka się z ZNP pierwszy raz, odkąd objął ministerialną tekę. Do tej pory utrzymywał, że z postkomunistami - jak nazywał nauczycieli z ZNP - rozmawiać nie będzie. Do zmiany zdania skłoniły go groźby strajków - nauczyciele z ZNP nie wykluczają blokad dróg, odmowy wypisywania świadectw, a nawet zamknięcia szkół.
Giertych będzie przekonywał, że takie strajki są niemoralne i ze szkodą dla uczniów. Ale szans na porozumienie raczej nie widać. Szef ZNP Sławomir Broniarz podtrzymuje, że związek nie zrezygnuje z protestów, jeśli nie wywalczy przywilejów emerytalnych. - Na razie dziesiątki tysięcy nauczycieli zmusza się do odejścia w tym roku ze szkół, odprawy emerytalne pochłoną miliony. Chcemy gwarancji rządu, że prawo do wcześniejszych emerytur zostanie utrzymane -mówi Broniarz. ZNP nie rezygnuje też z żądania podwyżek. Sporych. Każdy nauczyciel miałby dostać 20 proc. obecnej pensji stażysty. Nauczyciel bez doświadczenia zarabiałby wtedy 1885 zł, mianowany - 3299 zł, a dyplomowany - 4241 zł. - W tym roku wywalczyliśmy 5 proc. podwyżki. Nie wiadomo, jakie możliwości budżetowe będą w przyszłym roku - odpowiada rzecznik MEN Aneta Woźniak.
ZNP chce też uczestniczyć w pracach nad tworzeniem nowej polityki edukacyjnej. - Niech powstanie harmonogram prac, którego będą się trzymać obie strony - mówi prezes ZNP. W negocjacjach raczej nie padnie powtarzany dotychczas postulat ZNP, by premier zdymisjonował ministra edukacji.

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_15_6.html0000644000205600001440000001324610625623523013333 0ustar pomorskieusers Giertycha przyjęli, strajk ogłosili

Giertycha przyjęli, strajk ogłosili

 

 

We wtorek 29 maja ZNP na dwie godziny zamknie szkoły i przedszkola. Chyba że sam premier zagwarantuje nauczycielom podwyżki i wcześniejsze emerytury.

Strajk ostrzegawczy Związku Nauczycielstwa Polskiego obejmie dwie pierwsze godziny zajęć w szkołach i przedszkolach. Nie będą wtedy czynne nawet świetlice. Związkowcy poproszą rodziców, by w tym czasie zaopiekowali się dziećmi. Takie decyzje podjął wczoraj zarząd ZNP.

Wcześniej 500 związkowców z regionów spotkało się w Warszawie z ministrem edukacji Romanem Giertychem (LPR).

- Ustawicie przeciwko sobie rodziców, a przede wszystkim rząd - ostrzegał ich Giertych w siedzibie ZNP. Próbował odwieść od strajku. Zapewniał, że w sprawach finansów jest sojusznikiem. Obiecywał, że rząd opracuje plan podwyżek na dziesięć lat. - Wpisane do ustawy będą musiały być realizowane - mówił. Zaraz jednak przyznał, że nie ma na to jeszcze zgody rządu.

O innym postulacie ZNP, zachowaniu prawa do wcześniejszych emerytur, mówił: - Popierają was LPR i Samoobrona. Brakuje tylko aprobaty PiS.

To było pierwsze spotkanie Giertycha z ZNP, odkąd rządzi oświatą. Wcześniej atakował związek za "komunistyczne korzenie". A jego LPR złożyła w Sejmie projekt ustawy wywłaszczającej z majątku ZNP jako organizację postkomunistyczną.

Wczoraj nie zabrakło więc złośliwości. Witając Giertycha, prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreślił: - Jesteśmy w historycznej siedzibie ZNP, wybudowanej ze składek. A Giertych zaczął przemówienie tak: - Mija rok, kiedy złożyliście pierwszą z 17 petycji o odwołanie mnie ze stanowiska.

Kpił też, że to nie pierwsze spotkanie z ZNP: - Już do mnie przychodziliście. Z takimi dużymi transparentami. Broniarz: - Dziękujemy za niezwykłą życzliwość, z jaką wysłał pan do nas wówczas pięciuset policjantów.

Na decyzję o strajku wizyta Giertycha nie wpłynęła. - Zafundował papkę słowną, żadnych konkretów. I nie przeprosił za to, że od roku nas obraża - mówi Barbara Bohosiewicz z krakowskiego oddziału ZNP. - Giertych nie zmienił zdania o związku. Przysłał go premier, bo obawia się strajku lekarzy i nauczycieli naraz - dodaje.

Minister uniknął odpowiedzi na pytanie z sali, co z medalami Komisji Edukacji Narodowej, których odmówił około 300 nauczycielom rekomendowanym przez ZNP. Nie odpowiedział też, co z projektem ustawy o wywłaszczeniu. Zapowiedział jednak kolejne spotkania z ZNP.

To nie wszystkim w jego partii się podoba. Wczoraj dotarliśmy do listu, jaki wysłał do Giertycha wiceprzewodniczący LPR poseł Robert Strąk (mówił potem, że to jego osobiste zdanie, nie całej Ligi). Strąk napisał do Giertycha: "Spotkania pod groźbą strajku byłoby przejawem słabości. Szef LPR nie powinien rozmawiać z organizacją postkomunistyczną (...) Nie należy się poddawać warcholstwu władz ZNP".

Sam ZNP czeka teraz na ruch premiera Jarosława Kaczyńskiego. - Jeśli złoży w najbliższych dniach jednoznaczną deklarację w sprawie naszych postulatów dotyczących spraw emerytalnych, rozważymy możliwość odstąpienia od strajku - powiedział Broniarz.

Może przystąpić do niego ok. 300 tys. członków ZNP (w całym kraju jest ponad pól miliona nauczycieli).

Czego domaga się ZNP

•  podwyżki (ok. 20 proc. w przyszłym roku)

•  prawa do wcześniejszej emerytury po 30 latach pracy (przepisy odbierają nauczycielom ten przywilej od tego roku)

•  prawo do tzw. emerytury pomostowej (to wcześniejsza, ale najniższa emerytura, ok. 515 zł brutto, dla kobiet po skończeniu 55 lat, mężczyzn - 60 lat)


Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_05_15_8.html0000644000205600001440000000536410625623523013337 0ustar pomorskieusers Giertych na ZG ZNP

Giertych na ZG ZNP

 

 

Minister edukacji Roman Giertych przyjął zaproszenie na najbliższe posiedzenie Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, które odbędzie się 15 maja 2007 roku. W tym dniu ZG ZNP podejmie decyzję o ogólnopolskim strajku ostrzegawczym pracowników oświaty.

O postulatach przedstrajkowych ZNP rozmawiali z ministrem edukacji szefowie Związku - Sławomir Broniarz i Krzysztof Baszczyński podczas spotkania, do którego doszło 11 maja br. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Było to pierwsze spotkanie przedstawicieli ZNP z wicepremierem Romanem Giertychem. – Rozmawialiśmy o postulatach ZNP: podwyżkach płac dla nauczycieli, wcześniejszych emeryturach, zwiększeniu nakładów na oświatę i dialogu społecznym – relacjonuje Sławomir Broniarz, prezes Związku.

7 maja br. Związek uruchomił pogotowie strajkowe. Jednym z głównych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego jest wzrost nauczycielskich pensji o 20 proc. ZNP oczekuje, iż średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 100 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej, czyli 1885 zł. Zgodnie z tym, średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego powinno wynosić – 2356 zł, mianowanego – 3299 zł, a dyplomowanego – 4241 zł. ZNP domaga się również utrzymania uprawnień emerytalnych dla nauczycieli i prawa do tzw. pomostówki. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_16_7.html0000644000205600001440000001146510625623523013336 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do ministra edukacji: mamy prawo do strajku

List prezesa ZNP do ministra edukacji: mamy prawo do strajku

 

 

Pan Roman Giertych
Wicepremier i Minister Edukacji Narodowej

W nawiązaniu do listu, jaki 16 maja br. został opublikowany na stronie internetowej resortu edukacji, informuję, iż zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz. U. Nr 55, poz. 236 z późn. zm.) Związek Nauczycielstwa Polskiego ma prawo do przeprowadzenia dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty.

Zgodnie z w.w ustawą, pracownicy w ramach prowadzonego sporu zbiorowego mają prawo do prowadzenia akcji protestacyjnych. Akcja może polegać między innymi na oflagowaniu zakładu pracy, wywieszeniu plakatów informujących o żądaniach pracowniczych, a w ostateczności na ogłoszeniu strajku. Jednocześnie w.w ustawa wskazuje, iż osoby, które przeszkadzają we wszczęciu lub w prowadzeniu w sposób zgodny z prawem sporu zbiorowego, podlegają grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Pragnę podkreślić, że Związek Nauczycielstwa Polskiego skrupulatnie przestrzega wszystkich regulacji prawnych, które wymagane są przy prowadzeniu akcji protestacyjnych.

Jednocześnie przypominam, iż zgodnie art. 39 ustawy o systemie oświaty, opiekę nad uczniami sprawuje dyrektor szkoły lub placówki. Zatem to dyrektor szkoły zobowiązany jest do zapewnienia uczniom opieki również w tych placówkach, gdzie 29 maja br. pracownicy oświaty przystąpią do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego.


Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 


List Ministra Edukacji Narodowej do Prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego


Pan
Sławomir Broniarz
Prezes
Związku Nauczycielstwa Polskiego
 

Szanowny Panie,

W dniu wczorajszym odbyliśmy spotkanie w sprawach oświaty. Cieszę się, że rozpoczął się merytoryczny dialog. Jest on potrzebny dla oświaty.

W dniu dzisiejszym z wypowiedzi w „Dzienniku Polskim” jednego z liderów ZNP pana Andrzeja Ujejskiego, dowiedziałem się, że dzieci, które przyjdą do szkoły w dniu 29 maja cytuję „Nie zostaną wpuszczone do budynków” oraz że „Rodzice powinni to zrozumieć”. Pan Ujejski zwraca się do rodziców z apelem „Niech zapowiedzą w pracy, że przyjdą trochę później”.

Chciałem Pana poinformować, że zapowiadana forma strajku jest w moim przekonaniu całkowicie nielegalna, a konsekwencje naruszenia prawa poniosą osoby za to odpowiedzialne. Jakiekolwiek działania mające blokować dostęp dzieci do szkół uznaję również za bezprzykładne naruszenie etyki zawodowej. Wzywam Pana do natychmiastowego zaprzestania przygotowań do takich działań.


Z poważaniem
Roman Giertych

Warszawa, 2007-05-16

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_17_8.html0000644000205600001440000000656710625623523013347 0ustar pomorskieusers Apel ZNP do Prezesa Rady Ministrów

Apel ZNP do Prezesa Rady Ministrów

 

 

ZPE/079/84/07                                                                                                                     2007-05-17                                   


Pan
Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów
Warszawa
_______________________

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego po raz kolejny zwraca się do Pana Premiera z prośbą o pilne spotkanie z kierownictwem Związku, w celu omówienia wnoszonych przez nas od wielu miesięcy postulatów dotyczących istotnych spraw emerytalnych, finansowych oraz dialogu społecznego.

Związek Nauczycielstwa Polskiego liczy, że Pan Premier podejmie działania, które przekonają większość parlamentarną o zasadności zmiany art. 88 ustawy Karta Nauczyciela, utrzymującej dotychczasowe uprawnienia emerytalne nauczycieli po 31 grudnia 2007 r.

Z uwagi na przebieg procesu legislacyjnego, a także przepisy prawne regulujące ruch służbowy w oświacie, oczekujemy niezwłocznej i jednoznacznej deklaracji Pana Premiera, która uspokoi środowisko i pozwoli 40 tysiącom nauczycieli podjąć decyzję o pozostaniu w zawodzie. Utrzymanie uprawnień emerytalnych nauczycieli spowoduje także, że jednostki samorządu terytorialnego będą mogły zachować w swoich budżetach ponad 400 milionów złotych, które musiałyby wypłacić jako odprawy dla odchodzących na emeryturę nauczycieli.

Mamy nadzieję w trakcie spotkania przekonać Pana Premiera do naszych postulatów, dlatego prosimy o wyznaczenie dogodnego dla Pana terminu.

(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_20_1.html0000644000205600001440000000263610625623522013322 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do premiera

List prezesa ZNP do premiera

 

 

List prezesa ZNP do premiera - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_20_2.html0000644000205600001440000000462010625623522013316 0ustar pomorskieusers Czy dojdzie do rozmów z premierem?

Czy dojdzie do rozmów z premierem?

 

 

Nikomu, kto reprezentuje jakąś poważną siłę społeczną, a taką jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, nie odmawiam spotkania – powiedział premier Jarosław Kaczyński podczas konferencji w piątek (18 maja 2007 roku). Dodał, że „sprawa emerytur pomostowych jest załatwiana i to w sposób bardzo życzliwy dla środowiska nauczycielskiego”.


Wcześniej Sławomir Broniarz, prezes ZNP zwrócił się do premiera z prośbą o pilne spotkanie dla omówienia związkowych   postulatów, dotyczących „istotnych spraw emerytalnych, finansowych oraz dialogu społecznego”.

Na 29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział ogólnopolski strajk ostrzegawczy pracowników oświaty. O jego szczegółach będą dyskutować w środę, 23 maja, członkowie Prezydium Zarządu Głównego ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_21_1.html0000644000205600001440000000406210627050237013315 0ustar pomorskieusers Jutro rozmowy z premierem

Jutro rozmowy z premierem

 

 

Kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego spotka się jutro, 23 maja br., z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowa będzie dotyczyła postulatów ZNP i zapowiadanego na 29 maja strajku pracowników oświaty.

Spotkanie odbędzie się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o godz. 10.30.

Wcześniej o godz. 9.00 kierownictwo ZNP spotka się z wicepremierem i ministrem oświaty, Romanem Giertychem w gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_22_6.html0000644000205600001440000000514210627050237013323 0ustar pomorskieusers Uchwała ZG ZNP z 23 maja 2007 r.

Uchwała ZG ZNP z 23 maja 2007 r.

 

 

Uchwała
Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego
z 23 maja 2007 r.


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 23 maja 2007 r., po zapoznaniu się z przebiegiem rozmów z premierem Jarosławem Kaczyńskim i wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem, oczekując na konkretne rozwiązanie problemów sformułowanych w postulatach ZNP, postanawia:

• podtrzymać decyzję ZG ZNP z 15 maja 2007 r. o przeprowadzeniu w dniu 29 maja 2007 r. dwugodzinnego strajku ostrzegawczego (w czasie dwóch pierwszych godzin pracy szkół i placówek oświatowo-wychowawczych),

• po przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego utrzymać pogotowie strajkowe.

Ponadto ZG ZNP uzależnia dalsze działania protestacyjne od wyników rozmów z rządem.

 

Sławomir Broniarz
prezes ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_2.html0000644000205600001440000002516610627050236013327 0ustar pomorskieusers Brakuje fachowców - debata o szkolnictwie zawodowym w ZG ZNP

Brakuje fachowców - debata o szkolnictwie zawodowym w ZG ZNP

 

 

Firmy biją się o fachowców z średnim wykształceniem. Tymczasem brakuje szkół, gdzie młodzi ludzie mogliby nauczyć się fachu. I nauczycieli. Bo kto po skończeniu politechniki przyjdzie do szkoły uczyć zawodu za 900 zł? O problemach szkolnictwa zawodowego dyskutowali samorządowcy, dyrektorzy szkół, pracodawcy, przedstawiciele biznesu oraz specjaliści z ministerstwa edukacji podczas pierwszej debaty z cyklu Edukacja bez barier - Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego, która odbyła się 24 maja br. w siedzibie ZG ZNP w Warszawie. 

- Reforma w 1998 r. częściowo zlikwidowała szkolnictwo zawodowe – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Tymczasem dzisiaj poszukiwani są pracownicy z wykształceniem średnim. Deficyt fachowców odczuwalny jest szczególnie w budownictwie. Potwierdzili to przedstawiciele Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. – W Warszawie już jest za mało rąk do pracy – stwierdził Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent stołecznego ratusza. – Za chwilę zabraknie ok. 40 tys. budowlańców – dodała Mieczysława Nowaczyk, naczelnik z Biura Edukacji.

- Bez zaangażowania pracodawców nie będzie można osiągnąć dobrych wyników w kształceniu zawodowym – mówiła Zofia Stypińska, dyrektor Departamentu Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN. Przytoczyła zawody cieszące się największą popularnością wśród młodzieży: mechanik pojazdów, kucharz małej gastronomii, sprzedawca i fryzjer w zasadniczych szkołach zawodowych oraz ekonomista, mechanik, elektronik i informatyk w technikach. – Konieczne jest stworzenie narzędzi do prognozowania zawodów deficytowych. Rynek pracy jest dynamiczny i trzeba umieć przewidywać zmiany – podkreślała Stypińska.
 
- Nie ma nauki zawodu bez praktyki – mówił Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. Dodawał, że dzisiaj uczniowie mają za mało zajęć praktycznych. Jego zdaniem, kazdy przed rozpoczęciem pracy w wybranym zawodzie, powinien odbyć roczny staż w zakładzie pracy. Natomiast według prof. Stefana Kwiatkowskiego, dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych, uczelnie techniczne powinny obejmować patronatem szkoły zawodowe. – To pozwoli na stworzenie dobrej atmosfery wokół tych szkół - wyjaśniał.

O problemach pracodawców mówił m.in. Michał Szymczuk z Departamentu Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki. – Z badań wynika, że ponad połowa firm ma dziś kłopoty z rekrutacją pracowników z wykształceniem średnim kierunkowym – poinformował. O powiązaniu rynku pracy z edukacją zawodową mówił natomiast dr Jacek Męcina z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. – Sekretarka 20 lat temu i asystentka dzisiaj to zupełnie inne profesje – stwierdził.

Organizatorami debaty był Zarząd Główny ZNP, współorganizatorami: Biuro Edukacji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” i Związek Rzemiosła Polskiego. Uczestnicy debaty będą pracować nad wytycznymi dla ministerstwa edukacji: co zrobić, by reaktywować szkolnictwo zawodowe w Polsce?

Patronat medialny nad imprezą objął „Głos Nauczycielski”. W jednym z kolejnych numerów „GN” zostanie opublikowana szczegółowa relacja z debaty. (mk)

 

Koleżanki i Koledzy,

Zarząd Główny ZNP uprzejmie prosi o przekazanie uwag do przedstawionych poniżej wniosków z debaty, a także własnych opinii dotyczących kondycji kształcenia zawodowego i ustawicznego w Polsce i jego relacji z rynkiem pracy. Będą one pomocne przy formułowaniu rekomendacji dla władz ustawodawczych, rządowych i samorządowych. 

Czekamy na Wasze spostrzeżenia do 20 czerwca br.  (adres: galczynska@znp.edu.pl ).

 

Wnioski
z debaty „Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego”.
Warszawa, 24 maja 2007 r.


I. Działania związane z uznaniem edukacji zawodowej i ustawicznej jako priorytetu kształcenia dla rynku pracy

1. Podniesienie poziomu i jakości kształcenia zawodowego, które przyczyni się do zwiększenia szans na znalezienie i podjęcie zatrudnienia

2. Promocja i upowszechnienie kształcenia ustawicznego w celu zwiększenia uczestnictwa osób dorosłych w uzupełnianiu wykształcenia, podnoszeniu kwalifikacji oraz przekwalifikowywaniu się zarówno w formach szkolnych, jak i pozaszkolnych

3. Zintegrowanie działań resortu edukacji z innymi ministerstwami właściwymi dla zawodów, pracodawcami, szkołami wyższymi oraz instytucjami rynku pracy w celu podjęcia działań w zakresie dostosowania kształcenia zawodowego i ustawicznego do potrzeb społeczno – gospodarczych

4. Opracowanie Krajowych Ram Kwalifikacji oraz powołanie Instytucji Centralnej, której zadaniem będzie koordynacja i certyfikowanie kwalifikacji zawodowych

5. Zwiększenie nakładów finansowych na edukację zawodową w ramach subwencji oświatowej (waga z 0,15 na 2,0) tak, aby pokrywała ona rzeczywiste koszty finansowania szkół

6. Wypracowanie rozwiązań systemowych dotyczących finansowania doradztwa zawodowego – doradca zawodowy w każdej szkole

7. Wypracowanie ulg dla pracodawców w celu zachęty przyjmowania uczniów na praktyczną naukę zawodu, co przyczyni się również do poprawy jakości kształcenia praktycznego

8. Powołanie – zapowiadanego przez MEN – Międzyresortowego Zespołu ds. Kształcenia Zawodowego

9. Wypracowanie szczególnego systemu zachęt dla absolwentów uczelni technicznych w celu pozyskiwania ich do pracy na stanowisku nauczyciela w szkołach zawodowych


II. Wsparcie finansowe kształcenia zawodowego ze środków unijnych

1. Wykorzystanie w pełni środków na realizację projektu „Wyposażenie centrów kształcenia praktycznego, centrów kształcenia ustawicznego oraz szkół zawodowych w stanowiska do przeprowadzania zewnętrznych egzaminów zawodowych”

2. Promocja Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jako wsparcia finansowego dla kształcenia zawodowego tak na szczeblu centralnym jak i lokalnym


3. Wdrożenie projektu wynikającego z Sektorowego Programu Operacyjnego RZL związanego z upowszechnieniem kształcenia na odległość

III. Kształcenie zawodowe a lokalny rynek pracy

1. Przywrócenie wysokiej rangi szkolnictwu zawodowemu w regionie poprzez uściślenie współpracy szkół z pracodawcami, poradnictwem zawodowym, urzędami pracy, organem prowadzącym i nadzorem pedagogicznym

2. Podpisywanie z pracodawcami porozumień o współpracy w zakresie wsparcia kształcenia zawodowego ze szczególnym uwzględnieniem organizacji praktycznej nauki zawodu oraz możliwości zapoznania się uczniów i nauczycieli z najnowszymi technikami i technologiami wytwarzania

3. Udostępnianie dla szkolnictwa zawodowego nowoczesnej bazy pracodawców, jak i wyższych uczelni technicznych

4. Upowszechnienie w regionie informacji dotyczących perspektyw zawodowych, jakie oferuje dana szkoła i podejmowanie spójnych działań (na podstawie strategii województwa) z samorządem powiatowym, pracodawcami, zmierzających do dostosowania oferty kształcenia do potrzeb rynku pracy

5. Uruchamianie kształcenia w zawodzie z zapewnieniem w pełni realizacji podstaw programowych tak w części teoretycznej jak i praktycznej

6. Promowanie realizacji kształcenia w oparciu o programy modułowe

7. Promowanie szkolnictwa zawodowego w regionie na poziomie gimnazjów – szczególna rola doradztwa zawodowego

8. Wypracowanie przez pracodawców zachęt dla absolwentów szkół zawodowych w celu pozyskiwania ich do pracy.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_3.html0000644000205600001440000002545310627050236013327 0ustar pomorskieusers Rzecznik rządu: wcześniejsze emerytury po 1 stycznia 2008

Rzecznik rządu: wcześniejsze emerytury po 1 stycznia 2008

 

 

Firmy biją się o fachowców z średnim wykształceniem. Tymczasem brakuje szkół, gdzie młodzi ludzie mogliby nauczyć się fachu. I nauczycieli. Bo kto po skończeniu politechniki przyjdzie do szkoły uczyć zawodu za 900 zł? O problemach szkolnictwa zawodowego dyskutowali samorządowcy, dyrektorzy szkół, pracodawcy, przedstawiciele biznesu oraz specjaliści z ministerstwa edukacji podczas pierwszej debaty z cyklu Edukacja bez barier - Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego, która odbyła się 24 maja br. w siedzibie ZG ZNP w Warszawie. 

- Reforma w 1998 r. częściowo zlikwidowała szkolnictwo zawodowe – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Tymczasem dzisiaj poszukiwani są pracownicy z wykształceniem średnim. Deficyt fachowców odczuwalny jest szczególnie w budownictwie. Potwierdzili to przedstawiciele Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. – W Warszawie już jest za mało rąk do pracy – stwierdził Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent stołecznego ratusza. – Za chwilę zabraknie ok. 40 tys. budowlańców – dodała Mieczysława Nowaczyk, naczelnik z Biura Edukacji.

- Bez zaangażowania pracodawców nie będzie można osiągnąć dobrych wyników w kształceniu zawodowym – mówiła Zofia Stypińska, dyrektor Departamentu Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN. Przytoczyła zawody cieszące się największą popularnością wśród młodzieży: mechanik pojazdów, kucharz małej gastronomii, sprzedawca i fryzjer w zasadniczych szkołach zawodowych oraz ekonomista, mechanik, elektronik i informatyk w technikach. – Konieczne jest stworzenie narzędzi do prognozowania zawodów deficytowych. Rynek pracy jest dynamiczny i trzeba umieć przewidywać zmiany – podkreślała Stypińska.
 
- Nie ma nauki zawodu bez praktyki – mówił Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. Dodawał, że dzisiaj uczniowie mają za mało zajęć praktycznych. Jego zdaniem, kazdy przed rozpoczęciem pracy w wybranym zawodzie, powinien odbyć roczny staż w zakładzie pracy. Natomiast według prof. Stefana Kwiatkowskiego, dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych, uczelnie techniczne powinny obejmować patronatem szkoły zawodowe. – To pozwoli na stworzenie dobrej atmosfery wokół tych szkół - wyjaśniał.

O problemach pracodawców mówił m.in. Michał Szymczuk z Departamentu Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki. – Z badań wynika, że ponad połowa firm ma dziś kłopoty z rekrutacją pracowników z wykształceniem średnim kierunkowym – poinformował. O powiązaniu rynku pracy z edukacją zawodową mówił natomiast dr Jacek Męcina z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. – Sekretarka 20 lat temu i asystentka dzisiaj to zupełnie inne profesje – stwierdził.

Organizatorami debaty był Zarząd Główny ZNP, współorganizatorami: Biuro Edukacji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” i Związek Rzemiosła Polskiego. Uczestnicy debaty będą pracować nad wytycznymi dla ministerstwa edukacji: co zrobić, by reaktywować szkolnictwo zawodowe w Polsce?

Patronat medialny nad imprezą objął „Głos Nauczycielski”. W jednym z kolejnych numerów „GN” zostanie opublikowana szczegółowa relacja z debaty. (mk)

 

Koleżanki i Koledzy,

Zarząd Główny ZNP uprzejmie prosi o przekazanie uwag do przedstawionych poniżej wniosków z debaty, a także własnych opinii dotyczących kondycji kształcenia zawodowego i ustawicznego w Polsce i jego relacji z rynkiem pracy. Będą one pomocne przy formułowaniu rekomendacji dla władz ustawodawczych, rządowych i samorządowych. 

Czekamy na Wasze spostrzeżenia do 20 czerwca br.  (adres: galczynska@znp.edu.pl ).

 

Wnioski
z debaty „Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego”.
Warszawa, 24 maja 2007 r.


I. Działania związane z uznaniem edukacji zawodowej i ustawicznej jako priorytetu kształcenia dla rynku pracy

1. Podniesienie poziomu i jakości kształcenia zawodowego, które przyczyni się do zwiększenia szans na znalezienie i podjęcie zatrudnienia

2. Promocja i upowszechnienie kształcenia ustawicznego w celu zwiększenia uczestnictwa osób dorosłych w uzupełnianiu wykształcenia, podnoszeniu kwalifikacji oraz przekwalifikowywaniu się zarówno w formach szkolnych, jak i pozaszkolnych

3. Zintegrowanie działań resortu edukacji z innymi ministerstwami właściwymi dla zawodów, pracodawcami, szkołami wyższymi oraz instytucjami rynku pracy w celu podjęcia działań w zakresie dostosowania kształcenia zawodowego i ustawicznego do potrzeb społeczno – gospodarczych

4. Opracowanie Krajowych Ram Kwalifikacji oraz powołanie Instytucji Centralnej, której zadaniem będzie koordynacja i certyfikowanie kwalifikacji zawodowych

5. Zwiększenie nakładów finansowych na edukację zawodową w ramach subwencji oświatowej (waga z 0,15 na 2,0) tak, aby pokrywała ona rzeczywiste koszty finansowania szkół

6. Wypracowanie rozwiązań systemowych dotyczących finansowania doradztwa zawodowego – doradca zawodowy w każdej szkole

7. Wypracowanie ulg dla pracodawców w celu zachęty przyjmowania uczniów na praktyczną naukę zawodu, co przyczyni się również do poprawy jakości kształcenia praktycznego

8. Powołanie – zapowiadanego przez MEN – Międzyresortowego Zespołu ds. Kształcenia Zawodowego

9. Wypracowanie szczególnego systemu zachęt dla absolwentów uczelni technicznych w celu pozyskiwania ich do pracy na stanowisku nauczyciela w szkołach zawodowych


II. Wsparcie finansowe kształcenia zawodowego ze środków unijnych

1. Wykorzystanie w pełni środków na realizację projektu „Wyposażenie centrów kształcenia praktycznego, centrów kształcenia ustawicznego oraz szkół zawodowych w stanowiska do przeprowadzania zewnętrznych egzaminów zawodowych”

2. Promocja Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jako wsparcia finansowego dla kształcenia zawodowego tak na szczeblu centralnym jak i lokalnym


3. Wdrożenie projektu wynikającego z Sektorowego Programu Operacyjnego RZL związanego z upowszechnieniem kształcenia na odległość

III. Kształcenie zawodowe a lokalny rynek pracy

1. Przywrócenie wysokiej rangi szkolnictwu zawodowemu w regionie poprzez uściślenie współpracy szkół z pracodawcami, poradnictwem zawodowym, urzędami pracy, organem prowadzącym i nadzorem pedagogicznym

2. Podpisywanie z pracodawcami porozumień o współpracy w zakresie wsparcia kształcenia zawodowego ze szczególnym uwzględnieniem organizacji praktycznej nauki zawodu oraz możliwości zapoznania się uczniów i nauczycieli z najnowszymi technikami i technologiami wytwarzania

3. Udostępnianie dla szkolnictwa zawodowego nowoczesnej bazy pracodawców, jak i wyższych uczelni technicznych

4. Upowszechnienie w regionie informacji dotyczących perspektyw zawodowych, jakie oferuje dana szkoła i podejmowanie spójnych działań (na podstawie strategii województwa) z samorządem powiatowym, pracodawcami, zmierzających do dostosowania oferty kształcenia do potrzeb rynku pracy

5. Uruchamianie kształcenia w zawodzie z zapewnieniem w pełni realizacji podstaw programowych tak w części teoretycznej jak i praktycznej

6. Promowanie realizacji kształcenia w oparciu o programy modułowe

7. Promowanie szkolnictwa zawodowego w regionie na poziomie gimnazjów – szczególna rola doradztwa zawodowego

8. Wypracowanie przez pracodawców zachęt dla absolwentów szkół zawodowych w celu pozyskiwania ich do pracy.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_4.html0000644000205600001440000000550110627050235013317 0ustar pomorskieusers List do rodziców i opiekunów w sprawie strajku ostrzegawczego

List do rodziców i opiekunów w sprawie strajku ostrzegawczego

 

 

Szanowni Rodzice i Opiekunowie

29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadzi w szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

Strajk nie jest skierowany przeciwko uczniom, rodzicom, dyrektorom placówek ani lokalnym samorządom.

Strajk ma zwrócić uwagę na istotne problemy polskiej szkoły, w tym na konieczność zwiększenia nakładów na oświatę, co pozwoli polepszyć warunki nauki i pracy uczniów i wychowanków.

Strajk jest wyrazem protestu wobec polityki edukacyjnej rządu, jest walką o poprawę sytuacji finansowej i socjalnej pracowników oświaty.

Strajk jest wyrazem dezaprobaty wobec braku autentycznego dialogu społecznego.

Szanowni Państwo!
Liczymy na zrozumienie naszej decyzji.

Warszawa, 17 maja 2007 r.            

Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_5.html0000644000205600001440000000501410627050235013317 0ustar pomorskieusers Informacje o akcji strajkowej! WAŻNE!

Informacje o akcji strajkowej! WAŻNE!

 

 

Wobec pojawiających się pytań o legalność strajku ostrzegawczego pracowników oświaty wyjaśniamy:

1. W przypadku strajku ostrzegawczego nie jest wymagane referendum strajkowe.
2. Nie ma wymogu, aby w strajku ostrzegawczym wzięło udział powyżej 50 proc. pracowników (nawet jedna osoba może strajkować, jest to legalne).
3. W przypadku strajku ostrzegawczego nie ma wymogu 14 dni od zgłoszenia postulatów do rozpoczęcia strajku, czyli po trzech dniach od przedstawienia postulatów i podjęcia rokowań, gdy z ich przebiegu wynika, że nie przyniosą pozytywnych rozwiązań w każdej chwili można ogłoście strajk ostrzegawczy – patrz: art. 12 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych).

Jeśli organ prowadzący lub dyrektor placówki utrudnia prowadzenie sporu zbiorowego, w tym strajku ostrzegawczego, należy poinformować ww. osoby, że są to działania niezgodne z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_6.html0000644000205600001440000000645010627050235013325 0ustar pomorskieusers Decyzja o strajku podtrzymana!

Decyzja o strajku podtrzymana!

 

 

Zarząd Główny ZNP potwierdził dzisiaj (23 maja 2007 roku) decyzję o przeprowadzeniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty 29 maja.  Decyzję poprzedziło spotkanie kierownictwa ZNP z premierem Jarosławem Kaczyńskim i wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem. – Zabrakło „kropki nad i”, czyli konkretów – komentował Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Za strajkiem głosowało 54 członków ZG, dwie osoby wstrzymały się od głosu, nikt nie był przeciw.

ZNP domaga się 20 proc. podwyżek dla nauczycieli, zachowania co najmniej do 2011 r. prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, objęcia nauczycieli tzw. pomostówkami, zwiększenia nakładów na oświatę oraz utrzymania dialogu społecznego rządu z ZNP.

Rzecznik rządu, Jan Dziedziczak tuż po spotkaniu związkowców z premierem poinformował, że szefowi rządu zależy na załatwieniu sprawy wynagrodzeń nauczycieli – stażystów, którzy zarabiają 900 zł. Zwrócił także uwagę, że nauczyciele są jednak najliczniejszą grupą zawodową i każda zmiana ich wynagrodzeń pociąga za sobą poważne skutki dla budżetu.

O sprawach emerytalnych kierownictwo ZNP na rozmawiać z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim w przyszłym tygodniu. Natomiast 30 maja odbędzie się spotkanie kierownictwa Związku z wicepremierem i szefem MEN, Romanem Giertychem oraz z przedstawicielami oświatowej „Solidarności”. – Będziemy rozmawiać o podwyżkach płac dla nauczycieli. Zastanowimy się także nad powołaniem zespołu, który będzie pracował nad najważniejszymi sprawami polskiej edukacji – powiedział Broniarz. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_7.html0000644000205600001440000000514410627050235013325 0ustar pomorskieusers STRAJK 29 maja br.

STRAJK 29 maja br.

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął decyzję o przeprowadzeniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty 29 maja – poinformował 15 maja 2007 r. na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.     

Za strajkiem opowiedziało się 41 osób, przeciwko 16, a 5 wstrzymało się od głosu.

- Najważniejsze dla ZNP są postulaty płacowe i emerytalne. Oczekujemy, że w ciągu tygodnia premier Jarosław Kaczyński złoży deklarację w sprawie zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę po 2007 r. Na te słowa czeka ponad 40 tys. nauczycieli, którzy mają zaledwie kilka dni na podjęcie decyzji o odejściu z pracy – podkreślał Broniarz. Związek domaga się m.in. 20 proc. podwyżki płac oraz zwiększenia nakładów na oświatę. – Oczekujemy teraz na konkrety, a nie na obietnice – dodał szef ZNP.

Przed głosowaniem o strajku, w posiedzeniu ZG ZNP wziął udział wicepremier i minister oświaty Roman Giertych. – Jeśli chodzi o finanse macie we mnie sojusznika. Będę starał się by rząd, partie sejmowe i społeczeństwo zrozumiały, że dziś w czasach pokoju stawia się na edukację, bo przyszłość Polski zależy od tego jak będzie się uczyć i wychowywać młodych ludzi – mówił Giertych. (mk)

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_23_8.html0000644000205600001440000000463010627050235013325 0ustar pomorskieusers STANOWISKO ZARZĄDU ODDZIAŁU ZNP W SŁUPSKU

STANOWISKO ZARZĄDU ODDZIAŁU ZNP W SŁUPSKU W SPRAWIE PISMA WICEPRZEWODNICZĄCEGO LIGI POLSKICH RODZIN, POSŁA NA SEJM RP PANA ROBERTA STRĄKA

 

 

Zarząd Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Słupsku z ubolewaniem przyjął kolejny już atak p. Roberta Strąka na nasz Związek i z tym większym zaskoczeniem, iż odbywa się on w momencie kiedy Minister Edukacji Narodowej podejmuje po raz pierwszy próbę dialogu z największą organizacją związkową działającą w oświacie.

Nawoływanie do przerwania rozmów jest przejawem złej woli oraz kolejnym przykładem łamania prawa przez człowieka pełniącego najwyższe urzędy w państwie.

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest organizacją zrzeszającą ludzi, dla których priorytetem jest nie przynależność partyjna lecz chęć działania dla dobra polskiej szkoły.

Obraźliwy ton pisma oraz brak merytorycznych argumentów uniemożliwia podjęcie jakiejkolwiek dyskusji z autorem.

Za Zarząd Oddziału:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_9.html0000644000205600001440000000224110627050234013321 0ustar pomorskieusers PISMO WICEPRZEWODNICZĄCEGO LIGI POLSKICH RODZIN, POSŁA NA SEJM RP PANA ROBERTA STRĄKA

PISMO WICEPRZEWODNICZĄCEGO LIGI POLSKICH RODZIN, POSŁA NA SEJM RP PANA ROBERTA STRĄKA

 

 

 

 

 

2007_05_24_2.html0000644000205600001440000000577410627050234013331 0ustar pomorskieusers OPZZ popiera strajk!

OPZZ popiera strajk!

 

 

Oświadczenie OPZZ


Popieramy protest nauczycieli


Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych w pełni popiera postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego i organizowaną przez ZNP akcję strajkową w dniu 29 maja br.

Sytuacja materialna pracowników oświaty jest bardzo trudna. Średnia płaca zasadnicza nauczycieli wynosi 1600 zł, a płace pracowników niepedagogicznych są na poziomie płacy minimalnej.

Problemów tych nie da się rozwiązać be istotnego wzrostu nakładów budżetu państwa na oświatę.

W dalszym ciągu brak jest propozycji emerytur pomostowych dla nauczycieli

Większość propozycji rozwiązań jest dalej w sferze mało konkretnych projektów.

Oświata nie może już dłużej czekać. Strajk ostrzegawczy jest wynikiem woli i determinacji środowiska.
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych apeluje do wszystkich związkowców – rodziców o moralne wsparcie akcji protestacyjnej pracowników oświaty, bo ich protest jest w interesie wszystkich obywateli, daje gwarancje dobrego wykształcenia naszych dzieci.

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych

Warszawa, 24 maja 2007

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_3.html0000644000205600001440000001370110627050232013315 0ustar pomorskieusers Popierają nas

Popierają nas

 

 

Do ZG ZNP docierają kolejne listy z poparciem dla protestujących pracowników oświaty. Dwugodzinny strajk ostrzegawczy poparli: Komitet Wykonawczy Federacji Hutniczych Związków Zawodowych w Polsce, SLD we Wrocławiu, Racja Polskiej Lewicy.

Komitet Wykonawczy Federacji Hutniczych Związków Zawodowych w Polsce w pełni solidaryzuje się z akcją protestacyjną ZNP. Podjęta akcja protestacyjna waszego środowiska to wyraz determinacji wobec warunków pracy polskich nauczycieli oraz nieudolnych reform systemu edukacji. Nieprawidłowości w systemie oświaty chociażby w zakresie szkolnictwa zawodowego już dzisiaj są boleśnie odczuwalne dla naszej gospodarki. Dlatego wasza batalia na rzecz uzdrowienia polskiego systemu edukacji znajduje zrozumienie w innych środowiskach zawodowych i w polskim społeczeństwie. Dlatego mówimy tak dla podejmowanych przez ZNP działań.

Za Komitet Wykonawczy
Eugeniusz Sommer
przewodniczący FHZZ

Warszawa 25 maja 2007 roku


                               
Oświadczenie SLD we Wrocławiu w sprawie zaplanowanego na 29 maja strajku nauczycieli

We wtorek 29 maja na terenie całego kraju do strajku przystąpią nauczyciele. Ich protest, to wołanie o godziwe zarobki i zmiany w przepisach emerytalnych. To także głos, by wreszcie rzetelnie porozmawiać na temat problemów polskiego szkolnictwa.

Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej we Wrocławiu solidaryzują się ze środowiskiem nauczycieli i popierają ich postulaty.

Stoimy na stanowisku, że nauczyciele jako osoby wykonujące niezmiernie odpowiedzialną pracę zasługują na szczególną pozycję społeczną, stosowne wynagrodzenia i zabezpieczenia socjalne.

Wiemy, że Państwo Polskie ma na to środki, rządzący wolą jednak przeznaczyć je na podwyżki dla Biura Ochrony Rządu oraz policji; historycznej IPN i politycznej ABW. Za skandal uważamy fakt, iż w momencie, gdy środowisko nauczycieli upomina się o godne traktowanie  Ministerstwo Edukacji trwoni dziesiątki milionów na realizację „mundurkowej fanaberii” ministra Giertycha.

Sekretarz Rady Miejskiej SLD - Jan Szumski
przewodniczący Rady Miejskiej SLD - Leszek Cybulski


Racja Polskiej Lewicy

Edukacja od wieków stała u podstaw rozwoju cywilizacyjnego społeczeństw, a nauczyciele byli jedną z najbardziej szanowanych grup zawodowych. Niestety, w ciągu kilkunastu ostatnich lat w Polsce można było zauważyć szereg przedsięwzięć umniejszających autorytet tej jakże ważnej profesji. Działań organizacyjnych związanych z niekończącymi się pseudoreformami, które wbrew założeniom, przynosiły wyłącznie bałagan w oświacie oraz decyzje powodujące realne ubożenie nauczycieli i ich rodzin.

Od  momentu, kiedy Ministerstwo Edukacji Narodowej przypadło we władanie skrajnej prawicy spod znaku Ligi Polskich Rodzin, wiedzieliśmy, że na pozytywne zmiany nie ma już szans. Nie sądziliśmy jednak, że może być aż tak źle. Ideologizacja treści nauczania, zarządzanie strachem, odznaczanie wątpliwych bohaterów, ministerialna buta itp. – to symbole polityki ministra Romana Giertycha. Określanie największego związku zawodowego nauczycieli mianem „radykalnej organizacji postkomunistycznej” przez wiceministra edukacji budzi już nie tylko oburzenie, ale i ogromny niesmak. Sposób traktowania przez obecny rząd nauczycieli, a w szczególności tych zrzeszonych w Związku Nauczycielstwa Polskiego, jest naszym zdaniem skandaliczny.

Racja Polskiej Lewicy, doceniając ogrom pracy i poświęcenia jakie nauczyciele wkładają w edukowanie dzieci i młodzieży, w pełni utożsamia się z postulatami kierowanego przez Pana związku zawodowego. Rozumiemy potrzebę strajku i radykalnego wyartykułowania żądań. W pełni tę formę popieramy i zachęcamy do odważnej walki o godne płace, prawa pracownicze i traktowanie każdego nauczyciela z szacunkiem, szczególnie przez władze publiczne.

Przewodniczący Racji Polskiej Lewicy
Jan Barański

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_4.html0000644000205600001440000000306010627050232013313 0ustar pomorskieusers Uchwała Zarządu ZNP w Politechnice Radomskiej popierająca słuszny protest nauczycieli

Uchwała Zarządu ZNP w Politechnice Radomskiej popierająca słuszny protest nauczycieli

 

 

Uchwała Zarządu ZNP w Politechnice Radomskiej - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_5.html0000644000205600001440000000513710627050232013323 0ustar pomorskieusers POPARCIE OD RODZICÓW - list KPRiRR!!!!!!!

POPARCIE OD RODZICÓW - list KPRiRR!!!!!!!

 

 

List Krajowego Porozumienia Rodziców i Rad Rodziców do ZG ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego
Zarząd Główny


Szanowni Państwo, Drodzy Nauczyciele,

W imieniu organizacji i środowisk współtworzących Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców przekazuję wyrazy pełnego poparcia i solidarności w związku z podjętą przez Państwa uchwałą o zorganizowaniu w dn. 29 maja br. strajku ostrzegawczego.

Apelujemy do wszystkich polskich rodziców i rad rodziców o wykazanie zrozumienia dla słusznych postulatów formułowanych przez ZNP, których realizacja przyczyni się do podniesienia jakości edukacji i przywrócenia nauczycielom należnego im prestiżu i godności.

Krzysztof Śnioszek
krajowy koordynator KPRiRR

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_6.html0000644000205600001440000001232510627050231013320 0ustar pomorskieusers ZNP apeluje do rodziców

ZNP apeluje do rodziców

 

 

W związku z dwugodzinnym strajkiem ostrzegawczym pracowników oświaty zaplanowanym na 29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował apel do rodziców i opiekunów, w którym pisze, że taka forma protestu nie jest wymierzona „przeciwko uczniom, rodzicom, dyrektorom placówek ani lokalnym samorządom”. - Strajk jest wyrazem protestu wobec polityki edukacyjnej rządu, jest walką o poprawę sytuacji finansowej i socjalnej pracowników oświaty – pisze ZNP. - Liczymy na zrozumienie naszej decyzji

Jednocześnie Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców w specjalnym liście do Zarządu Głównego ZNP przekazało nauczycielom „wyrazy pełnego poparcia i solidarności” w związku ze strajkiem. – Apelujemy do wszystkich polskich rodziców i rad rodziców o wykazanie zrozumienia dla słusznych postulatów formułowanych przez ZNP, których realizacja przyczyni się do podniesienia jakości edukacji i przywrócenia nauczycielom należnego im prestiżu i godności – napisał Krzysztof Śnioszek, krajowy koordynator KPRiRR.

Poniżej przesyłam państwu Apel ZNP i list KPRiRR.

Pozdrawiam
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
kaszulanis@znp.edu.pl

 

Apel ZNP do Rodziców i Opiekunów

Szanowni Rodzice i Opiekunowie!

29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadzi w szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

Strajk nie jest skierowany przeciwko uczniom, rodzicom, dyrektorom placówek ani lokalnym samorządom. Ma on zwrócić uwagę na istotne problemy polskiej szkoły, w tym na konieczność zwiększenia nakładów na oświatę, co pozwoli polepszyć warunki nauki i pracy uczniów i wychowanków.

Strajk jest wyrazem protestu wobec polityki edukacyjnej rządu, jest walką o poprawę sytuacji finansowej i socjalnej pracowników oświaty.

Strajk jest wyrazem dezaprobaty wobec braku autentycznego dialogu społecznego.

Szanowni Państwo! Liczymy na zrozumienie naszej decyzji.

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

List Krajowego Porozumienia Rodziców i Rad Rodziców do ZG ZNP

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego
Zarząd Główny

 

Szanowni Państwo, Drodzy Nauczyciele,

W imieniu organizacji i środowisk współtworzących Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców przekazuję wyrazy pełnego poparcia i solidarności w związku z podjętą przez Państwa uchwałą o zorganizowaniu w dn. 29 maja br. strajku ostrzegawczego.

Apelujemy do wszystkich polskich rodziców i rad rodziców o wykazanie zrozumienia dla słusznych postulatów formułowanych przez ZNP, których realizacja przyczyni się do podniesienia jakości edukacji i przywrócenia nauczycielom należnego im prestiżu i godności.

 

Krzysztof Śnioszek
krajowy koordynator KPRiRR

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_7.html0000644000205600001440000000752510627050227013334 0ustar pomorskieusers PRACOWNICY ADMINISTRACJI I OBSŁUGI MAJĄ PRAWO DO STRAJKU

PRACOWNICY ADMINISTRACJI I OBSŁUGI MAJĄ PRAWO DO STRAJKU

 

 

W związku napływającymi do ZG ZNP informacjami o próbach uniemożliwienia pracownikom administracji i obsługi wzięcia udziału w strajku ostrzegawczym organizowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego informujemy co następuje:

Przez administrację samorządową należy rozumieć część administracji publicznej - działającej na wszystkich stopniach zasadniczego podziału terytorialnego kraju - w gminie, powiecie, województwie - wykonującej zdecentralizowaną część zadań publicznych. Na administrację samorządową składają się organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego, a więc rada gminy, powiatu, sejmik województwa, organy wykonawcze jednostek samorządu terytorialnego – wójtowie (burmistrzowie, prezydentowie) zarządy gmin i powiatów z ich przewodniczącymi starostami i marszałkami wraz z aparatem pomocniczym - urzędami gmin, starostami powiatowymi, urzędami marszałkowskimi.

Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych odmawia prawa do strajku pracownikom zatrudnionym w administracji samorządowej. Mając na uwadze powyższą definicję administracji samorządowej, należy jednoznacznie stwierdzić, iż prawa do strajku nie mają pracownicy urzędów marszałkowskich, starostw powiatowych oraz urzędów gmin, jak również osoby wchodzące w skład organów wykonawczych j.s.t.

Jednocześnie należy odrzucić twierdzenia, iż prawa do strajku nie mają pracownicy administracji i obsługi zatrudnieni w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez j.s.t. Szkoły i placówki, jako jednostki organizacyjne działające na podstawie ustawy o systemie oświaty (w myśl art. 2 tworzą one część systemu oświaty) nie mieszczą się w definicji administracji samorządowej i nie mogą być traktowane jako jej integralna część.

Mając na uwadze powyższe, Zarząd Główny ZNP stoi zdecydowanie na stanowisku, iż pracownicy administracji i obsługi szkół i placówek oświatowych mają prawo do udziału w strajku organizowanym w dniu 29 maja br.

Jednocześnie ZG ZNP traktuje podjęte w kilku miastach próby urzędników miejskich zmierzające do uniemożliwienia pracownikom wzięcia udziału w tymże proteście, za ewidentne łamanie podstawowych praw związkowych wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_5.html0000644000205600001440000001215210627362305013327 0ustar pomorskieusers Sześciolatki do pióra

Sześciolatki do pióra

 

 

Olga Sobolewska, Piotr Burda, mar
"Metro"

 

Polskie sześciolatki mogą już iść do szkoły - twierdzą naukowcy. Politycy chcą więc jak najszybciej posłać maluchy do pierwszej klasy.

Jaki jest polski sześciolatek? Inteligentny, bystry i chętny do nauki. Nie ma problemów z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami, nieźle radzi sobie w grupie. Zdrowie ma wyśmienite, jeśli nie liczyć nękających go alergii. Brakuje mu tylko ruchu. Takie optymistyczne wnioski płyną z badań naukowców z Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, którzy sprawdzili rozwój intelektualny, emocjonalny i fizyczny sześciolatków.

- Polskie sześciolatki mogłyby rozpocząć naukę w szkole - mówi zarządzająca projektem Aldona Kopik z Akademii Świętokrzyskiej.

To bezprecedensowe badanie mogło się odbyć dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Uczeni dostali na ten cel 85 mln zł, co umożliwiło przebadanie 70 tys. dzieci, czyli blisko 20 proc. sześciolatków w kraju.

Według badań ponad 90 proc. sześciolatków jest samodzielnych: potrafi wykonywać polecenia, sprawnie poruszać się po przedszkolu, samemu pójść do toalety czy szatni. Sześciolatki są bardzo towarzyskie - aż 80 proc. nie ma kłopotu z nawiązaniem przedszkolnych znajomości. Są też dobrze przygotowane do nauki - 40 proc. rozpoczynających zerówkę jest dobrze przygotowanych do rozwijania umiejętności czytania, a 26 proc. bardzo dobrze. Gorzej jest tylko z pisaniem - 42 proc. badanych otrzymało za tę umiejętność ocenę niedostateczną. - Zauważyliśmy przy okazji, że dzieci dobrze posługują się kciukiem. To sprawa telefonów komórkowych - twierdzi Kopik.

- Nie dziwią mnie te wyniki - twierdzi Aleksandra Rostkowska, nauczycielka nauczania początkowego z Lublina. - Dzisiejsze dzieci są śmielsze i bardziej pewne siebie niż ich równolatkowie sprzed lat - dodaje.

Co teraz? Wyniki badań naukowców zostały przekazane rządowi. Pierwsza klasa dla sześciolatków i obowiązkowe przedszkola dla pięciolatków były jednymi ze sztandarowych haseł PiS i programu "Solidarnego państwa".

Jednak jesienią ub.r. Roman Giertych, minister edukacji narodowej, zapowiedział, że resort "na razie wycofuje się" z tego pomysłu, ale politycy koalicji rządowej nie dają za wygraną.

- O tym, że sześciolatki powinny rozpocząć obowiązkową naukę, nikt nie musi mnie przekonywać. Mam syna w tym wieku i wiem, co potrafi - twierdzi Zbigniew Girzyński z PiS, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży. - O tym, że do tej pory nie udało się tego wprowadzić, zadecydowały tylko pieniądze - nie było środków na przeprowadzenie tak kosztownej operacji. Ale ta sprawa bardzo leży nam na sercu i poślemy sześciolatki do szkoły najszybciej, jak będzie to możliwe - dodaje. Czyli kiedy? Takich deklaracji nikt nie chce składać. Najwcześniej byłoby to możliwe za kilka lat. Powód?

- Zanim zamienimy zerówkę na pierwszą klasę, musimy się do tego przygotować. Trzeba kupić nowe gimbusy, pomoce naukowe, wyposażyć sale, jadalnie. Potrzebne są czas i pieniądze. Błędem będzie, jeśli sześciolatki potraktujemy jak siedmiolatki - uważa prof. Mirosław Szymański z krakowskiej Akademii Pedagogicznej.

- Jestem przeciwna temu pomysłowi - mówi Aleksandra Rosińska, mama sześcioletniego Michała - Być może intelektualnie sześciolatki są do szkoły przygotowane, ale emocjonalnie nie. To za wcześnie - dodaje.

Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_6.html0000644000205600001440000000546210627362305013336 0ustar pomorskieusers Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

 

 

Otwarcie teczek pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami, takimi jak edukacja - uważa Roman Giertych.

Wicepremier Roman Giertych ocenia, że obecnie istnieje zgoda społeczna, aby otworzyć akta IPN i oczekiwanie społeczne, aby jak najszybciej zakończyć temat lustracji. Minister edukacji wyjaśnił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że otwarcie teczek wszystkich osób, pełniących funkcje publiczne, pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami - na przykład edukacją.

"Dokumenty z IPN niech oceni społeczeństwo"

Zdaniem Romana Giertycha właśnie teraz jest właściwy moment na otwarcie akt IPN, gdyż zarówno politycy, jak i społeczeństwo są już zmęczeni kwestią lustracji. Według gościa Polskiego Radia, jeżeli do ujawnianych akt, nie będzie dodawało się "decyzji oceniających" ze strony państwa lub IPN, tylko pozostawi się te dokumenty do oceny społeczeństwu, Trybunał Konstytucyjny nie będzie miał podstaw do ingerencji w ustawę lustracyjną.

Roman Giertych brał udział we wczorajszym spotkaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z liderami klubów parlamentarnych. Według prezydenta obecnie jedynym sposobem na lustrację po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego pozostaje otwarcie teczek.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_7.html0000644000205600001440000000332310627362304013330 0ustar pomorskieusers Chat z prezesem ZNP!!!!!!!!!!

Chat z prezesem ZNP!!!!!!!!!!

 

 

Przedstrajkowy chat na stronie Głosu Nauczycielskiego www.glos.pl ze Sławomirem Broniarzem, prezesem ZNP – poniedziałek 28 maja br., godz. 11.00 – 12.00.

Ostatnia szansa na rozmowę o strajku! Zapraszamy!

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_8.html0000644000205600001440000000267110627362304013336 0ustar pomorskieusers Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (28 maja br.)

Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (28 maja br.)

 

 

Zapis czatu - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_9.html0000644000205600001440000001502110627362303013327 0ustar pomorskieusers Młodzi nauczyciele mają prawo wierzyć, że będzie lepiej

Młodzi nauczyciele mają prawo wierzyć, że będzie lepiej

 

 

Jutro strajk nauczycieli. Nie odbędą się zajęcia z dwóch pierwszych godzin, ale dzieci będą miały opiekę.

Strajk zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ma trwać przez dwie pierwsze godziny pracy placówek oświatowych. Jeśli więc przedszkole jest otwarte od godz. 6.30 - o tej porze rozpocznie strajk, podczas gdy w sąsiedniej szkole strajk zacznie się o godz. 8. Szkoły i przedszkola, w których do strajku przystąpi całe grono pedagogiczne, teoretycznie mogą być w tych godzinach zamknięte, na razie jednak nie wiadomo, czy którykolwiek z dyrektorów na to się zdecyduje. Związkowcy zapewniają, że i tak wystawią dyżurnych do opieki nad dziećmi.

Nauczyciele domagają się: podwyżek i prawa do wcześniejszych emerytur. Rozpoczęły się negocjacje na ten temat z rządem - jutro spotkanie z ministrem Przemysławem Gosiewskim na temat emerytur, pojutrze z ministrem Gierytchem o podwyżkach.

Musi coś się zmienić

Anna Sieciechowicz, od września wychowawczyni świetlicy w szkole w Sawinie pod Chełmem Lubelskim

- Nie chcę wyjechać za granicę. Chyba że na wycieczkę, na którą na razie mnie nie stać. Dlatego będę strajkować. Może coś się zmieni.

Miesięcznie zarabiam 900 zł na rękę i dziękuję Bogu za to, że mój mąż nie jest nauczycielem. A i tak nas nie stać na własne mieszkanie, zwłaszcza że mąż jeszcze studiuje. Ja skończyłam pedagogikę, ale żeby się czuć w szkole bezpiecznie, powinnam zrobić kolejne studia. Koleżanka skończyła przyrodę, biologię i geografię, a teraz jej mówią, żeby poszła na WF, bo inaczej nie będzie dla niej miejsca. Ja zrobiłam kurs komputerowy, na angielski jeżdżę cztery razy w tygodniu, zapisałam się na kurs plastyczny. Umowę mam tylko na rok. Co by było, gdybym chciała mieć dziecko?

Kiedyś nie wyobrażałam sobie, że mogłabym pracować szkole. Teraz już sobie nie wyobrażam życia bez niej. Dzieciaki są skore do rozmowy, uśmiechnięte - o to w życiu chodzi.

Mam czworo rodzeństwa, wieś popegeerowska, mnóstwo bezrobotnych. Żeby studiować ekonomię, siostra pracowała w sklepie. Ja próbowałam w kwiaciarni: "Student to nie jest pracownik dla mnie", usłyszałam. No bo zajęcia są w weekendy, a wtedy kwiaciarnia też pracuje. Studiowałam dzięki temu, że mój tata pojechał do Francji i pracował w cyrku, przy zwierzętach.

Dostałam się też na staż, byłam pracownikiem socjalnym. Umowy mi jednak nie przedłużyli, przyjęli innych stażystów, każdy w końcu szuka oszczędności. Na szczęście w moim Sawinie świetliczanka odchodziła na emeryturę.

Zaczynam dzień o godz. 7.40, bywa, że pod opieką jest 60 uczniów. Radzimy sobie: gry planszowe, filmy, odrabianie lekcji, koło plastyczne. Za pieniądze z UE zrobię teraz klub filmowy. Nakręcimy z dzieciakami film dokumentalny o Sawinie i drugi - fabularny, może komedię. Klub filmowy to 26 zł brutto za godzinę zajęć.

W zmiany już nie wierzę

Wiesława Pawlikowska, od 1973 r. uczy chemii w I LO w Gorzowie Wlkp., od września na emeryturze, nadal prowadzi zajęcia.

- Mam 1320 zł emerytury na rękę. Strajk? A po co. Młodzi nauczyciele mają prawo wierzyć, że będzie lepiej. Ja pamiętam ministra Kuberskiego, który w latach 70. obiecywał, że coś się zmieni. Tak robił każdy następny, tylko jakoś nic się nie zmienia. Więc patrzę na to już tylko przez pryzmat młodzieży - głównym moim zadaniem jest dobrze wytłumaczyć przedmiot. A na oświatę zawsze było za mało pieniędzy i tak pewnie już zostanie.

Jest taka anegdota: uczeń wita się z profesorką po dwudziestu latach. - Jasiu, ty mnie rozpoznałeś! Cieszy się nauczycielka. A Jasiu na to: - Po płaszczyku, pani profesor. Więc ja mam taki płaszczyk - mama zrobiła mi go na drutach. I mnie uczniowie po tym płaszczyku poznają.

Jakaś reforma toczy się cały czas. Przychodzą nowe programy, przeglądamy je i dalej pracujemy jak dotąd. Zaczynałam z 43-osobową klasą, ale było dobrze, bo zajęcia odbywały się w grupach. Teraz mam 30-osobową, ale nie mogę jej podzielić. Nie robię więc ćwiczeń, tylko demonstracje.

Ostatnia reforma ukradła rok nauki z liceum, nie mieszczę się w siatce godzin. Więc robię dodatkową godzinę chemii w tygodniu, za darmo. Na pierwszym zebraniu mówię rodzicom: nie jestem w stanie zrealizować programu, dzieciaki się nie nauczą, nie będzie medycyny. I wszyscy grzecznie przychodzą na dodatkową lekcję i jeszcze na koło chemiczne.

Byłam egzaminatorką. Rok temu przed maturą leczyłam w szpitalu kręgosłup. Dostałam pismo z komisji egzaminacyjnej, że mam sprawdzać matury, bo jak nie, to się mną prokurator zajmie. Nie sprawdzam już matur. Nie bardzo lubię, kiedy mi się grozi.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_1.html0000644000205600001440000001602010627362301013316 0ustar pomorskieusers Strajk nauczycieli, kłopot rodziców

Strajk nauczycieli, kłopot rodziców

 

 

Olga Sobolewska
"METRO"

 

Jesteś rodzicem przedszkolaka lub ucznia? To masz problem. Na jutro powinieneś wziąć urlop, by zająć się swoim dzieckiem. W szkołach i przedszkolach będzie strajk

Dwugodzinny strajk ostrzegawczy zapowiedział na wtorek Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nauczyciele domagają się podwyżek pensji o co najmniej 5 proc., przedłużenia do 2011 r. prawa do wcześniejszej emerytury i wzrostu nakładów na oświatę. Spotkania z premierem i ministrem edukacji nie przyniosły ugody; nauczyciele nie doczekali się konkretnych propozycji. - Obietnice to dla nas za mało - mówi prezes ZNP Sławomir Broniarz. Do ZNP należy 317 tys. osób z ponad 600 tys. pracujących nauczycieli, czyli może zastrajkować co drugi polski nauczyciel, a według związku do protestu mają się też przyłączyć niezrzeszeni. Strajk może dotknąć ponad 654 tys. przedszkolaków i ponad 6,5 mln uczniów podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Nie będzie strajku w szkołach specjalnych, w których uczą się dzieci niepełnosprawne.

Czy placówki zamkną na głucho drzwi przed dziećmi? Kto się w tym czasie zaopiekuje uczniami i przedszkolakami? O tym wszystkim piszemy w naszym informatorze.



W jakich godzinach odbędzie się strajk?

We wszystkich placówkach, w których zaplanowano protest, odbędzie się on podczas dwóch pierwszych godzin zajęć. To znaczy, że jeśli lekcje w szkole zaczynają się o godz. 8, nauczyciele będą pracować dopiero od godz. 10, czyli od trzeciej lekcji. Jeśli przedszkole otwarte jest od godz. 7, to dzieci będzie przyjmować od 9.



Czy strajkować będą wszystkie szkoły i przedszkola?

Nie. Strajk choć ogólnopolski, nie obejmie wszystkich placówek. - Szacujemy, że przyłączy się ok. 20 tys.placówek, czyli 60 proc. - mówi Magdalena Kaszulanis, rzecznik ZNP. - Jeśli ktoś nie jest pewny, czy szkoła lub przedszkole jego dziecka będą brać udział w proteście, powinien zadzwonić po informacje do wychowawcy lub sekretariatu.



Czy placówki będą całkiem zamknięte podczas protestu?

Różnie. Jeżeli do strajku przystąpią wszyscy nauczyciele i wychowawcy, to szkoła lub przedszkole będą zamknięte. - Podczas tych dwóch godzin w szkole zjawią się wszyscy nauczyciele, ale w tym czasie nie będziemy sprawowali żadnej opieki nad dziećmi - ani wychowawczej, ani opiekuńczej. Za te dwie godziny strajku nauczyciele nie otrzymają żadnego wynagrodzenia - mówi Honorata Chojnacka, wicedyrektor Gimnazjum nr 3 w Skierniewicach.

Inaczej, jeśli na protest zdecyduje się tylko część nauczycieli lub wychowawców w przedszkolu: wtedy niektóre lekcje odbędą się normalnie, a nie będzie tych, które mieli przeprowadzić strajkujący. O szczegóły musimy zapytać telefonicznie w placówce.



Kto zaopiekuje się dziećmi?

ZNP apelował do wszystkich rodziców, aby to oni zajęli się swoimi dziećmi na czas akcji. - Prosimy, by wzięli w tym dniu dzień wolny - mówi Honorata Chojnacka. Przedszkola zapowiadają, że podczas pierwszych dwóch godzin będą przyjmować dzieci tylko w bardzo wyjątkowych przypadkach, uzgadnianych indywidualnie z rodzicami. Nauczyciele podkreślają, że ich protest wymierzony jest przeciw władzom, a nie rodzicom. Dlatego w wielu szkołach (tych, w których nie wszyscy zastrajkują) opieka nad dziećmi będzie zapewniona. - Zorganizuję w tym czasie zastępstwa lub zajęcia w świetlicy czy bibliotece - zapowiada dyrektorka SP 45 przy ul. Benesza w Szczecinie Gabriela Renkiewicz.



Czy w ogóle warto iść tego dnia do szkoły?

Tak, bo po dwóch pierwszych godzinach wszystko wróci do normy i zaczną się normalne lekcje - wyjaśnia Honorata Chojnacka. Zatem uczeń będzie musiał usprawiedliwić nieobecność i nadrobić materiał. Co z lekcjami, które się nie odbyły? Nie będzie ich odrabiania w innym czasie. - Nauczyciele postarają się nadrobić materiał na następnych lekcjach - mówi Chojnacka.



Czy będą kolejne protesty w tym roku szkolnym?

Na to pytanie nikt nie umie odpowiedzieć. ZNP we wtorek spotyka się z ministrem Gosiewskim, by rozmawiać o wcześniejszych emeryturach, a w środę z ministrem Giertychem, by negocjować podwyżki. Wszystko zależy od efektów tych rozmów. - Innych akcji protestacyjnych nie możemy więc wykluczyć, ale jeżeli podejmiemy decyzję o strajku, to rozpocznie się on dopiero we wrześniu - zapowiada Magdalena Kaszulanis.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_2.html0000644000205600001440000001073110627362277013336 0ustar pomorskieusers Strajk ostrzegawczy w pomorskich szkołach

Strajk ostrzegawczy w pomorskich szkołach

 

 

Katarzyna Wiatroszak

Nauczyciele ZNP przez pierwsze dwie godziny zajęć lekcyjnych nie będą we wtorek uczyli uczniów. W szkołach zorganizowane zostaną zastępstwa dla tych klas, których opiekunowie strajkują

W całej Polsce strajkować dziś będą nauczyciele zrzeszeni w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przez pierwsze dwie godziny zajęć nie będą prowadzili lekcji. Nie oznacza to jednak, że uczniowie mają pozostać w domach. - Wszędzie będą zorganizowane zastępstwa - zapewnia Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego ZNP. - Tam, gdzie dyrekcja nie znajdzie możliwości zapewnienia dzieciom opieki innych nauczycieli, z uczniami pozostaną także strajkujący. Nie będą jednak prowadzili zajęć lekcyjnych, a jedynie opiekuńczo-wychowawcze.

W wielu szkołach dyrektorzy zdecydowali się, by uczniowie wyszli w tym czasie na spacer, w innych będzie zorganizowane wspólne oglądanie filmów lub projekcji, w niektórych zastępcy prowadzić będą lekcje zgodnie z planem zajęć. Strajkujący będą w tym czasie przebywać we wspólnym pomieszczeniu, np. w pokoju nauczycielskim.

- Będą w województwie i takie placówki, gdzie za porozumieniem z rodzicami strajkować będą wszyscy nauczyciele, a dzieci zostaną w domach - dodaje pani prezes. - Takie sytuacje zgłoszono nam m.in. w Trąbkach Wielkich, Kolbudach, Pszczółkach czy Skarszewach. Ale nauczyciele i tak będą w tym czasie w szkole, a na znak protestu rano przyjdą nawet ci, którzy tego dnia mają wolne.

Szacuje się, że wtorkowy strajk dotknie 60-65 procent placówek oświatowych w województwie.

Strajk ma być sygnałem ostrzegawczym dla polskiego rządu. Nauczyciele ZNP podkreślają, że mają dosyć ciągłych obietnic, które nie są realizowane. Domagają się podwyżek płac (obecnie wysokość ich pensji znajduje się na 24. miejscu w Europie), zwiększenia nakładów na oświatę, utrzymania uprawnień do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli do 2011 roku oraz podjęcia przez rząd rozmów ze związkiem na ważne tematy oświatowe. Solidaryzujące się ze strajkującymi szkoły będą dziś oflagowane, a nauczyciele przypną sobie na dwie godziny (liczone od godziny otwarcia danej placówki oświatowej) biało-czerwone wstążeczki.

Nauczyciele ZNP wysuwają postulaty poprawy sytuacji oświatowej w kraju. Przedstawiciele innych związków zawodowych nie wsparli ich jednak w tej walce. - Wiele postulatów ZNP jest zgodnych z naszymi, ale uznaliśmy, że nie należy protestować w czasie, gdy trwają negocjacje z rządem - tłumaczą władze oświatowej sekcji NSZZ "Solidarność". - Jeśli jednak poszczególni nauczyciele chcą się do strajku włączyć, oczywiście mogą.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_3.html0000644000205600001440000000731610627362276013343 0ustar pomorskieusers Gotowi do strajku

Gotowi do strajku

 

 

Data: 28.05.2007 0:00:00
Autor: KATARZYNA WIATROSZAK
Strona: 3
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Już jutro strajk ostrzegawczy nauczycieli. - Może objąć nawet 65 proc. placówek w naszym województwie - mówi Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego ZNP

Strajk ostrzegawczy w pomorskich szkołach jest już nieunikniony. Jutro podczas dwóch pierwszych godzin zajęć nauczyciele zrzeszeni w ZNP nie będą prowadzić zajęć edukacyjnych. -Nie oznacza to jednak, że którekolwiek dziecko pozostanie wtym czasie bez opieki -zapewnia Elżbieta Markowska. -Wszyscy strajkujący nauczyciele będą wtym czasie wszkołach, zwykle wodrębnych pomieszczeniach. Uczniowie wzależności od decyzji dyrekcji będą mogli iść z innymi nauczycielami na wycieczki lub będą mieli zastępstwa.
Decyzję otym, ilu nauczycieli będzie strajkowało, dyrekcja każdej zplacówek ma poznać dziś do godz. 10. W niektórych szkołach średnich wciąż odbywają się ustne egzaminy maturalne. Wbrew obawom maturzystów strajk nauczycieli nie zdezorganizuje ich egzaminów. -Tam, gdzie wciąż trwają matury, strajku nie będzie. Nie jesteśmy przeciw uczniom - mówi Ewa Pawłowska, nauczycielka języka polskiego z Zespołu Szkół Morskich w Gdańsku.
O co walczą nauczyciele? ZNP domaga się podwyżki płac nauczycieli (by przewyższały one średnie wynagrodzenie wsferze budżetowej), zwiększenia nakładów na oświatę, przedłużenia prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 2011 roku oraz podejmowania konsultacji ze związkiem na tak ważne tematy oświatowe, jak zmiany zasad maturalnych czy szkolne mundurki.
Władze ZNP nie kryją pretensji do innych związków zawodowych, w tym do NSZZ „Solidarność“, że nie włączyły się do strajku ostrzegawczego. -Mamy do nich żal -podkreśla Markowska. -Walczymy oprawa dla wszystkich nauczycieli, opoprawę stanu całej polskiej oświaty, astanowisko „Solidarności“ dowodzi, że wśród nauczycieli brak solidarności.

Foto autor| KITOWSKA BEATA

Foto popis| Elżbieta Markowska

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_4.html0000644000205600001440000000260510627362275013337 0ustar pomorskieusers Strajk nauczycieli do drugiego dzwonka

Strajk nauczycieli do drugiego dzwonka

 

 

Strajk nauczycieli do drugiego dzwonka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_5.html0000644000205600001440000000720310627362274013336 0ustar pomorskieusers KOMUNIKAT ZOP ZNP w sprawie przeprowadzenia 2 godzinnego strajku ostrzegawczego w szkołach i placówkach województwa pomorskiego z dnia 26 maja br

KOMUNIKAT ZOP ZNP w sprawie przeprowadzenia 2 godzinnego strajku ostrzegawczego w szkołach i placówkach województwa pomorskiego z dnia 26 maja br

 

 

1/. Żaden uczeń i wychowanek nie może zastać zamkniętych drzwi placówki do której uczęszcza.

2/. Komitety strajkowe są współodpowiedzialne za bezpieczeństwo w czasie strajku.

3/. Ze strajku ostrzegawczego zostają wyłączone placówki, w których odbywają się matury.

4/. Ograniczona zostaje liczba strajkujących pracowników w placówkach całodziennego pobytu ucznia – wychowanka : ośrodki szkolno – wychowawcze,, pogotowia, domy dziecka .

5/. W przypadku przedszkoli ograniczona zostaje liczba strajkujących pracowników pedagogicznych i pracowników obsługi w celu zapewnienia opieki oraz otrzymania przez dziecko I posiłku – śniadania.

6/. Członkowie ZNP biorący udział w strajku deklarują pomoc w utrzymaniu bezpieczeństwa w szkole , placówce w przypadku zwolnień lekarskich pracowników oraz innych nieprzewidzianych okoliczności.

7/. Placówka biorąca udział w strajku jest oflagowana , a każdy uczestnik strajku oraz osoba solidaryzująca się ze strajkującymi udekorowana jest biało-czerwoną wstążeczką.

8/ W strajku udział biorą również pracownicy zatrudnieni w szkołach i placówkach przebywający na urlopach macierzyńskich, wychowawczych , dla poratowania zdrowia .

9/, Wśród strajkujących członków ZNP sa również pracownicy zrzeszeni w innych oświatowych związkach zawodowych oraz nie zrzeszeni w żadnej organizacji związkowej.


Wstępnie w województwie pomorskim około 65 % szkół i placówek oświatowo-wychowawczych weźmie udział w 2 godzinnym strajku ostrzegawczym ( szkoły, przedszkola, ośrodki szkolno-wychowawcze, szkoły specjalne ).

 


 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_6.html0000644000205600001440000000304010627362274013332 0ustar pomorskieusers ZACHOWANIE POZYCJI EKONOMICZNEJ NAUCZYCIELA - konferencja prasowa

ZACHOWANIE POZYCJI EKONOMICZNEJ NAUCZYCIELA - konferencja prasowa

 

 

ZACHOWANIE POZYCJI EKONOMICZNEJ NAUCZYCIELA - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_7.html0000644000205600001440000000251410627362273013337 0ustar pomorskieusers Strajk - 29 maja

Strajk - 29 maja

 

 

Trwają ostatnie przygotowania - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_8.html0000644000205600001440000000661210627362273013343 0ustar pomorskieusers Przygotowania do strajku

Przygotowania do strajku

 

 

 

 

 

2007_05_28_7.html0000644000205600001440000000627210632332642013336 0ustar pomorskieusers 60 proc. placówek strajkowało 29 maja - oświadczenie ZNP

60 proc. placówek strajkowało 29 maja - oświadczenie ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego oświadcza, że z informacji jakie posiada Zarząd Główny ZNP (na godz. 13.00, 29 maja br.) wynika, że w dwugodzinnym strajku ostrzegawczym pracowników oświaty wzięło udział 60 proc. szkół i przedszkoli w Polsce.
I tak np.:
- 60 proc. placówek strajkowało w woj. pomorskim, kujawsko – pomorskim, lubelskim;
- 54 proc. w woj. zachodniopomorskim,
- 67 proc. w lubuskim,
- 50 proc. w łódzkim,
- 30 proc. w mazowieckim,
- 80 proc. w świętokrzyskim.
Kolejne dane napływają do Zarządu Głównego ZNP w Warszawie.

Nieprawdą zatem jest, że w strajku wzięło udział 40 proc. placówek oświatowych, jak podaje wicepremier i minister edukacji Roman Giertych. ZNP uważa za oburzające podważanie znaczenia największego od 10 lat strajku pracowników oświaty. 

Organizatorem strajku jest Związek Nauczycielstwa Polskiego i to Związek dysponuje danymi ilustrującymi zasięg akcji strajkowej.

Przypominamy, strajk przebiegał w dwóch formach - placówki, w których cała załoga strajkowała były zamknięte przez pierwsze dwie godziny lekcyjne oraz placówki, które były otwarte, ponieważ tylko część załogi przystąpiła do strajku.


Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_g.html0000644000205600001440000000575010632332642013417 0ustar pomorskieusers Giertych: Będę walczył o 10 proc. podwyżki dla nauczycieli

Giertych: Będę walczył o 10 proc. podwyżki dla nauczycieli

 

 

- Nauczyciele zasługują na podwyżki i mają moje poparcie. MEN poprze postulat zwiększenia pensji nauczycieli o 10 procent - zapowiedział minister edukacji Roman Giertych na konferencji po spotkaniu z przedstawicielami Solidarności i ZNP.

- Bardzo cieszę się, że mogę uczestniczyć w konferencji z ZNP i Solidarnością. To świadczy o tym, że możliwy jest przełom i porozumienie między podziałami - mówił lider LPR.

Wicepremier powiedział, że poprze postulat o 10 proc. podwyżki i "będzie o nie walczył". - W rozmowie z premierem zamierzam użyć takich metod, które są skuteczne - zaznaczył.

MEN będzie pracować ze związkami nad reformą oświaty

- Trzy zespoły, w których skład wchodzić będą przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, "Solidarności" i ZNP, będą pracować nad kluczowymi zagadnieniami związanymi z reformą oświaty w Polsce - zapowiedział Giertych.

Minister oznajmił, że powstały zespoły ds. rekonstrukcji płac w oświacie, ds. struktury szkolnictwa i ds. kształcenia nauczycieli. - Zaczniemy pracę już w tym tygodniu. Będziemy się zastanawiać nad modelowymi zmianami w tych obszarach, które są najtrudniejsze - zapowiedział Giertych.


Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_h.html0000644000205600001440000001560010632332640013411 0ustar pomorskieusers Nauczyciele ostrzegają

Nauczyciele ostrzegają

 

 

Aleksandra Pezda, mm,os,ac

 

Wczoraj strajkowali nauczyciele. A minister edukacji Roman Giertych spotykał się z lekarzami.

Nauczyciele nie pracowali wczoraj przez dwie pierwsze godziny zajęć. To był strajk ostrzegawczy zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Domaga się 20 proc. podwyżek i prawa do wcześniejszych emerytur.

Zaraz po proteście rozpoczęła się wojna na liczby. Według ZNP strajkowano w ponad 20 tys. szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowych (czyli około 60 proc. wszystkich ). Minister Roman Giertych na konferencji prasowej: - Strajkowało niespełna 10 tys. placówek (około 25 proc.). Taki strajk zaszkodzi w negocjacjach z rządem. Czasami groźba jest większym atutem, niż nieudolna realizacja - kpił.

Rzecznik ZNP Magdalena Kaszulanis: - To oburzające podważanie znaczenia największego od dziesięciu lat strajku pracowników oświaty. - Nawet gdyby minister Giertych miał rację, choć nie ma, to strajkowało 150 tys. nauczycieli - dodawał prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Giertych na swojej konferencji prasowej przypominał, że negocjacje o nauczycielskich postulatach już trwają. - Jeden rząd nawet spełnił - mówił o obietnicy premiera Kaczyńskiego sprzed tygodnia, że nauczyciele, którzy w 2007 r. nabyli prawo do wcześniejszej emerytury, nie będą musieli zwalniać się z pracy natychmiast (a tak przewiduje Karta nauczyciela).

W sprawie podwyżek wieści dla nauczycieli nie są już tak dobre. Premier Kaczyński powiedział rano w radiowej "Jedynce", że może rozmawiać tylko o podniesieniu płac dla najniżej zarabiających nauczycieli stażystów. - I to w ramach budżetu na przyszły rok, a nie pod presją strajku - mówił premier.

Minister Giertych nie spotkał się wczoraj z nauczycielami. Za to - niespodziewanie dla nich - przyjął w MEN strajkujących od dziesięciu dni lekarzy. - Chciałem z nimi porozmawiać o problemie próchnicy w szkole - tłumaczył potem. - To kolejna arogancja ministra znanego z arogancji wobec nauczycieli. To może my spotkajmy się z ministrem Religą? - mówi Ewa Suchaj, strajkująca nauczycielka z Chełma Lubelskiego.

Giertych tłumaczył, że gościł lekarzy jako szef Ligi Polskich Rodzin, a nie wicepremier i minister edukacji. - Nie ma w rządzie rozdźwięku co do protestu lekarskiego - mówił jako wicepremier. A jako szef LPR deklarował: - Popieramy lekarskie postulaty i wspieramy je. Zaś Giertych-minister edukacji dziękował nauczycielom, którzy do strajku nie przystąpili.

Wczorajszy protest zaczynał się różnie - w przedszkolach najczęściej od godz. 6, w szkołach o 7 albo 8. Dzieciom, których rodzice przyprowadzili, dyrektorzy organizowali oglądanie filmów, otwierali świetlice (tak jak w toruńskiej SP nr 1, gdzie pojawiła się dwójka uczniów) albo zapraszali teatr (jak w podstawówce nr 26 w Krakowie). W łódzkim Gimnazjum nr 4 kilkunastu uczniów siedziało przez dwie godziny na stole do ping-ponga, rozmawiali o wakacjach i chwalili strajk. Adam z IIc: - Minęła mi matma, za którą nie przepadam.

Strajkujący nauczyciele najczęściej siedzieli w pokojach nauczycielskich, sprawdzali zeszyty i kartkówki, uzupełniali dzienniki.

Wczoraj po południu z ZNP spotkał się minister Przemysław Gosiewski. Rozmawiali o emeryturach pomostowych dla wszystkich nauczycieli (rząd chce dać to prawo urodzonym do 1969 r.). Bez efektów. Rząd ma policzyć koszty, kolejne spotkanie za tydzień.

Dziś zaczną się w MEN negocjacje w sprawie podwyżek. Giertych zaprosił dwa największe związki - ZNP i "Solidarność" ("S" oficjalnie się od strajku ZNP odcięła, ale w niektórych miastach - np. w Krakowie i Toruniu - związkowcy strajkowali razem).

Broniarz: - Jak się nie dogadamy, we wrześniu strajk generalny.

Z dziennika strajkującego nauczyciela

Agnieszka Kaczmarek, anglistka z IV LO w Gorzowie Wielkopolskim (strajkowało tam 32 na 45 nauczycieli): - Nauczyciel skazany jest na pracę od rana do wieczora, na wielu etatach, w kilku szkołach. A i tak gdzieś u szczytu nauczycielskich awansów nie może przekroczyć 1,5 tys. zł na rękę.

Anna, od 23 lat nauczycielka nauczania początkowego w SP nr 26 w Krakowie (strajkowało tu 10 na 40 nauczycieli): - Wiemy, że inni nas popierają, ale nie strajkują ze względu na uczniów. A powinniśmy protestować jak lekarze lub górnicy: cały dzień, tydzień, miesiąc. Tylko że to sfeminizowany zawód, a baba zawsze myśli o dzieciach, a nie o sobie. No i rząd jedzie na naszej wrażliwości.

Anna Białecka, nauczycielka z Przedszkola nr 58 na pl. Komuny Paryskiej w Łodzi (sześć nauczycielek, wszystkie strajkowały, choć cztery nie należą do ZNP): - Nie może być tak, że zarabiamy jedną czwartą tego, co nauczyciele na Zachodzie, albo że mamy pracować do 60. roku życia. Dlatego strajkuję.

Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_i.html0000644000205600001440000001023510632332636013416 0ustar pomorskieusers MEN szantażował nauczycieli

Dziennik: Czas zmienić sposób uczenia

 

 

Olga Sobolewska, Michał Stangret

 

Wiceminister edukacji naciskał na dyrektorów szkół noszących imię Jana Pawła II, by ze względu na patrona nie włączyli się do strajku. - To podłość - mówią nauczyciele

Mirosław Orzechowski (LPR), wiceminister edukacji, tuż przed rozpoczęciem ostrzegawczej akcji strajkowej próbował wpłynąć na przedstawicieli szkół noszących imię papieża Polaka. Takich placówek jest w kraju blisko tysiąc.

- Na piątkowym zjeździe szkół im. Jana Pawła II w Ulanowie minister Orzechowski wmawiał nam, że nie możemy strajkować. Mówił, byśmy nie przyłączali się do strajku, bo nam nie wypada, bo nasze szkoły noszą imię Jana Pawła II. Powoływał się przy tym na nauczanie ojca świętego Jana Pawła II i cytował jego dzieła - mówi Zbigniew Gumiński, członek społecznej Rady Rodziny Szkół Noszących Imię Jana Pawła II.

Wiceminister nie poprzestał na słownym apelu. Naciskał też na Radę, by pismo takiej treści rozesłała do wszystkich szkół noszących imię Jana Pawła II. Ta się oparła. - Mimo całego szacunku do obecnej władzy to ja się z takim posunięciem nie zgadzam - mówi oburzona Halina Marciniak, szefowa Rady. - Jak można nas tak szantażować?

Czemu ministerstwo odwołało się do uczuć religijnych i największego autorytetu? Szkół imienia Jana Pawła II jest już w Polsce ponad 850. To potężna liczba, która mogła wyłamać się ze strajku przygotowywanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ilu dyrektorów placówek się ugięło, można się tylko domyślać.

Organizatorzy strajku są zbulwersowani. - Osobiście takie naciski na szkoły odebrałem z dużym niesmakiem - mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP. - Wiceminister Orzechowski potraktował instrumentalnie osobę papieża. To walka polityczna, gdzie nie przebiera się w środkach, nawet tych najbardziej żenujących. Ale to niejedyne ciosy poniżej pasa - wiemy, że na nauczycieli naciskali też kuratorzy, próbując ich przestraszyć i odwieść od strajku. Zbierali dane szkół, które deklarowały chęć przystąpienia, i nazwiska nauczycieli. Podobnie naciski próbowali wywrzeć także na samorządy. A teraz fałszowane są statystyki mówiące o ilości strajkujących szkół...

Dlaczego MEN próbował wpłynąć na nauczycieli, powołując się na autorytet papieża? Do zamknięcia wczorajszego numeru "Metra" nie doczekaliśmy się na wyjaśnienia wiceministra.

Źródło: Metro

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_j.html0000644000205600001440000001721510632332636013424 0ustar pomorskieusers Dziennik: Czas zmienić sposób uczenia

Dziennik: Czas zmienić sposób uczenia

 

 

Nie umie kojarzyć faktów, kłopot sprawiają mu najprostsze obliczenia matematyczne; jeśli już ma wiedzę, to wykutą na blachę - co czwarty szóstoklasista nie zdobył nawet połowy punktów na egzaminie kończącym podstawówkę. Eksperci są zgodni: to nie młodzież jest zła, tylko nauczyciele - pisze Dziennik.


Aż 23,5 proc. spośród pół miliona szóstoklasistów zdobyło na egzaminie mniej niż 20 punktów (na 40 możliwych). Eksperci z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej mówią o nich, że są "zagrożeni w dalszej edukacji". Nie rozumieją czytanego tekstu, nie mają własnego zdania, są w pewnym sensie funkcjonalnymi analfabetami. 
 
- Mają problem z aplikowa niem wiedzy nawet do naj prostszych zadań - alarmuje prof. Aleksander Nalaskowski, dyrektor Instytu tu Pedagogiki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. 
 
Co czwarty uczeń nie potrafi przeliczać minut na godziny, ma kłopoty z poruszaniem się po kalendarzu i planowaniem czasu, szacowaniem kosztów i wykonywaniem prostych obliczeń. To czego w takim razie uczył się na matematyce, przyrodzie czy historii? 
 
Według Krystyny Szumilas z Platformy Obywatelskiej, przewodniczącej sejmowej komisji edukacji, nauki i nlodzieży, uczniowie traktowani są jak dysk komputerowy, na który można wgrać jak najwięcej informacji. - Za mało jest nauczania umiejętności, pedagodzy nie pokazują dzieciakom, jak to co już wiedzą wykorzystywać w praktyce - mówi posłanka. 
 
Ze sprawozdania Centralnej Komisji Edukacyjnej wynika, że uczniowie nie umieją rozwiązywać zadań, które wymagają przejścia kilku kroków, mająproblem nawet z banalnymi zadaniami matematycznymi, szczególnie z treścią - bo wtedy problem trzeba opisać językiem liczb. Często błędy w rozumowaniu były spowodowane tym, że uczniowie nie czytają uważnie poleceń. 
 
- Poprawy wymagają umiejętności językowe. Dzieci nie mają problemów z napisaniem SMS-a. Ale już z ortografią, interpunkcją czy precyzyjnym wnioskowaniem jest bardzo słabo - przyznaje Marek Legutko, dyrektor CKE. 
 
Eksperci mówią: zmian wymaga i program nauczania, i metody przekazywania wiedzy. - Musimy wykorzystywać tzw. metody aktywne. Jeśli uczeń ma obliczyć powierzchnię, to pozwólmy mu poukładać płytki na podłodze - mówi Krystyna Szumilas. - Trzeba skończyć z tym, że nauczyciel przekazuje wiedzę, a ona jest potem powielana, często bez poparcia przykładami - dodaje senator Edmund Wittbrodt, były minister edukacji. 
 
Zamiast załamywać ręce nad poziomem uczniów, trzeba zmienić mentalność nauczycieli. Czy raczej zmusić ich do tego, by lekcje przez nich prowadzone nie były wykładami, a przeradzały się w dyskusje, by interpretacja książki nie była przekazem wiedzy z historii literatury, a burzą mózgów całej klasy. Nawet twierdzenie Pitagorasa czy wzory skróconego mnożenia można wytłumaczyć, odwołując się do prostych sytuacji z życia: konieczności wyliczenia, ile terakoty kupić na podłogę albo ile piosenek zmieści się w pamięci odtwarzacza MP3. 
 
Szkoły pedagogiczne próbują iść z duchem czasu i wprowadzają nowe metody dydaktyczne. Absolwenci wiedzą, jak uczyć młodzież rozwiązywania testów takich jak ten na zakończenie szóstej klasy. 
 
- Poznajemy nowe metody dydaktyczne, to prawda, ale to wszystko jest robione ad hoc, brakuje fachowej literatury, sami do końca nie wiemy, jak to zadziała w praktyce - mówi nam Ewelina Beńko, studentka IV roku polonistyki na UW. Polską szkolę tworzą tysiące pedagogów, którzy studia skończyli kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat temu. - W czasie praktyk, które miałam w szkole, nauczycielka sceptycznie patrzyła na to, że robię z uczniami burzę mózgów, Sami uczniowie byli zresztą niesamowicie zaskoczeni, że tak może wyglądać lekcja - dodaje Beńko. 
 
Eksperci są pewni: my już dość dokumentacji, żeby wyciągnąć wnioski jak zmienić polską szkołę. - Minister edukacji powinien zasiąść do stołu z metodykami i rozpocząć pracę nad reformą szkolnictwa - mówi Krystyna Łybacka, była minister edukacji. I chodzi tu bardziej o reformę samych nauczycieli niż całego systemu.

Podstawowe błędy polskiej szkoły

* Za dużo przekazuje teorii, za mało praktyki. Dzieci uczą się na pamięć i nie potrafią wykorzystywać wiedzy w życiu 
* Nauczyciele boją się, że nie zdążą "zrealizować programu"i rezygnują z dokładnego wytłumaczenia zagadnień
* 12-latki nie umieją rozwiązywać nawet bardzo prostych zadań matematycznych, wymagających przeprowadzenia elementarnych obliczeń. Czego więc uczyli ich nauczyciele matematyki? 
* Poloniści ra małą wagę przykładają do zasad interpunkcji i ortografii. W efekcie szóstoklasiści piszą koślawo, niedbale i robią podstawowe błędy 
* Za mało dyskusji na lekcjach. Uczniowie nie umieją kojarzyć faktów, nie mają własnego zdania, nie rozumieją poleceń. Inne sformułowanie pytania niż oczekiwane dezorientuje ich.
* Nauczyciele nie umieją selekcjonować wiedzy, nie pokazują uczniom, które informacje są ważne, a które nie mają znaczenia.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_k.html0000644000205600001440000000510610632332635013420 0ustar pomorskieusers SPrzeczytaj apel wiceministra edukacji

Przeczytaj apel wiceministra edukacji

 

 

28 maja 2007

Szanowni Państwo

Dyrektorzy, nauczyciele, wychowawcy Szkół Jana Pawła II

Szanowni Państwo



"Dobro młodego pokolenia niech będzie troską naszego życia i naszej pracy wychowawczej. Zachęcam was - mówi św. Paweł - abyście postępowali w sposób godny powołania. (Ew św. Łukasza rozdział 4 wers 4,1.12) Czyż może być większe powołanie od tego, którym Bóg was obdarzył?".

Tak mówił Ojciec Święty Jan Paweł II do nauczycieli w 1999 roku w Łowiczu. Te słowa - Największego z Rodu Polaków - powinny być drogowskazem dla nas wszystkich.

Zwracam się z apelem do społeczności Rodziny Szkół Jana Pawła II o nieuczestniczenie w akcji strajkowej ZNP w dniu 29 maja bieżącego roku.

 

Źródło: Metro

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_l.html0000644000205600001440000001343710632332634013426 0ustar pomorskieusers Strajkował co siódmy nauczyciel

Strajkował co siódmy nauczyciel

 

 

Olga Szpunar

 

- Powinniśmy protestować jak lekarze lub górnicy. Cały dzień, tydzień, miesiąc. I nie myśleć, co stanie się z uczniami. Ale w naszym zawodzie pracują głównie baby, które mają miękkie serca - tak strajkujący wczoraj nauczyciele próbowali tłumaczyć zdecydowaną większość, która do strajku nie przystąpiła. W Małopolsce protestował tylko co siódmy nauczyciel.

Do Szkoły Podstawowej nr 26 przyszły jak zwykle przed godziną 8 rano: matematyczka (24 lata w zawodzie), wuefistka (31 lat pracy), anglistka (4-letni staż), nauczycielka nauczania początkowego (23 lata w zawodzie). Zamiast z pierwszym dzwonkiem rozejść się do klas, usiadły przy stole w pokoju nauczycielskim. Razem z nimi siedziało jeszcze sześć osób, ale nie chciały z nami rozmawiać ani nawet zdradzić, jakiego przedmiotu uczą. W sumie dziesiątka strajkujących. Mało, bo szkoła liczy 40 nauczycieli. Ci, którzy nie strajkowali, podkreślali fatalny termin i formę protestu (tylko dwie godziny i to tuż przed wakacjami) oraz zniechęcenie wynikające z niewiedzy, co ZNP planuje dalej.

Nauczycielka nauczania początkowego z SP nr 26: - Wcale nie czujemy się osamotnieni. Wiemy, że inni nas popierają. Nie ma ich tu ze względu na uczniów. Martwili się, co będzie, jak ich zostawią. To sfeminizowany zawód, a baba zawsze zamiast o sobie, myśli o dzieciach. No i rząd jedzie na naszej wrażliwości

Sama nie miała takiego dylematu. Do szkoły specjalnie w dzień strajku została zaproszona grupa z przedstawieniem teatralnym dla najmłodszych. W świetlicy siedziało kilkanaście osób z klas 4-6. Dwie klasy zaczęły lekcje dwie godziny później.

Dyrektor szkoły Tomasz Malicki potwierdza, że wielu nauczycieli przychodziło do niego i mówiło, że popiera strajk, ale żal im lekcji. - Jesteśmy tuż przed klasyfikacją. Jeśli historyk prowadzi w klasie jedną godzinę w tygodniu, ma niewiele czasu na przepytanie uczniów i ewentualne podciągnięcie im ocen - tłumaczy.

- I dlatego zamiast stać w gęstym tłumie przed szkołą i wykrzykiwać hasła strajkowe, siedzimy tu same - mówi wuefistka.

Jest ze związku zawodowego "Solidarność", który oficjalnie odciął się od organizowanego przez ZNP protestu.

- Związek to nie jest partia, której nie mogę zdradzić. On ma reprezentować moje interesy. Jeżeli czuję, że inna organizacja mocniej się do tego przykłada, to po prostu wspieram jej działania. Związki nie mogą dogadać się tylko na górze. W szkołach dobrze ze sobą współpracują - tłumaczy.

Kiedy nauczycielka nauczania początkowego z SP nr 26 napisała w poniedziałek na tablicy, że we wtorek będzie strajk i lekcje zaczną się później, mały Kuba zapytał, czy strajkuje, bo nie ma co jeść. Powiedział też, że może jej przynosić śniadania.

Anglistce jakiś uczeń niedawno doradził, żeby wyjechała za granicę, bo zna przecież język.

Iwona, Kasia i Sara z Vc wiedzą, że nauczyciele strajkują, bo chcą więcej zarabiać. Gabryś z Ic zapytany o strajk mówi z ociąganiem, że to chyba jakaś zabawa.

Większość uczniów cieszyła się wczoraj, że przepadły im lekcje. Nie roztrząsali między sobą, dlaczego tak się dzieje. Rodzice też z nimi o tym nie rozmawiali.

Dlaczego strajkują?

Dwugodzinny strajk nauczycieli, który odbył się wczoraj w większości polskich szkół, był sprzeciwem wobec upolitycznienia polskiej edukacji przez Romana Giertycha. Nauczyciele domagają się 10-procentowych podwyżek płac, rozstrzygnięcia wszystkich kwestii ich przechodzenia na emerytury oraz zwiększenia nakładów na oświatę. Akcja była też odpowiedzią ZNP na próbę zdelegalizowania związku. Co dalej? Dziś przedstawiciele ZNP spotykają się z ekipą rządzącą. Od rozmów uzależniają dalsze decyzje.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_m.html0000644000205600001440000001377410632332632013431 0ustar pomorskieusers Dwie lekcje strajku w szkołach

Dwie lekcje strajku w szkołach

 

 

Renata Czeladko

 

Taki strajk to operetka. Rodzice powinni pocałować klamkę, wtedy ktoś by nas zauważył - komentowali nauczyciele, którzy wzięli wczoraj udział w dwugodzinnej akcji protestacyjnej

Pierwsze zaczęły protestować przedszkola - już od godz. 6.30. Nauczycielki, woźne i pomocnice kucharek z placówki przy Rechniewskiego stały przed wejściem, paliły papierosy, piły herbatę. Na poranny strajk przyjechały nawet te, które wczoraj pracowały na drugą zmianę. Pokazywały sobie paski z wypłaty i dyskutowały o pensjach. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który zorganizował akcję na dwóch pierwszych godzinach lekcyjnych, żąda właśnie podwyżek płac w oświacie.

Nie mówcie na nas przedszkolanki

- 762 złotych i 95 groszy. Tyle na rękę zarabia nauczyciel po ośmiu latach pracy. Odtrącają mi wprawdzie ratę pożyczki, ale bez pożyczek nie można wyżyć. Cały czas słyszymy, że wszystkim rosną pensje, gospodarka się rozwija. Czemu my tego nie odczuwamy? - skarżyła się Dorota Lesiak z przedszkola przy Rechniewskiego.

Jolanta Mirosławska (26 lat pracy): - I domagamy się, by nie mówiono na nas przedszkolanki! To brzmi jakbyśmy były gorszymi nauczycielami. A to my uczymy dzieci stawiania pierwszych liter, czytania i samodzielności.

W czasie strajku dyrektorka przedszkola Barbara Sikorska bawiła się z czwórką dzieci. - Pięcioletni Wiktor spytał mnie, czemu dziś tyle pań jest w przedszkolu. Odpowiedziałam, że przyszły, bo lubią pracować. Nie będę przecież tłumaczyć dziecku, że są, bo jest strajk - śmieje się.

O godz. 8 nauczycielki zdjęły nalepki "Strajk". Przedszkole wypełniło się dziećmi, które rodzice dopiero zaczęli przyprowadzać. - Zwykle przychodzę z córką wcześniej. Dziś zrobiłam wyjątek, bo popieram protest. Nauczyciele wykonują ciężką pracę. Jeśli będą lepiej zarabiać, będzie to tylko z korzyścią dla dzieci - stwierdziła pani Julita, mama czteroletniej Moniki.

Anglista pracuje, a klasa strajkuje

O 7.45 rozpoczął się protest w Zespole Szkół przy Stanów Zjednoczonych. Grupka nauczycieli siedziała w pokoju nauczycielskim. - To żaden strajk! Rodzice powinni pocałować klamki w szkołach, wydzwaniać do kuratorium, wtedy ktoś by nas zauważył - irytowała się matematyczka, która dwie wolne godziny wykorzystała na naukę niemieckiego.

Jarosław Przybysławski, historyk, czytał prasę: - Strajkuję dla młodych, którzy dopiero zaczynają pracę. Znam chłopaka, który zarabia 700 zł. To upokarzające.

Przed strajkiem uczniowie pytali go, czemu nie zmieni pracy, skoro mało zarabia. - To zawód wybrał mnie. Interesuje mnie przekazywanie wiedzy i to, że w tej pracy nie ma miejsca na schematy - tłumaczył historyk.

Nauczycielka Danuta Świątkowska nie strajkowała. Przez dwie godziny prowadziła lekcje chemii: - Problemy powinno się rozwiązywać mądrymi rozmowami. Zostając nauczycielem, wiedziałam, na co się godzę.

Na drugiej godzinie gotowy do pracy był też jeden z anglistów. Siedział sam w pustej klasie, bo uczniowie nie dotarli na lekcję. Grupkami snuli się po korytarzach. Większość do szkoły przyszła dopiero po strajku.

Kto źle policzył strajkujących?

ZNP twierdzi, że wczoraj w Warszawie protestowało 313 szkół i przedszkoli (w mieście jest 336 przedszkoli i ponad 650 szkół). Kuratorium podaje inną liczbę. - Do protestu włączyło się 316 placówek z Mazowsza. Wcześniej 714 zadeklarowało, że to zrobi. Wszystkich mamy 5212 - informuje Barbara Tomkiewicz z kuratorium.

Dane zbierało od dyrektorów. W jednej wizytator poprosił o nazwiska strajkujących. Mazowieckie ZNP napisało już w tej sprawie protest do kuratora. - Nie mamy pojęcia, jak kuratorium liczyło strajkujących. Na całym Mazowszu protestowało 46 proc. szkół - dziwi się Wojciech Sierakowski, rzecznik prasowy mazowieckiego okręgu ZNP.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_n.html0000644000205600001440000000525710632332632013427 0ustar pomorskieusers Prezes ZNP o strajku ostrzegawczym: rozgrzewka przed wrześniem

Prezes ZNP o strajku ostrzegawczym: rozgrzewka przed wrześniem

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego ocenił, że wtorkowy strajk ostrzegawczy pracowników oświaty wypadł dobrze. Dodał, że z informacji, jakie posiada ZG ZNP wynika, że wzięło w nim udział 60 proc. szkół i przedszkoli w całej Polsce.

- To dobry wynik - podkreślił Broniarz. - Strajkujący nauczyciele i pracownicy administracji pokazali dzisiaj, że to środowisko wiele może; pokazali, że są w stanie zmobilizować się i walczyć o godne życie, a takiego nie można zapewnić rodzinie, jeśli się jest nauczycielem –stażystą i zarabia się 986 zł netto.

- Dzisiejszy strajk można także interpretować w kategorii „rozgrzewki” przed wrześniowym strajkiem generalnym jeśli oczywiście negocjacje z rządem nie przyniosą konkretów. (MK, GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_o.html0000644000205600001440000000645010632332632013424 0ustar pomorskieusers List UM w Suwałkach do ministra edukacji

List UM w Suwałkach do ministra edukacji

 

 

URZĄD MIEJSKI W SUWAŁKACH
Suwałki, 29.05.2007r.

Pan
Roman Giertych
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Edukacji Narodowej

Szanowny Panie Premierze,

W imieniu suwalskich władz samorządowych, dla których sercu bliska jest polska edukacja, chcielibyśmy przekazać wyrazy poparcia dla postulatów płacowych i socjalnych zgłaszanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Naszą szczególną radość wzbudził także postulat zwiększenia nakładów państwa na tzw. subwencję oświatową, oraz inne działania z tym związane. Byłoby to znaczące wsparcie dla działań już przez nas podejmowanych: objęcia wszystkich 5-latków w mieście opieką przedszkolną, systematycznego podnoszenia dodatków motywacyjnych dla nauczycieli, podwyższenia płac dla pracowników administracji i obsługi szkół i placówek oświatowych, zwiększenia nakładów na remonty i modernizację infrastruktury oświatowej. Jest to możliwe także dzięki wzajemnemu zrozumieniu i współdziałaniu władz samorządowych, dyrekcji i nauczycieli szkół i placówek oraz działaczy Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Jesteśmy przekonani, że działania podjęte przez władze państwowe, w porozumieniu z władzami samorządowymi i przedstawicielami pracowników oświaty przyczynią się do rozwiązania problemów i pozwolą z optymizmem spojrzeć na przyszłość polskiej edukacji.

Z wyrazami szacunku
Prezydent Suwałk
Józef Gajewski

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_r.html0000644000205600001440000001232710632332630013425 0ustar pomorskieusers Edukacyjna Międzynarodówka poparła strajk

Edukacyjna Międzynarodówka poparła strajk

 

 

List sekretarza generalnego ETUCE do Sławomira Broniarza, prezesa ZNP

Bruksela, 29 maja 2007

Sławomir Broniarz
Prezes ZNP



Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy,

Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty i Nauki jest zatroskany kolejnym protestem przeciwko sytuacji w polskiej edukacji, przeprowadzanym przez Wasz Związek 29 maja, a szczególnie problemami związanymi z wynagradzaniem nauczycieli i polityką edukacyjną.

ETUCE przypomina rządowi o jego odpowiedzialności za satysfakcjonujące i bezpieczne warunki pracy nauczycieli i innych pracowników szkoły.

Nie mamy wątpliwości, że w dzisiejszych czasach edukacja musi sprostać wielkim wyzwaniom. Nauczyciele czują ogromną presję, by nadążać za reformami i ciągłymi zmianami. Rola edukacji w osiąganiu społecznego dobrobytu staje się coraz ważniejsza. Jednak wprowadzanie zmian w edukacji jest skomplikowanym procesem i powinien on być dokonywany przy udziale wszystkich partnerów, a oparty na doświadczeniu i solidnym porozumieniu, także w sprawach płac.

Wspieramy naszych polskich Kolegów i Koleżanki w ich staraniach, aby problemy edukacji: oczywisty brak odpowiedzialności w dialogu społecznym, brak godziwych zarobków nauczycieli, a szczególnie młodych nauczycieli, stawiane były we właściwym świetle.

Z wielkim rozczarowaniem ETUCE obserwuje, jak polski rząd łamie zasady dialogu społecznego z organizacją nauczycielską ZNP. Żaden partner nie powinien forsować swoich decyzji bez wcześniejszej próby osiągnięcia porozumienia.
Wszyscy partnerzy w procesie edukacji muszą na sobie polegać i ufać, że porozumienia zostaną wprowadzone zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

ETUCE zdecydowanie prosi polski rząd, o wzięcie odpowiedzialności za dialog społeczny i partnerstwo. Ddziałania przeciwko dialogowi społecznemu prowadzą jedynie do konfrontacji, rozczarowania i braku rozwoju. Szkoła nie jest polem politycznej bitwy, lecz miejscem wychowania przyszłych generacji – taka odpowiedzialność wymaga dialogu społecznego i partnerstwa.

Silny dialog społeczny i partnerstwo to niezbędne elementy służące rozwiązaniu problemów i umocnieniu jakości i efektywności w edukacji. Zmiany w edukacji wymagają dokładnych przygotowań i zaufania pomiędzy zaangażowanymi w nie partnerami. Każdy rząd powinien to akceptować i zdawać sobie z tego sprawę.

ETUCE wspiera żądania ZNP i ma nadzieję, że polski rząd zareaguje pozytywnie na ten protest i podejmie wysiłki zmierzające do wprowadzenia zmian w polityce edukacyjnej wraz ze wszystkimi partnerami, szczególnie nauczycielami.

Drodzy Koledzy, Drogie Koleżanki,

Chcielibyśmy wyrazić solidarność z ZNP. Wspieramy Waszą decyzję, aby protestować 29 maja oraz popieramy Wasze żądania.

Musimy walczyć o lepszą jakość edukacji, respektować zasady dialogu społecznego i domagać się godnych płac dla nauczycieli w całej Europie.

Życzymy Wam sukcesu w Waszej walce!

Z poważaniem,

Martin Romer
Sekretarz Generalny ETUCE

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_s.html0000644000205600001440000000436310632332630013427 0ustar pomorskieusers Premier: nie ma przesłanek do strajku

Premier: nie ma przesłanek do strajku

 

 

Nie ma dzisiaj żadnych przesłanek do strajków - powiedział premier Jarosław Kaczyński dzisiaj rano (29 maja 2007 roku) w „Sygnałach Dnia", w radiowej Jedynce. Podkreślił, że jest gotowy do rozmów o podwyżkach płac dla najniżej zarabiających nauczycieli - stażystów i pielęgniarek, ale nie pod presją strajku tylko w ramach przyszłorocznego budżetu.

Premier dodał, że Polska „znakomicie się rozwija, rosną płace, w tym także tych, którzy mówią o strajku”. - Zlikwidujemy najniższe pensje nauczycieli - stażystów, po 900 zł – powiedział. Podkreślił jednak, że będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_30_5.html0000644000205600001440000001265310632332626013327 0ustar pomorskieusers Europoseł Szejna popiera strajkujących nauczycieli

Europoseł Szejna popiera strajkujących nauczycieli

 

 

Oświadczenie Przewodniczącego Polskich Posłów we Frakcji Europejskich Socjalistów w Parlamencie Europejskim Andrzeja Szejny w sprawie akcji protestacyjnej nauczycieli 


Pragnę wyrazić moje pełne poparcie dla protestu środowiska polskich nauczycieli przeciwko polityce edukacyjnej Rządu RP.

Dwugodzinny strajk ostrzegawczy pracowników oświaty jest konsekwencją złych decyzji i braku dialogu rządu z nauczycielami. Od czasu objęcia teki ministra Edukacji Narodowej przez Romana Giertycha obserwujemy ciągły proces upolityczniania systemu szkolnictwa, co stanowi rzecz bez precedensu w najnowszej historii Polski, po 1989 roku. Rząd i Ministerstwo Edukacji Narodowej zajmowało się jak dotąd głównie wprowadzaniem obowiązku noszenia szkolnych mundurków, zastraszaniem środowiska nauczycielskiego przy pomocy lustracji oraz grożąc dyrektorom szkół i innych placówek oświatowych utratą stanowisk. Nie stworzono natomiast jak dotąd absolutnie żadnej, jasnej i kompleksowej wizji rozwoju szkolnictwa w Polsce, pod kątem wychowania i wykształcenia młodego pokolenia Polaków - Europejczyków.
 
Warto przy tym zauważyć, że nauczyciele od czasu objęcia władzy przez obecną koalicję PiS-LPR-Samoobrona już wielokrotnie wyrażali swój sprzeciw i protest przeciwko polityce Rządu RP w zakresie edukacji, a przyłączali się do nich także uczniowie i ich rodzice.

Jednym z postulatów zgłaszanych przez protestujących nauczycieli są podwyżki ich wynagrodzeń oraz zapewnienie prawa do emerytur pomostowych. Te oczekiwania uważam za jak najbardziej uzasadnione. Nauczyciele są obecnie w Polsce jedną z najgorzej uposażonych grup zawodowych, a wynagrodzenia rozpoczynających pracę, świetnie wykształconych i przygotowanych do pracy z młodzieżą pedagogów, oscylują w granicach minimum socjalnego. Warto zwrócić też uwagę na ogromną, wręcz przytłaczającą różnicę w wysokości zarobków pomiędzy polskimi nauczycielami, a ich koleżankami i kolegami w większości krajów Unii Europejskiej. Pracownicy oświaty w Polsce zarabiają średnio od 5 do nawet 10 razy mniej.

Akcja protestacyjna objęła swoim zasięgiem około 60% polskich szkół. Najwięcej, bo aż 80% nauczycieli protestowało w województwie świętokrzyskim. Jestem szczególnie dumny, że w regionie, w którym sam się wychowałem i przechodziłem kolejne szczeble edukacji, tak liczna grupa nauczycieli wyraziła swój sprzeciw wobec negatywnych zjawisk i tendencji w polskiej oświacie.

Mając na uwadze własne doświadczenia szkolne oraz obecny, bezpośredni kontakt z naszą polską młodzieżą oraz ich rówieśnikami z innych krajów UE wiem, że polscy uczniowie i absolwenci szkół są znakomicie wykształceni, a poziom ich wiedzy z reguły przewyższa ten, który prezentują ich koleżanki i koledzy w innych krajach Unii. Jest to oczywiście wielką zasługą naszych pedagogów, którzy mimo wszelkich trudności swoją pracę traktują jako powołanie. Za to należy im się szacunek i najwyższe uznanie.

Pragnę zapewnić naszych polskich nauczycieli i pracowników oświaty, że będę dbał o to, aby ich problemy były zawsze dostrzegane i szeroko dyskutowane nie tylko w Polsce, ale i na forum europejskim. Nasz Rząd musi w końcu przyjąć do wiadomości fakt, iż w nowoczesnej Europie XXI wieku stworzenie odpowiednich warunków do dobrego, wszechstronnego wykształcenie młodego pokolenia Polaków jest absolutnym priorytetem. To oni bowiem zadecydują już niebawem o miejscu, roli i znaczeniu Polski w zjednoczonej Europie.

 

Andrzej Szejna
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Przewodniczący Polskich Posłów
we Frakcji Europejskich Socjalistów w Parlamencie Europejskim

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_30_8.html0000644000205600001440000003441210632332626013327 0ustar pomorskieusers Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

 

 

Zgodnie ze złożoną kilka dni temu deklaracją gościmy dzisiaj Pana Premiera. Szanowni Państwo, Panie Premierze zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami rozpoczynamy godzinne spotkanie, będzie ono poświęcone temu wszystkiemu, co wiąże się ze sporem zbiorowym prowadzonym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, ale także z tym, co się nazywa polityką edukacyjną rządu Rzeczypospolitej Polskiej, której pan jest wicepremierem i kreatorem tejże polityki.

Witam Pana w historycznej siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego, w siedzibie która rozpoczęła swój byt 70 lat temu. Dokładnie w lipcu minie 70 lat, kiedy powstał jednolity Związek Nauczycielstwa Polskiego i kiedy rozpoczęto budowę tego gmachu. Budynek został zbudowany ze składek członków Związku Nauczycielstwa Polskiego, zabrany nam dekretem Bieruta po drugiej wojnie światowej i zwrócony decyzją władz Warszawy, dokładnie na Walentynki, 14 lutego 2006 roku. A więc witam Pana w historycznej, będącą własnością Związku siedzibie naszej organizacji, największej polskiej organizacji skupiającej nauczycieli.

Panie premierze cieszymy się, że znalazł Pan czas, aby spotkać się z nami, aczkolwiek nie zapominamy o przykrych słowach wypowiadanych, czytanych przez nas na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie zapominamy o wypowiedziach ministra Orzechowskiego, pana partyjnego kolegi posła Wierzejskiego. To wszystko, niestety, pozostaje w nas, ale dzisiaj chcemy rozmawiać o tym, co przed nami - wzajemnymi relacjami między Związkiem Nauczycielstwa Polskiego a Ministerstwem Edukacji Narodowej.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wstąpił w spór zbiorowy z rządem w kilku sprawach: sprawach płac, sprawach emerytur oraz dialogu społecznego. I żadne z tych problemów nie mieści się w kompetencjach dyrektora szkoły, który faktycznie dla nas jest pracodawcą.
Wystąpiliśmy także do Rzecznika Praw Obywatelskich o to, aby był mediatorem między ZNP a ministrem edukacji narodowej. Pana odpowiedź udzielona rzecznikowi Kochanowskiemu była negatywna, stwierdził pan w tej odpowiedzi, że nie ma powodu, aby taką mediację rozpoczynać, bo zdecydowana większość postulatów ZNP została załatwiona. Otóż panie premierze, nie została załatwiona. Żaden z tych postulatów na dobrą sprawę nie został załatwiony.
 
Nie chcemy kruszyć kopii o to, czy mamy otrzymać 5 czy 7 proc. podwyżki płac w 2007 roku, nie rzecz w tym, ale zwracamy uwagę, że nie uregulowano tak prawnie, jak i finansowo innych postulatów zgłaszanych przez ZNP podczas negocjacji płacowych w 2007 roku. Nie dotknięto w ogóle sprawy matur. Wyrok Sądu Najwyższego potwierdza, że rację ma ZNP. Nie tylko nie uregulowano całego procesu zatrudniania nauczycieli-egzaminatorów, także nie określono godziwych stawek dla tych, którzy dzisiaj sprawdzają prace maturalne. Zaproponowano żenujące pieniądze. Nic dziwnego, że dzisiaj egzaminatorzy protestują. Tak na dobrą sprawę panie ministrze i minister edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna są dzisiaj zakładnikiem w rękach egzaminatorów, którzy godzą się za tak niewielkie pieniądze te prace sprawdzać.

W 2007 roku w sposób bezduszny pozostawiono nauczycieli, którzy mają dyplom po SN i Studium Wychowania Przedszkolnego, i którzy otrzymują najniższy uposażenie z tabeli zaszeregowania osobistego. Związek apelował, aby tę niewielką grupę ludzi, zanim odejdą na emeryturę, spróbować pozostawić oczko wyżej, to jest tylko 120, 150 zł więcej. W sposób szczególnie negatywny odniesiono się do nauczycieli praktycznej nauki zawodu, a bez tych ludzi nie ma szkolnictwa zawodowego. I tutaj apelujemy do pana premiera, by mocą swojego rozporządzenia zechciał także tej grupie nauczycieli pomóc. By tym, którzy kończyli SN, a nie odeszli na emerytury, i którzy dzisiaj uczą praktycznej nauki zawodu w szkołach zawodowych, zechciał Pan pomóc.

Nasze postulaty nie są wcale radykalne i nie są one wcale nowe. Bo przypomnę, że od czerwca 2006 roku ZNP domaga się, aby płaca stażysty wynosiła 100 proc. kwoty bazowej zapisanej w ustawie o kształtowaniu płac dla państwowej sfery budżetowej, czyli dzisiaj byłoby to dokładnie 1885 zł. Mówiliśmy także o tym podczas ostatniego Zjazdu. Ten postulat nie jest nowym postulatem, ale chcemy, aby na tej bazie podnieść także wynagrodzenie nauczycielom będącym kontraktowymi nauczycielami, mianowanymi i dyplomowanymi. Polski nauczyciel wcale nie pracuje mniej niż jego kolega z Holandii, Francji, Niemczech, a zarabiamy cztery razy mniej. Wymiar czasu pracy polskiego nauczyciela, pokazują to polskie badania, jest na poziomie 40, 50 godzin tygodniowo, a zarabiamy wielokrotnie mniej niż nasi koledzy z Unii Europejskiej.

Apelujemy o to, aby rozpocząć dialog w sprawie emerytur pomostowych, ale także dla tych nauczycieli, którzy urodzili się po 1 stycznia 1969 roku. Kiedyś pani minister Lewicka obiecywała, że w szkołach będzie wszystko, będą urządzenia głośnomówiące, będą mikrofony, będą głośniki, będą dobre warunki pracy. Nic takiego nie zaistniało. Dlatego jesteśmy zdania, że w ramach reformy systemu emerytalnego nauczyciele urodzeni po 1 stycznia 1969 roku, jeżeli zechcą, będą mogli wrócić do normalnego systemu emerytalnego. Jeżeli wybrali II filar - żeby mogli z niego wyjść. Nie będzie tutaj lawiny. Nie będzie gwałtownych ruchów. Po pierwsze, umiemy liczyć, dzisiaj emerytura pomostowa wynosiłaby tylko około 550 zł, ale chcemy żeby taka możliwość była. Mizerna bo mizerna, ale jest to alternatywa wobec zasiłku dla bezrobotnych wypłacanego tylko przez 6 miesięcy w przypadku bezrobocia poniżej 14 proc. Każdy z nauczycieli potrafi liczyć, jeżeli ma możliwość pracy, to będzie pracował. Jeżeli zdrowie mu na to pozwala, nie jest zlikwidowana szkoła, nie jest zlikwidowany jego oddział, to będzie pracował. Nie będzie tu, powtarzam, lawiny przejścia na emerytury pomostowe.

Ale chcemy także, i tutaj zwracamy się za pana pośrednictwem także do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, pilnego, bardzo pilnego opublikowania informacji, że oto wolą obecnej większości koalicyjnej, wolą PiS, LPR i Samoobrony będzie dokonana taka zmiana prawa - chodzi o art. 88 Karty Nauczyciela w kontekście art. 23 - aby nauczyciele, którzy w tym roku nabywają prawo do emerytury nie byli zmuszani do odejścia na emeryturę. Blisko 40 tys. nauczycieli znajduje się w takiej sytuacji, że chce pracować, ale jeżeli nie odejdzie w tym roku na emeryturę, będzie zmuszonych pracować do 65 lub 60 roku życia.

My chcemy pracować, nie zmuszajcie nas do tego, abyśmy odchodzili na emeryturę, ale musi być jednoznaczna deklaracja, że wolą większości parlamentarnej jest dokonanie takiej zmiany prawa. Bez takiego zapewnienia w ciągu dwóch tygodni parlament nie jest w stanie zmienić tej ustawy. Wobec tego nauczyciele, którzy złożą podanie o rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę, do końca maja br. pozostaną na marginesie. Od 1 września br. stracą pracę. Chciejmy tej grupie nauczycieli pomóc.

To jest także gest wobec samorządów, które zdają sobie sprawę z tego, że odprawy emerytalne dla nauczycieli wyniosą około 400 mln zł. To jest sprawa bardzo pilna - Panie Premierze. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to tylko i wyłącznie kwestia pana dobrej woli i pana intencji. Dlatego apelujemy do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Ale tych działań, pozostających w bloku finansowych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie da się osiągnąć bez zwiększenia nakładów na edukację. Bez zwiększenia nakładów w sposób skokowy, i to nie tylko z przeznaczeniem na płace nauczycieli, ale także na pomoc dla jednostek samorządu terytorialnego, dla tych samorządów, które mają ogromne problemy ze zbilansowaniem swoich działań w sferze edukacji, ale także po to, abyśmy nie zepchnęli na margines bytu ekonomicznego pracowników administracji i obsługi, którzy są także częścią edukacji, a którzy dzisiaj zarabiają poniżej minimum socjalnego w tym kraju.

I trzeci element niezwykle istotny, to jest dialog społeczny. Bardzo dobrze się stało, że Pan Premier dzisiaj zechciał się z nami spotkać. Bardzo dobrze się stało, że doszło do piątkowego spotkania, bo to pokazuje, że jesteśmy ze sobą w stanie rozmawiać. Ale w trakcie tego piątkowego spotkania pan premier powiedział, że opinie wyrażane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego mają bardzo wysoki poziom merytoryczny. I było to dla mnie ważniejsze niż pana deklaracja dotycząca chęci pójścia na rękę, przepraszam tu bardzo za kolokwializm, w zakresie podwyżki płac, czy w sprawie emerytur pomostowych. To pana oświadczenie, że nasze uwagi, nasze propozycje, nasze rozwiązania mają wysoki poziom merytoryczny było dla mnie bardzo ważne. To jest także zasługa tych ludzi siedzących na sali, że oni wiedzą co mówią na temat oświaty, a nie mówią co wiedzą.

Panie Premierze, nie ma w naszej postawie koniunkturalizmu, nie ma i nie było. Nie popieraliśmy reformy strukturalnej systemu oświaty. Prawie 250 tys. nauczycieli podpisało się w proteście przeciwko reformie strukturalnej polskiego systemu edukacji. Mówiliśmy: najpierw zmieńmy program, dostosujmy go do potrzeb zmieniającej się szkoły, szkolmy nauczycieli, kształćmy tych nauczycieli – także w tym zakresie mamy wiele do naprawienia, a reformę strukturalną: gimnazja, licea 3-letnie zostawmy na później. Niestety, wolą polityczną najpierw powstały gimnazja. Dzisiaj borykamy się z problemami wychowawczymi. Związek nie był tego orędownikiem, choć zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że reforma w polskiej szkole jest potrzebna, ale nie w takim kierunku w jakim ona poszła. Dzisiaj, niestety, mleko się wylało.

Dzisiaj możemy dyskutować nad pana propozycjami powrotu do czteroletniego liceum, ale zwracam uwagę na to, że nie byliśmy orędownikami tego rodzaju zmian. Krytyka gimnazjów, krytyka zagrożeń potwierdziła rację w argumentacji Związku Nauczycielstwa Polskiego. Podstawy programowe, kształcenie nauczycieli, to były te prawdziwe priorytety, ale rzeczywistość pokazała, że stały się zupełnie inne. Ale chciałem się zapytać Panie Premierze, jakie poglądy mieli pana dzisiejsi klakierzy, przepraszam za to określenie, nasi koledzy z Solidarności, co robili w 1997, 1998 roku, jak bardzo gwałtownie optowali za gimnazjami, a jak dzisiaj wiele złego opowiadają o systemie wychowawczym tego rodzaju szkolnictwa. Związek konsekwentnie trzyma się swoich racji i swoich argumentacji. Być może się mylimy, powtarzam, być może się mylimy, ale rzeczywistość pokazuje, że to my mieliśmy rację.

Związek był zawsze krytyczny wobec działań ministrów edukacji narodowej. Próbuje nam się przypiąć łatkę, że inaczej postępowaliśmy w sprawie ministra Wiatra, czy w sprawie minister Krystyny Łybackiej. To Związek zorganizował prawie 10-tysięczną manifestację żądając odwołania ministra Wiatra, to tu na tej sali kolega Fidos pytał się pani minister Łybackiej, czy to jesteś ty, na którego czekamy. To tu pani minister Łybacka przeżywała ciężkie chwile w kontaktach ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Ale to pokazuje, że dla nas ważne są racje szkoły, racje nauczyciela, racje ucznia, bez względu na opcję polityczną, która w tym momencie rządzi.

To Ministerstwu Edukacji Narodowej powinno zależeć na opinii partnerów społecznych. To odpowiedzialny rząd powinien szukać kontaktów z partnerami społecznymi w ramach czegoś, co szumnie nazywa się dialogiem społecznym, a dzisiaj w Polsce przybiera raczej postać farsy, a nie rzeczywistego dialogu społecznego. To władza powinna szukać kontaktu także z nauczycielami, a nie chronić się przed nauczycielami kordonem policji. To władzy powinno zależeć na tym, żeby się z tymi nauczycielami spotykał najwyższej rangi urzędnik, a nie tak, jak to miało miejsce w kancelarii premiera, gdzie przy całym szacunku dla pani, która się z nami spotkała, był to chyba najniższej rangi urzędnik w administracji rządowej. Sami sobie, Panowie, wystawiliście świadectwo, szacunku dla drugiego człowieka, szacunku dla nauczyciela, chęci rzeczywistego dialogu społecznego.

Panie Premierze, Szanowni Państwo! Tutaj ma Pan szansę rozpocząć dialog, ale od jutra czekamy na konkrety w zakresie naszych postulatów. Dziękuję bardzo.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

2007_05_31_3.html0000644000205600001440000000477310632332625013331 0ustar pomorskieusers Wstępne wyniki strajku ostrzegawczego

Wstępne wyniki strajku ostrzegawczego

 

 

Cały czas spływają do Zarządu Głównego ZNP w Warszawie statystyki strajkowe z okręgów. Pełnych danych ilustrujących skalę strajku ostrzegawczego pracowników oświaty jeszcze nie ma. Ze wstępnych informacji zebranych przez ZG ZNP wynika, że np. w woj. śląskim strajkowało 45,5  proc. placówek, w woj. wielkopolskim - 49 proc., w woj. zachodniopomorskim - 41 proc., woj. lubuskim - 67 proc., a w woj. świętokrzyskim 65 proc. Są to jednak dane z 30 maja 2007 roku z godz. 8.00.

Komentarz Sławomira Broniarza, prezesa ZNP: - Wtorkowy strajk ostrzegawczy pracowników oświaty wypadł dobrze. Strajkujący nauczyciele i pracownicy administracji pokazali, że to środowisko wiele może; pokazali, że są w stanie zmobilizować się i walczyć o godne życie, a takiego nie można zapewnić rodzinie, jeśli się jest nauczycielem –stażystą i zarabia się 986 zł netto.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_31_4.html0000644000205600001440000000264210632332625013323 0ustar pomorskieusers List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_31_7.html0000644000205600001440000006570010632332625013332 0ustar pomorskieusers Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (30 maja)

Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (30 maja)

 

 

Moderator: Ponownie witam Państwa i Pana Prezesa ZNP Sławomira Broniarza, który uczestniczy w drugim już czacie w Głosie Nauczycielskim w ciągu kilku dni.

ogrodniczka: Panie Prezesie, co z opcją "0" ?????????? jestem rozgoryczona.....

Sławomir Broniarz: Opcja zero została zgłoszona wczoraj panu premierowi Gosiewskiemu. Oczekujemy wsparcia innych partnerów społecznych

eugenia: czy awans zawodowy zostanie zniesiony, kiedy??? to najbardziej niesprawiedliwa rzecz, która spotyka młodych nauczycieli na początku ich pracy w szkole!

Sławomir Broniarz: To samo zdanie miało ZNP w 1998 roku - pozostaliśmy osamotnieni. W dniu dzisiejszym, rozmawiając o zmianach zasad wynagradzania, założyliśmy potrzebę rozmowy także o stopniach awansu zawodowego, ale prosimy o sugestie w tej sprawie.

1944: Panie Prezesie, co z postulatem wyrównania subwencji do rzeczywistych kosztów funkcjonowania oświaty???? zwiększenie subwencji jest szansą na normalne zarobki również dla administracyjnych pracowników oświaty

Sławomir Broniarz: Żądanie PKB z przeznaczeniem na edukację zawiera w sobie także i ten postulat. Istnieje pełna zgodność, że 5, 6 proc. PKB pozwoli zrealizować nasz postulat dotyczący wzrostu płac nauczycieli i pracowników oświaty.

eugenia: dlaczego nauczyciel kontraktowy za tę sama pracę otrzymuje połowę pensji nauczyciela dyplomowanego??? czy uważa Pan, że to w porządku???

Sławomir Broniarz: Nie, ale ZNP w 1998 r. przegrało z ministrem Handke, którego wsparła Solidarność.

nauczycielka: witam, chciałam zapytać, dlaczego w czasie konferencji prasowej nikt nie wspomniał o pracownikach oświaty (woźnych, sprzątaczkach...). Oni też brali udział w strajku!

Sławomir Broniarz: ZNP podziękował wszystkim pracownikom uczestniczącym w strajku. Czyniłem to wielokrotnie w rozmowach z mediami, prezesami Oddziałów i Okręgów. Jeszcze raz wszystkim dziękuję.

Ifigenia: Jak ocenia Pan udział pracowników oświaty w strajku ostrzegawczym?

Sławomir Broniarz: Mogło być lepiej, ale blisko 200 tys. też jest liczbą imponującą.

mab: Panie Prezesie, czy warto było tak walczyć o te wcześniejsze emerytury, skoro nauczyciele boją się poprzeć Pana i ZNP przyłączając się do strajku? Może lepiej by było, gdyby przyszła do zawodu, a wtedy może i do Związku, rzesza młodych ludzi, ambitnych, wykształconych...

Sławomir Broniarz: Najważniejsze są płace. Walka o emerytury wynikała z kalendarza organizacji pracy szkoły. To jest walka o młodych nauczycieli, oni też będą kiedyś emerytami.

ogrodniczka: Co Pan rozumie przez innych partnerów społecznych w kontekście opcji zero ???

Sławomir Broniarz: Solidarność i Forum Związków Zawodowych.

zdziwiony: Panie prezesie. Czy ZNP zrezygnowało ze sztandarowego postulatu utrzymania emerytur na obecnych zasadach? Przeczytałem na stronie GN tylko o liście Giertycha do kuratorów. Czy więc już starsi nauczyciele mają pakować walizki?

Sławomir Broniarz: Polecam uważną lekturę stanowisk Związku Nauczycielstwa Polskiego, zamieszczaną także na łamach GN. Z niczego nie zrezygnowaliśmy.

wojtek: Szanowny Prezesie! Jeszcze raz pytam, czy istnieje szansa utrzymania wcześniejszych emerytur do 2008 dla nauczycieli, którzy nie spełnili warunków do 2007 r.?

Sławomir Broniarz: Czynimy non stop zabiegi. Kolejna tura rozmów 6 czerwca br., ale obawiam się, że w tych żądaniach jesteśmy osamotnieni.

eugenia: dlaczego zgodziliście sie na 10% podwyżki w przyszłym roku. chociaż zakładaliście 20%???

Sławomir Broniarz: Ale mówimy wyraźnie! 20 proc. w dwa lata. Możemy żądać 100 proc., co pozostanie tyle nierealne, co śmieszne i nieuczciwie wobec środowiska, bo nie będziemy tego w stanie spełnić.

Ifigenia: Czy nie uważa Pan, że należy utrzymać przywilej wcześniejszego przechodzenia na emeryturę? Jakie jest stanowisko ZG ZNP i rządu?

Sławomir Broniarz: Polecam lekturę stanowisk Związku; stanowisko rządu jest temu przeciwne.

nauczycielka: w czasie poprzedniej rozmowy powiedział Pan, że za godziny strajku nie potrąca się pensum nauczycielowi, który zadeklarował chęć udziału w strajku. W praktyce wygląda to jednak inaczej. Dyrektorzy zapowiedzieli potrącenia z wypłaty jeszcze przed podjęciem ...

Sławomir Broniarz: Potrącenia za strajk - to przedmiot negocjacji między oddziałem a pracodawcą, a z pensum nikt Pani tego nie potrąci. To jest zadanie dla organizatora protestu w szkole. Ogromna większość samorządów jednoznacznie zdecydowała - nie potrącać za strajk.

eugenia: co radzi Pan młodym nauczycielom, którzy po 4 latach pracy w szkole są wypaleni zawodowo???

Sławomir Broniarz: Po czterech latach pracy? Zmianę zawodu.

Kasia: Czy dzisiejsze spotkanie z Solidarnością to prognostyk wspólnej walki ZNP i Solidarności o wszystkich nauczycieli? Czy jest szansa na dłuższą współpracę, czy to tylko chwilowy rozejm?

Sławomir Broniarz: Pytanie to proszę kierować do pana Kubowicza i jego kolegów. Związek nigdy nie odmawiał współpracy. Ile razy jednak można wybaczać zarzuty i publiczne oczernianie naszej organizacji.

1944: czy związek ma jakieś rozwiązania, które zwiększą szansę na zatrudnienie osób młodych w oświacie?

Sławomir Broniarz: Tak. Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli. Wyższe płace, ale także DOBÓR do zawodu najbardziej oczekiwanych.

Ifigenia: Od kiedy miałaby obowiązywać podwyżka zasadniczej pensji dla stażysty do 100% kwoty bazowej?

Sławomir Broniarz: Od 1 stycznia 2009 roku.

nauczycielka: Panie Prezesie, nie chodziło mi o podziękowania dla pracowników oświaty, ale o konkretne informacje na temat ich zarobków.

Sławomir Broniarz: Polecam lekturę stanowisk i uważne słuchanie prezesa, a także lekturę najbliższego GN. Płace administracji i obsługi ustalane są z samorządem terytorialnym; jest to zadanie dla zarządu oddziału.

eugenia: jakie kroki zostały podjęte ze strony ZNP w celu zniesienia awansu nauczycielskiego, dokładniej mówiąc w celu zlikwidowania kolosalnych różnic w wynagrodzeniu nauczyciela stażysty czy kontraktowego, a nauczycielem dyplomowanym???

Sławomir Broniarz: W 1998 r. tylko ZNP było przeciwne czterem stopniom awansu zawodowego. Dzisiaj wymaga to zmiany Karty Nauczyciela, ale jesteśmy gotowi przedstawić rządowi propozycje w tym zakresie.

krzysiek: Panie Prezesie, czy w skład 10% podwyżki w przyszłym roku wchodzi inflacja i redukcja klina podatkowego?

Sławomir Broniarz: ZNP proponuje 10 proc. plus inflację. Nie jesteśmy zwolennikami klina podatkowego.

ogrodniczka: postawmy sprawę jasno ! Utrzymanie warunków do przejścia na emeryturę po 2007 dla średniej grupy wiekowej jest tylko hasłem

Sławomir Broniarz: Od 2004 r. udało się to przesunąć do 2007 r. Strajk 60 proc., to moim zdaniem za mało, aby już na starcie przekonać rząd do naszych racji.

Wojciech: Czy szczerze wierzy Pan w zapewnienia Giertycha, że w przyszłym roku będą podwyżki? Musi Pan przyznać, że to zapewnienia na wyrost. Bez PiS-u nic nie zrobią. Może więc zamiast z Giertychem trzeba gadać z Kaczyńskim?

Sławomir Broniarz: rozmawialiśmy z premierem tydzień temu. Dzisiaj również. wielokrotnie podkreślałem, że oczekujemy stanowiska PiS. W tej chwili toczą się rozmowy koalicji.

1944: czy popiera Pan postulowane przez SLD wstrzymanie obniżki skladki rentowej i przeznaczenie tych środków na podwyżki w służbie zdrowia i szkolnictwie?

Sławomir Broniarz: Tak, ale nie jest to tylko postulat SLD. Podobnie myśli ZNP. To jest 19 mld zł do wykorzystania.

hania: jaki zakres prac podjąć może komisja, dziś zapowiadana na konferencji prasowej, w temacie kształcenia nauczycieli?

Sławomir Broniarz: Po pierwsze, zmiany programowe z położeniem nacisku na psychologię i pedagogikę oraz praktyki szkolne, przyjrzenie się jakości studiów na wielu uczelniach, to tyko wstępne propozycje.
nauczycielka: Panie Prezesie, mogą mi potrącić za strajk, proszę bardzo :) Czuję się jednak niezręcznie wobec kolegów, którzy przyszli na strajk, mimo że nie mieli zajęć i też będą mieli potrąceni z pensji.

Sławomir Broniarz: To jest absurd. Nikt, kto w czasie wolnym od zajęć uczestniczył w akcji strajkowej, nie może mieć potrącone za strajk, bo oznaczałoby to, że jeżeli ktoś w czasie wolnym przychodzi do szkoły, aby wypełnić dziennik, powinien mieć za to zapłacone.

hania: moje wrażenia po strajku na moim terenie: ludziom się nie chce... niech to inni za mnie zrobią.. tych innych było - u nas - 10%, mimo wszystkich działań podjętych przez oddział....

Sławomir Broniarz: Dziękuję za tyle.

niestrajkujący: czy jest pan zadowolony z efektów strajku?

Sławomir Broniarz: Na efekty musimy jeszcze poczekać, na razie rozpoczęły się rozmowy, których bez strajku nie byłoby.

Ifigenia: Czy jest możliwa publiczna debata z p. Kubowiczem i stroną rządową w mediach? (wyjaśnienie niedomówień i oskarżeń?)

Sławomir Broniarz: Taka debata była wczoraj w TVP3. Natomiast publiczna debata, choćby za pośrednictwem mediów, toczy się stale.

linijka: Chcę się podzielić krótką dygresją na temat strajku w mojej szkole. Wczoraj rano zostaliśmy zebrani w pokoju nauczycielskim przez panią dyrektor. Wśród nauczycieli byli moi koledzy z ZNP, uzbrojeni w nasze związkowe znaczki i gotowi do strajku...

Sławomir Broniarz: Proszę o pełen tekst na adres znp@znp.edu.pl

mab: Czy ZNP będzie walczył o swoje dobre imię (np. przed sądem), czy też może zapowiedź przyznania KEN-ów załatwia sprawę min. Orzechowskiego?

Sławomir Broniarz: Sprawa ministra Orzechowskiego była przedmiotem rozmowy z ministrem Giertychem. Wniosek do sądu jest gotowy.

ogrodniczka: mówimy cały czas o nauczycielach - co z nauczycielami pracującymi w tzw. integracji - ni pies ni wydra. Praca niewspółmierna do pracy w "normalnych" placówkach i przy najgorszej opcji do 60 lat ???? szok !!!!!

Sławomir Broniarz: Mówiąc o nauczycielach mówimy o wszystkich nauczycielach.

eugenia: jeśli chcecie dobierać odpowiednie osoby, najpierw musicie tym osobom zagwarantować odpowiednią płacę, nie taką na poziomie 1000 zł netto

Sławomir Broniarz: Jesteśmy zgodni.

brzozi: Kiedy związek uelastyczni swoją działalność, organizując np dla członków Związku bezpłatne szkolenia finansowane z EFS

Sławomir Broniarz: Realizuje to OUPiS Placówka - pani Małgorzata Chicińska, która stale organizuje te szkolenia.

jaro: Czy Pana zdaniem nowy rok szkolny zacznie się kolejnym strajkiem nauczycieli? Czy jest realna szansa na przełom, bo chyba mgliste obietnice 10 % podwyżki (nawet nie wiadomo brutto, czy netto) nikogo nie zadawalają?

Sławomir Broniarz: to zależy od stanowiska większości koalicyjnej, ale także od naszej determinacji. Kierownictwo Związku jest gotowe.

1944: oczywiście, że poparcie dla postulatów powinno być większe niż 60%,ale takie jest środowisko nauczycieli, niestety. Pozostali pewnie liczą, że skorzystają na wysiłku i poświęceniu strajkujących, bo że nie chcą podwyżek - nie wierze:)

nauczycielka: Czy nie sądzi Pan, że popularność ZNP byłaby większa, gdyby Zarząd był apolityczny? Państwo zbyt często podkreślali swe sympatie do SLD.

Sławomir Broniarz: Rozmawiamy z każdym, kto chce z nami rozmawiać. Jeżeli taką wolę wyrazi PiS lub PO, nie odmówimy. Oczekujemy na zaproszenie.

Ifigenia: Czy nie uważa Pan, że dodatek za staż powinien być wypłacany do końca kariery zawodowej?

Sławomir Broniarz: Najważniejszą rzeczą jest godziwe wynagrodzenie zasadnicze. Wszystko inne jest pochodną, która tylko zaciemnia obraz.

tomi: Dlaczego ZNP ciągle toleruje funkcjonowanie w rządzie tak opryskliwego, nienawidzącego nauczycieli i niekompetentnego polityka jak Orzechowski? Może zamiast wniosku o odwołanie Giertycha powinniście złożyć wniosek o wykluczenie jego z rządowej ławy?
Sławomir Broniarz: osoba ministra Orzechowskiego była dzisiaj przedmiotem rozmowy z ministrem Giertychem. Odwołanie ministra w warunkach obecnej większości koalicyjnej jest niestety nierealne.

domator: Jak pan skomentuje list ministra Orzechowskiego do przedstawicieli szkół im. Jana Pawła II, w którym apeluje, by nie brali udziału w strajku? Mnie on zbulwersował...

Sławomir Broniarz: Mnie również. Rozmawialiśmy na ten temat z ministrem Giertychem, oczekując reakcji.

Ifigenia: Popieram zmiany (przygotowanie przyszłych kadr), ale ważna jest również sprawa predyspozycji psychicznych, których w tej chwili nikt nie sprawdza.

Sławomir Broniarz: Moim zdaniem, dobór do zawodu nauczyciela powinien rozpocząć się już w pierwszej klasie licea. Podzielam opinię.

dwalcz: do 1944: dziwi cię, że takie małe poparcie? A con wierzysz, że 2 godziny strajku cos zmienią?

Sławomir Broniarz: To jest pytanie do szeregowych członków Związku, nauczycieli, pracowników administracji. Kierownictwo Związku nie musi być namawiane, ale strajk trzech osób niczego nie zmieni. Natomiast cofać nie mamy się dokąd, ani nie mamy z czego ustępować.

rankor: Panie Prezesie - proszę o konkrety: jakie są granice ustępstw ZNP w konkretnych sprawach (czy ZNP przystanie na ministrowe 10%?) i jaki jest dalszy scenariusz protestu?

Sławomir Broniarz: Oczekujemy 20 proc. wzrostu wynagrodzeń do 2009 r.

eugenia: co Pan radzi młodym nauczycielom, którzy chcą odejść ze szkoły ze względu na niskie płace????

dwalcz: U mnie już to widać, nie ma chętnych do pracy od września:)

Sławomir Broniarz: dlatego dla Związku najważniejszą rzeczą jest wzrost wynagrodzeń i otwarcie szkół na młodych.

sprawiedliwy: Dlaczego ZNP nie dba o wszystkich nauczycieli, a tylko o niektórych? Wcześniejsze emerytury powinny być dla wszystkich, a nie tylko dla tych, którzy się "załapią" do roku 2011.
wojtek: Jaka jest różnica między nauczycielem z 29-letnim stażem a 30-letnim, któremu się udało zalapać w ostatniej chwili na wcześniejszą emeryturę? Jak to się ma wobec Konstytucji mówiącej o równości społecznej?

Sławomir Broniarz: Polecam lekturę stanowisk Związku. O tym mówiliśmy wczoraj premierowi Gosiewskiemu. Jaki był udział w strajku Pana? Bardziej właściwe są prawa nabyte i tzw. opcja zerowa, co jest postulatem Związku Nauczycielstwa Polskiego.

nauczycielka: Słyszałam od koleżanek, że wielu dyrektorów i samorządowców próbowało wywierać nacisk na nauczycieli i pracowników oświaty, aby nie podejmowali strajku...

Sławomir Broniarz: takie naciski, to fakt. Dziwię się, bo każdy z tych dyrektorów jest przede wszystkim nauczycielem. A starania Związku dotyczą wzrostu nakładów na edukację. Leży to w interesie samorządu.

goga: Czy organ prowadzący może nie potrącić z pensji tych dwóch godzin

Sławomir Broniarz: Tak.

nauczycielka: Czy dyrektor, który zajął się uczniami w czasie strajku, może wypisać sobie zastępstwa?

Sławomir Broniarz: Nie powinien, bo organizacja pracy szkoły jest zadaniem dyrektora, ale może o to wnioskować do jednostki samorządu terytorialnego.

1944: do dwalcz - ja popieram strajk w stylu górników;) Ale po pierwsze nie ja decyduję, a po drugie tu poparcie byłoby jeszcze mniejsze, niestety.

eugenia: dlaczego w mediach, na stronie związku również wprowadza się ludzi w błąd podając średnie wynagrodzenie, które nie jest adekwatne do tego, co nauczyciel zarabia????

Sławomir Broniarz: Polecam wnikliwą lekturę art. 30 ustawy - Karty Nauczyciela. Niestety, co jest naszym paradoksem, wszystkie strony mówią prawdę.

rankor: Oczekuję na na konkretną, a nie mętną odpowiedź typu: oczekujemy 20% wzrostu wynagrodzeń do 2009. Wie pan, ile to jest te żałosne 20% za 2 lata?

Sławomir Broniarz: 100 proc. kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty, co będzie skutkowało wzrostem wynagrodzeń dla pozostałych stopni awansu zawodowego.

igrek: Dlaczego ZNP, organizując strajk, nie połączyło sił z lekarzami? Może taki zmasowany protest pokazałby rządzącym, że wszystkie istotne segmenty, za które odpowiada państwo, leżą...

Sławomir Broniarz: Proponowaliśmy panu Bukielowi wspólny protest, był w ZG i propozycję odrzucił.

jol: Jak Pan skomentuje groźby opolskiego kuratora Zająca, który zapowiedział, że wszystkim, którzy przystąpili do strajku, nie ujdzie to płazem

Sławomir Broniarz: Strajk w Opolu był legalny. Kuratorowi polecimy lekturę Ustawy o systemie oświaty. Kurator nie ma prawa wyciągać żadnych konsekwencji wobec nauczycieli.

ian: Czy Związek przewiduje jeszcze jakąś akcję protestacyjną przed końcem roku szkolnego?

Sławomir Broniarz: To może być tylko decyzja ZG (74 osoby).

gwg: Panie Prezesie - uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na nurtujący nie tylko mnie, ale również moich nauczycieli problem. Pytanie brzmi: czy nauczyciele, którzy do końca tego roku nabędą uprawnienia emerytalne, będą mogli przejść na emeryturę na starych zasadach?

Sławomir Broniarz: Dzisiaj na wniosek ZNP wicepremier Giertych miał przesłać do wszystkich kuratorów oświaty list w tej sprawie, który będzie gwarancją dla wszystkich osób, które są w takiej samej sytuacji, jak Pan.

rankor: Po raz kolejny pytam: jakie są granice ustępstw TERAZ?!

Sławomir Broniarz: Powtarzam raz jeszcze: 10% podwyżki plus inflacja w 2008r., i co najmniej taka sama podwyżka w kolejnym.

eugenia: Panie Prezesie !!!! proszę zrozumieć, że nauczyciele nie zadowolą się już 20% w ciągu dwóch lat. Tu potrzeba 50% od teraz !!!!!!!!!!!!

Sławomir Broniarz: Ja to wiem.

rankor: kiedy te 100% bazowe ma wejść? w grudniu odchodzę na emeryturę!

Sławomir Broniarz: Postulaty płacowe dotyczą przyszłego roku, w tym roku sprawa budżetu i podwyżek jest zamknięta.

eugenia: proponuję podnieść nauczycielom stażystom i kontraktowym, oni maja najmniej. Co Pan na to???

Sławomir Broniarz: Pensje wszystkich nauczycieli liczone są od stawki, jaką otrzymuje nauczyciel stażysta. Ten dostaje na rękę 986 zł, podczas gdy opiekunka w Warszawie, zajmująca się jednym dzieckiem, 1500 zł.

goga: Dlaczego tak dużo osób wypisuje sie z ZNP; zna Pan przyczynę?

Sławomir Broniarz: ale jeszcze więcej zapisuje się. Natomaist ZNP, to przede wszystkim Ogniska w szkołach. Ich brak aktywności, konformizm, uległość wobec dyrekcji i organów prowadzących często przynosi takie skutki.

nauczyciel33: Czy dyrektor szkoły może uznać strajk za nielegalny (przerwane rozmowy mediacyjne ze strony samorządu) i może wpisać nagany do akt osobowych pracownikom strajkującym?

Sławomir Broniarz: Nie. Odpowiedź na to znajdujemy w art. 12 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

eugenia: u mnie w szkole dodatek za wychowawstwo wynosi 55 zł brutto. To skandal. nie sądzi Pan???

Sławomir Broniarz: Tak, ale to jest zadanie dla zarządu oddziału, który negocjuje z gminą regulamin wynagradzania.

rankor: Czyli w tym roku już nic nie dostaniemy? A w nowym roku tylko 10%?! O to jest ten strajk?!

Sławomir Broniarz: Wzrost wynagrodzenia o 20 % jest zadaniem Związku.

nauczyciel33: Czy pracownicy administracji i obsługi mogli wziąć udział w strajku? Samorządy mają inną interpretacje "pracownika samorządowego"

Sławomir Broniarz: Mogli wziąć udział w strajku. Są oni pracownikami szkoły.

brzozi: Proszę wymienić, jakie korzyści posiada członek ZNP ? Strajkuje za innych, dba o sprawy innych nauczycieli i co naprawdę z tego ma ? Dokładnie nic.

Sławomir Broniarz: Prawo polskie nie rozróżnia pracowników należących i nienależących do związku, a więc wzrost płac jest równy dla wszystkich. Jedyne, co może związek zaoferować, to pomoc, preferencje i ulgi dla swoich członków w korzystaniu z kursów, szkoleń, wypoczynku...

Ifigenia: Czy prezes oddziału może wpływać na wybór prezesa ogniska? U mnie to osoba (w ognisku) niekompetentna.

Sławomir Broniarz: Wybór może tylko odbywać się w tajnym głosowaniu. To powinno uniemożliwić manipulację. Wpływ prezesa Oddziału jest niedopuszczalny.

Max: Panie Prezesie, czy przesunięcie terminu przechodzenia na wcześniejsze emerytury oznacza, że po spełnieniu wymogów w latach 2008-2011 też można odejść?

Sławomir Broniarz: Tak. zostańmy w pracy. W dniu dzisiejszym minister Giertych zobowiązał się wysłać list do kuratorów na ten temat.

nauczycielka: Uległość związkowców, czy w ogóle nauczycieli wobec dyrektora, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, jest często wynikiem uwag typu: "mam pełną teczkę podań o pani miejsce"

Sławomir Broniarz: Trzeba się zastanowić, czy jestem przygotowany na bycie prezesem oddziału lub ogniska. Wybory są okazją do weryfikacji tej oceny.

eugenia: Ustalmy raz na zawsze spójne przepisy wynagradzania za matury, wychowawstwo, niech będą jednolite dla wszystkich; dlaczego jeden ma mieć więcej tylko dlatego, że pracuje w większym mieście????

Sławomir Broniarz: Stanowisko Związku znają kolejni ministrowie. Potwierdził je także wyrok Sądu Najwyższego na temat wynagrodzenia za matury. Decyzję w sprawie rozporządzenia na ten temat może wydać tylko minister edukacji. W 1998 r. ZNP było osamotnione w dyskusji z ministrem...

max: A co w sytuacji, gdy uzyskam te uprawnienia w latach 2008-2009?

Sławomir Broniarz: Dzisiejszy stan prawny pozostawia jedynie emeryturę pomostową, choć rozmowy z wicepremierem Gosiewskim 6 czerwca będą okazją do powtórzenia naszych żądań.

moderator: Czas czatu mija. Kończymy spotkanie z Panem Prezesem. Dziękujemy bardzo Panu Prezesowi i wszystkim uczestnikom.

Sławomir Broniarz: Dziękuję bardzo.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

2007_06_03_8.html0000644000205600001440000000676310632332623013335 0ustar pomorskieusers 2007_06_06_6.html0000644000205600001440000000313110635542061013322 0ustar pomorskieusers List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty

List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty

 

 

List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_06_7.html0000644000205600001440000000373510635542061013335 0ustar pomorskieusers Podziękowania

Podziękowania

 

 

Dziękuję wszystkim, którzy 29 maja 2007 roku wzięli udział w dwugodzinnym strajku ostrzegawczym pracowników oświaty oraz organizatorom akcji protestacyjnej ZNP. Dziękuję za to, że byliśmy gotowi walczyć o lepsze życie nauczycieli i pracowników oświaty oraz o godne warunki pracy.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_06_8.html0000644000205600001440000000623310635542061013332 0ustar pomorskieusers Strajk ostrzegawczy pracowników oświaty

Strajk ostrzegawczy pracowników oświaty

 

 

Co druga szkoła wzięła udział w strajku ostrzegawczym 29 maja br., który trwał przez pierwsze dwie godziny lekcyjne. Pracownicy oświaty domagają się minimum 20 proc. podwyżek, zwiększenia nakładów na oświatę, zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę co najmniej do 2011 r. oraz prawa do tzw. pomostówki. Organizatorem strajku był Związek Nauczycielstwa Polskiego.

29 maja po południu kierownictwo ZNP spotkało się z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. Rozmowy dotyczyły spraw emerytalnych - zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę co najmniej do 2011 roku i prawa do tzw. pomostówki dla nauczycieli.

- Spotkanie miało charakter informacyjny. Przedstawiliśmy postulaty ZNP. Wicepremier mówił natomiast o założeniach do tzw. pakietu ustaw emerytalnych, nad którym pracuje rząd. Ze strony wicepremiera nie padły jednak żadne konkrety - relacjonuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Strona rządowa ma ustosunkować się do postulatów ZNP i wyliczyć koszty zachowania wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. Kolejne spotkanie odbędzie się 6 czerwca o godz. 16.00.  

Dzień po strajku przedstawiciele Związku spotkali się natomiast z wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem. Szef MEN poparł postulaty płacowe ZNP i zadeklarował, że będzie walczył o podwyżki dla nauczycieli m.in. podczas prac nad projektem przyszłorocznego budżetu, które rozpoczną się już w czerwcu. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_06_9.html0000644000205600001440000000724210635542057013341 0ustar pomorskieusers Petycja na rzecz wysokiej jakości usług publicznych dostępnych dla wszystkich

Petycja na rzecz wysokiej jakości usług publicznych dostępnych dla wszystkich

 

 

Drogie Koleżanki i Koledzy,

Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty, Europejska Konfederacja Związków Zawodowych oraz OPZZ zwróciły się do nas kilka miesięcy temu z prośbą o zbieranie podpisów pod petycją na rzecz wysokiej jakości usług publicznych dostępnych dla wszystkich.

Dla środowiska oświatowego jest to bardzo ważna inicjatywa! Europejska Konfederacja Związków Zawodowych chce dzięki zebraniu dużej liczby podpisów wymusić na Komisji Europejskie opracowanie dyrektywy, która zapewnić ma m.in. ochronę usług publicznych, a więc oświaty przed próbami jej urynkowienia i komercjalizacji. Dyrektywa ta wprowadzałaby zapis, że rządy krajów członkowskich Unii zobowiązane są do zapewnienia powszechnego dostępu do edukacji dobrej jakości oraz że zobowiązane są do stwarzania takich warunków, aby misja oświaty mogła być realizowana i rozwijana.

Byłby to więc dla nauczycieli dokument o kapitalnym znaczeniu. Bardzo ważny argument we wszelkich przyszłych rozmowach z Rządem.

Drogie Koleżanki i Koledzy!

W ostatnich miesiącach uzyskaliśmy niejedno potwierdzenie solidarności ze strony organizacji międzynarodowych. Z interwencją w sprawie ZNP zwróciły się do polskiego rządu i Europejska Konfederacja Związków Zawodowych i Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty, w naszej sprawie na arenie międzynarodowej i w kraju interweniował także OPZZ. Na zainteresowanie i wsparcie należy odpowiadać wsparciem i zainteresowaniem. Brak reakcji na prośby o podpisy pod petycją stawia nas w naprawdę niezręcznej sytuacji, okazuje się bowiem, że skutecznością w tej sprawie mogła się wykazać dotychczas tylko Solidarność, przesyłając do Europejskiej Konfederacji ponad 29 tysięcy podpisów.

Apelujemy więc do Was o zebranie podpisów pod ta petycją, tym bardziej, że termin ich zbierania upływa do końca czerwca. Prosimy, abyście przynajmniej część list z podpisami przywieźli już na posiedzenie Prezydium ZG oraz abyście podjęli działania do zebrania, jak największej liczby podpisów w swoich okręgach.

Z koleżeńskim pozdrowieniem
/-/ Jarosław Czarnowski
Wiceprezes ZG ZNP

 

 

 

 

 

2007_06_07_1.html0000644000205600001440000001460310635542056013330 0ustar pomorskieusers Spotkanie u ministra Giertycha

Spotkanie u ministra Giertycha

 

 

W siedzibie MEN odbyło się w środę (30 maja br.) spotkanie kierownictw ZNP i oświatowej "Solidarności" z wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem i wiceministrem edukacji Sławomirem Kłosowskim.

Podjęto kilka decyzji.

Już w najbliższym czasie zostaną powołane trzy zespoły robocze, w skład których wejdzie po dwóch przedstawicieli MEN, ZNP i oświatowej "S", które się zajmą:
 
- przygotowaniem zmian dotyczących finansowania systemu oświaty (w tym także nauczycielskimi płacami),
- zmianami w systemie oświaty (m.in. problemami szkolnictwa zawodowego, liceów i wychowania przedszkolnego),
- kształceniem nauczycieli.

Jest to odpowiedź na postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego, których realizacji Związek domaga się od dawna – powiedział GN Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Nie od dziś Związek zwraca uwagę na problemy nauczycieli zawodu, którzy w większości są absolwentami Studiów Nauczycielskich.

Postanowiono również, że już dziś Roman Giertych wyśle pismo do kuratorów oświaty z prośbą o przekazanie dyrektorom szkół pisma rzecznika prasowego rządu Jana Dziedziczaka. Rzecznik pisze w nim, że nauczyciele, którzy nabędą uprawnienia do emerytury z art. 88 Karty Nauczyciela do końca grudnia 2007 r. nie muszą rozwiązywać stosunku pracy w tym roku. Mogą to zrobić w wybranym przez siebie terminie w latach następnych.

GN dowiedział się, że rząd postanowił przeprowadzić zmiany w odpowiednich przepisach Karty Nauczyciela korzystając z szybkiej ścieżki legislacyjnej – co oba oświatowe związki zawodowe przyjęły z zadowoleniem.

Wicepremier zapowiedział, że będzie wnioskował o 10 proc. podwyżkę nauczycielskich płac w budżecie na 2008 rok i obiecał zabiegi o podwyżki w latach następnych. Pozostaje do ustalenia, czy te 10 proc. zostanie powiększone o inflację.

Jednocześnie Giertych odniósł się pomysłu znanego jako klin podatkowy. Podkreślił, że nie jest entuzjastą tego rozwiązania, ponieważ oszczędności, szacowane na 19 mld zł nie zostaną przeznaczone wyłącznie dla nauczycieli.

Minister edukacji, przypominając, że średni wzrost płac w Polsce jest obecnie szacowany na ok. 9 proc. podkreślił, że nie widzi powodów, dla których podobny wskaźnik nie powinien obejmować również nauczycieli.

Do końca roku szkolnego zostaną przyznane medale KEN nauczycielom rekomendowanym przez ZNP. Wnioski o przyznanie tych odznaczeń już w ubiegłym roku zostały pozytywnie zaopiniowane przez powołaną przez MEN komisję. Jej przewodnicząca, Sylwia Kulik z oświatowej „S”, podkreślała, że merytorycznie wnioski były bez zarzutu. Mimo to minister Giertych w ostatniej chwili wstrzymał ich przyznanie. Na dzisiejszym spotkaniu zadeklarował jednak, że prace nad ponowną weryfikacja wniosków zostaną przyspieszone.

Przedstawiciele ZNP rozmawiali z Giertychem również o tegorocznych negocjacjach płacowych, zwieńczonych stosownym rozporządzeniem. Związek uznał, że rozporządzenie to zostało wydane przed formalnym zakończeniem negocjacji i przed podpisaniem ewentualnego protokołu rozbieżności. Dlatego w tym roku ZNP skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek, w którym wystąpił o sprawdzenie, czy minister edukacji miał prawo wydać taki akt prawny.

W czasie dzisiejszego spotkania Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że wycofa z Trybunału Konstytucyjnego ten wniosek – uzasadniając to chęcią skupiania się nie na sporach na płaszczyźnie prawnej, a na skutecznej walce o większe środki finansowe dla nauczycieli w roku przyszłym i następnych.

Sławomir Broniarz powiedział GN, że najwyższy czas, by rozmawiać o pieniądzach dla oświaty, ponieważ czerwiec jest miesiącem, w którym rząd musi przedłożyć Komisji Trójstronnej zarys planu budżetowego na rok przyszły.


Na konferencji prasowej po spotkaniu minister Giertych wrócił do tematu platformy dla edukacji, który poruszył 15 maja na posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP. W zamyśle szefa resortu platforma ma stanowić rodzaj oświatowego lobby ponad podziałami politycznymi. Giertych podkreślał, że dzisiejsze rozmowy w MEN ze związkami zawodowymi mogą stać się początkiem budowania takiej właśnie platformy. (A, Głos Nauczycielski)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_07_2.html0000644000205600001440000000675010635542054013333 0ustar pomorskieusers ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

 

 

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

Nakładów na edukację w wysokości 5% PKB oczekuje ZNP w przyszłorocznym budżecie państwa – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP na konferencji prasowej 6 czerwca. – Taki poziom nakładów na oświatę umożliwi wzrost wynagrodzeń dla wszystkich pracowników oświaty, a ponadto zapewni:

? upowszechnienie edukacji przedszkolnej

? obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji szkolnej

? rozwój szkolnictwa zawodowego i bazy kształcenia praktycznego

? upowszechnienie zajęć pozalekcyjnych realizowanych przez szkoły

? objęcie wszystkich pierwszoklasistów nauką języka obcego oraz drożność kształcenia językowego

? zwiększenie dostępności do pomocy psychologicznej.

Przypomniał także postulaty ZNP dotyczące emerytur nauczycielskich, będą one przedmiotem dzisiejszych rozmów kierownictwa ZNP z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. ZNP domaga się:

1) uruchomienia szybkiej ścieżki legislacyjnej dotyczącej art. 88 Karty Nauczyciela tak, by jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego weszła w życie ustawa gwarantująca zachowanie po 1 stycznia 2008 r. uprawnień emerytalnych przez nauczycieli, którzy nabędą je do końca 2007 r.
2) gwarancji rządu w zakresie przyjęcia przez większość parlamentarną inicjatywy obywatelskiej w sprawie tzw. opcji zerowej, co pozwoli zachować dotychczasowe uprawnienia emerytalne nauczycielom, którzy w roku bieżącym nie spełnią warunków określonych w art. 88 KN
3) objęcia emeryturami pomostowymi nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1968 r., a także zapisania w ustawie, a nie rozporządzeniu, prawa do emerytury pomostowej dla wszystkich nauczycieli.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_3.html0000644000205600001440000001147310635542054013332 0ustar pomorskieusers Pismo ZNP do CKE w sprawie wynagrodzenia egzaminatorów

Pismo ZNP do CKE w sprawie wynagrodzenia egzaminatorów

 

 

ZPE/079/3/07                                                                                                             2007-06-04

Pan
Marek Legutko
Dyrektor
Centralnej Komisji Edukacyjnej
Warszawa


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego popiera protest nauczycieli - przewodniczących zespołów i weryfikatorów sprawdzających prace maturalne w sesji letniej  egzaminu maturalnego roku 2007.
  Drastyczne obniżenie stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach w porównaniu do obowiązujących w roku ubiegłym jest lekceważeniem pracy nauczycieli i niedocenieniem ich roli i znaczenia w przebiegu procedury przeprowadzania egzaminu. Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa za nieodpowiedzialne działanie Centralnej Komisji Edukacyjnej, która koordynując i nadzorując przeprowadzanie i ocenianie prac egzaminacyjnych dopuściła do takiej sytuacji.
Wielokrotnie informował Pan, w czasie posiedzeń komisji sejmowych i spotkań w siedzibie ZNP, że stawki tegoroczne będą wyższe. Dzisiaj natomiast, tylko dzięki odpowiedzialności nauczycieli weryfikatorów i ich poczuciu obowiązku nie doszło do zakłóceń w przebiegu egzaminu maturalnego.
Po raz kolejny jest to dowód na to, że kwestie wynagradzania nauczycieli za pracę przy egzaminach maturalnych i potwierdzających kwalifikacje zawodowe powinny być uregulowane systemowo. Zdaniem Zarządu Głównego ZNP nowelizacji powinien ulec art. 22 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.), którego treść powinna zostać rozszerzona o następujący zapis:
„Art. 22 ust.2 pkt 13:
Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi corocznie w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokość i warunki przyznawania minimalnych stawek wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych, oraz określi zasady przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel  ”
W tej sprawie kierowaliśmy do Pana pismo w marcu br. Zdaniem ZNP propozycja ta prawidłowo wiąże kwestie wynagradzania za pracę przy maturach z aktem prawnym, na podstawie którego egzaminy te są przeprowadzane - a nie z Kartą Nauczyciela czy rozporządzeniem płacowym, które z maturą nie mają żadnych punktów stycznych. Ponadto wprowadza systemowe rozwiązanie na szczeblu centralnym w postaci upoważnienia ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do wydania rozporządzenia w tej sprawie, po zasięgnięciu opinii CKE. Rozporządzenie powinno być ogłaszane do końca roku poprzedzającego sesję egzaminacyjną i regulować również kwestie dotyczące warunków towarzyszących sprawdzaniu prac. Należy także pamiętać, że w dalszym ciągu rozwiązania wymaga sprawa zwrotów kosztów podróży do ośrodków położonych poza miejscem zamieszkania egzaminatora, zwrotów kosztów przejazdu nauczyciela, który został powołany w skład zespołu przedmiotowego egzaminu ustnego w innej szkole.
Biorąc pod uwagę wagę i pilność sprawy, Związek Nauczycielstwa Polskiego prosi Pana o podjęcie interwencji i jednoczesne wyjaśnienie wątpliwości, które zostały podniesione.


Z poważaniem
(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_4.html0000644000205600001440000001331210635542052013323 0ustar pomorskieusers Utrzymanie uprawnień emerytalnych nauczycieli - informacja MEN

Utrzymanie uprawnień emerytalnych nauczycieli - informacja MEN

 

 

MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Rzecznik Prasowy MEN
BI-AW-052-881/07

Warszawa, 31 maja 2007 r.

 

Szanowni Państwo,

w związku z napływającymi licznie pytaniami w sprawie uprawnień emerytalnych nauczycieli, przekazuję Państwu następującą informację:


1. Obecny stan prawny

Zgodnie z art 86 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz, 674 ze zm.) nauczyciel oraz członek jego rodziny mają prawo do zaopatrzenia emerytalnego określonego w przepisach o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z uwzględnieniem przepisów ustawy, z tym że nauczyciel zaliczany jest do pracowników wykonujących pracę w szczególnym charakterze.

Z faktu zaliczenia nauczyciela do pracowników wykonujących pracę w szczególnym charakterze wynika uprawnienie do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, tj. uprawnienie do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, a jedynie przy spełnieniu warunku posiadania wymaganego stażu pracy (30-letni lub 25-letni w stosunku do nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze), o którym mowa w art. 88 Karty Nauczyciela i po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy.

Uprawnienie do przejścia na emeryturę bez względu na wiek na ww. zasadach jest uprawnieniem wygasającym i przysługuje do końca roku 2007 nauczycielom urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r., jeżeli nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa (art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela).

W związku z powyższym - w obecnym stanie prawnym - nauczyciele, którzy w tym roku chcą skorzystać z uprawnień emerytalnych na podstawie art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela powinni rozwiązać stosunek pracy na swój wniosek:
a) złożony do dnia 31 maja br.
albo
b) złożony na mocy porozumienia z dyrektorem szkoły/placówki do dnia 31 grudnia 2007 r.


2. Projektowany stan prawny

W projekcie ustawy o emeryturach pomostowych z dnia 27 kwietnia 2007 r. przewidziano dla nauczycieli dwie "ścieżki" przechodzenia na wcześniejszą emeryturę (dotyczy nauczycieli urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r.):

I - emeryturę pomostową: po osiągnięciu wieku wynoszącego co najmniej 55 lat dla kobiet i co najmniej 60 lat dla mężczyzn, okresu składkowego co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn oraz okresu pracy w szczególnym charakterze co najmniej 15 lat (art. 6 projektu);

II - utrzymanie uprawnienia do przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek dla nauczycieli, którzy do dnia 31 grudnia 2007 r. spełnili warunki określone w art. 88 Karty Nauczyciela (z wyjątkiem warunku rozwiązania stosunku pracy), jeżeli nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo, jeżeli złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa (art. 35 projektu).


Uprzejmie proszę Państwa Kuratorów i Dyrektorów o przekazanie powyższej informacji wszystkim Nauczycielom.

 
/-/ Aneta Woźniak
Rzecznik prasowy MEN

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_06_07_5.html0000644000205600001440000000256010635542052013327 0ustar pomorskieusers Wystąpienie Przewodniczącego ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_07_6.html0000644000205600001440000001531210635542051013326 0ustar pomorskieusers Projekt ZNP nowelizacji art. 30 ust. 3 KN, przekazany do Klubu SLD

Projekt ZNP nowelizacji art. 30 ust. 3 KN, przekazany do Klubu SLD

 

 

ZPE/022/1-9/JG/07  
2007-06-01

Pan
Jerzy Szmajdziński
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego
Sojuszu Lewicy Demokratycznej
Warszawa

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego przekazuje w załączeniu projekt nowelizacji art. 30 ust. 3 ustawy Karta Nauczyciela, z prośbą o poparcie wniosku podczas prac parlamentarnych.


(-)Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 


projekt

Ustawa
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


Art. 1. W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:

 - w art. 30 ust. 3 wyrazy „82%” zastępuje się wyrazami „92%”.

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2008r.


Uzasadnienie


Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty zgodnie z konstrukcją art. 30 ust.3 i 4 ustawy Karta Nauczyciela stanowi podstawę wyliczeń średnich wynagrodzeń nauczycieli pozostałych stopni awansu zawodowego.
Od wejścia w życie ustawy z dnia 18 lutego 2000r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz zmianie niektórych innych ustaw procentowy wskaźnik udziału średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty stanowi 82 %, a później po nowelizacji z dnia 15 lipca 2004 r. co najmniej 82% kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej na podstawie ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Od 7 lat pozostaje na niezmienionym, niskim poziomie co powoduje, iż grupa zawodowa nauczycieli znajduje się wśród grup najniżej zarabiających. Ogranicza to w poważnym stopniu dostęp młodych ludzi do zawodu i powoduje dużą migrację tej grupy w poszukiwaniu pracy na zachodzie. Ponadto skazuje również odchodzących z zawodu na niskie emerytury.
Biorąc pod uwagę zmiany kwoty bazowej, średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty  w kolejnych latach wynosiło:

Rok             Kwota bazowa                   Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty

2000               1490,30                                   1222
2001               1603,56                                   1315
2002               1603,56                                   1315
2003               1667,70                                   1368
2004               1717,73                                   1409
2005               1769,26                                   1451
2006               1795,80                                   1473
2007               1885                                        1546


Powyższa tabela wskazuje, iż w ciągu 7 lat wzrost średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty wynikający ze zmiany wysokości kwoty bazowej wyniósł jedynie 324 złotych, co dawało średnio na rok wzrost o kwotę 46,28 złotych.
Od średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty określane są wysokości średnich wynagrodzeń pozostałych nauczycieli stosownie do posiadanego szczebla awansu zawodowego – kontraktowego – 125%, mianowanego – 175%, dyplomowanego - 225% średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty. Wprowadzenie zapisów ustawowych gwarantujących, iż średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 92% kwoty bazowej stworzy również szansę nauczycielom kontraktowym, mianowanym
i dyplomowanym na godny wzrost wynagrodzeń.
W obecnym stanie prawnym wynagrodzenia nauczycieli kształtowane są zarówno przez ministra właściwego ds. oświaty i wychowania, który corocznie w rozporządzeniu określa minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego jak i przez organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego, który corocznie w drodze regulaminu obowiązującego od dnia 1 stycznia do 31 grudnia określa wysokość innych składników wynagrodzenia w taki sposób, aby średnie wynagrodzenia nauczycieli, składające się ze składników, o których mowa w ust.1 art.30 ustawy Karta Nauczyciela odpowiadały na obszarze działania danej jednostki samorządu terytorialnego co najmniej średnim wynagrodzeniom nauczycieli, o których mowa odpowiednio w ust.3 i 4 tejże ustawy.
Nowelizacja polegająca na wzroście procentowym wskaźnika z 82% do 92% ze względu na konstrukcję wynagrodzeń nauczycielskich przyniesie również wzrost minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego określanych corocznie w rozporządzeniu, jak również wzrost dodatków określanych przez jednostki samorządu terytorialnego.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_7.html0000644000205600001440000001126410635542047013336 0ustar pomorskieusers Apel prezesa ZNP: nie atakujcie związkowców, oni walczą o podwyżki

Apel prezesa ZNP: nie atakujcie związkowców, oni walczą o podwyżki

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował: nie odwracajmy uwagi od walki o wyższe pensje skupianiem się na sprawach finansowych Związku i jego pracowników. To są przecież niegodne metody – powiedział na konferencji prasowej w Warszawie 1 czerwca 2007 roku.

- Mamy z jednej strony napiętą sytuację w edukacji, ale równocześnie prowadzone są rozmowy z rządem o podwyżkach dla nauczycieli. Zaczął się dialog, który mam nadzieję będzie miał trwały charakter. Tymczasem CBŚ odwiedza Dom Nauczyciela w Limanowej, a ABW wchodzi do Domu Nauczyciela w Gdańsku. To nie wszystko – powiedział Broniarz. - Związkowcy wypytywani są przez dziennikarzy o zarobki, a opolski kurator oświaty straszy wyrzucaniem z pracy strajkujących nauczycieli.

Zdaniem szefa Związku, są „to jawne próby zdyskredytowania walki Związku Nauczycielstwa Polskiego o wyższe pensje dla nauczycieli”. - Podejmowane są też ataki na mnie osobiście i innych działaczy związkowych, ale niewykluczone, że za moment rozpocznie się atak na całe środowisko – dodał.

Zaapelował, aby nie szukać tematów zastępczych. - Przecież dzisiaj mówimy o ważniejszych rzeczach dotyczących 600 tys. nauczycieli, z których spora część trzy dni temu nie przystąpiła do strajku, bo obawiali się potrącenia ze swojej pensji 40 zł za dwie godziny protestu. To jest miara naszego ubóstwa – mówił. – Nie stosujmy wobec środowiska nauczycielskiego i związkowego, które przecież reprezentuje interesy pracowników oświaty, niegodnych metod. Dziś związkowcy walczą o ważną sprawę. Nie pozwólmy, by negocjacje o podwyżkach zostały skierowane na inne tory.

Dodał, że Związek utrzymuje się sam. - Nie dostajemy ani złotówki z budżetu państwa. Działalność ZNP finansowana jest wyłącznie ze składek i tego, co Związek jako organizacja prowadząca działalność gospodarczą wypracuje – powiedział.

Zdaniem Broniarza „próbuje się także wytworzyć podział między nauczycielami a innymi grupami finansowanymi z budżetu”. - Oświadczam więc, że nauczyciele nie chcą nikomu niczego zabrać. Jesteśmy za podwyżkami dla lekarzy, pielęgniarek i dla pracowników służb mundurowych. Za podniesieniem rent i emerytur. I o to dzisiaj walczymy – podkreślił. Dodał, że strajk nauczycieli mógł przebiegać o wiele drastyczniej. – Mogliśmy zastrajkować przecież w czasie matur i sparaliżować życie szkół, uczelni i wielu tysięcy rodzin– mówił.
 
- Nauczyciel nie może zarabiać tyle, by był zmuszony do dodatkowej pracy, jak moja koleżanka, świetna nauczycielka geografii mająca na swoim koncie wielu olimpijczyków, która musi dorabiać w sklepie po godz. 16.00, czy nauczyciel, który po lekcjach rozwozi pizzę i drży pod każdymi drzwiami, by nie otworzył mu jego uczeń. System wynagradzania nauczycieli jest zły. I to naszemu społeczeństwu powinno zależeć, by nauczyciele lepiej zarabiali, bo to oznacza po prostu lepszą edukację. Dzisiaj toczymy walkę o lepsze życie i godne płace tysięcy nauczycieli. Nie rozmieniajmy tego na dobre – podkreślił szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_8.html0000644000205600001440000002545510635542047013346 0ustar pomorskieusers List otwarty Prezesa ZNP do prof. Mirosława Handke

List otwarty Prezesa ZNP do prof. Mirosława Handke

 

 

Stanowczo protestuję przeciwko Pańskim wypowiedziom pod adresem Związku Nauczycielstwa Polskiego, zamieszczonym w tygodniku „Wprost" (nr 23 z 10 czerwca br.).

Ma Pan oczywiście prawo do prezentowania swojego zdania i swojej oceny przeszłości, jednak zwykła przyzwoitość wymaga, by wygłaszane oceny nie były bezpodstawne. Pozwoli Pan, że odniosę się po kolei do poruszanych przez Pana spraw.

Związek Nauczycielstwa Polskiego nigdy nie negował potrzeby reformy edukacji,potwierdzaliśmy konieczność zmian, jednak naszym zdaniem – co nieustająco podkreślaliśmy – w pierwszej kolejności konieczne były zmiany  w programach nauczania i systemie kształcenia nauczycieli. Za błąd uznawaliśmy rozpoczęcie reformy od zmian strukturalnych, całkowite pominięcie w reformie wychowania przedszkolnego (w przedszkolach, nie w gimnazjach, do dzisiaj upatrujemy jedynej realnej okazji na wyrównanie szans edukacyjnych dzieci z różnych środowisk), marginalizowanie, niemal unicestwienie szkolnictwa zawodowego, a przede wszystkim utworzenie gimnazjów – szkół, skupiających młodzież w najtrudniejszym wieku rozwojowym. Historia potwierdziła, że to my mieliśmy rację. Nie może Pan zaprzeczyć, że problemy wychowawcze, z jakimi spotykają się nauczyciele w gimnazjach (sygnalizowane przez ZNP, a całkowicie przez Pana zignorowane), czy choćby praktycznie 2,5-letnie licea, są dostatecznym powodem do negacji sensu reformy strukturalnej.

Zauważam także, że zawodzi Pana pamięć. Nie może Pan bowiem wspominać spotkania, którego nie było. Przypominam zatem, że nie miał Pan okazji „spotkać się z (…) wyreżyserowanym spektaklem z udziałem 400 działaczy z tzw. terenu”, ponieważ nigdy nie był Pan w siedzibie ZNP (przynajmniej w czasie pełnienia funkcji ministra edukacji), ani też nie zaprosił Pan takiej liczby naszych działaczy do gmachu na al. Szucha. W świetle ówczesnych, jak i obecnych Pana zachowań, nasza niechęć do kontaktów z Panem jest uzasadniona. Natomiast co do Pana „przeczuć graniczących z przekonaniem” informuję Pana, że Związek Nauczycielstwa Polskiego jest w pełni niezależną organizacją i jako prezes tej organizacji nie oczekuję, ani nie dopuszczam do zewnętrznego sterowania naszą działalnością. Kierowanie „z tylnego fotela” było natomiast dobrze znane Panu, jako uczestnikowi koalicji AWS-UW, jednak proszę nie przypisywać ZNP niepopełnionych win.

W zasadzie bez komentarza można pozostawić uwagi dotyczące wysokości wynagrodzenia nauczycieli i wyliczanki, jakie Pan przeprowadza, wszyscy bowiem pamiętają doskonale, co było przyczyną Pana dymisji. „Poległ” Pan na rachunkach (tym bardziej więc popieram pomysł przywrócenia obowiązkowej matematyki na maturze). Pragnę jednak zaznaczyć, o czym Pan także pisze, że między wynagrodzeniem nauczyciela dyplomowanego obliczonym na podstawie art. 30 Karty Nauczyciela,a wynagrodzeniem pobieranym w kasie szkoły jest dwukrotna różnica in minus. Nie zaprzeczy Pan przecież, że nauczyciel stażysta otrzymuje „na rękę” mniej niż 1000 zł, a dyplomowany w trzydziestym roku pracy – ok. 1700 zł. Ponadto, zbudowany przez Pana system wynagradzania pomija ostatnie 15-20 lat pracy nauczyciela.

Nie ma mowy o „żonglowaniu” przez ZNP żądaniami. Nasze postulaty, będące podstawą sporu zbiorowego z rządem, dotyczą wzrostu wynagrodzeń w latach 2008 i 2009 (łącznie o 20%). Natomiast 7% wzrostu płac przytaczane było jako dowód niedotrzymania obietnic przez ministra Giertycha. Co do emerytur nauczycielskich, to przypominam, że spór sięga czasów rządu Jerzego Buzka, kiedy to pani minister Ewa Lewicka wykluczyła nauczycieli z grupy zawodów wykonywanych w szczególnym charakterze, pozbawiając nas prawa do emerytur pomostowych. Zachowanie uprawnień emerytalnych nauczycieli przewidują projekty dwóch ustaw (z 2006 r.), pod którymi podpisał się ZNP (pod jedną z nich razem z ponad 700 tys. grupą obywateli). Nie jest to zatem żaden nowy postulat, wymyślony – jak Pan sugeruje – na potrzebę chwili.

Kolejny raz potwierdza Pan nasze spostrzeżenie o kłopotach z pamięcią, dlatego przypominam Panu, że ZNP protestuje nie „tylko wtedy, gdy u władzy są rządy centroprawicowe”. W roku 1997 ponad 8 tysięcy nauczycieli protestowało w Warszawie żądając ustąpienia ministra Jerzego Wiatra. Podobny postulat kierowany był do premiera Leszka Millera wówczas, gdy ministrem edukacji była Krystyna Łybacka – przypomnę: członek ZNP – i żądanie to było skuteczne. Tyle tylko, że min. Łybacka miała odwagę spotkać się z blisko 500-osobową grupą nauczycieli, a Panu tej odwagi zabrakło. Równocześnie zwracam przy tym uwagę, że zarówno min. Łybacka, jak i jej następca, Mirosław Sawicki, byli zwolennikami dialogu (i to ze wszystkimi partnerami społecznymi), czego o Pana rządach nie mogę powiedzieć. Chlubny wyjątek stanowiła tylko pani Anna Radziwiłł, będąca Pańskim doradcą.

Nie oceniam postawy naszych kolegów z „Solidarności” oświatowej, co zresztą całkowicie nas różni, nie wiem też, czy fakt, że w dzisiejszej rzeczywistości „z trudem się [ona] odnajduje” wynika „z nauk Jana Pawła II”, pragnę jednak zwrócić uwagę na dzisiejsze stanowisko „Solidarności” w sprawie gimnazjów, emerytur pomostowych, czy też „2,5-letniego” liceum ogólnokształcącego. W czasach, gdy współtworzyli rząd, a prominentni działacze zajmowali kierownicze stanowiska w resorcie edukacji, ich stanowisko w tych sprawach było całkowicie odmienne.

Może dziwić Pańska niesprawiedliwa ocena samorządów terytorialnych, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że to właśnie samorządy w ogromnej mierze „uratowały” Pana reformę i tuszowały Pana błędy (i czynią to do dzisiaj), dokładając do płac nauczycieli z własnych środków, a nawet z zaciągniętych w tym celu kredytów bankowych.

Pana szacunki, dotyczące ponoć ogromnego majątku ZNP, są powieleniem bzdur i nieprawdy wielokrotnie przeze mnie dementowanej, aczkolwiek chciałoby się, by były one prawdziwe. Informuję Pana, że nasz majątek pochodzi ze składek związkowców, działalności gospodarczej prowadzonej przez Związek oraz darowizn i umów cywilnoprawnych. Związek posiada 3 sanatoria, 4 ośrodki wypoczynkowe sezonowe i 11 domów wczasowych całorocznych. Pełny wykaz stanu posiadania ZNP znajdzie Pan na naszych stronach internetowych lub w corocznie wydawanym Kalendarzu Nauczycielskim. Zarzuty, że majątek Związku pochodzi z czasów PRL, jako darowizna ówczesnych władz, czy też że powstał „na mocy niejasnej decyzji o jego [ZNP] reaktywacji latem 1983 r., czyli wtedy, gdy przyzwoici Polacy zajmowali się czymś innym” są nieprawdziwe, oszczercze i obraźliwe wobec tysięcy ludzi, którzy przez ponad 100 lat budowali nasz dorobek. „Limuzyna” marki Škoda ma się nijak do rządowej lanci, którą Pan podróżował i kupiona została wyłącznie ze środków ZNP, natomiast Pana samochód obciążył nauczycieli, w tym także mnie, jako podatników. Związek Nauczycielstwa Polskiego reaktywował działalność na mocy decyzji Sądu Wojewódzkiego w Warszawie 5 sierpnia 1983 r., a więc nie była to żadna „niejasna decyzja”, lecz działanie zgodne z obowiązującymi wówczas przepisami prawa.

Wszelkie granice przekroczył Pan jednak insynuując rzekome „zagrożenie dla stabilizacji państwa” ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego, wynikające jakoby właśnie ze zgromadzonego przez nas „ogromnego majątku”. Jest to nie tylko próba dokonania podziału między nauczycielami, a pozostałą częścią społeczeństwa oraz próba skierowania debaty publicznej dotyczącej szkoły i nauczycieli na całkowicie boczny tor. W swym zacietrzewieniu oskarżył Pan kilkaset tysięcy polskich nauczycieli, pracowników oświaty oraz szkolnictwa wyższego o chęć dokonania w Polsce zamachu stanu (!). Jak Pan, były konstytucyjny minister polskiego rządu, profesor wyższej uczelni, może formułować tak bezpodstawne, absurdalne oskarżenia, skierowane pod adresem swoich kolegów? To oni, swoją pracą, tworzyli i tworzą największy potencjał naszego kraju, kształcąc całe pokolenia młodych Polaków. Całkowicie jasne i zrozumiałe stają się teraz Pańskie nawoływania do ostatecznej rozprawy ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

Pana zaślepienie i nienawiść do ZNP, a w wielu sprawach zwyczajna niewiedza, nie pozwalają na sprawiedliwą ocenę działań Związku. Pokazuje także, że dla politycznych celów sięga Pan po nieprawdę, oszczerstwoi manipulację. To zaślepienie powodowało i powoduje w dalszym ciągu,że sprawy szkoły, uczniów i nauczycieli pozostają dla Pana sprawą marginalną. Najważniejsze to, „ślizgając” się po problemie i nie wchodząc w meritum, dołożyć przeciwnikowi.

W debacie publicznej nie pozostaje Pan osamotniony. Dzisiaj każdy ma prawo do wyrażania opinii – i tych, w sprawach oświaty nie brakuje. Rzecz w tym jednak, że do tego potrzebna jest także wiedza, i to niekiedy choćby elementarna.

Podając się do dymisji powiedział Pan: „Ja zbyt długo tkwiłem w błędzie, a to już niektórzy nazywają głupotą”. To rzeczywiście trafna myśl.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_17_1.html0000644000205600001440000001056710636537356013346 0ustar pomorskieusers Nowy spis lektur ministra edukacji

Nowy spis lektur ministra edukacji

 


Nowy spis powstał po konsultacji z nauczycielami - zapewnia rzecznik prasowy MEN Aneta Woźniak. spis ma być punktem wyjścia dla szkół, ponieważ nauczyciele sami moga dobierac lektury dla swoich uczniów. Tytuły zostały skonsultowane pośród grupy nauczycieli wybranych z kazdego województwa. I tak, w szkole podstawowej w klasach 1-3 uczniowie moga sięgnąć po:

"Kubusia Puchatka"
"Jacka, Wacka i Pankracka"M.Jaworczakowej
"Plastusiowy pamiętnik" M.Kownackiej
"Awantura o Basię" K. Makuszyńskiego

Prawdziwe radykalne "czystki" zaczynają sie w liceum - tam oto ze spisu usunięto:

"Cierpienia młodego Wertera" Goethego.
"Proces" Kafki,
"Ferdydurke", "Trans-Atlantyk" Gombrowicza
  "Szewcy" Witkacego
"Zbrodnia i Kara" Dostojewskiego
"Inny świat" G. Herlinga-Grudzińskiego

R.Giertych przyznaje, że nie miał wpływu na spis lektur, ale sam zdecydowanie woli Sienkiewicza od Gombrowicza.

W nowym kanonie MEN jest prawie 50 nowych pozycji, wśród nich trzy powieści Jana Dobraczyńskiego, pisarza i działacza katolickiego, przed wojną członka Stronnictwa Narodowego. MEN tłumaczy, że są nacechowane "wielkim ładunkiem patriotyzmu i wartościami chrześcijańskimi". Książka Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") oraz opowieść o papieżu - "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" (jako przykład literatury biograficznej) pióra publicysty Pawła Zuchniewicza. Dodany został także "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, czym chwalił się dwa dni temu podczas konferencji prasowej min. Giertych, oraz powieść "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.

Do spisu dołożono też "Obronę Sokratesa", zresztą błędnie przypisując jej autorstwo Arystotelesowi. Tymczasem "Obrona" to jeden z dialogów Platona. Dodano także ulubione powieści Giertycha: "W pustyni i w puszczy",  "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza, "Opowieści z Narni" C. L. Lewisa.

Przeciwko projektowi protestują poloniści, artyści, pisarze i politycy: Wisława Szymborska, Maria Janion, Stefan Chwin, Henryk Markiewicz,Pen Club, Polska Izba Książki, poloniści z UMCS w Lublinie.  Nawet Marek Jurek przynał, że nie rozumie decyzji MENu, przecież " Dostojewski to jeden z największych pisarzy chrześcijańskich, ulubiony pisarz naszego papieża, a "Szewcy" Witkiewicza to wielki dramat antytotalitarny". Premier Jarosław Kaczynski oświadczył w Programie 1 PR, ze nowy spis jest ponurym zartem i nie pozwoli, aby klasyczne dzieła zniknęły z kanonu.

Z ostatniej chwili: na listę dodano z powrotem "Inny Świat" G. Herlinga-Grudzinskiego.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_17_3.html0000644000205600001440000001053510636537354013341 0ustar pomorskieusers Stanowisko ZNP – lista zawodów przedstawiona przez Związek podczas środowych negocjacji (13 czerwca) z rządem w sprawie emerytur pomostowych

Stanowisko ZNP – lista zawodów przedstawiona przez Związek podczas środowych negocjacji (13 czerwca) z rządem w sprawie emerytur pomostowych

 

 

1. Nauczyciele: przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, liceów ogólnokształcących, liceów profilowanych, liceów uzupełniających, przedmiotów teoretycznych w szkołach zawodowych, szkołach zawodowych specjalnych i szkolenia rzemieślniczego w schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych, przedmiotów artystycznych i ogólnokształcących w szkołach artystycznych i innych placówkach kształcenia artystycznego.

2. Nauczyciele praktycznej nauki zawodu we wszystkich typach szkół.

3. Wychowawcy świetlic szkolnych, półinternatów, internatów, burs, ,wychowawcy młodzieżowych ośrodków wychowawczych i młodzieżowych ośrodków socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodków szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych, zakładów poprawczych, schronisk dla nieletnich, pogotowi opiekuńczych, domów dziecka, domów pomocy społecznej.

4. Pedagodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

5. Psycholodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

6. Opiekuni dziecięcy w domach małego dziecka.

7. Terapeuci zatrudnieni w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

8. Nauczyciele pałaców młodzieży, młodzieżowych domów kultury, ognisk pracy pozaszkolnej, pozaszkolnych placówek specjalistycznych, międzyszkolnych ośrodków sportowych prowadzących bezpośrednią pracę z dziećmi i młodzieżą systemem pracownianym.

9. Nauczyciele-bibliotekarze bibliotek szkolnych.

- Walczymy o wszystkich, którzy pracują z dziećmi – podkreśla Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. (mk)

 

 

 

 

 

2007_06_17_6.html0000644000205600001440000001240210636537353013336 0ustar pomorskieusers Religia będzie się liczyć na świadectwie

Religia będzie się liczyć na świadectwie

 

 

Aleksandra Pezda, kw

 

Od września będzie wliczana do średniej ocen - zdecydował minister edukacji Roman Giertych. Rozporządzenie podpisze do końca czerwca

Minister ogłosił to wczoraj na spotkaniu dyrektorów Wydziałów Katechetycznych wszystkich diecezji w Warszawie. - Jeżeli już uczeń chodzi na religię, niech traktuje ten przedmiot poważnie - tłumaczył na konferencji prasowej.

Lekcje religii nie są w polskich szkołach obowiązkowe. Dla uczniów niezainteresowanych szkoły mogą organizować zajęcia z etyki. Niewiele jednak się na to zdecydowało - tylko 353 szkoły. W pozostałych ponad 32 tysiącach szkół nie ma alternatywy dla tych, którzy nie chodzą na religię.

Pomysł dowartościowania lekcji religii w szkołach zgłosił w marcu 2006 r. na pierwszym spotkaniu nowego rządu PiS z Episkopatem bp Stanisław Wielgus, ówczesny współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Zaproponował, aby wszyscy uczniowie, którzy nie chodzą na lekcje religii, mieli obowiązkowe zajęcia z etyki oraz aby religia była przedmiotem do wyboru na maturze, a oceny z religii wliczać do średniej.

Z tej propozycji MEN wziął tylko średnią. Bo - jak zapowiedział min. Giertych - religia wejdzie do przedmiotów maturalnych dopiero w 2010 r. A o obowiązkowych lekcjach etyki nie ma na razie mowy.

W majowym wywiadzie dla "Gazety" metropolita warszawski, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Wychowania Katolickiego abp Kazimierz Nycz mówił: - Nikogo to nie dyskryminuje. Obawa, że katecheci dadzą za wysokie oceny, żeby zawyżyć średnią, jest tak samo niesłuszna jak ta, że katecheta będzie dyscyplinował jedynkami, żeby zmusić do nauki religii.

Ocena z religii na świadectwie może podnieść średnią, ale nie zwiększy szans np. przy wyborze studiów. Bo podczas rekrutacji uczelnie biorą pod uwagę wyniki z konkretnych przedmiotów, a nie całą średnią.

Projekt nowego rozporządzenia MEN jest na stronie internetowej resortu.

Katecheta: Mam z tym kłopot

Aleksandra Pezda: Ksiądz uważa, że stopnie na lekcji religii to dobry pomysł?

Ks. Zbigniew Paweł Maciejewski, katecheta w Zespole Szkół w Mławie: Osobiście mam z tym kłopot. Zdarzało mi się niewierzącym cynikom z bólem serca wystawić dobre oceny, a gorsze - mniej pojętnym, ale zaangażowanym, religijnym dzieciom. Dlatego uważam, że stopień z religii to sprawa drugorzędna.

Co mogą oceniać katecheci? Znam katechetkę, która rozlicza dzieci z obecności na niedzielnej mszy świętej.

- Według oficjalnych wytycznych Kościoła nie wolno nam oceniać wiary ani praktyk religijnych. Oceniać należy za wiedzę, jak na lekcjach z innych przedmiotów.

Np. za znajomość katechizmu, odpytanie z poprzedniej katechezy. Katecheta powinien zachęcać do praktyk religijnych, ale stopni za obecność lub nieobecność na mszy św. stawiać nie może.

Czy wliczanie ocen do średniej może od religii odstraszyć?

- Jednych uczniów odstraszy, innych może zachęcić. Potrafię sobie wyobrazić, że ten pomysł ministra niektórym uczniom poprawi średnią, bo może jakiś katecheta z dobrego serca wszystkim wystawia piątki.

Ale moi uczniowie nie będą zadowoleni. Ja jestem dość wymagający, najczęściej stawiam dopuszczający i dostateczny.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_17_7.html0000644000205600001440000004166410636537353013353 0ustar pomorskieusers Egzaminatorzy dostają mniej

Egzaminatorzy dostają mniej

 

 

Egzaminatorzy pracujący w komisjach maturalnych w części ustnej otrzymują połowę tego, co powinni – uważa Zawiązek Nauczycielstwa Polskiego. – Resort edukacji oszukuje nauczycieli – mówił Sławomir Broniarz, podczas konferencji prasowej w Warszawie 18 czerwca.

Według Broniarza, dla ustalenia czasu pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej wiążąca powinna być przede wszystkim ilość czasu pracy faktycznie spędzona w niej przez nauczyciela. – Niestety MEN uwzględniło tylko czas samej wypowiedzi ucznia przed komisją, bez czynności dodatkowych, takich jak np. zapoznanie ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych, dokonanie oceny ucznia przez nauczycieli oraz wypełnienie dokumentacji związanej z egzaminem – podkreślił szef ZNP. Jego zdaniem, te czynności zajmują nauczycielom mniej więcej tyle samo czasu, co wysłuchanie ucznia. – Czy MEN zakłada, że to wszystko robią krasnoludki? – pytał. Broniarz uważa, że „przelicznik” MEN prowadzi do „milionowych oszczędności na nauczycielach” i jest dla nich krzywdzący.

Nauczyciel – egzaminator jest opłacany przez samorządy. Jednak zasady finansowania jego pracy zostały określone w rozporządzeniu MEN. W tej sprawie specjalna instrukcję rozesłała do władz samorządowych wiceminister edukacji, Sylwia Sysko –Romańczuk. Z załączników do listu wynika, że np. czas trwania egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym trwa 10 min. – I tylko za te 10 minut mają płacone egzaminatorzy, a przecież nie da się przeegzaminować dobrze ucznia w tak krótkim czasie i jeszcze wypełnić dokumentację. To jest fikcja – mówił Broniarz. Dodał, że do Związku napływają liczne skargi od nauczycieli. – Dlatego też Związek w specjalnym piśmie zaapelował do resortu edukacji o pilne wycofanie się z instrukcji MEN i wydanie nowej – powiedział Broniarz.

MEN odpiera zarzuty. – To nieporozumienie i niezrozumienie istoty problemu – mówiła kilka godzin później na konferencji, wiceminister Sysko – Romańczuk. – W tym roku na opłatę egzaminów ustnych zostanie przeznaczone 25 mln zł, a w ubiegłym było to 13,5 mln zł – dodała podkreślając, że nie ma mowy o tym, by w tym roku nauczyciele pracujący w komisjach egzaminacyjnych dostali za swoją pracę mniej pieniędzy niż w ubiegłym. – W połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać za egzaminy ustne – powiedziała. Przyznała jednak, że są to doraźne rozwiązania, a nad kompleksowymi MEN dopiero pracuje. – Podjęto działania, by kwestie wynagradzania za pracę przy maturach uporządkować – powiedziała wiceminister.

Mark Legutko, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej powiedział, że zasady określone w piśmie MEN dotyczą „sposobu naliczania dotacji, a za zapłatę odpowiadają samorządy”. Dodał, że tak jak, nauczyciel ma płacone za efektywną lekcję, a nie za przygotowanie się to niej, tak egzaminator za przeprowadzenie egzaminu, a nie inne czynności, które musi jeszcze wykonać. – Taką właśnie analogię zastosowano – powiedział na konferencji w MEN.

- Szkoda, że ministerstwem oświaty kierują tacy ludzie – skomentował oświadczenie resortu, Sławomir Broniarz i podtrzymał swoją opinię. Prezes ZNP uważa także, że MEN bezprawnie przypisał sobie prawo do ustalenia w instrukcji wysokości wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. (mk)

 

List Sławomira Broniarza do MEN

 

Roman Giertych
Minister Edukacji Narodowej

           

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do pisma Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 04 czerwca 2007r. (sygn. DKOS–ZF–532–36/07) skierowanego do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i dyrektorów szkół podstawowych a podpisanego przez Podsekretarz Stanu w MEN p. Sylwię Sysko-Romańczuk – stanowczo oponuje przeciwko bezprawnemu obniżaniu wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych.

1.  Zdaniem ZNP przyjęty przez resort edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest niezgodny z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2007r. (sygn. akt III PZP 1/07). Jest nie tylko pozbawiony podstaw prawnych, ale także całkowicie nieprawidłowy tak pod względem prakseologii, jak i samej techniki przeprowadzania egzaminów.

W piśmie resort edukacji uzasadnia swoje stanowisko powołując się na treść §§ 69-71 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu  z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. z 2004r. nr 199 poz. 2046 ze zm.) które określają czas trwania egzaminu maturalnego w części ustnej. Jednakże jest to stanowisko bezprawne, ponieważ w treści rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania  i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych brak jest jakichkolwiek przepisów dotyczących sposobu wynagradzania za pracę w komisjach maturalnych. W rozporządzeniu tym określono jedynie przybliżony czas trwania poszczególnych rodzajów egzaminów licząc czas przypadający na jednego absolwenta. Są to więc jedynie normy instrukcyjne dotyczące techniki przeprowadzania egzaminu maturalnego i dlatego z całą pewnością nie można na ich podstawie formułować zasad dotyczących ogólnego wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej ani związanego z tym wynagrodzenia.

W szczególności, nadużyciem jest przyjęcie przez resort edukacji fikcji prawnej polegającej na uznaniu, iż praca nauczyciela przy maturach liczona jest wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych zawartych w tabeli nr 1 i następnie przeliczana na 45-minutowe godziny lekcyjne, a nie w oparciu o faktyczny czas udziału nauczyciela w komisji egzaminacyjnej. W przedmiotowym piśmie resortu edukacji czas pracy przy przeprowadzaniu ustnego egzaminu maturalnego z języka polskiego i języka mniejszości narodowej został określony na – 25 minut, egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym – na 10 minut, natomiast z języka obcego na poziomie rozszerzonym i w oddziałach dwujęzycznych – na 15 minut. Tak restrykcyjne i arbitralne określenie czasu trwania egzaminu kłóci się z ustaloną praktyką przeprowadzania tego egzaminu. Tezę tę potwierdza treść rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych w §§ 69 ust.1, 70 ust.2 i 71 ust.2, w których stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają około 25, 10 i 15 minut. Oznacza to że treść rozporządzenia z 7 września 2004r. w sposób wyraźny zakłada hipotezę, że w określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać dłużej niż 25, 10 i 15 minut. Założenie to zostało jednak zignorowane przez resort edukacji.

Instrukcja resortu edukacji jest również nieprawidłowa także dlatego, że nie uwzględnia całego katalogu czynności dodatkowych związanych z egzaminowaniem ale nie będących częścią egzaminu (np. zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora jest zupełnie pominięty w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji z dnia 4 czerwca 2007r.

Dla ustalenia wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji wiążąca powinna być ilość czasu pracy faktycznie spędzonego przez nauczyciela w komisji maturalnej, potwierdzona zapisami w protokole podpisanym przez przewodniczącego komisji. Jeżeli bowiem nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin, zgodnie ze stawką osobistego zaszeregowania i dodatkiem za warunki pracy (jeżeli przysługują). Tylko taka interpretacja jest  zgodna z zasadami wypłacania i rozliczania godzin ponadwymiarowych.

Ponadto należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu zobowiązującego do dokonywanie przeliczeń zastosowanych przez MEN. Godzina obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela. Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej.

2. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).

            Z treści art.42 ust.2 KN wynika jednoznacznie, iż nie do przyjęcia jest interpretacja przez długi czas rozpowszechniana wśród organów prowadzących szkoły przez resort edukacji, iż praca w komisji maturalnej oznacza realizowanie zadań statutowych szkoły i w związku z tym pozbawiona jest prawa do dodatkowego wynagrodzenia. Egzaminowanie uczniów podczas egzaminów maturalnych jest bowiem ostatnim etapem procesu dydaktycznego, a więc realizacją zadań dydaktycznych - co uznał Sad Najwyższy w swym orzeczeniu. 

Zgodnie z treścią art. 35 ust. 2 KN przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN.  Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2).

Zdaniem ZNP wskazanie Sądu Najwyższego w uchwale z 22 marca 2007r., iż wynagrodzenie za pracę w komisjach maturalnych może być rozliczane na zasadzie godzin ponadwymiarowych, wiąże ze sobą określone skutki prawne. Odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących godzin ponadwymiarowych oznacza, że do rozliczania wynagrodzenia za pracę przy maturach znajdą zastosowanie trzy akty prawne: Karta Nauczyciela w art.35 ust.3 KN, rozporządzenie płacowe nauczycieli wydane na podstawie art.30 ust.5 KN oraz regulamin wynagradzania wydany przez organ prowadzący szkoły na podstawie art.30 ust.6 KN. Z całą pewnością jednak zastosowania nie będzie miało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych – ponieważ zawiera ono jedynie zasady instrukcyjne dotyczące przeprowadzania egzaminu, nie odnosząc się do kwestii wynagradzania za pracę przy egzaminie.

Orzeczenie Sądu Najwyższego jest reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to resort przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. Ze względu na to, tak Centralna Komisja Egzaminacyjna, jak i resort edukacji nadal nie posiadają podstawy prawnej do centralnego ustalania stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach, ani sposobu ich rozliczania. W roku ubiegłym poszukiwano więc rozwiązań tymczasowych, które do czasu wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych w prawie oświatowym - na zasadzie umowy cywilnoprawnej między nauczycielem a Okręgową Komisją Egzaminacyjną miały ustalić podstawę prawną wypłaty wynagrodzenia za pracę przy maturach. Praktykę tę zakwestionował Rzecznik Praw Obywatelskich nazywając ją działaniem w celu obejścia prawa ze względu na to, że praca egzaminatora nie może być traktowana jako dzieło. ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie została określona.

W związku z powyższym, ZG ZNP ponownie apeluje do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wnosi o wycofanie z obiegu prawnego pisma z dnia 04 czerwca 2007r. jako błędnego merytorycznie.

 

Z poważaniem
Sławomir Broniarz

Warszawa 18 cze 07

 

 

 

 

 

2007_06_17_8.html0000644000205600001440000001127510636537351013345 0ustar pomorskieusers Najbiedniejsi dostaną 50 zł na szkolny mundurek

Najbiedniejsi dostaną 50 zł na szkolny mundurek

 

 

Piotr Burda

 

50 złotych na kupno szkolnego mundurka dostaną dzieci z najbiedniejszych rodzin. W województwie świętokrzyskim z tej pomocy może skorzystać około 100 tys. uczniów.

Rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie jest gotowe, czeka tylko na podpis premiera. Mówi o tym, że uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów pochodzący z najuboższych rodzin (o dochodach nie przekraczających 351 zł na jedną osobę w rodzinie) otrzymają jednorazowo 50 zł na zakup jednolitego stroju.

Chodzenie do szkoły w mundurkach ma być obowiązkowe w polskich podstawówkach i gimnazjach od września tego roku. W szkołach trwają obecnie dyskusje nad wyborem modelu, a - jak wynika z rozmów z rodzicami - największe znaczenie przy tym ma cena mundurków. - Decyzja o przeznaczeniu pieniędzy na sfinansowanie zakupu jednolitego stroju dla dziecka odbiera argument tym, którzy narzekali, że to zły pomysł, bo nie będzie ich stać na zakup mundurka - mówi Janusz Skibiński, świętokrzyski kurator oświaty.

W naszym województwie, które należy do najbiedniejszych w kraju, skala tej pomocy może być bardzo duża. W ubiegłym roku 141 tys. świętokrzyskich uczniów (podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych) otrzymywało tzw. wyprawkę na rozpoczęcie roku szkolnego. - Pieniądze na zakup mundurka będą dla takich najbiedniejszych rodzin na pewno znacznym wsparciem - podkreśla Joanna Janiszewska-Bujała, dyrektorka wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego.

Wnioski o sfinansowanie zakupu mundurka należy składać w szkole, w której dziecko będzie się uczyć w nowym roku. Mogą to robić rodzice, nauczyciele lub pracownicy socjalni. Terminy składania wniosków ustalą wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. - Czekamy na wejście rozporządzenia w życie. Zaraz potem będziemy zbierać wnioski, aby sprawę załatwić jeszcze w czerwcu - zapowiada Sławomir Kopacz, wójt gminy Bieliny.

Pozostaje jeszcze kwestia przekazania pieniędzy. Projekt rozporządzenia mówi, że pieniądze na zakup mundurka będą wypłacać dyrektorzy szkół bezpośrednio do rąk rodziców, gdy na przykład pieniądze za podręczniki rodzice uzyskują dopiero po okazaniu paragonów poświadczających, że takich zakupów dokonali. To rodzi obawę czy 50 zł zostanie wydane zgodnie z wolą ustawodawcy. - Dobrze byłoby, gdyby przy sfinansowaniu zakupu mundurków obowiązywała taka zasada jak przy podręcznikach. Wtedy mielibyśmy gwarancję, że cel zostanie zrealizowany - przyznaje wójt Kopacz. Dodaje, że mimo to raczej nie powinno dochodzić do zmarnowania pieniędzy. - Pracownicy gmin, nauczyciele mają bardzo dobre rozeznanie wśród swoich podopiecznych i na pewno będą w stanie zadbać, by spożytkowali pieniądze zgodnie z przeznaczeniem - przekonuje.

Czy "rządowe" 50 zł wystarczy na porządny mundurek? - Na pewno. Nasze najdroższe mundurki dla gimnazjalistów kosztują 45 zł. Za taką cenę sprzedajemy tuniki dla dziewczyn i kamizelki dla chłopców, z wymiennymi kołnierzykami i z dobrej jakości tkaniny - mówi Robert Olszewski, właściciel jędrzejowskiej firmy odzieżowej Modema.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

 

 

 

 

 

2007_06_17_9.html0000644000205600001440000001261610636537347013353 0ustar pomorskieusers Szewcy, czyli Giertych i książki 2

Szewcy, czyli Giertych i książki 2

 

 

ape

Gombrowicz i Witkacy na chwilę wrócili na listę lektur. - A potem głos zabrał minister Roman Giertych i powiedział "nie"

Tak się skończył dzień konsultacji ministerialnych w sprawie lektur.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu Roman Giertych, minister edukacji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, mówił, że uczniowie mają czytać przede wszystkim Sienkiewicza. O "Trans-Atlantyku" Witolda Gombrowicza wypowiadał się lekceważąco ("To książka o człowieku, który w 1939 r. migał się od służby wojskowej i wyjechał do Argentyny w poszukiwaniu przygód"). Po awanturze, jaka wybuchła, MEN zwołał na środę konsultacje.

Miały być poważne - Giertych zaprosił ministra kultury. Przyszedł jego zastępca Tomasz Merta. Ale sam Giertych na spotkanie nie przyszedł. Reprezentowała go dyrektor departamentu, w którym powstało rozporządzenie z lekturami, Urszula Przybylska-Zioło. - Na pytanie, dlaczego z listy lektur wypadły wielkie nazwiska, odpowiedziała: "W sprawy polityki się nie mieszam" - opowiada jeden z uczestników spotkania.

Zebrani uznali, że MEN wycofuje się z dotychczasowych planów. Co ogłosiły wszystkie media.

Urzędnicy MEN przyjęli propozycje ministra kultury (bo w odpowiedzi na propozycję Giertycha minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski przygotował własny zestaw lektur). To: w podstawówce "Bajki robotów" Stanisława Lema, w gimnazjum "Ziele na kraterze" Melchiora Wańkowicza, a w liceum "Sklepy cynamonowe" Brunona Schulza. Minister kultury nie godził się również na obecność Jana Dobraczyńskiego w kanonie lektur. Tomasz Merta: - To średniej klasy pisarz. Nie powinien być w kanonie.

MEN proponowało aż trzy tytuły, ale dyrektor Przybylska-Zioło prosiła: - Jeden Dobraczyński musi zostać.

Wiceminister kultury Tomasz Merta: - Miałem wrażenie jak z gaszenia pożaru: MEN już opracował dokument, a my mogliśmy tylko ratować, co się da. A powinno się zacząć od powołania zespołu fachowców i profesjonalnej debaty nad lekturami.

- Nie skończyliśmy jeszcze negocjacji - zapowiada Merta. Chce walczyć m.in. o obecność w kanonie lektur pisarzy emigracyjnych (Mackiewicz, Bobkowski, Stempowski).

Negocjacji nie skończył też nieobecny minister Giertych. Wieczorem ogłosił w PAP: - Co do Mackiewicza i Bobkowskiego nie ma problemu. Na Gombrowicza nie zgodzę się. Nie dlatego, żebym miał coś przeciwko niemu, tylko dlatego, że nie ma miejsca. Wątpię też, by na liście znalazł się Witkacy, choć "Szewcy" to dobry dramat. Na nowej liście nie znajdą się też "Bajki robotów" Lema - też z braku miejsca. A "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego będzie w do czytania we fragmentach, gdyż do MEN docierały sygnały od rodziców, że w książce są brutalne sceny i dosadne opisy. Jednak to postać, której nie można pominąć - zaznaczył minister.

Giertych skorygował też swoją urzędniczkę - z książek Dobraczyńskiego zostaje nie "Cień ojca", ale "Listy Nikodema".

Wieczorem MEN podsumował prace: "W najbliższym czasie Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotuje projekt rozporządzenia uwzględniający ustalenia z dzisiejszego spotkania oraz uwagi pisemne, które napłynęły i napłyną do resortu edukacji".

•  O lektury „Gazeta” walczy od dwóch tygodni: 31 maja napisaliśmy, że w projekcie nowego kanonu lektur nie ma Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki, Conrada, Dostojewskiego i Herlinga-Grudzińskiego. A w zamian resort dorzucił m.in. Dobraczyńskiego. Zaprotestowali nauczyciele, artyści, naukowcy. Również premier Kaczyński: - Nie będzie kanonu lektur bez klasyków XIX i XX wieku - powiedział.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_06_18_1.html0000644000205600001440000001315710636537345013343 0ustar pomorskieusers Co nam czyta zakazano

Na indeksie Giertycha

 

 

Aleksandra Pezda

 

Gombrowicz, Witkacy, Kafka i Goethe usunięci z listy lektur szkolnych! - Fundujemy sobie straszliwą lukę kulturową - mówi autor podręczników do polskiego dr Tomasz Wroczyński

Ministerstwo Edukacji Narodowej zmieniło kanon lektur. Nowy ma obowiązywać od przyszłego roku szkolnego. Projekt rozporządzenia w tej sprawie MEN umieściło na swojej stronie internetowej.

Z listy lektur zostali wymazani: Witold Gombrowicz (dotąd licealiści czytali "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy" ). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - uczniowie nie poznają więc ani "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki i ani jednej powieści Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego, wypadł Fiodor Dostojewski.

- Widocznie IV RP nie są potrzebne dylematy moralne ze "Zbrodni i kary" - komentuje oburzony Adam Kalbarczyk, dyrektor Prywatnego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. I.J. Paderewskiego w Lublinie i polonista z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Najwyraźniej poradzimy sobie bez najwybitniejszych twórców naszej literatury, krytycznych wobec polskich kompleksów. W ten sposób wzmocnimy zaściankowe tendencje i utopimy się w sosie bogoojczyźnianego samozadowolenia.

- Nowy kanon funduje nam straszliwą lukę kulturową. Takiego absurdu nawet Witkacy by nie wymyślił - komentuje dr Tomasz Wroczyński z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, również autor podręczników do polskiego. - To wyjmowanie z dorobku naszej kultury zjawisk fundamentalnych nie tylko dla Polaków, ale o znaczeniu uniwersalnym. Nie byłoby awangardy XX w. bez Witkacego, który stoi u źródeł większości nowatorskich poczynań w teatrze. Gombrowicz to jeden z naszych najbardziej znanych pisarzy na świecie, najczęściej tłumaczony, był pewnym kandydatem do Nobla w 1969, niestety, wcześniej umarł. A Goethe? To szczyt literatury powszechnej. Decyzja o usunięciu "Cierpień młodego Wertera" czy "Fausta" nie opiera się na żadnych racjach.

W nowym kanonie MEN jest prawie 50 nowych pozycji, wśród nich trzy powieści Jana Dobraczyńskiego, pisarza i działacza katolickiego, przed wojną członka Stronnictwa Narodowego. MEN tłumaczy, że są nacechowane "wielkim ładunkiem patriotyzmu i wartościami chrześcijańskimi". Książka Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") oraz opowieść o papieżu - "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" (jako przykład literatury biograficznej) pióra publicysty Pawła Zuchniewicza. Dodany został także "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, czym chwalił się dwa dni temu podczas konferencji prasowej min. Giertych, oraz powieść "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.

Do spisu dołożono też "Obronę Sokratesa", zresztą błędnie przypisując jej autorstwo Arystotelesowi. Tymczasem "Obrona" to jeden z dialogów Platona.

Nowością jest także lista kilkunastu lektur dla uczniów z klas 1-3. Dotąd takiej nie było. Są na niej np. "Plastusiowy pamiętnik" Marii Kownackiej, "Jacek, Wacek i Pankracek" Miry Jaworczakowej albo "Awantura o Basię" Kornela Makuszyńskiego.

Kto zrobił ten spis?

- Nauczyciele z całej Polski, z nimi konsultowaliśmy projekt - mówi rzeczniczka MEN Aneta Woźniak. Od nas dowiedziała się, że wycięto Dostojewskiego. - Ojej, to mój ulubiony pisarz - powiedziała.

Awantury o lektury nie chciał komentować wiceminister Sławomir Kłosowski:- To jest dział wiceministra Orzechowskiego.

Jak uczyć literatury bez wielkich nazwisk literatury?

- Nauczyciele mogą omawiać ich książki niezależnie od spisu lektur - mówi rzeczniczka.

- Nowy kanon dla liceum jest tak obszerny, że nie ma mowy o dodatkowych książkach. A my musimy go realizować nawet pod groźbą utraty pracy. To obowiązek każdego nauczyciela - mówi Kalbarczyk.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_06_18_2.html0000644000205600001440000000455110636537345013342 0ustar pomorskieusers Giertych sprawdzi podręczniki do historii?

Giertych sprawdzi podręczniki do historii?

 

 

We wrześniu minister Roman Giertych powoła komisję, która zweryfikuje treść podręczników do historii - podała wczorajsza "Rzeczpospolita".

Zgodnie z publikacją, ministrowi edukacji nie podoba się m.in. to, jak w podręcznikach pisze się o Okrągłym Stole: - Nie można tej informacji podawać tylko w superlatywach - tłumaczył w tekście "Rz" Giertych. Już jako minister edukacji Giertych określał Okrągły Stół "zdradą narodową" i "spiskiem", a jego uczestnika Jacka Kuronia stawiał w jednym szeregu ze Szczęsnym Potockim i Januszem Radziwiłłem. Giertych chce też, żeby w podręcznikach była informacja o śmierci Jana Pawła II i "tym wszystkim, co się wtedy działo".

Czy rzeczywiście jednak zweryfikuje podręczniki? Nie wiadomo. Bo już po południu korygował informację z "Rzeczpospolitej":- Podręczniki stale podlegają kontroli MEN, ich jednorazowa weryfikacja przez komisję nie jest potrzebna - powiedział.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_18_3.html0000644000205600001440000000717310636537344013345 0ustar pomorskieusers W szkole o seksie...małżeńskim

W szkole o seksie...małżeńskim

 

 

Ministerstwo Edukacji zdecydowało, że wychowanie do życia w rodzinie będzie przedmiotem obowiązkowym, a ocena z tego przedmiotu będzie wliczana do średniej. Obowiązkowe zajęcia z wychowania do życia w rodzinie zostaną wprowadzone do szkół w 2008 lub 2009 r. - zapowiada "Życie Warszawy".

Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych będą musieli uzyskiwać z tego przedmiotu promocję do następnej klasy. Resort planuje, że na wychowanie do życia w rodzinie będzie przeznaczona jedna godzina w tygodniu, w ramach godzin dyrektorskich lub wychowawczych.

Program jest w trakcie przygotowywania. Już jednak wiadomo, że będzie zawierał treści filozoficzne, antropologiczne i seksuologiczne. Dokładnie wyselekcjonowane. Jak udało się dowiedzieć gazecie, nie pojawi się w nim np. teoria ewolucji Darwina, zgodnie z którą człowiek może mieć wspólnego przodka z małpami (teorię tę neguje m.in. ojciec ministra edukacji prof. Maciej Giertych).

Ocenią przygotowanie do małżeństwa?

Największą burzę wywołał pomysł, by wychowanie do życia w rodzinie było obowiązkowe, a ocena wliczana do średniej. To absurd. Jestem przeciwny wprowadzaniu ideologii do szkół. Nie można przekonywać ludzi niewierzących, by uczyli się o wartościach, których ich religia nie popiera mówi Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent Warszawy i były wiceminister edukacji.

Anna Radziwiłł, była wiceminister edukacji w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, dodaje, że wychowanie do życia w rodzinie już jest w szkołach w odpowiedniej formie i nie ma potrzeby tego zmieniać. Obecnie w klasach V i VI szkoły podstawowej oraz w gimnazjum jest przewidziane po 14 godzin wychowania do życia w rodzinie. W liceum jest to 10 godzin. Przedmiot nie jest obowiązkowy, a ocena nie jest wliczana do średniej.

Seksuolog prof. Zbigniew Lew Starowicz uważa, że obowiązkowy przedmiot w planowanym kształcie nie przyniesie nic dobrego. Wywoła śmiech nie tylko u dzieci, ale i u ich rodziców. Uczniowie zaczną bojkotować zajęcia, bo nie będą chcieli, by ktoś wciskał im nieprawdę mówi Starowicz.

 

Źródło: "ŻW"


 

 

 

 

2007_06_18_4.html0000644000205600001440000001203210636537343013333 0ustar pomorskieusers Koordynatorzy bezpieczeństwa do szkół!

Koordynatorzy bezpieczeństwa do szkół!

 

 

Mariusz Gruszczyński

 

Nowy pomysł Romana Giertycha. Minister chce wprowadzić do szkół koordynatorów ds. bezpieczeństwa. Podstawówki, gimnazja i licea mają czas do końca roku szkolnego na wyznaczenie osoby, która zacznie pełnić tę funkcję.

- Koordynator ds. bezpieczeństwa zajmie się monitorowaniem zachowań uczniów, przeciwdziałaniem przemocy w szkole, rozpoznawaniem ewentualnych zagrożeń na jej terenie, kontaktami z policją i rodziną ucznia - wyjaśnia Wojciech Rygalski, szef płockiej delegatury kuratorium oświaty. - Stanowisko koordynatora powstało w związku z problemami wychowawczymi i zagrożeniami, jakie pojawiły się w szkole - dodaje.

Ale uwaga! Koordynator ma się również zająć nadzorowaniem pracy swoich kolegów nauczycieli - pisaniem raportów na temat ich pracy, zgłaszaniem dyrekcji ewentualnych uwag, zastrzeżeń. Ale - jak zastrzega Rygalski - nie będzie mógł ich bezpośrednio dyscyplinować.

Większość płockich szkół nie powołała jeszcze koordynatora, ale w niektórych już wiedzą, kto nim zostanie. - W naszej placówce będzie to wicedyrektor, który dotychczas zajmował się sprawami wychowawczymi - mówi Bogusław Sukiennik, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku.

W Gimnazjum nr 4 również będzie to któryś z wicedyrektorów lub może sam dyrektor. - Rozmawiamy z firmą, która przeszkoli ewentualnego kandydata na koordynatora - podkreśla Arnold Denst z "czwórki". - Uważam, że wprowadzenie koordynatora to zasadny pomysł, taka osoba powinna funkcjonować w szkole, szczególnie dziś, gdy realne jest na przykład zagrożenie terroryzmem, a ponadto będzie zorientowana w aktualnych przepisach, będzie mogła służyć radą kolegom - dodaje Denst.

Jednak większość pytanych przez nas dyrektorów sceptycznie podchodzi do nowego pomysłu MEN. Podkreślają, że wprowadzanie nowej instytucji w niczym nie pomoże, a ponadto szkoły wprowadzają własne rozwiązania, które poprawią stan bezpieczeństwa

Mirosław Piątek, dyrektor Jagiellonki, opowiada: - Prowadzimy ścisłą i owocną współpracę ze strażą miejską i policją, która interweniuje w razie incydentów obok szkoły, ponieważ w samym budynku nie mamy problemów z młodzieżą. Ta współpraca zapewnia nam stuprocentowe bezpieczeństwo. Ponadto od tego roku funkcjonuje u nas wykwalifikowany psycholog, który skutecznie rozwiązuje problemy młodzieży. Mam na myśli problemy, z którymi młodzi ludzie nie zawsze mają odwagę i ochotę porozmawiać z rodzicem czy nauczycielem. Stawiamy raczej na fachową pomoc psychologiczną niż koordynatora ds. bezpieczeństwa.

W podobnym tonie wypowiada się również dyrektor "budowlanki": - Ściśle współpracujemy ze służbami porządkowymi, zamontowaliśmy w szkole monitoring, co podniosło stan bezpieczeństwa - Bogusław Sukiennik. - Korzystamy też z pomocy dwójki pedagogów, którzy nadzorują życie szkolne. Nasi nauczyciele przeszli przeszkolenie, jak zachowywać się w sytuacjach niebezpiecznych i jak radzić sobie z agresywną młodzieżą.

Kontrowersje budzi możliwość sprawowania nadzoru nad gronem pedagogicznym. - Jeżeli koordynatorem bezpieczeństwa miałby zostać któryś z nauczycieli, to nieuchronnie odbije się to na stosunkach interpersonalnych w pokoju nauczycielskim, zapanuje atmosfera wzajemnych podejrzeń i nieufności - mówi jeden z dyrektorów. - A zła atmosfera w gronie pedagogicznym to ostatnia rzecz, na jakiej nam zależy.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_18_6.html0000644000205600001440000001052010636537341013333 0ustar pomorskieusers Walka o Gombrowicza i Witkacego

Walka o Gombrowicza i Witkacego

 

 

Aleksandra Pezda

 

Ministerstwo Kultury: Jeśli MEN nie ustąpi w sprawie kanonu lektur, odwołamy się do premiera

 

Po środowym spotkaniu w MEN Ministerstwo Kultury ogłosiło, że książki m.in. Witkacego, Gombrowicza, Kafki, Goethego i Conrada wrócą do kanonu lektur. Nawet stronie internetowej MEN pojawił się komunikat: "W trakcie uzgodnień zdecydowano, że do projektu zostaną wprowadzone pozycje zaproponowane przez strony". Jednak wieczorem Giertych wszystko odwołał: - Nie będzie Gombrowicza i Witkacego w kanonie.

"Gazeta" opisała 31 maja projekt nowego kanonu przygotowany przez MEN, w którym nie było wielkich dzieł polskiej i światowej literatury. Premier Jarosław Kaczyński tak wtedy skomentował pomysł resortu Romana Giertycha: - Nie będzie wycofywania klasyki literatury XIX i XX wieku. Nie wyobrażam sobie szkoły bez Gombrowicza czy Conrada.



Rozmowa z Tomaszem Mertą, wiceministrem kultury

Po konsultacjach w MEN ogłosił pan, że brakujące w kanonie wielkie nazwiska wracają na swoje miejsce. Po kilku godzinach Roman Giertych ogłosił coś przeciwnego. Co się stało?

Tomasz Merta: To niezrozumiały zwrot akcji. Reprezentująca MEN dyrektor Urszula Przybylska-Zioło sprawiała wrażenie, że ma do negocjacji upoważnienie. Mówiła: "Na to się mogę zgodzić" albo "Na to się nie mogę zgodzić". Wyszliśmy z wrażeniem, że sprawa najważniejsza - czyli obecność na liście lektur Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki i Conrada - została załatwiona. A potem dowiedziałem się od dziennikarzy, że min. Giertych ma jednak inne zdanie. To po co było spotkanie? To niepoważne.

Co dalej?

- Nie zmieniamy stanowiska. Teraz czekamy, aż MEN przedstawi nowy projekt, wobec którego będziemy mogli zająć stanowisko. Bo nic już nie jest jasne. Kilka dni temu min. Giertych mówił, że przywraca "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego i tak zapisano w projekcie. A wczoraj mówi, że będą tylko fragmenty. Jego urzędniczka nie godziła się na dopisanie Józefa Mackiewicza i Andrzeja Bobkowskiego, a minister kilka godzin później mówi: Mackiewicz i Bobkowski mogą być. Urzędniczka przyjęła propozycję "Bajek robotów" Stanisława Lema, a minister wieczorem się tego wyparł. Kanon to zbyt poważna sprawa, żeby pisać go na kolanie. Na pewno nie odpuścimy klasyków literatury, będziemy o nich walczyć.

W jaki sposób?

- Jeżeli uzgodnienia międzyresortowe nie rozstrzygną sporu, ostatecznym arbitrem będzie premier.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_18_7.html0000644000205600001440000001712310636537340013341 0ustar pomorskieusers Lustracja wykształciuchów

Lustracja wykształciuchów

 

 

Piotr Pacewicz

 

Przy okazji lustracji wykształciuchów wróciło słowo "godność"

W mnożących się deklaracjach odmowy powtarza się: "byłoby to poniżej godności" (psycholog Janusz Grzelak), "chodzi o poniżanie obywateli" (dziennikarz Jacek Żakowski).

Godność była słowem kluczem Sierpnia 80. Godność - i robotnika, i inteligenta - stała się podstawą tamtej solidarności, gdyż godność, podobnie jak wolność, stoi ponad innymi wartościami. Poniżej godności człowieka było, gdy szef mówi ci po imieniu, gdy masz brudne ubranie robocze, gdy cenzura domaga się zmian w artykule.

Teraz okazuje się, że poniżej godności jest wstawienie znaczka w rubryce "nie współpracowałem".

To się nie mieści w głowie polityków i publicystów IV RP. W kółko powtarzają, że przecież "prawo jest prawem", "obowiązuje wszystkich w państwie", a "to państwo jest nasze" (Michał Karnowski). Zarzut stawiania się ponad prawem wciąż powraca w "Dzienniku" i "Rzeczpospolitej", oczywiście po rytualnych zapewnieniach o najwyższym szacunku dla Ewy Milewicz, której internetowa wypowiedź rozpoczęła cały ten dym.

Toczy się debata: z jednej strony argumenty o "obywatelskim nieposłuszeństwie", z drugiej o "przestrzeganiu prawa jako normie demokratycznego ładu". Z jednej strony Thoreau i Arendt, z drugiej - Władimir Bukowski i Petruška Šustrová, ściągnięci w sukurs opozycjoniści z zagranicy. I Paweł Śpiewak, który argumentuje i w tę, i w tamtą, ale puentuje, że zlustrować się trzeba, bo "nie jest to ani łamanie praw człowieka, ani wolności, ani nawet swobody wypowiedzi" (!).

Do dyskusji włączył się też nieoceniony Piotr Semka („Rzeczpospolita”), który insynuuje, że „za plecami pani Ewy iluś byłych agentów jeszcze raz będzie usiłowało uciec od rozliczenia grzechów przeszłości”. Dodaje z życzliwym obiektywizmem, że „to w środowisku » Gazety Wyborczej «nic nowego”.

Podobne sugestie sączy Piotr Zaremba ("Dziennik") o "małych Kowalskich, którzy schowają się za plecami Ewy Milewicz". Po ich teczki nikt nie sięgnie, nikt ich nie wyłowi na listach IPN, a "ich uwikłania mogą mieć znaczenie i dziś", bo taki np. lokalny biznesmen, dawny prowadzący oficer, trzyma ich w garści.

Puenta Semki: odmowa lustracji to "kontratak Polski Kiszczaka i Michnika". A "Gazeta" znowu "sięga po bat tresera polskiej inteligencji".

Semka ma o tyle rację, że moralny sprzeciw, który idzie jak fala (falka?) przez środowiska wykształciuchów, jest czymś więcej niż tylko odrzuceniem lustracji czy krytyką fatalnego prawa w oczekiwaniu na werdykt Trybunału Konstytucyjnego.

Semka odczytał ten sprzeciw w kategoriach IV RP - odwołał się do przeszłości. To ulubiona figura całej tej obsesji, która rządzi Polską od półtora roku: to, co myślimy i co robimy, ma źródła w III RP, czyli - żeby się nie rozwodzić - w PRL-bis. Wniosek: trzeba Polskę ostatecznie oczyścić. Czytaj - zdemaskować wszystkich TW i zamknąć gębę "Wyborczej".

Semka nie jest w stanie zrozumieć, że ktoś coś robi nie ze względu na to, co było w PRL lub III RP, ale ze względu na to, co dzieje się obecnie.

Publicyści IV RP domagają się szacunku dla prawa. Przypominają, że nawet gdy w wyborach prezydenckich 1995 roku Kwaśniewski pokonał Wałęsę, nie było odruchu nieposłuszeństwa.

Nie stawiają kluczowego pytania: dlaczego wtedy nie było, a teraz jest?

A trzeba o to zapytać poważnie, zostawiając na boku Semkę i Zarembę. Co się stało w Polsce? Dlaczego są tacy, którzy przestali szanować decyzje rządzących i chcą zamanifestować swój sprzeciw, swą odrębność?

Sądzę bowiem, że tak właśnie należy interpretować lustracyjny gest Kozakiewicza. Oczywiście idzie tu także o odrzucenie złej ustawy. O protest przeciw lustracji jako akcji politycznej, w której swój zawodowy los mamy wszyscy złożyć w ręce IPN i poddać się esbeckim wyrokom.

Ale idzie o coś więcej. Oświadczenie lustracyjne, które przyjdzie pocztą do kilkuset tysięcy wykształciuchów, to dla wielu z nas niemoralna inwazja państwa. Przelała się miarka.

A gdy rządzący naruszają godność obywatela, tracą nasz szacunek i autorytet, który przysługuje władzy i skłania do obywatelskiego posłuszeństwa.

Kto zniszczył te moralne podstawy państwa PiS-u? Pracownik naukowy Janusz Grzelak? Dziennikarka Ewa Milewicz? A może "Gazeta Wyborcza"?

Nie. To to twórcy i piewcy rewolucji moralnej. To prezydent i premier, którzy pogardliwie mówią o Trybunale Konstytucyjnym i o sądach. Którzy instrumentalizują politykę do granic sojuszu z Lepperem i Giertychem.

To szef rządu, który pluje na media. To prezydent, który odmawia złożenia urodzinowych życzeń Władysławowi Bartoszewskiemu.

To obaj bracia, którzy zabierają nam prawo do dumy z ostatnich 17 lat niepodległości, i wciąż, choć coraz słabszym głosem, obiecują nową Rzeczpospolitą. Którzy upartyjnili i sprywatyzowali Polskę do granic śmieszności.

Pomogli im publicyści, którzy głoszą wciąż koniec dotychczasowej Polski i ochoczo podejmują nagonki na kolejne elity zawodowe, a dla których ostatecznym testem na IV RP jest prezesura Bronisława Wildsteina.

To oni wszyscy są winni temu, że wielu z nas, wykształciuchów, poczuło się w dzisiejszej Polsce nieswojo. Na przemian obrażani i rozbawiani przez rządzących, uznaliśmy, że to ich prawo, a nie nasze.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_18_8.html0000644000205600001440000001074110636537336013346 0ustar pomorskieusers Gimnazjaliści bez kodu

Gimnazjaliści bez kodu

 

 

Aleksandra Pezda

 

Wyniki egzaminu gimnazjalnego. Co czwarty uczeń nie zdobył nawet połowy punktów. Jak zwykle lepiej poszło dzieciom z dużych miast niż ze wsi.

- Jednak wyniki nie odbiegają od poziomu z lat ubiegłych - mówi Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która wczoraj je ogłosiła.

Egzamin pisało ponad pół miliona uczniów z ok. 6,5 tys. gimnazjów. Składał się z dwóch części - humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej, z każdej można było dostać 50 pkt. Uczniom lepiej poszła pierwsza część - średnio zdobywali 31,48 pkt, bo z części matematyczno-przyrodniczej średnia to 25,31 pkt. Pierwszą część od lat lepiej zdają dziewczynki - na ostatnim egzaminie dostawały średnio 33,6 pkt, chłopcy - 29,4 pkt. Z części matematyczno-przyrodniczej odwrotnie: średnia chłopców to 25,7 pkt, a dziewczynek - 24,8 pkt.

Jak podaje CKE, w części humanistycznej uczniom dobrze szło z wyszukiwaniem informacji zawartych w tekście (nawet popularnonaukowym), odczytywaniem znaczenia wyrazów i rozumieniem intencji autorów. - Mają za to kłopot z tym, co możemy określić naszym kodem kulturowym - mówi Legutko. O co chodzi? Na przykład około 40 proc. nie wiedziało, gdzie narodził się renesans, a nawet co to były obiady czwartkowe króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Mieli też kłopot ze spisaniem własnych przemyśleń, interpunkcją i ortografią. Wiedzieli, jak napisać rozprawkę, ale rzadko potrafili uzasadnić tezę.

A w części matematyczno-przyrodniczej? - Najwięcej problemów uczniowie mają z zadaniami złożonymi, gdzie trzeba wykonywać kilka kolejnych kroków. Za to świetnie korzystają z diagramów - mówił Legutko. Gimnazjaliści mieli też kłopot z obliczeniem liczby na podstawie danego jej procentu albo z zamianą jednostek mocy, energii i czasu. Popełniali błędy rachunkowe.

Wciąż najlepsze wyniki osiągają gimnazjaliści z dużych miast. Tym CKE tłumaczy np. sukces woj. mazowieckiego, które ma najwyższy średni wynik w kraju (część humanistyczna - 32,8, matematyczno-przyrodnicza - 31 pkt). Zawdzięcza je warszawskim gimnazjom. Niemal identyczny wynik osiągnęła Małopolska (32,7 pkt i 31 pkt).

Niestety, aż 260 szkół miało bardzo niskie średnie wyniki: z części humanistycznej poniżej 19,4 pkt, a z części matematyczno-przyrodniczej - poniżej 15,6 proc. O tym, jakie wyniki osiągnęło konkretne gimnazjum, będzie można przeczytać za kilka dni na stronie internetowej www.egzaminy.scholaris.pl.

Co wpływa na wynik egzaminów? CKE wydało specjalne opracowanie badań Pentora na ten temat. Wynika z nich m.in., że tym lepsze są osiągnięcia dziecka, im wyższe wykształcenie oraz dochody jego rodziców. Według badań na wyniki uczniów nie ma wpływu to, czy chodzili do przedszkola ani też ich własna pracowitość, za to pomaga dobrze przygotowany nauczyciel.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_06_19_5.html0000644000205600001440000000652610640200524013327 0ustar pomorskieusers Uchwała Zarządu Głównego ZNP z 19 czerwca 2007 r.

Uchwała Zarządu Głównego ZNP z 19 czerwca 2007 r.

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, po wysłuchaniu informacji o przebiegu rozmów z rządem oraz po spotkaniu z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim, oczekując na konkretne rozwiązanie problemów, sformułowanych w postulatach ZNP, postanawia:
  • utrzymać pogotowie strajkowe
  • zwołać na 11 września 2007 r. posiedzenie Zarządu Głównego z udziałem prezesów okręgów i oddziałów ZNP w powiatach
  • w okresie przerwy wakacyjnej wezwać członków Związku do monitorowania sytuacji w oświacie i decyzji podejmowanych przez rząd
  • upoważnić Prezydium oraz Sekretariat ZG ZNP do bieżącej koordynacji działań związanych z trwającym pogotowiem strajkowym

Zarząd Główny ZNP apeluje do wszystkich organizacji społecznych i związków zawodowych, którym bliskie jest dobro oświaty, o podjęcie wspólnych działań ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

Jednocześnie składa serdeczne podziękowania nauczycielom i pracownikom oświaty, którzy 29 maja 2007 r. wzięli udział w 2-godzinnym strajku ostrzegawczym. Ponadto zobowiązuje ogniwa organizacyjne Związku do przeprowadzenia analizy i wyciągnięcia wniosków z dotychczasowego przebiegu akcji protestacyjnej.
 

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego 

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_19_6.html0000644000205600001440000001521110640200522013315 0ustar pomorskieusers Negocjacji ciąg dalszy

Negocjacji ciąg dalszy

 

 

13 czerwca 2007 roku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego ze stroną rządową w sprawie postulatów ZNP:

- zachowania możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę po 2007 r.;
- objęcia wszystkich nauczycieli (również tych urodzonych po 1969 r.) prawem do tzw. pomostówki. Związek przedstawił listę zawodów, które - jego zdaniem - powinny mieć prawo do emerytury pomostowej;
- wyjęcia z tzw. projektu ustaw emerytalnych art. 35 dotyczącego utrzymania uprawnienia do przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek dla nauczycieli, którzy do dnia 31 grudnia 2007 r. spełnili warunki określone w art. 88 Karty Nauczyciela po grudniu br. i procedowania go na tzw. szybkiej ścieżce legislacyjnej.

Ze strony ZNP w spotkaniu wzięli udział: Sławomir Broniarz, prezes ZNP, Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Zarządu Głównego ZNP, Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP i Jolanta Gałczyńska, dyrektor Biura ZG ZNP. Stronę rządową reprezentował Paweł Wypych i Małgorzata Sadurska, eksperci od spraw emerytalnych.

- Z przykrością stwierdzam, że było to kolejne spotkanie bez efektów - powiedział wychodząc z siedziby KPRM Sławomir Broniarz. - Rządowy zespół negocjacyjny zobowiązał się jedynie do zarekomendowania wicepremierowi Przemysławowi Gosiewskiemu wyjęcia wspomnianego art. 35. z projektu ustaw emerytalnych i procedowania go, jak chce ZNP, na szybkiej ścieżce legislacyjnej.

Strona rządowa odrzuciła natomiast stanowczo postulat objęcia wcześniejszymi emeryturami wszystkich nauczycieli i podkreśliła, że nie chce na ten temat dyskutować. Rząd uznał te świadczenia za wygasające.

19 czerwca wicepremier Gosiewski ma być obecny na posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP.

 

Stanowisko ZNP – lista zawodów przedstawionych przez Związek podczas negocjacji z rządem w sprawie emerytur pomostowych


1. Nauczyciele: przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, liceów ogólnokształcących, liceów profilowanych, liceów uzupełniających, przedmiotów teoretycznych w szkołach prowadzących kształcenie zawodowe, w tym w specjalnych i szkolenia rzemieślniczego w schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych, przedmiotów artystycznych i ogólnokształcących w szkołach artystycznych i innych placówkach kształcenia artystycznego.

2. Nauczyciele praktycznej nauki zawodu we wszystkich typach szkół.

3. Wychowawcy świetlic szkolnych, półinternatów, internatów, burs, ,wychowawcy młodzieżowych ośrodków wychowawczych i młodzieżowych ośrodków socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodków szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych, zakładów poprawczych, schronisk dla nieletnich, pogotowi opiekuńczych, domów dziecka, domów pomocy społecznej.

4. Pedagodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

5. Psycholodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

6. Opiekuni dziecięcy w domach małego dziecka.

7. Terapeuci zatrudnieni w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

8. Nauczyciele pałaców młodzieży, młodzieżowych domów kultury, ognisk pracy pozaszkolnej, pozaszkolnych placówek specjalistycznych, międzyszkolnych ośrodków sportowych prowadzących bezpośrednią pracę z dziećmi i młodzieżą systemem pracownianym.

9. Nauczyciele-bibliotekarze bibliotek szkolnych.

- Walczymy o wszystkich, którzy pracują z dziećmi – podkreśla Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_19_7.html0000644000205600001440000000676410640200520013331 0ustar pomorskieusers ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

 

 

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

Nakładów na edukację w wysokości 5% PKB oczekuje ZNP w przyszłorocznym budżecie państwa – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP na konferencji prasowej 6 czerwca. – Taki poziom nakładów na oświatę umożliwi wzrost wynagrodzeń dla wszystkich pracowników oświaty, a ponadto zapewni:

? upowszechnienie edukacji przedszkolnej

? obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji szkolnej

? rozwój szkolnictwa zawodowego i bazy kształcenia praktycznego

? upowszechnienie zajęć pozalekcyjnych realizowanych przez szkoły

? objęcie wszystkich pierwszoklasistów nauką języka obcego oraz drożność kształcenia językowego

? zwiększenie dostępności do pomocy psychologicznej.

Przypomniał także postulaty ZNP dotyczące emerytur nauczycielskich, będą one przedmiotem dzisiejszych rozmów kierownictwa ZNP z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. ZNP domaga się:

1) uruchomienia szybkiej ścieżki legislacyjnej dotyczącej art. 88 Karty Nauczyciela tak, by jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego weszła w życie ustawa gwarantująca zachowanie po 1 stycznia 2008 r. uprawnień emerytalnych przez nauczycieli, którzy nabędą je do końca 2007 r.
2) gwarancji rządu w zakresie przyjęcia przez większość parlamentarną inicjatywy obywatelskiej w sprawie tzw. opcji zerowej, co pozwoli zachować dotychczasowe uprawnienia emerytalne nauczycielom, którzy w roku bieżącym nie spełnią warunków określonych w art. 88 KN
3) objęcia emeryturami pomostowymi nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1968 r., a także zapisania w ustawie, a nie rozporządzeniu, prawa do emerytury pomostowej dla wszystkich nauczycieli.

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_19_8.html0000644000205600001440000001063110640200516013323 0ustar pomorskieusers Pogotowie strajkowe utrzymane

Pogotowie strajkowe utrzymane

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zadecydował 19 czerwca br. o utrzymaniu pogotowia strajkowego w czasie wakacji. Taka decyzja zapadła po wizycie wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na posiedzeniu ZG ZNP w Warszawie.

Wicepremier Gosiewski przedstawił stanowisko rządu w sprawie postulatów emerytalnych ZNP. Rząd wyklucza wydłużenie możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę po 2007 roku, oferując tzw. pomostówki dla nauczycieli urodzonych przez 1969 r.

Związek domaga się wcześniejszych emerytur i tzw. pomostówek dla wszystkich nauczycieli oraz znaczącego wzrostu płac pracowników oświaty. – Jesteśmy gotowi do negocjacji – deklarował po posiedzeniu ZG ZNP, Sławomir Broniarz, prezes ZNP. (mk)

 


Uchwała ZG ZNP z 19 czerwca 2007 r.


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, po wysłuchaniu informacji o przebiegu rozmów z rządem oraz po spotkaniu z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim, oczekując na konkretne rozwiązanie problemów, sformułowanych w postulatach ZNP, postanawia:

  • utrzymać pogotowie strajkowe
  • zwołać na 11 września 2007 r. posiedzenie Zarządu Głównego z udziałem prezesów okręgów i oddziałów ZNP w powiatach
  • w okresie przerwy wakacyjnej wezwać członków Związku do monitorowania sytuacji w oświacie i decyzji podejmowanych przez rząd
  • upoważnić Prezydium oraz Sekretariat ZG ZNP do bieżącej koordynacji działań związanych z trwającym pogotowiem strajkowym

Zarząd Główny ZNP apeluje do wszystkich organizacji społecznych i związków zawodowych, którym bliskie jest dobro oświaty, o podjęcie wspólnych działań ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

Jednocześnie składa serdeczne podziękowania nauczycielom i pracownikom oświaty, którzy 29 maja 2007 r. wzięli udział w 2-godzinnym strajku ostrzegawczym. Ponadto zobowiązuje ogniwa organizacyjne Związku do przeprowadzenia analizy i wyciągnięcia wniosków z dotychczasowego przebiegu akcji protestacyjnej.


/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_19_9.html0000644000205600001440000001116610640200514013326 0ustar pomorskieusers Nauczyciele z pielęgniarkami!

Nauczyciele z pielęgniarkami!

 

 

- Przyjmijcie od pracowników oświaty słowa wsparcia i otuchy – powiedział dzisiaj Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego do protestujących od 19 czerwca pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów pielęgniarek. Zaoferował także konkretną pomoc.

– ZNP popiera akcję protestacyjną pielęgniarek, położnych i lekarzy – powiedział Broniarz i złożył na ręce pielęgniarek list z poparciem. „Z niepokojem obserwujemy, że obecna koalicja rządząca nie uznaje postulatów protestujących pracowników służby zdrowia i oświaty, których zarobki należą do najniższych w Polsce” – czytamy w liście.

– W marcu ulicami Warszawy maszerowali pracownicy oświaty. Z nimi też nikt nie rozmawiał, a gmach resortu edukacji został odgrodzony kordonem policji – powiedział Broniarz. – Tak w IV RP traktowani są pracownicy.

Prezes Broniarz zaoferował protestującym bezpłatne noclegi w warszawskim hotelu Logos. (mk)

 


List ZNP do protestujących pracowników ochrony zdrowia



Koleżanki i Koledzy

Protestujący pracownicy ochrony zdrowia

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego popiera protest pielęgniarek, położnych i lekarzy.
Wyrażamy głębokie słowa uznania dla determinacji i solidaryzmu Waszej grupy zawodowej.

Z niepokojem obserwujemy, że obecna koalicja rządząca nie uznaje postulatów protestujących pracowników służby zdrowia i oświaty, których zarobki należą do najniższych w Polsce. Postępująca od lat pauperyzacja pracowników tych branż i coraz trudniejsze warunki pracy są przyczyną narastających konfliktów społecznych.

Za skandaliczne uważamy wypowiedzi Premiera rządu i przedstawicieli koalicji rządzącej, które sprowadzają legalny protest do „spektaklu”, czy „haniebnego” bądź politycznego działania. Haniebne jest użycie siły wobec pokojowo protestujących pielęgniarek i położnych, jakie miało miejsce w godzinach porannych 20 czerwca br. Czy tak ma wyglądać solidarna Polska w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości? Czy tak może zmienić się punkt widzenia tych, którzy ponad dwadzieścia lat temu sami organizowali i uczestniczyli w strajkach i demonstracjach?

Koleżanki i Koledzy! Związek Nauczycielstwa Polskiego rozumie i popiera Waszą dramatyczną sytuację. Przyjmijcie od pracowników oświaty słowa uznania, wsparcia i otuchy. Nie zaprzestawajcie w walce o swoje prawa i godne zarobki.


Z wyrazami solidaryzmu

Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.zpn.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_24_8.html0000644000205600001440000000550110641251310013316 0ustar pomorskieusers Nauczyciele z Łodzi, Radomia i Kielc odwiedzili pielęgniarki

Nauczyciele z Łodzi, Radomia i Kielc odwiedzili pielęgniarki

 

 

Brawami przywitały protestujące pielęgniarki ok. 100 osobową delegację nauczycieli ZNP z Łodzi, Radomia i Kielc w poniedziałek, 25 czerwca. Nauczyciele przynieśli konserwy i słodycze. – Dziękujemy za wsparcie – powiedziała Grażyna Gaj z OZZPiP. Dodała, że pielęgniarkom zaczyna brakować wody.

Siostry już  tydzień protestują pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Ich miasteczko rozbite na trawniku przed siedzibą premiera rozrosło się z czterech namiotów do ponad stu. Co chwilę przyjeżdżają kolejne grupy pielęgniarek z Katowic, Wrocławia, Rzeszowa, ale i mniejszych miejscowości jak Strzyżów czy Głuchołazy.

- Życzymy Wam, aby Wasze postulaty zostały spełnione i aby ten protest szybko się zakończył – powiedział do protestujących Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Panu premierowi korona z głowy by nie spadła, gdyby przyszedł z Wami porozmawiać, wysłuchać postulatów. Dodał, że bez dialogu nie ma mowy o rozwiązywaniu problemów polskiej służby zdrowia i edukacji. – Mówiąc kolokwialnie, "jedziemy na tym samym wózku". Płace w edukacji są bardzo niskie, dlatego solidaryzujemy się z Waszym protestem – podkreślił szef ZNP.

Sławomir Broniarz poinformował, że w środę, 27 czerwca do Warszawy przyjadą wesprzeć pielęgniarki nauczyciele z Katowic i Lublina. – Jesteśmy z Wami! – mówił Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_24_9.html0000644000205600001440000000401210641251307013321 0ustar pomorskieusers Rzecznik Praw Ucznia za zniesieniem KN

Rzecznik Praw Ucznia za zniesieniem KN

 

 

Rzecznik Praw Ucznia i Rodzica, Krzysztof Olędzki zaapelował w piątek do polityków o zniesienie przymusu szkolnego i likwidację Karty Nauczyciela.

Jego zdaniem, jeśli uczeń nie będzie musiał chodzić do szkoły, to stanie się ona dla niego bardziej atrakcyjna. Porównał to do oglądania telewizji. – Ludzie oglądają TV nie dlatego, że muszą, tylko dlatego że emitowane programy wydają im się atrakcyjne – uważa rzecznik. Według Olędzkiego, KN utrzymuje „przywilej nieusuwalności” nauczycieli mianowanych i dyplomowanych ze szkół, który jest „zmorą wielu dyrektorów”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_1.html0000644000205600001440000000517610641251307013326 0ustar pomorskieusers Nauczyciele wspierają pielęgniarki

Nauczyciele wspierają pielęgniarki

 

 

Kilkudziesięciu nauczycieli z Warszawy przemaszerowało w piątek 22 czerwca Alejami Ujazdowskimi do protestujących pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów pielęgniarek. Przedstawiciele Zarządu Głównego ZNP przynieśli skarpety, namioty i czekolady. - Pielęgniarki są przemoknięte i zmarznięte, chcemy je wspierać nie tylko dobrym słowem – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Pielęgniarki protestują pod kancelarią premiera od wtorku. Ostatnia noc była dla nich szczególnie ciężka z powodu deszczu. – Jesteśmy przemoknięte i zmęczone, ale się nie poddamy – powiedziała Grażyna Gaj z OZZPiP.

Protestuje ok. 200 pielęgniarek z całej Polski i wciąż przyjeżdżają kolejne. Kobiety stoją w deszczu na chodniku, cześć siedzi w namiotach. 19 minut po każdej pełnej godzinie pielęgniarki przypominają o zepchnięciu ich przez policję z ulicy na chodnik, do którego doszło w środę o godz. 7.19, grzechocąc butelkami z monetami.

Sławomir Broniarz zapowiedział, że kolejni nauczyciele chcą wesprzeć protest pielęgniarek. – W poniedziałek mają przyjechać do Warszawy nauczyciele z Łodzi i z Kielc – poinformował szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_2.html0000644000205600001440000000345110641251307013321 0ustar pomorskieusers EDUFAKTY

EDUFAKTY

 

 

Jak europejskie fundusze wpływają na rozwój Polski? Czy dzięki nim uda się szybko wyrównać różnice dzielące poszczególne regiony kraju? Jak przezwyciężyć bariery prawne i instytucjonalne hamujące pełne wykorzystanie unijnych środków? Na te pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy konferencji „Regiony Przyszłości” zorganizowanej we wtorek (26.06) przez Instytut Spraw Publicznych i polską reprezentację Komisji Europejskiej w Warszawie.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_3.html0000644000205600001440000000706310641251305013323 0ustar pomorskieusers Edukacja przedszkolna za unijne pieniądze

Edukacja przedszkolna za unijne pieniądze

 

 

W Sejmie trwa konferencja pt: Wrównywanie szans edukacyjnych poprzez upowszechnianie edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich” zorganizowana przez Fundację Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego.

Jak wynika z danych przedstawionych na konferencji w ciągu 12 lat z edukacyjnej mapy Polski zniknęło 1500 przedszkoli. W Ponad 850 gminach nie ma ani jednej tego typu placówki.

W najgorszej sytuacji są dzieci na wsiach. O ile w ubiegłym roku edukacją przedszkolną objętych było 42 proc. maluchów w wieku 3-5 lat, to na ten wskaźnik na wsiach oscylował wokół 16 proc. A aż w 10 województwach średni odsetek upowszechnienia wychowania przedszkolnego był niższy niż 16 proc.

Uczestnicy konferencji zastanawiają się, jak zmienić ten stan rzeczy. Chodzi nie tylko o objęcie edukacją przedszkolną dzieci pracujących rodziców, ale także o włączenie do systemu edukacyjnego przedszkolaków, których np. matka prowadzi dom.

Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji: - Trzeba budować miejsca, gdzie dziecko będzie się rozwijać wraz z rodzicami.

Szansą na upowszechnienie edukacji przedszkolnej mają być fundusze unijne. W latach 2004-2006 z pieniędzy UE przeznaczono na ten cel 70 mln zł. W ciągu najbliższych 7 lat będzie do wykorzystania aż 117 mln euro.

Nie wiadomo jednak, czy Polsce uda się spożytkować wszystkie środki. Przeszkodą jest, jak podkreślali uczestnicy konferencji, ustawowa definicja przedszkola – placówki, w której zajęcia odbywają się pięć razy w tygodniu, co najmniej po pięć godzin. Zwiększenie liczby przedszkoli, szczególnie na wsiach, gdzie jest mało dzieci, jest mało prawdopodobne. Szansą mogą być natomiast promowane przez Fundację Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego tzw. kluby przedszkolaka, które prowadzą zajęcia 2-3 razy w tygodniu. Kluby te, w myśl prawa, nie są jednak  placówkami edukacyjnymi, ale opiekuńczymi.

Krystyna Szumilas zapowiedziała jednak złożenie projektu nowelizacji ustawy oświatowej, który włączy alternatywne formy edukacji przedszkolnej do systemu edukacyjnego.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl


 

 

 

 

2007_06_25_4.html0000644000205600001440000001465510641251304013330 0ustar pomorskieusers Wystąpienie prezesa ZUS Pawła Wypycha

Wystąpienie prezesa ZUS Pawła Wypycha

 

 

Panie Prezesie, Panie Premierze, Szanowni Państwo
 
Chciałbym poruszyć dwie rzeczy, które są dla mnie rzeczami bardzo istotnymi.
 
Po pierwsze jest tak, że musimy mieć świadomość, iż Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w tej chwili jest funduszem społecznym bardzo dotowanym. Co roku wcześniejsze emerytury to jest wydatek ponad 17 mld zł. Jeżeli chodzi o kwestie te, które są najłatwiejsze do wyliczenia, oczywiście zgadzam się z Panem premierem, że w ekonomii tak łatwo przewidzieć się nie da rozwoju gospodarczego. Ale jest jedna rzecz, która jest rzeczą bardzo niepokojącą. Tą rzeczą jest demografia.
 
Otóż w tej chwili mamy około 6,5 mln emerytów. W 2030 roku tych emerytów będzie 9,5 mln. W związku z tym nakłady na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych będą musiały z roku na rok rosnąć. Mamy najniższy w Europie wskaźnik aktywności zawodowej osób w wieku produkcyjnym. Oficjalny wiek emerytalny to jest 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn; średni wiek emerytalny w Polsce wynosi 57 lat. Przy wydłużeniu okresu życia, czego sobie i Państwu wszystkim życzę – mimo problemów służby zdrowia, w Polsce żyje się lepiej, żyje się dłużej – w związku z tym ten okres pobierania świadczenia będzie także coraz dłuższy.
 
Kraje sąsiednie zmierzają do wydłużenia wieku emerytalnego. Chociażby Niemcy podnieśli wiek emerytalny do 67 lat, rozkładając dojście do tych 67 lat na najbliższe 15 lat. W związku z powyższym wszystkie działania tego typu muszą być działaniami długofalowymi, działaniami spokojnymi i, rozumiem to też, że osiem lat temu wprowadzono te rozwiązania, ale rządy nie miały raczej odwagi tego skonsumować. Świadczy to o tym, że musi to być rozłożone w czasie.
 
I to, co jest najistotniejsze, również z punktu widzenia tej grupy, którą również państwo reprezentujecie. Obecnie jeżeli patrzymy na statystykę i rozkład 100 obywateli Rzeczypospolitej, to mamy 36 młodych osób w wieku przedprodukcyjnym i mamy 28 emerytów. Pozostali to są ci, którzy pracują. W 2030 roku, jeżeli nie uda się zmienić tendencji demograficznej – osób w wieku szkolnym z 36 zrobi się 26, czyli będzie 1/3 dzieci i uczniów w wieku szkolnym. Jednak liczba emerytów z 28 podniesie się do 46. Stąd też musicie Państwo przyjąć tę deklarację, że jeżeli nie chcemy – bym powiedział – zburzyć systemu ubezpieczeń społecznych, rząd musi podjąć działania, które będą zmierzały do zachęcenia do dłuższej aktywności zawodowej, jak również do ograniczenia bardzo szerokich możliwości szybszego, krótszego czasu przechodzenia na emeryturę. W związku z tym, myślę, że te dane demograficzne, które oczywiście musimy brać pod uwagę, wyraźnie świadczą o tym, jakby to był najwyższy czas ku temu, by pewne rozstrzygnięcia zostały podjęte.
 
Chciałbym również zauważyć, że w przypadku emerytur pomostowych, to świadczenie pomostowe jest czym innym niż wcześniejsza emerytura. Tak jak powiedział pan premier Gosiewski, jest to świadczenie na okres 60 bądź 120 miesięcy. Po przejściu tego okresu, po powrocie wejścia w wiek emerytalny, to świadczenie emerytalne docelowo będzie wyższe, bo hipotetycznie musi być doliczane, w związku z powyższym to jest to, co rząd jakby do tego systemu ze swojej strony dokłada.
 
W związku z tym to nie jest tak jak w przypadku wcześniejszych emerytur – one są niższe. Dożywotnio, do końca czasu pobierania świadczenia, ono jest niższe.
 
Proszę pamiętać także o tym, że główna zmiana w reformie emerytalnej polega na zindywidualizowaniu poszczególnych świadczeniobiorców. 1/3 składek emerytalnych, które trafiłoby do Otwartych Funduszy Emerytalnych, jest liczona indywidualnie. W związku z tym, myślę, że ta zmiana będzie służyła temu, że każdy podejmując decyzję indywidualnie będzie miał świadomość, jaką emeryturę otrzymuje. W związku z tym, myślę, że to jest to główne zamierzenie tej reformy przyjętej 8 lat temu, zmierzającej m.in. do przesunięcia w czasie decyzji dotyczącej skorzystania z systemu emerytalnego.
 
W związku z tym to, co również powiedział pan premier Gosiewski, my widzimy nie tylko taką możliwość, ale także taką potrzebę: zastanowić się, co zrobić w sytuacji tych pracowników, którzy są już tylko w dolnym systemie emerytalnym, którzy również pracują w takich samych warunkach, co ich starsi koledzy. Jednak widzimy taką potrzebę, że oczywiście należy – i to zresztą apel do pana prezesa Broniarza – znaleźć formy wsparcia dla tej grupy zawodowej. Tylko nie jesteśmy przekonani, że to wsparcie może być tylko i wyłącznie w ramach systemu ubezpieczeń społecznych. W związku z tym na pewno taki program rządu będzie musiał być przedstawiony, ale – to co było już mówione na tej sali – jest to przesunięte w czasie. Pierwsi beneficjanci będą dopiero za wiele lat od dnia dzisiejszego.

Dziękuję bardzo.,

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2007_06_25_5.html0000644000205600001440000003736610641251303013334 0ustar pomorskieusers Wystąpienie wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na posiedzeniu ZG ZNP 19.06.07

Wystąpienie wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na posiedzeniu ZG ZNP 19.06.07

 

 

Z satysfakcją przyjąłem Państwa zaproszenie co najmniej z trzech powodów.

Po pierwsze dlatego, że prowadzę rozmowy ze wszystkimi organizacjami reprezentującymi grupę zawodową nauczycieli. Miałem już takie spotkanie z sekcją krajową Solidarności, ale wiem, że każdy ze związków reprezentuje pewną grupę zawodową, która jest zrzeszona w tym związku i oczywiście z każdą tą grupą powinienem rozmawiać. Wszystkie traktuję w sposób jednakowy.

Po drugie: dlatego spotkałem się z Solidarnością, a dzisiaj spotykam się z Państwem, bo wbrew temu, co zrozumiałem z tonu pana prezesa, problemy nauczycieli nie są mi obce. Mój tata był nauczycielem historii, dziadek też.

Chcę również sprostować: pan prezes niezręcznie użył pewnych słów, a takie słowa trzeba prostować. Prawo i Sprawiedliwość nie uważa grupy zawodowej nauczycieli za tych, co nie wiadomo, co produkują. Takie tu padło stwierdzenie, że są tylko pewnym konsumentem, obciążeniem, żeby użyć takich mocniejszych słów.

Proszę Państwa, akurat ten rząd bardzo wyraźnie stawia na kwestię edukacji społeczeństwa i na wyrównywanie szans. Reprezentuję województwo świętokrzyskie i jako poseł mogę powiedzieć, że dzisiaj oferta edukacyjna dzieli Polskę na A, B i C i nie zawsze wynika to z określonych zdolności ucznia, a bardzo często ze świadomego niedofinansowania, czy sytuacji, w której tworzyły się różnice między poszczególnymi regionami. Zadaniem rządu, ale myślę, że również środowiska edukacyjnego szeroko rozumianego, jest dążenie, aby tego podziału w zależności od miejsca zamieszkania w Polsce nie było.

Od kilku lat uczestniczę w uchwalaniu budżetu państwa jako poseł i chcę Państwu powiedzieć, że w miarę możliwości, które nasze państwo posiada, rok 2007 jest pierwszym, w którym było ponad 1 mld 300 tys. złotych więcej na dział, który wiąże się z edukacją, ponad 360 mln więcej na szkolnictwo wyższe i ponad 300 mln więcej na naukę. Oczywiście możemy się spierać, czy jest to kwota bardzo wysoka, czy nie. Ja tylko stwierdzam fakt, że od 6 czy 7 lat, odkąd pamiętam budżety, w których brałem udział, po raz pierwszy budżet roku 2007 jest tym budżetem zaznaczonego wzrostu nakładów na oświatę, szkolnictwo wyższe i naukę.

Czyli odpowiadając na tezę: czy rząd uważa dzisiaj sferę edukacyjną za sferę dodatkową, obciążającą. Tak nie jest. Mamy w tym zakresie bardzo wyraźną wolę, aby te nakłady podnosić. I też mamy wolę, o której trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, żeby dzisiaj bardzo istotna część środków europejskich również była przeznaczona dla oświaty. Jeżeli podjęliśmy decyzję w komitecie, którym kieruję, że mamy dzisiaj kwotę 750 mln euro specjalnie przeznaczoną na zajęcia wyrównawcze, na zasypanie różnicy między uczniami klasy A, B i C, to mamy świadomość, że w wielu miejscach te zajęcia dodatkowe są potrzebne. Mamy te środki i będą one przekazywane poprzez kuratoria. Samorządy będą mogły się o nie ubiegać. To jest dzisiaj bardzo istotne wsparcie dla małych miejscowości tam, gdzie rzeczywiście widzimy różnicę w ofercie edukacyjnej. Chcemy w tym zakresie wiele zmienić, aby wyrównać szanse młodego pokolenia.

Chciałbym również Państwu powiedzieć, że przeznaczamy 150 mln euro na świetlice środowiskowe. To jest dzisiaj również działalność, w której widzimy nauczycieli, pedagogów. Chodzi nam o to, by młodzi ludzie mieli zorganizowany czas po południu. Lepiej, żeby zajmowali się wspólną zabawą, mieli zajęcia sportowe, dostęp do komputera niż żeby spędzali czas przed miejscową budką z piwem. Widząc tę potrzebę, przeznaczyliśmy pewne środki na to, by takie świetlice środowiskowe mogły funkcjonować. W obu tych zadaniach samorządy będą mogły korzystać z tych środków. Sądzę, że stanie się to faktem w październiku, listopadzie tego roku. Przedtem muszą się zakończyć konsultacje z Komisją Europejską. Jak tylko te negocjacje się zakończą, samorządy będą mogły się o te środki ubiegać.

To tak tytułem informacji, jak traktujemy system edukacyjny jako rząd. Podam kilka przykładów mówiących o tym, że jest to jeden z priorytetów polityki państwa.

 

Pan prezes (Broniarz) powiedział, że rząd chce odebrać (przywileje) takim czy innym grupom społecznym, ale ja chcę powiedzieć jako prawnik, iż to, że emerytury wcześniejsze będą wygaszone z dniem 31 grudnia 2007 r., wynika z decyzji parlamentu w 1999 r. Pamiętajmy, że to ustawa z tamtego roku, reformująca system, wprowadziła zapisy, które były zapisami zmieniającymi diametralnie system. Powiem, jak to się przedkłada na obecne rozwiązania.

I druga uwaga, która jest tu potrzebna. Rząd premiera Marcinkiewicza powstał 31 października 2005 r. I można było sądzić, że skoro reforma emerytalna została przesądzona w 1999 r. ze skutkiem wejścia w 2008, 2009 roku, bo ona w dwóch falach wchodzi, to już będziemy mieli pewne rozwiązania, które są zaawansowane. Przyszliśmy - były puste szuflady. Tak naprawdę niełatwa decyzja była odkładana do maksymalnego momentu, kiedy powinna być podjęta. Rząd jeszcze pana Marcinkiewicza, potem pana Kaczyńskiego, podejmując prace nad emeryturami pomostowymi, wyszedł z założenia, że nie możemy pozostawić licznych grup zawodowych w sytuacji nieokreślonej po dniu 31 grudnia 2007 r., czyli po prostu, gdy wygasa stary system. Te decyzje zapadły wiele lat temu i tak naprawdę nie ma alternatywy.

Nie mówię, czy można było parę lat wcześniej pracować nad rozwiązaniami emerytalnymi - pewnie można było. Pewnie można było wiele spraw wcześniej rozwiązać, ale przyszło nam je rozwiązywać w bardzo trudnym czasie, bo w ostatnim w roku funkcjonowania starego systemu emerytalnego. I jeżeli spojrzymy na kwestię emerytur pomostowych, to właśnie te decyzje z roku 1999 determinują sporo obecnych decyzji.

Pan prezes zadał tu pytanie, dlaczego emerytury pomostowe są adresowane do ludzi urodzonych po l stycznia 1949 r., a przed l stycznia 1969 r. Właściwie w 1999 r., kiedy podejmowano decyzję o reformie systemu, powiedziano, że są tzw. ludzie starego systemu, będą ludzie nowego systemu i będzie okres przejściowy. I ten okres przejściowy będzie dotyczył właśnie ludzi urodzonych po 1949 r., a przed 1969 r.

To wiązało się z szeregiem działań, które zostały przypisane do tych rozwiązań.

Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją kontynuacji tamtej reformy i oczywiście ta ustawa musi być spójna z reformą, która została wtedy wdrożona. Proszę Państwa, ja nie będę twierdził jako prawnik, że wszystkie przepisy mają charakter idealny, ale skoro jakieś decyzje podjęto, to nasz rząd je po prostu wypełnia, chyba że nasz rząd w ogóle by zaczął jeszcze inny system reformowania. Bo te przepisy i te zasady muszą do siebie pasować. Stąd, proszę Państwa, jeżeli ten system jest adresowany do ludzi urodzonych w tym przedziale czasu, to też sprawa związana z tym, że te osoby były w tzw. okresie przejściowym między starym a nowym systemem emerytalnym.

Po drugie, proszę Państwa, my jesteśmy otwarci, abyśmy mogli stworzyć pewną alternatywę. Alternatywę związaną przede wszystkim z kwestiami przekwalifikowań zawodowych, bądź innych rozwiązań tego typu. Jesteśmy otwarci, aby je wypracować.

Jeszcze jedno chciałbym Państwu powiedzieć: pierwsi beneficjenci tego nowego rozwiązania byliby w 2033 roku, czyli za 25 lat. Proszę Państwa, najwięksi makroekonomiści nie są w stanie ustalić, jakie rozwiązania będą Anno Domini 2033. Jeżeli mówimy o rozwiązaniach, jakie mają obowiązywać w 2033 roku, to możemy mówić tylko o pewnej zasadzie, a tak naprawdę dopiero w toku lat możemy tę zasadę uszczegóławiać. Przyjęcie dziś rozwiązań, to jest tak troszeczkę jak przysłowiowe wróżenie z fusów: czy możemy powiedzieć, że w 2033 nasz rozwój będzie na poziomie średnim PKB, jak jest obecnie? Nie jesteśmy w stanie tego zadekretować. My dzisiaj nie możemy wskazać pewnego rozstrzygnięcia kierunkowego.

Chciałbym się odnieść do pewnych spraw, o których powiedział pan prezes. Między stanem rozmów, który był l marca a stanem dzisiejszych rozmów w sferze emerytur pomostowych, bo o tym systemie dziś mówimy, nastąpiła kolosalna zmiana. I to po rozmowie Państwa środowiska z panem premierem. Zapadła mianowicie decyzja, żeby w szerokim stopniu włączyć środowisko oświatowe do emerytur pomostowych. Tak naprawdę proszę Państwa, gdyby porównać te dwie sytuacje sprzed paru miesięcy i obecnie, to one są istotne.

Po pewnych niewielkich zmianach, które nastąpiły po podpisaniu porozumienia ze środowiskiem kolejarskim, emeryturami pomostowymi objętych ma być w Polsce 320 tys. osób. Tyle obliczamy, ale też nie wiemy, ile z nich skorzysta. Z tej liczby 210 tys. to są nauczyciele.

 

Porównajmy: mamy 320 tys. osób, które przewidujemy, że system obejmie, z których 68 proc. to środowisko oświatowe. Bardzo często rozmawiam z różnymi środowiskami i dlaczego jest akurat taka proporcja? Jaki jest powód, że jedną grupę zawodową uznano w taki sposób - przecież jest wiele grup zawodowych. Tak samo rozmawiałem z kolejarzami. I tam jest argument mówiący o pracy w warunkach szkodliwych, w szczególnych warunkach. I tutaj jest właśnie ta sprawa.

To, co jest kolejną sprawą, którą poruszył pan prezes, to jest sprawa dotycząca art. 88 Karty Nauczyciela (uprawnienia emerytalne). Ja bym powiedział o drugiej sprawie, która idzie w kierunku państwa postulatów. Już takie decyzje wydałem. Chodzi o to, że część z państwa środowiska musiałaby podejmować decyzje przed l września nie do końca wiedząc, jaki jest stan prawny i mając problem z podjęciem tych decyzji. W związku z tym z całego systemu trzech ustaw, które tworzą dzisiaj opokę emerytalną zaleciłem włączenie do osobnych prac zmianę art. 88, które Sejm uchwali w takim czasie, aby te osoby, które muszą podjąć tę decyzję na l września miały bezpieczeństwo; komfort prawny, że będą mogły korzystać z tego uprawnienia, o ile nabyły te uprawnienia przed dniem 31 grudnia 2007 r.

Sprawa kolejna, o której chciałbym powiedzieć. Nie możemy zgodzić się na inne rozwiązania - mówimy o tym wyraźnie. A mianowicie, że system emerytalny będzie reformowany w różny sposób w stosunku do różnych grup zawodowych. Czyli nie możemy powtórzyć rozwiązania, które zapadły w 2005 r. w przypadku jednej grupy zawodowej, a nie zapadły dla innych grup zawodowych. Chodzi mi o górników. To, proszę Państwa, powoduje poważne spory między samymi grupami zawodowymi.

Dzisiaj trzeba reformować system emerytalny, właśnie emerytury pomostowe, aby ludzie nie zostali, używając pewnego kolokwializmu, na lodzie. To dlatego, proszę Państwa, w tym systemie emerytalnym, który proponujemy - systemy pomostowe - chcemy, aby wszystkie grupy zawodowe były traktowane na podobnych zasadach. I stąd, jeżeli dziś mówimy, dlaczego mamy tak nowelizować ustawę, a nie w inny sposób, to dlatego żebyśmy nie tworzyli niepotrzebnych napięć społecznych, tak naprawdę nikomu nie potrzebnych.

Jest sprawa ostatnia, którą chciałbym poruszyć w sprawie emerytur pomostowych, a mianowicie są jakby dwie sytuacje sprzeczne - ale tylko pozornie sprzeczne - a mianowicie z jednej strony strona społeczna mówi tak: dyskutujmy jeszcze kilka miesięcy o tych rozwiązaniach. I oczywiście można przyjąć taki mechanizm. Ale jest drugi czynnik: ta ustawa musi być uchwalona przed 3l grudnia 2007 r.

Musimy tak wyważyć sferę konsultacji i sprawy prac w parlamencie, aby zdążyć. Gdyby była taka sytuacja, że l stycznia 2008 nie będzie żadnych rozwiązań, byłoby to ze szkodą dla wszystkich. W związku z tym musimy przyjąć takie rozwiązania, które będą nam umożliwiały uchwałę. Jakie to ma, proszę państwa, praktyczne znaczenie?

Po pierwsze. Zobowiązaliśmy się w ramach Komisji Trójstronnej, a szczególnie Zespołu do Spraw Dialogu do Spraw Umowy Społecznej, że będzie ta sprawa omówiona z Komisją. Więc to chcę najpierw przedstawić partnerowi społecznemu - tak jak dzisiaj. Musimy to tak zrobić, aby rząd w lipcu mógł procedować nad tą ustawą, żeby można ją było przesłać do parlamentu. I jak parlamentarzyści wrócą w połowie sierpnia z wakacji, żeby mogli od razu przystąpić do pracy. Żeby ustawa mogła być podpisana przez prezydenta na przełomie listopada i grudnia. A jeszcze vacatio legis, czyli czas przygotowania się do wykonania ustawy... Dlatego musimy wyważyć te dwie wartości, w jaki sposób negocjujemy i kiedy nad tym pracujemy. W sensie prac rządowych i parlamentarnych, byśmy mogli te nowe rozwiązania wprowadzić z dniem 31 grudnia.

I tutaj jestem otwarty na dyskusje z Państwem na temat systemu emerytalnego, prawa do emerytury pomostowej - mówię o tym otwarcie.

 

Kontynuujemy reformę wtedy zapoczątkowaną.

Dzisiaj jesteśmy otwarci, aby pewne grupy zawodowe, w zależności od warunków ich pracy, objąć 60- albo 120-miesięcznym okresem emerytur pomostowych, bo są takie możliwości. Chcemy tę sprawę tak przeprowadzić w parlamencie, aby osoby, które nabędą stosowne prawa miały pewność, że będą mogły skorzystać z realnego prawa, a nie tylko z deklaracji.

I stąd mając na uwadze te sprawy chętny jestem do rozmowy z reprezentacją oświatową. Nie możemy jednak rozmawiać zbyt długo, bo to nic nie przyniesie. Tylko ludzie będą na tym tracili. I tu też jesteśmy z powodu całej reformy emerytalnej. W kolejnym roku mamy przygotowanie do emerytur kapitałowych, te sprawy również zostały zatwierdzone. Jeżeli mamy nie zrobić powszechnej rewolucji w tym całym systemie, to musimy to w ramach systemu emerytur pomostowych zamknąć w tvm roku. Wynegocjować, bo jesteśmy za dialogiem, i zdążyć uchwalić.

(tekst nieautoryzowany)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2007_06_25_6.html0000644000205600001440000002334510641251302013324 0ustar pomorskieusers Wystąpienie prezesa ZNP Sławomira Broniarza

Wystąpienie prezesa ZNP Sławomira Broniarza

 

 

Szanowni Państwo
Panie Premierze

Przed wieloma miesiącami Związek Nauczycielstwa Polskiego wszedł w spór zbiorowy z rządem. Podstawą tego sporu było stanowisko środowiska nauczycielskiego wobec kluczowych kwestii, które to środowisko nurtowały i nurtują do chwili obecnej. Dotyczyły one, po pierwsze, kwestii finansowania zadań edukacyjnych, w tym płac nauczycielskich, po drugie proponowanych przez rząd rozwiązań emerytalnych dotyczących tego środowiska. I trzecie, to była kwestia dialogu na linii Związek Nauczycielstwa Polskiego – rząd, w tym Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Chcę zwrócić uwagę, że jeżeli chodzi o dialog społeczny, jako trzeci postulat, to on nasilił się wtedy, gdy postępowała radykalizacja, kiedy Związek Nauczycielstwa Polskiego w marcu zorganizował 12-tysięczną manifestację. Aczkolwiek do tej manifestacji mogło nie dojść, gdyby była chęć do debaty, do dyskusji ze związkowcami w zdecydowanie spokojniejszej atmosferze.

Można powiedzieć, że ta dyskusja toczy się. I dobrze. Dobrze, że możemy się spotykać nie tylko po to, aby wymienić poglądy, ale także, żeby z tych poglądów – mam nadzieję – wyniknęły pożyteczne dla środowiska konkluzje, jak i dobry zwyczaj, iż na tematy ważne będziemy rozmawiać ze wszystkimi partnerami społecznymi, a nie tylko z tymi, którzy mają takie samo stanowisko jak rząd, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Chcę zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie odbyło się spotkanie z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim, podczas którego to spotkania ponowiliśmy nasze żądania, nasze postulaty. Odbyły się rozmowy z panem premierem Gosiewskim. Dzisiaj mamy do czynienia z trzecim spotkaniem. Odbyły się także spotkania z panem premierem Romanem Giertychem.

Tyle tylko, że w zasadzie nie posunęliśmy się ani o milimetr do przodu. Ja pozwolę sobie przypomnieć, że postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego, które są panu premierowi zapewne doskonale znane, były artykułowane przez nas od samego początku. W tej materii tutaj nie ma różnicy. Otóż Związek oczekuje jednak debaty parlamentarnej nad rozwiązaniami emerytalnymi zapisanymi w ustawie obywatelskiej, która to ustawa jest już po pierwszym czytaniu w parlamencie, a pod projektem tejże ustawy podpisało się prawie 700 tys. osób. Związek oczekuje także pozytywnego rozstrzygnięcia dotyczącego emerytur pomostowych, ale także osób urodzonych po 1969 roku.

W obu tych przypadkach, i to zarówno w odniesieniu do szczególnych uprawnień wynikających z art. 88 ustawy Karta Nauczyciela, jak i w odniesieniu do projektowanych rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych, mamy tu do czynienia ze szczególnie niekorzystną dla nas sytuacją. Otóż, po pierwsze, środowisku nauczycielskiemu zostały odebrane prawa nabyte, nauczyciele zostali pozbawieni tych uprawnień, które im przysługiwały. W zamian za to nie otrzymali do dzisiaj nic. A przypomnę, że pojawiały się propozycje różnego rodzaju rekompensat czy innych rozwiązań dotyczących zadośćuczynienia oczekiwaniom środowiska nauczycielskiego. Do dzisiaj nie mamy nic poza projektami ustaw.

Po drugie, nie ma też żadnego uzasadnienia, naszym zdaniem, ani merytorycznego, ani społecznego, ani także finansowego pozbawienia uprawnień tej grupy zawodowej, posiadanych przez nich uprawnień w zakresie rozwiązań emerytalnych. Jesteśmy non stop epatowani wielkimi liczbami, wieloma miliardami złotych, które są podnoszone przy każdorazowej występującej okazji, wtedy, kiedy rząd chce pokazać, jak dużo środowisko nauczycielskie kosztują emerytury pomostowe. Ale równocześnie lekką ręką, co prawda leży to w interesie naszego środowiska, ale w wymiarze bardzo minimalnym, budżet państwa zmniejszając składki rentowe daje miliardy także tym, którzy są sami pracodawcami, którzy nie zarabiają jak nauczyciele tysiąc złotych, którzy mają wielodziesiąttysięczne zarobki, dla których rzeczywiście 3 proc. obniżka składki rentowej jest dużym dodatkiem do tego wynagrodzenia. Te wiele miliardów mogłoby być spożytkowane m.in. nie tylko na potrzeby naszego środowiska, nie tylko na potrzeby edukacji, ale także protestujących lekarzy, pielęgniarek.

Stąd też wydaje się, że abyśmy mogli mówić o rzetelnej debacie, a nie tylko prezentacji stanowisk, to także oczekiwalibyśmy od pana premiera odpowiedzi na pytanie, jakie są te relacje między dzisiaj wypłacanymi świadczeniami emerytalnymi w ramach wcześniejszych świadczeń i jakie są rzeczywiste - a nie rozciągane na wszystkie grupy zawodowe, które będą miały uprawnienia do emerytur pomostowych - koszty tego przedsięwzięcia.

Chcielibyśmy także od Pana premiera usłyszeć, jakie jest stanowisko rządu w sprawie projektu obywatelskiego. Pan premier powiedział wyraźnie, że nie ma żadnej zgody rządu na tego rodzaju dyskusje, ale od tego spotkania minęły dwa tygodnie. Od tego spotkania także było wiele okazji, aby te propozycje były rozstrzygane. Mam nadzieję, że to dzisiejsze spotkanie w Zarządzie Głównym, tak przez nas oczekiwane, wniesie nie tylko nową jakość do tego dialogu, ale też przyniesie oczekiwane przez nas rozwiązania.

Równocześnie apelujemy do pana premiera o uzyskanie podpisu pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego pod zmianami emerytalnymi do końca bieżącego roku szkolnego. Przypomnę, że rok szkolny nie kończy się w ten piątek. Rok szkolny kończy się 31 sierpnia. Chodzi o to, aby podpis pod zmianami pojawił się na tyle wcześnie, by ci, którzy odeszli na emeryturę, mieli szansę powrotu z tej emerytury. Tutaj uzyskaliśmy pewien consensus, żeby zbadać, jak duża jest liczba tych nauczycieli. Może nawet sprawa nie jest w liczbie tych nauczycieli, którzy odeszli, bo źle jeśli nawet jeden nauczyciel, który odszedł na tę emeryturę, poczuje się rozczarowany, poczuje się zawiedziony, poczuje się oszukany tym, ze rozwiązania pojawiły się po 1 września, a wtedy stan prawny stawia go w zdecydowanie negatywnej sytuacji. Chodzi o to, żeby nawet tego jednego jedynego człowieka nie stawiać w sytuacji dla niego niekorzystnej, pozwolić mu pozostać na stanowisku pracy.

Reasumując. Panie premierze, nasze postulaty są znane. Pan premier miał także okazję się z nimi zapoznać. Liczymy na to, że w tej dyskusji to środowisko usłyszy, na co możemy liczyć od obecnej ekipy rządzącej, od tej większości parlamentarnej, która dzisiaj jest uosobiona w tychże trzech partiach.

Nas nie zadawalają indywidualne deklaracje, indywidualne obietnice premiera Giertycha czy premiera Leppera, bo to jest po prostu pobrzękiwanie szabelką albo dzielenie skóry na niedźwiedziu. Nie zadawalają nas także dlatego, że bez przyzwolenia pana przyzwolenia, bez zgody większości koalicyjnej, żadna z tych deklaracji nie może być zrealizowana.

Chcemy także – jeżeli Pan pozwoli – znać Pana stanowisko w sprawie wzrostu wynagrodzeń środowiska nauczycielskiego w roku 2008. Wiemy bowiem, jaki jest wskaźnik wzrostu inflacji, wiemy , jakie są założenia dotyczące wzrostu wynagrodzeń na 2008 r., ale usłyszeliśmy także pana premiera Giertycha, prawda - nie od pana - daleko idące deklaracje dotyczące rzeczywistego, faktycznego wzrostu wynagrodzenia, a nie tylko wzrostu waloryzacyjnego.

Chcielibyśmy Pana, jako pierwszego wicepremiera, prosić o to, aby to środowisko mogło dzisiaj usłyszeć, co rząd ma nam do zaproponowania od 1 stycznia 2008 roku. Nie jest bowiem dla nikogo tajemnicą wysokość naszych wynagrodzeń. Stało się to już dla wszystkich jasne i zrozumiałe, że za 900 zł nauczyciel stażysta nie podejmie pracy, a przynajmniej nie ten, na którym nam najbardziej zależało. Mamy śmiałość liczyć, że staniemy się tym elementem, który będzie partycypował, uczestniczył we wzroście dochodu narodowego, we wzroście naszego produktu krajowego, ale bez wypominania, że jesteśmy tylko konsumentami, że edukacja tylko kosztuje, że tylko oczekuje - nie przynosząc nic do produktu krajowego brutto, bo to jest nieprawda.

Czekamy wobec tego na wypowiedź Pana premiera także w tej kwestii, która może nie jest przedmiotem prac bezpośrednich, ale nie ulega wątpliwości, że kto jak kto, ale Pan premier Gosiewski jest w stanie powiedzieć także o kwestiach płacowych.

Dziękuję bardzo.

 

Źródło: www.glos.pl


 

 

 

 

2007_06_25_7.html0000644000205600001440000000327710641251302013327 0ustar pomorskieusers Wizyta wicepremiera w ZNP

Wizyta wicepremiera w ZNP

 

 

Wicepremier Przemysław Gosiewski przybył we wtorek (19.06) na posiedzenie Zarządu Głównego ZNP, by przedstawić stanowisko rządu w sprawie postulatów emerytalnych Związku. Po lewej stronie premiera Paweł Wypych, prezes ZUS - do niedawna negocjator ze strony rządu; po prawej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_8.html0000644000205600001440000002045010641251300013316 0ustar pomorskieusers Działania MEN w zakresie wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli za przeprowadzenie ustnych matur są zgodne z prawem

Działania MEN w zakresie wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli za przeprowadzenie ustnych matur są zgodne z prawem

 

 

Oskarżenia ZNP pod adresem MEN dotyczące wynagrodzeń dla nauczycieli przeprowadzających ustne egzaminy maturalne wynikają z niezrozumienia istoty zaproponowanych przez resort edukacji rozwiązań - poinformowała Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Sylwia Sysko-Romańczuk podczas konferencji prasowej 18 maja 2007 roku. Minister zaznaczyła, że nikt z ZNP nie przybył do MEN na spotkanie w tej sprawie.


Aktualne przepisy prawne nie rozstrzygają jednoznacznie jak traktować pracę nauczyciela na ustnym egzaminie maturalnym. W tym zakresie na przestrzeni ostatnich lat prezentowane były różne interpretacje. Wątpliwości dotyczyły togo, czy praca nauczyciela podczas egzaminu ustnego ma być traktowana jako jedna godzina tak zwanego tygodnia pracy nauczyciela, czy też jako godzina pracy wynikająca z pensum, czyli godzina ponadwymiarowa. Do tej pory nie było w tej kwestii żadnych konkretnych uregulowań. Jednak Sąd Najwyższy orzeczeniem z dnia 21 marca 2007 r. dokonał interpretacji aktualnie obowiązujących przepisów prawa, uznając, że praca nauczyciela na egzaminie ustnym powinna być traktowana jak godzina ponadwymiarowa.

Taka interpretacja przepisów spowodowała, że szkoły i organy prowadzące (wynagrodzenie nauczyciela, w tym wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych należy do pracodawcy, czyli organu prowadzącego) znalazły się w trudnym położeniu z powodu konieczności sfinansowania dodatkowych wydatków w chwili, gdy rok budżetowy jest już zamknięty. W obliczu takiej sytuacji MEN postanowiło podjąć wszelkie działania, aby wesprzeć samorządy. W resorcie wykonano analizy i wygenerowano kwotę 25 mln złotych na wydatki związane z wynagrodzeniami za matury ustne w 2007 roku. Warto podkreślić, że w ubiegłym roku na wynagrodzenia za egzaminy ustne MEN wydało kwotę 13,5 mln złotych.

Kwotę tą MEN musi podzielić na poszczególne ograny prowadzące, szkoły, w których odbywały się ustne egzaminy maturalne. Dla potrzeb podziału kwoty 25 mln zł przyjęto określone kryteria. Po pierwsze czas trwania egzaminu, który jest jasno określony w rozporządzeniu z 2001 roku i Minister Edukacji Narodowej nie uchwalał w tym roku żadnej zmiany dotyczącej długości trwania egzaminu. Po drugie, żeby rozdzielić te środki konieczne jest określenie kwoty, jaka będzie wypłacana za godzinę pracy ponadwymiarowej (minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli określone są w rozporządzeniu z 2007 roku, i w Karcie Nauczyciela). W oparciu o te dwie kwestie MEN wyliczyło, jakie środki będą w tym roku potrzebne na wypłatę wynagrodzeń za przeprowadzenie ustnych egzaminów maturalnych.

Minister Sysko-Romańczuk podkreśliła, że działania podjęte przez resort edukacji w tej kwestii nie naruszają przepisów prawa, a Minister Edukacji Narodowej, wbrew temu co twierdzi ZNP nie wygenerował nowej stawki za ponadwymiarową godzinę pracy nauczyciela przy ustnym egzaminie maturalnym. Ponadto zaproponowany przez MEN sposób podziału wygospodarowanych środków jest rozwiązaniem doraźnym, na ten rok, a w resorcie zostanie przygotowane rozwiązanie, które będzie zadawalające dla wszystkich stron.

Aktualnie procedura wypłaty wynagrodzeń wygląda następująco: Minister Edukacji Narodowej przekazuje samorządom dotację celową. Po zakończeniu egzaminów maturalnych dyrektorzy przekazują do organów prowadzących listy imienne nauczycieli biorących udział w maturach ustnych. Do 20 czerwca 2007 r. organy prowadzące przekazują do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych zbiorcze zestawienia. OKE po zweryfikowaniu wykazów przekazują je do 25 czerwca do wojewodów i do MEN. W terminie 26-27 czerwca MEN przygotuje stosowny podział środków i przekaże te informacje do ministerstwa finansów i do wojewodów. Na tej podstawie wojewodowie będą mogli wystąpić do Ministerstwa Finansów o zwiększenie planu wydatków o środki na matury ustne na ten rok. W drugiej połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych

Jeśli chodzi o rozwiązanie tej kwestii w przyszłości w parlamencie znajduje się poselski projekt ustawy o systemie oświaty, w którym kompleksowo podejmuje się kwestię wynagradzania za ocenianie egzaminów ustnych oraz pisemnych. Dotychczas Rząd prezentował stanowisko, że udział nauczycieli w egzaminach ustnych będzie wynagradzany w formie dodatku funkcyjnego, aktualnie przygotowywana jest zmiana. Minister Edukacji Narodowej odpowiada się za tym, aby wprowadzić do systemu oświaty zapis zgodnie, z którym wynagradzanie nauczycieli za udział w egzaminach ustnych będzie traktowane jako praca w godzinach ponadwymiarowych. Takie stanowisko będzie przedłożone w najbliższych dniach pod obrady Rządu. Aktualnie dobiegają końca uzgodnienia międzyresortowe w tej sprawie.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko odpowiadając na pytania dziennikarzy podkreślił, że w ubiegłym roku zastosowano rozwiązanie tymczasowe, w którym kierując się przygotowywanym rozwiązaniem legislacyjnym dyrektorzy OKE zawierali umowę ze wszystkimi nauczycielami przeprowadzającymi egzamin, biorąc za podstawę stawkę 12,60 zł za 60 minut, w odniesieniu do czterdziestogodzinnego tygodnia pracy nauczyciela (zgodnie z ówczesną wykładnią). W związku z tym do czasu trwania egzaminu doliczano czas przygotowania oceny. Uwzględniano również fakt, że nauczyciele przewodniczący zespołowi przedmiotowemu, musieli poświęcić więcej czasu na udział w egzaminie, a więc dostawali większe wynagrodzenie. Dyrektor CKE zaznaczył jednak, że wynagrodzenie przekazywane w ubiegłym roku było niższe niż wynagrodzenie przekazywane w tym roku. Wyjaśnił również, że zasady opisane w piśmie do wojewodów, burmistrzów, prezydentów miast i starostów dotyczą sposobu naliczania dotacji. Natomiast za sposób wynagradzania odpowiadają samorządy i wiąże się z tym traktowanie pracy na egzaminie ustnym jako zajęć dydaktycznych. - Jeśli przyjmiemy, że są to zajęcia dydaktyczne liczymy efektywny czas zajęć dydaktycznych, a ten czas jest opisany w rozporządzeniu. Rozporządzenie mówi również ile trwa egzamin w części ustnej. Nauczyciele są wynagradzani za zajęcia dydaktyczne, tak jak w przypadku lekcji, za 45 minut lekcji, ale nauczyciel musi się do tej lekcji przygotować – tłumaczył Legutko.
– Stosujemy tą zasadę zgodnie z wyrokiem Sąd Najwyższego, że są to zajęcia dydaktyczne. W poprzednim roku odnosiliśmy pracę przy egzaminie do czterdziestogodzinnego tygodnia pracy i mogliśmy licząc wynagrodzenie pamiętać o czasie niezbędnym na przygotowanie do ustalenia oceny – dodał.

 

Źródło: www.men.gov.pl


 

 

 

 

2007_06_27_1.html0000644000205600001440000000673010642755425013340 0ustar pomorskieusers PREZYDIUM ZG ZNP W OKRĘGU LUBELSKIM

PREZYDIUM ZG ZNP W OKRĘGU LUBELSKIM

 

 

11 i 12 czerwca 2007 r. Zarząd Okręgu Lubelskiego gościł w Lublinie członków Prezydium Zarządu Głównego ZNP na czele z Prezesem ZNP Kol. Sławomirem Broniarzem oraz wiceprezesami ZG ZNP Kol. Krzysztofem Baszczyńskim i Kol. Jarosławem Czarnowskim. Podczas wspólnego spotkania Prezydium ZG ZNP z Prezydium Zarządu Okręgu Lubelskiego ZNP w dniu 12 czerwca dyskutowano m.in. na temat przebiegu akcji strajkowej, jak również omawiano bieżące problemy związkowe i oświatowe. Pomiędzy posiedzeniami, nasi goście zwiedzili Kozłówkę, Lublin i Nałęczów. Prezes Związku odbył także w siedzibie Okręgu Lubelskiego konferencję prasową, w której uczestniczyli przedstawiciele lubelskiej telewizji oraz lokalnej prasy. Miło nam było osobiście poznać wszystkich członków Prezydium ZG ZNP oraz wymienić się naszą wiedzą i doświadczeniem związkowym.

 

 

Źródło: www.lublin.znp.edu.pl

 

 

 

2007_06_27_2.html0000644000205600001440000001143010642755423013330 0ustar pomorskieusers Spóźniona wyprawka

Spóźniona wyprawka

 

 

Olga Sobolewska

 

Najbiedniejsi uczniowie mogą liczyć na wsparcie od MEN przy zakupie podręczników i mundurków. Niestety, nie wszyscy je dostaną. Wszystko przez zbyt późno podpisane rozporządzenie

Blisko 1,5 mln dzieci może w nowym roku szkolnym liczyć na finansowe wsparcie od państwa. Dotacje będą przyznawane najuboższym - czyli tym, w rodzinach których dochód na osobę nie przekracza netto 351 zł. Uczniowie zerówek i klas I-III mogą liczyć na dotację do podręczników szkolnych (od 70 do 170 zł) - resort szacuje, że będzie to blisko 500 tys. dzieci. Będą także zwracane pieniądze za zakup mundurków szkolnych (50 zł) - to dotyczyć może nawet miliona uczniów podstawówek i gimnazjów. MEN chce zacząć rozdzielać pieniądze już w lipcu. Może się jednak okazać, że nie trafią one do wszystkich, którym przysługują.

Dlaczego? Odpowiednie rozporządzenie Rady Ministrów zostało przyjęte 20 czerwca - zaledwie dwa dni przed końcem roku szkolnego. I chociaż odpowiednie dokumenty - jak zapewniają kuratoria - były rozsyłane do samorządów priorytetem, dyrektorzy placówek zaczęli je dostawać dopiero w tym tygodniu - kiedy klasy opustoszały z dzieci, a nauczyciele powoli wybierają się na wakacje. - To bardzo niefortunny moment. Są wakacje, z uczniami i ich rodzicami nie mamy kontaktu - mówi Helena Jurgielewicz, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 34 w Białymstoku.

Tymczasem czas nagli - resort już wkrótce będzie przyznawał pierwsze środki. Żeby je uzyskać, rodzic musi złożyć w szkole odpowiedni wniosek oraz - w przypadku dofinansowania podręczników - zaświadczenie o zarobkach lub dokumenty z opieki społecznej. W niektórych gminach szkoły mogą składać wnioski tylko do 6 lipca. - Czasu jest niewiele - i dla nas, i dla rodziców - podkreśla Helena Jurgielewicz. - Na razie będziemy do nich wydzwaniać. A do tych, z którymi się nie zdołamy skontaktować, wyślemy informacje na piśmie.

Nauczyciele, choć działają pod presją czasu, wiedzą, kogo szukać - korzystają z list uczniów, którzy otrzymują pomoc socjalną. Niestety, często są to dzieci pochodzące z rodzin patologicznych. - Chłopczyk, o którym wiem, że przysługuje mu pomoc od ministerstwa, wyjechał już na ufundowane przez miasto kolonie. Tymczasem jego matka gdzieś zniknęła. Nie wiem, jak ją powiadomić - żali się pedagog z podwarszawskiej podstawówki.

Samorządowcy też są zdezorientowani. - Wielu dyrektorów nie wie, że czekamy na te dane - mówi Łucja Orzechowska z departamentu edukacji, kultury i sportu w Białymstoku. - Dlatego poprosiliśmy kuratorium, by pomogło nam w przekazaniu informacji do wszystkich szkół - dodaje. Władze miast twierdzą, że wyjściem z sytuacji jest stworzenie orientacyjnej listy dzieci, którym przysługuje dotacja, a wnioski od rodziców będą uzupełniane w miarę napływania. Nie ukrywają jednak, że wszystko zależy od dobrej woli i sprawnej pracy nauczycieli i dyrektorów szkół. Ci nie kryją rozżalenia. - W poprzednich latach wytyczne dostawałam pod koniec maja i miałam miesiąc, żeby skontaktować się z rodzicami i przygotować dokumentację - mówi pedagog szkolny. - Teraz zamiast pojechać na wakacje, wychodzę z siebie, żeby wszyscy rodzice dowiedzieli się o ulgach. To nie jest fair.

 

Źródło: Metro


 

 

 

 

2007_06_27_3.html0000644000205600001440000000242310642755422013332 0ustar pomorskieusers Giertych Roku

Giertych Roku

 

 

Giertych Roku - raporty Gazety Wybroczej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_27_4.html0000644000205600001440000000530310642755421013332 0ustar pomorskieusers Podwyżka płac nie jest priorytetem koalicji

Podwyżka płac nie jest priorytetem koalicji

 

 

PiS, LPR i Samoobrona podpisały dzisiaj aneks do Koalicyjnej Deklaracji Programowej „Solidarne Państwo”. Nie na w niej mowy o podwyżkach dla nauczycieli.

Koalicjanci zobowiązali się m.in. poparcia w Sejmie i Senacie ustawy o finansach publicznych i tzw. pakietu ustaw emerytalnych, przekazania na politykę prorodzinną 2 – 3 mld zł, wspierania prac nad tzw. systemem tarczy antyrakietowej, powołania komisji śledczej do zbadania działalności spółki Larchmont Capital.

O polityce edukacyjnej jest mowa tylko w jednym punkcie. Chodzi o zmianę powoływania kuratorów oświaty. Koalicjanci zgodzili się, aby zwiększyć uprawnienia Ministerstwa Edukacji Narodowej „w zakresie możliwości powołania kuratorów” oświaty”.

- Minister Roman Giertych jeszcze kilka tygodni temu gwarantował, że będzie zabiegał o podwyżki dla nauczycieli. Ale jak pokazuje aneks, podwyżka płac pracowników oświaty nie jest jego priorytetem – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodaje, że środowisko oświatowe czeka na ministra, który będzie zajmował się sprawami edukacji i będzie dbał o nauczycieli. – Wciąż powtarzam: edukacja nie potrzebuje polityka jakim jest szef LPR-u, Roman Giertych. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_27_5.html0000644000205600001440000000421610642755421013335 0ustar pomorskieusers Sejm: LPR, PiS i Samoobrona nie poparły podwyżek

Sejm: LPR, PiS i Samoobrona nie poparły podwyżek

 

 

Nie będzie 2 proc. podwyżek dla nauczycieli w przyszłym roku.

Posłowie koalicji zagłosowali dzisiaj (29 czerwca 2007) przeciwko podniesieniu kwoty bazowej stażystów z 82 do 84 proc. Taką poprawkę w art. 30 Karty Nauczyciela zaproponowała Platforma Obywatelska. Za głosowali posłowie SLD, PSL i PO (177 głosów). Przeciwko PiS, LPR i Samoobrona (188).

- Z jednej strony politycy LPR-u zapewniają, że zależy im na podniesieniu płac nauczycieli, a z drugiej, kiedy trzeba zatwierdzić podwyżki, są przeciw. To pokazuje, że w nauczyciele nie mają w koalicji przyjaciół – komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_27_6.html0000644000205600001440000000606610642755420013342 0ustar pomorskieusers Komunikat w sprawie wcześniejszych emerytur 2007

Komunikat w sprawie wcześniejszych emerytur 2007

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zaniepokojeniem przyjął informację, iż na czwartkowym (28.06.2007) posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów nie została przyjęta propozycja zmiany przepisów dotyczących przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w bieżącym roku (art. 88 ustawy Karta Nauczyciela).

Przypominamy, że rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. 22 maja br. rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 r. uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną podczas posiedzenia Zarządu Głównego ZNP 19 czerwca br.

Zatem czy rząd zmienił plany, a jeśli tak, to w jakim idą one kierunku? Związek podkreśla, że byłaby to kolejna próba oszukania środowiska nauczycielskiego. Czy aby rząd wywiązał się ze swoich deklaracji, nauczyciele muszą wyjść na ulice i razem z pielęgniarkami protestować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub zorganizować strajk generalny we wrześniu?

Czy dla polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie waży umowa społeczna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na jednoznaczne stanowisko rządu w sprawie nowelizacji art. 88 KN dotyczącego przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę.


Sławomir Broniarz


prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_27_7.html0000644000205600001440000000752310642755415013346 0ustar pomorskieusers Wersja poprawiona - co z wcześniejszymi emeryturami?

Wersja poprawiona - co z wcześniejszymi emeryturami?

 

 

Informacja

 
Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował dzisiaj, 29 czerwca, komunikat w sprawie wcześniejszych emerytur dla ok. 40 tys. nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w tym roku. Komunikat został przesłany do wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Poniżej przesyłam Państwu jego poprawną wersję.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 


     Komunikat ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zaniepokojeniem przyjął informację, iż na czwartkowym (28.06.2007) posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów nie została przyjęta propozycja zmiany przepisów dotyczących przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w bieżącym roku (art. 88 ustawy Karta Nauczyciela).

Przypominamy, że rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. 22 maja br. rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 r. uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną podczas posiedzenia Zarządu Głównego ZNP 19 czerwca br.

Zatem czy rząd zmienił plany, a jeśli tak, to w jakim idą one kierunku? Związek podkreśla, że byłaby to kolejna próba oszukania środowiska nauczycielskiego.

Czy aby rząd wywiązał się ze swoich deklaracji, nauczyciele muszą wyjść na ulice i razem z pielęgniarkami protestować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub zorganizować strajk generalny we wrześniu?

Czy dla polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie waży umowa społeczna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na jednoznaczne stanowisko rządu w sprawie nowelizacji art. 88 KN dotyczącego przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę.

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

2007_06_27_8.html0000644000205600001440000002156010642755414013343 0ustar pomorskieusers Emerytury pomostowe tylko dla 312 tysięcy osób

Emerytury pomostowe tylko dla 312 tysięcy osób

 

 

Czterokrotnie mniej osób skorzysta z wcześniejszych emerytur, a firmy zapłacą za wybranych pracowników wyższe składki ubezpieczeniowe. Górnicy zachowają przywileje, stracą je nauczyciele i inne grupy zawodowe.

Dotarliśmy do założeń ustawy o emeryturach pomostowych przygotowanych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Wynika z nich, że liczba osób uprawnionych do skorzystania z wcześniejszej emerytury zostanie zdecydowanie ograniczona. Docelowo żadna grupa zawodowa, poza górnikami, nie będzie mieć prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury.

Kto na specjalną emeryturę

Emerytura pomostowa będzie przysługiwać wybranym osobom pracującym w tzw. szkodliwych warunkach (poza górnikami, którzy wywalczyli sobie bezterminowo prawo do wcześniejszych emerytur), urodzonym w latach 1949-1968, które nie mogą skorzystać z wcześniejszej emerytury, bo nie mają odpowiedniego stażu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze na dzień 1 stycznia 1999 r. Mimo że pracowały przed wejściem w życie reformy emerytalnej w warunkach szkodliwych, nie mogą skorzystać z wcześniejszej emerytury.

Z prawa takiego nie skorzystają jednak wszyscy, którym prawo do takiej specjalnej emerytury dawało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43 z późn. zm.). Resort pracy chce zdecydowanie ograniczyć liczbę osób uprawnionych do takiego specjalnego świadczenia. W tym celu sporządził dwie nowe definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy w szczególnym charakterze. Na ich podstawie powstały dwie listy osób pracujących w takich zawodach, które będą uprawnione do emerytur pomostowych. Ma ich być 51.

"Szacujemy, że na podstawie rozporządzenia z 1983 roku do wcześniejszych emerytur byłoby uprawnionych 1,25 mln osób, a na podstawie założeń do nowej ustawy będzie ich 312 tys.", mówi Romuald Poliński, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Jego zdaniem zachowanie prawa do świadczeń na podstawie starych przepisów doprowadziłoby do ogromnych wydatków budżetu państwa. "Skutki finansowe zachowania prawa do świadczeń byłyby trudne do wyobrażenia", podkreśla wiceminister.

Dodaje, że gdyby tak się stało, to państwo składałoby obietnice bez pokrycia. Obecnie obiecywałoby wypłatę specjalnych świadczeń, ale w przyszłości nie można byłoby ich sfinansować.

Kiedy na świadczenie

Prawo do emerytury pomostowej będzie przysługiwać wymienionym w wykazie ubezpieczonym, pod warunkiem, że przepracują 25 lat (mężczyźni) lub 20 lat (kobiety), w tym 15 lat w warunkach szkodliwych. Zgodnie z rozporządzeniem będą mieć prawo do wcześniejszej emerytury w wieku 60 lat (mężczyźni) i 55 lat (kobiety).

Takie rozwiązanie oznacza, że z prawa do świadczeń skorzystają wyłącznie osoby, które będą mieć odpowiedni ogólny staż pracy, staż w warunkach szkodliwych oraz osiągną odpowiedni wiek. W przypadku kobiet najniższy wiek uprawniający do świadczenia wyniesie 45 lat, a mężczyzn - 50.

Emerytura będzie przyznawana na wniosek ubezpieczonego.

Jaka wysokość

Emerytura pomostowa będzie wynosić nie mniej niż 90 proc. najniższej emerytury wypłacanej przez ZUS, tj. 537,72 zł miesięcznie. Będzie wyliczana według nowych zasad, czyli przez podzielenie kapitału emerytalnego zgromadzonego w ZUS na koncie ubezpieczonego przez podawaną przez GUS wartość średniego dalszego oczekiwanego trwania życia.

Oznacza to, że na przykład kobieta, która będzie przechodzić na emeryturę pomostową w wieku 55 lat, będzie miała dzielony swój kapitał emerytalny przez 289,4 miesiąca (jeśli przejdzie na świadczenie w styczniu). W razie śmierci ubezpieczonego jego rodzinie przysługiwać będzie renta rodzinna. Emerytura będzie wypłacana i waloryzowana na takich samych zasadach jak standardowe świadczenia wypłacane przez ZUS.

Resort pracy przewiduje też, że prawo do emerytury pomostowej nie będzie przysługiwać osobie, która po przejściu na nią kontynuuje pracę w szkodliwych warunkach. Jeśli będzie pracować w innym zawodzie, jej świadczenie zostanie obniżone lub zawieszane przez ZUS na takiej samej zasadzie jak obecnym emerytom, którzy nie ukończyli wieku emerytalnego. Nie mogą oni dorabiać bez groźby obniżenia świadczenia więcej niż 70 proc. przeciętnej pensji. ZUS w ogóle wstrzymuje wypłatę, gdy dorabiają powyżej 130 proc. tej wartości.

Pracodawcy zapłacą więcej


Projekt przewiduje, że pracodawcy zatrudniający osoby, które będą objęte prawem do emerytur pomostowych, stworzą w firmie dwa wykazy. Jeden zwierać będzie stanowiska pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, w drugim znajdą się osoby pracujące w takich warunkach.

Wykaz ten pracodawca przekaże do ZUS, który będzie zarządzał funduszem emerytur pomostowych, czyli państwowym funduszem celowym, powołanym do życia w celu obsługi wypłaty świadczeń. Pracodawcy będą wpłacać składki do tego funduszu w wysokości 3 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (dla pracownika jest to zazwyczaj jego pensja brutto) od każdego uprawnionego pracownika. Składki te będą przeznaczone na pokrycie wydatków na emerytury pomostowe.

Gdyby założyć, że prawo do takich świadczeń uzyska 312 tys. osób, które będą otrzymywać przeciętną pensję (2,5 tys. zł), to w 2008 roku zatrudniający ich pracodawcy wpłacą do funduszu emerytur pomostowych około 280 mln zł. 3 proc. od 2,5 tys. daje 75 zł miesięcznie, a kwota ta pomnożona przez 312 tys. i 12 miesięcy w roku daje właśnie 280 mln zł.

Jaki koszt

Resort pracy nie oszacował jeszcze całkowitego kosztu emerytur pomostowych dla budżetu. Tłumaczy to tym, że bardzo trudno jest ustalić, ile osób skorzysta z tego rodzaju świadczeń. Według wstępnych szacunków każde 10 tys. osób, które skorzysta z tych emerytur, będzie kosztować budżet od 2,9 mln w 2008 roku do prawie 40 mln w 2017 roku.

Gdyby więc ze świadczeń takich skorzystało w 2008 roku 50 tys. osób, to wydatki przyszłorocznego budżetu zwiększą się o 14,5 mln zł i o prawie 200 mln zł za dziesięć lat. Tak niski koszt dla budżetu wynika zapewne z tego, że większość wydatków na emerytury pomostowe pokryją pracodawcy. Resort szacuje, że średnia wysokość emerytury pomostowej w 2008 roku wyniesie 1145 zł.



Bartosz Marczuk, Bożena Wiktorowska (Gazeta Prawna)

 

Źródło: www.money.pl

 

 

 

 

 

2007_06_27_9.html0000644000205600001440000001055610642755411013344 0ustar pomorskieusers Emerytury pomostowe dla nauczycieli

Emerytury pomostowe dla nauczycieli

 

 

Nauczyciele domagają się od rządu bezterminowego utrzymania obecnych zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury bez względu na wiek.


Na początku przyszłego tygodnia rząd ma podjąć decyzję dotyczącą zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury przez nauczycieli. Solidarność domaga się wykreślenia art. 88 pkt 2a ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.). Przepis ten określa, że nauczyciele urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r. zachowują prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek tylko do 31 grudnia 2007 r.

- Wykreślenie tego przepisu spowoduje, że nauczyciele będą mogli bezterminowo przechodzić na emeryturę na takich samych zasadach jak przed 1999 rokiem - mówi Wojciech Jaranowski, rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność.

Nie wiadomo tylko, czy takie rozwiązanie zyska akceptację całego rządu. Przeciwnikiem przyznania bezterminowego prawa do wcześniejszych emerytur dla tej grupy zawodowej jest bowiem wicepremier Zyta Gilowska. Z tego też powodu związkowcy chcą spotkać się z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

- Obecnie sprawą najważniejszą jest rozwiązanie problemu nauczycieli, którzy w tym roku uzyskają prawo do wcześniejszej emerytury. Karta Nauczyciela nakłada na te osoby obowiązek rozwiązania stosunku pracy do końca roku, po uprzednim złożeniu przez nauczyciela wypowiedzenia. W praktyce to oznacza, że nauczyciele muszą złożyć wypowiedzenia do końca maja - wyjaśnia Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Według Pawła Wypycha, podsekretarza stanu w Kancelarii Rady Ministrów, zmiana dotycząca rozwiązywania prze nauczycieli stosunku pracy, której domagają się związkowcy, znalazła się w projekcie ustawy o emeryturach pomostowych. Jest on w trakcie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Zgodnie z nim nauczyciel, który spełni wymagania stażowe w tym roku, będzie mógł rozwiązać stosunek pracy po 31 grudnia 2007 r. Zdaniem związkowców takie zapewnienia to za mało.

- Kuratorzy i dyrektorzy szkół powinni otrzymać pismo od ministra edukacji, w którym zostaną podane informacje dotyczące nowych zasad przechodzenia na emeryturę bez względu na wiek. Jeśli nauczyciele nie dostaną wiążących zapewnień rządu, to wielu z nich, może to być nawet - 50 tys. osób, pod koniec maja złoży wypowiedzenia - ostrzega Sławomir Broniarz.

Bożena Wiktorowska

 

Źródło: www.kadry.infor.pl

 

 

 

 

 

2007_06_30.html0000644000205600001440000001565111013342307013074 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006

VI EDYCJA KONKURSU "NAJLEPSZY ABSOLWENT GIMNAZJUM I MIASTECZEK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO" w roku szkolnym 2006/2007 - konkurs zakończony

 

INFORMACJA DLA LAUREATÓW KONKURSU - WAŻNE!

 

SZANOWNI  PAŃSTWO,

 
LAUREACI  VI  EDYCJI  KONKURSU  "NAJEPSZY  ABOLWENT  GIMNAZJUM  GMIN  WIEJSKICH  I  MIASTECZEK  WOJEWÓDZTWA  POMORSKIEGO" ( 2006/2007 ) nieobecni w dniu 23 czerwca br na uroczystej gali wręczenia nagród, proszeni są o zgłoszenie sie do siedziby Zarządu Okręgu Pomorskiego po odbiór nagród i dyplomów (w godz. od 9.00 - 15.00).
 
OBÓZ  ŻEGLARSKI  W  HARCERSKIM  OŚRODKU MORSKIM  w  PUCKU rozpoczyna się 09 lipca br o godz. 13.00. Termin zakończenia 29 lipca br.
Uwaga: uczestnikami obozu żeglarskiego są laureaci konkursu, którym obóż sfinansował wójt/burmistrz - miasta/gminy województwa pomorskiego.
Wykaz laureatów (w tym uczestników obozu) znajduje się na liście opublikowanych wyników konkursu (patrz menu strony internetowej ZOP ZNP).
 
Łączę pozdrowienia
Elzbieta A. Markowska

 



 

Z A P R O S Z E N I E


W imieniu Kapituły i organizatorów Konkursu
Najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2006/2007

mam zaszczyt zaprosić


BURMISTRZÓW, WÓJTÓW Województwa Pomorskiego
DYREKTORÓW SZKÓŁ I NAUCZYCIELI
oraz RODZICÓW LAUREATÓW

nagrodzonych w kolejnej VI edycji konkursu
najlepszych absolwentów gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2006/2007


na uroczystą galę wręczenia nagród w VI edycji konkursu.


Uroczystość odbędzie się 23 czerwca br ( sobota ) o godz.11.00
w gmachu Uniwersytetu Gdańskiego
w Auli Wydziału Prawa i Administracji przy ul. Bażyńskiego 1 A



SERDECZNIE ZAPRASZAM

W imieniu Kapituły konkursu
PREZES
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska

 

 


 

 


 

 

 

2007_07_02_5.html0000644000205600001440000000500610644446256013332 0ustar pomorskieusers Spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji narodowej

Spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji narodowej

 

 

2 lipca 2007 r. odbyło się zorganizowane na wniosek Związku Nauczycielstwa Polskiego spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji narodowej Romanem Giertychem.

Podczas spotkania dyskutowano głównie o planowanym od 1 stycznia 2008 r. wzroście wynagrodzeń nauczycieli. Gwarantować je miała poprawka do art. 30 Karty Nauczyciela, zwiększająca wynagrodzenie nauczyciela stażysty z 82% do 84% kwoty bazowej, która została ostatnio odrzucona przez większość parlamentarną.

Minister Giertych poinformował, że chce doprowadzić do zwiększenia kwoty bazowej o 10%. Zdaniem ZNP najskuteczniejszym rozwiązaniem będzie wprowadzenie w art. 30 Karty Nauczyciela zmian gwarantujących podniesienie płacy stażysty z 82% do 92%. Odpowiedni wniosek został już złożony w Sejmie.

Podczas spotkania poruszono także kwestię medali Komisji Edukacji Narodowej, o przyznanie których wystąpił Związek w zeszłym roku. Minister Giertych zapewnił, że medale te będą gotowe na 14 października br.

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_02_6.html0000644000205600001440000000704710644446255013341 0ustar pomorskieusers Ruszyła nowelizacja art. 88 KN

Ruszyła nowelizacja art. 88 KN

 

 

Po komunikacie Związku Nauczycielstwa Polskiego w sprawie wcześniejszych emerytur 2007, Komitet Stały Rady Ministrów przyjął w piątek, 29 czerwca nowelizację art. 88 Karty Nauczyciela. Jak poinformował wicepremier Przemysław Gosiewski, teraz zmianami w KN zajmie się na najbliższym posiedzeniu we wtorek, rząd.

Zmiany w KN dotyczą przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w tym roku.

Poniżej komunikat ZNP w sprawie wcześniejszych emerytur 2007:

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zaniepokojeniem przyjął informację, iż na czwartkowym (28.06.2007) posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów nie została przyjęta propozycja zmiany przepisów dotyczących przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w bieżącym roku (art. 88 ustawy Karta Nauczyciela).

Przypominamy, że rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. 22 maja br. rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 r. uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną podczas posiedzenia Zarządu Głównego ZNP 19 czerwca br.

Zatem czy rząd zmienił plany, a jeśli tak, to w jakim idą one kierunku? Związek podkreśla, że byłaby to kolejna próba oszukania środowiska nauczycielskiego. Czy aby rząd wywiązał się ze swoich deklaracji, nauczyciele muszą wyjść na ulice i razem z pielęgniarkami protestować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub zorganizować strajk generalny we wrześniu?

Czy dla polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie waży umowa społeczna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na jednoznaczne stanowisko rządu w sprawie nowelizacji art. 88 KN dotyczącego przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę.


Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_07_02_7.html0000644000205600001440000001543310644446253013336 0ustar pomorskieusers Prośba ZNP do RPO o ponowne podjęcie starań o przywrócenie prawa do urlopu zdrowotnego dla nauczycieli, którzy nabyli uprawnienia emerytalne

Prośba ZNP do RPO o ponowne podjęcie starań o przywrócenie prawa do urlopu zdrowotnego dla nauczycieli, którzy nabyli uprawnienia emerytalne

 

 

ZPE/1-10/ED-WR/07                                                                         2007-06-26


Szanowny Pan
Stanisław Trociuk
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do spotkania w dniu 22 czerwca 2007 r. prosi Pana Rzecznika o ponowne podjęcie starań mających na celu zmianę obowiązujących przepisów w kierunku zagwarantowania prawa do urlopu dla poratowania zdrowia nauczycielowi, który ma prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek (art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela) poprzez zmianę brzmienia art. 73 ust. 2 Karty Nauczyciela w taki sposób, by zawęzić jego zakres jedynie do tych nauczycieli, którzy spełnili wszystkie wymagania do uzyskania świadczenia emerytalnego (w tym rozwiązali stosunek pracy na swój wniosek).
Przyczynkiem do niniejszego wystąpienia jest fakt, iż w kwietniu br. rozpoczęty został proces legislacyjny, mający na celu zmianę brzmienia art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela. Wprowadzenie w życie znowelizowanego przepisu Karty pozwoli nauczycielom, którzy do końca 2007r. spełnią wymagania stażowe, skorzystać z prawa do emerytury nauczycielskiej (na podstawie art. 88 ust. 1 Karty) po rozwiązaniu stosunku pracy na swój wniosek również po 31 grudnia 2007 r.
W takiej sytuacji zgodnie z naszą wiedzą duża grupa nauczycieli zechce kontynuować stosunek pracy, mając świadomość, że powyższe będzie miało wpływ na wysokość świadczenia emerytalnego. Pozbawienie tej grupy nauczycieli możliwości skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia z tego powodu, że mogliby skorzystać z prawa do emerytury nauczycielskiej zmusi tychże do podjęcia nieplanowanej decyzji o przejściu na emeryturę i spowoduje jednocześnie, że wskazana nowelizacja art. 88 ust. 2a stanie się dla nich martwym prawem.
Należy również zwrócić uwagę Pana Rzecznika na fakt, iż nauczyciele, którym zgodnie z literalnym brzmieniem art. 73 Karty nie przysługuje urlop dla poratowania zdrowia, gdyż nabyli uprawnienia emerytalne, nie mogą również skorzystać z leczenia sanatoryjnego. Narodowy Fundusz Zdrowia (zał. pismo) wyklucza możliwość wyboru przez nauczyciela pory roku, w której zainteresowany może skorzystać z leczenia w sanatorium. W praktyce oznacza to, że nauczyciel nie otrzymuje skierowania podczas wakacji, a w roku szkolnym nie może wyjechać, gdyż nie przysługuje mu urlop zdrowotny, ani zwolnienie lekarskie. Trudno natomiast korzystać z takiej formy świadczenia na urlopie bezpłatnym (ze względów finansowych, a także z uwagi na to, że decyzja o urlopie bezpłatnym leży w gestii dyrektora).
Kolejną niezwykle istotną sprawą, którą Związek Nauczycielstwa Polskiego chciałby zgłosić Panu Rzecznikowi jest niejednolite orzecznictwo w odniesieniu do problemu zastosowania ochrony trwałości stosunku pracy z art. 41 Kodeksu pracy, w przypadku rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem mianowanym w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela.
W wyroku z dnia 19 września 1996 r. (sygn. akt. I PRN 70/96) Sąd Najwyższy opowiedział się za pełną ochroną trwałości stosunku pracy w okresie trwania urlopu dla poratowania zdrowia, z wyjątkiem sytuacji, gdy dochodzi do całkowitej likwidacji szkoły. Zdaniem sądu nie sposób przyjąć, że racjonalne byłoby połączenie bezwzględnego obowiązku udzielenia urlopu na podstawie art. 73 ust. 1 Karty Nauczyciela z równoczesnym zezwoleniem na rozwiązanie stosunku pracy w trybie jej art. 20 ust. 1. Pogląd taki został przedstawiony również w wyrokach Sądu Najwyższego między innymi z 20 kwietnia 2001 r., sygn. akt I PKN 377/00 oraz z 21 października 2003 r., sygn. akt I PK 519/02.
Odmienne stanowisko w tym przedmiocie zaprezentował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 grudnia 2006 r., sygn. akt I PZP 4/06, gdzie przychylił się do poglądów, że regulacja sposobów i trybu rozwiązania, zmiany lub rozwiązania stosunku pracy mianowanego nauczyciela jest w Karcie Nauczyciela wyczerpująca i zupełna, co prowadzi do uznania, iż art. 41 Kodeksu pracy reguluje wyłącznie zakazy wypowiadania umów o pracę, a zatem nie można go odnosić do zakazu wypowiadania pozaumownych stosunków pracy z nominacji ani wprost, ani odpowiednio, ani per analogiam, a przeto niedopuszczalne jest jego zastosowanie ani na podstawie art. 5 Kodeksu pracy, ani art. 91 c Karty Nauczyciela. Podobnie w wyrokach Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2001 r., sygn. akt I PKN 215/00, z 11 kwietnia 2001 r., sygn. akt I PKN 343/00, z 17 grudnia 2001 r.sygn.akt I PKN 752/00.
W świetle powyższych rozważań sądów dopuszczalne jest więc niestosowanie art. 41 Kodeksu pracy w stosunku do nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania, przy rozwiązywaniu z nimi stosunku pracy w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, natomiast stosowanie tegoż w stosunku do nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Jest to niewątpliwie nierówność wobec prawa, tym bardziej kontrowersyjna, że to stosunek pracy z mianowania ma charakter bardziej stabilny i tym samym powinien posiadać szerszą ochronę niż stosunek nawiązany na podstawie umowy o pracę.

Zał.1


(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_07_02_8.html0000644000205600001440000000401210644446252013325 0ustar pomorskieusers KN nie wygasa - sprostowanie

KN nie wygasa - sprostowanie

 

 

Sprostowanie

Nieprawdą jest, jak podała Gazeta Wyborcza 26 czerwca br. („Pomostówki? Tak, ale nie dla wszystkich”, autor: Leszek Kostrzewski, str. 18), że „Karta Nauczyciela, na której podstawie nauczyciele przechodzą teraz na wcześniejszą emeryturę (korzystniejszą niż nowa pomostowa planowana przez rząd), wygasa z końcem roku”.

Ustawa Karta Nauczyciela nie wygasa z końcem br. Natomiast art. 88 KN mówiący o przechodzeniu na wcześniejszą emeryturę ma zostać znowelizowany przez Sejm.


Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka  prasowa ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_02_9.html0000644000205600001440000000765210644446251013342 0ustar pomorskieusers Okrągły stół dla sfery budżetowej

Okrągły stół dla sfery budżetowej

 

 

ZNP domaga się od premiera Jarosława Kaczyńskiego zwołania okrągłego stołu sfery budżetowej – ogłosił 2 lipca na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Miejsce przy nim powinni mieć przedstawiciele: służby zdrowia, kultury, służb mundurowych, edukacji i nauki.

Celem spotkania z udziałem premiera i ministra finansów, edukacji, szkolnictwa wyższego i kultury powinno być określenie zarówno bieżącej sytuacji tych dziedzin i zatrudnionych w nich osób, jak i perspektyw na najbliższe lata. Celem powinno być również wskazanie zasad finansowania, jak i wysokości nakładów na te dziedziny w roku 2008 i w latach następnych.

- Chodzi o to, żeby nie wyrywać sobie nawzajem pieniędzy, ale wspólnie skorzystać ze wzrostu gospodarczego państwa, w którym – póki co – główny udział mają pracownicy sektora gospodarki – tłumaczy Broniarz. ZNP oczekuje od premiera jednoznacznej odpowiedzi: jak w przyszłorocznym budżecie usytuowane będą: edukacja, nauka, służba zdrowia.

- Wielokrotnie nasze środowisko podkreślało potrzebę rzeczywistego dialogu, który służyć powinien rozwiązywaniu problemów. ZNP jest gotowy do takiej dyskusji – podkreśla prezes ZNP. - Czekamy na odpowiedź rządu. Oby nie przyszła za późno.

Zwołanie Okrągłego stołu jest także apelem do przedstawicieli związków zawodowych działających w sferze budżetowej o wspólną walkę o godność pracowniczą, o kompetentne zarządzanie, o właściwy poziom finansowania w tym także o odpowiedni poziom wynagradzania zatrudnionych pracowników.

- Edukacja, służba zdrowia, ale i nauka znajdują się na samym końcu jeżeli chodzi o wysokość nakładów z budżetu państwa. W edukacji jest to poniżej 3 proc. PKB, w nauce poniżej 1 proc. Sytuacja służby zdrowia nie wymaga komentarza. Wysokość nakładów ma bezpośredni wpływ na sytuację bieżącą, ale i w czarnych barwach rysuje przyszłość tych dziedzin życia społecznego, które finansowane są z budżetu państwa – uważa Broniarz.

Związek chce także, żeby minister edukacji odpowiedział na pytanie, jak zamierza zrealizować swoje zapowiedzi dotyczące 10-12 proc. wzrostu płac nauczycieli w 2008 r., skoro LPR w piątek (29.06) jednogłośnie odrzuciła propozycję zmiany art. 30 Karty Nauczyciela.
ZNP przygotował swój projekt w tym zakresie. Mówi on o podniesieniu udziału nauczyciela stażysty w kwocie bazowej określonej dla państwowej sfery budżetowej z 82 proc. obecnie do 92 proc. od 1 stycznia 2008 roku i osiągnięciu 100 proc. w roku 2009. (GN)

 

Źródło: Głos Nauczycielski (przedruk ze strony www.znp.edu.pl)

 

 

 

 

 

2007_07_03_1.html0000644000205600001440000000502710644446250013324 0ustar pomorskieusers Okrągły stół dla sfery budżetowej

INFORMACJA DLA LAUREATÓW KONKURSU - WAŻNE!

 

 

SZANOWNI  PAŃSTWO,

 
LAUREACI  VI  EDYCJI  KONKURSU  "NAJEPSZY  ABOLWENT  GIMNAZJUM  GMIN  WIEJSKICH  I  MIASTECZEK  WOJEWÓDZTWA  POMORSKIEGO" ( 2006/2007 ) nieobecni w dniu 23 czerwca br na uroczystej gali wręczenia nagród, proszeni są o zgłoszenie sie do siedziby Zarządu Okręgu Pomorskiego po odbiór nagród i dyplomów (w godz. od 9.00 - 15.00).
 
OBÓZ  ŻEGLARSKI  W  HARCERSKIM  OŚRODKU MORSKIM  w  PUCKU rozpoczyna się 09 lipca br o godz. 13.00. Termin zakończenia 29 lipca br.
Uwaga: uczestnikami obozu żeglarskiego są laureaci konkursu, którym obóż sfinansował wójt/burmistrz - miasta/gminy województwa pomorskiego.
Wykaz laureatów (w tym uczestników obozu) znajduje się na liście opublikowanych wyników konkursu (patrz menu strony internetowej ZOP ZNP).
 
Łączę pozdrowienia
Elzbieta A. Markowska

 

 

 

 

2007_07_07_9.html0000644000205600001440000000476310645453627013355 0ustar pomorskieusers Sejm: pierwsze czytanie projektu nowelizacji art. 88 KN

Sejm: pierwsze czytanie projektu nowelizacji art. 88 KN

 

5 lipca br. w Sejmie, na posiedzeniu połączonych Komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Polityki Społecznej, odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela (druk sejmowy nr 1929), o którą tak zabiegał Związek Nauczycielstwa Polskiego. Zmiana ta pozwoli nauczycielom, którzy uzyskają uprawnienia stażowe do końca grudnia tego roku, przejść na emeryturę po 2007 r. bez konieczności rozwiązania stosunku pracy do końca tego roku.

Drugie czytanie projektu nowelizacji zaplanowane jest na 10 lipca br. w godzinach przedpołudniowych. W godzinach popołudniowych odbyłoby się trzecie czytanie i głosowanie w czasie obrad parlamentarnych.

Ze względu na wagę i pilność sprawy posłowie połączonych Komisji odrzucili wniosek Rządowego Centrum Legislacji, aby w przypadku tej ustawy zastosować 14-dniowe vacatio legis.

Ustawa wejdzie w życie z dniem ogłoszenia.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_10_9.html0000644000205600001440000000522710647202424013330 0ustar pomorskieusers Nauczyciel Roku 2007

Nauczyciel Roku 2007

 


Jesteś nieprzeciętnym nauczycielem? Znasz kogoś, dla kogo młodzież jest całym życiem?

Wypełnij ankietę i zgłoś kandydaturę do tytułu:

Nauczyciel Roku 2007

w konkursie organizowanym przez Głos Nauczycielski i Ministerstwo Edukacji Narodowej!

Zdobywca tytułu otrzyma m.in. Nagrodę Ministra Edukacji Narodowej. Na laureatów i ich szkoły czekają także inne cenne nagrody.


Formularz zgłoszeniowy należy przesłać do 15 września 2007 r. na adres:

Głos Nauczycielski
ul. J. Smulikowskiego 6/8
00-389 Warszawa
z dopiskiem Nauczyciel Roku 2007

Wielka Gala Finałowa Nauczyciel Roku 2007 – 10 października br.,
Zamek Królewski w Warszawie

 

Regulamin konkursu

 

Więcej na stronie www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_5.html0000644000205600001440000002400610660332564013331 0ustar pomorskieusers Informacja dla szkół i placówek w związku z nowelizacją ustawy o systemie oświaty

Informacja dla szkół i placówek w związku z nowelizacją ustawy o systemie oświaty

 

 

Omówienie najważniejszych działań, które szkoły i placówki powinny podjąć w najbliższym czasie w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 11 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw opublikowanej w Dzienniku Ustaw z dnia 9 maja 2007 r. Nr 80, poz. 542.

 I. Szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników (art. 22a i 22b ustawy o systemie oświaty oraz art. 7 ustawy nowelizującej)  
  1. Nauczyciel wybiera program wychowania przedszkolnego, program nauczania oraz podręcznik i następnie przedstawia swoje propozycje[1] radzie pedagogicznej.
  2. Rada pedagogiczna, po zasięgnięciu opinii rady rodziców, podejmuje uchwałę, w której ustala zestaw programów wychowania przedszkolnego lub szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników. W tym roku przed 31 maja rady pedagogiczne powinny podjąć uchwały w sprawie zestawu programów wychowania przedszkolnego lub szkolnego zestawu programów nauczania i szkolnego zestawu podręczników obowiązujących w danej szkole od roku szkolnego 2007/2008.
  3. Szkolny zestaw podręczników składa się z nie więcej niż trzech  podręczników dla danych zajęć edukacyjnych. W szkołach ponadgimnazjalnych, w których realizuje się rozszerzone zakresy kształcenia z poszczególnych zajęć edukacyjnych, szkolny zestaw podręczników składa się z nie więcej niż trzech podręczników do każdego zakresu kształcenia z danych zajęć edukacyjnych. Wdrożenie tej zasady będzie następowało stopniowo. W roku szkolnym 2007/2008 szkolny zestaw podręczników składający się z nie więcej niż trzech podręczników dla danych zajęć edukacyjnych dotyczy klas pierwszych i czwartych szkół podstawowych oraz klas pierwszych pozostałych typów szkół. W stosunku do pozostałych klas, jeżeli jest to niezbędne dla prawidłowego przebiegu procesu dydaktycznego w ramach rozpoczętego etapu edukacyjnego, rada pedagogiczna może podjąć uchwałę, że w szkolnym zestawie podręczników będzie więcej niż trzy podręczniki dla danych zajęć edukacyjnych. Taka sytuacja trwać będzie do zakończenia kształcenia w danym etapie edukacyjnym.
4.     Dyrektor szkoły w tym roku do dnia 31 maja podaje do publicznej wiadomości informacje o zestawie programów wychowania przedszkolnego lub szkolnym zestawie programów nauczania i szkolnym zestawie podręczników, które mają obowiązywać w danej szkole od roku szkolnego 2007/2008. W latach następnych termin ten ustawa ustala na dzień 31 marca. 5.     Szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników obowiązuje przez 3 lata szkolne. W tym czasie zmiany w zestawie mogą być wprowadzone w uzasadnionych przypadkach przez radę pedagogiczną, na wniosek nauczyciela lub rady rodziców, wyłącznie z początkiem roku szkolnego.6.     Dyrektor szkoły podejmuje działania organizacyjne umożliwiające obrót używanymi podręcznikami na terenie szkoły. II. Rady rodziców (art. 53 i 54 ustawy o systemie oświaty i art. 4 ustawy nowelizującej) 1.      Nowe przepisy dotyczące obligatoryjnych[2] rad rodziców w szkołach i placówkach zaczynają obowiązywać od 1 września 2007 r.2.      Do dnia 23 czerwca 2007 r. dotychczasowe organy będące reprezentacją rodziców uczniów szkoły lub placówki, a w przypadku braku takiego organu w szkole lub w placówce – rada pedagogiczna szkoły lub placówki, mają obowiązek uchwalenia szczegółowego trybu przeprowadzenia pierwszych wyborów do nowej rady rodziców szkoły lub placówki.3.      Wybory do nowych rad rodziców powinny być przeprowadzone do dnia 31 października 2007 r. Dotychczasowe organy będące reprezentacją rodziców uczniów szkoły lub placówki wykonują zadania rady rodziców do czasu wyboru nowych rad rodziców, nie dłużej jednak niż do dnia 31 października 2007 r.4.      Nowowybrane rady rodziców uchwalają regulaminy swojej działalności.5.      W skład rad rodziców wchodzą: - w szkołach – po jednym przedstawicielu rad oddziałowych, wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców uczniów danego oddziału; - w placówkach – co najmniej 7 przedstawicieli, wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców wychowanków danej placówki; - w szkołach artystycznych – co najmniej 7 przedstawicieli, wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców uczniów danej szkoły.6. Kompetencje rady rodziców:-        występowanie do dyrektora i innych organów szkoły, organu prowadzącego szkołę oraz organu sprawującego nadzór pedagogiczny z wnioskami i opiniami we wszystkich sprawach szkoły (lub placówki);-        uchwalanie[3] w porozumieniu z radą pedagogiczną[4] programu wychowawczego szkoły (obejmującego wszystkie treści i działania o charakterze wychowawczym skierowane do uczniów, realizowanego przez nauczycieli) oraz programu profilaktyki (dostosowanego do potrzeb rozwojowych uczniów oraz potrzeb danego środowiska, obejmującego wszystkie treści i działania o charakterze profilaktycznym skierowane do uczniów, nauczycieli i rodziców; nie dotyczy szkół artystycznych, w których nie prowadzi się kształcenia ogólnego); jeżeli rada rodziców w terminie 30 dni od dnia rozpoczęcia roku szkolnego nie uzyska porozumienia z radą pedagogiczną w sprawie programu wychowawczego szkoły lub programu profilaktyki, program ten ustala dyrektor szkoły w uzgodnieniu z organem sprawującym nadzór pedagogiczny; program ustalony przez dyrektora szkoły obowiązuje do czasu uchwalenia programu przez radę rodziców w porozumieniu z radą pedagogiczną;-        opiniowanie programu i harmonogramu poprawy efektywności kształcenia lub wychowania szkoły lub placówki; -        opiniowanie projektu planu finansowego składanego przez dyrektora szkoły.  III. Jednolity strój (art. 64a ustawy o systemie oświaty)  1.      Od dnia 1 września 2007 r. obowiązkowe jest noszenie przez uczniów jednolitego stroju na terenie publicznych szkół podstawowych i gimnazjów.2.      W stosunku do uczniów publicznych szkół ponadgimnazjalnych obowiązek noszenia jednolitego stroju może nałożyć dyrektor szkoły po zasięgnięciu opinii rady rodziców.3.      Dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców[5] określa wzór jednolitego stroju, a także może określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.    

[1]Dotyczy także własnego programu wychowania przedszkolnego lub programu nauczania, jeżeli taki został przez nauczyciela opracowany.[2] Rodzaje szkół i placówek, w których nie tworzy się rad rodziców, ze względu na organizację szkoły lub placówki lub brak możliwości bezpośredniego uczestniczenia w ich działalności reprezentacji rodziców, określi wydane na podstawie art. 54 ust. 6 ustawy o systemie oświaty rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej.[3] W szkołach i placówkach publicznych prowadzonych przez osoby prawne inne niż jednostki samorządu terytorialnego lub przez osoby fizyczne oraz w szkołach i placówkach niepublicznych programy wychowawcze i profilaktyki ustala organ wskazany w statucie szkoły lub placówki.[4] W szkołach i placówkach, w których nie tworzy się rad rodziców, programy wychowawcze i profilaktyki uchwala rada pedagogiczna. Programów nie uchwala się w szkołach dla dorosłych. [5] Rada pedagogiczna w szkołach, w których nie powołuje się rad rodziców.
Warszawa, dnia 11 maja 2007r.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_6.html0000644000205600001440000000372210660332564013334 0ustar pomorskieusers Minister podpisał rozporządzenie dotyczące wliczenia stopnia z religii oraz z etyki do średniej ocen

Minister podpisał rozporządzenie dotyczące wliczenia stopnia z religii oraz z etyki do średniej ocen

 

 

Dziś, tj. 13 lipca 2007 r., Wicepremier, Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych, podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych, dotyczące m.in. wliczenia stopnia z religii oraz z etyki do średniej ocen.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_7.html0000644000205600001440000001366010660332562013335 0ustar pomorskieusers MEN proponuje zmiany do ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty

MEN proponuje zmiany do ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty

 

 

Wicepremier, Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych dokonał prezentacji proponowanych zmian do ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty. Jednym z elementów proponowanych zmian jest idea utworzenia Ośrodków Wsparcia Wychowawczego dla uczniów sprawiających problemy wychowawcze. Na konferencji prasowej, która odbyła się 12 lipca 2007 r. szef resortu edukacji podkreślił, że proponowane zmiany są ustawową realizacją rządowego programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. Minister Giertych zadeklarował, że jeszcze tego samego dnia projekt ustawy zostanie przekazany do konsultacji międzyresortowych.

Minister Roman Giertych poinformował, że poprzez powołanie Ośrodków Wsparcia Wychowawczego (OWW) ma zostać wprowadzony system przeciwdziałania patologiom w szkołach. „Zakładamy, że uczniowie będą przebywać w OWW od 14 dni do 12 miesięcy. Będą kierowani tam przez specjalne komisje, powoływane przez dyrektora szkoły. W przypadku sprzeciwu rodziców co do decyzji komisji, sprawę będzie rozpatrywać sąd rodzinny” – poinformował Wicepremier Giertych. Poprzez odpowiednią pracę psychologiczną i pedagogiczną w ośrodkach tych będą prowadzone działania resocjalizacyjne. „Chcemy, aby w przyszłorocznym budżecie były zagwarantowane środki w wysokości około 130 mln złotych na zbudowanie 16 szkół” – wyjaśnił Minister Edukacji Narodowej.
W trakcie pobytu wychowanka w OWW będzie dokonywana systematyczna ocena oddziaływania wychowawczo-resocjalizacyjnego i postępów ucznia. Jeśli będzie ona pozytywna, możliwe będzie skrócenie pobytu w ośrodku. W wypadku braku postępów i jakichkolwiek symptomów poprawy, w przyszłości możliwe będzie złożenie wniosku do sądu rodzinnego o umieszczenie wychowanka w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym czy też Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii.
Odnośnie tych dwóch instytucji Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje rządowy program, który na bazie pieniędzy zgromadzonych w rezerwach MEN dofinansuje MOW-y i MOS-y tak, aby mogły przyjąć ponad tysiąc uczniów z wyrokami sądów, którzy przebywają obecnie poza tymi ośrodkami. „Mam nadzieję, że ta grupa w ciągu obecnego roku uzyska miejsca w obecnie istniejących ośrodkach” – powiedział Minister.
W wyniku proponowanych zmian ma zostać wprowadzony obowiązek zakładania dla każdego ucznia „kart nagród i kar”, aby w przypadku zmiany szkoły dyrektorzy posiadali stosowną wiedzę o uczniu. W ramach dostosowania do wprowadzenia OWW proponuje się także zmianę trybu postępowania w sprawach nieletnich.
Ministerstwo proponuje też wprowadzenie kar w Kodeksie karnym za rozpowszechnianie gier komputerowych i gier wideo, zawierających szkodliwe treści i prezentujące przemoc. „Obecnie obowiązujące przepisy prawa nie penalizują gier komputerowych, które uczą sadyzmu i zachęcają do przemocy również na tle seksualnym” – wyjaśnił Minister.
Wśród proponowanych zmian jest wprowadzenie zasady stopniowej likwidacji liceów profilowanych. Konieczność wygaszania tych szkół jest uzasadniona ich słabymi wynikami.
Wprowadzona też zostanie możliwość zarządzania przez gminne władze samorządowe godziny bezpieczeństwa dla nieletnich oraz obowiązek informowania przez władze gminne szkół o uczniach przebywających poza szkołą w czasie zajęć lekcyjnych.
Istotną zmianą będzie wprowadzenie domniemania, że osoba, która dostarcza nieletnim alkohol lub inne środki odurzające ponosi współodpowiedzialność za szkody spowodowane przez nieletniego pod wpływem alkoholu lub innego środka odurzającego.
Na konferencji poruszono też kwestię programu matur międzynarodowych. Dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Specjalnego Pani Urszula Przybylska-Zioło wyjaśniła, że nowelizacja sankcjonuje jedynie to, co już w polskim systemie istnieje. Pierwsze szkoły prowadzące międzynarodową maturę w systemie polskim istnieją od 1993 r. Obecnie w Polsce jest 26 takich szkół działających zarówno w systemie publicznym, jak i niepublicznym. „Mamy informacje, że wiele szkół chciałoby program matury międzynarodowej przyjąć i dlatego Ministerstwo Edukacji Narodowej wychodzi naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli i organów prowadzących szkoły. Nic nie zmieniamy w tym zakresie, lecz wprowadzamy do systemu” – wyjaśniła Pani Dyrektor. 

Pełny tekst projektu nowelizacji znajduje się na stronie internetowej MEN.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_9.html0000644000205600001440000000651210660332562013335 0ustar pomorskieusers Komunikat w sprawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

Komunikat w sprawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

 

 

Dnia 30 kwietnia 2007 roku Minister Edukacji Narodowej podpisał nowe rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych, które zacznie obowiązywać od 1 września 2007 r.

Treść rozporządzenia w wersji przedłożonej do podpisu Ministra Edukacji Narodowej jest opublikowana na stronie internetowej MEN w dziale BIP.

Najważniejsze zmiany wprowadzone ww. rozporządzeniem to:

• wprowadzenie listy języków obcych nowożytnych, z których będzie przeprowadzana, począwszy od roku szkolnego 2008/2009, trzecia część egzaminu gimnazjalnego
• przywrócenie – w konsekwencji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - zasady, że egzamin maturalny jest zdany wtedy, kiedy są zdane wszystkie egzaminy z obowiązkowych przedmiotów zarówno w części ustnej jak i w części pisemnej
• przesunięcie na rok szkolny 2009/2010 obowiązkowego dla wszystkich zdających egzaminu z matematyki
• określenie nowego terminu (do 7 lutego) składania przez zdających ostatecznych deklaracji dotyczących egzaminu maturalnego,
• wprowadzenie egzaminu poprawkowego dla tych zdających egzamin maturalny, którzy nie zdali wyłącznie jednego egzaminu z przedmiotu obowiązkowego w części ustnej albo w części pisemnej; egzamin poprawkowy będzie przeprowadzany w tym samym roku w okresie sierpień – wrzesień w terminie ustalonym przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_16_1.html0000644000205600001440000000623110660332562013324 0ustar pomorskieusers UWAGI DO PROJEKTÓW ROZPORZADZEŃ MEN

UWAGI DO PROJEKTÓW ROZPORZADZEŃ MEN

 

 

UWAGI  DO  PROJEKTÓW  ROZPORZADZEŃ  MEN w sprawie :

1/. rodzajów szkół i placówek , w których nie tworzy się rad rodziców

2/. rzadowego programu wspierania w latach 2007-2009 organów prowadzacych w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w publicznych szkołach i placówkach  " Monitoring wizyjny w szkolach i placówkach "

3/. w sprawie form i zakresu finansowanego wspierania organów prowadzacych w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w publicznych szkołach i placówkach

4/. zmieniajacego rozporzadzenia w sprawie  standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów

5/. egzaminów eksternistycznych

6/. zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzenia egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe

7/. ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw z dnia 11.07.2007


Termin przesyłania uwag upływa z dniem 24 lipca br.

Pełne testy projektów rozporządzeń znajdują się na stronie internetowej MEN

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_11_8.html0000644000205600001440000001150110661106767013332 0ustar pomorskieusers Nauczyciele ugrali swoje

Nauczyciele ugrali swoje

 

 

Data: 28.07.2007 0:00:00
Autor: Anna Sieczkoś
Strona: 11
Dział: finanse wydarzenia
Gazeta: Parkiet

Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Trójstronnej rząd, pracodawcy i związkowcy doszli do porozumienia w sprawie emerytur pomostowych. Prawo do nich będą mieli m.in. nauczyciele

Nauczyciele dostaną emerytury pomostowe – zdecydował rząd na wczorajszym posiedzeniu Komisji Trójstronnej. Oznacza to, że prawo do wcześniejszych świadczeń obejmie grupę ponad 300 tys. obywateli. – Emerytury pomostowe będą miały charakter wygasający – twierdzi Romuald Poliński, wiceminister pracy i polityki społecznej. – Prawo do skorzystania z nich będą miały osoby urodzone przed 1969 rokiem, które wykonywały pracę wszczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze – dodaje.
Spór o definicje Największy spór dotyczył właśnie tych dwóch definicji pracy, na podstawie których rząd ma przyjąć, w formie rozporządzenia, szczegółowy wykaz zajęć uprawniających do wcześniejszych świadczeń emerytalnych. –Zdefinicji pracy o szczególnym charakterze wykreślony został kontrowersyjny zapis, który dawałby prawo do emerytur pomostowych bardzo wielu grupom – mówi wiceminister Poliński. – Jednak nauczyciele mieszczą się w tej definicji – dodaje.
Rząd nie zdąży z ustawą?
Szczegółowy wykaz zajęć ma być przedstawiony na posiedzeniu komisji dopiero 17 sierpnia. Ponadto nie ma jeszcze zgody wszystkich stron co do ostatecznego kształtu drugiej definicji, pracy w szczególnych warunkach. W tej sytuacji nie wiadomo, czy Rada Ministrów przyjmie projekt 31 lipca, jak zapowiadał wcześniej wicepremier Przemysław Gosiewski.
– Sprawa jest bardzo pilna. Sądzę jednak, że prace będą przebiegały na tyle szybko, aby ustawa weszła w życie z początkiem 2008 roku – mówi wiceminister. Wykaz w rozporządzeniu Z decyzji rządu w sprawie emerytur pomostowych zadowoleni są przedstawiciele związków zawodowych, chociaż nie do końca. – Nie podoba nam się pomysł, aby wykaz prac znalazł się w rozporządzeniu, które można zmienić w ciągu dwóch dni – twierdzi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Będziemy przekonywać parlamentarzystów, aby wpisać listę prac do ustawy – dodaje. Związkowcy będą również postulować, aby emerytury pomostowe były wyższe od tych, jakie proponuje rząd.
Budżet mniejszy o 13 mld zł Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, eksperta PKPP „Lewiatan”, emerytury pomostowe dla nauczycieli będą kosztować budżet około 13 mld zł. –Dobrze jednak, że rząd jest zdeterminowany i chce, aby ustawa weszła wżycie w 2008 r. Jej brak oznaczałby jeszcze większe koszty – dodaje J. Mordasewicz.
Poliński twierdzi, że za wcześniejsze świadczenia państwo zapłaci w latach 2008–2033 wsumie 23 mld zł. – Liczba osób aktywnych zawodowo jest w Polsce bardzo mała. Młodzi emeryci to roczny koszt rzędu 18 mld zł – dodaje wiceminister.

Foto popis| Zdaniem Romualda Polińskiego, wiceministra pracy i polityki społecznej, za emerytury pomostowe zapłacimy w latach 2008–2033 około 23 mld złotych.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_11_9.html0000644000205600001440000001275310661106766013344 0ustar pomorskieusers Karani nauczyciele nie będą zatrudniani

Karani nauczyciele nie będą zatrudniani

 

 

Data: 18.07.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA GÓRA
Strona: 13
Dział: Praca
Gazeta: Gazeta Prawna

OŚWIATA Nowe obowiązki dyrektorów szkół

ZMIANA PRAWA Dyrektorzy szkół będą musieli sprawdzać w Krajowym Rejestrze Karnym czy nauczyciel, którego chcą zatrudnić był karany. Za każdy wniosek będą musieli zapłacić 50 zł.
Najnowszy projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty stanowi, że przed nawiązaniem stosunku pracy z nauczycielem dyrektor szkoły musi uzyskać informację o nim z Krajowego Rejestru Karnego. Projekt jest w uzgodnieniach międzyresortowych. Krytykują go dyrektorzy szkół, samorządy i związki zawodowe.
- W szkole nie mogą być zatrudniane osoby karane, ale to kandydaci powinni zostać zobowiązani do przedstawienia zaświadczenia - mówi Joanna Berdzik, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Tak samo uważa Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego zdaniem dyrektor szkoły nie powinien się starać o zaświadczenie o niekaralności dla potencjalnego pracownika.
Dyrektorzy szkół dodają, że chociaż krajowy rejestr działa sprawnie, to na odpowiedź na zapytanie złożone drogą listowną czeka się nawet dwa tygodnie.
- Może to spowodować utrudnienie w zatrudnianiu nauczycieli w sytuacjach nagłych - podkreśla Joanna Berdzik.
Ponadto zaświadczenie będzie też potrzebne dla nauczycieli bez kwalifikacji, na których zatrudnienie musi wyrazić zgodę kurator oświaty. Kuratoria bowiem przyjmują tylko komplet dokumentów. W sytuacji gdy kurator wyda negatywną decyzję, szkoła zmarnuje i czas, i pieniądze na zdobycie informacji z KRK.
Obecnie nauczyciele, którzy byli karani za przestępstwo umyślne, nie mogą pracować w szkole. Stanowi tak ustawa z 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. nr 97, poz. 674 z późn. zm). Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdzi jednak, że dyrektorzy szkół nie sprawdzają, czy osoby, które chcą zatrudnić, figurują w Krajowym Rejestrze Karnym (KRK). Wystarczy im pisemne oświadczenie zatrudnianego nauczyciela o niekaralności. Tymczasem bez sprawdzenia w KRK nie można mieć pewności, czy dana osoba poświadcza prawdę. W efekcie może się zdarzyć, że z dziećmi będzie pracować osoba skazana za pedofilię. Dlatego resort chce wprowadzić wymóg sprawdzania w rejestrze. Zdaniem związkowców i dyrektorów szkół problem ten można rozwiązać inaczej.
- Obecne przepisy rzeczywiście nie zobowiązują do sprawdzania kandydatów w rejestrze. Jednak do zdobycia informacji z KRK ustawodawca powinien zobowiązać nauczyciela, a nie dyrektora - podkreśla Sławomir Broniarz.
Samorządowcy dodają ponadto, że złożenie wniosku wiąże się z kosztami. Pracodawcy za uzyskanie informacji z KRK muszą bowiem zapłacić 50 zł.
- W efekcie samorządy, które prowadzą szkoły, kolejny raz zasilą budżet państwa - podkreśla Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. W ubiegłym roku bowiem pracodawcy samorządowi musieli sprawdzić, czy w rejestrze figurują osoby zatrudnione na stanowiskach urzędniczych.
MEN szacuje, że sprawdzenie w KRK kandydatów do pracy w szkole będzie kosztowało 3 mln zł. Jednocześnie jednak resort zauważa, że dla poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego będą to wydatki nieznaczne.

 

Pisaliśmy o tym * Urząd nie dla skazanych - GP nr 197/2006 NIE ZAPOMNIJ

30 lipca
wchodzi w życie nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych

O autorovi| JOLANTA GÓRA, jolanta.gora@infor.pl

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_1.html0000644000205600001440000002061110661106764013323 0ustar pomorskieusers Silni protestują najgłośniej

Silni protestują najgłośniej

 

 

Data: 02.08.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA ZIELAZNA
Strona: 6
Dział: Nasze sprawy
Gazeta: Gazeta Pomorska

Partnerzy społeczni nie doszli do zgody w sprawie emerytur pomostowych

Nie podpisano nawet protokołu uzgodnień i rozbieżności. Bo OPZZ uznał, że co innego zostało uzgodnione chwile wcześniej, a co innego ma być zapisane. A poszło o nauczycieli, choć nie tylko.
Można się spodziewać, że batalia o utrzymanie przywilejów dla niektórych grup zawodowych jeszcze się nie skończyła

Miesiące bezowocnej dyskusji

O emeryturach pomostowych zespół w Komisji Trójstronnej dyskutował trzy miesiące i do żadnych konkluzji nie doszedł. Cały czas spierano się o definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy o szczególnym charakterze. Innych problemów nie roztrząsano, choć pewnie byłoby o czym dyskutować. Lista zastrzeżeń do projektu ustawy, zgłoszonych i przez pracodawców, i przez związki zawodowe, jest długa.
To, z czym nie mogą pogodzić się związki zawodowe, sprowadza się do trzech problemów. Po pierwsze, ograniczenie wykazu prac uprawniających do emerytur pomostowych. Po drugie, że mają to być uprawnienia wygasające, czyli obejmować osoby urodzone w latach 19491968. I po trzecie - wysokość emerytury pomostowej. Rząd chce, by skłaniała ona do dłuższej pracy, a nie do odchodzenia z niej.

Wrozumieniu trzech ustaw

Wydawało się, że kompromisem skończy się ostatnie, piątkowe (przeniesione z wtorku) spotkanie zespołu w KT. - Nam zależało, żeby definicja pracy o szczególnym charakterze nie obejmowała nauczycieli - mówi "Pomorskiej" Wojciech Nagel, ekspert BCC.
Definicja pracy o szczególnym charakterze została przyjęta. - Ale powstały wątpliwości, czy mieszczą się w niej nauczyciele - mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert konfederacji pracodawców "Lewiatan". -Zdaniem pracodawców definicja nauczycieli nie obejmowała, zdaniem związków- obejmowała, rząd gotów był podpisać, że nauczyciele się w niej mieszczą. Wtedy, co mnie zdziwiło, OPZZ zażądał zapisania, że w definicji mieszczą się nauczyciele w rozumieniu trzech różnych ustaw. Przedstawiciel strony rządowej powiedział, że takie uzgodnienia nie padły i nie chce wchodzić w takie szczegóły.

Za mało nauczycieli

Zupełnie inaczej widzi to OPZZ. Związek zaprosił na spotkanie przedstawicieli wszystkich branż. - Rząd twierdził, że uzgodniona definicja pracy o szczególnym charakterzeobejmujenauczycielimówi Andrzej Strębski z OPZZ. - Ale przedstawiciele ZNP chcieli wiedzieć, czy mieszczą się w niej nauczyciele w rozumieniu Karty Nauczyciela, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Rząd, jak mówi Strębski, nie zaprzeczył. - Ale wczasie podpisywania protokołu okazało się, że strona rządowa uznaje, że wdefinicjimieszczą się nauczyciele tylko z określonych artykułów Karty Nauczyciela. Na to się nie zgodziliśmy. Definicję pracy w szczególnych warunkach zaakceptowali wszyscy, choć Solidarność i Forum Związków Zawodowych warunkowo. "Nie" i tu powiedziało OPZZ. Zdaniem związkowców są w niej niejednoznaczne określenia, które pozwolą rządowi dowolnie tworzyć wykaz uprawnionych do emerytur pomostowych.
Strębski: - Pracodawcy są za tym, bydefinicje iwykazybyły jak najbardziej zawężające.
Stanęło więc na niczym. Do 17 sierpnia strony mają przedstawić swoje wykazy prac, które będą uprawniały do skorzystania z emerytury pomostowej.

Pomosty dla co trzeciego

Ale nie tylko OPZZ ma zastrzeżenia. Także "Solidarność" staje okoniem. Zdaniem Komisji Krajowej potrzebny jest w tej sprawie szeroki dialog. Nie do przyjęcia jest propozycja istotnego ograniczenia liczby osób, które miałyby prawo korzystać z pomostowych. "S" postuluje więc przedłużyć obowiązywanie dotychczasowej ustawy co najmniej o rok, a ten czas wykorzystać na debatę społeczną i analizę rozwiązań w innych krajach. Dziś w szczególnych warunkach pracuje około 600 tys. osób, w szczególnym charakterze około 550 tys. Tylu ma prawo do wcześniejszej emerytury. Rząd chce, by uprawnionych było koło 320 tys.
Dyskusja o definicjach prac tak zdominowała spotkania w Komisji Trójstronnej, że w ogóle nie rozmawiano o innych problemach. Choćby o warunkach, jakie trzeba spełnić, by emerytury pomostowe otrzymać, o finansowaniu przekwalifikowania osób, które dłużej nie będą mogły pracować na swoim stanowisku, o obciążeniach pracodawców.
Nikt się nawet nie zająknął, co z osobami, które zaczęły pracować w szczególnych warunkach lub charakterze, a teraz ich praca nie ma być za taką uznana.

Przepuszczanie przez maszynkę

Projekt trafił już do Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Rząd musi wziąć na siebie odpowiedzialność za projekt, który skieruje do Sejmu - uważa Jeremi Mordasewicz. - Nie może być tak, że za przywilej 12 proc. pracujących płaci cała reszta.
Kalendarz jest dla tej ustawy bardzo niekorzystny.
Premier idzie na 2-tygodniowy urlop i wątpliwe, by pod jego nieobecność Rada Ministrów przyjęła tak ważny projekt ustawy. Może to zrobić pod koniec sierpnia, więc Sejm zająłby się nim w najlepszym razie na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu. Wątpliwe, by budzącą tyle emocji i kontrowersji ustawę udało się uchwalić szybko. Ale nawet gdyby maszynka do głosowania zadziałała sprawnie (koalicyjne przystawki dadzą się czymś przekupić), dyskusja nie przeniosła się na ulice (?) to i tak, ustawa mogłaby zostać opublikowana najwcześniej na początku listopada. Ile czasu pozostaje ZUS na przygotowanie systemu informatycznego? Jest to niewykonalne do końca grudnia.
Projekt ustaw o emeryturach pomostowych stawia zadania także pracodawcom, muszą sporządzić wykazy stanowisk pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, przypisać do nich zatrudnionych, płacić za nich składkę (3 proc.).
Grozi nam powtórka sytuacji z początku 1999 roku, gdy wprowadzano źle przygotowaną reformę emerytalną. Skutki tamtego bałaganu odczuwamy do dziś.

Foto popis| 550 tysięcy Polaków ma prawo do wcześniejszej emerytury. Rząd chce, by uprawnionych było około 320 tys.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_2.html0000644000205600001440000000762310661106762013332 0ustar pomorskieusers Z poślizgiem, ale zapłacą za matury

Z poślizgiem, ale zapłacą za matury

 

 

Data: 14.08.2007 0:00:00
Autor: PIOTR BURDA
Strona: 4
Dział: Kielce
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Pieniądze dla nauczycieli będą we wrześniu

Kuratorium oświaty zwróciło się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o przekazanie środków na zapłacenie nauczycielom uczestniczącym wmaturach.
Od tego roku nauczyciele pracujący przy ustnych maturach dostaną dodatkowe wynagrodzenie. Ministerstwo Edukacji Narodowej zgodziło się na to po wyroku Sądu Najwyższego, który w marcu uznał, że praca przy egzaminie dojrzałości ma być traktowana jak ta w godzinach ponadwymiarowych. I nakazał płacić pedagogom według takich stawek. Ministerstwo przygotowało własne wyliczenia (podajemy je niżej), które były ostro krytykowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Pieniądze miały być już wypłacone wlipcu. Tak przynajmniej wynikało z rządowego harmonogramu. Nauczyciele nie dostali pieniędzy, bo Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi zakwestionowała część list osób pracujących przy maturach. Tworzono je wsamorządach. Wkońcu jednak udało się ustalić, kto i ile ma dostać z maturę.
- Zamknęliśmy sprawę i 20 lipca przesłaliśmy listy dalej - informuje Janina Skibicka, p.o. dyrektora łódzkiej OKE, obejmującej swym zasięgiem także świętokrzyskich nauczycieli. Listy trafiły do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty.
-Pismo wsprawie pieniędzy za maturę poszło już do Ministerstwa Finansów. Myślę, że nauczyciele powinni je dostać razem z wrześniową pensją - twierdzi Janusz Skibiński, świętokrzyski kurator oświaty. Nasze województwo ma otrzymać na ten cel 401 tys. zł. W samych Kielcach na pieniądze czeka 268 nauczycieli pracujących przy maturach. 1

Ile za matury

MEN przyjęło, że na egzaminowanie ucznia każdy nauczyciel przeznaczył 25 minut (na egzaminie z języka polskiego) i 10 minut (na egzaminie z języka obcego na poziomie podstawowym, na rozszerzonym pięć minut więcej). Przy czym pieniądze wypłacane będą według stawek za godzinę ponadwymiarową, która trwa 45 minut. To oznacza, że za jednego ucznia nauczyciel dostanie od 15 do 20 zł.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_3.html0000644000205600001440000002323510661106762013330 0ustar pomorskieusers Wynagrodzenia za ustne matury dopiero we wrześniu

Wynagrodzenia za ustne matury dopiero we wrześniu

 

 

Data: 14.08.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA GÓRA
Strona: 11
Dział: Praca
Gazeta: Gazeta Prawna

OŚWIATA Finansowanie egzaminów ustnych z języka polskiego i języków obcych

* Resort edukacji nie zapłacił jeszcze nauczycielom za pracę przy ustnych maturach * Minister finansów pod koniec lipca otrzymał informację o wysokości kwot dla województw * MEN nie chce, aby okręgowe komisje egzaminacyjne zawierały umowy z egzaminatorami Do tej pory tylko trzy województwa złożyły do Ministerstwa Finansów wnioski o uruchomienie środków na wypłatę wynagrodzeń dla egzaminatorów ustnych matur. Pozostałe czekały na informację o ich wysokości z resortu edukacji. Wynagrodzenia za przeprowadzone w maju ustne egzaminy nie otrzymali jeszcze nauczyciele z Krakowa, Kielc i Białegostoku. Egzaminatorzy podkreślają ponadto, że otrzymają zapłatę tylko za część wykonanej pracy. Dlatego nauczyciele nie chcą już uczestniczyć w ustnych maturach. Chcą, aby przeprowadzali je egzaminatorzy zatrudnieni przez okręgowe komisje egzaminacyjne.
Dotacja z poślizgiem
Sylwia Sysko-Romańczuk, wiceminister edukacji narodowej, w połowie maja zapewniała, że nauczyciele otrzymają wlipcu wynagrodzenie za przeprowadzenie ustnych egzaminów maturalnych.
- Na moje konto nie wpłynęły jeszcze żadne pieniądze - podkreśla Leszek Jawor, polonista z Białegostoku.
Katarzyna Miezian, polonistka z Krakowa, dodaje, że wskutek opóźnień w resorcie edukacji nauczyciele otrzymali także niższe płace w lipcu i sierpniu. Wynagrodzenia za matury nie zostały bowiem wliczone do tzw. średniej wakacyjnej. Można w niej uwzględnić tylko kwoty wypłacone. Procedurę wypłat MEN przyjął w czerwcu. Zgodnie z nią do 20 czerwca organy prowadzące szkoły, czyli samorządy, miały przedstawić okręgowym komisjom egzaminacyjnym listy nauczycieli uczestniczących wmaturach ustnych iwysokość należnego im wynagrodzenia. Tydzień później OKE zweryfikowane dane miały przekazać Ministerstwu Edukacji Narodowej. Na ich podstawie resort edukacji powinien wystosować pismo do ministra finansów z prośbą o uruchomienie specjalnej dotacji.
- Zweryfikowane zestawienia zbiorcze większość komisji przesłało na początku lipca. Jednak jeszcze w sierpniu niektóre OKE zgłaszały korekty swoich wcześniejszych wykazów - wyjaśnia Justyna Sedlak z Biura Prasowego MEN.
Zdaniem pracowników OKE wwielu zestawieniach przygotowanych przez samorządy pojawiały się błędy, które trzeba było poprawiać.
Według Marka Legutki, dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, organy prowadzące mogły wcześniej wypłacić należne wynagrodzenie.
- Samorządy mogły już w lipcu zapłacić nauczycielom za pracę przy maturach. Wiedziały bowiem, że na pewno otrzymają zwrot poniesionych kosztów - mówi Marek Legutko.
Samorządy podkreślają jednak, że zrobiły to, co do nich należy. Związek Miast Polskich dodaje, że samorządy i tak dopłacają do oświaty. Gdyby natomiast Ministerstwo Edukacji nie uruchomiło dotacji, gminy, powiaty i miasta poniosłyby straty.
Ministerstwo Finansów zapewnia jednak, że dotacja zostanie uruchomiona jeszcze w tym miesiącu.
- Otrzymaliśmy już stosowne pismo z resortu edukacji. Obecnie, zgodnie z procedurą, czekamy tylko na wnioski od wojewodów - podkreśla Anna Sobocińska z biura prasowego resortu finansów.
Najwięcej, bo aż 1,6 mln zł, otrzyma województwo mazowieckie, najmniej - 358 tys. zł - woj. opolskie.
Według Anny Sobocińskiej nauczyciele powinni dostać wynagrodzenie we wrześniu. Resort płaci wybiórczo
Mimo to samorządy obawiają się, że nauczyciele wystąpią do sądów pracy. MEN uznał bowiem, że podstawą wyliczenie wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe jest liczba przeegzaminowanych uczniów i czas przypadający na ich odpowiedź. Tymczasem praca komisji nie polega tylko na wysłuchaniu zdającego. Jej członkowie muszą też poczekać, aż uczeń przygotuje się do odpowiedzi, i spisać protokół. Marcin Skop, anglista z Krakowa, wyliczył, że MEN nie chce mu zapłacić za piętnaście minut oczekiwania na odpowiedź ucznia.
Ponadto zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe jest wypłacone w następnym miesiącu.
- Oznacza to, że egzaminatorzy powinni otrzymać pieniądze jeszcze w czerwcu, ponieważ ustne matury odbywały się w maju - podkreśla Jolanta Gałczyńska ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Nauczyciele bowiem otrzymują pensje z góry. W efekcie za brak wypłaty w czerwcu, lipcu i sierpniu mogą domagać się ustawowych odsetek. Odsetki za trzy miesiące opóźnienia kosztowałyby budżet państwa około 350 tys. zł. Mogłyby być one wypłacone z dotacji na egzaminy ustne. MEN nie wyda bowiem całej kwoty. Do jego dyspozycji pozostanie jeszcze 2 mln złotych.
- Nie wiem, czy ktoś odwoła się do sądu o karne odsetki. Jednak resort edukacji, wiedząc, że potrafimy walczyć o swoje, nie powinien przyjmować rozwiązań niezgodnych z przepisami prawa - podkreśla Leszek Jawor.
W obronie nauczycieli wystąpił nawet Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich. Jego zdaniem sposób obliczania wynagrodzenia za pracę w komisji egzaminacyjnej wymaga ponownego przeanalizowania. W oczekiwaniu na zmiany
W Sejmie od czerwca ubiegłego roku leży poselski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Zgodnie z nim dyrektor okręgowej komisji egzaminacyjnej zawierałby z egzaminatorami, a w przypadku egzaminu maturalnego - także z nauczycielami przeprowadzającymi część ustną tego egzaminu, umowy określające zakres ich obowiązków oraz wysokość wynagrodzenia.
Leszek Jawor dodaje, że powinien istnieć oddzielny zawód egzaminatora. Jego zdaniem nie można łączyć dydaktyki z rzekomo zewnętrznym egzaminowaniem.
Obecnie bowiem centralna i okręgowe komisje egzaminacyjne odpowiadają tylko za część egzaminu pisemnego iwogóle nie uczestniczą w egzaminie ustnym.
Samorządy także wolałyby, żeby ustny egzamin maturalny przeprowadzały OKE. Obecnie bowiem samorządy muszą także płacić nauczycielom, którzy zastępują na lekcjach pedagogów egzaminujących w czasie lekcji.
- Kiedy jesteśmy na egzaminach, nie uczymy klas młodszych. Powoduje to, że w trzyletnim liceum przez ustne matury młodsze klasy tracą kilka miesięcy edukacji. Obniża się przez to poziom nauczania -dodaje Leszek Jawor.
Resort edukacji chce jednak wpisać do ustawy o systemie oświaty, że udział w egzaminach ustnych, przekraczający pensum, będzie traktowany jako praca w godzinach ponadwymiarowych.

KOMENTARZ strona 2
komentarze redakcji PRACA
Kto daje i zabiera...

JOLANTA
GÓRA

jolanta.gora @infor.pl Wniedzielę, na pożegnanie, Roman Giertych napisał list z okazji rozpoczęcia roku szkolnego, w którym przypomniał, że domaga się wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli aż o 12,3 proc. Nie przeprosił jednak za opóźnienie w wypłacie wynagrodzeń za udział w maturze ustnej. Za pracę wykonaną w maju nauczyciele dostaną pieniądze dopiero we wrześniu. Na dodatek otrzymają mniej, niż powinni. Widocznie jednak Roman Giertych nie wierzy, że kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera. Warto jednak, by w mądrość ludowego przysłowia uwierzył jego następca. Nauczyciele bowiem nie protestują głośno, ale skutecznie. Ich sprawą zajmie się Europejski Trybunał Praw Człowieka. Z jego wyrokiem trudno będzie dyskutować.* strona 11

Foto autor| Górski Fot. Wojciech
Foto popis| RYSZARD LEGUTKO, nowy minister edukacji, musi uregulować zasady wynagradzania nauczycieli za ustne egzaminy maturalne

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_4.html0000644000205600001440000001046310661106760013326 0ustar pomorskieusers Pomorski kurator oświaty - do pięciu razy sztuka

Pomorski kurator oświaty - do pięciu razy sztuka

 

 

Data: 11.08.2007 0:00:00
Autor: MACIEJSANDECKI
Strona: 3
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Wojewoda ogłasza kolejny, piąty już konkurs na stanowisko pomorskiego kuratora oświaty. Prawnicy wojewody stwierdzili bowiem, że w trakcie ostatniego, który wygrał Stefan Kryściński, komisja złamała procedury.
Zwycięzcą ostatniego konkursu na kuratora oświaty był Kryściński, dyrektor wiejskiej szkoły w pomorskim Niestępowie. Ujawniliśmy w „Gazecie“, że to człowiek związany z LPR i ministrem edukacji Romanem Giertychem. Startował z listy LPR do sejmiku pomorskiego, podpisał się pod antyaborcyjnym apelem żony Romana Giertycha, a jego brat był przed laty bliskim współpracownikiem Giertycha w Młodzieży Wszechpolskiej. Napisaliśmy też, że prokuratura sprawdza, czy Kryściński nie popełnił przestępstwa narażenia zdrowia i życia uczniów, przeprowadzając zajęcia wf. w budynku, który nie miał pozwolenia na użytkowanie. Takie zawiadomienie przeciwko niemu skierowała sołtys wsi Sulmin Ewa Bałon. Po naszym artykule wojewoda Piotr Karczewski wstrzymał powołanie Kryścińskiego na kuratora do czasu wyjaśnienia, czy postępowanie dotyczące zajęć wf. toczy się w sprawie czy przeciwko konkretnej osobie.
Tymczasem decyzja o unieważnieniu konkursu przyszła z innej strony. Związek Nauczycielstwa Polskiego zakwestionował decyzję komisji konkursowej o wykluczeniu z konkursu jednego z kandydatów - Jerzego Ambrożego. W trzecim konkursie to on okazał się najlepszy, ale jego kandydatury z niejasnych powodów nie zaakceptował Giertych. W ostatnim konkursie Ambroży znów startował, ale odpadł na etapie formalnym. Powód: na jego zaświadczeniu o stanie zdrowia pieczątkę postawił lekarz medycyny przemysłowej, a nie lekarz medycyny pracy. Komisja konkursowa w drodze głosowania uznała, że to błąd formalny i nie dopuściła Ambrożego do drugiego etapu. - Komisja popełniła błąd - powiedziała nam wicewojewoda pomorska Aleksandra Jankowska. - Nasz zespół prawny stwierdził, że w tej sytuacji komisja powinna zwrócić się o ekspertyzę prawną.
Teraz czeka nas piąty już konkurs na kuratora. Pomorze nie ma go od lutego, kiedy Giertych wymógł dymisję Adama Krawca za tragedię w gdańskim Gimnazjum nr 2. W pierwszym ogłoszonym potem konkursie startowała tylko jedna osoba, ale zrezygnowała. W następnym, w kwietniu, było dwóch kandydatów, ale wszystko rozbiło się o oświadczenia lustracyjne, które złożyli po terminie. W trzecim konkursie wygrał Ambroży, a w czwartym Kryściński. Piąty konkurs zostanie oficjalnie ogłoszony 14 sierpnia.

Foto autor| PRASOWE MATERIAŁY
Foto popis| Stefan Kryściński

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_5.html0000644000205600001440000001164710661106757013342 0ustar pomorskieusers Spór o emerytury pomostowe

Spór o emerytury pomostowe

 

 

27 lipca 2007 r. odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu ubezpieczeń społecznych Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, które poświęcone było dalszym negocjacjom dotyczącym emerytur pomostowych dla osób pracujących w szczególnych warunkach bądź w szczególnym charakterze.


Posiedzenie zakończyło się brakiem podpisania przez strony (organizacje związkowe, organizacje pracodawców, strona rządowa) protokołu ustaleń i rozbieżności, bowiem spór dotyczył istotnych kwestii zmiany definicji pracy w szczególnym charakterze, jak również braku woli ze strony rządowej deklaracji, że emeryturami pomostowymi (zgodnie z ustaleniami Zespołu Ekspertów Medycyny Pracy z 2006 r.) mają być objęte prace nauczycieli i wychowawców w rozumieniu ustawy Karta Nauczyciela, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, związane z kształceniem dzieci i młodzieży.


Wobec takiej sytuacji OPZZ, po konsultacji z przedstawicielami ZNP biorącymi udział w posiedzeniu w charakterze obserwatorów, nie podpisało protokołu.

W związku z tym Zarząd Główny ZNP skierował pismo do wicepremiera Gosiewskiego (poniżej).

 

 



  2007-07-30


Pan
Przemysław Gosiewski
Wiceprezes Rady Ministrów


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w związku z toczącymi się negocjacjami w sprawie emerytur pomostowych oraz niepodpisaniem podczas posiedzenia Zespołu Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno- Gospodarczych ds. ubezpieczeń społecznych w dniu 27 lipca 2007r. protokołu ustaleń i rozbieżności w sprawie definicji prac w szczególnym charakterze lub szczególnych warunkach, zwraca się do Pana Premiera z prośbą o pilne spotkanie w celu uzyskania jednoznacznych odpowiedzi i poznania stanowiska Rządu w kwestiach, o których poniżej:

Czy zmiana definicji pracy w szczególnym charakterze w stosunku do zaproponowanej przez Zespół Ekspertów Medycyna Pracy w roku 2006 będzie rodzić jakieś konsekwencje dla grupy zawodowej nauczycieli w aspekcie objęcia tej grupy emeryturami pomostowymi?

Jaką grupę nauczycieli – w rozumieniu jakich przepisów prawa – strona rządowa pragnie objąć uprawnieniami do emerytur pomostowych?

Zarząd Główny ZNP zaniepokojony jest poważnymi rozbieżnościami stanowisk między tym co prezentował Pan na spotkaniach z partnerami społecznymi, a niektórymi radykalnymi wypowiedziami przedstawicieli strony rządowej biorącymi udział w posiedzeniu Zespołu.

Ponadto, po raz kolejny zwracamy się do Pana z postulatem, aby wykaz rodzajów prac w szczególnych warunkach i prac o szczególnym charakterze był komplementarną częścią ustawy o emeryturach pomostowych, a nie zawierał się w rozporządzeniu jak to przewiduje projekt.

(-) Krzysztof Baszczyński
wiceprezes ZG ZNP


Do wiadomości:

1.Pani Anna Kalata
Minister Pracy i Polityki Społecznej

2.Pani Małgorzata Sadurska
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa
Rady Ministrów

3.Pan Paweł Wypych
Prezes ZUS

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_6.html0000644000205600001440000000572110661106756013336 0ustar pomorskieusers Jeszcze raz o nowelizacji art. 88 KN

Jeszcze raz o nowelizacji art. 88 KN

 

 

Przypominamy, że pod koniec lipca Senat przyjął poprawki do art. 88 Karty Nauczyciela umożliwiające nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wcześniej Sejm wykreślił z KN warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r.

Zgodnie z nowelą nauczyciele, chcąc skorzystać z wcześniejszej emerytury - złożyli wymówienie, będą mogli w terminie 14 dni od wejścia w życie noweli złożyć pracodawcy oświadczenie o chęci powrotu do pracy. Senatorowie zaproponowali, że dyrektor szkoły musi zgodzić się na powrót nauczycieli, z którymi rozwiązał stosunek pracy, jeśli nie zatrudnił na ich miejsce innej osoby. Przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione także wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu.

Nowelizacją art. 88 ma się zająć ponownie Sejm pod koniec sierpnia.

Opinia ZNP: Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.

Czytaj więcej na stronie www.znp.edu.pl: Aktualności - Nowelizacja art. 88 KN – ciąg dalszy. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_7.html0000644000205600001440000000657510661106756013347 0ustar pomorskieusers Minister Legutko: edukacja bez rewolucji

Minister Legutko: edukacja bez rewolucji

 

 

Nie jestem zwolennikiem rewolucji w edukacji – powiedział dzisiaj nowy minister edukacji prof. Ryszard Legutko w porannym programie TVN24. – Chciałbym uspokoić polską edukację i ja zracjonalizować – dodał.

Szef MEN skomentował kilka decyzji swojego poprzednika Romana Giertycha. Program „Zero tolerancji” uznał za dobry, ale stwierdził, że trzeba będzie popracować nad jego szczegółami, ponieważ „wszyscy na świecie się zgadzają, że problem bezpieczeństwa w szkołach jest coraz bardziej palący”. Zapowiedział, że na razie nie wycofa obowiązkowych mundurków. – Nie można zmieniać tej decyzji na dwa tygodnie przed początkiem roku szkolnego. Rozszarpaliby mnie rodzice i nauczyciele - odparł.

Minister zamierza za to przyjrzeć się kanonowi lektur szkolnych. – Będę chciał odejść od praktyki, że dzieła klasyki czyta się we fragmentach. Przecież czytanie np. „Potopu” we fragmentach nie ma sensu – zadeklarował. Przyznał także, że nie jest zwolennikiem wliczania oceny z religii bądź etyki do średniej ocen. – Nie jestem entuzjastą tego pomysłu – powiedział. Pytany o podwyżkę dla nauczycieli odparł, że jest możliwa. – Ale nie mogę nic obiecywać w pierwszych dniach urzędowania – stwierdził.

Prof. Ryszard Legutko został ministrem edukacji 13 sierpnia 2007 roku. Ma 56 lat. Jest profesorem filozofii, dotychczas był wicemarszałkiem Senatu.

 

Komentarz
Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego:
Mam nadzieję, że wraz z objęciem resortu edukacji przez prof. Ryszarda Legutkę poprawią się stosunki na linii MEN – ZNP. Jeszcze w tym tygodniu zwrócimy się do nowego ministra z prośbą o spotkanie ze związkowcami pod koniec sierpnia – 27 lub 28, kiedy w Warszawie zbierze się Prezydium ZG ZNP. Tematów do omówienia jest wiele. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_8.html0000644000205600001440000000750210661106755013336 0ustar pomorskieusers Legutko zamiast Giertycha - zmiany w MEN

Legutko zamiast Giertycha - zmiany w MEN

 

 

Prezydent Lech Kaczyński zdymisjonował 13 sierpnia 2007 roku ministra edukacji Romana Giertycha i wręczył nominację na to stanowisko prof. Ryszardowi Legutce. Premier nazwał nowego szefa MEN „jednym z najwybitniejszych intelektualistów i filozofów”.

Przed dymisją Roman Giertych spotkał się z dziennikarzami i wymienił swoje sukcesy: program „Zero tolerancji”, mundurki, nadanie nauczycielom statusu funkcjonariusza publicznego, pozyskiwanie przez MEN unijnych środków na edukację, ograniczenie liczby podręczników i 5-proc. podwyżki dla nauczycieli. Poinformował, że złożył w ministerstwie finansów wniosek o zabezpieczenie pieniędzy na przyszłoroczny 12-proc. wzrost pensji. – Premier obiecał mi, że znajdzie się to w projekcie przyszłorocznego budżetu – powiedział Giertych i zwrócił się do związkowców i nauczycieli. – Proszę, pilnujcie tej obietnicy, bo z mojego doświadczenia wynika, że z obietnicami premiera jest różnie – dodał.


Komentarz
Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego: Zasługą Romana Giertycha jako szefa MEN była publiczna dyskusja wokół edukacji. Niestety, dosyć często nie dotyczyła ona istotnych spraw polskiej szkoły. Tyle pochwał. Minusów jego kadencji w MEN jest o wiele więcej. Są wśród nich błędy, do których przyznał się sam minister, czyli tzw. amnestia maturalna. Sądzę jednak, że minister Giertych zapisze się w historii polskiej edukacji mundurkami, w które obowiązkowo ubrał uczniów podstawówek i gimnazjów. Tego społeczeństwo na pewno mu nie zapomni.

Minister Giertych nie rozwiązał nie tylko spraw uczniów, ale i nauczycieli. Nic nie zrobił, aby poprawić ich sytuację materialną. Przecież jednorazowa podwyżka w wysokości 5-proc. nie sprawi, że nauczycielom będzie żyło się lepiej, nie poprawi ich warunków pracy. Zabrakło także dyskusji o kształceniu nauczycieli, czy wprowadzeniu obowiązkowego wychowania przedszkolnego dla pięciolatków. Mieliśmy za to mnóstwo fajerwerków, które kontrowersyjny minister serwował dosyć często na konferencjach prasowych. I to na nich tworzył politykę edukacyjną, a nie np. „roboczych” spotkań z nauczycielami. Przypomnę, że po raz pierwszy minister Giertych spotkał się z przedstawicielami ZNP dopiero po roku pracy w MEN! To więc, że polska szkoła jest dobra jest zasługą naszych nauczycieli. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_9.html0000644000205600001440000000531110661106755013333 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP w związku z dymisją ministra Giertycha

Oświadczenie ZNP w związku z dymisją ministra Giertycha

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zadowoleniem przyjął dzisiejszą decyzję premiera Jarosława Kaczyńskiego o dymisji ministra edukacji Romana Giertycha.

O konieczności odwołania Romana Giertycha z resortu edukacji Związek mówił od kilkunastu miesięcy, czyli od początku tej kontrowersyjnej nominacji. Szef Ligi Polskich Rodzin nie powinien kierować Ministerstwem Edukacji Narodowej.

W atmosferze politycznych targów premier najpierw powołał Romana Giertycha na stanowisko szefa MEN, a teraz pozbawił go teki ministra. Niestety, polska edukacja stała się pod rządami Prawa i Sprawiedliwości narzędziem polityków do rozgrywania partyjnych interesów. Konsekwencje nieodpowiedzialnej polityki edukacyjnej, czyli m.in. wprowadzenia niekonstytucyjnej amnestii maturalnej oraz obowiązkowych mundurków ponoszą uczniowie i ich rodzice. Za taką sytuację odpowiedzialny jest nie tylko Roman Giertych, ale także prezes Rady Ministrów.

Jednocześnie ZNP podkreśla, że przypisywanie sobie przez Romana Giertych jakichkolwiek zasług w dziedzinie oświaty jest nieuprawnione i mija się ze stanem rzeczywistym.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_13_1.html0000644000205600001440000000247410661106754013332 0ustar pomorskieusers Broniarz o nowym szefie MEN: Wielka niewiadoma 2007_08_14_8.html0000644000205600001440000000467310661362273013345 0ustar pomorskieusers Poseł Tadeusz Sławecki o zmianie ministra edukacji

Poseł Tadeusz Sławecki o zmianie ministra edukacji

 

 

Tadeusz Sławecki (PSL), poseł sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.

- Zmiana ta była oczekiwana przez środowisko oświatowe. Czas rządów Romana Giertycha dla edukacji był stracony. Szumnie zapowiadane zmiany w prawie oświatowym skończyły się wprowadzeniem mundurków. Tymczasem nic nie zrobił w sprawie subwencji oświatowej, sposobu finansowania małych szkół, nauczycielskich płac.
Arogancja z jaką odnosił się do posłów komisji edukacji tylko kompromitowała cały rząd.
Tym bardziej cieszy zmiana na prof. Legutkę. Co prawa to postać cicha, niewyrazista, lecz po rządach ekstremum, jakim był Giertych potrzebna. Nie sądzę jednak, by mógł coś zmienić, zreformować. Chyba, że nie dojdzie do wcześniejszych wyborów.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_14_9.html0000644000205600001440000000366510661362273013346 0ustar pomorskieusers Była minister edukacji o Ryszardzie Legutce

Była minister edukacji o Ryszardzie Legutce

 

 

Krystyna Łybacka (SLD), wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, była minister eduakcji:

- Najpierw uwaga ogólna. Ktokolwiek by nie objął steru ministerstwa edukacji po Romanie Giertychu, więcej uwagi przywiązywał oświacie, a nie promocji własnej osoby byłby lepszym ministrem.


Co do prof. Legutki, życzę mu by był bardzo dobrym ministrem, obawiam się tylko, że jest zbyt związany z ideologią propagowaną przez ministra Handke. A z tego, jak wiadomo, nic dobrego nie wyniknęło.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_1.html0000644000205600001440000000464710665055313013336 0ustar pomorskieusers Kalendarz roku szkolnego 2007/08

Kalendarz roku szkolnego 2007/08

 

 

Ministerstwo edukacji opublikowało kalendarz nowego roku szkolnego. 

Zajęcia rozpoczną się się 3 września 2007 r. i potrwają do 20 czerwca 2008 r.

Dwutygodniowe ferie zimowe przewidziane są w czterech terminach:
- od 12 do 27 stycznia 2007 (woj. lubelskie, podkarpackie, pomorskie, śląskie i warmińsko- mazurskie);
- od 19 stycznia 2007 do 3 lutego 2008 ( woj. podlaskie);
- od 26 stycznia 2007 do 10 lutego 2008 (woj. kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie);
- od 9 do 24 lutego 2008 (woj. dolnośląskie, łódzkie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie). 

Dodatkowymi dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych będą: 2  i 23 maja 2008 r. Dniem wolnym może być także 2 listopada, jednak po wcześniejszym odpracowaniu zajęć.
 
Rok szkolny zakończy się 20 czerwca 2008 (dla maturzystów skończy się on 25 kwietnia).

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_2.html0000644000205600001440000000413310665055313013325 0ustar pomorskieusers Minister Legutko: najpierw ekspertyzy potem zmiany

Minister Legutko: najpierw ekspertyzy potem zmiany

 

 

Minister edukacji Ryszard Legutko zapowiedział, że projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty przygotowany przez jego poprzednika Romana Giertycha, będzie zmieniony. Konkretów jednak nie ujawnił. Powiedział jedynie, że trwają ekspertyzy prawne. Szczegóły mamy poznać już w przyszłym tygodniu.

Nowela zakłada m.in. wprowadzenie tzw. godziny bezpieczeństwa przez samorządy i powołanie specjalnych ośrodków wsparcia wychowawczego dla trudnej młodzieży.
 
Legutko poinformował również, że zamierza spotkać się z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego. 


(mk, GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_3.html0000644000205600001440000000526610665055313013336 0ustar pomorskieusers Przewodnicząca sejmowej komisji edukacji o nowym ministrze

Przewodnicząca sejmowej komisji edukacji o nowym ministrze

 

 

- Niewątpliwie pozytywną informacją jest usunięcie Romana Giertycha z funkcji ministra edukacji. Dlatego, każdy kto go zastąpi będzie lepszym ministrem - powiedziała Głosowi Nauczycielskiemu Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.- Obawiam się jednak, że prof. Legutko nie jest gwarantem pozytywnych zmian w ministerstwie

Taki wniosek poseł Krystyna Szumilas (PO) wyciąga po dotychczasowej pracy Ryszarda Legutki w Senacie.

- Mógł przecież protestować przeciw wielu poczynaniom Romana Giertycha, a tego nie robił. Szczególnie niepokojący był brak reakcji nowego ministra w sprawie amnestii maturalnej. Dlatego nie wierzę w radykalne zmiany w polityce resortu edukacji.

Według niej sytuację uzdrowić mogą dopiero szybko przeprowadzone wybory.

W ciągu kilku dni ma dojść do spotkania przewodniczącej komisji edukacji i nowego szefa resortu.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_4.html0000644000205600001440000000420410665055313013326 0ustar pomorskieusers ZNP: spotkanie z ministrem edukacji jeszcze w sierpniu?

ZNP: spotkanie z ministrem edukacji jeszcze w sierpniu?

 

 

Z taką propozycją w najbliższym czasie wystąpi Związek.


Liczymy, że nowy minister edukacji podejmie z nami bardziej ścisłą współpracę, niż Roman Giertych - powiedział Sławomir Broniarz, przes ZNP.

ZNP zaprosi nowego ministra edukacji na 27 lub 28 sierpnia na posiedzenie prezydium zarządu głównego związku.

- Jesteśmy w trakcie opiniowania ustawy o systemie edukacji. Chcemy wiedzieć czy rząd i nowy minister podtrzymają ten projekt i jaki będzie ich stosunek wobec poszczególnych zapisów w tym projekcie. Chcemy też przedstawić nasze stanowisko wobec tych zapisów. -powiedział Sławomir Broniarz.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_5.html0000644000205600001440000000457610665055312013342 0ustar pomorskieusers Mirosław Orzechowski - odwołany

Mirosław Orzechowski - odwołany

 

 

13.08) Mirosław Orzechowski - odwołany

Premier podpisał dziś odwołania dla wszystkich wiceministrów z Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony. W tym gronie znalazł się także Mirosław Orzechowski, sekretarz stanu ( LPR), który wsławił się m.in. zarzutami pod adresem nauczycieli, że 17 marca br. przyjechali do Warszawy na manifestację, bo im zapłacono. Porównał ten protest do pochodów pierwszomajowych, na które ludzie przychodzili  " za setkę i serdelka". ( W manifestacji wzięło udział ok 12 tys. osób)

Mirosław Orzechowski żądał także odcięcia się od ZNP kandydatów na stanowisko dyrektora szkoły.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_6.html0000644000205600001440000001531710665055311013335 0ustar pomorskieusers O emeryturach z nowym ministrem

O emeryturach z nowym ministrem

 

 

Emerytury będą zapewne jednym z tematów podczas rozmów ZNP z nowym ministrem edukacji.  Związek zaprosił Ryszarda Legutkę na posiedzenie przezydium ZG, które odbedzie się 27-28 sierpnia br. A jest o czym rozmawiać.


Pilnych rozwiązań ustawowych wymagają przepisy dotyczące:
- przejścia na wcześniejsze emerytury nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku (art. 88 Karty Nauczyciela),
- emerytur pomostowych dla nauczycieli.

 

Skrócenie kadencji Sejmu i wcześniejsze wybory mogą opóźnić te konieczne zmiany w prawie. Co to oznacza?
 

Emerytury – wcześniejsze i pomostowe


Dlaczego bez wcześniejszych?

Dotychczas nauczyciele jako pracownicy wykonujący pracę w szczególnym charakterze mieli prawo do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, czyli do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeśli ich staż pracy wynosił 30 lat lub 25 w przypadku nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Dotyczy to nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r.

Jednak wcześniejsze emerytury wygasają w tym roku. Jest to wynik ustawy z 1999 r. W nowym systemie nie ma tych świadczeń, a tylko tzw. pomostówki.

Niestety, nad przepisami określającymi nowy system emerytalny rząd dopiero pracuje. Nie ma jeszcze gotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Przed wakacjami wicepremier Przemysław Gosiewski zapewniał Zarząd Główny ZNP, że parlament zajmie się nią we wrześniu, a w listopadzie dokument podpisze prezydent. Jednak wiele wskazuje na to, że rząd nie zdąży przed końcem roku.


Pomostówka z listy

Brakuje także przepisów mówiących, komu będą przysługiwać tzw. pomostówki. Ministerstwo pracy przygotowuje wykaz prac w szczególnych warunkach pracy i o szczególnym charakterze. Będzie to lista prac uprawniających do emerytur pomostowych, którą rząd chce dołączyć do ustawy w formie rozporządzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego do kilku miesięcy stara się, aby na liście znaleźli się wszyscy nauczyciele bez względu na miejsce pracy. Podstawą do takiej propozycji ZNP jest m.in. ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy (dostępna na www.znp.edu.pl).

 

Nowelizacja art. 88 KN i trudny 2007 rok


Jak to wygląda?

Skoro wcześniejsze emerytury wygasają z końcem 2007 roku, to do końca maja (zamknięcie ruchu kadrowego w placówkach feryjnych) nauczyciele, którzy nabyli prawo do tego świadczenia musieli zdecydować czy odchodzą na emeryturę, czy zostają w pracy.

 

Kwestia wcześniejszych emerytur w 2007 r. była przedmiotem szczególnego zainteresowania ZNP. Związek zaproponował przedłużenie tego prawa na kolejne lata. W tej sprawie kierownictwo Związku spotykało się z wicepremierami – Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem, Przemysławem Gosiewskim, a także z premierem Jarosławem Kaczyńskim.


Tylko deklaracje?

Rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. Dzięki naciskom i staraniom ZNP, pod koniec maja rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 roku uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski po ustaleniach z przedstawicielami ZNP zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną.


Nowelizacja w toku

Na początku lipca Sejm przyjął nowelizację art. 88 KN, wykreślając warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r., czyli umożliwił nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wprowadził także poprawkę umożliwiającą nauczycielom, którzy rozwiązali stosunek pracy w tym roku, powrót do pracy. Zmodyfikował ją Senat dodając, że ponowne nawiązanie umowy o pracę uzależnione jest od tego, czy dyrektor nie zatrudnił już innej osoby oraz czy przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis art. 2 nie dotyczy dyrektorów szkół. Teraz nowelą zajmie się ponownie Sejm na posiedzeniu 22 – 24 sierpnia. Wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jej kształtu.

 

Opinia ZNP


Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.

(mk,GN, www.znp.edu.pl)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_7.html0000644000205600001440000000570110665055311013332 0ustar pomorskieusers LPR chce odwołać Legutkę?

LPR chce odwołać Legutkę?

 

 

Nie ma żadnej zgody na zawracanie koła historii w edukacji do czasów wojny ideologicznej z kościołem" oświadczył Przewodniczący Kongresu Ligi Polskich Rodzin Mirosław Orzechowski, na konferencji prasowej, w odpowiedzi na zapowiedzi zmian, jakie zamierza wprowadzić minister Legutko.


Mirosław Orzechowski zapowiedział, że jeśli nowy szef resortu, Ryszard Legutko, zmieni rozporządzenie swego poprzednika, wicepremiera Romana Giertycha, dotyczące oceny z religii na świadectwie, Liga złoży wniosek o jego odwołanie.

Rozporządzenie podpisane przez Romana Giertycha wprowadza od nowego roku szkolnego stopień z religii lub etyki do średniej ocen na świadectwie szkolnym.

Legutko, który był gościem wtorkowego Poranka TVN24, powiedział, że "nie jest entuzjastą pomysłu, żeby religia była liczona do średniej ocen".

"Jest to rzecz skandaliczna i wskazująca, jakie elementy programowe przyświecają nowemu rządowi PiS, a więc odwrót od tego, co oparte na wartościach, co zapowiadane było w kampanii PiS i przywrócenie stanu, jaki kształtował SLD. Nie ma żadnej zgody na zawracanie koła historii w edukacji do czasów wojny ideologicznej z kościołem" - oświadczył Orzechowski.

"Religia jest źródłem i punktem wyjścia do poznawania wiedzy o świecie, człowieku, życiu". "Jeżeli nowy minister zmieni rozporządzenia, to Liga złoży wniosek o dymisję pana Legutko" - zaznaczył Orzechowski.

(GN, PAP, e-lpr)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_9.html0000644000205600001440000000542210665055310013333 0ustar pomorskieusers Nowelizacja art. 88 KN - apel ZNP

Nowelizacja art. 88 KN - apel ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje do Marszałka Sejmu i Parlamentarzystów o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do szybkiej nowelizacji art. 88 ust. 2a ustawy Karta Nauczyciela. Zmiana art. 88 ust. 2a KN umożliwi nauczycielom, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury, skorzystanie z tego świadczenia w roku przyszłym i w kolejnych latach lub da im szanse na powrót do pracy.

Przypominamy, że rząd zobowiązał się do nowelizacji art. 88 ust. 2a KN. Obecnie projekt nowelizacji po poprawce Senatu czeka na umieszczenie w sierpniowym porządku obrad Sejmu i podpis prezydenta.

ZNP wielokrotnie zwracał się w tym roku z prośbą o nowelizację art. 88 ust. 2a KN o m.in. do premiera Jarosława Kaczyńskiego i wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Rząd jednak podjął działania zbyt późno. Teraz, u progu nowego roku szkolnego sytuacja wielotysięcznej grupy nauczycieli, którzy w tym roku nabyli prawo do wcześniejszej emerytury, w wyniku zaniechań rządu i rozgrywek politycznych, jest dramatyczna. Dlatego ZNP zwraca się do Marszałka Sejmu o umieszczenie projektu noweli w porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu, a do Pana Prezydenta o niezwłoczne jej podpisanie tak, aby mogła wejść w życie przed 31 sierpnia 2007 r.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_20_8.html0000644000205600001440000000557410665055310013336 0ustar pomorskieusers Przegłosujcie art 88 KN już we środę!

Przegłosujcie art 88 KN już we środę!

 

 

Prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas dzisiejszej (20.08) konferencji prasowej zaapelował do rządu i parlamentarzystów o szybkie uporządkowanie problemu wcześniejszych emerytur nauczycieli.

-Obecnie w szkołach trwają posiedzenia rad pedagogicznych przygotowujące plan prac w nowym roku szkolnym - powiedział.

Według niego brak regulacji prawnych związanych z emeryturami może doprowadzić do ogromnego chaosu w szkołach.

-Za kilka dni kończy się rok szkolny. Z dniem 31 sierpnia wielu nauczycielom kończy się też trzymiesięczny okres wypowiedzenia. By wrócić na zajmowane uprzednio stanowisko mogą iść do dyrektora z treścią wyroku NSA z 1989 roku, który daje możliwość powrotu do pracy poprzez porozumienie stron lub czekać na decyzję sejmu.

Każdy dzień zwłoki z głosowaniem projektu noweli art. 88 Karty Nauczyciela to coraz większy chaos doprowadzi do bałaganu organizacyjnego w szkołach.

Jak uważa prezes Broniarz, jeśli sejm zaakceptuje poprawkę senatu, a ustawa wejdzie w życie po pierwszym września może się okazać, że dyrektor stanie przed nielada dylematem - który nauczyciel powinien uczyć? Nowo zatrudniowny, czy ten, któremu ustawodawca da prawo powrotu na zajmowane przed 31 maja stanowisko?
-Apelujemy, by przyjąć niezbędne zmiany już we środę (22.08) - zwrócił się do posłów szef ZNP.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_21_8.html0000644000205600001440000000513310665055307013334 0ustar pomorskieusers Nowelizacja art. 88 KN będzie głosowana w tym tygodniu

Nowelizacja art. 88 KN będzie głosowana w tym tygodniu

 

 

Dzisiaj (22 sierpnia 2007 roku) rano połączone sejmowe komisje edukacji i polityki społecznej przyjęły senacką poprawkę do nowelizowanego art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela. Za przyjęciem poprawki głosowało 45 posłów, dwoje było przeciw.

Teraz nad nowelą muszą zagłosować posłowie. Ten punkt już znalazł się w porządku obrad Sejmu, który zebrał się dzisiaj po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie. Obrady potrwają trzy dni. Dzisiaj o godz. 23.20 posłowie mają dyskutować nad nowelą KN, która będzie głosowana najpóźniej w piątek, 24 sierpnia.

Senacka poprawka umożliwia nauczycielom, którzy w 2007 r. nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę:

- skorzystać z niego w tym roku, ale także w kolejnych latach;

- powrócić do pracy na zajmowane stanowisko, jeśli dyrektor nie zatrudnił już innej osoby. Przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione także wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole.

Wcześniej Sejm wykreślił z KN warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 roku. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_22_5.html0000644000205600001440000000600110665055307013325 0ustar pomorskieusers Ustne matury: MEN uspokaja

Ustne matury: MEN uspokaja

 

 

Pieniądze za przeprowadzenie ustnych matur są zagwarantowane w rezerwie celowej – powiedział Sławomir Kłosowski, sekretarz stanu MEN na konferencji prasowej, którą resort edukacji zorganizował w godzinę po konferencji ZNP. Kłosowski uspokajał nauczycieli. – MEN robi wszystko, by nauczyciele jak najszybciej dostali należne im pieniądze. Jego zdaniem termin wypłat zależy „od szybkości działania wojewodów i samorządów”.

Kłosowski poinformował, że sytuacja najgorzej wygląda w czterech województwach, które do tej pory jeszcze nie przesłały do ministerstwa żadnej informacji o ustnych maturach. Zapowiedział także, że resort wraz z Centralną Komisja Egzaminacyjną będzie pracował nad systemowymi rozwiązaniami tak, aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji. Niechętnie odniósł się do zapowiadanych przez nauczycieli pozwów o odsetki spowodowane zwłoką w wypłacie wynagrodzeń za ustne matury. – Zaognienie w postaci pism ZNP w tym trudnym momencie jest zupełnie niepotrzebne – powiedział. Pytany o niesprawiedliwy zdaniem ZNP, sposób liczenia czasu pracy podczas ustnych egzaminów, szef CKE Marek Legutko odparł, że zastosowano analogiczny sposób wynagrodzenia, jak w przypadku lekcji. – Nauczyciele mają płacone przecież za przeprowadzenie 45-minutowej lekcji, a nie za przygotowywanie się do niej – powiedział.

Kłosowski poinformował także o przygotowywanych przez MEN aktach prawnych – nowego rozporządzenia w sprawie lektur i organizacji roku szkolnego (ferie mają być połączone ze świętami). – O szczegółach tych inicjatyw powiemy w przyszłym tygodniu –zapowiedział. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_22_7.html0000644000205600001440000005135210665055307013340 0ustar pomorskieusers Ustne matury - list ZNP do premiera

Ustne matury - list ZNP do premiera

 

 

Pan
Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego występuje do Pana Premiera o objęcie bezpośrednim nadzorem działań Ministerstwa Edukacji Narodowej związanych z obowiązkiem wypłacenia wynagrodzenia nauczycielom pracującym w komisjach przeprowadzających ustne egzaminy maturalne.

1.Ze względu na charakter rozwiązań przyjętych przez resort edukacji w sprawie organizacji egzaminu maturalnego w chwili obecnej nauczyciele biorący udział w pracach komisji maturalnych przy egzaminach ustnych, nie otrzymali stosownego wynagrodzenia za swoją pracę. Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego z przykrością stwierdza, że Ministerstwo Edukacji po raz kolejny wykazało merytoryczną bezradność i niedostatek organizacyjny w prawidłowym rozwiązaniu problemu na który Związek zwracał uwagę już od 2003r.


Związek Nauczycielstwa Polskiego od momentu wprowadzenia nowych zasad przeprowadzania egzaminu maturalnego, zdecydowanie opowiadał się za wprowadzeniem systemowych regulacji prawnych dotyczących wynagradzania nauczycieli za pracę w komisjach egzaminacyjnych. Już w 2003r. w czasie rozmów dotyczących projektu nowelizacji rozporządzenia MENiS w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, Związek wniósł o wprowadzenie do projektu jednoznacznych zapisów w kwestii odrębnego wynagrodzenia nauczycieli za pracę w komisjach egzaminacyjnych. W czasie prac nad nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela w latach 2003-2004 ZNP wielokrotnie podnosił kwestię konieczności uregulowania zasad wynagradzania nauczycieli za udział w egzaminie maturalnym, w tym także na konferencjach uzgodnieniowych dotyczących rozporządzeń płacowych na kolejne lata. Niestety w znowelizowanej Karcie Nauczyciela problem ten nie został rozwiązany.


W piśmie skierowanym do MENiS w styczniu 2005r., jak i w trakcie spotkania z ministrem edukacji w czasie posiedzenia Prezydium ZG ZNP w dniu 19 stycznia 2005r. oraz w stanowisku przesłanym do resortu edukacji, Związek wyrażał przekonanie, iż problem wynagradzania nauczycieli za pracę związaną z przebiegiem egzaminu maturalnego jest problemem istotnym i nie może być ignorowany przez MENiS, szczególnie w sytuacji zdecydowanie większych obciążeń nauczycieli przekraczających 40 godzinny tydzień pracy.


Po zmianie ekipy rządzącej i zmianie w resorcie edukacji, ZNP nadal domagał się rozwiązania tego istotnego problemu. Na konferencji uzgodnieniowej w dniu 25 listopada 2005r. w sprawie rozporządzenia płacowego nauczycieli zarówno strona związkowa, jak i samorządowa podnosiła potrzebę pilnego rozwiązania kwestii wynagradzania nauczycieli za pracę przy egzaminach maturalnych i potwierdzających kwalifikacje zawodowe.


W grudniu 2005r. skierowaliśmy do ministra edukacji pismo, domagając się informacji o podjętych przez resort działaniach. Prezydium ZG ZNP 16 stycznia 2006r. poruszyło również problem w czasie spotkania z Panem Ministrem i przedstawicielami resortu edukacji. Kolejne pismo Związek wystosował w styczniu 2006r.


Efektem naszych działań była deklaracja ze strony resortu, iż kwestia wynagradzania nauczycieli uczestniczących w części ustnej egzaminu maturalnego i egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe – zostanie uregulowana.
Następną interwencją Związku było wystąpienie do resortu edukacji z 02 października 2006r. Związek zaapelował o rozpoczęcie procesu legislacyjnego zmierzającego do wprowadzenia zasad pracy i odpłatności za pracę nauczycieli w maturalnych komisjach egzaminacyjnych. Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekiwał od Ministerstwa Edukacji Narodowej potraktowania jako pilnej potrzeby przeprowadzenia zmian obowiązującego prawa, zmierzającego do wprowadzenia delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do określenia w drodze rozporządzenia zasad pracy nauczycieli – egzaminatorów oraz zasad i wysokości wynagradzania nauczycieli za pracę przy egzaminie maturalnym.

W dwóch wystąpieniach z dnia 21 marca 2007r. i 25 maja 2007r. ZNP przedstawił Dyrektorowi Centralnej Komisji Egzaminacyjnej propozycję nowelizacji art.22 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.) zmierzającą do nadania ministrowi właściwemu do spraw oświaty i wychowania kompetencji do corocznego określania w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokości i warunków przyznawania minimalnych stawek wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych, oraz określenia zasad przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel. ZG ZNP w piśmie z dnia 25 maja 2007r. poparł również protest nauczycieli - przewodniczących zespołów i weryfikatorów sprawdzających prace maturalne w sesji letniej egzaminu maturalnego roku 2007. Protest dotyczył drastycznego obniżenia stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach w porównaniu do obowiązujących w roku ubiegłym. Jest to zdaniem ZNP wyraźnym lekceważeniem pracy nauczycieli i niedocenieniem ich roli i znaczenia w przebiegu procedury przeprowadzania egzaminu. Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił uwagę na nieodpowiedzialne działanie Centralnej Komisji Edukacyjnej, która koordynując i nadzorując przeprowadzanie i ocenianie prac egzaminacyjnych dopuściła do takiej sytuacji.

Ostatnim wystąpieniem Związku w sprawie wynagradzania nauczycieli pracujących w komisjach maturalnych było pismo do Ministra Edukacji Narodowej z dnia 18 czerwca 2007r., będące reakcją na pismo resortu edukacji do organów prowadzących szkoły w którym bezprawnie ograniczono wynagrodzenie za pracę przy maturach. Wyżej wymieniona instrukcja była odpowiedzią Ministerstwa na orzeczenie Sądu Najwyższego, który w uchwale z dnia 22 marca 2007r. (sygn.III PZP 1/07, LEX nr 231073) stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).


Orzeczenie Sądu Najwyższego było reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. W związku z powyższym ZNP ponownie zaapelował do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wniósł o wycofanie z obiegu prawnego pisma z dnia 04 czerwca 2007r. jako błędnego merytorycznie.


Jedyną reakcją resortu edukacji na wystąpienia Związku było pismo Podsekretarza Stanu z dnia 18 czerwca 2007r. (http://www.men.gov.pl/content/view/247/47/) podpisane przez panią Sylwię Sysko-Romańczuk. Postawiona w nim została teza, że Związek mija się z prawdą, twierdząc, że Ministerstwo Edukacji Narodowej ogranicza stawki wynagrodzenia za matury. Podsekretarz Stanu oparł się w swym stanowisku na rzekomej treści rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych , który „jasno określa czas trwania egzaminu”. Problem w tym, że przedstawiciele resortu edukacji nie znają wydanego przez własny resort prawa, skoro w §§ 69 ust.1, 70 ust.2 i 71 ust.2 w.w rozporządzenia, stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają „około 25, 10 i 15 minut”. Oznacza to że treść rozporządzenia z 7 września 2004r. w sposób wyraźny zakłada hipotezę, że w określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać dłużej niż 25, 10 i 15 minut. W związku z tym przyjmowanie sztywnych ram trwania egzaminu nie jest zgodne z prawem. Norma wypływająca z treści aktu wykonawczego wydanego przez Ministra Edukacji Narodowej nie została jednak przyjęta przez resort edukacji do wiadomości.
Instrukcja resortu edukacji z dnia 04 czerwca 2007r nie uwzględnia całego katalogu czynności dodatkowych związanych z egzaminowaniem, ale nie będących częścią egzaminu (np. zapoznanie się ucznia i nauczycieli egzaminatorów z treścią zadań egzaminacyjnych, przygotowanie przez ucznia odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora jest zupełnie pominięty w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji z dnia 4 czerwca 2007r.


Należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu zobowiązującego do dokonywania przeliczeń zastosowanych przez MEN. Godzina obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela. Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej. Zgodnie z treścią art. 35 ust. 2 KN przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN. Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2).

2.W piśmie z dnia 18 czerwca 2007r. (http://www.men.gov.pl/content/view/247/47/) Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej poza polemiką ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w kwestii obliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych, o której była mowa powyżej, zawarł instrukcję dotyczącą transferu środków finansowych. W piśmie stwierdzono, że „aktualnie procedura wypłaty wynagrodzeń wygląda następująco: Minister Edukacji Narodowej przekazuje samorządom dotację celową. Po zakończeniu egzaminów maturalnych dyrektorzy przekazują do organów prowadzących listy imienne nauczycieli biorących udział w maturach ustnych. Do 20 czerwca 2007 r. organy prowadzące przekazują do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych zbiorcze zestawienia. OKE po zweryfikowaniu wykazów przekazują je do 25 czerwca do wojewodów i do MEN. W terminie 26-27 czerwca MEN przygotuje stosowny podział środków i przekaże te informacje do ministerstwa finansów i do wojewodów. Na tej podstawie wojewodowie będą mogli wystąpić do Ministerstwa Finansów o zwiększenie planu wydatków o środki na matury ustne na ten rok. W drugiej połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych.”


Tymczasem z informacji ZG ZNP wynika, że do tej pory środki finansowe na wynagrodzenia nie zostały przekazane do żadnego z województw, a aż sześć województw nie złożyło jeszcze do Ministerstwa Finansów wniosków o uruchomienie środków na wypłatę wynagrodzenia za pracę przy maturach. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów prognozują, że wypłata pieniędzy dla nauczycieli nastąpi najprawdopodobniej we wrześniu br. (Gazeta Prawna Nr 157, 2027 wtorek-środa, 14-15 sierpnia 2007r., Jolanta Góra „Wynagrodzenia za ustne matury dopiero we wrześniu”).


Wbrew temu co na łamach Gazety Prawnej twierdził Marek Legutko – Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, organy prowadzące szkoły nie mogły wcześniej zapłacić nauczycielom za pracę przy maturach, ponieważ ani nie posiadały do tego podstawy prawnej, ani stosownych środków finansowych. Organy prowadzące szkoły nie mają w obowiązku finansowania egzaminów zewnętrznych skoro nie posiadają obowiązku ich organizowania. Świadczy o tym brak odpowiedniego zapisu w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 grudnia 2006r. w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2007 (Dz.U. z 2006r. nr 246 poz.1799) a także treść §50 ust.2 rozporządzenia MENiS z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. z 2004r. nr 199 poz.2046 ze zm.), zgodnie z którym egzamin maturalny przeprowadzany jest dla absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, a więc osób które zakończyły już edukację w szkole ponadgimnazjalnej i nie są już jej uczniami. W związku z tym przeprowadzenie egzaminu maturalnego nie jest i nie może być realizowane na podstawie statutu danej szkoły, ponieważ nie obejmuje swym przedmiotem ucznia tej szkoły. Takie stanowisko potwierdza również treść rozporządzenia z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) który w załącznikach dotyczących szkół ponadgimnazjalnych, w części zawierającej cele i zadania tych szkół, nie zawiera uregulowań dotyczących przeprowadzania egzaminu maturalnego.

Z zaprezentowanych powyżej faktów bezspornie wynika bezradność resortu oświaty w podejmowaniu działań zmierzających do wprowadzania regulacji porządkujących system przeprowadzania egzaminów maturalnych. Przecież bez regulacji pozostaje nie tylko kwestia określania zasad i wysokości wynagrodzenia za matury, ale i inne kwestie związane z organizacją egzaminu. Bez odpowiedzi na przykład pozostają pytania: czy dyrektorzy szkół mogą zobowiązać nauczycieli do pracy w komisjach egzaminacyjnych bez dodatkowego wynagrodzenia, czy dyrektor szkoły ma prawo delegować nauczyciela do pracy w innej szkole niż jest on zatrudniony (a więc tak naprawdę zobowiązać go do pracy na rzecz innego pracodawcy niż ten, z którym wiąże nauczyciela stosunek pracy), czy w przypadku oddelegowania dyrektor zobowiązany jest do wystawienia nauczycielowi delegacji, czy ewentualny wypadek w drodze do miejsca oddelegowania w innej szkole nauczyciela egzaminatora, objęte jest ubezpieczeniem z tytułu zatrudnienia go w szkole macierzystej?

Związek Nauczycielstwa Polskiego z ubolewaniem stwierdza, że wszystkie nasze działania w tej sprawie zostały przez resort edukacji zignorowane, mimo, że ministerstwo dysponowało wystarczająco długim okresem czasu, potrzebnym do wprowadzenia stosownych nowelizacji przepisów prawnych w tej kwestii. Obecny rok jest kolejnym, w którym sprawa wynagrodzeń nauczycielskich za pracę przy egzaminie maturalnym opiera się o tymczasowe rozwiązania, charakteryzujące się całkowitą dowolnością stosowania i w konsekwencji skutkujące niejednolitą praktyką w całym kraju. Tak jak to zostało wspomniane powyżej, ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie została określona.

Prezes Rady Ministrów zgodnie z treścią art.148 pkt 5 Konstytucji RP koordynuje i kontroluje pracę członków Rady Ministrów. Ministerstwo Edukacji Narodowej jest od dłuższego czasu zarządzane nieudolnie. Działania administracji ministerialnej nacechowane są biurokratyzmem i politycznymi uprzedzeniami, które skutkują zamknięciem się na ściśle merytoryczne propozycje rozwiązania konkretnych problemów występujących w polskiej oświacie - tylko dlatego że pochodzą od niepożądanych politycznie partnerów społecznych. Niestety postawa przekonania o własnej nieomylności jest skuteczna tylko do momentu konfrontacji z rzeczywistością.

Sytuacja związana z organizacją matur od wielu lat wskazuje, że resort edukacji nie chce słuchać głosu nauczycieli, którzy głośno werbalizują błędy funkcjonujące w systemie egzaminów zewnętrznych. Symptomatyczne jest, że kwestią wynagrodzeń nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych resort edukacji, po wielu interwencjach ZNP, raczył zająć się w czerwcu bieżącego roku, czyli faktycznie już po maturach. Świadczy to wyłącznie o tym, że kierownictwo resortu edukacji, zwłaszcza ostatnie, skierowało swoją aktywność w zupełnie inne rejony niż te które przede wszystkim powinny być dla niego priorytetem.
Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego zwraca się do Prezesa Rady Ministrów z apelem o podjęcie działań nadzorczych nad resortem edukacji, zwłaszcza w sprawach dotyczących naruszania interesów pracowniczych nauczycieli.

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego



Do wiadomości:
1.Minister Edukacji Narodowej
2.Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_22_8.html0000644000205600001440000000627410665055306013343 0ustar pomorskieusers Rząd nie zapłacił za ustne matury - konferencja ZNP

Rząd nie zapłacił za ustne matury - konferencja ZNP

 

 

Sławomi Broniarz, prezes ZNP, na dziesiejszej (23.08) konferencji prasowej poinformował, że nauczyciele pracujący przy maturalnych egzaminach ustnych powinni dostać wynagrodzenie najpóźniej do 10 lipca br.

- Tymczasem do dziś pieniądze za maturę, dostali tylko nieliczni - podkreślał Broniarz. - A i ci tylko dlatego, że pieniądze wyłożyły samorządy.

Prezes poinformował też, że list ZNP do premiera to gest dobrej woli. Kolejnym krokiem będą pozwy do sądu o wypłatę należnych wynagrodzeń wraz z odsetkami. Takie pozwy już szykują krakowscy nauczyciele.

- Związek będzie udzielał wszelkiej pomocy tym, którzy zechcą dochodzić swoich praw - zadeklarował Broniarz.Nie wykluczył, że na stronach ZG ZNP zostanie umieszczony gotowy formularz pozwu, który będzie można ściągnąć i po uzupełnieniu złożyć w sądzie.

ZNP oczekuje nie tylko rychłego uruchomienia wypłat, ale także skorygowania budżetu przeznaczonego na wynagrodzenie za ustne matury. Według Związku jest on niedoszacowany o ponad 6 mln zł.

- Apeluję do nauczycieli, żeby nie rezygnowali z walki o naliczanie wynagrodzeń według rzeczywistego czasu pracy podczas egzaminiów oraz o należne im odsetki za opóźnione wypłaty - mówił Broniarz.

Do tej pory do ministerstwa finansów wpłynęły wnioski o przekazanie pieniędzy dla nauczycieli zaledwie z pięciu województw: małopolskiego, podlaskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i łódzkiego.

Sześć województw (dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, mazowieckie, podkaropacie i wielkopolskie) nie przekazało nawet zapotrzebowania na środki.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_2.html0000644000205600001440000000520010665336061013325 0ustar pomorskieusers Sejmowa komisja pracy o wcześniejszych emeryturach

Sejmowa komisja pracy o wcześniejszych emeryturach

 

Sejmowa Komisja Pracy i Polityki Społecznej zajmowała się dzisiaj (28 sierpnia 2007 r.) PSL-owiskim projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który wydłuża możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2008 roku. Było to pierwsze czytanie projektu z marca br. Ustawę na wniosek ZNP uzupełniono o nauczycieli.

- Jest to prosta, ale bardzo istotna ustawa – mówił Mieczysława Kasprzak (PSL). – Rząd od pół roku nic nie zrobił w tej sprawie – dodawał Tadeusz Tomaszewski (SLD).

Projektu PSL-u nie poparł rząd. Obecny na posiedzeniu komisji przedstawiciel resortu pracy poinformował, że rząd po podpisaniu porozumienia z „Solidarnością”, przygotowuje własny projekt wydłużający wcześniejsze emerytury o rok. Ma go zgłosić w najbliższy czwartek. To oznacza, że będą dwa takie same projekty dotyczące wcześniejszych emerytur po 2007 roku – poselski i rządowy.

Na posiedzeniu komisji pojawiły się także inne propozycje. SLD zaproponował wydłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury do 2011 roku, a Samoobrona do 2010 r. Te wnioski nie zyskały jednak poparcia większości posłów. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_3.html0000644000205600001440000001561010665336061013334 0ustar pomorskieusers Niewypłacone należności za ustny egzamin maturalny w 2007 r.

Niewypłacone należności za ustny egzamin maturalny w 2007 r.

 

Witam serdecznie!
 
Przesyłam informację dotyczącą wysokości wypłat za ustne matury w poszczególnych województwach. Tym, którzy przesłali te dane do ZG, dziękuję!
 
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
 
 

Niewypłacone należności za ustny egzamin maturalny w 2007 r.

 

 

woj. małopolskie

 

1,121 mln zł

woj. mazowieckie

 

1,613 mln zł

woj. podlaskie

 

501 tys. zł

woj. pomorskie

 

624 tys. zł

woj. warmińsko - mazurskie

 

569 tys. zł

woj. łódzkie

 

658 tys. zł

woj. dolnośląskie

 

738 tys. zł

woj. kujawsko - pomorskie

 

651 tys. zł

woj. lubelskie

 

888 tys. zł

woj. lubuskie

 

327 tys. zł

woj. opolskie

 

358 tys. zł

woj. podkarpackie

 

758 tys. zł

woj. śląskie

 

1,220 mln zł

woj. świętokrzyskie

 

401 tys. zł

woj. wielkopolskie

 

1,175 mln zł

woj. zachodniopomorskie

 

533 tys. zł

 

szkoły resortowe:

- rolnicze

- artystyczne

 

 

 

17 tys. zł

61 tys.zł

 

Razem

 

 

12,213 mln zł

 

 

     Ilość godzin - ponad 611 tys.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_4.html0000644000205600001440000000637510665336060013344 0ustar pomorskieusers Apel ZNP do nauczycieli

Apel ZNP do nauczycieli

 

 

Koleżanki i Koledzy!


Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje o śledzenie losów nowelizacji art. 88 ust.2a Karty Nauczyciela, która będzie dawała nauczycielom spełniającym warunki stażowe do końca grudnia 2007 r., możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę również w latach przyszłych. Natomiast nauczycielom, którzy w tym roku na swój wniosek, rozwiązali stosunek pracy w związku z przejściem na emeryturę da szansę powrotu do pracy na dotychczas zajmowane stanowisko pod warunkiem, że dyrektor nie zatrudnił innej osoby oraz przywrócenie uzasadnione będzie wymaganą ilością godzin nauczania danego przedmiotu w szkole.

Obszerne informacje o stanie prac znajdują się na stronie internetowej ZNP: www.znp.edu.pl w materiale „Nowelizacja art.88 KN – ciąg dalszy”.

Informujemy, że projekt nowelizacji będzie 22 sierpnia br. przedmiotem posiedzenia połączonych Prezydiów Sejmowych Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Polityki Społecznej. Mamy nadzieję, że następnie zostanie przyjęty przez Sejm i podpisany przez Prezydenta tak, aby nowelizacja mogła wejść w życie przed 31 sierpnia 2007 r. W tej sprawie 17 sierpnia br. ZG ZNP skierował apel do marszałka Sejmu i parlamentarzystów.


Koleżanki i Koledzy!

ZG ZNP zwraca uwagę, że po zakończeniu prac legislacyjnych, ustawa wejdzie w życie z dniem ogłoszenia (ukazania się w Dzienniku Ustaw). Nauczyciele, którzy będą chcieli skorzystać z możliwości powrotu do pracy muszą w ciągu 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy złożyć pracodawcy oświadczenie woli powrotu na dotychczasowe stanowisko. Dlatego też ważne jest abyśmy monitorowali postęp prac i śledzili terminy!

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_5.html0000644000205600001440000002335110665336060013336 0ustar pomorskieusers Bałagan emerytalny – konferencja ZNP

Bałagan emerytalny – konferencja ZNP

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował dzisiaj (20 sierpnia 2007 roku) do parlamentarzystów o nowelizację art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela w środę, 22 sierpnia. Nowela umożliwi nauczycielom, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury w 2007 roku, skorzystanie z niej w roku przyszłym i w kolejnych latach. – Kilka dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego mamy bałagan, który zafundował nam rząd, bo mimo apeli ZNP, nie zajął się wcześniej nowelą – mówił Broniarz podczas konferencji prasowej w Warszawie. Zdaniem Broniarza, każdy dzień zwłoki w parlamentarnych pracach nad nowelą powiększy tylko bałagan organizacyjny w szkołach.

– Z jednej strony mamy nauczycieli, którzy złożyli w maju (zgodnie z ruchem kadrowym w placówkach feryjnych) wypowiedzenia z pracy, bo obawiali się, że inaczej będą zmuszeni pracować do 60 r. ż. kobiety i 65 r. ż. mężczyźni, którzy czekają na nowelizację, bo ona pozwoli im wrócić do pracy. Z drugiej mamy dyrektorów, którzy także czekają w napięciu na ustawę, bo przecież muszą organizacyjnie i kadrowo przygotować się do nowego roku szkolnego – czyli albo przyjąć nauczyciela, który złożył podanie o rozwiązanie stosunku pracy w maju (taką możliwość daje nowela KN), albo szukać na jego miejsce nowego pracownika. Sytuacja jest więc napięta – podkreślił. Zdaniem Broniarza, statystycznie w każdej szkole mogą wystąpić takie problemy. – Z prawa do wcześniejszej emerytury w 2007 r. mogło skorzystać 40 tys. nauczycieli. Jaka jest ich faktyczna liczba, dowiemy się dopiero ok. 15 września – powiedział.

Prezes ZNP zwrócił także uwagę, że w tym roku wygasa stary system emerytalny, a rząd nie przygotował nowych rozwiązań prawnych. Zgodnie z ustawą z 1999 r. na wcześniejsze emerytury można przechodzić tylko do końca tego roku. – Widmo braku wcześniejszych emerytur dla nauczycieli od 2008 roku budzi strach u moich koleżanek i kolegów. Dlatego apeluję o przedłużenie prawa do wcześniejszych emerytur dla nauczycieli do czasu wprowadzenia rozwiązań emerytalnych akceptowanych społecznie – powiedział Broniarz.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

Przesyłam również mini poradnik po nauczycielskich emeryturach 2007

Przewodnik po emeryturach 2007

2007 rok jest ważnym rokiem ze względu na zmiany w prawie emerytalnym. Zmiany te dotyczą również nauczycieli.

Pilnych rozwiązań ustawowych wymagają przepisy dotyczące:

- przejścia na wcześniejsze emerytury nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku (art. 88 Karty Nauczyciela),

- emerytur pomostowych dla nauczycieli.

Skrócenie kadencji Sejmu i wcześniejsze wybory mogą opóźnić te konieczne zmiany w prawie. Co to oznacza?

 

 

Emerytury – wcześniejsze i pomostowe

 

Dlaczego bez wcześniejszych?

Dotychczas nauczyciele jako pracownicy wykonujący pracę w szczególnym charakterze mieli prawo do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, czyli do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeśli ich staż pracy wynosił 30 lat lub 25 w przypadku nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Dotyczy to nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r.

Jednak wcześniejsze emerytury wygasają w tym roku. Jest to wynik ustawy z 1999 r. W nowym systemie nie ma tych świadczeń, a tylko tzw. pomostówki.

Niestety, nad przepisami określającymi nowy system emerytalny rząd dopiero pracuje. Nie ma jeszcze gotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Przed wakacjami wicepremier Przemysław Gosiewski zapewniał Zarząd Główny ZNP, że parlament zajmie się nią we wrześniu, a w listopadzie dokument podpisze prezydent. Jednak wiele wskazuje na to, że rząd nie zdąży przed końcem roku.

 

Pomostówka z listy

Brakuje także przepisów mówiących, komu będą przysługiwać tzw. pomostówki. Ministerstwo pracy przygotowuje wykaz prac w szczególnych warunkach pracy i o szczególnym charakterze. Będzie to lista prac uprawniających do emerytur pomostowych, którą rząd chce dołączyć do ustawy w formie rozporządzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego do kilku miesięcy stara się, aby na liście znaleźli się wszyscy nauczyciele bez względu na miejsce pracy. Podstawą do takiej propozycji ZNP jest m.in. ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy (dostępna na www.znp.edu.pl).

 

Nowelizacja art. 88 KN i trudny 2007 rok

 

Jak to wygląda?

Skoro wcześniejsze emerytury wygasają z końcem 2007 roku, to do końca maja (zamknięcie ruchu kadrowego w placówkach feryjnych) nauczyciele, którzy nabyli prawo do tego świadczenia musieli zdecydować czy odchodzą na emeryturę, czy zostają w pracy.

Kwestia wcześniejszych emerytur w 2007 r. była przedmiotem szczególnego zainteresowania ZNP. Związek zaproponował przedłużenie tego prawa na kolejne lata. W tej sprawie kierownictwo Związku spotykało się z wicepremierami – Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem, Przemysławem Gosiewskim, a także z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

 

Tylko deklaracje?

Rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. Dzięki naciskom i staraniom ZNP, pod koniec maja rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 roku uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do  przejścia na wcześniejsze  emerytury, będą mogli przejść na nie  również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski po ustaleniach z przedstawicielami ZNP zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną.

 

Nowelizacja w toku

Na początku lipca Sejm przyjął nowelizację art. 88 KN, wykreślając warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r., czyli umożliwił nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wprowadził także poprawkę umożliwiającą nauczycielom, którzy rozwiązali stosunek pracy w tym roku, powrót do pracy. Zmodyfikował ją Senat dodając, że ponowne nawiązanie umowy o pracę uzależnione jest od tego, czy dyrektor nie zatrudnił już innej osoby oraz czy przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis art. 2 nie dotyczy dyrektorów szkół. Teraz nowelą zajmie się ponownie Sejm na posiedzeniu 22 – 24 sierpnia. Wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jej kształtu.

 

Opinia ZNP

Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.

Więcej informacji o sprawach emerytalnych nauczycieli na www.znp.edu.pl. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_6.html0000644000205600001440000001610310665336056013341 0ustar pomorskieusers PRZEWODNIK PO EMERYTURACH 2007

PRZEWODNIK PO EMERYTURACH 2007

 

 

2007 rok jest ważnym rokiem ze względu na zmiany w prawie emerytalnym. Zmiany te dotyczą również nauczycieli.


Pilnych rozwiązań ustawowych wymagają przepisy dotyczące:
- przejścia na wcześniejsze emerytury nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku (art. 88 Karty Nauczyciela),
- emerytur pomostowych dla nauczycieli.

Skrócenie kadencji Sejmu i wcześniejsze wybory mogą opóźnić te konieczne zmiany w prawie. Co to oznacza?

 

Emerytury – wcześniejsze i pomostowe


Dlaczego bez wcześniejszych?

Dotychczas nauczyciele jako pracownicy wykonujący pracę w szczególnym charakterze mieli prawo do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, czyli do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeśli ich staż pracy wynosił 30 lat lub 25 w przypadku nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Dotyczy to nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r.

Jednak wcześniejsze emerytury wygasają w tym roku. Jest to wynik ustawy z 1999 r. W nowym systemie nie ma tych świadczeń, a tylko tzw. pomostówki.

Niestety, nad przepisami określającymi nowy system emerytalny rząd dopiero pracuje. Nie ma jeszcze gotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Przed wakacjami wicepremier Przemysław Gosiewski zapewniał Zarząd Główny ZNP, że parlament zajmie się nią we wrześniu, a w listopadzie dokument podpisze prezydent. Jednak wiele wskazuje na to, że rząd nie zdąży przed końcem roku.


Pomostówka z listy

Brakuje także przepisów mówiących, komu będą przysługiwać tzw. pomostówki. Ministerstwo pracy przygotowuje wykaz prac w szczególnych warunkach pracy i o szczególnym charakterze. Będzie to lista prac uprawniających do emerytur pomostowych, którą rząd chce dołączyć do ustawy w formie rozporządzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego do kilku miesięcy stara się, aby na liście znaleźli się wszyscy nauczyciele bez względu na miejsce pracy. Podstawą do takiej propozycji ZNP jest m.in. ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy (dostępna na www.znp.edu.pl).

 

Nowelizacja art. 88 KN i trudny 2007 rok


Jak to wygląda?

Skoro wcześniejsze emerytury wygasają z końcem 2007 roku, to do końca maja (zamknięcie ruchu kadrowego w placówkach feryjnych) nauczyciele, którzy nabyli prawo do tego świadczenia musieli zdecydować czy odchodzą na emeryturę, czy zostają w pracy.

Kwestia wcześniejszych emerytur w 2007 r. była przedmiotem szczególnego zainteresowania ZNP. Związek zaproponował przedłużenie tego prawa na kolejne lata. W tej sprawie kierownictwo Związku spotykało się z wicepremierami – Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem, Przemysławem Gosiewskim, a także z premierem Jarosławem Kaczyńskim.


Tylko deklaracje?

Rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. Dzięki naciskom i staraniom ZNP, pod koniec maja rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 roku uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski po ustaleniach z przedstawicielami ZNP zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną.


Nowelizacja w toku

Na początku lipca Sejm przyjął nowelizację art. 88 KN, wykreślając warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r., czyli umożliwił nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wprowadził także poprawkę umożliwiającą nauczycielom, którzy rozwiązali stosunek pracy w tym roku, powrót do pracy. Zmodyfikował ją Senat dodając, że ponowne nawiązanie umowy o pracę uzależnione jest od tego, czy dyrektor nie zatrudnił już innej osoby oraz czy przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis art. 2 nie dotyczy dyrektorów szkół. Teraz nowelą zajmie się ponownie Sejm na posiedzeniu 22 – 24 sierpnia. Wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jej kształtu.

Opinia ZNP


Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.


Więcej informacji o sprawach emerytalnych nauczycieli na www.znp.edu.pl. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_7.html0000644000205600001440000000453210665336056013345 0ustar pomorskieusers Nowela art. 88 KN przegłosowana

Nowela art. 88 KN przegłosowana

 

 

Prawie jednogłośnie Sejm przyjął dzisiaj (23.08.2007) nowelę art. 88 Karty Nauczyciela wraz z senacką poprawką. Nowela dotyczy przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku.

Przypominamy, że senacka poprawka umożliwia nauczycielom, którzy w 2007 r. nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę:

- skorzystać z niego w tym roku, ale także w kolejnych latach;

- w przypadku rozwiązania stosunku pracy powrócić na zajmowane stanowisko, jeśli dyrektor nie zatrudnił już innej osoby. Przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione także wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole.

Wcześniej Sejm wykreślił z KN warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 roku.

Teraz nowela czeka na podpis prezydenta i druk w Dzienniku Ustaw. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_8.html0000644000205600001440000000524210665336055013344 0ustar pomorskieusers ZNP składa projekt przedłużający wcześniejsze emerytury

ZNP składa projekt przedłużający wcześniejsze emerytury

 

Jak poinformował Głos Nauczycielski Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, związkowi prawnicy skończyli pisać projekt ustawy przedłużającej wcześniejsze emerytury. 24 sierpnia 2007 roku Związek złożył go w Sejmie na ręce posła Artura Ostrowskiego (SLD).

- Projekt, który już jest procedowany nie obejmuje nauczycieli. Chcemy go uzupełnić - wyjaśnia Baszczyński.

ZNP chce, żeby przedłużenie prawa do wcześniejszych emerytur o kolejne 12 miesięcy zostało uchwalone jeszcze przez ten Sejm. Jednocześnie Związek przypomina o Inicjatywie Obywatelskiej, która powinna być punktem wyjścia do dyskusji o nowym systemie emrytalnym po wyborach.

Inicjatywa, pod którą podpisało się ponad 800 tys. osób zakłada tzw. opcję zero, czyli utrzymanie prawa do wcześniejszych emerytru dla tych, którzy rozpoczęli pracę w czasie obowiązywania starych przepisów emerytalnych.

Wczoraj (23.08) Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz Krzysztof Baszczyński spotkali się z Joanną Kluzik -Rostkowską, minister pracy. Rozmowa dotyczyła uprawnień emerytalnych dla nauczycieli.

- Pani minister zapewniła nas, że poprze projekt przedłużenia prawa do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli - mówi GN Baszczyński.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_9.html0000644000205600001440000000475110665336055013351 0ustar pomorskieusers Rząd i „Solidarność” oszukują - komunikat ZNP

Rząd i „Solidarność” oszukują - komunikat ZNP

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż wiadomość rozpowszechniana w związku z podpisaniem przez rząd i przedstawicieli NSZZ „Solidarność” Komunikatu Wspólnego, że „wynagrodzenie w państwowej sferze budżetowej wzrosną w 2008 roku w stosunku do bieżącego o 9,3 proc.” (cytat za www.kprm.gov.pl), jest nadużyciem wprowadzającym w błąd środowisko nauczycielskie.

Sygnatariusze Komunikatu Wspólnego Rządu RP i NSZZ „Solidarność” z 27 sierpnia informują, że wynagrodzenia wzrosną w przyszłym roku o 9,3 proc. Pomijają jednak fakt, że 2,3 proc. wzrostu to efekt waloryzacji inflacyjnej, a 5 proc. to klin podatkowy wprowadzony od 1 lipca br., który dotyczy nie tylko nauczycieli. To zaś oznacza, że pensje w 2008 roku realnie wzrosną jedynie o 2 proc.

ZNP stanowczo protestuje przeciwko wprowadzaniu opinii publicznej w błąd. Takie działanie Związek uważa za karygodne tym bardziej, że autorami oszustwa są przedstawiciele rządu i związków zawodowych.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_27_7.html0000644000205600001440000001773410667312010013340 0ustar pomorskieusers Sytuacja nauczycieli po zmianach w przepisach emerytalnych

Sytuacja nauczycieli po zmianach w przepisach emerytalnych

 

 

Zgodnie z ustawą o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz ustawy Karta Nauczyciela, do 31 grudnia 2007 r. osoby zatrudnione w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze mają prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę na dotychczasowych zasadach. Sytuacja ta dotyczy: nauczycieli, hutników, kolejarzy oraz kobiet urodzonych w 1952 r.

1. Wcześniejsza emerytura nauczyciela, na zasadach ogólnych. 

Nauczyciele uzyskują prawo do przejścia na emeryturę, ponieważ ich praca jest zaliczana do pracy w szczególnych warunkach. Kobiety osiągające wiek 55 lat, które udokumentują 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 15 lat pracy nauczycielskiej mogą przejść na emeryturę. Mężczyźni natomiast muszą osiągnąć wiek     60 lat, udokumentować 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 15 lat pracy nauczycielskiej. W przypadku nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed  1 stycznia 1969 r. warunki dotyczące stażu i wieku muszą być spełnione do 31 grudnia 2007 r., natomiast wniosek może być złożony po tym dniu. Dodatkowym warunkiem, jaki należy spełnić, aby w tym trybie przejść na emeryturę, jest wykonywanie pracy nauczycielskiej w pełnym wymiarze. Warto również zaznaczyć, iż w tym trybie ustawodawca nie wymaga od nauczyciela rozwiązania stosunku pracy.

2. Wcześniejsza emerytura na zasadach określonych w art. 88 ust. 1 i 2a Karty Nauczyciela.

Zgodnie z cytowany przepisem nauczyciele mający trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze, zaś nauczyciele szkół, placówek, zakładów specjalnych oraz poprawczych i schronisk dla nieletnich – dwudziestopięcioletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze w szkolnictwie specjalnym, mogą  przejść na emeryturę, bez konieczności rozwiązywania stusunku pracy ze szkołą (po przyjęciu projektu nowelizacji 4 lipca 2007).  Nauczyciele urodzeni po 31 grudnia 1948 r., a przed styczniem 1969 r., zachowują prawo do emerytury, o której mowa w ust. 1, bez względu na wiek, w ciągu dziewięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy z dnia  17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jeżeli nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego.

Emerytura na podstawie tego przepisu przysługuje niezależnie od wieku. Aby nabyć uprawnienia do niej, należy udowodnić 30-letni okres składkowy i nieskładkowy (lub 25 lat pracy w placówkach wskazanych w ustawie), w tym przynajmniej 20 lat pracy w szczególnym charakterze lub wyłącznie w szkolnictwie specjalnym.

Prawo takie przysługuje wyłącznie nauczycielowi, czyli zgodnie z art. 3 pkt 1 nauczycielowi, wychowawcy i innemu pracownikowi pedagogicznemu, zatrudnionym w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art. 1 ust. 1 i 1a. Oznacza to,  iż uprawnienia takie nabywają wyłącznie osoby zatrudnione na stanowisku nauczyciela lub na stanowisku pedagogicznym w przedszkolach, szkołach i placówkach w art.  1 ust. 1 i 1a.

Do tej pory koniecznym warunkiem przejścia na emeryturę w tym trybie była konieczności rozwiązania stosunku pracy. Rozwiązanie stosunku pracy musiałoby nastąpić przed dniem  31 grudnia 2007 r., na wniosek nauczyciela. Należy w tym miejscu przypomnieć, iż rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania następuje na wniosek nauczyciela, z końcem roku szkolnego, po uprzednim złożeniu przez nauczyciela trzymiesięcznego wypowiedzenia. Nauczyciele tacy, aby przejść na emeryturę, w opisanym trybie, obowiązani byli do złożenia wypowiedzenia do   31 maja 2007 r., aby rozwiązać stosunek pracy z dniem 31 sierpnia 2007 r. (art. 23 ust. 1   i 2 Karty Nauczyciela).

Warunkiem uzyskania emerytury na zasadach określonych w opisywanym przepisie jest również wykonywanie pracy nauczycielskiej w wymiarze nie niższym niż połowa obowiązującego wymiaru pracy.

3. Emerytury pomostowe 

Emerytury te związane są z wejściem w życie reformy ubezpieczeń społecznych  z 1999 r., zakładającej likwidację przywilejów dla osób nią objętych chyba, że nabyły prawo do emerytury z końcem 2007 r. Połączone to zostało z art. 24 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zgodnie, z którym osoby ubezpieczone, urodzone po 31 grudnia 1948 r., zatrudnione w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, z pewnymi wyjątkami, będą mogły skorzystać z emerytur pomostowych.

Od 1999 r. trwają przepychanki dotyczące ustawy o emeryturach pomostowych. Największe emocje budzi oczywiście katalog zawodów, które zgodnie z założeniami tej ustawy, miałby podlegać emeryturom pomostowym. Zgodnie z przewidywaniami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, emerytury pomostowe będą przysługiwały osobom zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, które nie mają minimalnego wieku emerytalnego, a warunki pracy nie pozwalają kontynuować pracy.

Emerytura pomostowa będzie wypłacana do momentu osiągnięcia wymaganego wieku emerytalnego. Wówczas w miejsce emerytury pomostowej będzie wypłacana zwykła emerytura. W katalogu osób uprawnionych do emerytur pomostowych nie ujęto nauczycieli. Sytuacja taka wywołała oburzenie środowiska, a w szczególności związków zawodowych, które zagroziły strajkiem.

Według informacji z dnia 30 kwietnia 2007 r. międzyresortowy zespół ds. ubezpieczeń społecznych zmienił na bardziej elastyczną definicję pracy w szczególnym charakterze. Umożliwia ona przechodzenie na emerytury pomostowe także nauczycielom. Jednak ostateczna decyzja o tym, czy zapis taki pojawi się w projekcie ustawy skierowanej do sejmu, będzie należała do Rady Ministrów.    

 

Źródło: www.eduinfo.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_27_8.html0000644000205600001440000000455510667312010013336 0ustar pomorskieusers Wzór pozwu o wypłatę wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych

Wzór pozwu o wypłatę wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych

 

Koleżanki i Koledzy,

Poniżej zamieszczamy do wykorzystania wzór pozwu o zapłatę wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych za pracę przy części ustnej egzaminu maturalnego.

Wzór będzie mógł być wykorzystany w każdej indywidualnej sprawie po uwzględnieniu różnic wynikających z:
- miejsca zatrudnienia
- wartości przedmiotu sporu
- załączników wskazanych w uzasadnieniu.

Zwracamy uwagę, że podając wartość przedmiotu sporu należy wskazać wysokość wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe z uwzględnieniem rzeczywistego czasu pracy przy egzaminie maturalnym, a nie – jak wynika z instrukcji MEN z dnia 4 czerwca 2007 r. – czasu odpowiedzi ucznia (tj. 10, 15 lub 25 minut w zależności od rodzaju ustnego egzaminu).

Wzór pozwu

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_27_9.html0000644000205600001440000000363510667312010013335 0ustar pomorskieusers MEN: nowy wiceminister zamiast Orzechowskiego

MEN: nowy wiceminister zamiast Orzechowskiego

 

Dr hab. Andrzej Waśko został wczoraj (28 sierpnia 2007 r.) nowym wiceministrem edukacji w resorcie kierowanym przez Ryszarda Legutkę.

Waśko jest pracownikiem Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie. Specjalizuje się w historii literatury okresu romantyzmu. W 2003 r. założył i został Prezesem Stowarzyszenia Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka.

Waśko jest członkiem NSZZ „Solidarność”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_6.html0000644000205600001440000000645310667312010013335 0ustar pomorskieusers Rząd przyjął ustawę przedłużającą wcześniejsze emerytury o rok

Rząd przyjął ustawę przedłużającą wcześniejsze emerytury o rok

 

 

Rada Ministrów przyjęła 29 sierpnia 2007 roku projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy Karta Nauczyciela, przedłożony przez ministra polityki i pracy społecznej - informuje Głos Nauczycielski na www.glos.pl.

Rząd zdecydował o wydłużeniu do końca 2008 r. okresu, w którym będą obowiązywać dotychczasowe zasady nabywania prawa do wcześniejszej emerytury przez osoby urodzone między 1949 a 1968 rokiem.

Z przyjętych rozwiązań skorzystają m.in. nauczyciele, którzy w 2008 r. spełnią warunki uprawniające do przejścia na wcześniejszą emeryturę.

Osoby ubiegające się o wcześniejszą emeryturę nie mogą być członkami Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jeśli są członkami OFE, to będą musiały przekazać środki w nich zgromadzone do budżetu państwa.

Rząd zaproponował tę nowelizację, aby stworzyć dogodne warunki pracy nad ustawą o emeryturach pomostowych, przewidzianych dla zatrudnionych w szczególnych warunkach lub wykonujących pracę o szczególnym charakterze. Tzw. ustawa pomostowa ma zastąpić ustawę o wcześniejszych emeryturach - wyjaśnia Centrum Informacyjne Rządu.

Prawo do wcześniejszej emerytury zachowają też zatrudnieni w szczególnych warunkach lub wykonujący pracę o szczególnym charakterze. Uprawnienia te będą także przysługiwać kobietom, które w 2008 r. ukończą 55 rok życia i będą miały 30-letni staż pracy.

Z prawa do wcześniejszej emerytury skorzystają również kobiety, które w przyszłym roku skończą 55 lat, będą miały 20-letni staż pracy i orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy. Ich nie będzie obowiązywał wymóg pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_7.html0000644000205600001440000001731710667312006013344 0ustar pomorskieusers Nowy Rok Szkolny - konferencja ZNP

Nowy Rok Szkolny - konferencja ZNP

 

- Rozpoczynamy Nowy Rok Szkolny 2007/2008, niestety w atmosferze chaosu. Jest to wynik nie tylko spuścizny po byłym już ministrze edukacji Romanie Giertychu, ale także krótkiej, ale nieprzemyślanej działalności nowego szefa MEN – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej w Warszawie 31 sierpnia 2007 roku.

- Wszystkie nowości, z którymi będą musieli borykać się od 3 września uczniowie, rodzice i nauczyciele, czyli niefortunne mundurki, nieobecny monitoring, nieaktualne podręczniki do języka polskiego i matematyki, brak zapowiadanego „taniego podręcznika”, religia wliczana do średniej ocen - nie powinny mieć miejsca – dodał szef ZNP.

Broniarz poinformował, że w najbliższym czasie Związek zamierza wystąpić z propozycjami systemowych zmian w prawie oświatowym. Będą one dotyczyły:


1. Upowszechnienia wychowania przedszkolnego (Inicjatywa Obywatelska):
- objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku 3-5 lat,
- objęcie obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci 5-letnich,
- realizacja wychowania przedszkolnego wyłącznie w oddziałach przedszkolnych, a nie w oddziałach przy szkołach podstawowych,
- środki finansowe na prowadzenie publicznego przedszkola, w tym na wynagrodzenia zatrudnionych tam pracowników zagwarantowane w budżecie państwa,
- obniżenie wieku szkolnego z 7 do 6 lat. Ta decyzja powinna rozpocząć debatę o wydłużeniu cyklu kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych (4-letnie licea, 5-letnie technika i 3-letnie szkoły zawodowe).

2. Wynagrodzeń za pracę przy egzaminie maturalnym
ZNP postuluje, aby w ustawie z 7 września 1991 r. o systemie oświaty w art. 22 ust. 2 dodać pkt.13 w brzmieniu: „Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi corocznie w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokość, warunki przyznawania i wypłacania wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych oraz określi zasady przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel.”

- Ta propozycja prawidłowo wiąże kwestie wynagradzania za pracę przy maturach z aktem prawnym, na podstawie którego przeprowadzane są egzaminy. Systemowe rozwiązanie pozwoli uniknąć pozaprawnych działań i chaosu, jaki wprowadziła m.in. tegoroczna instrukcja MEN z 4 czerwca. Propozycje Związku są także zgodne z wytycznymi, jakie zawiera wyrok i uzasadnienie Sądu Najwyższego – mówił szef ZNP.

3. Wykreślenia obowiązkowych mundurków
ZNP postuluje, aby w ustawie z 7 września 1991 r. o systemie oświaty w art. 64 a skreślić ust. 1 o obowiązku noszenia jednolitego stroju w szkole podstawowej i gimnazjum, a ustawom 2 i 4 nadać brzmienie:
- ust. 2: „Dyrektor szkoły na wniosek rady rodziców, wprowadza obowiązek noszenia przez uczniów na terenie szkoły jednolitego stroju.”
- ust. 4: „Dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców, może zwolnić z obowiązku noszenia jednolitego stroju, dzieci wymagające specjalnych potrzeb edukacyjnych i określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.”

4. Płac nauczycieli po SN
ZNP powróci do rozmów o płacach nauczycieli – absolwentów studium nauczycielskiego, studium wychowania przedszkolnego, studium nauczycielskiego i pedagogicznego studium technicznego (to przede wszystkim nauczyciele praktycznej nauki zawodu). Oni na mocy rozporządzenia MENiS od września ubiegłego roku otrzymują niższe stawki minimalnego wynagrodzenia zasadniczego. Dotyczy to niewielkiej grupy nauczycieli (wg CODN w ubiegłym roku było ich 9288).

Szef Związku zapowiedział także, że w październiku ZNP powoła oświatowy okrągły stół. - Projekty tych ustaw to nie wszystko. Trzeba także zdefiniować inne obszary w oświacie, które wymagają systemowych zmian, związanych m.in. z kształceniem nauczycieli, organizacją oświaty, nowoczesną ofertą edukacyjną, równym dostępem do edukacji, szkołą ponad podziałami, czy nadrobieniem opóźnień w realizacji zaleceń Komisji Europejskiej. Dlatego Związek zaprosił do dyskusji o edukacji ponad podziałami przedstawicieli wszystkich partii politycznych w ramach oświatowego okrągłego stołu – mówił.

Tuż przed Dniem Edukacji Narodowej nauczyciele wysłuchają opinii polityków na takie tematy jak: subwencja oświatowa w dotychczasowym kształcie czy celowa, nauczyciele jako pracownicy finansowani z budżetu państwa, emerytury wcześniejsze czy pomostowe, objęcie 6-latków obowiązkiem nauki, wydłużenie cyklu kształcenia dla liceów i techników o rok, kształcenie zawodowe, finansowanie zadań edukacyjnych z subwencji oświatowej. – Ta inicjatywa narodziła się m.in. z obawy, że edukacja może znowu „trafić” w nieodpowiednie ręce. Niech nauczyciele wiedzą, jakie poglądy na oświatę mają konkretne ugrupowania. To powinno być dla nich wskazówką przy podejmowaniu wyborczych decyzji – mówił Broniarz.

Podczas konferencji Sławomir Broniarz przypomniał także postulaty płacowe nauczycieli. - Płace nauczycieli powinny wzrosnąć o 25 proc. – mówił. Jego zdaniem, kwota bazowa dla nauczyciela stażysty (od niej naliczane jest wynagrodzenie nauczycieli mianowanych, kontraktowych i dyplomowanych) powinna w przyszłym roku wzrosnąć z 82 do 100 proc. Dlatego ZNP zamierza wystąpić z wnioskiem o nowelizację art. 30 Karta nauczyciela. - Nauczyciele muszą w końcu wziąć udział w boomie gospodarczym, o którym się tyle mówi – podkreślał Broniarz.

Jeśli nie 25–proc. podwyżki to co? – Strajk, ale nie jak w tym roku dwugodzinny, tylko w czasie matur. To jest jedyny czas, kiedy strajk będzie na tyle uciążliwy dla społeczeństwa, że może się zakończyć sukcesem nauczycieli – mówił Broniarz.

Magdalena Kaszulanis

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_8.html0000644000205600001440000000326310667312006013340 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP - Legutko

Spotkanie ZNP - Legutko

 

6 września kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego spotka się z ministrem edukacji Ryszardem Legutko w gmachu MEN przy al. Szucha.

W spotkaniu weźmie udział Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. Będzie to pierwsze spotkanie nowego szefa MEN z przedstawicielami ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_9.html0000644000205600001440000000433310667312006013340 0ustar pomorskieusers Ustawa o systemie oświaty - tekst ujednolicony przez ZG ZNP

Ustawa o systemie oświaty - tekst ujednolicony przez ZG ZNP

 

Koleżanki i Koledzy,

Przed rozpoczynającym się rokiem szkolnym 2007/2008 zamieszczamy aktualny tekst ustawy o systemie oświaty.

W Sejmie cały czas trwają prace nad kolejnymi zmianami ustawy. 24 sierpnia br. Sejm przyjął nowelizację wprowadzającą m.in. inne formy wychowania przedszkolnego, a 5 września Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży będzie pracowała nad m.in. nowymi zapisami dotyczącymi obowiązku noszenia jednolitych strojów szkolnych.

Przypominamy, że aktualny tekst ustawy, zawierający zmiany przyjęte 11 kwietnia 2007 r. znajduje się także na płytkach CD załączonych do Kalendarza Nauczycielskiego 2007/2008.

Ustawa o systemie oświaty

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_30_1.html0000644000205600001440000000447010667312005013321 0ustar pomorskieusers Prezydent podpisał nowelę KN

Prezydent podpisał nowelę KN

 

 

Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta poinformowało, że prezydent Lech Kaczyński podpisał dzisiaj (31 sierpnia 2007 r.) nowelizację Karty Nauczyciela.

Zgodnie z nowelą art. 88 KN nauczyciele, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawa do przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą mogli skorzystać z tego świadczenia w przyszłym roku i w kolejnych latach. Nowela umożliwia także powrót do pracy tym, którzy już złożyli wypowiedzenia. W ciągu 14 dni od wejścia w życie ustawy muszą oni złożyć u pracodawcy oświadczenie o woli powrotu na dotychczasowe stanowisko pod warunkiem, że dyrektor szkoły nie zatrudnił na ich miejsce innej osoby oraz jeśli przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczba godzin nauczania przedmiotu. Czytaj także na www.znp.edu.pl - Nowela art.88 KN przegłosowana.

Nowela wejdzie w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

O szybkie znowelizowanie Karty Związek apelował już od kilku miesięcy. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_30_2.html0000644000205600001440000000255410667312005013323 0ustar pomorskieusers Nowela wchodzi w zycie

Nowela wchodzi w życie

 

 

Jak dowiedział się ZG ZNP, nowela art. 88 KN została już dzisiaj (31 sierpnia 2007 r.) opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 158.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_09_01_9.html0000644000205600001440000000404510671744346013342 0ustar pomorskieusers CKE: terminy egzaminów zawodowych

CKE: terminy egzaminów zawodowych

 

 

Centralna Komisja Egzaminacyjna podała terminy egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe w 2008 r.

Etap pisemny odbędzie się  16 czerwca 2008 roku (poniedziałek). Egzaminy praktyczne rozpoczną się dzień póżniej, 17 czerwca 2008 roku (wtorek).

Dyplomy zostaną wręczone 31 sierpnia 2008 r.

W przypadku absolwentów szkół, w których zajęcia dydaktyczno-wychowawcze kończą się w sesji zimowej:

etap pisemny - 15 stycznia 2008 roku (wtorek),
etap praktyczny - od 16 stycznia 2008 roku (środa),
wydanie dyplomów – 28 lutego 2008 roku.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_1.html0000644000205600001440000000614210671744345013332 0ustar pomorskieusers Nowela Giertycha już w Sejmie

Nowela Giertycha już w Sejmie

 

 

Klub parlamentarny LPR złożył do laski marszałkowskiej poselski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty,przygotowany przez Romana Giertycha, w czasie kiedy był ministrem edukacji.

Nowela umożliwia realizację załóżeń programy "zero toleracji". Dopuszcza m.in. możliwości wprowadzenia "godziny bezpieczeństwa" dla młodzieży - czyli ustalenia godziny, po której nieletnim nie będzie wolno przebywać w miejscach publicznych bez opieki dorosłych.

Jeśli Sejm przyjmie poprawki LPR-u będzie także możliwość tworzenia słynnych ośrodków wsparcia wychowawczego, do których mająbyć kierowani uczniowie sprawiajacy problemy wychowawcze.

- Część ustaw i rozporządzeń z tego programu już wcielono w życie, stąd dzisiaj jednolite stroje w szkołach, stąd funkcjonariusz publiczny-nauczyciel, stąd monitoring - zwrócił uwagę Roman Giertych na wczorajszej konferencji prasowej. - Jednak, że nie wszystkie elementy rządowego programu "Zero tolerancji"zostały uchwalone przez Sejm.

Nowelizacja wprowadza też nowy system nagród i kar dla uczniów - szkoły mają prowadzić specjalne karty, na których będą odnotowywane wszystkie przewinienia i nagrody, jakie otrzymali uczniowie w trakcie nauki.

Przewodniczący LPR zapowiedział, że chciałby szybko rozpocząć prace nad projektem noweli, jeżeli zgodzi się na to marszałek Sejmu. - Podejrzewam, że obecny minister edukacji nie przyjmie części propozycji zawartych w tej noweli - mówił Giertych. - Dlatego projekt złożono w ramach inicjatywy poselskiej.

I dodał, że jeżeli Sejm nie będzie rozwiązany, projekt nowelizacji ustawy ma szanse wejść w życie jeszcze w tej kadencji.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_2.html0000644000205600001440000001406010671744344013330 0ustar pomorskieusers Europejskie fundusze na edukację

Europejskie fundusze na edukację

 

W latach 2007-2013 na wsparcie edukacji przeznaczymy pięciokrotnie więcej środków niż dotychczas. Na projekty z zakresu edukacji wydamy ok. 13 mld zł z regionalnych programów operacyjnych i Programu Kapitał Ludzki – poinformowała minister Grażyna Gęsicka na konferencji prasowej.

– W perspektywie finansowej 2004-2006 w ramach ZPORR i SPO RZL podpisaliśmy umowy o dofinansowanie projektów z zakresu edukacji na kwotę 2,7 mld zł – poinformowała minister Grażyna Gęsicka. Zaznaczyła, że projekty związane z rozbudową infrastruktury edukacyjnej, tzw. projekty twarde, uzyskały dofinansowanie ze środków ZPORR w wysokości ok. 280 mln zł. Środki te pozwoliły wybudować lub zmodernizować ok. 180 obiektów przeznaczonych na cele dydaktyczne: szkoły, przedszkola, laboratoria, sale do praktycznej nauki zawodu, biblioteki, sale gimnastycznych, szkolne boiska, internaty i stołówki. Wiele z tych projektów zostało już zakończonych.

Z unijnych funduszy finansowane są również tzw. projekty miękkie mające na celu wyrównywanie szans edukacyjnych. W ramach ZPORR finansowane są stypendia dla uczniów pochodzących z obszarów wiejskich i zagrożonych marginalizacją. – Dotychczas ze stypendiów unijnych skorzystało 140 tysięcy uczniów – poinformowała minister Grażyna Gęsicka. Podkreśliła także, że ponad 70 procent uczniów, którzy skorzystali z tej formy wsparcia, kontynuuje naukę w szkołach wyższych.

– Ze środków Programu Rozwój Zasobów Ludzkich utworzono prawie 800 ośrodków alternatywnej edukacji przedszkolnej, z których korzysta ponad 11 tysięcy przedszkolaków – powiedziała minister. Ze środków SPO RZL finansowane są również programy rozwojowe dla szkół oraz projekty z zakresu doskonalenia zawodowego nauczycieli. – Dotacje na realizację programów rozwojowych uzyskało prawie 3 tysiące szkół. Przeszkolono 100 tys. nauczycieli z 9 tysięcy szkół. W ponad 8 tysiącach szkół powstały pracownie komputerowe – stwierdziła minister.

Minister Grażyna Gęsicka przypomniała, że projekty dotyczące edukacji były realizowane również w ramach Inicjatywy Wspólnotowej Interreg. Duża liczba projektów transgranicznych koncentrowała się na wymianie uczniów, zakupie sprzętu do nauki języków obcych i wprowadzeniu nowatorskich programów nauczania w tym zakresie. Programy przygraniczne umożliwiły również współpracę i wymianę kadry nauczycielskiej oraz opracowanie programów nauczania skierowanych na przybliżanie uczniom wspólnej tradycji, kultury i historii obszarów przygranicznych.

W latach 2007-2013 projekty dotyczące edukacji będą finansowane z regionalnych programów operacyjnych oraz z Programu Kapitał Ludzki. Wszystkie regiony na rozwój infrastruktury edukacyjnej przeznaczyły ponad 700 mln euro. To stanowi 4 proc. wszystkich środków na realizację programów regionalnych. – Oczywiście sytuacja jest zróżnicowana w poszczególnych regionach. Na przykład w województwie dolnośląskim na infrastrukturę edukacyjną przeznaczono 8 proc. alokacji dla regionu – zaznaczyła minister Grażyna Gęsicka. Poinformowała, że w ramach programów regionalnych finansowana będzie budowa oraz remonty obiektów dydaktycznych, sal gimnastycznych, bibliotek, stołówek, internatów. – Tam też będą środki na usuwanie barier architektonicznych utrudniających dostęp do edukacji niepełnosprawnym dzieciom – podkreśliła minister.

W Programie Kapitał Ludzki wsparcie dla edukacji przewidziano w dwóch priorytetach: w Priorytecie III - Wysoka jakość systemu oświaty oraz w Priorytecie IX - Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach. W ramach Priorytetu III, wdrażanego na poziomie centralnym, realizowane będą projekty dotyczące m.in. rozwoju systemu egzaminów zewnętrznych, modernizacji nadzoru pedagogicznego, stworzenia narzędzi do monitorowania i ewaluacji systemu oświaty, zwiększenia efektywności systemu kształcenia nauczycieli.

Priorytet IX, realizowany przez samorządy województw na mocy specjalnych porozumień, będzie ukierunkowany na upowszechnianie edukacji przedszkolnej, zwłaszcza na wsi, wyrównywaniu szans edukacyjnych zapewnieniu wysokiej jakości usług edukacyjnych, podniesieniu atrakcyjności szkolnictwa zawodowego, oraz wsparcia kadr systemu oświaty.

(GN, MRR)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_3.html0000644000205600001440000000416110671744343013331 0ustar pomorskieusers Terminy egzaminów maturalnych i gimnazjalnych oraz sprawdzianu w roku szkolnym 2007/08

Terminy egzaminów maturalnych i gimnazjalnych oraz sprawdzianu w roku szkolnym 2007/08

 

 

Sprawdzian po szkole podstawowej odbędzie się 8 kwietnia 2008 roku (wtorek) o godz. 9.00. Dodatkowy termin przewidziano na 3 czerwca 2008 roku.

Egzamin gimnazjalny:  część humanistyczna  - 22 kwietnia 2008 roku (wtorek), część matematyczno-przyrodnicza – 23 kwietnia 2008 roku (środa). Początek o 9.00.

Matura rozpocznie się egzaminem pisemnym z języka polskiego 5 maja (poniedziałek) o godz. 9.00. W tym samym dniu rozpocznął się też egzaminy ustne, które trwać będą do końca maja.

(GN)

Więcej szczegółów

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_4.html0000644000205600001440000001116010671744342013326 0ustar pomorskieusers Miliony na szkoły i przedszkola

Miliony na szkoły i przedszkola

 

Jak podaje tvn 24, polskie projekty edukacyjne w latach 2004-2006 dostały 2,7 mld zł ze środków unijnych - poinformowała minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Dodała, że w latach 2007-2013 dostaniemy z Brukseli na ten cel 13 mld zł.

- Dzięki funduszom UE realizowane są projekty tzw. twarde, czyli inwestycje w infrastrukturę. W ramach tych projektów budowane i remontowane są szkoły i przedszkola, kupujemy komputery i inne wyposażenie. Prowadzimy też projekty tzw. miękkie, czyli szkolimy nauczycieli, fundujemy stypendia dla dzieci - tłumaczyła Gęsicka. Dodała, że część projektów z lat 2004-2006 już została zakończona, ale większość nadal jest realizowana. W dużej mierze są to projekty ciągłe, jak np. prowadzenie przedszkoli.

Na nowe przedszkola...

Przedszkola za pieniądze z Unii funkcjonują w całym kraju. Jak powiedziała przedstawicielka Fundacji Rozwoju Dzieci im. J.A.Komeńskiego, Monika Rościszewska – Woźniak, w ramach projektu koordynowanego przez fundację powstały 94 przedszkola w sześciu województwach. Wszystkie zostały utworzone na wsiach, w salach szkół podstawowych, w bibliotekach, domach kultury oraz remizach i domach parafialnych.

W ubiegłym roku z przedszkoli tych skorzystało dwa tys. dzieci. Projekt będzie realizowany do końca 2007 r., jego koordynatorzy liczą na to, że w kolejnych latach też dostaną dofinansowanie z Unii i przedszkola te będą nadal istnieć.

- Prawie we wszystkich gminach, w których powstały nasze przedszkola co najmniej dwukrotnie wzrosła liczba dzieci objętych edukacją przedszkolną. Mamy przykład jednej gminy, która ma teraz 100 proc. dzieci objętych edukacją przedszkolną, a w styczniu tego roku miała zero - powiedziała Rościszewska – Woźniak.

... oraz szkoły

Inny przykład wykorzystania unijnych funduszy przedstawił zastępca wójta gminy Kaźmierz (woj. wielkopolskie) Karol Hartwich. W jego gminie, dzięki unijnym dotacjom, wybudowano nowy gmach gimnazjum. Wcześniej szkoła musiała korzystać m.in. z pomieszczeń dawnego PGR. W nowym gmachu są sale lekcyjne, pracownia komputerowa, laboratorium językowe, biblioteka z komputerami i dostępem do internetu oraz duża sala sportowa z zapleczem i trybunami dla 200 widzów.

Największy projekt, jaki zaprezentowano na konferencji, realizowała fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej. W ramach tego projektu ponad 400 szkół wiejskich dostało dotację (do 88 tys. zł każda). Pieniądze te szkoły przeznaczyły na zajęcia pozalekcyjne, np. dodatkową naukę języków obcych, warsztaty artystyczne, wycieczki i wyjścia do teatru.

(tvn 24)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_5.html0000644000205600001440000000345210671744341013333 0ustar pomorskieusers Egzaminacyjny kalendarz dyrektora

Egzaminacyjny kalendarz dyrektora

 

 

Centralna  Komisja Egzaminacyjna opracowała ściągę z egzaminnów  dla dyrektorów szkół. Przy natłoku obowiązków egzaminacyjny kalendarz przyda się na pewno. Tym bardziej, że terminów, które trzeba dotrzymać, jest sporo.

 

Zobacz Kalendarz egzaminacyjny dyrektora szkoły

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_6.html0000644000205600001440000000475110671744341013337 0ustar pomorskieusers Kalendarz roku szkolnego 2007/08

Kalendarz roku szkolnego 2007/08

 

 

Ministerstwo edukacji opublikowało kalendarz nowego roku szkolnego. 

Zajęcia rozpoczną się się 3 września 2007 r. i potrwają do 20 czerwca 2008 r.
Dwutygodniowe ferie zimowe przewidziane są w czterech terminach:
- od 12 do 27 stycznia 2007 (woj. lubelskie, podkarpackie, pomorskie, śląskie i warmińsko- mazurskie);
- od 19 stycznia 2007 do 3 lutego 2008 ( woj. podlaskie);
- od 26 stycznia 2007 do 10 lutego 2008 (woj. kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie);
- od 9 do 24 lutego 2008 (woj. dolnośląskie, łódzkie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie).

Dodatkowymi dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych będą: 2  i 23 maja 2008 r. Dniem wolnym może być także 2 listopada, jednak po wcześniejszym odpracowaniu zajęć.

Rok szkolny zakończy się 20 czerwca 2008 (dla maturzystów skończy się on 25 kwietnia).

 

Zobacz więcej szczegółów

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_7.html0000644000205600001440000001644210671744337013345 0ustar pomorskieusers Ponownie ruszyła Infolinia dla Wychowawcy

Ponownie ruszyła Infolinia dla Wychowawcy

 

Po wakacyjnej przerwie ponownie ruszyła Infolinia dla Wychowawcy, czyli pierwszy ogólnopolski telefon zaufania dla nauczycieli i wychowawców.
 
Teraz pod numerem telefonu – 0801 800 967 w każdy poniedziałek i czwartek w godz. 17.00 – 19.00 będzie można anonimowo porozmawiać o problemach wychowawczych ze specjalistami. Porady są bezpłatne. Osoba dzwoniąca ponosi tylko koszt pierwszego połączenia – 35 gr - niezależnie od czasu trwania rozmowy.

Infolinia jest projektem Związku Nauczycielstwa Polskiego, realizowanym razem z Wyższą Szkołą Pedagogiczną ZNP w Warszawie. Działa od maja 2007 roku.

Oto kilka informacji na temat Infolinii dla Wychowawcy.

Dlaczego Infolinia?

Co trzeci nauczyciel uważa, że przemoc w szkole jest poważnym problemem. Szkolna przemoc to obrażanie (44 proc. uczniów doświadczyło tego w roku szkolnym 2005/2006 wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS na potrzeby kampanii społecznej „Szkoła bez przemocy”.), rozsiewanie plotek (31 proc.), potrącenia (29 proc.), pobicia (8 proc.), niszczenie osobistych rzeczy (10 proc.), kradzieże pieniędzy lub przedmiotów (14 proc.) i wymuszenia (3 proc.)*. Ale współczesna szkoła boryka się także z problemem uzależnień, ubóstwem, czy kryzysem wychowawczym w rodzinach.

Tymczasem nauczyciele nie mogą liczyć na pomoc ani doradców metodycznych (jeden doradca przypada na 364 nauczycieli), ani na wizytatorów z kuratorium oświaty (jeden wizytator  na średnio 40 szkół).  Brak również  szkoleń, kursów i  warsztatów dotyczących np. przeciwdziałania agresji na terenie szkoły, czy wczesnego wykrywania uzależnień.

Pomocy pedagogicznej dla nauczycieli zabrakło również w programie „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. – Nic więc dziwnego, że część środowiska jest zniechęcona i zestresowana. Organizując Infolinię dla Wychowawcy chcemy pomóc nauczycielom. Celem naszego projektu jest przeciwdziałanie przemocy w polskich szkołach poprzez dostarczenie nauczycielom konkretnego wsparcia – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

O Infolinii dla Wychowawcy

Ważne! Infolinia będzie działała w poniedziałek i czwartek w godz. 17.00 – 19.00.

Porady są bezpłatne. Nauczyciel płaci tylko za połączenie telefoniczne. Całkowity koszt połączenia, jaki poniesie osoba dzwoniąca niezależnie od czasu trwania rozmowy wynosi 0,29 zł plus VAT (35 gr).

Specjaliści

Infolinię dla Wychowawcy obsługuje zespół specjalistów złożony z doświadczonych psychologów i pedagogów, którzy przeszli specjalne szkolenia dotyczące m.in. technik prowadzenia rozmów z nauczycielami i standardów pracy przy telefonie zaufania.

Wszyscy konsultanci Infolinii dla Wychowawcy posiadają analityczne podejście do zagadnień związanych z uczeniem i wychowywaniem dzieci, są bardzo dociekliwi. Dzięki temu potrafią znaleźć istotę problemu i zaproponować skuteczne rozwiązania.

Na ich pracą czuwa Pani Marta Ziemska, menadżer oświaty, metodyk, trener z obszaru zagadnień społecznych i umiejętności interpersonalnych.

Marta Ziemska współtworzyła Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Jest także współtwórcą pierwszej ogólnopolskiej kampanii społeczno-edukacyjnej „Powstrzymać przemoc domową" - „Bo zupa była za słona” i Certyfikowanym Specjalistą ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.


102 lata tradycji

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest niekwestionowanym liderem wśród związków zawodowych działających w oświacie. Działa od 102 lat.

Dzisiaj ZNP skupia ponad 300 tys. nauczycieli i pracowników oświaty. Dba o ich interesy, dobre warunki pracy, negocjuje wysokość wynagrodzeń pracowników szkół i placówek oświatowych z samorządami. Związek walczy o wyższe zarobki wszystkich nauczycieli, a swoim związkowcom oferuje m.in. bezpłatne porady prawne i doradztwo związane z awansem zawodowym.

ZNP opiniuje także projekty ustaw oświatowych, organizuje warsztaty i seminaria poświęcone oświacie, aktywnie uczestniczy w debacie publicznej na temat jakości polskiej edukacji. Więcej informacji o ZNP na stronie www.znp.edu.pl.

Kuźnia nauczycieli i nie tylko

Wyższa Szkoła Pedagogiczna ZNP została powołana przez nauczycieli dla nauczycieli z myślą o jak najlepszym przygotowaniu akademickim pedagogów, wychowawców,

nauczycieli, a także pracowników instytucji oświatowych i wychowawczych. Uczelnia istnieje od 1995 r., a jej mury opuściło już ponad 8 tys. absolwentów.

Uczelnia prowadzi studia wyższe I i II stopnia na kierunku pedagogika w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym oraz studia podyplomowe kwalifikacyjne i doskonalące.

Wiele uwagi poświęca się w WSP ZNP harmonijnemu łączeniu ogólnego wykształcenia humanistycznego ze specjalistycznym oraz teoretycznego z praktycznym. Więcej informacji na stronie www.wsp.edu.pl.

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_8.html0000644000205600001440000000316610671744337013345 0ustar pomorskieusers FRAGMENTY Z WYSTAPIENIA PREZESA OKREGU POMORSKIEGO ZNP na spotkaniach z dyrektorami szkół i placówek województwa pomorskiego organizowanych przez Pomorskiego Kuratora Oświaty

FRAGMENTY Z WYSTĄPIENIA PREZESA OKRĘGU POMORSKIEGO ZNP na spotkaniach z dyrektorami szkół i placówek województwa pomorskiego organizowanych przez Pomorskiego Kuratora Oświaty

 

Wystąpienie Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_9.html0000644000205600001440000000434310671744336013343 0ustar pomorskieusers Sprawozdanie z przebiegu konferencji prasowej 02.09.2007

Sprawozdanie z przebiegu konferencji prasowej 02.09.2007

 

Sprawozdanie z przebiegu konferencji prasowej - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_09_03_1.html0000644000205600001440000000304110671744336013326 0ustar pomorskieusers FRAGMENT wystąpienia Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP

Fragment wystąpienia Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP Elżbiety Markowskiej na Wojewódzkiej Inauguracji Roku Szkolnego 2007/2008, 03.09.2007

 

Fragment wystąpienia... - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_09_09_6.html0000644000205600001440000004541310671744336013352 0ustar pomorskieusers Nowy rok, nowy minister, stare problemy

Nowy rok, nowy minister, stare problemy

 

 

Nowy rok szkolny rozpoczęło 3 września ponad 5,5 mln uczniów - 2,5 mln to uczniowie podstawówek, 1,5 mln to gimnazjaliści, a niewiele liczniejszą grupę stanowią uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Uczniowie - przynajmniej teoretycznie - powinni wracać do szkół w lepszych nastrojach niż przed wakacjami. W połowie sierpnia został bowiem odwołany z MEN Roman Giertych, który po 16 miesiącach swoich rządów zostawił pobojowisko.

Ale problemy polskiej szkoły na Giertychu ani się nie kończą (jego następca budzi również spore kontrowersje w środowisku uczniowskim i nauczycielskim), ani też nie od niego się zaczęły. Ciągną się one przynajmniej od czasów reformy Handkego, a tak naprawdę od początku polskiej transformacji.

Eton nie będzie

Wakacje w szkołach upłynęły pod znakiem realizacji sztandarowych decyzji byłego już szefa MEN. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku szkolnego ruszyła mundurkowa rewia mody. Giertychowi i części rodziców marzyły się marynarki, żakiety, spódniczki i krawaty jak z paryskiego żurnala, a najlepiej inspirowane elitarnymi szkołami brytyjskimi. Marzenie prysło jednak po zetknięciu z rzeczywistością. Przypomnijmy: 60 proc. Polaków żyje poniżej minimum socjalnego. Ta smutna statystyka przypomniała o sobie podczas debat w polskich szkołach. Prawie wszędzie rodzice przegłosowali, że koszt mundurka musi się zmieścić w 50 zł. Na dotację tej wysokości, czyli tzw. mundurkowe, mogą liczyć dzieci z rodzin najuboższych, w których dochód na osobę wynosi nie więcej niż 351 zł.

W wielu szkołach powtarzał się ten sam scenariusz. Trójki klasowe w porozumieniu z dyrekcją wybierały eleganckie mundurki za 150-200 zł. Wówczas większość rodziców buntowała się i stawało na propozycjach znacznie tańszych. Jak zatem wyglądać będą polscy uczniowie we wrześniu 2007 r.? Królować będą kamizelki i bluzy uszyte z najtańszych materiałów. Po pierwsze, trudno wróżyć takim mundurkom żywotność. Po drugie, niełatwo jest zrozumieć, czym będzie się różnić chłopak w szerokich spodniach i szkolnej bluzie od innego w szerokich spodniach i bluzie wybranej przez siebie. Po trzecie, największą wadą mundurków będzie ich uniwersalność. W jednej ze szkół zdecydowano się na polarowe kamizelki. Na pewno świetne będą w zimie, jednak trudno sobie wyobrazić, jak szkoła zmusi gimnazjalistów do pocenia się w nich w czerwcowe upały.

Jako argument za wprowadzeniem mundurków podawano, że w ten sposób ukryje się różnice w statusie materialnym uczniów. Intencje były szlachetne, ale czy rzeczywiście kamizelka jest w stanie zakryć różnice w dochodach rodziców? Okazuje się zresztą, że nawet kamizelki nie będą równe. Zamożniejsi rodzice szyją bowiem swoim pociechom mundurki z materiałów lepszych niż te, na które zdecydowała się szkoła.

Inny problem pojawi się w zespołach szkół, w których mieści się i gimnazjum, i liceum, w którym mundurki nie będą obowiązkowe. Dyrektorzy tłumaczą więc, że mundurkowy przymus doprowadzi do stygmatyzacji gimnazjalistów. Ręce zacierają tylko zakłady krawieckie. Większość nie nadąża z realizacją zamówień. W efekcie uczniowie około połowy warszawskich szkół rozpoczną rok szkolny "po cywilnemu".

Droga wiedza

Zakup mundurków podniesie i tak już duże, dla wielu rodzin zbyt duże, wydatki szkolne. Największa w nich pozycja to koszt nowych podręczników. Co gorsza rodzeństwo nie może dziedziczyć ich po sobie, bo nauczyciele, korzystający z szerokiej oferty książek dostępnych na rynku, często zmieniają podręczniki. Minister Giertych chciał ulżyć ciężkiej doli rodziców, proponując, aby szkoła na trzy lata wybierała jeden podręcznik do danego przedmiotu. Pomysł ostatecznie został storpedowany. Zgodnie z poprawkami Senatu szkoła ma wybierać nie jeden podręcznik, ale trzy. W ustawie znalazła się również furtka podważająca intencje Giertycha. Mianowicie "w uzasadnionych wypadkach" może dojść do zmiany podręczników przed upływem trzyletniego okresu. Zdaniem wiceszefa Związku Nauczycielstwa Polskiego, Krzysztofa Baszczyńskiego, działania Giertycha były nielogiczne. - Jeśli zależało mu na tym, aby nauczyciele nie zmieniali podręczników, to dlaczego zmieniał listę lektur i podstawę programową? Dlaczego chciał podzielić historię na historię Polski i powszechną? Takie decyzje powodują konieczność pisania nowych podręczników. Doli rodziców to raczej nie ulży - tłumaczy Baszczyński.

Niestety, w ślady Giertycha poszedł również minister Legutko. Kilka dni przed początkiem roku szkolnego podpisał rozporządzenie zmieniające podstawy programowe z matematyki i języka polskiego. W przypadku polskiego dodano nowe lektury, w przypadku matematyki - całe działy zostały przesunięte z jednego rodzaju szkoły do drugiego. Bryły obrotowe wróciły do podstawówki, twierdzenie Talesa - do gimnazjum. Emocje budzi nauczanie procentów dopiero w gimnazjum. Minister na wszystko znajduje jedno wytłumaczenie - obowiązkowa matura z matematyki w 2010 r. Działania ministra mają jednak również inne doraźne konsekwencje. Podręczniki do polskiego i matematyki z dnia na dzień stały się nieaktualne. Zmienić ich już się nie da, bo przygotowanie i druk trwa co najmniej rok. Uczniowie będą więc uczyć się z nieaktualnych podręczników.
Elementarz liberalnej demokracji

Jedną z przyczyn zmiany podstawy programowej z języka polskiego była zainicjowana przez Giertycha awantura o kanon lektur szkolnych. Ostatecznie spór rozsądził Ryszard Legutko. Wyrok raczej nie jest salomonowy, PiS-owski minister jest bowiem zdeklarowanym konserwatystą. Najważniejszą zmianą w porównaniu z kanonem Giertycha było przywrócenie "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza i pozbycie się twórczości Jana Dobraczyńskiego. Na liście lektur znajdziemy natomiast konserwatystę Józefa Mackiewicza oraz dzieło Pawła Zuchniewicza "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża". Nowość w porównaniu z kanonem minister Łybackiej stanowią również dzieła Jana Pawła II, do tego dochodzą wspomnienia abp. Majdańskiego i kard. Wyszyńskiego.

Liczna reprezentacja literatury katolickiej w spisie lektur jest jednym z symptomów zjawiska konfesjonalizacji szkół publicznych w Polsce. Na łamach "Gazety Wyborczej" problem ten został podniesiony przez prof. Jana Hartmana, filozofa z Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Elementarz liberalnej demokracji leży już na urzędniczych biurkach, ale jeszcze nie został otwarty", pisze Hartman, omawiając swoje potyczki z dyrekcją krakowskiej podstawówki. "Szkoła mojej córki, zwykła samorządowa szkoła podstawowa w Nowej Hucie, jest niemalże sanktuarium. Pierwszy z nią kontakt mojego dziecka polegał na poświęceniu tornistrów. Symbole religijne są tam obecne na każdym kroku, a uroczystości religijne i rekolekcje przewijają się przez szkolną codzienność często kosztem lekcji świeckich" - ten fragment tekstu Hartmana świetnie koresponduje z odczuciami wielu rodziców.

Przykłady na poparcie tez profesora można mnożyć. W Szkole Podstawowej nr 51 w Lublinie wywieszono tablicę z "12 zasadami kulturalnego spożywania posiłków". Zasada pierwsza - napisana większą czcionką - brzmi: "Pamiętam o modlitwie przed i po jedzeniu". A co na to dyrekcja szkoły? - Treść tablicy wynika z programu konsultowanego z rodzicami - mówi dyrektorka. Dodaje, że w szkole tylko trójka dzieci nie chodzi na religię, więc nie ma problemu. Rzeczywiście elementarz liberalnej demokracji jest mocno zakurzony.

Kolejnym krokiem na drodze do konfesjonalizacji polskiej szkoły było rozporządzenie ministra edukacji o wliczaniu oceny z religii do średniej ocen. Zostało ono ostatecznie podpisane przez ministra Legutkę wbrew opinii większości Polaków. A Kościół konsekwentnie realizuje swój program. Kolejnym etapem ma być matura z religii w 2010 r. W tej sprawie Kościół - od o. Rydzyka do abp. Nycza - mówi jednym głosem. A co z etyką? Tutaj cisza. Na razie obliczono, że lekcje etyki odbywają się w 353 polskich szkołach. Na przeszło 32 tysiące.

O godne pensje

Niejako obok tych dyskusji przez całe wakacje toczyła się walka nauczycieli o sprawy związane z ich bytem materialnym. - Grzechem pierworodnym polskiego systemu oświaty jest przekazanie finansowania szkolnictwa samorządom. Oczywiście szkoły mogą być samorządowe, jednakże pensje nauczycielskie powinny być wypłacane z budżetu centralnego - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.

Przed zbliżającymi się wyborami głośno było o porozumieniu rządu z "Solidarnością", na mocy którego płace w sferze budżetowej miałyby wzrosnąć o 9,3 proc. Czy aby na pewno? Jeśli odliczymy od tego 2,3 proc. waloryzacji z powodu inflacji i 5 proc. pozapłacowych kosztów pracy (tzw. klin podatkowy), to okaże się, że realny wzrost wynagrodzeń wyniesie zaledwie 2 proc. Co to oznacza w praktyce? Nauczyciel dyplomowany - czyli ten zarabiający najwięcej - dostanie 44 zł podwyżki. Nauczyciele na wcześniejszych etapach awansu zawodowego będą mogli doliczyć sobie do wynagrodzenia ledwie kilkanaście złotych.

Podstawowym postulatem ZNP jest podniesienie wynagrodzenia nauczyciela stażysty do poziomu 100 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników sfery budżetowej. Sławomir Broniarz, prezes ZNP, przypomina zaskoczenie premiera Kaczyńskiego, gdy ten dowiedział się, że nauczyciele zarabiają mniej, niż wynosi kwota bazowa. Gdyby rząd spełnił postulat związku, to nauczyciel stażysta zarabiałby 1885 zł brutto. Zgodnie z Kartą nauczyciela automatycznie wzrosłyby też płace innych nauczycieli. Średnie wynagrodzenie brutto nauczyciela kontraktowego powinno wynosić 2356 zł, mianowanego - 3299 zł, a dyplomowanego - 4241 zł. W przypadku nauczycieli dyplomowanych oznaczałoby to podwojenie otrzymywanych pensji. Trudno w tej sytuacji spodziewać się, by nauczyciele entuzjastycznie reagowali na dwuprocentową podwyżkę promowaną przez rząd.
Uzupełnieniem marnych pensji są np. wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych. "Nauczyciele oskubani na 12 baniek" - takie tytuły prasowe dobrze oddają atmosferę panującą wśród egzaminatorów. Zapłatę za pracę w czasie ustnych egzaminów maturalnych nauczyciele mieli otrzymać do 10 lipca. Liczyli, że dzięki tym pieniądzom będą mogli wyjechać na wakacje. Przeliczyli się. Pieniądze otrzymała tylko garstka w gminach, w których zapłacono im ze środków własnych. Jednak wspomniane 12 mln zł to tylko wierzchołek góry lodowej. Nauczyciele uważają, że system wyliczania wynagrodzeń za pracę w komisjach jest niesprawiedliwy. Nie uwzględnia bowiem czasu, jaki nauczyciel musi poświęcić na ocenienie ucznia i wypełnienie dokumentów. - Ministerstwo jest winne nauczycielom nie 12, lecz 18 mln zł - tłumaczy Broniarz. Nauczyciele już składają w sądach pozwy o zaległe honoraria i odsetki.

Powrót 65-letniego belfra?

Środowisko nauczycielskie żyje jednak nie tylko problemami płacowymi. Wiele emocji wzbudza sprawa wcześniejszych emerytur. Jeszcze przed początkiem roku szkolnego Sejm znowelizował art. 88 Karty nauczyciela. Dotyczy on nauczycieli, którzy w tym roku skorzystali z prawa do przejścia na wcześniejszą emeryturę. - Zgodnie z poprzednim stanem prawnym blisko 40 tys. nauczycieli znajdowało się w takiej sytuacji, że chciało pracować, ale jeżeli nie odeszliby w tym roku na emeryturę, byliby zmuszeni pracować do 65. lub 60. roku życia - wyjaśnia Broniarz. Teraz będą mogli wybrać dowolnie moment przejścia na wcześniejszą emeryturę. Mowa oczywiście o tych pracownikach, którzy prawo do takich świadczeń już nabyli. Na tym batalia o prawo do wcześniejszych emerytur się nie kończy. Od kilku dni sejmowa Komisja Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad ustawą przedłużającą wcześniejsze emerytury. ZNP proponuje, aby prawo do tego świadczenia nauczyciele mogli nabywać jeszcze przez rok. SLD zaproponował wydłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury do 2011 r., a Samoobrona do 2010 r. Rząd sprzeciwia się tym projektom. Jednocześnie ZNP przypomina o Inicjatywie Obywatelskiej, która zdaniem prezesa Broniarza powinna być punktem wyjścia do dyskusji o nowym systemie emerytalnym po wyborach. Inicjatywa, pod którą podpisało się ponad 800 tys. osób, zakłada tzw. opcję zero, czyli utrzymanie prawa do wcześniejszych emerytur dla tych, którzy rozpoczęli pracę w czasie obowiązywania starych przepisów emerytalnych.

Czy rzeczywiście walka o wcześniejsze emerytury jest tak istotna? Nauczyciele nie mają co do tego wątpliwości. Dr Agata Grabowska, socjolożka edukacji z PAN, wskazuje na przyczyny wprowadzenia takiego rozwiązania: - W jakim celu zdecydowano się na wcześniejsze emerytury? Aby obniżyć średni wiek nauczycieli. Uznano, że nauczyciel po studiach ma lepszy kontakt z młodzieżą, 65-latek bywa natomiast wypalony pracą pod tablicą.

Skok cywilizacyjny?

Już niedługo zabrzmi pierwszy dzwonek, tym bardziej więc warto spojrzeć na oświatę z innej perspektywy. Zauważyć, że do łask wracają szkoły zawodowe oraz technika, które miały zostać zlikwidowane na skutek reformy Handkego. Cienko przędą natomiast ukochane dzieci reformy, czyli licea profilowane. Coraz odważniej mówi się o ich likwidacji. Źle świadczy to reformie, gdyż zgodnie z jej pierwotnymi założeniami do lamusa miały odejść licea ogólnokształcące. Ostatecznie przetrwały i w wyścigu o uczniów pokonały licea profilowane.

Coraz częściej dyskutuje się nad sensownością stworzenia gimnazjów. Obrońcy tych szkół podkreślają coraz lepsze wyniki polskich uczniów w międzynarodowym badaniu PISA, będące - ich zdaniem - rezultatem istnienia gimnazjów. Hasło likwidacji gimnazjów rzucił minister Giertych, co niejako z miejsca zdyskredytowało zwolenników tego rozwiązania. Z drugiej strony przeciwko utworzeniu gimnazjów od początku wypowiadał się ZNP. Krytycy gimnazjów wskazują przede wszystkim na katastrofę wychowawczą w tych szkołach. Ciekawy pomysł sygnalizował sam Handke, który proponuje rozważenie pomysłu połączenia gimnazjów i liceów.

Niezależnie od tego sporu Polskę czeka cywilizacyjne wyzwanie, jakim jest obniżenie wieku szkolnego. Pomysł chciało zrealizować nawet PiS, zablokował go jednak duet Giertych-Orzechowski (wiceminister) troszczący się, "aby nie odrywać dzieci od rodziny". Obniżenie wieku szkolnego pociągnie za sobą wydłużenie o rok okresu, w którym dziecko przebywa w szkole. Będzie to szansa na czteroletnią naukę w liceum, co oznacza powrót do stanu sprzed reformy. Zdaniem wielu nauczycieli - powrót do normalności. Pytanie tylko, kiedy polska szkoła będzie "normalna" również z punktu widzenia innych zachodnioeuropejskich kryteriów.

Po Giertychu Legutko

Skończył się koszmar polskich uczniów. Roman Giertych przestał być ministrem edukacji. Szefem odzyskanego przez PiS resortu został prof. Ryszard Legutko. Czy uczniowie rzeczywiście mogą odetchnąć z ulgą? Nowy minister oświadczył w jednym z pierwszych wywiadów prasowych, że "polska szkoła jest zbyt liberalna", pochwalił "kilka dobrych pomysłów" Giertycha w sprawie programu "Zero tolerancji" i po chwili wahania podpisał rozporządzenie w sprawie wliczania oceny z religii do średniej ocen.

Ryszard Legutko jest filozofem, profesorem wykładającym na UJ. Zasłynął zakazem czytania dialogów Platona w tłumaczeniu i z komentarzem lwowskiego profesora Władysława Witwickiego. Nie mniej głośnym echem odbiła się jego książka o wymownym tytule "Nie lubię tolerancji" (1993). Jego zdaniem "tolerancja to pałka do bicia tych, którzy nam się nie podobają". Przede wszystkim nie toleruje homoseksualistów. W jednym ze swoich tekstów stwierdził: "Nie da się - bez popadania w niedorzeczną ideologię powszechnego egalitaryzmu - twierdzić, że relacje heteroseksualne i homoseksualne są równe. (...) Kto mówi więc o równości, obraża zdrowy rozsądek, a przy okazji nasze podstawowe intuicje moralne".

Obawiać się nowego ministra edukacji mogą nie tylko osoby homoseksualne, ale i psycholodzy. W jednym z wywiadów tak oto scharakteryzował przedstawicieli tej profesji: "To jest grupa strasznych darmozjadów, którzy opanowują kolejne instytucje i tworzą zapotrzebowanie na samych siebie. Oczywiście, że wolę policjantów".

Wszystko to pokazuje, że przeprawa z Legutką wcale nie musi być lżejsza niż z Giertychem.

 

Źródło: www.portalwiedzy.onet.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_09_7.html0000644000205600001440000000420310671744335013342 0ustar pomorskieusers Na ZG o pogotowiu strajkowym

Na ZG o pogotowiu strajkowym

 

 

Jutro ( 11 .09) zbiera się w Warszawie Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego. W posiedzeniu weźmie udział minister edukacji, prof. Ryszard Legutko. Szef MEN przyjął zaproszenie na ZG podczas pierwszego spotkania  (06.09) z kierownictwem Związku.

Na ZG przyjedzie także ok. 400-osobowa grupa prezesów oddziałów. – Nauczyciele i związkowcy będą mieli okazję poznać nowego szefa MEN i jego poglądy na edukację – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Związkowcy na ZG ZNP będą rozmawiać  m.in. o pogotowiu strajkowym, postulatach płacowych ZNP i Inicjatywie Obywatelskiej związanej z upowszechnianiem wychowania przedszkolnego, którą Związek zamierza podjąć w najbliższym czasie.

(mk,GN)

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_09_8.html0000644000205600001440000000546510671744334013355 0ustar pomorskieusers Ubiegłoroczne KEN-y zostaną przyznane?

Ubiegłoroczne KEN-y zostaną przyznane?

 

 

Prawdopodobnie nowy minister edukacji prof. Ryszard Legutko podpisze wnioski o przyznanie Medalu Komisji Edukacji Narodowej osbom rekomendowanym przez ZNP w ubiegłym roku.

Ponad 280 osób pozytywnie przeszło przez komisję weryfikująca wnioski o nadanie tego odnaczenia. Przewodnicząca tej komisji (z oświatowej "S") już w ubiegłym roku przyznała, że kandydatury były bez zarzutu.

A jednak były minister Roman Giertych wstrzymał przyznanie odznaczeń. Na liście rekomendowanych przez Związek byli nie tylko członkowie ZNP, ale także osoby nierzeszone, zakonnice, a nawet członkowie "S".

ZNP nie doczekał się ani zwrotu wniosków, o co wystąpił, ani oficjalnego uzasadnienia decyzji Romana Giertycha. Nie pomogły też interwencje Rzecznika Praw Obywatelskich czy Międzynarodówki Edukacyjnej.

Co prawda Giertych na spotkaniu z władzami ZNP w maju br. obiecał, że przed poczatkiemnowego  roku szkolnego  osoby rekomendowane przez ZNP otrzymają KEN-y, ale nie wywiązał się ze swoich obietnic.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_4.html0000644000205600001440000001023710672266266013337 0ustar pomorskieusers ZG ZNP: 5-latki do przedszkola, 6-latki do szkoły

ZG ZNP: 5-latki do przedszkola, 6-latki do szkoły

 

 

Z taką inicjatywą obywatelską wyszedł Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego 11 września 2007 roku. ZNP chce, aby edukacja przedszkolna była finansowana tak, jak szkoły, czyli z subwencji oświatowej, a nie ze środków własnych gminy.

Projekt ZNP zakłada upowszechnienie wychowania przedszkolnego dla 3-latków i 4-latków, obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne dla 5-latków i obowiązek szkolny dla 6-latków oraz wydłużenie nauki w szkołach ponadgimnazjalnych (4-letnie licea, 5-letnie technika). – Wiele gmin jest w trudnej sytuacji, bo nie stać ich na prowadzenie przedszkoli. W trudnej sytuacji są też rodzice, którzy nie mają co zrobić z dziećmi – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Zarząd Główny jednogłośnie przyjął uchwałę o przystąpieniu do realizacji inicjatywy obywatelskiej.

Związkowcy zadecydowali także o zawieszeniu pogotowia strajkowego ZNP „w związku z kampanią wyborczą i wyborami do parlamentu”. Przyjęli również uchwałę w sprawie udziału w tegorocznych wyborach do Sejmu i Senatu. Zgodnie z nią, zarządy okręgów będą mogły poprzeć jednego kandydata ZNP w jednym okręgu wyborczym. Kandydat z rekomendacją Związku nie może startować z list partii, które miały negatywny stosunek do ZNP i prowadziły wobec Związku oszczerczą kampanię.

Gościem ZG ZNP miał być minister edukacji, prof. Ryszard Legutko. Jednak wbrew wcześniejszym zapowiedziom, minister nie przyjechał na spotkanie z nauczycielami. – Dzisiaj rano otrzymaliśmy informację z sekretariatu ministra, że prof. Legutko nie przyjedzie na ZG ZNP z powodów formalnych. Jesteśmy tym rozczarowani – mówił Broniarz. Według szefa ZNP, nowy minister kontynuuje politykę negatywnego stosunku do ZNP, którą rozpoczął Roman Giertych. – Widocznie minister Legutko nie ma nam nic do zaproponowania w sprawie podwyżek. Unikanie kontaktów z naszym środowiskiem nie rokuje dobrze - powiedział. Zdaniem Elżbiety Markowskiej, prezesa Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP, nieobecność szefa MEN jest dowodem ignorowania nauczycieli i niemocy decyzyjnej nowego ministra. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_5.html0000644000205600001440000002515710672266266013347 0ustar pomorskieusers Propozycje ZNP nowelizacji aktów prawnych

Propozycje ZNP nowelizacji aktów prawnych

 

 

Propozycje ZNP nowelizacji aktów prawnych


USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. nr 97 poz. 674 ze zm.) art. 3 otrzymuje następujące brzmienie:

„Art. 3.1 Ilekroć w ustawie jest mowa o:
  1) nauczycielach bez bliższego określenia - rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art. 1 ust. 1 i 1a;
  2) szkołach bez bliższego określenia - rozumie się przez to przedszkola, szkoły i placówki oraz inne jednostki organizacyjne wymienione w art. 1 ust. 1 i 1a;
  3) stażu - rozumie się przez to okres zatrudnienia nauczyciela w przedszkolach, szkołach, placówkach i innych jednostkach organizacyjnych, o których mowa w art. 1 ust. 1 i 1a oraz ust. 2 pkt 2, w wymiarze co najmniej 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć, rozpoczętego i realizowanego w trybie i na zasadach określonych w przepisach rozdziału 3a, z tym że w przypadku nauczycieli, o których mowa w art. 9e ust. 1-3, równoważny z odbywaniem stażu jest odpowiednio okres zatrudnienia na tych stanowiskach lub czas urlopowania lub zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy;
  4) związkach zawodowych - rozumie się przez to związek zawodowy, którego członkiem jest nauczyciel, a jeżeli nauczyciel nie jest członkiem żadnego związku, to związek zawodowy zrzeszający nauczycieli wskazany przez nauczyciela;
  5) ustawie o systemie oświaty - rozumie się ustawę, o której mowa w art. 1 ust.1 pkt 1;
  6) stopniu naukowym doktora - rozumie się przez to także stopień doktora sztuki.

2. Ilekroć w aktach wykonawczych wydanych na podstawie niniejszej ustawy jest mowa o wychowawcach, rozumie się przez to wychowawców oddziałów i wychowawców klas.”

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. nr 97 poz. 674 ze zm.) w art. 23 ust.1 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„Art. 23. 1
2) W razie czasowej niezdolności nauczyciela do pracy spowodowanej jego chorobą, jeżeli okres tej choroby przekracza 1 rok; w szczególnie uzasadnionych wypadkach - po stwierdzeniu przez komisję lekarską poprawy stanu zdrowia i możliwości powrotu do pracy - okres nieobecności w pracy spowodowanej chorobą może być przedłużony ponad 1 rok, nie dłużej jednak niż do dwóch lat, licząc łącznie okres choroby i urlopu dla poratowania zdrowia”.

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. nr 97 poz.674 ze zm.):

1) w art. 30 ust. 3 otrzymuje brzmienie:

„3. Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowi co najmniej 100% kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej na podstawie art. 5 pkt 1 lit. a i art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 110, poz. 1255 z późn. zm), ustalanej corocznie w ustawie budżetowej.”

2) w art.30 ust.6 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„Art.30.6 pkt 2:
2)  szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw, z zastrzeżeniem art. 35 ust. 3, oraz sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych przypadających w dniach wolnych od pracy”.

USTAWA
z dnia……………………………….
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


WARIANT A:

Art.1. W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. nr 97, poz. 674, z późn. zm.) art. 73 po ust.2 dodaje się ust. 2a w brzmieniu:

„2a. Nauczycielowi, który spełnia wymagania do nabycia emerytury na podstawie art. 88 ust. 1 urlop dla poratowania zdrowia nie może być udzielony na okres dłuższy niż do końca miesiąca, w którym nauczyciel złożył wniosek o rozwiązanie stosunku pracy w związku z nabyciem uprawnień emerytalnych.”

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

 

WARIANT B:

Art. 1 W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674,  z późn. zm.) art. 73 ust.2, otrzymuje brzmienie:

 „2. Nauczycielowi, któremu do nabycia prawa do emerytury brakuje mniej niż rok, z wyjątkiem nauczyciela, spełniającego wymagania do emerytury, o której mowa w art. 88 ust. 1 urlop dla poratowania zdrowia nie może być udzielony na okres dłuższy niż do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym nauczyciel nabywa uprawnienia emerytalne.”

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o systemie oświaty


W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256 poz. 2572 ze zm.) w art. 22 ust. 2 dodaje się pkt 13, w brzmieniu:

„13) Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi corocznie w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokość, warunki przyznawania i wypłacania wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych, oraz określi zasady przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel ”.

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o systemie oświaty


W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256 poz. 2572 ze zm.) w art. 64a:

a) skreśla się ust. 1

b) ust 2. otrzymuje brzmienie :
  „2. Dyrektor szkoły na wniosek rady rodziców, wprowadza obowiązek noszenia przez uczniów na terenie szkoły jednolitego stroju.”;

c) ust.4 otrzymuje brzmienie :
„4. Dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców, może zwolnić z obowiązku noszenia jednolitego stroju, dzieci wymagające specjalnych potrzeb edukacyjnych i określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.”;

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o systemie oświaty


W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256 poz.2572 ze zm.) dodaje się art.791 w brzmieniu:

„Art. 791 Organy prowadzące szkoły lub placówki odpowiadają finansowo za wszelkie zobowiązania finansowe powstałe w wyniku funkcjonowania prowadzonych przez siebie szkół i placówek. W szczególności dotyczy to zobowiązań finansowych powstałych w wyniku roszczeń ze stosunku pracy pracowników zatrudnionych w prowadzonych przez organ szkołach i placówkach.”

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych


W ustawie z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. z 2004 r. nr 55 poz.236 ze zm.) w art.5 otrzymuje brzmienie:

„Art.5.1. Pracodawcą w rozumieniu ustawy jest podmiot, o którym mowa w art. 3 Kodeksu pracy.
2.Pracodawcą w rozumieniu ustawy jest także podmiot, który na podstawie szczegółowej delegacji ustawowej posiada prawo do określania w akcie wykonawczym wysokości wynagrodzenia określonym w delegacji grupom zawodowym, chociażby nie zatrudniał on pracowników”.

Rozporządzenie MENiS
z dnia 31 stycznia 2005 r.
w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków  do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy
(Dz.U. z 2005 r. Nr 22, poz. 181 z późn. zm.)


W załączniku do rozporządzenia MENiS z dnia 31 stycznia 2005 r. w rubryce „Poziom wykształcenia” w pozycji 3 po wyrazach „kolegium języków obcych” dopisać wyrazy: „studium nauczycielskie, studium wychowania przedszkolnego, pedagogiczne studium techniczne, studium nauczania początkowego”.

 

Warszawa, 2007-09-11

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_6.html0000644000205600001440000003756310672266265013353 0ustar pomorskieusers Kalendarium wydarzeń i działań ZNP w zakresie utrzymania uprawnień emerytalnych nauczycieli

Kalendarium wydarzeń i działań ZNP w zakresie utrzymania uprawnień emerytalnych nauczycieli

 

 

Kalendarium wydarzeń i działań ZNP
w zakresie utrzymania uprawnień emerytalnych nauczycieli


Rok 1998

1. Sejm przyjmuje nową ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń    Społecznych, pozbawiającą między innymi nauczycieli prawa do wcześniejszej emerytury od 1 stycznia 2007 r.

Rok 1999

1.  ZNP bierze udział w pracach zespołu negocjacyjnego ds. ustawy o emeryturach pomostowych

2. Raport opracowany przez Rządową Komisję Ekspertów Medycyny Pracy wyklucza nauczycieli z grupy prac o szczególnym charakterze. ZNP odwołuje się w tej sprawie do Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Zabezpieczenia Społecznego

Rok 2000

1. ZNP bierze udział w spotkaniu związków zawodowych uczestniczących w negocjacjach, na którym zostały podjęte ustalenia dotyczące odrzucenia w całości raportu Komisji Ekspertów oraz powołania nowej Komisji Ekspertów, w skład której wejdą przedstawiciele wszystkich stron, tj. rządu, pracodawców i związków zawodowych

2. Spotkanie z Ministrem Pracy i Polityki Społecznej, na którym przedstawiono postulaty związków zawodowych:
• powołania nowej komisji ekspertów i odrzucenia raportu przygotowanego przez komisję rządową
• utrzymania tzw. opcji zerowej, czyli utrzymania praw nabytych przez pracowników pozostających w zatrudnieniu w dniu 31 grudnia 1998 r. i objęcie nowym systemem emerytur pracowników, którzy podjęli zatrudnienie po tej dacie ( tj. po 1 stycznia 1999 r.)
• uczestniczenia ministra Komołowskiego w dalszych negocjacjach

3. Spotkanie związków zawodowych z Ministrem Pracy. Strona rządowa przedstawiła propozycję badań dot. szacunkowej liczby osób objętych przywilejami emerytalnymi i oszacowania kosztów wprowadzenia emerytur pomostowych oraz podwyższenia kapitału początkowego. Wyniki badań miały stanowić punkt wyjścia do dalszych rozmów rządu, związków zawodowych i pracodawców, do tego czasu zawieszono dalsze negocjacje.

Rok 2003

1. Wznowienie prac nad systemem emerytur pomostowych. ZNP występuje do OPZZ o reprezentowanie praw nauczycieli w działaniach na rzecz zagwarantowania nauczycielom wpisania na listę zawodów o szczególnym charakterze

2. ZNP występuje do Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie warunków skorzystania z uprawnień do przejścia na emeryturę w trybie art.88 KN po 31 grudnia 2006 i ograniczenia skorzystania z tego uprawnienia, jakie nakłada na nauczyciela obowiązek rozwiązania stosunku pracy do końca grudnia 2006 r.

Rok 2004

1. ZNP przekazuje OPZZ krytyczną opinię do założeń ustawy o emeryturach pomostowych i rekompensatach, będących częścią pakietu legislacyjnego „Programu uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych”. Jedyną propozycją rządu dla nauczycieli zawartą w założeniach jest nadal obietnica otrzymania rekompensat, czyli dodatku do kapitału początkowego

2. ZNP zleca wykonanie ekspertyzy obciążeń psychofizycznych w zawodzie nauczyciela i ich wpływu na zdrowie Instytutowi Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi

3. Prezydium ZG ZNP w stanowisku z 5 kwietnia 2004 r. wypowiada się krytycznie w sprawie nowelizacji ustaw o systemie ubezpieczeń społecznych, o emeryturach i rentach z FUS oraz założeń ustawy o emeryturach pomostowych i rekompensatach, domagając się zaliczenia zawodu nauczyciela do pracy w szczególnym charakterze i umożliwienia nauczycielom wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej

4. Interwencja ZNP w sprawie niekorzystnej nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W art. 32 po ust. 1 dodano ust. 1a pkt 2, którego konsekwencją było, iż od dnia 1 lipca 2004 r. okresu zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy na mocy szczególnych przepisów nie zalicza się do okresu pracy w szczególnym charakterze, o którym mowa w art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela. ZG ZNP zwrócił się do OPZZ o podjęcie niezwłocznych działań. Za pośrednictwem posła związkowego ZG ZNP na ręce Marszałka Sejmu złożył zapytanie do MENiS oraz MPS, jak również skierował na ręce minister polityki społecznej Izabeli Jarugi-Nowackiej wniosek o rozpoczęcie procesu legislacyjnego zmierzającego do uchylenia ust. 1a pkt 2. Zapis uchylono ustawą z dnia 1 lipca 2005 r. (Dz.U. z 2005 r. Nr 169, poz. 1412)

5. Z inicjatywy ZNP dochodzi do spotkania Prezydium ZG ZNP z wicepremier i minister polityki społecznej Izabelą Jarugą- Nowacką, na którym między innymi omawiane są kwestie utrzymania dla nauczycieli prawa przechodzenia na emeryturę bez względu na wiek po roku 2006. Wicepremier zobowiązuje się do pilotowania sprawy powołania nowego Zespołu Ekspertów Medycyny Pracy 

Rok 2005

1. Premier Włodzimierz Cimoszewicz obiecuje górnikom wcześniejsze emerytury. W Sejmie staje projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Sejm przyjmuje zgłoszone w czasie drugiego czytania poprawki wydłużające również nauczycielom możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2007 r., czyli do dziewięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.

2. Wobec protestu Konfederacji Pracodawców Polskich „Lewiatan”, ZG ZNP oraz ogniwa związkowe z całego kraju apelują do prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego o podpisanie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy Karta Nauczyciela, która daje możliwość przedłużenia prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do końca 2007 r.
3. Pracę rozpoczyna, pod przewodnictwem prof. dr hab. n. med. Teresy Makowiec-Dąbrowskiej, nowy Zespół Ekspertów Medycyny Pracy, powołany do weryfikacji raportu oraz wykazu rodzaju prac w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wypracowanego przez poprzedni Zespół w 1998 r. W pracach Zespołu biorą udział przedstawiciele związków zawodowych. W charakterze obserwatora z prawem głosu bierze udział również przedstawiciel ZNP

4. OPZZ przyjmuje uchwałę w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez obywateli w zakresie zmiany ustawy o rentach i emeryturach z FUS. Członkiem Obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej jest Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Rok 2006

1. ZNP aktywnie włącza się w zbieranie podpisów poparcia dla projektu ustawy (ok. 254 tys. podpisów). Marszałek Sejmu Marek Jurek informuje, iż zgodnie z ustawą o wykonaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, projekt zostaje skierowany 14 lipca 2006r. do pierwszego czytania w Sejmie, a następnie skierowany do prac w komisjach sejmowych

2. Zespół Ekspertów Medycyny Pracy przedkłada Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej raport, który w wykazie prac o szczególnym charakterze umieszcza prace nauczycieli i wychowawców w rozumieniu ustawy Karta Nauczyciel, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich bezpośrednio związane z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży

3. Krajowy Zjazd Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, zaniepokojony przedłużającymi się pracami rządu nad projektem ustawy o emeryturach pomostowych, jak również zaniechaniem prac zmierzających do wprowadzenia w życie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS zgłoszonej przez Obywatelski Komitet Ustawodawczy, apeluje w uchwałach do rządu RP i Parlamentu o niezwłoczne podjęcie prac.

Rok 2007

1. ZG ZNP domaga się w piśmie do premiera Jarosława Kaczyńskiego spełnienia obietnic ministra Giertycha, dotyczących 7% podwyżek dla nauczycieli i podnosi kwestie związane z przesunięciem do 2009 r. możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, jak również przyspieszenia prac nad obywatelskim projektem ustawy

2. Protest ZNP, dotyczący projektu ustawy o emeryturach pomostowych opracowanego przez resort pracy i polityki społecznej, który pozbawia nauczycieli emerytur pomostowych

3. ZNP apeluje do premiera Kaczyńskiego o włączenie nauczycieli do projektu ustawy o emeryturach pomostowych, o zmianę stanowiska rządu w sprawie Inicjatywy Obywatelskiej, o powrót do rozmów o tzw. opcji zerowej i pilne podjęcie działań zmierzających do zmiany art. 88 KN ust. 2a

4.  ZNP ogłasza pogotowie strajkowe i przygotowuje się do przeprowadzenia 2-godzinnego strajku ostrzegawczego w dniu 29 maja 2007 r. Wśród postulatów znalazły się również postulaty emerytalne

5. W posiedzeniu Prezydium ZG ZNP bierze udział minister pracy A. Kalata i składa zapewnienie, że nauczyciele zostaną objęci emeryturami pomostowymi

6. Kierownictwo Związku spotyka się z wicepremierem Lepperem. Na konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu, z udziałem wicepremiera Andrzeja Leppera, minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty oraz prezesa ZNP Sławomira Broniarza i wiceprezesa ZG ZNP Krzysztofa Baszczyńskiego padają zapewnienia, że nauczyciele nie zostaną wykluczeni z emerytur pomostowych

7. Z inicjatywy Związku dochodzi do spotkania kierownictwa ZNP z premierem RP Jarosławem Kaczyńskim. Premier po raz kolejny obiecuje, że nauczyciele, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury nie muszą na nią odchodzić i mogą pracować dalej nie tracąc tego prawa. Zapowiada też rozmowy o wpisaniu nauczycieli na listę zawodów objętych emeryturami pomostowymi. ZNP postuluje wyłączenie  nowelizacji art. 88 ust. 2a KN z projektu emerytur pomostowych i nadanie tej nowelizacji szybkiej ścieżki legislacyjnej

8. Rzecznik rządu Jan Dziedziczak informuje w mediach, że zgodnie z postulatami ZNP nauczyciele, którzy nabędą uprawnienia do wcześniejszej emerytury do końca 2007 r. będą mogli skorzystać z niej w latach przyszłych

9. Kierownictwo ZNP spotyka się z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim w sprawach emerytur pomostowych, a także tzw. opcji zerowej. W spotkaniu uczestniczy również związek zawodowy „Solidarność”, a ze strony rządowej prezes ZUS Paweł Wypych oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Małgorzata Sadurska. Kolejny raz ZNP przekonuje o konieczności wyłączenia nowelizacji art.88 ust. 2a KN z pakietu ustaw emerytalnych i nadaniu szybkiej ścieżki legislacyjnej tej nowelizacji. Postuluje również wpisanie do ustawy o emeryturach pomostowych wszystkich nauczycieli i wychowawców oraz innych pracowników pedagogicznych, których prace związane są z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży

10. Intensywne prace nad projektem ustawy o emeryturach pomostowych rozpoczyna Zespół ds. ubezpieczeń społecznych Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. W pracach Zespołu bierze udział przedstawiciel kierownictwa ZNP

11. Wicepremier Przemysław Gosiewski bierze udział w posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP i daje gwarancję przyjęcia przez rząd rozwiązań emerytalnych, w tym uruchomienia szybkiej ścieżki legislacyjnej art. 88 ust. 2a.

12. Komitet Stały Rady Ministrów nie przyjmuje propozycji zmiany zapisów art. 88 ust. 2a KN. ZNP apeluje w tej sprawie do wicepremiera Gosiewskiego
 
13. Komitet Stały Rady Ministrów przyjmuje nowelizację art. 88 ust. 2a KN

14. Po interwencji ZNP projekt nowelizacji art. 88 ust. 2a przyjmuje Sejm

15. Marszałek Sejmu kieruje projekt nowelizacji art. 88 ust. 2a do Senatu

16. Senat wprowadza poprawkę do art. 88 ust. 2a, dotyczącą warunków powrotu nauczyciela, który rozwiązał stosunek pracy w maju br. na uprzednio zajmowane stanowisko, co wydłuża wejście w życie ustawy

17. ZNP kieruje apel do Marszałka Sejmu i parlamentarzystów o pilne zajęcie się nowelizacją art. 88 ust. 2a KN

18.  23 sierpnia Sejm przyjmuje poprawki Senatu. Po podpisaniu przez Prezydenta ustawa zostaje opublikowana w Dzienniku Ustaw (Nr 158, poz. 1103)

19. Wobec nierozwiązania problemu emerytur pomostowych, ZNP podejmuje ponowne rozmowy z przedstawicielami rządu i Sejmu w sprawie wydłużenia o kolejne lata obowiązywania uprawnień emerytalnych określonych w KN

20. Z inicjatywy ZNP odbyły się rozmowy kierownictwa ZNP z minister pracy i polityki społecznej Joanną Kluzik-Rostkowską, która zapewniła, że poprze projekt przedłużenia prawa do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli

21. ZNP przygotował poprawki do poselskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z FUS, dot. przedłużenia nauczycielom prawa do wcześniejszej emerytury do końca 2008 r. i do końca 2011 r. Komisja Polityki Społecznej zarekomendowała Sejmowi przedłużenie dotychczasowych uprawnień emerytalnych nauczycieli do roku 2008

22. 7 września 2007 r. Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz niektórych innych ustaw, która przedłużyła o rok (czyli do końca 2008 roku) obowiązywanie art. 88 ust. 2a KN., odrzucając przedłużenie tych zapisów do 2011 r.


Związek Nauczycielstwa Polskiego w dalszym ciągu będzie prowadził działania na rzecz przedłużenia obowiązujących uprawnień emerytalnych nauczycieli do końca 2011 r., a także w zakresie emerytur pomostowych.

Warszawa, 2007-09-11

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_7.html0000644000205600001440000000346010672266264013340 0ustar pomorskieusers Inicjatywa Obywatelska ZNP - 5-latki do przedszkola

Inicjatywa Obywatelska ZNP - 5-latki do przedszkola

 

 

Inicjatywa Obywatelska ZNP – zmiana ustawy o systemie oświaty zakłada:

- objęcie edukacji przedszkolnej subwencją,
- upowszechnienie wychowania przedszkolnego dla 3-latków i 4-latków,
- obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne dla 5-latków,
- obowiązek szkolny dla 6-latków,
- wydłużenie nauki w szkołach ponadgimnazjalnych (4-letnie licea, 5-letnie technika)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_8.html0000644000205600001440000000622210672266264013340 0ustar pomorskieusers wcześniejsze emerytury do 31 grudnia 2008 r.!

Wcześniejsze emerytury do 31 grudnia 2008 r.!

 

 

Sejm wydłużył 7 września 2007 roku możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2008 r. Za głosowało 397 posłów, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ale nie wszyscy byli przekonani do takiego rozwiązania.

- Ale szarpiecie. Czy zostało trochę sukna do rozdarcia na koniec tej kadencji? – pytał Tadeusz Cymański (PiS). - Teraz wszyscy podatnicy będą musieli zapłacić za zaniechania przy przygotowaniu emerytur pomostowych – mówił Zbigniew Chlebowski (PO).

- To jest najlepsze rozwiązanie. Brak tej ustawy oznacza próżnię – przekonywał Mieczysław Kasprzak (PSL).

Z barku pomostówek tłumaczyła się Elżbieta Rafalska z ministerstwa pracy. – Rząd dba o emerytów, ale jest to niezwykle trudna ustawa, nad którą pracujemy od końca kwietnia – mówiła.

Wcześniej posłowie odrzucili wniosek mniejszości, aby możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę wydłużyć do 31 grudnia 2010 r. Za wnioskiem Samoobrony głosowało 140 posłów, a 268 było przeciw.

O przedłużenie wcześniejszych emerytur zabiegał Związek Nauczycielstwa Polskiego. - Jestem zadowolony z dzisiejszego głosowania - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodaje jednak, że Związek postuluje, aby w przypadku wcześniejszych emerytur dla nauczycieli powrócić do tzw. "opcji zerowej".

Teraz wcześniejszymi emeryturami zajmie się Senat. W porządku obrad Senatu w dniach 13- 15 września ustawa przedłużająca prawo do wcześniejszych emerytur znalazła się na piętnastym miejscu. Po poprawkach Senatu ustawa wróci do Sejmu.

Marszałek Sejmu zadeklarował, że posłowie zbiorą się jeszcze we wrześniu by dokończyć prace nad ustawą. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_12_6.html0000644000205600001440000000722210672556724013343 0ustar pomorskieusers Jeszcze dwa dni na decyzję

Jeszcze dwa dni na decyzję

 

 

Jeszcze tylko dwa dni mają nauczyciele, którzy złożyli w szkołach wypowiedzenia w związku z przejściem na wcześniejszą emeryturę, na powrót do pracy. Ustawowe ultimatum mija bowiem już 14 września.

Już niedlugo więc będzie jasne jak poważnie emerytury obciążyły budżety samorządów. Te bowiem jako organy prowadzące szkoły są zobowiązane wypłacać odprawy nauczycielom odchodzącym na wcześniejszą emeryturę. 31 sierpnia weszła w życie nowelizacja Karty Nauczyciela.

Zgodnie z nią, nauczyciele urodzeni przed 1969 rokiem będą mogli przejść na wcześniejszą emeryturę bez obowiązku rozwiązania stosunku pracy w 2007 roku. Wcześniej zgodnie z zapisami Karty Nauczyciela osoby urodzone po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r., mające trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze mogli przejść na wcześniejszą emeryturę do końca 2007 r. po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy. Zapisano także, że nauczyciele, którzy rozwiązali na swój wniosek stosunek pracy, będą mogli w terminie 14 dni od wejścia w życie nowelizacji – czyli do 14 września br. złożyć pracodawcy oświadczenie o woli powrotu na dotychczas zajmowane stanowisko.

Wprowadzono jednak warunek, że dyrektorzy szkół mogą nawiązać z takimi nauczycielami stosunek pracy, jeśli na zajmowanym przez nich wcześniej stanowisku nie zatrudniono innej osoby oraz jeśli przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis o ponownym nawiązaniu stosunku pracy nie ma zastosowania do dyrektorów szkół.

Samorządy do 10 września mogły ubiegać się w MEN o dofinansowanie odpraw dla odchodzących na emeryturę nauczycieli. Środki mają pochodzić z 0,6 proc. rezerwy subwencji oświatowej. - W naszym powiecie na emeryturę przechodzi 73 nauczycieli tj około 12 % ogółu zatrudnionych. To dużo. W sumie odprawy kosztują 786 tysięcy zł. W zdecydowanej większości "emeryci" pozostają w szkołach - informuje Stanisław Szelewa z świdnickiego wydziału edukacji. - Wielkiego zainteresoowania młodych ludzi pracą w szkole nie widać (płaca stażysty! ) więc emeryci, zwłaszcza ci "wcześniejsi" są w cenie - dodaje.

(GN, PAP)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_12_7.html0000644000205600001440000002406310672556723013345 0ustar pomorskieusers Trzeci koniec procy

Trzeci koniec procy

 

 

Współpraca związkowców z samorządowcami wygląda różnie. Nie dziwią więc emocje obydwu stron podczas dwudniowego szkolenia zorganizowanego u schyłku wakacji przez Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP

Do samorządów wystosowano prawie trzydzieści zaproszeń. Kto z nich skorzystał? Nie było niespodzianką pojawienie się Ewy Łowkiel, wiceprezydenta Gdyni odpowiedzialnej za sprawy oświaty, Reginy Biełousow, dyrektora Wydziału Edukacji miasta Gdańska, czy Krystyny Pajury, wicemarszałka Sejmiku Wojewódzkiego, z którymi związkowcy z okręgu nie tylko rozmawiają, ale i dogadują się na co dzień.
– Przyzwyczailiśmy się do wysokiego poziomu dyskusji na najwyższych samorządowych szczeblach – podkreślała Elżbieta Markowska, prezes okręgu. – Ich temperatura bywa niekiedy wysoka, ale kłopoty zdarzają się raczej w gminach.

    Na gdańskie spotkanie stawiło się kilkunastu wójtów i burmistrzów. I nikt nie kwestionował ani obowiązku, ani potrzeby współpracy. Otwarte pozostawały jednak pytania, jak to robić.
Pierwszym starciem były dyskusje w pięciu zespołach, odpowiadających rejonom działania Okręgu. Obydwie strony pamiętały, że spotkały się w celu wzajemnego poznania oczekiwań. Na początku bardziej dostało się stronie związkowej, która w ocenie samorządowców nie wykorzystuje w pełni swoich statutowych uprawnień. A powinna zacząć od wnikliwej analizy arkuszy organizacyjnych placówek jeszcze przed ich podpisaniem. Wójtowie przypominali też, że wszelkie uwagi do planów finansowych gmin na kolejny rok trzeba zgłaszać do 15 września roku poprzedzającego. Jeśli może to zrobić każdy obywatel, to tym bardziej ogniwo związku zawodowego.

– Z tym bywa różnie – mówił Jerzy Grabowski, wójt gminy Gardeja, argumentując, że kij ma dwa końce, a proca to nawet trzy. – Więc jeśli nie będziemy mówić o potrzebach, to nie doczekamy się nigdy ich realizacji i jeszcze nam się oberwie za brak aktywności. No i ważne sprawy nadal pozostaną niezałatwione.

Nie tylko wójt Grabowski, nawiasem mówiąc nauczyciel z zawodu, nie zgadza się z opinią prezentowaną przez niektórych samorządowców, przypisującą związkom zawodowym rolę hamulcowych. Rozmów to nie ułatwia, ale i związkowcy nie powinni zamykać się w granicach statutowych uprawnień, tylko wykazywać inicjatywę. Dlatego stwierdzenie jednego z prezesów, że nie jest zapraszany do gminy, Grabowski skwitował krótko, że to właśnie ten trzeci koniec procy – bez aktywności własnej nikt nas nie zauważy. Gdyby gmina Gardeja nie stanęła do konkursu o dotacje na termomodernizację placówek oświatowych, nigdy nie dostałaby norweskich pieniędzy z funduszy wspierających najmłodsze kraje Unii Europejskiej.
Adam Marciniak, wójt Człuchowa, przekonywał do większego otwarcia związkowców na problemy środowisk lokalnych. – Dysponujecie przecież dużym potencjałem intelektualnym – argumentował, dodając, że tylko samorządowiec samobójca zaryzykuje wejście w otwarty konflikt ze środowiskiem nauczycielskim gminy, bo albo skończy kadencję przed czasem, albo straci szanse na ponowny wybór. Świadomość tego powinna towarzyszyć obydwu stronom.

Inny problem to dysproporcje w dochodach gmin i związany z tym nierówny start młodzieży. Stąd apel samorządowców o wspólne starania o zwiększenie udziału budżetu centralnego w finansowaniu lokalnych potrzeb oświatowych.
Ewa Łowkiel podkreślała fakt, że rolą samorządu jest tworzenie właściwego klimatu współpracy. Swoboda wyrażania opinii przez nauczycieli bywa niekiedy hamowana wewnątrzszkolnymi zależnościami, np. obawą przed utratą pracy. Związkowców posiadających ochronę prawną raczej to nie dotyczy, więc mogą w imieniu kolegów rozmawiać z organami prowadzącymi placówki oświatowe na każdy temat. Muszą mieć jednak świadomość, że samorządowi zależy na edukacji i jej pracownikach.

Obowiązki wynikające z prawa to jedno, a życie drugie. Krzysztof Kosznik, członek zarządu Oddziału Żukowo, zauważył, że trzeba samemu robić wiele, żeby samorząd chciał rozmawiać. Jedną z metod jest prezentacja własnych związkowych pomysłów. No i odwaga w wyrażaniu stanowisk.
W każdym razie, w sytuacji gdy negocjacje regulaminów płacowych idą na początku jak po grudzie, związkowcy nie powinni tupać nogami, radził kolegom Franciszek Potulski. Mogą jednak, a nawet powinni zapytać, na jakiej podstawie prawnej sformułowany został sporny punkt. Warto też, jego zdaniem, przypominać samorządowcom, że funkcjonowanie Karty Nauczyciela leży w ich interesie. Dokument ten stanowi bowiem ważny punkt odniesienia i jest niczym innym jak standardem pracy nauczyciela.
Nie wystarczy znajomość prawa oświatowego obydwu stron, przdydaje się także dobra wola, o której nie wspomina żadna ustawa. Ciekawy przykład podawała Renata Stolicka, prezes Oddziału Nowa Wieś Lęborska. Tamtejszy wójt, Ryszard Witke bywa na posiedzeniach rad pedagogicznych i słucha co mają do powiedzenia nauczyciele. Dzięki temu potrafi sam, nieindagowany, zapytać, czy może potrzebne są godziny dla pedagoga szkolnego albo logopedy.

Wnioski płynące z gdańskiego spotkania sformułowane zostały wspólnie. Wynika z nich oczywista prawda o współdecydowaniu i współodpowiedzialności za lokalną oświatę. Obydwie strony powinny więc być otwarte na siebie wzajemnie, bo przecież mówią o tym samym, obracając się w obrębie tego samego prawa. Na tym polega partnerstwo. Tymczasem niekiedy samorządowcy szukają kruczków na związkowców, a związkowcy na samorządowców, co samą istotę współpracy skazuje na niebyt. Zdecydowanie lepsze dla nauczycieli i lokalnej oświaty efekty przynosi umiejętność poruszania się w gąszczu przepisów prawnych oraz jednolitej ich interpretacji. Tylko jak taką umiejętność kształtować?
W podsumowaniu spotkania przyjęty został wspólny wniosek: przy współpracy z gdańska filią OUPiS zorganizować szkolenie na temat negocjacji między innymi regulaminów płacowych, prawa oświatowego, samorządowego i związkowego. Jego uczestnikami powinni być także prawnicy obydwu stron, ale siedzący tym razem przy wspólnym stole. Ten pomysł wart jest chyba skopiowania przez ogniwa związkowe z innych regionów.
Maria Aulich


Renata Stolicka, prezes oddziału Nowa Wieś Lęborska:
– Kolegom z problemami w kontaktach z samorządem radzę zacząć od gestów dobrej woli, np. podziękowań za remont cieknącego dachu. Wiele to nie kosztuje, a wygląda ładnie. Przydaje się też babska metoda stosowana niekiedy przez panie wobec mężów – podrzucić temat i poczekać, aż partner sprzeda pomysł jako swój. Pamiętać też trzeba, aby najpierw dać coś z siebie, wtedy łatwiej przekonać do swoich racji.

Ewa Biernacka, prezes oddziału Gdynia:
– Wszelkie decyzje dotyczące oświaty podejmowane są z naszym udziałem. Nie spotkałam się z pominięciem Związku. Nasi przedstawiciele zapraszani są nawet na konkursy do placówek, w których nie ma ogniska. To dowód, że nasz głos się liczy.

Katarzyna Tabaka, inspektor ds. oświaty w gminie nowa Wieś Lęborska:
– Jak do tej pory nie był u nas praktykowany udział związkowców w pracach komisji rady gminy. Widząc potrzebę głosu doradczego pracowników oświaty, złożyłam taki wniosek i mam nadzieję, że uda mi się do niego przekonać samorząd. Przydałoby się stanowisko nauczycieli na przykład podczas wizji lokalnych w placówkach, po których rada gminy podjąć ma decyzje dotyczące remontów.

Jerzy Grabowski, wójt gminy Gardeja:
– ZNP ma tyle do powiedzenia, na ile sam zechce realizować swoje cele statutowe i uprawnienia wynikające z obowiązującego prawa. Jeśli w jego działalności coś mi przeszkadza, to tylko fakt, że się nie odmładza – to dotyczy jednak wyłącznie mentalności, a nie wieku metrykalnego działaczy.

Gabriela Bereżecka, prezes oddziału Słupsk:
– Związkowiec, aby przystąpić do rozmów na tematy oświatowe, musi znać swoje obowiązki wynikające z ustawy o związkach zawodowych oraz innych aktów prawnych. Poza tym niezbędna jest wiedza merytoryczna wynikająca z doświadczenia zawodowego. Ważna jest również osobowość i zdolność podejmowania decyzji oraz elastyczność w rozwiązywaniu problemów.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_12_8.html0000644000205600001440000000347610672556723013353 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze emerytury w Senacie

Wcześniejsze emerytury w Senacie

 

 

Senat, który rozpoczyna dzisiaj (13 września 2007 roku) posiedzenie, zajmie się ustawą przedłużającą możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2008 roku. Wczoraj poparła ją senacka komisja rodziny i polityki społecznej.

Sejm uchwalił ustawę o wcześniejszych emeryturach w 2008 roku w miniony piątek podczas ostatniego posiedzenia. Zgodnie z zapowiedziami marszałka Sejmu, posłowie mają się zebrać jeszcze raz we wrześniu, by zająć się senackimi poprawkami. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_5.html0000644000205600001440000000622710672700451013333 0ustar pomorskieusers Uchwała nr 3 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie udziału w wyborach parlamentarnych

Uchwała nr 3 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie udziału w wyborach parlamentarnych

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 11 września 2007 r. z udziałem prezesów oddziałów powiatowych, apeluje do członków ZNP o aktywny udział w kampanii wyborczej do parlamentu, powszechny udział w wyborach i oddanie głosów na kandydatów Związku.

Udział członków ZNP w wyborach parlamentarnych daje możliwość zaprezentowania problemów edukacji w środowiskach lokalnych oraz wprowadzenia przedstawicieli do parlamentu. Umożliwi to realny wpływ na prace legislacyjne i treść przyjmowanych ustaw regulujących sprawy oświaty i jej pracowników.

Oczekujemy, że w nadchodzących latach podejmowane będą działania służące poprawie funkcjonowania oświaty i zapewnieniu godnych (lepszych) warunków życia jej pracownikom oraz emerytom i rencistom.

Zarząd Główny ZNP, apelując o udzielenie związkowym kandydatom pomocy w prowadzeniu kampanii wyborczej, upoważnia zarządy okręgów do poparcia jednego kandydata ZNP w jednym okręgu wyborczym.

Na podstawie dotychczasowych doświadczeń wyrażamy wolę poparcia kandydatów na listach tych partii politycznych, które nie miały negatywnego stosunku do Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie prowadziły kampanii oszczerczych przeciwko nam i wykazały umiejętność współpracy w zakresie rozwiązywania problemów oświaty i jej pracowników.
 

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_6.html0000644000205600001440000000456510672700450013336 0ustar pomorskieusers Uchwała nr 2 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie zawieszenia pogotowia strajkowego ZNP

Uchwała nr 2 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie zawieszenia pogotowia strajkowego ZNP

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 11 września 2007 r. z udziałem prezesów oddziałów powiatowych, postanawia:
  • zawiesić pogotowie strajkowe w związku z aktualną sytuacją spowodowaną trwającą kampanią wyborczą i wyborami do parlamentu
  • w celu rozwiązania problemów polskiej edukacji nadal prowadzić negocjacje z rządem, dążyć do zrealizowania postulatów Związku dotyczących podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników oświaty, zwiększenia nakładów na oświatę, naukę, szkolnictwo wyższe oraz wyrównywania szans edukacyjnych

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_7.html0000644000205600001440000000546410672700450013336 0ustar pomorskieusers Rząd obniża płace nauczycieli - komunikat ZNP

Rząd obniża płace nauczycieli - komunikat ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż rząd Prawa i Sprawiedliwości usiłuje obniżyć wynagrodzenia nauczycieli w 2008 roku.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, płace nauczycieli nie tylko nie wzrosną, ale zmniejszy się ich średnie wynagrodzenie. W projekcie budżetu na 2008 r. zmniejszono bowiem kwotę bazową dla nauczycieli w stosunku do tegorocznej o 48 zł - z 1885 zł do 1837 zł. Oznacza to, iż średnie wynagrodzenie wszystkich nauczycieli gwarantowane w ustawie Karcie Nauczyciela będzie w przyszłym roku niższe niż w bieżącym.

Związek Nauczycielstwa Polskiego traktuje próbę oszukania nauczycieli - przy medialnej kampanii mówiącej o ponad 9-procentowej podwyżce dla tego środowiska - za karygodną i domaga się natychmiastowego spotkania z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

Nauczyciele to grupa zawodowa z wyższym wykształceniem, której płace należą do jednych z najniższych w kraju. Przypominamy, że ubiegłym roku ich pensje realnie wzrosły jedynie o 3,1 proc. Teraz rząd Jarosława Kaczyńskiego zakłada obniżenie wynagrodzeń dla półmilionowej grupy nauczycieli. W takiej sytuacji czytelna staje się nieobecność ministra edukacji na wtorkowym posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP z udziałem 400 nauczycieli z całej Polski.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_8.html0000644000205600001440000000466110672700450013335 0ustar pomorskieusers Uchwała nr 1 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez obywateli w zakresie zmiany ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

Uchwała nr 1 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez obywateli w zakresie zmiany ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

 

 

Realizując uchwałę XXXIX Krajowego Zjazdu Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, Zarząd Główny ZNP podejmuje decyzję  o przystąpieniu do realizacji obywatelskiej inicjatywy w zakresie: objęcia obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci 5-cio letnich, tym samym obniżenia wieku rozpoczynania nauki w szkole od lat 6 oraz nałożenia na państwo obowiązku zagwarantowania środków finansowych na prowadzenie publicznego przedszkola, w tym na wynagrodzenia zatrudnionych tam pracowników, w ramach części oświatowej subwencji ogólnej w dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_14_8.html0000644000205600001440000000651010674432253013336 0ustar pomorskieusers ZNP domaga się spotkania z premierem

ZNP domaga się spotkania z premierem

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się dzisiaj (14 września 2007 roku) z prośbą do premiera Jarosława Kaczyńskiego o pilne spotkanie w sprawie wysokości kwoty bazowej dla nauczycieli zapisanej w projekcie budżetu na 2008 rok.

"Przypominamy, że podczas spotkania z kierownictwem ZNP wyraził Pan, mam nadzieję szczere, oburzenie faktem bardzo niskich zarobków nauczycieli stażystów. Tym bardziej pragniemy poinformować, że przy zaprojektowanej na 2008 r. wysokości kwoty bazowej, początkujący nauczyciel otrzyma pensję o 40 zł niższą" - napisał Sławomir Broniarz, prezs ZNP w liście do premiera.

 

List prezesa ZNP Sławomira Broniarza do premiera Jarosława Kaczyńskiego

 

Prezes Rady Ministrów
Pan Jarosław Kaczyński



Związek Nauczycielstwa Polskiego negatywnie ocenia projekt budżetu na 2008 rok w części dotyczącej finansowania zadań edukacyjnych, w tym płac nauczycieli. Szczególne zdziwienie i jednocześnie ogromną dezaprobatę wywołuje fakt obniżenia kwoty bazowej dla nauczycieli o 48 zł. Oznacza to, że średnie wynagrodzenie nauczycieli będzie w przyszłym roku niższe niż w bieżącym.

Przypominamy, że podczas spotkania z kierownictwem ZNP wyraził Pan, mam nadzieję szczere, oburzenie faktem bardzo niskich zarobków nauczycieli stażystów. Tym bardziej pragniemy poinformować, że przy zaprojektowanej na 2008 r. wysokości kwoty bazowej, początkujący nauczyciel otrzyma pensję o 40 zł niższą.

Związek Nauczycielstwa Polskiego prosi Pana premiera o pilne spotkanie w celu omówienia wzrostu płac nauczycieli w 2008 roku.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_19_7.html0000644000205600001440000000353310676717511013351 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze emerytury bez poprawek Senatu

Wcześniejsze emerytury bez poprawek Senatu

 

 

Na posiedzeniu 14 września 2007 r. Senat RP przyjął bez poprawek uchwaloną przez Sejm 7 września 2007 r. ustawę o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, przedłużającą o rok (tj. do 31 grudnia 2008 r.) możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.

Ustawa czeka teraz na podpis Prezydenta.

Treść ustawy

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_09_19_8.html0000644000205600001440000000726010676717510013352 0ustar pomorskieusers Stażysta zarobi 24 zł mniej w 2008 r. – komunikat ZNP

Stażysta zarobi 24 zł mniej w 2008 r. – komunikat ZNP

 

Rząd Prawa i Sprawiedliwości oszczędza na edukacji i na nauczycielach – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 19 września 2008 roku. Zapowiedział, że ZNP nadal oczekuje na spotkanie z premierem. – Chcemy rozmawiać o skandalicznym projekcie budżetu na 2008 rok – mówił.

Chodzi o projekt przyszłorocznego budżetu, w którym zmniejszono kwotę bazową dla nauczycieli o 48 zł w porównaniu z rokiem bieżącym. – To oznacza, że średnie wynagrodzenie nauczycieli w 2008 r. zmaleje od 39 zł (stażysta) do 88 zł (nauczyciel dyplomowany). Natomiast z tytułu obniżki klina podatkowego nauczycielskie pensje wzrosną od 25 do 50 zł – mówił Broniarz. Jego zdaniem zmniejszy się także ich wynagrodzenie zasadnicze i pochodne. Dlatego według Broniarza, stażysta na braku podwyżki straci w przyszłym roku 24 zł, a nauczyciel dyplomowany 60 zł.

Broniarz poinformował także, że w projekcie przyszłorocznego budżetu subwencja oświatowa ma być wyższa o ok. 800 mln zł. – Jeżeli z wyliczeń MEN-u wynika, że na 1-proc. podwyżkę dla nauczycieli potrzeba 334 mln zł, to cała ta kwota powinna zostać przeznaczona na przyszłoroczne zwaloryzowanie pensji (inflacja 2,3 proc.) – mówił. Dodał, że takie rozwiązanie oznacza ingerencję państwa w kompetencje samorządów. – Zgodnie bowiem z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, to samorząd decyduje o przeznaczeniu środków otrzymanych w ramach subwencji. Nie jest więc możliwe przerzucenie na budżety samorządów odpowiedzialności finansowej za podwyżki dla nauczycieli – podkreślił.

Szef ZNP przypomniał, że jedynym skutecznym instrumentem, gwarantującym nauczycielom coroczne podwyżki, jest propozycja Związku. – To zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. – mówił Broniarz.

O dalszych działaniach Związku zadecyduje Prezydium ZG ZNP, które zbierze się na nadzwyczajnym posiedzeniu w środę, 26 września. Na Prezydium Związek zaprosił ministra edukacji, Ryszarda Legutkę. – Oczekujemy od ministra przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli na 2008 rok – mówił Broniarz.

 

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_2.html0000644000205600001440000000600210677147301013327 0ustar pomorskieusers MEN: nie ma szans na 9,3-proc. podwyżkę

MEN: nie ma szans na 9,3-proc. podwyżkę

 

 

Jeżeli utrzymane zostaną dotychczasowe zapisy w projekcie ustawy budżetowej, to w roku 2008 nie będzie można skutecznie przeprowadzić podwyżki płac dla nauczycieli brutto – poinformowała w specjalnym oświadczeniu Sylwia Sysko – Romańczuk, podsekretarz stanu MEN, 21 września br.

Według niej, w przyszłym roku nie ma szans na 9,3 proc. podwyżkę dla nauczycieli, którą zapowiedział premier Jarosław Kaczyński. Jej zdaniem, nauczyciele mogą liczyć jedynie na 4,3 proc. wzrost płac będący następstwem zmniejszenia składek z tytułu ubezpieczeń społecznych w tym i przyszłym roku.

Zdaniem Sysko - Romańczuk w projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano „dwie kwoty bazowe, będące podstawą dla płac nauczycieli w wysokości 1.766,46 i 1.837,10 zł.” - W praktyce uniemożliwia to ustalenie wysokości gwarancji ustawowych dla średnich płac nauczycieli na poszczególnych stopniach. Obydwie te kwoty są niższe niż kwota bazowa dla nauczycieli w roku 2007: 1.885,59 zł – podkreśliła.


Według Sysko-Romańczuk, „jedyną odczuwalną zmianą dla nauczycieli od 1 stycznia 2008 roku może być 2 proc. zmniejszenie wysokości odpisu na składkę rentową od dnia 1.01.2008 r. (wzrost płacy netto)”. - Jeżeli jednak samorządy w ślad za zmniejszeniem się gwarancji państwa zdecydują się na obniżenie dodatków - to również ten wzrost może nie nastąpić – uważa wiceminister.

Oświadczenie MEN znajduje się na stronie internetowej ministerstwa edukacji.

Czytaj także komunikat Związku w aktualnościach - ZNP: nie będzie podwyżek? (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_3.html0000644000205600001440000000525210677147301013336 0ustar pomorskieusers Bułgaria: bezterminowy strajk nauczycieli

Bułgaria: bezterminowy strajk nauczycieli

 

 

Bułgarscy nauczyciele strajkują od 24 września, domagając się 100 proc. podwyżki i zwiększenia nakładów na oświatę. – W strajku bierze udział 67 proc. nauczycieli, ale kolejne szkoły przyłączają się do protestu – mówi Dorota Obidniak, koordynator ds. współpracy międzynarodowej ZNP, która od dwóch dni przebywa w Bułgarii.

– Nauczyciele przychodzą rano do szkół i spędzają tam, zgodnie z prawem, osiem godzin, ale nie wpuszczają do budynków uczniów – mówi. – Mobilizacja środowiska jest bardzo duża. Są szkoły całkowicie zamknięte i takie, gdzie strajkuje 85 proc. załogi – mówi. Dodaje, że pojawiły się także próby osłabienia nauczycielskiego strajku. – W jednej ze szkół tworzono listy strajkujących, w innej dyrekcja przywiozła emerytów, aby zastąpili strajkujących nauczycieli, ale ci w geście solidarności nie chcieli uczyć – mówi Dorota Obidniak.

Bezterminowy strajk poparły wszystkie nauczycielskie związki zawodowe w Bułgarii. Został on ogłoszony po nieudanych negocjacjach z Ministerstwem Oświaty i Nauki. – Płace bułgarskich nauczycieli należą do najniższych w Unii Europejskiej. Nauczyciel zarabia średnio 190 Euro, a pracownik administracji 90 Euro – mówi Obidniak.

Strajk nauczycieli popiera większość bułgarskich branżowych związków zawodowych, ETUCE, a także ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_4.html0000644000205600001440000000365510677147277013360 0ustar pomorskieusers Estonia: nauczyciele walczą o 30-proc. podwyżki

Estonia: nauczyciele walczą o 30-proc. podwyżki

 

 

Estońcy nauczyciele zarabiają bardzo mało, a pracują po 50 godzin tygodniowo – mówił Sven Rondik, przewodniczący estońskiego związku zawodowego Estonian Education Personnel Union (EHL) podczas wizyty w Zarządzie Głównym Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie.

Po powrocie do kraju, estońscy związkowcy będą walczyć o 30 proc. podwyżki dla nauczycieli. – Chcemy, aby początkujący nauczyciel zarabiał średnią krajową (729 Euro) – mówi Rondik. Dziś jego pensja wynosi niecałe 500 Euro. Więcej o problemach estońskich nauczycieli w Głosie Nauczycielskim. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_5.html0000644000205600001440000000176610677147277013362 0ustar pomorskieusers 2007_09_26_6.html0000644000205600001440000000553410677147277013360 0ustar pomorskieusers Rząd manipuluje płacami nauczycieli - komunikat ZNP

Rząd manipuluje płacami nauczycieli - komunikat ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego protestuje przeciwko zamiarom Ministerstwa Finansów zmierzającym do zamrożenia płac nauczycieli w 2008 roku poprzez zmniejszenie kwoty bazowej.

Informacja resortu finansów dotycząca wzrostu nakładów na płace dla nauczycieli w projekcie przyszłorocznego budżetu jest manipulowaniem liczbami i wskaźnikami procentowymi. Niestety stwierdzamy również, iż minister finansów celowo pomija, lub nie zna, prawa oświatowego w zakresie zasad finansowania edukacji oraz kształtowania wysokości płac i podwyżek dla nauczycieli.

Przypominamy, że subwencja oświatowa jest źródłem finansowania zadań oświatowych, w tym płac nauczycieli, ale bez zwiększenia kwoty bazowej nie jest możliwy wzrost wynagrodzenia zasadniczego tychże. Zatem nieprawdą jest informacja podawana przez Panią minister finansów, iż w 2008 roku płace nauczycieli wzrosną w wyniku zwiększenia części ogólnej subwencji oświatowej, tym bardziej, że jej podział należy do ustawowych kompetencji samorządu terytorialnego.

ZNP protestuje przeciwko okłamywaniu środowiska nauczycielskiego i dezinformowaniu opinii publicznej oraz domaga się realnego wzrostu płac na postawie rozporządzenia ministra edukacji w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w oparciu o rzeczywisty wzrost kwoty bazowej.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_7.html0000644000205600001440000000730210677147275013352 0ustar pomorskieusers Wiceminister MEN: obniżki są możliwe

Wiceminister MEN: obniżki są możliwe

 

 

Grozi nam obniżka pensji – przyznał wiceminister edukacji, Stanisław Sławiński na posiedzeniu Prezydium ZG ZNP 26 września 2007 r. Potwierdził, że ministerstwo edukacji nie popiera zapisów projektu budżetu na 2008 r. dotyczących subwencji oświatowej. – Ministerstwo Finansów mówi o 10 – proc. wzroście subwencji oświatowej, ale przy podziale tych pieniędzy zyskają przede wszystkim organy prowadzące szkoły, czyli samorządy – dodał.

Wiceminister mówił, że odmienne stanowiska resortów edukacji i finansów dotyczące płac nauczycieli w 2008 roku to „pełen napięcia moment”. – Otrzymałem dziś informację, że premier podziela punkt widzenia ministra edukacji, a nie finansów – powiedział.

- Premier przecież nie może występować przeciwko sobie. Przecież projekt budżetu został przedstawiony przez rząd, na czele którego sam stoi – ripostował Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Sławomir Broniarz, szef ZNP podkreślił, że jest mało prawdopodobne, aby samorządy dobrowolnie przekazały pieniądze na podwyżki dla nauczycieli, jeśli nie będą one znaczone. – Możliwe jest, że zamiast podwyżek, będą obniżki. Temu jesteśmy zdecydowanie przeciwni – powiedział Sławiński. Przyznał, że nad ostatecznym kształtem budżetu będzie pracował już nowy rząd. – Koniec tych rozmów będzie prowadzony przez zwycięzców październikowych wyborów – powiedział.

Wcześniej związkowcy rozmawiali o nauczycielskich emeryturach. Sprawy emerytalne nauczycieli po 2007 r. wyjaśniała Teresa Guzelf z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – Na wcześniejszą emeryturę mogą przechodzić nauczyciele, którzy uzyskali prawo do tego świadczenia do 31 grudnia 2008 r. – mówiła.

– Wnioski o emeryturę należy składać po spełnieniu dwóch warunków: wymaganego stażu i rozwiązania stosunku pracy (nie trzeba rozwiązywać stosunku pracy do końca grudnia 2008 r.!!!). Pamiętajmy o tym drugim wymogu ponieważ dopiero po rozwiązaniu stosunku pracy, nauczyciele mogą otrzymać od ZUS-u pozytywną decyzję o wcześniejszej emeryturze. W innym wypadku decyzja będzie negatywna – mówiła. Zdaniem Guzelf to, kiedy składać wnioski o wcześniejszą emeryturę, musi każdy podjąć indywidualnie. – Każdy powinien przeanalizować swoją sytuację i podjąć decyzję – podkreślała. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_8.html0000644000205600001440000000401010677147275013344 0ustar pomorskieusers Będzie strajk?

Będzie strajk?

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż Prezydium Zarządu Głównego ZNP 8 października br. zadecyduje, czy Związek rozpocznie akcję protestacyjną pracowników oświaty. Związkowcy określą jej termin i formę.

ZNP rozważa podjęcie akcji protestacyjnej w związku ze skandalicznym zapisami dotyczącymi płac nauczycieli w projekcie przyszłorocznego budżetu. Związek protestuje również przeciw wprowadzaniu w błąd nauczycieli i opinii publicznej przez Ministerstwo Finansów, które informuje o planowanych podwyżkach płac nauczycieli. Propozycje resortu finansów pozostają w sprzeczności z obowiązującym w tym zakresie prawem.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_27_8.html0000644000205600001440000000545310700755760013350 0ustar pomorskieusers Zaprotestuj przeciw nędznym zarobkom - ogniwo ZNP

Zaprotestuj przeciw nędznym zarobkom - ogniwo ZNP

 

 

Nauczyciele zarabiają za mało – nędznie. Wszyscy to wiedzą. Wie o tym także premier Jarosław Kaczyński. Podczas majowego spotkania z ZNP premier był wyraźnie poruszony informacją, że nauczyciel stażysta nie zarabia nawet tysiąca złotych.

Tymczasem projekt przyszłorocznego budżetu grozi obniżeniem nauczycielskich pensji. Mniejsza o 48 zł w stosunku do tegorocznej kwota bazowa zapisana w projekcie budżetu sprawi, że pensje nauczycieli będą jeszcze niższe. Nawet ministerstwo edukacji alarmuje w tej sprawie.

Minister finansów walcząc o głosy wyborców daje samorządom prawie 3 mld zł. Te pieniądze nie trafią do nauczycieli. Nie dajmy się zwieść tej manipulacji!

Nie możemy czekać, aż projekt budżetu zostanie przyjęty. Nie możemy siedzieć z założonymi rękami, gdy kolejny raz próbują nas oszukać! Budujmy swój prestiż także poprzez walkę o wyższe pensje, które nam się po prostu należą.


Napisz tylko: Protestuję! i podpisz się.
 
Wyślij ten protest na adres ZG ZNP: 00-389 Warszawa, ul. Smulikowskiego 6/8
lub użyj adresu mailowego: znp@znp.edu.pl.

Brońmy swoich praw do godnego życia.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_04_7.html0000644000205600001440000001102410705153255013315 0ustar pomorskieusers Podwyżki dla nauczycieli to wciąż wielka niewiadoma

Podwyżki dla nauczycieli to wciąż wielka niewiadoma

 

 

Gazeta Prawna | 3.10.2007 | rubryka: Praca i ubezpieczenia | strona: 18 | autor: JOLANTA GÓRA

Rozmawiamy ze SŁAWOMIREM BRONIARZEM, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego

Nauczyciele obawiają się, że ich pensje w 2008 roku będą takie same, jak w tym. Byliby wtedy jedyną grupą zawodową opłacaną z budżetu, która nie otrzymałaby podwyżek.

Czy zapowiedziane przez rząd i NSZZ Solidarność wprowadzenie oddzielnej kwoty bazowej dla nauczycieli spowoduje wzrost ich wynagrodzeń?
- Pamiętajmy, że najpierw rząd i Solidarność obiecali 9,3-proc. podwyżkę. W projekcie ustawy budżetowej jednak jej nie ma. Moim zdaniem realizacja kolejnej umowy też jest niepewna. Aby wprowadzić oddzielną kwotę bazową dla nauczycieli, trzeba jeszcze do końca stycznia znowelizować Kartę Nauczyciela, a na to musi być zgoda polityczna. Ponadto, ani rząd, ani Solidarność, nie podali jednak, ile ona wyniesie. Trzeba też brać pod uwagę niebezpieczeństwo, że taka zmiana zostanie uznana za niekonstytucyjną.

Dlaczego?
- Podczas spotkań, między innymi na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, wskazywano, że oddzielna kwota bazowa dla nauczycieli powoduje nierówne traktowanie pracowników państwowej sfery budżetowej. Nagle wyróżni się liczącą ok. 600 tys. osób grupę, traktowaną inaczej niż funkcjonariusze, celnicy, strażacy i urzędnicy. Ja jestem za takim wyróżnieniem, ale niech ono będzie nie do podważenia.

Jak inaczej rząd może wprowadzić podwyżki?
- W moim przekonaniu należy ustalić jasny, klarowny system wynagradzania nauczycieli i obliczania nakładów z budżetu państwa na oświatę. Najlepiej byłoby, aby wynagrodzenie stażystów stanowiło 100 proc. wysokości kwoty bazowej. Inne rozwiązania spowodują, że za każdym razem nauczyciele będą wykorzystywani w kampaniach wyborczych. Taka podwyżka byłaby także rzeczywiście odczuwalna. Nauczyciel stażysta zarabiałby 1880 zł (o 339 zł więcej niż obecnie), biorąc pod uwagę tegoroczną kwotę bazową dla nauczycieli.

Nauczycieli jednak interesuje, czy otrzymają podwyżki. Czy rząd spełni obietnice?
- Dopóki minister edukacji nie pokaże projektu tabeli minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego, nie dowiemy się, o ile wzrosną wynagrodzenia nauczycieli. Wszelkie dotychczasowe deklaracje w tym zakresie to elementy kampanii wyborczej. Na dodatek niepoparte faktami. Jeśli rząd chce spełnić złożone obietnice, to kwota bazowa dla nauczycieli powinna wzrosnąć z 1885,59 zł do 1966,59 zł, czyli o 4,3 proc. Za tym powinien pójść też wzrost stawek wynagrodzenia minimalnego. Natomiast subwencja oświatowa powinna zwiększyć się o co najmniej 2 mld zł, a nie jak wyliczył MEN o 1,5 mld zł. Subwencja wzrosła tylko o 851 mln zł. Jednak na co te pieniądze pójdą, zależy od decyzji samorządów. Dlatego w moim przekonaniu rząd na razie tylko mami obietnicami podwyżek, bo konkretów wciąż brak.

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

 

2007_10_04_8.html0000644000205600001440000000452310705153254013323 0ustar pomorskieusers Odchudzanie awansu zawodowego - czekamy na konkrety

Odchudzanie awansu zawodowego - czekamy na konkrety

 

 

Minister edukacji prof. Ryszard Legutko 4 października zapowiedział na konferencji prasowej reformę ścieżki awansu zawodowego nauczycieli. Jego zdaniem, procedura awansu zawodowego powinna być uproszczona. Szczegółów jednak nie ujawnił. Minister podsumował także działalność resortu w latach 2005 – 2007. (mk)

Czekamy na konkrety - komunikat ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego z dystansem odnosi się do propozycji ministra edukacji dotyczącej uproszczenia procedur awansu zawodowego nauczycieli.

Tego rodzaju deklaracje padały już wielokrotnie z ust ministrów edukacji i polityków zajmujących się oświatą. Tymczasem ścieżka awansu zawodowego nauczycieli do tej pory nie została zreformowana. Związek oczekuje zatem konkretnych rozwiązań, a nie kolejnych zapowiedzi bez pokrycia.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_09_5.html0000644000205600001440000000241410705153254013322 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP Sławomira Broniarza do nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi

List prezesa ZNP Sławomira Broniarza do nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi

 

Przeczytaj list

 

 

 

 

 

2007_10_09_7.html0000644000205600001440000000652410705153254013332 0ustar pomorskieusers Edukacyjny Okrągły Stół

Edukacyjny Okrągły Stół

 

 

Zakończył się Edukacyjny Okrągły Stół - debata poświęcona edukacji, którą 9 października zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Do udziały w debacie Związek zaprosił przedstawicieli wszystkich partii politycznych obecnych w Sejmie w mijającej kadencji.

W dyskusji wzięli udział: marszałek Marek Borowski (LiD), posłanki Krystyna Szumilas i Domicela Kopaczewska (PO), minister Elżbieta Jakubiak (PiS), poseł Tadeusz Sławecki (PSL), Anna Jabłońska – Sierakowska (LPR – Młodzież Wszechpolska), Danuta Hubicka - Lewandowska (Samoobrona). Debatę prowadził Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Politycy przedstawili programy edukacyjne swoich partii. Mówili m.in. o płacach nauczycieli i ich statusie prawnym, wzroście nakładów na oświatę i naukę, upowszechnieniu wychowania przedszkolnego, miejscu związków zawodowych w dialogu społecznym oraz o rozwiązaniach emerytalnych dotyczących nauczycieli. – Inicjatywa ZNP ma na celu zdefiniowanie obszarów wymagających systemowych zmian w oświacie i sposobów ich naprawy. Chcemy, by ta debata przerodziła się w cykliczne spotkania – powiedział Broniarz.

Szczegółowy zapis debaty znajdziecie Państwo wkrótce na stronie www.znp.edu.pl. Natomiast debatę można obejrzeć na stronie internetowej www.polityczni.pl. Zapraszamy! (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

2007_10_09_8.html0000644000205600001440000000234210705153253013324 0ustar pomorskieusers Edukacyjny Okrągły Stół - debata poświęcona edukacji

Edukacyjny Okrągły Stół - debata poświęcona edukacji

 

Posłuchaj debaty

 

 

 

 

 

2007_10_15_8.html0000644000205600001440000000657010706171347013335 0ustar pomorskieusers To nie jest protest polityczny – oświadczenie ZNP (16.10.2007)

To nie jest protest polityczny – oświadczenie ZNP (16.10.2007)

 

 

Wobec pojawiających się zarzutów pod adresem Związku Nauczycielstwa Polskiego – organizatora akcji protestacyjnej, która jest wyrazem sprzeciwu pracowników oświaty wobec groźby zamrożenia bądź obniżenia wynagrodzeń - ZNP wyjaśnia, iż prognoza Związku w tej kwestii wynika z przyjętego przez rząd i przesłanego do Sejmu projektu przyszłorocznego budżetu, w którym obniżono kwotę bazową dla nauczycieli (ma ona na wpływ na wynagrodzenia nauczycieli).

Naszą opinię w tej sprawie podzielają przedstawiciele kierownictwa resortu edukacji. Wiceminister Sylwia Sysko-Romańczuk w oświadczeniu z 21 września br. informuje, że „jeżeli zostaną utrzymane dotychczasowe zapisy w projekcie ustawy budżetowej, to w roku 2008 nie będzie można skutecznie przeprowadzić podwyżki płac dla nauczycieli brutto, a nawet w oparciu o zmiany w przepisach prawa miejscowego – samorządy będą mogły obniżyć wysokość dodatków, ustalając wysokość płac na poziomie niższym” (cytat za www.men.gov.pl).

Nie uspokajają nas składane w czasie kampanii wyborczej zapewnienia premiera Jarosława Kaczyńskiego i niektórych członków rządu o wzroście płac nauczycieli w 2008 r. poprzez m.in. podwyższenie bazy, ale już po wyborach. To dlaczego obniżono kwotę bazową w projekcie budżetu ? Padają także deklaracje o wzroście wskaźnika określającego wysokość wynagrodzenia stażysty. Szkoda, że dopiero teraz. Ci, którzy składają takie deklaracje, w czerwcu br. głosowali w Sejmie przeciwko tej zmianie.

Tym bardziej niezrozumiałe są oświadczenia oświatowej „Solidarności”. Jesteśmy przekonani, że w sprawach wynagrodzeń związki zawodowe powinny mówić jednym głosem. Tymczasem oświatowa „S” staje się tubą rządu. Wzywany Koleżanki i Kolegów z „Solidarności”: w tym sporze bądźmy razem - razem walczmy o podwyżki!

Pojawiają się również głosy, iż działania ZNP mają charakter polityczny. Autorzy tych słów nie rozumieją roli i miejsca związków zawodowych w obronie praw pracowniczych.

Związek Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_10_18_7.html0000644000205600001440000000657410707164020013332 0ustar pomorskieusers Kwota bazowa, czyli co? - komunikat ZNP

Kwota bazowa, czyli co? - komunikat ZNP

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego informuje, że w obecnej sytuacji na kształt przyszłorocznych wynagrodzeń nauczycieli decydujący wpływ ma projekt budżetu na 2008 r., w którym zmniejszono kwotę bazową dla pracowników państwowej sfery budżetowej z 1885 zł do 1837 zł. Projekt został przyjęty przez rząd i przesłany do Sejmu.

Dlaczego kwota bazowa jest ważna dla nauczycieli? Ponieważ zgodnie z art. 30 ustawy Karta Nauczyciela, „średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowi co najmniej 82 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej (…) ustalanej corocznie w ustawie budżetowej”. Tym samym, kwota bazowa stanowi postawę do naliczania pensji wszystkich pracowników pedagogicznych.

Niestety, na kilka dni przed pikietami organizowanymi przez ZNP w obronie płac nauczycieli, mamy do czynienia z celową dezinformacją środowiska oświatowego. Chodzi o rozpowszechnianie informacji, jakoby przedstawiony przez ministerstwo edukacji projekt nowelizacji KN, rozstrzygał na korzyść nauczycieli sprawę ich przyszłorocznych płac. W projekcie jest bowiem mowa o powołaniu odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli (a nie jak dotychczas umieszczenie ich w grupie pracowników tzw. „budżetówki”) i ustanowienie jej na poziomie 1928 zł.

Przedstawiony przez MEN projekt nowelizacji KN, Związek traktuje jako element kampanii wyborczej. PiS daje w ten sposób do zrozumienia: zagłosujcie na nas, a zmienimy niekorzystne dla nauczycieli zapisy w projekcie przyszłorocznego budżetu. Pamiętajmy jednak, że autorem projektu budżetu jest właśnie rząd.

Nie możemy ulegać takiemu szantażowi! Nie dajmy się podzielić i wykorzystać! O godne pensje musimy walczyć razem! Zaprotestujmy przeciwko nędznym wynagrodzeniom 25 października pod urzędami wojewódzkimi!


Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_21_3.html0000644000205600001440000000506610707700636013324 0ustar pomorskieusers Harmonogram akcji protestacyjnej

Harmonogram akcji protestacyjnej

 

 

12 października rozpoczyna się akcja protestacyjna nauczycieli. W poniedziałek, 15 października zostaną w szkołach wywieszone flagi i plakaty, a 25 października o godz. 14.00 we wszystkich miastach wojewódzkich odbędą się nauczycielskie pikiety pod gmachami urzędów wojewódzkich.

- Domagamy się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 50 proc. – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomina, że akcja protestacyjna pracowników oświaty została wznowiona z powodu przyszłorocznego projektu budżetu, w którym obniżono kwotę bazową dla nauczycieli (na jej podstawie obliczane są wynagrodzenia wszystkich nauczycieli) z 1885 zł do 1835 zł.

- Jeśli ta akcja nie przyniesie efektów, zorganizujemy w Warszawie ogromną manifestację, a potem będziemy przygotowywać się do strajku. Nastroje wśród nauczycieli są bardzo złe – podkreśla Broniarz. Dodaje, że pojawiają się różne propozycje np. pozytywnej klasyfikacji po pierwszym semestrze, czy strajku w czasie matur.

Decyzję o akcji protestacyjnej podjęło Prezydium Zarządu Głównego ZNP 8 października. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_21_4.html0000644000205600001440000000577510707700636013334 0ustar pomorskieusers Uchwała Prezydium ZG ZNP z 8 października 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

Uchwała Prezydium ZG ZNP z 8 października 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

 

 

Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujące w Warszawie 8 października 2007 r., postanawia wznowić akcję protestacyjną pracowników oświaty. Protest jest wyrazem sprzeciwu wobec polityki rządu w sprawie wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty. Przyjęty przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu, w którym obniżono kwotę bazową dla nauczycieli o 48 zł, grozi realnym obniżeniem nauczycielskich pensji.

Jednocześnie Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego przyjmuje następujący harmonogram działań:
  • 12 października – rozpoczęcie pogotowia protestacyjnego w całym kraju
  • 15 października – oflagowanie placówek oświatowych, wywieszenie napisów informujących o akcji protestacyjnej, haseł, plakatów, upowszechnienie "Ogniwa" nr 47, listu prezesa ZNP do nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi i innych materiałów informacyjnych
  • 25 października o godz. 14.00 – pikiety pod gmachami urzędów wojewódzkich w całym kraju
Jeżeli te działania nie przyniosą efektu w postaci realizacji postulatów ZNP, w dalszej kolejności zorganizowana zostanie ogólnopolska pikieta w Warszawie, a następnie strajk nauczycieli i pracowników oświaty.
 

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_25_3.html0000644000205600001440000000620610711661124013316 0ustar pomorskieusers Pikieta utknęła w kopercie

Pikieta utknęła w kopercie

 

 

Data: 26.10.2007 0:00:00
Autor: Anna Kisicka
Strona: 5
Dział: Fakty 24
Gazeta: Dziennik Bałtycki

GDAŃSK W całym kraju przed urzędami wojewódzkimi odbywały się wczoraj pikiety Związku Nauczycielstwa Polskiego. Chodziło o lepsze płace dla pedagogów. Ale w Gdańsku manifestację przełożono na poniedziałek. Związek wini za to Pocztę Polską. Dlaczego? Otóż aby w jakimkolwiek mieście przeprowadzić pikietę, trzeba mieć zezwolenie władz lokalnych. Występuje się o nie przynajmniej trzy dni przed planowaną manifestacją. W przypadku ZNP pismo do samorządumusi być sporządzone przez zarząd główny organizacji.
- My, jako oddział, nie mamy osobowości prawnej -wyjaśnia Elżbieta Markowska, szefowa pomorskiego ZNP.
Warszawski zarząd związku wysłał pisma do poszczególnych okręgów w ubiegłym tygodniu.
- Na naszym liście, wysłanym zresztą priorytetem, jest stempel 17 października -twierdzi Markowska. -Doszedł do nas 23 października, czyli po sześciu dniach od wysłania i na dwa dni przed manifestacją: za późno, by występować do prezydenta Gdańska o pozwolenie.
Na pytanie, czy nie można było skorzystać z pisma wysłanego faksem, prezes pomorskiego ZNP odpowiedziała:
- Ja mam wielki szacunek do pana prezydenta Pawła Adamowicza, od lat współpracujemy.
Nie wyobrażam sobie, by pójść do niego z pismem przesłanym faksem, na którym nie widać nawet dobrze pieczątki. Wiem, że pan prezydent także nie pozwoliłby sobie na takie zachowanie: nigdy do nas nie faksuje, zawsze śle oryginalne pisma.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_25_4.html0000644000205600001440000000610610711661123013315 0ustar pomorskieusers Obrona listonosza

Obrona listonosza

 

Data: 26.10.2007 0:00:00
Autor: Anna Kisicka
Strona: 12
Dział: Opinie
Gazeta: Dziennik Bałtycki

Lata temu zorganizowanie przez związki zawodowe legalnej manifestacji było cudem I nad cuda. Władza nie pozwalała. Niemal wszystkie pikiety czy przemarsze, które dochodziły do skutku, odbywały się więc nielegalnie.
Dziśrzecz jest o wiele prostsza. Wystarczy na trzy dni wcześniej zgłosić zamiar do lokalnego samorządu i sprawa załatwiona.
Działaczom pomorskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego rzecz się jednak nie udała. Wysłane priorytetem pismo dotarło za późno. Manifestację, w której związki chciały protestować w sprawie zbyt niskich zarobków pedagogów, trzeba było przełożyć na poniedziałek… Paradoksalnie tydzień temu także związki zawodowe pocztowców zorganizowały pikietę przed gdańską dyrekcją Poczty Polskiej (pewnie znając na wylot swoją firmę, pismo do władz miejskich z prośbą o pozwolenie na manifestację dostarczono nie listem, a osobiście).
Listonosze i inni pracownicy PP manifestowali na rzecz… podwyższenia ich pensji oraz polepszenia organizacji ich pracy. Mówili, że wstyd im za dostarczanie przesyłek z opóźnieniem. -Nasi szefowie nie chcą zrozumieć, że jest nas po prostu za mało. Powinni zatrudnić więcej ludzi - dodawali.
A może by tak, w myśl zasady, że razem możemy więcej, listonosze przyłączyliby się do poniedziałkowego protestu nauczycieli. Żądania mają przecież identyczne.
Ta chwilowa związkowa koalicja mogłaby nazwać się np. Związek Nauczycielstwa Polskiego z Listonoszami.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_25_5.html0000644000205600001440000000750710711661122013323 0ustar pomorskieusers Pomorscy nauczyciele przygotowani do rozpoczęcia akcji protestacyjnej

Pomorscy nauczyciele przygotowani do rozpoczęcia akcji protestacyjnej

 

 

Data: 26.10.2007 0:00:00
Autor: ALICJA KATARZYŃSKA
Strona: 6
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Nauczyciele z pomorskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego złożyli wczoraj podpisy pod petycją, którą wnajbliższy poniedziałek przekażą wojewodzie podczas pikiety pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku

Wczoraj nauczyciele w całej Polsce manifestowali przed urzędami wojewódzkimi przeciw zbyt niskim zarobkom, które w przyszłym roku mogą być jeszcze obniżone. Gdańsk ze względów formalnych musiał pikietę przełożyć, ponieważ pismo Zarządu Głównego ZNP, informujące o planowanej manifestacji, zbyt późno dotarło do prezydenta Gdańska.
- Dlatego w dniu, kiedy nasi koledzy manifestowali, my spotkaliśmy się w Domu Nauczyciela - powiedział „Gazecie“ Franciszek Potulski, rzecznik ZNP w Pomorskiem. - Ponad stu nauczycieli podpisało petycję. W poniedziałek spotykamy się ponownie, już pod Urzędem Wojewódzkim, z terenu ma przyjechać około 150 osób.
Nauczyciele protestują przeciw przyszłorocznemu projektowi budżetu dla oświaty, w którym obniżono kwotę bazową (na jej podstawie liczone są pensje wszystkich nauczycieli) o 48 zł. Premier Jarosław Kaczyński obiecał, że zapis obniżający kwotę bazową dla nauczycieli zostanie poprawiony przez nowy parlament, nauczyciele obawiają się jednak, że tak może się nie stać. Żądają też spełnienia deklaracji polityków o znacznym podwyższeniu wynagrodzeń, od stażysty, po nauczyciela dyplomowanego. Postulat ZNP - podniesienie o 50 proc. zasadniczego wynagrodzenia stażysty, jest ciągle aktualny, w tej sprawie Związek przygotował już projekt nowelizacji ustawy Karty Nauczyciela. - Pikiety są sygnałem, że nauczyciele są zdeterminowani w walce o lepsze pensje - dodaje Potulski. - To ma być ostrzeżenie dla nowo wybranych przedstawicieli parlamentu, że o swoje sprawy będziemy walczyć aż do skutku. 1

Foto popis| Nauczyciele podpisują petycję skierowaną do wojewody pomorskiego
Foto autor| KITOWSKA BEATA

O autorovi| ALICJA KATARZYŃSKA, alicja.katarzynska@gdansk.agora.pl

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_25_7.html0000644000205600001440000000352210711661122013316 0ustar pomorskieusers Zmiana terminu pikiety 2007_10_25_8.html0000644000205600001440000000354210711661122013321 0ustar pomorskieusers Bądźmy razem! - apel ZNP (22.10.2007)

Bądźmy razem! - apel ZNP (22.10.2007)

 

 

25 października spotykamy się pod 16 urzędami wojewódzkimi, aby „upomnieć się o swoje”.

Zaprotestujmy przeciwko zwykłemu oszustwu, które zafundował nam rząd Jarosława Kaczyńskiego, przesyłając do Sejmu projekt budżetu na 2008 rok. Dla pracowników oświaty oznacza on obniżenie lub zamrożenie wynagrodzeń na poziomie bieżącego roku.

Bądźmy razem w czwartek, 25 października! Pokażmy swoją determinację w walce o wynagrodzenia. Nowo wybrany parlament musi uwzględnić nasze żądania - poprawić projekt przyszłorocznego budżetu i zapewnić podwyższenie wynagrodzeń pracownikom oświaty.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_10_29_8.html0000644000205600001440000001201010712150426013314 0ustar pomorskieusers Związkowa alergia - analiza publicysty GW

Związkowa alergia - analiza publicysty GW

 

 

Gazeta Wyborcza | 30.10.2007 | rubryka: Kraj | strona: 3 | autor: KRZYSZTOF KATKA

ANALIZA

„Solidarność“ była dla rządu PiS jedynym partnerem związkowym. Wraz z odejściem rządu Jarosława Kaczyńskiego „S“ traci uprzywilejowaną pozycję i wraca do ostrych wystąpień przeciw władzy.


Na pierwszym po wyborach spotkaniu w ubiegłą środę władze związku zastanawiały się, jak należy działać pod rządami PO. - Nie rozpaczamy, będziemy robić swoje - stwierdził szef „S“ Janusz Śniadek.


PiS obiecywał „S“ przywileje socjalne, a prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że będzie wetował każdą ustawę, która „godziłaby w świat pracy“. Na tym tle zapowiadająca reformy i cięcia wydatków Platforma jawi się większości związkowców jako wróg numer jeden.
- Z PiS wiązaliśmy nadzieje, bo oni deklarowali poglądy propracownicze, a przed Platformą jest obawa, że zaczną prywatyzować zakłady i liberalizować kodeks pracy - mówi Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekcji Górnictwa i Energetyki „S“. - Są wśród nas tacy, którzy mają alergię na PO, ale podchodzę do nowego rządu bez uprzedzeń. Poproszę nowego premiera i jego ministrów o spotkanie.


W ciągu ostatnich dwóch lat zrzeszająca ok. 700 tys. członków „S“ była jedynym związkiem, z którym liczył się rząd. Jarosław Kaczyński zmarginalizował pozostałe związki liczące w sumie milion członków - OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Ostateczny dowód - w sierpniu doszło do porozumienia rządu tylko z „S“. Gwarantowało ono m.in. podniesienie płacy minimalnej i podwyżki w budżetówce.
Janusz Śniadek mógł ogłosić, że to wszystko dzięki „S“. Związek był za to wdzięczny Kaczyńskiemu - gdy inne centrale strajkowały, „S“ wydawała komunikaty wyjaśniające, że ona tego nie robi, bo negocjuje.


Gdy w maju doszło do strajku ostrzegawczego ZNP, którego celem było wywalczenie podwyżek, Sekcja Krajowa Oświaty „S“ stwierdziła, że „stara się realizować własny, bez podtekstów politycznych, scenariusz zabiegania o spełnienie postulatów w sprawie płac i emerytur nauczycielskich“. Ten scenariusz okazał się niewypałem. Dlatego w ostatnią sobotę ta sama sekcja ogłosiła: „Oczekujemy realizacji zobowiązania wyborczego PO do radykalnej poprawy sytuacji finansowej pracowników oświaty. W przypadku braku przyjęcia korzystnych rozwiązań wezwiemy środowisko do akcji protestacyjnych“.


- Może to jest ostry kurs, ale skoro sam premier Tusk dał publicznie gwarancję „radykalnej poprawy“, to będziemy pilnować, żeby tak się stało - mówi szef sekcji Stefan Kubowicz.


Gdy pod koniec czerwca na ulicach Warszawy wyrosło miasteczko namiotowe protestujących pielęgniarek, „S“ stała z boku, bo szefowa Sekcji Ochrony Zdrowia „S“ Maria Ochman też wybrała własny scenariusz. Podczas głodówki pielęgniarek zaapelowała do premiera, aby „ze względu na obecną sytuację polityczną“ pilnie zająć się projektem ustawy podwyżkowej. - Pani Ochman chodziła wtedy na rozmowy do rządu, ale naszego miasteczka nie odwiedziła. Znaleźliśmy się przez to po przeciwnych stronach sporu - mówi Dorota Gardias (SdPl), szefowa Związku Pielęgniarek i Położnych. - Mam jednak wrażenie, że teraz, gdy kończą się rządy PiS, „Solidarność“ zacznie wychodzić na ulice.

 

ŹRÓDŁO: Gazeta Wyborcza, 30.10.2007 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_30_7.html0000644000205600001440000000724310721335231013316 0ustar pomorskieusers Pikieta nauczycieli w Gdańsku

Pikieta nauczycieli w Gdańsku

 

 

Data: 30.10.2007 0:00:00
Autor: AK
Strona: 3
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Nauczyciele zarabiają nędznie, żądamy podwyżki płac - mówiła wczoraj Elżbieta Markowska, przewodnicząca pomorskiego ZNP, podczas pikiety pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku.
Prawie stu nauczycieli z Trójmiasta i innych miast województwa przyjechało wczoraj do Gdańska na manifestację związkową. Ich obecność to protest przeciw przyszłorocznemu projektowi budżetu dla oświaty. Obniżono w nim o ok. 48 zł kwotę bazową, na podstawie której oblicza się pensje wszystkim nauczycielom.
-Wyliczyłyśmy, że niektórzy mogą stracić nawet 100 zł - mówi Beata Kuzan, nauczycielka języka angielskiego z Zespołu Szkół Podstawowej i Gimnazjum w Czarnym. - Przy naszych pensjach, np. 1200zł, to jest duża strata. Zresztą, zjakiej racji można nam wogóle cokolwiek zabierać?
Premier Jarosław Kaczyński obiecał, że zapis obniżający kwotę bazową dla nauczycieli zostanie poprawiony przez nowy parlament, nauczyciele obawiają się jednak, że tak może się nie stać.
- Dlatego będziemy się bardzo uważnie przyglądać działaniom nowego parlamentu -mówi Elżbieta Markowska. -Wysłuchamy czytania ustawy budżetowej, jeśli jej zapisy dotyczące naszych pensji zostaną niezmienione, zaczynamy ogólnopolski strajk. Nauczyciele żądają też spełnienia deklaracji polityków oznacznym podwyższeniu wynagrodzeń, od stażysty ponauczyciela dyplomowanego. Postulat ZNP - podniesienie o 50 proc. zasadniczego wynagrodzenia nauczyciela stażysty, który, podejmując pracę, zarabia niewiele ponad 800 zł - jest ciągle aktualny. W tej sprawie związek przygotował już projekt nowelizacji Karty Nauczyciela. -Mamy już dość sloganów o tym, jak nasza praca jest wyjątkowa, potrzebna, odpowiedzialna -dodała Markowska. -Chcemy poprostu więcej zarabiać i dla tej sprawy jesteśmy gotowi na strajk.

Foto popis| Protestowali nauczyciele z całego województwa
Foto autor| KITOWSKA BEATA

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_30_8.html0000644000205600001440000000700210721335230013307 0ustar pomorskieusers Nauczyciele walczą o godną płacę

Nauczyciele walczą o godną płacę

 

 

Data: 30.10.2007 0:00:00
Autor: AnnaKisicka
Strona: 7
Dział: Fakty24
Gazeta: Dziennik Bałtycki

Około setki nauczycieli z całego województwa pomorskiego wzięło wczoraj udział w pikiecie w obronie swoich płac.
Gdańska manifestacja, odbywająca się przed gdańskim Urzędem Wojewódzkim, była częścią ogólnopolskiej akcji zorganizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. W innych województwach pikiety odbyły się już w czwartek. Ze względów organizacyjnych gdańska akcja została przeniesiona na wczoraj. Dotarli na nią pedagodzy z Trójmiasta, Słupska, Pucka, Kościerzyny i wielu innych pomorskich miejscowości. -Po raz kolejny w walce 0 godne życie jesteśmy zmuszeni wyjść na ulicę -grzmiała przez megafon do zgromadzonych związkowców szefowa pomorskiego oddziału ZNP, Elżbieta Markowska. -Dosyć już mamypłynących do nas szerokim strumieniem ciepłych słów 1 wyrazów uznania za naszą ciężką pracę. To slogany bez pokrycia, oczekujemy spełnienia naszych postulatów. Członkowie ZNP domagają się podwyżki płac dla pracowników oświaty.
Z wyliczeń władz związku wynika, że gdyby nauczycielskie pensje zostały wyliczone na podstawie (przygotowanego jeszcze przez poprzedni rząd) projektu budżetu na 2008 rok, w najlepszym razie utrzymałyby się na poziomie identycznym, jak w mijającym roku.
- Wobec ewidentnego wzrostu gospodarczego kraju to jest niedopuszczalne -mówią szefowie związku.
Wczoraj przed urzędem wtórowali im nauczycielezwiązkowcy. -Dostaję 1,5 tys. zł na rękę po 13 latach pracy usłyszeliśmy od Rafała Ruckiego, nauczyciela wf. z gdańskiej SP nr 76.
-A stażysta dostaje 800 zł, to jest śmieszne -dodała Grażyna Majerowska, matematyczka z Żukowa.
Spisane postulaty związkowców trafiły po manifestacji na ręce wojewody pomorskiego. Szefowie ZNP zapowiadają, że jeśli nie zostaną one spełnione, zorganizują ogólnopolski strajk.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_20_6.html0000644000205600001440000001255310723572745013334 0ustar pomorskieusers Bić albo nie bić

Bić albo nie bić

 

 

Popisowiec poruszył w komentarzu do mojego ostatniego wpisu ważną sprawę, mianowicie czym różni się bicie od bicia. Są kraje, np. Szwecja czy Anglia, gdzie dawanie dzieciom klapsa jest zakazane prawem i są kraje, np. Polska, gdzie regularne bicie dzieci pasem jest uznawane za mądrą i skuteczną metodę wychowawczą. Dwie skrajności, wobec których każdy rodzic wcześniej czy później musi sie odnieść.

Gdy mieszkałem w Anglii wydawało mi się, że karanie rodzica za klaps wymierzonych dziecku jest jednym z najbardziej debilnych wynalazków tzw. postępowej kultury. Akurat w przypadku tego kraju rozwój "praw dziecka" i ingerencji państwa w wychowanie jest chyba po części reakcją na tradcyjny, represyjny system wychowania w tamtejszych szkołach publicznych. Jeśli kogoś to interesuje polecam niesłusznie zapomniany film Lindseya Andersona "If" z 1968 roku.

W dalszym ciągu uważam, że nie należy karać rodziców prawnie za dawanie klapsa dzieciom, ale równie silnie jestem przekonany, że każda forma bicia dziecka, włącznie z tzw. niewinnym klapsem jest zła. Każdy rodzic wie, że są chwile kiedy najchętniej rozszarpałby swoje dziecko na kawałki, wyrzucił przez okno, udusił gołymi rękami. (Jeśli ktoś wychował dziecko do dorosłości i nie przeżył takich emocji, to proszę opowiedzieć jak to się robi - chętnie posłucham.)

Bycie rodzicem polega między innymi na tym, żeby się opanować. Żeby różnymi metodami wychowawczymi: karami, pochwałami, własnym przykładem - przezwyciężać kryzysy. Bicie nie może być taką metodą, a jeśli ktoś - tak jak nasi politycy - chwali się, że był bity, albo że sam bije dzieci, znaczy to tylko, że jest niedorozwinięty nie tylko emocjonalnie, ale również umysłowo. Rozumiem i współczuję, ale z pewnością nie mam zamiaru oddawać spraw związanych z wychowaniem moich dzieci takim ludziom.

Dlatego min. nie chcę, żeby państwo karało rodziców za klapsy wymierzane dzieciom. Nie chcę, żeby w ogóle wchodziło do mojego domu, nie chcę, żeby sprawdzało jak i z kim uprawiam seks, nie chcę żeby ograniczało moje prawa do palenia papierosów, albo ich niepalenia, picia gorzały albo niepicia, itd. Generalnie - i tu pewnie różnię się od budowniczych IV RP - uważam, że Polsce potrzebny jest ustrój, w którym będzie jak najmniej państwa i polityków, a jak najwięcej miejsca na inicjatywę zwykłych ludzi.

I jeszcze słówko o Giertychu i Środzie. To są dwie postaci, które ilustrują jedną z najbardziej bolesnych małości polskiego życia publicznego. Chodzi o to mianowicie, że u nas rację ma nie ten kto mówi z sensem, tylko ten, kto należy do słusznej koterii. Środa nie może mieć racji bo jest feministką, a Giertych nie może mieć racji bo jest endekiem. W rzeczywistoci oboje mogą mieć rację, albo sie mylić - zależy co mówią. Np. tezy Środy wydały mi się sensowne, bo pokazywały czym tak naprawdę jest wychowanie. Gdy była u władzy i wygadywała różne dziwne rzeczy, np. na temat Kościoła i przemocy, na tyle na ile umiałem i mogłem krytykowałem to, co robi, teraz gdy mówi z sensem nie widzę powodu dla którego miałbym się z nią kłocić. 

Giertych też nie jest diabłem. Program "Zero tolerancji" zawiera rzeczy z sensem: zwiększenie uprawnień nauczycieli w karaniu uczniów, zakaz używania komórek na lekcjach (to chyba oczywiste, że uczeń nie powinien rozmawiać przez telefon w trakcie lekcji), finansowe karanie rodziców za szkody uczynione przez dziecko. Zawiera też rzeczy bez sensu, które generalnie sprowadzają się do większej obecności ministerstwa w szkole: jakieś trójki wojskowe, szkoły specjalne, w których mają uczyć weterani z Afganistanu, itp. Giertych pokazuje w swoich reakcjach na to, co stało się w Gdańsku jak głęboko, od samych trzewi nie lubi on ludzi, a dzieci w szczególności. Może dlatego, że był bity w dzieciństwie.  I pewnie dlatego mu nie wierzę.                 

 

Źródło: www.dariuszrosiak.salon24.pl

 

 

 

 

 

2007_11_20_7.html0000644000205600001440000000215610723572744013332 0ustar pomorskieusers SYSTEM FINANSOWANIA

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_11_20_8.html0000644000205600001440000013431410723572744013335 0ustar pomorskieusers Obietnice Platformy Obywatelskiej

Obietnice Platformy Obywatelskiej

 

 

Złożone w kampanii przed wyborami parlamentarnymi 21.10.2007 r.

Zawartość:

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy s.1

2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty s.1

3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów, obwodnic s.2

4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ s.3

5. Uprościmy podatki - będzie podatek liniowy z ulgą prorodzinną,

zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych s.5

6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012 s.8

7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku s.9

8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do polski i inwestować s.10

9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy internet s.12

10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją s.12

* * *

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy

PO obiecuje cud gospodarczy na wzór Irlandii czy Słowenii..

D. Tusk na konwencji PO w Gdańsku: Mówimy o polskim cudzie gospodarczym, że on może i musi się zdarzyć tutaj nad Wisłą. Mówimy o tym, bo dobrze przeanalizowaliśmy warunki, powody, dla których o cudzie gospodarczym mówi się w Irlandii, Estonii, Słowenii i dlaczego cud gospodarczy staje się powoli faktem na Słowacji, a kilkanaście lat temu w Hiszpanii czy Portugalii. (PAP, 7.10.2007)

2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty

Pracownicy sfery budżetowej mają otrzymać radykalne podwyżki płac.

D. Tusk na konwencji PO w Krakowie: W polskim cudzie gospodarczym, będzie miejsce na radykalne podwyżki płac w sferze budżetowej. Głęboko wierzę w to, że polski cud gospodarczy stanie się faktem, jeżeli wyrośnie na gruncie wolności, swobody, odpowiedzialności człowieka za samego siebie. Pracownicy tzw. budżetówki zdecydowali się na służbę, a nie na zarabianie pieniędzy i są to ludzie, którzy pełnią służbę z reguły za bardzo marne pieniądze. To lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, urzędnicy, policjanci, strażacy. Ponad 2 mln ludzi, których los i los ich rodzin zależy od wysokości wypłaty, jaką daje państwo. W tym polskim cudzie gospodarczym, który PO zaplanowała bardzo starannie, będzie także miejsce na radykalne podwyżki płac w tej sferze. Zaznaczył, że musi to być zharmonizowane ze wzrostem PKB, z rozwojem gospodarczym Polski. (18.10.2007)

D. Tusk podczas debaty z A. Kwaśniewskim: ( ) Ale dzisiaj podstawowym pytaniem, pytaniem nr jeden w Polsce, jest jednak to pytanie, ile pracobiorcy, ile pracownicy będą zarabiać i dotyczy to szczególnie jednak sektora państwowego. Ja zgadzam się, znam ten problem, w sytuacji, kiedy ludzie wyjeżdżają za granicę i znajdują pracę ( ) za wielokrotnie wyższe wynagrodzenie niż w Polsce, to pracodawca oczywiście musi zapłacić więcej krajowemu pracownikowi. Ale w tej sytuacji niestety nie są pracownicy budżetówki państwowej. Tam wzrost wynagrodzeń jest minimalny, a inflacja, ja przychodząc tutaj jestem pod wrażeniem informacji, które pan redaktor też pewnie przeczytał, że wzrost cen na artykuły żywnościowe, tzn. dokładnie zacytuję GUS: „We wrześniu 2007 największy wzrost odnotowano w kategorii żywność i napoje bezalkoholowe - 5,1 proc.”. 5,1 proc. wzrostu kosztów utrzymania i dlatego, mimo że jestem zwolennikiem przedsiębiorczości i gospodarki, dzisiaj problemem Polski numer jeden jest zapewnić środki na utrzymanie tym, którzy są skazani na państwowe pensje, a nie prace w prywatnych firmach. I dlatego kluczowe, kluczowym zadaniem przyszłego rządu jest zapewnienie wyższych wynagrodzeń w tzw. budżetówce. (15.10.2007, PAP)

3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic

W „Narodowym Programie Wielkiej Budowy” Platforma obiecuje m.in. budowę 1529 kilometrów autostrad, 4838 kilometrów dróg, modernizację 11 portów lotniczych, budowę 9 nowych (w tym w Olsztynie i Białymstoku). Na Wiśle ma powstać 15 mostów, (w całym kraju 50 mostów). Platforma zapowiada budowę 141 obwodnic miast, modernizację kolei (by trasę Warszawa-Łódź w pokonać można było w godzinę).

D. Tusk na konwencji PO w Łodzi: Za kilka tygodni ludzie Platformy będą mogli powiedzieć Polakom: ruszymy wielką polską budowę, obiecuję wam to. (PAP, 22.09.2007)

D. Tusk: Proponowany przez PO Narodowy Program Wielkiej Budowy ma doprowadzić infrastrukturę naszego kraju do stanu przypominającego resztę Europy. (Rz, 5.10.07)

T. Jarmuziewicz: PO chce budowy autostrady z Warszawy do Wrocławia - A8. Należy też zająć się autostradą A1, A2 i A4. PO chce także budowy obwodnic w miastach, gdzie jest duży ruch samochodowy, bo „tiry nie mogą przejeżdżać przez rynki małych miast. Platforma chce także modernizacji m.in. linii kolejowej Warszawa - Łódź, remontu największych dworców kolejowych i budowy nowych lotnisk. (PAP, 1.10.2007)

A. Szejnfeld: Jeśli Platforma wygra wybory, to zdążymy [z przygotowaniami do Euro 2012]. ( ) Szacujemy, że na budowę dróg do 2012 r. będzie można wydać nawet 140 mld zł. Pieniądze te mogą pochodzić z dwóch różnych źródeł: z budżetu państwa i funduszy UE. Ruszamy z budową autostrad natychmiast. W pierwszej kolejności odmrozimy zamrożone koncesje na ich budowę. ( ) Na polski rynek musi wpłynąć fala pracowników z zagranicy. ( ) Trzeba bardzo pilnie znowelizować ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym. Zrobimy to natychmiast po wyborach. Trzeba w niej uprościć procedury do minimum. (Dz-WSJ, 19.10.2007)

Z. Chlebowski: PO powoła komisję śledczą do wyjaśnienia powodów opóźnień w budowie autostrady A1. (PAP, 4.10.20.07)

4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ

Platforma chce zreformować system ochrony zdrowia: wprowadzić dwustopniowe ubezpieczenia zdrowotne, zlikwidować monopol NFZ (kilka konkurencyjnych funduszy). Zapowiada równe traktowanie prywatnych i publicznych szpitali, przychodni i gabinetów lekarskich i uproszczenie zasad refundacji leków. (PAP, 5.10.2007)

E. Kopacz: Likwidacja NFZ i w miejsce tego kilka konkurujących ze sobą funduszy publicznych oraz konkurujący ze sobą świadczeniodawcy, zmiana i uproszczenie zasad refundacji leków, powrót gabinetów lekarskich do szkół, więcej rezydentów i etatów stażowych dla medyków - to założenia Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Platformy Obywatelskiej. Niezbędna jest likwidacja monopolu płatnika, jakim jest NFZ i utworzenie kilku konkurujących ze sobą płatników. Konkurencja powinna być także na rynku świadczeniodawców, czyli publiczne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej powinny mieć równy dostęp do publicznych pieniędzy. Będziemy budować opiekę medyczną dla pacjenta, a nie dla urzędników, nie dla polityków. Dzisiaj chcemy, aby polski pacjent płacił zdecydowanie taniej za leki. Emeryt i rencista dopłaca do leków refundowanych średnio 80-100 zł miesięcznie. Platforma proponuje także, aby dzieci miały profilaktykę w szkołach - oznacza to powrót gabinetów stomatologicznych i pielęgniarsko-lekarskich do szkół. Chcemy, aby polscy lekarze i studenci nie snuli planów wyjazdu za granicę. W budżecie muszą znaleźć się pieniądze, aby zwiększyć ilość rezydentur i etatów stażowych. Chcemy, aby stażysta miał godny start. Niezbędne jest także przekształcenie zadłużonych szpitali w rentowne jednostki. (PAP, 4.10.2007)

D. Tusk: [Przyszły minister zdrowia] musi przygotować szybki plan podzielenia NFZ na konkurencyjne firmy. Nie będę szukał jak Kaczyński popularnego profesora, który miał osłaniać reformy, a osłaniał brak reform. Muszę znaleźć kogoś, kto opracuje szybko koszyk świadczeń gwarantowanych. Wszystkie ekipy przed tym uciekały. (Dz, 18.10.2007)

B. Zdrojewski: Platforma chce rozszerzenia dostępności usług medycznych, a nie odwrotnie. Już teraz 80 proc. usług medycznych wykonywanych jest przez lekarzy rodzinnych jako usługi prywatne, nie pociąga to jednak za sobą odpłatności za te usługi. To kompletne mylenie pojęć i - niestety - straszenie ludzi usługami medycznymi, które dla pewnej grupy będą uwarunkowane odpłatnością. Nieprawda. Platforma jest m.in. zwolennikiem równego dostępu do składki zdrowotnej dla publicznych i niepublicznych ośrodków służby zdrowia, właśnie po to, aby umożliwić większą dostępność dla tych wszystkich, których nie stać na odpłatne usługi medyczne. (PAP, 15.10.2007)

D. Tusk na konwencji PO w Bydgoszczy: Platforma idzie po to do wyborów, aby każdy Polak, niezależnie do tego, jak jest zamożny, ile zarabia, mógł liczyć na podstawową opiekę zdrowotną, na miejsce w szpitalu, dlatego że płaci składkę. Polacy codziennie słyszą od PiS, że nie ma pieniędzy na godziwe płace dla lekarzy i pielęgniarek. Za każdym razem, kiedy chcemy o tym mówić, słyszymy ze strony przedstawicieli rządu, PiS, stek oszczerstw nt. Narodowego Programu Ochrony Zdrowia. (PAP 16.10.2007)

D. Tusk: Lekarze i pielęgniarki zarabiają zdecydowanie za mało. Za mało jak na wkład swojej pracy i zaangażowanie, za mało w porównaniu do innych grup zawodowych i za mało w stosunku do wynagrodzeń w wielu krajach Unii Europejskiej. Wstrzymanie przez PiS reformy służby zdrowia w sytuacji, gdy kraje zachodnie udostępniły swoje rynki pracy, sprawiło, że rozpoczął się masowy odpływ personelu medycznego. Już teraz dyrektorzy szpitali mają poważne kłopoty z pozyskaniem lekarzy niektórych specjalizacji. Jeśli chodzi o ochronę zdrowia, to nadrzędnym celem naszych działań jest dobro chorych. Platforma Obywatelska złożyła w Sejmie projekt ustawy o prawach pacjentów. Znalazły się w nim gwarancje ochrony tych praw, wsparte przez ustawowo umocowany urząd rzecznika praw pacjenta. O dostępie do ochrony zdrowia decyduje przede wszystkim powszechność ubezpieczenia zdrowotnego. Dlatego zmienimy system ubezpieczeń. Będzie on autonomiczny - poza wpływem czynników politycznych. Instytucje ubezpieczeniowe muszą ze sobą konkurować, zabiegając o pacjentów. (Dz, 17.10.2007)

D. Tusk: Dzisiaj struktura własności w ochronie zdrowia to struktura w dużej mierze prywatna. Podstawowa opieka zdrowotna w 80 procentach znajduje się w rękach prywatnych. Podobnie jest w przypadku 130 szpitali. ( ) Przeważająca ilość placówek szpitalnych jest obecnie w dyspozycji samorządów i to tam będą zapadały decyzje o przyszłości szpitali. (IAR, 19.10.2007) Musimy mieć konkurencyjny rynek ubezpieczeń. Mówimy o likwidacji NFZ także dlatego, że bez likwidacji tego funduszu nie będzie rzetelnego traktowania pacjenta. (PL, 19.10.2007) Muszę znaleźć kogoś, kto opracuje szybko koszyk świadczeń gwarantowanych. (Dz, 19.10.2007)

Z. Chlebowski: Nigdy nie mówiliśmy, żeby prywatyzować szpitale i żeby polska służba zdrowia opierała się na placówkach prywatnych. Nigdy nie było, nie ma i nie będzie takiego pomysłu. ( ) Potrzebne jest zwiększenie dostępności szpitali dla pacjentów, skrócenie oczekiwania na łóżko i zabiegi. To jest przedmiotem naszej troski. To są propozycje, które my kierujemy dla poprawy ochrony zdrowia w Polsce. Pieniądze za pacjentem - to jest nasza podstawowa zasada w pakiecie medycznym (PAP, 18.10.2007)

B. Komorowski: Prywatna służba zdrowia może być uzupełnieniem publicznej, ale inaczej regulowanej przez mechanizm finansowy. Dzisiaj jest tak, że w licznych klinikach prywatnych wykupują ubezpieczenie najzamożniejsi ludzie w Polsce i najzamożniejsze firmy. Problem jest taki, że dziś mogą oni to czynić, natomiast biedniejszych na to nie stać. To jest sprzeczne z zasadą sprawiedliwości. ( ) Stoimy na stanowisku, że to pacjent powinien dokonywać wyboru, gdzie chce być leczony i powinien mieć zagwarantowany odpowiedni poziom finansowania usługi medycznej, która mu się należy. (PAP, 18.10.2007)

5. Uprościmy podatki - będzie podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych

PO proponuje m.in.:

- niskie i proste podatki: w tym 15-proc. podatek liniowy od dochodów osobistych (ponadto podatnik mógłby sobie odpisać kwotę wolną - wyższą dla osób o najniższych zarobkach - i ulgę prorodzinną na dzieci na obecnym poziomie, czyli 1,2 tys. zł na dziecko) oraz dochodów przedsiębiorstw. Zniesienie tzw. podatku Belki.

-zmniejszenie różnych składek: planuje o połowę odchudzić składkę rentową (w części płaconej przez pracownika i także w części płaconej przez przedsiębiorcę) i w ogóle zlikwidować składkę chorobową. Osoby podejmujące pierwszą w życiu pracę w ogóle nie musiałyby płacić składki rentowej.

-odciążenie przedsiębiorców od wypełniania wielu dokumentów. Zamierza skrócić czas potrzebny do założenia firmy, zmniejszyć liczbę zezwoleń i koncesji, obniżyć opłaty związane z rozpoczęciem działalności, zmniejszyć liczbę kontroli. Pracodawca płaciłby tylko za 23 dni choroby pracownikowi, a nie jak obecnie za 33 dni. Celem PO jest zwiększenie wskaźnika zatrudnienia z: 54 do 62 proc. w 2013 r. Stąd chce „eliminować decyzje polityczne” mogące prowadzić do dalszego wzrostu kosztów pracy. Chodzi m.in. o zmianę waloryzacji świadczeń czy podnoszenie zasiłków „bez dokonywania przeglądu rozwiązań i oceny ich efektywności”. Ponadto PO chce „radykalnie” ograniczyć przechodzenie na wcześniejsze emerytury, postawić na rehabilitację rencistów, wydłużać wiek emerytalny kobiet (dobrowolnie). Platforma chce zachować KRUS, ale chce, by przedsiębiorcy rolni posiadający duże i dochodowe gospodarstwa rolne płacili wyższe składki.

-w polityce prorodzinnej PO poza ulgą podatkowa na dzieci proponuje „dodatkowy bonus podatkowy dla kobiet rodzących drugie dziecko przed 30. rokiem życia”.

-zreformowanie finansów publicznych, likwidacja wielu instytucji już zbędnych, a za to kosztownych. - Chcemy wykorzystać koniunkturę i w ciągu czterech lat zrównoważyć budżet państwa. Celem jest ograniczenie długu publicznego i potrzeb pożyczkowych państwa, dzięki czemu osiągniemy oszczędności na kosztach obsługi długu - powiedział Z. Chlebowski. Dlatego PO chce tzw. kotwicy na wydatki, czyli określenia, w jakim tempie mogą one rosnąć, tak by za cztery lata wydatki stanowiły nie więcej niż 35 proc. PKB (dziś to jest 39 proc.).

-dokończenie prywatyzacji oraz szybkie przyjęciem euro.

-Czego PO już nie proponuje?: liniowego VAT, bo oznaczałoby to podwyżki cen niektórych towarów; opodatkowania rolników ani płacenia przez nich składki na ubezpieczenie zdrowotne. (GW, 12.10.2005)

D. Tusk: 1. Uproszczenie podatków daje ludziom większe poczucie swobody, niezależności od biurokracji państwowej, oszczędza nasz czas, ogranicza do minimum możliwość machlojek, kombinowania przy ulgach. Natomiast wysokość podatków musi zależeć od uczciwego bilansu: na co nas stać. I kiedy mówię podatek 15-procentowy plus kwota wolna, to mówię o zmianie całego systemu podatkowego. Będziemy proponowali jedną stawkę 15 proc. w odniesieniu do PIT i CIT. Zostawiamy bez zmian VAT. Ale w podatku od dochodów osobistych proponujemy kwotę wolną od podatku dla każdego członka rodziny, w tym na dziecko. Dzięki temu podatek liniowy nie tylko upraszcza system, ale jednocześnie pełni funkcje prorodzinne. 2. Chcemy znowelizować budżet. Trzeba ukrócić obecne Bizancjum, zmniejszyć o 300 mln zł, które tylko w przyszłym roku przewidziane są na funkcjonowanie kancelarii prezydenta i premiera. Biurokracja w Polsce jest bardzo przerośnięta. Kaczyński często mówi, że musimy mieć silne państwo. Ja udowodnię, że można ograniczyć koszty, oszczędzić nasz czas i pieniądze i jednocześnie umocnić państwo. Ograniczenie kosztów mogłoby sięgać 2-3 miliardów złotych. (Dz, 18.10.2007)

D. Tusk: Przyjęcie euro będzie korzystne dla polskiej gospodarki. Niestety, na razie Polska spełnia zaledwie trzy z pięciu kryteriów z Maastricht, które warunkują przyjęcie europejskiej waluty. Główny problem to obniżenie deficytu budżetowego. Trzeba jednak podkreślić, że z czasem zagrożone może być również spełnienie kryterium inflacyjnego. Proponowana przez nas polityka finansowa istotnie ułatwiłaby przyjęcie wspólnej waluty. Wejściu do strefy euro powinny towarzyszyć działania zabezpieczające przed nieuzasadnionym wzrostem cen. (Dz, 16.10.2007)

B. Komorowski: Doszliśmy do wniosku, że jest realnie możliwe dwa razy piętnaście i przyjęcie podatku spłaszczonego, liniowego z pewnym odstępstwem, ale bardzo istotnym. ( ) Istotnym odstępstwem od podatku liniowego jest wprowadzenie ulgi na każde dziecko w tej samej wielkości, dające gwarancję każdej polskiej rodzinie, że na stałe, a nie tylko z tytułu urodzenia dziecka będzie miała pewną ulgę w celach dobrego wychowania tych obywateli. Tutaj dokonaliśmy rzeczywiście pewnej korekty. (TOK FM, 17.10.2007)

A. Szejnfeld: [„Pakiet dwieście” czy „Pakiet dwustu”, jak to się tak naprawdę nazywa?] Przeanalizowaliśmy koszty, opłaty, obciążenia obywateli, w tym przedsiębiorców, różnymi opłatami, które niekoniecznie są potrzebne, które są barierami w realizacji przedsięwzięć także gospodarczych, ale nie tylko. Postanowiliśmy większość z nich znieść, tak żeby obywatel mógł jak najbardziej swobodnie realizować zamierzenia, które stawia. [To pierwsze z brzegu opłaty, te zniesienia?] Przede wszystkim wszystkie różnego rodzaju opłaty skarbowe, które nie są już wielkim dochodem, ani budżetu państwa, ani samorządowego, natomiast są uciążliwością, i biurokratyczną, i finansową dla obywateli. Oczywiście od razu zastrzegam, bo pewnie głosy wątpliwości mogą być, jeśli chodzi o budżet zwłaszcza samorządowy, Platforma Obywatelska w ogóle w swoim programie ma plan wzmocnienia samorządu także pod kątem finansowym. Oczywiście powinny za tym pójść rekompensaty polegające np. na zwiększeniu udziału w podatkach, tak żeby samorząd na tym nie stracił. Dla nas budowa nowego czy nowoczesnego państwa to jest idea, która musi być oparta na silnym samorządzie terytorialnym. [Rozumiem, że plan wchodzi w życie wtedy, kiedy wygrywacie. A kiedy wchodzi w życie z punktu widzenia płacącego owe obciążenia?] Ja bym chciał wierzyć w deklaracje innych partii. Jak słucham wypowiedzi na tematy ich programów, to się okazuje ze wszyscy chcą obniżać koszty funkcjonowania, wszyscy chcą ograniczać biurokrację. Jeśliby tak było, to będziemy mieli samych sojuszników. Zresztą mi się wydaje, że Platforma Obywatelska wygra, bo my na pewno będziemy realizować a nie tylko deklarować. [ ] To co najbardziej mnie przynajmniej smuci to oczywiście obniżenie podatków i systemu podatkowego. Nie damy rady w tym roku, tego zrobić choćby ze względów ustawowych. [To w takim razie panie pośle, skoro pan mówi o podatkach, no to wybiegnijmy w przyszłość. Cały czas przy założeniu, że tworzycie rząd, to w przyszłym roku jest dużo czasu. Czy zmienilibyście wtedy tę ustawę, która już obowiązuje, jeżeli chodzi o stawki od 2009 roku?] Ale chodzi, o którą ustawę? [Ustawę o podatku PIT. Mamy zapisane dwie stawki: 18 proc. i 32 proc. już w ustawie. Ja rozumiem, że w przyszłym roku jest to do zmiany?] Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że my nie chcemy już grzebać przy podatku dochodowym od osób fizycznych, od osób prawnych. Nie chcemy kolejnej 50-tej zmiany nowelizacji i gmatwania tej ustawy. My chcemy ją w ogóle wywalić do kosza. I napisać nową, i oczywiście dotyczącą nowego systemu podatkowego: jasny przejrzysty, prosty, tani, sprawiedliwy, w pełni profesjonalny. [I wtedy ta nowa ustawa obowiązywałaby od 2009 r.] Tak jest. (Radio PiN, 18.10.2007)

Z. Chlebowski: PO opowiada się za podatkiem liniowym z 15-proc. stawką, kwotą wolną od podatku i ulgą na dzieci. Miałby być wprowadzony nie od 2008 r., lecz rok później, bo taki podatek to poważna zmiana i trzeba się do niej spokojnie przygotować. PO opowiedziała się za ograniczeniem liczby koncesji na prowadzenie działalności gospodarczej. - Naliczyliśmy ponad 260 różnego rodzaju podatków i opłat. I przeszło 1,5 tys. różnych przepisów regulujących działalność gospodarczą. Jest co likwidować - stwierdził Z. Chlebowski. (GW, 2.10.2007)

B. Komorowski: Oczywiście nie mamy wpływu na rosnące ceny paliwa na rynkach światowych, ale mamy wpływ na akcyzę. Z. Chlebowski: Potrzeba napisać nową ustawę akcyzową, która ograniczy kompetencje ministra finansów w tym zakresie. Jeżeli będą rosły ceny na światowych rynkach, to na pewno akcyzę obniżymy. Politycy pytani o to, dlaczego PO odstąpiła od koncepcji podatku 3x15 mówili, że bardziej interesuje ich realna gospodarka niż „czystość doktrynalna”. Platforma proponuje opodatkowanie 2x15, gdzie VAT nie zostanie ujednolicony. - Być może w przyszłości stawka podstawowa VAT (22 proc). zostanie obniżona do 20-19 proc - mówił Chlebowski. PO zapowiada też znaczne uproszczenie ustawy o VAT. Znacznym odstępstwem od koncepcji 3x15 jest również, uchwalona niedawno ulga prorodzinna. - Zdecydowanie jesteśmy za pozostawieniem tej ulgi - mówił Komorowski. Dodał też, że jego partia chce pozostawienia systemu pomocy społecznej. Politycy stwierdzili, że nowe przepisy podatkowe mogłyby wejść w życie już w 2009 r. - Nie zamierzamy przeprowadzać jakichś drastycznych cięć w wydatkach państwa, ponieważ mamy nadzieję, że podtrzymany zostanie wzrost gospodarczy - powiedział Komorowski. Zastrzegł jednak, że PO na pewno ich nie zwiększy. Jako trzy priorytety w wydatkach państwa, politycy wymienili służbę zdrowia, infrastrukturę i organizację Euro 2012. Chlebowski zapowiedział, że PO chce zniesienia podatku od zysków kapitałowych. - Chcemy go zlikwidować podobnie, jak słynny podatek od oszczędności, tzw. podatek Belki. Jest to bowiem naszym zdaniem podwójne opodatkowanie - tłumaczył. Politycy poruszyli też kwestię reprywatyzacji. Ich zdaniem utratę własności w czasach komunizmu należy zrekompensować z budżetu, ale tak by nie poniósł on poważnego uszczerbku. - Chcemy podnieść odszkodowania dla byłych właścicieli nawet do 50 proc. w zamian za ich zgodę na rozłożenie tego na wiele lat - mówił Komorowski. (TVN CNBC BIZNES, 10.10.2007)

Z. Chlebowski: W swoich działaniach PO skupi się na likwidacji barier w prowadzeniu działalności gospodarczej. Należy dążyć do deregulacji, wyrzucania do kosza zbędnych przepisów. Trzeba ograniczać ilość wymaganych zezwoleń i koncesji, zmniejszać liczbę kontroli w firmach, wprowadzić instytucję zawieszenia działalności gospodarczej. (TVN CNBC BIZNES, 10.10.2007)

Z. Chlebowski:: Trzeba wprowadzić podatek liniowy. ( ) Przez minione dwa lata dług publiczny w Polsce przyrósł o ponad 60 mld złotych. Na jego obsługę wydajemy z budżetu prawie 30 mld złotych. Mamy dobrą koniunkturę, rosną dochody podatkowe, więc warto robić wszystko, żeby równoważyć finanse publiczne i przygotowywać się na gorsze czasy. Koniunktura nie będzie trwała wiecznie. Chcemy ograniczyć udział wydatków w stosunku do PKB. W tej kwestii Polska jest na bardzo niekorzystnej pozycji w porównaniu z wieloma innymi państwami, które kiedyś były na takim samym co my dzisiaj poziomie rozwoju. ( ) W PO planujemy prawdziwą rewolucję podatkową. Chcemy przyjąć ustawę o tak zwanych daninach publicznych, żeby raz na zawsze rozstrzygnąć, co jest podatkiem, i żeby nie było takich prób wprowadzania podatku tylnymi drzwiami jak „podatek Religi”. W Polsce mamy ponad 240 różnego rodzaju obciążeń podatkowych i parapodatkowych. Przynajmniej 200 pozycji chcemy wykreślić. Nasze propozycje to: 15-proc. podatek liniowy PIT z ulgą prorodzinną. Podatek od osób prawnych 15 proc., a w perspektywie obniżenie go do 10 proc. Stawki podatku VAT muszą w pierwszym etapie pozostać na niezmienionym poziomie. Być może pewna część towarów i usług 7-proc. stawki zostanie podniesiona do 22 proc., ale utrzymamy stawkę zredukowaną na niektóre towary, zwłaszcza żywność i leki. (GW, 29-30.09.2007)

6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012

Platforma zapewnia, że zdąży z budową stadionów na Euro2012. Pieniądze mają pochodzić z: budżetu (32 proc.), środków UE (39 proc.) i kapitału prywatnego (29 proc.), w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. (PAP, 5.10.2007)

D. Tusk: Ruszy w Polsce wielkie budowanie, aby postały setki i tysiące kilometrów autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic. ( ) Chcemy dać Polakom tę radość, taką będą mistrzostwa Europy w piłce nożnej. W Polsce naprawdę powstaną stadiony, bo to jest wykonalne. Udało się w Portugalii, to i w Polsce się uda, potrzeba więcej wiary, energii i kompetentnych ludzi. (PAP, 19.10.2007 )

7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku

PO deklarowała, że nie chce przedłużania polskich zobowiązań i nie chce przyjmowania nowych. Wyrażała też zaniepokojenie deklaracjami prezydenta Kaczyńskiego o gotowości do przedłużenia polskiej misji w Iraku

D. Tusk: Decyzje dotyczące polskiego zaangażowania w Iraku muszą być podejmowane w efekcie politycznej refleksji w Polsce, a nie pod wpływem gróźb terrorystów. Przypominamy równocześnie, że Polska w pełni wypełniła już swoje sojusznicze zobowiązania, uczestnicząc w misji w Iraku od 2003 roku. Straciliśmy w Iraku wielu naszych obywateli, wydaliśmy blisko miliard złotych, a poczucie sensu tej misji dawno się zatraciło. Dlatego niepokoją nas deklaracje prezydenta o gotowości przedłużenia tej misji. (Dz, 16.10.2007)

B. Komorowski: PO jest zaniepokojona deklaracjami o gotowości do przedłużenia polskiej misji w Iraku i apeluje do prezydenta Kaczyńskiego o rozwagę i wstrzemięźliwość. Przypominamy, że Polska w pełni wypełniła już swoje sojusznicze zobowiązania, uczestnicząc z misji irackiej od 2003 r. Dlatego niepokoją nas deklaracje prezydenta RP o gotowości przedłużenia tej misji o kolejne lata. Mówię w imieniu władz PO. Nie pozwolimy się zastraszyć fanatycznym terrorystom żądającym natychmiastowego wycofania polskich żołnierzy z Iraku. Decyzje dotyczące polskiego zaangażowania w Iraku muszą być podejmowane w efekcie politycznej refleksji w Polsce, nie pod wpływem gróźb terrorystów. PO podtrzymuje swoje stanowisko, że wszystkie zobowiązania przyjęte przez Polskę powinny być wykonane, niezależnie od tego, który prezydent i premier je przyjmował, „bo to jest problem wiarygodności naszego kraju. Terrorystyczny zamach na polskiego ambasadora w Iraku, aczkolwiek tragiczny, jest jednak jednostkowym wydarzeniem i pod jego wpływem Polska nie może dokonywać gwałtownej korekty swoich zobowiązań i czmychać z pola bitwy. Ale polskie zobowiązania zostały już wykonane w 400 proc., bo miała to być misja na rok. Jesteśmy już tam ponad 4 lata. Nie ma sensu polityczne stachanostwo, wykonywanie w sposób nadgorliwy misji na poziomie nie 100 proc., ale 400 czy 500 proc. normy. Wyrażam zaniepokojenie wypowiedziami prezydenta Kaczyńskiego, który miał mówić w prasie amerykańskiej o przedłużeniu misji polskiej w Iraku na rok 2008, a być może nawet na następne lata. Wiemy również, że w MON trwają plany już finansowe, organizacyjne, szkoleniowe dotyczące przedłużenia misji na 2008 r. Nie ulegając pogróżkom terrorystów, Polska - jeśli PO wygra wybory - stanie na stanowisku nieprzedłużania polskich zobowiązań, nieprzyjmowania dalej idących zobowiązań w tym zakresie. (PAP, 15.10.2007)

R. Sikorski: Ja traktowałem poważnie oświadczenia prezydenta Kaczyńskiego, który mówił na początku swojej kadencji, że zostaniemy w Iraku do końca roku 2006, a najpóźniej do połowy tego roku. I rok temu przedstawiłem na piśmie kalendarz redukcji naszego kontyngentu i wycofania się. Dzisiaj byłyby tam już tylko grupy logistyczne likwidujące obozowiska. I dzisiaj nie trzeba by mówić o dezercji i wycofywaniu się pod ogniem. Bo uważam, że naszą misję w Iraku skończyliśmy z sukcesem. I nie akceptuję tej logiki, w której emocjonalnie reagujemy na ataki terrorystyczne, bo to też jest zachętą dla terrorystów. Im bardziej oni będą atakować, tym bardziej my się uniesiemy honorem i wtedy możemy tam zostać jeszcze naprawdę bardzo długo. Wydaje mi się, że dla nas priorytetem powinna być misja afgańska, bo to jest misja za którą sami głosowaliśmy w radzie ambasadorów NATO, powinniśmy być za nią współodpowiedzialni. A w Iraku to, co było nawet do osiągnięcia w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi zostało, osiągnięte. Też nie w pełni, bo moment negocjacji dobrych warunków za rządów SLD został przegapiony. Ja uważam jako człowiek, który zna Stany Zjednoczone, że taka nadgorliwość w stosunkach z Amerykanami nie buduje naszego prestiżu. (TOK FM, 8.10.2007)

8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do polski i inwestować

"Powrót do domu" - program dla emigracji - to m.in. abolicja podatkowa dla pracujących w Wielkiej Brytanii w l. 2004-06, pomoc w założeniu firmy i znalezieniu pracy, lepsza praca konsulatów, głosowanie pocztą i przez internet.

D. Tusk w Wielkiej Brytanii: PO dla ludzi, którzy z Polski wyjechali za pracą za granicę ma propozycje: chce wprowadzić abolicję podatkową dla dochodów wypracowanych przez Polaków za granicą w latach 2004-06; szczególne formy wsparcia osób podejmujących po raz pierwszy działalność gospodarczą: zwolnienie z podatku PIT na 3 lata, zwolnienie ze składek rentowo- emerytalnych na 3 lata, zwolnienie z podatku od nieruchomości i od środków transportu oraz preferencyjny kredyt startowy na 3 lata. PO ma od dawna, i to nie z powodu wyborów, projekty reform, które zostały zablokowane przez Sejm. Dzięki tym projektom, była szansa na stworzenie takich ułatwień, dla tych którzy dopiero startują do pierwszej pracy czy chcą zakładać własną firmę. To były ułatwienia, które mówiły młodym Polakom: tutaj też możesz mieć swoją Irlandię. (PAP, 28.09.2007)

G. Schetyna komentując rządowy program „Powrót”: To jest pakiet... nie znam tego projektu, ale uśmiecham się dlatego, że my ten projekt powrotu do domu przygotowaliśmy już w zeszłym roku, złożyliśmy projekt tych ustaw, to był listopad 2006. Wtedy rząd PiS-owski, jeszcze PiS-u, LPR-u i Samoobrony, powiedział, że to jest absolutnie niemożliwe, w ogóle rozmowa o tym. Dzisiaj wpisują to w kampanię wyborczą, jakkolwiek by nie było, my będziemy... obiecaliśmy, prezentował to D. Tusk w Londynie, w Glasgow i w Dublinie Polakom, którzy tam mieszkają. Będziemy naprawdę wiele robili, żeby Polacy, którzy tam wyjechali, ciężko pracują, żeby ułatwić im możliwość powrotu do domu i stworzyć takie warunki tu, w Polsce, żeby mogli tu mieszkać i tu zarabiać, a nie musieli być skazani na emigrację zarobkową. (Sygnały dnia, PR-I, 2.10.2007)

Z. Chlebowski: PO chce abolicji podatkowej. Ale nie obiecujemy tego w ramach kampanii wyborczej. Projekt ustawy abolicyjnej złożyliśmy we wrześniu 2006 r., gdy nikt nie myślał o wcześniejszych wyborach. Poza tym jest problem polsko-brytyjskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Została ona podpisana w 1977 r. jeszcze przez towarzysza Gierka. Jest winą władz państwowych, że do końca 2006 r. obowiązywały wynikające z tej umowy niekorzystne reguły opodatkowania Polaków pracujących na Wyspach Brytyjskich. Warto tę abolicję zalegalizować i w tym celu pokusić się nawet o częściowe zmiany konstytucji. Doskonała okazja nadarzy się przy okazji wprowadzenia do konstytucji przepisów o zakazie kandydowania przestępców do parlamentu. (Dz, 10.10.2007)

J. Gowin: Trzeba stworzyć system zachęt do powrotu. Przede wszystkim zachęt ekonomicznych, a więc po pierwsze abolicja podatkowa, ci młodzi Polacy pracujący na przykład w Wielkiej Brytanii tam już zapłacili podatki. Jeżeli wrócą do Polski, to trzeba im zagwarantować, że nie będą musieli płacić podatków po raz drugi. Dalej - chcemy wspierać osoby podejmujące po raz pierwszy działalność gospodarczą. Podam jeden-dwa przykłady: że te osoby przez trzy lata będą zwolnione z podatku PIT, będą zwolnione ze składek rentowo-emerytalnych na trzy lata, będą miały preferencyjny dostęp do kredytu na okres pięciu lat i tak dalej, i tak dalej. Kolejna rzecz - szczególne formy wsparcia dla osób podejmujących pracę po raz pierwszy. ( ) Program PO to jest rzeczywiście wielki narodowy projekt, wielki program, który uczyni z Polski miejsce atrakcyjne dla młodych, dynamicznych, przedsiębiorczych ludzi, zarazem nie zapominając o tych, którzy jakoś nie potrafią sobie do końca poradzić na tym czasami bezwzględnym wolnym rynku. Mówimy także o tym, żeby utrzymywać związki z Polska, chcemy uruchomić jakiś specjalny portal internetowy zawierający informacje dla osób chcących wyjechać, ale też zawierający informacje dla osób, które chcą wrócić. Chcemy zmienić funkcję konsulatów tak, by służyły pomocą młodej polskiej emigracji. (Sygnały dnia, PR-1, 6.10.2007)

B. Komorowski: To jest propozycja pójścia drogą irlandzką. Irlandia poszła drogą właśnie wolnego rynku, przyspieszenia rozwoju gospodarczego oraz unowocześnienia systemu edukacji. A oprócz tego stworzyła mechanizm zachęty do powrotu poprzez zachętę do lokowania pieniędzy zarabianych przez Irlandczyków gdzieś za oceanem. Lokują te pieniądze, no bo mają niższe podatki w Irlandii niż w Stanach Zjednoczonych. A oprócz tego rzeczą zasadniczej wagi jest podtrzymanie kontaktu z krajem przez młodą Polonię, która musi mieć ułatwienia także w głosowaniu i musi się nie bać powrotu do kraju. Dzisiaj młody Polak po paru latach życia na Zachodzie będzie się bał wrócić, bo go urząd skarbowy obłoży podatkami z tytułu pracy, którą miał na przykład w Wielkiej Brytanii czy w Irlandii. Platforma stawia na abolicję, czyli jakby na amnestię podatkową. ( ) A oprócz tego, bo to jest tak zwany „Program pakietu startowego”, czyli ułatwienie albo założenia firmy w Polsce przez młodych reemigrantów, albo ułatwienia w zakresie przeniesienia firmy z innego kraju, na przykład z Irlandii czy Wielkiej Brytanii, do Polski. (...) Pakiet startowy jest adresowany dla wszystkich, ale w przypadku tej masowej emigracji z Polski ma ten dodatkowy aspekt, że może tych ludzi skłonić do powrotu. Razem z pieniędzmi jakimiś niewielkimi zarobionymi. (Sygnały dnia, PR-1, 13.10.2007)

9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet.

Propozycje dla edukacji to m.in. bony oświatowe, nauka jednego języka obcego już w przedszkolu, szkoła od 6. roku życia, zwiększenie roli rodziców w zarządzaniu szkołą, wsparcie dla placówek badawczych, rozwój parków technologicznych i inkubatorów przedsiębiorczości. PO chce zapewnić swobodny dostęp do szerokopasmowego internetu.

D. Tusk: Państwo musi faktycznie zapewnić powszechny i równy dostęp do wykształcenia. Polska konstytucja gwarantuje bezpłatne studia na uniwersytetach państwowych. Chcielibyśmy jeszcze rozbudować system stypendialny dla studentów. (Dz, 17.10.2007)

D. Tusk: Platforma chce zadbać o edukację, aby młodzi Polacy stali się pełnoprawnymi obywatelami Europy, z wielkimi szansami w konkurencji europejskiej. (PAP, 19.10.07) Narodowy Program Wyrównania Szans ma zakończyć dzielenie kraju na Polskę A, B i C, na mocne miasto i słabą wieś. Zadaniem PO jest zrealizowanie tego marzenia, aby każde dziecko miało równy start. ( ) Z kolei Narodowy Program Nowoczesnej Edukacji ma doprowadzić do skoku edukacyjnego. (Rz, 5.10.07)

J. Gowin: Przede wszystkim chcemy wprowadzić bon edukacyjny. Co to oznacza? Rozpatrzę to tylko na przykładzie szkolnictwa wyższego. (...) Bon edukacyjny ma wyrównać szanse, dlatego że już nikt nie będzie płacił, tylko każdy będzie z tym bonem szedł na uczelnię, którą sobie wybierze i tym bonem będzie płacił. (...) Natomiast ten bon ma pokrywać koszty studiów. I co więcej, jeżeli wprowadzi się ten mechanizm bonu, to uruchomi się też zdrowa, dobrze pojęta konkurencja między uczelniami. Kiedy już o wyborze uczelni nie będzie decydować zawartość portfela rodziców, tylko rzeczywista wiedza, to wtedy uczelnie będą na równych prawach konkurować o studentów. A jak można konkurować? No, tylko podnosząc jakość nauczania. Innymi słowy bon edukacyjny to jest sposób z jednej strony na wyrównanie szans, z drugiej strony na podniesienie poziomu polskiej edukacji, a nie ma spraw, być może nie ma w ogóle spraw ważniejszych w tej chwili dla Polski, niż dobrze wykształcić nasze młode, najliczniejsze w końcu w Europie pokolenie. ( ) To jest tak, że bon otrzymuje do ręki student. Gdzie on idzie z tym bonem, to już jest jego sprawa. Do tej pory, jak powiedziałem, większość młodzieży z rodzin niezamożnych musiała studiować płacąc na uczelniach niepublicznych. Teraz z tymi bonami będzie mogła udać się do uczelni publicznych i tam za darmo otrzymać wykształcenie. (Sygnały dnia, PR-I, 6.10.2007)

10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją

CBA sprawniejsze i lepiej przygotowane.

D. Tusk: PO nie będzie chciała w przyszłości likwidować CBA. Jest to instytucja potrzebna do walki z łapówkarstwem. (IAR, 23.10.2007)

D. Tusk: Platforma przystąpi do natychmiastowej pracy sprawdzającej, czy nie zostały naruszone przepisy ustawy i inne przepisy w działalności CBA i szczególnie szefa CBA - ministra Kamińskiego. ( ) Chcemy merytorycznie wzmocnić pracę instytucji i służb, które walczą z korupcją i pozbawić politycznej zaciekłości i możliwości używania służb specjalnych, w tym CBA do walki politycznej. (PAP, 23.10.2007)

D. Tusk: Proponuję międzypartyjny pakt antykorupcyjny, aby chroniąc zwykłych obywateli przed nadużyciami złych ludzi - i nadużyciami władzy - jednocześnie dopaść tych wszystkich, którzy okradają nas z naszego czasu, pieniędzy i marzeń. Proponuję powołanie, na wzór włoski, instytucji łączącej dotychczasowe kompetencje służb skarbowych, finansowych i policyjnych, która będzie walczyć nie tylko ze skutkami, ale i z przyczynami korupcji. (PAP, 19.10.2007)

D. Tusk: [Pytany o inwigilację PO przez CBA] Ale ja nie popadam w histerię, tym bardziej, że działania walki z korupcją musiały być wzmocnione. Ja samej intencji, żeby działać przeciwko korupcji a także zagrożeniom korupcją, nie jestem przeciwny. Wręcz przeciwnie, wolałbym, żeby CBA i inne instytucje powołane do ścigania korupcji działały jak najintensywniej, jak najskuteczniej. Dlatego mnie nie zaskakuje jakoś szczególnie - póki nie znam szczegółów, nie będę tego komentował - nie wzbudza we mnie protestu fakt, że posłanka Sawicka stała się ofiarą kontrolowanej akcji ze strony CBA. (...) Ja powiedziałbym nawet mocniej - wiele dzisiaj na to wskazuje, że Platforma będzie współodpowiedzialna za rządy w Polsce. (...) I tym bardziej staram się ważyć słowa i odpowiedzialnie zapowiadać to, co może się w Polsce zdarzyć po ewentualnej wygranej Platformy. I w przypadku CBA, czy innych instytucji powołanych do ścigania korupcji, one muszą być merytorycznie sprawniejsze, lepiej przygotowane. I to, na co najbardziej liczę jako na skuteczny środek walki z korupcją, to na zdolność pracy CBA nie przed kamerami telewizji, nie na konferencjach prasowych, które mają uderzyć konkurencję polityczną, tylko na bardzo rzetelnej pracy. (...) Przede wszystkim te zadania CBA powinny być mądrzej sprofilowane. Mniej na spektakl i w żadnym przypadku na walkę polityczną. I zdecydowanie bardziej na przeciwdziałanie korupcji a nie wywoływanie korupcji. To, co jest dzisiaj głównym grzechem - podejrzewam osobiście, Jarosława Kaczyńskiego, ale poprzez jego dyspozycję także takich służb jak CBA - to wykorzystywanie czy budowanie tych służb w taki sposób aby one za wszelką cenę udowodniły słuszność diagnozy Jarosława Kaczyńskiego. I dlatego tak dużo prowokacji działaniach CBA, a tak mało pracy na rzecz wyeliminowania korupcji. (TOK FM, 17.10.2007)

B. Komorowski: Decyzję co do CBA Platforma podejmie po zbadaniu dotychczasowej działalności tej służby. Przede wszystkim przez komisje śledcze ds. prowokacji w Ministerstwie Rolnictwa i wobec b. posłanki PO Beaty Sawickiej. Okaże się, czy można wdrożyć jakiś program naprawczy, czy też ta instytucja wymaga likwidacji. Jeśli CBA ma zostać, to chcielibyśmy innego jej podporządkowania. Nie jak dziś premierowi. Trzeba też przejrzeć kryteria przydatności do służby w CBA. (GW, 23.10.2007)

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_11_28_7.html0000644000205600001440000000172710724600100013320 0ustar pomorskieusers Expose premiera, zobacz co obiecuje Tusk 2007_11_28_8.html0000644000205600001440000041777210724600100013334 0ustar pomorskieusers Nauczyciele walczą o godną płacę

Nauczyciele walczą o godną płacę

 

 

"Drodzy Rodacy! Panie Marszałku! Panie Marszałku Senatu! Posłanki i Posłowie! Drodzy Goście! Chciałbym moje expose zacząć od kilku słów refleksji osobistej. Chciałbym podzielić się z Państwem, tu na tej sali, ale także ze wszystkimi naszymi rodakami, wielkim poczuciem dumy i satysfakcji, że po raz kolejny Polacy, tym razem 21 października, pokazali, że chcą i potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność za losy Ojczyzny.

Staję dzisiaj przed wami, tu w polskim Sejmie, przed wami parlamentarzystami i przed całą polską opinią publiczną chyląc nisko głowę z poczuciem i pokory i dumy równocześnie. Pokory, bo mam świadomość jak nigdy dotąd w moim życiu, że rola, która przypadła mi i którą dzisiaj rozpoczynam jest rolą nadaną mi osobiście i całemu mojego gabinetowi przez Polaków. Jestem głęboko poruszony tą świadomością że słowa o służbie są dzisiaj słowami mocno brzmiącymi i bardzo prawdziwie. Ja dobrze wiem, i zwracam się tu do wszystkich naszych Rodaków, ja dobrze wiem, że ta zaszczytna służba, jaka przypadła mi w udziale i mojemu gabinetowi, to skutek, to efekt waszego wielkiego patriotycznego wysiłku.

Ja dzisiaj jestem w tym miejscu i mówię do Państwa dlatego, bo ponad 16 milionów Polaków 21 października zdecydowało się zagłosować i dało Polsce, dało naszej Ojczyźnie szansę na dobrą zmianę.

To wielka satysfakcja móc z tego miejsca nisko pokłonić się Polakom, ale też wielka satysfakcja odczuwać dumę. Jestem dumny będąc członkiem naszej narodowej wspólnoty. Jestem dumny, że nie tylko dzisiaj dzięki Wam mogę podjąć się odpowiedzialności za polski rząd, ale jestem dumny, że jestem z Wami i byłem zawsze z Wami w chwilach próby najtrudniejszej w latach 80-tych, wtedy, kiedy wyzwania w Polsce niepodległej czasami przerastały nasze umiejętności i możliwości w latach 90-tych i w tych ostatnich dniach, właśnie 21 października.

Nisko kłaniając się Polakom chcę powiedzieć, serdeczne dzięki za to, że sobie nawzajem daliśmy tę wielką szansę. Ja wierzę, że przed nami jest wielka szansa na dobrą zmianę.

I chciałbym, jeśli Państwo pozwolicie, opowiedzieć we wstępnie do tego expose o tym, co zdarzyło się w ciągu ostatnich dwóch lat.

Co takiego stało się, że niespotykana dotąd w Polsce niepodległej liczba wyborców zdecydowała się pójść do wyborów, zdecydowała się stać czasami w wielogodzinnych kolejkach. Co takiego stało się, że Polacy z taką determinacją, która zaimponowała także tym, którzy Polsce dobrze życzą, z taką determinacją postawili na zmianę.

Po pierwsze, chciałbym przypomnieć, że obejmujemy rządy po skróconej kadencji Sejmu. To co jest największym osiągnięciem tego 21 października to to, że ludzie odczuli, że demokracja w Polsce działa. Że po dwóch latach, kiedy oceny krytyczne przeważyły nad ocenami pozytywnymi, znaleźliśmy wspólnie, wspólnie wszyscy na tej sali, znaleźliśmy wspólnie sposób na to, aby demokracja, aby ludzie mogli ponownie dokonać wyboru, weryfikacji. Dlaczego ta kadencja została skrócona? Została skrócona przede wszystkim dlatego, że znaleźli się w polskim parlamencie ludzie, którzy zrozumieli, że w dobrej, dojrzałej demokracji zmiana władzy powinna nastąpić wskutek powszechnych wyborów ludzi, a nie podstępnych machinacji czy kuluarowych politycznych gier. Mam osobistą satysfakcję, że potrafiłem także z wieloma z was na tej sali przekonać i Sejm poprzedniej kadencji i także polską opinię publiczną, że warto znowu zaufać ludziom i że ta szansa na dobrą zmianę, na nowy rząd, a tego Polacy chcieli, że ta szansa okazała się prawdziwa właśnie dlatego, że wszyscy, jak tu jesteśmy, zdecydowaliśmy się na wcześniejsze wybory, że zaufaliśmy ludziom. Słowo "zaufanie" będzie w związku z tym mottem nie tylko tego wystąpienia, ale, mam nadzieję, całej naszej kadencji i całego okresu, w którym przyjdzie mnie z moimi współpracownikami rządzić. To zaufanie stało się fundamentem nowej politycznej umowy Polaków. Bo ten 21 października, ten zaskakujący dla wielu rezultat wyborów jest tak naprawdę wielką nową polityczną umową Polaków. Będę starał się z tej umowy wywiązać najlepiej jak potrafię.

Chciałbym także powiedzieć, że chyba dobrze rozumiem, podobnie jak Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, którym przyszło budować koalicję i nowy rząd, dobrze rozumiem jakie oczekiwania polscy wybory mają wobec nowej władzy, dlaczego doprowadzili do zmiany już po dwóch latach. Uważam - i to dzisiaj powinniśmy sobie otwarcie powiedzieć - że Polacy zdecydowali się na zmianę władzy, ponieważ odczuwali coraz bardziej dotkliwie, że w ostatnich dwóch latach nie mogą zbudować w sobie zaufania do władzy, która nie ma zaufania do nich samych. Że być może pierwszym i głównym powodem, dla którego zmiana 21 października nastąpiła, to brak zaufania władzy, władzy, która ustąpiła, do własnych obywateli. Uważam też, że Polacy 21 października zdecydowali o zmianie, ponieważ ich marzeniem dwa lata temu i teraz, w dniu wyborów była władza, która nie szuka konfliktów, a wręcz przeciwnie, szuka porozumienia wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Nie jesteśmy naiwni, wiemy, że istnieją obiektywne konflikty interesów w każdym narodzie.

Jesteśmy odpowiedzialni i w związku z tym rozumiemy, że tak jak każdy wielki naród, tak i naród polski zawiera różne wspólnoty. Przekonań, wiary, interesów, wspólnoty etniczne, kulturowe. Tylko w przeciwieństwie do tych, którzy ustąpili miejsca w tych ławach, jesteśmy przekonani, a sądzę, że to przekonanie podziela przygniatająca większość Polaków, jesteśmy przekonani, że zadaniem dobrej władzy jest rozwiązywanie i łagodzenie konfliktów, a nie żywienie się tymi konfliktami. Że głównym zadaniem polityki, a pragniemy przecież właśnie takiej polityki, nowoczesnej, dojrzałej, rozsądnej polityki, jest uzgadnianie ze świadomością różnicy interesów i konfliktów, uzgadnianie w ramach demokracji parlamentarnej i w ramach rządów prawa wspólnych stanowisk. Niech nigdy więcej w Polsce władza z różnic między ludźmi, z różnic między wspólnotami i środowiskami, nie czyni przedmiotu gorącego konfliktu. Różnice mogą dawać pozytywne napięcia, mogą dawać pozytywną, synergię.

Pierwszym zadaniem naszego rządu będzie wyzwolenie pozytywnej energii z Polaków przy całej świadomości różnic między nami, także pozytywnej energii tu na tej sali. Jestem przekonany, że Polacy, głosując 21 października za nową władzą odrzucili także władzę, która mimo takiej deklaracji i zapewne intencji, nie potrafiła zmienić w sposób istotny na lepsze warunków życia ludzi, i w związku z tym z jakąś zaskakującą dla wszystkich determinacją zabrała się za zmienianie samych ludzi. Polacy nie potrzebują i nie chcą władzy, której ambicją jest zmienianie Polaków. Bo Polaków nie trzeba zmieniać. My wspólnie musimy zmienić warunki życia i pracy Polaków na lepsze. To musi być pierwszym zadaniem władzy.

Wydaje się także, że Polacy 21 października odrzucili władzę, która wyrzekła się cnót podstawowych, kardynalnych w polityce. Takich cnót jak zdrowy rozsądek, umiar, powściągliwość, pokora. Jestem przekonany, jestem przekonany, że powrót tych cnót do praktyki rządzenia jest także potrzebą odczuwalną i oczekiwaną przez większość naszych rodaków. Jeśli 21 października wszyscy byliśmy świadkami niezwykłych, jak na polską politykę, emocji wyborców, to właśnie dlatego, że pragnęli przypomnieć władzy, tej która ustąpiła, ale także tej, która w tej chwili zasiada w tych ławach, chcieli uświadomić każdej władzy, że oczekuje od niej poszanowania tych podstawowych cnót. Tych, na których można ufundować poczucie bezpieczeństwa, wzajemnego zaufania, poczucie wzajemnej odpowiedzialności za Ojczyznę.

Chciałbym zadeklarować w imieniu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, że zawiązując dzisiaj koalicję w parlamencie na rzecz nowego rządu zobowiązujemy się równocześnie wobec wszystkich Polaków, że strzec będziemy także samych siebie przed pokusą odejścia od tych twardych, zdroworozsądkowych zasad. Nieprzypadkowo mówi się w Polsce od wieków "Na zdrowy, chłopski rozum". Ja głęboko w to wierzę, że nasza koalicja także dzięki temu, że folguj ludowcy zaprezentuje to, czego tak bardzo brakowało Polakom przez te dwa lata. Zdrowego, chłopskiego rozumu. Spokoju, rozsądku i odpowiedzialności.

Chciałbym także, aby ten dzień, 21 października i dzień rozpoczęcia naszej pracy, dzisiaj, pracy nowego rządu, był dniem unieważnienia złej, groźnej dla Polski i Polaków alternatywy. A wydawało się jeszcze kilka miesięcy temu, że ta alternatywa niczym jakaś ponura klątwa będzie ciążyła nad naszym życiem politycznym jeszcze długi czas. Jaka to jest alternatywa? To jest alternatywa między tym co odrzuciliśmy dwa łata temu, a więc nazwijmy ją, nazwijmy tę atmosferę, tan czas czasem cynicznego konformizmu elit władzy, często nazywany III Rzeczypospolitą. Niesłusznie, niesprawiedliwie, bo to był tylko fragment rzeczywistości, którą opisujemy mianem III Rzeczypospolita. Ale fragment niezwykle dotkliwy i istotny. Polacy odrzucili to dwa lata temu.

Ale drugim członem tej fatalnej alternatywy, wydawało się, że tak musi być, jest cyniczny radykalizm. Polska i Polacy nie są skazani na ten fałszywy wybór między cynicznym konformizmem a cynicznym radykalizmem. Jest wielka przestrzeń, przestrzeń, w której żyją normalni ludzie. Przestrzeń, w której nie ma i nie powinno być miejsca na polityczny oportunizm, na cwaniactwo, na gotowość wykorzystywania władzy wyłącznie dla własnych interesów. I z drugiej strony władzy, która w imię czasami pięknych idei, czasami własnych obsesji, zamienia te najważniejsze wartości w takie pragnienie panowania nad wszystkimi. Polacy dobrze sobie radzą wtedy kiedy władza nie przeszkadza im żyć. Polacy mają prawo do władzy i do takiego państwa, i do takiego rządu, który traktuje swoją misję jako służbę, który uczciwość, przyzwoitość, bezinteresowność traktuje jako oczywistość, I równocześnie Polacy mają prawo do władzy, która nie ma zamiaru narzucać, kontrolować każdego fragmentu ich życia. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe tworzy dzisiaj rząd, który gwarantuje Polakom wolność, swobodę działania, wyzwolenie pozytywnej energii i równocześnie pomoc zawsze tam i zawsze wtedy, kiedy ona jest potrzebna. Tym, którzy pomocy potrzebują.

Mówiliśmy bardzo dużo także o innej fałszywej alternatywie. Unieważniamy ją dzisiaj, wspólnie Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Fałszywą alternatywę, w której wolność przeciwstawia się solidarności.

Przez ostatnie lata spieraliśmy się o to. Jestem dumny, że udało nam się przekonać Polaków, polską opinię publiczną, że te dwa fundamenty nowoczesnej Polski, te dwa wielkie marzenia Polaków, które narodziły się w sierpniu roku 1980, marzenie o wolności i solidarności, że na nowo wróciły do wspólnego domu. Ta koalicja, ten rząd są po to, aby nikt więcej w Polsce nie odważył się więcej przeciwstawiać wolności i solidarności. A tym, którzy czasami powątpiewają, czasami powątpiewają w to, że życie publiczne, że polityka, że władza mogą być wolne od tych przygnębiających wad i przywar, że życie publiczne może być nacechowane uczuciami i wartościami szlachetnymi. Przypomnę słowa Ojca Świętego wypowiedziane w Sopocie, też dlatego tak dobrze je pamiętam, kiedy mówił nawiązując do hasła, część z nas na tej sali to hasło aż do zdarcia gardeł wykrzykiwało w roku 1989 i 1989. To było hasło "Nie ma wolności bez solidarności". A Ojciec Święty powiedział w Sopocie: "Ale pamiętajcie też, że nie ma solidarności bez miłości". I ja wiem, że niektórzy na tej sali czasami uśmiechają się wątpiąc w to, że te słowa mają głęboki sens. Ja wierzę, bardzo wierzę w sens tych słów. I wiem jedno, prędzej czy później wy, i wy w sens tych słów też uwierzycie, bo one naprawdę mają głęboki sens.

I kończąc te refleksje chcę państwu powiedzieć, że jako bardzo ważne zobowiązanie wspólnie z premierem Waldemarem Pawlakiem i naszym gabinetem traktuję słowa, które słyszałem wielokrotnie w ostatnich tygodniach. To słowa zwykłych ludzi, którzy na dziesiątkach spotkań mówili o jednej wielkiej potrzebie, potrzebie normalności.

Czego chcą tak naprawdę Polacy? Polacy chcą normalnego rządu w normalnym kraju, gdzie ludzie wiodą normalny żywot. Żywot ludzi przyzwoitych, wolnych, żywot ludzi, którym żyje się coraz lepiej, z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc. Nic więcej. Ale aż tyle. To jest wielkie zobowiązanie. Wiem, że ostatnie lata debatę publiczną ożywiały próby numerowania Rzeczypospolitej. I wiem, że niektórzy z Państwa także chcieli być może by usłyszeć ode mnie, za którym numerem opowiada się premier nowego rządu i jego gabinet. Chcę Państwu powiedzieć, że ceniąc dorobek III Rzeczypospolitej, że podzielając większość marzeń i oczekiwań tych, którzy formułowali ambitny projekt IV Rzeczpospolitej. Ceniąc i akceptując i rozumiejąc niecierpliwość szczególnie najmłodszych, którzy mówią: a może piąta. Chcę jednak Państwu dzisiaj tu z tego miejsca powiedzieć, że nie będę numerował Rzeczypospolitej i będę w całym expose mówił o tym, o czym tęskniliśmy zawsze, do czego tęskniliśmy zawsze. O najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

Szanowni Państwo! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy w kampanii wyborczej przekonywałem Polaków, że uda nam się dogonić najbardziej rozwinięte kraje Europy, mówiłem z pełnym przekonaniem. To nie był chwyt propagandowy. Wiem, że my Polacy możemy tego dokonać i wiem, że nie wszyscy odnajdują w sobie wiarę w to, że Polacy mogą tego dokonać. Mam nadzieję, że te słowa, które wypowiem i mam nadzieję, że praktyka naszego rządzenia przekona tych wątpiących w to, że Polacy są zdolni do takiego skoku, że uwierzą w siły własnego narodu. Ja wierzę.

Dlaczego tę szansę widzimy tak przejrzyście, dlaczego tak dobitnie odczuwamy ten moment przełomu, w jakim Polska się znajduje? I wiem, że to jest uczucie nie tylko naszego rządu i istotnej części tego parlamentu, ale bardzo wielu naszych rodaków.

Po pierwsze, wszyscy, którzy wyznają nierozdzielność zasady wolności i solidarności zrozumieli, że ta synteza jest warunkiem niezbędnym, pierwszym i najważniejszym, aby ten skok cywilizacyjny się dokonał. Wszyscy, którzy sobie nawzajem ufają bo jak wspomniałem zaufania w ostatnich latach brakowało nam wszystkim najbardziej. I to zaufanie między ludźmi a władzą, pomiędzy ludźmi, między środowiskami, to zaufanie staje się dzisiaj polską racją stanu.

W gospodarce rynkowej opartej na dobrowolnej współpracy obywateli zaufanie ma znaczenie pierwszorzędne. Oznacza ono przede wszystkim przekonanie, że korzyści jakie każdy czerpie ze swojej aktywności gospodarczej, pracy najemnej lub prowadzenia firmy będą proporcjonalne do realnych efektów tej aktywności. To oznacza prawo do sprawiedliwej płacy, ale też do uczciwie wypracowanego zysku. Będziemy stanowczo zwalczać naruszenia praw pracowniczych i będziemy równocześnie działać na rzecz umocnienia szacunku dla ludzi, których przedsiębiorczość i fachowość tworzy miejsca pracy dla innych. To oni są źródłem dochodu, dzięki którym państwo może lepiej realizować swe konstytucyjne funkcje. Będziemy wspierać przedsiębiorczość, wreszcie zmienimy prawo. I to jest twarda zapowiedź, które przedsiębiorcom nie pomaga, a utrudnia ludziom działalność gospodarczą.

Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie w związku z tym stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych. Dotyczy to i musi dotyczyć wszystkich. I tych mniej zamożnych i tych bogatszych. Wszyscy mają prawo do tego, aby państwo przyjęło wreszcie kierunek na obniżanie podatków i danin publicznych. Będziemy prowadzili tę politykę rozważnie, to musi być rozważny marsz. Ale chcę, aby to był marsz zawsze w jednym kierunku, zawsze w kierunku niższych podatków i zawsze w kierunku rezygnacji z nadmiernych, często zbędnych danin publicznych, jakie obywatel płaci na rzecz administracji. Wiem, że jednocześnie musimy zapewnić wzrost płac pracownikom sektora publicznego. (Głos z sali: ) O nikim nie wolno nam zapomnieć ani też, jak to czasem miało miejsce w przeszłości, nikogo nie będziemy faworyzować tylko dlatego, że należy do lepiej niż inne zorganizowanej grupy zawodowej czy lobby. To jest kluczowe przesłanie mojego rządu. Pomoc ze strony państwa mają otrzymywać ci najsłabsi, a nie ci najsilniejsi. Chcemy pomóc, także poprzez wzrost płac, nie tym, którzy najskuteczniej potrafią walczyć o swoje prawa, ale tym, którzy pozbawieni są szansy twardego egzekwowania swoich praw i korzyści. Sprawiedliwe państwo bierze pod opiekę zawsze najsłabszych, nigdy najsilniejszych. I dlatego starannie i stanowczo, szukając sposobów i środków, aby zapewnić wzrost płac najbardziej potrzebującym i tym zależnym od środków publicznych, będziemy się przeciwstawiać tym wszystkim, którzy przyjmą strategię "wyrwać jak najwięcej", wydrzeć ile kto zdoła. Bo każda nieroztropnie wydana złotówka na tych, którzy najgłośniej krzyczą jest równocześnie złotówką zabraną tym, którzy nie mają takiej siły przebicia, ale tej złotówki publicznej potrzebują najbardziej.

Budowa wzajemnego zaufania wymaga, by polityka gospodarcza rządu oparta była na realnych podstawach, by jej horyzont wybiegał poza termin kolejnych wyborów. Państwo, które żyje na kredyt, nie będzie dla obywateli godne zaufania. Deficytu budżetu oznacza stały wzrost długu publicznego i wysokie koszty spłaty odsetek od tego długu. W projekcie budżetu na przyszły rok poprzedni rząd przewidywał, że koszty te przekroczą 27 mld zł. Te pieniądze można by przeznaczyć na budowę nowych dróg, na oświatę czy na poprawą bezpieczeństwa. (Głos z sali: ) Niestety, tak się nie stanie, bo państwo wydawało, nie tylko w tych ostatnich dwóch latach, więcej niż zarabiało. Żeby zbudować w tej dziedzinie zaufanie, zaufanie społeczne, także zaufanie ludzi do własnego państwa, potrzebne jest ograniczenie wzrostu długu publicznego. Dług publiczny nie może narastać w takim tempie jak do tej pory. W ciągu kilku lat budżet należy doprowadzić do stanu bliskiego równowagi. Tylko w ten sposób możemy trwale odsunąć groźbę ponownego wzrostu podatków i nagłych cięć wydatków socjalnych czy płac w sektorze publicznym. Dążenie do tego celu zrównoważonego budżetu wynika także z traktatów Unii Europejskiej. Uczyni to naszą drogę do wspólnej waluty, do wspólnej waluty europejskiej łatwiejszą! bezpieczniejszą. To będzie jeden z głównych celów naszego rządu, aby droga do wspólnej waluty była bezpieczna z punktu widzenia państwa i obywateli. Stabilny budżet to także gwarancja zwiększonego napływu inwestycji zagranicznych, jednego z ważniejszych czynników szybkiego wzrostu gospodarczego.

W polityce gospodarczej stajemy zatem wobec konieczności godzenia celów na krótką metę sprzecznych. Słyszałem od razu reakcje w ławach opozycji, kiedy mówiłem o naszym zamiarze równoczesnego obniżania podatków i danin i wzrostu płac w sektorze publicznym i trzymania tego w ramach, odpowiedzialnych ramach budżetu, czyli szukanie równowagi budżetu. Wydawałoby się, że cele sprzeczne, że niemożliwe. Chciałbym państwa przekonać nie tylko tymi słowami ale także praktyką mojego gabinetu, że to jest możliwe.

Po pierwsze, zgodzicie się państwo ze mną i nie znajdę na tej sali nikogo kto by wstał i powiedział patrząc ludziom w oczy, że chciałby na przykład podwyższyć podatki albo obniżyć zarobki albo mniej wydawać na infrastrukturę. Wszyscy, jak tutaj jesteśmy, kiedy zwracamy się do opinii publicznej, wszyscy bez wyjątku, mówimy o naszej odpowiedzialności za budżet, o tym, że chcemy obniżać podatki, że chcemy wzrostu płac i większych wydatków na infrastrukturę. I chciałbym powiedzieć państwu, że jeśli rozumie się dobrze na czym polegają warunki wzrostu gospodarczego i na czym polega szansa europejska, ci wszyscy także zrozumieją, że te cele są tylko pozornie sprzeczne, bo tylko umysły zanurzone w takiej ponurej socjalistycznej przeszłości rozumują o gospodarce w kategoriach gry o sumie zerowej, że jak stąd się zabierze, to tu przybędzie, a jak tu przybędzie, to tam musi ubyć. Nie bierze się pod uwagę tego, co najpiękniejsze w wolnej gospodarce, co najważniejsze w wolnej gospodarce. Nie bierze się pod uwagę tego, że wolni ludzie, nieskrępowani zbyt wysokim podatkiem, zbyt skomplikowanymi przepisami, że wolni ludzie wytwarzają coraz więcej dóbr. To jest istota demokratycznego kapitalizmu, to jest istota polityki, którą chcemy zaproponować dzisiaj Polakom - liberalnej polityki gospodarczej i solidarnej polityki społecznej. To jest dokładnie taka recepta - wolność gospodarcza, bez której rozwój zamiera i solidarność społeczna, bez której rozwój gospodarczy przestaje służyć ludziom i staje się celem samym w sobie. Do tego mamy tę wielką szansę europejską. To jest dokładnie ten moment historyczny. Ze smutkiem stwierdzam, że przez te dwa lata niedostatecznie wykorzystany, w którym wyzwalając poprzez swobody gospodarcze ograniczanie podatków i przepisów tę wielką energię Polaków, a więc dają szansę wzrostu, równocześnie możemy wykorzystać środki europejskie w taki sposób, aby ta zrównoważona polityka wzrostu płac, obniżania podatków i danin i odpowiedzialności budżetowej, stała się wreszcie faktem. Tak, proszę państwa, tak prowadzona polityka daje nam szanse na zrealizowanie wielkiego snu Polaków o naszym własnym narodowym cudzie gospodarczym. Tylko taka polityka daje te szanse.

Mógłbym dużo mówić o zaniechaniach w sferze gospodarczej i błędach poprzedniej ekipy, ale wolę skupić się na tym co pozytywne i na nowych wyzwaniach. I nie tylko dlatego, że Polacy oczekują programu na przyszłość, ale także dlatego, że wierzę, że będziemy z opozycją, i z tą z lewej strony i z prawej strony, współpracować, szczególnie jeśli chodzi o kwestie gospodarcze. Dlatego wolę mówię o pozytywach. Wolę mówię o tym jak przywrócić wysokie tempo wzrostu gospodarczego. Wiem, że... Wiem, że w ostatnich miesiącach pojawiły się symptomy, które nie dają podstaw do łatwego optymizmu. Konieczne będzie wsparcie tej polityki wzrostu odpowiedzialną polityką finansową Narodowego Banku Polskiego, bo nie możemy dopuścić do wzrostu inflacji, a tu jesteśmy także bardzo czuli na sygnały z ostatnich miesięcy. Dobrze wszyscy wiemy, że czeka nas bardzo poważna odpowiedzialna praca, aby te sygnały nie zamieniły się w rzeczywistość. Zdajemy sobie sprawę, że istnieje ryzyko spowolnienia gospodarki światowej, na co nie mamy wpływu, podobnie jak nasi poprzednicy. I dlatego wymaga to zmniejszenia deficytu w stosunku do projektu przedstawionego przez poprzedni rząd. Powtarzam: musimy podjąć wspólny wysiłek, aby zmniejszyć deficyt, biorąc pod uwagę niektóre wskaźniki światowe, aby zmniejszyć deficyt w porównaniu do tego, jaki poprzednicy zaplanowali.

Konieczność uchwalenia budżetu na 2008 rok w ściśle określonym terminie, wicie państwo jakie pułapki czyhają na tych, którzy nie zdążą w ściśle określonym terminie uchwalić budżetu, ta konieczność drastycznie ogranicza możliwość manewru. Ale zrobimy wszystko, żeby w tym krótkim czasie, jaki nam pozostał tych kilka manewrów wykonać tak, aby budżet był bardziej zrównoważony.

Jeśli nasz rząd ma przekonać Polaków, że jest szansa na lepsze czasy i że warto w tę przyszłość inwestować, to musimy udowodnić, że te pierwsze kroki w najbliższych tygodniach, to kroki w realizacji przemyślanej i długofalowej strategii rozwoju, a nie gaszenie pożarów które powstały ze względu na kilka nierozważnych, nie do końca przemyślanych decyzji w przeszłości. Dlatego w sejmowych pracach nad budżetem na 2008 r. zapewnimy większe środki na rozwój, w tym na wyższe niż planowano wydatki na edukację. W 2008 r. opracujemy i przedstawimy Wysokiej Izbie projekty zmian systemowych wspierających przedsiębiorczość. Praca musi znaleźć swój finał, praca w tych kwestiach w 2008 r. I Główny kierunek tych naszych propozycji w tych najbliższych miesiącach to radykalne uproszczenie prawa gospodarczego, prawa podatkowego i trybu poboru składek ZUS. Wprowadzenie ale wreszcie na serio zasady jednego okienka przy zakładaniu firmy, usprawnienie sądownictwa gospodarczego i realne skrócenie okresu sądowego egzekwowania należności . Rok 2008 będzie też stał pod znakiem racjonalnego ograniczenia listy przedsiębiorstw" uznawanych za strategiczne a więc pozostających we własności, we władaniu państwa.

Należy radykalnie przyspieszyć prywatyzację tak, aby podnieść efektywność przedsiębiorstw, wzmocnić ten trend na wzrost inwestycji i zmniejszyć obciążenie państwa kosztami obsługi długu publicznego. I nie będzie to, nie jest to zamierzenie doktrynalne. Nie interesuje nas prywatyzacja dla samej prywatyzacji, ale interesuje nas przełamanie fatalnego impasu z ostatnich dwóch lat. Bo my wierzymy, tak wierzyli nasi przodkowie, że rękojmią sukcesu gospodarczego, podobnie jak rękojmią wolności osobistej jest własność, własność prywatna w gospodarce. Nie boimy się tego. Jeśli na serio traktujemy potrzebę rozważnego, odpowiedzialnego i równoczesnego wzrostu, zwiększenia wydatków w sferze publicznej i obniżenia podatków i danin, to musimy zrozumieć i uwierzyć, że warunkiem wstępnym jest zbudowanie najlepszych z możliwych okoliczności dla wzrostu gospodarczego, a więc dla ludzi, na których kreatywność, innowacyjność, przedsiębiorczość można liczyć. Żeby móc więcej wydawać, czy to na infrastrukturę, czy na wzrost wynagrodzeń w sferze publicznej, musimy dać szanse tym, którzy nie oczekują pieniędzy od państwa, oczekują więcej swobody, więcej samodzielności, więcej zaufania do ich przedsiębiorczości. To jest warunek sine qua non, aby państwo mogło skutecznie wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec ludzi, za których bierze odpowiedzialność. Maksimum wolności, swobody i zaufania wobec tych, którzy pomocy nie potrzebują, którzy samodzielnie są w stanie budować swoje i innych ludzi powodzenie gospodarcze. I maksimum pomocy tym, którzy z różnych powodów nie mogą być samodzielni.

Dlatego tak ważne będzie dla nas w tym inwestowaniu naszych publicznych pieniędzy w przyszłość, inwestowanie w wydatki o charakterze rozwojowym, a więc promujących właśnie przedsiębiorczość i innowacyjność. Gospodarka wiedzy, czy społeczeństwo wiedzy to naprawdę może i musi stać się w Europie także polską specjalnością. Skoro jest tak, że ludzie dzięki własnemu wysiłkowi, tak jak np, liczni polscy informatycy potrafią wygrywać najbardziej prestiżowe konkursy na świecie, to znaczy że ten talent, ta możliwość, ten potencjał tkwi w Polakach. My nieudolnymi decyzjami, złymi przepisami paraliżujemy rozwój tego talentu. Stawka na innowacyjność, na przedsiębiorczość to jest też wynik.

To musi być wynik zaufania do ludzi. Że oni lepiej od biurokraty, od urzędu, od kolejnej ustawy, kolejnych przepisów, poradzą sobie z tym wyzwaniem. Pewnym ukoronowaniem działań na rzecz przywrócenia gospodarce pewnej stabilności i zdolności do szybkiego wzrostu, będzie przyjęcie przez Polskę wspólnej waluty europejskiej, czyli wejście do strefy Euro. Musimy odpowiednio przygotować się do tej zmiany tak, by proces przechodzenia na wspólną walutę był bezpieczny dla gospodarki i jak najbardziej korzystny dla zwykłych ludzi. Nie będziemy się trzymać żadnej doktryny. Tu, podobnie jak w codziennym życiu i jak w innych zadaniach politycznych i gospodarczych, zdrowy rozsądek też będzie bardzo, bardzo potrzebny.

W interesie Polski leży, abyśmy przygotowani do wejścia byli jak najszybciej. I ten rząd zrobi wszystko, doceniamy też wysiłki poprzedniej ekipy w tej mierze, zrobi wszystko, aby Polska była i Polacy jak najszybciej przygotowani, żebyśmy bezpiecznie przez ten okres przeszli. Ale bezpieczeństwo zwykłych obywateli w tym procesie będzie dla nas przykazaniem numer jeden.

Prorozwojowa polityka gospodarcza, zapewnienie równowagi ekonomicznej i przyjęcie euro, uwolnienie przedsiębiorców od biurokratycznej gehenny, w połączeniu z aktywną polityką społeczną, pozwolą nam w 2012 r. na obniżenie bezrobocia do poziomu nie wyższego niż średnia europejska. Prawo do własności jest obok prawa do życia i wolności jednym z podstawowych praw człowieka i stanowi fundament ładu prawnego, ekonomicznego i społecznego. Własność jest warunkiem wolności obywatelskiej i trwałości. I dlatego będziemy starali się dbać o to, żeby własność w wymiarze indywidualnym stała się powszechna wśród naszych obywateli, a państwo będzie tak działało i to memu rządowi dedykuję ze szczególną determinacją, aby państwo gwarantowało skuteczną i jak najlepszą ochronę prywatnej własności naszych obywateli. A tam, gdzie dzisiaj państwo pozostaje właścicielem, szczególnie dotyczy to spółek z udziałem skarbu państwa, przyjmiemy wreszcie jawny i otwarty nabór do rad nadzorczych i wybór członków zarządu w drodze konkursu. Ale po to, żeby wycofywać państwo z gospodarki, żeby uczciwi ludzie i kompetentni ludzie, a nie zadania aparatu partyjnego, przygotowali większość tych spółek do możliwie szybkiej prywatyzacji lub przekazania w dyspozycję samorządowi terytorialnemu.

Chcemy w ten sposób zakończyć kilkunastoletni polityczny proceder zawłaszczania tych firm przez aparat biurokratyczny i partyjny. Każdej władzy, która następowała po sobie. W ciągu pierwszego półrocza przyjmiemy i ogłosimy czteroletni program prywatyzacji i ustalimy precyzyjnie wykaz spółek, które nie podlegając prywatyzacji zostaną przekazane samorządowi, a także wykaz tych spółek, które państwo uzna za strategiczne, a więc nie podlegające prywatyzacji. Jawność, przejrzystość i uczciwość przeprowadzenia prywatyzacji i zabezpieczenie interesów skarbu państwa, rozwoju firm prywatyzowanych, a także spraw pracowniczych, w tym przeznaczenie części przychodów z prywatyzacji na istotne cele dla obywateli, w szczególności na Fundusz Rezerwy Demograficznej, nazywany przez nas "Bezpieczna emerytura", staną się podstawą odbudowywania społecznego przyzwolenia na prywatyzację.

Jestem świadomy, bo czuję się tak, jak powinna się czuć ta sala, współodpowiedzialny za to, że dzisiaj słowo "prywatyzacja" nie budzi zaufania obywateli, chciałbym, przy państwa pomocy, ja dzięki przejrzystym, uczciwym do bólu działaniom przywrócić zaufanie obywateli do tego procesu wycofywania biurokracji państwowej z życia gospodarczego. Wierzę, że to zadanie wspólnie wykonamy. I wiem też, że nie ma lepszego zabezpieczenia przez ingerowanie polityków i zarządzanie spółkami, niż realne zwiększenie konkurencyjności polskich firm i polskiej gospodarki. A to uzyskamy drogą mądrej i szybkiej, dynamicznej prywatyzacji.

Wysoka Izbo! Są obszary gospodarki, od których zależy bezpieczeństwo kraju i wszystkich obywateli. Najważniejszym elementem bezpieczeństwa gospodarczego jest bezpieczeństwo energetyczne. I rozumiemy to bezpieczeństwo przede wszystkim jako gwarancję niezakłóconych dostaw nośników energii po akceptowalnych cenach przy równoczesnej trosce o ekologię. Chcemy przede wszystkim myśleć tu o odbiorcy detalicznym. Politykę tę będziemy realizować w ramach strategii narodowej i współdziałając z partnerami z Unii Europejskiej. Z uwagą potraktujemy wysiłki poprzedniego rządu w sprawie dywersyfikacji dostaw nośników energii. Wysoko oceniamy niektóre z działań poprzedniego rządu w tej dziedzinie, ale zastrzegamy sobie także prawo do korekty niektórych planów wszędzie tam, gdzie będziemy widzieli taką konieczność. Dotyczy to zarówno projektu dostaw ropy naftowej jak i gazu ziemnego. Będziemy szukać rozwiązań zabezpieczających interesy gospodarcze Polski w kwestiach energetycznych i na pewno nie tracimy z pola widzenia uwarunkowań politycznych w relacjach z naszymi sąsiadami, które tak bardzo zajmowały, koncentrowały uwagę naszych poprzedników.

Mój rząd będzie wspierał, w naszym polskim, narodowym interesie, wszelkie projekty infrastrukturalne Unii Europejskiej mogące podwyższyć poziom bezpieczeństwa energetycznego kontynentu upatrując w tych projektach szanse rozwiązania i naszych problemów. Oczekujemy niemniej od naszych partnerów unijnych pełnego zrozumienia polskich i regionalnych uwarunkowań bezpieczeństwa energetycznego. Rozumiemy także wagę mostu energetycznego między Litwą a Polską i traktujemy to jako bardzo dobry przykład tego typu inwestycji.

Drogie Posłanki! Szanowni Posłowie! Chcę teraz poruszyć temat, naszym zdaniem, kluczowy dla skoku modernizacyjnego i rozwoju gospodarki, ale także dla bezpieczeństwa i wygody życia każdego Polaka.

Myślę o polskich drogach. Wszystkie dotychczasowe rządy bez wyjątku mówiły, że trzeba je budować i żadnego rządowi dotychczas się to nie udało. Autostrad przyzwoitych dróg jest skandalicznie mało. Co gorsza, ciągle wiele dróg tranzytowych przechodzi przez centra naszych miast, przez środek naszych wsi. Z powodu tysięcy TIR-ów przejeżdżających pod oknami życie setek tysięcy mieszkańców naszego kraju zamienia się w koszmar. Czarne punkty i krzyże przy drogach stały się, niestety, polską specjalnością częścią polskiego krajobrazu. To skutek wieloletniego niedoinwestowania remontów dróg przy ciągle rosnącym natężeniu ruchu samochodowego. I to niedoinwestowanie z problemem niemniejszej wagi niż brak autostrad i nowych dróg, w tym dróg ekspresowych. Zrobimy wszystko, żeby to zmienić. Przyspieszymy budowę obwodnic i autostrad i w tym naszą ambicją będzie połączenie miast, tych głównych aren mistrzostw Europy 2012 siecią szybkich dróg.

Oceniamy, że główną przyczyną wolnego tempa budowy dróg i autostrad w Polsce przez ostatnich kilkanaście lat były bariery prawne i proceduralne. Brak decyzyjności poszczególnych urzędników odpowiedzialnych za te inwestycje i brak ciągłości w prowadzonych działaniach. Niewydolne, złe zarządzanie, często w takich stricte biurokratycznym charakterze i z reguły zbyt skromny budżet na budowę i remonty. Wyeliminujemy bariery proceduralne i prawne hamujące szybkie inwestycje infrastrukturalne. Chcemy zdecydowanie sprawniej kontynuować zaplanowane inwestycje i bardzo ambitnie będzie stawiać kolejne cele infrastrukturalne. Chcemy wykorzystać wiedzę i doświadczenie menedżerów. Menedżerów, którzy potrafią w dużo większym niż dotychczas stopniu, wykorzystać środki unijne na budowę dróg w Polsce. Wiemy wszyscy, że tych środków jest więcej niż dotychczas potrafiliśmy spożytkować. A więc wszystko zależy od nas. Od klasy i fachowości ludzi, którzy za to zarządzanie wezmą się z większą energią i z większą kompetencją niż dotychczas.

Fundusze unijne i budżet państwa, to najważniejsze źródła finansowania inwestycji infrastrukturalnych, ale dostrzegamy, że jednym z głównych powodów, dla których to tempo jest niezadowalające był brak, czy bardzo ograniczony zakres współpracy z prywatnych kapitałem przy tych inwestycjach. System partnerstwa publiczno-prywatnego może być równoprawnym źródłem finansowania tych inwestycji. Głosy, które słyszę z ław opozycji, z ław poprzedników, wtedy kiedy mówię o partnerstwie publiczno-prywatnym, te głosy sceptyczne, to jest najlepsza ilustracja tych powodów, dla których to się do tej pory nie udało. Tak, proszę państwa, wasz brak zaufania do metody, która stała się jednym z kluczowych powodów, dla których rozwinęła się zachodnia cywilizacja w ostatnich dziesięcioleciach, ten brak zaufania był jedną z poważnych blokad procesu inwestycyjnego jeśli chodzi o infrastrukturę. Odbudujemy to zaufanie.

Obecny stan infrastruktury drogowej w Polsce, to nie tylko bariera rozwoju, to zagrożenie, i proszę o uwagę tu wszystkich naszych oponentów, to także zagrożenie, takie realne zagrożenie spójności terytorialnej naszego kraju. Trzeba w sposób nowoczesny zrozumieć kryteria prawdziwego bezpieczeństwa, integralności i spójności naszego państwa. To znaczy, nie można dłużej akceptować takiego stanu rzeczy, w którym z Wrocławia nieporównywalnie szybciej i łatwiej można dojechać do Pragi i Drezna, a z Poznania o wiele łatwiej do Berlina niż do stolicy Polski do Warszawy.

(Głos z sali: Nieprawda.)

Dedykuję te słowa tym, którzy przez ostatnie dwa lata tak dużo mówili o zagrożeniach płynących z zachodu. Jedynym skutecznym sposobem na zachowanie integralności w nowoczesnej rzeczywistości jest ułatwienie ludziom i podmiotom gospodarczym wzajemnej komunikacji w obrębie jednego narodu. To jest nasze zadanie. Dobre drogi z Poznania, Gdańska, Wrocławia, Białegostoku, Lublina do Warszawy to jest dzisiaj prawdziwy wymiar nowoczesnego patriotyzmu, kto tego nie rozumie niech się nie zabiera za rządzenie. Naszą zdrową prawdziwą obsesją, my też mamy obsesję...

(Głos z sali: Ooooo!)

...będzie dbałość o rozwój naprawdę zrównoważony. Dedykuję wszystkim tym, którzy tak dużo mówili o równych szansach dla regionów nie z własnej winy zapóźnionych w tym cywilizacyjnym marszu, dedykuję tym wszystkim pewien obraz jaki dały też wybory. Co takiego złego dzieje się w Polsce przez ostatnich kilkadziesiąt lat, że kto przychodzi do władzy ma pełne usta frazesów o równości regionalnej a jak zdaje w władzę... Zbyt pochopnie państwo klaszczecie. A jak zdaje władzę okazuje się, że te nierówności są jeszcze większe. I tym, którzy pochopnie, jak się okazało, klaskali dedykuję mapę mostów na Wiśle, tych mostów dzisiaj stojących. I wtedy być może przedstawiciele poprzedniej ekipy zrozumieją, dlaczego ciągle ludzie mieszkający na Podlasiu, na Podkarpaciu, na Lubelszczyźnie, w Świętokrzyskiem...

(Głos z sali: Nie będą.)

...w części wschodniej warmińsko-mazurskiej, w części wschodniej północnej Mazowsza, dlaczego ludzie, Polacy tam żyjący, czują się ciągle pokrzywdzeni. Właśnie dlatego, że do tej pory politycy mówili dużo o zrównoważonym rozwoju regionalnym i nie potrafili nic lub prawie nic zrobić w tej materii.

(Głos z sali: W tej chwili... więcej pieniędzy, panie...)

Komunikacja to oczywiście nie tylko drogi, to też Poczta Polska, to też nowoczesna kolej i one też powinny świadczyć o sile i sprawności nowoczesnego państwa. Jak wiemy dzisiaj sytuacja w tych dwóch dziedzinach jest też bardzo daleka od ideału. Modernizacji i to jest także priorytet mojego rządu, modernizacji wymaga infrastruktura polskich kolei. Pasażerowie mają prawo do czystych dworców, punktualnych szybkich pociągów, a kolejowy transport towarowy musi mieć warunki do konkurowania z innymi formami przewozu. To jest po prostu prawo obywateli do punktualności kolei i życia w czystości w miejscach publicznych. Grupę PKP czekają kolejne lata przyjętej strategii. Rozwiążemy problemy przewozów regionalnych. I mój rząd w trybie pilnym zakończy prace nad studium kolei dużych prędkości po to, aby jeszcze w tej kadencji z fazy studium wejść w fazę realizacji.

Współczesna komunikacja to przede wszystkim Internet. Jest to jeden z kluczowych czynników sukcesu gospodarczego i cywilizacyjnego naszego kraju. Szczególną wagę przywiązujemy do zapewnienia powszechnego dostępu do Internetu szerokopasmowego. To także wymóg nowoczesnego patriotyzmu. Stworzymy mechanizmy, dzięki którym wszędzie w Polsce, także w małych miejscowościach i na polskiej wsi ludzie będą mogli skorzystać z dobrodziejstwa globalnej sieci. Bo globalna sieć to nie zagrożenie, bo mądre korzystanie z tych osiągnięć techniki to może być naprawdę bardzo cenny taki nośnik, taki, to warunek dostępu do informacji, do wiedzy, edukacji i kultury. Powszechny dostęp do sprawnie, szybko działającego Internetu to także wielka szansa wyzwolenia milionów Polaków od biurokratycznych form dostępu, czy uwolnienie od biurokratycznych ograniczeń w dostępie do kultury, do informacji, do wiedzy. To szansa na indywidualizację i prawdziwą wolność w obszarze kultury, informacji i wiedzy. Ci, którzy z komputerem pracują wiedzą o czym mówię. I naprawdę warto dać te szanse wszystkim Polakom. Chcielibyśmy zerwać z dotychczasową tradycją wąskiego, takiego resortowego pojmowania inwestycji w nowe technologie i systemy teleinformatyczne. W moim rządzie ministrowie bez wyjątku rozumieją na czym polega międzyresortowe znaczenie tej współpracy na rzecz informatyzacji i rozwoju nowych technologii i systemów teleinformatycznych. Bo chcemy także, aby obywatele uzyskali jakby kolejny stopień, kolejny wymiar w wolności indywidualnej i niezależności od biurokracji. Tak, aby większość spraw urzędowych mogli załatwiać w najbliższej perspektywie przez Internet. Aby poprzez Internet mogli rozliczać podatki. Aby nie musieć skazywać obywatela, ale także nasze instytucje państwowe i samorządowego żmudnego, czasochłonnego, trudnego, bardzo kosztownego gromadzenia mnóstwa dokumentów na papierze. I polskie lasy też będą, odetchną z ulgą.

To jest prawdziwa, praktyczna i realistyczna realizacja wizji taniego państwa. Dać maksimum instrumentów człowiekowi do swobodnego wyboru i swobodnego dysponowania.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Także z tej mównicy słyszeliśmy wiele razy słowa polityków o mieszkaniach. Dlatego, bo to rzecz zrozumiała dla każdego obywatela, bo samodzielne mieszkanie jest w sposób oczywisty jedną z najbardziej podstawowych potrzeb każdego człowieka. W przeciwieństwie do niektórych nigdy nie obiecywałem, i dzisiaj też nie będę obiecywał, że to rząd będzie budował mieszkania. Me będę obiecywał także dlatego, bo do tej pory także rządy które zaczynają swoją pracę obiecywały, że zbudują, nie potrafiły tego zrobić. Może dlatego, że budowanie mieszkań to nie jest zadanie dla rządu i administracji państwowej. Dobry rząd jest od tego, żeby stworzyć takie warunki i ramy prawne, szczególnie dotyczące zagospodarowania przestrzennego, i myślę tu także o szeroko zakrojonej debiurokratyzacji tej dziedziny życia, jaką jest indywidualne inwestowanie we własne mieszkanie, we własny dom; stworzymy takie warunki, aby Polacy mogli budować na tańszych gruntach budynki mieszkalne bez zbędnych formalności i kosztów, bez dziesiątków decyzji urzędowych i niepotrzebnej zwłoki. Wszyscy na tej sali wiemy jakie kroki są potrzebne, aby grunty w Polsce stały się tańsze, co za tym idzie, w dalszej perspektywie i mieszkania stały się tańsze, a proces budowy, proces inwestycji przez osoby indywidualne i podmioty gospodarcze był krótszy i prostszy, co w efekcie także da tańsze mieszkanie. Wiemy co trzeba zrobić, tylko brakowało na tej sali odwagi, a poprzednim rządom wyobraźni i, znowu słowo-klucz, i zaufania. Człowiek lepiej zbuduje swój dom niż urzędnik, taniej zbuduje swój dom, tylko dać trzeba mu szansę.

Urodziłem się nad morzem i muszę powiedzieć, nie ma w tym słowa przesady, że chyba wszystkie dotychczasowe ekipy przyczyniały się do tego, że Polska odwracała się plecami do swojego morza. (Głos z sali: ) Chciałbym przypomnieć wszystkim, że Polska jest naprawdę krajem morskim. I chciałbym żebyśmy wreszcie tutaj jasno powiedzieli, że powrót Polski nad morze, ten gospodarczy powrót Polski nad morze, wymaga przede wszystkim budowy przynajmniej niektórych dróg i autostrad. Wiecie państwo dlaczego Polska odwróciła się plecami do swojego morza? Bo z polskich portów nie sposób skutecznie wywieźć towary na południe, na wschód, na zachód naszego kraju. Dlatego ten rząd zanim powstał zrozumiał, a dzięki temu, że zrozumiał, będzie pracował na rzecz jak najszybszej dobrej komunikacji drogowej i kolejowej po to, by bałtyckie porty rzeczywiście wykorzystały swój potencjał. To zobowiązanie traktuję także, ze względu na moją znajomość tych spraw, szczególnie, ze szczególną taką namiętnością.

Wysoka Izbo! Wiemy także i o tym dużo debatowaliśmy, także w czasie kampanii wyborczej, jak wielką historyczną szansą dla Polski są fundusze Unii Europejskiej. Chcemy je mądrze wykorzystać, bo wiemy, że to jest jeden z kluczy do osiągnięcia tego podstawowego celu, o jakim mówiłem na początku, dogonienia, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy i poziom życia naszych obywateli, europejskiej czołówki. Jesteśmy przekonani, że przy wszystkich wysiłkach naszych poprzedników istnieją jeszcze poważne rezerwy, jeśli chodzi o skuteczne, skuteczniejsze wykorzystanie środków europejskich. I nie dlatego, że zakładam bez jakiejś, bez pokory, że my będziemy mieli szczególnie mądrzejszych, wyraźnie mądrzejszych urzędników, którzy centralnie będą się tym zajmować. Nie, nie o to chodzi. Doceniamy także wysiłki poprzedników jeśli chodzi o próby centralnego zarządzania tym procesem. Ale jesteśmy przekonani, że jednym z problemów, które utrudniały skuteczne wykorzystanie środków europejskich, była nadmierna centralizacja procesu decyzji. I dlatego będziemy chcieli ten proces zdecentralizować. Chcemy ośrodkom niższego szczebla odważniej przekazywać zadania, chociaż i to chcę podkreślić z całą mocą do tej pory w przekazywaniu zadań niższym szczeblom ekipy sobie nieźle radziły. Natomiast prawie regułą stało się, że po przekazaniu zadań nie przekazywano kompetencji i środków do realizacji tych zadań. Użyję znowu słowa dla mnie kluczowego, zaufanie. Władza centralna, gdy nie ma zaufania do samorządu, staje się dla niego śmiertelnym zagrożeniem. Obok naszego zaufania, które deklarujemy do każdego człowieka z osobna, do przedsiębiorczości, do rynku, chcemy tu także zadeklarować nieporównywalne większe zaufanie do samorządu terytorialnego każdego szczebla. Tam będą rozgrywały się losy Polski, tam będą wydawane pieniądze także z funduszy europejskich.Skoro uznajemy, że polityka spójności prowadzona jest w Polsce w sposób zbyt scentralizowany, to będziemy chcieli zmienić tę niekorzystną relację, relację 1:3, bo tak dzisiaj kształtuje się relacja środków zarządzanych centralnie do środków zarządzanych regionalnie. Mówię o środkach operacyjnych w ramach narodowych strategicznych ram odniesienia. Decyzje dotyczące zadań, które zgodnie z zasadą pomocniczości powinny być programowane w województwach zapadają dzisiaj na poziomie centralnym, zaś te środki, którymi zarządzają województwa podlegają dodatkowo wielu rygorom i ograniczeniom narzuconym centralnie. I nie zawsze służą efektywnemu ich wykorzystaniu. Chcemy podjąć w tej kwestii szybkie działania.

Damy zarządom województw swobodę decyzji i działania taką, jaką mają instytucje zarządzające programami operacyjnymi. Poprzez zmianę ustawy o zasadach wspierania polityki rozwoju ograniczymy relacje podległości strategii rozwoju województw względem strategii rozwoju kraju. Ograniczając kompetencje wojewodów rozwiążemy problem dualizmu zarządzania regionami wynikający z dotychczasowego rządowo-samorządowego statusu województwa. Stworzymy narodową strategię rozwoju regionalnego.

Najpilniejszym zadaniem ministra rozwoju regionalnego jest wykorzystanie pozostałych środków europejskich z okresu 2004-2006 z zachowaniem zasady N plus 2, tak aby uniknąć konieczności ich zwracania. Obecny poziom wydatkowania, a więc 33 proc. funduszu spójności, 55 proc. funduszy strukturalnych na wrzesień br. nie grozi utratą środków w roku 2007, ale kwota pozostała na rok 2008 z powodu istniejących opóźnień może być zagrożona. Jej właściwe wykorzystanie będzie dla nas wszystkich bardzo poważnym wyzwaniem. Zadaniem na najbliższe miesiące jest jak najszybsze zakończenie negocjacji z Komisją Europejską programów operacyjnych w ramach narodowych strategicznych ram odniesienia. Dotyczy to przede wszystkim największego programu operacyjnego Infrastruktura i środowisko stanowiącego trzon pomocy unijnej w Polsce. Konieczne jest także przygotowanie brakujących elementów ram prawnych wdrażania funduszy unijnych, np. rozporządzenia w zakresie pomocy publicznej.

Najważniejszym celem na najbliższe lata do 20013 r. jest efektywne dla rozwoju społeczno-gospodarczego kraju wykorzystanie 67 mld euro.

Panie Marszałku! Posłanki! Posłowie! Polska wieś jest naszym ogromnym narodowym atutem. Rolnicy, szerzej mówiąc - mieszkańcy wsi mają prawo do szacunku i godnego traktowania. Koniec z przedstawianiem wsi jako balastu naszej gospodarki. To jest także zobowiązanie mojego rządu. I moje osobiste. Niech nikt więcej z tej mównicy czy w innych miejscach publicznych nie traktuje polskiego rolnictwa i polskiej wsi jako negatywnego problemu.

Nie może powtórzyć się sytuacja sprzed kilku dni, kiedy to rolnicy zostali zmuszeni do koczowania pod oddziałami regionalnymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa aby złożyć wnioski o wsparcie ze środków unijnych, inwestycji modernizujących gospodarstwa. I taka sytuacja się więcej nie powtórzy, bo ona przyniosła nam wszystkim wstyd. Polski rolnik ma wystarczająco dużo pracy u siebie, żeby jego czas marnować w tym kilometrowych i upokarzających kolejkach tylko dlatego, żeodpowiedni urzędnicy nie potrafili zadbać o dobrą organizację własnej pracy.

Inwestycje w gospodarstwach rolnych to szansa na lepszą produkcję, na poprawę jakości produktów rolnych, na obniżkę kosztów i zmniejszenie uciążliwości pracy rolnika. Jedną z gwarancji politycznych tego, że będziemy skutecznie pracować na tę rzecz, jest taki a nie inny kształt naszej koalicji. Nie ukrywam, że liczę tu szczególnie na kreatywność i pracę naszego koalicyjnego partnera, Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Będziemy wspierać dążenia rolników do modernizacji gospodarstw, poprawy techniki i technologii produkcji rolniczej. Państwo wesprze też rozwój infrastruktury stanowiącej o postępie cywilizacyjnym na obszarach wiejskich i stanowiących także o poprawie warunków socjalno-bytowych mieszkańców wsi. Wykorzystamy na ten cel wszystkie dostępne środki z programów Unii Europejskiej i odpowiednie środki z budżetu krajowego. Ułatwimy i usprawnimy proces składania i obsługi wniosków o środki unijne.

Program rządu w sprawach wsi i rolnictwa oparty został na pięciu filarach. Pierwszy z nich to aktywna polityka wobec Komisji Europejskiej. Zdecydowanie opowiadamy się za utrzymaniem uproszczonego systemu dopłat rolniczych jako fundamentu wspólnej polityki rolnej, który przez lata dobrze służył polskiemu rolnictwu. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do podnoszenia przez Polskę kwestii zniesienia dopłat bezpośrednich. Konsekwentnie natomiast dążyć będziemy do wykorzystania wszystkich środków wspólnej polityki rolnej, aby poprawiły się warunki życia rolników, a polskie produkty mogły skutecznie konkurować i dobrze się sprzedawać na światowych rynkach.

Filarem drugim jest usprawnienie pracy, a w niektórych przypadkach reforma instytucji rządowych obsługujących wieś i rolnictwo. W przypadku agencji płatniczych chodzi o poprawę jakości obsługi rolnika przez odpowiednie rozwiązania prawno-organizacyjne i uproszczenie procedur, ale także o wprowadzenie europejskich standardów kultury obsługi.

Filarem trzecim, nabierającym coraz większego znaczenia, jest produkcja żywności w zgodzie ze środowiskiem naturalnym. Ta służebna rola rolnictwa wobec środowiska naturalnego będzie brana pod uwagę nie tylko w ramach polityki krajowej ale także przy kształtowaniu wspólnej polityki rolnej.

Filar czwarty to wykorzystanie potencjału i możliwości rolnictwa do poprawy bilansu energetycznego Polski. Uprawa roślin energetycznych, wykorzystanie odpadów komunalnych i w produkcji rolniczej do wytwarzania bioenergii, biogazu czy biopaliw - to działania, które chroniąc naturalne środowiska, wypełniają zalecenia Komisji Europejskiej w sprawie zwiększania produkcji energii ze źródeł odnawialnych i tworzą kolejne, tak bardzo potrzebne, miejsca pracy.

Filar piąty to dążenie do poprawy dochodowości produkcji w rolnictwie, jej stabilizacja i przeprowadzenie niezbędnych reform w zakresie zabezpieczenia emerytalno-rentowego i zdrowotnego rolników a także osób zatrudnionych w rolnictwie. Zapewniamy, że reforma systemu ubezpieczeń rolniczych dokonywać będzie się z pełnym poszanowaniem zasad dialogu społecznego, w tym dialogu z organizacjami społecznymi i zawodowymi rolników.

Integralną częścią gospodarki żywnościowej jest rybołówstwo i rybactwo. W ciągu ostatnich kilku lat sytuacja ekonomiczna wielu rybaków znacznie się pogorszyła. Połów dorsza na Bałtyku jest poważnym problemem między Polską a Komisją Europejską. Dołożymy wszelkich starań, aby ten konflikt rozwiązać. Podejmiemy działania w celu przyspieszenia wdrożenia programu operacyjnego na lata 2007-2013. Środki te będą wykorzystane na dalszy rozwój branży, w tym także na obszarach wiejskich.

Kolejna bardzo ważna dziedzina - ochrona środowiska. Ważna nie tylko z tego względu, że służy ochronie zdrowia ludzkiego i różnorodności biologicznej, ale też bardzo istotna dla gospodarki kraju. Około 7 proc. wszystkich inwestycji dokonywanych w Polsce to inwestycje bezpośrednio związane z budową urządzeń służących ochronie środowiska.

A w najbliższym czasie udział ten zwiększy się ze względu na wielomiliardową pomoc funduszu Unii Europejskiej. Skuteczne wykorzystanie tych środków będzie jednym z priorytetów rządu. Dzięki temu nie tylko poprawi się stan środowiska, nastąpi także wzrost dochodu narodowego i powstaną tysiące nowych miejsc pracy. Większość projektów dotyczy utylizacji odpadów czy oczyszczalni ścieków, ale nie mniej istotne są przedsięwzięcia służące oszczędności energii i promocji źródeł odnawialnych. W sprawie ochrony wód przyspieszymy realizację krajowego programu Oczyszczalnia ścieków komunalnych. Ci wszyscy Polacy, którzy mieszkają nad wielkimi rzekami, szczególnie u ujścia tych wielkich rzek, wiedzą dobrze, jak palący to problem. Wszyscy wiemy. Ale także ważne w tej dziedzinie są zobowiązania, jakie podjęliśmy w traktacie akcesyjnym z Unią Europejską.

Istotnym zagadnieniem jest jak najszybsze wdrożenie w Polsce europejskiej sieci terenów cennych przyrodniczo, Natura 2000. Ten program, wbrew wielu zapowiedziom, wcale nie musi stwarzać konfliktów między zadaniami ochrony środowiska, a gospodarczym rozwojem kraju. Jesteśmy przekonani, traktując priorytetowo potrzeby inwestycji infrastrukturalnych, w tym drogowych, że trzeba będzie znaleźć w drodze dialogu i porozumienia, trzeba będzie znaleźć dobre rozwiązanie, które szanuje wymogi ochrony środowiska i równocześnie nie będzie dłużej blokować tych palących inwestycji drogowych. Minister Ochrony Środowiska przeprowadzi sprawne negocjacje i zakończy spory z Komisją Europejską. W dobrych negocjacjach z Komisją Europejską widzimy jedną z głównych rezerw, jeśli chodzi o zmianę sytuacji konfliktowej między tymi dwoma wielkimi potrzebami, jakimi są inwestycje drogowa i ochrona środowiska. To był jeden z głównych powodów, dla których w moim gabinecie tą dziedziną zajmie się wybitny specjalista i człowiek, który takie negocjacje i zaufanie Unii Europejskiej do naszych rozwiązań będzie potrafił zbudować. To była dotychczas chyba największa przeszkoda, aby ten problem skutecznie rozwiązać.

Chcemy także dokonać szczegółowej analizy realizacji zobowiązań traktatowych i na jej podstawie podjąć odpowiednie działania, włącznie z ewentualnym renegocjowaniem zobowiązań Polski wobec Unii Europejskiej. Po to, aby usprawnić wykorzystanie źródeł i mechanizmów finansowania ochrony środowiska. I także w tym celu podejmiemy działania na rzecz zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Zostanie też opracowana strategia gospodarki wodnej, w której kluczowymi problemami będą ochrona zasobów wodnych, społeczno-gospodarcze wykorzystanie wód, ochrona przed powodzią i przeciwdziałanie skutkom suszy. W tej dziedzinie także potrzebne są bardzo pilne działania, które pozwolą na wykorzystanie pieniędzy unijnych. Tutaj zaległości też są spore.

Wysoka Izbo! We współczesnym, rozwijającym się świecie warunkiem wzrostu gospodarczego, związanego z liberalnymi warunkami ekonomicznymi, jest solidarna polityka społeczna. Mówiłem o rym wielokrotnie. Powtórzę jeszcze raz. Gospodarka jest dla ludzi. Jej wzrost jest tylko po to, żeby ludziom żyło się lepiej. Wszystkim. Także w Polsce polityka społeczna nie może być dłużej taką ratunkową kamizelką nakładaną tylko w sytuacji zagrożeń. To ma być i będzie przewidziana polityka, a nie pospieszne, przypadkowe rozwiązania w reakcji na protesty. Polityka społeczna rządu nie będzie wypadkową sił grup nacisku. Tak, jak nie ustąpimy przed żądaniami najsilniejszych, tak nie zapomnimy o najsłabszych. Solidarną politykę społeczną oprzemy o długoterminową strategię. Będzie ona wyprzedzać możliwe zdarzenia i procesy społeczne. Będzie aktywna i sama będzie także aktywizowała ludzi, całe społeczeństwo.

Bo musimy zbudować kapitał ludzki i społeczny. Polityka społeczna wreszcie, jeśli jest naprawdę solidarna, może stać się realnym czynnikiem rozwoju gospodarczego.

Solidarna polityka społeczna musi dostrzegać trzy kluczowe obszary:

Pierwszy obszar to solidarność między pokoleniami, a nie rosnące między nimi napięcia związane z zadłużaniem się jednej generacji na koszt drugiej.

Drugi wymiar to solidarność między regionami kraju, a nie wzrastający ciągle dystans cywilizacyjny między jego różnymi częściami.

I trzeci obszar to solidarność między grupami społecznymi, a nie obcość, nie zapomnienie o środowiskach żyjących naprawdę na granicy wykluczenia, jak choćby duża część niepełnosprawnych.

Jednym z głównych celów wspólnej polityki społeczno-gospodarczej jest w Polsce wzrost zatrudnienia. Mimo spadku bezrobocia i spadku przyrostu przeszło miliona nowych miejsc pracy w ostatnim okresie koniunktury gospodarczej nadal wskaźnik zatrudnienia na poziomie 57 proc. jest jednym z niższych w Europie. Są tego dwa powody. Niska aktywność zawodowa osób powyżej 50 i 55 roku życia oraz trudności w starcie zawodowym i życiowym młodych Polaków, z których prawie półtora miliona szuka sezonowej pracy za granicą.

Polityka solidarności pokoleń będzie więc oznaczać poprawę warunków startu zawodowego młodej generacji poprzez lepsze dopasowanie edukacji do oczekiwań gospodarki, a więc też lepsze kompetencje młodych związane ze znajomością informatyki, języków obcych czy umiejętne prowadzenie własnej kariery zawodowej. Trzeba także stworzyć zachęty, by czasowi migranci wracali do kraju. Tu będą mieć możliwość uzupełnienia wiedzy i umiejętności, pozyskania środków na własną działalność gospodarczą rejestrowaną szybko i sprawnie, a sieć elektronicznego doradztwa i pośrednictwa pracy pomoże im w dokonywaniu decyzji o powrocie jeszcze kilka miesięcy wcześniej niż dzisiaj to planują.

Mam nadzieję, że nikogo na tej Sali nie trzeba przekonywać do tego, jak ważne dla przyszłości Polski jest uniknięcie zagrożeń demograficznych. Oznacza to potrzebę rozwoju polityki prorodzinnej, uruchomienie wszystkich narzędzi realnie wspierający wzrost liczby urodzeń. Jest ważne, by wzmacniać warunki dla łączenia aktywności zawodowej z wychowywaniem dzieci. Skoro Francja poprzez rozwój sieci żłobków i przedszkoli mogła w 10 lat poprawić wskaźnik dzietności z poziomu jaki mamy dzisiaj w Polsce -1,3 do poziomu 1,8, to warto w perspektywie właśnie mniej więcej 10 lat postawić sobie taki cel.

Wysoki Sejmie! Jednym z ważnym elementów prorodzinnego programu jest upowszechnianie edukacji przedszkolnej, która szczególnie potrzebna jest dziś na terenach wiejskich. To najlepsza droga wyrównywania szans w starcie życiowym w dorosłe życie, a także zapobiegania dziedziczeniu wykluczania społecznego. Czym lepiej będziemy obejmować małe dzieci zorganizowaną opieką i edukacją, tym większe szanse będą miały młode matki, aby pomyślnie rozwijać się zawodowo, zaś ich dzieci zostaną możliwie najwcześniej zachęcone do odkrywania oraz pogłębiania swoich zainteresowań. Edukacja żeby spełnić swoją rolę musi być z jednej strony dopasowana do zdolności i zainteresowań poszczególnych uczniów, a z drugiej, do oczekiwań rynku pracy. Dlatego dzieci kończące szkołę podstawową będą uzyskiwać diagnozę swoich uzdolnień i możliwości, a gimnazjum, zamiast przechowalnią dzieci w trudnym wieku, stanie się miejsce rozwijania i pogłębiania zainteresowań, zaś koncepcja kształcenia zawodowego i ustawicznego będzie doskonalona we współpracy ze środowiskiem pracodawców. To oni najlepiej wiedzą, czego oczekują od przyszłych pracowników.

Podobnie samorządy lokalne będą potrafiły lepiej niż władza centralna efektywnie prowadzić finansowanie edukacji i najlepiej dostosowywać polskie szkoły do lokalnych możliwości i potrzeb. Musimy po prostu zaufać także w procesie edukacji ludziom, nauczycielom, samorządowcom, pracodawcom. Ich wiedza o potrzebach jest większa niż wiedza na ten temat urzędów centralnych. Nie musimy decydować za nich w każdej sprawie. Chcemy projekt wprowadzenia bonu edukacyjnego wprowadzić poprzez bardzo poważną debatę i konsultacje, nie urzędników między sobą, ale konsultacje właśnie ze środowiskami samorządowymi i nauczycielskimi. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której rodzice będą decydowali jak wydać pieniądze na edukację swoich dzieci.

(Głos z sali: Brawo!)

Czy, komu można bardziej zaufać jeśli chodzi o proces uczenia naszych dzieci niż rodzicom. Kto bardziej pieczołowicie niż rodzice będzie dbał o sposób edukowania swoich dzieci. Mój rząd to rząd, w którym są rodzice, którzy wychowywali i wychowali wiele dzieci. Uwierzcie nam, kiedy mówimy o tych potrzebach przemawia przez nas także osobiste doświadczenie. Sam jako ojciec dwójki dzieci z dumą patrzę na galerię tam, bez okularów już nie dojrzę twarzy, ale wiem, że moja córka i mój syn są na galerii. I wiem ile dają mi nadziei właśnie dlatego, że są dobrze wyedukowane.

Najlepsze projekty edukacyjne nie udadzą się oczywiście bez nauczycieli. Potrzebują nasi nauczyciele, polscy nauczyciele potrzebują możliwości i takiej mobilizacji, też motywacji, do podnoszenia kwalifikacji i chcę tutaj powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że wymagając i oczekując tego od nauczycieli, jedną pilną podstawową sprawę musimy my załatwić. Ta sprawa to podniesienie zarobków polskich nauczycieli.

(Głos z sali: Brawo!)

To jest moje i mojego rządu zobowiązanie. Od przyszłego roku zmieniona zostanie Karta Nauczyciela w sposób pozwalający na ustalenie w budżecie państwa odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli. Oczywiście wyższej niż w 2007 r. Bezpośrednio przełoży się to na podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli w 2008 r. W dłuższej perspektywie zaproponujemy rozwiązanie systemowe dające tej grupie zawodowej poczucie takiego prawdziwego bezpieczeństwa finansowego i autentycznej satysfakcji z wykonywania zawodu. Dobrze wykształcone młode pokolenie jest największą wartością Rzeczypospolitej. Dlatego będziemy zwiększać autonomię i konkurencyjność, również w odniesieniu do uczelni państwowych i niepaństwowych. Sposób finansowania szkolnictwa wyższego będzie promować kierunki studiów najwyższej jakości. Tylko prawdziwe szlachetne współzawodnictwo studentów i młodych uczonych doprowadzi nas do osiągnięcia celów zawartych w Strategii Lizbońskiej. Tak, pani poseł, potrzebne nam jest szlachetne współzawodnictwo.

Sektor nauki i wiedzy jako podstawa do innowacyjnej, nowoczesnej gospodarki będzie priorytetem w polityce prorozwojowej mojego rządu. Dlatego planujemy stopniowe zwiększenie w finansowanie tego sektora oraz powiązanie systemu finansowania badań z ich efektywnością dla gospodarki. Priorytetem rządu będzie więc polityka odważnego inwestowania w badania, zwiększenie ich konkurencyjności oraz stworzenie możliwości ich bezpośredniego wykorzystania w gospodarce. Dla tego celu zmienimy mechanizmy finansowania nauki i zharmonizujemy je z polityką badań i innowacji Unii Europejskiej. Szczególnie ważne będzie również pobudzenie udziału sektora prywatnego w tej dziedzinie, a także doprowadzenie do synergii wydatków na badania z unijnymi funduszami strukturalnymi. Dołożymy wszelkich starań, aby te dalekosiężne programy edukacyjne i naukowe można było realizować w ramach nowoczesnych miast, wiedzy, parków technologicznych i inkubatorów przedsiębiorczości. Będziemy też wspierać starania całego środowiska akademickiego oraz władz Wrocławia o lokalizację Europejskiego Instytutu Technologicznego w Polsce.

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Młode pokolenie jest naszą ogromną nadzieją ale solidarna równowaga generacji musi też oznaczać, iż pokolenie Seniorów przestanie być traktowanie jako ciężar w wypowiedziach polityków i statystyków wyłącznie jako koszt dla budżetu.

Potrzebna jest polskiej gospodarce energia i wiedza osób po 50. roku życia. Uczynimy wszystko, by utrzymać Polaków w tym wieku na rynku pracy oferując osobom zbliżającym się do pięćdziesiątki wszechstronne uzupełnienie i poszerzenie kwalifikacji. Doprowadzimy do porozumienia z pracodawcami w tej sprawie. Wesprzemy program aktywizacji tej grupy wiekowej wykorzystując środki z Unii Europejskiej. Będziemy promować aktywność zawodową osób w wieku 55 plus, a jednocześnie określimy jasno warunki przechodzenia na wcześniejszą emeryturę i jasno określimy, których grup to prawo wcześniejszej emerytury będzie dotyczyć. Zamiast toczyć długotrwałe i paraliżujące spory o sens polskiej reformy emerytalnej chcemy ją jak najszybciej dokończyć. Odpowiednie projekty zostaną przedstawione Wysokiej Izbie w ciągu pierwszych stu dni funkcjonowania rządu. Jest naszym obowiązkiem, by 1 stycznia 2009 r. sieć zakładów emerytalnych sprawnie wypłaciła pierwsze emerytury z nowego systemu.

Inne elementy zamykające reformę emerytalną powinny być przyjęte w formie rozwiązań do połowy 2008 r. Już dzisiaj badania wykazują że Polacy myśląc o swojej bezpiecznej starości chcą pracować dłużej oraz chcą mieć możliwość dodatkowych ubezpieczeń, i to na wyraźnie szerszą skalę niż dzisiaj.

Wysoki Sejmie! Zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego jest konstytucyjnym obowiązkiem władzy publicznej, a więc także mojego rządu. Stan systemu ochrony zdrowia jest w znacznym stopniu miernikiem stopnia rozwoju cywilizacyjnego. Ma też podstawowe znaczenie dla komfortu życia wszystkich Polaków. Przejmując odpowiedzialność za Polskę podejmujemy się zapewnienia większego bezpieczeństwa zdrowotnego obywatelom. Trudne to zadanie, bo stan ochrony zdrowia jest katastrofalny. Naprawa tego systemu będzie jednym z absolutnie pierwszoplanowych zadań rządu. My ten system naprawimy oszczędzając ludziom, pacjentom, lekarzom, pielęgniarkom słów a gwarantujemy szybkie decyzje. Zdajemy sobie sprawą, bo wiem jakie wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym przyjęliśmy na siebie zobowiązania w kampanii wyborczej w tej kwestii. Zdajemy sobie sprawę, że tutaj nie ma już ani chwili zwłoki. I dlatego w tej sprawie zaczęliśmy pracę od zaraz.

Planujemy naprawę systemu ochrony zdrowia, ale nie oferujemy Polakom rewolucji, między innymi dlatego, że trapiące system ochrony zdrowia nieustanne reformy i kontrreformy doprowadziły w niemałym stopniu do utraty poczucia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków. Będziemy kontynuować niektóre dobre choć zaniechane projekty naszych poprzedników. Odrzucimy to co źle wróży powodzeniu planu naprawczego. Przedstawimy Sejmowi projekt ustrojowej ustawy, całościowej ustawy o systemie ochrony zdrowia. W tej dziedzinie zrobimy wszystko, aby celem nadrzędnym naszej polityki było zdrowie pacjenta. Żadne z podjętych przez nas działań nie odbędzie się kosztem pacjenta. To gwarantujemy.

Podstawowym problemem ochrony zdrowia jest realna dostępność świadczeń zdrowotnych. Ta dostępność jest ważniejsza od statusu szpitala, czy jest on publiczny czy niepubliczny. Szpital ma być dobry, przyjazny pacjentowi i dostępny dla chorego. Musimy pokonać zmorę wielomiesięcznego oczekiwania przez pacjentów na poradę lub zabieg, bo to wielomiesięczne oczekiwanie to, niestety, czasami wyścig ze śmiercią. Dlatego doprowadzimy do tego, aby placówki ochrony zdrowia, publiczne i niepubliczne, były traktowane jednakowo i miały równe szanse konkurowania o kontrakty z instytucjami ubezpieczenia zdrowotnego. Konkurencyjność jest wypróbowaną metodą podniesienia jakości oferowanych świadczeń zdrowotnych. Konkurujące o kontrakty z poszczególnych funduszy ubezpieczeniowych szpitale i przychodnie zostaną przez ekonomię zmuszone do oferowania szerszego asortymentu świadczeń i ich wyższej jakości. To jest sposób na zwiększenie dostępu do usług medycznych, na podniesienie standardów leczenia, na skrócenie kolejek. Pracownicy ochrony zdrowia doczekają się wreszcie godziwych wynagrodzeń. Obok sprawności całego systemu godziwe wynagrodzenia w ochronie zdrowia będą naszym priorytetem.

Nie można dłużej szantażować lekarzy i pielęgniarek ich poczuciem odpowiedzialności i gotowością do nadzwyczajnych poświęceń. Pielęgniarki i lekarze muszą pracować za godziwe pieniądze. Ich praca, jak państwo dobrze wiecie, i ci, którzy z was pracują w ochronie zdrowia, a to spory odsetek tej Izby, i pacjenci, a więc wszyscy pozostali dobrze wiecie jak to trudna praca, szczególnie dzisiaj.

Koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego i mój rząd będziemy gwarantami wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Przekształcimy publiczne placówki ochrony zdrowia, które w przeważającej większości dzisiaj należą do samorządów, w spółki prawa handlowego.

(Głosy z sali: Oooo....)

W ten sposób zdejmiemy z nich obecne ograniczenia dające samorządom pełne prawo dysponowania nimi. Niech o losie tych placówek decydują faktyczni gospodarze. I nie ma to nic wspólnego ze straszakiem prywatyzacji tych placówek. Takie rzeczy mogą opowiadać tylko ludzie, którzy naprawdę nie mają pojęcia o czym rozmawiamy w tej Izbie od wielu miesięcy. Nadszedł czas, że władzę w Polsce objęli ludzie, którzy rozumieją, że decentralizacja nie musi oznaczać prywatyzacji, którzy rozumieją, że decyzje podejmowane na dole są z reguły mądrzejsze i tańsze niż decyzje podejmowane przez centralę.

(Głos z sali: To prawda!)

I nadszedł wreszcie czas, właśnie w tym, kiedy poruszamy temat ochrony zdrowia i placówek ochrony zdrowia, żeby wreszcie głośno powiedzieć, że jednym z powodów, dla których cierpi dzisiaj pacjent, lekarz i pielęgniarka, jest to, że ludzie bez pokory, bez świadomości swoich ułomności i ograniczeń wzięli na siebie pełnię władzy nad ochroną zdrowia i zostawili pacjenta i lekarza i pielęgniarkę w sytuacji rozpaczliwej. Trzeba oddać władzę tym, którzy na miejscu chcą zająć się ochroną zdrowia człowieka i o to chodzi Platformie Obywatelskiej i Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. To jest droga do przebudowy, do skutecznej naprawy ochrony zdrowia.

I oczywiście ta droga, ten mechanizm wymaga czego? Znowu powiem to słowo: zaufania, zaufania do ludzi, zaufania do lokalnych społeczności. I odrobiny pokory wobec możliwości władzy centralnej i biurokracji centralnej. Chcemy dokończyć zarzucony przez poprzedników proces restrukturyzacji publicznych placówek ochrony zdrowia. Szpitale, które wykonały programy naprawcze w ramach pomocy publicznej i zachowują bieżącą równowagę finansową, będą mogły skorzystać z restrukturyzacji finansowej dawnych długów. Geografia placówek ochrony zdrowia, a w szczególności tzw. sieć szpitali zostanie ukształtowana przez wybór pacjentów dokonany na podstawie oceny poziomu danej placówki a nie przez polityczne decyzje rządu centralnego.

Wysoki Sejmie! Powszechność dostępu do świadczeń zdrowotnych, taka realna dostępność, wymaga istotnych zmian w systemie ubezpieczenia zdrowotnego, także po to, by stał się wolny od nacisków politycznych i rzeczywiście efektywny. Chcemy żeby także osoby ubogie, dzisiaj społecznie wykluczone i niedostosowane mogły na równych prawach korzystać z dostępu do ochrony zdrowia, a dzisiaj dobrze wiecie że tak nie jest. Dlatego będziemy chcieli podzielić Narodowy Fundusz Zdrowia na konkurujące między sobą instytucje ubezpieczenia zdrowotnego. Chcemy aby to ubezpieczyciele zabiegali o nasze składki i żeby to pacjent stał się wreszcie realnym dysponentem swojej składki zdrowotnej. Chcemy, że nie urzędnik centralny ale każdy obywatel decydował, jak wydaje i gdzie wydaje swoje przecież pieniądze na ochronę zdrowia. Fundusz, w którym ubezpieczy się pacjent powinien swoim uczestnikom zapewnić optymalną dostępność i jakość świadczeń zdrowotnych. Będziemy chcieli, a wymaga to odwagi i kompetencji, precyzyjnie określić zakres i wartość podstawowych świadczeń zdrowotnych, które przysługują ubezpieczonemu w ramach płaconej składki. W sytuacji, w której powstawać będzie konkurencyjny rynek ubezpieczeń zdrowotnych potrzebny będzie urząd nadzoru ubezpieczeń zdrowotnych, który będzie nadzorował i kontrolował instytucje ubezpieczeniowe. Obok ubezpieczenia podstawowego będziemy także wprowadzali system ubezpieczeń dodatkowych obejmujących dobrowolną dopłatę do świadczenia podstawowego lub finansowanie świadczeń, które nie będą objęte podstawowym ubezpieczeniem zdrowotnym.

Musimy zreformować politykę refundacji leków. W świetle ostatnich zdarzeń okazuje się to potrzebą palącą. Będziemy dokonywać co trzy miesiące przeglądu listy leków refundowanych. Chcemy kierować się skutecznością terapeutyczną leku oraz relacją ceny leku w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej. Chcemy przede wszystkim uwzględnić na liście leków refundowanych preparaty stosowane w rzadkich schorzeniach pediatrycznych. Ceny leków nie mogą odstraszać od ich stosowania, szczególnie tych pacjentów, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji.

Najlepiej obmyślony plan naprawy systemu ochrony zdrowia nie powiedzie się, jeśli zabraknie pacjentów... pacjentów nie zabraknie, jeśli przy pacjentach zabraknie pielęgniarek i lekarzy. I wszyscy z niepokojem obserwujemy lukę pokoleniową w tych zawodach. Starzejąca się Europa z powodzeniem konkuruje o tych naszych najmłodszych lekarzy i najmłodsze pielęgniarki. Musimy zakończyć okres bierności państwa w tej kwestii. Musimy stworzyć polskim lekarzom i pielęgniarkom, w tym rozpoczynającym pracę, perspektywę pracy tu w kraju, i ona musi być może nie taka sama, no ale jakoś porównywalna z tą perspektywą, jaką dają najbardziej rozwinięte kraje Unii Europejskiej. Aby lekarz zdecydował się tu pozostać, aby uwierzył, że może żyć godnie za swoje podstawowe wynagrodzenie, nie może kalkulować, że pracować będzie 300 godzin miesięcznie. Bo jeśli tak będzie wyglądała ta kalkulacja, to wyjedzie do miejsc, gdzie praca nie wymaga tak skrajnego heroizmu. Dlatego chcemy zwiększyć środki z budżetu na wynagrodzenie stażystów i rezydentów. Ułatwimy otwieranie specjalizacji i uprościmy zasady ich uzyskiwania. Zbadamy szczegółowo celowość lekarskiego egzaminu podyplomowego w obecnej formie i rozważymy szybką jego modyfikację. Poprzez system konkurencji wśród instytucji ubezpieczeniowych oraz świadczeniodawców doprowadzimy do wzrostu zarobków personelu medycznego.

Ten pokrótce przedstawiony plan wymaga wielkiej intelektualnej i finansowej mobilizacji sił i środków. Musimy się zmierzyć z niedobrym dziedzictwem pozostawionym przez poprzedników w postaci płatnika monopolisty, nierównego dostępu świadczeniodawców do kontraktów, niedokończonej restrukturyzacji szpitali, niedobrej, dwuznacznej polityki lekowej i spóźnionej implementacji europejskich przepisów dotyczących dyżurów lekarskich.

Do naprawy systemu ochrony zdrowia zaprosimy ponad podziałami wszystkich chcących uczestniczyć w tym dziele. To jest wielkie społeczne i narodowe zadanie. Zaprosimy wszystkie środowiska zawodowe, ale zapraszamy w tej sprawie do pilnej współpracy także opozycję. Oferujemy współpracę partnerską w tej dziedzinie jak najszybszą. Prosimy was, tak, mam odwagę to powiedzieć patrząc w stronę opozycji Prawa i Sprawiedliwości i Lewicy i Demokratów. Potrzebujemy w tym dziele także waszej pomocy i proszę także was o pomoc w tej sprawie.

(Głos z sali: Pomożemy? Pomożemy.)

Oprócz solidarności pokoleń mówiliśmy o koniecznej solidarności międzyregionalnej. Mówiłem o tym w pierwszej części swojego wystąpienia. Ale chciałbym podkreślić moje przekonanie, mieszkańca niedużego miasta, że ta nierównowaga rozwoju regionalnego oznacza często także nierównowagę rozwoju pomiędzy polską wsią a polskim miastem, między małym miastem a wielkim miastem. To wszystko wymaga naszej takiej pozytywnej koncentracji. Mówiłem o powszechności Internetu, mówiłem o potrzebie pełnego dostępu do dobrej edukacji, mówiłem także o takim sprawiedliwym równym dostępie do środków europejskich. Chciałbym aby program cywilizacyjnych zmian polskiej wsi, nie tylko polityki względem rolnictwa, ale program cywilizacyjnego rozwoju polskiej wsi stał się jednym z priorytetów mojego rządu, a program rozwoju sześciu województw, sześciu regionów Polski wschodniej, będzie programem, który może liczyć na ponadstandardowe wsparcie mojego gabinetu.

Teraz chciałbym powiedzieć o solidarności, która jest szczególnie mi bliska, o solidarności z niepełnosprawnymi. My słusznie w Polsce mamy poczucie, mam nadzieję, że mamy to poczucie ciągle wyrzutów sumienia wobec tej przecież pełnoprawnej, teoretycznie pełnoprawnej grupy. Chciałbym państwu powiedzieć, że tu zaległości są naprawdę przygnębiające. Mamy w Polsce dwukrotnie niższą, dwukrotnie niższą, aktywność zawodową osób niepełnosprawnych niż średnia w Europie. To jest znak hańby, to jest wstyd. Musimy z tym problemem uporać się jak najszybciej. Szczycimy się w Polsce, i słusznie, wielkim bumem edukacyjnym. Mówimy o naszych 2 milionach 200 tysiącach studentów, ale ukrywamy wstydliwie przy tym statystykę, która nie powinna mieć miejsca. Wśród tych 2 milionów 200 tysięcy studentów tylko 14 tysięcy łudzi to niepełnosprawni, którzy dostali swoją szansę podjęcia nauki na poziomie wyższym. To są niestety symboliczne przygnębiające znaki wykluczenia wobec tej grupy Polaków. Wystąpimy do prezydenta Rzeczypospolitej z wnioskiem o ratyfikację Konwencji Narodów Zjednoczonych z grudnia 2006 roku o prawach osób niepełnosprawnych. Poprzemy jako koalicja i jako rząd, poprzemy także obywatelską inicjatywę uchwalenia polskiej ustawy antydyskryminacyjnej, o czym wczoraj dyskutowano w Trybunale Konstytucyjnym, przy okazji rocznicy uchwalenia przez Sejm Karty Praw osób niepełnosprawnych. Podejmiemy również pracę nad ustawą, która nada językowi migowemu status języka urzędowego. Niepełnosprawnych należy traktować nie tylko jako łudzi z ograniczeniami. Oni są świadomi tego. Ale przede wszystkim musimy dostrzegać ich potencjał. To ludzie, którzy nie mają zdrowotnych ograniczeń muszą zrozumieć, że w niepełnosprawnych tkwi wielki, pozytywny potencjał. Jeśli zrozumiemy tę prawdę, to edukacja, doradztwo, rehabilitacja i praca staną się dla niepełnosprawnych bardziej dostępne. Mam nadzieję, panie marszałku, i tę prośbę i apel zgłaszam w imieniu także niepełnosprawnych zasiadających w tej izbie. Że znakiem czasu będzie także taka zmiana tego miejsca, która umożliwi niepełnosprawnym zabieranie głosu z tego miejsca.

Podstawą każdego demokratycznego państwa jest społeczeństwo obywatelskie. Nie da się go odgórnie zadekretować ani zbudować poprzez działania administracyjne. Może jednak i trzeba je wspomagać poprzez tworzenie ułatwień i przyjaznej przestrzeni dla organizacji pozarządowych. W ostatnich dwóch latach słyszeliśmy często z ust przedstawicieli rządu centralnego słowa świadczące o braku zaufania dla tych instytucji życia publicznego, które nazywamy sektorem pozarządowym. Chciałbym, abyśmy uruchomili jak najszybciej prace nad strategią rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, która objęłaby najbliższe 15-20 lat. Takie strategie tworzy m.in. Wielka Brytania i inne państwa o najdłuższej tradycji obywatelskiej. Podkreślić chcę z całą mocą inaczej-niż niektórzy na tej sali sądzili, właśnie zapóźnienia związane z wieloletnimi rządami władzy totalitarnej, właśnie zapóźnienia jeśli chodzi o obywatelstwo wynikające z dziedzictwa komunizmu, wymagają od władzy centralnej większego nacisku, większej otwartości. Większej gotowości do wspierania sektora pozarządowego. Realne odchodzenie od tego ponurego dziedzictwa PRL-u, w którym to PRL-u państwo miało ambicję podejmować prawie wszystkie decyzje za obywatela, taki realny proces to wyposażanie ludzi w możliwości działania inne, niż poprzez administrację państwową.

Chcielibyśmy zmienić ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, i nadać w drodze ustawy status stałego programu Funduszowi inicjatyw obywatelskich. Zapewnić chcemy w budżecie na przyszły rok na ten cel 60 mln zł. Nasza koalicja przewiduje też kontynuację prac parlamentarnego zespołu do spraw dialogu obywatelskiego pod przewodnictwem Marszałka Senatu. Chcemy, aby dialog poprzez także organizacje pozarządowe znowu stał się faktem. Jedynie w takich warunkach, bardzo ambitnie zakreślonych celów solidarnej polityki społecznej, będę mógł powiedzieć o moim rządzie, że realizuje założoną strategię.

Mam nadzieję także, że zmiana filozofii rządzenia spotka się z dobrym przyjęciem w świecie kultury. W końcu to ludzie zaangażowanie w jej tworzenie szczególnie cenią samodzielność. I oni szczególnie nie lubią być pouczani odgórnie przez centralne urzędy i biurokrację. Chcemy przeprowadzić długo oczekiwaną zmianę systemu organizacji sektora kultury. Nie wyzbywając się współodpowiedzialności za tę sferę, chcemy zmodyfikować swoje kompetencje.

Chcemy przyjąć zasadę, którą przyjęła współczesna Europa, że kultura to sprawa państwa, a nie państwowej administracji. Celem zmiany będzie systemowa stabilizacja finansowania sektora kultury, która poprzez nowe źródła finansowania doprowadzi do zwiększenia puli środków publicznych na ten cel. Będziemy zwalczali przesadny fiskalizm w szeroko rozumianej kulturze. Nie ma powodu, aby sięgać jakość szczególnie drastycznie po środki tam, gdzie najtrudniej o ich wypracowanie, gdzie najrzadziej występujące talenty, umiejętności służą wypracowaniu zysku, niemądry przesadny fiskalizm w sferze kultury, przesadny nadzór administracyjny dla każdej kultury może być zabójczy. Trzeba zakończyć ten etap myślenia o kulturze jako obszarze, który jest jedynie biorcą środków z budżetu państwa i my dobrze wiemy, że ludzie kultury wcale nie oczekują takiego stawiania sprawy. Aktywność twórców, i chcemy na to spojrzeć właśnie odwrotnie niż do tej pory, aktywność twórców to także potencjalne źródło sukcesów naszego państwa. To może być także istotne źródło sukcesu gospodarczego. Kultura, czego przez łata rządzący nie rozumieli, kultura może być źródłem autentycznym, bardzo ekologicznym, jednym ze źródeł wzrostu gospodarczego. Świat nowoczesny to zrozumiał. Polska musi to zrozumieć. I wtedy kultury nikt nie będzie traktował jako balastu, a ludzi kultury nikt nie będzie traktował jak tych, którzy wyciągają publiczne pieniądze. Kultura i ludzie kultury to skarb, a nie kłopot. Na pewno wielkim wyzwaniem dla kultury polskiej i też dla państwa to pogodzenie naszej tradycji z nowoczesnością w warunkach szybkiego jak nigdy do tej pory w historii przenikania się kultury globalnej z kulturami narodowymi. Kultur regionalnych i lokalnych. Chcielibyśmy zatem stworzyć warunki dla stałej i nie poddanej politycznym modom pielęgnacji dziedzictwa, historycznego dziedzictwa kulturowego, dziedzictwa minionych pokoleń. Ale równocześnie chcielibyśmy wesprzeć rozwój sztuki współczesnej, bo tutaj państwo może dyskretnie, ale skutecznie pomóc. Będziemy także stwarzać dogodne warunki dla rozwoju przemysłów kultury, bo takie przecież są i sektora kreatywnego. To jak już wspomniałem, do tej pory niedoceniana, a jak pokazuje doświadczenie niektórych najbardziej rozwiniętych państw, potencjalnie naprawdę potężna gałąź nie tylko kultury, ale gałąź także gospodarki. To może być dźwignia nie tylko naszego wzrostu duchowego, ale także wzrostu materialnego. Chcielibyśmy także poprzez rozbudowę infrastruktury kulturalnej, nie tylko tej, która wynika z postępów technologicznych, zwiększyć upowszechnienie dostępu do dóbr kultury. I tu tak celem naszym będzie także unowocześnienie i większy dostęp do edukacji kulturalnej. W dziedzinie mediów publicznych nasz rząd zagwarantuje dwie podstawowe sprawy Ś realizację precyzyjnie zdefiniowanej misji publicznej oraz odpolitycznienie nadzoru i bezpośredniego zarządzania mediami publicznymi.

(Głos z sali: Brawo!)

Nie zamierzamy wbrew niektórym obawom czy opiniom zmieniać struktury własnościowej mediów publicznych. Chcemy, aby media publiczne pozostały publiczną własnością, ale po to, żeby tak stało się naprawdę trzeb je przede wszystkim wyrwać z rąk partyjnych aparatów, które od lat właśnie traktują media publiczne jak swoją prywatną własność.

(Głos z sali: Brawo!)

Jedną z istotnych dat, które stanowią wyzwanie także dla mojej ekipy rządowej, to data 2012. Organizacja mistrzostw Europy w piłce nożnej. Mówię o tym nie tylko dlatego, że trochę się na tym znam i że jest to moją pasją, tak jak sporej części tu siedzących na sali, ale mówię także o tym, bo to naprawdę duże, ambitne wyzwanie cywilizacyjne. I także wielka szansa dla Polski, nie tylko radość i satysfakcja dla sympatyków piłki nożnej. To wielka szansa cywilizacyjna dla Polski. I dlatego uznajemy organizację tej imprezy za jeden ze swoich głównych priorytetów.

Proszę Państwa! Chciałbym dzisiaj rozwiać wszelkie wątpliwości. W ostatnich kilku tygodniach bardzo precyzyjnie analizowaliśmy szanse i zagrożenia związane z dotychczasowym procesem przygotowania do Euro 2012. Ta analiza i ocena nie wypadła imponująco, ale chcę z tego miejsca powiedzieć i biorę na siebie świadomie to ryzyko. Obiecuję Polakom, zorganizujemy Euro 2012. Mistrzostwa Europy na pewno odbędą się w Polsce w roku 2012. W Polsce, jak słusznie podpowiada mi poseł lewicy, i na Ukrainie, ale za tę drugą część ja odpowiedzialności przed Państwem nie biorę. (...) I chcę także Państwa zapewnić i dać słowo, że te mistrzostwa nie tylko odbędą się w Polsce, ale będą także dobrze zorganizowane. I znowu muszę sprostować wypowiedzi optymistycznej lewicy. Niestety, nie mogę zapewnić, że wygramy te mistrzostwa, ale także w tej sprawie dołożę wszelkich starań.

To także nasza dobra współpraca. A ona będzie dobra z definicji, bo to jest zobowiązanie mego gabinetu, z samorządem terytorialnym, z prezydentami miast, które wzięły na siebie ten obowiązek i zaszczyt wybudowania stadionów. Tak, wspólnie z samorządami dobrze przygotujemy te mistrzostwa. Chcemy, aby ta impreza stała się także istotnym elementem takiej zintegrowanej strategii promocyjnej naszego kraju, bo sukcesy osiągane przez tych, którzy do tej pory organizowali tego typu wydarzenia sportowe pokazują, że dobrze przygotowane mistrzostwa mogą się przełożyć na realny wzrost gospodarczy, na podniesienie statusu danego kraju i na wzrost takiego poczucia dumy narodowej. Nie lekceważył bym tego ostatniego znaczenia, jeśli chodzi o efekty przeprowadzenia mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Ale chciałbym powiedzieć rzecz, która jest być może ważniejsza, chociaż ma związek z samymi mistrzostwami, ma związek z tą imprezą, ale jest chyba ważniejsza z punktu widzenia przyszłości Polski i szczególnie jej najmłodszego pokolenia. Jesteśmy gotowi, a jest to efekt przygotowań dużej pracy studyjnej zespołu, który pracuje od wielu wielu miesięcy, jesteśmy gotowi do realizacji narodowego programu "Boisko w mojej gminie". Chcemy, żeby przy okazji Euro 2012 i jest to realny program, chcemy wspólnie z samorządami terytorialnymi, organizacjami sportowymi i partnerami prywatnymi zrealizować właśnie ten program "Boisko w mojej gminie". To oznacza boisko w każdej gminie. W każdej polskiej gminie. Do roku 2012 powstanie boisko ze sztuczną murawą i z oświetleniem. I nie jest to wynik czy efekt pasji sportowych członków mojego rządu. To jest ambitny plan, aby mniej więcej na 2012, mniej więcej 2012 boisk powstało po to, aby wszystkie polskie dzieci mogły oprócz domu i szkoły znaleźć także miejsce, które będzie budowało także poczucie wspólnoty, będzie skutecznie dbało o zdrowie naszych najmłodszych, będzie budowało umiejętność kooperowania, będzie w przyszłości przygotowywało najmłodszych Polaków do dorosłego życia. Będzie dawało szansę na sprostanie konkurencji, nie tylko sportowej.

Wiem o czym mówię. Wiem, to nie jest przytyk, wiem jako człowiek wychowany na podwórku... ...że bez dobrego boiska, bez drużyny, bez tego co daje wychowanie wśród rówieśników, bez twardej walki, bez uczenia się reguł od trzeciego, czwartego, piątego roku życia, a więc bez boiska w każdej gminie my nie wygramy tej wielkiej konkurencji na jaką skazuje nas współczesny świat i współczesna Europa. Dlatego mówimy o boisku w każdej gminie jako miejscu gdzie polskie dziecko będzie mogło nie tylko grać w piłkę, ale będzie miało także zaplecze sanitarne, będzie miało także poczucie bezpieczeństwa, będzie miało stały kontakt z wychowawcą, z trenerem. A kiedy trzeba także z opieką zdrowotną.

To jest program ambitny. Państwo dobrze wiecie, kampania się skończyła. Ja nie muszę tutaj nikogo przekonywać do jakichś ambitnych a nie realnych celów. Zobaczycie, w 2012 r., będę meldował Polakom, że ta sprawa została wykonana tak jak ją tu obiecałem.

Chcemy także wspierać sport wyczynowy, bo wiemy dobrze, że w świecie3 współczesnym mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata, olimpiady to są te główne źródła takiej dumy narodowej. To jest teatr, który, na szczęście, w tak wielu miejscach na świecie zastąpił wojnę. To jest ten wielki teatr gdzie przedstawiciele narodów konkurują ze sobą a zwycięstwo naszych zawsze witamy, niezależnie od tego z jakiej jesteśmy partii, z tą samą solidarną radością.

Nikt nie może lekceważyć znaczenia międzynarodowego i tutaj, znaczenia u nas w kraju, sukcesów sportowych. Chcemy respektować autonomię i samorządność ruchu sportowego. Na wsparcie publiczne będą mogły liczyć te związki sportowe, które zapewnią w maksymalnym stopniu uczciwe i efektywne wykorzystanie środków publicznych. Wiemy, że mamy do wykonania dużą pracę, w tym także monitoring związków sportowych tak, żeby trafnie, celnie środki publiczne kierować.

Proszę Państwa! Jednym z najważniejszych zadań, jeśli wrócimy ponownie do słowa zaufanie, jest odbudowa zaufania obywateli do władzy. Dlaczego to zaufanie legło w gruzach, bo chyba tak można powiedzieć, dzisiaj o tym co obywatel czuje do władzy. Może dlatego, że instytucje władzy publicznej w ostatnich latach nie potrafiły przekonać swoich obywateli, że działają na ich rzecz i, że ludzie reprezentujący władzę publiczną każdego szczebla działają bezinteresownie po to, aby służyć swoim rodakom, służyć obywatelom. Nie oszukujmy się, dzisiaj w Polsce mało kto wierzy w to, że politycy idą do władzy, do parlamentu, do samorządu po to, aby bezinteresownie służyć Polakom i Polsce. Ten stan rzeczy trzeba i można zmienić. Polacy mogą odzyskać wiarę w to, że jesteśmy tu wszyscy po to, aby im służyć. Chciałbym, abyśmy wrócili do idei prostej, nie wymagającej żadnych nakładów, idei, która jest oczywista i dlatego nikt w Polsce nie rozumie dlaczego nie jest realizowana. Idei władzy skromnej, pozbawionej zbędnych przywilejów, idei taniego państwa.

Ja chcę państwu uświadomić, że ograniczenie przywilejów władzy, finansowych, instytucjonalnych, budujących zbędny komfort, obcinanie tych bizantyjskich kosztów, czasami przywilejów absurdalnych jak ten sławny bilet tramwajowy za darmo dla posła i posłanki, chociaż, jak wiadomo, rzadko kiedy Polak ma okazję w tramwaju parlamentarzystę zobaczyć. A z całą pewnością każdy Polak wie, że parlamentarzystę stać na zakup biletu tramwajowego. Chciałbym państwa zapewnić, że te przywileje, materialne przywileje władzy przestaną drażnić Polaków, bo znikną. To nie jest pusty gest, to nie jest fanaberia tego rządu czy tej koalicji. Przygotowując się do dzisiejszego wystąpienia, równocześnie przez wiele dni rozmawiałem z moimi współpracownikami o tym, gdzie, jak i jak szybko będzie można władzę uwalniać od tego gorsetu i balastu niepotrzebnych przywilejów. I muszę państwu powiedzieć, że wchodząc do Urzędu Rady Ministrów ze zdziwieniem stwierdziłem, że w ostatnich latach zmiany nie poszły w dobrą stronę.

Dla dobra debaty w tej Izbie oszczędzę szczegółów. Ale chcę powiedzieć, że jestem bardzo rozczarowany praktyczną realizacją przez poprzednią władzę ideału taniego państwa. I chcę państwu powiedzieć, że tanie państwo dzięki tej ekipie i tej koalicji stanie się faktem szybciej niż ktokolwiek może się spodziewać. Tu, w tej Izbie przedstawiciele mojego rządu każdego miesiąca, powtarzam, każdego miesiąca będą informowali Wysoką Izbę i polską opinię publiczną o kolejnych decyzjach likwidujących przywileje władzy, przywileje prawne i materialne. Nie będzie takiego miesiąca, aby kolejna informacja o naszych kolejnych decyzjach nie docierała do opinii publicznej. I liczę tutaj na waszą pomoc. My chcemy siebie ograniczyć, wierzę, że opozycja będzie szczególnie gorliwie nas w tym wspomagała.

(Głos z sali: Pomożemy!)

Chciałbym także zapewnić państwa, że zaufanie do władzy odbudować można likwidując także zagrożenia korupcyjne. Doceniam determinację naszych poprzedników, przynajmniej jeśli chodzi o deklaracje, determinację w opisywaniu i w próbach zwalczania korupcji, korupcji we władzach każdego szczebla. Stwierdzam, że walka z korupcją będzie dla mojego rządu i dla tej koalicji celem nadrzędnym, będziemy z korupcją walczyć bezwzględnie i równie bezwzględnie będziemy chcieli tej korupcji przeciwdziałać. Obiecuję państwu, że nasze działania, a patrzę tu znacząco na panią minister Julię Piterę, której nasz rząd zlecił przygotowanie harmonogramu skutecznego przeciwdziałania korupcji, że inaczej niż do tej pory, w odwrotnej proporcjonalności będą decyzje i działania antykorupcyjne do ilości konferencji prasowych.

Od ministra sprawiedliwości będę oczekiwał konkretów. Do konkretów zaliczyć mógłbym choćby zmiany w prokuraturze. Łączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego przez polityków udowodniło, że prokuratura może stać się miejscem prowadzenia polityki partyjnej, a nie zwalczania przestępczości. Wysyp patologii z tym związanych naruszał podstawowe prawa i wolności obywatelskie, nadużywanie aresztów i podsłuchów, domniemanie winy a nie niewinności, długotrwałość prowadzonych śledztw czy wznawianie dawno rozstrzygniętych spraw. Wszystko to, wraz z postępującą teatralizacją stosowania prawa, uzasadnia twierdzenie, że nasi poprzednicy przedkładali doraźny zysk polityczno-medialny nad interes państwa i obywateli. Chcemy, aby prokuratura spełniała rolę neutralnego politycznie oskarżyciela publicznego. Rozważymy likwidację czterech szczebli prokuratury, a w zamian wprowadzenie, poza asesurą, tylko jednego poziomu; rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od funkcji prokuratora generalnego będzie zwieńczeniem procesu naprawy systemu sprawiedliwości, a nie jego początkiem. Tu na współpracę konstytucyjną liczę także jeśli chodzi o szeregi opozycji i pana prezydenta.

Rozpoczniemy pracę nad kompleksową reformą prawa karnego materialnego, procesowego i wykonawczego. Ostatnie lata potwierdziły, że chaotyczne nowelizacje dokonywane co kilka miesięcy tej reformie nie pomogły, stały się w wielu miejscach zaprzeczeniem mądrze pomyślanej reformy.

Kolejny problem do rozwiązania to ogromne przeludnienie zakładów karnych. Jest także wiele osób, które nie mogą odbyć orzeczonej kary pozbawienia wolności z powodu braku miejsca w więzieniu. Jedynym szybkim rozwiązaniem jest zakończenie prac nad uruchomieniem innych rodzajów odbywania kar, nie koniecznie w zakładach zamkniętych, np. przez dozorowane prace wykonywane na rzecz społeczeństwa.

Pilne ustalimy nowoczesny i jednolity model aplikacji przygotowującej do zawodu po ukończeniu studiów prawniczych. Pozwoli to na łatwiejsze przechodzenie z jednego zawodu prawniczego do drugiego. Szybkiego rozwiązania wymaga problem asesorów, którzy za kilkanaście miesięcy utracą prawo do orzekania w sądach. Chcemy ten problem rozstrzygnąć i chcemy rozstrzygnąć także problem wyboru najlepszego modelu kariery sędziowskiej. W działalności Ministerstwa Sprawiedliwości stagnacji na pewno nie będzie. Słyszałem takie obawy związane z moją nominacją na premiera i z nominacją ministra sprawiedliwości. Walka z przestępczością będzie prowadzona z pełną determinacją. Ale nie wystarczy wprowadzać wyłącznie zaostrzania wymiaru kar i epatować opinię publiczną spektakularnymi aresztowaniami, które czasami godziły - to jest ponury fakt z ostatnich dwóch łat - w prawa obywatelskie i godność człowieka. Chcemy w trybie pilnym wyeliminować oczywiste błędy legislacyjne. Chcielibyśmy zlikwidować hamulce, które spowodowały, że tzw. sądy 24-godzinne okazały się sądami nieefektywnymi i drogimi, i niezbyt skutecznie działającymi. Wprowadzone przez nas działania będą uwzględniać opinie wszystkich środowisk prawniczych. Chciałbym także uspokoić niektórych naszych oponentów, nie będzie powrotu do rozwiązań wcześniej wielokrotnie krytykowanych wspólnie przez większość tutaj siedzących parlamentarzystów. W imieniu i własnym i mojego rządu gwarantuję, że działalność wymiaru sprawiedliwości od dzisiaj oparta będzie wyłącznie na prawie i wolna będzie od jakichkolwiek nacisków politycznych. Zobowiązuję się, i chciałbym tu także rozwiać wątpliwości niektórych, nie pozwolę, aby ktokolwiek w administracji przeze mnie kierowanej używał instytucji publicznych lub prawa, lub urzędów mu podległych do walki z polityczną konkurencją. Macie na to moje słowo.

Chcemy stworzyć czytelny i efektywny system zarządzania. bezpieczeństwem wewnętrznym. Wolą mojego rządu jest, aby minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz minister sprawiedliwości byli faktycznie odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa i praworządności w Polsce. Szczególny nacisk będzie położony na poprawę efektywności służb w zakresie przeciwdziałania zagrożeniem terrorystycznym, przestępczości zorganizowanej i korupcji. Cele te zamierzamy osiągnąć poprzez scentralizowany i skoordynowany system zwalczania najpoważniejszych zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa.

Chcemy zbudować sprawny system prewencji wobec przestępczości pospolitej, system ratownictwa, ochrony ludności oraz zarządzania kryzysowego. I chcemy te cele osiągnąć poprzez sprawną koordynację i wymianę informacji. Zmiany te poprawią poziom bezpieczeństwa w Polsce oraz pozwolą na lepsze gospodarowanie środkami publicznymi z uwzględnieniem zrozumiałych żądań płacowych funkcjonariuszy i pracowników cywilnych tych instytucji. Chcemy w ciągu kilku pierwszych miesięcy dokonać przeglądu stanu służb specjalnych, szczególnie pod kątem zgodności z prawem, podejmowanych przez nie działań oraz efektywności ich pracy. Także w tych sprawach działania nowego rządu nie będą miały charakteru odwetu czy zemsty personalnej. Będziemy przywracać praworządność w działaniach tych instytucji. Nasze działania nie będą miały mieć wpływu na toczące się postępowania, szczególnie podkreślam to w odniesieniu do działań dotyczących korupcji funkcjonariuszy publicznych. Równocześnie rząd ustabilizuje sytuację w służbach, a jako premier będę wyznaczał im zadania i rozliczał z efektywności tak, aby były one sprawnym narzędziem zapewnienia bezpieczeństwa państwa.

Chcemy dokończyć reformę administracji publicznej. Przekażemy cały szereg kompetencji obecnych urzędów wojewódzkich urzędom marszałkowskim. Tym samym wydatnie zmniejszymy koszty działania administracji rządowej w terenie. Struktura tej administracji ulegnie radykalnemu uproszczeniu. Społeczności lokalne staną się prawdziwymi gospodarzami na swoim terenie, a wojewoda będzie tym, czym powinien być -reprezentantem rządu a nie konkurentem politycznym i administracyjnym dla samorządu wojewódzkiego.

Jak już wspomniałem, cały czas obserwujemy taki zły proces, w którym samorząd dostaje coraz więcej zadań a nie otrzymuje pieniędzy na ich realizację. Dotyczy to szczególnie sfery oświaty, pomocy społecznej, ochrony zdrowia, czy drogownictwa. Tu jest wielu samorządowców na tej sali i wspólnie z wami przeprowadzimy te działania w taki sposób, aby harmonijnie przekazywać za zadaniami także pieniądze i kompetencje.

Chcielibyśmy także zmienić zasady funkcjonowania administracji publicznej, aby wreszcie umożliwić administracji wykorzystanie, takie efektywne wykorzystanie tych nowoczesnych technologii informatycznych. To będzie niezbędne, żeby praca administracji samorządowej i rządowej była rzeczywiście przejrzysta, dużo szybsza, wygodniejsza i też przyjazna bardziej dla obywateli, nie tylko dla wykonawców tej pracy. To także umożliwi eliminację zagrożeń korupcyjnych. Podkreślam, podobnie jak poprzednicy, uznajemy korupcję za jedną z najpoważniejszych chorób życia publicznego. Uczciwie mówiliśmy o tym, że bez żadnej wątpliwości wiemy, że korupcja jako choroba dotknąć może każdego środowiska politycznego i zawodowego. Ale wiemy chyba jakoś tak głębiej, że kluczowym zadaniem władzy publicznej jest zapobieganie, likwidacja przyczyn powstawania korupcji, a nie tylko efektowne jej ściganie.

Chcielibyśmy uzyskać takie efekty jak choćby likwidację części dokumentów identyfikacyjnych, na przykład przez wprowadzenie tak zwanego e-dowodu osobistego, a więc tej elektronicznego potwierdzania tożsamości w Internecie. Chciałbym także, aby udostępniając, abyśmy mogli udostępniać obywatelom i instytucjom dane z podstawowych rejestrów publicznych także drogą informatyczną.

Często odwołujemy się w naszych wystąpieniach, ja także, do europejskich porównań. Ja chciałbym, żebyśmy w naszym języku przestali, sam czasami jeszcze robię ten błąd, rozdzielać my tu w Polsce, oni w Unii Europejskiej, bo przecież tu jest Unia Europejska. Cieszę się bardzo, że coraz częściej nie musimy już czekać na wprowadzanie standardów europejskich. Cieszę się, że tak niedługo zrealizujemy, spełnimy kolejny standard. W nocy z 20 na 21 grudnia Polska znajdzie się wśród państw obszaru Schengen. Będzie to równoznaczne z faktycznym otwarciem granic wewnętrznych niemal całej Unii Europejskiej. Dla Polaków oznacza to pełną swobodę podróżowania po krajach członkowskich Unii bez konieczności poddawania się kontroli paszportowej. Od tej daty wszystkie czynności polskich służb na naszej wschodniej granicy będą wykonywane nie tylko w imieniu i na rzecz Polski, ale też w imieniu i na rzecz pozostałych państw w stronę układu Schengen. Trudno chyba o bardziej namacalny dowód takiej pełnej obecności Polski w Unii Europejskiej. Cieszę się, że mogę z wielką satysfakcją podziękować przedstawicielom wszystkich czterech ugrupowań siedzących na tej sali, bo w tej sprawie nasz wspólny wysiłek, wieloletni wspólny wysiłek, wszystkich tych ugrupowań, doprowadził do tego, że stajemy się naprawdę pełnoprawnym członkiem wspólnoty europejskiej. Możemy być z tego wszyscy dumni.

Te nasze ambicje, te nasze marzenia o wielkim skoku cywilizacyjnym są możliwe. Te nasze marzenia o pełnym bezpieczeństwie są realne, o takim godnym miejscu w Europie i na świecie są realne, ale wiemy, że w świecie globalnym, globalnego rozwoju, globalnych zmian, w pojedynkę nie można działać. I dlatego tak ważne dla mojego rządu będzie podniesienie jakości naszej pracy w dziedzinie współpracy międzynarodowej. A szczególnie jeśli chodzi o integrację w rodzinie narodów najbliższych nam cywilizacyjnie. To Unia Europejska i obszar euro-atlantycki. Chciałbym, abyśmy wśród zbiorowych wartości, które fundują wspólnotę międzynarodową, tak nam bliską, żebyśmy podkreślali coś, co jest polską marką w Europie i na świecie. A więc wspólnotową solidarność.

Do realizacji takiej polityki, polityki solidarności w sprawach międzynarodowych tutaj i solidarności w wymiarze międzynarodowym, potrzebny jest możliwie szeroki dialog społeczny. Bardzo chciałbym, abyśmy wrócili, zwracam się do wszystkich partii w tym sejmie, bo to ułatwi pracę mojego rządu, abyśmy wrócili do pięknej tradycji Polski Niepodległej po roku 1989 wspólnego działania i szukania uporczywego, cierpliwego szukania konsensusu w sprawach polityki międzynarodowej. Polityka międzynarodowa nie może być i nie będzie, i nie będzie zakładnikiem wąskopartyjnych interesów i doktrynerskich sporów. Chcę przywrócić konsultację rządu ze wszystkimi ugrupowaniami parlamentarnymi wtedy, kiedy będziemy mieli podejmować ważne decyzje dotyczące naszej polityki międzynarodowej. Tak jest, proszę państwa. Rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie chciał ważne decyzje dotyczące naszej polityki zagranicznej konsultować także z Prawem i Sprawiedliwością i Lewicą i Demokratami. Odbudujemy narodowy konsensus w tej dziedzinie. Ostatnie dwa lata nie były dobrą lekcją w tej materii.

Chciałbym także, i pierwsze kroki, jak państwo wiecie, jako premier poczyniłem, wykorzystać, a mam zgodę na to ludzi, którzy chcą dać się wykorzystać, wykorzystać wielkie, historyczne autorytety ludzi, którzy dla Polski zrobili wielkie rzeczy, wykorzystać ich autorytet do działania na rzecz Polski. Symbolicznie, bo to jest dopiero początek, to nie jest finał moich starań, prezydent Lech Wałęsa, pan minister Władysław Bartoszewski, zgodzili się wspierać działania mojego rządu w polityce międzynarodowej i dziękuję im bardzo za to, bo wiem, jak bardzo mogą jeszcze Polsce pomóc.

Domyślacie się wszyscy państwo, jak ważną perspektywą dla mojego rządu, ale chyba też dla całej Polski, jest perspektywa polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej w 2011 r. To wielkie wyzwanie, wielkie zadanie, niełatwe, ale to też ukoronowanie naszych europejskich i międzynarodowych aspiracji.

To będzie wymagało naprawdę poważnego wysiłku, aby nasz przewodnictwo w Unii Europejskiej zakończyło się pełnym sukcesem i pełną satysfakcją wszystkich Polaków, bo przecież nie chodzi o satysfakcję urzędników rządowych, ale wszystkich Polaków z naszej prezydencji. I dlatego wykonamy wielki wysiłek cały rząd, ja osobiście i a szczególnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, aby zbudować polską służbę dyplomatyczną na miarę XXI wieku, dotyczy to jakości kadry, jej profesjonalizmu, apolityczności, ale także środków niezbędnych, aby nasza służba dyplomatyczna i jej placówki godnie reprezentowały Polskę. Dlatego w praktyce dzięki temu, że mamy do siebie pełne zaufanie, w praktyce urzędy i instytucje w obrębie mojego rządu odpowiedzialne za politykę europejską i politykę zagraniczną, będą swoje wysiłki integrowały. Jestem przekonany, że w polskiej polityce zagranicznej sojusznikiem polskiego rządu będzie prezydent Lech Kaczyński. Możemy różnić się w wielu sprawach, powinniśmy tu w parlamencie wspierać się i dyskutować, ale miłość Boga, reprezentując Polskę za granicą, walcząc o nasz narodowy polski interes, powinniśmy być razem. Zwracam się w imieniu mojego rządu o solidarność i współpracę.

Chcemy wewnątrz Unii Europejskiej realizować polskie interesy, ale chcemy także, i to jest zadanie bardzo ambitne, prezentować polską wizję dalszego rozwoju całej Unii Europejskiej. Wierzymy bowiem, Platforma i Polskie Stronnictwo Ludowe i mój rząd, wierzymy, że pogłębienie współpracy w ramach Unii oraz jej rozszerzanie są żywotnym interesem i całej wspólnoty unijnej, ale także Polski. Unia Europejska nie jest super państwem i nie będzie super państwem, ale powinna być supermocarstwem, powinna być tą organizacją, a my ważnym jej członkiem, które jest respektowane, szanowane na całym świecie i które jest głównym, podstawowym aktorem zdarzeń globalnych. To jest ambitny zamiar, a my Polacy mamy prawo i obowiązek te aspiracje kształtować. Polska nie była i na pewno nie będzie kopciuszkiem w Unii Europejskiej. Polska będzie kluczowym aktorem na scenie europejskiej, a co za tym idzie - na scenie światowej. Na scenie światowej.

Silna Unia to Unia zintegrowana, to Unia zbudowana na solidnych podstawach, a solidne podstawowy to wspólne wartości. Jeśli zbudujemy Unię Europejską i naszą w niej obecność na fundamentach wartości, które podzielamy my Polacy jako ogół, jako wspólnota narodowa, to to będzie najlepsza gwarancja naszego sukcesu w Unii i Unii Europejskiej. Dlatego wspólnie z reprezentantami innych krajów członkowskich Unii Europejskiej podpiszę w najbliższych dniach traktat reformujący. Chciałbym w tym miejscu, dzisiaj poinformować Wysoką Izbę i polską opinię publiczną precyzyjnie o naszych zamiarach jeśli chodzi o traktat reformujący. Chcę także, aby stało się dobrą tradycją, aby w najważniejszych kwestiach, także międzynarodowych odrzucić rutynę dyplomatycznego języka i nazywać te sprawy, które dotyczą każdego Polaka, po imieniu i wykładać kawa na ławę.

Pojadę do Lizbony i Brukseli z ministrem spraw zagranicznych, a wiem po mojej rozmowie z prezydentem Rzeczypospolitej, że Polskę reprezentować będzie także pan prezydent, co przyjmuję z satysfakcją i wdzięcznością, pojadę do Lizbony i Brukseli podpisać traktat reformujący z uszanowaniem efektów negocjacji moich poprzedników. To oznacza podpisanie traktatu reformującego z uwzględnieniem protokołu brytyjskiego.

Chciałbym w ten sposób rozstrzygnąć problem i wątpliwości dotyczące naszego stanowiska wobec traktatu reformującego. Dlaczego podejmujemy taką decyzję? Dlatego, że mamy poczucie pełnej odpowiedzialności za bezpieczny przebieg ratyfikacji traktatu reformującego. Otrzymałem, także w rozmowie z Panem Prezydentem, ale mówię też i o publicznych sygnałach, otrzymałem informacje, które wskazują jednoznacznie, że inny tryb ratyfikacji zagroziłby skutecznej ratyfikacji tutaj w kraju.

(Głos z sali: a referendum ogólnonarodowe)

Chciałbym z pełną otwartością Państwu powiedzieć, że zarówno Platforma Obywatelska jak i Polskie Stronnictwo Ludowe nie podziela większości obaw tych, którzy takie obawy wobec Karty Praw Podstawowych artykułują. Szanujemy odrębny pogląd. Nie lekceważę tych głosów, które płyną zarówno od poprzedników jak i od istotnych środowisk społecznych i politycznych w kraju, bo jesteśmy po to w Polsce, żeby uwzględniać i szanować różne opinie.

W opinii Platformy i w Stronnictwa Karta Praw Podstawowych byłaby aktem pożytecznym, ale rzeczą najważniejszą jest bezpieczne doprowadzenie do finału ratyfikacji traktatu reformującego. Chcę Państwa zapewnić, że przeprowadzone w tej sprawie konsultacje przeze mnie osobiście z przywódcami europejskimi, a także przez członków mojego gabinetu, przez eurodeputowanych potwierdzają, że nasi partnerzy europejscy rozumieją nasze stanowisko. Dlatego chciałbym, abyście Państwo tę decyzję potraktowali jako wyraz odpowiedzialności za strategię europejską, jako wyraz gotowości do współpracy ze wszystkimi głównymi aktorami na polskiej scenie politycznej i jako ilustrację tego, że potrafimy ważne sprawy bardzo szybko i bezkonfliktowo załatwiać w Unii Europejskiej.

Chciałbym podkreślić także naszą gotowość i nadzieję na współdziałanie jeszcze intensywniejsze, bo w ramach Unii Europejskiej, ze wszystkimi jej członkami, nie tylko z Unią jako organizacją, ale także w relacjach bilateralnych. Chcemy zintensyfikować współdziałanie z Niemcami i Francją, bo tak jak do tej pory tak i w przyszłości, wtedy kiedy relacje między Warszawą, Berlinem a Paryżem są dobre to dobrze realizujemy polski interes w Unii Europejskiej. Polski rząd, mój rząd, jest gwarancją dobrego współdziałania z kluczowymi partnerami w ramach Unii Europejskiej, ale nieprzypadkowo podkreślamy potrzebę poprawienia naprawy relacji z państwa, które przed chwilą wymieniłem. I chcemy rozwijać strategiczne stosunki z Niemcami nie unikając spraw trudnych. Wszyscy w Polsce wiemy, że relacje polsko-niemieckie są równocześnie kluczowe dla dobrej pozycji obu państw w Unii Europejskiej i równocześnie wymagają szczególnej pieczołowitości, braku kompleksów, jasnego, twardego kiedy trzeba i przyjaznego stawiania wzajemnych problemów, wzajemnych oczekiwań. Gwarantuję, że te relacje przyniosą satysfakcję całej Unii Europejskiej i obu partnerom.

Chciałbym także abyśmy skutecznie podtrzymali te tradycyjne przyjaźnie. Przyjazne relacje mamy ze wszystkimi członkami Unii Europejskiej, ale pozwolicie państwo, że wymienię także jako tradycyjnych przyjaciół Wielką Brytanię, Włochy i Hiszpanię. Tu także poświęcimy swój czas i nasze starania, aby te relacje były bardzo skuteczne, jeśli chodzi o realizację interesów Unii jako całości i interesów Polski w Unii Europejskiej.

Ze Stanami Zjednoczonymi, podobnie jak z Unią Europejską, łączy nas wspólnota wartości. Właśnie te wartości, w tym sojusznicza wiarygodność oraz obecność Polski w NATO i w Unii Europejskiej tworzą wielowymiarowość stosunków polsko-amerykańskich. Z jednej strony Polska silna swoją pozycją w Unii pozostanie orędownikiem zacieśniania powiązań oraz współdziałania całej Europy ze Stanami Zjednoczonymi. Z drugiej strony będziemy starali się przekonać naszych amerykańskich partnerów, by nasz sojusz znalazł wyraz w większej obecności amerykańskiej w Polsce i we wzmocnieniu polskich zdolności obronnych. Jesteśmy świadomi wagi politycznej i militarnej jaką przedstawia inicjatywa obrony przeciwrakietowej. Dalsze negocjacje w tej sprawie i w sprawie tej inicjatywy będziemy gotowi podjąć po rundzie konsultacji z NATO i z niektórymi naszymi sąsiadami.

Ważnymi partnerami politycznymi i gospodarczymi są i będą oczywiście kraje Grupy Wyszehradzkiej oraz kraje strefy Morza Bałtyckiego.

Polska ma uzasadnioną ambicję współkształtować wymiar wschodni Unii Europejskiej. Wychodzimy z założenia, że poszerzenie obszarów bezpieczeństwa, współpracy i demokracji w tym właśnie kierunku będzie miało zasadniczy pozytywny wpływ na naszą przyszłość i na los całej Europy. Dlatego specjalną uwagę poświęcimy naszym relacjom z Ukrainą i Rosją oraz sytuacji na Białorusi. Choć mamy swoje poglądy na sytuację w Rosji chcemy dialogu z Rosją, taką jaką ona jest. Brak dialogu nie służy ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy i reputację obu krajów na arenie międzynarodowej. Dlatego jestem przekonany, że czas na dobrą zmianę w tej kwestii właśnie nadszedł. Jestem zadowolony, że sygnały ze strony naszego wschodniego sąsiada potwierdzają, że i także tam dojrzewają do tego poglądy.

Niezmiennie wspierać będziemy prozachodnie aspiracje Ukrainy, artykułowane przez każdy demokratycznie wyłoniony rząd tego kraju. Przyszłość Ukrainy powinna być kluczowym elementem wymiaru wschodniego i polityki sąsiedztwa Unii Europejskiej. Zadaniem naszej polityki wobec Białorusi będzie przekonanie wszystkich kręgów politycznych w tym kraju, że warto postawić na demokrację. Polska ma wszelkie dane, by z wyobraźnią i z rozmachem angażować się we współpracę i dialog polityczny z wybranymi państwami obszaru pozaeuropejskiego, zwłaszcza z mocarstwami regionalnymi i ponadregionalnymi, jak Chiny, Indie, Brazylia i Japonia.

Z satysfakcją stwierdzam, że nawet te odległe a jakie ważne globalnie kraje wyraziły w ostatnich dniach życzenie i zainteresowanie intensyfikacją relacji z nami i współpracy z nami.

Uważamy, że długofalowe bezpieczeństwo w świecie zależy od promowania wartości demokracji, od modernizacji cywilizacyjnej i dobrego rządzenia. Będziemy się do tego przyczyniać. Polska, której obywatele zginęli w najkrwawszych zamach terrorystycznych ostatnich lat będzie nadal angażowała się w walkę z międzynarodowym terroryzmem. Misje stabilizacyjne, w których uczestniczymy, w szczególności w Iraku i w Afganistanie, stanowią również instrument polskiej polityki zagranicznej, O terminie zakończenia misji w Iraku powiem za chwilę kilka słów.

Pozostaniemy mocnym ogniwem sojuszu północno-atlantyckiego. Będziemy dążyć do tego, by koszty i ryzyko działań natowskich rozkładały się sprawiedliwiej pomiędzy sojusznikami. Nasz wkład w misję ekspedycyjną NATO traktujemy jako inwestycję, którą sojusz odwzajemni większym zaangażowaniem w zapewnienie bezpieczeństwa na zewnętrznych granicach NATO.

Polsce zależy na tym, by bezpieczeństwo energetyczne Europy opierało się na solidarności całej Unii Europejskiej, a nie podlegało wpływom doraźnych interesów i korzyści wynikających z politycznego czy ekonomicznego egoizmu. Dla polskiej polityki zagranicznej, o czym dobrze państwo wiecie, także bardzo ważny jest los naszych emigrantów, naszej Polonii. Chciałbym, aby ci wszyscy, którzy wyjechali, mogli także dzięki naszym działaniom realizować swoje marzenia przede wszystkim tu, w ojczyźnie. Tak jak już na początku mojego wystąpienia mówiłem, podejmiemy starania ułatwiające decyzje o powrocie, ale przede wszystkim będziemy chcieli ułatwić i to szybkimi decyzjami życie Polaków, obywateli naszego państwa, w krajach, które tymczasowo są miejscem ich pracy, ich życia. Dotyczyć to będzie m.in. obiecanej przez nas abolicji podatkowej dla Polaków, którzy podjęli pracę zagranicą. Ale chciałbym także zwrócić uwagę na kwestię symboliczną, na prawdziwe zapewnienie Polakom żyjącym zagranicą realizacji ich praw obywatelskich, na przykład możliwości głosowania. Byliśmy wszyscy bardzo wzruszeni widząc te wielogodzinne kolejki, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Polaków, którzy chcieli głosować, ale było nam także wstyd, że tysiące naszych rodaków nie mogło skorzystać z podstawowego prawa obywatelskiego, jakim jest prawo do głosowania tylko dlatego, że nasze państwo nie potrafiło im zapewnić możliwości takiego głosowania. Taka sytuacja nigdy więcej się już nie powtórzy.

Chcemy podjąć, bo dostrzegamy jak wielkie znaczenie ma promocja naszego wizerunku na świecie, kolejne działania promocyjne. Chcemy zmodernizować system promocji naszych interesów i lepiej wykorzystać dotychczasowe instrumenty, które służyć miały promocji Polski zagranicą. W tekście pisanym mam bardzo ostrożnie sformułowaną ocenę dotychczasowej działalności niektórych organizacji, choćby takich jak Polska Organizacja Turystyczna. Chciałbym powiedzieć, że chcąc wzmocnić działania promocyjne, bardzo rzetelnie ocenimy także sens funkcjonowania niektórych instytucji. Te instytucje, które nie spełniają swoich zadań, a kosztują podatnika dużo pieniędzy, przestaną istnieć. Zadaniem polskiego rządu jest skuteczna promocja, a nie mnożenie urzędów, które tej promocji czasami nieudolnie służą. Chciałbym, aby ta zmiana w porównaniu do pisanej wersji mojego wystąpienia, zabrzmiała szczególnie dobitnie w uszach urzędników, którzy są do tej pory odpowiedzialni za promocję Polski w świecie. Traktujcie to jako bardzo poważne ostrzeżenie.

W 2009 r. cały świat właśnie w Polsce może, powinien upamiętnić dwie doniosłe rocznice: wybuchu II wojny światowej i upadku komunizmu. Będziemy realizować politykę historyczną nie po to, żeby drażnić kogokolwiek; będziemy chcieli przy pomocy polityki historycznej wzmocnić wizerunek Polski jako kraju, który w swojej historii zawsze miłował wolność i który wiedział, kiedy miał tę szansę, jak mądrze ją wykorzystać. W ostatecznym rachunku to właśnie taka polityka historyczna może być i będzie zasadniczym elementem oddziaływania Polski wobec naszych sąsiadów, także spoza Unii Europejskiej. Chciałbym tutaj na marginesie powiedzieć jeszcze jedno zdanie o właśnie polityce historycznej, o tzw. polityce historycznej i o znaczeniu prawdy historycznej w naszych relacjach międzynarodowych, ale także tutaj, krajowych. Żaden rząd w Polsce nie powinien polityki historycznej, prawdy historycznej szukać a później używać przeciwko komuś. Polityka historyczna ma służyć dziedzictwu i pamięci, a nie walce politycznej. Dziedzictwo kulturowe ma służyć Polsce a nie propagandzie partyjnej. I to najważniejsze, nasza polska narodowa duma z naszego dziedzictwa, z naszej historii, tej tragicznej i tej optymistycznej, to musi być dziedzictwo, które służy naszej pozycji w świecie i które służy poczuciu dumy Polaków z własnej ojczyzny, a nie może być i nie będzie pod rządami tej ekipy nie będzie nigdy służyło mnożeniu i pogłębianiu konfliktów, tu w Polsce i zagranicą.

Wracając do problemów bezpieczeństwa i międzynarodowych... muszę podkreślić, że oczywistą, najlepszą gwarancją bezpieczeństwa Polski jest nasza obecność w strukturach NATO i oczywiście członkostwo w Unii Europejskiej. Rząd nasz nie będzie w najbliższym roku zmniejszał polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Adekwatnie do potencjału naszego państwa udział Polski w misji NATO w Afganistanie stanowi o naszej wiarygodności w sojuszu. NATO jest głównym gwarantem i filarem bezpieczeństwa Polski. Musimy i chcemy poważnie traktować naszych sojuszników, musimy i chcemy okazywać im solidarność. Tego samego przecież oczekiwalibyśmy od nich, gdyby Polska znalazła się w potrzebie. Udział w misji stabilizacyjnej w Afganistanie to także tworzenie zapory przeciwko rozprzestrzenianiu się narkotyków do Europy, w tym do polskich miast i szkół, to także nasz bezpośredni polski interes. Rząd honoruje wcześniejszą deklarację o wysłaniu 350 żołnierzy w ramach misji Unii Europejskiej w Czadzie. Chcemy przyczynić się do sukcesu tej misji i przynieść ulgę uchodźcom z Darfuru, ogarniętej przemocą prowincji Sudanu. Misja ta będzie miała charakter pomocy humanitarnej. Powinna zapewnić elementarne bezpieczeństwo i stworzyć niezbędne warunki do normalnego życia. Aby wypełnić to zadanie i wzmocnić swoją rolę w rozwiązywaniu problemów świata Unia Europejska potrzebuje znaczącego zaangażowania Polski. I to zaangażowanie chcemy naszym partnerom w Unii Europejskiej okazać.

Nie będziemy czekać do następnej kadencji Sejmu z uzawodowieniem wojska. Nie zadowala nas propozycja poprzedniego rządu, aby pełną profesjonalizację sił zbrojnych osiągnąć dopiero w roku 2012. Armia zawodowa jest potrzebna Polsce jak najszybciej, bo zmienił się charakter zagrożeń dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego też w przyszłym roku ograniczymy pobór a 2009 zrezygnujemy z niego w całości tak, aby w kolejny rok wkroczyć z armią w pełni zawodową. Wierzymy, że ten ambitny projekt jest możliwy. Chciałbym w tej sprawie, bo wiem że nie ma różnicy zdań między koalicją rządzącą, lewicą i Prawem i Sprawiedliwością, że nie ma różnicy zdań co do celu jaki chcemy osiągnąć. Wszyscy jak siedzimy na tej sali chcemy armii, która zapewni nam w największym stopniu bezpieczeństwo. To jest ambitny zamiar. Według naszych analiz jest możliwy do osiągnięcia. Będziemy współpracować z opozycją i z panem prezydentem, aby ten zamiar się ziścił. Ale przewidujemy dialog, oczywiście także w ramach resortów, a przede wszystkim dialog ze wszystkimi zainteresowanymi stronami tego politycznego sporu.

Muszę państwa zmartwić, to nie jest kartka na której by ktoś napisał, powinieneś kończyć. Niestety nie. Tak, proszę państwa, to są poważne sprawy. Jestem zobowiązany nie tylko wobec Izby, ale wobec Polaków, szczególnie w sprawach dotyczących bezpieczeństwa ich i całego państwa, mówić konkretnie i szczegółowo. Dlatego będę prosił was jeszcze o odrobinę cierpliwości. Droga opozycjo, tak się stało, wasz czas się dopiero zaczyna a nie kończy.

Chcę przejść do tematu, w którym Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe zajęły stanowisko jednoznaczne i precyzyjne w czasie kampanii wyborczej. Tak jak w całym moim expose, także i w tej sprawie, w sprawie o fundamentalnej wadze, chcę dowieść, że nasze zobowiązania traktujemy serio, że jeśli Waldemar Pawlak i ja mówimy Polakom, że coś zrobimy, to naprawdę to zrobimy.

(Głos z sali: Brawo!)

Z niezwykłą uwagą przyjąłem także entuzjastyczne okrzyki opozycji. Rozumiem tak, że mieliście państwo poczucie deficytu w tych sprawach.

Ale do rzeczy, tym bardziej, że będzie to puenta mojego expose. Sprawa niezwykle ważna. Zapowiadaliśmy w ostatnich miesiącach zakończenie misji polskich żołnierzy w Iraku. Zapowiadaliśmy, że misja wojskowa, polska misja wojskowa w Iraku zakończy swoje działanie w roku 2008. Podjęliśmy taką decyzję, jeśli chodzi o uprawnienia, które są w gestii Rady Ministrów, aby rok 2008 był rokiem, w którym rozpoczniemy i zakończymy wycofywanie polskich żołnierzy z Iraku.

Podjęliśmy tę decyzję w pełni świadomi jak jest ważna, jak ważna jest dla Polaków i polskiej opinii publicznej i jak jest ważna dla naszej armii i jak jest ważna dla naszych sojuszników. Przeprowadziliśmy także wstępne konsultacje. Przeprowadzimy tę operację ze świadomością że nasze zobowiązania względem sojusznika, względem Stanów Zjednoczonych, zrealizowaliśmy z nawiązką.

Konkrety logistyczne, data, będą efektem konsultacji z naszymi sojusznikami, w tym z głównym sojusznikiem w Iraku, czyli ze Stanami Zjednoczonymi. Ale rok 2008, podkreślam to jeszcze raz, jest rokiem ostatnim misji wojskowej w Iraku. Polacy na tę decyzję czekali i ja dzisiaj o tej decyzji naszego rządu z satysfakcją polską opinię informuję.

Zapewniam także odpowiedzialnie, że zakończenie tej ważnej misji będzie przeprowadzone w porozumieniu z sojusznikami, a przemieszczenie kontyngentów zostanie przeprowadzone zgodnie z regułami sztuki wojskowej tak, aby jak do tej pory Polska mogła być dumna ze swojej armii i ze swojej misji w Iraku.

Szanowni Państwo! Za rok o tej porze tu w Sejmie powiem wam i polskiej opinii publicznej: nasza misja wojskowa w Iraku została zakończona.

Kompletowałem gabinet wspólnie z premierem Waldemarem Pawlakiem, wspólnie z moimi partnerami z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, z przekonaniem, że budujemy ekipę ludzi kompetentnych i przyzwoitych. Są tam ludzie dobrze przygotowani do swoich zajęć. Wielu z nich to bezpartyjni, ale bardzo dobrze zasłużeni jeśli chodzi o pracę na rzecz dobra wspólnego, na rzecz Polski. Wiem, że mam prawo i poważny powód zwrócić się do całej Izby z prośbą o poparcie dla mojego rządu. Domyślam się, że nie ze wszystkimi naszymi celami wszystkie partie zasiadające w parlamencie i wszyscy Polacy się identyfikują. Wiem, że dzielą nas w wielu sprawach różnice. Wiem, że w wielu sprawach być może oczekiwaliście państwo innych rozwiązań, większej ilości konkretów. Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ale chciałbym od was, i zwracam się tu do posłanek i posłów opozycji, chciałbym od was usłyszeć także słowa wsparcia nie dla mojego rządu, ale słowa wspierające Polaków w ich optymizmie i nadziejach na lepszą przyszłość. 21 października Polacy powiedzieli bardzo wyraźnie. Dosyć gorących politycznych wojen. Dosyć jałowych, czysto partyjnych sporów. Szansę rządzenia dostała Platforma i Polskie Stronnictwo Ludowe, ale oczekiwania współpracy i solidarności w najważniejszych dla Polski sprawach, te oczekiwania spadają jako zobowiązanie na wszystkie partie bez wyjątku w tym Sejmie. Proszę, weźcie te słowa państwo pod uwagę.

Uważam, że w niektórych najważniejszych sprawach, o których starałem się dzisiaj mówić i dotrzeć z tym do państwa, możemy o tych sprawach przyszłości mówić i przede wszystkim to robić bez zbędnej rywalizacji, tam gdzie ona jest zbędna. Jeśli, a ja deklaruję w imieniu obu partii tworzących rząd, jeśli byłaby dobra woła ze strony nas wszystkich, to jedyną doktryną, jedyną ideologią, która mogłaby całą tę izbę obowiązywać, byłaby ideologia zdrowego rozsądku i odpowiedzialnego patriotyzmu. Naprawdę to jest ten czas, kiedy w Polsce można razem coś zrobić bez jałowych wojen i konfliktów. Przemyślcie państwo mój raport.

Ostatnie zdanie...

(Głos z sali: Nie kończ jeszcze!)

Ostatnie zdanie, pozwólcie, i zwrócę się też do tych wszystkich, z którymi znam się od początku lat '80, bo przeżywaliśmy wówczas razem to niezwykłe doświadczenie, a dla mnie to jest ważne zdanie, chciałbym zadedykować tym, którzy nie są dzisiaj w parlamencie, tym, którzy oddali swoje zdrowie, niektórzy życie za to, żebyśmy mogli tu dzisiaj debatować i żebyśmy mogli na zmianę, w zależności od woli wyborców, dźwigać odpowiedzialność za swoją ojczyznę. Do wszystkich ludzi Solidarności, bo ja głęboko w to wierzę, że ten wielki, nowoczesny, mądry mit Solidarności roku '80 jest prawdziwym mitem założycielskim naszej niepodległej Rzeczpospolitej. Pamiętam, że ten fundament budowaliśmy razem, bo wiedzieliśmy, właśnie wtedy, że te zasadnicze dla Polaków wartości, a najczęściej mówiliśmy wtedy o wolności i solidarności, mogą nas łączyć.

Pamiętam, i ten obraz będę miał w swej pamięci na pewno do końca życia, pamiętam stocznię w sierpniu roku '80, pamiętam gdańskich aktorów, którzy czytali poezję naszych romantycznych wieszczy. To dla mojego pokolenia i dla starszych pokoleń bardzo ważne dziedzictwo. Młodzi może nie uwierzą, ale słowa Mickiewicza, Słowackiego, czy Norwida, czytane przez gdańskich aktorów, my wszyscy, w tym także gdańscy stoczniowcy, w brudnych kombinezonach, w kaskach, wszyscy bez wyjątku, słuchaliśmy z najwyższą uwagą w najbliższym skupieniu. Taki moment zdarza się tylko raz w historii. Ja pamiętam, mam ten obraz w oczach, i dlatego pozwólcie nie dla patosu, ale pozwólcie, że ten obraz przywołam takim norwidowskim wezwaniem, bo Norwid wydawał mi się wówczas i dzisiaj także takim najpełniejszym patronem tej wielkiej syntezy wolności, solidarności, odpowiedzialności, tej wielkiej nadziei na nowoczesność, a równocześnie takiego zakorzenienia w tradycji, każdy kto tam był pamięta, że tak właśnie było, każdy kto tam był wie, że tak powinno być zawsze i dlatego chcę wam powiedzieć za Norwidem - wolni ludzie, tworzyć czas. Dziękuję bardzo.

(Głos z sali: Brawo!)

Zwracam się o udzielenie wotum zaufania mojej Radzie Ministrów. Dziękuję bardzo.".

Źródło : PAP

 

Źródło: www.rp.pl

 

 

 

 

 

2007_11_28_9.html0000644000205600001440000001574410724600073013337 0ustar pomorskieusers Opinie o expose Donalda Tuska

Opinie o expose Donalda Tuska

 

 

Premier Donald Tusk przedstawił w Sejmie program swojego rządu. Komentatorzy dopatrzyli się w expose zarówno wad, jak i zalet.

Doktor Barbara Fedyszak-Radziejowska zwróciła uwagę, że expose pełne było sloganów, iż interesy polityczne są tylko złudzeniem a jeśli będziemy sobie wzajemnie ufać, to wszystkie problemy zostaną rozwiązane. Socjolog powiedziała w Programie I Polskiego Radia, że poczuła się jak w latach 90., kiedy nie były potrzebne wyraźne podziały na partie polityczne i gdy nie były wyraźnie zdefiniowane programy polityczne. Barbara Fedyszak-Radziejowska zwróciła uwagę, że w przedstawione propozycje rządu nie były osadzone w kontekście politycznym partii. "Język apartyjności próbuje zdefiniować Platforma Obywatelska jako siłę obywatelsko-społeczno-doskonałą, która przejęłą włądzę z rąk zaciekłych partyjniaków" - podkreśliła doktor Fedyszak-Radziejowska.

Doktor Robert Gwiazdowski pochwalił Donalda Tuska za część expose dotyczącą gospodarki. Zwrócił między innymi uwagę na trafne - jego zdaniem - przedstawienie przez premiera gospodarki jako "tortu do podziału" i stwierdzenie, że jego celem jest aby tort ten był jak najwiekszy, a nie aby wyszarpnąć z niego jak największy kawałek. Doktor Robert Gwiazdowski zarzucił jednak premierowi niekonsekwencję w poszczególnych propozycjach np. podwyższenie składek ubezpieczeniowych i zmniejszenie jednocześnie podatków co jest - zdaniem Gwaiazdowskiego - sprzeczne.

Publicystka Dominika Wielowieyska uważa, że przemówienie premiera było skierowane przede wszystkim do wyborców, którzy głosowali na PO w ramach sprzeciwu wobec PiS-u. Dlatego też - zdaniem Wielowieyskiej - było to pokazanie, że polityka Platformy jest zupełnie inna niż PiS-u. Tusk unikał niewygodnych tematów jeżeli chodzi o poltykę społeczną i gospodarczą- stwierdziła publicystka.

Zdaniem publicysty Piotra Zaremby, expose Donalda Tuska miało charakter przemówień polityków Europy Zachodniej. "W modelu zachodnim jeżeli ktoś dochodzi do władzy to zaczyna mówić o zjednoczeniu, próbuje przez jakiś czas odgrywać reprezentanta całego narodu" - powiedział Piotr Zaremba. Jednocześnie dodał, że zamazywanie granic politycznych było w przemówieniu Tuska posunięte za daleko. Zdaniem Piotra Zaremby, w expose zbyt dużo było informacji szczegółowych, zabrakło natomiast kwestii państwa. Nie było - jego zdaniem - problemu instytucji, które miałyby osłaniać zdrowe reguły panujące na wolnym rynku rynku.

Zdaniem publicysty Piotra Gursztyna, Donald Tusk nie zapanował nad formą swojego expose. Publicysta "Dziennika" zwrócił uwagę, że wadą wystąpienia premiera był brak jednolitego przekazu. Gursztyn odniósł wrażenie, że Tusk chciał każdej grupie odbiorców coś powiedzieć, jadnak w rezultacie wiele osób przestało słuchać, ponieważ przemówienie było zbyt długie.

Według Piotra Gursztyna, w expose zostało zaprezentowanych wiele obietnic, jednak brakowało informacji jak zostaną one zrealizowane. Publicysta zwrócił uwagę, że do wyborów prezydenckich rząd będzie pracował ostrożnie, aby nie zaprzepaścić szans Donalda Tuska na to stanowisko.

Expose premiera Donalda Tuska było za długie i zawierało zbyt dużo obietnic - uważa profesor Wawrzyniec Konarski. Politolog wskazuje, że premier kierował swoje słowa do wszystkich grup społecznych i dlatego tak bardzo rozbudował część przemówienia dotyczącą polityki krajowej. Zdaniem profesora, w expose premier zawarł wiele zobowizań które będzie trudno spełnić. Konarski nazwał expose "rozbuchanym", jak aspiracje Platformy Obywatelskiej w kampanii wyborczej. Politolog jest przekonany, że w ciągu jednej kadencji parlamentarnej tych obietnic nie uda się spełnić. Profesor Konarski dodał, że wystapienie Donalda Tuska było uczciwe, bo nie pomijało spraw trudnych dla rządu. Jako przykład politolog podał kwestie służby zdrowia, od których premier nie uciekał.

Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego jest zdziwiony podobieństwem expose Donalda Tuska z celami rządu Jarosława Kaczyńskiego. Politolog zauważył, że Tusk w wielu sprawach mówił o kontynuacji prac swojego poprzednika, ale innymi metodami. Jabłoński był zaskoczony stwierdzeniami premiera, który poparł politykę historyczną i twarde negocjacje w Unii Europejskiej, prowadzone jednak w inny sposób. Doktor Wojciech Jabłoński podkreślił, że Tusk w expose chciał zadowolić wszystkich, a w efekcie nie zadowolił nikogo, nawet swoich największych sympatyków. Pod względem technicznym expose Tuska- według politologa- było za długie i z pewnością nie porwało polityków do pracy.

Zdaniem publicysty Janusza Rolickiego, expose Donalda Tuska było nierówne: pierwsza część- błyskotliwa, a druga- słaba. Początek miał chararakter filozoficzny, gdzie premier oceniał pośrednio swoich poprzedników, a równoczesnie pokazywał kierunki swojej polityki. Jak to ocenił Rolicki, była to część prawdziwego męża stanu. Druga część- to tradycyjne expose. Jego zdaniem, ta część przypominała wyliczankę i sprawiała wrażenie, jakby Donald Tusk nad tym nie panował. Rolicki uważa, że były to prawdopodobnie elementy, które do wystąpienia dodali ministrowie. W opinii Janusza Rolickiego, Donald Tusk lepiej by zrobił, gdyby drugą część expose przygotował jako załącznik i rozdał posłom. Zdaniem Rolickiego, wówczas byłoby to znakomite wystąpienie, w którym byłaby filozofia władzy a nie byłoby męczącej "wyliczanki".

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_1.html0000644000205600001440000001345610724600071013324 0ustar pomorskieusers Edukacja w expose Tuska i komentarz szefa ZNP

Edukacja w expose Tuska i komentarz szefa ZNP

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego:
- Expose premiera Tuska nie zaskoczyło mnie. Nie znalazło się w nim nic, czego bym się nie spodziewał. Był więc bon i podwyżki oraz upowszechnienie edukacji przedszkolnej. Trudno jednak odnieść się do tych propozycji, ponieważ premier nie sprecyzował, jak chce je zrealizować.

Stanowisko ZNP w sprawie bonu jest znane - nie popieramy takiego modelu finansowania oświaty.

Sam przez lata byłem dyrektorem zespołu szkół, który liczył pięć placówek: cztery w Skierniewicach i jedna w pobliskiej wsi - w Bolimowie. Koszty utrzymania tych szkół były bardzo różne. Ta bolimowska była 60 proc. droższa od pozostałych. Czy przez to gorsza? Biorąc pod uwagę filozofię bonu - tak.

Chciałbym się dowiedzieć, ile pieniędzy premier Tusk chce przeznaczyć na bon dla Bolimowa, a ile dla Skierniewic. A także jak zamierza poszerzyć autonomię szkół i w jaki sposób planuje zwiększyć swobodę organów prowadzących.

W sprawie podwyżek dla nauczycieli też jest wiele niewiadomych. Samo zwiększenie kwoty bazowej nic nie daje. Odnosi się bowiem do średniej, o której wielu nauczycieli tylko słyszało. A nawet jeśli nowa kwota przełoży się na podwyżki, to 40 czy 60 zł nas nie satysfakcjonuje. Tak naprawdę o wzroście wynagrodzeń będzie można mówić wtedy, kiedy minister edukacji zaproponuje rozporządzenie płacowe, w którym określona jest pensja zasadnicza. W najbliższy poniedziałek chcemy na ten temat rozmawiać z nową minister edukacji.

Mamy nadzieję, że dojdzie też do spotkania z premierem Tuskiem. Być może wtedy poznamy szczegóły dotyczące polityki edukacyjnej rządu. Chcielibyśmy także porozmawiać z premierem o wcześniejszych emeryturach dla nauczycieli. Donald Tusk nie wspomniał o nich w expose, a to bardzo ważna kwestia.

Związek podtrzymuje swoją propozycję zawarcia z rządem paktu dla edukacji, w którym określone zostałyby najważniejsze kwestie do rozwiązania m.in.: struktura systemu oświatowego, kształcenie nauczycieli czy upowszechnienie edukacji przedszkolnej.

 

Expose Tuska

Donald Tusk w swoim expose zobowiązał się do podniesienia nauczycielskich pensji. - To jest moje zobowiązanie i zobowiązanie mojego rządu - podkreślał premier.

Sposobem na podwyżenie pensji ma być odrębna kwota bazowa dla nauczycieli zapisana w Karcie. - Od przyszłego roku, dzięki nowelizacji Karty Nauczyciela ta kwota bedzie wyższa niż w roku 2007 - mówił Tusk. Dodał też, że rząd zaproponuje systemowe rozwiązania, które zapewnią nauczycielom poczucie finansowego bezpieczeństwa oraz satysfakcji z wykonywanej pracy.

Podniesienie pensji Tusk określił jako mobilizację do podnoszenia kwalifikacji zawodowych nauczycieli.

Premier zapowiedział też pracę nad bonem oświatowym. - Rodzice najlepiej będą wiedzieć, jak wydać pieniądze na edukację swojego dziecka - przekonywał.

Tusk podkreślał jednak, że rząd nie wprowadzi bonu bez debaty i konsulatacji z najbardziej zainteresowanymi środowiskami: samorządami i nauczycielami.

W expose premier zapowiedział też decentralizację edukacji i zapewnienie większej swobody szkołom i organom prowadzącym. - Musimy zaufać nauczycielom i samorządom - mówił Tusk. I dodał, że samorządy lepiej zadbają o sieć szkół, dostosowując ją do potrzeb i oczekiwań lokalnych oraz będą potrafiły finansować oświatę na swoim terenie.

Rząd Donalda Tusk będzie także pracował na rzecz upowszechnienia edukacji przedszkolnej, a także dostosowania edukacji zawodowej, ale nie tylko zawodowej, do potrzeb rynku pracy. Ze szczególnym naciskiem na naukę języków obcych oraz wykorzystywania nowych technologii informacyjnych.

Po szkole podstawowej każdy uczeń przejdzie diagnozę uzdolnień, w gimnazjum będzie miał możliwość rozwinięcia swoich zainteresowań, a szkolnictwo zawodowe będzie nadal doskonalone w porozumieniu z pracodawcami - zadeklarował Tusk.

www.glos.pl

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_2.html0000644000205600001440000000422610724600071013320 0ustar pomorskieusers 10 proc. to za mało - oświadczenie ZNP (24.11.2007)

10 proc. to za mało - oświadczenie ZNP (24.11.2007)

 

 

Po wysłuchaniu odpowiedzi premiera Donalda Tuska na pytania posłów dotyczące planów nowego rządu, Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż wysokość zapowiedzianych przez szefa rządu podwyżek dla nauczycieli (na poziomie 10 proc.) nie jest satysfakcjonująca dla środowiska oświatowego.

ZNP domaga się 50-proc. wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela stażysty, co spowoduje wzrost płac wszystkich nauczycieli.

Jednocześnie ZNP ma nadzieję, że rząd wywiąże się z przedwyborczych obietnic o „realnym wzroście płac nauczycieli. Tym samym ZNP oczekuje pilnego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycilestwa Polskiego 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_3.html0000644000205600001440000000734110724600070013321 0ustar pomorskieusers Dwie twarze pani minister?

Dwie twarze pani minister?

 

 

Na spotkaniu ze związkami zawodowymi oraz konferencji prasowej 26 listopada, minister edukacji zapewniała o potrzebie dialogu i porozumienia. Mówiła przy tym "na okrągło" tłumacząc te ogólniki potrzebą zapoznania się z sytuacją.
 
Tymczasem na stronie internetowej MEN, Katarzyna Hall opublikowała coś w rodzaju planu pracy resortu pt.: Ważne zadania. Pisze tam m.in. Organ, który bezpośrednio odpowiada za finansowanie edukacji na danym poziomie powinien mieć dużo większą swobodę w decydowaniu o tym, jak organizować sieć szkolną, na jakich warunkach zatrudniać nauczycieli, jak współpracować z rodzicami, jak sprawić, aby i uczeń, i rodzic, i nauczyciel chodzili do szkoły z przyjemnością i satysfakcją.

W innym miejscu pani mnister pisze:
Dyrektor szkoły powinien móc samodzielnie prowadzić zgodną z lokalnymi potrzebami politykę zatrudniania i wynagradzania, a zespół nauczycieli czuć się w pełni odpowiedzialny – przed rodzicami uczniów oraz środowiskiem, w którym działa – za koncepcję edukacyjną i efekty pracy konkretnej szkoły.


Katarzyna Hall przekonuje  także: Wszędzie tam, gdzie istnieją lokalni partnerzy społeczni chcący przejmować odpowiedzialność za część zadań publicznych w sferze edukacji, powinno się stwarzać po temu warunki. Fundacje i stowarzyszenia edukacyjne z powodzeniem, w sposób efektywny i trafnie wychodzący naprzeciw potrzebom społecznym, prowadzą już w naszym kraju wiele placówek edukacyjnych, są także autorami wielu rozwiązań organizacyjnych i programowych, często mających charakter prekursorski. One również pomagają wyrównywać szanse edukacyjne, animują i wspierają szereg programów międzynarodowej wymiany i współpracy w sferze edukacji.

ZNP odczytuje te propozycje jako zapowiedź likwidacji Karty Nauczyciela.


- Mamy nadzieję, że pani minister będzie potrafiła wytłumaczyć nam te zamierzenia na grudniowym posiedzeniu przezydium ZG ZNP - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Dużo bardziej konkretnie niż na spotkaniu w ministerstwie edukacji, kiedy najwyraźniej bała się powiedzieć nam o swoich prawdziwych planach.


www.glos.pl

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_4.html0000644000205600001440000000353310724600070013321 0ustar pomorskieusers Rząd proponuje 3,3 proc. podwyżkę

Rząd proponuje 3,3 proc. podwyżkę

 

 

26 listopada po południu minister edukacji Katarzyna Hall oświadczyła, że nauczyciele "na pewno mogą liczyć na 3,3 proc. podwyżki, natomiast jak dużo więcej dostaną, pokaże życie i analiza budżetu".

Wcześniej, podczas spotkania z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych, minister nie podała żadnych konkretów.  

Poprzedni rząd PiS obiecał nauczycielom wzrost pensji o 9,3 proc. Nowy obiecał nawet 10-proc. podwyżkę. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_5.html0000644000205600001440000000452110724600070013320 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP z minister edukacji

Spotkanie ZNP z minister edukacji

 

 

Podczas pierwszego posiedzenia (20 listopada) Rada Ministrów zapoznała się z informacją w sprawie projektów ustaw skierowanych do Sejmu przez rząd Jarosława Kaczyńskiego.

Rząd Donalda Tuska zdecydował, że w Sejmie będą kontynuowane prace nad trzema projektami ustaw, które przygotował poprzedni gabinet. Jednym z nich jest nowelizacja Karty Nauczyciela związana z ustaleniem odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli.

ZG ZNP tuż po desygnowaniu Donalda Tuska na premiera, Związek zwrócił się do Prezesa Rady Ministrów o prośbą o spotkanie. W poniedziałek, 19 listopada Związek wystąpił z takim samym wnioskiem do nowej minister edukacji Katarzyny Hall. – Chcemy rozmawiać o najważniejszych dla nauczycieli sprawach – podwyżkach i systemie emerytalnym – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.


Spotkanie z nową minister ma się odbyć najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_6.html0000644000205600001440000000625310724600067013333 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP-MEN: na razie bez konkretów

Spotkanie ZNP-MEN: na razie bez konkretów

 

 

26 listopada Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP wzięli udział w spotkaniu nowej minister edukacji Katarzyny Hall z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych.

- Zaproponowaliśmy Pani minister zawarcie porozumienia na rzecz edukacji, w ramach którego toczyłaby się dyskusja o zasadach finansowania edukacji, płacach i emeryturach nauczycieli, systemie edukacji, wyrównywaniu szans edukacyjnych poprzez upowszechnianie wychowania przedszkolnego, szkolnictwie ponadgimnazjalnym, kształceniu nauczycieli i instytucjach wspomagająco - kontrolnych – mówił tuż po spotkaniu Sławomir Broniarz.

- Niestety ze strony Pani minister nie padły żadne konkrety dotyczące wysokości podwyżek dla nauczycieli w 2008 roku. Mamy je poznać tuż po dokładnym przeanalizowaniu przyszłorocznego projektu budżetu przez rząd – dodał. Przypomniał, że ZNP nie zgadza się na zapowiadany przez nowy rząd 10-proc. wzrost płac. - ZNP domaga się wzrostu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty z 82 proc. do co najmniej 100 proc. kwoty bazowej. To powinno przełożyć się na 50 proc. wzrost wynagrodzeń zasadniczych wszystkich nauczycieli.

Podczas spotkania minister Hall zaapelowała do środowiska oświatowego o „spokój i zaufanie”. – Zależy mi, aby praca w szkołach mogła być spokojna, by stan prawny z 1 września obowiązywał do końca roku szkolnego, a nauczyciele mogli spokojnie pracować – mówiła. Dodała, że jest otwarta na rozmowy ze środowiskiem nauczycielskim. – Jestem zainteresowana Państwa opiniami. – powiedziała.

Związek zaprosił minister na posiedzenie Prezydium ZG ZNP, które odbędzie się w Warszawie 3 – 4 grudnia br. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_7.html0000644000205600001440000000514710724600067013335 0ustar pomorskieusers Nauczyciele zarabiają nędznie - ZNP odpowiada premierowi

Nauczyciele zarabiają nędznie - ZNP odpowiada premierowi

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z uwagą wysłuchał propozycji nowego rządu dotyczących wynagradzania nauczycieli, które przedstawił premier Donald Tusk podczas briefingu prasowego, 27 listopada.

Deklaracja premiera o „realnym pułapie wzrostu o ok. 15 proc.” płac nauczycieli w przyszłym roku (wynikającym z podwyższenia kwoty bazowej o ok. 10 proc. i obniżenia składki rentowej), jest dobrym krokiem, ale nie satysfakcjonuje środowiska nauczycielskiego.

Nauczyciele zarabiają dzisiaj nędznie. Początkujący nauczyciel nie otrzymuje nawet tysiąca złotych. Dlatego ZNP domaga się radykalnego wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela stażysty o 50 proc.

Za niepokojące ZNP uznaje stwierdzenie premiera, iż pieniądze na podwyżki dla nauczycieli „pójdą do subwencji oświatowej”, a regulamin wynagradzania będzie po stronie samorządów. Niestety, taki sposób transferu pieniędzy, nie gwarantuje każdemu nauczycielowi podwyżki na zapowiadanym przez premiera poziomie.


Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_8.html0000644000205600001440000000374010724600067013333 0ustar pomorskieusers PO zmienia Zero tolerancji

PO zmienia Zero tolerancji

 

 

Platforma Obywatelska zmienia rządowy program Romana Giertycha „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. Zmiany rozpoczęła od nazwy. Na wczorajszym (29.11.2007) posiedzeniu sejmowej komisji edukacji posłowie PO zgłosili autopoprawkę do przyszłorocznego budżetu – w którym na ten program zapisano 51 mln zł – zmieniającą nazwę „Zero tolerancji” na „Bezpieczna i przyjazna szkoła”.

Nowa minister edukacji nie widzi także w systemie oświaty specjalnych ośrodków wychowawczych dla trudnej młodzieży, które forsował eksminister Giertych. Hall już zapowiedziała, że najprawdopodobniej nie zostaną one powołane. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_9.html0000644000205600001440000000771310724600066013337 0ustar pomorskieusers Sejm: posłowie kłócą się o kwotę bazową

Sejm: posłowie kłócą się o kwotę bazową

 

 

Posłowie na drugim posiedzeniu sejmowej komisji edukacji zajęli się projektem nowelizacji Karty Nauczyciela (rządowy projekt PiS-u), podwyższającym w przyszłym roku wysokość kwoty bazowej dla nauczycieli (określanej dla nich corocznie w budżecie) o 3,3 proc., czyli do 1947 zł. Do pierwszego czytania projektu jednak nie doszło.

Posłowie głosami koalicji PO – PSL zdecydowali, że dzisiaj projekt zostanie tylko przedstawiony, a jego szczegółowe rozpatrywanie odbędzie się na kolejnym posiedzeniu komisji. W czasie tego drugiego etapu - na wniosek posłów - wysokość kwoty bazowej mogłaby ulec zmianie. I tak np. poseł LiD-u Artur Ostrowski zamierzał zgłosić propozycję swojego klubu o podwyższeniu wskaźników określających średnie wynagrodzenie na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli (np. dla stażysty z 82 do 100 proc.). – Kierunek tej nowelizacji jest słuszny, ale nauczyciele czekają na większe podwyżki – mówił Ostrowski.

Posłowie Platformy forsowali rozłożenie procedowania nowelizacji na dwa etapy. – Zajmiemy się szczegółami, kiedy zespół powołany przez premiera, znajdzie środki na obiecane podwyżki dla nauczycieli – argumentował Andrzej Smirnow (PO), przewodniczący komisji.

– Procedujmy teraz. I ustalmy chociaż podwyżkę na poziomie 3,3-proc. – mówiła Anna Zalewska (PiS). Jej zdaniem, obietnice premiera o 15 proc. podwyżkach dla nauczycieli są nierealne. – Jeden człowiek zgłasza jakieś deklaracje bez wcześniejszego policzenia – mówiła. Smirnow odpowiadał, że „sytuacja jest nienormalna”, bo komisja odziedziczyła po poprzednim rządzie projekt nowelizacji i „teraz trzeba sobie z tym jakoś poradzić”.

- Nie uciekajmy od określenia kwoty bazowej wyższej o 3,3 proc. Na to są zagwarantowane środki w budżecie – podkreślał Sławomir Kłosowski, wiceprzewodniczący komisji (PiS). – Nam chodzi o przyjęcie jak najlepszego rozwiązania dla nauczycieli – odpowiadała Urszula Augustyn, zastępca przewodniczącego komisji (PO). – Jeżeli dzisiaj się wstrzymamy, to będziemy mogli uchwalić wyższą kwotę bazową – zapewniał Smirnow. – Tylko w budżecie nie ma na to pieniędzy – ripostowała Zalewska.

O zaniechanie sporów zaapelował Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. – Na ten projekt czekają nauczyciele – mówił.

Po przedstawieniu noweli, posłowie na wniosek przewodniczącego, opowiedzieli się za przeniesieniem szczegółowego rozpatrywania projektu na kolejnym posiedzeniu komisji. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_12_01_8.html0000644000205600001440000001303210725074407013321 0ustar pomorskieusers Kuratoria jeszcze zostają?

Kuratoria jeszcze zostają?

 

 

Kuratorzy oświaty z całego kraju spotkali się wczoraj w MEN z minister edukacji Katarzyną Hall. Podekscytowani - bo w programie PO jest likwidacja kuratoriów. Wczoraj usłyszeli tylko, że MEN planuje zmienić ich zadania, ale konkretów nie usłyszeli.

- Minister pytała o problemy regionalne, wezwała, żebyśmy nie uprawiali polityki, tylko koncentrowali się na realizowaniu prawa oświatowego - mówi kurator z Gdańska Jerzy Szudrowicz.

- Trzeba by było mieć odwagę Margaret Thatcher, która wyszła do górników i powiedziała: "Nie jesteście nam potrzebni" - komentuje Małgorzata Jantos, działaczka PO w Krakowie. - My pamiętamy, że likwidacja kuratoriów pociąga za sobą zwolnienie z pracy około tysiąca ludzi. Dlatego tą sprawę trzeba przeprowadzić bardzo delikatnie.

Krystyna Szumilas, wiceminister MEN, dla TOK FM: - Na likwidację kuratoriów potrzebne są pieniądze. Nie mamy ich w budżecie na przyszły rok. Te zmiany przeprowadzimy więc najwcześniej w 2009 r.

Rozmowa z Maciejem Kopciem* kuratorem oświaty w Szczecinie

Ten pomysł jest niebezpieczny

Aleksandra Pezda: Czy kuratoria zostaną zlikwidowane?

Maciej Kopeć: Nie usłyszałem takiej zapowiedzi. Zrozumiałem jednak, że planowane zmiany prowadzą do uszczuplenia uprawnień kuratoriów. Minister Hall sugerowała, że trzeba dać większą swobodę samorządom. Na przykład w likwidacji szkół, bo teraz czasem kuratorzy te decyzje blokują. Uważam ten pomysł za niebezpieczny. W Szczecinie samorząd z oszczędności próbował łączyć szkoły dla dzieci z różnym stopniem upośledzenia. Co by było, gdybym nie zaprotestował?

Dlatego PO planuje: przy wojewodzie urzędnik pilnujący realizacji prawa oświatowego, a zamiast wizytatorów - niezależni eksperci zatrudnieni w CKE.

- I dotychczas wojewoda badał legalność działań samorządu. Ale sfera prawa oświatowego jest tak rozbudowana, że nie wystarczy zatrudnić jednego urzędnika. Nie bronię instytucji kuratorium, ale jakiś zorganizowany, fachowy nadzór musi zostać. Boję się, że samorządy dostaną wolną rękę, a nie będzie komu sprawdzać, czy szkoły przestrzegają siatki godzin przedmiotowych, czy nauczyciele mają kwalifikacje.

Według PO aktualny nadzór szwankuje: kuratorzy pracują politycznie, wizytatorów w szkole nie ma.

- Wizytatorów jest za mało: zamiast kilkunastu szkół po opieką moi mają nawet do 40. A w dodatku kuratoria są zarzucane niepotrzebnymi zajęciami, jak rozliczanie wyprawek z podręcznikami, dopłat do mundurków, wypoczynku letniego itd. Takich programów jest kilkanaście, nie tylko z czasów Giertycha. To trzeba zmienić. Może uprościć system. Ale mam nadzieję, że zdanie kuratorów będzie w tej dyskusji brane pod uwagę.

O tym zapewnia minister Hall.

- Tak mówi. Ale idea bonu oświatowego polega na tym, że pieniądze idą za uczniem, a wtedy mniejsze szkoły będą miały problemy z przetrwaniem. Kto wówczas dopilnuje, żeby dzieci miały się gdzie uczyć?

Szczecińskie kuratorium zatrudnia sto osób. Jak pan ich uspokoi pod groźbą zwolnień?

- Nie będę uspokajać. Nie wiem, jak długo sam będę pracował. To naturalne, jeśli nowy wojewoda i nowa minister będą chcieli zatrudnić ludzi, którzy identyfikują się z ich programem.



*Maciej Kopeć, kurator z PiS, wcześniej nauczyciel historii w najlepszym w Szczecinie XII LO. Jest odporny na naciski władzy: odmówił Romanowi Giertychowi (LPR) liczenia uczennic w ciąży, krytykował pomysł "trójek" szkolnych, wyśmiał ministerialny pomysł, żeby przegonić ze szkół Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Giertych żądał jego odwołania - wojewoda odmówił.

 

Źródło: www.gazetawyborcza.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_5.html0000644000205600001440000000652510726460056013330 0ustar pomorskieusers Chlebowski: rząd pracuje nad oszczędnościami w budżecie

Chlebowski: rząd pracuje nad oszczędnościami w budżecie

 

 

Rząd chce znaleźć w projekcie przyszłorocznego budżetu 3,5 mld zł oszczędności, które przeznaczy na podwyżki dla nauczycieli oraz obniżenie deficytu do ok. 27 mld zł - powiedział w Sejmie przewodniczący komisji finansów Zbigniew Chlebowski.

Naszym zadaniem jest znalezienie w budżecie na 2008 rok oszczędności dających ok. 3,5 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że to się uda. 2 mld zł chcemy przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli, a 1,5 mld zł na obniżkę deficytu budżetowego - powiedział.

Zaznaczył, że rząd szuka oszczędności "wszędzie, w każdej części budżetowej, w każdym ministerstwie", a także m.in. w kancelariach premiera i Sejmu. Będą to oszczędności rzędu kilku, kilkudziesięciu, a nawet kilkuset milionów złotych.

Według niego, Ministerstwu Finansów zależy, by wydatki budżetowe nie rosły w tempie większym niż 3 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Wyjątkiem od tej zasady są wydatki na zdrowie, bezpieczeństwo publiczne i wymiar sprawiedliwości, których wzrost może być większy.

Jednocześnie Chlebowski zapowiedział poważne cięcia w wydatkach na służby specjalne. Dotyczyć ma to Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Śledczego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W przyszłorocznym budżecie wydatki na funkcjonowanie służb specjalnych zostaną bardzo wyraźnie zredukowane - powiedział.

Według niego, w projekcie budżetu zaplanowano wzrost wydatków na te służby ok. 30-proc., tak więc cięcia będą wynosić nawet kilkadziesiąt mln zł.

Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska powiedziała, że na razie jest zbyt wcześnie, by podawać konkretne rozwiązania dotyczące oszczędności.

Źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_6.html0000644000205600001440000000436610726460056013332 0ustar pomorskieusers Rząd obetnie wydatki na Kancelarię Prezydenta

Rząd obetnie wydatki na Kancelarię Prezydenta

 

 

Ministrowie rządu Tuska obcięli Kancelarii Prezydenta 2 mln złotych - podaje Radio Zet. Rząd na nieformalnym posiedzeniu znalazł 3,5 mld złotych oszczędności. Oprócz Kancelarii Prezydenta postanowiono solidarnie o 6 mln złotych zmniejszyć wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i o 22 mln złotych wydatki Sejmu.

Najłagodniej potraktowano resorty zdrowia, MSWiA, infrastruktury i sprawiedliwości, gdzie cięcia w wydatkach będą najmniejsze. Pozostali ministrowie muszą zacisnąć pasa.

Zaoszczędzone pieniądze postanowiono podzielić na podwyżki dla nauczycieli i na zmniejszenie deficytu budżetowego.

Główna część oszczędności pochodzić będzie z obcięcia rezerw celowych i zmniejszenia przyszłorocznej dotacji do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

 

Źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_7.html0000644000205600001440000000731110726460055013323 0ustar pomorskieusers Prezes ZUS: dobra sytuacja FUS może ulec pogorszeniu

Prezes ZUS: dobra sytuacja FUS może ulec pogorszeniu

 

 

Paweł Wypych, prezes ZUS ostrzega, że dobra sytuacja finansowa Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może ulec pogorszeniu, jeśli Polacy nie będą pracowali dłużej. Obecnie kończą aktywność zawodową średnio na kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego.

Prezes Paweł Wypych poinformował, że obecny rok zostanie zakończony bez żadnych kredytów. Ta dobra sytuacja Fundzuszu Ubezpieczeń Społecznych związana jest przede wszystkim z rozwojem gospodarczym kraju, zwiększeniem liczby miejsc pracy i wyższymi wynagrodzeniami Polaków.


 

Prezes ZUS-u podkreślił jednak, że za dwa lata sytuacja FUS-u będzie gorsza. Z szacunków Zakładu wynika, że wydatki z tego Funduszu wyniosą ponad 130 miliardów złotych, z czego największą kwotę, bo aż 120 miliardów złotych, pochłoną wydatki na wypłaty emerytur i rent.

Paweł Wypych zaznaczył, że wiek faktycznego przechodzenia na emeryturę jest w Polsce jednym z najniższych w Europie. I tak Polki kończą działalność zawodową średnio w wieku 56 lat, czyli o 4 lata wcześniej niż przewiduje ustawowy wiek emerytalny. Mężczyżni natomiast przechodzą na emeryturę średnio w wieku 58 lat. Ustawowy wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi 65 lat.

Paweł Wypych uważa, że w sytuacji, gdy społeczeństwo się starzeje, konieczne jest wydłużenie okresu pracy. W przeciwnym razie FUS będzie musiał dostawać z budżetu państwa ogromne kwoty.

Prezes ZUS-u poinformował też, że wydłużenie o rok możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury kosztuje podatników 900 milionów złotych.


Źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_8.html0000644000205600001440000000533410726460054013326 0ustar pomorskieusers Rząd znalazł sposób na sfinansowanie planowanych podwyżek

Rząd znalazł sposób na sfinansowanie planowanych podwyżek

 

 

Dzięki przesunięciom wydatków rząd może zapewnić sobie niższy deficyt budżetowy w 2008 r. lub wygospodarować dodatkowe pieniądze na inne cele. W grę wchodzą nawet miliardy złotych - czytamy w "The Wall Street Journal. Polska", dodatku do "Dziennika".

Rząd przesuwa tegoroczne wydatki budżetowe na przyszły rok. Pozwoli mu to na sfinansowanie planowanych przez nową ekipę podwyżek dla nauczycieli i redukcję deficytu budżetowego. Nie można wykluczyć, że spadek po tegorocznym budżecie będzie wyższy niż kwota 4 mld zł, których rząd poszukiwał od kilku tygodni.

Na czym polega pomysł rządu? Chce on jeszcze w tym roku wpłacić dodatkowe pieniądze do wypłacającego renty i emerytury Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Dzięki takiemu przesunięciu będzie mógł mniej do niego dopłacić w przyszłym roku. Pozwoli to na zmniejszenie planowanej wcześniej na 35 mld zł przyszłorocznej dotacji do FUS, która jest jedną z większych pozycji w budżecie na 2008 r. Ponadto da rządowi możliwość wygospodarowania pieniędzy albo na inne wydatki, albo na zmniejszenie deficytu budżetowego.

Szczegóły w "The Wall Street Journal. Polska", dodatku do "Dziennika"

 

Więcej informacji - źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_07_6.html0000644000205600001440000000621310727070346013330 0ustar pomorskieusers PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, że 6 grudnia 2007 r. podczas posiedzenia sejmowych komisji edukacji i samorządu, głosami posłów Platformy Obywatelskiej i PSL-u przepadła korzystna dla nauczycieli propozycja nowelizacji Karty Nauczyciela LiD-u dotycząca wzrostu ich płac. ZNP ze zdumieniem przyjął taki wyniki głosowania tym bardziej, że jeszcze do niedawna posłowie koalicji opowiadali się za znaczącymi podwyżkami dla nauczycieli.

Propozycja LiD-u mówiła o zwiększeniu wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego). Posłowie opowiedzieli się natomiast za propozycją PO zwiększającą przyszłoroczną kwotę bazową dla nauczycieli do 2074 zł. Zdaniem ZNP, spowoduje to zaledwie 10-proc. wzrost nauczycielskich pensji. Nie jest to podwyżka satysfakcjonująca środowisko oświatowe.

Zatem ZNP apeluje do parlamentarzystów rządzącej koalicji - w tym szczególnie do posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy reprezentują interesy nauczycieli pracujących na wsi - o poparcie projektu LiD-u jako wniosku mniejszości.

Jednocześnie ZNP domaga się od ministra edukacji przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na 2008 rok, które pokaże rzeczywisty wzrost ich płac.

Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Więcej informacji - źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_07_7.html0000644000205600001440000001133710727070345013333 0ustar pomorskieusers Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc.

Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc.

 

 

Tak zadecydowali 6 grudnia posłowie głosując za nowelizacją Karty Nauczyciela zwiększającą o 10 proc. kwotę bazową dla nauczycieli. W przyszłym roku ma ona wynosić 2074,15 zł. Za takim rozwiązaniem głosowało 423 posłów, nikt nie był przeciw, od głosu wstrzymała się jedna osoba.

Zdaniem wiceminister edukacji Krystyny Szumilas spowoduje to, że średnie wynagrodzenie nauczycieli stażystów wzrośnie o 155 zł, kontraktowych - o 193 zł, mianowanych - o 271 zł, a dyplomowanych - o 348 zł.

W przyszłym roku ma też wzrosnąć subwencja oświatowa. Według wiceminister o 1,85 mld zł, z czego ponad 310 mln zł ma być przeznaczone na pokrycie awansu zawodowego nauczycieli. Podczas prac nad projektem przyszłorocznego budżetu zwiększono już subwencję o ponad 800 mln zł.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek mniejszości LID polegający na zwiększeniu wynagrodzenia nauczycieli poprzez podniesienie wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego).


– To było o wiele korzystniejsze rozwiązanie dla nauczycieli. Dzięki niemu ich płace byłyby jeszcze większe – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Przed głosowaniem Związek zaapelował w specjalnym oświadczeniu do wszystkich posłów o poparcie wniosku lewicy. Jednak głosami koalicji - PO i PSL - wniosek przepadł. Poparło go 198 posłów, przeciw było 227.

 

Jak głosowali posłowie za wnioskiem mniejszości LiD-u?


PO – 198 przeciw, jeden za - Gawłowski Stanisław


PSL – 28 przeciw: Bury Jan s. Józefa, Deptuła Leszek, Dutka Bronisław, Grzeszczak Eugeniusz, Grzyb Andrzej, Kalemba Stanisław, Kalinowski Jarosław, Kamiński Jan, Kasprzak Mieczysław, Kierzkowska Ewa, Kłopotek Eugeniusz, Krzyśków Adam, Łopata Jan, Łuczak Mieczysław Marcin, Maliszewski Mirosław, Olas Stanisław, Pawlak Mirosław, Pawlak Waldemar, Racki Józef, Rakoczy Stanisław, Sawicki Marek, Sławecki Tadeusz, Sopliński Aleksander, Stefaniuk Franciszek Jerzy, Witaszczyk Stanisław, Woda Wiesław, Wojtas Edward i Żelichowski Stanisław.


PiS – 149 za


LiD – 46 za


W głosowaniu nie wzięło udziału 15 posłów z PiS-u i 7 z LiD-u.


– Wynik głosowania niestety potwierdza tezę, że dyscyplina partyjna jest ważniejsza niż składane deklaracje, zapewnienia i zwyczajna przyzwoitość – komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.


Zobacz wyniki głosowania: http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&3&5


(mk)

 

Więcej informacji - źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_07_8.html0000644000205600001440000000404010727070344013324 0ustar pomorskieusers Sejm: kwota bazowa wzrośnie do 2074 zł

Sejm: kwota bazowa wzrośnie do 2074 zł

 

 

Posłowie z sejmowej komisji edukacji zadecydowali, że kwota bazowa dla nauczycieli w przyszłym roku wzrośnie do 2074,15 zł. Taki wniosek zgłosiła Platforma Obywatelska.

Akceptacji posłów nie zyskała korzystniejsza dla nauczycieli propozycja LiD-u, mówiąca o zwiększeniu wskaźników procentowych z 82 do 100 proc kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego). Tej poprawki nie poparli posłowie PO i PSL. (mk)

 

Więcej informacji - źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_3.html0000644000205600001440000002677610730506134013330 0ustar pomorskieusers Zmiany w awansie zawodowym nauczycieli

Zmiany w awansie zawodowym nauczycieli

 

 

Zmiany w awansie zawodowym nauczycieli


1 grudnia 2007 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 listopada 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli (Dz. U.  Nr 214, poz. 1580).

Najważniejsze zmiany:

1) nowe brzmienie § 9

• do wniosku o podjęcie postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego nauczyciel nie załącza planu rozwoju zawodowego, sprawozdania z jego realizacji oraz oceny dorobku zawodowego za okres stażu.

Dokumentacja załączana do wniosku obejmuje:

• dokumenty potwierdzające posiadane kwalifikacje zawodowe, a w przypadku nauczyciela kontraktowego lub nauczyciela mianowanego również akt nadania stopnia awansu zawodowego – poświadczone kopie

• zaświadczenie dyrektora szkoły zawierające informacje o:

a) wymiarze zatrudnienia nauczyciela oraz nauczanym przez niego przedmiocie lub rodzaju prowadzonych zajęć w dniu wydania zaświadczenia oraz w okresie odbywania stażu; w przypadku nauczyciela, który w okresie odbywania stażu zmienił miejsce zatrudnienia, oraz nauczyciela zatrudnionego w kilku szkołach w każdej w wymiarze niższym niż połowa obowiązującego wymiaru zajęć, łącznie w wymiarze co najmniej połowy obowiązującego wymiaru zajęć, należy załączyć zaświadczenia ze wszystkich szkół, w których nauczyciel był zatrudniony w okresie stażu;

b) dacie zatwierdzenia planu rozwoju zawodowego nauczyciela;

c) dacie złożenia przez nauczyciela sprawozdania z realizacji planu rozwoju zawodowego

d) uzyskanej przez nauczyciela ocenie dorobku zawodowego za okres stażu oraz dacie jej dokonania, a w przypadku nauczyciela, który w okresie odbywania stażu zmienił miejsce zatrudnienia – również informację o ocenie dorobku zawodowego za okres stażu odbytego w poprzednim miejscu zatrudnienia

• nauczyciel mianowany do wniosku dołącza opis i analizę wymagań określonych w § 8 ust. 2, w szczególności ze wskazaniem uzyskanych efektów; jeżeli nauczyciel realizował zadanie określone w § 8 ust. 2 pkt 4 lit. d – dołącza kopię dyplomu lub świadectwa potwierdzającego zaawansowaną znajomość języka obcego w rozumieniu przepisów w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli

• zmiany dotyczą również dokumentacji składanej przez nauczycieli,  o których mowa w art. 9e ust. 1-3 Karty Nauczyciela, która obecnie obejmuje:

- dokumenty potwierdzające posiadane kwalifikacje zawodowe, a w przypadku nauczyciela kontraktowego lub nauczyciela mianowanego także akt nadania stopnia awansu zawodowego – poświadczone kopie

- zaświadczenie pracodawcy o spełnieniu wymagań dotyczących okresów pracy, urlopowania lub zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy, wymaganych do złożenia wniosku, jeżeli okresów tych nie można udokumentować na podstawie świadectw pracy

- w przypadku nauczyciela mianowanego opis i analizę wymagań określonych w § 8 ust. 2, w szczególności ze wskazaniem uzyskanych efektów; jeżeli nauczyciel realizował zadanie określone w § 8 ust. 2 pkt 4 lit. d – dołącza kopię dyplomu lub świadectwa potwierdzającego zaawansowaną znajomość języka obcego w rozumieniu przepisów w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli

Ponadto:

- nauczyciele, którym powierzono stanowisko dyrektora szkoły załączają do wniosku sprawozdanie z ostatnich 3 lat pracy obejmujące w szczególności charakterystykę i rozwój kierowanej przez niego szkoły w tym okresie, z uwzględnieniem efektów kształcenia i wychowania, a także wyróżniającą ocenę pracy uzyskaną w okresie zajmowania stanowiska dyrektora szkoły

- nauczyciele  zatrudnieni na stanowiskach, na których wymagane są kwalifikacje pedagogiczne załączają do wniosku sprawozdanie z ostatnich 3 lat pracy zawierające informację  o sposobie realizacji zadań związanych z zajmowanym stanowiskiem

- nauczyciele urlopowani na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych załączają do wniosku sprawozdanie z realizacji, w okresie ostatnich 3 lat, zadań odpowiednio na rzecz oświaty, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich – potwierdzone przez właściwy organ organizacji związkowej, w której nauczyciel pełni funkcję z wyboru 

Nauczyciele, którym w okresie stażu powierzono stanowisko dyrektora szkoły, zatrudniono go na stanowisku na którym wymagane są kwalifikacje pedagogiczne, urlopowano go lub zwolniono z obowiązku świadczenia pracy do wniosku – oprócz wymienionych wyżej odpowiednich sprawozdań -  załączają także:

- zaświadczenie dyrektora szkoły o wymiarze zatrudnienia nauczyciela oraz nauczanym przez niego przedmiocie lub rodzaju prowadzonych zajęć w okresie odbywania stażu; w przypadku nauczyciela, który  w okresie odbywania stażu zmienił miejsce zatrudnienia, oraz nauczyciela zatrudnionego w kilku szkołach,  w każdej w wymiarze niższym niż połowa obowiązującego wymiaru zajęć, łącznie w wymiarze co najmniej połowy obowiązującego wymiaru zajęć, należy załączyć zaświadczenia ze wszystkich szkół, w których nauczyciel był zatrudniony w okresie stażu

- zatwierdzony plan rozwoju zawodowego nauczyciela oraz sprawozdanie z jego realizacji

   
• uchylony został przepis stanowiący, że do wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego nauczyciele mogą załączać również inną dokumentację świadczącą o ich osiągnięciach


2) nowe brzmienie §10

• doprecyzowano wymagania, jakie muszą spełniać eksperci wchodzący w skład komisji kwalifikacyjnej lub egzaminacyjnej dla danego nauczyciela. Zgodnie z nowym brzmieniem:

- organ powołujący komisję kwalifikacyjną lub komisję egzaminacyjną dla nauczyciela ubiegającego się o stopień awansu zawodowego, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział ekspertów posiadających kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w szkole tego samego typu i rodzaju co szkoła, w której nauczyciel jest zatrudniony, z których co najmniej jeden jest zatrudniony w szkole tego samego typu i rodzaju oraz co najmniej jeden naucza tego samego przedmiotu lub prowadzi ten sam rodzaj zajęć, co nauczyciel

- w przypadku nauczyciela, któremu powierzono stanowisko dyrektora szkoły, organ powołujący komisję kwalifikacyjną, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział co najmniej dwóch ekspertów zajmujących stanowisko związane ze sprawowaniem nadzoru pedagogicznego, z których co najmniej jeden zajmuje stanowisko kierownicze w szkole, oraz co najmniej jednego eksperta nauczającego tego samego przedmiotu lub prowadzącego ten sam rodzaj zajęć, co nauczyciel, któremu powierzono stanowisko dyrektora szkoły

- w przypadku nauczyciela zatrudnionego na stanowisku na którym wymagane są kwalifikacje pedagogiczne, organ powołujący komisję kwalifikacyjną, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział ekspertów zatrudnionych na stanowisku odpowiadającym stanowisku nauczyciela

- w przypadku nauczyciela urlopowanego na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych, organ powołujący komisję kwalifikacyjną lub komisję egzaminacyjną, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział co najmniej jednego eksperta pełniącego z wyboru funkcję związkową.


3) nowe brzmienie § 11 ust 2

• określono termin uzupełnienia braków formalnych we wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego i załączonej do wniosku dokumentacji. Zgodnie z nowym brzmieniem przepisu właściwy organ nadający stopień awansu zawodowego wskazuje szczegółowo stwierdzone braki i wzywa nauczyciela do ich usunięcia w terminie 14 dni wraz z pouczeniem, że nieusunięcie tych braków w terminie spowoduje pozostawienie wniosku bez rozpatrzenia.


Do postępowań w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli, wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie  rozporządzenia MEN z dnia 14 listopada 2007 r. (rozporządzenie to weszło w życie 1 grudnia 2007 r.), będą miały zastosowanie dotychczasowe przepisy, tj. przepisy rozporządzenia MENiS z dnia 1 grudnia 2004 r. (Dz. U. z 2004 r. Nr 260, poz. 2593).

Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie o awansie zawodowym nauczycieli wprowadza okres przejściowy do 31 grudnia 2007 r. dla nauczycieli mianowanych. Zgodnie z § 2 ust. 2 nauczyciele mianowani, którzy uzyskali ocenę dorobku zawodowego za okres stażu, a nie złożyli wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego przed dniem wejścia w życie rozporządzenia, mogą, w terminie do dnia 31 grudnia 2007 r., do wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego załączyć dokumentację, o której mowa w dotychczasowych przepisach, tj. w § 9 rozporządzenia MENiS z dnia 1 grudnia 2004 r. Tak więc nauczyciele ci – do końca bieżącego roku kalendarzowego – mogą przedłożyć dokumentację bez konieczności dokonywania jakichkolwiek zmian.


Zespół Polityki Edukacyjnej ZG ZNP


Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_4.html0000644000205600001440000000600510730506133013307 0ustar pomorskieusers Decyzja o strajku na ZG ZNP

Decyzja o strajku na ZG ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa proponowany przez rząd wzrost płac nauczycieli w 2008 roku za zbyt niski – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 10 grudnia br. – Oznacza on bowiem, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł brutto. To wystarczy stażyście na zakup dwóch książek, ale nie poprawi jego statusu materialnego – podkreśla.

Prezes ZNP podkreślił, że podwyżki na takim poziomie są niewystarczające. – Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – mówił.

Zdaniem Sławomira Broniarza także pieniądze przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zl. Ciężar podwyżek spadnie zatem na samorządy. To może spowodować, że nauczyciele w rzeczywistości nie otrzymają nawet 10 proc. – poinformował. – Po raz kolejny rząd generuje konflikt nauczycieli z samorządowcami.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. – To są nasze postulaty, bo w dalszym ciągu mamy do czynienia z negatywną selekcją do zawodu nauczyciela – mówił szef ZNP.

O akcji protestacyjnej pracowników oświaty zadecyduje zwołany na 17 - 18 grudnia Zarząd Główny ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_5.html0000644000205600001440000001043710730506132013313 0ustar pomorskieusers Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc. - info ZNP (07.12.2007)

Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc. - info ZNP (07.12.2007)

 

 

Tak zadecydowali wczoraj wieczorem posłowie głosując za nowelizacją Karty Nauczyciela zwiększającą o 10 proc. kwotę bazową dla nauczycieli. W przyszłym roku ma ona wynosić 2074,15 zł. Za takim rozwiązaniem głosowało 423 posłów, nikt nie był przeciw, od głosu wstrzymała się jedna osoba.

Zdaniem wiceminister edukacji Krystyny Szumilas spowoduje to, że średnie wynagrodzenie nauczycieli stażystów wzrośnie o 155 zł, kontraktowych - o 193 zł, mianowanych - o 271 zł, a dyplomowanych - o 348 zł.

W przyszłym roku ma też wzrosnąć subwencja oświatowa. Według wiceminister o 1,85 mld zł, z czego ponad 310 mln zł ma być przeznaczone na pokrycie awansu zawodowego nauczycieli. Podczas prac nad projektem przyszłorocznego budżetu zwiększono już subwencję o ponad 800 mln zł.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek mniejszości LID polegający na zwiększeniu wynagrodzenia nauczycieli poprzez podniesienie wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego).

– To było o wiele korzystniejsze rozwiązanie dla nauczycieli. Dzięki niemu ich płace byłyby jeszcze większe – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Przed głosowaniem Związek zaapelował w specjalnym oświadczeniu do wszystkich posłów o poparcie wniosku lewicy. Jednak głosami koalicji - PO i PSL - wniosek przepadł. Poparło go 198 posłów, przeciw było 227.

Jak głosowali posłowie za wnioskiem mniejszości LiD-u?
PO – 198 przeciw, jeden za - Gawłowski Stanisław
PSL – 28 przeciw: Bury Jan s. Józefa, Deptuła Leszek, Dutka Bronisław, Grzeszczak Eugeniusz, Grzyb Andrzej, Kalemba Stanisław, Kalinowski Jarosław, Kamiński Jan, Kasprzak Mieczysław, Kierzkowska Ewa, Kłopotek Eugeniusz, Krzyśków Adam, Łopata Jan, Łuczak Mieczysław Marcin, Maliszewski Mirosław, Olas Stanisław, Pawlak Mirosław, Pawlak Waldemar, Racki Józef, Rakoczy Stanisław, Sawicki Marek, Sławecki Tadeusz, Sopliński Aleksander, Stefaniuk Franciszek Jerzy, Witaszczyk Stanisław, Woda Wiesław, Wojtas Edward i Żelichowski Stanisław.
PiS – 149 za
LiD – 46 za

W głosowaniu nie wzięło udziału 15 posłów z PiS-u i 7 z LiD-u.

– Wynik głosowania niestety potwierdza tezę, że dyscyplina partyjna jest ważniejsza niż składane deklaracje, zapewnienia i zwyczajna przyzwoitość – komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Zobacz wyniki głosowania: http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&3&5

(mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_6.html0000644000205600001440000000600510730506132013310 0ustar pomorskieusers Decyzja o strajku nauczycieli 17 grudnia – info ZNP (10.12.2007)

Decyzja o strajku nauczycieli 17 grudnia – info ZNP (10.12.2007)

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa proponowany przez rząd wzrost płac nauczycieli w 2008 roku za zbyt niski – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 10 grudnia br. – Oznacza on bowiem, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł brutto. To wystarczy stażyście na zakup dwóch książek, ale nie poprawi jego statusu materialnego – podkreśla.

Prezes ZNP podkreślił, że podwyżki na takim poziomie są niewystarczające. – Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – mówił.

Zdaniem Sławomira Broniarza także pieniądze przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zl. Ciężar podwyżek spadnie zatem na samorządy. To może spowodować, że nauczyciele w rzeczywistości nie otrzymają nawet 10 proc. – poinformował. – Po raz kolejny rząd generuje konflikt nauczycieli z samorządowcami.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. – To są nasze postulaty, bo w dalszym ciągu mamy do czynienia z negatywną selekcją do zawodu nauczyciela – mówił szef ZNP.

O akcji protestacyjnej pracowników oświaty zadecyduje zwołany na 17 grudnia Zarząd Główny ZNP.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_7.html0000644000205600001440000000572710730506131013322 0ustar pomorskieusers Posłowie PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

Posłowie PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, że podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowych komisji edukacji i samorządu, głosami posłów Platformy Obywatelskiej i PSL-u przepadła korzystna dla nauczycieli propozycja nowelizacji Karty Nauczyciela LiD-u dotycząca wzrostu ich płac. ZNP ze zdumieniem przyjął taki wyniki głosowania tym bardziej, że jeszcze do niedawna posłowie koalicji opowiadali się za znaczącymi podwyżkami dla nauczycieli.

Propozycja LiD-u mówiła o zwiększeniu wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty  bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego). Posłowie opowiedzieli się natomiast za propozycją PO zwiększającą przyszłoroczną kwotę bazową dla nauczycieli do 2074 zł. Zdaniem ZNP, spowoduje to zaledwie 10-proc. wzrost nauczycielskich pensji. Nie jest to podwyżka satysfakcjonująca środowisko oświatowe.

Zatem ZNP apeluje do parlamentarzystów rządzącej koalicji - w tym szczególnie do posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy reprezentują interesy nauczycieli pracujących na wsi - o poparcie projektu LiD-u jako wniosku mniejszości.

Jednocześnie ZNP domaga się od ministra edukacji przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na 2008 rok, które pokaże rzeczywisty wzrost ich płac.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_8.html0000644000205600001440000000534610730506131013320 0ustar pomorskieusers Kiedy premier odwiedzi szkołę? – komunikat ZNP (04.12.2007)

Kiedy premier odwiedzi szkołę? – komunikat ZNP (04.12.2007)

 

 

Premier Donald Tusk z okazji święta „Barbórki” zadeklarował, że górnicy otrzymają możliwość przechodzenia na tzw. emerytury pomostowe. Jak podaje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, szef rządu „zjechał ponad 700 metrów pod ziemię i spotkał się z górnikami przy ścianie wydobywczej”.

Tymczasem przedstawiciele największego związku zawodowego w oświacie, jakim jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, od połowy listopada ubiegają się o spotkanie z premierem w sprawie płac nauczycieli oraz ich uprawnień emerytalnych.

Czy ponad 600-tysięczne środowisko nauczycieli musi czekać na spotkanie z premierem do przyszłorocznego Dnia Edukacji Narodowej?

Czy sprawy finansowe nauczycieli, którzy u progu swojej kariery nie zarabiają nawet tysiąca złotych, są dla szefa nowego rządu mniej ważne?

Czy kwestia uprawnień emerytalnych nauczycieli w sytuacji, kiedy prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury wygasa w 2008 roku, jest mniej pilna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego ponawia swoją prośbę o spotkanie z premierem jednocześnie przypominając, że we wrześniu br. związkowcy zadecydowali o odwieszeniu akcji protestacyjnej pracowników oświaty.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_18_6.html0000644000205600001440000000724110734742310013327 0ustar pomorskieusers ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, na podstawie przeprowadzonych ankiet, podjął decyzję o zorganizowaniu ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 18 stycznia 2008 roku – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 18 grudnia. Nauczyciele przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod Sejmem.

Do godz. 12.00 do ZG ZNP spłynęło 26 tys. odpowiedzi na ankiety. Wynika z nich, że 95 proc. respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 4,96 proc. pytanych uznało, że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.

Prawie 50 proc. ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w Warszawie, 24 proc. za strajkiem do odwołania, 21 proc. za jednodniowym strajkiem, a prawie 5 proc. uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.

Według ZNP z propozycji rządu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł.

- Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że od listopada Związek ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. - Do dziś nie mamy żadnej odpowiedzi. Apeluję zatem jeszcze raz do premiera o niezwłoczne podjęcie rozmów w sprawie płac i emerytur nauczycieli oraz kierunków polityki edukacyjnej państwa – powiedział.

Zdaniem ZNP, także pieniądze przeznaczone na zapowiadane podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zł – przypomniał Broniarz.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_18_8.html0000644000205600001440000000331710734742307013337 0ustar pomorskieusers "Solidarność '80" popiera akcję ZNP na rzecz poprawy sytuacji materialnej nauczycieli

"Solidarność '80" popiera akcję ZNP na rzecz poprawy sytuacji materialnej nauczycieli

 

 

List z poparciem

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_19_5.html0000644000205600001440000004766710734742307013355 0ustar pomorskieusers ZNP żąda od MEN projektu rozporządzenia

ZNP żąda od MEN projektu rozporządzenia

 

 

20 grudnia Związek Naucyzcielstwa Polskiego skierował do minister edukacji list z żądaniem przekazania do uzgodnienia projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

 

 

Pani
Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej



Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego występuje do Ministerstwa Edukacji Narodowej z żądaniem przekazania do uzgodnienia projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy wraz ze wskazaniem planowanego wzrostu stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w roku 2008.


Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się pilnego uregulowania w treści rozporządzenia płacowego następujących kategorii spraw:
1)przywrócenia zasad kształtowania wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia studium nauczycielskiego,
2)zgodności stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli z wysokością minimalnego wynagrodzenia,
3)zmiany treści rozporządzenia likwidującej niejasność interpretacyjną dotyczącą prawa do dodatku funkcyjnego nauczycieli – wychowawców w oddziałach przedszkolnych,
4)zmiany treści rozporządzenia w zakresie prac uprawniających nauczycieli do dodatku z tytułu trudnych warunków pracy, uwzględniającej pracę w oddziałach integracyjnych.
Ponadto Związek Nauczycielstwa Polskiego ponownie apeluje do resortu edukacji o wprowadzenie centralnych regulacji określających zasady pracy nauczycieli w komisjach maturalnych.

Uzasadnienie


Zgodnie z treścią art.30 ust.5 pkt 1 Karty Nauczyciela - minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw pracy oraz po zasięgnięciu opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, określa, w drodze rozporządzenia corocznie wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli realizujących tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin, o którym mowa w art. 42 ust. 3, oraz dla nauczycieli, których tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin ustala się na podstawie art. 42 ust. 7, oraz sposób udokumentowania prawa do określonej stawki wynagrodzenia zasadniczego.
Art.4 ust.2 Karty Nauczyciela zawiera normę zobowiązującą do uzgadniania ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli. rozporządzeń przewidzianych ustawą. Taki obowiązek wynika ponadto z Porozumienia zawartego pomiędzy Ministrem Edukacji Narodowej i Sportu oraz Zarządem Głównym Związku Nauczycielstwa Polskiego z dnia 15 listopada 2002r. w sprawie zasad współdziałania Ministra Edukacji Narodowej i Sportu ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w dziedzinie oświaty i wychowania (Dz.Urz.MENiS. z 2003r. nr 1poz.6), które w § 6 ust. 1 pkt 2 stwierdza, że formy współdziałania stron obejmują między innymi poddawanie procedurze uzgodnieniowej projektów aktów normatywnych w zakresie objętym zadaniami Związku oraz opiniowanie projektów innych aktów normatywnych dotyczących oświaty i wychowania.


ZNP zwraca uwagę, że projekt rozporządzenia płacowego na następny rok zazwyczaj przesyłany był do Związku w listopadzie roku poprzedzającego, co umożliwiało sformułowanie opinii do projektu najpóźniej na początku grudnia. W roku bieżącym sytuacja ukształtowała się odmiennie: resort edukacji, mimo że rok kalendarzowy zbliża się ku końcowi, nie przedstawił swoich propozycji dotyczących stawek wynagrodzenia zasadniczego w roku 2008. Takie postępowanie stoi w sprzeczności z zasadami prawa regulującymi kwestie dialogu społecznego na gruncie szeroko rozumianego prawa oświatowego.

Ad 1) ZNP domaga się przywrócenia zasad kształtowania wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia studium nauczycielskiego, pedagogicznego studium technicznego, studium wychowania przedszkolnego, studium nauczania początkowego – jak dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych (rozwiązanie takie miałoby charakter przejściowy i funkcjonowałoby do czasu obowiązywania przepisów umożliwiających przejście na wcześniejszą emeryturę z art.88 KN). Problem ten dotyczy zaledwie około 14 tysięcy nauczycieli (a więc około 2,62% ogółu nauczycieli), którzy rozpoczynając pracę posiadali kwalifikacje odpowiadające obecnie wykształceniu uzyskanemu w kolegiach nauczycielskich lub licencjatowi, a w wyniku zmiany wprowadzonej przez resort edukacji spadli do ostatniej, najniższej kategorii wykształcenia. Zdaniem Związku nauczyciele ci aż do końca swej kariery zawodowej w oświacie powinni utrzymać swój status zawodowy na poziomie jaki posiadali na początku kariery.

Ad 2) Resort edukacji powinien zająć się kwestią zgodności treści rozporządzenia z ustawą z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2002r. nr 200 poz.1679 ze zm.) i rozporządzeniem wydawanym na podstawie art. 2 ust. 5 tejże ustawy. Planowana wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku 2008 wynosi 1126zł. Oznacza to, że resort edukacji musi uwzględnić fakt, iż stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli określane w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania w części dotyczącej nauczyciela stażysty z tytułem magistra bez przygotowania pedagogicznego (lp.2 tabelki) oraz nauczyciela stażysty i kontraktowego z tytułem licencjata bez przygotowania pedagogicznego oraz z kategorii ‘pozostałe wykształcenie’ (lp.3 i 4 tabelki) są niższe od minimalnego wynagrodzenia określanego w rozporządzeniu przez Radę Ministrów.

Ad 3) Należy zmienić treść rozporządzenia w kwestii zakresu funkcji uprawniającej do dodatku funkcyjnego. Dodatek funkcyjny jest dodatkiem określonym w treści pragmatyki nauczycielskiej. Jest on elementem wynagrodzenia nauczycieli sprawujących określoną funkcję. W art.3 Karty Nauczyciela w słowniczku terminologicznym stwierdzono, że ilekroć w ustawie jest mowa o nauczycielach bez bliższego określenia – rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art.1 ust.1a Karty Nauczyciela. Podobnie art.30 ust.1 Karty Nauczyciela, zawierający definicję wynagrodzenia nauczyciela, jak też art.30 ust.5 Karty Nauczyciela stanowiący delegację dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania – nie wprowadzają kryteriów rozróżniających kategorie nauczycieli w zależności od typu placówki oświatowej, ani też nie odnosi się indywidualnie do poszczególnych grup pracowników pedagogicznych, posługuje się bowiem jedną kategorią pod nazwą „nauczyciele”. Należy więc stwierdzić, że zarówno opiekun oddziału w szkole, jak również w przedszkolu, wykonujący funkcje wychowawcze powinien być uprawniony do otrzymywania dodatku funkcyjnego z tytułu wykonywania dodatkowych zadań. Użyty w §3 pkt 2 rozporządzenia płacowego z dnia 31 stycznia 2005r. termin „klasy” – nie wyczerpuje obowiązku wynikającego z art.30 ust.5 pkt 3 Karty Nauczyciela, w sytuacji gdy pojęcie to nie występuje jako element struktury organizacyjnej szkół i placówek oświatowych w przepisach określających tę strukturę (ramowe statuty). Tym samym nie jest wystarczający do uznania, iż funkcja wychowawcy odnosi się jedynie do pracowników szkoły. Z tego względu, zdaniem Związku, wśród podmiotów uprawnionych do dodatku funkcyjnego znajdują się także nauczyciele sprawujący funkcję wychowawcy grupy przedszkolnej.
W omawianej sprawie resort edukacji sformułował dwie opinie: z 21 listopada 2005r. (sygn.DPZN-WSW-UK-1800-80/05) i z 28.02.2007r. (sygn.DPZN-WSW-KK-1800-86/07) w których zawarł wykładnię §5 rozporządzenia płacowego nauczycieli. Resort zawarł w nich argumentację na rzecz wyłączenia nauczycieli wychowawców oddziałów przedszkolnych z katalogu zajęć uprawniających do dodatku funkcyjnego. Wykładnię tę stosowali w praktyce wojewodowie wykonując czynności nadzorcze dotyczące regulaminów wynagradzania nauczycieli uchwalone przez organy samorządu terytorialnego prowadzące szkoły. Związek Nauczycielstwa Polskiego w pismach do wojewodów podjął polemikę z argumentacją resortu edukacji, ale stanowisko Związku nie było brane pod uwagę przez wojewodów podczas dokonywanych przez siebie czynności nadzorczych. Spór prawny został rozstrzygnięty wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 31 maja 2006r. (sygn. akt IV S.A./Po 205/06) a zwłaszcza Naczelnego Sądu Administracyjnego w wyroku z dnia 29 listopada 2006r. (sygn.akt I OSK/1287/06) w którym została zakwestionowana wykładnia prawna resortu edukacji w omawianej kwestii.
Wojewódzki Sąd Administracyjny podkreślił w swym orzeczeniu, iż” literalna wykładnia §5 pkt 2 lit. a rozporządzenia płacowego nie uprawnia do arbitralnego wyłączenia z kręgu adresatów normy w niej zawartej, nauczycieli w przedszkolach, którym powierzono funkcję wychowawcy.


Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny w omawianym powyżej wyroku z dnia 29 listopada 2006r. potwierdził w.w stanowisko sądu administracyjnego, a ponadto stwierdził, że dyrektywy wykładni obowiązujących przepisów, dokonywane przez resort edukacji nie stanowią źródła obowiązującego prawa i nie są powszechnie wiążące. Miernikiem oceny zgodności z prawem uchwał samorządu terytorialnego mogą być jedynie akty prawa powszechnie obowiązującego, a te – jak powiedziano – powyżej nie uprawniają do wyłączenia nauczycieli wychowawców w przedszkolach z katalogu podmiotów uprawnionych do dodatku z tytułu sprawowanej funkcji.
W związku z tym że wykładnia przepisów dotyczących przyznawania dodatku funkcyjnego dla nauczycieli wychowawców-przedszkoli została zakwestionowana przez sąd, Związek Nauczycielstwa Polskiego występuje do Ministra Edukacji Narodowej, o zrewidowanie błędnej interpretacji prawnej stosowanej w swoim orzecznictwie i jednoczesne wprowadzenie korekty w § 5 pkt 2 lit. a rozporządzenia płacowego polegającej na wykreśleniu słowa „klasy”.

Ad 4) Istnieje pilna potrzeba ujednolicenia treści rozporządzenia dotyczącego zakresu prac uprawniających nauczycieli do dodatku z tytułu trudnych warunków pracy. W szczególności chodzi tu o nauczycieli pracujących w przedszkolnych oddziałach integracyjnych. Karta Nauczyciela w art. 34 stwierdza, że nauczycielom pracującym w trudnych lub uciążliwych dla zdrowia warunkach przysługuje z tego tytułu dodatek za warunki pracy. Ustawa w art.1 ust.1 pkt 1 stwierdza, że jej regulacjom podlegają nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni zatrudnieni m.in. w publicznych przedszkolach. Definicję pojęcia „nauczyciel” zawiera art.3 pkt 1 KN, który stwierdza, że ilekroć w ustawie jest mowa o nauczycielach bez bliższego określenia - rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych m.in. w przedszkolach. W związku z treścią norm wskazanych powyżej należy powiedzieć, że kategoria nauczycieli przedszkoli w całości podlegają przepisom Karty Nauczyciela, w tym regulacjom uprawniającym do wypłaty dodatku z tytułu trudnych warunków pracy – o których mowa w art.34 KN.
Ogólne warunki przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego zostały określone w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 stycznia 2005r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli ogólne warunki przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzanie za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz.U. z 2005 nr 22 poz.181 ze zm.).


Rozporządzenie o którym mowa powyżej w § 8 określa rodzaje prac zaliczanych do kategorii wykonywanych w trudnych warunkach. Zalicza się do nich prowadzenie przez nauczycieli zajęć rewalidacyjno-wychowawczych z dziećmi i młodzieżą upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim, zajęć dydaktycznych i wychowawczych w specjalnych przedszkolach (oddziałach), szkołach (oddziałach) specjalnych oraz prowadzenie indywidualnego nauczania dziecka zakwalifikowanego do kształcenia specjalnego.
Zgodnie z treścią art. 71b ust. 2a ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.) w przedszkolach, i szkołach podstawowych, w tym specjalnych, mogą być tworzone zespoły wczesnego wspomagania rozwoju dziecka w celu pobudzania psychoruchowego i społecznego rozwoju dziecka, od chwili wykrycia niepełnosprawności do podjęcia nauki w szkole, prowadzonego bezpośrednio z dzieckiem i jego rodziną.


Z kolei na podstawie art.71b pkt 3 ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.) minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w drodze rozporządzenia warunki organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży, o których mowa w ust. 1, w tym warunki przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów oraz ich formy, w przedszkolach i szkołach ogólnodostępnych oraz przedszkolach i szkołach lub oddziałach integracyjnych, uwzględniając w szczególności konieczność dostosowania programów nauczania oraz metod pracy do koncepcji programowej i organizacyjnej kształcenia w formach integracyjnych, a także zatrudnienie specjalistów dla jej realizacji.


Wydane na podstawie tej delegacji rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w przedszkolach, szkołach i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych (Dz.U. z 2005r. nr 19 poz.167) określa warunki organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie, wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Kształcenie dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie organizuje się na każdym etapie edukacyjnym, w integracji z pełnosprawnymi rówieśnikami, w środowisku najbliższym ich miejsca zamieszkania.

Z tak przedstawionego stanu prawnego wynika brak jednolitości przepisów dotyczących prac uprawniających do dodatku z tytułu trudnych warunków z zasadami dotyczącymi organizacji kształcenia specjalnego w przedszkolach określonych w rozporządzeniu MENiS z dnia 31 stycznia 2005r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli ogólne warunki przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzanie za pracę w dniu wolnym od pracy i z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w przedszkolach, szkołach i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych. W związku z powyższym należy wprowadzić zmianę do treści §8 pkt 8 rozporządzenia z dnia 31 stycznia 2005r. zmierzającą do objęcia oddziałów integracyjnych zakresem działania tego przepisu.

Ponadto, na marginesie powyższych uwag, ZNP Związek Nauczycielstwa Polskiego wskazuje na potrzebę wprowadzenia centralnych regulacji określających zasady pracy nauczycieli w komisjach maturalnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. (sygn.III PZP 1/07, LEX nr 231073) stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).


Orzeczenie Sądu Najwyższego było reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. W związku z powyższym ZNP ponownie zaapelował do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.


Związek Nauczycielstwa Polskiego z ubolewaniem stwierdza, że wszystkie nasze działania w tej sprawie zostały przez resort edukacji zignorowane, mimo, że ministerstwo dysponowało wystarczająco długim okresem czasu, potrzebnym do wprowadzenia stosownych nowelizacji przepisów prawnych w tej kwestii. Obecny rok jest kolejnym, w którym sprawa wynagrodzeń nauczycielskich za pracę przy egzaminie maturalnym opiera się o tymczasowe rozwiązania, charakteryzujące się całkowitą dowolnością stosowania i w konsekwencji skutkujące niejednolitą praktyką w całym kraju. Tak jak to zostało wspomniane powyżej, ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię.

Z poważaniem

Sławomir Broniarz
prezes ZNP

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_19_6.html0000644000205600001440000000414110734742307013332 0ustar pomorskieusers Prezydium ZG ZNP w styczniu

Prezydium ZG ZNP w styczniu

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprosił dzisiaj minister edukacji Katarzynę Hall na styczniowe posiedzenie Prezydium ZG ZNP.

„Tematem obrad Prezydium ZG ZNP będzie wysokość podwyżek dla nauczycieli w kontekście akcji protestacyjnej pracowników oświaty i zapowiedzianej na 18 stycznia manifestacji w Warszawie. Liczymy, że zechce Pani podjąć dialog z partnerem społecznym, jakim są przedstawiciele największego związku zawodowego działającego w oświacie” – napisał Sławomir Broniarz, prezes ZNP w liście do minister. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_19_7.html0000644000205600001440000000352110734742306013333 0ustar pomorskieusers Senat: nowela KN bez poprawek

Senat: nowela KN bez poprawek

 

 

Senatorowie nie wnieśli wczoraj (19 grudnia) poprawek do nowelizacji Karty Nauczyciela zwiększającej o 10 proc. kwotę bazową dla nauczycieli. W przyszłym roku ma ona wynosić 2074,15 zł.

Teraz nowela trafi do Prezydenta. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_25_9.html0000644000205600001440000001261410737716451013342 0ustar pomorskieusers Pismo MPiPS do ZG ZNP dotyczące organizowania pomocy dla osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej

Pismo MPiPS do ZG ZNP dotyczące organizowania pomocy dla osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej

 

 

MINISTERSTWO
PRACY i POLITYKI

Sekretarz Stanu
Jarosław Duda

DPS - IV - 074 / AT / 07

Warszawa, 13 grudnia 2007 r.


Pan Sławomir Broniarz
Prezes Zarządu Głównego
Związku Nauczycielstwa Polskiego


Szanowny Panie Prezesie,

Corocznie, w okresie zimowym następuje mobilizacja i współdziałanie wielu instytucji oraz indywidualnych osób na rzecz wspierania osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej, osób starszych i niepełnosprawnych oraz osób bezdomnych, dla których ciepło, serdeczność i pouczcie solidaryzmu społecznego pozwalają pokonać osobiste kłopoty bytowe tego okresu.

Wspominane osoby oczekują nie tylko pomocy w schronieniu, zapewnieniu ciepłej odzieży i obuwia, oraz posiłku ale również pomocy w dotarciu do odpowiednich instytucji pomocy społecznej, służb porządkowych i placówek świadczących usługi opiekuńcze. Wiele jest osób, które z tytułu braku zaradności w zabieganiu o udzielenie pomocy mogą w okresie zimowym przeżywać bardzo trudne chwile, co szczególnie odnosi się do ludzi starszych oraz bezdomnych.

Niesienie pomocy wobec wspomnianych grup osób spoczywa na samorządach lokalnych, jednakże podjęcie działań koordynujących działania służb publicznych w partnerstwie z organizacjami pozarządowymi, z wykorzystaniem wielu obywatelskich inicjatyw jest zadaniem wojewódzkich organów administracji państwowej. W tej sprawie zwróciłem się ze specjalnym apelem do Wojewodów.

W poszukiwaniu instytucjonalnych partnerów mogących włączyć się w działania, dzięki którym z wyprzedzeniem następować może reakcja właściwych służb na krytyczne sytuacje życiowe poszczególnych osób i rodzin w okresie zimowym, odnajduję Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Nauczyciele w szkołach oraz wychowawcy placówek oświatowych są osobami, które mogą w czasie tegorocznej zimy, poprzez działania o charakterze informacyjno-edukacyjnym uwrażliwić młode pokolenie na problemy osób biednych, starszych, bezdomnych oraz niepełnosprawnych.

Odczytanie apelu Ministra Pracy i Polityki Społecznej o reagowanie na wyżej wspomniane sytuacje życiowe podczas tegorocznej zimy, o ludzką życzliwość i zrozumienie trudnej życiowej sytuacji drugiej osoby, o społeczny i sąsiedzki solidaryzm, na lekcjach nie powinno zbytnio absorbować cennego czasu nauczania a może przyczynić się do przekazania niezbędnego minimum wiedzy o ewentualnych sposobach podjęcia pomocy.

Dzieci i młodzież są bacznym obserwatorem życia w najmniejszych społecznościach sąsiedzkich, na podwórkach i boiskach oraz na terenach ich zabaw. Zauważone sytuacje, grożące niejednokrotnie utratą życia, zamarznięciem i odmrożeniem wśród osób bezdomnych, przekazane natychmiast dorosłym osobom lub rodzicom, są doskonałym uzupełnieniem działań profesjonalnych służb pomocy społecznej (noclegowni i schronisk), straży miejskiej czy nawet policji.

Dlatego też, zwracam się do Pana Prezesa z prośbą o włączenie się nauczycieli i wychowawców, członków Związku Nauczycielstwa Polskiego w tegoroczne działania pomocowe na rzecz osób potrzebujących, bezdomnych w przeciwdziałaniu ich trudnej życiowej sytuacji.


Z wyrazami szacunku
/-/ J. Duda

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_1.html0000644000205600001440000000261110737716451013327 0ustar pomorskieusers informacje dotyczące nadawania w 2008 r. działaczom związkowym odznaczeń państwowych, medali KEN, Złotej Odznaki ZNP oraz Odznaki za 50 lat przynależności do ZNP 2007_12_26_2.html0000644000205600001440000000206610737716451013334 0ustar pomorskieusers Urlopowanie 2007_12_26_4.html0000644000205600001440000001146510737716451013341 0ustar pomorskieusers Powiało grozą - komunikat ZNP

Powiało grozą - komunikat ZNP

 

 

18 grudnia minister edukacji Katarzyna Hall przedstawiła główne zamierzenia resortu edukacji na posiedzeniu sejmowej komisji edukacji.

Planowane działania MEN mają dwa cele: dokończenie reformy systemu edukacji rozpoczętej przez ministra Handkego oraz uproszczenie prawa oświatowego. Mają one zostać osiągnięte poprzez – wzmocnienie autonomii samorządu lokalnego w zakresie organizacji zadań oświatowych, zwiększenie kompetencji dyrektora szkoły w sprawach organizacji pracy i kształtowania płac, wspieranie aktywności obywatelskiej uczniów, rodziców i nauczycieli.

Zdaniem minister, aby to zrealizować należy m.in. wprowadzić bon edukacyjny, zlikwidować kuratoria oświaty, zmienić system wynagradzania nauczycieli, a także obniżyć wiek szkolny dzieci do 6 r.ż.

Według Związku Nauczycielstwa Polskiego, zapowiedzi minister Hall razem z wypowiedziami niektórych posłów Platformy Obywatelskiej, dają obraz kierunków zamian w systemie edukacji. Najgroźniejszym pomysłem jest wprowadzenie bonu edukacyjnego, który będzie początkiem końca małej szkoły, małej klasy i podda oświatę prawom rynku. Ten pomysł wzmocni oświatę niepubliczną, a także publiczną prowadzoną np. przez menadżerów, stowarzyszenia czy fundacje.

Groźne jest także zamierzenie odebrania kuratoriom oświaty nadzoru pedagogicznego i przekazane go komisjom edukacyjnym i samorządom. Oznacza to zdjęcie z MEN-u odpowiedzialności za spójność systemu edukacji. To nie wszystko. Likwidacja kuratorów to powrót do ustawowych zapisów (tak było za ministra Handkego) pozbawiających kuratora prawa do decydowania o likwidacji bądź pozostawieniu placówki oświatowej.

Pracowników powinna szczególnie niepokoić zapowiedź zwiększenia kompetencji organu prowadzącego w zakresie wynagradzania nauczycieli. Chodzi o większy udział dodatków będących w ich dyspozycji kosztem płacy zasadniczej. Ten scenariusz jest już możliwy w przyszłym roku. Oznacza to, że gwarantowane środki na wynagrodzenia określone w rozporządzeniu ministra edukacji mogą być niższe, natomiast dodatki będą uzależnione od negocjacji.

Obecny na komisji Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP określił te propozycje jednoznacznie. – To są rewolucyjne zmiany, niezwykle groźne nie tylko dla pracowników, ale dla całego systemu – powiedział. – Ich wdrożenie jest możliwe przy zmianie ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela. Czy możemy się tego spodziewać? – pytał.

Minister nie odpowiedziała na to pytanie, natomiast posłowie w swoich wypowiedziach taką konieczność widzieli, zwłaszcza w zakresie pensum dydaktycznego i decentralizacji systemu wynagradzania.

ZNP uważa, że program zaprezentowany przez minister Hall powinien zmobilizować środowisko oświatowe do poparcia decyzji Zarządu Głównego w sprawie ogólnopolskiej manifestacji 18 stycznia 2008 r. Jeżeli chcemy przeciwstawić się m.in. bonowi oświatowemu, oddaniu naszych wynagrodzeń samorządom i dyrektorom, zniesieniu odpowiedzialności państwa za spójność systemu, zdecydowanie zamanifestujmy nasz sprzeciw. Bądźmy mądrzy przed szkodą!

Związek Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_5.html0000644000205600001440000000621110737716450013332 0ustar pomorskieusers Sejm: budżet przyjęty

Sejm: budżet przyjęty

 

 

Sejm uchwalił 20 grudnia budżet na 2008 rok. Przyszłoroczne dochody mają wynieść 281,8 mld zł, a wydatki - 308,9 mld zł, przy deficycie 27,09 mld zł. Za przyjęciem ustawy budżetowej głosowało 239 posłów, przeciw było 191, wstrzymało się 2.

Co to oznacza dla nauczycieli? Zdaniem wiceminister edukacji, Krystyny Szumilas, planowana na 2008 rok subwencja oświatowa wzrasta o 2,7 mld zł. To jej zdaniem pozwoli na sfinansowanie 10 proc. podwyżek dla nauczycieli. - Według naszych wyliczeń, 10-proc. podwyżka spowoduje, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Zdaniem ZNP pieniędzy na podwyżki jest za mało. – I to zdecydowanie za mało, skoro na 1 proc. wzrostu płac nauczycieli pochłania 334 mln zł – uważa Sławomir Broniarz. – O te brakujące pieniądze nauczyciele będą musieli stoczyć batalię z samorządami. Same samorządy już dziś alarmują, że tych środków jest za mało.

Związek domaga się 50 proc. wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. – Ich pensje są tak niskie, że taka podwyżka będzie oznaczać dla stażysty wzrost pensji o 600 zł. – mówi prezes ZNP.

Do 25 stycznia ustawa budżetowa powinna trafić do podpisu prezydenta.

18 stycznia odbędzie się w Warszawie ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty, zorganizowana przez ZNP.

Związek chce rozmawiać z minister edukacji Katarzyną Hall. Zaprosił szefową MEN na posiedzenie Prezydium ZG ZNP, które odbędzie się 7 – 8 stycznia.
(mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_6.html0000644000205600001440000000726010737716447013346 0ustar pomorskieusers ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, na podstawie przeprowadzonych ankiet, podjął decyzję o zorganizowaniu ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 18 stycznia 2008 roku – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 18 grudnia. Nauczyciele przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod Sejmem.

Do 21 grudnia do ZG ZNP wpłynęło 33,989 odpowiedzi na ankietę. Wynika z nich, że 92,17 proc. respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 7,83 proc. pytanych uznało, że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.

Prawie 45,95 proc. ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w Warszawie,  21,48 proc. za strajkiem do odwołania, 24,40 proc. za jednodniowym strajkiem, a prawie 8,17 proc. uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.

Według ZNP z propozycji rządu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 121 zł, a dyplomowanego o 219 zł.

- Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że od listopada Związek ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. - Do dziś nie mamy żadnej odpowiedzi. Apeluję zatem jeszcze raz do premiera o niezwłoczne podjęcie rozmów w sprawie płac i emerytur nauczycieli oraz kierunków polityki edukacyjnej państwa – powiedział.

Zdaniem ZNP, także pieniądze przeznaczone na zapowiadane podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zł – przypomniał Broniarz.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_7.html0000644000205600001440000000705010737716446013343 0ustar pomorskieusers Uchwała ZG ZNP z 18 grudnia 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

Uchwała ZG ZNP z 18 grudnia 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący 18 grudnia 2007 r. w Warszawie, podtrzymuje uchwałę Prezydium ZG ZNP z 8 października 2007 r.

ZNP uważa proponowany przez rząd 10% wzrost płac nauczycieli w roku 2008 za niesatysfakcjonujący i zdecydowanie odbiegający od oczekiwań środowiska oświatowego, jak również deklaracji składanych w parlamentarnej kampanii wyborczej.

ZNP domaga się wzrostu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty do 100% kwoty bazowej oraz zwiększenia wskaźników procentowych dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego: 150% dla kontraktowego, 200% dla mianowanego i 250% dla dyplomowanego.

Wobec powyższego Zarząd Główny ZNP postanawia:
  • utrzymać akcję protestacyjną
  • zorganizować ogólnopolską manifestację w Warszawie 18 stycznia 2008 r.
  • wystąpić do Ministra Edukacji Narodowej z żądaniem przedłożenia projektu rozporządzenia płacowego pokazującego faktyczną skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli
  • rozpocząć w ogniwach związkowych akcję informacyjną dotyczącą aktualnych postulatów ZNP
  • zawiesić procedury sporów zbiorowych z pracodawcami
Zarząd Główny ZNP upoważnia Prezydium ZG ZNP do podejmowania bieżących decyzji związanych z prowadzeniem akcji protestacyjnej ZNP.

 
/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_8.html0000644000205600001440000001714610737716444013351 0ustar pomorskieusers KOMUNIKAT - manifestacja ZNP . Warszawa 18 styczeń 2008

KOMUNIKAT - manifestacja ZNP . Warszawa 18 styczeń 2008

 

 

KOMUNIKAT


Koleżanki i Koledzy
Prezesi Oddziałów ZNP
Członkowie Prezydium i Zarządu Okręgu Pomorskiego
Prezesi Ognisk
Członkowie ZNP
Pracownicy oświaty

W dniu 18 grudnia 2007r Zarząd Główny ZNP podjął Uchwałę o organizacji manifestacji ZNP – nauczycieli i pracowników oświaty .

Manifestacja odbędzie się 18 stycznia 2008r w Warszawie.

Manifestujący przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod gmachem Sejmu RP.

Podjęta Uchwała przez członków ZG ZNP z dnia 18 grudnia była wynikiem przeprowadzonej ankiety skierowanej do członków Związku.

W województwie pomorskim na ankietę odpowiedzieli : członkowie ZG okręgu pomorskiego, członkowie Prezydium ZOP , pełnomocnicy powiatowi oraz liczna grupa prezesów ognisk i ich członkowie.

Do 21 grudnia do ZG ZNP wpłynęło 33,989 odpowiedzi ankietowanych . Wynika z nich , że 92,17% respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 7,83% pytanych uznało , że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.

Prawie 45,95% ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w warszawie, 21,48% za strajkiem do odwołania, 24,40% za jednodniowym strajkiem, a prawie 8,17% uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.

Manifestacja jest wyrazem niezadowolenia rzeszy pracowników oświaty z proponowanych zmian w projekcie budżetu państwa na rok 2008 , ignorowaniu przez rząd RP postulatów ZNP dotyczących płac i emerytur nauczycieli oraz proponowanym przez ministra edukacji kierunków polityki edukacyjnej państwa .


Koleżanki i Koledzy ,

Zwracam się do wszystkich działaczy ZNP , pracowników oświaty województwa pomorskiego o masowy udział w manifestacji organizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Proponuję, aby zbiórki grup uczestników w manifestacji zostały zorganizowane w oddziałach z siedzibami w powiatach. Oznacza to, że z każdego powiatu winien wyjechać co najmniej jeden autokar uczestników ( koszty przejazdu autokarów pokrywa ZG ZNP )

Proszę Pełnomocników powiatowych o :

1/. zorganizowanie grup wyjeżdżających na manifestację

2/. koordynowanie wszystkich działań związanych z jej organizacją

3/. bieżące śledzenie stron internetowych ZG i ZOP ZNP

4/. systematyczne przekazywanie informacji dotyczących organizacji wyjazdu członkom Związku

Informacje pisemne o ilości uczestników proszę przekazać do siedziby Zarządu Okręgu Pomorskiego w następujących terminach : 07 stycznia – informacje wstępne ( szkolenie prezesów oddziałów w GDN ) ; do 14 stycznia informacje ostateczne.


Za organizację manifestacji odpowiedzialni są :

- Sekretariat Zarządu Okręgu Pomorskiego,

- Koordynatorzy rejonów

- Pełnomocnicy powiatowi

- Członkowie Prezydium i Zarządu Okręgu Pomorskiego

- Prezesi Oddziałów gminnych


Wszelkie informacje dotyczące organizacji wyjazdu, członkowie Związku oraz pracownicy oświaty mogą uzyskać w : siedzibie Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP w godz. od 8.00 – 16.00 ( tel: 058-3013973, 058-3011738 ; e-mail : pomorskie@znp.edu.pl ); oddziałach ZNP z siedzibami w powiatach oraz oddziałach gminnych ( adresy i telefony siedzib Zarządów Oddziałów ZNP znajdują się na stronie internetowej Zarządu Okręgu Pomorskiego: www.pomorskie.znp.edu.pl )


18 STYCZNIA 2008r BĄDŹMY RAZEM !!!

CZAS JUŻ ZDOBYĆ LEPSZY BYT !!!

POŁĄCZENI JAK NAJŚCIŚLEJ KRZEPIMY TYLKO WŁASNĄ MOC !!!!!!!

POŚWIĘCENIEM NASZYM DZIELNI WALCZMY MĘŻNIE O NASZ BYT !!!!!!

NIECHAJ ZŁACZĄ SIĘ ROZBICI , BO W JEDNOŚCI SIŁA JEST !!!!!!!!!


Z koleżeńskim pozdrowieniem
Elżbieta A. Markowska
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP


 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_04_5.html0000644000205600001440000000540510740727321013322 0ustar pomorskieusers Manifestacja pracowników oświaty - styczeń 2008

Manifestacja pracowników oświaty - styczeń 2008

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, że Zarząd Główny ZNP – na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród nauczycieli - podjął decyzję o zorganizowaniu manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. Manifestacja odbędzie się 18 stycznia 2008 roku.

Nauczyciele i pracownicy oświaty będą protestować m.in. przeciwko zbyt niskim podwyżkom w 2008 r., zaniechaniom w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli oraz planom kierownictwa MEN-u związanym z prywatyzacją systemu edukacji.

W informacji ZG ZNP wynika, że w manifestacji może wziąć udział ponad 6 tys. osób.

Trasa przemarszu: Torwar - Łazienkowska - Myśliwiecka - Górnośląska - Piękna - Al. Ujazdowskie - Bagatela - Al. Szucha - Al. Ujazdowskie - Matejki - Wiejska - Piękna - Myśliwiecka - Łazienkowska. Zobacz trasę przemarszu (mapka obok w plikach do pobrania).


Marsz rozpocznie się o godz. 11.00.


Osoby, które chcą wziąć udział w manifestacji proszone są o kontakt z prezesami oddziałów ZNP.

W województwach akcję koordynują prezesi Okręgów Związku.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_04_6.html0000644000205600001440000000245010740727321013320 0ustar pomorskieusers Pismo MPiPS do ZG ZNP dotyczące organizowania pomocy dla osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej 2008_01_04_7.html0000644000205600001440000001175110740727320013324 0ustar pomorskieusers Wyższe pensje nauczycieli

Wyższe pensje nauczycieli

 

 

- W portfelach matematyków czy polonistów więcej pieniędzy będzie dopiero od kwietnia - uważają samorządowcy i czekają na rozporządzenie ministra edukacji w sprawie podwyżki dla nauczycieli. W Sopocie i Gdyni wyższe będą też dodatki dla nauczycieli. Czy w Gdańsku również? Jeszcze nie wiadomo

Podwyżki pensji dla nauczycieli od stycznia 2008 r. są w zasadzie przesądzone. Nowelizacja Karty nauczyciela weszła w życie. Dzięki niej o 10 proc. wzrosła kwota bazowa, na podstawie której wylicza się nauczycielskie uposażenie, w zależności od stażu pracy i miejsca na drabinie awansów zawodowych. Brakuje rozporządzenia ministra edukacji. Jest potrzebne, aby samorządy mogły zacząć wypłacać pedagogom wyższe wynagrodzenia.

Dla stażysty pensja wzrośnie o 155 zł brutto, dla nauczyciela kontraktowego o 193, dla mianowanego o 271, dla dyplomowanego o 348 zł.

Dorota Szymańska jest nauczycielką matematyki w Zespole Szkół Energetycznych w Gdańsku, 15 lat stażu, od dwóch lat jest nauczycielem dyplomowanym. W tygodniu prowadzi 18 godz. lekcji w szkole plus wychowawstwo, przygotowywanie i sprawdzanie klasówek, zebrania. Twierdzi, że spokojnie wyrabia standardowe tygodniowe 40 godz. pracy.

- Dopóki nie zobaczę pieniędzy na koncie, nie uwierzę. Wszystkie poprzednie szumnie ogłaszane podwyżki kończyły się na 20-50 zł. Kwoty żenujące, efekty w portfelu żadne - uważa Szymańska. - W tej chwili zarabiam 1800 zł na rękę, razem ze wszystkimi dodatkami. To maksymalna suma, jaką można zarobić w szkole jako nauczyciel. Obiecana podwyżka byłaby odczuwalna.

Pierwsza wyższa pensja trafi do pedagogów prawdopodobnie w kwietniu, wraz z wyrównaniem od stycznia.

- Pieniądze są zaplanowane. Jeśli rozporządzenie ministra trafi do nas szybciej, wypłacimy je wcześniej - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialna za oświatę. - Jednym rzutem przelejemy wtedy również podwyżki naszych dodatków dla nauczycieli.

Przykładowo: trzy i pół tysiąca gdyńskich nauczycieli dostanie dodatek motywacyjny w wysokości 85 zł miesięcznie (było 70), a każdy wychowawca klasy w gimnazjum i średniej szkole będzie mieć dodatkowo 180 zł (dotąd 150).

- To najwyższa dotąd podwyżka w Gdyni i wierzę, że pieniędzy dla nauczycieli będzie coraz więcej - dodaje Łowkiel.

- U nas dodatek za wychowawstwo w gimnazjum wzrośnie średnio ze 110 do 130 zł - opowiada Adam Krawiec, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miasta w Sopocie. - Średnio, ponieważ dyrektor szkoły może dać nauczycielowi 70, a może i 130 zł, w zależności od tego, jak ocenia jego pracę.

Jeszcze większą dowolność ustalono w dodatkach motywacyjnych dla 550 sopockich nauczycieli - wyniosą od 150 do 550 zł.

Nie wiadomo jeszcze, czy sześć tysięcy gdańskich nauczycieli dostanie wyższe dodatki (wychowawcy klas dostają w tej chwili po 100 zł, niezależnie od typu szkoły).

- Przygotowania do podwyżek zaczną się, jak pojawi się formalny projekt rozporządzenia - tłumaczy Jerzy Jasiński, zastępca dyrektora wydziału edukacji gdańskiego magistratu. - Gdańsk to duże miasto, dokładamy do subwencji ministerialnych z własnego budżetu. Musimy uważnie dysponować tym, co mamy. Trudno więc teraz powiedzieć, o ile podniesiemy dodatki.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_04_8.html0000644000205600001440000000462210740727320013324 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP - Hall

Spotkanie ZNP - Hall

 

 

Kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego spotka się w poniedziałek, 7 stycznia z minister edukacji, Katarzyną Hall – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Przedmiotem spotkania będą m.in. postulaty płacowe i emerytalne ZNP.

Po spotkaniu ok. godz. 14.30 odbędzie się breifing prasowy prezesa ZNP.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli.

Zdaniem ZNP, proponowany przez rząd wzrost płac nauczycieli w 2008 roku jest zbyt niski. Związek domaga się 50-proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli.

18 stycznia pracownicy oświaty będą manifestować na ulicach Warszawy. Taką decyzję podjął Zarząd Główny ZNP 17 grudnia 2007 roku na podstawie 34 tys. przeprowadzonych ankiet. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_2.html0000644000205600001440000000530410741364235013322 0ustar pomorskieusers Zmiany w systemie oświaty – spotkanie z ZNP

Zmiany w systemie oświaty – spotkanie z ZNP

 

 

Szeroko pojęte zmiany w systemie oświaty były tematem spotkania Katarzyny Hall, Minister Edukacji Narodowej z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego, które odbyło się 7 stycznia 2008 r. w MEN.

W czasie spotkania Minister Katarzyna Hall zaprezentowała główne priorytety, które przyjęło MEN pod jej kierownictwem oraz wysłuchała uwag przedstawicieli ZNP do proponowanych zmian.

Narada była konsekwencją rozmów Minister Katarzyny Hall ze wszystkimi związkami zawodowymi, które odbyły się 26 listopada, a na których ZNP był reprezentowany w okrojonym składzie. W spotkaniu 7 stycznia, wzięli udział poza zarządem ZNP również przedstawiciele struktur wojewódzkich związku.

W piątek, 11 stycznia planowane jest podobne spotkanie z przedstawicielami Związku Zawodowego Solidarność.

***

Do najważniejszych zadań Ministerstwa Edukacji Narodowej należy dokończenie reformy systemu edukacji oraz uproszczenie prawa oświatowego w celu unowocześnienia polskiej szkoły. Kierownictwo resortu edukacji postawiło sobie również za cel większe otwarcie polskiego systemu edukacji na świat.


Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_3.html0000644000205600001440000000754410741364233013331 0ustar pomorskieusers Sześciolatki do szkoły - trwają prace nad zmianami

Sześciolatki do szkoły - trwają prace nad zmianami

 

 

W marcu pod obrady Rady Ministrów trafią założenia zmian w systemie oświaty, które pozwolą sześciolatkom wcześniej rozpoczynać edukację. Nad założeniami pracuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Obecnie w MEN prowadzone są analizy demograficzne i finansowe, które pozwolą właściwie ustalić harmonogram wprowadzanych zmian.
„Nie ma jeszcze wiążących ustaleń w tej sprawie, ale zakładamy, że zmiany będą wprowadzane etapami. Pierwsza grupa sześciolatków najprawdopodobniej trafi do szkoły 1 września 2009 r.” - uważa Katarzyna Hall, Minister Edukacji Narodowej.
W tej chwili, na początku planowania, MEN zakłada, że datą, od której wszystkie sześciolatki będą miały obowiązek uczęszczania do szkoły, może być 1 września 2011 r.

Zmiany dotyczące edukacji sześciolatków, wiążą się z koniecznością dopasowania całego systemu oświaty. Będzie to wymagało m.in. dokonania zmian programowych i odpowiedniego przygotowania nauczycieli, tak, aby treść i sposób kształcenia były przystosowane do możliwości ucznia związanych z etapem jego rozwoju. Celem MEN jest też doprowadzenie do sytuacji, w której pięcioletnie dzieci będą uczęszczały do przedszkola, co ma lepiej przygotowywać dzieci do pójścia do szkoły, zarówno pod kątem intelektualnym jak i ich rozwoju społecznego. Celem tych działań ma być też m.in. wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci z terenów wiejskich.

Planowane zmiany organizacyjne i programowe mają także doprowadzić do lepszego przystosowania systemu edukacji do potrzeb gospodarki. Absolwenci szkół zaczną rok szybciej niż obecnie wchodzić na rynek pracy.

***

Obecnie obowiązek szkolny dotyczy siedmiolatków. Sześciolatki mają obowiązek uczestniczyć w tzw. rocznym przygotowaniu przedszkolnym. Dzieci pięcioletnie na terenach miejskich w bardzo dużym odsetku uczęszczają do przedszkoli, natomiast na terenach wiejskich jest to obecnie zjawisko relatywnie rzadkie. Maturę zdaje uczeń dziewiętnastoletni (licea) lub dwudziestoletni (technika).

W zdecydowanej większości krajów europejskich sześciolatki rozpoczynają już naukę w szkole, zaś osiemnastolatki zdają maturę i rozpoczynają studia.


Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_4.html0000644000205600001440000000230010741364233013313 0ustar pomorskieusers Ministerstwo Edukacji Narodowej - główne zamierzenia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_6.html0000644000205600001440000000460210741364233013324 0ustar pomorskieusers Szef ZNP o manifestacji

Szef ZNP o manifestacji

 

 

Według Sławomira Broniarza, prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego w ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty, którą Związek organizuje 18 stycznia w Warszawie, może wziąć udział ok. 10 tys. nauczycieli.

- Jeśli po manifestacji rząd nadal nie spełni oczekiwań nauczycieli, to ZNP planuje strajk. Ale już nie jednodniowy, nie dwugodzinny, lecz wielodniowy strajk - w maju – powiedział dziś (8 stycznia) w Radiu PIN. Związek domaga się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 50 proc. i utrzymania satysfakcjonujących środowisko rozwiązań emerytalnych.

Jak ujawnił szef ZNP, zdecydowana większość nauczycieli, którzy wzięli udział w sondzie na temat akcji protestacyjnej, opowiada się za jednodniowym strajkiem podczas matur. Według niego, decyzja o strajku zapadnie w marcu lub na początku kwietnia. Z szacunków szefa ZNP wynika, że w proteście wzięłoby udział ok. 70 proc. szkół. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_7.html0000644000205600001440000000256710741364233013335 0ustar pomorskieusers Upoważnienie wystawione przez OPZZ dla zarządów oddziałów ZNP do opiniowania założeń i projektów aktów prawnych wydawanych przez organy gmin 2008_01_07_8.html0000644000205600001440000000333410741364232013326 0ustar pomorskieusers Manifestacja zgodna z prawem

Manifestacja zgodna z prawem

 

 

ZG ZNP informuje, iż zgodnie z decyzją Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy z 19 grudnia 2007 r., zaplanowana na 18 stycznia br. ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty, jest legalna.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_09_7.html0000644000205600001440000000350710741616143013332 0ustar pomorskieusers Nauczyciele: 50-proc. podwyżki albo strajk

Nauczyciele: 50-proc. podwyżki albo strajk

 

 

Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zapowiedział we wtorek, że jeśli rząd nie spełni postulatu nauczycieli o 50-proc. podwyżce zasadniczych wynagrodzeń w ciągu dwóch lat, to będą oni strajkować.

 

Źródło: www.wprost.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_09_8.html0000644000205600001440000000223410741616143013327 0ustar pomorskieusers Czego się domagamy? - plakat

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_5.html0000644000205600001440000000502710742407054013317 0ustar pomorskieusers PO: będziemy decentralizować

PO: będziemy decentralizować

 

 

- Platforma Obywatelska chce jak najbardziej zdecentralizować oświatę. Dokonamy wszelkich działań, by to zrobić – zapowiedziała dziś w Programie Pierwszym Polskiego Radia, Ewa Wolak, posłanka PO z sejmowej komisji edukacji. Dodała, że trzeba szukać takich rozwiązań, które będą przynosić oszczędności.

- Jeżeli decentralizacja pójdzie tak daleko, to za rok szkoły i oświata znajdą się w takiej sytuacji, w jakiej są dziś szpitale. Samorządy będą przecież musiały komuś zabrać, by komuś dać – odpowiedział jej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Szef ZNP zapowiedział, że nauczyciele będą manifestować swoje niezadowolenie m.in. z niskich zarobków podczas marszu w Warszawie 18 stycznia. - To jest protest polityczny – odpowiedziała posłanka Wolak.

- Otwartość PO na dialog skończyła się wraz z kampanią wyborczą. Dziś premier mówi, że nie będzie rozmawiał z przedstawicielami pojedynczych związków zawodowych – podkreślił Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_6.html0000644000205600001440000000276210742407054013323 0ustar pomorskieusers Zobacz trasę manifestacji

Zobacz trasę manifestacji

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_7.html0000644000205600001440000000640210742407053013316 0ustar pomorskieusers Oświatowa "Solidarność" o manifestacji ZNP

Oświatowa "Solidarność" o manifestacji ZNP

 

 

Nauczyciele z "Solidarności" nie będą manifestować z ZNP - z przewodniczącym Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Stefanem Kubowiczem rozmawia Joanna Kozłowska

Czy "Solidarność" poprze protest nauczycieli organizowany przez ZNP 18 stycznia?
- Nie przyłączymy się do tej akcji protestacyjnej. Jak dotychczas Związkowi Nauczycielstwa Polskiego niczego nie udało się dla nauczycieli wywalczyć, dlatego nie dostrzegamy zasadności naszego uczestnictwa.

Jakie kwestie chce poruszyć "Solidarność" na piątkowym spotkaniu z minister edukacji Katarzyną Hall?
- Jeśli chodzi o podwyżki dla nauczycieli, to jesteśmy zainteresowani nie tylko rokiem 2008, ale i latami 2008-2011, w tym subwencją oświatową, a także tabelą płac za 2008 r. oraz emeryturami dla nauczycieli. Chcemy omówić również opiekę zdrowotną w szkołach, czyli powrót gabinetów lekarskich, profilaktykę zdrowotną i rolę wychowania fizycznego. Jesteśmy zainteresowani uzyskaniem informacji, jakie zmiany zamierza przeprowadzić resort w systemie oświaty, jakie mają być granice prywatyzacji oświaty. Uważamy, że w tych kwestiach konieczna jest debata publiczna. Pragniemy też się dowiedzieć, jaki jest aktualny program resortu, gdyż Platforma Obywatelska miała własny program wyborczy, a pani minister Hall, nie będąc członkiem PO, ma swój własny program.

Co zrobi "Solidarność", gdy resort edukacji nie zrealizuje oczekiwań Związku?
- Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to może dojść do awantury społecznej.

Dziękuję za rozmowę.

ŹRÓDŁO: Nasz Dziennik, 09.01.2008

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_8.html0000644000205600001440000000374110742407053013322 0ustar pomorskieusers Spotkanie: MEN – Solidarność (11.01.2008)

Spotkanie: MEN – Solidarność (11.01.2008)

 

 

Zakończyło się spotkanie minister edukacji Katarzyny Hall z przedstawicielami oświatowej „Solidarności”. Związkowcy z "S" przekazali na ręce minister postulaty płacowe dotyczące lat 2008 – 2011. „S” domaga się w tym roku podwyżki nie mniejszej niż 10 proc. plus inflacja. Związkowców interesują także podwyżki w kolejnych latach.

Szefowa MEN przedstawi projekt tzw. rozporządzenia płacowego 16 stycznia. (mk,GN)


Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_12_8.html0000644000205600001440000000434210743445701013325 0ustar pomorskieusers Ile powinien zarabiać nauczyciel? - sondaż

Ile powinien zarabiać nauczyciel? - sondaż

 

 

Trzy tysiące złotych – tak zdaniem Polaków powinny wyglądać zarobki nauczycieli.

Z sondażu, który instytut GfK Polonia wykonał na zlecenie “Rzeczpospolitej”, jasno wynika, że w zdecydowanej większości ankietowani prace opłacane z budżetu wyceniają dużo wyżej, niż to ma miejsce w rzeczywistości.

47 proc. respondentów uznało, że nauczyciel powinien zarabiać od 2 do 3 tys. zł,

20 proc., że 3 - 5 tys. zł,

27 proc. 1- 2 tys. zł.

Tylko 2 proc. badanych uznało, że nauczyciel powinien otrzymywać pensję w wysokości 5 – 10 tys. zł. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_5.html0000644000205600001440000001045310743710002013312 0ustar pomorskieusers Podwyżki dla nauczycieli to nie socjalizm

Podwyżki dla nauczycieli to nie socjalizm

 

 

Prezes ZNP odpowiada panu Piotrowi Pacewiczowi.

Piotr Pacewicz
Zastępca Redaktora Naczelnego
dziennika „Gazeta Wyborcza”


Szanowny Panie Redaktorze,
z dużą uwagą zapoznałem się z treścią Pana tekstu „Tusk obronił socjalizm w szkole” (GW, 16.01.2008) komentującego zapowiedź podwyższenia pensji zasadniczych nauczycieli w 2008 roku. Niestety, nie dostrzegłem w nim żadnych nowych argumentów poza powielaniem powszechnie znanych sądów, że ustawa Karta Nauczyciela uniemożliwia samorządom dodatkowe wynagradzanie dobrze pracujących nauczycieli. Otóż informuję, że już dziś władze samorządowe mają prawne możliwości kształtowania dodatków motywacyjnych. Dlaczego tego nie robią?

Nie mogę zgodzić się z opinią, iż 200-złotowa podwyżka dla nauczycieli stażystów i kontraktowych jest utrzymywaniem socjalizmu w szkole. Jak zatem nazwać propozycję podpisania zbiorowego układu pracy lekarzy, którzy przy 48-godzinowym czasie pracy wysuwają żądania płacowe na poziomie 11 tys. zł?

Dzisiaj nauczyciele z najmniejszym stażem zarabiają 950 zł – 1,2 tys. zł. Założenie, iż samorządy skuteczniej rozdzielą pieniądze na podwyżki, jest błędne. Jak samorząd ma ocenić pracę osoby zatrudnionej w szkole od kilku miesięcy? Jak ma docenić jego zaangażowanie i dodatkowo wykonywane zadania? I kolejne pytanie. Jak przy tak niskiej płacy startowej przyciągnąć do pracy z uczniami młodych, dobrze wykształconych i znających języki obce ludzi, którzy tysiąc złotych mogą zarobić w kilka dni, ale za granicą?

Nie podzielam również Pana opinii, że ustawa Karta Nauczyciela „daje bezpieczeństwo pracy, ale okupione śmiesznymi zarobkami”. Proszę porozmawiać z dyrektorami szkół. Z wieloletniej praktyki wiem, że KN nie blokuje rozwiązania umowy o pracę z nierzetelnym nauczycielem. Poza tym, ta ustawa reguluje nie tylko złożony system wynagradzania nauczycieli, ale także mówi o regulacjach prawnych mających znamiona układu zbiorowego.

Każdy, kto choć trochę orientuje się w oświacie wie, że praca nauczyciela nie ogranicza się do 18-godzinowego pensum.

Każdy, kto zarabia miesięcznie tysiąc złotych wie, jak trudno jest się za to utrzymać. Zatem proszę nie wmawiać wielotysięcznej grupie wykształconych skądinąd Polaków, że podwyższenie ich śmiesznie małych zarobków jest złym rozwiązaniem.

Z wyrazami szacunku
Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_6.html0000644000205600001440000000452210743710002013313 0ustar pomorskieusers Oświadczenie po briefingu ZNP

Oświadczenie po briefingu ZNP

 

 

Informuję, że w briefingu prasowym ZNP - tuż po zakończeniu negocjacji płacowych w ministerstwie edukacji - wzięli udział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Podczas spotkania z dziennikarzami, Krzysztof Baszczyński zdał relację z przebiegu negocjacji, a Sławomir Broniarz mówił o postulatach ZNP i piątkowej manifestacji nauczycieli w Warszawie.

Sławomir Broniarz nie wypowiadał się na temat przebiegu negocjacji płacowych ponieważ w nich nie uczestniczył. Szefem zespołu negocjacyjnego ZNP był Krzysztof Baszczyński. Decyzję o składzie osobowym tegoż podjęło Prezydium ZG ZNP.

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_7.html0000644000205600001440000001071610743710000013314 0ustar pomorskieusers ZNP nie akceptuje propozycji MEN

ZNP nie akceptuje propozycji MEN

 

 

- Kwoty podwyżek proponowanych przez minister edukacji są jedynie cząstką tego, co należy się nauczycielom - powiedział na briefingu prasowym zorganizowanym pod gmachem MEN Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Mamy prawo oczekiwać większego wzrostu wynagrodzeń, co premier obiecywał nie tylko w kampanii wyborczej, ale także podczas pierwszego wystąpienia 27 listopada ubiegłego roku.

- Związek nie zgadza się na przedstawione dziś przez minister Katarzynę Hall propozycje podwyżek – podkreślił Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZGZNP, który był szefem zespołu negocjacyjnego ZNP. - Dokument, który otrzymaliśmy wyklucza nauczycieli wychowania przedszkolnego z grupy uprawnionych do dodatku za wychowawstwo. Nie zgadzamy się też z propozycją, według której nauczyciele po SN-ach mieliby dostawać 700 zł. To poniżej płacy minimalnej - wyliczał Baszczyński.

Baszczyński ocenił również, że pani minister Hall przyszła na spotkanie nieprzygotowana. – Sama się przyznała do tego. Nie przedstawiła związkom nic poza projektem rozporządzenia, które najpierw pokazała dziennikarzom. Do merytorycznej dyskusji potrzeba nie tylko tabeli płac, ale również symulacji dotyczących struktury wynagrodzeń i zatrudnienia - tłumaczył wiceprezes ZG ZNP. Dodał także, że maleje udział wynagrodzenia zasadniczego w nauczycielskiej pensji. - Według ministerialnych szacunków ma on wynieść 65 proc. w stosunku do średniej gwarantowanej przez Kartę – poinformował.

- Nie chcemy się szarpać z samorządami o pieniądze na pełną realizację podwyżek. Tym bardziej, że tych pieniędzy może zabraknąć. To rząd odpowiada za zagwarantowanie odpowiednich środków na wynagrodzenia nauczycieli - podkreślał Baszczyński.

Broniarz poinformował natomiast, że piątkowa manifestacja, w której weźmie udział ok. 9-10 tys. osób dotyczyć będzie nie tylko postulatów płacowych.

- Domagamy się również rozmów na temat rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli, a także wycofania się rządu z zapowiedzi decentralizacji finansowania oświaty, w tym również wynagrodzeń - mówił prezes ZNP. - Oczekujemy też wycofania się z zapowiedzi finansowania oświaty za pośrednictwem bonu oświatowego, który zagraża małym szkołom oraz likwidacji kuratoriów, a co za tym idzie osłabienia nadzoru pedagogicznego. Chcemy także utrzymania zerówek.

Zdaniem Broniarza, jeśli rząd nie usiądzie do rozmów z nauczycielami może się spodziewać sytuacji podobnej do tej, która jest w służbie zdrowia. - Scenariusz nauczycielskich protestów kreuje rząd - uważa Broniarz.

Po spotkaniu minister Hall zapowiedziała, że kolejna tura rozmów odbędzie się za dwa tygodnie. (www.glos.pl, mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_8.html0000644000205600001440000000432110743710000013310 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP (16.01.2008)

Oświadczenie ZNP (16.01.2008)

 

 

Informuję, że w briefingu prasowym ZNP - tuż po zakończeniu negocjacji płacowych w ministerstwie edukacji - wzięli udział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Podczas spotkania z dziennikarzami, Krzysztof Baszczyński zdał relację z przebiegu negocjacji, a Sławomir Broniarz mówił o postulatach ZNP i piątkowej manifestacji nauczycieli w Warszawie.

Sławomir Broniarz nie wypowiadał się na temat przebiegu negocjacji płacowych ponieważ w nich nie uczestniczył. Szefem zespołu negocjacyjnego ZNP był Krzysztof Baszczyński. Decyzję o składzie osobowym tegoż podjęło Prezydium ZG ZNP.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_16_5.html0000644000205600001440000000545410745356207013337 0ustar pomorskieusers 12 tys. nauczycieli na manifestacji ZNP – info (17.01.2008))

12 tys. nauczycieli na manifestacji ZNP – info (17.01.2008)

 

 

- W piątkowej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie weźmie udział ponad 12 tys. osób – poinformował dzisiaj na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Nie akceptujemy podwyżek zaproponowanych przez minister edukacji. 150 zł netto nie zmienia diametralnie sytuacji nauczyciela, który rozpoczynając pracę w szkole zarabia tylko 950 zł – dodał.

Broniarz dodał, że nauczyciele domagają się 50 proc. wzrostu płacy zasadniczej. – Ale to nie jedyne postulaty. Domagamy się także utrzymania uprawnień emerytalnych, wzrostu płac nauczycieli po SN-ach oraz nauczycieli praktycznej nauki zawodu oraz odstąpienia MEN-u od planów decentralizacji systemu wynagradzania wszystkich nauczycieli i wprowadzenia bonu edukacyjnego.

Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP przedstawił trasę marszu. – Wyruszamy o godz. 11.00 z Towaru. Potem zatrzymamy się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, gmachem resortu edukacji i zakończymy manifestację pod Sejmem ok. godz. 14.00 – powiedział wiceprezes.

Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski zaprosił delegację ZNP na spotkanie do Sejmu. Pod MEN-em do protestujących nauczycieli ma wyjść minister edukacji, Katarzyna Hall.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_16_6.html0000644000205600001440000000412510745356207013332 0ustar pomorskieusers Materiały dot. podwyżek płac

Materiały dot. podwyżek płac

 

 

Informujemy, że na stronie internetowej Związku Nauczycielstwa Polskiego można zapoznać się z ministerialną propozycją tabeli wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego (http://www.znp.edu.pl/text.php?action=&cat=7&id=8080).
Natomiast na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej opublikowane są pozostałe materiały przygotowane przez resort na wczorajsze spotkanie ze związkami zawodowymi (http://www.men.gov.pl/content/view/10210/47/).
Zachęcamy Koleżanki i Kolegów do zapoznania się z tymi materiałami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_16_7.html0000644000205600001440000000662710745356207013344 0ustar pomorskieusers Trzeba docenić młodych nauczycieli

Trzeba docenić młodych nauczycieli

 

 

O 200 i 185 zł brutto wzrosną wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli, zapowiedziała Katarzyna Hall, Minister Edukacji Narodowej w czasie spotkania z nauczycielskimi związkami zawodowymi i partnerami społecznymi, które odbyło się 16 stycznia (środa), w ministerstwie.

Na spotkaniu resort edukacji przedstawił projekt rozporządzenia, które określa proponowane wysokości wynagrodzenia zasadniczego.
Planowane w poprzednim projekcie budżetu zwiększenie subwencji wynosiło 3,3 proc. My podnieśliśmy to trzykrotnie. Trzy razy więcej pieniędzy zostało zaplanowanych na oświatę w tym roku, niż planował poprzedni rząd Jest to bardzo duża skala zmian i podwyżek” – poinformowała szefowa resortu edukacji.
Katarzyna Hall przyznała, że nauczyciele zasługują na godne traktowanie, jednak budżetowe realia stwarzają ogromny problem.
Szczególnie leży mi na sercu trudna sytuacja młodych, zaangażowanych nauczycieli. Młody nauczyciel przychodząc do zawodu i widząc odległą perspektywę awansu na nauczyciela dyplomowanego, często po prostu rezygnuje. Chcielibyśmy stworzyć dodatkowe możliwości dla tej grupy.” – powiedziała Minister Hall.
Pani Minister Katarzyna Hall zaproponowała w czasie spotkania rozpoczęcie dyskusji nad zmianami systemowymi, które stwarzałyby, w kolejnych latach, lepsze szanse doceniania dobrych, zaangażowanych nauczycieli.

* * *

W spotkaniu w Ministerstwie Edukacji Narodowej wzięli udział przedstawiciele OPZZ, Forum Związków Zawodowych, ZNP, NSZZ Solidarność, Solidarność ’80, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Wolnego Związku Solidarność „Oświata”. Na spotkanie, pomimo zapowiedzi, nie przybył Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 

Więcej informacji - źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_19_8.html0000644000205600001440000000231510745356206013335 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP (16.01.2008)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_21_7.html0000644000205600001440000000554110746200721013320 0ustar pomorskieusers Miesiąc dla rządu - info po Prezydium ZG ZNP

Miesiąc dla rządu - info po Prezydium ZG ZNP

 

 

Jeśli rząd nie spełni oczekiwań nauczycieli do końca lutego, to na początku marca Związek Nauczycielstwa Polskiego wejdzie w spór zbiorowy i rozpocznie przeprowadzanie referendum strajkowego wśród pracowników oświaty – zadecydowało Prezydium Zarządu Głównego ZNP w poniedziałek, 21 stycznia. - Dajemy czas rządowi do końca lutego – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się:

- aby do końca lutego rząd przedstawił - pakiet rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli oraz propozycję wzrostu wynagrodzeń w latach 2009–2010,

- zdecydowanie większych podwyżek nauczycielskich pensji w 2008 roku,

- wycofania się z rządowych zapowiedzi wprowadzenia „bonu oświatowego” i decentralizacji systemu wynagradzania nauczycieli,

- zachowania dla nauczycieli wychowania przedszkolnego dodatku za wychowawstwo,

- wzrostu wynagrodzenia absolwentów Studium Nauczycielskiego, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu,

- wynagrodzenia za pracę egzaminatorów pracujących podczas ustnych matur.

Związek zakończy referendum 28 marca br. - Wtedy na podstawie jego wyników ZNP podejmie decyzję o ewentualnym strajku – zapowiada Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_21_8.html0000644000205600001440000001112310746200721013312 0ustar pomorskieusers Podziękowania

Podziękowania

 

 

Bardzo dziękuję wszystkim nauczycielom i pracownikom oświaty, którzy tak licznie przyjechali do Warszawy, by zamanifestować swoje niezadowolenie z niskich zarobków.

Dzięki Waszemu zaangażowaniu, rząd mógł się przekonać, że nauczyciele są zdeterminowani w walce o godne płace i normalne życie. ZG ZNP, silny wsparciem tysięcy nauczycieli, nie zmarnuje tego kapitału zaufania.

Dziękuję także organizatorom piątkowej manifestacji, którzy włożyli wiele wysiłku w to, by przebiegała ona sprawnie i bezpiecznie.

Sławomir Broniarz

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_4.html0000644000205600001440000000625310747637271013341 0ustar pomorskieusers Harmonogram akcji protestacyjnej ZNP - wiosna 2008

Harmonogram akcji protestacyjnej ZNP - wiosna 2008

 

 

Jeśli rząd nie spełni oczekiwań nauczycieli do końca lutego, to na początku marca Związek Nauczycielstwa Polskiego wejdzie w spór zbiorowy i rozpocznie przeprowadzanie referendum strajkowego wśród pracowników oświaty – zadecydowało Prezydium Zarządu Głównego ZNP w poniedziałek, 21 stycznia.


Harmonogram akcji protestacyjnej:


3.03.2008
ZNP wchodzi w spór zbiorowy,


3 – 28.03
referendum strajkowe,


31.03
ZG ZNP na podstawie wyników referendum podejmie decyzję o ewentualnym strajku pracowników oświaty.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się:


- aby do końca lutego rząd przedstawił - pakiet rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli oraz propozycję wzrostu wynagrodzeń w latach 2009–2010,

- zdecydowanie większych podwyżek nauczycielskich pensji w 2008 roku,

- wycofania się z rządowych zapowiedzi wprowadzenia „bonu oświatowego” i decentralizacji systemu wynagradzania nauczycieli,

- zachowania dla nauczycieli wychowania przedszkolnego dodatku za wychowawstwo,

- wzrostu wynagrodzenia absolwentów Studium Nauczycielskiego, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu,

- wynagrodzenia za pracę egzaminatorów pracujących podczas ustnych matur

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_5.html0000644000205600001440000000557310747637271013346 0ustar pomorskieusers FOTOREPORTAŻ Z MANIFESTACJI

FOTOREPORTAŻ Z MANIFESTACJI

 

 

FOTO: Maciej Rodkiewicz

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_6.html0000644000205600001440000002076710747637270013350 0ustar pomorskieusers MANIFESTACJA KROK PO KROKU - zobacz koniecznie!!!

MANIFESTACJA KROK PO KROKU - zobacz koniecznie!!!

 

 

Ponad 5 km liczyła trasa, jaką przeszli nauczyciele 18 stycznia podczas manifestacji zorganizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Do Warszawy przyjechało ponad 12 tys. pracowników oświaty z całej Polski. Niektórzy wyruszyli już w czwartek wieczorem, by dotrzeć na czas do stolicy.


Manifestacja ruszyła o godz.. 11.00 z Torwaru. Na czele pochodu szli: Sławomir Broniarz oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyńki i Jarosław Czarnowski, a także Jan Guz, przewodniczący OPZZ. Od początku nauczycielom towarzyszyli dziennikarze, którzy manifestację relacjonowali na żywo (TVN24 i TVP Info).


Swoje postulaty nauczyciele wypisali na transparentach - „Stop nędzy w oświacie”, „Przed wyborami pełne usta, po wyborach kasa pusta”, "Dość lekceważenia nauczycieli", hałasowali szkolnymi dzwonkami i śpiewali Hymn ZNP.

- Pracuję 40 lat w oświacie - powiedziała jedna z nauczycielek z woj. śląskiego. - Przyjechałam tu, by walczyć o młodych. Przyznaję się szczerze głosowałam na Donalda Tuska i PO, teraz żałuję, że po raz kolejny dałam się nabrać na nic nie warte obietnice.


Po godzinie manifestacja, która wypełniła ulice Warszawy na trzykilometrowym odcinku, dotarła pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Tam delegacja w składzie Sławomir Broniarz, Krzysztof Baszczyński, Władysław Rzymski – prezes Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki ZNP, Mirosława Chodubska – prezes Dolnośląskiego ZNP oraz Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa Związku.

Delegację przyjął Michał Boni, szef doradców premiera. Sławomir Broniarz przekazał na jego ręce petycję do premiera Donalda Tuska, w której Związek domaga się m.in. zwiększenia nakładów na oświatę oraz naukę i szkolnictwo wyższe, rozwiązania problemu wyrównywania szans edukacyjnych, rezygnacji z bonu oświatowego i likwidacji kuratoriów oświaty, satysfakcjonujących nauczycieli rozwiązań emerytalnych i powołania Krajowej Rady Edukacyjnej z udziałem partnerów społecznych.


- Doradca premiera zadeklarował, że do końca lutego przedstawi pakiet rozwiązań emerytalnych do dyskusji. Poinformował, że nauczyciele nie będą zmuszeni szukać zatrudnienia poza zawodem – powiedział tuż po wyjściu szef ZNP. Nauczyciele nie kryli rozczarowania, że nikt z kancelarii nie spotkał się z nimi.

Kiedy manifestacja dotarła pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej dochodziła trzynasta. Szczelnie zamkniętą bramę okupowali fotoreporterzy i dziennikarze, ale delegacji w składzie – Broniarz, Baszczński, Kaszulanis oraz Celina Stasiak, prezes Lubelskiego ZNP i Kazimierz Piekarz, prezes Śląskiego ZNP – udało się wejść do budynku. W ministerstwie przywitała ich szefowa MEN, Katarzyna Hall. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wyszła do manifestujących, choć nauczyciele skandowali: my czekamy, zapraszamy!

Delegacja ZNP wręczyła minister edukacji petycję, w której domaga się m.in. podniesienia prestiżu nauczycieli i ich kondycji finansowej m.in. poprzez 50 proc. wzrost płacy zasadniczej, rozwiązań prawnych, które stworzą szanse na realny wzrost zarobków pracowników niepedagogicznych, wycofania się z propozycji MEN o pozbawieniu dodatku funkcyjnego dla nauczycieli przedszkola, podwyżek dla absolwentów Studiów Nauczycielskich, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu, wprowadzenia centralnych regulacji określających zasady pracy nauczycieli w komisjach maturalnych i ich wynagradzania.

Kiedy reprezentanci ZNP wychodzili z resortu edukacji, manifestacja ruszała pod Sejm. Oczekiwał ich Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który zaprosił nauczycieli na godz. 14.00. Razem z prezesem Broniarzem, wiceprezesem Baszczyńskim i Kazimierzem Piekarzem do marszałka udali się także Grzegorz Gruchlik, prezes Kujawsko-Pomorskiego ZNP oraz Maria Cichosz, wiceprzewodnicząca Krajowej Sekcji Wychowania Przedszkolnego ZNP.

Reprezentanci Związku wręczyli Komorowskiemu obywatelski projekt ustawy o upowszechnieniu wychowania przedszkolnego ZNP. Jego dwa najważniejsze elementy to propozycja finansowania przedszkoli z budżetu państwa oraz objęcie wszystkich pięciolatków edukacją przedszkolną. Marszałek pozytywnie odniósł się do propozycji ZNP. Związkowcy przypomnieli także o obywatelskim projekcie dotyczącym wcześniejszym emerytur (tzw. opcja zerowa), który wciąż czeka w Sejmie na procedowanie.
Delegacja skierowała także do wszystkich klubów parlamentarnych apel o znowelizowanie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych na drodze poselskiej inicjatywy ustawodawczej. Obecny zapis ustawy uniemożliwia niektórym grupom zawodowym skuteczną realizację postulatów płacowych.


Wcześniej, tuż przed gmachem Sejmu, do manifestujących dołączyli politycy LiD-u, m.in. Wojciech Olejniczak, który stanął w obronie Karty Nauczyciela. – Ręce precz od tej ustawy – mówił.

Kiedy manifestacja dobiegała końca, w ministerstwie edukacji rozpoczęła się konferencja prasowa minister Katarzyny Hall. Zapytana przez dziennikarzy, dlaczego nie wyszła do protestujących, odpowiedziała, że trudno rozmawia się z tysiącem nauczycieli.


Manifestacja zakończyła się ok. godz. 15.00. Nauczyciele i pracownicy oświaty spod Sejmu przeszli do autokarów zaparkowanych w okolicach Towaru. Wszyscy bezpiecznie wrócili do domów.


Uczestnikom manifestacji podziękował szef ZNP. - Dzięki Waszemu zaangażowaniu, rząd mógł się przekonać, że nauczyciele są zdeterminowani w walce o godne płace i normalne życie. ZG ZNP, silny wsparciem tysięcy nauczycieli, nie zmarnuje tego kapitału zaufania – powiedział Sławomir Broniarz. Podziękował także tym wszystkim, którzy włożyli wiele wysiłku w to, by przebiegała ona sprawnie i bezpiecznie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_7.html0000644000205600001440000000720610747637266013347 0ustar pomorskieusers Rząd ma czas do końca lutego, potem referendum strajkowe

Rząd ma czas do końca lutego, potem referendum strajkowe

 

 

Do końca lutego ZNP czeka na konkretne propozycje rządu w sprawie nauczycielskich płac oraz rozwiązań emerytalnych, a także m.in. na wycofanie się z deklaracji decentralizacji oświaty i "bonu oświatowego” – poinformował dzisiaj na konferencji prasowej w Warszawie Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dodał, że Związek wysłał list do premiera Donalda Tuska, w którym ponowił propozycję spotkania i rozpoczęcia rozmów.


- W przeciwnym wypadku, 3 marca br. ZNP wejdzie w spór zbiorowy i rozpocznie przewidzianą prawem procedurę przygotowań do strajku, czyli referendum strajkowe - powiedział szef ZNP. Referendum ma potrwać do 28 marca.


– 31 marca zbierze się Zarząd Główny ZNP i na podstawie wyników referendum podejmie decyzję o strajku pracowników oświaty – powiedział Broniarz. Ewentualny termin strajku nie jest jeszcze znany,. – Bierzemy pod uwagę kwiecień (klasyfikowanie uczniów) lub maj (matury) – mówił szef ZNP. – Mam jednak nadzieję, że rząd nie dopuści do konfliktu. Piłka jest po stronie pana Tuska. Pan premier lubi piłkę nożną, więc mam nadzieję, że dobrze rozegra ten mecz – powiedział.


Pierwszym sprawdzianem dla rządu ma być kolejna tura rozmów płacowych, zaplanowana na 31 stycznia w MEN. - Wczoraj otrzymaliśmy z resortu edukacji materiały dotyczące wynagrodzeń, o które prosiliśmy - mówił Broniarz. - Są w nich propozycje nie do zaakceptowania przez ZNP.


Chodzi m.in. o wysokość dodatków motywacyjnych. – Resort szacuje, że średnio nauczyciel otrzymuje ponad 150 zł. Te założenia mają się nijak do rzeczywistości. Dodatki motywacyjne z reguły nie przekraczają 70 zł – powiedział Broniarz.

Dodał, że Związek będzie walczył również o większe podwyżki dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych (według propozycji MEN mają oni dostać 185 zł podwyżki, a nauczyciele kontraktowi 200 zł). – To próba skonfliktowania środowiska, ustawienia młodych nauczycieli przeciw starszym stażem – powiedział. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_8.html0000644000205600001440000001215710747637265013350 0ustar pomorskieusers Wystapienie do Premiera w sprawie realizacji postulatów ZNP

Wystapienie do Premiera w sprawie realizacji postulatów ZNP

 

 

ZPE/079/1/KB/08                                                   2008-01-22                                                                                                                          


Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów

W A R S Z A W A

 

Szanowny Panie Premierze,


środowisko oświaty z coraz większym niepokojem odbiera zapowiedzi minister edukacji narodowej, pani Katarzyny Hall, o propozycjach daleko idących reform, polegających między innymi na dalszej decentralizacji systemu oświaty poprzez wprowadzenie bonu oświatowego, decentralizacji systemu wynagradzania nauczycieli oraz likwidacji kuratoriów oświaty.

Za szczególnie groźny środowisko oświatowe uznaje również pomysł likwidacji obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego, a także położenie przez resort edukacji zbyt dużego nacisku na możliwość wyrównywania szans edukacyjnych poprzez alternatywne formy wychowania przedszkolnego.

Z powszechną krytyką spotkała się również wysokość tegorocznych podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli. Wyrazem niepokoju środowiska oświatowego była manifestacja pracowników oświaty zorganizowana 18 stycznia w Warszawie przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Wzięło w niej udział przeszło 12 tys. pracowników oświaty.


Szanowny Panie Premierze,

21 stycznia odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium ZG ZNP, podczas którego podjęto decyzję o ponownym zwróceniu się do Pana Premiera z prośbą o podjęcie rozmów ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i przedstawienie przez Rząd RP do końca lutego br. propozycji rozwiązań w sprawach:

• wzrostu wynagrodzeń nauczycieli w latach 2009 – 2010 tak, aby nauczyciel rozpoczynający pracę osiągnął 50% wzrost wynagrodzenia zasadniczego

• wycofania się Ministra Edukacji Narodowej z dalszej decentralizacji systemu oświaty i wynagrodzeń nauczycieli

• upowszechnienia edukacji przedszkolnej poprzez utrzymanie obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego

• przedstawienia rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli, które obowiązywałyby po 1 stycznia 2009 r.

Ponadto Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje wprowadzenia w roku 2008 do projektu rozporządzenia płacowego dla nauczycieli rozwiązań polegających na:

• co najmniej 3% wzroście udziału płacy zasadniczej w wynagrodzeniu nauczyciela mianowanego i dyplomowanego w stosunku do propozycji przedstawionych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej

• objęciu dodatkiem za wychowawstwo nauczycieli przedszkoli

• podniesieniu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli po studium nauczycielskim, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu

• określeniu dodatkowego wynagrodzenia dla nauczycieli pracujących przy ustnych egzaminach maturalnych


Panie Premierze,

dalsze działania Związku Nauczycielstwa Polskiego uzależniamy od stanowiska Pana i Rządu RP do przedstawianych postulatów.


(-) Sławomir Broniarz
Prezes
Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_28_8.html0000644000205600001440000001001210750665521013325 0ustar pomorskieusers ZNP odpowiada „Solidarności” (29.01.2008)

ZNP odpowiada „Solidarności” (29.01.2008)

 

 

Oświatowa „Solidarność” zaproponowała 28 stycznia br., aby przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w oświacie, spotkali się na godzinę przed drugą turą negocjacji płacowych w ministerstwie edukacji 31 stycznia w celu podjęcia wspólnych ustaleń dotyczących płac nauczycieli.

ZNP pyta: z którą „Solidarnością” mamy rozmawiać? Z tą, która podpisała porozumienie z rządem Jarosława Kaczyńskiego dotyczące 9 proc. podwyżki dla nauczycieli, a dziś kwestionuje 10 proc. wzrost ich pensji? Z tą, która organizuje konferencję prasową z urzędnikami MEN-u w siedzibie resortu, a przedstawicieli ZNP odsyła na ulice? Czy może z tą, która jako jedyna podpisuje rozporządzenie płacowe ministra Romana Giertycha nie licząc się z postulatami innych związków zawodowych? A może z tą, która twierdzi, że manifestacja ZNP miała charakter polityczny? Czy z tą, która dopiero teraz zgłasza propozycje noweli art. 30 KN, choć za sprawą ZNP podobny projekt był już głosowany w Sejmie?

Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego


Cytaty:
1. Nauczyciele z "Solidarności" nie będą manifestować z ZNP - z przewodniczącym Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Stefanem Kubowiczem rozmawia Joanna Kozłowska
Czy "Solidarność" poprze protest nauczycieli organizowany przez ZNP 18 stycznia?
- Nie przyłączymy się do tej akcji protestacyjnej. Jak dotychczas Związkowi Nauczycielstwa Polskiego niczego nie udało się dla nauczycieli wywalczyć, dlatego nie dostrzegamy zasadności naszego uczestnictwa.
Źródło: Nasz Dziennik, 09.01.2008

2. 18 stycznia 2008 roku odbyła się dobrze zorganizowana manifestacja ZNP pokazująca determinację środowiska pracowników oświaty i wskazująca, że nie może być dalszej wyrozumiałości dla polityków, którzy w kampaniach wyborczych głoszą: „sprawy oświaty są ogromnie ważne i pilne do rozwiązań”, a po wyborach uznają, że są co najwyżej ważne.
Źródło: Przewodniczący SKOiW NSZZ Solidarność, Stefan Kubowicz w komunikacie z 22.01.2008

3. Solidarność” oświatowa nie przyłącza się do zaplanowanego na wtorek dwugodzinnego strajku ostrzegawczego Związku Nauczycielstwa Polskiego (…). Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” stara się realizować własny, bez podtekstów politycznych, scenariusz zabiegania o spełnienie postulatów w sprawie płac i emerytur nauczycielskich.
Źródło: Komunikat z 26.05.2007.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

2008_01_31_6.html0000644000205600001440000001151010751001721013304 0ustar pomorskieusers Negocjacje płacowe

Negocjacje płacowe

 

 

Podczas wczorajszych, wielogodzinnych negocjacji płacowych, MEN bronił przedstawionej dwa tygodnie wcześniej propozycji wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli twierdząc, że może ono wzrosnąć tylko o 10 proc. (tyle wzrosła w 2008 r. kwota bazowa).

ZNP wykazał, że jest to twierdzenie nieprawdziwe, ponieważ można zwiększyć wynagrodzenie zasadnicze wykorzystując środki zarezerwowane na wzrost dodatków. Opierając się na analizie dodatków motywacyjnych udowodnił, że kwota zarezerwowana przez MEN dla jednego nauczyciela na dodatek motywacyjny (154 zł), jest co najmniej przeszacowana o 54 zł. Podobnie sprawa wygląda z godzinami ponadwymiarowymi.


Wobec różnicy zdań, ZNP wspólnie z innymi związkami zawodowymi nie podpisał z resortem żadnego porozumienia, w tym także protokołu rozbieżności, by nie zamykać sobie możliwości do dalszych negocjacji.


Jednocześnie ZNP wraz z innymi związkami powrócił do postulatów dotyczących dodatku za wychowawstwo w przedszkolach, podniesienia w tabeli wynagrodzeń nauczycieli po SN i praktycznej nauki zawodu, a także przypomniał o wynagradzaniu za pracę przy maturze ustnej. MEN rozstrzyga te kwestie niekorzystnie dla nauczycieli.


Wobec braku porozumienia, związki przedstawiły wspólne stanowisko domagając się kolejnej tury rozmów i informując MEN, iż może się ona odbyć dopiero po 7 lutego. W tym dniu przedstawiciele wszystkich oświatowych związków spotykają się w siedzibie ZG ZNP, by wypracować wspólną strategię działań negocjacyjnych.


- MEN okopał się na swoich pozycjach, wykazując wyjątkowy brak chęci do porozumienia. Przypuszczam, że po prostu nie ma pokrycia środków na wdrożenie zadeklarowanych podwyżek płac przez rząd – mówi Krzysztof Baszczyński, szef zespołu negocjacyjnego Związku. – Pozytywną stroną tych negocjacji jest fakt, iż po raz pierwszy przedstawiciele wszystkich związków zawodowych, w sprawach pracowniczych byli razem i przyjęli wspólne stanowisko. Moim zdaniem jest to historyczny moment – podkreśla wiceprezes ZG ZNP.


MEN proponuje, by w tym roku pensje zasadnicze stażystów i kontraktowych wzrosły o 200 zł brutto, a mianowanych i dyplomowanych o 185 zł.


Wcześniej spotkali się sami związkowcy. O godz. 10.00 w siedzibie ZG ZNP o strategii negocjacyjnej rozmawiali przedstawiciele ZNP i m.in. Forum Związków Zawodowych. Natomiast godzinę później na zaproszenie oświatowej „Solidarności”, spotkali się przedstawiciele wszystkich związków związanych z edukacją. Związek reprezentowali członkowie zespołu negocjacyjnego pod kierownictwem Joanny Wąsali, członka Prezydium ZG ZNP.


Po tym spotkaniu związkowcy wystosowali wspólny komunikat, w którym informują, że 31 stycznia w spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ZNP, FZZ, SKOiW „S”, Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność – Oświata”, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”. – Uczestnicy spotkania wyrazili wolę współdziałania związków zawodowych w zakresie reprezentowania interesów pracowniczych osób zatrudnionych w oświacie, a w szczególności wymienili stanowiska w sprawie propozycji płacowych MEN oraz zmian w zasadach wynagradzania nauczycieli – czytamy w komunikacie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_31_7.html0000644000205600001440000000651710751001720013317 0ustar pomorskieusers Stanowisko związków zawodowych z 31 stycznia 2008

Stanowisko związków zawodowych z 31 stycznia 2008

 

 

Stanowisko związków zawodowych biorących udział w negocjacjach z MEN w dniu 31.01.2008 r.

1. Związki zawodowe uznają, że spotkanie w dniu dzisiejszym jest pierwszym w ramach negocjacji dotyczących tzw. rozporządzenia płacowego.


2. Związki zawodowe oczekują wykreślenia zmian zaproponowanych przez MEN w rozporządzeniu, skutkujących pozbawieniem nauczycieli przedszkoli dodatku funkcyjnego – tzw. dodatku za wychowawstwo i doprecyzowania zapisów w par.5 rozporządzenia.


3. Związki zawodowe domagają się zweryfikowania i udokumentowania rzetelności kalkulacji finansowych dotyczących skutków proponowanych przez MEN podwyżek w pozycjach: godziny ponadwymiarowe, wzrost liczby etatów nauczycieli dyplomowanych – z grupy pozostałe kwalifikacje – z liczby 232,29 w 2007 r. do 612,11 w 2008 r. oraz wzrostu liczby nauczycieli ogółem.


4. Uwiarygodnienia wysokości skutków finansowych wypłacanych dodatków motywacyjnych.


5. Przedstawienia faktycznych skutków wdrożenia podwyżki w 2007 r. – dane finansowe za I półrocze.


6. Podania terminu przekazania powyższych danych oraz terminu następnego spotkania.


7. Przeniesienie nauczycieli zawodu oraz po SN do III kategorii zaszeregowania.


8. Związki zawodowe uważają, że należy zmienić optykę przyjętą w negocjacjach ze wskaźnikowego, procentowego wzrostu na poruszanie się w ramach środków przeznaczonych w budżecie tj.26,132, 556,774 zł.

Stanowisko podpisali przedstawiciele wszystkich związków zawodowych obecnych na spotkaniu w MEN.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_31_8.html0000644000205600001440000000515410751001720013314 0ustar pomorskieusers Marszałek podpisał projekt inicjatywy obywatelskiej ZNP

Marszałek podpisał projekt inicjatywy obywatelskiej ZNP

 

 

Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski podpisał wczoraj, 31 stycznia projekt ustawy inicjatywy obywatelskiej Związku Nauczycielstwa Polskiego dotyczącej upowszechnienia wychowania przedszkolnego.

- Uprzejmie informuję, że Marszałek Sejmu w dniu wczorajszym podpisał postanowienie o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – poinformowała Agnieszka Siekierzyska z Biura Prawnego i Spraw Pracowniczych Kancelarii Sejmu.

Inicjatywa ZNP zakłada:


- objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku 3-5 lat,


- objęcie obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci 5-letnich,


- środki finansowe na prowadzenie publicznego przedszkola, w tym na wynagrodzenia
zatrudnionych tam pracowników zagwarantowane w budżecie państwa,

-  obniżenie wieku obowiązku szkolnego z 7 do 6 lat. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_01_8.html0000644000205600001440000000525210753125720013322 0ustar pomorskieusers 18 lutego o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela odbędzie sie posiedzenie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego

18 lutego o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela odbędzie sie posiedzenie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego

 

 

KOLEŻANKI  I  KOLEDZY,
 
1/. W dniu 18 lutego o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela odbędzie sie posiedzenie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego.
 
2/. Proszę Prezesów Oddziałów  województwa pomorskiego o przygotowanie informacji pisemnych dotyczących :
= regulaminów wynagradzania dla nauczycieli ( ankiety )
= wykazy szkół i pracowników wg opracowanej tabeli
= wykaz radnych ze szczególnym uwzgledniniem radnych popieranych przez ZNP
= plany restrukturyzacji sieci szkół i placówek na terenie swojego działania ( wraz ze stanowiskiem Zarzadów Oddziałów ) - do dnia 15 lutego br.
 
3/. Przestrzeganie terminów przedłożenia BILANSÓW za rok 2007.
Bilans należy składać w obecności Prezesa i ksiegowej oddziału .
Bilanse przesyłane pocztą i droga elektroniczną nie będą przyjmowane.
 
Z koleżeńskim pozdrowieniem
Elżbieta A. Markowska
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_3.html0000644000205600001440000001202010756270424013317 0ustar pomorskieusers Wspólne pismo związków do minister edukacji

Wspólne pismo związków do minister edukacji

 

 

Warszawa, 2008-02-07

 

Pani
Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej


Związki zawodowe działające w oświacie przedstawiają wspólne stanowisko dotyczące zaproponowanego przez Ministra Edukacji Narodowej w dniu 16 stycznia 2008 r. projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy.

Związki zawodowe wyrażają swoją dezaprobatę wobec sposobu procedowania nad projektem ww. rozporządzenia. Wymuszanie przez MEN na związkach zawodowych zakończenia w dniu 31 stycznia br. negocjacji jest zaprzeczeniem form dialogu społecznego, w tym sposobu negocjowania istotnych aktów prawnych, o których mowa w ustawie Karta Nauczyciela oraz w ustawie o związkach zawodowych.

Ograniczanie negocjacji dotyczących wysokości wynagrodzenia zasadniczego tylko do 10% wskaźnika wzrostu budzi nasz zdecydowany sprzeciw. Dane przedstawione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w symulacji płacowej nie odzwierciedlają rzeczywistej liczby etatów oraz struktury wysokości wynagrodzenia. W związku z powyższym domagamy się merytorycznego odniesienia się do zapisów zawartych we wspólnym stanowisku związków zawodowych przedstawionym 31 stycznia 2008 r.

Związki zawodowe działające w oświacie zdecydowanie odrzucają projekt rozporządzenia z 16 stycznia br. wraz z załącznikiem, dotyczącym minimalnych stawek wynagrodzenia.

Związki zawodowe domagają się:

1.    Wzrostu stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli stażystów, kontraktowych i mianowanych na poziomie minimum 200 zł, a dla nauczycieli dyplomowanych wzrostu wynagrodzenia zasadniczego o co najmniej 10% (środki pochodzą m.in. ze zmniejszenia o 1% udziału dodatku motywacyjnego w strukturze wynagrodzenia, tj. z 4,91% do 3,91% oraz o 0,25% z udziału godzin ponadwymiarowych w strukturze wynagrodzenia, tj. z 8,10% do 7,85%)
2.    Przeniesienia nauczycieli praktycznej nauki zawodu oraz nauczycieli  po SN z poziomu wykształcenia 4 do poziomu 3 (tytuł zawodowy licencjata (inżyniera) bez przygotowania pedagogicznego, dyplom ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych)

3.    Zapisania w rozporządzeniu płacowym dodatku funkcyjnego za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli. Zapis § 5 pkt 2 lit a rozporządzenia powinien brzmieć: wychowawcy oddziału (grupy).


Ponadto, związki zawodowe działające w oświacie, po przedstawieniu przez Ministra Edukacji Narodowej danych dotyczących zatrudnienia oraz wykorzystania środków na podwyżki w roku 2007, domagają się w bieżącym roku kalendarzowym kolejnej podwyżki płac.


Forum Związków Zawodowych

NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich
i Zakładów Poprawczych

SKOiW NSZZ „Solidarność”

WZZ „Solidarność - Oświata”

Związek Nauczycielstwa Polskiego

Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa”

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_4.html0000644000205600001440000000345710756270424013336 0ustar pomorskieusers Spotkanie związków w ZG ZNP

Spotkanie związków w ZG ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprosił przedstawicieli wszystkich związków zawodowych działających w oświacie na spotkanie, które odbędzie się dzisiaj, 7 lutego.

Związkowcy mają ustalić wspólną strategię negocjacyjną dotyczącą płac nauczycieli. Spotkanie zostało uzgodnione podczas drugiej tury rozmów z ministerstwem edukacji. Rozpocznie się ono o godz. 11.00 w siedzibie ZG ZNP w Warszawie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_5.html0000644000205600001440000001326010756270422013326 0ustar pomorskieusers Porozumienie oświatowych związków zawodowych

Porozumienie oświatowych związków zawodowych

 

 

Przedstawiciele sześciu oświatowych związków zawodowych podpisali 7 lutego porozumienie dotyczące wspólnego działania na rzecz nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Nauczyciele domagają się wyższych płac i zachowania uprawnień emerytalnych po 2008 r. – Po raz pierwszy mówimy jednym głosem – powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wspólne stanowisko związkowcy przekazali premierowi oraz minister edukacji.

Zobacz porozumienie

Zobacz pismo do minister edukacji

Związki domagają się zwiększenia udziału minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli w 2008 r., rozwiązań systemowych gwarantujących znaczący wzrost wynagrodzeń w latach 2009 – 2010, satysfakcjonujących ich rozwiązań emerytalnych po roku 2008 oraz rozwiązań prawnych dających szansę na realny wzrost wynagrodzeń pracowników niepedagogicznych.

- Oczekujemy od rządu przedstawienia do końca lutego br. propozycji rozwiązań wynikających z treści niniejszego porozumienia. Jednocześnie przedstawiciele związków zawodowych informują, że brak porozumienia z rządem w wymienionych kwestiach będzie skutkował niepodpisaniem rozporządzenia płacowego w 2008 r. oraz rozpoczęciem procedur wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – czytamy w porozumieniu.

- Z dzisiejszego i poprzedniego spotkania przedstawicieli związków zawodowych wynika daleko idąca zbieżność oczekiwań wszystkich związków, których istotne cele zostały wyartykułowane w porozumieniu. Mam nadzieję, ze nasze wspólne działanie przyniesie szybszą i skuteczniejszą reakcję na nasze postulaty - powiedziała wiceprzewodnicząca Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „S” Halina Kurpińska. - Oczekujemy podjęcia rzeczywistych negocjacji przez rząd we wszystkich podstawowych sprawach dotyczących polityki edukacyjnej państwa – dodał Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.

Porozumienie podpisali przedstawiciele: Forum Związków Zawodowych, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, SKOiW NSZZ „Solidarność”, WZZ „Solidarność – Oświata”, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa”.

Związkowcy opracowali również strategię negocjacyjną dotyczącą rozmów płacowych z MEN na temat tegorocznego rozporządzenia płacowego. (mk)

 

Porozumienie oświatowych związków zawodowych


Przedstawiciele oświatowych związków zawodowych postanawiają wspólnie działać na rzecz nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.

Oczekujemy od Rządu RP rzeczywistego dialogu ze związkami zawodowymi na temat polityki edukacyjnej państwa.

Domagamy się:
- zwiększenia udziału minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli, które będzie zagwarantowane w - rozporządzeniu płacowym MEN,
- rozwiązań systemowych gwarantujących znaczący wzrost wynagrodzeń nauczycieli w latach 2009 – 2010,
- rozwiązań emerytalnych po roku 2008 satysfakcjonujących nauczycieli,
- rozwiązań prawnych dających szansę na realny wzrost wynagrodzeń pracowników niepedagogicznych.

Oczekujemy od rządu przedstawienia do końca lutego br. propozycji rozwiązań wynikających z treści niniejszego porozumienia. Jednocześnie przedstawiciele związków zawodowych informują, że brak porozumienia z rządem w wymienionych kwestiach będzie skutkował niepodpisaniem rozporządzenia płacowego w 2008 r. oraz rozpoczęciem procedur wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Forum Związków Zawodowych, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, SKOiW NSZZ „Solidarność”, WZZ „Solidarność – Oświata”, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa”.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_6.html0000644000205600001440000000520010756270422013322 0ustar pomorskieusers Komentarz do wypowiedzi premiera o proteście nauczycieli

Komentarz do wypowiedzi premiera o proteście nauczycieli

 

 

- Nasze wyborcze zobowiązanie w stosunku do nauczycieli zostało wypełnione w tegorocznym budżecie, a protest nauczycieli był po podwyżce, a nie przed nią. Nie protest spowodował więc podwyżkę. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że protest ZNP miał nadgonić polityczne skutki faktu, iż to rząd z własnej inicjatywy podniósł płace nauczycieli - powiedział Donald Tusk w wywiadzie udzielonym Polityce.


- Jestem zaskoczony tymi słowami premiera – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Czyżby premier już nie pamiętał, że kiedy nauczyciele pikietowali pod urzędami wojewódzkimi w całej Polsce w październiku ubiegłego roku, to Platforma Obywatelska popierała ich żądania płacowe, zapewniając w spocie rekalmowym, że „nasze dzieci będą uczone przez dobrze zarabiających nauczycieli”? Czy premier naprawdę nie pamięta, że w 2007 r. 12-tysięcy nauczycieli manifestowało w marcu w Warszawie, że w maju na dwie godziny odeszli od tablic, bo zarabiają naprawdę nędznie? Jeśli nie, to pozwolę sobie przypomnieć, że protest ZNP nie trwa od stycznia tego roku. Stąd też w komentarzu pana premiera brakuje tylko słów, że jest to protest na zamówienie polityczne. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_7.html0000644000205600001440000000452510756270422013334 0ustar pomorskieusers Podwyżki: dzień negocjacji

Podwyżki: dzień negocjacji

 

 

Dzisiaj o godz. 14.00 w ministerstwie edukacji rozpocznie się druga tura negocjacji płacowych, w której wezmą udział przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w oświacie. Tuż po rozmowach, ok. 15.30 dla mediów wypowie się Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP i szef zespołu negocjajcyjnego ZNP.

Minister edukacji Katarzyna Hall proponuje, by w tym roku pensje zasadnicze stażystów i kontraktowych wzrosły o 200 zł brutto, a mianowanych i dyplomowanych o 185 zł.


Wcześniej spotykają się sami związkowcy. O godz. 10.00 w siedzibie ZG ZNP o strategii negocjacyjnej rozmawiać będą przedstawiciele ZNP i m.in. Forum Związków Zawodowych. Natomiast na godz. 11.00 oświatowa „Solidarność” zaprosiła wszystkie związki związane z edukacją. Jednak w tym spotkaniu nie weźmie udział kierownictwo ZNP. Z „S” spotkają się obserwatorzy ZNP z zespołu negocjacyjnego Związku. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_8.html0000644000205600001440000000504110756270422013327 0ustar pomorskieusers Można już zbierać podpisy!

Można już zbierać podpisy!

 

 

7 lutego br. Związek Nauczycielstwa Polskiego opublikował w ogólnopolskim Dzienniku („Trybuna”) ogłoszenie informujące o otrzymaniu postanowienia Marszałka Sejmu RP z o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Zgodnie z prawem, od dnia publikacji ogłoszenia Komitet może zbierać podpisy pod inicjatywą.

Ogłoszenie:

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej ustawy z dnia … o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, z siedzibą w Warszawie przy ul. Smulikowskiego 6/8 (zwany dalej„Komitetem”) ogłasza, iż otrzymał postanowienie Marszałka Sejmu RP z dn. 31stycznia 2008 r. o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy z dnia … o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

Powyższe oznacza, że Komitet posiada osobowość prawną.

Jednocześnie Komitet informuje, iż projekt ustawy, stanowiący przedmiot inicjatywy ustawodawczej jest udostępniany do publicznego wglądu w siedzibie Komitetu i siedzibach ogniw statutowych Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Sławomir Broniarz
Pełnomocnik Komitetu

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_4.html0000644000205600001440000000664310757236650013343 0ustar pomorskieusers Przyzwoitość w wydaniu "Solidarności"

Przyzwoitość w wydaniu "Solidarności"i

 

 

Oświatowa „Solidarność” ogłosiła wczoraj, 14 lutego akcję protestacyjną polegająca na zbieraniu podpisów pod referendum oraz pod obywatelskim projektem nowelizacji art. 30 Karty Nauczyciela i spraw emerytalnych. Szef oświatowej „S” ogłosił, że inne związki zawodowe mogą przyłączyć się do tej akcji.


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego informuje, że:


- 7 lutego br. sześć związków zawodowych, w tym „Solidarność” podpisało Porozumienie o wspólnej strategii działań w przypadku, gdy rząd do 29 lutego nie przedstawi programu w zakresie poprawy sytuacji materialnej pracowników oświaty oraz ich spraw emerytalnych. Zgodnie z Porozumieniem, po 29 lutego, mają się spotkać przedstawiciele wszystkich związków zawodowych, aby przyjąć wspólne działania. Tak więc, rozpoczynanie akcji protestacyjnej przed upływem tego terminu, jest naruszeniem postanowień Porozumienia (w tej sprawie zwróciliśmy się do przewodniczącego Stefana Kubowicza: o co tu chodzi?).


- zbieranie podpisów pod inicjatywą obywatelską dotyczącą KN (w tym art. 30) oraz inicjatywą dotyczącą emerytur jest zwykłym nadużyciem i stratą czasu, ponieważ projekty ustaw w tych sprawach są już w Sejmie i czekają na procedowanie.


Projekt nowelizacji art. 30 KN jest autorstwa ZNP i został przesłany do Sejmu w ubiegłym roku! Skupmy więc swoją energię na wyegzekwowaniu od posłów przyjęcia tych dwóch projektów ustaw.

Koleżanki i Koledzy! Nie dajmy się zwariować! Konsolidujmy swoje siły i zajmijmy się naszym obywatelskim projektem w sprawie przedszkoli. To, co proponuje „Solidarność” jest stratą czasu. Chcemy działać wspólnie, ale zgodnie z literą Porozumienia. Zachowujemy się lojalnie i uczciwie wobec partnerów! Przyzwoitość niech będzie naszą cechą.

Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_5.html0000644000205600001440000002735310757236650013345 0ustar pomorskieusers Baszczyński o pomyśle MEN: to segregacja

Baszczyński o pomyśle MEN: to segregacja

 

 

Rozmowa z Krzysztofem Baszczyńskim, wiceprezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego

Trybuna, 13 lutego 2008

Jak Pan ocenia pomysł minister Hall ograniczenia ogólnokształcącego charakteru liceów?

– To może być wstęp do pokazania, zwłaszcza rodzicom, że lepsza jest edukacja w oświacie niepublicznej. Zapewne bowiem te ograniczenia, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji minister Hall powiedziała, że jej polityka edukacyjna będzie kontynuacją polityki ministra Handkego z okresu rządów AWS. Handke, jak wiadomo, chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej kładąc akcent na oświacie niepublicznej. To on wprowadził ograniczenia liczby godzin z różnych przedmiotów i reforma Hall te ograniczenia pogłębi. Moim zdaniem, jest to staczanie się po równi pochyłej, bardzo niebezpieczne dla masowości oświaty w Polsce i dla poziomu cywilizacyjnego naszego kraju.


Jakie będzie to miało konsekwencje dla nauczycieli?
– Na pewno będą mieli ograniczoną liczbę godzin. To, co dziś rozłożone jest na trzy lata, będzie skumulowane w jednym roku. Sprawi to, że nie będzie dla nich godzin w następnych latach. Oznacza to, że minister Hall zrealizuje swój pomysł na tzw. ruchome pensum dydaktyczne, które chce ona zafundować szkole publicznej, bezpłatnej, prowadzonej czy to przez ministra, czy przez samorządy. W szkołach niepublicznych płacą rodzice i to oni będą stawiali pewne warunki co do tego, jak i w jakim zakresie kształcić ich dzieci.


Uważa Pan, że minister Hall świadomie dąży do wzmocnienia szkoły niepublicznej kosztem publicznej?

– Tak myślę. To idzie w kierunku degradacji szkolnictwa publicznego.Nie mam wątpliwości, że to w tym kierunku zmierza. Tak zresztą chciał minister Handke, wzór pani Hall. To jest powtórka z Handkego. Kiepska szkoła publiczna dla biednych, a lepsza, prywatna dla zamożniejszych. To jest próba klasowej segregacji szkolnictwa.


Dziękuję za rozmowę.



Elity na szczyty, hołota do błota
Minister Hall kończy reformę Handkego


Kształcenie ogólne kończymy na pierwszej klasie liceum, dalsza nauka odbywa się w klasach profilowanych. Absurd? Nie, to pomysł minister edukacji narodowej Katarzyny Hall na reformę programu nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych.
Oznacza to, że np. uczeń, który wybierze profil biologiczno-chemiczny, kontakt z historią zakończy w pierwszym roku nauki. Efektem takiej reformy będzie ogromne obniżenie poziomu kształcenia w liceach publicznych, które zmienią się w fabryki profilowanej siły roboczej. Rolę kuźni przyszłych elit intelektualnych przejmą szkoły prywatne, które będą realizować rozbudowane programy nauczania. Rzecz jasna za pieniądze, czyli za czesne, na które stać wyłącznie bogatych.
Spełni się marzenie każdego prawdziwego konserwatysty, który nie może się pogodzić z istnieniem takiego reliktu „komuny” jak egalitarna szkoła dająca wykształcenie „plebsowi”, czyli – jak mawiał premier Kaczyński – „hołocie”.


Śmierć inteligencji

Na razie pomysł Hall i jej zastępcy w MEN-ie Zbigniewa Marciniaka wywołuje wielki opór od lewa do prawa. Nawet w konserwatywnych gazetach. W „Rzeczpospolitej” Tomasz P. Terlikowski pisze, że reforma Hall spowoduje „śmierć liceum w jego klasycznym kształcie”. „Ludzie, którzy kończyli liceum – niezależnie od tego, czy poźniej zostali politechnikami, akademikami – posiadali pewne wspólne fundamenty kodu kulturowego” – zaznacza autor i dodaje, że to właśnie się skończy: licea zmienią się po prostu w technika o różnych profilach.


W „Dzienniku” pomysł Hall rozbija w proch i pył prof. Marcin Król, znany intelektualista i historyk idei. Jak pisze, to cios w przyszłą polską inteligencję. Argumentuje, że do zawodu maklera, czy ślusarza można kogoś przyuczyć, ale „wiedzy ogólnej, niezdobytej na poziomie szkolnym, nawyku czytania i dobrego wysławiania się, nawyku myślenia (...) już się dorosłego człowieka nie da nauczyć”.
W podobnym duchu wypowiada się dla „Trybuny” prof. Ludwik Stomma, atropolog kultury, wykładowca paryskiej Sorbony. – Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje – podkreśla.
Również prof. Edmund Wittbrodt, minister edukacji w rządzie AWS, a obecnie senator PO, krytycznie ocenia wizję Hall. – Nie bardzo mi się podoba ten pomysł. Uważam, że kształcenie ogólne powinno być jak najdłużej prowadzone, żeby jak najlepiej przygotować młodych do częstego przekwalifikowywania się w późniejszym życiu zawodowym. Dlatego istotne jest, aby stworzyć im dobrą, szeroką bazę wiedzy ogólnej – mówi naszej gazecie Wittbrodt.


Tak się nie da
B. minister, który przebywa właśnie w Brukseli, podaje przykład jednego z belgijskich uniwersytetów, na którym w programie studiów jest część wspólna dla studentów kierunków technicznych i humanistycznych, a dopiero z czasem następuje specjalizacja tych kierunków. Były szef MEN pytany, co zrobić z pomysłem resortu, odpowiada: – Powiem delikatnie, że trzeba się nad tym poważnie zastanowić.
Była szefowa MEN w rządzie lewicowym Krystyna Łybacka też jest przerażona szykowaną reformą. – 16 lat to zbyt wczesny wiek, aby dokonywać wyboru, który determinuje przyszłą drogę życiową i zawodową – mówi b. minister, a obecnie posłanka Lewicy i Demokratów. – Żyjemy w cywilizacji informacyjnej, każdy musi być przygotowany do selekcji informacji. Świat się staje śmietnikiem informacyjnym i bez dobrej wiedzy ogólnej taka selekcja jest niemożliwa. Wysoki poziom ogólnego wykształcenia jest dziś niezbędny – podkreśla.
Krystyna Łybacka zaznacza, że „wąska specjalizacja nauczania to droga szkoły amerykańskiej”. Opowiada, że pewien jej znajomy, wówczas najmłodszy polski profesor opuścił przed laty kraj z przyczyn politycznych. Osiedlił się w USA i po przemianach ustrojowych w Polsce odrzucił możliwość powrotu do Polski. – Pytałam dlaczego, a on odpowiedział, że z powodu różnicy w poziomie edukacji. Jego córka wybrała ścieżkę humanistyczną i z matematyki pozostała na poziomie słupków. W polskiej szkole musiałaby nadrobić dwa, albo trzy lata nauki – mówi minister.


Jeszcze gorzej
Głosy krytyków reformy Hall brzmią bardzo przygnębiająco. Ale jest jeszcze gorzej niż się wydaje. Pomysły pani minister nie tyle uśmiercą polską inteligencję, co bardzo zawężą krąg społeczny, z którego będą się wywodzić przyszli inteligenci. Ścieżka takiego awansu społecznego zostanie odcięta dla młodych ludzi z rodzin robotników, rolników, czy bezrobotnych skazanych na naukę w publicznych szkołach. Po szkole poddanej MEN-owskiej kuracji trudniej będzie zdobyć indeks najlepszych uniwersytetów, trudniej przebić się do elity.


Według Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego, prawdziwym wygranym tej reformy może być oświata niepubliczna. – Zapewne te ograniczenia w programie, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna zapewne, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać – podkreśla Baszczyński. Wiceszef ZNP dodaje, że pomysły Hall przypominają mu koncepcję AWS-owskiego ministra edukacji Mirosława Handkego, który chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej.
– W wypowiedziach pani minister można zauważyć nachylenie ku oświecie niepublicznej. Ale nikt i nic nie może zdjąć z państwa obowiązku równego dostępu do edukacji na każdym poziomie, bo to gwarantuje konstytucja – mówi Łybacka.

Dobijanie inteligencji
Prof. LUDWIK STOMMA, antropolog kultury, Sorbona w Paryżu:

To jest dla mnie pomysł tak absurdalny, nieodpowiedzialny i krótkowzroczny, że na serio zdenerwowałem się na myśl o nim. Liceum ogólnokształcące, jak sama nazwa wskazuje, powinno służyć wszechstronnemu rozwojowi ucznia, który dopiero na studiach powinien mieć czas na wybór swojej dyscypliny czy specjalizacji. Liceum powinno tworzyć obywatela, który dostaje kanon wiedzy z wielu dziedzin. We Francji, jeśli ktoś chce szybko zdobyć zawód, to nie idzie do liceum i nie zdaje matury, tylko kończy edukację ogólną na gimnazjum i kształci się w zawodzie. Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje. To rzeczywiście jest pomysł na dobijanie inteligencji, które odbywa się ostatnio na różnych frontach i bardzo systematycznie. To nie jest wizja godna kraju nowoczesnego. Praktyka uczy, że nawet dla specjalistów wiedza ogólna jest bardzo przydatna, bo włącza w tryb obiegu europejskiego. Polski specjalista czy uczony, jeśli znajdzie się na Zachodzie, to nie wejdzie w tamto środowisko bez ogólnej ogłady umysłowej i może być najwyżej sławnym hydraulikiem. Nawiasem mówiąc byłem też przeciwny reformie oświaty, która zlikwidowała bardzo dobry podział na ośmioklasową szkołę podstawową i czteroletnie liceum, system, który do dziś znakomicie sprawdza się w Danii. W Polsce natomiast reformatorzy nie mogli oprzeć się pokusie powrotu do przestarzałego modelu przedwojennego. Przy okazji nowego pomysłu kieruję do pani minister Hall pytanie, czy rzeczywiście nie ma sensu znać Dantego, Prousta, czy Hemingwaya. Jeśli nie ma, to róbmy kraj specjalistów i zarabiaczy, który przestanie się liczyć w obiegu kulturalnej Europy.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_6.html0000644000205600001440000000403710757236647013346 0ustar pomorskieusers Podwyżki 2008: trzecia tura rozmów

Podwyżki 2008: trzecia tura rozmów

 

 

Ministerstwo edukacji zaprosiło przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego na trzecią turę negocjacji płacowych. Kolejne rozmowy odbędą się 20 lutego br. w gmachu MEN. Początek o godz. 12.00. Z informacji ZG ZNP wynika, że na negocjacje ministerstwo zaprosiło również przedstawicieli samorządów.

Do tej pory związkowcy o podwyżkach dla nauczycieli rozmawiali dwukrotnie z wiceminister edukacji Krystyną Szumilas. - Niestety MEN okopał się na swoich pozycjach i jest głuchy na nasze propozycje – relacjonuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG Związku, który przewodzi zespołowi negocjacyjnemu ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_7.html0000644000205600001440000000650510757236647013351 0ustar pomorskieusers LiD o oświatowej "S": nie przeszkadzajcie

LiD o oświatowej "S": nie przeszkadzajcie

 

 

- Działania oświatowej „Solidarności” tylko opóźnią prace nad nauczycielskimi podwyżkami i emeryturami – tak skomentował informacje „S”, Wojciech Olejniczak, przewodniczący SLD na konferencji prasowej w Sejmie 14 lutego br. Wcześniej Stefan Kubowicz, przewodniczący SKOiW NSZZ „Solidarność” poinformował, że związek rozpoczyna zbieranie podpisów pod inicjatywą obywatelską dotyczącą nowelizacji art. 30 Karty Nauczyciela.

- Taki projekt nowelizacji KN jest już w Sejmie i może zostać przegłosowany – powiedział Olejniczak. Projekt noweli powstał z inicjatywy ZNP i po raz pierwszy trafił do Sejmu w ubiegłym roku, ale w grudniu został odrzucony koalicyjną większością.

– Teraz zgłosimy go jeszcze raz. „Solidarność” nie ma co wyważać otwartych drzwi i zbierać podpisów pod projektem, który już jest w Sejmie. Chodzi o to, by poparła większość posłów – powiedział Olejniczak. Nowela mówi o zwiększeniu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. kwoty bazowej. – Dlatego nie trzeba zbierać podpisów pod inicjatywą – podkreślił szef SLD.

Poseł Artur Ostrowski dodał, że w Sejmie znajduje się również obywatelski projekt dotyczący przedłużenia możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury, tzw. „opcja zerowa”. – Pod nim podpisało się ponad 700 tys. osób. Teraz trzeba wrócić również do niego – powiedział.

Sygnatariusze Porozumienia zawartego 7 lutego przez związki zawodowe działające w oświacie, nie kryli zdziwienia postawą „S”. - Czy takie działania mamy odczytać jako jednostronne zerwanie priorytetów wspólnie określonych w Porozumieniu? Choć rozumiemy odrębność poszczególnych związków zawodowych w zakresie programów, form i terminów działania, to jednak nie możemy zgodzić się na łamanie wspólnie wypracowanych zasad – napisali w liście do Stefana Kubowicza, szefa oświatowej „S”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_8.html0000644000205600001440000001343710757236647013354 0ustar pomorskieusers Odpowiedź Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP na pismo przewodniczacego NSZZ SOLIDARNOŚC regoinu gdańskiego

Odpowiedź Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP na pismo przewodniczacego NSZZ SOLIDARNOŚC regoinu gdańskiego

 

 

96/077/1/II/2008                                                                                 15.02.2008

akcji zbierania podpisów

 

 

Szanowny Pan
WOJCIECH  KSIĄŻEK
Przewodniczący
Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania
NSZZ „ SOLIDARNOŚĆ „
Regionu Gdańskiego

 

Panie Przewodniczący,

Z pewnym zdziwieniem przyjmuję pismo przesłane przez Pana do Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP o „ akcji protestacyjnej  w oświacie „.
Mam wrażenie, że podejmując tę akcję , nie wziął Pan pod uwagę następujących faktów :

1/. Podpisane  POROZUMIENIE  przez 6 związków zawodowych działających w oświacie,  określa działania podejmowane wspólnie , ich zakres i harmonogram.
Wydawało się , ze celem wspólnego porozumienia było wyeliminowanie działań jednostkowych, jako mniej skutecznych i mających jedynie charakter rywalizacji międzyzwiązkowej.
Ponadto, w podpisanym porozumieniu , ZNP ustąpił z wielu propozycji poprzednio zgłaszanych,  biorąc pod uwagę  jedność  działania i wyważania  realnych celów możliwych  do osiągnięcia, jakie sobie postawiliśmy, w tym przede wszystkim poprawy sytuacji materialnej nauczycieli i zrównania pozycji polskiego nauczyciela z europejskimi  standardami wykonywania naszego zawodu.

2/. Poprawę płac w oświacie można osiągnąć na dwa sposoby :
= poprzez zmianę wskaźników uzyskiwania średniego wynagrodzenia na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli;
lub
= poprzez wzrost kwoty bazowej.
Pozostawiając kwestię zasadności relacji między płacami dla poszczególnych stopni awansu zawodowego, zwracam uwagę, że współautorem obecnego systemu jest Pan osobiście. Artykuł 30 Karty Nauczyciela  został uchwalony przez Sejm w czasach rządu AWS – rządu, w którym pełnił Pan funkcję podsekretarza  stanu w MEN.
System wówczas przez Pana zaproponowany, obowiązuje  od roku 2002, kiedy to już            za rządów SLD-PSL wdrożono trzeci etap przygotowanej przez Pana i Ministra Handke reformy płac w oświacie.
Dla mnie - obserwatora obrad przedstawicieli oświatowych związków zawodowych  było oczywiste, ze ZNP nie obstaje obsesyjnie przy swojej koncepcji zmiany art. 30 KN, aby w ten sposób   uwzględnić   wkład  NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” w kształt Karty Nauczyciela z roku 2000.

3/. Odnoszę wrażenie, że obecna sytuacja NSZZ „ SOLIDARNOŚĆ „ jest kłopotliwa            ze względu na fakt, że organizacja Państwa, latem ubiegłego roku, podpisała z rządem Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego  POROZUMIENIE  o wzroście płac  w oświacie o 9,3%.
Wprawdzie poprzedni rząd nie uwzględnił tego porozumienia w projekcie ustawy budżetowej na rok 2008, ale ostateczny kształt ustawy budżetowej na obecny rok przewiduje wzrost płac średnio o 10 %.
ZNP świadom wielu uwarunkowań funkcjonowania oświaty w Polsce jest zainteresowany perspektywicznym działaniami na rzecz poprawy bytu nauczycieli ,  zrównania go do europejskiego poziomu, nie rezygnując z w miarę optymalnych rozwiązań doraźnych.

Szanowny Panie Przewodniczący,

Dziękuję za przekazane nam materiały, proszę jednocześnie, aby bardziej uwzględnić  w działaniach lokalnych, ustalenia ogólnopolskiego porozumienia oświatowych związków zawodowych.

                                                                                   
Z wyrazami szacunku

                                                                                                Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP

                                                                                                            Elżbieta A. Markowska

 

Do wiadomości :

1/. Sławomir Broniarz - Prezes ZNP
2/. Prezesi Oddziałów województwa pomorskiego
3/. Prezesi Okręgów ZNP

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_4.html0000644000205600001440000000666110760314417013325 0ustar pomorskieusers Negocjacji ciąg dalszy - Komunikat

Negocjacji ciąg dalszy - Komunikat

 

 

20 lutego 2008 r. odbyła się kolejna tura negocjacji w sprawie projektu rozporządzenia dotyczącego wynagrodzenia nauczycieli.
Mimo zgłoszonych 31 stycznia i 7 lutego br. postulatów, pod którymi podpisały się wszystkie związki zawodowe, w sprawie m.in:

  • podniesienia wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego
  • podniesienia wynagrodzeń dla nauczycieli praktycznej nauki zawodu i po SN poprzez przesunięcie ich do wyższej grupy
  • jednoznacznego zapisu o prawie do dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli

Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło projekt rozporządzenia, który jest powieleniem projektu zakwestionowanego przez związki 16 stycznia br., co oznacza, że żaden z postulatów nie został zrealizowany.

Wobec powyższego, mimo sugerowania przez MEN podpisania jakiegokolwiek porozumienia, nawet w formie protokółu rozbieżności, związki zawodowe odrzuciły propozycje resortu i przyjęły wspólne stanowisko, które zamieszczamy poniżej.

Stanowisko

 

Koleżanki i Koledzy – Nauczyciele

Ministerstwo Edukacji Narodowej chciało wciągnąć nas w chocholi taniec, bowiem mimo kolejnej tury rozmów, ciągle byliśmy w tym samym miejscu, tj. na początku rozmów, kiedy to przedstawiono nam projekt rozporządzenia wraz z tabelą płac i oznajmiono: nie ma możliwości jakichkolwiek zmian. Te negocjacje to przykład zwyczajnej farsy i pozorowanych działań. Negocjacje oznaczają dialog i możliwość dokonywania zmian. Byliśmy i jesteśmy gotowi do rozmów, ale nie ciągle o tym samym.

Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP
Przewodniczący zespołu negocjacyjnego ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_5.html0000644000205600001440000001361010760314415013314 0ustar pomorskieusers Kolejna tura negocjacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli

Kolejna tura negocjacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli

 

 

Briefing Pani Krystyny Szumilas, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, w sprawie negocjacji ze związkami zawodowymi dotyczących wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli
(20.02.2008 r.)

Kolejna tura negocjacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli

– W ciągu mijających 100 dni pracy Ministerstwa Edukacji Narodowej wydarzyło się bardzo wiele, jeżeli chodzi o wynagrodzenia nauczycieli. Pierwszą decyzją tego rządu było zwiększenie subwencji oświatowej i podniesienie płac nauczycieli o 10%. […] Musimy się mieścić w granicach prawa i zarówno my, jak i związki zawodowe dobrze wiemy, jaka kwota została w ustawie budżetowej zabezpieczona na podwyżki. Pieniądze dla nauczycieli już czekają na wypłatę – powiedziała podczas briefingu w gmachu MEN Pani Minister Krystyna Szumilas, prezentując stanowisko resortu po spotkaniu ze związkami zawodowymi, które odbyło się 20 lutego br.

Przedmiotem spotkania Pani Minister Krystyny Szumilas ze związkami zawodowymi w dniu 20.02.2008 r. była treść projektu rozporządzenia, dotyczącego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, który przygotowano z uwzględnieniem uwag przedstawicieli związków zawodowych wyrażonych podczas wielogodzinnych negocjacji odbytych w dniach 16.01.2008 r. i 31.01.2008 r. W negocjacjach uczestniczyli również zaproszeni przez Panią Krystynę Szumilas przedstawiciele Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. 13.02.2008 r. Zespół ten pozytywnie zaopiniował projekt rozporządzenia.

Pani Minister, zwracając się do reprezentantów związków zawodowych, stwierdziła, że obie strony powinny dążyć do jak najszybszego podpisania rozporządzenia, tak aby wyrównanie wynagrodzeń dla nauczycieli zostało wypłacone przez samorządy w terminie, tj. najpóźniej do dnia 5 maja 2008 r. Im szybciej zostaną przyjęte i opublikowane wymagane akty prawne, tym szybciej będzie to możliwe. - Dlatego uważam za konieczne – powiedziała Pani Minister - zmierzanie do zakończenia prac w możliwie najbliższym terminie. Postulat związkowy podniesienia stawek wynagrodzenia zasadniczego o więcej niż 10% nie może zostać przyjęty. Takie rozwiązanie spowodowałoby przeniesienie ciężaru podwyżek na samorządy terytorialne.

W przekazanym w dniu 20.02.2008 r. projekcie rozporządzenia wycofana została, na skutek postulatów strony związkowej oraz samorządowej, zmiana dotycząca dodatku funkcyjnego dla wychowawców przedszkoli. Projekt przewiduje także wzrost stawek wynagrodzeń nauczycieli stażystów i kontraktowych na poziomie 200 zł oraz 185 zł na stopniach nauczyciel mianowany i dyplomowany.

Strona związkowa odmówiła podpisania wspólnego z MEN dokumentu końcowego, równocześnie przekazując na ręce Pani Minister stanowisko uczestniczących w negocjacjach związków zawodowych. Postawa przedstawicieli związków skłoniła zaproszonych na negocjacje członków Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego do opuszczenia sali obrad w trakcie spotkania.

***

W spotkaniu z Panią Minister Szumilas uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych: Związku Nauczycielstwa Polskiego, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”, Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, Związku Zawodowego Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Forum Związków Zawodowych, Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność Oświata”, NSZZ „Solidarność 80”, KNSZZ „Solidarność 80” Sekcja Oświaty, a także zaproszeni członkowie Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego: Pan Cezary Przybylski, Pan Andrzej Jakubiec, Pani Ewa Dumkiewicz-Sprawka, Pani Renata Szczepańska, Pani Małgorzata Mańka-Szulik, Pan Zenon Tagowski, Pan Marek Olszewski – Współprzewodniczący Zespołu.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_6.html0000644000205600001440000001320010760314414013307 0ustar pomorskieusers Wiedza wybrana

Wiedza wybrana

 

 

Data: 13.02.2008 0:00:00
Autor: Marta Gawina
Strona: 3
Dział: Wydarzenia
Gazeta: Kurier Poranny

Specjaliści czy nieuki? - Wszystkie przedmioty w pierwszej klasie liceum.
Potem uczeń mógłby chodzić tylko na te wybrane. Tak chce ministerstwo edukacji. - To dobre rozwiązanie - ocenia młodzież. - To będzie społeczeństwo nieuków - twierdzą naukowcy.

W jednym są zgodni. Nowy pomysł pani minister to rewolucja w polskim szkolnictwie, w dodatku możliwa już w przyszłym roku. A wtedy szkoły średnie zaczną skupiać się na kształceniu specjalistycznym. Przez całą edukację obowiązkowy byłby tylko polski, języki obce i matematyka. Uczyć się więcej? To zależałoby już od gustu licealisty. Jeżeli wiązałby swoją przyszłość z medycyną, od drugiej klasy uczyłby się biologii, chemii i fizyki. A historia czy geografia trafiłaby do lamusa.

Dobra decyzja

Taka zmiana podoba się młodzieży. - Po co humaniście biologia czy chemia, jeśli nie wiąże z nimi żadnej przyszłości? Powinien skupić się na historii, wiedzy o społeczeństwie, które na przykład przydadzą mu się na studiach - mówi Marta Nierodzik, uczennica VII Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Wierzbowej. - Wszystkie przedmioty tylko w pierwszej klasie w zupełności nam wystarczą - dodaje. Licealiści przypominają, że już teraz program w szkole średniej jest przeładowany. Na naukę wszystkiego trzeba poświęcić wiele godzin, a nawet cały weekend.
- Poza tym każdy nauczyciel uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy. I nieważne, czy ktoś jest humanistą, czy umysłem ścisłym - podkreśla Justyna Anchim, licealistka.
Ale jej koleżanka Paulina Zachowicz widzi pewne niebezpieczeństwo w wybieraniu konkretnych przedmiotów już w klasie drugiej. -Po gimnazjum wybrałam klasę humanistyczną i teraz żałuję. Na maturze chcę zdawać biologię. Takich osób jak ja jest więcej - mówi licealistka.

Pseudointelektualiści

Zwracają na to uwagę także nauczyciele i naukowcy.
- Druga klasa liceum to za wcześnie, by młody człowiek wybierał swoją przyszłość - przypomina Jerzy Nowik, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego. - Dobrym przykładem są wybory przedmiotów maturalnych. Uczniowie potrafią w ostatniej chwili zmienić matematykę na historię. Poza tym ogólne wykształcenie, jakie szkoły dają teraz, to atut polskiego społeczeństwa. Bardzo ceniony w innych krajach - przypomina.
- Jeżeli pozbawimy młodzież wiedzy ogólnej, to będziemy mieli społeczeństwo nieuków - nie ma wątpliwości prof. Lech Chyczewski z Akademii Medycznej. - Nie wyobrażam sobie, by matematyk nic nie wiedział o historii czy poezji. To humanizm kształtuje naszą wrażliwość i relacje z drugim człowiekiem - dodaje.
Tego samego zdania jest Iraida Tarasiewicz ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Szkoła ma kształcić intelektualistów, którzy potrafią się wypowiedzieć na każdy temat. Przez propozycje ministerstwa możemy się doczekać pseudointelektualistów - uważa.
Przychylniejszym okiem na możliwe zmiany patrzy prof. Leonard Etel z Uniwersytetu w Białymstoku. - Bo może większy nacisk na przedmioty przydatne na studiach ukróciłby korepetycje. Oby tylko uczniowie mieli możliwość zmiany decyzji. Bo w wieku 16 lat trudno decydować o przyszłości - dodaje.
Film na: www.poranny.pl

Foto popis| Licealistkom ze szkoły przy ul. Wierzbowej pomysł pani minister bardzo się podoba. - Jeżeli ktoś wiąże swoją przyszłość z naukami humanistycznymi, to po co ma się przez trzy lata uczyć fizyki? - pytają dziewczyny.
Foto autor| Oksztol Fot. Wojciech

O autorovi| Marta Gawina, mgawina@poranny.pl tel. 085 748 95 13

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_7.html0000644000205600001440000001152310760314414013316 0ustar pomorskieusers Ukraść protest

Ukraść protest

 

 

Data: 15.02.2008 0:00:00
Autor: (JRZ)
Strona: 3
Dział: Kraj
Gazeta: Trybuna

Kuriozalna akcja „Solidarności“

Oświatowa „Solidarność“ pręży muskuły, zapowiada wejście w spór z rządem i chce zbierać podpisy pod swoim projektem ustawy w sprawie podwyżek nauczycielskich pensji. Można by temu tylko przyklasnąć, gdyby nie fakt, że od dawna spór z rządem prowadzi największy związek zawodowy w oświacie, czyli Związek Nauczycielstwa Polskiego. Po drugie, projekt ustawy w sprawie zmiany Karty Nauczyciela i podwyżek płac jest już gotowy - autorstwa Lewicy i Demokratów.
Wczoraj szef oświatowej „Solidarności“ Stefan Kubowicz zwołał konferencję prasową, na której poinformował, że jego związek przeprowadzi referendum wśród nauczycieli z pytaniem, czy przystąpią do protestu, jeśli negocjacje płacowe z rządem nie wypalą. Kubowicz jest przekonany, że pracownicy oświaty opowiedzą się za protestem. I fakt, nastroje nauczycieli są wybuchowe po tym, jak rząd PiS nie potrafił zapewnić im radykalnych podwyżek i po tym, jak zostali oszukani przez nową ekipę, która zaoferowała im średnio 10-proc. podwyżki. Tyle że protest w oświacie już trwa bez względu na działania „Solidarności“. W styczniu odbyła się w Warszawie 12-tysięczna demonstracja ZNP, a związek Sławomira Broniarza po fiasku rozmów z MEN nie wyklucza zaostrzenia swojej akcji, do strajku włącznie. Złośliwi mówią, że nieliczna sekcja oświaty Kubowicza nie byłaby w stanie takiej demonstracji zwołać.
Pozostająca w tyle „S“ próbuje więc podpiąć się pod protest ZNP. Dzieje się to prawdopodobnie pod presją centrali z Gdańska - związek Janusza Śniadka zaczął nagle aktywizować się w wielu branżach, tylko w oświacie był uśpiony. Wiarygodność „Solidarności“ jako lidera płacowych protestów jest wątpliwa po tym, jak w sierpniu ub. roku podpisała z rządem PiS porozumienie, w którym zgodziła się na ledwie 9,3-proc. wzrost pensji pracowników budżetówki, a więc także nauczycieli.
W tym świetle zaskakująca jest też zapowiedź „S“ zbierania podpisów pod nowelizacją Karty Nauczyciela - m.in. podniesienia tzw. kwoty bazowej, co przełożyłoby się na podwyżki płac wszystkich grup nauczycielskich, oraz zachowania prawa do wcześniejszych emerytur. - Działania oświatowej „Solidarności“ tylko opóźnią prace nad nauczycielskimi podwyżkami i emeryturami - mówił wczoraj w Sejmie Wojciech Olejniczak. -Taki projekt nowelizacji Karty Nauczyciela jest już w Sejmie -dodał. Wprawdzie projekt autorstwa ZNP, zgłoszony do laski marszałkowskiej przez LiD, został odrzucony przez koalicję rządową, ale zostanie zgłoszony ponownie. - „Solidarność“ nie ma co wyważać otwartych drzwi - powiedział szef Sojuszu.
W całej sprawie ciekawe jest również to, że „Solidarność“ zanim postanowiła grać na własną rękę, zawarła z innymi związkami oświatowymi, w tym z ZNP i Forum Związków Zawodowych, tzw. Porozumienie 7 lutego. Sygnatariusze tego wspólnego frontu związkowego wysłali list do Kubowicza z pytaniem, czy doszło do jednostronnego zerwania porozumienia. Zaznaczyli również, że „nie możemy zgodzić się na łamanie wspólnie wypracowanych zasad“.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_8.html0000644000205600001440000001732610760314412013324 0ustar pomorskieusers LiD o oświatowej "S": nie przeszkadzajcie

ELITY NA SZCZYTY, HOŁOTA DO BŁOTA

 

 

Data: 13.02.2008 0:00:00
Autor: JAKUB RZEKANOWSKI
Strona: 1
Dział: Strona tytułowa
Gazeta: Trybuna

Minister Hali kończy reformę Handkego
Kształcenie ogólne
kończymy na pierwszej klasie liceum, dalsza nauka odbywa się w klasach profilowanych.
Absurd? Nie, to pomysł minister edukacji narodowej Katarzyny Hali na reformę programu
nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych. Oznacza to, że np. uczeń, który wybierze profil biologiczno-chemiczny, kontakt z historią zakończy w pierwszym roku nauki. Efektem takiej reformy będzie ogromne obniżenie poziomu kształcenia w liceach publicznych, które zmienią się w fabryki profilowanej siły roboczej. Rolę kuźni przyszłych elit intelektualnych przejmą szkoły prywatne, które będą realizować rozbudowane programy nauczania. Rzecz jasna za pieniądze, czyli za czesne, na które stać wyłącznie bogatych.
Spełni się marzenie każdego prawdziwego konserwatysty, który nie może się pogodzić z istnieniem takiego reliktu „komuny" jak egalitarna szkoła dająca wykształcenie „plebsowi", czyli - jak mawiał premier Kaczyński - „hołocie".

Śmierć inteligencji

Na razie pomysł Hali i jej zastępcy w MEN-ie Zbigniewa Marciniaka wywołuje wielki opór od lewa do prawa. Nawet w konserwatywnych gazetach. W „Rzeczpospolitej" Tomasz P. Terlikowsła pisze, że reforma Hali spowoduje „śmierć liceum w jego klasycznym kształcie". „Ludzie, którzy kończyli liceum - niezależnie od tego, czy później zostali politechnikami, akademikami -posiadali pewne wspólne fundamenty kodu kulturowego" - zaznacza autor i dodaje, że to właśnie się skończy: licea zmienią się po prostu w technika o różnych profilach.
W „Dzienniku" pomysł Hali rozbija w proch i pył prof. Marcin Król, znany intelektualista i historyk idei. Jak pisze, to cios w przyszłą polską inteligencję. Argumentuje, że do zawodu maklera, czy ślusarza można kogoś przyuczyć, ale „wiedzy ogólnej, niezdobytej na poziomie szkolnym, nawyku czytania i dobrego wysławiania się, nawyku myślenia (...) już się dorosłego człowieka nie da nauczyć".
W podobnym duchu wypowiada się dla „Trybuny" prof. Ludwik Stomma, atropolog kultury, wykładowca paryskiej Sorbony. - Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje - podkreśla.
Również prof. Edmund Wittbrodt, minister edukacji w rządzie AWS, a obecnie senator PO, krytycznie ocenia wizję Hali. - Nie bardzo mi się podoba ten pomysł. Uważam, że kształcenie ogólne powinno być jak najdłużej prowadzone, żeby jak najlepiej przygotować młodych do częstego przekwalifikowywania się w późniejszym życiu zawodowym. Dlatego istotne jest, aby stworzyć im dobrą, szeroką bazę wiedzy ogólnej - mówi naszej gazecie Wittbrodt.

Tak się nie da

B. minister, który przebywa właśnie w Brukseli, podaje przykład jednego z belgijskich uniwersytetów, na którym w programie studiów jest część wspólna dla studentów kierunków technicznych i humanistycznych, a dopiero z czasem następuje specjalizacja tych kierunków. Były szef MEN pytany, co zrobić z pomysłem resortu, odpowiada: - Powiem delikatnie, że trzeba się nad tym poważnie zastanowić.
Była szefowa MEN w rządzie lewicowym Krystyna Łybacka też jest przerażona szykowaną reformą. - 16 lat to zbyt wczesny wiek, aby dokonywać wyboru, który determinuje przyszłą drogę życiową i zawodową - mówi b. minister, a obecnie posłanka Lewicy i Demokratów. - Żyjemy w cywilizacji informacyjnej, każdy musi być przygotowany do selekcji informacji. Świat się staje śmietnikiem informacyjnym i bez dobrej wiedzy ogólnej taka selekcja jest niemożliwa. Wysoki poziom ogólnego wykształcenia jest dziś niezbędny -podkreśla.
Krystyna Łybacka zaznacza, że „wąska specjalizacja nauczania to droga szkoły amerykańskiej". Opowiada, że pewien jej znajomy, wówczas najmłodszy polski profesor opuścił przed laty kraj z przyczyn politycznych. Osiedlił się w USA i po przemianach ustrojowych w Polsce odrzucił możliwość powrotu do Polski. - Pytałam dlaczego, a on odpowiedział, że z powodu różnicy w poziomie edukacji. Jego córka wybrała ścieżkę humanistyczną i z matematyki pozostała na poziomie słupków. W polskiej szkole musiałaby nadrobić dwa, albo trzy lata nauki - mówi minister.

Jeszcze gorzej

Głosy krytyków reformy Hali brzmią bardzo przygnębiająco. Ale jest jeszcze gorzej niż się wydaje. Pomysły pani minister nie tyle uśmiercą polską inteligencję, co bardzo zawężą krąg społeczny, z którego będą się wywodzić przyszli inteligenci. Ścieżka takiego awansu społecznego zostanie odcięta dla młodych ludzi z rodzin robotników, rolników, czy bezrobotnych skazanych na naukę w publicznych szkołach. Po szkole poddanej MEN-owskiej kuracji trudniej będzie zdobyć indeks najlepszych uniwersytetów, trudniej przebić się do elity.
Według Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego, prawdziwym wygranym tej reformy może być oświata niepubliczna. - Zapewne te ograniczenia w programie, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna zapewne, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać - podkreśla Baszczyński. Wiceszef ZNP dodaje, że pomysły Hali przypominają mu koncepcję AWS-owskiego ministra edukacji Mirosława Handkego, który chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej.
- W wypowiedziach pani minister można zauważyć nachylenie ku oświecie niepublicznej. Ale nikt i nic nie może zdjąć z państwa obowiązku równego dostępu do edukacji na każdym poziomie, bo to gwarantuje konstytucja -mówi Łybacka.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_23_7.html0000644000205600001440000000361010763451305013323 0ustar pomorskieusers Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania

 

 

Źródło: www.bip.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_02_23_8.html0000644000205600001440000000746410763451305013337 0ustar pomorskieusers Konferencja prasowa Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej dotycząca 100 dni działalnosci resortu

Konferencja prasowa Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej dotycząca 100 dni działalnosci resortu (21.02.2008 r.)

 

100 dni resortu edukacji pod kierownictwem Katarzyny Hall

Na konferencji prasowej (21.02.br.) z okazji 100 dni pracy resortu edukacji pod kierownictwem Katarzyny Hall przedstawiono zakres prac wykonanych w ostatnich 100 dniach i przedstawiono główne zamierzenia kolejnych działań MEN.

W trakcie spotkania pojawiło się szereg pytań dotyczących pięcio- i sześciolatków. Szefowa resortu edukacji zaprezentowała działania dotyczące upowszechniania edukacji przedszkolnej i obniżenia wieku szkolnego.

Kolejne działania będą następujące:

1) Na wiosnę 2008 ogłaszamy rok szkolny 2008/2009 Rokiem Przedszkolaka i zachęcamy zarówno rodziców, jak i samorządy oraz organizacje pozarządowe do zapewniania dzieciom edukacji przedszkolnej.

2) Budowanie wśród rodziców, nauczycieli oraz samorządów lokalnych i organizacji obywatelskich przekonania o znaczeniu upowszechnienia edukacji przedszkolnej ma doprowadzić do tego, że w ciągu najbliższych lat przestaniemy mieć ostatnie miejsce w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wskaźnik upowszechnienia edukacji przedszkolnej.

3) W roku szkolnym 2009/2010 do szkoły idą siedmiolatki oraz sześciolatki ze starszego półrocza.

4) Od roku szkolnego 2009/2010 rodzice pięciolatków mają prawo do edukacji przedszkolnej, zaś gminy mają obowiązek taką edukację zorganizować na swoim terenie – lub dotować w formach niepublicznych.

5) W roku szkolny 2010/2011 kolejne siedmio- i sześciolatki idą do szkoły.

6) Rocznikom uczestniczącym w zmianach towarzyszy szczególnie staranna diagnoza psychologiczno-pedagogiczna, szczególnie w wypadkach sygnalizowania przez rodziców lub nauczycieli przedszkoli, że wskazane jest opóźnienie lub przyspieszenie podjęcia obowiązku szkolnego przez dzieci.

 

*** Szkoła przyjaźnie wymagająca- materiał z konferencji, prezentacja medialna do pobrania

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_24_6.html0000644000205600001440000004304010763451304013323 0ustar pomorskieusers Konferencja prasowa Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej dotycząca 100 dni działalnosci resortu

OBYWATELSKA INICJATYWA USTAWODAWCZA USTAWY Z DNIA.... O ZMIANIE USTAWY O SYSTEMIE OŚWIATY

 

 

 

Projekt z dnia 18.12.2007 r.

 

Ustawa
z dnia…………….
o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

 

Art.1

W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U z 2004 r. Nr 256, poz.2572 z późn. zm.) wprowadza następujące zmiany:

1) w art. 6 ust. 2 – skreśla się wyrazy: „lub w zakresie wybranej części tej podstawy,”

2) w art. 14 ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. Wychowanie przedszkolne obejmuje dzieci w wieku 3-5 lat.”

3) w art. 14 ust. 1a otrzymuje brzmienie:
„1a. W przypadku dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, wychowaniem przedszkolnym może być objęte dziecko w wieku powyżej 5 lat nie dłużej jednak niż do końca roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 10 lat. Obowiązek szkolny tych dzieci nie może być odroczony do końca roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 10 lat.

4) w art. 14 ust. 3 otrzymuje brzmienie:
„3. Dziecko w wieku 5 lat jest obowiązane odbyć roczne przygotowanie przedszkolne.”

5) w art. 14 ust. 3a otrzymuje brzmienie:
„3a. Obowiązek, o którym mowa w ust. 3 rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 5 lat. W przypadku dziecka, o którym mowa w ust. 1a, obowiązek ten rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego poprzedzającego rok szkolny, w którym dziecko rozpocznie spełnianie obowiązku szkolnego.”

6) w art. 14 dodaje się ust. 3b w brzmieniu:
„3b. Dziecko w wieku 3 i 4 lat ma prawo być objęte wychowaniem przedszkolnym.”

7) w art. 14 ust. 5 – skreśla się

8) w art. 14a ust. 2 wyrazy „sześcioletnie” i „sześcioletniego” zastępuje się odpowiednio wyrazami „pięcioletnie” i „pięcioletniego”

9) w art. 14a ust. 3 otrzymuje brzmienie:
„3. Jeżeli droga dziecka w wieku od 3 do 5 lat objętego wychowaniem przedszkolnym z domu do najbliższego publicznego przedszkola przekracza 3 km, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka lub zwrotu kosztów przejazdu dziecka i opiekuna środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice.”

10) w art. 14a ust. 4 wyrazy „dzieciom sześcioletnim” zastępuje się wyrazami „dzieciom pięcioletnim”

11) w art. 14a ust. 5 wyrazy „w wieku 3-5” zastępuje się wyrazami „w wieku 3-4”

12) w art. 15 ust. 2 wyrazy „ kończy 7 lat” zastępuje się wyrazami „ kończy 6 lat”

13) w art. 16 ust. 1 wyrazy „kończy 6 lat” zastępuje się wyrazami „kończy 5 lat”

14) w art. 79 dodaje się ust. 4 w brzmieniu:
„4. Środki finansowe na prowadzenie przez jednostkę samorządu terytorialnego przedszkola, szkoły i placówki publicznej w tym na wynagrodzenia zatrudnionych tam pracowników zagwarantowane są przez państwo w ramach części oświatowej subwencji ogólnej, w dochodach tych jednostek.”


Art.2

W ustawie z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz.U. z 2003 r. Nr 203, poz.1966 z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:

1) w art.28 ust. 5 i ust. 6 otrzymuje brzmienie:

5. Część oświatową subwencji ogólnej, po odliczeniu rezerwy, o której mowa w ust. 2, dzieli się między poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, biorąc pod uwagę zakres realizowanych przez te jednostki zadań oświatowych, z wyłączeniem zadań związanych z dowozem uczniów.

6. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw finansów publicznych oraz reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego, określa w drodze rozporządzenia, sposób podziału części oświatowej subwencji ogólnej między poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, z uwzględnieniem w szczególności typów i rodzajów przedszkoli, szkół i placówek prowadzonych przez te jednostki, stopni awansu zawodowego nauczycieli oraz liczby uczniów w tych przedszkolach, szkołach i placówkach.


Art.3

Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 września 2009 r. z wyjątkiem art. 1 pkt 14 i art. 2, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2009 r.

 

Uzasadnienie


Znaczenie wychowania przedszkolnego dla rozwoju dziecka jest powszechnie znane. Podstawowym jego celem jest wspomaganie i ukierunkowanie rozwoju dziecka zgodnie z jego wrodzonym potencjałem i możliwościami. Edukacja przedszkolna pełni rolę doradczą i wspierającą działania wychowawcze rodziny, często też stanowi jedyne źródło kształtujące rozwój osobowości dziecka w sytuacjach, gdy z różnych powodów – rodzina nie jest w stanie sprostać tym zadaniom, gdyż pozwala na:
- wychwycenie i zniwelowanie braków rozwojowych
- zniwelowanie społecznych nierówności edukacyjnych
- stworzenie szansy na wyrównanie startu szkolnego dzieci z rodzin o różnym statusie społecznym i ekonomicznym.

W wyniku zmian systemowych w Polsce po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła lawinowa likwidacja placówek wychowania przedszkolnego. Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50% (z 5.299 przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2.584 – w roku szk. 2005/06). Doprowadziło to do sytuacji, że w wielu gminach, obejmujących po kilkadziesiąt wsi, nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci sześcioletnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których nierzadko muszą być dowożone. Nieco lepsza sytuacja jest w miastach (7.009 przedszkoli w roku szk. 1990/91, a 5.124 – w roku szk. 2005/06, spadek o prawie 27%). Dramatycznie wręcz, na tle innych państw europejskich, kształtują się wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej polskich dzieci. W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818.423 dzieci, a poza systemem pozostawało 653.240 dzieci, głównie w wieku 3-5 lat. Najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30% uczęszcza do przedszkoli, w grupie pięciolatków wskaźnik ten kształtuje się na poziomie 51,2%. Najlepiej jest w grupie dzieci sześcioletnich (97,6), co jest wynikiem spełniania przez nie obowiązku przedszkolnego.

Niewykorzystaną szansą upowszechnienia edukacji przedszkolnej była reforma systemu oświaty w Polsce z 1998 r. To wtedy właśnie był moment na uznanie wychowania przedszkolnego za pierwszy stopień edukacji, a co za tym idzie, objęcie go subwencją oświatową. Finansowanie zadań (w tym wynagrodzeń nauczycieli) wychowania przedszkolnego przez budżet państwa stworzyłoby realne szanse na odbudowanie sieci przedszkoli w wielu gminach.

Za korzystne dla wyrównywania szans edukacyjnych należy uznać uchwalone przez Sejm w czerwcu 2003 r. zmiany w ustawie o systemie oświaty, wprowadzające obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci sześcioletnich. Niestety, nie zabezpieczono jednocześnie w budżecie państwa środków finansowych na realizację tego ustawowego obowiązku. Kolejny raz doraźne względy ekonomiczne przeważyły nad dobrze rozumianym interesem publicznym, jakim jest inwestycja w kształcenie kolejnych pokoleń.

O skali zaniedbań w sferze edukacji przedszkolnej świadczy osiągnięcie przez Polskę najniższego wskaźnika upowszechnienia edukacji przedszkolnej spośród krajów europejskich. Nowelizacja ustawy o systemie oświaty, przyjęta przez Sejm 7 września 2007 r., umożliwiająca poszerzenie sieci przedszkoli o inne formy wychowania przedszkolnego nie tylko nie poprawi tej sytuacji, lecz jedynie „uśpi” poczucie odpowiedzialności społeczeństwa, gdyż zgodnie z wprowadzonymi w niej zapisami formy wychowania przedszkolnego nie będą realizowały pełnej podstawy programowej, lecz tylko wybrane jej części. Dlatego należy odejść od tego zapisu i zobowiązać inne formy do realizacji pełnej podstawy programowej.

Jedyną szansą na rozwój wychowania przedszkolnego w Polsce, na jego upowszechnienie i zwiększenie dostępności jest przejęcie przez budżet państwa kosztów prowadzenia przedszkoli publicznych. Taki postulat wysuwają nie tylko środowiska oświatowe, ale także przedstawiciele samorządów terytorialnych, dla których prowadzenie przedszkoli jest zadaniem własnym.

Koniecznością cywilizacyjną jest także obniżenie wieku obowiązku szkolnego. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów, gdzie dzieci tak późno rozpoczynają naukę w szkole, co za tym idzie – później też ją kończą. To stawia absolwentów polskich szkół w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z rówieśnikami z innych państw UE na europejskim (i światowym) rynku pracy. Badania dotyczące rozwoju dzieci wskazują, że zdecydowana większość sześciolatków jest gotowa do podjęcia nauki szkolnej, problemem jest tylko dostosowanie programów szkolnych do ich możliwości.

Rozumiejąc społeczną i edukacyjną rolę wychowania przedszkolnego proponujemy wprowadzenie następujących zmian:

1. W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.):

1) w art. 6 ust. 2 – zobowiązanie innych form wychowania przedszkolnego do realizowania pełnej podstawy programowej – bez tego idea wyrównywania szans edukacyjnych staje się fikcją
2) w art. 14 ust. 1 – objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku od 3 do 5 lat
3) w art. 14 zmiana zapisów ust. 1a, ust. 3, ust. 3a, dodanie ust. 3b, w art. 14a zmiana ust. 2, ust. 4 - zmiany będące konsekwencją zapisu w art. 14 ust. 1
4) w art. 14 ust. 5 – zniesienie opłat za pobyt w przedszkolu (tzw. czesne) i ograniczenie odpłatności rodziców tylko za wyżywienie) – konsekwencja objęcia prowadzenia przedszkoli częścią oświatową subwencji ogólnej z budżetu państwa (zmiana art. 79)
5) w art. 14a ust. 3 – wprowadzenie obowiązku zapewnienia przez gminy dowożenia dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym (a nie tylko dzieci objętych obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym)
6) w art. 14a ust. 5 – konsekwencja zmiany w art. 14 ust. 3
7) w art. 15 ust. 2 – zapis ten oznacza obniżenie wieku rozpoczęcia realizacji obowiązku szkolnego do 6 roku życia
8) w art. 16 ust.1 wyrazy „kończy 6 lat” zastąpić wyrazami „kończy 5 lat” – konsekwencja zmian w art. 15 ust. 2
9) w art. 79 dodanie ust 4 – objęcie częścią oświatową subwencji ogólnej przedszkoli

2. W ustawie z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 203, poz. 1966 z późn. zm.):

1) w art. 28 ust. 5 i ust. 6 – konsekwencja zmian w art. 79 ustawy o systemie oświaty.

 

Ocena skutków regulacji (OSR)


1. W zakresie wskazania podmiotów, na które oddziałuje projekt rozporządzenia:

Projektowana ustawa dotyczy dzieci w wieku 3-5 i 6 lat, rodziców, przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego, szkół podstawowych, kuratorów oświaty, jednostek samorządu terytorialnego oraz innych osób prawnych i osób fizycznych.

2. Wpływ regulacji na sektor finansów publicznych

Wejście w życie ustawy w proponowanym kształcie spowoduje skutki finansowe dla budżetu państwa. Przewiduje się, że przesunięcie ok. 400 tysięcy dzieci 6-letnich do I klasy i objęcie ich kształcenia częścią oświatową subwencji ogólnej będzie wymagało wydatkowania z budżetu państwa kwoty ok. 1,3 mld zł (400 tys. dzieci x 3.303,- zł – finansowy standard ”A”).
Objęcie częścią oświatową subwencji ogólnej rocznego obowiązkowego wychowania przedszkolnego dzieci 5-letnich spowoduje wydatkowanie z budżetu państwa kwoty ok. 1,2 mld zł ( 376.326 dzieci x 3.303 zł- finansowy standard „A”).
Skutki finansowe objęcia finansowaniem z budżetu państwa edukacji przedszkolnej dzieci 3- i 4-letnich są trudne do oszacowania, bowiem nie sposób przewidzieć, jak – w związku z powszechnością edukacji przedszkolnej – będą wzrastały udziały dzieci najmłodszych w edukacji przedszkolnej. Proces dochodzenia do powszechności będzie zapewne rozłożony w czasie, szczególnie w tych rejonach gdzie będzie wiązało się to z przygotowaniem bazy (odbudową infrastruktury przedszkolnej).
Przyjmując obecne dane dotyczące udziału dzieci 3- i 4-letnich możemy prognozować obciążenia dla budżetu państwa na poziomie 345,6 mln zł w przypadku dzieci 3-letnich (104.637 dzieci x 3.303,- zł – finansowy standard „A”) oraz 493,6 mln zł w przypadku dzieci 4-letnich (149.448 dzieci x 3.303 zł – finansowy standard „A”). Zakładając nawet, że projektowana zmiana ustawowa spowoduje w danym roku dwukrotny wzrost udziału tych roczników w edukacji przedszkolnej, możemy mówić o obciążeniu dla budżetu w wysokości 1,6 mld złotych.

3. Wpływ regulacji na rynek pracy

Projektowana ustawa może mieć wpływ na rynek pracy, gdyż stworzona zostanie możliwość uczestnictwa w rynku pracy młodym matkom. Ograniczony dostęp do placówek dziennej opieki prowadzi do ograniczenia możliwości pracy. Ponadto objęcie powszechną edukacją przedszkolną dzieci pozostających poza systemem ( ok.650 tys. dzieci w roku szkolnym 2005/2006) będzie impulsem do stworzenia dodatkowych miejsc pracy dla nauczycieli z odpowiednimi kwalifikacjami.

4. Wpływ regulacji na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym na funkcjonowanie przedsiębiorstw

Wprowadzona regulacja prawna nie będzie miała wpływu na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym na funkcjonowanie przedsiębiorstw.

5. Wpływ regulacji na sytuację i rozwój regionalny

Przyjmuje się, że projektowana zmiana będzie miała wpływ na rozwój regionalny naszego kraju w kontekście inwestycji w rozwój zasobów ludzkich, wyrównanie szans edukacyjnych, umożliwienie dobrego startu dzieciom z rodzin uboższych oraz większą aktywność zawodową a co za tym idzie poprawę sytuacji ekonomicznej osób, które znajda zatrudnienie.

6. Zgodność z prawem Unii Europejskiej

Proponowany projekt nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.


 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_24_7.html0000644000205600001440000000234110763451304013323 0ustar pomorskieusers 2008_02_24_8.html0000644000205600001440000001674310763451304013337 0ustar pomorskieusers Edukacja globalna i zrównoważonego rozwoju - konsultacje przedstawicieli MEN z organizacjami pozarządowymi

Edukacja globalna i zrównoważonego rozwoju - konsultacje przedstawicieli MEN z organizacjami pozarządowymi

 

 

Pierwsze spotkanie konsultacyjne z organizacjami pozarządowymi odbyło się 14 lutego (czwartek) br. w MEN. Tematyką spotkania była działalność organizacji i MEN w obszarze edukacji globalnej i zrównoważonego rozwoju. W spotkaniu MEN reprezentował Pan Krzysztof Stanowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie.

„Organizacja tego spotkania to znak, że jesteśmy otwarci i ciągle się uczymy. MEN jest gotowe rozmawiać, słuchać i uczyć się, ale i proponować pewne rozwiązania” - powiedział Minister Stanowski.

Organizacje pozarządowe zaprezentowały kilka propozycji dotyczących roli MEN w przyczynieniu się do rozwoju edukacji globalnej, m.in.:
  1. Wyznaczenie w MEN osoby, która pełniłaby funkcję koordynatora wszelkich spraw związanych z edukacją rozwojową. Uczestnictwo jej w spotkaniach Grupy Roboczej ds. Edukacji Rozwojowej działającej przy Grupie Zagranica;
  2. Stworzenie dobrych możliwości szkoleniowych (dokształcania zawodowego) dla nauczycieli, tak by eliminować stereotypy w nauczaniu i kłaść nacisk na odpowiedzialność i rzetelną wiedzę o świecie;
  3. Przygotowanie we współpracy z organizacjami pozarządowymi, lub na zlecenie MEN przez wybraną organizację czy instytucję edukacyjną pakietu szkoleniowego dla nauczycieli; MEN mógłby to sfinansować i oficjalnie zatwierdzić;
  4. Rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem do szkół ścieżki międzyprzedmiotowej - edukacja globalna; udział MEN w przygotowaniu strategii wprowadzania edukacji rozwojowej do szkół;
  5. Włączenie MEN (podległych instytucji) w ocenę materiałów edukacyjnych przygotowanych przez NGO, tj. „certyfikacja” materiału edukacyjnego oraz dydaktycznego;
  6. Zadbanie, by studenci kierunków pedagogicznych w toku studiów zapoznawali się z tematyką edukacji rozwojowej i metodami jej nauczania;
  7. Sfinansowanie zakupu literatury i filmów z edukacji globalnej do szkolnych bibliotek, tłumaczenia i dodawania napisów czy głosu lektora do różnych przydatnych filmów dokumentalnych, które nie są dostępne dla młodzieży ze względów językowych;
  8. Włączenie się MEN w organizację takich akcji, jak Tydzień Edukacji Globalnej;
  9. Organizacja olimpiady tematycznej z zakresu edukacji globalnej;
  10. Wsparcie organizacji pracujących w szkołach w ramach edukacji nieformalnej - lista organizacji, która uwiarygodni poszczególne organizacje i jej działania w szkołach.
  11. Wsparcie finansowe organizacji prowadzących zajęcia w szkołach (granty, konkursy), konkursy dla szkół gdzie NGO mogą być partnerami danego projektu;
  12. Koordynacja działań MEN i MSZ w zakresie edukacji rozwojowej, m.in. poprzez wspólne uczestnictwo w grupie roboczej.
Organizacje pozarządowe oczekują od MEN przede wszystkim partnerskiej współpracy w realizacji projektów z zakresu edukacji globalnej i zrównoważonego rozwoju. Zasygnalizowano, że niezbędne jest podjęcie skoordynowanych działań na szczeblu rządowym. Obie strony wyraziły swoje zadowolenie z faktu zainteresowania się tematem i oczekują, że współpraca w tym zakresie będzie się rozwijać.

Podsumowując spotkanie Pan Krzysztof Stanowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie poinformował, że MEN chce być partnerem działań wspierających edukację globalną oraz zaproponował zacieśnienie współpracy z NGO, a także wyraził zainteresowanie MEN udzielaniem czynnego wsparcia organizacjom. Ponadto zasygnalizowano, że strona rządowa oczekuje na konkretne propozycje, na jakich płaszczyznach MEN może się włączyć w organizację Tygodnia Edukacji Globalnej. Dodatkowo MEN zasygnalizował, że w najbliższym czasie będzie ogłaszać konkursy na realizację zadań zleconych między innymi w zakresie dokształcania nauczycieli. Konkurs będzie dostępny dla organizacji pozarządowych.

Na spotkaniu zapowiedziano podjęcie wspólnych działań MEN i MSZ (reprezentowanego przez Panią Barbarę Szymanowską, Zastępcę Dyrektora Departamentu Współpracy Rozwojowej MSZ) w zakresie wspierania edukacji globalnej. Pierwszym przedsięwzięciem, które już wkrótce wspólnie zrealizują MEN i MSZ będzie konkurs dla organizacji pozarządowych na projekty z zakresu edukacji rozwojowej. Oba Ministerstwa zadeklarowały, że na jednej inicjatywie współpraca się nie skończy.

Spotkanie zapoczątkowało cykl systematycznych spotkań konsultacyjnych MEN z organizacjami pozarządowymi w zakresie działań dotyczących dzieci i młodzieży m.in. edukacji obywatelskiej, wolontariatu, informacji młodzieżowej, wyrównywania szans, współpracy międzynarodowej.

W spotkaniu, wzięły udział następujące organizacje: Dom Spotkań im. Angelusa Silesiusa, Fundacja Edukacja dla Demokracji, Fundacja Ośrodka Edukacji Ekologicznej, Fundacja „Partners” Polska, Instytut Globalnej Odpowiedzialności, Polska Akcja Humanitarna, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej - Akcja Polska dla Darfuru, Polski Klub Ekologiczny Okręg Wschodniopomorski, Pracownia Doskonalenia Nauczycieli CKP w Bełchatowie, Salezjański Wolontariat Misyjny "MŁODZI ŚWIATU", Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Lublinie, Stowarzyszenie Grupa eFTe Warszawa, Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów, Stowarzyszenie Solar Net International, Stowarzyszenie Solidarności Globalnej, Towarzystwo Edukacyjne „Wiedza Powszechna”, Towarzystwo Demokratyczne Wschód. Obecni byli również członkowie Grupy Roboczej ds. Edukacji Rozwojowej działającej przy Grupie Zagranica oraz reprezentanci Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_4.html0000644000205600001440000000303310764253720013321 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienie MEN dotyczące wysokości miesięcznego wynagrodzenia Ministra Edukacji Narodowej 2008_03_04_5.html0000644000205600001440000000461310764253720013327 0ustar pomorskieusers Albo emerytury, albo podwyżki - propozycja pracodawców

Albo emerytury, albo podwyżki - propozycja pracodawców

 

 

Nauczyciele nie powinni dostawać podwyżek. Chyba że zrezygnują z prawa do wcześniejszych emerytur. Wtedy zasługują na 20-procentowy wzrost pensji – powiedział Jeremi Mordasewicz, członek zespołu budżetu i wynagrodzeń Komisji Trójstronnej i ekspert PKPP Lewiatan w dzisiejszej Gazecie Wyborczej.


Dodał, że w krajach tzw. starej Unii wydatki na edukację (ale nie naukę i badania) stanowią 11 proc. środków publicznych, w krajach ostatnio przyjętych do Unii to 12 proc., a w Polsce 14 proc. - Tu też jedna czwarta tej kwoty trafia na pensje nauczycielskie. Wydaje się więc, że nauczyciele zarabiają dużo, jednak to mylące. W Polsce jest więcej uczniów niż w większości pozostałych krajów Unii, więcej jest też szkół do utrzymania. Gdy weźmiemy to pod uwagę, wychodzi nam, że polski nauczyciel i np. niemiecki zarabiają tyle samo. Oczywiście nie kwotowo, tylko z uwzględnieniem PKB poszczególnych państw – uważa Mordasewicz. Komisja zbierze się w połowie marca i ma być poświęcona podwyżkom. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_6.html0000644000205600001440000000653110764253720013331 0ustar pomorskieusers Podpisz się pod inicjatywą!
Podpisz się pod inicjatywą!

 

 

Jesteś nauczycielem wychowania przedszkolnego? Masz dzieci w wieku przedszkolnym, albo zależy Ci na upowszechnieniu wychowania przedszkolnego i wyrównaniu szans edukacyjnych? Jeśli tak, to koniecznie podpisz się pod obywatelskim projektem dotyczącym upowszechnienia wychowania przedszkolnego!


Dlaczego warto poprzeć inicjatywę?
Obywatelski projekt powstał z inicjatywy ZNP. – Ponieważ Polska jest krajem, w którym wskaźniki wychowania przedszkolnego są najniższe w Europie. Wychowaniem przedszkolnym jest u nas objęty co trzeci 3-latek i 4-latek oraz co drugi 5-latek. Do przedszkoli nadal nie chodzi ponad 650 tys. maluchów. I to właśnie chcemy zmienić – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku.


Obywatelski projekt zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji z 7 do 6 lat.


Finansowanie z budżetu państwa gwarantuje, że przedszkola będą we wszystkich gminach, a nie jak obecnie tylko w tych, które stać na ich prowadzenie. Więcej przedszkoli to także stworzenie możliwości młodym matkom na znalezienie pracy. I przede wszystkim korzyści dla samych dzieci.


Kto może się podpisać pod inicjatywą?
Od 7 lutego podpisy zbierane są w siedzibach ogniw statutowych Związku bądź w szkołach i placówkach oświatowych. Podpisać może się każdy, nie tylko nauczyciel, czy rodzic!

- Liczymy na szerokie poparcie dla Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej – mówi szef ZNP. - Mamy mało czasu. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy przez obywateli, na zebranie 100 tysięcy podpisów obywateli wyznaczono 3 miesiące. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_7.html0000644000205600001440000000746110764253720013335 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienia dotyczące zasad przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela

Wyjaśnienia dotyczące zasad przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela

 

 

W związku z licznymi pytaniami napływającymi do ZG ZNP dotyczącymi wcześniejszej emerytury na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela przedstawiamy poniższe wyjaśnienia:

Możliwość skorzystania z prawa do wcześniejszej emerytury na podstawie Karty Nauczyciela została przesunięta do 31 grudnia 2008 r.
Zgodnie z art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela, aby przejść na emeryturę tzn. uzyskać pozytywną decyzję emerytalną z ZUS (wyliczoną wysokość świadczenia emerytalnego) konieczne jest posiadanie trzydziestoletniego okresu zatrudnienia, w tym 20 lat pracy w szczególnym charakterze i rozwiązanie stosunku pracy na swój wniosek.
Po nowelizacji art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela, która weszła w życie 31 sierpnia 2007 r., aby nabyć prawo do emerytury bez względu na wiek wystarczy najpóźniej do końca 2008 r. spełnić wymagania 30 lat zatrudnienia ogółem, w tym 20 lat pracy w szczególnym charakterze, natomiast nie jest konieczne rozwiązanie stosunku pracy do 31 grudnia 2008 r. Rozwiązanie stosunku pracy może nastąpić w każdym czasie po tej dacie.
Nauczyciele, którzy spełnią wymagania stażowe do końca 2008 r. nie są zobowiązani zgłaszać do ZUS tego faktu. Jednakże w przypadku wątpliwości, czy posiadają wymagany staż ubezpieczeniowy mogą - nie rozwiązując stosunku pracy - wystąpić do właściwego inspektoratu ZUS o ustalenie prawa do emerytury. ZUS w tej sytuacji ustali długość okresu pracy ogółem i okresu pracy pedagogicznej, nie wyda natomiast decyzji emerytalnej ustalającej wysokość świadczenia.
W każdym przypadku, niezależnie od daty rozwiązania stosunku pracy (także po 31 grudnia 2008 r., lecz przed ukończeniem ustawowego wieku emerytalnego - kobieta 60 lat, mężczyzna 65 lat) osoby, które nabędą prawo do wcześniejszej emerytury na podstawie przepisów Karty Nauczyciela będą miały ustalone świadczenie emerytalne według "starych zasad".
Dodać należy, że przynależność do OFE nie jest aktualnie przeszkodą do przejścia na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela, gdyż wystarczy razem z wnioskiem o ustalenie prawa do świadczenia emerytalnego złożyć wniosek o przekazanie środków z rachunku w OFE na rachunek budżetu państwa.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_8.html0000644000205600001440000000640110764253717013335 0ustar pomorskieusers Decentralizacja, czyli likwidacja subwencji - plany rządu

Decentralizacja, czyli likwidacja subwencji - plany rządu

 

 

Zlikwidować czy pozostawić subwencję oświatową? - nad tym już wkrótce będą debatować zespoły Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego – podał dzisiaj PAP.


Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego ustaliła pierwszy pakiet zmian dotyczący dokończenia reformy decentralizacyjnej. Wśród propozycji, jakie wpłynęły do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji od samorządów i organizacji samorządowych znalazły się również te dotyczące finansowania zadań edukacyjnych.

Proponowane zmiany dotyczą dwóch wariantów. Pierwszy zakłada utrzymanie dotychczasowych zasad finansowania i pozostawienie subwencji oświatowej.

Drugi wariant to opracowanie zupełnie nowego systemu zapewniającego samorządom większy udział dochodów własnych, a jednocześnie wzmacniającego wyrównawcze funkcje mechanizmów subwencyjnych. Oznaczałoby to likwidację subwencji oświatowej oraz odejście od zasady jednolitego systemu finansowego dla wszystkich samorządów.

Zdaniem strony samorządowej zespołu ds. finansów KWRiST, „jednostki samorządu terytorialnego na wynagrodzenia oraz pochodne od wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych w jednostkach systemu oświaty powinny otrzymywać dotacje celowe z budżetu państwa, nie zaś subwencje”.

Nad tymi propozycjami mają dyskutować na wspólnym posiedzeniu członkowie zespołu ds. edukacji i zespołu ds. finansów KWRiST.

Przy okazji omawiania zmian pojawi się kwestia likwidacji rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej. Przedstawiciele korporacji samorządowych, poza Związkiem Gmin Wiejskich PR, opowiadają się za likwidacją rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej w jej obecnej postaci. (PAP)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_4.html0000644000205600001440000000623710765546272013344 0ustar pomorskieusers Pomostówki dla nie dla nauczycieli

Pomostówki dla nie dla nauczycieli

 

 

Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceministrem pracy i polityki społecznej mówi dziś w wywiadzie dla „Gazety Prawnej”, że emerytury pomostowe obejmą jedynie 130 tys., a nie 1 mln osób urodzonych w latach 1949 - 1968. Pięć lat wcześniej na emeryturę odejdą osoby uznane za pracujące w szczególnych warunkach. Nauczyciele nie zostaną objęci tymi emeryturami, ale w zamian mają zyskać specjalne przywileje.

Na pytanie, czy pomostówki obejmą nauczycieli, odpowiada, że raczej nie. - W podstawowym wariacie nie - mówi. - Jednak związki zawodowe nauczycieli wskazują, że w przypadku starszych nauczycieli występuje często syndrom wypalenia zawodowego. Dlatego chcemy się zastanowić nad pakietem zamian adresowanych do nauczycieli, które będą wykorzystywać ich wiedzę i doświadczenie niekoniecznie w szkole, ale na przykład jako trenerów czy wykładowców dla osób, które chcemy, aby powróciły na rynek pracy dzięki przeszkoleniu czy przekwalifikowaniu. Chodzi głównie o osoby po 50. roku życia, dla których rząd przygotowuje specjalny program Solidarność Pokoleń 50+. Traktujemy łącznie kwestię zachęcania do dłuższej aktywności i wygaszania istniejących zachęt do szybkiego opuszczania rynku pracy. Wielu nauczycieli będzie więc mieć możliwość kontynuowania pracy jako trenerzy od kształcenia ustawicznego, a dla tych, którzy nie będą chcieli tego robić, rozważymy inne rozwiązania.


Wiceminister nie podaje jednak propozycji. - Można się na przykład zastanawiać nad wydłużeniem urlopów nauczycielskich dla tych osób, które tego wymagają. Chcemy konsultować te rozwiązania ze związkami zawodowymi – mówi jedynie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_5.html0000644000205600001440000000456410765546272013346 0ustar pomorskieusers LiD złożył wniosek o debatę edukacyjną

LiD złożył wniosek o debatę edukacyjną

 

 

Klub parlamentarny Lewica i Demokraci złożył do Marszałka Sejmu wniosek o rozszerzenie najbliższego porządku obrad Sejmu o punkt dotyczący funkcjonowania i finansowania oświaty. Zorganizowania takiej debaty domagał się Związek Nauczycielstwa Polskiego.


O decyzji LiD-u poinformował dzisiaj poseł Marek Wikiński, podczas konferencji prasowej w Sejmie, w której wziął udział również Sławomir Broniarz, prezes ZNP.


- ZNP postulował zorganizowanie debaty, podczas której rząd przedstawi wszystkie plany dotyczące edukacji i nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że w ostatnim czasie pojawiło się w mediach wiele pomysłów dotyczących edukacji, czasami sprzecznych. – Nauczyciele czekają na wyjaśnienia. Chcą się dowiedzieć co rząd planuje w kwestii Karty Nauczyciela, emerytur, czy subwencji oświatowej – wyjaśnił szef ZNP. (mk)

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_6.html0000644000205600001440000000753010765546270013341 0ustar pomorskieusers Komunikat ze spotkania oświatowych związków

Komunikat ze spotkania oświatowych związków

 

 

Przedstawiciele oświatowych związków zawodowych -

Forum Związków Zawodowych,

NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych,

Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność – Oświata”,

Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”,

Związku Nauczycielstwa Polskiego

żądają:

1. Niezwłocznego zorganizowania debaty parlamentarnej dotyczącej założeń polityki edukacyjnej rządu ze szczególnym uwzględnieniem:

- sytuacji demograficznej Polski,

- poprawy sytuacji materialnej nauczycieli i pracowników oświaty wynikającej ze wzrostu PKB,

- propozycji rozwiązań emerytalnych,

- proponowanych zmian w zakresie finansowania oświaty,

- działań JST zmierzających do likwidacji placówek oświatowych i przekazywania ich fundacjom i stowarzyszeniom,

- rozwiązań w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli.

2. Niezwłocznego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie płac pracowników oświaty w latach 2008 – 2010 i emerytur nauczycieli oraz systemowych rozwiązań dotyczących ustroju szkolnego, a także statusu prawnego nauczycieli określonego w ustawie Karta Nauczyciela.

3. Zwołania   posiedzenia   Komisji  Trójstronnej   poświęconego   wynagrodzeniom i rozwiązaniom emerytalnym pracowników oświaty.

Skuteczne reprezentowanie interesów pracowników oświaty wymaga konsekwentnego współdziałania wszystkich oświatowych związków zawodowych.

Apelujemy do wszystkich związków zawodowych działających w oświacie o przyłączenie się do naszych działań w duchu Porozumienia zawartego 7 lutego br.

 

Komunikat został podpisany przez przedstawicieli: Forum Związków Zawodowych, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Wolnego Związku Zawodowy „Solidarność – Oświata”, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”, Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Warszawa, 4 marca 2008 r.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_7.html0000644000205600001440000000565710765546270013352 0ustar pomorskieusers Komunikat z Prezydium ZG ZNP 4 marca

Komunikat z Prezydium ZG ZNP 4 marca

 

 

W związku z pojawieniem się nowych istotnych propozycji zmian adresowanych do nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, a dotyczących:

- rozwiązań emerytalnych,
- ustawy Karta Nauczyciela, jako dokumentu normującego status prawny i stosunki pracownicze nauczycieli,
- ustawy Kodeks Pracy,

Związek Nauczycielstwa Polskiego postanawia wystąpić z inicjatywą
1. zorganizowania debaty sejmowej poświęconej kierunkom polityki edukacyjnej państwa w tym finansowaniu i funkcjonowaniu oświaty, statusu prawnego nauczycieli oraz wynagrodzeń pracowników oświaty,
2. spotkania z Premierem w celu przedstawienia stanowiska związków zawodowych w sprawach płac pracowników oświaty i rozwiązań emerytalnych,
3. zwołania posiedzenia Komisji Trójstronnej w sprawie rozwiązań systemowych dotyczących wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych a także rozwiązań emerytalnych.

Równocześnie Związek Nauczycielstwa informuje, że trwają przygotowania do posiedzenia Zarządu Głównego 8 kwietnia br., który podejmie decyzję dotyczącą dalszych działań ZNP.


Propozycje Związku popierają także inne związki zawodowe biorące udział w spotkaniu 4 marca 2008 r. - Forum Związków Zawodowych, Wolny Związek Zawodowy ”Solidarność – Oświata”, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Związek Zawodowy „ Rada Poradnictwa”.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_8.html0000644000205600001440000000277610765546270013352 0ustar pomorskieusers USTAWA z dnia 6 grudnia 2007 r.o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela 2008_03_07_7.html0000644000205600001440000003304110765546270013337 0ustar pomorskieusers Kryteria podziału 0,6 %

Kryteria podziału 0,6 % rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2008

 

 

Z ogólnej kwoty części oświatowej subwencji ogólnej wyodrębnia się – zgodnie z art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 203, poz. 1966 – z późn. zm.) – rezerwę części oświatowej subwencji ogólnej, której wysokość wynosi 0,6 %. Rezerwą części oświatowej subwencji ogólnej dysponuje minister właściwy do spraw finansów publicznych, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania oraz reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego (art. 28 ust. 3 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego).

Na 2008 r. ustala się następujące kryteria podziału 0,6% rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej:

I. Korekty z tytułu błędów statystycznych popełnionych przez kuratoria oświaty przy agregowaniu danych gromadzonych w ramach systemu informacji oświatowej (SIO), błędów powstałych w Ministerstwie Edukacji Narodowej przy agregowaniu oraz weryfikowaniu danych zgromadzonych w SIO oraz innych danych wykorzystywanych do wyliczeń części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego na rok 2008.

Powyższe kryterium – zgodnie z art. 37 ust. 4 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – nie stanowi podstawy do zwiększenia części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w przypadku:

  • błędów popełnionych przy wprowadzaniu danych do SIO oraz przy wypełnianiu sprawozdań EN-3 - przez dyrektorów szkół i placówek oświatowych,

  • niepełnych danych SIO wynikających z błędów spowodowanych przez dyrektorów szkół i placówek oświatowych a także przez jednostki samorządu terytorialnego.

Ponadto nie stanowi ono podstawy do zwiększenia subwencji oświatowej w przypadku niepoprawnej weryfikacji przez jednostki samorządu terytorialnego danych zawartych w "wykazach szkół i placówek prowadzonych/dotowanych przez JST", finansowanych ze środków subwencyjnych.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków - do dnia 30 maja 2008 r.

II. Dofinansowanie z tytułu wzrostu zadań szkolnych i pozaszkolnych w I półroczu roku budżetowego 2008 polegającego na zwiększeniu łącznej liczby uczniów (wychowanków) w szkołach i placówkach prowadzonych (dotowanych) przez JST w stosunku do danych przyjętych do naliczenia algorytmem części oświatowej subwencji ogólnej na 2008 r.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków - do dnia 9 czerwca 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 1.

III. Dofinansowanie z tytułu wzrostu zadań szkolnych i pozaszkolnych od 1 września 2008 r. polegającego na zwiększeniu łącznej liczby uczniów (wychowanków) w szkołach i placówkach prowadzonych (dotowanych) przez JST w stosunku do danych przyjętych do naliczenia algorytmem części oświatowej subwencji ogólnej na 2008 r.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków - do dnia 15 października 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 2.

IV. Pomoc jednostkom samorządu terytorialnego w przypadkach losowych (szkody spowodowane przez ogień, grad, uderzenie pioruna, huragan oraz będące następstwem powodzi, itp.), pod warunkiem, że:

  • zdarzenie losowe miało miejsce w roku bieżącym (ewentualnie w IV kwartale roku ubiegłego),

  • jednostka samorządu terytorialnego nie korzystała z pomocy na to samo zadanie w roku ubiegłym,

  • jednostka samorządu terytorialnego zaplanowała środki własne w wysokości co najmniej 50 % wartości kosztorysowej remontu, pomniejszonej o odszkodowanie.

Wnioski rozpatrywane będą sukcesywnie.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków:

  • do dnia 30 kwietnia 2008 r. – I tura (dotyczy zdarzeń losowych, które miały miejsce w okresie od 1 września do 31 grudnia 2007 r. oraz w pierwszym kwartale 2008 r.),

  • do dnia 10 września 2008 r. – II tura (dotyczy zdarzeń losowych, które miały miejsce w okresie od 1 kwietnia do 31 sierpnia 2008 r.),

  • do dnia 31 października 2008 r. – III tura (dotyczy zdarzeń losowych, które miały miejsce we wrześniu i październiku 2008 r.).

Wzór wniosku określa załącznik Nr 3.

V. Dofinansowanie kosztów związanych z wypłatą odpraw dla nauczycieli zwalnianych w trybie art. 20 Karty Nauczyciela a także nauczycieli przechodzących na emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela.

Dofinansowanie przysługuje JST, które zobowiązane są do wypłacenia odpraw nauczycielom:

  • zwalnianym w wyniku całkowitej likwidacji szkoły (placówki), częściowej likwidacji szkoły (placówki) albo w razie zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie liczby oddziałów w szkole lub zmian planu nauczania uniemożliwiających dalsze zatrudnianie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć,

  • przechodzącym na emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków – do dnia 10 września 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 4.

VI. Dofinansowanie JST w zakresie wyposażenia w sprzęt szkolny i pomoce dydaktyczne oddanych do użytku w okresie od 1 września do 31 grudnia 2007 r. lub w pierwszych trzech kwartałach 2008 r.:

  • pomieszczeń do nauki w nowowybudowanych obiektach szkół i placówek oświatowych;

  • nowych pomieszczeń do nauki pozyskanych w wyniku modernizacji lub adaptacji pomieszczeń nie wykorzystywanych na cele dydaktyczne.

Dofinansowanie obejmie wyłącznie wydatki na zakup pomocy dydaktycznych i materiałów, które nie są klasyfikowane jako wydatki majątkowe.

Jednostki samorządu terytorialnego nie mogą ubiegać się o dofinansowanie zakupu wyposażenia tych samych pomieszczeń w obiektach oświatowych, na wyposażenie których otrzymały dofinansowanie z 0,6 % rezerwy w 2007 r.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków:

  • do dnia 30 kwietnia 2008 r. – I tura (dotyczy pomieszczeń do nauki oddanych do użytku w okresie od 1 września do 31 grudnia 2007 r. oraz w pierwszym kwartale 2008 r.),

  • do dnia 30 września 2008 r. – II tura (dotyczy pomieszczeń do nauki oddanych do użytku w drugim i trzecim kwartale 2008 r.).

Wzór wniosku określa załącznik Nr 5.

VII. Dofinansowanie remontów bieżących.

Dofinansowanie nie obejmuje refundacji wydatków poniesionych przez JST na remonty już wykonane.

O dofinansowanie mogą ubiegać się wyłącznie jednostki samorządu terytorialnego, które:

  • udokumentują konieczność przeprowadzenia remontów w obiektach oświatowych aktualnymi decyzjami lub nakazami organów nadzoru - państwowych inspekcji lub straży;

  • zaplanowały w § 4270 środki własne w wysokości co najmniej 50 % wartości kosztorysowej remontu.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków – do dnia 4 kwietnia 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 6.

VIII. Inne zadania o jednorazowym charakterze, nie uwzględnione w części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2008, pozytywnie zaopiniowane przez Zespół ds. Edukacji, Kultury i Sportu (z wyłączeniem m.in. zadań o charakterze inwestycyjnym, urlopów dla poratowania zdrowia, dofinansowania wydatków związanych z odprawami dla zwalnianych nauczycieli oraz skutkami awansu zawodowego nauczycieli).

W ramach kryterium VIII przy weryfikacji wniosków o dofinansowanie będą brane pod uwagę:

  • wykonanie wydatków bieżących za rok 2007, tzn. czy w roku 2007 dana jednostka samorządu terytorialnego przeznaczyła środki finansowe na subwencjonowane zadania oświatowe w wysokości nie niższej, niż przekazana w 2007 r. z budżetu państwa kwota części oświatowej subwencji ogólnej i dotacji celowych na zadania bieżące z zakresu oświaty i wychowania oraz edukacyjnej opieki wychowawczej,

  • niedokonywanie wpłat do budżetu państwa,

  • wysokości dochodów podatkowych, będących podstawą do określenia kwot subwencji wyrównawczej, niższe niż 150% średniej krajowej dla gmin, 110% dla powiatów i województw,

  • poziom zadłużenia.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków – do dnia 15 września 2008 r.


Należy podkreślić, że w odniesieniu do kryterium VII i VIII dofinansowanie z 0,6 % rezerwy będzie przysługiwało tylko tym jednostkom samorządu terytorialnego, które w roku 2007 przeznaczyły środki finansowe na subwencjonowane zadania oświatowe w wysokości nie niższej, niż przekazana w 2007 r. z budżetu państwa dla danej JST kwota części oświatowej subwencji ogólnej i dotacji celowych na zadania bieżące z zakresu oświaty i wychowania oraz edukacyjnej opieki wychowawczej.

Nie będą rozpatrywane wnioski JST:

  • które nie będą zgodne z wytycznymi "Kryteriów…", nie prezentujące w załączeniu stosownych dokumentów,

  • złożone po wyznaczonym terminie (decyduje data wpływu do MEN),

  • opiewające na kwoty poniżej 1.000 zł.

Zgodnie z art. 28 ust. 4 ww. ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego podział rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej następuje nie później niż do dnia 30 listopada każdego roku. Środki z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej przekazuje jednostkom samorządu terytorialnego minister właściwy do spraw finansów publicznych.

Zał. 6

Warszawa, 2008-02-29

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_07_8.html0000644000205600001440000001026510765546263013345 0ustar pomorskieusers Briefing Pani Katarzyny Hall, Minister Edukacji Narodowej,

Briefing Pani Katarzyny Hall, Minister Edukacji Narodowej, w sprawie powołania członków Rady Edukacji Narodowej (6.03.2008 r.)

 

 

Powstała Rada Edukacji Narodowej

Minister Edukacji Narodowej, Pani Katarzyna Hall powołała Radę Edukacji Narodowej. W skład 9-osobowej Rady, która będzie pełniła funkcję ciała doradczego, wchodzą Irena Dzierzgowska, dr Anna Radziwiłł, Anna Urbanowicz, prof. dr hab. Andrzej Janowski, prof. dr hab. Stefan Pastuszka, prof. dr hab. Tadeusz Pilch, Franciszek Potulski, Mirosław Sawicki, dr Stanisław Sławiński.

Szefowa resortu edukacji poinformowała, że Radę Edukacji Narodowej powołano po dwumiesięcznych konsultacjach, podczas których określono zadania i program Rady. W skład Rady Edukacji Narodowej weszły osoby, które pełniły funkcję wiceministra edukacji w kolejnych rządach, jakie funkcjonowały w okresie od 1989 roku. „Chcieliśmy zgromadzić fachowców od edukacji. Osoby, które rozumieją dobrze, jak wygląda trud działania w tym miejscu, które mogą pomóc Ministrowi Edukacji Narodowej planować prace resortu, zabiegać o poparcie dla pomysłów na zmiany” – podkreśliła Pani Minister.

Dodała, że warto jest mówić o edukacji w duchu dialogu i porozumienia, tak, aby prowadzić politykę edukacyjną ponad podziałami politycznymi. „Od 1989 roku różne ugrupowania polityczne były przy władzy i różne miały pomysły na edukację. Jednak wszystkim ekipom przyświecało myślenie o jakości nauczania, o dobru ucznia, o tym, aby ta szkoła była jak najlepsza” – powiedziała szefowa MEN i wyraziła nadzieję, że powołanie Rady będzie sposobnością do ciekawej i pożytecznej dyskusji. Jak podkreśliła Pani Minister, jej zapowiedzią była już pierwsza część posiedzenia Rady, która dotyczyła założeń reformy programowej. Odbyła się ona bezpośrednio przed uroczystością wręczenia nominacji.

Zgodnie z podpisanym 6 marca 2008 r. Zarządzeniem, Rada Edukacji Narodowej jest organem pomocniczym Ministra Edukacji Narodowej. Do jej zadań należy przygotowywanie opinii dla Ministra Edukacji Narodowej na temat kierunków zmian w obszarze oświaty i wychowania, przedstawianie propozycji kierunków zmian w obszarze oświaty i wychowania oraz opiniowanie projektów aktów prawnych i opracowań, zawierających propozycje systemowych zmian w obszarze oświaty i wychowania. Pracami Rady kierować będzie urzędujący Minister. Posiedzenia Rady będą odbywać się nie rzadziej nić raz na trzy miesiące.

W czasie uroczystości wręczenia nominacji, która odbyła się 6 marca 2008 r., Pani Minister Katarzyna Hall podziękowała członkom Rady Edukacji Narodowej za przyjęcia zaproszenia do uczestnictwa w jej pracach.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_10_6.html0000644000205600001440000001211510766711070013320 0ustar pomorskieusers Rozporządzenie płacowe bez zgody związków

Rozporządzenie płacowe bez zgody związków

 

 

Nauczyciele niezadowoleni z podwyżki
Gazeta Wyborcza, 11.3.2008

Minister edukacji podpisała rozporządzenia o podwyżce płac. Nauczyciele dostaną pieniądze z wyrównaniem od stycznia tego roku.


Rząd PO-PSL dorzucił do nauczycielskich pensji zasadniczych niemal „po równo” - po 200 zł brutto dla stażystów i nauczycieli kontraktowych, po 185 zł brutto dla mianowanych i dyplomowanych. Podwyżki dla większości będą nieco wyższe, bo dojdą dodatki. Rozporządzenie z podwyżkami czeka na podpis ministra finansów, a po dwóch tygodniach od jego opublikowania samorządy, które są właścicielami szkół, mogą uruchomić wypłaty. - Podwyżki muszą być wypłacone najpóźniej do 9 maja - mówi Artur Klawenek z MEN. Nauczyciele dostaną pieniądze z wyrównaniem od stycznia.


Jednak podwyżki - choć największe od czasu reformy systemu oświaty z końca lat 90. - nauczycieli nie zadowalają. Porozumienia płacowego nie podpisało zrzeszające pięć organizacji Porozumienie Oświatowych Związków Zawodowych. - Minister edukacji Katarzyna Hall nie ustąpiła w negocjacjach ani na krok. To nie były negocjacje, tylko dyktat MEN - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Związkowcy chcieli m.in. więcej pieniędzy dla najstarszych nauczycieli i zagwarantowania tzw. dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli. Teraz grożą strajkiem w czasie matur, a w kwietniu ma się odbyć manifestacja w Warszawie.

 

Podwyżki bez zgody związków
Rzeczpospolita, 11.3.2008

„SOLIDARNOŚĆ” I ZNP NIEZADOWOLONE
Minister podpisała rozporządzenie - nauczyciele dostaną ok. 200 zł więcej

Podpisanie rozporządzenia oburzyło związki zawodowe, które przygotowują się do protestu. Dlaczego? Podczas negocjacji płacowych związkowcy negatywnie zaopiniowali pomysł resortu, by o 200 zł brutto zwiększyć płace nauczycieli stażystów i kontraktowych, a o 185 zł brutto - mianowanych i dyplomowanych. Domagali się równego wzrostu wynagrodzeń i zwiększenia pensji zasadniczej. Jednak resort przekonywał, że różnicując podwyżki, spełnia inny postulat związkowców, którzy chcieli podwyższenia płac najgorzej zarabiających początkujących nauczycieli.


Mimo braku porozumienia minister Katarzyna Hall podpisała rozporządzenie dotyczące wynagrodzeń. O 10 proc. została zwiększona kwota bazowa, od której oblicza się płace nauczycieli (wynosi teraz 2074 zł). Wcześniejsze zapisy w budżecie przewidywały wzrost tylko o ok. 3 procent.


Resort wyliczył, że wraz z wypłacanymi przez samorządy dodatkami, np. motywacyjnymi, średnie zarobki nauczycieli w tym roku powinny wynosić brutto: stażysty - 1701 zł, kontraktowego - 2126 zł, mianowanego - 2977 zł, dyplomowanego - 3827 zł.
Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas wyjaśnia, że nie można było dłużej zwlekać z podpisaniem dokumentu, bo w ustawie budżetowej zapisano, że do 5 maja samorządy mają nauczycielom wypłacić podwyżki z wyrównaniem od stycznia: - Ministerstwo Finansów już przekazuje pieniądze samorządom. Przedłużanie uzgodnień oznaczałoby niemożliwość dokonania wypłat.


- Podpisane rozporządzenie jest daleko niewystarczające. Ministerstwo nie wykazywało woli porozumienia. Negocjacje okazały się jednostronnym dyktatem - ripostuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. (...)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_10_7.html0000644000205600001440000000500010766711070013314 0ustar pomorskieusers MEN: rozporządzenie płacowe podpisane

MEN: rozporządzenie płacowe podpisane

 

 

Minister edukacji podpisała tegoroczne rozporządzenie płacowe i przesłała je do akceptacji minister pracy i polityki społecznej.

Zgodnie z rozporządzeniem, minimalne wynagrodzenie stażysty w 2008 r. wynosić będzie - 1418 zł brutto, kontraktowego – 1644 zł, mianowanego – 2014 zł a dyplomowanego - 2380 zł. (mk)


Projekt rozporządzenia jest dostępny na stronie internetowej ministerstwa edukacji. Zobacz:

http://bip.men.gov.pl/akty_projekty/projekt_rozporzadzenia_20080307.pdf

 

ZG ZNP informuje, że Związek Nauczycielstwa Polskiego - oraz pozostałe oświatowe związki zawodowe biorące udział w konferencji uzgodnieniowej MEN dotyczącej podwyżek nauczycieli w tym roku - nie podpisał projektu rozporządzenia płacowego na rok 2008, ponieważ nie uwzględniał on postulatów płacowych ZNP.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_10_8.html0000644000205600001440000000642310766711070013327 0ustar pomorskieusers Wychowanie przedszkolne dla każdego malucha

Wychowanie przedszkolne dla każdego malucha

 

 

Tylko co trzeci 3-latek chodzi dziś do przedszkola w Polsce, a w ponad 800 gminach nie ma ani jednego przedszkola. Dlatego tak ważna jest inicjatywa obywatelska dotycząca upowszechnienia wychowania przedszkolnego, pod którą ZNP zbiera właśnie podpisy – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas debaty „Wychowanie przedszkolne warunkiem wyrównywania szans edukacyjnych”, która rozpoczęła się 6 marca w Warszawie. Organizatorem dwudniowej debaty, która odbywa się w ramach cyklu debat „Edukacja bez barier”, jest Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Obywatelski projekt zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym.

Inne plany ma resort edukacji. Krystyna Szumilas, sekretarz stanu MEN, która wzięła udział w debacie poinformowała, że ministerstwo będzie promować inne formy wychowania przedszkolnego. – Chcemy zróżnicować formy wychowania przedszkolnego i mówić nie tylko o tradycyjnym przedszkolu – powiedziała. Dodała, że MEN będzie się starał, by każde dziecko miało dostęp do wychowania przedszkolnego przynajmniej w wymiarze 12 godzin tygodniowo.

Dennis Sinyolo, koordynator w dziale Edukacja i Zatrudnienie w Międzynarodówce Edukacyjnej podkreślił, że tylko te państwa Unii Europejskiej, które finansują przedszkola mogą pochwalić się najwyższymi wskaźnikami wychowania przedszkolnego. – To państwo musi przejąć prowadzenie przedszkoli – powiedział.

W debacie biorą udział nauczyciele wychowania przedszkolnego z całej Polski, władze samorządowe, i przedstawiciele kuratoriów oświaty. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_14_7.html0000644000205600001440000000573410774643142013341 0ustar pomorskieusers Rząd chce zlikwidować KN

Rząd chce zlikwidować KN

 

 

Rząd przymierza się do reformy systemu edukacji i chce na zakończenie kadencji mocno okroić nauczycielskie przywileje, w zamian proponując większe zarobki – poinformował "Dziennik” 14 marca.

Według gazety, rząd planuje m.in. reformę Karty Nauczyciela. – Za kilka lat nauczyciele mają pracować nawet 27 godzin tygodniowo. Na osłodę dostaną znaczne podwyżki płac: o połowę lub więcej – czytamy w „Dzienniku”. Nowy system ma obowiązywać od 2015 roku. (mk)

 

Komentarz ZNP
Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP:
Jest to dla środowiska nauczycielskiego groźny sygnał o trwających pracach nad nowelizacją, a nawet likwidacją ustawy Karta Nauczyciela, która dla nauczycieli jest swoistym układem pracy. To zaskakujące, kiedy jedne grupy zawodowe np. lekarze, pracują nad układem zbiorowym pracy, nam się ten akt prawny chce odebrać.


Fakt ten powinniśmy potraktować jako ostrzeżenie, że politycy odpowiednio „nakręcani” przez niektóre korporacje samorządowe chcą odebrać nauczycielom prawa, które przy zdecentralizowanym systemie prowadzenia oświaty są jedynym gwarantem wynagrodzeń nauczycieli, świadczeń socjalnych, czasu pracy, czy świadczeń pracowniczych. Bądźmy więc mądrzy przed szkodą! Wyciągnijmy z tego wnioski i jeżeli te niebezpieczne pomysły zostaną zmaterializowane w postaci projektów ustaw, stańmy w obronie naszych praw!

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_14_8.html0000644000205600001440000001612310774643140013332 0ustar pomorskieusers MEN promuje prywatne szkoły

MEN promuje prywatne szkoły

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił 13 marca do premiera z wnioskiem o „pilne wyciągnięcie konsekwencji wobec nieodpowiedzialnego zachowania minister edukacji”. Chodzi o reklamowanie przez minister Katarzynę Hall niepublicznej szkoły podstawowej w Wesołej, której fundatorką jest dyrektorka gabinetu politycznego MEN. Sprawę opisała dzisiejsza Gazeta Wyborcza.

- Za niedopuszczalne uważamy promowanie przez ministra edukacji - odpowiedzialnego za edukację wszystkich młodych Polaków - prywatnej szkoły, do której dostęp mają tylko nieliczni. – pisze w liście do premiera Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Czy tak ma wyglądać transparentne i uczciwe państwo oraz idea zaufania, które rząd kierowany przez Pana traktuje priorytetowo?

- Jednocześnie mamy nadzieję, że rządząca koalicja PO-PSL będzie gwarantem równego dostępu do edukacji wszystkich obywateli kraju, a nie tylko tych, których stać na zapłacenie 950 zł czesnego za miesiąc nauki w prywatnej szkole – dodał Broniarz.


List ZNP do premiera


Pan Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów


Związek Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony działalnością minister edukacji narodowej, Katarzyny Hall polegającą na reklamowaniu szkolnictwa niepublicznego. Za niedopuszczalne uważamy promowanie przez ministra edukacji - odpowiedzialnego za edukację wszystkich młodych Polaków - prywatnej szkoły, do której dostęp mają tylko nieliczni. Dzieje się to w czasie, kiedy w tysiącach – często niedoinwestowanych i gorzej wyposażonych - szkół publicznych trwa batalia o uczniów przyjmowanych na kolejne lata.


Promocja niepublicznej szkoły w Wesołej przez ministerstwo edukacji bulwersuje środowisko nauczycielskie tym bardziej, iż jej założycielką i fundatorką jest Pani Ligia Krajewska, dyrektorka gabinetu politycznego MEN, która zanim rozpoczęła pracę w resorcie, była zatrudniona w Fundacji tej szkoły. Czy tak ma wyglądać transparentne i uczciwe państwo oraz idea zaufania, które rząd kierowany przez Pana traktuje priorytetowo?


Jak dzisiaj mamy rozumieć Pana słowa z expose : „Polacy mają prawo do władzy, do takiego państwa i do takiego rządu, które traktują swoją misję jako służbę, które uczciwość, przyzwoitość, bezinteresowność traktują jako oczywistość”?


Dlatego ZNP zwraca się z wnioskiem o pilne wyciągnięcie konsekwencji wobec takiego nieodpowiedzialnego zachowania minister edukacji.


Jednocześnie mamy nadzieję, że rządząca koalicja PO-PSL będzie gwarantem równego dostępu do edukacji wszystkich obywateli kraju, a nie tylko tych, których stać na zapłacenie 950 zł czesnego za miesiąc nauki w prywatnej szkole.


Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego



Artykuł z Gazety Wyborczej 13.03.2008 „Szkolna wpadka Ministerstwa Edukacji”.

Szefowa MEN, przekonując do nauczania sztuki, zareklamowała niepubliczną szkołę, której fundatorką jest dyrektorka gabinetu politycznego MEN.

Minister edukacji Katarzyna Hall razem z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim urządzili wczoraj konferencję na temat nowych zajęć szkolnych ze sztuki. Po niej zabrali dziennikarzy na wycieczkę do szkoły w podwarszawskiej Wesołej. Dowóz zapewniał MEN. Dziennikarze oglądali np. profesjonalnie urządzone warsztaty garncarskie.

Po szkole oprowadzała ich m.in. Ligia Krajewska, dyrektorka gabinetu politycznego MEN. Tłumaczyła, że to kierownictwo szkoły zaprosiło na taką gościnną wizytację. - To jest szkoła, która ma wzorcowo rozbudowane zajęcia ze sztuki - tłumaczy "Gazecie" rzeczniczka MEN Joanna Dutkiewicz.

Ale placówka w Wesołej to szkoła społeczna, z czesnym 950 zł miesięcznie. Jej właścicielem jest fundacja, którą zakładała kilkanaście lat temu właśnie Ligia Krajewska. Jeszcze w 2006 r. była prezesem zarządu fundacji szkoły. - Wycofała się, kiedy zdobyła mandat radnej Warszawy. Teraz działa na rzecz szkoły w roli fundatorki, bez wynagrodzenia. Kontroluje działalność szkoły i wybiera zarząd fundacji - mówi Bogdan Grzywiński, członek zarządu Fundacji Szkoły Społecznej w Wesołej.

Julia Pitera, pełnomocnik rządu do walki z korupcją: - Uczciwie by było, gdyby MEN uprzedziło, że wiezie dziennikarzy do szkoły, której wprawdzie fundatorką jest urzędniczka ministerstwa, ale to bardzo dobra szkoła, co można zweryfikować, bo np. uczniowie walą drzwiami i oknami. Ale tak się nie stało, więc to rzeczywiście rodzi podejrzenie o reklamowanie tej szkoły. Porozmawiam o tym z minister Hall. Chociaż nie wierzę, żeby miała złe intencje. Może o tym nie wiedziała?

Grzywiński też lekceważy ewentualną siłę ministerialnej promocji: - Na wizytę z MEN pewnie drobny wpływ miał sentyment Ligii Krajewskiej. Szkoła i tak nie może się opędzić od chętnych, zapisujemy dzieci już na 2011 r.

Sławomir Broniarz, prezes ZNP: - Od początku obawialiśmy się tego, że min. Hall jest silnie związana ze szkołami niepublicznymi. A teraz promuje szkołę niepubliczną związaną z szefem gabinetu politycznego MEN. To niedopuszczalne.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_4.html0000644000205600001440000000720310777217203013322 0ustar pomorskieusers Podpisz się pod inicjatywą!

Podpisz się pod inicjatywą!

 

 

Jeszcze tylko przez tydzień ZNP zbiera podpisy po Inicjatywą Obywatelską. Popisz się!

Jesteś nauczycielem wychowania przedszkolnego? Masz dzieci w wieku przedszkolnym, albo zależy Ci na upowszechnieniu wychowania przedszkolnego i wyrównaniu szans edukacyjnych? Jeśli tak, to koniecznie podpisz się pod obywatelskim projektem dotyczącym upowszechnienia wychowania przedszkolnego!

Dlaczego warto poprzeć inicjatywę?
Obywatelski projekt powstał z inicjatywy ZNP. – Ponieważ Polska jest krajem, w którym wskaźniki wychowania przedszkolnego są najniższe w Europie. Wychowaniem przedszkolnym jest u nas objęty co trzeci 3-latek i 4-latek oraz co drugi 5-latek. Do przedszkoli nadal nie chodzi ponad 650 tys. maluchów. I to właśnie chcemy zmienić – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku.

Obywatelski projekt zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji z 7 do 6 lat.

Finansowanie z budżetu państwa gwarantuje, że przedszkola będą we wszystkich gminach, a nie jak obecnie tylko w tych, które stać na ich prowadzenie. Więcej przedszkoli to także stworzenie możliwości młodym matkom na znalezienie pracy. I przede wszystkim korzyści dla samych dzieci.

Kto może się podpisać pod inicjatywą?

Od 7 lutego podpisy zbierane są w siedzibach ogniw statutowych Związku bądź w szkołach i placówkach oświatowych. Podpisać może się każdy, nie tylko nauczyciel, czy rodzic!

- Liczymy na szerokie poparcie dla Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej – mówi szef ZNP. - Mamy mało czasu.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy przez obywateli, na zebranie 100 tysięcy podpisów obywateli wyznaczono 3 miesiące. Termin zbierania podpisów upływa więc na początku kwietnia! (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_5.html0000644000205600001440000000440010777217202013316 0ustar pomorskieusers Marszałek Sejmu zaprasza na spotkanie

Marszałek Sejmu zaprasza na spotkanie

 

 

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zaprosił delegację Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych - Branża Nauki, Oświaty i Kultury na spotkanie.

Z taką propozycją wystąpiły dwa związki, prosząc o spotkanie „w sprawach polityki edukacyjnej państwa, w tym finansowania i funkcjonowania oświaty, statusu prawnego nauczycieli, wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych oraz propozycji rozwiązań emerytalnych”. Związkowcy chcą także rozmawiać o likwidacji publicznych szkół i ich komercjalizacji.


Marszałek Komorowski poinformował Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, iż „pragnie zapoznać się z opiniami i stanowiskami środowiska oświatowego w ważnych kwestiach”. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_6.html0000644000205600001440000000754510777217201013333 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do NIK o podjęcie działań kontrolnych w zakresie „przekazywania” przez jst prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom

Wystąpienie ZNP do NIK o podjęcie działań kontrolnych w zakresie „przekazywania” przez jst prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom

 

 

BP/50/ŁP/11/2008                                                                             2008-03-19  

        
        Pan
        Jacek Jezierski
        Prezes Najwyższej Izby Kontroli

W ostatnim czasie do Zarządu Głównego ZNP dociera coraz więcej sygnałów o podejmowanych przez jednostki samorządu terytorialnego działaniach zmierzających do likwidacji publicznych placówek oświatowych i przekazywaniu ich prowadzenia stowarzyszeniom i fundacjom lub osobom fizycznym. Niestety coraz częściej sygnały te dotyczą sytuacji, w których ww. placówki przekazywane są do prowadzenia podmiotom zakładanym przez jednostki samorządu terytorialnego, co w opinii ZNP jest jawną próbą obchodzenia prawa i narusza przepisy ustawy o systemie oświaty.

Jednym z ostatnich przykładów tego typu działań są uchwały Rady Miejskiej w Jarocinie. Jak wynika z uzasadnienia do uchwały Nr XXI/209/2008 z dnia 25 stycznia 2008r. oraz uchwały Nr XXI/210/2008 z dnia 25 stycznia 2008r. zlikwidowane przez ww. Radę szkoły mogą zostać przejęte przez „Fundację 750–lecia Jarocina”. Tymczasem fundatorem przedmiotowej fundacji jest Gmina Jarocin, a w skład Rady Fundacji wchodzą osoby będące przedstawicielami gminy, tacy jak Przewodniczący Rady Miejskiej czy też Burmistrz Jarocina, który w myśl statutu fundacji pełni funkcję Przewodniczącego Rady Fundacji.

Mając na uwadze powyższe Zarząd Główny ZNP zwraca się do Pana Prezesa o podjęcie działań kontrolnych mających na celu ocenę legalności działań Gminy Jarocin, jak również przeprowadzenie kompleksowej kontroli działań innych jednostek samorządu terytorialnego w zakresie „przekazywania” przez te jednostki prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom.

(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP
        

Załączniki:
1) kopie uchwał Rady Miejskiej w Jarocinie,
2) kopia Statutu „Fundacji 750-lecia Jarocina”.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_7.html0000644000205600001440000000730110777217177013336 0ustar pomorskieusers Sejm o emeryturach nauczycieli

Sejm o emeryturach nauczycieli

 

 

27 marca 2008 r. posłowie dyskutowali o rozwiązaniach emerytalnych, które przygotowuje ministerstwo pracy. W obronie nauczycieli, których nie zakwalifikowano do prac w szczególnym charakterze stanął Artur Ostrowski, poseł LiD.

- Jeśli rząd odbierze nauczycielom należące im się prawa pracownicze, to doprowadzi do strajku w oświacie – mówił. - Nauczyciele nie dadzą się kupić ani pozornymi podwyżkami, takimi jakie są proponowane, ani szkoleniami, o których mówiła pani minister, w zamian za rezygnację z Karty Nauczyciela. Takiej zgody w Polsce nie będzie.

Ostrowski pytał, co wpłynęło na radykalną zmianę w traktowaniu grupy zawodowej nauczycieli od marca 2006 r., kiedy to pracę zakończył zespół ekspertów z dziedziny medycyny pracy, który w swoim raporcie uznał pracę nauczycieli za pracę w szczególnym charakterze i zapisał ją w wykazie prac uprawniających do emerytur pomostowych.

- Kiedy rząd zamierza zorganizować debatę sejmową, w czasie której zostanie przedstawiony komplementarny pakiet zmian emerytalnych dotyczących najliczniejszej grupy zawodowej w Polsce, to znaczy nauczycieli? – pytał. - Co z projektem obywatelskim OPZZ?

O rządowym pakiecie emerytalnym mówiła Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy. - Dlaczego nauczyciele nie są objęci systemem emerytur pomostowych? To też będzie przedmiotem dyskusji – powiedziała. Dodała, że trzy lata temu w Ministerstwie Pracy prowadzone były analizy dalszego trwania życia osób pobierających emerytury. - Okazało się, że długość życia nauczycieli jest znacznie dłuższa niż w pozostałych grupach zawodowych – powiedziała.

Wiceminister zapowiedziała, że są przygotowane propozycje dla osób, które będą chciały wcześniej zakończyć pracę. - Przekwalifikowanie jest istotne, właśnie dlatego wspominałam o kształceniu dorosłych, bo nauczyciele mogą i powinni być zasobem kadr dla rozwijającego się systemu kształcenia dorosłych. To nie jest tak, że musimy przekształcić historyka na biologa czy biologa na historyka.

Jak powiedziała wiceminister, rząd zajmie się reformą emerytalną w kwietniu. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_8.html0000644000205600001440000001447210777217176013345 0ustar pomorskieusers Komunikat ZNP

Komunikat ZNP

 

 

Koleżanki i Koledzy,
Szanowni Państwo!


„Rząd pracuje nad rewolucyjnym pakietem reform systemu edukacji. Pensja nauczycieli ma być uzależniona od jakości ich pracy, a nauczyciele mieliby pracować dłużej – nawet do 27 godzin tygodniowo” – poinformował „Dziennik” 14 marca. Potwierdza to premier Donald Tusk: „mówię już dziś związkowcom, także członkom mojej rodziny, którzy są nauczycielami: ta Karta to dla was zguba”.
Jeżeli deklaracje rządu się spełnią, wkrótce będziemy pracować w zupełnie innej rzeczywistości, nasz status zawodowy określać będzie już nie Karta Nauczyciela a kodeks pracy.


Co tracimy?
- gwarancję wynagrodzeń w zakresie płacy zasadniczej oraz dodatku stażowego,
- świadczenia socjalne,
- świadczenia zdrowotne,
- nagrody jubileuszowe,
- trzynastą pensję,
- dotychczasowe pensum dydaktyczne,
- obowiązujące dziś formy zatrudnienia,
- świadczenia emerytalne.


Poza tym, rząd odbiera nam dotychczasowe świadczenia emerytalne, ale również wyklucza nauczycieli z zawodów o szczególnym charakterze, co oznacza wyłączenie nas, jako grupy zawodowej, z tzw. „opcji zero” (dotyczy praw nabytych), a także pozbawienie nas prawa do emerytur pomostowych.


Ponadto, rząd zakłada głębokie zmiany systemowe w zakresie prawa oświatowego, w tym reformę szkolnictwa ponadgimnazjalnego oraz inny sposób finansowania edukacji niż subwencja oświatowa. Jeżeli rząd spełni oczekiwania korporacji samorządowych, to zostanie uproszczona droga przekazywania placówek oświatowych prowadzonych przez samorząd innym podmiotom.
Wobec tych zagrożeń nie możemy być obojętni! Brak naszej reakcji oznacza przyzwolenie dla proponowanych zmian. Wszyscy stańmy w obronie naszych praw, a także oświaty publicznej!


Bądźmy mądrzy przed szkodą!

 

 

Działania ZNP

Kierownictwo ZNP jest gotowe do podjęcia radykalnych działań, ale to do Was należy decyzja. Tak - mamy na uwadze strajk. Jego przeprowadzenie zależy od solidaryzmu naszego środowiska. Dziś, wobec istniejących zagrożeń, nie możemy pozwolić sobie na działania o niewielkiej skali zasięgu. Bowiem efekty będą mizerne bez „pospolitego ruszenia”.


Na razie kierownictwo ZNP poszukuje dróg rozwiązania istotnych problemów oświaty i przeciwstawienia się zagrożeniom, które są coraz bardziej realne. Ponieważ strajk uważamy za ostateczną formę protestu, biorąc pod uwagę opinię większości pracowników oświaty, 4 marca br. przyjęliśmy następującą strategię:
- podpisaliśmy Porozumienie z innymi związkami działającymi w oświacie o zorganizowanie debaty edukacyjnej, podczas której poznamy najważniejsze kierunki polityki oświatowej rządu. Oczekujemy na spotkanie z premierem, marszałkiem Sejmu, a także zwołania posiedzenia Komisji Trójstronnej w sprawie poznania systemowych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, a także propozycji emerytalnych.


Ostatnio odbyliśmy rozmowy z posłami LiD-u i PSL-u. Oczekujemy na spotkanie z parlamentarzystami PiS.

Ponadto ZG ZNP podjął decyzję w sprawie przeciwstawienia się uchwałom niektórych samorządów o przekazywaniu placówek oświaty innym podmiotom. W tej sprawie zwróciliśmy się również z interpelacją poselską do MSWiA, a także z listem do Julii Pitery, pełnomocnika rządu ds. walki z korupcją, w którym domagamy się opracowania programu zapobiegania nieprawidłowościom w instytucjach publicznych (chodzi o likwidację publicznych szkół). Napisaliśmy również do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, a do NIK-u złożyliśmy wniosek o zbadanie legalności działań niektórych samorządów przekształcających szkoły.


Wkrótce rozpoczniemy również szeroką akcję informacyjną w obronie bezpłatnej, publicznej oświaty w Polsce.


Kierownictwo Związku szczególnie wiele czasu poświęca działaniom zmierzającym do zachowania uprawnień emerytalnych nauczycieli. W tej kwestii Związek wystąpił do eksperta prawa konstytucyjnego z prośbą o opinię dotyczącą ochrony praw nabytych nauczycieli przed Trybunałem Konstytucyjnym. Związek przekazał także minister pracy Jolancie Fedak dokumentację prezentującą przebieg rozmów, jakie prowadził z poprzednim rządem na temat uprawnień emerytalnych nauczycieli.

ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_04_08_3.html0000644000205600001440000000316411000713010013303 0ustar pomorskieusers Informacja o pierwszym czytaniu w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych 2008_04_08_7.html0000644000205600001440000000320311000713010013301 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienie ZUS dotyczące sposobu realizacji uprawnień emerytalnych nauczycieli na podstawie art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela 2008_04_13_3.html0000644000205600001440000000631111001336310013301 0ustar pomorskieusers Oświatowa "S" dołączy do strajku ZNP

Zaproszenie do Naszego Forum

 

 

Zapraszam do Naszego Forum. Jest to miejsce, gdzie będą Państwo mogli wyrażać swoje opinie we wszystkich ważnych sprawach społeczności nauczycieli i innych pracowników oświaty.

Nowoczesna technika internetowa umożliwi z jednej strony pełną anonimowość wypowiedzi, a z drugiej – błyskawiczny dostęp Zarządu Związku do zestawień statystycznych opartych na opiniach wszystkich Koleżanek i Kolegów z Naszego Forum. Wierzę, że dzięki temu będziemy mogli lepiej reprezentować interesy członków Związku Nauczycielstwa Polskiego i całego środowiska oświatowego.

Co pewien czas, gdy będziemy chcieli poznać Państwa opinie w sprawach polskiej szkoły i jej pracowników, będziemy wysyłać krótkie ankiety, dotyczące zarówno aktualnych spraw, jak i  problemów o znaczeniu strategicznym.

Techniczną realizację Naszego Forum powierzyliśmy firmie GfK Polonia. Jest to jedna z największych w Polsce firm badania rynku i opinii, gwarantująca profesjonalność badań, jak i najwyższe standardy etyczne i prawne w kwestii poufności i bezpieczeństwa przechowywania danych osobowych. Zlecenie prowadzenia Forum firmie zewnętrznej ma na celu zachowanie pełnej anonimowości Państwa wypowiedzi.

Jeżeli idea Naszego Forum jako sposobu na wyrażanie swoich opinii w sprawach oświatowych wydaje się Państwu godna wypróbowania – proszę o zarejestrowanie się na stronie Forum – wystarczy kliknąć tu i wypełnić krótką ankietę osobową.

Witam w internetowej społeczności Naszego Forum!

Z poważaniem,
Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 


 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_4.html0000644000205600001440000000316411001336310013305 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do MEN w sprawie wynagrodzenia za matury

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_5.html0000644000205600001440000001515311001336307013315 0ustar pomorskieusers Antyedukacyjna polityka - list RZ ZNP na UW

Antyedukacyjna polityka - list RZ ZNP na UW

 

 

Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Prof. Barbara Kudrycka


Związek Nauczycielstwa Polskiego w Uniwersytecie Warszawskim z dużym niepokojem obserwuje pogłębianie się niekorzystnych tendencji w polityce zarządzania nauką i edukacją w Polsce. Ten tak ważny strategicznie obszar funkcjonowania państwa oraz jego wzrostu gospodarczego jest systematycznie spychany na margines w polityce społeczno-gospodarczej kraju.


Z przykrością stwierdzamy, że obecny Rząd podobnie jak jego poprzednicy, nie dysponuje programem, który zapewniał by szybkie i skuteczne odwrócenie wieloletniej tendencji do minimalizowania roli nauki i szeroko pojętej edukacji w społeczno-ekonomicznym rozwoju kraju.


Nie musimy dowodzić jak wiele strat przynosi taka postawa. Wystarczy powołać się na doświadczenie krajów skandynawskich, zwłaszcza Finlandii, która rozpoczynała marsz ku nowoczesności w równie dramatycznych co Polska warunkach.


Przypomnijmy, że tzw. model fiński opiera się na bezwzględnie przestrzeganej fundamentalnej zasadzie, iż państwo musi aktywnie uczestniczyć w inwestowaniu w kapitał ludzki (publiczna edukacja, służba zdrowia, publiczne ubezpieczenia) i tworzyć fundamenty gospodarki opartej na wiedzy.

WŁAŚNIE O TO WALCZYMY!

W krajach średnio i najwyżej rozwiniętych, od lat na wymienione dziedziny rosną systematycznie nakłady, w Polsce wręcz przeciwnie, powiększają się pozornie, bo tylko nominalnie, realnie zaś stale maleją. Zmniejsza się także ich procentowy udział w PKB.

Sięgnijmy do porównań:
W 2003 r. państwowe wydatki na system „edukacji na rzecz wiedzy” (knowlege spending) i na programy badawczo-rozwojowe w Szwecji wynosiły 4,3 %PKB (najwyższe na świecie), w Danii i Francji 2,2% , w Wielkiej Brytanii 1,8%. Finlandia wydatkowała w roku 1981 1,2 PKB, w 1990 roku – 2%, a w 2003 roku - 3,4 %.
Warto w tym miejscu przypomnieć o postanowieniu przyjętym przez Radę Europejską (Lizbona 2000 r.), iż państwa członkowskie uzyskają wskaźnik 3% PKB do 2010 roku.

W jaki sposób ma to osiągnąć Polska ?

Domagając się fundamentalnych zmian w polityce inwestowania w wiedzę, mamy także na myśli skandaliczną politykę finansowania uczelni publicznych, zwłaszcza nakładów na wynagrodzenia, inwestycje służące rozwojowi badań naukowych oraz pomocy materialnej studentom.


Od czterech lat wynagrodzenia w tych uczelniach utrzymują się na niezmienionym poziomie, w warunkach szybko postępującego wzrostu gospodarczego ( od kilku lat 5 – 6 % PKB rocznie) i towarzyszącemu mu podnoszeniu się średnich krajowych płac w tempie 9 - 10 % rocznie.


W przeliczeniu na jednego słuchacza studiów stacjonarnych, poziom wydatków państwa stanowi obecnie 90 % kwoty z roku 2004. Wskaźnik nakładów na całe szkolnictwo wyższe ma już krytycznie niski poziom, skoro w ubiegłym roku wynosił 0,92 % PKB, zaś w bieżącym tylko 0,88 % PKB. To po prostu skandal! Dodajmy na koniec, że Finlandia obecnie przeznacza na inwestycje w wiedzę aż 6,2 % budżetu państwa, a Polska? Nie wiemy nawet czy stosuje się w naszym kraju nowoczesną miarę postępu cywilizacyjnego. Wiemy natomiast, że „udało się” władzom państwowym zmniejszyć ogół wydatków budżetu na naukę i szkolnictwo wyższe z 4,13 % do 3,5 % w roku bieżącym.

Domagamy się:

- szybkiej odpowiedzi na pytanie, w jakim terminie władze Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego zamierzają spotkać się z przedstawicielami władz Związku Nauczycielstwa Polskiego w celu przedstawienia konkretnych zamiarów podwyższenia dotacji na wynagrodzenia pracowników uczelni publicznych jeszcze w bieżącym roku,

- odrębnego spotkania wyżej wymienionych stron w celu omówienia wydatków na szkolnictwo publiczne w 2009 roku i w latach następnych,

- odpowiedzi czy istnieje rządowy program szybkiego zwiększania nakładów państwa na badania naukowe i inwestycje w wiedzę.

Takie są oczekiwania środowiska akademickiego, w którym narasta niezadowolenie,
a nawet wzburzenie.

Związek Nauczycielstwa Polskiego w Uniwersytecie Warszawskim stanowczo sprzeciwia się wieloletniej polityce antyedukacyjnej i antynaukowej państwa i zapowiada przystąpienie w niedługim czasie do ostrych i stanowczych protestów, nie wyłączając akcji strajkowych.

Przypominamy, że od 8 kwietnia 2008 roku obowiązuje w Związku Nauczycielstwa Polskiego pogotowie protestacyjne we wszystkich ogniwach Związku.


Prezes RZ ZNP w UW
/-/ Nikodem Grzenkowicz


 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_13_6.html0000644000205600001440000000334411001336307013315 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do min. Julii Pitery w sprawie komercjalizacji i prywatyzacji placówek oświatowych

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_7.html0000644000205600001440000000462311001336307013317 0ustar pomorskieusers Bon groźny dla szkół wiejskich

Bon groźny dla szkół wiejskich

 

 

Tak uważa Związek Gmin Wiejskich RP. W specjalnym oświadczeniu samorządowcy napisali, że rządowa propozycja bonu „jest skierowana do samorzadów wielkomiejskich i powiatowych”.


- Jest ona oderwana w swych istotnych założeniach od realiów wiejskiej oświaty – czytamy w stanowisko ZGW. - Wszelkie prace nad systemem finansowania edukacji muszą uwzględniać dwa poziomy: bon oświatowy rządowy i bon oświatowy lokalny. Ten pierwszy, naliczany algorytmem podziału części oświatowej subwencji ogólnej musi zawierać koszty kształcenia niezależne od woli samorządów, a szczególnie pokrywać w całości koszty rzeczywistych wynagrodzeń nauczycieli, obsługi i bieżącego utrzymania budynków szkolnych. Aby spełniony był ten warunek, niezbędne jest wystandaryzowanie kosztów oświatowych w skali całego kraju. Na tej podstawie ustalić można wartość „bonu oświatowego rządowego - twierdzą samorządowcy. (mk)


 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_8.html0000644000205600001440000000553311001336307013321 0ustar pomorskieusers Sejm: mini debata edukacyjna

Sejm: mini debata edukacyjna

 

 

O kierunkach polityki edukacyjnej państwa dyskutowali dzisiaj w Sejmie posłowie.

- Sytuacja w oświacie jest dramatyczna, czego wyrazem są zapowiedzi nauczycielskich strajków – mówił Artur Ostrowski (LiD). – Jaka jest odpowiedź ministerstwa na postulaty ZNP?

Ostrowski dodał, że rząd nie prowadzi z nauczycielami dialogu, a premier nie odpowiedział na ani jeden list od związkowców. Zdaniem Ostrowskiego, niezwykle groźnie brzmią informacje o zamiarze likwidacji Karty Nauczyciela. – A co z emeryturami nauczycieli? – pytał. - Ten rząd nie przedstawia żadnych konkretów, żadnych propozycji projektów ustaw – dodawał Jarosław Zieliński (PiS).

- Rozmowy z nauczycielami są prowadzone podczas posiedzeń Komisji Trójstronnej – odpowiadała Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji. Przypomniała, że rząd w tym roku zwiększył pensje nauczycieli o 10 proc. Dodała, że na TK został przedstawiony program aktywizacji zawodowej „Solidarni 50+”.

Inicjatorem „mini” debaty był Klub Poselski LiD. W Sejmie nie pojawiła się minister edukacji Katarzyna Hall. – To oburzające, że pani minister wybrała konferencję prasową – komentował Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Więcej o debacie już w najbliższym Głosie Nauczycielskim. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_15_7.html0000644000205600001440000000460211001606050013311 0ustar pomorskieusers Inicjatywa Obywatelska: ponad 100 tys. podpisów

Inicjatywa Obywatelska: ponad 100 tys. podpisów

 

 

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej informuje, że pod obywatelskim projektem dotyczącym upowszechnienia wychowania przedszkolnego podpisało się ponad 100 tys. osób.


Komitet liczy wszystkie złożone podpisy. – Na chwilę obecną posiadamy statystykę, z której wynika, że pod projektem podpisało się już 116 tys. osób – informuje Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP.

Do tej pory najwięcej podpisów spłynęło z województw: łódzkiego, lubelskiego, mazowieckiego i śląskiego.


Inicjatywa ZNP zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji z 7 do 6 lat. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_15_8.html0000644000205600001440000000412211001606050013307 0ustar pomorskieusers Hall: reforma programowa w czerwcu

Hall: reforma programowa w czerwcu

 

 

Minister edukacji Katarzyna Hall poinformowała dzisiaj rano w radiowej Trójce, że projekt reformy programowej będzie gotowy w połowie czerwca, tuż po zakończeniu szerokich konsultacji, które odbywają się także za pośrednictwem Internetu. – Tak, by każdy nauczyciel mógł się z nią oswajać i zapoznać jeszcze przed wyjazdem na wakacje – powiedziała.

Pytana o ocenę swojej działalności (pojawiają się głosy, że powinna się podać do dymisji) odpowiedziała: - To co robię, robię najlepiej jak potrafię dla polskiej edukacji. Założenia reformy programowej konsultowałam z premierem. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_16_6.html0000644000205600001440000000773611002025003013316 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do premiera

List prezesa ZNP do premiera

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do premiera Donalda Tuskaz wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie.

- Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP – napisał Sławomir Broniarz, prezes ZNP w liście do premiera.

 

List Prezesa ZNP do Premiera RP



Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż zgodnie z uchwałą Zarządu Głównego ZNP, od 8 kwietnia br. we wszystkich ogniwach Związku obowiązuje pogotowie protestacyjne.


Nauczyciele i pracownicy oświaty domagają się:
- zagwarantowania zwiększenia do 2010 r. wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych o co najmniej 50 proc. m.in. poprzez zwiększenie nakładów na oświatę publiczną,
- utrzymania dotychczasowego zakresu praw i obowiązków nauczycielskich wynikających z ustawy Karta Nauczyciela,
- zachowania prawa nauczycieli do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.


Decyzja o akcji protestacyjnej ZG ZNP jest również wyrazem sprzeciwu środowisk oświatowych wobec likwidacji publicznych szkół i zapowiedzi wprowadzenia bonu oświatowego.


Jeżeli postulaty – które również znalazły poparcie wśród innych oświatowych związków zawodowych, będących sygnatariuszami Porozumienia z 7 lutego - nie zostaną spełnione, ZNP rozpocznie przeprowadzanie procedury sporu zbiorowego, który może się zakończyć strajkiem pracowników oświaty 27 maja br.


Dlatego w imieniu ZNP zwracam się z wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie. Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP.


Sławomir Bronairz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Warszawa, 16.04.2008

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_16_7.html0000644000205600001440000002025511002025002013305 0ustar pomorskieusers Spór o pomostówki dla nauczycieli

Spór o pomostówki dla nauczycieli

 

 

Artykuł z Gazety Prawnej (16.04.2008)

Od 2009 roku obecne przywileje emerytalne ma zastąpić ustawa o emeryturach pomostowych. Założenia do niej przedstawione przez rząd powstały na podstawie raportu Komisji Ekspertów Medycyny Pracy z 2000 roku. Wskazali oni, że nauczyciele nie powinni mieć prawa do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej. Nie zgadza się z tym środowisko nauczycielskie.


Czy wszyscy nauczyciele powinni mieć prawo do emerytur pomostowych?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK, wiceminister pracy i polityki społecznej: Prawo do tych emerytur powinno przysługiwać wyłącznie osobom wykonującym pracę powodującą uszczerbek na zdrowiu. Podstawą do stwierdzenia, która praca jest szkodliwa, powinny być kryteria medyczne ustalone przez ekspertów medycyny pracy. Na zlecenie rządu Komisja Ekspertów w 2000 roku przygotowała raport określający, jakie prace wykonywane zbyt długo powodują uszczerbek na zdrowiu. Nie ma tam nauczycieli. Zdaniem ekspertów nie ma żadnych wskazań medycznych, aby przechodzili na wcześniejsze emerytury. Nie jest to ostateczna propozycja, bo kształt ustawy powstanie w czasie negocjacji z partnerami społecznymi. Rozmowy mamy prowadzić do końca maja. Nasza propozycja nie zakłada na obecnym etapie możliwości wcześniejszego odejścia dla jakiejkolwiek grupy nauczycieli. Natomiast chcemy rozmawiać na temat całościowego pakietu działań dla tej grupy zawodowej. W rozmowach ze związkami nauczycieli rząd oprócz resortu pracy będzie reprezentować Ministerstwo Edukacji i Nauki. System emerytalny musi uwzględniać także plany resortu edukacji związane z reformą edukacji.


SŁAWOMIR BRONIARZ, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego: Tak. W 2006 roku eksperci medycyny pracy w raporcie w sposób jednoznaczny uznali, że ze względu na charakter pracy nauczyciele powinni mieć prawo do zachowania prawa do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Obciążenia psychiczne, ciężkie warunki pracy oraz tzw. syndrom wypalenia zawodowego powodują, że wraz z upływem czasu spada jakość pracy niektórych nauczycieli. Tego problemu nie możemy bagatelizować. Nauczyciel musi być sprawny od pierwszego do ostatniego dnia pracy, bo od tego zależy poziom wykształcenia i jakość wychowania uczniów. Poprzedni rząd proponował, aby prawo do emerytur pomostowych przyznać tylko nauczycielom i wychowawcom pracującym w ośrodkach szkolno-wychowawczych oraz pracującym z młodocianymi przestępcami. Tego typu podział jest niedopuszczalny. Nie można dzielić nauczycieli. Każdy z nas pracujący bezpośrednio z dziećmi, uczniami różnych typów szkół czy też wychowujący trudną młodzież odpowiada za ich wiedzę, bezpieczeństwo i przyszłość. Dlatego emerytury pomostowe powinny przysługiwać wszystkim nauczycielom.

Czy jeśli nauczyciele zyskają prawo do emerytur pomostowych, powinni kończyć pracę na pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK: Osoby zatrudnione w szkodliwych warunkach będą mogły przejść na emerytury na pięć lat przed ukończeniem wieku emerytalnego. Kobiety w wieku 55 lat, mężczyźni 60 lat. Ten okres skrócenia aktywności, z punktu widzenia przyszłej emerytury, nie spowoduje gwałtownego spadku wysokości świadczenia. Jednak dalsze jego skracanie spowoduje, że emerytury mogą być bardzo niskie. Trzeba więc szukać rozwiązań, które umożliwią dłuższe pozostawanie na rynku pracy i kontynuowanie zatrudnienia. Praca jest źródłem wyższych dochodów i wyższej emerytury. Pracownicy zatrudnieni w szkodliwych warunkach powinni mieć możliwość zmiany zawodu, aby kontynuować pracę do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Pracy w Polsce nie brakuje, a wręcz przeciwnie - polskie przedsiębiorstwa cierpią na brak pracowników.


SŁAWOMIR BRONIARZ: To najgorsze z możliwych rozwiązań. To jawna niesprawiedliwość, aby osoby zatrudnione w szczególnych warunkach lub charakterze odchodziły na wcześniejsze emerytury w takim samym wieku bez względu na rodzaj wykonywanej pracy i zagrożenia. Tak daleko idąca unifikacja jest krzywdząca m.in. dla wychowawców pracujących w warunkach niebezpiecznych z młodocianymi przestępcami. Nie zgodzimy się także na to, aby na przykład nauczyciel wychowania fizycznego musiał szukać pracy jako ochroniarz na budowie, gdy stan zdrowia uniemożliwi mu pracę w szkole.


Czy nauczyciele, którzy stracą prawo do wcześniejszych emerytur, powinni otrzymać rekompensatę?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK: To jest kwestia do negocjacji. Trzeba pamiętać, że już w 1999 roku rząd Jerzego Buzka proponował nauczycielom rekompensatę w postaci dopłaty do kapitału początkowego.


SŁAWOMIR BRONIARZ:
Nasz związek zapytał nauczycieli, czy zgadzają się na rekompensatę w zamian za likwidację wcześniejszych emerytur. 85 proc. nauczycieli na to się nie zgadza, 15 proc. uznaje, że może pracować dłużej w zamian za specjalny dodatek. Proponowana wysokość tego dodatku waha się od 1000 do 5000 zł miesięcznie. Śmiechem można tylko skomentować propozycję wykupienia takich uprawnień za 200 zł.


Czy samorządy powinny płacić wyższe składki na ubezpieczenie społeczne za nauczycieli, którzy będą przechodzić na emerytury pomostowe?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK: Absolutnie tak. Pracodawcy, którzy stwarzają warunki pracy powodujące konieczność wypłaty emerytur pomostowych, powinni za to także płacić wyższe składki na przyszłe świadczenia dla pracowników. Ze względu na fakt, że wysokość zaproponowanej przez nas składki jest symboliczna, świadczenia te będą musiały być finansowane w przeważającej części przez budżet państwa.


SŁAWOMIR BRONIARZ: Samorządy powinny być z tego zwolnione, bo nie stać ich na opłacanie takich składek. Jeśli będą musiały więcej płacić, to poszukają oszczędności i będą likwidować szkoły i przedszkola. W szkole pracodawcą jest dyrektor. Władze lokalne natomiast płacą nauczycielom z otrzymywanej od rządu subwencji oświatowej. Gdyby zwiększyć koszty pracy nauczyciela o 3 proc., to konieczne będzie zwiększenie nakładów na edukację. Lepiej więc zwolnić samorządy z tych składek niż powodować dodatkowe kłopoty szkół.

ŹRÓDŁO: Gazeta Prawna, 16.04.2008

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_16_8.html0000644000205600001440000000376311002025001013312 0ustar pomorskieusers Nowość: kto nauczy 6-latka?<erwcu

Nowość: kto nauczy 6-latka?

 

 

Jak zapewnić opiekę 6-latkom, które od przyszłego roku mają się znaleźć w szkołach? Głos Nauczycielski dotarł do planów ministerstwa edukacji: będą ich mogli uczyć zarówno nauczyciele wychowania przedszkolnego jak i wczesnoszkolnego. Resort zamierza zrównać ich kwalifikacje zawodowe.

Ten pomysł resort przedstawił na Komisji Trójstronnej 9 kwietnia.

Więcej w najnowszym numerze tygodnika Głos Nauczycielski z 16 kwietnia br.
Zobacz koniecznie!

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_17_3.html0000644000205600001440000001717611003556153013333 0ustar pomorskieusers Opinia MEN w sprawie wątpliwości dotyczących przyjmowania do przedszkoli dzieci, które kończą 3 lata po dniu 1 września danego roku

Opinia MEN w sprawie wątpliwości dotyczących przyjmowania do przedszkoli dzieci, które kończą 3 lata po dniu 1 września danego roku

 

 

W związku z wątpliwościami dotyczącymi przyjmowania do przedszkoli dzieci, które kończą 3 lata po dniu 1 września danego roku, Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawia następującą opinię:

ustawodawca określając w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.) granice wiekowe, w których dzieci są objęte wychowaniem przedszkolnym, użył sformułowania „w wieku 3-6 lat”. Powyższa regulacja różni się zatem od zawartych w tej samej ustawie uregulowań dotyczących obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego (art. 14 ust. 3a) i obowiązku szkolnego (art. 15 ust. 2), w których termin rozpoczęcia spełniania obydwu obowiązków został precyzyjnie wskazany (początek roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy odpowiednio 6 lub 7 lat).

Ograniczając się wyłącznie do wykładni gramatycznej art. 14 ust. 1 ustawy o systemie oświaty można byłoby twierdzić, że objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym następuje z dniem, w którym dziecko kończy 3 lata, a zakończenie tego wychowania – z dniem ukończenia 6 lat. Od razu jednak należy zauważyć, że zarówno w odniesieniu do chwili rozpoczęcia wychowania przedszkolnego, jak i w odniesieniu do chwili zakończenia wychowania przedszkolnego, taka literalna interpretacja nie jest prawidłowa.

Jeżeli bowiem dziecko kończy 3 lata przed dniem 1 września (np. w kwietniu, maju, itd.) to nie jest przyjmowane do przedszkola wraz z osiągnięciem tego wieku – w trakcie roku szkolnego - ale wyczekuje do dnia 1 września w tym roku kalendarzowym i zostaje przyjęte do przedszkola dopiero od początku nowego roku szkolnego (1 września).

Natomiast zgodnie z ust. 3 i 3a art. 15 cyt. ustawy, osiągnięcie przez dziecko wieku 6 lat nie jest równoznaczne z zakończeniem przez nie, z dniem, w którym kończy ten wiek,  wychowania przedszkolnego; mimo ukończenia 6 lat np. w kwietniu dziecko uczęszcza nadal  do przedszkola aż do zakończenia zajęć w danym roku szkolnym. Następnie dziecko wkracza w fazę obowiązkowego, rocznego wychowania przedszkolnego, zwanego w ustawie „rocznym przygotowaniem przedszkolnym”. Owo roczne przygotowanie przedszkolne (potocznie zwane „zerówką”) wchodzi w ramy wychowania przedszkolnego, tyle, że jest obowiązkowe, a nie fakultatywne, jak w przypadku wychowania przedszkolnego dzieci młodszych.

Obowiązkowe wychowanie przedszkolne rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 6 lat. Oznacza to, że wymieniony obowiązek muszą od dnia 1 września realizować również dzieci, które do tego dnia nie ukończyły 6 lat, ale ukończą je do końca danego roku kalendarzowego.

Analogiczna zasada obowiązuje przy rozpoczynaniu spełniania obowiązku szkolnego: również i w tym przypadku o rozpoczęciu spełniania obowiązku od dnia 1 września decyduje ukończenie 7 lat w danym roku kalendarzowym.

Z powyższego widać, że przyjęcie, jako bezwzględnego warunku objęcia dziecka wychowaniem przedszkolnym z dniem 1 września, ukończenia przed tym dniem 3 lat, powoduje istotną niespójność w systemie rozpoczynania przez dzieci kolejnych etapów edukacyjnych. Jeżeli bowiem dziecko, które kończy 3 lata w danym roku kalendarzowym, ale po dniu 1 września, miałoby zostać objęte wychowaniem przedszkolnym dopiero od dnia 1 września następnego roku, oznaczałoby to, że okres jego wychowania przedszkolnego jest krótszy o rok w porównaniu z dziećmi, które w tym samym roku kalendarzowym ukończyły 3 lata, ale przed dniem 1 września. Dziecko to bowiem, mimo, że o rok później rozpoczęłoby wychowanie przedszkolne, do „zerówki”, a także do pierwszej klasy szkoły podstawowej poszłoby już razem z dziećmi, które ukończyły odpowiednio 6 i 7 lat do dnia 1 września.

Odrzucić należy także pogląd, że dziecko, które kończy 3 lata po dniu 1 września może być objęte wychowaniem przedszkolnym w tym roku kalendarzowym, ale dopiero od daty ukończenia 3 lat (tj. np. od października, listopada czy grudnia). Przedszkola funkcjonują bowiem w układzie roku szkolnego, co oznacza, że przyjęcia do nich następują z dniem 1 września, a organizacja przedszkola oraz sposób realizacji programu wychowania przedszkolnego także zaplanowane są na pełny rok szkolny.

Taki stan należałoby ocenić jako sprzeczny z zasadą równości i niedyskryminacji ustanowioną w art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także naruszający prawa obywateli zagwarantowane w art. 70 ust. 1 i 4 Konstytucji.

Z tych względów, biorąc po uwagę reguły wykładni systemowej i funkcjonalnej, dolną granicę rozpoczęcia wychowania przedszkolnego, wskazaną w art. 14 ust. 1 ustawy o systemie oświaty, należy interpretować tak, że prawo do korzystania z wychowania przedszkolnego od dnia 1 września mają wszystkie dzieci, które kończą 3 lata w danym roku kalendarzowym. Z interpretacją tą nie koliduje regulacja zawarta w art. 14 ust. 1b ustawy o systemie oświaty, przewidująca możliwość przyjęcia do przedszkola, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, dziecka, które ukończyło 2,5 roku. W tym przypadku chodzi bowiem o dzieci, które do dnia 1 września ukończą 2,5 roku, ale nie ukończą jeszcze w tym roku kalendarzowym 3 lat, a zatem w praktyce dzieci, które kończą 2,5 roku w okresie od lipca do września (dzieci, które kończą 2,5 roku w czerwcu lub miesiącach wcześniejszych, ukończą 3 lata do końca roku kalendarzowego).

Powyższe stanowisko nie stanowi obowiązującej wykładni przepisów ustawy, a jedynie interpretację przepisów dokonaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Z uwagi na złożoność problemu oraz w celu rozstrzygnięcia wątpliwości, co do treści art.14 ust.1 ustawy o systemie oświaty podjęte zostały prace nad odpowiednią nowelizacją tego przepisu.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_4.html0000644000205600001440000000651311003556153013325 0ustar pomorskieusers Religia na maturze w 2015 roku?

Religia na maturze w 2015 roku?

 

 

Religia może stać się przedmiotem maturalnym najwcześniej w 2015 r. - zapowiedziała minister Katarzyna Hall na dziesiejszym (15.04) spotkaniu z nauczycielami z Mazowsza. Ostateczne rozstrzygnięcia w tej sprawie zapadną za 2 lata. Wtedy to mają zakończyć się konsulatxcje z rektomai szkół wyższych. Ich efektem będa dwie listy przedmiotów maturalnych preferowanych przez uczelnie. Krótka - z przedmiotami nie budzącymi dyskusji ( j.polski, matematyka, historia itp.) oraz długa - uzupełniona o przedmioty rzadziej wybierane, ale preferowane przez niektre kierunki (np. teologiczne).

 

Minister Hall uzależniła też wprowadzenie matury z religii od porozumienia z kościołami i związkami wyznaniowymi zarejestrowanymi w Polsce w sprawie podstaw programowych i wymagań egzaminacyjnych oraz uczestnictwa świeckich egzaminatorów.

 

MEN planuje też zmiany dotyczące zajęć z wychowania fizycznego. Od roku szkolnego 2009/2010 uczniowie (począwszy od klas IV-VI szkół podstawowych wzwyż) przez 2 godziny będą uczestniczyć - tak, jak do tej pory - w zajęciach ogólnorozwojowych. Pozostałe 2 godziny mają zostać przeznaczone na zajęcia z wybranej przez ucznia dyscypliny.

 

Szkoły bedą zobowiązane do przygotowania oferty takich zajęć dla młodzieży. Oprócz np. piłki nożnej, siatkówki czy koszykówki, w ramach dwóch "specjalizacyjnych" godzin wf będą się mogły odbywać także zajecia korekcyjno-kompensacyjne.

 

Placówki będą mogły proponować zajecia szkolne, międzyszkolne lub podjąć współpracę z klubami sprtowymi.

 

Więcej na temat rewolucji w wychowaniu fizycznym na łamach Głosu Nuczycielskiego. 

 

(GN)

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_5.html0000644000205600001440000003213011003556153013320 0ustar pomorskieusers GW: Katarzyna Hall: Chciałabym, żeby szkoła wymagała przyjaźnie

GW: Katarzyna Hall: Chciałabym, żeby szkoła wymagała przyjaźnie

 

 

Dobrze wykształceni obywatele to podstawowy kapitał państwa, a dobrze zaprojektowane nakłady na edukację należą do najlepszych inwestycji.

Tymczasem szkoły wyższe narzekają na poziom kandydatów. Nauczyciele liceów nie ufają, że uczniów nauczono czegoś w gimnazjum, i uczą wszystkiego od nowa, a zarazem oceniają, że treści do nauczenia jest za dużo. Nawet nauczyciele siedmiolatków nie wierzą, że ich uczniowie nauczyli się czegoś w zerówce i zaczynają wszystko od początku.

 

Wszechobecny brak zaufania oraz przeładowane programy - to tworzy napięcia i obniża efekty.

 

Nauka bardziej indywidualna

Czas ucznia i nauczyciela musi być lepiej wykorzystany. Zmiany programowe mają sprawić, że nauczyciele będą mogli zaufać sobie nawzajem. Pozwolą też nauczycielom polegać na pracy tych, którzy uczyli wcześniej. A realistycznie sformułowane wymagania pomogą uczyć tak, aby następcy mogli liczyć na efekty wcześniejszej pracy.

 

W ostatnich latach wzrosły aspiracje edukacyjne młodych Polaków. Ponad 80 procent wybiera szkoły kończące się maturą i pragnie podjąć studia. Szkoły muszą się do tych rosnących aspiracji dostosować.

Z międzynarodowych badań wiemy, że polską słabością jest niedostateczne rozwijanie złożonych umiejętności uczniów. Dlatego trzeba zmian w programach szkolnych i metodach nauczania - od pierwszego dnia pobytu ucznia w szkole. Szkoła musi brać pod uwagę potrzeby zarówno najsłabszych, jak i najlepszych.

 

Indywidualizacja nauki pozwoli na przygotowanie młodego człowieka do wyzwań współczesności, pomoże mu dokonywać niezbędnych wyborów. Każdy gimnazjalista będzie wybierał zajęcia rozwijające pasje poznawcze, artystyczne talenty, umiejętności praktyczne i sportowe.

 

Każdy licealista z kolei wybierze wśród przedmiotów maturalnych dwa lub trzy i będzie się ich uczył w ramach znacznie rozszerzonego programu. Ponadto będzie miał do wyboru zajęcia poszerzające zainteresowania, co ma zapewnić mu wszechstronny rozwój. Dzięki temu szkoły średnie lepiej przygotują do podjęcia studiów, a uczniowie wcześniej zaczną świadomie poszukiwać wiedzy.

 

Proponowana reforma gwarantuje, że kończący szkołę będą posługiwać się co najmniej jednym językiem obcym na poziomie zaawansowanym. Każdy będzie uczył się przez całą szkołę podstawową i gimnazjum jednego języka w grupach odpowiadających poziomowi swego zaawansowania. Ponadto w gimnazjum zacznie się nauka drugiego języka obcego.

 

Co się kiedy zmieni

Pierwszym etapem reformy jest opracowanie nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego. Zespół ekspertów właśnie ukończył pierwszą wersję projektu.

 

Zmiany programowe wejdą do pierwszych klas szkoły podstawowej oraz gimnazjum od roku 2009/10. Uczniowie klas, do których wkroczy reforma, będą co roku potrzebować nowych podręczników. Planujemy, by to szkoła im je zapewniała; byłyby kupowane do biblioteki szkolnej, aby służyć potem kolejnym rocznikom dzieci.

 

Przed nami następne zadania. Do nowej podstawy trzeba dostosować kształcenie dzieci niepełnosprawnych i polskich dzieci za granicą. Zmienić trzeba też kształcenie zawodowe, co wymaga dyskusji ze środowiskami pracodawców i sporych nakładów na unowocześnienie bazy (te zmiany mają wejść w życie od roku 2012).

 

Szkoły zawodowe mają zadbać o dobre wykształcenie ogólne - pozwoli to ich absolwentom adaptować się do zmian na rynku pracy, z którymi będą się mierzyć przez całe dorosłe życie.

 

Dlaczego sześciolatki?

Sześciolatki od kilku lat są objęte obowiązkiem nauki w zerówkach. W małych miejscowościach najczęściej w szkole, w największych - często w przedszkolu.

 

Wielu rodziców obawia się, że szkoły nie zapewnią opieki po lekcjach tak dobrej, jak przedszkole. Mają prawo oczekiwać od szkoły, że ich dzieci będą bezpieczne.

 

W zgodnej opinii fachowców dzieci sześcioletnie są w większości dojrzałe do szkoły. Siedmioletnie, zamiast powtarzać to, czego uczyły się rok wcześniej, mogłyby kontynuować naukę. Nauczanie sześciolatków i siedmiolatków trzeba lepiej zorganizować, by ułatwić wyrównywanie szans edukacyjnych i zapewnić wcześniejsze rozpoznawanie i rozwój uzdolnień.

 

W czasie wprowadzania obniżenia wieku szkolnego rodzice sześciolatka będą mogli wnosić o odroczenie posyłania go do szkoły. W decyzji może im pomóc przedszkole, gdzie nastąpi pogłębiona diagnoza możliwości i potrzeb dziecka. Najlepiej byłoby, gdyby każdy pięciolatek uczestniczył w zajęciach przedszkolnych.

 

Nauka w klasach początkowych ma być przyjazna dla małego dziecka, w sposób płynny wprowadzając je w świat szkoły. Standard świetlicowej opieki w szkole ma być zbliżony do przedszkolnego.

Dodatkowym zyskiem obniżenia wieku szkolnego będzie, że 19-latki - czyli ludzie dorośli - zamiast jak dziś chodzić do szkoły, będą podejmować studia lub pracę.

 

Przedszkolaki!

Polska ma najniższy w całej UE odsetek dzieci w przedszkolach. A w zgodnej opinii ekspertów to upowszechnianie edukacji przedszkolnej jest najlepszą drogą do poprawiania szans edukacyjnych.

Edukacja sześciolatków jest dziś finansowana przez gminy jako zadanie własne, tak jak przedszkola. Po objęciu sześciolatków obowiązkiem szkolnym ich edukacja będzie finansowana przez państwo. To dobry moment na taką zmianę, bo mamy korzystny układ demograficzny - rokrocznie znacznie więcej uczniów kończy szkołę, niż ją zaczyna.

 

Uwolnione środki gmin, z których dziś finansowana jest zerówka, powinny być wykorzystane na objęcie przedszkolem większej liczby dzieci w wieku 3-5 lat. W tym - zagwarantowanie każdemu pięciolatkowi prawa do bezpłatnej edukacji przedszkolnej.

 

Dzięki pieniądzom z funduszy europejskich więcej dzieci będzie korzystać z zajęć przedszkolnych. Nowe przepisy umożliwią prowadzenie tej edukacji w różnorodnych formach, m.in. w świetlicach środowiskowych, salach szkolnych, a nawet domach prywatnych, zarówno przez samorząd lokalny, jak i organizacje, i stowarzyszenia obywatelskie, czy osoby fizyczne, którym należy się dotacja na każde dziecko.

 

Nauczyciel, czyli klucz

Kluczem do sukcesu jest mądry, wykształcony i twórczy nauczyciel.

Sposób kształcenia nauczycieli wymaga radykalnej zmiany, z naciskiem na kompetencje wychowawcze i opiekuńcze, znajomość języków obcych i technologii informacyjnych. Potrzebne jest skuteczne doskonalenie umiejętności zawodowych nauczycieli.

 

Dyrektor szkoły powinien samodzielnie prowadzić politykę kadrową zgodną z lokalnymi potrzebami, a zespół nauczycieli ma czuć się odpowiedzialny - przed rodzicami oraz środowiskiem, w którym działa - za koncepcję edukacyjną i efekty pracy szkoły.

 

Polska szkoła może stać się przyjaźnie wymagającą, bezpieczną i nowoczesną tylko dzięki odpowiedzialnym i pracującym z pasją nauczycielom. Trzeba im dać poczucie wolności i twórczej swobody zamiast zbyt wielu biurokratycznych barier.

 

Tak potrzebna dziś kreatywność i samodzielność uczniów może rozwinąć się dzięki odpowiednim postawom nauczycieli. Dlatego rola nauczyciela zawsze będzie fundamentalna, trzeba ją doceniać, zarówno z poziomu państwa, jak i samorządu.

 

Reforma programowa została zaprojektowana tak, by szkoła stała się przyjaźnie wymagająca: dawała wszystkim dzieciom równe szanse dostępu do edukacji, zapewniała poczucie bezpieczeństwa, sprzyjała rozwojowi zainteresowań, klarownie formułowała wymagania. Na www.reformaprogramowa.men.gov.plopisaliśmy zmiany organizacyjne oraz projekt podstawy programowej. Tam też jest miejsce do zgłaszania uwag.

 

W najbliższym miesiącu każdy nauczyciel może zabrać głos w dyskusji, jak nasz projekt poprawić. Każdy głos będzie traktowany poważnie. Autorom projektu szczególnie zależy na ocenie z perspektywy praktyków: czy wymagania są zrozumiale i konkretne, czy dadzą się zrealizować, czy może jest ich za dużo lub za mało.

 

Dzięki dyskusji projekt ma szansę zostać wspólnym przedsięwzięciem polskich nauczycieli.

 

 

Katarzyna Hall
minister edukacji

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_6.html0000644000205600001440000001225011003556152013321 0ustar pomorskieusers Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli przebywających na urlopie dla poratowania zdrowia

Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli przebywających na urlopie dla poratowania zdrowia

 

 

W związku z licznie wyrażanymi wątpliwościami dotyczącymi wysokości minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego przysługującego nauczycielom przebywającym na urlopie dla poratowania zdrowia, Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawia następującą opinię:

W myśl art. 73 ust. 5 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych. W powyższym przepisie nie określono dodatkowych warunków dotyczących zasad i sposobu wypłacania należnego wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela w zależności od świadczenia lub nieświadczenia przez niego pracy. Ponadto z przepisu jednoznacznie wynika, iż nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia zasadniczego, a nie do stawki wynagrodzenia. Brak jest zatem podstaw do dokonywania w tym zakresie wykładni i interpretacji, których skutkiem jest pomniejszenie dochodu należnego z tego tytułu.

Obecne brzmienie przepisu art. 73 zostało wprowadzone art. 1 pkt) 30 ustawy z dnia 15 lipca 2004 r. o zmianie ustawy Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr 179, poz. 1845). Wskazanym w uzasadnieniu celem zmiany było doprecyzowanie zapisów poprzez zastąpienie poprzednio obowiązującego, niejednoznacznego zwrotu „płatny urlop dla poratowania zdrowia” wyszczególnieniem konkretnych i należnych składników płacy (wynagrodzenie zasadnicze i dodatek za wysługę lat). Nie może być wątpliwości zatem co do treści przepisu, zarówno w sferze wykładni celowościowej, jak i historycznej przepisu.

Należy przede wszystkim podkreślić, iż art. 30 ust. 5 pkt 1) Karty Nauczyciela jest upoważnieniem wyszczególniającym jedynie zakres zadań dla ministra właściwego ds. oświaty i wychowania, wymagających uregulowania w rozporządzeniu. Przy czym zawarte w tym przepisie odwołanie do wymiaru „pensum” ma związek z możliwością znacznego zróżnicowania wymiaru pensum (art. 42 ust. 7) oraz wysokości pobieranej stawki wynagrodzenia zasadniczego, o którym mowa w art. 30 ust. 5 pkt 2) (w związku z art. 42 ust 4a – pensum podwyższone). Z treści ustawowych upoważnień dla poszczególnych organów nie można wywodzić praw podmiotowych, lub ich ograniczać.

Błędne jest utożsamienie wynagrodzenia za urlop dla poratowania zdrowia nauczyciela z zasiłkiem chorobowym przyznawanym po 33 dniu przebywania na długotrwałym zwolnieniu i które nie będąc wynagrodzeniem za pracę podlega szczególnym uregulowaniom w zakresie określania jego wysokości uregulowanym w przepisach ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 z późn. zm.). Zasiłek chorobowy bowiem nie będąc wynagrodzeniem nie podlega jednocześnie przepisom dotyczącym podwyższania wynagrodzenia.

Reasumując, przez użyty w art. 73 ust. 5 Karty Nauczyciela zwrot „zachowuje prawo” należy rozumieć prawo nauczyciela przebywającego na urlopie dla poratowania zdrowia do wynagrodzenia zasadniczego aktualnie obowiązującego, a zatem również podwyższonego od 1 stycznia br. - zgodnie z § 2 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 marca 2008 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyzywania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz. U. Nr 42, poz. 257).

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_7.html0000644000205600001440000000715611003556152013333 0ustar pomorskieusers MEN: Fragmenty lektur, dowolność w wyborze

MEN: Fragmenty lektur, dowolność w wyborze

 

 

Resort edukacji zmienia listę lektur, bo chce skończyć z „fikcją czytelniczą” w szkołach i proponuje by uczniowie czytali część lektur tylko we fragmentach, a nauczycielom daje dużą dowolność przy wyborze książek.


- Projekt już wywołał ostrą krytykę ekspertów i nauczycieli – pisze dzisiejszy „Dziennik”. Popadamy ze skrajności w skrajność. Poprzedni kanon był przeładowany i mocno ograniczał polonistów, więc teraz MEN proponuje nauczycielom dużą dowolność i możliwość omawiania lektur we fragmentach - ocenia prof. Jerzy Jarzębski historyk literatury i krytyk literacki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Teraz uczniowie nie czytają książek, więc mamy proponować im fragmenty? To doprowadzi do tego, że za chwilę nie będą czytać nawet fragmentów – dodaje Adrianna Seniów, polonistka z XIII L.O. w Szczecinie, najlepszego liceum w Polsce.


Nowy spis lektura na zlecenie MEN przygotował prof. Sławomir Jacek Żurek. Według jego pomysłu, licealiści poznaliby dzieła Witolda Gombrowicza czy Juliusza Słowackiego jedynie we fragmentach.


Co zniknie z listy lektur?


Szkoła podstawowa
Alan Alexander Milne "Kubuś Puchatek"
Władysław Bełza "Kto ty jesteś? Polak mały"


Gimnazjum
Ernest Hemingway "Stary człowiek i morze"
Czechow - proza
Stefan Żeromski "Syzyfowe Prace"
William Szekspir "Romeo i Julia"


Liceum
Henryk Sienkiewicz "Quo Vadis" i "Potop"
Adam Mickiewicz "Konrad Wallenrod"
Juliusz Słowacki, Witold Gombrowicz, Gustaw Herling-Grudziński - tylko we fragmentach
Johann Wolfgang Goethe "Cierpienia młodego Wertera"
Joseph Conrad "Lord Jim"
George Orwell "Folwark zwierzęcy"


(mk,GN)

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_17_8.html0000644000205600001440000001676011003556152013335 0ustar pomorskieusers ZNP o programie 50+

ZNP o programie 50+

 

 

ZPE/022/14/JG/08                                                                                                       14 kwietnia 2008 r.


                     
Pan
Waldemar Pawlak
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Gospodarki
Przewodniczący Trójstronnej
Komisji Do Spraw
Społeczno-Gospodarczych


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego przedstawia poniżej opinię dotyczącą rządowego Programu „Solidarność Pokoleń”. Działania na rzecz zwiększenia aktywizacji zawodowej osób 50+.

Analiza dokumentu pozwala odczytać ogólną intencję projektodawcy polegającą na wprowadzeniu mechanizmów dotyczących:
1) wzrostu wskaźnika zatrudnienia osób w wieku 55–64
2) zmniejszenia obciążenia obecnie pracujących kosztami wypłat świadczeń przedemerytalnych i wcześniejszych emerytur
3) wprowadzenia automatycznej aktywizacji poprzez zmniejszenie możliwości przechodzenia m. innymi na wcześniejsze emerytury.
Natomiast nie pozwala, poza bardzo ogólnymi hasłami, poznać szczegółowych rozwiązań dotyczących podnoszonych w projekcie kwestii:
• uruchomienia tzw. „boomu edukacyjnego” starszego pokolenia
• upowszechnienia kształcenia ustawicznego
• zachęt dla aktywności zawodowej.


Związek Nauczycielstwa Polskiego krytycznie ocenia rozwiązanie zawarte w programie, a dotyczące realizacji programu „Solidarność Pokoleń” kosztem rozwiązań emerytalnych, w szczególności ograniczenia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.


  Zdaniem ZNP program aktywizacji zawodowej osób 50+ nie może wykluczać rozwiązań systemowych dających szansę wcześniejszego wyjścia z zawodu osobom pracującym w szczególnym charakterze, a za taką pracę uznawana była i jest praca nauczyciela.


  Zespół Ekspertów Medycyny Pracy do Spraw Zweryfikowania Wykazu Rodzajów Prac w Szczególnych Warunkach i Wykazu Prac w Szczególnym Charakterze, pracujący pod kierownictwem dr hab. n. med. Teresy Makowiec-Dąbrowskiej, w raporcie z marca 2006 r. przyjmując definicję pracy w szczególnym charakterze uznał, że obejmuje ona prace w tym również prace nauczycieli, do wykonania których w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu publicznemu niezbędny jest wysoki poziom sprawności psycho-fizycznych. Wobec tego, kryterium ograniczającym aktywność zawodową jest przede wszystkim wiek pracownika.


Zwracamy uwagę, że definicja pracy o szczególnym charakterze zawarta w programie „Solidarność Pokoleń” przyjmuje identyczny punkt widzenia, a mimo to bazując na tej definicji rząd wyklucza nauczycieli z emerytur pomostowych.


Związek Nauczycielstwa Polskiego pragnie przypomnieć także, że Strategia Rozwoju Kształcenia Ustawicznego do r. 2010 przyjęta przez Radę Ministrów 8 lipca 2003 r. jest w zasadzie dokumentem zapomnianym. Wiele z zadań przyjętych do realizacji w latach 2004 -2007 dotyczących kształcenia przez całe życie, kształcenia na odległość nie zostało zrealizowanych. Dlatego też, program powinien wskazywać w oparciu o jakie rozwiązania rząd chciałby upowszechniać kształcenie ustawiczne.
Ponadto, zdaniem ZNP, nieracjonalne jest z powodu wieku osób, do których program jest adresowany podnoszenie kwestii zwiększenia możliwości zatrudnienia kobiet przez rozwój usług (żłobki, przedszkola) pozwalających na godzenie pracy i życia rodzinnego. Ten aspekt znajduje uzasadnienie w programach prorodzinnych i tak zresztą został postawiony w „Projekcie polityki rodzinnej” przygotowanym pod kierownictwem Joanny Kluzik-Rostkowskiej.


Wydaje się również, że analiza obecnego rynku pracy – potrzeby tego rynku, potrzeby pracodawców, ponadmilionowy wzrost miejsc pracy – powinien dostarczyć wiedzy o możliwościach zagospodarowania osób w wieku 50+, a takich informacji program nie zawiera, jak również nie przedstawia żadnych zachęt ekonomicznych, które uczyniłyby go atrakcyjnym z punktu widzenia pracownika.


  Zdaniem Związku Nauczycielstwa Polskiego poważnym mankamentem programu, który zdecydowanie ogranicza dyskusję merytoryczną, jest brak harmonogramu prac realizacji programu, jak również zaledwie szczątkowa symulacja kosztów.


  Reasumując, o ile Związek Nauczycielstwa Polskiego uznaje działania na rzecz aktywizacji zatrudnienia osób 50+ za celowe i społecznie słuszne, to nie akceptuje rozwiązań, które ustawowo wymuszą aktywizację osób w zawodzie, którego nie będą mogły wykonywać na poziomie, jakim od nich oczekuje społeczeństwo, ze względu na obniżenie sprawności psychofizycznych.

 

Z poważaniem
  Sławomir Broniarz
Prezes Z
NP

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2008_04_21_9.html0000644000205600001440000000467511003667177013345 0ustar pomorskieusers Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

 

 

- Porozmawiajmy o podwyżkach płac w zamian za wydłużenie czasu pracy nauczycieli – powiedziała Jolanta Fedak, minister pracy na spotkaniu z przedstawicielami ZNP podczas Prezydium ZG ZNP 22 kwietnia 2008 r.. Jednak o konkretach nie chciała rozmawiać i odesłała nauczycieli do minister edukacji. 

Fedak powiedziała, że sytuacja gospodarcza i demograficzna Polski nie pozwala na zachowanie „przywilejów” w postaci wcześniejszego wychodzenia z zawodu. – Państwa praca jest Polsce potrzebna - mówiła. Dodała, że wcześniejsze emerytury dla nauczycieli były z jednej strony „rekompensatą za niskie zarobki”, a z drugiej powodowały, że w szkołach mogli znaleźć zatrudnienie młodzi nauczyciele. – Dziś sytuacja jest inna. Wydłuża się wiek życia i ktoś musi pracować z osobami, które będą chciały się przekwalifikować. Nie widzę tutaj lepszych osób od nauczycieli – powiedziała.


Całe spotkanie z minister pracy będzie można obejrzeć już w najbliższy czwartek na stronie www.znp.edu.pl. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_1.html0000644000205600001440000000377311003667177013334 0ustar pomorskieusers Hall potwierdza news'a Głosu

Hall potwierdza news'a Głosu

 

 

Minister edukacji Katarzyna Hall potwierdziła wczoraj (17.04.2007) na spotkaniu z nauczycielami Bydgoszczy, że resort edukacji zamierza zrównać kompetencje nauczycieli wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego.

O tym pomyśle MEN, Głos Nauczycielski napisał jako pierwszy w numerze z 16 kwietnia br.


- Myślę, że nauczyciel przedszkolny poradzi sobie z sześciolatkami także w podstawówce, podobnie jak pedagog wczesnoszkolny. Zamierzamy ujednolicić ich kompetencje – potwierdziła wczoraj Hall.


Więcej o tej sprawie czytaj w Głosie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_2.html0000644000205600001440000000765511003667175013336 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do premiera

List prezesa ZNP do premiera

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do premiera Donalda Tuskaz wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie.

- Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP – napisał Sławomir Broniarz, prezes ZNP w liście do premiera.

 

List Prezesa ZNP do Premiera RP



Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż zgodnie z uchwałą Zarządu Głównego ZNP, od 8 kwietnia br. we wszystkich ogniwach Związku obowiązuje pogotowie protestacyjne.


Nauczyciele i pracownicy oświaty domagają się:
- zagwarantowania zwiększenia do 2010 r. wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych o co najmniej 50 proc. m.in. poprzez zwiększenie nakładów na oświatę publiczną,
- utrzymania dotychczasowego zakresu praw i obowiązków nauczycielskich wynikających z ustawy Karta Nauczyciela,
- zachowania prawa nauczycieli do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.


Decyzja o akcji protestacyjnej ZG ZNP jest również wyrazem sprzeciwu środowisk oświatowych wobec likwidacji publicznych szkół i zapowiedzi wprowadzenia bonu oświatowego.


Jeżeli postulaty – które również znalazły poparcie wśród innych oświatowych związków zawodowych, będących sygnatariuszami Porozumienia z 7 lutego - nie zostaną spełnione, ZNP rozpocznie przeprowadzanie procedury sporu zbiorowego, który może się zakończyć strajkiem pracowników oświaty 27 maja br.


Dlatego w imieniu ZNP zwracam się z wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie. Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP.


Sławomir Bronairz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Warszawa, 16.04.2008

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_3.html0000644000205600001440000000570611003667175013332 0ustar pomorskieusers Co samorządy chcą zmienić w prawie oświatowym?

Co samorządy chcą zmienić w prawie oświatowym?

 

 

Propozycje Konwentu Powiatów Województwa Mazowieckiego przesłane do MSWiA.


Samorządowcy proponują zmiany w ustawie o systemie oświaty i Karcie Nauczyciela. Chcą m.in. by:


Znowelizować KN - precyzyjnie określić, co z zadań statutowych szkoły, nauczyciel ma realizować w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy bez dodatkowego wynagrodzenia, wykreślić obowiązek tworzenia regulaminu wynagradzania nauczycieli, zwiększyć kompetencje dyrektora szkoły w zakresie zatrudniania i zwalniania pracowników.


Uprościć procedury - rozszerzyć uprawnienia samorządów do przekazywania zadań własnych np. organizacjom i podmiotom gospodarczym, zlikwidować przepis mówiący, że prowadzenie szkoły nie jest działalnością gospodarczą, opracować i wdrożyć standardy usług oświatowych, m.in. zatrudniania nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.


Kurator oświaty – ograniczyć jego rolę, a cześć jego zadań przekazać CKE i OKE. Zdaniem samorządów, kurator powinien wyłącznie opiniować ich działania (bez prawa do blokowania decyzji o sieci szkół), mieć mniejszy wpływa na wybór dyrektora szkoły i nie powinien opiniować arkuszy organizacyjnych placówek.


Subwencja oświatowa - utrzymać, ale doprecyzować zasady jej naliczania i zwiększyć wagi w algorytmie na kształcenie zawodowe.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_4.html0000644000205600001440000000250711003667175013327 0ustar pomorskieusers Odpowiedź MEN na pismo ZG ZNP dotyczące działań resortu 2008_04_22_6.html0000644000205600001440000000444111004321125013307 0ustar pomorskieusers Spotkanie z Marszałkiem Sejmu

Spotkanie z Marszałkiem Sejmu

 

 

22 kwietnia br. prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz oraz wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski spotkali się z Marszałkiem Sejmu, Bronisławem Komorowskim.

Rozmowa dotyczyła m.in. zorganizowania debaty edukacyjnej w Sejmie, spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i poddania procesowi legislacyjnemu propozycji Klubu Parlamentarnego LiD zwiększającej kwotę bazową dla nauczycieli.


- Marszałek zadeklarował, iż dołoży starań, by doszło do spotkania przedstawicieli Związku z premierem. Przychylnie odniósł się także do propozycji sejmowej debaty, podczas której ministerstwo edukacji przedstawiłoby swoje plany – relacjonuje Sławomir Broniarz.


W czwartek ZNP złoży u Marszałka Sejmu podpisy pod Inicjatywą Ustawodawczą dotyczącą upowszechnienia wychowania przedszkolnego. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_7.html0000644000205600001440000000347411004321124013314 0ustar pomorskieusers NIK skontroluje przekazywanie szkół

NIK skontroluje przekazywanie szkół

 

 

- Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzi kontrolę działań samorządów obejmujących przekazywanie przez te jednostki prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom – poinformował dziś ZNP (23.04.2008), Wydział Skarg i Wniosków NIK. Kontrola odbędzie się na wniosek ZNP. Rozpocznie się ona w III kwartale tego roku. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_22_8.html0000644000205600001440000000535011004321124013310 0ustar pomorskieusers Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

 

 

Jakie plany ma rząd w sprawie wcześniejszych emerytur nauczycieli? Wczoraj na Prezydium ZG ZNP (22 kwietnia br.) mówiła o nich minister pracy, Jolanta Fedak. Całe spotkanie zostało nagrane i już dziś można je odsłuchać na naszej stronie. Posłuchaj koniecznie, co rząd szykuje nauczycielom!

Porozmawiajmy o podwyżkach płac w zamian za wydłużenie czasu pracy nauczycieli – powiedziała wczoraj Jolanta Fedak. Jednak o konkretach nie chciała rozmawiać i odesłała nauczycieli do minister edukacji.

Fedak powiedziała, że sytuacja gospodarcza i demograficzna Polski nie pozwala na zachowanie „przywilejów” w postaci wcześniejszego wychodzenia z zawodu. – Państwa praca jest Polsce potrzebna - mówiła. Dodała, że wcześniejsze emerytury dla nauczycieli były z jednej strony „rekompensatą za niskie zarobki”, a z drugiej powodowały, że w szkołach mogli znaleźć zatrudnienie młodzi nauczyciele. – Dziś sytuacja jest inna. Wydłuża się wiek życia i ktoś musi pracować z osobami, które będą chciały się przekwalifikować. Nie widzę tutaj lepszych osób od nauczycieli – powiedziała. (mk)


Całe spotkanie z minister pracy będzie można obejrzeć już w najbliższy czwartek.

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_3.html0000644000205600001440000000241211005024573013312 0ustar pomorskieusers pismo wiceprzewodniczącego OPZZ Franciszka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_4.html0000644000205600001440000000701311005024572013314 0ustar pomorskieusers podwyżka na urlopie zdrowonym

Podwyżka na urlopie zdrowotnym

 

 

Opinia Urszuli Kołowskiej z MEN:

"Urlop zdrowotny a podwyżka wynagrodzenia nauczyciela - Opinia zawarta w programie komputerowym "Prawo oświatowe"; Pytanie: Dyrektor Przedszkola w K., zwraca się z prośbą o odpowiedź na następujące pytanie dotyczące wynagrodzenia nauczyciela. Czy nauczycielce, która od 28 listopada 2007 do 31 sierpnia 2008 r. przebywa na urlopie zdrowotnym, będzie przysługiwała od 1 stycznia 2008 r. podwyżka w związku ze zmianą przepisów Karty Nauczyciela i nowym rozporządzeniem płacowym MEN? Odpowiedź: [odpowiedzi udzielono: 29 stycznia 2008 r. stan prawny dotychczas nie uległ zmianie] Tak. Nauczyciel przebywający na urlopie dla poratowania zdrowia w przypadku zmiany stawek wynagrodzenia zasadniczego dla ogółu nauczycieli, odbywającej się corocznie na mocy nowelizacji rozporządzenia MENiS z dnia 31 stycznia 2005 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli...(Dz. U. Nr 22, poz. 181, z późn. zm.), nabywa prawo do nowej stawki wynagrodzenia zasadniczego od dnia 1 stycznia 2008 r. Uzasadnienie: Stosownie do brzmienia art. 73 ust. 5 Karty Nauczyciela nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych, o których mowa w art. 54, tj. dodatku mieszkaniowego i tzw. dodatku wiejskiego. Powyższe oznacza, że w przypadku, gdy na mocy rozporządzenia MENiS z dnia 31 stycznia 2005 r. nauczyciele otrzymują podwyżkę wynagrodzeń, prawo do nowej stawki wynagrodzenia zasadniczego przysługuje od dnia 1 stycznia danego roku również nauczycielowi przebywającemu na urlopie dla poratowania zdrowia. Oczywistym jest, że wraz ze wzrostem stawki wynagrodzenia zasadniczego wzrasta stawka dodatku za wysługę lat (jako % liczony w stosunku do wynagrodzenia zasadniczego, stosownie do art. 33 ust. 1 Karty Nauczyciela). Zgodnie z art. 30 ust. 11 Karty Nauczyciela nowe, podwyższone wynagrodzenie powinno być wypłacone nauczycielowi nie później niż w ciągu 3 miesięcy po ogłoszenia ustawy budżetowej na 2008 r., z wyrównaniem od dnia 1 stycznia tego roku."

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_5.html0000644000205600001440000000272111005024572013316 0ustar pomorskieusers 100 najbardziej wpływowych Polaków

100 najbardziej wpływowych Polaków

 

 

100 najbardziej wpływowych Polaków

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_6.html0000644000205600001440000000761611005024570013325 0ustar pomorskieusers MEN oszukuje egzaminatorów

MEN oszukuje egzaminatorów

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprotestował 24 kwietnia przeciwko bezprawnemu obniżaniu wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych. – Egzaminatorzy będą wysyłać listy protestacyjne na numer faxu ministerstwa edukacji – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej.


Zdaniem ZNP, przyjęty przez resort edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest krzywdzący dla nauczycieli egzaminatorów.


– Winna jest instrukcja MEN, według której praca nauczyciela przy maturach ustnych liczona jest wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych – 25 minut z języka polskiego, 10 minut z języka obcego na poziomie podstawowym, 15 minut z języka obcego na poziomie rozszerzonym. Ten przelicznik nie uwzględnia faktycznego czasu pracy przy egzaminach – mówi Broniarz. Chodzi o takie czynności dodatkowe jak zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji.


Z wyliczeń ZNP wynika, że np. nauczyciel dyplomowany egzaminujący 60 uczniów traci na instrukcji MEN ok. 320 zł. – To dla nauczycieli naprawdę dużo – podkreślił Broniarz.


- Jeżeli nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin – dodał. Przypomniał, że już kolejny rok nauczyciele pracujący przy ustnych maturach są okradani.


– Pani minister nie zajęła się tym problemem, choć na początku kwietnia Związek w specjalnym liście zwrócił się do niej w tej sprawie – powiedział. – Reakcji nie było, dlatego postanowiliśmy ruszyć z akcją protestacyjną egzaminatorów. Na naszej stronie internetowej dostępne są dla nauczycieli wzory pozwu do sądu o zapłatę wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych za pracę przy ustnej części egzaminu maturalnego oraz o wzór listu protestacyjnego do MEN-u – powiedział. – Namawiamy, by nauczyciele zasypali faksami ministerstwo przed egzaminami, a kiedy już otrzymają to za niskie wynagrodzenie, by wystąpili na drogę sądową – powiedział szef ZNP. (mk)

Pozew do sądu - pobierz wzór

Pismo protestacyjne do MEN - pobierz wzór

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_24_7.html0000644000205600001440000003337411005024570013326 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do MEN w sprawie wynagrodzenia za matury

Wystąpienie ZNP do MEN w sprawie wynagrodzenia za matury

 

 

ZPE/ 079/27/KL/08

07 kwietnia 2008 r.

Pani

Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej




Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do pisma Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 02 kwietnia 2008r. (sygn. DKOW–1/ZF–532–7/08) skierowanego do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i dyrektorów a podpisanego przez Sekretarz Stanu w MEN p. Krystynę Szumilas – stanowczo oponuje przeciwko bezprawnemu obniżaniu wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych.

1. Zdaniem ZNP przyjęty przez resort edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest niezgodny z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2007r. (sygn. akt III PZP 1/07). Jest nie tylko pozbawiony podstaw prawnych, ale także całkowicie nieprawidłowy tak pod względem prakseologii, jak i samej techniki przeprowadzania egzaminów.


W piśmie resort edukacji uzasadnia swoje stanowisko powołując się na treść §§ 73-75 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. z 2007r. nr 83 poz.562 ze zm.) które określają czas trwania egzaminu maturalnego w części ustnej. Jest to stanowisko bezprawne, ponieważ w treści w.w rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007r. brak jest jakichkolwiek przepisów dotyczących sposobu wynagradzania za pracę w komisjach maturalnych. Tak więc określanie wysokości stawek wynagrodzenia, jak też szczegółowych warunków obliczania tegoż wynagrodzenia pozbawione jest podstawy prawnej.


W rozporządzeniu z dnia 30 kwietnia 2007r. określono przybliżony czas trwania poszczególnych rodzajów egzaminów licząc czas przypadający na jednego absolwenta. Są to więc jedynie normy instrukcyjne dotyczące techniki przeprowadzania egzaminu maturalnego i dlatego z całą pewnością nie można na ich podstawie formułować zasad dotyczących ogólnego wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej ani związanego z tym wynagrodzenia.


W szczególności, nadużyciem jest przyjęcie przez resort edukacji fikcji prawnej polegającej na uznaniu, iż praca nauczyciela przy maturach liczona jest wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych zawartych w stanowiącej załącznik do pisma resortu edukacji Tabeli nr 1 i następnie przeliczana na 45-minutowe godziny lekcyjne, a nie w oparciu o faktyczny czas udziału nauczyciela w komisji egzaminacyjnej.


W przedmiotowym piśmie resortu edukacji czas pracy przy przeprowadzaniu ustnego egzaminu maturalnego z języka polskiego i języka mniejszości narodowej został określony na – 25 minut, egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym – na 10 minut, natomiast z języka obcego na poziomie rozszerzonym i w oddziałach dwujęzycznych – na 15 minut. Tak restrykcyjne i arbitralne określenie czasu trwania egzaminu kłóci się z ustaloną praktyką przeprowadzania tego egzaminu. Tezę tę potwierdza treść rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007r. w §§ 73 ust.1, 74 ust.ust.2 i 4 oraz 75 ust.2, w których stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają około 25, 10 i 15 minut. Oznacza to że treść rozporządzenia z dnia 30 kwietnia 2007r. w sposób wyraźny zakłada, że w określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać krócej, ale i dłużej niż 25, 10 i 15 minut. Założenie to zostało jednak zignorowane przez resort edukacji, które przyjęło sztywny czas trwania egzaminu – wbrew treści aktu wykonawczego przez siebie wydanego.


Instrukcja resortu edukacji jest również nieprawidłowa także dlatego, że nie uwzględnia całego katalogu czynności dodatkowych związanych z egzaminowaniem ale nie będących częścią egzaminu (np. zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora nie został uwzględniony w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji z dnia 2 kwietnia 2008 r.


Dla ustalenia wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej wiążąca powinna być ilość czasu pracy faktycznie spędzonego przez nauczyciela w komisji maturalnej, potwierdzona zapisami w protokole podpisanym przez przewodniczącego komisji. Jeżeli bowiem nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin, zgodnie ze stawką osobistego zaszeregowania i dodatkiem za warunki pracy (jeżeli przysługują). Tylko taka interpretacja jest zgodna z zasadami wypłacania i rozliczania godzin ponadwymiarowych.


Ponadto należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu zobowiązującego do dokonywanie przeliczeń zastosowanych przez MEN, polegających na przeliczaniu trwania egzaminu na 45-minutowe godziny lekcyjne. Godzina obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela. Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej.

2.Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela-egazminatora w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).


Z treści art.42 ust.2 KN wynika jednoznacznie, iż nie do przyjęcia jest interpretacja przez długi czas rozpowszechniana wśród organów prowadzących szkoły przez resort edukacji, iż praca w komisji maturalnej oznacza realizowanie zadań statutowych szkoły i w związku z tym pozbawiona jest prawa do dodatkowego wynagrodzenia. Egzaminowanie uczniów podczas egzaminów maturalnych jest bowiem ostatnim etapem procesu dydaktycznego, a więc realizacją zadań dydaktycznych - co uznał Sad Najwyższy w swym orzeczeniu.


Zgodnie z treścią art. 35 ust. 2 KN przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN. Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2).


Zdaniem ZNP wskazanie Sądu Najwyższego w uchwale z 22 marca 2007r., iż wynagrodzenie za pracę w komisjach maturalnych może być rozliczane na zasadzie godzin ponadwymiarowych, wiąże ze sobą określone skutki prawne. Odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących godzin ponadwymiarowych oznacza, że do rozliczania wynagrodzenia za pracę przy maturach znajdą zastosowanie trzy akty prawne: Karta Nauczyciela w art.35 ust.3 KN, rozporządzenie płacowe nauczycieli wydane na podstawie art.30 ust.5 KN oraz regulamin wynagradzania wydany przez organ prowadzący szkoły na podstawie art.30 ust.6 KN. Z całą pewnością jednak zastosowania nie będzie miało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 30 kwietnia 2007r.– ponieważ zawiera ono jedynie zasady instrukcyjne dotyczące przeprowadzania egzaminu, nie odnosząc się do kwestii wynagradzania za pracę przy egzaminie.


Orzeczenie Sądu Najwyższego jest reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to resort przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. Ze względu na to, tak Centralna Komisja Egzaminacyjna, jak i resort edukacji nadal nie posiadają podstawy prawnej do centralnego ustalania stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach, ani sposobu ich rozliczania. W latach ubiegłych poszukiwano więc rozwiązań tymczasowych, które do czasu wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych w prawie oświatowym - na zasadzie umowy cywilnoprawnej między nauczycielem a Okręgową Komisją Egzaminacyjną miały ustalić podstawę prawną wypłaty wynagrodzenia za pracę przy maturach. Praktykę tę zakwestionował Rzecznik Praw Obywatelskich nazywając ją działaniem w celu obejścia prawa ze względu na to, że praca egzaminatora nie może być traktowana jako dzieło. ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie została określona. W dniu 26 lutego 2008r.został skierowany do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty (druk sejmowy nr 248) na podstawie którego, nauczyciele-egzaminatorzy będą podpisywać z dyrektorami okręgowych komisji egzaminacyjnych umowy określające ich wynagrodzenie (art.9c ust.10 projektowanej wersji ustawy o systemie oświaty), natomiast nauczyciele biorący udział w części ustnej egzaminu otrzymają wynagrodzenie jak za godziny ponadwymiarowe (art.9c ust.12 projektowanej wersji ustawy o systemie oświaty).

W związku z powyższym, ZG ZNP apeluje do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wnosi o wycofanie z obiegu prawnego pisma z dnia 02 kwietnia 2007r. jako błędnego merytorycznie.

Z poważaniem –
(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_24_8.html0000644000205600001440000000345411005024567013331 0ustar pomorskieusers Materiały dla egzaminatorów: pozew do sądu i wzór faksu do MEN 2008_04_25_8.html0000644000205600001440000001172511006151676013335 0ustar pomorskieusers Związkowcy przejdą na własny garnuszek

Związkowcy przejdą na własny garnuszek

 

 

Rząd i pracodawcy chcą radykalnie uciąć wszechwładzę związków zawodowych w państwowych firmach. %078 maja przekażą swoje pomysły liderom związkowym. Nasz dziennik dotarł do szczegółów przygotowywanego projektu ustawy.

Zakłada on, że:

Państwo przestanie dotować związkowe etaty. Związki mają utrzymywać się wyłącznie ze składek członkowskich, tak jak to jest np. w Wielkiej Brytanii.

Rozmowy o podwyżkach z dyrektorami firm ma prowadzić jedna, góra dwie organizacje związkowe, a nie jak obecnie - wszystkie działające w firmie.

O legalności strajku rozstrzygnie niezależna instytucja, np. Państwowa Inspekcja Pracy (dziś każdy związkowiec może zastrajkować i nic mu za to nie grozi).

Etatowy związkowiec będzie musiał powiadamiać pracodawcę o urlopach i przerwach w pracy. W tej chwili informuje tylko swoich szefów w związku.

Prace nad ustawą ograniczająca prawa związkowców przyspieszyły wydarzenia w Poczcie Polskiej. Tam 40 organizacji związkowych od kilku miesięcy domaga się prawie 500 zł podwyżki dla każdego pracownika. Ale np. Solidarność chce aż 700 zł, co komplikuje negocjacje z zarządem. Pikanterii oczekiwaniom pracowników dodaje fakt, że Poczta nie jest firmą bogatą. Na koniec tego roku spodziewa się aż 270 mln zł strat. Mimo to związkowcy nie ustępują i co chwilę grożą paraliżem spółki. Szefowie Poczty mają związane ręce - muszą utrzymywać 1,5 tys. etatowych związkowców, płacą za światło i za wodę w związkowych pokojach, remontują im ściany, kupują nowe biurka, a nawet długopisy. W sumie kosztuje to Pocztę ponad 5 mln zł rocznie.

Podobnie jest w największej firmie górniczej w Europie, w Kompanii Węglowej, która, mimo iż ma milionowe straty, wydaje rocznie na związkowe etaty i pomieszczenia, bagatela, 20 mln zł.

Szef górniczej Solidarności zatrudniony w Kompanii, Dominik Kolorz, od wielu lat nie pracuje pod ziemią. Mimo to zarabia miesięcznie ok. 5 tys. zł brutto i jeździ służbowym samochodem z kierowcą. Tymczasem przeciętny górnik z Kompanii z kilkunastoletnim stażem dostaje miesięcznie 3 - 3,5 tys. zł pensji.

Państwowe firmy wydają rocznie na związki 110 mln zł. Liderzy związkowi często zarabiają dwa, trzy razy tyle co zwykli pracownicy. Wiesław Wójtowicz, szef związku zawodowego Jedność pracowników kopalni Budryk, zarabia np. 11 tys. zł brutto, natomiast Waldemar Krenc, szef łódzkiej Solidarności pracowników przemysłu lekkiego, dostaje 5,4 tys. zł.

- To nie jest normalna sytuacja, dlatego trzeba o tym głośno mówić, dyskutować i przekonywać związki do zmian - uważa Witold Palkowski, członek zespołu negocjacyjnego z Konfederacji Pracodawców Polskich.

Ale związki odrzucają wszelkie dyskusje o ograniczaniu ich kompetencji. Zgadzają się wyłącznie z tym, że rozmowy z zarządami firm powinny prowadzić związki najbardziej reprezentatywne.

- Ten pomysł jest dość racjonalny. Związki nie powinny spierać się między sobą %07- uważa Janusz Łaznowski z NSZZ Solidarność. - Jednak nie pozwolimy na likwidację naszych etatów - podkreśla.

Rząd czeka więc teraz trudna droga negocjacji ze związkami. Chyba że parlament będzie głuchy na protesty i uchwali ustawę.

 

 

Źródło: bielskobiala.naszemiasto.pl

 

 

 

 

 

2008_04_27_7.html0000644000205600001440000000245211006151675013332 0ustar pomorskieusers Komunikat ze spotkania przedstawicieli „Solidarności” oświatowej i ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_27_8.html0000644000205600001440000000227411006151675013335 0ustar pomorskieusers Związkowcy przejdą na własny garnuszek 2008_04_29_8.html0000644000205600001440000000260311011101031013304 0ustar pomorskieusers ZAWIADOMIENIE zmiana miejsca - posiedzenie ZOP ZNP z udziałem Prezesów gminnych województwa pomorskiego 2008_05_04_5.html0000644000205600001440000000314511011101031013275 0ustar pomorskieusers Odpowiedź MPiPS na interpelację pos. A. Ostrowskiego w sprawie nabywania przez nauczycieli praw do emerytury na podst. art. 88 KN 2008_05_04_6.html0000644000205600001440000000362311011101031013277 0ustar pomorskieusers Odpowiedzi MSWiA na wystąpienia ZNP i pos. A. Ostrowskiego w sprawie komercjalizacji i prywatyzacji w oświacie

Odpowiedzi MSWiA na wystąpienia ZNP i pos. A. Ostrowskiego w sprawie komercjalizacji i prywatyzacji w oświacie

 

 

Wystąpienie ZNP do MSWiA

Odpowiedź MSWiA udzielona ZNP

Odpowiedź MSWiA na interpelację posła Artura Ostrowskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_04_7.html0000644000205600001440000000604511011101031013301 0ustar pomorskieusers Premier: ciężko z podwyżkami dla nauczycieli

Premier: ciężko z podwyżkami dla nauczycieli

 

 

Premier Donald Tusk, powiedział 5 maja w TVN 24, że „od 1 stycznia wchodzi w życie nowa ustawa podatkowa. Do budżetu wpłynie przez to od 7 do 8 mld mniej". - Musimy zaoszczędzić i mniej tych pieniędzy wydać - przyznał. Pytany o planowane podwyżki dla nauczycieli stwierdził, że nie ukrywa, że pewne zapisy w Karcie Nauczyciela trzeba zmienić, a najlepiej ograniczyć do minimum. Wówczas jego zdaniem, takie podwyżki będą możliwe. Podkreślił, że zależy to od decyzji nauczycieli, a zwłaszcza nauczycielskich związków zawodowych.

- To przecież rząd Donalda Tuska przeforsował zmiany w prawie podatkowym, które naraziły budżet na mniejsze wpływy. Zatem premier wylewa łzy nad swoimi decyzjami – komentuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomina, że Związek był przeciw wprowadzeniu nowej ustawy podatkowej.

- Nie kto inny, a właśnie ten rząd konstruuje przyszłoroczny budżet, wobec czego nie może już zrzucić odpowiedzialności ma kogoś innego. Pytam zatem premiera, na czym opierał Pan swoje – jak się okazuje puste – przedwyborcze deklaracje o „dobrze zarabiających nauczycielach”, skoro nie jest ich Pan w stanie spełnić posiadając pełnię władzy?

- Jeśli pyta Pan o zdanie związki zawodowe, to nie może być ono inne, niż kategoryczne domaganie się spełnienia obietnic o wyższych pensjach. Bo czym innym może rząd zrekompensować nauczycielom to, że wywiązują się ze swoich zadań wspaniale, co podkreślił Pan podczas swojego pierwszego orędzia? – podkreśla szef ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_04_8.html0000644000205600001440000002211411011101030013274 0ustar pomorskieusers Orędzie premiera Donalda Tuska

Orędzie premiera Donalda Tuska

 

 

Treść orędzia premiera Donalda Tuska, wygłoszonego w piątek w TVP1 i TVN24.

Szanowni Państwo!

W polskim kalendarzu pierwsze dni maja to czas radości i dumy. Odzyskując wolność i normalność, odzyskaliśmy możliwość świętowania. Nie musimy już w tych dniach demonstrować za lub przeciwko czemuś. Dziś święta państwowe to po prostu czas odpoczynku dla obywateli, a dla premiera okazja, by powiedział o tym, co uważa za ważne.

W cieszącym się wolnością bezpiecznym kraju nie ma lepszej demonstracji niż spędzająca ze sobą czas rodzina ani lepszego pochodu niż uśmiechnięci ludzie, spacerujący po parku. Pierwszy maja jest znów po prostu dniem, kiedy docenia się tych, którzy ciężko pracują. Zwyczajnie przypominamy sobie o tym, że praca jest wartością, a ludzie, którzy ją wykonują, zasługują na najwyższy szacunek.

Jutro w rocznicę uchwalenia pierwszej polskiej i pierwszej w Europie konstytucji będzie nas wszystkich, bez względu na podziały partyjne, rozpierać duma z naszej historii, osiągnięć państwa i tradycji prawodawstwa.

Wczoraj minęła czwarta rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nam również, tak samo jak autorom Konstytucji 3 Maja, nie zabraknie odwagi i nowoczesności myślenia, abyśmy w nowej Europie znaleźli się wśród liderów i abyśmy to my wyznaczali kierunki jej rozwoju.

W wolnej Polsce, w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej święta 1 i 3 maja nie mogą być obchodzone przeciwko komukolwiek. Są wspólne, należą do wszystkich Polaków. Symbolicznie spina je dzisiejszy Dzień Flagi Narodowej - sztandaru, pod którym każdy z nas, bez wyjątku, ma prawo stanąć z uniesioną głową.

Właśnie z tego wynikają zadania rządu i mnie jako premiera. Wszyscy mamy prawo do dumy, ale wszyscy mamy też prawo do korzystania z silnej, dostatniej Polski. Budując tę siłę i dostatek nie możemy zapominać o obowiązku wyrównywania szans. W interesie państwa i narodu jest bowiem, aby nikt z tego procesu nie był wykluczony. Dlatego jednym z podstawowych założeń mojego rządu jest zasada solidarności pokoleń.

Są dwa pokolenia, którymi musimy zająć się w szczególności. Seniorzy, których doświadczenie i odpowiedzialność są nam bardzo potrzebne oraz dzieci i młodzież, od których zależy nasza przyszłość.

Dla seniorów stworzyliśmy program przywracania do pracy osób po 50. roku życia. Sam skończyłem już 50 lat i nieskromnie powiem, że to niezły wiek na odpowiedzialną pracę. Przygotowując program prywatyzacji, przewidzieliśmy stworzenie rezerwy emerytalnej, która zagwarantuje nam godziwe emerytury. Do Sejmu skierowaliśmy już ustawę zwalniającą emerytów z płacenia abonamentu radiowo- telewizyjnego. Uważam, że państwo polskie powinno być stać na taki gest. Gest wobec ludzi, którym tak wiele zawdzięczamy.

Naszym najważniejszym zadaniem - i na tym chciałbym dziś skupić swoją uwagę - jest najmłodsze pokolenie. Moją największą ambicją jest, aby polskie dzieci miały takie same szanse rozwoju, jak dzieci w najlepiej rozwiniętych krajach Europy. Takie same, a może nawet większe. I jestem pewien, że jest to możliwe i że jest to najlepszy sposób, aby Polska wykonała drugi wielki krok, aby stanęła wśród europejskich liderów i najwyżej rozwiniętych krajów świata.

Zaczniemy od sprawy podstawowej, od bezwarunkowego prawa do ciepłego posiłku. Głodne dziecko to hańba, z którą walczyły już poprzednie rządy. W wyniku tych działań skala problemu znacznie się zmniejszyła, ale ja sam nie zaznam spokoju, dopóki nie będę miał pewności, że w Polsce żadne dziecko nie chodzi głodne.

Wprowadzimy program, dzięki któremu każde dziecko w publicznej szkole podstawowej będzie miało prawo zjeść obiad bez pokazywania zaświadczeń, kwitków, udowadniania, że jest wystarczająco biedne. Jeśli dziecko prosi o jedzenie to znaczy, że jest głodne i ma być nakarmione.

Nie mniej ważnym warunkiem rozwoju jest poczucie bezpieczeństwa. Doniesienia mediów o tragediach, których ofiarami padają dzieci, budzą grozę. Niestety, znaleźć można także opisy dramatów, które rozegrały się w naszym kraju.

Rząd w swych działaniach nie może opierać się jedynie na doniesieniach prasowych. Dlatego poprosiłem odpowiednie ministerstwo o przygotowanie raportu w tej sprawie. Na jego podstawie powstanie program walki z przemocą wobec dzieci. I żeby było jasne - mówimy tu o ochronie przed znęcaniem się i gwałtem, o elementarnym bezpieczeństwie, do którego niezbywalne prawo mają wszyscy, a szczególnie ci, którzy sami nie mogą się bronić.

Dzieciom najedzonym i bezpiecznym trzeba zapewnić odpowiedni rozwój fizyczny i umysłowy. Jeśli chodzi o rozwój fizyczny, to nie ma nic lepszego niż sport. Uruchomiliśmy zatem program "Boisko w każdej gminie" i zainteresowanie gmin jest naprawdę ogromne. Pierwsze kilkaset boisk powstanie już w tym roku. Sztuczna murawa do piłki nożnej, dobra nawierzchnia do koszykówki, oświetlenie, ogrodzenie, prysznice, a ponadto odpowiedzialni i profesjonalni opiekunowie i trenerzy. Być może będzie to miało dobry wpływ na nasz sport wyczynowy, ale przede wszystkim kolejne pokolenia Polaków będą zdrowsze, sprawniejsze, przyzwyczajone do aktywnego wypoczynku.

Szanowni Państwo, nad rozwojem umysłowym młodych Polaków czuwają polscy nauczyciele i z dumą możemy powiedzieć, że wywiązują się z tego zdania wspaniale. Polscy uczniowie na tle swoich rówieśników z innych krajów wypadają zazwyczaj rewelacyjnie. Jednak we współczesnym świecie nawet najlepszy polski uczeń przegra rywalizację ze swoim kolegą z Zachodu, jeśli komputer i internet nie będą dla niego środowiskiem naturalnym.

Oczywiście wiele polskich dzieci ma swoje komputery i godzinami buszuje po internecie, a rodzice wręcz zamartwiają się, że ich pociechy spędzają zbyt wiele czasu przed ekranem. Ale równie wiele polskich dzieci dostępu do komputera nie ma, a w dzisiejszym świecie jest to najprostsza droga do wykluczenia. Tu może pomóc państwo.

Na świecie odbyła się już informatyczna rewolucja. Przyszedł czas, abyśmy my urządzili informatyczną rewolucję w naszych szkołach. Chciałbym Państwu ogłosić, że powołuję zespół, który opracuje program pod wszystko mówiącym hasłem - "Dostęp do komputera dla każdego ucznia". Tak jak każdy polski uczeń ma prawo do ciepłego posiłku, tak powinien mieć też dostęp do komputera, oprogramowania edukacyjnego i internetu. To zrewolucjonizuje polską edukację i wyrówna szanse między dziećmi z rodzin biednych i bogatych.

Jak Państwo wiecie, w tych dniach prowadzę ze swoimi ministrami prace nad budżetem. Zapowiedziałem już, że będę bezwzględnie obcinał zbędne wydatki, ale - drodzy Państwo - są takie cele, na które trzeba wydawać pieniądze, bo to, co zainwestujemy dziś, przyniesie nam stokrotne zyski w przyszłości.

Chcę dzisiaj przy okazji święta obiecać, że na jedzenie dla dzieci, na ich bezpieczeństwo, edukację i rozwój - pieniędzy nie zabraknie. Tak, byśmy patrząc jak rośnie nowe pokolenie Polaków, z coraz większą dumą mogli patrzeć na nasz narodowy sztandar. W takie święto jak dziś, a także każdego dnia.

Życzę Państwu w tych dniach spokojnego, radosnego świętowania, spacerów i pięknej pogody.

 

Źródło: www.pomorska.pl

 

 

 

 

 

2008_05_14_3.html0000644000205600001440000001032111013303644013306 0ustar pomorskieusers Zmiany w Karcie - Głos Nauczycielski ujawnia plany MEN

Zmiany w Karcie - Głos Nauczycielski ujawnia plany MEN

 

 

Ograniczenie uprawnień zawodowych nauczycieli w zamian za bliżej nieokreślone podwyżki wynagrodzeń – takie plany ma Ministerstwo Edukacji Narodowej. Głos Nauczycielski jako pierwszy dotarł do poufnego dokumentu MEN, z którego wynika, że resort chce m.in. podnieść pensum. Planuje też zniesienie obowiązku uzgadniania ze związkami nauczycielskimi regulaminów wynagrodzeń. Pomysły resortu ujawniamy w najnowszym numerze GN (nr 20).


Stratedzy MEN z Departamentu Strategii przygotowali analizę pod tytułem: „Karta Nauczyciela – wynagrodzenia. Wybrane informacje. Co możemy lub chcemy w niej zmienić? Plan działań”. Oto jakie działania planują:

• wykreślenie z Karty przepisu zobowiązującego samorządy do uzgadniania ze związkami zawodowymi regulaminu wynagradzania nauczycieli. Związki będą mogły jedynie zaopiniować regulaminy;

• zwiększenie pensum w zamian za podwyżki. Większe pensum oznacza oczywiście „zmniejszenie stanu zatrudnienia” w szkolnictwie;

• objęcie obowiązkiem ewidencji nie tylko zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych prowadzonych przez nauczyciela, ale także „innych czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły”. Może to oznaczać więcej pracy za te same pieniądze.

Urzędnicy z MEN liczą, ze nauczyciele zgodzą się na takie zmiany w Karcie w zamian za mglistą obietnicę podniesienia wynagrodzeń.

Zresztą o podwyżkach w analizie napisano w sposób rozczulający. MEN przyznaje po cichu, że państwo płaci nauczycielom bardzo kiepsko, a wypłacane dotychczas podwyżki są daleko niewystarczające. Oto garść cytatów:

• „Niezbędna jest realna podwyżka płac nauczycieli. Aby do niej doprowadzić konieczne jest uprzednie pozyskanie dodatkowych środków finansowych”.

• „(...) pomimo znacznego wysiłku budżetu państwa w ostatnich latach (wzrost w roku 2007 – 5 proc., a w roku 2008 – 10 proc.) płace nauczycieli w latach 2007-2008 relatywnie spadają”.

• „Pogłębianie się negatywnych emocji wśród nauczycieli musi wpłynąć na standard i jakość kształcenia. Zjawisko to wystąpi i będzie tym większe im później na poziomie Rady Ministrów nie zostaną ustalone jednolite i powszechnie zrozumiałe priorytety i zasady prowadzenia polityki płacowej, z uwzględnieniem zasady sprawiedliwości i równości społecznej”.

Otóż to, tylko dlaczego za tymi słowami nie podążają czyny?

Szerzej w najnowszym numerze Głosu Nauczycielskiego.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_14_4.html0000644000205600001440000000445211013303644013317 0ustar pomorskieusers WAŻNE: projekt ustawy o pomostówkach bez nauczycieli!

WAŻNE: projekt ustawy o pomostówkach bez nauczycieli!

 

 

Ministerstwo pracy opublikowało dzisiaj, 14 maja projekt ustawy o emeryturach pomostowych, który nie uwzględnia nauczycieli.


- Nie wszystkie osoby, które w myśl starych przepisów pracowały w tzw. warunkach szczególnych, będą miały prawo do emerytury pomostowej – powiedziała minister pracy, Jolanta Fedak na konferencji prasowej w Warszawie.

Na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn), w niektórych przypadkach nawet na dziesięć lat przed osiągnięciem tego wieku.

Projekt można przeczytać na stronie internetowej ministerstwa pracy. Czekamy na opinie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_14_5.html0000644000205600001440000000273611013303643013322 0ustar pomorskieusers Pismo NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych do premiera Tuska 2008_05_14_6.html0000644000205600001440000000642111013303643013316 0ustar pomorskieusers Orędzie premiera Donalda Tuska

Nauczyciele bez pomostówek i Karty Nauczyciela

 

 

W większości placówek oświatowych trwają właśnie referenda strajkowe. Ich wyniki poznany w przyszłym tygodniu – powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego podczas dzisiejszej konferencji prasowej, 15 maja. Przypomniał, że strajk pracowników oświaty odbędzie się 27 maja br.


- Domagamy się utrzymania dla nauczycieli możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Tymczasem w projekcie ustawy o emeryturach pomostowych, które wczoraj przedstawiło ministerstwo pracy i do dzisiaj nam go nie przesłało do zaopiniowania, nie zostali uwzględnieni nauczyciele. Rząd chce w ten sposób odebrać 200 tys. nauczycielom możliwość przejścia na tzw. pomostówkę. Nie zgadzamy się także z uzasadnieniem tego projektu, które jest głęboko odhumanizowane, bo jak można mówić, że nauczycielom nie należą się te świadczenia, bo za długo żyją – podkreślił Broniarz. Zaapelował, by rozmowa o nauczycielskich emeryturach toczyła się nie na forum Komisji Trójstronnej, tylko odrębnie z samymi nauczycielami.


Sławomir Broniarz podkreślił także, że zachętą dla nauczycieli do pozostawania w zawodzie są wyższe pensje. - Nauczycieli trzeba zachęcić do tego, by dłużej pracowali. Dlatego aktualny jest postulat ZNP o 50 proc. wzroście ich pensji – podkreślił. – Tymczasem rząd żyje w sondażowej rzeczywistości i nie dostrzega dramatycznej sytuacji nauczycieli – powiedział szef ZNP.


Szef ZNP powiedział również, że do Związku dotarł dokument z ministerstwa edukacji zmieniający ustawę Karta Nauczyciela. – Wynika z niego, że resort chce m.in. podnieść pensum. Planuje też zniesienie obowiązku uzgadniania ze związkami nauczycielskimi regulaminów wynagrodzeń – mówił.

Dokument MEN szczegółowo opisał tygodnik Głos Nauczycielski w ostatnim numerze. Więcej informacji na ten temat znajduje się na stronie www.glos.pl. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_05_14_7.html0000644000205600001440000000235211014226550013320 0ustar pomorskieusers 2 stanowiska - ustawa o emerytrach pomostowych oraz waloryzacja rent i emerytur 2008_05_14_8.html0000644000205600001440000000245111014226550013321 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_15_8.html0000644000205600001440000001404311014226550013322 0ustar pomorskieusers List ZNP do Michała Boniego, Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – info ZNP (16.05.2008)

List ZNP do Michała Boniego, Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – info ZNP (16.05.2008)

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego ze zdumieniem przyjął dzisiejszą wypowiedź Michała Boniego, Sekretarza Stanu w kancelarii premiera o działalności ZNP: „Nie może być też tak, że w czasie rokowań grozi się strajkiem. Trwają właśnie rozmowy nauczycieli z rządem, tymczasem związki nauczycielskie już wyznaczyły termin strajku. Trzeba jasno stwierdzić, że to złamanie prawa”.

W specjalnym liście przesłanym dzisiaj do Boniego, szef ZNP przypomina, że rząd nie prowadzi żadnych negocjacji, a tym bardziej rokowań z ZNP pomimo wielokrotnych apeli Związku o podjęcie rozmów.

- Informuję, iż ZNP dochował wszelkich procedur, jakie nakłada nie niego - jako organizatora strajku - ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a protest nauczycieli jest konsekwencją działań rządu PO-PSL – czytamy w liście Broniarza.

 

List szefa ZNP

           

Pan Michał Boni

Sekretarz Stanu w Kancelarii

Prezesa Rady Ministrów

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z dużym zdumieniem przyjął Pana wypowiedź dla Gazety Wyborczej z 16 maja („Nie może być też tak, że w czasie rokowań grozi się strajkiem. Trwają właśnie rozmowy nauczycieli z rządem, tymczasem związki nauczycielskie już wyznaczyły termin strajku. Trzeba jasno stwierdzić, że to złamanie prawa” – cytat za Gazetą Wyborczą: Chcą związać ręce związkom zawodowym z 16.05.2008).

 

Oto kilka faktów, które powinien Pan znać i pamiętać:

- rząd nie prowadzi żadnych rokowań ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, choć ten od dłuższego czasu ubiega się o spotkanie z premierem. Premier, ani nikt z jego gabinetu nie odpowiedział na apele ZNP oraz informacje o dramatycznej sytuacji w oświacie i zbliżającym się strajku. Wszystkie pisma ZNP do szefa rządu pozostają do dnia dzisiejszego bez odpowiedzi. Również ministerstwo edukacji nie rozmawia na tematy płacowe z przedstawicielami ZNP, a spotkania, które minister Katarzyna Hall odbywa w każdym województwie z pewnością nie można uznać za debatę, czy tym bardziej rokowania ze środowiskiem oświatowym, ponieważ zapraszani są na nie głównie przedstawiciele samorządów i instytucji edukacyjnych, a nie nauczyciele;

 

- ZNP nie grozi strajkiem. Wobec braku chęci negocjacji ze strony rządu, Zarząd Główny ZNP przyjął 8 kwietnia br. uchwałę o przeprowadzeniu, w przypadku niespełnienia nauczycielskich postulatów, jednodniowego strajku pracowników oświaty w dniu 27 maja. Czas od kwietnia do końca maja jest wystarczająco długim okresem, by rząd mógł odnieść się do postulatów ZNP i podjąć z nim rozmowy. Do tej pory nie zrobił tego;

 

- przypominamy, iż o postulatach ZNP – podwyżce płac, utrzymaniu możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowaniu Karty Nauczyciela - poinformowaliśmy Pana już 18 stycznia podczas rozmów, jakie toczyły się w czasie ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. Wtedy, w kancelarii premiera zadeklarował Pan, że do końca lutego rząd przedstawi nauczycielom pakiet propozycji emerytalnych do negocjacji. Panie Ministrze, jest maj, a nauczyciele nie otrzymali od rządu żadnego pakietu rozwiązań, w oparciu o który możliwe byłoby rozpoczęcie rozmów na temat oferty emerytalnej dla nauczycieli. Również podczas tego spotkania złożył Pan deklaracje o chęci dialogu i współpracy z partnerami społecznymi. My pamiętamy te słowa. Jednak od tego czasu nie zrobił Pan nic, by deklaracje nie były tylko pustymi słowami polityka.

 

Biorąc pod uwagę Pana działalność, m.in. z czasów opozycji demokratycznej i rządu Tadeusza Mazowieckiego, tym bardziej jesteśmy zdumieni wrogimi słowami, które dzisiaj kieruje Pan pod adresem związków zawodowych działających w oparciu o przepisy prawa. Zatem informuję, iż ZNP dochował wszelkich procedur, jakie nakłada nie niego - jako organizatora strajku - ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a protest nauczycieli jest konsekwencją działań rządu PO-PSL.

 

Sławomir Broniarz

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2008_05_18_6.html0000644000205600001440000001140311014525062013320 0ustar pomorskieusers Związkowcy zapowiadają protesty w całej Polsce

Związkowcy zapowiadają protesty w całej Polsce

 

 

Nieprzyznanie nauczycielom czy dyżurnym ruchu i nastawniczym pracującym na kolei uprawnień do emerytur pomostowych wywołało oburzenie związków zawodowych. Już zapowiadają akcje protestacyjne.

Projekt ustawy i wykaz prac miał powstać w drodze negocjacji z partnerami społecznymi. Tak się nie stało. Rząd przedstawił własny projekt, który odbiera prawo do wcześniejszych emerytur osobom, które straciły zdrowie w pracy - mówi Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

Związki zawodowe zerwały negocjacje z rządem w Komisji Trójstronnej. Powodem tej decyzji jest przedstawienie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projektu ustawy o emeryturach pomostowych wraz z listą zawodów uprawniających do wcześniejszego zakończenia pracy zawodowej.

- Projekt ustawy i wykaz prac miał powstać w drodze negocjacji z partnerami społecznymi. Tak się nie stało. Rząd przedstawił własny projekt, który odbiera prawo do wcześniejszych emerytur osobom, które straciły zdrowie w pracy - mówi Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

Związki zawodowe już zapowiadają akcje protestacyjne. 27 maja ma się odbyć strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, który popiera 82 proc. pracowników oświaty.

- Wykluczenie nauczycieli z emerytur pomostowych traktujemy jako formę represji wobec tej grupy zawodowej. Zaproponowane przez rząd rozwiązanie nie ma nic wspólnego z kryteriami medycznymi i zagrożeniami związanymi z wykonywaną pracą - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Opublikowana lista prac wywołała też poruszenie wśród kolejarzy.

- Nie może być tak, aby na liście nie znalazły się zawody mające bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo pasażerów. Dlatego będziemy zastanawiać się nad formami protestu - mówi Aleksander Motyka, przewodniczący Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP.

Forum Związków Zawodowych już rozpoczęło konsultacje o sposobie prowadzenia akcji protestacyjnych.

- Decyzje zapadną w ciągu najbliższych kilku dni. Przygotowano projekt ustawy, który satysfakcjonuje wyłącznie pracodawców. W takiej sytuacji rząd musi się liczyć z ostrą odpowiedzią - mówi Wiesław Siewierski, przewodniczący Forum Związku Zawodowych.

Autor: Bożena Wiktorowska

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_18_7.html0000644000205600001440000001256111014525061013326 0ustar pomorskieusers Rząd: emerytury pomostowe dla 130 tys. osób

Rząd: emerytury pomostowe dla 130 tys. osób

 

 

Resort pracy skierował wczoraj do konsultacji projekt ustawy o emeryturach pomostowych z listą zawodów uprawniających do tych świadczeń. Nie ma wśród nich nauczycieli.

Utrzymanie przywilejów emerytalnych kosztowałoby budżet ponad 50 mld zł - przekonują Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, oraz Agnieszka Chłoń-Domińczak, podsekretarz stanu w MPiPS

Jeszcze przed wakacjami do Sejmu trafi gotowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych. Rząd chce, aby został uchwalony jesienią.

- Emerytury pomostowe będą wypłacane wyłącznie osobom pracującym w najtrudniejszych warunkach lub wykonującym prace, w których odpowiadają za bezpieczeństwo innych i które wymagają sprawności psychofizycznej. Takich zawodów będzie 50 - mówi Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej.

Ponadto prawo do emerytur pomostowych ma przysługiwać osobom urodzonym w latach 1949-1968, które przed 1999 rokiem wykonywały prace w warunkach szkodliwych. Muszą też legitymować się okresem pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wynoszącym co najmniej 15 lat oraz posiadać co najmniej 20 lat ogólnego stażu ubezpieczeniowego w przypadku kobiety i 25 lat w przypadku mężczyzn. Osoby takie muszą też osiągnąć wiek 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Podstawą do przyznania emerytur pomostowych ma być wyłącznie kryterium medyczne.

- W przypadku emerytur pomostowych odchodzimy od wykazu stanowisk pracy. Dlatego, że na stanowiskach nazwanych tak samo w różnych zakładach pracy mogą występować inne obciążenia pracownika - mówi prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy.

Resort pracy podał wczoraj do publicznej wiadomości listę zawodów, których wykonywanie da prawo do emerytur pomostowych. Zostały określone jako prace w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze. Nie ma wśród nich nauczycieli. W porównaniu z listą opublikowaną w Gazecie Prawnej w tym tygodniu w poniedziałek praktycznie nie ma zmian. Wprowadzono tylko niewielką korektę polegającą na tym, że ratownicy morscy zostali zaliczeni do osób wykonujących prace o szczególnym charakterze.

Jak wynika z projektu ustawy, rząd chce ograniczyć liczbę osób uprawnionych do wcześniejszych emerytur ze względu na pracę w szkodliwych warunkach z 1,1 mln do 130 tys. Ograniczenie prawa do wcześniejszych emerytur jest podyktowane m.in. sytuacją finansową FUS. Według wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszki Chłoń-Domińczak budżet dopłaca obecnie do wcześniejszych emerytur kilkadziesiąt mld zł rocznie.

- Gdyby zostały utrzymane uprawnienia do wcześniejszych emerytur na obecnych zasadach, w przyszłości na wypłatę tych świadczeń należałoby dodatkowo wydać kolejne 50 mld zł - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Autor: Bożena Wiktorowska

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2008-05-15

 

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_18_8.html0000644000205600001440000001460111014525060013323 0ustar pomorskieusers Broniarz: Musi dojść do rozmów z rządem

Broniarz: Musi dojść do rozmów z rządem

 

 

Żeby nie doszło do strajku nauczycieli 27 maja, musi dojść do rozmów z rządem - powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W czwartek prezes ZNP wystosował list do sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Michała Boniego. Broniarz pisze w nim o braku dialogu między rządem a Związkiem.


"Muszą się rozpocząć jakiekolwiek rozmowy, bo nie ma żadnych" - stwierdził Broniarz w piątek w radiu TOK FM. I dodał, że musi dojść do porozumienia w kluczowych sprawach, aby nie doszło do strajku nauczycieli.

W czwartek prezes ZNP wystosował list do sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Michała Boniego. Broniarz pisze w nim o braku dialogu między rządem a Związkiem.

Broniarz podkreślił w nim, że Związek od dłuższego czasu ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. "Premier, ani nikt z jego gabinetu nie odpowiedział na apele ZNP oraz informacje o dramatycznej sytuacji w oświacie i zbliżającym się strajku. Wszystkie pisma ZNP do szefa rządu pozostają do dnia dzisiejszego bez odpowiedzi" - napisał w liście.

Dodał, że również Ministerstwo Edukacji Narodowej nie rozmawia na tematy płacowe z przedstawicielami ZNP, a na spotkania, które minister edukacji Katarzyna Hall odbywa w każdym województwie są zapraszani przedstawiciele samorządów i instytucji edukacyjnych, a nie nauczyciele.

"ZNP nie grozi strajkiem. Wobec braku chęci negocjacji ze strony rządu, Zarząd Główny ZNP przyjął 8 kwietnia br. uchwałę o przeprowadzeniu, w przypadku niespełnienia nauczycielskich postulatów, jednodniowego strajku pracowników oświaty w dniu 27 maja. Czas od kwietnia do końca maja jest wystarczająco długim okresem, by rząd mógł odnieść się do postulatów ZNP i podjąć z nim rozmowy. Do tej pory nie zrobił tego" - zaznaczył Broniarz.

Jednocześnie przypomniał, że postulaty ZNP - podwyżka płac, utrzymaniu możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowaniu Karty Nauczyciela - przedstawił Boniemu 18 stycznia br. podczas rozmów, jakie toczyły się w czasie ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. "Wtedy, w kancelarii premiera zadeklarował pan, że do końca lutego rząd przedstawi nauczycielom pakiet propozycji emerytalnych do negocjacji. Panie ministrze, jest maj, a nauczyciele nie otrzymali od rządu żadnego pakietu rozwiązań, w oparciu o który możliwe byłoby rozpoczęcie rozmów na temat oferty emerytalnej dla nauczycieli" - napisał Broniarz.

Zaznaczył, że ZNP dochował wszelkich procedur, jakie nakłada nie niego - jako organizatora strajku - ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a "protest nauczycieli jest konsekwencją działań rządu PO-PSL".

Jak mówił szef ZNP w wywiadzie dla TOK FM, rząd musiałby przede wszystkim zagwarantować, że niewielka grupa nauczycieli, która wyraża taką wolę, mogłaby przejść na wcześniejszą emeryturę. "To jest grupa około 9-10 tys. osób" - ocenił Broniarz. "Mówienie więc, że wcześniejsze emerytury +rozkładają+ budżet jest nieprawdą" - podkreslił. Szef ZNP zaznaczył, że dwa lata temu odeszło z zawodu 19 tys. osób, z tego połowa w przedziale wiekowym 49-54 lata.

Drugim warunkiem powstrzymania nauczycieli przed strajkiem jest - zdaniem Broniarza - podpisanie porozumienia w sprawie wzrostu wynagrodzeń na rok 2009 oraz na rok 2010. A trzeci warunek - jak podkreśla Broniarz - to podjęcie dyskusji o Karcie Nauczyciela. "Karta obrosła szeregiem mitów i nieporozumień, i należy ją sprowadzić do poziomu rzetelnej dyskusji" - uznał.

Według Broniarza, te trzy elementy: emerytury, płace, Karta nauczyciela stanowią nieodzowny warunek "żebyśmy 27 maja powiedzieli "pracujemy'".

ZNP od dłuższego czasu konsekwentnie domaga się podwyżki o co najmniej 50 proc. i utrzymania wcześniejszych emerytur dla nauczycieli.

Obecnie zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela nauczyciele mogą przejść na wcześniejsze emerytury bez względu na wiek, jeśli mają 30 lat stażu pracy, w tym 20 lat pracy w oświacie, lub 25 lat stażu pracy, w tym 20 lat w szkolnictwie specjalnym.

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_19_1.html0000644000205600001440000000717211016564477013343 0ustar pomorskieusers ZNP apeluje o nieposyłanie 27 maja dzieci do szkół i przedszkoli

ZNP apeluje o nieposyłanie 27 maja dzieci do szkół i przedszkoli

 

 

O nieposyłanie 27 maja dzieci do szkół i przedszkoli zaapelował w poniedziałek w Gorzowie prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

Na 27 maja zaplanowany jest ogólnopolski strajk nauczycieli, organizowany przez ZNP; nauczyciele w tym dniu nie będą prowadzić lekcji, pracować nie będą także inni pracownicy oświaty.

"Apelujemy do rodziców, by 27 maja zechcieli zająć się swoimi dziećmi, zarówno tymi najmłodszymi z przedszkoli, jak i dziećmi uczącymi się w szkołach podstawowych, gimnazjach, szkołach ponadgimnazjalnych" - powiedział Broniarz na konferencji prasowej w Gorzowie.

Według Broniarza, zapowiadany protest, który jest "dramatycznym wydarzeniem", to skutek braku chęci ze strony rządu do rozmowy ze środowiskiem nauczycielskim. "Przychodzi nam walczyć o swoje wzorem innych grup zawodowych" - powiedział Broniarz.

Nie da się jeszcze oszacować skali zapowiadanego protestu

Według prezesa ZNP, nie da się jeszcze oszacować skali zapowiadanego protestu. Przypomniał on, że w środę upływa termin poinformowania dyrektorów placówek oświatowych przez szykujących się do strajku o udziale w proteście. W części szkół trwają jeszcze referenda strajkowe.

"Z moich dzisiejszych rozmów z szefami ZNP z trzech województw wnoszę, że protestować może nawet do 90 procent nauczycieli" - dodał prezes ZNP.

ZNP od dłuższego czasu konsekwentnie domaga się podwyżki płac o co najmniej 50 proc., utrzymania możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowania Karty Nauczyciela. Odstąpienie od strajku uzależnia od podjęcia przez rząd rozmów i dojścia do porozumienia w kluczowych sprawach.

Według Broniarza, jeśli przyszłotygodniowy strajk nie przyniesie spodziewanego rezultatu, "to powinniśmy w sposób bardzo poważny podejść do problemu nierozpoczynania nowego roku szkolnego".

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_19_2.html0000644000205600001440000000473511016564477013346 0ustar pomorskieusers Co z uczniami, którzy przyjdą do szkoły 27 maja?

Co z uczniami, którzy przyjdą do szkoły 27 maja?

 

 

Zachodniopomorski kurator oświaty poinformował dyrektorów szkół ze swojego województwa, że zgodnie z przepisami, to na nich spoczywa konieczność zapewnienia dzieciom i młodzieży opieki podczas strajku 27 maja. (mk)



Dyrektorzy
Szkół i Placówek
woj. zachodniopomorskiego

W związku z zapowiedzianym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego na dzień 27 maja 2008 r. strajkiem nauczycieli przypominam Państwu o konieczności zapewnienia dzieciom i młodzieży opieki zgodnie z art. 39, ust.1, pkt 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty ( Dz.U. z 2004r., Nr 256, poz. 2572 z późn. zmianami) oraz zagwarantowania uczniom bezpieczeństwa i opieki w ramach sprawowanego nadzoru zgodnie z art. 33, ust. 2, pkt 7 ww ustawy.


Zachodniopomorski Kurator Oświaty
Artur Gałęski

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_3.html0000644000205600001440000000755311016564475013346 0ustar pomorskieusers Informacja o możliwości odstąpienia przez pracodawców od potrącenia wynagrodzenia za okres strajku

Informacja o możliwości odstąpienia przez pracodawców od potrącenia wynagrodzenia za okres strajku

 

 

Zgodnie z art. 9 §1 Kodeksu pracy przez prawo pracy należy rozumieć przepisy Kodeksu pracy oraz przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych, określających prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy. Jednocześnie w myśl §2 przedmiotowego art., postanowienia układów zbiorowych pracy i porozumień zbiorowych oraz regulaminów i statutów nie mogą być mniej korzystne dla pracowników niż przepisy Kodeksu pracy oraz innych ustaw i aktów wykonawczych.

Z treści powyższych przepisów wynika jednoznacznie, iż pracodawca może w drodze porozumienia opartego na ustawie rozszerzyć uprawnienia lub ograniczyć obowiązki pracownicze wynikające z ustaw i wydanych na ich podstawie aktów wykonawczych.

Z wyroków Sądu Najwyższego wynika, iż pracodawcy mogą zawierać również porozumienia zbiorowe nie oparte na ustawie, które mimo braku podstaw ustawowych do ich zawarcia także stanowią źródła prawa pracy.

Wyrok z dnia 6 lutego 2006 r. Sąd Najwyższy III PK 114/05 – porozumienie zbiorowe partnerów społecznych określające prawa i obowiązki stron stosunku pracy, także zawarte bez "oparcia na ustawie", jest źródłem prawa pracy (art. 59 ust. 2 i 4 Konstytucji w związku z art. 9 § 1 k.p.) OSNP 2007/1-2/2, OSP 2007/7-8/94

Wyrok z dnia 26 maja 2000 r. Sąd Najwyższy I PKN 674/99 – postanowienia nieopartego na ustawie zbiorowego porozumienia prawa pracy stanowią dla pracowników źródło zobowiązań pracodawcy będącego stroną tego porozumienia, które jako korzystniejsze niż przepisy prawa pracy zostają objęte treścią indywidualnych stosunków pracy. OSNP 2001/22/664, M. Prawn. 2000/11/681, OSNP – wkł. 2000/20/3

W świetle powyższego pracodawca ma prawo zawrzeć z organizacją związkową porozumienie, w myśl którego pracownicy uczestniczący w strajku zorganizowanym zgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych otrzymają wynagrodzenie za czas strajku. Porozumienie takie stanowi źródło prawa pracy i jest podstawą do wypłacenia wynagrodzenia za czas strajku.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_4.html0000644000205600001440000000520711016564475013341 0ustar pomorskieusers Informacja o zasadach zapewnienia przez dyrektorów bezpieczeństwa i opieki nad uczniami w dniu strajku

Informacja o zasadach zapewnienia przez dyrektorów bezpieczeństwa i opieki nad uczniami w dniu strajku

 

W związku z pojawiającymi się informacjami o nakładaniu przez dyrektorów szkół i placówek oświatowych na nauczycieli, którzy zadeklarowali udział w strajku w dniu 27 maja br. obowiązku opieki na uczniami, Zarząd Główny ZNP informuje, iż obowiązek zapewnienia dzieciom i młodzieży opieki oraz zagwarantowanie uczniom bezpieczeństwa spoczywa na dyrektorach szkół i placówek oświatowych (art. 33 ust. 2 pkt 7 i art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie oświaty). Wybór sposobu, w jaki bezpieczeństwo i opieka zostaną zapewnione w dniu strajku należy do dyrektora. Dyrektor nie może jednak zobowiązać, a tym bardziej zmusić do opieki nad uczniami pracowników szkół i placówek oświatowych biorących udział w akcji strajkowej. Nałożenie takiego obowiązku jest działaniem mającym na celu przeszkodzenie w prowadzonym zgodnie z prawem sporze zbiorowym. W myśl art. 26 ust. 1 pkt 1 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych działanie takie jest przestępstwem, a dyrektor szkoły, który takie działanie podejmuje, naraża się na odpowiedzialność karną i może zostać skazany przez sąd na karę grzywny lub ograniczenia wolności.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_5.html0000644000205600001440000000244311016564475013341 0ustar pomorskieusers A P E L Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP - STRAJK 27 maja 2008r do Pracownikow Oswiaty Wojewodztwa Pomorskiego 2008_05_19_6.html0000644000205600001440000000262411016564474013342 0ustar pomorskieusers A P E L Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP - STRAJK 27 maja 2008r do Pracownikow Oswiaty Wojewodztwa Pomorskiego 2008_05_19_7.html0000644000205600001440000000237411016564474013345 0ustar pomorskieusers List do rodzicow - prezesa oddziału ZNP Debnica Kaszubska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_8.html0000644000205600001440000000247511016564474013350 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008 2008_05_20_5.html0000644000205600001440000001542211016564473013330 0ustar pomorskieusers Będzie strajk w matury; GG zorganizuje naukę

Będzie strajk w matury; GG zorganizuje naukę

 

 

Ponad 70 procent szkół, przedszkoli i placówek oświatowych weźmie udział w zaplanowanym na 27 maja jednodniowym strajku - wynika z referendów strajkowych przeprowadzonych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Poinformował o tym prezes ZNP Sławomir Broniarz. 27 maja to dzień matur ustnych. Gadu-Gadu zaapelowało, żeby w ten dzień nauczyciele komunikowali się z uczniami przez komunikator gg.
Jak zaznaczył, są to wstępne dane, wyniki bowiem cały czas są przekazywane do centrali związku w Warszawie. Przekazywane będą także w dniach następnych.

Zapowiadany przez nauczycieli strajk w dniu matur ustnych 27 maja nie będzie dzięki GG dniem wolnym od nauki. W tym dniu dwie społeczności – nauczycieli i maturzystów – będą w kontakcie przez komunikator Gadu-Gadu. Lista nauczycieli, którzy w tym dniu będą chcieli pokazać, że ich akcja nie jest wymierzona w uczniów, będzie publikowana od rana na stronie serwisu edukacyjnego Nauka.pl – nauczyciele podadzą swoje numery GG i w tym dniu 27 maja będą udzielać porad oraz korepetycji przez GG. ZNP od dłuższego czasu domaga się podwyżki płac dla nauczycieli o co najmniej 50 procent, utrzymania możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowania Karty Nauczyciela. Odstąpienie od strajku uzależnia od podjęcia przez rząd rozmów i dojścia do porozumienia w kluczowych sprawach. Postulaty ZNP i protest organizowany przez niego popierają także inne związki zawodowe działające w oświacie, w tym dwa największe: Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych.

O poparcie strajku i niewysyłanie dzieci 27 maja do szkół i przedszkoli zaapelował Broniarz w specjalnym liście do rodziców. - Bez dobrej polskiej szkoły nie może być mowy o lepszej przyszłości naszych dzieci i każdego z nas. Dobrze zorganizowana i sprawiedliwie finansowana oświata powinna być celem każdego rządu. Obowiązkiem państwa jest stworzenie warunków do kształcenia na najwyższym poziomie. Trudno to będzie osiągnąć, jeśli państwo nie będzie przeznaczać więcej pieniędzy na edukację. Bez spójnej polityki oświatowej i dobrze wynagradzanych nauczycieli, dobra szkoła pozostanie w sferze marzeń - napisał.

- Niestety od 2000 r. systematycznie maleją wydatki na edukację, stale pogarszają się warunki nauki i pracy. Obecny rząd te nakłady chce jeszcze bardziej zredukować, a system szkolnictwa oprzeć na oświacie prywatnej. Ta nieodpowiedzialna polityka rządzących prowadzi do obniżenia jakości kształcenia w szkole publicznej, pogarsza pozycję zawodową nauczycieli i pogłębia zubożenie wśród pracowników oświaty. To hańba, że poziom życia polskiego nauczyciela jest najniższy w Europie! - czytamy w liście.

Z danych przekazanych centrali ZNP wynika m.in., że w woj. lubelskim na 1176 szkół w proteście weźmie udział 850 placówek, czyli 72,3 proc.; udział w strajku zadeklarowało 33,5 tys. osób, czyli 70,3 proc. pracowników oświaty. W woj. zachodniopomorskim protestować ma 517 szkół i placówek na 517, a w woj. lubelskim 417 na 962, czyli 43,3 proc. Z kolei prezes ZNP w Gorzowie Wielkopolskim Barbara Zajbert poinformowała, że udział w strajku w jej mieście zadeklarowało 87 proc. pracowników.

Zdaniem Broniarza, w wielu miejscach w kraju dochodzi do prób zastraszenia nauczycieli, aby nie brali udziału w proteście. Według niego, ma to miejsce m.in. w Dukli w woj. podkarpackim. Z kolei w Bydgoszczy - jak mówił - miejscowy wydział edukacji poinformował nauczycieli, że jeśli chcą strajkować, to potem będą musieli ten dzień odpracować. - To świadczy o nieznajomości prawa przez samorządy lub o próbie łamania go - powiedział prezes ZNP.

- Szkoły i przedszkola będą zamknięte, bo nasz strajk to jedyna możliwość, aby zwrócić uwagę rządzących na problemy polskiej szkoły i jej pracowników - podkreślił. Wyjaśnił, że nie oznacza to, iż nauczyciele zostaną w domu. - Przyjdą do szkoły, ale nie będą prowadzić zajęć - wyjaśnił.

Pytany, co stanie się z dziećmi, jeśli rodzice mimo wszystko przyprowadzą je do szkoły lub przedszkola, wyjaśnił, że zgodnie z prawem odpowiadać za nie będą dyrektorzy placówek i to oni sami będą musieli się nimi zająć.

Minister edukacji Katarzyna Hall ponownie zaapelowała do nauczycieli, aby akcja protestacyjna, którą planują, odbyła się "bez szkody dla najmłodszych i maturzystów". - Zaapelowaliśmy do środowisk nauczycielskich o poczucie odpowiedzialności, związane zarówno z tym, że jeszcze w niektórych regionach są ustne matury, jak i o potrzebę opieki, szczególnie nad młodszymi uczniami - powiedziała minister na konferencji prasowej w Łodzi. Jak zastrzegła, liczy, że nauczyciele tę opiekę jak i egzaminy maturalne zorganizują. Przyznała jednocześnie, że środowisko nauczycielskie ma prawo do protestu.

Minister przypomniała, że cały czas prowadzone są rozmowy ze związkowcami na temat sytuacji w szkolnictwie. Jednym z pomysłów resortu jest "dowartościowanie młodych nauczycieli, rozpoczynających pracę". Według minister, należy zniwelować dysproporcje w zarobkach między nauczycielami z długoletnim stażem a tymi o najkrótszym stażu. Poinformowała, że resort jest w trakcie prac nad przyszłorocznym budżetem.

 

Źródło: Onet.pl

 

 

 

 

 

2008_05_20_6.html0000644000205600001440000001410611016564471013325 0ustar pomorskieusers Korzyści z układów tylko dla związkowców

Korzyści z układów tylko dla związkowców

 

 

OPZZ chce zwiększyć znaczenie związków, proponując, by ich członkowie mieli monopol na korzystanie z dobrodziejstw układów zbiorowych pracy

– Na najbliższym posiedzeniu zespołu prawa pracy Komisji Trójstronnej zamierzamy zgłosić kilka propozycji zmian w kodeksie pracy. Jedna z nich dotyczy beneficjentów wynegocjowanego przez związek układu. Chcemy, by jego postanowienia obejmowały tylko członków organizacji związkowych uczestniczących w jego negocjowaniu i podpisaniu. Takie rozwiązanie zachęci do wstępowania w szeregi związków, dzięki czemu staną się one silniejsze organizacyjnie i finansowo. Dziś związek często walczy samotnie o przywileje bez widocznego wsparcia załogi, która czeka tylko na efekty negocjacji z pracodawcą – mówi Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ.

Czas na dyskusję

Inicjatywę popiera Forum Związków Zawodowych. Zdaniem lidera tej organizacji Wiesława Siewierskiego czas najwyższy rozpocząć dyskusję o tym, kogo mają reprezentować związki zawodowe i w czyim interesie wysuwać i egzekwować postulaty.

– Obecnie, czy tego chcemy, czy nie, działamy w interesie osób, które chcą dostać podwyżkę, ale wolą stać z boku, wiedząc, że bez narażania się też ją otrzymają. Czas wprowadzić rozwiązania promujące ludzi aktywnych – uważa Wiesław Siewierski.

W ocenie pracodawców ta propozycja jest dramatyczną próbą pozyskania nowych członków. Tłem rozmów o niej powinna być reprezentatywność związków zawodowych.

– Dziś w wielu ustawach przepisy zakładają prawo związków do reprezentowania całej załogi. Czasem maleńka organizacja mówi w imieniu setek ludzi bez ich mandatu. Trzeba to zmienić – podkreśla Henryk Michałowicz, ekspert KPP.

Układy powszechne

Zgodnie z obecnymi przepisami kodeksu pracy układ zawiera się dla wszystkich zatrudnionych objętych jego postanowieniami, chyba że strony, które go zawierają, postanowią inaczej. Nie oznacza to jednak, że już dziś związki negocjujące układ oraz pracodawca mogą wyłączyć z niego pracowników niezrzeszonych.

– Strony układu mogą wyłączyć z całości lub z części jego postanowień pewne grupy pracowników ze względu na pełnione przez nich funkcje czy rodzaj pracy. Nie ma mowy, by zawęzić stosowanie układu tylko do związkowców – mówi Marcin Wojewódka, radca prawny w kancelarii Wojewódka & Pabisiak.

Uwaga, dyskryminacja

– Pomysł OPZZ nie jest nowy. Są państwa, w których układy obejmują tylko związkowców. Przeniesienie go do Polski będzie jednak trudne, bo trzeba by zmienić wiele przepisów o znaczeniu systemowym dla zbiorowego prawa pracy – mówi prof. Jerzy Wratny z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Trzeba pamiętać, że zgodnie z ustawą o związkach zawodowych nikt nie może ponosić ujemnych następstw przynależności do związku zawodowego lub pozostawania poza nim albo wykonywania funkcji związkowej.

Poza tym kodeks pracy wprowadził zasadę jednakowego wynagrodzenia za pracę tego samego rodzaju i tej samej wartości.

– W świetle tego przepisu wynagrodzenie oraz wszelkie korzyści i wszelkie świadczenia udzielane pracownikom podlegają tej regule. Sądzę, że z tego powodu pomysł OPZZ będzie kwestionowany – twierdzi prof. Jerzy Wratny.

 

Opinia: prof. Krzysztof W. Baran, Uniwersytet Jagielloński

Projekt należy uznać za wysoce kontrowersyjny. Zdaje się on naruszać zasadę negatywnej wolności związkowej zadekretowaną w wielu aktach prawa międzynarodowego. Ta zasada jest oparta na idei dobrowolności zrzeszania się w związkach zawodowych. W praktyce oznacza to, że przynależność związkowa lub jej brak nie może negatywnie rzutować na indywidualny status pracownika. W świetle obowiązującego prawodawstwa niedopuszczalne wydaje się więc różnicowanie uprawnień pracowników w regulacjach układowych. Może to być kwalifikowane między innymi jako dyskryminacja ze względu na przynależność związkową. W systemie prawa pracy układowe klauzule dyferencjacyjne, niezależnie od tego, czy ustawowe, czy obligacyjne, są niedopuszczalne.

 

 

Źródło: Rzeczpospolita

 

 

 

 

 

2008_05_20_7.html0000644000205600001440000000351011016564471013323 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_20_8.html0000644000205600001440000000247211016564471013332 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008 2008_05_25_8.html0000644000205600001440000000262011017271724013327 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008

Gość Radia Gdańsk 26 maja 2008r. - Elżbieta Markowska
(Aby ściągnąć plik proszę kliknąć na nim prawym klawiszem myszy i zapisać element docelowy jako...)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_27_8.html0000644000205600001440000000432311017502672013332 0ustar pomorskieusers Informacja dotycząca zasad składania formularza statystycznego Z-KS (Karty statystycznej strajku)

Informacja dotycząca zasad składania formularza statystycznego Z-KS (Karty statystycznej strajku)

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego wyjaśnia - na podstawie informacji uzyskanych z Głównego Urzędu Statystycznego w Warszawie - że do składania formularza Z-KS (Karty statystycznej strajku) zobowiązani są dyrektorzy placówek, w których miał miejsce strajk.
Sprawozdania należy składać do właściwego terytorialnie urzędu statystycznego.

Formularz Z-KS (Karta statystyczna strajku)

Opis formularza

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_28_8.html0000644000205600001440000000302611020022212013307 0ustar pomorskieusers prośbą o przekazanie wykazu jednostek uczestniczących w strajku na terenie województwa pomorskiego w celu poinformowania jednostek o obowiązku sporządzenia „Karty statystycznej strajku”. 2008_05_29_7.html0000644000205600001440000000233411020164270013323 0ustar pomorskieusers odpowiedź na zapytanie prawne z dnia 30.05.2008 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_29_8.html0000644000205600001440000000630611020164270013327 0ustar pomorskieusers Informacja dotycząca zasad składania formularza statystycznego Z-KS (Karty statystycznej strajku)

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SOCJALNEJ z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy

 

 

(Dz. U. z dnia 1 czerwca 1996 r.)

Na podstawie art. 297 Kodeksu pracy zarządza się, co następuje:

§ 5. Przy ustalaniu wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy oraz za czas niewykonywania pracy, gdy przepisy przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia, stosuje się zasady obowiązujące przy ustalaniu wynagrodzenia za urlop, z tym że składniki wynagrodzenia ustalane w wysokości przeciętnej oblicza się z miesiąca, w którym przypadło zwolnienie od pracy lub okres niewykonywania pracy.

§ 12. 1. W celu obliczenia wynagrodzenia, ustalonego w stawce miesięcznej w stałej wysokości, za przepracowaną część miesiąca, jeżeli pracownik w tym miesiącu był nieobecny w pracy z innych przyczyn niż niezdolność do pracy spowodowana chorobą, i za czas tej nieobecności nie zachowuje prawa do wynagrodzenia - miesięczną stawkę wynagrodzenia dzieli się przez liczbę godzin przypadających do przepracowania w danym miesiącu i otrzymaną kwotę mnoży się przez liczbę godzin nieobecności pracownika w pracy z tych przyczyn. Tak obliczoną kwotę wynagrodzenia odejmuje się od wynagrodzenia przysługującego za cały miesiąc.

2. Przepis ust. 1 stosuje się także w przypadku obliczania wynagrodzenia pracownika, ustalonego w stawce miesięcznej w stałej wysokości, gdy okres pozostawania pracownika w stosunku pracy nie obejmuje pełnego miesiąca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_30_8.html0000644000205600001440000000447311021150337013322 0ustar pomorskieusers Negocjacje rozpoczęte

Negocjacje rozpoczęte

 

 

Tuż przed godz. 19.00 zakończyło się dzisiaj, 30 maja spotkanie przedstawicieli rządu i nauczycieli. W gmachu ministerstwa spotkali się reprezentanci trzech resortów – edukacji, pracy i finansów z szefami oświatowych związków zawodowych. ZNP reprezentowali – Sławomir Broniarz, Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski.


Uczestnicy spotkania dyskutowali o postulatach ZNP – podwyżkach płac, emeryturach – wcześniejszych i pomostowych oraz o ustawie Karta Nauczyciela. Ustalono, że nad tymi kwestiami będą szczegółowo pracować trzy zespoły, które spotkają się kolejno – 5, 10 i 17 czerwca.


- Dzisiejsze spotkanie było cenne ze względu na rozpoczęcie negocjacji z nauczycielami – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_31_1.html0000644000205600001440000004501611055050015013311 0ustar pomorskieusers STRAJK

STRAJK

 

 

Aby ściągnąć dany plik proszę kliknąć na nim prawym klawiszem myszy i zapisać element docelowy jako...

 
Zarząd Główny ZNP
Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP
 
   
   
   
   
WZÓR NR 2A - pismo do dyrektorów , w których nie ma ciał statutowych ZNP
   
 
 
 
 
   
   
   
   
 
 
 
 
 
 
 
   
 
 
 
   

 

 

 

 

 

2008_06_05_6.html0000644000205600001440000000363011023713212013314 0ustar pomorskieusers Uchwała Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych w sprawie trybu negocjacji wysokości waloryzacji wskaźnika emerytur i rent

Uchwała Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych w sprawie trybu negocjacji wysokości waloryzacji wskaźnika emerytur i rent

 

 

Uchwała Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych
w sprawie trybu negocjacji wysokości waloryzacji wskaźnika emerytur i rent

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_05_7.html0000644000205600001440000000372511023713212013322 0ustar pomorskieusers Niepubliczne przedszkola zarabiają na naiwnych rodzicach - artykuł

Niepubliczne przedszkola zarabiają na naiwnych rodzicach - artykuł

 

 

Pobieranie opłat za posiłki, choć dziecko nie chodzi na zajęcia, i konieczność płacenia za miesiące, gdy placówka jest zamknięta – to najczęstsze grzechy prywatnych przedszkoli – pisze dzisiejsza Rzeczpospolita w dodatku „Prawo co dnia”. Cały tekst jest dostępny na http://rp.pl/artykul/142386.html. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_05_8.html0000644000205600001440000001422011023713212013313 0ustar pomorskieusers Rozmowy o emeryturach

Rozmowy o emeryturach

 

 

5 czerwca br. odbyło się w MEN spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem w sprawie nauczycielskich emerytur.


ZNP reprezentowali – prezes ZNP Sławomir Broniarz, wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski oraz dyrektor Biura ZG ZNP – Jolanta Gałczyńska.


Na spotkaniu przedstawiciele ZNP zaprezentowali argumenty przemawiające na korzyść nauczycieli. Były to m.in. dane dotyczące przechodzenia nauczycieli na wcześniejsze emerytury z najnowszego raportu ZUS z maja 2008 roku, według których pracownicy oświaty nie korzystają masowo z tego świadczenia. – Wynika z niego, że średni staż pracy nauczycieli wynosi ponad 35 lat – podkreśla Sławomir Broniarz.


W argumentacji przedstawiciele ZNP wykorzystali także dwa raporty, których autorzy zgodnie stwierdzają, że profesja nauczyciela jest bezsprzecznie zawodem o szczególnym charakterze. W 2004 r. zespół naukowców z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, po zebraniu wielu danych orzekł jednoznacznie, że „fakty te każą wpisać zawód pedagoga do zawodów o szczególnym obciążeniu psychospołecznym i fizycznym”. W 2006 r. eksperci powołani przez ministra pracy sporządzili wykaz prac o szczególnym charakterze i przyjęli, że wykonywanie ich powinno uprawniać do skrócenia aktywności zawodowej o 5 lat. Podkreślili, że chodzi tu także o „prace nauczycieli i wychowawców bezpośrednio związane z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży”. (Dokumenty te są dostępne na www.znp.edu.pl).


Te argumenty jednak nie skłoniły strony rządowej do zaprezentowania jednoznacznego stanowiska w sprawie nauczycielskich emerytur.


Tym samym, po wspólnej naradzie, wszystkie związki biorące udział w rozmowach (ZNP, FZZ i oświatowa „S”), zaproponowały, aby rząd do następnego spotkania, które odbędzie się 10 czerwca przygotował jednoznaczne stanowisko w sprawie art. 88 Karty Nauczyciela (wcześniejsze emerytury) i umieszczenia nauczycielskiej profesji w definicji zawodów o szczególnych charakterze (emerytury pomostowe). – Od stanowiska rządu uzależniamy dalsze negocjacje – mówi szef ZNP. (mk)

 

Mały przewodnik po emeryturach nauczycieli

31 grudnia 2008 r. nauczyciele tracą możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury, ponieważ wygasa art. 88 ust. 2a ustawy Karta Nauczyciela.


Nauczyciele, którzy w tym roku spełnią warunki do przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą z tego świadczenia mogli skorzystać w następnych latach. Tylko oni. Pozostali będą musieli pracować do ogólnie obowiązującego wieku emerytalnego (k: 60 lat, m: 65 lat). Tymczasem według projektu ustawy emerytalnej, który przygotowała minister pracy Jolanta Fedak (PSL) wśród zawodów objętych emeryturami pomostowymi nie ma nauczycieli. Nie znaleźli się oni na liście zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych.

Rząd posługuje się taką retoryką: nauczyciele pracują za krótko, szybko przechodzą w stan spoczynku, dlatego trzeba im zabrać pomostówki. To oczywiście nieprawda, bo nauczyciele pracują ponad 35 lat.

Stanowisko ZNP

ZNP domaga się utrzymania dla nauczycieli możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu. Wszyscy, którzy rozpoczęli pracę w szkole na zasadach dającym im prawo do wcześniejszych emerytur, powinni być objęci tym świadczeniem. W tej sprawie w szufladzie Marszałka Sejmu leży obywatelski projekt ustawy. Od kilku miesięcy ZNP domaga się, by trafił on pod obrady Sejmu. Tymczasem w rządowym projekcie ustawy o emeryturach pomostowych, nie zostali uwzględnieni nauczyciele. Rząd chce w ten sposób odebrać 200 tys. nauczycielom możliwość przejścia na "pomostówkę". ZNP nie zgadza się także z uzasadnieniem tego projektu, które jest głęboko odhumanizowane, bo jak można mówić, że nauczycielom nie należą się te świadczenia, bo za długo żyją.
Dzięki staraniom Sławomira Broniarza, dyskusja o nauczycielskich emeryturach będzie toczyć się odrębnie, a nie podczas ogólnej debaty o emeryturach na Komisji Trójstronnej.

Ważne daty!

5 czerwca
– rozmowy o wcześniejszym wychodzeniu nauczycieli z zawodu,

10 czerwca – rozmowy o podwyżkach i art. 30 Karty Nauczyciela,

17 czerwca – rozmowy o zmianach w Karcie Nauczyciela. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_06_13_9.html0000644000205600001440000001214111026113620013313 0ustar pomorskieusers Nauczyciele apelują do Premiera o utrzymanie wcześniejszych emerytur

Nauczyciele apelują do Premiera o utrzymanie wcześniejszych emerytur

 

 

Warszawa, 2008-06-16

Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów
 



Apel nauczycieli


Szanowny Panie Premierze!

W ubiegłym roku na emeryturę przeszło w całej Polsce 26 tysięcy nauczycieli, z tego tylko około 13 tysięcy miało mniej niż 55 lat życia. To byli przede wszystkim ci nauczyciele, którzy swoją pracę zawodową rozpoczęli w wieku 19 lat. Statystyczny emeryt-debiutant miał prawie 54 lata i ponad 35 lat przepracował w oświacie.

Większość z tych 26 tysięcy nauczycieli podjęła tę decyzję w sytuacji zbliżającego się wygaszenia przepisów umożliwiających im wcześniejsze wyjście z zawodu. Jednak z corocznych raportów ZUS wynika, że nauczyciele nie korzystają z tego świadczenia masowo. Dlaczego? Bo ich zarobki, a co się z tym wiąże i emerytury, są niskie i bardzo niskie. Nauczyciele więc pracują jak najdłużej, by móc utrzymać siebie i swoje rodziny.

Niestety, nie wszystkim pozwala na to stan zdrowia, bo warunki pracy w oświacie stale się pogarszają. Mamy nadzieję, że z wywiadówek w szkołach swoich dzieci i z relacji swoich bliskich, którzy są nauczycielami wie Pan, jak wygląda przeciętna polska szkoła: bardzo liczne klasy, nauczyciel odpowiedzialny za wszystko, stały brak pieniędzy, a już na pewno na pomoce wspierające pracę nauczycieli.

Dlatego dla tej grupy zawodowej tak ważna jest świadomość, że kiedy nie będą już w stanie prowadzić zajęć na dotychczasowym poziomie, z godnością odejdą na emeryturę. I często decydują się na taki krok w trosce o uczniów i wysoki poziom edukacji.

O tym, że profesja nauczyciela jest zawodem o szczególnym charakterze mówią także eksperci. W 2004 r. zespół naukowców z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera po zebraniu wielu danych orzekł, że "fakty te każą wpisać zawód pedagoga do zawodów o szczególnym obciążeniu psychospołecznym i fizycznym". W 2006 r. eksperci powołani przez ministra pracy sporządzili wykaz prac o szczególnym charakterze i przyjęli, że wykonywanie ich powinno uprawniać do skrócenia aktywności zawodowej o 5 lat. Podkreślili, że chodzi tu także o "prace nauczycieli i wychowawców bezpośrednio związane z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży".

Tymczasem ministrowie Pana Rządu pozostają głusi na nasze argumenty dotyczące stażu zawodowego nauczycieli, okresu składkowego i kosztów emerytur nauczycielskich. Mają oni własne, którym przeczą dane ZUS. Równocześnie rząd podejmuje decyzje korzystne dla grupy najbogatszych Polaków i przedsiębiorców, jak obniżenie składki rentowej (roczny koszt dla budżetu - 20 mld zł).

Zatem apelujemy do Pana o zrozumienie sytuacji polskich nauczycieli, którzy nie należą do finansowej elity. Nie domagamy się przywilejów, a jedynie możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu.


W imieniu 370 tys. nauczycieli,
którzy strajkowali 27 maja br.


/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_06_14_1.html0000644000205600001440000000354211026113620013311 0ustar pomorskieusers Opinia ZNP w sprawie funkcjonowania nadzoru pedagogicznego

Opinia ZNP w sprawie funkcjonowania nadzoru pedagogicznego

 

 

Opinia ZNP w sprawie funkcjonowania nadzoru pedagogicznego

Zestawienie nakładów finansowych przeznaczonych na funkcjonowanie kuratoriów oświaty

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_2.html0000644000205600001440000001305411026113617013317 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienia dotyczące zasad organizacji oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych

Wyjaśnienia dotyczące zasad organizacji oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych

 

 

Oddział przedszkolny jest podstawową jednostką organizacyjną przedszkola i w świetle art. 61 ust. 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.) nie wchodzi w skład struktury organizacyjnej szkoły podstawowej. Szkoła podstawowa, w której utworzono oddział przedszkolny stanowi specyficzną jednostkę, pośrednią pomiędzy szkołą samodzielną i zespołem. Oddział przedszkolny w szkole podstawowej zachowuje odrębności programowe, a kształcenie i wychowanie w nim jest zorganizowane odmiennie niż w oddziałach szkoły podstawowej, na zasadach odnoszących się do oddziałów przedszkola, tj. zgodnie z ramowym statutem przedszkola.

Zgodnie z § 10 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ramowego statutu publicznego przedszkola, stanowiącego załącznik nr 1 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz. U. Nr 61, poz. 624, z późn. zm.) przedszkole funkcjonuje przez cały rok szkolny, z wyjątkiem przerw ustalonych przez organ prowadzący na wniosek dyrektora przedszkola i rady przedszkola. Tym samym w organizacji przedszkola nie są przewidziane zimowe i letnie ferie, a w konsekwencji zalicza się je do tzw. placówek nieferyjnych. Tę samą zasadę należy stosować do oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej. Zastosowanie w tym oddziale organizacji pracy analogicznej do tej, jaka obowiązuje w szkole podstawowej, prowadziłoby do pogorszenia warunków kształcenia, wychowania i opieki w porównaniu z oddziałami działającymi w przedszkolach oraz skracania czasu realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego. W ślad za zróżnicowaniem organizacyjnym idzie również zróżnicowanie pozycji nauczyciela szkoły podstawowej i nauczyciela oddziału przedszkolnego. W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) odrębnie uregulowano obowiązkowy tygodniowy wymiar zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych nauczycieli oddziałów przedszkolnych, przy czym ustawodawca w art. 42 ust. 3 lp. 2 określił tę grupę nauczycieli jako „nauczycieli innych placówek przedszkolnych pracujących z grupami dzieci 6-letnich”. Ponieważ ustawa o systemie oświaty nie zna „innych placówek przedszkolnych” niż przedszkola, a wiadomo, że wychowanie przedszkolne może odbywać się jeszcze w oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych (a wychowanie przedszkolne dzieci 3-5 – letnich obecnie także w innych formach wychowania przedszkolnego) należy dojść do wniosku, że ustawodawca właśnie pod tym pojęciem rozumiał oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych. Takie rozumienie „innych placówek przedszkolnych” przez ustawodawcę w Karcie Nauczyciela należy mieć na względzie odnosząc się do wątpliwości wyrażanych w zakresie wymiaru urlopu wypoczynkowego nauczycieli oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych.

Zgodnie z art. 64 ust. 1 i 3 ustawy – Karta Nauczyciela, nauczycielowi zatrudnionemu w szkole, w której organizacji pracy przewidziano ferie letnie i zimowe, przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania. Natomiast nauczycielom zatrudnionym w szkołach, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 35 dni roboczych w czasie ustalonym w planie urlopów. Ponieważ praca oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej jest zorganizowana w taki sam sposób, jak praca przedszkola - tj. bez ferii szkolnych - do nauczycieli oddziału przedszkolnego należy stosować przepisy Karty Nauczyciela odnoszące się do nauczycieli przedszkoli. Odmienny pogląd prowadziłby do nieuzasadnionego zróżnicowania uprawnień pracowniczych nauczycieli na takich samych stanowiskach w świetle art. 42 ust. 3 lp. 2 Karty Nauczyciela.

Niezależnie od powyższego należy podkreślić, iż Ministerstwo Edukacji Narodowej nie jest uprawnione do ustalania wiążącej interpretacji przepisów ustawowych oraz wydawania ogólnie obowiązujących opinii.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_06_14_3.html0000644000205600001440000000613511026113616013321 0ustar pomorskieusers Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

 

 

MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Departament Komunikacji Społecznej
tel. 022 34 74 457, 022 3474 648, 022 34 74 719, email: biuro.prasowe@men.gov.pl

Warszawa, 12 czerwca 2008 r.

W związku z artykułem w dzienniku „Gazeta Prawna” (12.06.2008), pt. Pensje nauczycieli wyższe o 3.9 proc., stażystów o 27 proc., autorstwa Jolanty Góry, MEN oświadcza, że kolejna tura rozmów strony rządowej z nauczycielskimi związkami zawodowymi na temat poprawy warunków wynagradzania nauczycieli odbyła się 10 czerwca 2008 r. Strona rządowa przedstawiała wstępną propozycję, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty w 2009 roku wyniosło 100 proc. kwoty bazowej, nauczyciela kontraktowego 120 proc., mianowanego 145 proc., a dyplomowanego 180 proc. Na spotkaniu nie padły deklaracje strony rządowej, co do wysokości planowanego na rok 2009 wzrostu kwoty bazowej, jak również przewidywanych podwyżek na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli. Ustalono, że będzie to przedmiotem dalszych rozmów, dlatego też sugestie podane w artykule, że średnia podwyżka dla nauczycieli będzie wynosiła 450 zł, a nauczyciele dyplomowani mogą liczyć najwyżej na 50 zł, natomiast mianowani na 147 zł są nieuzasadnione.

Stronie rządowej zależy na dalszym dialogu z nauczycielami oraz na wypracowaniu rozwiązań służących poprawie wynagrodzeń nauczycieli, ze szczególnym uwzględnieniem rozpoczynających pracę w zawodzie.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_4.html0000644000205600001440000000374111026113616013322 0ustar pomorskieusers ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 11 marca 2008 r.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 11 marca 2008 r. (Dz.U. z dnia 12 marca 2008 r., Nr 42, poz. 257) zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy

 

 

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 11 marca 2008 r.

 

Źródło: www.men.bip.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_5.html0000644000205600001440000000327311026113616013323 0ustar pomorskieusers System_Wynagradzania_Nauczycieli

System Wynagradzania Nauczycieli

 

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_6.html0000644000205600001440000000540011026113616013316 0ustar pomorskieusers Sprostowanie do komunikatu MEN

Sprostowanie do komunikatu MEN

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż komunikat, który ukazał się na stronie internetowej ministerstwa edukacji po negocjacjach rządu ze związkami zawodowymi w dniu 10 czerwca, zawiera nieprawdziwe sformułowania.

Nieprawdą jest, że propozycję podwyżki płac przedstawioną przez rząd przedstawiciele ZNP uznali „za idącą w dobrym kierunku, wymagającą jednak dalszej dyskusji”. Opinia ZNP wobec propozycji MEN była i jest krytyczna ponieważ nie spełnia ona nawet w połowie postulatu Związku o 50-proc. wzroście płac pracowników oświaty i dotyczy jedynie nauczycieli stażystów.

ZNP nie zgadza się również ze stwierdzeniem, że „strona rządowa podkreśliła, iż argumenty zaprezentowane przez związkowców są niewystarczające do uznania zawodu nauczyciela, jako umożliwiającego przechodzenie na wcześniejszą emeryturę”. Podczas negocjacji związki zawodowe przedstawiły szereg argumentów – raporty ekspertów i dane ZUS, które jednoznacznie przemawiały za wprowadzeniem rozwiązania umożliwiającego nauczycielom wcześniejsze wychodzenie z zawodu. Jednak tych argumentów strona rządowa nie przyjęła do wiadomości i nie zmieniła swojego stanowiska w sprawie pozbawienia nauczycieli wcześniejszych i pomostowych emerytur.

ZG ZNP

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_7.html0000644000205600001440000000661011026113616013323 0ustar pomorskieusers Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Poprawa warunków wynagrodzeń dla nauczycieli, definicja pracy w warunkach szczególnych oraz kwestia emerytur pomostowych były głównymi tematami spotkania związków zawodowych środowisk nauczycielskich z przedstawicielami rządu.

Zgodnie ze wstępną propozycją przedstawioną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od 2009 r. miałoby wynosić 100 proc. kwoty bazowej określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie budżetowej. Dla nauczyciela kontraktowego byłoby to odpowiednio – 120 proc., dla mianowanego – 145 proc., dla dyplomowanego – 180 proc. Podwyższenie tych stawek będzie miało znaczący wpływ na wzrost wynagrodzeń, w tym w szczególności dla nauczycieli stażystów. Zwiększone miałyby zostać również minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Związkowcy uznali propozycję za idącą w dobrym kierunku, wymagającą jednak dalszej dyskusji.

Ponadto strona rządowa podkreśliła, iż argumenty zaprezentowane przez związkowców są niewystarczające do uznania zawodu nauczyciela, jako umożliwiającego przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Sekretarz stanu w KPRM Michał Boni zaproponował przygotowanie w ramach rządowego programu „50+” specjalnego projektu skierowanego do tej grupy zawodowej. – Głównym celem rządu jest podjęcie działań, które doprowadzą do wzrostu zatrudnienia oraz zwiększenia aktywności zawodowej wśród nauczycieli – powiedział.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych, a także – w charakterze obserwatorów – przedstawiciele nauczycielskiej „Solidarności”.

Stanowisko strony rządowej w odpowiedzi na pytania zadane w czasie spotkania z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych, które odbyło się 5 czerwca br. - plik do pobrania

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_8.html0000644000205600001440000000336711026113615013331 0ustar pomorskieusers Pismo MPiPS dotyczące zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy

Pismo MPiPS dotyczące zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy

 

 

Pismo MPiPS dotyczące zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_17_8.html0000644000205600001440000000503211026663174013335 0ustar pomorskieusers Nauczyciele będą więcej pracować? – info (17.06.2008)

Nauczyciele będą więcej pracować? – info (17.06.2008)

 

 

Podczas dzisiejszych (17 czerwca) negocjacji przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem, ministerstwo edukacji zaproponowało zwiększenie pensum dydaktycznego o 4 godziny. Taką możliwość zwiększenia pensum miałyby uzyskać samorządy.

W sprawie podwyżek płac, strona rządowa zaproponowała wzrost kwoty bazowej w przyszłym roku, w oparciu nią naliczane są pensje zasadnicze nauczycieli, o 5 proc.

- Te propozycje są szokujące – komentował tuż po wyjściu z negocjacji Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Są nie do zaakceptowania i mogą tylko zradykalizować akcję protestacyjną pracowników oświaty we wrześniu – podkreślił.

Dodał, że nad odpowiedzią na propozycje rządu będzie pracował Zarząd Główny ZNP, który zbierze się w przyszłym tygodniu, 24 czerwca. Dzień później odbędzie się spotkanie związkowców z rządem.

Podczas poprzednich spotkań, rząd nie zgodził się na umożliwienie nauczycielom wcześniejszego wyjścia z zawodu (emerytury wcześniejsze i pomostowe).

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_4.html0000644000205600001440000001263011030756777013344 0ustar pomorskieusers Płace młodych nauczycieli wyższe o 34 proc.

Płace młodych nauczycieli wyższe o 34 proc.

 

 

Rząd przedstawił już pełen pakiet propozycji zmian w systemie wynagradzania nauczycieli, jakie chce wprowadzić od przyszłego roku. W styczniu 2009 r. kwota bazowa dla nauczycieli ma wzrosnąć o 5 proc., a we wrześniu o kolejne 5 proc. Wyniesie wtedy 2286,75 zł.

Rząd planuje, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty ma być od stycznia równe kwocie bazowej (obecnie 82 proc.).

Ponadto minimalne wynagrodzenie zasadnicze będzie powiązane z wysokością kwoty bazowej. Z naszych informacji wynika, że będzie ono wynosiło dla nauczycieli stażystów, kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych odpowiednio 83 proc., 93 proc., 107 proc. i 112 proc. tej kwoty.

Rząd chce też zobowiązać samorządy do publikowania średnich wynagrodzeń na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. W przypadku gdy w gminie czy powiecie wynagrodzenia będą zbyt niskie, samorządy będą musiały przyznawać nauczycielom dodatkowe nagrody wyrównujące im pensje do gwarantowanej. Z drugiej strony samorządy zyskają prawo do podwyższania pensum z 18 do maksymalnie 22 godzin tygodniowo.



Rząd docenia młodych

Obecnie kwota bazowa dla nauczycieli wynosi 2074,15 zł. Od stycznia 2009 r. wzrośnie do 2177,86 zł, a od września do 2286,75 zł. Oznacza to, że będzie wyższa o nieco ponad 10 proc. A od jej wysokości zależą średnie wynagrodzenia nauczycieli.

Od przyszłego roku dla osób podejmujących po raz pierwszy pracę w szkole będą one wynosić 100 proc. kwoty bazowej. Obecnie średnie miesięczne wynagrodzenie 31,7 tys. stażystów stanowi co najmniej 82 proc. tej kwoty i wynosi 1701 zł miesięcznie. Oznacza to, że ciągu dwóch lat (od 2007 roku) rząd podwyższy średnie pensje stażystów o 44 proc.

Jednak na wynagrodzenie średnie składa się pensja zasadnicza (jej minimalną wysokość określa minister edukacji), dodatki (ich wysokość określa samorząd), a także tzw. trzynastka i godziny ponadwymiarowe. Samorządy powinny tak przyznawać dodatki, aby średnia pensja osiągała poziom zagwarantowany w Karcie Nauczyciela.
W praktyce jednak wynagrodzenie stażysty wynosi tyle, ile minimalne zasadnicze, czyli w tym roku 1418 zł - podkreśla Stefan Kubowicz, przewodniczący Sekcji Oświaty NSZZ Solidarność.
Wyjaśnia, że stażysta nie ma godzin ponadwymiarowych oraz dodatku stażowego, który dla nauczycieli z 20-letnim stażem równa się 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.

Z naszych informacji wynika, że m.in. dlatego rząd planuje od przyszłego roku powiązać minimalne wynagrodzenia stażystów z kwotą bazową. Ma ono wynosić 83 proc. tej kwoty. W takim przypadku stażyści zatrudnieni na pełen etat zarobią przez pierwsze osiem miesięcy 1807 zł brutto, a od września o 133 zł więcej. W sumie ich wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie o 33 proc. w porównaniu z tym rokiem i aż o 55 proc. w porównaniu z 2007 rokiem.

Wysokie podwyżki otrzymają też nauczyciele kontraktowi, tj. tacy, którzy pracują w szkole od roku do pięciu lat. Po tym czasie można już zdobyć stopień nauczyciela mianowanego. Zarówno średnie, jak i minimalne wynagrodzenie kontraktowych wzrośnie o 29 proc. i będzie wynosić odpowiednio 2744 zł i 2126 zł miesięcznie brutto.

O ile wzrosną pensje nauczycieli dyplomowanych i mianowanych? Co muszą brać pod uwagę samorządy by móc zwiększyć tygodniowy wymiar pracy nauczycieli z 18 do maksymalnie 22 godzin? Czy w związku z tym część nauczycieli zostanie zwolnionych, bo zabraknie dla nich godzin - jak uważają związki zawodowe?

Jolanta Góra
Więcej: Gazeta Prawna 19.06.2008 (119) - str.14-15

 

Źródło: www.finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2008_06_19_5.html0000644000205600001440000000410711030756777013345 0ustar pomorskieusers Po spotkaniu oświatowych związków

Po spotkaniu oświatowych związków

 

 

19 czerwca podczas rozmów przedstawiciele oświatowych związków zawodowych uzgodnili, że 25 czerwca br., przed kolejną turą negocjacji z rządem, dojdzie do spotkania kierownictw – ZNP, FZZ i oświatowej „Solidarności” w celu przyjęcia wspólnej strategii działań negocjacyjnych i podpisania porozumienia o ewentualnej akcji protestacyjnej pracowników oświaty w sytuacji, gdy rząd nie uwzględni związkowych postulatów dotyczących:

- podwyżek płac,

- wcześniejszych emerytur

- czasu pracy. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_6.html0000644000205600001440000000470511030756777013352 0ustar pomorskieusers Propozycja MEN: pensum większe o 4 godz.

Propozycja MEN: pensum większe o 4 godz.

 

 

Podczas negocjacji przedstawicieli związków zawodowych z rządem, które odbyły się 17 czerwca, ministerstwo edukacji zaproponowało zwiększenie pensum dydaktycznego o 4 godziny. Taką możliwość zwiększenia pensum miałyby uzyskać samorządy.

W sprawie podwyżek płac, strona rządowa zaproponowała wzrost kwoty bazowej w 2009 r. o 5 proc. i zmianę procentowych wskaźników naliczania wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

- Te propozycje są szokujące – komentował tuż po wyjściu z negocjacji Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Są nie do zaakceptowania – podkreślił. Dodał, że nad odpowiedzią na propozycje rządu zgłoszone podczas negocjacji, będzie pracował Zarząd Główny ZNP, który zbierze się 24 czerwca. Dzień później odbędzie się spotkanie związkowców z rządem.


- Propozycje rządu mogą tylko zradykalizować akcję protestacyjną pracowników oświaty – uważa szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_7.html0000644000205600001440000000600111030756777013342 0ustar pomorskieusers Komentarz ZG ZNP do negocjacji 17 czerwca

Komentarz ZG ZNP do negocjacji 17 czerwca

 

 

Strona rządowa pokazała lisią przebiegłość. Choć nie wiem, czy nie należy tego nazwać kukułczym jajem, bo to przecież rząd podrzuca samorządom rozwiązania kwestii pensum dydaktycznego, czyli konflikt może pojawić się na szczeblu lokalnym. Rząd zapewne powie: to nie my, to oni (tak, jak w przypadku służby zdrowia).


A teraz do konkretów. Co tak naprawdę oznacza propozycja rządu? Podwyższone pensum, zróżnicowane pensum np. w zależności od rodzaju szkoły i nauczanego przedmiotu, a tak naprawdę pensum zależne od finansów gminy. To oznacza, że nie tylko nauczyciele będą różnić się co do wysokości wynagrodzeń, tak jak jest dzisiaj, ale również co do wysokości pensum dydaktycznego.


Ta propozycja to również początek dramatu wielu naszych koleżanek i kolegów, bo oznacza zwolnienia pracowników. Co nam pozostało wobec kolejnych propozycji nie do zaakceptowania? Walka. Walka o emerytury, wynagrodzenia i czas pracy.

Dziś rząd chce nauczycielom odebrać wszystko, dlatego powinniśmy powiedzieć bez względu na przynależność związkową – dość! Tylko zdecydowane działania środowiska oświaty są szansą na odwrócenie tych szalonych pomysłów rządu.


Propozycje strony rządowej odczytuję jako swoisty sondaż: co nauczyciele na to. Należy odpowiedzieć wprost: nie i tę determinację wykazać we wrześniu.

Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_8.html0000644000205600001440000001704011030756775013346 0ustar pomorskieusers Regulaminy-zmiana

Regulaminy - zmiana

 

 

MINISTER

EDUKACJI NARODOWEJ

DS-WSW-GK-l 800-52/08


Pan Krzysztof Baszczyński

Wiceprezes

Zarządu Głównego ZNP


Warszawa, 2008-06-O5

Szanowny Panie Prezesie!

W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 6 maja br. Nr ZPE/302/14/KB/08, Ministerstwo Edukacji Narodowej uprzejmie przedstawia następujące stanowisko:

Na podstawie upoważnienia zawartego w art. 30 ust. 6 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, póz. 674, z późn. zm.) organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego określa corocznie dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego w drodze regulaminu obowiązującego od dnia l stycznia do dnia 31 grudnia wysokość stawek dodatków oraz szczegółowe warunki ich przyznawania, szczegółowe warunki Obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw oraz wysokość i warunki wypłacania nagród i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy, o ile nie zastały one określone w Karcie Nauczyciela lub odrębnych przepisach. Ustawa nakłada na samorządy obowiązek określenia ww. składników nauczycielskich wynagrodzeń w taki sposób, aby średnie wynagrodzenia nauczycieli, składające się ze składników, o których mowa w art. 30 ust. l Karty Nauczyciela, odpowiadały na obszarze działania danej jednostki samorządu terytorialnego co najmniej średnim wynagrodzeniom, o których mowa w art. 30 ust. 3 i 4 tej ustawy.

Oznacza to, że regulamin wynagradzania przyjmowany w trybie uchwały rady gminy, powiatu, sejmiku województwa może być uznany za zgodny z ustawą - Karta Nauczyciela o ile spełnia następujące warunki:

- zawiera normy prawne stanowiące wykonanie upoważnienia zawartego w art. 30 ust. 6 ustawy oraz gdy

- wysokości dodatków oraz innych składników wynagrodzenia zostały ustalone na poziomie zapewniającym w rozliczeniu ogólnym osiągnięcie co najmniej średnich wynagrodzeń, których wysokości wskazuje art. 30 ust. 3 i 4 Karty Nauczyciela.


Ustawa - Karta Nauczyciela umożliwia także zwiększanie stawek poszczególnych składników wynagrodzenia. Stosownie do art. 30 ust. l Ob Karta Nauczyciela zwiększenie środków na poszczególne składniki wynagrodzenia dla nauczycieli ponad poziom określony w ust. 3 i 4 może odbywać się wyłącznie z dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego.

Zgodnie z treścią art. 30 ust. 6 pkt l określenie wysokości stawek dodatków: motywacyjnego, funkcyjnego i za warunki pracy, oraz szczegółowe warunki przyznawania tych dodatków jest wyłączną kompetencją organu prowadzącego. Organ prowadzący ma prawo ustalić wysokość tych stawek kwotowo, procentowo w odniesieniu do wynagrodzenia zasadniczego, lub w inny jasny i czytelny sposób.

W opinii Ministerstwa organ prowadzący w regulaminie wynagradzania powinien ustalić stawki poszczególnych dodatków „od - do", czyli minimalną i maksymalną wysokość dodatku. Takie uregulowanie umożliwiłoby podniesienie stawek dodatków w trakcie roku budżetowego w sytuacji wygospodarowania dodatkowych środków finansowych. Tym samym zbędna byłaby zmiana regulaminu, wystarczające byłoby przekazanie szkołom większych środków z przeznaczeniem na wypłatę dodatków.

Podkreślić należy, iż w szczególności nie powinno ustalać się stałej wysokości dodatku motywacyjnego. Odpowiednio w planie finansowym szkoły powinna być określona łączna kwota przeznaczona na dodatki motywacyjne. Tym samym należy pozostawić w gestii dyrektora decyzję o przyznaniu nauczycielowi dodatku. Motywacyjna funkcja tego dodatku polega bowiem na oddziaływaniu na nauczyciela w taki sposób, aby zachęcić go do efektywniejszej pracy. Kwestia motywacji powinna być zatem pozostawiona swobodnej decyzji pracodawcy.

Ustawa literalnie wskazuje obowiązek corocznego wydawania regulaminu wynagradzania oraz określa termin obowiązywania uchwały samorządu w tej kwestii (1.01-31.12). Regulacja ta w żaden sposób nie upoważnia jednak do sformułowania podglądu o niemożliwości zmiany dotychczasowego regulaminu w trakcie roku budżetowego. W opinii Ministerstwa istnieje zatem możliwość zmiany uchwały w sprawie regulaminu w sytuacji wygospodarowania dodatkowych środków finansowych w celu przeznaczenia ich na zwiększenie stawek dodatków nauczycielskich. Jednakże podkreślić należy, iż zgodnie z art. 30 ust. 6a Karty Nauczyciela regulamin wynagradzania, przyjmowany przez jednostkę samorządu terytorialnego na podstawie art. 30 ust. 6 Karty Nauczyciela, podlega uzgodnieniu ze związkami zawodowymi. Stosownie do powyższego także uchwała zmieniająca regulamin wymaga współuczestnictwa związków zawodowych.

w/z MINISTRA

SEKRETARZ  STANU

(-)  Krystyna Szumilas

 

 

 

 

 

2008_06_22_1.html0000644000205600001440000001620611055047376013331 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006

VII EDYCJA KONKURSU "NAJLEPSZY ABSOLWENT GIMNAZJUM GMIN WIEJSKICH I MIASTECZEK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO" w roku szkolnym 2007/2008 - konkurs zakończony

 

 
 

 

 

 


 

Z A P R O S Z E N I E


W imieniu Kapituły i organizatorów Konkursu
Najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2007/2008

mam zaszczyt zaprosić


BURMISTRZÓW, WÓJTÓW Województwa Pomorskiego
DYREKTORÓW SZKÓŁ I NAUCZYCIELI
oraz RODZICÓW LAUREATÓW

nagrodzonych w kolejnej VII edycji konkursu
najlepszych absolwentów gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2007/2008


na uroczystą galę wręczenia nagród w VII edycji konkursu.


Uroczystość odbędzie się 22 czerwca br. ( niedziela ) o godz.11.15
w BIBLIOTECE GŁÓWNEJ Uniwersytetu Gdańskiego przy ul. Wita Stwosza 53

 

Uroczystość zostanie poprzedzona Mszą świętą w intencji laureatów konkursu 
tj.   22 czerwca / niedziela / br godz. 9.30
w BAZYLICE  MARIACKIEJ  WNIEBOWZIĘCIA NMP przy ul. Podkramarskiej 5 ,
którą odprawi Infułat Stanisław Bogdanowicz.

 

 


SERDECZNIE ZAPRASZAM

W imieniu Kapituły konkursu
PREZES
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska

 

 

 


 

 

2008_06_22_2.html0000644000205600001440000000210011055047552013312 0ustar pomorskieusers Trampolina dla gimnazjalistów

Trampolina dla gimnazjalistów

 

 

 

 

 

2008_06_24_3.html0000644000205600001440000000225511033225075013322 0ustar pomorskieusers STANOWISKO OPZZ I KPP WS. BONÓW TOWAROWYCH

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_4.html0000644000205600001440000000517711033225075013331 0ustar pomorskieusers Informacja MEN o liczbie szkół i placówek, które w dniu 27 maja 2008 r. przystąpiły do akcji protestacyjnej (27.05.2008r.) uwaga zmiana

Informacja MEN o liczbie szkół i placówek, które w dniu 27 maja 2008 r. przystąpiły do akcji protestacyjnej (27.05.2008r.) uwaga zmiana

 

 

Z informacji przekazanych do godziny 16.00 przez poszczególnych kuratorów oświaty wynika, że w dniu dzisiejszym około 50% szkół i placówek podjęło akcję protestacyjną.
Uwaga zmiana w województwie pomorskim. W wyniku pomyłki zamieściliśmy niewłaściwą informację, nt. województwa pomorskiego. Właściwa liczba placówek, które podjęły akcję protestacyjną w tym województwie to 20 proc., a nie jak podaliśmy 60 proc. Przepraszamy.
 
Dolnośląskie – 39%
Kujawsko – Pomorskie – 75%
Lubelskie – 60%
Lubuskie – 68,3%
Łódzkie – 66,7%
Małopolskie – 37,4%
Mazowieckie – 44%
Opolskie – 17%
Podkarpackie – 80%
Podlaskie – 46%
Pomorskie – 20%
Śląskie – 70%
Świętokrzyskie – 69%
Warmińsko – Mazurskie – 42%
Wielkopolskie – 31%
Zachodniopomorskie – 16%

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_5.html0000644000205600001440000002164611033225074013330 0ustar pomorskieusers Informacja MEN o liczbie szkół i placówek,

Informacja MEN o liczbie szkół i placówek, które w dniu 27 maja 2008 r. przystąpiły do akcji protestacyjnej (29.05.2008r.)

 

 

Z informacji przekazanych i zweryfikowanych przez kuratorów oświaty do dnia 29 maja 2008 r., do godz. 9.00, wynika, że w dniu 27 maja 2008 r. akcję protestacyjną w poszczególnych województwach podjęła następująca liczba szkół i placówek:

Województwo Liczba szkół
i placówek
Liczba
szkół
strajkujących
Procent
Dolnośląskie 1767 700 39,62%
Kujawsko-Pomorskie 1071 809 75,53%
Lubelskie 1658 1358 81,91%
Lubuskie 628 429 68,3%
Łódzkie 2001 1339 66,92%
Małopolskie 2265 988 37,4%
Mazowieckie 3500 1550 44%
Opolskie 1783 302 16,94%
Podkarpackie 2500 2008 80%
Podlaskie 888 360 47%
Pomorskie 1834 374 20,39%
Śląskie 2500 1601 70%
Świętokrzyskie 995 841 85%
Warmińsko-Mazurskie 1008 417 42%
Wielkopolskie 3008 1184 31%
Zachodniopomorskie 1895 242 13%

We wszystkich szkołach i placówkach biorących udział w akcji strajkowej zapewniona została opieka i bezpieczeństwo uczniów i wychowanków.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_6.html0000644000205600001440000000543611033225073013327 0ustar pomorskieusers Minister w Kancelarii Premiera M. Boni i Minister Edukacji Narodowej K. Hall rozmawiali z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Minister w Kancelarii Premiera M. Boni i Minister Edukacji Narodowej K. Hall rozmawiali z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Na pierwszym spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych nauczycieli, strona rządowa zaproponowała prowadzenie dalszych rozmów na temat rozwiązań emerytalnych, Karty Nauczyciela oraz podwyżek w edukacji na rok 2009.
 
Rozmowy ze związkami mają dotyczyć m.in. definicji pracy w charakterze szczególnym, co jest decydujące, jeśli chodzi o wcześniejsze przechodzenie nauczycieli na emeryturę. Na spotkaniach ma być omawiany także wzrost płac dla nauczycieli, w tym szczególnie dla nauczycieli stażystów.
W spotkaniu ze przedstawicielami oświatowych związków zawodowych wziął udział Minister w Kancelarii Premiera Michał Boni. Ministerstwo Edukacji Narodowej reprezentowały minister Katarzyna Hall i wiceminister Krystyna Szumilas, a Ministerstwo Pracy - minister Jolanta Fedak i wiceminister Agnieszka Chłoń-Domińczak. Z Ministerstwa Finansów obecna była wiceminister Elżbieta Suchocka-Roguska. Ze strony związkowej w spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych, a także – w charakterze obserwatorów – przedstawiciele nauczycielskiej „Solidarności”.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_7.html0000644000205600001440000000670011033225072013322 0ustar pomorskieusers Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Poprawa warunków wynagrodzeń dla nauczycieli, definicja pracy w warunkach szczególnych oraz kwestia emerytur pomostowych były głównymi tematami spotkania związków zawodowych środowisk nauczycielskich z przedstawicielami rządu.

Zgodnie ze wstępną propozycją przedstawioną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od 2009 r. miałoby wynosić 100 proc. kwoty bazowej określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie budżetowej. Dla nauczyciela kontraktowego byłoby to odpowiednio – 120 proc., dla mianowanego – 145 proc., dla dyplomowanego – 180 proc. Podwyższenie tych stawek będzie miało znaczący wpływ na wzrost wynagrodzeń, w tym w szczególności dla nauczycieli stażystów. Zwiększone miałyby zostać również minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Związkowcy uznali propozycję za idącą w dobrym kierunku, wymagającą jednak dalszej dyskusji.

Ponadto strona rządowa podkreśliła, iż argumenty zaprezentowane przez związkowców są niewystarczające do uznania zawodu nauczyciela, jako umożliwiającego przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Sekretarz stanu w KPRM Michał Boni zaproponował przygotowanie w ramach rządowego programu „50+” specjalnego projektu skierowanego do tej grupy zawodowej. – Głównym celem rządu jest podjęcie działań, które doprowadzą do wzrostu zatrudnienia oraz zwiększenia aktywności zawodowej wśród nauczycieli – powiedział.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych, a także – w charakterze obserwatorów – przedstawiciele nauczycielskiej „Solidarności”.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_8.html0000644000205600001440000000612511033225072013324 0ustar pomorskieusers Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

 

 

MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Departament Komunikacji Społecznej
tel. 022 34 74 457, 022 3474 648, 022 34 74 719, email: biuro.prasowe@men.gov.pl

Warszawa, 12 czerwca 2008 r.

W związku z artykułem w dzienniku „Gazeta Prawna” (12.06.2008), pt. Pensje nauczycieli wyższe o 3.9 proc., stażystów o 27 proc., autorstwa Jolanty Góry, MEN oświadcza, że kolejna tura rozmów strony rządowej z nauczycielskimi związkami zawodowymi na temat poprawy warunków wynagradzania nauczycieli odbyła się 10 czerwca 2008 r. Strona rządowa przedstawiała wstępną propozycję, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty w 2009 roku wyniosło 100 proc. kwoty bazowej, nauczyciela kontraktowego 120 proc., mianowanego 145 proc., a dyplomowanego 180 proc. Na spotkaniu nie padły deklaracje strony rządowej, co do wysokości planowanego na rok 2009 wzrostu kwoty bazowej, jak również przewidywanych podwyżek na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli. Ustalono, że będzie to przedmiotem dalszych rozmów, dlatego też sugestie podane w artykule, że średnia podwyżka dla nauczycieli będzie wynosiła 450 zł, a nauczyciele dyplomowani mogą liczyć najwyżej na 50 zł, natomiast mianowani na 147 zł są nieuzasadnione.

Stronie rządowej zależy na dalszym dialogu z nauczycielami oraz na wypracowaniu rozwiązań służących poprawie wynagrodzeń nauczycieli, ze szczególnym uwzględnieniem rozpoczynających pracę w zawodzie.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_9.html0000644000205600001440000000507411033225071013326 0ustar pomorskieusers Kolejne rozmowy z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Kolejne rozmowy z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Podczas dzisiejszego (17 czerwca) spotkania reprezentantów związków zawodowych działających w oświacie z przedstawicielami rządu, strona rządowa zaproponowała wzrost wynagrodzenia nauczycieli w przyszłym roku dwa razy po 5 proccent – w styczniu oraz we wrześniu – podtrzymując jednocześnie zgłoszoną uprzednio propozycję, by średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od 2009 r. wynosiło 100 proc. kwoty bazowej określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie budżetowej.

Jednocześnie uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele rządu zaproponowali uelastycznienie przepisów, dotyczących pensum nauczycieli. Co do zasady, określony w Karcie Nauczyciela tygodniowy wymiar obowiązkowych zajęć pozostaje bez zmiany, lecz samorządy mogłyby go zwiększyć o maksymalnie 4 godziny, biorąc pod uwagę typ szkoły, liczbę uczniów w oddziale, rodzaj prowadzonych zajęć edukacyjnych.

Na wniosek strony związkowej, kolejne spotkanie odbędzie 25 czerwca.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_1.html0000644000205600001440000000636511033225071013323 0ustar pomorskieusers Więcej pieniędzy dla nauczycieli

Więcej pieniędzy dla nauczycieli

 

 

Briefing Pani Krystyny Szumilas, Sekretarz Stanu w MEN,
w sprawie planowanych zmian w systemie wynagrodzeń nauczycieli
(23.06.2008 r.)

Więcej pieniędzy dla nauczycieli

Wynagrodzenia nauczycieli w przyszłym roku wzrosną dwa razy po 5 procent, to ponad dwukrotnie więcej niż wzrost wynagrodzeń w całej gospodarce szacowany na 4,3 procent – poinformowała Krystyna Szumilas, Sekretarz Stanu w MEN, podczas spotkania z dziennikarzami 23 czerwca 2008 roku.

Na podwyżki dla nauczycieli resort edukacji chce przeznaczyć w budżecie na przyszły rok 2,7 mld zł. Najbardziej skorzystają na tym nauczyciele kontraktowi i stażyści, których średnie wynagrodzenia zwiększą się łącznie odpowiednio o 618 i 586 zł miesięcznie. Ministerstwo chce w ten sposób zmniejszyć różnice w płacach pomiędzy nauczycielami początkującymi a nauczycielami z wieloletnim stażem. Wzrosną też średnie wynagrodzenia nauczycieli mianowanych i dyplomowanych odpowiednio o 339 i 290 zł miesięcznie.

Pierwszy pięcioprocentowy wzrost wynagrodzeń nastąpi od 1 stycznia przyszłego roku, kolejnej pięcioprocentowej podwyżki należy się spodziewać od 1 września. Łącznie z tegoroczną podwyżką do końca przyszłego roku średnie wynagrodzenie stażystów ma wzrosnąć o 741 zł a nauczycieli dyplomowanych o 638 zł.

* * *

Obecnie średnie wynagrodzenie wynikające z Karty Nauczyciela wynosi: 1701 zł dla stażysty, 2126 zł dla nauczyciela kontraktowego, 2977 zł dla nauczyciela mianowanego i 3827 zł dla nauczyciela dyplomowanego miesięcznie.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_2.html0000644000205600001440000000736211033225070013321 0ustar pomorskieusers Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

 

 

Briefing po spotkaniu przedstawicieli rządu
z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli
(25.06.2008 r.)

Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

– Skoro chcemy nadal rozmawiać to znaczy, że jest postęp – tak Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, podsumował spotkanie przedstawicieli rządu z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli, które odbyło się 25 czerwca 2008 roku w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Oprócz ministra Michała Boniego stronę rządową reprezentowały Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN i Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

W odpowiedzi na postulaty związkowców strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że wynagrodzenie zasadnicze będzie stanowić co najmniej 65 procent średniej płacy nauczyciela.

Rząd rozważy także możliwość wprowadzenia alternatywnego wariantu przyszłorocznej podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, przy założeniu, że wynagrodzenie nauczycieli stażystów będzie wynosiło nadal 100 procent kwoty bazowej a w wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych wzrośnie do 190 procent.

Ponadto ustalono, że będą poszukiwane środki prawne, które pozwolą na lepszą kontrolę nad realizowaniem przez samorządy ustawowego obowiązku utrzymywania średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego gwarantowanych kartą nauczyciela.

Strona rządowa zobowiązała się do przedstawienia symulacji wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę. Ustalono, że na kolejnych spotkaniach strony będą dodatkowo rozmawiały na temat poprawy warunków pracy w szkołach oraz perspektywy wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po roku 2009.

* * *

Następne spotkanie rządu i związków zawodowych nauczycieli zaplanowano na 9 lipca 2008 roku.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_3.html0000644000205600001440000000472511033225067013330 0ustar pomorskieusers Informacja dla szkół resortowych MKiDN

Informacja dla szkół resortowych MKiDN

 

 

24 czerwca 2008 r. odbyło się kolejne spotkanie ZNP z przedstawicielami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie wynagrodzeń dla pracowników oświaty w szkołach prowadzonych przez ministra kultury. ZNP reprezentowali: Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, Andrzej Ujejski, prezes Okręgu Małopolskiego ZNP oraz Grażyna Kosiorowska-Gęskicka (pracownik ZG).


Podczas spotkania ustalono, że w szkołach prowadzonych przez resort do 1 stycznia 2009 r.:
- środki na dodatki motywacyjne dla nauczycieli wyniosą miesięcznie co najmniej 6 proc. kwoty przeznaczonej na wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli,
- wysokość dodatku za wychowawstwo – 80 zł
- ponadto przyjęto, że środki na podwyżki dla pracowników niepedagogicznych określone będą wysokością wzrostu ustaloną corocznie przez Komisję Trójstronną.


Powyższe ustalenia zostaną zawarte w Porozumieniu, które zostanie podpisane przez strony rozmów na przełomie sierpnia i września tego roku. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_4.html0000644000205600001440000000526511033225067013331 0ustar pomorskieusers Uchwała Nr 8/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie zmiany zapisów rozporządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jst

Uchwała Nr 8/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie zmiany zapisów rozporządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jst

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 24 czerwca 2008 r., widzi konieczność podjęcia działań zmierzających do zmiany zapisów rozporządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników samorządowych zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jst.

W wyżej wymienionym rozporządzeniu powinien znaleźć się zapis, by najniższe wynagrodzenie ustalane przez jst w I kategorii zaszeregowania, określane w tabeli miesięcznych kwot wynagrodzenia zasadniczego oraz wartość jednego punktu w złotych były zgodnie z prawem pracy uzgadniane ze związkami zawodowymi.


za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_5.html0000644000205600001440000001234411033225066013325 0ustar pomorskieusers Akcja protestacyjna od września

Akcja protestacyjna od września

 

 

- Podczas negocjacji z rządem 25 czerwca nie wydarzyło się nic, co mogłoby spowodować unieważnienie uchwały ZG ZNP w sprawie akcji protestacyjnej - powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP tuż po negocjacjach z rządem.

- Jeśli do 31 sierpnia rząd nie zagwarantuje spełnienia postulatów ZNP to od 1 września Związek wznowi pogotowie protestacyjne. Później, po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, nie wyklucza strajku - poinformował wcześniej na konferencji prasowej w Warszawie.


Szef ZNP ogłosił uchwałę przyjętą przez Zarząd Główny ZNP. Oto jej najważniejszy punkt: niezagwarantowanie przez rząd do dnia 31 sierpnia br. spełnienia postulatów ZNP dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i rozwiązań emerytalnych oraz podtrzymywanie propozycji zmian w Karcie Nauczyciela spowoduje wznowienie z dniem 1 września 2008 r. pogotowia protestacyjnego i po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, zorganizowanie strajku.


- Ewentualny strajk jest możliwy na przełomie września i października – zapowiedział Sławomir Broniarz. Dodał, że wciąż trwają negocjacje z rządem. - Spotkania jeszcze się odbywają, kolejne z nich mamy dziś, ale na żadnym z dotychczasowych nie padły ze strony rządu propozycje satysfakcjonujące nauczycieli. To, co do tej pory zaproponował rząd jest nie do przyjęcia – podkreślił Broniarz.


EMERYTURY: rząd nie uwzględnił nauczycieli w grupie zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych, a o wcześniejszych nie chce rozmawiać. - Chcę zdementować informację, że nauczycielskie emerytury znacznie obciążają budżet państwa – podkreślił szef ZNP.


PODWYŻKI
: propozycja podwyżek również jest nie do zaakceptowania, bo rząd chce docenić finansowo tylko najmniej liczną grupę nauczycieli, czyli stażystów. - Pozostali pytają: a co z nami? Czy gorzej pracujemy? Dlaczego rząd zamierza finansowo dyskryminować najlepiej wykształconą i przygotowaną do pracy grupę nauczycieli? Czy to jest „nagroda” za wysiłek, jaki włożyli w awans zawodowy? – mówił Broniarz.


- W przypadku płac muszę odnieść się do wielkości podwyżek, o których mówi wiceminister edukacji. Otóż, muszę przyznać, iż MEN uprawia „propagandę sukcesu” i podaje wysokości w stosunku nie do wynagrodzenia zasadniczego, które otrzymuje każdy nauczyciel, tylko w stosunku do średniej pensji tzw. „karcianej’ liczonej w oparciu o zapisy z Karty Nauczyciela. Tych pieniędzy, o których mówi MEN, przeciętny nauczyciel nie widzi na swoim pasku. Dlatego tak bardzo wielu z nich jest dzisiaj oburzonych, kiedy pani minister próbuje wmówić im, ile zarabiają. Oni chcieliby tyle zarabiać. Ale niestety średnie pensje z Karty są dla większości nauczycieli poza zasięgiem. A jakie są ich rzeczywiste płace? Proszę, przyniosłem ze sobą kilka pasków moich koleżanek i kolegów. Stażysta – 1081 zł i 1040 zł, a dyplomowany – 1600 zł, czy 1537 zł – powiedział szef ZNP.


PENSUM: - Kolejna „propozycja nie do odrzucenia”, którą złożył nam rząd dotyczy zwiększenia pensum dydaktycznego o 4 godz. Taką możliwość rząd chce dać samorządom. My obliczyliśmy jej skutki. I tak wynika, że zwiększenie pensum o 22 proc. narazi ponad 100 tys. pracujących nauczycieli na zwolnienia z pracy – powiedział Broniarz.

ZNP domaga się znacznego zwiększenia nakładów na oświatę, w tym 50-proc. podwyżek dla nauczycieli oraz zachowania prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury, a także zachowania ustawy Karta Nauczyciela. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_06_25_6.html0000644000205600001440000000526311033225065013327 0ustar pomorskieusers Uchwała Nr 9/2008 ZGO ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę

Uchwała Nr 9/2008 ZGO ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę

 

 

§ 1.

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego uważa za konieczne podjęcie działań zmierzających do podniesienia o 25% minimalnego wynagrodzenia, ogłaszanego corocznie przez Radę Ministrów na podstawie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.


§ 2.

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zobowiązuje zarządy oddziałów ZNP do kontynuacji działań zmierzających do wzrostu wynagrodzeń pracowników niebędących nauczycielami.


za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_7.html0000644000205600001440000000601311033225065013322 0ustar pomorskieusers Uchwała Nr 4/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie kontynuacji działań protestacyjnych

Uchwała Nr 4/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie kontynuacji działań protestacyjnych

 

 

Zarząd Główny ZNP postanawia co następuje:

 
§ 1.
 
Niezagwarantowanie przez rząd do dnia 31 sierpnia br. spełnienia postulatów ZNP dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i rozwiązań emerytalnych oraz podtrzymywanie propozycji zmian w Karcie Nauczyciela spowoduje wznowienie z dniem 1 września 2008 r. pogotowia protestacyjnego i po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zorganizowanie strajku.


§ 2.
 
Upoważnić Prezydium ZG ZNP do podejmowania decyzji, należących do kompetencji Zarządu Głównego ZNP, w zakresie prowadzenia działań protestacyjnych.


§ 3.
 
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

 
za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_8.html0000644000205600001440000000627611055047665013352 0ustar pomorskieusers Negocjacje z rządem 25 czerwca

Negocjacje z rządem 25 czerwca

 

 

25 czerwca po południu odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem.


Stronę rządową reprezentowali: Michał Boni, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN i Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.


Tematem rozmów były podwyżki płac, emerytury i czas pracy nauczycieli. Na wniosek związkowców, strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że udział płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczyciela dyplomowanego będzie stanowił co najmniej 65 proc. średniej płacy.


Rząd ma także rozważyć możliwość wprowadzenia alternatywnego wariantu przyszłorocznej podwyżki dla nauczycieli, przy założeniu, że wynagrodzenie stażystów będzie wynosiło nadal 100 proc. kwoty bazowej a w wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych wzrośnie do 190 proc.


Strona rządowa zobowiązała się również do przedstawienia symulacji wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę.


- To nie są jednak propozycje, na podstawie których moglibyśmy odstąpić od realizacji uchwały ZG ZNP w sprawie akcji protestacyjnej pracowników oświaty – komentuje negocjacje Sławomir Broniarz, szef ZNP. - Skoro chcemy nadal rozmawiać to znaczy, że jest postęp – ocenił rozmowy Michał Boni.


Strony uzgodniły, że po raz kolejny spotkają się 9 lipca. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_03_8.html0000644000205600001440000000223411035707635013333 0ustar pomorskieusers Młodzież nagrodzona za naukę i społecznikowską postawę

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_6.html0000644000205600001440000001162711036156327013342 0ustar pomorskieusers Bariera (nie)ufności

Bariera (nie)ufności

 

 

Spotkanie OPZZ z SLD

 

Grzegorz Napieralski spotkał się wczoraj z przedstawicielami Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Ustalono zasady współpracy pomiędzy związkowcami a Sojuszem. Zdefiniowano także najważniejsze kwestie, w których organizacje powinny współdziałać.

– W Sojuszu widać wyraźną zmianę na lepsze, jeśli chodzi o traktowanie związków zawodowych. Określiliśmy kierunek, w jakim ma podążać nasza współpraca. Musimy stać na straży praw pracowniczych, a także doprowadzić do podniesienia płacy minimalnej w Polsce – uważa Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

Również Napieralski jest zadowolony ze spotkania. – Było bardzo szczere. Wyjaśniliśmy sobie różne niesnaski, które były pomiędzy nami w przeszłości. Mam nadzieję, że przekonaliśmy związkowców do tego, że chcemy reprezentować ich interesy. A bariera nieufności, która jest pomiędzy naszymi organizacjami, zniknie – powiedział ,,TRYBUNIE''. – Zaproponowałem przewodniczącemu Guzowi, aby ktoś z Prezydium OPZZ był zawsze na Zarządzie Krajowym SLD. Ponadto wskazałem na to, że obecny także na tym spotkaniu poseł związkowy Ryszard Zbrzyzny jest członkiem Zarządu Krajowego SLD – dodał.

Zarówno Guz, jak i Napieralski podkreślają, że współpraca musi być rozciągnięta na szczeble wojewódzki i powiatowy. Dlatego, że właśnie działacze lokalni najlepiej znają specyfikę regionów, z których pochodzą.

Podjęte zobowiązania oraz zdefiniowane najpilniejsze potrzeby w niedalekiej przyszłości mają wpłynąć na lepszą i sprawniejszą koordynację działań podejmowanych przez SLD i OPZZ. Sojusz jako partia lewicowa powinien odbudować zaufanie w środowiskach związkowych i pracowniczych, czyli w swoim naturalnym zapleczu politycznym. Pilnym zadaniem dla obu organizacji jest także przekonanie do ruchu związkowego ludzi młodych, podejmujących pierwszą pracę. Ważna jest także obecność wśród protestujących załóg, wśród pokrzywdzonych, wykluczonych i udzielanie im wsparcia. – Spotkanie zakończyliśmy przyjęciem harmonogramu naszych działań – powiedział Napieralski.

Kilka tygodni wcześniej przewodniczący SLD rozmawiał o współpracy z przedstawicielami ZNP.

 

* * *

 

OPZZ krytykuje budżet

 

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych dokonało oceny założeń do budżetu na rok 2009: ,,Rząd nie uwzględnił wyborczej deklaracji »By żyło się lepiej – wszystkim« i czyni wszystko, aby tak jak w ubiegłym roku ze wzrostu gospodarczego skorzystali tylko najbogatsi'' – czytamy.

Zdaniem Prezydium OPZZ, prawdopodobna obniżka liczby osób bezrobotnych jest wynikiem polepszającej się koniunktury a nie działań rządu. ,,Prezydium nie może zaakceptować sytuacji, w której wzrost PKB oraz wysoka dynamika wydajności pracy nie znajdują należytego odzwierciedlenia w wynagrodzeniach milionów pracowników, także tych, którzy otrzymują minimalne wynagrodzenie za pracę''. Według OPZZ, płaca minimalna powinna być na poziomie 50 proc. średniej krajowej. Prezydium zauważa, że dwie trzecie przedsiębiorstw osiągnęło zysk netto, jednak nie przełożyło się to w żaden sposób na poprawę zarobków wśród pracowników.

 

Źródło: www.trybuna.com.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_7.html0000644000205600001440000000731711036156325013342 0ustar pomorskieusers Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

Nadal chcemy rozmawiać - negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

 

 

Briefing po spotkaniu przedstawicieli rządu
z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli
(25.06.2008 r.)

Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

– Skoro chcemy nadal rozmawiać to znaczy, że jest postęp – tak Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, podsumował spotkanie przedstawicieli rządu z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli, które odbyło się 25 czerwca 2008 roku w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Oprócz ministra Michała Boniego stronę rządową reprezentowały Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN i Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

W odpowiedzi na postulaty związkowców strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że wynagrodzenie zasadnicze będzie stanowić co najmniej 65 procent średniej płacy nauczyciela.

Rząd rozważy także możliwość wprowadzenia alternatywnego wariantu przyszłorocznej podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, przy założeniu, że wynagrodzenie nauczycieli stażystów będzie wynosiło nadal 100 procent kwoty bazowej a w wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych wzrośnie do 190 procent.

Ponadto ustalono, że będą poszukiwane środki prawne, które pozwolą na lepszą kontrolę nad realizowaniem przez samorządy ustawowego obowiązku utrzymywania średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego gwarantowanych kartą nauczyciela.

Strona rządowa zobowiązała się do przedstawienia symulacji wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę. Ustalono, że na kolejnych spotkaniach strony będą dodatkowo rozmawiały na temat poprawy warunków pracy w szkołach oraz perspektywy wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po roku 2009.

* * *

Następne spotkanie rządu i związków zawodowych nauczycieli zaplanowano na 9 lipca 2008 roku.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_8.html0000644000205600001440000001141211036156324013331 0ustar pomorskieusers MEN: reforma programowa ruszy od 2009 roku

MEN: reforma programowa ruszy od 2009 roku

 

 

7 lipca w Warszawie minister edukacji Katarzyna Hall oraz jej zastępcy zaprezentowali zamierzenia MEN na temat reformy programowej i podsumowali debaty wojewódzkie. W konferencji wziął udział m.in. Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Minister edukacji opisała plany zmian w systemie edukacji, które mają się rozpocząć od roku szkolnego 2009/2010 oraz harmonogram obniżenia wieku szkolnego do 6 lat.

Katarzyna Hall mówiąc o założeniach reformy kilkakrotnie podkreśliła, że dzięki projektowanym zmianom polska szkoła będzie „skuteczna, przyjazna i nowoczesna”. Szefowa MEN mówiła również o dalszej decentralizacji i wzmacnianiu roli samorządów terytorialnych. - Zamierzamy zaufać samorządom i wesprzeć je w realizacji zadań edukacyjnych – stwierdziła. Więcej uprawnień mają otrzymać również dyrektorzy szkół.

Podczas konferencji ministerstwo dużo uwagi poświęciło na promowanie alternatywnych form edukacji przedszkolnej w postaci punktów przedszkolnych, zespołów wychowania przedszkolnego i Gminnych Centrów Edukacji Przedszkolnej, które mogą być zakładane przy minimalnych warunkach bezpieczeństwa m.in. w remizach, parafiach czy prywatnych mieszkaniach.


MEN zapowiedziało także, że obowiązkowym wychowaniem przedszkolnym zostaną docelowo objęte 5-latki.

Paneliści z MEN zapowiedzieli również, że w przyszłym roku pensje nauczycieli wzrosną dwukrotnie od stycznia i września po 5 proc., a kwota bazowa nauczyciela stażysty wzrośnie z 82 do 100 proc. Dodali, że chcą umożliwić samorządom podniesienie pensum o 4 godz.



Komentarz Sławomira Broniarza, prezesa ZNP:

Choć konferencja dotyczyła reformy podstawy programowej, to na ten temat nie powiedziano ani jednego słowa, jednak środowisko oświatowe powinno zwrócić uwagę na kilka elementów zmian proponowanych przez resor. Podczas prezentacji MEN, padło wiele deklaracji i zapowiedzi, tylko nie usłyszeliśmy najważniejszej kwestii: jak to zorganizować i jakie środki będą przeznaczone na ten cel. Nie można również uwłaczać środowisku mówiąc, że dopiero po planowanych zmianach polska szkoła będzie nowoczesna, skuteczna i przyjazna.


Zdumiewające jest to, że nie padły żadne propozycje zmiany w kształceniu nauczycieli. Nie można również mówić, że ok. 100 zł podwyżki w przyszłym roku może usatysfakcjonować nauczycieli i podnieść prestiż wykonywanego przez nich zawodu.


I jeszcze kwestia. MEN nie promuje publicznych przedszkoli, tylko cały czas skupia się na alternatywnych formach wychowania przedszkolnego, które nie są w stanie odpowiednio wyrównać szans edukacyjnych. Dlatego tak ważna jest inicjatywa obywatelska ZNP, która m.in. zakłada finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu, każdy pięciolatek będzie miał zagwarantowane miejsce w przedszkolu realizującym pełną podstawę programową oraz najwyższe standardy kształcenia i wychowywania. Już w najbliższy piątek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie tego obywatelskiego projektu, pod którym podpisało się ponad 100 tys. osób. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_9.html0000644000205600001440000002200311036156322013326 0ustar pomorskieusers Podsumowanie konsultacji społecznych reformy polskiej szkoły

Podsumowanie konsultacji społecznych reformy polskiej szkoły

 

 

Ponad 226 tys. pobrań materiałów z dedykowanej strony internetowej, ponad 7 tys. uczestników 16 debat wojewódzkich, blisko 2 600 pisemnych opinii i propozycji zmian oraz 212 profesjonalnych recenzji – to tylko niektóre z wyników konsultacji społecznych projektu Reformy Programowej, które Katarzyna Hall, minister edukacji oraz pozostali członkowie kierownictwa MEN zaprezentowali podczas konferencji pod patronatem Marszałka Sejmu „Edukacja Skuteczna, Przyjazna i Nowoczesna”.

Konferencję, zorganizowaną przez MEN wspólnie z Sejmową Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży otworzył Bronisław Komorowski, Marszałek Sejmu RP. Podczas swojego wystąpienia marszałek wyraził opinię, że przeprowadzone przez MEN na terenie wszystkich polskich województw szerokie konsultacje społeczne zasługują na głęboką pochwałę. – Tak powinno być, ponieważ reforma systemu oświaty jest obok reformy zdrowia jednym z tych obszarów, które wzbudzają największe zainteresowanie opinii publicznej – powiedział marszałek.

Uznanie dla sposobu przeprowadzenia konsultacji wyraził także Michał Boni, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.- Reformowanie edukacji zainicjowane przez panią minister z wielką determinacją, odwagą i wyobraźnią, nie jest reformowaniem dla samego reformowania, lecz jest wyznaczaniem ścieżek, które doprowadzą polski system edukacji do tego, by sprostał on wyzwaniom, jakie stawia zmieniający się świat -powiedział minister Michał Boni.

Prezentację wyników konsultacji i dotychczasowych prac nad zmianami w MEN przeprowadzili członkowie kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Minister Katarzyna Hall, w trakcie swojego wystąpienia wyjaśniła, co według MEN oznacza, że polska edukacja ma być skuteczna, przyjazna i nowoczesna oraz przypomniała stanowiące przedmiot konsultacji główne założenia Reformy Programowej. – Polska edukacja ma być skuteczna. Szkoła ma wymagać od ucznia oraz gwarantować bardzo skuteczne efekt. Ale szkoła bezpieczna i przyjazne miejsce, z dobrą opieką i wyposażeniem, szczególnie dla najmłodszych – przekonywała minister Hall.
Minister Hall wspomniała także, jak ważną rolę w realizacji założeń Reformy Programowej przewidziano dla samorządów lokalnych. – Polski uczeń chce się rozwijać. Aby mu to umożliwić potrzebna jest zmiana systemu oświaty. Najważniejszym partnerem do wprowadzenia tej zmiany są samorządy lokalne – powiedziała minister.

Krzysztof Stanowski, podsekretarz stanu w MEN przedstawił wymierne wyniki konsultacji. Według zebranych przez MEN danych w 16 debatach wojewódzkich udział wzięło ponad 7,5 tys. osób, byli to przede wszystkim samorządowcy, parlamentarzyści, dyrektorzy, nauczycieli, liderzy organizacji społecznych. Materiały informacyjne zamieszczone na specjalnie stworzonej stronie www.reformaprogramowa.men.gov.pl pobrało ponad 226 634 osób. Do ministerstwa przesłano 2536 pisemnych opinii i propozycji zmian oraz 212 profesjonalnych recenzji. – Jesteśmy dumni z tego, że tak wiele osób wzięło udział w tych konsultacjach. Wierzę, że ich udział wniesie bardzo wiele do projektu – powiedział minister Stanowski.

Zbigniew Marciniak, podsekretarz stanu w MEN omówił natomiast główne założenia związane z poprawą polskiej Edukacji. Według niego nowa podstawa programowa kształcenia ma zawierać opis wymagań, jakie ma spełniać przeciętnie uzdolniony uczeń na koniec każdego etapu kształcenia.
Wiceminister Marciniak przedstawił również projekt związany z płynnym startem nauki oraz przechodzeniem przez kolejne jej szczeble. – Współczesna młodzież jest bardzo zróżnicowana. Zróżnicowana jest również dzisiejsza rzeczywistość. Chcąc dopasować system oświaty do jej wymagań postanowiliśmy przenieść naszą uwagę z procesu na efekty kształcenia. Jeśli uda nam się to zrobić to zyskamy pewność, że szkoła w pełni wypełnia swoje zadania. W ten sposób o kształceniu myśli się już niemal w całej Europie – powiedział wiceminister Marciniak.

Zbigniew Włodkowski, podsekretarz stanu w MEN wskazał na złą kondycję edukacji przedszkolnej. – Ponad jedna piąta gmin w naszym kraju nie posiada przedszkola, a średni poziom upowszechnienia edukacji przedszkolnej w Polsce wynosi zaledwie 40 proc. Jest to zatrważająco mało w porównaniu z krajami Unii Europejskiej, gdzie współczynnik ten wynosi blisko 80 proc. – powiedział wiceminister Włodkowski. Jako obszary, w których wymagane jest natychmiastowe podjęcie kroków zmierzających ku poprawie sytuacji, minister podał obszary wiejskie – na polskiej wsi prawie 80 proc. dzieci w ogóle nie korzysta z możliwości edukacji przedszkolnej – podkreślił. Jako jedno z rozwiązań takiej sytuacji wiceminister wskazał zaproponowane przez MEN nowe formy edukacji przedszkolnej tzw. „małe przedszkola”.

Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN przedstawiła harmonogram wprowadzania obniżenia wieku obowiązku szkolnego, który zakłada 3 letni okres przejściowy, w którym rodzice mogliby zdecydować czy ich dzieci pozostaną w przedszkolu czy pójdą do pierwszej klasy. Przedstawiła też m.in. efekty prac legislacyjnych mających umożliwić przeprowadzenie Reformy Programowej: objęcie 6-latków obowiązkiem szkolnym, wzmocnienie roli samorządu i jasny podział kompetencji administracji rządowej i samorządowej.
Minister przedstawiła również propozycję związane ze wsparciem finansowania proponowanych zmian z budżetu państwa. W 2009 r. samorządy otrzymają dotację celową na kształcenie sześciolatków. Wysokość tej dotacji będzie zależna od liczby dzieci sześcioletnich przyjętych do szkoły z dniem 1 września 2009 r.

 *** Uwaga uzupełnienie *** Minister zaprezentowała także plany resortu związane z kwestią wynagrodzeń dla nauczycieli. Na realizację tych założeń z budżetu państwa przekazane zostanie 2 700 000 zł.

Krystyna Szumilas poinformowała również, że w 2009 r. rozpocznie się 3 letni program rządowy pomocy samorządom w przystosowaniu sal lekcyjnych na przyjęcie sześciolatków i poprawę opieki świetlicowej. W ciągu 3 lat na realizację programu przeznaczonych zostanie ok. 150 mln zł.

Konferencja odbyła się 7 lipca 2008 r. w Uniwersytecie Warszawskim pod patronatem honorowym Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Organizowana była wspólnie z Sejmową Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży. Wzięli w niej udział przedstawiciele parlamentu, rządu, samorządów, uczelni wyższych, środowisk oświatowych, przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pozarządowych w tym organizacji zrzeszających rodziców uczniów.

Debata publiczna nad projektem zmian zaproponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej trwała od kwietnia 2007 r. do czerwca 2008 r. Projekt Reformy Programowej jest współfinansowany ze środków UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Prezentacja przedstawiona przez kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej w czasie konferencji 7 lipca 2008 r. 

http://www.men.gov.pl/images//prezentacja 7 lipca wersja ostateczna.pps

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_1.html0000644000205600001440000000715311041420762013315 0ustar pomorskieusers Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

 

 

9 lipca w gmachu MEN odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem.


ZNP reprezentowali – Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. W rozmowach wzięli udział również przedstawiciele FZZ oraz w charakterze obserwatorów – oświatowej „S”.


Oprócz ministra Michała Boniego, stronę rządową reprezentowali Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN, Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz Jacek Dominik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.


Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, strona rządowa przedstawiła symulację dotyczącą nowego systemu emerytalnego, pokazującą związek wysokości przyszłej emerytury w stosunku do wieku życia i przepracowanych lat. Sprawa ta będzie przedmiotem dalszych rozmów.


Ponadto rząd przedstawił symulację wzrostu średniego wynagrodzenia nauczycieli przy nowej, zwiększonej kwocie bazowej dla nauczycieli dyplomowanych. Był to postulat związków zawodowych zgłoszony już podczas pierwszej tury negocjacji. Przy zgodzie, co do podwyższenia kwoty bazowej dla stażystów do 100 proc., strona ZNP w dalszym ciągu oczekuje wzrostu wskaźnika dla nauczycieli dyplomowanych.


W wyniku rozmów ustalono, iż tak jak dotychczas, rozporządzenie płacowe, które określa wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, będzie przedmiotem uzgodnień pomiędzy stroną związkową a rządową, a nie jak zaproponował rząd zostanie ono zapisane w ustawie. W praktyce oznaczałoby to, że wynagrodzenia nauczycieli ustalałby wyłącznie parlament.


ZNP zwrócił uwagę na konieczność zmiany struktury wynagrodzenia, zwłaszcza w zakresie przeszacowania środków na godziny ponadwymiarowe, a także dodatki motywacyjne. Pozwoli to na zwiększenia udziału płacy zasadniczej nauczycieli w ogólnym wynagrodzeniu.


Strony uzgodniły, iż kolejne spotkanie odbędzie się 18 sierpnia 2008 r. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_2.html0000644000205600001440000001035111041420762013310 0ustar pomorskieusers 9 lipca br. odbyło się kolejne spotkanie z oświatowymi związkami zawodowymi

9 lipca br. odbyło się kolejne spotkanie z oświatowymi związkami zawodowymi

 

 

Nowe propozycje wskaźników średniego wynagrodzenia nauczycieli, szczególnie nauczycieli dyplomowanych, poprawa warunków pracy to główne tematy rozmów przedstawicieli rządu z oświatowymi związkami zawodowymi.

Na spotkaniu strona rządowa przedstawiła związkowcom nową propozycję struktury średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, z zachowaniem wcześniejszych ustaleń, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosić będzie w 2009 roku 100% kwoty bazowej. Odpowiadając na postulaty związków zawodowych zaproponowano, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego wyniosło 111 proc. kwoty bazowej, mianowanego 144 proc., dyplomowanego 184 proc. Oznacza to, że średnia płaca nauczyciela stażysty wzrośnie o 586 zł, kontraktowego o 413 zł, mianowanego o 316zł. natomiast dyplomowanego o 381 zł.

Minister Szumilas podkreśliła, że we wcześniejszych wyliczeniach płaca nauczyciela dyplomowanego miała wzrosnąć o 290 zł. – Wydaje się, że dzisiejsza propozycja zbliża stanowiska rządu i związków zawodowych, co do struktury wynagrodzeń pomiędzy stopniami awansu zawodowego – dodała minister.

Na spotkaniu przyjęto też kilka ustaleń dotyczących między innymi: przygotowania danych o czasie pracy nauczycieli, struktury wynagradzania, liczby nauczycieli pracujących w określonych placówkach na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Strona rządowa zobowiązała się do przekazania stronie związkowej protokołów spotkań zespołów eksperckich pracujących w ramach komisji trójstronnej nad definicja pracy o szczególnym charakterze. Minister Boni potwierdził, że eksperci pracujący nad ta definicją rozważają włączenie do wykazu prac o szczególnym charakterze nauczycieli zatrudnionych w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, ośrodkach szkolno-wychowawczych, schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych.

Ustalono, ze strona rządowa spotka się z przedstawicielami samorządów w sprawie motywacyjnego charakteru wynagrodzeń nauczycieli. Rząd chce rozmawiać z samorządowcami o polityce edukacyjnej, o tym co jest potrzebne, żeby system edukacji udoskonalić – powiedział Minister Boni.

Stronę rządową reprezentowali: Krystyna Szumilas, sekretarz stanu MEN, Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, Agnieszka Chłoń – Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Jacek Dominik podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

Kolejne spotkanie strony rządowej z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych zaplanowano na 18 sierpnia br.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_3.html0000644000205600001440000001011611041420760013306 0ustar pomorskieusers Sprostowanie do artykułu "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca"

Sprostowanie do artykułu "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca"

 

 

Sprostowanie informacji zawartych w artykule "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca" (GW, 10 lipca br.)


Droga Pani Redaktor,

dziś w artykule "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca" (Gazeta Wyborcza, 10 lipca 2008 r., s. 4) napisała Pani: "Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi dać nam więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa". Jest to niepełna wypowiedź, której udzieliłem Pani w wywiadzie telefonicznym, a skrót jakiego Pani dokonała dezinformuje. Otóż w zacytowanej wypowiedzi zabrakło niezwykle istotnego dla opisywanej sprawy zdania: „To jednak nie oznacza, że ZNP zrezygnuje z walki o możliwość wcześniejszego wychodzenia z zawodu dla nauczycieli, bo jest spora grupa osób nadal zainteresowana tym świadczeniem”.


Poprawna wypowiedź powinna więc brzmieć: Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi dać nam więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa. To jednak nie oznacza, że ZNP zrezygnuje z walki o możliwość wcześniejszego wychodzenia z zawodu dla nauczycieli, bo jest spora grupa osób nadal zainteresowana tym świadczeniem”.


W tym kontekście należy wskazać, że nierzetelne informowanie społeczeństwa o stanowiskach negocjacyjnych ZNP w czasie prowadzonych rozmów z rządem, wywołuje niepotrzebne niepokoje wśród pracodawców oświaty, a wśród negocjatorów zdumienie postawami uczestników dialogu.


Zatem na podstawie art. 31 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) proszę o umieszczenie niżej podanego tekstu sprostowania:

W związku z nieprawdziwą informacją, która ukazała się na łamach Gazety Wyborczej 10 lipca br., proszę o sprostowanie mojej wypowiedzi.

Wypowiedź, której udzieliłem, powinna brzmieć: Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi dać nam więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa. To jednak nie oznacza, że ZNP zrezygnuje z walki o możliwość wcześniejszego wychodzenia z zawodu dla nauczycieli, bo jest spora grupa osób nadal zainteresowana tym świadczeniem”.


Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Magdalena Kaszulanis
Rzecznik Prasowy ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_4.html0000644000205600001440000001253511041420757013324 0ustar pomorskieusers Dłuższa praca się opłaca

Dłuższa praca się opłaca

 

 

Czy rząd tak postraszył nauczycieli niskimi emeryturami, że oddadzą prawo do wcześniejszych emerytur za podwyżki?

Dotąd postulat utrzymania wcześniejszych emerytur był dla oświatowych związków zawodowych równorzędny z płacowym. Teraz prawdopodobnie skupią się głównie na żądaniach płacowych. Bo wczoraj się dowiedzieli, że na zmianie zasad naliczania emerytur stracą 15 proc.

Od przyszłego roku wysokość emerytur będzie zależała wyłącznie od składek odłożonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych - ile sobie uzbieramy, tyle na starość dostaniemy. Państwo już nic nie dorzuci. Wczoraj podczas tury negocjacji płacowych z rządem nauczyciele dowiedzieli się, co to dla nich oznacza. Przeciętny nauczyciel, który teraz ma 1400 zł emerytury brutto, straci 200 zł.
Wiceminister pracy Agnieszka Chłoń Domińczak wyliczyła emeryturę dla nauczyciela, którzy zaczął pracować w wieku 25 lat i osiąga średnie nauczycielskie zarobki. Wyszło, że gdyby to był mężczyzna urodzony w 1953 r. i odszedł na emeryturę w wieku 56 lat, czyli w wieku uprawniającym według starych przepisów do odejścia na wcześniejszą emeryturę, dostałby jedynie 35 proc. swoich ostatnich zarobków. Każdy kolejny rocznik, miałby jeszcze gorzej - nauczyciel rocznik 1963 otrzymałby tylko 32 proc. pensji. Ale gdyby ten pierwszy odszedł na emeryturę w wieku 65 lat, dostałby ją na poziomie 65 proc. swoich zarobków. To ostudziło apetyt związkowców na dopisanie nauczycieli do listy zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych.

- Według europejskich standardów, powinniśmy dostawać na emeryturze przynajmniej 40 proc. pensji. Nasza symulacja pokazuje, że jeśli nauczyciele będą zbyt wcześnie odchodzić z rynku pracy, to tych standardów nie osiągną - tłumaczy Chłoń Domińczak.

Rząd przekonywał w ten sposób nauczycieli, że dobrą emeryturę zapewni im tylko dłuższa praca.

Ryszard Proksa z oświatowej Solidarności zapowiada walkę o dotychczasowe, korzystniejsze przepisy emerytalne. Ale to postulat bez szans, bo przedłużane już dwukrotnie prawo do wcześniejszej emerytury nauczycieli wygasa już w tym roku i rząd nie zamierza do tego tematu wracać.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz przyznaje:- Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi nam dać więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa.

PO chce dać na podwyżki nauczycielom 2,8 mld zł z budżetu na 2009 r. i wypłacić dwa razy po 5 proc. w ciągu roku. Średnia płaca wzrośnie od prawie 600 zł dla stażysty do ok. 400 zł dla nauczyciela dyplomowanego. Według związków, realnie to będą podwyżki odpowiednio 400 zł i 100 zł brutto.

Czy to nauczycielom wystarczy?

- Moim zdaniem, zwiększy się teraz presja na podniesienie płac - mówi Broniarz.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ZNP liczy jeszcze na to, że do listy zawodów uprawnionych do wcześniejszych emerytur z powodu trudnych warunków pracy, uda się dorzucić chociaż część nauczycielskich stanowisk. Na razie rząd zgodził się dopisać nauczycieli z ośrodków szkolno-wychowawczych

- Bo ich sprawność zawodowa, jest gwarancją bezpieczeństwa - tłumaczy Boni.

ZNP chce negocjować jeszcze dopisanie wszystkich innych stanowisk dydaktycznych - to znaczy bez pracowników kuratoriów i administracji, metodyków, bibliotekarzy, szkolnych psychologów i pedagogów.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

Źródło: www.wyborcza.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_5.html0000644000205600001440000001363511041420755013325 0ustar pomorskieusers Już dziś inicjatywa obywatelska ZNP w Sejmie!

Już dziś inicjatywa obywatelska ZNP w Sejmie!

 

 

- Tylko inicjatywa obywatelska ZNP zapewni wszystkim polskim dzieciom możliwość pełnej edukacji przedszkolnej. Poparło ją ponad 200 tys. osób i mam nadzieję, że projekt uzyska również poparcie parlamentarzystów bez względu na przynależność partyjną. Już dzisiaj apeluję o to do posłów nie w swoim imieniu, ale w imieniu setek tysięcy dzieci, rodziców i nauczycieli – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 10 lipca. W piątek, 11 lipca o godz. 9.00 w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (druk nr 605).

- Ministerstwo edukacji właśnie ogłosiło reformę polegająca m.in. na obniżeniu wieku szkolnego do 6 lat. Tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dziecku edukacji przedszkolnej. Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna – powiedział Broniarz.

Dodał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła ich lawinowa likwidacja. Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. (z 5.299 przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2.584 – w roku szk. 2005/06). - Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których często muszą być dowożone. Nieco lepsza sytuacja jest w miastach (7.009 przedszkoli w roku szk. 1990/91, a 5.124 – w roku szk. 2005/06, spadek o prawie 27 proc.) – powiedział szef ZNP.

Podkreślił, że na tle innych państw europejskich, polskie wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej dzieci wyglądają dramatycznie. - W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818.423 dzieci, a poza systemem pozostawało 653.240, głównie w wieku 3-5 lat – wyjaśnił.

Dodał, że najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków (niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli) oraz w grupie czterolatków (40 proc. chodzi do przedszkola). - Daje to nam ostatnie miejsce w Europie wg Eurostatu w 2005. Tymczasem w krajach Unii Europejskiej ponad 86 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc. – powiedział.

Zdaniem szefa ZNP, szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. - Tutaj i akademicy, i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Projekt, pod którym podpisało się ponad 200 tys. osób został złożony w Sejmie 24 kwietnia. Jutro o godz. 9.00 rozpocznie się jego pierwsze czytanie – podkreślił.

Szef ZNP wyjaśnił, że koszty tego obywatelskiego projektu nie są zbyt duże. - To jedynie 1,5 mld zł w skali roku. A korzyści takiej operacji są niewspółmierne do poniesionych nakładów. Pokazuje to choćby amerykański eksperyment z 1967 r. „Perry Preschool Project”, w którym zbadano grupę trzy- i czterolatków. Podzielono ich na dwie grupy: jedna poszła do przedszkola, a druga nie i co kilka lat sprawdzano ich osiągnięcia – mówił. - Okazało się, że ci, którzy chodzili do przedszkola pokończyli lepsze szkoły, więcej zarabiali i mieli więcej dzieci. Jest wśród nich także mniej przestępców. Takie wyposażenie na całe życie daje przedszkole.

- Więc im więcej zainwestujemy we wczesne dzieciństwo i edukację przedszkolną, tym mniej trzeba będzie wydawać na ubezpieczenia społeczne, walkę z przestępczością czy z bezrobociem. Ta inwestycja naprawdę się opłaca. Mam nadzieję, że obywatelski projekt poprą jutro posłowie – podkreślił prezes ZNP.

Zainicjowany przez ZNP obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zakłada m.in. finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej, objęcie każdego pięciolatka obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat. Dziś uzasadnienie projektu wygłosi przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Sławomir Broniarz, prezes ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_6.html0000644000205600001440000000730411041420754013321 0ustar pomorskieusers W Sejmie obywatelski projekt obniżenia wieku szkolnego

W Sejmie obywatelski projekt obniżenia wieku szkolnego

 

 

Finansowanie wychowania przedszkolnego z budżetu państwa, obniżenie wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat oraz objęcie dzieci pięcioletnich obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym - zakłada obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, którego pierwsze czytanie rozpoczęło się w Sejmie.
Projekt został opracowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, który zebrał pod nim ponad 200 tys. podpisów. Zdaniem prezesa ZNP Wincentego Sławomira Broniarza, inicjatywa związku to swoiste "trzy w jednym", bowiem każdy z elementów nie może zaistnieć bez spełnienia pozostałych. - Niewiele da obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego bez obowiązkowego przygotowania do szkoły młodszego rocznika - zauważył.

- Dzieci sześcioletnie nie mogą rozpoczynać nauki w nieprzygotowanych do tego szkołach, nie upowszechnimy wychowania przedszkolnego bez nakładów z budżetu państwa. Gminy wiejskie są rzadziej zaludnione, co podnosi koszty i utrudnia zorganizowanie edukacji przedszkolnej. Dodatkowo gminy wiejskie są biedniejsze, a na edukację przedszkolną nie otrzymują środków z budżetu centralnego. Polska to jeden z nielicznych krajów UE, gdzie wczesna edukacja nie jest finansowana przez państwo - powiedział Broniarz. Przypomniał, że Polska ma najniższy w Europie wskaźnik upowszechnienia edukacji przedszkolnej. Według niego, najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli, ok. 40 proc. w grupie dzieci 4-letnich. W 539 gminach nie ma ani jednego przedszkola. Tymczasem we Francji, Włoszech i Belgii blisko 100 proc. dwu- i trzylatków uczęszcza do przedszkola. W krajach UE ponad 85 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc.

Broniarz przypomniał także, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie dzieci rozpoczynają naukę tak późno. Wiek rozpoczęcia nauki jest różny w poszczególnych krajach Unii: od 4 lat do 7 lat; w większości dzieci idą do szkoły w wieku 6 lat.

 

Źródło: www.onet.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_8.html0000644000205600001440000000377611041420754013334 0ustar pomorskieusers Informacja

Informacja w sprawie zmian w podstawie programowej

 

 

W związku z pojawiającymi się w niektórych mediach informacjami dotyczącymi zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego, informujemy, że projekt podstawy programowej przed rozpoczęciem procesu legislacyjnego, na etapie tworzenia, ze względu na wielką rangę jest szeroko konsultowany społecznie. Projekt nowej podstawy programowej obowiązującej od roku szkolnego 2009/2010 w przedszkolach, pierwszych klasach szkół podstawowych i pierwszych klasach gimnazjum zostanie upubliczniony na stronie internetowej MEN w dniu 10 lipca br.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_9.html0000644000205600001440000003022411041420753013320 0ustar pomorskieusers Informacja MEN w sprawie artykułu w dzienniku "Polska" z 10 lipca 2008

Informacja MEN w sprawie artykułu w dzienniku "Polska" z 10 lipca 2008

 

 

W nawiązaniu do artykułu „Domowym przedszkolom będzie trudniej działać” („Polska” z 10 lipca 2008 r.), Ministerstwo Edukacji Narodowej wyjaśnia:  W 2005 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło konkurs na „Alternatywne formy edukacji przedszkolnej” w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich, Priorytet 2. „Rozwój społeczeństwa obywatelskiego opartego na wiedzy”, Działanie 2.1 „Zwiększenie dostępu do edukacji - promocja kształcenia przez całe życie, Schemat „Zmniejszenie dysproporcji edukacyjnych między wsią a miastem”.

Środki na realizację tego zadania pochodziły z Europejskiego Funduszu Społecznego i zasobów krajowych. W konsekwencji powyższego powstało wiele projektów, których celem było upowszechnienie edukacji przedszkolnej wśród dzieci w wieku 3-5 lat zamieszkałych na terenach wiejskich, na których nie było przedszkoli. Projekty zrealizowano na terenie całego kraju do 31 marca 2008 roku. Ogółem powstały 803 alternatywne formy edukacji przedszkolnej, w których znalazło miejsce 10.550 dzieci.

Zgodnie z zapisami powyższego projektu, obowiązkiem beneficjenta jest zapewnienie jego trwałości przez 5 lat po jego zakończeniu, co należy rozumieć, jako kontynuację działań zgodnych z wymogami projektu, w tym także zapewnienie źródeł finansowania funkcjonującej placówki. W przeciwnym razie beneficjent może zostać zobowiązany - przez instytucje monitorujące i kontrolujące – do zwrotu środków otrzymanych na projekt. Warunek trwałości projektu stanowi podstawowy wymóg programów dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej, zgodnie rozporządzeniem Rady Europy 1260/99.

Nowelizacja ustawy z 7 września 2007 r. o systemie oświaty otwierała możliwość wsparcia finansowanego beneficjentów projektu „Alternatywne formy wychowywania przedszkolnego”, umożliwiając dotrzymanie wymogu trwałości, a jednocześnie uzyskanie dalszego dofinansowania z budżetu jednostek samorządu terytorialnego. Była to znaczna pomoc ze strony Państwa. Z informacji napływających do Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że gminy zadeklarowały wsparcie dla istniejących form wychowania przedszkolnego, wprowadzając w tym celu zmiany do swoich uchwał budżetowych.

Wprowadzenie do systemu edukacji innych form wychowania przedszkolnego było przedmiotem ogólnokrajowej dyskusji, szczególnie głośnej jesienią 2007 r. O pracach Sejmu w tej sprawie, bardzo obszernie informowały krajowe media (prasa i telewizja). MEN posiada informacje, że gminy często wprowadzały zmiany w swoich budżetach w związku z nowelizacją ustawy o systemie oświaty.

Obecnie zainteresowane podmioty mogą również występować o środki finansowe, które Unia Europejska przeznacza na realizację konkretnych projektów w krajach członkowskich, w ramach określonych programów (np. PO Kapitał Ludzki 2007-2013). W większości przypadków zarządzanie projektami odbywa się na poziomie regionalnym, dlatego też możliwość korzystania z dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego jest uzależniona od priorytetów przyjętych przez marszałków województw. 

Nie jest prawdą, że inną formę wychowania przedszkolnego powinna prowadzić rada gminy. Zgodnie z art. 14a ust. 1a ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty ( Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.), w przypadkach uzasadnionych warunkami demograficznymi i geograficznymi rada gminy może uzupełnić sieć publicznych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych o inne formy wychowania przedszkolnego (punkty przedszkolne lub zespoły wychowania przedszkolnego). Zakładanie i prowadzenie innych form wychowania przedszkolnego należy do zadań własnych gmin (art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty), tak jak prowadzenie przedszkoli i szkół. 

Zgodnie z § 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania (Dz. U. Nr 7, poz. 38), zajęcia w ramach zespołu lub punktu mogły być prowadzone w lokalu zapewniającym bezpieczne i higieniczne warunki pobytu dzieci, co oznaczało, że pomieszczenie przeznaczone na działalność innych form wychowania przedszkolnego musi spełniać wymogi w tym zakresie wskazane przez uprawnione jednostki: właściwego Komendanta Straży Pożarnej i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.Minister Edukacji Narodowej, dostrzegając potrzebę dalszego wspierania tworzenia i organizowania - przez jednostki samorządu terytorialnego, osoby prawne i fizyczne - innych form wychowania przedszkolnego, podjął prace nad przygotowaniem przepisów uszczegóławiających i doprecyzowujących powyższe rozporządzenie. 13 czerwca 2008 roku Minister Edukacji Narodowej podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania (Dz. U. Nr 104, poz. 667), z mocą obowiązującą od 3 lipca 2008 roku. Treść rozporządzenia była efektem długich negocjacji z przedstawicielami Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej oraz Głównego Inspektora Sanitarnego. Obniżenie wymagań dotyczących warunków lokalowo-sanitarnych w innych formach wychowania przedszkolnego nie mogło w żadnym wypadku spowodować obniżenia standardów bezpieczeństwa przebywających w nich dzieci. Złagodzenie obowiązujących przepisów dotyczy obszaru ochrony przeciwpożarowej oraz sanitarno-epidemiologicznej.Między innymi w rozporządzeniu znalazły się regulacje: - dopuszczające prowadzenie zajęć w budynku (lub jego części) nawet wówczas, gdy nie są spełnione warunki określone w przepisach techniczno-budowlanych oraz przepisach o ochronie przeciwpożarowej dla kategorii zagrożenia ludzi ZL II lub wskazane w ekspertyzie technicznej rzeczoznawcy budowlanego oraz do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych, pod warunkiem, że m.in.:

- lokal posiada co najmniej dwa wyjścia na zewnątrz, przy czym jednym z nich są drzwi lub okno umożliwiające bezpośrednie wyjście na przestrzeń otwartą – nie jest wymagane drugie wyjście ewakuacyjne;

- lokal został wyposażony w gaśnicę proszkową ABC o pojemności co najmniej 4 kg – jest to minimalny wymóg dotyczący ochrony przeciwpożarowej; 

 - powierzchnia pomieszczenia przeznaczonego do zbiorowego pobytu od 3 do 5 dzieci wynosi co najmniej 16 m2 – przepis dostosowany do standardów  mieszkań w budynkach wielorodzinnych – w tradycyjnych przedszkolach są większe sale;

- wysokość pomieszczeń przeznaczonych do pobytu dzieci wynosi co najmniej 2,5 m – w tradycyjnych przedszkolach wymagane są 3 m;

- jest zapewniony dostęp do miski ustępowej oraz urządzeń sanitarnych z ciepłą bieżącą wodą, takich jak: umywalka, brodzik z natryskiem lub inne urządzenie do utrzymania higieny osobistej dzieci – wymagane minimum do zachowania higieny osobistej; 

- dopuszcza się możliwość korzystania przez personel z urządzeń sanitarnych przewidzianych dla dzieci

– w tradycyjnym przedszkolu osobne toalety dostosowane dla dzieci i osobne dla personelu; - jest zapewniona 1 miska ustępowa i 1 umywalka na nie więcej niż 15 dzieci.

Złagodzenie obowiązujących przepisów nie daje więc podstaw do twierdzenia, że MEN, wprowadzając „wyśrubowane wymagania”, utrudniło działanie innych form wychowania przedszkolnego. Ze względów bezpieczeństwa konieczne jest stosowanie się do przepisów obowiązującego prawa budowlanego (zmiany nie leżą w kompetencji Ministra Edukacji Narodowej).  

W myśl§ 4c ust. 2  rozporządzenia, rodzice biorący udział w opiece nad dziećmi w placówce i wykonujący takie czynności jak karmienie dzieci, przygotowywanie posiłków, napojów itp., muszą mieć orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania w/w czynności; orzeczenie może wydać np. lekarz pierwszego kontaktu. Istotą tego przepisu jest zminimalizowanie ryzyka przeniesienia zakażenia na dzieci.

W Polsce ciągle spotykamy się z przypadkami gruźlicy, chorobami pasożytniczymi i zatruciami pokarmowymi. Wskaźniki wykonywania badań profilaktycznych są w porównaniu z innymi krajami niskie, a szczególnie dotyczy to osób zamieszkałych w środowisku wiejskim. Dzieci uczestniczące w zajęciach przedszkolnych, zgromadzone w jednym pomieszczeniu przez 3-8 godzin dziennie, są szczególnie narażone na wszelkiego rodzaju infekcje i zakażenia. Dziecko w wieku 3-5 lat nie ma jeszcze w pełni sprawnego systemu odpornościowego i częściej niż w starszych grupach wiekowych dochodzi do zakażeń o ciężkim przebiegu.Mając na uwadze powyższe fakty, nałożono na rodziców lub innych dorosłych członków rodziny pełniących funkcje opiekuńcze obowiązek wykonania przed przystąpieniem do pracy wspomnianych badań – adekwatny obowiązek spoczywa również na wolontariuszach działających na terenie szpitali. To lekarz pierwszego kontaktu wydaje odpowiednie orzeczenie lekarskie i decyduje o potrzebie przeprowadzenia określonych badań. Rozporządzenia dotyczące sposobu i zakresu badań do celów epidemiologicznych regulują odpowiednie przepisy Ministra Zdrowia.  

Jeśli osoba zainteresowana tworzeniem innych form wychowania przedszkolnego spełni warunki określone w rozporządzeniu, w jego nowelizacji oraz w ustawie o systemie oświaty, może rozpocząć działalność w każdym czasie, ponieważ prowadzenie m.in. innych form wychowania przedszkolnego odbywa się przez cały rok, jak w przypadku przedszkoli. Zasady udzielania dotacji zostały określone w art. 90 ust.2d ustawy o systemie oświaty. Warunkiem otrzymania dotacji jest podanie nie później niż do 30 września roku poprzedzającego udzielanie dotacji organowi udzielającemu dotacji planowanej liczby uczniów. Oznacza to, że aby otrzymać dotację od stycznia 2009 roku, odpowiednie dane należy podać do 30 września 2008 roku.Przepisy prawa oświatowego i ustawy o finansach publicznych nie stoją na przeszkodzie temu, aby w trybie zmian budżetu na dany rok, nawet po 30 września danego roku, środki zaplanowane na działalność przedszkoli gminnych i oddziałów przedszkolnych odpowiednio przesunąć (w ślad za dziećmi) na dotacje dla założonych niepublicznych zespołów wychowania przedszkolnego lub punktów przedszkolnych.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_1.html0000644000205600001440000000564111041420753013316 0ustar pomorskieusers Edukacja w planach rządu na II półrocze

Edukacja w planach rządu na II półrocze

 

 

Reforma programowa, obniżenie obowiązku szkolnego do wieku 6 lat, powszechne wychowanie przedszkolne dla 5-latków i opiekuńcza rola szkoły to najważniejsze z opracowanych w resorcie edukacji projektów, które rząd na posiedzeniu 8 lipca 2008 roku włączył do swojego planu pracy na drugą połowę tego roku.
W ramach reformy programowej Ministerstwo Edukacji Narodowej chce dokonać zmiany podstawy programowej wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół oraz dokonać wzmocnienia statusu zawodowego nauczycieli.

Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków planowane jest na 1 września 2009 roku. Jednym z priorytetów resortu edukacji jest także zapewnienie opiekuńczej funkcji szkoły, czyli stworzenie odpowiednich warunków dla dzieci rozpoczynających edukację o rok wcześniej. Innym ważnym przedsięwzięciem ministerstwa jest zapewnienie warunków dla powszechności wychowania przedszkolnego 5-latków.

Inne projekty MEN uwzględnione w planie pracy rządu na drugie półrocze 2008 to wspieranie integracji cudzoziemców w polskim systemie oświaty, otwarcie polskiego systemu edukacji na świat, modernizacja systemu nadzoru pedagogicznego oraz „Nowe Technologie Edukacji”- plan działań rządu na lata 2009-2011 dotyczący nauczania dzieci i młodzieży w zakresie funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_2.html0000644000205600001440000001321411041420751013310 0ustar pomorskieusers ZNP: bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego reforma nie uda się

ZNP: bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego reforma nie uda się

 

 

Przygotowywana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reforma edukacji polegająca m.in. na obniżeniu obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat nie uda się bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego - uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Jak mówił w czwartek na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz, "tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dzieci edukacji przedszkolnej". "Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna" - powiedział.

Przypomniał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, "nastąpiła ich lawinowa likwidacja". Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. z 5,2 tys. przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2,6 - w roku szk. 2005/06. "Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których nierzadko muszą być dowożone" - zauważył Broniarz. Jego zdaniem, "nieco lepsza sytuacja jest w miastach; tam zamknięto blisko 30 proc. przedszkoli - w roku szk. 1990/91 liczba ich wynosiła 7 tys. przedszkoli. a w roku szk. 2005/06 - 5 tys.".

"Dramatycznie wręcz, na tle innych państw europejskich, kształtują się wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej polskich dzieci. W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818 tys. dzieci, ale poza systemem pozostawało 653 tys. dzieci, głównie w wieku 3-5 lat" - powiedział prezes ZNP.

Najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków

Według niego, najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli, ok. 40 proc. w grupie dzieci 4-letnich; daje to Polsce ostatnie miejsce w Europie. Tymczasem we Francji, Włoszech i Belgii blisko 100 proc. dwu- i trzylatków lat uczęszcza do przedszkola. W krajach Unii Europejskiej ponad 85 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc.

"Szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. Tutaj i akademicy i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego" - powiedział Broniarz.

Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, pod którym zebrano ponad 200 tys. podpisów, ma się odbyć w piątek rano. Projekt ten zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat.

Obniżenie wieku obowiązku szkolnego dla polskich dzieci to nie tylko pomysł ZNP

Obniżenie wieku obowiązku szkolnego dla polskich dzieci to nie tylko pomysł ZNP. Za takim rozwiązaniem opowiada się także Ministerstwo Edukacji Narodowej, które chce wprowadzić je w życie z 1 września 2009 r.; obecnie resort pracuje nad projektem ustawy w tej sprawie.

Wiek rozpoczęcia nauki jest różny w poszczególnych krajach Unii Europejskiej: w wieku 4 lat dzieci rozpoczynają naukę w Luksemburgu; w wieku 5 lat - na Cyprze, w Holandii, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech; w wieku 6 lat - w Austrii, Belgii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Lichtensteinie, na Litwie, w Niemczech, Norwegii, Portugalii, Czechach, Słowacji, Słowenii i we Włoszech; w wieku 7 lat - w Bułgarii, Danii, Estonii, Finlandii, Łotwie, Rumunii, Szwecji i w Polsce.

Źródło: PAP

 

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_3.html0000644000205600001440000001351511041420750013314 0ustar pomorskieusers ZNP: przedszkole dla każdego 5-latka

ZNP: przedszkole dla każdego 5-latka

 

 

- Tylko inicjatywa obywatelska ZNP zapewni wszystkim polskim dzieciom możliwość pełnej edukacji przedszkolnej. Poparło ją ponad 200 tys. osób i mam nadzieję, że projekt uzyska również poparcie parlamentarzystów bez względu na przynależność partyjną. Już dzisiaj apeluję o to do posłów nie w swoim imieniu, ale w imieniu setek tysięcy dzieci, rodziców i nauczycieli – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 10 lipca. Jutro o godz. 9.00 w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (druk nr 605).

- Ministerstwo edukacji właśnie ogłosiło reformę polegająca m.in. na obniżeniu wieku szkolnego do 6 lat. Tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dziecku edukacji przedszkolnej. Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna – powiedział Broniarz. Dodał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła ich lawinowa likwidacja. Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. (z 5.299 przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2.584 – w roku szk. 2005/06). - Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których często muszą być dowożone. Nieco lepsza sytuacja jest w miastach (7.009 przedszkoli w roku szk. 1990/91, a 5.124 – w roku szk. 2005/06, spadek o prawie 27 proc.) – powiedział szef ZNP.

Podkreślił, że na tle innych państw europejskich, polskie wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej dzieci wyglądają dramatycznie. - W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818.423 dzieci, a poza systemem pozostawało 653.240, głównie w wieku 3-5 lat – wyjaśnił. Dodał, że najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków (niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli) oraz w grupie czterolatków (40 proc. chodzi do przedszkola). - Daje to nam ostatnie miejsce w Europie wg Eurostatu w 2005. Tymczasem w krajach Unii Europejskiej ponad 86 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc. – powiedział.

Zdaniem szefa ZNP, szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. - Tutaj i akademicy, i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Projekt, pod którym podpisało się ponad 200 tys. osób został złożony w Sejmie 24 kwietnia. Jutro o godz. 9.00 rozpocznie się jego pierwsze czytanie – podkreślił.

Szef ZNP wyjaśnił, że koszty tego obywatelskiego projektu nie są zbyt duże. - To jedynie 1,5 mld zł w skali roku. A korzyści takiej operacji są niewspółmierne do poniesionych nakładów. Pokazuje to choćby amerykański eksperyment z 1967 r. „Perry Preschool Project”, w którym zbadano grupę trzy- i czterolatków. Podzielono ich na dwie grupy: jedna poszła do przedszkola, a druga nie i co kilka lat sprawdzano ich osiągnięcia – mówił. - Okazało się, że ci, którzy chodzili do przedszkola pokończyli lepsze szkoły, więcej zarabiali i mieli więcej dzieci. Jest wśród nich także mniej przestępców. Takie wyposażenie na całe życie daje przedszkole.

- Więc im więcej zainwestujemy we wczesne dzieciństwo i edukację przedszkolną, tym mniej trzeba będzie wydawać na ubezpieczenia społeczne, walkę z przestępczością czy z bezrobociem. Ta inwestycja naprawdę się opłaca. Mam nadzieję, że obywatelski projekt poprą jutro posłowie – podkreślił prezes ZNP.

Zainicjowany przez ZNP obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego,  zakłada m.in. finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej, objęcie każdego pięciolatka obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat. Jutro uzasadnienie projektu wygłosi przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_4.html0000644000205600001440000000472411041420747013325 0ustar pomorskieusers Sąd Najwyższy: Nauczyciel przedszkola to też wychowawca

Sąd Najwyższy: Nauczyciel przedszkola to też wychowawca

 

 

Sąd Najwyższy orzekł, że prawo do dotaków za wychowawstwo przysługuje także nauczycielom przedszkoli. W uchwale z 8 lipca 2008 r. (sygn. akt I PZP 3/08) SN stwierdził iż, określenie "wychowawca klasy", użyte w § 5 pkt 2 lit. a) rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 stycznia 2005r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz. U. Nr 22, poz. 181 ze zm.), obejmuje zarówno nauczyciela, któremu powierzono sprawowanie opieki nad oddziałem w szkole (klasą), jak i nauczyciela, któremu powierzono sprawowanie opieki wychowawczej nad oddziałem w przedszkolu.

Dyskusja o prawie do dodatków za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkola rozpętała się po piśmie MEN, w którym stwierdzono, że należą się one tylko uczącym w szkole.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_5.html0000644000205600001440000000715311041420746013324 0ustar pomorskieusers Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

 

 

9 lipca w gmachu MEN odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem.


ZNP reprezentowali – Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. W rozmowach wzięli udział również przedstawiciele FZZ oraz w charakterze obserwatorów – oświatowej „S”.


Oprócz ministra Michała Boniego, stronę rządową reprezentowali Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN, Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz Jacek Dominik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.


Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, strona rządowa przedstawiła symulację dotyczącą nowego systemu emerytalnego, pokazującą związek wysokości przyszłej emerytury w stosunku do wieku życia i przepracowanych lat. Sprawa ta będzie przedmiotem dalszych rozmów.


Ponadto rząd przedstawił symulację wzrostu średniego wynagrodzenia nauczycieli przy nowej, zwiększonej kwocie bazowej dla nauczycieli dyplomowanych. Był to postulat związków zawodowych zgłoszony już podczas pierwszej tury negocjacji. Przy zgodzie, co do podwyższenia kwoty bazowej dla stażystów do 100 proc., strona ZNP w dalszym ciągu oczekuje wzrostu wskaźnika dla nauczycieli dyplomowanych.


W wyniku rozmów ustalono, iż tak jak dotychczas, rozporządzenie płacowe, które określa wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, będzie przedmiotem uzgodnień pomiędzy stroną związkową a rządową, a nie jak zaproponował rząd zostanie ono zapisane w ustawie. W praktyce oznaczałoby to, że wynagrodzenia nauczycieli ustalałby wyłącznie parlament.


ZNP zwrócił uwagę na konieczność zmiany struktury wynagrodzenia, zwłaszcza w zakresie przeszacowania środków na godziny ponadwymiarowe, a także dodatki motywacyjne. Pozwoli to na zwiększenia udziału płacy zasadniczej nauczycieli w ogólnym wynagrodzeniu.


Strony uzgodniły, iż kolejne spotkanie odbędzie się 18 sierpnia 2008 r. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_6.html0000644000205600001440000003213011041420746013316 0ustar pomorskieusers Za trzy lata do pierwszej klasy trafią wszystkie sześciolatki

Za trzy lata do pierwszej klasy trafią wszystkie sześciolatki

 

 

Resort edukacji wydłużył o rok reformę obniżającą wiek szkolny z siedmiu do sześciu lat. Rodzice dzieci urodzonych w 2003 i 2004 roku sami będą decydować, kiedy posłać je do szkoły. Samorządy otrzymają dotacje z budżetu na odpowiednie przygotowanie szkół. Rząd chce też od 2010 roku wprowadzić obowiązkową edukację przedszkolną dla pięcioletnich dzieci

• Kiedy pierwsze sześciolatki pójdą do pierwszej klasy?

- Tak jak zakładaliśmy w roku szkolnym 2009/2010. Jednak w wyniku konsultacji reformę rozłożyliśmy na trzy lata. Zgodnie z nowym harmonogramem 1 września 2009 r. do szkoły pójdą wszystkie siedmiolatki i sześciolatki urodzone pomiędzy 1 stycznia i 30 kwietnia 2003 r., 1 września 2010 r. - siedmiolatki urodzone pomiędzy 1 maja a 31 grudnia 2003 r. oraz sześciolatki urodzone pomiędzy 1 stycznia a 31 sierpnia 2004 r. Natomiast 1 września 2011 r. do szkoły idą wszystkie sześciolatki urodzone w 2005 roku oraz siedmiolatki urodzone pod koniec 2004.

OBOWIĄZEK SZKOLNY

Zgodnie z ustawą o systemie oświaty obecnie dzieci w wieku sześciu lat odbywają roczne obowiązkowe przygotowanie przedszkolne. Na bezpłatnych zajęciach w przedszkolu muszą spędzić pięć godzin dziennie. Jeśli w przedszkolu przebywają dłużej, rodzice muszą za ten czas zapłacić. Naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej obowiązkowo rozpoczynają w wieku siedmiu lat. Od roku szkolnego 2010/2011 obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym zostaną objęte pięciolatki, a wszystkie sześciolatki rozpoczną naukę w szkole.

• A czy rodzice będą mogli decydować, kiedy ich dziecko rozpocznie naukę?

- Wszyscy rodzice dzieci urodzonych w latach 2003-2004 będą mogli zdecydować, czy opóźnić czy przyspieszyć rozpoczęcie ich nauki w szkole. Do 31 marca, odpowiednio 2009 i 2010 roku, będą zgłaszać w szkole rejonowej, czy chcą posłać sześcioletnie dziecko do szkoły czy do przedszkola. Jeśli nie dopełnią tej formalności, dzieci rozpoczną naukę w szkole. Rodzice, którzy chcą, aby ich obecnie pięcioletnie dziecko już za rok poszło do szkoły, powinni je zapisać w tym roku do przedszkola. Edukacja przedszkolna ułatwia start w szkole.

• A czy nie zabraknie klas i nauczycieli?

- Ten wariant daje nam pełną płynność systemu. Nie zabraknie nauczycieli, w tym języków obcych, klasy nie będą zbyt liczne, nie będzie zbyt mało pomieszczeń w szkołach, samorządy będą mogły zorganizować też opiekę pozalekcyjną dla najmłodszych dzieci. Warto dodać, że od września tego roku w świetlicy będą mogli pracować wszyscy nauczyciele posiadający kwalifikacje do pracy w szkole podstawowej. Po lekcjach uczniami będą więc mogli opiekować się np. nauczyciele plastyki, wychowania-fizycznego czy matematyki. Ponadto od września 2009 r. samorządy będą mogły zwiększyć wymiar pensum z 18 do 22 godzin. Zakładamy, że te cztery dodatkowe godziny zostaną przeznaczone głównie na zajęcia opiekuńcze. Dzięki temu najmłodsze dzieci będą mogły przebywać w szkole pod opieką nauczycieli nawet do godziny 17.

WYBÓR RODZICÓW

710 tys. dzieci urodzonych w 2003 roku i 2004 roku najbardziej odczuje konsekwencje reformy systemu oświaty. Przez cały okres nauki, czyli sześć lat szkoły podstawowej, trzy lata gimnazjum i trzy lata szkoły ponadgimnazjalnej, będą chodzić do klas różnowiekowych.

• Kto będzie decydował, czy siedmiolatki będą w jednej klasie z sześciolatkami?

- Zależnie od liczby dzieci sześcio- i siedmioletnich oraz ich wcześniejszego doświadczenia edukacyjnego dyrektor szkoły będzie mógł podjąć decyzję o utworzeniu klas jednowiekowych lub różnowiekowych. Takie same zasady będą dotyczyć edukacji przedszkolnej odbywanej na rok przed pójściem do szkoły. Dyrektorzy przedszkoli, na wniosek rodziców, będą mogli tworzyć wspólne grupy dla sześciolatków i pięciolatków.

• Czy to nie wprowadzi zbyt dużego zamieszania?

- Od roku szkolnego 2009/2010 w każdym przedszkolu będzie przeprowadzana diagnoza gotowości szkolnej. Dzisiejsze badania mówią, że ponad 20 proc. dzieci siedmioletnich ma problemy z zaadaptowaniem się w szkole. Z kolei znaczna część sześciolatków jest już na tyle dojrzała, że może podjąć tam naukę. Odpowiednio przeszkoleni nauczyciele będą informować rodziców, na jakim etapie rozwoju jest ich dziecko, czy może pójść do szkoły, czy lepiej, aby zostało w przedszkolu. W najbliższym roku szkolnym taka diagnoza będzie przeprowadzona pilotażowo w części przedszkoli.

• Rodzice mają jednak często problem z zapisaniem pięciolatków do przedszkoli z powodu braku miejsc. W wielu gminach nie ma ani jednej placówki dla najmłodszych dzieci.

- Zdaję sobie sprawę, że nie wszędzie jest odpowiednia liczba miejsc w przedszkolach. Rok 2008 ogłosiliśmy rokiem przedszkolaka i robimy wszystko, aby nowych placówek powstało jak najwięcej. Zapewne część rozpocznie działalność dopiero po 1 stycznia przyszłego roku.

• Organizacje pozarządowe skarżą się jednak, że samorządy odmawiają im rejestracji przedszkoli i punktów przedszkolnych.

- Jeśli organ prowadzący spełnia wszystkie wymagane prawem warunki - lokalowe, przeciwpożarowe, sanitarne, kadrowe - samorząd nie ma prawa odmówić zarejestrowania placówki niepublicznej. Inaczej jest w przypadku przedszkoli o prawach placówki publicznej. Wtedy samorząd może odmówić rejestracji.

• Jak się okazuje samorządy nie znają dobrze przepisów dotyczących rejestracji innych form edukacji przedszkolnej. Także nadzór pedagogiczny niewiele o nich wie.

- Wydajemy właśnie poradnik, w którym krok po kroku wyjaśniamy, kto, jak i gdzie może poprowadzić taką placówkę. Pamiętajmy też, że Sejm uchwalił ustawę dopiero we wrześniu ubiegłego roku. Po objęciu resortu starałam się, aby odpowiednie przepisy wykonawcze zostały przygotowane jak najszybciej. Dziś już obowiązują. Dlatego tak naprawdę skutki nowych przepisów odczujemy dopiero w 2009 roku. Dzięki temu do września 2010 r. dla wszystkich pięciolatków będą miejsca zapewniające realizację edukacji przedszkolnej.

• Samorządy muszą też odpowiednio wyposażyć szkoły, bo klasy dla najmłodszych mają składać się z części lekcyjnej z ławkami i tablicą oraz rekreacyjnej z dywanem i zabawkami. Twierdzą jednak, że brakuje im funduszy na inwestycje oświatowe.

- Wdrożenie reformy musi kosztować, dlatego planujemy przygotowanie rządowego programu poprawy warunków opieki nad najmłodszymi uczniami. Samorządy, którym brakuje funduszy na doposażenie sal, będą mogły ubiegać się o dofinansowanie z rządowego programu. W latach 2009-2011 na ten cel chcemy przeznaczyć około 150 mln zł.

• Samorządowcy chcą jednak wiedzieć, czy sześciolatki też zostaną objęte subwencją.

- Docelowo dzieci sześcioletnie rozpoczynające obowiązek szkolny zostaną objęte subwencją oświatową. Jednak przez dwa lata, czyli do 2010 roku, gminy otrzymają dotację celową na sześciolatki. W jednym miejscu bowiem więcej sześciolatków pójdzie do szkoły, a w innym - mniej.

• Ogłaszając reformę, mówiła pani, że pięciolatki będą miały tylko prawo do przedszkola. Czy edukacja przedszkolna nie powinna być obowiązkowa dla tej grupy wiekowej?

- Ten problem poruszano podczas konsultacji społecznych, które odbyły się w ostatnich miesiącach we wszystkich województwach. Rodzice i nauczyciele obawiali się, że w wyniku oszczędności w części samorządów cykl kształcenia może zostać skrócony. Dlatego od roku 2010/2011 wprowadzimy obowiązkową edukację przedszkolną dla dzieci pięcioletnich. Wejdą one do systemu edukacji w miejsce sześciolatków.

KOSZT REFORMY

Obecnie samorządy średnio na ucznia otrzymują z budżetu 3,6 tys. zł w ramach tzw. subwencji oświatowej. Jednak edukację przedszkolną finansują z dochodów własnych. Przez dwa pierwsze lata reformy, czyli w latach 2009 i 2010, otrzymają dotację, której wysokość będzie zależała od tego, ilu sześciolatków pójdzie do szkoły. Od 2011 roku sześciolatki zostaną objęte subwencją oświatową. Pieniądze, które w ten sposób zaoszczędzą, powinny przeznaczyć na edukację przedszkolną dzieci w wieku od trzech do pięciu lat. Ponadto będą miały 150 mln zł na przystosowanie szkół do potrzeb sześciolatków.

• Czy oddziały dla pięciolatków, tak jak obecnie dla sześciolatków, będą mogły być tworzone przy szkołach?

- Edukacja przedszkolna będzie mogła być realizowana w różnych formach: w przedszkolach, przyszkolnych oddziałach przedszkolnych, a także w tzw. innych formach edukacji przedszkolnej, prowadzonych zarówno przez samorząd, jak i inne podmioty niepubliczne.

• Od roku szkolnego 2009/2010 będzie też obowiązywała nowa podstawa programowa, co oznacza, że zostaną wydane nowe podręczniki. Rząd zrezygnował jednak z programu bezpłatne podręczniki dla uczniów rozpoczynających naukę z nową podstawą programową. Dlaczego?

- Podczas konsultacji zwrócono nam uwagę, że w klasach I-III dzieci korzystają z zeszytów ćwiczeń. Jeśli kupilibyśmy dla szkół podręczniki, które byłyby następnie wypożyczane, rodzice i tak musieliby ponieść koszt zakupu ćwiczeń. Dlatego zdecydowaliśmy się pozostawić sprawdzony już program wyprawka szkolna. Obecnie korzystają z niego sześciolatki oraz uczniowie klas I-III. W roku szkolnym 2010/2011 zostanie on rozszerzony o uczniów I klasy gimnazjum, a w kolejnym roku o drugoklasistów. Ponadto - podobnie jak w programie dożywiania - 10 procent uczniów będzie mogło otrzymać pieniądze na podręczniki bez konieczności przedstawiania zaświadczeń o dochodach rodziców.

• Kiedy będzie gotowy projekt ustawy wprowadzającej reformę?

- W resorcie trwają już prace nad zmianami. Projekt trafi do Sejmu najwcześniej za dwa miesiące. Wierzę jednak, że zostanie uchwalony do końca tego roku, bo na pewno musi zacząć obowiązywać przed 31 marca 2009 r. Do tego dnia rodzice będą mogli zdecydować o przyspieszeniu lub opóźnieniu rozpoczęcia nauki w szkole.

• KATARZYNA HALL

absolwentka matematyki na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 1989-2006 zarządzała Gdańską Fundacją Oświatową, prowadzącą 6 szkół i poradnię psychologiczno-pedagogiczną. Od lutego 2006 do listopada 2007 r. wiceprezydent Gdańska.

Rozmawiała Jolanta Góra

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2008-07-08

 

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_7.html0000644000205600001440000000513111041420745013317 0ustar pomorskieusers Głodowe emerytury

Głodowe emerytury

 

 

Ok. 15 proc. niższe od dziesiejszych będą wcześniejsze  emerytury naliczane "po nowemu". Bo wczoraj się dowiedzieli, że na zmianie zasad naliczania emerytur stracą 15 proc. - informuje Gazeta Wyborcza.


Według wyliczeń wiceminister pracy Agnieszki Chłoń-Domińczak wyliczyła emeryturę dla nauczyciela, którzy zaczął pracować w wieku 25 lat i osiąga średnie nauczycielskie zarobki. Wyszło, że gdyby to był mężczyzna urodzony w 1953 r. i odszedł na emeryturę w wieku 56 lat, czyli w wieku uprawniającym według starych przepisów do odejścia na wcześniejszą emeryturę, dostałby jedynie 35 proc. swoich ostatnich zarobków. Każdy kolejny rocznik, miałby jeszcze gorzej - nauczyciel rocznik 1963 otrzymałby tylko 32 proc. pensji. Ale gdyby ten pierwszy odszedł na emeryturę w wieku 65 lat, dostałby ją na poziomie 65 proc. swoich zarobków.

- Według europejskich standardów, powinniśmy dostawać na emeryturze przynajmniej 40 proc. pensji. Nasza symulacja pokazuje, że jeśli nauczyciele będą zbyt wcześnie odchodzić z rynku pracy, to tych standardów nie osiągną - tłumaczy na łamach GW Chłoń-Domińczak.

(GN, GW)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_8.html0000644000205600001440000000636611041420745013333 0ustar pomorskieusers Negocjacje: Rządowe propozycje średnich

Negocjacje: Rządowe propozycje średnich

 

 

Na wczorajszym spotkaniu z oświatowymi związkami zawodowymi strona rządowa przedstawiła  nową propozycję struktury średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, z zachowaniem wcześniejszych ustaleń, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosić będzie w 2009 roku 100% kwoty bazowej- informuje MEN.

Zaproponowano, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego wyniosło 111 proc. kwoty bazowej, mianowanego 144 proc., dyplomowanego 184 proc. Oznacza to, że średnia płaca nauczyciela stażysty wzrośnie o 586 zł, kontraktowego o 413 zł, mianowanego o 316zł natomiast dyplomowanego o 381 zł.

Biorąca udział w negocjacjach wiceminister edukacji Krystyna  Szumilas podkreśliła, że we wcześniejszych wyliczeniach płaca nauczyciela dyplomowanego miała wzrosnąć o 290 zł. – Wydaje się, że dzisiejsza propozycja zbliża stanowiska rządu i związków zawodowych, co do struktury wynagrodzeń pomiędzy stopniami awansu zawodowego – dodała.

Na spotkaniu przyjęto też kilka ustaleń dotyczących między innymi: przygotowania danych o czasie pracy nauczycieli, struktury wynagradzania, liczby nauczycieli pracujących w określonych placówkach na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Strona rządowa zobowiązała się do przekazania związkowcom protokołów spotkań zespołów eksperckich pracujących w ramach komisji trójstronnej nad definicja pracy o szczególnym charakterze.

Minister Michał Boni potwierdził, że eksperci pracujący nad ta definicją rozważają włączenie do wykazu prac o szczególnym charakterze nauczycieli zatrudnionych w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, ośrodkach szkolno-wychowawczych, schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych. 

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_5.html0000644000205600001440000000314311041714554013323 0ustar pomorskieusers System wynagradzania nauczyciel

System wynagradzania nauczycieli

 

 

System wynagradzania nauczycieli

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_6.html0000644000205600001440000001451511041714554013331 0ustar pomorskieusers O negocjacjach i nie tylko z prezesem ZNP

O negocjacjach i nie tylko z prezesem ZNP

 

 

Wywiad ze Sławomirem Broniarzem, prezesem ZNP, Głos Nauczycielski nr 29

– W jakim punkcie znajdują się negocjacje oświatowych związków z rządem?
– Po ponad miesiącu rozmów zostały one zawieszone do 18 sierpnia. Wtedy spotkamy się po raz kolejny.

– Na czym stanęły rozmowy?
– Strony biorące udział w negocjacjach są zgodne w dwóch kwestiach – podwyżki wynagrodzenia zasadniczego stażysty o ok. 400 zł i zmiany w Karcie Nauczyciela o wzroście średniego wynagrodzenia dla tego nauczyciela z 82 do 100 proc. kwoty bazowej. To dosyć duży postęp w porównaniu z propozycją startową rządu. Zbliża się on także do postulatu ZNP o 50-proc. podwyżce.

– Co z pozostałymi nauczycielami?

– Na wniosek ZNP, ministerstwo edukacji wycofało się z pomysłu ogromnych dysproporcji pomiędzy proponowanymi podwyżkami dla nauczycieli dyplomowanych a kontraktowych i mianowanych.

– Co więc z dyplomowanymi?
– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ich płaca ma zwiększyć się o 90 zł miesięcznie w stosunku do pierwotnej propozycji strony rządowej. Udało się także wynegocjować spore podwyżki dla nauczycieli kontraktowych i mianowanych.

– Ale czy tych podwyżek nie „skonsumuje” zapowiadane przez rząd podniesienie pensum o 4 godz.?

– Podczas ostatniego spotkania ministerstwo edukacji zobowiązało się, że w roku szkolnym 2009/2010 nie umożliwi samorządom podnoszenia pensum. Ale obawiam się, że argument MEN, który był wykorzystywany przez resort w czasie negocjacji, nie zostanie odłożony do lamusa. Resort w dalszym ciągu twierdzi, że nauczyciele powinni więcej czasu poświęcać na edukację i opiekę nad dzieckiem, co ich zdaniem, przekłada się na konieczność zwiększenia pensum. Tutaj ZNP ma całkowicie inne zdanie. Według Związku, nie zachodzi potrzeba nakładania na nauczycieli nowych obowiązków, bo już dziś pracują oni więcej niż ustawowe 40 godz. w tygodniu. Takie rozwiązanie nie podoba się także samorządom, które nie chcą brać odium tej decyzji na swoje barki i mówią, że jeśli rząd chce zwiększyć pensum, niech to zrobi na swoje konto.

– Jak można więc mówić o faktycznym czasie pracy nauczyciela, skoro stanowiska rządu i ZNP w tej kwestii są tak różne?

– Trzeba zbadać i opisać, ile czasu nauczyciel tak naprawdę poświęca na swoją pracę. I dlatego ZNP wniosło taki postulat m.in. po to, by zburzyć mit o 18-godz. tygodniu pracy nauczyciela. Minister Michał Boni odniósł się do naszego wniosku z dużym zainteresowaniem.

– Może Związek powinien sam to zbadać?
– Jest to przedsięwzięcie niesłychanie skomplikowane logistycznie i nie ukrywam, że bardzo kosztowne. Tego badania nie da się wykonać w ciągu jednego dnia, musi być ono rozłożone nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni, bo inaczej pracuje się w mieście, a inaczej na wsi. Trzeba także dokonać rozróżnienia na poszczególne specjalności, np. nauczycieli nauczania początkowego czy praktycznej nauki zawodu. Mam więc nadzieję, że MEN znajdzie na ten cel pieniądze choćby z unijnych środków.

– Udało się także obronić pozycję związków zawodowych.
– Tak, bo rząd forsował propozycję wykluczenia związków z negocjacji na poziomie centralnym i przerzucenia tego ciężaru na zakładowe organizacje związkowe. To zwalniałoby MEN z konieczności prowadzenia jakichkolwiek rozmów i uzgodnień płacowych z przedstawicielami związków. Resort tylko informowałby o corocznej wysokości kwoty bazowej dla nauczycieli. ZNP nie wyraził zgody na taką propozycję i strona rządowa wycofała się z tego pomysłu.

– Co z emeryturami? Podczas ostatnich negocjacji rząd zaprezentował symulacje wysokości emerytur z nowego systemu. Są dramatycznie niskie!
–To jest niezwykle trudna rzecz, która nas głęboko poruszyła. Jeżeli wszystkie grupy zawodowe, nie tylko nauczyciele, mają od 2009 r. w nowym systemie otrzymywać o wiele niższe emerytury, przed podjęciem decyzji o wyjściu z zawodu, każdy musi się zastanowić nad swoją finansową sytuacją. Dotyczy to również nauczycieli. Jednak chcę podkreślić, że nauczyciele, którzy w tym roku uzyskają prawo do emerytury na starych zasadach, czyli na podstawie art. 88 KN, nie muszą natychmiast rezygnować z pracy. Jeśli zdecydują się na to nawet za 4 lata, to odejdą na starych zasadach. Podkreślam to, bo wiele osób wciąż ma w tej kwestii wątpliwości. (mk)

(...)

Czytaj całą rozmowę na łamach Głosu Nauczycielskiego ( nr 29)!

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_7.html0000644000205600001440000001377511041714554013341 0ustar pomorskieusers Pierwsze czytanie inicjatywy ZNP w Sejmie!

Pierwsze czytanie inicjatywy ZNP w Sejmie!

 

 

11 lipca 2008 roku odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który zakłada m.in. finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej, objęcie każdego pięciolatka obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat. Projekt po trzygodzinnej burzliwej dyskusji został skierowany do prac w komisji edukacji.

Uzasadnienie projektu wygłosił przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Tylko inicjatywa obywatelska ZNP zapewni wszystkim polskim dzieciom możliwość pełnej edukacji przedszkolnej. Poparło ją ponad 200 tys. osób - mówił.

- Nasza inicjatywa to swoiste „3 w 1”, bowiem każdy z tych elementów nie może zaistnieć bez spełnienia pozostałych. Niewiele da obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego bez obowiązkowego przygotowania do szkoły młodszego rocznika. Dzieci sześcioletnie nie mogą rozpocząć nauki w nieprzygotowanych do tego szkołach, nie upowszechnimy wychowania przedszkolnego bez nakładów z budżetu państwa. Gminy wiejskie są rzadziej zaludnione, co podnosi koszty i utrudnia zorganizowanie edukacji przedszkolnej. Dodatkowo gminy wiejskie są biedniejsze, a na edukację przedszkolną nie otrzymują środków z budżetu centralnego. Polska to jeden z nielicznych krajów UE, gdzie wczesna edukacja nie jest finansowana przez państwo – podkreślał prezes ZNP.

Wyjaśnił, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła ich lawinowa likwidacja i dlatego dzisiaj Polska zajmuje ostatnie miejsce w Europie pod względem upowszechnienia wychowania przedszkolnego.

Przeciwko obywatelskiej inicjatywie opowiedzieli się posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy skrytykowali projekt, zarzucając mu m.in. „centralne finansowanie edukacji przedszkolnej”.

– Proponowane zmiany nie są zgodne z kierunkiem polityki państwa, czyli decentralizacją kompetencji – mówiła w imieniu Klubu Parlamentarnego PO, posłanka Ewa Wolak. Jej zdaniem, finansowanie edukacji przedszkolnej z budżetu państwa jest „powrotem do starego modelu zarządzania oświatą”. Dodała, że to samorządy najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby społeczności lokalnej.

– Mam 17-letni staż samorządowy i mogę powiedzieć, że publiczne przedszkola są dwa razy droższe w utrzymaniu od niepublicznych – mówił Aleksander Marek Skorupa z PO.

Formę projektu, czyli inicjatywę obywatelską skrytykowała posłanka PO, Joanna Fabisiak. – To nie jest dobry tryb konsultacyjny – powiedziała.

Inicjatywę poparł natomiast Klub Parlamentarny Lewica. – W projekcie chodzi przecież o to, aby każde dziecko trafiło do przedszkola. Nie znam ani jednego wójta, ani jednego samorządowca, którzy nie potrzebują wsparcia finansowego w prowadzeniu publicznych przedszkoli – mówił w imieniu KP Lewica, Wojciech Olejniczak. – Chciałem gorąco podziękować za ten projekt – dodał poseł Artur Ostrowski. – Na niego czekają polskie rodziny i polskie dzieci.

- Nie wyobrażam sobie, aby Platforma Obywatelska nie poparła obywatelskiego projektu – podkreślił Krzysztof Matyjaszczyk (KP Lewica).

Poseł Bronisław Dutka z PSL stwierdził, że jego partia będzie dążyła do finansowania edukacji z budżetu państwa, choć dodał, że nie podoba mu się „centralizowanie zadań edukacyjnych”.

W debacie nie wzięli udziału posłowie PiS, którzy wcześniej opuścili salę posiedzeń Sejmu, gdy przepadł w głosowaniu ich wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów w sprawie poszerzenia porządku o informacje ministra sprawiedliwości na temat wywierania nielegalnego wpływu wobec prokuratorów w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień oraz fałszywego oskarżenia.

W dyskusji uczestniczyła natomiast minister edukacji, Katarzyna Hall, która mówiła m.in. o zaletach alternatywnych form wychowania przedszkolnego. – Potrzebna jest elastyczność i otwartość na różne formy, które dają lokalnym społecznościom szansę na aktywizację – mówiła. Jej zdaniem, lokalne warunki sprawiają, że to samorządy wiedzą najlepiej w jakiej formie kształtować na swoim terenie sieć edukacji przedszkolnej. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_8.html0000644000205600001440000001540411041714554013331 0ustar pomorskieusers Skandal - posłowie o emeryturach nauczycieli bez przedstawicieli związków zawodowych

Skandal - posłowie o emeryturach nauczycieli bez przedstawicieli związków zawodowych

 

 

Na posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, podczas którego dyskutowano o emeryturach nauczycieli, nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych.


17 lipca odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży poświęcone uprawnieniom emerytalnym nauczycieli. W posiedzeniu Komisji uczestniczyły: minister edukacji Katarzyna Hall, wiceminister edukacji Krystyna Szumilas i wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak. Posłowie zapoznali się ze stanem negocjacji w sprawie emerytur pomostowych dla nauczycieli oraz ze stanowiskiem rządu w tej kwestii. Niestety, nie mogli zapoznać się ze stanowiskiem drugiej strony, uczestniczącej w negocjacjach, ponieważ na posiedzenie Komisji nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych.

Poseł Artur Ostrowski:
Na moje pytanie, dlaczego nie zaproszono związków zawodowych na posiedzenie Komisji, przewodniczący Smirnow odpowiedział, że była to jego decyzja, która wynikła z faktu, że posiedzenie zwołano w trybie nadzwyczajnym, a związki zawodowe doskonale znają stan negocjacji z rządem nt. emerytur nauczycielskich.
Zapytałem także panią minister Chłoń-Domińczak o przyczyny wykluczenia nauczycieli z grupy uprawnionych do emerytur pomostowych i dlaczego odrzucone są ekspertyzy przygotowane w 2004 r. i 2006 r. W odpowiedzi usłyszałem, że opinie przygotowywane przez ekspertów powołanych przez obecny rząd są bardziej wiarygodne, a ponieważ – jak wynika z badań – nauczyciele żyją najdłużej, nie ma przesłanek by zaliczyć ich do uprawnionych do „pomostówek”. Z kolei odebranie uprawnień do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nie stanowi, wg Pani Minister, odebrania nauczycielom praw nabytych, a jedynie zmianę warunków pracy. Zdanie minister Chłoń-Domińczak podzieliła minister Hall.

Krzysztof Baszczyński:
To, co się stało, to rzeczywiście skandal, choć zanim do tego doszło myślałem, że to zwykłe zapomnienie ze strony Prezydium Komisji Edukacji, ale to, co powiedział podczas Komisji poseł Smirnow, niestety świadczy o tym, że niezaproszenie związków zawodowych było celowe. Rzekomo związki zawodowe są zbyt populistyczne i mogłyby przeszkadzać (tak stwierdzili członkowie Komisji z PO). Pytam – gdzie ten populizm mógł z naszej strony wystąpić, przecież mówiono o prawach emerytalnych nauczycieli i może dobrze by się stało, aby posłowie, a więc ci, którzy tworzą i przyjmują prawo, wysłuchali i zapoznali się ze stanowiskiem partnera społecznego, jakim są związki zawodowe. Tak zawsze pojmowałem i pojmuję rolę posła – powinien słuchać, i to słuchać różnych opinii, i na tej podstawie dopiero podejmować decyzję. Sprawy uprawnień emerytalnych nie mogą zależeć od przesłanek politycznych, mają one bowiem merytoryczne uzasadnienie i dobrze by było, aby posłowie je poznali. To, co się stało, źle wróży na przyszłość – obym się mylił. W tej sprawie ZNP prześle protest do Marszałka Sejmu.

 

Protest ZNP skierowany do Marszałka Sejmu RP

ZPE/022/24/BM/08                                                    2008-07-21

 


Pan
Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu RP
Warszawa
______________________

Szanowny Panie Marszałku!

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony decyzją przewodniczącego Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, posła Andrzeja Smirnowa, który pozbawił przedstawicieli ZNP prawa uczestnictwa w posiedzeniu Komisji, poświęconym emeryturom pomostowym dla nauczycieli (17 lipca br.).

Kwestie emerytur pomostowych dla nauczycieli są przedmiotem rozmów prowadzonych przez związki zawodowe z rządem. Istnieją zasadnicze różnice stanowisk pomiędzy stroną rządową a związkową, a zwłaszcza w zakresie definicji pracy w szczególnym charakterze, dlatego sądziliśmy, że posłowie zechcą zapoznać się nie tylko z argumentami rządu, lecz także ze stanowiskiem partnerów społecznych, opartym notabene na dwóch raportach ekspertów medycyny pracy. Jesteśmy bowiem przekonani, że to właśnie posłowie, którzy tworzą i ustanawiają prawo, powinni zapoznać się z różnymi opiniami, zwłaszcza wtedy, gdy trudno jest osiągnąć konsensus, a problem ma szeroki wymiar społeczny.

Panie Marszałku,
Przewodniczący Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży swoją decyzją złamał zasady dialogu społecznego, które leżą u podstaw każdej demokracji. Pan Przewodniczący złamał również dobry obyczaj, który wręcz nakazuje udział partnera społecznego w debacie o istotnych sprawach, dotyczących środowiska, którego ten partner jest reprezentantem.

Związek Nauczycielstwa Polskiego uprzejmie prosi więc Pana Marszałka o wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy.


Z poważaniem

(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_22_8.html0000644000205600001440000000302011044642145013320 0ustar pomorskieusers Zestawienie wykonania części oświatowej subwencji ogólnej, dotacji celowych i wydatków JST w dziale 801 - Oświata i wychowanie oraz 854 - Edukacyjna opieka wychowawcza 2008_07_31_7.html0000644000205600001440000001167311047524272013337 0ustar pomorskieusers O nakładach na edukację na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych

O nakładach na edukację na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych

 

 

23 lipca 2008 r. odbyło się wspólne posiedzenie sejmowych komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu i Polityki Regionalnej, poświęcone rozpatrzeniu informacji NIK o wynikach kontroli „Wysokość części oświatowej subwencji ogólnej otrzymywanej przez jst a wielkość wydatków faktycznie ponoszonych na realizację zadań oświatowych” oraz rozpatrzeniu informacji MEN nt. kosztów funkcjonowania szkół i placówek oświatowych.
Posłowie dyskutowali o wynikach przedstawionych przez NIK i MEN, zwracając przede wszystkim uwagę na konieczność zmiany sposobu finansowania zadań oświatowych i opracowania standardów usług edukacyjnych. Pojawiały się również propozycje decentralizacji finansów poprzez likwidację subwencji oświatowej.
Wiceprezes ZG ZNP, Krzysztof Baszczyński, odniósł się do przedstawionych informacji i stwierdził, że tak naprawdę rozmawia się tu o dzieleniu biedy, bo skoro systematycznie, rok po roku, maleje udział oświaty w PKB, a co za tym idzie, maleje udział oświaty w wydatkach budżetu państwa, to „najlepiej” mówić o potrzebie innego finansowania oświaty, zamiast o potrzebie zwiększenia nakładów na polską szkołę. Wiceprezes ZG ZNP poprosił posłów, aby przyjrzeli się tym samorządom, w których wydatki na oświatę wynoszą mniej niż otrzymywana subwencja. Dotyczy 251 jednostek samorządowych. W tej liczbie w 24 jst wydaje się na oświatę 80% otrzymywanych środków, a w 5 przypadkach tylko 70%. Nasuwa się pytanie, jak tam są realizowane zadania oświatowe, jak tam utrzymywany jest ustawowy poziom wynagrodzeń itd. A czy nie warto przyjrzeć się – powiedział Baszczyński – 167 jednostkom, gdzie do subwencji dopłaca się ok. 2% środków z własnego budżetu? Oczywiście, wiele samorządów dopłaca do oświaty, i należą im się za to podziękowania, natomiast wyniki wykorzystania subwencji pokazują, że dla niektórych subwencja może być niezłym źródłem dochodu. Przy okazji analizy tych materiałów należy zwrócić uwagę na postępujące zjawisko przekazywania szkół prowadzonych przez samorządy innym podmiotom. I, co zaskakuje, przyczyny nie leżą w zmniejszającej się liczbie dzieci, w złych warunkach technicznych placówek, a nawet nie mają związku z niewystarczającą subwencją. Wiceprezes ZG ZNP przywołał kilka przykładów gmin, które niewiele dopłacają do subwencji, a wbrew logice przekazują szkoły stowarzyszeniom i fundacjom, np. gmina Zbuczyn, powiat siedlecki, gdzie dopłaca się do oświaty niecały 1% i mimo to przekazuje się kilka szkół fundacji (i to szkół wspaniale wyposażonych, z dużą liczbą dzieci). Mówił też o Jaraczewie, powiat jarociński, gdzie wójt, mimo że dopłaca do oświaty niecałe 0,5%, to przekazuje fundacji przedszkole, które ma osiągnięcia i pełne obłożenie (ponad setkę dzieci i wielu chętnych), co więcej, przed przekazaniem remontuje placówkę na koszt gminy. Takich przykładów można by mnożyć. Baszczyński poprosił posłów, aby na to zwrócili szczególną uwagę. A skoro zarówno posłowie, jak i samorządy mówią, że subwencja jest niewystarczająca, to może trzeba przyjąć inicjatywę ZNP, aby środki na wynagrodzenia dla wszystkich pracowników oświaty były gwarantowane w budżecie państwa (tak dzieje się w większości krajów Europy). Wtedy skończy się dyskusja, że jest za mało. Klucz do rozwiązania problemu leży w budżecie państwa i to powinna być główna konkluzja tego posiedzenia Komisji. Szkoda, że nie wzięli w niej udziału przedstawiciele Komisji Finansów, bo znowu może się okazać, że odbyto dyskusję dla dyskusji.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_31_8.html0000644000205600001440000001566511047524270013343 0ustar pomorskieusers Założenia zmian w systemie oświaty

Założenia zmian w systemie oświaty

 

 

22 lipca w Warszawie odbyło się wspólne posiedzenie Zespołów: Ustrojowego oraz Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas przedstawiła założenia zmian w ustawie o systemie oświaty oraz w ustawie Karta Nauczyciela.

W ustawie o systemie oświaty przewiduje się wprowadzenie zapisu umożliwiającego płynne przekazywanie szkół osobom prawnym niebędącym jst lub osobom fizycznym oraz znaczne ograniczenie kompetencji kuratora oświaty.

Kurator oświaty:
  • nie będzie miał wpływu na kształt sieci szkolnej
  • nie będzie opiniował arkuszy organizacji publicznych szkół i placówek oraz planów pracy placówek doskonalenia nauczycieli
Organ prowadzący nie będzie musiał uzyskać pozytywnej opinii kuratora oświaty w przypadku:
  • likwidacji szkoły (placówki) i profilu, dyrektor ustalając profil zawodowy szkoły będzie zasięgał opinii wojewódzkiej lub powiatowej rady zatrudnienia
  • łączenia szkół w zespoły
  • założenia szkoły lub placówki publicznej przez osobę prawną inną niż jednostka samorządu terytorialnego lub osobę fizyczną
Z kuratorem oświaty nie trzeba będzie uzgadniać odwołania nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie trwania roku szkolnego.

Ponadto szkołą będzie mogła kierować osoba niebędąca nauczycielem (opinia kuratora nie będzie potrzebna). Zmianie mają ulec również przepisy dotyczące konkursu na stanowisko dyrektora szkoły (powrót do przepisów sprzed 2001 r., które dawały samorządom większy wpływ na obsadę komisji konkursowej).

Kolejne zmiany dotyczą ustawy Karta Nauczyciela, w której resort również planuje pozbawić kuratora oświaty kompetencji, tym razem w zakresie dokonywania oceny pracy dyrektora szkoły – będzie jej dokonywał organ prowadzący w porozumieniu z organem nadzoru pedagogicznego a nie – jak ma to miejsce obecnie – organ nadzoru pedagogicznego w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę. W projektowanych zmianach rezygnuje się również z opinii kuratora przy określaniu pensum nauczyciela ustalanego przez jst. Skreślony ma zostać także zapis mówiący o możliwości zobowiązania nauczyciela przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny do podjęcia doskonalenia zawodowego.

Na koniec pozwalamy sobie zacytować kilka zdań kończących informację ze wspólnego posiedzenia Zespołu Ustrojowego oraz Zespołu Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego: Trwają prace nad zmianą proporcji płac między nauczycielem stażystą a dyplomowanym; nad emeryturami pomostowymi oraz wielkością pensum nauczycieli – propozycja MEN jest taka, by pensum nauczycieli "tablicowych" wynosiło 18h tygodniowo z możliwością podwyższenia go max. o 4h przez jst. Strona samorządowa z zadowoleniem przyjęła proponowane zmiany, zwłaszcza te dotyczące nadzoru pedagogicznego – postulowane od lat przez samorządowców. Strona samorządowa złożyła wniosek, by zwiększone pensum godzin pracy nauczycieli zostało zapisane w ustawie oraz wniosek, by konkurs na dyrektora szkoły przeprowadzał organ prowadzący placówkę na zasadach ogólnych. Wniosek o likwidację corocznego uchwalania regulaminu (negocjacje ze związkami zawodowymi). Wniosek ogólny, by np. w drodze rozwiązań fiskalnych umożliwić podmiotom gospodarczym udział w kształceniu zawodowym.

ZPE ZG ZNP

Komentarz Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa ZG ZNP

Toczące się rozmowy przedstawicieli rządu z samorządami, a przede wszystkim ich zakres, świadczą o tym, że rząd prowadzi podwójną grę. Inny jest bowiem zakres spraw, a także ustaleń z nami, tj. związkami zawodowymi, a inny z samorządami.

To niedobrze, że o tak istotnych zmianach w systemie oświaty rozmawia się tylko z samorządami. A przecież ograniczenia uprawnień kuratora oświaty, zwłaszcza w zakresie sieci szkolnej, uproszczona "droga" rzekazywania placówek oświaty do prowadzenia innym podmiotom, czy propozycje rozwiązań w sprawach konkursów na dyrektorów szkół, a także ich roli i miejsca w placówce - uderzą bezpośrednio w pracownika. Te propozycje oznaczają bowiem komercjalizację szkoły i poddanie jej prawom rynku. To bardzo groźny scenariusz, który bez wątpienia oznacza deprecjonowanie oświaty publicznej, a także odebranie praw pracowniczych zapisanych w Karcie Nauczyciela.

Te toczące się rozmowy, to dla nas ostrzeżenie, że dzisiaj kreatorzy polityki edukacyjnej nie cofną się przed niczym, aby dalej decentralizować i ograniczać rolę państwa w spójnym systemie oświaty, aby marginalizować związki zawodowe w rozwiązywaniu istotnych spraw pracowniczych. Sądzę, że nikt już nie powinien mieć wątpliwości, co do prawdziwych intencji Ministra Edukacji Narodowej – chce się nas rozbić i tylko od nas, od naszej solidarności zależy, na ile ten plan "psucia wszystkiego za wszelką cenę" się powiedzie.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_08_09_6.html0000644000205600001440000000411311064524642013333 0ustar pomorskieusers List ZNP do premiera

List ZNP do premiera

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się dzisiaj, 8 sierpnia w imieniu Zarządu Głównego ZNP do premiera Donalda Tuska z prośbą o spotkanie jeszcze przed nowym rokiem szkolnym. ZNP chce rozmawiać o przygotowanych przez MEN projektach nowelizacji ustaw oświatowych.


- Według wstępnych opinii ZG ZNP, projektowane zmiany mogą skutkować obniżeniem jakości kształcenia oraz pogorszeniem warunków pracy i nauki w polskich szkołach – czytamy w liście prezesa ZNP do premiera. Wczoraj Związek zaapelował o spotkanie do prezydenta oraz szefów partii opozycyjnych. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_09_7.html0000644000205600001440000001614611053034624013337 0ustar pomorskieusers Co piąty nauczyciel może stracić pracę - ZNP o skutkach reformy MEN

Co piąty nauczyciel może stracić pracę - ZNP o skutkach reformy MEN

 

 

Poziom jakości kształcenia i pracy w polskich szkołach mogą znacznie pogorszyć dwie nowelizacje najważniejszych ustaw oświatowych – o systemie oświaty i Karty Nauczyciela, które przygotował MEN – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 7 sierpnia.

Dodał, że zwiększenie pensum nauczycieli o 4 godz. spowoduje, że zapowiadane przez MEN podwyżki w przyszłym roku będą o wiele niższe (czas pracy nauczycieli zwiększy się w 2009 r. o 22 proc., a ich pensja jedynie o 10 proc.) i może doprowadzić do masowych zwolnień w oświacie. Według ZNP, pracę może stracić ponad 100 tys. pracowników oświaty.

Jakie zmiany MEN przygotował dla nauczycieli?

Projekt nowelizacji Karty Nauczyciela daje samorządom możliwość zwiększania pensum nauczycielskiego o 4 godz. w tygodniu, czyli o prawie o jedną piątą. Równocześnie dla 11 stanowisk nauczycielskich, czas pracy ustalać ma samorząd. - Co w zamian oferuje MEN? Podwyżkę pensji dwa razy po 5 proc., która ma otrzeć łzy nauczycielom. Tyle, że podwyżka będzie pomniejszona o skutki wzrostu czasu pracy. U stażysty oznacza to pomniejszenie wzrostu pensji o 100 zł, a u dyplomowanego o blisko 150 zł – powiedział Broniarz.

Dodał, że ZNP domaga się 50 proc. wzrostu płac nauczycieli i pracowników oświaty. - Skoro stać nas na zawodową armię, obniżanie podatków, utrzymywanie KRUS-u, to powinno być stać nas na dobrą szkołę z dobrze wynagradzanymi nauczycielami – podkreślił.

- ZNP domaga się odstąpienia od pomysłu zwiększenia pensum nauczycieli tym bardziej, że rząd w dalszym ciągu forsuje pomysł odebrania nam uprawnień do wcześniejszych emerytur. Połączenie tych planów wywoła w środowisku gwałtowny wzrost bezrobocia i brak szans na pracę dla młodych nauczycieli. Wywoła też, to oczywiste protesty nauczycieli – powiedział szef ZNP.

Jakie zmiany MEN przygotował dla szkół??

- Kuratoria oświaty nie są dziś instytucjami idealnymi. Giną one pod stertą papierów, nie mając czasu ani kadr do pełnej realizacji podstawowego zadania jakim jest nadzór nad realizacją polityki oświatowej państwa. Jednak recepta na poprawienie ich pracy, nie może polegać na ich marginalizowaniu i przekazaniu nadzoru pedagogicznego samorządom – powiedział Broniarz.

Przypomniał, że dzisiaj często to kuratorium jest zaporą dla nieracjonalnych działań wielu samorządowców, którzy kierując się wyłącznie ekonomią, chcą zamykać szkoły. - Gdy ograniczymy prawa kuratorów, to kto powstrzyma takich wójtów, jak wójt Zbuczyna, który głośno mówi, że dla niego od szkoły ważniejsze są wodociągi, czy burmistrz Jarocina, który likwiduje publiczną szkołę i na jej miejsce powołuje placówkę prowadzoną przez fundację – pytał.

Według ZNP, jeśli to wyłącznie samorząd będzie miał decydować o sieci szkół, wymiarze zajęć dydaktycznych i programach nauczania, to w wielu gminach możemy mieć do czynienia z sytuacją obniżenia jakości kształcenia. - To jest realne zagrożenie biorąc pod uwagę fakt, że w myśl nowych przepisów dyrektorem szkoły będzie mogła zostać osoba bez przygotowania pedagogicznego – podkreślił szef ZNP. - Tym sposobem MEN chce zafundować społeczeństwu obniżenie jakości kształcenia. Za te same podatki, z których dziś wszyscy opłacamy oświatę za chwilę dostaniemy o wiele gorszą ofertę edukacyjną.

Jakie zmianyMEN przygotowal dla związków zawodowych?

Obawy mają także związki zawodowe. - Można mówić nawet o zamachu na dialog społeczny, bowiem MEN chce odebrać oświatowym związkom zawodowym prawo do uzgadniania corocznych regulaminów wynagrodzeń pracowników oświaty i zastąpić je jedynie opiniowaniem – podkreślił Broniarz. - Nikogo nie trzeba przekonywać, że różnica pomiędzy koniecznością uzgodnienia wysokości wynagrodzeń ze związkami, a poproszeniem ich jedynie o opinię w tej sprawie jest kolosalna.

Resort edukacji chce tym samym zwolnić gminę z obowiązku corocznego ustalania regulaminów i proponuje przeprowadzanie tylko analizy ponoszonych wydatków na wynagrodzenia w odniesieniu do średnich wynagrodzeń oraz średniorocznej struktury zatrudnienia nauczycieli

- Ale i to MEN próbuje zamarkować mówiąc, że w przypadku nieosiągnięcia w danym roku wysokości średnich wynagrodzeń, samorząd będzie musiał ustalać kwotę wyrównania, która zostanie wypłacona nauczycielom w formie nagród. Tylko dlaczego nauczyciel ma przez 11 miesięcy w roku dostawać mniejszą pensję, by w 12-tym tę niedopłatę miał otrzymać jako nagrodę? To jakiś absurd! – uznał szef ZNP.

Sławomir Broniarz podkreślił, że MEN zamierza wprowadzić te zmiany bez pilotażu. – Przecież w żadnej gminie nie przeprowadzono pilotażu polegającego na wyjęciu szkół spod kurateli nadzoru pedagogicznego sprawowanego przez kuratorium, obsadzeniu stanowisk dyrektorskich osobami bez przygotowania pedagogicznego, maksymalnym podniesieniem pensum, zwolnieniem nauczycieli i pełną władzą wójta czy burmistrza nad jakością i kształtem edukacji – podkreślił.

- Dlatego jeszcze dziś wystąpimy do prezydenta i opozycyjnych partii z prośbą o pilne spotkanie w sprawie zagrożeń, jakie niosą ze sobą projekty ustaw przygotowane przez MEN w czasie, kiedy większość nauczycieli, uczniów i rodziców ma wakacje – zapowiedział Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_08_09_8.html0000644000205600001440000002524711053034624013342 0ustar pomorskieusers Podsumowanie dotychczasowych negocjacji z rządem

Podsumowanie dotychczasowych negocjacji z rządem

 

 

W związku z licznymi pytaniami, które napływają do ZG ZNP i na www.znp.edu.pl po raz kolejny przedstawiamy podsumowanie negocjacji z rządem dotyczących podwyżek, emerytur i czasu pracy pracowników oświaty oraz ustawy Karta Nauczyciela. Negocjacje zostaną wznowione 18 sierpnia br.


Do tej pory odbyło się sześć spotkań ZNP z przedstawicielami rządu. Brali w nich udział – ze strony ZNP: Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski, a w niektórych także Jolanta Gałczyńska, dyrektor Biura ZG ZNP; - ze strony rządu przedstawiciele resortów edukacji, finansów i pracy oraz minister w kancelarii premiera, Michał Boni. Oświatowa „S” występuje podczas rozmów wyłącznie w charakterze obserwatorów.

Pierwsze spotkanie miało miejsce 30 maja br. tuż po ogólnopolskim strajku pracowników oświaty, który ZNP zorganizował 27 maja. Dzięki temu protestowi, rząd rozpoczął negocjacje z oświatowymi związkami zawodowymi. Wcześniej, pomimo wielu starań ZNP, nie wykazywał zainteresowania najważniejszymi sprawami oświaty.


30 maja strony rozmów rozmawiały trzy godziny w gmachu MEN o podwyżkach płac, emeryturach – wcześniejszych i pomostowych oraz o Karcie Nauczyciela. Ustalono, że nad tymi kwestiami będą szczegółowo pracować trzy zespoły, które spotkają się kolejno – 5, 10 i 17 czerwca.


5 czerwca podczas dyskusji o emeryturach przedstawiciele ZNP zaprezentowali argumenty przemawiające na korzyść nauczycieli (m.in. dane dotyczące przechodzenia nauczycieli na wcześniejsze emerytury z najnowszego raportu ZUS, według których pracownicy oświaty nie korzystają masowo z tego świadczenia oraz dwa raporty z 2004 r. i 2006 r., których autorzy stwierdzają, że profesja nauczyciela jest zawodem o szczególnym charakterze). Strona rządowa nie chciała jednak przedstawić jednoznacznego stanowiska w sprawie nauczycielskich emerytur.


10 czerwca
rozmowy dotyczyły również emerytur oraz płac. Strona rządowa zaprezentowała pisemne stanowisko, według którego nauczyciele nie będą mieli możliwości po 31 grudnia 2008 r. korzystania zapisu art. 88 KN, który daje możliwość przejścia na emeryturę bez względu na wiek po przepracowaniu co najmniej 30 lat, w tym 20 lat w oświacie. Ponadto rząd negatywnie odniósł się do ujęcia nauczycieli w grupie zawodów o szczególnym charakterze, co oznacza odebranie im prawa do emerytur pomostowych. ZNP zaprotestował przeciwko takiemu rozwiązaniu i odrzucił propozycję rządu. Przeczytaj stanowisko rządu w tej sprawie.Jednocześnie MEN zaproponował wzrost pensji nauczycieli i podwyżkę kwoty bazowej dla stażystów z 82 do 100 proc. Propozycje resortu dla pozostałych nauczycieli nie są już tak korzystne.


16 czerwca prezes ZNP w imieniu nauczycieli wystosował list otwarty do premiera Donalda Tuska w sprawie zachowania możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu nauczycieli.


17 czerwca kolejna tura negocjacji. Resort edukacji poinformował o zamiarze zwiększenia pensum dydaktycznego o 4 godziny. Taką możliwość miałyby uzyskać samorządy. ZNP był przeciw takiemu rozwiązaniu.


W sprawie podwyżek płac, strona rządowa zaproponowała wzrost kwoty bazowej w 2009 r. o 5 proc. i zmianę procentowych wskaźników naliczania wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Z wyliczeń ZNP wynika, że ta propozycja oznacza podwyżkę dla stażysty o 389 zł, kontraktowego – 382 zł, mianowanego – 316 zł, a dyplomowanego – 59 zł. Takiej oferty ZNP nie zaakceptował.


Związek zaproponował, aby przy identycznym wzroście kwoty bazowej stażysta zarabiał więcej o 389 zł, kontraktowy o 704 zł, mianowany o 799 zł, a dyplomowany o 860 zł. Propozycja ZNP zakłada równocześnie, że wynagrodzenie stażysty wynosiłoby 100 proc. kwoty bazowej, kontraktowego 140 proc. wynagrodzenia stażysty, mianowanego – 190 proc., a dyplomowanego – 240 proc.


19 czerwca w Warszawie spotkali się przedstawiciele trzech największych oświatowych związków – ZNP, oświatowej „S” i FZZ.


24 czerwca Zarząd Główny ZNP niezadowolony ze stanowiska rządu zaprezentowanego podczas dotychczasowych rozmów przyjął uchwałę mówiącą, że w sytuacji „niezagwarantowania przez rząd do dnia 31 sierpnia br. spełnienia postulatów ZNP dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i rozwiązań emerytalnych oraz podtrzymywanie propozycji zmian w KN spowoduje wznowienie z dniem 1 września 2008 r. pogotowia protestacyjnego i po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zorganizowanie strajku”.


25 czerwca odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków z rządem. Na wniosek związkowców, strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że udział płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczyciela dyplomowanego będzie stanowił co najmniej 65 proc. średniej płacy. Także na wniosek ZNP rząd zobowiązał się przedstawić symulację wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę.


Tego samego dnia ZNP i oświatowa „S” podpisały wspólne oświadczenie o „kontynuowaniu współpracy (…) w zakresie podejmowanych działań protestacyjnych w obronie praw pracowników oświaty przez poszczególne związki zawodowe”.


9 lipca kolejna tura negocjacji. Rząd przedstawił symulację dotyczącą nowego systemu emerytalnego, pokazującą związek wysokości przyszłej emerytury w stosunku do wieku życia i przepracowanych lat. Wynika z niej, że emerytury wszystkich, a nie tylko nauczycieli z tzw. nowego portfela będą bardzo niskie. Na zaprezentowanych wykresach dotyczących nauczycieli widać (kliknij tutaj i sprawdź), że jeśli urodzona w 1963 r. kobieta będzie chciała przejść na emeryturę w wieku 50 lat, to otrzyma świadczenie w wysokości 23,8 proc. swojej ostatniej pensji!


Rząd przedstawił również symulację wzrostu średniego wynagrodzenia nauczycieli przy nowej, zwiększonej kwocie bazowej dla nauczycieli dyplomowanych. Był to postulat ZNP zgłoszony już podczas pierwszej tury negocjacji.


Rząd ogłosił, że pensje nauczycieli wzrosną w 2008 r. dwa razy po 5 proc. i wycofał się z dysproporcji pomiędzy proponowanymi podwyżkami dla nauczycieli dyplomowanych, kontraktowych i mianowanych a stażystami.


To jednak nie zadowala ZNP. Przy zgodzie, co do podwyższenia kwoty bazowej dla stażystów do 100 proc., Związek w dalszym ciągu oczekuje wzrostu wskaźnika dla nauczycieli dyplomowanych.


Podczas spotkania ustalono również, iż tak jak dotychczas, rozporządzenie płacowe, które określa wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, będzie przedmiotem uzgodnień pomiędzy stroną związkową a rządową, a nie jak zaproponował rząd zostanie ono zapisane w ustawie.

Sławomir Broniarz
Prezes ZNP


------------------------------------------------


Co z emeryturami nauczycieli?


31 grudnia 2008 r. nauczyciele tracą możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury, ponieważ wygasa art. 88 ust. 2a ustawy Karta Nauczyciela.


Jednak, nauczyciele, którzy w tym roku spełnią warunki do przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą z tego świadczenia mogli skorzystać w następnych latach. Tylko oni. Pozostali będą musieli pracować do ogólnie obowiązującego wieku emerytalnego (k: 60 lat, m: 65 lat). Tymczasem według projektu ustawy emerytalnej, który przygotowała minister pracy Jolanta Fedak (PSL) wśród zawodów objętych emeryturami pomostowymi nie ma nauczycieli. Nie znaleźli się oni na liście zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych. Projekt trafił do Komisji Trójstronnej. Komisja ma się nim ponownie zająć po 18 sierpnia br.


Stanowisko ZNP
ZNP domaga się utrzymania dla nauczycieli możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu. Według ZNP wszyscy, którzy rozpoczęli pracę w szkole na zasadach dającym im prawo do wcześniejszych emerytur, powinni być objęci tym świadczeniem.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_08_19_6.html0000644000205600001440000000630011054725260013332 0ustar pomorskieusers 1 września manifestacja i ZG ZNP

1 września manifestacja i ZG ZNP

 

 

Prezydium ZG ZNP, które zebrało się 19 sierpnia w Warszawie zadecydowało, że 1 września tego roku:


- odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego ZNP z udziałem 400 prezesów oddziałów, które podejmie decyzję o dalszych działaniach protestacyjnych ZNP,


- odbędzie się również pikieta pracowników oświaty w Warszawie, która będzie „pierwszym ostrzegawczym dzwonkiem” dla rządu i resortu edukacji, że środowisko oświatowe nie zgadza się na wprowadzenie niekorzystnych zmian.


- Mówiąc patetycznie, jesteśmy gotowi umierać za emerytury, płace i czas pracy – powiedział na briefingu prasowym Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodał, że wczorajsza zapowiedź ministra Michała Boniego o wycofaniu ze społecznych konsultacji dwóch projektów nowelizacji najważniejszych ustaw oświatowych – ma charakter formalny, bo zmienia wyłącznie tryb procedowania nad propozycjami zawartymi w projektach nowelizacji. - Podkreślę, że rząd wycofał się jedynie z konsultacji, ale nie ze swoich propozycji, których skutki zdaniem ZNP, mogą być bardzo groźne dla systemu oświaty – powiedział.


Szef ZNP dodał, że do rozpoczęcia nowego roku szkolnego zostało trochę czasu. - Mamy więc nadzieję, że rząd i resort edukacji odpowiedzialnie potraktują nastroje panujące wśród nauczycieli – mówił. I zadeklarował wolę prowadzenia dalszych rozmów.


Obecni na Prezydium ZG ZNP - minister w kancelarii premiera Michał Boni oraz wiceminister edukacji, Krystyna Szumilas zaproponowali, aby strony spotkały się w poniedziałek, 25 sierpnia. ZNP przyjął zaproszenie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_19_7.html0000644000205600001440000000612711054725260013342 0ustar pomorskieusers Premier: pomostówki to beczka bez dna

Premier: pomostówki to beczka bez dna

 

 

Premier Donal Tusk w wywiadzie dla tygodnika „Przekrój” powiedział, że emerytury pomostowe „przypominają beczkę bez dna, z której wyciekają pieniądze, a tracą je wszyscy obywatele”. Zapowiedział, że ustawę o pomostówkach rząd zamierza wprowadzić pod koniec tego roku, po to żeby utrudnić odrzucenie jej przez opozycję i prezydenta.


– Jeśli zostanie odrzucona, a do 1 stycznia nic innego nie zostanie uchwalone, to wszystkim przepadają jakiekolwiek emerytury pomostowe, nawet tym, którym naprawdę się należą. Pod koniec roku 2008 kończy się termin – i tak przedłużany – wszelkich emerytur pomostowych. Jeśli ta ustawa zostanie zawetowana, to my podniesiemy krzyk: Ograniczamy, bo tego wymaga interes nas wszystkich, ale zostawiamy tym, którzy chorują wskutek ciężkiej pracy! Być może wtedy zadrży ręka albo PiS, albo lewicy, albo prezydentowi – mówi premier.


Dodaje, że „nikt elementarnie odpowiedzialny nie ma wątpliwości, że utrzymanie tego jedynego w swoim rodzaju w skali europejskiej, może i światowej, systemu jest rujnujące dla Polski. A w konsekwencji jest też niekorzystne dla tych, którzy z tych wcześniejszych emerytur chcą korzystać, bo wchodzi nowy system, który spowoduje, że ich emerytury będą głodowe w sensie dosłownym, jeżeli zbyt krótko będą pracowali i odkładali swoje składki”.

- Więc nie zgodzę się, żeby przerzucić, tak bez chwili refleksji, odpowiedzialność na mnie za to, że dwóch psujów dogadało się co do tego, żeby co najmniej dwa lata Polska straciła – powiedział. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_19_8.html0000644000205600001440000000620111054725260013334 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem 18 sierpnia - informacja

Rozmowy z rządem 18 sierpnia - informacja

 

 

18 sierpnia minister Michał Boni zapowiedział po rozmowach z oświatowymi związkami zawodowymi, że rząd wycofa z konsultacji z partnerami społecznymi dwa projekty nowelizacji ustaw oświatowych – o systemie oświaty i Karta Nauczyciela. Taki wniosek zgłosili przedstawiciele ZNP.

– Ale to nie zmienia sytuacji, ponieważ w dalszym ciągu proponowane podwyżki dla nauczycieli są zbyt małe, a stanowisko rządu w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli wciąż negatywne. Jutro specjalnie zwołane Prezydium ZG ZNP zadecyduje o ewentualnym uruchomieniu pogotowia strajkowego od 1 września – powiedział tuż po rozmowach ze stroną rządową Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Podczas negocjacji z rządem, przedstawiciele ZNP zażądali wycofania z konsultacji projektów nowelizacji dwóch ustaw oświatowych oraz zmiany stanowiska rządu w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli.

Zdaniem ZNP, proponowane przez MEN zmiany w prawie oświatowym będą skutkowały obniżeniem jakości kształcenia w Polsce i mogą doprowadzić do zwolnienia ponad 100 tys. nauczycieli.

19 sierpnia zbierze się w Warszawie Prezydium ZG ZNP, które oceni sytuację i podejmie decyzję o ewentualnym uruchomieniu pogotowia strajkowego od nowego roku szkolnego. – Na posiedzenie Prezydium ZG ZNP zaprosiliśmy ministra Michała Boniego oraz przedstawicieli resortów edukacji, pracy i finansów. Chcemy, aby poinformowali nauczycieli o zamierzeniach rządu – powiedział Broniarz.

Minister Boni i wiceminister edukacji Krystyna Szumilas wstępnie potwierdzili swój udział. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_1.html0000644000205600001440000000636411064524716013337 0ustar pomorskieusers Sprostowanie dotyczące wywiadu "Szkoły, które źle kształcą, będą likwidowane"

Sprostowanie dotyczące wywiadu "Szkoły, które źle kształcą, będą likwidowane"

 

 

Pan Robert Lidke
Redaktor Naczelny
Gazety Prawnej

 

S P R O S T O W A N I E


W związku z ukazaniem się w dniu 21 sierpnia 2008 roku na łamach Gazety Prawnej artykułu „Szkoły, które źle kształcą, będą likwidowane” i wypowiedzi wiceminister edukacji Krystyny Szumilas: „Jeśli chodzi o podwyżki, porozumieliśmy się (ze związkami – przyp. autorka), że wynagrodzenia nauczycieli wzrosną w przyszłym roku dwukrotnie po 5 proc.”, na podstawie art. 31 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) proszę o umieszczenie niżej podanego tekstu sprostowania:

ZNP, ani pozostałe związki zawodowe biorące udział w negocjacjach, nie porozumiały się z rządem w kwestii wysokości przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Świadczy o tym choćby fakt, że rząd na początku tego tygodnia wycofał z konsultacji społecznych projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela, w którym zapisane są propozycje przyszłorocznych podwyżek. Zdaniem ZNP, proponowane przez rząd podwyżki na 2009 r. są niewystarczające.

Informuję, że jedyną kwestią, w której nastąpiło porozumienie strony rządowej ze związkami jest wzrost wysokości kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc.



Magdalena Kaszulanis

Rzecznik Prasowy ZNP



W załączeniu pismo MEN o wycofaniu z konsultacji społecznych ww. projektu ustawy.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_2.html0000644000205600001440000000374511064524715013337 0ustar pomorskieusers Co nam szykuje rząd? - propozycje zmian w prawie oświatowym

Co nam szykuje rząd? - propozycje zmian w prawie oświatowym

 

 

Ministerstwo edukacji przygotowało nowelizacje dwóch najważniejszych ustaw oświatowych – o systemie oświaty i Karta Nauczyciela.

Przeczytaj koniecznie, jakie mogą być skutki proponowanych zmian:

- w ustawie o systemie oświaty

- w Karcie Nauczyciela

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_3.html0000644000205600001440000000621411064524715013332 0ustar pomorskieusers "Kwadrans po ósmej" o edukacji

"Kwadrans po ósmej" o edukacji

 

 

- Chcemy, aby czas pracy nauczycieli był bardziej elastyczny – powiedziała 22 sierpnia wiceminister edukacji Krystyna Szumilas w programie TVP1 „Kwadrans po ósmej”. Gośćmi programu byli również Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP oraz Zbigniew Girzyński, poseł PiS.


- Moja żona jest nauczycielką i ma 18-godz. pensum, a w domu pracuje ponad 20 godz. w tygodniu. Pierwszym skutkiem rządowej propozycji będzie to, że nauczyciele będą do lekcji gorzej przygotowani – powiedział Girzyński. – Rządowi zabrakło wyobraźni – dodał Baszczyński.


Jednym z tematów rozmowy były również przyszłoroczne podwyżki. – Rząd zabiera dyplomowanym i daje stażystom, by powstał psychologiczny efekt, że ktoś dostaje podwyżkę – mówił poseł PiS. Dodał, że nauczyciel dyplomowany zarabia maksymalnie 1800 zł. Wiceminister edukacji mówiła natomiast o średnich zarobkach. – Dyplomowany zarabia 3800 zł i dostanie 10 proc. podwyżki, czyli 380 zł – twierdziła. Jej zdaniem, reforma MEN nie grozi masowymi zwolnieniami, a w wyliczenia ZNP, że pracę może w jej wyniku stracić co piąty nauczyciel uważa za demagogię.

– Nauczyciele będą chętniej przychodzili do pracy, bo będzie to zawód atrakcyjny finansowo. Dodała, że praca będzie również ze względu na rozpoczęcie nauki w szkole przez 6-latków. – Pani jako nauczyciel fizyki lub matematyki doskonale wie, że nie może pani uczyć 6-latków – odpowiedział Girzyński.

Wiceprezes ZNP dodał, że Związek zwrócił się do prezydenta o zorganizowanie Edukacyjnego Okrągłego Stołu, bo dotychczasowe rozmowy z rządem zawiodły. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_9.html0000644000205600001440000003601611064524715013343 0ustar pomorskieusers Wszystko o emeryturach

Wszystko o emeryturach

 

 

1. Zdążymy z ustawą o emeryturach pomostowych

Brak porozumienia z partnerami społecznymi w sprawie emerytur pomostowych nie wstrzyma prac rządu. Na początku października projekt ustawy powinien zostać przekazany do Sejmu.

AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK

wiceminister pracy i polityki społecznej

• Pod koniec lipca rząd miał skierować do Sejmu gotowy już projekt ustawy o emeryturach pomostowych. Dlaczego do tej pory tego nie zrobił?

- Dopiero obecny rząd poważnie potraktował wcześniejsze obietnice twórców reformy emerytalnej, że zapisy właśnie tej ustawy zostaną wypracowane wspólnie z partnerami społecznymi. Dlatego termin przekazania projektu ustawy do Sejmu był kilka razy przekładany. Jednak rząd nie mógł przerwać tak ważnych rozmów. Jeśli bowiem przygotujemy ustawę, która uzyska akceptację partnerów społecznych, wówczas posłowie łatwiej będą mogli przyjąć wynegocjowane rozwiązania.

• Dlaczego trwało to tak długo?

- Od 2 czerwca do 31 lipca 2008 r. połączone zespoły problemowe Komisji Trójstronnej obradowały na temat emerytur pomostowych. W tym czasie odbyło się dziesięć posiedzeń połączonych zespołów ubezpieczeń społecznych oraz polityki gospodarczej oraz rynku pracy. Dodatkowo pracował także zespół Ekspertów Medycyny i Ochrony Pracy, w skład którego wchodzili eksperci rządu, pracodawców oraz związkowców. W sumie odbyło się sześć spotkań tego zespołu.

• I jakie są tego efekty?

- Prace zespołu ekspertów medycyny pracy koncentrowały się na definicji prac w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, na czynnikach ryzyka występujących w przypadku tych prac oraz na rodzajach prac spełniających kryteria określone w proponowanych definicjach. Uzgodniono definicję prac w szczególnych warunkach. Zgodnie z nią prawo do emerytur pomostowych uzyskają tylko osoby wykonujące prace w środowisku, na który mają wpływ siły natury lub procesy technologiczne, których nie można ograniczyć dzięki profilaktyce.

• Jakie prace zostały zaliczone do pracy w szczególnych warunkach?

- Uzgodniliśmy, że z emerytur pomostowych będą mogły korzystać osoby pracujące pod ziemią, na wodzie, pod wodą oraz w powietrzu. W porównaniu z pierwotną propozycją rządową rozszerzono listę o prace wykonywane w warunkach podwyższonego ciśnienia atmosferycznego, w warunkach zimnego mikroklimatu oraz prace związane z dużym obciążeniem statycznym wykonywane w ekstremalnie wymuszonej pozycji ciała. Natomiast nie osiągnięto porozumienia w sprawie prac wykonywanych poza pomieszczeniami zamkniętymi, w sytuacji narażenia na hałas i wibracje miejscowe, w czasie nocnej zmiany lub w miejscach, gdzie pracownik jest narażony na pył zwłókniający. Nadal sporne jest, czy prawo do emerytur pomostowych powinny mieć osoby narażone na działanie czynników chemicznych, promieniowanie jonizujące oraz działanie pól elektromagnetycznych.

• A co z pracami o szczególnym charakterze?

- Zaproponowaliśmy nową definicję pracy o szczególnym charakterze. Zgodnie z nią o emerytury pomostowe będą mogły się ubiegać osoby wykonujące pracę o szczególnej sprawności psychofizycznej, od której zależy bezpieczeństwo publiczne oraz zdrowie i życie nie tylko samego pracownika, ale także i osób trzecich. Definicja ta jednak nie została uzgodniona, bo związki zawodowe zaproponowały własne rozwiązania. Pod koniec lipca związkowcy zaproponowali 18 nowych pozycji, które nie zostały wprowadzone do wykazu.

• A czy związki zgodziły się przynajmniej, aby emerytury pomostowe były świadczeniami wygasającymi?

- Rząd proponował, aby prawo do emerytury pomostowej przysługiwało pracownikowi urodzonemu przed 1 stycznia 1969 r. Po wysłuchaniu argumentów związkowców zaproponowaliśmy, aby prawo to rozszerzyć o osoby urodzone się po tej dacie, które wykonywały takie prace przed 1 stycznia 1999 r. Oznacza to, że system emerytur pomostowych byłyby systemem wygasającym. Organizacje pracodawców uważają, że emerytury pomostowe stanowią element starego systemu emerytalnego i powinny być świadczeniem przejściowym o wygasającym charakterze. I przysługiwać tylko osobom urodzonym przed 1 stycznia 1969 r. Natomiast związkowcy twierdzą się, że z takiego prawa powinni korzystać wszyscy wykonujący takie prace bez względu na datę urodzenia.

• Co dalej?

- Do końca tego tygodnia partnerzy społeczni będą mogli składać opinie dotyczące ustaleń o prawie do emerytur pomostowych. 2 września połączone zespoły problemowe Komisji Trójstronnej spotykają się, by zakończyć rozmowy. Efektem ich prac powinno być przyjęcie 10 września stanowiska Komisji Trójstronnej.

• A co będzie, jeśli Komisja nie przyjmie tego stanowiska?

- Obowiązkiem rządu jest przekazanie do Sejmu projektu ustawy o emeryturach pomostowych. I z tego zobowiązania się wywiążemy. Będziemy starać się w jak najlepszy sposób oddać to, co udało się nam uzgodnić w Komisji Trójstronnej. Rząd przyjmie ten projekt we wrześniu, aby jeszcze w przyszłym miesiącu przekazać go do Sejmu.

AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK

wiceminister pracy i polityki społecznej. Absolwentka SGH, doktor nauk ekonomicznych, od 2002 roku związana z resortem pracy, w latach 2004-2005 wiceminister polityki społecznej

Rozmawiała Bożena Wiktorowska

Źródło: GP

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

2. Fedak: nie będzie zmian w ustawie o "pomostówkach"; resort nie spodziewa się protestów

Chcemy, aby ustawa o emeryturach pomostowych weszła w życie od stycznia 2009 r. - powiedziała dziś dziennikarzom minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak. Jeszcze we wrześniu projekt ma trafić do Sejmu.

Jak poinformowała, w sprawie "pomostówek" na 2 września zaplanowane jest posiedzenie zespołu ds. ubezpieczeń Komisji Trójstronnej, a na 10 września plenarne posiedzenie Komisji. Przypomniała, że negocjacje w ramach Komisji Trójstronnej ze stroną związkową oraz środowiskiem pracodawców trwają już od kwietnia.

Podkreśliła, że nawet związkowcy przyznają, iż w ciągu tych negocjacji udało się wypracować więcej niż w ciągu ostatnich 10 lat, m.in. porozumienie co do definicji pracy w szczególnych warunkach oraz części listy czynników ryzyka.

Zaznaczyła, że ustawa opiera się na kryteriach wyłącznie medycznych.

"Ustawa w zasadniczej konstrukcji nie będzie zmieniona"

Fedak powiedziała też, że nie widzi już możliwości dalszych zmian w tym projekcie. "Ustawa w zasadniczej konstrukcji nie będzie zmieniona" - zapowiedziała. Dodała, że ustawa powinna objąć od 170 do 190 tys. osób, a roczny koszt to szacunkowo 600 mln zł.

Minister pracy mówiła, że resort "nie spodziewa się istotnych i licznych protestów" dotyczących planowanych rozwiązań, ponieważ związki zawodowe zaakceptowały wiele z propozycji.

Zapowiadaną na piątek w Warszawie manifestację NSZZ "Solidarność" pod hasłem "Godna płaca, godna emerytura" Fedak odbiera jako "wyraz poparcia dla rządu" i trybu prac nad projektem ustawy w Komisji Trójstronnej. Wyraziła przekonanie, że manifestacja będzie "pokojowa".

Jak przypomniała, związkowcy zobowiązali się podczas prac w Komisji Trójstronnej, że do czasu zakończenia negocjacji w Komisji, wstrzymają się od protestów społecznych.

"Projekt ustawy obejmie tylko tych nauczycieli, którzy pracują z trudną młodzieżą"

Pytana o to, czy projekt ustawy obejmie także nauczycieli, wyjaśniła, że dotyczy on tylko tych nauczycieli, którzy pracują z trudną młodzieżą np. w ośrodkach wychowawczych lub poprawczakach. Dodała, że pozostałej grupie zaproponowano, aby "pracowali dłużej za wyższą płacę".

Według projektu, "pomostówki" miałyby przysługiwać osobom pracującym co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych lub wykonującym prace o szczególnym charakterze. Na emeryturę pomostową można byłoby przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni). Warunkiem byłby też odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Wynosić będzie 100 proc. potencjalnej emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat i waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Nie wszystkie zawody, które w myśl obowiązujących przepisów do końca tego roku miały prawo do wcześniejszych emerytur, będą mogły otrzymać emerytury pomostowe. Przywileje emerytalne mają według projektu stracić m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy, a także nauczycieli.

Źródło: PAP

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

3. ZNP nie akceptuje propozycji rządu dotyczących emerytur pomostowych

Związek Nauczycielstwa Polskiego nie akceptuje propozycji rządu dotyczących emerytur pomostowych - poinformował prezes związku Sławomir Broniarz. Rząd chce, by prawo do "pomostówek" mieli tylko nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą.

W środę w Ministerstwie Edukacji Narodowej trwają negocjacje rządu z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Biorą w nich udział przedstawiciele ZNP, "Solidarności" i Forum Związków Zawodowych.

"ZNP nie akceptuje propozycji Ministerstwa Pracy dotyczącej wbicia klina w środowisko nauczycieli" - powiedział Broniarz dziennikarzom w przerwie negocjacji. Jak ocenił, właśnie poróżnieniem nauczycieli może skutkować propozycja, aby tylko nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą mieli prawo do emerytur pomostowych.

"W dalszym ciągu podtrzymujemy nasz postulat, aby nauczyciele jako całość środowiska byli objęci uprawnieniami do wcześniejszych emerytur. A to jest w rozbieżności z propozycjami (rządowymi - red.) dotyczącymi emerytur pomostowych" - podkreślił prezes ZNP.

Broniarz przypomniał, że problem wcześniejszych emerytur to jeden z głównych tematów środowych i czwartkowych negocjacji związków zawodowych z rządem. Jak poinformował, na razie w trakcie negocjacji ten temat nie był omawiany. Dyskutowano przede wszystkim o pensum i podwyżkach oraz o różnicach w zarobkach nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Szczegółów ustaleń jednak nie podał.

Źródło: PAP

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

4. BÓJ O WYŻSZĄ EMERYTURĘ

„Gazeta Wyborcza” rozpoczyna drugi etap akcji „Bój o wyższą emeryturę”. Sprzeciwiamy się temu, żeby nasze pieniądze - które obowiązkowo odkładamy na emeryturę w otwartych funduszach emerytalnych - były zjadane przez wysokie prowizje. Niemal wszystkie towarzystwa emerytalne, które zarządzają OFE, pobierają aż 7 proc. od każdej składki. Skoro towarzystwa nie konkurują między sobą wysokością prowizji, „Gazeta” proponuje nowelizację ustawy o OFE - tak by opłaty spadły już w przyszłym roku. Kondycja towarzystw emerytalnych i ich perspektywy zysków są na tyle dobre, że prowizje powinny być mniejsze już dziś. Liczy się każda złotówka, bo nasze emerytury z OFE i tak nie będą wysokie. Pomysł „Gazety” poparły już partie opozycyjne: PiS i SLD. Dołączyła do nich również rządząca Platforma Obywatelska. W najbliższych dniach będziemy drukować kolejne opinie, a także informować o inicjatywach poselskich dotyczących ustawy o OFE 

Źródło: www.wyborcza.pl

 

5. Agencja CU - Moja emerytura III Filar

 

 

 

 

 

 

2008_08_25_1.html0000644000205600001440000000231311064524714013324 0ustar pomorskieusers Sztuka negocjacji

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_25_2.html0000644000205600001440000000763511064524713013340 0ustar pomorskieusers Boni: rozmowy z nauczycielami dobre i konstruktywne

Boni: rozmowy z nauczycielami dobre i konstruktywne

 

 

Dyskusja z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych jest "dobra i konstruktywna" - ocenił sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni. Zastrzegł jednak, że za wcześnie jest mówić o wynikach negocjacji.

W środę w Ministerstwie Edukacji Narodowej rozpoczęły się zaplanowane na dwa dni negocjacje rządu z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Biorą w nich udział przedstawiciele ZNP, "Solidarności" i Forum Związków Zawodowych.

W trakcie rozmów ma zostać omówionych osiem tematów: procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie samorządu, skuteczność egzekwowania wynikającego z Karty Nauczyciela wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli, czas pracy nauczycieli (pensum), podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole lub szkołę, wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku, uprawnienia emerytalne nauczycieli oraz poprawa warunków pracy i propozycje dla nauczycieli w ramach rządowego programu "50 plus".

"Skupiliśmy się na dwóch pierwszych punktach. (...) To są bardzo ważne rzeczy. Szczególnie dla działania związków zawodowych na szczeblu lokalnym" - powiedział Boni w przerwie negocjacji.

Zaznaczył jednak, że ustaleń na razie nie ma.

Boni: wszystkie sprawy są otwarte i będziemy o nich rozmawiać

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował ponadto, że tematem rozmów były też pensje i czas pracy nauczycieli. Przed przerwą nie poruszono natomiast tematu emerytur, który jest jednym z głównych przedmiotów sporu między rządem a związkami.

ZNP, jak powiedział Broniarz, nie akceptuje propozycji rządu dotyczących emerytur pomostowych, zakładających, że prawo do "pomostówek" mieliby tylko nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą.

"W dalszym ciągu podtrzymujemy nasz postulat, aby nauczyciele jako całość środowiska byli objęci uprawnieniami do wcześniejszych emerytur. A to jest w rozbieżności z propozycjami (rządowymi - PAP) dotyczącymi emerytur pomostowych" - podkreślił prezes ZNP.

Źródło: PAP

 

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

 

 

 

 

2008_08_25_3.html0000644000205600001440000001376511064524711013340 0ustar pomorskieusers Harmonogram negocjacji rządu z nauczycielami - w środę pierwsze rozmowy

Harmonogram negocjacji rządu z nauczycielami - w środę pierwsze rozmowy

 

 

Rząd i oświatowe związki zawodowe ustaliły w poniedziałek harmonogram rozmów o reformie edukacji. W środę odbędą się pierwsze merytoryczne rozmowy - poinformowała wiceminister edukacji Krystyna Szumilas.

Jak powiedziała Szumilas na konferencji prasowej w MEN po spotkaniu ze związkowcami, zagadnienie reformy oświaty zostało podzielone na osiem tematów.

Pierwszym tematem będzie procedura uzgadniania w poszczególnych gminach regulaminów wynagradzania nauczycieli. Obecnie związki zawodowe mają prawo do uczestniczenia w procesie ich uzgadniania. Rząd zaproponował, aby ograniczyć uprawnienia związków do opiniowania tych regulaminów. Środowiska związkowe są temu przeciwne.

Przepisy dotyczące samych regulaminów wynagradzania oraz egzekwowanie ich przestrzegania to drugi z tematów negocjacji.

Trzeci punkt, to czas pracy nauczycieli. Rząd, w przedstawionym na początku sierpnia projekcie nowelizacji Karty Nauczyciela, proponował wydłużenie go, przez upoważnienie samorządów do podniesienia pensum o cztery godziny. Na to także nie zgadzają się związki. "Będziemy dyskutować nad tym, czy zmiana pensum nauczyciela byłaby obligatoryjna czy fakultatywna, czy ma być ustalana centralnie czy przez samorząd, w jakim czasie miałaby być wprowadzana" - tłumaczyła Szumilas.

Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział po spotkaniu ze stroną rządową, że wydłużenie czasu pracy nie jest niczym uzasadnione, bo jest niż demograficzny i mało dzieci w szkołach, a jeśli nauczyciele stracą przywileje emerytalne, nie będzie ich ubywało na rynku pracy. "Taka sytuacja byłaby usprawiedliwiona, gdyby było dużo dzieci i brakowało nauczycieli. Dzisiaj mamy nadwyżkę nauczycieli na rynku i nie ma żadnego uzasadnienia, abyśmy dokonywali tego rodzaju działań" - podkreślił Broniarz.

Czwartym tematem jest "pakiet decentralizacji". Jak tłumaczyła Krystyna Szumilas, chodzi o ustalenie podziału kompetencji pomiędzy kuratoriami a jednostkami samorządu terytorialnego, dotyczących np. decyzji o likwidacji szkoły.

Kolejny, piąty punkt, to wysokość wynagrodzenia nauczycieli w zależności od stopnia awansu zawodowego. Rząd chce, aby przede wszystkim wzrosły płace najmłodszych nauczycieli, czyli stażystów. Związki uważają, że jest to krzywdzące dla bardziej doświadczonych pedagogów. Same podwyżki też będą omawiane. Będzie to szósty punkt negocjacji. "Będzie dotyczył wzrostu wynagrodzeń (...) z szerszym spojrzeniem na wynagrodzenia nauczycieli nie tylko w perspektywie 2009 r., ale również lat następnych" - tłumaczyła Szumilas.

Siódmy punkt negocjacji, budzący duże emocje, to prawo nauczycieli do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Związkowcy kategorycznie domagają się utrzymania tego przywileju. Argumentują, że takie emerytury nie są dla budżetu państwa nadmiernie kosztowne. "Zbyt mała liczba nauczycieli przechodzi na wcześniejszą emeryturę poniżej 55. roku życia, abyśmy mogli mówić, że to są liczby, które rzutują na wydatki budżetowe. W 2006 r. to było 9 tys. osób, w roku 2007 - 13 tys. Chcemy z rządem na ten temat rozmawiać" - powiedział Broniarz. Jego zdaniem, prawo do wcześniejszych emerytur powinno być zachowane. Nauczycieli do dłuższej pracy powinna, jego zdaniem, zachęcać wyższa pensja.

Tymczasem strona rządowa nie wycofuje się ze swojego stanowiska, że wcześniejsze emerytury trzeba ograniczyć. "Kwestia wcześniejszych emerytur, nie wyłącznie w odniesieniu do środowisk nauczycielski, ale generalnie w skali całego kraju, jest dla rządu i dla budowania perspektyw rozwojowych polskiej gospodarki, niesłychanie istotna" - powiedział biorący udział w negocjacjach sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni.

Jak dodał, rząd jest przekonany, że praca większości nauczycieli nie jest na tyle szkodliwa dla zdrowia, aby znaleźć się na liście zawodów uprawniających do tzw. emerytury pomostowej.

Ostatnim, ósmym, tematem rozmów mają być planowane na przyszłość zmiany np. zmierzające do poprawy warunków pracy nauczycieli oraz do włączenia nauczycieli do rządowego programu "50 plus" mającego na celu aktywizację zawodową i społeczną osób powyżej 50. roku życia. Nauczyciele m.in. przydadzą się w szkołach, prowadzących edukację osób dorosłych. (PAP)

 

Źródło: www.pogodynka.pl

 

 

 

 

 

2008_08_25_4.html0000644000205600001440000000673611064524710013340 0ustar pomorskieusers Rząd i nauczyciele ustalili szczegółowy harmonogram dalszych rozmów

Rząd i nauczyciele ustalili szczegółowy harmonogram dalszych rozmów

 

 

– Chcemy aby nauczyciele zapoznali się dokładnie z naszym stanowiskiem w kluczowych kwestiach dotyczących zmian w systemie oświaty. Jednocześnie będziemy wspólnie szukać najlepszych rozwiązań – zapowiedzieli przedstawiciele rządu na briefingu po spotkaniu ze związkami zawodowymi. Spotkanie odbyło się 25 sierpnia 2008 r. w siedzibie MEN

Efektem rozmów było ustalenie listy ośmiu kluczowych zagadnień, które będą omawiane na spotkaniach przedstawicieli rządu i środowiska nauczycielskiego w środę 27 sierpnia od godziny 12:00 i w czwartek 28 sierpnia od godziny 9:00.

Tematami rozmów będą:
  • Procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie jednostek samorządu terytorialnego.
  • Przepisy zwiększające skuteczność egzekwowania wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli wynikającego z Karty nauczyciela.
  • Czas pracy nauczycieli.
  • Podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole i szkołę.
  • Wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.
  • Perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku.
  • Uprawnienia emerytalne nauczycieli.
  • Poprawa warunków pracy oraz wypracowanie dodatkowych rozwiązań umożliwiających aktywizację zawodową nauczycieli, w ramach rządowego programu "50+", ktróego celem jest aktywizacja zawodowa i społeczna osób po 50 roku życia.
W rozmowach ze związkami zawodowymi Radę Ministrów reprezentowali Krystyna Szumilas Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej oraz Michał Boni Sekretarz Stanu w Kancelarii Premiera i Agnieszka Chłoń-Domińczak Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_25_5.html0000644000205600001440000000725311064524707013342 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem 25 sierpnia - informacja

Rozmowy z rządem 25 sierpnia - informacja

 

 

25 sierpnia br. odbyła się kolejna tura rozmów oświatowych związków zawodowych z rządem w gmachu ministerstwa edukacji.


- Nie wydarzyło się dziś nic, co zmieniłoby naszą decyzję o zorganizowaniu 1 września pikiety pod ministerstwem edukacji, choć nadal chcemy rozmawiać – powiedział tuż po rozmowach, Sławomir Broniarz, prezes ZNP.


Kolejne rozmowy odbędą się w najbliższą środę, 27 sierpnia o godz. 12.00. – Kwesta wcześniejszych emerytur jest dla nas kluczowa i nie podlega żadnej dyskusji – mówił Broniarz.

Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas poinformowała, że efektem rozmów było ustalenie listy ośmiu kluczowych zagadnień, które będą omawiane na kolejnych spotkaniach.

Tematami rozmów będą:

- procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie jednostek samorządu terytorialnego,

- przepisy zwiększające skuteczność egzekwowania wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli wynikającego z Karty nauczyciela,

- czas pracy nauczycieli,

- podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole i szkołę,

- wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego,

- perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku,

- uprawnienia emerytalne nauczycieli,

- poprawa warunków pracy oraz wypracowanie dodatkowych rozwiązań umożliwiających aktywizację zawodową nauczycieli, w ramach rządowego programu "50+", ktróego celem jest aktywizacja zawodowa i społeczna osób po 50 roku życia.



Szef ZNP dodał, że podczas spotkania strona rządowa nie potwierdziła informacji „Rzeczpospolitej” o wycofaniu się z podwyższenia pensum o 4 godz. – Związek chce rozmawiać nie tyle o samym czasie pracy nauczyciela, który tygodniowo wynosi dziś 40 godz., ale o warunkach pracy nauczycieli i ich wynagrodzeniu – zaznaczył szef ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_08_26_1.html0000644000205600001440000000612311064524742013331 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem 27 sierpnia - informacja

Rozmowy z rządem 27 sierpnia - informacja

 

 

Siedem godzin trwały 27 sierpnia negocjacje związków zawodowych z przedstawicielami rządu w gmachu ministerstwa edukacji.

- Rozmowy dotyczyły zmian w Karcie Nauczyciela, kompetencji związków zawodowych oraz procesu uzgadniania regulaminu wynagrodzeń nauczycieli – mówi prezes ZNP, Sławomir Broniarz.

Dzisiaj, w czwartek ciąg dalszy rozmów, które zostaną podsumowane w specjalnym komunikacie ZNP.

Wcześniej prezes ZNP powiedział, że Związek nie akceptuje propozycji ministerstwa pracy w sprawie emerytur pomostowych tylko dla części nauczycieli. Według propozycji resortu, emerytury pomostowe objęłyby nauczycieli pracujących z najtrudniejszą młodzieżą, na przykład w zakładach poprawczych.

Sławomir Broniarz dodał, że ZNP w dalszym ciągu podtrzymuje postulat, aby nauczyciele jako całość środowiska byli objęci uprawnieniami do wcześniejszych emerytur. (mk)

Tematami rozmów są:

• Procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie samorządu.
• Przepisy zwiększające skuteczność egzekwowania wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli wynikającego z Karty Nauczyciela.
• Czas pracy nauczycieli.
• Podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole i szkołę.
• Wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.
• Perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku.
• Uprawnienia emerytalne nauczycieli.
• Poprawa warunków pracy oraz propozycje dla nauczycieli w ramach rządowego programu "50+". (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_2.html0000644000205600001440000001035711064524740013334 0ustar pomorskieusers Ustalenia po dwudniowych rozmowach strony rządowej

Ustalenia po dwudniowych rozmowach strony rządowej

 

 

Propozycja rządowa 5 proc. wzrostów średnich wynagrodzeń nauczycieli w okresach od 1 stycznia do 31 sierpnia i od 1 września do 31 grudnia 2009 r. oraz ustalona po konsultacjach z premierem perspektywa wzrostu wynagrodzeń w 2010 r. to dwa, spośród siedmiu punktów, które znalazły się w oficjalnych ustaleniach podpisanych przez reprezentujących stronę rządową Krystynę Szumilas, sekretarza stanu w MEN i Michała Boniego, sekretarza stanu w KPRM oraz przedstawicieli nauczycielskich związków zawodowych.

- Cieszę się, że przed pierwszym września, a więc przed początkiem roku ustaliliśmy wspólnie obszary, w których jesteśmy zgodni oraz te, w których musimy jeszcze ze sobą rozmawiać. Daje to obu stronom nadzieję, że w końcu uda nam się wyjść
z impasu
– powiedziała minister Krystyna Szumilas na konferencji podsumowującej dwa dni rozmów z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych.

Efektem środowych i czwartkowych rozmów jest lista siedmiu ustaleń, które udało się wypracować obu stronom. Biorący udział w konferencji przedstawiciele strony rządowej oraz nauczycielskich związków, jako kwestie, co do których nie istnieją rozbieżności wskazali: propozycję zmian w projekcie ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela, które wprowadzałyby przepisy dotyczące wykonywania kontroli przez wojewodę lub przez regionalną izbę obrachunkową osiągania wysokości średniego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego oraz utrzymanie dotychczasowego systemu ustalania wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli poprzez coroczne rozporządzenie ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania w uzgodnieniu z reprezentatywnymi związkami zawodowymi.

 

Za przełomową uznana została przez związkowców zgłoszona przez przedstawicieli strony rządowej perspektywa wzrostu wynagrodzeń o 5 proc. w okresie od 1 stycznia 2010 r. oraz o kolejne 5 proc. w okresie od 1 września 2010 r. zgodnie z kwotą bazową na koniec 2009 r. Strony ustaliły, że w połowie przyszłego roku zasiądą do rozmów na temat oceny warunków wdrożenia tej podwyżki.

Dwudniowe rozmowy nie przyniosły natomiast ustaleń w sprawie wcześniejszych emerytur oraz czasu pracy i decentralizacji. Na powyższe tematy strony rozmawiać będę w trakcie następnych spotkań. Pierwsze z nich odbędzie się już we wtorek,
2 września.

 

***

Szczegóły ustaleń w załączniku.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_3.html0000644000205600001440000001204211064524735013332 0ustar pomorskieusers Informacja po dwudniowych rozmowach ZNP z rządem

Informacja po dwudniowych rozmowach ZNP z rządem

 

 

Dwudniowe rozmowy związków zawodowych i rządu zostały dzisiaj po południu zakończone spisaniem protokołu, który przedstawia wspólne ustalenie oraz obszary, w których strony nie doszły do porozumienia.


Ustalenia (pobierz orygninał):
- strona rządowa zaproponowała wzrost wynagrodzeń nauczycieli w 2009 r. dwa razy po 5 proc. w styczniu oraz we wrześniu, natomiast strona związkowa proponuje wypłatę podwyżki o 10 proc. już od stycznia,


- strona rządowa po konsultacji z premierem proponuje na rok 2010 perspektywę podwyżek również dwa razy po 5 proc.


- rząd proponuje, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od stycznia 2009 r. stanowiło 100 proc. kwoty bazowej, 111 proc. dla kontraktowego, 144 proc. dla mianowanego oraz 184 proc. dla dyplomowanego; ZNP postuluje podwyższenie wskaźników dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych oraz zachowanie w ustawie wyrazu „co najmniej”, a także oczekuje zwiększenia płac nauczycieli mianowanych i dyplomowanych,


- strona rządowa podtrzymuje stanowisko o wygaśnięciu art. 88 Karty Nauczyciela (wcześniejsze emerytury), na co nie zgadzają się związki. ZNP oczekuje kontynuowania prac nad emeryturami nauczycieli,


- strony ustaliły, że kontynuowane będą rozmowy we wrześniu na temat czasu pracy i warunków pracy nauczycieli. Pierwsze spotkanie odbędzie się już 2 września. Przedstawiciele rządu zaproponowali, aby od września przyszłego roku wzrosło pensum nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów o jedną godzinę w tygodniu,


- strony ustaliły, że minister edukacji będzie wydawał corocznie rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli,


- strony ustaliły, że samorządy będą zobowiązane do przeprowadzenia analizy poniesionych w danym roku wydatków na wynagrodzenia nauczycieli, w a przypadku nieosiągania w danym roku średnich wynagrodzeń będą wypłacane kwoty wyrównawcze jako dodatek wyrównawczy,


- strony ustaliły, że organ prowadzący szkoły i placówki oświatowe będący samorządem będzie uzgadniał ze związkami zawodowymi regulamin wynagradzania nauczycieli, przy czym, związki zawodowe domagają się utrzymania dotychczasowego corocznego uchwalania regulaminu wynagrodzeń nauczycieli,


- w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie trzech partnerów – związków zawodowych, przedstawicieli samorządów oraz rządu poświęcone decentralizacji.


- Są kwestie, które nas znacznie różnią. Absolutnie nie rezygnujemy z postulatu zachowania pensum w obecnym wymiarze i prawa nauczycieli do wcześniejszych emerytur. Nie widzę także przeszkód, aby przy wzroście gospodarczym podwyżki w 2010 r. były większe – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP tuż po zakończeniu rozmów. – Za groźne dla systemu edukacji, jakości i dostępności kształcenia oraz praw pracowniczych uznajemy także cały pakiet decentralizacyjny przygotowany przez rząd. Dlatego 1 września odbędzie się pod gmachem MEN pikieta o charakterze symbolicznym. W dalszym ciągu środowisko nauczycielskie odnosi się z dużą dezaprobatą do zmian proponowanych przez ministerstwo edukacji - podkreślił szef ZNP.(mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_7.html0000644000205600001440000000630011064524735013336 0ustar pomorskieusers 1 września manifestacja i ZG ZNP

1 września manifestacja i ZG ZNP

 

 

Prezydium ZG ZNP, które zebrało się 19 sierpnia w Warszawie zadecydowało, że 1 września tego roku:


- odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego ZNP z udziałem 400 prezesów oddziałów, które podejmie decyzję o dalszych działaniach protestacyjnych ZNP,


- odbędzie się również pikieta pracowników oświaty w Warszawie, która będzie „pierwszym ostrzegawczym dzwonkiem” dla rządu i resortu edukacji, że środowisko oświatowe nie zgadza się na wprowadzenie niekorzystnych zmian.


- Mówiąc patetycznie, jesteśmy gotowi umierać za emerytury, płace i czas pracy – powiedział na briefingu prasowym Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodał, że wczorajsza zapowiedź ministra Michała Boniego o wycofaniu ze społecznych konsultacji dwóch projektów nowelizacji najważniejszych ustaw oświatowych – ma charakter formalny, bo zmienia wyłącznie tryb procedowania nad propozycjami zawartymi w projektach nowelizacji. - Podkreślę, że rząd wycofał się jedynie z konsultacji, ale nie ze swoich propozycji, których skutki zdaniem ZNP, mogą być bardzo groźne dla systemu oświaty – powiedział.


Szef ZNP dodał, że do rozpoczęcia nowego roku szkolnego zostało trochę czasu. - Mamy więc nadzieję, że rząd i resort edukacji odpowiedzialnie potraktują nastroje panujące wśród nauczycieli – mówił. I zadeklarował wolę prowadzenia dalszych rozmów.


Obecni na Prezydium ZG ZNP - minister w kancelarii premiera Michał Boni oraz wiceminister edukacji, Krystyna Szumilas zaproponowali, aby strony spotkały się w poniedziałek, 25 sierpnia. ZNP przyjął zaproszenie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_8.html0000644000205600001440000000670211064524734013344 0ustar pomorskieusers Komunikat NR 2 ZG ZNP w sprawie organizacji pikiety 1 września 2008r / harmonogram przebiegu pikiety /

Komunikat NR 2 ZG ZNP w sprawie organizacji pikiety 1 września 2008r /harmonogram przebiegu pikiety/

 

 

Warszawa, 2008-08-25

 

Koleżanka / Kolega

Prezes Okręgu ZNP

- wszyscy -

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego przesyła informacje o planowanym przebiegu pobytu w Warszawie 1 września br.:

1. O godz. 9.00 w sali kolumnowej odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego ZNP

2. O godz. 11.00 w sali zjazdowej rozpocznie się wspólne posiedzenie ZG ZNP i prezesów oddziałów powiatowych, które potrwa około 1,5 godziny

3. Około godz. 12.30, po zakończeniu obrad, uczestnicy zaproszeni zostaną na gorący posiłek

4. O godz. 14.00 pod gmachem MEN rozpocznie się pikieta pracowników oświaty.

Dojazd pod Ministerstwo we własnym zakresie, autokary proponujemy zaparkować na parkingach: przy ul. Myśliwieckiej (przy wejściu do Łazienek Królewskich) lub przy ul. Łazienkowskiej (przy Stadionie Legii).

Prosimy o przywiezienie ze sobą na pikietę flag związkowych, transparentów, haseł etc. Na miejscu uczestnicy otrzymają samoprzylepne plakietki informacyjne.

Z koleżeńskimi pozdrowieniami

/-/ Jarosław Czarnowski

Wiceprezes ZG ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_9.html0000644000205600001440000000557711064524733013355 0ustar pomorskieusers Komunikat NR 1 dla prezesów oddziałów ZNP okręgu pomorskiego z dnia 25.08.2008

Komunikat NR 1 dla prezesów oddziałów ZNP okręgu pomorskiego z dnia 25.08.2008

 

 

Gdańsk, dn. 25.08.2008

 

 

KOLEŻANKI  I  KOLEDZY,

 

19 sierpnia 2008 r Prezydium ZG ZNP większością głosów  podjęło UCHWAŁĘ  o :
1/. zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia Zarządu Głównego z udziałem prezesów oddziałów ZNP. Przedmiotem posiedzenia będzie m.in. podjęcie decyzji o dalszych działaniach protestacyjnych Związku
2/. zorganizowaniu 1 września  ogólnopolskiej manifestacji w Warszawie.

W związku z powyższym proszę Koleżanki i Kolegów  /prezesów oddziałów/ o zgłaszanie się wraz z osobami chętnymi do udziału w/w  manifestacji  -  termin zgłoszenia upływa z dniem  28 sierpnia br. godz.10.00.

Wszelkich informacji  związanych z organizacją przejazdu i uczestnictwem w  manifestacji udzielają pracownicy sekretariatu Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP w godz. 8.30 – 15.30.

 


Z koleżeńskim pozdrowieniem
Prezes
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_01_8.html0000644000205600001440000000272011064524733013331 0ustar pomorskieusers Komunikat NR 1 dla prezesów oddziałów ZNP okręgu pomorskiego z dnia 25.08.2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_4.html0000644000205600001440000003272411064524732013334 0ustar pomorskieusers Dołujący wzrost

Dołujący wzrost

 

 

Przyzwyczailiśmy się do niskiej inflacji. Dziś widać, że trochę za szybko i za łatwo.
Witold M. Orłowski

Przez ostatnie kilka lat przywykliśmy, że mamy w Polsce stabilny pieniądz. Ceny niewiele rosły. Był nawet moment, że najwolniej w Europie. Owszem, drażnił drożejący prąd i benzyna, cement i cegły, ale to były raczej wyjątki niż reguła. Po statystycznym uśrednieniu wszystkich ruchów okazywało się, że inflacja, czyli przeciętny wzrost cen towarów i usług, od niemal 6 lat pozostawała na niskim poziomie.

Inflacja jednak powróciła. Ceny idą w górę w tempie, którego nie notowaliśmy od lat. Za wyjątkiem kilkumiesięcznego okresu tuż po wejściu Polski do Unii (kiedy mieliśmy do czynienia z krótkotrwałym efektem dostosowania się do wyższego poziomu cen skupu żywności) od 2002 r. inflacja rzadko przekraczała 2 proc. W lutym 2008 r. inflacja sięgała już 4,2 proc. A wraz z publikowanymi przez GUS coraz gorszymi wskaźnikami wzrostu cen do polskich domów powróciło poczucie niepewności. I mgliste wspomnienie czasów, gdy nie było wiadomo, czy bankowe odsetki wystarczą dla obrony wartości naszych oszczędności, a w katalogach sprzedaży wysyłkowej nie drukowano cen, bo mogły z miesiąca na miesiąc silnie wzrosnąć.

Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej strukturze zmian cenowych, to widać, że na razie wielkich powodów do paniki nie ma. Nie jest wcale tak, że wszystkie ceny ruszyły gwałtownie do góry. Za obecną, całkiem już wysoką, inflację odpowiadają trzy grupy towarów. W pierwszej kolejności żywność, która po długim okresie dość stabilnych cen od lata 2007 r. zaczęła szybko drożeć. Drugim winowajcą są koszty utrzymania mieszkania, a więc głównie czynsze, ogrzewanie i energia. Trzecim – transport, coraz droższy z powodu rosnących cen paliw. We wszystkich tych trzech grupach dóbr w 2007 r. wzrost cen wyniósł po około 7 proc. To oczywiście dużo. W dodatku taki wzrost jest szczególnie silnie odczuwany przez uboższe gospodarstwa domowe, bo chodzi zazwyczaj o artykuły pierwszej potrzeby.

Nie można jednak zapominać i o tym, że w pozostałych grupach towarów i usług (stanowiących blisko połowę zakupów przeciętnej polskiej rodziny) wzrost cen był znacznie niższy, a czasem niemal niezauważalny. Za jedne towary trzeba było zapłacić nieco drożej (np. za obiad w restauracji), za to za inne taniej (np. za odzież, rozmowy telefoniczne albo spędzane za granicą wakacje). A w takiej sytuacji ekonomiści wahają się przed stwierdzeniem, że mamy do czynienia z erupcją inflacji.

Najgroźniejsza postać inflacji to stały proces wzrostu cen, charakteryzujący się nieustannym ich wyścigiem z płacami. Z reguły jest beznadziejny, a często określa się go mianem spirali inflacyjnej. Rosną koszty utrzymania, pracownicy domagają się więc podwyżek płac, które zrekompensowałyby im ten wzrost. Takie podwyżki są jednak znacznie wyższe od rzeczywistego wzrostu wydajności pracy. A skoro płace rosną szybciej od wydajności, rosną też koszty produkcji, zmuszając przedsiębiorstwa do dalszych podwyżek cen. Czy taki mechanizm, w krótkim okresie najlepiej opisujący inflację, zadziałał już obecnie w Polsce? Raczej nie, a przynajmniej nie on jest głównym winnym obserwowanego właśnie przyspieszenia dynamiki cen.

Wzrost cen żywności, kosztów utrzymania mieszkania i transportu nie ma wiele wspólnego z podwyżkami płac w Polsce. Wynika on głównie ze światowych trendów wzrostu cen surowców (zarówno energetycznych, jak i rolnych), za które winę ponoszą raczej rozwijające się w niesłychanie żarłoczny sposób Chiny niż nasi grożący strajkami związkowcy. Z drugiej jednak strony, ryzyko bez wątpienia rośnie. Płace zwiększają się w Polsce z dwucyfrową dynamiką – i tylko patrzeć, jak również z tego powodu zaczną wyraźnie wzrastać ceny towarów przemysłowych i usług. Albo, innymi słowy, jak inflacja wywołana do tej pory przez niezależne od nas czynniki zewnętrzne zmieni się w klasyczną spiralę płac i cen.

Na dłuższą metę to, na ile trwała okaże się inflacja, zależy jednak od zachowania banku centralnego. Ponad 40 lat temu mało wówczas znany konsultant finansowy, niejaki Alan Greenspan, napisał, że w sytuacji, gdy wartość pieniądza nie opiera się na złocie, „nie ma sposobu ochrony oszczędności przed tym, by zjadała je inflacja”. Potwierdzał tym samym powszechnie znany paradoks – pieniądze, którymi od dziesięcioleci się posługujemy, to tylko zadrukowane kawałki papieru, same w sobie pozbawione wartości. To, czy ceny towarów i usług, które za nie kupujemy, pozostają stabilne czy też rosną, na dłuższą metę zależy od tego, ile takich zadrukowanych papierków bank centralny wypuści na rynek. A ściślej rzecz biorąc (bo we współczesnym świecie większości transakcji nie dokonujemy już za pomocą gotówki, ale raczej kartami płatniczymi, czekami i przelewami bankowymi) zależy od tego, jak szybko będzie przyrastać ilość posiadanych przez nas pieniędzy – i tych w portfelu, i tych na kontach bankowych.

Jeśli bank centralny nie dopuszcza do zwiększenia ilości pieniędzy w gospodarce, ograniczając zapotrzebowanie na kredyty poprzez podwyżki stóp procentowych, spirala inflacyjna musi ulec przerwaniu, bo przedsiębiorstwa prędzej czy później natkną się na barierę braku popytu i nie zdołają przerzucić na nabywców zwiększonych kosztów płacowych. Jeśli jednak bank zawaha się przed takim twardym postępowaniem i zgodzi się na to, by pieniędzy było na rynku coraz więcej, pozwoli tym samym na dokonanie przez przedsiębiorstwa pożądanych przez nie podwyżek cen. Teraz to już nie tyle płace będą ścigać się beznadziejnie z cenami, ale raczej ścigać się z nimi będą wypuszczane w coraz większej ilości na rynek pieniądze.

Obecnie obserwowany wzrost inflacji stawia NBP przed wyjątkowo trudnym dylematem. Można oczywiście twierdzić, że wzrost cen, który dziś obserwujemy, jest w znacznej mierze niezawiniony przez nas – nie wynika bezpośrednio ani z nadmiernego wzrostu płac, ani z nadmiernej ilości pieniądza na rynku, ale z silnego impulsu płynącego ze światowych rynków surowcowych. Ale z drugiej strony jest iskrą, która może doprowadzić do wybuchu prawdziwej inflacji. Wystarczy, że wszyscy uznamy to zjawisko za trwałe, a pracownicy – już obecnie domagający się szybszego wzrostu płac – uznają dalsze wysokie podwyżki za należną im rekompensatę za rosnącą drożyznę.

Bank ma w takiej sytuacji tylko jedno narzędzie w ręku – za pomocą podwyżek stóp procentowych musi przyhamować wzrost ilości pieniądza w gospodarce po to, by przedsiębiorstwa napotkały rosnące kłopoty ze sprzedażą towarów po podwyższonych cenach i by pod groźbą wypadnięcia z rynku odmówiły swym pracownikom nadmiernych podwyżek płac. Będzie to działanie bardzo niepopularne, ale być może jedyna droga do tego, aby uniknąć przekształcenia się importowanego z zewnątrz wzrostu cen surowców w przerażającą spiralę płac i cen, która destabilizuje gospodarkę i wiedzie do coraz wyższej inflacji.

Na nasze kłopoty trzeba jednak również spojrzeć chłodno i w odpowiedniej perspektywie. Polska gospodarka jest przecież częścią gospodarki globalnej, a destabilizacyjne trendy wywołane sytuacją zewnętrzną szybko wpływają na to, co dzieje się w kraju. Ceny surowców oraz żywności rosną na całym świecie głównie skutkiem zderzenia ograniczonej podaży z błyskawicznie rosnącym popytem, za który głównie odpowiadają Chiny rozwijające się od ćwierć wieku w średnim tempie 10 proc. rocznie.

Najlepiej widać to na przykładzie cen ropy naftowej, które w ciągu ostatniej dekady wzrosły aż dziesięciokrotnie! W ślad za ostatnimi wzrostami cen ropy i gazu ceny energii w Europie wzrosły przeciętnie w ciągu ostatniego roku o 10 proc., a w Stanach Zjednoczonych aż o 20 proc. Na tym tle odnotowane w Polsce 7 proc. wzrostu nie wygląda aż tak źle. Również wzrost polskich cen żywności o 7 proc. nie jest wcale wyjątkiem – podobny odnotowują Niemcy, USA i Hiszpania, a jeszcze wyższy, bo sięgający 12–13 proc., Czechy i Węgry.

Czy są szanse na to, żeby światowy wzrost cen surowców gwałtownie wyhamował, przestając zarażać i naszą gospodarkę? Są, ale lepiej na to specjalnie nie liczyć. Bo takie gwałtowne wyhamowanie mogłoby nastąpić tylko w jednym przypadku – głębokiej globalnej recesji, która dotknęłaby i Stany Zjednoczone, i Europę, i kraje Dalekiego Wschodu, silnie ograniczając popyt na surowce. A że na taki silny kryzys na razie na szczęście się nie zanosi, więc trzeba raczej zagryźć zęby i pogodzić się z szybkim wzrostem cen oraz z konsekwencjami, jakie może spowodować także i w Polsce. I z wyższą inflacją, i z wyższymi stopami procentowymi, których zadaniem będzie ochrona przed wybuchem prawdziwej inflacyjnej zarazy.

Fakt, że Polska gospodarka jest tak ściśle związana ze światem, każe również zauważyć lepsze strony naszej sytuacji. Przede wszystkim pogłębiająca integracja Polski z Unią, która zaowocowała przyspieszeniem wzrostu gospodarczego i większą atrakcyjnością inwestycyjną, doprowadziła również w konsekwencji do znacznego wzmocnienia siły złotego. Dziś mocny złoty, chociaż częściowo, chroni nas przed konsekwencjami globalnych szoków cenowych. Światowe ceny ropy naftowej, tradycyjnie wyrażone w dolarach, zwiększyły się w ciągu ostatnich 4 lat ponad dwukrotnie. W rezultacie przyzwyczajeni do niskich cen paliwa Amerykanie ze łzami w oczach musieli zaakceptować analogiczny wzrost cen na stacjach benzynowych (cena benzyny wzrosła z 1,80 dol. do ponad 3 dol. za galon). Jednak w tym samym czasie złoty gwałtownie wzmocnił się wobec dolara i dziś płacimy za amerykańską walutę o 40 proc. mniej niż 4 lata temu. Dzięki temu dla nas wzrost cen ropy naftowej był znacznie bardziej umiarkowany i wyniósł tylko 40 proc. To duże wsparcie dla całej gospodarki.

Mocny złoty spowodował więc, że mamy obecnie w Polsce inflację znacznie mniejszą od tej, którą byśmy mieli w przypadku utrzymania się stabilnych kursów walutowych. Dzięki temu nasz kraj chwilowo nie wyróżnia się wcale niekorzystnie na tle innych. Choć z naszymi 4,2 proc. wzrostu cen lokujemy się nieco powyżej średniej w krajach OECD (3,5 proc.), to warto też pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych wzrost cen jest nieco wyższy od naszego, a w Czechach (na które przez lata patrzyliśmy z zazdrością jako na ojczyznę szczególnie niskiej inflacji) w ciągu 2007 r. dynamika cen wzrosła z 1,5 do 7,5 proc.

Pozostaje oczywiście najważniejsze pytanie – czy nasza inflacja nie będzie nadal silnie wzrastać ze wszystkimi fatalnymi konsekwencjami? Mimo urzędowego optymizmu, podzielanej przez NBP i rząd, pewności, że najgorsze mamy już za sobą i że bank centralny nie będzie musiał sięgnąć po znacznie ostrzejsze niż dotąd podwyżki stóp procentowych, wcale nie ma. Niestety, inflacja powróciła, zarówno w Polsce jak i na całym świecie. I to, zapewne, na dłużej.

Witold M. Orłowski

Autor jest ekonomistą, dyrektorem Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej, doradcą ekonomicznym PricewaterhouseCoopers Polska.

 

Źródło: www.polityka.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_5.html0000644000205600001440000003357511064525154013341 0ustar pomorskieusers Emerycie, skreśl deser

Emerycie, skreśl deser

 

 

Od przyszłego roku będziemy mieć pierwszych emerytów z nowego portfela. Kłopot w tym, że, wbrew początkowym zapowiedziom, po blisko 10 latach od startu reformy, pękaty portfel zmienił się w chudą portmonetkę.

Miało być tak pięknie... Gdzieś na karaibskiej plaży, w luksusie i spokoju miał odpoczywać po latach pracy polski emeryt. Wszystko dzięki emeryturze, której nie będzie mu już wypłacał złodziejski państwowy ZUS, ale świetnie zarządzany prywatny fundusz. Ów fundusz będzie jego składki pomnażać i inwestować, a wypracowane zyski przekazywać na jego własne, prywatne konto.
 


Rys. Janusz Kapusta.
 

Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadzało. Skoro to co państwowe jest złodziejskie i bałaganiarskie, to wprowadzona w wyniku reformy częściowa prywatyzacja i jasne przypisanie własności składek konkretnej osobie powinno było zaowocować wzrostem emerytur. Jeśli w dodatku możliwe stało się inwestowanie odłożonych składek, wzrost ten powinien być gigantyczny (każdy agent funduszu emerytalnego gotów był pokazać wyliczenie, z którego wynikało, że „jeśli stopa zwrotu wyniesie przez 30 lat tylko 10 proc. rocznie – a przecież wiadomo, że na giełdzie zyski mogą wynosić i po 20 proc. rocznie” – to po przejściu na emeryturę będą czekać na nas kokosy). Trudno się było oprzeć wizji karaibskiej plaży, propagowały ją też szeroko telewizyjne reklamy.

Każdy miły sen kończy się kiedyś przebudzeniem, choć nie każdy aż tak nieprzyjemnym. Dyskutując ze związkami zawodowymi o problemie wczesnych emerytur, rząd wyciągnął nagle na stół swoje wyliczenia. I pokazał, że świadczenia wypłacane w nowym systemie nie tylko nie zapewnią życia na Karaibach, ale wręcz spadną w porównaniu z tymi, które wypłacane byłyby na dotychczasowych zasadach. Z rządowych wyliczeń wynika, że mężczyzna, który urodził się w 1963 r., odchodząc na emeryturę w wieku 65 lat otrzyma świadczenie wynoszące nie około 70 proc. ostatniej pensji (jak obecnie, we wciąż jeszcze działającym starym systemie), ale około 56 proc. (kobieta, przechodząc na emeryturę w wieku 60 lat będzie mogła liczyć tylko na 44 proc. ostatniej pensji). Karaiby nagle znikły za mgłą, powrócił za to widok tanich barów, niedogrzanych mieszkań i wyliczonych co do grosza zakupów w sklepach dyskontowych.

Ponieważ przedstawiona obecnie przez rząd wizja emerytur mocno różni się od tej z telewizyjnych reklam, pojawiły się natychmiast druzgocące dla nowego systemu emerytalnego komentarze. Słychać też pełne oburzenia głosy, że skoro co miesiąc potrąca się z naszych pensji blisko 20 proc. składki emerytalnej, a po 30 latach pracy chce się nam wypłacać tylko połowę ostatniej pensji – to w oczywisty sposób oznacza, że nasze pieniądze są rozkradane. Przez rząd, przez nieuczciwe fundusze emerytalne (OFE), diabli wiedzą przez kogo jeszcze. Dotąd oszukiwał nas państwowy ZUS, teraz – jeszcze skuteczniej – oszukają nas złodzieje prywatni.

Czy więc rzeczywiście ktoś nas oszukał? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy przede wszystkim zadać sobie trud zrozumienia, w jaki sposób wylicza się emeryturę. W dużym uproszczeniu wygląda to tak. Załóżmy, że zaczynamy pracę w wieku 25 lat z wynagrodzeniem 1000 zł miesięcznie i pracujemy przez lat 40, odkładając co miesiąc 20 proc. na emeryturę. Załóżmy, że nasza płaca rośnie realnie co roku o 3 proc., więc przechodząc na emeryturę zarabiamy już blisko 7 tys. zł miesięcznie. Gdybyśmy po prostu odkładali nasze składki na koncie bankowym oprocentowanym w wysokości inflacji (tak, by nie traciły wartości), mielibyśmy w tym momencie zgromadzony kapitał o realnej wysokości 340 tys. zł. Wygląda bardzo pokaźnie, ale naprawdę aż tak wiele to nie jest. Według danych statystycznych mężczyzna, który dożył wieku 65 lat, żyje jeszcze przeciętnie 15 lat. Zgromadzony kapitał musi mu więc na te 15 lat (180 miesięcy) wystarczyć. Gdyby po prostu podzielić go równo między owe „statystyczne” 180 miesięcy życia, wyszłoby około 1900 zł miesięcznie (27 proc. ostatniej pensji).

Ponieważ jednak złożone na koncie składki są oprocentowane przez całe nasze życie wyżej niż inflacja, wyższa jest też emerytura. Gdyby oprocentowanie wyniosło o 1 proc. więcej niż inflacja (czyli obecnie wynosiło 6 proc.), moglibyśmy liczyć na emeryturę w wysokości 2,5 tys. zł miesięcznie (36 proc. ostatniej pensji). Po to, aby dojść do obiecywanych przez rząd 56 proc. ostatniej pensji, trzeba by oprocentowania w wysokości o ponad 3 proc. przekraczającego inflację (dziś 8 proc.). Takiego oprocentowania nie zagwarantuje przez 40 lat żadna bezpieczna lokata bankowa – przynajmniej część składek trzeba więc inwestować tam, gdzie na dłuższą metę stopy zwrotu są wyższe niż w bankach, np. na giełdzie. Ale wyższe jest też ryzyko strat, a ponadto musimy się liczyć z dodatkowymi kosztami (ktoś za nas w końcu te pieniądze inwestuje, więc oczekuje za to wynagrodzenia – zarówno fundusz prywatny, jak obciążający nas kosztami swej działalności ZUS).

To, że po reformie emerytalnej możemy liczyć mniej więcej na tyle, ile nam wyliczył rząd, wynika z prostej arytmetyki. Oczywiście, gdyby fundusze pobierały od nas niższe wynagrodzenie za zarządzanie kapitałem (co jest możliwe, wymaga jednak zdecydowanych działań ze strony rządu), pieniędzy uskładałoby się nieco więcej. Ale tak czy owak – stąd do Karaibów bardzo daleko.

Jeśli nowy system emerytalny daje tak niskie świadczenia, czemu nie pozostać przy starym? W końcu on gwarantował świadczenie równe aż 70 proc. ostatniej pensji! No właśnie, kluczowe słowo w poprzednim zdaniu to „gwarantował”. Bowiem stary system emerytalny „gwarantował” świadczenie równe aż 70 proc. ostatniej pensji mniej więcej w taki sam sposób, w jaki wysokie dochody „gwarantowała” kilkanaście lat temu Bezpieczna Kasa Oszczędności pana Grobelnego. Czyli tak długo, aż się nie wyczerpały pieniądze i owa słynna kasa nie zbankrutowała.

Głównym problemem starego systemu emerytalnego było to, że działał na zasadzie piramidy finansowej. Innymi słowy, wypłacał emerytury wyższe, niż to wynikało ze zgromadzonych składek. Sensem działania piramidy finansowej jest to, że ludziom wypłaca się więcej dochodu, niż wypracowały ich pieniądze, a brakujące środki pożycza się z kapitału nowych klientów, którzy dopiero wchodzą do systemu. Skąd więc weźmie się pieniądze na przyszłe wypłaty dla tych nowych? Ano zachęcając do wejścia do systemu kolejnych ludzi już nie po to, by im kiedykolwiek zwrócić ich składki, ale po to, by je zużyć na wypłaty dla innych. System taki może działać tak długo, jak długo nowych klientów z okresu na okres przybywa. Załamuje się wówczas, gdy ich liczba się zmniejsza.

Stary system mógł działać dzięki temu, że klientów wpłacających składki przybywało. W 1970 r. Polaków w wieku produkcyjnym (18–64 lata dla mężczyzn, 18–59 dla kobiet) było 18 mln, a w wieku poprodukcyjnym 3,5 mln (1 emeryt na 5 osób w wieku produkcyjnym). W 2006 r. osób w wieku produkcyjnym było ponad 24 mln, w wieku poprodukcyjnym 6 mln (1 emeryt na 4 osoby w wieku produkcyjnym).

Teraz jednak trendy gwałtownie się odwracają. Według prognoz do 2030 r. liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie do 21 mln, a w wieku poprodukcyjnym wzrośnie do blisko 10 mln (1 emeryt na 2 osoby w wieku produkcyjnym). Dzieje się tak zarówno z powodu spadającej od wielu lat liczby dzieci, jak i wydłużającego się czasu życia. 10 lat temu mężczyzna, który dożył wieku 60 lat, mógł jeszcze oczekiwać przeciętnie niecałych 16 lat dalszego życia (kobieta ponad 20 lat). W ciągu ostatniej dekady dalsze przeciętne trwanie życia 60-latka wzrosło jednak o blisko dwa lata. Jeśli nie nastąpią żadne nieprzewidziane, gwałtowne zmiany – także te związane ze zjawiskami emigracji i imigracji – polskie społeczeństwo będzie się szybko starzeć. A to dla starego systemu emerytalnego oznaczałoby już za kilka lat bankructwo.

Dopożyczać pieniędzy od młodszych już by się bowiem nie dało ze względu na spadającą ich liczbę. Piramida by się załamała (wraz z całym budżetem państwa), a „gwarantowane” wypłaty pozostałyby na papierze. I to właśnie starzenie się społeczeństwa jest rzeczywistą przyczyną zaprezentowanych przez rząd dramatycznych wyliczeń o spadających emeryturach, a nie żaden błąd lub kradzież.

Co więc w tym wszystkim zmieniła reforma emerytalna? Odwrócić trendu spadającej relacji świadczeń do ostatniej pobieranej pensji się nie dało, bo wynika on z przyczyn demograficznych. Można było jedynie zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, zlikwidować fikcyjną gwarancję wysokości świadczeń, której i tak nie dałoby się utrzymać. Temu właśnie służyło wprowadzenie indywidualnych kont emerytalnych zamiast podżyrowanych przez budżet zobowiązań ZUS.

Po drugie, celem reformy było stworzenie właściwych zachęt dla ludzi. Skoro coraz dłużej żyjemy, powinniśmy również dodatkowo oszczędzać na starość (aby zgromadzić większy kapitał od tego, który powstanie dzięki obowiązkowym składkom), i coraz dłużej pracować. Inaczej nie wypracujemy satysfakcjonującej wysokości emerytury, bo niby jakim cudem, skoro uzbierany przez nas kapitał dzieli się na coraz więcej lat życia na emeryturze? Kto się z tym pogodzi, jeśli wierzy, że, niezależnie od czasu pracy, ZUS i tak zapewni mu świadczenie w wysokości 70 proc. ostatniej pensji? W starym systemie nie tylko nie warto dłużej pracować, ale wręcz warto walczyć o prawo do wcześniejszej emerytury. Nowy system emerytalny to zmienia. Chcesz godnie żyć po zakończeniu pracy? Podlicz sobie swoje oszczędności i sam zobacz, że musisz pracować dłużej i więcej oszczędzać.

Polacy mają jednak nieco racji, czując się oszukani. Przy wprowadzaniu nowego systemu nikt im nie wytłumaczył, czemu ma on służyć. Wręcz przeciwnie, w telewizji opowiadano im bzdury na temat czekających ich rentierskich luksusów, a ani politycy, ani ekonomiści-twórcy reformy nie pofatygowali się, by tej wizji zaprzeczyć. Pamiętam chyba tylko raz Marka Borowskiego mówiącego w dyskusji telewizyjnej, że celem reformy emerytalnej było uświadomienie mu, że musi więcej oszczędzać na starość. Wypowiedź ta przeszła niezauważona (zresztą intelektualna uczciwość Marka Borowskiego jest w polskiej polityce raczej wyjątkiem niż regułą). Pamiętam też swoją rozmowę sprzed kilku lat z jednym z twórców reformy emerytalnej, dumnym z tego, że jako jedyna polska reforma nie wywołała ona żadnych społecznych protestów („spokojnie – odpowiedziałem mu – poczekajmy, aż ludzie zobaczą pierwsze wypłaty z nowego systemu”). Najwyraźniej wszyscy więc uznaliśmy, że dla dobra sprawy należy milczeć i nie podawać w wątpliwość wymowy telewizyjnych reklam.

Z drugiej jednak strony, Polacy powinni mieć pretensje do samych siebie. Skoro masowo akceptują bzdurne reklamy mówiące, że po zażyciu aspiryny ustępuje ból złamanej nogi, że z ubrań znikają najgorsze plamy po sekundowym zanurzeniu w roztworze proszku do prania albo że gwiazdy filmowe zawdzięczają swoją cerę kremom z supermarketów – dlaczego raptem aż tak zdenerwowały ich niezbyt prawdomówne reklamy OFE? To, czego brakuje nam chyba najbardziej, to podstaw edukacji ekonomicznej. Dopóki ludzie nie zrozumieją, że wysoki poziom życia osiąga się dzięki pracy i oszczędności, a nie papierowym „gwarancjom” ZUS – dopóty dadzą się nabierać wszystkim Bezpiecznym Kasom Oszczędności, piramidom finansowym i nie do końca uczciwym reklamom OFE.

 

Źródło: www.polityka.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_6.html0000644000205600001440000000431111064525151013321 0ustar pomorskieusers Związki-rząd: Dziś kolejna tura negocjacji

Związki-rząd: Dziś kolejna tura negocjacji

 

 

W gmachu MEN, po raz kolejny spotkają się dziś przestawiciele oświatowych związków zawodowych z rządem. Rozmowy mają rozpocząć się o 13. W dzisiejszych negocjacjach wezmą też udział przedstawiciele samorządowców.


- Dzisiejsze spotkanie to realizacja postulatu związków, które chciały zapoznać się ze stanowiskiem samorządów na temat proponowanych zmian w oświacie - mówi Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP. - Mamy również nadzieję usłyszeć od samorządów merytoryczne argumenty na poparcie ich opinii. Do tej pory mieliśmy bowiem wrażenie, że ponad naszymi głowami doszło do porozumienia między rządem a samorządowcami.

(GN)

 

Źródło: http://www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_7.html0000644000205600001440000000633011064525151013325 0ustar pomorskieusers Broniarz: Zatrudnianie nauczycieli tylko z Karty

Broniarz: Zatrudnianie nauczycieli tylko z Karty

 

 

Dzisiejsze spotkanie rząd-związki-samorządowcy nie doprowadziło do zbliżenia stanowisk w kwestiach zatrudnienia na podstawie Karty Nauczyciela czy pensum. Samorządowcy oraz przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego postanowili jednak, że będą kontynuować rozmowy.

- Chcemy rozmawiać przede wszystkim o warunkach zatrudniania nauczycieli w szkołach prowadzonych przez organ inny niż gmina - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. -  Nie mam nic przeciwko placówkom niepublicznym, ale powinny one być jedynie uzupełnieniem sieci tych publicznych. A dla utrzymania jednolitego systemu edukacji, potrzebne jest zachowanie zasad zatrudniania nauczycieli, wynikających z Karty. Także tych, pracujących w szkołach prowadzonych przez stowarzyszenia czy fundacje.

Związkowcy spotkają się z przedstawicielami stowarzyszeń samorządowych w najbliższy piątek (5 września).

Na dzisieszym spotkaniu w MEN nie było natomiast dyskusji na temat ewentualnego podniesienia nauczycielskiego pensum.

Broniarz: - Samorządy uchylają się od rozmowy na ten temat.

Prezes ZNP uważa zresztą, że tematu zwiększenia liczby godzin dydaktycznych w tygodniowym wymiarze czasu pracy nie ma i nie może być.

- Możemy rozmawiać, ale nie w kontekście zmiany pensum, tylko sposobu zagospodarowania ogólnego czasu pracy nauczycieli. Oczywiście, przy założeniu, że  tym rozmowom towarzyszyć będą ustalenia płacowe oraz dotyczące zapewnienia w szkołach odpowiednich warunków pracy  dla nauczycieli - podkreśla prezes ZNP.

Kolejne spotkanie związków zawodowych z rządem odbędzie się w poniedziałek, 8 września.

 

Źródło: http://www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_8.html0000644000205600001440000001126211064525147013333 0ustar pomorskieusers Samorządy włączeni w negocjacje z oświatowymi związkami zawodowymi

Samorządy włączeni w negocjacje z oświatowymi związkami zawodowymi

 

 

Przedstawiciele samorządów zostali włączeni w negocjacje rządu z oświatowymi związkami zawodowymi. Tematem trójstronnego spotkania, które odbyło się we wtorek w MEN były plany rządu dotyczące przekazania większej odpowiedzialności za szkoły władzom terytorialnym.
Jak poinformował PAP uczestnik wtorkowych rozmów, sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, dyrektor biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski, samorządy popierają rządowe plany decentralizacji oświaty i innych zmian organizacyjnych.

Jego zdaniem, samorządy są zadowolone z propozycji obniżenia wieku szkolnego oraz z idei zagwarantowania większego wpływu lokalnej społeczności na edukację na danym terenie. Samorządy mają też nadzieję, że proponowana przez rząd korekta przepisów dotyczących administrowania szkołami będzie dla wszystkich stron korzystna. .onet-ad-main2-box { display: none } Jako przykład podał proponowane zmiany w obowiązkach kuratora. Obecnie kurator zatwierdza decyzję samorządu o likwidacji lub przekształceniu szkoły. "To czysto uznaniowa decyzja i często wykorzystywana politycznie. Wolelibyśmy, żeby samorząd sam decydował o tym, a kurator miałby obowiązek, jeśli wykryje niezgodność z prawem, zaskarżyć uchwałę gminy do wojewody. Chodzi o to, żeby prawo było przestrzegane, ale skoro to my mamy prowadzić szkoły, musimy mieć możliwość podejmowania decyzji administracyjnych" - powiedział Porawski.

Dodał, że niektóre z proponowanych przez rząd lub samorządy rozwiązań budzą zaniepokojenie związków zawodowych. Np. propozycja, aby w szkołach zawodowych mogli uczyć specjaliści, którzy nie są formalnie nauczycielami. Jednak, jak przekonywał Porawski, to konieczność, jeśli szkolnictwo zawodowe rzeczywiście ma kształcić wysokiej klasy profesjonalistów.

Jak poinformował, w najbliższy piątek przedstawiciele samorządów i Związku Nauczycielstwa Polskiego mają się spotkać i omówić plan dalszych, dwustronnych konsultacji. Wyraził nadzieję, że pomoże im to wspólnie działać na rzecz oświaty, m.in. negocjować z rządem podwyższenie subwencji oświatowej.

Jak powiedział po wtorkowych rozmowach sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni, spotkania związków zawodowych z reprezentantami związków samorządów terytorialnych odbywają się zbyt rzadko. "Gdyby takie spotkania odbywały się częściej, byłoby łatwiej załagodzić pewne konflikty i dojść do porozumienia" - podkreślił.

Według prezesa ZNP Sławomira Broniarza wciąż nie ma pewności, że po wprowadzeniu proponowanych przez rząd zmian nie spadnie jakość edukacji. Wyraził nadzieję, że wątpliwości rozwieją dwustronne rozmowy z samorządowcami.

"W kwestiach kluczowych różnimy się i to w sposób istotny. Niejasność przepisów proponowanych przez MEN jeszcze to potęguje. Jest potrzeba bilateralnych rozmów między związkami zawodowymi a samorządami po to, abyśmy mogli sobie te wzajemne nieufności zlikwidować" - powiedział Broniarz.

Następne negocjacje związków z rządem mają się odbyć w poniedziałek.

 

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_03_7.html0000644000205600001440000000521211064525147013331 0ustar pomorskieusers Kolejna tura rozmów ze związkami zawodowymi i z przedstawicielami samorządów

Kolejna tura rozmów ze związkami zawodowymi i z przedstawicielami samorządów

 

 

W wtorek, 2 września odbyło się kolejne spotkanie strony rządowej z oświatowymi związkami zawodowymi oraz z przedstawicielami samorządów.

Strona samorządowa i strona związkowa wymieniła opinie na temat zmian w ustawie o systemie oświaty i w ustawie Karta Nauczyciela proponowanych przez Ministra Edukacji Narodowej.

Tematem rozmów były m.in. zadania jakie powinny być realizowane przez kuratora oświaty oraz samorządy, propozycje przekazywania szkół publicznych na podstawie porozumienia innym podmiotom bez możliwości ich likwidacji, a także sprawy związane z powierzaniem obowiązków dyrektora szkoły oraz przeprowadzeniem konkursu na stanowisko dyrektora szkoły.

W spotkaniu udział wzięli: Krystyna Szumilas sekretarz stanu w MEN, Michał Boni sekretarz stanu w KPRM, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, NSZZ Solidarność, Forum Związków Zawodowych, Związku Powiatów Polskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich.

Termin kolejnego spotkania ustalono na poniedziałek 8 września.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_03_8.html0000644000205600001440000000655211064525146013341 0ustar pomorskieusers Rozmowy w MEN - informacja z 2 września

Rozmowy w MEN - informacja z 2 września

 

 

2 września odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych ze stroną rządową oraz z przedstawicielami samorządów.

Tematem rozmów były proponowane przez MEN zmiany w ustawie o systemie oświaty i w ustawie Karta Nauczyciela, czyli m.in. przekazywanie kompetencji kuratora oświaty samorządom, propozycje przekazywania szkół publicznych na podstawie porozumienia innym podmiotom bez możliwości ich likwidacji oraz tryb wybierania dyrektora szkoły.

- Spotkanie rząd – związki - samorządowcy nie doprowadziło do zbliżenia stanowisk w kwestiach zatrudnienia na podstawie Karty Nauczyciela czy pensum – ocenił po spotkaniu Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Chcemy rozmawiać przede wszystkim o warunkach zatrudniania nauczycieli w szkołach prowadzonych przez organ inny niż gmina - mówił. -  Nie mam nic przeciwko placówkom niepublicznym, ale powinny one być jedynie uzupełnieniem sieci tych publicznych. A dla utrzymania jednolitego systemu edukacji, potrzebne jest zachowanie zasad zatrudniania nauczycieli, wynikających z Karty. Także tych, pracujących w szkołach prowadzonych przez stowarzyszenia czy fundacje.

Szef ZNP dodał, że samorządowy unikają dyskusji o ewentualnym podniesieniu pensum. 

Związkowcy spotkają się z przedstawicielami stowarzyszeń samorządowych w najbliższy piątek (5 września).

Kolejne spotkanie związków zawodowych z rządem odbędzie się w poniedziałek, 8 września.

We wtorkowym spotkaniu w  MEN udział wzięli: Krystyna Szumilas sekretarz stanu w MEN, Michał Boni sekretarz stanu w KPRM, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, NSZZ Solidarność, Forum Związków Zawodowych, Związku Powiatów Polskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich. (mk,www.glos.pl)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_09_7.html0000644000205600001440000001043011064524417013334 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem i opozycją 8 września - informacja

Rozmowy z rządem i opozycją 8 września - informacja

 

 

Cztery godziny trwały dzisiaj, 8 września 2008 r. negocjacje rządu z oświatowymi związkami zawodowymi w gmachu ministerstwa edukacji. Rozmowy były poświęcone „pakietowi decentralizacyjnemu”, czyli zmianom, jakie rząd zaproponował w ustawie o systemie oświaty.


Szczegółowo strony rozmawiały o:
- przekazywaniu publicznych szkół stowarzyszeniom i fundacjom,
- kompetencjach kuratora oświaty,
- wyborze dyrektora szkoły.


Jak relacjonuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP, Związek nie wyraził zgody na uproszczenie procedur związanych z przekazywaniem publicznych szkół prowadzonych przez samorządy innym podmiotom.


– Zażądaliśmy od rządu ponownego przeprowadzenia analizy procesu przekazywania szkół, uznając, że musi istnieć rządowa gwarancja praw pracowniczych. Zakwestionowaliśmy także sam tryb przekazywania argumentując, że nie może być on uzależniony wyłącznie od decyzji jednej osoby, np. burmistrza czy wójta. Naszym zdaniem, taką decyzję powinno podjąć szersze grono, np. rada miasta – mówi szef ZNP.


Drugim tematem rozmów były kompetencje kuratora oświaty. Zdaniem rządu, wiele uprawnień kuratora powinny przejąć samorządy w ramach decentralizacji systemu edukacji. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się ZNP.


– Ta sprawa została nierozstrzygnięta. Rząd obiecał jedynie, że podda ponownej analizie swoje propozycje dotyczące roli kuratora oświaty w sprawach związanych m.in. z siecią szkół.


Strony rozmawiały również o zmianach związanych z konkursem na dyrektora szkoły. Rząd chce, aby tryb i formułę tego konkursu ustalały wyłącznie samorządy. – Przekonywaliśmy stronę rządową, że istnieje potrzeba centralnej regulacji, która stanowiłaby punkt wyjścia dla samorządów – mówi Broniarz.


W dzisiejszych negocjacjach ZNP reprezentowali Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezes ZG ZNP Jarosław Czarnowski.


Wcześniej przedstawiciele ZNP spotkali się z Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PiS w ramach rozmów, jakie Związek prowadzi na temat reformy programowej proponowanej przez rząd z partiami opozycyjnymi.


Następne spotkania ZNP z przedstawicielami rządu odbędą się 16 i 17 września i poświęcone będą projektowi nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela z września br. (mk)

 

 

Źródło: atena-ng.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_09_8.html0000644000205600001440000000321211064524417013335 0ustar pomorskieusers Nowy projekt nowelizacji KN!

Nowy projekt nowelizacji KN!

 

 

 

Zobacz nowy projekt nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela opublikowany przez MEN we wrześniu!

 

Źródło: atena-ng.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_10_6.html0000644000205600001440000000247211064524417013332 0ustar pomorskieusers Analiza porównawcza projektów nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_10_7.html0000644000205600001440000000632511064524414013331 0ustar pomorskieusers Nauczyciele: dwa dzienniki do wypełnienia

Nauczyciele: dwa dzienniki do wypełnienia

 

 

MEN chce, by oprócz dziennika lekcyjnego nauczyciele wypełniali także dziennik zajęć dodatkowych i zapisywali w nim wszystko, co robią dla uczniów po lekcjach – informuje dziennik "Rzeczpospolita". Chodzi o pokazanie, ile pedagodzy rzeczywiście pracują, także poza szkołą.


Pomysł za absurdalny uważa szef ZNP, Sławomir Broniarz. - Domagaliśmy się od MEN analizy czasu pracy, ale nie w takim wykonaniu, bo co tam ma wpisać nauczyciel? Ile minut rozmawiał z uczniem albo że spotkał się z rodzicami - zastanawia się na łamach dziennika.

Zapis nakładający na pedagogów taki obowiązek znalazł się w najnowszym projekcie zmian w Karcie nauczyciela. Zgodnie z nim nauczyciel będzie wypełniał dwa dzienniki. W lekcyjnym rozliczy się z godzin przepracowanych przez tydzień przy tablicy, czyli z pensum. W dzienniku zajęć dodatkowych ma się zaś rozliczać z czasu, jaki zajęło mu wykonywanie wszystkich innych „czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły”, czyli np. z przygotowania uczniów do akademii. – To absurd – komentuje Sławomir

Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Domagaliśmy się od MEN przeprowadzenia analizy czasu pracy, ale nie w takim wykonaniu, bo co tam ma wpisywać nauczyciel? Ile minut rozmawiał z uczniem albo że spotkał się z rodzicami? Efektem zapisu będzie jedynie to, że w pokoju nauczycielskim staną dodatkowe szafy na dzienniki dla nauczycieli.
Szef ZNP twierdzi jednak, że zapis jest nieprecyzyjny: – Do obowiązków nauczyciela należy sprawdzenie klasówek i przygotowanie się do lekcji. To też trzeba by wpisać do dziennika zajęć dodatkowych. (mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_10_8.html0000644000205600001440000000411311064524413013322 0ustar pomorskieusers Pensum rośnie do 2012 r.

Pensum rośnie do 2012 r.

 

 

O cztery godziny dla nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów, a o dwie godz. dla nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych. Taka jest najnowsza propozycja rządu zapisana we wrześniowym projekcie nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, który MEN opublikował na swojej stronie internetowej.
W przyszłym roku pensum w podstawówkach i gimnazjach wyniesie więc 19 godz., a w 2012 już roku 22 godziny. Resort zrezygnował z pomysłu, aby odpowiedzialnością za wzrost pensum obarczyć samorządy i zapisał zmianę „centralnie”. 

Więcej na ten temat w najbliższym numerze GN.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_2.html0000644000205600001440000000537011064524410013321 0ustar pomorskieusers MEN chce szkolnych korepetycji

MEN chce szkolnych korepetycji

 

O takim pomyśle resortu edukacji pisze dziś „Rzeczpospolita”. Według jej informacji, w planach zajęć pojawią się obowiązkowe lekcje uzupełniające z matematyki i języka polskiego. Ministerstwo chce wyrównać szanse i walczyć z plagą korepetycji.

Dodatkowe godziny matematyki i polskiego to jeden z elementów reformy szkół, która rozpocznie się we wrześniu 2009 roku. – Uczniowie szkół podstawowych będą mieli „państwowe korepetycje” – mówi prof. Zbigniew Marciniak, wiceminister edukacji. – Będą to obowiązkowe godziny zajęć uzupełniających z dwóch głównych szkolnych przedmiotów: matematyki i języka polskiego – wyjaśnia wiceminister. Na tych godzinach słabsi uczniowie pod okiem nauczyciela będą nadrabiali zaległości, a ci, którzy nie mają problemów z nauką, rozwiązywali dodatkowe ćwiczenia. – Nie wykluczamy możliwości podziału klas na grupy. Chcemy jednak, by zajęcia mieli wszyscy uczniowie – dodaje wiceminister. Lekcje uzupełniające z matematyki i polskiego znajdą się w tzw. ramówce, czyli rozpisce godzin zajęć szkolnych.

Objęci nimi będą uczniowie klas IV – VI. MEN właśnie kończy prace nad nowym rozkładem zajęć.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_3.html0000644000205600001440000000461411064524410013322 0ustar pomorskieusers Jest już projekt przyszłorocznego budżetu

Jest już projekt przyszłorocznego budżetu

 

 

Wczoraj rząd przyjął wstępny projekt budżetu na przyszły rok. Dokument jest dostępny na stronie Ministerstwa Finansów

http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&dzial=153&id=137977&typ=news.

W projekcie jest przewidziane zwiększenie subwencji dla samorządów na podwyżki dla nauczycieli – o 5% od stycznia i o 5% od września 2009 r.

Cały projekt jest zadaniowy. Zakłada, że deficyt budżetu państwa w 2009 r. wyniesie 18.200.000 tys. zł, dochody - 269,891.456 tys. zł, natomiast wydatki osiągną wysokość 288.091.456 tys. zł. Inflację oszacowano na poziomie 2,9 proc., a PKB - 4,8 proc.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_4.html0000644000205600001440000000541211064524406013325 0ustar pomorskieusers Rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej na 2009 r.

Rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej na 2009 r.

 

 

2008.09.09 16:10

Dziś Rada Ministrów przyjęła wstępny projekt budżetu państwa na 2009 rok (uzasadnienie) przedłożony przez Ministerstwo Finansów.

Projekt zakłada, że deficyt budżetu państwa w 2009 r. wyniesie 18.200.000 tys. zł, dochody - 269,891.456 tys. zł, natomiast wydatki osiągną wysokość 288.091.456 tys. zł. We wstępnym projekcie budżetu na 2009 r. przewidziano, że inflacja ukształtuje się na poziomie 2,9 proc., a PKB wyniesie 4,8 proc. Po raz pierwszy projekt ustawy budżetowej został uzupełniony o zadaniowy plan wydatków państwa jako istotny element usprawniający planowanie i zarządzanie środkami publicznymi.

Projekt ustawy budżetowej na 2009 r. - podstawowe wielkości:

 

 

Źródło: www.mf.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_5.html0000644000205600001440000000613611064524406013332 0ustar pomorskieusers PO nie da pomostówek nauczycielom

PO nie da pomostówek nauczycielom

 

 

Platforma Obywatelska przyjmie najradykalniejszą wersję projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Oznacza to, że na wcześniejsze emerytury nie mają co liczyć nauczyciele. PO jest przekonana, że prezydent nie zawetuje tej ustawy – pisze dziś „Dziennik”.

PO uważa, że Lech Kaczyński nie zdecyduje się na weto, bo taka decyzja pozbawiłaby prawa do pomostówek 200 tys. osób, którym rząd taką możliwość w ustawie pozostawia. - Jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a Sejm nie odrzuci weta, to od początku przyszłego roku nie będzie żadnych możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla nikogo. Oczywiście ci, którzy już mają takie uprawnienie, zachowają je na zasadzie praw nabytych - tłumaczy wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Prezydent jest więc postawiony przez Platformę pod ścianą.
Tymczasem już 22 września ustawa trafi na posiedzenie rządu. - To projekt koalicyjny, który solidarnie będziemy popierać - zapewnia osoba z kierownictwa klubu PSL.
- Będziemy rozmawiać ze związkami zawodowymi - kto wie, być może nawet doprowadzimy do porozumienia w tej sprawie między Solidarnością i OPZZ - mówi polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Czy przyjęcie przez rząd tak radykalnych rozwiązań może doprowadzić do protestów? - Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli są zapisane także w Karcie nauczyciela i wierzymy, że tam zostaną zachowane – mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP. (mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_6.html0000644000205600001440000000411011064524405013320 0ustar pomorskieusers Reforma szkolnictwa zawodowego do 2010 r.

Reforma szkolnictwa zawodowego do 2010 r.

 

 

Projekt takiej reformy ma opracować do 2010 r. specjalny zespół ds. kształcenia zawodowego w MEN, w skład którego wchodzą przedstawiciele ministrów właściwych dla zawodów, przedstawiciele organizacji pracodawców, organizacji branżowych, środowisk samorządowych, instytucji oświatowych, organizacji związkowych. Jak zapowiada MEN, nowe przepisy mają odbiurokratyzować podejmowanie przez samorządy powiatowe decyzji dotyczących m.in. kierunków kształcenia.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_7.html0000644000205600001440000000427511064524405013335 0ustar pomorskieusers Uwaga poloniści! Lektury na maturę!

Uwaga poloniści! Lektury na maturę!

 

 

Centralna Komisja Egzaminacyjna podała listę lektur, znajmość których będzie obowiązywała podczas maprzyszłorocznej matury. Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 29 sierpnia 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół wprowadziło korekty do kanonu lektur, stąd komunikat CKE.

Na liście znajduje się literatura polska i powszechna dla poziomu podstawowego i rozszerzonego.

Zobacz pełną listę lektur

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_8.html0000644000205600001440000000412611064524767013344 0ustar pomorskieusers CKE: Maturalne procedury na 2009 r.

CKE: Maturalne procedury na 2009 r.

 

 

Centralna Komisja Edukacyjna opublikowała „Procedury organizowania i przeprowadzania egzaminu maturalnego od roku szkolnego 2008/2009”. Z obszernego materiału dowiemy się, jakie są np. przepisy dotyczące korzystania z komputera podczas pisemnego egzaminu, jak trzeba powołać szkolny czy przedmiotowy zespół egzaminacyjny, jak sporządzać protokoły i karty indywidualnej oceny, czy jak mają wyglądać protokoły zbiorcze.

Więcej na www.cke.edu.pl.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_14_3.html0000644000205600001440000002165011064524403013325 0ustar pomorskieusers Polska wyróżniona w raporcie Komisji Europejskiej

Polska wyróżniona w raporcie Komisji Europejskiej na temat rozwoju edukacji w Europie

 

 

Polska jest jedynym krajem w Europie, który przed terminem wyznaczonym w Strategii Lizbońskiej osiąga zalecane w zakresie kształcenia i szkolenia wartości w aż czterech z pięciu najważniejszych obszarów monitorowania i nadal wykazuje w nich postęp.

Opublikowany przez Komisję Europejską roczny raport Postęp w realizacji celów lizbońskich w zakresie kształcenia i szkolenia. Wskaźniki i benchmarki 2008 stwierdza, iż żaden z krajów europejskich nie osiąga zalecanych w Strategii Lizbońskiej wartości wskaźników we wszystkich pięciu obszarach w połączeniu z dalszym postępem. Tylko jeden kraj – Polska, osiąga wyznaczone poziomy wskaźników i wciąż wykazuje postęp w czterech obszarach. Austria, Dania, Finlandia, Słowenia i Szwecja odnotowują takie osiągnięcia w trzech obszarach.

Oprócz silnej pozycji edukacji szkolnej w Polsce, raport Komisji Europejskiej wskazuje także na wyzwania i potrzebę korekty tradycyjnej polityki edukacyjnej, tj. na potrzebę opracowania i wdrożenia strategii uczenia się przez całe życie. Z raportu wynika, iż w Polsce pozycja uczenia się innego niż formalne, w tym uczenia się przed i po okresie tradycyjnego kształcenia szkolnego, jest nadal bardzo słaba w porównaniu z większością krajów europejskich, także tych, które później weszły do UE.

Wg KE w Polsce notuje się najniższe w Europie upowszechnienie wychowania przedszkolnego 4-latków oraz jeden z najniższych poziomów uczestnictwa dorosłych w różnych formach kształcenia i szkolenia, głównie uczenia się innego niż formalne.

***

Do monitorowania postępu edukacji w Europie KE stosuje kilkanaście uzgodnionych wcześniej wskaźników. Pięciu spośród nich nadano szczególny status tzw. benchmarków (poziomów odniesienia dla polityki edukacyjnej poszczególnych krajów, czyli wskaźników z podaną wartością zalecaną do osiągnięcia do roku 2010).

Wykaz benchmarków wraz ze wskazaniem postępu odnotowanego w Europie i w Polsce:

  Nazwa benchamarku Charakterystyka Cele dla Europy do osiągnięcia
do roku 2010
Postęp w Europie Postęp w Polsce
Rok 2000 Ostatnie dostępne dane Rok 2000 Ostatnie dostępne dane
1 Młodzież z niskim poziomem kompetencji kluczowych 15-latkowie z niskimi wynikami w czytaniu – na podstawie badania OECD/PISA w zakresie reading literacy Zmniejszyć liczbę młodzieży z niskimi wynikami w czytaniu o 20%  21,3%

Rok 2006:
24,1%

Liderem jest Finlandia - 4,8%

23,2% Rok 2006:
16,2%

w Polsce - największy postęp w Europie (30,2%)
2 Zbyt wcześnie porzucający naukę Osoby w wieku 18-24 lat z wykształceniem co najwyżej
średnim I stopnia (gimnazjalnym), które nie uczestniczą w kształceniu lub szkoleniu
Zmniejszyć liczbę osób
zbyt wcześnie porzucających naukę do 10% w grupie wiekowej
18-24-latków
17,6% Rok 2007:
14,8%

Liderami są Słowenia (4,3%) i Polska (5,0%)
7,9% Rok 2007:
5,0%
3 Młodzi ludzie z wykształ-ceniem średnim II stopnia Osoby w wieku 20-24 lat,
które uzyskały wykształcenie średnie II stopnia (średnie lub zasadnicze)
Zwiększyć liczbę osób z wykształceniem średnim II stopnia do 85% w grupie
wiekowej 20-24-latków
76,6% Rok 2007:
78,1%

Liderami są Rep. Czeska (91,8%) i Polska (91,6%)
88,8% Rok 2007:
91,6%
4 Absolwenci kierunków matema-tycznych, innych nauk ścisłych i technicznych Liczba absolwentów MST – Mathematics, Science,
Technology
Zwiększyć liczbę absolwentów MST o 15% (do 789 tys.) 686 tys. Rok 2006:
886 tys.

Liderami są Włochy i Polska – wzrost rocznie o 13,8%
39,2 tys. Rok 2006:
85,4 tys.
5 Dorośli uczący się przez całe życie Osoby w wieku 25-64 lat uczestniczące w kształceniu lub szkoleniu w ciągu
4 tygodni poprzedzających badanie
Zwiększyć liczbę dorosłych uczestniczących w kształceniu lub szkoleniu do 12,5% 7,1% Rok 2007:
9,7%

Liderami są Szwecja (32%) i Dania (29,2%)
Brak danych Rok 2007:
5,1%

Raport dostępny jest na stronie Komisji Europejskiej :
http://europa.eu/rapid/pressReleasesAction.do?reference =IP/08/1127&format=HTML&aged=0&language =EN&guiLanguage=en

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_09_14_4.html0000644000205600001440000001000611064524402013316 0ustar pomorskieusers Pieniądze przyszłych emerytów znikają

Pieniądze przyszłych emerytów znikają

 

 

W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy przyszli emeryci stracili w otwartych funduszach emerytalnych (OFE) 17,7 mld zł – podała „Gazeta Prawna”. Osoby, które w najbliższym czasie jako pierwsze przechodzić będą na świadczenia wypłacane z tzw. drugiego filara mogą zacząć się poważnie obawiać o swoją przyszłość.

W efekcie kryzysu dotykającego rynki międzynarodowe, w tym polską giełdę, na której lokowane są pieniądze OFE, pieniądze przyszłych emerytur topnieją jak lody na Saharze. Jeszcze w październiku ub.r. wartość aktywów zgromadzonych w otwartych funduszach wynosiła 140 mld zł i była o ponad 42 mld zł większa od pieniędzy wpłaconych do OFE przez ZUS. To swoisty „zysk” przyszłych emerytów mający zwiększać wymiar świadczeń. Kwota wpłaconych do funduszy przez ZUS pieniędzy zwiększyła się w ciągu ostatnich 10 miesięcy z 97 do 110 mld zł. Ale wartość aktywów przechowywanych na kontach emerytalnych jest niższa niż w październiku ub.r.! Przyszli emeryci praktycznie nie tylko stracili 13 mld zł wpłaconych do OFE w tym okresie, ale jeszcze z ich kont zniknęło dodatkowo ponad 6 mld zł. W październiku 2007 r. aktywa stanowiły 43 proc. przekazanych składek, a w lipcu br. – jedynie 27 proc., czyli osiągnęły poziom z grudnia 2004 r.! Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że dziś każda złotówka, jaka wpływa do OFE po prostu się rozpływa. Polacy pracują nie odkładając na swoją emeryturę z drugiego filara ani złotówki.

Trudno tę sytuację nazwać inaczej, jak katastrofą systemu emerytalnego. Tym dotkliwszą, że już wkrótce przełoży się ona na świadczeniach wypłacanych pierwszym emerytom z tzw. drugiego filara. Nie ma bowiem szans na odrobienie strat.

„Głos” opublikował niedawno przygotowaną przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej analizę, z której wynika, że emeryci powinni się spodziewać świadczeń na głodowym poziomie co najwyżej 30-40 proc. ostatniej pensji. Dziś okazuje się, że sytuacja może być o wiele gorsza, a emerytury jeszcze niższe, niż przewiduje MPiPS.

Komisja Nadzoru Finansowego zastanawia się, jak polepszyć wyniki OFE. Jednak zamiast ograniczać funkcjonowanie wadliwego systemu, KNF proponuje jeszcze bardziej poluzować zasady lokowania pieniędzy emerytów. Według „GP”, miałyby powstać trzy typy funduszy. Pierwszy odpowiadałby obecnej skali ryzyka, drugi proponowałby bardziej ryzykowne inwestowanie i skierowany byłby do młodszych pracowników, a trzeci – adresowany do osób tuż przed emeryturą – inwestowałby pieniądze w bezpieczne przedsięwzięcia.

(PS, GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_09_14_5.html0000644000205600001440000003702611064524401013331 0ustar pomorskieusers Efekty zmian proponowanych przez Ministra Edukacji Narodowej w ustawie o systemie oświaty i ustawie Karta Nauczyciela

Efekty zmian proponowanych przez Ministra Edukacji Narodowej w ustawie o systemie oświaty i ustawie Karta Nauczyciela

 

 

1) Podwyższenie płac nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego poprzez:

  • podwyższenie w 2009 roku kwoty bazowej dwa razy po 5%: od 1 stycznia i od 1 września (patrz art. 2 projektu zmiany ustawy KN);
  • wprowadzenie zasady, że średnie wynagrodzenie nauczycieli na wszystkich szczeblach awansu zawodowego będzie liczone od 100% kwoty bazowej, a nie jak dotychczas od 82%.

2) Wprowadzenie mechanizmów kontroli nad wywiązywaniem się samorządów terytorialnych z obowiązku utrzymywania co najmniej średnich wynagrodzeń dla nauczycieli określonych w Karcie Nauczyciela, poprzez zobowiązanie samorządów do:
  • informowania dyrektora szkoły, związków zawodowych oraz przewodniczącego organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego o średnich wynagrodzeniach nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego (patrz dodany art. 30a ust. 1 i 2),
  • uzupełnienia funduszu wynagrodzeń nauczycieli na dany rok w przypadku nieosiągnięcia wymaganej wysokości średnich wynagrodzeń dla poszczególnych stopni awansu zawodowego (patrz dodany art. 30a ust. 3).

Kwota bazowa:
a) obowiązująca w 2008 roku: 2074,15 zł
b) projektowana na 2009 rok: od 1 stycznia - 2177,86 zł
                                          od 1 września - 2286,75 zł

Mechanizm obliczania średniego wynagrodzenia określony w art. 30 ust. 3 i 4 KN:

  Obowiązujące proponowane od
dla nauczycieli w 2008 r. 1 stycznia 2009 roku 1 września 2009 roku
stażystów 82% z 2074,15 zł
(czyli 1701 zł)
2178 zł 2287 zł
kontraktowych 125% z 1701 zł
(czyli 2126 zł)
111% z 2178 zł
(czyli 2418 zł)
111% z 2287 zł
(czyli 2539 zł)
mianowanych 175% z 1701 zł
(czyli 2977 zł)
144% z 2178 zł
(czyli 3136 zł)
144% z 2287 zł
(czyli 3293 zł)
dyplomowanych 225% z 1701 zł
(czyli 3827 zł)
184% z 2178 zł
(czyli 4008 zł)
184% z 2287 zł
(czyli 4208 zł)

Ponadto projekt ustawy zawiera propozycję przekazania samorządom terytorialnym kompetencji do ustalania - w drodze uchwały - zmiany proporcji pomiędzy czasem przeznaczonym na zajęcia bezpośrednio z uczniami, a czasem przeznaczonym na realizację innych zadań statutowych szkoły oraz na przygotowanie się do lekcji. Na przykład przy zachowaniu 40-godzinnego tygodniowego czasu pracy, tzw. pensum nauczyciela szkoły może zostać ustalone w granicach od 18 do 22 godzin.. Decyzja ta nie jest obligatoryjna, a przy jej podejmowaniu samorząd musi wziąć pod uwagę typy szkół, rodzaj prowadzonych zajęć oraz potrzeby i zainteresowania uczniów (patrz art. 42 ust. 3).

3) Zwiększenie wpływu lokalnej społeczności na politykę oświatową poprzez:
  • zobowiązanie organów wykonawczych jednostek samorządu terytorialnego (odpowiednio: wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków) do przedstawiania w terminie do dnia 31 października każdego roku radzie gminy, powiatu oraz sejmikowi województwa informacji o stanie realizacji zadań oświatowych za poprzedni rok, w tym o wynikach sprawdzianów i egzaminów (art. 1 pkt 5).

4) Ochrona małych szkół przed likwidacją poprzez:
  • umożliwienie samorządom przekazywania szkół publicznych (bezpłatnych dla ucznia) do prowadzenia w drodze porozumienia np. stowarzyszeniom rodziców, bez możliwości wykorzystania tego trybu do przekształcenia szkoły publicznej w niepubliczną. Przepis zabrania nowemu organowi prowadzącemu likwidacji szkoły. Gdyby nowy organ prowadzący chciał odstąpić od jej prowadzenia, samorząd będzie musiał przejąć szkołę z powrotem. Szkoły te będą otrzymywały dotację z budżetu samorządu terytorialnego (art. 1 pkt 4 lit. a, pkt 27 lit. d i pkt 30 lit. c – dot. ust. 3h).

5) Upowszechnienia wychowania przedszkolnego poprzez:
  • wprowadzenie obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci 5-letnich. Proces zostanie rozłożony na dwa lata. Od 1 września 2009 roku dzieci w wieku 5 lat będą miały prawo do rocznego przygotowania przedszkolnego (zostanie przygotowana oferta edukacji przedszkolnej dla każdego pięciolatka). Od 1 września 2010 roku dzieci w wieku 5 lat będą miały obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego, a gmina - obowiązek zorganizowania bezpłatnego transportu i opieki podczas przewozu, jeżeli droga dziecka do przedszkola, zespołu lub punktu przedszkolnego będzie dłuższa niż 3 km;
  • uporządkowanie przepisów dotyczących możliwości tworzenia i funkcjonowania zespołów i punktów przedszkolnych oraz zasad ich finansowania.

6) Zapewnienie lepszego dostępu do edukacji najmłodszych dzieci poprzez obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego, umożliwiające wykorzystanie potencjału systemu szkolnego dla wyrównywania szans edukacyjnych oraz wczesnego odkrywania uzdolnień.
  • Obniżenie wieku szkolnego będzie wprowadzane w ciągu 3 lat. Od 1 września 2009 roku obowiązkiem szkolnym będą objęte dzieci 6-letnie urodzone od 1 stycznia do 30 kwietnia 2003 roku, od 1 września 2010 r. dzieci urodzone od 1 stycznia do 31 sierpnia 2004 r., a od 1 września 2011 roku cały rocznik dzieci sześcioletnich. W tym okresie rodzice dzieci będą mogli – na swój wniosek, bez konieczności uzyskiwania opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej – odroczyć lub przyśpieszyć o jeden rok rozpoczęcie spełniania obowiązku szkolnego.

7) Reforma programowa wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego ukierunkowana na precyzyjny opis efektów kształcenia na każdym etapie edukacyjnym oraz zwiększenie autonomii szkół w kreowaniu efektywnego procesu kształcenia, między innymi poprzez:
  • połączenie podstaw programowych i standardów egzaminacyjnych w jeden dokument – podstawę programową sformułowaną w języku wymagań, dzięki któremu nauczyciele będą wiedzieć czego mają nauczyć, a rodzice – co musi umieć dziecko, aby dobrze zdać egzamin. (art. 1 pkt 19 lit. a-c);
  • przywrócenie nauczycielom prawa do swobodnego wyboru - stosownie do potrzeb i możliwości - programów, podręczników i środków dydaktycznych;
  • zastąpienie programów nauczania dopuszczanych do użytku szkolnego przez ministra programami wybranymi przez nauczycieli i zatwierdzonymi przez dyrektora szkoły. Dyrektor szkoły będzie miał obowiązek zasięgnięcia opinii rady pedagogicznej oraz będzie odpowiadał za uwzględnienie w szkolnym zestawie podręczników całości podstawy programowej dla danego etapu edukacyjnego;
  • odstąpienie od zalecania przez ministra do użytku szkolnego środków dydaktycznych.

8) Odbiurokratyzowanie sprawowanego nadzoru pedagogicznego i jasny rozdział zadań pomiędzy organy prowadzące szkoły oraz organy sprawujące nadzór pedagogiczny, będący elementem racjonalnej decentralizacji części kompetencji państwa w obszarze oświaty i wychowania, w tym:
  • rezygnacja z opiniowania przez kuratoria:
    • arkusza organizacyjnego szkoły, który w dalszym ciągu będzie przygotowywany przez dyrektora szkoły i zatwierdzany przez organ prowadzący;
    • planów pracy placówek doskonalenia nauczycieli;
    • ustalanych przez dyrektora szkoły profili kształcenia ogólnozawodowego oraz zawodów, w których szkoła kształci;
    • łączenia szkół i placówek w zespół oraz rozwiązywania zespołów;
    • ustalania przez jednostki samorządu terytorialnego sieci szkół, likwidacji szkoły prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego, likwidacji profili kształcenia ogólnozawodowego lub zawodu, w jakim szkoła kształci oraz przeniesienia kształcenia w określonym zawodzie do innej szkoły lub placówki (art. 2 pkt 1).
  • powrót do obwiązujących do 2002 roku zasad przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora szkoły. Zostanie zmniejszona liczba członków komisji (obecnie co najmniej 11 osób). Przynajmniej połowę członków komisji będą stanowić przedstawiciele organów odpowiadających za pracę szkoły: organu prowadzącego szkołę i organu sprawującego nadzór pedagogiczny (art. 1 pkt 23).

9) Wzmocnienie kadr szkolnictwa m.in. zawodowego poprzez:
  • ułatwienie powołania na stanowisko dyrektora szkoły np. artystycznej czy zawodowej wybitnych artystów lub specjalistów nie posiadających uprawnień pedagogicznych. Podobnie jak to ma miejsce obecnie, na stanowisko dyrektora szkoły będzie mogła być powołana osoba niebędąca nauczycielem, jednak przy jej powoływaniu nie będzie wymagana pozytywna opinia kuratora oświaty. W przypadku dyrektora szkoły niebędącego nauczycielem nadzór pedagogiczny będzie sprawowany przez nauczyciela zajmującego inne stanowisko kierownicze, np. wicedyrektora (art. 2 pkt 1);
  • ułatwienie zatrudnienia do kształcenia zawodowego osób niebędących nauczycielami, posiadających przygotowanie specjalistyczne do prowadzenia zajęć z zakresu kształcenia zawodowego i znajomość nowoczesnych technik i technologii. Dyrektor szkoły, za zgodą organu prowadzącego, będzie miał możliwość zatrudniania takich specjalistów na zasadach określonych w Kodeksie pracy lub na podstawie umów cywilnoprawnych. (art. 1 pkt 8)

10) Prawne usankcjonowanie możliwości realizowania w polskich szkołach programów zagranicznych instytucji edukacyjnych, takich jak np. IBO (matura międzynarodowa).
  • Wprowadzono pojęcie oddziału międzynarodowego, uruchomionego po uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania.
Ministerstwo Edukacji Narodowej, 21 sierpnia 2008 r.

Załączniki:

Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw
Treść projektu ustawy - 468 KB

Projekt ustawy o zmianie ustawy – KARTA NAUCZYCIELA wraz z projektami aktów wykonawczych
Treść projektu ustawy - 141 KB

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego, wysokości wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy
Treść projektu rozporządzenia - 73 KB

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz warunków wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej
Treść projektu rozporządzenia - 64 KB

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_09_14_6.html0000644000205600001440000000346411064524401013331 0ustar pomorskieusers NIK - wyniki kontroli 2008_09_14_7.html0000644000205600001440000000472411064524401013332 0ustar pomorskieusers MEN o kontroli NIK

MEN o kontroli NIK

 

System awansu zawodowego nauczycieli spełnia najważniejsze cele. Motywuje nauczycieli do podwyższania poziomu wykształcenia, uzyskiwania nowych kwalifikacji do nauczania przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć, co wpływa na podwyższenie statusu zawodowego pracowników pedagogicznych.
W ocenie Ministra Edukacji Narodowej należy podjąć działania mające na celu modyfikację określonych obszarów w zakresie awansu zawodowego nauczycieli, co w przyszłości powinno przyczynić się do wzrostu jakości pracy szkół i placówek. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 listopada 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli (weszło w życie 1 grudnia 2007 r.) wprowadziło zmiany pozwalające zwrócić szczególną uwagę właściwych organów na jakość pracy nauczyciela.
  Podczas narady z kuratorami oświaty, wszyscy kuratorzy zostali zapoznani z wynikami kontroli NIK. Minister zwrócił szczególną uwagę na realizację zadań komisji kwalifikacyjnych powoływanych przez kuratorów oświaty.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_14_8.html0000644000205600001440000000417211064524400013327 0ustar pomorskieusers NIK: Patologiczne zachowania u co 10-tego ucznia

NIK: Patologiczne zachowania u co 10-tego ucznia

 

 

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się przeciwdziałaniu zjawiskom patologii w szkołach i placówkach oświatowych. Okazało się, że u co dziesiątego skontrolowanego ucznia stwierdzono zachowania patologiczne.

Ale jest i dobra wiadomość. W latach 2005 – 2007 nastąpił spadek najcięższych przejawów patologii wśród uczniów – zażywania narkotyków i spożywania alkoholu. Na tym jednak dobre informacje się kończą, ponieważ coraz więcej młodych ludzi opuszcza lekcje bez usprawiedliwienia i coraz więcej z nich sięga po papierosy. Więcej o wynikach kontroli NIK w najbliższym GN.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_4.html0000644000205600001440000000505311064524400013323 0ustar pomorskieusers Jak zatrudnić nauczyciela bez kwalifikacji?

Jak zatrudnić nauczyciela bez kwalifikacji?

 

 

Opublikowany na stronach MEN projekt zmian w przepisach, określających zasady, wedle których określane są kompetencyjne wymagania nauczycieli, zakłada szereg bardzo istotnych zmian i modyfikacji.

 Najistotniejszą z nich jest rezygnacja z możliwości uznania ukończonego przez potencjalnego nauczyciela kierunku studiów za pokrewny względem nauczanego przedmiotu. Kompetencje takie posiadała instytucja kuratora oświaty, jednakże, wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 maja 2004 roku (sygn. akt U 1/04), uznającego takie rozwiązanie za sprzeczne z Konstytucją, kuratorzy utracili dnia 31 maja 2004 roku możliwość określania zakresu powiązania danych przedmiotów, a co za tym idzie – przyznawania na tej zasadzie prawa do wykonywania zawodu nauczyciela w danym zakresie.

Czytaj więcej we wrześniowym numerze Raportu Dyrektora Szkoły.

 

Źródło: www.eduinfo.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_5.html0000644000205600001440000000667011064524377013347 0ustar pomorskieusers Komunikat w sprawie Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty

Komunikat w sprawie Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty

 

 

W Dzienniku Ustaw Nr 163 z dnia 10 września 2008 r. pod pozycją 1017 zostało opublikowane rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 4 września 2008 r. w sprawie Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia.

Odpowiednio do treści rozporządzenia przewiduje się następujące terminy związane  z organizacją sposobu realizacji zadań resortu wynikające z tych przepisów: 

1. Przyjmowanie wniosków w sprawie kandydatów  na członków Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty będzie odbywać się w terminie do dnia 18 września 2008 r.

Zgodnie z przepisem § 2 ust. 2 rozporządzenia Minister powołuje członków Kapituły spośród osób będących uznanymi autorytetami w dziedzinie oświaty i dających rękojmię prawidłowego wykonywania zadań Kapituły, zgłaszanych przez:
- organy nadzoru pedagogicznego,
- organy prowadzące szkoły i placówki,
- związki zawodowe zrzeszające nauczycieli,
- organizacje pozarządowe, których statutową działalnością jest działalność oświatowa.

2. Przyjmowanie wniosków w sprawie kandydatów do tytułu honorowego profesora oświaty odbywać się będzie w terminie do dnia 30 września 2008 r.

Zgodnie z treścią przepisów § 5 oraz § 10 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia zgłaszanie kandydatów do tytułu honorowego profesora oświaty odbywa się za pośrednictwem organów sprawujących nadzór pedagogiczny. W uzasadnieniu wniosku organu powinien być zawarty opis dorobku zawodowego kandydatów.

Wyżej wymienione  podmioty  zgłaszają właściwe wnioski na adres:

Ministerstwo Edukacji Narodowej – Departament Strategii, al. Szucha 25, 00-918 Warszawa.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_6.html0000644000205600001440000001237311064524375013343 0ustar pomorskieusers Czego (nie)uczą polskie szkoły?

Czego (nie)uczą polskie szkoły?

 

 

W polskich szkołach źle przygotowuje się młodych ludzi do wejścia na rynek pracy - mówi raport pt. "Czego (nie) uczą polskie szkoły?".

Raport przygotowała fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju we współpracy z Fundacją im. Friedricha Eberta.

W rozmowie z PAP wicedyrektor Działu Analitycznego FOR Wiktor Wojciechowski powiedział, że "absolwentom brakuje przede wszystkim wiedzy praktycznej, która obecnie jest dużym atutem na rynku pracy". Jak dodał, atrakcyjnym kandydatem na rynku pracy z punktu widzenia pracodawcy jest nie ten, który dużo wie, ale ten, który dużo potrafi.

Według współautorki raportu prof. dr hab. Urszuli Sztanderskiej z Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego, w polskich szkołach nauczyciele nie tylko za mało uczą praktycznych umiejętności, ale często uczą ich źle.

- Badania pokazują, że zajęcia praktyczne w szkołach średnich nie poprawiają stopnia zatrudnienia absolwentów - powiedziała profesor i dodała, że uczniowi, który samodzielnie podejmuje praktykę czy staż zdecydowanie łatwiej znaleźć pracę.

Ważną propozycją przedstawioną przez FOR jest to, aby do kryteriów oceny pracy szkół wprowadzić ocenę sytuacji ich absolwentów na rynku pracy. - Państwo powinno uruchomić stały system monitoringu sytuacji zawodowej absolwentów - czytamy w raporcie. Zdaniem jego autorów, bez takich badań uczniowie w trakcie wyboru kierunku kształcenia podejmują decyzje jedynie na podstawie przypadkowych informacji.

- Wadą obecnego systemu jest m.in. to, że kuratoria nie mają kompetencji, aby oceniać jakość edukacji w szkołach. Postulujemy, aby jednym z kryterium tej oceny był los absolwentów poszczególnych szkół na rynku pracy - powiedział Wojciechowski.

Ważne jest, aby w szkołach zawodowych na różnych poziomach uczyli praktycy specjaliści. Tymczasem, jak powiedziała Sztanderska, utrudnieniem są bariery administracyjne, które specjalistom bez przygotowania pedagogicznego uniemożliwiają prowadzenie zajęć praktycznych w szkołach.

Jeżeli ktoś jest np. specjalistą w budownictwie, a nie ma ukończonego przygotowania pedagogicznego, to w świetle obowiązujących przepisów nie może uczyć w szkole. "Wysokie wymagania dotyczące umiejętności pedagogicznych stawia się osobom, które mogłyby bez nich uczyć najnowocześniejszych, praktycznych umiejętności" - powiedziała Sztanderska.

W raporcie można również przeczytać, że podniesienie jakości kształcenia wymaga wzmocnienia konkurencji między uczelniami.

Zdaniem autorów raportu, należy także wprowadzić powszechną odpłatność za kształcenie powyżej szkoły średniej i powszechny dostęp do systemu refinansowania kosztów kształcenia.

Jak w raporcie napisali ekonomiści, "obecny system tworzy niczym nie uzasadnione rozpiętości w dostępie do kształcenia. Za naukę w większości płacą mniej zamożni i mniej przygotowani do edukacji. Nie płacą bogatsi i lepiej przygotowani".

FOR to organizacja pozarządowa, która powstała w 2007 roku z inicjatywy prof. Leszka Balcerowicza. Jej celem ma być podniesienie poziomu debaty publicznej w Polsce. FOR skupia ludzi, którym zależy na lepszej demokracji oraz na wzmocnieniu fundamentów państwa prawa i rozwoju.

Fundacja im. Friedricha Eberta jest prywatną niemiecką instytucją o charakterze publicznym. Działa na rzecz podstawowych wartości demokracji społecznej i gospodarki rynkowej. Założona została w Berlinie w roku 1925 na mocy zapisu testamentowego Friedricha Eberta, pierwszego prezydenta Niemiec po ustanowieniu Republiki Weimarskiej.

(PAP)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_7.html0000644000205600001440000000453111064524375013341 0ustar pomorskieusers NIK: Potrzebne są zmiany w systemie awansu

NIK: Potrzebne są zmiany w systemie awansu

 

 

Za 4-5 lat system awansu zawodowego nauczycieli wypełni się – ostrzega Najwyższa Izba Kontroli. To oznacza, że większość nauczycieli zdobędzie najwyższy stopień awansu. – Dlatego do tego czasu trzeba wymyślić inny system – mówią eksperci z NIK.

Najwyższa Izba Kontroli przebadała funkcjonowanie systemu awansu zawodowego nauczycieli. Z przedstawionego dzisiaj raportu na ten temat wynika, że NIK ocenia system pozytywnie, co nie oznacza, że nie wykrył nieprawidłowości. Najczęstsze z nich to:
- nieprawidłowo prowadzone postępowania przez komisję kwalifikacyjną,
- nieprawidłowy skład komisji,
- niezapewnienie nauczycielom stażystom średnich miesięcznych wynagrodzeń przez samorządy.

Więcej w najbliższym numerze GN.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_8.html0000644000205600001440000000450311064524375013341 0ustar pomorskieusers Sprawozdanie o stanie zatrudnienia nauczycieli - EN-3 w roku 2008

Sprawozdanie o stanie zatrudnienia nauczycieli - EN-3 w roku 2008

 

 

a) Pismo skierowane przez Panią Krystynę Szumilas Sekretarza Stanu w MEN do Marszałków, Starostów, Prezydentów, Burmistrzów oraz Wójtów

b) Wzór formularza statystycznego „Sprawozdanie o stanie zatrudnienia nauczycieli w dniu 10 września 2008 r.”
- EN3 formularz str1.pdf
- EN3 formularz str2.pdf
- EN3 formularz str3.pdf

c) Program komputerowy do obsługi sprawozdania o stanie zatrudnienia EN-3 (EN308.zip) (EN308.exe)

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_16_6.html0000644000205600001440000001064211064524373013337 0ustar pomorskieusers Żegnaj wcześniejsza emeryturo u co 10-tego ucznia

Żegnaj wcześniejsza emeryturo

 

 

RZĄD STAWIA PREZYDENTA POD ŚCIANĄ

Koniec pomostówek dla nauczycieli i kolejarzy. Platforma przyjmie najbardziej radykalną wersję ustawy emerytalnej. Tym razem nie obawia się sprzeciwu prezydenta. Gdyby ten zawetował ustawę, nikt nie miałby prawa do wcześniejszej emerytury - donosi "Dziennik".
PO stawia Lecha Kaczyńskiego pod ścianą: jeśli zawetuje ustawę, pozbawi prawa do pomostówek 200 tys. osób, którym rząd taką możliwość w ustawie pozostawia. - Jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a Sejm nie odrzuci weta, to od początku przyszłego roku nie będzie żadnych możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla nikogo. Oczywiście ci, którzy już mają takie uprawnienie, zachowają je na zasadzie praw nabytych - tłumaczy gazecie wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Według projektu o emeryturach pomostowych mogą zapomnieć na przykład nauczyciele. - Po prostu nie ma na to pieniędzy, to mogło by nawet rozwalić budżet - mówi "Dziennikowi" Jarosław Gowin. 22 września ustawa trafi na posiedzenie rządu. - To projekt koalicyjny, który solidarnie będziemy popierać - zapewnia osoba z kierownictwa klubu PSL.

PiS: polityka miłości się skończyła

Prawo i Sprawiedliwość mimo wszystko liczy na to, że rząd w ostatniej chwili zmieni zdanie. - Mamy nadzieję, że Platforma nie będzie wywoływać niepokojów społecznych - mówi szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski. - Jak widać, polityka miłości się już skończyła - wtóruje Tadeusz Cymański. Poseł nie jest takim optymistą jak jego partyjny kolega. - Pomostówki przyjmą sobie takie, jak chcą, nic nie będziemy mieli do gadania - dodaje.

Czy przyjęcie przez rząd tak radykalnych rozwiązań może doprowadzić do protestów? Już od kilku miesięcy zapowiadają to przede wszystkim nauczyciele i kolejarze, czyli grupy, które najbardziej stracą na nowej ustawie. Szef ZNP Sławomir Broniarz w rozmowie z dziennikiem wypowiada się ostrożnie. - Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli są zapisane także w Karcie nauczyciela i wierzymy, że tam zostaną zachowane.

Co zakłada projekt rządu?

Po przyjęciu ustawy liczba uprawnionych do wcześniejszych świadczeń zmniejszy się aż o 800 tys. osób. Emerytury pomostowe mają przysługiwać osobom pracującym na 51 stanowiskach, których listę przygotowało ministerstwo. Na liście znaleźli się m.in. spawacze kadłubów statków, pracownicy platform wiertniczych, drwale i piloci. Prawo do pomostówek będą też mieli żołnierze zawodowi, policjanci i funkcjonariusze służb specjalnych, ale tylko wtedy, gdy zostaną zwolnieni i utracą prawo do emerytury mundurowej. Lista stanowisk została opracowana przez ekspertów medycyny pracy.

kaw//kwj

 

Źródło: www.tvn24.pl

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_16_7.html0000644000205600001440000001421511064524372013337 0ustar pomorskieusers Pomostówki wciąż nie uzgodnione

Pomostówki wciąż nie uzgodnione

 

 

CZAS NAGLI - Z KOŃCEM ROKU TRACĄ WAŻNOŚĆ OBECNE ZASADY

Wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak zapowiadała, że w środę Komisja Trójstronna zakończy uzgodnienia na temat emerytur pomostowych. Tak się nie stało, ale wiceminister w TVN CNBC Biznes mówi: już niebawem porozumienie będzie.
Kością niezgodny pozostaje lista zawodów, w których pracownicy będą mogli starać się o wcześniejszą emeryturę. - Jeszcze niektóre rozmowy w sprawie emerytur pomostowych trwają, bo zakres do omówienia był bardzo szeroki. PodsumowaliŚmy, że już w sumie 60 godzin rozmawiamy z partnerami społecznymi. Prawie wszystko udało się domówić. Na piątek planujemy jeszcze spotkanie, podczas którego chcemy zamknąć spotkanie komisji trójstronnej - powiedziała w czwartek Agnieszka Chłoń-Domińczak na antenie TV CNBC Biznes.

Ta sama wiceminister pracy w końcu sierpnia zapowiedziała, że jeśli uzgodnienia ze związkami nie będzie, to ustawa o emeryturach pomostowych trafi do Sejmu w wersji rządowej. (CZYTAJ WIĘCEJ)

Wiele wątpliwości
      
Cały czas mówiliśmy o tym, kto powinien mieć emerytury pomostowe. Teraz zostało pytanie JAK      
Wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak


Teraz Chłoń-Domińczak podkreśla, że eksperci wciąż zastanawiają się nad kilkoma ważnymi problemami. - Nadal zastanawiamy się, czy osoby pracujące na oddziałach intensywnej opieki, czy zajmujące się ostrymi zatruciami, cześć kolejarzy - czy są to osoby wykonujące pracę o szczególnym charakterze, a więc kwalifikujące się do emerytur pomostowych w przyszłości. Zastanawiamy się także nad osobami, które z przyczyn technicznych wykonują prace w godzinach nocnych - wymienia.

Czy dojdzie do rychłego porozumienia? - Spisaliśmy już część rozbieżności, ale mamy już jednoznaczne stanowiska stron dialogu, więc możemy powiedzieć, gdzie widzimy rozbieżności nie do uzgodnienia. Największą rozbieżnością jest to, czy system ten powinien mieć charakter wygasający, czy powinien istnieć dopóty, dopóki istnieją warunki, które zostały określone w ustawie. Ten element jeszcze chcemy raz przedyskutować - zapowiada wiceminister.

Funkcjonowanie systemu

- Jeszcze przed nami jest kilka dyskusji na temat tego, jak system ma funkcjonować. Cały czas mówiliśmy o tym, kto powinien mieć emerytury pomostowe. Teraz zostało pytanie "JAK". Jak będzie się określać osoby, jak będzie wyglądać tryb odwoławczy, jak powinny emerytury być finansowane. Jest kilka propozycji różnych organizacji pracodawców i to chcemy w piątek przedyskutować - powiedziała wiceminister w TVN CNBC Biznes.

- W piątek w zespole najpewniej zakończymy posiedzenie. Postanowiliśmy także, że rząd może kontynuować prace nad projektem ustawy, w duchu tego, co już jest ustalone - zapewniła Chłoń-Domińczak.

Nie dla emerytury małżeńskiej


Wraz z wpłynięciem do Sejmu projektu ustawy dotyczącego wypłat emerytur z II filara powrócił też spór o "emerytury małżeńskie" - czyli kwestię dziedziczenia zgromadzonych przez zmarłego składek emerytalnych. Kiedy w Polsce wprowadzano reformę emerytalną, jednym z promujących ją haseł była właśnie obietnica dziedziczenia tych pieniędzy, zwłaszcza przez żyjącego współmałżonka. Tymczasem w rządowym projekcie możliwości takiej nie ma.

- Zaprezentowaliśmy komisji zajmującej się tym zagadnieniem rozwiązania, które są najważniejsze. Chcemy, aby w przyszłości emeryci mogli korzystać z jak najwyższych środków, gromadzonych na kontach otwartych funduszy emerytalnych. A emerytura małżeńska nie jest takim rozwiązaniem. Powoduje bowiem, że emerytura jest znacznie niższa - tłumaczy wiceminister Chłoń-Domińczak.

W zamian proponuje istniejące rozwiązania. - W obecnym systemie ubezpieczeń społecznych istnieją renty rodzinne, a więc zabezpieczenie małżonków. Jest to elementem w ramach ubezpieczeniem rentowych, na które wszyscy płacimy. Chcemy, aby całość zabezpieczenia wdów i wdowców odbywała się w ramach tej renty rodzinnej - dodaje.

sm/sk

 

Źródło: www.tvn24.pl

 

 

 

 

 

2008_09_16_8.html0000644000205600001440000000601711064524371013340 0ustar pomorskieusers PO: pomostówki nie dla nauczycieli

PO: pomostówki nie dla nauczycieli

 

 

Platforma Obywatelska przyjmie najradykalniejszą wersję projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Oznacza to, że na wcześniejsze emerytury nie mają co liczyć nauczyciele. PO jest przekonana, że prezydent nie zawetuje tej ustawy – pisze dziś „Dziennik”.

PO uważa, że Lech Kaczyński nie zdecyduje się na weto, bo taka decyzja pozbawiłaby prawa do pomostówek 200 tys. osób, którym rząd taką możliwość w ustawie pozostawia. - Jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a Sejm nie odrzuci weta, to od początku przyszłego roku nie będzie żadnych możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla nikogo. Oczywiście ci, którzy już mają takie uprawnienie, zachowają je na zasadzie praw nabytych - tłumaczy wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Prezydent jest więc postawiony przez Platformę pod ścianą.

Tymczasem już 22 września ustawa trafi na posiedzenie rządu. - To projekt koalicyjny, który solidarnie będziemy popierać - zapewnia osoba z kierownictwa klubu PSL.

- Będziemy rozmawiać ze związkami zawodowymi - kto wie, być może nawet doprowadzimy do porozumienia w tej sprawie między Solidarnością i OPZZ - mówi polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Czy przyjęcie przez rząd tak radykalnych rozwiązań może doprowadzić do protestów? - Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli są zapisane także w Karcie nauczyciela i wierzymy, że tam zostaną zachowane – mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_17_7.html0000644000205600001440000000443311064525417013342 0ustar pomorskieusers Zaproszenie Klub

Zaproszenie Klub

 

 

KLUB WSPÓŁCZESNEJ MYŚLI POLITYCZNEJ
80-866 Gdańsk, ul. Gdyńskich Kosynierów 11
Regon 190843202, NIP 957-00-17-321, r-k w Banku Millennium SA nr 97
1160 2202 0000 0000 5460 8215

Zaproszenie

Zapraszam na spotkanie klubu, które odbędzie się 25 września 2008 roku
(czwartek) o godz. 17.00
w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku,
Gdańsk, ul. Mariacka 25/26.


Gościem naszym będzie
Pan SŁAWOMIR BRONIARZ
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Nasz Gość wygłosi wykład pt.
LEWICOWOŚĆ W EDUKACJI.

Po wykładzie przewidziane są pytania, odpowiedzi i dyskusja.

Prezes klubu
prof. dr hab. Longin Pastusiak

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_17_8.html0000644000205600001440000000303611064524560013337 0ustar pomorskieusers Informacja rządu na temat edukacji

Informacja rządu na temat edukacji

 

 

Informacja rządu na temat edukacji

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_21_7.html0000644000205600001440000000617611065403754013343 0ustar pomorskieusers Zaproszenie Klub

Pismo do MEN w sprawie dodatków dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji państwowej

 

 

ZPE/302/28/08
2008-09-16
Pani
Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej
W a r s z a w a

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zwraca się z prośbą o ustalenie terminu spotkania w sprawie wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej, z udziałem przedstawicieli właściwych ministrów.

W obowiązującym stanie prawnym brak jest regulacji, które stanowiłyby podstawę do określania przez organy prowadzące wysokości środków przeznaczonych na wypłatę dodatków motywacyjnych oraz wysokości poszczególnych dodatków funkcyjnych dla nauczycieli, którym powierzono stanowisko kierownicze lub inne funkcje w szkole. Brak unormowań prawnych w tym zakresie powoduje negatywne konsekwencje dla pracowników, tj. niewypłacanie dodatków, bądź przeznaczanie środków finansowych na inne cele.

W związku z powyższym, za uzasadnioną uważamy nowelizację rozporządzenia MENiS z dnia 2 lutego 2005 r. w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej. Przedmiot i zakres niezbędnych - w naszej opinii - zmian, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego przedstawią podczas spotkania.

Będziemy zobowiązani za pilne wyznaczenie terminu.

Z poważaniem
(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_21_8.html0000755000205600001440000000502311065404370013330 0ustar pomorskieusers Zaproszenie Klub

Rozmowy w MEN 16 września

 

 

16 września związkowcy rozmawiali z przedstawicielami rządu cztery godziny. Przekonywali ich m.in. do odstąpienia od tak szerokiego pakietu decentralizacji systemu oświaty. - Istnieje potrzeba jasnego określenia roli kuratora oświaty, jako instytucji nadzoru pedagogicznego nakierowanej na jakość kształcenia - doszli wspólnie do wniosku.

Omówiono m.in. zadania kuratora oświaty i samorządu terytorialnego związane z dokonywaniem oceny pracy dyrektora szkoły, odwoływaniem dyrektora szkoły w szczególnie uzasadnionych przypadkach podczas roku szkolnego, ustalaniem profili kształcenia i zawodów w szkołach ponadgimnazjalnych, łączeniem szkół w zespoły oraz likwidacją szkół.

Ustalono, że na jednym z zaplanowanych spotkań strona rządowa przedstawi koncepcję sprawowania nadzoru pedagogicznego, nakierowanego na jakość kształcenia.

Kolejne spotkania zaplanowano na 24, 29 i 30 września. 17 września rozmowy w MEN zostały odwołane z powodu debaty edukacyjnej w Sejmie, w której uczestniczyła minister Katarzyna Hall.

(mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2002_06_19.html0000644000205600001440000000601210565321547013103 0ustar pomorskieusers Zdjęcia z Posiedzenia Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP
Zdjęcia z Posiedzenia Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP z dnia 19 czerwca 2002 roku

 

 

 

2002_08_31.html0000644000205600001440000000601710565321546013103 0ustar pomorskieusers Szkolenie członków Związku województwa pomorskiego
Szkolenie członków Związku województwa pomorskiego, Rusocin sierpień 2002 rok

 

 

 

2002_10_01.html0000644000205600001440000001304110565321545013063 0ustar pomorskieusers Uroczysty Dzień Edukacji w Zarządzie Okręgu Pomorskiego ZNP
Uroczysty Dzień Edukacji w Zarządzie Okręgu Pomorskiego ZNP październik 2002

 

 

 

2002_10_23.html0000644000205600001440000000170010565321545013066 0ustar pomorskieusers Obchody Dni Edukacji w ZO ZNP w Słupsku
Obchody Dni Edukacji w ZO ZNP w Słupsku 2002 rok





 

 

2003_06_05.html0000644000205600001440000010620610565321545013103 0ustar pomorskieusers POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP
POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP (1/3)


Decyzją ZOP ZNP w dniach od 3.06–6.06 br. nauczyciele z róznych regionów Polski, którzy prowadza szkolne kluby europejskie wzięli udział w rejsie POGORIĄ do Ronne na Bornholm.

Rejs odbywał się pod hasłem ZNP rejsem do Unii Europejskiej .

Patronat nad rejsem objął Franciszek Potulski – sekretarz stanu w MENiS , który w realizacji tego przedsięwzięcia odegrał bardzo znaczącą rolę: zainspirował rejs, współorganizował wiele przedsięwzięć w związku z jego organizacją (m.in. współfinansowanie rejsu przez Ministerstwo ds. Referendum Europejskiego ) , no i ..... patronat .

Na pokładzie POGORII spotkali się najlepsi z najlepszych – nauczyciele ( opiekunowie ) szkolnych klubów europejskich w tym również laureaci nagrody Prezydenta RP "NAJLEPSZY SZKOLNY KLUB EUROPEJSKI"

A było to tak :

Poseł a wtedy już sekretarz stanu w MENiS spotkał się z wiceadmirałem STAP –u Piotrm Kołodziejczykiem , aby doprecyzować2 miejsca w rejsie POGORIĄ dla naszych najlepszych absolwentów gimnazjów w roku 2003 województwa pomorskiego.

W czasie sympatycznej rozmowy okazało się, że POGORIA przez kilka dni cumowała będzie na Nabrzeżu Kościuszkowskim w Gdyni i mogłaby być do dyspozycji Posła.......

No i jak zwykle w oczach Posła pojawił się dziwny „ błysk „ czułam przez skórę ,że szare komórki u Posła zaczęły pracować i nie kończąc swoich własnych myśli ( i znowu będzie robota ) usłyszałam „ a może by tak rejs dla nauczycieli ?!”

Ponieważ bardzo lubię tego typu wyzwania i poseł tak jak i ja lubimy sprawiać ludziom frajdę i przyjemność powiedzieliśmy „ dlaczego by nie”.

I tak to się zaczęło ...... W ciągu niecałego kwadransu podzieliliśmy się zadaniami i ustaliliśmy, że odbędzie się rejs na Bornholm dla nauczycieli zajmującymi się szkolnymi klubami europejskimi. Ja miałam zorganizować załogę i zainteresować rejsem ZG ZNP ( szkoda , że z tak miernym skutkiem ) , a Poseł miał zając się wsparciem finansowym imprezy przez Pana Lecha Nikolskiego – Ministra ds. Integracji z Unia Europejską.

I tak pożeglowaliśmy do EUROPY na tydzień przed referendum.

Impreza ta zamknęła cykl spotkań organizowanych przez nasz Okręg Pomorski ZNP na rzecz ratyfikacji Traktatu przystąpienia Rzeczypospolitej polskiej do krajów Unii Europejskie.

..... Przeżyliśmy wszyscy niesamowite chwile, zawiązaliśmy wspaniałe przyjaźnie, wspólnie podjęliśmy wiele inicjatyw współpracy .......

Cumowaliśmy do kei Nabrzeża Kościuszkowskiego w Gdyni ............. Widziałam olbrzymią radość na twarzach wszystkich uczestników u jednych pewnikiem, że ziściły się ich marzenia, u innych , że odbyli podróż swojego życia, a inni .... , że na kei czekają ich kochane rodziny... Franek ! to naprawdę robiło wrażenie ......

I chociaż rozstaniu towarzyszył nam wszystkim wielki smutek i łzy, to myślę Franku , że warto kontynuować tą podróż w przyszłości i liczę , że znowu coś wspólnie wymyślimy .......

Już wiem a może w przyszłym roku popłyniemy na Korsykę ???! TAAAAAK !!!!!!!!!!!!!!!

....... Ten rejs na zawsze zapisał się na kartach historii nie tylko Okręgu Pomorskiego ZNP, ale tez w pamięci jego uczestników z całej Polski. W imieniu wszystkich uczestników bardzo Ci dziękuję, bo bez Ciebie ...... nie spotkałoby nas takie wielkie szczęście.

PS.

........ Ale przyznam się Wam , że tak naprawdę sama nie wiem, czy to, że różne pomysły wyskakują z głowy Fr.P częściej niż Atena z głowy Zeusa, czy to szczęście, czy nieszczęście ? Wiem, że na pewno coś jeszcze wykombinuje i nie pozwoli nam się nudzić........ Taki On już jest ..........

 

JAKICH ZASAD NAUCZYLIŚMY SIĘ ?

1/. Osoby hałaśliwe, przemądrzałe, sarkastyczne, zadufane i takie dla których najważniejsze są własne pragnienia i zaspakajanie swoich potrzeb – nie są dobrymi kumplami

2/. Statek nie jest dobrym miejscem dla zakochanych. Na wakacje z zakochaną i wpatrzoną w Ciebie osobą wybierz namiot.

3/. Warto posiadać umiejętności radzenia sobie samemu w różnych sytuacjach życiowych.

4/. Warto mieć kogoś bardzo bliskiego – by chwilami o niej pomyśleć..... przy pięknym gwieździstym niebie, w pełni księżyca, przy wschodzie i zachodzie słońca, w pełnej ciemności i odbijających się gwiazdach w nieskończonej tonii morskiej wody - często napawały nas myśli o najbliższych i dawaliśmy się ponieść romantycznym myślom z przeszłości i w przyszłość.

 

POGORIA – laureatka nagrody Prezydenta RP

01 czerwca 2003r , to dzień niezwykły dla moich uczniów. Odbieramy nagrodę główna w Zamku Królewskim w Warszawie. Wygraliśmy konkurs na sprawozdanie w ramach programu "Moja szkoła w Unii Europejskiej".

Podczas części oficjalnej głos zabrał Pan Franciszek Potulski – sekretarz stanu w MENiS. W trakcie swego przemówienia mówi między innymi o niespodziance dla trzech zwycięskich szkół. Nie sądziłam, że niespodzianka ta będzie tyczyła mnie. Po pięknej oficjalnej części pan sekretarz stanu w MENiS podszedł do mnie i wręczając mi wizytówkę zaprosił mnie na rejs, który miał odbyć się już pojutrze.

Byłam zaskoczona. Rejs żaglowcem pojutrze ....? Mam jechać ... ? To chyba niemożliwe ... ?!

Tak myślałam 1 czerwca w Zamku Królewskim .

Przyjechałam do domu, pozbierałam myśli i pomyślałam – pojadę... !

Tego samego dnia zadzwoniłam do pani Eli Markowskiej i po serdecznej rozmowie wiedziałam, że tu nie będzie źle. Spakowałam się jeszcze tego samego dnia wieczorem i 1 czerwca byłam już prawie gotowa.

Przypuszczenie moje , że tu nie będzie źle potwierdziły się. Dzisiaj 6 czerwca o godz. 13.00 mogę śmiało powiedzieć „ tu jest wspaniale „. Ten jeden rejs wystarczył abym złapała bakcyla żeglowania. Wszystko było super : wciąganie żagli, mycie garów, sanitariatów, wspaniałe jedzenie – nie mówiąc już o uczestnikach.

Na żaglowcu popłynąć powinien każdy i młody i stary. Tam nie tylko można poznać język żeglarski, ale także wyzwolić w sobie wiele cech wartościowych oraz nabyć mnóstwo umiejętności, które niezbędne są do współżycia w zespole – tu trzeba być razem i tworzyć silną zwartą grupę.

Dziękuje organizatorom za wspaniały rejs i piękne przeżycia.

Teresa Snarska – ZSR w RUDCE

POGORIA – laureat nagrody Prezydenta RP

Jest niedziela 1 czerwca 2003r. godz. 23.10. Dzwoni telefon. To moja pani dyrektor Elżbieta Kleczyk z informacją, że we wtorek 03 czerwca mam się stawić na POGORII w celu odbycia rejsu do Europy na Bornhlm. Jest to nagroda za prace w konkursie „ Moja szkoła w Unii Europejskiej „. a ja odebrałem to jako prezent na Dzień Dziecka...... Parę obaw nasunęło mi się do głowy ale były i mysli pozytywne .... POGORIA – żaglowiec już legenda, okazja do rzeżycia morskiej przygody, poznania nowych ludzi..... I się spełniło ..... Miłe, zyczliwe przyjęcie,, wspólna praca na wchcie, wspólne posiłki. No i ... bezmiar morza.. Tych chwil się nie zapomni !. To niesamowite przeżycia !!!

Sławomir Rut – Gimnazjum Nr 3 w Gdańsku

 

LISTA uczestników POGORIA 2003 r.

OKRĘG LUBUSKI
1/. Teresa Pawlak

OKRĘG ŁÓDZKI
1/. Paweł Zieliński

OKRĘG MAŁOPOLSKI
1/. Grażyna Gruber

OKRĘG PODLASKI
1/. Teresa Snarska (nagroda Prezydenta – klub europejski)

OKRĘG POMORSKI
1/. Maria Barańska – Ustka
2/. Irena Bizunowicz – Kubicka
3/. Witold Diug- Bytów
4/. Piotr Ginda - Człuchów
5/. Danuta Golanowska - Gdynia
6/. Zofia Grzybowska – Stary Targ
7/. Ewa Jakubczyk – Slupsk
8/. Elżbieta Markowska - prezes – Gdańsk
9/. Irena Markowska – Tczew
10/. Barbara Marszałek – Nowy Dwór Gdańśki
11/. Ewa Pawłowska – Gdańsk
12/. Sławomir Rut – Gdańsk ( nagroda Prezydenta – klub europejski )
13/. Mirosław Staniszewski – Gdańsk
14/. Jolanta Szulc – Kwidzyn
15/. Jadwiga Świątek – Pruszcz Gdański
16/. Jerzy Waruszewski – Tczew
17/. Zofia Weber – Kościerzyna

OKRĘG ŚLĄSKI
1/. Marek Jaworski
2/. Małgorzata Kaczmarczyk
3/. Jadwiga Lincer
4/. Alina Michalak
5/. Tomasz Nosiadek
6/. Zygmunt Pietrzak
7/. Barbara Redkowska
8/. Jerzy Szmajda
9/. Piotr Zawadowicz

 

ROZKŁAD DNIA – POGORIA

Do 7.00 – cisza nocna
7.00 – pobudka
7.00 – 7.30 – toaleta poranna
7.30 – 7.55 – śniadanie
8.00 – podniesienie bandery i apel poranny
8.30 – 9.00 śniadanie wachty nawigacyjnej i wachty gospodarczej. Klear osobisty.
9.00 – 13.00 – prace bosmańskie lub zajęcia programowe
13.30 – obiad
15.00 – 18.00 prace bosmańskie lub zajęcia programowe
18.30 – kolacja
od 23.00 – cisza nocna

Na trapie powitał nas kapitan POGORII Marek Kleban.

Zostaliśmy podzieleni na 4 wachty a starsi wachtowi podzielili miedzy nami zadania do wykonania.
Przełożonym wachty był Oficer Wachtowy – doświadczony żeglarz posiadający stopień sternika morskiego. To on dbał o nasze bezpieczeństwo i wydawał polecenia.

Spotkaliśmy się też z załogą stałą :
Starszym Oficerem (bezpośredni nasz przełożony), Bosmanem (dba o takielunek i urządzenia pokładowe), Mechanikiem i Motorzystą , którzy dbali o urządzenia mechaniczne i elektryczne statku, ale pomagali nam i przy pracy z żaglami, Kucharzem – najważniejszą osobą na statku (gotowanie pod jego opieka to wspaniała przygoda i nauka) posiłki były wyśmienite chociaż w tym też była i nasza zasługa bo w końcu też w kuchni mu pomagaliśmy przygotowywanie posiłków, nakrywanie i podawanie do stołu, zmywanie itp.)

PS

Niezależnie od tego rozkładu dnia służby biegły przez 24 godziny na dobę.

Przebiegały one różnie w zależności , czy statek jest w morzu (płynie), na kotwicy, czy w porcie (tym razem wachta oznaczała nie tylko grupę żeglarzy ale również pełnione funkcje – nawigacyjne lub portowe).
Kiedy statek był w morzu pełniliśmy służbę nawigacyjną przez 4 godziny w ciągu dnia i 4 godziny w nocy. W czasie trwania tej wachty : sterowaliśmy, obserwowaliśmy morze dookoła statku "na oku" pełniliśmy funkcje asystenta nawigacyjnego oraz stawialiśmy, zwijaliśmy lub zmienialiśmy żagle. W czasie obsługi żagli zachodziła konieczność wchodzenia na reje i maszty. Nikt nie był do tego zmuszany, ale większość z nas tego spróbowała (coś wspaniałego a jakie widoki...) Najbardziej śmialiśmy się z Eli, ponieważ pierwsza dała przykład a przypomnieliśmy sobie jak zakazywała wykonania tej czynności swojemu synowi, który płynął w dziewiczy rejs na statku szkoleniowym Akademii Morskiej (darze Młodzieży) ..... no Ela po kimś ten chłopak to ma ..... !

W porcie pełniliśmy służbę przy trapie.
W czasie warty gospodarczej sprzątaliśmy i zmywaliśmy naczynia szczególnie starannie ubikacje i łazienki oraz patelnie w kuchni. No , niektórzy nasi koledzy uczyli się dopiero tej czynności ... a inni nie powiem nawet sprawnie im to szło....... a śmiechu przy tym było co niemiara.

Oj Koledzy, koledzy – powinny to zobaczyć wasze żony, dziewczyny .......

 

I wachta

Czajkowska Magdalena – st. Wachty
Pawski Piotr
Jakubczyk Ewa
Szulc Jolanta
Markowska Irena
Barańska Maria
Grzybowska Zofia
Bizunowicz – Kubicka Irena
Pawlak Teresa
Waruszewski Jerzy

II wachta

Mickiewicz Anna – st. Wachty (Papaj)
Zięzio Paweł
Szmajda Jerzy
Nosiadek Tomasz
Zawadowicz Piotr
Michalak Alina
Lincer Jadwiga
Redkowska Barbara
Kaczmarczyk Małgorzata
Jaworski Marek

III wachta

Wiśniewska Marta – st. Wachty
Żak Bartłomiej
Markowska Elżbieta - prezes
Golanowska Danuta
Pawłowska Ewa
Świątek Jadwiga
Weber Zofia
Marszałek Barbara
Staniszewski Mirosław
Zieliński Paweł

IV wachta

Knop Marta – st. Wachty
Ludwig Jarosław
Gruber Grażyna
Snarska Teresa
Ginda Piotr
Diug Witold
Pietrzak Zygmunt
Czech Anna
Rut Sławomir

I oficer – Zbigniew Ryng (Maciek)
II oficer Żąbkowicz Sławomir (Stefan)
III oficer Czapliński Jan

 

SPRAWOZDANIA - WACHTY POGORIA 2003


Wachta nawigacyjna

03 czerwca - ZAMUSTROWANIE

Powitanie przez kol. Prezes E. Markowską i Pana Fr. Potulskiego – sekretarza stanu w MENiS

Do godz. 18.00 wszyscy uczestnicy rejsu zameldowali się na Pogorii. Wyposażono nas w gadetty Unii Europejskiej (chorągiewki, emblematy, znaczki, ulotki itp.) i o godz. 19.00 rozpoczynamy konferencje prasową z Radiem Gdańsk i TV Gdańska.

Po kolacji odbywa się spotkanie z kapitanem żaglowca, oficerami i pozostała załogą.

Zostaliśmy przeszkoleni w zakresie bezpieczeństwa podczas rejsu, po czym udaliśmy się na krótki spacer po Skwerze Kościuszkowskim.

Wieczór integracyjny spędziliśmy w asyście pana kapitana i o godz. 23.00 udaliśmy się na spoczynek.

04 czerwca – WYJŚCIE W MORZE

godz. 7.00 – pobudka

godz. 8.00 apel i szkolenie

Po apelu każda wachta została poinstruowana jak należy wypełniać powierzone obowiązki, po czym wszystkie wachty przystąpiły do prac.

O godz. 10.00 odbyła się odprawa celna i zdjęcie trapu. Wyszliśmy w morze o godz. 10.10

Sprawiono nam dużą frajdę , dając możliwość wejścia na maszt i na wanty. Wielu z nas w tym momencie pokonało samych siebie. Wrażenia nieziemskie.

Wyszliśmy w rejs na silniku a na wyjściu z Zatoki po raz pierwszy stawialiśmy żagle. Zaczęliśmy sobie zdawać sprawę , że stajemy się odpowiedzialni nie tylko za siebie ale tez za pozostałą część załogi – to nie są żarty.

O godz. 14.00 poproszono załogę na obiad. Był niesamowicie pyszny. Jak na tę porę przystało nastąpił relaks, można było się opalać , odpoczywać (chyba, że nie pełniło się żadnej wachty). Odpoczynek nie trwał długo, bo niebawem rozległ się alarm nawigacyjny. Cała załoga zjawiła się na pokładzie – trzeba było zwijać żagle.

Należało obsłużyć trzy cliwry : faksztaksel, cliwer i bomcliwer oraz sklarować żaglowiec.

Po godz. 20.00 wezwał nas kolejny alarm na stawianie żagli. Fałem wciągaliśmy (wybieraliśmy) wszystkie żagle.

Były również manewry - obsługiwaliśmy cumy i szpring.

W godz. od 21.00 – 23.00 załoga dyskutowała w klubie dyskusyjnym o rejsie i planowanych działaniach na najbliższy okres.

O godz. 23.00 udaliśmy się do kajut na zasłużony odpoczynek nocny po trudach rejsu.

05 czerwca – pełne morze BORNHOLM

godz.7.00 – pobudka

godz. 8.00 apel i omówienie zadań dla każdej wachty.

Po wyjściu na pokład dostaliśmy rozkaz kapitański "zwijamy żagle". Mamy opóźnienie 2 godziny. Zbyt wolno płynęliśmy w nocy. Cała załoga ruszyła do pracy.

Godz. 13.00 pierwsze podejście do portu .... mielizna, trzeba było zmienić kurs.

Godz. 13.30 udane wejście i ląd. Spotkali nas mieszkańcy wyspy. Cała grupa wyprawiła się na zwiedzanie wyspy. Moc wrażeń opowiadaliśmy przez cały wieczór.

Godz. 19.00 wypływamy z portu i obieramy kurs na Gdynię. Wyszliśmy z portu na silniku. Po godzinie ogłoszono alarm i rozpoczęliśmy stawianie zagli.

Godz. 19.30 - kolacja i czas wolny do godz. 24.00

Godz. 24.00 przejęcie wachty do godz.4.00



WACHTA nr 2

Rejs POGORIĄ na Bornholm organizowany przez ZOP ZNP pod hasłem REJSEM ZNP DO UE przyniósł mi niesamowite przeżycia. Pomimo, że jestem gdynianką miałam po raz pierwszy okazję płynąć żaglowcem jako członek jego załogi. Moja wyobraźnia o żaglowcu stała się rzeczywistością . POGORIA to żaglowiec o długości 48 m i powierzchni ożaglowania 1000 m2. Zwykle zabiera w rejs 49 osób w tym kapitana, 4 oficerów, 4 członków załogi stałej i 40 członków takiej załogi jak my członkowie ZNP z całej Polski. Zostaliśmy podzieleni na 4 wachty. Byłam w drugiej wachcie. Wykonywałam następujące czynności :

W porcie pełniłam służbę przy trapie , na morzu pełniłam wachtę nawigacyjną – 4 godziny w ciągu dnia i 4 godziny w nocy (sterowałam – była to dla mnie duża frajda), stałam na dziobie "na oku" obserwowałam morze dookoła żaglowca, pełniłam funkcję asystenta nawigacyjnego oraz w miarę potrzeby brałam udział przy stawianiu i zwijaniu żagli lub zmianie ustawienia żagli. Na trzeci dzień miałam służbę gospodarczą w czasie której pomagaliśmy kucharzowi w przygotowywaniu posiłków, nakrywaniu do stołów, sprzątaliśmy i zmywaliśmy naczynia – ja zmywałam zastawę stołową na 50 osób3 razy dziennie . Podczas żeglowania OGORIĄ nauczyłam się współdziałania w zespole, który stanowiła załoga – członkowie ZNP.

Zapoznałam się z pomieszczeniami statku statku, rozmieszczeniem w nim załogi, regulaminem, alarmami, użyciem pasów ratunkowych, rozmieszczeniem sprzętu ratunkowego i przeciwpożarowego, obsługa żagli w podstawowym zakresie.

W czasie rejsu nauczyłam się przeznaczenia i miejsca mocowania poszczególnych lin. To nie było takie trudne jak na pierwszy rzut oka się wydawało – jest w tym pewien system który pozwolił nam opanować te umiejętność. Poznałam dinowanie ruchome żaglowca i poznałam takie nazwy jak : szot, kontraszot, gafelgaja, kontrafał, pikfał, gardafał, diska itp.

To tyle o rejsie, dzięki któremu mieliśmy okazję zobaczyć wyspę Bornholm i miasto Ronne.

Moje pierwsze skojarzenie po zobaczeniu Bornholmu z jego kolorową, kameralną architekturą. Znajduje się tu mnóstwo galerii, pracowni artystycznych, antykwariatów i muzeów. Bornholczycy szczycą się świetna ceramiką i szkłem artystycznym.

Sztuka kulinarna jest tutaj niesamowita : wspaniale przyrządzone ryby w starych wędzarniach.

Za wspaniały rejs dziękuje kol. Eli Markowskiej – która przygotowywała cały rejs od strony organizacyjnej i wiem ile ją to kosztowało nie tylko czasu i energii ale tez i wiele zdrowia oraz kol. Ewie Pawłowskiej .

Danuta Golanowska - ZO ZNP Gdynia

 

Wachta nr 4

Wybrańcy losu czyli osoby oddelegowane przez wadze okręgowe ZNP zjawiły się 3 czerwca na Skwerze Kościuszki przy żaglowcu POGORIA w Gdyni.

Przygoda z morzem na dobre rozpoczęła się o godz.18.00 na pokładzie żaglowca POGORIA, kiedy to kapitan przywitał załogę i przedstawił harmonogram naszej wyprawy i zarządził utworzenie wacht (dobór przypadkowy lub na bazie więzi koleżeńskich). Załoga zaokrętowana ....

Mieliśmy szczęście lub nieszczęście trafić pod dowództwo wachtowej Marty – dziewczyny o egotycznej urodzie i charakterze, jak się późnej okazało - bosmana. Z właściwą dla siebie energią Marta przystąpiła do szkolenia nas "szczurów lądowych" do pełnienia wielkich funkcji i wykonywania różnorodnych czynności.

Zapoznaliśmy się ze statkiem, rodzajami alarmów i ich znaczenia, jak używać pasów ratunkowych, jak zachować bezpieczeństwo podczas wchodzenia na maszty i reje, nauczyliśmy się sposobów wiązania podstawowych węzłów, roli i znaczenia wacht, jak stawiać i zrzucać żagle. Po kilkunastu minutach mieliśmy niezły mętlik w głowach od tych fachowych określeń związanych z uprawianiem żeglarstwa (wybieranie, luzowanie, obłożenie, knagowanie).

Podczas wachty nawigacyjnej ( trwającej 4 godz. ) pełniliśmy dyżury na tzw. "oku" na dziobie i na rufie, sterowaliśmy i wybijaliśmy szklani, obsługiwaliśmy żagle rejowe.

Kolejnym szkoleniem były spraw związane z ratownictwem morskim.

Po tym szkoleniu przejęliśmy obowiązki wachty gospodarczej a miejscem naszego działania był kambus – messa – pentra. I tutaj nie sprawdziło się stare przysłowie "gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść". Tutaj a bardzo małej powierzchni pracowało sprawnie i skuteczne, ku zadowoleniu całej załogi aż 8 osób.

Każdy uczestnik ma przydzielona koję oraz do dyspozycji "dużą" powierzchnie użytkową w kajucie, bo aż 0,3 m2 – ale wszyscy sa zadowoleni, tryskają humorem .... nie kołysze i mamy nadzieję , że Bóg Posejdon okaże się łaskawy i rejs będzie spokojny......

W pierwsza noc na pokładzie było troszkę głośno – śpiewom i dowcipom nie było końca. Szkoda, że nie było z nami mistrza w opowiadaniu dowcipów - Franka.

I dzień: płyniemy, omijamy Hel, stawiamy żagle i praca w kuchni pod czujnym, przyjaznym i opiekuńczym okiem Mirka. Każdy przez chwilę mógł poczuć się wilkiem morskim.

 

REJSIE NASZ
wiersz napisały:
Irena Markowska, Teresa Pawlak

 

Polskę dla Unii
Unię dla Polski
Rejsem Pogorią
Dał nam Nikolski

Panie Ministrze
Co za nagroda !
Prezesom Związku
Skrzydeł Pan dodał.

Ela Markowska
Szefowa Pomorza
Akt integracji
Zaczęła od morza.

Ewa Pawłowska
Zrobiła też wiele
By w rejs popłynęli
Nauczyciele.

Dla integracji
Polski z Europą
ZNP szedłby
Nawet piechotą.

Do swoich oddziałów
Gdy powrócimy
Dla integracji
Więcej zrobimy.

Pan Kołodziejczyk – wiceadmirał
ZNP i STAP
Promują projekty
W referendum TAK !


Unia dla Polski
Polska dla Unii
Tak w referendum
To zabrzmi dumnie.

Stulecie Związku
Sprawimy już hucznie
Oświacie - kaganek
Mądrości – jutrznie !

Franek Potulski
Zwieńczył dzieło wielkie
Prezesi z Polski
Dziękują pięknie.

 

LISTY – podziękowania

LIST 1

FRANCISZEK POTULSKI

Bardzo dziękuję Panu za zorganizowanie nauczycielskiego rejsu POGORIĄ na Bornholm.

Czuje się zaszczycona udziałem w nim jako jedna osoba z województwa lubuskiego. Odbieram to jako najwspanialszą nagrodę i najpiękniejsza przygodę mojego życia. Jestem żona sternika jachtowego, znam doskonale uczucie towarzyszące pływaniu pod żaglami, ale rejs po morzu był mi dotąd obcy i nieosiągalny.

Dzis kiedy siegam myślami do tych dni najwspanialszych, ponownie przeżywam najpiękniejsze chwile swojego życia. I chce, aby tak już zostało. Pozwolę sobie w tym miejscu zatrzymać na chwile dać upust wspomnieniom. I niech się łudzę, że to wszystko znów widzę właśnie tu, a nie tylko w wyobraźni, we wspomnieniach i wizjach z przeszłości.

Idąc w samotności, wszystkie wspomnienia naszego rejsu przemawiają do mnie. Każdy szum wody budzi we mnie tęsknotę. Słyszę łoskot minionych dni , a nieskończona ilość dawnych uczuć pędzi w moim sercu wciąż naprzód, jak spienione grzywy fal. Do dzis pamiętam ten strach przeogromny, który szarpał mną jak wiatr szarpie żagle. Pamiętam ogromne i nieuchwytne tęsknoty wirujące w ciemnościach jak stado białych mew w burzliwej chmurze. Mój umysł POGORIO , zwraca się ku nieustannym myślom o tobie. Może jeszcze kiedyś dane mi będzie (już z mężem dla którego taki rejs byłby spełnieniem) popłynąć w nieznane, bodaj na chwilę. Pragnę tego jak wyczerpany wędrowiec orzeźwienia.

Łączę wyrazy wdzięczności:
Teresa Pawlak (Zielona Góra)

 

LIST 2

Elżbieta Markowska - prezes

W imieniu Związkowców ze Śląsk , uczestników POGORIĄ w dniach 03 – 06 czerwca br składam serdeczne podziękowania za pomysł i organizacje imprezy. Dziękujemy również sponsorom.

Jesteśmy pełni uznania dla świetnej organizacji, a przede wszystkim dla ogromnego wysiłku i serca, jakie Koleżanki i Koledzy włożyliście w to, abyśmy mogli czuć się dobrze zarówno na pokładzie, jak i podczas zwiedzania miasteczka Ronne, na wyspie Bornholm.

Były to cudowne chwile relaksu i niezwykłych doznań. To nic, że jedna z wacht nawigacyjnych, to "wachta psia", a druga przypadła nam w nocy i we mgle. Te mocne przeżycia pomogły nam przez moment zapomnieć o konkursach, komisjach mianowanych i dyplomowanych. Niestety, momentami wracaliśmy i do tego.

Takie właśnie spotkania sprzyjają nawiązywaniu wspaniałych, nowych kontaktów, odnawianiu starych znajomości, a także poznaniu siebie wzajemnie z zupełnie innej strony jak i wymianie doświadczeń.

Oprócz niezapomnianych wrażeń, jakich dostarczyło nam morze i piękne duńskie miasteczko doznawaliśmy z Waszej strony wiele ciepła i serdeczności, jaką obdarowywaliście wszystkich, a szczególnie nas z południa, którzy zwłaszcza pod koniec rejsu czuliśmy się wręcz rozpieszczani.

Wrażenia i serdeczność na długo pozostaną w naszej wdzięcznej pamięci. Już teraz myślimy nad tym, jak Wam się zrewanżować i oczekujemy nowych propozycji "na morze".

Dziękujemy
Ze związkowym pozdrowieniem - za III wachtę "POGORIA"

Wiceprezes

Zarządu Okręgu Śląskiego ZNP

Jadwiga Lincer


 

LIST 3

PANIE MINISTRZE POTULSKI

Nie mogliśmy się oprzeć pokusie podzielenia się z Panem wrażeniami z rejsu POGORIĄ, jakich doznaliśmy za Pana Przyczyną.

Mędrzec Seneka powiedział, że "Myśl jest ulotna, a pamięć zawodna. Jedyne co trwałe, to pewność". Parafrazując te słowa powiedzieć chcemy, że pewna jest trwała pamięć polskich nauczycieli, członków ZNP o tym, że to właśnie Pan zauważył nas w trudzie i wynagrodził go, inicjując ten niezapomniany i wspaniały rejs.

Podejmując wspólne dzieło integracji europejskiej, staliśmy się współodpowiedzialni za kreowanie wizerunku polskiej szkoły w Zjednoczonej Europie.

Jakkolwiek Unia Europejska nie posiada jednolitego systemu edukacyjnego obowiązującego we wszystkich krajach "Piętnastki", to polskie nowatorstwo oświatowe może stać się standardem w wielu krajach Wspólnoty. Związek Nauczycielstwa Polskiego deklaruje, że będzie je nadal kreować.

Podczas rejsu POGORIA dużo rozmawialiśmy o przyszłości polskiej szkoły, edukacji, oświaty. Pomysł udziału w nim wszystkich okręgów, pozwolił na wspólne propozycje i projekty. Serce Wspólnoty Działań – Okręg Pomorski i animator projektu Pan Lech Nikolski stanowią dla ZNP nierozerwalne ogniwo kreatywnej postawy proeuropejskiej. Pozwoli to nam na realizację wielu programów, m.in.:

1/. Wychodząc naprzeciw wyzwaniom 2003r. (Roku Osób Niepełnosprawnych) planujemy zorganizować III Ogólnopolskie Spotkania Integracyjne z Młodzieżą Niepełnosprawną "Odtąd razem" w miesiącu październiku, zapoczątkowane dwoma edycjami w Okręgu Lubuskim.

2/. Innym pomysłem Okręgu Pomorskiego jawi się promocja Małych Ojczyzn i ich kultur w pozostałych okręgach. Początek działań w tym kierunku obrało również województwo lubuskie, zapraszając wszystkie Okręgi na Dni Zielonej Góry i Winobranie we wrześniu.

3/. Wykorzystując okazje wspólnego rejsu również zachęciliśmy naszych kolegów do popularyzacji na swych terenach konkurs na najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i małych miasteczek . Okręg Pomorski już po raz drugi promuje najlepszych z najlepszych w środowiskach miejsko-wiejskich, pokazując tym samym, że w niczym nie ustępują swoim rówieśnikom z aglomeracji wielkomiejskich. Konkurs ten cieszy się dużym uznaniem i zainteresowaniem władz samorządowych.

Mamy nadzieję, że taka forma nawiązywania ścisłych relacji, wymiany doświadczeń , nowatorskich pomysłów kreatywnych nauczycieli oraz osobistych przyjaźni podczas rejsów dalekomorskich, może przynieść wymierne efekty i zasługuje na kontynuację.

Dziękujemy za rejs i łączymy wyrazy wdzięczności
UCZESTNICY REJSU POGORII

 

Relacja z rejsu Pogorią

 

 

 

2003_06_06.html0000644000205600001440000006177510565321543013115 0ustar pomorskieusers POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP
POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP (2/3)


Zdjęcia z rejsu - galeria I

 

 

2003_06_07.html0000644000205600001440000002224210565321542013077 0ustar pomorskieusers POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP
POGORIA w obchodach 100-lecia ZNP (3/3)

 

Zdjęcia z rejsu - galeria II

 

 

2003_06_24.html0000644000205600001440000000354110565321542013077 0ustar pomorskieusers Pożegnanie nauczycieli odchodzacych na emeryturę
Pożegnanie nauczycieli odchodzacych na emeryturę, Chojnice 2003





 

 

2003_06_30.html0000644000205600001440000000267410565321541013101 0ustar pomorskieusers Uroczyste spotkanie w Kościerzynie - Zarząd Oddziału ZNP
Uroczyste spotkanie w Kościerzynie - Zarząd Oddziału ZNP 2003 rok





 

 

2003_10_18.html0000644000205600001440000002030410565321540013067 0ustar pomorskieusers Konkurs "TU MIESZKAMY"
Konkurs "TU MIESZKAMY"

 

Motto:

My country is my home - Ojczyzna Jest moim domem.
Mnie w udziale Dom polski przypadł, to - ojczyzna,
A inne kraje są hotele.

/Kwiaty polskie J. Tuwim/

 

Organizator:
Okręg Pomorski ZNP

Patronat Honorowy:
Prof. Longin Pastusiak - Marszałek Senatu RP
Franciszek Potulski - Poseł na Sejm RP
Cezary Dąbrowski - Wojewoda Pomorski
Jan Kozłowski - Marszałek Województwa Pomorskiego
Jego Magnificencja prof. dr hab. Andrzej Ceynowa - Rektor UG
Jego Magnificencja prof. dr hab. Wojciech Przybylski - Rektor AWFiS
Byli prezesi Związku Nauczycielstwa Polskiego:
Okręgu Gdańskiego - kol. Kazimierz Piłat, kol. Aleksander Szymański, kol. Zofia Trybull, kol. Mieczysław Kuhn, kol. Henryk Szulca
Okręgu Słupskiego - kol. Danuta Jędrasik, kol. Halina Gesse
Prezesi Zarządów Oddziałów Województwa Pomorskiego
Instytucje wspierające:
POMORSKIE KURATORIUM OŚWIATY NAUCZYCIELSKA AGENCJA UBEZPIECZENIOWA S.A.
KOMENDA GDAŃSKIEJ CHORĄGWI ZHP JEDNOSTKI SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO

Założenia konkursu:

1/. Promowanie regionów województwa pomorskiego
2/. Wzbogacenie oferty promocji turystycznej województwa pomorskiego
3/. Współpraca między gminna województwa pomorskiego
4/. Kształtowanie świadomej postawy patriotycznej i obywatelskiej motywującej doodpowiedzialnego uczestnictwa w życiu społecznym i publicznym
5/. Dostarczenie wiedzy na temat najważniejszych wydarzeń i najwybitniejszych postaci zdziejów regionu
6/. Przygotowanie uczniów do świadomego , aktywnego i odpowiedzialnego uczestnictwa w życiu regionu
7/. Poczucie rozwijania wartości i przydatności indywidualnego oraz grupowego działania na rzecz społeczności lokalnej.

ZNP-kreator, twórca aktywności społeczności szkolnej
Rola ZNP w kreowaniu tożsamości uczniów środowiska lokalnego na przestrzeni 100 lat.

Cele edukacyjne:

1/. Poznawanie własnej miejscowości, w tym jego dziedzictwa kulturowego, jako części Polski i Europy.
2/. Pogłębianie więzi ze swoim środowiskiem, regionem
3/. Kształtowanie tożsamości regionalnej w kontekście wartości narodowych i europejskich
4/. Przygotowanie do dojrzałego życia w strukturach regionalnych
5/. Rozwijanie szacunku wobec innych wspólnot regionalnych, etnicznych
6/. Wspomaganie wszechstronnego i harmonijnego rozwoju ucznia - poczucia przynależności do środowiska lokalnego, społeczności lokalnej, grupy etnicznej regionu, kraju
7/. Rozwijanie zainteresowania ucznia językiem jako składnikiem dziedzictwa kulturowego
8/. Pobudzanie postaw kreatywnych ucznia w procesie umiejętności i gromadzenia wiedzy
9/. Integrowanie różnych doświadczeń kulturowych
10/. Kształtowanie szacunku do własnego regionu, postaw prospołecznych i dobra wspólnego
11/. Kształtowanie wyobraźni historycznej
12/. Uczenie umiejętności analizy i syntezy materiału historycznego
13/.Ukazywanie możliwości różnorodnych interpretacji źródeł, wydarzeń, postacihistorycznych
14/. Docieranie do różnych źródeł informacji - integracja wiedzy uzyskanej z różnych źródeł.
15/. Rozwijanie uczuć patriotycznych, więzi emocjonalnej uczniów do "małej ojczyzny".

Zarząd Okręgu Pomorskiego w Gdańsku


REGULAMIN KONKURSU "TU MIESZKAMY"

1/. W konkursie mogą brać udział:

  • uczniowie indywidualnie
    klasy, szkoły

  • stowarzyszenia lokalne

  • drużyny harcerskie

2/.Praca zgłoszona na konkurs jest promocją miejscowości będącej miejscem zamieszkania jej autorów.

3/. Praca może zawierać:

zdjęcia, rysunki, wywiady, wiersze opisy itp.

4/. Forma pracy dowolna, nie więcej niż 4 strony wielkości A-4

5/. Etapy konkursu:

I etap - gminny (można zgłosić dowolną ilość prac).

II etap - powiatowy (każda gmina może zgłosić do 10 prac)

III etap - wojewódzki (każdy powiat ziemski może zgłosić do 10 prac) = m. Słupsk, Sopot (do 10 prac), = Gdynia do 15 prac, = Gdańsk do 20 prac

6/. Terminarz konkursu:

  • Ogłoszenie konkursu: 18 październik 2003r.

  • Rozstrzygnięcie konkursu na I etapie gminnym: do końca roku szkolnego 2003/2004

Termin nadsyłania prac 30 maia 2004r.

Rozstrzygnięcie konkursu na II etapie powiatowym: do końca października 2004r.

Termin nadsyłania prac do 31 września 2004r. wraz z protokołem jury gminnego
.

Rozstrzygnięcie konkursu III etap na szczeblu województwa: do końca stycznia 2005r
.

Termin nadsyłania prac wraz z protokołem iury gminnego do 31 grudnia 2004r.

7/.Uroczyste spotkanie uczestników konkursu i rozdanie nagród: 10 września 2005r. Godz. 11.00 - AWFiS

8/. Jury konkursu:

  • Jury powołuje rada odpowiedniego szczebla na wniosek Prezesa Oddziału ZNP lub przewodniczącego Komisji Oświaty.

  • Skład jury: od 7 - 10 osób.

  • Wśród członków jury należy uwzględnić: przedstawicieli oddziałów ZNP na terenie danej gminy, przedstawicieli władz samorządowych, przedstawicieli samorządu uczniowskiego i lokalnych autorytetów.

Konkurs jest jedną z imprez towarzyszących obchodom rocznicy 100 - lecia ZNP


 

 

2005_05_23.html0000644000205600001440000003264310565321540013102 0ustar pomorskieusers Zjazd prezesów okręgów w latach 1983-2005
Zjazd prezesów okręgów w latach 1983-2005, 23-24 maja 2005 rok

 

 

 

2005_06_13.html0000644000205600001440000001151410565321537013102 0ustar pomorskieusers Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego 2004/2005 (1/3)



Informacja dla Jednostek Samorządu Terytorialnego oraz Dyrektorów Szkół

 

Regulamin

 

 

 

Zaproszenie na uroczystość wręczenia nagród

 

 

Podziękowanie za udział w konkursie

 


Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Wojewody Pomorskiego

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Marszałka Województwa Pomorskiego

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od MSWiA

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Dyrektora
Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku

 

 

Podziękowanie za zorganizowanie konkursu od Pomorskiego Kuratora Oświaty w Gdańsku

 

 

 

 

2005_06_14.html0000644000205600001440000000775110565321535013111 0ustar pomorskieusers Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego 2004/2005 (2/3)



 Relacja z uroczystości konkursowych sierpień 2002

 

Relacja z uroczystości konkursowych wrzesień 2003

 

 

 

Relacja z uroczystości konkursowych sierpień 2004

 

 

 

2005_06_15.html0000644000205600001440000003753510565321535013115 0ustar pomorskieusers Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum Gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego 2004/2005 (3/3)

 

Zdjęcia z uroczystości konkursowych czerwiec 2005


 

 

2005_08_17.html0000644000205600001440000001454010565321533013106 0ustar pomorskieusers Program szkolenia
Program szkolenia Bolesławowo 2005


18 sierpnia (czwartek)

10.oo - wyjazd z Gdańska Gł. autobusem
11.oo - 12.oo przyjazd do Bolesławowa, zakwaterowanie
12.oo - 13.oo obiad
13.oo - 18.oo szkolenie

1/. Budżet gminy i powiatu . Współpraca związków zawodowych z JST .

/ prowadzenie : Grzegorz Bakierski – naczelnik Wydziału Edukacji w Starostwie Sztum, Roman Ormianin – wiceprezes ZOP ZNP , radny miasta Tczew /

/ uczestniczą posłowie – członkowie Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego z dużymi doświadczeniami w pracy JST : Franciszek Potulski , Jan Ponulak – Sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego , Jacek Kowalik, Andrzej Różański, Edmund Stachowicz.

DYSKUSJA

2/. Tworzenia , rozwiązywania ogniw organizacyjnych ZNP .

/ prowadzenie : Andrzej Todorski – prezes Zarządu Okręgu Podlaskiego , członek ZG ZNP /

DYSKUSJA

19.oo - ognisko

 

19 sierpnia (piątek)

8.oo - 9.oo śniadanie
9.oo - 12.3o szkolenie

1/. Odznaczenia związkowe, państwowe , resortowe - warsztaty

/prowadzenie : Barbara Rychlik - przewodnicząca Komisji d/s odznaczeń przy ZG ZNP, członek ZG, prezes ZO w Piotrkowie Trybunalskim; członkowie ZG i Komisji Odznaczeń przy ZG: Zofia Witkowska – prezes ZO ZNP w Łodzi, Wanda Sobiborowicz – prezes Okręgu Opolskiego , Elżbieta Markowska – prezes Okręgu Pomorskiego.

2/. Obrady Społecznej Rady OUPiS

/uczestniczą: członkowie Społecznej Rady OUPiS, prezesi Oddziałów z siedzibą w powiatach byłego województwa gdańskiego, Kol. Sławomir Broniarz – Prezes ZNP, Jan Woźniak – dyrektor GDN /.

13.oo - 13.3o obiad
14.oo - 19.oo szkolenie

1/. Spotkanie ze Sławomirem Broniarzem – Prezesem ZNP i Franciszkiem Potulskim – Posłem na Sejm RP.

  • Sprawy związkowe. DYSKUSJA

  • Wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu RP. DYSKUSJA

2/. Warsztaty

/ prowadzenie : Zbigniew Szczypiński – dr socjologii, członek Rady CEBOS /

uczestniczą : prezesi ZO ZNP województwa pomorskiego.

3/. Wspólne posiedzenie członków Okręgowych Sekcji statutowych i związkowych oraz członków Okręgowej Komisji Rewizyjnej .

/ m. in. wypracowanie opinii w sprawie projektu Uchwały ZG ZNP z 30 września 2005r w sprawie kampanii sprawozdawczo-wyborczej w ZNP /

19.3o - kolacja

20 sierpnia br – sobota

8.oo - 9.oo śniadanie
9.oo - 12.3o Spotkanie z przedstawicielami Urzędu Wojewody, Marszałka.

1/. Ocena realizacji budżetu gmin województwa pomorskiego za I półrocze 2005 r. w dziale Oświaty i Wychowania (z uwzględnieniem placówek podległych Urzędowi Marszałkowskiemu).

2/. Realizacja kontraktów wojewódzkich – inwestycje oświatowe .

DYSKUSJA

Spotkanie z przedstawicielami Pomorskiego Kuratorium Oświaty

1/. Realizacja obowiązku szkolnego przez dzieci 6 – letnie

2/. Organizacja roku szkolnego 2005/2006

3/. Awans zawodowy nauczycieli .

4/. Sieć szkół – stan obecny i prognozy.

DYSKUSJA

Spotkanie z przedstawicielem Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej

1/. Ocena wyników sprawdzianów i testów kompetencyjnych, egzaminów maturalnych ( nowa matura )

2/. Praca w komisjach egzaminacyjnych – problemy.

DYSKUSJA

Spotkanie z przedstawicielem Wojewódzkiego Urzędu Pracy

1/. Zmniejszenie bezrobocia szczególnie wśród absolwentów szkół średnich i wyższych uczelni.

2/. Programy unijne – oświata

3/. Powiatowe i wojewódzkie Rady zatrudnienia – rola i wpływ na kształtowanie się sieci szkół i placówek województwa pomorskiego.

Spotkanie z przedstawicielem filii OUPiS i CEN

1/. Oferty szkoleniowe dla nauczycieli w roku szkolnym 2005/2006

13.oo - 14.oo obiad
14.oo - 15.oo wykwaterowanie, odjazd




 

 

2005_08_18.html0000644000205600001440000000641310565321533013107 0ustar pomorskieusers List otwarty do Członków ZNP
List otwarty do Członków ZNP



Koleżanki i Koledzy,

Minęły 4 lata względnego spokoju w oświacie i przewidywalnych posunięć naszych władz resortowych. Przed nami nowy rok szkolny 2005/2006. Z pewnym niepokojem przystępujemy 1 września do pracy. Czy dane nam będzie pracować bez wstrząsów, nowych reform i kolejnych zmian ?

Tym razem nie wiemy , czy 2006 r. nie będzie rokiem likwidacji naszego Kodeksu Pracy czyli Karty Nauczyciela ... obawiamy się czy zostanie zachowana możliwość wcześniejszego odejścia na emeryturę, czy będzie utrzymana dynamika wzrostu części oświatowej subwencji ogólnej, ... ? Niektóre odpowiedzi na te pytania zależą od nas samych . Mając wpływna skład przyszłego Parlamentu RP, dokonajmy właściwego wyboru tych, którzy będą nas tam reprezentowali.

Związek Nauczycielstwa Polskiego od 100 lat troszczy się i broni godności kadry dydaktycznej i uczącej się młodzieży, a także demokratycznego oblicza polskiej szkoły. W całej swej historii Związek czuje się współodpowiedzialny za losy polskiej oświaty, dąży do zapewnienia nauczycielom wysokich kwalifikacji zawodowych, korzystnego statusu prawnego i godziwych warunków życia.

Przeto dbajmy, aby w świadomości społecznej utrwalił się rzetelny obraz nauczyciela, prawdziwy wizerunek naszego Związku: organizacji o wielkiej, szacownej przeszłości, chlubnych tradycjach i ogromnym dorobku, a równocześnie młodej, prężnej, śmiało patrzącej w przyszłość, odważnie podejmującej współczesne problemy i wyzwania.


Koleżanki i Koledzy,

Z okazji nowego roku szkolnego życzymy Wam spokojnej, efektywnej pracy, pracowitych i chłonnych wiedzy, w miarę tylko rozbrykanych uczniów, życzliwych zwierzchników i odpowiedzialnych władz oświatowych.


Z najlepszymi pozdrowieniami

Poseł RP Franciszek J. Potulski
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP Elżbieta Markowska

 

Gdańsk, 18.08.2005



 

 

2005_09_01.html0000644000205600001440000000163510565321533013101 0ustar pomorskieusers 10 LAT WSP
10 LAT WSP





 

 

2006_06_03.html0000644000205600001440000003064110565321532013077 0ustar pomorskieusers Władze Zwiazku
WŁADZE ZNP - KADENCJA 2002-2006

 

Członkowie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Cichocki Andrzej
3.   Repiński Jerzy
4.   Ormianin Roman
5.   Szulc Jolanta
6.   Kuhn Mieczysław
7.   Lamczyk Maria
8.   Jakubczyk Ewa
9.   Tyl Teresa
10. Pawłowska Ewa
11. Maciuk Irena
12. Karwowska Mirosława
13. Jażdżewski Tadeusz
14. Panczocha Józef
15. Nawrot Aleksander – głos doradczy

 

Skład Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP w Gdańsku

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Baranowska Bożena
3.   Barańska Maria
4.   Bielawski Michał
5.   Bizunowicz-Kubicka Irena
6.   Bobrowska Zofia
7.   Burczyk Henryk
8.   Cichocki Andrzej
9.   Deja Jan
10. Duda Dariusz
11. Diug Witold
12. Gostkowska Józefa
13. Ginda Piotr
14. Jakubczyk Ewa
15. Jakubowski Jerzy
16. Jędrzejewska Ewa
17. Kuhn Mieczysław
18. Karwowska Mirosława
19. Lamczyk Maria
20. Ludwichowska Ewa
21. Maciuk Irena
22. Miłosz Stanisław
23. Muzyka Olga
24. Ormianin Roman
25. Pacek Ewa
26. Pawłowska Ewa
27. Ratajczak Alicja
28. Reda Małgorzata
29. Repiński Jerzy
30. Sawicki Karol
31. Sperlich Gabriela
32. Szulc Jolanta
33. Świątek Jadwiga
34. Szczepański Jan
35. Tyl Teresa

 

Członkowie Okręgowej Komisji Rewizyjnej

1.   Chmura Wiesław
2.   Golanowska Danuta
3.   Gorzeńska Danuta
4.   Kraszewski Marek
5.   Lipski Benedykt
6.   Łukaszewicz Barbara
7.   Mazurowski Roman
8.   Niedźwiecka Danuta
9.   Weber Zofia
10. Panczocha Józef
11. Jażdżewski Tadeusz

 

Członkowie Zarządu Głównego ZNP

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Jakubczyk Ewa
3.   Tyl Teresa

 

Członek Głównej Komisji Rewizyjnej ZNP

1.   Chmura Wiesław

 

Delegaci na XXXVIII Krajowy Zjazd Delegatów ZNP

1.   Markowska Elżbieta - prezes
2.   Barańska Maria
3.   Bobrowska Zofia
4.   Cichocki Andrzej
5.   Jakubczyk Ewa
6.   Karwowska Mirosława
7.   Kocel Lucyna
8.   Kortas Elżbieta
9.   Kuhn Mieczysław
10. Maciuk Irena
11. Świątek Jadwiga
12. Szulc Jolanta
13. Tyl Teresa
14. Waruszewski Jerzy
 
2006_06_12.html0000644000205600001440000000363110565321532013076 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006
Konkurs na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z Gmin Wiejskich i Miasteczek Województwa Pomorskiego V edycja, czerwiec 2006


 

 

KARTA ZGŁOSZENIA

 

 

LAUREACI

 

 

 

2006_09_09.html0000644000205600001440000003276510565321530013117 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006


Podwyżki wynagrodzeń nauczycieli

 

TAKIE PODWYŻKI ZAGWARANTOWANE SĄ W ZAŁOŻENIACH USTAWY BUDŻETOWEJ NA ROK 2007:


Wzrost wynagrodzeń nauczycielskich

wynikający z 1,9% waloryzacji zapisanej w założeniach budżetu państwa na rok 2007*

Stopień awansu

Obowiązująca stawka wynagrodzenia zasadniczego

Stawka wynagrodzenia zasadniczego po waloryzacji

Wzrost

Stażysta

1160

1182zł

22zł

Kontraktowy

1375

1401zł

26zł

Mianowany

1742

1775zł

33zł


Dyplomowany



2090


2130zł

40zł

* Symulacja dotyczy tytułu zawodowego magistra z przygotowaniem pedagogicznym
(wzrost kwot w stosunku do stawek z rozporządzenia płacowego 6 marca 2006r.)


Zgodnie z przyjętymi przez Radę Ministrów w dniu 13 czerwca 2006r. założeniami do ustawy budżetowej na rok 2007, planowana inflacja ukształtuje się na poziomie 1,9%. Oznacza to, że faktyczny wzrost wynagrodzeń nauczycielskich został określony na poziomie 0%.



TAKIE PODWYŻKI OBIECUJE MINISTER GIERTYCH:


7% „podwyżki” wynagrodzeń nauczycielskich zaproponowanej przez ministra Romana Giertycha*

Stopień awansu

Obowiązująca stawka wynagrodzenia zasadniczego

Stawka wynagrodzenia zasadniczego po podwyżce

Wzrost

Stażysta

1160

1241zł

81zł

Kontraktowy

1375

1471zł

96zł

Mianowany

1742

1864zł

122zł

Dyplomowany


2090


2236zł


146zł


* Symulacja dotyczy tytułu zawodowego magistra z przygotowaniem pedagogicznym
(wzrost kwot w stosunku do stawek z rozporządzenia płacowego 6 marca 2006r.)


Na 7% podwyżkę wynagrodzeń nauczycielskich zaproponowaną przez Ministra Giertycha składa się waloryzacja płac o stopień inflacji (1,9%) oraz likwidacja tzw. klina podatkowego (likwidacji składek rentowej i na Fundusz Pracy) dotycząca całej sfery budżetowej. Likwidacja klina podatkowego związana jest z nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i pozytywną opinią Komisji Trójstronnej.

Decyzja w tej sprawie nie leży więc w kompetencji Ministra Edukacji Narodowej!



TAKICH PODWYŻEK DOMAGA SIĘ ZWIĄZEK NAUCZYCIELSTWA POLSKIEGO:

Wzrost wynagrodzeń w związku ze wzrostem kwoty bazowej zaproponowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego*

Stopień awansu

Obowiązująca stawka wynagrodzenia zasadniczego

Stawka wynagrodzenia zasadniczego po wzroście kwoty bazowej

Wzrost

Stażysta

1160

1419zł

259zł

Kontraktowy

1375

1684zł

309zł

Mianowany

1742

2074zł

332zł


Dyplomowany



2090


2546zł

456zł

* Symulacja dotyczy tytułu zawodowego magistra z przygotowaniem pedagogicznym
(wzrost kwot w stosunku do stawek z rozporządzenia płacowego 6 marca 2006r.)


Kwoty wynagrodzenia zasadniczego po wzroście kwoty bazowej zostały obliczone w oparciu o procentowy udział wynagrodzenia zasadniczego w średnim wynagrodzeniu.


Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się wprowadzenia rozwiązań systemowych, które zapewnią godny wzrost wynagrodzeń nauczycielskich. Od czasu wprowadzenia III etapu regulacji wynagrodzeń nauczycielskich w roku 2002 płace nauczycieli podlegały jedynie wzrostowi o niewielki stopień waloryzacji.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się zapisów ustawowych gwarantujących, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie 100% kwoty bazowej, co przełoży się na widoczny wzrost wynagrodzenia zasadniczego.

 

 

 

2006_10_01.html0000644000205600001440000000626310565321527013077 0ustar pomorskieusers Światowy Dzień Nauczyciela

Światowy Dzień Nauczyciela

 

 

 

Konferencja zorganizowana z okazji obchodów Światowego Dnia Nauczyciela, który przypada 5 października, odbyła się w słupskim ratuszu. Patronat nad obchodami, przygotowanymi przez Zarząd Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Słupsku, objął prezydent Maciej Kobyliński. W czasie konferencji zebrani wysłuchali m.in. prelekcji nt.: „EUROPEJSKIE PROGRAMY EDUKACYJNE - Zmiany w latach 2007 – 2013”, którą przedstawiła Joanna Pawlukiewicz z punktu EUROPE Direct Sieć Informacyjna w Słupsku, funkcjonującego w ramach Biura Promocji i Integracji Europejskiej Urzędu Miejskiego.

Uczestników konferencji zapoznano z projektami przyszłych programów edukacyjnych Unii Europejskiej, które zastąpią dotychczasowe programy tj. Socrates, Leonardo Da Vinci oraz Młodzież. Omówiono Zintegrowany Program Kształcenia Ustawicznego, a także programy: Młodzież w akcji oraz Obywatele dla Europy. Zaprezentowano również programy i sieci informacyjne dla młodzieży, wychowawców oraz pracowników młodzieżowych.

Europejskie programy edukacyjne służą eliminowaniu lub zmniejszeniu takich problemów jak bezrobocie, wykluczenie społeczne, rasizm i ksenofobia, brak znajomości języków obcych i brak zaangażowania młodzieży w życie Unii Europejskiej. Mają za zadanie sprzyjać rozwijaniu kreatywności, nawiązywaniu kontaktów wewnątrz wielokulturowej społeczności, promowaniu aktywności obywatelskiej poprzez między innymi wymianę młodzieży, partnerskie projekty szkół czy kursy doskonalenia zawodowego.

 

Źródło: Urząd Miejski Słupsk

 

 

 

2006_10_07.html0000644000205600001440000000517610565321527013107 0ustar pomorskieusers Światowy Dzień Nauczyciela


Najlepsze życzenia dla
:


Nauczycieli:
Odwagi myślenia w perspektywie lat, wytrwałości w pokonywaniu wszelkich trudności, więcej nadziei i optymizmu, mniej rozbrykanych a chętnych do pracy uczniów, wspaniałych rodziców, mądrych decyzji władz oświatowych.

Emerytowanych nauczycieli, którzy całe swoje życie pozostawili w szkole….
Dużo zdrowia, pogody ducha, wiary w lepsze jutro. ZNP był, jest i będzie z Wami.

Uczniów:
Pogodnych, uśmiechniętych nauczycieli, zapału do pracy, bo wiedza i umiejętności są w coraz większej cenie

JST:
Aby oświata i wychowanie oraz wykształcenie miały należyte miejsce w sercach samorządowców i znalazły odbicie w budżetach.

Nadzorowi pedagogicznemu:
Więcej sprzyjających klimatów i atmosfery do współpracy na rzecz oświaty. Obiektywnej oceny pracy nauczyciela.
Uznania i szacunku dla działań ZNP – poważnego partnera w kreowaniu wizji pomorskiej oświaty.

Związkowcom:
Odwagi i siły, hartu ducha w działaniach na rzecz organizacji, satysfakcji i spełniania się w pracy dla innych, owocnej współpracy z partnerami społecznymi.


Za Prezydium ZOP ZNP
Prezes

Elżbieta Markowska

2006_10_23.html0000644000205600001440000001027510565321525013077 0ustar pomorskieusers List do nauczycieli - wybory samorządowe 2006

List do nauczycieli - wybory samorządowe 2006

 


SZANOWNE KOLEŻANKI I KOLEDZY,


Po przemianach w 1989 r losy społeczności lokalnych zależą przede wszystkim od jakości działania władz samorządu terytorialnego.
Dlatego niezbędne jest zaangażowanie nauczycieli, członków ZNP w działalność samorządową służącą rozwojowi gminy, miasta i województwa.

Członkowie ZNP w całej stuletniej historii naszego związku wyróżniali się społecznikowskim działaniem na rzecz przede wszystkim kształcenia i wychowania młodych pokoleń, ale również na rzecz rozwoju społeczności lokalnej.

Zawsze byliśmy w pierwszym szeregu "niosących przed narodem oświaty kaganek", zawsze działaliśmy na rzecz szerzenia oświaty i postępu cywilizacyjnego.

Dla oświaty, dla polskiej szkoły i dla wielu spośród nas nastał bardzo trudny okres niepewności jutra, okres pełen "pomysłów Ministra", okres dzielenia środowiska według poglądów i przynależności związkowej.

Nauczyciele potrzebują warunków do spokojnej pracy, oczekują poszanowania ich wysiłku i dorobku i chcą też być godnie wynagradzani. I nie jest nam obojętne - kto i jak będzie rządził w organach prowadzących szkoły i placówki oświatowe.

Dlatego też Zarząd Okręgu Pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego zwraca się do wszystkich członków Związku, nauczycieli, pracowników niepedagogicznych oraz ich rodzin o udział w wyborach i poparcie naszych kandydatów do władz samorządowych, zaangażowanych w rozwiązywanie problemów oświaty p o n a d p o d z i a ł a m i.

Popierajmy wszystkich tych, którym bliskie są problemy oświaty, którzy szanują zapisy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, regulacje prawne Karty Nauczyciela i w swojej działalności nie kierują się ideologizacją procesu nauczania i wychowania, ale opowiadają się za neutralnością światopoglądową szkoły, respektują zdobycze cywilizacyjne świata i akceptują aktywne uczestnictwo Polski w procesach integracyjnych Wspólnot Europejskich.

Dlatego też zwracam się do wszystkich, którym bliskie są problemy oświaty i wychowania młodych pokoleń o udział w wyborach i poparcie naszych przedstawicieli kandydujących w obecnych wyborach samorządowych.

Z pozdrowieniami

Prezes
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta Markowska

 

Gdańsk, 26.10.2006


 

 

 

2006_12_31.html0000644000205600001440000001616710565321524013105 0ustar pomorskieusers Komunikat - Referendum

Komunikat - Referendum

 


W związku z przyjętą Uchwałą i Stanowiskiem ZG ZNP z dnia 19 grudnia w sprawie przeprowadzenia Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego informuję, że REFERENDUM strajkowe Związku Nauczycielstwa Polskiego w województwie pomorskim zostanie przeprowadzone w dniach od 16 stycznia do 09 lutego 2007r.

 

Apelujemy do wszystkich pracowników zatrudnionych w oświacie bez względu na przynależność związkową o wzięcie udziału w REFERENDUM dotyczącego gotowości przystąpienia do ogólnopolskiego strajku pracowników oświaty.

 

WSPÓLNIE POWIEDZMY :

Dość działaniom i decyzjom ministra edukacji narodowej Romana Giertycha, dotyczącym między innymi:
= dyskredytacji dorobku polskiej szkoły, w tym polskiego nauczyciela
= psucia systemu egzaminów maturalnych
= narzucania szkołom programu wychowawczego, lektur szkolnych
= niekompetencji i populizmu
= szukania dróg na skróty w przeciwdziałaniu pojawiającej się patologii w szkole
= zaprzestania dialogu z partnerami społecznymi
= łamania prawa w zakresie spraw kadrowych
= projektów ograniczania roli kuratorów oświaty
= ideologizacji i upolityczniania szkoły
= dzielenia środowiska nauczycieli i dyskryminacji za przynależność związkową
= braku rzeczywistej pomocy samorządom w realizacji zadań edukacyjnych
= oszukania nauczycieli w sprawie podwyżek płac w 2007

 

Pytanie referendalne brzmi :

Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7% podwyżek płac dla nauczycieli jesteś za przystąpieniem do jednodniowego ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty?

TAK               NIE

 

 

W dniu 15 stycznia br o godz. 11.00 w GDN odbędzie szkolenie wszystkich prezesów oddziałów gminnych i powiatowych na temat przeprowadzanego REFERENDUM.
Uczestnicy szkolenia otrzymają Instrukcję w sprawie przeprowadzenia referendum ZNP i dokumenty niezbędne do sprawnego przygotowania i przeprowadzenia akcji.


Instrukcja (wyciąg):

1/. Referendum przeprowadzone będzie we wszystkich typach i rodzajach placówek oświatowo-wychowawczych, wśród wszystkich zatrudnionych w nich pracowników.
2/. Za organizację i przebieg referendum w placówce odpowiada prezes właściwego Ogniska ZNP. W placówce, w której nie ma ZNP odpowiada osoba upoważniona przez Prezesa Oddziału w konsultacji z jej Dyrektorem (upoważnienie na piśmie wg. przygotowanego wzoru).


Zadania ogniska ZNP lub osoby upoważnionej przez Zarząd Oddziału :

- przygotowanie imiennej listy pracowników zatrudnionych w danej placówce
- przygotowanie kart do głosowania (zgodnie z liczbą zatrudnionych pracowników), opieczętowanych oryginalną pieczęcią danego ogniska lub szkoły w przypadku, gdzie nie ma ogniska ZNP
- karty do głosowania wydawane są po podpisaniu przez pracownika listy uczestników referendum
- głosowanie jest tajne
- zarząd ogniska wybiera 2 – osobową komisję skrutacyjną, która przeprowadza referendum w placówce i podaje jego wyniki.
- wyniki referendum (zestawienie wg tabeli opracowanej przez ZG ZNP) wraz z imienną listą uczestników (i ich podpisami) prezes ogniska (lub osoba upoważniona) przekazuje do właściwego zarządu oddziału ZNP w terminie ustalonym przez ten oddział

 

Zadania Oddziału ZNP

- koordynacja i wsparcie ognisk w sprawnym przeprowadzeniu referendum
- ustalenie terminów przeprowadzenia referendum w poszczególnych placówkach
- powiadomienie dyrektora placówki o uchwale ZG ZNP w sprawie przeprowadzenia referendum oraz terminie referendum w danej placówce (pismo do wiadomości JST)
- przygotowanie zestawienia zbiorczego wyników referendum (wg. tabeli opracowanej przez ZG ZNP) i przekazanie do zarządu okręgu w ustalonym terminie .

 

Prezes Oddziału odpowiada za przygotowanie, organizację
i przebieg referendum na terenie swojego działania.


 

 

 

2007_01_02.html0000644000205600001440000000256010565321524013072 0ustar pomorskieusers ZNP: Trybunał Konstytucyjny przywrócił rangę maturze!

ZNP: Trybunał Konstytucyjny przywrócił rangę maturze!

 

www.wiadomosci.onet.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_01_03.html0000644000205600001440000001032310611177061013064 0ustar pomorskieusers Wazne

UWAGA!!!

 

Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP zwraca sie z prośbą o zapoznanie się z projektami rozporzadzeń MEN zmieniajacych rozporzadzenia w sprawie :

1/.  uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli 

2/.  podstawy programowej wychowania przedszkolnego  oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół .

Projekty zmian umieszczone  zostały w BIP na stronie internetowej resortu edukacji : www.mein.gov.pl

Uwagi do ZOP ZNP prosimy przesłać na adres mail ZOP ZNP : pomorskie@znp.edu.pl do dnia 19 marca br.

oraz projektami rozporządzeń MEN w sprawie:

3/. nadawania tytułu honorowego profesora oświaty

4/. okreslenia podstawowych warunków niezbednych do realizacji przez szkoły i nauczycieli zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych

Uwagi do ZOP ZNP prosimy przesłać na adres mail ZOP ZNP : pomorskie@znp.edu.pl do 25 marca br.

5/. warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy  oraz przeprowadzania sprawdzianu i egzaminów w szkołach publicznych
 
6/. zmieniającego rozporzadzenie w sprawie  zasad wydawania oraz wzorów świadectw, dyplomów państwowych i inych druków szkolnych, sposbu dokonywania ich sprostowań i wydawania dupliokatów, a także  zasad legalizacji dokumentów przeznaczonych do obrotu prawnego z zgranicą
 
7/. projektem  rozporzadzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych  warunków dofinansowania programów wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży  w 2007r , warumnków , jakie muszą  spełniać te programy., podmiotów dokonujacych oceny programów oraz sposobu i trybu wyboru programów, którym zostanie udzielone dofinansowanie
 
8/.  projektem uchwały Rady Ministrów  w sprawie Rzadowego projektu wyrównywania szans edukacyjnych dzieci i młodzieży w 2007r " Aktywizacja jednostek samorzadu terytorialnego i organizacji pozarzadowych "
 
Uwagi  do ZOP ZNP prosimy przesłać na adres mail : pomorskie@znp.edu.pl do dnia 30 marca 2007r.

 

 Elżbieta Markowska,
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP
z siedzibą w Gdańsku

 

2007_01_04.html0000644000205600001440000000253110667505772013106 0ustar pomorskieusers 2007_03_15_1.html0000644000205600001440000000426010621370050013306 0ustar pomorskieusers Odeszli od nas
Odeszli od nas

 

mecenas Janusz Sadowski zmarł 22.08.2002
sprawdzony przyjaciel - oddany pracy związkowej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_15_2.html0000644000205600001440000000214310621370050013305 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006 2007_03_15_4.html0000644000205600001440000002751310621370047013325 0ustar pomorskieusers Działalność pozastatutowa
Działalność pozastatutowa

 

OBÓZ HARCERSKI OLPUCH 2002

 

 

MARATON LEKKOATLETYCZNY PUCK 2002


 

 

CZAT

 

 

SPOTKANIE W KĘPICACH

 


SPOTKANIE Z PRZEDSZKOLAKAMI CZERSK 2002

 

 

SPOTKANIE Z MEDIAMI

 

 

 

2007_03_15_5.html0000644000205600001440000000742210621370046013322 0ustar pomorskieusers GRATULACJE I ŻYCZENIA dla nauczycieli

Gratulacje i życzenia dla nauczycieli z okazji uzyskania kolejnego stopnia awansu zawodowego

 

Wszystkim Koleżankom i Kolegom, którzy uzyskali kolejny stopień awansu zawodowego składam najserdeczniejsze gratulacje.

Wręczone akty niech będą wyrazem uznania i podziękowania za trud i wysiłek włożone w nauczanie i wychowanie dzieci i młodzieży – kolejnych pokoleń Polaków. To nie tylko ważne wydarzenie w Państwa pracy zawodowej, ale dowód tego, jak wielka i niezmiernie ważka jest służba nauczyciela, bowiem od niej zależy wartość życia każdego dorosłego człowieka.

Niech więc wierność wybranej służbie dla rozwoju człowieka i myśl o jego życiu będą światłem wielkiej Państwa siły moralnej - aby być dobrym nauczycielem trzeba przede wszystkim gorąco chcieć i sięgać po to największe bogactwo wszędzie i zawsze.

Jestem przekonana, że o sukcesach zawodowych, o wartościach wpływu wychowawczego decyduje zawsze to, kim jest nauczyciel jako człowiek, jaka jest jego wartość wewnętrzna – bo żeby dużo dać - trzeba dużo mieć.

W imieniu Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego życzę, by świadomość tej wielkiej odpowiedzialności, jaka ciąży na nauczycielach, nadawała sens Państwa życiu, budziła poczucie własnej wartości, wzmacniała siłę działania i argumentacji, by nadal wyzwalała rozmach w pracy, zniewalała do wysiłku i potęgowała dynamizm Państwa dalszego życia.

Niech ta obrana droga będzie źródłem pogody i spokoju ducha, zapału i entuzjazmu , a osiągane przez Państwa najlepsze wyniki niech będą w dalszym ciągu widziane w świetle wielkich wyznaczonych celów działania, sprawiają jeszcze większą radość z wykonywanego, najwspanialszego zawodu, jakim jest zawód nauczyciela.

Niech tak pojęta i odczuwana praca u podstaw z kolejnymi pokoleniami Polaków staje się z dnia na dzień Państwu bliższa, droższa, interesująca i porywająca, ale przede wszystkim w dalszym ciągu niech pozostanie wartością Państwa życia, jego słońcem i pewnego rodzaju szczęściem.

Proszę przyjąć moje życzenia dalszych sukcesów w pracy, szczęścia w życiu osobistym, pogody ducha oraz wielu jeszcze okazji do satysfakcji i radości.

Za Prezydium
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska


 

 

 

2007_03_15_6.html0000644000205600001440000000636410621370045013326 0ustar pomorskieusers Podwyżki topnieją - komunikat ZNP

Podwyżki topnieją - komunikat ZNP

 

 

Ministerstwo edukacji zmniejszyło wysokość proponowanych podwyżek dla nauczycieli!

Na dzisiejszych (31 stycznia br.) negocjacjach płacowych z nauczycielskimi związkami zawodowymi Ministerstwo Edukacji przedstawiło nową propozycję – wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 3,91 proc. Podczas pierwszej tury rozmów w miniony piątek (26 stycznia br.) resort proponował podwyżkę w wysokości 5 proc. Nagła zmiana stanowiska MEN zaskoczyła przedstawicieli związków zawodowych.

– To absurd. Jeszcze kilka dni temu była mowa o 5 proc., a dzisiaj ministerstwo bez podania przyczyn namawia związki zawodowe na podwyżkę w wysokości 3,91, czyli realnie 2 proc. Tak minister Roman Giertych buduje prestiż nauczycieli – mówił podczas briefingu prasowego Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP. Związek zwołał spotkanie z dziennikarzami przed gmachem MEN. W kilkadziesiąt minut później oświatowa „Solidarność” zorganizowała konferencję w ministerstwie. Wzięła w niej udział Grażyna Kida, urzędniczka resortu. Kida nie potrafiła wyjaśnić przyczyn zmiany stanowiska MEN. – Nie wiem jakie były rozmowy w piątek – mówiła.

Dzisiejsze rozmowy zakończyły się fiaskiem. Wszystkie związki zawodowe, które brały udział w negocjacjach nie przyjęły propozycji MEN i nie podpisały protokołu rozbieżności.

ZNP domaga się 7 proc. podwyżek, dzięki którym wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie o 81 zł, a dyplomowanego o 146 zł. – Od trzech tygodni ZNP przeprowadza referendum strajkowe wśród wszystkich pracowników oświaty. Jeśli większość jego uczestników opowie się za protestem, Związek przystąpi do organizacji ogólnopolskiego strajku ostrzegawczego – zapowiada Baszczyński.

 

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
0603 136 866
022 331 06 59
kaszulanis@znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_03_16_1.html0000644000205600001440000000246010621370045013313 0ustar pomorskieusers Tabela płac - propozycja MEN

Tabela płac - propozycja MEN

 

Tabela płac - propozycja MEN - zobacz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_2.html0000644000205600001440000001035110621370044013311 0ustar pomorskieusers Oświadczenie Związku Nauczycielstwa Polskiego

Oświadczenie Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony propozycją podwyżek dla nauczycieli, którą Ministerstwo Edukacji Narodowej złożyło przedstawicielom związków zawodowych podczas drugiej tury negocjacji płacowych w środę, 31 stycznia br. Wówczas zaproponowano niższe stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli  niż podczas pierwszego spotkania.

26 stycznia br. resort proponował wzrost o 5 proc, a 31 stycznia już tylko 3,91 proc. nie uzasadniając swojego stanowiska. Związek Nauczycielstwa Polskiego po raz pierwszy brał udział w negocjacjach płacowych, podczas których negocjowane stawki zamiast rosnąć maleją z dnia na dzień.

ZNP domaga się spełnienia ministerialnych obietnic o 7 proc. podwyżce, która gwarantuje nauczycielom - po uwzględnieniu wysokości inflacji - realny wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 5 proc. Jednocześnie ZNP wskazuje na możliwe źródła sfinansowania 7 proc. podwyżki polegające na:
- przesunięciu środków z budżetu oświaty zarezerwowanych na godziny ponadwymiarowe. Zdaniem ZNP, resort przeszacował wielkość środków na ten cel. Taka operacja nie naruszy finansowania godzin ponadwymiarowych na dotychczasowych zasadach;
- przesunięciu do 2009 r. możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela, co pozwoli 500 ml zł zagwarantowane na odprawy emerytalne przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli;
- przyspieszeniu prac nad obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Wejście w życie tychże przepisów sprawi, że nauczyciele, którzy w dn. 31 grudnia 2007 r. spełnią warunki przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą mogli skorzystać z niej w wybranym przez siebie czasie. Takie rozwiązanie prawne pozwoli na rozłożenie w czasie wydatków niezbędnych na wypłatę odpraw emerytalnych dla nauczycieli, a tym samym przeznaczenie ich części na podwyżki.

Przypominamy, że 2007 r., jest ostatnim rokiem, kiedy nauczyciele mogą skorzystać z wcześniejszych emerytur. Zarówno brak rządowego projektu ustawy o emeryturach pomostowych, dającego możliwość odejścia wcześniej z zawodu, jak i przepisów zawartych w obywatelskim projekcie sprawi, że nauczyciele będą musieli pracować do 60 r.ż – kobiety i 65 r.ż. – mężczyźni.

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego

------------------------------------

Pozdrawiam,

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
0603 136 866
022 331 06 59
kaszulanis@znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_3.html0000644000205600001440000000467410621370043013324 0ustar pomorskieusers List ZG ZNP do Premiera RP w sprawie negocjacji płacowych w MEN

List ZG ZNP do Premiera RP w sprawie negocjacji płacowych w MEN

 

BP/MK/19/05/02/07                                                                                                                         5 lutego 2007

 

        

 

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest zaniepokojony przebiegiem dotychczasowych negocjacji płacowych w Ministerstwie Edukacji Narodowej i proponowaną przez resort wysokością wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w 2007 roku.
Przypominamy, że ZNP oczekuje 7 proc. podwyżki płac, którą obiecał minister edukacji. Swoje stanowisko w tej sprawie Związek prezentuje poniżej. Jednocześnie ZNP wskazuje na możliwe źródła sfinansowania podwyżki w wysokości 7 proc. i domaga się wypełnienia postulatów, o których mowa w Oświadczeniu ZNP.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_4.html0000644000205600001440000001360210621370042013313 0ustar pomorskieusers Pismo ZG ZNP do MEN w sprawie kontynuacji rozmów dotyczacych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli

Pismo ZG ZNP do MEN w sprawie kontynuacji rozmów dotyczacych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli

 

 

ZPE/302/2/KB/07                                                                                                                                                                                                  2007-02-09

 

 

Pan
Roman Giertych
Minister Edukacji Narodowej
Warszawa
_____________________________

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się kontynuacji rozmów dotyczących projektu rozporządzenia MEN zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy.

Dotychczasowe negocjacje w tym zakresie zakończyły się fiaskiem, bowiem Ministerstwo Edukacji Narodowej nie odniosło się, ani też nie uwzględniło żadnego z postulatów przedstawionych przez ZNP, dotyczących:

1. 7% wzrostu wynagrodzeń zasadniczych, co po uwzględnieniu 1,9% inflacji pozwoli na realną 5% podwyżkę wynagrodzenia
2. wprowadzenia do treści rozporządzenia zapisów regulujących zasady wynagradzania nauczycieli za pracę w komisjach maturalnych i egzaminach potwierdzających kwalifikacje zawodowe
3. wprowadzenia zapisu uprawniającego nauczycieli wychowania przedszkolnego do dodatku z tytułu sprawowania funkcji wychowawcy oddziału
4. utrzymania zasad kształtowania wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia studium nauczycielskiego, pedagogicznego studium technicznego, studium wychowania przedszkolnego, studium nauczania początkowego jak dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych.

Ponadto Ministerstwo Edukacji Narodowej nie przedstawiło jakiejkolwiek symulacji skutków wdrożenia postulatów ZNP.

Wydarzenia, które towarzyszyły negocjacjom płacowym 31 stycznia br. są zaprzeczeniem dialogu z partnerami społecznymi. Stąd ZNP widzi konieczność ponownego spotkania przy stole negocjacyjnym ze związkami zawodowymi w celu uzgodnienia optymalnych rozwiązań płacowych, oczekiwanych przez środowisko.

(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

Do wiadomości:

  1. Sławomir Wittkowicz

Przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury
Forum Związków Zawodowych

  1. Stefan Kubowicz

Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania
NSZZ „Solidarność”

  1. Tadeusz Pisarek

Przewodniczący NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich
i Zakładów Poprawczych

  1. Wiesław Siewierski

Przewodniczący Forum Związków Zawodowych

  1. Jan Guz

Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia
Związków Zawodowych

  1. Janusz Śniadek

Przewodniczący
NSZZ „Solidarność”

 

 

 

 

 

2007_03_16_5.html0000644000205600001440000000461610621370042013321 0ustar pomorskieusers Komunikat ZNP - 14 lutego 2007

Komunikat ZNP - 14 lutego 2007

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych – Branża Nauki, Oświaty i Kultury oraz NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych wystąpią do premiera Jarosława Kaczyńskiego z wnioskiem o niezwłoczne spotkanie w sprawie wzrostu wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli w 2007 r., zasad wynagradzania egzaminatorów za pracę w komisjach maturalnych  oraz wcześniejszych emerytur dla osób zatrudnionych na podstawie ustawy Karta Nauczyciela.

Negocjacje płacowe, które do tej pory toczyły się ministerstwie edukacji, nie przyniosły żadnych efektów. Przedstawiciele związków zawodowych nie przyjęli propozycji resortu polegającej na wzroście wynagrodzeń nauczycieli o 3,91 proc. I choć rozmowy zakończyły się bez podpisania protokołu rozbieżności to od ponad dwóch tygodni minister edukacji nie kontaktuje się ze związkami zawodowymi w tej sprawie.

Ponadto ZNP, FZZ i NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych zamierzają wystąpić do Prezydium Komisji Trójstronnej z prośbą o interwencję w sprawie negocjacyjnego pata.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_16_6.html0000644000205600001440000000616510621370042013323 0ustar pomorskieusers 5 procent podwyżki

5 procent podwyżki

 

 

Tyle dostaną w tym roku nauczyciele – zapowiedział dzisiaj na konferencji w Warszawie, minister edukacji Roman Giertych.

Minister jeszcze nie podpisał stosownego rozporządzenia płacowego. – Zrobię to po upływie 30 dni od negocjacji ze związkami – powiedział. Zapytany przez „Głos Nauczycielski” o pat negocjacyjny (związki zawodowe nie zgodziły się na propozycję MEN polegającą na wzroście wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 3,91 proc. z 31 stycznia br. – przyp red.) odpowiedział, że „tylko jeden związek nie przyjął propozycji resortu – Związek Nauczycielstwa Polskiego”. – Tylko  on chce więcej – powiedział. Podkreślił, że podwyżka nie może być większa niż 5 proc. – Nie mogę przecież obciążać samorządów – mówił.

Sprawą nauczycielskich podwyżek zajmował się dzisiaj także Sejm. Poseł Artur Ostrowski (SLD) zapytał wiceministra edukacji Stanisława Sławińskiego dlaczego negocjacje zostały zerwane przez resort oraz dlaczego podczas drugiego spotkania przedstawicieli resortu ze związkowcami zaproponowano niższe stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli (3,19 proc.) niż podczas pierwszego (5 proc.).

Sławiński poinformował, że podczas pierwszej tury negocjacji MEN zaproponował, by cała pula środków na podwyżki została przeznaczona na wzrost wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Jego zdaniem, podczas drugiego spotkania propozycja resortu zakładała zwiększenie nie tylko płacy zasadniczej, lecz także wprowadzenie nowych dodatków do niej - o co miały zabiegać związki i stąd 3,91 proc. Sławiński wyjaśnił jednak, że resort ostatecznie powrócił do pierwszej propozycji. Dodał, że negocjacje nie zostały przerwane tylko zakończyły się.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP


 

 

 

 

 

2007_03_16_7.html0000644000205600001440000000331010621370041013310 0ustar pomorskieusers Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r.

Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r. (07.03.2007)

 

 

Opinia ZOP ZNP - przeczytaj

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_8.html0000644000205600001440000000256110621370041013320 0ustar pomorskieusers NIE dla nadzwyczajnej komisji (14.02.2007)

NIE dla nadzwyczajnej komisji (14.02.2007)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_16_9.html0000644000205600001440000000273410621370041013323 0ustar pomorskieusers Mundurek dla nauczyciela - pomysł Komisji "Solidarne Państwo" (21.02.2007)

Mundurek dla nauczyciela - pomysł Komisji "Solidarne Państwo" (21.02.2007)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_1.html0000644000205600001440000001470610621370040013315 0ustar pomorskieusers Żółta kartka dla ministra edukacji - komunikat po konferencji ZNP (21.02.2007)

Żółta kartka dla ministra edukacji - komunikat po konferencji ZNP (21.02.2007)

 

 

- Ponad 80 proc. pracowników oświaty biorących udział w referendum strajkowym zorganizowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, opowiedziało się za przeprowadzeniem jednodniowego strajku ostrzegawczego – poinformował dzisiaj na konferencji w Warszawie Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodał, że choć z siedmiu województw nie napłynęły jeszcze pełne wyniki referendum, to jest ono ważne. – Wzięło w nim udział ponad 330 tys. pracowników oświaty (63 proc.) - powiedział Broniarz.

 Z danych, które do tej pory spłynęły do ZG ZNP wynika, że największe poparcie dla strajku było w województwach: opolskim (86 proc.), lubuskim (84 proc.),  łódzkim, małopolskim, świętokrzyskim i wielkopolskim (po 82 proc.). Nieco mniej osób opowiedziało się za strajkiem w województwach: zachodniopomorskim, podlaskim (po 74 proc.) i pomorskim (76 proc.).

 Referendum zostało przeprowadzone w szkołach, przedszkolach i innych placówkach oświatowych. Trwało od 8 stycznia do 15 lutego br. Wzięli w nim udział również pracownicy oświaty, którzy nie są członkami ZNP. Wszyscy odpowiadali na pytanie: Czy wobec szkodliwej polityki rządu niszczącej system oświaty, a także wobec odstąpienia od zapowiadanych 7 proc. podwyżek płac dla nauczycieli, jesteś za przeprowadzeniem jednodniowego ogólnopolskiego strajku?

 Prezes ZNP przedstawił plan akcji protestacyjnej Związku. – 17 marca br. zorganizujemy w Warszawie ogólnopolski marsz przeciwko polityce edukacyjnej rządu – powiedział Broniarz. Dodał, że ZNP wystąpi także z wnioskiem spotkanie do premiera Jarosława Kaczyńskiego. – Będziemy domagać się m.in. 7 proc. podwyżek i odwołania ministra Romana Giertycha  -mówił.

Zdaniem prezesa ZNP, Roman Giertych jest „najgorszym z ministrów edukacji po 1989 roku. Wprowadza chaos, zamieszanie, destrukcję w tym, co można nazwać polityką edukacyjną”. - Ostatnio stały się modne żółte kartki. Chcielibyśmy by pan Roman Giertych zamiast kartki otrzymał od nas żółtą koszulkę. Mam nadzieję, że od premiera otrzyma czerwoną – powiedział Broniarz.

 O tym, jakie ostatecznie kroki podejmie Związek zależeć będzie od wyników spotkania z premierem.

Prezes ZNP skrytykował także pomysł posłanki PiS Marii Nowak, by do Karty Nauczyciela wpisać obowiązek noszenia mundurków przez nauczycieli. Na wczorajszym posiedzeniu Nadzwyczajnej Komisji „Solidarne Państwo” posłanka zapowiedziała, że dzisiaj zgłosi taką poprawkę do rządowego projektu nowelizacji prawa oświatowego. - Sądziliśmy, że poziom absurdu w edukacji wyczerpał się. Okazuje się, że rzeczywistość jest bogatsza od naszej wyobraźni  - powiedział Broniarz.

Broniarz zaprezentował dziennikarzom koszulki, w jakie jego zdaniem, można by ubrać nauczycieli. Według prezesa ZNP, w zielonych powinni chodzić nauczyciele stażyści, a w białych członkowie Związku. W granatowych z jedną gwiazdką – kontraktowi, z dwoma – mianowani, z trzema – dyplomowani. – A dla ministra proponuję z wężykiem generalskim – mówił. Pytał, kto za ewentualne mundurki dla nauczycieli miałby zapłacić.  - Przy jednostkowym koszcie mundurku wynoszącym 100 zł, w skali kraju kosztowałyby one 52 mln zł. – powiedział.

Stanowisko Prezydium Zarządu Głównego ZNP z dn. 20 lutego 2007 roku

Postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego

Prezydium Zarządu Głównego ZNP postanowiło zorganizować w Warszawie 17 marca br., ogólnopolski marsz protestacyjny przeciwko polityce edukacyjnej rządu.

Związek wystąpi także z wnioskiem o spotkanie do premiera Jarosława Kaczyńskiego w celu przedstawienia sytuacji w oświacie oraz niepokojów towarzyszących środowisku nauczycielskiemu. ZNP oczekuje:

  • 7 proc. podwyżki w  2007  roku co  sprawi, że pensja nauczyciela  wzrośnie realnie o 5 proc.;
  • uporządkowania spraw związanych z wynagradzaniem nauczycieli – egzaminatorów uczestniczących w egzaminach zewnętrznych;
  • wzrostu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty z 82 proc. do 100 proc. kwoty bazowej określonej dla pracowników państwowej sfery budżetowej od 1 stycznia 2008 roku;
  • przedłużenia do 2011 roku możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę;
  • zakończenia prac nad emeryturami pomostowymi;
  • odwołania Romana Giertycha ze stanowiska szefa MEN

Od efektów spotkania z premierem, ZNP uzależnia swoje dalsze działania związane ze zorganizowaniem ogólnopolskiego strajku pracowników oświaty.

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_17_2.html0000644000205600001440000001405210621370036013315 0ustar pomorskieusers Depesza Polskiej Agencji Prasowej po konferencji Sławomira Broniarza, prezesa ZNP (26.02.2007)

Depesza Polskiej Agencji Prasowej po konferencji Sławomira Broniarza, prezesa ZNP (26.02.2007)

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego nie wykluczył złożenia do sądu pozwu, w związku z piątkowymi wypowiedziami wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego, dotyczącymi m.in. majątku związku. ZNP zarzuca ministrowi pomówienie.

Na piątkowej (23 lutego 2007 roku) konferencji prasowej Orzechowski zapowiedział złożenie do poselskiego projektu ustawy o restytucji majątku podmiotów wspierających komunizm poprawki, zgodnie z którą majątek ZNP miałby zostać przekazany na wsparcie nauczycieli-emerytów. Ocenił, że ZNP mieści się w grupie podmiotów, których majątek podlegałby restytucji. Podał także, że majątek związku szacowany jest na ok. 12 mld zł.

Orzechowski mówił, że na niego „składa się nie tylko rutynowa przez lata fala świadczeń państwa na rzecz organizacji, lecz także przejęcie majątku przedwojennych organizacji, takich jak Polska Macierz Szkolna czy Związek Nauczycieli Katolickich, (...) oraz wojennego czasie stanu wojennego majątku Solidarności, podzielonego między OPZZ i m.in. ZNP".

Jak powiedział w poniedziałek (26 lutego 2007 roku) na konferencji prasowej w Warszawie prezes ZNP Sławomir Broniarz, pomysł Orzechowskiego to „przejaw walki LPR i skrajnej prawicy z ZNP". - Skoro nie ma chleba, to niech będą igrzyska. Skoro nie realizuje się przedwyborczych obietnic, skoro nie ma waloryzacji rent i emerytur, to dajmy ludziom pożywkę w postaci awantur - mówił.

Prezes ZNP podkreślił, że wiceminister podając argumenty za swoją poprawką powiedział nieprawdę. Zdementował informację dotyczącą wartości majątku związku; podał, że jego wartość księgowa wynosi ok. 32 mln zł. - Zarzuty, że pochodzi on z czasów PRL jako darowizna ówczesnych władz, są nieprawdziwe i oszczercze wobec tysięcy ludzi, którzy przez ponad 100 lat naszej działalności budowali nasz dorobek - podkreślił. Poinformował, że majątek organizacji pochodzi ze składek związkowców, działalności gospodarczej prowadzonej przez związek oraz darowizn od osób prywatnych.

Broniarz zdementował też informację, że związek ma ok. 100 obiektów wypoczynkowych. Wyliczył, że ZNP posiada: 3 sanatoria, 4 ośrodki wypoczynkowe sezonowe i 11 domów wczasowych całorocznych. Przypomniał, że kamień węgielny pod najstarszy z ośrodków – byłe sanatorium nauczycielskie w Zakopanem na Ciągłówce - wmurowano w 1924 r.; zostało ono zbudowane ze składek związkowców. Poinformował także, że kamień węgielny pod siedzibę centrali ZNP także wmurowano przed II wojną światową - w 1930 r.

Zdementował również informację, że w wyniku stanu wojennego związek zagarnął majątek „Solidarności". Podał, że 11 lat temu zakończyła działalność komisja, która miała za zadanie dokonanie rozliczenia majątku i zobowiązań finansowych wobec „Solidarności". - Od 1996 r. do Zarządu Głównego ZNP nie wpłynęło żadne roszczenie z tego tytułu. Związek nigdy nie uchylał się przed takimi działaniami - podkreślił.

Mówił także, że oczekuje od Orzechowskiego „pokazania dokumentów, powstałych w naszej organizacji, z których niezbicie wynikać będzie, że ZNP wspierał komunizm". Wiceminister edukacji, pytany o ewentualne złożenie pozwu przeciwko niemu, powiedział PAP, że „ze spokojem podchodzi do połajanek ze strony środowisk postkomunistycznych". Orzechowski uznał, że ZNP powinno samo przejrzeć w archiwum swoje dokumenty. - Niech sami zdecydują, czy chcą dalej bronić reduty, która jest nie do obrony - powiedział.

Pytany o różnice w szacunkach wartości majątku związku, podane przez niego i przez Broniarza, zauważył, że kwota podana przez niego była tylko szacunkową. - Zresztą czym innym jest wartość księgowa, a czy innym rzeczywista - zastrzegł. Tłumaczył przy tym, że wymieniając ją powtórzył informacje podawane wcześniej przez innych.

Orzechowski zaznaczył także, że projekt ustawy autorstwa LPR dotyczący restytucji majątku, do którego zamierza złożyć poprawkę, dotyczy tylko dóbr zgromadzonych w latach 1944-1989 r. Wyjaśnił, że zgodnie z tym, jeśli chodzi o majątek ZNP, restytucji podlegałby także tylko majątek zgromadzony w tym czasie.

ZNP powstał w 1930 r. z połączenia w Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych i Związku Zawodowego Nauczycieli Polskich Szkół Średnich. Jest spadkobiercą tych organizacji oraz stowarzyszeń je poprzedzających - utworzonych pod zaborami Związku Nauczycieli Ludowych, Polskiego Związku Nauczycielskiego i Związku Nauczycielstwa Ludowego w Galicji. ZNP jest najliczniejszym związkiem zawodowym działającym w oświacie - zrzesza ponad 300 tys. osób. (PAP)

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_3.html0000644000205600001440000000352110621370036013315 0ustar pomorskieusers ZNP wchodzi w spór zbiorowy z Rządem – komunikat 28.02.2007

ZNP wchodzi w spór zbiorowy z Rządem – komunikat 28.02.2007

 

 

Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego podjęło w dniu 28 lutego 2007 roku uchwałę o rozpoczęciu sporu zbiorowego z Rządem RP.

Poniżej przesyłam Państwu uchwałę Prezydium ZG ZNP w całości.

 

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_4.html0000644000205600001440000001470410621370035013322 0ustar pomorskieusers List otwarty do nauczycieli (02.03.2007)

List  otwarty do nauczycieli (02.03.2007)

 

 

Jesteśmy zażenowani treścią listu skierowanego do nauczycieli przez Stefana Kubowicza przewodniczącego Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność, w którym przewodniczący przypisuje organizacji kierowanej przez siebie „samotna walkę o podwyżkę płac w 2007 roku”.

To niebywałe, że tyle nieprawdy można zmieścić w jednym tekście. Zdumiewa nas fakt, że kierownictwo związku zawodowego pozwala sobie dokonywać oceny działania pozostałych związków zawodowych z tej samej branży, a wręcz wchodzi w rolę rzecznika Ministra Edukacji Narodowej pouczając inne ZZ o ich obowiązkach i prawach.

ZNP zawsze kierował się lojalnością wobec partnerów społecznych i solidaryzmem związkowym. Niestety została przekroczona granica przyzwoitości, koleżeńskości i solidaryzmu.

Oburzające jest to, że oświatowa „S” informuje środowisko nauczycielskie, że pod jej naciskiem, „po rozmowach z Ministrem Giertychem uchwalono ostatecznie w budżecie zwiększenie bazy dla nauczycieli i średniej płacy o 5 proc.”, a ponadto ta sama „S” podpisuje w ciszy gabinetów porozumienie o wzroście płacy minimalnej na poziomie 3 proc. realnego wzrostu, mimo że wcześniej wszystkie nauczycielskie związki zawodowe zgłaszały postulaty realnej podwyżki o co najmniej 5 proc. oraz wprowadzenia dodatku za wychowawstwo w przedszkolach, uregulowania spraw nauczycieli – absolwentów SN i nauczycieli praktycznej nauki zawodu, a także wynagrodzenia za matury.

Stanowisko „S” dezinformuje. Jest ono próbą dzielenia środowiska oświatowego, w tym związkowego. Oburzające jest również, iż „S” nie mówi prawdy nauczycielom w sprawach nowelizacji prawa oświatowego, której dokonuje Nadzwyczajna Komisja „Solidarne Państwo”. Milczenie przedstawiciela „S” podczas prac Komisji jest dowodem przyzwolenia, a może zwykłej kolaboracji z rządem, który dezawuując osiągnięcia współczesnej polskiej szkoły, chce zbudować na jej gruzach IV RP. Dlatego 17 marca br.  podczas manifestacji ZNP organizowanej w Warszawie chcemy powiedzieć stop psuciu systemy oświaty, obrażaniu nauczycieli i ideologizacji szkoły, a także uprawianiu w niej polityki. Wzywamy nasze Koleżanki i Kolegów oraz osoby, którym bliskie są nasze postulaty do wspólnego powiedzenia NIE!

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

W załączniku list Stefana Kubowicza, przewodniczącego SKOiW:

 

Szanowni Nauczyciele,


składam serdeczne podziękowania wszystkim, a szczególnie członkom NSZZ „Solidarność” za poparcie dla praktycznie samotnej walki Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” o podwyżkę płac w roku 2007.

Przypominam kilka ważnych faktów:

  1. W pierwszym projekcie budżetu państwa było na podwyżki płac dla „budżetówki”, a więc i dla nauczycieli 0%.
    Pod naciskiem „S”, po rozmowach z Ministrem Giertychem uchwalono ostatecznie w budżecie zwiększenie bazy dla nauczycieli i średniej płacy o 5% (dokumentacja z naszej akcji protestacyjnej rozpoczętej 9 września 2006 i rozmów z MEN znajduje się na naszej stronie internetowej i była wysyłana do struktur Sekcji).
  2. W styczniu wywalczyliśmy także wzrost kwot w tabelach płac, a więc pensji zasadniczej, którą otrzymują wszyscy średnio o 5,01%.
  3. Rozpoczęliśmy zgodnie z zapowiedzią dialog z Premierem RP Jarosławem Kaczyńskim i z udziałem Ministra Edukacji Romana Giertycha o polityce edukacyjnej rządu w następnych latach nie tylko w sprawach płac (załącznik – komunikat z rozmów).
  4. Przypominam innym związkom zawodowym, że termin opiniowania projektu rozporządzenia płacowego minie 14 marca, a termin uchwalania przez jednostki samorządu terytorialnego w połowie marca.
    Każda zwłoka w opiniowaniu rozporządzenia oznacza opóźnianie wypłat podwyżek, także oczekiwanego wyrównania od 1 stycznia 2007 roku.
  5. W świetle powyższych faktów zdumiewająca jest zapowiedź ZNP manifestacji 17 marca i jednodniowego strajku w maju (jednodniowy, piątkowy strajk jest zawsze żartem z powagi protestu).
    Czyżby potwierdzał się inny fakt, że od początku nie o płace ZNP chodziło?
  6. Ponadto w Sejmie zakończono ważny etap prac nad zmianami
    w Karcie Nauczyciela i Ustawie o systemie oświaty. Część z nich dotyczy bezpośrednio nauczycieli i jest korzystna (po uchwaleniu będziemy o zmianach informować).
    Nikt z koalicji rządowej nie zgłaszał w debacie chęci likwidacji Karty Nauczyciela, może takie pomysły rodzą się
    w opozycji

Z serdecznymi pozdrowieniami
Stefan Kubowicz

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_5.html0000644000205600001440000000473010621370035013321 0ustar pomorskieusers Protest ZNP (02.03.2007)

Protest ZNP (02.03.2007)

 

 

Pan Marek Jurek
Marszałek Sejmu RP

 

Protest ZNP (02.03.2007)

Związek Nauczycielstwa Polskiego protestuje przeciwko łamaniu zasad dialogu w Parlamencie RP.

Podczas dzisiejszego (02.03.2007) posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej ds. programu „Solidarne Państwo” odmówiono przedstawicielowi ZNP możliwości udziału w debacie nad poprawkami do projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Podkreślamy, że przedstawiciele Związku zostali zaproszeni na posiedzenie Komisji przez jej przewodniczącego.

ZNP największy i najstarszy związek zawodowy działający w oświacie jest oburzony taką formą procedowania. Komisja działająca w myśl zasady „kto nie z nami, ten przeciw nam” pozwoliła przedstawicielom ZNP tylko „słuchać i notować”. Związek uznaje takie zachowanie kierownictwa Nadzwyczajnej Komisji za pogwałcenie elementarnych zasad dialogu społecznego.

 

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_6.html0000644000205600001440000000257210621370034013323 0ustar pomorskieusers Awantura o mundurki (02.03.2007)

Awantura o mundurki (02.03.2007)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_7.html0000644000205600001440000001114310621370033013315 0ustar pomorskieusers Stanowisko ZOP ZNP w sprawie restrukturyzacji sieci szkoł placowek oraz prywatyzacji przedszkoli w roku szkolnym 2007_2008.doc

Notatka ZG - 500 szkół w likwidacji oraz Samorządowcy o podwyżkach dla nauczycieli

 

 

500 szkół do likwidacji

Władze samorządowe wystąpiły do kuratorów oświaty o opinię w sprawie likwidacji ponad 500 z 30 tys. przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, placówek opiekuńczych i schronisk – poinformowała w weekend „Gazeta Prawna”.

Według dziennika, jeżeli kuratorzy wyrażą zgodę na ich likwidację, placówki przestaną istnieć. Jeśli sprzeciwią się – samorządowcy będą mogli się odwoływać do ministra edukacji narodowej. MEN w ubiegłym roku zapowiadało, że opracuje plan ograniczenia likwidacji szkół w małych miejscowościach.

Jak podaje „GP” najbardziej zagrożone jest funkcjonowanie szkół we wsiach i małych miejscowościach. W tym roku najwięcej, bo aż 77, wniosków o likwidację szkół złożyli samorządowcy z rolniczej i słabo zurbanizowanej Lubelszczyzny. W Wielkopolsce władze lokalne chcą zlikwidować dziewięć szkół podstawowych. Każda z nich funkcjonuje na wsi. Z kolei w blisko dwumilionowej Warszawie w tym roku nie zostanie zamknięta żadna szkoła.
W opinii większości kuratorów najczęstszym powodem likwidacji placówek edukacyjnych jest brak naboru do klas, co wynika głównie z wkraczającego do szkół niżu demograficznego, a w przypadku szkół ponadgimnazjalnych także z mało atrakcyjnego profilu danej placówki. Gazeta podkreśla, że wiele placówek będzie jednak zlikwidowanych, nie z braku chętnych do podjęcia nauki, ale z powodu niewystarczających środków finansowych, którymi dysponują samorządy. Oprócz niżu demograficznego, braku pieniędzy i złych warunków technicznych, powodem likwidacji placówek oświatowych jest także chęć uporządkowania krajowej sieci szkół. Dlatego likwidowane są placówki, które np. od kilku lat nie przeprowadzały naboru.
Z kolei w przypadku szkół policealnych ważne znaczenie mają zasady rekrutacji. Młodzi ludzie coraz chętniej wybierają prywatne placówki, gdyż łatwiej się do nich dostać, a następnie utrzymać w nich. Przeciwko likwidacji szkół protestują rodzice uczniów, a także nauczyciele. (mk,GP)

 

Samorządowcy o podwyżkach dla nauczycieli

Rząd przeznaczył za mało pieniędzy w ramach subwencji oświatowej na podwyżki dla nauczycieli w 2007 roku - uznali samorządowy podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Ich zdaniem, rzeczywiste koszty podwyżki będą znacznie wyższe niż niespełna 1,5 mld zł, które zarezerwowano w budżecie na ten cel. Według Piotra Uszka prezydenta Katowic, będzie to co najmniej o 1 mld zł więcej, niż przyjął to rząd. – To będzie od 2,5 do 3 mld zł. Na podstawie szczegółowych analiz danych z ponad 100 miast zrzeszonych w ZMP obliczyliśmy, że kwota przyznana przez rząd na podwyżki wyniesie od 30 do 50 proc. faktycznych skutków tej podwyżki –mówił Uszok.

Obecny na posiedzeniu Komisji minister edukacji  Roman Giertych, zapowiedział powołanie specjalnego zespołu, który szczegółowo przeanalizuje koszty podwyżek dla nauczycieli. (mk, PAP)

 

 

 

 

 

 

2007_03_17_9.html0000644000205600001440000000270110621370033013317 0ustar pomorskieusers Matematyka na maturze

Matematyka na maturze

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_1.html0000644000205600001440000000267110621370033013316 0ustar pomorskieusers Nowelizacja gotowa

Nowelizacja gotowa

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_2.html0000644000205600001440000000475610621370032013324 0ustar pomorskieusers Informacja o lustracji

Informacja o lustracji

 

 

Miesiąc na lustrację

15 marca 2007 roku wchodzi w życie znowelizowana ustawa lustracyjna, która obejmuje także dyrektorów szkół. Ich oświadczenia mają zbierać kuratorzy – poinformował wczoraj wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski. – Osoba, która nie złoży oświadczenia nie będzie mogła pracować w administracji publicznej jako dyrektor – dodał.

Zdaniem Orzechowskiego, kuratorzy oświaty zostali odpowiednio przygotowani do zbierania oświadczeń. 15 marca mają wezwać wszystkich podległych sobie dyrektorów do złożenia oświadczenia lustracyjnego. Od momentu doręczenia dyrektorzy będą mieli miesiąc na jego złożenia. – Wierzymy, że wszyscy dyrektorzy to zrobią – powiedział Orzechowski.

Według ZNP, pomysł zwalniania spóźnialskich dyrektorów wpisuje się w inne decyzje rządu służące podporządkowaniu kierownictw szkół Ministerstwu Edukacji Narodowej. - Nie widzę jakościowej różnicy między nauczycielem zlustrowanym a niezlustrowanym – mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. - Ta ustawa narobi tylko wiele bałaganu i może doprowadzić do niepotrzebnych precedensów.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_3.html0000644000205600001440000000467010621370032013320 0ustar pomorskieusers Informacja o Medalach KEN

Informacja o Medalach KEN

 

 

Kto nie ma Medalu KEN, niech się zgłosi

Minister edukacji Roman Giertych zamieścił w „Naszym Dzienniku” płatne ogłoszenie skierowane do nauczycieli. Zaapelował w nim do nauczycieli czynnych zawodowo oraz do emerytów pracujących w szkole przed 1989 r., a którzy nie otrzymali nigdy Medalu Komisji Edukacji Narodowej (KEN), by do 30 kwietnia zgłaszali się do kuratoriów oświaty.

Uzasadnił, że chodzi o tych nauczycieli, którzy nie mają Medalu „ze względu na brak przynależności do partii politycznych, niepodległościowe tradycje rodzinne i tym podobne względy natury politycznej”.

Przypomnijmy, że w październiku ub.r. szef MEN zapowiedział, że Medale KEN dostaną wszyscy nauczyciele, którzy przez co najmniej 10 lat uczyli w szkole w latach 1945-1989 i nie wstąpili do partii. Wcześniej minister odrzucił 285 wniosków o odznaczenia dla osób rekomendowanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Swoja decyzje tłumaczył tym, że stara się „nie odznaczać osób rekomendowanych przez organizacje mające wszelkie cechy organizacji o charakterze wywodzącym się z czasów komunistycznych".

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_18_4.html0000644000205600001440000000603710621370032013320 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP – 13.03.2007

Oświadczenie ZNP – 13.03.2007

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z przykrością stwierdza, iż wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski wykorzystuje zajmowany przez siebie urząd do politycznych rozgrywek. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej wiceminister zapowiedział, że dyrektorzy szkół, którzy nie poddadzą się lustracji lub przyznają się do współpracy z „organami bezpieczeństwa państwa”, stracą pracę. Te słowa ZNP uznaje za publiczne szykanowanie pracowników oświaty.

Przypomnijmy, że nowa lustracja, która obejmuje m.in. dyrektorów szkół publicznych i niepublicznych, rusza 15 marca br. Tego dnia pracodawca powinien zawiadomić dyrektorów szkół o obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego. Od jego otrzymania pracownicy mają miesiąc na złożenie oświadczenia. Zgodnie z nowelizacją ustawy osoby, które nie zrobią tego w terminie, tracą prawo do pełnienia funkcji czy wykonywania zawodu. Jednak prawo oświatowe nic nie mówi o tym, aby osoby pełniące funkcję dyrektora szkoły mogły pracować tylko po złożeniu oświadczenia. Dlatego też ZNP uznaje słowa wiceministra edukacji za próbę zastraszenia i podzielenia środowiska nauczycielskiego.

Wiceminister Orzechowski grozi zwolnieniami nawet tym, którzy złożą w terminie oświadczenia i przyznają się do współpracy z „organami bezpieczeństwa państwa”, choć nie ma o tym mowy w znowelizowanej ustawie lustracyjnej. Takie zachowanie ZNP uważa za karygodne.

Związek domaga się ochrony pracowników szkół przed nieprzemyślanymi działaniami naruszającymi ich sytuację zawodową.

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego

----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_18_5.html0000644000205600001440000000315410621370032013316 0ustar pomorskieusers Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r.

PLAN przygotowań i przebiegu manifestacji ZNP w Warszawie w dniu 17.03.2007 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_6.html0000644000205600001440000000424710621370032013323 0ustar pomorskieusers Ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty !

Ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty !

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego organizuje ogólnopolski marsz nauczycieli w sobotę 17 marca 2007 roku w Warszawie.

Nauczyciele i pracownicy oświaty będą protestować przeciw polityce edukacyjnej prowadzonej przez wicepremiera i ministra, Romana Giertycha. Będzie to również sprzeciw wobec odstąpienia od obiecanej nauczycielom 7 % podwyżki w 2007 roku.

Trasa przemarszu: Torwar - Łazienkowska - Myśliwiecka - Górnośląska - Piękna - Al. Ujazdowskie - Matejki - Wiejska - Piękna - Myśliwiecka - Łazienkowska.

Marsz rozpocznie się o godz. 11.00., wezmą w nim udział także przedstawiciele związków zawodowych zrzeszonych w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_7.html0000644000205600001440000000337610621370031013325 0ustar pomorskieusers Opinia ZOP ZNP do priorytetów zadań edukacyjnych w zakresie doskonalenia zawodowego nauczycieli województwa pomorskiego w 2007r.

STANOWISKO ZNP Okręgu Pomorskiego – ogólnopolska manifestacja Związku Nauczycielstwa Polskiego WARSZAWA – 17 MARCA godz. 11.00 - Torwar

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_8.html0000644000205600001440000000256210621370031013322 0ustar pomorskieusers Nauczyciele wyjdą na ulice - manifestacja ZNP

Nauczyciele wyjdą na ulice - manifestacja ZNP

 

 

Nauczyciele wyjdą na ulice - manifestacja ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_18_9.html0000644000205600001440000000264310621370031013323 0ustar pomorskieusers Orzechowski atakuje ZNP na dzień przed manifestacją

Orzechowski atakuje ZNP na dzień przed manifestacją

 

Orzechowski atakuje ZNP na dzień przed manifestacją - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_1.html0000644000205600001440000000245410621370031013314 0ustar pomorskieusers Nauczyciele manifestują, MEN ich oskarża

Nauczyciele manifestują, MEN ich oskarża

 

 

Źródło: www.gazeta.pl - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_2.html0000644000205600001440000000362110621370031013312 0ustar pomorskieusers Stop Giertychowi! - manifestacja ZNP

Międzynarodówka Edukacyjna i Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty i Nauki popierają protest ZNP

 

Sekretarz generalny Międzynarodówki Edukacyjnej, Fred van Leeuwen i sekretarz generalny Europejskiego Komitetu Związków Zawodowych Oświaty i Nauki, Martin Romer, poparli protest ZNP, przesłali listy wyrażające zaniepokojenie sytuacją polskiej oświaty do premiera i ministra edukacji.

List Freda van Leeuwena

List Martina Romera

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_3.html0000644000205600001440000002225310621370030013314 0ustar pomorskieusers Zdjęcia z manifestacji ZNP

Zdjęcia z manifestacji ZNP

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_4.html0000644000205600001440000001032610621370027013321 0ustar pomorskieusers Stop Giertychowi! - manifestacja ZNP

Stop Giertychowi! - manifestacja ZNP

 

 

12 tys. nauczycieli, pracowników oświaty, rodziców i związkowców przeszło w sobotę (17 marca 2007 roku) ulicami Warszawy w proteście przeciwko polityce edukacyjnej rządu, zbyt niskim pensjom i zaniechaniom rządu w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. Te i inne postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego zostały złożone w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz na ręce wicemarszałka Sejmu, Wojciecha Olejniczka.

Manifestacja rozpoczęła się w strugach deszczu o godz. 11.00 na Towarze. Nauczyciele maszerowali skandując: „Zero tolerancji dla ministra”, „Chcemy edukacji bez indoktrynacji”, „Gdzie są nasze pomostówki?”, „Chcemy godnej płacy, a nie emigracji”, „Giertych musi odejść”. Nieśli ze sobą czarne i związkowe flagi, transparenty i tradycyjne szkolne dzwonki.

Pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przemawiał m.in. Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP i Jan Guz, przewodniczący OPZZ. – Nigdy Związek nie był pieszczochem żadnej władzy, ale nigdy nie byliśmy tak obrażani, jak teraz – mówił Baszczyński. Delegacja ZNP złożyła w Kancelarii Premiera petycję. Odebrała ją dyrektorka Biura Informacji i Promocji MEN, Anna Grynkiewicz.

Pod gmachem Ministerstwa Edukacji uczestnicy manifestacji pozostawili tablice z rozporządzeniem mówiącym o zasadach przyznawania Medali Komisji Edukacji Narodowej z napisem „Tak było”. Obok wisiał afisz z ogłoszeniem ministra Giertycha, aby nauczyciele z „niepodległościowymi tradycjami rodzinnymi”, którzy nie należeli do partii zgłaszali się po odznaczenia. Apel ministra był opatrzony napisem „Tak będzie”. – Tak rozdawanych Medali KEN nie chcemy – mówił Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP. Przypomniał, że w ubiegłym roku minister Giertych odmówił przyznania Medali KEN nauczycielom rekomendowanym przez ZNP.

Manifestacja zakończyła się pod Sejmem. Prezes ZNP, Sławomir Broniarz uznał za „obraźliwe dla nauczycieli” piątkowe i sobotnie wypowiedzi wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego, że protestujący przyjechali na manifestację tylko dlatego, że ZNP zapłaciło im za to dietę w wysokości 25 zł. - Trzeba mieć mentalność wiceministra Orzechowskiego, by zarzucać nauczycielom, że demonstrują dla takich pieniędzy - mówił Broniarz. Petycję związkowców odebrał Wojciech Olejniczak, wicemarszałek Sejmu. – ZNP było, jest i będzie. Ten Związek jest potrzebny polskiej oświacie – mówił do protestujących.

W petycji do marszałka Sejmu czytamy, że ZNP protestuje przeciwko „nieprzemyślanym populistycznym decyzjom wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha”, „wciąganiu szkoły i edukacji w polityczne rozgrywki” oraz „bylejakości stanowionego prawa i braku dialogu społecznego”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_5.html0000644000205600001440000000265310621370026013325 0ustar pomorskieusers oświadczenie europosła Szejny 2007_03_19_6.html0000644000205600001440000000633010621370026013322 0ustar pomorskieusers ZNP prosi o mediację RPO - komunikat (19.03.2007)

ZNP prosi o mediację RPO - komunikat (19.03.2007)

 

 

Informuję, że 19 marca br. Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o mediację w sporze zbiorowym, w jaki Związek wszedł z rządem. W załączeniu przesyłam pismo ZNP do Pana dr Janusza Kochanowskiego.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

Pan
dr Janusz Kochanowski
Rzecznik Praw Obywatelskich

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego prosi Pana Rzecznika o mediację w sporze zbiorowym ZNP z rządem – zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. nr 55, poz. 236 ze zm.).

W załączeniu pozwalam sobie przesłać komplet dokumentów z ostatnich kilku miesięcy, które prezentują stanowiska i opinie Związku Nauczycielstwa Polskiego w istotnych sprawach oświatowych, jak również obrazują relacje ZNP z resortem edukacji, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów oraz Parlamentem RP. Dokumenty dotyczą:

1)       płac nauczycieli i negocjowania rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego w roku 2007,
2)       opinii ZNP do niektórych projektów aktów prawnych,
3)       innych ważnych kwestii oświatowych

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Warszawa, 19.03.2007

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_7.html0000644000205600001440000000460310621370026013324 0ustar pomorskieusers Podziękowania za udział w manifestacji

Podziękowania za udział w manifestacji

 

 

Podziękowania za udział w manifestacji - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_19_8.html0000644000205600001440000000710310621370025013322 0ustar pomorskieusers list Sławomira Broniarza, prezesa ZNP do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wypowiedzi wiceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego

List Sławomira Broniarza, prezesa ZNP do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie wypowiedzi wceministra edukacji Mirosława Orzechowskiego

 

 

BP/MK/21/19/03/07                                                                                                

 

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony ostatnimi wypowiedziami wiceministra edukacji, Mirosława Orzechowskiego. Podczas konferencji prasowej w Łodzi (17 marca 2007 roku) wiceminister stwierdził, że „kandydaci na dyrektorów szkół, którzy nie odetną się od komunistycznego dziedzictwa nie będą powoływani na te stanowiska. Chodzi o to, żeby kandydat na dyrektora powiedział publicznie, że nie ma nic wspólnego z organizacją, która jest w Polsce nielegalna i przestępcza. Przeszłość ZNP jest niestety mroczna i dotyczy każdego okresu politycznego i historycznego powojennej Polski” – powiedział wiceminister Orzechowski.

ZNP przypomina, że jest legalnie działającym związkiem zawodowym z ponadstuletnią tradycją.

ZNP uważa, że słowa wiceministra są jawnym nawoływaniem do dyskryminacji członków i sympatyków Związku ze względu na ich poglądy i przynależność związkową. Spełnienie zapowiedzi wiceministra Orzechowskiego byłoby jednoznacznym naruszeniem art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w myśl którego wszyscy są równi wobec prawa i nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym czy gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Odebranie prawa piastowania funkcji dyrektora szkoły lub placówki oświatowej członkom Związku Nauczycielstwa Polskiego ograniczyłoby również konstytucyjne prawo każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej do zrzeszania się w związkach zawodowych. Dyskryminacji w zatrudnianiu ze względu na przynależność związkową zabrania również art. 113 Kodeksu Pracy.

Zatem ZNP pyta, czy zapowiedź wiceministra Orzechowskiego jest wyłącznie jego opinią, czy Pan Orzechowski wypowiadał się w imieniu koalicyjnego rządu, na czele którego Pan stoi? Na odpowiedź Pana Premiera czeka ponad 320 tys. członków Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

2007_03_19_9.html0000644000205600001440000000437710621370024013334 0ustar pomorskieusers opinię prof. Wiktora Osiatyńskiego o wypowiedzi wiceministra Orzechowskiego (chodzi o dyrektorów szkół)

Opinia prof. Wiktora Osiatyńskiego o wypowiedzi wiceministra Orzechowskiego (chodzi o dyrektorów szkół)

 

 

Prof. Wiktor Osiatyński, konstytucjonalista:

Wypowiedź wiceministra edukacji świadczy o głupocie, niewiedzy i nietolerancji. Jest także wezwaniem do dyskryminacji. Przypomnę tylko, że nikt nie ma nas prawa pytać o poglądy – ani prokurator, a ani urzędnik państwowy. Zatem nikt nie powinien czuć się związany słowami wiceministra. Z drugiej strony, jako obywatele mamy „wolność wyrażania swoich poglądów”, co gwarantuje nam artykuł 54 konstytucji. Ta sama konstytucja w art. 13 zabrania organizacjom odwoływania się „w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu”. Do takich organizacji na pewno nie należy ZNP,  co głosi pan Orzechowski. Wiceministrowi przydałby się po prostu dobry psychiatra. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_1.html0000644000205600001440000000261610621370024013306 0ustar pomorskieusers Ponad połowa Polaków nie chce nauczycieli gejów

Ponad połowa Polaków nie chce nauczycieli gejów

 

 

Ponad połowa Polaków nie chce nauczycieli gejów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_2.html0000644000205600001440000000270410621370024013305 0ustar pomorskieusers Polowanie na Ćwikłę - W łódzkim Gimnazjum nr 40 rządzi dyscyplina i żelazna konsekwencja

Polowanie na Ćwikłę - W łódzkim Gimnazjum nr 40 rządzi dyscyplina i żelazna konsekwencja

 

 

Polowanie na Ćwikłę - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_3.html0000644000205600001440000000254310621370024013307 0ustar pomorskieusers Krajobraz po trójkach Giertycha

Krajobraz po trójkach Giertycha

 

 

Krajobraz po trójkach Giertycha - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_4.html0000644000205600001440000000252510621370023013307 0ustar pomorskieusers MEN ściga Orkiestrę Owsiaka

MEN ściga Orkiestrę Owsiaka

 

 

MEN ściga Orkiestrę Owsiaka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_5.html0000644000205600001440000000251710621370023013311 0ustar pomorskieusers MEN w pościgu za Owsiakiem

MEN w pościgu za Owsiakiem

 

 

MEN w pościgu za Owsiakiem - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_6.html0000644000205600001440000000253710621370023013314 0ustar pomorskieusers MEN już nie ściga Owsiaka

MEN już nie ściga Owsiaka

 

 

MEN już nie ściga Owsiaka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_20_7.html0000644000205600001440000000724210621370021013311 0ustar pomorskieusers Depesza PAP o podwyżkach

Depesza PAP o podwyżkach

 

 

Ministerstwo edukacji źle wyliczyło skutki tegorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zdaniem samorządowców w subwencji oświatowej na ten cel brakuje co najmniej 1 mld zł. Spotkanie w tej sprawie ma odbyć się w resorcie edukacji pod koniec marca. - Żądamy rekompensaty finansowej - wołają samorządowcy. Planują też zaskarżyć decyzję wicepremiera Giertycha o podwyżkach.

W subwencji oświatowej na 5-proc. podwyżki dla nauczycieli zagwarantowano w tym roku 1,5 mld zł. Z wyliczeń Unii Metropolii Polskich wynika, że do podwyżek obiecanych przez wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha, samorządy będą musiały dołożyć. Ich rzeczywiste skutki będą co najmniej o 1 mld zł wyższe niż to przyjął rząd, wyniosą bowiem od 2,5 do 3 mld zł.

W dużych miastach brakuje na ten cel co najmniej 100 mln zł. Przykładowo w Krakowie brakuje 18 mln, w Białymstoku – 10 mln, w Poznaniu – 11 mln, w Warszawie – 35 mln, w Katowicach – 10 mln. Zdaniem prezydenta Katowic Piotra Uszoka, będzie to bardzo poważny problem finansowy dla wszystkich jst. Być może miasta zrzeszone w Unii Metropolii Polskich będą skarżyć decyzję wicepremiera Giertycha. Pierwszy będzie Kraków, gdyż radni tego miasta chcą przyjąć rezolucję będącą protestem przeciw złemu oszacowaniu kwoty na podwyżki. Rozważają też skierowanie sprawy do sądu administracyjnego.

- W małych gminach wiejskich, przy malejącej ilości dzieci i zmniejszającej się subwencji oświatowej, wypłata podwyżek nie będzie możliwa – uważa Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.

Pod koniec marca w ministerstwie edukacji zbierze się specjalny zespól, który szczegółowo przeanalizuje koszty podwyżek. Chodzi o to, "aby przystępując do negocjacji w sprawie budżetu na przyszły rok było dokładnie wiadomo, o ile pieniędzy wystąpić" - poinformował minister edukacji Roman Giertych.

W tym roku pewnie nie wiele już da się zrobić i samorządy będą musiały dołożyć do podwyżek, choć żądają rekompensaty finansowej. W stanowisku w sprawie oświaty, wójtowie i burmistrzowie ZGW RP napisali: „Oczekujemy, że następstwem ustaleń zespołu rządowo-samorządowego, powołanego przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego w celu obliczenia rzeczywistych skutków nauczycielskich podwyżek.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_1.html0000644000205600001440000000272210621370021013302 0ustar pomorskieusers Lustracja i edukacja

Lustracja i edukacja

 

 

Lustracja i edukacja - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_2.html0000644000205600001440000000302610621370021013301 0ustar pomorskieusers Lustracja w nauce: absurd czy konieczność?

Lustracja w nauce: absurd czy konieczność?

 

 

Lustracja w nauce: absurd czy konieczność? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_3.html0000644000205600001440000000275410621370020013310 0ustar pomorskieusers Lustracja dyrektorów szkół

Lustracja dyrektorów szkół

 

 

Lustracja dyrektorów szkół - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_4.html0000644000205600001440000000276210621370020013310 0ustar pomorskieusers WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA

WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA Lustracja - sposób na czystki w szkołach

 

 

Lustracja - sposób na czystki w szkołach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_5.html0000644000205600001440000000302010621370020013275 0ustar pomorskieusers Oświatowa "S" na bakier z solidaryzmem

Oświatowa "S" na bakier z solidaryzmem

 

 

Oświatowa "S" na bakier z solidaryzmem - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_6.html0000644000205600001440000000300010621370020013274 0ustar pomorskieusers Czy to już zakaz informowania o ZNP?

Czy to już zakaz informowania o ZNP?

 

 

Czy to już zakaz informowania o ZNP? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_7.html0000644000205600001440000000271110621370017013313 0ustar pomorskieusers Kurator uczy życia

Kurator uczy życia

 

 

Kurator uczy życia - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_8.html0000644000205600001440000000310210621370017013307 0ustar pomorskieusers MEN: niech szkoły zorganizują apele promujące życie w najbliższą sobotę

MEN: niech szkoły zorganizują apele promujące życie w najbliższą sobotę

 

 

MEN: niech szkoły zorganizują apele - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_21_9.html0000644000205600001440000000302510621370016013313 0ustar pomorskieusers "Góra" Związku odpowiada Panu Łętowskiemu

"Góra" Związku odpowiada Panu Łętowskiemu

 

 

"Góra" Związku odpowiada Panu Łętowskiemu - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_22_1.html0000644000205600001440000000305110621370016013303 0ustar pomorskieusers Pieniądze za pracę podczas matur - decyzja Sądu Najwyższego!

Pieniądze za pracę podczas matur - decyzja Sądu Najwyższego!

 

 

Pieniądze za pracę podczas matur - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_22_4.html0000644000205600001440000003346010621370016013315 0ustar pomorskieusers 100 lat ZNP
Historia ZNP

 

 

WAŻNIEJSZE WYDARZENIA

1905
1 października
- tajny zjazd nauczycieli ludowych z zaboru rosyjskiego w Pilaszkowie k. Łowicza
- powstanie Związku Nauczycieli Ludowych

9 grudnia
- utworzenie w Warszawie Polskiego Związku Nauczycielskiego oraz Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego

28 grudnia
- zjazd nauczycieli ludowych z terenu Galicji w Krakowie ("Ankieta")
- powstanie Krajowego Związku Nauczycielstwa Ludowego
1916
- zjazd organizacji nauczycielskich w Radomiu
- utworzenie Zrzeszenia Nauczycielstwa Polskich Szkół Początkowych
1917
- w czerwcu ukazał się pierwszy numer "Głosu Nauczycielskiego"
1919
- w kwietniu nastąpiło połączenie związków nauczycielskich działających w b. zaborach rosyjskim i austriackim
- powstał Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych

14-17 kwitnia
- na Sejmie Nauczycielskim sformułowano zasady systemowe i programowe edukacji w odrodzonej Polsce
1925
-w Zakopanem otwarto sanatorium nauczycielskie zbudowane wyłącznie ze składek członków ZPNSP
1930
- Związek Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych oraz Związek Zawodowy Nauczycielstwa Polskich Szkół Średnich połączyły się w jedną organizację - Związek Nauczycielstwa Polskiego
1932
- utworzono Instytut Nauczycielski ZNP (na bazie prowadzonych przez Związek wakacyjnych kursów uniwersyteckich)
- oddano do użytku gmach przy ul. Wybrzeże Kościuszkowskie w Warszawie, który stał się siedzibą Związku
1939-1945
- ZNP działający w konspiracji jako Tajna Organizacja Nauczycielska (we współpracy z Departamentem Oświaty i Kultury Delegatury Rządu na Kraj) organizował i prowadził tajne nauczanie
- na tajnych zjazdach TON powstawały koncepcje i programy oświatowe, które miały być realizowane po odzyskaniu niepodległości; zostały one zaprezentowane na Zjeździe Oświatowym w Łodzi w 1945 r.
- TON niosła pomoc nauczycielom i ich rodzinom represjonowanym przez okupantów
1945
- w lutym ujawniło się kierownictwo TON, wznowiono działalność ZNP na terenie całego kraju
- w czerwcu ukazał się pierwszy po wojnie "Głos Nauczycielski"
1947-1948
- konsolidacja organizacyjna i programowa ZNP
1957
- odbył się ogólnopolski zjazd oświatowy ZNP - ZNP był organizatorem światowej konferencji nauczycieli
1959
- ZNP zorganizował ogólnokrajowy zjazd oświaty zawodowej i rolniczej
1975
- w Warszawie odbyła się światowa konferencja nauczycieli organizowana przez ZNP
1977
- ZNP był współorganizatorem Kongresu Pedagogicznego Nauczycieli
1981
13 grudnia
- ogłoszono stan wojenny i zawieszono działalność ZNP
1983
- Reaktywowano działalność Związku

14-15 października
- odbył się XXXIII Krajowy Zjazd Delegatów ZNP
1989
- udział przedstawicieli ZNP w obradach "Okrągłego stołu"
1991
"Marsz Milczenia" w obronie polskiej oświaty z udziałem ok. 10 tysięcy członków ZNP

W latach 1991-2003 ZNP organizował różne formy protestu (marsze protestacyjne, strajki, okupacja budynku MEN, pikiety) przeciwko niskim nakładom na edukację oraz pogarszaniu statusu prawnego i materialnego czynnych i emerytowanych pracowników oświaty
1995
- rozpoczęła działalność Wyższa Szkoła Pedagogiczna ZNP
2000-2001
- ZNP wystąpił z obywatelską inicjatywą ustawodawczą wprowadzenia do Karty Nauczyciela zapisu o określaniu minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela oraz wysokości przysługujących dodatków w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej. Obywatelski projekt poparło ponad 623 tysiące osób. Przyjęta przez Sejm ustawa uwzględniała zasadniczy postulat ZNP
2002
- XXXVIII Krajowy Zjazd Delegatów ZNP przyjął "Pakt dla edukacji" jako związkową propozycję określenia - na podstawie analizy i oceny sytuacji - perspektyw rozwoju polskiej oświaty
2003-2004
- ZNP poparł ideę integracji europejskiej jako szansę rozwoju i unowocześniania edukacji w Polsce

 

GENEZA POWSTANIA ZNP W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM

1945

kwiecień
- organizacją życia związkowego na Wybrzeżu Gdańskim  zajmuje się  pełnomocnik Zarządu Głównego ZNP, który rozpoczyna prace od nawiązania kontaktów  z przedwojennymi nauczycielmi - związkowcami

13 kwiecień
- powołany zostaje I Zarząd oddziału w Sopocie

19 kwiecień
- w yłania sie Tymczasowy Zarząd Okręgu ZNP, który swoją działalność rozpoczyna na korytarzu Domu Nauczyciela w Sopocie. Następuje odbudowanie oddziałów powiatowych i grodzkich na teranch na których w okresie okupacji działały komórki TON; Tam reaktywowano pierwsze oddziały

29-30 czerwiec
- w oparciu o delegatów ze "starych" oddziałów odbywa sie I Zjazd Okregowy ZNP, na którym wybrani zostają  pierwsi członkowie władz Okręgu. Trwa nadal tworzenie oddziałów powiatowych w "nowych"  powiatach na Ziemiach odzyskanych

do 19 lipca
- funkcjonują oddziały: w Gdyni, Tczewie, Wejherowie, Gdańsku, Kościerznie, Starogardzie Gdańskim i w Kartuzach

lipiec-pażdziernik
- powołuje się oddziały w Lęborku, Elblągu, Malborku, Sztumie, powiecie Gdańskim. W tej strukturze organizacyjnej Związek działa do roku 1975.

1973
26 listopad
- Zarząd Okręgu ZNP w Gdańsku kończy swoją działalność przed upływem kadencji. Zadaniem oddziałów jest  pośredniczenie między ZG ZNP a radami zakładowymi, udzielanie im pomocy oraz współdziałanie z  OUPiS.
1974-1980
od 01 stycznia 1974 do października 1980
- nie funkcjonują Okręgi a w ich miejsce powołuje się  Oddziały Zarządu Głównego oraz filie OUPiS na mocy uchwały z 12 listopada 1973r  wbrew Statutowi ZNP  z 1972r w trybie administracyjnym,  likwidując tym samym  Zarząd Okręgu  oraz Komisję Rewizyjną  demokratycznie wybranych przedstawicielstw związkowych. Decyzja taka była konsekwencją  uchwały V Plenum CRZZ z dnia 20 września  1973 r. obligujacej zrzeszenie związków  Zawodowych w polsce do spłaszczania swojej struktury organizacyjnej
1975
1 czerwiec
- wchodzi w życie ustawa o zmianie stanu administracyjnego Państwa w wyniku której z województwa gdańskiego odchodzą: Elbląg, Kwidzyn, Malbork, i Sztum do nowego wjewództwa elbląskiego oraz Lębork do nowego województwa słupskiego. Nowe wojewódzwo funkcjonuje do 31 grudnia 1998 w zmienionych pomniejszonym składzie. W tym okresie Związek Nauczycielstwa Polskiego ZG ZNP w Gdańsku ma swój oddział, a przy nich funkcjonującą Stałą Komisję Konsultacyjno-Opiniodawczą
1980
29 września
- stała Komisja Konsultacyjno-opiniodawcza przekształca sie  w Wojewódzką Radę Koordynacyjną  ZNP z upoważnieniami instancji zapoczątkowujacej  proces reaktywowania Zarządu Okręgu w Gdańsku i likwidacji Oddziału ZG
1981

powstaje Zarząd Okręgu w Gdańsku

13 grudnia
- wprowadzenie stanu wojennego

od 13 grudnia 1981 do 05 sierpnia 1983r
- działalność Związku Nauczycielstwa Polskiego jest zawieszona

1983
Związek Nauczycielstwa Polskiego reaktywuje swoją działalność i tym samym Zarząd Okręgu Gdańskiego
1999
- następuje trójstopniowy podział terytorialny państwa;

- powołane zostaje województwo pomorskie w skład którego wchodza ponownie powiaty: Kwidzyn, Sztum, Malbork, Elblag, Nowy Dwór, Lębork, a także nowe: Słupsk, Bytów, Miastko, Chojnice, Człuchów;

- Zarzad Okręgu Gdańskiego zmienia swoją nazwę na Zarząd Okręgu Pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.


 

 

 

 

2007_03_22_5.html0000644000205600001440000000275710621370015013322 0ustar pomorskieusers UWAGA! Od dziś funkcjonuje nasze FORUM

UWAGA! Już funkcjonuje nasze FORUM

Zapraszamy do udziału w dyskusji na tematy nurtujące środowisko oświatowe

Czekamy na Państwa głosy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_1.html0000644000205600001440000000504110621370015013310 0ustar pomorskieusers Inforamcja o wcześniejszych emeryturach

Informacja o wcześniejszych emeryturach

 

 

50 tys. nauczycieli na wcześniejszą emeryturę

Nawet 50 tys. nauczycieli może odejść w tym roku na wcześniejszą emeryturę – poinformował portal www.samorząd.pap.pl. Samorządy zobowiązane są wypłacać im trzymiesięczne odprawy. Na ten cel przeznaczono w budżecie państwa 500 mln zł. Ale to nie wystarczy. Jak podaje portal, samorządy same będą musiały znaleźć środki na wcześniejsze emerytury. Prawdopodobnie będą mogły ubiegać się o dofinansowanie w MEN w ramach 0,6 proc. rezerwy subwencji oświatowej.

Są także gminy, które same zachęcają nauczycieli do odejścia z pracy. Tak jest w Radomiu. Tam nauczyciel, który zdecyduje się przejść na wcześniejszą emeryturę w kwietniu ma dostać od gminy 8 tys. zł. Wszystko po to, by pracę w szkołach znaleźli młodzi ludzie.

Zgodnie z prawem, w 2007 roku mija termin, kiedy nauczyciele mogą odejść na wcześniejszą emeryturę, bez względu na wiek, jeżeli przepracowali w tym zawodzie, co najmniej 25 lat. Potem będą już pracowali jak przedstawiciele innych zawodów - do 60 lat kobiety i 65 mężczyźni. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_2.html0000644000205600001440000000544310621370015013317 0ustar pomorskieusers RPO - info

RPO - info

 

 

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji

Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski jest gotów podjąć się „misji dobrej woli” w sporze pomiędzy ZNP a rządem – poinformował na wczorajszym (27 marca 2007 roku) posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP, Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika. RPO wystosował w tej sprawie specjalny list do Sławomira Broniarza, prezesa ZNP.

„W związku z Państwa pismem z dn. 19 03. br. z prośbą o podjęcie przez mnie mediacji w sporze zbiorowym ZNP z rządem, pragnę poinformować, że zwróciłem się w tej sprawie do Pana wicepremiera ministra edukacji narodowej Romana Giertycha. Zaznaczając, że jeśli obie strony wyrażą zgodę, to gotów byłbym podjąć się takiej misji dobrej woli, z wyłączeniem wszelkich sporów o charakterze politycznym” – czytamy w liście dr Janusza Kochanowskiego.

- Jeżeli minister edukacji nie zechce skorzystać z usług dobrej woli rzecznika, nie będzie można go do tego zmusić – podkreślał na ZG Trociuk.

ZNP wszedł w spór zbiorowy z rządem 28 lutego br. 17 marca zorganizował 12-tysięczną manifestację pracowników oświaty w Warszawie przeciwko polityce edukacyjnej rządu, zbyt niskim płacom i zaniechaniom w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. - Od wyników mediacji prowadzonych przez RPO uzależniamy swoje dalsze decyzje. Jeśli nie przyniosą one efektów, mamy prawo do zorganizowania dwugodzinnego strajku ostrzegawczego, np. od godz. 8.00 do 10.00 – zapowiada Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_3.html0000644000205600001440000003143010621370015013313 0ustar pomorskieusers Hall o ZNP

Hall o ZNP

 

POWRÓT LĘKU


Data: 27.03.2007 0:00:00
Autor: Aleksander Hall
Strona: 17
Dział: Opinie
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Ingerencja państwa w sferę przekonań i prywatności jednostki wciąż się zwiększa. Oddychamy atmosferą, w której jest coraz mniej świeżego powietrza

Diagnoza Senatu Uniwersytetu Warszawskiego jest jednoznaczna: demokracja w Polsce jest zagrożona, instytucje publiczne zawłaszczane przez rządzących, a prawo traktowane instrumentalnie. Czy to słuszna diagnoza ?
Już w pierwszych miesiącach po utworzeniu obecnej koalicji rządzącej - początkowo jeszcze niesformalizowanej - w rozmowach z osobami należącymi do grona twórców podstaw niepodległego i demokratycznego państwa polskiego spotykałem się z pytaniem: "Czy Polska nie wkracza na drogę prowadzącą do jakiejś formy autorytaryzmu?". W okresie, gdy premierem był Kazimierz Marcinkiewicz, nie miałem problemów z odpowiedzią . Twierdziłem kategorycznie - polska demokracja nie jest zagrożona. Nie podobała mi się rządząca koalicja. Moją skrajną irytację wywoływały zapowiedzi budowania IV Rzeczypospolitej i deprecjonowanie dokonań państwa polskiego po 1989 r. - ale nie miałem wątpliwości, że pozostaniemy demokracją.
Dziś mój pogląd jest inny. Oczywiście nie mam wątpliwości, że za jakiś czas odbędą się w Polsce demokratyczne wybory . Wiem, że będą one miały charakter konkurencyjny, a głosy będą liczone uczciwie. Jednak demokracja to nie tylko procedury wyborcze, lecz także przestrzeń wolności jednostki i wspólnoty obywatelskiej. Jakobińska wizja demokracji, w której aktualna większość polityczna narzuca zdanie mniejszości i wprowadza "rządy cnoty", musi prowadzić na manowce, a - jak uczy historia - zdarza się także, że prowadzi do totalitaryzmu.
Jest dla mnie oczywiste, gdyż sam to czuję, że oddychamy atmosferą, w której jest coraz mniej świeżego powietrza. Zakres ingerencji państwa w sferę przekonań i prywatności jednostki systematycznie się zwiększa.
Każda kwestia, której zamierzam poświęcić uwagę, rozpatrywana z osobna mogłaby nie wywoływać przesadnego niepokoju. Jednak zebrane razem tworzą obraz, nad którym nie można przejść do porządku.

Walka o szkołę
ZNP nie jest moją ulubioną organizacją. Już w II Rzeczypospolitej był bardzo lewicowy. W PRL był jednym z "pasów transmisyjnych" władzy, a po 1989 r. wielokrotnie hamował potrzebne przemiany w systemie polskiej oświaty. Jest jednak organizacją legalną i mającą poparcie sporej części środowiska nauczycielskiego. Uważam za rzecz skandaliczną, że wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski pozwala sobie po spokojnej manifestacji ZNP w stolicy - jakże korzystnie różniącej się pod tym względem od niektórych demonstracji organizowanych przez Samoobronę czy "Solidarność" górniczą - zapowiadać, że będzie utrudniał powoływanie na dyrektorów szkół członków ZNP, którzy nie odetną się od komunistycznej przeszłości. Czy można wyraźniej powiedzieć: spróbujcie protestować, to dostaniecie po łapach?

Dyrektorzy szkół, którym "trójki" ministra Giertycha zaleciły wdrożenie programów naprawczych, muszą przedstawić je do zaakceptowania kuratorom, którzy są urzędnikami podporządkowanymi ministrowi. Niezaakceptowanie programu może skutkować odwołaniem dyrektora. Kryteria oceny programów nie istnieją. Łatwo więc sobie wyobrazić, że ta sprawa stanie się "biczem" w rękach zideologizowanego kierownictwa MEN.
Dziwi też pomysł sprawdzania przez ministerstwo, czy uczniowie i nauczyciele nie są zmuszani do udziału w akcjach Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wygląda to na próbę zniechęcenia do udziału w akcji Owsiaka. Nie trzeba lubić Jerzego Owsiaka ani podzielać jego poglądów. Nie sposób jednak zakwestionować wielkiego społecznego znaczenia zainicjowanej przez niego akcji.
Wszystkie te działania kierownictwa MEN - a wymieniłem tylko niektóre - sprawiają wrażenie nacisku wywieranego na środowisko nauczycielskie, zmierzającego jeśli nie do ideologicznego podporządkowania go segmentowi obozu władzy uosabianemu przez wicepremiera Giertycha, to z pewnością do wymuszenia konformizmu. Dla wychowawców młodzieży konformizm jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą się im przytrafić.

Walka z Trybunałem
Premier Jarosław Kaczyński tuż przed wydaniem przez Trybunał Konstytucyjny wyroku w sprawie dotyczącej samorządowców, którzy nie złożyli na czas oświadczeń majątkowych, wyraził publicznie nadzieję, że Trybunał nie ucieknie się do "sztuczek cyrkowych". Jednoznacznie dał do zrozumienia, że w sprawie, w którą rząd tak bardzo zaangażował się prestiżowo i politycznie, każdy wyrok niezgodny ze stanowiskiem rządu będzie traktowany jako dowód politycznej niechęci Trybunału do obozu politycznego premiera. W ustach Kaczyńskiego pojawiła się także pogróżka, że trzeba się zastanowić nad konstrukcją Trybunału.
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, w wywiadach udzielanych mediom wyraża oczekiwanie, że prezes Trybunału Konstytucyjnego poda się do dymisji, gdyż ośmielił się skrytykować ministra, który w blasku fleszy i kamer telewizyjnych triumfalnie oświadczył, że został ujęty lekarz morderca.
Minister - człowiek, który z racji pełnionego urzędu powinien szczególnie ważyć słowa i nie wystawiać na szwank swego autorytetu - pospieszył z wydaniem wyroku, który prawie na pewno nie zostanie zaakceptowany przez niezawisły sąd. Branie łapówek od pacjentów to rzecz brzydka, którą trzeba ścigać, ale to jednak coś zupełnie innego niż zamordowanie pacjenta.
Kluczowe postacie rządu pomstują na Trybunał Konstytucyjny, zarzucając mu upolitycznienie i niechęć do rządzących. Warto więc przypomnieć, iż Jerzy Stępień, przewodniczący Trybunału, ma za sobą bardzo ładną kartę z czasów opozycji antykomunistycznej, aw wolnej Polsce, zanim został sędzią Trybunału, reprezentował poglądy prawicowe i sympatyzował z ugrupowaniami o takim właśnie profilu politycznym. Sędzia Teresa Liszcz, ogłaszająca wyrok Trybunału w sprawie ważności mandatów samorządowców, przez długie lata politycznie sympatyzowała z braćmi Kaczyńskimi i należała do Klubu Parlamentarnego Porozumienia Centrum. Obojga sędziów w żaden sposób nie można uznać za sympatyków postkomunistycznej lewicy czy nawet PO. Zamiast doszukiwać się politycznych inspiracji w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego, rozsądniej i uczciwiej byłoby przyjąć, że jego sędziowie kierują się wiedzą prawniczą, rozeznaniem spraw i własnym sumieniem. Podważanie autorytetu władzy sądowniczej przez przedstawicieli władzy wykonawczej zawsze jest czymś niedobrym. Szczególnie jednak w kraju, który jeszcze niespełna 20 lat temu nie znał niezawisłości sędziowskiej.

Walka o lustrację
Prezydencka ustawa lustracyjna jest dużo lepsza od skandalicznej ustawy przeprowadzonej przez PiS i PO w obecnym parlamencie. Nie znaczy to jednak, że jest dobra. Z pewnością wprowadza znacznie gorszy stan od poprzedniego, który określały ustawa lustracyjna przyjęta przez Sejm w 1997 r. i ustawa powołująca IPN z 1998 r. Absurdalnie szeroki zakres lustracji, której podlegają setki tysięcy ludzi, musi rodzić pytanie o sens tej operacji. Publikowanie list agentów ustalanych na podstawie rejestrów UB i SB oraz zasobów IPN stworzy niemałą grupę osób niesłusznie napiętnowanych. Na podstawie dotychczasowego przebiegu lustracji nie mam bowiem wątpliwości, że w pewnych fazach historii PRL bezpieka "poprawiała" statystyki werbunków, a zasady pozyskiwania księży do współpracy wprost zachęcały do takich praktyk.
Osoby niesłusznie zakwalifikowane jako agenci bezpieki będą mogły dochodzić swych praw przed sądami. Będzie to jednak trwało długo, a niezasłużone noszenie - nawet przez krótki czas - piętna konfidenta dla ludzi wrażliwych może być ciężką do wytrzymania torturą duchową.
Tak czy inaczej, lustracja staje się szeroką akcją społeczną, w ramach której o certyfikaty moralności muszą występować setki tysięcy ludzi. Wtej sprawie państwo znowu głębiej ingeruje w życie dużej grupy obywateli.

Walka z pornografią
Grupa posłów PiS wystąpiła z inicjatywą ustawodawczą zakazu wszelkiej pornografii. Posiadanie pornografii wiązać się ma z możliwością wymierzenia przez sąd dwóch lat więzienia. Inicjator tego pomysłu Marian Piłka na pytanie, co jest pornografią, odpowiada - wszystko, co wywołuje podniecenie. Marian Piłka - mój przyjaciel sprzed lat - z Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, Ruchu Młodej Polski i z redakcji "Bratniaka". Gdyby nie to, że poseł Piłka mógłby się obrazić, miałbym ochotę powiedzieć mu: "Marian! Puknij się w głowę!". Przy tak nieostrych kryteriach pornografii po uchwaleniu takiej ustawy państwo zyskałoby nowy potężny instrument ingerowania i kontrolowania życia prywatnego swych obywateli.

Rewolucja konformistów
Procedury demokratyczne nie wystarczą do przetrwania demokratycznego porządku, poszanowania godności i wolności człowieka ani do zachowania wspólnoty, którą państwo powinno ochraniać. Sama bowiem demokracja proceduralna nie chroni ani przed niebezpieczeństwem totalitaryzmu, ani przed rozkładem społeczeństwa. Szanse na przetrwanie wolności jednostki, wspólnoty i demokracji stwarza wspólny system wartości akceptowany przez społeczeństwo. Przekazywany w rodzinach, w instytucjach wychowawczych i promowany przez państwo. Niektóre z tych wartości powinny być chronione przez prawo.
Moim zdaniem dobrze jest, gdy państwo chroni wartości tradycyjne, na których opiera się cywilizacja zachodnia. Polskie prawodawstwo po roku 1989 miało na tle innych państw europejskich w sprawie ochrony życia, w kwestiach moralnych i obyczajowych charakter raczej konserwatywny. Dobrze, że tak jest. Także w okresach, gdy rządziła lewica, nasze prawodawstwo tworzyło porządek zdecydowanie odmienny od tego, jaki buduje dziś premier José Luis Zapatero w rzekomo katolickiej Hiszpanii. Warto strzec polskiego modelu - ale też nie przesadzać z wprowadzaniem nowych rygorów i zakazów. Muszą one bowiem wywołać reakcję społeczną.
Przede wszystkim jednak nie należy dawać państwu środków służących dalszemu zawężaniu sfery wolności jednostki i ogółu. Nie tylko dla zasady. Także z praktycznego powodu. Władza w państwie znajduje się obecnie w niewłaściwych rękach. Jest szczytem hipokryzji przeprowadzanie "rewolucji moralnej" z "wesołą kompanią" Andrzeja Leppera, której standardy moralne możemy oglądać niemal na każdym kroku, i z komilitonami Romana Giertycha, z których jeden ośmielił się niedawno wzywać do zaklejenia ust Władysławowi Bartoszewskiemu.
W PRL wstrętna była nie tylko narzucana przez władze ideologia. Uwierał nie tylko brak suwerenności i demokracji. Dokuczał mi także konformizm, szeroko obecny przed Sierpniem 1980 r. Panował on w wielu naszych domach rodzinnych, w szkołach, na uczelniach, w zakładach pracy. W dusznej atmosferze panującej w PRL ciężko się oddychało. Za żadną cenę nie można dopuścić do tego, aby wolna Polska upodobniła się do tamtego kraju.


Aleksander Hall

 

 

 

 

 

2007_03_27_4.html0000644000205600001440000000270110621370014013312 0ustar pomorskieusers Polowanie na ZNP

Polowanie na ZNP

 

 

Polowanie na ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_5.html0000644000205600001440000000303310621370014013312 0ustar pomorskieusers Szkoła według Giertycha - konferencja w Sejmie

Szkoła według Giertycha - konferencja w Sejmie

 

 

Szkoła według Giertycha - konferencja w Sejmie - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_6.html0000644000205600001440000000232210621370014013313 0ustar pomorskieusers Pismo Pomorskiego Kuratora Oswiaty - odpowiedź

Pismo Pomorskiego Kuratora Oświaty - odpowiedź

 

 

 

 

2007_03_27_7.html0000644000205600001440000000332610621370013013320 0ustar pomorskieusers Stanowisko ZOP ZNP w sprawie restrukturyzacji sieci szkoł placowek oraz prywatyzacji przedszkoli w roku szkolnym 2007_2008.doc

Stanowisko ZOP ZNP w sprawie restrukturyzacji sieci szkół, placówek oraz prywatyzacji przedszkoli w roku szkolnym 2007-2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_27_8.html0000644000205600001440000000313210621370013013314 0ustar pomorskieusers Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji w sporze ZNP - rząd

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji w sporze ZNP - rząd

 

 

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął się mediacji w sporze ZNP - rząd - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_28_1.html0000644000205600001440000000302510621370013013307 0ustar pomorskieusers Stanowisko Zarządu Głównego ZNP z 27 marca 2007 r.

Stanowisko Zarządu Głównego ZNP z 27 marca 2007 r.

 

 

Stanowisko Zarządu Głównego ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_28_2.html0000644000205600001440000000270110621370013013310 0ustar pomorskieusers Precz z Brzechwą

Precz z Brzechwą

 

 

Precz z Brzechwą - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_28_3.html0000644000205600001440000000215510621370012013313 0ustar pomorskieusers Pismo ministra edukacji do kuratorow oswiaty - Medale KEN,

Pismo Ministra Edukacji do Kuratorów Oświaty - Medale KEN

 

 

 

 

2007_03_28_4.html0000644000205600001440000001175310621370011013317 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZOP ZNP z dnia 16.03.2007

Oświadczenie ZOP ZNP z dnia 16.03.2007

 

 

OŚWIADCZENIE w sprawie pisma Pana Romana Giertycha – ministra edukacji narodowej skierowanego do Kuratorów oświaty – 16 marzec 2007.

W nawiązaniu do Pisma Pana Romana Giertycha z dnia 05 marca 2007r znak BKS-SK-183-14/07 w sprawie „  wskazania z terenu województwa  - tych nauczycieli, którzy do 1989r posiadając znaczące zasługi i osiągnięcia w zakresie oświaty i wychowania , nie otrzymali Medalu KEN ze względu na brak przynależności do działających wówczas partii politycznych , niepodległościowe tradycje rodzinne i tym podobne względy natury politycznej. "

Okręg Pomorski Związku Nauczycielstwa Polskiego  oświadcza:

Z uwagi na obowiązujące rozporządzenie MEN z dnia 20 września 2000r , , w sprawie szczegółowych zasad nadawania „ Medalu Komisji Edukacji Narodowej „ , trybu przedstawiania wniosków, wzoru medalu, trybu jego wręczania i sposobu noszenia „ ( Dz.U. nr 99, poz.1073 ) – negatywnie ustosunkowuje się do pisma Pana Romana Giertycha – ministra edukacji narodowej .

UZASADNIENIE :

1/. Medale KEN  na mocy ustawy Karty Nauczyciela otrzymują  nauczyciele za szczególne  osiągnięcia  w pracy dydaktyczno-wychowawczo-opiekuńczej.
W opinii  ZNP Okręgu Pomorskiego ,   przy jego przyznawaniu  nie stosowano kryterium przynależności  lub nie -  do określonej  partii politycznej czy też organizacji związkowej.
Kryterium polityczne w jaskrawej formie wprowadził dopiero minister edukacji – Pan Roman Giertych, odmawiając przyznania Medalu KEN osobom,  dla których  wnioskował  ZNP.

2/. Z uwagi na brak nowelizacji w/w rozporządzenia , dającego delegacje członkom komisji  ds. nagród i odznaczeń przy PKO   do wskazania tych nauczycieli  z  terenu województwa pomorskiego , którzy do 1989r,  posiadając znaczące zasługi i osiągnięcia w zakresie oświaty i wychowania , nie otrzymali Medalu KEN ze względu na brak przynależności do działających wówczas partii politycznych, niepodległościowe tradycje rodzinne i tym podobne względy natury politycznej , ZNP stoi na straży prawa i jego interpretacji zgodnej     z treścią obowiązującego rozporządzenia MEN oraz  zapisami w Konstytucji RP.

3/ Okręg Pomorski ZNP respektuje decyzje komisji działających przy Kuratorze Oświaty również sprzed 1989r.
Medale KEN są najwyższym odznaczeniem resortowym,  najbardziej cenionym przez pracowników oświaty.
Nauczyciele otrzymują medale KEN za szczególne osiągnięcia w pracy opiekuńczo-wychowawczo-dydaktycznej i znaczący dorobek zawodowy.
Spośród składanych wniosków, członkowie  komisji działający z ramienia ZNP  wyłaniają te , które spełniają nie tylko wymogi formalne , ale przede wszystkim dokumentują szczególnie wyróżniające osiągnięcia osób nominowanych do Medalu.
Dlatego zdecydowanie odcinamy się od nieuprawnionych,  naszym zdaniem sugestii, że od okresu istnienia medalu KEN,  o jego przyznaniu lub nie - decydowały poglądy nauczycieli bądź ich przekonania polityczne.

ZNP Okręg Pomorski składa stanowczy protest i odcina się od dzielenia nauczycieli ze względu na polityczną i związkową przynależność.
Dlatego  nie będzie uczestniczył we wskazywaniu osób ani w pracach komisji rozpatrującej  wnioski,  o których mowa w piśmie ministra edukacji adresowanego do kuratorów oświaty.

                                                                                                            Elżbieta Markowska
Prezes
Okręgu Pomorskiego ZNP

 

 

 

 

 

2007_03_28_5.html0000644000205600001440000001145410621370011013316 0ustar pomorskieusers KOMENTARZ do materiału filmowego TVP 3 PANORAMA GDAŃSKA

KOMENTARZ do materiału filmowego TVP 3 PANORAMA GDAŃSKA

 

 

Medal Komisji Edukacji Narodowej jest nadawany za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania, w szczególności w zakresie działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej , twórczości dla dzieci i młodzieży oraz kształcenia i doskonalenia nauczycieli ( w tym działaczom społecznym i związkowym, fundatorom oraz innym osobom, których działalność wydatnie przyczynia się do rozwoju oświaty i wychowania ) – rozporządzenie MEN z dnia 20 września 2000r ).

Związek Nauczycielstwa Polskiego byłby zainteresowany poznaniem kryteriów, jakimi kierował się pan minister przyznając najwyższe odznaczenie resortowe ks prałatowi H. Jankowskiemu.
Nie dokonujemy oceny pracy i działalności ks prałata w tym zakresie, ponieważ nie znamy jego dorobku.
Nie negujemy jego zasług dla kościoła i wiernych ani działalności w latach 80, co potwierdza także arcybiskup gdański Tadeusz Gocłowski , wypowiadając się na łamach Gazety Wyborczej.

Zaskoczeni jesteśmy . że ks prałat pojechał do Warszawy , by rozmawiać o edukacji i jej problemach w gabinecie ministra. Szkoda , że nigdy nie wyszedł z propozycją spotkań na ten temat w naszym województwie , w którym ostatnio wiele się wydarzyło.
Oczekiwaliśmy, że środowisko kościelne ( m.in. księża, katecheci ) poczują się współodpowiedzialni za wychowanie dzieci i młodzieży.

O zasługach ks prałata dla oświaty Związek Nauczycielstwa Polskiego dowiedział się z prasy i mediów ( współpraca ze szkołami, fundator stypendiów dla uzdolnionej młodzieży, współzałożyciel szkół i przedszkoli ).

Związek Nauczycielstwa Polskiego – Okręg Pomorski od 5 lat organizuje Konkurs na najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, któremu patronują między innymi : wojewodowie, marszałkowie, kuratorzy . Nagrody sponsorują: jednostki samorządu terytorialnego , zakłady pracy, przedsiębiorstwa państwowe i prywatne oraz stowarzyszenia i organizacje pozarządowe.
Mimo to nigdy nie oczekują medali za swoją działalność charytatywną , traktując ją jako obowiązek i inwestycję w młode pokolenia Polaków .

W ubiegłym roku 285 nauczycieli spełniło wszystkie wymagania zawarte w rozporządzeniu, o którym wyżej , przeszło weryfikacje wszystkich komisji : od struktur związkowych wojewódzkich po ministerialne, a mimo to Pan minister nie przyznał im odznaczeń ?!
We wnioskach typowanych przez ZNP, nauczyciel nominowany do medalu musiał wykazać się przede wszystkim szczególnie wyróżniającymi go spośród innych osiągnięciami dydaktycznymi , wychowawczymi i opiekuńczymi.
Związek Nauczycielstwa Polskiego Okręgu Pomorskiego protestuje przeciwko dyskryminowaniu nauczycieli za ich przynależność związkową.

Po raz kolejny minister edukacji daje dowód, że Medalem Komisji Edukacji Narodowej załatwia swoje polityczne, partyjne i partykularne interesy ( wypowiedź ks. prałata w materiale filmowym ).


Elżbieta A. Markowska
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP


 

 

 

 

2007_03_28_6.html0000644000205600001440000000254510621370010013317 0ustar pomorskieusers Pismo ministra edukacji do kuratorow oswiaty - Medale KEN, 2007_03_28_7.html0000644000205600001440000000304010621370010013307 0ustar pomorskieusers Podpisano rozporządzenie płacowe dla nauczycieli

Podpisano rozporządzenie płacowe dla nauczycieli

 

Podpisano rozporządzenie płacowe dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_1.html0000644000205600001440000000310010621370010013277 0ustar pomorskieusers Pismo ZOP ZNP

Pismo ZOP ZNP do Wojewody Pomorskiego w sprawie regulaminów wynagradzania dla nauczycieli

 

 

Pismo ZOP ZNP do Wojewody Pomorskiego... - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_3.html0000644000205600001440000000277210621370007013325 0ustar pomorskieusers Rzecznik Praw Nauczyciela?

Rzecznik Praw Nauczyciela?

 

 

Rzecznik Praw Nauczyciela? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_4.html0000644000205600001440000000317010621370007013317 0ustar pomorskieusers Samorzady moga ubiegac się o dofinansowanie na odprawy dla nauczycieli

Samorzady moga ubiegac się o dofinansowanie na odprawy dla nauczycieli

 

 

Samorzady moga ubiegac się o dofinansowanie na odprawy dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_5.html0000644000205600001440000000312110621370007013314 0ustar pomorskieusers Spotkanie Ministra R. Giertycha z oswiatową Solidarnością

Spotkanie Ministra R. Giertycha z oświatową Solidarnością

 

 

Spotkanie Ministra R. Giertycha z oświatową Solidarnością - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_6.html0000644000205600001440000000634510621370006013327 0ustar pomorskieusers List Sławomira Broniarza

List Sławomira Broniarza, prezesa ZNP do premiera Jarosława Kaczyńskiego w sprawie łamania zasad dialogu społecznego przez ministra edukacji Romana Giertycha

 

 

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest zdumiony formą dialogu społecznego prowadzonego przez przedstawiciela rządu, wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha. W sprawie systemowych rozwiązań dotyczących oświaty i jej pracowników, jak np. w kwestii wcześniejszych emerytur i waloryzacji płac nauczycieli w 2008 roku, wicepremier Roman Giertych rozmawia wyłącznie z przedstawicielami jednego ze związków zawodowych działających w oświacie.

Sprawa jest o tyle bulwersująca, iż kwestie omawiane w tak wąskim gronie, były i są postulatami Związku Nauczycielstwa Polskiego kierowanymi do resortu edukacji i rządu. ZNP zgłaszał je wielokrotnie, m.in. podczas manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 17 marca br., jednocześnie zabiegając o rozmowy z ministrem edukacji. Informujemy, że mimo wejścia w spór zbiorowy z rządem, minister edukacji dotychczas nie wyraził woli rozpoczęcia rozmów choć Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski podjął się roli mediatora pomiędzy stronami.

ZNP pyta, czy tak ma wyglądać dialog społeczny w ramach zapowiadanego przez Pana tzw. Paktu Społecznego „Gospodarka, Praca, Rodzina, Dialog”?

Czy przedstawiciele rządu zapomnieli, że w dialogu społecznym partnerzy uczestniczą na równych prawach, a żadna ze stron nie dominuje swoim statusem i żaden interes nie jest z mocy prawa ważniejszy od innych. Przypominamy, iż dialog społeczny jest zasadą ustrojową zapisaną w Konstytucji RP. O prowadzenie tego dialogu ZNP zabiega od wielu miesięcy.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Warszawa, 3 kwietnia 2007

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_7.html0000644000205600001440000000433710621370006013327 0ustar pomorskieusers Podpisz się pod listem otwartym PSPE!

Podpisz się pod listem otwartym PSPE!

 

 

Zarząd Główny ZNP zwraca się do Koleżanek i Kolegów z uprzejmą prośbą o zapoznanie się z treścią listu otwartego Polskiego Stowarzyszenia Prointegracyjnego „Europa” (PSPE) dostępnego na www.znp.edu.pl oraz w pliku załącznika a także o jego podpisanie na stronie http://www.pspeuropa.pl/news1.htm

Z koleżeńskim pozdrowieniem
/ - / Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

Podpisz się pod listem otwartym PSPE!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_8.html0000644000205600001440000000275310621370006013330 0ustar pomorskieusers Kolejny atak MEN na ZNP

Kolejny atak MEN na ZNP

 

 

Kolejny atak MEN na ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_03_29_9.html0000644000205600001440000000304710621370005013325 0ustar pomorskieusers MEN daje przywileje nauczycielom katolickim

MEN daje przywileje nauczycielom katolickim

 

 

MEN daje przywileje nauczycielom katolickim - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_03_1.html0000644000205600001440000000327610621370005013312 0ustar pomorskieusers Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w sprawie prywatyzacji przedszkoli

Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w sprawie prywatyzacji przedszkoli

 

 

Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty w sprawie prywatyzacji przedszkoli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_1.html0000644000205600001440000003121210621370005013307 0ustar pomorskieusers List rzecznika do ministra edukacji

List rzecznika do ministra edukacji

 

 

To bezprawie, że MEN żąda od kandydata na dyrektora szkół oświadczenia, w którym odcinałby się „od dziedzictwa komunistycznego ZNP” – napisał rzecznik praw obywatelskich w specjalnym liście do ministra edukacji Romana Giertycha.   

Chodzi m.in. o wypowiedź wiceministra Mirosława Orzechowskiego z 17 marca br., w której ogłosił, że nauczyciele, którzy „nie odetną się od komunistycznego dziedzictwa ZNP”, nie będą powoływani na stanowiska dyrektorów szkół.

Według RPO, dr Janusza Kochanowskiego te słowa wskazują, iż resort edukacji oczekuje od osób, które zamierzają ubiegać się o stanowisko dyrektora szkoły, rezygnacji z członkostwa w Związku. „Istnienie niezależnych i wolnych związków zawodowych było pierwszym z listy postulatów Sierpnia 1980 r., który doprowadził do odzyskania przez Polskę suwerenności” - napisał w liście rzecznik. Przypomniał, że władze muszą równo traktować wszystkie legalnie działające związki zawodowe. „Działania administracji publicznej, które zmierzają do wymuszenia rezygnacji z członkostwa w związku zawodowym, należy uznać na naruszające konstytucyjną wolność zrzeszania się” – podkreślił RPO. Dodał, że ustawa o ochronie danych osobowych nie pozwala na sprawdzanie danych dotyczących poglądów politycznych czy przynależności związkowej obywateli. (mk)

 

 

List rzecznika do ministra edukacji

Rzecznik Praw Obywatelskich
dr Janusz KOCHANOWSKI
RPO-554769-I/07/HG


Pan
Roman Giertych
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Edukacji Narodowej

 

Wielce Szanowny Panie Premierze
Otrzymałem pismo posła do Parlamentu Europejskiego Pana Andrzeja Szejny, który zwrócił się do mnie o podjęcie stosownych działań w związku z wypowiedziami Sekretarza Stanu w podległym Panu Ministerstwie Pana Mirosława Orzechowskiego, który – jak wynika z pisma – w dniu 17 marca br. w czasie konferencji prasowej oświadczył, że „Związek Nauczycielstwa Polskiego jest organizacją stalinowską służącą reżimowi komunistycznemu i że była to organizacja komunistyczna w najgorszym wydaniu” i zapowiedział, że „wszyscy kandydaci, którzy nie odetną się od dziedzictwa komunistycznego Związku Nauczycielstwa Polskiego nie będą mogli być powoływani na dyrektorów szkół i będą musieli jasno, publicznie oświadczyć, że odcinają się od przeszłości ZNP, który jest pełna zaangażowania w życie państwa komunistycznego”. W ocenie Pana Posła Andrzeja Szejny zapowiedzi Pana Ministra Orzechowskiego o konieczności składania w tym względzie jakichkolwiek oświadczeń łamią postanowienia Konstytucji RP oraz Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, a także stosowne przepisy Kodeksu pracy.

Uważam, że zarzutom tym nie można odmówić słuszności. Przede wszystkim pragnę podkreślić w tym miejscu, że istnienie niezależnych i wolnych związków zawodowych było pierwszym z listy postulatów pamiętnego Sierpnia 1980 roku, który doprowadził do odzyskania przez Polskę suwerenności i niezawisłości w 1989 roku. Podpisanie historycznych Porozumień Sierpniowych przed 27 laty otworzyło drogę do powstania „Solidarności” i rozpoczęcia w naszym kraju przemian politycznych i gospodarczo – społecznych.

Prawo do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych ma dzisiaj, wskutek tych ustrojowych przemian, wymiar konstytucyjny. Wolność zrzeszania się w związkach zawodowych jest zagwarantowana oddzielnie w art. 59 ust. 1 Konstytucji RP, który konkretyzuje ogólną wolność zrzeszania się zagwarantowaną w art. 58 Konstytucji. W art. 59 ust. 1 Konstytucji stanowi się, że „zapewnia się wolność zrzeszania się w związkach zawodowych, organizacjach społeczno-zawodowych rolników oraz w organizacjach pracodawców”. Natomiast prawo do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych reguluje ustawa o związkach zawodowych z dnia 23 maja 1991 r. (Dz. U. z 2001 r. Nr 79, poz. 854 z późn. zm.), zgodnie z którą związek zawodowy jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych. W swojej działalności statutowej związek zawodowy jest niezależny od pracodawców, administracji publicznej i samorządu terytorialnego oraz od innych organizacji. Organy państwowe, samorządu terytorialnego i pracodawcy obowiązani są wszystkie związki traktować jednakowo.

Z pisma zainteresowanego wynika, że ci, którzy „nie odetną się od dziedzictwa komunistycznego ZNP nie będą mogli być powołani na dyrektorów szkół”. Wskazuje to, że od osób, które zamierzają ubiegać się o stanowisko dyrektora szkoły oczekuje się, że zrezygnują one z członkostwa w Związku.

W ocenie mojej takie działania administracji publicznej, które zmierzają do wymuszenia rezygnacji z członkostwa w związku zawodowym należy uznać za naruszające konstytucyjną wolność zrzeszania się, określoną w art. 58 i 59 Konstytucji RP, a także za naruszające art. 11 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności i art. 12 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, które zapewniają każdemu prawo do swobodnego zrzeszania się z innymi, włącznie z prawem tworzenia i przystępowania do związków zawodowych dla ochrony swoich interesów. Działania takie – jak słusznie podnosi autor pisma – należy uznać za naruszające również art. 183a Kodeksu pracy. Stanowi on bowiem, że pracownicy w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia i awansowania powinni być traktowani równo, bez względu na przekonania polityczne czy też przynależność związkową. Wolność zrzeszania się, w tym w związkach zawodowych, co gwarantuje Konstytucja, polega na tym, że obywatel ma prawo wyboru, w którym związku zawodowym lub organizacji społecznej chciałby realizować swoje zamierzenia, czy też prowadzić określoną działalność. Gdy dokona właściwego wyboru i zaakceptuje zasady działania związku, do którego przystąpił, realizuje tym samym szeroko rozumianą konstytucyjną zasadę wolności zrzeszania się. A zatem w świetle obowiązującego porządku prawnego decyzja o przystąpieniu do Związku Nauczycielstwa Polskiego, bądź innego związku reprezentującego interesy środowiska nauczycielskiego, bądź rezygnacji z członkostwa w tym związku zawodowym uzależniona jest wyłącznie od woli samego zainteresowanego, na którą organy administracji publicznej nie mają jakiegokolwiek wpływu i z powodu przynależności do określonego związku osoby takie nie mogą ponosić żadnych ujemnych konsekwencji. Ustawa o związkach zawodowych stanowi, że osoby, które w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją dyskryminują pracownika z powodu przynależności do związku zawodowego, a w tym kierunku – moim zdaniem – zmierzają wypowiedzi Pana Ministra Orzechowskiego, mogą narazić się na odpowiedzialność karną (art. 35 ust. 1 pkt 3 ustawy).

Niezależnie do tego pragnę zwrócić uwagę, że na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji Narodowej została umieszczona informacja pod tytułem „Kandydaci na dyrektorów szkół będą musieli publicznie odciąć się od dziedzictwa komunistycznego ZNP”. Z treści tej informacji wynika, że kandydaci na dyrektorów szkół mają składać stosowne oświadczenia, czy odcinają się od przeszłości ZNP, która jest pełna zaangażowania w życie państwa komunistycznego. Natomiast „(…) w czasie każdego konkursu na dyrektora szkoły, reprezentanci kuratorów będą analizować, czy kandydat odcina się od przeszłości komunistycznej. Jeśli nie, kuratorzy będą składać zastrzeżenia, co jest zgodne z prawem i kandydat nie będzie mógł zostać dyrektorem szkoły.”

Treść powyższej informacji również budzi istotne zastrzeżenia, co do zgodności z obowiązującym porządkiem prawnym.
Przede wszystkim należy wskazać, że treść załącznika do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 23 października 2003 r. w sprawie regulaminu konkursu na stanowisko dyrektora szkoły lub placówki i trybu pracy komisji konkursowej (Dz. U. Nr 189, poz. 1855) w sposób wyczerpujący określa, co powinna zawierać oferta osoby przystępującej do konkursu na dyrektora szkoły. Ze wskazanego załącznika wynika, że oferta w zakresie oświadczeń powinna zawierać: oświadczenie, że kandydat nie był karany karą dyscyplinarną; oświadczenie, że kandydat nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie oraz że nie toczy się przeciwko niemu postępowanie karne; oświadczenie, że kandydat nie był karany zakazem pełnienia funkcji kierowniczych związanych z dysponowaniem środkami publicznymi; oświadczenie, że kandydat wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.). Ponadto na mocy art. 7 ust. 1 i 2 w związku z art. 4 pkt 45 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. Nr 218, poz. 1592 ze zm.) osoba kandydująca na stanowisko dyrektora szkoły składa oświadczenie lustracyjne dotyczące pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z tymi organami w okresie od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 r., jeśli urodziła się przed 1 sierpnia 1972 r.

W świetle powołanych przepisów brak jest podstawy prawnej do żądania od kandydatów na dyrektorów szkół składania oświadczenia w zakresie wymienionym w informacji zamieszczonej na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wręcz przeciwnie, z art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych wynika w sposób jednoznaczny zakaz przetwarzania danych ujawniających poglądy polityczne lub przynależność związkową. Przetwarzanie tych danych jest dopuszczalne wyłącznie wówczas, gdy jest niezbędne do wykonywania zadań administratora danych odnoszących się do zatrudnienia pracowników i innych osób, a zakres przetwarzanych danych jest określony w ustawie (art. 27 ust. 2 pkt 6 ustawy o ochronie danych osobowych).

W konsekwencji należy uznać, że pracownik kuratorium, który przystąpi do przetwarzania danych osobowych ujawniających poglądy polityczne oraz przynależność związkową wyczerpie znamiona czynu przestępnego określonego w art. 49 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych.
Dlatego też działając na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147 z późn. zm.) zwracam się do Pana Premiera z uprzejmą prośbą o ustosunkowanie się do przedstawionych kwestii i powiadomienie mnie o zajętym stanowisku i ewentualnie podjętych w tej sprawie decyzjach.

Łączę wyrazy szacunku
/-/ Janusz Kochanowski

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_2.html0000644000205600001440000000470010621370004013311 0ustar pomorskieusers listr prezesa ZNP w sprawie tzw. pomostówek

List prezesa ZNP w sprawie tzw. pomostówek

 

 

Koleżanki i Koledzy!

Jak wynika z dzisiejszych doniesień prasowych (Gazeta Prawna: Emerytury pomostowe tylko dla 312 tys. osób - 10.04.2007) koalicyjny rząd zamierza pozbawić nauczycieli możliwości przechodzenia na wcześniejsza emeryturę od 1 stycznia 2008 roku.
Jak informuje GP, według założeń ustawy o emeryturach pomostowych przygotowanych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, świadczenie nie będzie przysługiwać nauczycielom. Politycy PiS-u, Samoobrony i LPR-u, którzy wygrali wybory parlamentarne w 2005 dzięki prospołecznym hasłom, teraz nie tylko nie robią nic, by polepszyć warunki pracy osób zatrudnionych w oświacie, ale pozbawiają nauczycieli prawa do emerytury pomostowej. To jest ograbianie jednej z najmniej zarabiającej, ale najlepiej wykształconej grupy zawodowej. Co jeszcze można zabrać nauczycielowi, który po dwudziestu latach pracy „przy tablicy” nie zarabia nawet 2 tys. zł?
Związek Nauczycielstwa Polskiego stanowczo protestuje przeciw pozbawianiu nauczycieli prawa do tzw. pomostówki.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_3.html0000644000205600001440000000321710621370004013314 0ustar pomorskieusers SEMINARIUM DOTYCZĄCE RÓWNYCH SZANS

ZAPROSZENIE NA SEMINARIUM DOTYCZĄCE RÓWNYCH SZANS

 

 

ZAPROSZENIE

Zobacz program seminarium

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_09_4.html0000644000205600001440000001425710621370003013322 0ustar pomorskieusers Mundurki niezgodne z Konstytucją?

Mundurki niezgodne z Konstytucją? - Gazeta Wyborcza z dnia 10.04.2007

 

 

Marek Władziński, prawnik z Warszawy, na prośbę dziesięcioletniej córki znajomych pisze skargę do rzecznika praw obywatelskich na obowiązek mundurków szkolnych.

Jutro Sejm głosuje nad poprawką do ustawy o systemie oświaty. Jest w niej zapis, który przyjął Senat na wniosek LPR, że podstawówki i gimnazja obowiązkowo wprowadzą "jednolity strój uczniowski", a w liceach może to zrobić dyrektor po zasięgnięciu opinii rady rodziców.
Ustawy jeszcze nie ma, ale już aplikant radcowski kancelarii w Warszawie Marek Władziński podważa jej zgodność z Konstytucją RP.
- W idei szkolnych mundurków nie ma nic złego, ale decyzja powinna być pozostawiona rodzicom - uważa prawnik. Przygotował skargę do rzecznika praw obywatelskich, który będzie mógł ją złożyć w Trybunale Konstytucyjnym. Wyśle ją, jeśli tylko obowiązek noszenia mundurków wejdzie w życie.
- Ta skarga ma szanse w Trybunale Konstytucyjnym - ocenia konstytucjonalista prof. Wiktor Osiatyński, który przeczytał wniosek aplikanta.
Władziński zareagował na prośbę dziesięcioletniej córki swoich znajomych, która nie chce się ubierać tak samo, jak jej koleżanki.
- Zabierzemy rodzicom część ich władzy rodzicielskiej, a dzieciom część ich indywidualności i możliwość manifestowania swojej osobowości - mówi Władziński.
Według jego analizy narzucenie uczniom obowiązkowego stroju narusza art. 47 konstytucji, czyli "prawo do decydowania o swoim życiu osobistym", oraz art. 48 ust. 1, który przyznaje rodzicom prawo do "wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami".
Władziński: - Elementem wychowania jest też możliwość decydowania o tym, jak dziecko ma być ubrane, a również niepełnoletni mają prawo decydować o swoim życiu osobistym, czyli np. o sposobie ubierania.
Konstytucja dopuszcza wprawdzie ograniczenia, ale zgodnie z tzw. zasadą proporcjonalności, która mówi, że tylko o tyle można ograniczyć wolność obywateli, o ile jest to bezwzględnie konieczne dla osiągnięcia celu niezbędnego m.in. dla ochrony porządku publicznego i praw innych osób (art. 31 ust. 3 konstytucji).
I głównie na tę zasadę powołuje się prawnik.

Minister edukacji Roman Giertych mocno zabiega o wprowadzenie obowiązkowych mundurków, to jego zdaniem "skończy rewię mody w szkołach", w uczniach wzbudzi poczucie wspólnoty i równości. Również ma zwiększyć bezpieczeństwo w szkołach, bo ułatwi identyfikację "obcych", np. dilerów.
- Mundurki ułatwią identyfikację uczniów, poprawią bezpieczeństwo, może też obudzą ducha wspólnoty i równości. Więc projekt zasadniczo mieściłby się w kategoriach, które przyzwalają na ograniczenie praw konstytucyjnych - twierdzi Władziński. - Jednak ograniczenie wolności idzie tu za daleko, bo istnieją inne, łagodniejsze środki, którymi można osiągnąć te same cele.
Władziński wylicza: •  żeby przeciwdziałać demonstrowaniu w szkole „bogactwa”, wystarczyłby tzw. dress code, czyli wytyczne dotyczące stroju lub określające w sposób negatywny, jakich ubrań należy unikać; •  sprawny monitoring i ochrona zapewnią bezpieczeństwo; •  mundurki nie zniosą nierówności społecznych; szkoła powinna uczyć, że mimo iż jedni są bogatsi, a drudzy biedniejsi, to wszyscy są równi wobec prawa.

Zdaniem prof. Osiatyńskiego warto protestować przeciwko obowiązkowym mundurkom.
- To próba sił totalitarnego umysłu ministra Romana Giertycha. Mundurki nie bez powodu były elementem obyczaju komunistycznego czy faszyzmu, bo to umysł totalitarny wchodzi w ludzkie gusta, w sferę ludzkich wyborów, do których należy ubiór. Minister Giertych i wiceminister Orzechowski prezentują ten sposób myślenia - chcą narzucać wierzenia, orientację seksualną. W ten sposób wchodzą w sferę intymną obywateli, odrzucają ludzką indywidualność i prawo do wyboru. Broniąc się przed obowiązkowymi mundurkami, bronimy naszej wolności i przyszłości naszego narodu, inaczej roszczenia tych totalitarnych umysłów będą eskalować.

Rodzice za mundurkami

72 proc. - tylu dorosłych popiera wprowadzenie obowiązkowych mundurków w podstawówkach i gimnazjach, 24 proc. - się z tym nie zgadza, 4 proc. - nie ma zdania. Popierający mundurki dominują we wszystkich grupach społecznych, jedynie wśród najmłodszych respondentów (poniżej 24 lat) połowa odrzuca obowiązek noszenia mundurków.

To badania PBS DGA dla "Gazety" z grudnia 2006 r. (telefoniczne, próba 500 osób).

 

Aleksandra Pezda


Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

2007_04_09_5.html0000644000205600001440000001315710621370002013320 0ustar pomorskieusers Za pensje ludzi LPR zapłacą nauczyciele?

Za pensje ludzi LPR zapłacą nauczyciele? - Gazeta Wyborcza z dnia 10.04.2007

 

 

Na pensje protegowanych LPR w łódzkiej Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej zrzucą się jej dotychczasowi pracownicy. Każdy zarobi średnio o 200 zł mniej.

Okręgowe komisje to ministerialne komórki organizujące matury i inne szkolne egzaminy. O łódzkiej komisji zrobiło się głośno w grudniu ubiegłego roku, gdy minister Roman Giertych powierzył obowiązki dyrektora Katarzynie Paluszewskiej-Jurkiewicz. Kompletnie nieznanej nauczycielce matematyki, za to związanej z LPR (w 2002 r. startowała z jej listy do łódzkiej rady miejskiej, bez powodzenia).

Komisja przystanią dla działaczy LPR po porażce w polityce

Paluszewska-Jurkiewicz natychmiast zaczęła zatrudniać kolejne osoby bliskie LPR: sekretarkę, kierownika administracji, radcę prawnego, panią do księgowości i informatyka. Dla większości komisja stała się przystanią po nieudanej przygodzie z polityką. Jak ustaliliśmy, sekretarka walczyła o mandat posła i radnej z list LPR. Radca prawny kandydował z Ligi do Rady Miejskiej w Łodzi. Podobnie jak pani z księgowości, która wcześniej była referentem w łódzkiej kurii. Informatyk chciał reprezentować LPR w sejmiku wojewódzkim, a nowa kierowniczka administracji to z kolei redaktorka prawicowego miesięcznika "Aspekt Polski", którego naczelnym jest wiceminister Mirosław Orzechowski.

Nauczyciele nie dostają pieniędzy

- W marcu powinnam dostać dodatek motywacyjny z wyrównaniem od stycznia. Czekałam, a pieniędzy ani śladu. Teraz poszła wieść, że dodatków w ogóle nie będzie. Podobno przez nowych pracowników. Ich etaty nie były planowane, a budżet nie jest z gumy - mówi "Gazecie" nauczycielka zatrudniona w OKE (prosi o anonimowość).

Dodatek może stanowić nawet 20 proc. pensji. Zazwyczaj wynosi od 150 do 250 zł miesięcznie. Jest uznaniowy. O wysokości decyduje dyrektor, biorąc pod uwagę zasługi i kwalifikacje pracownika.

W komisji wrze. - Jeśli minister zatrudnia swoich, niech sam im płaci, a nie sięga do naszych kieszeni - to najłagodniejsze komentarze.

Paluszewska-Jurkiewicz w lutym nieoczekiwanie podała się do dymisji. Nie powiedziała dlaczego. Obowiązki dyrektora OKE pełni teraz wieloletnia wicedyrektorka Janina Skibicka.

Skibicka potwierdza, że nie ma pieniędzy na dodatki i że ma to związek z zatrudnieniem w komisji nowych osób. Nie czuje się jednak winna. - Wszystkich zatrudniła moja poprzedniczka. Ja bym tego nie zrobiła, bo wiem, czym to grozi. Z drugiej strony mogła zwolnić ludzi i nowych przyjąć na ich miejsce. A nie zwolniła nikogo.

"Gazeta": - Żeby zwolnić, trzeba mieć powód, by potem nie przegrać sprawy w sądzie.

Skibicka: - Na pewno, ale w Polsce dzieją się takie rzeczy, że zwalnia się i bez powodu.

Paluszewska-Jurkiewicz musiała wiedzieć, że braknie na pensje

Katarzyna Paluszewska-Jurkiewicz jest nieuchwytna. Poszła na zwolnienie lekarskie, nie odbiera telefonów. Prawdopodobnie wiedziała, że zabraknie pieniędzy na pensje tych, których zatrudniła - budżet komisji na 2007 r. był znany w połowie poprzedniego roku.

Poszkodowani są również pracownicy administracyjni OKE. Ci - w odróżnieniu od pedagogicznych - mają premie zamiast dodatków. Ustawa gwarantuje premie w wysokości 35 proc. pensji. W praktyce były one wyższe, a w miesiącach wytężonej pracy podczas egzaminów sięgały nawet 90 proc. Teraz mają być minimalne, czyli 35-procentowe. Niektórzy stracą z tego powodu nawet 2,5 tys. zł w ciągu roku.

Skibicka obiecuje, że poprosi ministra o ekstrapieniądze na dodatki i premie. Zaś Paluszewska-Jurkiewicz niebawem znów będzie dyrektorem - tym razem łódzkiej podstawówki. Właśnie wygrała konkurs.

W łódzkiej OKE pracuje ponad 60 osób. Połowa to nauczyciele, ale z powodu etatów dla działaczy i sympatyków LPR finansowo stracą wszyscy

Marcin Markowski

Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

2007_04_10_1.html0000644000205600001440000000566410621370001013307 0ustar pomorskieusers Obowiązkowe mundurki

Obowiązkowe mundurki

 

 

Jednolite stroje szkolne będą obowiązywać w szkołach podstawowych i w gimnazjach od września tego roku, a w szkołach ponadgimnazjalnych o wprowadzeniu mundurków może zdecydować dyrektor placówki po zasięgnięciu opinii rady rodziców – tak zdecydował w środę wieczorem (11 kwietnia 2007 roku) Sejm przyjmując poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o systemie oświaty.

Za odrzuceniem poprawki głosowało 180 posłów, 237 było przeciw odrzuceniu, 6 osób wstrzymało się od głosu.

Sejm zadecydował także, że szkoły będą mogły wybrać do trzech podręczników do każdego przedmiotu; nie będzie ograniczenia jeśli chodzi o wybór programów nauczania.

Posłowie poparli również poprawkę o stopniowym wprowadzaniu zasady ograniczenia wyboru podręczników do trzech - od roku szkolnego 2007-2008 stosować się ją będzie poczynając od klasy I i IV szkoły podstawowej oraz od klasy I pozostałych typów szkół. W pozostałych klasach do zakończenia kształcenia na danym etapie edukacyjnym szkoły będą mogły wybrać więcej niż trzy podręczniki do każdego przedmiotu. Tym samym przepadła propozycja ministra Giertycha, aby szkoły mogły wybrać tylko jeden podręcznik.

Sejm przegłosował także nadanie nauczycielom statusu funkcjonariusza publicznego (teraz za napaść na nauczyciela będzie grozić do dziesięciu lat więzienia); obowiązkowe bramki internetowe blokujące w szkolnych komputerach dostęp do m.in. „stron pornograficznych”.

Sejm nie wyraził zgody, aby przy wyborze dyrektora szkoły decydujący głos miał kurator oświaty.

Teraz nowela czeka na podpis prezydenta. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_10_2.html0000644000205600001440000001040710621370000013276 0ustar pomorskieusers Nadzwyczajna Komisja poparła mundurki

Nadzwyczajna Komisja poparła mundurki

 

 

Nadzwyczajna Komisja ds. „Solidarnego Państwa” pozytywnie zaopiniowała senacką poprawkę o wprowadzeniu jednolitych strojów do szkół podstawowych i gimnazjów. Tak było z większością senackich poprawek, które trafiły dziś Nadzwyczajnej Komisji. Jutro nad projektem ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty będą głosowali połowie.
 
Zgodnie z projektem, mundurki mają być obowiązkowe w podstawówkach i gimnazjach, a szkołach ponadgimnazjalnych o ich wprowadzeniu ma zadecydować dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców. Takie rozwiązanie poprało dziś 8 posłów z Nadzwyczajnej Komisji. Sześciu było przeciw. Wśród nich posłanka PiS, Maria Nowak. – Jedni rodzice będą mogli zadecydować o stroju swoich dzieci, a inni nie. Gdzie tu logika? I dlaczego ministerstwo dzieli rodziców? – pytała.
 
Pomysł skrytykowała także przysługująca się obradom, Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji. – A jeśli ten zapis zostanie zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego, to czy MEN chce przegrać drugi proces w TK? – pytała Szumilas. Chodzi o warszawskiego prawnika, który w imieniu swojej 10-letniej bratanicy zamierza zaskarżyć wprowadzenie obowiązkowych mundurków do TK. Jego zdaniem, takie rozwiązanie narusza art. 47 konstytucji, czyli „prawo do decydowania o swoim życiu osobistym”, oraz art. 48 ust. 1, który przyznaje rodzicom prawo do „wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”. Sprawę opisała kilka dni temu Gazeta Wyborcza. Wcześniej Trybunał uznał za niezgodne z konstytucją rozporządzenie wprowadzające tzw. amnestię maturalną.
 
- Miałem dylemat rozpoznania merytoryczności tej skargi – odpowiedział Sławomir Kłosowski, sekretarz stanu MEN. – Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest to próba zaistnienia tego prawnika, czy ta skarga ma argumenty merytoryczne – dodał. Jego zdaniem, są one wątpliwe.
 
Nadzwyczajna Komisja zaopiniowała pozytywnie także poprawkę mówiącą, iż „dyrektor szkoły podejmuje działania organizacyjne umożliwiające obrót używanymi podręcznikami na terenie szkoły”. Według Sławomira Kłosowskiego, w szkole powinny obywać się nie tylko kiermasze starszy książek. – Na terenie szkoły powinien być możliwy także obrót książkami nowymi. Takie jest stanowisko rządu – powiedział. Zdaniem Krystyny Szumilas, szkoły nie można przekształcić w „placówkę handlującą podręcznikami”.
 
Jutro po południu projektem nowelizacji zajmą się posłowie. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_10_3.html0000644000205600001440000000462310621367777013335 0ustar pomorskieusers Zlot Młodych Nauczycieli 2007_04_14_1.html0000644000205600001440000000273110621367777013335 0ustar pomorskieusers samorządy niech radza sobie same

Samorządy niech radzą sobie same

 

 

Samorządy niech radzą sobie same - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_2.html0000644000205600001440000000276610621367777013346 0ustar pomorskieusers Jesteśmy pod scianą - rozmowa z Prezesem ZNP

Jesteśmy pod ścianą - rozmowa z Prezesem ZNP

 

 

Jesteśmy pod ścianą - rozmowa z Prezesem ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_3.html0000644000205600001440000000325310621367777013337 0ustar pomorskieusers Komunikat ze spotkania przedstawicieli ogólnopolskich organizacji samorządowych z Romanem Giertychem - Wicepremierem i Ministrem Edukacji Narodowej

Komunikat ze spotkania przedstawicieli ogólnopolskich organizacji samorządowych z Romanem Giertychem - Wicepremierem i Ministrem Edukacji Narodowej

 

 

Komunikat - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_4.html0000644000205600001440000000273510621367776013343 0ustar pomorskieusers Co ze szkolnictwem zawodowym?

Co ze szkolnictwem zawodowym?

 

 

Co ze szkolnictwem zawodowym? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_5.html0000644000205600001440000000262410621367776013341 0ustar pomorskieusers Nauczyciele bez wcześniejszej emerytury

Nauczyciele bez wcześniejszej emerytury

 

 

Nauczyciele bez wcześniejszej emerytury - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_6.html0000644000205600001440000000262010621367776013336 0ustar pomorskieusers Jak kształcić zdolnych - debata w Sejmie

Jak kształcić zdolnych - debata w Sejmie

 

 

Jak kształcić zdolnych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_7.html0000644000205600001440000000264510621367776013346 0ustar pomorskieusers Nauczyciele dłużej popracują do emerytury?

Nauczyciele dłużej popracują do emerytury?

 

 

Nauczyciele dłużej popracują do emerytury? - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_8.html0000644000205600001440000000264510621367776013347 0ustar pomorskieusers Rodzice zapłacą więcej za wyprawkę szkolną

Rodzice zapłacą więcej za wyprawkę szkolną

 

 

Rodzice zapłacą więcej za wyprawkę szkolną - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_14_9.html0000644000205600001440000000262610621367776013347 0ustar pomorskieusers Nagły koniec przywilejów emerytalnych

Nagły koniec przywilejów emerytalnych

 

 

Nagły koniec przywilejów emerytalnych - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_1.html0000644000205600001440000000260410621367775013333 0ustar pomorskieusers Nauczyciele walczą o emerytury

Nauczyciele walczą o emerytury

 

 

Nauczyciele walczą o emerytury - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_2.html0000644000205600001440000000253510621367775013337 0ustar pomorskieusers Żegnaj, emeryturo

Żegnaj, emeryturo

 

 

Żegnaj, emeryturo - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_3.html0000644000205600001440000000255010621367775013335 0ustar pomorskieusers Późniejsze emerytury

Późniejsze emerytury

 

 

Późniejsze emerytury - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_4.html0000644000205600001440000000256510621367775013344 0ustar pomorskieusers Kończy się era pomostówek

Kończy się era pomostówek

 

 

Kończy się era pomostówek - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_5.html0000644000205600001440000000275210621367775013343 0ustar pomorskieusers Resort pracy przyjmie dzisiaj projekty ustaw kończących reformę emerytalną

Resort pracy przyjmie dzisiaj projekty ustaw kończących reformę emerytalną

 

 

Resort pracy przyjmie dzisiaj projekty ustaw... - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_6.html0000644000205600001440000000254010621367774013336 0ustar pomorskieusers JESZCZE POPRACUJEMY

JESZCZE POPRACUJEMY

 

 

JESZCZE POPRACUJEMY - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_7.html0000644000205600001440000000264610621367774013346 0ustar pomorskieusers Związki zawodowe grożą strajkami w całym kraju

Związki zawodowe grożą strajkami w całym kraju

 

 

Związki zawodowe grożą strajkami - przeczytaj..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_8.html0000644000205600001440000000262710621367774013346 0ustar pomorskieusers Jak dużo stracić, żeby trochę zarobić

Jak dużo stracić, żeby trochę zarobić

 

 

Jak dużo stracić, żeby trochę zarobić - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_15_9.html0000644000205600001440000000264010621367774013342 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze zostaną tylko dla górników

Wcześniejsze zostaną tylko dla górników

 

 

Wcześniejsze zostaną tylko dla górników - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_1.html0000644000205600001440000000253310621367774013334 0ustar pomorskieusers Tyrajcie do końca

Tyrajcie do końca

 

 

Tyrajcie do końca - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_2.html0000644000205600001440000000262110621367773013332 0ustar pomorskieusers Pomostowe bardzo mocno ograniczone

Pomostowe bardzo mocno ograniczone

 

 

Pomostowe bardzo mocno ograniczone - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_3.html0000644000205600001440000000255210621367773013336 0ustar pomorskieusers Ratunek w emeryturach

Ratunek w emeryturach

 

 

Ratunek w emeryturach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_4.html0000644000205600001440000000257410621367773013343 0ustar pomorskieusers Nauczyciele chcą pomostówek

Nauczyciele chcą pomostówek

 

 

Nauczyciele chcą pomostówek - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_5.html0000644000205600001440000000266710621367773013347 0ustar pomorskieusers Ustawa jak granat

Ustawa jak granat

 

 

Ustawa jak granat - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_6.html0000644000205600001440000000256510621367773013345 0ustar pomorskieusers Mniej wcześniejszych emerytur?

Mniej wcześniejszych emerytur?

 

 

Mniej wcześniejszych emerytur?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_7.html0000644000205600001440000000260610621367773013342 0ustar pomorskieusers Emerytura później dla miliona Polaków

Emerytura później dla miliona Polaków

 

 

Emerytura później - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_8.html0000644000205600001440000000267610621367772013351 0ustar pomorskieusers Surowsze kary dla nauczycieli szkół publicznych

Surowsze kary dla nauczycieli szkół publicznych

 

 

Surowsze kary dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_16_9.html0000644000205600001440000000514210621367772013341 0ustar pomorskieusers Zaproszenie na Klub Młodego Nauczyciela - ZOP ZNP dn. 16.04.2007

Zaproszenie na spotkanie założycielskie Klubu Młodego Nauczyciela

 

Witam serdecznie Koleżanki i Kolegów,

 

Uprzejmie informuję, że założycielskie spotkanie Klubu Młodego Nauczyciela przy Zarządzie Okręgu Pomorskiego z siedzibą w Gdańsku odbędzie się w dniu 21.04.2007 (sobota) o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela przy ul.Uphagena28 .

Na spotkaniu Grupa Inicjatywna przygotuje: strategie działania, tematykę kolejnych spotkań wraz z harmonogramem itp.

Wierzę, że wśród Młodych Nauczycieli są tacy, którzy już niebawem będą skutecznie wpływać na nauczycielską rzeczywistość.

Gorąco zapraszam, licząc na Koleżanki i Kolegów uczestnictwo w spotkaniu.

 

Odpowiem chętnie na pytania, które proszę kierować na adres :

e-mail: gajewski.kamil@wp.pl lub pod nr tel. 691220606.


Pozdrawiam. Kamil Gajewski


Gdańsk, dn.16.04.2007

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_4.html0000644000205600001440000000266510621367772013344 0ustar pomorskieusers Kalata: oszczędności na emeryturach do 7,5 do 65,5 mld

Kalata: oszczędności na emeryturach do 7,5 do 65,5 mld

 

 

Kalata: oszczędności na emeryturach do 7,5 do 65,5 mld - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_5.html0000644000205600001440000000263010621367772013335 0ustar pomorskieusers W koalicji iskrzy z powodu emerytur pomostowych

W koalicji iskrzy z powodu emerytur pomostowych

 

 

W koalicji iskrzy z powodu emerytur pomostowych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_6.html0000644000205600001440000000251510621367772013340 0ustar pomorskieusers Lepper zganił Kalatę

Lepper zganił Kalatę

 

 

Lepper zganił Kalatę - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_7.html0000644000205600001440000000251510621367771013340 0ustar pomorskieusers 300 tys. wybranych?

300 tys. wybranych?

 

 

300 tys. wybranych? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_8.html0000644000205600001440000000267110621367771013344 0ustar pomorskieusers Kary dla nauczycieli szkół publicznych

Kary dla nauczycieli szkół publicznych

 

 

Kary dla nauczycieli szkół publicznych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_17_9.html0000644000205600001440000000261210621367771013340 0ustar pomorskieusers Związkowcy dostaną szkolne arkusze

Związkowcy dostaną szkolne arkusze

 

 

Związkowcy dostaną szkolne arkusze - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_1.html0000644000205600001440000000254610621367771013337 0ustar pomorskieusers Związki nie dają zgody

Związki nie dają zgody

 

 

Związki nie dają zgody - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_2.html0000644000205600001440000000254010621367771013332 0ustar pomorskieusers Iskrzy w emeryturach

Iskrzy w emeryturach

 

 

Iskrzy w emeryturach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_3.html0000644000205600001440000000260710621367770013336 0ustar pomorskieusers Polityczna burza wokół pomostówek

Polityczna burza wokół pomostówek

 

 

Polityczna burza wokół pomostówek - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_4.html0000644000205600001440000000251010621367770013330 0ustar pomorskieusers TŁUSTA OLIWA

TŁUSTA OLIWA

 

 

TŁUSTA OLIWA - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_5.html0000644000205600001440000000256510621367770013343 0ustar pomorskieusers Nauczyciele grożą strajkiem

Nauczyciele grożą strajkiem

 

 

Nauczyciele grożą strajkiem - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_6.html0000644000205600001440000000265010621367770013337 0ustar pomorskieusers Dorn broni pomostówek i upomina koalicjantów

Dorn broni pomostówek i upomina koalicjantów

 

 

Dorn broni pomostówek i upomina koalicjantów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_7.html0000644000205600001440000000252510621367770013341 0ustar pomorskieusers Spotkanie z Kalatą

Spotkanie z Kalatą

 

 

Spotkanie z Kalatą - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_8.html0000644000205600001440000000256410621367767013353 0ustar pomorskieusers Co ze szkołami rolniczymi?

Co ze szkołami rolniczymi?

 

 

Co ze szkołami rolniczymi? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_18_9.html0000644000205600001440000000251310621367767013346 0ustar pomorskieusers Komunikat 19.04.2007

Komunikat 19.04.2007

 

 

Komunikat 19.04.2007 - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_19_1.html0000644000205600001440000000255710621367767013347 0ustar pomorskieusers Nauczycielskie emerytury

Nauczycielskie emerytury

 

 

Nauczycielskie emerytury - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_1.html0000644000205600001440000000254210621367767013334 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP i OZZL

Spotkanie ZNP i OZZL

 

 

Spotkanie ZNP i OZZL - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_2.html0000644000205600001440000000755510621367766013345 0ustar pomorskieusers rząd wymusza na nauczycielach odejście na emeryturę - info ZNP

Rząd wymusza na nauczycielach odejście na emeryturę - info ZNP

 

Komunikat ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż rząd wymusza na nauczycielach przejście na wcześniejszą emeryturę w 2007 roku. W tej sprawie Związek wystosował dzisiaj list do premiera Jarosława Kaczyńskiego, który załączam poniżej.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

BP/MK/27/24/04/07
24 kwi 07

Pan Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów

 Związek Nauczycielstwa Polskiego z przykrością informuje, iż rząd wymusza na nauczycielach przejście na wcześniejszą emeryturę w 2007 roku.

Brak systemowych rozwiązań, czy choćby deklaracji o zachowaniu możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę po 31 grudnia 2007 r. sprawia, że nauczyciele, którzy przepracowali w zawodzie 30 lat zdecydują się na odejście z pracy. Pod taką presją znajduje się prawie 50 tys. nauczycieli, którzy w tym roku nabyli prawo do skorzystania z wcześniejszej emerytury.

Związek jest zaniepokojony pakietem ustaw emerytalnych, przygotowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, który wyklucza pracę nauczycieli z grupy prac o szczególnym charakterze. To sprawia, że nauczyciele nie będą mogli skorzystać z emerytur pomostowych. Tym bardziej ta decyzja jest dla nas niezrozumiała, że w marcu 2006 r.  Zespół Ekspertów Medycyny Pracy uwzględnił w wykazie prac o szczególnym charakterze pracę nauczycieli i wychowawców.

Dlatego ZNP po raz kolejny zwraca się do Pana premiera z wnioskiem o przedłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli do 2011 r., bądź deklaracji, że nauczyciele nie zostaną wykluczeni z emerytur pomostowych. Jest rzeczą oczywistą, że decyzję w tej sprawie może podjąć większość koalicyjna w Sejmie i rząd.

Brak prac parlamentarnych nad inicjatywą OPZZ, jak również nad inicjatywą poselską zmierzającą do przesunięcia możliwości skorzystania z wcześniejszej emerytury po 2007 r., a także opóźnienia w pracach legislacyjnych nad emeryturami pomostowymi stawiają nauczycieli w dramatycznej sytuacji dokonania wyboru do końca maja br.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

2007_04_23_3.html0000644000205600001440000000514010621367765013331 0ustar pomorskieusers ZNP walczy o wcześniejsze emerytury

ZNP walczy o wcześniejsze emerytury

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP spotkali się dzisiaj (24 kwietnia 2007 roku) z Rajmundem Moricem, przewodniczącym sejmowej Komisji Polityki Społecznej. Tematem spotkania były postulaty ZNP - przesunięcie możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejsza emeryturę do 2011 r. oraz kwestia emerytur pomostowych dla nauczycieli.

- Zdaniem ZNP tylko jednoznaczna deklaracja premiera Jarosława Kaczyńskiego, iż po 31 grudnia 2007 r., nauczyciele zachowają prawo do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę sprawi, że teraz masowo nie będą odchodzić z pracy na wcześniejsze emerytury – uważa Sławomir Broniarz.

ZNP oczekuje na spotkanie z premierem w sprawie wcześniejszych emerytur. – Mamy nadzieję, że w organizację tego spotkania włączy się wicepremier Andrzej Lepper, który sam wyszedł z inicjatywą przedłużenia możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę do 2011 r.  – mówi szef ZNP.

Związek wystosował dzisiaj list do premiera Kaczyńskiego, w którym domaga się przedłużenia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli do 2011 r., bądź deklaracji, że nauczyciele nie zostaną wykluczeni z emerytur pomostowych. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_4.html0000644000205600001440000000265210621367765013337 0ustar pomorskieusers Obciążenia psychofizyczne w zawodzie nauczyciela

Obciążenia psychofizyczne w zawodzie nauczyciela i ich wpływ na zdrowie

 

 

Ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_5.html0000644000205600001440000000254610621367765013342 0ustar pomorskieusers Biblioteka pana Dżeka

Biblioteka pana Dżeka

 

 

Biblioteka pana Dżeka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_6.html0000644000205600001440000000261210621367765013335 0ustar pomorskieusers Cięcie listy uprawnionych zawodów

Cięcie listy uprawnionych zawodów

 

 

Cięcie listy uprawnionych zawodów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_7.html0000644000205600001440000000247710621367765013347 0ustar pomorskieusers CO NOWEGO

CO NOWEGO

 

 

CO NOWEGO - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_8.html0000644000205600001440000000254610621367764013344 0ustar pomorskieusers Pomostówki albo strajk

Pomostówki albo strajk

 

 

Pomostówki albo strajk - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_23_9.html0000644000205600001440000000251610621367764013342 0ustar pomorskieusers Lufy dla rządu

Lufy dla rządu

 

 

Lufy dla rządu - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_1.html0000644000205600001440000000250210621367764013326 0ustar pomorskieusers Trójgłówki

Trójgłówki

 

 

Trójgłówki - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_2.html0000644000205600001440000000256510621367764013340 0ustar pomorskieusers Strajki w obronie emerytur?

Strajki w obronie emerytur?

 

 

Strajki w obronie emerytur? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_3.html0000644000205600001440000000253010621367764013331 0ustar pomorskieusers Akcja strajkowa ZNP

Akcja strajkowa ZNP

 

 

Akcja strajkowa ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_4.html0000644000205600001440000000255110621367763013334 0ustar pomorskieusers Kolec w dupie Giertycha

Kolec w dupie Giertycha

 

 

Kolec w dupie Giertycha - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_5.html0000644000205600001440000000261210621367763013333 0ustar pomorskieusers Nauczyciele grożą strajkiem w maju

Nauczyciele grożą strajkiem w maju

 

 

Nauczyciele grożą strajkiem w maju - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_6.html0000644000205600001440000000251310621367763013334 0ustar pomorskieusers ZNP o strajku

ZNP o strajku

 

 

ZNP o strajku - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_7.html0000644000205600001440000000255410621367763013342 0ustar pomorskieusers Wielki test w gimnazjach

Wielki test w gimnazjach

 

 

Wielki test w gimnazjach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_8.html0000644000205600001440000000257310621367763013344 0ustar pomorskieusers Protest przeciwko Giertychowi

Protest przeciwko Giertychowi

 

 

Protest przeciwko Giertychowi - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_24_9.html0000644000205600001440000000260410621367762013337 0ustar pomorskieusers Nauczycielom zabrakło argumentów

Nauczycielom zabrakło argumentów

 

 

Nauczycielom zabrakło argumentów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_1.html0000644000205600001440000000303410621367762013326 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZG ZNP do MSWiA o podjęcie działań nadzorczych w stosunku do wojewodów

Wystąpienie ZG ZNP do MSWiA o podjęcie działań nadzorczych w stosunku do wojewodów

 

 

Wystąpienie ZG ZNP do MSWiA o podjęcie działań nadzorczych w stosunku do wojewodów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_2.html0000644000205600001440000000305510621367762013332 0ustar pomorskieusers List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

 

 

List MEN - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_3.html0000644000205600001440000001025110621367761013326 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli – informacja z konferencji

Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli – informacja z konferencji

 

 

Nauczyciele będą objęci emeryturami pomostowymi - poinformował dzisiaj (26 kwietnia 2007 roku) na konferencji w Sejmie wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper. W konferencji wziął udział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Anna Kalata, minister pracy.

- Taki projekt ustaw emerytalnych zostanie przesłany jutro wszystkim partnerom społecznym do konsultacji – mówiła Anna Kalata. Dodała, że w projekcie ustawy znajdują się definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy o szczególnych charakterze. - Z tej drugiej jasno wynika, że nauczyciele otrzymają emerytury pomostowe – powiedziała.  Wykaz zawodów, które wykonują pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze zostanie określony w rozporządzeniu.

Minister podkreśliła, że zgodnie z propozycjami resortu pracy nauczyciele, którzy nabędą prawa do wcześniejszej emerytury zgodnie z Kartą Nauczyciela, nie muszą na nią przechodzić w 2007 roku. - Znieśliśmy też warunek rozwiązania stosunku pracy w ciągu 9 lat od wejścia w życie ustawy o emeryturach i rentach z FUS. To oznacza, że prawa nabyte do końca 2007 r. mogą być realizowane w późniejszych latach – wyjaśniła. - Dzięki temu 40 tys. nauczycieli nie będzie musiało do końca roku skorzystać z wcześniejszych emerytur – dodała.

- Związek jest zadowolony z tego projektu. O przedłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę dla nauczycieli ZNP walczy od dawna. Tę walkę zintensyfikowaliśmy w ostatnim czasie, kiedy pojawiły się informacje, że nauczyciele mogą nie mieć prawa do wcześniejszych emerytur po 31 grudnia 2007 roku – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Jednak to jest tylko projekt. Poczekajmy na ustawę.

Broniarz dodał, że nie oznacza to, że ZNP rezygnuje z uruchomienia pogotowia strajkowego do 7 maja br. – Wcześniejsze emerytury są tylko jednym z postulatów ZNP – wyjaśnia. – Decyzję o tym, czy odbędzie się strajk pracowników oświaty podejmie Zarząd Główny ZNP 15 maja – dodał. – Przypominam, że Związek domaga się przesunięcia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli do 2011 roku. Premier Lepper zapowiedział, że możemy na ten temat rozmawiać – mówi szef ZNP.

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_5.html0000644000205600001440000000253210621367760013332 0ustar pomorskieusers Koniec przyjaźni?

Koniec przyjaźni?

 

 

Koniec przyjaźni? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_6.html0000644000205600001440000000253210621367760013333 0ustar pomorskieusers Przyjdzie rachunek

Przyjdzie rachunek

 

 

Przyjdzie rachunek - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_7.html0000644000205600001440000000270010621367760013331 0ustar pomorskieusers Rząd ma zamiar przedłużyć przywileje dla nauczycieli

Rząd ma zamiar przedłużyć przywileje dla nauczycieli

 

 

Rząd ma zamiar przedłużyć przywileje dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_8.html0000644000205600001440000000260110621367760013332 0ustar pomorskieusers Dla kogo wcześniejsze emerytury

Dla kogo wcześniejsze emerytury

 

 

Dla kogo wcześniejsze emerytury - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_25_9.html0000644000205600001440000000262010621367760013334 0ustar pomorskieusers Lepszy jest zawsze gorszy od dobrego

Lepszy jest zawsze gorszy od dobrego

 

 

Lepszy jest zawsze gorszy od dobrego - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_1.html0000644000205600001440000000256510621367760013335 0ustar pomorskieusers Pomostówki dla nauczycieli?

Pomostówki dla nauczycieli?

 

 

Pomostówki dla nauczycieli? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_2.html0000644000205600001440000000254310621367757013340 0ustar pomorskieusers Strajk egzaminatorów?

Strajk egzaminatorów?

 

 

Strajk egzaminatorów? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_3.html0000644000205600001440000000261510621367757013341 0ustar pomorskieusers Lepper znów wyrwał się przed szereg

Lepper znów wyrwał się przed szereg

 

 

Lepper znów wyrwał się przed szereg - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_4.html0000644000205600001440000000273210621367757013342 0ustar pomorskieusers Szkolny koordynator d.s bezpieczeństwa

Szkolny koordynator d.s. bezpieczeństwa

 

 

Szkolny koordynator d.s. bezpieczeństwa - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_5.html0000644000205600001440000000256710621367757013351 0ustar pomorskieusers Dobre wieści dla nauczycieli

Dobre wieści dla nauczycieli

 

 

Dobre wieści dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_7.html0000644000205600001440000000267410621367757013352 0ustar pomorskieusers Minister Kalata obiecuje pomostówki dla nauczycieli

Minister Kalata obiecuje pomostówki dla nauczycieli

 

 

Minister Kalata obiecuje pomostówki dla nauczycieli - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_8.html0000644000205600001440000000256410621367756013350 0ustar pomorskieusers Giertych karze dobre gimnazja

Giertych karze dobre gimnazja

 

 

Giertych karze dobre gimnazja - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_26_9.html0000644000205600001440000000252010621367756013341 0ustar pomorskieusers List men do jst

List MEN do jst

 

 

List MEN do jst - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_04_27_1.html0000644000205600001440000000307710621367756013342 0ustar pomorskieusers List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

List MEN do władz samorządowych w sprawie podziału części subwencji ogólnej oraz sposobu finansowania zadań oświatowych w 2007 r.

 

 

List MEN do władz samorządowych - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_03_1.html0000644000205600001440000000275110621367756013333 0ustar pomorskieusers Wypłata wyższych pensji dla nauczycieli to kłopoty dla samorządów

Wypłata wyższych pensji dla nauczycieli to kłopoty dla samorządów

 

 

Wypłata wyższych pensji dla nauczycieli to kłopoty dla samorządów - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_08_1.html0000644000205600001440000000270610621367756013340 0ustar pomorskieusers Komisja Trójstronna o edukacji - protokół z posiedzenia

Komisja Trójstronna o edukacji - protokół z posiedzenia

 

 

Komisja Trójstronna o edukacji - protokół z posiedzenia - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_08_3.html0000644000205600001440000000262010621367755013334 0ustar pomorskieusers Roman Giertych nie chce mediacji z ZNP

Roman Giertych nie chce mediacji z ZNP

 

 

Roman Giertych nie chce mediacji z ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_1.html0000644000205600001440000000257210623114311013305 0ustar pomorskieusers "Solidarność" gra nie fair

"Solidarność" gra nie fair

 

 

"Solidarność" gra nie fair - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_7.html0000644000205600001440000000266610623114310013316 0ustar pomorskieusers Złe dzieci nie biorą się znikąd

Złe dzieci nie biorą się znikąd - Jak program ministra Giertycha „zero tolerancji” postrzegają wychowawcy

 

 

Złe dzieci nie biorą się znikąd - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_8.html0000644000205600001440000000263710623114310013315 0ustar pomorskieusers OCENA PROJEKTU RZADOWEGO PROGRAMU

OCENA PROJEKTU RZADOWEGO PROGRAMU "ZERO TOLERANCJI DLA PRZEMOCY W SZKOLE"

 

 

"ZERO TOLERANCJI DLA PRZEMOCY W SZKOLE" - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_10_9.html0000644000205600001440000000271610623114310013314 0ustar pomorskieusers Rządowy program poprawy stanu bezpieczeństwa

Rządowy program poprawy stanu bezpieczeństwa w szkołach i placówkach - projekt

 

 

Rządowy program poprawy stanu bezpieczeństwa w szkołach i placówkach - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_4.html0000644000205600001440000000540410623114307013313 0ustar pomorskieusers Postulaty płacowe ZNP: minimum 20 proc. wzrost pensji – komunikat

Postulaty płacowe ZNP: minimum 20 proc. wzrost pensji – komunikat

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego mając na uwadze wysoką rangę zawodu nauczyciela domaga się wprowadzenia rozwiązań systemowych, które zapewnią nauczycielom godny wzrost wynagrodzeń.

Zgodnie z uchwałą 39 Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP z ubiegłego roku, Związek oczekuje, iż średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 100 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej, czyli 1885 zł. Zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela art. 30 ust. 4, będzie to skutkować wzrostem wynagrodzeń dla nauczycieli pozostałych szczebli awansu zawodowego. Tym samym, średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego powinno wynosić – 2356 zł, mianowanego – 3299 zł, a dyplomowanego – 4241 zł.

Takie rozwiązanie pozwoli na średni wzrost nauczycielskich pensji o ok. 20 proc.

Wzrost pensji jest jednym z postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego. ZNP domaga się również utrzymania uprawnień emerytalnych dla nauczycieli i prawa do tzw. pomostówki, zwiększenia nakładów na oświatę i zmiany kierownictwa MEN.

Od 7 maja trwa pogotowie strajkowe ZNP. O ewentualnym ogólnopolskim strajku pracowników oświaty zadecyduje Zarząd Główny ZNP 15 maja br.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_5.html0000644000205600001440000000266510623114307013322 0ustar pomorskieusers Pogotowie strajkowe ZNP - czego się domagamy?

Pogotowie strajkowe ZNP - czego się domagamy?

 

 

Pogotowie strajkowe ZNP - czego się domagamy? - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_6.html0000644000205600001440000000302510623114306013311 0ustar pomorskieusers Harmonogram działań protestacyjnych Związku Nauczycielstwa Polskiego w okresie 7-15 maja 2007 r.

Harmonogram działań protestacyjnych Związku Nauczycielstwa Polskiego w okresie 7-15 maja 2007 r.

 

 

Harmonogram działań - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_7.html0000644000205600001440000000261410623114306013315 0ustar pomorskieusers Spotkanie Broniarz, Giertych, Lepper

Spotkanie Broniarz, Giertych, Lepper - 11 maja 2007 roku

 

 

Spotkanie Broniarz, Giertych, Lepper - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_11_8.html0000644000205600001440000000300710623114306013313 0ustar pomorskieusers Opinie i komentarze do wydarzeń w oświacie - Fr. Potulski - wiceminister edukacji 2003-2004, poseł RP II, III i IV kadencji

Opinie i komentarze do wydarzeń w oświacie - Fr. Potulski - Wiceminister edukacji 2003-2004, Poseł RP II, III i IV kadencji

 


Przeczytaj opinie i komentarze do wydarzeń w oświacie: www.potulski.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_14_8.html0000644000205600001440000006536010623114305013327 0ustar pomorskieusers Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

 

 

Zgodnie ze złożoną kilka dni temu deklaracją gościmy dzisiaj Pana Pre-miera. Szanowni Państwo, Panie Premierze zgodnie z wcześniejszymi ustale-niami rozpoczynamy godzinne spotkanie, będzie ono poświęcone temu wszyst-kiemu, co wiąże się ze sporem zbiorem prowadzonym przez Związek Nauczy-cielstwa Polskiego, ale także z tym, co się nazywa polityką edukacyjną rządu Rzeczpospolitej Polskiej, której pan jest wicepremierem i kreatorem tejże poli-tyki.

Witam Pana w historycznej siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego, w siedzibie która rozpoczęła swój byt 70 lat temu. Dokładnie w lipcu minie 70 lat, kiedy powstał jednolity Związek Nauczycielstwa Polskiego i kiedy rozpo-częto budowę tego gmachu. Budynek został zbudowany ze składek członków Związku Nauczycielstwa Polskiego, zabrany nam dekretem Bieruta po drugiej wojnie światowej i zwrócony decyzją władz Warszawy, dokładnie na Walen-tynki, 14 lutego 2006 roku. A więc witam Pana w historycznej, będącą własno-ścią Związku siedzibie naszej organizacji, największej polskiej organizacji sku-piającej nauczycieli.

Panie premierze cieszymy się, że znalazł Pan czas, aby spotkać się z nami, aczkolwiek nie zapominamy o przykrych słowach wypowiadanych, czytanych przez nas na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie zapo-minamy o wypowiedziach ministra Orzechowskiego, pana partyjnego kolegi, posła Wierzejskiego. To wszystko, niestety, pozostaje w nas, ale dzisiaj chcemy rozmawiać o tym, co przed nami - wzajemnymi relacjami między Związkiem Nauczycielstwa Polskiego a Ministerstwem Edukacji Narodowej.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wstąpił w spór zbiorowy z rządem w kilku sprawach: sprawach płac, sprawach emerytur oraz dialogu społecznego. I żadne z tych problemów nie mieści się w kompetencjach dyrektora szkoły, który faktycznie dla nas jest pracodawcą.
Wystąpiliśmy także do Rzecznika Praw Obywatelskich o to, aby był me-diatorem między ZNP a ministrem edukacji narodowej. Pana odpowiedź udzie-lona rzecznikowi Kochanowskiemu była negatywna, stwierdził pan w tej odpo-wiedzi, że nie ma powodu, aby taką mediację rozpoczynać, bo zdecydowana większość postulatów ZNP została załatwiona. Otóż panie premierze, nie została załatwiona. Żaden z tych postulatów na dobrą sprawę nie został załatwiony.

Nie chcemy kruszyć kopi o to, czy mamy otrzymać 5 czy 7 proc. pod-wyżki płac w 2007 roku, nie rzecz w tym, ale zwracamy uwagę, że nie uregulo-wano tak prawnie, jak i finansowo innych postulatów zgłaszanych przez ZNP podczas negocjacji płacowych w 2007 roku. Nie dotknięto w ogóle sprawy ma-tur. Wyrok Sądu Najwyższego potwierdza, że rację ma ZNP. Nie tylko nie uregulowano całego procesu zatrudniania nauczycieli-egzaminatorów, także nie  określono godziwych stawek dla tych, którzy dzisiaj sprawdzają prace matural-ne. Zaproponowano żenujące pieniądze. Nic dziwnego, że dzisiaj egzaminatorzy protestują. Tak na dobrą sprawę panie ministrze i minister edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna są dzisiaj zakładnikiem w rękach egzaminatorów, któ-rzy godzą się za tak niewielkie pieniądze te prace sprawdzać.

W 2007 roku w sposób bezduszny pozostawiono nauczycieli, którzy mają dyplom po SN i Studium Wychowania Przedszkolnego, i którzy otrzymują naj-niższy uposażenie z tabeli zaszeregowania osobistego. Związek apelował, aby tę niewielką grupę ludzi, zanim odejdą na emeryturę, spróbować pozostawić oczko wyżej, to jest tylko 120, 150 zł więcej. W sposób szczególnie negatywny odnie-siono się do nauczycieli praktycznej nauki zawodu, a bez tych ludzi nie ma szkolnictwa zawodowego. I tutaj apelujemy do pana premiera, by mocą swojego rozporządzenia zechciał także tej grupie nauczycieli pomóc. By tym, którzy kończyli SN, a nie odeszli na emerytury, i którzy dzisiaj uczą praktycznej nauki zawodu w szkołach zawodowych, zechciał Pan pomóc.

Nasze postulaty nie są wcale radykalne i nie są one wcale nowe. Bo przypomnę, że od czerwca 2006 roku ZNP domaga się, aby płaca stażysty wynosiła 100 proc. kwoty bazowej zapisanej w ustawie o kształtowaniu płac dla pań-stwowej sfery budżetowej, czyli dzisiaj byłoby to dokładnie 1885 zł. Mówiliśmy także o tym podczas ostatniego Zjazdu. Ten postulat nie jest nowym postulatem, ale chcemy, aby na tej bazie podnieść także wynagrodzenie nauczycielom będą-cym kontraktowymi nauczycielami, mianowanymi i dyplomowanymi. Polski nauczyciel wcale nie pracuje mniej niż jego kolega z Holandii, Francji, Niem-czech, a zarabiamy cztery razy mniej. Wymiar czasu pracy polskiego nauczycie-la, pokazują to polskie badania, jest na poziomie 40, 50 godzin tygodniowo, a zarabiamy wielokrotnie mniej niż nasi koledzy z Unii Europejskiej.

Apelujemy o to, aby rozpocząć dialog w sprawie emerytur pomostowych, ale także dla tych nauczycieli, którzy urodzili się po 1 stycznia 1969 roku. Kie-dyś pani minister Lewicka obiecywała, że w szkołach będzie wszystko, będą urządzenia głośnomówiące, będą mikrofony, będą głośniki, będą dobre warunki pracy. Nic takiego nie zaistniało. Dlatego jesteśmy zdania, że w ramach reformy systemu emerytalnego nauczyciele urodzeni po 1 stycznia 1969 roku, jeżeli ze-chcą, będą mogli wrócić do normalnego systemu emerytalnego. Jeżeli wybrali II filar - żeby mogli z niego wyjść. Nie będzie tutaj lawiny. Nie będzie gwałtow-nych ruchów. Po pierwsze, umiemy liczyć, dzisiaj emerytura pomostowa wyno-siłaby tylko około 550 zł, ale chcemy żeby taka możliwość była. Mizerna bo mizerna, ale jest to alternatywa wobec zasiłku dla bezrobotnych wypłacanego tylko przez 6 miesięcy w przypadku bezrobocia poniżej 14 proc. Każdy z na-uczycieli potrafi liczyć, jeżeli ma możliwość pracy, to będzie pracował. Jeżeli zdrowie mu na to pozwala, nie jest zlikwidowana szkoła, nie jest zlikwidowany jego oddział, to będzie pracował. Nie będzie tu, powtarzam, lawiny przejścia na emerytury pomostowe.

Ale chcemy także, i tutaj zwracamy się za pana pośrednictwem także do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, pilnego, bardzo pilnego opublikowania informacji, że oto wolą obecnej większości koalicyjnej, wolą PiS, LPR i Samoobrony będzie dokonana taka zmiana prawa - chodzi o art. 88 Karty Nauczyciela w kontekście art. 23 - aby nauczyciele, którzy w tym roku nabywają prawo do emerytury nie byli zmuszani do odejścia na emeryturę. Blisko 40 tys. nauczycie-li znajduje się w takiej sytuacji, że chce pracować, ale jeżeli nie odejdzie w tym roku na emeryturę, będzie zmuszonych pracować do 65 lub 60 roku życia.

My chcemy pracować, nie zmuszajcie nas do tego, abyśmy odchodzili na emeryturę, ale musi być jednoznaczna deklaracja, że wolą większości parlamen-tarnej jest dokonanie takiej zmiany prawa. Bez takiego zapewnienia w ciągu dwóch tygodni parlament nie jest w stanie zmienić tej ustawy. Wobec tego na-uczyciele, którzy złożą podanie o rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę, do końca maja br. pozostaną na marginesie. Od 1 września br. stracą pracę. Chciejmy tej grupie nauczycieli pomóc.

To jest także gest wobec samorządów, które zdają sobie sprawę z tego, że odprawy emerytalne dla nauczycieli wyniosą około 400 mln zł. To jest sprawa bardzo pilna - Panie Premierze. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to tylko i wyłącznie kwestia pana dobrej woli i pana intencji. Dlatego apelujemy do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Ale tych działań, pozostających w bloku fi-nansowych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie da się osiągnąć bez zwiększenia nakładów na edukację. Bez zwiększenia nakładów w sposób skokowy, i to nie tylko z przeznaczeniem na płace nauczycieli, ale także na po-moc dla jednostek samorządu terytorialnego, dla tych samorządów, które mają ogromne problemy ze zbilansowaniem swoich działań w sferze edukacji, ale także po to, abyśmy nie zepchnęli na margines bytu ekonomicznego pracowni-ków administracji i obsługi, którzy są także częścią edukacji, a którzy dzisiaj zarabiają poniżej minimum socjalnego w tym kraju.

I trzeci element niezwykle istotny, to jest dialog społeczny. Bardzo dobrze się stało, że Pan Premier dzisiaj zechciał się z nami spotkać. Bardzo dobrze się stało, że doszło do piątkowego spotkania, bo to pokazuje, że jesteśmy ze sobą w  stanie rozmawiać. Ale w trakcie tego piątkowego spotkania pan premier powie-dział, że opinie wyrażane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego mają bardzo wysoki poziom merytoryczny. I było to dla mnie ważniejsze niż pana deklaracja dotycząca chęci pójścia na rękę, przepraszam tu bardzo za kolokwializm, w za-kresie podwyżki płac, czy w sprawie emerytur pomostowych. To pana oświad-czenie, że nasze uwagi, nasze propozycje, nasze rozwiązania mają wysoki po-ziom merytoryczny było dla mnie bardzo ważne. To jest także zasługa tych lu-dzi siedzących na sali, że oni wiedzą co mówią na temat oświaty, a nie mówią co wiedzą.

Panie Premierze, nie ma w naszej postawie koniunkturalizmu, nie ma i nie było. Nie popieraliśmy reformy strukturalnej systemu oświaty. Prawie 250 tys. nauczycieli podpisało się w proteście przeciwko reformie strukturalnej polskie-go systemu edukacji. Mówiliśmy: najpierw zmieńmy program, dostosujmy go do potrzeb zmieniającej się szkoły, szkolmy nauczycieli, kształćmy tych na-uczycieli – także w tym zakresie mamy wiele do naprawienia, a reformę struktu-ralną: gimnazja, licea 3-letnie zostawmy na później. Niestety, wolą polityczną najpierw  powstały gimnazja. Dzisiaj borykamy się z problemami wychowaw-czymi. Związek nie był tego orędownikiem, choć zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że reforma w polskiej szkole jest potrzebna, ale nie w takim kierunku w jakim ona poszła. Dzisiaj, niestety, mleko się wylało.

Dzisiaj możemy dyskutować nad pana propozycjami powrotu do cztero-letniego liceum, ale zwracam uwagę na to, że nie byliśmy orędownikami tego rodzaju zmian. Krytyka gimnazjów, krytyka zagrożeń potwierdziła rację w ar-gumentacji Związku Nauczycielstwa Polskiego. Podstawy programowe, kształ-cenie nauczycieli, to były te prawdziwe priorytety, ale rzeczywistość pokazała, że  stały się zupełnie inne. Ale chciałem się zapytać Panie Premierze, jakie po-glądy mieli pana dzisiejsi klakierzy, przepraszam za to określenie, nasi koledzy z Solidarności, co robili w 1997, 1998 roku, jak bardzo gwałtownie optowali za gimnazjami, a jak dzisiaj wiele złego opowiadają o systemie wychowawczym tego rodzaju szkolnictwa. Związek konsekwentnie trzyma się swoich racji i swoich argumentacji. Być może się mylimy, powtarzam, być może się mylimy, ale rzeczywistość pokazuje, że to my mieliśmy rację.

Związek był zawsze krytyczny wobec działań ministrów edukacji naro-dowej. Próbuje nam się przypiąć łatkę, że inaczej postępowaliśmy w sprawie ministra Wiatra, czy w sprawie minister Krystyny Łybackiej. To Związek zor-ganizował prawie 10-tysięczną manifestację żądając odwołania ministra Wiatra, to tu na tej sali kolega Fidor pytał się pani minister Łybackiej, czy to jesteś ty, na którego czekamy. To tu pani minister Łybacka przeżywała ciężkie chwile w kontaktach ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Ale to pokazuje, że dla nas ważne są racje szkoły, racje nauczyciela, racje ucznia, bez względu na opcję po-lityczną, która w tym momencie rządzi.

To Ministerstwu Edukacji Narodowej powinno zależeć na opinii partne-rów społecznych. To odpowiedzialny rząd powinien szukać kontaktów z partne-rami społecznymi w ramach czegoś, co szumnie nazywa się dialogiem społecz-nym, a dzisiaj w Polsce przybiera raczej postać farsy, a nie rzeczywistego dialo-gu społecznego. To władza powinna szukać kontaktu także z nauczycielami, a nie chronić się przed nauczycielami  kordonem policji. To władzy powinno za-leżeć na tym, żeby się z tymi nauczycielami spotykał najwyższej rangi urzędnik, a nie tak, jak to miało miejsce w kancelarii premiera, gdzie przy całym szacunku dla pani, która się z nami spotkała, był to chyba najniższej rangi urzędnik w ad-ministracji rządowej. Sami sobie, Panowie, wystawiliście świadectwo, szacunku dla drugiego człowieka, szacunku dla nauczyciela, chęci rzeczywistego dialogu społecznego.

Panie Premierze, Szanowni Państwo! Tutaj ma Pan szansę rozpocząć dia-log, ale od jutra czekamy na konkrety w zakresie naszych postulatów. My jesteśmy gotowi, teraz czas na Pana. Dziękuję bardzo.

 
Wystąpienie Romana Giertycha, wicepremiera i ministra edukacji na nadzwyczajnym posiedzieniu ZG ZNP

Moja dzisiejsza wizyta u państwa jest próbą zbudowania porozumie-nia ponad podziałami na rzecz polskiej edukacji.

Szanowni Państwo

Dzisiaj przypada rocznica pierwszego wniosku Związku Nauczycielstwa Polskiego o moje odwołanie. 15 maja 2006 roku, w tydzień po tym, jak wsze-dłem do gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej, państwo taki wniosek sfor-mułowaliście. Jak naliczyły moje służby prasowe w ciągu tego roku takich wniosków było 17. Ale myślę, że dobrze się stało, że spotkaliśmy się, że kie-rownictwo ZNP zaprosiło mnie do rozmów merytorycznych, a ja nigdy rozmów merytorycznych nie unikam. I chciałbym, żeby nasze spotkanie było temu po-święcone, aczkolwiek pozwoliłem sobie na uwagę odnośnie rocznicy. Pan pre-zes przypomniał pewne zdarzenie, to nie mogłem być dłużny. Sądzę, że taka wiedza historyczna jest wszystkim potrzebna.

Proszę Państwa, pierwsza zasadnicza sprawa dotyczy przełomu politycz-nego w edukacji, priorytetu dla edukacji w wydatkach państwa. Macie w tym we mnie sojusznika, bez względu na to, czy jesteście z ZNP, Solidarności, z innych związków zawodowych, czy w ogóle niezrzeszeni. Starałem się, staram, i będę się starał, żeby zrozumiał zarówno rząd, wszystkie partie sejmowe, jak i społe-czeństwo, że w czasach pokoju stawia się na edukację. Przyszłość Polski zależy od tego, jak będziemy wychowywać młodych ludzi, od tego, jak będzie wycho-wany młody człowiek.

I bez względu na to, że nie we wszystkich sprawach politycznych się zga-dzamy, w sprawach edukacji można spróbować stworzyć platformę porozumie-nia ponad podziałami. Mam pełną świadomość, że bez nauczycieli żadnych zmian w edukacji się nie zrobi. Żadne przepisy, rozporządzenia, ustawy nie wpłyną na zmianę realiów, jeżeli wcześniej nie porozumie się z poszczególnym nauczycielem, który wszystko wprowadza i wciela w życie. To jest oczywiste. I stąd na początku, jeszcze zanim państwo wysłaliście pierwszy wniosek o moją dymisję, pierwszym moim ruchem było spotkanie z panią premier Gilowską i rozmowa na temat finansów oświaty.

Dzisiejsza moja wizyta u państwa jest próbą zbudowania pewnego poro-zumienia ponad podziałami na rzecz polskiej edukacji. Na rzecz porozumienia, w odniesieniu do spraw edukacyjnych, obejmującego wszystkich. Oczywiście nie da się zrealizować wszystkich postulatów, bo kołdra jest taka, jaka jest. Na-tomiast jesteśmy w tych szczęśliwych okolicznościach, że mamy wzrost gospo-darczy, w przyszłym roku prawdopodobnie będzie ponad 20, może nawet do 30 mld więcej pieniędzy w budżecie niż w roku obecnym. Jestem pierwszy, który jest państwa sojusznikiem, żeby uzyskać jak największą pulę z tych środków na rzecz edukacji. Również stronnictwo, z którym się państwo czasem nie zgadza-cie jest gwarantem, że nie pozwolimy na zmiany dokonywane przy okazji uchwalania budżetu z pominięciem nauczycieli. Nie uda się przeforsować bu-dżetu państwa na rok 2008 bez uwzględnienia wielu słusznych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, Solidarności, czy w ogóle nauczycieli jako takich. To państwu mogę na pewno obiecać.

Natomiast miejmy świadomość, że państwo macie wiele potrzeb i musi-my rozsądnie to formułować. Z tym założeniem, że edukacja – w moim przeko-naniu – w dzisiejszych czasach ma pierwszeństwo przed budowaniem więzień, przed prokuraturą, przed wysyłaniem wojsk do Afganistanu czy Iraku, przed tymi wszystkimi koncepcjami, które oznaczają obciążenia dla budżetu, a poży-tek dla obywateli jest umiarkowany.

Szanowni Państwo, jeżeli mówimy o sprawach merytorycznych, to chcia-łem powiedzieć parę słów na temat tego, jakie były działania w ministerstwie. Ma pan rację, panie prezesie, że trzeba więcej środków na oświatę. Z tym, że jeżeli porównujemy pensję nauczycieli Polski i Holandii, czy Polski i Niemiec, to pamiętajmy, że nie wytrzymuje to porównania bogactw naszych krajów, nie ma porównania również z pensjami innych zawodów, czy emeryturami, rentami. Mamy wiele lat zapóźnień związanych z funkcjonowaniem u nas realnego socja-lizmu, który doprowadził do ruiny nasz kraj. Mamy również, niestety, doświad-czenia lat 90, gdzie różnego rodzaju rządy, i z prawicy i lewicy – w tej sprawie akurat była jedność, dokonały w dużym stopniu grabieży tego majątku, który został wypracowany w czasie PRL i tego majątku już dzisiaj w dużej mierze nie ma. I to też jest przyczyna naszej sytuacji, to też jest jakby źródło obecnych pro-blemów finansowych, gospodarczych i również problemów oświaty. Pamiętaj-my o tym mówiąc o kwestiach ekonomicznych.

W odniesieniu do konkretnych postulatów. Będę chciał poruszyć parę kwestii. Emerytury pomostowe: odbyło się spotkanie całego kierownictwa rzą-du, była tam premier Gilowska, byłem ja, był pan Lepper, była pani minister Kalata, która jest odpowiedzialna za emerytury pomostowe, nie tylko nauczy-cielskie, był pan premier Kaczyński i tam podjęliśmy pewne ustalenia, co do zmiany w Karcie Nauczyciela. Te ustalenia ogłosił pan premier Lepper na kon-ferencji z panem prezesem Broniarzem i z panią minister Kalatą, są więc znane publicznie. Natomiast ja czekam na stanowisko prezesa Rady Ministrów, bo tych zmian sam w Sejmie nie przegłosuję.

Macie państwo cały mój klub, macie klub Samoobrony, czekam natomiast na stanowisko prezesa rządu, a raczej prezesa PiS, akurat w tym momencie jest to ważniejsza funkcja, żeby zadeklarował zmiany w tym zakresie. Wówczas macie większość i pewność, że ta sprawa zostanie przegłosowana. Mogę dać słowo na 100 proc., że mój klub parlamentarny za tą ustawową zmianą w Karcie Nauczyciela zagłosuje i tego słowa dotrzymam. Natomiast do większości po-trzeba 231 głosów i publiczne mogę poprosić pana premiera o to, aby jak naj-szybciej przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie. Wówczas będzie 100-procentowa pewność co do tego, że nauczyciele nie muszą do 31 maja czy do 31 sierpnia rozwiązywać stosunku pracy, aby nie tracić możliwości przechodzenia na emeryturę.
Popieram Państwa postulaty w tym zakresie, zresztą tak samo formułowa-ła je Solidarność i inne grupy nauczycielskie.

Jeżeli chodzi o podwyżki, obiecałem już i podtrzymuję w 100 proc., że będziemy domagać się, aby podwyżki w przyszłym roku były przynajmniej 5 proc. plus inflacja. Czy będzie możliwość większych podwyżek? To zależy od tego, czy będziemy potrafili wszystkich przekonać do dokonania mentalnego przełomu. Naprawdę chciałbym i mówię to uczciwie, bez żadnych intencji poli-tycznych, żeby zbudować porozumienie wszystkich środowisk: Solidarności i ZNP, i różnego rodzaju grup, ministerstwa, urzędników i też pracowników ad-ministracji szkół, nie zapominamy o nich, bo oni często mają najgorszą sytuację finansową, tak, aby w państwie dokonać przełomu w edukacji.
Możecie mi Państwo wiele zarzucać przez ten rok, ale jednego nie może-cie mi odmówić i każdy uczciwy człowiek to przyzna - przez ten rok temat edu-kacji, temat oświaty stał się jednym z głównych tematów w naszym państwie i dyskusja tego typu, czy liceum czteroletnie czy nie czteroletnie, czy szkoła od 6 roku życia, czy nie od 6 roku życia, kwestie dotyczące różnego rodzaju spraw, którymi żyje oświata, dzisiaj są dyskutowane publicznie. Dlaczego jest to waż-ne? Ano dlatego, że dla pewnych decyzji politycznych musi być poparcie spo-łeczne, nie wystarczy poparcie nauczycieli. Musi być poparcie rodziców, czyli przeświadczenie w całym społeczeństwie, że jest to temat bardzo istotny. Jeśli się o czymś nie rozmawia, to na pewno nikt nie uważa, że jest to temat istotny. A dzisiaj się rozmawia i o liceum, i o mundurkach, o komórkach w szkole, wiele jest tematów, którymi ludzie żyją.

Chciałem zwrócić Państwa uwagę na te zmiany, które wchodzą właśnie w tych dniach. Po pierwsze, weszło już w życie rozporządzenie dotyczące zajęć  pozalekcyjnych. Już dzisiaj można zwracać się do kuratorów oświaty, po to, aby uruchamiać w szkołach zajęcia pozalekcyjne. Dlaczego zrobiliśmy taką specy-ficzną ścieżkę w budżecie państwa na jeden rok? Chcemy na to przeznaczyć, 104 mln zł, dokładnie rzecz ujmując 2/3 z tej kwoty, bo resztę da samorząd.

Otóż dlatego, że od końca tego roku rząd zakończy negocjacje z Unią Eu-ropejską i wchodzi do podziału olbrzymia kwota. Jeszcze dokładnej liczby nie znamy, na pewno to będzie więcej niż pół miliarda euro na zajęcia pozalekcyjne w ciągu lat 2007-2013. Chcielibyśmy, aby szkoła była otwarta poza godzinami lekcyjnymi i żeby za te dodatkowe zajęcia, szczególnie młodzi nauczyciele, ale nie tylko młodzi, mogli otrzymać dodatkowe pieniądze. To jest jeden z elemen-tów tak często przez państwa krytykowanego programu Zero tolerancji dla przemocy w szkole. Jeżeli zorganizujemy pracę w szkole po godzinach, jeżeli zorganizujemy czas młodzieży, jeżeli będziemy potrafili ją zająć czy sportem, czy kółkami matematycznymi, przyrodniczymi, chemicznymi, różnego rodzaju pomysłami, które będą finansowane czy z budżetu państwa, czy z pieniędzy unijnych, to wówczas osiągniemy przełom również w zwalczaniu przemocy w szkole. To jest najważniejszy element tego programu i najwięcej pieniędzy na to idzie.

Będę miał do państwa prośbę o to, żeby informację, że już dzisiaj można składać wnioski i przez najbliższe 6 lat pieniędzy nie zabraknie, przekazać do wszystkich szkół, żeby to ruszyło, żeby w sobotę i popołudniami szkoły były pełne młodzieży. Szczególnie myślę o zajęciach sportowych, chociażby w kon-tekście szkolnej ligii młodych talentów, chcemy zrobić turnieje ogólnopolskie.
Proszę Państwa, jeżeli państwo pozwolą będę powoli kończył, chcę tylko jeszcze wspomnieć o kwestii ośrodków wychowawczych, jednolitych strojów, moritoringu, wprowadzenia mechanizmu prawnego polegającego na tym, że chcemy do Kodeksu cywilnego wprowadzić domniemanie, że osoba która do-starcza bądź sprzedaje alkohol nieletnim współodpowiada za szkody wywołane pod wpływem alkoholu przez tę osobę. Uważam, że o wiele skuteczniejsze me-tody są związane z prawem cywilnym czy podatkowym. Wprowadzenie takiego mechanizmu będzie oznaczało, że poszkodowany będzie mógł dochodzić od-szkodowania nie tylko od tego młodego człowieka, ale także od sprzedawcy. Jeden, dwa, trzy wyroki w województwie w takich sprawach i będziemy mieli problem dostarczania alkoholu młodzieży załatwiony, bo ludzie będą się bali, że z powodu tego, że się nie przestrzegało prawa i że się dostarczyło alkohol nie-letniemu, że będzie można zbankrutować. To jest ważny element zwalczania szczególnie przestępczości czy przemocy w terenach wiejskich, dlatego że tam problem alkoholu na dyskotekach wiejskich jest bardzo poważny.

Szanowni Państwo, w moim przekonaniu strajk w oświacie nie uzyska żadnego pozytywnego oddźwięku społecznego. Wręcz przeciwnie. Rodzice, którzy nie będą wiedzieli co zrobić z dziećmi odwrócą się od państwa postula-tów, odwrócą się również od tego, co proponuje ministerstwo, czyli dotowania przełomu finansowego. Tak uważam, to jest moje osobiste zdanie. Państwo oczywiście podejmiecie decyzję. Każdy związek zawodowy ma prawo do po-dejmowania tego typu decyzji, ale obawiam się, że skutki takiego działania będą odwrotne od zamierzonego i to zarówno na przestrzeni społecznej, a już na pewno – to mogę państwu powiedzieć jak znam sytuację polityczną – na pewno na płaszczyźnie rządowej. Tu nawet nie chodzi o mnie, bo ja zawsze będę po-pierał postulat ekonomiczny nauczycieli, niezależnie od tego czy Państwo zrobi-cie strajk czy nie zrobicie. Natomiast jeżeli chodzi o pozostałe czynniki poli-tyczne, to myślę, że odwrócenie się rodziców czy społeczeństwa od postulatów nauczycieli według mnie negatywnie zaskutkuje.

 

 

 

 

 

2007_05_14_9.html0000644000205600001440000000752310623114303013323 0ustar pomorskieusers rusza Infolinia dla Wychowawcy!

Rusza Infolinia dla Wychowawcy!

 

 

Witam serdecznie!

 
W poniedziałek  14 maja br. rusza Infolinia dla Wychowawcy! To pierwszy ogólnopolski telefon zaufania dla nauczycieli.
 
W tym dniu od godz. 17.00 do 19.00 pod numerem 0 801 800 967 dyżurować będą psycholodzy i pedagodzy! Kolejny dyżur w czwartek. I tak do końca czerwca. We wrześniu Infolinia zostanie wznowiona.
 
Zachęcam Państwa do informowania o tej akcji ZNP.
 
To jest konkreta pomoc dla nauczycieli i to w dodatku za darmo. Osoba dzwoniąca płaci tylko za pierwsze połączenie telefoniczne (0,29 zł +VAT) niezależnie od czasu trwania rozmowy.
 
Liczę na Państwa wsparcie! Im więcej nauczycieli będzie wiedziało, że istnieje Infolinia dla Wychowawcy, tym lepiej!
 
Tą wiadomością możecie podzielić się także z mediami. Jest czym się pochwalić! Zachęcam do zwołania konferencji prasowych, podczas których opowiecie o tym projekcie.
Pomogą Wam w tym materiały prasowe, które przesyłam w załączniku. Można je wydrukować i razem z platakem rozdać dziennikarzom. Zachęcam! w Warszawie mamy konferencję o Infolinii jutro, tzn. 14.05. Teraz Wasza kolej!
 
Pozdrawiam,

 

 

 

 

 

2007_05_15_1.html0000644000205600001440000000540410625623527013327 0ustar pomorskieusers Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

 

 

Otwarcie teczek pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami, takimi jak edukacja - uważa Roman Giertych.

Wicepremier Roman Giertych ocenia, że obecnie istnieje zgoda społeczna, aby otworzyć akta IPN i oczekiwanie społeczne, aby jak najszybciej zakończyć temat lustracji. Minister edukacji wyjaśnił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że otwarcie teczek wszystkich osób, pełniących funkcje publiczne, pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami - na przykład edukacją.

"Dokumenty z IPN niech oceni społeczeństwo"

Zdaniem Romana Giertycha właśnie teraz jest właściwy moment na otwarcie akt IPN, gdyż zarówno politycy, jak i społeczeństwo są już zmęczeni kwestią lustracji. Według gościa Polskiego Radia, jeżeli do ujawnianych akt, nie będzie dodawało się "decyzji oceniających" ze strony państwa lub IPN, tylko pozostawi się te dokumenty do oceny społeczeństwu, Trybunał Konstytucyjny nie będzie miał podstaw do ingerencji w ustawę lustracyjną.

Roman Giertych brał udział we wczorajszym spotkaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z liderami klubów parlamentarnych. Według prezydenta obecnie jedynym sposobem na lustrację po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego pozostaje otwarcie teczek.

ulast, IAR
Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_05_15_2.html0000644000205600001440000001065510625623526013333 0ustar pomorskieusers Giertych: - Edukacja ważniejsza od Iraku

Giertych: - Edukacja ważniejsza od Iraku

 

 

Data: 16.05.2007 0:00:00
Autor: Hanna Walenczykowska
Strona: 4
Dział: Kraj
Gazeta: Express Bydgoski

 

ZNP. Strajk chyba jednak będzie. Minister doliczył się siedemnastu wniosków o odwołanie go ze stanowiska

W placówkach oświatowych we wtorek, 29 maja, przeprowadzony zostanie ogólnopolski, dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
Do tej pory związkowcy ograniczali akcję do oflagowania budynków szkół. Wczoraj jednak Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zdecydował o zaostrzeniu form protestu przeciwko polityce oświatowej wicepremiera Romana Giertycha. Zanim jednak podjęto taką decyzję, odbyło się spotkanie z wicepremierem.
- Dziś mija pierwsza rocznica złożenia przez ZNP pierwszego wniosku o moje odwołanie. Takich wniosków było 17 - zauważył wicepremier Roman Giertych. - Państwo ma wiele potrzeb, ale edukacja ma pierwszeństwo przed budowaniem więzień, przed prokuraturą, przed wysyłaniem wojsk do Iraku.
Wicepremier zaproponował zbudowanie porozumienia ponad podziałami.
Jego oświadczenie nie wpłynęło jednak na decyzję władz ZNP.
Związkowcy chcą innych gwarancji. - Jeśli premier Jarosław Kaczyński złoży w najbliższych dniach jednoznaczną deklarację w sprawie postulatów ZNP dotyczących spraw emerytalnych, to zarząd główny związku rozważy możliwość odstąpienia od strajku ostrzegawczego w oświacie, który ma się odbyć 29 maja - powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Strajk zostanie przeprowadzony na pierwszych dwóch godzinach zajęć.
Grzegorz Gruchlik, przewodniczący regionalnego oddziału ZNP, dodaje, że nie można jeszcze określić liczby szkół, które wezmą udział w akcji. Wyniki referendum wskazują, że do protestu może przystąpić około 80 procent zatrudnionych w 20 tysiącach placówek. - Nasze postulaty pozostają bez zmian. Żądamy: utrzymania uprawnień emerytalnych, dialogu społecznego, wzrostu wynagrodzeń oraz nakładów na oświatę - wylicza Grzegorz Gruchlik i dodaje, że wicepremier Roman Giertych zdecydował się spotkać z ZNP dopiero po 8 maja, kiedy ogłoszono, że strajk jest możliwy.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia Związek Nauczycielstwa Polskiego złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego zaskarżając rozporządzenie płacowe ministra edukacji i wicepremiera Romana Giertycha. Porozumienie w sprawie 5-procentowej podwyżki płac podpisał tylko NSZZ "Solidarność". Do końca tygodnia z podobnym wnioskiem wystąpi związek zawodowy "Solidarność-Oświata".

Nasze postulaty pozostają bez zmian.
Grzegorz Gruchli

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_15_3.html0000644000205600001440000000642110625623525013327 0ustar pomorskieusers Minister Giertych u ZNP. A strajk za progiem

Minister Giertych u ZNP. A strajk za progiem

 

 

- Niech nas Giertych przeprosi za lekceważenie i obrażanie - mówią związkowcy z ZNP przed spotkaniem z ministrem. I wciąż grożą strajkiem.

Dziś po raz pierwszy - od kiedy jest ministrem edukacji - Roman Giertych będzie rozmawiał ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Szykuje się na nie prawie pięciuset przedstawicieli regionalnych oddziałów ZNP. Po nim zarząd główny związku zdecyduje, czy, kiedy i jak strajkować.

ZNP domaga się podwyżek i prawa do wcześniejszych emerytur - w tym pomostowych. Już w lutym związkowcy zapowiadali strajk, ale dotąd minister nie chciał z nimi rozmawiać. Za to wielokrotnie wypominał ZNP "komunistyczną przeszłość". Tydzień temu ruszyło pogotowie strajkowe i oflagowano szkoły. Dopiero to skłoniło Giertycha do rozmów. I dziś przyjedzie do siedziby ZNP.

- Oczekujemy teraz, że nas przeprosi za lekceważenie i obrażanie przez cały rok - mówi Ewa Ziółkowska, wiceprezes okręgu łódzkiego ZNP.

- Ta wizyta urasta do rangi wielkiego wydarzenia. Ale to nie znaczy, że strajku nie będzie - dodaje Bożena Mania, szefowa okręgu lubuskiego.

Czy dziś zapadnie decyzja o strajku ostrzegawczym (miałby się odbyć pod koniec maja)? Prezes ZNP Sławomir Broniarz powiedział wczoraj na konferencji prasowej, że jest za strajkiem. Ale nie wszyscy podzielają jego zdanie. - Większość nauczycieli boi się utraty pracy, woleliby nie strajkować - mówi anonimowo jeden ze znaczących działaczy ZNP z Kujawsko-Pomorskiego.

Broniarz ogłosił, że związek uruchomił darmową infolinię dla wychowawców. Pod numerem 801 800 967, w poniedziałki i czwartki od godz. 17 do 19 można skorzystać z porady psychologa albo pedagoga, jeśli ma się kłopoty wychowawcze z uczniami: - Agresja nie jest jedynym problemem polskiej szkoły - mówił Broniarz.

 

Aleksandra Pezda
Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_05_15_4.html0000644000205600001440000000452610625623525013334 0ustar pomorskieusers Giertych: nie będzie strajku nauczycieli

Giertych: nie będzie strajku nauczycieli

 

 

Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych ocenił w "Sygnałach Dnia", że nauczyciele nie przeprowadzą zapowiadanego na 29 maja strajku ostrzegawczego. Zadeklarował poparcie dla postulatów nauczycieli i zapowiedział, że będzie naciskał na rząd, aby znalazły się fundusze dla środowiska nauczycielskiego.

Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada, że może wycofać się z decyzji o strajku ostrzegawczym, jeśli rząd spełni warunek ZNP w sprawie emerytur pomostowych. Wicepremier Roman Giertych podkreślił, że na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów poruszył ten temat i wkrótce ma się pojawić komunikat w tej sprawie.

ZNP żąda jednoznacznego zapewnienia premiera, że zapisy zmian w ustawie Karta Nauczyciela, dotyczące zasad przechodzenia na emeryturę przez nauczycieli, zostaną zmienione jeszcze w tym roku tak, aby nie zmuszać ich do szybkiej decyzji o przejściu na emeryturę. (zel)

 

Źródło: www.wp.pl


 

 

 

 

2007_05_15_5.html0000644000205600001440000000645310625623525013336 0ustar pomorskieusers Pieniądze albo strajk

Pieniądze albo strajk

 

 

Data: 15.05.2007 0:00:00
Autor: mku
Strona: 5
Dział: Kraj
Gazeta: Rzeczpospolita

Szkoły * Roman Giertych negocjuje z ZNP

Spotkanie ministra edukacji ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego zapowiedziano na dzisiaj. Jeśli nauczyciele nie dostaną gwarancji podwyżek, 28 maja zaczną strajk.
Minister spotka się z ZNP pierwszy raz, odkąd objął ministerialną tekę. Do tej pory utrzymywał, że z postkomunistami - jak nazywał nauczycieli z ZNP - rozmawiać nie będzie. Do zmiany zdania skłoniły go groźby strajków - nauczyciele z ZNP nie wykluczają blokad dróg, odmowy wypisywania świadectw, a nawet zamknięcia szkół.
Giertych będzie przekonywał, że takie strajki są niemoralne i ze szkodą dla uczniów. Ale szans na porozumienie raczej nie widać. Szef ZNP Sławomir Broniarz podtrzymuje, że związek nie zrezygnuje z protestów, jeśli nie wywalczy przywilejów emerytalnych. - Na razie dziesiątki tysięcy nauczycieli zmusza się do odejścia w tym roku ze szkół, odprawy emerytalne pochłoną miliony. Chcemy gwarancji rządu, że prawo do wcześniejszych emerytur zostanie utrzymane -mówi Broniarz. ZNP nie rezygnuje też z żądania podwyżek. Sporych. Każdy nauczyciel miałby dostać 20 proc. obecnej pensji stażysty. Nauczyciel bez doświadczenia zarabiałby wtedy 1885 zł, mianowany - 3299 zł, a dyplomowany - 4241 zł. - W tym roku wywalczyliśmy 5 proc. podwyżki. Nie wiadomo, jakie możliwości budżetowe będą w przyszłym roku - odpowiada rzecznik MEN Aneta Woźniak.
ZNP chce też uczestniczyć w pracach nad tworzeniem nowej polityki edukacyjnej. - Niech powstanie harmonogram prac, którego będą się trzymać obie strony - mówi prezes ZNP. W negocjacjach raczej nie padnie powtarzany dotychczas postulat ZNP, by premier zdymisjonował ministra edukacji.

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_15_6.html0000644000205600001440000001324610625623523013333 0ustar pomorskieusers Giertycha przyjęli, strajk ogłosili

Giertycha przyjęli, strajk ogłosili

 

 

We wtorek 29 maja ZNP na dwie godziny zamknie szkoły i przedszkola. Chyba że sam premier zagwarantuje nauczycielom podwyżki i wcześniejsze emerytury.

Strajk ostrzegawczy Związku Nauczycielstwa Polskiego obejmie dwie pierwsze godziny zajęć w szkołach i przedszkolach. Nie będą wtedy czynne nawet świetlice. Związkowcy poproszą rodziców, by w tym czasie zaopiekowali się dziećmi. Takie decyzje podjął wczoraj zarząd ZNP.

Wcześniej 500 związkowców z regionów spotkało się w Warszawie z ministrem edukacji Romanem Giertychem (LPR).

- Ustawicie przeciwko sobie rodziców, a przede wszystkim rząd - ostrzegał ich Giertych w siedzibie ZNP. Próbował odwieść od strajku. Zapewniał, że w sprawach finansów jest sojusznikiem. Obiecywał, że rząd opracuje plan podwyżek na dziesięć lat. - Wpisane do ustawy będą musiały być realizowane - mówił. Zaraz jednak przyznał, że nie ma na to jeszcze zgody rządu.

O innym postulacie ZNP, zachowaniu prawa do wcześniejszych emerytur, mówił: - Popierają was LPR i Samoobrona. Brakuje tylko aprobaty PiS.

To było pierwsze spotkanie Giertycha z ZNP, odkąd rządzi oświatą. Wcześniej atakował związek za "komunistyczne korzenie". A jego LPR złożyła w Sejmie projekt ustawy wywłaszczającej z majątku ZNP jako organizację postkomunistyczną.

Wczoraj nie zabrakło więc złośliwości. Witając Giertycha, prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreślił: - Jesteśmy w historycznej siedzibie ZNP, wybudowanej ze składek. A Giertych zaczął przemówienie tak: - Mija rok, kiedy złożyliście pierwszą z 17 petycji o odwołanie mnie ze stanowiska.

Kpił też, że to nie pierwsze spotkanie z ZNP: - Już do mnie przychodziliście. Z takimi dużymi transparentami. Broniarz: - Dziękujemy za niezwykłą życzliwość, z jaką wysłał pan do nas wówczas pięciuset policjantów.

Na decyzję o strajku wizyta Giertycha nie wpłynęła. - Zafundował papkę słowną, żadnych konkretów. I nie przeprosił za to, że od roku nas obraża - mówi Barbara Bohosiewicz z krakowskiego oddziału ZNP. - Giertych nie zmienił zdania o związku. Przysłał go premier, bo obawia się strajku lekarzy i nauczycieli naraz - dodaje.

Minister uniknął odpowiedzi na pytanie z sali, co z medalami Komisji Edukacji Narodowej, których odmówił około 300 nauczycielom rekomendowanym przez ZNP. Nie odpowiedział też, co z projektem ustawy o wywłaszczeniu. Zapowiedział jednak kolejne spotkania z ZNP.

To nie wszystkim w jego partii się podoba. Wczoraj dotarliśmy do listu, jaki wysłał do Giertycha wiceprzewodniczący LPR poseł Robert Strąk (mówił potem, że to jego osobiste zdanie, nie całej Ligi). Strąk napisał do Giertycha: "Spotkania pod groźbą strajku byłoby przejawem słabości. Szef LPR nie powinien rozmawiać z organizacją postkomunistyczną (...) Nie należy się poddawać warcholstwu władz ZNP".

Sam ZNP czeka teraz na ruch premiera Jarosława Kaczyńskiego. - Jeśli złoży w najbliższych dniach jednoznaczną deklarację w sprawie naszych postulatów dotyczących spraw emerytalnych, rozważymy możliwość odstąpienia od strajku - powiedział Broniarz.

Może przystąpić do niego ok. 300 tys. członków ZNP (w całym kraju jest ponad pól miliona nauczycieli).

Czego domaga się ZNP

•  podwyżki (ok. 20 proc. w przyszłym roku)

•  prawa do wcześniejszej emerytury po 30 latach pracy (przepisy odbierają nauczycielom ten przywilej od tego roku)

•  prawo do tzw. emerytury pomostowej (to wcześniejsza, ale najniższa emerytura, ok. 515 zł brutto, dla kobiet po skończeniu 55 lat, mężczyzn - 60 lat)


Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_05_15_8.html0000644000205600001440000000536410625623523013337 0ustar pomorskieusers Giertych na ZG ZNP

Giertych na ZG ZNP

 

 

Minister edukacji Roman Giertych przyjął zaproszenie na najbliższe posiedzenie Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, które odbędzie się 15 maja 2007 roku. W tym dniu ZG ZNP podejmie decyzję o ogólnopolskim strajku ostrzegawczym pracowników oświaty.

O postulatach przedstrajkowych ZNP rozmawiali z ministrem edukacji szefowie Związku - Sławomir Broniarz i Krzysztof Baszczyński podczas spotkania, do którego doszło 11 maja br. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Było to pierwsze spotkanie przedstawicieli ZNP z wicepremierem Romanem Giertychem. – Rozmawialiśmy o postulatach ZNP: podwyżkach płac dla nauczycieli, wcześniejszych emeryturach, zwiększeniu nakładów na oświatę i dialogu społecznym – relacjonuje Sławomir Broniarz, prezes Związku.

7 maja br. Związek uruchomił pogotowie strajkowe. Jednym z głównych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego jest wzrost nauczycielskich pensji o 20 proc. ZNP oczekuje, iż średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 100 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej, czyli 1885 zł. Zgodnie z tym, średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego powinno wynosić – 2356 zł, mianowanego – 3299 zł, a dyplomowanego – 4241 zł. ZNP domaga się również utrzymania uprawnień emerytalnych dla nauczycieli i prawa do tzw. pomostówki. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_16_7.html0000644000205600001440000001146510625623523013336 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do ministra edukacji: mamy prawo do strajku

List prezesa ZNP do ministra edukacji: mamy prawo do strajku

 

 

Pan Roman Giertych
Wicepremier i Minister Edukacji Narodowej

W nawiązaniu do listu, jaki 16 maja br. został opublikowany na stronie internetowej resortu edukacji, informuję, iż zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz. U. Nr 55, poz. 236 z późn. zm.) Związek Nauczycielstwa Polskiego ma prawo do przeprowadzenia dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty.

Zgodnie z w.w ustawą, pracownicy w ramach prowadzonego sporu zbiorowego mają prawo do prowadzenia akcji protestacyjnych. Akcja może polegać między innymi na oflagowaniu zakładu pracy, wywieszeniu plakatów informujących o żądaniach pracowniczych, a w ostateczności na ogłoszeniu strajku. Jednocześnie w.w ustawa wskazuje, iż osoby, które przeszkadzają we wszczęciu lub w prowadzeniu w sposób zgodny z prawem sporu zbiorowego, podlegają grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Pragnę podkreślić, że Związek Nauczycielstwa Polskiego skrupulatnie przestrzega wszystkich regulacji prawnych, które wymagane są przy prowadzeniu akcji protestacyjnych.

Jednocześnie przypominam, iż zgodnie art. 39 ustawy o systemie oświaty, opiekę nad uczniami sprawuje dyrektor szkoły lub placówki. Zatem to dyrektor szkoły zobowiązany jest do zapewnienia uczniom opieki również w tych placówkach, gdzie 29 maja br. pracownicy oświaty przystąpią do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego.


Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 


List Ministra Edukacji Narodowej do Prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego


Pan
Sławomir Broniarz
Prezes
Związku Nauczycielstwa Polskiego
 

Szanowny Panie,

W dniu wczorajszym odbyliśmy spotkanie w sprawach oświaty. Cieszę się, że rozpoczął się merytoryczny dialog. Jest on potrzebny dla oświaty.

W dniu dzisiejszym z wypowiedzi w „Dzienniku Polskim” jednego z liderów ZNP pana Andrzeja Ujejskiego, dowiedziałem się, że dzieci, które przyjdą do szkoły w dniu 29 maja cytuję „Nie zostaną wpuszczone do budynków” oraz że „Rodzice powinni to zrozumieć”. Pan Ujejski zwraca się do rodziców z apelem „Niech zapowiedzą w pracy, że przyjdą trochę później”.

Chciałem Pana poinformować, że zapowiadana forma strajku jest w moim przekonaniu całkowicie nielegalna, a konsekwencje naruszenia prawa poniosą osoby za to odpowiedzialne. Jakiekolwiek działania mające blokować dostęp dzieci do szkół uznaję również za bezprzykładne naruszenie etyki zawodowej. Wzywam Pana do natychmiastowego zaprzestania przygotowań do takich działań.


Z poważaniem
Roman Giertych

Warszawa, 2007-05-16

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_17_8.html0000644000205600001440000000656710625623523013347 0ustar pomorskieusers Apel ZNP do Prezesa Rady Ministrów

Apel ZNP do Prezesa Rady Ministrów

 

 

ZPE/079/84/07                                                                                                                     2007-05-17                                   


Pan
Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów
Warszawa
_______________________

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego po raz kolejny zwraca się do Pana Premiera z prośbą o pilne spotkanie z kierownictwem Związku, w celu omówienia wnoszonych przez nas od wielu miesięcy postulatów dotyczących istotnych spraw emerytalnych, finansowych oraz dialogu społecznego.

Związek Nauczycielstwa Polskiego liczy, że Pan Premier podejmie działania, które przekonają większość parlamentarną o zasadności zmiany art. 88 ustawy Karta Nauczyciela, utrzymującej dotychczasowe uprawnienia emerytalne nauczycieli po 31 grudnia 2007 r.

Z uwagi na przebieg procesu legislacyjnego, a także przepisy prawne regulujące ruch służbowy w oświacie, oczekujemy niezwłocznej i jednoznacznej deklaracji Pana Premiera, która uspokoi środowisko i pozwoli 40 tysiącom nauczycieli podjąć decyzję o pozostaniu w zawodzie. Utrzymanie uprawnień emerytalnych nauczycieli spowoduje także, że jednostki samorządu terytorialnego będą mogły zachować w swoich budżetach ponad 400 milionów złotych, które musiałyby wypłacić jako odprawy dla odchodzących na emeryturę nauczycieli.

Mamy nadzieję w trakcie spotkania przekonać Pana Premiera do naszych postulatów, dlatego prosimy o wyznaczenie dogodnego dla Pana terminu.

(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_20_1.html0000644000205600001440000000263610625623522013322 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do premiera

List prezesa ZNP do premiera

 

 

List prezesa ZNP do premiera - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_20_2.html0000644000205600001440000000462010625623522013316 0ustar pomorskieusers Czy dojdzie do rozmów z premierem?

Czy dojdzie do rozmów z premierem?

 

 

Nikomu, kto reprezentuje jakąś poważną siłę społeczną, a taką jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, nie odmawiam spotkania – powiedział premier Jarosław Kaczyński podczas konferencji w piątek (18 maja 2007 roku). Dodał, że „sprawa emerytur pomostowych jest załatwiana i to w sposób bardzo życzliwy dla środowiska nauczycielskiego”.


Wcześniej Sławomir Broniarz, prezes ZNP zwrócił się do premiera z prośbą o pilne spotkanie dla omówienia związkowych   postulatów, dotyczących „istotnych spraw emerytalnych, finansowych oraz dialogu społecznego”.

Na 29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział ogólnopolski strajk ostrzegawczy pracowników oświaty. O jego szczegółach będą dyskutować w środę, 23 maja, członkowie Prezydium Zarządu Głównego ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_21_1.html0000644000205600001440000000406210627050237013315 0ustar pomorskieusers Jutro rozmowy z premierem

Jutro rozmowy z premierem

 

 

Kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego spotka się jutro, 23 maja br., z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Rozmowa będzie dotyczyła postulatów ZNP i zapowiadanego na 29 maja strajku pracowników oświaty.

Spotkanie odbędzie się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o godz. 10.30.

Wcześniej o godz. 9.00 kierownictwo ZNP spotka się z wicepremierem i ministrem oświaty, Romanem Giertychem w gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_22_6.html0000644000205600001440000000514210627050237013323 0ustar pomorskieusers Uchwała ZG ZNP z 23 maja 2007 r.

Uchwała ZG ZNP z 23 maja 2007 r.

 

 

Uchwała
Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego
z 23 maja 2007 r.


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 23 maja 2007 r., po zapoznaniu się z przebiegiem rozmów z premierem Jarosławem Kaczyńskim i wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem, oczekując na konkretne rozwiązanie problemów sformułowanych w postulatach ZNP, postanawia:

• podtrzymać decyzję ZG ZNP z 15 maja 2007 r. o przeprowadzeniu w dniu 29 maja 2007 r. dwugodzinnego strajku ostrzegawczego (w czasie dwóch pierwszych godzin pracy szkół i placówek oświatowo-wychowawczych),

• po przeprowadzeniu strajku ostrzegawczego utrzymać pogotowie strajkowe.

Ponadto ZG ZNP uzależnia dalsze działania protestacyjne od wyników rozmów z rządem.

 

Sławomir Broniarz
prezes ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_2.html0000644000205600001440000002516610627050236013327 0ustar pomorskieusers Brakuje fachowców - debata o szkolnictwie zawodowym w ZG ZNP

Brakuje fachowców - debata o szkolnictwie zawodowym w ZG ZNP

 

 

Firmy biją się o fachowców z średnim wykształceniem. Tymczasem brakuje szkół, gdzie młodzi ludzie mogliby nauczyć się fachu. I nauczycieli. Bo kto po skończeniu politechniki przyjdzie do szkoły uczyć zawodu za 900 zł? O problemach szkolnictwa zawodowego dyskutowali samorządowcy, dyrektorzy szkół, pracodawcy, przedstawiciele biznesu oraz specjaliści z ministerstwa edukacji podczas pierwszej debaty z cyklu Edukacja bez barier - Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego, która odbyła się 24 maja br. w siedzibie ZG ZNP w Warszawie. 

- Reforma w 1998 r. częściowo zlikwidowała szkolnictwo zawodowe – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Tymczasem dzisiaj poszukiwani są pracownicy z wykształceniem średnim. Deficyt fachowców odczuwalny jest szczególnie w budownictwie. Potwierdzili to przedstawiciele Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. – W Warszawie już jest za mało rąk do pracy – stwierdził Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent stołecznego ratusza. – Za chwilę zabraknie ok. 40 tys. budowlańców – dodała Mieczysława Nowaczyk, naczelnik z Biura Edukacji.

- Bez zaangażowania pracodawców nie będzie można osiągnąć dobrych wyników w kształceniu zawodowym – mówiła Zofia Stypińska, dyrektor Departamentu Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN. Przytoczyła zawody cieszące się największą popularnością wśród młodzieży: mechanik pojazdów, kucharz małej gastronomii, sprzedawca i fryzjer w zasadniczych szkołach zawodowych oraz ekonomista, mechanik, elektronik i informatyk w technikach. – Konieczne jest stworzenie narzędzi do prognozowania zawodów deficytowych. Rynek pracy jest dynamiczny i trzeba umieć przewidywać zmiany – podkreślała Stypińska.
 
- Nie ma nauki zawodu bez praktyki – mówił Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. Dodawał, że dzisiaj uczniowie mają za mało zajęć praktycznych. Jego zdaniem, kazdy przed rozpoczęciem pracy w wybranym zawodzie, powinien odbyć roczny staż w zakładzie pracy. Natomiast według prof. Stefana Kwiatkowskiego, dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych, uczelnie techniczne powinny obejmować patronatem szkoły zawodowe. – To pozwoli na stworzenie dobrej atmosfery wokół tych szkół - wyjaśniał.

O problemach pracodawców mówił m.in. Michał Szymczuk z Departamentu Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki. – Z badań wynika, że ponad połowa firm ma dziś kłopoty z rekrutacją pracowników z wykształceniem średnim kierunkowym – poinformował. O powiązaniu rynku pracy z edukacją zawodową mówił natomiast dr Jacek Męcina z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. – Sekretarka 20 lat temu i asystentka dzisiaj to zupełnie inne profesje – stwierdził.

Organizatorami debaty był Zarząd Główny ZNP, współorganizatorami: Biuro Edukacji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” i Związek Rzemiosła Polskiego. Uczestnicy debaty będą pracować nad wytycznymi dla ministerstwa edukacji: co zrobić, by reaktywować szkolnictwo zawodowe w Polsce?

Patronat medialny nad imprezą objął „Głos Nauczycielski”. W jednym z kolejnych numerów „GN” zostanie opublikowana szczegółowa relacja z debaty. (mk)

 

Koleżanki i Koledzy,

Zarząd Główny ZNP uprzejmie prosi o przekazanie uwag do przedstawionych poniżej wniosków z debaty, a także własnych opinii dotyczących kondycji kształcenia zawodowego i ustawicznego w Polsce i jego relacji z rynkiem pracy. Będą one pomocne przy formułowaniu rekomendacji dla władz ustawodawczych, rządowych i samorządowych. 

Czekamy na Wasze spostrzeżenia do 20 czerwca br.  (adres: galczynska@znp.edu.pl ).

 

Wnioski
z debaty „Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego”.
Warszawa, 24 maja 2007 r.


I. Działania związane z uznaniem edukacji zawodowej i ustawicznej jako priorytetu kształcenia dla rynku pracy

1. Podniesienie poziomu i jakości kształcenia zawodowego, które przyczyni się do zwiększenia szans na znalezienie i podjęcie zatrudnienia

2. Promocja i upowszechnienie kształcenia ustawicznego w celu zwiększenia uczestnictwa osób dorosłych w uzupełnianiu wykształcenia, podnoszeniu kwalifikacji oraz przekwalifikowywaniu się zarówno w formach szkolnych, jak i pozaszkolnych

3. Zintegrowanie działań resortu edukacji z innymi ministerstwami właściwymi dla zawodów, pracodawcami, szkołami wyższymi oraz instytucjami rynku pracy w celu podjęcia działań w zakresie dostosowania kształcenia zawodowego i ustawicznego do potrzeb społeczno – gospodarczych

4. Opracowanie Krajowych Ram Kwalifikacji oraz powołanie Instytucji Centralnej, której zadaniem będzie koordynacja i certyfikowanie kwalifikacji zawodowych

5. Zwiększenie nakładów finansowych na edukację zawodową w ramach subwencji oświatowej (waga z 0,15 na 2,0) tak, aby pokrywała ona rzeczywiste koszty finansowania szkół

6. Wypracowanie rozwiązań systemowych dotyczących finansowania doradztwa zawodowego – doradca zawodowy w każdej szkole

7. Wypracowanie ulg dla pracodawców w celu zachęty przyjmowania uczniów na praktyczną naukę zawodu, co przyczyni się również do poprawy jakości kształcenia praktycznego

8. Powołanie – zapowiadanego przez MEN – Międzyresortowego Zespołu ds. Kształcenia Zawodowego

9. Wypracowanie szczególnego systemu zachęt dla absolwentów uczelni technicznych w celu pozyskiwania ich do pracy na stanowisku nauczyciela w szkołach zawodowych


II. Wsparcie finansowe kształcenia zawodowego ze środków unijnych

1. Wykorzystanie w pełni środków na realizację projektu „Wyposażenie centrów kształcenia praktycznego, centrów kształcenia ustawicznego oraz szkół zawodowych w stanowiska do przeprowadzania zewnętrznych egzaminów zawodowych”

2. Promocja Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jako wsparcia finansowego dla kształcenia zawodowego tak na szczeblu centralnym jak i lokalnym


3. Wdrożenie projektu wynikającego z Sektorowego Programu Operacyjnego RZL związanego z upowszechnieniem kształcenia na odległość

III. Kształcenie zawodowe a lokalny rynek pracy

1. Przywrócenie wysokiej rangi szkolnictwu zawodowemu w regionie poprzez uściślenie współpracy szkół z pracodawcami, poradnictwem zawodowym, urzędami pracy, organem prowadzącym i nadzorem pedagogicznym

2. Podpisywanie z pracodawcami porozumień o współpracy w zakresie wsparcia kształcenia zawodowego ze szczególnym uwzględnieniem organizacji praktycznej nauki zawodu oraz możliwości zapoznania się uczniów i nauczycieli z najnowszymi technikami i technologiami wytwarzania

3. Udostępnianie dla szkolnictwa zawodowego nowoczesnej bazy pracodawców, jak i wyższych uczelni technicznych

4. Upowszechnienie w regionie informacji dotyczących perspektyw zawodowych, jakie oferuje dana szkoła i podejmowanie spójnych działań (na podstawie strategii województwa) z samorządem powiatowym, pracodawcami, zmierzających do dostosowania oferty kształcenia do potrzeb rynku pracy

5. Uruchamianie kształcenia w zawodzie z zapewnieniem w pełni realizacji podstaw programowych tak w części teoretycznej jak i praktycznej

6. Promowanie realizacji kształcenia w oparciu o programy modułowe

7. Promowanie szkolnictwa zawodowego w regionie na poziomie gimnazjów – szczególna rola doradztwa zawodowego

8. Wypracowanie przez pracodawców zachęt dla absolwentów szkół zawodowych w celu pozyskiwania ich do pracy.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_3.html0000644000205600001440000002545310627050236013327 0ustar pomorskieusers Rzecznik rządu: wcześniejsze emerytury po 1 stycznia 2008

Rzecznik rządu: wcześniejsze emerytury po 1 stycznia 2008

 

 

Firmy biją się o fachowców z średnim wykształceniem. Tymczasem brakuje szkół, gdzie młodzi ludzie mogliby nauczyć się fachu. I nauczycieli. Bo kto po skończeniu politechniki przyjdzie do szkoły uczyć zawodu za 900 zł? O problemach szkolnictwa zawodowego dyskutowali samorządowcy, dyrektorzy szkół, pracodawcy, przedstawiciele biznesu oraz specjaliści z ministerstwa edukacji podczas pierwszej debaty z cyklu Edukacja bez barier - Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego, która odbyła się 24 maja br. w siedzibie ZG ZNP w Warszawie. 

- Reforma w 1998 r. częściowo zlikwidowała szkolnictwo zawodowe – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Tymczasem dzisiaj poszukiwani są pracownicy z wykształceniem średnim. Deficyt fachowców odczuwalny jest szczególnie w budownictwie. Potwierdzili to przedstawiciele Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. – W Warszawie już jest za mało rąk do pracy – stwierdził Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent stołecznego ratusza. – Za chwilę zabraknie ok. 40 tys. budowlańców – dodała Mieczysława Nowaczyk, naczelnik z Biura Edukacji.

- Bez zaangażowania pracodawców nie będzie można osiągnąć dobrych wyników w kształceniu zawodowym – mówiła Zofia Stypińska, dyrektor Departamentu Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego MEN. Przytoczyła zawody cieszące się największą popularnością wśród młodzieży: mechanik pojazdów, kucharz małej gastronomii, sprzedawca i fryzjer w zasadniczych szkołach zawodowych oraz ekonomista, mechanik, elektronik i informatyk w technikach. – Konieczne jest stworzenie narzędzi do prognozowania zawodów deficytowych. Rynek pracy jest dynamiczny i trzeba umieć przewidywać zmiany – podkreślała Stypińska.
 
- Nie ma nauki zawodu bez praktyki – mówił Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. Dodawał, że dzisiaj uczniowie mają za mało zajęć praktycznych. Jego zdaniem, kazdy przed rozpoczęciem pracy w wybranym zawodzie, powinien odbyć roczny staż w zakładzie pracy. Natomiast według prof. Stefana Kwiatkowskiego, dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych, uczelnie techniczne powinny obejmować patronatem szkoły zawodowe. – To pozwoli na stworzenie dobrej atmosfery wokół tych szkół - wyjaśniał.

O problemach pracodawców mówił m.in. Michał Szymczuk z Departamentu Analiz i Prognoz Ministerstwa Gospodarki. – Z badań wynika, że ponad połowa firm ma dziś kłopoty z rekrutacją pracowników z wykształceniem średnim kierunkowym – poinformował. O powiązaniu rynku pracy z edukacją zawodową mówił natomiast dr Jacek Męcina z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. – Sekretarka 20 lat temu i asystentka dzisiaj to zupełnie inne profesje – stwierdził.

Organizatorami debaty był Zarząd Główny ZNP, współorganizatorami: Biuro Edukacji Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” i Związek Rzemiosła Polskiego. Uczestnicy debaty będą pracować nad wytycznymi dla ministerstwa edukacji: co zrobić, by reaktywować szkolnictwo zawodowe w Polsce?

Patronat medialny nad imprezą objął „Głos Nauczycielski”. W jednym z kolejnych numerów „GN” zostanie opublikowana szczegółowa relacja z debaty. (mk)

 

Koleżanki i Koledzy,

Zarząd Główny ZNP uprzejmie prosi o przekazanie uwag do przedstawionych poniżej wniosków z debaty, a także własnych opinii dotyczących kondycji kształcenia zawodowego i ustawicznego w Polsce i jego relacji z rynkiem pracy. Będą one pomocne przy formułowaniu rekomendacji dla władz ustawodawczych, rządowych i samorządowych. 

Czekamy na Wasze spostrzeżenia do 20 czerwca br.  (adres: galczynska@znp.edu.pl ).

 

Wnioski
z debaty „Krajowy rynek pracy wyzwaniem dla szkolnictwa zawodowego i kształcenia ustawicznego”.
Warszawa, 24 maja 2007 r.


I. Działania związane z uznaniem edukacji zawodowej i ustawicznej jako priorytetu kształcenia dla rynku pracy

1. Podniesienie poziomu i jakości kształcenia zawodowego, które przyczyni się do zwiększenia szans na znalezienie i podjęcie zatrudnienia

2. Promocja i upowszechnienie kształcenia ustawicznego w celu zwiększenia uczestnictwa osób dorosłych w uzupełnianiu wykształcenia, podnoszeniu kwalifikacji oraz przekwalifikowywaniu się zarówno w formach szkolnych, jak i pozaszkolnych

3. Zintegrowanie działań resortu edukacji z innymi ministerstwami właściwymi dla zawodów, pracodawcami, szkołami wyższymi oraz instytucjami rynku pracy w celu podjęcia działań w zakresie dostosowania kształcenia zawodowego i ustawicznego do potrzeb społeczno – gospodarczych

4. Opracowanie Krajowych Ram Kwalifikacji oraz powołanie Instytucji Centralnej, której zadaniem będzie koordynacja i certyfikowanie kwalifikacji zawodowych

5. Zwiększenie nakładów finansowych na edukację zawodową w ramach subwencji oświatowej (waga z 0,15 na 2,0) tak, aby pokrywała ona rzeczywiste koszty finansowania szkół

6. Wypracowanie rozwiązań systemowych dotyczących finansowania doradztwa zawodowego – doradca zawodowy w każdej szkole

7. Wypracowanie ulg dla pracodawców w celu zachęty przyjmowania uczniów na praktyczną naukę zawodu, co przyczyni się również do poprawy jakości kształcenia praktycznego

8. Powołanie – zapowiadanego przez MEN – Międzyresortowego Zespołu ds. Kształcenia Zawodowego

9. Wypracowanie szczególnego systemu zachęt dla absolwentów uczelni technicznych w celu pozyskiwania ich do pracy na stanowisku nauczyciela w szkołach zawodowych


II. Wsparcie finansowe kształcenia zawodowego ze środków unijnych

1. Wykorzystanie w pełni środków na realizację projektu „Wyposażenie centrów kształcenia praktycznego, centrów kształcenia ustawicznego oraz szkół zawodowych w stanowiska do przeprowadzania zewnętrznych egzaminów zawodowych”

2. Promocja Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, jako wsparcia finansowego dla kształcenia zawodowego tak na szczeblu centralnym jak i lokalnym


3. Wdrożenie projektu wynikającego z Sektorowego Programu Operacyjnego RZL związanego z upowszechnieniem kształcenia na odległość

III. Kształcenie zawodowe a lokalny rynek pracy

1. Przywrócenie wysokiej rangi szkolnictwu zawodowemu w regionie poprzez uściślenie współpracy szkół z pracodawcami, poradnictwem zawodowym, urzędami pracy, organem prowadzącym i nadzorem pedagogicznym

2. Podpisywanie z pracodawcami porozumień o współpracy w zakresie wsparcia kształcenia zawodowego ze szczególnym uwzględnieniem organizacji praktycznej nauki zawodu oraz możliwości zapoznania się uczniów i nauczycieli z najnowszymi technikami i technologiami wytwarzania

3. Udostępnianie dla szkolnictwa zawodowego nowoczesnej bazy pracodawców, jak i wyższych uczelni technicznych

4. Upowszechnienie w regionie informacji dotyczących perspektyw zawodowych, jakie oferuje dana szkoła i podejmowanie spójnych działań (na podstawie strategii województwa) z samorządem powiatowym, pracodawcami, zmierzających do dostosowania oferty kształcenia do potrzeb rynku pracy

5. Uruchamianie kształcenia w zawodzie z zapewnieniem w pełni realizacji podstaw programowych tak w części teoretycznej jak i praktycznej

6. Promowanie realizacji kształcenia w oparciu o programy modułowe

7. Promowanie szkolnictwa zawodowego w regionie na poziomie gimnazjów – szczególna rola doradztwa zawodowego

8. Wypracowanie przez pracodawców zachęt dla absolwentów szkół zawodowych w celu pozyskiwania ich do pracy.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_4.html0000644000205600001440000000550110627050235013317 0ustar pomorskieusers List do rodziców i opiekunów w sprawie strajku ostrzegawczego

List do rodziców i opiekunów w sprawie strajku ostrzegawczego

 

 

Szanowni Rodzice i Opiekunowie

29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadzi w szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

Strajk nie jest skierowany przeciwko uczniom, rodzicom, dyrektorom placówek ani lokalnym samorządom.

Strajk ma zwrócić uwagę na istotne problemy polskiej szkoły, w tym na konieczność zwiększenia nakładów na oświatę, co pozwoli polepszyć warunki nauki i pracy uczniów i wychowanków.

Strajk jest wyrazem protestu wobec polityki edukacyjnej rządu, jest walką o poprawę sytuacji finansowej i socjalnej pracowników oświaty.

Strajk jest wyrazem dezaprobaty wobec braku autentycznego dialogu społecznego.

Szanowni Państwo!
Liczymy na zrozumienie naszej decyzji.

Warszawa, 17 maja 2007 r.            

Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_5.html0000644000205600001440000000501410627050235013317 0ustar pomorskieusers Informacje o akcji strajkowej! WAŻNE!

Informacje o akcji strajkowej! WAŻNE!

 

 

Wobec pojawiających się pytań o legalność strajku ostrzegawczego pracowników oświaty wyjaśniamy:

1. W przypadku strajku ostrzegawczego nie jest wymagane referendum strajkowe.
2. Nie ma wymogu, aby w strajku ostrzegawczym wzięło udział powyżej 50 proc. pracowników (nawet jedna osoba może strajkować, jest to legalne).
3. W przypadku strajku ostrzegawczego nie ma wymogu 14 dni od zgłoszenia postulatów do rozpoczęcia strajku, czyli po trzech dniach od przedstawienia postulatów i podjęcia rokowań, gdy z ich przebiegu wynika, że nie przyniosą pozytywnych rozwiązań w każdej chwili można ogłoście strajk ostrzegawczy – patrz: art. 12 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych).

Jeśli organ prowadzący lub dyrektor placówki utrudnia prowadzenie sporu zbiorowego, w tym strajku ostrzegawczego, należy poinformować ww. osoby, że są to działania niezgodne z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_6.html0000644000205600001440000000645010627050235013325 0ustar pomorskieusers Decyzja o strajku podtrzymana!

Decyzja o strajku podtrzymana!

 

 

Zarząd Główny ZNP potwierdził dzisiaj (23 maja 2007 roku) decyzję o przeprowadzeniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty 29 maja.  Decyzję poprzedziło spotkanie kierownictwa ZNP z premierem Jarosławem Kaczyńskim i wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem. – Zabrakło „kropki nad i”, czyli konkretów – komentował Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Za strajkiem głosowało 54 członków ZG, dwie osoby wstrzymały się od głosu, nikt nie był przeciw.

ZNP domaga się 20 proc. podwyżek dla nauczycieli, zachowania co najmniej do 2011 r. prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, objęcia nauczycieli tzw. pomostówkami, zwiększenia nakładów na oświatę oraz utrzymania dialogu społecznego rządu z ZNP.

Rzecznik rządu, Jan Dziedziczak tuż po spotkaniu związkowców z premierem poinformował, że szefowi rządu zależy na załatwieniu sprawy wynagrodzeń nauczycieli – stażystów, którzy zarabiają 900 zł. Zwrócił także uwagę, że nauczyciele są jednak najliczniejszą grupą zawodową i każda zmiana ich wynagrodzeń pociąga za sobą poważne skutki dla budżetu.

O sprawach emerytalnych kierownictwo ZNP na rozmawiać z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim w przyszłym tygodniu. Natomiast 30 maja odbędzie się spotkanie kierownictwa Związku z wicepremierem i szefem MEN, Romanem Giertychem oraz z przedstawicielami oświatowej „Solidarności”. – Będziemy rozmawiać o podwyżkach płac dla nauczycieli. Zastanowimy się także nad powołaniem zespołu, który będzie pracował nad najważniejszymi sprawami polskiej edukacji – powiedział Broniarz. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_7.html0000644000205600001440000000514410627050235013325 0ustar pomorskieusers STRAJK 29 maja br.

STRAJK 29 maja br.

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego podjął decyzję o przeprowadzeniu dwugodzinnego strajku ostrzegawczego pracowników oświaty 29 maja – poinformował 15 maja 2007 r. na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.     

Za strajkiem opowiedziało się 41 osób, przeciwko 16, a 5 wstrzymało się od głosu.

- Najważniejsze dla ZNP są postulaty płacowe i emerytalne. Oczekujemy, że w ciągu tygodnia premier Jarosław Kaczyński złoży deklarację w sprawie zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę po 2007 r. Na te słowa czeka ponad 40 tys. nauczycieli, którzy mają zaledwie kilka dni na podjęcie decyzji o odejściu z pracy – podkreślał Broniarz. Związek domaga się m.in. 20 proc. podwyżki płac oraz zwiększenia nakładów na oświatę. – Oczekujemy teraz na konkrety, a nie na obietnice – dodał szef ZNP.

Przed głosowaniem o strajku, w posiedzeniu ZG ZNP wziął udział wicepremier i minister oświaty Roman Giertych. – Jeśli chodzi o finanse macie we mnie sojusznika. Będę starał się by rząd, partie sejmowe i społeczeństwo zrozumiały, że dziś w czasach pokoju stawia się na edukację, bo przyszłość Polski zależy od tego jak będzie się uczyć i wychowywać młodych ludzi – mówił Giertych. (mk)

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_05_23_8.html0000644000205600001440000000463010627050235013325 0ustar pomorskieusers STANOWISKO ZARZĄDU ODDZIAŁU ZNP W SŁUPSKU

STANOWISKO ZARZĄDU ODDZIAŁU ZNP W SŁUPSKU W SPRAWIE PISMA WICEPRZEWODNICZĄCEGO LIGI POLSKICH RODZIN, POSŁA NA SEJM RP PANA ROBERTA STRĄKA

 

 

Zarząd Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Słupsku z ubolewaniem przyjął kolejny już atak p. Roberta Strąka na nasz Związek i z tym większym zaskoczeniem, iż odbywa się on w momencie kiedy Minister Edukacji Narodowej podejmuje po raz pierwszy próbę dialogu z największą organizacją związkową działającą w oświacie.

Nawoływanie do przerwania rozmów jest przejawem złej woli oraz kolejnym przykładem łamania prawa przez człowieka pełniącego najwyższe urzędy w państwie.

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest organizacją zrzeszającą ludzi, dla których priorytetem jest nie przynależność partyjna lecz chęć działania dla dobra polskiej szkoły.

Obraźliwy ton pisma oraz brak merytorycznych argumentów uniemożliwia podjęcie jakiejkolwiek dyskusji z autorem.

Za Zarząd Oddziału:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_23_9.html0000644000205600001440000000224110627050234013321 0ustar pomorskieusers PISMO WICEPRZEWODNICZĄCEGO LIGI POLSKICH RODZIN, POSŁA NA SEJM RP PANA ROBERTA STRĄKA

PISMO WICEPRZEWODNICZĄCEGO LIGI POLSKICH RODZIN, POSŁA NA SEJM RP PANA ROBERTA STRĄKA

 

 

 

 

 

2007_05_24_2.html0000644000205600001440000000577410627050234013331 0ustar pomorskieusers OPZZ popiera strajk!

OPZZ popiera strajk!

 

 

Oświadczenie OPZZ


Popieramy protest nauczycieli


Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych w pełni popiera postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego i organizowaną przez ZNP akcję strajkową w dniu 29 maja br.

Sytuacja materialna pracowników oświaty jest bardzo trudna. Średnia płaca zasadnicza nauczycieli wynosi 1600 zł, a płace pracowników niepedagogicznych są na poziomie płacy minimalnej.

Problemów tych nie da się rozwiązać be istotnego wzrostu nakładów budżetu państwa na oświatę.

W dalszym ciągu brak jest propozycji emerytur pomostowych dla nauczycieli

Większość propozycji rozwiązań jest dalej w sferze mało konkretnych projektów.

Oświata nie może już dłużej czekać. Strajk ostrzegawczy jest wynikiem woli i determinacji środowiska.
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych apeluje do wszystkich związkowców – rodziców o moralne wsparcie akcji protestacyjnej pracowników oświaty, bo ich protest jest w interesie wszystkich obywateli, daje gwarancje dobrego wykształcenia naszych dzieci.

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych

Warszawa, 24 maja 2007

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_3.html0000644000205600001440000001370110627050232013315 0ustar pomorskieusers Popierają nas

Popierają nas

 

 

Do ZG ZNP docierają kolejne listy z poparciem dla protestujących pracowników oświaty. Dwugodzinny strajk ostrzegawczy poparli: Komitet Wykonawczy Federacji Hutniczych Związków Zawodowych w Polsce, SLD we Wrocławiu, Racja Polskiej Lewicy.

Komitet Wykonawczy Federacji Hutniczych Związków Zawodowych w Polsce w pełni solidaryzuje się z akcją protestacyjną ZNP. Podjęta akcja protestacyjna waszego środowiska to wyraz determinacji wobec warunków pracy polskich nauczycieli oraz nieudolnych reform systemu edukacji. Nieprawidłowości w systemie oświaty chociażby w zakresie szkolnictwa zawodowego już dzisiaj są boleśnie odczuwalne dla naszej gospodarki. Dlatego wasza batalia na rzecz uzdrowienia polskiego systemu edukacji znajduje zrozumienie w innych środowiskach zawodowych i w polskim społeczeństwie. Dlatego mówimy tak dla podejmowanych przez ZNP działań.

Za Komitet Wykonawczy
Eugeniusz Sommer
przewodniczący FHZZ

Warszawa 25 maja 2007 roku


                               
Oświadczenie SLD we Wrocławiu w sprawie zaplanowanego na 29 maja strajku nauczycieli

We wtorek 29 maja na terenie całego kraju do strajku przystąpią nauczyciele. Ich protest, to wołanie o godziwe zarobki i zmiany w przepisach emerytalnych. To także głos, by wreszcie rzetelnie porozmawiać na temat problemów polskiego szkolnictwa.

Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej we Wrocławiu solidaryzują się ze środowiskiem nauczycieli i popierają ich postulaty.

Stoimy na stanowisku, że nauczyciele jako osoby wykonujące niezmiernie odpowiedzialną pracę zasługują na szczególną pozycję społeczną, stosowne wynagrodzenia i zabezpieczenia socjalne.

Wiemy, że Państwo Polskie ma na to środki, rządzący wolą jednak przeznaczyć je na podwyżki dla Biura Ochrony Rządu oraz policji; historycznej IPN i politycznej ABW. Za skandal uważamy fakt, iż w momencie, gdy środowisko nauczycieli upomina się o godne traktowanie  Ministerstwo Edukacji trwoni dziesiątki milionów na realizację „mundurkowej fanaberii” ministra Giertycha.

Sekretarz Rady Miejskiej SLD - Jan Szumski
przewodniczący Rady Miejskiej SLD - Leszek Cybulski


Racja Polskiej Lewicy

Edukacja od wieków stała u podstaw rozwoju cywilizacyjnego społeczeństw, a nauczyciele byli jedną z najbardziej szanowanych grup zawodowych. Niestety, w ciągu kilkunastu ostatnich lat w Polsce można było zauważyć szereg przedsięwzięć umniejszających autorytet tej jakże ważnej profesji. Działań organizacyjnych związanych z niekończącymi się pseudoreformami, które wbrew założeniom, przynosiły wyłącznie bałagan w oświacie oraz decyzje powodujące realne ubożenie nauczycieli i ich rodzin.

Od  momentu, kiedy Ministerstwo Edukacji Narodowej przypadło we władanie skrajnej prawicy spod znaku Ligi Polskich Rodzin, wiedzieliśmy, że na pozytywne zmiany nie ma już szans. Nie sądziliśmy jednak, że może być aż tak źle. Ideologizacja treści nauczania, zarządzanie strachem, odznaczanie wątpliwych bohaterów, ministerialna buta itp. – to symbole polityki ministra Romana Giertycha. Określanie największego związku zawodowego nauczycieli mianem „radykalnej organizacji postkomunistycznej” przez wiceministra edukacji budzi już nie tylko oburzenie, ale i ogromny niesmak. Sposób traktowania przez obecny rząd nauczycieli, a w szczególności tych zrzeszonych w Związku Nauczycielstwa Polskiego, jest naszym zdaniem skandaliczny.

Racja Polskiej Lewicy, doceniając ogrom pracy i poświęcenia jakie nauczyciele wkładają w edukowanie dzieci i młodzieży, w pełni utożsamia się z postulatami kierowanego przez Pana związku zawodowego. Rozumiemy potrzebę strajku i radykalnego wyartykułowania żądań. W pełni tę formę popieramy i zachęcamy do odważnej walki o godne płace, prawa pracownicze i traktowanie każdego nauczyciela z szacunkiem, szczególnie przez władze publiczne.

Przewodniczący Racji Polskiej Lewicy
Jan Barański

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_4.html0000644000205600001440000000306010627050232013313 0ustar pomorskieusers Uchwała Zarządu ZNP w Politechnice Radomskiej popierająca słuszny protest nauczycieli

Uchwała Zarządu ZNP w Politechnice Radomskiej popierająca słuszny protest nauczycieli

 

 

Uchwała Zarządu ZNP w Politechnice Radomskiej - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_5.html0000644000205600001440000000513710627050232013323 0ustar pomorskieusers POPARCIE OD RODZICÓW - list KPRiRR!!!!!!!

POPARCIE OD RODZICÓW - list KPRiRR!!!!!!!

 

 

List Krajowego Porozumienia Rodziców i Rad Rodziców do ZG ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego
Zarząd Główny


Szanowni Państwo, Drodzy Nauczyciele,

W imieniu organizacji i środowisk współtworzących Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców przekazuję wyrazy pełnego poparcia i solidarności w związku z podjętą przez Państwa uchwałą o zorganizowaniu w dn. 29 maja br. strajku ostrzegawczego.

Apelujemy do wszystkich polskich rodziców i rad rodziców o wykazanie zrozumienia dla słusznych postulatów formułowanych przez ZNP, których realizacja przyczyni się do podniesienia jakości edukacji i przywrócenia nauczycielom należnego im prestiżu i godności.

Krzysztof Śnioszek
krajowy koordynator KPRiRR

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_6.html0000644000205600001440000001232510627050231013320 0ustar pomorskieusers ZNP apeluje do rodziców

ZNP apeluje do rodziców

 

 

W związku z dwugodzinnym strajkiem ostrzegawczym pracowników oświaty zaplanowanym na 29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował apel do rodziców i opiekunów, w którym pisze, że taka forma protestu nie jest wymierzona „przeciwko uczniom, rodzicom, dyrektorom placówek ani lokalnym samorządom”. - Strajk jest wyrazem protestu wobec polityki edukacyjnej rządu, jest walką o poprawę sytuacji finansowej i socjalnej pracowników oświaty – pisze ZNP. - Liczymy na zrozumienie naszej decyzji

Jednocześnie Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców w specjalnym liście do Zarządu Głównego ZNP przekazało nauczycielom „wyrazy pełnego poparcia i solidarności” w związku ze strajkiem. – Apelujemy do wszystkich polskich rodziców i rad rodziców o wykazanie zrozumienia dla słusznych postulatów formułowanych przez ZNP, których realizacja przyczyni się do podniesienia jakości edukacji i przywrócenia nauczycielom należnego im prestiżu i godności – napisał Krzysztof Śnioszek, krajowy koordynator KPRiRR.

Poniżej przesyłam państwu Apel ZNP i list KPRiRR.

Pozdrawiam
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP
kaszulanis@znp.edu.pl

 

Apel ZNP do Rodziców i Opiekunów

Szanowni Rodzice i Opiekunowie!

29 maja br. Związek Nauczycielstwa Polskiego przeprowadzi w szkołach i placówkach oświatowo-wychowawczych dwugodzinny strajk ostrzegawczy.

Strajk nie jest skierowany przeciwko uczniom, rodzicom, dyrektorom placówek ani lokalnym samorządom. Ma on zwrócić uwagę na istotne problemy polskiej szkoły, w tym na konieczność zwiększenia nakładów na oświatę, co pozwoli polepszyć warunki nauki i pracy uczniów i wychowanków.

Strajk jest wyrazem protestu wobec polityki edukacyjnej rządu, jest walką o poprawę sytuacji finansowej i socjalnej pracowników oświaty.

Strajk jest wyrazem dezaprobaty wobec braku autentycznego dialogu społecznego.

Szanowni Państwo! Liczymy na zrozumienie naszej decyzji.

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

List Krajowego Porozumienia Rodziców i Rad Rodziców do ZG ZNP

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego
Zarząd Główny

 

Szanowni Państwo, Drodzy Nauczyciele,

W imieniu organizacji i środowisk współtworzących Krajowe Porozumienie Rodziców i Rad Rodziców przekazuję wyrazy pełnego poparcia i solidarności w związku z podjętą przez Państwa uchwałą o zorganizowaniu w dn. 29 maja br. strajku ostrzegawczego.

Apelujemy do wszystkich polskich rodziców i rad rodziców o wykazanie zrozumienia dla słusznych postulatów formułowanych przez ZNP, których realizacja przyczyni się do podniesienia jakości edukacji i przywrócenia nauczycielom należnego im prestiżu i godności.

 

Krzysztof Śnioszek
krajowy koordynator KPRiRR

 

 

 

 

 

 

2007_05_24_7.html0000644000205600001440000000752510627050227013334 0ustar pomorskieusers PRACOWNICY ADMINISTRACJI I OBSŁUGI MAJĄ PRAWO DO STRAJKU

PRACOWNICY ADMINISTRACJI I OBSŁUGI MAJĄ PRAWO DO STRAJKU

 

 

W związku napływającymi do ZG ZNP informacjami o próbach uniemożliwienia pracownikom administracji i obsługi wzięcia udziału w strajku ostrzegawczym organizowanym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego informujemy co następuje:

Przez administrację samorządową należy rozumieć część administracji publicznej - działającej na wszystkich stopniach zasadniczego podziału terytorialnego kraju - w gminie, powiecie, województwie - wykonującej zdecentralizowaną część zadań publicznych. Na administrację samorządową składają się organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego, a więc rada gminy, powiatu, sejmik województwa, organy wykonawcze jednostek samorządu terytorialnego – wójtowie (burmistrzowie, prezydentowie) zarządy gmin i powiatów z ich przewodniczącymi starostami i marszałkami wraz z aparatem pomocniczym - urzędami gmin, starostami powiatowymi, urzędami marszałkowskimi.

Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych odmawia prawa do strajku pracownikom zatrudnionym w administracji samorządowej. Mając na uwadze powyższą definicję administracji samorządowej, należy jednoznacznie stwierdzić, iż prawa do strajku nie mają pracownicy urzędów marszałkowskich, starostw powiatowych oraz urzędów gmin, jak również osoby wchodzące w skład organów wykonawczych j.s.t.

Jednocześnie należy odrzucić twierdzenia, iż prawa do strajku nie mają pracownicy administracji i obsługi zatrudnieni w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez j.s.t. Szkoły i placówki, jako jednostki organizacyjne działające na podstawie ustawy o systemie oświaty (w myśl art. 2 tworzą one część systemu oświaty) nie mieszczą się w definicji administracji samorządowej i nie mogą być traktowane jako jej integralna część.

Mając na uwadze powyższe, Zarząd Główny ZNP stoi zdecydowanie na stanowisku, iż pracownicy administracji i obsługi szkół i placówek oświatowych mają prawo do udziału w strajku organizowanym w dniu 29 maja br.

Jednocześnie ZG ZNP traktuje podjęte w kilku miastach próby urzędników miejskich zmierzające do uniemożliwienia pracownikom wzięcia udziału w tymże proteście, za ewidentne łamanie podstawowych praw związkowych wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_5.html0000644000205600001440000001215210627362305013327 0ustar pomorskieusers Sześciolatki do pióra

Sześciolatki do pióra

 

 

Olga Sobolewska, Piotr Burda, mar
"Metro"

 

Polskie sześciolatki mogą już iść do szkoły - twierdzą naukowcy. Politycy chcą więc jak najszybciej posłać maluchy do pierwszej klasy.

Jaki jest polski sześciolatek? Inteligentny, bystry i chętny do nauki. Nie ma problemów z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami, nieźle radzi sobie w grupie. Zdrowie ma wyśmienite, jeśli nie liczyć nękających go alergii. Brakuje mu tylko ruchu. Takie optymistyczne wnioski płyną z badań naukowców z Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, którzy sprawdzili rozwój intelektualny, emocjonalny i fizyczny sześciolatków.

- Polskie sześciolatki mogłyby rozpocząć naukę w szkole - mówi zarządzająca projektem Aldona Kopik z Akademii Świętokrzyskiej.

To bezprecedensowe badanie mogło się odbyć dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Uczeni dostali na ten cel 85 mln zł, co umożliwiło przebadanie 70 tys. dzieci, czyli blisko 20 proc. sześciolatków w kraju.

Według badań ponad 90 proc. sześciolatków jest samodzielnych: potrafi wykonywać polecenia, sprawnie poruszać się po przedszkolu, samemu pójść do toalety czy szatni. Sześciolatki są bardzo towarzyskie - aż 80 proc. nie ma kłopotu z nawiązaniem przedszkolnych znajomości. Są też dobrze przygotowane do nauki - 40 proc. rozpoczynających zerówkę jest dobrze przygotowanych do rozwijania umiejętności czytania, a 26 proc. bardzo dobrze. Gorzej jest tylko z pisaniem - 42 proc. badanych otrzymało za tę umiejętność ocenę niedostateczną. - Zauważyliśmy przy okazji, że dzieci dobrze posługują się kciukiem. To sprawa telefonów komórkowych - twierdzi Kopik.

- Nie dziwią mnie te wyniki - twierdzi Aleksandra Rostkowska, nauczycielka nauczania początkowego z Lublina. - Dzisiejsze dzieci są śmielsze i bardziej pewne siebie niż ich równolatkowie sprzed lat - dodaje.

Co teraz? Wyniki badań naukowców zostały przekazane rządowi. Pierwsza klasa dla sześciolatków i obowiązkowe przedszkola dla pięciolatków były jednymi ze sztandarowych haseł PiS i programu "Solidarnego państwa".

Jednak jesienią ub.r. Roman Giertych, minister edukacji narodowej, zapowiedział, że resort "na razie wycofuje się" z tego pomysłu, ale politycy koalicji rządowej nie dają za wygraną.

- O tym, że sześciolatki powinny rozpocząć obowiązkową naukę, nikt nie musi mnie przekonywać. Mam syna w tym wieku i wiem, co potrafi - twierdzi Zbigniew Girzyński z PiS, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży. - O tym, że do tej pory nie udało się tego wprowadzić, zadecydowały tylko pieniądze - nie było środków na przeprowadzenie tak kosztownej operacji. Ale ta sprawa bardzo leży nam na sercu i poślemy sześciolatki do szkoły najszybciej, jak będzie to możliwe - dodaje. Czyli kiedy? Takich deklaracji nikt nie chce składać. Najwcześniej byłoby to możliwe za kilka lat. Powód?

- Zanim zamienimy zerówkę na pierwszą klasę, musimy się do tego przygotować. Trzeba kupić nowe gimbusy, pomoce naukowe, wyposażyć sale, jadalnie. Potrzebne są czas i pieniądze. Błędem będzie, jeśli sześciolatki potraktujemy jak siedmiolatki - uważa prof. Mirosław Szymański z krakowskiej Akademii Pedagogicznej.

- Jestem przeciwna temu pomysłowi - mówi Aleksandra Rosińska, mama sześcioletniego Michała - Być może intelektualnie sześciolatki są do szkoły przygotowane, ale emocjonalnie nie. To za wcześnie - dodaje.

Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_6.html0000644000205600001440000000546210627362305013336 0ustar pomorskieusers Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

Giertych: Po otwarciu teczek zajmiemy się edukacją

 

 

Otwarcie teczek pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami, takimi jak edukacja - uważa Roman Giertych.

Wicepremier Roman Giertych ocenia, że obecnie istnieje zgoda społeczna, aby otworzyć akta IPN i oczekiwanie społeczne, aby jak najszybciej zakończyć temat lustracji. Minister edukacji wyjaśnił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że otwarcie teczek wszystkich osób, pełniących funkcje publiczne, pozwoliłoby na zajęcie się innymi, ważniejszymi dla państwa sprawami - na przykład edukacją.

"Dokumenty z IPN niech oceni społeczeństwo"

Zdaniem Romana Giertycha właśnie teraz jest właściwy moment na otwarcie akt IPN, gdyż zarówno politycy, jak i społeczeństwo są już zmęczeni kwestią lustracji. Według gościa Polskiego Radia, jeżeli do ujawnianych akt, nie będzie dodawało się "decyzji oceniających" ze strony państwa lub IPN, tylko pozostawi się te dokumenty do oceny społeczeństwu, Trybunał Konstytucyjny nie będzie miał podstaw do ingerencji w ustawę lustracyjną.

Roman Giertych brał udział we wczorajszym spotkaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z liderami klubów parlamentarnych. Według prezydenta obecnie jedynym sposobem na lustrację po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego pozostaje otwarcie teczek.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_7.html0000644000205600001440000000332310627362304013330 0ustar pomorskieusers Chat z prezesem ZNP!!!!!!!!!!

Chat z prezesem ZNP!!!!!!!!!!

 

 

Przedstrajkowy chat na stronie Głosu Nauczycielskiego www.glos.pl ze Sławomirem Broniarzem, prezesem ZNP – poniedziałek 28 maja br., godz. 11.00 – 12.00.

Ostatnia szansa na rozmowę o strajku! Zapraszamy!

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_8.html0000644000205600001440000000267110627362304013336 0ustar pomorskieusers Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (28 maja br.)

Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (28 maja br.)

 

 

Zapis czatu - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_26_9.html0000644000205600001440000001502110627362303013327 0ustar pomorskieusers Młodzi nauczyciele mają prawo wierzyć, że będzie lepiej

Młodzi nauczyciele mają prawo wierzyć, że będzie lepiej

 

 

Jutro strajk nauczycieli. Nie odbędą się zajęcia z dwóch pierwszych godzin, ale dzieci będą miały opiekę.

Strajk zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ma trwać przez dwie pierwsze godziny pracy placówek oświatowych. Jeśli więc przedszkole jest otwarte od godz. 6.30 - o tej porze rozpocznie strajk, podczas gdy w sąsiedniej szkole strajk zacznie się o godz. 8. Szkoły i przedszkola, w których do strajku przystąpi całe grono pedagogiczne, teoretycznie mogą być w tych godzinach zamknięte, na razie jednak nie wiadomo, czy którykolwiek z dyrektorów na to się zdecyduje. Związkowcy zapewniają, że i tak wystawią dyżurnych do opieki nad dziećmi.

Nauczyciele domagają się: podwyżek i prawa do wcześniejszych emerytur. Rozpoczęły się negocjacje na ten temat z rządem - jutro spotkanie z ministrem Przemysławem Gosiewskim na temat emerytur, pojutrze z ministrem Gierytchem o podwyżkach.

Musi coś się zmienić

Anna Sieciechowicz, od września wychowawczyni świetlicy w szkole w Sawinie pod Chełmem Lubelskim

- Nie chcę wyjechać za granicę. Chyba że na wycieczkę, na którą na razie mnie nie stać. Dlatego będę strajkować. Może coś się zmieni.

Miesięcznie zarabiam 900 zł na rękę i dziękuję Bogu za to, że mój mąż nie jest nauczycielem. A i tak nas nie stać na własne mieszkanie, zwłaszcza że mąż jeszcze studiuje. Ja skończyłam pedagogikę, ale żeby się czuć w szkole bezpiecznie, powinnam zrobić kolejne studia. Koleżanka skończyła przyrodę, biologię i geografię, a teraz jej mówią, żeby poszła na WF, bo inaczej nie będzie dla niej miejsca. Ja zrobiłam kurs komputerowy, na angielski jeżdżę cztery razy w tygodniu, zapisałam się na kurs plastyczny. Umowę mam tylko na rok. Co by było, gdybym chciała mieć dziecko?

Kiedyś nie wyobrażałam sobie, że mogłabym pracować szkole. Teraz już sobie nie wyobrażam życia bez niej. Dzieciaki są skore do rozmowy, uśmiechnięte - o to w życiu chodzi.

Mam czworo rodzeństwa, wieś popegeerowska, mnóstwo bezrobotnych. Żeby studiować ekonomię, siostra pracowała w sklepie. Ja próbowałam w kwiaciarni: "Student to nie jest pracownik dla mnie", usłyszałam. No bo zajęcia są w weekendy, a wtedy kwiaciarnia też pracuje. Studiowałam dzięki temu, że mój tata pojechał do Francji i pracował w cyrku, przy zwierzętach.

Dostałam się też na staż, byłam pracownikiem socjalnym. Umowy mi jednak nie przedłużyli, przyjęli innych stażystów, każdy w końcu szuka oszczędności. Na szczęście w moim Sawinie świetliczanka odchodziła na emeryturę.

Zaczynam dzień o godz. 7.40, bywa, że pod opieką jest 60 uczniów. Radzimy sobie: gry planszowe, filmy, odrabianie lekcji, koło plastyczne. Za pieniądze z UE zrobię teraz klub filmowy. Nakręcimy z dzieciakami film dokumentalny o Sawinie i drugi - fabularny, może komedię. Klub filmowy to 26 zł brutto za godzinę zajęć.

W zmiany już nie wierzę

Wiesława Pawlikowska, od 1973 r. uczy chemii w I LO w Gorzowie Wlkp., od września na emeryturze, nadal prowadzi zajęcia.

- Mam 1320 zł emerytury na rękę. Strajk? A po co. Młodzi nauczyciele mają prawo wierzyć, że będzie lepiej. Ja pamiętam ministra Kuberskiego, który w latach 70. obiecywał, że coś się zmieni. Tak robił każdy następny, tylko jakoś nic się nie zmienia. Więc patrzę na to już tylko przez pryzmat młodzieży - głównym moim zadaniem jest dobrze wytłumaczyć przedmiot. A na oświatę zawsze było za mało pieniędzy i tak pewnie już zostanie.

Jest taka anegdota: uczeń wita się z profesorką po dwudziestu latach. - Jasiu, ty mnie rozpoznałeś! Cieszy się nauczycielka. A Jasiu na to: - Po płaszczyku, pani profesor. Więc ja mam taki płaszczyk - mama zrobiła mi go na drutach. I mnie uczniowie po tym płaszczyku poznają.

Jakaś reforma toczy się cały czas. Przychodzą nowe programy, przeglądamy je i dalej pracujemy jak dotąd. Zaczynałam z 43-osobową klasą, ale było dobrze, bo zajęcia odbywały się w grupach. Teraz mam 30-osobową, ale nie mogę jej podzielić. Nie robię więc ćwiczeń, tylko demonstracje.

Ostatnia reforma ukradła rok nauki z liceum, nie mieszczę się w siatce godzin. Więc robię dodatkową godzinę chemii w tygodniu, za darmo. Na pierwszym zebraniu mówię rodzicom: nie jestem w stanie zrealizować programu, dzieciaki się nie nauczą, nie będzie medycyny. I wszyscy grzecznie przychodzą na dodatkową lekcję i jeszcze na koło chemiczne.

Byłam egzaminatorką. Rok temu przed maturą leczyłam w szpitalu kręgosłup. Dostałam pismo z komisji egzaminacyjnej, że mam sprawdzać matury, bo jak nie, to się mną prokurator zajmie. Nie sprawdzam już matur. Nie bardzo lubię, kiedy mi się grozi.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_1.html0000644000205600001440000001602010627362301013316 0ustar pomorskieusers Strajk nauczycieli, kłopot rodziców

Strajk nauczycieli, kłopot rodziców

 

 

Olga Sobolewska
"METRO"

 

Jesteś rodzicem przedszkolaka lub ucznia? To masz problem. Na jutro powinieneś wziąć urlop, by zająć się swoim dzieckiem. W szkołach i przedszkolach będzie strajk

Dwugodzinny strajk ostrzegawczy zapowiedział na wtorek Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nauczyciele domagają się podwyżek pensji o co najmniej 5 proc., przedłużenia do 2011 r. prawa do wcześniejszej emerytury i wzrostu nakładów na oświatę. Spotkania z premierem i ministrem edukacji nie przyniosły ugody; nauczyciele nie doczekali się konkretnych propozycji. - Obietnice to dla nas za mało - mówi prezes ZNP Sławomir Broniarz. Do ZNP należy 317 tys. osób z ponad 600 tys. pracujących nauczycieli, czyli może zastrajkować co drugi polski nauczyciel, a według związku do protestu mają się też przyłączyć niezrzeszeni. Strajk może dotknąć ponad 654 tys. przedszkolaków i ponad 6,5 mln uczniów podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Nie będzie strajku w szkołach specjalnych, w których uczą się dzieci niepełnosprawne.

Czy placówki zamkną na głucho drzwi przed dziećmi? Kto się w tym czasie zaopiekuje uczniami i przedszkolakami? O tym wszystkim piszemy w naszym informatorze.



W jakich godzinach odbędzie się strajk?

We wszystkich placówkach, w których zaplanowano protest, odbędzie się on podczas dwóch pierwszych godzin zajęć. To znaczy, że jeśli lekcje w szkole zaczynają się o godz. 8, nauczyciele będą pracować dopiero od godz. 10, czyli od trzeciej lekcji. Jeśli przedszkole otwarte jest od godz. 7, to dzieci będzie przyjmować od 9.



Czy strajkować będą wszystkie szkoły i przedszkola?

Nie. Strajk choć ogólnopolski, nie obejmie wszystkich placówek. - Szacujemy, że przyłączy się ok. 20 tys.placówek, czyli 60 proc. - mówi Magdalena Kaszulanis, rzecznik ZNP. - Jeśli ktoś nie jest pewny, czy szkoła lub przedszkole jego dziecka będą brać udział w proteście, powinien zadzwonić po informacje do wychowawcy lub sekretariatu.



Czy placówki będą całkiem zamknięte podczas protestu?

Różnie. Jeżeli do strajku przystąpią wszyscy nauczyciele i wychowawcy, to szkoła lub przedszkole będą zamknięte. - Podczas tych dwóch godzin w szkole zjawią się wszyscy nauczyciele, ale w tym czasie nie będziemy sprawowali żadnej opieki nad dziećmi - ani wychowawczej, ani opiekuńczej. Za te dwie godziny strajku nauczyciele nie otrzymają żadnego wynagrodzenia - mówi Honorata Chojnacka, wicedyrektor Gimnazjum nr 3 w Skierniewicach.

Inaczej, jeśli na protest zdecyduje się tylko część nauczycieli lub wychowawców w przedszkolu: wtedy niektóre lekcje odbędą się normalnie, a nie będzie tych, które mieli przeprowadzić strajkujący. O szczegóły musimy zapytać telefonicznie w placówce.



Kto zaopiekuje się dziećmi?

ZNP apelował do wszystkich rodziców, aby to oni zajęli się swoimi dziećmi na czas akcji. - Prosimy, by wzięli w tym dniu dzień wolny - mówi Honorata Chojnacka. Przedszkola zapowiadają, że podczas pierwszych dwóch godzin będą przyjmować dzieci tylko w bardzo wyjątkowych przypadkach, uzgadnianych indywidualnie z rodzicami. Nauczyciele podkreślają, że ich protest wymierzony jest przeciw władzom, a nie rodzicom. Dlatego w wielu szkołach (tych, w których nie wszyscy zastrajkują) opieka nad dziećmi będzie zapewniona. - Zorganizuję w tym czasie zastępstwa lub zajęcia w świetlicy czy bibliotece - zapowiada dyrektorka SP 45 przy ul. Benesza w Szczecinie Gabriela Renkiewicz.



Czy w ogóle warto iść tego dnia do szkoły?

Tak, bo po dwóch pierwszych godzinach wszystko wróci do normy i zaczną się normalne lekcje - wyjaśnia Honorata Chojnacka. Zatem uczeń będzie musiał usprawiedliwić nieobecność i nadrobić materiał. Co z lekcjami, które się nie odbyły? Nie będzie ich odrabiania w innym czasie. - Nauczyciele postarają się nadrobić materiał na następnych lekcjach - mówi Chojnacka.



Czy będą kolejne protesty w tym roku szkolnym?

Na to pytanie nikt nie umie odpowiedzieć. ZNP we wtorek spotyka się z ministrem Gosiewskim, by rozmawiać o wcześniejszych emeryturach, a w środę z ministrem Giertychem, by negocjować podwyżki. Wszystko zależy od efektów tych rozmów. - Innych akcji protestacyjnych nie możemy więc wykluczyć, ale jeżeli podejmiemy decyzję o strajku, to rozpocznie się on dopiero we wrześniu - zapowiada Magdalena Kaszulanis.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_2.html0000644000205600001440000001073110627362277013336 0ustar pomorskieusers Strajk ostrzegawczy w pomorskich szkołach

Strajk ostrzegawczy w pomorskich szkołach

 

 

Katarzyna Wiatroszak

Nauczyciele ZNP przez pierwsze dwie godziny zajęć lekcyjnych nie będą we wtorek uczyli uczniów. W szkołach zorganizowane zostaną zastępstwa dla tych klas, których opiekunowie strajkują

W całej Polsce strajkować dziś będą nauczyciele zrzeszeni w Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przez pierwsze dwie godziny zajęć nie będą prowadzili lekcji. Nie oznacza to jednak, że uczniowie mają pozostać w domach. - Wszędzie będą zorganizowane zastępstwa - zapewnia Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego ZNP. - Tam, gdzie dyrekcja nie znajdzie możliwości zapewnienia dzieciom opieki innych nauczycieli, z uczniami pozostaną także strajkujący. Nie będą jednak prowadzili zajęć lekcyjnych, a jedynie opiekuńczo-wychowawcze.

W wielu szkołach dyrektorzy zdecydowali się, by uczniowie wyszli w tym czasie na spacer, w innych będzie zorganizowane wspólne oglądanie filmów lub projekcji, w niektórych zastępcy prowadzić będą lekcje zgodnie z planem zajęć. Strajkujący będą w tym czasie przebywać we wspólnym pomieszczeniu, np. w pokoju nauczycielskim.

- Będą w województwie i takie placówki, gdzie za porozumieniem z rodzicami strajkować będą wszyscy nauczyciele, a dzieci zostaną w domach - dodaje pani prezes. - Takie sytuacje zgłoszono nam m.in. w Trąbkach Wielkich, Kolbudach, Pszczółkach czy Skarszewach. Ale nauczyciele i tak będą w tym czasie w szkole, a na znak protestu rano przyjdą nawet ci, którzy tego dnia mają wolne.

Szacuje się, że wtorkowy strajk dotknie 60-65 procent placówek oświatowych w województwie.

Strajk ma być sygnałem ostrzegawczym dla polskiego rządu. Nauczyciele ZNP podkreślają, że mają dosyć ciągłych obietnic, które nie są realizowane. Domagają się podwyżek płac (obecnie wysokość ich pensji znajduje się na 24. miejscu w Europie), zwiększenia nakładów na oświatę, utrzymania uprawnień do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli do 2011 roku oraz podjęcia przez rząd rozmów ze związkiem na ważne tematy oświatowe. Solidaryzujące się ze strajkującymi szkoły będą dziś oflagowane, a nauczyciele przypną sobie na dwie godziny (liczone od godziny otwarcia danej placówki oświatowej) biało-czerwone wstążeczki.

Nauczyciele ZNP wysuwają postulaty poprawy sytuacji oświatowej w kraju. Przedstawiciele innych związków zawodowych nie wsparli ich jednak w tej walce. - Wiele postulatów ZNP jest zgodnych z naszymi, ale uznaliśmy, że nie należy protestować w czasie, gdy trwają negocjacje z rządem - tłumaczą władze oświatowej sekcji NSZZ "Solidarność". - Jeśli jednak poszczególni nauczyciele chcą się do strajku włączyć, oczywiście mogą.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_3.html0000644000205600001440000000731610627362276013343 0ustar pomorskieusers Gotowi do strajku

Gotowi do strajku

 

 

Data: 28.05.2007 0:00:00
Autor: KATARZYNA WIATROSZAK
Strona: 3
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Już jutro strajk ostrzegawczy nauczycieli. - Może objąć nawet 65 proc. placówek w naszym województwie - mówi Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego ZNP

Strajk ostrzegawczy w pomorskich szkołach jest już nieunikniony. Jutro podczas dwóch pierwszych godzin zajęć nauczyciele zrzeszeni w ZNP nie będą prowadzić zajęć edukacyjnych. -Nie oznacza to jednak, że którekolwiek dziecko pozostanie wtym czasie bez opieki -zapewnia Elżbieta Markowska. -Wszyscy strajkujący nauczyciele będą wtym czasie wszkołach, zwykle wodrębnych pomieszczeniach. Uczniowie wzależności od decyzji dyrekcji będą mogli iść z innymi nauczycielami na wycieczki lub będą mieli zastępstwa.
Decyzję otym, ilu nauczycieli będzie strajkowało, dyrekcja każdej zplacówek ma poznać dziś do godz. 10. W niektórych szkołach średnich wciąż odbywają się ustne egzaminy maturalne. Wbrew obawom maturzystów strajk nauczycieli nie zdezorganizuje ich egzaminów. -Tam, gdzie wciąż trwają matury, strajku nie będzie. Nie jesteśmy przeciw uczniom - mówi Ewa Pawłowska, nauczycielka języka polskiego z Zespołu Szkół Morskich w Gdańsku.
O co walczą nauczyciele? ZNP domaga się podwyżki płac nauczycieli (by przewyższały one średnie wynagrodzenie wsferze budżetowej), zwiększenia nakładów na oświatę, przedłużenia prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 2011 roku oraz podejmowania konsultacji ze związkiem na tak ważne tematy oświatowe, jak zmiany zasad maturalnych czy szkolne mundurki.
Władze ZNP nie kryją pretensji do innych związków zawodowych, w tym do NSZZ „Solidarność“, że nie włączyły się do strajku ostrzegawczego. -Mamy do nich żal -podkreśla Markowska. -Walczymy oprawa dla wszystkich nauczycieli, opoprawę stanu całej polskiej oświaty, astanowisko „Solidarności“ dowodzi, że wśród nauczycieli brak solidarności.

Foto autor| KITOWSKA BEATA

Foto popis| Elżbieta Markowska

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_4.html0000644000205600001440000000260510627362275013337 0ustar pomorskieusers Strajk nauczycieli do drugiego dzwonka

Strajk nauczycieli do drugiego dzwonka

 

 

Strajk nauczycieli do drugiego dzwonka - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_5.html0000644000205600001440000000720310627362274013336 0ustar pomorskieusers KOMUNIKAT ZOP ZNP w sprawie przeprowadzenia 2 godzinnego strajku ostrzegawczego w szkołach i placówkach województwa pomorskiego z dnia 26 maja br

KOMUNIKAT ZOP ZNP w sprawie przeprowadzenia 2 godzinnego strajku ostrzegawczego w szkołach i placówkach województwa pomorskiego z dnia 26 maja br

 

 

1/. Żaden uczeń i wychowanek nie może zastać zamkniętych drzwi placówki do której uczęszcza.

2/. Komitety strajkowe są współodpowiedzialne za bezpieczeństwo w czasie strajku.

3/. Ze strajku ostrzegawczego zostają wyłączone placówki, w których odbywają się matury.

4/. Ograniczona zostaje liczba strajkujących pracowników w placówkach całodziennego pobytu ucznia – wychowanka : ośrodki szkolno – wychowawcze,, pogotowia, domy dziecka .

5/. W przypadku przedszkoli ograniczona zostaje liczba strajkujących pracowników pedagogicznych i pracowników obsługi w celu zapewnienia opieki oraz otrzymania przez dziecko I posiłku – śniadania.

6/. Członkowie ZNP biorący udział w strajku deklarują pomoc w utrzymaniu bezpieczeństwa w szkole , placówce w przypadku zwolnień lekarskich pracowników oraz innych nieprzewidzianych okoliczności.

7/. Placówka biorąca udział w strajku jest oflagowana , a każdy uczestnik strajku oraz osoba solidaryzująca się ze strajkującymi udekorowana jest biało-czerwoną wstążeczką.

8/ W strajku udział biorą również pracownicy zatrudnieni w szkołach i placówkach przebywający na urlopach macierzyńskich, wychowawczych , dla poratowania zdrowia .

9/, Wśród strajkujących członków ZNP sa również pracownicy zrzeszeni w innych oświatowych związkach zawodowych oraz nie zrzeszeni w żadnej organizacji związkowej.


Wstępnie w województwie pomorskim około 65 % szkół i placówek oświatowo-wychowawczych weźmie udział w 2 godzinnym strajku ostrzegawczym ( szkoły, przedszkola, ośrodki szkolno-wychowawcze, szkoły specjalne ).

 


 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_6.html0000644000205600001440000000304010627362274013332 0ustar pomorskieusers ZACHOWANIE POZYCJI EKONOMICZNEJ NAUCZYCIELA - konferencja prasowa

ZACHOWANIE POZYCJI EKONOMICZNEJ NAUCZYCIELA - konferencja prasowa

 

 

ZACHOWANIE POZYCJI EKONOMICZNEJ NAUCZYCIELA - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_7.html0000644000205600001440000000251410627362273013337 0ustar pomorskieusers Strajk - 29 maja

Strajk - 29 maja

 

 

Trwają ostatnie przygotowania - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_27_8.html0000644000205600001440000000661210627362273013343 0ustar pomorskieusers Przygotowania do strajku

Przygotowania do strajku

 

 

 

 

 

2007_05_28_7.html0000644000205600001440000000627210632332642013336 0ustar pomorskieusers 60 proc. placówek strajkowało 29 maja - oświadczenie ZNP

60 proc. placówek strajkowało 29 maja - oświadczenie ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego oświadcza, że z informacji jakie posiada Zarząd Główny ZNP (na godz. 13.00, 29 maja br.) wynika, że w dwugodzinnym strajku ostrzegawczym pracowników oświaty wzięło udział 60 proc. szkół i przedszkoli w Polsce.
I tak np.:
- 60 proc. placówek strajkowało w woj. pomorskim, kujawsko – pomorskim, lubelskim;
- 54 proc. w woj. zachodniopomorskim,
- 67 proc. w lubuskim,
- 50 proc. w łódzkim,
- 30 proc. w mazowieckim,
- 80 proc. w świętokrzyskim.
Kolejne dane napływają do Zarządu Głównego ZNP w Warszawie.

Nieprawdą zatem jest, że w strajku wzięło udział 40 proc. placówek oświatowych, jak podaje wicepremier i minister edukacji Roman Giertych. ZNP uważa za oburzające podważanie znaczenia największego od 10 lat strajku pracowników oświaty. 

Organizatorem strajku jest Związek Nauczycielstwa Polskiego i to Związek dysponuje danymi ilustrującymi zasięg akcji strajkowej.

Przypominamy, strajk przebiegał w dwóch formach - placówki, w których cała załoga strajkowała były zamknięte przez pierwsze dwie godziny lekcyjne oraz placówki, które były otwarte, ponieważ tylko część załogi przystąpiła do strajku.


Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_g.html0000644000205600001440000000575010632332642013417 0ustar pomorskieusers Giertych: Będę walczył o 10 proc. podwyżki dla nauczycieli

Giertych: Będę walczył o 10 proc. podwyżki dla nauczycieli

 

 

- Nauczyciele zasługują na podwyżki i mają moje poparcie. MEN poprze postulat zwiększenia pensji nauczycieli o 10 procent - zapowiedział minister edukacji Roman Giertych na konferencji po spotkaniu z przedstawicielami Solidarności i ZNP.

- Bardzo cieszę się, że mogę uczestniczyć w konferencji z ZNP i Solidarnością. To świadczy o tym, że możliwy jest przełom i porozumienie między podziałami - mówił lider LPR.

Wicepremier powiedział, że poprze postulat o 10 proc. podwyżki i "będzie o nie walczył". - W rozmowie z premierem zamierzam użyć takich metod, które są skuteczne - zaznaczył.

MEN będzie pracować ze związkami nad reformą oświaty

- Trzy zespoły, w których skład wchodzić będą przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, "Solidarności" i ZNP, będą pracować nad kluczowymi zagadnieniami związanymi z reformą oświaty w Polsce - zapowiedział Giertych.

Minister oznajmił, że powstały zespoły ds. rekonstrukcji płac w oświacie, ds. struktury szkolnictwa i ds. kształcenia nauczycieli. - Zaczniemy pracę już w tym tygodniu. Będziemy się zastanawiać nad modelowymi zmianami w tych obszarach, które są najtrudniejsze - zapowiedział Giertych.


Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_h.html0000644000205600001440000001560010632332640013411 0ustar pomorskieusers Nauczyciele ostrzegają

Nauczyciele ostrzegają

 

 

Aleksandra Pezda, mm,os,ac

 

Wczoraj strajkowali nauczyciele. A minister edukacji Roman Giertych spotykał się z lekarzami.

Nauczyciele nie pracowali wczoraj przez dwie pierwsze godziny zajęć. To był strajk ostrzegawczy zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Domaga się 20 proc. podwyżek i prawa do wcześniejszych emerytur.

Zaraz po proteście rozpoczęła się wojna na liczby. Według ZNP strajkowano w ponad 20 tys. szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowych (czyli około 60 proc. wszystkich ). Minister Roman Giertych na konferencji prasowej: - Strajkowało niespełna 10 tys. placówek (około 25 proc.). Taki strajk zaszkodzi w negocjacjach z rządem. Czasami groźba jest większym atutem, niż nieudolna realizacja - kpił.

Rzecznik ZNP Magdalena Kaszulanis: - To oburzające podważanie znaczenia największego od dziesięciu lat strajku pracowników oświaty. - Nawet gdyby minister Giertych miał rację, choć nie ma, to strajkowało 150 tys. nauczycieli - dodawał prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Giertych na swojej konferencji prasowej przypominał, że negocjacje o nauczycielskich postulatach już trwają. - Jeden rząd nawet spełnił - mówił o obietnicy premiera Kaczyńskiego sprzed tygodnia, że nauczyciele, którzy w 2007 r. nabyli prawo do wcześniejszej emerytury, nie będą musieli zwalniać się z pracy natychmiast (a tak przewiduje Karta nauczyciela).

W sprawie podwyżek wieści dla nauczycieli nie są już tak dobre. Premier Kaczyński powiedział rano w radiowej "Jedynce", że może rozmawiać tylko o podniesieniu płac dla najniżej zarabiających nauczycieli stażystów. - I to w ramach budżetu na przyszły rok, a nie pod presją strajku - mówił premier.

Minister Giertych nie spotkał się wczoraj z nauczycielami. Za to - niespodziewanie dla nich - przyjął w MEN strajkujących od dziesięciu dni lekarzy. - Chciałem z nimi porozmawiać o problemie próchnicy w szkole - tłumaczył potem. - To kolejna arogancja ministra znanego z arogancji wobec nauczycieli. To może my spotkajmy się z ministrem Religą? - mówi Ewa Suchaj, strajkująca nauczycielka z Chełma Lubelskiego.

Giertych tłumaczył, że gościł lekarzy jako szef Ligi Polskich Rodzin, a nie wicepremier i minister edukacji. - Nie ma w rządzie rozdźwięku co do protestu lekarskiego - mówił jako wicepremier. A jako szef LPR deklarował: - Popieramy lekarskie postulaty i wspieramy je. Zaś Giertych-minister edukacji dziękował nauczycielom, którzy do strajku nie przystąpili.

Wczorajszy protest zaczynał się różnie - w przedszkolach najczęściej od godz. 6, w szkołach o 7 albo 8. Dzieciom, których rodzice przyprowadzili, dyrektorzy organizowali oglądanie filmów, otwierali świetlice (tak jak w toruńskiej SP nr 1, gdzie pojawiła się dwójka uczniów) albo zapraszali teatr (jak w podstawówce nr 26 w Krakowie). W łódzkim Gimnazjum nr 4 kilkunastu uczniów siedziało przez dwie godziny na stole do ping-ponga, rozmawiali o wakacjach i chwalili strajk. Adam z IIc: - Minęła mi matma, za którą nie przepadam.

Strajkujący nauczyciele najczęściej siedzieli w pokojach nauczycielskich, sprawdzali zeszyty i kartkówki, uzupełniali dzienniki.

Wczoraj po południu z ZNP spotkał się minister Przemysław Gosiewski. Rozmawiali o emeryturach pomostowych dla wszystkich nauczycieli (rząd chce dać to prawo urodzonym do 1969 r.). Bez efektów. Rząd ma policzyć koszty, kolejne spotkanie za tydzień.

Dziś zaczną się w MEN negocjacje w sprawie podwyżek. Giertych zaprosił dwa największe związki - ZNP i "Solidarność" ("S" oficjalnie się od strajku ZNP odcięła, ale w niektórych miastach - np. w Krakowie i Toruniu - związkowcy strajkowali razem).

Broniarz: - Jak się nie dogadamy, we wrześniu strajk generalny.

Z dziennika strajkującego nauczyciela

Agnieszka Kaczmarek, anglistka z IV LO w Gorzowie Wielkopolskim (strajkowało tam 32 na 45 nauczycieli): - Nauczyciel skazany jest na pracę od rana do wieczora, na wielu etatach, w kilku szkołach. A i tak gdzieś u szczytu nauczycielskich awansów nie może przekroczyć 1,5 tys. zł na rękę.

Anna, od 23 lat nauczycielka nauczania początkowego w SP nr 26 w Krakowie (strajkowało tu 10 na 40 nauczycieli): - Wiemy, że inni nas popierają, ale nie strajkują ze względu na uczniów. A powinniśmy protestować jak lekarze lub górnicy: cały dzień, tydzień, miesiąc. Tylko że to sfeminizowany zawód, a baba zawsze myśli o dzieciach, a nie o sobie. No i rząd jedzie na naszej wrażliwości.

Anna Białecka, nauczycielka z Przedszkola nr 58 na pl. Komuny Paryskiej w Łodzi (sześć nauczycielek, wszystkie strajkowały, choć cztery nie należą do ZNP): - Nie może być tak, że zarabiamy jedną czwartą tego, co nauczyciele na Zachodzie, albo że mamy pracować do 60. roku życia. Dlatego strajkuję.

Źródło: www.gazeta.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_i.html0000644000205600001440000001023510632332636013416 0ustar pomorskieusers MEN szantażował nauczycieli

Dziennik: Czas zmienić sposób uczenia

 

 

Olga Sobolewska, Michał Stangret

 

Wiceminister edukacji naciskał na dyrektorów szkół noszących imię Jana Pawła II, by ze względu na patrona nie włączyli się do strajku. - To podłość - mówią nauczyciele

Mirosław Orzechowski (LPR), wiceminister edukacji, tuż przed rozpoczęciem ostrzegawczej akcji strajkowej próbował wpłynąć na przedstawicieli szkół noszących imię papieża Polaka. Takich placówek jest w kraju blisko tysiąc.

- Na piątkowym zjeździe szkół im. Jana Pawła II w Ulanowie minister Orzechowski wmawiał nam, że nie możemy strajkować. Mówił, byśmy nie przyłączali się do strajku, bo nam nie wypada, bo nasze szkoły noszą imię Jana Pawła II. Powoływał się przy tym na nauczanie ojca świętego Jana Pawła II i cytował jego dzieła - mówi Zbigniew Gumiński, członek społecznej Rady Rodziny Szkół Noszących Imię Jana Pawła II.

Wiceminister nie poprzestał na słownym apelu. Naciskał też na Radę, by pismo takiej treści rozesłała do wszystkich szkół noszących imię Jana Pawła II. Ta się oparła. - Mimo całego szacunku do obecnej władzy to ja się z takim posunięciem nie zgadzam - mówi oburzona Halina Marciniak, szefowa Rady. - Jak można nas tak szantażować?

Czemu ministerstwo odwołało się do uczuć religijnych i największego autorytetu? Szkół imienia Jana Pawła II jest już w Polsce ponad 850. To potężna liczba, która mogła wyłamać się ze strajku przygotowywanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Ilu dyrektorów placówek się ugięło, można się tylko domyślać.

Organizatorzy strajku są zbulwersowani. - Osobiście takie naciski na szkoły odebrałem z dużym niesmakiem - mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP. - Wiceminister Orzechowski potraktował instrumentalnie osobę papieża. To walka polityczna, gdzie nie przebiera się w środkach, nawet tych najbardziej żenujących. Ale to niejedyne ciosy poniżej pasa - wiemy, że na nauczycieli naciskali też kuratorzy, próbując ich przestraszyć i odwieść od strajku. Zbierali dane szkół, które deklarowały chęć przystąpienia, i nazwiska nauczycieli. Podobnie naciski próbowali wywrzeć także na samorządy. A teraz fałszowane są statystyki mówiące o ilości strajkujących szkół...

Dlaczego MEN próbował wpłynąć na nauczycieli, powołując się na autorytet papieża? Do zamknięcia wczorajszego numeru "Metra" nie doczekaliśmy się na wyjaśnienia wiceministra.

Źródło: Metro

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_j.html0000644000205600001440000001721510632332636013424 0ustar pomorskieusers Dziennik: Czas zmienić sposób uczenia

Dziennik: Czas zmienić sposób uczenia

 

 

Nie umie kojarzyć faktów, kłopot sprawiają mu najprostsze obliczenia matematyczne; jeśli już ma wiedzę, to wykutą na blachę - co czwarty szóstoklasista nie zdobył nawet połowy punktów na egzaminie kończącym podstawówkę. Eksperci są zgodni: to nie młodzież jest zła, tylko nauczyciele - pisze Dziennik.


Aż 23,5 proc. spośród pół miliona szóstoklasistów zdobyło na egzaminie mniej niż 20 punktów (na 40 możliwych). Eksperci z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej mówią o nich, że są "zagrożeni w dalszej edukacji". Nie rozumieją czytanego tekstu, nie mają własnego zdania, są w pewnym sensie funkcjonalnymi analfabetami. 
 
- Mają problem z aplikowa niem wiedzy nawet do naj prostszych zadań - alarmuje prof. Aleksander Nalaskowski, dyrektor Instytu tu Pedagogiki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. 
 
Co czwarty uczeń nie potrafi przeliczać minut na godziny, ma kłopoty z poruszaniem się po kalendarzu i planowaniem czasu, szacowaniem kosztów i wykonywaniem prostych obliczeń. To czego w takim razie uczył się na matematyce, przyrodzie czy historii? 
 
Według Krystyny Szumilas z Platformy Obywatelskiej, przewodniczącej sejmowej komisji edukacji, nauki i nlodzieży, uczniowie traktowani są jak dysk komputerowy, na który można wgrać jak najwięcej informacji. - Za mało jest nauczania umiejętności, pedagodzy nie pokazują dzieciakom, jak to co już wiedzą wykorzystywać w praktyce - mówi posłanka. 
 
Ze sprawozdania Centralnej Komisji Edukacyjnej wynika, że uczniowie nie umieją rozwiązywać zadań, które wymagają przejścia kilku kroków, mająproblem nawet z banalnymi zadaniami matematycznymi, szczególnie z treścią - bo wtedy problem trzeba opisać językiem liczb. Często błędy w rozumowaniu były spowodowane tym, że uczniowie nie czytają uważnie poleceń. 
 
- Poprawy wymagają umiejętności językowe. Dzieci nie mają problemów z napisaniem SMS-a. Ale już z ortografią, interpunkcją czy precyzyjnym wnioskowaniem jest bardzo słabo - przyznaje Marek Legutko, dyrektor CKE. 
 
Eksperci mówią: zmian wymaga i program nauczania, i metody przekazywania wiedzy. - Musimy wykorzystywać tzw. metody aktywne. Jeśli uczeń ma obliczyć powierzchnię, to pozwólmy mu poukładać płytki na podłodze - mówi Krystyna Szumilas. - Trzeba skończyć z tym, że nauczyciel przekazuje wiedzę, a ona jest potem powielana, często bez poparcia przykładami - dodaje senator Edmund Wittbrodt, były minister edukacji. 
 
Zamiast załamywać ręce nad poziomem uczniów, trzeba zmienić mentalność nauczycieli. Czy raczej zmusić ich do tego, by lekcje przez nich prowadzone nie były wykładami, a przeradzały się w dyskusje, by interpretacja książki nie była przekazem wiedzy z historii literatury, a burzą mózgów całej klasy. Nawet twierdzenie Pitagorasa czy wzory skróconego mnożenia można wytłumaczyć, odwołując się do prostych sytuacji z życia: konieczności wyliczenia, ile terakoty kupić na podłogę albo ile piosenek zmieści się w pamięci odtwarzacza MP3. 
 
Szkoły pedagogiczne próbują iść z duchem czasu i wprowadzają nowe metody dydaktyczne. Absolwenci wiedzą, jak uczyć młodzież rozwiązywania testów takich jak ten na zakończenie szóstej klasy. 
 
- Poznajemy nowe metody dydaktyczne, to prawda, ale to wszystko jest robione ad hoc, brakuje fachowej literatury, sami do końca nie wiemy, jak to zadziała w praktyce - mówi nam Ewelina Beńko, studentka IV roku polonistyki na UW. Polską szkolę tworzą tysiące pedagogów, którzy studia skończyli kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat temu. - W czasie praktyk, które miałam w szkole, nauczycielka sceptycznie patrzyła na to, że robię z uczniami burzę mózgów, Sami uczniowie byli zresztą niesamowicie zaskoczeni, że tak może wyglądać lekcja - dodaje Beńko. 
 
Eksperci są pewni: my już dość dokumentacji, żeby wyciągnąć wnioski jak zmienić polską szkołę. - Minister edukacji powinien zasiąść do stołu z metodykami i rozpocząć pracę nad reformą szkolnictwa - mówi Krystyna Łybacka, była minister edukacji. I chodzi tu bardziej o reformę samych nauczycieli niż całego systemu.

Podstawowe błędy polskiej szkoły

* Za dużo przekazuje teorii, za mało praktyki. Dzieci uczą się na pamięć i nie potrafią wykorzystywać wiedzy w życiu 
* Nauczyciele boją się, że nie zdążą "zrealizować programu"i rezygnują z dokładnego wytłumaczenia zagadnień
* 12-latki nie umieją rozwiązywać nawet bardzo prostych zadań matematycznych, wymagających przeprowadzenia elementarnych obliczeń. Czego więc uczyli ich nauczyciele matematyki? 
* Poloniści ra małą wagę przykładają do zasad interpunkcji i ortografii. W efekcie szóstoklasiści piszą koślawo, niedbale i robią podstawowe błędy 
* Za mało dyskusji na lekcjach. Uczniowie nie umieją kojarzyć faktów, nie mają własnego zdania, nie rozumieją poleceń. Inne sformułowanie pytania niż oczekiwane dezorientuje ich.
* Nauczyciele nie umieją selekcjonować wiedzy, nie pokazują uczniom, które informacje są ważne, a które nie mają znaczenia.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_k.html0000644000205600001440000000510610632332635013420 0ustar pomorskieusers SPrzeczytaj apel wiceministra edukacji

Przeczytaj apel wiceministra edukacji

 

 

28 maja 2007

Szanowni Państwo

Dyrektorzy, nauczyciele, wychowawcy Szkół Jana Pawła II

Szanowni Państwo



"Dobro młodego pokolenia niech będzie troską naszego życia i naszej pracy wychowawczej. Zachęcam was - mówi św. Paweł - abyście postępowali w sposób godny powołania. (Ew św. Łukasza rozdział 4 wers 4,1.12) Czyż może być większe powołanie od tego, którym Bóg was obdarzył?".

Tak mówił Ojciec Święty Jan Paweł II do nauczycieli w 1999 roku w Łowiczu. Te słowa - Największego z Rodu Polaków - powinny być drogowskazem dla nas wszystkich.

Zwracam się z apelem do społeczności Rodziny Szkół Jana Pawła II o nieuczestniczenie w akcji strajkowej ZNP w dniu 29 maja bieżącego roku.

 

Źródło: Metro

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_l.html0000644000205600001440000001343710632332634013426 0ustar pomorskieusers Strajkował co siódmy nauczyciel

Strajkował co siódmy nauczyciel

 

 

Olga Szpunar

 

- Powinniśmy protestować jak lekarze lub górnicy. Cały dzień, tydzień, miesiąc. I nie myśleć, co stanie się z uczniami. Ale w naszym zawodzie pracują głównie baby, które mają miękkie serca - tak strajkujący wczoraj nauczyciele próbowali tłumaczyć zdecydowaną większość, która do strajku nie przystąpiła. W Małopolsce protestował tylko co siódmy nauczyciel.

Do Szkoły Podstawowej nr 26 przyszły jak zwykle przed godziną 8 rano: matematyczka (24 lata w zawodzie), wuefistka (31 lat pracy), anglistka (4-letni staż), nauczycielka nauczania początkowego (23 lata w zawodzie). Zamiast z pierwszym dzwonkiem rozejść się do klas, usiadły przy stole w pokoju nauczycielskim. Razem z nimi siedziało jeszcze sześć osób, ale nie chciały z nami rozmawiać ani nawet zdradzić, jakiego przedmiotu uczą. W sumie dziesiątka strajkujących. Mało, bo szkoła liczy 40 nauczycieli. Ci, którzy nie strajkowali, podkreślali fatalny termin i formę protestu (tylko dwie godziny i to tuż przed wakacjami) oraz zniechęcenie wynikające z niewiedzy, co ZNP planuje dalej.

Nauczycielka nauczania początkowego z SP nr 26: - Wcale nie czujemy się osamotnieni. Wiemy, że inni nas popierają. Nie ma ich tu ze względu na uczniów. Martwili się, co będzie, jak ich zostawią. To sfeminizowany zawód, a baba zawsze zamiast o sobie, myśli o dzieciach. No i rząd jedzie na naszej wrażliwości

Sama nie miała takiego dylematu. Do szkoły specjalnie w dzień strajku została zaproszona grupa z przedstawieniem teatralnym dla najmłodszych. W świetlicy siedziało kilkanaście osób z klas 4-6. Dwie klasy zaczęły lekcje dwie godziny później.

Dyrektor szkoły Tomasz Malicki potwierdza, że wielu nauczycieli przychodziło do niego i mówiło, że popiera strajk, ale żal im lekcji. - Jesteśmy tuż przed klasyfikacją. Jeśli historyk prowadzi w klasie jedną godzinę w tygodniu, ma niewiele czasu na przepytanie uczniów i ewentualne podciągnięcie im ocen - tłumaczy.

- I dlatego zamiast stać w gęstym tłumie przed szkołą i wykrzykiwać hasła strajkowe, siedzimy tu same - mówi wuefistka.

Jest ze związku zawodowego "Solidarność", który oficjalnie odciął się od organizowanego przez ZNP protestu.

- Związek to nie jest partia, której nie mogę zdradzić. On ma reprezentować moje interesy. Jeżeli czuję, że inna organizacja mocniej się do tego przykłada, to po prostu wspieram jej działania. Związki nie mogą dogadać się tylko na górze. W szkołach dobrze ze sobą współpracują - tłumaczy.

Kiedy nauczycielka nauczania początkowego z SP nr 26 napisała w poniedziałek na tablicy, że we wtorek będzie strajk i lekcje zaczną się później, mały Kuba zapytał, czy strajkuje, bo nie ma co jeść. Powiedział też, że może jej przynosić śniadania.

Anglistce jakiś uczeń niedawno doradził, żeby wyjechała za granicę, bo zna przecież język.

Iwona, Kasia i Sara z Vc wiedzą, że nauczyciele strajkują, bo chcą więcej zarabiać. Gabryś z Ic zapytany o strajk mówi z ociąganiem, że to chyba jakaś zabawa.

Większość uczniów cieszyła się wczoraj, że przepadły im lekcje. Nie roztrząsali między sobą, dlaczego tak się dzieje. Rodzice też z nimi o tym nie rozmawiali.

Dlaczego strajkują?

Dwugodzinny strajk nauczycieli, który odbył się wczoraj w większości polskich szkół, był sprzeciwem wobec upolitycznienia polskiej edukacji przez Romana Giertycha. Nauczyciele domagają się 10-procentowych podwyżek płac, rozstrzygnięcia wszystkich kwestii ich przechodzenia na emerytury oraz zwiększenia nakładów na oświatę. Akcja była też odpowiedzią ZNP na próbę zdelegalizowania związku. Co dalej? Dziś przedstawiciele ZNP spotykają się z ekipą rządzącą. Od rozmów uzależniają dalsze decyzje.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_m.html0000644000205600001440000001377410632332632013431 0ustar pomorskieusers Dwie lekcje strajku w szkołach

Dwie lekcje strajku w szkołach

 

 

Renata Czeladko

 

Taki strajk to operetka. Rodzice powinni pocałować klamkę, wtedy ktoś by nas zauważył - komentowali nauczyciele, którzy wzięli wczoraj udział w dwugodzinnej akcji protestacyjnej

Pierwsze zaczęły protestować przedszkola - już od godz. 6.30. Nauczycielki, woźne i pomocnice kucharek z placówki przy Rechniewskiego stały przed wejściem, paliły papierosy, piły herbatę. Na poranny strajk przyjechały nawet te, które wczoraj pracowały na drugą zmianę. Pokazywały sobie paski z wypłaty i dyskutowały o pensjach. Związek Nauczycielstwa Polskiego, który zorganizował akcję na dwóch pierwszych godzinach lekcyjnych, żąda właśnie podwyżek płac w oświacie.

Nie mówcie na nas przedszkolanki

- 762 złotych i 95 groszy. Tyle na rękę zarabia nauczyciel po ośmiu latach pracy. Odtrącają mi wprawdzie ratę pożyczki, ale bez pożyczek nie można wyżyć. Cały czas słyszymy, że wszystkim rosną pensje, gospodarka się rozwija. Czemu my tego nie odczuwamy? - skarżyła się Dorota Lesiak z przedszkola przy Rechniewskiego.

Jolanta Mirosławska (26 lat pracy): - I domagamy się, by nie mówiono na nas przedszkolanki! To brzmi jakbyśmy były gorszymi nauczycielami. A to my uczymy dzieci stawiania pierwszych liter, czytania i samodzielności.

W czasie strajku dyrektorka przedszkola Barbara Sikorska bawiła się z czwórką dzieci. - Pięcioletni Wiktor spytał mnie, czemu dziś tyle pań jest w przedszkolu. Odpowiedziałam, że przyszły, bo lubią pracować. Nie będę przecież tłumaczyć dziecku, że są, bo jest strajk - śmieje się.

O godz. 8 nauczycielki zdjęły nalepki "Strajk". Przedszkole wypełniło się dziećmi, które rodzice dopiero zaczęli przyprowadzać. - Zwykle przychodzę z córką wcześniej. Dziś zrobiłam wyjątek, bo popieram protest. Nauczyciele wykonują ciężką pracę. Jeśli będą lepiej zarabiać, będzie to tylko z korzyścią dla dzieci - stwierdziła pani Julita, mama czteroletniej Moniki.

Anglista pracuje, a klasa strajkuje

O 7.45 rozpoczął się protest w Zespole Szkół przy Stanów Zjednoczonych. Grupka nauczycieli siedziała w pokoju nauczycielskim. - To żaden strajk! Rodzice powinni pocałować klamki w szkołach, wydzwaniać do kuratorium, wtedy ktoś by nas zauważył - irytowała się matematyczka, która dwie wolne godziny wykorzystała na naukę niemieckiego.

Jarosław Przybysławski, historyk, czytał prasę: - Strajkuję dla młodych, którzy dopiero zaczynają pracę. Znam chłopaka, który zarabia 700 zł. To upokarzające.

Przed strajkiem uczniowie pytali go, czemu nie zmieni pracy, skoro mało zarabia. - To zawód wybrał mnie. Interesuje mnie przekazywanie wiedzy i to, że w tej pracy nie ma miejsca na schematy - tłumaczył historyk.

Nauczycielka Danuta Świątkowska nie strajkowała. Przez dwie godziny prowadziła lekcje chemii: - Problemy powinno się rozwiązywać mądrymi rozmowami. Zostając nauczycielem, wiedziałam, na co się godzę.

Na drugiej godzinie gotowy do pracy był też jeden z anglistów. Siedział sam w pustej klasie, bo uczniowie nie dotarli na lekcję. Grupkami snuli się po korytarzach. Większość do szkoły przyszła dopiero po strajku.

Kto źle policzył strajkujących?

ZNP twierdzi, że wczoraj w Warszawie protestowało 313 szkół i przedszkoli (w mieście jest 336 przedszkoli i ponad 650 szkół). Kuratorium podaje inną liczbę. - Do protestu włączyło się 316 placówek z Mazowsza. Wcześniej 714 zadeklarowało, że to zrobi. Wszystkich mamy 5212 - informuje Barbara Tomkiewicz z kuratorium.

Dane zbierało od dyrektorów. W jednej wizytator poprosił o nazwiska strajkujących. Mazowieckie ZNP napisało już w tej sprawie protest do kuratora. - Nie mamy pojęcia, jak kuratorium liczyło strajkujących. Na całym Mazowszu protestowało 46 proc. szkół - dziwi się Wojciech Sierakowski, rzecznik prasowy mazowieckiego okręgu ZNP.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_n.html0000644000205600001440000000525710632332632013427 0ustar pomorskieusers Prezes ZNP o strajku ostrzegawczym: rozgrzewka przed wrześniem

Prezes ZNP o strajku ostrzegawczym: rozgrzewka przed wrześniem

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego ocenił, że wtorkowy strajk ostrzegawczy pracowników oświaty wypadł dobrze. Dodał, że z informacji, jakie posiada ZG ZNP wynika, że wzięło w nim udział 60 proc. szkół i przedszkoli w całej Polsce.

- To dobry wynik - podkreślił Broniarz. - Strajkujący nauczyciele i pracownicy administracji pokazali dzisiaj, że to środowisko wiele może; pokazali, że są w stanie zmobilizować się i walczyć o godne życie, a takiego nie można zapewnić rodzinie, jeśli się jest nauczycielem –stażystą i zarabia się 986 zł netto.

- Dzisiejszy strajk można także interpretować w kategorii „rozgrzewki” przed wrześniowym strajkiem generalnym jeśli oczywiście negocjacje z rządem nie przyniosą konkretów. (MK, GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_o.html0000644000205600001440000000645010632332632013424 0ustar pomorskieusers List UM w Suwałkach do ministra edukacji

List UM w Suwałkach do ministra edukacji

 

 

URZĄD MIEJSKI W SUWAŁKACH
Suwałki, 29.05.2007r.

Pan
Roman Giertych
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Edukacji Narodowej

Szanowny Panie Premierze,

W imieniu suwalskich władz samorządowych, dla których sercu bliska jest polska edukacja, chcielibyśmy przekazać wyrazy poparcia dla postulatów płacowych i socjalnych zgłaszanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Naszą szczególną radość wzbudził także postulat zwiększenia nakładów państwa na tzw. subwencję oświatową, oraz inne działania z tym związane. Byłoby to znaczące wsparcie dla działań już przez nas podejmowanych: objęcia wszystkich 5-latków w mieście opieką przedszkolną, systematycznego podnoszenia dodatków motywacyjnych dla nauczycieli, podwyższenia płac dla pracowników administracji i obsługi szkół i placówek oświatowych, zwiększenia nakładów na remonty i modernizację infrastruktury oświatowej. Jest to możliwe także dzięki wzajemnemu zrozumieniu i współdziałaniu władz samorządowych, dyrekcji i nauczycieli szkół i placówek oraz działaczy Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Jesteśmy przekonani, że działania podjęte przez władze państwowe, w porozumieniu z władzami samorządowymi i przedstawicielami pracowników oświaty przyczynią się do rozwiązania problemów i pozwolą z optymizmem spojrzeć na przyszłość polskiej edukacji.

Z wyrazami szacunku
Prezydent Suwałk
Józef Gajewski

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_r.html0000644000205600001440000001232710632332630013425 0ustar pomorskieusers Edukacyjna Międzynarodówka poparła strajk

Edukacyjna Międzynarodówka poparła strajk

 

 

List sekretarza generalnego ETUCE do Sławomira Broniarza, prezesa ZNP

Bruksela, 29 maja 2007

Sławomir Broniarz
Prezes ZNP



Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy,

Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty i Nauki jest zatroskany kolejnym protestem przeciwko sytuacji w polskiej edukacji, przeprowadzanym przez Wasz Związek 29 maja, a szczególnie problemami związanymi z wynagradzaniem nauczycieli i polityką edukacyjną.

ETUCE przypomina rządowi o jego odpowiedzialności za satysfakcjonujące i bezpieczne warunki pracy nauczycieli i innych pracowników szkoły.

Nie mamy wątpliwości, że w dzisiejszych czasach edukacja musi sprostać wielkim wyzwaniom. Nauczyciele czują ogromną presję, by nadążać za reformami i ciągłymi zmianami. Rola edukacji w osiąganiu społecznego dobrobytu staje się coraz ważniejsza. Jednak wprowadzanie zmian w edukacji jest skomplikowanym procesem i powinien on być dokonywany przy udziale wszystkich partnerów, a oparty na doświadczeniu i solidnym porozumieniu, także w sprawach płac.

Wspieramy naszych polskich Kolegów i Koleżanki w ich staraniach, aby problemy edukacji: oczywisty brak odpowiedzialności w dialogu społecznym, brak godziwych zarobków nauczycieli, a szczególnie młodych nauczycieli, stawiane były we właściwym świetle.

Z wielkim rozczarowaniem ETUCE obserwuje, jak polski rząd łamie zasady dialogu społecznego z organizacją nauczycielską ZNP. Żaden partner nie powinien forsować swoich decyzji bez wcześniejszej próby osiągnięcia porozumienia.
Wszyscy partnerzy w procesie edukacji muszą na sobie polegać i ufać, że porozumienia zostaną wprowadzone zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami.

ETUCE zdecydowanie prosi polski rząd, o wzięcie odpowiedzialności za dialog społeczny i partnerstwo. Ddziałania przeciwko dialogowi społecznemu prowadzą jedynie do konfrontacji, rozczarowania i braku rozwoju. Szkoła nie jest polem politycznej bitwy, lecz miejscem wychowania przyszłych generacji – taka odpowiedzialność wymaga dialogu społecznego i partnerstwa.

Silny dialog społeczny i partnerstwo to niezbędne elementy służące rozwiązaniu problemów i umocnieniu jakości i efektywności w edukacji. Zmiany w edukacji wymagają dokładnych przygotowań i zaufania pomiędzy zaangażowanymi w nie partnerami. Każdy rząd powinien to akceptować i zdawać sobie z tego sprawę.

ETUCE wspiera żądania ZNP i ma nadzieję, że polski rząd zareaguje pozytywnie na ten protest i podejmie wysiłki zmierzające do wprowadzenia zmian w polityce edukacyjnej wraz ze wszystkimi partnerami, szczególnie nauczycielami.

Drodzy Koledzy, Drogie Koleżanki,

Chcielibyśmy wyrazić solidarność z ZNP. Wspieramy Waszą decyzję, aby protestować 29 maja oraz popieramy Wasze żądania.

Musimy walczyć o lepszą jakość edukacji, respektować zasady dialogu społecznego i domagać się godnych płac dla nauczycieli w całej Europie.

Życzymy Wam sukcesu w Waszej walce!

Z poważaniem,

Martin Romer
Sekretarz Generalny ETUCE

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_29_s.html0000644000205600001440000000436310632332630013427 0ustar pomorskieusers Premier: nie ma przesłanek do strajku

Premier: nie ma przesłanek do strajku

 

 

Nie ma dzisiaj żadnych przesłanek do strajków - powiedział premier Jarosław Kaczyński dzisiaj rano (29 maja 2007 roku) w „Sygnałach Dnia", w radiowej Jedynce. Podkreślił, że jest gotowy do rozmów o podwyżkach płac dla najniżej zarabiających nauczycieli - stażystów i pielęgniarek, ale nie pod presją strajku tylko w ramach przyszłorocznego budżetu.

Premier dodał, że Polska „znakomicie się rozwija, rosną płace, w tym także tych, którzy mówią o strajku”. - Zlikwidujemy najniższe pensje nauczycieli - stażystów, po 900 zł – powiedział. Podkreślił jednak, że będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_30_5.html0000644000205600001440000001265310632332626013327 0ustar pomorskieusers Europoseł Szejna popiera strajkujących nauczycieli

Europoseł Szejna popiera strajkujących nauczycieli

 

 

Oświadczenie Przewodniczącego Polskich Posłów we Frakcji Europejskich Socjalistów w Parlamencie Europejskim Andrzeja Szejny w sprawie akcji protestacyjnej nauczycieli 


Pragnę wyrazić moje pełne poparcie dla protestu środowiska polskich nauczycieli przeciwko polityce edukacyjnej Rządu RP.

Dwugodzinny strajk ostrzegawczy pracowników oświaty jest konsekwencją złych decyzji i braku dialogu rządu z nauczycielami. Od czasu objęcia teki ministra Edukacji Narodowej przez Romana Giertycha obserwujemy ciągły proces upolityczniania systemu szkolnictwa, co stanowi rzecz bez precedensu w najnowszej historii Polski, po 1989 roku. Rząd i Ministerstwo Edukacji Narodowej zajmowało się jak dotąd głównie wprowadzaniem obowiązku noszenia szkolnych mundurków, zastraszaniem środowiska nauczycielskiego przy pomocy lustracji oraz grożąc dyrektorom szkół i innych placówek oświatowych utratą stanowisk. Nie stworzono natomiast jak dotąd absolutnie żadnej, jasnej i kompleksowej wizji rozwoju szkolnictwa w Polsce, pod kątem wychowania i wykształcenia młodego pokolenia Polaków - Europejczyków.
 
Warto przy tym zauważyć, że nauczyciele od czasu objęcia władzy przez obecną koalicję PiS-LPR-Samoobrona już wielokrotnie wyrażali swój sprzeciw i protest przeciwko polityce Rządu RP w zakresie edukacji, a przyłączali się do nich także uczniowie i ich rodzice.

Jednym z postulatów zgłaszanych przez protestujących nauczycieli są podwyżki ich wynagrodzeń oraz zapewnienie prawa do emerytur pomostowych. Te oczekiwania uważam za jak najbardziej uzasadnione. Nauczyciele są obecnie w Polsce jedną z najgorzej uposażonych grup zawodowych, a wynagrodzenia rozpoczynających pracę, świetnie wykształconych i przygotowanych do pracy z młodzieżą pedagogów, oscylują w granicach minimum socjalnego. Warto zwrócić też uwagę na ogromną, wręcz przytłaczającą różnicę w wysokości zarobków pomiędzy polskimi nauczycielami, a ich koleżankami i kolegami w większości krajów Unii Europejskiej. Pracownicy oświaty w Polsce zarabiają średnio od 5 do nawet 10 razy mniej.

Akcja protestacyjna objęła swoim zasięgiem około 60% polskich szkół. Najwięcej, bo aż 80% nauczycieli protestowało w województwie świętokrzyskim. Jestem szczególnie dumny, że w regionie, w którym sam się wychowałem i przechodziłem kolejne szczeble edukacji, tak liczna grupa nauczycieli wyraziła swój sprzeciw wobec negatywnych zjawisk i tendencji w polskiej oświacie.

Mając na uwadze własne doświadczenia szkolne oraz obecny, bezpośredni kontakt z naszą polską młodzieżą oraz ich rówieśnikami z innych krajów UE wiem, że polscy uczniowie i absolwenci szkół są znakomicie wykształceni, a poziom ich wiedzy z reguły przewyższa ten, który prezentują ich koleżanki i koledzy w innych krajach Unii. Jest to oczywiście wielką zasługą naszych pedagogów, którzy mimo wszelkich trudności swoją pracę traktują jako powołanie. Za to należy im się szacunek i najwyższe uznanie.

Pragnę zapewnić naszych polskich nauczycieli i pracowników oświaty, że będę dbał o to, aby ich problemy były zawsze dostrzegane i szeroko dyskutowane nie tylko w Polsce, ale i na forum europejskim. Nasz Rząd musi w końcu przyjąć do wiadomości fakt, iż w nowoczesnej Europie XXI wieku stworzenie odpowiednich warunków do dobrego, wszechstronnego wykształcenie młodego pokolenia Polaków jest absolutnym priorytetem. To oni bowiem zadecydują już niebawem o miejscu, roli i znaczeniu Polski w zjednoczonej Europie.

 

Andrzej Szejna
Poseł do Parlamentu Europejskiego
Przewodniczący Polskich Posłów
we Frakcji Europejskich Socjalistów w Parlamencie Europejskim

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_05_30_8.html0000644000205600001440000003441210632332626013327 0ustar pomorskieusers Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

Wystąpienie Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, na nadzwyczajnym posiedzeniu ZG ZNP

 

 

Zgodnie ze złożoną kilka dni temu deklaracją gościmy dzisiaj Pana Premiera. Szanowni Państwo, Panie Premierze zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami rozpoczynamy godzinne spotkanie, będzie ono poświęcone temu wszystkiemu, co wiąże się ze sporem zbiorowym prowadzonym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, ale także z tym, co się nazywa polityką edukacyjną rządu Rzeczypospolitej Polskiej, której pan jest wicepremierem i kreatorem tejże polityki.

Witam Pana w historycznej siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego, w siedzibie która rozpoczęła swój byt 70 lat temu. Dokładnie w lipcu minie 70 lat, kiedy powstał jednolity Związek Nauczycielstwa Polskiego i kiedy rozpoczęto budowę tego gmachu. Budynek został zbudowany ze składek członków Związku Nauczycielstwa Polskiego, zabrany nam dekretem Bieruta po drugiej wojnie światowej i zwrócony decyzją władz Warszawy, dokładnie na Walentynki, 14 lutego 2006 roku. A więc witam Pana w historycznej, będącą własnością Związku siedzibie naszej organizacji, największej polskiej organizacji skupiającej nauczycieli.

Panie premierze cieszymy się, że znalazł Pan czas, aby spotkać się z nami, aczkolwiek nie zapominamy o przykrych słowach wypowiadanych, czytanych przez nas na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie zapominamy o wypowiedziach ministra Orzechowskiego, pana partyjnego kolegi posła Wierzejskiego. To wszystko, niestety, pozostaje w nas, ale dzisiaj chcemy rozmawiać o tym, co przed nami - wzajemnymi relacjami między Związkiem Nauczycielstwa Polskiego a Ministerstwem Edukacji Narodowej.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wstąpił w spór zbiorowy z rządem w kilku sprawach: sprawach płac, sprawach emerytur oraz dialogu społecznego. I żadne z tych problemów nie mieści się w kompetencjach dyrektora szkoły, który faktycznie dla nas jest pracodawcą.
Wystąpiliśmy także do Rzecznika Praw Obywatelskich o to, aby był mediatorem między ZNP a ministrem edukacji narodowej. Pana odpowiedź udzielona rzecznikowi Kochanowskiemu była negatywna, stwierdził pan w tej odpowiedzi, że nie ma powodu, aby taką mediację rozpoczynać, bo zdecydowana większość postulatów ZNP została załatwiona. Otóż panie premierze, nie została załatwiona. Żaden z tych postulatów na dobrą sprawę nie został załatwiony.
 
Nie chcemy kruszyć kopii o to, czy mamy otrzymać 5 czy 7 proc. podwyżki płac w 2007 roku, nie rzecz w tym, ale zwracamy uwagę, że nie uregulowano tak prawnie, jak i finansowo innych postulatów zgłaszanych przez ZNP podczas negocjacji płacowych w 2007 roku. Nie dotknięto w ogóle sprawy matur. Wyrok Sądu Najwyższego potwierdza, że rację ma ZNP. Nie tylko nie uregulowano całego procesu zatrudniania nauczycieli-egzaminatorów, także nie określono godziwych stawek dla tych, którzy dzisiaj sprawdzają prace maturalne. Zaproponowano żenujące pieniądze. Nic dziwnego, że dzisiaj egzaminatorzy protestują. Tak na dobrą sprawę panie ministrze i minister edukacji i Centralna Komisja Egzaminacyjna są dzisiaj zakładnikiem w rękach egzaminatorów, którzy godzą się za tak niewielkie pieniądze te prace sprawdzać.

W 2007 roku w sposób bezduszny pozostawiono nauczycieli, którzy mają dyplom po SN i Studium Wychowania Przedszkolnego, i którzy otrzymują najniższy uposażenie z tabeli zaszeregowania osobistego. Związek apelował, aby tę niewielką grupę ludzi, zanim odejdą na emeryturę, spróbować pozostawić oczko wyżej, to jest tylko 120, 150 zł więcej. W sposób szczególnie negatywny odniesiono się do nauczycieli praktycznej nauki zawodu, a bez tych ludzi nie ma szkolnictwa zawodowego. I tutaj apelujemy do pana premiera, by mocą swojego rozporządzenia zechciał także tej grupie nauczycieli pomóc. By tym, którzy kończyli SN, a nie odeszli na emerytury, i którzy dzisiaj uczą praktycznej nauki zawodu w szkołach zawodowych, zechciał Pan pomóc.

Nasze postulaty nie są wcale radykalne i nie są one wcale nowe. Bo przypomnę, że od czerwca 2006 roku ZNP domaga się, aby płaca stażysty wynosiła 100 proc. kwoty bazowej zapisanej w ustawie o kształtowaniu płac dla państwowej sfery budżetowej, czyli dzisiaj byłoby to dokładnie 1885 zł. Mówiliśmy także o tym podczas ostatniego Zjazdu. Ten postulat nie jest nowym postulatem, ale chcemy, aby na tej bazie podnieść także wynagrodzenie nauczycielom będącym kontraktowymi nauczycielami, mianowanymi i dyplomowanymi. Polski nauczyciel wcale nie pracuje mniej niż jego kolega z Holandii, Francji, Niemczech, a zarabiamy cztery razy mniej. Wymiar czasu pracy polskiego nauczyciela, pokazują to polskie badania, jest na poziomie 40, 50 godzin tygodniowo, a zarabiamy wielokrotnie mniej niż nasi koledzy z Unii Europejskiej.

Apelujemy o to, aby rozpocząć dialog w sprawie emerytur pomostowych, ale także dla tych nauczycieli, którzy urodzili się po 1 stycznia 1969 roku. Kiedyś pani minister Lewicka obiecywała, że w szkołach będzie wszystko, będą urządzenia głośnomówiące, będą mikrofony, będą głośniki, będą dobre warunki pracy. Nic takiego nie zaistniało. Dlatego jesteśmy zdania, że w ramach reformy systemu emerytalnego nauczyciele urodzeni po 1 stycznia 1969 roku, jeżeli zechcą, będą mogli wrócić do normalnego systemu emerytalnego. Jeżeli wybrali II filar - żeby mogli z niego wyjść. Nie będzie tutaj lawiny. Nie będzie gwałtownych ruchów. Po pierwsze, umiemy liczyć, dzisiaj emerytura pomostowa wynosiłaby tylko około 550 zł, ale chcemy żeby taka możliwość była. Mizerna bo mizerna, ale jest to alternatywa wobec zasiłku dla bezrobotnych wypłacanego tylko przez 6 miesięcy w przypadku bezrobocia poniżej 14 proc. Każdy z nauczycieli potrafi liczyć, jeżeli ma możliwość pracy, to będzie pracował. Jeżeli zdrowie mu na to pozwala, nie jest zlikwidowana szkoła, nie jest zlikwidowany jego oddział, to będzie pracował. Nie będzie tu, powtarzam, lawiny przejścia na emerytury pomostowe.

Ale chcemy także, i tutaj zwracamy się za pana pośrednictwem także do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, pilnego, bardzo pilnego opublikowania informacji, że oto wolą obecnej większości koalicyjnej, wolą PiS, LPR i Samoobrony będzie dokonana taka zmiana prawa - chodzi o art. 88 Karty Nauczyciela w kontekście art. 23 - aby nauczyciele, którzy w tym roku nabywają prawo do emerytury nie byli zmuszani do odejścia na emeryturę. Blisko 40 tys. nauczycieli znajduje się w takiej sytuacji, że chce pracować, ale jeżeli nie odejdzie w tym roku na emeryturę, będzie zmuszonych pracować do 65 lub 60 roku życia.

My chcemy pracować, nie zmuszajcie nas do tego, abyśmy odchodzili na emeryturę, ale musi być jednoznaczna deklaracja, że wolą większości parlamentarnej jest dokonanie takiej zmiany prawa. Bez takiego zapewnienia w ciągu dwóch tygodni parlament nie jest w stanie zmienić tej ustawy. Wobec tego nauczyciele, którzy złożą podanie o rozwiązanie stosunku pracy w związku z przejściem na emeryturę, do końca maja br. pozostaną na marginesie. Od 1 września br. stracą pracę. Chciejmy tej grupie nauczycieli pomóc.

To jest także gest wobec samorządów, które zdają sobie sprawę z tego, że odprawy emerytalne dla nauczycieli wyniosą około 400 mln zł. To jest sprawa bardzo pilna - Panie Premierze. Ja zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to tylko i wyłącznie kwestia pana dobrej woli i pana intencji. Dlatego apelujemy do pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Ale tych działań, pozostających w bloku finansowych postulatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie da się osiągnąć bez zwiększenia nakładów na edukację. Bez zwiększenia nakładów w sposób skokowy, i to nie tylko z przeznaczeniem na płace nauczycieli, ale także na pomoc dla jednostek samorządu terytorialnego, dla tych samorządów, które mają ogromne problemy ze zbilansowaniem swoich działań w sferze edukacji, ale także po to, abyśmy nie zepchnęli na margines bytu ekonomicznego pracowników administracji i obsługi, którzy są także częścią edukacji, a którzy dzisiaj zarabiają poniżej minimum socjalnego w tym kraju.

I trzeci element niezwykle istotny, to jest dialog społeczny. Bardzo dobrze się stało, że Pan Premier dzisiaj zechciał się z nami spotkać. Bardzo dobrze się stało, że doszło do piątkowego spotkania, bo to pokazuje, że jesteśmy ze sobą w stanie rozmawiać. Ale w trakcie tego piątkowego spotkania pan premier powiedział, że opinie wyrażane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego mają bardzo wysoki poziom merytoryczny. I było to dla mnie ważniejsze niż pana deklaracja dotycząca chęci pójścia na rękę, przepraszam tu bardzo za kolokwializm, w zakresie podwyżki płac, czy w sprawie emerytur pomostowych. To pana oświadczenie, że nasze uwagi, nasze propozycje, nasze rozwiązania mają wysoki poziom merytoryczny było dla mnie bardzo ważne. To jest także zasługa tych ludzi siedzących na sali, że oni wiedzą co mówią na temat oświaty, a nie mówią co wiedzą.

Panie Premierze, nie ma w naszej postawie koniunkturalizmu, nie ma i nie było. Nie popieraliśmy reformy strukturalnej systemu oświaty. Prawie 250 tys. nauczycieli podpisało się w proteście przeciwko reformie strukturalnej polskiego systemu edukacji. Mówiliśmy: najpierw zmieńmy program, dostosujmy go do potrzeb zmieniającej się szkoły, szkolmy nauczycieli, kształćmy tych nauczycieli – także w tym zakresie mamy wiele do naprawienia, a reformę strukturalną: gimnazja, licea 3-letnie zostawmy na później. Niestety, wolą polityczną najpierw powstały gimnazja. Dzisiaj borykamy się z problemami wychowawczymi. Związek nie był tego orędownikiem, choć zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że reforma w polskiej szkole jest potrzebna, ale nie w takim kierunku w jakim ona poszła. Dzisiaj, niestety, mleko się wylało.

Dzisiaj możemy dyskutować nad pana propozycjami powrotu do czteroletniego liceum, ale zwracam uwagę na to, że nie byliśmy orędownikami tego rodzaju zmian. Krytyka gimnazjów, krytyka zagrożeń potwierdziła rację w argumentacji Związku Nauczycielstwa Polskiego. Podstawy programowe, kształcenie nauczycieli, to były te prawdziwe priorytety, ale rzeczywistość pokazała, że stały się zupełnie inne. Ale chciałem się zapytać Panie Premierze, jakie poglądy mieli pana dzisiejsi klakierzy, przepraszam za to określenie, nasi koledzy z Solidarności, co robili w 1997, 1998 roku, jak bardzo gwałtownie optowali za gimnazjami, a jak dzisiaj wiele złego opowiadają o systemie wychowawczym tego rodzaju szkolnictwa. Związek konsekwentnie trzyma się swoich racji i swoich argumentacji. Być może się mylimy, powtarzam, być może się mylimy, ale rzeczywistość pokazuje, że to my mieliśmy rację.

Związek był zawsze krytyczny wobec działań ministrów edukacji narodowej. Próbuje nam się przypiąć łatkę, że inaczej postępowaliśmy w sprawie ministra Wiatra, czy w sprawie minister Krystyny Łybackiej. To Związek zorganizował prawie 10-tysięczną manifestację żądając odwołania ministra Wiatra, to tu na tej sali kolega Fidos pytał się pani minister Łybackiej, czy to jesteś ty, na którego czekamy. To tu pani minister Łybacka przeżywała ciężkie chwile w kontaktach ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. Ale to pokazuje, że dla nas ważne są racje szkoły, racje nauczyciela, racje ucznia, bez względu na opcję polityczną, która w tym momencie rządzi.

To Ministerstwu Edukacji Narodowej powinno zależeć na opinii partnerów społecznych. To odpowiedzialny rząd powinien szukać kontaktów z partnerami społecznymi w ramach czegoś, co szumnie nazywa się dialogiem społecznym, a dzisiaj w Polsce przybiera raczej postać farsy, a nie rzeczywistego dialogu społecznego. To władza powinna szukać kontaktu także z nauczycielami, a nie chronić się przed nauczycielami kordonem policji. To władzy powinno zależeć na tym, żeby się z tymi nauczycielami spotykał najwyższej rangi urzędnik, a nie tak, jak to miało miejsce w kancelarii premiera, gdzie przy całym szacunku dla pani, która się z nami spotkała, był to chyba najniższej rangi urzędnik w administracji rządowej. Sami sobie, Panowie, wystawiliście świadectwo, szacunku dla drugiego człowieka, szacunku dla nauczyciela, chęci rzeczywistego dialogu społecznego.

Panie Premierze, Szanowni Państwo! Tutaj ma Pan szansę rozpocząć dialog, ale od jutra czekamy na konkrety w zakresie naszych postulatów. Dziękuję bardzo.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

2007_05_31_3.html0000644000205600001440000000477310632332625013331 0ustar pomorskieusers Wstępne wyniki strajku ostrzegawczego

Wstępne wyniki strajku ostrzegawczego

 

 

Cały czas spływają do Zarządu Głównego ZNP w Warszawie statystyki strajkowe z okręgów. Pełnych danych ilustrujących skalę strajku ostrzegawczego pracowników oświaty jeszcze nie ma. Ze wstępnych informacji zebranych przez ZG ZNP wynika, że np. w woj. śląskim strajkowało 45,5  proc. placówek, w woj. wielkopolskim - 49 proc., w woj. zachodniopomorskim - 41 proc., woj. lubuskim - 67 proc., a w woj. świętokrzyskim 65 proc. Są to jednak dane z 30 maja 2007 roku z godz. 8.00.

Komentarz Sławomira Broniarza, prezesa ZNP: - Wtorkowy strajk ostrzegawczy pracowników oświaty wypadł dobrze. Strajkujący nauczyciele i pracownicy administracji pokazali, że to środowisko wiele może; pokazali, że są w stanie zmobilizować się i walczyć o godne życie, a takiego nie można zapewnić rodzinie, jeśli się jest nauczycielem –stażystą i zarabia się 986 zł netto.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_31_4.html0000644000205600001440000000264210632332625013323 0ustar pomorskieusers List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_05_31_7.html0000644000205600001440000006570010632332625013332 0ustar pomorskieusers Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (30 maja)

Zapis czatu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem (30 maja)

 

 

Moderator: Ponownie witam Państwa i Pana Prezesa ZNP Sławomira Broniarza, który uczestniczy w drugim już czacie w Głosie Nauczycielskim w ciągu kilku dni.

ogrodniczka: Panie Prezesie, co z opcją "0" ?????????? jestem rozgoryczona.....

Sławomir Broniarz: Opcja zero została zgłoszona wczoraj panu premierowi Gosiewskiemu. Oczekujemy wsparcia innych partnerów społecznych

eugenia: czy awans zawodowy zostanie zniesiony, kiedy??? to najbardziej niesprawiedliwa rzecz, która spotyka młodych nauczycieli na początku ich pracy w szkole!

Sławomir Broniarz: To samo zdanie miało ZNP w 1998 roku - pozostaliśmy osamotnieni. W dniu dzisiejszym, rozmawiając o zmianach zasad wynagradzania, założyliśmy potrzebę rozmowy także o stopniach awansu zawodowego, ale prosimy o sugestie w tej sprawie.

1944: Panie Prezesie, co z postulatem wyrównania subwencji do rzeczywistych kosztów funkcjonowania oświaty???? zwiększenie subwencji jest szansą na normalne zarobki również dla administracyjnych pracowników oświaty

Sławomir Broniarz: Żądanie PKB z przeznaczeniem na edukację zawiera w sobie także i ten postulat. Istnieje pełna zgodność, że 5, 6 proc. PKB pozwoli zrealizować nasz postulat dotyczący wzrostu płac nauczycieli i pracowników oświaty.

eugenia: dlaczego nauczyciel kontraktowy za tę sama pracę otrzymuje połowę pensji nauczyciela dyplomowanego??? czy uważa Pan, że to w porządku???

Sławomir Broniarz: Nie, ale ZNP w 1998 r. przegrało z ministrem Handke, którego wsparła Solidarność.

nauczycielka: witam, chciałam zapytać, dlaczego w czasie konferencji prasowej nikt nie wspomniał o pracownikach oświaty (woźnych, sprzątaczkach...). Oni też brali udział w strajku!

Sławomir Broniarz: ZNP podziękował wszystkim pracownikom uczestniczącym w strajku. Czyniłem to wielokrotnie w rozmowach z mediami, prezesami Oddziałów i Okręgów. Jeszcze raz wszystkim dziękuję.

Ifigenia: Jak ocenia Pan udział pracowników oświaty w strajku ostrzegawczym?

Sławomir Broniarz: Mogło być lepiej, ale blisko 200 tys. też jest liczbą imponującą.

mab: Panie Prezesie, czy warto było tak walczyć o te wcześniejsze emerytury, skoro nauczyciele boją się poprzeć Pana i ZNP przyłączając się do strajku? Może lepiej by było, gdyby przyszła do zawodu, a wtedy może i do Związku, rzesza młodych ludzi, ambitnych, wykształconych...

Sławomir Broniarz: Najważniejsze są płace. Walka o emerytury wynikała z kalendarza organizacji pracy szkoły. To jest walka o młodych nauczycieli, oni też będą kiedyś emerytami.

ogrodniczka: Co Pan rozumie przez innych partnerów społecznych w kontekście opcji zero ???

Sławomir Broniarz: Solidarność i Forum Związków Zawodowych.

zdziwiony: Panie prezesie. Czy ZNP zrezygnowało ze sztandarowego postulatu utrzymania emerytur na obecnych zasadach? Przeczytałem na stronie GN tylko o liście Giertycha do kuratorów. Czy więc już starsi nauczyciele mają pakować walizki?

Sławomir Broniarz: Polecam uważną lekturę stanowisk Związku Nauczycielstwa Polskiego, zamieszczaną także na łamach GN. Z niczego nie zrezygnowaliśmy.

wojtek: Szanowny Prezesie! Jeszcze raz pytam, czy istnieje szansa utrzymania wcześniejszych emerytur do 2008 dla nauczycieli, którzy nie spełnili warunków do 2007 r.?

Sławomir Broniarz: Czynimy non stop zabiegi. Kolejna tura rozmów 6 czerwca br., ale obawiam się, że w tych żądaniach jesteśmy osamotnieni.

eugenia: dlaczego zgodziliście sie na 10% podwyżki w przyszłym roku. chociaż zakładaliście 20%???

Sławomir Broniarz: Ale mówimy wyraźnie! 20 proc. w dwa lata. Możemy żądać 100 proc., co pozostanie tyle nierealne, co śmieszne i nieuczciwie wobec środowiska, bo nie będziemy tego w stanie spełnić.

Ifigenia: Czy nie uważa Pan, że należy utrzymać przywilej wcześniejszego przechodzenia na emeryturę? Jakie jest stanowisko ZG ZNP i rządu?

Sławomir Broniarz: Polecam lekturę stanowisk Związku; stanowisko rządu jest temu przeciwne.

nauczycielka: w czasie poprzedniej rozmowy powiedział Pan, że za godziny strajku nie potrąca się pensum nauczycielowi, który zadeklarował chęć udziału w strajku. W praktyce wygląda to jednak inaczej. Dyrektorzy zapowiedzieli potrącenia z wypłaty jeszcze przed podjęciem ...

Sławomir Broniarz: Potrącenia za strajk - to przedmiot negocjacji między oddziałem a pracodawcą, a z pensum nikt Pani tego nie potrąci. To jest zadanie dla organizatora protestu w szkole. Ogromna większość samorządów jednoznacznie zdecydowała - nie potrącać za strajk.

eugenia: co radzi Pan młodym nauczycielom, którzy po 4 latach pracy w szkole są wypaleni zawodowo???

Sławomir Broniarz: Po czterech latach pracy? Zmianę zawodu.

Kasia: Czy dzisiejsze spotkanie z Solidarnością to prognostyk wspólnej walki ZNP i Solidarności o wszystkich nauczycieli? Czy jest szansa na dłuższą współpracę, czy to tylko chwilowy rozejm?

Sławomir Broniarz: Pytanie to proszę kierować do pana Kubowicza i jego kolegów. Związek nigdy nie odmawiał współpracy. Ile razy jednak można wybaczać zarzuty i publiczne oczernianie naszej organizacji.

1944: czy związek ma jakieś rozwiązania, które zwiększą szansę na zatrudnienie osób młodych w oświacie?

Sławomir Broniarz: Tak. Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli. Wyższe płace, ale także DOBÓR do zawodu najbardziej oczekiwanych.

Ifigenia: Od kiedy miałaby obowiązywać podwyżka zasadniczej pensji dla stażysty do 100% kwoty bazowej?

Sławomir Broniarz: Od 1 stycznia 2009 roku.

nauczycielka: Panie Prezesie, nie chodziło mi o podziękowania dla pracowników oświaty, ale o konkretne informacje na temat ich zarobków.

Sławomir Broniarz: Polecam lekturę stanowisk i uważne słuchanie prezesa, a także lekturę najbliższego GN. Płace administracji i obsługi ustalane są z samorządem terytorialnym; jest to zadanie dla zarządu oddziału.

eugenia: jakie kroki zostały podjęte ze strony ZNP w celu zniesienia awansu nauczycielskiego, dokładniej mówiąc w celu zlikwidowania kolosalnych różnic w wynagrodzeniu nauczyciela stażysty czy kontraktowego, a nauczycielem dyplomowanym???

Sławomir Broniarz: W 1998 r. tylko ZNP było przeciwne czterem stopniom awansu zawodowego. Dzisiaj wymaga to zmiany Karty Nauczyciela, ale jesteśmy gotowi przedstawić rządowi propozycje w tym zakresie.

krzysiek: Panie Prezesie, czy w skład 10% podwyżki w przyszłym roku wchodzi inflacja i redukcja klina podatkowego?

Sławomir Broniarz: ZNP proponuje 10 proc. plus inflację. Nie jesteśmy zwolennikami klina podatkowego.

ogrodniczka: postawmy sprawę jasno ! Utrzymanie warunków do przejścia na emeryturę po 2007 dla średniej grupy wiekowej jest tylko hasłem

Sławomir Broniarz: Od 2004 r. udało się to przesunąć do 2007 r. Strajk 60 proc., to moim zdaniem za mało, aby już na starcie przekonać rząd do naszych racji.

Wojciech: Czy szczerze wierzy Pan w zapewnienia Giertycha, że w przyszłym roku będą podwyżki? Musi Pan przyznać, że to zapewnienia na wyrost. Bez PiS-u nic nie zrobią. Może więc zamiast z Giertychem trzeba gadać z Kaczyńskim?

Sławomir Broniarz: rozmawialiśmy z premierem tydzień temu. Dzisiaj również. wielokrotnie podkreślałem, że oczekujemy stanowiska PiS. W tej chwili toczą się rozmowy koalicji.

1944: czy popiera Pan postulowane przez SLD wstrzymanie obniżki skladki rentowej i przeznaczenie tych środków na podwyżki w służbie zdrowia i szkolnictwie?

Sławomir Broniarz: Tak, ale nie jest to tylko postulat SLD. Podobnie myśli ZNP. To jest 19 mld zł do wykorzystania.

hania: jaki zakres prac podjąć może komisja, dziś zapowiadana na konferencji prasowej, w temacie kształcenia nauczycieli?

Sławomir Broniarz: Po pierwsze, zmiany programowe z położeniem nacisku na psychologię i pedagogikę oraz praktyki szkolne, przyjrzenie się jakości studiów na wielu uczelniach, to tyko wstępne propozycje.
nauczycielka: Panie Prezesie, mogą mi potrącić za strajk, proszę bardzo :) Czuję się jednak niezręcznie wobec kolegów, którzy przyszli na strajk, mimo że nie mieli zajęć i też będą mieli potrąceni z pensji.

Sławomir Broniarz: To jest absurd. Nikt, kto w czasie wolnym od zajęć uczestniczył w akcji strajkowej, nie może mieć potrącone za strajk, bo oznaczałoby to, że jeżeli ktoś w czasie wolnym przychodzi do szkoły, aby wypełnić dziennik, powinien mieć za to zapłacone.

hania: moje wrażenia po strajku na moim terenie: ludziom się nie chce... niech to inni za mnie zrobią.. tych innych było - u nas - 10%, mimo wszystkich działań podjętych przez oddział....

Sławomir Broniarz: Dziękuję za tyle.

niestrajkujący: czy jest pan zadowolony z efektów strajku?

Sławomir Broniarz: Na efekty musimy jeszcze poczekać, na razie rozpoczęły się rozmowy, których bez strajku nie byłoby.

Ifigenia: Czy jest możliwa publiczna debata z p. Kubowiczem i stroną rządową w mediach? (wyjaśnienie niedomówień i oskarżeń?)

Sławomir Broniarz: Taka debata była wczoraj w TVP3. Natomiast publiczna debata, choćby za pośrednictwem mediów, toczy się stale.

linijka: Chcę się podzielić krótką dygresją na temat strajku w mojej szkole. Wczoraj rano zostaliśmy zebrani w pokoju nauczycielskim przez panią dyrektor. Wśród nauczycieli byli moi koledzy z ZNP, uzbrojeni w nasze związkowe znaczki i gotowi do strajku...

Sławomir Broniarz: Proszę o pełen tekst na adres znp@znp.edu.pl

mab: Czy ZNP będzie walczył o swoje dobre imię (np. przed sądem), czy też może zapowiedź przyznania KEN-ów załatwia sprawę min. Orzechowskiego?

Sławomir Broniarz: Sprawa ministra Orzechowskiego była przedmiotem rozmowy z ministrem Giertychem. Wniosek do sądu jest gotowy.

ogrodniczka: mówimy cały czas o nauczycielach - co z nauczycielami pracującymi w tzw. integracji - ni pies ni wydra. Praca niewspółmierna do pracy w "normalnych" placówkach i przy najgorszej opcji do 60 lat ???? szok !!!!!

Sławomir Broniarz: Mówiąc o nauczycielach mówimy o wszystkich nauczycielach.

eugenia: jeśli chcecie dobierać odpowiednie osoby, najpierw musicie tym osobom zagwarantować odpowiednią płacę, nie taką na poziomie 1000 zł netto

Sławomir Broniarz: Jesteśmy zgodni.

brzozi: Kiedy związek uelastyczni swoją działalność, organizując np dla członków Związku bezpłatne szkolenia finansowane z EFS

Sławomir Broniarz: Realizuje to OUPiS Placówka - pani Małgorzata Chicińska, która stale organizuje te szkolenia.

jaro: Czy Pana zdaniem nowy rok szkolny zacznie się kolejnym strajkiem nauczycieli? Czy jest realna szansa na przełom, bo chyba mgliste obietnice 10 % podwyżki (nawet nie wiadomo brutto, czy netto) nikogo nie zadawalają?

Sławomir Broniarz: to zależy od stanowiska większości koalicyjnej, ale także od naszej determinacji. Kierownictwo Związku jest gotowe.

1944: oczywiście, że poparcie dla postulatów powinno być większe niż 60%,ale takie jest środowisko nauczycieli, niestety. Pozostali pewnie liczą, że skorzystają na wysiłku i poświęceniu strajkujących, bo że nie chcą podwyżek - nie wierze:)

nauczycielka: Czy nie sądzi Pan, że popularność ZNP byłaby większa, gdyby Zarząd był apolityczny? Państwo zbyt często podkreślali swe sympatie do SLD.

Sławomir Broniarz: Rozmawiamy z każdym, kto chce z nami rozmawiać. Jeżeli taką wolę wyrazi PiS lub PO, nie odmówimy. Oczekujemy na zaproszenie.

Ifigenia: Czy nie uważa Pan, że dodatek za staż powinien być wypłacany do końca kariery zawodowej?

Sławomir Broniarz: Najważniejszą rzeczą jest godziwe wynagrodzenie zasadnicze. Wszystko inne jest pochodną, która tylko zaciemnia obraz.

tomi: Dlaczego ZNP ciągle toleruje funkcjonowanie w rządzie tak opryskliwego, nienawidzącego nauczycieli i niekompetentnego polityka jak Orzechowski? Może zamiast wniosku o odwołanie Giertycha powinniście złożyć wniosek o wykluczenie jego z rządowej ławy?
Sławomir Broniarz: osoba ministra Orzechowskiego była dzisiaj przedmiotem rozmowy z ministrem Giertychem. Odwołanie ministra w warunkach obecnej większości koalicyjnej jest niestety nierealne.

domator: Jak pan skomentuje list ministra Orzechowskiego do przedstawicieli szkół im. Jana Pawła II, w którym apeluje, by nie brali udziału w strajku? Mnie on zbulwersował...

Sławomir Broniarz: Mnie również. Rozmawialiśmy na ten temat z ministrem Giertychem, oczekując reakcji.

Ifigenia: Popieram zmiany (przygotowanie przyszłych kadr), ale ważna jest również sprawa predyspozycji psychicznych, których w tej chwili nikt nie sprawdza.

Sławomir Broniarz: Moim zdaniem, dobór do zawodu nauczyciela powinien rozpocząć się już w pierwszej klasie licea. Podzielam opinię.

dwalcz: do 1944: dziwi cię, że takie małe poparcie? A con wierzysz, że 2 godziny strajku cos zmienią?

Sławomir Broniarz: To jest pytanie do szeregowych członków Związku, nauczycieli, pracowników administracji. Kierownictwo Związku nie musi być namawiane, ale strajk trzech osób niczego nie zmieni. Natomiast cofać nie mamy się dokąd, ani nie mamy z czego ustępować.

rankor: Panie Prezesie - proszę o konkrety: jakie są granice ustępstw ZNP w konkretnych sprawach (czy ZNP przystanie na ministrowe 10%?) i jaki jest dalszy scenariusz protestu?

Sławomir Broniarz: Oczekujemy 20 proc. wzrostu wynagrodzeń do 2009 r.

eugenia: co Pan radzi młodym nauczycielom, którzy chcą odejść ze szkoły ze względu na niskie płace????

dwalcz: U mnie już to widać, nie ma chętnych do pracy od września:)

Sławomir Broniarz: dlatego dla Związku najważniejszą rzeczą jest wzrost wynagrodzeń i otwarcie szkół na młodych.

sprawiedliwy: Dlaczego ZNP nie dba o wszystkich nauczycieli, a tylko o niektórych? Wcześniejsze emerytury powinny być dla wszystkich, a nie tylko dla tych, którzy się "załapią" do roku 2011.
wojtek: Jaka jest różnica między nauczycielem z 29-letnim stażem a 30-letnim, któremu się udało zalapać w ostatniej chwili na wcześniejszą emeryturę? Jak to się ma wobec Konstytucji mówiącej o równości społecznej?

Sławomir Broniarz: Polecam lekturę stanowisk Związku. O tym mówiliśmy wczoraj premierowi Gosiewskiemu. Jaki był udział w strajku Pana? Bardziej właściwe są prawa nabyte i tzw. opcja zerowa, co jest postulatem Związku Nauczycielstwa Polskiego.

nauczycielka: Słyszałam od koleżanek, że wielu dyrektorów i samorządowców próbowało wywierać nacisk na nauczycieli i pracowników oświaty, aby nie podejmowali strajku...

Sławomir Broniarz: takie naciski, to fakt. Dziwię się, bo każdy z tych dyrektorów jest przede wszystkim nauczycielem. A starania Związku dotyczą wzrostu nakładów na edukację. Leży to w interesie samorządu.

goga: Czy organ prowadzący może nie potrącić z pensji tych dwóch godzin

Sławomir Broniarz: Tak.

nauczycielka: Czy dyrektor, który zajął się uczniami w czasie strajku, może wypisać sobie zastępstwa?

Sławomir Broniarz: Nie powinien, bo organizacja pracy szkoły jest zadaniem dyrektora, ale może o to wnioskować do jednostki samorządu terytorialnego.

1944: do dwalcz - ja popieram strajk w stylu górników;) Ale po pierwsze nie ja decyduję, a po drugie tu poparcie byłoby jeszcze mniejsze, niestety.

eugenia: dlaczego w mediach, na stronie związku również wprowadza się ludzi w błąd podając średnie wynagrodzenie, które nie jest adekwatne do tego, co nauczyciel zarabia????

Sławomir Broniarz: Polecam wnikliwą lekturę art. 30 ustawy - Karty Nauczyciela. Niestety, co jest naszym paradoksem, wszystkie strony mówią prawdę.

rankor: Oczekuję na na konkretną, a nie mętną odpowiedź typu: oczekujemy 20% wzrostu wynagrodzeń do 2009. Wie pan, ile to jest te żałosne 20% za 2 lata?

Sławomir Broniarz: 100 proc. kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty, co będzie skutkowało wzrostem wynagrodzeń dla pozostałych stopni awansu zawodowego.

igrek: Dlaczego ZNP, organizując strajk, nie połączyło sił z lekarzami? Może taki zmasowany protest pokazałby rządzącym, że wszystkie istotne segmenty, za które odpowiada państwo, leżą...

Sławomir Broniarz: Proponowaliśmy panu Bukielowi wspólny protest, był w ZG i propozycję odrzucił.

jol: Jak Pan skomentuje groźby opolskiego kuratora Zająca, który zapowiedział, że wszystkim, którzy przystąpili do strajku, nie ujdzie to płazem

Sławomir Broniarz: Strajk w Opolu był legalny. Kuratorowi polecimy lekturę Ustawy o systemie oświaty. Kurator nie ma prawa wyciągać żadnych konsekwencji wobec nauczycieli.

ian: Czy Związek przewiduje jeszcze jakąś akcję protestacyjną przed końcem roku szkolnego?

Sławomir Broniarz: To może być tylko decyzja ZG (74 osoby).

gwg: Panie Prezesie - uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na nurtujący nie tylko mnie, ale również moich nauczycieli problem. Pytanie brzmi: czy nauczyciele, którzy do końca tego roku nabędą uprawnienia emerytalne, będą mogli przejść na emeryturę na starych zasadach?

Sławomir Broniarz: Dzisiaj na wniosek ZNP wicepremier Giertych miał przesłać do wszystkich kuratorów oświaty list w tej sprawie, który będzie gwarancją dla wszystkich osób, które są w takiej samej sytuacji, jak Pan.

rankor: Po raz kolejny pytam: jakie są granice ustępstw TERAZ?!

Sławomir Broniarz: Powtarzam raz jeszcze: 10% podwyżki plus inflacja w 2008r., i co najmniej taka sama podwyżka w kolejnym.

eugenia: Panie Prezesie !!!! proszę zrozumieć, że nauczyciele nie zadowolą się już 20% w ciągu dwóch lat. Tu potrzeba 50% od teraz !!!!!!!!!!!!

Sławomir Broniarz: Ja to wiem.

rankor: kiedy te 100% bazowe ma wejść? w grudniu odchodzę na emeryturę!

Sławomir Broniarz: Postulaty płacowe dotyczą przyszłego roku, w tym roku sprawa budżetu i podwyżek jest zamknięta.

eugenia: proponuję podnieść nauczycielom stażystom i kontraktowym, oni maja najmniej. Co Pan na to???

Sławomir Broniarz: Pensje wszystkich nauczycieli liczone są od stawki, jaką otrzymuje nauczyciel stażysta. Ten dostaje na rękę 986 zł, podczas gdy opiekunka w Warszawie, zajmująca się jednym dzieckiem, 1500 zł.

goga: Dlaczego tak dużo osób wypisuje sie z ZNP; zna Pan przyczynę?

Sławomir Broniarz: ale jeszcze więcej zapisuje się. Natomaist ZNP, to przede wszystkim Ogniska w szkołach. Ich brak aktywności, konformizm, uległość wobec dyrekcji i organów prowadzących często przynosi takie skutki.

nauczyciel33: Czy dyrektor szkoły może uznać strajk za nielegalny (przerwane rozmowy mediacyjne ze strony samorządu) i może wpisać nagany do akt osobowych pracownikom strajkującym?

Sławomir Broniarz: Nie. Odpowiedź na to znajdujemy w art. 12 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

eugenia: u mnie w szkole dodatek za wychowawstwo wynosi 55 zł brutto. To skandal. nie sądzi Pan???

Sławomir Broniarz: Tak, ale to jest zadanie dla zarządu oddziału, który negocjuje z gminą regulamin wynagradzania.

rankor: Czyli w tym roku już nic nie dostaniemy? A w nowym roku tylko 10%?! O to jest ten strajk?!

Sławomir Broniarz: Wzrost wynagrodzenia o 20 % jest zadaniem Związku.

nauczyciel33: Czy pracownicy administracji i obsługi mogli wziąć udział w strajku? Samorządy mają inną interpretacje "pracownika samorządowego"

Sławomir Broniarz: Mogli wziąć udział w strajku. Są oni pracownikami szkoły.

brzozi: Proszę wymienić, jakie korzyści posiada członek ZNP ? Strajkuje za innych, dba o sprawy innych nauczycieli i co naprawdę z tego ma ? Dokładnie nic.

Sławomir Broniarz: Prawo polskie nie rozróżnia pracowników należących i nienależących do związku, a więc wzrost płac jest równy dla wszystkich. Jedyne, co może związek zaoferować, to pomoc, preferencje i ulgi dla swoich członków w korzystaniu z kursów, szkoleń, wypoczynku...

Ifigenia: Czy prezes oddziału może wpływać na wybór prezesa ogniska? U mnie to osoba (w ognisku) niekompetentna.

Sławomir Broniarz: Wybór może tylko odbywać się w tajnym głosowaniu. To powinno uniemożliwić manipulację. Wpływ prezesa Oddziału jest niedopuszczalny.

Max: Panie Prezesie, czy przesunięcie terminu przechodzenia na wcześniejsze emerytury oznacza, że po spełnieniu wymogów w latach 2008-2011 też można odejść?

Sławomir Broniarz: Tak. zostańmy w pracy. W dniu dzisiejszym minister Giertych zobowiązał się wysłać list do kuratorów na ten temat.

nauczycielka: Uległość związkowców, czy w ogóle nauczycieli wobec dyrektora, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, jest często wynikiem uwag typu: "mam pełną teczkę podań o pani miejsce"

Sławomir Broniarz: Trzeba się zastanowić, czy jestem przygotowany na bycie prezesem oddziału lub ogniska. Wybory są okazją do weryfikacji tej oceny.

eugenia: Ustalmy raz na zawsze spójne przepisy wynagradzania za matury, wychowawstwo, niech będą jednolite dla wszystkich; dlaczego jeden ma mieć więcej tylko dlatego, że pracuje w większym mieście????

Sławomir Broniarz: Stanowisko Związku znają kolejni ministrowie. Potwierdził je także wyrok Sądu Najwyższego na temat wynagrodzenia za matury. Decyzję w sprawie rozporządzenia na ten temat może wydać tylko minister edukacji. W 1998 r. ZNP było osamotnione w dyskusji z ministrem...

max: A co w sytuacji, gdy uzyskam te uprawnienia w latach 2008-2009?

Sławomir Broniarz: Dzisiejszy stan prawny pozostawia jedynie emeryturę pomostową, choć rozmowy z wicepremierem Gosiewskim 6 czerwca będą okazją do powtórzenia naszych żądań.

moderator: Czas czatu mija. Kończymy spotkanie z Panem Prezesem. Dziękujemy bardzo Panu Prezesowi i wszystkim uczestnikom.

Sławomir Broniarz: Dziękuję bardzo.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

2007_06_03_8.html0000644000205600001440000000676310632332623013335 0ustar pomorskieusers 2007_06_06_6.html0000644000205600001440000000313110635542061013322 0ustar pomorskieusers List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty

List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty

 

 

List Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP do strajkujących i solidaryzujących się pracowników oświaty - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_06_7.html0000644000205600001440000000373510635542061013335 0ustar pomorskieusers Podziękowania

Podziękowania

 

 

Dziękuję wszystkim, którzy 29 maja 2007 roku wzięli udział w dwugodzinnym strajku ostrzegawczym pracowników oświaty oraz organizatorom akcji protestacyjnej ZNP. Dziękuję za to, że byliśmy gotowi walczyć o lepsze życie nauczycieli i pracowników oświaty oraz o godne warunki pracy.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_06_8.html0000644000205600001440000000623310635542061013332 0ustar pomorskieusers Strajk ostrzegawczy pracowników oświaty

Strajk ostrzegawczy pracowników oświaty

 

 

Co druga szkoła wzięła udział w strajku ostrzegawczym 29 maja br., który trwał przez pierwsze dwie godziny lekcyjne. Pracownicy oświaty domagają się minimum 20 proc. podwyżek, zwiększenia nakładów na oświatę, zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę co najmniej do 2011 r. oraz prawa do tzw. pomostówki. Organizatorem strajku był Związek Nauczycielstwa Polskiego.

29 maja po południu kierownictwo ZNP spotkało się z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. Rozmowy dotyczyły spraw emerytalnych - zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę co najmniej do 2011 roku i prawa do tzw. pomostówki dla nauczycieli.

- Spotkanie miało charakter informacyjny. Przedstawiliśmy postulaty ZNP. Wicepremier mówił natomiast o założeniach do tzw. pakietu ustaw emerytalnych, nad którym pracuje rząd. Ze strony wicepremiera nie padły jednak żadne konkrety - relacjonuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Strona rządowa ma ustosunkować się do postulatów ZNP i wyliczyć koszty zachowania wcześniejszych emerytur dla nauczycieli. Kolejne spotkanie odbędzie się 6 czerwca o godz. 16.00.  

Dzień po strajku przedstawiciele Związku spotkali się natomiast z wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem. Szef MEN poparł postulaty płacowe ZNP i zadeklarował, że będzie walczył o podwyżki dla nauczycieli m.in. podczas prac nad projektem przyszłorocznego budżetu, które rozpoczną się już w czerwcu. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_06_9.html0000644000205600001440000000724210635542057013341 0ustar pomorskieusers Petycja na rzecz wysokiej jakości usług publicznych dostępnych dla wszystkich

Petycja na rzecz wysokiej jakości usług publicznych dostępnych dla wszystkich

 

 

Drogie Koleżanki i Koledzy,

Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty, Europejska Konfederacja Związków Zawodowych oraz OPZZ zwróciły się do nas kilka miesięcy temu z prośbą o zbieranie podpisów pod petycją na rzecz wysokiej jakości usług publicznych dostępnych dla wszystkich.

Dla środowiska oświatowego jest to bardzo ważna inicjatywa! Europejska Konfederacja Związków Zawodowych chce dzięki zebraniu dużej liczby podpisów wymusić na Komisji Europejskie opracowanie dyrektywy, która zapewnić ma m.in. ochronę usług publicznych, a więc oświaty przed próbami jej urynkowienia i komercjalizacji. Dyrektywa ta wprowadzałaby zapis, że rządy krajów członkowskich Unii zobowiązane są do zapewnienia powszechnego dostępu do edukacji dobrej jakości oraz że zobowiązane są do stwarzania takich warunków, aby misja oświaty mogła być realizowana i rozwijana.

Byłby to więc dla nauczycieli dokument o kapitalnym znaczeniu. Bardzo ważny argument we wszelkich przyszłych rozmowach z Rządem.

Drogie Koleżanki i Koledzy!

W ostatnich miesiącach uzyskaliśmy niejedno potwierdzenie solidarności ze strony organizacji międzynarodowych. Z interwencją w sprawie ZNP zwróciły się do polskiego rządu i Europejska Konfederacja Związków Zawodowych i Europejski Komitet Związków Zawodowych Oświaty, w naszej sprawie na arenie międzynarodowej i w kraju interweniował także OPZZ. Na zainteresowanie i wsparcie należy odpowiadać wsparciem i zainteresowaniem. Brak reakcji na prośby o podpisy pod petycją stawia nas w naprawdę niezręcznej sytuacji, okazuje się bowiem, że skutecznością w tej sprawie mogła się wykazać dotychczas tylko Solidarność, przesyłając do Europejskiej Konfederacji ponad 29 tysięcy podpisów.

Apelujemy więc do Was o zebranie podpisów pod ta petycją, tym bardziej, że termin ich zbierania upływa do końca czerwca. Prosimy, abyście przynajmniej część list z podpisami przywieźli już na posiedzenie Prezydium ZG oraz abyście podjęli działania do zebrania, jak największej liczby podpisów w swoich okręgach.

Z koleżeńskim pozdrowieniem
/-/ Jarosław Czarnowski
Wiceprezes ZG ZNP

 

 

 

 

 

2007_06_07_1.html0000644000205600001440000001460310635542056013330 0ustar pomorskieusers Spotkanie u ministra Giertycha

Spotkanie u ministra Giertycha

 

 

W siedzibie MEN odbyło się w środę (30 maja br.) spotkanie kierownictw ZNP i oświatowej "Solidarności" z wicepremierem, ministrem edukacji Romanem Giertychem i wiceministrem edukacji Sławomirem Kłosowskim.

Podjęto kilka decyzji.

Już w najbliższym czasie zostaną powołane trzy zespoły robocze, w skład których wejdzie po dwóch przedstawicieli MEN, ZNP i oświatowej "S", które się zajmą:
 
- przygotowaniem zmian dotyczących finansowania systemu oświaty (w tym także nauczycielskimi płacami),
- zmianami w systemie oświaty (m.in. problemami szkolnictwa zawodowego, liceów i wychowania przedszkolnego),
- kształceniem nauczycieli.

Jest to odpowiedź na postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego, których realizacji Związek domaga się od dawna – powiedział GN Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Nie od dziś Związek zwraca uwagę na problemy nauczycieli zawodu, którzy w większości są absolwentami Studiów Nauczycielskich.

Postanowiono również, że już dziś Roman Giertych wyśle pismo do kuratorów oświaty z prośbą o przekazanie dyrektorom szkół pisma rzecznika prasowego rządu Jana Dziedziczaka. Rzecznik pisze w nim, że nauczyciele, którzy nabędą uprawnienia do emerytury z art. 88 Karty Nauczyciela do końca grudnia 2007 r. nie muszą rozwiązywać stosunku pracy w tym roku. Mogą to zrobić w wybranym przez siebie terminie w latach następnych.

GN dowiedział się, że rząd postanowił przeprowadzić zmiany w odpowiednich przepisach Karty Nauczyciela korzystając z szybkiej ścieżki legislacyjnej – co oba oświatowe związki zawodowe przyjęły z zadowoleniem.

Wicepremier zapowiedział, że będzie wnioskował o 10 proc. podwyżkę nauczycielskich płac w budżecie na 2008 rok i obiecał zabiegi o podwyżki w latach następnych. Pozostaje do ustalenia, czy te 10 proc. zostanie powiększone o inflację.

Jednocześnie Giertych odniósł się pomysłu znanego jako klin podatkowy. Podkreślił, że nie jest entuzjastą tego rozwiązania, ponieważ oszczędności, szacowane na 19 mld zł nie zostaną przeznaczone wyłącznie dla nauczycieli.

Minister edukacji, przypominając, że średni wzrost płac w Polsce jest obecnie szacowany na ok. 9 proc. podkreślił, że nie widzi powodów, dla których podobny wskaźnik nie powinien obejmować również nauczycieli.

Do końca roku szkolnego zostaną przyznane medale KEN nauczycielom rekomendowanym przez ZNP. Wnioski o przyznanie tych odznaczeń już w ubiegłym roku zostały pozytywnie zaopiniowane przez powołaną przez MEN komisję. Jej przewodnicząca, Sylwia Kulik z oświatowej „S”, podkreślała, że merytorycznie wnioski były bez zarzutu. Mimo to minister Giertych w ostatniej chwili wstrzymał ich przyznanie. Na dzisiejszym spotkaniu zadeklarował jednak, że prace nad ponowną weryfikacja wniosków zostaną przyspieszone.

Przedstawiciele ZNP rozmawiali z Giertychem również o tegorocznych negocjacjach płacowych, zwieńczonych stosownym rozporządzeniem. Związek uznał, że rozporządzenie to zostało wydane przed formalnym zakończeniem negocjacji i przed podpisaniem ewentualnego protokołu rozbieżności. Dlatego w tym roku ZNP skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek, w którym wystąpił o sprawdzenie, czy minister edukacji miał prawo wydać taki akt prawny.

W czasie dzisiejszego spotkania Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział, że wycofa z Trybunału Konstytucyjnego ten wniosek – uzasadniając to chęcią skupiania się nie na sporach na płaszczyźnie prawnej, a na skutecznej walce o większe środki finansowe dla nauczycieli w roku przyszłym i następnych.

Sławomir Broniarz powiedział GN, że najwyższy czas, by rozmawiać o pieniądzach dla oświaty, ponieważ czerwiec jest miesiącem, w którym rząd musi przedłożyć Komisji Trójstronnej zarys planu budżetowego na rok przyszły.


Na konferencji prasowej po spotkaniu minister Giertych wrócił do tematu platformy dla edukacji, który poruszył 15 maja na posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP. W zamyśle szefa resortu platforma ma stanowić rodzaj oświatowego lobby ponad podziałami politycznymi. Giertych podkreślał, że dzisiejsze rozmowy w MEN ze związkami zawodowymi mogą stać się początkiem budowania takiej właśnie platformy. (A, Głos Nauczycielski)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_07_2.html0000644000205600001440000000675010635542054013333 0ustar pomorskieusers ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

 

 

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

Nakładów na edukację w wysokości 5% PKB oczekuje ZNP w przyszłorocznym budżecie państwa – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP na konferencji prasowej 6 czerwca. – Taki poziom nakładów na oświatę umożliwi wzrost wynagrodzeń dla wszystkich pracowników oświaty, a ponadto zapewni:

? upowszechnienie edukacji przedszkolnej

? obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji szkolnej

? rozwój szkolnictwa zawodowego i bazy kształcenia praktycznego

? upowszechnienie zajęć pozalekcyjnych realizowanych przez szkoły

? objęcie wszystkich pierwszoklasistów nauką języka obcego oraz drożność kształcenia językowego

? zwiększenie dostępności do pomocy psychologicznej.

Przypomniał także postulaty ZNP dotyczące emerytur nauczycielskich, będą one przedmiotem dzisiejszych rozmów kierownictwa ZNP z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. ZNP domaga się:

1) uruchomienia szybkiej ścieżki legislacyjnej dotyczącej art. 88 Karty Nauczyciela tak, by jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego weszła w życie ustawa gwarantująca zachowanie po 1 stycznia 2008 r. uprawnień emerytalnych przez nauczycieli, którzy nabędą je do końca 2007 r.
2) gwarancji rządu w zakresie przyjęcia przez większość parlamentarną inicjatywy obywatelskiej w sprawie tzw. opcji zerowej, co pozwoli zachować dotychczasowe uprawnienia emerytalne nauczycielom, którzy w roku bieżącym nie spełnią warunków określonych w art. 88 KN
3) objęcia emeryturami pomostowymi nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1968 r., a także zapisania w ustawie, a nie rozporządzeniu, prawa do emerytury pomostowej dla wszystkich nauczycieli.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_3.html0000644000205600001440000001147310635542054013332 0ustar pomorskieusers Pismo ZNP do CKE w sprawie wynagrodzenia egzaminatorów

Pismo ZNP do CKE w sprawie wynagrodzenia egzaminatorów

 

 

ZPE/079/3/07                                                                                                             2007-06-04

Pan
Marek Legutko
Dyrektor
Centralnej Komisji Edukacyjnej
Warszawa


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego popiera protest nauczycieli - przewodniczących zespołów i weryfikatorów sprawdzających prace maturalne w sesji letniej  egzaminu maturalnego roku 2007.
  Drastyczne obniżenie stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach w porównaniu do obowiązujących w roku ubiegłym jest lekceważeniem pracy nauczycieli i niedocenieniem ich roli i znaczenia w przebiegu procedury przeprowadzania egzaminu. Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa za nieodpowiedzialne działanie Centralnej Komisji Edukacyjnej, która koordynując i nadzorując przeprowadzanie i ocenianie prac egzaminacyjnych dopuściła do takiej sytuacji.
Wielokrotnie informował Pan, w czasie posiedzeń komisji sejmowych i spotkań w siedzibie ZNP, że stawki tegoroczne będą wyższe. Dzisiaj natomiast, tylko dzięki odpowiedzialności nauczycieli weryfikatorów i ich poczuciu obowiązku nie doszło do zakłóceń w przebiegu egzaminu maturalnego.
Po raz kolejny jest to dowód na to, że kwestie wynagradzania nauczycieli za pracę przy egzaminach maturalnych i potwierdzających kwalifikacje zawodowe powinny być uregulowane systemowo. Zdaniem Zarządu Głównego ZNP nowelizacji powinien ulec art. 22 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.), którego treść powinna zostać rozszerzona o następujący zapis:
„Art. 22 ust.2 pkt 13:
Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi corocznie w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokość i warunki przyznawania minimalnych stawek wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych, oraz określi zasady przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel  ”
W tej sprawie kierowaliśmy do Pana pismo w marcu br. Zdaniem ZNP propozycja ta prawidłowo wiąże kwestie wynagradzania za pracę przy maturach z aktem prawnym, na podstawie którego egzaminy te są przeprowadzane - a nie z Kartą Nauczyciela czy rozporządzeniem płacowym, które z maturą nie mają żadnych punktów stycznych. Ponadto wprowadza systemowe rozwiązanie na szczeblu centralnym w postaci upoważnienia ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do wydania rozporządzenia w tej sprawie, po zasięgnięciu opinii CKE. Rozporządzenie powinno być ogłaszane do końca roku poprzedzającego sesję egzaminacyjną i regulować również kwestie dotyczące warunków towarzyszących sprawdzaniu prac. Należy także pamiętać, że w dalszym ciągu rozwiązania wymaga sprawa zwrotów kosztów podróży do ośrodków położonych poza miejscem zamieszkania egzaminatora, zwrotów kosztów przejazdu nauczyciela, który został powołany w skład zespołu przedmiotowego egzaminu ustnego w innej szkole.
Biorąc pod uwagę wagę i pilność sprawy, Związek Nauczycielstwa Polskiego prosi Pana o podjęcie interwencji i jednoczesne wyjaśnienie wątpliwości, które zostały podniesione.


Z poważaniem
(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_4.html0000644000205600001440000001331210635542052013323 0ustar pomorskieusers Utrzymanie uprawnień emerytalnych nauczycieli - informacja MEN

Utrzymanie uprawnień emerytalnych nauczycieli - informacja MEN

 

 

MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Rzecznik Prasowy MEN
BI-AW-052-881/07

Warszawa, 31 maja 2007 r.

 

Szanowni Państwo,

w związku z napływającymi licznie pytaniami w sprawie uprawnień emerytalnych nauczycieli, przekazuję Państwu następującą informację:


1. Obecny stan prawny

Zgodnie z art 86 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz, 674 ze zm.) nauczyciel oraz członek jego rodziny mają prawo do zaopatrzenia emerytalnego określonego w przepisach o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z uwzględnieniem przepisów ustawy, z tym że nauczyciel zaliczany jest do pracowników wykonujących pracę w szczególnym charakterze.

Z faktu zaliczenia nauczyciela do pracowników wykonujących pracę w szczególnym charakterze wynika uprawnienie do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, tj. uprawnienie do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, a jedynie przy spełnieniu warunku posiadania wymaganego stażu pracy (30-letni lub 25-letni w stosunku do nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze), o którym mowa w art. 88 Karty Nauczyciela i po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy.

Uprawnienie do przejścia na emeryturę bez względu na wiek na ww. zasadach jest uprawnieniem wygasającym i przysługuje do końca roku 2007 nauczycielom urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r., jeżeli nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa (art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela).

W związku z powyższym - w obecnym stanie prawnym - nauczyciele, którzy w tym roku chcą skorzystać z uprawnień emerytalnych na podstawie art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela powinni rozwiązać stosunek pracy na swój wniosek:
a) złożony do dnia 31 maja br.
albo
b) złożony na mocy porozumienia z dyrektorem szkoły/placówki do dnia 31 grudnia 2007 r.


2. Projektowany stan prawny

W projekcie ustawy o emeryturach pomostowych z dnia 27 kwietnia 2007 r. przewidziano dla nauczycieli dwie "ścieżki" przechodzenia na wcześniejszą emeryturę (dotyczy nauczycieli urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r.):

I - emeryturę pomostową: po osiągnięciu wieku wynoszącego co najmniej 55 lat dla kobiet i co najmniej 60 lat dla mężczyzn, okresu składkowego co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn oraz okresu pracy w szczególnym charakterze co najmniej 15 lat (art. 6 projektu);

II - utrzymanie uprawnienia do przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek dla nauczycieli, którzy do dnia 31 grudnia 2007 r. spełnili warunki określone w art. 88 Karty Nauczyciela (z wyjątkiem warunku rozwiązania stosunku pracy), jeżeli nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo, jeżeli złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na dochody budżetu państwa (art. 35 projektu).


Uprzejmie proszę Państwa Kuratorów i Dyrektorów o przekazanie powyższej informacji wszystkim Nauczycielom.

 
/-/ Aneta Woźniak
Rzecznik prasowy MEN

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_06_07_5.html0000644000205600001440000000256010635542052013327 0ustar pomorskieusers Wystąpienie Przewodniczącego ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_07_6.html0000644000205600001440000001531210635542051013326 0ustar pomorskieusers Projekt ZNP nowelizacji art. 30 ust. 3 KN, przekazany do Klubu SLD

Projekt ZNP nowelizacji art. 30 ust. 3 KN, przekazany do Klubu SLD

 

 

ZPE/022/1-9/JG/07  
2007-06-01

Pan
Jerzy Szmajdziński
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego
Sojuszu Lewicy Demokratycznej
Warszawa

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego przekazuje w załączeniu projekt nowelizacji art. 30 ust. 3 ustawy Karta Nauczyciela, z prośbą o poparcie wniosku podczas prac parlamentarnych.


(-)Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 


projekt

Ustawa
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


Art. 1. W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:

 - w art. 30 ust. 3 wyrazy „82%” zastępuje się wyrazami „92%”.

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2008r.


Uzasadnienie


Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty zgodnie z konstrukcją art. 30 ust.3 i 4 ustawy Karta Nauczyciela stanowi podstawę wyliczeń średnich wynagrodzeń nauczycieli pozostałych stopni awansu zawodowego.
Od wejścia w życie ustawy z dnia 18 lutego 2000r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz zmianie niektórych innych ustaw procentowy wskaźnik udziału średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty stanowi 82 %, a później po nowelizacji z dnia 15 lipca 2004 r. co najmniej 82% kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej na podstawie ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Od 7 lat pozostaje na niezmienionym, niskim poziomie co powoduje, iż grupa zawodowa nauczycieli znajduje się wśród grup najniżej zarabiających. Ogranicza to w poważnym stopniu dostęp młodych ludzi do zawodu i powoduje dużą migrację tej grupy w poszukiwaniu pracy na zachodzie. Ponadto skazuje również odchodzących z zawodu na niskie emerytury.
Biorąc pod uwagę zmiany kwoty bazowej, średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty  w kolejnych latach wynosiło:

Rok             Kwota bazowa                   Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty

2000               1490,30                                   1222
2001               1603,56                                   1315
2002               1603,56                                   1315
2003               1667,70                                   1368
2004               1717,73                                   1409
2005               1769,26                                   1451
2006               1795,80                                   1473
2007               1885                                        1546


Powyższa tabela wskazuje, iż w ciągu 7 lat wzrost średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty wynikający ze zmiany wysokości kwoty bazowej wyniósł jedynie 324 złotych, co dawało średnio na rok wzrost o kwotę 46,28 złotych.
Od średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty określane są wysokości średnich wynagrodzeń pozostałych nauczycieli stosownie do posiadanego szczebla awansu zawodowego – kontraktowego – 125%, mianowanego – 175%, dyplomowanego - 225% średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty. Wprowadzenie zapisów ustawowych gwarantujących, iż średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowić będzie co najmniej 92% kwoty bazowej stworzy również szansę nauczycielom kontraktowym, mianowanym
i dyplomowanym na godny wzrost wynagrodzeń.
W obecnym stanie prawnym wynagrodzenia nauczycieli kształtowane są zarówno przez ministra właściwego ds. oświaty i wychowania, który corocznie w rozporządzeniu określa minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego jak i przez organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego, który corocznie w drodze regulaminu obowiązującego od dnia 1 stycznia do 31 grudnia określa wysokość innych składników wynagrodzenia w taki sposób, aby średnie wynagrodzenia nauczycieli, składające się ze składników, o których mowa w ust.1 art.30 ustawy Karta Nauczyciela odpowiadały na obszarze działania danej jednostki samorządu terytorialnego co najmniej średnim wynagrodzeniom nauczycieli, o których mowa odpowiednio w ust.3 i 4 tejże ustawy.
Nowelizacja polegająca na wzroście procentowym wskaźnika z 82% do 92% ze względu na konstrukcję wynagrodzeń nauczycielskich przyniesie również wzrost minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego określanych corocznie w rozporządzeniu, jak również wzrost dodatków określanych przez jednostki samorządu terytorialnego.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_7.html0000644000205600001440000001126410635542047013336 0ustar pomorskieusers Apel prezesa ZNP: nie atakujcie związkowców, oni walczą o podwyżki

Apel prezesa ZNP: nie atakujcie związkowców, oni walczą o podwyżki

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował: nie odwracajmy uwagi od walki o wyższe pensje skupianiem się na sprawach finansowych Związku i jego pracowników. To są przecież niegodne metody – powiedział na konferencji prasowej w Warszawie 1 czerwca 2007 roku.

- Mamy z jednej strony napiętą sytuację w edukacji, ale równocześnie prowadzone są rozmowy z rządem o podwyżkach dla nauczycieli. Zaczął się dialog, który mam nadzieję będzie miał trwały charakter. Tymczasem CBŚ odwiedza Dom Nauczyciela w Limanowej, a ABW wchodzi do Domu Nauczyciela w Gdańsku. To nie wszystko – powiedział Broniarz. - Związkowcy wypytywani są przez dziennikarzy o zarobki, a opolski kurator oświaty straszy wyrzucaniem z pracy strajkujących nauczycieli.

Zdaniem szefa Związku, są „to jawne próby zdyskredytowania walki Związku Nauczycielstwa Polskiego o wyższe pensje dla nauczycieli”. - Podejmowane są też ataki na mnie osobiście i innych działaczy związkowych, ale niewykluczone, że za moment rozpocznie się atak na całe środowisko – dodał.

Zaapelował, aby nie szukać tematów zastępczych. - Przecież dzisiaj mówimy o ważniejszych rzeczach dotyczących 600 tys. nauczycieli, z których spora część trzy dni temu nie przystąpiła do strajku, bo obawiali się potrącenia ze swojej pensji 40 zł za dwie godziny protestu. To jest miara naszego ubóstwa – mówił. – Nie stosujmy wobec środowiska nauczycielskiego i związkowego, które przecież reprezentuje interesy pracowników oświaty, niegodnych metod. Dziś związkowcy walczą o ważną sprawę. Nie pozwólmy, by negocjacje o podwyżkach zostały skierowane na inne tory.

Dodał, że Związek utrzymuje się sam. - Nie dostajemy ani złotówki z budżetu państwa. Działalność ZNP finansowana jest wyłącznie ze składek i tego, co Związek jako organizacja prowadząca działalność gospodarczą wypracuje – powiedział.

Zdaniem Broniarza „próbuje się także wytworzyć podział między nauczycielami a innymi grupami finansowanymi z budżetu”. - Oświadczam więc, że nauczyciele nie chcą nikomu niczego zabrać. Jesteśmy za podwyżkami dla lekarzy, pielęgniarek i dla pracowników służb mundurowych. Za podniesieniem rent i emerytur. I o to dzisiaj walczymy – podkreślił. Dodał, że strajk nauczycieli mógł przebiegać o wiele drastyczniej. – Mogliśmy zastrajkować przecież w czasie matur i sparaliżować życie szkół, uczelni i wielu tysięcy rodzin– mówił.
 
- Nauczyciel nie może zarabiać tyle, by był zmuszony do dodatkowej pracy, jak moja koleżanka, świetna nauczycielka geografii mająca na swoim koncie wielu olimpijczyków, która musi dorabiać w sklepie po godz. 16.00, czy nauczyciel, który po lekcjach rozwozi pizzę i drży pod każdymi drzwiami, by nie otworzył mu jego uczeń. System wynagradzania nauczycieli jest zły. I to naszemu społeczeństwu powinno zależeć, by nauczyciele lepiej zarabiali, bo to oznacza po prostu lepszą edukację. Dzisiaj toczymy walkę o lepsze życie i godne płace tysięcy nauczycieli. Nie rozmieniajmy tego na dobre – podkreślił szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_07_8.html0000644000205600001440000002545510635542047013346 0ustar pomorskieusers List otwarty Prezesa ZNP do prof. Mirosława Handke

List otwarty Prezesa ZNP do prof. Mirosława Handke

 

 

Stanowczo protestuję przeciwko Pańskim wypowiedziom pod adresem Związku Nauczycielstwa Polskiego, zamieszczonym w tygodniku „Wprost" (nr 23 z 10 czerwca br.).

Ma Pan oczywiście prawo do prezentowania swojego zdania i swojej oceny przeszłości, jednak zwykła przyzwoitość wymaga, by wygłaszane oceny nie były bezpodstawne. Pozwoli Pan, że odniosę się po kolei do poruszanych przez Pana spraw.

Związek Nauczycielstwa Polskiego nigdy nie negował potrzeby reformy edukacji,potwierdzaliśmy konieczność zmian, jednak naszym zdaniem – co nieustająco podkreślaliśmy – w pierwszej kolejności konieczne były zmiany  w programach nauczania i systemie kształcenia nauczycieli. Za błąd uznawaliśmy rozpoczęcie reformy od zmian strukturalnych, całkowite pominięcie w reformie wychowania przedszkolnego (w przedszkolach, nie w gimnazjach, do dzisiaj upatrujemy jedynej realnej okazji na wyrównanie szans edukacyjnych dzieci z różnych środowisk), marginalizowanie, niemal unicestwienie szkolnictwa zawodowego, a przede wszystkim utworzenie gimnazjów – szkół, skupiających młodzież w najtrudniejszym wieku rozwojowym. Historia potwierdziła, że to my mieliśmy rację. Nie może Pan zaprzeczyć, że problemy wychowawcze, z jakimi spotykają się nauczyciele w gimnazjach (sygnalizowane przez ZNP, a całkowicie przez Pana zignorowane), czy choćby praktycznie 2,5-letnie licea, są dostatecznym powodem do negacji sensu reformy strukturalnej.

Zauważam także, że zawodzi Pana pamięć. Nie może Pan bowiem wspominać spotkania, którego nie było. Przypominam zatem, że nie miał Pan okazji „spotkać się z (…) wyreżyserowanym spektaklem z udziałem 400 działaczy z tzw. terenu”, ponieważ nigdy nie był Pan w siedzibie ZNP (przynajmniej w czasie pełnienia funkcji ministra edukacji), ani też nie zaprosił Pan takiej liczby naszych działaczy do gmachu na al. Szucha. W świetle ówczesnych, jak i obecnych Pana zachowań, nasza niechęć do kontaktów z Panem jest uzasadniona. Natomiast co do Pana „przeczuć graniczących z przekonaniem” informuję Pana, że Związek Nauczycielstwa Polskiego jest w pełni niezależną organizacją i jako prezes tej organizacji nie oczekuję, ani nie dopuszczam do zewnętrznego sterowania naszą działalnością. Kierowanie „z tylnego fotela” było natomiast dobrze znane Panu, jako uczestnikowi koalicji AWS-UW, jednak proszę nie przypisywać ZNP niepopełnionych win.

W zasadzie bez komentarza można pozostawić uwagi dotyczące wysokości wynagrodzenia nauczycieli i wyliczanki, jakie Pan przeprowadza, wszyscy bowiem pamiętają doskonale, co było przyczyną Pana dymisji. „Poległ” Pan na rachunkach (tym bardziej więc popieram pomysł przywrócenia obowiązkowej matematyki na maturze). Pragnę jednak zaznaczyć, o czym Pan także pisze, że między wynagrodzeniem nauczyciela dyplomowanego obliczonym na podstawie art. 30 Karty Nauczyciela,a wynagrodzeniem pobieranym w kasie szkoły jest dwukrotna różnica in minus. Nie zaprzeczy Pan przecież, że nauczyciel stażysta otrzymuje „na rękę” mniej niż 1000 zł, a dyplomowany w trzydziestym roku pracy – ok. 1700 zł. Ponadto, zbudowany przez Pana system wynagradzania pomija ostatnie 15-20 lat pracy nauczyciela.

Nie ma mowy o „żonglowaniu” przez ZNP żądaniami. Nasze postulaty, będące podstawą sporu zbiorowego z rządem, dotyczą wzrostu wynagrodzeń w latach 2008 i 2009 (łącznie o 20%). Natomiast 7% wzrostu płac przytaczane było jako dowód niedotrzymania obietnic przez ministra Giertycha. Co do emerytur nauczycielskich, to przypominam, że spór sięga czasów rządu Jerzego Buzka, kiedy to pani minister Ewa Lewicka wykluczyła nauczycieli z grupy zawodów wykonywanych w szczególnym charakterze, pozbawiając nas prawa do emerytur pomostowych. Zachowanie uprawnień emerytalnych nauczycieli przewidują projekty dwóch ustaw (z 2006 r.), pod którymi podpisał się ZNP (pod jedną z nich razem z ponad 700 tys. grupą obywateli). Nie jest to zatem żaden nowy postulat, wymyślony – jak Pan sugeruje – na potrzebę chwili.

Kolejny raz potwierdza Pan nasze spostrzeżenie o kłopotach z pamięcią, dlatego przypominam Panu, że ZNP protestuje nie „tylko wtedy, gdy u władzy są rządy centroprawicowe”. W roku 1997 ponad 8 tysięcy nauczycieli protestowało w Warszawie żądając ustąpienia ministra Jerzego Wiatra. Podobny postulat kierowany był do premiera Leszka Millera wówczas, gdy ministrem edukacji była Krystyna Łybacka – przypomnę: członek ZNP – i żądanie to było skuteczne. Tyle tylko, że min. Łybacka miała odwagę spotkać się z blisko 500-osobową grupą nauczycieli, a Panu tej odwagi zabrakło. Równocześnie zwracam przy tym uwagę, że zarówno min. Łybacka, jak i jej następca, Mirosław Sawicki, byli zwolennikami dialogu (i to ze wszystkimi partnerami społecznymi), czego o Pana rządach nie mogę powiedzieć. Chlubny wyjątek stanowiła tylko pani Anna Radziwiłł, będąca Pańskim doradcą.

Nie oceniam postawy naszych kolegów z „Solidarności” oświatowej, co zresztą całkowicie nas różni, nie wiem też, czy fakt, że w dzisiejszej rzeczywistości „z trudem się [ona] odnajduje” wynika „z nauk Jana Pawła II”, pragnę jednak zwrócić uwagę na dzisiejsze stanowisko „Solidarności” w sprawie gimnazjów, emerytur pomostowych, czy też „2,5-letniego” liceum ogólnokształcącego. W czasach, gdy współtworzyli rząd, a prominentni działacze zajmowali kierownicze stanowiska w resorcie edukacji, ich stanowisko w tych sprawach było całkowicie odmienne.

Może dziwić Pańska niesprawiedliwa ocena samorządów terytorialnych, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że to właśnie samorządy w ogromnej mierze „uratowały” Pana reformę i tuszowały Pana błędy (i czynią to do dzisiaj), dokładając do płac nauczycieli z własnych środków, a nawet z zaciągniętych w tym celu kredytów bankowych.

Pana szacunki, dotyczące ponoć ogromnego majątku ZNP, są powieleniem bzdur i nieprawdy wielokrotnie przeze mnie dementowanej, aczkolwiek chciałoby się, by były one prawdziwe. Informuję Pana, że nasz majątek pochodzi ze składek związkowców, działalności gospodarczej prowadzonej przez Związek oraz darowizn i umów cywilnoprawnych. Związek posiada 3 sanatoria, 4 ośrodki wypoczynkowe sezonowe i 11 domów wczasowych całorocznych. Pełny wykaz stanu posiadania ZNP znajdzie Pan na naszych stronach internetowych lub w corocznie wydawanym Kalendarzu Nauczycielskim. Zarzuty, że majątek Związku pochodzi z czasów PRL, jako darowizna ówczesnych władz, czy też że powstał „na mocy niejasnej decyzji o jego [ZNP] reaktywacji latem 1983 r., czyli wtedy, gdy przyzwoici Polacy zajmowali się czymś innym” są nieprawdziwe, oszczercze i obraźliwe wobec tysięcy ludzi, którzy przez ponad 100 lat budowali nasz dorobek. „Limuzyna” marki Škoda ma się nijak do rządowej lanci, którą Pan podróżował i kupiona została wyłącznie ze środków ZNP, natomiast Pana samochód obciążył nauczycieli, w tym także mnie, jako podatników. Związek Nauczycielstwa Polskiego reaktywował działalność na mocy decyzji Sądu Wojewódzkiego w Warszawie 5 sierpnia 1983 r., a więc nie była to żadna „niejasna decyzja”, lecz działanie zgodne z obowiązującymi wówczas przepisami prawa.

Wszelkie granice przekroczył Pan jednak insynuując rzekome „zagrożenie dla stabilizacji państwa” ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego, wynikające jakoby właśnie ze zgromadzonego przez nas „ogromnego majątku”. Jest to nie tylko próba dokonania podziału między nauczycielami, a pozostałą częścią społeczeństwa oraz próba skierowania debaty publicznej dotyczącej szkoły i nauczycieli na całkowicie boczny tor. W swym zacietrzewieniu oskarżył Pan kilkaset tysięcy polskich nauczycieli, pracowników oświaty oraz szkolnictwa wyższego o chęć dokonania w Polsce zamachu stanu (!). Jak Pan, były konstytucyjny minister polskiego rządu, profesor wyższej uczelni, może formułować tak bezpodstawne, absurdalne oskarżenia, skierowane pod adresem swoich kolegów? To oni, swoją pracą, tworzyli i tworzą największy potencjał naszego kraju, kształcąc całe pokolenia młodych Polaków. Całkowicie jasne i zrozumiałe stają się teraz Pańskie nawoływania do ostatecznej rozprawy ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

Pana zaślepienie i nienawiść do ZNP, a w wielu sprawach zwyczajna niewiedza, nie pozwalają na sprawiedliwą ocenę działań Związku. Pokazuje także, że dla politycznych celów sięga Pan po nieprawdę, oszczerstwoi manipulację. To zaślepienie powodowało i powoduje w dalszym ciągu,że sprawy szkoły, uczniów i nauczycieli pozostają dla Pana sprawą marginalną. Najważniejsze to, „ślizgając” się po problemie i nie wchodząc w meritum, dołożyć przeciwnikowi.

W debacie publicznej nie pozostaje Pan osamotniony. Dzisiaj każdy ma prawo do wyrażania opinii – i tych, w sprawach oświaty nie brakuje. Rzecz w tym jednak, że do tego potrzebna jest także wiedza, i to niekiedy choćby elementarna.

Podając się do dymisji powiedział Pan: „Ja zbyt długo tkwiłem w błędzie, a to już niektórzy nazywają głupotą”. To rzeczywiście trafna myśl.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_17_1.html0000644000205600001440000001056710636537356013346 0ustar pomorskieusers Nowy spis lektur ministra edukacji

Nowy spis lektur ministra edukacji

 


Nowy spis powstał po konsultacji z nauczycielami - zapewnia rzecznik prasowy MEN Aneta Woźniak. spis ma być punktem wyjścia dla szkół, ponieważ nauczyciele sami moga dobierac lektury dla swoich uczniów. Tytuły zostały skonsultowane pośród grupy nauczycieli wybranych z kazdego województwa. I tak, w szkole podstawowej w klasach 1-3 uczniowie moga sięgnąć po:

"Kubusia Puchatka"
"Jacka, Wacka i Pankracka"M.Jaworczakowej
"Plastusiowy pamiętnik" M.Kownackiej
"Awantura o Basię" K. Makuszyńskiego

Prawdziwe radykalne "czystki" zaczynają sie w liceum - tam oto ze spisu usunięto:

"Cierpienia młodego Wertera" Goethego.
"Proces" Kafki,
"Ferdydurke", "Trans-Atlantyk" Gombrowicza
  "Szewcy" Witkacego
"Zbrodnia i Kara" Dostojewskiego
"Inny świat" G. Herlinga-Grudzińskiego

R.Giertych przyznaje, że nie miał wpływu na spis lektur, ale sam zdecydowanie woli Sienkiewicza od Gombrowicza.

W nowym kanonie MEN jest prawie 50 nowych pozycji, wśród nich trzy powieści Jana Dobraczyńskiego, pisarza i działacza katolickiego, przed wojną członka Stronnictwa Narodowego. MEN tłumaczy, że są nacechowane "wielkim ładunkiem patriotyzmu i wartościami chrześcijańskimi". Książka Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") oraz opowieść o papieżu - "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" (jako przykład literatury biograficznej) pióra publicysty Pawła Zuchniewicza. Dodany został także "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, czym chwalił się dwa dni temu podczas konferencji prasowej min. Giertych, oraz powieść "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.

Do spisu dołożono też "Obronę Sokratesa", zresztą błędnie przypisując jej autorstwo Arystotelesowi. Tymczasem "Obrona" to jeden z dialogów Platona. Dodano także ulubione powieści Giertycha: "W pustyni i w puszczy",  "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza, "Opowieści z Narni" C. L. Lewisa.

Przeciwko projektowi protestują poloniści, artyści, pisarze i politycy: Wisława Szymborska, Maria Janion, Stefan Chwin, Henryk Markiewicz,Pen Club, Polska Izba Książki, poloniści z UMCS w Lublinie.  Nawet Marek Jurek przynał, że nie rozumie decyzji MENu, przecież " Dostojewski to jeden z największych pisarzy chrześcijańskich, ulubiony pisarz naszego papieża, a "Szewcy" Witkiewicza to wielki dramat antytotalitarny". Premier Jarosław Kaczynski oświadczył w Programie 1 PR, ze nowy spis jest ponurym zartem i nie pozwoli, aby klasyczne dzieła zniknęły z kanonu.

Z ostatniej chwili: na listę dodano z powrotem "Inny Świat" G. Herlinga-Grudzinskiego.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_17_3.html0000644000205600001440000001053510636537354013341 0ustar pomorskieusers Stanowisko ZNP – lista zawodów przedstawiona przez Związek podczas środowych negocjacji (13 czerwca) z rządem w sprawie emerytur pomostowych

Stanowisko ZNP – lista zawodów przedstawiona przez Związek podczas środowych negocjacji (13 czerwca) z rządem w sprawie emerytur pomostowych

 

 

1. Nauczyciele: przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, liceów ogólnokształcących, liceów profilowanych, liceów uzupełniających, przedmiotów teoretycznych w szkołach zawodowych, szkołach zawodowych specjalnych i szkolenia rzemieślniczego w schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych, przedmiotów artystycznych i ogólnokształcących w szkołach artystycznych i innych placówkach kształcenia artystycznego.

2. Nauczyciele praktycznej nauki zawodu we wszystkich typach szkół.

3. Wychowawcy świetlic szkolnych, półinternatów, internatów, burs, ,wychowawcy młodzieżowych ośrodków wychowawczych i młodzieżowych ośrodków socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodków szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych, zakładów poprawczych, schronisk dla nieletnich, pogotowi opiekuńczych, domów dziecka, domów pomocy społecznej.

4. Pedagodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

5. Psycholodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

6. Opiekuni dziecięcy w domach małego dziecka.

7. Terapeuci zatrudnieni w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

8. Nauczyciele pałaców młodzieży, młodzieżowych domów kultury, ognisk pracy pozaszkolnej, pozaszkolnych placówek specjalistycznych, międzyszkolnych ośrodków sportowych prowadzących bezpośrednią pracę z dziećmi i młodzieżą systemem pracownianym.

9. Nauczyciele-bibliotekarze bibliotek szkolnych.

- Walczymy o wszystkich, którzy pracują z dziećmi – podkreśla Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. (mk)

 

 

 

 

 

2007_06_17_6.html0000644000205600001440000001240210636537353013336 0ustar pomorskieusers Religia będzie się liczyć na świadectwie

Religia będzie się liczyć na świadectwie

 

 

Aleksandra Pezda, kw

 

Od września będzie wliczana do średniej ocen - zdecydował minister edukacji Roman Giertych. Rozporządzenie podpisze do końca czerwca

Minister ogłosił to wczoraj na spotkaniu dyrektorów Wydziałów Katechetycznych wszystkich diecezji w Warszawie. - Jeżeli już uczeń chodzi na religię, niech traktuje ten przedmiot poważnie - tłumaczył na konferencji prasowej.

Lekcje religii nie są w polskich szkołach obowiązkowe. Dla uczniów niezainteresowanych szkoły mogą organizować zajęcia z etyki. Niewiele jednak się na to zdecydowało - tylko 353 szkoły. W pozostałych ponad 32 tysiącach szkół nie ma alternatywy dla tych, którzy nie chodzą na religię.

Pomysł dowartościowania lekcji religii w szkołach zgłosił w marcu 2006 r. na pierwszym spotkaniu nowego rządu PiS z Episkopatem bp Stanisław Wielgus, ówczesny współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Zaproponował, aby wszyscy uczniowie, którzy nie chodzą na lekcje religii, mieli obowiązkowe zajęcia z etyki oraz aby religia była przedmiotem do wyboru na maturze, a oceny z religii wliczać do średniej.

Z tej propozycji MEN wziął tylko średnią. Bo - jak zapowiedział min. Giertych - religia wejdzie do przedmiotów maturalnych dopiero w 2010 r. A o obowiązkowych lekcjach etyki nie ma na razie mowy.

W majowym wywiadzie dla "Gazety" metropolita warszawski, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Wychowania Katolickiego abp Kazimierz Nycz mówił: - Nikogo to nie dyskryminuje. Obawa, że katecheci dadzą za wysokie oceny, żeby zawyżyć średnią, jest tak samo niesłuszna jak ta, że katecheta będzie dyscyplinował jedynkami, żeby zmusić do nauki religii.

Ocena z religii na świadectwie może podnieść średnią, ale nie zwiększy szans np. przy wyborze studiów. Bo podczas rekrutacji uczelnie biorą pod uwagę wyniki z konkretnych przedmiotów, a nie całą średnią.

Projekt nowego rozporządzenia MEN jest na stronie internetowej resortu.

Katecheta: Mam z tym kłopot

Aleksandra Pezda: Ksiądz uważa, że stopnie na lekcji religii to dobry pomysł?

Ks. Zbigniew Paweł Maciejewski, katecheta w Zespole Szkół w Mławie: Osobiście mam z tym kłopot. Zdarzało mi się niewierzącym cynikom z bólem serca wystawić dobre oceny, a gorsze - mniej pojętnym, ale zaangażowanym, religijnym dzieciom. Dlatego uważam, że stopień z religii to sprawa drugorzędna.

Co mogą oceniać katecheci? Znam katechetkę, która rozlicza dzieci z obecności na niedzielnej mszy świętej.

- Według oficjalnych wytycznych Kościoła nie wolno nam oceniać wiary ani praktyk religijnych. Oceniać należy za wiedzę, jak na lekcjach z innych przedmiotów.

Np. za znajomość katechizmu, odpytanie z poprzedniej katechezy. Katecheta powinien zachęcać do praktyk religijnych, ale stopni za obecność lub nieobecność na mszy św. stawiać nie może.

Czy wliczanie ocen do średniej może od religii odstraszyć?

- Jednych uczniów odstraszy, innych może zachęcić. Potrafię sobie wyobrazić, że ten pomysł ministra niektórym uczniom poprawi średnią, bo może jakiś katecheta z dobrego serca wszystkim wystawia piątki.

Ale moi uczniowie nie będą zadowoleni. Ja jestem dość wymagający, najczęściej stawiam dopuszczający i dostateczny.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_17_7.html0000644000205600001440000004166410636537353013353 0ustar pomorskieusers Egzaminatorzy dostają mniej

Egzaminatorzy dostają mniej

 

 

Egzaminatorzy pracujący w komisjach maturalnych w części ustnej otrzymują połowę tego, co powinni – uważa Zawiązek Nauczycielstwa Polskiego. – Resort edukacji oszukuje nauczycieli – mówił Sławomir Broniarz, podczas konferencji prasowej w Warszawie 18 czerwca.

Według Broniarza, dla ustalenia czasu pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej wiążąca powinna być przede wszystkim ilość czasu pracy faktycznie spędzona w niej przez nauczyciela. – Niestety MEN uwzględniło tylko czas samej wypowiedzi ucznia przed komisją, bez czynności dodatkowych, takich jak np. zapoznanie ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych, dokonanie oceny ucznia przez nauczycieli oraz wypełnienie dokumentacji związanej z egzaminem – podkreślił szef ZNP. Jego zdaniem, te czynności zajmują nauczycielom mniej więcej tyle samo czasu, co wysłuchanie ucznia. – Czy MEN zakłada, że to wszystko robią krasnoludki? – pytał. Broniarz uważa, że „przelicznik” MEN prowadzi do „milionowych oszczędności na nauczycielach” i jest dla nich krzywdzący.

Nauczyciel – egzaminator jest opłacany przez samorządy. Jednak zasady finansowania jego pracy zostały określone w rozporządzeniu MEN. W tej sprawie specjalna instrukcję rozesłała do władz samorządowych wiceminister edukacji, Sylwia Sysko –Romańczuk. Z załączników do listu wynika, że np. czas trwania egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym trwa 10 min. – I tylko za te 10 minut mają płacone egzaminatorzy, a przecież nie da się przeegzaminować dobrze ucznia w tak krótkim czasie i jeszcze wypełnić dokumentację. To jest fikcja – mówił Broniarz. Dodał, że do Związku napływają liczne skargi od nauczycieli. – Dlatego też Związek w specjalnym piśmie zaapelował do resortu edukacji o pilne wycofanie się z instrukcji MEN i wydanie nowej – powiedział Broniarz.

MEN odpiera zarzuty. – To nieporozumienie i niezrozumienie istoty problemu – mówiła kilka godzin później na konferencji, wiceminister Sysko – Romańczuk. – W tym roku na opłatę egzaminów ustnych zostanie przeznaczone 25 mln zł, a w ubiegłym było to 13,5 mln zł – dodała podkreślając, że nie ma mowy o tym, by w tym roku nauczyciele pracujący w komisjach egzaminacyjnych dostali za swoją pracę mniej pieniędzy niż w ubiegłym. – W połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać za egzaminy ustne – powiedziała. Przyznała jednak, że są to doraźne rozwiązania, a nad kompleksowymi MEN dopiero pracuje. – Podjęto działania, by kwestie wynagradzania za pracę przy maturach uporządkować – powiedziała wiceminister.

Mark Legutko, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej powiedział, że zasady określone w piśmie MEN dotyczą „sposobu naliczania dotacji, a za zapłatę odpowiadają samorządy”. Dodał, że tak jak, nauczyciel ma płacone za efektywną lekcję, a nie za przygotowanie się to niej, tak egzaminator za przeprowadzenie egzaminu, a nie inne czynności, które musi jeszcze wykonać. – Taką właśnie analogię zastosowano – powiedział na konferencji w MEN.

- Szkoda, że ministerstwem oświaty kierują tacy ludzie – skomentował oświadczenie resortu, Sławomir Broniarz i podtrzymał swoją opinię. Prezes ZNP uważa także, że MEN bezprawnie przypisał sobie prawo do ustalenia w instrukcji wysokości wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. (mk)

 

List Sławomira Broniarza do MEN

 

Roman Giertych
Minister Edukacji Narodowej

           

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do pisma Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 04 czerwca 2007r. (sygn. DKOS–ZF–532–36/07) skierowanego do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i dyrektorów szkół podstawowych a podpisanego przez Podsekretarz Stanu w MEN p. Sylwię Sysko-Romańczuk – stanowczo oponuje przeciwko bezprawnemu obniżaniu wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych.

1.  Zdaniem ZNP przyjęty przez resort edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest niezgodny z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2007r. (sygn. akt III PZP 1/07). Jest nie tylko pozbawiony podstaw prawnych, ale także całkowicie nieprawidłowy tak pod względem prakseologii, jak i samej techniki przeprowadzania egzaminów.

W piśmie resort edukacji uzasadnia swoje stanowisko powołując się na treść §§ 69-71 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu  z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. z 2004r. nr 199 poz. 2046 ze zm.) które określają czas trwania egzaminu maturalnego w części ustnej. Jednakże jest to stanowisko bezprawne, ponieważ w treści rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania  i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych brak jest jakichkolwiek przepisów dotyczących sposobu wynagradzania za pracę w komisjach maturalnych. W rozporządzeniu tym określono jedynie przybliżony czas trwania poszczególnych rodzajów egzaminów licząc czas przypadający na jednego absolwenta. Są to więc jedynie normy instrukcyjne dotyczące techniki przeprowadzania egzaminu maturalnego i dlatego z całą pewnością nie można na ich podstawie formułować zasad dotyczących ogólnego wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej ani związanego z tym wynagrodzenia.

W szczególności, nadużyciem jest przyjęcie przez resort edukacji fikcji prawnej polegającej na uznaniu, iż praca nauczyciela przy maturach liczona jest wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych zawartych w tabeli nr 1 i następnie przeliczana na 45-minutowe godziny lekcyjne, a nie w oparciu o faktyczny czas udziału nauczyciela w komisji egzaminacyjnej. W przedmiotowym piśmie resortu edukacji czas pracy przy przeprowadzaniu ustnego egzaminu maturalnego z języka polskiego i języka mniejszości narodowej został określony na – 25 minut, egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym – na 10 minut, natomiast z języka obcego na poziomie rozszerzonym i w oddziałach dwujęzycznych – na 15 minut. Tak restrykcyjne i arbitralne określenie czasu trwania egzaminu kłóci się z ustaloną praktyką przeprowadzania tego egzaminu. Tezę tę potwierdza treść rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych w §§ 69 ust.1, 70 ust.2 i 71 ust.2, w których stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają około 25, 10 i 15 minut. Oznacza to że treść rozporządzenia z 7 września 2004r. w sposób wyraźny zakłada hipotezę, że w określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać dłużej niż 25, 10 i 15 minut. Założenie to zostało jednak zignorowane przez resort edukacji.

Instrukcja resortu edukacji jest również nieprawidłowa także dlatego, że nie uwzględnia całego katalogu czynności dodatkowych związanych z egzaminowaniem ale nie będących częścią egzaminu (np. zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora jest zupełnie pominięty w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji z dnia 4 czerwca 2007r.

Dla ustalenia wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji wiążąca powinna być ilość czasu pracy faktycznie spędzonego przez nauczyciela w komisji maturalnej, potwierdzona zapisami w protokole podpisanym przez przewodniczącego komisji. Jeżeli bowiem nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin, zgodnie ze stawką osobistego zaszeregowania i dodatkiem za warunki pracy (jeżeli przysługują). Tylko taka interpretacja jest  zgodna z zasadami wypłacania i rozliczania godzin ponadwymiarowych.

Ponadto należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu zobowiązującego do dokonywanie przeliczeń zastosowanych przez MEN. Godzina obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela. Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej.

2. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).

            Z treści art.42 ust.2 KN wynika jednoznacznie, iż nie do przyjęcia jest interpretacja przez długi czas rozpowszechniana wśród organów prowadzących szkoły przez resort edukacji, iż praca w komisji maturalnej oznacza realizowanie zadań statutowych szkoły i w związku z tym pozbawiona jest prawa do dodatkowego wynagrodzenia. Egzaminowanie uczniów podczas egzaminów maturalnych jest bowiem ostatnim etapem procesu dydaktycznego, a więc realizacją zadań dydaktycznych - co uznał Sad Najwyższy w swym orzeczeniu. 

Zgodnie z treścią art. 35 ust. 2 KN przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN.  Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2).

Zdaniem ZNP wskazanie Sądu Najwyższego w uchwale z 22 marca 2007r., iż wynagrodzenie za pracę w komisjach maturalnych może być rozliczane na zasadzie godzin ponadwymiarowych, wiąże ze sobą określone skutki prawne. Odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących godzin ponadwymiarowych oznacza, że do rozliczania wynagrodzenia za pracę przy maturach znajdą zastosowanie trzy akty prawne: Karta Nauczyciela w art.35 ust.3 KN, rozporządzenie płacowe nauczycieli wydane na podstawie art.30 ust.5 KN oraz regulamin wynagradzania wydany przez organ prowadzący szkoły na podstawie art.30 ust.6 KN. Z całą pewnością jednak zastosowania nie będzie miało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych – ponieważ zawiera ono jedynie zasady instrukcyjne dotyczące przeprowadzania egzaminu, nie odnosząc się do kwestii wynagradzania za pracę przy egzaminie.

Orzeczenie Sądu Najwyższego jest reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to resort przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. Ze względu na to, tak Centralna Komisja Egzaminacyjna, jak i resort edukacji nadal nie posiadają podstawy prawnej do centralnego ustalania stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach, ani sposobu ich rozliczania. W roku ubiegłym poszukiwano więc rozwiązań tymczasowych, które do czasu wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych w prawie oświatowym - na zasadzie umowy cywilnoprawnej między nauczycielem a Okręgową Komisją Egzaminacyjną miały ustalić podstawę prawną wypłaty wynagrodzenia za pracę przy maturach. Praktykę tę zakwestionował Rzecznik Praw Obywatelskich nazywając ją działaniem w celu obejścia prawa ze względu na to, że praca egzaminatora nie może być traktowana jako dzieło. ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie została określona.

W związku z powyższym, ZG ZNP ponownie apeluje do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wnosi o wycofanie z obiegu prawnego pisma z dnia 04 czerwca 2007r. jako błędnego merytorycznie.

 

Z poważaniem
Sławomir Broniarz

Warszawa 18 cze 07

 

 

 

 

 

2007_06_17_8.html0000644000205600001440000001127510636537351013345 0ustar pomorskieusers Najbiedniejsi dostaną 50 zł na szkolny mundurek

Najbiedniejsi dostaną 50 zł na szkolny mundurek

 

 

Piotr Burda

 

50 złotych na kupno szkolnego mundurka dostaną dzieci z najbiedniejszych rodzin. W województwie świętokrzyskim z tej pomocy może skorzystać około 100 tys. uczniów.

Rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie jest gotowe, czeka tylko na podpis premiera. Mówi o tym, że uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów pochodzący z najuboższych rodzin (o dochodach nie przekraczających 351 zł na jedną osobę w rodzinie) otrzymają jednorazowo 50 zł na zakup jednolitego stroju.

Chodzenie do szkoły w mundurkach ma być obowiązkowe w polskich podstawówkach i gimnazjach od września tego roku. W szkołach trwają obecnie dyskusje nad wyborem modelu, a - jak wynika z rozmów z rodzicami - największe znaczenie przy tym ma cena mundurków. - Decyzja o przeznaczeniu pieniędzy na sfinansowanie zakupu jednolitego stroju dla dziecka odbiera argument tym, którzy narzekali, że to zły pomysł, bo nie będzie ich stać na zakup mundurka - mówi Janusz Skibiński, świętokrzyski kurator oświaty.

W naszym województwie, które należy do najbiedniejszych w kraju, skala tej pomocy może być bardzo duża. W ubiegłym roku 141 tys. świętokrzyskich uczniów (podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych) otrzymywało tzw. wyprawkę na rozpoczęcie roku szkolnego. - Pieniądze na zakup mundurka będą dla takich najbiedniejszych rodzin na pewno znacznym wsparciem - podkreśla Joanna Janiszewska-Bujała, dyrektorka wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego.

Wnioski o sfinansowanie zakupu mundurka należy składać w szkole, w której dziecko będzie się uczyć w nowym roku. Mogą to robić rodzice, nauczyciele lub pracownicy socjalni. Terminy składania wniosków ustalą wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. - Czekamy na wejście rozporządzenia w życie. Zaraz potem będziemy zbierać wnioski, aby sprawę załatwić jeszcze w czerwcu - zapowiada Sławomir Kopacz, wójt gminy Bieliny.

Pozostaje jeszcze kwestia przekazania pieniędzy. Projekt rozporządzenia mówi, że pieniądze na zakup mundurka będą wypłacać dyrektorzy szkół bezpośrednio do rąk rodziców, gdy na przykład pieniądze za podręczniki rodzice uzyskują dopiero po okazaniu paragonów poświadczających, że takich zakupów dokonali. To rodzi obawę czy 50 zł zostanie wydane zgodnie z wolą ustawodawcy. - Dobrze byłoby, gdyby przy sfinansowaniu zakupu mundurków obowiązywała taka zasada jak przy podręcznikach. Wtedy mielibyśmy gwarancję, że cel zostanie zrealizowany - przyznaje wójt Kopacz. Dodaje, że mimo to raczej nie powinno dochodzić do zmarnowania pieniędzy. - Pracownicy gmin, nauczyciele mają bardzo dobre rozeznanie wśród swoich podopiecznych i na pewno będą w stanie zadbać, by spożytkowali pieniądze zgodnie z przeznaczeniem - przekonuje.

Czy "rządowe" 50 zł wystarczy na porządny mundurek? - Na pewno. Nasze najdroższe mundurki dla gimnazjalistów kosztują 45 zł. Za taką cenę sprzedajemy tuniki dla dziewczyn i kamizelki dla chłopców, z wymiennymi kołnierzykami i z dobrej jakości tkaniny - mówi Robert Olszewski, właściciel jędrzejowskiej firmy odzieżowej Modema.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

 

 

 

 

 

2007_06_17_9.html0000644000205600001440000001261610636537347013353 0ustar pomorskieusers Szewcy, czyli Giertych i książki 2

Szewcy, czyli Giertych i książki 2

 

 

ape

Gombrowicz i Witkacy na chwilę wrócili na listę lektur. - A potem głos zabrał minister Roman Giertych i powiedział "nie"

Tak się skończył dzień konsultacji ministerialnych w sprawie lektur.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu Roman Giertych, minister edukacji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, mówił, że uczniowie mają czytać przede wszystkim Sienkiewicza. O "Trans-Atlantyku" Witolda Gombrowicza wypowiadał się lekceważąco ("To książka o człowieku, który w 1939 r. migał się od służby wojskowej i wyjechał do Argentyny w poszukiwaniu przygód"). Po awanturze, jaka wybuchła, MEN zwołał na środę konsultacje.

Miały być poważne - Giertych zaprosił ministra kultury. Przyszedł jego zastępca Tomasz Merta. Ale sam Giertych na spotkanie nie przyszedł. Reprezentowała go dyrektor departamentu, w którym powstało rozporządzenie z lekturami, Urszula Przybylska-Zioło. - Na pytanie, dlaczego z listy lektur wypadły wielkie nazwiska, odpowiedziała: "W sprawy polityki się nie mieszam" - opowiada jeden z uczestników spotkania.

Zebrani uznali, że MEN wycofuje się z dotychczasowych planów. Co ogłosiły wszystkie media.

Urzędnicy MEN przyjęli propozycje ministra kultury (bo w odpowiedzi na propozycję Giertycha minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski przygotował własny zestaw lektur). To: w podstawówce "Bajki robotów" Stanisława Lema, w gimnazjum "Ziele na kraterze" Melchiora Wańkowicza, a w liceum "Sklepy cynamonowe" Brunona Schulza. Minister kultury nie godził się również na obecność Jana Dobraczyńskiego w kanonie lektur. Tomasz Merta: - To średniej klasy pisarz. Nie powinien być w kanonie.

MEN proponowało aż trzy tytuły, ale dyrektor Przybylska-Zioło prosiła: - Jeden Dobraczyński musi zostać.

Wiceminister kultury Tomasz Merta: - Miałem wrażenie jak z gaszenia pożaru: MEN już opracował dokument, a my mogliśmy tylko ratować, co się da. A powinno się zacząć od powołania zespołu fachowców i profesjonalnej debaty nad lekturami.

- Nie skończyliśmy jeszcze negocjacji - zapowiada Merta. Chce walczyć m.in. o obecność w kanonie lektur pisarzy emigracyjnych (Mackiewicz, Bobkowski, Stempowski).

Negocjacji nie skończył też nieobecny minister Giertych. Wieczorem ogłosił w PAP: - Co do Mackiewicza i Bobkowskiego nie ma problemu. Na Gombrowicza nie zgodzę się. Nie dlatego, żebym miał coś przeciwko niemu, tylko dlatego, że nie ma miejsca. Wątpię też, by na liście znalazł się Witkacy, choć "Szewcy" to dobry dramat. Na nowej liście nie znajdą się też "Bajki robotów" Lema - też z braku miejsca. A "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego będzie w do czytania we fragmentach, gdyż do MEN docierały sygnały od rodziców, że w książce są brutalne sceny i dosadne opisy. Jednak to postać, której nie można pominąć - zaznaczył minister.

Giertych skorygował też swoją urzędniczkę - z książek Dobraczyńskiego zostaje nie "Cień ojca", ale "Listy Nikodema".

Wieczorem MEN podsumował prace: "W najbliższym czasie Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotuje projekt rozporządzenia uwzględniający ustalenia z dzisiejszego spotkania oraz uwagi pisemne, które napłynęły i napłyną do resortu edukacji".

•  O lektury „Gazeta” walczy od dwóch tygodni: 31 maja napisaliśmy, że w projekcie nowego kanonu lektur nie ma Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki, Conrada, Dostojewskiego i Herlinga-Grudzińskiego. A w zamian resort dorzucił m.in. Dobraczyńskiego. Zaprotestowali nauczyciele, artyści, naukowcy. Również premier Kaczyński: - Nie będzie kanonu lektur bez klasyków XIX i XX wieku - powiedział.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_06_18_1.html0000644000205600001440000001315710636537345013343 0ustar pomorskieusers Co nam czyta zakazano

Na indeksie Giertycha

 

 

Aleksandra Pezda

 

Gombrowicz, Witkacy, Kafka i Goethe usunięci z listy lektur szkolnych! - Fundujemy sobie straszliwą lukę kulturową - mówi autor podręczników do polskiego dr Tomasz Wroczyński

Ministerstwo Edukacji Narodowej zmieniło kanon lektur. Nowy ma obowiązywać od przyszłego roku szkolnego. Projekt rozporządzenia w tej sprawie MEN umieściło na swojej stronie internetowej.

Z listy lektur zostali wymazani: Witold Gombrowicz (dotąd licealiści czytali "Ferdydurke" i "Trans-Atlantyk") i Witkacy ("Szewcy" ). Zniknął też Johann Wolfgang Goethe - uczniowie nie poznają więc ani "Cierpień młodego Wertera" ani "Fausta". Nie ma "Procesu" Franza Kafki i ani jednej powieści Josepha Conrada. Skreślony został również "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego, wypadł Fiodor Dostojewski.

- Widocznie IV RP nie są potrzebne dylematy moralne ze "Zbrodni i kary" - komentuje oburzony Adam Kalbarczyk, dyrektor Prywatnego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. I.J. Paderewskiego w Lublinie i polonista z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Najwyraźniej poradzimy sobie bez najwybitniejszych twórców naszej literatury, krytycznych wobec polskich kompleksów. W ten sposób wzmocnimy zaściankowe tendencje i utopimy się w sosie bogoojczyźnianego samozadowolenia.

- Nowy kanon funduje nam straszliwą lukę kulturową. Takiego absurdu nawet Witkacy by nie wymyślił - komentuje dr Tomasz Wroczyński z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, również autor podręczników do polskiego. - To wyjmowanie z dorobku naszej kultury zjawisk fundamentalnych nie tylko dla Polaków, ale o znaczeniu uniwersalnym. Nie byłoby awangardy XX w. bez Witkacego, który stoi u źródeł większości nowatorskich poczynań w teatrze. Gombrowicz to jeden z naszych najbardziej znanych pisarzy na świecie, najczęściej tłumaczony, był pewnym kandydatem do Nobla w 1969, niestety, wcześniej umarł. A Goethe? To szczyt literatury powszechnej. Decyzja o usunięciu "Cierpień młodego Wertera" czy "Fausta" nie opiera się na żadnych racjach.

W nowym kanonie MEN jest prawie 50 nowych pozycji, wśród nich trzy powieści Jana Dobraczyńskiego, pisarza i działacza katolickiego, przed wojną członka Stronnictwa Narodowego. MEN tłumaczy, że są nacechowane "wielkim ładunkiem patriotyzmu i wartościami chrześcijańskimi". Książka Jana Pawła II ("Pamięć i tożsamość") oraz opowieść o papieżu - "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża" (jako przykład literatury biograficznej) pióra publicysty Pawła Zuchniewicza. Dodany został także "Cesarz" Ryszarda Kapuścińskiego, czym chwalił się dwa dni temu podczas konferencji prasowej min. Giertych, oraz powieść "Kamień na kamieniu" Wiesława Myśliwskiego.

Do spisu dołożono też "Obronę Sokratesa", zresztą błędnie przypisując jej autorstwo Arystotelesowi. Tymczasem "Obrona" to jeden z dialogów Platona.

Nowością jest także lista kilkunastu lektur dla uczniów z klas 1-3. Dotąd takiej nie było. Są na niej np. "Plastusiowy pamiętnik" Marii Kownackiej, "Jacek, Wacek i Pankracek" Miry Jaworczakowej albo "Awantura o Basię" Kornela Makuszyńskiego.

Kto zrobił ten spis?

- Nauczyciele z całej Polski, z nimi konsultowaliśmy projekt - mówi rzeczniczka MEN Aneta Woźniak. Od nas dowiedziała się, że wycięto Dostojewskiego. - Ojej, to mój ulubiony pisarz - powiedziała.

Awantury o lektury nie chciał komentować wiceminister Sławomir Kłosowski:- To jest dział wiceministra Orzechowskiego.

Jak uczyć literatury bez wielkich nazwisk literatury?

- Nauczyciele mogą omawiać ich książki niezależnie od spisu lektur - mówi rzeczniczka.

- Nowy kanon dla liceum jest tak obszerny, że nie ma mowy o dodatkowych książkach. A my musimy go realizować nawet pod groźbą utraty pracy. To obowiązek każdego nauczyciela - mówi Kalbarczyk.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_06_18_2.html0000644000205600001440000000455110636537345013342 0ustar pomorskieusers Giertych sprawdzi podręczniki do historii?

Giertych sprawdzi podręczniki do historii?

 

 

We wrześniu minister Roman Giertych powoła komisję, która zweryfikuje treść podręczników do historii - podała wczorajsza "Rzeczpospolita".

Zgodnie z publikacją, ministrowi edukacji nie podoba się m.in. to, jak w podręcznikach pisze się o Okrągłym Stole: - Nie można tej informacji podawać tylko w superlatywach - tłumaczył w tekście "Rz" Giertych. Już jako minister edukacji Giertych określał Okrągły Stół "zdradą narodową" i "spiskiem", a jego uczestnika Jacka Kuronia stawiał w jednym szeregu ze Szczęsnym Potockim i Januszem Radziwiłłem. Giertych chce też, żeby w podręcznikach była informacja o śmierci Jana Pawła II i "tym wszystkim, co się wtedy działo".

Czy rzeczywiście jednak zweryfikuje podręczniki? Nie wiadomo. Bo już po południu korygował informację z "Rzeczpospolitej":- Podręczniki stale podlegają kontroli MEN, ich jednorazowa weryfikacja przez komisję nie jest potrzebna - powiedział.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_18_3.html0000644000205600001440000000717310636537344013345 0ustar pomorskieusers W szkole o seksie...małżeńskim

W szkole o seksie...małżeńskim

 

 

Ministerstwo Edukacji zdecydowało, że wychowanie do życia w rodzinie będzie przedmiotem obowiązkowym, a ocena z tego przedmiotu będzie wliczana do średniej. Obowiązkowe zajęcia z wychowania do życia w rodzinie zostaną wprowadzone do szkół w 2008 lub 2009 r. - zapowiada "Życie Warszawy".

Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych będą musieli uzyskiwać z tego przedmiotu promocję do następnej klasy. Resort planuje, że na wychowanie do życia w rodzinie będzie przeznaczona jedna godzina w tygodniu, w ramach godzin dyrektorskich lub wychowawczych.

Program jest w trakcie przygotowywania. Już jednak wiadomo, że będzie zawierał treści filozoficzne, antropologiczne i seksuologiczne. Dokładnie wyselekcjonowane. Jak udało się dowiedzieć gazecie, nie pojawi się w nim np. teoria ewolucji Darwina, zgodnie z którą człowiek może mieć wspólnego przodka z małpami (teorię tę neguje m.in. ojciec ministra edukacji prof. Maciej Giertych).

Ocenią przygotowanie do małżeństwa?

Największą burzę wywołał pomysł, by wychowanie do życia w rodzinie było obowiązkowe, a ocena wliczana do średniej. To absurd. Jestem przeciwny wprowadzaniu ideologii do szkół. Nie można przekonywać ludzi niewierzących, by uczyli się o wartościach, których ich religia nie popiera mówi Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent Warszawy i były wiceminister edukacji.

Anna Radziwiłł, była wiceminister edukacji w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, dodaje, że wychowanie do życia w rodzinie już jest w szkołach w odpowiedniej formie i nie ma potrzeby tego zmieniać. Obecnie w klasach V i VI szkoły podstawowej oraz w gimnazjum jest przewidziane po 14 godzin wychowania do życia w rodzinie. W liceum jest to 10 godzin. Przedmiot nie jest obowiązkowy, a ocena nie jest wliczana do średniej.

Seksuolog prof. Zbigniew Lew Starowicz uważa, że obowiązkowy przedmiot w planowanym kształcie nie przyniesie nic dobrego. Wywoła śmiech nie tylko u dzieci, ale i u ich rodziców. Uczniowie zaczną bojkotować zajęcia, bo nie będą chcieli, by ktoś wciskał im nieprawdę mówi Starowicz.

 

Źródło: "ŻW"


 

 

 

 

2007_06_18_4.html0000644000205600001440000001203210636537343013333 0ustar pomorskieusers Koordynatorzy bezpieczeństwa do szkół!

Koordynatorzy bezpieczeństwa do szkół!

 

 

Mariusz Gruszczyński

 

Nowy pomysł Romana Giertycha. Minister chce wprowadzić do szkół koordynatorów ds. bezpieczeństwa. Podstawówki, gimnazja i licea mają czas do końca roku szkolnego na wyznaczenie osoby, która zacznie pełnić tę funkcję.

- Koordynator ds. bezpieczeństwa zajmie się monitorowaniem zachowań uczniów, przeciwdziałaniem przemocy w szkole, rozpoznawaniem ewentualnych zagrożeń na jej terenie, kontaktami z policją i rodziną ucznia - wyjaśnia Wojciech Rygalski, szef płockiej delegatury kuratorium oświaty. - Stanowisko koordynatora powstało w związku z problemami wychowawczymi i zagrożeniami, jakie pojawiły się w szkole - dodaje.

Ale uwaga! Koordynator ma się również zająć nadzorowaniem pracy swoich kolegów nauczycieli - pisaniem raportów na temat ich pracy, zgłaszaniem dyrekcji ewentualnych uwag, zastrzeżeń. Ale - jak zastrzega Rygalski - nie będzie mógł ich bezpośrednio dyscyplinować.

Większość płockich szkół nie powołała jeszcze koordynatora, ale w niektórych już wiedzą, kto nim zostanie. - W naszej placówce będzie to wicedyrektor, który dotychczas zajmował się sprawami wychowawczymi - mówi Bogusław Sukiennik, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych nr 1 w Płocku.

W Gimnazjum nr 4 również będzie to któryś z wicedyrektorów lub może sam dyrektor. - Rozmawiamy z firmą, która przeszkoli ewentualnego kandydata na koordynatora - podkreśla Arnold Denst z "czwórki". - Uważam, że wprowadzenie koordynatora to zasadny pomysł, taka osoba powinna funkcjonować w szkole, szczególnie dziś, gdy realne jest na przykład zagrożenie terroryzmem, a ponadto będzie zorientowana w aktualnych przepisach, będzie mogła służyć radą kolegom - dodaje Denst.

Jednak większość pytanych przez nas dyrektorów sceptycznie podchodzi do nowego pomysłu MEN. Podkreślają, że wprowadzanie nowej instytucji w niczym nie pomoże, a ponadto szkoły wprowadzają własne rozwiązania, które poprawią stan bezpieczeństwa

Mirosław Piątek, dyrektor Jagiellonki, opowiada: - Prowadzimy ścisłą i owocną współpracę ze strażą miejską i policją, która interweniuje w razie incydentów obok szkoły, ponieważ w samym budynku nie mamy problemów z młodzieżą. Ta współpraca zapewnia nam stuprocentowe bezpieczeństwo. Ponadto od tego roku funkcjonuje u nas wykwalifikowany psycholog, który skutecznie rozwiązuje problemy młodzieży. Mam na myśli problemy, z którymi młodzi ludzie nie zawsze mają odwagę i ochotę porozmawiać z rodzicem czy nauczycielem. Stawiamy raczej na fachową pomoc psychologiczną niż koordynatora ds. bezpieczeństwa.

W podobnym tonie wypowiada się również dyrektor "budowlanki": - Ściśle współpracujemy ze służbami porządkowymi, zamontowaliśmy w szkole monitoring, co podniosło stan bezpieczeństwa - Bogusław Sukiennik. - Korzystamy też z pomocy dwójki pedagogów, którzy nadzorują życie szkolne. Nasi nauczyciele przeszli przeszkolenie, jak zachowywać się w sytuacjach niebezpiecznych i jak radzić sobie z agresywną młodzieżą.

Kontrowersje budzi możliwość sprawowania nadzoru nad gronem pedagogicznym. - Jeżeli koordynatorem bezpieczeństwa miałby zostać któryś z nauczycieli, to nieuchronnie odbije się to na stosunkach interpersonalnych w pokoju nauczycielskim, zapanuje atmosfera wzajemnych podejrzeń i nieufności - mówi jeden z dyrektorów. - A zła atmosfera w gronie pedagogicznym to ostatnia rzecz, na jakiej nam zależy.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_18_6.html0000644000205600001440000001052010636537341013333 0ustar pomorskieusers Walka o Gombrowicza i Witkacego

Walka o Gombrowicza i Witkacego

 

 

Aleksandra Pezda

 

Ministerstwo Kultury: Jeśli MEN nie ustąpi w sprawie kanonu lektur, odwołamy się do premiera

 

Po środowym spotkaniu w MEN Ministerstwo Kultury ogłosiło, że książki m.in. Witkacego, Gombrowicza, Kafki, Goethego i Conrada wrócą do kanonu lektur. Nawet stronie internetowej MEN pojawił się komunikat: "W trakcie uzgodnień zdecydowano, że do projektu zostaną wprowadzone pozycje zaproponowane przez strony". Jednak wieczorem Giertych wszystko odwołał: - Nie będzie Gombrowicza i Witkacego w kanonie.

"Gazeta" opisała 31 maja projekt nowego kanonu przygotowany przez MEN, w którym nie było wielkich dzieł polskiej i światowej literatury. Premier Jarosław Kaczyński tak wtedy skomentował pomysł resortu Romana Giertycha: - Nie będzie wycofywania klasyki literatury XIX i XX wieku. Nie wyobrażam sobie szkoły bez Gombrowicza czy Conrada.



Rozmowa z Tomaszem Mertą, wiceministrem kultury

Po konsultacjach w MEN ogłosił pan, że brakujące w kanonie wielkie nazwiska wracają na swoje miejsce. Po kilku godzinach Roman Giertych ogłosił coś przeciwnego. Co się stało?

Tomasz Merta: To niezrozumiały zwrot akcji. Reprezentująca MEN dyrektor Urszula Przybylska-Zioło sprawiała wrażenie, że ma do negocjacji upoważnienie. Mówiła: "Na to się mogę zgodzić" albo "Na to się nie mogę zgodzić". Wyszliśmy z wrażeniem, że sprawa najważniejsza - czyli obecność na liście lektur Gombrowicza, Witkacego, Goethego, Kafki i Conrada - została załatwiona. A potem dowiedziałem się od dziennikarzy, że min. Giertych ma jednak inne zdanie. To po co było spotkanie? To niepoważne.

Co dalej?

- Nie zmieniamy stanowiska. Teraz czekamy, aż MEN przedstawi nowy projekt, wobec którego będziemy mogli zająć stanowisko. Bo nic już nie jest jasne. Kilka dni temu min. Giertych mówił, że przywraca "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego i tak zapisano w projekcie. A wczoraj mówi, że będą tylko fragmenty. Jego urzędniczka nie godziła się na dopisanie Józefa Mackiewicza i Andrzeja Bobkowskiego, a minister kilka godzin później mówi: Mackiewicz i Bobkowski mogą być. Urzędniczka przyjęła propozycję "Bajek robotów" Stanisława Lema, a minister wieczorem się tego wyparł. Kanon to zbyt poważna sprawa, żeby pisać go na kolanie. Na pewno nie odpuścimy klasyków literatury, będziemy o nich walczyć.

W jaki sposób?

- Jeżeli uzgodnienia międzyresortowe nie rozstrzygną sporu, ostatecznym arbitrem będzie premier.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_18_7.html0000644000205600001440000001712310636537340013341 0ustar pomorskieusers Lustracja wykształciuchów

Lustracja wykształciuchów

 

 

Piotr Pacewicz

 

Przy okazji lustracji wykształciuchów wróciło słowo "godność"

W mnożących się deklaracjach odmowy powtarza się: "byłoby to poniżej godności" (psycholog Janusz Grzelak), "chodzi o poniżanie obywateli" (dziennikarz Jacek Żakowski).

Godność była słowem kluczem Sierpnia 80. Godność - i robotnika, i inteligenta - stała się podstawą tamtej solidarności, gdyż godność, podobnie jak wolność, stoi ponad innymi wartościami. Poniżej godności człowieka było, gdy szef mówi ci po imieniu, gdy masz brudne ubranie robocze, gdy cenzura domaga się zmian w artykule.

Teraz okazuje się, że poniżej godności jest wstawienie znaczka w rubryce "nie współpracowałem".

To się nie mieści w głowie polityków i publicystów IV RP. W kółko powtarzają, że przecież "prawo jest prawem", "obowiązuje wszystkich w państwie", a "to państwo jest nasze" (Michał Karnowski). Zarzut stawiania się ponad prawem wciąż powraca w "Dzienniku" i "Rzeczpospolitej", oczywiście po rytualnych zapewnieniach o najwyższym szacunku dla Ewy Milewicz, której internetowa wypowiedź rozpoczęła cały ten dym.

Toczy się debata: z jednej strony argumenty o "obywatelskim nieposłuszeństwie", z drugiej o "przestrzeganiu prawa jako normie demokratycznego ładu". Z jednej strony Thoreau i Arendt, z drugiej - Władimir Bukowski i Petruška Šustrová, ściągnięci w sukurs opozycjoniści z zagranicy. I Paweł Śpiewak, który argumentuje i w tę, i w tamtą, ale puentuje, że zlustrować się trzeba, bo "nie jest to ani łamanie praw człowieka, ani wolności, ani nawet swobody wypowiedzi" (!).

Do dyskusji włączył się też nieoceniony Piotr Semka („Rzeczpospolita”), który insynuuje, że „za plecami pani Ewy iluś byłych agentów jeszcze raz będzie usiłowało uciec od rozliczenia grzechów przeszłości”. Dodaje z życzliwym obiektywizmem, że „to w środowisku » Gazety Wyborczej «nic nowego”.

Podobne sugestie sączy Piotr Zaremba ("Dziennik") o "małych Kowalskich, którzy schowają się za plecami Ewy Milewicz". Po ich teczki nikt nie sięgnie, nikt ich nie wyłowi na listach IPN, a "ich uwikłania mogą mieć znaczenie i dziś", bo taki np. lokalny biznesmen, dawny prowadzący oficer, trzyma ich w garści.

Puenta Semki: odmowa lustracji to "kontratak Polski Kiszczaka i Michnika". A "Gazeta" znowu "sięga po bat tresera polskiej inteligencji".

Semka ma o tyle rację, że moralny sprzeciw, który idzie jak fala (falka?) przez środowiska wykształciuchów, jest czymś więcej niż tylko odrzuceniem lustracji czy krytyką fatalnego prawa w oczekiwaniu na werdykt Trybunału Konstytucyjnego.

Semka odczytał ten sprzeciw w kategoriach IV RP - odwołał się do przeszłości. To ulubiona figura całej tej obsesji, która rządzi Polską od półtora roku: to, co myślimy i co robimy, ma źródła w III RP, czyli - żeby się nie rozwodzić - w PRL-bis. Wniosek: trzeba Polskę ostatecznie oczyścić. Czytaj - zdemaskować wszystkich TW i zamknąć gębę "Wyborczej".

Semka nie jest w stanie zrozumieć, że ktoś coś robi nie ze względu na to, co było w PRL lub III RP, ale ze względu na to, co dzieje się obecnie.

Publicyści IV RP domagają się szacunku dla prawa. Przypominają, że nawet gdy w wyborach prezydenckich 1995 roku Kwaśniewski pokonał Wałęsę, nie było odruchu nieposłuszeństwa.

Nie stawiają kluczowego pytania: dlaczego wtedy nie było, a teraz jest?

A trzeba o to zapytać poważnie, zostawiając na boku Semkę i Zarembę. Co się stało w Polsce? Dlaczego są tacy, którzy przestali szanować decyzje rządzących i chcą zamanifestować swój sprzeciw, swą odrębność?

Sądzę bowiem, że tak właśnie należy interpretować lustracyjny gest Kozakiewicza. Oczywiście idzie tu także o odrzucenie złej ustawy. O protest przeciw lustracji jako akcji politycznej, w której swój zawodowy los mamy wszyscy złożyć w ręce IPN i poddać się esbeckim wyrokom.

Ale idzie o coś więcej. Oświadczenie lustracyjne, które przyjdzie pocztą do kilkuset tysięcy wykształciuchów, to dla wielu z nas niemoralna inwazja państwa. Przelała się miarka.

A gdy rządzący naruszają godność obywatela, tracą nasz szacunek i autorytet, który przysługuje władzy i skłania do obywatelskiego posłuszeństwa.

Kto zniszczył te moralne podstawy państwa PiS-u? Pracownik naukowy Janusz Grzelak? Dziennikarka Ewa Milewicz? A może "Gazeta Wyborcza"?

Nie. To to twórcy i piewcy rewolucji moralnej. To prezydent i premier, którzy pogardliwie mówią o Trybunale Konstytucyjnym i o sądach. Którzy instrumentalizują politykę do granic sojuszu z Lepperem i Giertychem.

To szef rządu, który pluje na media. To prezydent, który odmawia złożenia urodzinowych życzeń Władysławowi Bartoszewskiemu.

To obaj bracia, którzy zabierają nam prawo do dumy z ostatnich 17 lat niepodległości, i wciąż, choć coraz słabszym głosem, obiecują nową Rzeczpospolitą. Którzy upartyjnili i sprywatyzowali Polskę do granic śmieszności.

Pomogli im publicyści, którzy głoszą wciąż koniec dotychczasowej Polski i ochoczo podejmują nagonki na kolejne elity zawodowe, a dla których ostatecznym testem na IV RP jest prezesura Bronisława Wildsteina.

To oni wszyscy są winni temu, że wielu z nas, wykształciuchów, poczuło się w dzisiejszej Polsce nieswojo. Na przemian obrażani i rozbawiani przez rządzących, uznaliśmy, że to ich prawo, a nie nasze.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_06_18_8.html0000644000205600001440000001074110636537336013346 0ustar pomorskieusers Gimnazjaliści bez kodu

Gimnazjaliści bez kodu

 

 

Aleksandra Pezda

 

Wyniki egzaminu gimnazjalnego. Co czwarty uczeń nie zdobył nawet połowy punktów. Jak zwykle lepiej poszło dzieciom z dużych miast niż ze wsi.

- Jednak wyniki nie odbiegają od poziomu z lat ubiegłych - mówi Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która wczoraj je ogłosiła.

Egzamin pisało ponad pół miliona uczniów z ok. 6,5 tys. gimnazjów. Składał się z dwóch części - humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej, z każdej można było dostać 50 pkt. Uczniom lepiej poszła pierwsza część - średnio zdobywali 31,48 pkt, bo z części matematyczno-przyrodniczej średnia to 25,31 pkt. Pierwszą część od lat lepiej zdają dziewczynki - na ostatnim egzaminie dostawały średnio 33,6 pkt, chłopcy - 29,4 pkt. Z części matematyczno-przyrodniczej odwrotnie: średnia chłopców to 25,7 pkt, a dziewczynek - 24,8 pkt.

Jak podaje CKE, w części humanistycznej uczniom dobrze szło z wyszukiwaniem informacji zawartych w tekście (nawet popularnonaukowym), odczytywaniem znaczenia wyrazów i rozumieniem intencji autorów. - Mają za to kłopot z tym, co możemy określić naszym kodem kulturowym - mówi Legutko. O co chodzi? Na przykład około 40 proc. nie wiedziało, gdzie narodził się renesans, a nawet co to były obiady czwartkowe króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Mieli też kłopot ze spisaniem własnych przemyśleń, interpunkcją i ortografią. Wiedzieli, jak napisać rozprawkę, ale rzadko potrafili uzasadnić tezę.

A w części matematyczno-przyrodniczej? - Najwięcej problemów uczniowie mają z zadaniami złożonymi, gdzie trzeba wykonywać kilka kolejnych kroków. Za to świetnie korzystają z diagramów - mówił Legutko. Gimnazjaliści mieli też kłopot z obliczeniem liczby na podstawie danego jej procentu albo z zamianą jednostek mocy, energii i czasu. Popełniali błędy rachunkowe.

Wciąż najlepsze wyniki osiągają gimnazjaliści z dużych miast. Tym CKE tłumaczy np. sukces woj. mazowieckiego, które ma najwyższy średni wynik w kraju (część humanistyczna - 32,8, matematyczno-przyrodnicza - 31 pkt). Zawdzięcza je warszawskim gimnazjom. Niemal identyczny wynik osiągnęła Małopolska (32,7 pkt i 31 pkt).

Niestety, aż 260 szkół miało bardzo niskie średnie wyniki: z części humanistycznej poniżej 19,4 pkt, a z części matematyczno-przyrodniczej - poniżej 15,6 proc. O tym, jakie wyniki osiągnęło konkretne gimnazjum, będzie można przeczytać za kilka dni na stronie internetowej www.egzaminy.scholaris.pl.

Co wpływa na wynik egzaminów? CKE wydało specjalne opracowanie badań Pentora na ten temat. Wynika z nich m.in., że tym lepsze są osiągnięcia dziecka, im wyższe wykształcenie oraz dochody jego rodziców. Według badań na wyniki uczniów nie ma wpływu to, czy chodzili do przedszkola ani też ich własna pracowitość, za to pomaga dobrze przygotowany nauczyciel.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza


 

 

 

 

2007_06_19_5.html0000644000205600001440000000652610640200524013327 0ustar pomorskieusers Uchwała Zarządu Głównego ZNP z 19 czerwca 2007 r.

Uchwała Zarządu Głównego ZNP z 19 czerwca 2007 r.

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, po wysłuchaniu informacji o przebiegu rozmów z rządem oraz po spotkaniu z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim, oczekując na konkretne rozwiązanie problemów, sformułowanych w postulatach ZNP, postanawia:
  • utrzymać pogotowie strajkowe
  • zwołać na 11 września 2007 r. posiedzenie Zarządu Głównego z udziałem prezesów okręgów i oddziałów ZNP w powiatach
  • w okresie przerwy wakacyjnej wezwać członków Związku do monitorowania sytuacji w oświacie i decyzji podejmowanych przez rząd
  • upoważnić Prezydium oraz Sekretariat ZG ZNP do bieżącej koordynacji działań związanych z trwającym pogotowiem strajkowym

Zarząd Główny ZNP apeluje do wszystkich organizacji społecznych i związków zawodowych, którym bliskie jest dobro oświaty, o podjęcie wspólnych działań ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

Jednocześnie składa serdeczne podziękowania nauczycielom i pracownikom oświaty, którzy 29 maja 2007 r. wzięli udział w 2-godzinnym strajku ostrzegawczym. Ponadto zobowiązuje ogniwa organizacyjne Związku do przeprowadzenia analizy i wyciągnięcia wniosków z dotychczasowego przebiegu akcji protestacyjnej.
 

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego 

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_19_6.html0000644000205600001440000001521110640200522013315 0ustar pomorskieusers Negocjacji ciąg dalszy

Negocjacji ciąg dalszy

 

 

13 czerwca 2007 roku w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego ze stroną rządową w sprawie postulatów ZNP:

- zachowania możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę po 2007 r.;
- objęcia wszystkich nauczycieli (również tych urodzonych po 1969 r.) prawem do tzw. pomostówki. Związek przedstawił listę zawodów, które - jego zdaniem - powinny mieć prawo do emerytury pomostowej;
- wyjęcia z tzw. projektu ustaw emerytalnych art. 35 dotyczącego utrzymania uprawnienia do przejścia na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiek dla nauczycieli, którzy do dnia 31 grudnia 2007 r. spełnili warunki określone w art. 88 Karty Nauczyciela po grudniu br. i procedowania go na tzw. szybkiej ścieżce legislacyjnej.

Ze strony ZNP w spotkaniu wzięli udział: Sławomir Broniarz, prezes ZNP, Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Zarządu Głównego ZNP, Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP i Jolanta Gałczyńska, dyrektor Biura ZG ZNP. Stronę rządową reprezentował Paweł Wypych i Małgorzata Sadurska, eksperci od spraw emerytalnych.

- Z przykrością stwierdzam, że było to kolejne spotkanie bez efektów - powiedział wychodząc z siedziby KPRM Sławomir Broniarz. - Rządowy zespół negocjacyjny zobowiązał się jedynie do zarekomendowania wicepremierowi Przemysławowi Gosiewskiemu wyjęcia wspomnianego art. 35. z projektu ustaw emerytalnych i procedowania go, jak chce ZNP, na szybkiej ścieżce legislacyjnej.

Strona rządowa odrzuciła natomiast stanowczo postulat objęcia wcześniejszymi emeryturami wszystkich nauczycieli i podkreśliła, że nie chce na ten temat dyskutować. Rząd uznał te świadczenia za wygasające.

19 czerwca wicepremier Gosiewski ma być obecny na posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP.

 

Stanowisko ZNP – lista zawodów przedstawionych przez Związek podczas negocjacji z rządem w sprawie emerytur pomostowych


1. Nauczyciele: przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, liceów ogólnokształcących, liceów profilowanych, liceów uzupełniających, przedmiotów teoretycznych w szkołach prowadzących kształcenie zawodowe, w tym w specjalnych i szkolenia rzemieślniczego w schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych, przedmiotów artystycznych i ogólnokształcących w szkołach artystycznych i innych placówkach kształcenia artystycznego.

2. Nauczyciele praktycznej nauki zawodu we wszystkich typach szkół.

3. Wychowawcy świetlic szkolnych, półinternatów, internatów, burs, ,wychowawcy młodzieżowych ośrodków wychowawczych i młodzieżowych ośrodków socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodków szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych, zakładów poprawczych, schronisk dla nieletnich, pogotowi opiekuńczych, domów dziecka, domów pomocy społecznej.

4. Pedagodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

5. Psycholodzy zatrudnieni w:
- przedszkolach i szkołach każdego typu;
- poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym specjalistycznych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

6. Opiekuni dziecięcy w domach małego dziecka.

7. Terapeuci zatrudnieni w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, w tym turnusowych, ośrodkach szkolno-wychowawczych, specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich, pogotowiach opiekuńczych, domach dziecka, domach pomocy społecznej.

8. Nauczyciele pałaców młodzieży, młodzieżowych domów kultury, ognisk pracy pozaszkolnej, pozaszkolnych placówek specjalistycznych, międzyszkolnych ośrodków sportowych prowadzących bezpośrednią pracę z dziećmi i młodzieżą systemem pracownianym.

9. Nauczyciele-bibliotekarze bibliotek szkolnych.

- Walczymy o wszystkich, którzy pracują z dziećmi – podkreśla Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_19_7.html0000644000205600001440000000676410640200520013331 0ustar pomorskieusers ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

 

 

ZNP oczekuje radykalnego wzrostu nakładów na edukację w roku 2008

Nakładów na edukację w wysokości 5% PKB oczekuje ZNP w przyszłorocznym budżecie państwa – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP na konferencji prasowej 6 czerwca. – Taki poziom nakładów na oświatę umożliwi wzrost wynagrodzeń dla wszystkich pracowników oświaty, a ponadto zapewni:

? upowszechnienie edukacji przedszkolnej

? obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji szkolnej

? rozwój szkolnictwa zawodowego i bazy kształcenia praktycznego

? upowszechnienie zajęć pozalekcyjnych realizowanych przez szkoły

? objęcie wszystkich pierwszoklasistów nauką języka obcego oraz drożność kształcenia językowego

? zwiększenie dostępności do pomocy psychologicznej.

Przypomniał także postulaty ZNP dotyczące emerytur nauczycielskich, będą one przedmiotem dzisiejszych rozmów kierownictwa ZNP z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. ZNP domaga się:

1) uruchomienia szybkiej ścieżki legislacyjnej dotyczącej art. 88 Karty Nauczyciela tak, by jeszcze przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego weszła w życie ustawa gwarantująca zachowanie po 1 stycznia 2008 r. uprawnień emerytalnych przez nauczycieli, którzy nabędą je do końca 2007 r.
2) gwarancji rządu w zakresie przyjęcia przez większość parlamentarną inicjatywy obywatelskiej w sprawie tzw. opcji zerowej, co pozwoli zachować dotychczasowe uprawnienia emerytalne nauczycielom, którzy w roku bieżącym nie spełnią warunków określonych w art. 88 KN
3) objęcia emeryturami pomostowymi nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1968 r., a także zapisania w ustawie, a nie rozporządzeniu, prawa do emerytury pomostowej dla wszystkich nauczycieli.

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_19_8.html0000644000205600001440000001063110640200516013323 0ustar pomorskieusers Pogotowie strajkowe utrzymane

Pogotowie strajkowe utrzymane

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zadecydował 19 czerwca br. o utrzymaniu pogotowia strajkowego w czasie wakacji. Taka decyzja zapadła po wizycie wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na posiedzeniu ZG ZNP w Warszawie.

Wicepremier Gosiewski przedstawił stanowisko rządu w sprawie postulatów emerytalnych ZNP. Rząd wyklucza wydłużenie możliwości przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę po 2007 roku, oferując tzw. pomostówki dla nauczycieli urodzonych przez 1969 r.

Związek domaga się wcześniejszych emerytur i tzw. pomostówek dla wszystkich nauczycieli oraz znaczącego wzrostu płac pracowników oświaty. – Jesteśmy gotowi do negocjacji – deklarował po posiedzeniu ZG ZNP, Sławomir Broniarz, prezes ZNP. (mk)

 


Uchwała ZG ZNP z 19 czerwca 2007 r.


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, po wysłuchaniu informacji o przebiegu rozmów z rządem oraz po spotkaniu z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim, oczekując na konkretne rozwiązanie problemów, sformułowanych w postulatach ZNP, postanawia:

  • utrzymać pogotowie strajkowe
  • zwołać na 11 września 2007 r. posiedzenie Zarządu Głównego z udziałem prezesów okręgów i oddziałów ZNP w powiatach
  • w okresie przerwy wakacyjnej wezwać członków Związku do monitorowania sytuacji w oświacie i decyzji podejmowanych przez rząd
  • upoważnić Prezydium oraz Sekretariat ZG ZNP do bieżącej koordynacji działań związanych z trwającym pogotowiem strajkowym

Zarząd Główny ZNP apeluje do wszystkich organizacji społecznych i związków zawodowych, którym bliskie jest dobro oświaty, o podjęcie wspólnych działań ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego.

Jednocześnie składa serdeczne podziękowania nauczycielom i pracownikom oświaty, którzy 29 maja 2007 r. wzięli udział w 2-godzinnym strajku ostrzegawczym. Ponadto zobowiązuje ogniwa organizacyjne Związku do przeprowadzenia analizy i wyciągnięcia wniosków z dotychczasowego przebiegu akcji protestacyjnej.


/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_19_9.html0000644000205600001440000001116610640200514013326 0ustar pomorskieusers Nauczyciele z pielęgniarkami!

Nauczyciele z pielęgniarkami!

 

 

- Przyjmijcie od pracowników oświaty słowa wsparcia i otuchy – powiedział dzisiaj Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego do protestujących od 19 czerwca pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów pielęgniarek. Zaoferował także konkretną pomoc.

– ZNP popiera akcję protestacyjną pielęgniarek, położnych i lekarzy – powiedział Broniarz i złożył na ręce pielęgniarek list z poparciem. „Z niepokojem obserwujemy, że obecna koalicja rządząca nie uznaje postulatów protestujących pracowników służby zdrowia i oświaty, których zarobki należą do najniższych w Polsce” – czytamy w liście.

– W marcu ulicami Warszawy maszerowali pracownicy oświaty. Z nimi też nikt nie rozmawiał, a gmach resortu edukacji został odgrodzony kordonem policji – powiedział Broniarz. – Tak w IV RP traktowani są pracownicy.

Prezes Broniarz zaoferował protestującym bezpłatne noclegi w warszawskim hotelu Logos. (mk)

 


List ZNP do protestujących pracowników ochrony zdrowia



Koleżanki i Koledzy

Protestujący pracownicy ochrony zdrowia

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego popiera protest pielęgniarek, położnych i lekarzy.
Wyrażamy głębokie słowa uznania dla determinacji i solidaryzmu Waszej grupy zawodowej.

Z niepokojem obserwujemy, że obecna koalicja rządząca nie uznaje postulatów protestujących pracowników służby zdrowia i oświaty, których zarobki należą do najniższych w Polsce. Postępująca od lat pauperyzacja pracowników tych branż i coraz trudniejsze warunki pracy są przyczyną narastających konfliktów społecznych.

Za skandaliczne uważamy wypowiedzi Premiera rządu i przedstawicieli koalicji rządzącej, które sprowadzają legalny protest do „spektaklu”, czy „haniebnego” bądź politycznego działania. Haniebne jest użycie siły wobec pokojowo protestujących pielęgniarek i położnych, jakie miało miejsce w godzinach porannych 20 czerwca br. Czy tak ma wyglądać solidarna Polska w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości? Czy tak może zmienić się punkt widzenia tych, którzy ponad dwadzieścia lat temu sami organizowali i uczestniczyli w strajkach i demonstracjach?

Koleżanki i Koledzy! Związek Nauczycielstwa Polskiego rozumie i popiera Waszą dramatyczną sytuację. Przyjmijcie od pracowników oświaty słowa uznania, wsparcia i otuchy. Nie zaprzestawajcie w walce o swoje prawa i godne zarobki.


Z wyrazami solidaryzmu

Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.zpn.edu.pl


 

 

 

 

2007_06_24_8.html0000644000205600001440000000550110641251310013316 0ustar pomorskieusers Nauczyciele z Łodzi, Radomia i Kielc odwiedzili pielęgniarki

Nauczyciele z Łodzi, Radomia i Kielc odwiedzili pielęgniarki

 

 

Brawami przywitały protestujące pielęgniarki ok. 100 osobową delegację nauczycieli ZNP z Łodzi, Radomia i Kielc w poniedziałek, 25 czerwca. Nauczyciele przynieśli konserwy i słodycze. – Dziękujemy za wsparcie – powiedziała Grażyna Gaj z OZZPiP. Dodała, że pielęgniarkom zaczyna brakować wody.

Siostry już  tydzień protestują pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Ich miasteczko rozbite na trawniku przed siedzibą premiera rozrosło się z czterech namiotów do ponad stu. Co chwilę przyjeżdżają kolejne grupy pielęgniarek z Katowic, Wrocławia, Rzeszowa, ale i mniejszych miejscowości jak Strzyżów czy Głuchołazy.

- Życzymy Wam, aby Wasze postulaty zostały spełnione i aby ten protest szybko się zakończył – powiedział do protestujących Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Panu premierowi korona z głowy by nie spadła, gdyby przyszedł z Wami porozmawiać, wysłuchać postulatów. Dodał, że bez dialogu nie ma mowy o rozwiązywaniu problemów polskiej służby zdrowia i edukacji. – Mówiąc kolokwialnie, "jedziemy na tym samym wózku". Płace w edukacji są bardzo niskie, dlatego solidaryzujemy się z Waszym protestem – podkreślił szef ZNP.

Sławomir Broniarz poinformował, że w środę, 27 czerwca do Warszawy przyjadą wesprzeć pielęgniarki nauczyciele z Katowic i Lublina. – Jesteśmy z Wami! – mówił Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_24_9.html0000644000205600001440000000401210641251307013321 0ustar pomorskieusers Rzecznik Praw Ucznia za zniesieniem KN

Rzecznik Praw Ucznia za zniesieniem KN

 

 

Rzecznik Praw Ucznia i Rodzica, Krzysztof Olędzki zaapelował w piątek do polityków o zniesienie przymusu szkolnego i likwidację Karty Nauczyciela.

Jego zdaniem, jeśli uczeń nie będzie musiał chodzić do szkoły, to stanie się ona dla niego bardziej atrakcyjna. Porównał to do oglądania telewizji. – Ludzie oglądają TV nie dlatego, że muszą, tylko dlatego że emitowane programy wydają im się atrakcyjne – uważa rzecznik. Według Olędzkiego, KN utrzymuje „przywilej nieusuwalności” nauczycieli mianowanych i dyplomowanych ze szkół, który jest „zmorą wielu dyrektorów”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_1.html0000644000205600001440000000517610641251307013326 0ustar pomorskieusers Nauczyciele wspierają pielęgniarki

Nauczyciele wspierają pielęgniarki

 

 

Kilkudziesięciu nauczycieli z Warszawy przemaszerowało w piątek 22 czerwca Alejami Ujazdowskimi do protestujących pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów pielęgniarek. Przedstawiciele Zarządu Głównego ZNP przynieśli skarpety, namioty i czekolady. - Pielęgniarki są przemoknięte i zmarznięte, chcemy je wspierać nie tylko dobrym słowem – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Pielęgniarki protestują pod kancelarią premiera od wtorku. Ostatnia noc była dla nich szczególnie ciężka z powodu deszczu. – Jesteśmy przemoknięte i zmęczone, ale się nie poddamy – powiedziała Grażyna Gaj z OZZPiP.

Protestuje ok. 200 pielęgniarek z całej Polski i wciąż przyjeżdżają kolejne. Kobiety stoją w deszczu na chodniku, cześć siedzi w namiotach. 19 minut po każdej pełnej godzinie pielęgniarki przypominają o zepchnięciu ich przez policję z ulicy na chodnik, do którego doszło w środę o godz. 7.19, grzechocąc butelkami z monetami.

Sławomir Broniarz zapowiedział, że kolejni nauczyciele chcą wesprzeć protest pielęgniarek. – W poniedziałek mają przyjechać do Warszawy nauczyciele z Łodzi i z Kielc – poinformował szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_2.html0000644000205600001440000000345110641251307013321 0ustar pomorskieusers EDUFAKTY

EDUFAKTY

 

 

Jak europejskie fundusze wpływają na rozwój Polski? Czy dzięki nim uda się szybko wyrównać różnice dzielące poszczególne regiony kraju? Jak przezwyciężyć bariery prawne i instytucjonalne hamujące pełne wykorzystanie unijnych środków? Na te pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy konferencji „Regiony Przyszłości” zorganizowanej we wtorek (26.06) przez Instytut Spraw Publicznych i polską reprezentację Komisji Europejskiej w Warszawie.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_3.html0000644000205600001440000000706310641251305013323 0ustar pomorskieusers Edukacja przedszkolna za unijne pieniądze

Edukacja przedszkolna za unijne pieniądze

 

 

W Sejmie trwa konferencja pt: Wrównywanie szans edukacyjnych poprzez upowszechnianie edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich” zorganizowana przez Fundację Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego.

Jak wynika z danych przedstawionych na konferencji w ciągu 12 lat z edukacyjnej mapy Polski zniknęło 1500 przedszkoli. W Ponad 850 gminach nie ma ani jednej tego typu placówki.

W najgorszej sytuacji są dzieci na wsiach. O ile w ubiegłym roku edukacją przedszkolną objętych było 42 proc. maluchów w wieku 3-5 lat, to na ten wskaźnik na wsiach oscylował wokół 16 proc. A aż w 10 województwach średni odsetek upowszechnienia wychowania przedszkolnego był niższy niż 16 proc.

Uczestnicy konferencji zastanawiają się, jak zmienić ten stan rzeczy. Chodzi nie tylko o objęcie edukacją przedszkolną dzieci pracujących rodziców, ale także o włączenie do systemu edukacyjnego przedszkolaków, których np. matka prowadzi dom.

Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej komisji edukacji: - Trzeba budować miejsca, gdzie dziecko będzie się rozwijać wraz z rodzicami.

Szansą na upowszechnienie edukacji przedszkolnej mają być fundusze unijne. W latach 2004-2006 z pieniędzy UE przeznaczono na ten cel 70 mln zł. W ciągu najbliższych 7 lat będzie do wykorzystania aż 117 mln euro.

Nie wiadomo jednak, czy Polsce uda się spożytkować wszystkie środki. Przeszkodą jest, jak podkreślali uczestnicy konferencji, ustawowa definicja przedszkola – placówki, w której zajęcia odbywają się pięć razy w tygodniu, co najmniej po pięć godzin. Zwiększenie liczby przedszkoli, szczególnie na wsiach, gdzie jest mało dzieci, jest mało prawdopodobne. Szansą mogą być natomiast promowane przez Fundację Rozwoju Dzieci im. J.A. Komeńskiego tzw. kluby przedszkolaka, które prowadzą zajęcia 2-3 razy w tygodniu. Kluby te, w myśl prawa, nie są jednak  placówkami edukacyjnymi, ale opiekuńczymi.

Krystyna Szumilas zapowiedziała jednak złożenie projektu nowelizacji ustawy oświatowej, który włączy alternatywne formy edukacji przedszkolnej do systemu edukacyjnego.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl


 

 

 

 

2007_06_25_4.html0000644000205600001440000001465510641251304013330 0ustar pomorskieusers Wystąpienie prezesa ZUS Pawła Wypycha

Wystąpienie prezesa ZUS Pawła Wypycha

 

 

Panie Prezesie, Panie Premierze, Szanowni Państwo
 
Chciałbym poruszyć dwie rzeczy, które są dla mnie rzeczami bardzo istotnymi.
 
Po pierwsze jest tak, że musimy mieć świadomość, iż Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w tej chwili jest funduszem społecznym bardzo dotowanym. Co roku wcześniejsze emerytury to jest wydatek ponad 17 mld zł. Jeżeli chodzi o kwestie te, które są najłatwiejsze do wyliczenia, oczywiście zgadzam się z Panem premierem, że w ekonomii tak łatwo przewidzieć się nie da rozwoju gospodarczego. Ale jest jedna rzecz, która jest rzeczą bardzo niepokojącą. Tą rzeczą jest demografia.
 
Otóż w tej chwili mamy około 6,5 mln emerytów. W 2030 roku tych emerytów będzie 9,5 mln. W związku z tym nakłady na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych będą musiały z roku na rok rosnąć. Mamy najniższy w Europie wskaźnik aktywności zawodowej osób w wieku produkcyjnym. Oficjalny wiek emerytalny to jest 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn; średni wiek emerytalny w Polsce wynosi 57 lat. Przy wydłużeniu okresu życia, czego sobie i Państwu wszystkim życzę – mimo problemów służby zdrowia, w Polsce żyje się lepiej, żyje się dłużej – w związku z tym ten okres pobierania świadczenia będzie także coraz dłuższy.
 
Kraje sąsiednie zmierzają do wydłużenia wieku emerytalnego. Chociażby Niemcy podnieśli wiek emerytalny do 67 lat, rozkładając dojście do tych 67 lat na najbliższe 15 lat. W związku z powyższym wszystkie działania tego typu muszą być działaniami długofalowymi, działaniami spokojnymi i, rozumiem to też, że osiem lat temu wprowadzono te rozwiązania, ale rządy nie miały raczej odwagi tego skonsumować. Świadczy to o tym, że musi to być rozłożone w czasie.
 
I to, co jest najistotniejsze, również z punktu widzenia tej grupy, którą również państwo reprezentujecie. Obecnie jeżeli patrzymy na statystykę i rozkład 100 obywateli Rzeczypospolitej, to mamy 36 młodych osób w wieku przedprodukcyjnym i mamy 28 emerytów. Pozostali to są ci, którzy pracują. W 2030 roku, jeżeli nie uda się zmienić tendencji demograficznej – osób w wieku szkolnym z 36 zrobi się 26, czyli będzie 1/3 dzieci i uczniów w wieku szkolnym. Jednak liczba emerytów z 28 podniesie się do 46. Stąd też musicie Państwo przyjąć tę deklarację, że jeżeli nie chcemy – bym powiedział – zburzyć systemu ubezpieczeń społecznych, rząd musi podjąć działania, które będą zmierzały do zachęcenia do dłuższej aktywności zawodowej, jak również do ograniczenia bardzo szerokich możliwości szybszego, krótszego czasu przechodzenia na emeryturę. W związku z tym, myślę, że te dane demograficzne, które oczywiście musimy brać pod uwagę, wyraźnie świadczą o tym, jakby to był najwyższy czas ku temu, by pewne rozstrzygnięcia zostały podjęte.
 
Chciałbym również zauważyć, że w przypadku emerytur pomostowych, to świadczenie pomostowe jest czym innym niż wcześniejsza emerytura. Tak jak powiedział pan premier Gosiewski, jest to świadczenie na okres 60 bądź 120 miesięcy. Po przejściu tego okresu, po powrocie wejścia w wiek emerytalny, to świadczenie emerytalne docelowo będzie wyższe, bo hipotetycznie musi być doliczane, w związku z powyższym to jest to, co rząd jakby do tego systemu ze swojej strony dokłada.
 
W związku z tym to nie jest tak jak w przypadku wcześniejszych emerytur – one są niższe. Dożywotnio, do końca czasu pobierania świadczenia, ono jest niższe.
 
Proszę pamiętać także o tym, że główna zmiana w reformie emerytalnej polega na zindywidualizowaniu poszczególnych świadczeniobiorców. 1/3 składek emerytalnych, które trafiłoby do Otwartych Funduszy Emerytalnych, jest liczona indywidualnie. W związku z tym, myślę, że ta zmiana będzie służyła temu, że każdy podejmując decyzję indywidualnie będzie miał świadomość, jaką emeryturę otrzymuje. W związku z tym, myślę, że to jest to główne zamierzenie tej reformy przyjętej 8 lat temu, zmierzającej m.in. do przesunięcia w czasie decyzji dotyczącej skorzystania z systemu emerytalnego.
 
W związku z tym to, co również powiedział pan premier Gosiewski, my widzimy nie tylko taką możliwość, ale także taką potrzebę: zastanowić się, co zrobić w sytuacji tych pracowników, którzy są już tylko w dolnym systemie emerytalnym, którzy również pracują w takich samych warunkach, co ich starsi koledzy. Jednak widzimy taką potrzebę, że oczywiście należy – i to zresztą apel do pana prezesa Broniarza – znaleźć formy wsparcia dla tej grupy zawodowej. Tylko nie jesteśmy przekonani, że to wsparcie może być tylko i wyłącznie w ramach systemu ubezpieczeń społecznych. W związku z tym na pewno taki program rządu będzie musiał być przedstawiony, ale – to co było już mówione na tej sali – jest to przesunięte w czasie. Pierwsi beneficjanci będą dopiero za wiele lat od dnia dzisiejszego.

Dziękuję bardzo.,

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2007_06_25_5.html0000644000205600001440000003736610641251303013334 0ustar pomorskieusers Wystąpienie wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na posiedzeniu ZG ZNP 19.06.07

Wystąpienie wicepremiera Przemysława Gosiewskiego na posiedzeniu ZG ZNP 19.06.07

 

 

Z satysfakcją przyjąłem Państwa zaproszenie co najmniej z trzech powodów.

Po pierwsze dlatego, że prowadzę rozmowy ze wszystkimi organizacjami reprezentującymi grupę zawodową nauczycieli. Miałem już takie spotkanie z sekcją krajową Solidarności, ale wiem, że każdy ze związków reprezentuje pewną grupę zawodową, która jest zrzeszona w tym związku i oczywiście z każdą tą grupą powinienem rozmawiać. Wszystkie traktuję w sposób jednakowy.

Po drugie: dlatego spotkałem się z Solidarnością, a dzisiaj spotykam się z Państwem, bo wbrew temu, co zrozumiałem z tonu pana prezesa, problemy nauczycieli nie są mi obce. Mój tata był nauczycielem historii, dziadek też.

Chcę również sprostować: pan prezes niezręcznie użył pewnych słów, a takie słowa trzeba prostować. Prawo i Sprawiedliwość nie uważa grupy zawodowej nauczycieli za tych, co nie wiadomo, co produkują. Takie tu padło stwierdzenie, że są tylko pewnym konsumentem, obciążeniem, żeby użyć takich mocniejszych słów.

Proszę Państwa, akurat ten rząd bardzo wyraźnie stawia na kwestię edukacji społeczeństwa i na wyrównywanie szans. Reprezentuję województwo świętokrzyskie i jako poseł mogę powiedzieć, że dzisiaj oferta edukacyjna dzieli Polskę na A, B i C i nie zawsze wynika to z określonych zdolności ucznia, a bardzo często ze świadomego niedofinansowania, czy sytuacji, w której tworzyły się różnice między poszczególnymi regionami. Zadaniem rządu, ale myślę, że również środowiska edukacyjnego szeroko rozumianego, jest dążenie, aby tego podziału w zależności od miejsca zamieszkania w Polsce nie było.

Od kilku lat uczestniczę w uchwalaniu budżetu państwa jako poseł i chcę Państwu powiedzieć, że w miarę możliwości, które nasze państwo posiada, rok 2007 jest pierwszym, w którym było ponad 1 mld 300 tys. złotych więcej na dział, który wiąże się z edukacją, ponad 360 mln więcej na szkolnictwo wyższe i ponad 300 mln więcej na naukę. Oczywiście możemy się spierać, czy jest to kwota bardzo wysoka, czy nie. Ja tylko stwierdzam fakt, że od 6 czy 7 lat, odkąd pamiętam budżety, w których brałem udział, po raz pierwszy budżet roku 2007 jest tym budżetem zaznaczonego wzrostu nakładów na oświatę, szkolnictwo wyższe i naukę.

Czyli odpowiadając na tezę: czy rząd uważa dzisiaj sferę edukacyjną za sferę dodatkową, obciążającą. Tak nie jest. Mamy w tym zakresie bardzo wyraźną wolę, aby te nakłady podnosić. I też mamy wolę, o której trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, żeby dzisiaj bardzo istotna część środków europejskich również była przeznaczona dla oświaty. Jeżeli podjęliśmy decyzję w komitecie, którym kieruję, że mamy dzisiaj kwotę 750 mln euro specjalnie przeznaczoną na zajęcia wyrównawcze, na zasypanie różnicy między uczniami klasy A, B i C, to mamy świadomość, że w wielu miejscach te zajęcia dodatkowe są potrzebne. Mamy te środki i będą one przekazywane poprzez kuratoria. Samorządy będą mogły się o nie ubiegać. To jest dzisiaj bardzo istotne wsparcie dla małych miejscowości tam, gdzie rzeczywiście widzimy różnicę w ofercie edukacyjnej. Chcemy w tym zakresie wiele zmienić, aby wyrównać szanse młodego pokolenia.

Chciałbym również Państwu powiedzieć, że przeznaczamy 150 mln euro na świetlice środowiskowe. To jest dzisiaj również działalność, w której widzimy nauczycieli, pedagogów. Chodzi nam o to, by młodzi ludzie mieli zorganizowany czas po południu. Lepiej, żeby zajmowali się wspólną zabawą, mieli zajęcia sportowe, dostęp do komputera niż żeby spędzali czas przed miejscową budką z piwem. Widząc tę potrzebę, przeznaczyliśmy pewne środki na to, by takie świetlice środowiskowe mogły funkcjonować. W obu tych zadaniach samorządy będą mogły korzystać z tych środków. Sądzę, że stanie się to faktem w październiku, listopadzie tego roku. Przedtem muszą się zakończyć konsultacje z Komisją Europejską. Jak tylko te negocjacje się zakończą, samorządy będą mogły się o te środki ubiegać.

To tak tytułem informacji, jak traktujemy system edukacyjny jako rząd. Podam kilka przykładów mówiących o tym, że jest to jeden z priorytetów polityki państwa.

 

Pan prezes (Broniarz) powiedział, że rząd chce odebrać (przywileje) takim czy innym grupom społecznym, ale ja chcę powiedzieć jako prawnik, iż to, że emerytury wcześniejsze będą wygaszone z dniem 31 grudnia 2007 r., wynika z decyzji parlamentu w 1999 r. Pamiętajmy, że to ustawa z tamtego roku, reformująca system, wprowadziła zapisy, które były zapisami zmieniającymi diametralnie system. Powiem, jak to się przedkłada na obecne rozwiązania.

I druga uwaga, która jest tu potrzebna. Rząd premiera Marcinkiewicza powstał 31 października 2005 r. I można było sądzić, że skoro reforma emerytalna została przesądzona w 1999 r. ze skutkiem wejścia w 2008, 2009 roku, bo ona w dwóch falach wchodzi, to już będziemy mieli pewne rozwiązania, które są zaawansowane. Przyszliśmy - były puste szuflady. Tak naprawdę niełatwa decyzja była odkładana do maksymalnego momentu, kiedy powinna być podjęta. Rząd jeszcze pana Marcinkiewicza, potem pana Kaczyńskiego, podejmując prace nad emeryturami pomostowymi, wyszedł z założenia, że nie możemy pozostawić licznych grup zawodowych w sytuacji nieokreślonej po dniu 31 grudnia 2007 r., czyli po prostu, gdy wygasa stary system. Te decyzje zapadły wiele lat temu i tak naprawdę nie ma alternatywy.

Nie mówię, czy można było parę lat wcześniej pracować nad rozwiązaniami emerytalnymi - pewnie można było. Pewnie można było wiele spraw wcześniej rozwiązać, ale przyszło nam je rozwiązywać w bardzo trudnym czasie, bo w ostatnim w roku funkcjonowania starego systemu emerytalnego. I jeżeli spojrzymy na kwestię emerytur pomostowych, to właśnie te decyzje z roku 1999 determinują sporo obecnych decyzji.

Pan prezes zadał tu pytanie, dlaczego emerytury pomostowe są adresowane do ludzi urodzonych po l stycznia 1949 r., a przed l stycznia 1969 r. Właściwie w 1999 r., kiedy podejmowano decyzję o reformie systemu, powiedziano, że są tzw. ludzie starego systemu, będą ludzie nowego systemu i będzie okres przejściowy. I ten okres przejściowy będzie dotyczył właśnie ludzi urodzonych po 1949 r., a przed 1969 r.

To wiązało się z szeregiem działań, które zostały przypisane do tych rozwiązań.

Dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją kontynuacji tamtej reformy i oczywiście ta ustawa musi być spójna z reformą, która została wtedy wdrożona. Proszę Państwa, ja nie będę twierdził jako prawnik, że wszystkie przepisy mają charakter idealny, ale skoro jakieś decyzje podjęto, to nasz rząd je po prostu wypełnia, chyba że nasz rząd w ogóle by zaczął jeszcze inny system reformowania. Bo te przepisy i te zasady muszą do siebie pasować. Stąd, proszę Państwa, jeżeli ten system jest adresowany do ludzi urodzonych w tym przedziale czasu, to też sprawa związana z tym, że te osoby były w tzw. okresie przejściowym między starym a nowym systemem emerytalnym.

Po drugie, proszę Państwa, my jesteśmy otwarci, abyśmy mogli stworzyć pewną alternatywę. Alternatywę związaną przede wszystkim z kwestiami przekwalifikowań zawodowych, bądź innych rozwiązań tego typu. Jesteśmy otwarci, aby je wypracować.

Jeszcze jedno chciałbym Państwu powiedzieć: pierwsi beneficjenci tego nowego rozwiązania byliby w 2033 roku, czyli za 25 lat. Proszę Państwa, najwięksi makroekonomiści nie są w stanie ustalić, jakie rozwiązania będą Anno Domini 2033. Jeżeli mówimy o rozwiązaniach, jakie mają obowiązywać w 2033 roku, to możemy mówić tylko o pewnej zasadzie, a tak naprawdę dopiero w toku lat możemy tę zasadę uszczegóławiać. Przyjęcie dziś rozwiązań, to jest tak troszeczkę jak przysłowiowe wróżenie z fusów: czy możemy powiedzieć, że w 2033 nasz rozwój będzie na poziomie średnim PKB, jak jest obecnie? Nie jesteśmy w stanie tego zadekretować. My dzisiaj nie możemy wskazać pewnego rozstrzygnięcia kierunkowego.

Chciałbym się odnieść do pewnych spraw, o których powiedział pan prezes. Między stanem rozmów, który był l marca a stanem dzisiejszych rozmów w sferze emerytur pomostowych, bo o tym systemie dziś mówimy, nastąpiła kolosalna zmiana. I to po rozmowie Państwa środowiska z panem premierem. Zapadła mianowicie decyzja, żeby w szerokim stopniu włączyć środowisko oświatowe do emerytur pomostowych. Tak naprawdę proszę Państwa, gdyby porównać te dwie sytuacje sprzed paru miesięcy i obecnie, to one są istotne.

Po pewnych niewielkich zmianach, które nastąpiły po podpisaniu porozumienia ze środowiskiem kolejarskim, emeryturami pomostowymi objętych ma być w Polsce 320 tys. osób. Tyle obliczamy, ale też nie wiemy, ile z nich skorzysta. Z tej liczby 210 tys. to są nauczyciele.

 

Porównajmy: mamy 320 tys. osób, które przewidujemy, że system obejmie, z których 68 proc. to środowisko oświatowe. Bardzo często rozmawiam z różnymi środowiskami i dlaczego jest akurat taka proporcja? Jaki jest powód, że jedną grupę zawodową uznano w taki sposób - przecież jest wiele grup zawodowych. Tak samo rozmawiałem z kolejarzami. I tam jest argument mówiący o pracy w warunkach szkodliwych, w szczególnych warunkach. I tutaj jest właśnie ta sprawa.

To, co jest kolejną sprawą, którą poruszył pan prezes, to jest sprawa dotycząca art. 88 Karty Nauczyciela (uprawnienia emerytalne). Ja bym powiedział o drugiej sprawie, która idzie w kierunku państwa postulatów. Już takie decyzje wydałem. Chodzi o to, że część z państwa środowiska musiałaby podejmować decyzje przed l września nie do końca wiedząc, jaki jest stan prawny i mając problem z podjęciem tych decyzji. W związku z tym z całego systemu trzech ustaw, które tworzą dzisiaj opokę emerytalną zaleciłem włączenie do osobnych prac zmianę art. 88, które Sejm uchwali w takim czasie, aby te osoby, które muszą podjąć tę decyzję na l września miały bezpieczeństwo; komfort prawny, że będą mogły korzystać z tego uprawnienia, o ile nabyły te uprawnienia przed dniem 31 grudnia 2007 r.

Sprawa kolejna, o której chciałbym powiedzieć. Nie możemy zgodzić się na inne rozwiązania - mówimy o tym wyraźnie. A mianowicie, że system emerytalny będzie reformowany w różny sposób w stosunku do różnych grup zawodowych. Czyli nie możemy powtórzyć rozwiązania, które zapadły w 2005 r. w przypadku jednej grupy zawodowej, a nie zapadły dla innych grup zawodowych. Chodzi mi o górników. To, proszę Państwa, powoduje poważne spory między samymi grupami zawodowymi.

Dzisiaj trzeba reformować system emerytalny, właśnie emerytury pomostowe, aby ludzie nie zostali, używając pewnego kolokwializmu, na lodzie. To dlatego, proszę Państwa, w tym systemie emerytalnym, który proponujemy - systemy pomostowe - chcemy, aby wszystkie grupy zawodowe były traktowane na podobnych zasadach. I stąd, jeżeli dziś mówimy, dlaczego mamy tak nowelizować ustawę, a nie w inny sposób, to dlatego żebyśmy nie tworzyli niepotrzebnych napięć społecznych, tak naprawdę nikomu nie potrzebnych.

Jest sprawa ostatnia, którą chciałbym poruszyć w sprawie emerytur pomostowych, a mianowicie są jakby dwie sytuacje sprzeczne - ale tylko pozornie sprzeczne - a mianowicie z jednej strony strona społeczna mówi tak: dyskutujmy jeszcze kilka miesięcy o tych rozwiązaniach. I oczywiście można przyjąć taki mechanizm. Ale jest drugi czynnik: ta ustawa musi być uchwalona przed 3l grudnia 2007 r.

Musimy tak wyważyć sferę konsultacji i sprawy prac w parlamencie, aby zdążyć. Gdyby była taka sytuacja, że l stycznia 2008 nie będzie żadnych rozwiązań, byłoby to ze szkodą dla wszystkich. W związku z tym musimy przyjąć takie rozwiązania, które będą nam umożliwiały uchwałę. Jakie to ma, proszę państwa, praktyczne znaczenie?

Po pierwsze. Zobowiązaliśmy się w ramach Komisji Trójstronnej, a szczególnie Zespołu do Spraw Dialogu do Spraw Umowy Społecznej, że będzie ta sprawa omówiona z Komisją. Więc to chcę najpierw przedstawić partnerowi społecznemu - tak jak dzisiaj. Musimy to tak zrobić, aby rząd w lipcu mógł procedować nad tą ustawą, żeby można ją było przesłać do parlamentu. I jak parlamentarzyści wrócą w połowie sierpnia z wakacji, żeby mogli od razu przystąpić do pracy. Żeby ustawa mogła być podpisana przez prezydenta na przełomie listopada i grudnia. A jeszcze vacatio legis, czyli czas przygotowania się do wykonania ustawy... Dlatego musimy wyważyć te dwie wartości, w jaki sposób negocjujemy i kiedy nad tym pracujemy. W sensie prac rządowych i parlamentarnych, byśmy mogli te nowe rozwiązania wprowadzić z dniem 31 grudnia.

I tutaj jestem otwarty na dyskusje z Państwem na temat systemu emerytalnego, prawa do emerytury pomostowej - mówię o tym otwarcie.

 

Kontynuujemy reformę wtedy zapoczątkowaną.

Dzisiaj jesteśmy otwarci, aby pewne grupy zawodowe, w zależności od warunków ich pracy, objąć 60- albo 120-miesięcznym okresem emerytur pomostowych, bo są takie możliwości. Chcemy tę sprawę tak przeprowadzić w parlamencie, aby osoby, które nabędą stosowne prawa miały pewność, że będą mogły skorzystać z realnego prawa, a nie tylko z deklaracji.

I stąd mając na uwadze te sprawy chętny jestem do rozmowy z reprezentacją oświatową. Nie możemy jednak rozmawiać zbyt długo, bo to nic nie przyniesie. Tylko ludzie będą na tym tracili. I tu też jesteśmy z powodu całej reformy emerytalnej. W kolejnym roku mamy przygotowanie do emerytur kapitałowych, te sprawy również zostały zatwierdzone. Jeżeli mamy nie zrobić powszechnej rewolucji w tym całym systemie, to musimy to w ramach systemu emerytur pomostowych zamknąć w tvm roku. Wynegocjować, bo jesteśmy za dialogiem, i zdążyć uchwalić.

(tekst nieautoryzowany)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2007_06_25_6.html0000644000205600001440000002334510641251302013324 0ustar pomorskieusers Wystąpienie prezesa ZNP Sławomira Broniarza

Wystąpienie prezesa ZNP Sławomira Broniarza

 

 

Szanowni Państwo
Panie Premierze

Przed wieloma miesiącami Związek Nauczycielstwa Polskiego wszedł w spór zbiorowy z rządem. Podstawą tego sporu było stanowisko środowiska nauczycielskiego wobec kluczowych kwestii, które to środowisko nurtowały i nurtują do chwili obecnej. Dotyczyły one, po pierwsze, kwestii finansowania zadań edukacyjnych, w tym płac nauczycielskich, po drugie proponowanych przez rząd rozwiązań emerytalnych dotyczących tego środowiska. I trzecie, to była kwestia dialogu na linii Związek Nauczycielstwa Polskiego – rząd, w tym Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Chcę zwrócić uwagę, że jeżeli chodzi o dialog społeczny, jako trzeci postulat, to on nasilił się wtedy, gdy postępowała radykalizacja, kiedy Związek Nauczycielstwa Polskiego w marcu zorganizował 12-tysięczną manifestację. Aczkolwiek do tej manifestacji mogło nie dojść, gdyby była chęć do debaty, do dyskusji ze związkowcami w zdecydowanie spokojniejszej atmosferze.

Można powiedzieć, że ta dyskusja toczy się. I dobrze. Dobrze, że możemy się spotykać nie tylko po to, aby wymienić poglądy, ale także, żeby z tych poglądów – mam nadzieję – wyniknęły pożyteczne dla środowiska konkluzje, jak i dobry zwyczaj, iż na tematy ważne będziemy rozmawiać ze wszystkimi partnerami społecznymi, a nie tylko z tymi, którzy mają takie samo stanowisko jak rząd, czy Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Chcę zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie odbyło się spotkanie z panem premierem Jarosławem Kaczyńskim, podczas którego to spotkania ponowiliśmy nasze żądania, nasze postulaty. Odbyły się rozmowy z panem premierem Gosiewskim. Dzisiaj mamy do czynienia z trzecim spotkaniem. Odbyły się także spotkania z panem premierem Romanem Giertychem.

Tyle tylko, że w zasadzie nie posunęliśmy się ani o milimetr do przodu. Ja pozwolę sobie przypomnieć, że postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego, które są panu premierowi zapewne doskonale znane, były artykułowane przez nas od samego początku. W tej materii tutaj nie ma różnicy. Otóż Związek oczekuje jednak debaty parlamentarnej nad rozwiązaniami emerytalnymi zapisanymi w ustawie obywatelskiej, która to ustawa jest już po pierwszym czytaniu w parlamencie, a pod projektem tejże ustawy podpisało się prawie 700 tys. osób. Związek oczekuje także pozytywnego rozstrzygnięcia dotyczącego emerytur pomostowych, ale także osób urodzonych po 1969 roku.

W obu tych przypadkach, i to zarówno w odniesieniu do szczególnych uprawnień wynikających z art. 88 ustawy Karta Nauczyciela, jak i w odniesieniu do projektowanych rozwiązań dotyczących emerytur pomostowych, mamy tu do czynienia ze szczególnie niekorzystną dla nas sytuacją. Otóż, po pierwsze, środowisku nauczycielskiemu zostały odebrane prawa nabyte, nauczyciele zostali pozbawieni tych uprawnień, które im przysługiwały. W zamian za to nie otrzymali do dzisiaj nic. A przypomnę, że pojawiały się propozycje różnego rodzaju rekompensat czy innych rozwiązań dotyczących zadośćuczynienia oczekiwaniom środowiska nauczycielskiego. Do dzisiaj nie mamy nic poza projektami ustaw.

Po drugie, nie ma też żadnego uzasadnienia, naszym zdaniem, ani merytorycznego, ani społecznego, ani także finansowego pozbawienia uprawnień tej grupy zawodowej, posiadanych przez nich uprawnień w zakresie rozwiązań emerytalnych. Jesteśmy non stop epatowani wielkimi liczbami, wieloma miliardami złotych, które są podnoszone przy każdorazowej występującej okazji, wtedy, kiedy rząd chce pokazać, jak dużo środowisko nauczycielskie kosztują emerytury pomostowe. Ale równocześnie lekką ręką, co prawda leży to w interesie naszego środowiska, ale w wymiarze bardzo minimalnym, budżet państwa zmniejszając składki rentowe daje miliardy także tym, którzy są sami pracodawcami, którzy nie zarabiają jak nauczyciele tysiąc złotych, którzy mają wielodziesiąttysięczne zarobki, dla których rzeczywiście 3 proc. obniżka składki rentowej jest dużym dodatkiem do tego wynagrodzenia. Te wiele miliardów mogłoby być spożytkowane m.in. nie tylko na potrzeby naszego środowiska, nie tylko na potrzeby edukacji, ale także protestujących lekarzy, pielęgniarek.

Stąd też wydaje się, że abyśmy mogli mówić o rzetelnej debacie, a nie tylko prezentacji stanowisk, to także oczekiwalibyśmy od pana premiera odpowiedzi na pytanie, jakie są te relacje między dzisiaj wypłacanymi świadczeniami emerytalnymi w ramach wcześniejszych świadczeń i jakie są rzeczywiste - a nie rozciągane na wszystkie grupy zawodowe, które będą miały uprawnienia do emerytur pomostowych - koszty tego przedsięwzięcia.

Chcielibyśmy także od Pana premiera usłyszeć, jakie jest stanowisko rządu w sprawie projektu obywatelskiego. Pan premier powiedział wyraźnie, że nie ma żadnej zgody rządu na tego rodzaju dyskusje, ale od tego spotkania minęły dwa tygodnie. Od tego spotkania także było wiele okazji, aby te propozycje były rozstrzygane. Mam nadzieję, że to dzisiejsze spotkanie w Zarządzie Głównym, tak przez nas oczekiwane, wniesie nie tylko nową jakość do tego dialogu, ale też przyniesie oczekiwane przez nas rozwiązania.

Równocześnie apelujemy do pana premiera o uzyskanie podpisu pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego pod zmianami emerytalnymi do końca bieżącego roku szkolnego. Przypomnę, że rok szkolny nie kończy się w ten piątek. Rok szkolny kończy się 31 sierpnia. Chodzi o to, aby podpis pod zmianami pojawił się na tyle wcześnie, by ci, którzy odeszli na emeryturę, mieli szansę powrotu z tej emerytury. Tutaj uzyskaliśmy pewien consensus, żeby zbadać, jak duża jest liczba tych nauczycieli. Może nawet sprawa nie jest w liczbie tych nauczycieli, którzy odeszli, bo źle jeśli nawet jeden nauczyciel, który odszedł na tę emeryturę, poczuje się rozczarowany, poczuje się zawiedziony, poczuje się oszukany tym, ze rozwiązania pojawiły się po 1 września, a wtedy stan prawny stawia go w zdecydowanie negatywnej sytuacji. Chodzi o to, żeby nawet tego jednego jedynego człowieka nie stawiać w sytuacji dla niego niekorzystnej, pozwolić mu pozostać na stanowisku pracy.

Reasumując. Panie premierze, nasze postulaty są znane. Pan premier miał także okazję się z nimi zapoznać. Liczymy na to, że w tej dyskusji to środowisko usłyszy, na co możemy liczyć od obecnej ekipy rządzącej, od tej większości parlamentarnej, która dzisiaj jest uosobiona w tychże trzech partiach.

Nas nie zadawalają indywidualne deklaracje, indywidualne obietnice premiera Giertycha czy premiera Leppera, bo to jest po prostu pobrzękiwanie szabelką albo dzielenie skóry na niedźwiedziu. Nie zadawalają nas także dlatego, że bez przyzwolenia pana przyzwolenia, bez zgody większości koalicyjnej, żadna z tych deklaracji nie może być zrealizowana.

Chcemy także – jeżeli Pan pozwoli – znać Pana stanowisko w sprawie wzrostu wynagrodzeń środowiska nauczycielskiego w roku 2008. Wiemy bowiem, jaki jest wskaźnik wzrostu inflacji, wiemy , jakie są założenia dotyczące wzrostu wynagrodzeń na 2008 r., ale usłyszeliśmy także pana premiera Giertycha, prawda - nie od pana - daleko idące deklaracje dotyczące rzeczywistego, faktycznego wzrostu wynagrodzenia, a nie tylko wzrostu waloryzacyjnego.

Chcielibyśmy Pana, jako pierwszego wicepremiera, prosić o to, aby to środowisko mogło dzisiaj usłyszeć, co rząd ma nam do zaproponowania od 1 stycznia 2008 roku. Nie jest bowiem dla nikogo tajemnicą wysokość naszych wynagrodzeń. Stało się to już dla wszystkich jasne i zrozumiałe, że za 900 zł nauczyciel stażysta nie podejmie pracy, a przynajmniej nie ten, na którym nam najbardziej zależało. Mamy śmiałość liczyć, że staniemy się tym elementem, który będzie partycypował, uczestniczył we wzroście dochodu narodowego, we wzroście naszego produktu krajowego, ale bez wypominania, że jesteśmy tylko konsumentami, że edukacja tylko kosztuje, że tylko oczekuje - nie przynosząc nic do produktu krajowego brutto, bo to jest nieprawda.

Czekamy wobec tego na wypowiedź Pana premiera także w tej kwestii, która może nie jest przedmiotem prac bezpośrednich, ale nie ulega wątpliwości, że kto jak kto, ale Pan premier Gosiewski jest w stanie powiedzieć także o kwestiach płacowych.

Dziękuję bardzo.

 

Źródło: www.glos.pl


 

 

 

 

2007_06_25_7.html0000644000205600001440000000327710641251302013327 0ustar pomorskieusers Wizyta wicepremiera w ZNP

Wizyta wicepremiera w ZNP

 

 

Wicepremier Przemysław Gosiewski przybył we wtorek (19.06) na posiedzenie Zarządu Głównego ZNP, by przedstawić stanowisko rządu w sprawie postulatów emerytalnych Związku. Po lewej stronie premiera Paweł Wypych, prezes ZUS - do niedawna negocjator ze strony rządu; po prawej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_25_8.html0000644000205600001440000002045010641251300013316 0ustar pomorskieusers Działania MEN w zakresie wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli za przeprowadzenie ustnych matur są zgodne z prawem

Działania MEN w zakresie wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli za przeprowadzenie ustnych matur są zgodne z prawem

 

 

Oskarżenia ZNP pod adresem MEN dotyczące wynagrodzeń dla nauczycieli przeprowadzających ustne egzaminy maturalne wynikają z niezrozumienia istoty zaproponowanych przez resort edukacji rozwiązań - poinformowała Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Sylwia Sysko-Romańczuk podczas konferencji prasowej 18 maja 2007 roku. Minister zaznaczyła, że nikt z ZNP nie przybył do MEN na spotkanie w tej sprawie.


Aktualne przepisy prawne nie rozstrzygają jednoznacznie jak traktować pracę nauczyciela na ustnym egzaminie maturalnym. W tym zakresie na przestrzeni ostatnich lat prezentowane były różne interpretacje. Wątpliwości dotyczyły togo, czy praca nauczyciela podczas egzaminu ustnego ma być traktowana jako jedna godzina tak zwanego tygodnia pracy nauczyciela, czy też jako godzina pracy wynikająca z pensum, czyli godzina ponadwymiarowa. Do tej pory nie było w tej kwestii żadnych konkretnych uregulowań. Jednak Sąd Najwyższy orzeczeniem z dnia 21 marca 2007 r. dokonał interpretacji aktualnie obowiązujących przepisów prawa, uznając, że praca nauczyciela na egzaminie ustnym powinna być traktowana jak godzina ponadwymiarowa.

Taka interpretacja przepisów spowodowała, że szkoły i organy prowadzące (wynagrodzenie nauczyciela, w tym wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych należy do pracodawcy, czyli organu prowadzącego) znalazły się w trudnym położeniu z powodu konieczności sfinansowania dodatkowych wydatków w chwili, gdy rok budżetowy jest już zamknięty. W obliczu takiej sytuacji MEN postanowiło podjąć wszelkie działania, aby wesprzeć samorządy. W resorcie wykonano analizy i wygenerowano kwotę 25 mln złotych na wydatki związane z wynagrodzeniami za matury ustne w 2007 roku. Warto podkreślić, że w ubiegłym roku na wynagrodzenia za egzaminy ustne MEN wydało kwotę 13,5 mln złotych.

Kwotę tą MEN musi podzielić na poszczególne ograny prowadzące, szkoły, w których odbywały się ustne egzaminy maturalne. Dla potrzeb podziału kwoty 25 mln zł przyjęto określone kryteria. Po pierwsze czas trwania egzaminu, który jest jasno określony w rozporządzeniu z 2001 roku i Minister Edukacji Narodowej nie uchwalał w tym roku żadnej zmiany dotyczącej długości trwania egzaminu. Po drugie, żeby rozdzielić te środki konieczne jest określenie kwoty, jaka będzie wypłacana za godzinę pracy ponadwymiarowej (minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli określone są w rozporządzeniu z 2007 roku, i w Karcie Nauczyciela). W oparciu o te dwie kwestie MEN wyliczyło, jakie środki będą w tym roku potrzebne na wypłatę wynagrodzeń za przeprowadzenie ustnych egzaminów maturalnych.

Minister Sysko-Romańczuk podkreśliła, że działania podjęte przez resort edukacji w tej kwestii nie naruszają przepisów prawa, a Minister Edukacji Narodowej, wbrew temu co twierdzi ZNP nie wygenerował nowej stawki za ponadwymiarową godzinę pracy nauczyciela przy ustnym egzaminie maturalnym. Ponadto zaproponowany przez MEN sposób podziału wygospodarowanych środków jest rozwiązaniem doraźnym, na ten rok, a w resorcie zostanie przygotowane rozwiązanie, które będzie zadawalające dla wszystkich stron.

Aktualnie procedura wypłaty wynagrodzeń wygląda następująco: Minister Edukacji Narodowej przekazuje samorządom dotację celową. Po zakończeniu egzaminów maturalnych dyrektorzy przekazują do organów prowadzących listy imienne nauczycieli biorących udział w maturach ustnych. Do 20 czerwca 2007 r. organy prowadzące przekazują do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych zbiorcze zestawienia. OKE po zweryfikowaniu wykazów przekazują je do 25 czerwca do wojewodów i do MEN. W terminie 26-27 czerwca MEN przygotuje stosowny podział środków i przekaże te informacje do ministerstwa finansów i do wojewodów. Na tej podstawie wojewodowie będą mogli wystąpić do Ministerstwa Finansów o zwiększenie planu wydatków o środki na matury ustne na ten rok. W drugiej połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych

Jeśli chodzi o rozwiązanie tej kwestii w przyszłości w parlamencie znajduje się poselski projekt ustawy o systemie oświaty, w którym kompleksowo podejmuje się kwestię wynagradzania za ocenianie egzaminów ustnych oraz pisemnych. Dotychczas Rząd prezentował stanowisko, że udział nauczycieli w egzaminach ustnych będzie wynagradzany w formie dodatku funkcyjnego, aktualnie przygotowywana jest zmiana. Minister Edukacji Narodowej odpowiada się za tym, aby wprowadzić do systemu oświaty zapis zgodnie, z którym wynagradzanie nauczycieli za udział w egzaminach ustnych będzie traktowane jako praca w godzinach ponadwymiarowych. Takie stanowisko będzie przedłożone w najbliższych dniach pod obrady Rządu. Aktualnie dobiegają końca uzgodnienia międzyresortowe w tej sprawie.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marek Legutko odpowiadając na pytania dziennikarzy podkreślił, że w ubiegłym roku zastosowano rozwiązanie tymczasowe, w którym kierując się przygotowywanym rozwiązaniem legislacyjnym dyrektorzy OKE zawierali umowę ze wszystkimi nauczycielami przeprowadzającymi egzamin, biorąc za podstawę stawkę 12,60 zł za 60 minut, w odniesieniu do czterdziestogodzinnego tygodnia pracy nauczyciela (zgodnie z ówczesną wykładnią). W związku z tym do czasu trwania egzaminu doliczano czas przygotowania oceny. Uwzględniano również fakt, że nauczyciele przewodniczący zespołowi przedmiotowemu, musieli poświęcić więcej czasu na udział w egzaminie, a więc dostawali większe wynagrodzenie. Dyrektor CKE zaznaczył jednak, że wynagrodzenie przekazywane w ubiegłym roku było niższe niż wynagrodzenie przekazywane w tym roku. Wyjaśnił również, że zasady opisane w piśmie do wojewodów, burmistrzów, prezydentów miast i starostów dotyczą sposobu naliczania dotacji. Natomiast za sposób wynagradzania odpowiadają samorządy i wiąże się z tym traktowanie pracy na egzaminie ustnym jako zajęć dydaktycznych. - Jeśli przyjmiemy, że są to zajęcia dydaktyczne liczymy efektywny czas zajęć dydaktycznych, a ten czas jest opisany w rozporządzeniu. Rozporządzenie mówi również ile trwa egzamin w części ustnej. Nauczyciele są wynagradzani za zajęcia dydaktyczne, tak jak w przypadku lekcji, za 45 minut lekcji, ale nauczyciel musi się do tej lekcji przygotować – tłumaczył Legutko.
– Stosujemy tą zasadę zgodnie z wyrokiem Sąd Najwyższego, że są to zajęcia dydaktyczne. W poprzednim roku odnosiliśmy pracę przy egzaminie do czterdziestogodzinnego tygodnia pracy i mogliśmy licząc wynagrodzenie pamiętać o czasie niezbędnym na przygotowanie do ustalenia oceny – dodał.

 

Źródło: www.men.gov.pl


 

 

 

 

2007_06_27_1.html0000644000205600001440000000673010642755425013340 0ustar pomorskieusers PREZYDIUM ZG ZNP W OKRĘGU LUBELSKIM

PREZYDIUM ZG ZNP W OKRĘGU LUBELSKIM

 

 

11 i 12 czerwca 2007 r. Zarząd Okręgu Lubelskiego gościł w Lublinie członków Prezydium Zarządu Głównego ZNP na czele z Prezesem ZNP Kol. Sławomirem Broniarzem oraz wiceprezesami ZG ZNP Kol. Krzysztofem Baszczyńskim i Kol. Jarosławem Czarnowskim. Podczas wspólnego spotkania Prezydium ZG ZNP z Prezydium Zarządu Okręgu Lubelskiego ZNP w dniu 12 czerwca dyskutowano m.in. na temat przebiegu akcji strajkowej, jak również omawiano bieżące problemy związkowe i oświatowe. Pomiędzy posiedzeniami, nasi goście zwiedzili Kozłówkę, Lublin i Nałęczów. Prezes Związku odbył także w siedzibie Okręgu Lubelskiego konferencję prasową, w której uczestniczyli przedstawiciele lubelskiej telewizji oraz lokalnej prasy. Miło nam było osobiście poznać wszystkich członków Prezydium ZG ZNP oraz wymienić się naszą wiedzą i doświadczeniem związkowym.

 

 

Źródło: www.lublin.znp.edu.pl

 

 

 

2007_06_27_2.html0000644000205600001440000001143010642755423013330 0ustar pomorskieusers Spóźniona wyprawka

Spóźniona wyprawka

 

 

Olga Sobolewska

 

Najbiedniejsi uczniowie mogą liczyć na wsparcie od MEN przy zakupie podręczników i mundurków. Niestety, nie wszyscy je dostaną. Wszystko przez zbyt późno podpisane rozporządzenie

Blisko 1,5 mln dzieci może w nowym roku szkolnym liczyć na finansowe wsparcie od państwa. Dotacje będą przyznawane najuboższym - czyli tym, w rodzinach których dochód na osobę nie przekracza netto 351 zł. Uczniowie zerówek i klas I-III mogą liczyć na dotację do podręczników szkolnych (od 70 do 170 zł) - resort szacuje, że będzie to blisko 500 tys. dzieci. Będą także zwracane pieniądze za zakup mundurków szkolnych (50 zł) - to dotyczyć może nawet miliona uczniów podstawówek i gimnazjów. MEN chce zacząć rozdzielać pieniądze już w lipcu. Może się jednak okazać, że nie trafią one do wszystkich, którym przysługują.

Dlaczego? Odpowiednie rozporządzenie Rady Ministrów zostało przyjęte 20 czerwca - zaledwie dwa dni przed końcem roku szkolnego. I chociaż odpowiednie dokumenty - jak zapewniają kuratoria - były rozsyłane do samorządów priorytetem, dyrektorzy placówek zaczęli je dostawać dopiero w tym tygodniu - kiedy klasy opustoszały z dzieci, a nauczyciele powoli wybierają się na wakacje. - To bardzo niefortunny moment. Są wakacje, z uczniami i ich rodzicami nie mamy kontaktu - mówi Helena Jurgielewicz, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 34 w Białymstoku.

Tymczasem czas nagli - resort już wkrótce będzie przyznawał pierwsze środki. Żeby je uzyskać, rodzic musi złożyć w szkole odpowiedni wniosek oraz - w przypadku dofinansowania podręczników - zaświadczenie o zarobkach lub dokumenty z opieki społecznej. W niektórych gminach szkoły mogą składać wnioski tylko do 6 lipca. - Czasu jest niewiele - i dla nas, i dla rodziców - podkreśla Helena Jurgielewicz. - Na razie będziemy do nich wydzwaniać. A do tych, z którymi się nie zdołamy skontaktować, wyślemy informacje na piśmie.

Nauczyciele, choć działają pod presją czasu, wiedzą, kogo szukać - korzystają z list uczniów, którzy otrzymują pomoc socjalną. Niestety, często są to dzieci pochodzące z rodzin patologicznych. - Chłopczyk, o którym wiem, że przysługuje mu pomoc od ministerstwa, wyjechał już na ufundowane przez miasto kolonie. Tymczasem jego matka gdzieś zniknęła. Nie wiem, jak ją powiadomić - żali się pedagog z podwarszawskiej podstawówki.

Samorządowcy też są zdezorientowani. - Wielu dyrektorów nie wie, że czekamy na te dane - mówi Łucja Orzechowska z departamentu edukacji, kultury i sportu w Białymstoku. - Dlatego poprosiliśmy kuratorium, by pomogło nam w przekazaniu informacji do wszystkich szkół - dodaje. Władze miast twierdzą, że wyjściem z sytuacji jest stworzenie orientacyjnej listy dzieci, którym przysługuje dotacja, a wnioski od rodziców będą uzupełniane w miarę napływania. Nie ukrywają jednak, że wszystko zależy od dobrej woli i sprawnej pracy nauczycieli i dyrektorów szkół. Ci nie kryją rozżalenia. - W poprzednich latach wytyczne dostawałam pod koniec maja i miałam miesiąc, żeby skontaktować się z rodzicami i przygotować dokumentację - mówi pedagog szkolny. - Teraz zamiast pojechać na wakacje, wychodzę z siebie, żeby wszyscy rodzice dowiedzieli się o ulgach. To nie jest fair.

 

Źródło: Metro


 

 

 

 

2007_06_27_3.html0000644000205600001440000000242310642755422013332 0ustar pomorskieusers Giertych Roku

Giertych Roku

 

 

Giertych Roku - raporty Gazety Wybroczej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_27_4.html0000644000205600001440000000530310642755421013332 0ustar pomorskieusers Podwyżka płac nie jest priorytetem koalicji

Podwyżka płac nie jest priorytetem koalicji

 

 

PiS, LPR i Samoobrona podpisały dzisiaj aneks do Koalicyjnej Deklaracji Programowej „Solidarne Państwo”. Nie na w niej mowy o podwyżkach dla nauczycieli.

Koalicjanci zobowiązali się m.in. poparcia w Sejmie i Senacie ustawy o finansach publicznych i tzw. pakietu ustaw emerytalnych, przekazania na politykę prorodzinną 2 – 3 mld zł, wspierania prac nad tzw. systemem tarczy antyrakietowej, powołania komisji śledczej do zbadania działalności spółki Larchmont Capital.

O polityce edukacyjnej jest mowa tylko w jednym punkcie. Chodzi o zmianę powoływania kuratorów oświaty. Koalicjanci zgodzili się, aby zwiększyć uprawnienia Ministerstwa Edukacji Narodowej „w zakresie możliwości powołania kuratorów” oświaty”.

- Minister Roman Giertych jeszcze kilka tygodni temu gwarantował, że będzie zabiegał o podwyżki dla nauczycieli. Ale jak pokazuje aneks, podwyżka płac pracowników oświaty nie jest jego priorytetem – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodaje, że środowisko oświatowe czeka na ministra, który będzie zajmował się sprawami edukacji i będzie dbał o nauczycieli. – Wciąż powtarzam: edukacja nie potrzebuje polityka jakim jest szef LPR-u, Roman Giertych. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_27_5.html0000644000205600001440000000421610642755421013335 0ustar pomorskieusers Sejm: LPR, PiS i Samoobrona nie poparły podwyżek

Sejm: LPR, PiS i Samoobrona nie poparły podwyżek

 

 

Nie będzie 2 proc. podwyżek dla nauczycieli w przyszłym roku.

Posłowie koalicji zagłosowali dzisiaj (29 czerwca 2007) przeciwko podniesieniu kwoty bazowej stażystów z 82 do 84 proc. Taką poprawkę w art. 30 Karty Nauczyciela zaproponowała Platforma Obywatelska. Za głosowali posłowie SLD, PSL i PO (177 głosów). Przeciwko PiS, LPR i Samoobrona (188).

- Z jednej strony politycy LPR-u zapewniają, że zależy im na podniesieniu płac nauczycieli, a z drugiej, kiedy trzeba zatwierdzić podwyżki, są przeciw. To pokazuje, że w nauczyciele nie mają w koalicji przyjaciół – komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_06_27_6.html0000644000205600001440000000606610642755420013342 0ustar pomorskieusers Komunikat w sprawie wcześniejszych emerytur 2007

Komunikat w sprawie wcześniejszych emerytur 2007

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zaniepokojeniem przyjął informację, iż na czwartkowym (28.06.2007) posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów nie została przyjęta propozycja zmiany przepisów dotyczących przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w bieżącym roku (art. 88 ustawy Karta Nauczyciela).

Przypominamy, że rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. 22 maja br. rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 r. uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną podczas posiedzenia Zarządu Głównego ZNP 19 czerwca br.

Zatem czy rząd zmienił plany, a jeśli tak, to w jakim idą one kierunku? Związek podkreśla, że byłaby to kolejna próba oszukania środowiska nauczycielskiego. Czy aby rząd wywiązał się ze swoich deklaracji, nauczyciele muszą wyjść na ulice i razem z pielęgniarkami protestować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub zorganizować strajk generalny we wrześniu?

Czy dla polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie waży umowa społeczna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na jednoznaczne stanowisko rządu w sprawie nowelizacji art. 88 KN dotyczącego przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę.


Sławomir Broniarz


prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_06_27_7.html0000644000205600001440000000752310642755415013346 0ustar pomorskieusers Wersja poprawiona - co z wcześniejszymi emeryturami?

Wersja poprawiona - co z wcześniejszymi emeryturami?

 

 

Informacja

 
Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował dzisiaj, 29 czerwca, komunikat w sprawie wcześniejszych emerytur dla ok. 40 tys. nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w tym roku. Komunikat został przesłany do wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Poniżej przesyłam Państwu jego poprawną wersję.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 


     Komunikat ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zaniepokojeniem przyjął informację, iż na czwartkowym (28.06.2007) posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów nie została przyjęta propozycja zmiany przepisów dotyczących przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w bieżącym roku (art. 88 ustawy Karta Nauczyciela).

Przypominamy, że rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. 22 maja br. rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 r. uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną podczas posiedzenia Zarządu Głównego ZNP 19 czerwca br.

Zatem czy rząd zmienił plany, a jeśli tak, to w jakim idą one kierunku? Związek podkreśla, że byłaby to kolejna próba oszukania środowiska nauczycielskiego.

Czy aby rząd wywiązał się ze swoich deklaracji, nauczyciele muszą wyjść na ulice i razem z pielęgniarkami protestować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub zorganizować strajk generalny we wrześniu?

Czy dla polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie waży umowa społeczna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na jednoznaczne stanowisko rządu w sprawie nowelizacji art. 88 KN dotyczącego przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę.

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

2007_06_27_8.html0000644000205600001440000002156010642755414013343 0ustar pomorskieusers Emerytury pomostowe tylko dla 312 tysięcy osób

Emerytury pomostowe tylko dla 312 tysięcy osób

 

 

Czterokrotnie mniej osób skorzysta z wcześniejszych emerytur, a firmy zapłacą za wybranych pracowników wyższe składki ubezpieczeniowe. Górnicy zachowają przywileje, stracą je nauczyciele i inne grupy zawodowe.

Dotarliśmy do założeń ustawy o emeryturach pomostowych przygotowanych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Wynika z nich, że liczba osób uprawnionych do skorzystania z wcześniejszej emerytury zostanie zdecydowanie ograniczona. Docelowo żadna grupa zawodowa, poza górnikami, nie będzie mieć prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury.

Kto na specjalną emeryturę

Emerytura pomostowa będzie przysługiwać wybranym osobom pracującym w tzw. szkodliwych warunkach (poza górnikami, którzy wywalczyli sobie bezterminowo prawo do wcześniejszych emerytur), urodzonym w latach 1949-1968, które nie mogą skorzystać z wcześniejszej emerytury, bo nie mają odpowiedniego stażu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze na dzień 1 stycznia 1999 r. Mimo że pracowały przed wejściem w życie reformy emerytalnej w warunkach szkodliwych, nie mogą skorzystać z wcześniejszej emerytury.

Z prawa takiego nie skorzystają jednak wszyscy, którym prawo do takiej specjalnej emerytury dawało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8, poz. 43 z późn. zm.). Resort pracy chce zdecydowanie ograniczyć liczbę osób uprawnionych do takiego specjalnego świadczenia. W tym celu sporządził dwie nowe definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy w szczególnym charakterze. Na ich podstawie powstały dwie listy osób pracujących w takich zawodach, które będą uprawnione do emerytur pomostowych. Ma ich być 51.

"Szacujemy, że na podstawie rozporządzenia z 1983 roku do wcześniejszych emerytur byłoby uprawnionych 1,25 mln osób, a na podstawie założeń do nowej ustawy będzie ich 312 tys.", mówi Romuald Poliński, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Jego zdaniem zachowanie prawa do świadczeń na podstawie starych przepisów doprowadziłoby do ogromnych wydatków budżetu państwa. "Skutki finansowe zachowania prawa do świadczeń byłyby trudne do wyobrażenia", podkreśla wiceminister.

Dodaje, że gdyby tak się stało, to państwo składałoby obietnice bez pokrycia. Obecnie obiecywałoby wypłatę specjalnych świadczeń, ale w przyszłości nie można byłoby ich sfinansować.

Kiedy na świadczenie

Prawo do emerytury pomostowej będzie przysługiwać wymienionym w wykazie ubezpieczonym, pod warunkiem, że przepracują 25 lat (mężczyźni) lub 20 lat (kobiety), w tym 15 lat w warunkach szkodliwych. Zgodnie z rozporządzeniem będą mieć prawo do wcześniejszej emerytury w wieku 60 lat (mężczyźni) i 55 lat (kobiety).

Takie rozwiązanie oznacza, że z prawa do świadczeń skorzystają wyłącznie osoby, które będą mieć odpowiedni ogólny staż pracy, staż w warunkach szkodliwych oraz osiągną odpowiedni wiek. W przypadku kobiet najniższy wiek uprawniający do świadczenia wyniesie 45 lat, a mężczyzn - 50.

Emerytura będzie przyznawana na wniosek ubezpieczonego.

Jaka wysokość

Emerytura pomostowa będzie wynosić nie mniej niż 90 proc. najniższej emerytury wypłacanej przez ZUS, tj. 537,72 zł miesięcznie. Będzie wyliczana według nowych zasad, czyli przez podzielenie kapitału emerytalnego zgromadzonego w ZUS na koncie ubezpieczonego przez podawaną przez GUS wartość średniego dalszego oczekiwanego trwania życia.

Oznacza to, że na przykład kobieta, która będzie przechodzić na emeryturę pomostową w wieku 55 lat, będzie miała dzielony swój kapitał emerytalny przez 289,4 miesiąca (jeśli przejdzie na świadczenie w styczniu). W razie śmierci ubezpieczonego jego rodzinie przysługiwać będzie renta rodzinna. Emerytura będzie wypłacana i waloryzowana na takich samych zasadach jak standardowe świadczenia wypłacane przez ZUS.

Resort pracy przewiduje też, że prawo do emerytury pomostowej nie będzie przysługiwać osobie, która po przejściu na nią kontynuuje pracę w szkodliwych warunkach. Jeśli będzie pracować w innym zawodzie, jej świadczenie zostanie obniżone lub zawieszane przez ZUS na takiej samej zasadzie jak obecnym emerytom, którzy nie ukończyli wieku emerytalnego. Nie mogą oni dorabiać bez groźby obniżenia świadczenia więcej niż 70 proc. przeciętnej pensji. ZUS w ogóle wstrzymuje wypłatę, gdy dorabiają powyżej 130 proc. tej wartości.

Pracodawcy zapłacą więcej


Projekt przewiduje, że pracodawcy zatrudniający osoby, które będą objęte prawem do emerytur pomostowych, stworzą w firmie dwa wykazy. Jeden zwierać będzie stanowiska pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, w drugim znajdą się osoby pracujące w takich warunkach.

Wykaz ten pracodawca przekaże do ZUS, który będzie zarządzał funduszem emerytur pomostowych, czyli państwowym funduszem celowym, powołanym do życia w celu obsługi wypłaty świadczeń. Pracodawcy będą wpłacać składki do tego funduszu w wysokości 3 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (dla pracownika jest to zazwyczaj jego pensja brutto) od każdego uprawnionego pracownika. Składki te będą przeznaczone na pokrycie wydatków na emerytury pomostowe.

Gdyby założyć, że prawo do takich świadczeń uzyska 312 tys. osób, które będą otrzymywać przeciętną pensję (2,5 tys. zł), to w 2008 roku zatrudniający ich pracodawcy wpłacą do funduszu emerytur pomostowych około 280 mln zł. 3 proc. od 2,5 tys. daje 75 zł miesięcznie, a kwota ta pomnożona przez 312 tys. i 12 miesięcy w roku daje właśnie 280 mln zł.

Jaki koszt

Resort pracy nie oszacował jeszcze całkowitego kosztu emerytur pomostowych dla budżetu. Tłumaczy to tym, że bardzo trudno jest ustalić, ile osób skorzysta z tego rodzaju świadczeń. Według wstępnych szacunków każde 10 tys. osób, które skorzysta z tych emerytur, będzie kosztować budżet od 2,9 mln w 2008 roku do prawie 40 mln w 2017 roku.

Gdyby więc ze świadczeń takich skorzystało w 2008 roku 50 tys. osób, to wydatki przyszłorocznego budżetu zwiększą się o 14,5 mln zł i o prawie 200 mln zł za dziesięć lat. Tak niski koszt dla budżetu wynika zapewne z tego, że większość wydatków na emerytury pomostowe pokryją pracodawcy. Resort szacuje, że średnia wysokość emerytury pomostowej w 2008 roku wyniesie 1145 zł.



Bartosz Marczuk, Bożena Wiktorowska (Gazeta Prawna)

 

Źródło: www.money.pl

 

 

 

 

 

2007_06_27_9.html0000644000205600001440000001055610642755411013344 0ustar pomorskieusers Emerytury pomostowe dla nauczycieli

Emerytury pomostowe dla nauczycieli

 

 

Nauczyciele domagają się od rządu bezterminowego utrzymania obecnych zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury bez względu na wiek.


Na początku przyszłego tygodnia rząd ma podjąć decyzję dotyczącą zasad przechodzenia na wcześniejsze emerytury przez nauczycieli. Solidarność domaga się wykreślenia art. 88 pkt 2a ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.). Przepis ten określa, że nauczyciele urodzeni po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r. zachowują prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek tylko do 31 grudnia 2007 r.

- Wykreślenie tego przepisu spowoduje, że nauczyciele będą mogli bezterminowo przechodzić na emeryturę na takich samych zasadach jak przed 1999 rokiem - mówi Wojciech Jaranowski, rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność.

Nie wiadomo tylko, czy takie rozwiązanie zyska akceptację całego rządu. Przeciwnikiem przyznania bezterminowego prawa do wcześniejszych emerytur dla tej grupy zawodowej jest bowiem wicepremier Zyta Gilowska. Z tego też powodu związkowcy chcą spotkać się z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

- Obecnie sprawą najważniejszą jest rozwiązanie problemu nauczycieli, którzy w tym roku uzyskają prawo do wcześniejszej emerytury. Karta Nauczyciela nakłada na te osoby obowiązek rozwiązania stosunku pracy do końca roku, po uprzednim złożeniu przez nauczyciela wypowiedzenia. W praktyce to oznacza, że nauczyciele muszą złożyć wypowiedzenia do końca maja - wyjaśnia Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Według Pawła Wypycha, podsekretarza stanu w Kancelarii Rady Ministrów, zmiana dotycząca rozwiązywania prze nauczycieli stosunku pracy, której domagają się związkowcy, znalazła się w projekcie ustawy o emeryturach pomostowych. Jest on w trakcie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Zgodnie z nim nauczyciel, który spełni wymagania stażowe w tym roku, będzie mógł rozwiązać stosunek pracy po 31 grudnia 2007 r. Zdaniem związkowców takie zapewnienia to za mało.

- Kuratorzy i dyrektorzy szkół powinni otrzymać pismo od ministra edukacji, w którym zostaną podane informacje dotyczące nowych zasad przechodzenia na emeryturę bez względu na wiek. Jeśli nauczyciele nie dostaną wiążących zapewnień rządu, to wielu z nich, może to być nawet - 50 tys. osób, pod koniec maja złoży wypowiedzenia - ostrzega Sławomir Broniarz.

Bożena Wiktorowska

 

Źródło: www.kadry.infor.pl

 

 

 

 

 

2007_06_30.html0000644000205600001440000001565111013342307013074 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006

VI EDYCJA KONKURSU "NAJLEPSZY ABSOLWENT GIMNAZJUM I MIASTECZEK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO" w roku szkolnym 2006/2007 - konkurs zakończony

 

INFORMACJA DLA LAUREATÓW KONKURSU - WAŻNE!

 

SZANOWNI  PAŃSTWO,

 
LAUREACI  VI  EDYCJI  KONKURSU  "NAJEPSZY  ABOLWENT  GIMNAZJUM  GMIN  WIEJSKICH  I  MIASTECZEK  WOJEWÓDZTWA  POMORSKIEGO" ( 2006/2007 ) nieobecni w dniu 23 czerwca br na uroczystej gali wręczenia nagród, proszeni są o zgłoszenie sie do siedziby Zarządu Okręgu Pomorskiego po odbiór nagród i dyplomów (w godz. od 9.00 - 15.00).
 
OBÓZ  ŻEGLARSKI  W  HARCERSKIM  OŚRODKU MORSKIM  w  PUCKU rozpoczyna się 09 lipca br o godz. 13.00. Termin zakończenia 29 lipca br.
Uwaga: uczestnikami obozu żeglarskiego są laureaci konkursu, którym obóż sfinansował wójt/burmistrz - miasta/gminy województwa pomorskiego.
Wykaz laureatów (w tym uczestników obozu) znajduje się na liście opublikowanych wyników konkursu (patrz menu strony internetowej ZOP ZNP).
 
Łączę pozdrowienia
Elzbieta A. Markowska

 



 

Z A P R O S Z E N I E


W imieniu Kapituły i organizatorów Konkursu
Najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2006/2007

mam zaszczyt zaprosić


BURMISTRZÓW, WÓJTÓW Województwa Pomorskiego
DYREKTORÓW SZKÓŁ I NAUCZYCIELI
oraz RODZICÓW LAUREATÓW

nagrodzonych w kolejnej VI edycji konkursu
najlepszych absolwentów gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2006/2007


na uroczystą galę wręczenia nagród w VI edycji konkursu.


Uroczystość odbędzie się 23 czerwca br ( sobota ) o godz.11.00
w gmachu Uniwersytetu Gdańskiego
w Auli Wydziału Prawa i Administracji przy ul. Bażyńskiego 1 A



SERDECZNIE ZAPRASZAM

W imieniu Kapituły konkursu
PREZES
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska

 

 


 

 


 

 

 

2007_07_02_5.html0000644000205600001440000000500610644446256013332 0ustar pomorskieusers Spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji narodowej

Spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji narodowej

 

 

2 lipca 2007 r. odbyło się zorganizowane na wniosek Związku Nauczycielstwa Polskiego spotkanie kierownictwa ZNP z ministrem edukacji narodowej Romanem Giertychem.

Podczas spotkania dyskutowano głównie o planowanym od 1 stycznia 2008 r. wzroście wynagrodzeń nauczycieli. Gwarantować je miała poprawka do art. 30 Karty Nauczyciela, zwiększająca wynagrodzenie nauczyciela stażysty z 82% do 84% kwoty bazowej, która została ostatnio odrzucona przez większość parlamentarną.

Minister Giertych poinformował, że chce doprowadzić do zwiększenia kwoty bazowej o 10%. Zdaniem ZNP najskuteczniejszym rozwiązaniem będzie wprowadzenie w art. 30 Karty Nauczyciela zmian gwarantujących podniesienie płacy stażysty z 82% do 92%. Odpowiedni wniosek został już złożony w Sejmie.

Podczas spotkania poruszono także kwestię medali Komisji Edukacji Narodowej, o przyznanie których wystąpił Związek w zeszłym roku. Minister Giertych zapewnił, że medale te będą gotowe na 14 października br.

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_02_6.html0000644000205600001440000000704710644446255013341 0ustar pomorskieusers Ruszyła nowelizacja art. 88 KN

Ruszyła nowelizacja art. 88 KN

 

 

Po komunikacie Związku Nauczycielstwa Polskiego w sprawie wcześniejszych emerytur 2007, Komitet Stały Rady Ministrów przyjął w piątek, 29 czerwca nowelizację art. 88 Karty Nauczyciela. Jak poinformował wicepremier Przemysław Gosiewski, teraz zmianami w KN zajmie się na najbliższym posiedzeniu we wtorek, rząd.

Zmiany w KN dotyczą przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w tym roku.

Poniżej komunikat ZNP w sprawie wcześniejszych emerytur 2007:

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zaniepokojeniem przyjął informację, iż na czwartkowym (28.06.2007) posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów nie została przyjęta propozycja zmiany przepisów dotyczących przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawa do tego świadczenia w bieżącym roku (art. 88 ustawy Karta Nauczyciela).

Przypominamy, że rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. 22 maja br. rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 r. uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną podczas posiedzenia Zarządu Głównego ZNP 19 czerwca br.

Zatem czy rząd zmienił plany, a jeśli tak, to w jakim idą one kierunku? Związek podkreśla, że byłaby to kolejna próba oszukania środowiska nauczycielskiego. Czy aby rząd wywiązał się ze swoich deklaracji, nauczyciele muszą wyjść na ulice i razem z pielęgniarkami protestować przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów lub zorganizować strajk generalny we wrześniu?

Czy dla polityków Prawa i Sprawiedliwości nic nie waży umowa społeczna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na jednoznaczne stanowisko rządu w sprawie nowelizacji art. 88 KN dotyczącego przechodzenia nauczycieli na wcześniejszą emeryturę.


Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_07_02_7.html0000644000205600001440000001543310644446253013336 0ustar pomorskieusers Prośba ZNP do RPO o ponowne podjęcie starań o przywrócenie prawa do urlopu zdrowotnego dla nauczycieli, którzy nabyli uprawnienia emerytalne

Prośba ZNP do RPO o ponowne podjęcie starań o przywrócenie prawa do urlopu zdrowotnego dla nauczycieli, którzy nabyli uprawnienia emerytalne

 

 

ZPE/1-10/ED-WR/07                                                                         2007-06-26


Szanowny Pan
Stanisław Trociuk
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do spotkania w dniu 22 czerwca 2007 r. prosi Pana Rzecznika o ponowne podjęcie starań mających na celu zmianę obowiązujących przepisów w kierunku zagwarantowania prawa do urlopu dla poratowania zdrowia nauczycielowi, który ma prawo do przejścia na emeryturę bez względu na wiek (art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela) poprzez zmianę brzmienia art. 73 ust. 2 Karty Nauczyciela w taki sposób, by zawęzić jego zakres jedynie do tych nauczycieli, którzy spełnili wszystkie wymagania do uzyskania świadczenia emerytalnego (w tym rozwiązali stosunek pracy na swój wniosek).
Przyczynkiem do niniejszego wystąpienia jest fakt, iż w kwietniu br. rozpoczęty został proces legislacyjny, mający na celu zmianę brzmienia art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela. Wprowadzenie w życie znowelizowanego przepisu Karty pozwoli nauczycielom, którzy do końca 2007r. spełnią wymagania stażowe, skorzystać z prawa do emerytury nauczycielskiej (na podstawie art. 88 ust. 1 Karty) po rozwiązaniu stosunku pracy na swój wniosek również po 31 grudnia 2007 r.
W takiej sytuacji zgodnie z naszą wiedzą duża grupa nauczycieli zechce kontynuować stosunek pracy, mając świadomość, że powyższe będzie miało wpływ na wysokość świadczenia emerytalnego. Pozbawienie tej grupy nauczycieli możliwości skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia z tego powodu, że mogliby skorzystać z prawa do emerytury nauczycielskiej zmusi tychże do podjęcia nieplanowanej decyzji o przejściu na emeryturę i spowoduje jednocześnie, że wskazana nowelizacja art. 88 ust. 2a stanie się dla nich martwym prawem.
Należy również zwrócić uwagę Pana Rzecznika na fakt, iż nauczyciele, którym zgodnie z literalnym brzmieniem art. 73 Karty nie przysługuje urlop dla poratowania zdrowia, gdyż nabyli uprawnienia emerytalne, nie mogą również skorzystać z leczenia sanatoryjnego. Narodowy Fundusz Zdrowia (zał. pismo) wyklucza możliwość wyboru przez nauczyciela pory roku, w której zainteresowany może skorzystać z leczenia w sanatorium. W praktyce oznacza to, że nauczyciel nie otrzymuje skierowania podczas wakacji, a w roku szkolnym nie może wyjechać, gdyż nie przysługuje mu urlop zdrowotny, ani zwolnienie lekarskie. Trudno natomiast korzystać z takiej formy świadczenia na urlopie bezpłatnym (ze względów finansowych, a także z uwagi na to, że decyzja o urlopie bezpłatnym leży w gestii dyrektora).
Kolejną niezwykle istotną sprawą, którą Związek Nauczycielstwa Polskiego chciałby zgłosić Panu Rzecznikowi jest niejednolite orzecznictwo w odniesieniu do problemu zastosowania ochrony trwałości stosunku pracy z art. 41 Kodeksu pracy, w przypadku rozwiązania stosunku pracy z nauczycielem mianowanym w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela.
W wyroku z dnia 19 września 1996 r. (sygn. akt. I PRN 70/96) Sąd Najwyższy opowiedział się za pełną ochroną trwałości stosunku pracy w okresie trwania urlopu dla poratowania zdrowia, z wyjątkiem sytuacji, gdy dochodzi do całkowitej likwidacji szkoły. Zdaniem sądu nie sposób przyjąć, że racjonalne byłoby połączenie bezwzględnego obowiązku udzielenia urlopu na podstawie art. 73 ust. 1 Karty Nauczyciela z równoczesnym zezwoleniem na rozwiązanie stosunku pracy w trybie jej art. 20 ust. 1. Pogląd taki został przedstawiony również w wyrokach Sądu Najwyższego między innymi z 20 kwietnia 2001 r., sygn. akt I PKN 377/00 oraz z 21 października 2003 r., sygn. akt I PK 519/02.
Odmienne stanowisko w tym przedmiocie zaprezentował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 grudnia 2006 r., sygn. akt I PZP 4/06, gdzie przychylił się do poglądów, że regulacja sposobów i trybu rozwiązania, zmiany lub rozwiązania stosunku pracy mianowanego nauczyciela jest w Karcie Nauczyciela wyczerpująca i zupełna, co prowadzi do uznania, iż art. 41 Kodeksu pracy reguluje wyłącznie zakazy wypowiadania umów o pracę, a zatem nie można go odnosić do zakazu wypowiadania pozaumownych stosunków pracy z nominacji ani wprost, ani odpowiednio, ani per analogiam, a przeto niedopuszczalne jest jego zastosowanie ani na podstawie art. 5 Kodeksu pracy, ani art. 91 c Karty Nauczyciela. Podobnie w wyrokach Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2001 r., sygn. akt I PKN 215/00, z 11 kwietnia 2001 r., sygn. akt I PKN 343/00, z 17 grudnia 2001 r.sygn.akt I PKN 752/00.
W świetle powyższych rozważań sądów dopuszczalne jest więc niestosowanie art. 41 Kodeksu pracy w stosunku do nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania, przy rozwiązywaniu z nimi stosunku pracy w trybie art. 20 ust. 1 Karty Nauczyciela, natomiast stosowanie tegoż w stosunku do nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Jest to niewątpliwie nierówność wobec prawa, tym bardziej kontrowersyjna, że to stosunek pracy z mianowania ma charakter bardziej stabilny i tym samym powinien posiadać szerszą ochronę niż stosunek nawiązany na podstawie umowy o pracę.

Zał.1


(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_07_02_8.html0000644000205600001440000000401210644446252013325 0ustar pomorskieusers KN nie wygasa - sprostowanie

KN nie wygasa - sprostowanie

 

 

Sprostowanie

Nieprawdą jest, jak podała Gazeta Wyborcza 26 czerwca br. („Pomostówki? Tak, ale nie dla wszystkich”, autor: Leszek Kostrzewski, str. 18), że „Karta Nauczyciela, na której podstawie nauczyciele przechodzą teraz na wcześniejszą emeryturę (korzystniejszą niż nowa pomostowa planowana przez rząd), wygasa z końcem roku”.

Ustawa Karta Nauczyciela nie wygasa z końcem br. Natomiast art. 88 KN mówiący o przechodzeniu na wcześniejszą emeryturę ma zostać znowelizowany przez Sejm.


Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka  prasowa ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_02_9.html0000644000205600001440000000765210644446251013342 0ustar pomorskieusers Okrągły stół dla sfery budżetowej

Okrągły stół dla sfery budżetowej

 

 

ZNP domaga się od premiera Jarosława Kaczyńskiego zwołania okrągłego stołu sfery budżetowej – ogłosił 2 lipca na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Miejsce przy nim powinni mieć przedstawiciele: służby zdrowia, kultury, służb mundurowych, edukacji i nauki.

Celem spotkania z udziałem premiera i ministra finansów, edukacji, szkolnictwa wyższego i kultury powinno być określenie zarówno bieżącej sytuacji tych dziedzin i zatrudnionych w nich osób, jak i perspektyw na najbliższe lata. Celem powinno być również wskazanie zasad finansowania, jak i wysokości nakładów na te dziedziny w roku 2008 i w latach następnych.

- Chodzi o to, żeby nie wyrywać sobie nawzajem pieniędzy, ale wspólnie skorzystać ze wzrostu gospodarczego państwa, w którym – póki co – główny udział mają pracownicy sektora gospodarki – tłumaczy Broniarz. ZNP oczekuje od premiera jednoznacznej odpowiedzi: jak w przyszłorocznym budżecie usytuowane będą: edukacja, nauka, służba zdrowia.

- Wielokrotnie nasze środowisko podkreślało potrzebę rzeczywistego dialogu, który służyć powinien rozwiązywaniu problemów. ZNP jest gotowy do takiej dyskusji – podkreśla prezes ZNP. - Czekamy na odpowiedź rządu. Oby nie przyszła za późno.

Zwołanie Okrągłego stołu jest także apelem do przedstawicieli związków zawodowych działających w sferze budżetowej o wspólną walkę o godność pracowniczą, o kompetentne zarządzanie, o właściwy poziom finansowania w tym także o odpowiedni poziom wynagradzania zatrudnionych pracowników.

- Edukacja, służba zdrowia, ale i nauka znajdują się na samym końcu jeżeli chodzi o wysokość nakładów z budżetu państwa. W edukacji jest to poniżej 3 proc. PKB, w nauce poniżej 1 proc. Sytuacja służby zdrowia nie wymaga komentarza. Wysokość nakładów ma bezpośredni wpływ na sytuację bieżącą, ale i w czarnych barwach rysuje przyszłość tych dziedzin życia społecznego, które finansowane są z budżetu państwa – uważa Broniarz.

Związek chce także, żeby minister edukacji odpowiedział na pytanie, jak zamierza zrealizować swoje zapowiedzi dotyczące 10-12 proc. wzrostu płac nauczycieli w 2008 r., skoro LPR w piątek (29.06) jednogłośnie odrzuciła propozycję zmiany art. 30 Karty Nauczyciela.
ZNP przygotował swój projekt w tym zakresie. Mówi on o podniesieniu udziału nauczyciela stażysty w kwocie bazowej określonej dla państwowej sfery budżetowej z 82 proc. obecnie do 92 proc. od 1 stycznia 2008 roku i osiągnięciu 100 proc. w roku 2009. (GN)

 

Źródło: Głos Nauczycielski (przedruk ze strony www.znp.edu.pl)

 

 

 

 

 

2007_07_03_1.html0000644000205600001440000000502710644446250013324 0ustar pomorskieusers Okrągły stół dla sfery budżetowej

INFORMACJA DLA LAUREATÓW KONKURSU - WAŻNE!

 

 

SZANOWNI  PAŃSTWO,

 
LAUREACI  VI  EDYCJI  KONKURSU  "NAJEPSZY  ABOLWENT  GIMNAZJUM  GMIN  WIEJSKICH  I  MIASTECZEK  WOJEWÓDZTWA  POMORSKIEGO" ( 2006/2007 ) nieobecni w dniu 23 czerwca br na uroczystej gali wręczenia nagród, proszeni są o zgłoszenie sie do siedziby Zarządu Okręgu Pomorskiego po odbiór nagród i dyplomów (w godz. od 9.00 - 15.00).
 
OBÓZ  ŻEGLARSKI  W  HARCERSKIM  OŚRODKU MORSKIM  w  PUCKU rozpoczyna się 09 lipca br o godz. 13.00. Termin zakończenia 29 lipca br.
Uwaga: uczestnikami obozu żeglarskiego są laureaci konkursu, którym obóż sfinansował wójt/burmistrz - miasta/gminy województwa pomorskiego.
Wykaz laureatów (w tym uczestników obozu) znajduje się na liście opublikowanych wyników konkursu (patrz menu strony internetowej ZOP ZNP).
 
Łączę pozdrowienia
Elzbieta A. Markowska

 

 

 

 

2007_07_07_9.html0000644000205600001440000000476310645453627013355 0ustar pomorskieusers Sejm: pierwsze czytanie projektu nowelizacji art. 88 KN

Sejm: pierwsze czytanie projektu nowelizacji art. 88 KN

 

5 lipca br. w Sejmie, na posiedzeniu połączonych Komisji: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Polityki Społecznej, odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela (druk sejmowy nr 1929), o którą tak zabiegał Związek Nauczycielstwa Polskiego. Zmiana ta pozwoli nauczycielom, którzy uzyskają uprawnienia stażowe do końca grudnia tego roku, przejść na emeryturę po 2007 r. bez konieczności rozwiązania stosunku pracy do końca tego roku.

Drugie czytanie projektu nowelizacji zaplanowane jest na 10 lipca br. w godzinach przedpołudniowych. W godzinach popołudniowych odbyłoby się trzecie czytanie i głosowanie w czasie obrad parlamentarnych.

Ze względu na wagę i pilność sprawy posłowie połączonych Komisji odrzucili wniosek Rządowego Centrum Legislacji, aby w przypadku tej ustawy zastosować 14-dniowe vacatio legis.

Ustawa wejdzie w życie z dniem ogłoszenia.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_10_9.html0000644000205600001440000000522710647202424013330 0ustar pomorskieusers Nauczyciel Roku 2007

Nauczyciel Roku 2007

 


Jesteś nieprzeciętnym nauczycielem? Znasz kogoś, dla kogo młodzież jest całym życiem?

Wypełnij ankietę i zgłoś kandydaturę do tytułu:

Nauczyciel Roku 2007

w konkursie organizowanym przez Głos Nauczycielski i Ministerstwo Edukacji Narodowej!

Zdobywca tytułu otrzyma m.in. Nagrodę Ministra Edukacji Narodowej. Na laureatów i ich szkoły czekają także inne cenne nagrody.


Formularz zgłoszeniowy należy przesłać do 15 września 2007 r. na adres:

Głos Nauczycielski
ul. J. Smulikowskiego 6/8
00-389 Warszawa
z dopiskiem Nauczyciel Roku 2007

Wielka Gala Finałowa Nauczyciel Roku 2007 – 10 października br.,
Zamek Królewski w Warszawie

 

Regulamin konkursu

 

Więcej na stronie www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_5.html0000644000205600001440000002400610660332564013331 0ustar pomorskieusers Informacja dla szkół i placówek w związku z nowelizacją ustawy o systemie oświaty

Informacja dla szkół i placówek w związku z nowelizacją ustawy o systemie oświaty

 

 

Omówienie najważniejszych działań, które szkoły i placówki powinny podjąć w najbliższym czasie w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 11 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw opublikowanej w Dzienniku Ustaw z dnia 9 maja 2007 r. Nr 80, poz. 542.

 I. Szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników (art. 22a i 22b ustawy o systemie oświaty oraz art. 7 ustawy nowelizującej)  
  1. Nauczyciel wybiera program wychowania przedszkolnego, program nauczania oraz podręcznik i następnie przedstawia swoje propozycje[1] radzie pedagogicznej.
  2. Rada pedagogiczna, po zasięgnięciu opinii rady rodziców, podejmuje uchwałę, w której ustala zestaw programów wychowania przedszkolnego lub szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników. W tym roku przed 31 maja rady pedagogiczne powinny podjąć uchwały w sprawie zestawu programów wychowania przedszkolnego lub szkolnego zestawu programów nauczania i szkolnego zestawu podręczników obowiązujących w danej szkole od roku szkolnego 2007/2008.
  3. Szkolny zestaw podręczników składa się z nie więcej niż trzech  podręczników dla danych zajęć edukacyjnych. W szkołach ponadgimnazjalnych, w których realizuje się rozszerzone zakresy kształcenia z poszczególnych zajęć edukacyjnych, szkolny zestaw podręczników składa się z nie więcej niż trzech podręczników do każdego zakresu kształcenia z danych zajęć edukacyjnych. Wdrożenie tej zasady będzie następowało stopniowo. W roku szkolnym 2007/2008 szkolny zestaw podręczników składający się z nie więcej niż trzech podręczników dla danych zajęć edukacyjnych dotyczy klas pierwszych i czwartych szkół podstawowych oraz klas pierwszych pozostałych typów szkół. W stosunku do pozostałych klas, jeżeli jest to niezbędne dla prawidłowego przebiegu procesu dydaktycznego w ramach rozpoczętego etapu edukacyjnego, rada pedagogiczna może podjąć uchwałę, że w szkolnym zestawie podręczników będzie więcej niż trzy podręczniki dla danych zajęć edukacyjnych. Taka sytuacja trwać będzie do zakończenia kształcenia w danym etapie edukacyjnym.
4.     Dyrektor szkoły w tym roku do dnia 31 maja podaje do publicznej wiadomości informacje o zestawie programów wychowania przedszkolnego lub szkolnym zestawie programów nauczania i szkolnym zestawie podręczników, które mają obowiązywać w danej szkole od roku szkolnego 2007/2008. W latach następnych termin ten ustawa ustala na dzień 31 marca. 5.     Szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników obowiązuje przez 3 lata szkolne. W tym czasie zmiany w zestawie mogą być wprowadzone w uzasadnionych przypadkach przez radę pedagogiczną, na wniosek nauczyciela lub rady rodziców, wyłącznie z początkiem roku szkolnego.6.     Dyrektor szkoły podejmuje działania organizacyjne umożliwiające obrót używanymi podręcznikami na terenie szkoły. II. Rady rodziców (art. 53 i 54 ustawy o systemie oświaty i art. 4 ustawy nowelizującej) 1.      Nowe przepisy dotyczące obligatoryjnych[2] rad rodziców w szkołach i placówkach zaczynają obowiązywać od 1 września 2007 r.2.      Do dnia 23 czerwca 2007 r. dotychczasowe organy będące reprezentacją rodziców uczniów szkoły lub placówki, a w przypadku braku takiego organu w szkole lub w placówce – rada pedagogiczna szkoły lub placówki, mają obowiązek uchwalenia szczegółowego trybu przeprowadzenia pierwszych wyborów do nowej rady rodziców szkoły lub placówki.3.      Wybory do nowych rad rodziców powinny być przeprowadzone do dnia 31 października 2007 r. Dotychczasowe organy będące reprezentacją rodziców uczniów szkoły lub placówki wykonują zadania rady rodziców do czasu wyboru nowych rad rodziców, nie dłużej jednak niż do dnia 31 października 2007 r.4.      Nowowybrane rady rodziców uchwalają regulaminy swojej działalności.5.      W skład rad rodziców wchodzą: - w szkołach – po jednym przedstawicielu rad oddziałowych, wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców uczniów danego oddziału; - w placówkach – co najmniej 7 przedstawicieli, wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców wychowanków danej placówki; - w szkołach artystycznych – co najmniej 7 przedstawicieli, wybranych w tajnych wyborach przez zebranie rodziców uczniów danej szkoły.6. Kompetencje rady rodziców:-        występowanie do dyrektora i innych organów szkoły, organu prowadzącego szkołę oraz organu sprawującego nadzór pedagogiczny z wnioskami i opiniami we wszystkich sprawach szkoły (lub placówki);-        uchwalanie[3] w porozumieniu z radą pedagogiczną[4] programu wychowawczego szkoły (obejmującego wszystkie treści i działania o charakterze wychowawczym skierowane do uczniów, realizowanego przez nauczycieli) oraz programu profilaktyki (dostosowanego do potrzeb rozwojowych uczniów oraz potrzeb danego środowiska, obejmującego wszystkie treści i działania o charakterze profilaktycznym skierowane do uczniów, nauczycieli i rodziców; nie dotyczy szkół artystycznych, w których nie prowadzi się kształcenia ogólnego); jeżeli rada rodziców w terminie 30 dni od dnia rozpoczęcia roku szkolnego nie uzyska porozumienia z radą pedagogiczną w sprawie programu wychowawczego szkoły lub programu profilaktyki, program ten ustala dyrektor szkoły w uzgodnieniu z organem sprawującym nadzór pedagogiczny; program ustalony przez dyrektora szkoły obowiązuje do czasu uchwalenia programu przez radę rodziców w porozumieniu z radą pedagogiczną;-        opiniowanie programu i harmonogramu poprawy efektywności kształcenia lub wychowania szkoły lub placówki; -        opiniowanie projektu planu finansowego składanego przez dyrektora szkoły.  III. Jednolity strój (art. 64a ustawy o systemie oświaty)  1.      Od dnia 1 września 2007 r. obowiązkowe jest noszenie przez uczniów jednolitego stroju na terenie publicznych szkół podstawowych i gimnazjów.2.      W stosunku do uczniów publicznych szkół ponadgimnazjalnych obowiązek noszenia jednolitego stroju może nałożyć dyrektor szkoły po zasięgnięciu opinii rady rodziców.3.      Dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców[5] określa wzór jednolitego stroju, a także może określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.    

[1]Dotyczy także własnego programu wychowania przedszkolnego lub programu nauczania, jeżeli taki został przez nauczyciela opracowany.[2] Rodzaje szkół i placówek, w których nie tworzy się rad rodziców, ze względu na organizację szkoły lub placówki lub brak możliwości bezpośredniego uczestniczenia w ich działalności reprezentacji rodziców, określi wydane na podstawie art. 54 ust. 6 ustawy o systemie oświaty rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej.[3] W szkołach i placówkach publicznych prowadzonych przez osoby prawne inne niż jednostki samorządu terytorialnego lub przez osoby fizyczne oraz w szkołach i placówkach niepublicznych programy wychowawcze i profilaktyki ustala organ wskazany w statucie szkoły lub placówki.[4] W szkołach i placówkach, w których nie tworzy się rad rodziców, programy wychowawcze i profilaktyki uchwala rada pedagogiczna. Programów nie uchwala się w szkołach dla dorosłych. [5] Rada pedagogiczna w szkołach, w których nie powołuje się rad rodziców.
Warszawa, dnia 11 maja 2007r.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_6.html0000644000205600001440000000372210660332564013334 0ustar pomorskieusers Minister podpisał rozporządzenie dotyczące wliczenia stopnia z religii oraz z etyki do średniej ocen

Minister podpisał rozporządzenie dotyczące wliczenia stopnia z religii oraz z etyki do średniej ocen

 

 

Dziś, tj. 13 lipca 2007 r., Wicepremier, Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych, podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych, dotyczące m.in. wliczenia stopnia z religii oraz z etyki do średniej ocen.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_7.html0000644000205600001440000001366010660332562013335 0ustar pomorskieusers MEN proponuje zmiany do ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty

MEN proponuje zmiany do ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty

 

 

Wicepremier, Minister Edukacji Narodowej Roman Giertych dokonał prezentacji proponowanych zmian do ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty. Jednym z elementów proponowanych zmian jest idea utworzenia Ośrodków Wsparcia Wychowawczego dla uczniów sprawiających problemy wychowawcze. Na konferencji prasowej, która odbyła się 12 lipca 2007 r. szef resortu edukacji podkreślił, że proponowane zmiany są ustawową realizacją rządowego programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. Minister Giertych zadeklarował, że jeszcze tego samego dnia projekt ustawy zostanie przekazany do konsultacji międzyresortowych.

Minister Roman Giertych poinformował, że poprzez powołanie Ośrodków Wsparcia Wychowawczego (OWW) ma zostać wprowadzony system przeciwdziałania patologiom w szkołach. „Zakładamy, że uczniowie będą przebywać w OWW od 14 dni do 12 miesięcy. Będą kierowani tam przez specjalne komisje, powoływane przez dyrektora szkoły. W przypadku sprzeciwu rodziców co do decyzji komisji, sprawę będzie rozpatrywać sąd rodzinny” – poinformował Wicepremier Giertych. Poprzez odpowiednią pracę psychologiczną i pedagogiczną w ośrodkach tych będą prowadzone działania resocjalizacyjne. „Chcemy, aby w przyszłorocznym budżecie były zagwarantowane środki w wysokości około 130 mln złotych na zbudowanie 16 szkół” – wyjaśnił Minister Edukacji Narodowej.
W trakcie pobytu wychowanka w OWW będzie dokonywana systematyczna ocena oddziaływania wychowawczo-resocjalizacyjnego i postępów ucznia. Jeśli będzie ona pozytywna, możliwe będzie skrócenie pobytu w ośrodku. W wypadku braku postępów i jakichkolwiek symptomów poprawy, w przyszłości możliwe będzie złożenie wniosku do sądu rodzinnego o umieszczenie wychowanka w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym czy też Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii.
Odnośnie tych dwóch instytucji Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje rządowy program, który na bazie pieniędzy zgromadzonych w rezerwach MEN dofinansuje MOW-y i MOS-y tak, aby mogły przyjąć ponad tysiąc uczniów z wyrokami sądów, którzy przebywają obecnie poza tymi ośrodkami. „Mam nadzieję, że ta grupa w ciągu obecnego roku uzyska miejsca w obecnie istniejących ośrodkach” – powiedział Minister.
W wyniku proponowanych zmian ma zostać wprowadzony obowiązek zakładania dla każdego ucznia „kart nagród i kar”, aby w przypadku zmiany szkoły dyrektorzy posiadali stosowną wiedzę o uczniu. W ramach dostosowania do wprowadzenia OWW proponuje się także zmianę trybu postępowania w sprawach nieletnich.
Ministerstwo proponuje też wprowadzenie kar w Kodeksie karnym za rozpowszechnianie gier komputerowych i gier wideo, zawierających szkodliwe treści i prezentujące przemoc. „Obecnie obowiązujące przepisy prawa nie penalizują gier komputerowych, które uczą sadyzmu i zachęcają do przemocy również na tle seksualnym” – wyjaśnił Minister.
Wśród proponowanych zmian jest wprowadzenie zasady stopniowej likwidacji liceów profilowanych. Konieczność wygaszania tych szkół jest uzasadniona ich słabymi wynikami.
Wprowadzona też zostanie możliwość zarządzania przez gminne władze samorządowe godziny bezpieczeństwa dla nieletnich oraz obowiązek informowania przez władze gminne szkół o uczniach przebywających poza szkołą w czasie zajęć lekcyjnych.
Istotną zmianą będzie wprowadzenie domniemania, że osoba, która dostarcza nieletnim alkohol lub inne środki odurzające ponosi współodpowiedzialność za szkody spowodowane przez nieletniego pod wpływem alkoholu lub innego środka odurzającego.
Na konferencji poruszono też kwestię programu matur międzynarodowych. Dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Specjalnego Pani Urszula Przybylska-Zioło wyjaśniła, że nowelizacja sankcjonuje jedynie to, co już w polskim systemie istnieje. Pierwsze szkoły prowadzące międzynarodową maturę w systemie polskim istnieją od 1993 r. Obecnie w Polsce jest 26 takich szkół działających zarówno w systemie publicznym, jak i niepublicznym. „Mamy informacje, że wiele szkół chciałoby program matury międzynarodowej przyjąć i dlatego Ministerstwo Edukacji Narodowej wychodzi naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli i organów prowadzących szkoły. Nic nie zmieniamy w tym zakresie, lecz wprowadzamy do systemu” – wyjaśniła Pani Dyrektor. 

Pełny tekst projektu nowelizacji znajduje się na stronie internetowej MEN.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_15_9.html0000644000205600001440000000651210660332562013335 0ustar pomorskieusers Komunikat w sprawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

Komunikat w sprawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych

 

 

Dnia 30 kwietnia 2007 roku Minister Edukacji Narodowej podpisał nowe rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych, które zacznie obowiązywać od 1 września 2007 r.

Treść rozporządzenia w wersji przedłożonej do podpisu Ministra Edukacji Narodowej jest opublikowana na stronie internetowej MEN w dziale BIP.

Najważniejsze zmiany wprowadzone ww. rozporządzeniem to:

• wprowadzenie listy języków obcych nowożytnych, z których będzie przeprowadzana, począwszy od roku szkolnego 2008/2009, trzecia część egzaminu gimnazjalnego
• przywrócenie – w konsekwencji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - zasady, że egzamin maturalny jest zdany wtedy, kiedy są zdane wszystkie egzaminy z obowiązkowych przedmiotów zarówno w części ustnej jak i w części pisemnej
• przesunięcie na rok szkolny 2009/2010 obowiązkowego dla wszystkich zdających egzaminu z matematyki
• określenie nowego terminu (do 7 lutego) składania przez zdających ostatecznych deklaracji dotyczących egzaminu maturalnego,
• wprowadzenie egzaminu poprawkowego dla tych zdających egzamin maturalny, którzy nie zdali wyłącznie jednego egzaminu z przedmiotu obowiązkowego w części ustnej albo w części pisemnej; egzamin poprawkowy będzie przeprowadzany w tym samym roku w okresie sierpień – wrzesień w terminie ustalonym przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_07_16_1.html0000644000205600001440000000623110660332562013324 0ustar pomorskieusers UWAGI DO PROJEKTÓW ROZPORZADZEŃ MEN

UWAGI DO PROJEKTÓW ROZPORZADZEŃ MEN

 

 

UWAGI  DO  PROJEKTÓW  ROZPORZADZEŃ  MEN w sprawie :

1/. rodzajów szkół i placówek , w których nie tworzy się rad rodziców

2/. rzadowego programu wspierania w latach 2007-2009 organów prowadzacych w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w publicznych szkołach i placówkach  " Monitoring wizyjny w szkolach i placówkach "

3/. w sprawie form i zakresu finansowanego wspierania organów prowadzacych w zapewnieniu bezpiecznych warunków nauki, wychowania i opieki w publicznych szkołach i placówkach

4/. zmieniajacego rozporzadzenia w sprawie  standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów

5/. egzaminów eksternistycznych

6/. zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzenia egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe

7/. ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw z dnia 11.07.2007


Termin przesyłania uwag upływa z dniem 24 lipca br.

Pełne testy projektów rozporządzeń znajdują się na stronie internetowej MEN

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_11_8.html0000644000205600001440000001150110661106767013332 0ustar pomorskieusers Nauczyciele ugrali swoje

Nauczyciele ugrali swoje

 

 

Data: 28.07.2007 0:00:00
Autor: Anna Sieczkoś
Strona: 11
Dział: finanse wydarzenia
Gazeta: Parkiet

Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Trójstronnej rząd, pracodawcy i związkowcy doszli do porozumienia w sprawie emerytur pomostowych. Prawo do nich będą mieli m.in. nauczyciele

Nauczyciele dostaną emerytury pomostowe – zdecydował rząd na wczorajszym posiedzeniu Komisji Trójstronnej. Oznacza to, że prawo do wcześniejszych świadczeń obejmie grupę ponad 300 tys. obywateli. – Emerytury pomostowe będą miały charakter wygasający – twierdzi Romuald Poliński, wiceminister pracy i polityki społecznej. – Prawo do skorzystania z nich będą miały osoby urodzone przed 1969 rokiem, które wykonywały pracę wszczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze – dodaje.
Spór o definicje Największy spór dotyczył właśnie tych dwóch definicji pracy, na podstawie których rząd ma przyjąć, w formie rozporządzenia, szczegółowy wykaz zajęć uprawniających do wcześniejszych świadczeń emerytalnych. –Zdefinicji pracy o szczególnym charakterze wykreślony został kontrowersyjny zapis, który dawałby prawo do emerytur pomostowych bardzo wielu grupom – mówi wiceminister Poliński. – Jednak nauczyciele mieszczą się w tej definicji – dodaje.
Rząd nie zdąży z ustawą?
Szczegółowy wykaz zajęć ma być przedstawiony na posiedzeniu komisji dopiero 17 sierpnia. Ponadto nie ma jeszcze zgody wszystkich stron co do ostatecznego kształtu drugiej definicji, pracy w szczególnych warunkach. W tej sytuacji nie wiadomo, czy Rada Ministrów przyjmie projekt 31 lipca, jak zapowiadał wcześniej wicepremier Przemysław Gosiewski.
– Sprawa jest bardzo pilna. Sądzę jednak, że prace będą przebiegały na tyle szybko, aby ustawa weszła w życie z początkiem 2008 roku – mówi wiceminister. Wykaz w rozporządzeniu Z decyzji rządu w sprawie emerytur pomostowych zadowoleni są przedstawiciele związków zawodowych, chociaż nie do końca. – Nie podoba nam się pomysł, aby wykaz prac znalazł się w rozporządzeniu, które można zmienić w ciągu dwóch dni – twierdzi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Będziemy przekonywać parlamentarzystów, aby wpisać listę prac do ustawy – dodaje. Związkowcy będą również postulować, aby emerytury pomostowe były wyższe od tych, jakie proponuje rząd.
Budżet mniejszy o 13 mld zł Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, eksperta PKPP „Lewiatan”, emerytury pomostowe dla nauczycieli będą kosztować budżet około 13 mld zł. –Dobrze jednak, że rząd jest zdeterminowany i chce, aby ustawa weszła wżycie w 2008 r. Jej brak oznaczałby jeszcze większe koszty – dodaje J. Mordasewicz.
Poliński twierdzi, że za wcześniejsze świadczenia państwo zapłaci w latach 2008–2033 wsumie 23 mld zł. – Liczba osób aktywnych zawodowo jest w Polsce bardzo mała. Młodzi emeryci to roczny koszt rzędu 18 mld zł – dodaje wiceminister.

Foto popis| Zdaniem Romualda Polińskiego, wiceministra pracy i polityki społecznej, za emerytury pomostowe zapłacimy w latach 2008–2033 około 23 mld złotych.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_11_9.html0000644000205600001440000001275310661106766013344 0ustar pomorskieusers Karani nauczyciele nie będą zatrudniani

Karani nauczyciele nie będą zatrudniani

 

 

Data: 18.07.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA GÓRA
Strona: 13
Dział: Praca
Gazeta: Gazeta Prawna

OŚWIATA Nowe obowiązki dyrektorów szkół

ZMIANA PRAWA Dyrektorzy szkół będą musieli sprawdzać w Krajowym Rejestrze Karnym czy nauczyciel, którego chcą zatrudnić był karany. Za każdy wniosek będą musieli zapłacić 50 zł.
Najnowszy projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty stanowi, że przed nawiązaniem stosunku pracy z nauczycielem dyrektor szkoły musi uzyskać informację o nim z Krajowego Rejestru Karnego. Projekt jest w uzgodnieniach międzyresortowych. Krytykują go dyrektorzy szkół, samorządy i związki zawodowe.
- W szkole nie mogą być zatrudniane osoby karane, ale to kandydaci powinni zostać zobowiązani do przedstawienia zaświadczenia - mówi Joanna Berdzik, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.
Tak samo uważa Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jego zdaniem dyrektor szkoły nie powinien się starać o zaświadczenie o niekaralności dla potencjalnego pracownika.
Dyrektorzy szkół dodają, że chociaż krajowy rejestr działa sprawnie, to na odpowiedź na zapytanie złożone drogą listowną czeka się nawet dwa tygodnie.
- Może to spowodować utrudnienie w zatrudnianiu nauczycieli w sytuacjach nagłych - podkreśla Joanna Berdzik.
Ponadto zaświadczenie będzie też potrzebne dla nauczycieli bez kwalifikacji, na których zatrudnienie musi wyrazić zgodę kurator oświaty. Kuratoria bowiem przyjmują tylko komplet dokumentów. W sytuacji gdy kurator wyda negatywną decyzję, szkoła zmarnuje i czas, i pieniądze na zdobycie informacji z KRK.
Obecnie nauczyciele, którzy byli karani za przestępstwo umyślne, nie mogą pracować w szkole. Stanowi tak ustawa z 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. nr 97, poz. 674 z późn. zm). Ministerstwo Edukacji Narodowej twierdzi jednak, że dyrektorzy szkół nie sprawdzają, czy osoby, które chcą zatrudnić, figurują w Krajowym Rejestrze Karnym (KRK). Wystarczy im pisemne oświadczenie zatrudnianego nauczyciela o niekaralności. Tymczasem bez sprawdzenia w KRK nie można mieć pewności, czy dana osoba poświadcza prawdę. W efekcie może się zdarzyć, że z dziećmi będzie pracować osoba skazana za pedofilię. Dlatego resort chce wprowadzić wymóg sprawdzania w rejestrze. Zdaniem związkowców i dyrektorów szkół problem ten można rozwiązać inaczej.
- Obecne przepisy rzeczywiście nie zobowiązują do sprawdzania kandydatów w rejestrze. Jednak do zdobycia informacji z KRK ustawodawca powinien zobowiązać nauczyciela, a nie dyrektora - podkreśla Sławomir Broniarz.
Samorządowcy dodają ponadto, że złożenie wniosku wiąże się z kosztami. Pracodawcy za uzyskanie informacji z KRK muszą bowiem zapłacić 50 zł.
- W efekcie samorządy, które prowadzą szkoły, kolejny raz zasilą budżet państwa - podkreśla Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. W ubiegłym roku bowiem pracodawcy samorządowi musieli sprawdzić, czy w rejestrze figurują osoby zatrudnione na stanowiskach urzędniczych.
MEN szacuje, że sprawdzenie w KRK kandydatów do pracy w szkole będzie kosztowało 3 mln zł. Jednocześnie jednak resort zauważa, że dla poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego będą to wydatki nieznaczne.

 

Pisaliśmy o tym * Urząd nie dla skazanych - GP nr 197/2006 NIE ZAPOMNIJ

30 lipca
wchodzi w życie nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych

O autorovi| JOLANTA GÓRA, jolanta.gora@infor.pl

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_1.html0000644000205600001440000002061110661106764013323 0ustar pomorskieusers Silni protestują najgłośniej

Silni protestują najgłośniej

 

 

Data: 02.08.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA ZIELAZNA
Strona: 6
Dział: Nasze sprawy
Gazeta: Gazeta Pomorska

Partnerzy społeczni nie doszli do zgody w sprawie emerytur pomostowych

Nie podpisano nawet protokołu uzgodnień i rozbieżności. Bo OPZZ uznał, że co innego zostało uzgodnione chwile wcześniej, a co innego ma być zapisane. A poszło o nauczycieli, choć nie tylko.
Można się spodziewać, że batalia o utrzymanie przywilejów dla niektórych grup zawodowych jeszcze się nie skończyła

Miesiące bezowocnej dyskusji

O emeryturach pomostowych zespół w Komisji Trójstronnej dyskutował trzy miesiące i do żadnych konkluzji nie doszedł. Cały czas spierano się o definicje pracy w szczególnych warunkach i pracy o szczególnym charakterze. Innych problemów nie roztrząsano, choć pewnie byłoby o czym dyskutować. Lista zastrzeżeń do projektu ustawy, zgłoszonych i przez pracodawców, i przez związki zawodowe, jest długa.
To, z czym nie mogą pogodzić się związki zawodowe, sprowadza się do trzech problemów. Po pierwsze, ograniczenie wykazu prac uprawniających do emerytur pomostowych. Po drugie, że mają to być uprawnienia wygasające, czyli obejmować osoby urodzone w latach 19491968. I po trzecie - wysokość emerytury pomostowej. Rząd chce, by skłaniała ona do dłuższej pracy, a nie do odchodzenia z niej.

Wrozumieniu trzech ustaw

Wydawało się, że kompromisem skończy się ostatnie, piątkowe (przeniesione z wtorku) spotkanie zespołu w KT. - Nam zależało, żeby definicja pracy o szczególnym charakterze nie obejmowała nauczycieli - mówi "Pomorskiej" Wojciech Nagel, ekspert BCC.
Definicja pracy o szczególnym charakterze została przyjęta. - Ale powstały wątpliwości, czy mieszczą się w niej nauczyciele - mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert konfederacji pracodawców "Lewiatan". -Zdaniem pracodawców definicja nauczycieli nie obejmowała, zdaniem związków- obejmowała, rząd gotów był podpisać, że nauczyciele się w niej mieszczą. Wtedy, co mnie zdziwiło, OPZZ zażądał zapisania, że w definicji mieszczą się nauczyciele w rozumieniu trzech różnych ustaw. Przedstawiciel strony rządowej powiedział, że takie uzgodnienia nie padły i nie chce wchodzić w takie szczegóły.

Za mało nauczycieli

Zupełnie inaczej widzi to OPZZ. Związek zaprosił na spotkanie przedstawicieli wszystkich branż. - Rząd twierdził, że uzgodniona definicja pracy o szczególnym charakterzeobejmujenauczycielimówi Andrzej Strębski z OPZZ. - Ale przedstawiciele ZNP chcieli wiedzieć, czy mieszczą się w niej nauczyciele w rozumieniu Karty Nauczyciela, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Rząd, jak mówi Strębski, nie zaprzeczył. - Ale wczasie podpisywania protokołu okazało się, że strona rządowa uznaje, że wdefinicjimieszczą się nauczyciele tylko z określonych artykułów Karty Nauczyciela. Na to się nie zgodziliśmy. Definicję pracy w szczególnych warunkach zaakceptowali wszyscy, choć Solidarność i Forum Związków Zawodowych warunkowo. "Nie" i tu powiedziało OPZZ. Zdaniem związkowców są w niej niejednoznaczne określenia, które pozwolą rządowi dowolnie tworzyć wykaz uprawnionych do emerytur pomostowych.
Strębski: - Pracodawcy są za tym, bydefinicje iwykazybyły jak najbardziej zawężające.
Stanęło więc na niczym. Do 17 sierpnia strony mają przedstawić swoje wykazy prac, które będą uprawniały do skorzystania z emerytury pomostowej.

Pomosty dla co trzeciego

Ale nie tylko OPZZ ma zastrzeżenia. Także "Solidarność" staje okoniem. Zdaniem Komisji Krajowej potrzebny jest w tej sprawie szeroki dialog. Nie do przyjęcia jest propozycja istotnego ograniczenia liczby osób, które miałyby prawo korzystać z pomostowych. "S" postuluje więc przedłużyć obowiązywanie dotychczasowej ustawy co najmniej o rok, a ten czas wykorzystać na debatę społeczną i analizę rozwiązań w innych krajach. Dziś w szczególnych warunkach pracuje około 600 tys. osób, w szczególnym charakterze około 550 tys. Tylu ma prawo do wcześniejszej emerytury. Rząd chce, by uprawnionych było koło 320 tys.
Dyskusja o definicjach prac tak zdominowała spotkania w Komisji Trójstronnej, że w ogóle nie rozmawiano o innych problemach. Choćby o warunkach, jakie trzeba spełnić, by emerytury pomostowe otrzymać, o finansowaniu przekwalifikowania osób, które dłużej nie będą mogły pracować na swoim stanowisku, o obciążeniach pracodawców.
Nikt się nawet nie zająknął, co z osobami, które zaczęły pracować w szczególnych warunkach lub charakterze, a teraz ich praca nie ma być za taką uznana.

Przepuszczanie przez maszynkę

Projekt trafił już do Komitetu Stałego Rady Ministrów. - Rząd musi wziąć na siebie odpowiedzialność za projekt, który skieruje do Sejmu - uważa Jeremi Mordasewicz. - Nie może być tak, że za przywilej 12 proc. pracujących płaci cała reszta.
Kalendarz jest dla tej ustawy bardzo niekorzystny.
Premier idzie na 2-tygodniowy urlop i wątpliwe, by pod jego nieobecność Rada Ministrów przyjęła tak ważny projekt ustawy. Może to zrobić pod koniec sierpnia, więc Sejm zająłby się nim w najlepszym razie na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu. Wątpliwe, by budzącą tyle emocji i kontrowersji ustawę udało się uchwalić szybko. Ale nawet gdyby maszynka do głosowania zadziałała sprawnie (koalicyjne przystawki dadzą się czymś przekupić), dyskusja nie przeniosła się na ulice (?) to i tak, ustawa mogłaby zostać opublikowana najwcześniej na początku listopada. Ile czasu pozostaje ZUS na przygotowanie systemu informatycznego? Jest to niewykonalne do końca grudnia.
Projekt ustaw o emeryturach pomostowych stawia zadania także pracodawcom, muszą sporządzić wykazy stanowisk pracy w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, przypisać do nich zatrudnionych, płacić za nich składkę (3 proc.).
Grozi nam powtórka sytuacji z początku 1999 roku, gdy wprowadzano źle przygotowaną reformę emerytalną. Skutki tamtego bałaganu odczuwamy do dziś.

Foto popis| 550 tysięcy Polaków ma prawo do wcześniejszej emerytury. Rząd chce, by uprawnionych było około 320 tys.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_2.html0000644000205600001440000000762310661106762013332 0ustar pomorskieusers Z poślizgiem, ale zapłacą za matury

Z poślizgiem, ale zapłacą za matury

 

 

Data: 14.08.2007 0:00:00
Autor: PIOTR BURDA
Strona: 4
Dział: Kielce
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Pieniądze dla nauczycieli będą we wrześniu

Kuratorium oświaty zwróciło się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o przekazanie środków na zapłacenie nauczycielom uczestniczącym wmaturach.
Od tego roku nauczyciele pracujący przy ustnych maturach dostaną dodatkowe wynagrodzenie. Ministerstwo Edukacji Narodowej zgodziło się na to po wyroku Sądu Najwyższego, który w marcu uznał, że praca przy egzaminie dojrzałości ma być traktowana jak ta w godzinach ponadwymiarowych. I nakazał płacić pedagogom według takich stawek. Ministerstwo przygotowało własne wyliczenia (podajemy je niżej), które były ostro krytykowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Pieniądze miały być już wypłacone wlipcu. Tak przynajmniej wynikało z rządowego harmonogramu. Nauczyciele nie dostali pieniędzy, bo Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi zakwestionowała część list osób pracujących przy maturach. Tworzono je wsamorządach. Wkońcu jednak udało się ustalić, kto i ile ma dostać z maturę.
- Zamknęliśmy sprawę i 20 lipca przesłaliśmy listy dalej - informuje Janina Skibicka, p.o. dyrektora łódzkiej OKE, obejmującej swym zasięgiem także świętokrzyskich nauczycieli. Listy trafiły do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty.
-Pismo wsprawie pieniędzy za maturę poszło już do Ministerstwa Finansów. Myślę, że nauczyciele powinni je dostać razem z wrześniową pensją - twierdzi Janusz Skibiński, świętokrzyski kurator oświaty. Nasze województwo ma otrzymać na ten cel 401 tys. zł. W samych Kielcach na pieniądze czeka 268 nauczycieli pracujących przy maturach. 1

Ile za matury

MEN przyjęło, że na egzaminowanie ucznia każdy nauczyciel przeznaczył 25 minut (na egzaminie z języka polskiego) i 10 minut (na egzaminie z języka obcego na poziomie podstawowym, na rozszerzonym pięć minut więcej). Przy czym pieniądze wypłacane będą według stawek za godzinę ponadwymiarową, która trwa 45 minut. To oznacza, że za jednego ucznia nauczyciel dostanie od 15 do 20 zł.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_3.html0000644000205600001440000002323510661106762013330 0ustar pomorskieusers Wynagrodzenia za ustne matury dopiero we wrześniu

Wynagrodzenia za ustne matury dopiero we wrześniu

 

 

Data: 14.08.2007 0:00:00
Autor: JOLANTA GÓRA
Strona: 11
Dział: Praca
Gazeta: Gazeta Prawna

OŚWIATA Finansowanie egzaminów ustnych z języka polskiego i języków obcych

* Resort edukacji nie zapłacił jeszcze nauczycielom za pracę przy ustnych maturach * Minister finansów pod koniec lipca otrzymał informację o wysokości kwot dla województw * MEN nie chce, aby okręgowe komisje egzaminacyjne zawierały umowy z egzaminatorami Do tej pory tylko trzy województwa złożyły do Ministerstwa Finansów wnioski o uruchomienie środków na wypłatę wynagrodzeń dla egzaminatorów ustnych matur. Pozostałe czekały na informację o ich wysokości z resortu edukacji. Wynagrodzenia za przeprowadzone w maju ustne egzaminy nie otrzymali jeszcze nauczyciele z Krakowa, Kielc i Białegostoku. Egzaminatorzy podkreślają ponadto, że otrzymają zapłatę tylko za część wykonanej pracy. Dlatego nauczyciele nie chcą już uczestniczyć w ustnych maturach. Chcą, aby przeprowadzali je egzaminatorzy zatrudnieni przez okręgowe komisje egzaminacyjne.
Dotacja z poślizgiem
Sylwia Sysko-Romańczuk, wiceminister edukacji narodowej, w połowie maja zapewniała, że nauczyciele otrzymają wlipcu wynagrodzenie za przeprowadzenie ustnych egzaminów maturalnych.
- Na moje konto nie wpłynęły jeszcze żadne pieniądze - podkreśla Leszek Jawor, polonista z Białegostoku.
Katarzyna Miezian, polonistka z Krakowa, dodaje, że wskutek opóźnień w resorcie edukacji nauczyciele otrzymali także niższe płace w lipcu i sierpniu. Wynagrodzenia za matury nie zostały bowiem wliczone do tzw. średniej wakacyjnej. Można w niej uwzględnić tylko kwoty wypłacone. Procedurę wypłat MEN przyjął w czerwcu. Zgodnie z nią do 20 czerwca organy prowadzące szkoły, czyli samorządy, miały przedstawić okręgowym komisjom egzaminacyjnym listy nauczycieli uczestniczących wmaturach ustnych iwysokość należnego im wynagrodzenia. Tydzień później OKE zweryfikowane dane miały przekazać Ministerstwu Edukacji Narodowej. Na ich podstawie resort edukacji powinien wystosować pismo do ministra finansów z prośbą o uruchomienie specjalnej dotacji.
- Zweryfikowane zestawienia zbiorcze większość komisji przesłało na początku lipca. Jednak jeszcze w sierpniu niektóre OKE zgłaszały korekty swoich wcześniejszych wykazów - wyjaśnia Justyna Sedlak z Biura Prasowego MEN.
Zdaniem pracowników OKE wwielu zestawieniach przygotowanych przez samorządy pojawiały się błędy, które trzeba było poprawiać.
Według Marka Legutki, dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, organy prowadzące mogły wcześniej wypłacić należne wynagrodzenie.
- Samorządy mogły już w lipcu zapłacić nauczycielom za pracę przy maturach. Wiedziały bowiem, że na pewno otrzymają zwrot poniesionych kosztów - mówi Marek Legutko.
Samorządy podkreślają jednak, że zrobiły to, co do nich należy. Związek Miast Polskich dodaje, że samorządy i tak dopłacają do oświaty. Gdyby natomiast Ministerstwo Edukacji nie uruchomiło dotacji, gminy, powiaty i miasta poniosłyby straty.
Ministerstwo Finansów zapewnia jednak, że dotacja zostanie uruchomiona jeszcze w tym miesiącu.
- Otrzymaliśmy już stosowne pismo z resortu edukacji. Obecnie, zgodnie z procedurą, czekamy tylko na wnioski od wojewodów - podkreśla Anna Sobocińska z biura prasowego resortu finansów.
Najwięcej, bo aż 1,6 mln zł, otrzyma województwo mazowieckie, najmniej - 358 tys. zł - woj. opolskie.
Według Anny Sobocińskiej nauczyciele powinni dostać wynagrodzenie we wrześniu. Resort płaci wybiórczo
Mimo to samorządy obawiają się, że nauczyciele wystąpią do sądów pracy. MEN uznał bowiem, że podstawą wyliczenie wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe jest liczba przeegzaminowanych uczniów i czas przypadający na ich odpowiedź. Tymczasem praca komisji nie polega tylko na wysłuchaniu zdającego. Jej członkowie muszą też poczekać, aż uczeń przygotuje się do odpowiedzi, i spisać protokół. Marcin Skop, anglista z Krakowa, wyliczył, że MEN nie chce mu zapłacić za piętnaście minut oczekiwania na odpowiedź ucznia.
Ponadto zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe jest wypłacone w następnym miesiącu.
- Oznacza to, że egzaminatorzy powinni otrzymać pieniądze jeszcze w czerwcu, ponieważ ustne matury odbywały się w maju - podkreśla Jolanta Gałczyńska ze Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Nauczyciele bowiem otrzymują pensje z góry. W efekcie za brak wypłaty w czerwcu, lipcu i sierpniu mogą domagać się ustawowych odsetek. Odsetki za trzy miesiące opóźnienia kosztowałyby budżet państwa około 350 tys. zł. Mogłyby być one wypłacone z dotacji na egzaminy ustne. MEN nie wyda bowiem całej kwoty. Do jego dyspozycji pozostanie jeszcze 2 mln złotych.
- Nie wiem, czy ktoś odwoła się do sądu o karne odsetki. Jednak resort edukacji, wiedząc, że potrafimy walczyć o swoje, nie powinien przyjmować rozwiązań niezgodnych z przepisami prawa - podkreśla Leszek Jawor.
W obronie nauczycieli wystąpił nawet Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich. Jego zdaniem sposób obliczania wynagrodzenia za pracę w komisji egzaminacyjnej wymaga ponownego przeanalizowania. W oczekiwaniu na zmiany
W Sejmie od czerwca ubiegłego roku leży poselski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Zgodnie z nim dyrektor okręgowej komisji egzaminacyjnej zawierałby z egzaminatorami, a w przypadku egzaminu maturalnego - także z nauczycielami przeprowadzającymi część ustną tego egzaminu, umowy określające zakres ich obowiązków oraz wysokość wynagrodzenia.
Leszek Jawor dodaje, że powinien istnieć oddzielny zawód egzaminatora. Jego zdaniem nie można łączyć dydaktyki z rzekomo zewnętrznym egzaminowaniem.
Obecnie bowiem centralna i okręgowe komisje egzaminacyjne odpowiadają tylko za część egzaminu pisemnego iwogóle nie uczestniczą w egzaminie ustnym.
Samorządy także wolałyby, żeby ustny egzamin maturalny przeprowadzały OKE. Obecnie bowiem samorządy muszą także płacić nauczycielom, którzy zastępują na lekcjach pedagogów egzaminujących w czasie lekcji.
- Kiedy jesteśmy na egzaminach, nie uczymy klas młodszych. Powoduje to, że w trzyletnim liceum przez ustne matury młodsze klasy tracą kilka miesięcy edukacji. Obniża się przez to poziom nauczania -dodaje Leszek Jawor.
Resort edukacji chce jednak wpisać do ustawy o systemie oświaty, że udział w egzaminach ustnych, przekraczający pensum, będzie traktowany jako praca w godzinach ponadwymiarowych.

KOMENTARZ strona 2
komentarze redakcji PRACA
Kto daje i zabiera...

JOLANTA
GÓRA

jolanta.gora @infor.pl Wniedzielę, na pożegnanie, Roman Giertych napisał list z okazji rozpoczęcia roku szkolnego, w którym przypomniał, że domaga się wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli aż o 12,3 proc. Nie przeprosił jednak za opóźnienie w wypłacie wynagrodzeń za udział w maturze ustnej. Za pracę wykonaną w maju nauczyciele dostaną pieniądze dopiero we wrześniu. Na dodatek otrzymają mniej, niż powinni. Widocznie jednak Roman Giertych nie wierzy, że kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera. Warto jednak, by w mądrość ludowego przysłowia uwierzył jego następca. Nauczyciele bowiem nie protestują głośno, ale skutecznie. Ich sprawą zajmie się Europejski Trybunał Praw Człowieka. Z jego wyrokiem trudno będzie dyskutować.* strona 11

Foto autor| Górski Fot. Wojciech
Foto popis| RYSZARD LEGUTKO, nowy minister edukacji, musi uregulować zasady wynagradzania nauczycieli za ustne egzaminy maturalne

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_4.html0000644000205600001440000001046310661106760013326 0ustar pomorskieusers Pomorski kurator oświaty - do pięciu razy sztuka

Pomorski kurator oświaty - do pięciu razy sztuka

 

 

Data: 11.08.2007 0:00:00
Autor: MACIEJSANDECKI
Strona: 3
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Wojewoda ogłasza kolejny, piąty już konkurs na stanowisko pomorskiego kuratora oświaty. Prawnicy wojewody stwierdzili bowiem, że w trakcie ostatniego, który wygrał Stefan Kryściński, komisja złamała procedury.
Zwycięzcą ostatniego konkursu na kuratora oświaty był Kryściński, dyrektor wiejskiej szkoły w pomorskim Niestępowie. Ujawniliśmy w „Gazecie“, że to człowiek związany z LPR i ministrem edukacji Romanem Giertychem. Startował z listy LPR do sejmiku pomorskiego, podpisał się pod antyaborcyjnym apelem żony Romana Giertycha, a jego brat był przed laty bliskim współpracownikiem Giertycha w Młodzieży Wszechpolskiej. Napisaliśmy też, że prokuratura sprawdza, czy Kryściński nie popełnił przestępstwa narażenia zdrowia i życia uczniów, przeprowadzając zajęcia wf. w budynku, który nie miał pozwolenia na użytkowanie. Takie zawiadomienie przeciwko niemu skierowała sołtys wsi Sulmin Ewa Bałon. Po naszym artykule wojewoda Piotr Karczewski wstrzymał powołanie Kryścińskiego na kuratora do czasu wyjaśnienia, czy postępowanie dotyczące zajęć wf. toczy się w sprawie czy przeciwko konkretnej osobie.
Tymczasem decyzja o unieważnieniu konkursu przyszła z innej strony. Związek Nauczycielstwa Polskiego zakwestionował decyzję komisji konkursowej o wykluczeniu z konkursu jednego z kandydatów - Jerzego Ambrożego. W trzecim konkursie to on okazał się najlepszy, ale jego kandydatury z niejasnych powodów nie zaakceptował Giertych. W ostatnim konkursie Ambroży znów startował, ale odpadł na etapie formalnym. Powód: na jego zaświadczeniu o stanie zdrowia pieczątkę postawił lekarz medycyny przemysłowej, a nie lekarz medycyny pracy. Komisja konkursowa w drodze głosowania uznała, że to błąd formalny i nie dopuściła Ambrożego do drugiego etapu. - Komisja popełniła błąd - powiedziała nam wicewojewoda pomorska Aleksandra Jankowska. - Nasz zespół prawny stwierdził, że w tej sytuacji komisja powinna zwrócić się o ekspertyzę prawną.
Teraz czeka nas piąty już konkurs na kuratora. Pomorze nie ma go od lutego, kiedy Giertych wymógł dymisję Adama Krawca za tragedię w gdańskim Gimnazjum nr 2. W pierwszym ogłoszonym potem konkursie startowała tylko jedna osoba, ale zrezygnowała. W następnym, w kwietniu, było dwóch kandydatów, ale wszystko rozbiło się o oświadczenia lustracyjne, które złożyli po terminie. W trzecim konkursie wygrał Ambroży, a w czwartym Kryściński. Piąty konkurs zostanie oficjalnie ogłoszony 14 sierpnia.

Foto autor| PRASOWE MATERIAŁY
Foto popis| Stefan Kryściński

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_5.html0000644000205600001440000001164710661106757013342 0ustar pomorskieusers Spór o emerytury pomostowe

Spór o emerytury pomostowe

 

 

27 lipca 2007 r. odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu ubezpieczeń społecznych Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, które poświęcone było dalszym negocjacjom dotyczącym emerytur pomostowych dla osób pracujących w szczególnych warunkach bądź w szczególnym charakterze.


Posiedzenie zakończyło się brakiem podpisania przez strony (organizacje związkowe, organizacje pracodawców, strona rządowa) protokołu ustaleń i rozbieżności, bowiem spór dotyczył istotnych kwestii zmiany definicji pracy w szczególnym charakterze, jak również braku woli ze strony rządowej deklaracji, że emeryturami pomostowymi (zgodnie z ustaleniami Zespołu Ekspertów Medycyny Pracy z 2006 r.) mają być objęte prace nauczycieli i wychowawców w rozumieniu ustawy Karta Nauczyciela, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, związane z kształceniem dzieci i młodzieży.


Wobec takiej sytuacji OPZZ, po konsultacji z przedstawicielami ZNP biorącymi udział w posiedzeniu w charakterze obserwatorów, nie podpisało protokołu.

W związku z tym Zarząd Główny ZNP skierował pismo do wicepremiera Gosiewskiego (poniżej).

 

 



  2007-07-30


Pan
Przemysław Gosiewski
Wiceprezes Rady Ministrów


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w związku z toczącymi się negocjacjami w sprawie emerytur pomostowych oraz niepodpisaniem podczas posiedzenia Zespołu Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno- Gospodarczych ds. ubezpieczeń społecznych w dniu 27 lipca 2007r. protokołu ustaleń i rozbieżności w sprawie definicji prac w szczególnym charakterze lub szczególnych warunkach, zwraca się do Pana Premiera z prośbą o pilne spotkanie w celu uzyskania jednoznacznych odpowiedzi i poznania stanowiska Rządu w kwestiach, o których poniżej:

Czy zmiana definicji pracy w szczególnym charakterze w stosunku do zaproponowanej przez Zespół Ekspertów Medycyna Pracy w roku 2006 będzie rodzić jakieś konsekwencje dla grupy zawodowej nauczycieli w aspekcie objęcia tej grupy emeryturami pomostowymi?

Jaką grupę nauczycieli – w rozumieniu jakich przepisów prawa – strona rządowa pragnie objąć uprawnieniami do emerytur pomostowych?

Zarząd Główny ZNP zaniepokojony jest poważnymi rozbieżnościami stanowisk między tym co prezentował Pan na spotkaniach z partnerami społecznymi, a niektórymi radykalnymi wypowiedziami przedstawicieli strony rządowej biorącymi udział w posiedzeniu Zespołu.

Ponadto, po raz kolejny zwracamy się do Pana z postulatem, aby wykaz rodzajów prac w szczególnych warunkach i prac o szczególnym charakterze był komplementarną częścią ustawy o emeryturach pomostowych, a nie zawierał się w rozporządzeniu jak to przewiduje projekt.

(-) Krzysztof Baszczyński
wiceprezes ZG ZNP


Do wiadomości:

1.Pani Anna Kalata
Minister Pracy i Polityki Społecznej

2.Pani Małgorzata Sadurska
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa
Rady Ministrów

3.Pan Paweł Wypych
Prezes ZUS

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_6.html0000644000205600001440000000572110661106756013336 0ustar pomorskieusers Jeszcze raz o nowelizacji art. 88 KN

Jeszcze raz o nowelizacji art. 88 KN

 

 

Przypominamy, że pod koniec lipca Senat przyjął poprawki do art. 88 Karty Nauczyciela umożliwiające nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wcześniej Sejm wykreślił z KN warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r.

Zgodnie z nowelą nauczyciele, chcąc skorzystać z wcześniejszej emerytury - złożyli wymówienie, będą mogli w terminie 14 dni od wejścia w życie noweli złożyć pracodawcy oświadczenie o chęci powrotu do pracy. Senatorowie zaproponowali, że dyrektor szkoły musi zgodzić się na powrót nauczycieli, z którymi rozwiązał stosunek pracy, jeśli nie zatrudnił na ich miejsce innej osoby. Przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione także wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu.

Nowelizacją art. 88 ma się zająć ponownie Sejm pod koniec sierpnia.

Opinia ZNP: Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.

Czytaj więcej na stronie www.znp.edu.pl: Aktualności - Nowelizacja art. 88 KN – ciąg dalszy. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_7.html0000644000205600001440000000657510661106756013347 0ustar pomorskieusers Minister Legutko: edukacja bez rewolucji

Minister Legutko: edukacja bez rewolucji

 

 

Nie jestem zwolennikiem rewolucji w edukacji – powiedział dzisiaj nowy minister edukacji prof. Ryszard Legutko w porannym programie TVN24. – Chciałbym uspokoić polską edukację i ja zracjonalizować – dodał.

Szef MEN skomentował kilka decyzji swojego poprzednika Romana Giertycha. Program „Zero tolerancji” uznał za dobry, ale stwierdził, że trzeba będzie popracować nad jego szczegółami, ponieważ „wszyscy na świecie się zgadzają, że problem bezpieczeństwa w szkołach jest coraz bardziej palący”. Zapowiedział, że na razie nie wycofa obowiązkowych mundurków. – Nie można zmieniać tej decyzji na dwa tygodnie przed początkiem roku szkolnego. Rozszarpaliby mnie rodzice i nauczyciele - odparł.

Minister zamierza za to przyjrzeć się kanonowi lektur szkolnych. – Będę chciał odejść od praktyki, że dzieła klasyki czyta się we fragmentach. Przecież czytanie np. „Potopu” we fragmentach nie ma sensu – zadeklarował. Przyznał także, że nie jest zwolennikiem wliczania oceny z religii bądź etyki do średniej ocen. – Nie jestem entuzjastą tego pomysłu – powiedział. Pytany o podwyżkę dla nauczycieli odparł, że jest możliwa. – Ale nie mogę nic obiecywać w pierwszych dniach urzędowania – stwierdził.

Prof. Ryszard Legutko został ministrem edukacji 13 sierpnia 2007 roku. Ma 56 lat. Jest profesorem filozofii, dotychczas był wicemarszałkiem Senatu.

 

Komentarz
Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego:
Mam nadzieję, że wraz z objęciem resortu edukacji przez prof. Ryszarda Legutkę poprawią się stosunki na linii MEN – ZNP. Jeszcze w tym tygodniu zwrócimy się do nowego ministra z prośbą o spotkanie ze związkowcami pod koniec sierpnia – 27 lub 28, kiedy w Warszawie zbierze się Prezydium ZG ZNP. Tematów do omówienia jest wiele. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_8.html0000644000205600001440000000750210661106755013336 0ustar pomorskieusers Legutko zamiast Giertycha - zmiany w MEN

Legutko zamiast Giertycha - zmiany w MEN

 

 

Prezydent Lech Kaczyński zdymisjonował 13 sierpnia 2007 roku ministra edukacji Romana Giertycha i wręczył nominację na to stanowisko prof. Ryszardowi Legutce. Premier nazwał nowego szefa MEN „jednym z najwybitniejszych intelektualistów i filozofów”.

Przed dymisją Roman Giertych spotkał się z dziennikarzami i wymienił swoje sukcesy: program „Zero tolerancji”, mundurki, nadanie nauczycielom statusu funkcjonariusza publicznego, pozyskiwanie przez MEN unijnych środków na edukację, ograniczenie liczby podręczników i 5-proc. podwyżki dla nauczycieli. Poinformował, że złożył w ministerstwie finansów wniosek o zabezpieczenie pieniędzy na przyszłoroczny 12-proc. wzrost pensji. – Premier obiecał mi, że znajdzie się to w projekcie przyszłorocznego budżetu – powiedział Giertych i zwrócił się do związkowców i nauczycieli. – Proszę, pilnujcie tej obietnicy, bo z mojego doświadczenia wynika, że z obietnicami premiera jest różnie – dodał.


Komentarz
Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego: Zasługą Romana Giertycha jako szefa MEN była publiczna dyskusja wokół edukacji. Niestety, dosyć często nie dotyczyła ona istotnych spraw polskiej szkoły. Tyle pochwał. Minusów jego kadencji w MEN jest o wiele więcej. Są wśród nich błędy, do których przyznał się sam minister, czyli tzw. amnestia maturalna. Sądzę jednak, że minister Giertych zapisze się w historii polskiej edukacji mundurkami, w które obowiązkowo ubrał uczniów podstawówek i gimnazjów. Tego społeczeństwo na pewno mu nie zapomni.

Minister Giertych nie rozwiązał nie tylko spraw uczniów, ale i nauczycieli. Nic nie zrobił, aby poprawić ich sytuację materialną. Przecież jednorazowa podwyżka w wysokości 5-proc. nie sprawi, że nauczycielom będzie żyło się lepiej, nie poprawi ich warunków pracy. Zabrakło także dyskusji o kształceniu nauczycieli, czy wprowadzeniu obowiązkowego wychowania przedszkolnego dla pięciolatków. Mieliśmy za to mnóstwo fajerwerków, które kontrowersyjny minister serwował dosyć często na konferencjach prasowych. I to na nich tworzył politykę edukacyjną, a nie np. „roboczych” spotkań z nauczycielami. Przypomnę, że po raz pierwszy minister Giertych spotkał się z przedstawicielami ZNP dopiero po roku pracy w MEN! To więc, że polska szkoła jest dobra jest zasługą naszych nauczycieli. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_12_9.html0000644000205600001440000000531110661106755013333 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP w związku z dymisją ministra Giertycha

Oświadczenie ZNP w związku z dymisją ministra Giertycha

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z zadowoleniem przyjął dzisiejszą decyzję premiera Jarosława Kaczyńskiego o dymisji ministra edukacji Romana Giertycha.

O konieczności odwołania Romana Giertycha z resortu edukacji Związek mówił od kilkunastu miesięcy, czyli od początku tej kontrowersyjnej nominacji. Szef Ligi Polskich Rodzin nie powinien kierować Ministerstwem Edukacji Narodowej.

W atmosferze politycznych targów premier najpierw powołał Romana Giertycha na stanowisko szefa MEN, a teraz pozbawił go teki ministra. Niestety, polska edukacja stała się pod rządami Prawa i Sprawiedliwości narzędziem polityków do rozgrywania partyjnych interesów. Konsekwencje nieodpowiedzialnej polityki edukacyjnej, czyli m.in. wprowadzenia niekonstytucyjnej amnestii maturalnej oraz obowiązkowych mundurków ponoszą uczniowie i ich rodzice. Za taką sytuację odpowiedzialny jest nie tylko Roman Giertych, ale także prezes Rady Ministrów.

Jednocześnie ZNP podkreśla, że przypisywanie sobie przez Romana Giertych jakichkolwiek zasług w dziedzinie oświaty jest nieuprawnione i mija się ze stanem rzeczywistym.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_13_1.html0000644000205600001440000000247410661106754013332 0ustar pomorskieusers Broniarz o nowym szefie MEN: Wielka niewiadoma 2007_08_14_8.html0000644000205600001440000000467310661362273013345 0ustar pomorskieusers Poseł Tadeusz Sławecki o zmianie ministra edukacji

Poseł Tadeusz Sławecki o zmianie ministra edukacji

 

 

Tadeusz Sławecki (PSL), poseł sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.

- Zmiana ta była oczekiwana przez środowisko oświatowe. Czas rządów Romana Giertycha dla edukacji był stracony. Szumnie zapowiadane zmiany w prawie oświatowym skończyły się wprowadzeniem mundurków. Tymczasem nic nie zrobił w sprawie subwencji oświatowej, sposobu finansowania małych szkół, nauczycielskich płac.
Arogancja z jaką odnosił się do posłów komisji edukacji tylko kompromitowała cały rząd.
Tym bardziej cieszy zmiana na prof. Legutkę. Co prawa to postać cicha, niewyrazista, lecz po rządach ekstremum, jakim był Giertych potrzebna. Nie sądzę jednak, by mógł coś zmienić, zreformować. Chyba, że nie dojdzie do wcześniejszych wyborów.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_14_9.html0000644000205600001440000000366510661362273013346 0ustar pomorskieusers Była minister edukacji o Ryszardzie Legutce

Była minister edukacji o Ryszardzie Legutce

 

 

Krystyna Łybacka (SLD), wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, była minister eduakcji:

- Najpierw uwaga ogólna. Ktokolwiek by nie objął steru ministerstwa edukacji po Romanie Giertychu, więcej uwagi przywiązywał oświacie, a nie promocji własnej osoby byłby lepszym ministrem.


Co do prof. Legutki, życzę mu by był bardzo dobrym ministrem, obawiam się tylko, że jest zbyt związany z ideologią propagowaną przez ministra Handke. A z tego, jak wiadomo, nic dobrego nie wyniknęło.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_1.html0000644000205600001440000000464710665055313013336 0ustar pomorskieusers Kalendarz roku szkolnego 2007/08

Kalendarz roku szkolnego 2007/08

 

 

Ministerstwo edukacji opublikowało kalendarz nowego roku szkolnego. 

Zajęcia rozpoczną się się 3 września 2007 r. i potrwają do 20 czerwca 2008 r.

Dwutygodniowe ferie zimowe przewidziane są w czterech terminach:
- od 12 do 27 stycznia 2007 (woj. lubelskie, podkarpackie, pomorskie, śląskie i warmińsko- mazurskie);
- od 19 stycznia 2007 do 3 lutego 2008 ( woj. podlaskie);
- od 26 stycznia 2007 do 10 lutego 2008 (woj. kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie);
- od 9 do 24 lutego 2008 (woj. dolnośląskie, łódzkie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie). 

Dodatkowymi dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych będą: 2  i 23 maja 2008 r. Dniem wolnym może być także 2 listopada, jednak po wcześniejszym odpracowaniu zajęć.
 
Rok szkolny zakończy się 20 czerwca 2008 (dla maturzystów skończy się on 25 kwietnia).

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_2.html0000644000205600001440000000413310665055313013325 0ustar pomorskieusers Minister Legutko: najpierw ekspertyzy potem zmiany

Minister Legutko: najpierw ekspertyzy potem zmiany

 

 

Minister edukacji Ryszard Legutko zapowiedział, że projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty przygotowany przez jego poprzednika Romana Giertycha, będzie zmieniony. Konkretów jednak nie ujawnił. Powiedział jedynie, że trwają ekspertyzy prawne. Szczegóły mamy poznać już w przyszłym tygodniu.

Nowela zakłada m.in. wprowadzenie tzw. godziny bezpieczeństwa przez samorządy i powołanie specjalnych ośrodków wsparcia wychowawczego dla trudnej młodzieży.
 
Legutko poinformował również, że zamierza spotkać się z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego. 


(mk, GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_3.html0000644000205600001440000000526610665055313013336 0ustar pomorskieusers Przewodnicząca sejmowej komisji edukacji o nowym ministrze

Przewodnicząca sejmowej komisji edukacji o nowym ministrze

 

 

- Niewątpliwie pozytywną informacją jest usunięcie Romana Giertycha z funkcji ministra edukacji. Dlatego, każdy kto go zastąpi będzie lepszym ministrem - powiedziała Głosowi Nauczycielskiemu Krystyna Szumilas, przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży.- Obawiam się jednak, że prof. Legutko nie jest gwarantem pozytywnych zmian w ministerstwie

Taki wniosek poseł Krystyna Szumilas (PO) wyciąga po dotychczasowej pracy Ryszarda Legutki w Senacie.

- Mógł przecież protestować przeciw wielu poczynaniom Romana Giertycha, a tego nie robił. Szczególnie niepokojący był brak reakcji nowego ministra w sprawie amnestii maturalnej. Dlatego nie wierzę w radykalne zmiany w polityce resortu edukacji.

Według niej sytuację uzdrowić mogą dopiero szybko przeprowadzone wybory.

W ciągu kilku dni ma dojść do spotkania przewodniczącej komisji edukacji i nowego szefa resortu.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_4.html0000644000205600001440000000420410665055313013326 0ustar pomorskieusers ZNP: spotkanie z ministrem edukacji jeszcze w sierpniu?

ZNP: spotkanie z ministrem edukacji jeszcze w sierpniu?

 

 

Z taką propozycją w najbliższym czasie wystąpi Związek.


Liczymy, że nowy minister edukacji podejmie z nami bardziej ścisłą współpracę, niż Roman Giertych - powiedział Sławomir Broniarz, przes ZNP.

ZNP zaprosi nowego ministra edukacji na 27 lub 28 sierpnia na posiedzenie prezydium zarządu głównego związku.

- Jesteśmy w trakcie opiniowania ustawy o systemie edukacji. Chcemy wiedzieć czy rząd i nowy minister podtrzymają ten projekt i jaki będzie ich stosunek wobec poszczególnych zapisów w tym projekcie. Chcemy też przedstawić nasze stanowisko wobec tych zapisów. -powiedział Sławomir Broniarz.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_5.html0000644000205600001440000000457610665055312013342 0ustar pomorskieusers Mirosław Orzechowski - odwołany

Mirosław Orzechowski - odwołany

 

 

13.08) Mirosław Orzechowski - odwołany

Premier podpisał dziś odwołania dla wszystkich wiceministrów z Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony. W tym gronie znalazł się także Mirosław Orzechowski, sekretarz stanu ( LPR), który wsławił się m.in. zarzutami pod adresem nauczycieli, że 17 marca br. przyjechali do Warszawy na manifestację, bo im zapłacono. Porównał ten protest do pochodów pierwszomajowych, na które ludzie przychodzili  " za setkę i serdelka". ( W manifestacji wzięło udział ok 12 tys. osób)

Mirosław Orzechowski żądał także odcięcia się od ZNP kandydatów na stanowisko dyrektora szkoły.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_6.html0000644000205600001440000001531710665055311013335 0ustar pomorskieusers O emeryturach z nowym ministrem

O emeryturach z nowym ministrem

 

 

Emerytury będą zapewne jednym z tematów podczas rozmów ZNP z nowym ministrem edukacji.  Związek zaprosił Ryszarda Legutkę na posiedzenie przezydium ZG, które odbedzie się 27-28 sierpnia br. A jest o czym rozmawiać.


Pilnych rozwiązań ustawowych wymagają przepisy dotyczące:
- przejścia na wcześniejsze emerytury nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku (art. 88 Karty Nauczyciela),
- emerytur pomostowych dla nauczycieli.

 

Skrócenie kadencji Sejmu i wcześniejsze wybory mogą opóźnić te konieczne zmiany w prawie. Co to oznacza?
 

Emerytury – wcześniejsze i pomostowe


Dlaczego bez wcześniejszych?

Dotychczas nauczyciele jako pracownicy wykonujący pracę w szczególnym charakterze mieli prawo do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, czyli do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeśli ich staż pracy wynosił 30 lat lub 25 w przypadku nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Dotyczy to nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r.

Jednak wcześniejsze emerytury wygasają w tym roku. Jest to wynik ustawy z 1999 r. W nowym systemie nie ma tych świadczeń, a tylko tzw. pomostówki.

Niestety, nad przepisami określającymi nowy system emerytalny rząd dopiero pracuje. Nie ma jeszcze gotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Przed wakacjami wicepremier Przemysław Gosiewski zapewniał Zarząd Główny ZNP, że parlament zajmie się nią we wrześniu, a w listopadzie dokument podpisze prezydent. Jednak wiele wskazuje na to, że rząd nie zdąży przed końcem roku.


Pomostówka z listy

Brakuje także przepisów mówiących, komu będą przysługiwać tzw. pomostówki. Ministerstwo pracy przygotowuje wykaz prac w szczególnych warunkach pracy i o szczególnym charakterze. Będzie to lista prac uprawniających do emerytur pomostowych, którą rząd chce dołączyć do ustawy w formie rozporządzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego do kilku miesięcy stara się, aby na liście znaleźli się wszyscy nauczyciele bez względu na miejsce pracy. Podstawą do takiej propozycji ZNP jest m.in. ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy (dostępna na www.znp.edu.pl).

 

Nowelizacja art. 88 KN i trudny 2007 rok


Jak to wygląda?

Skoro wcześniejsze emerytury wygasają z końcem 2007 roku, to do końca maja (zamknięcie ruchu kadrowego w placówkach feryjnych) nauczyciele, którzy nabyli prawo do tego świadczenia musieli zdecydować czy odchodzą na emeryturę, czy zostają w pracy.

 

Kwestia wcześniejszych emerytur w 2007 r. była przedmiotem szczególnego zainteresowania ZNP. Związek zaproponował przedłużenie tego prawa na kolejne lata. W tej sprawie kierownictwo Związku spotykało się z wicepremierami – Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem, Przemysławem Gosiewskim, a także z premierem Jarosławem Kaczyńskim.


Tylko deklaracje?

Rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. Dzięki naciskom i staraniom ZNP, pod koniec maja rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 roku uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski po ustaleniach z przedstawicielami ZNP zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną.


Nowelizacja w toku

Na początku lipca Sejm przyjął nowelizację art. 88 KN, wykreślając warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r., czyli umożliwił nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wprowadził także poprawkę umożliwiającą nauczycielom, którzy rozwiązali stosunek pracy w tym roku, powrót do pracy. Zmodyfikował ją Senat dodając, że ponowne nawiązanie umowy o pracę uzależnione jest od tego, czy dyrektor nie zatrudnił już innej osoby oraz czy przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis art. 2 nie dotyczy dyrektorów szkół. Teraz nowelą zajmie się ponownie Sejm na posiedzeniu 22 – 24 sierpnia. Wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jej kształtu.

 

Opinia ZNP


Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.

(mk,GN, www.znp.edu.pl)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_7.html0000644000205600001440000000570110665055311013332 0ustar pomorskieusers LPR chce odwołać Legutkę?

LPR chce odwołać Legutkę?

 

 

Nie ma żadnej zgody na zawracanie koła historii w edukacji do czasów wojny ideologicznej z kościołem" oświadczył Przewodniczący Kongresu Ligi Polskich Rodzin Mirosław Orzechowski, na konferencji prasowej, w odpowiedzi na zapowiedzi zmian, jakie zamierza wprowadzić minister Legutko.


Mirosław Orzechowski zapowiedział, że jeśli nowy szef resortu, Ryszard Legutko, zmieni rozporządzenie swego poprzednika, wicepremiera Romana Giertycha, dotyczące oceny z religii na świadectwie, Liga złoży wniosek o jego odwołanie.

Rozporządzenie podpisane przez Romana Giertycha wprowadza od nowego roku szkolnego stopień z religii lub etyki do średniej ocen na świadectwie szkolnym.

Legutko, który był gościem wtorkowego Poranka TVN24, powiedział, że "nie jest entuzjastą pomysłu, żeby religia była liczona do średniej ocen".

"Jest to rzecz skandaliczna i wskazująca, jakie elementy programowe przyświecają nowemu rządowi PiS, a więc odwrót od tego, co oparte na wartościach, co zapowiadane było w kampanii PiS i przywrócenie stanu, jaki kształtował SLD. Nie ma żadnej zgody na zawracanie koła historii w edukacji do czasów wojny ideologicznej z kościołem" - oświadczył Orzechowski.

"Religia jest źródłem i punktem wyjścia do poznawania wiedzy o świecie, człowieku, życiu". "Jeżeli nowy minister zmieni rozporządzenia, to Liga złoży wniosek o dymisję pana Legutko" - zaznaczył Orzechowski.

(GN, PAP, e-lpr)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_15_9.html0000644000205600001440000000542210665055310013333 0ustar pomorskieusers Nowelizacja art. 88 KN - apel ZNP

Nowelizacja art. 88 KN - apel ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje do Marszałka Sejmu i Parlamentarzystów o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do szybkiej nowelizacji art. 88 ust. 2a ustawy Karta Nauczyciela. Zmiana art. 88 ust. 2a KN umożliwi nauczycielom, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury, skorzystanie z tego świadczenia w roku przyszłym i w kolejnych latach lub da im szanse na powrót do pracy.

Przypominamy, że rząd zobowiązał się do nowelizacji art. 88 ust. 2a KN. Obecnie projekt nowelizacji po poprawce Senatu czeka na umieszczenie w sierpniowym porządku obrad Sejmu i podpis prezydenta.

ZNP wielokrotnie zwracał się w tym roku z prośbą o nowelizację art. 88 ust. 2a KN o m.in. do premiera Jarosława Kaczyńskiego i wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Rząd jednak podjął działania zbyt późno. Teraz, u progu nowego roku szkolnego sytuacja wielotysięcznej grupy nauczycieli, którzy w tym roku nabyli prawo do wcześniejszej emerytury, w wyniku zaniechań rządu i rozgrywek politycznych, jest dramatyczna. Dlatego ZNP zwraca się do Marszałka Sejmu o umieszczenie projektu noweli w porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu, a do Pana Prezydenta o niezwłoczne jej podpisanie tak, aby mogła wejść w życie przed 31 sierpnia 2007 r.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_20_8.html0000644000205600001440000000557410665055310013336 0ustar pomorskieusers Przegłosujcie art 88 KN już we środę!

Przegłosujcie art 88 KN już we środę!

 

 

Prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas dzisiejszej (20.08) konferencji prasowej zaapelował do rządu i parlamentarzystów o szybkie uporządkowanie problemu wcześniejszych emerytur nauczycieli.

-Obecnie w szkołach trwają posiedzenia rad pedagogicznych przygotowujące plan prac w nowym roku szkolnym - powiedział.

Według niego brak regulacji prawnych związanych z emeryturami może doprowadzić do ogromnego chaosu w szkołach.

-Za kilka dni kończy się rok szkolny. Z dniem 31 sierpnia wielu nauczycielom kończy się też trzymiesięczny okres wypowiedzenia. By wrócić na zajmowane uprzednio stanowisko mogą iść do dyrektora z treścią wyroku NSA z 1989 roku, który daje możliwość powrotu do pracy poprzez porozumienie stron lub czekać na decyzję sejmu.

Każdy dzień zwłoki z głosowaniem projektu noweli art. 88 Karty Nauczyciela to coraz większy chaos doprowadzi do bałaganu organizacyjnego w szkołach.

Jak uważa prezes Broniarz, jeśli sejm zaakceptuje poprawkę senatu, a ustawa wejdzie w życie po pierwszym września może się okazać, że dyrektor stanie przed nielada dylematem - który nauczyciel powinien uczyć? Nowo zatrudniowny, czy ten, któremu ustawodawca da prawo powrotu na zajmowane przed 31 maja stanowisko?
-Apelujemy, by przyjąć niezbędne zmiany już we środę (22.08) - zwrócił się do posłów szef ZNP.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_21_8.html0000644000205600001440000000513310665055307013334 0ustar pomorskieusers Nowelizacja art. 88 KN będzie głosowana w tym tygodniu

Nowelizacja art. 88 KN będzie głosowana w tym tygodniu

 

 

Dzisiaj (22 sierpnia 2007 roku) rano połączone sejmowe komisje edukacji i polityki społecznej przyjęły senacką poprawkę do nowelizowanego art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela. Za przyjęciem poprawki głosowało 45 posłów, dwoje było przeciw.

Teraz nad nowelą muszą zagłosować posłowie. Ten punkt już znalazł się w porządku obrad Sejmu, który zebrał się dzisiaj po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie. Obrady potrwają trzy dni. Dzisiaj o godz. 23.20 posłowie mają dyskutować nad nowelą KN, która będzie głosowana najpóźniej w piątek, 24 sierpnia.

Senacka poprawka umożliwia nauczycielom, którzy w 2007 r. nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę:

- skorzystać z niego w tym roku, ale także w kolejnych latach;

- powrócić do pracy na zajmowane stanowisko, jeśli dyrektor nie zatrudnił już innej osoby. Przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione także wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole.

Wcześniej Sejm wykreślił z KN warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 roku. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_22_5.html0000644000205600001440000000600110665055307013325 0ustar pomorskieusers Ustne matury: MEN uspokaja

Ustne matury: MEN uspokaja

 

 

Pieniądze za przeprowadzenie ustnych matur są zagwarantowane w rezerwie celowej – powiedział Sławomir Kłosowski, sekretarz stanu MEN na konferencji prasowej, którą resort edukacji zorganizował w godzinę po konferencji ZNP. Kłosowski uspokajał nauczycieli. – MEN robi wszystko, by nauczyciele jak najszybciej dostali należne im pieniądze. Jego zdaniem termin wypłat zależy „od szybkości działania wojewodów i samorządów”.

Kłosowski poinformował, że sytuacja najgorzej wygląda w czterech województwach, które do tej pory jeszcze nie przesłały do ministerstwa żadnej informacji o ustnych maturach. Zapowiedział także, że resort wraz z Centralną Komisja Egzaminacyjną będzie pracował nad systemowymi rozwiązaniami tak, aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji. Niechętnie odniósł się do zapowiadanych przez nauczycieli pozwów o odsetki spowodowane zwłoką w wypłacie wynagrodzeń za ustne matury. – Zaognienie w postaci pism ZNP w tym trudnym momencie jest zupełnie niepotrzebne – powiedział. Pytany o niesprawiedliwy zdaniem ZNP, sposób liczenia czasu pracy podczas ustnych egzaminów, szef CKE Marek Legutko odparł, że zastosowano analogiczny sposób wynagrodzenia, jak w przypadku lekcji. – Nauczyciele mają płacone przecież za przeprowadzenie 45-minutowej lekcji, a nie za przygotowywanie się do niej – powiedział.

Kłosowski poinformował także o przygotowywanych przez MEN aktach prawnych – nowego rozporządzenia w sprawie lektur i organizacji roku szkolnego (ferie mają być połączone ze świętami). – O szczegółach tych inicjatyw powiemy w przyszłym tygodniu –zapowiedział. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl


 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_22_7.html0000644000205600001440000005135210665055307013340 0ustar pomorskieusers Ustne matury - list ZNP do premiera

Ustne matury - list ZNP do premiera

 

 

Pan
Jarosław Kaczyński
Prezes Rady Ministrów


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego występuje do Pana Premiera o objęcie bezpośrednim nadzorem działań Ministerstwa Edukacji Narodowej związanych z obowiązkiem wypłacenia wynagrodzenia nauczycielom pracującym w komisjach przeprowadzających ustne egzaminy maturalne.

1.Ze względu na charakter rozwiązań przyjętych przez resort edukacji w sprawie organizacji egzaminu maturalnego w chwili obecnej nauczyciele biorący udział w pracach komisji maturalnych przy egzaminach ustnych, nie otrzymali stosownego wynagrodzenia za swoją pracę. Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego z przykrością stwierdza, że Ministerstwo Edukacji po raz kolejny wykazało merytoryczną bezradność i niedostatek organizacyjny w prawidłowym rozwiązaniu problemu na który Związek zwracał uwagę już od 2003r.


Związek Nauczycielstwa Polskiego od momentu wprowadzenia nowych zasad przeprowadzania egzaminu maturalnego, zdecydowanie opowiadał się za wprowadzeniem systemowych regulacji prawnych dotyczących wynagradzania nauczycieli za pracę w komisjach egzaminacyjnych. Już w 2003r. w czasie rozmów dotyczących projektu nowelizacji rozporządzenia MENiS w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, Związek wniósł o wprowadzenie do projektu jednoznacznych zapisów w kwestii odrębnego wynagrodzenia nauczycieli za pracę w komisjach egzaminacyjnych. W czasie prac nad nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela w latach 2003-2004 ZNP wielokrotnie podnosił kwestię konieczności uregulowania zasad wynagradzania nauczycieli za udział w egzaminie maturalnym, w tym także na konferencjach uzgodnieniowych dotyczących rozporządzeń płacowych na kolejne lata. Niestety w znowelizowanej Karcie Nauczyciela problem ten nie został rozwiązany.


W piśmie skierowanym do MENiS w styczniu 2005r., jak i w trakcie spotkania z ministrem edukacji w czasie posiedzenia Prezydium ZG ZNP w dniu 19 stycznia 2005r. oraz w stanowisku przesłanym do resortu edukacji, Związek wyrażał przekonanie, iż problem wynagradzania nauczycieli za pracę związaną z przebiegiem egzaminu maturalnego jest problemem istotnym i nie może być ignorowany przez MENiS, szczególnie w sytuacji zdecydowanie większych obciążeń nauczycieli przekraczających 40 godzinny tydzień pracy.


Po zmianie ekipy rządzącej i zmianie w resorcie edukacji, ZNP nadal domagał się rozwiązania tego istotnego problemu. Na konferencji uzgodnieniowej w dniu 25 listopada 2005r. w sprawie rozporządzenia płacowego nauczycieli zarówno strona związkowa, jak i samorządowa podnosiła potrzebę pilnego rozwiązania kwestii wynagradzania nauczycieli za pracę przy egzaminach maturalnych i potwierdzających kwalifikacje zawodowe.


W grudniu 2005r. skierowaliśmy do ministra edukacji pismo, domagając się informacji o podjętych przez resort działaniach. Prezydium ZG ZNP 16 stycznia 2006r. poruszyło również problem w czasie spotkania z Panem Ministrem i przedstawicielami resortu edukacji. Kolejne pismo Związek wystosował w styczniu 2006r.


Efektem naszych działań była deklaracja ze strony resortu, iż kwestia wynagradzania nauczycieli uczestniczących w części ustnej egzaminu maturalnego i egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe – zostanie uregulowana.
Następną interwencją Związku było wystąpienie do resortu edukacji z 02 października 2006r. Związek zaapelował o rozpoczęcie procesu legislacyjnego zmierzającego do wprowadzenia zasad pracy i odpłatności za pracę nauczycieli w maturalnych komisjach egzaminacyjnych. Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekiwał od Ministerstwa Edukacji Narodowej potraktowania jako pilnej potrzeby przeprowadzenia zmian obowiązującego prawa, zmierzającego do wprowadzenia delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do określenia w drodze rozporządzenia zasad pracy nauczycieli – egzaminatorów oraz zasad i wysokości wynagradzania nauczycieli za pracę przy egzaminie maturalnym.

W dwóch wystąpieniach z dnia 21 marca 2007r. i 25 maja 2007r. ZNP przedstawił Dyrektorowi Centralnej Komisji Egzaminacyjnej propozycję nowelizacji art.22 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.) zmierzającą do nadania ministrowi właściwemu do spraw oświaty i wychowania kompetencji do corocznego określania w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokości i warunków przyznawania minimalnych stawek wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych, oraz określenia zasad przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel. ZG ZNP w piśmie z dnia 25 maja 2007r. poparł również protest nauczycieli - przewodniczących zespołów i weryfikatorów sprawdzających prace maturalne w sesji letniej egzaminu maturalnego roku 2007. Protest dotyczył drastycznego obniżenia stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach w porównaniu do obowiązujących w roku ubiegłym. Jest to zdaniem ZNP wyraźnym lekceważeniem pracy nauczycieli i niedocenieniem ich roli i znaczenia w przebiegu procedury przeprowadzania egzaminu. Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił uwagę na nieodpowiedzialne działanie Centralnej Komisji Edukacyjnej, która koordynując i nadzorując przeprowadzanie i ocenianie prac egzaminacyjnych dopuściła do takiej sytuacji.

Ostatnim wystąpieniem Związku w sprawie wynagradzania nauczycieli pracujących w komisjach maturalnych było pismo do Ministra Edukacji Narodowej z dnia 18 czerwca 2007r., będące reakcją na pismo resortu edukacji do organów prowadzących szkoły w którym bezprawnie ograniczono wynagrodzenie za pracę przy maturach. Wyżej wymieniona instrukcja była odpowiedzią Ministerstwa na orzeczenie Sądu Najwyższego, który w uchwale z dnia 22 marca 2007r. (sygn.III PZP 1/07, LEX nr 231073) stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).


Orzeczenie Sądu Najwyższego było reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. W związku z powyższym ZNP ponownie zaapelował do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wniósł o wycofanie z obiegu prawnego pisma z dnia 04 czerwca 2007r. jako błędnego merytorycznie.


Jedyną reakcją resortu edukacji na wystąpienia Związku było pismo Podsekretarza Stanu z dnia 18 czerwca 2007r. (http://www.men.gov.pl/content/view/247/47/) podpisane przez panią Sylwię Sysko-Romańczuk. Postawiona w nim została teza, że Związek mija się z prawdą, twierdząc, że Ministerstwo Edukacji Narodowej ogranicza stawki wynagrodzenia za matury. Podsekretarz Stanu oparł się w swym stanowisku na rzekomej treści rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych , który „jasno określa czas trwania egzaminu”. Problem w tym, że przedstawiciele resortu edukacji nie znają wydanego przez własny resort prawa, skoro w §§ 69 ust.1, 70 ust.2 i 71 ust.2 w.w rozporządzenia, stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają „około 25, 10 i 15 minut”. Oznacza to że treść rozporządzenia z 7 września 2004r. w sposób wyraźny zakłada hipotezę, że w określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać dłużej niż 25, 10 i 15 minut. W związku z tym przyjmowanie sztywnych ram trwania egzaminu nie jest zgodne z prawem. Norma wypływająca z treści aktu wykonawczego wydanego przez Ministra Edukacji Narodowej nie została jednak przyjęta przez resort edukacji do wiadomości.
Instrukcja resortu edukacji z dnia 04 czerwca 2007r nie uwzględnia całego katalogu czynności dodatkowych związanych z egzaminowaniem, ale nie będących częścią egzaminu (np. zapoznanie się ucznia i nauczycieli egzaminatorów z treścią zadań egzaminacyjnych, przygotowanie przez ucznia odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora jest zupełnie pominięty w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji z dnia 4 czerwca 2007r.


Należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu zobowiązującego do dokonywania przeliczeń zastosowanych przez MEN. Godzina obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela. Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej. Zgodnie z treścią art. 35 ust. 2 KN przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN. Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2).

2.W piśmie z dnia 18 czerwca 2007r. (http://www.men.gov.pl/content/view/247/47/) Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej poza polemiką ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w kwestii obliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych, o której była mowa powyżej, zawarł instrukcję dotyczącą transferu środków finansowych. W piśmie stwierdzono, że „aktualnie procedura wypłaty wynagrodzeń wygląda następująco: Minister Edukacji Narodowej przekazuje samorządom dotację celową. Po zakończeniu egzaminów maturalnych dyrektorzy przekazują do organów prowadzących listy imienne nauczycieli biorących udział w maturach ustnych. Do 20 czerwca 2007 r. organy prowadzące przekazują do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych zbiorcze zestawienia. OKE po zweryfikowaniu wykazów przekazują je do 25 czerwca do wojewodów i do MEN. W terminie 26-27 czerwca MEN przygotuje stosowny podział środków i przekaże te informacje do ministerstwa finansów i do wojewodów. Na tej podstawie wojewodowie będą mogli wystąpić do Ministerstwa Finansów o zwiększenie planu wydatków o środki na matury ustne na ten rok. W drugiej połowie lipca samorządy będą mogły wypłacać wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych.”


Tymczasem z informacji ZG ZNP wynika, że do tej pory środki finansowe na wynagrodzenia nie zostały przekazane do żadnego z województw, a aż sześć województw nie złożyło jeszcze do Ministerstwa Finansów wniosków o uruchomienie środków na wypłatę wynagrodzenia za pracę przy maturach. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów prognozują, że wypłata pieniędzy dla nauczycieli nastąpi najprawdopodobniej we wrześniu br. (Gazeta Prawna Nr 157, 2027 wtorek-środa, 14-15 sierpnia 2007r., Jolanta Góra „Wynagrodzenia za ustne matury dopiero we wrześniu”).


Wbrew temu co na łamach Gazety Prawnej twierdził Marek Legutko – Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, organy prowadzące szkoły nie mogły wcześniej zapłacić nauczycielom za pracę przy maturach, ponieważ ani nie posiadały do tego podstawy prawnej, ani stosownych środków finansowych. Organy prowadzące szkoły nie mają w obowiązku finansowania egzaminów zewnętrznych skoro nie posiadają obowiązku ich organizowania. Świadczy o tym brak odpowiedniego zapisu w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 grudnia 2006r. w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2007 (Dz.U. z 2006r. nr 246 poz.1799) a także treść §50 ust.2 rozporządzenia MENiS z dnia 7 września 2004 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. z 2004r. nr 199 poz.2046 ze zm.), zgodnie z którym egzamin maturalny przeprowadzany jest dla absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, a więc osób które zakończyły już edukację w szkole ponadgimnazjalnej i nie są już jej uczniami. W związku z tym przeprowadzenie egzaminu maturalnego nie jest i nie może być realizowane na podstawie statutu danej szkoły, ponieważ nie obejmuje swym przedmiotem ucznia tej szkoły. Takie stanowisko potwierdza również treść rozporządzenia z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) który w załącznikach dotyczących szkół ponadgimnazjalnych, w części zawierającej cele i zadania tych szkół, nie zawiera uregulowań dotyczących przeprowadzania egzaminu maturalnego.

Z zaprezentowanych powyżej faktów bezspornie wynika bezradność resortu oświaty w podejmowaniu działań zmierzających do wprowadzania regulacji porządkujących system przeprowadzania egzaminów maturalnych. Przecież bez regulacji pozostaje nie tylko kwestia określania zasad i wysokości wynagrodzenia za matury, ale i inne kwestie związane z organizacją egzaminu. Bez odpowiedzi na przykład pozostają pytania: czy dyrektorzy szkół mogą zobowiązać nauczycieli do pracy w komisjach egzaminacyjnych bez dodatkowego wynagrodzenia, czy dyrektor szkoły ma prawo delegować nauczyciela do pracy w innej szkole niż jest on zatrudniony (a więc tak naprawdę zobowiązać go do pracy na rzecz innego pracodawcy niż ten, z którym wiąże nauczyciela stosunek pracy), czy w przypadku oddelegowania dyrektor zobowiązany jest do wystawienia nauczycielowi delegacji, czy ewentualny wypadek w drodze do miejsca oddelegowania w innej szkole nauczyciela egzaminatora, objęte jest ubezpieczeniem z tytułu zatrudnienia go w szkole macierzystej?

Związek Nauczycielstwa Polskiego z ubolewaniem stwierdza, że wszystkie nasze działania w tej sprawie zostały przez resort edukacji zignorowane, mimo, że ministerstwo dysponowało wystarczająco długim okresem czasu, potrzebnym do wprowadzenia stosownych nowelizacji przepisów prawnych w tej kwestii. Obecny rok jest kolejnym, w którym sprawa wynagrodzeń nauczycielskich za pracę przy egzaminie maturalnym opiera się o tymczasowe rozwiązania, charakteryzujące się całkowitą dowolnością stosowania i w konsekwencji skutkujące niejednolitą praktyką w całym kraju. Tak jak to zostało wspomniane powyżej, ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie została określona.

Prezes Rady Ministrów zgodnie z treścią art.148 pkt 5 Konstytucji RP koordynuje i kontroluje pracę członków Rady Ministrów. Ministerstwo Edukacji Narodowej jest od dłuższego czasu zarządzane nieudolnie. Działania administracji ministerialnej nacechowane są biurokratyzmem i politycznymi uprzedzeniami, które skutkują zamknięciem się na ściśle merytoryczne propozycje rozwiązania konkretnych problemów występujących w polskiej oświacie - tylko dlatego że pochodzą od niepożądanych politycznie partnerów społecznych. Niestety postawa przekonania o własnej nieomylności jest skuteczna tylko do momentu konfrontacji z rzeczywistością.

Sytuacja związana z organizacją matur od wielu lat wskazuje, że resort edukacji nie chce słuchać głosu nauczycieli, którzy głośno werbalizują błędy funkcjonujące w systemie egzaminów zewnętrznych. Symptomatyczne jest, że kwestią wynagrodzeń nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych resort edukacji, po wielu interwencjach ZNP, raczył zająć się w czerwcu bieżącego roku, czyli faktycznie już po maturach. Świadczy to wyłącznie o tym, że kierownictwo resortu edukacji, zwłaszcza ostatnie, skierowało swoją aktywność w zupełnie inne rejony niż te które przede wszystkim powinny być dla niego priorytetem.
Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego zwraca się do Prezesa Rady Ministrów z apelem o podjęcie działań nadzorczych nad resortem edukacji, zwłaszcza w sprawach dotyczących naruszania interesów pracowniczych nauczycieli.

 

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego



Do wiadomości:
1.Minister Edukacji Narodowej
2.Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_22_8.html0000644000205600001440000000627410665055306013343 0ustar pomorskieusers Rząd nie zapłacił za ustne matury - konferencja ZNP

Rząd nie zapłacił za ustne matury - konferencja ZNP

 

 

Sławomi Broniarz, prezes ZNP, na dziesiejszej (23.08) konferencji prasowej poinformował, że nauczyciele pracujący przy maturalnych egzaminach ustnych powinni dostać wynagrodzenie najpóźniej do 10 lipca br.

- Tymczasem do dziś pieniądze za maturę, dostali tylko nieliczni - podkreślał Broniarz. - A i ci tylko dlatego, że pieniądze wyłożyły samorządy.

Prezes poinformował też, że list ZNP do premiera to gest dobrej woli. Kolejnym krokiem będą pozwy do sądu o wypłatę należnych wynagrodzeń wraz z odsetkami. Takie pozwy już szykują krakowscy nauczyciele.

- Związek będzie udzielał wszelkiej pomocy tym, którzy zechcą dochodzić swoich praw - zadeklarował Broniarz.Nie wykluczył, że na stronach ZG ZNP zostanie umieszczony gotowy formularz pozwu, który będzie można ściągnąć i po uzupełnieniu złożyć w sądzie.

ZNP oczekuje nie tylko rychłego uruchomienia wypłat, ale także skorygowania budżetu przeznaczonego na wynagrodzenie za ustne matury. Według Związku jest on niedoszacowany o ponad 6 mln zł.

- Apeluję do nauczycieli, żeby nie rezygnowali z walki o naliczanie wynagrodzeń według rzeczywistego czasu pracy podczas egzaminiów oraz o należne im odsetki za opóźnione wypłaty - mówił Broniarz.

Do tej pory do ministerstwa finansów wpłynęły wnioski o przekazanie pieniędzy dla nauczycieli zaledwie z pięciu województw: małopolskiego, podlaskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i łódzkiego.

Sześć województw (dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, mazowieckie, podkaropacie i wielkopolskie) nie przekazało nawet zapotrzebowania na środki.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_2.html0000644000205600001440000000520010665336061013325 0ustar pomorskieusers Sejmowa komisja pracy o wcześniejszych emeryturach

Sejmowa komisja pracy o wcześniejszych emeryturach

 

Sejmowa Komisja Pracy i Polityki Społecznej zajmowała się dzisiaj (28 sierpnia 2007 r.) PSL-owiskim projektem ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który wydłuża możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2008 roku. Było to pierwsze czytanie projektu z marca br. Ustawę na wniosek ZNP uzupełniono o nauczycieli.

- Jest to prosta, ale bardzo istotna ustawa – mówił Mieczysława Kasprzak (PSL). – Rząd od pół roku nic nie zrobił w tej sprawie – dodawał Tadeusz Tomaszewski (SLD).

Projektu PSL-u nie poparł rząd. Obecny na posiedzeniu komisji przedstawiciel resortu pracy poinformował, że rząd po podpisaniu porozumienia z „Solidarnością”, przygotowuje własny projekt wydłużający wcześniejsze emerytury o rok. Ma go zgłosić w najbliższy czwartek. To oznacza, że będą dwa takie same projekty dotyczące wcześniejszych emerytur po 2007 roku – poselski i rządowy.

Na posiedzeniu komisji pojawiły się także inne propozycje. SLD zaproponował wydłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury do 2011 roku, a Samoobrona do 2010 r. Te wnioski nie zyskały jednak poparcia większości posłów. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_3.html0000644000205600001440000001561010665336061013334 0ustar pomorskieusers Niewypłacone należności za ustny egzamin maturalny w 2007 r.

Niewypłacone należności za ustny egzamin maturalny w 2007 r.

 

Witam serdecznie!
 
Przesyłam informację dotyczącą wysokości wypłat za ustne matury w poszczególnych województwach. Tym, którzy przesłali te dane do ZG, dziękuję!
 
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
 
 

Niewypłacone należności za ustny egzamin maturalny w 2007 r.

 

 

woj. małopolskie

 

1,121 mln zł

woj. mazowieckie

 

1,613 mln zł

woj. podlaskie

 

501 tys. zł

woj. pomorskie

 

624 tys. zł

woj. warmińsko - mazurskie

 

569 tys. zł

woj. łódzkie

 

658 tys. zł

woj. dolnośląskie

 

738 tys. zł

woj. kujawsko - pomorskie

 

651 tys. zł

woj. lubelskie

 

888 tys. zł

woj. lubuskie

 

327 tys. zł

woj. opolskie

 

358 tys. zł

woj. podkarpackie

 

758 tys. zł

woj. śląskie

 

1,220 mln zł

woj. świętokrzyskie

 

401 tys. zł

woj. wielkopolskie

 

1,175 mln zł

woj. zachodniopomorskie

 

533 tys. zł

 

szkoły resortowe:

- rolnicze

- artystyczne

 

 

 

17 tys. zł

61 tys.zł

 

Razem

 

 

12,213 mln zł

 

 

     Ilość godzin - ponad 611 tys.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_4.html0000644000205600001440000000637510665336060013344 0ustar pomorskieusers Apel ZNP do nauczycieli

Apel ZNP do nauczycieli

 

 

Koleżanki i Koledzy!


Związek Nauczycielstwa Polskiego apeluje o śledzenie losów nowelizacji art. 88 ust.2a Karty Nauczyciela, która będzie dawała nauczycielom spełniającym warunki stażowe do końca grudnia 2007 r., możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę również w latach przyszłych. Natomiast nauczycielom, którzy w tym roku na swój wniosek, rozwiązali stosunek pracy w związku z przejściem na emeryturę da szansę powrotu do pracy na dotychczas zajmowane stanowisko pod warunkiem, że dyrektor nie zatrudnił innej osoby oraz przywrócenie uzasadnione będzie wymaganą ilością godzin nauczania danego przedmiotu w szkole.

Obszerne informacje o stanie prac znajdują się na stronie internetowej ZNP: www.znp.edu.pl w materiale „Nowelizacja art.88 KN – ciąg dalszy”.

Informujemy, że projekt nowelizacji będzie 22 sierpnia br. przedmiotem posiedzenia połączonych Prezydiów Sejmowych Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Polityki Społecznej. Mamy nadzieję, że następnie zostanie przyjęty przez Sejm i podpisany przez Prezydenta tak, aby nowelizacja mogła wejść w życie przed 31 sierpnia 2007 r. W tej sprawie 17 sierpnia br. ZG ZNP skierował apel do marszałka Sejmu i parlamentarzystów.


Koleżanki i Koledzy!

ZG ZNP zwraca uwagę, że po zakończeniu prac legislacyjnych, ustawa wejdzie w życie z dniem ogłoszenia (ukazania się w Dzienniku Ustaw). Nauczyciele, którzy będą chcieli skorzystać z możliwości powrotu do pracy muszą w ciągu 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy złożyć pracodawcy oświadczenie woli powrotu na dotychczasowe stanowisko. Dlatego też ważne jest abyśmy monitorowali postęp prac i śledzili terminy!

-----------------------------------------
Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_5.html0000644000205600001440000002335110665336060013336 0ustar pomorskieusers Bałagan emerytalny – konferencja ZNP

Bałagan emerytalny – konferencja ZNP

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował dzisiaj (20 sierpnia 2007 roku) do parlamentarzystów o nowelizację art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela w środę, 22 sierpnia. Nowela umożliwi nauczycielom, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury w 2007 roku, skorzystanie z niej w roku przyszłym i w kolejnych latach. – Kilka dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego mamy bałagan, który zafundował nam rząd, bo mimo apeli ZNP, nie zajął się wcześniej nowelą – mówił Broniarz podczas konferencji prasowej w Warszawie. Zdaniem Broniarza, każdy dzień zwłoki w parlamentarnych pracach nad nowelą powiększy tylko bałagan organizacyjny w szkołach.

– Z jednej strony mamy nauczycieli, którzy złożyli w maju (zgodnie z ruchem kadrowym w placówkach feryjnych) wypowiedzenia z pracy, bo obawiali się, że inaczej będą zmuszeni pracować do 60 r. ż. kobiety i 65 r. ż. mężczyźni, którzy czekają na nowelizację, bo ona pozwoli im wrócić do pracy. Z drugiej mamy dyrektorów, którzy także czekają w napięciu na ustawę, bo przecież muszą organizacyjnie i kadrowo przygotować się do nowego roku szkolnego – czyli albo przyjąć nauczyciela, który złożył podanie o rozwiązanie stosunku pracy w maju (taką możliwość daje nowela KN), albo szukać na jego miejsce nowego pracownika. Sytuacja jest więc napięta – podkreślił. Zdaniem Broniarza, statystycznie w każdej szkole mogą wystąpić takie problemy. – Z prawa do wcześniejszej emerytury w 2007 r. mogło skorzystać 40 tys. nauczycieli. Jaka jest ich faktyczna liczba, dowiemy się dopiero ok. 15 września – powiedział.

Prezes ZNP zwrócił także uwagę, że w tym roku wygasa stary system emerytalny, a rząd nie przygotował nowych rozwiązań prawnych. Zgodnie z ustawą z 1999 r. na wcześniejsze emerytury można przechodzić tylko do końca tego roku. – Widmo braku wcześniejszych emerytur dla nauczycieli od 2008 roku budzi strach u moich koleżanek i kolegów. Dlatego apeluję o przedłużenie prawa do wcześniejszych emerytur dla nauczycieli do czasu wprowadzenia rozwiązań emerytalnych akceptowanych społecznie – powiedział Broniarz.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

Przesyłam również mini poradnik po nauczycielskich emeryturach 2007

Przewodnik po emeryturach 2007

2007 rok jest ważnym rokiem ze względu na zmiany w prawie emerytalnym. Zmiany te dotyczą również nauczycieli.

Pilnych rozwiązań ustawowych wymagają przepisy dotyczące:

- przejścia na wcześniejsze emerytury nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku (art. 88 Karty Nauczyciela),

- emerytur pomostowych dla nauczycieli.

Skrócenie kadencji Sejmu i wcześniejsze wybory mogą opóźnić te konieczne zmiany w prawie. Co to oznacza?

 

 

Emerytury – wcześniejsze i pomostowe

 

Dlaczego bez wcześniejszych?

Dotychczas nauczyciele jako pracownicy wykonujący pracę w szczególnym charakterze mieli prawo do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, czyli do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeśli ich staż pracy wynosił 30 lat lub 25 w przypadku nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Dotyczy to nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r.

Jednak wcześniejsze emerytury wygasają w tym roku. Jest to wynik ustawy z 1999 r. W nowym systemie nie ma tych świadczeń, a tylko tzw. pomostówki.

Niestety, nad przepisami określającymi nowy system emerytalny rząd dopiero pracuje. Nie ma jeszcze gotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Przed wakacjami wicepremier Przemysław Gosiewski zapewniał Zarząd Główny ZNP, że parlament zajmie się nią we wrześniu, a w listopadzie dokument podpisze prezydent. Jednak wiele wskazuje na to, że rząd nie zdąży przed końcem roku.

 

Pomostówka z listy

Brakuje także przepisów mówiących, komu będą przysługiwać tzw. pomostówki. Ministerstwo pracy przygotowuje wykaz prac w szczególnych warunkach pracy i o szczególnym charakterze. Będzie to lista prac uprawniających do emerytur pomostowych, którą rząd chce dołączyć do ustawy w formie rozporządzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego do kilku miesięcy stara się, aby na liście znaleźli się wszyscy nauczyciele bez względu na miejsce pracy. Podstawą do takiej propozycji ZNP jest m.in. ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy (dostępna na www.znp.edu.pl).

 

Nowelizacja art. 88 KN i trudny 2007 rok

 

Jak to wygląda?

Skoro wcześniejsze emerytury wygasają z końcem 2007 roku, to do końca maja (zamknięcie ruchu kadrowego w placówkach feryjnych) nauczyciele, którzy nabyli prawo do tego świadczenia musieli zdecydować czy odchodzą na emeryturę, czy zostają w pracy.

Kwestia wcześniejszych emerytur w 2007 r. była przedmiotem szczególnego zainteresowania ZNP. Związek zaproponował przedłużenie tego prawa na kolejne lata. W tej sprawie kierownictwo Związku spotykało się z wicepremierami – Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem, Przemysławem Gosiewskim, a także z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

 

Tylko deklaracje?

Rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. Dzięki naciskom i staraniom ZNP, pod koniec maja rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 roku uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do  przejścia na wcześniejsze  emerytury, będą mogli przejść na nie  również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski po ustaleniach z przedstawicielami ZNP zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną.

 

Nowelizacja w toku

Na początku lipca Sejm przyjął nowelizację art. 88 KN, wykreślając warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r., czyli umożliwił nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wprowadził także poprawkę umożliwiającą nauczycielom, którzy rozwiązali stosunek pracy w tym roku, powrót do pracy. Zmodyfikował ją Senat dodając, że ponowne nawiązanie umowy o pracę uzależnione jest od tego, czy dyrektor nie zatrudnił już innej osoby oraz czy przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis art. 2 nie dotyczy dyrektorów szkół. Teraz nowelą zajmie się ponownie Sejm na posiedzeniu 22 – 24 sierpnia. Wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jej kształtu.

 

Opinia ZNP

Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.

Więcej informacji o sprawach emerytalnych nauczycieli na www.znp.edu.pl. (mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_6.html0000644000205600001440000001610310665336056013341 0ustar pomorskieusers PRZEWODNIK PO EMERYTURACH 2007

PRZEWODNIK PO EMERYTURACH 2007

 

 

2007 rok jest ważnym rokiem ze względu na zmiany w prawie emerytalnym. Zmiany te dotyczą również nauczycieli.


Pilnych rozwiązań ustawowych wymagają przepisy dotyczące:
- przejścia na wcześniejsze emerytury nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku (art. 88 Karty Nauczyciela),
- emerytur pomostowych dla nauczycieli.

Skrócenie kadencji Sejmu i wcześniejsze wybory mogą opóźnić te konieczne zmiany w prawie. Co to oznacza?

 

Emerytury – wcześniejsze i pomostowe


Dlaczego bez wcześniejszych?

Dotychczas nauczyciele jako pracownicy wykonujący pracę w szczególnym charakterze mieli prawo do wcześniejszej emerytury nauczycielskiej, czyli do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, jeśli ich staż pracy wynosił 30 lat lub 25 w przypadku nauczycieli szkół specjalnych okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Dotyczy to nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r.

Jednak wcześniejsze emerytury wygasają w tym roku. Jest to wynik ustawy z 1999 r. W nowym systemie nie ma tych świadczeń, a tylko tzw. pomostówki.

Niestety, nad przepisami określającymi nowy system emerytalny rząd dopiero pracuje. Nie ma jeszcze gotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Przed wakacjami wicepremier Przemysław Gosiewski zapewniał Zarząd Główny ZNP, że parlament zajmie się nią we wrześniu, a w listopadzie dokument podpisze prezydent. Jednak wiele wskazuje na to, że rząd nie zdąży przed końcem roku.


Pomostówka z listy

Brakuje także przepisów mówiących, komu będą przysługiwać tzw. pomostówki. Ministerstwo pracy przygotowuje wykaz prac w szczególnych warunkach pracy i o szczególnym charakterze. Będzie to lista prac uprawniających do emerytur pomostowych, którą rząd chce dołączyć do ustawy w formie rozporządzenia. Związek Nauczycielstwa Polskiego do kilku miesięcy stara się, aby na liście znaleźli się wszyscy nauczyciele bez względu na miejsce pracy. Podstawą do takiej propozycji ZNP jest m.in. ekspertyza Instytutu Medycyny Pracy (dostępna na www.znp.edu.pl).

 

Nowelizacja art. 88 KN i trudny 2007 rok


Jak to wygląda?

Skoro wcześniejsze emerytury wygasają z końcem 2007 roku, to do końca maja (zamknięcie ruchu kadrowego w placówkach feryjnych) nauczyciele, którzy nabyli prawo do tego świadczenia musieli zdecydować czy odchodzą na emeryturę, czy zostają w pracy.

Kwestia wcześniejszych emerytur w 2007 r. była przedmiotem szczególnego zainteresowania ZNP. Związek zaproponował przedłużenie tego prawa na kolejne lata. W tej sprawie kierownictwo Związku spotykało się z wicepremierami – Andrzejem Lepperem, Romanem Giertychem, Przemysławem Gosiewskim, a także z premierem Jarosławem Kaczyńskim.


Tylko deklaracje?

Rząd kilkakrotnie zobowiązał się do przedłużenia tych przepisów. Dzięki naciskom i staraniom ZNP, pod koniec maja rzecznik rządu Jan Dziedziczak wydał komunikat, iż nauczyciele, którzy do końca 2007 roku uzyskają - zgodnie z obecnymi przepisami KN - uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury, będą mogli przejść na nie również po 1 stycznia 2008 r. Natomiast wicepremier Przemysław Gosiewski po ustaleniach z przedstawicielami ZNP zadeklarował skierowanie nowelizacji art. 88 KN na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną.


Nowelizacja w toku

Na początku lipca Sejm przyjął nowelizację art. 88 KN, wykreślając warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 r., czyli umożliwił nauczycielom, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, skorzystać z niej także w roku przyszłym i w kolejnych latach. Wprowadził także poprawkę umożliwiającą nauczycielom, którzy rozwiązali stosunek pracy w tym roku, powrót do pracy. Zmodyfikował ją Senat dodając, że ponowne nawiązanie umowy o pracę uzależnione jest od tego, czy dyrektor nie zatrudnił już innej osoby oraz czy przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis art. 2 nie dotyczy dyrektorów szkół. Teraz nowelą zajmie się ponownie Sejm na posiedzeniu 22 – 24 sierpnia. Wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jej kształtu.

Opinia ZNP


Jeśli pomimo deklaracji premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz wicepremiera Przemysława Gosiewskiego o szybkiej nowelizacji art. 88 KN, ustawa nie wejdzie w życie przed 31 sierpnia 2007 r., to nowela będzie miała zastosowanie właściwie wyłącznie do tych nauczycieli, którzy nie rozwiązali stosunku pracy. Pozostali będą mieli problemy z ponownym jego nawiązaniem po rozpoczęciu roku szkolnego, czyli nie skorzystają z nowelizacji ustawy.


Więcej informacji o sprawach emerytalnych nauczycieli na www.znp.edu.pl. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_7.html0000644000205600001440000000453210665336056013345 0ustar pomorskieusers Nowela art. 88 KN przegłosowana

Nowela art. 88 KN przegłosowana

 

 

Prawie jednogłośnie Sejm przyjął dzisiaj (23.08.2007) nowelę art. 88 Karty Nauczyciela wraz z senacką poprawką. Nowela dotyczy przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nauczycieli, którzy nabyli prawo do tego świadczenia w 2007 roku.

Przypominamy, że senacka poprawka umożliwia nauczycielom, którzy w 2007 r. nabyli lub nabędą prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę:

- skorzystać z niego w tym roku, ale także w kolejnych latach;

- w przypadku rozwiązania stosunku pracy powrócić na zajmowane stanowisko, jeśli dyrektor nie zatrudnił już innej osoby. Przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione także wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole.

Wcześniej Sejm wykreślił z KN warunek rozwiązania umowy o pracę do końca 2007 roku.

Teraz nowela czeka na podpis prezydenta i druk w Dzienniku Ustaw. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_8.html0000644000205600001440000000524210665336055013344 0ustar pomorskieusers ZNP składa projekt przedłużający wcześniejsze emerytury

ZNP składa projekt przedłużający wcześniejsze emerytury

 

Jak poinformował Głos Nauczycielski Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, związkowi prawnicy skończyli pisać projekt ustawy przedłużającej wcześniejsze emerytury. 24 sierpnia 2007 roku Związek złożył go w Sejmie na ręce posła Artura Ostrowskiego (SLD).

- Projekt, który już jest procedowany nie obejmuje nauczycieli. Chcemy go uzupełnić - wyjaśnia Baszczyński.

ZNP chce, żeby przedłużenie prawa do wcześniejszych emerytur o kolejne 12 miesięcy zostało uchwalone jeszcze przez ten Sejm. Jednocześnie Związek przypomina o Inicjatywie Obywatelskiej, która powinna być punktem wyjścia do dyskusji o nowym systemie emrytalnym po wyborach.

Inicjatywa, pod którą podpisało się ponad 800 tys. osób zakłada tzw. opcję zero, czyli utrzymanie prawa do wcześniejszych emerytru dla tych, którzy rozpoczęli pracę w czasie obowiązywania starych przepisów emerytalnych.

Wczoraj (23.08) Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz Krzysztof Baszczyński spotkali się z Joanną Kluzik -Rostkowską, minister pracy. Rozmowa dotyczyła uprawnień emerytalnych dla nauczycieli.

- Pani minister zapewniła nas, że poprze projekt przedłużenia prawa do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli - mówi GN Baszczyński.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_26_9.html0000644000205600001440000000475110665336055013351 0ustar pomorskieusers Rząd i „Solidarność” oszukują - komunikat ZNP

Rząd i „Solidarność” oszukują - komunikat ZNP

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż wiadomość rozpowszechniana w związku z podpisaniem przez rząd i przedstawicieli NSZZ „Solidarność” Komunikatu Wspólnego, że „wynagrodzenie w państwowej sferze budżetowej wzrosną w 2008 roku w stosunku do bieżącego o 9,3 proc.” (cytat za www.kprm.gov.pl), jest nadużyciem wprowadzającym w błąd środowisko nauczycielskie.

Sygnatariusze Komunikatu Wspólnego Rządu RP i NSZZ „Solidarność” z 27 sierpnia informują, że wynagrodzenia wzrosną w przyszłym roku o 9,3 proc. Pomijają jednak fakt, że 2,3 proc. wzrostu to efekt waloryzacji inflacyjnej, a 5 proc. to klin podatkowy wprowadzony od 1 lipca br., który dotyczy nie tylko nauczycieli. To zaś oznacza, że pensje w 2008 roku realnie wzrosną jedynie o 2 proc.

ZNP stanowczo protestuje przeciwko wprowadzaniu opinii publicznej w błąd. Takie działanie Związek uważa za karygodne tym bardziej, że autorami oszustwa są przedstawiciele rządu i związków zawodowych.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_27_7.html0000644000205600001440000001773410667312010013340 0ustar pomorskieusers Sytuacja nauczycieli po zmianach w przepisach emerytalnych

Sytuacja nauczycieli po zmianach w przepisach emerytalnych

 

 

Zgodnie z ustawą o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz ustawy Karta Nauczyciela, do 31 grudnia 2007 r. osoby zatrudnione w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze mają prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę na dotychczasowych zasadach. Sytuacja ta dotyczy: nauczycieli, hutników, kolejarzy oraz kobiet urodzonych w 1952 r.

1. Wcześniejsza emerytura nauczyciela, na zasadach ogólnych. 

Nauczyciele uzyskują prawo do przejścia na emeryturę, ponieważ ich praca jest zaliczana do pracy w szczególnych warunkach. Kobiety osiągające wiek 55 lat, które udokumentują 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 15 lat pracy nauczycielskiej mogą przejść na emeryturę. Mężczyźni natomiast muszą osiągnąć wiek     60 lat, udokumentować 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 15 lat pracy nauczycielskiej. W przypadku nauczycieli urodzonych po 31 grudnia 1948 r., a przed  1 stycznia 1969 r. warunki dotyczące stażu i wieku muszą być spełnione do 31 grudnia 2007 r., natomiast wniosek może być złożony po tym dniu. Dodatkowym warunkiem, jaki należy spełnić, aby w tym trybie przejść na emeryturę, jest wykonywanie pracy nauczycielskiej w pełnym wymiarze. Warto również zaznaczyć, iż w tym trybie ustawodawca nie wymaga od nauczyciela rozwiązania stosunku pracy.

2. Wcześniejsza emerytura na zasadach określonych w art. 88 ust. 1 i 2a Karty Nauczyciela.

Zgodnie z cytowany przepisem nauczyciele mający trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze, zaś nauczyciele szkół, placówek, zakładów specjalnych oraz poprawczych i schronisk dla nieletnich – dwudziestopięcioletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze w szkolnictwie specjalnym, mogą  przejść na emeryturę, bez konieczności rozwiązywania stusunku pracy ze szkołą (po przyjęciu projektu nowelizacji 4 lipca 2007).  Nauczyciele urodzeni po 31 grudnia 1948 r., a przed styczniem 1969 r., zachowują prawo do emerytury, o której mowa w ust. 1, bez względu na wiek, w ciągu dziewięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy z dnia  17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jeżeli nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego.

Emerytura na podstawie tego przepisu przysługuje niezależnie od wieku. Aby nabyć uprawnienia do niej, należy udowodnić 30-letni okres składkowy i nieskładkowy (lub 25 lat pracy w placówkach wskazanych w ustawie), w tym przynajmniej 20 lat pracy w szczególnym charakterze lub wyłącznie w szkolnictwie specjalnym.

Prawo takie przysługuje wyłącznie nauczycielowi, czyli zgodnie z art. 3 pkt 1 nauczycielowi, wychowawcy i innemu pracownikowi pedagogicznemu, zatrudnionym w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art. 1 ust. 1 i 1a. Oznacza to,  iż uprawnienia takie nabywają wyłącznie osoby zatrudnione na stanowisku nauczyciela lub na stanowisku pedagogicznym w przedszkolach, szkołach i placówkach w art.  1 ust. 1 i 1a.

Do tej pory koniecznym warunkiem przejścia na emeryturę w tym trybie była konieczności rozwiązania stosunku pracy. Rozwiązanie stosunku pracy musiałoby nastąpić przed dniem  31 grudnia 2007 r., na wniosek nauczyciela. Należy w tym miejscu przypomnieć, iż rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania następuje na wniosek nauczyciela, z końcem roku szkolnego, po uprzednim złożeniu przez nauczyciela trzymiesięcznego wypowiedzenia. Nauczyciele tacy, aby przejść na emeryturę, w opisanym trybie, obowiązani byli do złożenia wypowiedzenia do   31 maja 2007 r., aby rozwiązać stosunek pracy z dniem 31 sierpnia 2007 r. (art. 23 ust. 1   i 2 Karty Nauczyciela).

Warunkiem uzyskania emerytury na zasadach określonych w opisywanym przepisie jest również wykonywanie pracy nauczycielskiej w wymiarze nie niższym niż połowa obowiązującego wymiaru pracy.

3. Emerytury pomostowe 

Emerytury te związane są z wejściem w życie reformy ubezpieczeń społecznych  z 1999 r., zakładającej likwidację przywilejów dla osób nią objętych chyba, że nabyły prawo do emerytury z końcem 2007 r. Połączone to zostało z art. 24 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zgodnie, z którym osoby ubezpieczone, urodzone po 31 grudnia 1948 r., zatrudnione w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, z pewnymi wyjątkami, będą mogły skorzystać z emerytur pomostowych.

Od 1999 r. trwają przepychanki dotyczące ustawy o emeryturach pomostowych. Największe emocje budzi oczywiście katalog zawodów, które zgodnie z założeniami tej ustawy, miałby podlegać emeryturom pomostowym. Zgodnie z przewidywaniami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, emerytury pomostowe będą przysługiwały osobom zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, które nie mają minimalnego wieku emerytalnego, a warunki pracy nie pozwalają kontynuować pracy.

Emerytura pomostowa będzie wypłacana do momentu osiągnięcia wymaganego wieku emerytalnego. Wówczas w miejsce emerytury pomostowej będzie wypłacana zwykła emerytura. W katalogu osób uprawnionych do emerytur pomostowych nie ujęto nauczycieli. Sytuacja taka wywołała oburzenie środowiska, a w szczególności związków zawodowych, które zagroziły strajkiem.

Według informacji z dnia 30 kwietnia 2007 r. międzyresortowy zespół ds. ubezpieczeń społecznych zmienił na bardziej elastyczną definicję pracy w szczególnym charakterze. Umożliwia ona przechodzenie na emerytury pomostowe także nauczycielom. Jednak ostateczna decyzja o tym, czy zapis taki pojawi się w projekcie ustawy skierowanej do sejmu, będzie należała do Rady Ministrów.    

 

Źródło: www.eduinfo.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_27_8.html0000644000205600001440000000455510667312010013336 0ustar pomorskieusers Wzór pozwu o wypłatę wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych

Wzór pozwu o wypłatę wynagrodzenia za pracę przy maturach ustnych

 

Koleżanki i Koledzy,

Poniżej zamieszczamy do wykorzystania wzór pozwu o zapłatę wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych za pracę przy części ustnej egzaminu maturalnego.

Wzór będzie mógł być wykorzystany w każdej indywidualnej sprawie po uwzględnieniu różnic wynikających z:
- miejsca zatrudnienia
- wartości przedmiotu sporu
- załączników wskazanych w uzasadnieniu.

Zwracamy uwagę, że podając wartość przedmiotu sporu należy wskazać wysokość wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe z uwzględnieniem rzeczywistego czasu pracy przy egzaminie maturalnym, a nie – jak wynika z instrukcji MEN z dnia 4 czerwca 2007 r. – czasu odpowiedzi ucznia (tj. 10, 15 lub 25 minut w zależności od rodzaju ustnego egzaminu).

Wzór pozwu

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_27_9.html0000644000205600001440000000363510667312010013335 0ustar pomorskieusers MEN: nowy wiceminister zamiast Orzechowskiego

MEN: nowy wiceminister zamiast Orzechowskiego

 

Dr hab. Andrzej Waśko został wczoraj (28 sierpnia 2007 r.) nowym wiceministrem edukacji w resorcie kierowanym przez Ryszarda Legutkę.

Waśko jest pracownikiem Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie. Specjalizuje się w historii literatury okresu romantyzmu. W 2003 r. założył i został Prezesem Stowarzyszenia Inicjatywa Małopolska im. Króla Władysława Łokietka.

Waśko jest członkiem NSZZ „Solidarność”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_6.html0000644000205600001440000000645310667312010013335 0ustar pomorskieusers Rząd przyjął ustawę przedłużającą wcześniejsze emerytury o rok

Rząd przyjął ustawę przedłużającą wcześniejsze emerytury o rok

 

 

Rada Ministrów przyjęła 29 sierpnia 2007 roku projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy Karta Nauczyciela, przedłożony przez ministra polityki i pracy społecznej - informuje Głos Nauczycielski na www.glos.pl.

Rząd zdecydował o wydłużeniu do końca 2008 r. okresu, w którym będą obowiązywać dotychczasowe zasady nabywania prawa do wcześniejszej emerytury przez osoby urodzone między 1949 a 1968 rokiem.

Z przyjętych rozwiązań skorzystają m.in. nauczyciele, którzy w 2008 r. spełnią warunki uprawniające do przejścia na wcześniejszą emeryturę.

Osoby ubiegające się o wcześniejszą emeryturę nie mogą być członkami Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jeśli są członkami OFE, to będą musiały przekazać środki w nich zgromadzone do budżetu państwa.

Rząd zaproponował tę nowelizację, aby stworzyć dogodne warunki pracy nad ustawą o emeryturach pomostowych, przewidzianych dla zatrudnionych w szczególnych warunkach lub wykonujących pracę o szczególnym charakterze. Tzw. ustawa pomostowa ma zastąpić ustawę o wcześniejszych emeryturach - wyjaśnia Centrum Informacyjne Rządu.

Prawo do wcześniejszej emerytury zachowają też zatrudnieni w szczególnych warunkach lub wykonujący pracę o szczególnym charakterze. Uprawnienia te będą także przysługiwać kobietom, które w 2008 r. ukończą 55 rok życia i będą miały 30-letni staż pracy.

Z prawa do wcześniejszej emerytury skorzystają również kobiety, które w przyszłym roku skończą 55 lat, będą miały 20-letni staż pracy i orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy. Ich nie będzie obowiązywał wymóg pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_7.html0000644000205600001440000001731710667312006013344 0ustar pomorskieusers Nowy Rok Szkolny - konferencja ZNP

Nowy Rok Szkolny - konferencja ZNP

 

- Rozpoczynamy Nowy Rok Szkolny 2007/2008, niestety w atmosferze chaosu. Jest to wynik nie tylko spuścizny po byłym już ministrze edukacji Romanie Giertychu, ale także krótkiej, ale nieprzemyślanej działalności nowego szefa MEN – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej w Warszawie 31 sierpnia 2007 roku.

- Wszystkie nowości, z którymi będą musieli borykać się od 3 września uczniowie, rodzice i nauczyciele, czyli niefortunne mundurki, nieobecny monitoring, nieaktualne podręczniki do języka polskiego i matematyki, brak zapowiadanego „taniego podręcznika”, religia wliczana do średniej ocen - nie powinny mieć miejsca – dodał szef ZNP.

Broniarz poinformował, że w najbliższym czasie Związek zamierza wystąpić z propozycjami systemowych zmian w prawie oświatowym. Będą one dotyczyły:


1. Upowszechnienia wychowania przedszkolnego (Inicjatywa Obywatelska):
- objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku 3-5 lat,
- objęcie obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci 5-letnich,
- realizacja wychowania przedszkolnego wyłącznie w oddziałach przedszkolnych, a nie w oddziałach przy szkołach podstawowych,
- środki finansowe na prowadzenie publicznego przedszkola, w tym na wynagrodzenia zatrudnionych tam pracowników zagwarantowane w budżecie państwa,
- obniżenie wieku szkolnego z 7 do 6 lat. Ta decyzja powinna rozpocząć debatę o wydłużeniu cyklu kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych (4-letnie licea, 5-letnie technika i 3-letnie szkoły zawodowe).

2. Wynagrodzeń za pracę przy egzaminie maturalnym
ZNP postuluje, aby w ustawie z 7 września 1991 r. o systemie oświaty w art. 22 ust. 2 dodać pkt.13 w brzmieniu: „Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi corocznie w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokość, warunki przyznawania i wypłacania wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych oraz określi zasady przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel.”

- Ta propozycja prawidłowo wiąże kwestie wynagradzania za pracę przy maturach z aktem prawnym, na podstawie którego przeprowadzane są egzaminy. Systemowe rozwiązanie pozwoli uniknąć pozaprawnych działań i chaosu, jaki wprowadziła m.in. tegoroczna instrukcja MEN z 4 czerwca. Propozycje Związku są także zgodne z wytycznymi, jakie zawiera wyrok i uzasadnienie Sądu Najwyższego – mówił szef ZNP.

3. Wykreślenia obowiązkowych mundurków
ZNP postuluje, aby w ustawie z 7 września 1991 r. o systemie oświaty w art. 64 a skreślić ust. 1 o obowiązku noszenia jednolitego stroju w szkole podstawowej i gimnazjum, a ustawom 2 i 4 nadać brzmienie:
- ust. 2: „Dyrektor szkoły na wniosek rady rodziców, wprowadza obowiązek noszenia przez uczniów na terenie szkoły jednolitego stroju.”
- ust. 4: „Dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców, może zwolnić z obowiązku noszenia jednolitego stroju, dzieci wymagające specjalnych potrzeb edukacyjnych i określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.”

4. Płac nauczycieli po SN
ZNP powróci do rozmów o płacach nauczycieli – absolwentów studium nauczycielskiego, studium wychowania przedszkolnego, studium nauczycielskiego i pedagogicznego studium technicznego (to przede wszystkim nauczyciele praktycznej nauki zawodu). Oni na mocy rozporządzenia MENiS od września ubiegłego roku otrzymują niższe stawki minimalnego wynagrodzenia zasadniczego. Dotyczy to niewielkiej grupy nauczycieli (wg CODN w ubiegłym roku było ich 9288).

Szef Związku zapowiedział także, że w październiku ZNP powoła oświatowy okrągły stół. - Projekty tych ustaw to nie wszystko. Trzeba także zdefiniować inne obszary w oświacie, które wymagają systemowych zmian, związanych m.in. z kształceniem nauczycieli, organizacją oświaty, nowoczesną ofertą edukacyjną, równym dostępem do edukacji, szkołą ponad podziałami, czy nadrobieniem opóźnień w realizacji zaleceń Komisji Europejskiej. Dlatego Związek zaprosił do dyskusji o edukacji ponad podziałami przedstawicieli wszystkich partii politycznych w ramach oświatowego okrągłego stołu – mówił.

Tuż przed Dniem Edukacji Narodowej nauczyciele wysłuchają opinii polityków na takie tematy jak: subwencja oświatowa w dotychczasowym kształcie czy celowa, nauczyciele jako pracownicy finansowani z budżetu państwa, emerytury wcześniejsze czy pomostowe, objęcie 6-latków obowiązkiem nauki, wydłużenie cyklu kształcenia dla liceów i techników o rok, kształcenie zawodowe, finansowanie zadań edukacyjnych z subwencji oświatowej. – Ta inicjatywa narodziła się m.in. z obawy, że edukacja może znowu „trafić” w nieodpowiednie ręce. Niech nauczyciele wiedzą, jakie poglądy na oświatę mają konkretne ugrupowania. To powinno być dla nich wskazówką przy podejmowaniu wyborczych decyzji – mówił Broniarz.

Podczas konferencji Sławomir Broniarz przypomniał także postulaty płacowe nauczycieli. - Płace nauczycieli powinny wzrosnąć o 25 proc. – mówił. Jego zdaniem, kwota bazowa dla nauczyciela stażysty (od niej naliczane jest wynagrodzenie nauczycieli mianowanych, kontraktowych i dyplomowanych) powinna w przyszłym roku wzrosnąć z 82 do 100 proc. Dlatego ZNP zamierza wystąpić z wnioskiem o nowelizację art. 30 Karta nauczyciela. - Nauczyciele muszą w końcu wziąć udział w boomie gospodarczym, o którym się tyle mówi – podkreślał Broniarz.

Jeśli nie 25–proc. podwyżki to co? – Strajk, ale nie jak w tym roku dwugodzinny, tylko w czasie matur. To jest jedyny czas, kiedy strajk będzie na tyle uciążliwy dla społeczeństwa, że może się zakończyć sukcesem nauczycieli – mówił Broniarz.

Magdalena Kaszulanis

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_8.html0000644000205600001440000000326310667312006013340 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP - Legutko

Spotkanie ZNP - Legutko

 

6 września kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego spotka się z ministrem edukacji Ryszardem Legutko w gmachu MEN przy al. Szucha.

W spotkaniu weźmie udział Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. Będzie to pierwsze spotkanie nowego szefa MEN z przedstawicielami ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_29_9.html0000644000205600001440000000433310667312006013340 0ustar pomorskieusers Ustawa o systemie oświaty - tekst ujednolicony przez ZG ZNP

Ustawa o systemie oświaty - tekst ujednolicony przez ZG ZNP

 

Koleżanki i Koledzy,

Przed rozpoczynającym się rokiem szkolnym 2007/2008 zamieszczamy aktualny tekst ustawy o systemie oświaty.

W Sejmie cały czas trwają prace nad kolejnymi zmianami ustawy. 24 sierpnia br. Sejm przyjął nowelizację wprowadzającą m.in. inne formy wychowania przedszkolnego, a 5 września Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży będzie pracowała nad m.in. nowymi zapisami dotyczącymi obowiązku noszenia jednolitych strojów szkolnych.

Przypominamy, że aktualny tekst ustawy, zawierający zmiany przyjęte 11 kwietnia 2007 r. znajduje się także na płytkach CD załączonych do Kalendarza Nauczycielskiego 2007/2008.

Ustawa o systemie oświaty

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_30_1.html0000644000205600001440000000447010667312005013321 0ustar pomorskieusers Prezydent podpisał nowelę KN

Prezydent podpisał nowelę KN

 

 

Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta poinformowało, że prezydent Lech Kaczyński podpisał dzisiaj (31 sierpnia 2007 r.) nowelizację Karty Nauczyciela.

Zgodnie z nowelą art. 88 KN nauczyciele, którzy w tym roku nabyli lub nabędą prawa do przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą mogli skorzystać z tego świadczenia w przyszłym roku i w kolejnych latach. Nowela umożliwia także powrót do pracy tym, którzy już złożyli wypowiedzenia. W ciągu 14 dni od wejścia w życie ustawy muszą oni złożyć u pracodawcy oświadczenie o woli powrotu na dotychczasowe stanowisko pod warunkiem, że dyrektor szkoły nie zatrudnił na ich miejsce innej osoby oraz jeśli przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczba godzin nauczania przedmiotu. Czytaj także na www.znp.edu.pl - Nowela art.88 KN przegłosowana.

Nowela wejdzie w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

O szybkie znowelizowanie Karty Związek apelował już od kilku miesięcy. (mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_08_30_2.html0000644000205600001440000000255410667312005013323 0ustar pomorskieusers Nowela wchodzi w zycie

Nowela wchodzi w życie

 

 

Jak dowiedział się ZG ZNP, nowela art. 88 KN została już dzisiaj (31 sierpnia 2007 r.) opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 158.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

2007_09_01_9.html0000644000205600001440000000404510671744346013342 0ustar pomorskieusers CKE: terminy egzaminów zawodowych

CKE: terminy egzaminów zawodowych

 

 

Centralna Komisja Egzaminacyjna podała terminy egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe w 2008 r.

Etap pisemny odbędzie się  16 czerwca 2008 roku (poniedziałek). Egzaminy praktyczne rozpoczną się dzień póżniej, 17 czerwca 2008 roku (wtorek).

Dyplomy zostaną wręczone 31 sierpnia 2008 r.

W przypadku absolwentów szkół, w których zajęcia dydaktyczno-wychowawcze kończą się w sesji zimowej:

etap pisemny - 15 stycznia 2008 roku (wtorek),
etap praktyczny - od 16 stycznia 2008 roku (środa),
wydanie dyplomów – 28 lutego 2008 roku.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_1.html0000644000205600001440000000614210671744345013332 0ustar pomorskieusers Nowela Giertycha już w Sejmie

Nowela Giertycha już w Sejmie

 

 

Klub parlamentarny LPR złożył do laski marszałkowskiej poselski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty,przygotowany przez Romana Giertycha, w czasie kiedy był ministrem edukacji.

Nowela umożliwia realizację załóżeń programy "zero toleracji". Dopuszcza m.in. możliwości wprowadzenia "godziny bezpieczeństwa" dla młodzieży - czyli ustalenia godziny, po której nieletnim nie będzie wolno przebywać w miejscach publicznych bez opieki dorosłych.

Jeśli Sejm przyjmie poprawki LPR-u będzie także możliwość tworzenia słynnych ośrodków wsparcia wychowawczego, do których mająbyć kierowani uczniowie sprawiajacy problemy wychowawcze.

- Część ustaw i rozporządzeń z tego programu już wcielono w życie, stąd dzisiaj jednolite stroje w szkołach, stąd funkcjonariusz publiczny-nauczyciel, stąd monitoring - zwrócił uwagę Roman Giertych na wczorajszej konferencji prasowej. - Jednak, że nie wszystkie elementy rządowego programu "Zero tolerancji"zostały uchwalone przez Sejm.

Nowelizacja wprowadza też nowy system nagród i kar dla uczniów - szkoły mają prowadzić specjalne karty, na których będą odnotowywane wszystkie przewinienia i nagrody, jakie otrzymali uczniowie w trakcie nauki.

Przewodniczący LPR zapowiedział, że chciałby szybko rozpocząć prace nad projektem noweli, jeżeli zgodzi się na to marszałek Sejmu. - Podejrzewam, że obecny minister edukacji nie przyjmie części propozycji zawartych w tej noweli - mówił Giertych. - Dlatego projekt złożono w ramach inicjatywy poselskiej.

I dodał, że jeżeli Sejm nie będzie rozwiązany, projekt nowelizacji ustawy ma szanse wejść w życie jeszcze w tej kadencji.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_2.html0000644000205600001440000001406010671744344013330 0ustar pomorskieusers Europejskie fundusze na edukację

Europejskie fundusze na edukację

 

W latach 2007-2013 na wsparcie edukacji przeznaczymy pięciokrotnie więcej środków niż dotychczas. Na projekty z zakresu edukacji wydamy ok. 13 mld zł z regionalnych programów operacyjnych i Programu Kapitał Ludzki – poinformowała minister Grażyna Gęsicka na konferencji prasowej.

– W perspektywie finansowej 2004-2006 w ramach ZPORR i SPO RZL podpisaliśmy umowy o dofinansowanie projektów z zakresu edukacji na kwotę 2,7 mld zł – poinformowała minister Grażyna Gęsicka. Zaznaczyła, że projekty związane z rozbudową infrastruktury edukacyjnej, tzw. projekty twarde, uzyskały dofinansowanie ze środków ZPORR w wysokości ok. 280 mln zł. Środki te pozwoliły wybudować lub zmodernizować ok. 180 obiektów przeznaczonych na cele dydaktyczne: szkoły, przedszkola, laboratoria, sale do praktycznej nauki zawodu, biblioteki, sale gimnastycznych, szkolne boiska, internaty i stołówki. Wiele z tych projektów zostało już zakończonych.

Z unijnych funduszy finansowane są również tzw. projekty miękkie mające na celu wyrównywanie szans edukacyjnych. W ramach ZPORR finansowane są stypendia dla uczniów pochodzących z obszarów wiejskich i zagrożonych marginalizacją. – Dotychczas ze stypendiów unijnych skorzystało 140 tysięcy uczniów – poinformowała minister Grażyna Gęsicka. Podkreśliła także, że ponad 70 procent uczniów, którzy skorzystali z tej formy wsparcia, kontynuuje naukę w szkołach wyższych.

– Ze środków Programu Rozwój Zasobów Ludzkich utworzono prawie 800 ośrodków alternatywnej edukacji przedszkolnej, z których korzysta ponad 11 tysięcy przedszkolaków – powiedziała minister. Ze środków SPO RZL finansowane są również programy rozwojowe dla szkół oraz projekty z zakresu doskonalenia zawodowego nauczycieli. – Dotacje na realizację programów rozwojowych uzyskało prawie 3 tysiące szkół. Przeszkolono 100 tys. nauczycieli z 9 tysięcy szkół. W ponad 8 tysiącach szkół powstały pracownie komputerowe – stwierdziła minister.

Minister Grażyna Gęsicka przypomniała, że projekty dotyczące edukacji były realizowane również w ramach Inicjatywy Wspólnotowej Interreg. Duża liczba projektów transgranicznych koncentrowała się na wymianie uczniów, zakupie sprzętu do nauki języków obcych i wprowadzeniu nowatorskich programów nauczania w tym zakresie. Programy przygraniczne umożliwiły również współpracę i wymianę kadry nauczycielskiej oraz opracowanie programów nauczania skierowanych na przybliżanie uczniom wspólnej tradycji, kultury i historii obszarów przygranicznych.

W latach 2007-2013 projekty dotyczące edukacji będą finansowane z regionalnych programów operacyjnych oraz z Programu Kapitał Ludzki. Wszystkie regiony na rozwój infrastruktury edukacyjnej przeznaczyły ponad 700 mln euro. To stanowi 4 proc. wszystkich środków na realizację programów regionalnych. – Oczywiście sytuacja jest zróżnicowana w poszczególnych regionach. Na przykład w województwie dolnośląskim na infrastrukturę edukacyjną przeznaczono 8 proc. alokacji dla regionu – zaznaczyła minister Grażyna Gęsicka. Poinformowała, że w ramach programów regionalnych finansowana będzie budowa oraz remonty obiektów dydaktycznych, sal gimnastycznych, bibliotek, stołówek, internatów. – Tam też będą środki na usuwanie barier architektonicznych utrudniających dostęp do edukacji niepełnosprawnym dzieciom – podkreśliła minister.

W Programie Kapitał Ludzki wsparcie dla edukacji przewidziano w dwóch priorytetach: w Priorytecie III - Wysoka jakość systemu oświaty oraz w Priorytecie IX - Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach. W ramach Priorytetu III, wdrażanego na poziomie centralnym, realizowane będą projekty dotyczące m.in. rozwoju systemu egzaminów zewnętrznych, modernizacji nadzoru pedagogicznego, stworzenia narzędzi do monitorowania i ewaluacji systemu oświaty, zwiększenia efektywności systemu kształcenia nauczycieli.

Priorytet IX, realizowany przez samorządy województw na mocy specjalnych porozumień, będzie ukierunkowany na upowszechnianie edukacji przedszkolnej, zwłaszcza na wsi, wyrównywaniu szans edukacyjnych zapewnieniu wysokiej jakości usług edukacyjnych, podniesieniu atrakcyjności szkolnictwa zawodowego, oraz wsparcia kadr systemu oświaty.

(GN, MRR)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_3.html0000644000205600001440000000416110671744343013331 0ustar pomorskieusers Terminy egzaminów maturalnych i gimnazjalnych oraz sprawdzianu w roku szkolnym 2007/08

Terminy egzaminów maturalnych i gimnazjalnych oraz sprawdzianu w roku szkolnym 2007/08

 

 

Sprawdzian po szkole podstawowej odbędzie się 8 kwietnia 2008 roku (wtorek) o godz. 9.00. Dodatkowy termin przewidziano na 3 czerwca 2008 roku.

Egzamin gimnazjalny:  część humanistyczna  - 22 kwietnia 2008 roku (wtorek), część matematyczno-przyrodnicza – 23 kwietnia 2008 roku (środa). Początek o 9.00.

Matura rozpocznie się egzaminem pisemnym z języka polskiego 5 maja (poniedziałek) o godz. 9.00. W tym samym dniu rozpocznął się też egzaminy ustne, które trwać będą do końca maja.

(GN)

Więcej szczegółów

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_4.html0000644000205600001440000001116010671744342013326 0ustar pomorskieusers Miliony na szkoły i przedszkola

Miliony na szkoły i przedszkola

 

Jak podaje tvn 24, polskie projekty edukacyjne w latach 2004-2006 dostały 2,7 mld zł ze środków unijnych - poinformowała minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka. Dodała, że w latach 2007-2013 dostaniemy z Brukseli na ten cel 13 mld zł.

- Dzięki funduszom UE realizowane są projekty tzw. twarde, czyli inwestycje w infrastrukturę. W ramach tych projektów budowane i remontowane są szkoły i przedszkola, kupujemy komputery i inne wyposażenie. Prowadzimy też projekty tzw. miękkie, czyli szkolimy nauczycieli, fundujemy stypendia dla dzieci - tłumaczyła Gęsicka. Dodała, że część projektów z lat 2004-2006 już została zakończona, ale większość nadal jest realizowana. W dużej mierze są to projekty ciągłe, jak np. prowadzenie przedszkoli.

Na nowe przedszkola...

Przedszkola za pieniądze z Unii funkcjonują w całym kraju. Jak powiedziała przedstawicielka Fundacji Rozwoju Dzieci im. J.A.Komeńskiego, Monika Rościszewska – Woźniak, w ramach projektu koordynowanego przez fundację powstały 94 przedszkola w sześciu województwach. Wszystkie zostały utworzone na wsiach, w salach szkół podstawowych, w bibliotekach, domach kultury oraz remizach i domach parafialnych.

W ubiegłym roku z przedszkoli tych skorzystało dwa tys. dzieci. Projekt będzie realizowany do końca 2007 r., jego koordynatorzy liczą na to, że w kolejnych latach też dostaną dofinansowanie z Unii i przedszkola te będą nadal istnieć.

- Prawie we wszystkich gminach, w których powstały nasze przedszkola co najmniej dwukrotnie wzrosła liczba dzieci objętych edukacją przedszkolną. Mamy przykład jednej gminy, która ma teraz 100 proc. dzieci objętych edukacją przedszkolną, a w styczniu tego roku miała zero - powiedziała Rościszewska – Woźniak.

... oraz szkoły

Inny przykład wykorzystania unijnych funduszy przedstawił zastępca wójta gminy Kaźmierz (woj. wielkopolskie) Karol Hartwich. W jego gminie, dzięki unijnym dotacjom, wybudowano nowy gmach gimnazjum. Wcześniej szkoła musiała korzystać m.in. z pomieszczeń dawnego PGR. W nowym gmachu są sale lekcyjne, pracownia komputerowa, laboratorium językowe, biblioteka z komputerami i dostępem do internetu oraz duża sala sportowa z zapleczem i trybunami dla 200 widzów.

Największy projekt, jaki zaprezentowano na konferencji, realizowała fundacja Centrum Edukacji Obywatelskiej. W ramach tego projektu ponad 400 szkół wiejskich dostało dotację (do 88 tys. zł każda). Pieniądze te szkoły przeznaczyły na zajęcia pozalekcyjne, np. dodatkową naukę języków obcych, warsztaty artystyczne, wycieczki i wyjścia do teatru.

(tvn 24)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_5.html0000644000205600001440000000345210671744341013333 0ustar pomorskieusers Egzaminacyjny kalendarz dyrektora

Egzaminacyjny kalendarz dyrektora

 

 

Centralna  Komisja Egzaminacyjna opracowała ściągę z egzaminnów  dla dyrektorów szkół. Przy natłoku obowiązków egzaminacyjny kalendarz przyda się na pewno. Tym bardziej, że terminów, które trzeba dotrzymać, jest sporo.

 

Zobacz Kalendarz egzaminacyjny dyrektora szkoły

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_6.html0000644000205600001440000000475110671744341013337 0ustar pomorskieusers Kalendarz roku szkolnego 2007/08

Kalendarz roku szkolnego 2007/08

 

 

Ministerstwo edukacji opublikowało kalendarz nowego roku szkolnego. 

Zajęcia rozpoczną się się 3 września 2007 r. i potrwają do 20 czerwca 2008 r.
Dwutygodniowe ferie zimowe przewidziane są w czterech terminach:
- od 12 do 27 stycznia 2007 (woj. lubelskie, podkarpackie, pomorskie, śląskie i warmińsko- mazurskie);
- od 19 stycznia 2007 do 3 lutego 2008 ( woj. podlaskie);
- od 26 stycznia 2007 do 10 lutego 2008 (woj. kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie);
- od 9 do 24 lutego 2008 (woj. dolnośląskie, łódzkie, mazowieckie, opolskie i zachodniopomorskie).

Dodatkowymi dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych będą: 2  i 23 maja 2008 r. Dniem wolnym może być także 2 listopada, jednak po wcześniejszym odpracowaniu zajęć.

Rok szkolny zakończy się 20 czerwca 2008 (dla maturzystów skończy się on 25 kwietnia).

 

Zobacz więcej szczegółów

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_7.html0000644000205600001440000001644210671744337013345 0ustar pomorskieusers Ponownie ruszyła Infolinia dla Wychowawcy

Ponownie ruszyła Infolinia dla Wychowawcy

 

Po wakacyjnej przerwie ponownie ruszyła Infolinia dla Wychowawcy, czyli pierwszy ogólnopolski telefon zaufania dla nauczycieli i wychowawców.
 
Teraz pod numerem telefonu – 0801 800 967 w każdy poniedziałek i czwartek w godz. 17.00 – 19.00 będzie można anonimowo porozmawiać o problemach wychowawczych ze specjalistami. Porady są bezpłatne. Osoba dzwoniąca ponosi tylko koszt pierwszego połączenia – 35 gr - niezależnie od czasu trwania rozmowy.

Infolinia jest projektem Związku Nauczycielstwa Polskiego, realizowanym razem z Wyższą Szkołą Pedagogiczną ZNP w Warszawie. Działa od maja 2007 roku.

Oto kilka informacji na temat Infolinii dla Wychowawcy.

Dlaczego Infolinia?

Co trzeci nauczyciel uważa, że przemoc w szkole jest poważnym problemem. Szkolna przemoc to obrażanie (44 proc. uczniów doświadczyło tego w roku szkolnym 2005/2006 wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS na potrzeby kampanii społecznej „Szkoła bez przemocy”.), rozsiewanie plotek (31 proc.), potrącenia (29 proc.), pobicia (8 proc.), niszczenie osobistych rzeczy (10 proc.), kradzieże pieniędzy lub przedmiotów (14 proc.) i wymuszenia (3 proc.)*. Ale współczesna szkoła boryka się także z problemem uzależnień, ubóstwem, czy kryzysem wychowawczym w rodzinach.

Tymczasem nauczyciele nie mogą liczyć na pomoc ani doradców metodycznych (jeden doradca przypada na 364 nauczycieli), ani na wizytatorów z kuratorium oświaty (jeden wizytator  na średnio 40 szkół).  Brak również  szkoleń, kursów i  warsztatów dotyczących np. przeciwdziałania agresji na terenie szkoły, czy wczesnego wykrywania uzależnień.

Pomocy pedagogicznej dla nauczycieli zabrakło również w programie „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. – Nic więc dziwnego, że część środowiska jest zniechęcona i zestresowana. Organizując Infolinię dla Wychowawcy chcemy pomóc nauczycielom. Celem naszego projektu jest przeciwdziałanie przemocy w polskich szkołach poprzez dostarczenie nauczycielom konkretnego wsparcia – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

O Infolinii dla Wychowawcy

Ważne! Infolinia będzie działała w poniedziałek i czwartek w godz. 17.00 – 19.00.

Porady są bezpłatne. Nauczyciel płaci tylko za połączenie telefoniczne. Całkowity koszt połączenia, jaki poniesie osoba dzwoniąca niezależnie od czasu trwania rozmowy wynosi 0,29 zł plus VAT (35 gr).

Specjaliści

Infolinię dla Wychowawcy obsługuje zespół specjalistów złożony z doświadczonych psychologów i pedagogów, którzy przeszli specjalne szkolenia dotyczące m.in. technik prowadzenia rozmów z nauczycielami i standardów pracy przy telefonie zaufania.

Wszyscy konsultanci Infolinii dla Wychowawcy posiadają analityczne podejście do zagadnień związanych z uczeniem i wychowywaniem dzieci, są bardzo dociekliwi. Dzięki temu potrafią znaleźć istotę problemu i zaproponować skuteczne rozwiązania.

Na ich pracą czuwa Pani Marta Ziemska, menadżer oświaty, metodyk, trener z obszaru zagadnień społecznych i umiejętności interpersonalnych.

Marta Ziemska współtworzyła Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Jest także współtwórcą pierwszej ogólnopolskiej kampanii społeczno-edukacyjnej „Powstrzymać przemoc domową" - „Bo zupa była za słona” i Certyfikowanym Specjalistą ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.


102 lata tradycji

Związek Nauczycielstwa Polskiego jest niekwestionowanym liderem wśród związków zawodowych działających w oświacie. Działa od 102 lat.

Dzisiaj ZNP skupia ponad 300 tys. nauczycieli i pracowników oświaty. Dba o ich interesy, dobre warunki pracy, negocjuje wysokość wynagrodzeń pracowników szkół i placówek oświatowych z samorządami. Związek walczy o wyższe zarobki wszystkich nauczycieli, a swoim związkowcom oferuje m.in. bezpłatne porady prawne i doradztwo związane z awansem zawodowym.

ZNP opiniuje także projekty ustaw oświatowych, organizuje warsztaty i seminaria poświęcone oświacie, aktywnie uczestniczy w debacie publicznej na temat jakości polskiej edukacji. Więcej informacji o ZNP na stronie www.znp.edu.pl.

Kuźnia nauczycieli i nie tylko

Wyższa Szkoła Pedagogiczna ZNP została powołana przez nauczycieli dla nauczycieli z myślą o jak najlepszym przygotowaniu akademickim pedagogów, wychowawców,

nauczycieli, a także pracowników instytucji oświatowych i wychowawczych. Uczelnia istnieje od 1995 r., a jej mury opuściło już ponad 8 tys. absolwentów.

Uczelnia prowadzi studia wyższe I i II stopnia na kierunku pedagogika w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym oraz studia podyplomowe kwalifikacyjne i doskonalące.

Wiele uwagi poświęca się w WSP ZNP harmonijnemu łączeniu ogólnego wykształcenia humanistycznego ze specjalistycznym oraz teoretycznego z praktycznym. Więcej informacji na stronie www.wsp.edu.pl.

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_8.html0000644000205600001440000000316610671744337013345 0ustar pomorskieusers FRAGMENTY Z WYSTAPIENIA PREZESA OKREGU POMORSKIEGO ZNP na spotkaniach z dyrektorami szkół i placówek województwa pomorskiego organizowanych przez Pomorskiego Kuratora Oświaty

FRAGMENTY Z WYSTĄPIENIA PREZESA OKRĘGU POMORSKIEGO ZNP na spotkaniach z dyrektorami szkół i placówek województwa pomorskiego organizowanych przez Pomorskiego Kuratora Oświaty

 

Wystąpienie Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_09_02_9.html0000644000205600001440000000434310671744336013343 0ustar pomorskieusers Sprawozdanie z przebiegu konferencji prasowej 02.09.2007

Sprawozdanie z przebiegu konferencji prasowej 02.09.2007

 

Sprawozdanie z przebiegu konferencji prasowej - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_09_03_1.html0000644000205600001440000000304110671744336013326 0ustar pomorskieusers FRAGMENT wystąpienia Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP

Fragment wystąpienia Prezesa Okręgu Pomorskiego ZNP Elżbiety Markowskiej na Wojewódzkiej Inauguracji Roku Szkolnego 2007/2008, 03.09.2007

 

Fragment wystąpienia... - przeczytaj...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_09_09_6.html0000644000205600001440000004541310671744336013352 0ustar pomorskieusers Nowy rok, nowy minister, stare problemy

Nowy rok, nowy minister, stare problemy

 

 

Nowy rok szkolny rozpoczęło 3 września ponad 5,5 mln uczniów - 2,5 mln to uczniowie podstawówek, 1,5 mln to gimnazjaliści, a niewiele liczniejszą grupę stanowią uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Uczniowie - przynajmniej teoretycznie - powinni wracać do szkół w lepszych nastrojach niż przed wakacjami. W połowie sierpnia został bowiem odwołany z MEN Roman Giertych, który po 16 miesiącach swoich rządów zostawił pobojowisko.

Ale problemy polskiej szkoły na Giertychu ani się nie kończą (jego następca budzi również spore kontrowersje w środowisku uczniowskim i nauczycielskim), ani też nie od niego się zaczęły. Ciągną się one przynajmniej od czasów reformy Handkego, a tak naprawdę od początku polskiej transformacji.

Eton nie będzie

Wakacje w szkołach upłynęły pod znakiem realizacji sztandarowych decyzji byłego już szefa MEN. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku szkolnego ruszyła mundurkowa rewia mody. Giertychowi i części rodziców marzyły się marynarki, żakiety, spódniczki i krawaty jak z paryskiego żurnala, a najlepiej inspirowane elitarnymi szkołami brytyjskimi. Marzenie prysło jednak po zetknięciu z rzeczywistością. Przypomnijmy: 60 proc. Polaków żyje poniżej minimum socjalnego. Ta smutna statystyka przypomniała o sobie podczas debat w polskich szkołach. Prawie wszędzie rodzice przegłosowali, że koszt mundurka musi się zmieścić w 50 zł. Na dotację tej wysokości, czyli tzw. mundurkowe, mogą liczyć dzieci z rodzin najuboższych, w których dochód na osobę wynosi nie więcej niż 351 zł.

W wielu szkołach powtarzał się ten sam scenariusz. Trójki klasowe w porozumieniu z dyrekcją wybierały eleganckie mundurki za 150-200 zł. Wówczas większość rodziców buntowała się i stawało na propozycjach znacznie tańszych. Jak zatem wyglądać będą polscy uczniowie we wrześniu 2007 r.? Królować będą kamizelki i bluzy uszyte z najtańszych materiałów. Po pierwsze, trudno wróżyć takim mundurkom żywotność. Po drugie, niełatwo jest zrozumieć, czym będzie się różnić chłopak w szerokich spodniach i szkolnej bluzie od innego w szerokich spodniach i bluzie wybranej przez siebie. Po trzecie, największą wadą mundurków będzie ich uniwersalność. W jednej ze szkół zdecydowano się na polarowe kamizelki. Na pewno świetne będą w zimie, jednak trudno sobie wyobrazić, jak szkoła zmusi gimnazjalistów do pocenia się w nich w czerwcowe upały.

Jako argument za wprowadzeniem mundurków podawano, że w ten sposób ukryje się różnice w statusie materialnym uczniów. Intencje były szlachetne, ale czy rzeczywiście kamizelka jest w stanie zakryć różnice w dochodach rodziców? Okazuje się zresztą, że nawet kamizelki nie będą równe. Zamożniejsi rodzice szyją bowiem swoim pociechom mundurki z materiałów lepszych niż te, na które zdecydowała się szkoła.

Inny problem pojawi się w zespołach szkół, w których mieści się i gimnazjum, i liceum, w którym mundurki nie będą obowiązkowe. Dyrektorzy tłumaczą więc, że mundurkowy przymus doprowadzi do stygmatyzacji gimnazjalistów. Ręce zacierają tylko zakłady krawieckie. Większość nie nadąża z realizacją zamówień. W efekcie uczniowie około połowy warszawskich szkół rozpoczną rok szkolny "po cywilnemu".

Droga wiedza

Zakup mundurków podniesie i tak już duże, dla wielu rodzin zbyt duże, wydatki szkolne. Największa w nich pozycja to koszt nowych podręczników. Co gorsza rodzeństwo nie może dziedziczyć ich po sobie, bo nauczyciele, korzystający z szerokiej oferty książek dostępnych na rynku, często zmieniają podręczniki. Minister Giertych chciał ulżyć ciężkiej doli rodziców, proponując, aby szkoła na trzy lata wybierała jeden podręcznik do danego przedmiotu. Pomysł ostatecznie został storpedowany. Zgodnie z poprawkami Senatu szkoła ma wybierać nie jeden podręcznik, ale trzy. W ustawie znalazła się również furtka podważająca intencje Giertycha. Mianowicie "w uzasadnionych wypadkach" może dojść do zmiany podręczników przed upływem trzyletniego okresu. Zdaniem wiceszefa Związku Nauczycielstwa Polskiego, Krzysztofa Baszczyńskiego, działania Giertycha były nielogiczne. - Jeśli zależało mu na tym, aby nauczyciele nie zmieniali podręczników, to dlaczego zmieniał listę lektur i podstawę programową? Dlaczego chciał podzielić historię na historię Polski i powszechną? Takie decyzje powodują konieczność pisania nowych podręczników. Doli rodziców to raczej nie ulży - tłumaczy Baszczyński.

Niestety, w ślady Giertycha poszedł również minister Legutko. Kilka dni przed początkiem roku szkolnego podpisał rozporządzenie zmieniające podstawy programowe z matematyki i języka polskiego. W przypadku polskiego dodano nowe lektury, w przypadku matematyki - całe działy zostały przesunięte z jednego rodzaju szkoły do drugiego. Bryły obrotowe wróciły do podstawówki, twierdzenie Talesa - do gimnazjum. Emocje budzi nauczanie procentów dopiero w gimnazjum. Minister na wszystko znajduje jedno wytłumaczenie - obowiązkowa matura z matematyki w 2010 r. Działania ministra mają jednak również inne doraźne konsekwencje. Podręczniki do polskiego i matematyki z dnia na dzień stały się nieaktualne. Zmienić ich już się nie da, bo przygotowanie i druk trwa co najmniej rok. Uczniowie będą więc uczyć się z nieaktualnych podręczników.
Elementarz liberalnej demokracji

Jedną z przyczyn zmiany podstawy programowej z języka polskiego była zainicjowana przez Giertycha awantura o kanon lektur szkolnych. Ostatecznie spór rozsądził Ryszard Legutko. Wyrok raczej nie jest salomonowy, PiS-owski minister jest bowiem zdeklarowanym konserwatystą. Najważniejszą zmianą w porównaniu z kanonem Giertycha było przywrócenie "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza i pozbycie się twórczości Jana Dobraczyńskiego. Na liście lektur znajdziemy natomiast konserwatystę Józefa Mackiewicza oraz dzieło Pawła Zuchniewicza "Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża". Nowość w porównaniu z kanonem minister Łybackiej stanowią również dzieła Jana Pawła II, do tego dochodzą wspomnienia abp. Majdańskiego i kard. Wyszyńskiego.

Liczna reprezentacja literatury katolickiej w spisie lektur jest jednym z symptomów zjawiska konfesjonalizacji szkół publicznych w Polsce. Na łamach "Gazety Wyborczej" problem ten został podniesiony przez prof. Jana Hartmana, filozofa z Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Elementarz liberalnej demokracji leży już na urzędniczych biurkach, ale jeszcze nie został otwarty", pisze Hartman, omawiając swoje potyczki z dyrekcją krakowskiej podstawówki. "Szkoła mojej córki, zwykła samorządowa szkoła podstawowa w Nowej Hucie, jest niemalże sanktuarium. Pierwszy z nią kontakt mojego dziecka polegał na poświęceniu tornistrów. Symbole religijne są tam obecne na każdym kroku, a uroczystości religijne i rekolekcje przewijają się przez szkolną codzienność często kosztem lekcji świeckich" - ten fragment tekstu Hartmana świetnie koresponduje z odczuciami wielu rodziców.

Przykłady na poparcie tez profesora można mnożyć. W Szkole Podstawowej nr 51 w Lublinie wywieszono tablicę z "12 zasadami kulturalnego spożywania posiłków". Zasada pierwsza - napisana większą czcionką - brzmi: "Pamiętam o modlitwie przed i po jedzeniu". A co na to dyrekcja szkoły? - Treść tablicy wynika z programu konsultowanego z rodzicami - mówi dyrektorka. Dodaje, że w szkole tylko trójka dzieci nie chodzi na religię, więc nie ma problemu. Rzeczywiście elementarz liberalnej demokracji jest mocno zakurzony.

Kolejnym krokiem na drodze do konfesjonalizacji polskiej szkoły było rozporządzenie ministra edukacji o wliczaniu oceny z religii do średniej ocen. Zostało ono ostatecznie podpisane przez ministra Legutkę wbrew opinii większości Polaków. A Kościół konsekwentnie realizuje swój program. Kolejnym etapem ma być matura z religii w 2010 r. W tej sprawie Kościół - od o. Rydzyka do abp. Nycza - mówi jednym głosem. A co z etyką? Tutaj cisza. Na razie obliczono, że lekcje etyki odbywają się w 353 polskich szkołach. Na przeszło 32 tysiące.

O godne pensje

Niejako obok tych dyskusji przez całe wakacje toczyła się walka nauczycieli o sprawy związane z ich bytem materialnym. - Grzechem pierworodnym polskiego systemu oświaty jest przekazanie finansowania szkolnictwa samorządom. Oczywiście szkoły mogą być samorządowe, jednakże pensje nauczycielskie powinny być wypłacane z budżetu centralnego - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.

Przed zbliżającymi się wyborami głośno było o porozumieniu rządu z "Solidarnością", na mocy którego płace w sferze budżetowej miałyby wzrosnąć o 9,3 proc. Czy aby na pewno? Jeśli odliczymy od tego 2,3 proc. waloryzacji z powodu inflacji i 5 proc. pozapłacowych kosztów pracy (tzw. klin podatkowy), to okaże się, że realny wzrost wynagrodzeń wyniesie zaledwie 2 proc. Co to oznacza w praktyce? Nauczyciel dyplomowany - czyli ten zarabiający najwięcej - dostanie 44 zł podwyżki. Nauczyciele na wcześniejszych etapach awansu zawodowego będą mogli doliczyć sobie do wynagrodzenia ledwie kilkanaście złotych.

Podstawowym postulatem ZNP jest podniesienie wynagrodzenia nauczyciela stażysty do poziomu 100 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników sfery budżetowej. Sławomir Broniarz, prezes ZNP, przypomina zaskoczenie premiera Kaczyńskiego, gdy ten dowiedział się, że nauczyciele zarabiają mniej, niż wynosi kwota bazowa. Gdyby rząd spełnił postulat związku, to nauczyciel stażysta zarabiałby 1885 zł brutto. Zgodnie z Kartą nauczyciela automatycznie wzrosłyby też płace innych nauczycieli. Średnie wynagrodzenie brutto nauczyciela kontraktowego powinno wynosić 2356 zł, mianowanego - 3299 zł, a dyplomowanego - 4241 zł. W przypadku nauczycieli dyplomowanych oznaczałoby to podwojenie otrzymywanych pensji. Trudno w tej sytuacji spodziewać się, by nauczyciele entuzjastycznie reagowali na dwuprocentową podwyżkę promowaną przez rząd.
Uzupełnieniem marnych pensji są np. wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych. "Nauczyciele oskubani na 12 baniek" - takie tytuły prasowe dobrze oddają atmosferę panującą wśród egzaminatorów. Zapłatę za pracę w czasie ustnych egzaminów maturalnych nauczyciele mieli otrzymać do 10 lipca. Liczyli, że dzięki tym pieniądzom będą mogli wyjechać na wakacje. Przeliczyli się. Pieniądze otrzymała tylko garstka w gminach, w których zapłacono im ze środków własnych. Jednak wspomniane 12 mln zł to tylko wierzchołek góry lodowej. Nauczyciele uważają, że system wyliczania wynagrodzeń za pracę w komisjach jest niesprawiedliwy. Nie uwzględnia bowiem czasu, jaki nauczyciel musi poświęcić na ocenienie ucznia i wypełnienie dokumentów. - Ministerstwo jest winne nauczycielom nie 12, lecz 18 mln zł - tłumaczy Broniarz. Nauczyciele już składają w sądach pozwy o zaległe honoraria i odsetki.

Powrót 65-letniego belfra?

Środowisko nauczycielskie żyje jednak nie tylko problemami płacowymi. Wiele emocji wzbudza sprawa wcześniejszych emerytur. Jeszcze przed początkiem roku szkolnego Sejm znowelizował art. 88 Karty nauczyciela. Dotyczy on nauczycieli, którzy w tym roku skorzystali z prawa do przejścia na wcześniejszą emeryturę. - Zgodnie z poprzednim stanem prawnym blisko 40 tys. nauczycieli znajdowało się w takiej sytuacji, że chciało pracować, ale jeżeli nie odeszliby w tym roku na emeryturę, byliby zmuszeni pracować do 65. lub 60. roku życia - wyjaśnia Broniarz. Teraz będą mogli wybrać dowolnie moment przejścia na wcześniejszą emeryturę. Mowa oczywiście o tych pracownikach, którzy prawo do takich świadczeń już nabyli. Na tym batalia o prawo do wcześniejszych emerytur się nie kończy. Od kilku dni sejmowa Komisja Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad ustawą przedłużającą wcześniejsze emerytury. ZNP proponuje, aby prawo do tego świadczenia nauczyciele mogli nabywać jeszcze przez rok. SLD zaproponował wydłużenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury do 2011 r., a Samoobrona do 2010 r. Rząd sprzeciwia się tym projektom. Jednocześnie ZNP przypomina o Inicjatywie Obywatelskiej, która zdaniem prezesa Broniarza powinna być punktem wyjścia do dyskusji o nowym systemie emerytalnym po wyborach. Inicjatywa, pod którą podpisało się ponad 800 tys. osób, zakłada tzw. opcję zero, czyli utrzymanie prawa do wcześniejszych emerytur dla tych, którzy rozpoczęli pracę w czasie obowiązywania starych przepisów emerytalnych.

Czy rzeczywiście walka o wcześniejsze emerytury jest tak istotna? Nauczyciele nie mają co do tego wątpliwości. Dr Agata Grabowska, socjolożka edukacji z PAN, wskazuje na przyczyny wprowadzenia takiego rozwiązania: - W jakim celu zdecydowano się na wcześniejsze emerytury? Aby obniżyć średni wiek nauczycieli. Uznano, że nauczyciel po studiach ma lepszy kontakt z młodzieżą, 65-latek bywa natomiast wypalony pracą pod tablicą.

Skok cywilizacyjny?

Już niedługo zabrzmi pierwszy dzwonek, tym bardziej więc warto spojrzeć na oświatę z innej perspektywy. Zauważyć, że do łask wracają szkoły zawodowe oraz technika, które miały zostać zlikwidowane na skutek reformy Handkego. Cienko przędą natomiast ukochane dzieci reformy, czyli licea profilowane. Coraz odważniej mówi się o ich likwidacji. Źle świadczy to reformie, gdyż zgodnie z jej pierwotnymi założeniami do lamusa miały odejść licea ogólnokształcące. Ostatecznie przetrwały i w wyścigu o uczniów pokonały licea profilowane.

Coraz częściej dyskutuje się nad sensownością stworzenia gimnazjów. Obrońcy tych szkół podkreślają coraz lepsze wyniki polskich uczniów w międzynarodowym badaniu PISA, będące - ich zdaniem - rezultatem istnienia gimnazjów. Hasło likwidacji gimnazjów rzucił minister Giertych, co niejako z miejsca zdyskredytowało zwolenników tego rozwiązania. Z drugiej strony przeciwko utworzeniu gimnazjów od początku wypowiadał się ZNP. Krytycy gimnazjów wskazują przede wszystkim na katastrofę wychowawczą w tych szkołach. Ciekawy pomysł sygnalizował sam Handke, który proponuje rozważenie pomysłu połączenia gimnazjów i liceów.

Niezależnie od tego sporu Polskę czeka cywilizacyjne wyzwanie, jakim jest obniżenie wieku szkolnego. Pomysł chciało zrealizować nawet PiS, zablokował go jednak duet Giertych-Orzechowski (wiceminister) troszczący się, "aby nie odrywać dzieci od rodziny". Obniżenie wieku szkolnego pociągnie za sobą wydłużenie o rok okresu, w którym dziecko przebywa w szkole. Będzie to szansa na czteroletnią naukę w liceum, co oznacza powrót do stanu sprzed reformy. Zdaniem wielu nauczycieli - powrót do normalności. Pytanie tylko, kiedy polska szkoła będzie "normalna" również z punktu widzenia innych zachodnioeuropejskich kryteriów.

Po Giertychu Legutko

Skończył się koszmar polskich uczniów. Roman Giertych przestał być ministrem edukacji. Szefem odzyskanego przez PiS resortu został prof. Ryszard Legutko. Czy uczniowie rzeczywiście mogą odetchnąć z ulgą? Nowy minister oświadczył w jednym z pierwszych wywiadów prasowych, że "polska szkoła jest zbyt liberalna", pochwalił "kilka dobrych pomysłów" Giertycha w sprawie programu "Zero tolerancji" i po chwili wahania podpisał rozporządzenie w sprawie wliczania oceny z religii do średniej ocen.

Ryszard Legutko jest filozofem, profesorem wykładającym na UJ. Zasłynął zakazem czytania dialogów Platona w tłumaczeniu i z komentarzem lwowskiego profesora Władysława Witwickiego. Nie mniej głośnym echem odbiła się jego książka o wymownym tytule "Nie lubię tolerancji" (1993). Jego zdaniem "tolerancja to pałka do bicia tych, którzy nam się nie podobają". Przede wszystkim nie toleruje homoseksualistów. W jednym ze swoich tekstów stwierdził: "Nie da się - bez popadania w niedorzeczną ideologię powszechnego egalitaryzmu - twierdzić, że relacje heteroseksualne i homoseksualne są równe. (...) Kto mówi więc o równości, obraża zdrowy rozsądek, a przy okazji nasze podstawowe intuicje moralne".

Obawiać się nowego ministra edukacji mogą nie tylko osoby homoseksualne, ale i psycholodzy. W jednym z wywiadów tak oto scharakteryzował przedstawicieli tej profesji: "To jest grupa strasznych darmozjadów, którzy opanowują kolejne instytucje i tworzą zapotrzebowanie na samych siebie. Oczywiście, że wolę policjantów".

Wszystko to pokazuje, że przeprawa z Legutką wcale nie musi być lżejsza niż z Giertychem.

 

Źródło: www.portalwiedzy.onet.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_09_7.html0000644000205600001440000000420310671744335013342 0ustar pomorskieusers Na ZG o pogotowiu strajkowym

Na ZG o pogotowiu strajkowym

 

 

Jutro ( 11 .09) zbiera się w Warszawie Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego. W posiedzeniu weźmie udział minister edukacji, prof. Ryszard Legutko. Szef MEN przyjął zaproszenie na ZG podczas pierwszego spotkania  (06.09) z kierownictwem Związku.

Na ZG przyjedzie także ok. 400-osobowa grupa prezesów oddziałów. – Nauczyciele i związkowcy będą mieli okazję poznać nowego szefa MEN i jego poglądy na edukację – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Związkowcy na ZG ZNP będą rozmawiać  m.in. o pogotowiu strajkowym, postulatach płacowych ZNP i Inicjatywie Obywatelskiej związanej z upowszechnianiem wychowania przedszkolnego, którą Związek zamierza podjąć w najbliższym czasie.

(mk,GN)

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_09_8.html0000644000205600001440000000546510671744334013355 0ustar pomorskieusers Ubiegłoroczne KEN-y zostaną przyznane?

Ubiegłoroczne KEN-y zostaną przyznane?

 

 

Prawdopodobnie nowy minister edukacji prof. Ryszard Legutko podpisze wnioski o przyznanie Medalu Komisji Edukacji Narodowej osbom rekomendowanym przez ZNP w ubiegłym roku.

Ponad 280 osób pozytywnie przeszło przez komisję weryfikująca wnioski o nadanie tego odnaczenia. Przewodnicząca tej komisji (z oświatowej "S") już w ubiegłym roku przyznała, że kandydatury były bez zarzutu.

A jednak były minister Roman Giertych wstrzymał przyznanie odznaczeń. Na liście rekomendowanych przez Związek byli nie tylko członkowie ZNP, ale także osoby nierzeszone, zakonnice, a nawet członkowie "S".

ZNP nie doczekał się ani zwrotu wniosków, o co wystąpił, ani oficjalnego uzasadnienia decyzji Romana Giertycha. Nie pomogły też interwencje Rzecznika Praw Obywatelskich czy Międzynarodówki Edukacyjnej.

Co prawda Giertych na spotkaniu z władzami ZNP w maju br. obiecał, że przed poczatkiemnowego  roku szkolnego  osoby rekomendowane przez ZNP otrzymają KEN-y, ale nie wywiązał się ze swoich obietnic.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_4.html0000644000205600001440000001023710672266266013337 0ustar pomorskieusers ZG ZNP: 5-latki do przedszkola, 6-latki do szkoły

ZG ZNP: 5-latki do przedszkola, 6-latki do szkoły

 

 

Z taką inicjatywą obywatelską wyszedł Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego 11 września 2007 roku. ZNP chce, aby edukacja przedszkolna była finansowana tak, jak szkoły, czyli z subwencji oświatowej, a nie ze środków własnych gminy.

Projekt ZNP zakłada upowszechnienie wychowania przedszkolnego dla 3-latków i 4-latków, obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne dla 5-latków i obowiązek szkolny dla 6-latków oraz wydłużenie nauki w szkołach ponadgimnazjalnych (4-letnie licea, 5-letnie technika). – Wiele gmin jest w trudnej sytuacji, bo nie stać ich na prowadzenie przedszkoli. W trudnej sytuacji są też rodzice, którzy nie mają co zrobić z dziećmi – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Zarząd Główny jednogłośnie przyjął uchwałę o przystąpieniu do realizacji inicjatywy obywatelskiej.

Związkowcy zadecydowali także o zawieszeniu pogotowia strajkowego ZNP „w związku z kampanią wyborczą i wyborami do parlamentu”. Przyjęli również uchwałę w sprawie udziału w tegorocznych wyborach do Sejmu i Senatu. Zgodnie z nią, zarządy okręgów będą mogły poprzeć jednego kandydata ZNP w jednym okręgu wyborczym. Kandydat z rekomendacją Związku nie może startować z list partii, które miały negatywny stosunek do ZNP i prowadziły wobec Związku oszczerczą kampanię.

Gościem ZG ZNP miał być minister edukacji, prof. Ryszard Legutko. Jednak wbrew wcześniejszym zapowiedziom, minister nie przyjechał na spotkanie z nauczycielami. – Dzisiaj rano otrzymaliśmy informację z sekretariatu ministra, że prof. Legutko nie przyjedzie na ZG ZNP z powodów formalnych. Jesteśmy tym rozczarowani – mówił Broniarz. Według szefa ZNP, nowy minister kontynuuje politykę negatywnego stosunku do ZNP, którą rozpoczął Roman Giertych. – Widocznie minister Legutko nie ma nam nic do zaproponowania w sprawie podwyżek. Unikanie kontaktów z naszym środowiskiem nie rokuje dobrze - powiedział. Zdaniem Elżbiety Markowskiej, prezesa Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP, nieobecność szefa MEN jest dowodem ignorowania nauczycieli i niemocy decyzyjnej nowego ministra. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_5.html0000644000205600001440000002515710672266266013347 0ustar pomorskieusers Propozycje ZNP nowelizacji aktów prawnych

Propozycje ZNP nowelizacji aktów prawnych

 

 

Propozycje ZNP nowelizacji aktów prawnych


USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. nr 97 poz. 674 ze zm.) art. 3 otrzymuje następujące brzmienie:

„Art. 3.1 Ilekroć w ustawie jest mowa o:
  1) nauczycielach bez bliższego określenia - rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art. 1 ust. 1 i 1a;
  2) szkołach bez bliższego określenia - rozumie się przez to przedszkola, szkoły i placówki oraz inne jednostki organizacyjne wymienione w art. 1 ust. 1 i 1a;
  3) stażu - rozumie się przez to okres zatrudnienia nauczyciela w przedszkolach, szkołach, placówkach i innych jednostkach organizacyjnych, o których mowa w art. 1 ust. 1 i 1a oraz ust. 2 pkt 2, w wymiarze co najmniej 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć, rozpoczętego i realizowanego w trybie i na zasadach określonych w przepisach rozdziału 3a, z tym że w przypadku nauczycieli, o których mowa w art. 9e ust. 1-3, równoważny z odbywaniem stażu jest odpowiednio okres zatrudnienia na tych stanowiskach lub czas urlopowania lub zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy;
  4) związkach zawodowych - rozumie się przez to związek zawodowy, którego członkiem jest nauczyciel, a jeżeli nauczyciel nie jest członkiem żadnego związku, to związek zawodowy zrzeszający nauczycieli wskazany przez nauczyciela;
  5) ustawie o systemie oświaty - rozumie się ustawę, o której mowa w art. 1 ust.1 pkt 1;
  6) stopniu naukowym doktora - rozumie się przez to także stopień doktora sztuki.

2. Ilekroć w aktach wykonawczych wydanych na podstawie niniejszej ustawy jest mowa o wychowawcach, rozumie się przez to wychowawców oddziałów i wychowawców klas.”

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. nr 97 poz. 674 ze zm.) w art. 23 ust.1 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„Art. 23. 1
2) W razie czasowej niezdolności nauczyciela do pracy spowodowanej jego chorobą, jeżeli okres tej choroby przekracza 1 rok; w szczególnie uzasadnionych wypadkach - po stwierdzeniu przez komisję lekarską poprawy stanu zdrowia i możliwości powrotu do pracy - okres nieobecności w pracy spowodowanej chorobą może być przedłużony ponad 1 rok, nie dłużej jednak niż do dwóch lat, licząc łącznie okres choroby i urlopu dla poratowania zdrowia”.

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. nr 97 poz.674 ze zm.):

1) w art. 30 ust. 3 otrzymuje brzmienie:

„3. Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowi co najmniej 100% kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej na podstawie art. 5 pkt 1 lit. a i art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 110, poz. 1255 z późn. zm), ustalanej corocznie w ustawie budżetowej.”

2) w art.30 ust.6 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„Art.30.6 pkt 2:
2)  szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw, z zastrzeżeniem art. 35 ust. 3, oraz sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych przypadających w dniach wolnych od pracy”.

USTAWA
z dnia……………………………….
o zmianie ustawy Karta Nauczyciela


WARIANT A:

Art.1. W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. nr 97, poz. 674, z późn. zm.) art. 73 po ust.2 dodaje się ust. 2a w brzmieniu:

„2a. Nauczycielowi, który spełnia wymagania do nabycia emerytury na podstawie art. 88 ust. 1 urlop dla poratowania zdrowia nie może być udzielony na okres dłuższy niż do końca miesiąca, w którym nauczyciel złożył wniosek o rozwiązanie stosunku pracy w związku z nabyciem uprawnień emerytalnych.”

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

 

WARIANT B:

Art. 1 W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674,  z późn. zm.) art. 73 ust.2, otrzymuje brzmienie:

 „2. Nauczycielowi, któremu do nabycia prawa do emerytury brakuje mniej niż rok, z wyjątkiem nauczyciela, spełniającego wymagania do emerytury, o której mowa w art. 88 ust. 1 urlop dla poratowania zdrowia nie może być udzielony na okres dłuższy niż do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym nauczyciel nabywa uprawnienia emerytalne.”

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o systemie oświaty


W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256 poz. 2572 ze zm.) w art. 22 ust. 2 dodaje się pkt 13, w brzmieniu:

„13) Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi corocznie w drodze rozporządzenia, po zasięgnięciu opinii Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, wysokość, warunki przyznawania i wypłacania wynagrodzenia za pracę w komisjach egzaminacyjnych, oraz określi zasady przekazywania samorządom terytorialnym dotacji na ten cel ”.

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o systemie oświaty


W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256 poz. 2572 ze zm.) w art. 64a:

a) skreśla się ust. 1

b) ust 2. otrzymuje brzmienie :
  „2. Dyrektor szkoły na wniosek rady rodziców, wprowadza obowiązek noszenia przez uczniów na terenie szkoły jednolitego stroju.”;

c) ust.4 otrzymuje brzmienie :
„4. Dyrektor szkoły w porozumieniu z radą rodziców, może zwolnić z obowiązku noszenia jednolitego stroju, dzieci wymagające specjalnych potrzeb edukacyjnych i określić sytuacje, w których przebywanie ucznia na terenie szkoły nie wymaga noszenia przez niego jednolitego stroju ze względu na szczególną organizację zajęć dydaktyczno-wychowawczych w określonym dniu lub dniach.”;

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o systemie oświaty


W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256 poz.2572 ze zm.) dodaje się art.791 w brzmieniu:

„Art. 791 Organy prowadzące szkoły lub placówki odpowiadają finansowo za wszelkie zobowiązania finansowe powstałe w wyniku funkcjonowania prowadzonych przez siebie szkół i placówek. W szczególności dotyczy to zobowiązań finansowych powstałych w wyniku roszczeń ze stosunku pracy pracowników zatrudnionych w prowadzonych przez organ szkołach i placówkach.”

USTAWA
z dnia …………
o zmianie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych


W ustawie z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. z 2004 r. nr 55 poz.236 ze zm.) w art.5 otrzymuje brzmienie:

„Art.5.1. Pracodawcą w rozumieniu ustawy jest podmiot, o którym mowa w art. 3 Kodeksu pracy.
2.Pracodawcą w rozumieniu ustawy jest także podmiot, który na podstawie szczegółowej delegacji ustawowej posiada prawo do określania w akcie wykonawczym wysokości wynagrodzenia określonym w delegacji grupom zawodowym, chociażby nie zatrudniał on pracowników”.

Rozporządzenie MENiS
z dnia 31 stycznia 2005 r.
w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków  do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy
(Dz.U. z 2005 r. Nr 22, poz. 181 z późn. zm.)


W załączniku do rozporządzenia MENiS z dnia 31 stycznia 2005 r. w rubryce „Poziom wykształcenia” w pozycji 3 po wyrazach „kolegium języków obcych” dopisać wyrazy: „studium nauczycielskie, studium wychowania przedszkolnego, pedagogiczne studium techniczne, studium nauczania początkowego”.

 

Warszawa, 2007-09-11

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_6.html0000644000205600001440000003756310672266265013353 0ustar pomorskieusers Kalendarium wydarzeń i działań ZNP w zakresie utrzymania uprawnień emerytalnych nauczycieli

Kalendarium wydarzeń i działań ZNP w zakresie utrzymania uprawnień emerytalnych nauczycieli

 

 

Kalendarium wydarzeń i działań ZNP
w zakresie utrzymania uprawnień emerytalnych nauczycieli


Rok 1998

1. Sejm przyjmuje nową ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń    Społecznych, pozbawiającą między innymi nauczycieli prawa do wcześniejszej emerytury od 1 stycznia 2007 r.

Rok 1999

1.  ZNP bierze udział w pracach zespołu negocjacyjnego ds. ustawy o emeryturach pomostowych

2. Raport opracowany przez Rządową Komisję Ekspertów Medycyny Pracy wyklucza nauczycieli z grupy prac o szczególnym charakterze. ZNP odwołuje się w tej sprawie do Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Zabezpieczenia Społecznego

Rok 2000

1. ZNP bierze udział w spotkaniu związków zawodowych uczestniczących w negocjacjach, na którym zostały podjęte ustalenia dotyczące odrzucenia w całości raportu Komisji Ekspertów oraz powołania nowej Komisji Ekspertów, w skład której wejdą przedstawiciele wszystkich stron, tj. rządu, pracodawców i związków zawodowych

2. Spotkanie z Ministrem Pracy i Polityki Społecznej, na którym przedstawiono postulaty związków zawodowych:
• powołania nowej komisji ekspertów i odrzucenia raportu przygotowanego przez komisję rządową
• utrzymania tzw. opcji zerowej, czyli utrzymania praw nabytych przez pracowników pozostających w zatrudnieniu w dniu 31 grudnia 1998 r. i objęcie nowym systemem emerytur pracowników, którzy podjęli zatrudnienie po tej dacie ( tj. po 1 stycznia 1999 r.)
• uczestniczenia ministra Komołowskiego w dalszych negocjacjach

3. Spotkanie związków zawodowych z Ministrem Pracy. Strona rządowa przedstawiła propozycję badań dot. szacunkowej liczby osób objętych przywilejami emerytalnymi i oszacowania kosztów wprowadzenia emerytur pomostowych oraz podwyższenia kapitału początkowego. Wyniki badań miały stanowić punkt wyjścia do dalszych rozmów rządu, związków zawodowych i pracodawców, do tego czasu zawieszono dalsze negocjacje.

Rok 2003

1. Wznowienie prac nad systemem emerytur pomostowych. ZNP występuje do OPZZ o reprezentowanie praw nauczycieli w działaniach na rzecz zagwarantowania nauczycielom wpisania na listę zawodów o szczególnym charakterze

2. ZNP występuje do Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie warunków skorzystania z uprawnień do przejścia na emeryturę w trybie art.88 KN po 31 grudnia 2006 i ograniczenia skorzystania z tego uprawnienia, jakie nakłada na nauczyciela obowiązek rozwiązania stosunku pracy do końca grudnia 2006 r.

Rok 2004

1. ZNP przekazuje OPZZ krytyczną opinię do założeń ustawy o emeryturach pomostowych i rekompensatach, będących częścią pakietu legislacyjnego „Programu uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych”. Jedyną propozycją rządu dla nauczycieli zawartą w założeniach jest nadal obietnica otrzymania rekompensat, czyli dodatku do kapitału początkowego

2. ZNP zleca wykonanie ekspertyzy obciążeń psychofizycznych w zawodzie nauczyciela i ich wpływu na zdrowie Instytutowi Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera w Łodzi

3. Prezydium ZG ZNP w stanowisku z 5 kwietnia 2004 r. wypowiada się krytycznie w sprawie nowelizacji ustaw o systemie ubezpieczeń społecznych, o emeryturach i rentach z FUS oraz założeń ustawy o emeryturach pomostowych i rekompensatach, domagając się zaliczenia zawodu nauczyciela do pracy w szczególnym charakterze i umożliwienia nauczycielom wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej

4. Interwencja ZNP w sprawie niekorzystnej nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W art. 32 po ust. 1 dodano ust. 1a pkt 2, którego konsekwencją było, iż od dnia 1 lipca 2004 r. okresu zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy na mocy szczególnych przepisów nie zalicza się do okresu pracy w szczególnym charakterze, o którym mowa w art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela. ZG ZNP zwrócił się do OPZZ o podjęcie niezwłocznych działań. Za pośrednictwem posła związkowego ZG ZNP na ręce Marszałka Sejmu złożył zapytanie do MENiS oraz MPS, jak również skierował na ręce minister polityki społecznej Izabeli Jarugi-Nowackiej wniosek o rozpoczęcie procesu legislacyjnego zmierzającego do uchylenia ust. 1a pkt 2. Zapis uchylono ustawą z dnia 1 lipca 2005 r. (Dz.U. z 2005 r. Nr 169, poz. 1412)

5. Z inicjatywy ZNP dochodzi do spotkania Prezydium ZG ZNP z wicepremier i minister polityki społecznej Izabelą Jarugą- Nowacką, na którym między innymi omawiane są kwestie utrzymania dla nauczycieli prawa przechodzenia na emeryturę bez względu na wiek po roku 2006. Wicepremier zobowiązuje się do pilotowania sprawy powołania nowego Zespołu Ekspertów Medycyny Pracy 

Rok 2005

1. Premier Włodzimierz Cimoszewicz obiecuje górnikom wcześniejsze emerytury. W Sejmie staje projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Sejm przyjmuje zgłoszone w czasie drugiego czytania poprawki wydłużające również nauczycielom możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2007 r., czyli do dziewięciu lat od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.

2. Wobec protestu Konfederacji Pracodawców Polskich „Lewiatan”, ZG ZNP oraz ogniwa związkowe z całego kraju apelują do prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego o podpisanie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy Karta Nauczyciela, która daje możliwość przedłużenia prawa do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do końca 2007 r.
3. Pracę rozpoczyna, pod przewodnictwem prof. dr hab. n. med. Teresy Makowiec-Dąbrowskiej, nowy Zespół Ekspertów Medycyny Pracy, powołany do weryfikacji raportu oraz wykazu rodzaju prac w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wypracowanego przez poprzedni Zespół w 1998 r. W pracach Zespołu biorą udział przedstawiciele związków zawodowych. W charakterze obserwatora z prawem głosu bierze udział również przedstawiciel ZNP

4. OPZZ przyjmuje uchwałę w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez obywateli w zakresie zmiany ustawy o rentach i emeryturach z FUS. Członkiem Obywatelskiego Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej jest Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Rok 2006

1. ZNP aktywnie włącza się w zbieranie podpisów poparcia dla projektu ustawy (ok. 254 tys. podpisów). Marszałek Sejmu Marek Jurek informuje, iż zgodnie z ustawą o wykonaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, projekt zostaje skierowany 14 lipca 2006r. do pierwszego czytania w Sejmie, a następnie skierowany do prac w komisjach sejmowych

2. Zespół Ekspertów Medycyny Pracy przedkłada Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej raport, który w wykazie prac o szczególnym charakterze umieszcza prace nauczycieli i wychowawców w rozumieniu ustawy Karta Nauczyciel, ustawy o pomocy społecznej i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich bezpośrednio związane z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży

3. Krajowy Zjazd Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, zaniepokojony przedłużającymi się pracami rządu nad projektem ustawy o emeryturach pomostowych, jak również zaniechaniem prac zmierzających do wprowadzenia w życie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS zgłoszonej przez Obywatelski Komitet Ustawodawczy, apeluje w uchwałach do rządu RP i Parlamentu o niezwłoczne podjęcie prac.

Rok 2007

1. ZG ZNP domaga się w piśmie do premiera Jarosława Kaczyńskiego spełnienia obietnic ministra Giertycha, dotyczących 7% podwyżek dla nauczycieli i podnosi kwestie związane z przesunięciem do 2009 r. możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, jak również przyspieszenia prac nad obywatelskim projektem ustawy

2. Protest ZNP, dotyczący projektu ustawy o emeryturach pomostowych opracowanego przez resort pracy i polityki społecznej, który pozbawia nauczycieli emerytur pomostowych

3. ZNP apeluje do premiera Kaczyńskiego o włączenie nauczycieli do projektu ustawy o emeryturach pomostowych, o zmianę stanowiska rządu w sprawie Inicjatywy Obywatelskiej, o powrót do rozmów o tzw. opcji zerowej i pilne podjęcie działań zmierzających do zmiany art. 88 KN ust. 2a

4.  ZNP ogłasza pogotowie strajkowe i przygotowuje się do przeprowadzenia 2-godzinnego strajku ostrzegawczego w dniu 29 maja 2007 r. Wśród postulatów znalazły się również postulaty emerytalne

5. W posiedzeniu Prezydium ZG ZNP bierze udział minister pracy A. Kalata i składa zapewnienie, że nauczyciele zostaną objęci emeryturami pomostowymi

6. Kierownictwo Związku spotyka się z wicepremierem Lepperem. Na konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu, z udziałem wicepremiera Andrzeja Leppera, minister pracy i polityki społecznej Anny Kalaty oraz prezesa ZNP Sławomira Broniarza i wiceprezesa ZG ZNP Krzysztofa Baszczyńskiego padają zapewnienia, że nauczyciele nie zostaną wykluczeni z emerytur pomostowych

7. Z inicjatywy Związku dochodzi do spotkania kierownictwa ZNP z premierem RP Jarosławem Kaczyńskim. Premier po raz kolejny obiecuje, że nauczyciele, którzy nabyli prawo do wcześniejszej emerytury nie muszą na nią odchodzić i mogą pracować dalej nie tracąc tego prawa. Zapowiada też rozmowy o wpisaniu nauczycieli na listę zawodów objętych emeryturami pomostowymi. ZNP postuluje wyłączenie  nowelizacji art. 88 ust. 2a KN z projektu emerytur pomostowych i nadanie tej nowelizacji szybkiej ścieżki legislacyjnej

8. Rzecznik rządu Jan Dziedziczak informuje w mediach, że zgodnie z postulatami ZNP nauczyciele, którzy nabędą uprawnienia do wcześniejszej emerytury do końca 2007 r. będą mogli skorzystać z niej w latach przyszłych

9. Kierownictwo ZNP spotyka się z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim w sprawach emerytur pomostowych, a także tzw. opcji zerowej. W spotkaniu uczestniczy również związek zawodowy „Solidarność”, a ze strony rządowej prezes ZUS Paweł Wypych oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Małgorzata Sadurska. Kolejny raz ZNP przekonuje o konieczności wyłączenia nowelizacji art.88 ust. 2a KN z pakietu ustaw emerytalnych i nadaniu szybkiej ścieżki legislacyjnej tej nowelizacji. Postuluje również wpisanie do ustawy o emeryturach pomostowych wszystkich nauczycieli i wychowawców oraz innych pracowników pedagogicznych, których prace związane są z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży

10. Intensywne prace nad projektem ustawy o emeryturach pomostowych rozpoczyna Zespół ds. ubezpieczeń społecznych Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. W pracach Zespołu bierze udział przedstawiciel kierownictwa ZNP

11. Wicepremier Przemysław Gosiewski bierze udział w posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP i daje gwarancję przyjęcia przez rząd rozwiązań emerytalnych, w tym uruchomienia szybkiej ścieżki legislacyjnej art. 88 ust. 2a.

12. Komitet Stały Rady Ministrów nie przyjmuje propozycji zmiany zapisów art. 88 ust. 2a KN. ZNP apeluje w tej sprawie do wicepremiera Gosiewskiego
 
13. Komitet Stały Rady Ministrów przyjmuje nowelizację art. 88 ust. 2a KN

14. Po interwencji ZNP projekt nowelizacji art. 88 ust. 2a przyjmuje Sejm

15. Marszałek Sejmu kieruje projekt nowelizacji art. 88 ust. 2a do Senatu

16. Senat wprowadza poprawkę do art. 88 ust. 2a, dotyczącą warunków powrotu nauczyciela, który rozwiązał stosunek pracy w maju br. na uprzednio zajmowane stanowisko, co wydłuża wejście w życie ustawy

17. ZNP kieruje apel do Marszałka Sejmu i parlamentarzystów o pilne zajęcie się nowelizacją art. 88 ust. 2a KN

18.  23 sierpnia Sejm przyjmuje poprawki Senatu. Po podpisaniu przez Prezydenta ustawa zostaje opublikowana w Dzienniku Ustaw (Nr 158, poz. 1103)

19. Wobec nierozwiązania problemu emerytur pomostowych, ZNP podejmuje ponowne rozmowy z przedstawicielami rządu i Sejmu w sprawie wydłużenia o kolejne lata obowiązywania uprawnień emerytalnych określonych w KN

20. Z inicjatywy ZNP odbyły się rozmowy kierownictwa ZNP z minister pracy i polityki społecznej Joanną Kluzik-Rostkowską, która zapewniła, że poprze projekt przedłużenia prawa do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli

21. ZNP przygotował poprawki do poselskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z FUS, dot. przedłużenia nauczycielom prawa do wcześniejszej emerytury do końca 2008 r. i do końca 2011 r. Komisja Polityki Społecznej zarekomendowała Sejmowi przedłużenie dotychczasowych uprawnień emerytalnych nauczycieli do roku 2008

22. 7 września 2007 r. Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz niektórych innych ustaw, która przedłużyła o rok (czyli do końca 2008 roku) obowiązywanie art. 88 ust. 2a KN., odrzucając przedłużenie tych zapisów do 2011 r.


Związek Nauczycielstwa Polskiego w dalszym ciągu będzie prowadził działania na rzecz przedłużenia obowiązujących uprawnień emerytalnych nauczycieli do końca 2011 r., a także w zakresie emerytur pomostowych.

Warszawa, 2007-09-11

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_7.html0000644000205600001440000000346010672266264013340 0ustar pomorskieusers Inicjatywa Obywatelska ZNP - 5-latki do przedszkola

Inicjatywa Obywatelska ZNP - 5-latki do przedszkola

 

 

Inicjatywa Obywatelska ZNP – zmiana ustawy o systemie oświaty zakłada:

- objęcie edukacji przedszkolnej subwencją,
- upowszechnienie wychowania przedszkolnego dla 3-latków i 4-latków,
- obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne dla 5-latków,
- obowiązek szkolny dla 6-latków,
- wydłużenie nauki w szkołach ponadgimnazjalnych (4-letnie licea, 5-letnie technika)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_11_8.html0000644000205600001440000000622210672266264013340 0ustar pomorskieusers wcześniejsze emerytury do 31 grudnia 2008 r.!

Wcześniejsze emerytury do 31 grudnia 2008 r.!

 

 

Sejm wydłużył 7 września 2007 roku możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2008 r. Za głosowało 397 posłów, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ale nie wszyscy byli przekonani do takiego rozwiązania.

- Ale szarpiecie. Czy zostało trochę sukna do rozdarcia na koniec tej kadencji? – pytał Tadeusz Cymański (PiS). - Teraz wszyscy podatnicy będą musieli zapłacić za zaniechania przy przygotowaniu emerytur pomostowych – mówił Zbigniew Chlebowski (PO).

- To jest najlepsze rozwiązanie. Brak tej ustawy oznacza próżnię – przekonywał Mieczysław Kasprzak (PSL).

Z barku pomostówek tłumaczyła się Elżbieta Rafalska z ministerstwa pracy. – Rząd dba o emerytów, ale jest to niezwykle trudna ustawa, nad którą pracujemy od końca kwietnia – mówiła.

Wcześniej posłowie odrzucili wniosek mniejszości, aby możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę wydłużyć do 31 grudnia 2010 r. Za wnioskiem Samoobrony głosowało 140 posłów, a 268 było przeciw.

O przedłużenie wcześniejszych emerytur zabiegał Związek Nauczycielstwa Polskiego. - Jestem zadowolony z dzisiejszego głosowania - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodaje jednak, że Związek postuluje, aby w przypadku wcześniejszych emerytur dla nauczycieli powrócić do tzw. "opcji zerowej".

Teraz wcześniejszymi emeryturami zajmie się Senat. W porządku obrad Senatu w dniach 13- 15 września ustawa przedłużająca prawo do wcześniejszych emerytur znalazła się na piętnastym miejscu. Po poprawkach Senatu ustawa wróci do Sejmu.

Marszałek Sejmu zadeklarował, że posłowie zbiorą się jeszcze we wrześniu by dokończyć prace nad ustawą. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_12_6.html0000644000205600001440000000722210672556724013343 0ustar pomorskieusers Jeszcze dwa dni na decyzję

Jeszcze dwa dni na decyzję

 

 

Jeszcze tylko dwa dni mają nauczyciele, którzy złożyli w szkołach wypowiedzenia w związku z przejściem na wcześniejszą emeryturę, na powrót do pracy. Ustawowe ultimatum mija bowiem już 14 września.

Już niedlugo więc będzie jasne jak poważnie emerytury obciążyły budżety samorządów. Te bowiem jako organy prowadzące szkoły są zobowiązane wypłacać odprawy nauczycielom odchodzącym na wcześniejszą emeryturę. 31 sierpnia weszła w życie nowelizacja Karty Nauczyciela.

Zgodnie z nią, nauczyciele urodzeni przed 1969 rokiem będą mogli przejść na wcześniejszą emeryturę bez obowiązku rozwiązania stosunku pracy w 2007 roku. Wcześniej zgodnie z zapisami Karty Nauczyciela osoby urodzone po dniu 31 grudnia 1948 r., a przed dniem 1 stycznia 1969 r., mające trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze mogli przejść na wcześniejszą emeryturę do końca 2007 r. po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy. Zapisano także, że nauczyciele, którzy rozwiązali na swój wniosek stosunek pracy, będą mogli w terminie 14 dni od wejścia w życie nowelizacji – czyli do 14 września br. złożyć pracodawcy oświadczenie o woli powrotu na dotychczas zajmowane stanowisko.

Wprowadzono jednak warunek, że dyrektorzy szkół mogą nawiązać z takimi nauczycielami stosunek pracy, jeśli na zajmowanym przez nich wcześniej stanowisku nie zatrudniono innej osoby oraz jeśli przywrócenie stosunku pracy jest uzasadnione wymaganą liczbą godzin nauczania danego przedmiotu w szkole. Przepis o ponownym nawiązaniu stosunku pracy nie ma zastosowania do dyrektorów szkół.

Samorządy do 10 września mogły ubiegać się w MEN o dofinansowanie odpraw dla odchodzących na emeryturę nauczycieli. Środki mają pochodzić z 0,6 proc. rezerwy subwencji oświatowej. - W naszym powiecie na emeryturę przechodzi 73 nauczycieli tj około 12 % ogółu zatrudnionych. To dużo. W sumie odprawy kosztują 786 tysięcy zł. W zdecydowanej większości "emeryci" pozostają w szkołach - informuje Stanisław Szelewa z świdnickiego wydziału edukacji. - Wielkiego zainteresoowania młodych ludzi pracą w szkole nie widać (płaca stażysty! ) więc emeryci, zwłaszcza ci "wcześniejsi" są w cenie - dodaje.

(GN, PAP)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_12_7.html0000644000205600001440000002406310672556723013345 0ustar pomorskieusers Trzeci koniec procy

Trzeci koniec procy

 

 

Współpraca związkowców z samorządowcami wygląda różnie. Nie dziwią więc emocje obydwu stron podczas dwudniowego szkolenia zorganizowanego u schyłku wakacji przez Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP

Do samorządów wystosowano prawie trzydzieści zaproszeń. Kto z nich skorzystał? Nie było niespodzianką pojawienie się Ewy Łowkiel, wiceprezydenta Gdyni odpowiedzialnej za sprawy oświaty, Reginy Biełousow, dyrektora Wydziału Edukacji miasta Gdańska, czy Krystyny Pajury, wicemarszałka Sejmiku Wojewódzkiego, z którymi związkowcy z okręgu nie tylko rozmawiają, ale i dogadują się na co dzień.
– Przyzwyczailiśmy się do wysokiego poziomu dyskusji na najwyższych samorządowych szczeblach – podkreślała Elżbieta Markowska, prezes okręgu. – Ich temperatura bywa niekiedy wysoka, ale kłopoty zdarzają się raczej w gminach.

    Na gdańskie spotkanie stawiło się kilkunastu wójtów i burmistrzów. I nikt nie kwestionował ani obowiązku, ani potrzeby współpracy. Otwarte pozostawały jednak pytania, jak to robić.
Pierwszym starciem były dyskusje w pięciu zespołach, odpowiadających rejonom działania Okręgu. Obydwie strony pamiętały, że spotkały się w celu wzajemnego poznania oczekiwań. Na początku bardziej dostało się stronie związkowej, która w ocenie samorządowców nie wykorzystuje w pełni swoich statutowych uprawnień. A powinna zacząć od wnikliwej analizy arkuszy organizacyjnych placówek jeszcze przed ich podpisaniem. Wójtowie przypominali też, że wszelkie uwagi do planów finansowych gmin na kolejny rok trzeba zgłaszać do 15 września roku poprzedzającego. Jeśli może to zrobić każdy obywatel, to tym bardziej ogniwo związku zawodowego.

– Z tym bywa różnie – mówił Jerzy Grabowski, wójt gminy Gardeja, argumentując, że kij ma dwa końce, a proca to nawet trzy. – Więc jeśli nie będziemy mówić o potrzebach, to nie doczekamy się nigdy ich realizacji i jeszcze nam się oberwie za brak aktywności. No i ważne sprawy nadal pozostaną niezałatwione.

Nie tylko wójt Grabowski, nawiasem mówiąc nauczyciel z zawodu, nie zgadza się z opinią prezentowaną przez niektórych samorządowców, przypisującą związkom zawodowym rolę hamulcowych. Rozmów to nie ułatwia, ale i związkowcy nie powinni zamykać się w granicach statutowych uprawnień, tylko wykazywać inicjatywę. Dlatego stwierdzenie jednego z prezesów, że nie jest zapraszany do gminy, Grabowski skwitował krótko, że to właśnie ten trzeci koniec procy – bez aktywności własnej nikt nas nie zauważy. Gdyby gmina Gardeja nie stanęła do konkursu o dotacje na termomodernizację placówek oświatowych, nigdy nie dostałaby norweskich pieniędzy z funduszy wspierających najmłodsze kraje Unii Europejskiej.
Adam Marciniak, wójt Człuchowa, przekonywał do większego otwarcia związkowców na problemy środowisk lokalnych. – Dysponujecie przecież dużym potencjałem intelektualnym – argumentował, dodając, że tylko samorządowiec samobójca zaryzykuje wejście w otwarty konflikt ze środowiskiem nauczycielskim gminy, bo albo skończy kadencję przed czasem, albo straci szanse na ponowny wybór. Świadomość tego powinna towarzyszyć obydwu stronom.

Inny problem to dysproporcje w dochodach gmin i związany z tym nierówny start młodzieży. Stąd apel samorządowców o wspólne starania o zwiększenie udziału budżetu centralnego w finansowaniu lokalnych potrzeb oświatowych.
Ewa Łowkiel podkreślała fakt, że rolą samorządu jest tworzenie właściwego klimatu współpracy. Swoboda wyrażania opinii przez nauczycieli bywa niekiedy hamowana wewnątrzszkolnymi zależnościami, np. obawą przed utratą pracy. Związkowców posiadających ochronę prawną raczej to nie dotyczy, więc mogą w imieniu kolegów rozmawiać z organami prowadzącymi placówki oświatowe na każdy temat. Muszą mieć jednak świadomość, że samorządowi zależy na edukacji i jej pracownikach.

Obowiązki wynikające z prawa to jedno, a życie drugie. Krzysztof Kosznik, członek zarządu Oddziału Żukowo, zauważył, że trzeba samemu robić wiele, żeby samorząd chciał rozmawiać. Jedną z metod jest prezentacja własnych związkowych pomysłów. No i odwaga w wyrażaniu stanowisk.
W każdym razie, w sytuacji gdy negocjacje regulaminów płacowych idą na początku jak po grudzie, związkowcy nie powinni tupać nogami, radził kolegom Franciszek Potulski. Mogą jednak, a nawet powinni zapytać, na jakiej podstawie prawnej sformułowany został sporny punkt. Warto też, jego zdaniem, przypominać samorządowcom, że funkcjonowanie Karty Nauczyciela leży w ich interesie. Dokument ten stanowi bowiem ważny punkt odniesienia i jest niczym innym jak standardem pracy nauczyciela.
Nie wystarczy znajomość prawa oświatowego obydwu stron, przdydaje się także dobra wola, o której nie wspomina żadna ustawa. Ciekawy przykład podawała Renata Stolicka, prezes Oddziału Nowa Wieś Lęborska. Tamtejszy wójt, Ryszard Witke bywa na posiedzeniach rad pedagogicznych i słucha co mają do powiedzenia nauczyciele. Dzięki temu potrafi sam, nieindagowany, zapytać, czy może potrzebne są godziny dla pedagoga szkolnego albo logopedy.

Wnioski płynące z gdańskiego spotkania sformułowane zostały wspólnie. Wynika z nich oczywista prawda o współdecydowaniu i współodpowiedzialności za lokalną oświatę. Obydwie strony powinny więc być otwarte na siebie wzajemnie, bo przecież mówią o tym samym, obracając się w obrębie tego samego prawa. Na tym polega partnerstwo. Tymczasem niekiedy samorządowcy szukają kruczków na związkowców, a związkowcy na samorządowców, co samą istotę współpracy skazuje na niebyt. Zdecydowanie lepsze dla nauczycieli i lokalnej oświaty efekty przynosi umiejętność poruszania się w gąszczu przepisów prawnych oraz jednolitej ich interpretacji. Tylko jak taką umiejętność kształtować?
W podsumowaniu spotkania przyjęty został wspólny wniosek: przy współpracy z gdańska filią OUPiS zorganizować szkolenie na temat negocjacji między innymi regulaminów płacowych, prawa oświatowego, samorządowego i związkowego. Jego uczestnikami powinni być także prawnicy obydwu stron, ale siedzący tym razem przy wspólnym stole. Ten pomysł wart jest chyba skopiowania przez ogniwa związkowe z innych regionów.
Maria Aulich


Renata Stolicka, prezes oddziału Nowa Wieś Lęborska:
– Kolegom z problemami w kontaktach z samorządem radzę zacząć od gestów dobrej woli, np. podziękowań za remont cieknącego dachu. Wiele to nie kosztuje, a wygląda ładnie. Przydaje się też babska metoda stosowana niekiedy przez panie wobec mężów – podrzucić temat i poczekać, aż partner sprzeda pomysł jako swój. Pamiętać też trzeba, aby najpierw dać coś z siebie, wtedy łatwiej przekonać do swoich racji.

Ewa Biernacka, prezes oddziału Gdynia:
– Wszelkie decyzje dotyczące oświaty podejmowane są z naszym udziałem. Nie spotkałam się z pominięciem Związku. Nasi przedstawiciele zapraszani są nawet na konkursy do placówek, w których nie ma ogniska. To dowód, że nasz głos się liczy.

Katarzyna Tabaka, inspektor ds. oświaty w gminie nowa Wieś Lęborska:
– Jak do tej pory nie był u nas praktykowany udział związkowców w pracach komisji rady gminy. Widząc potrzebę głosu doradczego pracowników oświaty, złożyłam taki wniosek i mam nadzieję, że uda mi się do niego przekonać samorząd. Przydałoby się stanowisko nauczycieli na przykład podczas wizji lokalnych w placówkach, po których rada gminy podjąć ma decyzje dotyczące remontów.

Jerzy Grabowski, wójt gminy Gardeja:
– ZNP ma tyle do powiedzenia, na ile sam zechce realizować swoje cele statutowe i uprawnienia wynikające z obowiązującego prawa. Jeśli w jego działalności coś mi przeszkadza, to tylko fakt, że się nie odmładza – to dotyczy jednak wyłącznie mentalności, a nie wieku metrykalnego działaczy.

Gabriela Bereżecka, prezes oddziału Słupsk:
– Związkowiec, aby przystąpić do rozmów na tematy oświatowe, musi znać swoje obowiązki wynikające z ustawy o związkach zawodowych oraz innych aktów prawnych. Poza tym niezbędna jest wiedza merytoryczna wynikająca z doświadczenia zawodowego. Ważna jest również osobowość i zdolność podejmowania decyzji oraz elastyczność w rozwiązywaniu problemów.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_12_8.html0000644000205600001440000000347610672556723013353 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze emerytury w Senacie

Wcześniejsze emerytury w Senacie

 

 

Senat, który rozpoczyna dzisiaj (13 września 2007 roku) posiedzenie, zajmie się ustawą przedłużającą możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę do 31 grudnia 2008 roku. Wczoraj poparła ją senacka komisja rodziny i polityki społecznej.

Sejm uchwalił ustawę o wcześniejszych emeryturach w 2008 roku w miniony piątek podczas ostatniego posiedzenia. Zgodnie z zapowiedziami marszałka Sejmu, posłowie mają się zebrać jeszcze raz we wrześniu, by zająć się senackimi poprawkami. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_5.html0000644000205600001440000000622710672700451013333 0ustar pomorskieusers Uchwała nr 3 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie udziału w wyborach parlamentarnych

Uchwała nr 3 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie udziału w wyborach parlamentarnych

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 11 września 2007 r. z udziałem prezesów oddziałów powiatowych, apeluje do członków ZNP o aktywny udział w kampanii wyborczej do parlamentu, powszechny udział w wyborach i oddanie głosów na kandydatów Związku.

Udział członków ZNP w wyborach parlamentarnych daje możliwość zaprezentowania problemów edukacji w środowiskach lokalnych oraz wprowadzenia przedstawicieli do parlamentu. Umożliwi to realny wpływ na prace legislacyjne i treść przyjmowanych ustaw regulujących sprawy oświaty i jej pracowników.

Oczekujemy, że w nadchodzących latach podejmowane będą działania służące poprawie funkcjonowania oświaty i zapewnieniu godnych (lepszych) warunków życia jej pracownikom oraz emerytom i rencistom.

Zarząd Główny ZNP, apelując o udzielenie związkowym kandydatom pomocy w prowadzeniu kampanii wyborczej, upoważnia zarządy okręgów do poparcia jednego kandydata ZNP w jednym okręgu wyborczym.

Na podstawie dotychczasowych doświadczeń wyrażamy wolę poparcia kandydatów na listach tych partii politycznych, które nie miały negatywnego stosunku do Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie prowadziły kampanii oszczerczych przeciwko nam i wykazały umiejętność współpracy w zakresie rozwiązywania problemów oświaty i jej pracowników.
 

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_6.html0000644000205600001440000000456510672700450013336 0ustar pomorskieusers Uchwała nr 2 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie zawieszenia pogotowia strajkowego ZNP

Uchwała nr 2 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie zawieszenia pogotowia strajkowego ZNP

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 11 września 2007 r. z udziałem prezesów oddziałów powiatowych, postanawia:
  • zawiesić pogotowie strajkowe w związku z aktualną sytuacją spowodowaną trwającą kampanią wyborczą i wyborami do parlamentu
  • w celu rozwiązania problemów polskiej edukacji nadal prowadzić negocjacje z rządem, dążyć do zrealizowania postulatów Związku dotyczących podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników oświaty, zwiększenia nakładów na oświatę, naukę, szkolnictwo wyższe oraz wyrównywania szans edukacyjnych

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_7.html0000644000205600001440000000546410672700450013336 0ustar pomorskieusers Rząd obniża płace nauczycieli - komunikat ZNP

Rząd obniża płace nauczycieli - komunikat ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż rząd Prawa i Sprawiedliwości usiłuje obniżyć wynagrodzenia nauczycieli w 2008 roku.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, płace nauczycieli nie tylko nie wzrosną, ale zmniejszy się ich średnie wynagrodzenie. W projekcie budżetu na 2008 r. zmniejszono bowiem kwotę bazową dla nauczycieli w stosunku do tegorocznej o 48 zł - z 1885 zł do 1837 zł. Oznacza to, iż średnie wynagrodzenie wszystkich nauczycieli gwarantowane w ustawie Karcie Nauczyciela będzie w przyszłym roku niższe niż w bieżącym.

Związek Nauczycielstwa Polskiego traktuje próbę oszukania nauczycieli - przy medialnej kampanii mówiącej o ponad 9-procentowej podwyżce dla tego środowiska - za karygodną i domaga się natychmiastowego spotkania z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

Nauczyciele to grupa zawodowa z wyższym wykształceniem, której płace należą do jednych z najniższych w kraju. Przypominamy, że ubiegłym roku ich pensje realnie wzrosły jedynie o 3,1 proc. Teraz rząd Jarosława Kaczyńskiego zakłada obniżenie wynagrodzeń dla półmilionowej grupy nauczycieli. W takiej sytuacji czytelna staje się nieobecność ministra edukacji na wtorkowym posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP z udziałem 400 nauczycieli z całej Polski.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_13_8.html0000644000205600001440000000466110672700450013335 0ustar pomorskieusers Uchwała nr 1 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez obywateli w zakresie zmiany ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

Uchwała nr 1 ZG ZNP z 11 września 2007 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej przez obywateli w zakresie zmiany ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

 

 

Realizując uchwałę XXXIX Krajowego Zjazdu Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego, Zarząd Główny ZNP podejmuje decyzję  o przystąpieniu do realizacji obywatelskiej inicjatywy w zakresie: objęcia obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci 5-cio letnich, tym samym obniżenia wieku rozpoczynania nauki w szkole od lat 6 oraz nałożenia na państwo obowiązku zagwarantowania środków finansowych na prowadzenie publicznego przedszkola, w tym na wynagrodzenia zatrudnionych tam pracowników, w ramach części oświatowej subwencji ogólnej w dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_14_8.html0000644000205600001440000000651010674432253013336 0ustar pomorskieusers ZNP domaga się spotkania z premierem

ZNP domaga się spotkania z premierem

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się dzisiaj (14 września 2007 roku) z prośbą do premiera Jarosława Kaczyńskiego o pilne spotkanie w sprawie wysokości kwoty bazowej dla nauczycieli zapisanej w projekcie budżetu na 2008 rok.

"Przypominamy, że podczas spotkania z kierownictwem ZNP wyraził Pan, mam nadzieję szczere, oburzenie faktem bardzo niskich zarobków nauczycieli stażystów. Tym bardziej pragniemy poinformować, że przy zaprojektowanej na 2008 r. wysokości kwoty bazowej, początkujący nauczyciel otrzyma pensję o 40 zł niższą" - napisał Sławomir Broniarz, prezs ZNP w liście do premiera.

 

List prezesa ZNP Sławomira Broniarza do premiera Jarosława Kaczyńskiego

 

Prezes Rady Ministrów
Pan Jarosław Kaczyński



Związek Nauczycielstwa Polskiego negatywnie ocenia projekt budżetu na 2008 rok w części dotyczącej finansowania zadań edukacyjnych, w tym płac nauczycieli. Szczególne zdziwienie i jednocześnie ogromną dezaprobatę wywołuje fakt obniżenia kwoty bazowej dla nauczycieli o 48 zł. Oznacza to, że średnie wynagrodzenie nauczycieli będzie w przyszłym roku niższe niż w bieżącym.

Przypominamy, że podczas spotkania z kierownictwem ZNP wyraził Pan, mam nadzieję szczere, oburzenie faktem bardzo niskich zarobków nauczycieli stażystów. Tym bardziej pragniemy poinformować, że przy zaprojektowanej na 2008 r. wysokości kwoty bazowej, początkujący nauczyciel otrzyma pensję o 40 zł niższą.

Związek Nauczycielstwa Polskiego prosi Pana premiera o pilne spotkanie w celu omówienia wzrostu płac nauczycieli w 2008 roku.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_19_7.html0000644000205600001440000000353310676717511013351 0ustar pomorskieusers Wcześniejsze emerytury bez poprawek Senatu

Wcześniejsze emerytury bez poprawek Senatu

 

 

Na posiedzeniu 14 września 2007 r. Senat RP przyjął bez poprawek uchwaloną przez Sejm 7 września 2007 r. ustawę o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, przedłużającą o rok (tj. do 31 grudnia 2008 r.) możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.

Ustawa czeka teraz na podpis Prezydenta.

Treść ustawy

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_09_19_8.html0000644000205600001440000000726010676717510013352 0ustar pomorskieusers Stażysta zarobi 24 zł mniej w 2008 r. – komunikat ZNP

Stażysta zarobi 24 zł mniej w 2008 r. – komunikat ZNP

 

Rząd Prawa i Sprawiedliwości oszczędza na edukacji i na nauczycielach – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 19 września 2008 roku. Zapowiedział, że ZNP nadal oczekuje na spotkanie z premierem. – Chcemy rozmawiać o skandalicznym projekcie budżetu na 2008 rok – mówił.

Chodzi o projekt przyszłorocznego budżetu, w którym zmniejszono kwotę bazową dla nauczycieli o 48 zł w porównaniu z rokiem bieżącym. – To oznacza, że średnie wynagrodzenie nauczycieli w 2008 r. zmaleje od 39 zł (stażysta) do 88 zł (nauczyciel dyplomowany). Natomiast z tytułu obniżki klina podatkowego nauczycielskie pensje wzrosną od 25 do 50 zł – mówił Broniarz. Jego zdaniem zmniejszy się także ich wynagrodzenie zasadnicze i pochodne. Dlatego według Broniarza, stażysta na braku podwyżki straci w przyszłym roku 24 zł, a nauczyciel dyplomowany 60 zł.

Broniarz poinformował także, że w projekcie przyszłorocznego budżetu subwencja oświatowa ma być wyższa o ok. 800 mln zł. – Jeżeli z wyliczeń MEN-u wynika, że na 1-proc. podwyżkę dla nauczycieli potrzeba 334 mln zł, to cała ta kwota powinna zostać przeznaczona na przyszłoroczne zwaloryzowanie pensji (inflacja 2,3 proc.) – mówił. Dodał, że takie rozwiązanie oznacza ingerencję państwa w kompetencje samorządów. – Zgodnie bowiem z ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, to samorząd decyduje o przeznaczeniu środków otrzymanych w ramach subwencji. Nie jest więc możliwe przerzucenie na budżety samorządów odpowiedzialności finansowej za podwyżki dla nauczycieli – podkreślił.

Szef ZNP przypomniał, że jedynym skutecznym instrumentem, gwarantującym nauczycielom coroczne podwyżki, jest propozycja Związku. – To zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. – mówił Broniarz.

O dalszych działaniach Związku zadecyduje Prezydium ZG ZNP, które zbierze się na nadzwyczajnym posiedzeniu w środę, 26 września. Na Prezydium Związek zaprosił ministra edukacji, Ryszarda Legutkę. – Oczekujemy od ministra przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli na 2008 rok – mówił Broniarz.

 

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_2.html0000644000205600001440000000600210677147301013327 0ustar pomorskieusers MEN: nie ma szans na 9,3-proc. podwyżkę

MEN: nie ma szans na 9,3-proc. podwyżkę

 

 

Jeżeli utrzymane zostaną dotychczasowe zapisy w projekcie ustawy budżetowej, to w roku 2008 nie będzie można skutecznie przeprowadzić podwyżki płac dla nauczycieli brutto – poinformowała w specjalnym oświadczeniu Sylwia Sysko – Romańczuk, podsekretarz stanu MEN, 21 września br.

Według niej, w przyszłym roku nie ma szans na 9,3 proc. podwyżkę dla nauczycieli, którą zapowiedział premier Jarosław Kaczyński. Jej zdaniem, nauczyciele mogą liczyć jedynie na 4,3 proc. wzrost płac będący następstwem zmniejszenia składek z tytułu ubezpieczeń społecznych w tym i przyszłym roku.

Zdaniem Sysko - Romańczuk w projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano „dwie kwoty bazowe, będące podstawą dla płac nauczycieli w wysokości 1.766,46 i 1.837,10 zł.” - W praktyce uniemożliwia to ustalenie wysokości gwarancji ustawowych dla średnich płac nauczycieli na poszczególnych stopniach. Obydwie te kwoty są niższe niż kwota bazowa dla nauczycieli w roku 2007: 1.885,59 zł – podkreśliła.


Według Sysko-Romańczuk, „jedyną odczuwalną zmianą dla nauczycieli od 1 stycznia 2008 roku może być 2 proc. zmniejszenie wysokości odpisu na składkę rentową od dnia 1.01.2008 r. (wzrost płacy netto)”. - Jeżeli jednak samorządy w ślad za zmniejszeniem się gwarancji państwa zdecydują się na obniżenie dodatków - to również ten wzrost może nie nastąpić – uważa wiceminister.

Oświadczenie MEN znajduje się na stronie internetowej ministerstwa edukacji.

Czytaj także komunikat Związku w aktualnościach - ZNP: nie będzie podwyżek? (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_3.html0000644000205600001440000000525210677147301013336 0ustar pomorskieusers Bułgaria: bezterminowy strajk nauczycieli

Bułgaria: bezterminowy strajk nauczycieli

 

 

Bułgarscy nauczyciele strajkują od 24 września, domagając się 100 proc. podwyżki i zwiększenia nakładów na oświatę. – W strajku bierze udział 67 proc. nauczycieli, ale kolejne szkoły przyłączają się do protestu – mówi Dorota Obidniak, koordynator ds. współpracy międzynarodowej ZNP, która od dwóch dni przebywa w Bułgarii.

– Nauczyciele przychodzą rano do szkół i spędzają tam, zgodnie z prawem, osiem godzin, ale nie wpuszczają do budynków uczniów – mówi. – Mobilizacja środowiska jest bardzo duża. Są szkoły całkowicie zamknięte i takie, gdzie strajkuje 85 proc. załogi – mówi. Dodaje, że pojawiły się także próby osłabienia nauczycielskiego strajku. – W jednej ze szkół tworzono listy strajkujących, w innej dyrekcja przywiozła emerytów, aby zastąpili strajkujących nauczycieli, ale ci w geście solidarności nie chcieli uczyć – mówi Dorota Obidniak.

Bezterminowy strajk poparły wszystkie nauczycielskie związki zawodowe w Bułgarii. Został on ogłoszony po nieudanych negocjacjach z Ministerstwem Oświaty i Nauki. – Płace bułgarskich nauczycieli należą do najniższych w Unii Europejskiej. Nauczyciel zarabia średnio 190 Euro, a pracownik administracji 90 Euro – mówi Obidniak.

Strajk nauczycieli popiera większość bułgarskich branżowych związków zawodowych, ETUCE, a także ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_4.html0000644000205600001440000000365510677147277013360 0ustar pomorskieusers Estonia: nauczyciele walczą o 30-proc. podwyżki

Estonia: nauczyciele walczą o 30-proc. podwyżki

 

 

Estońcy nauczyciele zarabiają bardzo mało, a pracują po 50 godzin tygodniowo – mówił Sven Rondik, przewodniczący estońskiego związku zawodowego Estonian Education Personnel Union (EHL) podczas wizyty w Zarządzie Głównym Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie.

Po powrocie do kraju, estońscy związkowcy będą walczyć o 30 proc. podwyżki dla nauczycieli. – Chcemy, aby początkujący nauczyciel zarabiał średnią krajową (729 Euro) – mówi Rondik. Dziś jego pensja wynosi niecałe 500 Euro. Więcej o problemach estońskich nauczycieli w Głosie Nauczycielskim. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_5.html0000644000205600001440000000176610677147277013362 0ustar pomorskieusers 2007_09_26_6.html0000644000205600001440000000553410677147277013360 0ustar pomorskieusers Rząd manipuluje płacami nauczycieli - komunikat ZNP

Rząd manipuluje płacami nauczycieli - komunikat ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego protestuje przeciwko zamiarom Ministerstwa Finansów zmierzającym do zamrożenia płac nauczycieli w 2008 roku poprzez zmniejszenie kwoty bazowej.

Informacja resortu finansów dotycząca wzrostu nakładów na płace dla nauczycieli w projekcie przyszłorocznego budżetu jest manipulowaniem liczbami i wskaźnikami procentowymi. Niestety stwierdzamy również, iż minister finansów celowo pomija, lub nie zna, prawa oświatowego w zakresie zasad finansowania edukacji oraz kształtowania wysokości płac i podwyżek dla nauczycieli.

Przypominamy, że subwencja oświatowa jest źródłem finansowania zadań oświatowych, w tym płac nauczycieli, ale bez zwiększenia kwoty bazowej nie jest możliwy wzrost wynagrodzenia zasadniczego tychże. Zatem nieprawdą jest informacja podawana przez Panią minister finansów, iż w 2008 roku płace nauczycieli wzrosną w wyniku zwiększenia części ogólnej subwencji oświatowej, tym bardziej, że jej podział należy do ustawowych kompetencji samorządu terytorialnego.

ZNP protestuje przeciwko okłamywaniu środowiska nauczycielskiego i dezinformowaniu opinii publicznej oraz domaga się realnego wzrostu płac na postawie rozporządzenia ministra edukacji w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w oparciu o rzeczywisty wzrost kwoty bazowej.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_7.html0000644000205600001440000000730210677147275013352 0ustar pomorskieusers Wiceminister MEN: obniżki są możliwe

Wiceminister MEN: obniżki są możliwe

 

 

Grozi nam obniżka pensji – przyznał wiceminister edukacji, Stanisław Sławiński na posiedzeniu Prezydium ZG ZNP 26 września 2007 r. Potwierdził, że ministerstwo edukacji nie popiera zapisów projektu budżetu na 2008 r. dotyczących subwencji oświatowej. – Ministerstwo Finansów mówi o 10 – proc. wzroście subwencji oświatowej, ale przy podziale tych pieniędzy zyskają przede wszystkim organy prowadzące szkoły, czyli samorządy – dodał.

Wiceminister mówił, że odmienne stanowiska resortów edukacji i finansów dotyczące płac nauczycieli w 2008 roku to „pełen napięcia moment”. – Otrzymałem dziś informację, że premier podziela punkt widzenia ministra edukacji, a nie finansów – powiedział.

- Premier przecież nie może występować przeciwko sobie. Przecież projekt budżetu został przedstawiony przez rząd, na czele którego sam stoi – ripostował Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Sławomir Broniarz, szef ZNP podkreślił, że jest mało prawdopodobne, aby samorządy dobrowolnie przekazały pieniądze na podwyżki dla nauczycieli, jeśli nie będą one znaczone. – Możliwe jest, że zamiast podwyżek, będą obniżki. Temu jesteśmy zdecydowanie przeciwni – powiedział Sławiński. Przyznał, że nad ostatecznym kształtem budżetu będzie pracował już nowy rząd. – Koniec tych rozmów będzie prowadzony przez zwycięzców październikowych wyborów – powiedział.

Wcześniej związkowcy rozmawiali o nauczycielskich emeryturach. Sprawy emerytalne nauczycieli po 2007 r. wyjaśniała Teresa Guzelf z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – Na wcześniejszą emeryturę mogą przechodzić nauczyciele, którzy uzyskali prawo do tego świadczenia do 31 grudnia 2008 r. – mówiła.

– Wnioski o emeryturę należy składać po spełnieniu dwóch warunków: wymaganego stażu i rozwiązania stosunku pracy (nie trzeba rozwiązywać stosunku pracy do końca grudnia 2008 r.!!!). Pamiętajmy o tym drugim wymogu ponieważ dopiero po rozwiązaniu stosunku pracy, nauczyciele mogą otrzymać od ZUS-u pozytywną decyzję o wcześniejszej emeryturze. W innym wypadku decyzja będzie negatywna – mówiła. Zdaniem Guzelf to, kiedy składać wnioski o wcześniejszą emeryturę, musi każdy podjąć indywidualnie. – Każdy powinien przeanalizować swoją sytuację i podjąć decyzję – podkreślała. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_26_8.html0000644000205600001440000000401010677147275013344 0ustar pomorskieusers Będzie strajk?

Będzie strajk?

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż Prezydium Zarządu Głównego ZNP 8 października br. zadecyduje, czy Związek rozpocznie akcję protestacyjną pracowników oświaty. Związkowcy określą jej termin i formę.

ZNP rozważa podjęcie akcji protestacyjnej w związku ze skandalicznym zapisami dotyczącymi płac nauczycieli w projekcie przyszłorocznego budżetu. Związek protestuje również przeciw wprowadzaniu w błąd nauczycieli i opinii publicznej przez Ministerstwo Finansów, które informuje o planowanych podwyżkach płac nauczycieli. Propozycje resortu finansów pozostają w sprzeczności z obowiązującym w tym zakresie prawem.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_09_27_8.html0000644000205600001440000000545310700755760013350 0ustar pomorskieusers Zaprotestuj przeciw nędznym zarobkom - ogniwo ZNP

Zaprotestuj przeciw nędznym zarobkom - ogniwo ZNP

 

 

Nauczyciele zarabiają za mało – nędznie. Wszyscy to wiedzą. Wie o tym także premier Jarosław Kaczyński. Podczas majowego spotkania z ZNP premier był wyraźnie poruszony informacją, że nauczyciel stażysta nie zarabia nawet tysiąca złotych.

Tymczasem projekt przyszłorocznego budżetu grozi obniżeniem nauczycielskich pensji. Mniejsza o 48 zł w stosunku do tegorocznej kwota bazowa zapisana w projekcie budżetu sprawi, że pensje nauczycieli będą jeszcze niższe. Nawet ministerstwo edukacji alarmuje w tej sprawie.

Minister finansów walcząc o głosy wyborców daje samorządom prawie 3 mld zł. Te pieniądze nie trafią do nauczycieli. Nie dajmy się zwieść tej manipulacji!

Nie możemy czekać, aż projekt budżetu zostanie przyjęty. Nie możemy siedzieć z założonymi rękami, gdy kolejny raz próbują nas oszukać! Budujmy swój prestiż także poprzez walkę o wyższe pensje, które nam się po prostu należą.


Napisz tylko: Protestuję! i podpisz się.
 
Wyślij ten protest na adres ZG ZNP: 00-389 Warszawa, ul. Smulikowskiego 6/8
lub użyj adresu mailowego: znp@znp.edu.pl.

Brońmy swoich praw do godnego życia.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_04_7.html0000644000205600001440000001102410705153255013315 0ustar pomorskieusers Podwyżki dla nauczycieli to wciąż wielka niewiadoma

Podwyżki dla nauczycieli to wciąż wielka niewiadoma

 

 

Gazeta Prawna | 3.10.2007 | rubryka: Praca i ubezpieczenia | strona: 18 | autor: JOLANTA GÓRA

Rozmawiamy ze SŁAWOMIREM BRONIARZEM, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego

Nauczyciele obawiają się, że ich pensje w 2008 roku będą takie same, jak w tym. Byliby wtedy jedyną grupą zawodową opłacaną z budżetu, która nie otrzymałaby podwyżek.

Czy zapowiedziane przez rząd i NSZZ Solidarność wprowadzenie oddzielnej kwoty bazowej dla nauczycieli spowoduje wzrost ich wynagrodzeń?
- Pamiętajmy, że najpierw rząd i Solidarność obiecali 9,3-proc. podwyżkę. W projekcie ustawy budżetowej jednak jej nie ma. Moim zdaniem realizacja kolejnej umowy też jest niepewna. Aby wprowadzić oddzielną kwotę bazową dla nauczycieli, trzeba jeszcze do końca stycznia znowelizować Kartę Nauczyciela, a na to musi być zgoda polityczna. Ponadto, ani rząd, ani Solidarność, nie podali jednak, ile ona wyniesie. Trzeba też brać pod uwagę niebezpieczeństwo, że taka zmiana zostanie uznana za niekonstytucyjną.

Dlaczego?
- Podczas spotkań, między innymi na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, wskazywano, że oddzielna kwota bazowa dla nauczycieli powoduje nierówne traktowanie pracowników państwowej sfery budżetowej. Nagle wyróżni się liczącą ok. 600 tys. osób grupę, traktowaną inaczej niż funkcjonariusze, celnicy, strażacy i urzędnicy. Ja jestem za takim wyróżnieniem, ale niech ono będzie nie do podważenia.

Jak inaczej rząd może wprowadzić podwyżki?
- W moim przekonaniu należy ustalić jasny, klarowny system wynagradzania nauczycieli i obliczania nakładów z budżetu państwa na oświatę. Najlepiej byłoby, aby wynagrodzenie stażystów stanowiło 100 proc. wysokości kwoty bazowej. Inne rozwiązania spowodują, że za każdym razem nauczyciele będą wykorzystywani w kampaniach wyborczych. Taka podwyżka byłaby także rzeczywiście odczuwalna. Nauczyciel stażysta zarabiałby 1880 zł (o 339 zł więcej niż obecnie), biorąc pod uwagę tegoroczną kwotę bazową dla nauczycieli.

Nauczycieli jednak interesuje, czy otrzymają podwyżki. Czy rząd spełni obietnice?
- Dopóki minister edukacji nie pokaże projektu tabeli minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego, nie dowiemy się, o ile wzrosną wynagrodzenia nauczycieli. Wszelkie dotychczasowe deklaracje w tym zakresie to elementy kampanii wyborczej. Na dodatek niepoparte faktami. Jeśli rząd chce spełnić złożone obietnice, to kwota bazowa dla nauczycieli powinna wzrosnąć z 1885,59 zł do 1966,59 zł, czyli o 4,3 proc. Za tym powinien pójść też wzrost stawek wynagrodzenia minimalnego. Natomiast subwencja oświatowa powinna zwiększyć się o co najmniej 2 mld zł, a nie jak wyliczył MEN o 1,5 mld zł. Subwencja wzrosła tylko o 851 mln zł. Jednak na co te pieniądze pójdą, zależy od decyzji samorządów. Dlatego w moim przekonaniu rząd na razie tylko mami obietnicami podwyżek, bo konkretów wciąż brak.

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

 

2007_10_04_8.html0000644000205600001440000000452310705153254013323 0ustar pomorskieusers Odchudzanie awansu zawodowego - czekamy na konkrety

Odchudzanie awansu zawodowego - czekamy na konkrety

 

 

Minister edukacji prof. Ryszard Legutko 4 października zapowiedział na konferencji prasowej reformę ścieżki awansu zawodowego nauczycieli. Jego zdaniem, procedura awansu zawodowego powinna być uproszczona. Szczegółów jednak nie ujawnił. Minister podsumował także działalność resortu w latach 2005 – 2007. (mk)

Czekamy na konkrety - komunikat ZNP

Związek Nauczycielstwa Polskiego z dystansem odnosi się do propozycji ministra edukacji dotyczącej uproszczenia procedur awansu zawodowego nauczycieli.

Tego rodzaju deklaracje padały już wielokrotnie z ust ministrów edukacji i polityków zajmujących się oświatą. Tymczasem ścieżka awansu zawodowego nauczycieli do tej pory nie została zreformowana. Związek oczekuje zatem konkretnych rozwiązań, a nie kolejnych zapowiedzi bez pokrycia.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_09_5.html0000644000205600001440000000241410705153254013322 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP Sławomira Broniarza do nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi

List prezesa ZNP Sławomira Broniarza do nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi

 

Przeczytaj list

 

 

 

 

 

2007_10_09_7.html0000644000205600001440000000652410705153254013332 0ustar pomorskieusers Edukacyjny Okrągły Stół

Edukacyjny Okrągły Stół

 

 

Zakończył się Edukacyjny Okrągły Stół - debata poświęcona edukacji, którą 9 października zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Do udziały w debacie Związek zaprosił przedstawicieli wszystkich partii politycznych obecnych w Sejmie w mijającej kadencji.

W dyskusji wzięli udział: marszałek Marek Borowski (LiD), posłanki Krystyna Szumilas i Domicela Kopaczewska (PO), minister Elżbieta Jakubiak (PiS), poseł Tadeusz Sławecki (PSL), Anna Jabłońska – Sierakowska (LPR – Młodzież Wszechpolska), Danuta Hubicka - Lewandowska (Samoobrona). Debatę prowadził Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Politycy przedstawili programy edukacyjne swoich partii. Mówili m.in. o płacach nauczycieli i ich statusie prawnym, wzroście nakładów na oświatę i naukę, upowszechnieniu wychowania przedszkolnego, miejscu związków zawodowych w dialogu społecznym oraz o rozwiązaniach emerytalnych dotyczących nauczycieli. – Inicjatywa ZNP ma na celu zdefiniowanie obszarów wymagających systemowych zmian w oświacie i sposobów ich naprawy. Chcemy, by ta debata przerodziła się w cykliczne spotkania – powiedział Broniarz.

Szczegółowy zapis debaty znajdziecie Państwo wkrótce na stronie www.znp.edu.pl. Natomiast debatę można obejrzeć na stronie internetowej www.polityczni.pl. Zapraszamy! (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

2007_10_09_8.html0000644000205600001440000000234210705153253013324 0ustar pomorskieusers Edukacyjny Okrągły Stół - debata poświęcona edukacji

Edukacyjny Okrągły Stół - debata poświęcona edukacji

 

Posłuchaj debaty

 

 

 

 

 

2007_10_15_8.html0000644000205600001440000000657010706171347013335 0ustar pomorskieusers To nie jest protest polityczny – oświadczenie ZNP (16.10.2007)

To nie jest protest polityczny – oświadczenie ZNP (16.10.2007)

 

 

Wobec pojawiających się zarzutów pod adresem Związku Nauczycielstwa Polskiego – organizatora akcji protestacyjnej, która jest wyrazem sprzeciwu pracowników oświaty wobec groźby zamrożenia bądź obniżenia wynagrodzeń - ZNP wyjaśnia, iż prognoza Związku w tej kwestii wynika z przyjętego przez rząd i przesłanego do Sejmu projektu przyszłorocznego budżetu, w którym obniżono kwotę bazową dla nauczycieli (ma ona na wpływ na wynagrodzenia nauczycieli).

Naszą opinię w tej sprawie podzielają przedstawiciele kierownictwa resortu edukacji. Wiceminister Sylwia Sysko-Romańczuk w oświadczeniu z 21 września br. informuje, że „jeżeli zostaną utrzymane dotychczasowe zapisy w projekcie ustawy budżetowej, to w roku 2008 nie będzie można skutecznie przeprowadzić podwyżki płac dla nauczycieli brutto, a nawet w oparciu o zmiany w przepisach prawa miejscowego – samorządy będą mogły obniżyć wysokość dodatków, ustalając wysokość płac na poziomie niższym” (cytat za www.men.gov.pl).

Nie uspokajają nas składane w czasie kampanii wyborczej zapewnienia premiera Jarosława Kaczyńskiego i niektórych członków rządu o wzroście płac nauczycieli w 2008 r. poprzez m.in. podwyższenie bazy, ale już po wyborach. To dlaczego obniżono kwotę bazową w projekcie budżetu ? Padają także deklaracje o wzroście wskaźnika określającego wysokość wynagrodzenia stażysty. Szkoda, że dopiero teraz. Ci, którzy składają takie deklaracje, w czerwcu br. głosowali w Sejmie przeciwko tej zmianie.

Tym bardziej niezrozumiałe są oświadczenia oświatowej „Solidarności”. Jesteśmy przekonani, że w sprawach wynagrodzeń związki zawodowe powinny mówić jednym głosem. Tymczasem oświatowa „S” staje się tubą rządu. Wzywany Koleżanki i Kolegów z „Solidarności”: w tym sporze bądźmy razem - razem walczmy o podwyżki!

Pojawiają się również głosy, iż działania ZNP mają charakter polityczny. Autorzy tych słów nie rozumieją roli i miejsca związków zawodowych w obronie praw pracowniczych.

Związek Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_10_18_7.html0000644000205600001440000000657410707164020013332 0ustar pomorskieusers Kwota bazowa, czyli co? - komunikat ZNP

Kwota bazowa, czyli co? - komunikat ZNP

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego informuje, że w obecnej sytuacji na kształt przyszłorocznych wynagrodzeń nauczycieli decydujący wpływ ma projekt budżetu na 2008 r., w którym zmniejszono kwotę bazową dla pracowników państwowej sfery budżetowej z 1885 zł do 1837 zł. Projekt został przyjęty przez rząd i przesłany do Sejmu.

Dlaczego kwota bazowa jest ważna dla nauczycieli? Ponieważ zgodnie z art. 30 ustawy Karta Nauczyciela, „średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowi co najmniej 82 proc. kwoty bazowej określanej dla pracowników państwowej sfery budżetowej (…) ustalanej corocznie w ustawie budżetowej”. Tym samym, kwota bazowa stanowi postawę do naliczania pensji wszystkich pracowników pedagogicznych.

Niestety, na kilka dni przed pikietami organizowanymi przez ZNP w obronie płac nauczycieli, mamy do czynienia z celową dezinformacją środowiska oświatowego. Chodzi o rozpowszechnianie informacji, jakoby przedstawiony przez ministerstwo edukacji projekt nowelizacji KN, rozstrzygał na korzyść nauczycieli sprawę ich przyszłorocznych płac. W projekcie jest bowiem mowa o powołaniu odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli (a nie jak dotychczas umieszczenie ich w grupie pracowników tzw. „budżetówki”) i ustanowienie jej na poziomie 1928 zł.

Przedstawiony przez MEN projekt nowelizacji KN, Związek traktuje jako element kampanii wyborczej. PiS daje w ten sposób do zrozumienia: zagłosujcie na nas, a zmienimy niekorzystne dla nauczycieli zapisy w projekcie przyszłorocznego budżetu. Pamiętajmy jednak, że autorem projektu budżetu jest właśnie rząd.

Nie możemy ulegać takiemu szantażowi! Nie dajmy się podzielić i wykorzystać! O godne pensje musimy walczyć razem! Zaprotestujmy przeciwko nędznym wynagrodzeniom 25 października pod urzędami wojewódzkimi!


Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_21_3.html0000644000205600001440000000506610707700636013324 0ustar pomorskieusers Harmonogram akcji protestacyjnej

Harmonogram akcji protestacyjnej

 

 

12 października rozpoczyna się akcja protestacyjna nauczycieli. W poniedziałek, 15 października zostaną w szkołach wywieszone flagi i plakaty, a 25 października o godz. 14.00 we wszystkich miastach wojewódzkich odbędą się nauczycielskie pikiety pod gmachami urzędów wojewódzkich.

- Domagamy się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 50 proc. – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomina, że akcja protestacyjna pracowników oświaty została wznowiona z powodu przyszłorocznego projektu budżetu, w którym obniżono kwotę bazową dla nauczycieli (na jej podstawie obliczane są wynagrodzenia wszystkich nauczycieli) z 1885 zł do 1835 zł.

- Jeśli ta akcja nie przyniesie efektów, zorganizujemy w Warszawie ogromną manifestację, a potem będziemy przygotowywać się do strajku. Nastroje wśród nauczycieli są bardzo złe – podkreśla Broniarz. Dodaje, że pojawiają się różne propozycje np. pozytywnej klasyfikacji po pierwszym semestrze, czy strajku w czasie matur.

Decyzję o akcji protestacyjnej podjęło Prezydium Zarządu Głównego ZNP 8 października. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_21_4.html0000644000205600001440000000577510707700636013334 0ustar pomorskieusers Uchwała Prezydium ZG ZNP z 8 października 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

Uchwała Prezydium ZG ZNP z 8 października 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

 

 

Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujące w Warszawie 8 października 2007 r., postanawia wznowić akcję protestacyjną pracowników oświaty. Protest jest wyrazem sprzeciwu wobec polityki rządu w sprawie wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty. Przyjęty przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu, w którym obniżono kwotę bazową dla nauczycieli o 48 zł, grozi realnym obniżeniem nauczycielskich pensji.

Jednocześnie Prezydium Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego przyjmuje następujący harmonogram działań:
  • 12 października – rozpoczęcie pogotowia protestacyjnego w całym kraju
  • 15 października – oflagowanie placówek oświatowych, wywieszenie napisów informujących o akcji protestacyjnej, haseł, plakatów, upowszechnienie "Ogniwa" nr 47, listu prezesa ZNP do nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi i innych materiałów informacyjnych
  • 25 października o godz. 14.00 – pikiety pod gmachami urzędów wojewódzkich w całym kraju
Jeżeli te działania nie przyniosą efektu w postaci realizacji postulatów ZNP, w dalszej kolejności zorganizowana zostanie ogólnopolska pikieta w Warszawie, a następnie strajk nauczycieli i pracowników oświaty.
 

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_10_25_3.html0000644000205600001440000000620610711661124013316 0ustar pomorskieusers Pikieta utknęła w kopercie

Pikieta utknęła w kopercie

 

 

Data: 26.10.2007 0:00:00
Autor: Anna Kisicka
Strona: 5
Dział: Fakty 24
Gazeta: Dziennik Bałtycki

GDAŃSK W całym kraju przed urzędami wojewódzkimi odbywały się wczoraj pikiety Związku Nauczycielstwa Polskiego. Chodziło o lepsze płace dla pedagogów. Ale w Gdańsku manifestację przełożono na poniedziałek. Związek wini za to Pocztę Polską. Dlaczego? Otóż aby w jakimkolwiek mieście przeprowadzić pikietę, trzeba mieć zezwolenie władz lokalnych. Występuje się o nie przynajmniej trzy dni przed planowaną manifestacją. W przypadku ZNP pismo do samorządumusi być sporządzone przez zarząd główny organizacji.
- My, jako oddział, nie mamy osobowości prawnej -wyjaśnia Elżbieta Markowska, szefowa pomorskiego ZNP.
Warszawski zarząd związku wysłał pisma do poszczególnych okręgów w ubiegłym tygodniu.
- Na naszym liście, wysłanym zresztą priorytetem, jest stempel 17 października -twierdzi Markowska. -Doszedł do nas 23 października, czyli po sześciu dniach od wysłania i na dwa dni przed manifestacją: za późno, by występować do prezydenta Gdańska o pozwolenie.
Na pytanie, czy nie można było skorzystać z pisma wysłanego faksem, prezes pomorskiego ZNP odpowiedziała:
- Ja mam wielki szacunek do pana prezydenta Pawła Adamowicza, od lat współpracujemy.
Nie wyobrażam sobie, by pójść do niego z pismem przesłanym faksem, na którym nie widać nawet dobrze pieczątki. Wiem, że pan prezydent także nie pozwoliłby sobie na takie zachowanie: nigdy do nas nie faksuje, zawsze śle oryginalne pisma.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_25_4.html0000644000205600001440000000610610711661123013315 0ustar pomorskieusers Obrona listonosza

Obrona listonosza

 

Data: 26.10.2007 0:00:00
Autor: Anna Kisicka
Strona: 12
Dział: Opinie
Gazeta: Dziennik Bałtycki

Lata temu zorganizowanie przez związki zawodowe legalnej manifestacji było cudem I nad cuda. Władza nie pozwalała. Niemal wszystkie pikiety czy przemarsze, które dochodziły do skutku, odbywały się więc nielegalnie.
Dziśrzecz jest o wiele prostsza. Wystarczy na trzy dni wcześniej zgłosić zamiar do lokalnego samorządu i sprawa załatwiona.
Działaczom pomorskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego rzecz się jednak nie udała. Wysłane priorytetem pismo dotarło za późno. Manifestację, w której związki chciały protestować w sprawie zbyt niskich zarobków pedagogów, trzeba było przełożyć na poniedziałek… Paradoksalnie tydzień temu także związki zawodowe pocztowców zorganizowały pikietę przed gdańską dyrekcją Poczty Polskiej (pewnie znając na wylot swoją firmę, pismo do władz miejskich z prośbą o pozwolenie na manifestację dostarczono nie listem, a osobiście).
Listonosze i inni pracownicy PP manifestowali na rzecz… podwyższenia ich pensji oraz polepszenia organizacji ich pracy. Mówili, że wstyd im za dostarczanie przesyłek z opóźnieniem. -Nasi szefowie nie chcą zrozumieć, że jest nas po prostu za mało. Powinni zatrudnić więcej ludzi - dodawali.
A może by tak, w myśl zasady, że razem możemy więcej, listonosze przyłączyliby się do poniedziałkowego protestu nauczycieli. Żądania mają przecież identyczne.
Ta chwilowa związkowa koalicja mogłaby nazwać się np. Związek Nauczycielstwa Polskiego z Listonoszami.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_25_5.html0000644000205600001440000000750710711661122013323 0ustar pomorskieusers Pomorscy nauczyciele przygotowani do rozpoczęcia akcji protestacyjnej

Pomorscy nauczyciele przygotowani do rozpoczęcia akcji protestacyjnej

 

 

Data: 26.10.2007 0:00:00
Autor: ALICJA KATARZYŃSKA
Strona: 6
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Nauczyciele z pomorskiego okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego złożyli wczoraj podpisy pod petycją, którą wnajbliższy poniedziałek przekażą wojewodzie podczas pikiety pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku

Wczoraj nauczyciele w całej Polsce manifestowali przed urzędami wojewódzkimi przeciw zbyt niskim zarobkom, które w przyszłym roku mogą być jeszcze obniżone. Gdańsk ze względów formalnych musiał pikietę przełożyć, ponieważ pismo Zarządu Głównego ZNP, informujące o planowanej manifestacji, zbyt późno dotarło do prezydenta Gdańska.
- Dlatego w dniu, kiedy nasi koledzy manifestowali, my spotkaliśmy się w Domu Nauczyciela - powiedział „Gazecie“ Franciszek Potulski, rzecznik ZNP w Pomorskiem. - Ponad stu nauczycieli podpisało petycję. W poniedziałek spotykamy się ponownie, już pod Urzędem Wojewódzkim, z terenu ma przyjechać około 150 osób.
Nauczyciele protestują przeciw przyszłorocznemu projektowi budżetu dla oświaty, w którym obniżono kwotę bazową (na jej podstawie liczone są pensje wszystkich nauczycieli) o 48 zł. Premier Jarosław Kaczyński obiecał, że zapis obniżający kwotę bazową dla nauczycieli zostanie poprawiony przez nowy parlament, nauczyciele obawiają się jednak, że tak może się nie stać. Żądają też spełnienia deklaracji polityków o znacznym podwyższeniu wynagrodzeń, od stażysty, po nauczyciela dyplomowanego. Postulat ZNP - podniesienie o 50 proc. zasadniczego wynagrodzenia stażysty, jest ciągle aktualny, w tej sprawie Związek przygotował już projekt nowelizacji ustawy Karty Nauczyciela. - Pikiety są sygnałem, że nauczyciele są zdeterminowani w walce o lepsze pensje - dodaje Potulski. - To ma być ostrzeżenie dla nowo wybranych przedstawicieli parlamentu, że o swoje sprawy będziemy walczyć aż do skutku. 1

Foto popis| Nauczyciele podpisują petycję skierowaną do wojewody pomorskiego
Foto autor| KITOWSKA BEATA

O autorovi| ALICJA KATARZYŃSKA, alicja.katarzynska@gdansk.agora.pl

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_25_7.html0000644000205600001440000000352210711661122013316 0ustar pomorskieusers Zmiana terminu pikiety 2007_10_25_8.html0000644000205600001440000000354210711661122013321 0ustar pomorskieusers Bądźmy razem! - apel ZNP (22.10.2007)

Bądźmy razem! - apel ZNP (22.10.2007)

 

 

25 października spotykamy się pod 16 urzędami wojewódzkimi, aby „upomnieć się o swoje”.

Zaprotestujmy przeciwko zwykłemu oszustwu, które zafundował nam rząd Jarosława Kaczyńskiego, przesyłając do Sejmu projekt budżetu na 2008 rok. Dla pracowników oświaty oznacza on obniżenie lub zamrożenie wynagrodzeń na poziomie bieżącego roku.

Bądźmy razem w czwartek, 25 października! Pokażmy swoją determinację w walce o wynagrodzenia. Nowo wybrany parlament musi uwzględnić nasze żądania - poprawić projekt przyszłorocznego budżetu i zapewnić podwyższenie wynagrodzeń pracownikom oświaty.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2007_10_29_8.html0000644000205600001440000001201010712150426013314 0ustar pomorskieusers Związkowa alergia - analiza publicysty GW

Związkowa alergia - analiza publicysty GW

 

 

Gazeta Wyborcza | 30.10.2007 | rubryka: Kraj | strona: 3 | autor: KRZYSZTOF KATKA

ANALIZA

„Solidarność“ była dla rządu PiS jedynym partnerem związkowym. Wraz z odejściem rządu Jarosława Kaczyńskiego „S“ traci uprzywilejowaną pozycję i wraca do ostrych wystąpień przeciw władzy.


Na pierwszym po wyborach spotkaniu w ubiegłą środę władze związku zastanawiały się, jak należy działać pod rządami PO. - Nie rozpaczamy, będziemy robić swoje - stwierdził szef „S“ Janusz Śniadek.


PiS obiecywał „S“ przywileje socjalne, a prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że będzie wetował każdą ustawę, która „godziłaby w świat pracy“. Na tym tle zapowiadająca reformy i cięcia wydatków Platforma jawi się większości związkowców jako wróg numer jeden.
- Z PiS wiązaliśmy nadzieje, bo oni deklarowali poglądy propracownicze, a przed Platformą jest obawa, że zaczną prywatyzować zakłady i liberalizować kodeks pracy - mówi Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekcji Górnictwa i Energetyki „S“. - Są wśród nas tacy, którzy mają alergię na PO, ale podchodzę do nowego rządu bez uprzedzeń. Poproszę nowego premiera i jego ministrów o spotkanie.


W ciągu ostatnich dwóch lat zrzeszająca ok. 700 tys. członków „S“ była jedynym związkiem, z którym liczył się rząd. Jarosław Kaczyński zmarginalizował pozostałe związki liczące w sumie milion członków - OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Ostateczny dowód - w sierpniu doszło do porozumienia rządu tylko z „S“. Gwarantowało ono m.in. podniesienie płacy minimalnej i podwyżki w budżetówce.
Janusz Śniadek mógł ogłosić, że to wszystko dzięki „S“. Związek był za to wdzięczny Kaczyńskiemu - gdy inne centrale strajkowały, „S“ wydawała komunikaty wyjaśniające, że ona tego nie robi, bo negocjuje.


Gdy w maju doszło do strajku ostrzegawczego ZNP, którego celem było wywalczenie podwyżek, Sekcja Krajowa Oświaty „S“ stwierdziła, że „stara się realizować własny, bez podtekstów politycznych, scenariusz zabiegania o spełnienie postulatów w sprawie płac i emerytur nauczycielskich“. Ten scenariusz okazał się niewypałem. Dlatego w ostatnią sobotę ta sama sekcja ogłosiła: „Oczekujemy realizacji zobowiązania wyborczego PO do radykalnej poprawy sytuacji finansowej pracowników oświaty. W przypadku braku przyjęcia korzystnych rozwiązań wezwiemy środowisko do akcji protestacyjnych“.


- Może to jest ostry kurs, ale skoro sam premier Tusk dał publicznie gwarancję „radykalnej poprawy“, to będziemy pilnować, żeby tak się stało - mówi szef sekcji Stefan Kubowicz.


Gdy pod koniec czerwca na ulicach Warszawy wyrosło miasteczko namiotowe protestujących pielęgniarek, „S“ stała z boku, bo szefowa Sekcji Ochrony Zdrowia „S“ Maria Ochman też wybrała własny scenariusz. Podczas głodówki pielęgniarek zaapelowała do premiera, aby „ze względu na obecną sytuację polityczną“ pilnie zająć się projektem ustawy podwyżkowej. - Pani Ochman chodziła wtedy na rozmowy do rządu, ale naszego miasteczka nie odwiedziła. Znaleźliśmy się przez to po przeciwnych stronach sporu - mówi Dorota Gardias (SdPl), szefowa Związku Pielęgniarek i Położnych. - Mam jednak wrażenie, że teraz, gdy kończą się rządy PiS, „Solidarność“ zacznie wychodzić na ulice.

 

ŹRÓDŁO: Gazeta Wyborcza, 30.10.2007 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_30_7.html0000644000205600001440000000724310721335231013316 0ustar pomorskieusers Pikieta nauczycieli w Gdańsku

Pikieta nauczycieli w Gdańsku

 

 

Data: 30.10.2007 0:00:00
Autor: AK
Strona: 3
Dział: Trójmiasto
Gazeta: Gazeta Wyborcza

Nauczyciele zarabiają nędznie, żądamy podwyżki płac - mówiła wczoraj Elżbieta Markowska, przewodnicząca pomorskiego ZNP, podczas pikiety pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku.
Prawie stu nauczycieli z Trójmiasta i innych miast województwa przyjechało wczoraj do Gdańska na manifestację związkową. Ich obecność to protest przeciw przyszłorocznemu projektowi budżetu dla oświaty. Obniżono w nim o ok. 48 zł kwotę bazową, na podstawie której oblicza się pensje wszystkim nauczycielom.
-Wyliczyłyśmy, że niektórzy mogą stracić nawet 100 zł - mówi Beata Kuzan, nauczycielka języka angielskiego z Zespołu Szkół Podstawowej i Gimnazjum w Czarnym. - Przy naszych pensjach, np. 1200zł, to jest duża strata. Zresztą, zjakiej racji można nam wogóle cokolwiek zabierać?
Premier Jarosław Kaczyński obiecał, że zapis obniżający kwotę bazową dla nauczycieli zostanie poprawiony przez nowy parlament, nauczyciele obawiają się jednak, że tak może się nie stać.
- Dlatego będziemy się bardzo uważnie przyglądać działaniom nowego parlamentu -mówi Elżbieta Markowska. -Wysłuchamy czytania ustawy budżetowej, jeśli jej zapisy dotyczące naszych pensji zostaną niezmienione, zaczynamy ogólnopolski strajk. Nauczyciele żądają też spełnienia deklaracji polityków oznacznym podwyższeniu wynagrodzeń, od stażysty ponauczyciela dyplomowanego. Postulat ZNP - podniesienie o 50 proc. zasadniczego wynagrodzenia nauczyciela stażysty, który, podejmując pracę, zarabia niewiele ponad 800 zł - jest ciągle aktualny. W tej sprawie związek przygotował już projekt nowelizacji Karty Nauczyciela. -Mamy już dość sloganów o tym, jak nasza praca jest wyjątkowa, potrzebna, odpowiedzialna -dodała Markowska. -Chcemy poprostu więcej zarabiać i dla tej sprawy jesteśmy gotowi na strajk.

Foto popis| Protestowali nauczyciele z całego województwa
Foto autor| KITOWSKA BEATA

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_10_30_8.html0000644000205600001440000000700210721335230013307 0ustar pomorskieusers Nauczyciele walczą o godną płacę

Nauczyciele walczą o godną płacę

 

 

Data: 30.10.2007 0:00:00
Autor: AnnaKisicka
Strona: 7
Dział: Fakty24
Gazeta: Dziennik Bałtycki

Około setki nauczycieli z całego województwa pomorskiego wzięło wczoraj udział w pikiecie w obronie swoich płac.
Gdańska manifestacja, odbywająca się przed gdańskim Urzędem Wojewódzkim, była częścią ogólnopolskiej akcji zorganizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. W innych województwach pikiety odbyły się już w czwartek. Ze względów organizacyjnych gdańska akcja została przeniesiona na wczoraj. Dotarli na nią pedagodzy z Trójmiasta, Słupska, Pucka, Kościerzyny i wielu innych pomorskich miejscowości. -Po raz kolejny w walce 0 godne życie jesteśmy zmuszeni wyjść na ulicę -grzmiała przez megafon do zgromadzonych związkowców szefowa pomorskiego oddziału ZNP, Elżbieta Markowska. -Dosyć już mamypłynących do nas szerokim strumieniem ciepłych słów 1 wyrazów uznania za naszą ciężką pracę. To slogany bez pokrycia, oczekujemy spełnienia naszych postulatów. Członkowie ZNP domagają się podwyżki płac dla pracowników oświaty.
Z wyliczeń władz związku wynika, że gdyby nauczycielskie pensje zostały wyliczone na podstawie (przygotowanego jeszcze przez poprzedni rząd) projektu budżetu na 2008 rok, w najlepszym razie utrzymałyby się na poziomie identycznym, jak w mijającym roku.
- Wobec ewidentnego wzrostu gospodarczego kraju to jest niedopuszczalne -mówią szefowie związku.
Wczoraj przed urzędem wtórowali im nauczycielezwiązkowcy. -Dostaję 1,5 tys. zł na rękę po 13 latach pracy usłyszeliśmy od Rafała Ruckiego, nauczyciela wf. z gdańskiej SP nr 76.
-A stażysta dostaje 800 zł, to jest śmieszne -dodała Grażyna Majerowska, matematyczka z Żukowa.
Spisane postulaty związkowców trafiły po manifestacji na ręce wojewody pomorskiego. Szefowie ZNP zapowiadają, że jeśli nie zostaną one spełnione, zorganizują ogólnopolski strajk.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_20_6.html0000644000205600001440000001255310723572745013334 0ustar pomorskieusers Bić albo nie bić

Bić albo nie bić

 

 

Popisowiec poruszył w komentarzu do mojego ostatniego wpisu ważną sprawę, mianowicie czym różni się bicie od bicia. Są kraje, np. Szwecja czy Anglia, gdzie dawanie dzieciom klapsa jest zakazane prawem i są kraje, np. Polska, gdzie regularne bicie dzieci pasem jest uznawane za mądrą i skuteczną metodę wychowawczą. Dwie skrajności, wobec których każdy rodzic wcześniej czy później musi sie odnieść.

Gdy mieszkałem w Anglii wydawało mi się, że karanie rodzica za klaps wymierzonych dziecku jest jednym z najbardziej debilnych wynalazków tzw. postępowej kultury. Akurat w przypadku tego kraju rozwój "praw dziecka" i ingerencji państwa w wychowanie jest chyba po części reakcją na tradcyjny, represyjny system wychowania w tamtejszych szkołach publicznych. Jeśli kogoś to interesuje polecam niesłusznie zapomniany film Lindseya Andersona "If" z 1968 roku.

W dalszym ciągu uważam, że nie należy karać rodziców prawnie za dawanie klapsa dzieciom, ale równie silnie jestem przekonany, że każda forma bicia dziecka, włącznie z tzw. niewinnym klapsem jest zła. Każdy rodzic wie, że są chwile kiedy najchętniej rozszarpałby swoje dziecko na kawałki, wyrzucił przez okno, udusił gołymi rękami. (Jeśli ktoś wychował dziecko do dorosłości i nie przeżył takich emocji, to proszę opowiedzieć jak to się robi - chętnie posłucham.)

Bycie rodzicem polega między innymi na tym, żeby się opanować. Żeby różnymi metodami wychowawczymi: karami, pochwałami, własnym przykładem - przezwyciężać kryzysy. Bicie nie może być taką metodą, a jeśli ktoś - tak jak nasi politycy - chwali się, że był bity, albo że sam bije dzieci, znaczy to tylko, że jest niedorozwinięty nie tylko emocjonalnie, ale również umysłowo. Rozumiem i współczuję, ale z pewnością nie mam zamiaru oddawać spraw związanych z wychowaniem moich dzieci takim ludziom.

Dlatego min. nie chcę, żeby państwo karało rodziców za klapsy wymierzane dzieciom. Nie chcę, żeby w ogóle wchodziło do mojego domu, nie chcę, żeby sprawdzało jak i z kim uprawiam seks, nie chcę żeby ograniczało moje prawa do palenia papierosów, albo ich niepalenia, picia gorzały albo niepicia, itd. Generalnie - i tu pewnie różnię się od budowniczych IV RP - uważam, że Polsce potrzebny jest ustrój, w którym będzie jak najmniej państwa i polityków, a jak najwięcej miejsca na inicjatywę zwykłych ludzi.

I jeszcze słówko o Giertychu i Środzie. To są dwie postaci, które ilustrują jedną z najbardziej bolesnych małości polskiego życia publicznego. Chodzi o to mianowicie, że u nas rację ma nie ten kto mówi z sensem, tylko ten, kto należy do słusznej koterii. Środa nie może mieć racji bo jest feministką, a Giertych nie może mieć racji bo jest endekiem. W rzeczywistoci oboje mogą mieć rację, albo sie mylić - zależy co mówią. Np. tezy Środy wydały mi się sensowne, bo pokazywały czym tak naprawdę jest wychowanie. Gdy była u władzy i wygadywała różne dziwne rzeczy, np. na temat Kościoła i przemocy, na tyle na ile umiałem i mogłem krytykowałem to, co robi, teraz gdy mówi z sensem nie widzę powodu dla którego miałbym się z nią kłocić. 

Giertych też nie jest diabłem. Program "Zero tolerancji" zawiera rzeczy z sensem: zwiększenie uprawnień nauczycieli w karaniu uczniów, zakaz używania komórek na lekcjach (to chyba oczywiste, że uczeń nie powinien rozmawiać przez telefon w trakcie lekcji), finansowe karanie rodziców za szkody uczynione przez dziecko. Zawiera też rzeczy bez sensu, które generalnie sprowadzają się do większej obecności ministerstwa w szkole: jakieś trójki wojskowe, szkoły specjalne, w których mają uczyć weterani z Afganistanu, itp. Giertych pokazuje w swoich reakcjach na to, co stało się w Gdańsku jak głęboko, od samych trzewi nie lubi on ludzi, a dzieci w szczególności. Może dlatego, że był bity w dzieciństwie.  I pewnie dlatego mu nie wierzę.                 

 

Źródło: www.dariuszrosiak.salon24.pl

 

 

 

 

 

2007_11_20_7.html0000644000205600001440000000215610723572744013332 0ustar pomorskieusers SYSTEM FINANSOWANIA

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_11_20_8.html0000644000205600001440000013431410723572744013335 0ustar pomorskieusers Obietnice Platformy Obywatelskiej

Obietnice Platformy Obywatelskiej

 

 

Złożone w kampanii przed wyborami parlamentarnymi 21.10.2007 r.

Zawartość:

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy s.1

2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty s.1

3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów, obwodnic s.2

4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ s.3

5. Uprościmy podatki - będzie podatek liniowy z ulgą prorodzinną,

zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych s.5

6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012 s.8

7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku s.9

8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do polski i inwestować s.10

9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy internet s.12

10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją s.12

* * *

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy

PO obiecuje cud gospodarczy na wzór Irlandii czy Słowenii..

D. Tusk na konwencji PO w Gdańsku: Mówimy o polskim cudzie gospodarczym, że on może i musi się zdarzyć tutaj nad Wisłą. Mówimy o tym, bo dobrze przeanalizowaliśmy warunki, powody, dla których o cudzie gospodarczym mówi się w Irlandii, Estonii, Słowenii i dlaczego cud gospodarczy staje się powoli faktem na Słowacji, a kilkanaście lat temu w Hiszpanii czy Portugalii. (PAP, 7.10.2007)

2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty

Pracownicy sfery budżetowej mają otrzymać radykalne podwyżki płac.

D. Tusk na konwencji PO w Krakowie: W polskim cudzie gospodarczym, będzie miejsce na radykalne podwyżki płac w sferze budżetowej. Głęboko wierzę w to, że polski cud gospodarczy stanie się faktem, jeżeli wyrośnie na gruncie wolności, swobody, odpowiedzialności człowieka za samego siebie. Pracownicy tzw. budżetówki zdecydowali się na służbę, a nie na zarabianie pieniędzy i są to ludzie, którzy pełnią służbę z reguły za bardzo marne pieniądze. To lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, urzędnicy, policjanci, strażacy. Ponad 2 mln ludzi, których los i los ich rodzin zależy od wysokości wypłaty, jaką daje państwo. W tym polskim cudzie gospodarczym, który PO zaplanowała bardzo starannie, będzie także miejsce na radykalne podwyżki płac w tej sferze. Zaznaczył, że musi to być zharmonizowane ze wzrostem PKB, z rozwojem gospodarczym Polski. (18.10.2007)

D. Tusk podczas debaty z A. Kwaśniewskim: ( ) Ale dzisiaj podstawowym pytaniem, pytaniem nr jeden w Polsce, jest jednak to pytanie, ile pracobiorcy, ile pracownicy będą zarabiać i dotyczy to szczególnie jednak sektora państwowego. Ja zgadzam się, znam ten problem, w sytuacji, kiedy ludzie wyjeżdżają za granicę i znajdują pracę ( ) za wielokrotnie wyższe wynagrodzenie niż w Polsce, to pracodawca oczywiście musi zapłacić więcej krajowemu pracownikowi. Ale w tej sytuacji niestety nie są pracownicy budżetówki państwowej. Tam wzrost wynagrodzeń jest minimalny, a inflacja, ja przychodząc tutaj jestem pod wrażeniem informacji, które pan redaktor też pewnie przeczytał, że wzrost cen na artykuły żywnościowe, tzn. dokładnie zacytuję GUS: „We wrześniu 2007 największy wzrost odnotowano w kategorii żywność i napoje bezalkoholowe - 5,1 proc.”. 5,1 proc. wzrostu kosztów utrzymania i dlatego, mimo że jestem zwolennikiem przedsiębiorczości i gospodarki, dzisiaj problemem Polski numer jeden jest zapewnić środki na utrzymanie tym, którzy są skazani na państwowe pensje, a nie prace w prywatnych firmach. I dlatego kluczowe, kluczowym zadaniem przyszłego rządu jest zapewnienie wyższych wynagrodzeń w tzw. budżetówce. (15.10.2007, PAP)

3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic

W „Narodowym Programie Wielkiej Budowy” Platforma obiecuje m.in. budowę 1529 kilometrów autostrad, 4838 kilometrów dróg, modernizację 11 portów lotniczych, budowę 9 nowych (w tym w Olsztynie i Białymstoku). Na Wiśle ma powstać 15 mostów, (w całym kraju 50 mostów). Platforma zapowiada budowę 141 obwodnic miast, modernizację kolei (by trasę Warszawa-Łódź w pokonać można było w godzinę).

D. Tusk na konwencji PO w Łodzi: Za kilka tygodni ludzie Platformy będą mogli powiedzieć Polakom: ruszymy wielką polską budowę, obiecuję wam to. (PAP, 22.09.2007)

D. Tusk: Proponowany przez PO Narodowy Program Wielkiej Budowy ma doprowadzić infrastrukturę naszego kraju do stanu przypominającego resztę Europy. (Rz, 5.10.07)

T. Jarmuziewicz: PO chce budowy autostrady z Warszawy do Wrocławia - A8. Należy też zająć się autostradą A1, A2 i A4. PO chce także budowy obwodnic w miastach, gdzie jest duży ruch samochodowy, bo „tiry nie mogą przejeżdżać przez rynki małych miast. Platforma chce także modernizacji m.in. linii kolejowej Warszawa - Łódź, remontu największych dworców kolejowych i budowy nowych lotnisk. (PAP, 1.10.2007)

A. Szejnfeld: Jeśli Platforma wygra wybory, to zdążymy [z przygotowaniami do Euro 2012]. ( ) Szacujemy, że na budowę dróg do 2012 r. będzie można wydać nawet 140 mld zł. Pieniądze te mogą pochodzić z dwóch różnych źródeł: z budżetu państwa i funduszy UE. Ruszamy z budową autostrad natychmiast. W pierwszej kolejności odmrozimy zamrożone koncesje na ich budowę. ( ) Na polski rynek musi wpłynąć fala pracowników z zagranicy. ( ) Trzeba bardzo pilnie znowelizować ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym. Zrobimy to natychmiast po wyborach. Trzeba w niej uprościć procedury do minimum. (Dz-WSJ, 19.10.2007)

Z. Chlebowski: PO powoła komisję śledczą do wyjaśnienia powodów opóźnień w budowie autostrady A1. (PAP, 4.10.20.07)

4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ

Platforma chce zreformować system ochrony zdrowia: wprowadzić dwustopniowe ubezpieczenia zdrowotne, zlikwidować monopol NFZ (kilka konkurencyjnych funduszy). Zapowiada równe traktowanie prywatnych i publicznych szpitali, przychodni i gabinetów lekarskich i uproszczenie zasad refundacji leków. (PAP, 5.10.2007)

E. Kopacz: Likwidacja NFZ i w miejsce tego kilka konkurujących ze sobą funduszy publicznych oraz konkurujący ze sobą świadczeniodawcy, zmiana i uproszczenie zasad refundacji leków, powrót gabinetów lekarskich do szkół, więcej rezydentów i etatów stażowych dla medyków - to założenia Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Platformy Obywatelskiej. Niezbędna jest likwidacja monopolu płatnika, jakim jest NFZ i utworzenie kilku konkurujących ze sobą płatników. Konkurencja powinna być także na rynku świadczeniodawców, czyli publiczne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej powinny mieć równy dostęp do publicznych pieniędzy. Będziemy budować opiekę medyczną dla pacjenta, a nie dla urzędników, nie dla polityków. Dzisiaj chcemy, aby polski pacjent płacił zdecydowanie taniej za leki. Emeryt i rencista dopłaca do leków refundowanych średnio 80-100 zł miesięcznie. Platforma proponuje także, aby dzieci miały profilaktykę w szkołach - oznacza to powrót gabinetów stomatologicznych i pielęgniarsko-lekarskich do szkół. Chcemy, aby polscy lekarze i studenci nie snuli planów wyjazdu za granicę. W budżecie muszą znaleźć się pieniądze, aby zwiększyć ilość rezydentur i etatów stażowych. Chcemy, aby stażysta miał godny start. Niezbędne jest także przekształcenie zadłużonych szpitali w rentowne jednostki. (PAP, 4.10.2007)

D. Tusk: [Przyszły minister zdrowia] musi przygotować szybki plan podzielenia NFZ na konkurencyjne firmy. Nie będę szukał jak Kaczyński popularnego profesora, który miał osłaniać reformy, a osłaniał brak reform. Muszę znaleźć kogoś, kto opracuje szybko koszyk świadczeń gwarantowanych. Wszystkie ekipy przed tym uciekały. (Dz, 18.10.2007)

B. Zdrojewski: Platforma chce rozszerzenia dostępności usług medycznych, a nie odwrotnie. Już teraz 80 proc. usług medycznych wykonywanych jest przez lekarzy rodzinnych jako usługi prywatne, nie pociąga to jednak za sobą odpłatności za te usługi. To kompletne mylenie pojęć i - niestety - straszenie ludzi usługami medycznymi, które dla pewnej grupy będą uwarunkowane odpłatnością. Nieprawda. Platforma jest m.in. zwolennikiem równego dostępu do składki zdrowotnej dla publicznych i niepublicznych ośrodków służby zdrowia, właśnie po to, aby umożliwić większą dostępność dla tych wszystkich, których nie stać na odpłatne usługi medyczne. (PAP, 15.10.2007)

D. Tusk na konwencji PO w Bydgoszczy: Platforma idzie po to do wyborów, aby każdy Polak, niezależnie do tego, jak jest zamożny, ile zarabia, mógł liczyć na podstawową opiekę zdrowotną, na miejsce w szpitalu, dlatego że płaci składkę. Polacy codziennie słyszą od PiS, że nie ma pieniędzy na godziwe płace dla lekarzy i pielęgniarek. Za każdym razem, kiedy chcemy o tym mówić, słyszymy ze strony przedstawicieli rządu, PiS, stek oszczerstw nt. Narodowego Programu Ochrony Zdrowia. (PAP 16.10.2007)

D. Tusk: Lekarze i pielęgniarki zarabiają zdecydowanie za mało. Za mało jak na wkład swojej pracy i zaangażowanie, za mało w porównaniu do innych grup zawodowych i za mało w stosunku do wynagrodzeń w wielu krajach Unii Europejskiej. Wstrzymanie przez PiS reformy służby zdrowia w sytuacji, gdy kraje zachodnie udostępniły swoje rynki pracy, sprawiło, że rozpoczął się masowy odpływ personelu medycznego. Już teraz dyrektorzy szpitali mają poważne kłopoty z pozyskaniem lekarzy niektórych specjalizacji. Jeśli chodzi o ochronę zdrowia, to nadrzędnym celem naszych działań jest dobro chorych. Platforma Obywatelska złożyła w Sejmie projekt ustawy o prawach pacjentów. Znalazły się w nim gwarancje ochrony tych praw, wsparte przez ustawowo umocowany urząd rzecznika praw pacjenta. O dostępie do ochrony zdrowia decyduje przede wszystkim powszechność ubezpieczenia zdrowotnego. Dlatego zmienimy system ubezpieczeń. Będzie on autonomiczny - poza wpływem czynników politycznych. Instytucje ubezpieczeniowe muszą ze sobą konkurować, zabiegając o pacjentów. (Dz, 17.10.2007)

D. Tusk: Dzisiaj struktura własności w ochronie zdrowia to struktura w dużej mierze prywatna. Podstawowa opieka zdrowotna w 80 procentach znajduje się w rękach prywatnych. Podobnie jest w przypadku 130 szpitali. ( ) Przeważająca ilość placówek szpitalnych jest obecnie w dyspozycji samorządów i to tam będą zapadały decyzje o przyszłości szpitali. (IAR, 19.10.2007) Musimy mieć konkurencyjny rynek ubezpieczeń. Mówimy o likwidacji NFZ także dlatego, że bez likwidacji tego funduszu nie będzie rzetelnego traktowania pacjenta. (PL, 19.10.2007) Muszę znaleźć kogoś, kto opracuje szybko koszyk świadczeń gwarantowanych. (Dz, 19.10.2007)

Z. Chlebowski: Nigdy nie mówiliśmy, żeby prywatyzować szpitale i żeby polska służba zdrowia opierała się na placówkach prywatnych. Nigdy nie było, nie ma i nie będzie takiego pomysłu. ( ) Potrzebne jest zwiększenie dostępności szpitali dla pacjentów, skrócenie oczekiwania na łóżko i zabiegi. To jest przedmiotem naszej troski. To są propozycje, które my kierujemy dla poprawy ochrony zdrowia w Polsce. Pieniądze za pacjentem - to jest nasza podstawowa zasada w pakiecie medycznym (PAP, 18.10.2007)

B. Komorowski: Prywatna służba zdrowia może być uzupełnieniem publicznej, ale inaczej regulowanej przez mechanizm finansowy. Dzisiaj jest tak, że w licznych klinikach prywatnych wykupują ubezpieczenie najzamożniejsi ludzie w Polsce i najzamożniejsze firmy. Problem jest taki, że dziś mogą oni to czynić, natomiast biedniejszych na to nie stać. To jest sprzeczne z zasadą sprawiedliwości. ( ) Stoimy na stanowisku, że to pacjent powinien dokonywać wyboru, gdzie chce być leczony i powinien mieć zagwarantowany odpowiedni poziom finansowania usługi medycznej, która mu się należy. (PAP, 18.10.2007)

5. Uprościmy podatki - będzie podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych

PO proponuje m.in.:

- niskie i proste podatki: w tym 15-proc. podatek liniowy od dochodów osobistych (ponadto podatnik mógłby sobie odpisać kwotę wolną - wyższą dla osób o najniższych zarobkach - i ulgę prorodzinną na dzieci na obecnym poziomie, czyli 1,2 tys. zł na dziecko) oraz dochodów przedsiębiorstw. Zniesienie tzw. podatku Belki.

-zmniejszenie różnych składek: planuje o połowę odchudzić składkę rentową (w części płaconej przez pracownika i także w części płaconej przez przedsiębiorcę) i w ogóle zlikwidować składkę chorobową. Osoby podejmujące pierwszą w życiu pracę w ogóle nie musiałyby płacić składki rentowej.

-odciążenie przedsiębiorców od wypełniania wielu dokumentów. Zamierza skrócić czas potrzebny do założenia firmy, zmniejszyć liczbę zezwoleń i koncesji, obniżyć opłaty związane z rozpoczęciem działalności, zmniejszyć liczbę kontroli. Pracodawca płaciłby tylko za 23 dni choroby pracownikowi, a nie jak obecnie za 33 dni. Celem PO jest zwiększenie wskaźnika zatrudnienia z: 54 do 62 proc. w 2013 r. Stąd chce „eliminować decyzje polityczne” mogące prowadzić do dalszego wzrostu kosztów pracy. Chodzi m.in. o zmianę waloryzacji świadczeń czy podnoszenie zasiłków „bez dokonywania przeglądu rozwiązań i oceny ich efektywności”. Ponadto PO chce „radykalnie” ograniczyć przechodzenie na wcześniejsze emerytury, postawić na rehabilitację rencistów, wydłużać wiek emerytalny kobiet (dobrowolnie). Platforma chce zachować KRUS, ale chce, by przedsiębiorcy rolni posiadający duże i dochodowe gospodarstwa rolne płacili wyższe składki.

-w polityce prorodzinnej PO poza ulgą podatkowa na dzieci proponuje „dodatkowy bonus podatkowy dla kobiet rodzących drugie dziecko przed 30. rokiem życia”.

-zreformowanie finansów publicznych, likwidacja wielu instytucji już zbędnych, a za to kosztownych. - Chcemy wykorzystać koniunkturę i w ciągu czterech lat zrównoważyć budżet państwa. Celem jest ograniczenie długu publicznego i potrzeb pożyczkowych państwa, dzięki czemu osiągniemy oszczędności na kosztach obsługi długu - powiedział Z. Chlebowski. Dlatego PO chce tzw. kotwicy na wydatki, czyli określenia, w jakim tempie mogą one rosnąć, tak by za cztery lata wydatki stanowiły nie więcej niż 35 proc. PKB (dziś to jest 39 proc.).

-dokończenie prywatyzacji oraz szybkie przyjęciem euro.

-Czego PO już nie proponuje?: liniowego VAT, bo oznaczałoby to podwyżki cen niektórych towarów; opodatkowania rolników ani płacenia przez nich składki na ubezpieczenie zdrowotne. (GW, 12.10.2005)

D. Tusk: 1. Uproszczenie podatków daje ludziom większe poczucie swobody, niezależności od biurokracji państwowej, oszczędza nasz czas, ogranicza do minimum możliwość machlojek, kombinowania przy ulgach. Natomiast wysokość podatków musi zależeć od uczciwego bilansu: na co nas stać. I kiedy mówię podatek 15-procentowy plus kwota wolna, to mówię o zmianie całego systemu podatkowego. Będziemy proponowali jedną stawkę 15 proc. w odniesieniu do PIT i CIT. Zostawiamy bez zmian VAT. Ale w podatku od dochodów osobistych proponujemy kwotę wolną od podatku dla każdego członka rodziny, w tym na dziecko. Dzięki temu podatek liniowy nie tylko upraszcza system, ale jednocześnie pełni funkcje prorodzinne. 2. Chcemy znowelizować budżet. Trzeba ukrócić obecne Bizancjum, zmniejszyć o 300 mln zł, które tylko w przyszłym roku przewidziane są na funkcjonowanie kancelarii prezydenta i premiera. Biurokracja w Polsce jest bardzo przerośnięta. Kaczyński często mówi, że musimy mieć silne państwo. Ja udowodnię, że można ograniczyć koszty, oszczędzić nasz czas i pieniądze i jednocześnie umocnić państwo. Ograniczenie kosztów mogłoby sięgać 2-3 miliardów złotych. (Dz, 18.10.2007)

D. Tusk: Przyjęcie euro będzie korzystne dla polskiej gospodarki. Niestety, na razie Polska spełnia zaledwie trzy z pięciu kryteriów z Maastricht, które warunkują przyjęcie europejskiej waluty. Główny problem to obniżenie deficytu budżetowego. Trzeba jednak podkreślić, że z czasem zagrożone może być również spełnienie kryterium inflacyjnego. Proponowana przez nas polityka finansowa istotnie ułatwiłaby przyjęcie wspólnej waluty. Wejściu do strefy euro powinny towarzyszyć działania zabezpieczające przed nieuzasadnionym wzrostem cen. (Dz, 16.10.2007)

B. Komorowski: Doszliśmy do wniosku, że jest realnie możliwe dwa razy piętnaście i przyjęcie podatku spłaszczonego, liniowego z pewnym odstępstwem, ale bardzo istotnym. ( ) Istotnym odstępstwem od podatku liniowego jest wprowadzenie ulgi na każde dziecko w tej samej wielkości, dające gwarancję każdej polskiej rodzinie, że na stałe, a nie tylko z tytułu urodzenia dziecka będzie miała pewną ulgę w celach dobrego wychowania tych obywateli. Tutaj dokonaliśmy rzeczywiście pewnej korekty. (TOK FM, 17.10.2007)

A. Szejnfeld: [„Pakiet dwieście” czy „Pakiet dwustu”, jak to się tak naprawdę nazywa?] Przeanalizowaliśmy koszty, opłaty, obciążenia obywateli, w tym przedsiębiorców, różnymi opłatami, które niekoniecznie są potrzebne, które są barierami w realizacji przedsięwzięć także gospodarczych, ale nie tylko. Postanowiliśmy większość z nich znieść, tak żeby obywatel mógł jak najbardziej swobodnie realizować zamierzenia, które stawia. [To pierwsze z brzegu opłaty, te zniesienia?] Przede wszystkim wszystkie różnego rodzaju opłaty skarbowe, które nie są już wielkim dochodem, ani budżetu państwa, ani samorządowego, natomiast są uciążliwością, i biurokratyczną, i finansową dla obywateli. Oczywiście od razu zastrzegam, bo pewnie głosy wątpliwości mogą być, jeśli chodzi o budżet zwłaszcza samorządowy, Platforma Obywatelska w ogóle w swoim programie ma plan wzmocnienia samorządu także pod kątem finansowym. Oczywiście powinny za tym pójść rekompensaty polegające np. na zwiększeniu udziału w podatkach, tak żeby samorząd na tym nie stracił. Dla nas budowa nowego czy nowoczesnego państwa to jest idea, która musi być oparta na silnym samorządzie terytorialnym. [Rozumiem, że plan wchodzi w życie wtedy, kiedy wygrywacie. A kiedy wchodzi w życie z punktu widzenia płacącego owe obciążenia?] Ja bym chciał wierzyć w deklaracje innych partii. Jak słucham wypowiedzi na tematy ich programów, to się okazuje ze wszyscy chcą obniżać koszty funkcjonowania, wszyscy chcą ograniczać biurokrację. Jeśliby tak było, to będziemy mieli samych sojuszników. Zresztą mi się wydaje, że Platforma Obywatelska wygra, bo my na pewno będziemy realizować a nie tylko deklarować. [ ] To co najbardziej mnie przynajmniej smuci to oczywiście obniżenie podatków i systemu podatkowego. Nie damy rady w tym roku, tego zrobić choćby ze względów ustawowych. [To w takim razie panie pośle, skoro pan mówi o podatkach, no to wybiegnijmy w przyszłość. Cały czas przy założeniu, że tworzycie rząd, to w przyszłym roku jest dużo czasu. Czy zmienilibyście wtedy tę ustawę, która już obowiązuje, jeżeli chodzi o stawki od 2009 roku?] Ale chodzi, o którą ustawę? [Ustawę o podatku PIT. Mamy zapisane dwie stawki: 18 proc. i 32 proc. już w ustawie. Ja rozumiem, że w przyszłym roku jest to do zmiany?] Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że my nie chcemy już grzebać przy podatku dochodowym od osób fizycznych, od osób prawnych. Nie chcemy kolejnej 50-tej zmiany nowelizacji i gmatwania tej ustawy. My chcemy ją w ogóle wywalić do kosza. I napisać nową, i oczywiście dotyczącą nowego systemu podatkowego: jasny przejrzysty, prosty, tani, sprawiedliwy, w pełni profesjonalny. [I wtedy ta nowa ustawa obowiązywałaby od 2009 r.] Tak jest. (Radio PiN, 18.10.2007)

Z. Chlebowski: PO opowiada się za podatkiem liniowym z 15-proc. stawką, kwotą wolną od podatku i ulgą na dzieci. Miałby być wprowadzony nie od 2008 r., lecz rok później, bo taki podatek to poważna zmiana i trzeba się do niej spokojnie przygotować. PO opowiedziała się za ograniczeniem liczby koncesji na prowadzenie działalności gospodarczej. - Naliczyliśmy ponad 260 różnego rodzaju podatków i opłat. I przeszło 1,5 tys. różnych przepisów regulujących działalność gospodarczą. Jest co likwidować - stwierdził Z. Chlebowski. (GW, 2.10.2007)

B. Komorowski: Oczywiście nie mamy wpływu na rosnące ceny paliwa na rynkach światowych, ale mamy wpływ na akcyzę. Z. Chlebowski: Potrzeba napisać nową ustawę akcyzową, która ograniczy kompetencje ministra finansów w tym zakresie. Jeżeli będą rosły ceny na światowych rynkach, to na pewno akcyzę obniżymy. Politycy pytani o to, dlaczego PO odstąpiła od koncepcji podatku 3x15 mówili, że bardziej interesuje ich realna gospodarka niż „czystość doktrynalna”. Platforma proponuje opodatkowanie 2x15, gdzie VAT nie zostanie ujednolicony. - Być może w przyszłości stawka podstawowa VAT (22 proc). zostanie obniżona do 20-19 proc - mówił Chlebowski. PO zapowiada też znaczne uproszczenie ustawy o VAT. Znacznym odstępstwem od koncepcji 3x15 jest również, uchwalona niedawno ulga prorodzinna. - Zdecydowanie jesteśmy za pozostawieniem tej ulgi - mówił Komorowski. Dodał też, że jego partia chce pozostawienia systemu pomocy społecznej. Politycy stwierdzili, że nowe przepisy podatkowe mogłyby wejść w życie już w 2009 r. - Nie zamierzamy przeprowadzać jakichś drastycznych cięć w wydatkach państwa, ponieważ mamy nadzieję, że podtrzymany zostanie wzrost gospodarczy - powiedział Komorowski. Zastrzegł jednak, że PO na pewno ich nie zwiększy. Jako trzy priorytety w wydatkach państwa, politycy wymienili służbę zdrowia, infrastrukturę i organizację Euro 2012. Chlebowski zapowiedział, że PO chce zniesienia podatku od zysków kapitałowych. - Chcemy go zlikwidować podobnie, jak słynny podatek od oszczędności, tzw. podatek Belki. Jest to bowiem naszym zdaniem podwójne opodatkowanie - tłumaczył. Politycy poruszyli też kwestię reprywatyzacji. Ich zdaniem utratę własności w czasach komunizmu należy zrekompensować z budżetu, ale tak by nie poniósł on poważnego uszczerbku. - Chcemy podnieść odszkodowania dla byłych właścicieli nawet do 50 proc. w zamian za ich zgodę na rozłożenie tego na wiele lat - mówił Komorowski. (TVN CNBC BIZNES, 10.10.2007)

Z. Chlebowski: W swoich działaniach PO skupi się na likwidacji barier w prowadzeniu działalności gospodarczej. Należy dążyć do deregulacji, wyrzucania do kosza zbędnych przepisów. Trzeba ograniczać ilość wymaganych zezwoleń i koncesji, zmniejszać liczbę kontroli w firmach, wprowadzić instytucję zawieszenia działalności gospodarczej. (TVN CNBC BIZNES, 10.10.2007)

Z. Chlebowski:: Trzeba wprowadzić podatek liniowy. ( ) Przez minione dwa lata dług publiczny w Polsce przyrósł o ponad 60 mld złotych. Na jego obsługę wydajemy z budżetu prawie 30 mld złotych. Mamy dobrą koniunkturę, rosną dochody podatkowe, więc warto robić wszystko, żeby równoważyć finanse publiczne i przygotowywać się na gorsze czasy. Koniunktura nie będzie trwała wiecznie. Chcemy ograniczyć udział wydatków w stosunku do PKB. W tej kwestii Polska jest na bardzo niekorzystnej pozycji w porównaniu z wieloma innymi państwami, które kiedyś były na takim samym co my dzisiaj poziomie rozwoju. ( ) W PO planujemy prawdziwą rewolucję podatkową. Chcemy przyjąć ustawę o tak zwanych daninach publicznych, żeby raz na zawsze rozstrzygnąć, co jest podatkiem, i żeby nie było takich prób wprowadzania podatku tylnymi drzwiami jak „podatek Religi”. W Polsce mamy ponad 240 różnego rodzaju obciążeń podatkowych i parapodatkowych. Przynajmniej 200 pozycji chcemy wykreślić. Nasze propozycje to: 15-proc. podatek liniowy PIT z ulgą prorodzinną. Podatek od osób prawnych 15 proc., a w perspektywie obniżenie go do 10 proc. Stawki podatku VAT muszą w pierwszym etapie pozostać na niezmienionym poziomie. Być może pewna część towarów i usług 7-proc. stawki zostanie podniesiona do 22 proc., ale utrzymamy stawkę zredukowaną na niektóre towary, zwłaszcza żywność i leki. (GW, 29-30.09.2007)

6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012

Platforma zapewnia, że zdąży z budową stadionów na Euro2012. Pieniądze mają pochodzić z: budżetu (32 proc.), środków UE (39 proc.) i kapitału prywatnego (29 proc.), w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. (PAP, 5.10.2007)

D. Tusk: Ruszy w Polsce wielkie budowanie, aby postały setki i tysiące kilometrów autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic. ( ) Chcemy dać Polakom tę radość, taką będą mistrzostwa Europy w piłce nożnej. W Polsce naprawdę powstaną stadiony, bo to jest wykonalne. Udało się w Portugalii, to i w Polsce się uda, potrzeba więcej wiary, energii i kompetentnych ludzi. (PAP, 19.10.2007 )

7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku

PO deklarowała, że nie chce przedłużania polskich zobowiązań i nie chce przyjmowania nowych. Wyrażała też zaniepokojenie deklaracjami prezydenta Kaczyńskiego o gotowości do przedłużenia polskiej misji w Iraku

D. Tusk: Decyzje dotyczące polskiego zaangażowania w Iraku muszą być podejmowane w efekcie politycznej refleksji w Polsce, a nie pod wpływem gróźb terrorystów. Przypominamy równocześnie, że Polska w pełni wypełniła już swoje sojusznicze zobowiązania, uczestnicząc w misji w Iraku od 2003 roku. Straciliśmy w Iraku wielu naszych obywateli, wydaliśmy blisko miliard złotych, a poczucie sensu tej misji dawno się zatraciło. Dlatego niepokoją nas deklaracje prezydenta o gotowości przedłużenia tej misji. (Dz, 16.10.2007)

B. Komorowski: PO jest zaniepokojona deklaracjami o gotowości do przedłużenia polskiej misji w Iraku i apeluje do prezydenta Kaczyńskiego o rozwagę i wstrzemięźliwość. Przypominamy, że Polska w pełni wypełniła już swoje sojusznicze zobowiązania, uczestnicząc z misji irackiej od 2003 r. Dlatego niepokoją nas deklaracje prezydenta RP o gotowości przedłużenia tej misji o kolejne lata. Mówię w imieniu władz PO. Nie pozwolimy się zastraszyć fanatycznym terrorystom żądającym natychmiastowego wycofania polskich żołnierzy z Iraku. Decyzje dotyczące polskiego zaangażowania w Iraku muszą być podejmowane w efekcie politycznej refleksji w Polsce, nie pod wpływem gróźb terrorystów. PO podtrzymuje swoje stanowisko, że wszystkie zobowiązania przyjęte przez Polskę powinny być wykonane, niezależnie od tego, który prezydent i premier je przyjmował, „bo to jest problem wiarygodności naszego kraju. Terrorystyczny zamach na polskiego ambasadora w Iraku, aczkolwiek tragiczny, jest jednak jednostkowym wydarzeniem i pod jego wpływem Polska nie może dokonywać gwałtownej korekty swoich zobowiązań i czmychać z pola bitwy. Ale polskie zobowiązania zostały już wykonane w 400 proc., bo miała to być misja na rok. Jesteśmy już tam ponad 4 lata. Nie ma sensu polityczne stachanostwo, wykonywanie w sposób nadgorliwy misji na poziomie nie 100 proc., ale 400 czy 500 proc. normy. Wyrażam zaniepokojenie wypowiedziami prezydenta Kaczyńskiego, który miał mówić w prasie amerykańskiej o przedłużeniu misji polskiej w Iraku na rok 2008, a być może nawet na następne lata. Wiemy również, że w MON trwają plany już finansowe, organizacyjne, szkoleniowe dotyczące przedłużenia misji na 2008 r. Nie ulegając pogróżkom terrorystów, Polska - jeśli PO wygra wybory - stanie na stanowisku nieprzedłużania polskich zobowiązań, nieprzyjmowania dalej idących zobowiązań w tym zakresie. (PAP, 15.10.2007)

R. Sikorski: Ja traktowałem poważnie oświadczenia prezydenta Kaczyńskiego, który mówił na początku swojej kadencji, że zostaniemy w Iraku do końca roku 2006, a najpóźniej do połowy tego roku. I rok temu przedstawiłem na piśmie kalendarz redukcji naszego kontyngentu i wycofania się. Dzisiaj byłyby tam już tylko grupy logistyczne likwidujące obozowiska. I dzisiaj nie trzeba by mówić o dezercji i wycofywaniu się pod ogniem. Bo uważam, że naszą misję w Iraku skończyliśmy z sukcesem. I nie akceptuję tej logiki, w której emocjonalnie reagujemy na ataki terrorystyczne, bo to też jest zachętą dla terrorystów. Im bardziej oni będą atakować, tym bardziej my się uniesiemy honorem i wtedy możemy tam zostać jeszcze naprawdę bardzo długo. Wydaje mi się, że dla nas priorytetem powinna być misja afgańska, bo to jest misja za którą sami głosowaliśmy w radzie ambasadorów NATO, powinniśmy być za nią współodpowiedzialni. A w Iraku to, co było nawet do osiągnięcia w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi zostało, osiągnięte. Też nie w pełni, bo moment negocjacji dobrych warunków za rządów SLD został przegapiony. Ja uważam jako człowiek, który zna Stany Zjednoczone, że taka nadgorliwość w stosunkach z Amerykanami nie buduje naszego prestiżu. (TOK FM, 8.10.2007)

8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do polski i inwestować

"Powrót do domu" - program dla emigracji - to m.in. abolicja podatkowa dla pracujących w Wielkiej Brytanii w l. 2004-06, pomoc w założeniu firmy i znalezieniu pracy, lepsza praca konsulatów, głosowanie pocztą i przez internet.

D. Tusk w Wielkiej Brytanii: PO dla ludzi, którzy z Polski wyjechali za pracą za granicę ma propozycje: chce wprowadzić abolicję podatkową dla dochodów wypracowanych przez Polaków za granicą w latach 2004-06; szczególne formy wsparcia osób podejmujących po raz pierwszy działalność gospodarczą: zwolnienie z podatku PIT na 3 lata, zwolnienie ze składek rentowo- emerytalnych na 3 lata, zwolnienie z podatku od nieruchomości i od środków transportu oraz preferencyjny kredyt startowy na 3 lata. PO ma od dawna, i to nie z powodu wyborów, projekty reform, które zostały zablokowane przez Sejm. Dzięki tym projektom, była szansa na stworzenie takich ułatwień, dla tych którzy dopiero startują do pierwszej pracy czy chcą zakładać własną firmę. To były ułatwienia, które mówiły młodym Polakom: tutaj też możesz mieć swoją Irlandię. (PAP, 28.09.2007)

G. Schetyna komentując rządowy program „Powrót”: To jest pakiet... nie znam tego projektu, ale uśmiecham się dlatego, że my ten projekt powrotu do domu przygotowaliśmy już w zeszłym roku, złożyliśmy projekt tych ustaw, to był listopad 2006. Wtedy rząd PiS-owski, jeszcze PiS-u, LPR-u i Samoobrony, powiedział, że to jest absolutnie niemożliwe, w ogóle rozmowa o tym. Dzisiaj wpisują to w kampanię wyborczą, jakkolwiek by nie było, my będziemy... obiecaliśmy, prezentował to D. Tusk w Londynie, w Glasgow i w Dublinie Polakom, którzy tam mieszkają. Będziemy naprawdę wiele robili, żeby Polacy, którzy tam wyjechali, ciężko pracują, żeby ułatwić im możliwość powrotu do domu i stworzyć takie warunki tu, w Polsce, żeby mogli tu mieszkać i tu zarabiać, a nie musieli być skazani na emigrację zarobkową. (Sygnały dnia, PR-I, 2.10.2007)

Z. Chlebowski: PO chce abolicji podatkowej. Ale nie obiecujemy tego w ramach kampanii wyborczej. Projekt ustawy abolicyjnej złożyliśmy we wrześniu 2006 r., gdy nikt nie myślał o wcześniejszych wyborach. Poza tym jest problem polsko-brytyjskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Została ona podpisana w 1977 r. jeszcze przez towarzysza Gierka. Jest winą władz państwowych, że do końca 2006 r. obowiązywały wynikające z tej umowy niekorzystne reguły opodatkowania Polaków pracujących na Wyspach Brytyjskich. Warto tę abolicję zalegalizować i w tym celu pokusić się nawet o częściowe zmiany konstytucji. Doskonała okazja nadarzy się przy okazji wprowadzenia do konstytucji przepisów o zakazie kandydowania przestępców do parlamentu. (Dz, 10.10.2007)

J. Gowin: Trzeba stworzyć system zachęt do powrotu. Przede wszystkim zachęt ekonomicznych, a więc po pierwsze abolicja podatkowa, ci młodzi Polacy pracujący na przykład w Wielkiej Brytanii tam już zapłacili podatki. Jeżeli wrócą do Polski, to trzeba im zagwarantować, że nie będą musieli płacić podatków po raz drugi. Dalej - chcemy wspierać osoby podejmujące po raz pierwszy działalność gospodarczą. Podam jeden-dwa przykłady: że te osoby przez trzy lata będą zwolnione z podatku PIT, będą zwolnione ze składek rentowo-emerytalnych na trzy lata, będą miały preferencyjny dostęp do kredytu na okres pięciu lat i tak dalej, i tak dalej. Kolejna rzecz - szczególne formy wsparcia dla osób podejmujących pracę po raz pierwszy. ( ) Program PO to jest rzeczywiście wielki narodowy projekt, wielki program, który uczyni z Polski miejsce atrakcyjne dla młodych, dynamicznych, przedsiębiorczych ludzi, zarazem nie zapominając o tych, którzy jakoś nie potrafią sobie do końca poradzić na tym czasami bezwzględnym wolnym rynku. Mówimy także o tym, żeby utrzymywać związki z Polska, chcemy uruchomić jakiś specjalny portal internetowy zawierający informacje dla osób chcących wyjechać, ale też zawierający informacje dla osób, które chcą wrócić. Chcemy zmienić funkcję konsulatów tak, by służyły pomocą młodej polskiej emigracji. (Sygnały dnia, PR-1, 6.10.2007)

B. Komorowski: To jest propozycja pójścia drogą irlandzką. Irlandia poszła drogą właśnie wolnego rynku, przyspieszenia rozwoju gospodarczego oraz unowocześnienia systemu edukacji. A oprócz tego stworzyła mechanizm zachęty do powrotu poprzez zachętę do lokowania pieniędzy zarabianych przez Irlandczyków gdzieś za oceanem. Lokują te pieniądze, no bo mają niższe podatki w Irlandii niż w Stanach Zjednoczonych. A oprócz tego rzeczą zasadniczej wagi jest podtrzymanie kontaktu z krajem przez młodą Polonię, która musi mieć ułatwienia także w głosowaniu i musi się nie bać powrotu do kraju. Dzisiaj młody Polak po paru latach życia na Zachodzie będzie się bał wrócić, bo go urząd skarbowy obłoży podatkami z tytułu pracy, którą miał na przykład w Wielkiej Brytanii czy w Irlandii. Platforma stawia na abolicję, czyli jakby na amnestię podatkową. ( ) A oprócz tego, bo to jest tak zwany „Program pakietu startowego”, czyli ułatwienie albo założenia firmy w Polsce przez młodych reemigrantów, albo ułatwienia w zakresie przeniesienia firmy z innego kraju, na przykład z Irlandii czy Wielkiej Brytanii, do Polski. (...) Pakiet startowy jest adresowany dla wszystkich, ale w przypadku tej masowej emigracji z Polski ma ten dodatkowy aspekt, że może tych ludzi skłonić do powrotu. Razem z pieniędzmi jakimiś niewielkimi zarobionymi. (Sygnały dnia, PR-1, 13.10.2007)

9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet.

Propozycje dla edukacji to m.in. bony oświatowe, nauka jednego języka obcego już w przedszkolu, szkoła od 6. roku życia, zwiększenie roli rodziców w zarządzaniu szkołą, wsparcie dla placówek badawczych, rozwój parków technologicznych i inkubatorów przedsiębiorczości. PO chce zapewnić swobodny dostęp do szerokopasmowego internetu.

D. Tusk: Państwo musi faktycznie zapewnić powszechny i równy dostęp do wykształcenia. Polska konstytucja gwarantuje bezpłatne studia na uniwersytetach państwowych. Chcielibyśmy jeszcze rozbudować system stypendialny dla studentów. (Dz, 17.10.2007)

D. Tusk: Platforma chce zadbać o edukację, aby młodzi Polacy stali się pełnoprawnymi obywatelami Europy, z wielkimi szansami w konkurencji europejskiej. (PAP, 19.10.07) Narodowy Program Wyrównania Szans ma zakończyć dzielenie kraju na Polskę A, B i C, na mocne miasto i słabą wieś. Zadaniem PO jest zrealizowanie tego marzenia, aby każde dziecko miało równy start. ( ) Z kolei Narodowy Program Nowoczesnej Edukacji ma doprowadzić do skoku edukacyjnego. (Rz, 5.10.07)

J. Gowin: Przede wszystkim chcemy wprowadzić bon edukacyjny. Co to oznacza? Rozpatrzę to tylko na przykładzie szkolnictwa wyższego. (...) Bon edukacyjny ma wyrównać szanse, dlatego że już nikt nie będzie płacił, tylko każdy będzie z tym bonem szedł na uczelnię, którą sobie wybierze i tym bonem będzie płacił. (...) Natomiast ten bon ma pokrywać koszty studiów. I co więcej, jeżeli wprowadzi się ten mechanizm bonu, to uruchomi się też zdrowa, dobrze pojęta konkurencja między uczelniami. Kiedy już o wyborze uczelni nie będzie decydować zawartość portfela rodziców, tylko rzeczywista wiedza, to wtedy uczelnie będą na równych prawach konkurować o studentów. A jak można konkurować? No, tylko podnosząc jakość nauczania. Innymi słowy bon edukacyjny to jest sposób z jednej strony na wyrównanie szans, z drugiej strony na podniesienie poziomu polskiej edukacji, a nie ma spraw, być może nie ma w ogóle spraw ważniejszych w tej chwili dla Polski, niż dobrze wykształcić nasze młode, najliczniejsze w końcu w Europie pokolenie. ( ) To jest tak, że bon otrzymuje do ręki student. Gdzie on idzie z tym bonem, to już jest jego sprawa. Do tej pory, jak powiedziałem, większość młodzieży z rodzin niezamożnych musiała studiować płacąc na uczelniach niepublicznych. Teraz z tymi bonami będzie mogła udać się do uczelni publicznych i tam za darmo otrzymać wykształcenie. (Sygnały dnia, PR-I, 6.10.2007)

10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją

CBA sprawniejsze i lepiej przygotowane.

D. Tusk: PO nie będzie chciała w przyszłości likwidować CBA. Jest to instytucja potrzebna do walki z łapówkarstwem. (IAR, 23.10.2007)

D. Tusk: Platforma przystąpi do natychmiastowej pracy sprawdzającej, czy nie zostały naruszone przepisy ustawy i inne przepisy w działalności CBA i szczególnie szefa CBA - ministra Kamińskiego. ( ) Chcemy merytorycznie wzmocnić pracę instytucji i służb, które walczą z korupcją i pozbawić politycznej zaciekłości i możliwości używania służb specjalnych, w tym CBA do walki politycznej. (PAP, 23.10.2007)

D. Tusk: Proponuję międzypartyjny pakt antykorupcyjny, aby chroniąc zwykłych obywateli przed nadużyciami złych ludzi - i nadużyciami władzy - jednocześnie dopaść tych wszystkich, którzy okradają nas z naszego czasu, pieniędzy i marzeń. Proponuję powołanie, na wzór włoski, instytucji łączącej dotychczasowe kompetencje służb skarbowych, finansowych i policyjnych, która będzie walczyć nie tylko ze skutkami, ale i z przyczynami korupcji. (PAP, 19.10.2007)

D. Tusk: [Pytany o inwigilację PO przez CBA] Ale ja nie popadam w histerię, tym bardziej, że działania walki z korupcją musiały być wzmocnione. Ja samej intencji, żeby działać przeciwko korupcji a także zagrożeniom korupcją, nie jestem przeciwny. Wręcz przeciwnie, wolałbym, żeby CBA i inne instytucje powołane do ścigania korupcji działały jak najintensywniej, jak najskuteczniej. Dlatego mnie nie zaskakuje jakoś szczególnie - póki nie znam szczegółów, nie będę tego komentował - nie wzbudza we mnie protestu fakt, że posłanka Sawicka stała się ofiarą kontrolowanej akcji ze strony CBA. (...) Ja powiedziałbym nawet mocniej - wiele dzisiaj na to wskazuje, że Platforma będzie współodpowiedzialna za rządy w Polsce. (...) I tym bardziej staram się ważyć słowa i odpowiedzialnie zapowiadać to, co może się w Polsce zdarzyć po ewentualnej wygranej Platformy. I w przypadku CBA, czy innych instytucji powołanych do ścigania korupcji, one muszą być merytorycznie sprawniejsze, lepiej przygotowane. I to, na co najbardziej liczę jako na skuteczny środek walki z korupcją, to na zdolność pracy CBA nie przed kamerami telewizji, nie na konferencjach prasowych, które mają uderzyć konkurencję polityczną, tylko na bardzo rzetelnej pracy. (...) Przede wszystkim te zadania CBA powinny być mądrzej sprofilowane. Mniej na spektakl i w żadnym przypadku na walkę polityczną. I zdecydowanie bardziej na przeciwdziałanie korupcji a nie wywoływanie korupcji. To, co jest dzisiaj głównym grzechem - podejrzewam osobiście, Jarosława Kaczyńskiego, ale poprzez jego dyspozycję także takich służb jak CBA - to wykorzystywanie czy budowanie tych służb w taki sposób aby one za wszelką cenę udowodniły słuszność diagnozy Jarosława Kaczyńskiego. I dlatego tak dużo prowokacji działaniach CBA, a tak mało pracy na rzecz wyeliminowania korupcji. (TOK FM, 17.10.2007)

B. Komorowski: Decyzję co do CBA Platforma podejmie po zbadaniu dotychczasowej działalności tej służby. Przede wszystkim przez komisje śledcze ds. prowokacji w Ministerstwie Rolnictwa i wobec b. posłanki PO Beaty Sawickiej. Okaże się, czy można wdrożyć jakiś program naprawczy, czy też ta instytucja wymaga likwidacji. Jeśli CBA ma zostać, to chcielibyśmy innego jej podporządkowania. Nie jak dziś premierowi. Trzeba też przejrzeć kryteria przydatności do służby w CBA. (GW, 23.10.2007)

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

 

 

 

2007_11_28_7.html0000644000205600001440000000172710724600100013320 0ustar pomorskieusers Expose premiera, zobacz co obiecuje Tusk 2007_11_28_8.html0000644000205600001440000041777210724600100013334 0ustar pomorskieusers Nauczyciele walczą o godną płacę

Nauczyciele walczą o godną płacę

 

 

"Drodzy Rodacy! Panie Marszałku! Panie Marszałku Senatu! Posłanki i Posłowie! Drodzy Goście! Chciałbym moje expose zacząć od kilku słów refleksji osobistej. Chciałbym podzielić się z Państwem, tu na tej sali, ale także ze wszystkimi naszymi rodakami, wielkim poczuciem dumy i satysfakcji, że po raz kolejny Polacy, tym razem 21 października, pokazali, że chcą i potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność za losy Ojczyzny.

Staję dzisiaj przed wami, tu w polskim Sejmie, przed wami parlamentarzystami i przed całą polską opinią publiczną chyląc nisko głowę z poczuciem i pokory i dumy równocześnie. Pokory, bo mam świadomość jak nigdy dotąd w moim życiu, że rola, która przypadła mi i którą dzisiaj rozpoczynam jest rolą nadaną mi osobiście i całemu mojego gabinetowi przez Polaków. Jestem głęboko poruszony tą świadomością że słowa o służbie są dzisiaj słowami mocno brzmiącymi i bardzo prawdziwie. Ja dobrze wiem, i zwracam się tu do wszystkich naszych Rodaków, ja dobrze wiem, że ta zaszczytna służba, jaka przypadła mi w udziale i mojemu gabinetowi, to skutek, to efekt waszego wielkiego patriotycznego wysiłku.

Ja dzisiaj jestem w tym miejscu i mówię do Państwa dlatego, bo ponad 16 milionów Polaków 21 października zdecydowało się zagłosować i dało Polsce, dało naszej Ojczyźnie szansę na dobrą zmianę.

To wielka satysfakcja móc z tego miejsca nisko pokłonić się Polakom, ale też wielka satysfakcja odczuwać dumę. Jestem dumny będąc członkiem naszej narodowej wspólnoty. Jestem dumny, że nie tylko dzisiaj dzięki Wam mogę podjąć się odpowiedzialności za polski rząd, ale jestem dumny, że jestem z Wami i byłem zawsze z Wami w chwilach próby najtrudniejszej w latach 80-tych, wtedy, kiedy wyzwania w Polsce niepodległej czasami przerastały nasze umiejętności i możliwości w latach 90-tych i w tych ostatnich dniach, właśnie 21 października.

Nisko kłaniając się Polakom chcę powiedzieć, serdeczne dzięki za to, że sobie nawzajem daliśmy tę wielką szansę. Ja wierzę, że przed nami jest wielka szansa na dobrą zmianę.

I chciałbym, jeśli Państwo pozwolicie, opowiedzieć we wstępnie do tego expose o tym, co zdarzyło się w ciągu ostatnich dwóch lat.

Co takiego stało się, że niespotykana dotąd w Polsce niepodległej liczba wyborców zdecydowała się pójść do wyborów, zdecydowała się stać czasami w wielogodzinnych kolejkach. Co takiego stało się, że Polacy z taką determinacją, która zaimponowała także tym, którzy Polsce dobrze życzą, z taką determinacją postawili na zmianę.

Po pierwsze, chciałbym przypomnieć, że obejmujemy rządy po skróconej kadencji Sejmu. To co jest największym osiągnięciem tego 21 października to to, że ludzie odczuli, że demokracja w Polsce działa. Że po dwóch latach, kiedy oceny krytyczne przeważyły nad ocenami pozytywnymi, znaleźliśmy wspólnie, wspólnie wszyscy na tej sali, znaleźliśmy wspólnie sposób na to, aby demokracja, aby ludzie mogli ponownie dokonać wyboru, weryfikacji. Dlaczego ta kadencja została skrócona? Została skrócona przede wszystkim dlatego, że znaleźli się w polskim parlamencie ludzie, którzy zrozumieli, że w dobrej, dojrzałej demokracji zmiana władzy powinna nastąpić wskutek powszechnych wyborów ludzi, a nie podstępnych machinacji czy kuluarowych politycznych gier. Mam osobistą satysfakcję, że potrafiłem także z wieloma z was na tej sali przekonać i Sejm poprzedniej kadencji i także polską opinię publiczną, że warto znowu zaufać ludziom i że ta szansa na dobrą zmianę, na nowy rząd, a tego Polacy chcieli, że ta szansa okazała się prawdziwa właśnie dlatego, że wszyscy, jak tu jesteśmy, zdecydowaliśmy się na wcześniejsze wybory, że zaufaliśmy ludziom. Słowo "zaufanie" będzie w związku z tym mottem nie tylko tego wystąpienia, ale, mam nadzieję, całej naszej kadencji i całego okresu, w którym przyjdzie mnie z moimi współpracownikami rządzić. To zaufanie stało się fundamentem nowej politycznej umowy Polaków. Bo ten 21 października, ten zaskakujący dla wielu rezultat wyborów jest tak naprawdę wielką nową polityczną umową Polaków. Będę starał się z tej umowy wywiązać najlepiej jak potrafię.

Chciałbym także powiedzieć, że chyba dobrze rozumiem, podobnie jak Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, którym przyszło budować koalicję i nowy rząd, dobrze rozumiem jakie oczekiwania polscy wybory mają wobec nowej władzy, dlaczego doprowadzili do zmiany już po dwóch latach. Uważam - i to dzisiaj powinniśmy sobie otwarcie powiedzieć - że Polacy zdecydowali się na zmianę władzy, ponieważ odczuwali coraz bardziej dotkliwie, że w ostatnich dwóch latach nie mogą zbudować w sobie zaufania do władzy, która nie ma zaufania do nich samych. Że być może pierwszym i głównym powodem, dla którego zmiana 21 października nastąpiła, to brak zaufania władzy, władzy, która ustąpiła, do własnych obywateli. Uważam też, że Polacy 21 października zdecydowali o zmianie, ponieważ ich marzeniem dwa lata temu i teraz, w dniu wyborów była władza, która nie szuka konfliktów, a wręcz przeciwnie, szuka porozumienia wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Nie jesteśmy naiwni, wiemy, że istnieją obiektywne konflikty interesów w każdym narodzie.

Jesteśmy odpowiedzialni i w związku z tym rozumiemy, że tak jak każdy wielki naród, tak i naród polski zawiera różne wspólnoty. Przekonań, wiary, interesów, wspólnoty etniczne, kulturowe. Tylko w przeciwieństwie do tych, którzy ustąpili miejsca w tych ławach, jesteśmy przekonani, a sądzę, że to przekonanie podziela przygniatająca większość Polaków, jesteśmy przekonani, że zadaniem dobrej władzy jest rozwiązywanie i łagodzenie konfliktów, a nie żywienie się tymi konfliktami. Że głównym zadaniem polityki, a pragniemy przecież właśnie takiej polityki, nowoczesnej, dojrzałej, rozsądnej polityki, jest uzgadnianie ze świadomością różnicy interesów i konfliktów, uzgadnianie w ramach demokracji parlamentarnej i w ramach rządów prawa wspólnych stanowisk. Niech nigdy więcej w Polsce władza z różnic między ludźmi, z różnic między wspólnotami i środowiskami, nie czyni przedmiotu gorącego konfliktu. Różnice mogą dawać pozytywne napięcia, mogą dawać pozytywną, synergię.

Pierwszym zadaniem naszego rządu będzie wyzwolenie pozytywnej energii z Polaków przy całej świadomości różnic między nami, także pozytywnej energii tu na tej sali. Jestem przekonany, że Polacy, głosując 21 października za nową władzą odrzucili także władzę, która mimo takiej deklaracji i zapewne intencji, nie potrafiła zmienić w sposób istotny na lepsze warunków życia ludzi, i w związku z tym z jakąś zaskakującą dla wszystkich determinacją zabrała się za zmienianie samych ludzi. Polacy nie potrzebują i nie chcą władzy, której ambicją jest zmienianie Polaków. Bo Polaków nie trzeba zmieniać. My wspólnie musimy zmienić warunki życia i pracy Polaków na lepsze. To musi być pierwszym zadaniem władzy.

Wydaje się także, że Polacy 21 października odrzucili władzę, która wyrzekła się cnót podstawowych, kardynalnych w polityce. Takich cnót jak zdrowy rozsądek, umiar, powściągliwość, pokora. Jestem przekonany, jestem przekonany, że powrót tych cnót do praktyki rządzenia jest także potrzebą odczuwalną i oczekiwaną przez większość naszych rodaków. Jeśli 21 października wszyscy byliśmy świadkami niezwykłych, jak na polską politykę, emocji wyborców, to właśnie dlatego, że pragnęli przypomnieć władzy, tej która ustąpiła, ale także tej, która w tej chwili zasiada w tych ławach, chcieli uświadomić każdej władzy, że oczekuje od niej poszanowania tych podstawowych cnót. Tych, na których można ufundować poczucie bezpieczeństwa, wzajemnego zaufania, poczucie wzajemnej odpowiedzialności za Ojczyznę.

Chciałbym zadeklarować w imieniu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, że zawiązując dzisiaj koalicję w parlamencie na rzecz nowego rządu zobowiązujemy się równocześnie wobec wszystkich Polaków, że strzec będziemy także samych siebie przed pokusą odejścia od tych twardych, zdroworozsądkowych zasad. Nieprzypadkowo mówi się w Polsce od wieków "Na zdrowy, chłopski rozum". Ja głęboko w to wierzę, że nasza koalicja także dzięki temu, że folguj ludowcy zaprezentuje to, czego tak bardzo brakowało Polakom przez te dwa lata. Zdrowego, chłopskiego rozumu. Spokoju, rozsądku i odpowiedzialności.

Chciałbym także, aby ten dzień, 21 października i dzień rozpoczęcia naszej pracy, dzisiaj, pracy nowego rządu, był dniem unieważnienia złej, groźnej dla Polski i Polaków alternatywy. A wydawało się jeszcze kilka miesięcy temu, że ta alternatywa niczym jakaś ponura klątwa będzie ciążyła nad naszym życiem politycznym jeszcze długi czas. Jaka to jest alternatywa? To jest alternatywa między tym co odrzuciliśmy dwa łata temu, a więc nazwijmy ją, nazwijmy tę atmosferę, tan czas czasem cynicznego konformizmu elit władzy, często nazywany III Rzeczypospolitą. Niesłusznie, niesprawiedliwie, bo to był tylko fragment rzeczywistości, którą opisujemy mianem III Rzeczypospolita. Ale fragment niezwykle dotkliwy i istotny. Polacy odrzucili to dwa lata temu.

Ale drugim członem tej fatalnej alternatywy, wydawało się, że tak musi być, jest cyniczny radykalizm. Polska i Polacy nie są skazani na ten fałszywy wybór między cynicznym konformizmem a cynicznym radykalizmem. Jest wielka przestrzeń, przestrzeń, w której żyją normalni ludzie. Przestrzeń, w której nie ma i nie powinno być miejsca na polityczny oportunizm, na cwaniactwo, na gotowość wykorzystywania władzy wyłącznie dla własnych interesów. I z drugiej strony władzy, która w imię czasami pięknych idei, czasami własnych obsesji, zamienia te najważniejsze wartości w takie pragnienie panowania nad wszystkimi. Polacy dobrze sobie radzą wtedy kiedy władza nie przeszkadza im żyć. Polacy mają prawo do władzy i do takiego państwa, i do takiego rządu, który traktuje swoją misję jako służbę, który uczciwość, przyzwoitość, bezinteresowność traktuje jako oczywistość, I równocześnie Polacy mają prawo do władzy, która nie ma zamiaru narzucać, kontrolować każdego fragmentu ich życia. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe tworzy dzisiaj rząd, który gwarantuje Polakom wolność, swobodę działania, wyzwolenie pozytywnej energii i równocześnie pomoc zawsze tam i zawsze wtedy, kiedy ona jest potrzebna. Tym, którzy pomocy potrzebują.

Mówiliśmy bardzo dużo także o innej fałszywej alternatywie. Unieważniamy ją dzisiaj, wspólnie Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Fałszywą alternatywę, w której wolność przeciwstawia się solidarności.

Przez ostatnie lata spieraliśmy się o to. Jestem dumny, że udało nam się przekonać Polaków, polską opinię publiczną, że te dwa fundamenty nowoczesnej Polski, te dwa wielkie marzenia Polaków, które narodziły się w sierpniu roku 1980, marzenie o wolności i solidarności, że na nowo wróciły do wspólnego domu. Ta koalicja, ten rząd są po to, aby nikt więcej w Polsce nie odważył się więcej przeciwstawiać wolności i solidarności. A tym, którzy czasami powątpiewają, czasami powątpiewają w to, że życie publiczne, że polityka, że władza mogą być wolne od tych przygnębiających wad i przywar, że życie publiczne może być nacechowane uczuciami i wartościami szlachetnymi. Przypomnę słowa Ojca Świętego wypowiedziane w Sopocie, też dlatego tak dobrze je pamiętam, kiedy mówił nawiązując do hasła, część z nas na tej sali to hasło aż do zdarcia gardeł wykrzykiwało w roku 1989 i 1989. To było hasło "Nie ma wolności bez solidarności". A Ojciec Święty powiedział w Sopocie: "Ale pamiętajcie też, że nie ma solidarności bez miłości". I ja wiem, że niektórzy na tej sali czasami uśmiechają się wątpiąc w to, że te słowa mają głęboki sens. Ja wierzę, bardzo wierzę w sens tych słów. I wiem jedno, prędzej czy później wy, i wy w sens tych słów też uwierzycie, bo one naprawdę mają głęboki sens.

I kończąc te refleksje chcę państwu powiedzieć, że jako bardzo ważne zobowiązanie wspólnie z premierem Waldemarem Pawlakiem i naszym gabinetem traktuję słowa, które słyszałem wielokrotnie w ostatnich tygodniach. To słowa zwykłych ludzi, którzy na dziesiątkach spotkań mówili o jednej wielkiej potrzebie, potrzebie normalności.

Czego chcą tak naprawdę Polacy? Polacy chcą normalnego rządu w normalnym kraju, gdzie ludzie wiodą normalny żywot. Żywot ludzi przyzwoitych, wolnych, żywot ludzi, którym żyje się coraz lepiej, z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc. Nic więcej. Ale aż tyle. To jest wielkie zobowiązanie. Wiem, że ostatnie lata debatę publiczną ożywiały próby numerowania Rzeczypospolitej. I wiem, że niektórzy z Państwa także chcieli być może by usłyszeć ode mnie, za którym numerem opowiada się premier nowego rządu i jego gabinet. Chcę Państwu powiedzieć, że ceniąc dorobek III Rzeczypospolitej, że podzielając większość marzeń i oczekiwań tych, którzy formułowali ambitny projekt IV Rzeczpospolitej. Ceniąc i akceptując i rozumiejąc niecierpliwość szczególnie najmłodszych, którzy mówią: a może piąta. Chcę jednak Państwu dzisiaj tu z tego miejsca powiedzieć, że nie będę numerował Rzeczypospolitej i będę w całym expose mówił o tym, o czym tęskniliśmy zawsze, do czego tęskniliśmy zawsze. O najjaśniejszej Rzeczpospolitej.

Szanowni Państwo! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy w kampanii wyborczej przekonywałem Polaków, że uda nam się dogonić najbardziej rozwinięte kraje Europy, mówiłem z pełnym przekonaniem. To nie był chwyt propagandowy. Wiem, że my Polacy możemy tego dokonać i wiem, że nie wszyscy odnajdują w sobie wiarę w to, że Polacy mogą tego dokonać. Mam nadzieję, że te słowa, które wypowiem i mam nadzieję, że praktyka naszego rządzenia przekona tych wątpiących w to, że Polacy są zdolni do takiego skoku, że uwierzą w siły własnego narodu. Ja wierzę.

Dlaczego tę szansę widzimy tak przejrzyście, dlaczego tak dobitnie odczuwamy ten moment przełomu, w jakim Polska się znajduje? I wiem, że to jest uczucie nie tylko naszego rządu i istotnej części tego parlamentu, ale bardzo wielu naszych rodaków.

Po pierwsze, wszyscy, którzy wyznają nierozdzielność zasady wolności i solidarności zrozumieli, że ta synteza jest warunkiem niezbędnym, pierwszym i najważniejszym, aby ten skok cywilizacyjny się dokonał. Wszyscy, którzy sobie nawzajem ufają bo jak wspomniałem zaufania w ostatnich latach brakowało nam wszystkim najbardziej. I to zaufanie między ludźmi a władzą, pomiędzy ludźmi, między środowiskami, to zaufanie staje się dzisiaj polską racją stanu.

W gospodarce rynkowej opartej na dobrowolnej współpracy obywateli zaufanie ma znaczenie pierwszorzędne. Oznacza ono przede wszystkim przekonanie, że korzyści jakie każdy czerpie ze swojej aktywności gospodarczej, pracy najemnej lub prowadzenia firmy będą proporcjonalne do realnych efektów tej aktywności. To oznacza prawo do sprawiedliwej płacy, ale też do uczciwie wypracowanego zysku. Będziemy stanowczo zwalczać naruszenia praw pracowniczych i będziemy równocześnie działać na rzecz umocnienia szacunku dla ludzi, których przedsiębiorczość i fachowość tworzy miejsca pracy dla innych. To oni są źródłem dochodu, dzięki którym państwo może lepiej realizować swe konstytucyjne funkcje. Będziemy wspierać przedsiębiorczość, wreszcie zmienimy prawo. I to jest twarda zapowiedź, które przedsiębiorcom nie pomaga, a utrudnia ludziom działalność gospodarczą.

Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie w związku z tym stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych. Dotyczy to i musi dotyczyć wszystkich. I tych mniej zamożnych i tych bogatszych. Wszyscy mają prawo do tego, aby państwo przyjęło wreszcie kierunek na obniżanie podatków i danin publicznych. Będziemy prowadzili tę politykę rozważnie, to musi być rozważny marsz. Ale chcę, aby to był marsz zawsze w jednym kierunku, zawsze w kierunku niższych podatków i zawsze w kierunku rezygnacji z nadmiernych, często zbędnych danin publicznych, jakie obywatel płaci na rzecz administracji. Wiem, że jednocześnie musimy zapewnić wzrost płac pracownikom sektora publicznego. (Głos z sali: ) O nikim nie wolno nam zapomnieć ani też, jak to czasem miało miejsce w przeszłości, nikogo nie będziemy faworyzować tylko dlatego, że należy do lepiej niż inne zorganizowanej grupy zawodowej czy lobby. To jest kluczowe przesłanie mojego rządu. Pomoc ze strony państwa mają otrzymywać ci najsłabsi, a nie ci najsilniejsi. Chcemy pomóc, także poprzez wzrost płac, nie tym, którzy najskuteczniej potrafią walczyć o swoje prawa, ale tym, którzy pozbawieni są szansy twardego egzekwowania swoich praw i korzyści. Sprawiedliwe państwo bierze pod opiekę zawsze najsłabszych, nigdy najsilniejszych. I dlatego starannie i stanowczo, szukając sposobów i środków, aby zapewnić wzrost płac najbardziej potrzebującym i tym zależnym od środków publicznych, będziemy się przeciwstawiać tym wszystkim, którzy przyjmą strategię "wyrwać jak najwięcej", wydrzeć ile kto zdoła. Bo każda nieroztropnie wydana złotówka na tych, którzy najgłośniej krzyczą jest równocześnie złotówką zabraną tym, którzy nie mają takiej siły przebicia, ale tej złotówki publicznej potrzebują najbardziej.

Budowa wzajemnego zaufania wymaga, by polityka gospodarcza rządu oparta była na realnych podstawach, by jej horyzont wybiegał poza termin kolejnych wyborów. Państwo, które żyje na kredyt, nie będzie dla obywateli godne zaufania. Deficytu budżetu oznacza stały wzrost długu publicznego i wysokie koszty spłaty odsetek od tego długu. W projekcie budżetu na przyszły rok poprzedni rząd przewidywał, że koszty te przekroczą 27 mld zł. Te pieniądze można by przeznaczyć na budowę nowych dróg, na oświatę czy na poprawą bezpieczeństwa. (Głos z sali: ) Niestety, tak się nie stanie, bo państwo wydawało, nie tylko w tych ostatnich dwóch latach, więcej niż zarabiało. Żeby zbudować w tej dziedzinie zaufanie, zaufanie społeczne, także zaufanie ludzi do własnego państwa, potrzebne jest ograniczenie wzrostu długu publicznego. Dług publiczny nie może narastać w takim tempie jak do tej pory. W ciągu kilku lat budżet należy doprowadzić do stanu bliskiego równowagi. Tylko w ten sposób możemy trwale odsunąć groźbę ponownego wzrostu podatków i nagłych cięć wydatków socjalnych czy płac w sektorze publicznym. Dążenie do tego celu zrównoważonego budżetu wynika także z traktatów Unii Europejskiej. Uczyni to naszą drogę do wspólnej waluty, do wspólnej waluty europejskiej łatwiejszą! bezpieczniejszą. To będzie jeden z głównych celów naszego rządu, aby droga do wspólnej waluty była bezpieczna z punktu widzenia państwa i obywateli. Stabilny budżet to także gwarancja zwiększonego napływu inwestycji zagranicznych, jednego z ważniejszych czynników szybkiego wzrostu gospodarczego.

W polityce gospodarczej stajemy zatem wobec konieczności godzenia celów na krótką metę sprzecznych. Słyszałem od razu reakcje w ławach opozycji, kiedy mówiłem o naszym zamiarze równoczesnego obniżania podatków i danin i wzrostu płac w sektorze publicznym i trzymania tego w ramach, odpowiedzialnych ramach budżetu, czyli szukanie równowagi budżetu. Wydawałoby się, że cele sprzeczne, że niemożliwe. Chciałbym państwa przekonać nie tylko tymi słowami ale także praktyką mojego gabinetu, że to jest możliwe.

Po pierwsze, zgodzicie się państwo ze mną i nie znajdę na tej sali nikogo kto by wstał i powiedział patrząc ludziom w oczy, że chciałby na przykład podwyższyć podatki albo obniżyć zarobki albo mniej wydawać na infrastrukturę. Wszyscy, jak tutaj jesteśmy, kiedy zwracamy się do opinii publicznej, wszyscy bez wyjątku, mówimy o naszej odpowiedzialności za budżet, o tym, że chcemy obniżać podatki, że chcemy wzrostu płac i większych wydatków na infrastrukturę. I chciałbym powiedzieć państwu, że jeśli rozumie się dobrze na czym polegają warunki wzrostu gospodarczego i na czym polega szansa europejska, ci wszyscy także zrozumieją, że te cele są tylko pozornie sprzeczne, bo tylko umysły zanurzone w takiej ponurej socjalistycznej przeszłości rozumują o gospodarce w kategoriach gry o sumie zerowej, że jak stąd się zabierze, to tu przybędzie, a jak tu przybędzie, to tam musi ubyć. Nie bierze się pod uwagę tego, co najpiękniejsze w wolnej gospodarce, co najważniejsze w wolnej gospodarce. Nie bierze się pod uwagę tego, że wolni ludzie, nieskrępowani zbyt wysokim podatkiem, zbyt skomplikowanymi przepisami, że wolni ludzie wytwarzają coraz więcej dóbr. To jest istota demokratycznego kapitalizmu, to jest istota polityki, którą chcemy zaproponować dzisiaj Polakom - liberalnej polityki gospodarczej i solidarnej polityki społecznej. To jest dokładnie taka recepta - wolność gospodarcza, bez której rozwój zamiera i solidarność społeczna, bez której rozwój gospodarczy przestaje służyć ludziom i staje się celem samym w sobie. Do tego mamy tę wielką szansę europejską. To jest dokładnie ten moment historyczny. Ze smutkiem stwierdzam, że przez te dwa lata niedostatecznie wykorzystany, w którym wyzwalając poprzez swobody gospodarcze ograniczanie podatków i przepisów tę wielką energię Polaków, a więc dają szansę wzrostu, równocześnie możemy wykorzystać środki europejskie w taki sposób, aby ta zrównoważona polityka wzrostu płac, obniżania podatków i danin i odpowiedzialności budżetowej, stała się wreszcie faktem. Tak, proszę państwa, tak prowadzona polityka daje nam szanse na zrealizowanie wielkiego snu Polaków o naszym własnym narodowym cudzie gospodarczym. Tylko taka polityka daje te szanse.

Mógłbym dużo mówić o zaniechaniach w sferze gospodarczej i błędach poprzedniej ekipy, ale wolę skupić się na tym co pozytywne i na nowych wyzwaniach. I nie tylko dlatego, że Polacy oczekują programu na przyszłość, ale także dlatego, że wierzę, że będziemy z opozycją, i z tą z lewej strony i z prawej strony, współpracować, szczególnie jeśli chodzi o kwestie gospodarcze. Dlatego wolę mówię o pozytywach. Wolę mówię o tym jak przywrócić wysokie tempo wzrostu gospodarczego. Wiem, że... Wiem, że w ostatnich miesiącach pojawiły się symptomy, które nie dają podstaw do łatwego optymizmu. Konieczne będzie wsparcie tej polityki wzrostu odpowiedzialną polityką finansową Narodowego Banku Polskiego, bo nie możemy dopuścić do wzrostu inflacji, a tu jesteśmy także bardzo czuli na sygnały z ostatnich miesięcy. Dobrze wszyscy wiemy, że czeka nas bardzo poważna odpowiedzialna praca, aby te sygnały nie zamieniły się w rzeczywistość. Zdajemy sobie sprawę, że istnieje ryzyko spowolnienia gospodarki światowej, na co nie mamy wpływu, podobnie jak nasi poprzednicy. I dlatego wymaga to zmniejszenia deficytu w stosunku do projektu przedstawionego przez poprzedni rząd. Powtarzam: musimy podjąć wspólny wysiłek, aby zmniejszyć deficyt, biorąc pod uwagę niektóre wskaźniki światowe, aby zmniejszyć deficyt w porównaniu do tego, jaki poprzednicy zaplanowali.

Konieczność uchwalenia budżetu na 2008 rok w ściśle określonym terminie, wicie państwo jakie pułapki czyhają na tych, którzy nie zdążą w ściśle określonym terminie uchwalić budżetu, ta konieczność drastycznie ogranicza możliwość manewru. Ale zrobimy wszystko, żeby w tym krótkim czasie, jaki nam pozostał tych kilka manewrów wykonać tak, aby budżet był bardziej zrównoważony.

Jeśli nasz rząd ma przekonać Polaków, że jest szansa na lepsze czasy i że warto w tę przyszłość inwestować, to musimy udowodnić, że te pierwsze kroki w najbliższych tygodniach, to kroki w realizacji przemyślanej i długofalowej strategii rozwoju, a nie gaszenie pożarów które powstały ze względu na kilka nierozważnych, nie do końca przemyślanych decyzji w przeszłości. Dlatego w sejmowych pracach nad budżetem na 2008 r. zapewnimy większe środki na rozwój, w tym na wyższe niż planowano wydatki na edukację. W 2008 r. opracujemy i przedstawimy Wysokiej Izbie projekty zmian systemowych wspierających przedsiębiorczość. Praca musi znaleźć swój finał, praca w tych kwestiach w 2008 r. I Główny kierunek tych naszych propozycji w tych najbliższych miesiącach to radykalne uproszczenie prawa gospodarczego, prawa podatkowego i trybu poboru składek ZUS. Wprowadzenie ale wreszcie na serio zasady jednego okienka przy zakładaniu firmy, usprawnienie sądownictwa gospodarczego i realne skrócenie okresu sądowego egzekwowania należności . Rok 2008 będzie też stał pod znakiem racjonalnego ograniczenia listy przedsiębiorstw" uznawanych za strategiczne a więc pozostających we własności, we władaniu państwa.

Należy radykalnie przyspieszyć prywatyzację tak, aby podnieść efektywność przedsiębiorstw, wzmocnić ten trend na wzrost inwestycji i zmniejszyć obciążenie państwa kosztami obsługi długu publicznego. I nie będzie to, nie jest to zamierzenie doktrynalne. Nie interesuje nas prywatyzacja dla samej prywatyzacji, ale interesuje nas przełamanie fatalnego impasu z ostatnich dwóch lat. Bo my wierzymy, tak wierzyli nasi przodkowie, że rękojmią sukcesu gospodarczego, podobnie jak rękojmią wolności osobistej jest własność, własność prywatna w gospodarce. Nie boimy się tego. Jeśli na serio traktujemy potrzebę rozważnego, odpowiedzialnego i równoczesnego wzrostu, zwiększenia wydatków w sferze publicznej i obniżenia podatków i danin, to musimy zrozumieć i uwierzyć, że warunkiem wstępnym jest zbudowanie najlepszych z możliwych okoliczności dla wzrostu gospodarczego, a więc dla ludzi, na których kreatywność, innowacyjność, przedsiębiorczość można liczyć. Żeby móc więcej wydawać, czy to na infrastrukturę, czy na wzrost wynagrodzeń w sferze publicznej, musimy dać szanse tym, którzy nie oczekują pieniędzy od państwa, oczekują więcej swobody, więcej samodzielności, więcej zaufania do ich przedsiębiorczości. To jest warunek sine qua non, aby państwo mogło skutecznie wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec ludzi, za których bierze odpowiedzialność. Maksimum wolności, swobody i zaufania wobec tych, którzy pomocy nie potrzebują, którzy samodzielnie są w stanie budować swoje i innych ludzi powodzenie gospodarcze. I maksimum pomocy tym, którzy z różnych powodów nie mogą być samodzielni.

Dlatego tak ważne będzie dla nas w tym inwestowaniu naszych publicznych pieniędzy w przyszłość, inwestowanie w wydatki o charakterze rozwojowym, a więc promujących właśnie przedsiębiorczość i innowacyjność. Gospodarka wiedzy, czy społeczeństwo wiedzy to naprawdę może i musi stać się w Europie także polską specjalnością. Skoro jest tak, że ludzie dzięki własnemu wysiłkowi, tak jak np, liczni polscy informatycy potrafią wygrywać najbardziej prestiżowe konkursy na świecie, to znaczy że ten talent, ta możliwość, ten potencjał tkwi w Polakach. My nieudolnymi decyzjami, złymi przepisami paraliżujemy rozwój tego talentu. Stawka na innowacyjność, na przedsiębiorczość to jest też wynik.

To musi być wynik zaufania do ludzi. Że oni lepiej od biurokraty, od urzędu, od kolejnej ustawy, kolejnych przepisów, poradzą sobie z tym wyzwaniem. Pewnym ukoronowaniem działań na rzecz przywrócenia gospodarce pewnej stabilności i zdolności do szybkiego wzrostu, będzie przyjęcie przez Polskę wspólnej waluty europejskiej, czyli wejście do strefy Euro. Musimy odpowiednio przygotować się do tej zmiany tak, by proces przechodzenia na wspólną walutę był bezpieczny dla gospodarki i jak najbardziej korzystny dla zwykłych ludzi. Nie będziemy się trzymać żadnej doktryny. Tu, podobnie jak w codziennym życiu i jak w innych zadaniach politycznych i gospodarczych, zdrowy rozsądek też będzie bardzo, bardzo potrzebny.

W interesie Polski leży, abyśmy przygotowani do wejścia byli jak najszybciej. I ten rząd zrobi wszystko, doceniamy też wysiłki poprzedniej ekipy w tej mierze, zrobi wszystko, aby Polska była i Polacy jak najszybciej przygotowani, żebyśmy bezpiecznie przez ten okres przeszli. Ale bezpieczeństwo zwykłych obywateli w tym procesie będzie dla nas przykazaniem numer jeden.

Prorozwojowa polityka gospodarcza, zapewnienie równowagi ekonomicznej i przyjęcie euro, uwolnienie przedsiębiorców od biurokratycznej gehenny, w połączeniu z aktywną polityką społeczną, pozwolą nam w 2012 r. na obniżenie bezrobocia do poziomu nie wyższego niż średnia europejska. Prawo do własności jest obok prawa do życia i wolności jednym z podstawowych praw człowieka i stanowi fundament ładu prawnego, ekonomicznego i społecznego. Własność jest warunkiem wolności obywatelskiej i trwałości. I dlatego będziemy starali się dbać o to, żeby własność w wymiarze indywidualnym stała się powszechna wśród naszych obywateli, a państwo będzie tak działało i to memu rządowi dedykuję ze szczególną determinacją, aby państwo gwarantowało skuteczną i jak najlepszą ochronę prywatnej własności naszych obywateli. A tam, gdzie dzisiaj państwo pozostaje właścicielem, szczególnie dotyczy to spółek z udziałem skarbu państwa, przyjmiemy wreszcie jawny i otwarty nabór do rad nadzorczych i wybór członków zarządu w drodze konkursu. Ale po to, żeby wycofywać państwo z gospodarki, żeby uczciwi ludzie i kompetentni ludzie, a nie zadania aparatu partyjnego, przygotowali większość tych spółek do możliwie szybkiej prywatyzacji lub przekazania w dyspozycję samorządowi terytorialnemu.

Chcemy w ten sposób zakończyć kilkunastoletni polityczny proceder zawłaszczania tych firm przez aparat biurokratyczny i partyjny. Każdej władzy, która następowała po sobie. W ciągu pierwszego półrocza przyjmiemy i ogłosimy czteroletni program prywatyzacji i ustalimy precyzyjnie wykaz spółek, które nie podlegając prywatyzacji zostaną przekazane samorządowi, a także wykaz tych spółek, które państwo uzna za strategiczne, a więc nie podlegające prywatyzacji. Jawność, przejrzystość i uczciwość przeprowadzenia prywatyzacji i zabezpieczenie interesów skarbu państwa, rozwoju firm prywatyzowanych, a także spraw pracowniczych, w tym przeznaczenie części przychodów z prywatyzacji na istotne cele dla obywateli, w szczególności na Fundusz Rezerwy Demograficznej, nazywany przez nas "Bezpieczna emerytura", staną się podstawą odbudowywania społecznego przyzwolenia na prywatyzację.

Jestem świadomy, bo czuję się tak, jak powinna się czuć ta sala, współodpowiedzialny za to, że dzisiaj słowo "prywatyzacja" nie budzi zaufania obywateli, chciałbym, przy państwa pomocy, ja dzięki przejrzystym, uczciwym do bólu działaniom przywrócić zaufanie obywateli do tego procesu wycofywania biurokracji państwowej z życia gospodarczego. Wierzę, że to zadanie wspólnie wykonamy. I wiem też, że nie ma lepszego zabezpieczenia przez ingerowanie polityków i zarządzanie spółkami, niż realne zwiększenie konkurencyjności polskich firm i polskiej gospodarki. A to uzyskamy drogą mądrej i szybkiej, dynamicznej prywatyzacji.

Wysoka Izbo! Są obszary gospodarki, od których zależy bezpieczeństwo kraju i wszystkich obywateli. Najważniejszym elementem bezpieczeństwa gospodarczego jest bezpieczeństwo energetyczne. I rozumiemy to bezpieczeństwo przede wszystkim jako gwarancję niezakłóconych dostaw nośników energii po akceptowalnych cenach przy równoczesnej trosce o ekologię. Chcemy przede wszystkim myśleć tu o odbiorcy detalicznym. Politykę tę będziemy realizować w ramach strategii narodowej i współdziałając z partnerami z Unii Europejskiej. Z uwagą potraktujemy wysiłki poprzedniego rządu w sprawie dywersyfikacji dostaw nośników energii. Wysoko oceniamy niektóre z działań poprzedniego rządu w tej dziedzinie, ale zastrzegamy sobie także prawo do korekty niektórych planów wszędzie tam, gdzie będziemy widzieli taką konieczność. Dotyczy to zarówno projektu dostaw ropy naftowej jak i gazu ziemnego. Będziemy szukać rozwiązań zabezpieczających interesy gospodarcze Polski w kwestiach energetycznych i na pewno nie tracimy z pola widzenia uwarunkowań politycznych w relacjach z naszymi sąsiadami, które tak bardzo zajmowały, koncentrowały uwagę naszych poprzedników.

Mój rząd będzie wspierał, w naszym polskim, narodowym interesie, wszelkie projekty infrastrukturalne Unii Europejskiej mogące podwyższyć poziom bezpieczeństwa energetycznego kontynentu upatrując w tych projektach szanse rozwiązania i naszych problemów. Oczekujemy niemniej od naszych partnerów unijnych pełnego zrozumienia polskich i regionalnych uwarunkowań bezpieczeństwa energetycznego. Rozumiemy także wagę mostu energetycznego między Litwą a Polską i traktujemy to jako bardzo dobry przykład tego typu inwestycji.

Drogie Posłanki! Szanowni Posłowie! Chcę teraz poruszyć temat, naszym zdaniem, kluczowy dla skoku modernizacyjnego i rozwoju gospodarki, ale także dla bezpieczeństwa i wygody życia każdego Polaka.

Myślę o polskich drogach. Wszystkie dotychczasowe rządy bez wyjątku mówiły, że trzeba je budować i żadnego rządowi dotychczas się to nie udało. Autostrad przyzwoitych dróg jest skandalicznie mało. Co gorsza, ciągle wiele dróg tranzytowych przechodzi przez centra naszych miast, przez środek naszych wsi. Z powodu tysięcy TIR-ów przejeżdżających pod oknami życie setek tysięcy mieszkańców naszego kraju zamienia się w koszmar. Czarne punkty i krzyże przy drogach stały się, niestety, polską specjalnością częścią polskiego krajobrazu. To skutek wieloletniego niedoinwestowania remontów dróg przy ciągle rosnącym natężeniu ruchu samochodowego. I to niedoinwestowanie z problemem niemniejszej wagi niż brak autostrad i nowych dróg, w tym dróg ekspresowych. Zrobimy wszystko, żeby to zmienić. Przyspieszymy budowę obwodnic i autostrad i w tym naszą ambicją będzie połączenie miast, tych głównych aren mistrzostw Europy 2012 siecią szybkich dróg.

Oceniamy, że główną przyczyną wolnego tempa budowy dróg i autostrad w Polsce przez ostatnich kilkanaście lat były bariery prawne i proceduralne. Brak decyzyjności poszczególnych urzędników odpowiedzialnych za te inwestycje i brak ciągłości w prowadzonych działaniach. Niewydolne, złe zarządzanie, często w takich stricte biurokratycznym charakterze i z reguły zbyt skromny budżet na budowę i remonty. Wyeliminujemy bariery proceduralne i prawne hamujące szybkie inwestycje infrastrukturalne. Chcemy zdecydowanie sprawniej kontynuować zaplanowane inwestycje i bardzo ambitnie będzie stawiać kolejne cele infrastrukturalne. Chcemy wykorzystać wiedzę i doświadczenie menedżerów. Menedżerów, którzy potrafią w dużo większym niż dotychczas stopniu, wykorzystać środki unijne na budowę dróg w Polsce. Wiemy wszyscy, że tych środków jest więcej niż dotychczas potrafiliśmy spożytkować. A więc wszystko zależy od nas. Od klasy i fachowości ludzi, którzy za to zarządzanie wezmą się z większą energią i z większą kompetencją niż dotychczas.

Fundusze unijne i budżet państwa, to najważniejsze źródła finansowania inwestycji infrastrukturalnych, ale dostrzegamy, że jednym z głównych powodów, dla których to tempo jest niezadowalające był brak, czy bardzo ograniczony zakres współpracy z prywatnych kapitałem przy tych inwestycjach. System partnerstwa publiczno-prywatnego może być równoprawnym źródłem finansowania tych inwestycji. Głosy, które słyszę z ław opozycji, z ław poprzedników, wtedy kiedy mówię o partnerstwie publiczno-prywatnym, te głosy sceptyczne, to jest najlepsza ilustracja tych powodów, dla których to się do tej pory nie udało. Tak, proszę państwa, wasz brak zaufania do metody, która stała się jednym z kluczowych powodów, dla których rozwinęła się zachodnia cywilizacja w ostatnich dziesięcioleciach, ten brak zaufania był jedną z poważnych blokad procesu inwestycyjnego jeśli chodzi o infrastrukturę. Odbudujemy to zaufanie.

Obecny stan infrastruktury drogowej w Polsce, to nie tylko bariera rozwoju, to zagrożenie, i proszę o uwagę tu wszystkich naszych oponentów, to także zagrożenie, takie realne zagrożenie spójności terytorialnej naszego kraju. Trzeba w sposób nowoczesny zrozumieć kryteria prawdziwego bezpieczeństwa, integralności i spójności naszego państwa. To znaczy, nie można dłużej akceptować takiego stanu rzeczy, w którym z Wrocławia nieporównywalnie szybciej i łatwiej można dojechać do Pragi i Drezna, a z Poznania o wiele łatwiej do Berlina niż do stolicy Polski do Warszawy.

(Głos z sali: Nieprawda.)

Dedykuję te słowa tym, którzy przez ostatnie dwa lata tak dużo mówili o zagrożeniach płynących z zachodu. Jedynym skutecznym sposobem na zachowanie integralności w nowoczesnej rzeczywistości jest ułatwienie ludziom i podmiotom gospodarczym wzajemnej komunikacji w obrębie jednego narodu. To jest nasze zadanie. Dobre drogi z Poznania, Gdańska, Wrocławia, Białegostoku, Lublina do Warszawy to jest dzisiaj prawdziwy wymiar nowoczesnego patriotyzmu, kto tego nie rozumie niech się nie zabiera za rządzenie. Naszą zdrową prawdziwą obsesją, my też mamy obsesję...

(Głos z sali: Ooooo!)

...będzie dbałość o rozwój naprawdę zrównoważony. Dedykuję wszystkim tym, którzy tak dużo mówili o równych szansach dla regionów nie z własnej winy zapóźnionych w tym cywilizacyjnym marszu, dedykuję tym wszystkim pewien obraz jaki dały też wybory. Co takiego złego dzieje się w Polsce przez ostatnich kilkadziesiąt lat, że kto przychodzi do władzy ma pełne usta frazesów o równości regionalnej a jak zdaje w władzę... Zbyt pochopnie państwo klaszczecie. A jak zdaje władzę okazuje się, że te nierówności są jeszcze większe. I tym, którzy pochopnie, jak się okazało, klaskali dedykuję mapę mostów na Wiśle, tych mostów dzisiaj stojących. I wtedy być może przedstawiciele poprzedniej ekipy zrozumieją, dlaczego ciągle ludzie mieszkający na Podlasiu, na Podkarpaciu, na Lubelszczyźnie, w Świętokrzyskiem...

(Głos z sali: Nie będą.)

...w części wschodniej warmińsko-mazurskiej, w części wschodniej północnej Mazowsza, dlaczego ludzie, Polacy tam żyjący, czują się ciągle pokrzywdzeni. Właśnie dlatego, że do tej pory politycy mówili dużo o zrównoważonym rozwoju regionalnym i nie potrafili nic lub prawie nic zrobić w tej materii.

(Głos z sali: W tej chwili... więcej pieniędzy, panie...)

Komunikacja to oczywiście nie tylko drogi, to też Poczta Polska, to też nowoczesna kolej i one też powinny świadczyć o sile i sprawności nowoczesnego państwa. Jak wiemy dzisiaj sytuacja w tych dwóch dziedzinach jest też bardzo daleka od ideału. Modernizacji i to jest także priorytet mojego rządu, modernizacji wymaga infrastruktura polskich kolei. Pasażerowie mają prawo do czystych dworców, punktualnych szybkich pociągów, a kolejowy transport towarowy musi mieć warunki do konkurowania z innymi formami przewozu. To jest po prostu prawo obywateli do punktualności kolei i życia w czystości w miejscach publicznych. Grupę PKP czekają kolejne lata przyjętej strategii. Rozwiążemy problemy przewozów regionalnych. I mój rząd w trybie pilnym zakończy prace nad studium kolei dużych prędkości po to, aby jeszcze w tej kadencji z fazy studium wejść w fazę realizacji.

Współczesna komunikacja to przede wszystkim Internet. Jest to jeden z kluczowych czynników sukcesu gospodarczego i cywilizacyjnego naszego kraju. Szczególną wagę przywiązujemy do zapewnienia powszechnego dostępu do Internetu szerokopasmowego. To także wymóg nowoczesnego patriotyzmu. Stworzymy mechanizmy, dzięki którym wszędzie w Polsce, także w małych miejscowościach i na polskiej wsi ludzie będą mogli skorzystać z dobrodziejstwa globalnej sieci. Bo globalna sieć to nie zagrożenie, bo mądre korzystanie z tych osiągnięć techniki to może być naprawdę bardzo cenny taki nośnik, taki, to warunek dostępu do informacji, do wiedzy, edukacji i kultury. Powszechny dostęp do sprawnie, szybko działającego Internetu to także wielka szansa wyzwolenia milionów Polaków od biurokratycznych form dostępu, czy uwolnienie od biurokratycznych ograniczeń w dostępie do kultury, do informacji, do wiedzy. To szansa na indywidualizację i prawdziwą wolność w obszarze kultury, informacji i wiedzy. Ci, którzy z komputerem pracują wiedzą o czym mówię. I naprawdę warto dać te szanse wszystkim Polakom. Chcielibyśmy zerwać z dotychczasową tradycją wąskiego, takiego resortowego pojmowania inwestycji w nowe technologie i systemy teleinformatyczne. W moim rządzie ministrowie bez wyjątku rozumieją na czym polega międzyresortowe znaczenie tej współpracy na rzecz informatyzacji i rozwoju nowych technologii i systemów teleinformatycznych. Bo chcemy także, aby obywatele uzyskali jakby kolejny stopień, kolejny wymiar w wolności indywidualnej i niezależności od biurokracji. Tak, aby większość spraw urzędowych mogli załatwiać w najbliższej perspektywie przez Internet. Aby poprzez Internet mogli rozliczać podatki. Aby nie musieć skazywać obywatela, ale także nasze instytucje państwowe i samorządowego żmudnego, czasochłonnego, trudnego, bardzo kosztownego gromadzenia mnóstwa dokumentów na papierze. I polskie lasy też będą, odetchną z ulgą.

To jest prawdziwa, praktyczna i realistyczna realizacja wizji taniego państwa. Dać maksimum instrumentów człowiekowi do swobodnego wyboru i swobodnego dysponowania.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Także z tej mównicy słyszeliśmy wiele razy słowa polityków o mieszkaniach. Dlatego, bo to rzecz zrozumiała dla każdego obywatela, bo samodzielne mieszkanie jest w sposób oczywisty jedną z najbardziej podstawowych potrzeb każdego człowieka. W przeciwieństwie do niektórych nigdy nie obiecywałem, i dzisiaj też nie będę obiecywał, że to rząd będzie budował mieszkania. Me będę obiecywał także dlatego, bo do tej pory także rządy które zaczynają swoją pracę obiecywały, że zbudują, nie potrafiły tego zrobić. Może dlatego, że budowanie mieszkań to nie jest zadanie dla rządu i administracji państwowej. Dobry rząd jest od tego, żeby stworzyć takie warunki i ramy prawne, szczególnie dotyczące zagospodarowania przestrzennego, i myślę tu także o szeroko zakrojonej debiurokratyzacji tej dziedziny życia, jaką jest indywidualne inwestowanie we własne mieszkanie, we własny dom; stworzymy takie warunki, aby Polacy mogli budować na tańszych gruntach budynki mieszkalne bez zbędnych formalności i kosztów, bez dziesiątków decyzji urzędowych i niepotrzebnej zwłoki. Wszyscy na tej sali wiemy jakie kroki są potrzebne, aby grunty w Polsce stały się tańsze, co za tym idzie, w dalszej perspektywie i mieszkania stały się tańsze, a proces budowy, proces inwestycji przez osoby indywidualne i podmioty gospodarcze był krótszy i prostszy, co w efekcie także da tańsze mieszkanie. Wiemy co trzeba zrobić, tylko brakowało na tej sali odwagi, a poprzednim rządom wyobraźni i, znowu słowo-klucz, i zaufania. Człowiek lepiej zbuduje swój dom niż urzędnik, taniej zbuduje swój dom, tylko dać trzeba mu szansę.

Urodziłem się nad morzem i muszę powiedzieć, nie ma w tym słowa przesady, że chyba wszystkie dotychczasowe ekipy przyczyniały się do tego, że Polska odwracała się plecami do swojego morza. (Głos z sali: ) Chciałbym przypomnieć wszystkim, że Polska jest naprawdę krajem morskim. I chciałbym żebyśmy wreszcie tutaj jasno powiedzieli, że powrót Polski nad morze, ten gospodarczy powrót Polski nad morze, wymaga przede wszystkim budowy przynajmniej niektórych dróg i autostrad. Wiecie państwo dlaczego Polska odwróciła się plecami do swojego morza? Bo z polskich portów nie sposób skutecznie wywieźć towary na południe, na wschód, na zachód naszego kraju. Dlatego ten rząd zanim powstał zrozumiał, a dzięki temu, że zrozumiał, będzie pracował na rzecz jak najszybszej dobrej komunikacji drogowej i kolejowej po to, by bałtyckie porty rzeczywiście wykorzystały swój potencjał. To zobowiązanie traktuję także, ze względu na moją znajomość tych spraw, szczególnie, ze szczególną taką namiętnością.

Wysoka Izbo! Wiemy także i o tym dużo debatowaliśmy, także w czasie kampanii wyborczej, jak wielką historyczną szansą dla Polski są fundusze Unii Europejskiej. Chcemy je mądrze wykorzystać, bo wiemy, że to jest jeden z kluczy do osiągnięcia tego podstawowego celu, o jakim mówiłem na początku, dogonienia, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy i poziom życia naszych obywateli, europejskiej czołówki. Jesteśmy przekonani, że przy wszystkich wysiłkach naszych poprzedników istnieją jeszcze poważne rezerwy, jeśli chodzi o skuteczne, skuteczniejsze wykorzystanie środków europejskich. I nie dlatego, że zakładam bez jakiejś, bez pokory, że my będziemy mieli szczególnie mądrzejszych, wyraźnie mądrzejszych urzędników, którzy centralnie będą się tym zajmować. Nie, nie o to chodzi. Doceniamy także wysiłki poprzedników jeśli chodzi o próby centralnego zarządzania tym procesem. Ale jesteśmy przekonani, że jednym z problemów, które utrudniały skuteczne wykorzystanie środków europejskich, była nadmierna centralizacja procesu decyzji. I dlatego będziemy chcieli ten proces zdecentralizować. Chcemy ośrodkom niższego szczebla odważniej przekazywać zadania, chociaż i to chcę podkreślić z całą mocą do tej pory w przekazywaniu zadań niższym szczeblom ekipy sobie nieźle radziły. Natomiast prawie regułą stało się, że po przekazaniu zadań nie przekazywano kompetencji i środków do realizacji tych zadań. Użyję znowu słowa dla mnie kluczowego, zaufanie. Władza centralna, gdy nie ma zaufania do samorządu, staje się dla niego śmiertelnym zagrożeniem. Obok naszego zaufania, które deklarujemy do każdego człowieka z osobna, do przedsiębiorczości, do rynku, chcemy tu także zadeklarować nieporównywalne większe zaufanie do samorządu terytorialnego każdego szczebla. Tam będą rozgrywały się losy Polski, tam będą wydawane pieniądze także z funduszy europejskich.Skoro uznajemy, że polityka spójności prowadzona jest w Polsce w sposób zbyt scentralizowany, to będziemy chcieli zmienić tę niekorzystną relację, relację 1:3, bo tak dzisiaj kształtuje się relacja środków zarządzanych centralnie do środków zarządzanych regionalnie. Mówię o środkach operacyjnych w ramach narodowych strategicznych ram odniesienia. Decyzje dotyczące zadań, które zgodnie z zasadą pomocniczości powinny być programowane w województwach zapadają dzisiaj na poziomie centralnym, zaś te środki, którymi zarządzają województwa podlegają dodatkowo wielu rygorom i ograniczeniom narzuconym centralnie. I nie zawsze służą efektywnemu ich wykorzystaniu. Chcemy podjąć w tej kwestii szybkie działania.

Damy zarządom województw swobodę decyzji i działania taką, jaką mają instytucje zarządzające programami operacyjnymi. Poprzez zmianę ustawy o zasadach wspierania polityki rozwoju ograniczymy relacje podległości strategii rozwoju województw względem strategii rozwoju kraju. Ograniczając kompetencje wojewodów rozwiążemy problem dualizmu zarządzania regionami wynikający z dotychczasowego rządowo-samorządowego statusu województwa. Stworzymy narodową strategię rozwoju regionalnego.

Najpilniejszym zadaniem ministra rozwoju regionalnego jest wykorzystanie pozostałych środków europejskich z okresu 2004-2006 z zachowaniem zasady N plus 2, tak aby uniknąć konieczności ich zwracania. Obecny poziom wydatkowania, a więc 33 proc. funduszu spójności, 55 proc. funduszy strukturalnych na wrzesień br. nie grozi utratą środków w roku 2007, ale kwota pozostała na rok 2008 z powodu istniejących opóźnień może być zagrożona. Jej właściwe wykorzystanie będzie dla nas wszystkich bardzo poważnym wyzwaniem. Zadaniem na najbliższe miesiące jest jak najszybsze zakończenie negocjacji z Komisją Europejską programów operacyjnych w ramach narodowych strategicznych ram odniesienia. Dotyczy to przede wszystkim największego programu operacyjnego Infrastruktura i środowisko stanowiącego trzon pomocy unijnej w Polsce. Konieczne jest także przygotowanie brakujących elementów ram prawnych wdrażania funduszy unijnych, np. rozporządzenia w zakresie pomocy publicznej.

Najważniejszym celem na najbliższe lata do 20013 r. jest efektywne dla rozwoju społeczno-gospodarczego kraju wykorzystanie 67 mld euro.

Panie Marszałku! Posłanki! Posłowie! Polska wieś jest naszym ogromnym narodowym atutem. Rolnicy, szerzej mówiąc - mieszkańcy wsi mają prawo do szacunku i godnego traktowania. Koniec z przedstawianiem wsi jako balastu naszej gospodarki. To jest także zobowiązanie mojego rządu. I moje osobiste. Niech nikt więcej z tej mównicy czy w innych miejscach publicznych nie traktuje polskiego rolnictwa i polskiej wsi jako negatywnego problemu.

Nie może powtórzyć się sytuacja sprzed kilku dni, kiedy to rolnicy zostali zmuszeni do koczowania pod oddziałami regionalnymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa aby złożyć wnioski o wsparcie ze środków unijnych, inwestycji modernizujących gospodarstwa. I taka sytuacja się więcej nie powtórzy, bo ona przyniosła nam wszystkim wstyd. Polski rolnik ma wystarczająco dużo pracy u siebie, żeby jego czas marnować w tym kilometrowych i upokarzających kolejkach tylko dlatego, żeodpowiedni urzędnicy nie potrafili zadbać o dobrą organizację własnej pracy.

Inwestycje w gospodarstwach rolnych to szansa na lepszą produkcję, na poprawę jakości produktów rolnych, na obniżkę kosztów i zmniejszenie uciążliwości pracy rolnika. Jedną z gwarancji politycznych tego, że będziemy skutecznie pracować na tę rzecz, jest taki a nie inny kształt naszej koalicji. Nie ukrywam, że liczę tu szczególnie na kreatywność i pracę naszego koalicyjnego partnera, Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Będziemy wspierać dążenia rolników do modernizacji gospodarstw, poprawy techniki i technologii produkcji rolniczej. Państwo wesprze też rozwój infrastruktury stanowiącej o postępie cywilizacyjnym na obszarach wiejskich i stanowiących także o poprawie warunków socjalno-bytowych mieszkańców wsi. Wykorzystamy na ten cel wszystkie dostępne środki z programów Unii Europejskiej i odpowiednie środki z budżetu krajowego. Ułatwimy i usprawnimy proces składania i obsługi wniosków o środki unijne.

Program rządu w sprawach wsi i rolnictwa oparty został na pięciu filarach. Pierwszy z nich to aktywna polityka wobec Komisji Europejskiej. Zdecydowanie opowiadamy się za utrzymaniem uproszczonego systemu dopłat rolniczych jako fundamentu wspólnej polityki rolnej, który przez lata dobrze służył polskiemu rolnictwu. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do podnoszenia przez Polskę kwestii zniesienia dopłat bezpośrednich. Konsekwentnie natomiast dążyć będziemy do wykorzystania wszystkich środków wspólnej polityki rolnej, aby poprawiły się warunki życia rolników, a polskie produkty mogły skutecznie konkurować i dobrze się sprzedawać na światowych rynkach.

Filarem drugim jest usprawnienie pracy, a w niektórych przypadkach reforma instytucji rządowych obsługujących wieś i rolnictwo. W przypadku agencji płatniczych chodzi o poprawę jakości obsługi rolnika przez odpowiednie rozwiązania prawno-organizacyjne i uproszczenie procedur, ale także o wprowadzenie europejskich standardów kultury obsługi.

Filarem trzecim, nabierającym coraz większego znaczenia, jest produkcja żywności w zgodzie ze środowiskiem naturalnym. Ta służebna rola rolnictwa wobec środowiska naturalnego będzie brana pod uwagę nie tylko w ramach polityki krajowej ale także przy kształtowaniu wspólnej polityki rolnej.

Filar czwarty to wykorzystanie potencjału i możliwości rolnictwa do poprawy bilansu energetycznego Polski. Uprawa roślin energetycznych, wykorzystanie odpadów komunalnych i w produkcji rolniczej do wytwarzania bioenergii, biogazu czy biopaliw - to działania, które chroniąc naturalne środowiska, wypełniają zalecenia Komisji Europejskiej w sprawie zwiększania produkcji energii ze źródeł odnawialnych i tworzą kolejne, tak bardzo potrzebne, miejsca pracy.

Filar piąty to dążenie do poprawy dochodowości produkcji w rolnictwie, jej stabilizacja i przeprowadzenie niezbędnych reform w zakresie zabezpieczenia emerytalno-rentowego i zdrowotnego rolników a także osób zatrudnionych w rolnictwie. Zapewniamy, że reforma systemu ubezpieczeń rolniczych dokonywać będzie się z pełnym poszanowaniem zasad dialogu społecznego, w tym dialogu z organizacjami społecznymi i zawodowymi rolników.

Integralną częścią gospodarki żywnościowej jest rybołówstwo i rybactwo. W ciągu ostatnich kilku lat sytuacja ekonomiczna wielu rybaków znacznie się pogorszyła. Połów dorsza na Bałtyku jest poważnym problemem między Polską a Komisją Europejską. Dołożymy wszelkich starań, aby ten konflikt rozwiązać. Podejmiemy działania w celu przyspieszenia wdrożenia programu operacyjnego na lata 2007-2013. Środki te będą wykorzystane na dalszy rozwój branży, w tym także na obszarach wiejskich.

Kolejna bardzo ważna dziedzina - ochrona środowiska. Ważna nie tylko z tego względu, że służy ochronie zdrowia ludzkiego i różnorodności biologicznej, ale też bardzo istotna dla gospodarki kraju. Około 7 proc. wszystkich inwestycji dokonywanych w Polsce to inwestycje bezpośrednio związane z budową urządzeń służących ochronie środowiska.

A w najbliższym czasie udział ten zwiększy się ze względu na wielomiliardową pomoc funduszu Unii Europejskiej. Skuteczne wykorzystanie tych środków będzie jednym z priorytetów rządu. Dzięki temu nie tylko poprawi się stan środowiska, nastąpi także wzrost dochodu narodowego i powstaną tysiące nowych miejsc pracy. Większość projektów dotyczy utylizacji odpadów czy oczyszczalni ścieków, ale nie mniej istotne są przedsięwzięcia służące oszczędności energii i promocji źródeł odnawialnych. W sprawie ochrony wód przyspieszymy realizację krajowego programu Oczyszczalnia ścieków komunalnych. Ci wszyscy Polacy, którzy mieszkają nad wielkimi rzekami, szczególnie u ujścia tych wielkich rzek, wiedzą dobrze, jak palący to problem. Wszyscy wiemy. Ale także ważne w tej dziedzinie są zobowiązania, jakie podjęliśmy w traktacie akcesyjnym z Unią Europejską.

Istotnym zagadnieniem jest jak najszybsze wdrożenie w Polsce europejskiej sieci terenów cennych przyrodniczo, Natura 2000. Ten program, wbrew wielu zapowiedziom, wcale nie musi stwarzać konfliktów między zadaniami ochrony środowiska, a gospodarczym rozwojem kraju. Jesteśmy przekonani, traktując priorytetowo potrzeby inwestycji infrastrukturalnych, w tym drogowych, że trzeba będzie znaleźć w drodze dialogu i porozumienia, trzeba będzie znaleźć dobre rozwiązanie, które szanuje wymogi ochrony środowiska i równocześnie nie będzie dłużej blokować tych palących inwestycji drogowych. Minister Ochrony Środowiska przeprowadzi sprawne negocjacje i zakończy spory z Komisją Europejską. W dobrych negocjacjach z Komisją Europejską widzimy jedną z głównych rezerw, jeśli chodzi o zmianę sytuacji konfliktowej między tymi dwoma wielkimi potrzebami, jakimi są inwestycje drogowa i ochrona środowiska. To był jeden z głównych powodów, dla których w moim gabinecie tą dziedziną zajmie się wybitny specjalista i człowiek, który takie negocjacje i zaufanie Unii Europejskiej do naszych rozwiązań będzie potrafił zbudować. To była dotychczas chyba największa przeszkoda, aby ten problem skutecznie rozwiązać.

Chcemy także dokonać szczegółowej analizy realizacji zobowiązań traktatowych i na jej podstawie podjąć odpowiednie działania, włącznie z ewentualnym renegocjowaniem zobowiązań Polski wobec Unii Europejskiej. Po to, aby usprawnić wykorzystanie źródeł i mechanizmów finansowania ochrony środowiska. I także w tym celu podejmiemy działania na rzecz zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Zostanie też opracowana strategia gospodarki wodnej, w której kluczowymi problemami będą ochrona zasobów wodnych, społeczno-gospodarcze wykorzystanie wód, ochrona przed powodzią i przeciwdziałanie skutkom suszy. W tej dziedzinie także potrzebne są bardzo pilne działania, które pozwolą na wykorzystanie pieniędzy unijnych. Tutaj zaległości też są spore.

Wysoka Izbo! We współczesnym, rozwijającym się świecie warunkiem wzrostu gospodarczego, związanego z liberalnymi warunkami ekonomicznymi, jest solidarna polityka społeczna. Mówiłem o rym wielokrotnie. Powtórzę jeszcze raz. Gospodarka jest dla ludzi. Jej wzrost jest tylko po to, żeby ludziom żyło się lepiej. Wszystkim. Także w Polsce polityka społeczna nie może być dłużej taką ratunkową kamizelką nakładaną tylko w sytuacji zagrożeń. To ma być i będzie przewidziana polityka, a nie pospieszne, przypadkowe rozwiązania w reakcji na protesty. Polityka społeczna rządu nie będzie wypadkową sił grup nacisku. Tak, jak nie ustąpimy przed żądaniami najsilniejszych, tak nie zapomnimy o najsłabszych. Solidarną politykę społeczną oprzemy o długoterminową strategię. Będzie ona wyprzedzać możliwe zdarzenia i procesy społeczne. Będzie aktywna i sama będzie także aktywizowała ludzi, całe społeczeństwo.

Bo musimy zbudować kapitał ludzki i społeczny. Polityka społeczna wreszcie, jeśli jest naprawdę solidarna, może stać się realnym czynnikiem rozwoju gospodarczego.

Solidarna polityka społeczna musi dostrzegać trzy kluczowe obszary:

Pierwszy obszar to solidarność między pokoleniami, a nie rosnące między nimi napięcia związane z zadłużaniem się jednej generacji na koszt drugiej.

Drugi wymiar to solidarność między regionami kraju, a nie wzrastający ciągle dystans cywilizacyjny między jego różnymi częściami.

I trzeci obszar to solidarność między grupami społecznymi, a nie obcość, nie zapomnienie o środowiskach żyjących naprawdę na granicy wykluczenia, jak choćby duża część niepełnosprawnych.

Jednym z głównych celów wspólnej polityki społeczno-gospodarczej jest w Polsce wzrost zatrudnienia. Mimo spadku bezrobocia i spadku przyrostu przeszło miliona nowych miejsc pracy w ostatnim okresie koniunktury gospodarczej nadal wskaźnik zatrudnienia na poziomie 57 proc. jest jednym z niższych w Europie. Są tego dwa powody. Niska aktywność zawodowa osób powyżej 50 i 55 roku życia oraz trudności w starcie zawodowym i życiowym młodych Polaków, z których prawie półtora miliona szuka sezonowej pracy za granicą.

Polityka solidarności pokoleń będzie więc oznaczać poprawę warunków startu zawodowego młodej generacji poprzez lepsze dopasowanie edukacji do oczekiwań gospodarki, a więc też lepsze kompetencje młodych związane ze znajomością informatyki, języków obcych czy umiejętne prowadzenie własnej kariery zawodowej. Trzeba także stworzyć zachęty, by czasowi migranci wracali do kraju. Tu będą mieć możliwość uzupełnienia wiedzy i umiejętności, pozyskania środków na własną działalność gospodarczą rejestrowaną szybko i sprawnie, a sieć elektronicznego doradztwa i pośrednictwa pracy pomoże im w dokonywaniu decyzji o powrocie jeszcze kilka miesięcy wcześniej niż dzisiaj to planują.

Mam nadzieję, że nikogo na tej Sali nie trzeba przekonywać do tego, jak ważne dla przyszłości Polski jest uniknięcie zagrożeń demograficznych. Oznacza to potrzebę rozwoju polityki prorodzinnej, uruchomienie wszystkich narzędzi realnie wspierający wzrost liczby urodzeń. Jest ważne, by wzmacniać warunki dla łączenia aktywności zawodowej z wychowywaniem dzieci. Skoro Francja poprzez rozwój sieci żłobków i przedszkoli mogła w 10 lat poprawić wskaźnik dzietności z poziomu jaki mamy dzisiaj w Polsce -1,3 do poziomu 1,8, to warto w perspektywie właśnie mniej więcej 10 lat postawić sobie taki cel.

Wysoki Sejmie! Jednym z ważnym elementów prorodzinnego programu jest upowszechnianie edukacji przedszkolnej, która szczególnie potrzebna jest dziś na terenach wiejskich. To najlepsza droga wyrównywania szans w starcie życiowym w dorosłe życie, a także zapobiegania dziedziczeniu wykluczania społecznego. Czym lepiej będziemy obejmować małe dzieci zorganizowaną opieką i edukacją, tym większe szanse będą miały młode matki, aby pomyślnie rozwijać się zawodowo, zaś ich dzieci zostaną możliwie najwcześniej zachęcone do odkrywania oraz pogłębiania swoich zainteresowań. Edukacja żeby spełnić swoją rolę musi być z jednej strony dopasowana do zdolności i zainteresowań poszczególnych uczniów, a z drugiej, do oczekiwań rynku pracy. Dlatego dzieci kończące szkołę podstawową będą uzyskiwać diagnozę swoich uzdolnień i możliwości, a gimnazjum, zamiast przechowalnią dzieci w trudnym wieku, stanie się miejsce rozwijania i pogłębiania zainteresowań, zaś koncepcja kształcenia zawodowego i ustawicznego będzie doskonalona we współpracy ze środowiskiem pracodawców. To oni najlepiej wiedzą, czego oczekują od przyszłych pracowników.

Podobnie samorządy lokalne będą potrafiły lepiej niż władza centralna efektywnie prowadzić finansowanie edukacji i najlepiej dostosowywać polskie szkoły do lokalnych możliwości i potrzeb. Musimy po prostu zaufać także w procesie edukacji ludziom, nauczycielom, samorządowcom, pracodawcom. Ich wiedza o potrzebach jest większa niż wiedza na ten temat urzędów centralnych. Nie musimy decydować za nich w każdej sprawie. Chcemy projekt wprowadzenia bonu edukacyjnego wprowadzić poprzez bardzo poważną debatę i konsultacje, nie urzędników między sobą, ale konsultacje właśnie ze środowiskami samorządowymi i nauczycielskimi. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której rodzice będą decydowali jak wydać pieniądze na edukację swoich dzieci.

(Głos z sali: Brawo!)

Czy, komu można bardziej zaufać jeśli chodzi o proces uczenia naszych dzieci niż rodzicom. Kto bardziej pieczołowicie niż rodzice będzie dbał o sposób edukowania swoich dzieci. Mój rząd to rząd, w którym są rodzice, którzy wychowywali i wychowali wiele dzieci. Uwierzcie nam, kiedy mówimy o tych potrzebach przemawia przez nas także osobiste doświadczenie. Sam jako ojciec dwójki dzieci z dumą patrzę na galerię tam, bez okularów już nie dojrzę twarzy, ale wiem, że moja córka i mój syn są na galerii. I wiem ile dają mi nadziei właśnie dlatego, że są dobrze wyedukowane.

Najlepsze projekty edukacyjne nie udadzą się oczywiście bez nauczycieli. Potrzebują nasi nauczyciele, polscy nauczyciele potrzebują możliwości i takiej mobilizacji, też motywacji, do podnoszenia kwalifikacji i chcę tutaj powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że wymagając i oczekując tego od nauczycieli, jedną pilną podstawową sprawę musimy my załatwić. Ta sprawa to podniesienie zarobków polskich nauczycieli.

(Głos z sali: Brawo!)

To jest moje i mojego rządu zobowiązanie. Od przyszłego roku zmieniona zostanie Karta Nauczyciela w sposób pozwalający na ustalenie w budżecie państwa odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli. Oczywiście wyższej niż w 2007 r. Bezpośrednio przełoży się to na podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli w 2008 r. W dłuższej perspektywie zaproponujemy rozwiązanie systemowe dające tej grupie zawodowej poczucie takiego prawdziwego bezpieczeństwa finansowego i autentycznej satysfakcji z wykonywania zawodu. Dobrze wykształcone młode pokolenie jest największą wartością Rzeczypospolitej. Dlatego będziemy zwiększać autonomię i konkurencyjność, również w odniesieniu do uczelni państwowych i niepaństwowych. Sposób finansowania szkolnictwa wyższego będzie promować kierunki studiów najwyższej jakości. Tylko prawdziwe szlachetne współzawodnictwo studentów i młodych uczonych doprowadzi nas do osiągnięcia celów zawartych w Strategii Lizbońskiej. Tak, pani poseł, potrzebne nam jest szlachetne współzawodnictwo.

Sektor nauki i wiedzy jako podstawa do innowacyjnej, nowoczesnej gospodarki będzie priorytetem w polityce prorozwojowej mojego rządu. Dlatego planujemy stopniowe zwiększenie w finansowanie tego sektora oraz powiązanie systemu finansowania badań z ich efektywnością dla gospodarki. Priorytetem rządu będzie więc polityka odważnego inwestowania w badania, zwiększenie ich konkurencyjności oraz stworzenie możliwości ich bezpośredniego wykorzystania w gospodarce. Dla tego celu zmienimy mechanizmy finansowania nauki i zharmonizujemy je z polityką badań i innowacji Unii Europejskiej. Szczególnie ważne będzie również pobudzenie udziału sektora prywatnego w tej dziedzinie, a także doprowadzenie do synergii wydatków na badania z unijnymi funduszami strukturalnymi. Dołożymy wszelkich starań, aby te dalekosiężne programy edukacyjne i naukowe można było realizować w ramach nowoczesnych miast, wiedzy, parków technologicznych i inkubatorów przedsiębiorczości. Będziemy też wspierać starania całego środowiska akademickiego oraz władz Wrocławia o lokalizację Europejskiego Instytutu Technologicznego w Polsce.

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Młode pokolenie jest naszą ogromną nadzieją ale solidarna równowaga generacji musi też oznaczać, iż pokolenie Seniorów przestanie być traktowanie jako ciężar w wypowiedziach polityków i statystyków wyłącznie jako koszt dla budżetu.

Potrzebna jest polskiej gospodarce energia i wiedza osób po 50. roku życia. Uczynimy wszystko, by utrzymać Polaków w tym wieku na rynku pracy oferując osobom zbliżającym się do pięćdziesiątki wszechstronne uzupełnienie i poszerzenie kwalifikacji. Doprowadzimy do porozumienia z pracodawcami w tej sprawie. Wesprzemy program aktywizacji tej grupy wiekowej wykorzystując środki z Unii Europejskiej. Będziemy promować aktywność zawodową osób w wieku 55 plus, a jednocześnie określimy jasno warunki przechodzenia na wcześniejszą emeryturę i jasno określimy, których grup to prawo wcześniejszej emerytury będzie dotyczyć. Zamiast toczyć długotrwałe i paraliżujące spory o sens polskiej reformy emerytalnej chcemy ją jak najszybciej dokończyć. Odpowiednie projekty zostaną przedstawione Wysokiej Izbie w ciągu pierwszych stu dni funkcjonowania rządu. Jest naszym obowiązkiem, by 1 stycznia 2009 r. sieć zakładów emerytalnych sprawnie wypłaciła pierwsze emerytury z nowego systemu.

Inne elementy zamykające reformę emerytalną powinny być przyjęte w formie rozwiązań do połowy 2008 r. Już dzisiaj badania wykazują że Polacy myśląc o swojej bezpiecznej starości chcą pracować dłużej oraz chcą mieć możliwość dodatkowych ubezpieczeń, i to na wyraźnie szerszą skalę niż dzisiaj.

Wysoki Sejmie! Zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego jest konstytucyjnym obowiązkiem władzy publicznej, a więc także mojego rządu. Stan systemu ochrony zdrowia jest w znacznym stopniu miernikiem stopnia rozwoju cywilizacyjnego. Ma też podstawowe znaczenie dla komfortu życia wszystkich Polaków. Przejmując odpowiedzialność za Polskę podejmujemy się zapewnienia większego bezpieczeństwa zdrowotnego obywatelom. Trudne to zadanie, bo stan ochrony zdrowia jest katastrofalny. Naprawa tego systemu będzie jednym z absolutnie pierwszoplanowych zadań rządu. My ten system naprawimy oszczędzając ludziom, pacjentom, lekarzom, pielęgniarkom słów a gwarantujemy szybkie decyzje. Zdajemy sobie sprawą, bo wiem jakie wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym przyjęliśmy na siebie zobowiązania w kampanii wyborczej w tej kwestii. Zdajemy sobie sprawę, że tutaj nie ma już ani chwili zwłoki. I dlatego w tej sprawie zaczęliśmy pracę od zaraz.

Planujemy naprawę systemu ochrony zdrowia, ale nie oferujemy Polakom rewolucji, między innymi dlatego, że trapiące system ochrony zdrowia nieustanne reformy i kontrreformy doprowadziły w niemałym stopniu do utraty poczucia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków. Będziemy kontynuować niektóre dobre choć zaniechane projekty naszych poprzedników. Odrzucimy to co źle wróży powodzeniu planu naprawczego. Przedstawimy Sejmowi projekt ustrojowej ustawy, całościowej ustawy o systemie ochrony zdrowia. W tej dziedzinie zrobimy wszystko, aby celem nadrzędnym naszej polityki było zdrowie pacjenta. Żadne z podjętych przez nas działań nie odbędzie się kosztem pacjenta. To gwarantujemy.

Podstawowym problemem ochrony zdrowia jest realna dostępność świadczeń zdrowotnych. Ta dostępność jest ważniejsza od statusu szpitala, czy jest on publiczny czy niepubliczny. Szpital ma być dobry, przyjazny pacjentowi i dostępny dla chorego. Musimy pokonać zmorę wielomiesięcznego oczekiwania przez pacjentów na poradę lub zabieg, bo to wielomiesięczne oczekiwanie to, niestety, czasami wyścig ze śmiercią. Dlatego doprowadzimy do tego, aby placówki ochrony zdrowia, publiczne i niepubliczne, były traktowane jednakowo i miały równe szanse konkurowania o kontrakty z instytucjami ubezpieczenia zdrowotnego. Konkurencyjność jest wypróbowaną metodą podniesienia jakości oferowanych świadczeń zdrowotnych. Konkurujące o kontrakty z poszczególnych funduszy ubezpieczeniowych szpitale i przychodnie zostaną przez ekonomię zmuszone do oferowania szerszego asortymentu świadczeń i ich wyższej jakości. To jest sposób na zwiększenie dostępu do usług medycznych, na podniesienie standardów leczenia, na skrócenie kolejek. Pracownicy ochrony zdrowia doczekają się wreszcie godziwych wynagrodzeń. Obok sprawności całego systemu godziwe wynagrodzenia w ochronie zdrowia będą naszym priorytetem.

Nie można dłużej szantażować lekarzy i pielęgniarek ich poczuciem odpowiedzialności i gotowością do nadzwyczajnych poświęceń. Pielęgniarki i lekarze muszą pracować za godziwe pieniądze. Ich praca, jak państwo dobrze wiecie, i ci, którzy z was pracują w ochronie zdrowia, a to spory odsetek tej Izby, i pacjenci, a więc wszyscy pozostali dobrze wiecie jak to trudna praca, szczególnie dzisiaj.

Koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego i mój rząd będziemy gwarantami wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia. Przekształcimy publiczne placówki ochrony zdrowia, które w przeważającej większości dzisiaj należą do samorządów, w spółki prawa handlowego.

(Głosy z sali: Oooo....)

W ten sposób zdejmiemy z nich obecne ograniczenia dające samorządom pełne prawo dysponowania nimi. Niech o losie tych placówek decydują faktyczni gospodarze. I nie ma to nic wspólnego ze straszakiem prywatyzacji tych placówek. Takie rzeczy mogą opowiadać tylko ludzie, którzy naprawdę nie mają pojęcia o czym rozmawiamy w tej Izbie od wielu miesięcy. Nadszedł czas, że władzę w Polsce objęli ludzie, którzy rozumieją, że decentralizacja nie musi oznaczać prywatyzacji, którzy rozumieją, że decyzje podejmowane na dole są z reguły mądrzejsze i tańsze niż decyzje podejmowane przez centralę.

(Głos z sali: To prawda!)

I nadszedł wreszcie czas, właśnie w tym, kiedy poruszamy temat ochrony zdrowia i placówek ochrony zdrowia, żeby wreszcie głośno powiedzieć, że jednym z powodów, dla których cierpi dzisiaj pacjent, lekarz i pielęgniarka, jest to, że ludzie bez pokory, bez świadomości swoich ułomności i ograniczeń wzięli na siebie pełnię władzy nad ochroną zdrowia i zostawili pacjenta i lekarza i pielęgniarkę w sytuacji rozpaczliwej. Trzeba oddać władzę tym, którzy na miejscu chcą zająć się ochroną zdrowia człowieka i o to chodzi Platformie Obywatelskiej i Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. To jest droga do przebudowy, do skutecznej naprawy ochrony zdrowia.

I oczywiście ta droga, ten mechanizm wymaga czego? Znowu powiem to słowo: zaufania, zaufania do ludzi, zaufania do lokalnych społeczności. I odrobiny pokory wobec możliwości władzy centralnej i biurokracji centralnej. Chcemy dokończyć zarzucony przez poprzedników proces restrukturyzacji publicznych placówek ochrony zdrowia. Szpitale, które wykonały programy naprawcze w ramach pomocy publicznej i zachowują bieżącą równowagę finansową, będą mogły skorzystać z restrukturyzacji finansowej dawnych długów. Geografia placówek ochrony zdrowia, a w szczególności tzw. sieć szpitali zostanie ukształtowana przez wybór pacjentów dokonany na podstawie oceny poziomu danej placówki a nie przez polityczne decyzje rządu centralnego.

Wysoki Sejmie! Powszechność dostępu do świadczeń zdrowotnych, taka realna dostępność, wymaga istotnych zmian w systemie ubezpieczenia zdrowotnego, także po to, by stał się wolny od nacisków politycznych i rzeczywiście efektywny. Chcemy żeby także osoby ubogie, dzisiaj społecznie wykluczone i niedostosowane mogły na równych prawach korzystać z dostępu do ochrony zdrowia, a dzisiaj dobrze wiecie że tak nie jest. Dlatego będziemy chcieli podzielić Narodowy Fundusz Zdrowia na konkurujące między sobą instytucje ubezpieczenia zdrowotnego. Chcemy aby to ubezpieczyciele zabiegali o nasze składki i żeby to pacjent stał się wreszcie realnym dysponentem swojej składki zdrowotnej. Chcemy, że nie urzędnik centralny ale każdy obywatel decydował, jak wydaje i gdzie wydaje swoje przecież pieniądze na ochronę zdrowia. Fundusz, w którym ubezpieczy się pacjent powinien swoim uczestnikom zapewnić optymalną dostępność i jakość świadczeń zdrowotnych. Będziemy chcieli, a wymaga to odwagi i kompetencji, precyzyjnie określić zakres i wartość podstawowych świadczeń zdrowotnych, które przysługują ubezpieczonemu w ramach płaconej składki. W sytuacji, w której powstawać będzie konkurencyjny rynek ubezpieczeń zdrowotnych potrzebny będzie urząd nadzoru ubezpieczeń zdrowotnych, który będzie nadzorował i kontrolował instytucje ubezpieczeniowe. Obok ubezpieczenia podstawowego będziemy także wprowadzali system ubezpieczeń dodatkowych obejmujących dobrowolną dopłatę do świadczenia podstawowego lub finansowanie świadczeń, które nie będą objęte podstawowym ubezpieczeniem zdrowotnym.

Musimy zreformować politykę refundacji leków. W świetle ostatnich zdarzeń okazuje się to potrzebą palącą. Będziemy dokonywać co trzy miesiące przeglądu listy leków refundowanych. Chcemy kierować się skutecznością terapeutyczną leku oraz relacją ceny leku w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej. Chcemy przede wszystkim uwzględnić na liście leków refundowanych preparaty stosowane w rzadkich schorzeniach pediatrycznych. Ceny leków nie mogą odstraszać od ich stosowania, szczególnie tych pacjentów, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji.

Najlepiej obmyślony plan naprawy systemu ochrony zdrowia nie powiedzie się, jeśli zabraknie pacjentów... pacjentów nie zabraknie, jeśli przy pacjentach zabraknie pielęgniarek i lekarzy. I wszyscy z niepokojem obserwujemy lukę pokoleniową w tych zawodach. Starzejąca się Europa z powodzeniem konkuruje o tych naszych najmłodszych lekarzy i najmłodsze pielęgniarki. Musimy zakończyć okres bierności państwa w tej kwestii. Musimy stworzyć polskim lekarzom i pielęgniarkom, w tym rozpoczynającym pracę, perspektywę pracy tu w kraju, i ona musi być może nie taka sama, no ale jakoś porównywalna z tą perspektywą, jaką dają najbardziej rozwinięte kraje Unii Europejskiej. Aby lekarz zdecydował się tu pozostać, aby uwierzył, że może żyć godnie za swoje podstawowe wynagrodzenie, nie może kalkulować, że pracować będzie 300 godzin miesięcznie. Bo jeśli tak będzie wyglądała ta kalkulacja, to wyjedzie do miejsc, gdzie praca nie wymaga tak skrajnego heroizmu. Dlatego chcemy zwiększyć środki z budżetu na wynagrodzenie stażystów i rezydentów. Ułatwimy otwieranie specjalizacji i uprościmy zasady ich uzyskiwania. Zbadamy szczegółowo celowość lekarskiego egzaminu podyplomowego w obecnej formie i rozważymy szybką jego modyfikację. Poprzez system konkurencji wśród instytucji ubezpieczeniowych oraz świadczeniodawców doprowadzimy do wzrostu zarobków personelu medycznego.

Ten pokrótce przedstawiony plan wymaga wielkiej intelektualnej i finansowej mobilizacji sił i środków. Musimy się zmierzyć z niedobrym dziedzictwem pozostawionym przez poprzedników w postaci płatnika monopolisty, nierównego dostępu świadczeniodawców do kontraktów, niedokończonej restrukturyzacji szpitali, niedobrej, dwuznacznej polityki lekowej i spóźnionej implementacji europejskich przepisów dotyczących dyżurów lekarskich.

Do naprawy systemu ochrony zdrowia zaprosimy ponad podziałami wszystkich chcących uczestniczyć w tym dziele. To jest wielkie społeczne i narodowe zadanie. Zaprosimy wszystkie środowiska zawodowe, ale zapraszamy w tej sprawie do pilnej współpracy także opozycję. Oferujemy współpracę partnerską w tej dziedzinie jak najszybszą. Prosimy was, tak, mam odwagę to powiedzieć patrząc w stronę opozycji Prawa i Sprawiedliwości i Lewicy i Demokratów. Potrzebujemy w tym dziele także waszej pomocy i proszę także was o pomoc w tej sprawie.

(Głos z sali: Pomożemy? Pomożemy.)

Oprócz solidarności pokoleń mówiliśmy o koniecznej solidarności międzyregionalnej. Mówiłem o tym w pierwszej części swojego wystąpienia. Ale chciałbym podkreślić moje przekonanie, mieszkańca niedużego miasta, że ta nierównowaga rozwoju regionalnego oznacza często także nierównowagę rozwoju pomiędzy polską wsią a polskim miastem, między małym miastem a wielkim miastem. To wszystko wymaga naszej takiej pozytywnej koncentracji. Mówiłem o powszechności Internetu, mówiłem o potrzebie pełnego dostępu do dobrej edukacji, mówiłem także o takim sprawiedliwym równym dostępie do środków europejskich. Chciałbym aby program cywilizacyjnych zmian polskiej wsi, nie tylko polityki względem rolnictwa, ale program cywilizacyjnego rozwoju polskiej wsi stał się jednym z priorytetów mojego rządu, a program rozwoju sześciu województw, sześciu regionów Polski wschodniej, będzie programem, który może liczyć na ponadstandardowe wsparcie mojego gabinetu.

Teraz chciałbym powiedzieć o solidarności, która jest szczególnie mi bliska, o solidarności z niepełnosprawnymi. My słusznie w Polsce mamy poczucie, mam nadzieję, że mamy to poczucie ciągle wyrzutów sumienia wobec tej przecież pełnoprawnej, teoretycznie pełnoprawnej grupy. Chciałbym państwu powiedzieć, że tu zaległości są naprawdę przygnębiające. Mamy w Polsce dwukrotnie niższą, dwukrotnie niższą, aktywność zawodową osób niepełnosprawnych niż średnia w Europie. To jest znak hańby, to jest wstyd. Musimy z tym problemem uporać się jak najszybciej. Szczycimy się w Polsce, i słusznie, wielkim bumem edukacyjnym. Mówimy o naszych 2 milionach 200 tysiącach studentów, ale ukrywamy wstydliwie przy tym statystykę, która nie powinna mieć miejsca. Wśród tych 2 milionów 200 tysięcy studentów tylko 14 tysięcy łudzi to niepełnosprawni, którzy dostali swoją szansę podjęcia nauki na poziomie wyższym. To są niestety symboliczne przygnębiające znaki wykluczenia wobec tej grupy Polaków. Wystąpimy do prezydenta Rzeczypospolitej z wnioskiem o ratyfikację Konwencji Narodów Zjednoczonych z grudnia 2006 roku o prawach osób niepełnosprawnych. Poprzemy jako koalicja i jako rząd, poprzemy także obywatelską inicjatywę uchwalenia polskiej ustawy antydyskryminacyjnej, o czym wczoraj dyskutowano w Trybunale Konstytucyjnym, przy okazji rocznicy uchwalenia przez Sejm Karty Praw osób niepełnosprawnych. Podejmiemy również pracę nad ustawą, która nada językowi migowemu status języka urzędowego. Niepełnosprawnych należy traktować nie tylko jako łudzi z ograniczeniami. Oni są świadomi tego. Ale przede wszystkim musimy dostrzegać ich potencjał. To ludzie, którzy nie mają zdrowotnych ograniczeń muszą zrozumieć, że w niepełnosprawnych tkwi wielki, pozytywny potencjał. Jeśli zrozumiemy tę prawdę, to edukacja, doradztwo, rehabilitacja i praca staną się dla niepełnosprawnych bardziej dostępne. Mam nadzieję, panie marszałku, i tę prośbę i apel zgłaszam w imieniu także niepełnosprawnych zasiadających w tej izbie. Że znakiem czasu będzie także taka zmiana tego miejsca, która umożliwi niepełnosprawnym zabieranie głosu z tego miejsca.

Podstawą każdego demokratycznego państwa jest społeczeństwo obywatelskie. Nie da się go odgórnie zadekretować ani zbudować poprzez działania administracyjne. Może jednak i trzeba je wspomagać poprzez tworzenie ułatwień i przyjaznej przestrzeni dla organizacji pozarządowych. W ostatnich dwóch latach słyszeliśmy często z ust przedstawicieli rządu centralnego słowa świadczące o braku zaufania dla tych instytucji życia publicznego, które nazywamy sektorem pozarządowym. Chciałbym, abyśmy uruchomili jak najszybciej prace nad strategią rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, która objęłaby najbliższe 15-20 lat. Takie strategie tworzy m.in. Wielka Brytania i inne państwa o najdłuższej tradycji obywatelskiej. Podkreślić chcę z całą mocą inaczej-niż niektórzy na tej sali sądzili, właśnie zapóźnienia związane z wieloletnimi rządami władzy totalitarnej, właśnie zapóźnienia jeśli chodzi o obywatelstwo wynikające z dziedzictwa komunizmu, wymagają od władzy centralnej większego nacisku, większej otwartości. Większej gotowości do wspierania sektora pozarządowego. Realne odchodzenie od tego ponurego dziedzictwa PRL-u, w którym to PRL-u państwo miało ambicję podejmować prawie wszystkie decyzje za obywatela, taki realny proces to wyposażanie ludzi w możliwości działania inne, niż poprzez administrację państwową.

Chcielibyśmy zmienić ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, i nadać w drodze ustawy status stałego programu Funduszowi inicjatyw obywatelskich. Zapewnić chcemy w budżecie na przyszły rok na ten cel 60 mln zł. Nasza koalicja przewiduje też kontynuację prac parlamentarnego zespołu do spraw dialogu obywatelskiego pod przewodnictwem Marszałka Senatu. Chcemy, aby dialog poprzez także organizacje pozarządowe znowu stał się faktem. Jedynie w takich warunkach, bardzo ambitnie zakreślonych celów solidarnej polityki społecznej, będę mógł powiedzieć o moim rządzie, że realizuje założoną strategię.

Mam nadzieję także, że zmiana filozofii rządzenia spotka się z dobrym przyjęciem w świecie kultury. W końcu to ludzie zaangażowanie w jej tworzenie szczególnie cenią samodzielność. I oni szczególnie nie lubią być pouczani odgórnie przez centralne urzędy i biurokrację. Chcemy przeprowadzić długo oczekiwaną zmianę systemu organizacji sektora kultury. Nie wyzbywając się współodpowiedzialności za tę sferę, chcemy zmodyfikować swoje kompetencje.

Chcemy przyjąć zasadę, którą przyjęła współczesna Europa, że kultura to sprawa państwa, a nie państwowej administracji. Celem zmiany będzie systemowa stabilizacja finansowania sektora kultury, która poprzez nowe źródła finansowania doprowadzi do zwiększenia puli środków publicznych na ten cel. Będziemy zwalczali przesadny fiskalizm w szeroko rozumianej kulturze. Nie ma powodu, aby sięgać jakość szczególnie drastycznie po środki tam, gdzie najtrudniej o ich wypracowanie, gdzie najrzadziej występujące talenty, umiejętności służą wypracowaniu zysku, niemądry przesadny fiskalizm w sferze kultury, przesadny nadzór administracyjny dla każdej kultury może być zabójczy. Trzeba zakończyć ten etap myślenia o kulturze jako obszarze, który jest jedynie biorcą środków z budżetu państwa i my dobrze wiemy, że ludzie kultury wcale nie oczekują takiego stawiania sprawy. Aktywność twórców, i chcemy na to spojrzeć właśnie odwrotnie niż do tej pory, aktywność twórców to także potencjalne źródło sukcesów naszego państwa. To może być także istotne źródło sukcesu gospodarczego. Kultura, czego przez łata rządzący nie rozumieli, kultura może być źródłem autentycznym, bardzo ekologicznym, jednym ze źródeł wzrostu gospodarczego. Świat nowoczesny to zrozumiał. Polska musi to zrozumieć. I wtedy kultury nikt nie będzie traktował jako balastu, a ludzi kultury nikt nie będzie traktował jak tych, którzy wyciągają publiczne pieniądze. Kultura i ludzie kultury to skarb, a nie kłopot. Na pewno wielkim wyzwaniem dla kultury polskiej i też dla państwa to pogodzenie naszej tradycji z nowoczesnością w warunkach szybkiego jak nigdy do tej pory w historii przenikania się kultury globalnej z kulturami narodowymi. Kultur regionalnych i lokalnych. Chcielibyśmy zatem stworzyć warunki dla stałej i nie poddanej politycznym modom pielęgnacji dziedzictwa, historycznego dziedzictwa kulturowego, dziedzictwa minionych pokoleń. Ale równocześnie chcielibyśmy wesprzeć rozwój sztuki współczesnej, bo tutaj państwo może dyskretnie, ale skutecznie pomóc. Będziemy także stwarzać dogodne warunki dla rozwoju przemysłów kultury, bo takie przecież są i sektora kreatywnego. To jak już wspomniałem, do tej pory niedoceniana, a jak pokazuje doświadczenie niektórych najbardziej rozwiniętych państw, potencjalnie naprawdę potężna gałąź nie tylko kultury, ale gałąź także gospodarki. To może być dźwignia nie tylko naszego wzrostu duchowego, ale także wzrostu materialnego. Chcielibyśmy także poprzez rozbudowę infrastruktury kulturalnej, nie tylko tej, która wynika z postępów technologicznych, zwiększyć upowszechnienie dostępu do dóbr kultury. I tu tak celem naszym będzie także unowocześnienie i większy dostęp do edukacji kulturalnej. W dziedzinie mediów publicznych nasz rząd zagwarantuje dwie podstawowe sprawy Ś realizację precyzyjnie zdefiniowanej misji publicznej oraz odpolitycznienie nadzoru i bezpośredniego zarządzania mediami publicznymi.

(Głos z sali: Brawo!)

Nie zamierzamy wbrew niektórym obawom czy opiniom zmieniać struktury własnościowej mediów publicznych. Chcemy, aby media publiczne pozostały publiczną własnością, ale po to, żeby tak stało się naprawdę trzeb je przede wszystkim wyrwać z rąk partyjnych aparatów, które od lat właśnie traktują media publiczne jak swoją prywatną własność.

(Głos z sali: Brawo!)

Jedną z istotnych dat, które stanowią wyzwanie także dla mojej ekipy rządowej, to data 2012. Organizacja mistrzostw Europy w piłce nożnej. Mówię o tym nie tylko dlatego, że trochę się na tym znam i że jest to moją pasją, tak jak sporej części tu siedzących na sali, ale mówię także o tym, bo to naprawdę duże, ambitne wyzwanie cywilizacyjne. I także wielka szansa dla Polski, nie tylko radość i satysfakcja dla sympatyków piłki nożnej. To wielka szansa cywilizacyjna dla Polski. I dlatego uznajemy organizację tej imprezy za jeden ze swoich głównych priorytetów.

Proszę Państwa! Chciałbym dzisiaj rozwiać wszelkie wątpliwości. W ostatnich kilku tygodniach bardzo precyzyjnie analizowaliśmy szanse i zagrożenia związane z dotychczasowym procesem przygotowania do Euro 2012. Ta analiza i ocena nie wypadła imponująco, ale chcę z tego miejsca powiedzieć i biorę na siebie świadomie to ryzyko. Obiecuję Polakom, zorganizujemy Euro 2012. Mistrzostwa Europy na pewno odbędą się w Polsce w roku 2012. W Polsce, jak słusznie podpowiada mi poseł lewicy, i na Ukrainie, ale za tę drugą część ja odpowiedzialności przed Państwem nie biorę. (...) I chcę także Państwa zapewnić i dać słowo, że te mistrzostwa nie tylko odbędą się w Polsce, ale będą także dobrze zorganizowane. I znowu muszę sprostować wypowiedzi optymistycznej lewicy. Niestety, nie mogę zapewnić, że wygramy te mistrzostwa, ale także w tej sprawie dołożę wszelkich starań.

To także nasza dobra współpraca. A ona będzie dobra z definicji, bo to jest zobowiązanie mego gabinetu, z samorządem terytorialnym, z prezydentami miast, które wzięły na siebie ten obowiązek i zaszczyt wybudowania stadionów. Tak, wspólnie z samorządami dobrze przygotujemy te mistrzostwa. Chcemy, aby ta impreza stała się także istotnym elementem takiej zintegrowanej strategii promocyjnej naszego kraju, bo sukcesy osiągane przez tych, którzy do tej pory organizowali tego typu wydarzenia sportowe pokazują, że dobrze przygotowane mistrzostwa mogą się przełożyć na realny wzrost gospodarczy, na podniesienie statusu danego kraju i na wzrost takiego poczucia dumy narodowej. Nie lekceważył bym tego ostatniego znaczenia, jeśli chodzi o efekty przeprowadzenia mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Ale chciałbym powiedzieć rzecz, która jest być może ważniejsza, chociaż ma związek z samymi mistrzostwami, ma związek z tą imprezą, ale jest chyba ważniejsza z punktu widzenia przyszłości Polski i szczególnie jej najmłodszego pokolenia. Jesteśmy gotowi, a jest to efekt przygotowań dużej pracy studyjnej zespołu, który pracuje od wielu wielu miesięcy, jesteśmy gotowi do realizacji narodowego programu "Boisko w mojej gminie". Chcemy, żeby przy okazji Euro 2012 i jest to realny program, chcemy wspólnie z samorządami terytorialnymi, organizacjami sportowymi i partnerami prywatnymi zrealizować właśnie ten program "Boisko w mojej gminie". To oznacza boisko w każdej gminie. W każdej polskiej gminie. Do roku 2012 powstanie boisko ze sztuczną murawą i z oświetleniem. I nie jest to wynik czy efekt pasji sportowych członków mojego rządu. To jest ambitny plan, aby mniej więcej na 2012, mniej więcej 2012 boisk powstało po to, aby wszystkie polskie dzieci mogły oprócz domu i szkoły znaleźć także miejsce, które będzie budowało także poczucie wspólnoty, będzie skutecznie dbało o zdrowie naszych najmłodszych, będzie budowało umiejętność kooperowania, będzie w przyszłości przygotowywało najmłodszych Polaków do dorosłego życia. Będzie dawało szansę na sprostanie konkurencji, nie tylko sportowej.

Wiem o czym mówię. Wiem, to nie jest przytyk, wiem jako człowiek wychowany na podwórku... ...że bez dobrego boiska, bez drużyny, bez tego co daje wychowanie wśród rówieśników, bez twardej walki, bez uczenia się reguł od trzeciego, czwartego, piątego roku życia, a więc bez boiska w każdej gminie my nie wygramy tej wielkiej konkurencji na jaką skazuje nas współczesny świat i współczesna Europa. Dlatego mówimy o boisku w każdej gminie jako miejscu gdzie polskie dziecko będzie mogło nie tylko grać w piłkę, ale będzie miało także zaplecze sanitarne, będzie miało także poczucie bezpieczeństwa, będzie miało stały kontakt z wychowawcą, z trenerem. A kiedy trzeba także z opieką zdrowotną.

To jest program ambitny. Państwo dobrze wiecie, kampania się skończyła. Ja nie muszę tutaj nikogo przekonywać do jakichś ambitnych a nie realnych celów. Zobaczycie, w 2012 r., będę meldował Polakom, że ta sprawa została wykonana tak jak ją tu obiecałem.

Chcemy także wspierać sport wyczynowy, bo wiemy dobrze, że w świecie3 współczesnym mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata, olimpiady to są te główne źródła takiej dumy narodowej. To jest teatr, który, na szczęście, w tak wielu miejscach na świecie zastąpił wojnę. To jest ten wielki teatr gdzie przedstawiciele narodów konkurują ze sobą a zwycięstwo naszych zawsze witamy, niezależnie od tego z jakiej jesteśmy partii, z tą samą solidarną radością.

Nikt nie może lekceważyć znaczenia międzynarodowego i tutaj, znaczenia u nas w kraju, sukcesów sportowych. Chcemy respektować autonomię i samorządność ruchu sportowego. Na wsparcie publiczne będą mogły liczyć te związki sportowe, które zapewnią w maksymalnym stopniu uczciwe i efektywne wykorzystanie środków publicznych. Wiemy, że mamy do wykonania dużą pracę, w tym także monitoring związków sportowych tak, żeby trafnie, celnie środki publiczne kierować.

Proszę Państwa! Jednym z najważniejszych zadań, jeśli wrócimy ponownie do słowa zaufanie, jest odbudowa zaufania obywateli do władzy. Dlaczego to zaufanie legło w gruzach, bo chyba tak można powiedzieć, dzisiaj o tym co obywatel czuje do władzy. Może dlatego, że instytucje władzy publicznej w ostatnich latach nie potrafiły przekonać swoich obywateli, że działają na ich rzecz i, że ludzie reprezentujący władzę publiczną każdego szczebla działają bezinteresownie po to, aby służyć swoim rodakom, służyć obywatelom. Nie oszukujmy się, dzisiaj w Polsce mało kto wierzy w to, że politycy idą do władzy, do parlamentu, do samorządu po to, aby bezinteresownie służyć Polakom i Polsce. Ten stan rzeczy trzeba i można zmienić. Polacy mogą odzyskać wiarę w to, że jesteśmy tu wszyscy po to, aby im służyć. Chciałbym, abyśmy wrócili do idei prostej, nie wymagającej żadnych nakładów, idei, która jest oczywista i dlatego nikt w Polsce nie rozumie dlaczego nie jest realizowana. Idei władzy skromnej, pozbawionej zbędnych przywilejów, idei taniego państwa.

Ja chcę państwu uświadomić, że ograniczenie przywilejów władzy, finansowych, instytucjonalnych, budujących zbędny komfort, obcinanie tych bizantyjskich kosztów, czasami przywilejów absurdalnych jak ten sławny bilet tramwajowy za darmo dla posła i posłanki, chociaż, jak wiadomo, rzadko kiedy Polak ma okazję w tramwaju parlamentarzystę zobaczyć. A z całą pewnością każdy Polak wie, że parlamentarzystę stać na zakup biletu tramwajowego. Chciałbym państwa zapewnić, że te przywileje, materialne przywileje władzy przestaną drażnić Polaków, bo znikną. To nie jest pusty gest, to nie jest fanaberia tego rządu czy tej koalicji. Przygotowując się do dzisiejszego wystąpienia, równocześnie przez wiele dni rozmawiałem z moimi współpracownikami o tym, gdzie, jak i jak szybko będzie można władzę uwalniać od tego gorsetu i balastu niepotrzebnych przywilejów. I muszę państwu powiedzieć, że wchodząc do Urzędu Rady Ministrów ze zdziwieniem stwierdziłem, że w ostatnich latach zmiany nie poszły w dobrą stronę.

Dla dobra debaty w tej Izbie oszczędzę szczegółów. Ale chcę powiedzieć, że jestem bardzo rozczarowany praktyczną realizacją przez poprzednią władzę ideału taniego państwa. I chcę państwu powiedzieć, że tanie państwo dzięki tej ekipie i tej koalicji stanie się faktem szybciej niż ktokolwiek może się spodziewać. Tu, w tej Izbie przedstawiciele mojego rządu każdego miesiąca, powtarzam, każdego miesiąca będą informowali Wysoką Izbę i polską opinię publiczną o kolejnych decyzjach likwidujących przywileje władzy, przywileje prawne i materialne. Nie będzie takiego miesiąca, aby kolejna informacja o naszych kolejnych decyzjach nie docierała do opinii publicznej. I liczę tutaj na waszą pomoc. My chcemy siebie ograniczyć, wierzę, że opozycja będzie szczególnie gorliwie nas w tym wspomagała.

(Głos z sali: Pomożemy!)

Chciałbym także zapewnić państwa, że zaufanie do władzy odbudować można likwidując także zagrożenia korupcyjne. Doceniam determinację naszych poprzedników, przynajmniej jeśli chodzi o deklaracje, determinację w opisywaniu i w próbach zwalczania korupcji, korupcji we władzach każdego szczebla. Stwierdzam, że walka z korupcją będzie dla mojego rządu i dla tej koalicji celem nadrzędnym, będziemy z korupcją walczyć bezwzględnie i równie bezwzględnie będziemy chcieli tej korupcji przeciwdziałać. Obiecuję państwu, że nasze działania, a patrzę tu znacząco na panią minister Julię Piterę, której nasz rząd zlecił przygotowanie harmonogramu skutecznego przeciwdziałania korupcji, że inaczej niż do tej pory, w odwrotnej proporcjonalności będą decyzje i działania antykorupcyjne do ilości konferencji prasowych.

Od ministra sprawiedliwości będę oczekiwał konkretów. Do konkretów zaliczyć mógłbym choćby zmiany w prokuraturze. Łączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego przez polityków udowodniło, że prokuratura może stać się miejscem prowadzenia polityki partyjnej, a nie zwalczania przestępczości. Wysyp patologii z tym związanych naruszał podstawowe prawa i wolności obywatelskie, nadużywanie aresztów i podsłuchów, domniemanie winy a nie niewinności, długotrwałość prowadzonych śledztw czy wznawianie dawno rozstrzygniętych spraw. Wszystko to, wraz z postępującą teatralizacją stosowania prawa, uzasadnia twierdzenie, że nasi poprzednicy przedkładali doraźny zysk polityczno-medialny nad interes państwa i obywateli. Chcemy, aby prokuratura spełniała rolę neutralnego politycznie oskarżyciela publicznego. Rozważymy likwidację czterech szczebli prokuratury, a w zamian wprowadzenie, poza asesurą, tylko jednego poziomu; rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od funkcji prokuratora generalnego będzie zwieńczeniem procesu naprawy systemu sprawiedliwości, a nie jego początkiem. Tu na współpracę konstytucyjną liczę także jeśli chodzi o szeregi opozycji i pana prezydenta.

Rozpoczniemy pracę nad kompleksową reformą prawa karnego materialnego, procesowego i wykonawczego. Ostatnie lata potwierdziły, że chaotyczne nowelizacje dokonywane co kilka miesięcy tej reformie nie pomogły, stały się w wielu miejscach zaprzeczeniem mądrze pomyślanej reformy.

Kolejny problem do rozwiązania to ogromne przeludnienie zakładów karnych. Jest także wiele osób, które nie mogą odbyć orzeczonej kary pozbawienia wolności z powodu braku miejsca w więzieniu. Jedynym szybkim rozwiązaniem jest zakończenie prac nad uruchomieniem innych rodzajów odbywania kar, nie koniecznie w zakładach zamkniętych, np. przez dozorowane prace wykonywane na rzecz społeczeństwa.

Pilne ustalimy nowoczesny i jednolity model aplikacji przygotowującej do zawodu po ukończeniu studiów prawniczych. Pozwoli to na łatwiejsze przechodzenie z jednego zawodu prawniczego do drugiego. Szybkiego rozwiązania wymaga problem asesorów, którzy za kilkanaście miesięcy utracą prawo do orzekania w sądach. Chcemy ten problem rozstrzygnąć i chcemy rozstrzygnąć także problem wyboru najlepszego modelu kariery sędziowskiej. W działalności Ministerstwa Sprawiedliwości stagnacji na pewno nie będzie. Słyszałem takie obawy związane z moją nominacją na premiera i z nominacją ministra sprawiedliwości. Walka z przestępczością będzie prowadzona z pełną determinacją. Ale nie wystarczy wprowadzać wyłącznie zaostrzania wymiaru kar i epatować opinię publiczną spektakularnymi aresztowaniami, które czasami godziły - to jest ponury fakt z ostatnich dwóch łat - w prawa obywatelskie i godność człowieka. Chcemy w trybie pilnym wyeliminować oczywiste błędy legislacyjne. Chcielibyśmy zlikwidować hamulce, które spowodowały, że tzw. sądy 24-godzinne okazały się sądami nieefektywnymi i drogimi, i niezbyt skutecznie działającymi. Wprowadzone przez nas działania będą uwzględniać opinie wszystkich środowisk prawniczych. Chciałbym także uspokoić niektórych naszych oponentów, nie będzie powrotu do rozwiązań wcześniej wielokrotnie krytykowanych wspólnie przez większość tutaj siedzących parlamentarzystów. W imieniu i własnym i mojego rządu gwarantuję, że działalność wymiaru sprawiedliwości od dzisiaj oparta będzie wyłącznie na prawie i wolna będzie od jakichkolwiek nacisków politycznych. Zobowiązuję się, i chciałbym tu także rozwiać wątpliwości niektórych, nie pozwolę, aby ktokolwiek w administracji przeze mnie kierowanej używał instytucji publicznych lub prawa, lub urzędów mu podległych do walki z polityczną konkurencją. Macie na to moje słowo.

Chcemy stworzyć czytelny i efektywny system zarządzania. bezpieczeństwem wewnętrznym. Wolą mojego rządu jest, aby minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz minister sprawiedliwości byli faktycznie odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa i praworządności w Polsce. Szczególny nacisk będzie położony na poprawę efektywności służb w zakresie przeciwdziałania zagrożeniem terrorystycznym, przestępczości zorganizowanej i korupcji. Cele te zamierzamy osiągnąć poprzez scentralizowany i skoordynowany system zwalczania najpoważniejszych zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa.

Chcemy zbudować sprawny system prewencji wobec przestępczości pospolitej, system ratownictwa, ochrony ludności oraz zarządzania kryzysowego. I chcemy te cele osiągnąć poprzez sprawną koordynację i wymianę informacji. Zmiany te poprawią poziom bezpieczeństwa w Polsce oraz pozwolą na lepsze gospodarowanie środkami publicznymi z uwzględnieniem zrozumiałych żądań płacowych funkcjonariuszy i pracowników cywilnych tych instytucji. Chcemy w ciągu kilku pierwszych miesięcy dokonać przeglądu stanu służb specjalnych, szczególnie pod kątem zgodności z prawem, podejmowanych przez nie działań oraz efektywności ich pracy. Także w tych sprawach działania nowego rządu nie będą miały charakteru odwetu czy zemsty personalnej. Będziemy przywracać praworządność w działaniach tych instytucji. Nasze działania nie będą miały mieć wpływu na toczące się postępowania, szczególnie podkreślam to w odniesieniu do działań dotyczących korupcji funkcjonariuszy publicznych. Równocześnie rząd ustabilizuje sytuację w służbach, a jako premier będę wyznaczał im zadania i rozliczał z efektywności tak, aby były one sprawnym narzędziem zapewnienia bezpieczeństwa państwa.

Chcemy dokończyć reformę administracji publicznej. Przekażemy cały szereg kompetencji obecnych urzędów wojewódzkich urzędom marszałkowskim. Tym samym wydatnie zmniejszymy koszty działania administracji rządowej w terenie. Struktura tej administracji ulegnie radykalnemu uproszczeniu. Społeczności lokalne staną się prawdziwymi gospodarzami na swoim terenie, a wojewoda będzie tym, czym powinien być -reprezentantem rządu a nie konkurentem politycznym i administracyjnym dla samorządu wojewódzkiego.

Jak już wspomniałem, cały czas obserwujemy taki zły proces, w którym samorząd dostaje coraz więcej zadań a nie otrzymuje pieniędzy na ich realizację. Dotyczy to szczególnie sfery oświaty, pomocy społecznej, ochrony zdrowia, czy drogownictwa. Tu jest wielu samorządowców na tej sali i wspólnie z wami przeprowadzimy te działania w taki sposób, aby harmonijnie przekazywać za zadaniami także pieniądze i kompetencje.

Chcielibyśmy także zmienić zasady funkcjonowania administracji publicznej, aby wreszcie umożliwić administracji wykorzystanie, takie efektywne wykorzystanie tych nowoczesnych technologii informatycznych. To będzie niezbędne, żeby praca administracji samorządowej i rządowej była rzeczywiście przejrzysta, dużo szybsza, wygodniejsza i też przyjazna bardziej dla obywateli, nie tylko dla wykonawców tej pracy. To także umożliwi eliminację zagrożeń korupcyjnych. Podkreślam, podobnie jak poprzednicy, uznajemy korupcję za jedną z najpoważniejszych chorób życia publicznego. Uczciwie mówiliśmy o tym, że bez żadnej wątpliwości wiemy, że korupcja jako choroba dotknąć może każdego środowiska politycznego i zawodowego. Ale wiemy chyba jakoś tak głębiej, że kluczowym zadaniem władzy publicznej jest zapobieganie, likwidacja przyczyn powstawania korupcji, a nie tylko efektowne jej ściganie.

Chcielibyśmy uzyskać takie efekty jak choćby likwidację części dokumentów identyfikacyjnych, na przykład przez wprowadzenie tak zwanego e-dowodu osobistego, a więc tej elektronicznego potwierdzania tożsamości w Internecie. Chciałbym także, aby udostępniając, abyśmy mogli udostępniać obywatelom i instytucjom dane z podstawowych rejestrów publicznych także drogą informatyczną.

Często odwołujemy się w naszych wystąpieniach, ja także, do europejskich porównań. Ja chciałbym, żebyśmy w naszym języku przestali, sam czasami jeszcze robię ten błąd, rozdzielać my tu w Polsce, oni w Unii Europejskiej, bo przecież tu jest Unia Europejska. Cieszę się bardzo, że coraz częściej nie musimy już czekać na wprowadzanie standardów europejskich. Cieszę się, że tak niedługo zrealizujemy, spełnimy kolejny standard. W nocy z 20 na 21 grudnia Polska znajdzie się wśród państw obszaru Schengen. Będzie to równoznaczne z faktycznym otwarciem granic wewnętrznych niemal całej Unii Europejskiej. Dla Polaków oznacza to pełną swobodę podróżowania po krajach członkowskich Unii bez konieczności poddawania się kontroli paszportowej. Od tej daty wszystkie czynności polskich służb na naszej wschodniej granicy będą wykonywane nie tylko w imieniu i na rzecz Polski, ale też w imieniu i na rzecz pozostałych państw w stronę układu Schengen. Trudno chyba o bardziej namacalny dowód takiej pełnej obecności Polski w Unii Europejskiej. Cieszę się, że mogę z wielką satysfakcją podziękować przedstawicielom wszystkich czterech ugrupowań siedzących na tej sali, bo w tej sprawie nasz wspólny wysiłek, wieloletni wspólny wysiłek, wszystkich tych ugrupowań, doprowadził do tego, że stajemy się naprawdę pełnoprawnym członkiem wspólnoty europejskiej. Możemy być z tego wszyscy dumni.

Te nasze ambicje, te nasze marzenia o wielkim skoku cywilizacyjnym są możliwe. Te nasze marzenia o pełnym bezpieczeństwie są realne, o takim godnym miejscu w Europie i na świecie są realne, ale wiemy, że w świecie globalnym, globalnego rozwoju, globalnych zmian, w pojedynkę nie można działać. I dlatego tak ważne dla mojego rządu będzie podniesienie jakości naszej pracy w dziedzinie współpracy międzynarodowej. A szczególnie jeśli chodzi o integrację w rodzinie narodów najbliższych nam cywilizacyjnie. To Unia Europejska i obszar euro-atlantycki. Chciałbym, abyśmy wśród zbiorowych wartości, które fundują wspólnotę międzynarodową, tak nam bliską, żebyśmy podkreślali coś, co jest polską marką w Europie i na świecie. A więc wspólnotową solidarność.

Do realizacji takiej polityki, polityki solidarności w sprawach międzynarodowych tutaj i solidarności w wymiarze międzynarodowym, potrzebny jest możliwie szeroki dialog społeczny. Bardzo chciałbym, abyśmy wrócili, zwracam się do wszystkich partii w tym sejmie, bo to ułatwi pracę mojego rządu, abyśmy wrócili do pięknej tradycji Polski Niepodległej po roku 1989 wspólnego działania i szukania uporczywego, cierpliwego szukania konsensusu w sprawach polityki międzynarodowej. Polityka międzynarodowa nie może być i nie będzie, i nie będzie zakładnikiem wąskopartyjnych interesów i doktrynerskich sporów. Chcę przywrócić konsultację rządu ze wszystkimi ugrupowaniami parlamentarnymi wtedy, kiedy będziemy mieli podejmować ważne decyzje dotyczące naszej polityki międzynarodowej. Tak jest, proszę państwa. Rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie chciał ważne decyzje dotyczące naszej polityki zagranicznej konsultować także z Prawem i Sprawiedliwością i Lewicą i Demokratami. Odbudujemy narodowy konsensus w tej dziedzinie. Ostatnie dwa lata nie były dobrą lekcją w tej materii.

Chciałbym także, i pierwsze kroki, jak państwo wiecie, jako premier poczyniłem, wykorzystać, a mam zgodę na to ludzi, którzy chcą dać się wykorzystać, wykorzystać wielkie, historyczne autorytety ludzi, którzy dla Polski zrobili wielkie rzeczy, wykorzystać ich autorytet do działania na rzecz Polski. Symbolicznie, bo to jest dopiero początek, to nie jest finał moich starań, prezydent Lech Wałęsa, pan minister Władysław Bartoszewski, zgodzili się wspierać działania mojego rządu w polityce międzynarodowej i dziękuję im bardzo za to, bo wiem, jak bardzo mogą jeszcze Polsce pomóc.

Domyślacie się wszyscy państwo, jak ważną perspektywą dla mojego rządu, ale chyba też dla całej Polski, jest perspektywa polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej w 2011 r. To wielkie wyzwanie, wielkie zadanie, niełatwe, ale to też ukoronowanie naszych europejskich i międzynarodowych aspiracji.

To będzie wymagało naprawdę poważnego wysiłku, aby nasz przewodnictwo w Unii Europejskiej zakończyło się pełnym sukcesem i pełną satysfakcją wszystkich Polaków, bo przecież nie chodzi o satysfakcję urzędników rządowych, ale wszystkich Polaków z naszej prezydencji. I dlatego wykonamy wielki wysiłek cały rząd, ja osobiście i a szczególnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, aby zbudować polską służbę dyplomatyczną na miarę XXI wieku, dotyczy to jakości kadry, jej profesjonalizmu, apolityczności, ale także środków niezbędnych, aby nasza służba dyplomatyczna i jej placówki godnie reprezentowały Polskę. Dlatego w praktyce dzięki temu, że mamy do siebie pełne zaufanie, w praktyce urzędy i instytucje w obrębie mojego rządu odpowiedzialne za politykę europejską i politykę zagraniczną, będą swoje wysiłki integrowały. Jestem przekonany, że w polskiej polityce zagranicznej sojusznikiem polskiego rządu będzie prezydent Lech Kaczyński. Możemy różnić się w wielu sprawach, powinniśmy tu w parlamencie wspierać się i dyskutować, ale miłość Boga, reprezentując Polskę za granicą, walcząc o nasz narodowy polski interes, powinniśmy być razem. Zwracam się w imieniu mojego rządu o solidarność i współpracę.

Chcemy wewnątrz Unii Europejskiej realizować polskie interesy, ale chcemy także, i to jest zadanie bardzo ambitne, prezentować polską wizję dalszego rozwoju całej Unii Europejskiej. Wierzymy bowiem, Platforma i Polskie Stronnictwo Ludowe i mój rząd, wierzymy, że pogłębienie współpracy w ramach Unii oraz jej rozszerzanie są żywotnym interesem i całej wspólnoty unijnej, ale także Polski. Unia Europejska nie jest super państwem i nie będzie super państwem, ale powinna być supermocarstwem, powinna być tą organizacją, a my ważnym jej członkiem, które jest respektowane, szanowane na całym świecie i które jest głównym, podstawowym aktorem zdarzeń globalnych. To jest ambitny zamiar, a my Polacy mamy prawo i obowiązek te aspiracje kształtować. Polska nie była i na pewno nie będzie kopciuszkiem w Unii Europejskiej. Polska będzie kluczowym aktorem na scenie europejskiej, a co za tym idzie - na scenie światowej. Na scenie światowej.

Silna Unia to Unia zintegrowana, to Unia zbudowana na solidnych podstawach, a solidne podstawowy to wspólne wartości. Jeśli zbudujemy Unię Europejską i naszą w niej obecność na fundamentach wartości, które podzielamy my Polacy jako ogół, jako wspólnota narodowa, to to będzie najlepsza gwarancja naszego sukcesu w Unii i Unii Europejskiej. Dlatego wspólnie z reprezentantami innych krajów członkowskich Unii Europejskiej podpiszę w najbliższych dniach traktat reformujący. Chciałbym w tym miejscu, dzisiaj poinformować Wysoką Izbę i polską opinię publiczną precyzyjnie o naszych zamiarach jeśli chodzi o traktat reformujący. Chcę także, aby stało się dobrą tradycją, aby w najważniejszych kwestiach, także międzynarodowych odrzucić rutynę dyplomatycznego języka i nazywać te sprawy, które dotyczą każdego Polaka, po imieniu i wykładać kawa na ławę.

Pojadę do Lizbony i Brukseli z ministrem spraw zagranicznych, a wiem po mojej rozmowie z prezydentem Rzeczypospolitej, że Polskę reprezentować będzie także pan prezydent, co przyjmuję z satysfakcją i wdzięcznością, pojadę do Lizbony i Brukseli podpisać traktat reformujący z uszanowaniem efektów negocjacji moich poprzedników. To oznacza podpisanie traktatu reformującego z uwzględnieniem protokołu brytyjskiego.

Chciałbym w ten sposób rozstrzygnąć problem i wątpliwości dotyczące naszego stanowiska wobec traktatu reformującego. Dlaczego podejmujemy taką decyzję? Dlatego, że mamy poczucie pełnej odpowiedzialności za bezpieczny przebieg ratyfikacji traktatu reformującego. Otrzymałem, także w rozmowie z Panem Prezydentem, ale mówię też i o publicznych sygnałach, otrzymałem informacje, które wskazują jednoznacznie, że inny tryb ratyfikacji zagroziłby skutecznej ratyfikacji tutaj w kraju.

(Głos z sali: a referendum ogólnonarodowe)

Chciałbym z pełną otwartością Państwu powiedzieć, że zarówno Platforma Obywatelska jak i Polskie Stronnictwo Ludowe nie podziela większości obaw tych, którzy takie obawy wobec Karty Praw Podstawowych artykułują. Szanujemy odrębny pogląd. Nie lekceważę tych głosów, które płyną zarówno od poprzedników jak i od istotnych środowisk społecznych i politycznych w kraju, bo jesteśmy po to w Polsce, żeby uwzględniać i szanować różne opinie.

W opinii Platformy i w Stronnictwa Karta Praw Podstawowych byłaby aktem pożytecznym, ale rzeczą najważniejszą jest bezpieczne doprowadzenie do finału ratyfikacji traktatu reformującego. Chcę Państwa zapewnić, że przeprowadzone w tej sprawie konsultacje przeze mnie osobiście z przywódcami europejskimi, a także przez członków mojego gabinetu, przez eurodeputowanych potwierdzają, że nasi partnerzy europejscy rozumieją nasze stanowisko. Dlatego chciałbym, abyście Państwo tę decyzję potraktowali jako wyraz odpowiedzialności za strategię europejską, jako wyraz gotowości do współpracy ze wszystkimi głównymi aktorami na polskiej scenie politycznej i jako ilustrację tego, że potrafimy ważne sprawy bardzo szybko i bezkonfliktowo załatwiać w Unii Europejskiej.

Chciałbym podkreślić także naszą gotowość i nadzieję na współdziałanie jeszcze intensywniejsze, bo w ramach Unii Europejskiej, ze wszystkimi jej członkami, nie tylko z Unią jako organizacją, ale także w relacjach bilateralnych. Chcemy zintensyfikować współdziałanie z Niemcami i Francją, bo tak jak do tej pory tak i w przyszłości, wtedy kiedy relacje między Warszawą, Berlinem a Paryżem są dobre to dobrze realizujemy polski interes w Unii Europejskiej. Polski rząd, mój rząd, jest gwarancją dobrego współdziałania z kluczowymi partnerami w ramach Unii Europejskiej, ale nieprzypadkowo podkreślamy potrzebę poprawienia naprawy relacji z państwa, które przed chwilą wymieniłem. I chcemy rozwijać strategiczne stosunki z Niemcami nie unikając spraw trudnych. Wszyscy w Polsce wiemy, że relacje polsko-niemieckie są równocześnie kluczowe dla dobrej pozycji obu państw w Unii Europejskiej i równocześnie wymagają szczególnej pieczołowitości, braku kompleksów, jasnego, twardego kiedy trzeba i przyjaznego stawiania wzajemnych problemów, wzajemnych oczekiwań. Gwarantuję, że te relacje przyniosą satysfakcję całej Unii Europejskiej i obu partnerom.

Chciałbym także abyśmy skutecznie podtrzymali te tradycyjne przyjaźnie. Przyjazne relacje mamy ze wszystkimi członkami Unii Europejskiej, ale pozwolicie państwo, że wymienię także jako tradycyjnych przyjaciół Wielką Brytanię, Włochy i Hiszpanię. Tu także poświęcimy swój czas i nasze starania, aby te relacje były bardzo skuteczne, jeśli chodzi o realizację interesów Unii jako całości i interesów Polski w Unii Europejskiej.

Ze Stanami Zjednoczonymi, podobnie jak z Unią Europejską, łączy nas wspólnota wartości. Właśnie te wartości, w tym sojusznicza wiarygodność oraz obecność Polski w NATO i w Unii Europejskiej tworzą wielowymiarowość stosunków polsko-amerykańskich. Z jednej strony Polska silna swoją pozycją w Unii pozostanie orędownikiem zacieśniania powiązań oraz współdziałania całej Europy ze Stanami Zjednoczonymi. Z drugiej strony będziemy starali się przekonać naszych amerykańskich partnerów, by nasz sojusz znalazł wyraz w większej obecności amerykańskiej w Polsce i we wzmocnieniu polskich zdolności obronnych. Jesteśmy świadomi wagi politycznej i militarnej jaką przedstawia inicjatywa obrony przeciwrakietowej. Dalsze negocjacje w tej sprawie i w sprawie tej inicjatywy będziemy gotowi podjąć po rundzie konsultacji z NATO i z niektórymi naszymi sąsiadami.

Ważnymi partnerami politycznymi i gospodarczymi są i będą oczywiście kraje Grupy Wyszehradzkiej oraz kraje strefy Morza Bałtyckiego.

Polska ma uzasadnioną ambicję współkształtować wymiar wschodni Unii Europejskiej. Wychodzimy z założenia, że poszerzenie obszarów bezpieczeństwa, współpracy i demokracji w tym właśnie kierunku będzie miało zasadniczy pozytywny wpływ na naszą przyszłość i na los całej Europy. Dlatego specjalną uwagę poświęcimy naszym relacjom z Ukrainą i Rosją oraz sytuacji na Białorusi. Choć mamy swoje poglądy na sytuację w Rosji chcemy dialogu z Rosją, taką jaką ona jest. Brak dialogu nie służy ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy i reputację obu krajów na arenie międzynarodowej. Dlatego jestem przekonany, że czas na dobrą zmianę w tej kwestii właśnie nadszedł. Jestem zadowolony, że sygnały ze strony naszego wschodniego sąsiada potwierdzają, że i także tam dojrzewają do tego poglądy.

Niezmiennie wspierać będziemy prozachodnie aspiracje Ukrainy, artykułowane przez każdy demokratycznie wyłoniony rząd tego kraju. Przyszłość Ukrainy powinna być kluczowym elementem wymiaru wschodniego i polityki sąsiedztwa Unii Europejskiej. Zadaniem naszej polityki wobec Białorusi będzie przekonanie wszystkich kręgów politycznych w tym kraju, że warto postawić na demokrację. Polska ma wszelkie dane, by z wyobraźnią i z rozmachem angażować się we współpracę i dialog polityczny z wybranymi państwami obszaru pozaeuropejskiego, zwłaszcza z mocarstwami regionalnymi i ponadregionalnymi, jak Chiny, Indie, Brazylia i Japonia.

Z satysfakcją stwierdzam, że nawet te odległe a jakie ważne globalnie kraje wyraziły w ostatnich dniach życzenie i zainteresowanie intensyfikacją relacji z nami i współpracy z nami.

Uważamy, że długofalowe bezpieczeństwo w świecie zależy od promowania wartości demokracji, od modernizacji cywilizacyjnej i dobrego rządzenia. Będziemy się do tego przyczyniać. Polska, której obywatele zginęli w najkrwawszych zamach terrorystycznych ostatnich lat będzie nadal angażowała się w walkę z międzynarodowym terroryzmem. Misje stabilizacyjne, w których uczestniczymy, w szczególności w Iraku i w Afganistanie, stanowią również instrument polskiej polityki zagranicznej, O terminie zakończenia misji w Iraku powiem za chwilę kilka słów.

Pozostaniemy mocnym ogniwem sojuszu północno-atlantyckiego. Będziemy dążyć do tego, by koszty i ryzyko działań natowskich rozkładały się sprawiedliwiej pomiędzy sojusznikami. Nasz wkład w misję ekspedycyjną NATO traktujemy jako inwestycję, którą sojusz odwzajemni większym zaangażowaniem w zapewnienie bezpieczeństwa na zewnętrznych granicach NATO.

Polsce zależy na tym, by bezpieczeństwo energetyczne Europy opierało się na solidarności całej Unii Europejskiej, a nie podlegało wpływom doraźnych interesów i korzyści wynikających z politycznego czy ekonomicznego egoizmu. Dla polskiej polityki zagranicznej, o czym dobrze państwo wiecie, także bardzo ważny jest los naszych emigrantów, naszej Polonii. Chciałbym, aby ci wszyscy, którzy wyjechali, mogli także dzięki naszym działaniom realizować swoje marzenia przede wszystkim tu, w ojczyźnie. Tak jak już na początku mojego wystąpienia mówiłem, podejmiemy starania ułatwiające decyzje o powrocie, ale przede wszystkim będziemy chcieli ułatwić i to szybkimi decyzjami życie Polaków, obywateli naszego państwa, w krajach, które tymczasowo są miejscem ich pracy, ich życia. Dotyczyć to będzie m.in. obiecanej przez nas abolicji podatkowej dla Polaków, którzy podjęli pracę zagranicą. Ale chciałbym także zwrócić uwagę na kwestię symboliczną, na prawdziwe zapewnienie Polakom żyjącym zagranicą realizacji ich praw obywatelskich, na przykład możliwości głosowania. Byliśmy wszyscy bardzo wzruszeni widząc te wielogodzinne kolejki, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Polaków, którzy chcieli głosować, ale było nam także wstyd, że tysiące naszych rodaków nie mogło skorzystać z podstawowego prawa obywatelskiego, jakim jest prawo do głosowania tylko dlatego, że nasze państwo nie potrafiło im zapewnić możliwości takiego głosowania. Taka sytuacja nigdy więcej się już nie powtórzy.

Chcemy podjąć, bo dostrzegamy jak wielkie znaczenie ma promocja naszego wizerunku na świecie, kolejne działania promocyjne. Chcemy zmodernizować system promocji naszych interesów i lepiej wykorzystać dotychczasowe instrumenty, które służyć miały promocji Polski zagranicą. W tekście pisanym mam bardzo ostrożnie sformułowaną ocenę dotychczasowej działalności niektórych organizacji, choćby takich jak Polska Organizacja Turystyczna. Chciałbym powiedzieć, że chcąc wzmocnić działania promocyjne, bardzo rzetelnie ocenimy także sens funkcjonowania niektórych instytucji. Te instytucje, które nie spełniają swoich zadań, a kosztują podatnika dużo pieniędzy, przestaną istnieć. Zadaniem polskiego rządu jest skuteczna promocja, a nie mnożenie urzędów, które tej promocji czasami nieudolnie służą. Chciałbym, aby ta zmiana w porównaniu do pisanej wersji mojego wystąpienia, zabrzmiała szczególnie dobitnie w uszach urzędników, którzy są do tej pory odpowiedzialni za promocję Polski w świecie. Traktujcie to jako bardzo poważne ostrzeżenie.

W 2009 r. cały świat właśnie w Polsce może, powinien upamiętnić dwie doniosłe rocznice: wybuchu II wojny światowej i upadku komunizmu. Będziemy realizować politykę historyczną nie po to, żeby drażnić kogokolwiek; będziemy chcieli przy pomocy polityki historycznej wzmocnić wizerunek Polski jako kraju, który w swojej historii zawsze miłował wolność i który wiedział, kiedy miał tę szansę, jak mądrze ją wykorzystać. W ostatecznym rachunku to właśnie taka polityka historyczna może być i będzie zasadniczym elementem oddziaływania Polski wobec naszych sąsiadów, także spoza Unii Europejskiej. Chciałbym tutaj na marginesie powiedzieć jeszcze jedno zdanie o właśnie polityce historycznej, o tzw. polityce historycznej i o znaczeniu prawdy historycznej w naszych relacjach międzynarodowych, ale także tutaj, krajowych. Żaden rząd w Polsce nie powinien polityki historycznej, prawdy historycznej szukać a później używać przeciwko komuś. Polityka historyczna ma służyć dziedzictwu i pamięci, a nie walce politycznej. Dziedzictwo kulturowe ma służyć Polsce a nie propagandzie partyjnej. I to najważniejsze, nasza polska narodowa duma z naszego dziedzictwa, z naszej historii, tej tragicznej i tej optymistycznej, to musi być dziedzictwo, które służy naszej pozycji w świecie i które służy poczuciu dumy Polaków z własnej ojczyzny, a nie może być i nie będzie pod rządami tej ekipy nie będzie nigdy służyło mnożeniu i pogłębianiu konfliktów, tu w Polsce i zagranicą.

Wracając do problemów bezpieczeństwa i międzynarodowych... muszę podkreślić, że oczywistą, najlepszą gwarancją bezpieczeństwa Polski jest nasza obecność w strukturach NATO i oczywiście członkostwo w Unii Europejskiej. Rząd nasz nie będzie w najbliższym roku zmniejszał polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Adekwatnie do potencjału naszego państwa udział Polski w misji NATO w Afganistanie stanowi o naszej wiarygodności w sojuszu. NATO jest głównym gwarantem i filarem bezpieczeństwa Polski. Musimy i chcemy poważnie traktować naszych sojuszników, musimy i chcemy okazywać im solidarność. Tego samego przecież oczekiwalibyśmy od nich, gdyby Polska znalazła się w potrzebie. Udział w misji stabilizacyjnej w Afganistanie to także tworzenie zapory przeciwko rozprzestrzenianiu się narkotyków do Europy, w tym do polskich miast i szkół, to także nasz bezpośredni polski interes. Rząd honoruje wcześniejszą deklarację o wysłaniu 350 żołnierzy w ramach misji Unii Europejskiej w Czadzie. Chcemy przyczynić się do sukcesu tej misji i przynieść ulgę uchodźcom z Darfuru, ogarniętej przemocą prowincji Sudanu. Misja ta będzie miała charakter pomocy humanitarnej. Powinna zapewnić elementarne bezpieczeństwo i stworzyć niezbędne warunki do normalnego życia. Aby wypełnić to zadanie i wzmocnić swoją rolę w rozwiązywaniu problemów świata Unia Europejska potrzebuje znaczącego zaangażowania Polski. I to zaangażowanie chcemy naszym partnerom w Unii Europejskiej okazać.

Nie będziemy czekać do następnej kadencji Sejmu z uzawodowieniem wojska. Nie zadowala nas propozycja poprzedniego rządu, aby pełną profesjonalizację sił zbrojnych osiągnąć dopiero w roku 2012. Armia zawodowa jest potrzebna Polsce jak najszybciej, bo zmienił się charakter zagrożeń dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego też w przyszłym roku ograniczymy pobór a 2009 zrezygnujemy z niego w całości tak, aby w kolejny rok wkroczyć z armią w pełni zawodową. Wierzymy, że ten ambitny projekt jest możliwy. Chciałbym w tej sprawie, bo wiem że nie ma różnicy zdań między koalicją rządzącą, lewicą i Prawem i Sprawiedliwością, że nie ma różnicy zdań co do celu jaki chcemy osiągnąć. Wszyscy jak siedzimy na tej sali chcemy armii, która zapewni nam w największym stopniu bezpieczeństwo. To jest ambitny zamiar. Według naszych analiz jest możliwy do osiągnięcia. Będziemy współpracować z opozycją i z panem prezydentem, aby ten zamiar się ziścił. Ale przewidujemy dialog, oczywiście także w ramach resortów, a przede wszystkim dialog ze wszystkimi zainteresowanymi stronami tego politycznego sporu.

Muszę państwa zmartwić, to nie jest kartka na której by ktoś napisał, powinieneś kończyć. Niestety nie. Tak, proszę państwa, to są poważne sprawy. Jestem zobowiązany nie tylko wobec Izby, ale wobec Polaków, szczególnie w sprawach dotyczących bezpieczeństwa ich i całego państwa, mówić konkretnie i szczegółowo. Dlatego będę prosił was jeszcze o odrobinę cierpliwości. Droga opozycjo, tak się stało, wasz czas się dopiero zaczyna a nie kończy.

Chcę przejść do tematu, w którym Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe zajęły stanowisko jednoznaczne i precyzyjne w czasie kampanii wyborczej. Tak jak w całym moim expose, także i w tej sprawie, w sprawie o fundamentalnej wadze, chcę dowieść, że nasze zobowiązania traktujemy serio, że jeśli Waldemar Pawlak i ja mówimy Polakom, że coś zrobimy, to naprawdę to zrobimy.

(Głos z sali: Brawo!)

Z niezwykłą uwagą przyjąłem także entuzjastyczne okrzyki opozycji. Rozumiem tak, że mieliście państwo poczucie deficytu w tych sprawach.

Ale do rzeczy, tym bardziej, że będzie to puenta mojego expose. Sprawa niezwykle ważna. Zapowiadaliśmy w ostatnich miesiącach zakończenie misji polskich żołnierzy w Iraku. Zapowiadaliśmy, że misja wojskowa, polska misja wojskowa w Iraku zakończy swoje działanie w roku 2008. Podjęliśmy taką decyzję, jeśli chodzi o uprawnienia, które są w gestii Rady Ministrów, aby rok 2008 był rokiem, w którym rozpoczniemy i zakończymy wycofywanie polskich żołnierzy z Iraku.

Podjęliśmy tę decyzję w pełni świadomi jak jest ważna, jak ważna jest dla Polaków i polskiej opinii publicznej i jak jest ważna dla naszej armii i jak jest ważna dla naszych sojuszników. Przeprowadziliśmy także wstępne konsultacje. Przeprowadzimy tę operację ze świadomością że nasze zobowiązania względem sojusznika, względem Stanów Zjednoczonych, zrealizowaliśmy z nawiązką.

Konkrety logistyczne, data, będą efektem konsultacji z naszymi sojusznikami, w tym z głównym sojusznikiem w Iraku, czyli ze Stanami Zjednoczonymi. Ale rok 2008, podkreślam to jeszcze raz, jest rokiem ostatnim misji wojskowej w Iraku. Polacy na tę decyzję czekali i ja dzisiaj o tej decyzji naszego rządu z satysfakcją polską opinię informuję.

Zapewniam także odpowiedzialnie, że zakończenie tej ważnej misji będzie przeprowadzone w porozumieniu z sojusznikami, a przemieszczenie kontyngentów zostanie przeprowadzone zgodnie z regułami sztuki wojskowej tak, aby jak do tej pory Polska mogła być dumna ze swojej armii i ze swojej misji w Iraku.

Szanowni Państwo! Za rok o tej porze tu w Sejmie powiem wam i polskiej opinii publicznej: nasza misja wojskowa w Iraku została zakończona.

Kompletowałem gabinet wspólnie z premierem Waldemarem Pawlakiem, wspólnie z moimi partnerami z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, z przekonaniem, że budujemy ekipę ludzi kompetentnych i przyzwoitych. Są tam ludzie dobrze przygotowani do swoich zajęć. Wielu z nich to bezpartyjni, ale bardzo dobrze zasłużeni jeśli chodzi o pracę na rzecz dobra wspólnego, na rzecz Polski. Wiem, że mam prawo i poważny powód zwrócić się do całej Izby z prośbą o poparcie dla mojego rządu. Domyślam się, że nie ze wszystkimi naszymi celami wszystkie partie zasiadające w parlamencie i wszyscy Polacy się identyfikują. Wiem, że dzielą nas w wielu sprawach różnice. Wiem, że w wielu sprawach być może oczekiwaliście państwo innych rozwiązań, większej ilości konkretów. Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Ale chciałbym od was, i zwracam się tu do posłanek i posłów opozycji, chciałbym od was usłyszeć także słowa wsparcia nie dla mojego rządu, ale słowa wspierające Polaków w ich optymizmie i nadziejach na lepszą przyszłość. 21 października Polacy powiedzieli bardzo wyraźnie. Dosyć gorących politycznych wojen. Dosyć jałowych, czysto partyjnych sporów. Szansę rządzenia dostała Platforma i Polskie Stronnictwo Ludowe, ale oczekiwania współpracy i solidarności w najważniejszych dla Polski sprawach, te oczekiwania spadają jako zobowiązanie na wszystkie partie bez wyjątku w tym Sejmie. Proszę, weźcie te słowa państwo pod uwagę.

Uważam, że w niektórych najważniejszych sprawach, o których starałem się dzisiaj mówić i dotrzeć z tym do państwa, możemy o tych sprawach przyszłości mówić i przede wszystkim to robić bez zbędnej rywalizacji, tam gdzie ona jest zbędna. Jeśli, a ja deklaruję w imieniu obu partii tworzących rząd, jeśli byłaby dobra woła ze strony nas wszystkich, to jedyną doktryną, jedyną ideologią, która mogłaby całą tę izbę obowiązywać, byłaby ideologia zdrowego rozsądku i odpowiedzialnego patriotyzmu. Naprawdę to jest ten czas, kiedy w Polsce można razem coś zrobić bez jałowych wojen i konfliktów. Przemyślcie państwo mój raport.

Ostatnie zdanie...

(Głos z sali: Nie kończ jeszcze!)

Ostatnie zdanie, pozwólcie, i zwrócę się też do tych wszystkich, z którymi znam się od początku lat '80, bo przeżywaliśmy wówczas razem to niezwykłe doświadczenie, a dla mnie to jest ważne zdanie, chciałbym zadedykować tym, którzy nie są dzisiaj w parlamencie, tym, którzy oddali swoje zdrowie, niektórzy życie za to, żebyśmy mogli tu dzisiaj debatować i żebyśmy mogli na zmianę, w zależności od woli wyborców, dźwigać odpowiedzialność za swoją ojczyznę. Do wszystkich ludzi Solidarności, bo ja głęboko w to wierzę, że ten wielki, nowoczesny, mądry mit Solidarności roku '80 jest prawdziwym mitem założycielskim naszej niepodległej Rzeczpospolitej. Pamiętam, że ten fundament budowaliśmy razem, bo wiedzieliśmy, właśnie wtedy, że te zasadnicze dla Polaków wartości, a najczęściej mówiliśmy wtedy o wolności i solidarności, mogą nas łączyć.

Pamiętam, i ten obraz będę miał w swej pamięci na pewno do końca życia, pamiętam stocznię w sierpniu roku '80, pamiętam gdańskich aktorów, którzy czytali poezję naszych romantycznych wieszczy. To dla mojego pokolenia i dla starszych pokoleń bardzo ważne dziedzictwo. Młodzi może nie uwierzą, ale słowa Mickiewicza, Słowackiego, czy Norwida, czytane przez gdańskich aktorów, my wszyscy, w tym także gdańscy stoczniowcy, w brudnych kombinezonach, w kaskach, wszyscy bez wyjątku, słuchaliśmy z najwyższą uwagą w najbliższym skupieniu. Taki moment zdarza się tylko raz w historii. Ja pamiętam, mam ten obraz w oczach, i dlatego pozwólcie nie dla patosu, ale pozwólcie, że ten obraz przywołam takim norwidowskim wezwaniem, bo Norwid wydawał mi się wówczas i dzisiaj także takim najpełniejszym patronem tej wielkiej syntezy wolności, solidarności, odpowiedzialności, tej wielkiej nadziei na nowoczesność, a równocześnie takiego zakorzenienia w tradycji, każdy kto tam był pamięta, że tak właśnie było, każdy kto tam był wie, że tak powinno być zawsze i dlatego chcę wam powiedzieć za Norwidem - wolni ludzie, tworzyć czas. Dziękuję bardzo.

(Głos z sali: Brawo!)

Zwracam się o udzielenie wotum zaufania mojej Radzie Ministrów. Dziękuję bardzo.".

Źródło : PAP

 

Źródło: www.rp.pl

 

 

 

 

 

2007_11_28_9.html0000644000205600001440000001574410724600073013337 0ustar pomorskieusers Opinie o expose Donalda Tuska

Opinie o expose Donalda Tuska

 

 

Premier Donald Tusk przedstawił w Sejmie program swojego rządu. Komentatorzy dopatrzyli się w expose zarówno wad, jak i zalet.

Doktor Barbara Fedyszak-Radziejowska zwróciła uwagę, że expose pełne było sloganów, iż interesy polityczne są tylko złudzeniem a jeśli będziemy sobie wzajemnie ufać, to wszystkie problemy zostaną rozwiązane. Socjolog powiedziała w Programie I Polskiego Radia, że poczuła się jak w latach 90., kiedy nie były potrzebne wyraźne podziały na partie polityczne i gdy nie były wyraźnie zdefiniowane programy polityczne. Barbara Fedyszak-Radziejowska zwróciła uwagę, że w przedstawione propozycje rządu nie były osadzone w kontekście politycznym partii. "Język apartyjności próbuje zdefiniować Platforma Obywatelska jako siłę obywatelsko-społeczno-doskonałą, która przejęłą włądzę z rąk zaciekłych partyjniaków" - podkreśliła doktor Fedyszak-Radziejowska.

Doktor Robert Gwiazdowski pochwalił Donalda Tuska za część expose dotyczącą gospodarki. Zwrócił między innymi uwagę na trafne - jego zdaniem - przedstawienie przez premiera gospodarki jako "tortu do podziału" i stwierdzenie, że jego celem jest aby tort ten był jak najwiekszy, a nie aby wyszarpnąć z niego jak największy kawałek. Doktor Robert Gwiazdowski zarzucił jednak premierowi niekonsekwencję w poszczególnych propozycjach np. podwyższenie składek ubezpieczeniowych i zmniejszenie jednocześnie podatków co jest - zdaniem Gwaiazdowskiego - sprzeczne.

Publicystka Dominika Wielowieyska uważa, że przemówienie premiera było skierowane przede wszystkim do wyborców, którzy głosowali na PO w ramach sprzeciwu wobec PiS-u. Dlatego też - zdaniem Wielowieyskiej - było to pokazanie, że polityka Platformy jest zupełnie inna niż PiS-u. Tusk unikał niewygodnych tematów jeżeli chodzi o poltykę społeczną i gospodarczą- stwierdziła publicystka.

Zdaniem publicysty Piotra Zaremby, expose Donalda Tuska miało charakter przemówień polityków Europy Zachodniej. "W modelu zachodnim jeżeli ktoś dochodzi do władzy to zaczyna mówić o zjednoczeniu, próbuje przez jakiś czas odgrywać reprezentanta całego narodu" - powiedział Piotr Zaremba. Jednocześnie dodał, że zamazywanie granic politycznych było w przemówieniu Tuska posunięte za daleko. Zdaniem Piotra Zaremby, w expose zbyt dużo było informacji szczegółowych, zabrakło natomiast kwestii państwa. Nie było - jego zdaniem - problemu instytucji, które miałyby osłaniać zdrowe reguły panujące na wolnym rynku rynku.

Zdaniem publicysty Piotra Gursztyna, Donald Tusk nie zapanował nad formą swojego expose. Publicysta "Dziennika" zwrócił uwagę, że wadą wystąpienia premiera był brak jednolitego przekazu. Gursztyn odniósł wrażenie, że Tusk chciał każdej grupie odbiorców coś powiedzieć, jadnak w rezultacie wiele osób przestało słuchać, ponieważ przemówienie było zbyt długie.

Według Piotra Gursztyna, w expose zostało zaprezentowanych wiele obietnic, jednak brakowało informacji jak zostaną one zrealizowane. Publicysta zwrócił uwagę, że do wyborów prezydenckich rząd będzie pracował ostrożnie, aby nie zaprzepaścić szans Donalda Tuska na to stanowisko.

Expose premiera Donalda Tuska było za długie i zawierało zbyt dużo obietnic - uważa profesor Wawrzyniec Konarski. Politolog wskazuje, że premier kierował swoje słowa do wszystkich grup społecznych i dlatego tak bardzo rozbudował część przemówienia dotyczącą polityki krajowej. Zdaniem profesora, w expose premier zawarł wiele zobowizań które będzie trudno spełnić. Konarski nazwał expose "rozbuchanym", jak aspiracje Platformy Obywatelskiej w kampanii wyborczej. Politolog jest przekonany, że w ciągu jednej kadencji parlamentarnej tych obietnic nie uda się spełnić. Profesor Konarski dodał, że wystapienie Donalda Tuska było uczciwe, bo nie pomijało spraw trudnych dla rządu. Jako przykład politolog podał kwestie służby zdrowia, od których premier nie uciekał.

Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego jest zdziwiony podobieństwem expose Donalda Tuska z celami rządu Jarosława Kaczyńskiego. Politolog zauważył, że Tusk w wielu sprawach mówił o kontynuacji prac swojego poprzednika, ale innymi metodami. Jabłoński był zaskoczony stwierdzeniami premiera, który poparł politykę historyczną i twarde negocjacje w Unii Europejskiej, prowadzone jednak w inny sposób. Doktor Wojciech Jabłoński podkreślił, że Tusk w expose chciał zadowolić wszystkich, a w efekcie nie zadowolił nikogo, nawet swoich największych sympatyków. Pod względem technicznym expose Tuska- według politologa- było za długie i z pewnością nie porwało polityków do pracy.

Zdaniem publicysty Janusza Rolickiego, expose Donalda Tuska było nierówne: pierwsza część- błyskotliwa, a druga- słaba. Początek miał chararakter filozoficzny, gdzie premier oceniał pośrednio swoich poprzedników, a równoczesnie pokazywał kierunki swojej polityki. Jak to ocenił Rolicki, była to część prawdziwego męża stanu. Druga część- to tradycyjne expose. Jego zdaniem, ta część przypominała wyliczankę i sprawiała wrażenie, jakby Donald Tusk nad tym nie panował. Rolicki uważa, że były to prawdopodobnie elementy, które do wystąpienia dodali ministrowie. W opinii Janusza Rolickiego, Donald Tusk lepiej by zrobił, gdyby drugą część expose przygotował jako załącznik i rozdał posłom. Zdaniem Rolickiego, wówczas byłoby to znakomite wystąpienie, w którym byłaby filozofia władzy a nie byłoby męczącej "wyliczanki".

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_1.html0000644000205600001440000001345610724600071013324 0ustar pomorskieusers Edukacja w expose Tuska i komentarz szefa ZNP

Edukacja w expose Tuska i komentarz szefa ZNP

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego:
- Expose premiera Tuska nie zaskoczyło mnie. Nie znalazło się w nim nic, czego bym się nie spodziewał. Był więc bon i podwyżki oraz upowszechnienie edukacji przedszkolnej. Trudno jednak odnieść się do tych propozycji, ponieważ premier nie sprecyzował, jak chce je zrealizować.

Stanowisko ZNP w sprawie bonu jest znane - nie popieramy takiego modelu finansowania oświaty.

Sam przez lata byłem dyrektorem zespołu szkół, który liczył pięć placówek: cztery w Skierniewicach i jedna w pobliskiej wsi - w Bolimowie. Koszty utrzymania tych szkół były bardzo różne. Ta bolimowska była 60 proc. droższa od pozostałych. Czy przez to gorsza? Biorąc pod uwagę filozofię bonu - tak.

Chciałbym się dowiedzieć, ile pieniędzy premier Tusk chce przeznaczyć na bon dla Bolimowa, a ile dla Skierniewic. A także jak zamierza poszerzyć autonomię szkół i w jaki sposób planuje zwiększyć swobodę organów prowadzących.

W sprawie podwyżek dla nauczycieli też jest wiele niewiadomych. Samo zwiększenie kwoty bazowej nic nie daje. Odnosi się bowiem do średniej, o której wielu nauczycieli tylko słyszało. A nawet jeśli nowa kwota przełoży się na podwyżki, to 40 czy 60 zł nas nie satysfakcjonuje. Tak naprawdę o wzroście wynagrodzeń będzie można mówić wtedy, kiedy minister edukacji zaproponuje rozporządzenie płacowe, w którym określona jest pensja zasadnicza. W najbliższy poniedziałek chcemy na ten temat rozmawiać z nową minister edukacji.

Mamy nadzieję, że dojdzie też do spotkania z premierem Tuskiem. Być może wtedy poznamy szczegóły dotyczące polityki edukacyjnej rządu. Chcielibyśmy także porozmawiać z premierem o wcześniejszych emeryturach dla nauczycieli. Donald Tusk nie wspomniał o nich w expose, a to bardzo ważna kwestia.

Związek podtrzymuje swoją propozycję zawarcia z rządem paktu dla edukacji, w którym określone zostałyby najważniejsze kwestie do rozwiązania m.in.: struktura systemu oświatowego, kształcenie nauczycieli czy upowszechnienie edukacji przedszkolnej.

 

Expose Tuska

Donald Tusk w swoim expose zobowiązał się do podniesienia nauczycielskich pensji. - To jest moje zobowiązanie i zobowiązanie mojego rządu - podkreślał premier.

Sposobem na podwyżenie pensji ma być odrębna kwota bazowa dla nauczycieli zapisana w Karcie. - Od przyszłego roku, dzięki nowelizacji Karty Nauczyciela ta kwota bedzie wyższa niż w roku 2007 - mówił Tusk. Dodał też, że rząd zaproponuje systemowe rozwiązania, które zapewnią nauczycielom poczucie finansowego bezpieczeństwa oraz satysfakcji z wykonywanej pracy.

Podniesienie pensji Tusk określił jako mobilizację do podnoszenia kwalifikacji zawodowych nauczycieli.

Premier zapowiedział też pracę nad bonem oświatowym. - Rodzice najlepiej będą wiedzieć, jak wydać pieniądze na edukację swojego dziecka - przekonywał.

Tusk podkreślał jednak, że rząd nie wprowadzi bonu bez debaty i konsulatacji z najbardziej zainteresowanymi środowiskami: samorządami i nauczycielami.

W expose premier zapowiedział też decentralizację edukacji i zapewnienie większej swobody szkołom i organom prowadzącym. - Musimy zaufać nauczycielom i samorządom - mówił Tusk. I dodał, że samorządy lepiej zadbają o sieć szkół, dostosowując ją do potrzeb i oczekiwań lokalnych oraz będą potrafiły finansować oświatę na swoim terenie.

Rząd Donalda Tusk będzie także pracował na rzecz upowszechnienia edukacji przedszkolnej, a także dostosowania edukacji zawodowej, ale nie tylko zawodowej, do potrzeb rynku pracy. Ze szczególnym naciskiem na naukę języków obcych oraz wykorzystywania nowych technologii informacyjnych.

Po szkole podstawowej każdy uczeń przejdzie diagnozę uzdolnień, w gimnazjum będzie miał możliwość rozwinięcia swoich zainteresowań, a szkolnictwo zawodowe będzie nadal doskonalone w porozumieniu z pracodawcami - zadeklarował Tusk.

www.glos.pl

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_2.html0000644000205600001440000000422610724600071013320 0ustar pomorskieusers 10 proc. to za mało - oświadczenie ZNP (24.11.2007)

10 proc. to za mało - oświadczenie ZNP (24.11.2007)

 

 

Po wysłuchaniu odpowiedzi premiera Donalda Tuska na pytania posłów dotyczące planów nowego rządu, Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż wysokość zapowiedzianych przez szefa rządu podwyżek dla nauczycieli (na poziomie 10 proc.) nie jest satysfakcjonująca dla środowiska oświatowego.

ZNP domaga się 50-proc. wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela stażysty, co spowoduje wzrost płac wszystkich nauczycieli.

Jednocześnie ZNP ma nadzieję, że rząd wywiąże się z przedwyborczych obietnic o „realnym wzroście płac nauczycieli. Tym samym ZNP oczekuje pilnego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycilestwa Polskiego 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_3.html0000644000205600001440000000734110724600070013321 0ustar pomorskieusers Dwie twarze pani minister?

Dwie twarze pani minister?

 

 

Na spotkaniu ze związkami zawodowymi oraz konferencji prasowej 26 listopada, minister edukacji zapewniała o potrzebie dialogu i porozumienia. Mówiła przy tym "na okrągło" tłumacząc te ogólniki potrzebą zapoznania się z sytuacją.
 
Tymczasem na stronie internetowej MEN, Katarzyna Hall opublikowała coś w rodzaju planu pracy resortu pt.: Ważne zadania. Pisze tam m.in. Organ, który bezpośrednio odpowiada za finansowanie edukacji na danym poziomie powinien mieć dużo większą swobodę w decydowaniu o tym, jak organizować sieć szkolną, na jakich warunkach zatrudniać nauczycieli, jak współpracować z rodzicami, jak sprawić, aby i uczeń, i rodzic, i nauczyciel chodzili do szkoły z przyjemnością i satysfakcją.

W innym miejscu pani mnister pisze:
Dyrektor szkoły powinien móc samodzielnie prowadzić zgodną z lokalnymi potrzebami politykę zatrudniania i wynagradzania, a zespół nauczycieli czuć się w pełni odpowiedzialny – przed rodzicami uczniów oraz środowiskiem, w którym działa – za koncepcję edukacyjną i efekty pracy konkretnej szkoły.


Katarzyna Hall przekonuje  także: Wszędzie tam, gdzie istnieją lokalni partnerzy społeczni chcący przejmować odpowiedzialność za część zadań publicznych w sferze edukacji, powinno się stwarzać po temu warunki. Fundacje i stowarzyszenia edukacyjne z powodzeniem, w sposób efektywny i trafnie wychodzący naprzeciw potrzebom społecznym, prowadzą już w naszym kraju wiele placówek edukacyjnych, są także autorami wielu rozwiązań organizacyjnych i programowych, często mających charakter prekursorski. One również pomagają wyrównywać szanse edukacyjne, animują i wspierają szereg programów międzynarodowej wymiany i współpracy w sferze edukacji.

ZNP odczytuje te propozycje jako zapowiedź likwidacji Karty Nauczyciela.


- Mamy nadzieję, że pani minister będzie potrafiła wytłumaczyć nam te zamierzenia na grudniowym posiedzeniu przezydium ZG ZNP - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Dużo bardziej konkretnie niż na spotkaniu w ministerstwie edukacji, kiedy najwyraźniej bała się powiedzieć nam o swoich prawdziwych planach.


www.glos.pl

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_4.html0000644000205600001440000000353310724600070013321 0ustar pomorskieusers Rząd proponuje 3,3 proc. podwyżkę

Rząd proponuje 3,3 proc. podwyżkę

 

 

26 listopada po południu minister edukacji Katarzyna Hall oświadczyła, że nauczyciele "na pewno mogą liczyć na 3,3 proc. podwyżki, natomiast jak dużo więcej dostaną, pokaże życie i analiza budżetu".

Wcześniej, podczas spotkania z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych, minister nie podała żadnych konkretów.  

Poprzedni rząd PiS obiecał nauczycielom wzrost pensji o 9,3 proc. Nowy obiecał nawet 10-proc. podwyżkę. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_5.html0000644000205600001440000000452110724600070013320 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP z minister edukacji

Spotkanie ZNP z minister edukacji

 

 

Podczas pierwszego posiedzenia (20 listopada) Rada Ministrów zapoznała się z informacją w sprawie projektów ustaw skierowanych do Sejmu przez rząd Jarosława Kaczyńskiego.

Rząd Donalda Tuska zdecydował, że w Sejmie będą kontynuowane prace nad trzema projektami ustaw, które przygotował poprzedni gabinet. Jednym z nich jest nowelizacja Karty Nauczyciela związana z ustaleniem odrębnej kwoty bazowej dla nauczycieli.

ZG ZNP tuż po desygnowaniu Donalda Tuska na premiera, Związek zwrócił się do Prezesa Rady Ministrów o prośbą o spotkanie. W poniedziałek, 19 listopada Związek wystąpił z takim samym wnioskiem do nowej minister edukacji Katarzyny Hall. – Chcemy rozmawiać o najważniejszych dla nauczycieli sprawach – podwyżkach i systemie emerytalnym – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.


Spotkanie z nową minister ma się odbyć najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_6.html0000644000205600001440000000625310724600067013333 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP-MEN: na razie bez konkretów

Spotkanie ZNP-MEN: na razie bez konkretów

 

 

26 listopada Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP wzięli udział w spotkaniu nowej minister edukacji Katarzyny Hall z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych.

- Zaproponowaliśmy Pani minister zawarcie porozumienia na rzecz edukacji, w ramach którego toczyłaby się dyskusja o zasadach finansowania edukacji, płacach i emeryturach nauczycieli, systemie edukacji, wyrównywaniu szans edukacyjnych poprzez upowszechnianie wychowania przedszkolnego, szkolnictwie ponadgimnazjalnym, kształceniu nauczycieli i instytucjach wspomagająco - kontrolnych – mówił tuż po spotkaniu Sławomir Broniarz.

- Niestety ze strony Pani minister nie padły żadne konkrety dotyczące wysokości podwyżek dla nauczycieli w 2008 roku. Mamy je poznać tuż po dokładnym przeanalizowaniu przyszłorocznego projektu budżetu przez rząd – dodał. Przypomniał, że ZNP nie zgadza się na zapowiadany przez nowy rząd 10-proc. wzrost płac. - ZNP domaga się wzrostu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty z 82 proc. do co najmniej 100 proc. kwoty bazowej. To powinno przełożyć się na 50 proc. wzrost wynagrodzeń zasadniczych wszystkich nauczycieli.

Podczas spotkania minister Hall zaapelowała do środowiska oświatowego o „spokój i zaufanie”. – Zależy mi, aby praca w szkołach mogła być spokojna, by stan prawny z 1 września obowiązywał do końca roku szkolnego, a nauczyciele mogli spokojnie pracować – mówiła. Dodała, że jest otwarta na rozmowy ze środowiskiem nauczycielskim. – Jestem zainteresowana Państwa opiniami. – powiedziała.

Związek zaprosił minister na posiedzenie Prezydium ZG ZNP, które odbędzie się w Warszawie 3 – 4 grudnia br. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_7.html0000644000205600001440000000514710724600067013335 0ustar pomorskieusers Nauczyciele zarabiają nędznie - ZNP odpowiada premierowi

Nauczyciele zarabiają nędznie - ZNP odpowiada premierowi

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z uwagą wysłuchał propozycji nowego rządu dotyczących wynagradzania nauczycieli, które przedstawił premier Donald Tusk podczas briefingu prasowego, 27 listopada.

Deklaracja premiera o „realnym pułapie wzrostu o ok. 15 proc.” płac nauczycieli w przyszłym roku (wynikającym z podwyższenia kwoty bazowej o ok. 10 proc. i obniżenia składki rentowej), jest dobrym krokiem, ale nie satysfakcjonuje środowiska nauczycielskiego.

Nauczyciele zarabiają dzisiaj nędznie. Początkujący nauczyciel nie otrzymuje nawet tysiąca złotych. Dlatego ZNP domaga się radykalnego wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela stażysty o 50 proc.

Za niepokojące ZNP uznaje stwierdzenie premiera, iż pieniądze na podwyżki dla nauczycieli „pójdą do subwencji oświatowej”, a regulamin wynagradzania będzie po stronie samorządów. Niestety, taki sposób transferu pieniędzy, nie gwarantuje każdemu nauczycielowi podwyżki na zapowiadanym przez premiera poziomie.


Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_8.html0000644000205600001440000000374010724600067013333 0ustar pomorskieusers PO zmienia Zero tolerancji

PO zmienia Zero tolerancji

 

 

Platforma Obywatelska zmienia rządowy program Romana Giertycha „Zero tolerancji dla przemocy w szkole”. Zmiany rozpoczęła od nazwy. Na wczorajszym (29.11.2007) posiedzeniu sejmowej komisji edukacji posłowie PO zgłosili autopoprawkę do przyszłorocznego budżetu – w którym na ten program zapisano 51 mln zł – zmieniającą nazwę „Zero tolerancji” na „Bezpieczna i przyjazna szkoła”.

Nowa minister edukacji nie widzi także w systemie oświaty specjalnych ośrodków wychowawczych dla trudnej młodzieży, które forsował eksminister Giertych. Hall już zapowiedziała, że najprawdopodobniej nie zostaną one powołane. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_11_29_9.html0000644000205600001440000000771310724600066013337 0ustar pomorskieusers Sejm: posłowie kłócą się o kwotę bazową

Sejm: posłowie kłócą się o kwotę bazową

 

 

Posłowie na drugim posiedzeniu sejmowej komisji edukacji zajęli się projektem nowelizacji Karty Nauczyciela (rządowy projekt PiS-u), podwyższającym w przyszłym roku wysokość kwoty bazowej dla nauczycieli (określanej dla nich corocznie w budżecie) o 3,3 proc., czyli do 1947 zł. Do pierwszego czytania projektu jednak nie doszło.

Posłowie głosami koalicji PO – PSL zdecydowali, że dzisiaj projekt zostanie tylko przedstawiony, a jego szczegółowe rozpatrywanie odbędzie się na kolejnym posiedzeniu komisji. W czasie tego drugiego etapu - na wniosek posłów - wysokość kwoty bazowej mogłaby ulec zmianie. I tak np. poseł LiD-u Artur Ostrowski zamierzał zgłosić propozycję swojego klubu o podwyższeniu wskaźników określających średnie wynagrodzenie na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli (np. dla stażysty z 82 do 100 proc.). – Kierunek tej nowelizacji jest słuszny, ale nauczyciele czekają na większe podwyżki – mówił Ostrowski.

Posłowie Platformy forsowali rozłożenie procedowania nowelizacji na dwa etapy. – Zajmiemy się szczegółami, kiedy zespół powołany przez premiera, znajdzie środki na obiecane podwyżki dla nauczycieli – argumentował Andrzej Smirnow (PO), przewodniczący komisji.

– Procedujmy teraz. I ustalmy chociaż podwyżkę na poziomie 3,3-proc. – mówiła Anna Zalewska (PiS). Jej zdaniem, obietnice premiera o 15 proc. podwyżkach dla nauczycieli są nierealne. – Jeden człowiek zgłasza jakieś deklaracje bez wcześniejszego policzenia – mówiła. Smirnow odpowiadał, że „sytuacja jest nienormalna”, bo komisja odziedziczyła po poprzednim rządzie projekt nowelizacji i „teraz trzeba sobie z tym jakoś poradzić”.

- Nie uciekajmy od określenia kwoty bazowej wyższej o 3,3 proc. Na to są zagwarantowane środki w budżecie – podkreślał Sławomir Kłosowski, wiceprzewodniczący komisji (PiS). – Nam chodzi o przyjęcie jak najlepszego rozwiązania dla nauczycieli – odpowiadała Urszula Augustyn, zastępca przewodniczącego komisji (PO). – Jeżeli dzisiaj się wstrzymamy, to będziemy mogli uchwalić wyższą kwotę bazową – zapewniał Smirnow. – Tylko w budżecie nie ma na to pieniędzy – ripostowała Zalewska.

O zaniechanie sporów zaapelował Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. – Na ten projekt czekają nauczyciele – mówił.

Po przedstawieniu noweli, posłowie na wniosek przewodniczącego, opowiedzieli się za przeniesieniem szczegółowego rozpatrywania projektu na kolejnym posiedzeniu komisji. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2007_12_01_8.html0000644000205600001440000001303210725074407013321 0ustar pomorskieusers Kuratoria jeszcze zostają?

Kuratoria jeszcze zostają?

 

 

Kuratorzy oświaty z całego kraju spotkali się wczoraj w MEN z minister edukacji Katarzyną Hall. Podekscytowani - bo w programie PO jest likwidacja kuratoriów. Wczoraj usłyszeli tylko, że MEN planuje zmienić ich zadania, ale konkretów nie usłyszeli.

- Minister pytała o problemy regionalne, wezwała, żebyśmy nie uprawiali polityki, tylko koncentrowali się na realizowaniu prawa oświatowego - mówi kurator z Gdańska Jerzy Szudrowicz.

- Trzeba by było mieć odwagę Margaret Thatcher, która wyszła do górników i powiedziała: "Nie jesteście nam potrzebni" - komentuje Małgorzata Jantos, działaczka PO w Krakowie. - My pamiętamy, że likwidacja kuratoriów pociąga za sobą zwolnienie z pracy około tysiąca ludzi. Dlatego tą sprawę trzeba przeprowadzić bardzo delikatnie.

Krystyna Szumilas, wiceminister MEN, dla TOK FM: - Na likwidację kuratoriów potrzebne są pieniądze. Nie mamy ich w budżecie na przyszły rok. Te zmiany przeprowadzimy więc najwcześniej w 2009 r.

Rozmowa z Maciejem Kopciem* kuratorem oświaty w Szczecinie

Ten pomysł jest niebezpieczny

Aleksandra Pezda: Czy kuratoria zostaną zlikwidowane?

Maciej Kopeć: Nie usłyszałem takiej zapowiedzi. Zrozumiałem jednak, że planowane zmiany prowadzą do uszczuplenia uprawnień kuratoriów. Minister Hall sugerowała, że trzeba dać większą swobodę samorządom. Na przykład w likwidacji szkół, bo teraz czasem kuratorzy te decyzje blokują. Uważam ten pomysł za niebezpieczny. W Szczecinie samorząd z oszczędności próbował łączyć szkoły dla dzieci z różnym stopniem upośledzenia. Co by było, gdybym nie zaprotestował?

Dlatego PO planuje: przy wojewodzie urzędnik pilnujący realizacji prawa oświatowego, a zamiast wizytatorów - niezależni eksperci zatrudnieni w CKE.

- I dotychczas wojewoda badał legalność działań samorządu. Ale sfera prawa oświatowego jest tak rozbudowana, że nie wystarczy zatrudnić jednego urzędnika. Nie bronię instytucji kuratorium, ale jakiś zorganizowany, fachowy nadzór musi zostać. Boję się, że samorządy dostaną wolną rękę, a nie będzie komu sprawdzać, czy szkoły przestrzegają siatki godzin przedmiotowych, czy nauczyciele mają kwalifikacje.

Według PO aktualny nadzór szwankuje: kuratorzy pracują politycznie, wizytatorów w szkole nie ma.

- Wizytatorów jest za mało: zamiast kilkunastu szkół po opieką moi mają nawet do 40. A w dodatku kuratoria są zarzucane niepotrzebnymi zajęciami, jak rozliczanie wyprawek z podręcznikami, dopłat do mundurków, wypoczynku letniego itd. Takich programów jest kilkanaście, nie tylko z czasów Giertycha. To trzeba zmienić. Może uprościć system. Ale mam nadzieję, że zdanie kuratorów będzie w tej dyskusji brane pod uwagę.

O tym zapewnia minister Hall.

- Tak mówi. Ale idea bonu oświatowego polega na tym, że pieniądze idą za uczniem, a wtedy mniejsze szkoły będą miały problemy z przetrwaniem. Kto wówczas dopilnuje, żeby dzieci miały się gdzie uczyć?

Szczecińskie kuratorium zatrudnia sto osób. Jak pan ich uspokoi pod groźbą zwolnień?

- Nie będę uspokajać. Nie wiem, jak długo sam będę pracował. To naturalne, jeśli nowy wojewoda i nowa minister będą chcieli zatrudnić ludzi, którzy identyfikują się z ich programem.



*Maciej Kopeć, kurator z PiS, wcześniej nauczyciel historii w najlepszym w Szczecinie XII LO. Jest odporny na naciski władzy: odmówił Romanowi Giertychowi (LPR) liczenia uczennic w ciąży, krytykował pomysł "trójek" szkolnych, wyśmiał ministerialny pomysł, żeby przegonić ze szkół Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Giertych żądał jego odwołania - wojewoda odmówił.

 

Źródło: www.gazetawyborcza.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_5.html0000644000205600001440000000652510726460056013330 0ustar pomorskieusers Chlebowski: rząd pracuje nad oszczędnościami w budżecie

Chlebowski: rząd pracuje nad oszczędnościami w budżecie

 

 

Rząd chce znaleźć w projekcie przyszłorocznego budżetu 3,5 mld zł oszczędności, które przeznaczy na podwyżki dla nauczycieli oraz obniżenie deficytu do ok. 27 mld zł - powiedział w Sejmie przewodniczący komisji finansów Zbigniew Chlebowski.

Naszym zadaniem jest znalezienie w budżecie na 2008 rok oszczędności dających ok. 3,5 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że to się uda. 2 mld zł chcemy przeznaczyć na podwyżki dla nauczycieli, a 1,5 mld zł na obniżkę deficytu budżetowego - powiedział.

Zaznaczył, że rząd szuka oszczędności "wszędzie, w każdej części budżetowej, w każdym ministerstwie", a także m.in. w kancelariach premiera i Sejmu. Będą to oszczędności rzędu kilku, kilkudziesięciu, a nawet kilkuset milionów złotych.

Według niego, Ministerstwu Finansów zależy, by wydatki budżetowe nie rosły w tempie większym niż 3 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Wyjątkiem od tej zasady są wydatki na zdrowie, bezpieczeństwo publiczne i wymiar sprawiedliwości, których wzrost może być większy.

Jednocześnie Chlebowski zapowiedział poważne cięcia w wydatkach na służby specjalne. Dotyczyć ma to Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Śledczego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W przyszłorocznym budżecie wydatki na funkcjonowanie służb specjalnych zostaną bardzo wyraźnie zredukowane - powiedział.

Według niego, w projekcie budżetu zaplanowano wzrost wydatków na te służby ok. 30-proc., tak więc cięcia będą wynosić nawet kilkadziesiąt mln zł.

Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska powiedziała, że na razie jest zbyt wcześnie, by podawać konkretne rozwiązania dotyczące oszczędności.

Źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_6.html0000644000205600001440000000436610726460056013332 0ustar pomorskieusers Rząd obetnie wydatki na Kancelarię Prezydenta

Rząd obetnie wydatki na Kancelarię Prezydenta

 

 

Ministrowie rządu Tuska obcięli Kancelarii Prezydenta 2 mln złotych - podaje Radio Zet. Rząd na nieformalnym posiedzeniu znalazł 3,5 mld złotych oszczędności. Oprócz Kancelarii Prezydenta postanowiono solidarnie o 6 mln złotych zmniejszyć wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i o 22 mln złotych wydatki Sejmu.

Najłagodniej potraktowano resorty zdrowia, MSWiA, infrastruktury i sprawiedliwości, gdzie cięcia w wydatkach będą najmniejsze. Pozostali ministrowie muszą zacisnąć pasa.

Zaoszczędzone pieniądze postanowiono podzielić na podwyżki dla nauczycieli i na zmniejszenie deficytu budżetowego.

Główna część oszczędności pochodzić będzie z obcięcia rezerw celowych i zmniejszenia przyszłorocznej dotacji do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

 

Źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_7.html0000644000205600001440000000731110726460055013323 0ustar pomorskieusers Prezes ZUS: dobra sytuacja FUS może ulec pogorszeniu

Prezes ZUS: dobra sytuacja FUS może ulec pogorszeniu

 

 

Paweł Wypych, prezes ZUS ostrzega, że dobra sytuacja finansowa Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może ulec pogorszeniu, jeśli Polacy nie będą pracowali dłużej. Obecnie kończą aktywność zawodową średnio na kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego.

Prezes Paweł Wypych poinformował, że obecny rok zostanie zakończony bez żadnych kredytów. Ta dobra sytuacja Fundzuszu Ubezpieczeń Społecznych związana jest przede wszystkim z rozwojem gospodarczym kraju, zwiększeniem liczby miejsc pracy i wyższymi wynagrodzeniami Polaków.


 

Prezes ZUS-u podkreślił jednak, że za dwa lata sytuacja FUS-u będzie gorsza. Z szacunków Zakładu wynika, że wydatki z tego Funduszu wyniosą ponad 130 miliardów złotych, z czego największą kwotę, bo aż 120 miliardów złotych, pochłoną wydatki na wypłaty emerytur i rent.

Paweł Wypych zaznaczył, że wiek faktycznego przechodzenia na emeryturę jest w Polsce jednym z najniższych w Europie. I tak Polki kończą działalność zawodową średnio w wieku 56 lat, czyli o 4 lata wcześniej niż przewiduje ustawowy wiek emerytalny. Mężczyżni natomiast przechodzą na emeryturę średnio w wieku 58 lat. Ustawowy wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi 65 lat.

Paweł Wypych uważa, że w sytuacji, gdy społeczeństwo się starzeje, konieczne jest wydłużenie okresu pracy. W przeciwnym razie FUS będzie musiał dostawać z budżetu państwa ogromne kwoty.

Prezes ZUS-u poinformował też, że wydłużenie o rok możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury kosztuje podatników 900 milionów złotych.


Źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_02_8.html0000644000205600001440000000533410726460054013326 0ustar pomorskieusers Rząd znalazł sposób na sfinansowanie planowanych podwyżek

Rząd znalazł sposób na sfinansowanie planowanych podwyżek

 

 

Dzięki przesunięciom wydatków rząd może zapewnić sobie niższy deficyt budżetowy w 2008 r. lub wygospodarować dodatkowe pieniądze na inne cele. W grę wchodzą nawet miliardy złotych - czytamy w "The Wall Street Journal. Polska", dodatku do "Dziennika".

Rząd przesuwa tegoroczne wydatki budżetowe na przyszły rok. Pozwoli mu to na sfinansowanie planowanych przez nową ekipę podwyżek dla nauczycieli i redukcję deficytu budżetowego. Nie można wykluczyć, że spadek po tegorocznym budżecie będzie wyższy niż kwota 4 mld zł, których rząd poszukiwał od kilku tygodni.

Na czym polega pomysł rządu? Chce on jeszcze w tym roku wpłacić dodatkowe pieniądze do wypłacającego renty i emerytury Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Dzięki takiemu przesunięciu będzie mógł mniej do niego dopłacić w przyszłym roku. Pozwoli to na zmniejszenie planowanej wcześniej na 35 mld zł przyszłorocznej dotacji do FUS, która jest jedną z większych pozycji w budżecie na 2008 r. Ponadto da rządowi możliwość wygospodarowania pieniędzy albo na inne wydatki, albo na zmniejszenie deficytu budżetowego.

Szczegóły w "The Wall Street Journal. Polska", dodatku do "Dziennika"

 

Więcej informacji - źródło: finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2007_12_07_6.html0000644000205600001440000000621310727070346013330 0ustar pomorskieusers PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, że 6 grudnia 2007 r. podczas posiedzenia sejmowych komisji edukacji i samorządu, głosami posłów Platformy Obywatelskiej i PSL-u przepadła korzystna dla nauczycieli propozycja nowelizacji Karty Nauczyciela LiD-u dotycząca wzrostu ich płac. ZNP ze zdumieniem przyjął taki wyniki głosowania tym bardziej, że jeszcze do niedawna posłowie koalicji opowiadali się za znaczącymi podwyżkami dla nauczycieli.

Propozycja LiD-u mówiła o zwiększeniu wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego). Posłowie opowiedzieli się natomiast za propozycją PO zwiększającą przyszłoroczną kwotę bazową dla nauczycieli do 2074 zł. Zdaniem ZNP, spowoduje to zaledwie 10-proc. wzrost nauczycielskich pensji. Nie jest to podwyżka satysfakcjonująca środowisko oświatowe.

Zatem ZNP apeluje do parlamentarzystów rządzącej koalicji - w tym szczególnie do posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy reprezentują interesy nauczycieli pracujących na wsi - o poparcie projektu LiD-u jako wniosku mniejszości.

Jednocześnie ZNP domaga się od ministra edukacji przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na 2008 rok, które pokaże rzeczywisty wzrost ich płac.

Sławomir Broniarz

prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Więcej informacji - źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_07_7.html0000644000205600001440000001133710727070345013333 0ustar pomorskieusers Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc.

Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc.

 

 

Tak zadecydowali 6 grudnia posłowie głosując za nowelizacją Karty Nauczyciela zwiększającą o 10 proc. kwotę bazową dla nauczycieli. W przyszłym roku ma ona wynosić 2074,15 zł. Za takim rozwiązaniem głosowało 423 posłów, nikt nie był przeciw, od głosu wstrzymała się jedna osoba.

Zdaniem wiceminister edukacji Krystyny Szumilas spowoduje to, że średnie wynagrodzenie nauczycieli stażystów wzrośnie o 155 zł, kontraktowych - o 193 zł, mianowanych - o 271 zł, a dyplomowanych - o 348 zł.

W przyszłym roku ma też wzrosnąć subwencja oświatowa. Według wiceminister o 1,85 mld zł, z czego ponad 310 mln zł ma być przeznaczone na pokrycie awansu zawodowego nauczycieli. Podczas prac nad projektem przyszłorocznego budżetu zwiększono już subwencję o ponad 800 mln zł.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek mniejszości LID polegający na zwiększeniu wynagrodzenia nauczycieli poprzez podniesienie wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego).


– To było o wiele korzystniejsze rozwiązanie dla nauczycieli. Dzięki niemu ich płace byłyby jeszcze większe – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Przed głosowaniem Związek zaapelował w specjalnym oświadczeniu do wszystkich posłów o poparcie wniosku lewicy. Jednak głosami koalicji - PO i PSL - wniosek przepadł. Poparło go 198 posłów, przeciw było 227.

 

Jak głosowali posłowie za wnioskiem mniejszości LiD-u?


PO – 198 przeciw, jeden za - Gawłowski Stanisław


PSL – 28 przeciw: Bury Jan s. Józefa, Deptuła Leszek, Dutka Bronisław, Grzeszczak Eugeniusz, Grzyb Andrzej, Kalemba Stanisław, Kalinowski Jarosław, Kamiński Jan, Kasprzak Mieczysław, Kierzkowska Ewa, Kłopotek Eugeniusz, Krzyśków Adam, Łopata Jan, Łuczak Mieczysław Marcin, Maliszewski Mirosław, Olas Stanisław, Pawlak Mirosław, Pawlak Waldemar, Racki Józef, Rakoczy Stanisław, Sawicki Marek, Sławecki Tadeusz, Sopliński Aleksander, Stefaniuk Franciszek Jerzy, Witaszczyk Stanisław, Woda Wiesław, Wojtas Edward i Żelichowski Stanisław.


PiS – 149 za


LiD – 46 za


W głosowaniu nie wzięło udziału 15 posłów z PiS-u i 7 z LiD-u.


– Wynik głosowania niestety potwierdza tezę, że dyscyplina partyjna jest ważniejsza niż składane deklaracje, zapewnienia i zwyczajna przyzwoitość – komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.


Zobacz wyniki głosowania: http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&3&5


(mk)

 

Więcej informacji - źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_07_8.html0000644000205600001440000000404010727070344013324 0ustar pomorskieusers Sejm: kwota bazowa wzrośnie do 2074 zł

Sejm: kwota bazowa wzrośnie do 2074 zł

 

 

Posłowie z sejmowej komisji edukacji zadecydowali, że kwota bazowa dla nauczycieli w przyszłym roku wzrośnie do 2074,15 zł. Taki wniosek zgłosiła Platforma Obywatelska.

Akceptacji posłów nie zyskała korzystniejsza dla nauczycieli propozycja LiD-u, mówiąca o zwiększeniu wskaźników procentowych z 82 do 100 proc kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego). Tej poprawki nie poparli posłowie PO i PSL. (mk)

 

Więcej informacji - źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_3.html0000644000205600001440000002677610730506134013330 0ustar pomorskieusers Zmiany w awansie zawodowym nauczycieli

Zmiany w awansie zawodowym nauczycieli

 

 

Zmiany w awansie zawodowym nauczycieli


1 grudnia 2007 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 listopada 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli (Dz. U.  Nr 214, poz. 1580).

Najważniejsze zmiany:

1) nowe brzmienie § 9

• do wniosku o podjęcie postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego nauczyciel nie załącza planu rozwoju zawodowego, sprawozdania z jego realizacji oraz oceny dorobku zawodowego za okres stażu.

Dokumentacja załączana do wniosku obejmuje:

• dokumenty potwierdzające posiadane kwalifikacje zawodowe, a w przypadku nauczyciela kontraktowego lub nauczyciela mianowanego również akt nadania stopnia awansu zawodowego – poświadczone kopie

• zaświadczenie dyrektora szkoły zawierające informacje o:

a) wymiarze zatrudnienia nauczyciela oraz nauczanym przez niego przedmiocie lub rodzaju prowadzonych zajęć w dniu wydania zaświadczenia oraz w okresie odbywania stażu; w przypadku nauczyciela, który w okresie odbywania stażu zmienił miejsce zatrudnienia, oraz nauczyciela zatrudnionego w kilku szkołach w każdej w wymiarze niższym niż połowa obowiązującego wymiaru zajęć, łącznie w wymiarze co najmniej połowy obowiązującego wymiaru zajęć, należy załączyć zaświadczenia ze wszystkich szkół, w których nauczyciel był zatrudniony w okresie stażu;

b) dacie zatwierdzenia planu rozwoju zawodowego nauczyciela;

c) dacie złożenia przez nauczyciela sprawozdania z realizacji planu rozwoju zawodowego

d) uzyskanej przez nauczyciela ocenie dorobku zawodowego za okres stażu oraz dacie jej dokonania, a w przypadku nauczyciela, który w okresie odbywania stażu zmienił miejsce zatrudnienia – również informację o ocenie dorobku zawodowego za okres stażu odbytego w poprzednim miejscu zatrudnienia

• nauczyciel mianowany do wniosku dołącza opis i analizę wymagań określonych w § 8 ust. 2, w szczególności ze wskazaniem uzyskanych efektów; jeżeli nauczyciel realizował zadanie określone w § 8 ust. 2 pkt 4 lit. d – dołącza kopię dyplomu lub świadectwa potwierdzającego zaawansowaną znajomość języka obcego w rozumieniu przepisów w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli

• zmiany dotyczą również dokumentacji składanej przez nauczycieli,  o których mowa w art. 9e ust. 1-3 Karty Nauczyciela, która obecnie obejmuje:

- dokumenty potwierdzające posiadane kwalifikacje zawodowe, a w przypadku nauczyciela kontraktowego lub nauczyciela mianowanego także akt nadania stopnia awansu zawodowego – poświadczone kopie

- zaświadczenie pracodawcy o spełnieniu wymagań dotyczących okresów pracy, urlopowania lub zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy, wymaganych do złożenia wniosku, jeżeli okresów tych nie można udokumentować na podstawie świadectw pracy

- w przypadku nauczyciela mianowanego opis i analizę wymagań określonych w § 8 ust. 2, w szczególności ze wskazaniem uzyskanych efektów; jeżeli nauczyciel realizował zadanie określone w § 8 ust. 2 pkt 4 lit. d – dołącza kopię dyplomu lub świadectwa potwierdzającego zaawansowaną znajomość języka obcego w rozumieniu przepisów w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli

Ponadto:

- nauczyciele, którym powierzono stanowisko dyrektora szkoły załączają do wniosku sprawozdanie z ostatnich 3 lat pracy obejmujące w szczególności charakterystykę i rozwój kierowanej przez niego szkoły w tym okresie, z uwzględnieniem efektów kształcenia i wychowania, a także wyróżniającą ocenę pracy uzyskaną w okresie zajmowania stanowiska dyrektora szkoły

- nauczyciele  zatrudnieni na stanowiskach, na których wymagane są kwalifikacje pedagogiczne załączają do wniosku sprawozdanie z ostatnich 3 lat pracy zawierające informację  o sposobie realizacji zadań związanych z zajmowanym stanowiskiem

- nauczyciele urlopowani na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych załączają do wniosku sprawozdanie z realizacji, w okresie ostatnich 3 lat, zadań odpowiednio na rzecz oświaty, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich – potwierdzone przez właściwy organ organizacji związkowej, w której nauczyciel pełni funkcję z wyboru 

Nauczyciele, którym w okresie stażu powierzono stanowisko dyrektora szkoły, zatrudniono go na stanowisku na którym wymagane są kwalifikacje pedagogiczne, urlopowano go lub zwolniono z obowiązku świadczenia pracy do wniosku – oprócz wymienionych wyżej odpowiednich sprawozdań -  załączają także:

- zaświadczenie dyrektora szkoły o wymiarze zatrudnienia nauczyciela oraz nauczanym przez niego przedmiocie lub rodzaju prowadzonych zajęć w okresie odbywania stażu; w przypadku nauczyciela, który  w okresie odbywania stażu zmienił miejsce zatrudnienia, oraz nauczyciela zatrudnionego w kilku szkołach,  w każdej w wymiarze niższym niż połowa obowiązującego wymiaru zajęć, łącznie w wymiarze co najmniej połowy obowiązującego wymiaru zajęć, należy załączyć zaświadczenia ze wszystkich szkół, w których nauczyciel był zatrudniony w okresie stażu

- zatwierdzony plan rozwoju zawodowego nauczyciela oraz sprawozdanie z jego realizacji

   
• uchylony został przepis stanowiący, że do wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego nauczyciele mogą załączać również inną dokumentację świadczącą o ich osiągnięciach


2) nowe brzmienie §10

• doprecyzowano wymagania, jakie muszą spełniać eksperci wchodzący w skład komisji kwalifikacyjnej lub egzaminacyjnej dla danego nauczyciela. Zgodnie z nowym brzmieniem:

- organ powołujący komisję kwalifikacyjną lub komisję egzaminacyjną dla nauczyciela ubiegającego się o stopień awansu zawodowego, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział ekspertów posiadających kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela w szkole tego samego typu i rodzaju co szkoła, w której nauczyciel jest zatrudniony, z których co najmniej jeden jest zatrudniony w szkole tego samego typu i rodzaju oraz co najmniej jeden naucza tego samego przedmiotu lub prowadzi ten sam rodzaj zajęć, co nauczyciel

- w przypadku nauczyciela, któremu powierzono stanowisko dyrektora szkoły, organ powołujący komisję kwalifikacyjną, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział co najmniej dwóch ekspertów zajmujących stanowisko związane ze sprawowaniem nadzoru pedagogicznego, z których co najmniej jeden zajmuje stanowisko kierownicze w szkole, oraz co najmniej jednego eksperta nauczającego tego samego przedmiotu lub prowadzącego ten sam rodzaj zajęć, co nauczyciel, któremu powierzono stanowisko dyrektora szkoły

- w przypadku nauczyciela zatrudnionego na stanowisku na którym wymagane są kwalifikacje pedagogiczne, organ powołujący komisję kwalifikacyjną, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział ekspertów zatrudnionych na stanowisku odpowiadającym stanowisku nauczyciela

- w przypadku nauczyciela urlopowanego na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych, organ powołujący komisję kwalifikacyjną lub komisję egzaminacyjną, ustalając skład komisji, zapewnia w niej udział co najmniej jednego eksperta pełniącego z wyboru funkcję związkową.


3) nowe brzmienie § 11 ust 2

• określono termin uzupełnienia braków formalnych we wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego lub egzaminacyjnego i załączonej do wniosku dokumentacji. Zgodnie z nowym brzmieniem przepisu właściwy organ nadający stopień awansu zawodowego wskazuje szczegółowo stwierdzone braki i wzywa nauczyciela do ich usunięcia w terminie 14 dni wraz z pouczeniem, że nieusunięcie tych braków w terminie spowoduje pozostawienie wniosku bez rozpatrzenia.


Do postępowań w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli, wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie  rozporządzenia MEN z dnia 14 listopada 2007 r. (rozporządzenie to weszło w życie 1 grudnia 2007 r.), będą miały zastosowanie dotychczasowe przepisy, tj. przepisy rozporządzenia MENiS z dnia 1 grudnia 2004 r. (Dz. U. z 2004 r. Nr 260, poz. 2593).

Rozporządzenie zmieniające rozporządzenie o awansie zawodowym nauczycieli wprowadza okres przejściowy do 31 grudnia 2007 r. dla nauczycieli mianowanych. Zgodnie z § 2 ust. 2 nauczyciele mianowani, którzy uzyskali ocenę dorobku zawodowego za okres stażu, a nie złożyli wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego przed dniem wejścia w życie rozporządzenia, mogą, w terminie do dnia 31 grudnia 2007 r., do wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego załączyć dokumentację, o której mowa w dotychczasowych przepisach, tj. w § 9 rozporządzenia MENiS z dnia 1 grudnia 2004 r. Tak więc nauczyciele ci – do końca bieżącego roku kalendarzowego – mogą przedłożyć dokumentację bez konieczności dokonywania jakichkolwiek zmian.


Zespół Polityki Edukacyjnej ZG ZNP


Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_4.html0000644000205600001440000000600510730506133013307 0ustar pomorskieusers Decyzja o strajku na ZG ZNP

Decyzja o strajku na ZG ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa proponowany przez rząd wzrost płac nauczycieli w 2008 roku za zbyt niski – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 10 grudnia br. – Oznacza on bowiem, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł brutto. To wystarczy stażyście na zakup dwóch książek, ale nie poprawi jego statusu materialnego – podkreśla.

Prezes ZNP podkreślił, że podwyżki na takim poziomie są niewystarczające. – Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – mówił.

Zdaniem Sławomira Broniarza także pieniądze przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zl. Ciężar podwyżek spadnie zatem na samorządy. To może spowodować, że nauczyciele w rzeczywistości nie otrzymają nawet 10 proc. – poinformował. – Po raz kolejny rząd generuje konflikt nauczycieli z samorządowcami.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. – To są nasze postulaty, bo w dalszym ciągu mamy do czynienia z negatywną selekcją do zawodu nauczyciela – mówił szef ZNP.

O akcji protestacyjnej pracowników oświaty zadecyduje zwołany na 17 - 18 grudnia Zarząd Główny ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_5.html0000644000205600001440000001043710730506132013313 0ustar pomorskieusers Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc. - info ZNP (07.12.2007)

Sejm: kwota bazowa większa o 10 proc. - info ZNP (07.12.2007)

 

 

Tak zadecydowali wczoraj wieczorem posłowie głosując za nowelizacją Karty Nauczyciela zwiększającą o 10 proc. kwotę bazową dla nauczycieli. W przyszłym roku ma ona wynosić 2074,15 zł. Za takim rozwiązaniem głosowało 423 posłów, nikt nie był przeciw, od głosu wstrzymała się jedna osoba.

Zdaniem wiceminister edukacji Krystyny Szumilas spowoduje to, że średnie wynagrodzenie nauczycieli stażystów wzrośnie o 155 zł, kontraktowych - o 193 zł, mianowanych - o 271 zł, a dyplomowanych - o 348 zł.

W przyszłym roku ma też wzrosnąć subwencja oświatowa. Według wiceminister o 1,85 mld zł, z czego ponad 310 mln zł ma być przeznaczone na pokrycie awansu zawodowego nauczycieli. Podczas prac nad projektem przyszłorocznego budżetu zwiększono już subwencję o ponad 800 mln zł.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek mniejszości LID polegający na zwiększeniu wynagrodzenia nauczycieli poprzez podniesienie wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego).

– To było o wiele korzystniejsze rozwiązanie dla nauczycieli. Dzięki niemu ich płace byłyby jeszcze większe – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Przed głosowaniem Związek zaapelował w specjalnym oświadczeniu do wszystkich posłów o poparcie wniosku lewicy. Jednak głosami koalicji - PO i PSL - wniosek przepadł. Poparło go 198 posłów, przeciw było 227.

Jak głosowali posłowie za wnioskiem mniejszości LiD-u?
PO – 198 przeciw, jeden za - Gawłowski Stanisław
PSL – 28 przeciw: Bury Jan s. Józefa, Deptuła Leszek, Dutka Bronisław, Grzeszczak Eugeniusz, Grzyb Andrzej, Kalemba Stanisław, Kalinowski Jarosław, Kamiński Jan, Kasprzak Mieczysław, Kierzkowska Ewa, Kłopotek Eugeniusz, Krzyśków Adam, Łopata Jan, Łuczak Mieczysław Marcin, Maliszewski Mirosław, Olas Stanisław, Pawlak Mirosław, Pawlak Waldemar, Racki Józef, Rakoczy Stanisław, Sawicki Marek, Sławecki Tadeusz, Sopliński Aleksander, Stefaniuk Franciszek Jerzy, Witaszczyk Stanisław, Woda Wiesław, Wojtas Edward i Żelichowski Stanisław.
PiS – 149 za
LiD – 46 za

W głosowaniu nie wzięło udziału 15 posłów z PiS-u i 7 z LiD-u.

– Wynik głosowania niestety potwierdza tezę, że dyscyplina partyjna jest ważniejsza niż składane deklaracje, zapewnienia i zwyczajna przyzwoitość – komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Zobacz wyniki głosowania: http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&3&5

(mk)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_6.html0000644000205600001440000000600510730506132013310 0ustar pomorskieusers Decyzja o strajku nauczycieli 17 grudnia – info ZNP (10.12.2007)

Decyzja o strajku nauczycieli 17 grudnia – info ZNP (10.12.2007)

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego uważa proponowany przez rząd wzrost płac nauczycieli w 2008 roku za zbyt niski – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 10 grudnia br. – Oznacza on bowiem, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł brutto. To wystarczy stażyście na zakup dwóch książek, ale nie poprawi jego statusu materialnego – podkreśla.

Prezes ZNP podkreślił, że podwyżki na takim poziomie są niewystarczające. – Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – mówił.

Zdaniem Sławomira Broniarza także pieniądze przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zl. Ciężar podwyżek spadnie zatem na samorządy. To może spowodować, że nauczyciele w rzeczywistości nie otrzymają nawet 10 proc. – poinformował. – Po raz kolejny rząd generuje konflikt nauczycieli z samorządowcami.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. – To są nasze postulaty, bo w dalszym ciągu mamy do czynienia z negatywną selekcją do zawodu nauczyciela – mówił szef ZNP.

O akcji protestacyjnej pracowników oświaty zadecyduje zwołany na 17 grudnia Zarząd Główny ZNP.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_7.html0000644000205600001440000000572710730506131013322 0ustar pomorskieusers Posłowie PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

Posłowie PO i PSL za mniejszymi podwyżkami dla nauczycieli - oświadczenie ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, że podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowych komisji edukacji i samorządu, głosami posłów Platformy Obywatelskiej i PSL-u przepadła korzystna dla nauczycieli propozycja nowelizacji Karty Nauczyciela LiD-u dotycząca wzrostu ich płac. ZNP ze zdumieniem przyjął taki wyniki głosowania tym bardziej, że jeszcze do niedawna posłowie koalicji opowiadali się za znaczącymi podwyżkami dla nauczycieli.

Propozycja LiD-u mówiła o zwiększeniu wskaźników procentowych z 82 do 100 proc. kwoty  bazowej dla średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty w 2008 roku (i dalej: dla kontraktowego 130 proc., 180 proc. dla mianowanego i 230 proc. dla dyplomowanego). Posłowie opowiedzieli się natomiast za propozycją PO zwiększającą przyszłoroczną kwotę bazową dla nauczycieli do 2074 zł. Zdaniem ZNP, spowoduje to zaledwie 10-proc. wzrost nauczycielskich pensji. Nie jest to podwyżka satysfakcjonująca środowisko oświatowe.

Zatem ZNP apeluje do parlamentarzystów rządzącej koalicji - w tym szczególnie do posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy reprezentują interesy nauczycieli pracujących na wsi - o poparcie projektu LiD-u jako wniosku mniejszości.

Jednocześnie ZNP domaga się od ministra edukacji przedstawienia projektu rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na 2008 rok, które pokaże rzeczywisty wzrost ich płac.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_10_8.html0000644000205600001440000000534610730506131013320 0ustar pomorskieusers Kiedy premier odwiedzi szkołę? – komunikat ZNP (04.12.2007)

Kiedy premier odwiedzi szkołę? – komunikat ZNP (04.12.2007)

 

 

Premier Donald Tusk z okazji święta „Barbórki” zadeklarował, że górnicy otrzymają możliwość przechodzenia na tzw. emerytury pomostowe. Jak podaje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, szef rządu „zjechał ponad 700 metrów pod ziemię i spotkał się z górnikami przy ścianie wydobywczej”.

Tymczasem przedstawiciele największego związku zawodowego w oświacie, jakim jest Związek Nauczycielstwa Polskiego, od połowy listopada ubiegają się o spotkanie z premierem w sprawie płac nauczycieli oraz ich uprawnień emerytalnych.

Czy ponad 600-tysięczne środowisko nauczycieli musi czekać na spotkanie z premierem do przyszłorocznego Dnia Edukacji Narodowej?

Czy sprawy finansowe nauczycieli, którzy u progu swojej kariery nie zarabiają nawet tysiąca złotych, są dla szefa nowego rządu mniej ważne?

Czy kwestia uprawnień emerytalnych nauczycieli w sytuacji, kiedy prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury wygasa w 2008 roku, jest mniej pilna?

Związek Nauczycielstwa Polskiego ponawia swoją prośbę o spotkanie z premierem jednocześnie przypominając, że we wrześniu br. związkowcy zadecydowali o odwieszeniu akcji protestacyjnej pracowników oświaty.

Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_18_6.html0000644000205600001440000000724110734742310013327 0ustar pomorskieusers ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, na podstawie przeprowadzonych ankiet, podjął decyzję o zorganizowaniu ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 18 stycznia 2008 roku – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 18 grudnia. Nauczyciele przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod Sejmem.

Do godz. 12.00 do ZG ZNP spłynęło 26 tys. odpowiedzi na ankiety. Wynika z nich, że 95 proc. respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 4,96 proc. pytanych uznało, że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.

Prawie 50 proc. ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w Warszawie, 24 proc. za strajkiem do odwołania, 21 proc. za jednodniowym strajkiem, a prawie 5 proc. uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.

Według ZNP z propozycji rządu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł.

- Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że od listopada Związek ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. - Do dziś nie mamy żadnej odpowiedzi. Apeluję zatem jeszcze raz do premiera o niezwłoczne podjęcie rozmów w sprawie płac i emerytur nauczycieli oraz kierunków polityki edukacyjnej państwa – powiedział.

Zdaniem ZNP, także pieniądze przeznaczone na zapowiadane podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zł – przypomniał Broniarz.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_18_8.html0000644000205600001440000000331710734742307013337 0ustar pomorskieusers "Solidarność '80" popiera akcję ZNP na rzecz poprawy sytuacji materialnej nauczycieli

"Solidarność '80" popiera akcję ZNP na rzecz poprawy sytuacji materialnej nauczycieli

 

 

List z poparciem

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_19_5.html0000644000205600001440000004766710734742307013355 0ustar pomorskieusers ZNP żąda od MEN projektu rozporządzenia

ZNP żąda od MEN projektu rozporządzenia

 

 

20 grudnia Związek Naucyzcielstwa Polskiego skierował do minister edukacji list z żądaniem przekazania do uzgodnienia projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

 

 

Pani
Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej



Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego występuje do Ministerstwa Edukacji Narodowej z żądaniem przekazania do uzgodnienia projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy wraz ze wskazaniem planowanego wzrostu stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w roku 2008.


Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się pilnego uregulowania w treści rozporządzenia płacowego następujących kategorii spraw:
1)przywrócenia zasad kształtowania wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia studium nauczycielskiego,
2)zgodności stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli z wysokością minimalnego wynagrodzenia,
3)zmiany treści rozporządzenia likwidującej niejasność interpretacyjną dotyczącą prawa do dodatku funkcyjnego nauczycieli – wychowawców w oddziałach przedszkolnych,
4)zmiany treści rozporządzenia w zakresie prac uprawniających nauczycieli do dodatku z tytułu trudnych warunków pracy, uwzględniającej pracę w oddziałach integracyjnych.
Ponadto Związek Nauczycielstwa Polskiego ponownie apeluje do resortu edukacji o wprowadzenie centralnych regulacji określających zasady pracy nauczycieli w komisjach maturalnych.

Uzasadnienie


Zgodnie z treścią art.30 ust.5 pkt 1 Karty Nauczyciela - minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw pracy oraz po zasięgnięciu opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, określa, w drodze rozporządzenia corocznie wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli realizujących tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin, o którym mowa w art. 42 ust. 3, oraz dla nauczycieli, których tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin ustala się na podstawie art. 42 ust. 7, oraz sposób udokumentowania prawa do określonej stawki wynagrodzenia zasadniczego.
Art.4 ust.2 Karty Nauczyciela zawiera normę zobowiązującą do uzgadniania ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli. rozporządzeń przewidzianych ustawą. Taki obowiązek wynika ponadto z Porozumienia zawartego pomiędzy Ministrem Edukacji Narodowej i Sportu oraz Zarządem Głównym Związku Nauczycielstwa Polskiego z dnia 15 listopada 2002r. w sprawie zasad współdziałania Ministra Edukacji Narodowej i Sportu ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w dziedzinie oświaty i wychowania (Dz.Urz.MENiS. z 2003r. nr 1poz.6), które w § 6 ust. 1 pkt 2 stwierdza, że formy współdziałania stron obejmują między innymi poddawanie procedurze uzgodnieniowej projektów aktów normatywnych w zakresie objętym zadaniami Związku oraz opiniowanie projektów innych aktów normatywnych dotyczących oświaty i wychowania.


ZNP zwraca uwagę, że projekt rozporządzenia płacowego na następny rok zazwyczaj przesyłany był do Związku w listopadzie roku poprzedzającego, co umożliwiało sformułowanie opinii do projektu najpóźniej na początku grudnia. W roku bieżącym sytuacja ukształtowała się odmiennie: resort edukacji, mimo że rok kalendarzowy zbliża się ku końcowi, nie przedstawił swoich propozycji dotyczących stawek wynagrodzenia zasadniczego w roku 2008. Takie postępowanie stoi w sprzeczności z zasadami prawa regulującymi kwestie dialogu społecznego na gruncie szeroko rozumianego prawa oświatowego.

Ad 1) ZNP domaga się przywrócenia zasad kształtowania wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia studium nauczycielskiego, pedagogicznego studium technicznego, studium wychowania przedszkolnego, studium nauczania początkowego – jak dla nauczycieli legitymujących się dyplomem ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych (rozwiązanie takie miałoby charakter przejściowy i funkcjonowałoby do czasu obowiązywania przepisów umożliwiających przejście na wcześniejszą emeryturę z art.88 KN). Problem ten dotyczy zaledwie około 14 tysięcy nauczycieli (a więc około 2,62% ogółu nauczycieli), którzy rozpoczynając pracę posiadali kwalifikacje odpowiadające obecnie wykształceniu uzyskanemu w kolegiach nauczycielskich lub licencjatowi, a w wyniku zmiany wprowadzonej przez resort edukacji spadli do ostatniej, najniższej kategorii wykształcenia. Zdaniem Związku nauczyciele ci aż do końca swej kariery zawodowej w oświacie powinni utrzymać swój status zawodowy na poziomie jaki posiadali na początku kariery.

Ad 2) Resort edukacji powinien zająć się kwestią zgodności treści rozporządzenia z ustawą z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2002r. nr 200 poz.1679 ze zm.) i rozporządzeniem wydawanym na podstawie art. 2 ust. 5 tejże ustawy. Planowana wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku 2008 wynosi 1126zł. Oznacza to, że resort edukacji musi uwzględnić fakt, iż stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli określane w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania w części dotyczącej nauczyciela stażysty z tytułem magistra bez przygotowania pedagogicznego (lp.2 tabelki) oraz nauczyciela stażysty i kontraktowego z tytułem licencjata bez przygotowania pedagogicznego oraz z kategorii ‘pozostałe wykształcenie’ (lp.3 i 4 tabelki) są niższe od minimalnego wynagrodzenia określanego w rozporządzeniu przez Radę Ministrów.

Ad 3) Należy zmienić treść rozporządzenia w kwestii zakresu funkcji uprawniającej do dodatku funkcyjnego. Dodatek funkcyjny jest dodatkiem określonym w treści pragmatyki nauczycielskiej. Jest on elementem wynagrodzenia nauczycieli sprawujących określoną funkcję. W art.3 Karty Nauczyciela w słowniczku terminologicznym stwierdzono, że ilekroć w ustawie jest mowa o nauczycielach bez bliższego określenia – rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych w przedszkolach, szkołach i placówkach wymienionych w art.1 ust.1a Karty Nauczyciela. Podobnie art.30 ust.1 Karty Nauczyciela, zawierający definicję wynagrodzenia nauczyciela, jak też art.30 ust.5 Karty Nauczyciela stanowiący delegację dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania – nie wprowadzają kryteriów rozróżniających kategorie nauczycieli w zależności od typu placówki oświatowej, ani też nie odnosi się indywidualnie do poszczególnych grup pracowników pedagogicznych, posługuje się bowiem jedną kategorią pod nazwą „nauczyciele”. Należy więc stwierdzić, że zarówno opiekun oddziału w szkole, jak również w przedszkolu, wykonujący funkcje wychowawcze powinien być uprawniony do otrzymywania dodatku funkcyjnego z tytułu wykonywania dodatkowych zadań. Użyty w §3 pkt 2 rozporządzenia płacowego z dnia 31 stycznia 2005r. termin „klasy” – nie wyczerpuje obowiązku wynikającego z art.30 ust.5 pkt 3 Karty Nauczyciela, w sytuacji gdy pojęcie to nie występuje jako element struktury organizacyjnej szkół i placówek oświatowych w przepisach określających tę strukturę (ramowe statuty). Tym samym nie jest wystarczający do uznania, iż funkcja wychowawcy odnosi się jedynie do pracowników szkoły. Z tego względu, zdaniem Związku, wśród podmiotów uprawnionych do dodatku funkcyjnego znajdują się także nauczyciele sprawujący funkcję wychowawcy grupy przedszkolnej.
W omawianej sprawie resort edukacji sformułował dwie opinie: z 21 listopada 2005r. (sygn.DPZN-WSW-UK-1800-80/05) i z 28.02.2007r. (sygn.DPZN-WSW-KK-1800-86/07) w których zawarł wykładnię §5 rozporządzenia płacowego nauczycieli. Resort zawarł w nich argumentację na rzecz wyłączenia nauczycieli wychowawców oddziałów przedszkolnych z katalogu zajęć uprawniających do dodatku funkcyjnego. Wykładnię tę stosowali w praktyce wojewodowie wykonując czynności nadzorcze dotyczące regulaminów wynagradzania nauczycieli uchwalone przez organy samorządu terytorialnego prowadzące szkoły. Związek Nauczycielstwa Polskiego w pismach do wojewodów podjął polemikę z argumentacją resortu edukacji, ale stanowisko Związku nie było brane pod uwagę przez wojewodów podczas dokonywanych przez siebie czynności nadzorczych. Spór prawny został rozstrzygnięty wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 31 maja 2006r. (sygn. akt IV S.A./Po 205/06) a zwłaszcza Naczelnego Sądu Administracyjnego w wyroku z dnia 29 listopada 2006r. (sygn.akt I OSK/1287/06) w którym została zakwestionowana wykładnia prawna resortu edukacji w omawianej kwestii.
Wojewódzki Sąd Administracyjny podkreślił w swym orzeczeniu, iż” literalna wykładnia §5 pkt 2 lit. a rozporządzenia płacowego nie uprawnia do arbitralnego wyłączenia z kręgu adresatów normy w niej zawartej, nauczycieli w przedszkolach, którym powierzono funkcję wychowawcy.


Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny w omawianym powyżej wyroku z dnia 29 listopada 2006r. potwierdził w.w stanowisko sądu administracyjnego, a ponadto stwierdził, że dyrektywy wykładni obowiązujących przepisów, dokonywane przez resort edukacji nie stanowią źródła obowiązującego prawa i nie są powszechnie wiążące. Miernikiem oceny zgodności z prawem uchwał samorządu terytorialnego mogą być jedynie akty prawa powszechnie obowiązującego, a te – jak powiedziano – powyżej nie uprawniają do wyłączenia nauczycieli wychowawców w przedszkolach z katalogu podmiotów uprawnionych do dodatku z tytułu sprawowanej funkcji.
W związku z tym że wykładnia przepisów dotyczących przyznawania dodatku funkcyjnego dla nauczycieli wychowawców-przedszkoli została zakwestionowana przez sąd, Związek Nauczycielstwa Polskiego występuje do Ministra Edukacji Narodowej, o zrewidowanie błędnej interpretacji prawnej stosowanej w swoim orzecznictwie i jednoczesne wprowadzenie korekty w § 5 pkt 2 lit. a rozporządzenia płacowego polegającej na wykreśleniu słowa „klasy”.

Ad 4) Istnieje pilna potrzeba ujednolicenia treści rozporządzenia dotyczącego zakresu prac uprawniających nauczycieli do dodatku z tytułu trudnych warunków pracy. W szczególności chodzi tu o nauczycieli pracujących w przedszkolnych oddziałach integracyjnych. Karta Nauczyciela w art. 34 stwierdza, że nauczycielom pracującym w trudnych lub uciążliwych dla zdrowia warunkach przysługuje z tego tytułu dodatek za warunki pracy. Ustawa w art.1 ust.1 pkt 1 stwierdza, że jej regulacjom podlegają nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni zatrudnieni m.in. w publicznych przedszkolach. Definicję pojęcia „nauczyciel” zawiera art.3 pkt 1 KN, który stwierdza, że ilekroć w ustawie jest mowa o nauczycielach bez bliższego określenia - rozumie się przez to nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych zatrudnionych m.in. w przedszkolach. W związku z treścią norm wskazanych powyżej należy powiedzieć, że kategoria nauczycieli przedszkoli w całości podlegają przepisom Karty Nauczyciela, w tym regulacjom uprawniającym do wypłaty dodatku z tytułu trudnych warunków pracy – o których mowa w art.34 KN.
Ogólne warunki przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego zostały określone w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 stycznia 2005r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli ogólne warunki przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzanie za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz.U. z 2005 nr 22 poz.181 ze zm.).


Rozporządzenie o którym mowa powyżej w § 8 określa rodzaje prac zaliczanych do kategorii wykonywanych w trudnych warunkach. Zalicza się do nich prowadzenie przez nauczycieli zajęć rewalidacyjno-wychowawczych z dziećmi i młodzieżą upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim, zajęć dydaktycznych i wychowawczych w specjalnych przedszkolach (oddziałach), szkołach (oddziałach) specjalnych oraz prowadzenie indywidualnego nauczania dziecka zakwalifikowanego do kształcenia specjalnego.
Zgodnie z treścią art. 71b ust. 2a ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.) w przedszkolach, i szkołach podstawowych, w tym specjalnych, mogą być tworzone zespoły wczesnego wspomagania rozwoju dziecka w celu pobudzania psychoruchowego i społecznego rozwoju dziecka, od chwili wykrycia niepełnosprawności do podjęcia nauki w szkole, prowadzonego bezpośrednio z dzieckiem i jego rodziną.


Z kolei na podstawie art.71b pkt 3 ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004r. nr 256 poz.2572 ze zm.) minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określi, w drodze rozporządzenia warunki organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży, o których mowa w ust. 1, w tym warunki przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów oraz ich formy, w przedszkolach i szkołach ogólnodostępnych oraz przedszkolach i szkołach lub oddziałach integracyjnych, uwzględniając w szczególności konieczność dostosowania programów nauczania oraz metod pracy do koncepcji programowej i organizacyjnej kształcenia w formach integracyjnych, a także zatrudnienie specjalistów dla jej realizacji.


Wydane na podstawie tej delegacji rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w przedszkolach, szkołach i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych (Dz.U. z 2005r. nr 19 poz.167) określa warunki organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie, wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. Kształcenie dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie organizuje się na każdym etapie edukacyjnym, w integracji z pełnosprawnymi rówieśnikami, w środowisku najbliższym ich miejsca zamieszkania.

Z tak przedstawionego stanu prawnego wynika brak jednolitości przepisów dotyczących prac uprawniających do dodatku z tytułu trudnych warunków z zasadami dotyczącymi organizacji kształcenia specjalnego w przedszkolach określonych w rozporządzeniu MENiS z dnia 31 stycznia 2005r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli ogólne warunki przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzanie za pracę w dniu wolnym od pracy i z dnia 18 stycznia 2005 r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz niedostosowanych społecznie w przedszkolach, szkołach i oddziałach ogólnodostępnych lub integracyjnych. W związku z powyższym należy wprowadzić zmianę do treści §8 pkt 8 rozporządzenia z dnia 31 stycznia 2005r. zmierzającą do objęcia oddziałów integracyjnych zakresem działania tego przepisu.

Ponadto, na marginesie powyższych uwag, ZNP Związek Nauczycielstwa Polskiego wskazuje na potrzebę wprowadzenia centralnych regulacji określających zasady pracy nauczycieli w komisjach maturalnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. (sygn.III PZP 1/07, LEX nr 231073) stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).


Orzeczenie Sądu Najwyższego było reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. W związku z powyższym ZNP ponownie zaapelował do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.


Związek Nauczycielstwa Polskiego z ubolewaniem stwierdza, że wszystkie nasze działania w tej sprawie zostały przez resort edukacji zignorowane, mimo, że ministerstwo dysponowało wystarczająco długim okresem czasu, potrzebnym do wprowadzenia stosownych nowelizacji przepisów prawnych w tej kwestii. Obecny rok jest kolejnym, w którym sprawa wynagrodzeń nauczycielskich za pracę przy egzaminie maturalnym opiera się o tymczasowe rozwiązania, charakteryzujące się całkowitą dowolnością stosowania i w konsekwencji skutkujące niejednolitą praktyką w całym kraju. Tak jak to zostało wspomniane powyżej, ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię.

Z poważaniem

Sławomir Broniarz
prezes ZNP

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_19_6.html0000644000205600001440000000414110734742307013332 0ustar pomorskieusers Prezydium ZG ZNP w styczniu

Prezydium ZG ZNP w styczniu

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprosił dzisiaj minister edukacji Katarzynę Hall na styczniowe posiedzenie Prezydium ZG ZNP.

„Tematem obrad Prezydium ZG ZNP będzie wysokość podwyżek dla nauczycieli w kontekście akcji protestacyjnej pracowników oświaty i zapowiedzianej na 18 stycznia manifestacji w Warszawie. Liczymy, że zechce Pani podjąć dialog z partnerem społecznym, jakim są przedstawiciele największego związku zawodowego działającego w oświacie” – napisał Sławomir Broniarz, prezes ZNP w liście do minister. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_19_7.html0000644000205600001440000000352110734742306013333 0ustar pomorskieusers Senat: nowela KN bez poprawek

Senat: nowela KN bez poprawek

 

 

Senatorowie nie wnieśli wczoraj (19 grudnia) poprawek do nowelizacji Karty Nauczyciela zwiększającej o 10 proc. kwotę bazową dla nauczycieli. W przyszłym roku ma ona wynosić 2074,15 zł.

Teraz nowela trafi do Prezydenta. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_25_9.html0000644000205600001440000001261410737716451013342 0ustar pomorskieusers Pismo MPiPS do ZG ZNP dotyczące organizowania pomocy dla osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej

Pismo MPiPS do ZG ZNP dotyczące organizowania pomocy dla osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej

 

 

MINISTERSTWO
PRACY i POLITYKI

Sekretarz Stanu
Jarosław Duda

DPS - IV - 074 / AT / 07

Warszawa, 13 grudnia 2007 r.


Pan Sławomir Broniarz
Prezes Zarządu Głównego
Związku Nauczycielstwa Polskiego


Szanowny Panie Prezesie,

Corocznie, w okresie zimowym następuje mobilizacja i współdziałanie wielu instytucji oraz indywidualnych osób na rzecz wspierania osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej, osób starszych i niepełnosprawnych oraz osób bezdomnych, dla których ciepło, serdeczność i pouczcie solidaryzmu społecznego pozwalają pokonać osobiste kłopoty bytowe tego okresu.

Wspominane osoby oczekują nie tylko pomocy w schronieniu, zapewnieniu ciepłej odzieży i obuwia, oraz posiłku ale również pomocy w dotarciu do odpowiednich instytucji pomocy społecznej, służb porządkowych i placówek świadczących usługi opiekuńcze. Wiele jest osób, które z tytułu braku zaradności w zabieganiu o udzielenie pomocy mogą w okresie zimowym przeżywać bardzo trudne chwile, co szczególnie odnosi się do ludzi starszych oraz bezdomnych.

Niesienie pomocy wobec wspomnianych grup osób spoczywa na samorządach lokalnych, jednakże podjęcie działań koordynujących działania służb publicznych w partnerstwie z organizacjami pozarządowymi, z wykorzystaniem wielu obywatelskich inicjatyw jest zadaniem wojewódzkich organów administracji państwowej. W tej sprawie zwróciłem się ze specjalnym apelem do Wojewodów.

W poszukiwaniu instytucjonalnych partnerów mogących włączyć się w działania, dzięki którym z wyprzedzeniem następować może reakcja właściwych służb na krytyczne sytuacje życiowe poszczególnych osób i rodzin w okresie zimowym, odnajduję Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Nauczyciele w szkołach oraz wychowawcy placówek oświatowych są osobami, które mogą w czasie tegorocznej zimy, poprzez działania o charakterze informacyjno-edukacyjnym uwrażliwić młode pokolenie na problemy osób biednych, starszych, bezdomnych oraz niepełnosprawnych.

Odczytanie apelu Ministra Pracy i Polityki Społecznej o reagowanie na wyżej wspomniane sytuacje życiowe podczas tegorocznej zimy, o ludzką życzliwość i zrozumienie trudnej życiowej sytuacji drugiej osoby, o społeczny i sąsiedzki solidaryzm, na lekcjach nie powinno zbytnio absorbować cennego czasu nauczania a może przyczynić się do przekazania niezbędnego minimum wiedzy o ewentualnych sposobach podjęcia pomocy.

Dzieci i młodzież są bacznym obserwatorem życia w najmniejszych społecznościach sąsiedzkich, na podwórkach i boiskach oraz na terenach ich zabaw. Zauważone sytuacje, grożące niejednokrotnie utratą życia, zamarznięciem i odmrożeniem wśród osób bezdomnych, przekazane natychmiast dorosłym osobom lub rodzicom, są doskonałym uzupełnieniem działań profesjonalnych służb pomocy społecznej (noclegowni i schronisk), straży miejskiej czy nawet policji.

Dlatego też, zwracam się do Pana Prezesa z prośbą o włączenie się nauczycieli i wychowawców, członków Związku Nauczycielstwa Polskiego w tegoroczne działania pomocowe na rzecz osób potrzebujących, bezdomnych w przeciwdziałaniu ich trudnej życiowej sytuacji.


Z wyrazami szacunku
/-/ J. Duda

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_1.html0000644000205600001440000000261110737716451013327 0ustar pomorskieusers informacje dotyczące nadawania w 2008 r. działaczom związkowym odznaczeń państwowych, medali KEN, Złotej Odznaki ZNP oraz Odznaki za 50 lat przynależności do ZNP 2007_12_26_2.html0000644000205600001440000000206610737716451013334 0ustar pomorskieusers Urlopowanie 2007_12_26_4.html0000644000205600001440000001146510737716451013341 0ustar pomorskieusers Powiało grozą - komunikat ZNP

Powiało grozą - komunikat ZNP

 

 

18 grudnia minister edukacji Katarzyna Hall przedstawiła główne zamierzenia resortu edukacji na posiedzeniu sejmowej komisji edukacji.

Planowane działania MEN mają dwa cele: dokończenie reformy systemu edukacji rozpoczętej przez ministra Handkego oraz uproszczenie prawa oświatowego. Mają one zostać osiągnięte poprzez – wzmocnienie autonomii samorządu lokalnego w zakresie organizacji zadań oświatowych, zwiększenie kompetencji dyrektora szkoły w sprawach organizacji pracy i kształtowania płac, wspieranie aktywności obywatelskiej uczniów, rodziców i nauczycieli.

Zdaniem minister, aby to zrealizować należy m.in. wprowadzić bon edukacyjny, zlikwidować kuratoria oświaty, zmienić system wynagradzania nauczycieli, a także obniżyć wiek szkolny dzieci do 6 r.ż.

Według Związku Nauczycielstwa Polskiego, zapowiedzi minister Hall razem z wypowiedziami niektórych posłów Platformy Obywatelskiej, dają obraz kierunków zamian w systemie edukacji. Najgroźniejszym pomysłem jest wprowadzenie bonu edukacyjnego, który będzie początkiem końca małej szkoły, małej klasy i podda oświatę prawom rynku. Ten pomysł wzmocni oświatę niepubliczną, a także publiczną prowadzoną np. przez menadżerów, stowarzyszenia czy fundacje.

Groźne jest także zamierzenie odebrania kuratoriom oświaty nadzoru pedagogicznego i przekazane go komisjom edukacyjnym i samorządom. Oznacza to zdjęcie z MEN-u odpowiedzialności za spójność systemu edukacji. To nie wszystko. Likwidacja kuratorów to powrót do ustawowych zapisów (tak było za ministra Handkego) pozbawiających kuratora prawa do decydowania o likwidacji bądź pozostawieniu placówki oświatowej.

Pracowników powinna szczególnie niepokoić zapowiedź zwiększenia kompetencji organu prowadzącego w zakresie wynagradzania nauczycieli. Chodzi o większy udział dodatków będących w ich dyspozycji kosztem płacy zasadniczej. Ten scenariusz jest już możliwy w przyszłym roku. Oznacza to, że gwarantowane środki na wynagrodzenia określone w rozporządzeniu ministra edukacji mogą być niższe, natomiast dodatki będą uzależnione od negocjacji.

Obecny na komisji Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP określił te propozycje jednoznacznie. – To są rewolucyjne zmiany, niezwykle groźne nie tylko dla pracowników, ale dla całego systemu – powiedział. – Ich wdrożenie jest możliwe przy zmianie ustawy o systemie oświaty i Karty Nauczyciela. Czy możemy się tego spodziewać? – pytał.

Minister nie odpowiedziała na to pytanie, natomiast posłowie w swoich wypowiedziach taką konieczność widzieli, zwłaszcza w zakresie pensum dydaktycznego i decentralizacji systemu wynagradzania.

ZNP uważa, że program zaprezentowany przez minister Hall powinien zmobilizować środowisko oświatowe do poparcia decyzji Zarządu Głównego w sprawie ogólnopolskiej manifestacji 18 stycznia 2008 r. Jeżeli chcemy przeciwstawić się m.in. bonowi oświatowemu, oddaniu naszych wynagrodzeń samorządom i dyrektorom, zniesieniu odpowiedzialności państwa za spójność systemu, zdecydowanie zamanifestujmy nasz sprzeciw. Bądźmy mądrzy przed szkodą!

Związek Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_5.html0000644000205600001440000000621110737716450013332 0ustar pomorskieusers Sejm: budżet przyjęty

Sejm: budżet przyjęty

 

 

Sejm uchwalił 20 grudnia budżet na 2008 rok. Przyszłoroczne dochody mają wynieść 281,8 mld zł, a wydatki - 308,9 mld zł, przy deficycie 27,09 mld zł. Za przyjęciem ustawy budżetowej głosowało 239 posłów, przeciw było 191, wstrzymało się 2.

Co to oznacza dla nauczycieli? Zdaniem wiceminister edukacji, Krystyny Szumilas, planowana na 2008 rok subwencja oświatowa wzrasta o 2,7 mld zł. To jej zdaniem pozwoli na sfinansowanie 10 proc. podwyżek dla nauczycieli. - Według naszych wyliczeń, 10-proc. podwyżka spowoduje, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 112 zł, a dyplomowanego o 219 zł – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Zdaniem ZNP pieniędzy na podwyżki jest za mało. – I to zdecydowanie za mało, skoro na 1 proc. wzrostu płac nauczycieli pochłania 334 mln zł – uważa Sławomir Broniarz. – O te brakujące pieniądze nauczyciele będą musieli stoczyć batalię z samorządami. Same samorządy już dziś alarmują, że tych środków jest za mało.

Związek domaga się 50 proc. wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. – Ich pensje są tak niskie, że taka podwyżka będzie oznaczać dla stażysty wzrost pensji o 600 zł. – mówi prezes ZNP.

Do 25 stycznia ustawa budżetowa powinna trafić do podpisu prezydenta.

18 stycznia odbędzie się w Warszawie ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty, zorganizowana przez ZNP.

Związek chce rozmawiać z minister edukacji Katarzyną Hall. Zaprosił szefową MEN na posiedzenie Prezydium ZG ZNP, które odbędzie się 7 – 8 stycznia.
(mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_6.html0000644000205600001440000000726010737716447013346 0ustar pomorskieusers ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

ZG ZNP: manifestacja 18 stycznia 2008

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, na podstawie przeprowadzonych ankiet, podjął decyzję o zorganizowaniu ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie 18 stycznia 2008 roku – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 18 grudnia. Nauczyciele przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod Sejmem.

Do 21 grudnia do ZG ZNP wpłynęło 33,989 odpowiedzi na ankietę. Wynika z nich, że 92,17 proc. respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 7,83 proc. pytanych uznało, że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.

Prawie 45,95 proc. ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w Warszawie,  21,48 proc. za strajkiem do odwołania, 24,40 proc. za jednodniowym strajkiem, a prawie 8,17 proc. uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.

Według ZNP z propozycji rządu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie w przyszłym roku zaledwie o 121 zł, a dyplomowanego o 219 zł.

- Domagamy się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że od listopada Związek ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. - Do dziś nie mamy żadnej odpowiedzi. Apeluję zatem jeszcze raz do premiera o niezwłoczne podjęcie rozmów w sprawie płac i emerytur nauczycieli oraz kierunków polityki edukacyjnej państwa – powiedział.

Zdaniem ZNP, także pieniądze przeznaczone na zapowiadane podwyżki dla nauczycieli są za małe. – Rząd przeznaczył na 10 proc. podwyżki 1,85 mld zł, kiedy 1 proc. wzrostu płac wynosi 334 mln zł – przypomniał Broniarz.

ZNP domaga się 50–proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli i popiera zwiększenie kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_7.html0000644000205600001440000000705010737716446013343 0ustar pomorskieusers Uchwała ZG ZNP z 18 grudnia 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

Uchwała ZG ZNP z 18 grudnia 2007 r. w sprawie akcji protestacyjnej ZNP

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący 18 grudnia 2007 r. w Warszawie, podtrzymuje uchwałę Prezydium ZG ZNP z 8 października 2007 r.

ZNP uważa proponowany przez rząd 10% wzrost płac nauczycieli w roku 2008 za niesatysfakcjonujący i zdecydowanie odbiegający od oczekiwań środowiska oświatowego, jak również deklaracji składanych w parlamentarnej kampanii wyborczej.

ZNP domaga się wzrostu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty do 100% kwoty bazowej oraz zwiększenia wskaźników procentowych dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego: 150% dla kontraktowego, 200% dla mianowanego i 250% dla dyplomowanego.

Wobec powyższego Zarząd Główny ZNP postanawia:
  • utrzymać akcję protestacyjną
  • zorganizować ogólnopolską manifestację w Warszawie 18 stycznia 2008 r.
  • wystąpić do Ministra Edukacji Narodowej z żądaniem przedłożenia projektu rozporządzenia płacowego pokazującego faktyczną skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli
  • rozpocząć w ogniwach związkowych akcję informacyjną dotyczącą aktualnych postulatów ZNP
  • zawiesić procedury sporów zbiorowych z pracodawcami
Zarząd Główny ZNP upoważnia Prezydium ZG ZNP do podejmowania bieżących decyzji związanych z prowadzeniem akcji protestacyjnej ZNP.

 
/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2007_12_26_8.html0000644000205600001440000001714610737716444013351 0ustar pomorskieusers KOMUNIKAT - manifestacja ZNP . Warszawa 18 styczeń 2008

KOMUNIKAT - manifestacja ZNP . Warszawa 18 styczeń 2008

 

 

KOMUNIKAT


Koleżanki i Koledzy
Prezesi Oddziałów ZNP
Członkowie Prezydium i Zarządu Okręgu Pomorskiego
Prezesi Ognisk
Członkowie ZNP
Pracownicy oświaty

W dniu 18 grudnia 2007r Zarząd Główny ZNP podjął Uchwałę o organizacji manifestacji ZNP – nauczycieli i pracowników oświaty .

Manifestacja odbędzie się 18 stycznia 2008r w Warszawie.

Manifestujący przejdą pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, następnie pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej i zakończą manifestację na ulicy Wiejskiej pod gmachem Sejmu RP.

Podjęta Uchwała przez członków ZG ZNP z dnia 18 grudnia była wynikiem przeprowadzonej ankiety skierowanej do członków Związku.

W województwie pomorskim na ankietę odpowiedzieli : członkowie ZG okręgu pomorskiego, członkowie Prezydium ZOP , pełnomocnicy powiatowi oraz liczna grupa prezesów ognisk i ich członkowie.

Do 21 grudnia do ZG ZNP wpłynęło 33,989 odpowiedzi ankietowanych . Wynika z nich , że 92,17% respondentów jest niezadowolonych z przedstawionych przez rząd propozycji przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Zaledwie 7,83% pytanych uznało , że podwyżki na takim poziomie są zadawalające.

Prawie 45,95% ankietowanych opowiedziało się za zorganizowaniem manifestacji w warszawie, 21,48% za strajkiem do odwołania, 24,40% za jednodniowym strajkiem, a prawie 8,17% uważa, że Związek nie powinien podejmować żadnych działań.

Manifestacja jest wyrazem niezadowolenia rzeszy pracowników oświaty z proponowanych zmian w projekcie budżetu państwa na rok 2008 , ignorowaniu przez rząd RP postulatów ZNP dotyczących płac i emerytur nauczycieli oraz proponowanym przez ministra edukacji kierunków polityki edukacyjnej państwa .


Koleżanki i Koledzy ,

Zwracam się do wszystkich działaczy ZNP , pracowników oświaty województwa pomorskiego o masowy udział w manifestacji organizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Proponuję, aby zbiórki grup uczestników w manifestacji zostały zorganizowane w oddziałach z siedzibami w powiatach. Oznacza to, że z każdego powiatu winien wyjechać co najmniej jeden autokar uczestników ( koszty przejazdu autokarów pokrywa ZG ZNP )

Proszę Pełnomocników powiatowych o :

1/. zorganizowanie grup wyjeżdżających na manifestację

2/. koordynowanie wszystkich działań związanych z jej organizacją

3/. bieżące śledzenie stron internetowych ZG i ZOP ZNP

4/. systematyczne przekazywanie informacji dotyczących organizacji wyjazdu członkom Związku

Informacje pisemne o ilości uczestników proszę przekazać do siedziby Zarządu Okręgu Pomorskiego w następujących terminach : 07 stycznia – informacje wstępne ( szkolenie prezesów oddziałów w GDN ) ; do 14 stycznia informacje ostateczne.


Za organizację manifestacji odpowiedzialni są :

- Sekretariat Zarządu Okręgu Pomorskiego,

- Koordynatorzy rejonów

- Pełnomocnicy powiatowi

- Członkowie Prezydium i Zarządu Okręgu Pomorskiego

- Prezesi Oddziałów gminnych


Wszelkie informacje dotyczące organizacji wyjazdu, członkowie Związku oraz pracownicy oświaty mogą uzyskać w : siedzibie Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP w godz. od 8.00 – 16.00 ( tel: 058-3013973, 058-3011738 ; e-mail : pomorskie@znp.edu.pl ); oddziałach ZNP z siedzibami w powiatach oraz oddziałach gminnych ( adresy i telefony siedzib Zarządów Oddziałów ZNP znajdują się na stronie internetowej Zarządu Okręgu Pomorskiego: www.pomorskie.znp.edu.pl )


18 STYCZNIA 2008r BĄDŹMY RAZEM !!!

CZAS JUŻ ZDOBYĆ LEPSZY BYT !!!

POŁĄCZENI JAK NAJŚCIŚLEJ KRZEPIMY TYLKO WŁASNĄ MOC !!!!!!!

POŚWIĘCENIEM NASZYM DZIELNI WALCZMY MĘŻNIE O NASZ BYT !!!!!!

NIECHAJ ZŁACZĄ SIĘ ROZBICI , BO W JEDNOŚCI SIŁA JEST !!!!!!!!!


Z koleżeńskim pozdrowieniem
Elżbieta A. Markowska
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP


 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_04_5.html0000644000205600001440000000540510740727321013322 0ustar pomorskieusers Manifestacja pracowników oświaty - styczeń 2008

Manifestacja pracowników oświaty - styczeń 2008

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, że Zarząd Główny ZNP – na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród nauczycieli - podjął decyzję o zorganizowaniu manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. Manifestacja odbędzie się 18 stycznia 2008 roku.

Nauczyciele i pracownicy oświaty będą protestować m.in. przeciwko zbyt niskim podwyżkom w 2008 r., zaniechaniom w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli oraz planom kierownictwa MEN-u związanym z prywatyzacją systemu edukacji.

W informacji ZG ZNP wynika, że w manifestacji może wziąć udział ponad 6 tys. osób.

Trasa przemarszu: Torwar - Łazienkowska - Myśliwiecka - Górnośląska - Piękna - Al. Ujazdowskie - Bagatela - Al. Szucha - Al. Ujazdowskie - Matejki - Wiejska - Piękna - Myśliwiecka - Łazienkowska. Zobacz trasę przemarszu (mapka obok w plikach do pobrania).


Marsz rozpocznie się o godz. 11.00.


Osoby, które chcą wziąć udział w manifestacji proszone są o kontakt z prezesami oddziałów ZNP.

W województwach akcję koordynują prezesi Okręgów Związku.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_04_6.html0000644000205600001440000000245010740727321013320 0ustar pomorskieusers Pismo MPiPS do ZG ZNP dotyczące organizowania pomocy dla osób pozostających w trudnej sytuacji życiowej 2008_01_04_7.html0000644000205600001440000001175110740727320013324 0ustar pomorskieusers Wyższe pensje nauczycieli

Wyższe pensje nauczycieli

 

 

- W portfelach matematyków czy polonistów więcej pieniędzy będzie dopiero od kwietnia - uważają samorządowcy i czekają na rozporządzenie ministra edukacji w sprawie podwyżki dla nauczycieli. W Sopocie i Gdyni wyższe będą też dodatki dla nauczycieli. Czy w Gdańsku również? Jeszcze nie wiadomo

Podwyżki pensji dla nauczycieli od stycznia 2008 r. są w zasadzie przesądzone. Nowelizacja Karty nauczyciela weszła w życie. Dzięki niej o 10 proc. wzrosła kwota bazowa, na podstawie której wylicza się nauczycielskie uposażenie, w zależności od stażu pracy i miejsca na drabinie awansów zawodowych. Brakuje rozporządzenia ministra edukacji. Jest potrzebne, aby samorządy mogły zacząć wypłacać pedagogom wyższe wynagrodzenia.

Dla stażysty pensja wzrośnie o 155 zł brutto, dla nauczyciela kontraktowego o 193, dla mianowanego o 271, dla dyplomowanego o 348 zł.

Dorota Szymańska jest nauczycielką matematyki w Zespole Szkół Energetycznych w Gdańsku, 15 lat stażu, od dwóch lat jest nauczycielem dyplomowanym. W tygodniu prowadzi 18 godz. lekcji w szkole plus wychowawstwo, przygotowywanie i sprawdzanie klasówek, zebrania. Twierdzi, że spokojnie wyrabia standardowe tygodniowe 40 godz. pracy.

- Dopóki nie zobaczę pieniędzy na koncie, nie uwierzę. Wszystkie poprzednie szumnie ogłaszane podwyżki kończyły się na 20-50 zł. Kwoty żenujące, efekty w portfelu żadne - uważa Szymańska. - W tej chwili zarabiam 1800 zł na rękę, razem ze wszystkimi dodatkami. To maksymalna suma, jaką można zarobić w szkole jako nauczyciel. Obiecana podwyżka byłaby odczuwalna.

Pierwsza wyższa pensja trafi do pedagogów prawdopodobnie w kwietniu, wraz z wyrównaniem od stycznia.

- Pieniądze są zaplanowane. Jeśli rozporządzenie ministra trafi do nas szybciej, wypłacimy je wcześniej - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni odpowiedzialna za oświatę. - Jednym rzutem przelejemy wtedy również podwyżki naszych dodatków dla nauczycieli.

Przykładowo: trzy i pół tysiąca gdyńskich nauczycieli dostanie dodatek motywacyjny w wysokości 85 zł miesięcznie (było 70), a każdy wychowawca klasy w gimnazjum i średniej szkole będzie mieć dodatkowo 180 zł (dotąd 150).

- To najwyższa dotąd podwyżka w Gdyni i wierzę, że pieniędzy dla nauczycieli będzie coraz więcej - dodaje Łowkiel.

- U nas dodatek za wychowawstwo w gimnazjum wzrośnie średnio ze 110 do 130 zł - opowiada Adam Krawiec, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miasta w Sopocie. - Średnio, ponieważ dyrektor szkoły może dać nauczycielowi 70, a może i 130 zł, w zależności od tego, jak ocenia jego pracę.

Jeszcze większą dowolność ustalono w dodatkach motywacyjnych dla 550 sopockich nauczycieli - wyniosą od 150 do 550 zł.

Nie wiadomo jeszcze, czy sześć tysięcy gdańskich nauczycieli dostanie wyższe dodatki (wychowawcy klas dostają w tej chwili po 100 zł, niezależnie od typu szkoły).

- Przygotowania do podwyżek zaczną się, jak pojawi się formalny projekt rozporządzenia - tłumaczy Jerzy Jasiński, zastępca dyrektora wydziału edukacji gdańskiego magistratu. - Gdańsk to duże miasto, dokładamy do subwencji ministerialnych z własnego budżetu. Musimy uważnie dysponować tym, co mamy. Trudno więc teraz powiedzieć, o ile podniesiemy dodatki.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_04_8.html0000644000205600001440000000462210740727320013324 0ustar pomorskieusers Spotkanie ZNP - Hall

Spotkanie ZNP - Hall

 

 

Kierownictwo Związku Nauczycielstwa Polskiego spotka się w poniedziałek, 7 stycznia z minister edukacji, Katarzyną Hall – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Przedmiotem spotkania będą m.in. postulaty płacowe i emerytalne ZNP.

Po spotkaniu ok. godz. 14.30 odbędzie się breifing prasowy prezesa ZNP.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się od ministra edukacji niezwłocznej prezentacji projektu rozporządzenia płacowego, który pokaże rzeczywistą skalę wzrostu wynagrodzeń nauczycieli.

Zdaniem ZNP, proponowany przez rząd wzrost płac nauczycieli w 2008 roku jest zbyt niski. Związek domaga się 50-proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli.

18 stycznia pracownicy oświaty będą manifestować na ulicach Warszawy. Taką decyzję podjął Zarząd Główny ZNP 17 grudnia 2007 roku na podstawie 34 tys. przeprowadzonych ankiet. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_2.html0000644000205600001440000000530410741364235013322 0ustar pomorskieusers Zmiany w systemie oświaty – spotkanie z ZNP

Zmiany w systemie oświaty – spotkanie z ZNP

 

 

Szeroko pojęte zmiany w systemie oświaty były tematem spotkania Katarzyny Hall, Minister Edukacji Narodowej z przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego, które odbyło się 7 stycznia 2008 r. w MEN.

W czasie spotkania Minister Katarzyna Hall zaprezentowała główne priorytety, które przyjęło MEN pod jej kierownictwem oraz wysłuchała uwag przedstawicieli ZNP do proponowanych zmian.

Narada była konsekwencją rozmów Minister Katarzyny Hall ze wszystkimi związkami zawodowymi, które odbyły się 26 listopada, a na których ZNP był reprezentowany w okrojonym składzie. W spotkaniu 7 stycznia, wzięli udział poza zarządem ZNP również przedstawiciele struktur wojewódzkich związku.

W piątek, 11 stycznia planowane jest podobne spotkanie z przedstawicielami Związku Zawodowego Solidarność.

***

Do najważniejszych zadań Ministerstwa Edukacji Narodowej należy dokończenie reformy systemu edukacji oraz uproszczenie prawa oświatowego w celu unowocześnienia polskiej szkoły. Kierownictwo resortu edukacji postawiło sobie również za cel większe otwarcie polskiego systemu edukacji na świat.


Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_3.html0000644000205600001440000000754410741364233013331 0ustar pomorskieusers Sześciolatki do szkoły - trwają prace nad zmianami

Sześciolatki do szkoły - trwają prace nad zmianami

 

 

W marcu pod obrady Rady Ministrów trafią założenia zmian w systemie oświaty, które pozwolą sześciolatkom wcześniej rozpoczynać edukację. Nad założeniami pracuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Obecnie w MEN prowadzone są analizy demograficzne i finansowe, które pozwolą właściwie ustalić harmonogram wprowadzanych zmian.
„Nie ma jeszcze wiążących ustaleń w tej sprawie, ale zakładamy, że zmiany będą wprowadzane etapami. Pierwsza grupa sześciolatków najprawdopodobniej trafi do szkoły 1 września 2009 r.” - uważa Katarzyna Hall, Minister Edukacji Narodowej.
W tej chwili, na początku planowania, MEN zakłada, że datą, od której wszystkie sześciolatki będą miały obowiązek uczęszczania do szkoły, może być 1 września 2011 r.

Zmiany dotyczące edukacji sześciolatków, wiążą się z koniecznością dopasowania całego systemu oświaty. Będzie to wymagało m.in. dokonania zmian programowych i odpowiedniego przygotowania nauczycieli, tak, aby treść i sposób kształcenia były przystosowane do możliwości ucznia związanych z etapem jego rozwoju. Celem MEN jest też doprowadzenie do sytuacji, w której pięcioletnie dzieci będą uczęszczały do przedszkola, co ma lepiej przygotowywać dzieci do pójścia do szkoły, zarówno pod kątem intelektualnym jak i ich rozwoju społecznego. Celem tych działań ma być też m.in. wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci z terenów wiejskich.

Planowane zmiany organizacyjne i programowe mają także doprowadzić do lepszego przystosowania systemu edukacji do potrzeb gospodarki. Absolwenci szkół zaczną rok szybciej niż obecnie wchodzić na rynek pracy.

***

Obecnie obowiązek szkolny dotyczy siedmiolatków. Sześciolatki mają obowiązek uczestniczyć w tzw. rocznym przygotowaniu przedszkolnym. Dzieci pięcioletnie na terenach miejskich w bardzo dużym odsetku uczęszczają do przedszkoli, natomiast na terenach wiejskich jest to obecnie zjawisko relatywnie rzadkie. Maturę zdaje uczeń dziewiętnastoletni (licea) lub dwudziestoletni (technika).

W zdecydowanej większości krajów europejskich sześciolatki rozpoczynają już naukę w szkole, zaś osiemnastolatki zdają maturę i rozpoczynają studia.


Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_4.html0000644000205600001440000000230010741364233013313 0ustar pomorskieusers Ministerstwo Edukacji Narodowej - główne zamierzenia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_6.html0000644000205600001440000000460210741364233013324 0ustar pomorskieusers Szef ZNP o manifestacji

Szef ZNP o manifestacji

 

 

Według Sławomira Broniarza, prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego w ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty, którą Związek organizuje 18 stycznia w Warszawie, może wziąć udział ok. 10 tys. nauczycieli.

- Jeśli po manifestacji rząd nadal nie spełni oczekiwań nauczycieli, to ZNP planuje strajk. Ale już nie jednodniowy, nie dwugodzinny, lecz wielodniowy strajk - w maju – powiedział dziś (8 stycznia) w Radiu PIN. Związek domaga się wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 50 proc. i utrzymania satysfakcjonujących środowisko rozwiązań emerytalnych.

Jak ujawnił szef ZNP, zdecydowana większość nauczycieli, którzy wzięli udział w sondzie na temat akcji protestacyjnej, opowiada się za jednodniowym strajkiem podczas matur. Według niego, decyzja o strajku zapadnie w marcu lub na początku kwietnia. Z szacunków szefa ZNP wynika, że w proteście wzięłoby udział ok. 70 proc. szkół. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_07_7.html0000644000205600001440000000256710741364233013335 0ustar pomorskieusers Upoważnienie wystawione przez OPZZ dla zarządów oddziałów ZNP do opiniowania założeń i projektów aktów prawnych wydawanych przez organy gmin 2008_01_07_8.html0000644000205600001440000000333410741364232013326 0ustar pomorskieusers Manifestacja zgodna z prawem

Manifestacja zgodna z prawem

 

 

ZG ZNP informuje, iż zgodnie z decyzją Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy z 19 grudnia 2007 r., zaplanowana na 18 stycznia br. ogólnopolska manifestacja pracowników oświaty, jest legalna.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_09_7.html0000644000205600001440000000350710741616143013332 0ustar pomorskieusers Nauczyciele: 50-proc. podwyżki albo strajk

Nauczyciele: 50-proc. podwyżki albo strajk

 

 

Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz zapowiedział we wtorek, że jeśli rząd nie spełni postulatu nauczycieli o 50-proc. podwyżce zasadniczych wynagrodzeń w ciągu dwóch lat, to będą oni strajkować.

 

Źródło: www.wprost.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_09_8.html0000644000205600001440000000223410741616143013327 0ustar pomorskieusers Czego się domagamy? - plakat

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_5.html0000644000205600001440000000502710742407054013317 0ustar pomorskieusers PO: będziemy decentralizować

PO: będziemy decentralizować

 

 

- Platforma Obywatelska chce jak najbardziej zdecentralizować oświatę. Dokonamy wszelkich działań, by to zrobić – zapowiedziała dziś w Programie Pierwszym Polskiego Radia, Ewa Wolak, posłanka PO z sejmowej komisji edukacji. Dodała, że trzeba szukać takich rozwiązań, które będą przynosić oszczędności.

- Jeżeli decentralizacja pójdzie tak daleko, to za rok szkoły i oświata znajdą się w takiej sytuacji, w jakiej są dziś szpitale. Samorządy będą przecież musiały komuś zabrać, by komuś dać – odpowiedział jej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Szef ZNP zapowiedział, że nauczyciele będą manifestować swoje niezadowolenie m.in. z niskich zarobków podczas marszu w Warszawie 18 stycznia. - To jest protest polityczny – odpowiedziała posłanka Wolak.

- Otwartość PO na dialog skończyła się wraz z kampanią wyborczą. Dziś premier mówi, że nie będzie rozmawiał z przedstawicielami pojedynczych związków zawodowych – podkreślił Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_6.html0000644000205600001440000000276210742407054013323 0ustar pomorskieusers Zobacz trasę manifestacji

Zobacz trasę manifestacji

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_7.html0000644000205600001440000000640210742407053013316 0ustar pomorskieusers Oświatowa "Solidarność" o manifestacji ZNP

Oświatowa "Solidarność" o manifestacji ZNP

 

 

Nauczyciele z "Solidarności" nie będą manifestować z ZNP - z przewodniczącym Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Stefanem Kubowiczem rozmawia Joanna Kozłowska

Czy "Solidarność" poprze protest nauczycieli organizowany przez ZNP 18 stycznia?
- Nie przyłączymy się do tej akcji protestacyjnej. Jak dotychczas Związkowi Nauczycielstwa Polskiego niczego nie udało się dla nauczycieli wywalczyć, dlatego nie dostrzegamy zasadności naszego uczestnictwa.

Jakie kwestie chce poruszyć "Solidarność" na piątkowym spotkaniu z minister edukacji Katarzyną Hall?
- Jeśli chodzi o podwyżki dla nauczycieli, to jesteśmy zainteresowani nie tylko rokiem 2008, ale i latami 2008-2011, w tym subwencją oświatową, a także tabelą płac za 2008 r. oraz emeryturami dla nauczycieli. Chcemy omówić również opiekę zdrowotną w szkołach, czyli powrót gabinetów lekarskich, profilaktykę zdrowotną i rolę wychowania fizycznego. Jesteśmy zainteresowani uzyskaniem informacji, jakie zmiany zamierza przeprowadzić resort w systemie oświaty, jakie mają być granice prywatyzacji oświaty. Uważamy, że w tych kwestiach konieczna jest debata publiczna. Pragniemy też się dowiedzieć, jaki jest aktualny program resortu, gdyż Platforma Obywatelska miała własny program wyborczy, a pani minister Hall, nie będąc członkiem PO, ma swój własny program.

Co zrobi "Solidarność", gdy resort edukacji nie zrealizuje oczekiwań Związku?
- Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to może dojść do awantury społecznej.

Dziękuję za rozmowę.

ŹRÓDŁO: Nasz Dziennik, 09.01.2008

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_10_8.html0000644000205600001440000000374110742407053013322 0ustar pomorskieusers Spotkanie: MEN – Solidarność (11.01.2008)

Spotkanie: MEN – Solidarność (11.01.2008)

 

 

Zakończyło się spotkanie minister edukacji Katarzyny Hall z przedstawicielami oświatowej „Solidarności”. Związkowcy z "S" przekazali na ręce minister postulaty płacowe dotyczące lat 2008 – 2011. „S” domaga się w tym roku podwyżki nie mniejszej niż 10 proc. plus inflacja. Związkowców interesują także podwyżki w kolejnych latach.

Szefowa MEN przedstawi projekt tzw. rozporządzenia płacowego 16 stycznia. (mk,GN)


Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_12_8.html0000644000205600001440000000434210743445701013325 0ustar pomorskieusers Ile powinien zarabiać nauczyciel? - sondaż

Ile powinien zarabiać nauczyciel? - sondaż

 

 

Trzy tysiące złotych – tak zdaniem Polaków powinny wyglądać zarobki nauczycieli.

Z sondażu, który instytut GfK Polonia wykonał na zlecenie “Rzeczpospolitej”, jasno wynika, że w zdecydowanej większości ankietowani prace opłacane z budżetu wyceniają dużo wyżej, niż to ma miejsce w rzeczywistości.

47 proc. respondentów uznało, że nauczyciel powinien zarabiać od 2 do 3 tys. zł,

20 proc., że 3 - 5 tys. zł,

27 proc. 1- 2 tys. zł.

Tylko 2 proc. badanych uznało, że nauczyciel powinien otrzymywać pensję w wysokości 5 – 10 tys. zł. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_5.html0000644000205600001440000001045310743710002013312 0ustar pomorskieusers Podwyżki dla nauczycieli to nie socjalizm

Podwyżki dla nauczycieli to nie socjalizm

 

 

Prezes ZNP odpowiada panu Piotrowi Pacewiczowi.

Piotr Pacewicz
Zastępca Redaktora Naczelnego
dziennika „Gazeta Wyborcza”


Szanowny Panie Redaktorze,
z dużą uwagą zapoznałem się z treścią Pana tekstu „Tusk obronił socjalizm w szkole” (GW, 16.01.2008) komentującego zapowiedź podwyższenia pensji zasadniczych nauczycieli w 2008 roku. Niestety, nie dostrzegłem w nim żadnych nowych argumentów poza powielaniem powszechnie znanych sądów, że ustawa Karta Nauczyciela uniemożliwia samorządom dodatkowe wynagradzanie dobrze pracujących nauczycieli. Otóż informuję, że już dziś władze samorządowe mają prawne możliwości kształtowania dodatków motywacyjnych. Dlaczego tego nie robią?

Nie mogę zgodzić się z opinią, iż 200-złotowa podwyżka dla nauczycieli stażystów i kontraktowych jest utrzymywaniem socjalizmu w szkole. Jak zatem nazwać propozycję podpisania zbiorowego układu pracy lekarzy, którzy przy 48-godzinowym czasie pracy wysuwają żądania płacowe na poziomie 11 tys. zł?

Dzisiaj nauczyciele z najmniejszym stażem zarabiają 950 zł – 1,2 tys. zł. Założenie, iż samorządy skuteczniej rozdzielą pieniądze na podwyżki, jest błędne. Jak samorząd ma ocenić pracę osoby zatrudnionej w szkole od kilku miesięcy? Jak ma docenić jego zaangażowanie i dodatkowo wykonywane zadania? I kolejne pytanie. Jak przy tak niskiej płacy startowej przyciągnąć do pracy z uczniami młodych, dobrze wykształconych i znających języki obce ludzi, którzy tysiąc złotych mogą zarobić w kilka dni, ale za granicą?

Nie podzielam również Pana opinii, że ustawa Karta Nauczyciela „daje bezpieczeństwo pracy, ale okupione śmiesznymi zarobkami”. Proszę porozmawiać z dyrektorami szkół. Z wieloletniej praktyki wiem, że KN nie blokuje rozwiązania umowy o pracę z nierzetelnym nauczycielem. Poza tym, ta ustawa reguluje nie tylko złożony system wynagradzania nauczycieli, ale także mówi o regulacjach prawnych mających znamiona układu zbiorowego.

Każdy, kto choć trochę orientuje się w oświacie wie, że praca nauczyciela nie ogranicza się do 18-godzinowego pensum.

Każdy, kto zarabia miesięcznie tysiąc złotych wie, jak trudno jest się za to utrzymać. Zatem proszę nie wmawiać wielotysięcznej grupie wykształconych skądinąd Polaków, że podwyższenie ich śmiesznie małych zarobków jest złym rozwiązaniem.

Z wyrazami szacunku
Sławomir Broniarz
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_6.html0000644000205600001440000000452210743710002013313 0ustar pomorskieusers Oświadczenie po briefingu ZNP

Oświadczenie po briefingu ZNP

 

 

Informuję, że w briefingu prasowym ZNP - tuż po zakończeniu negocjacji płacowych w ministerstwie edukacji - wzięli udział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Podczas spotkania z dziennikarzami, Krzysztof Baszczyński zdał relację z przebiegu negocjacji, a Sławomir Broniarz mówił o postulatach ZNP i piątkowej manifestacji nauczycieli w Warszawie.

Sławomir Broniarz nie wypowiadał się na temat przebiegu negocjacji płacowych ponieważ w nich nie uczestniczył. Szefem zespołu negocjacyjnego ZNP był Krzysztof Baszczyński. Decyzję o składzie osobowym tegoż podjęło Prezydium ZG ZNP.

Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_7.html0000644000205600001440000001071610743710000013314 0ustar pomorskieusers ZNP nie akceptuje propozycji MEN

ZNP nie akceptuje propozycji MEN

 

 

- Kwoty podwyżek proponowanych przez minister edukacji są jedynie cząstką tego, co należy się nauczycielom - powiedział na briefingu prasowym zorganizowanym pod gmachem MEN Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Mamy prawo oczekiwać większego wzrostu wynagrodzeń, co premier obiecywał nie tylko w kampanii wyborczej, ale także podczas pierwszego wystąpienia 27 listopada ubiegłego roku.

- Związek nie zgadza się na przedstawione dziś przez minister Katarzynę Hall propozycje podwyżek – podkreślił Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZGZNP, który był szefem zespołu negocjacyjnego ZNP. - Dokument, który otrzymaliśmy wyklucza nauczycieli wychowania przedszkolnego z grupy uprawnionych do dodatku za wychowawstwo. Nie zgadzamy się też z propozycją, według której nauczyciele po SN-ach mieliby dostawać 700 zł. To poniżej płacy minimalnej - wyliczał Baszczyński.

Baszczyński ocenił również, że pani minister Hall przyszła na spotkanie nieprzygotowana. – Sama się przyznała do tego. Nie przedstawiła związkom nic poza projektem rozporządzenia, które najpierw pokazała dziennikarzom. Do merytorycznej dyskusji potrzeba nie tylko tabeli płac, ale również symulacji dotyczących struktury wynagrodzeń i zatrudnienia - tłumaczył wiceprezes ZG ZNP. Dodał także, że maleje udział wynagrodzenia zasadniczego w nauczycielskiej pensji. - Według ministerialnych szacunków ma on wynieść 65 proc. w stosunku do średniej gwarantowanej przez Kartę – poinformował.

- Nie chcemy się szarpać z samorządami o pieniądze na pełną realizację podwyżek. Tym bardziej, że tych pieniędzy może zabraknąć. To rząd odpowiada za zagwarantowanie odpowiednich środków na wynagrodzenia nauczycieli - podkreślał Baszczyński.

Broniarz poinformował natomiast, że piątkowa manifestacja, w której weźmie udział ok. 9-10 tys. osób dotyczyć będzie nie tylko postulatów płacowych.

- Domagamy się również rozmów na temat rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli, a także wycofania się rządu z zapowiedzi decentralizacji finansowania oświaty, w tym również wynagrodzeń - mówił prezes ZNP. - Oczekujemy też wycofania się z zapowiedzi finansowania oświaty za pośrednictwem bonu oświatowego, który zagraża małym szkołom oraz likwidacji kuratoriów, a co za tym idzie osłabienia nadzoru pedagogicznego. Chcemy także utrzymania zerówek.

Zdaniem Broniarza, jeśli rząd nie usiądzie do rozmów z nauczycielami może się spodziewać sytuacji podobnej do tej, która jest w służbie zdrowia. - Scenariusz nauczycielskich protestów kreuje rząd - uważa Broniarz.

Po spotkaniu minister Hall zapowiedziała, że kolejna tura rozmów odbędzie się za dwa tygodnie. (www.glos.pl, mk)

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_15_8.html0000644000205600001440000000432110743710000013310 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP (16.01.2008)

Oświadczenie ZNP (16.01.2008)

 

 

Informuję, że w briefingu prasowym ZNP - tuż po zakończeniu negocjacji płacowych w ministerstwie edukacji - wzięli udział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

Podczas spotkania z dziennikarzami, Krzysztof Baszczyński zdał relację z przebiegu negocjacji, a Sławomir Broniarz mówił o postulatach ZNP i piątkowej manifestacji nauczycieli w Warszawie.

Sławomir Broniarz nie wypowiadał się na temat przebiegu negocjacji płacowych ponieważ w nich nie uczestniczył. Szefem zespołu negocjacyjnego ZNP był Krzysztof Baszczyński. Decyzję o składzie osobowym tegoż podjęło Prezydium ZG ZNP.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_16_5.html0000644000205600001440000000545410745356207013337 0ustar pomorskieusers 12 tys. nauczycieli na manifestacji ZNP – info (17.01.2008))

12 tys. nauczycieli na manifestacji ZNP – info (17.01.2008)

 

 

- W piątkowej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie weźmie udział ponad 12 tys. osób – poinformował dzisiaj na konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Nie akceptujemy podwyżek zaproponowanych przez minister edukacji. 150 zł netto nie zmienia diametralnie sytuacji nauczyciela, który rozpoczynając pracę w szkole zarabia tylko 950 zł – dodał.

Broniarz dodał, że nauczyciele domagają się 50 proc. wzrostu płacy zasadniczej. – Ale to nie jedyne postulaty. Domagamy się także utrzymania uprawnień emerytalnych, wzrostu płac nauczycieli po SN-ach oraz nauczycieli praktycznej nauki zawodu oraz odstąpienia MEN-u od planów decentralizacji systemu wynagradzania wszystkich nauczycieli i wprowadzenia bonu edukacyjnego.

Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP przedstawił trasę marszu. – Wyruszamy o godz. 11.00 z Towaru. Potem zatrzymamy się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, gmachem resortu edukacji i zakończymy manifestację pod Sejmem ok. godz. 14.00 – powiedział wiceprezes.

Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski zaprosił delegację ZNP na spotkanie do Sejmu. Pod MEN-em do protestujących nauczycieli ma wyjść minister edukacji, Katarzyna Hall.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_16_6.html0000644000205600001440000000412510745356207013332 0ustar pomorskieusers Materiały dot. podwyżek płac

Materiały dot. podwyżek płac

 

 

Informujemy, że na stronie internetowej Związku Nauczycielstwa Polskiego można zapoznać się z ministerialną propozycją tabeli wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego (http://www.znp.edu.pl/text.php?action=&cat=7&id=8080).
Natomiast na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej opublikowane są pozostałe materiały przygotowane przez resort na wczorajsze spotkanie ze związkami zawodowymi (http://www.men.gov.pl/content/view/10210/47/).
Zachęcamy Koleżanki i Kolegów do zapoznania się z tymi materiałami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_16_7.html0000644000205600001440000000662710745356207013344 0ustar pomorskieusers Trzeba docenić młodych nauczycieli

Trzeba docenić młodych nauczycieli

 

 

O 200 i 185 zł brutto wzrosną wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli, zapowiedziała Katarzyna Hall, Minister Edukacji Narodowej w czasie spotkania z nauczycielskimi związkami zawodowymi i partnerami społecznymi, które odbyło się 16 stycznia (środa), w ministerstwie.

Na spotkaniu resort edukacji przedstawił projekt rozporządzenia, które określa proponowane wysokości wynagrodzenia zasadniczego.
Planowane w poprzednim projekcie budżetu zwiększenie subwencji wynosiło 3,3 proc. My podnieśliśmy to trzykrotnie. Trzy razy więcej pieniędzy zostało zaplanowanych na oświatę w tym roku, niż planował poprzedni rząd Jest to bardzo duża skala zmian i podwyżek” – poinformowała szefowa resortu edukacji.
Katarzyna Hall przyznała, że nauczyciele zasługują na godne traktowanie, jednak budżetowe realia stwarzają ogromny problem.
Szczególnie leży mi na sercu trudna sytuacja młodych, zaangażowanych nauczycieli. Młody nauczyciel przychodząc do zawodu i widząc odległą perspektywę awansu na nauczyciela dyplomowanego, często po prostu rezygnuje. Chcielibyśmy stworzyć dodatkowe możliwości dla tej grupy.” – powiedziała Minister Hall.
Pani Minister Katarzyna Hall zaproponowała w czasie spotkania rozpoczęcie dyskusji nad zmianami systemowymi, które stwarzałyby, w kolejnych latach, lepsze szanse doceniania dobrych, zaangażowanych nauczycieli.

* * *

W spotkaniu w Ministerstwie Edukacji Narodowej wzięli udział przedstawiciele OPZZ, Forum Związków Zawodowych, ZNP, NSZZ Solidarność, Solidarność ’80, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Wolnego Związku Solidarność „Oświata”. Na spotkanie, pomimo zapowiedzi, nie przybył Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 

Więcej informacji - źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_19_8.html0000644000205600001440000000231510745356206013335 0ustar pomorskieusers Oświadczenie ZNP (16.01.2008)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_21_7.html0000644000205600001440000000554110746200721013320 0ustar pomorskieusers Miesiąc dla rządu - info po Prezydium ZG ZNP

Miesiąc dla rządu - info po Prezydium ZG ZNP

 

 

Jeśli rząd nie spełni oczekiwań nauczycieli do końca lutego, to na początku marca Związek Nauczycielstwa Polskiego wejdzie w spór zbiorowy i rozpocznie przeprowadzanie referendum strajkowego wśród pracowników oświaty – zadecydowało Prezydium Zarządu Głównego ZNP w poniedziałek, 21 stycznia. - Dajemy czas rządowi do końca lutego – mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się:

- aby do końca lutego rząd przedstawił - pakiet rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli oraz propozycję wzrostu wynagrodzeń w latach 2009–2010,

- zdecydowanie większych podwyżek nauczycielskich pensji w 2008 roku,

- wycofania się z rządowych zapowiedzi wprowadzenia „bonu oświatowego” i decentralizacji systemu wynagradzania nauczycieli,

- zachowania dla nauczycieli wychowania przedszkolnego dodatku za wychowawstwo,

- wzrostu wynagrodzenia absolwentów Studium Nauczycielskiego, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu,

- wynagrodzenia za pracę egzaminatorów pracujących podczas ustnych matur.

Związek zakończy referendum 28 marca br. - Wtedy na podstawie jego wyników ZNP podejmie decyzję o ewentualnym strajku – zapowiada Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_21_8.html0000644000205600001440000001112310746200721013312 0ustar pomorskieusers Podziękowania

Podziękowania

 

 

Bardzo dziękuję wszystkim nauczycielom i pracownikom oświaty, którzy tak licznie przyjechali do Warszawy, by zamanifestować swoje niezadowolenie z niskich zarobków.

Dzięki Waszemu zaangażowaniu, rząd mógł się przekonać, że nauczyciele są zdeterminowani w walce o godne płace i normalne życie. ZG ZNP, silny wsparciem tysięcy nauczycieli, nie zmarnuje tego kapitału zaufania.

Dziękuję także organizatorom piątkowej manifestacji, którzy włożyli wiele wysiłku w to, by przebiegała ona sprawnie i bezpiecznie.

Sławomir Broniarz

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_4.html0000644000205600001440000000625310747637271013341 0ustar pomorskieusers Harmonogram akcji protestacyjnej ZNP - wiosna 2008

Harmonogram akcji protestacyjnej ZNP - wiosna 2008

 

 

Jeśli rząd nie spełni oczekiwań nauczycieli do końca lutego, to na początku marca Związek Nauczycielstwa Polskiego wejdzie w spór zbiorowy i rozpocznie przeprowadzanie referendum strajkowego wśród pracowników oświaty – zadecydowało Prezydium Zarządu Głównego ZNP w poniedziałek, 21 stycznia.


Harmonogram akcji protestacyjnej:


3.03.2008
ZNP wchodzi w spór zbiorowy,


3 – 28.03
referendum strajkowe,


31.03
ZG ZNP na podstawie wyników referendum podejmie decyzję o ewentualnym strajku pracowników oświaty.

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się:


- aby do końca lutego rząd przedstawił - pakiet rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli oraz propozycję wzrostu wynagrodzeń w latach 2009–2010,

- zdecydowanie większych podwyżek nauczycielskich pensji w 2008 roku,

- wycofania się z rządowych zapowiedzi wprowadzenia „bonu oświatowego” i decentralizacji systemu wynagradzania nauczycieli,

- zachowania dla nauczycieli wychowania przedszkolnego dodatku za wychowawstwo,

- wzrostu wynagrodzenia absolwentów Studium Nauczycielskiego, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu,

- wynagrodzenia za pracę egzaminatorów pracujących podczas ustnych matur

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_5.html0000644000205600001440000000557310747637271013346 0ustar pomorskieusers FOTOREPORTAŻ Z MANIFESTACJI

FOTOREPORTAŻ Z MANIFESTACJI

 

 

FOTO: Maciej Rodkiewicz

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_6.html0000644000205600001440000002076710747637270013350 0ustar pomorskieusers MANIFESTACJA KROK PO KROKU - zobacz koniecznie!!!

MANIFESTACJA KROK PO KROKU - zobacz koniecznie!!!

 

 

Ponad 5 km liczyła trasa, jaką przeszli nauczyciele 18 stycznia podczas manifestacji zorganizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Do Warszawy przyjechało ponad 12 tys. pracowników oświaty z całej Polski. Niektórzy wyruszyli już w czwartek wieczorem, by dotrzeć na czas do stolicy.


Manifestacja ruszyła o godz.. 11.00 z Torwaru. Na czele pochodu szli: Sławomir Broniarz oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyńki i Jarosław Czarnowski, a także Jan Guz, przewodniczący OPZZ. Od początku nauczycielom towarzyszyli dziennikarze, którzy manifestację relacjonowali na żywo (TVN24 i TVP Info).


Swoje postulaty nauczyciele wypisali na transparentach - „Stop nędzy w oświacie”, „Przed wyborami pełne usta, po wyborach kasa pusta”, "Dość lekceważenia nauczycieli", hałasowali szkolnymi dzwonkami i śpiewali Hymn ZNP.

- Pracuję 40 lat w oświacie - powiedziała jedna z nauczycielek z woj. śląskiego. - Przyjechałam tu, by walczyć o młodych. Przyznaję się szczerze głosowałam na Donalda Tuska i PO, teraz żałuję, że po raz kolejny dałam się nabrać na nic nie warte obietnice.


Po godzinie manifestacja, która wypełniła ulice Warszawy na trzykilometrowym odcinku, dotarła pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Tam delegacja w składzie Sławomir Broniarz, Krzysztof Baszczyński, Władysław Rzymski – prezes Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki ZNP, Mirosława Chodubska – prezes Dolnośląskiego ZNP oraz Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa Związku.

Delegację przyjął Michał Boni, szef doradców premiera. Sławomir Broniarz przekazał na jego ręce petycję do premiera Donalda Tuska, w której Związek domaga się m.in. zwiększenia nakładów na oświatę oraz naukę i szkolnictwo wyższe, rozwiązania problemu wyrównywania szans edukacyjnych, rezygnacji z bonu oświatowego i likwidacji kuratoriów oświaty, satysfakcjonujących nauczycieli rozwiązań emerytalnych i powołania Krajowej Rady Edukacyjnej z udziałem partnerów społecznych.


- Doradca premiera zadeklarował, że do końca lutego przedstawi pakiet rozwiązań emerytalnych do dyskusji. Poinformował, że nauczyciele nie będą zmuszeni szukać zatrudnienia poza zawodem – powiedział tuż po wyjściu szef ZNP. Nauczyciele nie kryli rozczarowania, że nikt z kancelarii nie spotkał się z nimi.

Kiedy manifestacja dotarła pod gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej dochodziła trzynasta. Szczelnie zamkniętą bramę okupowali fotoreporterzy i dziennikarze, ale delegacji w składzie – Broniarz, Baszczński, Kaszulanis oraz Celina Stasiak, prezes Lubelskiego ZNP i Kazimierz Piekarz, prezes Śląskiego ZNP – udało się wejść do budynku. W ministerstwie przywitała ich szefowa MEN, Katarzyna Hall. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wyszła do manifestujących, choć nauczyciele skandowali: my czekamy, zapraszamy!

Delegacja ZNP wręczyła minister edukacji petycję, w której domaga się m.in. podniesienia prestiżu nauczycieli i ich kondycji finansowej m.in. poprzez 50 proc. wzrost płacy zasadniczej, rozwiązań prawnych, które stworzą szanse na realny wzrost zarobków pracowników niepedagogicznych, wycofania się z propozycji MEN o pozbawieniu dodatku funkcyjnego dla nauczycieli przedszkola, podwyżek dla absolwentów Studiów Nauczycielskich, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu, wprowadzenia centralnych regulacji określających zasady pracy nauczycieli w komisjach maturalnych i ich wynagradzania.

Kiedy reprezentanci ZNP wychodzili z resortu edukacji, manifestacja ruszała pod Sejm. Oczekiwał ich Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który zaprosił nauczycieli na godz. 14.00. Razem z prezesem Broniarzem, wiceprezesem Baszczyńskim i Kazimierzem Piekarzem do marszałka udali się także Grzegorz Gruchlik, prezes Kujawsko-Pomorskiego ZNP oraz Maria Cichosz, wiceprzewodnicząca Krajowej Sekcji Wychowania Przedszkolnego ZNP.

Reprezentanci Związku wręczyli Komorowskiemu obywatelski projekt ustawy o upowszechnieniu wychowania przedszkolnego ZNP. Jego dwa najważniejsze elementy to propozycja finansowania przedszkoli z budżetu państwa oraz objęcie wszystkich pięciolatków edukacją przedszkolną. Marszałek pozytywnie odniósł się do propozycji ZNP. Związkowcy przypomnieli także o obywatelskim projekcie dotyczącym wcześniejszym emerytur (tzw. opcja zerowa), który wciąż czeka w Sejmie na procedowanie.
Delegacja skierowała także do wszystkich klubów parlamentarnych apel o znowelizowanie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych na drodze poselskiej inicjatywy ustawodawczej. Obecny zapis ustawy uniemożliwia niektórym grupom zawodowym skuteczną realizację postulatów płacowych.


Wcześniej, tuż przed gmachem Sejmu, do manifestujących dołączyli politycy LiD-u, m.in. Wojciech Olejniczak, który stanął w obronie Karty Nauczyciela. – Ręce precz od tej ustawy – mówił.

Kiedy manifestacja dobiegała końca, w ministerstwie edukacji rozpoczęła się konferencja prasowa minister Katarzyny Hall. Zapytana przez dziennikarzy, dlaczego nie wyszła do protestujących, odpowiedziała, że trudno rozmawia się z tysiącem nauczycieli.


Manifestacja zakończyła się ok. godz. 15.00. Nauczyciele i pracownicy oświaty spod Sejmu przeszli do autokarów zaparkowanych w okolicach Towaru. Wszyscy bezpiecznie wrócili do domów.


Uczestnikom manifestacji podziękował szef ZNP. - Dzięki Waszemu zaangażowaniu, rząd mógł się przekonać, że nauczyciele są zdeterminowani w walce o godne płace i normalne życie. ZG ZNP, silny wsparciem tysięcy nauczycieli, nie zmarnuje tego kapitału zaufania – powiedział Sławomir Broniarz. Podziękował także tym wszystkim, którzy włożyli wiele wysiłku w to, by przebiegała ona sprawnie i bezpiecznie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_7.html0000644000205600001440000000720610747637266013347 0ustar pomorskieusers Rząd ma czas do końca lutego, potem referendum strajkowe

Rząd ma czas do końca lutego, potem referendum strajkowe

 

 

Do końca lutego ZNP czeka na konkretne propozycje rządu w sprawie nauczycielskich płac oraz rozwiązań emerytalnych, a także m.in. na wycofanie się z deklaracji decentralizacji oświaty i "bonu oświatowego” – poinformował dzisiaj na konferencji prasowej w Warszawie Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dodał, że Związek wysłał list do premiera Donalda Tuska, w którym ponowił propozycję spotkania i rozpoczęcia rozmów.


- W przeciwnym wypadku, 3 marca br. ZNP wejdzie w spór zbiorowy i rozpocznie przewidzianą prawem procedurę przygotowań do strajku, czyli referendum strajkowe - powiedział szef ZNP. Referendum ma potrwać do 28 marca.


– 31 marca zbierze się Zarząd Główny ZNP i na podstawie wyników referendum podejmie decyzję o strajku pracowników oświaty – powiedział Broniarz. Ewentualny termin strajku nie jest jeszcze znany,. – Bierzemy pod uwagę kwiecień (klasyfikowanie uczniów) lub maj (matury) – mówił szef ZNP. – Mam jednak nadzieję, że rząd nie dopuści do konfliktu. Piłka jest po stronie pana Tuska. Pan premier lubi piłkę nożną, więc mam nadzieję, że dobrze rozegra ten mecz – powiedział.


Pierwszym sprawdzianem dla rządu ma być kolejna tura rozmów płacowych, zaplanowana na 31 stycznia w MEN. - Wczoraj otrzymaliśmy z resortu edukacji materiały dotyczące wynagrodzeń, o które prosiliśmy - mówił Broniarz. - Są w nich propozycje nie do zaakceptowania przez ZNP.


Chodzi m.in. o wysokość dodatków motywacyjnych. – Resort szacuje, że średnio nauczyciel otrzymuje ponad 150 zł. Te założenia mają się nijak do rzeczywistości. Dodatki motywacyjne z reguły nie przekraczają 70 zł – powiedział Broniarz.

Dodał, że Związek będzie walczył również o większe podwyżki dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych (według propozycji MEN mają oni dostać 185 zł podwyżki, a nauczyciele kontraktowi 200 zł). – To próba skonfliktowania środowiska, ustawienia młodych nauczycieli przeciw starszym stażem – powiedział. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_01_25_8.html0000644000205600001440000001215710747637265013350 0ustar pomorskieusers Wystapienie do Premiera w sprawie realizacji postulatów ZNP

Wystapienie do Premiera w sprawie realizacji postulatów ZNP

 

 

ZPE/079/1/KB/08                                                   2008-01-22                                                                                                                          


Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów

W A R S Z A W A

 

Szanowny Panie Premierze,


środowisko oświaty z coraz większym niepokojem odbiera zapowiedzi minister edukacji narodowej, pani Katarzyny Hall, o propozycjach daleko idących reform, polegających między innymi na dalszej decentralizacji systemu oświaty poprzez wprowadzenie bonu oświatowego, decentralizacji systemu wynagradzania nauczycieli oraz likwidacji kuratoriów oświaty.

Za szczególnie groźny środowisko oświatowe uznaje również pomysł likwidacji obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego, a także położenie przez resort edukacji zbyt dużego nacisku na możliwość wyrównywania szans edukacyjnych poprzez alternatywne formy wychowania przedszkolnego.

Z powszechną krytyką spotkała się również wysokość tegorocznych podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli. Wyrazem niepokoju środowiska oświatowego była manifestacja pracowników oświaty zorganizowana 18 stycznia w Warszawie przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Wzięło w niej udział przeszło 12 tys. pracowników oświaty.


Szanowny Panie Premierze,

21 stycznia odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium ZG ZNP, podczas którego podjęto decyzję o ponownym zwróceniu się do Pana Premiera z prośbą o podjęcie rozmów ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i przedstawienie przez Rząd RP do końca lutego br. propozycji rozwiązań w sprawach:

• wzrostu wynagrodzeń nauczycieli w latach 2009 – 2010 tak, aby nauczyciel rozpoczynający pracę osiągnął 50% wzrost wynagrodzenia zasadniczego

• wycofania się Ministra Edukacji Narodowej z dalszej decentralizacji systemu oświaty i wynagrodzeń nauczycieli

• upowszechnienia edukacji przedszkolnej poprzez utrzymanie obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego

• przedstawienia rozwiązań emerytalnych dla nauczycieli, które obowiązywałyby po 1 stycznia 2009 r.

Ponadto Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje wprowadzenia w roku 2008 do projektu rozporządzenia płacowego dla nauczycieli rozwiązań polegających na:

• co najmniej 3% wzroście udziału płacy zasadniczej w wynagrodzeniu nauczyciela mianowanego i dyplomowanego w stosunku do propozycji przedstawionych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej

• objęciu dodatkiem za wychowawstwo nauczycieli przedszkoli

• podniesieniu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli po studium nauczycielskim, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu

• określeniu dodatkowego wynagrodzenia dla nauczycieli pracujących przy ustnych egzaminach maturalnych


Panie Premierze,

dalsze działania Związku Nauczycielstwa Polskiego uzależniamy od stanowiska Pana i Rządu RP do przedstawianych postulatów.


(-) Sławomir Broniarz
Prezes
Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_28_8.html0000644000205600001440000001001210750665521013325 0ustar pomorskieusers ZNP odpowiada „Solidarności” (29.01.2008)

ZNP odpowiada „Solidarności” (29.01.2008)

 

 

Oświatowa „Solidarność” zaproponowała 28 stycznia br., aby przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w oświacie, spotkali się na godzinę przed drugą turą negocjacji płacowych w ministerstwie edukacji 31 stycznia w celu podjęcia wspólnych ustaleń dotyczących płac nauczycieli.

ZNP pyta: z którą „Solidarnością” mamy rozmawiać? Z tą, która podpisała porozumienie z rządem Jarosława Kaczyńskiego dotyczące 9 proc. podwyżki dla nauczycieli, a dziś kwestionuje 10 proc. wzrost ich pensji? Z tą, która organizuje konferencję prasową z urzędnikami MEN-u w siedzibie resortu, a przedstawicieli ZNP odsyła na ulice? Czy może z tą, która jako jedyna podpisuje rozporządzenie płacowe ministra Romana Giertycha nie licząc się z postulatami innych związków zawodowych? A może z tą, która twierdzi, że manifestacja ZNP miała charakter polityczny? Czy z tą, która dopiero teraz zgłasza propozycje noweli art. 30 KN, choć za sprawą ZNP podobny projekt był już głosowany w Sejmie?

Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego


Cytaty:
1. Nauczyciele z "Solidarności" nie będą manifestować z ZNP - z przewodniczącym Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Stefanem Kubowiczem rozmawia Joanna Kozłowska
Czy "Solidarność" poprze protest nauczycieli organizowany przez ZNP 18 stycznia?
- Nie przyłączymy się do tej akcji protestacyjnej. Jak dotychczas Związkowi Nauczycielstwa Polskiego niczego nie udało się dla nauczycieli wywalczyć, dlatego nie dostrzegamy zasadności naszego uczestnictwa.
Źródło: Nasz Dziennik, 09.01.2008

2. 18 stycznia 2008 roku odbyła się dobrze zorganizowana manifestacja ZNP pokazująca determinację środowiska pracowników oświaty i wskazująca, że nie może być dalszej wyrozumiałości dla polityków, którzy w kampaniach wyborczych głoszą: „sprawy oświaty są ogromnie ważne i pilne do rozwiązań”, a po wyborach uznają, że są co najwyżej ważne.
Źródło: Przewodniczący SKOiW NSZZ Solidarność, Stefan Kubowicz w komunikacie z 22.01.2008

3. Solidarność” oświatowa nie przyłącza się do zaplanowanego na wtorek dwugodzinnego strajku ostrzegawczego Związku Nauczycielstwa Polskiego (…). Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” stara się realizować własny, bez podtekstów politycznych, scenariusz zabiegania o spełnienie postulatów w sprawie płac i emerytur nauczycielskich.
Źródło: Komunikat z 26.05.2007.

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

2008_01_31_6.html0000644000205600001440000001151010751001721013304 0ustar pomorskieusers Negocjacje płacowe

Negocjacje płacowe

 

 

Podczas wczorajszych, wielogodzinnych negocjacji płacowych, MEN bronił przedstawionej dwa tygodnie wcześniej propozycji wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli twierdząc, że może ono wzrosnąć tylko o 10 proc. (tyle wzrosła w 2008 r. kwota bazowa).

ZNP wykazał, że jest to twierdzenie nieprawdziwe, ponieważ można zwiększyć wynagrodzenie zasadnicze wykorzystując środki zarezerwowane na wzrost dodatków. Opierając się na analizie dodatków motywacyjnych udowodnił, że kwota zarezerwowana przez MEN dla jednego nauczyciela na dodatek motywacyjny (154 zł), jest co najmniej przeszacowana o 54 zł. Podobnie sprawa wygląda z godzinami ponadwymiarowymi.


Wobec różnicy zdań, ZNP wspólnie z innymi związkami zawodowymi nie podpisał z resortem żadnego porozumienia, w tym także protokołu rozbieżności, by nie zamykać sobie możliwości do dalszych negocjacji.


Jednocześnie ZNP wraz z innymi związkami powrócił do postulatów dotyczących dodatku za wychowawstwo w przedszkolach, podniesienia w tabeli wynagrodzeń nauczycieli po SN i praktycznej nauki zawodu, a także przypomniał o wynagradzaniu za pracę przy maturze ustnej. MEN rozstrzyga te kwestie niekorzystnie dla nauczycieli.


Wobec braku porozumienia, związki przedstawiły wspólne stanowisko domagając się kolejnej tury rozmów i informując MEN, iż może się ona odbyć dopiero po 7 lutego. W tym dniu przedstawiciele wszystkich oświatowych związków spotykają się w siedzibie ZG ZNP, by wypracować wspólną strategię działań negocjacyjnych.


- MEN okopał się na swoich pozycjach, wykazując wyjątkowy brak chęci do porozumienia. Przypuszczam, że po prostu nie ma pokrycia środków na wdrożenie zadeklarowanych podwyżek płac przez rząd – mówi Krzysztof Baszczyński, szef zespołu negocjacyjnego Związku. – Pozytywną stroną tych negocjacji jest fakt, iż po raz pierwszy przedstawiciele wszystkich związków zawodowych, w sprawach pracowniczych byli razem i przyjęli wspólne stanowisko. Moim zdaniem jest to historyczny moment – podkreśla wiceprezes ZG ZNP.


MEN proponuje, by w tym roku pensje zasadnicze stażystów i kontraktowych wzrosły o 200 zł brutto, a mianowanych i dyplomowanych o 185 zł.


Wcześniej spotkali się sami związkowcy. O godz. 10.00 w siedzibie ZG ZNP o strategii negocjacyjnej rozmawiali przedstawiciele ZNP i m.in. Forum Związków Zawodowych. Natomiast godzinę później na zaproszenie oświatowej „Solidarności”, spotkali się przedstawiciele wszystkich związków związanych z edukacją. Związek reprezentowali członkowie zespołu negocjacyjnego pod kierownictwem Joanny Wąsali, członka Prezydium ZG ZNP.


Po tym spotkaniu związkowcy wystosowali wspólny komunikat, w którym informują, że 31 stycznia w spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ZNP, FZZ, SKOiW „S”, Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność – Oświata”, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”. – Uczestnicy spotkania wyrazili wolę współdziałania związków zawodowych w zakresie reprezentowania interesów pracowniczych osób zatrudnionych w oświacie, a w szczególności wymienili stanowiska w sprawie propozycji płacowych MEN oraz zmian w zasadach wynagradzania nauczycieli – czytamy w komunikacie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_31_7.html0000644000205600001440000000651710751001720013317 0ustar pomorskieusers Stanowisko związków zawodowych z 31 stycznia 2008

Stanowisko związków zawodowych z 31 stycznia 2008

 

 

Stanowisko związków zawodowych biorących udział w negocjacjach z MEN w dniu 31.01.2008 r.

1. Związki zawodowe uznają, że spotkanie w dniu dzisiejszym jest pierwszym w ramach negocjacji dotyczących tzw. rozporządzenia płacowego.


2. Związki zawodowe oczekują wykreślenia zmian zaproponowanych przez MEN w rozporządzeniu, skutkujących pozbawieniem nauczycieli przedszkoli dodatku funkcyjnego – tzw. dodatku za wychowawstwo i doprecyzowania zapisów w par.5 rozporządzenia.


3. Związki zawodowe domagają się zweryfikowania i udokumentowania rzetelności kalkulacji finansowych dotyczących skutków proponowanych przez MEN podwyżek w pozycjach: godziny ponadwymiarowe, wzrost liczby etatów nauczycieli dyplomowanych – z grupy pozostałe kwalifikacje – z liczby 232,29 w 2007 r. do 612,11 w 2008 r. oraz wzrostu liczby nauczycieli ogółem.


4. Uwiarygodnienia wysokości skutków finansowych wypłacanych dodatków motywacyjnych.


5. Przedstawienia faktycznych skutków wdrożenia podwyżki w 2007 r. – dane finansowe za I półrocze.


6. Podania terminu przekazania powyższych danych oraz terminu następnego spotkania.


7. Przeniesienie nauczycieli zawodu oraz po SN do III kategorii zaszeregowania.


8. Związki zawodowe uważają, że należy zmienić optykę przyjętą w negocjacjach ze wskaźnikowego, procentowego wzrostu na poruszanie się w ramach środków przeznaczonych w budżecie tj.26,132, 556,774 zł.

Stanowisko podpisali przedstawiciele wszystkich związków zawodowych obecnych na spotkaniu w MEN.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_01_31_8.html0000644000205600001440000000515410751001720013314 0ustar pomorskieusers Marszałek podpisał projekt inicjatywy obywatelskiej ZNP

Marszałek podpisał projekt inicjatywy obywatelskiej ZNP

 

 

Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski podpisał wczoraj, 31 stycznia projekt ustawy inicjatywy obywatelskiej Związku Nauczycielstwa Polskiego dotyczącej upowszechnienia wychowania przedszkolnego.

- Uprzejmie informuję, że Marszałek Sejmu w dniu wczorajszym podpisał postanowienie o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – poinformowała Agnieszka Siekierzyska z Biura Prawnego i Spraw Pracowniczych Kancelarii Sejmu.

Inicjatywa ZNP zakłada:


- objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku 3-5 lat,


- objęcie obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym dzieci 5-letnich,


- środki finansowe na prowadzenie publicznego przedszkola, w tym na wynagrodzenia
zatrudnionych tam pracowników zagwarantowane w budżecie państwa,

-  obniżenie wieku obowiązku szkolnego z 7 do 6 lat. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_01_8.html0000644000205600001440000000525210753125720013322 0ustar pomorskieusers 18 lutego o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela odbędzie sie posiedzenie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego

18 lutego o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela odbędzie sie posiedzenie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego

 

 

KOLEŻANKI  I  KOLEDZY,
 
1/. W dniu 18 lutego o godz.11.00 w Gdańskim Domu Nauczyciela odbędzie sie posiedzenie Prezydium Zarządu Okręgu Pomorskiego.
 
2/. Proszę Prezesów Oddziałów  województwa pomorskiego o przygotowanie informacji pisemnych dotyczących :
= regulaminów wynagradzania dla nauczycieli ( ankiety )
= wykazy szkół i pracowników wg opracowanej tabeli
= wykaz radnych ze szczególnym uwzgledniniem radnych popieranych przez ZNP
= plany restrukturyzacji sieci szkół i placówek na terenie swojego działania ( wraz ze stanowiskiem Zarzadów Oddziałów ) - do dnia 15 lutego br.
 
3/. Przestrzeganie terminów przedłożenia BILANSÓW za rok 2007.
Bilans należy składać w obecności Prezesa i ksiegowej oddziału .
Bilanse przesyłane pocztą i droga elektroniczną nie będą przyjmowane.
 
Z koleżeńskim pozdrowieniem
Elżbieta A. Markowska
Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_3.html0000644000205600001440000001202010756270424013317 0ustar pomorskieusers Wspólne pismo związków do minister edukacji

Wspólne pismo związków do minister edukacji

 

 

Warszawa, 2008-02-07

 

Pani
Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej


Związki zawodowe działające w oświacie przedstawiają wspólne stanowisko dotyczące zaproponowanego przez Ministra Edukacji Narodowej w dniu 16 stycznia 2008 r. projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy.

Związki zawodowe wyrażają swoją dezaprobatę wobec sposobu procedowania nad projektem ww. rozporządzenia. Wymuszanie przez MEN na związkach zawodowych zakończenia w dniu 31 stycznia br. negocjacji jest zaprzeczeniem form dialogu społecznego, w tym sposobu negocjowania istotnych aktów prawnych, o których mowa w ustawie Karta Nauczyciela oraz w ustawie o związkach zawodowych.

Ograniczanie negocjacji dotyczących wysokości wynagrodzenia zasadniczego tylko do 10% wskaźnika wzrostu budzi nasz zdecydowany sprzeciw. Dane przedstawione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w symulacji płacowej nie odzwierciedlają rzeczywistej liczby etatów oraz struktury wysokości wynagrodzenia. W związku z powyższym domagamy się merytorycznego odniesienia się do zapisów zawartych we wspólnym stanowisku związków zawodowych przedstawionym 31 stycznia 2008 r.

Związki zawodowe działające w oświacie zdecydowanie odrzucają projekt rozporządzenia z 16 stycznia br. wraz z załącznikiem, dotyczącym minimalnych stawek wynagrodzenia.

Związki zawodowe domagają się:

1.    Wzrostu stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli stażystów, kontraktowych i mianowanych na poziomie minimum 200 zł, a dla nauczycieli dyplomowanych wzrostu wynagrodzenia zasadniczego o co najmniej 10% (środki pochodzą m.in. ze zmniejszenia o 1% udziału dodatku motywacyjnego w strukturze wynagrodzenia, tj. z 4,91% do 3,91% oraz o 0,25% z udziału godzin ponadwymiarowych w strukturze wynagrodzenia, tj. z 8,10% do 7,85%)
2.    Przeniesienia nauczycieli praktycznej nauki zawodu oraz nauczycieli  po SN z poziomu wykształcenia 4 do poziomu 3 (tytuł zawodowy licencjata (inżyniera) bez przygotowania pedagogicznego, dyplom ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych)

3.    Zapisania w rozporządzeniu płacowym dodatku funkcyjnego za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli. Zapis § 5 pkt 2 lit a rozporządzenia powinien brzmieć: wychowawcy oddziału (grupy).


Ponadto, związki zawodowe działające w oświacie, po przedstawieniu przez Ministra Edukacji Narodowej danych dotyczących zatrudnienia oraz wykorzystania środków na podwyżki w roku 2007, domagają się w bieżącym roku kalendarzowym kolejnej podwyżki płac.


Forum Związków Zawodowych

NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich
i Zakładów Poprawczych

SKOiW NSZZ „Solidarność”

WZZ „Solidarność - Oświata”

Związek Nauczycielstwa Polskiego

Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa”

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_4.html0000644000205600001440000000345710756270424013336 0ustar pomorskieusers Spotkanie związków w ZG ZNP

Spotkanie związków w ZG ZNP

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprosił przedstawicieli wszystkich związków zawodowych działających w oświacie na spotkanie, które odbędzie się dzisiaj, 7 lutego.

Związkowcy mają ustalić wspólną strategię negocjacyjną dotyczącą płac nauczycieli. Spotkanie zostało uzgodnione podczas drugiej tury rozmów z ministerstwem edukacji. Rozpocznie się ono o godz. 11.00 w siedzibie ZG ZNP w Warszawie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_5.html0000644000205600001440000001326010756270422013326 0ustar pomorskieusers Porozumienie oświatowych związków zawodowych

Porozumienie oświatowych związków zawodowych

 

 

Przedstawiciele sześciu oświatowych związków zawodowych podpisali 7 lutego porozumienie dotyczące wspólnego działania na rzecz nauczycieli i pracowników niepedagogicznych. Nauczyciele domagają się wyższych płac i zachowania uprawnień emerytalnych po 2008 r. – Po raz pierwszy mówimy jednym głosem – powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Wspólne stanowisko związkowcy przekazali premierowi oraz minister edukacji.

Zobacz porozumienie

Zobacz pismo do minister edukacji

Związki domagają się zwiększenia udziału minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli w 2008 r., rozwiązań systemowych gwarantujących znaczący wzrost wynagrodzeń w latach 2009 – 2010, satysfakcjonujących ich rozwiązań emerytalnych po roku 2008 oraz rozwiązań prawnych dających szansę na realny wzrost wynagrodzeń pracowników niepedagogicznych.

- Oczekujemy od rządu przedstawienia do końca lutego br. propozycji rozwiązań wynikających z treści niniejszego porozumienia. Jednocześnie przedstawiciele związków zawodowych informują, że brak porozumienia z rządem w wymienionych kwestiach będzie skutkował niepodpisaniem rozporządzenia płacowego w 2008 r. oraz rozpoczęciem procedur wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – czytamy w porozumieniu.

- Z dzisiejszego i poprzedniego spotkania przedstawicieli związków zawodowych wynika daleko idąca zbieżność oczekiwań wszystkich związków, których istotne cele zostały wyartykułowane w porozumieniu. Mam nadzieję, ze nasze wspólne działanie przyniesie szybszą i skuteczniejszą reakcję na nasze postulaty - powiedziała wiceprzewodnicząca Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „S” Halina Kurpińska. - Oczekujemy podjęcia rzeczywistych negocjacji przez rząd we wszystkich podstawowych sprawach dotyczących polityki edukacyjnej państwa – dodał Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.

Porozumienie podpisali przedstawiciele: Forum Związków Zawodowych, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, SKOiW NSZZ „Solidarność”, WZZ „Solidarność – Oświata”, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa”.

Związkowcy opracowali również strategię negocjacyjną dotyczącą rozmów płacowych z MEN na temat tegorocznego rozporządzenia płacowego. (mk)

 

Porozumienie oświatowych związków zawodowych


Przedstawiciele oświatowych związków zawodowych postanawiają wspólnie działać na rzecz nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.

Oczekujemy od Rządu RP rzeczywistego dialogu ze związkami zawodowymi na temat polityki edukacyjnej państwa.

Domagamy się:
- zwiększenia udziału minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli, które będzie zagwarantowane w - rozporządzeniu płacowym MEN,
- rozwiązań systemowych gwarantujących znaczący wzrost wynagrodzeń nauczycieli w latach 2009 – 2010,
- rozwiązań emerytalnych po roku 2008 satysfakcjonujących nauczycieli,
- rozwiązań prawnych dających szansę na realny wzrost wynagrodzeń pracowników niepedagogicznych.

Oczekujemy od rządu przedstawienia do końca lutego br. propozycji rozwiązań wynikających z treści niniejszego porozumienia. Jednocześnie przedstawiciele związków zawodowych informują, że brak porozumienia z rządem w wymienionych kwestiach będzie skutkował niepodpisaniem rozporządzenia płacowego w 2008 r. oraz rozpoczęciem procedur wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Forum Związków Zawodowych, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, SKOiW NSZZ „Solidarność”, WZZ „Solidarność – Oświata”, Związek Nauczycielstwa Polskiego, Związek Zawodowy „Rada Poradnictwa”.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_6.html0000644000205600001440000000520010756270422013322 0ustar pomorskieusers Komentarz do wypowiedzi premiera o proteście nauczycieli

Komentarz do wypowiedzi premiera o proteście nauczycieli

 

 

- Nasze wyborcze zobowiązanie w stosunku do nauczycieli zostało wypełnione w tegorocznym budżecie, a protest nauczycieli był po podwyżce, a nie przed nią. Nie protest spowodował więc podwyżkę. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że protest ZNP miał nadgonić polityczne skutki faktu, iż to rząd z własnej inicjatywy podniósł płace nauczycieli - powiedział Donald Tusk w wywiadzie udzielonym Polityce.


- Jestem zaskoczony tymi słowami premiera – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Czyżby premier już nie pamiętał, że kiedy nauczyciele pikietowali pod urzędami wojewódzkimi w całej Polsce w październiku ubiegłego roku, to Platforma Obywatelska popierała ich żądania płacowe, zapewniając w spocie rekalmowym, że „nasze dzieci będą uczone przez dobrze zarabiających nauczycieli”? Czy premier naprawdę nie pamięta, że w 2007 r. 12-tysięcy nauczycieli manifestowało w marcu w Warszawie, że w maju na dwie godziny odeszli od tablic, bo zarabiają naprawdę nędznie? Jeśli nie, to pozwolę sobie przypomnieć, że protest ZNP nie trwa od stycznia tego roku. Stąd też w komentarzu pana premiera brakuje tylko słów, że jest to protest na zamówienie polityczne. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_7.html0000644000205600001440000000452510756270422013334 0ustar pomorskieusers Podwyżki: dzień negocjacji

Podwyżki: dzień negocjacji

 

 

Dzisiaj o godz. 14.00 w ministerstwie edukacji rozpocznie się druga tura negocjacji płacowych, w której wezmą udział przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w oświacie. Tuż po rozmowach, ok. 15.30 dla mediów wypowie się Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP i szef zespołu negocjajcyjnego ZNP.

Minister edukacji Katarzyna Hall proponuje, by w tym roku pensje zasadnicze stażystów i kontraktowych wzrosły o 200 zł brutto, a mianowanych i dyplomowanych o 185 zł.


Wcześniej spotykają się sami związkowcy. O godz. 10.00 w siedzibie ZG ZNP o strategii negocjacyjnej rozmawiać będą przedstawiciele ZNP i m.in. Forum Związków Zawodowych. Natomiast na godz. 11.00 oświatowa „Solidarność” zaprosiła wszystkie związki związane z edukacją. Jednak w tym spotkaniu nie weźmie udział kierownictwo ZNP. Z „S” spotkają się obserwatorzy ZNP z zespołu negocjacyjnego Związku. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_07_8.html0000644000205600001440000000504110756270422013327 0ustar pomorskieusers Można już zbierać podpisy!

Można już zbierać podpisy!

 

 

7 lutego br. Związek Nauczycielstwa Polskiego opublikował w ogólnopolskim Dzienniku („Trybuna”) ogłoszenie informujące o otrzymaniu postanowienia Marszałka Sejmu RP z o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Zgodnie z prawem, od dnia publikacji ogłoszenia Komitet może zbierać podpisy pod inicjatywą.

Ogłoszenie:

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej ustawy z dnia … o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, z siedzibą w Warszawie przy ul. Smulikowskiego 6/8 (zwany dalej„Komitetem”) ogłasza, iż otrzymał postanowienie Marszałka Sejmu RP z dn. 31stycznia 2008 r. o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ustawy z dnia … o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

Powyższe oznacza, że Komitet posiada osobowość prawną.

Jednocześnie Komitet informuje, iż projekt ustawy, stanowiący przedmiot inicjatywy ustawodawczej jest udostępniany do publicznego wglądu w siedzibie Komitetu i siedzibach ogniw statutowych Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Sławomir Broniarz
Pełnomocnik Komitetu

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_4.html0000644000205600001440000000664310757236650013343 0ustar pomorskieusers Przyzwoitość w wydaniu "Solidarności"

Przyzwoitość w wydaniu "Solidarności"i

 

 

Oświatowa „Solidarność” ogłosiła wczoraj, 14 lutego akcję protestacyjną polegająca na zbieraniu podpisów pod referendum oraz pod obywatelskim projektem nowelizacji art. 30 Karty Nauczyciela i spraw emerytalnych. Szef oświatowej „S” ogłosił, że inne związki zawodowe mogą przyłączyć się do tej akcji.


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego informuje, że:


- 7 lutego br. sześć związków zawodowych, w tym „Solidarność” podpisało Porozumienie o wspólnej strategii działań w przypadku, gdy rząd do 29 lutego nie przedstawi programu w zakresie poprawy sytuacji materialnej pracowników oświaty oraz ich spraw emerytalnych. Zgodnie z Porozumieniem, po 29 lutego, mają się spotkać przedstawiciele wszystkich związków zawodowych, aby przyjąć wspólne działania. Tak więc, rozpoczynanie akcji protestacyjnej przed upływem tego terminu, jest naruszeniem postanowień Porozumienia (w tej sprawie zwróciliśmy się do przewodniczącego Stefana Kubowicza: o co tu chodzi?).


- zbieranie podpisów pod inicjatywą obywatelską dotyczącą KN (w tym art. 30) oraz inicjatywą dotyczącą emerytur jest zwykłym nadużyciem i stratą czasu, ponieważ projekty ustaw w tych sprawach są już w Sejmie i czekają na procedowanie.


Projekt nowelizacji art. 30 KN jest autorstwa ZNP i został przesłany do Sejmu w ubiegłym roku! Skupmy więc swoją energię na wyegzekwowaniu od posłów przyjęcia tych dwóch projektów ustaw.

Koleżanki i Koledzy! Nie dajmy się zwariować! Konsolidujmy swoje siły i zajmijmy się naszym obywatelskim projektem w sprawie przedszkoli. To, co proponuje „Solidarność” jest stratą czasu. Chcemy działać wspólnie, ale zgodnie z literą Porozumienia. Zachowujemy się lojalnie i uczciwie wobec partnerów! Przyzwoitość niech będzie naszą cechą.

Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_5.html0000644000205600001440000002735310757236650013345 0ustar pomorskieusers Baszczyński o pomyśle MEN: to segregacja

Baszczyński o pomyśle MEN: to segregacja

 

 

Rozmowa z Krzysztofem Baszczyńskim, wiceprezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego

Trybuna, 13 lutego 2008

Jak Pan ocenia pomysł minister Hall ograniczenia ogólnokształcącego charakteru liceów?

– To może być wstęp do pokazania, zwłaszcza rodzicom, że lepsza jest edukacja w oświacie niepublicznej. Zapewne bowiem te ograniczenia, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać. Na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji minister Hall powiedziała, że jej polityka edukacyjna będzie kontynuacją polityki ministra Handkego z okresu rządów AWS. Handke, jak wiadomo, chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej kładąc akcent na oświacie niepublicznej. To on wprowadził ograniczenia liczby godzin z różnych przedmiotów i reforma Hall te ograniczenia pogłębi. Moim zdaniem, jest to staczanie się po równi pochyłej, bardzo niebezpieczne dla masowości oświaty w Polsce i dla poziomu cywilizacyjnego naszego kraju.


Jakie będzie to miało konsekwencje dla nauczycieli?
– Na pewno będą mieli ograniczoną liczbę godzin. To, co dziś rozłożone jest na trzy lata, będzie skumulowane w jednym roku. Sprawi to, że nie będzie dla nich godzin w następnych latach. Oznacza to, że minister Hall zrealizuje swój pomysł na tzw. ruchome pensum dydaktyczne, które chce ona zafundować szkole publicznej, bezpłatnej, prowadzonej czy to przez ministra, czy przez samorządy. W szkołach niepublicznych płacą rodzice i to oni będą stawiali pewne warunki co do tego, jak i w jakim zakresie kształcić ich dzieci.


Uważa Pan, że minister Hall świadomie dąży do wzmocnienia szkoły niepublicznej kosztem publicznej?

– Tak myślę. To idzie w kierunku degradacji szkolnictwa publicznego.Nie mam wątpliwości, że to w tym kierunku zmierza. Tak zresztą chciał minister Handke, wzór pani Hall. To jest powtórka z Handkego. Kiepska szkoła publiczna dla biednych, a lepsza, prywatna dla zamożniejszych. To jest próba klasowej segregacji szkolnictwa.


Dziękuję za rozmowę.



Elity na szczyty, hołota do błota
Minister Hall kończy reformę Handkego


Kształcenie ogólne kończymy na pierwszej klasie liceum, dalsza nauka odbywa się w klasach profilowanych. Absurd? Nie, to pomysł minister edukacji narodowej Katarzyny Hall na reformę programu nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych.
Oznacza to, że np. uczeń, który wybierze profil biologiczno-chemiczny, kontakt z historią zakończy w pierwszym roku nauki. Efektem takiej reformy będzie ogromne obniżenie poziomu kształcenia w liceach publicznych, które zmienią się w fabryki profilowanej siły roboczej. Rolę kuźni przyszłych elit intelektualnych przejmą szkoły prywatne, które będą realizować rozbudowane programy nauczania. Rzecz jasna za pieniądze, czyli za czesne, na które stać wyłącznie bogatych.
Spełni się marzenie każdego prawdziwego konserwatysty, który nie może się pogodzić z istnieniem takiego reliktu „komuny” jak egalitarna szkoła dająca wykształcenie „plebsowi”, czyli – jak mawiał premier Kaczyński – „hołocie”.


Śmierć inteligencji

Na razie pomysł Hall i jej zastępcy w MEN-ie Zbigniewa Marciniaka wywołuje wielki opór od lewa do prawa. Nawet w konserwatywnych gazetach. W „Rzeczpospolitej” Tomasz P. Terlikowski pisze, że reforma Hall spowoduje „śmierć liceum w jego klasycznym kształcie”. „Ludzie, którzy kończyli liceum – niezależnie od tego, czy poźniej zostali politechnikami, akademikami – posiadali pewne wspólne fundamenty kodu kulturowego” – zaznacza autor i dodaje, że to właśnie się skończy: licea zmienią się po prostu w technika o różnych profilach.


W „Dzienniku” pomysł Hall rozbija w proch i pył prof. Marcin Król, znany intelektualista i historyk idei. Jak pisze, to cios w przyszłą polską inteligencję. Argumentuje, że do zawodu maklera, czy ślusarza można kogoś przyuczyć, ale „wiedzy ogólnej, niezdobytej na poziomie szkolnym, nawyku czytania i dobrego wysławiania się, nawyku myślenia (...) już się dorosłego człowieka nie da nauczyć”.
W podobnym duchu wypowiada się dla „Trybuny” prof. Ludwik Stomma, atropolog kultury, wykładowca paryskiej Sorbony. – Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje – podkreśla.
Również prof. Edmund Wittbrodt, minister edukacji w rządzie AWS, a obecnie senator PO, krytycznie ocenia wizję Hall. – Nie bardzo mi się podoba ten pomysł. Uważam, że kształcenie ogólne powinno być jak najdłużej prowadzone, żeby jak najlepiej przygotować młodych do częstego przekwalifikowywania się w późniejszym życiu zawodowym. Dlatego istotne jest, aby stworzyć im dobrą, szeroką bazę wiedzy ogólnej – mówi naszej gazecie Wittbrodt.


Tak się nie da
B. minister, który przebywa właśnie w Brukseli, podaje przykład jednego z belgijskich uniwersytetów, na którym w programie studiów jest część wspólna dla studentów kierunków technicznych i humanistycznych, a dopiero z czasem następuje specjalizacja tych kierunków. Były szef MEN pytany, co zrobić z pomysłem resortu, odpowiada: – Powiem delikatnie, że trzeba się nad tym poważnie zastanowić.
Była szefowa MEN w rządzie lewicowym Krystyna Łybacka też jest przerażona szykowaną reformą. – 16 lat to zbyt wczesny wiek, aby dokonywać wyboru, który determinuje przyszłą drogę życiową i zawodową – mówi b. minister, a obecnie posłanka Lewicy i Demokratów. – Żyjemy w cywilizacji informacyjnej, każdy musi być przygotowany do selekcji informacji. Świat się staje śmietnikiem informacyjnym i bez dobrej wiedzy ogólnej taka selekcja jest niemożliwa. Wysoki poziom ogólnego wykształcenia jest dziś niezbędny – podkreśla.
Krystyna Łybacka zaznacza, że „wąska specjalizacja nauczania to droga szkoły amerykańskiej”. Opowiada, że pewien jej znajomy, wówczas najmłodszy polski profesor opuścił przed laty kraj z przyczyn politycznych. Osiedlił się w USA i po przemianach ustrojowych w Polsce odrzucił możliwość powrotu do Polski. – Pytałam dlaczego, a on odpowiedział, że z powodu różnicy w poziomie edukacji. Jego córka wybrała ścieżkę humanistyczną i z matematyki pozostała na poziomie słupków. W polskiej szkole musiałaby nadrobić dwa, albo trzy lata nauki – mówi minister.


Jeszcze gorzej
Głosy krytyków reformy Hall brzmią bardzo przygnębiająco. Ale jest jeszcze gorzej niż się wydaje. Pomysły pani minister nie tyle uśmiercą polską inteligencję, co bardzo zawężą krąg społeczny, z którego będą się wywodzić przyszli inteligenci. Ścieżka takiego awansu społecznego zostanie odcięta dla młodych ludzi z rodzin robotników, rolników, czy bezrobotnych skazanych na naukę w publicznych szkołach. Po szkole poddanej MEN-owskiej kuracji trudniej będzie zdobyć indeks najlepszych uniwersytetów, trudniej przebić się do elity.


Według Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego, prawdziwym wygranym tej reformy może być oświata niepubliczna. – Zapewne te ograniczenia w programie, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna zapewne, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać – podkreśla Baszczyński. Wiceszef ZNP dodaje, że pomysły Hall przypominają mu koncepcję AWS-owskiego ministra edukacji Mirosława Handkego, który chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej.
– W wypowiedziach pani minister można zauważyć nachylenie ku oświecie niepublicznej. Ale nikt i nic nie może zdjąć z państwa obowiązku równego dostępu do edukacji na każdym poziomie, bo to gwarantuje konstytucja – mówi Łybacka.

Dobijanie inteligencji
Prof. LUDWIK STOMMA, antropolog kultury, Sorbona w Paryżu:

To jest dla mnie pomysł tak absurdalny, nieodpowiedzialny i krótkowzroczny, że na serio zdenerwowałem się na myśl o nim. Liceum ogólnokształcące, jak sama nazwa wskazuje, powinno służyć wszechstronnemu rozwojowi ucznia, który dopiero na studiach powinien mieć czas na wybór swojej dyscypliny czy specjalizacji. Liceum powinno tworzyć obywatela, który dostaje kanon wiedzy z wielu dziedzin. We Francji, jeśli ktoś chce szybko zdobyć zawód, to nie idzie do liceum i nie zdaje matury, tylko kończy edukację ogólną na gimnazjum i kształci się w zawodzie. Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje. To rzeczywiście jest pomysł na dobijanie inteligencji, które odbywa się ostatnio na różnych frontach i bardzo systematycznie. To nie jest wizja godna kraju nowoczesnego. Praktyka uczy, że nawet dla specjalistów wiedza ogólna jest bardzo przydatna, bo włącza w tryb obiegu europejskiego. Polski specjalista czy uczony, jeśli znajdzie się na Zachodzie, to nie wejdzie w tamto środowisko bez ogólnej ogłady umysłowej i może być najwyżej sławnym hydraulikiem. Nawiasem mówiąc byłem też przeciwny reformie oświaty, która zlikwidowała bardzo dobry podział na ośmioklasową szkołę podstawową i czteroletnie liceum, system, który do dziś znakomicie sprawdza się w Danii. W Polsce natomiast reformatorzy nie mogli oprzeć się pokusie powrotu do przestarzałego modelu przedwojennego. Przy okazji nowego pomysłu kieruję do pani minister Hall pytanie, czy rzeczywiście nie ma sensu znać Dantego, Prousta, czy Hemingwaya. Jeśli nie ma, to róbmy kraj specjalistów i zarabiaczy, który przestanie się liczyć w obiegu kulturalnej Europy.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_6.html0000644000205600001440000000403710757236647013346 0ustar pomorskieusers Podwyżki 2008: trzecia tura rozmów

Podwyżki 2008: trzecia tura rozmów

 

 

Ministerstwo edukacji zaprosiło przedstawicieli Związku Nauczycielstwa Polskiego na trzecią turę negocjacji płacowych. Kolejne rozmowy odbędą się 20 lutego br. w gmachu MEN. Początek o godz. 12.00. Z informacji ZG ZNP wynika, że na negocjacje ministerstwo zaprosiło również przedstawicieli samorządów.

Do tej pory związkowcy o podwyżkach dla nauczycieli rozmawiali dwukrotnie z wiceminister edukacji Krystyną Szumilas. - Niestety MEN okopał się na swoich pozycjach i jest głuchy na nasze propozycje – relacjonuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG Związku, który przewodzi zespołowi negocjacyjnemu ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_7.html0000644000205600001440000000650510757236647013351 0ustar pomorskieusers LiD o oświatowej "S": nie przeszkadzajcie

LiD o oświatowej "S": nie przeszkadzajcie

 

 

- Działania oświatowej „Solidarności” tylko opóźnią prace nad nauczycielskimi podwyżkami i emeryturami – tak skomentował informacje „S”, Wojciech Olejniczak, przewodniczący SLD na konferencji prasowej w Sejmie 14 lutego br. Wcześniej Stefan Kubowicz, przewodniczący SKOiW NSZZ „Solidarność” poinformował, że związek rozpoczyna zbieranie podpisów pod inicjatywą obywatelską dotyczącą nowelizacji art. 30 Karty Nauczyciela.

- Taki projekt nowelizacji KN jest już w Sejmie i może zostać przegłosowany – powiedział Olejniczak. Projekt noweli powstał z inicjatywy ZNP i po raz pierwszy trafił do Sejmu w ubiegłym roku, ale w grudniu został odrzucony koalicyjną większością.

– Teraz zgłosimy go jeszcze raz. „Solidarność” nie ma co wyważać otwartych drzwi i zbierać podpisów pod projektem, który już jest w Sejmie. Chodzi o to, by poparła większość posłów – powiedział Olejniczak. Nowela mówi o zwiększeniu średniego wynagrodzenia nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc. kwoty bazowej. – Dlatego nie trzeba zbierać podpisów pod inicjatywą – podkreślił szef SLD.

Poseł Artur Ostrowski dodał, że w Sejmie znajduje się również obywatelski projekt dotyczący przedłużenia możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury, tzw. „opcja zerowa”. – Pod nim podpisało się ponad 700 tys. osób. Teraz trzeba wrócić również do niego – powiedział.

Sygnatariusze Porozumienia zawartego 7 lutego przez związki zawodowe działające w oświacie, nie kryli zdziwienia postawą „S”. - Czy takie działania mamy odczytać jako jednostronne zerwanie priorytetów wspólnie określonych w Porozumieniu? Choć rozumiemy odrębność poszczególnych związków zawodowych w zakresie programów, form i terminów działania, to jednak nie możemy zgodzić się na łamanie wspólnie wypracowanych zasad – napisali w liście do Stefana Kubowicza, szefa oświatowej „S”. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_17_8.html0000644000205600001440000001343710757236647013354 0ustar pomorskieusers Odpowiedź Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP na pismo przewodniczacego NSZZ SOLIDARNOŚC regoinu gdańskiego

Odpowiedź Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP na pismo przewodniczacego NSZZ SOLIDARNOŚC regoinu gdańskiego

 

 

96/077/1/II/2008                                                                                 15.02.2008

akcji zbierania podpisów

 

 

Szanowny Pan
WOJCIECH  KSIĄŻEK
Przewodniczący
Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania
NSZZ „ SOLIDARNOŚĆ „
Regionu Gdańskiego

 

Panie Przewodniczący,

Z pewnym zdziwieniem przyjmuję pismo przesłane przez Pana do Zarządu Okręgu Pomorskiego ZNP o „ akcji protestacyjnej  w oświacie „.
Mam wrażenie, że podejmując tę akcję , nie wziął Pan pod uwagę następujących faktów :

1/. Podpisane  POROZUMIENIE  przez 6 związków zawodowych działających w oświacie,  określa działania podejmowane wspólnie , ich zakres i harmonogram.
Wydawało się , ze celem wspólnego porozumienia było wyeliminowanie działań jednostkowych, jako mniej skutecznych i mających jedynie charakter rywalizacji międzyzwiązkowej.
Ponadto, w podpisanym porozumieniu , ZNP ustąpił z wielu propozycji poprzednio zgłaszanych,  biorąc pod uwagę  jedność  działania i wyważania  realnych celów możliwych  do osiągnięcia, jakie sobie postawiliśmy, w tym przede wszystkim poprawy sytuacji materialnej nauczycieli i zrównania pozycji polskiego nauczyciela z europejskimi  standardami wykonywania naszego zawodu.

2/. Poprawę płac w oświacie można osiągnąć na dwa sposoby :
= poprzez zmianę wskaźników uzyskiwania średniego wynagrodzenia na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli;
lub
= poprzez wzrost kwoty bazowej.
Pozostawiając kwestię zasadności relacji między płacami dla poszczególnych stopni awansu zawodowego, zwracam uwagę, że współautorem obecnego systemu jest Pan osobiście. Artykuł 30 Karty Nauczyciela  został uchwalony przez Sejm w czasach rządu AWS – rządu, w którym pełnił Pan funkcję podsekretarza  stanu w MEN.
System wówczas przez Pana zaproponowany, obowiązuje  od roku 2002, kiedy to już            za rządów SLD-PSL wdrożono trzeci etap przygotowanej przez Pana i Ministra Handke reformy płac w oświacie.
Dla mnie - obserwatora obrad przedstawicieli oświatowych związków zawodowych  było oczywiste, ze ZNP nie obstaje obsesyjnie przy swojej koncepcji zmiany art. 30 KN, aby w ten sposób   uwzględnić   wkład  NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” w kształt Karty Nauczyciela z roku 2000.

3/. Odnoszę wrażenie, że obecna sytuacja NSZZ „ SOLIDARNOŚĆ „ jest kłopotliwa            ze względu na fakt, że organizacja Państwa, latem ubiegłego roku, podpisała z rządem Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego  POROZUMIENIE  o wzroście płac  w oświacie o 9,3%.
Wprawdzie poprzedni rząd nie uwzględnił tego porozumienia w projekcie ustawy budżetowej na rok 2008, ale ostateczny kształt ustawy budżetowej na obecny rok przewiduje wzrost płac średnio o 10 %.
ZNP świadom wielu uwarunkowań funkcjonowania oświaty w Polsce jest zainteresowany perspektywicznym działaniami na rzecz poprawy bytu nauczycieli ,  zrównania go do europejskiego poziomu, nie rezygnując z w miarę optymalnych rozwiązań doraźnych.

Szanowny Panie Przewodniczący,

Dziękuję za przekazane nam materiały, proszę jednocześnie, aby bardziej uwzględnić  w działaniach lokalnych, ustalenia ogólnopolskiego porozumienia oświatowych związków zawodowych.

                                                                                   
Z wyrazami szacunku

                                                                                                Prezes Okręgu Pomorskiego ZNP

                                                                                                            Elżbieta A. Markowska

 

Do wiadomości :

1/. Sławomir Broniarz - Prezes ZNP
2/. Prezesi Oddziałów województwa pomorskiego
3/. Prezesi Okręgów ZNP

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_4.html0000644000205600001440000000666110760314417013325 0ustar pomorskieusers Negocjacji ciąg dalszy - Komunikat

Negocjacji ciąg dalszy - Komunikat

 

 

20 lutego 2008 r. odbyła się kolejna tura negocjacji w sprawie projektu rozporządzenia dotyczącego wynagrodzenia nauczycieli.
Mimo zgłoszonych 31 stycznia i 7 lutego br. postulatów, pod którymi podpisały się wszystkie związki zawodowe, w sprawie m.in:

  • podniesienia wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego
  • podniesienia wynagrodzeń dla nauczycieli praktycznej nauki zawodu i po SN poprzez przesunięcie ich do wyższej grupy
  • jednoznacznego zapisu o prawie do dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli

Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło projekt rozporządzenia, który jest powieleniem projektu zakwestionowanego przez związki 16 stycznia br., co oznacza, że żaden z postulatów nie został zrealizowany.

Wobec powyższego, mimo sugerowania przez MEN podpisania jakiegokolwiek porozumienia, nawet w formie protokółu rozbieżności, związki zawodowe odrzuciły propozycje resortu i przyjęły wspólne stanowisko, które zamieszczamy poniżej.

Stanowisko

 

Koleżanki i Koledzy – Nauczyciele

Ministerstwo Edukacji Narodowej chciało wciągnąć nas w chocholi taniec, bowiem mimo kolejnej tury rozmów, ciągle byliśmy w tym samym miejscu, tj. na początku rozmów, kiedy to przedstawiono nam projekt rozporządzenia wraz z tabelą płac i oznajmiono: nie ma możliwości jakichkolwiek zmian. Te negocjacje to przykład zwyczajnej farsy i pozorowanych działań. Negocjacje oznaczają dialog i możliwość dokonywania zmian. Byliśmy i jesteśmy gotowi do rozmów, ale nie ciągle o tym samym.

Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP
Przewodniczący zespołu negocjacyjnego ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_5.html0000644000205600001440000001361010760314415013314 0ustar pomorskieusers Kolejna tura negocjacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli

Kolejna tura negocjacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli

 

 

Briefing Pani Krystyny Szumilas, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, w sprawie negocjacji ze związkami zawodowymi dotyczących wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli
(20.02.2008 r.)

Kolejna tura negocjacji w sprawie podwyżek dla nauczycieli

– W ciągu mijających 100 dni pracy Ministerstwa Edukacji Narodowej wydarzyło się bardzo wiele, jeżeli chodzi o wynagrodzenia nauczycieli. Pierwszą decyzją tego rządu było zwiększenie subwencji oświatowej i podniesienie płac nauczycieli o 10%. […] Musimy się mieścić w granicach prawa i zarówno my, jak i związki zawodowe dobrze wiemy, jaka kwota została w ustawie budżetowej zabezpieczona na podwyżki. Pieniądze dla nauczycieli już czekają na wypłatę – powiedziała podczas briefingu w gmachu MEN Pani Minister Krystyna Szumilas, prezentując stanowisko resortu po spotkaniu ze związkami zawodowymi, które odbyło się 20 lutego br.

Przedmiotem spotkania Pani Minister Krystyny Szumilas ze związkami zawodowymi w dniu 20.02.2008 r. była treść projektu rozporządzenia, dotyczącego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, który przygotowano z uwzględnieniem uwag przedstawicieli związków zawodowych wyrażonych podczas wielogodzinnych negocjacji odbytych w dniach 16.01.2008 r. i 31.01.2008 r. W negocjacjach uczestniczyli również zaproszeni przez Panią Krystynę Szumilas przedstawiciele Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. 13.02.2008 r. Zespół ten pozytywnie zaopiniował projekt rozporządzenia.

Pani Minister, zwracając się do reprezentantów związków zawodowych, stwierdziła, że obie strony powinny dążyć do jak najszybszego podpisania rozporządzenia, tak aby wyrównanie wynagrodzeń dla nauczycieli zostało wypłacone przez samorządy w terminie, tj. najpóźniej do dnia 5 maja 2008 r. Im szybciej zostaną przyjęte i opublikowane wymagane akty prawne, tym szybciej będzie to możliwe. - Dlatego uważam za konieczne – powiedziała Pani Minister - zmierzanie do zakończenia prac w możliwie najbliższym terminie. Postulat związkowy podniesienia stawek wynagrodzenia zasadniczego o więcej niż 10% nie może zostać przyjęty. Takie rozwiązanie spowodowałoby przeniesienie ciężaru podwyżek na samorządy terytorialne.

W przekazanym w dniu 20.02.2008 r. projekcie rozporządzenia wycofana została, na skutek postulatów strony związkowej oraz samorządowej, zmiana dotycząca dodatku funkcyjnego dla wychowawców przedszkoli. Projekt przewiduje także wzrost stawek wynagrodzeń nauczycieli stażystów i kontraktowych na poziomie 200 zł oraz 185 zł na stopniach nauczyciel mianowany i dyplomowany.

Strona związkowa odmówiła podpisania wspólnego z MEN dokumentu końcowego, równocześnie przekazując na ręce Pani Minister stanowisko uczestniczących w negocjacjach związków zawodowych. Postawa przedstawicieli związków skłoniła zaproszonych na negocjacje członków Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego do opuszczenia sali obrad w trakcie spotkania.

***

W spotkaniu z Panią Minister Szumilas uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych: Związku Nauczycielstwa Polskiego, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”, Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, Związku Zawodowego Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Forum Związków Zawodowych, Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność Oświata”, NSZZ „Solidarność 80”, KNSZZ „Solidarność 80” Sekcja Oświaty, a także zaproszeni członkowie Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego: Pan Cezary Przybylski, Pan Andrzej Jakubiec, Pani Ewa Dumkiewicz-Sprawka, Pani Renata Szczepańska, Pani Małgorzata Mańka-Szulik, Pan Zenon Tagowski, Pan Marek Olszewski – Współprzewodniczący Zespołu.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_6.html0000644000205600001440000001320010760314414013307 0ustar pomorskieusers Wiedza wybrana

Wiedza wybrana

 

 

Data: 13.02.2008 0:00:00
Autor: Marta Gawina
Strona: 3
Dział: Wydarzenia
Gazeta: Kurier Poranny

Specjaliści czy nieuki? - Wszystkie przedmioty w pierwszej klasie liceum.
Potem uczeń mógłby chodzić tylko na te wybrane. Tak chce ministerstwo edukacji. - To dobre rozwiązanie - ocenia młodzież. - To będzie społeczeństwo nieuków - twierdzą naukowcy.

W jednym są zgodni. Nowy pomysł pani minister to rewolucja w polskim szkolnictwie, w dodatku możliwa już w przyszłym roku. A wtedy szkoły średnie zaczną skupiać się na kształceniu specjalistycznym. Przez całą edukację obowiązkowy byłby tylko polski, języki obce i matematyka. Uczyć się więcej? To zależałoby już od gustu licealisty. Jeżeli wiązałby swoją przyszłość z medycyną, od drugiej klasy uczyłby się biologii, chemii i fizyki. A historia czy geografia trafiłaby do lamusa.

Dobra decyzja

Taka zmiana podoba się młodzieży. - Po co humaniście biologia czy chemia, jeśli nie wiąże z nimi żadnej przyszłości? Powinien skupić się na historii, wiedzy o społeczeństwie, które na przykład przydadzą mu się na studiach - mówi Marta Nierodzik, uczennica VII Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Wierzbowej. - Wszystkie przedmioty tylko w pierwszej klasie w zupełności nam wystarczą - dodaje. Licealiści przypominają, że już teraz program w szkole średniej jest przeładowany. Na naukę wszystkiego trzeba poświęcić wiele godzin, a nawet cały weekend.
- Poza tym każdy nauczyciel uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy. I nieważne, czy ktoś jest humanistą, czy umysłem ścisłym - podkreśla Justyna Anchim, licealistka.
Ale jej koleżanka Paulina Zachowicz widzi pewne niebezpieczeństwo w wybieraniu konkretnych przedmiotów już w klasie drugiej. -Po gimnazjum wybrałam klasę humanistyczną i teraz żałuję. Na maturze chcę zdawać biologię. Takich osób jak ja jest więcej - mówi licealistka.

Pseudointelektualiści

Zwracają na to uwagę także nauczyciele i naukowcy.
- Druga klasa liceum to za wcześnie, by młody człowiek wybierał swoją przyszłość - przypomina Jerzy Nowik, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego. - Dobrym przykładem są wybory przedmiotów maturalnych. Uczniowie potrafią w ostatniej chwili zmienić matematykę na historię. Poza tym ogólne wykształcenie, jakie szkoły dają teraz, to atut polskiego społeczeństwa. Bardzo ceniony w innych krajach - przypomina.
- Jeżeli pozbawimy młodzież wiedzy ogólnej, to będziemy mieli społeczeństwo nieuków - nie ma wątpliwości prof. Lech Chyczewski z Akademii Medycznej. - Nie wyobrażam sobie, by matematyk nic nie wiedział o historii czy poezji. To humanizm kształtuje naszą wrażliwość i relacje z drugim człowiekiem - dodaje.
Tego samego zdania jest Iraida Tarasiewicz ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Szkoła ma kształcić intelektualistów, którzy potrafią się wypowiedzieć na każdy temat. Przez propozycje ministerstwa możemy się doczekać pseudointelektualistów - uważa.
Przychylniejszym okiem na możliwe zmiany patrzy prof. Leonard Etel z Uniwersytetu w Białymstoku. - Bo może większy nacisk na przedmioty przydatne na studiach ukróciłby korepetycje. Oby tylko uczniowie mieli możliwość zmiany decyzji. Bo w wieku 16 lat trudno decydować o przyszłości - dodaje.
Film na: www.poranny.pl

Foto popis| Licealistkom ze szkoły przy ul. Wierzbowej pomysł pani minister bardzo się podoba. - Jeżeli ktoś wiąże swoją przyszłość z naukami humanistycznymi, to po co ma się przez trzy lata uczyć fizyki? - pytają dziewczyny.
Foto autor| Oksztol Fot. Wojciech

O autorovi| Marta Gawina, mgawina@poranny.pl tel. 085 748 95 13

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_7.html0000644000205600001440000001152310760314414013316 0ustar pomorskieusers Ukraść protest

Ukraść protest

 

 

Data: 15.02.2008 0:00:00
Autor: (JRZ)
Strona: 3
Dział: Kraj
Gazeta: Trybuna

Kuriozalna akcja „Solidarności“

Oświatowa „Solidarność“ pręży muskuły, zapowiada wejście w spór z rządem i chce zbierać podpisy pod swoim projektem ustawy w sprawie podwyżek nauczycielskich pensji. Można by temu tylko przyklasnąć, gdyby nie fakt, że od dawna spór z rządem prowadzi największy związek zawodowy w oświacie, czyli Związek Nauczycielstwa Polskiego. Po drugie, projekt ustawy w sprawie zmiany Karty Nauczyciela i podwyżek płac jest już gotowy - autorstwa Lewicy i Demokratów.
Wczoraj szef oświatowej „Solidarności“ Stefan Kubowicz zwołał konferencję prasową, na której poinformował, że jego związek przeprowadzi referendum wśród nauczycieli z pytaniem, czy przystąpią do protestu, jeśli negocjacje płacowe z rządem nie wypalą. Kubowicz jest przekonany, że pracownicy oświaty opowiedzą się za protestem. I fakt, nastroje nauczycieli są wybuchowe po tym, jak rząd PiS nie potrafił zapewnić im radykalnych podwyżek i po tym, jak zostali oszukani przez nową ekipę, która zaoferowała im średnio 10-proc. podwyżki. Tyle że protest w oświacie już trwa bez względu na działania „Solidarności“. W styczniu odbyła się w Warszawie 12-tysięczna demonstracja ZNP, a związek Sławomira Broniarza po fiasku rozmów z MEN nie wyklucza zaostrzenia swojej akcji, do strajku włącznie. Złośliwi mówią, że nieliczna sekcja oświaty Kubowicza nie byłaby w stanie takiej demonstracji zwołać.
Pozostająca w tyle „S“ próbuje więc podpiąć się pod protest ZNP. Dzieje się to prawdopodobnie pod presją centrali z Gdańska - związek Janusza Śniadka zaczął nagle aktywizować się w wielu branżach, tylko w oświacie był uśpiony. Wiarygodność „Solidarności“ jako lidera płacowych protestów jest wątpliwa po tym, jak w sierpniu ub. roku podpisała z rządem PiS porozumienie, w którym zgodziła się na ledwie 9,3-proc. wzrost pensji pracowników budżetówki, a więc także nauczycieli.
W tym świetle zaskakująca jest też zapowiedź „S“ zbierania podpisów pod nowelizacją Karty Nauczyciela - m.in. podniesienia tzw. kwoty bazowej, co przełożyłoby się na podwyżki płac wszystkich grup nauczycielskich, oraz zachowania prawa do wcześniejszych emerytur. - Działania oświatowej „Solidarności“ tylko opóźnią prace nad nauczycielskimi podwyżkami i emeryturami - mówił wczoraj w Sejmie Wojciech Olejniczak. -Taki projekt nowelizacji Karty Nauczyciela jest już w Sejmie -dodał. Wprawdzie projekt autorstwa ZNP, zgłoszony do laski marszałkowskiej przez LiD, został odrzucony przez koalicję rządową, ale zostanie zgłoszony ponownie. - „Solidarność“ nie ma co wyważać otwartych drzwi - powiedział szef Sojuszu.
W całej sprawie ciekawe jest również to, że „Solidarność“ zanim postanowiła grać na własną rękę, zawarła z innymi związkami oświatowymi, w tym z ZNP i Forum Związków Zawodowych, tzw. Porozumienie 7 lutego. Sygnatariusze tego wspólnego frontu związkowego wysłali list do Kubowicza z pytaniem, czy doszło do jednostronnego zerwania porozumienia. Zaznaczyli również, że „nie możemy zgodzić się na łamanie wspólnie wypracowanych zasad“.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_20_8.html0000644000205600001440000001732610760314412013324 0ustar pomorskieusers LiD o oświatowej "S": nie przeszkadzajcie

ELITY NA SZCZYTY, HOŁOTA DO BŁOTA

 

 

Data: 13.02.2008 0:00:00
Autor: JAKUB RZEKANOWSKI
Strona: 1
Dział: Strona tytułowa
Gazeta: Trybuna

Minister Hali kończy reformę Handkego
Kształcenie ogólne
kończymy na pierwszej klasie liceum, dalsza nauka odbywa się w klasach profilowanych.
Absurd? Nie, to pomysł minister edukacji narodowej Katarzyny Hali na reformę programu
nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych. Oznacza to, że np. uczeń, który wybierze profil biologiczno-chemiczny, kontakt z historią zakończy w pierwszym roku nauki. Efektem takiej reformy będzie ogromne obniżenie poziomu kształcenia w liceach publicznych, które zmienią się w fabryki profilowanej siły roboczej. Rolę kuźni przyszłych elit intelektualnych przejmą szkoły prywatne, które będą realizować rozbudowane programy nauczania. Rzecz jasna za pieniądze, czyli za czesne, na które stać wyłącznie bogatych.
Spełni się marzenie każdego prawdziwego konserwatysty, który nie może się pogodzić z istnieniem takiego reliktu „komuny" jak egalitarna szkoła dająca wykształcenie „plebsowi", czyli - jak mawiał premier Kaczyński - „hołocie".

Śmierć inteligencji

Na razie pomysł Hali i jej zastępcy w MEN-ie Zbigniewa Marciniaka wywołuje wielki opór od lewa do prawa. Nawet w konserwatywnych gazetach. W „Rzeczpospolitej" Tomasz P. Terlikowsła pisze, że reforma Hali spowoduje „śmierć liceum w jego klasycznym kształcie". „Ludzie, którzy kończyli liceum - niezależnie od tego, czy później zostali politechnikami, akademikami -posiadali pewne wspólne fundamenty kodu kulturowego" - zaznacza autor i dodaje, że to właśnie się skończy: licea zmienią się po prostu w technika o różnych profilach.
W „Dzienniku" pomysł Hali rozbija w proch i pył prof. Marcin Król, znany intelektualista i historyk idei. Jak pisze, to cios w przyszłą polską inteligencję. Argumentuje, że do zawodu maklera, czy ślusarza można kogoś przyuczyć, ale „wiedzy ogólnej, niezdobytej na poziomie szkolnym, nawyku czytania i dobrego wysławiania się, nawyku myślenia (...) już się dorosłego człowieka nie da nauczyć".
W podobnym duchu wypowiada się dla „Trybuny" prof. Ludwik Stomma, atropolog kultury, wykładowca paryskiej Sorbony. - Liceum powinno dać uczniowi tę ogólną ogładę umysłową, której tak brakuje - podkreśla.
Również prof. Edmund Wittbrodt, minister edukacji w rządzie AWS, a obecnie senator PO, krytycznie ocenia wizję Hali. - Nie bardzo mi się podoba ten pomysł. Uważam, że kształcenie ogólne powinno być jak najdłużej prowadzone, żeby jak najlepiej przygotować młodych do częstego przekwalifikowywania się w późniejszym życiu zawodowym. Dlatego istotne jest, aby stworzyć im dobrą, szeroką bazę wiedzy ogólnej - mówi naszej gazecie Wittbrodt.

Tak się nie da

B. minister, który przebywa właśnie w Brukseli, podaje przykład jednego z belgijskich uniwersytetów, na którym w programie studiów jest część wspólna dla studentów kierunków technicznych i humanistycznych, a dopiero z czasem następuje specjalizacja tych kierunków. Były szef MEN pytany, co zrobić z pomysłem resortu, odpowiada: - Powiem delikatnie, że trzeba się nad tym poważnie zastanowić.
Była szefowa MEN w rządzie lewicowym Krystyna Łybacka też jest przerażona szykowaną reformą. - 16 lat to zbyt wczesny wiek, aby dokonywać wyboru, który determinuje przyszłą drogę życiową i zawodową - mówi b. minister, a obecnie posłanka Lewicy i Demokratów. - Żyjemy w cywilizacji informacyjnej, każdy musi być przygotowany do selekcji informacji. Świat się staje śmietnikiem informacyjnym i bez dobrej wiedzy ogólnej taka selekcja jest niemożliwa. Wysoki poziom ogólnego wykształcenia jest dziś niezbędny -podkreśla.
Krystyna Łybacka zaznacza, że „wąska specjalizacja nauczania to droga szkoły amerykańskiej". Opowiada, że pewien jej znajomy, wówczas najmłodszy polski profesor opuścił przed laty kraj z przyczyn politycznych. Osiedlił się w USA i po przemianach ustrojowych w Polsce odrzucił możliwość powrotu do Polski. - Pytałam dlaczego, a on odpowiedział, że z powodu różnicy w poziomie edukacji. Jego córka wybrała ścieżkę humanistyczną i z matematyki pozostała na poziomie słupków. W polskiej szkole musiałaby nadrobić dwa, albo trzy lata nauki - mówi minister.

Jeszcze gorzej

Głosy krytyków reformy Hali brzmią bardzo przygnębiająco. Ale jest jeszcze gorzej niż się wydaje. Pomysły pani minister nie tyle uśmiercą polską inteligencję, co bardzo zawężą krąg społeczny, z którego będą się wywodzić przyszli inteligenci. Ścieżka takiego awansu społecznego zostanie odcięta dla młodych ludzi z rodzin robotników, rolników, czy bezrobotnych skazanych na naukę w publicznych szkołach. Po szkole poddanej MEN-owskiej kuracji trudniej będzie zdobyć indeks najlepszych uniwersytetów, trudniej przebić się do elity.
Według Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego, prawdziwym wygranym tej reformy może być oświata niepubliczna. - Zapewne te ograniczenia w programie, które będą w szkole publicznej, nie będą występować w szkołach prywatnych. Wielu rodziców uzna zapewne, że nie ma sensu posyłać dziecka do szkoły, która zawęża treści nauczania. Pod warunkiem że będzie ich na to stać - podkreśla Baszczyński. Wiceszef ZNP dodaje, że pomysły Hali przypominają mu koncepcję AWS-owskiego ministra edukacji Mirosława Handkego, który chciał ograniczyć rolę i znaczenie masowej szkoły publicznej.
- W wypowiedziach pani minister można zauważyć nachylenie ku oświecie niepublicznej. Ale nikt i nic nie może zdjąć z państwa obowiązku równego dostępu do edukacji na każdym poziomie, bo to gwarantuje konstytucja -mówi Łybacka.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_23_7.html0000644000205600001440000000361010763451305013323 0ustar pomorskieusers Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania

 

 

Źródło: www.bip.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_02_23_8.html0000644000205600001440000000746410763451305013337 0ustar pomorskieusers Konferencja prasowa Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej dotycząca 100 dni działalnosci resortu

Konferencja prasowa Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej dotycząca 100 dni działalnosci resortu (21.02.2008 r.)

 

100 dni resortu edukacji pod kierownictwem Katarzyny Hall

Na konferencji prasowej (21.02.br.) z okazji 100 dni pracy resortu edukacji pod kierownictwem Katarzyny Hall przedstawiono zakres prac wykonanych w ostatnich 100 dniach i przedstawiono główne zamierzenia kolejnych działań MEN.

W trakcie spotkania pojawiło się szereg pytań dotyczących pięcio- i sześciolatków. Szefowa resortu edukacji zaprezentowała działania dotyczące upowszechniania edukacji przedszkolnej i obniżenia wieku szkolnego.

Kolejne działania będą następujące:

1) Na wiosnę 2008 ogłaszamy rok szkolny 2008/2009 Rokiem Przedszkolaka i zachęcamy zarówno rodziców, jak i samorządy oraz organizacje pozarządowe do zapewniania dzieciom edukacji przedszkolnej.

2) Budowanie wśród rodziców, nauczycieli oraz samorządów lokalnych i organizacji obywatelskich przekonania o znaczeniu upowszechnienia edukacji przedszkolnej ma doprowadzić do tego, że w ciągu najbliższych lat przestaniemy mieć ostatnie miejsce w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wskaźnik upowszechnienia edukacji przedszkolnej.

3) W roku szkolnym 2009/2010 do szkoły idą siedmiolatki oraz sześciolatki ze starszego półrocza.

4) Od roku szkolnego 2009/2010 rodzice pięciolatków mają prawo do edukacji przedszkolnej, zaś gminy mają obowiązek taką edukację zorganizować na swoim terenie – lub dotować w formach niepublicznych.

5) W roku szkolny 2010/2011 kolejne siedmio- i sześciolatki idą do szkoły.

6) Rocznikom uczestniczącym w zmianach towarzyszy szczególnie staranna diagnoza psychologiczno-pedagogiczna, szczególnie w wypadkach sygnalizowania przez rodziców lub nauczycieli przedszkoli, że wskazane jest opóźnienie lub przyspieszenie podjęcia obowiązku szkolnego przez dzieci.

 

*** Szkoła przyjaźnie wymagająca- materiał z konferencji, prezentacja medialna do pobrania

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_24_6.html0000644000205600001440000004304010763451304013323 0ustar pomorskieusers Konferencja prasowa Kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej dotycząca 100 dni działalnosci resortu

OBYWATELSKA INICJATYWA USTAWODAWCZA USTAWY Z DNIA.... O ZMIANIE USTAWY O SYSTEMIE OŚWIATY

 

 

 

Projekt z dnia 18.12.2007 r.

 

Ustawa
z dnia…………….
o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego

 

Art.1

W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U z 2004 r. Nr 256, poz.2572 z późn. zm.) wprowadza następujące zmiany:

1) w art. 6 ust. 2 – skreśla się wyrazy: „lub w zakresie wybranej części tej podstawy,”

2) w art. 14 ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. Wychowanie przedszkolne obejmuje dzieci w wieku 3-5 lat.”

3) w art. 14 ust. 1a otrzymuje brzmienie:
„1a. W przypadku dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, wychowaniem przedszkolnym może być objęte dziecko w wieku powyżej 5 lat nie dłużej jednak niż do końca roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 10 lat. Obowiązek szkolny tych dzieci nie może być odroczony do końca roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 10 lat.

4) w art. 14 ust. 3 otrzymuje brzmienie:
„3. Dziecko w wieku 5 lat jest obowiązane odbyć roczne przygotowanie przedszkolne.”

5) w art. 14 ust. 3a otrzymuje brzmienie:
„3a. Obowiązek, o którym mowa w ust. 3 rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 5 lat. W przypadku dziecka, o którym mowa w ust. 1a, obowiązek ten rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego poprzedzającego rok szkolny, w którym dziecko rozpocznie spełnianie obowiązku szkolnego.”

6) w art. 14 dodaje się ust. 3b w brzmieniu:
„3b. Dziecko w wieku 3 i 4 lat ma prawo być objęte wychowaniem przedszkolnym.”

7) w art. 14 ust. 5 – skreśla się

8) w art. 14a ust. 2 wyrazy „sześcioletnie” i „sześcioletniego” zastępuje się odpowiednio wyrazami „pięcioletnie” i „pięcioletniego”

9) w art. 14a ust. 3 otrzymuje brzmienie:
„3. Jeżeli droga dziecka w wieku od 3 do 5 lat objętego wychowaniem przedszkolnym z domu do najbliższego publicznego przedszkola przekracza 3 km, obowiązkiem gminy jest zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu dziecka lub zwrotu kosztów przejazdu dziecka i opiekuna środkami komunikacji publicznej, jeżeli dowożenie zapewniają rodzice.”

10) w art. 14a ust. 4 wyrazy „dzieciom sześcioletnim” zastępuje się wyrazami „dzieciom pięcioletnim”

11) w art. 14a ust. 5 wyrazy „w wieku 3-5” zastępuje się wyrazami „w wieku 3-4”

12) w art. 15 ust. 2 wyrazy „ kończy 7 lat” zastępuje się wyrazami „ kończy 6 lat”

13) w art. 16 ust. 1 wyrazy „kończy 6 lat” zastępuje się wyrazami „kończy 5 lat”

14) w art. 79 dodaje się ust. 4 w brzmieniu:
„4. Środki finansowe na prowadzenie przez jednostkę samorządu terytorialnego przedszkola, szkoły i placówki publicznej w tym na wynagrodzenia zatrudnionych tam pracowników zagwarantowane są przez państwo w ramach części oświatowej subwencji ogólnej, w dochodach tych jednostek.”


Art.2

W ustawie z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz.U. z 2003 r. Nr 203, poz.1966 z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany:

1) w art.28 ust. 5 i ust. 6 otrzymuje brzmienie:

5. Część oświatową subwencji ogólnej, po odliczeniu rezerwy, o której mowa w ust. 2, dzieli się między poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, biorąc pod uwagę zakres realizowanych przez te jednostki zadań oświatowych, z wyłączeniem zadań związanych z dowozem uczniów.

6. Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw finansów publicznych oraz reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego, określa w drodze rozporządzenia, sposób podziału części oświatowej subwencji ogólnej między poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, z uwzględnieniem w szczególności typów i rodzajów przedszkoli, szkół i placówek prowadzonych przez te jednostki, stopni awansu zawodowego nauczycieli oraz liczby uczniów w tych przedszkolach, szkołach i placówkach.


Art.3

Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 września 2009 r. z wyjątkiem art. 1 pkt 14 i art. 2, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2009 r.

 

Uzasadnienie


Znaczenie wychowania przedszkolnego dla rozwoju dziecka jest powszechnie znane. Podstawowym jego celem jest wspomaganie i ukierunkowanie rozwoju dziecka zgodnie z jego wrodzonym potencjałem i możliwościami. Edukacja przedszkolna pełni rolę doradczą i wspierającą działania wychowawcze rodziny, często też stanowi jedyne źródło kształtujące rozwój osobowości dziecka w sytuacjach, gdy z różnych powodów – rodzina nie jest w stanie sprostać tym zadaniom, gdyż pozwala na:
- wychwycenie i zniwelowanie braków rozwojowych
- zniwelowanie społecznych nierówności edukacyjnych
- stworzenie szansy na wyrównanie startu szkolnego dzieci z rodzin o różnym statusie społecznym i ekonomicznym.

W wyniku zmian systemowych w Polsce po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła lawinowa likwidacja placówek wychowania przedszkolnego. Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50% (z 5.299 przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2.584 – w roku szk. 2005/06). Doprowadziło to do sytuacji, że w wielu gminach, obejmujących po kilkadziesiąt wsi, nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci sześcioletnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których nierzadko muszą być dowożone. Nieco lepsza sytuacja jest w miastach (7.009 przedszkoli w roku szk. 1990/91, a 5.124 – w roku szk. 2005/06, spadek o prawie 27%). Dramatycznie wręcz, na tle innych państw europejskich, kształtują się wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej polskich dzieci. W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818.423 dzieci, a poza systemem pozostawało 653.240 dzieci, głównie w wieku 3-5 lat. Najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30% uczęszcza do przedszkoli, w grupie pięciolatków wskaźnik ten kształtuje się na poziomie 51,2%. Najlepiej jest w grupie dzieci sześcioletnich (97,6), co jest wynikiem spełniania przez nie obowiązku przedszkolnego.

Niewykorzystaną szansą upowszechnienia edukacji przedszkolnej była reforma systemu oświaty w Polsce z 1998 r. To wtedy właśnie był moment na uznanie wychowania przedszkolnego za pierwszy stopień edukacji, a co za tym idzie, objęcie go subwencją oświatową. Finansowanie zadań (w tym wynagrodzeń nauczycieli) wychowania przedszkolnego przez budżet państwa stworzyłoby realne szanse na odbudowanie sieci przedszkoli w wielu gminach.

Za korzystne dla wyrównywania szans edukacyjnych należy uznać uchwalone przez Sejm w czerwcu 2003 r. zmiany w ustawie o systemie oświaty, wprowadzające obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci sześcioletnich. Niestety, nie zabezpieczono jednocześnie w budżecie państwa środków finansowych na realizację tego ustawowego obowiązku. Kolejny raz doraźne względy ekonomiczne przeważyły nad dobrze rozumianym interesem publicznym, jakim jest inwestycja w kształcenie kolejnych pokoleń.

O skali zaniedbań w sferze edukacji przedszkolnej świadczy osiągnięcie przez Polskę najniższego wskaźnika upowszechnienia edukacji przedszkolnej spośród krajów europejskich. Nowelizacja ustawy o systemie oświaty, przyjęta przez Sejm 7 września 2007 r., umożliwiająca poszerzenie sieci przedszkoli o inne formy wychowania przedszkolnego nie tylko nie poprawi tej sytuacji, lecz jedynie „uśpi” poczucie odpowiedzialności społeczeństwa, gdyż zgodnie z wprowadzonymi w niej zapisami formy wychowania przedszkolnego nie będą realizowały pełnej podstawy programowej, lecz tylko wybrane jej części. Dlatego należy odejść od tego zapisu i zobowiązać inne formy do realizacji pełnej podstawy programowej.

Jedyną szansą na rozwój wychowania przedszkolnego w Polsce, na jego upowszechnienie i zwiększenie dostępności jest przejęcie przez budżet państwa kosztów prowadzenia przedszkoli publicznych. Taki postulat wysuwają nie tylko środowiska oświatowe, ale także przedstawiciele samorządów terytorialnych, dla których prowadzenie przedszkoli jest zadaniem własnym.

Koniecznością cywilizacyjną jest także obniżenie wieku obowiązku szkolnego. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów, gdzie dzieci tak późno rozpoczynają naukę w szkole, co za tym idzie – później też ją kończą. To stawia absolwentów polskich szkół w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z rówieśnikami z innych państw UE na europejskim (i światowym) rynku pracy. Badania dotyczące rozwoju dzieci wskazują, że zdecydowana większość sześciolatków jest gotowa do podjęcia nauki szkolnej, problemem jest tylko dostosowanie programów szkolnych do ich możliwości.

Rozumiejąc społeczną i edukacyjną rolę wychowania przedszkolnego proponujemy wprowadzenie następujących zmian:

1. W ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.):

1) w art. 6 ust. 2 – zobowiązanie innych form wychowania przedszkolnego do realizowania pełnej podstawy programowej – bez tego idea wyrównywania szans edukacyjnych staje się fikcją
2) w art. 14 ust. 1 – objęcie wychowaniem przedszkolnym dzieci w wieku od 3 do 5 lat
3) w art. 14 zmiana zapisów ust. 1a, ust. 3, ust. 3a, dodanie ust. 3b, w art. 14a zmiana ust. 2, ust. 4 - zmiany będące konsekwencją zapisu w art. 14 ust. 1
4) w art. 14 ust. 5 – zniesienie opłat za pobyt w przedszkolu (tzw. czesne) i ograniczenie odpłatności rodziców tylko za wyżywienie) – konsekwencja objęcia prowadzenia przedszkoli częścią oświatową subwencji ogólnej z budżetu państwa (zmiana art. 79)
5) w art. 14a ust. 3 – wprowadzenie obowiązku zapewnienia przez gminy dowożenia dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym (a nie tylko dzieci objętych obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym)
6) w art. 14a ust. 5 – konsekwencja zmiany w art. 14 ust. 3
7) w art. 15 ust. 2 – zapis ten oznacza obniżenie wieku rozpoczęcia realizacji obowiązku szkolnego do 6 roku życia
8) w art. 16 ust.1 wyrazy „kończy 6 lat” zastąpić wyrazami „kończy 5 lat” – konsekwencja zmian w art. 15 ust. 2
9) w art. 79 dodanie ust 4 – objęcie częścią oświatową subwencji ogólnej przedszkoli

2. W ustawie z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 203, poz. 1966 z późn. zm.):

1) w art. 28 ust. 5 i ust. 6 – konsekwencja zmian w art. 79 ustawy o systemie oświaty.

 

Ocena skutków regulacji (OSR)


1. W zakresie wskazania podmiotów, na które oddziałuje projekt rozporządzenia:

Projektowana ustawa dotyczy dzieci w wieku 3-5 i 6 lat, rodziców, przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego, szkół podstawowych, kuratorów oświaty, jednostek samorządu terytorialnego oraz innych osób prawnych i osób fizycznych.

2. Wpływ regulacji na sektor finansów publicznych

Wejście w życie ustawy w proponowanym kształcie spowoduje skutki finansowe dla budżetu państwa. Przewiduje się, że przesunięcie ok. 400 tysięcy dzieci 6-letnich do I klasy i objęcie ich kształcenia częścią oświatową subwencji ogólnej będzie wymagało wydatkowania z budżetu państwa kwoty ok. 1,3 mld zł (400 tys. dzieci x 3.303,- zł – finansowy standard ”A”).
Objęcie częścią oświatową subwencji ogólnej rocznego obowiązkowego wychowania przedszkolnego dzieci 5-letnich spowoduje wydatkowanie z budżetu państwa kwoty ok. 1,2 mld zł ( 376.326 dzieci x 3.303 zł- finansowy standard „A”).
Skutki finansowe objęcia finansowaniem z budżetu państwa edukacji przedszkolnej dzieci 3- i 4-letnich są trudne do oszacowania, bowiem nie sposób przewidzieć, jak – w związku z powszechnością edukacji przedszkolnej – będą wzrastały udziały dzieci najmłodszych w edukacji przedszkolnej. Proces dochodzenia do powszechności będzie zapewne rozłożony w czasie, szczególnie w tych rejonach gdzie będzie wiązało się to z przygotowaniem bazy (odbudową infrastruktury przedszkolnej).
Przyjmując obecne dane dotyczące udziału dzieci 3- i 4-letnich możemy prognozować obciążenia dla budżetu państwa na poziomie 345,6 mln zł w przypadku dzieci 3-letnich (104.637 dzieci x 3.303,- zł – finansowy standard „A”) oraz 493,6 mln zł w przypadku dzieci 4-letnich (149.448 dzieci x 3.303 zł – finansowy standard „A”). Zakładając nawet, że projektowana zmiana ustawowa spowoduje w danym roku dwukrotny wzrost udziału tych roczników w edukacji przedszkolnej, możemy mówić o obciążeniu dla budżetu w wysokości 1,6 mld złotych.

3. Wpływ regulacji na rynek pracy

Projektowana ustawa może mieć wpływ na rynek pracy, gdyż stworzona zostanie możliwość uczestnictwa w rynku pracy młodym matkom. Ograniczony dostęp do placówek dziennej opieki prowadzi do ograniczenia możliwości pracy. Ponadto objęcie powszechną edukacją przedszkolną dzieci pozostających poza systemem ( ok.650 tys. dzieci w roku szkolnym 2005/2006) będzie impulsem do stworzenia dodatkowych miejsc pracy dla nauczycieli z odpowiednimi kwalifikacjami.

4. Wpływ regulacji na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym na funkcjonowanie przedsiębiorstw

Wprowadzona regulacja prawna nie będzie miała wpływu na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, w tym na funkcjonowanie przedsiębiorstw.

5. Wpływ regulacji na sytuację i rozwój regionalny

Przyjmuje się, że projektowana zmiana będzie miała wpływ na rozwój regionalny naszego kraju w kontekście inwestycji w rozwój zasobów ludzkich, wyrównanie szans edukacyjnych, umożliwienie dobrego startu dzieciom z rodzin uboższych oraz większą aktywność zawodową a co za tym idzie poprawę sytuacji ekonomicznej osób, które znajda zatrudnienie.

6. Zgodność z prawem Unii Europejskiej

Proponowany projekt nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.


 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_02_24_7.html0000644000205600001440000000234110763451304013323 0ustar pomorskieusers 2008_02_24_8.html0000644000205600001440000001674310763451304013337 0ustar pomorskieusers Edukacja globalna i zrównoważonego rozwoju - konsultacje przedstawicieli MEN z organizacjami pozarządowymi

Edukacja globalna i zrównoważonego rozwoju - konsultacje przedstawicieli MEN z organizacjami pozarządowymi

 

 

Pierwsze spotkanie konsultacyjne z organizacjami pozarządowymi odbyło się 14 lutego (czwartek) br. w MEN. Tematyką spotkania była działalność organizacji i MEN w obszarze edukacji globalnej i zrównoważonego rozwoju. W spotkaniu MEN reprezentował Pan Krzysztof Stanowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie.

„Organizacja tego spotkania to znak, że jesteśmy otwarci i ciągle się uczymy. MEN jest gotowe rozmawiać, słuchać i uczyć się, ale i proponować pewne rozwiązania” - powiedział Minister Stanowski.

Organizacje pozarządowe zaprezentowały kilka propozycji dotyczących roli MEN w przyczynieniu się do rozwoju edukacji globalnej, m.in.:
  1. Wyznaczenie w MEN osoby, która pełniłaby funkcję koordynatora wszelkich spraw związanych z edukacją rozwojową. Uczestnictwo jej w spotkaniach Grupy Roboczej ds. Edukacji Rozwojowej działającej przy Grupie Zagranica;
  2. Stworzenie dobrych możliwości szkoleniowych (dokształcania zawodowego) dla nauczycieli, tak by eliminować stereotypy w nauczaniu i kłaść nacisk na odpowiedzialność i rzetelną wiedzę o świecie;
  3. Przygotowanie we współpracy z organizacjami pozarządowymi, lub na zlecenie MEN przez wybraną organizację czy instytucję edukacyjną pakietu szkoleniowego dla nauczycieli; MEN mógłby to sfinansować i oficjalnie zatwierdzić;
  4. Rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem do szkół ścieżki międzyprzedmiotowej - edukacja globalna; udział MEN w przygotowaniu strategii wprowadzania edukacji rozwojowej do szkół;
  5. Włączenie MEN (podległych instytucji) w ocenę materiałów edukacyjnych przygotowanych przez NGO, tj. „certyfikacja” materiału edukacyjnego oraz dydaktycznego;
  6. Zadbanie, by studenci kierunków pedagogicznych w toku studiów zapoznawali się z tematyką edukacji rozwojowej i metodami jej nauczania;
  7. Sfinansowanie zakupu literatury i filmów z edukacji globalnej do szkolnych bibliotek, tłumaczenia i dodawania napisów czy głosu lektora do różnych przydatnych filmów dokumentalnych, które nie są dostępne dla młodzieży ze względów językowych;
  8. Włączenie się MEN w organizację takich akcji, jak Tydzień Edukacji Globalnej;
  9. Organizacja olimpiady tematycznej z zakresu edukacji globalnej;
  10. Wsparcie organizacji pracujących w szkołach w ramach edukacji nieformalnej - lista organizacji, która uwiarygodni poszczególne organizacje i jej działania w szkołach.
  11. Wsparcie finansowe organizacji prowadzących zajęcia w szkołach (granty, konkursy), konkursy dla szkół gdzie NGO mogą być partnerami danego projektu;
  12. Koordynacja działań MEN i MSZ w zakresie edukacji rozwojowej, m.in. poprzez wspólne uczestnictwo w grupie roboczej.
Organizacje pozarządowe oczekują od MEN przede wszystkim partnerskiej współpracy w realizacji projektów z zakresu edukacji globalnej i zrównoważonego rozwoju. Zasygnalizowano, że niezbędne jest podjęcie skoordynowanych działań na szczeblu rządowym. Obie strony wyraziły swoje zadowolenie z faktu zainteresowania się tematem i oczekują, że współpraca w tym zakresie będzie się rozwijać.

Podsumowując spotkanie Pan Krzysztof Stanowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie poinformował, że MEN chce być partnerem działań wspierających edukację globalną oraz zaproponował zacieśnienie współpracy z NGO, a także wyraził zainteresowanie MEN udzielaniem czynnego wsparcia organizacjom. Ponadto zasygnalizowano, że strona rządowa oczekuje na konkretne propozycje, na jakich płaszczyznach MEN może się włączyć w organizację Tygodnia Edukacji Globalnej. Dodatkowo MEN zasygnalizował, że w najbliższym czasie będzie ogłaszać konkursy na realizację zadań zleconych między innymi w zakresie dokształcania nauczycieli. Konkurs będzie dostępny dla organizacji pozarządowych.

Na spotkaniu zapowiedziano podjęcie wspólnych działań MEN i MSZ (reprezentowanego przez Panią Barbarę Szymanowską, Zastępcę Dyrektora Departamentu Współpracy Rozwojowej MSZ) w zakresie wspierania edukacji globalnej. Pierwszym przedsięwzięciem, które już wkrótce wspólnie zrealizują MEN i MSZ będzie konkurs dla organizacji pozarządowych na projekty z zakresu edukacji rozwojowej. Oba Ministerstwa zadeklarowały, że na jednej inicjatywie współpraca się nie skończy.

Spotkanie zapoczątkowało cykl systematycznych spotkań konsultacyjnych MEN z organizacjami pozarządowymi w zakresie działań dotyczących dzieci i młodzieży m.in. edukacji obywatelskiej, wolontariatu, informacji młodzieżowej, wyrównywania szans, współpracy międzynarodowej.

W spotkaniu, wzięły udział następujące organizacje: Dom Spotkań im. Angelusa Silesiusa, Fundacja Edukacja dla Demokracji, Fundacja Ośrodka Edukacji Ekologicznej, Fundacja „Partners” Polska, Instytut Globalnej Odpowiedzialności, Polska Akcja Humanitarna, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej - Akcja Polska dla Darfuru, Polski Klub Ekologiczny Okręg Wschodniopomorski, Pracownia Doskonalenia Nauczycieli CKP w Bełchatowie, Salezjański Wolontariat Misyjny "MŁODZI ŚWIATU", Społeczne Towarzystwo Oświatowe, Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Lublinie, Stowarzyszenie Grupa eFTe Warszawa, Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów, Stowarzyszenie Solar Net International, Stowarzyszenie Solidarności Globalnej, Towarzystwo Edukacyjne „Wiedza Powszechna”, Towarzystwo Demokratyczne Wschód. Obecni byli również członkowie Grupy Roboczej ds. Edukacji Rozwojowej działającej przy Grupie Zagranica oraz reprezentanci Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_4.html0000644000205600001440000000303310764253720013321 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienie MEN dotyczące wysokości miesięcznego wynagrodzenia Ministra Edukacji Narodowej 2008_03_04_5.html0000644000205600001440000000461310764253720013327 0ustar pomorskieusers Albo emerytury, albo podwyżki - propozycja pracodawców

Albo emerytury, albo podwyżki - propozycja pracodawców

 

 

Nauczyciele nie powinni dostawać podwyżek. Chyba że zrezygnują z prawa do wcześniejszych emerytur. Wtedy zasługują na 20-procentowy wzrost pensji – powiedział Jeremi Mordasewicz, członek zespołu budżetu i wynagrodzeń Komisji Trójstronnej i ekspert PKPP Lewiatan w dzisiejszej Gazecie Wyborczej.


Dodał, że w krajach tzw. starej Unii wydatki na edukację (ale nie naukę i badania) stanowią 11 proc. środków publicznych, w krajach ostatnio przyjętych do Unii to 12 proc., a w Polsce 14 proc. - Tu też jedna czwarta tej kwoty trafia na pensje nauczycielskie. Wydaje się więc, że nauczyciele zarabiają dużo, jednak to mylące. W Polsce jest więcej uczniów niż w większości pozostałych krajów Unii, więcej jest też szkół do utrzymania. Gdy weźmiemy to pod uwagę, wychodzi nam, że polski nauczyciel i np. niemiecki zarabiają tyle samo. Oczywiście nie kwotowo, tylko z uwzględnieniem PKB poszczególnych państw – uważa Mordasewicz. Komisja zbierze się w połowie marca i ma być poświęcona podwyżkom. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_6.html0000644000205600001440000000653110764253720013331 0ustar pomorskieusers Podpisz się pod inicjatywą!
Podpisz się pod inicjatywą!

 

 

Jesteś nauczycielem wychowania przedszkolnego? Masz dzieci w wieku przedszkolnym, albo zależy Ci na upowszechnieniu wychowania przedszkolnego i wyrównaniu szans edukacyjnych? Jeśli tak, to koniecznie podpisz się pod obywatelskim projektem dotyczącym upowszechnienia wychowania przedszkolnego!


Dlaczego warto poprzeć inicjatywę?
Obywatelski projekt powstał z inicjatywy ZNP. – Ponieważ Polska jest krajem, w którym wskaźniki wychowania przedszkolnego są najniższe w Europie. Wychowaniem przedszkolnym jest u nas objęty co trzeci 3-latek i 4-latek oraz co drugi 5-latek. Do przedszkoli nadal nie chodzi ponad 650 tys. maluchów. I to właśnie chcemy zmienić – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku.


Obywatelski projekt zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji z 7 do 6 lat.


Finansowanie z budżetu państwa gwarantuje, że przedszkola będą we wszystkich gminach, a nie jak obecnie tylko w tych, które stać na ich prowadzenie. Więcej przedszkoli to także stworzenie możliwości młodym matkom na znalezienie pracy. I przede wszystkim korzyści dla samych dzieci.


Kto może się podpisać pod inicjatywą?
Od 7 lutego podpisy zbierane są w siedzibach ogniw statutowych Związku bądź w szkołach i placówkach oświatowych. Podpisać może się każdy, nie tylko nauczyciel, czy rodzic!

- Liczymy na szerokie poparcie dla Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej – mówi szef ZNP. - Mamy mało czasu. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy przez obywateli, na zebranie 100 tysięcy podpisów obywateli wyznaczono 3 miesiące. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_7.html0000644000205600001440000000746110764253720013335 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienia dotyczące zasad przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela

Wyjaśnienia dotyczące zasad przechodzenia przez nauczycieli na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela

 

 

W związku z licznymi pytaniami napływającymi do ZG ZNP dotyczącymi wcześniejszej emerytury na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela przedstawiamy poniższe wyjaśnienia:

Możliwość skorzystania z prawa do wcześniejszej emerytury na podstawie Karty Nauczyciela została przesunięta do 31 grudnia 2008 r.
Zgodnie z art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela, aby przejść na emeryturę tzn. uzyskać pozytywną decyzję emerytalną z ZUS (wyliczoną wysokość świadczenia emerytalnego) konieczne jest posiadanie trzydziestoletniego okresu zatrudnienia, w tym 20 lat pracy w szczególnym charakterze i rozwiązanie stosunku pracy na swój wniosek.
Po nowelizacji art. 88 ust. 2a Karty Nauczyciela, która weszła w życie 31 sierpnia 2007 r., aby nabyć prawo do emerytury bez względu na wiek wystarczy najpóźniej do końca 2008 r. spełnić wymagania 30 lat zatrudnienia ogółem, w tym 20 lat pracy w szczególnym charakterze, natomiast nie jest konieczne rozwiązanie stosunku pracy do 31 grudnia 2008 r. Rozwiązanie stosunku pracy może nastąpić w każdym czasie po tej dacie.
Nauczyciele, którzy spełnią wymagania stażowe do końca 2008 r. nie są zobowiązani zgłaszać do ZUS tego faktu. Jednakże w przypadku wątpliwości, czy posiadają wymagany staż ubezpieczeniowy mogą - nie rozwiązując stosunku pracy - wystąpić do właściwego inspektoratu ZUS o ustalenie prawa do emerytury. ZUS w tej sytuacji ustali długość okresu pracy ogółem i okresu pracy pedagogicznej, nie wyda natomiast decyzji emerytalnej ustalającej wysokość świadczenia.
W każdym przypadku, niezależnie od daty rozwiązania stosunku pracy (także po 31 grudnia 2008 r., lecz przed ukończeniem ustawowego wieku emerytalnego - kobieta 60 lat, mężczyzna 65 lat) osoby, które nabędą prawo do wcześniejszej emerytury na podstawie przepisów Karty Nauczyciela będą miały ustalone świadczenie emerytalne według "starych zasad".
Dodać należy, że przynależność do OFE nie jest aktualnie przeszkodą do przejścia na wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela, gdyż wystarczy razem z wnioskiem o ustalenie prawa do świadczenia emerytalnego złożyć wniosek o przekazanie środków z rachunku w OFE na rachunek budżetu państwa.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_04_8.html0000644000205600001440000000640110764253717013335 0ustar pomorskieusers Decentralizacja, czyli likwidacja subwencji - plany rządu

Decentralizacja, czyli likwidacja subwencji - plany rządu

 

 

Zlikwidować czy pozostawić subwencję oświatową? - nad tym już wkrótce będą debatować zespoły Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego – podał dzisiaj PAP.


Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego ustaliła pierwszy pakiet zmian dotyczący dokończenia reformy decentralizacyjnej. Wśród propozycji, jakie wpłynęły do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji od samorządów i organizacji samorządowych znalazły się również te dotyczące finansowania zadań edukacyjnych.

Proponowane zmiany dotyczą dwóch wariantów. Pierwszy zakłada utrzymanie dotychczasowych zasad finansowania i pozostawienie subwencji oświatowej.

Drugi wariant to opracowanie zupełnie nowego systemu zapewniającego samorządom większy udział dochodów własnych, a jednocześnie wzmacniającego wyrównawcze funkcje mechanizmów subwencyjnych. Oznaczałoby to likwidację subwencji oświatowej oraz odejście od zasady jednolitego systemu finansowego dla wszystkich samorządów.

Zdaniem strony samorządowej zespołu ds. finansów KWRiST, „jednostki samorządu terytorialnego na wynagrodzenia oraz pochodne od wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych w jednostkach systemu oświaty powinny otrzymywać dotacje celowe z budżetu państwa, nie zaś subwencje”.

Nad tymi propozycjami mają dyskutować na wspólnym posiedzeniu członkowie zespołu ds. edukacji i zespołu ds. finansów KWRiST.

Przy okazji omawiania zmian pojawi się kwestia likwidacji rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej. Przedstawiciele korporacji samorządowych, poza Związkiem Gmin Wiejskich PR, opowiadają się za likwidacją rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej w jej obecnej postaci. (PAP)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_4.html0000644000205600001440000000623710765546272013344 0ustar pomorskieusers Pomostówki dla nie dla nauczycieli

Pomostówki dla nie dla nauczycieli

 

 

Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceministrem pracy i polityki społecznej mówi dziś w wywiadzie dla „Gazety Prawnej”, że emerytury pomostowe obejmą jedynie 130 tys., a nie 1 mln osób urodzonych w latach 1949 - 1968. Pięć lat wcześniej na emeryturę odejdą osoby uznane za pracujące w szczególnych warunkach. Nauczyciele nie zostaną objęci tymi emeryturami, ale w zamian mają zyskać specjalne przywileje.

Na pytanie, czy pomostówki obejmą nauczycieli, odpowiada, że raczej nie. - W podstawowym wariacie nie - mówi. - Jednak związki zawodowe nauczycieli wskazują, że w przypadku starszych nauczycieli występuje często syndrom wypalenia zawodowego. Dlatego chcemy się zastanowić nad pakietem zamian adresowanych do nauczycieli, które będą wykorzystywać ich wiedzę i doświadczenie niekoniecznie w szkole, ale na przykład jako trenerów czy wykładowców dla osób, które chcemy, aby powróciły na rynek pracy dzięki przeszkoleniu czy przekwalifikowaniu. Chodzi głównie o osoby po 50. roku życia, dla których rząd przygotowuje specjalny program Solidarność Pokoleń 50+. Traktujemy łącznie kwestię zachęcania do dłuższej aktywności i wygaszania istniejących zachęt do szybkiego opuszczania rynku pracy. Wielu nauczycieli będzie więc mieć możliwość kontynuowania pracy jako trenerzy od kształcenia ustawicznego, a dla tych, którzy nie będą chcieli tego robić, rozważymy inne rozwiązania.


Wiceminister nie podaje jednak propozycji. - Można się na przykład zastanawiać nad wydłużeniem urlopów nauczycielskich dla tych osób, które tego wymagają. Chcemy konsultować te rozwiązania ze związkami zawodowymi – mówi jedynie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_5.html0000644000205600001440000000456410765546272013346 0ustar pomorskieusers LiD złożył wniosek o debatę edukacyjną

LiD złożył wniosek o debatę edukacyjną

 

 

Klub parlamentarny Lewica i Demokraci złożył do Marszałka Sejmu wniosek o rozszerzenie najbliższego porządku obrad Sejmu o punkt dotyczący funkcjonowania i finansowania oświaty. Zorganizowania takiej debaty domagał się Związek Nauczycielstwa Polskiego.


O decyzji LiD-u poinformował dzisiaj poseł Marek Wikiński, podczas konferencji prasowej w Sejmie, w której wziął udział również Sławomir Broniarz, prezes ZNP.


- ZNP postulował zorganizowanie debaty, podczas której rząd przedstawi wszystkie plany dotyczące edukacji i nauczycieli – powiedział Broniarz. Dodał, że w ostatnim czasie pojawiło się w mediach wiele pomysłów dotyczących edukacji, czasami sprzecznych. – Nauczyciele czekają na wyjaśnienia. Chcą się dowiedzieć co rząd planuje w kwestii Karty Nauczyciela, emerytur, czy subwencji oświatowej – wyjaśnił szef ZNP. (mk)

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_6.html0000644000205600001440000000753010765546270013341 0ustar pomorskieusers Komunikat ze spotkania oświatowych związków

Komunikat ze spotkania oświatowych związków

 

 

Przedstawiciele oświatowych związków zawodowych -

Forum Związków Zawodowych,

NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych,

Wolnego Związku Zawodowego „Solidarność – Oświata”,

Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”,

Związku Nauczycielstwa Polskiego

żądają:

1. Niezwłocznego zorganizowania debaty parlamentarnej dotyczącej założeń polityki edukacyjnej rządu ze szczególnym uwzględnieniem:

- sytuacji demograficznej Polski,

- poprawy sytuacji materialnej nauczycieli i pracowników oświaty wynikającej ze wzrostu PKB,

- propozycji rozwiązań emerytalnych,

- proponowanych zmian w zakresie finansowania oświaty,

- działań JST zmierzających do likwidacji placówek oświatowych i przekazywania ich fundacjom i stowarzyszeniom,

- rozwiązań w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli.

2. Niezwłocznego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie płac pracowników oświaty w latach 2008 – 2010 i emerytur nauczycieli oraz systemowych rozwiązań dotyczących ustroju szkolnego, a także statusu prawnego nauczycieli określonego w ustawie Karta Nauczyciela.

3. Zwołania   posiedzenia   Komisji  Trójstronnej   poświęconego   wynagrodzeniom i rozwiązaniom emerytalnym pracowników oświaty.

Skuteczne reprezentowanie interesów pracowników oświaty wymaga konsekwentnego współdziałania wszystkich oświatowych związków zawodowych.

Apelujemy do wszystkich związków zawodowych działających w oświacie o przyłączenie się do naszych działań w duchu Porozumienia zawartego 7 lutego br.

 

Komunikat został podpisany przez przedstawicieli: Forum Związków Zawodowych, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Wolnego Związku Zawodowy „Solidarność – Oświata”, Związku Zawodowego „Rada Poradnictwa”, Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Warszawa, 4 marca 2008 r.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_7.html0000644000205600001440000000565710765546270013352 0ustar pomorskieusers Komunikat z Prezydium ZG ZNP 4 marca

Komunikat z Prezydium ZG ZNP 4 marca

 

 

W związku z pojawieniem się nowych istotnych propozycji zmian adresowanych do nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, a dotyczących:

- rozwiązań emerytalnych,
- ustawy Karta Nauczyciela, jako dokumentu normującego status prawny i stosunki pracownicze nauczycieli,
- ustawy Kodeks Pracy,

Związek Nauczycielstwa Polskiego postanawia wystąpić z inicjatywą
1. zorganizowania debaty sejmowej poświęconej kierunkom polityki edukacyjnej państwa w tym finansowaniu i funkcjonowaniu oświaty, statusu prawnego nauczycieli oraz wynagrodzeń pracowników oświaty,
2. spotkania z Premierem w celu przedstawienia stanowiska związków zawodowych w sprawach płac pracowników oświaty i rozwiązań emerytalnych,
3. zwołania posiedzenia Komisji Trójstronnej w sprawie rozwiązań systemowych dotyczących wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych a także rozwiązań emerytalnych.

Równocześnie Związek Nauczycielstwa informuje, że trwają przygotowania do posiedzenia Zarządu Głównego 8 kwietnia br., który podejmie decyzję dotyczącą dalszych działań ZNP.


Propozycje Związku popierają także inne związki zawodowe biorące udział w spotkaniu 4 marca 2008 r. - Forum Związków Zawodowych, Wolny Związek Zawodowy ”Solidarność – Oświata”, NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, Związek Zawodowy „ Rada Poradnictwa”.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_06_8.html0000644000205600001440000000277610765546270013352 0ustar pomorskieusers USTAWA z dnia 6 grudnia 2007 r.o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela 2008_03_07_7.html0000644000205600001440000003304110765546270013337 0ustar pomorskieusers Kryteria podziału 0,6 %

Kryteria podziału 0,6 % rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2008

 

 

Z ogólnej kwoty części oświatowej subwencji ogólnej wyodrębnia się – zgodnie z art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 203, poz. 1966 – z późn. zm.) – rezerwę części oświatowej subwencji ogólnej, której wysokość wynosi 0,6 %. Rezerwą części oświatowej subwencji ogólnej dysponuje minister właściwy do spraw finansów publicznych, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania oraz reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego (art. 28 ust. 3 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego).

Na 2008 r. ustala się następujące kryteria podziału 0,6% rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej:

I. Korekty z tytułu błędów statystycznych popełnionych przez kuratoria oświaty przy agregowaniu danych gromadzonych w ramach systemu informacji oświatowej (SIO), błędów powstałych w Ministerstwie Edukacji Narodowej przy agregowaniu oraz weryfikowaniu danych zgromadzonych w SIO oraz innych danych wykorzystywanych do wyliczeń części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego na rok 2008.

Powyższe kryterium – zgodnie z art. 37 ust. 4 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego – nie stanowi podstawy do zwiększenia części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w przypadku:

  • błędów popełnionych przy wprowadzaniu danych do SIO oraz przy wypełnianiu sprawozdań EN-3 - przez dyrektorów szkół i placówek oświatowych,

  • niepełnych danych SIO wynikających z błędów spowodowanych przez dyrektorów szkół i placówek oświatowych a także przez jednostki samorządu terytorialnego.

Ponadto nie stanowi ono podstawy do zwiększenia subwencji oświatowej w przypadku niepoprawnej weryfikacji przez jednostki samorządu terytorialnego danych zawartych w "wykazach szkół i placówek prowadzonych/dotowanych przez JST", finansowanych ze środków subwencyjnych.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków - do dnia 30 maja 2008 r.

II. Dofinansowanie z tytułu wzrostu zadań szkolnych i pozaszkolnych w I półroczu roku budżetowego 2008 polegającego na zwiększeniu łącznej liczby uczniów (wychowanków) w szkołach i placówkach prowadzonych (dotowanych) przez JST w stosunku do danych przyjętych do naliczenia algorytmem części oświatowej subwencji ogólnej na 2008 r.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków - do dnia 9 czerwca 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 1.

III. Dofinansowanie z tytułu wzrostu zadań szkolnych i pozaszkolnych od 1 września 2008 r. polegającego na zwiększeniu łącznej liczby uczniów (wychowanków) w szkołach i placówkach prowadzonych (dotowanych) przez JST w stosunku do danych przyjętych do naliczenia algorytmem części oświatowej subwencji ogólnej na 2008 r.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków - do dnia 15 października 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 2.

IV. Pomoc jednostkom samorządu terytorialnego w przypadkach losowych (szkody spowodowane przez ogień, grad, uderzenie pioruna, huragan oraz będące następstwem powodzi, itp.), pod warunkiem, że:

  • zdarzenie losowe miało miejsce w roku bieżącym (ewentualnie w IV kwartale roku ubiegłego),

  • jednostka samorządu terytorialnego nie korzystała z pomocy na to samo zadanie w roku ubiegłym,

  • jednostka samorządu terytorialnego zaplanowała środki własne w wysokości co najmniej 50 % wartości kosztorysowej remontu, pomniejszonej o odszkodowanie.

Wnioski rozpatrywane będą sukcesywnie.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków:

  • do dnia 30 kwietnia 2008 r. – I tura (dotyczy zdarzeń losowych, które miały miejsce w okresie od 1 września do 31 grudnia 2007 r. oraz w pierwszym kwartale 2008 r.),

  • do dnia 10 września 2008 r. – II tura (dotyczy zdarzeń losowych, które miały miejsce w okresie od 1 kwietnia do 31 sierpnia 2008 r.),

  • do dnia 31 października 2008 r. – III tura (dotyczy zdarzeń losowych, które miały miejsce we wrześniu i październiku 2008 r.).

Wzór wniosku określa załącznik Nr 3.

V. Dofinansowanie kosztów związanych z wypłatą odpraw dla nauczycieli zwalnianych w trybie art. 20 Karty Nauczyciela a także nauczycieli przechodzących na emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela.

Dofinansowanie przysługuje JST, które zobowiązane są do wypłacenia odpraw nauczycielom:

  • zwalnianym w wyniku całkowitej likwidacji szkoły (placówki), częściowej likwidacji szkoły (placówki) albo w razie zmian organizacyjnych powodujących zmniejszenie liczby oddziałów w szkole lub zmian planu nauczania uniemożliwiających dalsze zatrudnianie nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć,

  • przechodzącym na emeryturę na podstawie art. 88 Karty Nauczyciela.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków – do dnia 10 września 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 4.

VI. Dofinansowanie JST w zakresie wyposażenia w sprzęt szkolny i pomoce dydaktyczne oddanych do użytku w okresie od 1 września do 31 grudnia 2007 r. lub w pierwszych trzech kwartałach 2008 r.:

  • pomieszczeń do nauki w nowowybudowanych obiektach szkół i placówek oświatowych;

  • nowych pomieszczeń do nauki pozyskanych w wyniku modernizacji lub adaptacji pomieszczeń nie wykorzystywanych na cele dydaktyczne.

Dofinansowanie obejmie wyłącznie wydatki na zakup pomocy dydaktycznych i materiałów, które nie są klasyfikowane jako wydatki majątkowe.

Jednostki samorządu terytorialnego nie mogą ubiegać się o dofinansowanie zakupu wyposażenia tych samych pomieszczeń w obiektach oświatowych, na wyposażenie których otrzymały dofinansowanie z 0,6 % rezerwy w 2007 r.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków:

  • do dnia 30 kwietnia 2008 r. – I tura (dotyczy pomieszczeń do nauki oddanych do użytku w okresie od 1 września do 31 grudnia 2007 r. oraz w pierwszym kwartale 2008 r.),

  • do dnia 30 września 2008 r. – II tura (dotyczy pomieszczeń do nauki oddanych do użytku w drugim i trzecim kwartale 2008 r.).

Wzór wniosku określa załącznik Nr 5.

VII. Dofinansowanie remontów bieżących.

Dofinansowanie nie obejmuje refundacji wydatków poniesionych przez JST na remonty już wykonane.

O dofinansowanie mogą ubiegać się wyłącznie jednostki samorządu terytorialnego, które:

  • udokumentują konieczność przeprowadzenia remontów w obiektach oświatowych aktualnymi decyzjami lub nakazami organów nadzoru - państwowych inspekcji lub straży;

  • zaplanowały w § 4270 środki własne w wysokości co najmniej 50 % wartości kosztorysowej remontu.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków – do dnia 4 kwietnia 2008 r.

Wzór wniosku określa załącznik Nr 6.

VIII. Inne zadania o jednorazowym charakterze, nie uwzględnione w części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2008, pozytywnie zaopiniowane przez Zespół ds. Edukacji, Kultury i Sportu (z wyłączeniem m.in. zadań o charakterze inwestycyjnym, urlopów dla poratowania zdrowia, dofinansowania wydatków związanych z odprawami dla zwalnianych nauczycieli oraz skutkami awansu zawodowego nauczycieli).

W ramach kryterium VIII przy weryfikacji wniosków o dofinansowanie będą brane pod uwagę:

  • wykonanie wydatków bieżących za rok 2007, tzn. czy w roku 2007 dana jednostka samorządu terytorialnego przeznaczyła środki finansowe na subwencjonowane zadania oświatowe w wysokości nie niższej, niż przekazana w 2007 r. z budżetu państwa kwota części oświatowej subwencji ogólnej i dotacji celowych na zadania bieżące z zakresu oświaty i wychowania oraz edukacyjnej opieki wychowawczej,

  • niedokonywanie wpłat do budżetu państwa,

  • wysokości dochodów podatkowych, będących podstawą do określenia kwot subwencji wyrównawczej, niższe niż 150% średniej krajowej dla gmin, 110% dla powiatów i województw,

  • poziom zadłużenia.

Nieprzekraczalny termin składania wniosków – do dnia 15 września 2008 r.


Należy podkreślić, że w odniesieniu do kryterium VII i VIII dofinansowanie z 0,6 % rezerwy będzie przysługiwało tylko tym jednostkom samorządu terytorialnego, które w roku 2007 przeznaczyły środki finansowe na subwencjonowane zadania oświatowe w wysokości nie niższej, niż przekazana w 2007 r. z budżetu państwa dla danej JST kwota części oświatowej subwencji ogólnej i dotacji celowych na zadania bieżące z zakresu oświaty i wychowania oraz edukacyjnej opieki wychowawczej.

Nie będą rozpatrywane wnioski JST:

  • które nie będą zgodne z wytycznymi "Kryteriów…", nie prezentujące w załączeniu stosownych dokumentów,

  • złożone po wyznaczonym terminie (decyduje data wpływu do MEN),

  • opiewające na kwoty poniżej 1.000 zł.

Zgodnie z art. 28 ust. 4 ww. ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego podział rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej następuje nie później niż do dnia 30 listopada każdego roku. Środki z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej przekazuje jednostkom samorządu terytorialnego minister właściwy do spraw finansów publicznych.

Zał. 6

Warszawa, 2008-02-29

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_07_8.html0000644000205600001440000001026510765546263013345 0ustar pomorskieusers Briefing Pani Katarzyny Hall, Minister Edukacji Narodowej,

Briefing Pani Katarzyny Hall, Minister Edukacji Narodowej, w sprawie powołania członków Rady Edukacji Narodowej (6.03.2008 r.)

 

 

Powstała Rada Edukacji Narodowej

Minister Edukacji Narodowej, Pani Katarzyna Hall powołała Radę Edukacji Narodowej. W skład 9-osobowej Rady, która będzie pełniła funkcję ciała doradczego, wchodzą Irena Dzierzgowska, dr Anna Radziwiłł, Anna Urbanowicz, prof. dr hab. Andrzej Janowski, prof. dr hab. Stefan Pastuszka, prof. dr hab. Tadeusz Pilch, Franciszek Potulski, Mirosław Sawicki, dr Stanisław Sławiński.

Szefowa resortu edukacji poinformowała, że Radę Edukacji Narodowej powołano po dwumiesięcznych konsultacjach, podczas których określono zadania i program Rady. W skład Rady Edukacji Narodowej weszły osoby, które pełniły funkcję wiceministra edukacji w kolejnych rządach, jakie funkcjonowały w okresie od 1989 roku. „Chcieliśmy zgromadzić fachowców od edukacji. Osoby, które rozumieją dobrze, jak wygląda trud działania w tym miejscu, które mogą pomóc Ministrowi Edukacji Narodowej planować prace resortu, zabiegać o poparcie dla pomysłów na zmiany” – podkreśliła Pani Minister.

Dodała, że warto jest mówić o edukacji w duchu dialogu i porozumienia, tak, aby prowadzić politykę edukacyjną ponad podziałami politycznymi. „Od 1989 roku różne ugrupowania polityczne były przy władzy i różne miały pomysły na edukację. Jednak wszystkim ekipom przyświecało myślenie o jakości nauczania, o dobru ucznia, o tym, aby ta szkoła była jak najlepsza” – powiedziała szefowa MEN i wyraziła nadzieję, że powołanie Rady będzie sposobnością do ciekawej i pożytecznej dyskusji. Jak podkreśliła Pani Minister, jej zapowiedzią była już pierwsza część posiedzenia Rady, która dotyczyła założeń reformy programowej. Odbyła się ona bezpośrednio przed uroczystością wręczenia nominacji.

Zgodnie z podpisanym 6 marca 2008 r. Zarządzeniem, Rada Edukacji Narodowej jest organem pomocniczym Ministra Edukacji Narodowej. Do jej zadań należy przygotowywanie opinii dla Ministra Edukacji Narodowej na temat kierunków zmian w obszarze oświaty i wychowania, przedstawianie propozycji kierunków zmian w obszarze oświaty i wychowania oraz opiniowanie projektów aktów prawnych i opracowań, zawierających propozycje systemowych zmian w obszarze oświaty i wychowania. Pracami Rady kierować będzie urzędujący Minister. Posiedzenia Rady będą odbywać się nie rzadziej nić raz na trzy miesiące.

W czasie uroczystości wręczenia nominacji, która odbyła się 6 marca 2008 r., Pani Minister Katarzyna Hall podziękowała członkom Rady Edukacji Narodowej za przyjęcia zaproszenia do uczestnictwa w jej pracach.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_10_6.html0000644000205600001440000001211510766711070013320 0ustar pomorskieusers Rozporządzenie płacowe bez zgody związków

Rozporządzenie płacowe bez zgody związków

 

 

Nauczyciele niezadowoleni z podwyżki
Gazeta Wyborcza, 11.3.2008

Minister edukacji podpisała rozporządzenia o podwyżce płac. Nauczyciele dostaną pieniądze z wyrównaniem od stycznia tego roku.


Rząd PO-PSL dorzucił do nauczycielskich pensji zasadniczych niemal „po równo” - po 200 zł brutto dla stażystów i nauczycieli kontraktowych, po 185 zł brutto dla mianowanych i dyplomowanych. Podwyżki dla większości będą nieco wyższe, bo dojdą dodatki. Rozporządzenie z podwyżkami czeka na podpis ministra finansów, a po dwóch tygodniach od jego opublikowania samorządy, które są właścicielami szkół, mogą uruchomić wypłaty. - Podwyżki muszą być wypłacone najpóźniej do 9 maja - mówi Artur Klawenek z MEN. Nauczyciele dostaną pieniądze z wyrównaniem od stycznia.


Jednak podwyżki - choć największe od czasu reformy systemu oświaty z końca lat 90. - nauczycieli nie zadowalają. Porozumienia płacowego nie podpisało zrzeszające pięć organizacji Porozumienie Oświatowych Związków Zawodowych. - Minister edukacji Katarzyna Hall nie ustąpiła w negocjacjach ani na krok. To nie były negocjacje, tylko dyktat MEN - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Związkowcy chcieli m.in. więcej pieniędzy dla najstarszych nauczycieli i zagwarantowania tzw. dodatku za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkoli. Teraz grożą strajkiem w czasie matur, a w kwietniu ma się odbyć manifestacja w Warszawie.

 

Podwyżki bez zgody związków
Rzeczpospolita, 11.3.2008

„SOLIDARNOŚĆ” I ZNP NIEZADOWOLONE
Minister podpisała rozporządzenie - nauczyciele dostaną ok. 200 zł więcej

Podpisanie rozporządzenia oburzyło związki zawodowe, które przygotowują się do protestu. Dlaczego? Podczas negocjacji płacowych związkowcy negatywnie zaopiniowali pomysł resortu, by o 200 zł brutto zwiększyć płace nauczycieli stażystów i kontraktowych, a o 185 zł brutto - mianowanych i dyplomowanych. Domagali się równego wzrostu wynagrodzeń i zwiększenia pensji zasadniczej. Jednak resort przekonywał, że różnicując podwyżki, spełnia inny postulat związkowców, którzy chcieli podwyższenia płac najgorzej zarabiających początkujących nauczycieli.


Mimo braku porozumienia minister Katarzyna Hall podpisała rozporządzenie dotyczące wynagrodzeń. O 10 proc. została zwiększona kwota bazowa, od której oblicza się płace nauczycieli (wynosi teraz 2074 zł). Wcześniejsze zapisy w budżecie przewidywały wzrost tylko o ok. 3 procent.


Resort wyliczył, że wraz z wypłacanymi przez samorządy dodatkami, np. motywacyjnymi, średnie zarobki nauczycieli w tym roku powinny wynosić brutto: stażysty - 1701 zł, kontraktowego - 2126 zł, mianowanego - 2977 zł, dyplomowanego - 3827 zł.
Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas wyjaśnia, że nie można było dłużej zwlekać z podpisaniem dokumentu, bo w ustawie budżetowej zapisano, że do 5 maja samorządy mają nauczycielom wypłacić podwyżki z wyrównaniem od stycznia: - Ministerstwo Finansów już przekazuje pieniądze samorządom. Przedłużanie uzgodnień oznaczałoby niemożliwość dokonania wypłat.


- Podpisane rozporządzenie jest daleko niewystarczające. Ministerstwo nie wykazywało woli porozumienia. Negocjacje okazały się jednostronnym dyktatem - ripostuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. (...)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_03_10_7.html0000644000205600001440000000500010766711070013314 0ustar pomorskieusers MEN: rozporządzenie płacowe podpisane

MEN: rozporządzenie płacowe podpisane

 

 

Minister edukacji podpisała tegoroczne rozporządzenie płacowe i przesłała je do akceptacji minister pracy i polityki społecznej.

Zgodnie z rozporządzeniem, minimalne wynagrodzenie stażysty w 2008 r. wynosić będzie - 1418 zł brutto, kontraktowego – 1644 zł, mianowanego – 2014 zł a dyplomowanego - 2380 zł. (mk)


Projekt rozporządzenia jest dostępny na stronie internetowej ministerstwa edukacji. Zobacz:

http://bip.men.gov.pl/akty_projekty/projekt_rozporzadzenia_20080307.pdf

 

ZG ZNP informuje, że Związek Nauczycielstwa Polskiego - oraz pozostałe oświatowe związki zawodowe biorące udział w konferencji uzgodnieniowej MEN dotyczącej podwyżek nauczycieli w tym roku - nie podpisał projektu rozporządzenia płacowego na rok 2008, ponieważ nie uwzględniał on postulatów płacowych ZNP.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_10_8.html0000644000205600001440000000642310766711070013327 0ustar pomorskieusers Wychowanie przedszkolne dla każdego malucha

Wychowanie przedszkolne dla każdego malucha

 

 

Tylko co trzeci 3-latek chodzi dziś do przedszkola w Polsce, a w ponad 800 gminach nie ma ani jednego przedszkola. Dlatego tak ważna jest inicjatywa obywatelska dotycząca upowszechnienia wychowania przedszkolnego, pod którą ZNP zbiera właśnie podpisy – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas debaty „Wychowanie przedszkolne warunkiem wyrównywania szans edukacyjnych”, która rozpoczęła się 6 marca w Warszawie. Organizatorem dwudniowej debaty, która odbywa się w ramach cyklu debat „Edukacja bez barier”, jest Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Obywatelski projekt zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym.

Inne plany ma resort edukacji. Krystyna Szumilas, sekretarz stanu MEN, która wzięła udział w debacie poinformowała, że ministerstwo będzie promować inne formy wychowania przedszkolnego. – Chcemy zróżnicować formy wychowania przedszkolnego i mówić nie tylko o tradycyjnym przedszkolu – powiedziała. Dodała, że MEN będzie się starał, by każde dziecko miało dostęp do wychowania przedszkolnego przynajmniej w wymiarze 12 godzin tygodniowo.

Dennis Sinyolo, koordynator w dziale Edukacja i Zatrudnienie w Międzynarodówce Edukacyjnej podkreślił, że tylko te państwa Unii Europejskiej, które finansują przedszkola mogą pochwalić się najwyższymi wskaźnikami wychowania przedszkolnego. – To państwo musi przejąć prowadzenie przedszkoli – powiedział.

W debacie biorą udział nauczyciele wychowania przedszkolnego z całej Polski, władze samorządowe, i przedstawiciele kuratoriów oświaty. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_14_7.html0000644000205600001440000000573410774643142013341 0ustar pomorskieusers Rząd chce zlikwidować KN

Rząd chce zlikwidować KN

 

 

Rząd przymierza się do reformy systemu edukacji i chce na zakończenie kadencji mocno okroić nauczycielskie przywileje, w zamian proponując większe zarobki – poinformował "Dziennik” 14 marca.

Według gazety, rząd planuje m.in. reformę Karty Nauczyciela. – Za kilka lat nauczyciele mają pracować nawet 27 godzin tygodniowo. Na osłodę dostaną znaczne podwyżki płac: o połowę lub więcej – czytamy w „Dzienniku”. Nowy system ma obowiązywać od 2015 roku. (mk)

 

Komentarz ZNP
Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP:
Jest to dla środowiska nauczycielskiego groźny sygnał o trwających pracach nad nowelizacją, a nawet likwidacją ustawy Karta Nauczyciela, która dla nauczycieli jest swoistym układem pracy. To zaskakujące, kiedy jedne grupy zawodowe np. lekarze, pracują nad układem zbiorowym pracy, nam się ten akt prawny chce odebrać.


Fakt ten powinniśmy potraktować jako ostrzeżenie, że politycy odpowiednio „nakręcani” przez niektóre korporacje samorządowe chcą odebrać nauczycielom prawa, które przy zdecentralizowanym systemie prowadzenia oświaty są jedynym gwarantem wynagrodzeń nauczycieli, świadczeń socjalnych, czasu pracy, czy świadczeń pracowniczych. Bądźmy więc mądrzy przed szkodą! Wyciągnijmy z tego wnioski i jeżeli te niebezpieczne pomysły zostaną zmaterializowane w postaci projektów ustaw, stańmy w obronie naszych praw!

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_03_14_8.html0000644000205600001440000001612310774643140013332 0ustar pomorskieusers MEN promuje prywatne szkoły

MEN promuje prywatne szkoły

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił 13 marca do premiera z wnioskiem o „pilne wyciągnięcie konsekwencji wobec nieodpowiedzialnego zachowania minister edukacji”. Chodzi o reklamowanie przez minister Katarzynę Hall niepublicznej szkoły podstawowej w Wesołej, której fundatorką jest dyrektorka gabinetu politycznego MEN. Sprawę opisała dzisiejsza Gazeta Wyborcza.

- Za niedopuszczalne uważamy promowanie przez ministra edukacji - odpowiedzialnego za edukację wszystkich młodych Polaków - prywatnej szkoły, do której dostęp mają tylko nieliczni. – pisze w liście do premiera Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Czy tak ma wyglądać transparentne i uczciwe państwo oraz idea zaufania, które rząd kierowany przez Pana traktuje priorytetowo?

- Jednocześnie mamy nadzieję, że rządząca koalicja PO-PSL będzie gwarantem równego dostępu do edukacji wszystkich obywateli kraju, a nie tylko tych, których stać na zapłacenie 950 zł czesnego za miesiąc nauki w prywatnej szkole – dodał Broniarz.


List ZNP do premiera


Pan Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów


Związek Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony działalnością minister edukacji narodowej, Katarzyny Hall polegającą na reklamowaniu szkolnictwa niepublicznego. Za niedopuszczalne uważamy promowanie przez ministra edukacji - odpowiedzialnego za edukację wszystkich młodych Polaków - prywatnej szkoły, do której dostęp mają tylko nieliczni. Dzieje się to w czasie, kiedy w tysiącach – często niedoinwestowanych i gorzej wyposażonych - szkół publicznych trwa batalia o uczniów przyjmowanych na kolejne lata.


Promocja niepublicznej szkoły w Wesołej przez ministerstwo edukacji bulwersuje środowisko nauczycielskie tym bardziej, iż jej założycielką i fundatorką jest Pani Ligia Krajewska, dyrektorka gabinetu politycznego MEN, która zanim rozpoczęła pracę w resorcie, była zatrudniona w Fundacji tej szkoły. Czy tak ma wyglądać transparentne i uczciwe państwo oraz idea zaufania, które rząd kierowany przez Pana traktuje priorytetowo?


Jak dzisiaj mamy rozumieć Pana słowa z expose : „Polacy mają prawo do władzy, do takiego państwa i do takiego rządu, które traktują swoją misję jako służbę, które uczciwość, przyzwoitość, bezinteresowność traktują jako oczywistość”?


Dlatego ZNP zwraca się z wnioskiem o pilne wyciągnięcie konsekwencji wobec takiego nieodpowiedzialnego zachowania minister edukacji.


Jednocześnie mamy nadzieję, że rządząca koalicja PO-PSL będzie gwarantem równego dostępu do edukacji wszystkich obywateli kraju, a nie tylko tych, których stać na zapłacenie 950 zł czesnego za miesiąc nauki w prywatnej szkole.


Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego



Artykuł z Gazety Wyborczej 13.03.2008 „Szkolna wpadka Ministerstwa Edukacji”.

Szefowa MEN, przekonując do nauczania sztuki, zareklamowała niepubliczną szkołę, której fundatorką jest dyrektorka gabinetu politycznego MEN.

Minister edukacji Katarzyna Hall razem z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim urządzili wczoraj konferencję na temat nowych zajęć szkolnych ze sztuki. Po niej zabrali dziennikarzy na wycieczkę do szkoły w podwarszawskiej Wesołej. Dowóz zapewniał MEN. Dziennikarze oglądali np. profesjonalnie urządzone warsztaty garncarskie.

Po szkole oprowadzała ich m.in. Ligia Krajewska, dyrektorka gabinetu politycznego MEN. Tłumaczyła, że to kierownictwo szkoły zaprosiło na taką gościnną wizytację. - To jest szkoła, która ma wzorcowo rozbudowane zajęcia ze sztuki - tłumaczy "Gazecie" rzeczniczka MEN Joanna Dutkiewicz.

Ale placówka w Wesołej to szkoła społeczna, z czesnym 950 zł miesięcznie. Jej właścicielem jest fundacja, którą zakładała kilkanaście lat temu właśnie Ligia Krajewska. Jeszcze w 2006 r. była prezesem zarządu fundacji szkoły. - Wycofała się, kiedy zdobyła mandat radnej Warszawy. Teraz działa na rzecz szkoły w roli fundatorki, bez wynagrodzenia. Kontroluje działalność szkoły i wybiera zarząd fundacji - mówi Bogdan Grzywiński, członek zarządu Fundacji Szkoły Społecznej w Wesołej.

Julia Pitera, pełnomocnik rządu do walki z korupcją: - Uczciwie by było, gdyby MEN uprzedziło, że wiezie dziennikarzy do szkoły, której wprawdzie fundatorką jest urzędniczka ministerstwa, ale to bardzo dobra szkoła, co można zweryfikować, bo np. uczniowie walą drzwiami i oknami. Ale tak się nie stało, więc to rzeczywiście rodzi podejrzenie o reklamowanie tej szkoły. Porozmawiam o tym z minister Hall. Chociaż nie wierzę, żeby miała złe intencje. Może o tym nie wiedziała?

Grzywiński też lekceważy ewentualną siłę ministerialnej promocji: - Na wizytę z MEN pewnie drobny wpływ miał sentyment Ligii Krajewskiej. Szkoła i tak nie może się opędzić od chętnych, zapisujemy dzieci już na 2011 r.

Sławomir Broniarz, prezes ZNP: - Od początku obawialiśmy się tego, że min. Hall jest silnie związana ze szkołami niepublicznymi. A teraz promuje szkołę niepubliczną związaną z szefem gabinetu politycznego MEN. To niedopuszczalne.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_4.html0000644000205600001440000000720310777217203013322 0ustar pomorskieusers Podpisz się pod inicjatywą!

Podpisz się pod inicjatywą!

 

 

Jeszcze tylko przez tydzień ZNP zbiera podpisy po Inicjatywą Obywatelską. Popisz się!

Jesteś nauczycielem wychowania przedszkolnego? Masz dzieci w wieku przedszkolnym, albo zależy Ci na upowszechnieniu wychowania przedszkolnego i wyrównaniu szans edukacyjnych? Jeśli tak, to koniecznie podpisz się pod obywatelskim projektem dotyczącym upowszechnienia wychowania przedszkolnego!

Dlaczego warto poprzeć inicjatywę?
Obywatelski projekt powstał z inicjatywy ZNP. – Ponieważ Polska jest krajem, w którym wskaźniki wychowania przedszkolnego są najniższe w Europie. Wychowaniem przedszkolnym jest u nas objęty co trzeci 3-latek i 4-latek oraz co drugi 5-latek. Do przedszkoli nadal nie chodzi ponad 650 tys. maluchów. I to właśnie chcemy zmienić – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku.

Obywatelski projekt zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji z 7 do 6 lat.

Finansowanie z budżetu państwa gwarantuje, że przedszkola będą we wszystkich gminach, a nie jak obecnie tylko w tych, które stać na ich prowadzenie. Więcej przedszkoli to także stworzenie możliwości młodym matkom na znalezienie pracy. I przede wszystkim korzyści dla samych dzieci.

Kto może się podpisać pod inicjatywą?

Od 7 lutego podpisy zbierane są w siedzibach ogniw statutowych Związku bądź w szkołach i placówkach oświatowych. Podpisać może się każdy, nie tylko nauczyciel, czy rodzic!

- Liczymy na szerokie poparcie dla Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej – mówi szef ZNP. - Mamy mało czasu.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy przez obywateli, na zebranie 100 tysięcy podpisów obywateli wyznaczono 3 miesiące. Termin zbierania podpisów upływa więc na początku kwietnia! (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_5.html0000644000205600001440000000440010777217202013316 0ustar pomorskieusers Marszałek Sejmu zaprasza na spotkanie

Marszałek Sejmu zaprasza na spotkanie

 

 

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zaprosił delegację Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych - Branża Nauki, Oświaty i Kultury na spotkanie.

Z taką propozycją wystąpiły dwa związki, prosząc o spotkanie „w sprawach polityki edukacyjnej państwa, w tym finansowania i funkcjonowania oświaty, statusu prawnego nauczycieli, wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych oraz propozycji rozwiązań emerytalnych”. Związkowcy chcą także rozmawiać o likwidacji publicznych szkół i ich komercjalizacji.


Marszałek Komorowski poinformował Sławomira Broniarza, prezesa ZNP, iż „pragnie zapoznać się z opiniami i stanowiskami środowiska oświatowego w ważnych kwestiach”. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_6.html0000644000205600001440000000754510777217201013333 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do NIK o podjęcie działań kontrolnych w zakresie „przekazywania” przez jst prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom

Wystąpienie ZNP do NIK o podjęcie działań kontrolnych w zakresie „przekazywania” przez jst prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom

 

 

BP/50/ŁP/11/2008                                                                             2008-03-19  

        
        Pan
        Jacek Jezierski
        Prezes Najwyższej Izby Kontroli

W ostatnim czasie do Zarządu Głównego ZNP dociera coraz więcej sygnałów o podejmowanych przez jednostki samorządu terytorialnego działaniach zmierzających do likwidacji publicznych placówek oświatowych i przekazywaniu ich prowadzenia stowarzyszeniom i fundacjom lub osobom fizycznym. Niestety coraz częściej sygnały te dotyczą sytuacji, w których ww. placówki przekazywane są do prowadzenia podmiotom zakładanym przez jednostki samorządu terytorialnego, co w opinii ZNP jest jawną próbą obchodzenia prawa i narusza przepisy ustawy o systemie oświaty.

Jednym z ostatnich przykładów tego typu działań są uchwały Rady Miejskiej w Jarocinie. Jak wynika z uzasadnienia do uchwały Nr XXI/209/2008 z dnia 25 stycznia 2008r. oraz uchwały Nr XXI/210/2008 z dnia 25 stycznia 2008r. zlikwidowane przez ww. Radę szkoły mogą zostać przejęte przez „Fundację 750–lecia Jarocina”. Tymczasem fundatorem przedmiotowej fundacji jest Gmina Jarocin, a w skład Rady Fundacji wchodzą osoby będące przedstawicielami gminy, tacy jak Przewodniczący Rady Miejskiej czy też Burmistrz Jarocina, który w myśl statutu fundacji pełni funkcję Przewodniczącego Rady Fundacji.

Mając na uwadze powyższe Zarząd Główny ZNP zwraca się do Pana Prezesa o podjęcie działań kontrolnych mających na celu ocenę legalności działań Gminy Jarocin, jak również przeprowadzenie kompleksowej kontroli działań innych jednostek samorządu terytorialnego w zakresie „przekazywania” przez te jednostki prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom.

(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP
        

Załączniki:
1) kopie uchwał Rady Miejskiej w Jarocinie,
2) kopia Statutu „Fundacji 750-lecia Jarocina”.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_7.html0000644000205600001440000000730110777217177013336 0ustar pomorskieusers Sejm o emeryturach nauczycieli

Sejm o emeryturach nauczycieli

 

 

27 marca 2008 r. posłowie dyskutowali o rozwiązaniach emerytalnych, które przygotowuje ministerstwo pracy. W obronie nauczycieli, których nie zakwalifikowano do prac w szczególnym charakterze stanął Artur Ostrowski, poseł LiD.

- Jeśli rząd odbierze nauczycielom należące im się prawa pracownicze, to doprowadzi do strajku w oświacie – mówił. - Nauczyciele nie dadzą się kupić ani pozornymi podwyżkami, takimi jakie są proponowane, ani szkoleniami, o których mówiła pani minister, w zamian za rezygnację z Karty Nauczyciela. Takiej zgody w Polsce nie będzie.

Ostrowski pytał, co wpłynęło na radykalną zmianę w traktowaniu grupy zawodowej nauczycieli od marca 2006 r., kiedy to pracę zakończył zespół ekspertów z dziedziny medycyny pracy, który w swoim raporcie uznał pracę nauczycieli za pracę w szczególnym charakterze i zapisał ją w wykazie prac uprawniających do emerytur pomostowych.

- Kiedy rząd zamierza zorganizować debatę sejmową, w czasie której zostanie przedstawiony komplementarny pakiet zmian emerytalnych dotyczących najliczniejszej grupy zawodowej w Polsce, to znaczy nauczycieli? – pytał. - Co z projektem obywatelskim OPZZ?

O rządowym pakiecie emerytalnym mówiła Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy. - Dlaczego nauczyciele nie są objęci systemem emerytur pomostowych? To też będzie przedmiotem dyskusji – powiedziała. Dodała, że trzy lata temu w Ministerstwie Pracy prowadzone były analizy dalszego trwania życia osób pobierających emerytury. - Okazało się, że długość życia nauczycieli jest znacznie dłuższa niż w pozostałych grupach zawodowych – powiedziała.

Wiceminister zapowiedziała, że są przygotowane propozycje dla osób, które będą chciały wcześniej zakończyć pracę. - Przekwalifikowanie jest istotne, właśnie dlatego wspominałam o kształceniu dorosłych, bo nauczyciele mogą i powinni być zasobem kadr dla rozwijającego się systemu kształcenia dorosłych. To nie jest tak, że musimy przekształcić historyka na biologa czy biologa na historyka.

Jak powiedziała wiceminister, rząd zajmie się reformą emerytalną w kwietniu. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_01_8.html0000644000205600001440000001447210777217176013345 0ustar pomorskieusers Komunikat ZNP

Komunikat ZNP

 

 

Koleżanki i Koledzy,
Szanowni Państwo!


„Rząd pracuje nad rewolucyjnym pakietem reform systemu edukacji. Pensja nauczycieli ma być uzależniona od jakości ich pracy, a nauczyciele mieliby pracować dłużej – nawet do 27 godzin tygodniowo” – poinformował „Dziennik” 14 marca. Potwierdza to premier Donald Tusk: „mówię już dziś związkowcom, także członkom mojej rodziny, którzy są nauczycielami: ta Karta to dla was zguba”.
Jeżeli deklaracje rządu się spełnią, wkrótce będziemy pracować w zupełnie innej rzeczywistości, nasz status zawodowy określać będzie już nie Karta Nauczyciela a kodeks pracy.


Co tracimy?
- gwarancję wynagrodzeń w zakresie płacy zasadniczej oraz dodatku stażowego,
- świadczenia socjalne,
- świadczenia zdrowotne,
- nagrody jubileuszowe,
- trzynastą pensję,
- dotychczasowe pensum dydaktyczne,
- obowiązujące dziś formy zatrudnienia,
- świadczenia emerytalne.


Poza tym, rząd odbiera nam dotychczasowe świadczenia emerytalne, ale również wyklucza nauczycieli z zawodów o szczególnym charakterze, co oznacza wyłączenie nas, jako grupy zawodowej, z tzw. „opcji zero” (dotyczy praw nabytych), a także pozbawienie nas prawa do emerytur pomostowych.


Ponadto, rząd zakłada głębokie zmiany systemowe w zakresie prawa oświatowego, w tym reformę szkolnictwa ponadgimnazjalnego oraz inny sposób finansowania edukacji niż subwencja oświatowa. Jeżeli rząd spełni oczekiwania korporacji samorządowych, to zostanie uproszczona droga przekazywania placówek oświatowych prowadzonych przez samorząd innym podmiotom.
Wobec tych zagrożeń nie możemy być obojętni! Brak naszej reakcji oznacza przyzwolenie dla proponowanych zmian. Wszyscy stańmy w obronie naszych praw, a także oświaty publicznej!


Bądźmy mądrzy przed szkodą!

 

 

Działania ZNP

Kierownictwo ZNP jest gotowe do podjęcia radykalnych działań, ale to do Was należy decyzja. Tak - mamy na uwadze strajk. Jego przeprowadzenie zależy od solidaryzmu naszego środowiska. Dziś, wobec istniejących zagrożeń, nie możemy pozwolić sobie na działania o niewielkiej skali zasięgu. Bowiem efekty będą mizerne bez „pospolitego ruszenia”.


Na razie kierownictwo ZNP poszukuje dróg rozwiązania istotnych problemów oświaty i przeciwstawienia się zagrożeniom, które są coraz bardziej realne. Ponieważ strajk uważamy za ostateczną formę protestu, biorąc pod uwagę opinię większości pracowników oświaty, 4 marca br. przyjęliśmy następującą strategię:
- podpisaliśmy Porozumienie z innymi związkami działającymi w oświacie o zorganizowanie debaty edukacyjnej, podczas której poznamy najważniejsze kierunki polityki oświatowej rządu. Oczekujemy na spotkanie z premierem, marszałkiem Sejmu, a także zwołania posiedzenia Komisji Trójstronnej w sprawie poznania systemowych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, a także propozycji emerytalnych.


Ostatnio odbyliśmy rozmowy z posłami LiD-u i PSL-u. Oczekujemy na spotkanie z parlamentarzystami PiS.

Ponadto ZG ZNP podjął decyzję w sprawie przeciwstawienia się uchwałom niektórych samorządów o przekazywaniu placówek oświaty innym podmiotom. W tej sprawie zwróciliśmy się również z interpelacją poselską do MSWiA, a także z listem do Julii Pitery, pełnomocnika rządu ds. walki z korupcją, w którym domagamy się opracowania programu zapobiegania nieprawidłowościom w instytucjach publicznych (chodzi o likwidację publicznych szkół). Napisaliśmy również do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, a do NIK-u złożyliśmy wniosek o zbadanie legalności działań niektórych samorządów przekształcających szkoły.


Wkrótce rozpoczniemy również szeroką akcję informacyjną w obronie bezpłatnej, publicznej oświaty w Polsce.


Kierownictwo Związku szczególnie wiele czasu poświęca działaniom zmierzającym do zachowania uprawnień emerytalnych nauczycieli. W tej kwestii Związek wystąpił do eksperta prawa konstytucyjnego z prośbą o opinię dotyczącą ochrony praw nabytych nauczycieli przed Trybunałem Konstytucyjnym. Związek przekazał także minister pracy Jolancie Fedak dokumentację prezentującą przebieg rozmów, jakie prowadził z poprzednim rządem na temat uprawnień emerytalnych nauczycieli.

ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_04_08_3.html0000644000205600001440000000316411000713010013303 0ustar pomorskieusers Informacja o pierwszym czytaniu w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych 2008_04_08_7.html0000644000205600001440000000320311000713010013301 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienie ZUS dotyczące sposobu realizacji uprawnień emerytalnych nauczycieli na podstawie art. 88 ust. 1 Karty Nauczyciela 2008_04_13_3.html0000644000205600001440000000631111001336310013301 0ustar pomorskieusers Oświatowa "S" dołączy do strajku ZNP

Zaproszenie do Naszego Forum

 

 

Zapraszam do Naszego Forum. Jest to miejsce, gdzie będą Państwo mogli wyrażać swoje opinie we wszystkich ważnych sprawach społeczności nauczycieli i innych pracowników oświaty.

Nowoczesna technika internetowa umożliwi z jednej strony pełną anonimowość wypowiedzi, a z drugiej – błyskawiczny dostęp Zarządu Związku do zestawień statystycznych opartych na opiniach wszystkich Koleżanek i Kolegów z Naszego Forum. Wierzę, że dzięki temu będziemy mogli lepiej reprezentować interesy członków Związku Nauczycielstwa Polskiego i całego środowiska oświatowego.

Co pewien czas, gdy będziemy chcieli poznać Państwa opinie w sprawach polskiej szkoły i jej pracowników, będziemy wysyłać krótkie ankiety, dotyczące zarówno aktualnych spraw, jak i  problemów o znaczeniu strategicznym.

Techniczną realizację Naszego Forum powierzyliśmy firmie GfK Polonia. Jest to jedna z największych w Polsce firm badania rynku i opinii, gwarantująca profesjonalność badań, jak i najwyższe standardy etyczne i prawne w kwestii poufności i bezpieczeństwa przechowywania danych osobowych. Zlecenie prowadzenia Forum firmie zewnętrznej ma na celu zachowanie pełnej anonimowości Państwa wypowiedzi.

Jeżeli idea Naszego Forum jako sposobu na wyrażanie swoich opinii w sprawach oświatowych wydaje się Państwu godna wypróbowania – proszę o zarejestrowanie się na stronie Forum – wystarczy kliknąć tu i wypełnić krótką ankietę osobową.

Witam w internetowej społeczności Naszego Forum!

Z poważaniem,
Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 


 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_4.html0000644000205600001440000000316411001336310013305 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do MEN w sprawie wynagrodzenia za matury

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_5.html0000644000205600001440000001515311001336307013315 0ustar pomorskieusers Antyedukacyjna polityka - list RZ ZNP na UW

Antyedukacyjna polityka - list RZ ZNP na UW

 

 

Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Prof. Barbara Kudrycka


Związek Nauczycielstwa Polskiego w Uniwersytecie Warszawskim z dużym niepokojem obserwuje pogłębianie się niekorzystnych tendencji w polityce zarządzania nauką i edukacją w Polsce. Ten tak ważny strategicznie obszar funkcjonowania państwa oraz jego wzrostu gospodarczego jest systematycznie spychany na margines w polityce społeczno-gospodarczej kraju.


Z przykrością stwierdzamy, że obecny Rząd podobnie jak jego poprzednicy, nie dysponuje programem, który zapewniał by szybkie i skuteczne odwrócenie wieloletniej tendencji do minimalizowania roli nauki i szeroko pojętej edukacji w społeczno-ekonomicznym rozwoju kraju.


Nie musimy dowodzić jak wiele strat przynosi taka postawa. Wystarczy powołać się na doświadczenie krajów skandynawskich, zwłaszcza Finlandii, która rozpoczynała marsz ku nowoczesności w równie dramatycznych co Polska warunkach.


Przypomnijmy, że tzw. model fiński opiera się na bezwzględnie przestrzeganej fundamentalnej zasadzie, iż państwo musi aktywnie uczestniczyć w inwestowaniu w kapitał ludzki (publiczna edukacja, służba zdrowia, publiczne ubezpieczenia) i tworzyć fundamenty gospodarki opartej na wiedzy.

WŁAŚNIE O TO WALCZYMY!

W krajach średnio i najwyżej rozwiniętych, od lat na wymienione dziedziny rosną systematycznie nakłady, w Polsce wręcz przeciwnie, powiększają się pozornie, bo tylko nominalnie, realnie zaś stale maleją. Zmniejsza się także ich procentowy udział w PKB.

Sięgnijmy do porównań:
W 2003 r. państwowe wydatki na system „edukacji na rzecz wiedzy” (knowlege spending) i na programy badawczo-rozwojowe w Szwecji wynosiły 4,3 %PKB (najwyższe na świecie), w Danii i Francji 2,2% , w Wielkiej Brytanii 1,8%. Finlandia wydatkowała w roku 1981 1,2 PKB, w 1990 roku – 2%, a w 2003 roku - 3,4 %.
Warto w tym miejscu przypomnieć o postanowieniu przyjętym przez Radę Europejską (Lizbona 2000 r.), iż państwa członkowskie uzyskają wskaźnik 3% PKB do 2010 roku.

W jaki sposób ma to osiągnąć Polska ?

Domagając się fundamentalnych zmian w polityce inwestowania w wiedzę, mamy także na myśli skandaliczną politykę finansowania uczelni publicznych, zwłaszcza nakładów na wynagrodzenia, inwestycje służące rozwojowi badań naukowych oraz pomocy materialnej studentom.


Od czterech lat wynagrodzenia w tych uczelniach utrzymują się na niezmienionym poziomie, w warunkach szybko postępującego wzrostu gospodarczego ( od kilku lat 5 – 6 % PKB rocznie) i towarzyszącemu mu podnoszeniu się średnich krajowych płac w tempie 9 - 10 % rocznie.


W przeliczeniu na jednego słuchacza studiów stacjonarnych, poziom wydatków państwa stanowi obecnie 90 % kwoty z roku 2004. Wskaźnik nakładów na całe szkolnictwo wyższe ma już krytycznie niski poziom, skoro w ubiegłym roku wynosił 0,92 % PKB, zaś w bieżącym tylko 0,88 % PKB. To po prostu skandal! Dodajmy na koniec, że Finlandia obecnie przeznacza na inwestycje w wiedzę aż 6,2 % budżetu państwa, a Polska? Nie wiemy nawet czy stosuje się w naszym kraju nowoczesną miarę postępu cywilizacyjnego. Wiemy natomiast, że „udało się” władzom państwowym zmniejszyć ogół wydatków budżetu na naukę i szkolnictwo wyższe z 4,13 % do 3,5 % w roku bieżącym.

Domagamy się:

- szybkiej odpowiedzi na pytanie, w jakim terminie władze Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego zamierzają spotkać się z przedstawicielami władz Związku Nauczycielstwa Polskiego w celu przedstawienia konkretnych zamiarów podwyższenia dotacji na wynagrodzenia pracowników uczelni publicznych jeszcze w bieżącym roku,

- odrębnego spotkania wyżej wymienionych stron w celu omówienia wydatków na szkolnictwo publiczne w 2009 roku i w latach następnych,

- odpowiedzi czy istnieje rządowy program szybkiego zwiększania nakładów państwa na badania naukowe i inwestycje w wiedzę.

Takie są oczekiwania środowiska akademickiego, w którym narasta niezadowolenie,
a nawet wzburzenie.

Związek Nauczycielstwa Polskiego w Uniwersytecie Warszawskim stanowczo sprzeciwia się wieloletniej polityce antyedukacyjnej i antynaukowej państwa i zapowiada przystąpienie w niedługim czasie do ostrych i stanowczych protestów, nie wyłączając akcji strajkowych.

Przypominamy, że od 8 kwietnia 2008 roku obowiązuje w Związku Nauczycielstwa Polskiego pogotowie protestacyjne we wszystkich ogniwach Związku.


Prezes RZ ZNP w UW
/-/ Nikodem Grzenkowicz


 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_13_6.html0000644000205600001440000000334411001336307013315 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do min. Julii Pitery w sprawie komercjalizacji i prywatyzacji placówek oświatowych

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_7.html0000644000205600001440000000462311001336307013317 0ustar pomorskieusers Bon groźny dla szkół wiejskich

Bon groźny dla szkół wiejskich

 

 

Tak uważa Związek Gmin Wiejskich RP. W specjalnym oświadczeniu samorządowcy napisali, że rządowa propozycja bonu „jest skierowana do samorzadów wielkomiejskich i powiatowych”.


- Jest ona oderwana w swych istotnych założeniach od realiów wiejskiej oświaty – czytamy w stanowisko ZGW. - Wszelkie prace nad systemem finansowania edukacji muszą uwzględniać dwa poziomy: bon oświatowy rządowy i bon oświatowy lokalny. Ten pierwszy, naliczany algorytmem podziału części oświatowej subwencji ogólnej musi zawierać koszty kształcenia niezależne od woli samorządów, a szczególnie pokrywać w całości koszty rzeczywistych wynagrodzeń nauczycieli, obsługi i bieżącego utrzymania budynków szkolnych. Aby spełniony był ten warunek, niezbędne jest wystandaryzowanie kosztów oświatowych w skali całego kraju. Na tej podstawie ustalić można wartość „bonu oświatowego rządowego - twierdzą samorządowcy. (mk)


 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_13_8.html0000644000205600001440000000553311001336307013321 0ustar pomorskieusers Sejm: mini debata edukacyjna

Sejm: mini debata edukacyjna

 

 

O kierunkach polityki edukacyjnej państwa dyskutowali dzisiaj w Sejmie posłowie.

- Sytuacja w oświacie jest dramatyczna, czego wyrazem są zapowiedzi nauczycielskich strajków – mówił Artur Ostrowski (LiD). – Jaka jest odpowiedź ministerstwa na postulaty ZNP?

Ostrowski dodał, że rząd nie prowadzi z nauczycielami dialogu, a premier nie odpowiedział na ani jeden list od związkowców. Zdaniem Ostrowskiego, niezwykle groźnie brzmią informacje o zamiarze likwidacji Karty Nauczyciela. – A co z emeryturami nauczycieli? – pytał. - Ten rząd nie przedstawia żadnych konkretów, żadnych propozycji projektów ustaw – dodawał Jarosław Zieliński (PiS).

- Rozmowy z nauczycielami są prowadzone podczas posiedzeń Komisji Trójstronnej – odpowiadała Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji. Przypomniała, że rząd w tym roku zwiększył pensje nauczycieli o 10 proc. Dodała, że na TK został przedstawiony program aktywizacji zawodowej „Solidarni 50+”.

Inicjatorem „mini” debaty był Klub Poselski LiD. W Sejmie nie pojawiła się minister edukacji Katarzyna Hall. – To oburzające, że pani minister wybrała konferencję prasową – komentował Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Więcej o debacie już w najbliższym Głosie Nauczycielskim. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_15_7.html0000644000205600001440000000460211001606050013311 0ustar pomorskieusers Inicjatywa Obywatelska: ponad 100 tys. podpisów

Inicjatywa Obywatelska: ponad 100 tys. podpisów

 

 

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej informuje, że pod obywatelskim projektem dotyczącym upowszechnienia wychowania przedszkolnego podpisało się ponad 100 tys. osób.


Komitet liczy wszystkie złożone podpisy. – Na chwilę obecną posiadamy statystykę, z której wynika, że pod projektem podpisało się już 116 tys. osób – informuje Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP.

Do tej pory najwięcej podpisów spłynęło z województw: łódzkiego, lubelskiego, mazowieckiego i śląskiego.


Inicjatywa ZNP zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym oraz zwiększenie uczestnictwa dzieci 3 – 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia edukacji z 7 do 6 lat. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_15_8.html0000644000205600001440000000412211001606050013307 0ustar pomorskieusers Hall: reforma programowa w czerwcu

Hall: reforma programowa w czerwcu

 

 

Minister edukacji Katarzyna Hall poinformowała dzisiaj rano w radiowej Trójce, że projekt reformy programowej będzie gotowy w połowie czerwca, tuż po zakończeniu szerokich konsultacji, które odbywają się także za pośrednictwem Internetu. – Tak, by każdy nauczyciel mógł się z nią oswajać i zapoznać jeszcze przed wyjazdem na wakacje – powiedziała.

Pytana o ocenę swojej działalności (pojawiają się głosy, że powinna się podać do dymisji) odpowiedziała: - To co robię, robię najlepiej jak potrafię dla polskiej edukacji. Założenia reformy programowej konsultowałam z premierem. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_16_6.html0000644000205600001440000000773611002025003013316 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do premiera

List prezesa ZNP do premiera

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do premiera Donalda Tuskaz wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie.

- Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP – napisał Sławomir Broniarz, prezes ZNP w liście do premiera.

 

List Prezesa ZNP do Premiera RP



Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż zgodnie z uchwałą Zarządu Głównego ZNP, od 8 kwietnia br. we wszystkich ogniwach Związku obowiązuje pogotowie protestacyjne.


Nauczyciele i pracownicy oświaty domagają się:
- zagwarantowania zwiększenia do 2010 r. wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych o co najmniej 50 proc. m.in. poprzez zwiększenie nakładów na oświatę publiczną,
- utrzymania dotychczasowego zakresu praw i obowiązków nauczycielskich wynikających z ustawy Karta Nauczyciela,
- zachowania prawa nauczycieli do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.


Decyzja o akcji protestacyjnej ZG ZNP jest również wyrazem sprzeciwu środowisk oświatowych wobec likwidacji publicznych szkół i zapowiedzi wprowadzenia bonu oświatowego.


Jeżeli postulaty – które również znalazły poparcie wśród innych oświatowych związków zawodowych, będących sygnatariuszami Porozumienia z 7 lutego - nie zostaną spełnione, ZNP rozpocznie przeprowadzanie procedury sporu zbiorowego, który może się zakończyć strajkiem pracowników oświaty 27 maja br.


Dlatego w imieniu ZNP zwracam się z wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie. Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP.


Sławomir Bronairz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Warszawa, 16.04.2008

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_16_7.html0000644000205600001440000002025511002025002013305 0ustar pomorskieusers Spór o pomostówki dla nauczycieli

Spór o pomostówki dla nauczycieli

 

 

Artykuł z Gazety Prawnej (16.04.2008)

Od 2009 roku obecne przywileje emerytalne ma zastąpić ustawa o emeryturach pomostowych. Założenia do niej przedstawione przez rząd powstały na podstawie raportu Komisji Ekspertów Medycyny Pracy z 2000 roku. Wskazali oni, że nauczyciele nie powinni mieć prawa do wcześniejszego kończenia kariery zawodowej. Nie zgadza się z tym środowisko nauczycielskie.


Czy wszyscy nauczyciele powinni mieć prawo do emerytur pomostowych?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK, wiceminister pracy i polityki społecznej: Prawo do tych emerytur powinno przysługiwać wyłącznie osobom wykonującym pracę powodującą uszczerbek na zdrowiu. Podstawą do stwierdzenia, która praca jest szkodliwa, powinny być kryteria medyczne ustalone przez ekspertów medycyny pracy. Na zlecenie rządu Komisja Ekspertów w 2000 roku przygotowała raport określający, jakie prace wykonywane zbyt długo powodują uszczerbek na zdrowiu. Nie ma tam nauczycieli. Zdaniem ekspertów nie ma żadnych wskazań medycznych, aby przechodzili na wcześniejsze emerytury. Nie jest to ostateczna propozycja, bo kształt ustawy powstanie w czasie negocjacji z partnerami społecznymi. Rozmowy mamy prowadzić do końca maja. Nasza propozycja nie zakłada na obecnym etapie możliwości wcześniejszego odejścia dla jakiejkolwiek grupy nauczycieli. Natomiast chcemy rozmawiać na temat całościowego pakietu działań dla tej grupy zawodowej. W rozmowach ze związkami nauczycieli rząd oprócz resortu pracy będzie reprezentować Ministerstwo Edukacji i Nauki. System emerytalny musi uwzględniać także plany resortu edukacji związane z reformą edukacji.


SŁAWOMIR BRONIARZ, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego: Tak. W 2006 roku eksperci medycyny pracy w raporcie w sposób jednoznaczny uznali, że ze względu na charakter pracy nauczyciele powinni mieć prawo do zachowania prawa do wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Obciążenia psychiczne, ciężkie warunki pracy oraz tzw. syndrom wypalenia zawodowego powodują, że wraz z upływem czasu spada jakość pracy niektórych nauczycieli. Tego problemu nie możemy bagatelizować. Nauczyciel musi być sprawny od pierwszego do ostatniego dnia pracy, bo od tego zależy poziom wykształcenia i jakość wychowania uczniów. Poprzedni rząd proponował, aby prawo do emerytur pomostowych przyznać tylko nauczycielom i wychowawcom pracującym w ośrodkach szkolno-wychowawczych oraz pracującym z młodocianymi przestępcami. Tego typu podział jest niedopuszczalny. Nie można dzielić nauczycieli. Każdy z nas pracujący bezpośrednio z dziećmi, uczniami różnych typów szkół czy też wychowujący trudną młodzież odpowiada za ich wiedzę, bezpieczeństwo i przyszłość. Dlatego emerytury pomostowe powinny przysługiwać wszystkim nauczycielom.

Czy jeśli nauczyciele zyskają prawo do emerytur pomostowych, powinni kończyć pracę na pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK: Osoby zatrudnione w szkodliwych warunkach będą mogły przejść na emerytury na pięć lat przed ukończeniem wieku emerytalnego. Kobiety w wieku 55 lat, mężczyźni 60 lat. Ten okres skrócenia aktywności, z punktu widzenia przyszłej emerytury, nie spowoduje gwałtownego spadku wysokości świadczenia. Jednak dalsze jego skracanie spowoduje, że emerytury mogą być bardzo niskie. Trzeba więc szukać rozwiązań, które umożliwią dłuższe pozostawanie na rynku pracy i kontynuowanie zatrudnienia. Praca jest źródłem wyższych dochodów i wyższej emerytury. Pracownicy zatrudnieni w szkodliwych warunkach powinni mieć możliwość zmiany zawodu, aby kontynuować pracę do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Pracy w Polsce nie brakuje, a wręcz przeciwnie - polskie przedsiębiorstwa cierpią na brak pracowników.


SŁAWOMIR BRONIARZ: To najgorsze z możliwych rozwiązań. To jawna niesprawiedliwość, aby osoby zatrudnione w szczególnych warunkach lub charakterze odchodziły na wcześniejsze emerytury w takim samym wieku bez względu na rodzaj wykonywanej pracy i zagrożenia. Tak daleko idąca unifikacja jest krzywdząca m.in. dla wychowawców pracujących w warunkach niebezpiecznych z młodocianymi przestępcami. Nie zgodzimy się także na to, aby na przykład nauczyciel wychowania fizycznego musiał szukać pracy jako ochroniarz na budowie, gdy stan zdrowia uniemożliwi mu pracę w szkole.


Czy nauczyciele, którzy stracą prawo do wcześniejszych emerytur, powinni otrzymać rekompensatę?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK: To jest kwestia do negocjacji. Trzeba pamiętać, że już w 1999 roku rząd Jerzego Buzka proponował nauczycielom rekompensatę w postaci dopłaty do kapitału początkowego.


SŁAWOMIR BRONIARZ:
Nasz związek zapytał nauczycieli, czy zgadzają się na rekompensatę w zamian za likwidację wcześniejszych emerytur. 85 proc. nauczycieli na to się nie zgadza, 15 proc. uznaje, że może pracować dłużej w zamian za specjalny dodatek. Proponowana wysokość tego dodatku waha się od 1000 do 5000 zł miesięcznie. Śmiechem można tylko skomentować propozycję wykupienia takich uprawnień za 200 zł.


Czy samorządy powinny płacić wyższe składki na ubezpieczenie społeczne za nauczycieli, którzy będą przechodzić na emerytury pomostowe?


AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK: Absolutnie tak. Pracodawcy, którzy stwarzają warunki pracy powodujące konieczność wypłaty emerytur pomostowych, powinni za to także płacić wyższe składki na przyszłe świadczenia dla pracowników. Ze względu na fakt, że wysokość zaproponowanej przez nas składki jest symboliczna, świadczenia te będą musiały być finansowane w przeważającej części przez budżet państwa.


SŁAWOMIR BRONIARZ: Samorządy powinny być z tego zwolnione, bo nie stać ich na opłacanie takich składek. Jeśli będą musiały więcej płacić, to poszukają oszczędności i będą likwidować szkoły i przedszkola. W szkole pracodawcą jest dyrektor. Władze lokalne natomiast płacą nauczycielom z otrzymywanej od rządu subwencji oświatowej. Gdyby zwiększyć koszty pracy nauczyciela o 3 proc., to konieczne będzie zwiększenie nakładów na edukację. Lepiej więc zwolnić samorządy z tych składek niż powodować dodatkowe kłopoty szkół.

ŹRÓDŁO: Gazeta Prawna, 16.04.2008

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_16_8.html0000644000205600001440000000376311002025001013312 0ustar pomorskieusers Nowość: kto nauczy 6-latka?<erwcu

Nowość: kto nauczy 6-latka?

 

 

Jak zapewnić opiekę 6-latkom, które od przyszłego roku mają się znaleźć w szkołach? Głos Nauczycielski dotarł do planów ministerstwa edukacji: będą ich mogli uczyć zarówno nauczyciele wychowania przedszkolnego jak i wczesnoszkolnego. Resort zamierza zrównać ich kwalifikacje zawodowe.

Ten pomysł resort przedstawił na Komisji Trójstronnej 9 kwietnia.

Więcej w najnowszym numerze tygodnika Głos Nauczycielski z 16 kwietnia br.
Zobacz koniecznie!

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_17_3.html0000644000205600001440000001717611003556153013333 0ustar pomorskieusers Opinia MEN w sprawie wątpliwości dotyczących przyjmowania do przedszkoli dzieci, które kończą 3 lata po dniu 1 września danego roku

Opinia MEN w sprawie wątpliwości dotyczących przyjmowania do przedszkoli dzieci, które kończą 3 lata po dniu 1 września danego roku

 

 

W związku z wątpliwościami dotyczącymi przyjmowania do przedszkoli dzieci, które kończą 3 lata po dniu 1 września danego roku, Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawia następującą opinię:

ustawodawca określając w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.) granice wiekowe, w których dzieci są objęte wychowaniem przedszkolnym, użył sformułowania „w wieku 3-6 lat”. Powyższa regulacja różni się zatem od zawartych w tej samej ustawie uregulowań dotyczących obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego (art. 14 ust. 3a) i obowiązku szkolnego (art. 15 ust. 2), w których termin rozpoczęcia spełniania obydwu obowiązków został precyzyjnie wskazany (początek roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy odpowiednio 6 lub 7 lat).

Ograniczając się wyłącznie do wykładni gramatycznej art. 14 ust. 1 ustawy o systemie oświaty można byłoby twierdzić, że objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym następuje z dniem, w którym dziecko kończy 3 lata, a zakończenie tego wychowania – z dniem ukończenia 6 lat. Od razu jednak należy zauważyć, że zarówno w odniesieniu do chwili rozpoczęcia wychowania przedszkolnego, jak i w odniesieniu do chwili zakończenia wychowania przedszkolnego, taka literalna interpretacja nie jest prawidłowa.

Jeżeli bowiem dziecko kończy 3 lata przed dniem 1 września (np. w kwietniu, maju, itd.) to nie jest przyjmowane do przedszkola wraz z osiągnięciem tego wieku – w trakcie roku szkolnego - ale wyczekuje do dnia 1 września w tym roku kalendarzowym i zostaje przyjęte do przedszkola dopiero od początku nowego roku szkolnego (1 września).

Natomiast zgodnie z ust. 3 i 3a art. 15 cyt. ustawy, osiągnięcie przez dziecko wieku 6 lat nie jest równoznaczne z zakończeniem przez nie, z dniem, w którym kończy ten wiek,  wychowania przedszkolnego; mimo ukończenia 6 lat np. w kwietniu dziecko uczęszcza nadal  do przedszkola aż do zakończenia zajęć w danym roku szkolnym. Następnie dziecko wkracza w fazę obowiązkowego, rocznego wychowania przedszkolnego, zwanego w ustawie „rocznym przygotowaniem przedszkolnym”. Owo roczne przygotowanie przedszkolne (potocznie zwane „zerówką”) wchodzi w ramy wychowania przedszkolnego, tyle, że jest obowiązkowe, a nie fakultatywne, jak w przypadku wychowania przedszkolnego dzieci młodszych.

Obowiązkowe wychowanie przedszkolne rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 6 lat. Oznacza to, że wymieniony obowiązek muszą od dnia 1 września realizować również dzieci, które do tego dnia nie ukończyły 6 lat, ale ukończą je do końca danego roku kalendarzowego.

Analogiczna zasada obowiązuje przy rozpoczynaniu spełniania obowiązku szkolnego: również i w tym przypadku o rozpoczęciu spełniania obowiązku od dnia 1 września decyduje ukończenie 7 lat w danym roku kalendarzowym.

Z powyższego widać, że przyjęcie, jako bezwzględnego warunku objęcia dziecka wychowaniem przedszkolnym z dniem 1 września, ukończenia przed tym dniem 3 lat, powoduje istotną niespójność w systemie rozpoczynania przez dzieci kolejnych etapów edukacyjnych. Jeżeli bowiem dziecko, które kończy 3 lata w danym roku kalendarzowym, ale po dniu 1 września, miałoby zostać objęte wychowaniem przedszkolnym dopiero od dnia 1 września następnego roku, oznaczałoby to, że okres jego wychowania przedszkolnego jest krótszy o rok w porównaniu z dziećmi, które w tym samym roku kalendarzowym ukończyły 3 lata, ale przed dniem 1 września. Dziecko to bowiem, mimo, że o rok później rozpoczęłoby wychowanie przedszkolne, do „zerówki”, a także do pierwszej klasy szkoły podstawowej poszłoby już razem z dziećmi, które ukończyły odpowiednio 6 i 7 lat do dnia 1 września.

Odrzucić należy także pogląd, że dziecko, które kończy 3 lata po dniu 1 września może być objęte wychowaniem przedszkolnym w tym roku kalendarzowym, ale dopiero od daty ukończenia 3 lat (tj. np. od października, listopada czy grudnia). Przedszkola funkcjonują bowiem w układzie roku szkolnego, co oznacza, że przyjęcia do nich następują z dniem 1 września, a organizacja przedszkola oraz sposób realizacji programu wychowania przedszkolnego także zaplanowane są na pełny rok szkolny.

Taki stan należałoby ocenić jako sprzeczny z zasadą równości i niedyskryminacji ustanowioną w art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także naruszający prawa obywateli zagwarantowane w art. 70 ust. 1 i 4 Konstytucji.

Z tych względów, biorąc po uwagę reguły wykładni systemowej i funkcjonalnej, dolną granicę rozpoczęcia wychowania przedszkolnego, wskazaną w art. 14 ust. 1 ustawy o systemie oświaty, należy interpretować tak, że prawo do korzystania z wychowania przedszkolnego od dnia 1 września mają wszystkie dzieci, które kończą 3 lata w danym roku kalendarzowym. Z interpretacją tą nie koliduje regulacja zawarta w art. 14 ust. 1b ustawy o systemie oświaty, przewidująca możliwość przyjęcia do przedszkola, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, dziecka, które ukończyło 2,5 roku. W tym przypadku chodzi bowiem o dzieci, które do dnia 1 września ukończą 2,5 roku, ale nie ukończą jeszcze w tym roku kalendarzowym 3 lat, a zatem w praktyce dzieci, które kończą 2,5 roku w okresie od lipca do września (dzieci, które kończą 2,5 roku w czerwcu lub miesiącach wcześniejszych, ukończą 3 lata do końca roku kalendarzowego).

Powyższe stanowisko nie stanowi obowiązującej wykładni przepisów ustawy, a jedynie interpretację przepisów dokonaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Z uwagi na złożoność problemu oraz w celu rozstrzygnięcia wątpliwości, co do treści art.14 ust.1 ustawy o systemie oświaty podjęte zostały prace nad odpowiednią nowelizacją tego przepisu.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_4.html0000644000205600001440000000651311003556153013325 0ustar pomorskieusers Religia na maturze w 2015 roku?

Religia na maturze w 2015 roku?

 

 

Religia może stać się przedmiotem maturalnym najwcześniej w 2015 r. - zapowiedziała minister Katarzyna Hall na dziesiejszym (15.04) spotkaniu z nauczycielami z Mazowsza. Ostateczne rozstrzygnięcia w tej sprawie zapadną za 2 lata. Wtedy to mają zakończyć się konsulatxcje z rektomai szkół wyższych. Ich efektem będa dwie listy przedmiotów maturalnych preferowanych przez uczelnie. Krótka - z przedmiotami nie budzącymi dyskusji ( j.polski, matematyka, historia itp.) oraz długa - uzupełniona o przedmioty rzadziej wybierane, ale preferowane przez niektre kierunki (np. teologiczne).

 

Minister Hall uzależniła też wprowadzenie matury z religii od porozumienia z kościołami i związkami wyznaniowymi zarejestrowanymi w Polsce w sprawie podstaw programowych i wymagań egzaminacyjnych oraz uczestnictwa świeckich egzaminatorów.

 

MEN planuje też zmiany dotyczące zajęć z wychowania fizycznego. Od roku szkolnego 2009/2010 uczniowie (począwszy od klas IV-VI szkół podstawowych wzwyż) przez 2 godziny będą uczestniczyć - tak, jak do tej pory - w zajęciach ogólnorozwojowych. Pozostałe 2 godziny mają zostać przeznaczone na zajęcia z wybranej przez ucznia dyscypliny.

 

Szkoły bedą zobowiązane do przygotowania oferty takich zajęć dla młodzieży. Oprócz np. piłki nożnej, siatkówki czy koszykówki, w ramach dwóch "specjalizacyjnych" godzin wf będą się mogły odbywać także zajecia korekcyjno-kompensacyjne.

 

Placówki będą mogły proponować zajecia szkolne, międzyszkolne lub podjąć współpracę z klubami sprtowymi.

 

Więcej na temat rewolucji w wychowaniu fizycznym na łamach Głosu Nuczycielskiego. 

 

(GN)

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_5.html0000644000205600001440000003213011003556153013320 0ustar pomorskieusers GW: Katarzyna Hall: Chciałabym, żeby szkoła wymagała przyjaźnie

GW: Katarzyna Hall: Chciałabym, żeby szkoła wymagała przyjaźnie

 

 

Dobrze wykształceni obywatele to podstawowy kapitał państwa, a dobrze zaprojektowane nakłady na edukację należą do najlepszych inwestycji.

Tymczasem szkoły wyższe narzekają na poziom kandydatów. Nauczyciele liceów nie ufają, że uczniów nauczono czegoś w gimnazjum, i uczą wszystkiego od nowa, a zarazem oceniają, że treści do nauczenia jest za dużo. Nawet nauczyciele siedmiolatków nie wierzą, że ich uczniowie nauczyli się czegoś w zerówce i zaczynają wszystko od początku.

 

Wszechobecny brak zaufania oraz przeładowane programy - to tworzy napięcia i obniża efekty.

 

Nauka bardziej indywidualna

Czas ucznia i nauczyciela musi być lepiej wykorzystany. Zmiany programowe mają sprawić, że nauczyciele będą mogli zaufać sobie nawzajem. Pozwolą też nauczycielom polegać na pracy tych, którzy uczyli wcześniej. A realistycznie sformułowane wymagania pomogą uczyć tak, aby następcy mogli liczyć na efekty wcześniejszej pracy.

 

W ostatnich latach wzrosły aspiracje edukacyjne młodych Polaków. Ponad 80 procent wybiera szkoły kończące się maturą i pragnie podjąć studia. Szkoły muszą się do tych rosnących aspiracji dostosować.

Z międzynarodowych badań wiemy, że polską słabością jest niedostateczne rozwijanie złożonych umiejętności uczniów. Dlatego trzeba zmian w programach szkolnych i metodach nauczania - od pierwszego dnia pobytu ucznia w szkole. Szkoła musi brać pod uwagę potrzeby zarówno najsłabszych, jak i najlepszych.

 

Indywidualizacja nauki pozwoli na przygotowanie młodego człowieka do wyzwań współczesności, pomoże mu dokonywać niezbędnych wyborów. Każdy gimnazjalista będzie wybierał zajęcia rozwijające pasje poznawcze, artystyczne talenty, umiejętności praktyczne i sportowe.

 

Każdy licealista z kolei wybierze wśród przedmiotów maturalnych dwa lub trzy i będzie się ich uczył w ramach znacznie rozszerzonego programu. Ponadto będzie miał do wyboru zajęcia poszerzające zainteresowania, co ma zapewnić mu wszechstronny rozwój. Dzięki temu szkoły średnie lepiej przygotują do podjęcia studiów, a uczniowie wcześniej zaczną świadomie poszukiwać wiedzy.

 

Proponowana reforma gwarantuje, że kończący szkołę będą posługiwać się co najmniej jednym językiem obcym na poziomie zaawansowanym. Każdy będzie uczył się przez całą szkołę podstawową i gimnazjum jednego języka w grupach odpowiadających poziomowi swego zaawansowania. Ponadto w gimnazjum zacznie się nauka drugiego języka obcego.

 

Co się kiedy zmieni

Pierwszym etapem reformy jest opracowanie nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego. Zespół ekspertów właśnie ukończył pierwszą wersję projektu.

 

Zmiany programowe wejdą do pierwszych klas szkoły podstawowej oraz gimnazjum od roku 2009/10. Uczniowie klas, do których wkroczy reforma, będą co roku potrzebować nowych podręczników. Planujemy, by to szkoła im je zapewniała; byłyby kupowane do biblioteki szkolnej, aby służyć potem kolejnym rocznikom dzieci.

 

Przed nami następne zadania. Do nowej podstawy trzeba dostosować kształcenie dzieci niepełnosprawnych i polskich dzieci za granicą. Zmienić trzeba też kształcenie zawodowe, co wymaga dyskusji ze środowiskami pracodawców i sporych nakładów na unowocześnienie bazy (te zmiany mają wejść w życie od roku 2012).

 

Szkoły zawodowe mają zadbać o dobre wykształcenie ogólne - pozwoli to ich absolwentom adaptować się do zmian na rynku pracy, z którymi będą się mierzyć przez całe dorosłe życie.

 

Dlaczego sześciolatki?

Sześciolatki od kilku lat są objęte obowiązkiem nauki w zerówkach. W małych miejscowościach najczęściej w szkole, w największych - często w przedszkolu.

 

Wielu rodziców obawia się, że szkoły nie zapewnią opieki po lekcjach tak dobrej, jak przedszkole. Mają prawo oczekiwać od szkoły, że ich dzieci będą bezpieczne.

 

W zgodnej opinii fachowców dzieci sześcioletnie są w większości dojrzałe do szkoły. Siedmioletnie, zamiast powtarzać to, czego uczyły się rok wcześniej, mogłyby kontynuować naukę. Nauczanie sześciolatków i siedmiolatków trzeba lepiej zorganizować, by ułatwić wyrównywanie szans edukacyjnych i zapewnić wcześniejsze rozpoznawanie i rozwój uzdolnień.

 

W czasie wprowadzania obniżenia wieku szkolnego rodzice sześciolatka będą mogli wnosić o odroczenie posyłania go do szkoły. W decyzji może im pomóc przedszkole, gdzie nastąpi pogłębiona diagnoza możliwości i potrzeb dziecka. Najlepiej byłoby, gdyby każdy pięciolatek uczestniczył w zajęciach przedszkolnych.

 

Nauka w klasach początkowych ma być przyjazna dla małego dziecka, w sposób płynny wprowadzając je w świat szkoły. Standard świetlicowej opieki w szkole ma być zbliżony do przedszkolnego.

Dodatkowym zyskiem obniżenia wieku szkolnego będzie, że 19-latki - czyli ludzie dorośli - zamiast jak dziś chodzić do szkoły, będą podejmować studia lub pracę.

 

Przedszkolaki!

Polska ma najniższy w całej UE odsetek dzieci w przedszkolach. A w zgodnej opinii ekspertów to upowszechnianie edukacji przedszkolnej jest najlepszą drogą do poprawiania szans edukacyjnych.

Edukacja sześciolatków jest dziś finansowana przez gminy jako zadanie własne, tak jak przedszkola. Po objęciu sześciolatków obowiązkiem szkolnym ich edukacja będzie finansowana przez państwo. To dobry moment na taką zmianę, bo mamy korzystny układ demograficzny - rokrocznie znacznie więcej uczniów kończy szkołę, niż ją zaczyna.

 

Uwolnione środki gmin, z których dziś finansowana jest zerówka, powinny być wykorzystane na objęcie przedszkolem większej liczby dzieci w wieku 3-5 lat. W tym - zagwarantowanie każdemu pięciolatkowi prawa do bezpłatnej edukacji przedszkolnej.

 

Dzięki pieniądzom z funduszy europejskich więcej dzieci będzie korzystać z zajęć przedszkolnych. Nowe przepisy umożliwią prowadzenie tej edukacji w różnorodnych formach, m.in. w świetlicach środowiskowych, salach szkolnych, a nawet domach prywatnych, zarówno przez samorząd lokalny, jak i organizacje, i stowarzyszenia obywatelskie, czy osoby fizyczne, którym należy się dotacja na każde dziecko.

 

Nauczyciel, czyli klucz

Kluczem do sukcesu jest mądry, wykształcony i twórczy nauczyciel.

Sposób kształcenia nauczycieli wymaga radykalnej zmiany, z naciskiem na kompetencje wychowawcze i opiekuńcze, znajomość języków obcych i technologii informacyjnych. Potrzebne jest skuteczne doskonalenie umiejętności zawodowych nauczycieli.

 

Dyrektor szkoły powinien samodzielnie prowadzić politykę kadrową zgodną z lokalnymi potrzebami, a zespół nauczycieli ma czuć się odpowiedzialny - przed rodzicami oraz środowiskiem, w którym działa - za koncepcję edukacyjną i efekty pracy szkoły.

 

Polska szkoła może stać się przyjaźnie wymagającą, bezpieczną i nowoczesną tylko dzięki odpowiedzialnym i pracującym z pasją nauczycielom. Trzeba im dać poczucie wolności i twórczej swobody zamiast zbyt wielu biurokratycznych barier.

 

Tak potrzebna dziś kreatywność i samodzielność uczniów może rozwinąć się dzięki odpowiednim postawom nauczycieli. Dlatego rola nauczyciela zawsze będzie fundamentalna, trzeba ją doceniać, zarówno z poziomu państwa, jak i samorządu.

 

Reforma programowa została zaprojektowana tak, by szkoła stała się przyjaźnie wymagająca: dawała wszystkim dzieciom równe szanse dostępu do edukacji, zapewniała poczucie bezpieczeństwa, sprzyjała rozwojowi zainteresowań, klarownie formułowała wymagania. Na www.reformaprogramowa.men.gov.plopisaliśmy zmiany organizacyjne oraz projekt podstawy programowej. Tam też jest miejsce do zgłaszania uwag.

 

W najbliższym miesiącu każdy nauczyciel może zabrać głos w dyskusji, jak nasz projekt poprawić. Każdy głos będzie traktowany poważnie. Autorom projektu szczególnie zależy na ocenie z perspektywy praktyków: czy wymagania są zrozumiale i konkretne, czy dadzą się zrealizować, czy może jest ich za dużo lub za mało.

 

Dzięki dyskusji projekt ma szansę zostać wspólnym przedsięwzięciem polskich nauczycieli.

 

 

Katarzyna Hall
minister edukacji

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_6.html0000644000205600001440000001225011003556152013321 0ustar pomorskieusers Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli przebywających na urlopie dla poratowania zdrowia

Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli przebywających na urlopie dla poratowania zdrowia

 

 

W związku z licznie wyrażanymi wątpliwościami dotyczącymi wysokości minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego przysługującego nauczycielom przebywającym na urlopie dla poratowania zdrowia, Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawia następującą opinię:

W myśl art. 73 ust. 5 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych. W powyższym przepisie nie określono dodatkowych warunków dotyczących zasad i sposobu wypłacania należnego wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela w zależności od świadczenia lub nieświadczenia przez niego pracy. Ponadto z przepisu jednoznacznie wynika, iż nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia zasadniczego, a nie do stawki wynagrodzenia. Brak jest zatem podstaw do dokonywania w tym zakresie wykładni i interpretacji, których skutkiem jest pomniejszenie dochodu należnego z tego tytułu.

Obecne brzmienie przepisu art. 73 zostało wprowadzone art. 1 pkt) 30 ustawy z dnia 15 lipca 2004 r. o zmianie ustawy Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr 179, poz. 1845). Wskazanym w uzasadnieniu celem zmiany było doprecyzowanie zapisów poprzez zastąpienie poprzednio obowiązującego, niejednoznacznego zwrotu „płatny urlop dla poratowania zdrowia” wyszczególnieniem konkretnych i należnych składników płacy (wynagrodzenie zasadnicze i dodatek za wysługę lat). Nie może być wątpliwości zatem co do treści przepisu, zarówno w sferze wykładni celowościowej, jak i historycznej przepisu.

Należy przede wszystkim podkreślić, iż art. 30 ust. 5 pkt 1) Karty Nauczyciela jest upoważnieniem wyszczególniającym jedynie zakres zadań dla ministra właściwego ds. oświaty i wychowania, wymagających uregulowania w rozporządzeniu. Przy czym zawarte w tym przepisie odwołanie do wymiaru „pensum” ma związek z możliwością znacznego zróżnicowania wymiaru pensum (art. 42 ust. 7) oraz wysokości pobieranej stawki wynagrodzenia zasadniczego, o którym mowa w art. 30 ust. 5 pkt 2) (w związku z art. 42 ust 4a – pensum podwyższone). Z treści ustawowych upoważnień dla poszczególnych organów nie można wywodzić praw podmiotowych, lub ich ograniczać.

Błędne jest utożsamienie wynagrodzenia za urlop dla poratowania zdrowia nauczyciela z zasiłkiem chorobowym przyznawanym po 33 dniu przebywania na długotrwałym zwolnieniu i które nie będąc wynagrodzeniem za pracę podlega szczególnym uregulowaniom w zakresie określania jego wysokości uregulowanym w przepisach ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 z późn. zm.). Zasiłek chorobowy bowiem nie będąc wynagrodzeniem nie podlega jednocześnie przepisom dotyczącym podwyższania wynagrodzenia.

Reasumując, przez użyty w art. 73 ust. 5 Karty Nauczyciela zwrot „zachowuje prawo” należy rozumieć prawo nauczyciela przebywającego na urlopie dla poratowania zdrowia do wynagrodzenia zasadniczego aktualnie obowiązującego, a zatem również podwyższonego od 1 stycznia br. - zgodnie z § 2 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 marca 2008 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyzywania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz. U. Nr 42, poz. 257).

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_04_17_7.html0000644000205600001440000000715611003556152013333 0ustar pomorskieusers MEN: Fragmenty lektur, dowolność w wyborze

MEN: Fragmenty lektur, dowolność w wyborze

 

 

Resort edukacji zmienia listę lektur, bo chce skończyć z „fikcją czytelniczą” w szkołach i proponuje by uczniowie czytali część lektur tylko we fragmentach, a nauczycielom daje dużą dowolność przy wyborze książek.


- Projekt już wywołał ostrą krytykę ekspertów i nauczycieli – pisze dzisiejszy „Dziennik”. Popadamy ze skrajności w skrajność. Poprzedni kanon był przeładowany i mocno ograniczał polonistów, więc teraz MEN proponuje nauczycielom dużą dowolność i możliwość omawiania lektur we fragmentach - ocenia prof. Jerzy Jarzębski historyk literatury i krytyk literacki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Teraz uczniowie nie czytają książek, więc mamy proponować im fragmenty? To doprowadzi do tego, że za chwilę nie będą czytać nawet fragmentów – dodaje Adrianna Seniów, polonistka z XIII L.O. w Szczecinie, najlepszego liceum w Polsce.


Nowy spis lektura na zlecenie MEN przygotował prof. Sławomir Jacek Żurek. Według jego pomysłu, licealiści poznaliby dzieła Witolda Gombrowicza czy Juliusza Słowackiego jedynie we fragmentach.


Co zniknie z listy lektur?


Szkoła podstawowa
Alan Alexander Milne "Kubuś Puchatek"
Władysław Bełza "Kto ty jesteś? Polak mały"


Gimnazjum
Ernest Hemingway "Stary człowiek i morze"
Czechow - proza
Stefan Żeromski "Syzyfowe Prace"
William Szekspir "Romeo i Julia"


Liceum
Henryk Sienkiewicz "Quo Vadis" i "Potop"
Adam Mickiewicz "Konrad Wallenrod"
Juliusz Słowacki, Witold Gombrowicz, Gustaw Herling-Grudziński - tylko we fragmentach
Johann Wolfgang Goethe "Cierpienia młodego Wertera"
Joseph Conrad "Lord Jim"
George Orwell "Folwark zwierzęcy"


(mk,GN)

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_17_8.html0000644000205600001440000001676011003556152013335 0ustar pomorskieusers ZNP o programie 50+

ZNP o programie 50+

 

 

ZPE/022/14/JG/08                                                                                                       14 kwietnia 2008 r.


                     
Pan
Waldemar Pawlak
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Gospodarki
Przewodniczący Trójstronnej
Komisji Do Spraw
Społeczno-Gospodarczych


Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego przedstawia poniżej opinię dotyczącą rządowego Programu „Solidarność Pokoleń”. Działania na rzecz zwiększenia aktywizacji zawodowej osób 50+.

Analiza dokumentu pozwala odczytać ogólną intencję projektodawcy polegającą na wprowadzeniu mechanizmów dotyczących:
1) wzrostu wskaźnika zatrudnienia osób w wieku 55–64
2) zmniejszenia obciążenia obecnie pracujących kosztami wypłat świadczeń przedemerytalnych i wcześniejszych emerytur
3) wprowadzenia automatycznej aktywizacji poprzez zmniejszenie możliwości przechodzenia m. innymi na wcześniejsze emerytury.
Natomiast nie pozwala, poza bardzo ogólnymi hasłami, poznać szczegółowych rozwiązań dotyczących podnoszonych w projekcie kwestii:
• uruchomienia tzw. „boomu edukacyjnego” starszego pokolenia
• upowszechnienia kształcenia ustawicznego
• zachęt dla aktywności zawodowej.


Związek Nauczycielstwa Polskiego krytycznie ocenia rozwiązanie zawarte w programie, a dotyczące realizacji programu „Solidarność Pokoleń” kosztem rozwiązań emerytalnych, w szczególności ograniczenia możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.


  Zdaniem ZNP program aktywizacji zawodowej osób 50+ nie może wykluczać rozwiązań systemowych dających szansę wcześniejszego wyjścia z zawodu osobom pracującym w szczególnym charakterze, a za taką pracę uznawana była i jest praca nauczyciela.


  Zespół Ekspertów Medycyny Pracy do Spraw Zweryfikowania Wykazu Rodzajów Prac w Szczególnych Warunkach i Wykazu Prac w Szczególnym Charakterze, pracujący pod kierownictwem dr hab. n. med. Teresy Makowiec-Dąbrowskiej, w raporcie z marca 2006 r. przyjmując definicję pracy w szczególnym charakterze uznał, że obejmuje ona prace w tym również prace nauczycieli, do wykonania których w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu publicznemu niezbędny jest wysoki poziom sprawności psycho-fizycznych. Wobec tego, kryterium ograniczającym aktywność zawodową jest przede wszystkim wiek pracownika.


Zwracamy uwagę, że definicja pracy o szczególnym charakterze zawarta w programie „Solidarność Pokoleń” przyjmuje identyczny punkt widzenia, a mimo to bazując na tej definicji rząd wyklucza nauczycieli z emerytur pomostowych.


Związek Nauczycielstwa Polskiego pragnie przypomnieć także, że Strategia Rozwoju Kształcenia Ustawicznego do r. 2010 przyjęta przez Radę Ministrów 8 lipca 2003 r. jest w zasadzie dokumentem zapomnianym. Wiele z zadań przyjętych do realizacji w latach 2004 -2007 dotyczących kształcenia przez całe życie, kształcenia na odległość nie zostało zrealizowanych. Dlatego też, program powinien wskazywać w oparciu o jakie rozwiązania rząd chciałby upowszechniać kształcenie ustawiczne.
Ponadto, zdaniem ZNP, nieracjonalne jest z powodu wieku osób, do których program jest adresowany podnoszenie kwestii zwiększenia możliwości zatrudnienia kobiet przez rozwój usług (żłobki, przedszkola) pozwalających na godzenie pracy i życia rodzinnego. Ten aspekt znajduje uzasadnienie w programach prorodzinnych i tak zresztą został postawiony w „Projekcie polityki rodzinnej” przygotowanym pod kierownictwem Joanny Kluzik-Rostkowskiej.


Wydaje się również, że analiza obecnego rynku pracy – potrzeby tego rynku, potrzeby pracodawców, ponadmilionowy wzrost miejsc pracy – powinien dostarczyć wiedzy o możliwościach zagospodarowania osób w wieku 50+, a takich informacji program nie zawiera, jak również nie przedstawia żadnych zachęt ekonomicznych, które uczyniłyby go atrakcyjnym z punktu widzenia pracownika.


  Zdaniem Związku Nauczycielstwa Polskiego poważnym mankamentem programu, który zdecydowanie ogranicza dyskusję merytoryczną, jest brak harmonogramu prac realizacji programu, jak również zaledwie szczątkowa symulacja kosztów.


  Reasumując, o ile Związek Nauczycielstwa Polskiego uznaje działania na rzecz aktywizacji zatrudnienia osób 50+ za celowe i społecznie słuszne, to nie akceptuje rozwiązań, które ustawowo wymuszą aktywizację osób w zawodzie, którego nie będą mogły wykonywać na poziomie, jakim od nich oczekuje społeczeństwo, ze względu na obniżenie sprawności psychofizycznych.

 

Z poważaniem
  Sławomir Broniarz
Prezes Z
NP

 

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

2008_04_21_9.html0000644000205600001440000000467511003667177013345 0ustar pomorskieusers Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

 

 

- Porozmawiajmy o podwyżkach płac w zamian za wydłużenie czasu pracy nauczycieli – powiedziała Jolanta Fedak, minister pracy na spotkaniu z przedstawicielami ZNP podczas Prezydium ZG ZNP 22 kwietnia 2008 r.. Jednak o konkretach nie chciała rozmawiać i odesłała nauczycieli do minister edukacji. 

Fedak powiedziała, że sytuacja gospodarcza i demograficzna Polski nie pozwala na zachowanie „przywilejów” w postaci wcześniejszego wychodzenia z zawodu. – Państwa praca jest Polsce potrzebna - mówiła. Dodała, że wcześniejsze emerytury dla nauczycieli były z jednej strony „rekompensatą za niskie zarobki”, a z drugiej powodowały, że w szkołach mogli znaleźć zatrudnienie młodzi nauczyciele. – Dziś sytuacja jest inna. Wydłuża się wiek życia i ktoś musi pracować z osobami, które będą chciały się przekwalifikować. Nie widzę tutaj lepszych osób od nauczycieli – powiedziała.


Całe spotkanie z minister pracy będzie można obejrzeć już w najbliższy czwartek na stronie www.znp.edu.pl. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_1.html0000644000205600001440000000377311003667177013334 0ustar pomorskieusers Hall potwierdza news'a Głosu

Hall potwierdza news'a Głosu

 

 

Minister edukacji Katarzyna Hall potwierdziła wczoraj (17.04.2007) na spotkaniu z nauczycielami Bydgoszczy, że resort edukacji zamierza zrównać kompetencje nauczycieli wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego.

O tym pomyśle MEN, Głos Nauczycielski napisał jako pierwszy w numerze z 16 kwietnia br.


- Myślę, że nauczyciel przedszkolny poradzi sobie z sześciolatkami także w podstawówce, podobnie jak pedagog wczesnoszkolny. Zamierzamy ujednolicić ich kompetencje – potwierdziła wczoraj Hall.


Więcej o tej sprawie czytaj w Głosie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_2.html0000644000205600001440000000765511003667175013336 0ustar pomorskieusers List prezesa ZNP do premiera

List prezesa ZNP do premiera

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się do premiera Donalda Tuskaz wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie.

- Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP – napisał Sławomir Broniarz, prezes ZNP w liście do premiera.

 

List Prezesa ZNP do Premiera RP



Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż zgodnie z uchwałą Zarządu Głównego ZNP, od 8 kwietnia br. we wszystkich ogniwach Związku obowiązuje pogotowie protestacyjne.


Nauczyciele i pracownicy oświaty domagają się:
- zagwarantowania zwiększenia do 2010 r. wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych o co najmniej 50 proc. m.in. poprzez zwiększenie nakładów na oświatę publiczną,
- utrzymania dotychczasowego zakresu praw i obowiązków nauczycielskich wynikających z ustawy Karta Nauczyciela,
- zachowania prawa nauczycieli do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę.


Decyzja o akcji protestacyjnej ZG ZNP jest również wyrazem sprzeciwu środowisk oświatowych wobec likwidacji publicznych szkół i zapowiedzi wprowadzenia bonu oświatowego.


Jeżeli postulaty – które również znalazły poparcie wśród innych oświatowych związków zawodowych, będących sygnatariuszami Porozumienia z 7 lutego - nie zostaną spełnione, ZNP rozpocznie przeprowadzanie procedury sporu zbiorowego, który może się zakończyć strajkiem pracowników oświaty 27 maja br.


Dlatego w imieniu ZNP zwracam się z wnioskiem o podjęcie przez Rząd RP rozmów z przedstawicielami nauczycieli zrzeszonych w największym związku zawodowym działającym w oświacie. Jednocześnie wyjaśniam, iż rozmowy, jakie toczą się w ramach Komisji Trójstronnej dotyczą jedynie rządowej propozycji aktywizacji zawodowej nauczycieli i nie wyczerpują tematów związanych z postulatami ZNP.


Sławomir Bronairz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Warszawa, 16.04.2008

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_3.html0000644000205600001440000000570611003667175013332 0ustar pomorskieusers Co samorządy chcą zmienić w prawie oświatowym?

Co samorządy chcą zmienić w prawie oświatowym?

 

 

Propozycje Konwentu Powiatów Województwa Mazowieckiego przesłane do MSWiA.


Samorządowcy proponują zmiany w ustawie o systemie oświaty i Karcie Nauczyciela. Chcą m.in. by:


Znowelizować KN - precyzyjnie określić, co z zadań statutowych szkoły, nauczyciel ma realizować w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy bez dodatkowego wynagrodzenia, wykreślić obowiązek tworzenia regulaminu wynagradzania nauczycieli, zwiększyć kompetencje dyrektora szkoły w zakresie zatrudniania i zwalniania pracowników.


Uprościć procedury - rozszerzyć uprawnienia samorządów do przekazywania zadań własnych np. organizacjom i podmiotom gospodarczym, zlikwidować przepis mówiący, że prowadzenie szkoły nie jest działalnością gospodarczą, opracować i wdrożyć standardy usług oświatowych, m.in. zatrudniania nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.


Kurator oświaty – ograniczyć jego rolę, a cześć jego zadań przekazać CKE i OKE. Zdaniem samorządów, kurator powinien wyłącznie opiniować ich działania (bez prawa do blokowania decyzji o sieci szkół), mieć mniejszy wpływa na wybór dyrektora szkoły i nie powinien opiniować arkuszy organizacyjnych placówek.


Subwencja oświatowa - utrzymać, ale doprecyzować zasady jej naliczania i zwiększyć wagi w algorytmie na kształcenie zawodowe.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_4.html0000644000205600001440000000250711003667175013327 0ustar pomorskieusers Odpowiedź MEN na pismo ZG ZNP dotyczące działań resortu 2008_04_22_6.html0000644000205600001440000000444111004321125013307 0ustar pomorskieusers Spotkanie z Marszałkiem Sejmu

Spotkanie z Marszałkiem Sejmu

 

 

22 kwietnia br. prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz oraz wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski spotkali się z Marszałkiem Sejmu, Bronisławem Komorowskim.

Rozmowa dotyczyła m.in. zorganizowania debaty edukacyjnej w Sejmie, spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i poddania procesowi legislacyjnemu propozycji Klubu Parlamentarnego LiD zwiększającej kwotę bazową dla nauczycieli.


- Marszałek zadeklarował, iż dołoży starań, by doszło do spotkania przedstawicieli Związku z premierem. Przychylnie odniósł się także do propozycji sejmowej debaty, podczas której ministerstwo edukacji przedstawiłoby swoje plany – relacjonuje Sławomir Broniarz.


W czwartek ZNP złoży u Marszałka Sejmu podpisy pod Inicjatywą Ustawodawczą dotyczącą upowszechnienia wychowania przedszkolnego. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_22_7.html0000644000205600001440000000347411004321124013314 0ustar pomorskieusers NIK skontroluje przekazywanie szkół

NIK skontroluje przekazywanie szkół

 

 

- Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzi kontrolę działań samorządów obejmujących przekazywanie przez te jednostki prowadzenia szkół i placówek oświatowych fundacjom i stowarzyszeniom – poinformował dziś ZNP (23.04.2008), Wydział Skarg i Wniosków NIK. Kontrola odbędzie się na wniosek ZNP. Rozpocznie się ona w III kwartale tego roku. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_22_8.html0000644000205600001440000000535011004321124013310 0ustar pomorskieusers Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

Minister pracy na Prezydium ZG ZNP

 

 

Jakie plany ma rząd w sprawie wcześniejszych emerytur nauczycieli? Wczoraj na Prezydium ZG ZNP (22 kwietnia br.) mówiła o nich minister pracy, Jolanta Fedak. Całe spotkanie zostało nagrane i już dziś można je odsłuchać na naszej stronie. Posłuchaj koniecznie, co rząd szykuje nauczycielom!

Porozmawiajmy o podwyżkach płac w zamian za wydłużenie czasu pracy nauczycieli – powiedziała wczoraj Jolanta Fedak. Jednak o konkretach nie chciała rozmawiać i odesłała nauczycieli do minister edukacji.

Fedak powiedziała, że sytuacja gospodarcza i demograficzna Polski nie pozwala na zachowanie „przywilejów” w postaci wcześniejszego wychodzenia z zawodu. – Państwa praca jest Polsce potrzebna - mówiła. Dodała, że wcześniejsze emerytury dla nauczycieli były z jednej strony „rekompensatą za niskie zarobki”, a z drugiej powodowały, że w szkołach mogli znaleźć zatrudnienie młodzi nauczyciele. – Dziś sytuacja jest inna. Wydłuża się wiek życia i ktoś musi pracować z osobami, które będą chciały się przekwalifikować. Nie widzę tutaj lepszych osób od nauczycieli – powiedziała. (mk)


Całe spotkanie z minister pracy będzie można obejrzeć już w najbliższy czwartek.

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_3.html0000644000205600001440000000241211005024573013312 0ustar pomorskieusers pismo wiceprzewodniczącego OPZZ Franciszka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_4.html0000644000205600001440000000701311005024572013314 0ustar pomorskieusers podwyżka na urlopie zdrowonym

Podwyżka na urlopie zdrowotnym

 

 

Opinia Urszuli Kołowskiej z MEN:

"Urlop zdrowotny a podwyżka wynagrodzenia nauczyciela - Opinia zawarta w programie komputerowym "Prawo oświatowe"; Pytanie: Dyrektor Przedszkola w K., zwraca się z prośbą o odpowiedź na następujące pytanie dotyczące wynagrodzenia nauczyciela. Czy nauczycielce, która od 28 listopada 2007 do 31 sierpnia 2008 r. przebywa na urlopie zdrowotnym, będzie przysługiwała od 1 stycznia 2008 r. podwyżka w związku ze zmianą przepisów Karty Nauczyciela i nowym rozporządzeniem płacowym MEN? Odpowiedź: [odpowiedzi udzielono: 29 stycznia 2008 r. stan prawny dotychczas nie uległ zmianie] Tak. Nauczyciel przebywający na urlopie dla poratowania zdrowia w przypadku zmiany stawek wynagrodzenia zasadniczego dla ogółu nauczycieli, odbywającej się corocznie na mocy nowelizacji rozporządzenia MENiS z dnia 31 stycznia 2005 r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli...(Dz. U. Nr 22, poz. 181, z późn. zm.), nabywa prawo do nowej stawki wynagrodzenia zasadniczego od dnia 1 stycznia 2008 r. Uzasadnienie: Stosownie do brzmienia art. 73 ust. 5 Karty Nauczyciela nauczyciel w okresie przebywania na urlopie dla poratowania zdrowia zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych, o których mowa w art. 54, tj. dodatku mieszkaniowego i tzw. dodatku wiejskiego. Powyższe oznacza, że w przypadku, gdy na mocy rozporządzenia MENiS z dnia 31 stycznia 2005 r. nauczyciele otrzymują podwyżkę wynagrodzeń, prawo do nowej stawki wynagrodzenia zasadniczego przysługuje od dnia 1 stycznia danego roku również nauczycielowi przebywającemu na urlopie dla poratowania zdrowia. Oczywistym jest, że wraz ze wzrostem stawki wynagrodzenia zasadniczego wzrasta stawka dodatku za wysługę lat (jako % liczony w stosunku do wynagrodzenia zasadniczego, stosownie do art. 33 ust. 1 Karty Nauczyciela). Zgodnie z art. 30 ust. 11 Karty Nauczyciela nowe, podwyższone wynagrodzenie powinno być wypłacone nauczycielowi nie później niż w ciągu 3 miesięcy po ogłoszenia ustawy budżetowej na 2008 r., z wyrównaniem od dnia 1 stycznia tego roku."

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_5.html0000644000205600001440000000272111005024572013316 0ustar pomorskieusers 100 najbardziej wpływowych Polaków

100 najbardziej wpływowych Polaków

 

 

100 najbardziej wpływowych Polaków

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_24_6.html0000644000205600001440000000761611005024570013325 0ustar pomorskieusers MEN oszukuje egzaminatorów

MEN oszukuje egzaminatorów

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprotestował 24 kwietnia przeciwko bezprawnemu obniżaniu wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych. – Egzaminatorzy będą wysyłać listy protestacyjne na numer faxu ministerstwa edukacji – poinformował Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej.


Zdaniem ZNP, przyjęty przez resort edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest krzywdzący dla nauczycieli egzaminatorów.


– Winna jest instrukcja MEN, według której praca nauczyciela przy maturach ustnych liczona jest wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych – 25 minut z języka polskiego, 10 minut z języka obcego na poziomie podstawowym, 15 minut z języka obcego na poziomie rozszerzonym. Ten przelicznik nie uwzględnia faktycznego czasu pracy przy egzaminach – mówi Broniarz. Chodzi o takie czynności dodatkowe jak zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji.


Z wyliczeń ZNP wynika, że np. nauczyciel dyplomowany egzaminujący 60 uczniów traci na instrukcji MEN ok. 320 zł. – To dla nauczycieli naprawdę dużo – podkreślił Broniarz.


- Jeżeli nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin – dodał. Przypomniał, że już kolejny rok nauczyciele pracujący przy ustnych maturach są okradani.


– Pani minister nie zajęła się tym problemem, choć na początku kwietnia Związek w specjalnym liście zwrócił się do niej w tej sprawie – powiedział. – Reakcji nie było, dlatego postanowiliśmy ruszyć z akcją protestacyjną egzaminatorów. Na naszej stronie internetowej dostępne są dla nauczycieli wzory pozwu do sądu o zapłatę wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych za pracę przy ustnej części egzaminu maturalnego oraz o wzór listu protestacyjnego do MEN-u – powiedział. – Namawiamy, by nauczyciele zasypali faksami ministerstwo przed egzaminami, a kiedy już otrzymają to za niskie wynagrodzenie, by wystąpili na drogę sądową – powiedział szef ZNP. (mk)

Pozew do sądu - pobierz wzór

Pismo protestacyjne do MEN - pobierz wzór

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_24_7.html0000644000205600001440000003337411005024570013326 0ustar pomorskieusers Wystąpienie ZNP do MEN w sprawie wynagrodzenia za matury

Wystąpienie ZNP do MEN w sprawie wynagrodzenia za matury

 

 

ZPE/ 079/27/KL/08

07 kwietnia 2008 r.

Pani

Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej




Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego w nawiązaniu do pisma Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia 02 kwietnia 2008r. (sygn. DKOW–1/ZF–532–7/08) skierowanego do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i dyrektorów a podpisanego przez Sekretarz Stanu w MEN p. Krystynę Szumilas – stanowczo oponuje przeciwko bezprawnemu obniżaniu wynagrodzenia nauczycieli biorących udział w pracach komisji maturalnych.

1. Zdaniem ZNP przyjęty przez resort edukacji sposób rozliczania wynagrodzenia za pracę w komisjach maturalnych jest niezgodny z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2007r. (sygn. akt III PZP 1/07). Jest nie tylko pozbawiony podstaw prawnych, ale także całkowicie nieprawidłowy tak pod względem prakseologii, jak i samej techniki przeprowadzania egzaminów.


W piśmie resort edukacji uzasadnia swoje stanowisko powołując się na treść §§ 73-75 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz.U. z 2007r. nr 83 poz.562 ze zm.) które określają czas trwania egzaminu maturalnego w części ustnej. Jest to stanowisko bezprawne, ponieważ w treści w.w rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007r. brak jest jakichkolwiek przepisów dotyczących sposobu wynagradzania za pracę w komisjach maturalnych. Tak więc określanie wysokości stawek wynagrodzenia, jak też szczegółowych warunków obliczania tegoż wynagrodzenia pozbawione jest podstawy prawnej.


W rozporządzeniu z dnia 30 kwietnia 2007r. określono przybliżony czas trwania poszczególnych rodzajów egzaminów licząc czas przypadający na jednego absolwenta. Są to więc jedynie normy instrukcyjne dotyczące techniki przeprowadzania egzaminu maturalnego i dlatego z całą pewnością nie można na ich podstawie formułować zasad dotyczących ogólnego wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej ani związanego z tym wynagrodzenia.


W szczególności, nadużyciem jest przyjęcie przez resort edukacji fikcji prawnej polegającej na uznaniu, iż praca nauczyciela przy maturach liczona jest wyłącznie w oparciu o system przeliczników minutowych zawartych w stanowiącej załącznik do pisma resortu edukacji Tabeli nr 1 i następnie przeliczana na 45-minutowe godziny lekcyjne, a nie w oparciu o faktyczny czas udziału nauczyciela w komisji egzaminacyjnej.


W przedmiotowym piśmie resortu edukacji czas pracy przy przeprowadzaniu ustnego egzaminu maturalnego z języka polskiego i języka mniejszości narodowej został określony na – 25 minut, egzaminu z języka obcego na poziomie podstawowym – na 10 minut, natomiast z języka obcego na poziomie rozszerzonym i w oddziałach dwujęzycznych – na 15 minut. Tak restrykcyjne i arbitralne określenie czasu trwania egzaminu kłóci się z ustaloną praktyką przeprowadzania tego egzaminu. Tezę tę potwierdza treść rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 30 kwietnia 2007r. w §§ 73 ust.1, 74 ust.ust.2 i 4 oraz 75 ust.2, w których stwierdza się że wymienione w ich treściach egzaminy trwają około 25, 10 i 15 minut. Oznacza to że treść rozporządzenia z dnia 30 kwietnia 2007r. w sposób wyraźny zakłada, że w określonych sytuacjach egzamin maturalny może trwać krócej, ale i dłużej niż 25, 10 i 15 minut. Założenie to zostało jednak zignorowane przez resort edukacji, które przyjęło sztywny czas trwania egzaminu – wbrew treści aktu wykonawczego przez siebie wydanego.


Instrukcja resortu edukacji jest również nieprawidłowa także dlatego, że nie uwzględnia całego katalogu czynności dodatkowych związanych z egzaminowaniem ale nie będących częścią egzaminu (np. zapoznanie się ucznia z treścią zadań egzaminacyjnych i przygotowanie odpowiedzi, dokonanie przez nauczycieli wchodzących w skład zespołu oceny ucznia, wypełnienie dokumentacji itp). Ten etap pracy nauczyciela-egzaminatora nie został uwzględniony w tabelach stanowiących załącznik pisma resortu edukacji z dnia 2 kwietnia 2008 r.


Dla ustalenia wymiaru czasu pracy nauczyciela w komisji maturalnej wiążąca powinna być ilość czasu pracy faktycznie spędzonego przez nauczyciela w komisji maturalnej, potwierdzona zapisami w protokole podpisanym przez przewodniczącego komisji. Jeżeli bowiem nauczyciel uczestniczył w egzaminie maturalnym od godziny 8 do godziny 14, to powinien otrzymać wynagrodzenie za 6 godzin, zgodnie ze stawką osobistego zaszeregowania i dodatkiem za warunki pracy (jeżeli przysługują). Tylko taka interpretacja jest zgodna z zasadami wypłacania i rozliczania godzin ponadwymiarowych.


Ponadto należy zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującym prawie nie ma przepisu zobowiązującego do dokonywanie przeliczeń zastosowanych przez MEN, polegających na przeliczaniu trwania egzaminu na 45-minutowe godziny lekcyjne. Godzina obowiązkowego pensum o której mowa w art.42 KN jest godziną zegarową. Rozporządzenie z dnia 21 maja 2001 w sprawie ramowych statutów publicznych przedszkoli oraz publicznych szkół (Dz.U. z 2001r. nr 61 poz.624 ze zm.) zawiera zapis, że godzina lekcyjna trwa 45 minut, jednak zupełnie bezpodstawne jest identyfikowanie godziny lekcyjnej z godziną zajęć dydaktyczno-opiekuńczo-wychowawczych o których mówi Karta Nauczyciela. Nauczyciel jest przecież zobowiązany do pozostawania w dyspozycji pracodawcy przez określoną w art.42 ust.3 KN ilość godzin zegarowych a nie tylko lekcyjnych. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN - stąd też ta sama zasada rozliczania godzin pracy jak godzin zegarowych dotyczy również pracy nauczyciela w komisji egzaminacyjnej.

2.Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 marca 2007r. stwierdził, że uczestnictwo nauczyciela-egazminatora w przeprowadzeniu egzaminu maturalnego stanowi realizację zajęć dydaktycznych w rozumieniu art. 42 ust. 2 pkt 1 KN a zatem odpłatną pracę, która może być powierzona w celu realizacji programu nauczania w godzinach ponadwymiarowych (art. 35 ust. 1 i 2 Karty Nauczyciela).


Z treści art.42 ust.2 KN wynika jednoznacznie, iż nie do przyjęcia jest interpretacja przez długi czas rozpowszechniana wśród organów prowadzących szkoły przez resort edukacji, iż praca w komisji maturalnej oznacza realizowanie zadań statutowych szkoły i w związku z tym pozbawiona jest prawa do dodatkowego wynagrodzenia. Egzaminowanie uczniów podczas egzaminów maturalnych jest bowiem ostatnim etapem procesu dydaktycznego, a więc realizacją zadań dydaktycznych - co uznał Sad Najwyższy w swym orzeczeniu.


Zgodnie z treścią art. 35 ust. 2 KN przez godzinę ponadwymiarową rozumie się przydzieloną nauczycielowi godzinę zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Z kolei na podstawie ust.3 art.35 KN stwierdza się, że wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe wypłaca się według stawki osobistego zaszeregowania nauczyciela, z uwzględnieniem dodatku za warunki pracy. Szczegółowe warunki obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw określa regulamin organu prowadzącego szkoły, o którym mowa w art. 30 ust. 6 KN. Wykładnia gramatyczna sformułowania „stawka osobistego zaszeregowania nauczyciela” wskazuje, że należy przez nią rozumieć wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatek z tytułu warunków pracy (uchwała Sądu Najwyższego z 18.11.1988r., III PZP 39/88, OSNC 1990/1/2).


Zdaniem ZNP wskazanie Sądu Najwyższego w uchwale z 22 marca 2007r., iż wynagrodzenie za pracę w komisjach maturalnych może być rozliczane na zasadzie godzin ponadwymiarowych, wiąże ze sobą określone skutki prawne. Odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących godzin ponadwymiarowych oznacza, że do rozliczania wynagrodzenia za pracę przy maturach znajdą zastosowanie trzy akty prawne: Karta Nauczyciela w art.35 ust.3 KN, rozporządzenie płacowe nauczycieli wydane na podstawie art.30 ust.5 KN oraz regulamin wynagradzania wydany przez organ prowadzący szkoły na podstawie art.30 ust.6 KN. Z całą pewnością jednak zastosowania nie będzie miało rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 30 kwietnia 2007r.– ponieważ zawiera ono jedynie zasady instrukcyjne dotyczące przeprowadzania egzaminu, nie odnosząc się do kwestii wynagradzania za pracę przy egzaminie.


Orzeczenie Sądu Najwyższego jest reakcją na długi okres zaniedbań legislacyjnych leżących po stronie resortu edukacji, który to resort przez kilka lat funkcjonowania tzw. nowej matury, nie potrafił uregulować zasad wynagradzania nauczycieli za pracę przy tym egzaminie. Ze względu na to, tak Centralna Komisja Egzaminacyjna, jak i resort edukacji nadal nie posiadają podstawy prawnej do centralnego ustalania stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach, ani sposobu ich rozliczania. W latach ubiegłych poszukiwano więc rozwiązań tymczasowych, które do czasu wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych w prawie oświatowym - na zasadzie umowy cywilnoprawnej między nauczycielem a Okręgową Komisją Egzaminacyjną miały ustalić podstawę prawną wypłaty wynagrodzenia za pracę przy maturach. Praktykę tę zakwestionował Rzecznik Praw Obywatelskich nazywając ją działaniem w celu obejścia prawa ze względu na to, że praca egzaminatora nie może być traktowana jako dzieło. ZNP wielokrotnie postulował zmianę ustawy o systemie oświaty, która polegałaby na wprowadzeniu do treści ustawy delegacji dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do corocznego określania w drodze rozporządzenia w porozumieniu z CKE stawek wynagrodzenia za pracę przy maturach. Postulat ten nie znalazł jednak zrozumienia i w następstwie istniejącej od samego początku funkcjonowania tzw. nowej matury luki prawnej, która nie została usunięta w drodze legislacji, zaistniała potrzeba wydania przez Sąd Najwyższy orzeczenia w postaci zasady prawnej regulującej tę kwestię. Niestety resort edukacji nie odczytał prawidłowo zasady zawartej w tezie orzeczenia Sądu Najwyższego. Resort edukacji nadal przypisuje sobie prawo do arbitralnego określania zasad wynagradzania za pracę przy maturach - chociaż jak dotąd w żadnym akcie prawnym taka kompetencja nie została określona. W dniu 26 lutego 2008r.został skierowany do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sejmu RP projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty (druk sejmowy nr 248) na podstawie którego, nauczyciele-egzaminatorzy będą podpisywać z dyrektorami okręgowych komisji egzaminacyjnych umowy określające ich wynagrodzenie (art.9c ust.10 projektowanej wersji ustawy o systemie oświaty), natomiast nauczyciele biorący udział w części ustnej egzaminu otrzymają wynagrodzenie jak za godziny ponadwymiarowe (art.9c ust.12 projektowanej wersji ustawy o systemie oświaty).

W związku z powyższym, ZG ZNP apeluje do Ministra Edukacji Narodowej o pilne wydanie instrukcji zawierającej prawidłowe wskazówki dotyczące zasad rozliczania wynagrodzenia za pracę nauczycieli przy maturach, uwzględniając uwarunkowania w kwestii zasad naliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Jednocześnie ZG ZNP wnosi o wycofanie z obiegu prawnego pisma z dnia 02 kwietnia 2007r. jako błędnego merytorycznie.

Z poważaniem –
(-) Sławomir Broniarz
Prezes ZNP

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_04_24_8.html0000644000205600001440000000345411005024567013331 0ustar pomorskieusers Materiały dla egzaminatorów: pozew do sądu i wzór faksu do MEN 2008_04_25_8.html0000644000205600001440000001172511006151676013335 0ustar pomorskieusers Związkowcy przejdą na własny garnuszek

Związkowcy przejdą na własny garnuszek

 

 

Rząd i pracodawcy chcą radykalnie uciąć wszechwładzę związków zawodowych w państwowych firmach. %078 maja przekażą swoje pomysły liderom związkowym. Nasz dziennik dotarł do szczegółów przygotowywanego projektu ustawy.

Zakłada on, że:

Państwo przestanie dotować związkowe etaty. Związki mają utrzymywać się wyłącznie ze składek członkowskich, tak jak to jest np. w Wielkiej Brytanii.

Rozmowy o podwyżkach z dyrektorami firm ma prowadzić jedna, góra dwie organizacje związkowe, a nie jak obecnie - wszystkie działające w firmie.

O legalności strajku rozstrzygnie niezależna instytucja, np. Państwowa Inspekcja Pracy (dziś każdy związkowiec może zastrajkować i nic mu za to nie grozi).

Etatowy związkowiec będzie musiał powiadamiać pracodawcę o urlopach i przerwach w pracy. W tej chwili informuje tylko swoich szefów w związku.

Prace nad ustawą ograniczająca prawa związkowców przyspieszyły wydarzenia w Poczcie Polskiej. Tam 40 organizacji związkowych od kilku miesięcy domaga się prawie 500 zł podwyżki dla każdego pracownika. Ale np. Solidarność chce aż 700 zł, co komplikuje negocjacje z zarządem. Pikanterii oczekiwaniom pracowników dodaje fakt, że Poczta nie jest firmą bogatą. Na koniec tego roku spodziewa się aż 270 mln zł strat. Mimo to związkowcy nie ustępują i co chwilę grożą paraliżem spółki. Szefowie Poczty mają związane ręce - muszą utrzymywać 1,5 tys. etatowych związkowców, płacą za światło i za wodę w związkowych pokojach, remontują im ściany, kupują nowe biurka, a nawet długopisy. W sumie kosztuje to Pocztę ponad 5 mln zł rocznie.

Podobnie jest w największej firmie górniczej w Europie, w Kompanii Węglowej, która, mimo iż ma milionowe straty, wydaje rocznie na związkowe etaty i pomieszczenia, bagatela, 20 mln zł.

Szef górniczej Solidarności zatrudniony w Kompanii, Dominik Kolorz, od wielu lat nie pracuje pod ziemią. Mimo to zarabia miesięcznie ok. 5 tys. zł brutto i jeździ służbowym samochodem z kierowcą. Tymczasem przeciętny górnik z Kompanii z kilkunastoletnim stażem dostaje miesięcznie 3 - 3,5 tys. zł pensji.

Państwowe firmy wydają rocznie na związki 110 mln zł. Liderzy związkowi często zarabiają dwa, trzy razy tyle co zwykli pracownicy. Wiesław Wójtowicz, szef związku zawodowego Jedność pracowników kopalni Budryk, zarabia np. 11 tys. zł brutto, natomiast Waldemar Krenc, szef łódzkiej Solidarności pracowników przemysłu lekkiego, dostaje 5,4 tys. zł.

- To nie jest normalna sytuacja, dlatego trzeba o tym głośno mówić, dyskutować i przekonywać związki do zmian - uważa Witold Palkowski, członek zespołu negocjacyjnego z Konfederacji Pracodawców Polskich.

Ale związki odrzucają wszelkie dyskusje o ograniczaniu ich kompetencji. Zgadzają się wyłącznie z tym, że rozmowy z zarządami firm powinny prowadzić związki najbardziej reprezentatywne.

- Ten pomysł jest dość racjonalny. Związki nie powinny spierać się między sobą %07- uważa Janusz Łaznowski z NSZZ Solidarność. - Jednak nie pozwolimy na likwidację naszych etatów - podkreśla.

Rząd czeka więc teraz trudna droga negocjacji ze związkami. Chyba że parlament będzie głuchy na protesty i uchwali ustawę.

 

 

Źródło: bielskobiala.naszemiasto.pl

 

 

 

 

 

2008_04_27_7.html0000644000205600001440000000245211006151675013332 0ustar pomorskieusers Komunikat ze spotkania przedstawicieli „Solidarności” oświatowej i ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_04_27_8.html0000644000205600001440000000227411006151675013335 0ustar pomorskieusers Związkowcy przejdą na własny garnuszek 2008_04_29_8.html0000644000205600001440000000260311011101031013304 0ustar pomorskieusers ZAWIADOMIENIE zmiana miejsca - posiedzenie ZOP ZNP z udziałem Prezesów gminnych województwa pomorskiego 2008_05_04_5.html0000644000205600001440000000314511011101031013275 0ustar pomorskieusers Odpowiedź MPiPS na interpelację pos. A. Ostrowskiego w sprawie nabywania przez nauczycieli praw do emerytury na podst. art. 88 KN 2008_05_04_6.html0000644000205600001440000000362311011101031013277 0ustar pomorskieusers Odpowiedzi MSWiA na wystąpienia ZNP i pos. A. Ostrowskiego w sprawie komercjalizacji i prywatyzacji w oświacie

Odpowiedzi MSWiA na wystąpienia ZNP i pos. A. Ostrowskiego w sprawie komercjalizacji i prywatyzacji w oświacie

 

 

Wystąpienie ZNP do MSWiA

Odpowiedź MSWiA udzielona ZNP

Odpowiedź MSWiA na interpelację posła Artura Ostrowskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_04_7.html0000644000205600001440000000604511011101031013301 0ustar pomorskieusers Premier: ciężko z podwyżkami dla nauczycieli

Premier: ciężko z podwyżkami dla nauczycieli

 

 

Premier Donald Tusk, powiedział 5 maja w TVN 24, że „od 1 stycznia wchodzi w życie nowa ustawa podatkowa. Do budżetu wpłynie przez to od 7 do 8 mld mniej". - Musimy zaoszczędzić i mniej tych pieniędzy wydać - przyznał. Pytany o planowane podwyżki dla nauczycieli stwierdził, że nie ukrywa, że pewne zapisy w Karcie Nauczyciela trzeba zmienić, a najlepiej ograniczyć do minimum. Wówczas jego zdaniem, takie podwyżki będą możliwe. Podkreślił, że zależy to od decyzji nauczycieli, a zwłaszcza nauczycielskich związków zawodowych.

- To przecież rząd Donalda Tuska przeforsował zmiany w prawie podatkowym, które naraziły budżet na mniejsze wpływy. Zatem premier wylewa łzy nad swoimi decyzjami – komentuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomina, że Związek był przeciw wprowadzeniu nowej ustawy podatkowej.

- Nie kto inny, a właśnie ten rząd konstruuje przyszłoroczny budżet, wobec czego nie może już zrzucić odpowiedzialności ma kogoś innego. Pytam zatem premiera, na czym opierał Pan swoje – jak się okazuje puste – przedwyborcze deklaracje o „dobrze zarabiających nauczycielach”, skoro nie jest ich Pan w stanie spełnić posiadając pełnię władzy?

- Jeśli pyta Pan o zdanie związki zawodowe, to nie może być ono inne, niż kategoryczne domaganie się spełnienia obietnic o wyższych pensjach. Bo czym innym może rząd zrekompensować nauczycielom to, że wywiązują się ze swoich zadań wspaniale, co podkreślił Pan podczas swojego pierwszego orędzia? – podkreśla szef ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_04_8.html0000644000205600001440000002211411011101030013274 0ustar pomorskieusers Orędzie premiera Donalda Tuska

Orędzie premiera Donalda Tuska

 

 

Treść orędzia premiera Donalda Tuska, wygłoszonego w piątek w TVP1 i TVN24.

Szanowni Państwo!

W polskim kalendarzu pierwsze dni maja to czas radości i dumy. Odzyskując wolność i normalność, odzyskaliśmy możliwość świętowania. Nie musimy już w tych dniach demonstrować za lub przeciwko czemuś. Dziś święta państwowe to po prostu czas odpoczynku dla obywateli, a dla premiera okazja, by powiedział o tym, co uważa za ważne.

W cieszącym się wolnością bezpiecznym kraju nie ma lepszej demonstracji niż spędzająca ze sobą czas rodzina ani lepszego pochodu niż uśmiechnięci ludzie, spacerujący po parku. Pierwszy maja jest znów po prostu dniem, kiedy docenia się tych, którzy ciężko pracują. Zwyczajnie przypominamy sobie o tym, że praca jest wartością, a ludzie, którzy ją wykonują, zasługują na najwyższy szacunek.

Jutro w rocznicę uchwalenia pierwszej polskiej i pierwszej w Europie konstytucji będzie nas wszystkich, bez względu na podziały partyjne, rozpierać duma z naszej historii, osiągnięć państwa i tradycji prawodawstwa.

Wczoraj minęła czwarta rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nam również, tak samo jak autorom Konstytucji 3 Maja, nie zabraknie odwagi i nowoczesności myślenia, abyśmy w nowej Europie znaleźli się wśród liderów i abyśmy to my wyznaczali kierunki jej rozwoju.

W wolnej Polsce, w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej święta 1 i 3 maja nie mogą być obchodzone przeciwko komukolwiek. Są wspólne, należą do wszystkich Polaków. Symbolicznie spina je dzisiejszy Dzień Flagi Narodowej - sztandaru, pod którym każdy z nas, bez wyjątku, ma prawo stanąć z uniesioną głową.

Właśnie z tego wynikają zadania rządu i mnie jako premiera. Wszyscy mamy prawo do dumy, ale wszyscy mamy też prawo do korzystania z silnej, dostatniej Polski. Budując tę siłę i dostatek nie możemy zapominać o obowiązku wyrównywania szans. W interesie państwa i narodu jest bowiem, aby nikt z tego procesu nie był wykluczony. Dlatego jednym z podstawowych założeń mojego rządu jest zasada solidarności pokoleń.

Są dwa pokolenia, którymi musimy zająć się w szczególności. Seniorzy, których doświadczenie i odpowiedzialność są nam bardzo potrzebne oraz dzieci i młodzież, od których zależy nasza przyszłość.

Dla seniorów stworzyliśmy program przywracania do pracy osób po 50. roku życia. Sam skończyłem już 50 lat i nieskromnie powiem, że to niezły wiek na odpowiedzialną pracę. Przygotowując program prywatyzacji, przewidzieliśmy stworzenie rezerwy emerytalnej, która zagwarantuje nam godziwe emerytury. Do Sejmu skierowaliśmy już ustawę zwalniającą emerytów z płacenia abonamentu radiowo- telewizyjnego. Uważam, że państwo polskie powinno być stać na taki gest. Gest wobec ludzi, którym tak wiele zawdzięczamy.

Naszym najważniejszym zadaniem - i na tym chciałbym dziś skupić swoją uwagę - jest najmłodsze pokolenie. Moją największą ambicją jest, aby polskie dzieci miały takie same szanse rozwoju, jak dzieci w najlepiej rozwiniętych krajach Europy. Takie same, a może nawet większe. I jestem pewien, że jest to możliwe i że jest to najlepszy sposób, aby Polska wykonała drugi wielki krok, aby stanęła wśród europejskich liderów i najwyżej rozwiniętych krajów świata.

Zaczniemy od sprawy podstawowej, od bezwarunkowego prawa do ciepłego posiłku. Głodne dziecko to hańba, z którą walczyły już poprzednie rządy. W wyniku tych działań skala problemu znacznie się zmniejszyła, ale ja sam nie zaznam spokoju, dopóki nie będę miał pewności, że w Polsce żadne dziecko nie chodzi głodne.

Wprowadzimy program, dzięki któremu każde dziecko w publicznej szkole podstawowej będzie miało prawo zjeść obiad bez pokazywania zaświadczeń, kwitków, udowadniania, że jest wystarczająco biedne. Jeśli dziecko prosi o jedzenie to znaczy, że jest głodne i ma być nakarmione.

Nie mniej ważnym warunkiem rozwoju jest poczucie bezpieczeństwa. Doniesienia mediów o tragediach, których ofiarami padają dzieci, budzą grozę. Niestety, znaleźć można także opisy dramatów, które rozegrały się w naszym kraju.

Rząd w swych działaniach nie może opierać się jedynie na doniesieniach prasowych. Dlatego poprosiłem odpowiednie ministerstwo o przygotowanie raportu w tej sprawie. Na jego podstawie powstanie program walki z przemocą wobec dzieci. I żeby było jasne - mówimy tu o ochronie przed znęcaniem się i gwałtem, o elementarnym bezpieczeństwie, do którego niezbywalne prawo mają wszyscy, a szczególnie ci, którzy sami nie mogą się bronić.

Dzieciom najedzonym i bezpiecznym trzeba zapewnić odpowiedni rozwój fizyczny i umysłowy. Jeśli chodzi o rozwój fizyczny, to nie ma nic lepszego niż sport. Uruchomiliśmy zatem program "Boisko w każdej gminie" i zainteresowanie gmin jest naprawdę ogromne. Pierwsze kilkaset boisk powstanie już w tym roku. Sztuczna murawa do piłki nożnej, dobra nawierzchnia do koszykówki, oświetlenie, ogrodzenie, prysznice, a ponadto odpowiedzialni i profesjonalni opiekunowie i trenerzy. Być może będzie to miało dobry wpływ na nasz sport wyczynowy, ale przede wszystkim kolejne pokolenia Polaków będą zdrowsze, sprawniejsze, przyzwyczajone do aktywnego wypoczynku.

Szanowni Państwo, nad rozwojem umysłowym młodych Polaków czuwają polscy nauczyciele i z dumą możemy powiedzieć, że wywiązują się z tego zdania wspaniale. Polscy uczniowie na tle swoich rówieśników z innych krajów wypadają zazwyczaj rewelacyjnie. Jednak we współczesnym świecie nawet najlepszy polski uczeń przegra rywalizację ze swoim kolegą z Zachodu, jeśli komputer i internet nie będą dla niego środowiskiem naturalnym.

Oczywiście wiele polskich dzieci ma swoje komputery i godzinami buszuje po internecie, a rodzice wręcz zamartwiają się, że ich pociechy spędzają zbyt wiele czasu przed ekranem. Ale równie wiele polskich dzieci dostępu do komputera nie ma, a w dzisiejszym świecie jest to najprostsza droga do wykluczenia. Tu może pomóc państwo.

Na świecie odbyła się już informatyczna rewolucja. Przyszedł czas, abyśmy my urządzili informatyczną rewolucję w naszych szkołach. Chciałbym Państwu ogłosić, że powołuję zespół, który opracuje program pod wszystko mówiącym hasłem - "Dostęp do komputera dla każdego ucznia". Tak jak każdy polski uczeń ma prawo do ciepłego posiłku, tak powinien mieć też dostęp do komputera, oprogramowania edukacyjnego i internetu. To zrewolucjonizuje polską edukację i wyrówna szanse między dziećmi z rodzin biednych i bogatych.

Jak Państwo wiecie, w tych dniach prowadzę ze swoimi ministrami prace nad budżetem. Zapowiedziałem już, że będę bezwzględnie obcinał zbędne wydatki, ale - drodzy Państwo - są takie cele, na które trzeba wydawać pieniądze, bo to, co zainwestujemy dziś, przyniesie nam stokrotne zyski w przyszłości.

Chcę dzisiaj przy okazji święta obiecać, że na jedzenie dla dzieci, na ich bezpieczeństwo, edukację i rozwój - pieniędzy nie zabraknie. Tak, byśmy patrząc jak rośnie nowe pokolenie Polaków, z coraz większą dumą mogli patrzeć na nasz narodowy sztandar. W takie święto jak dziś, a także każdego dnia.

Życzę Państwu w tych dniach spokojnego, radosnego świętowania, spacerów i pięknej pogody.

 

Źródło: www.pomorska.pl

 

 

 

 

 

2008_05_14_3.html0000644000205600001440000001032111013303644013306 0ustar pomorskieusers Zmiany w Karcie - Głos Nauczycielski ujawnia plany MEN

Zmiany w Karcie - Głos Nauczycielski ujawnia plany MEN

 

 

Ograniczenie uprawnień zawodowych nauczycieli w zamian za bliżej nieokreślone podwyżki wynagrodzeń – takie plany ma Ministerstwo Edukacji Narodowej. Głos Nauczycielski jako pierwszy dotarł do poufnego dokumentu MEN, z którego wynika, że resort chce m.in. podnieść pensum. Planuje też zniesienie obowiązku uzgadniania ze związkami nauczycielskimi regulaminów wynagrodzeń. Pomysły resortu ujawniamy w najnowszym numerze GN (nr 20).


Stratedzy MEN z Departamentu Strategii przygotowali analizę pod tytułem: „Karta Nauczyciela – wynagrodzenia. Wybrane informacje. Co możemy lub chcemy w niej zmienić? Plan działań”. Oto jakie działania planują:

• wykreślenie z Karty przepisu zobowiązującego samorządy do uzgadniania ze związkami zawodowymi regulaminu wynagradzania nauczycieli. Związki będą mogły jedynie zaopiniować regulaminy;

• zwiększenie pensum w zamian za podwyżki. Większe pensum oznacza oczywiście „zmniejszenie stanu zatrudnienia” w szkolnictwie;

• objęcie obowiązkiem ewidencji nie tylko zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych prowadzonych przez nauczyciela, ale także „innych czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły”. Może to oznaczać więcej pracy za te same pieniądze.

Urzędnicy z MEN liczą, ze nauczyciele zgodzą się na takie zmiany w Karcie w zamian za mglistą obietnicę podniesienia wynagrodzeń.

Zresztą o podwyżkach w analizie napisano w sposób rozczulający. MEN przyznaje po cichu, że państwo płaci nauczycielom bardzo kiepsko, a wypłacane dotychczas podwyżki są daleko niewystarczające. Oto garść cytatów:

• „Niezbędna jest realna podwyżka płac nauczycieli. Aby do niej doprowadzić konieczne jest uprzednie pozyskanie dodatkowych środków finansowych”.

• „(...) pomimo znacznego wysiłku budżetu państwa w ostatnich latach (wzrost w roku 2007 – 5 proc., a w roku 2008 – 10 proc.) płace nauczycieli w latach 2007-2008 relatywnie spadają”.

• „Pogłębianie się negatywnych emocji wśród nauczycieli musi wpłynąć na standard i jakość kształcenia. Zjawisko to wystąpi i będzie tym większe im później na poziomie Rady Ministrów nie zostaną ustalone jednolite i powszechnie zrozumiałe priorytety i zasady prowadzenia polityki płacowej, z uwzględnieniem zasady sprawiedliwości i równości społecznej”.

Otóż to, tylko dlaczego za tymi słowami nie podążają czyny?

Szerzej w najnowszym numerze Głosu Nauczycielskiego.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_14_4.html0000644000205600001440000000445211013303644013317 0ustar pomorskieusers WAŻNE: projekt ustawy o pomostówkach bez nauczycieli!

WAŻNE: projekt ustawy o pomostówkach bez nauczycieli!

 

 

Ministerstwo pracy opublikowało dzisiaj, 14 maja projekt ustawy o emeryturach pomostowych, który nie uwzględnia nauczycieli.


- Nie wszystkie osoby, które w myśl starych przepisów pracowały w tzw. warunkach szczególnych, będą miały prawo do emerytury pomostowej – powiedziała minister pracy, Jolanta Fedak na konferencji prasowej w Warszawie.

Na emeryturę pomostową będzie można przejść na pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn), w niektórych przypadkach nawet na dziesięć lat przed osiągnięciem tego wieku.

Projekt można przeczytać na stronie internetowej ministerstwa pracy. Czekamy na opinie. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_14_5.html0000644000205600001440000000273611013303643013322 0ustar pomorskieusers Pismo NSZZ Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych do premiera Tuska 2008_05_14_6.html0000644000205600001440000000642111013303643013316 0ustar pomorskieusers Orędzie premiera Donalda Tuska

Nauczyciele bez pomostówek i Karty Nauczyciela

 

 

W większości placówek oświatowych trwają właśnie referenda strajkowe. Ich wyniki poznany w przyszłym tygodniu – powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego podczas dzisiejszej konferencji prasowej, 15 maja. Przypomniał, że strajk pracowników oświaty odbędzie się 27 maja br.


- Domagamy się utrzymania dla nauczycieli możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Tymczasem w projekcie ustawy o emeryturach pomostowych, które wczoraj przedstawiło ministerstwo pracy i do dzisiaj nam go nie przesłało do zaopiniowania, nie zostali uwzględnieni nauczyciele. Rząd chce w ten sposób odebrać 200 tys. nauczycielom możliwość przejścia na tzw. pomostówkę. Nie zgadzamy się także z uzasadnieniem tego projektu, które jest głęboko odhumanizowane, bo jak można mówić, że nauczycielom nie należą się te świadczenia, bo za długo żyją – podkreślił Broniarz. Zaapelował, by rozmowa o nauczycielskich emeryturach toczyła się nie na forum Komisji Trójstronnej, tylko odrębnie z samymi nauczycielami.


Sławomir Broniarz podkreślił także, że zachętą dla nauczycieli do pozostawania w zawodzie są wyższe pensje. - Nauczycieli trzeba zachęcić do tego, by dłużej pracowali. Dlatego aktualny jest postulat ZNP o 50 proc. wzroście ich pensji – podkreślił. – Tymczasem rząd żyje w sondażowej rzeczywistości i nie dostrzega dramatycznej sytuacji nauczycieli – powiedział szef ZNP.


Szef ZNP powiedział również, że do Związku dotarł dokument z ministerstwa edukacji zmieniający ustawę Karta Nauczyciela. – Wynika z niego, że resort chce m.in. podnieść pensum. Planuje też zniesienie obowiązku uzgadniania ze związkami nauczycielskimi regulaminów wynagrodzeń – mówił.

Dokument MEN szczegółowo opisał tygodnik Głos Nauczycielski w ostatnim numerze. Więcej informacji na ten temat znajduje się na stronie www.glos.pl. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_05_14_7.html0000644000205600001440000000235211014226550013320 0ustar pomorskieusers 2 stanowiska - ustawa o emerytrach pomostowych oraz waloryzacja rent i emerytur 2008_05_14_8.html0000644000205600001440000000245111014226550013321 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_15_8.html0000644000205600001440000001404311014226550013322 0ustar pomorskieusers List ZNP do Michała Boniego, Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – info ZNP (16.05.2008)

List ZNP do Michała Boniego, Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – info ZNP (16.05.2008)

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego ze zdumieniem przyjął dzisiejszą wypowiedź Michała Boniego, Sekretarza Stanu w kancelarii premiera o działalności ZNP: „Nie może być też tak, że w czasie rokowań grozi się strajkiem. Trwają właśnie rozmowy nauczycieli z rządem, tymczasem związki nauczycielskie już wyznaczyły termin strajku. Trzeba jasno stwierdzić, że to złamanie prawa”.

W specjalnym liście przesłanym dzisiaj do Boniego, szef ZNP przypomina, że rząd nie prowadzi żadnych negocjacji, a tym bardziej rokowań z ZNP pomimo wielokrotnych apeli Związku o podjęcie rozmów.

- Informuję, iż ZNP dochował wszelkich procedur, jakie nakłada nie niego - jako organizatora strajku - ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a protest nauczycieli jest konsekwencją działań rządu PO-PSL – czytamy w liście Broniarza.

 

List szefa ZNP

           

Pan Michał Boni

Sekretarz Stanu w Kancelarii

Prezesa Rady Ministrów

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego z dużym zdumieniem przyjął Pana wypowiedź dla Gazety Wyborczej z 16 maja („Nie może być też tak, że w czasie rokowań grozi się strajkiem. Trwają właśnie rozmowy nauczycieli z rządem, tymczasem związki nauczycielskie już wyznaczyły termin strajku. Trzeba jasno stwierdzić, że to złamanie prawa” – cytat za Gazetą Wyborczą: Chcą związać ręce związkom zawodowym z 16.05.2008).

 

Oto kilka faktów, które powinien Pan znać i pamiętać:

- rząd nie prowadzi żadnych rokowań ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, choć ten od dłuższego czasu ubiega się o spotkanie z premierem. Premier, ani nikt z jego gabinetu nie odpowiedział na apele ZNP oraz informacje o dramatycznej sytuacji w oświacie i zbliżającym się strajku. Wszystkie pisma ZNP do szefa rządu pozostają do dnia dzisiejszego bez odpowiedzi. Również ministerstwo edukacji nie rozmawia na tematy płacowe z przedstawicielami ZNP, a spotkania, które minister Katarzyna Hall odbywa w każdym województwie z pewnością nie można uznać za debatę, czy tym bardziej rokowania ze środowiskiem oświatowym, ponieważ zapraszani są na nie głównie przedstawiciele samorządów i instytucji edukacyjnych, a nie nauczyciele;

 

- ZNP nie grozi strajkiem. Wobec braku chęci negocjacji ze strony rządu, Zarząd Główny ZNP przyjął 8 kwietnia br. uchwałę o przeprowadzeniu, w przypadku niespełnienia nauczycielskich postulatów, jednodniowego strajku pracowników oświaty w dniu 27 maja. Czas od kwietnia do końca maja jest wystarczająco długim okresem, by rząd mógł odnieść się do postulatów ZNP i podjąć z nim rozmowy. Do tej pory nie zrobił tego;

 

- przypominamy, iż o postulatach ZNP – podwyżce płac, utrzymaniu możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowaniu Karty Nauczyciela - poinformowaliśmy Pana już 18 stycznia podczas rozmów, jakie toczyły się w czasie ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. Wtedy, w kancelarii premiera zadeklarował Pan, że do końca lutego rząd przedstawi nauczycielom pakiet propozycji emerytalnych do negocjacji. Panie Ministrze, jest maj, a nauczyciele nie otrzymali od rządu żadnego pakietu rozwiązań, w oparciu o który możliwe byłoby rozpoczęcie rozmów na temat oferty emerytalnej dla nauczycieli. Również podczas tego spotkania złożył Pan deklaracje o chęci dialogu i współpracy z partnerami społecznymi. My pamiętamy te słowa. Jednak od tego czasu nie zrobił Pan nic, by deklaracje nie były tylko pustymi słowami polityka.

 

Biorąc pod uwagę Pana działalność, m.in. z czasów opozycji demokratycznej i rządu Tadeusza Mazowieckiego, tym bardziej jesteśmy zdumieni wrogimi słowami, które dzisiaj kieruje Pan pod adresem związków zawodowych działających w oparciu o przepisy prawa. Zatem informuję, iż ZNP dochował wszelkich procedur, jakie nakłada nie niego - jako organizatora strajku - ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a protest nauczycieli jest konsekwencją działań rządu PO-PSL.

 

Sławomir Broniarz

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

 

 

 

 

2008_05_18_6.html0000644000205600001440000001140311014525062013320 0ustar pomorskieusers Związkowcy zapowiadają protesty w całej Polsce

Związkowcy zapowiadają protesty w całej Polsce

 

 

Nieprzyznanie nauczycielom czy dyżurnym ruchu i nastawniczym pracującym na kolei uprawnień do emerytur pomostowych wywołało oburzenie związków zawodowych. Już zapowiadają akcje protestacyjne.

Projekt ustawy i wykaz prac miał powstać w drodze negocjacji z partnerami społecznymi. Tak się nie stało. Rząd przedstawił własny projekt, który odbiera prawo do wcześniejszych emerytur osobom, które straciły zdrowie w pracy - mówi Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

Związki zawodowe zerwały negocjacje z rządem w Komisji Trójstronnej. Powodem tej decyzji jest przedstawienie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej projektu ustawy o emeryturach pomostowych wraz z listą zawodów uprawniających do wcześniejszego zakończenia pracy zawodowej.

- Projekt ustawy i wykaz prac miał powstać w drodze negocjacji z partnerami społecznymi. Tak się nie stało. Rząd przedstawił własny projekt, który odbiera prawo do wcześniejszych emerytur osobom, które straciły zdrowie w pracy - mówi Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

Związki zawodowe już zapowiadają akcje protestacyjne. 27 maja ma się odbyć strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, który popiera 82 proc. pracowników oświaty.

- Wykluczenie nauczycieli z emerytur pomostowych traktujemy jako formę represji wobec tej grupy zawodowej. Zaproponowane przez rząd rozwiązanie nie ma nic wspólnego z kryteriami medycznymi i zagrożeniami związanymi z wykonywaną pracą - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Opublikowana lista prac wywołała też poruszenie wśród kolejarzy.

- Nie może być tak, aby na liście nie znalazły się zawody mające bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo pasażerów. Dlatego będziemy zastanawiać się nad formami protestu - mówi Aleksander Motyka, przewodniczący Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu PKP.

Forum Związków Zawodowych już rozpoczęło konsultacje o sposobie prowadzenia akcji protestacyjnych.

- Decyzje zapadną w ciągu najbliższych kilku dni. Przygotowano projekt ustawy, który satysfakcjonuje wyłącznie pracodawców. W takiej sytuacji rząd musi się liczyć z ostrą odpowiedzią - mówi Wiesław Siewierski, przewodniczący Forum Związku Zawodowych.

Autor: Bożena Wiktorowska

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_18_7.html0000644000205600001440000001256111014525061013326 0ustar pomorskieusers Rząd: emerytury pomostowe dla 130 tys. osób

Rząd: emerytury pomostowe dla 130 tys. osób

 

 

Resort pracy skierował wczoraj do konsultacji projekt ustawy o emeryturach pomostowych z listą zawodów uprawniających do tych świadczeń. Nie ma wśród nich nauczycieli.

Utrzymanie przywilejów emerytalnych kosztowałoby budżet ponad 50 mld zł - przekonują Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, oraz Agnieszka Chłoń-Domińczak, podsekretarz stanu w MPiPS

Jeszcze przed wakacjami do Sejmu trafi gotowy projekt ustawy o emeryturach pomostowych. Rząd chce, aby został uchwalony jesienią.

- Emerytury pomostowe będą wypłacane wyłącznie osobom pracującym w najtrudniejszych warunkach lub wykonującym prace, w których odpowiadają za bezpieczeństwo innych i które wymagają sprawności psychofizycznej. Takich zawodów będzie 50 - mówi Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej.

Ponadto prawo do emerytur pomostowych ma przysługiwać osobom urodzonym w latach 1949-1968, które przed 1999 rokiem wykonywały prace w warunkach szkodliwych. Muszą też legitymować się okresem pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wynoszącym co najmniej 15 lat oraz posiadać co najmniej 20 lat ogólnego stażu ubezpieczeniowego w przypadku kobiety i 25 lat w przypadku mężczyzn. Osoby takie muszą też osiągnąć wiek 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Podstawą do przyznania emerytur pomostowych ma być wyłącznie kryterium medyczne.

- W przypadku emerytur pomostowych odchodzimy od wykazu stanowisk pracy. Dlatego, że na stanowiskach nazwanych tak samo w różnych zakładach pracy mogą występować inne obciążenia pracownika - mówi prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy.

Resort pracy podał wczoraj do publicznej wiadomości listę zawodów, których wykonywanie da prawo do emerytur pomostowych. Zostały określone jako prace w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze. Nie ma wśród nich nauczycieli. W porównaniu z listą opublikowaną w Gazecie Prawnej w tym tygodniu w poniedziałek praktycznie nie ma zmian. Wprowadzono tylko niewielką korektę polegającą na tym, że ratownicy morscy zostali zaliczeni do osób wykonujących prace o szczególnym charakterze.

Jak wynika z projektu ustawy, rząd chce ograniczyć liczbę osób uprawnionych do wcześniejszych emerytur ze względu na pracę w szkodliwych warunkach z 1,1 mln do 130 tys. Ograniczenie prawa do wcześniejszych emerytur jest podyktowane m.in. sytuacją finansową FUS. Według wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszki Chłoń-Domińczak budżet dopłaca obecnie do wcześniejszych emerytur kilkadziesiąt mld zł rocznie.

- Gdyby zostały utrzymane uprawnienia do wcześniejszych emerytur na obecnych zasadach, w przyszłości na wypłatę tych świadczeń należałoby dodatkowo wydać kolejne 50 mld zł - mówi Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Autor: Bożena Wiktorowska

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2008-05-15

 

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_18_8.html0000644000205600001440000001460111014525060013323 0ustar pomorskieusers Broniarz: Musi dojść do rozmów z rządem

Broniarz: Musi dojść do rozmów z rządem

 

 

Żeby nie doszło do strajku nauczycieli 27 maja, musi dojść do rozmów z rządem - powiedział Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W czwartek prezes ZNP wystosował list do sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Michała Boniego. Broniarz pisze w nim o braku dialogu między rządem a Związkiem.


"Muszą się rozpocząć jakiekolwiek rozmowy, bo nie ma żadnych" - stwierdził Broniarz w piątek w radiu TOK FM. I dodał, że musi dojść do porozumienia w kluczowych sprawach, aby nie doszło do strajku nauczycieli.

W czwartek prezes ZNP wystosował list do sekretarza stanu w Kancelarii Premiera Michała Boniego. Broniarz pisze w nim o braku dialogu między rządem a Związkiem.

Broniarz podkreślił w nim, że Związek od dłuższego czasu ubiega się o spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. "Premier, ani nikt z jego gabinetu nie odpowiedział na apele ZNP oraz informacje o dramatycznej sytuacji w oświacie i zbliżającym się strajku. Wszystkie pisma ZNP do szefa rządu pozostają do dnia dzisiejszego bez odpowiedzi" - napisał w liście.

Dodał, że również Ministerstwo Edukacji Narodowej nie rozmawia na tematy płacowe z przedstawicielami ZNP, a na spotkania, które minister edukacji Katarzyna Hall odbywa w każdym województwie są zapraszani przedstawiciele samorządów i instytucji edukacyjnych, a nie nauczyciele.

"ZNP nie grozi strajkiem. Wobec braku chęci negocjacji ze strony rządu, Zarząd Główny ZNP przyjął 8 kwietnia br. uchwałę o przeprowadzeniu, w przypadku niespełnienia nauczycielskich postulatów, jednodniowego strajku pracowników oświaty w dniu 27 maja. Czas od kwietnia do końca maja jest wystarczająco długim okresem, by rząd mógł odnieść się do postulatów ZNP i podjąć z nim rozmowy. Do tej pory nie zrobił tego" - zaznaczył Broniarz.

Jednocześnie przypomniał, że postulaty ZNP - podwyżka płac, utrzymaniu możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowaniu Karty Nauczyciela - przedstawił Boniemu 18 stycznia br. podczas rozmów, jakie toczyły się w czasie ogólnopolskiej manifestacji pracowników oświaty w Warszawie. "Wtedy, w kancelarii premiera zadeklarował pan, że do końca lutego rząd przedstawi nauczycielom pakiet propozycji emerytalnych do negocjacji. Panie ministrze, jest maj, a nauczyciele nie otrzymali od rządu żadnego pakietu rozwiązań, w oparciu o który możliwe byłoby rozpoczęcie rozmów na temat oferty emerytalnej dla nauczycieli" - napisał Broniarz.

Zaznaczył, że ZNP dochował wszelkich procedur, jakie nakłada nie niego - jako organizatora strajku - ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a "protest nauczycieli jest konsekwencją działań rządu PO-PSL".

Jak mówił szef ZNP w wywiadzie dla TOK FM, rząd musiałby przede wszystkim zagwarantować, że niewielka grupa nauczycieli, która wyraża taką wolę, mogłaby przejść na wcześniejszą emeryturę. "To jest grupa około 9-10 tys. osób" - ocenił Broniarz. "Mówienie więc, że wcześniejsze emerytury +rozkładają+ budżet jest nieprawdą" - podkreslił. Szef ZNP zaznaczył, że dwa lata temu odeszło z zawodu 19 tys. osób, z tego połowa w przedziale wiekowym 49-54 lata.

Drugim warunkiem powstrzymania nauczycieli przed strajkiem jest - zdaniem Broniarza - podpisanie porozumienia w sprawie wzrostu wynagrodzeń na rok 2009 oraz na rok 2010. A trzeci warunek - jak podkreśla Broniarz - to podjęcie dyskusji o Karcie Nauczyciela. "Karta obrosła szeregiem mitów i nieporozumień, i należy ją sprowadzić do poziomu rzetelnej dyskusji" - uznał.

Według Broniarza, te trzy elementy: emerytury, płace, Karta nauczyciela stanowią nieodzowny warunek "żebyśmy 27 maja powiedzieli "pracujemy'".

ZNP od dłuższego czasu konsekwentnie domaga się podwyżki o co najmniej 50 proc. i utrzymania wcześniejszych emerytur dla nauczycieli.

Obecnie zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela nauczyciele mogą przejść na wcześniejsze emerytury bez względu na wiek, jeśli mają 30 lat stażu pracy, w tym 20 lat pracy w oświacie, lub 25 lat stażu pracy, w tym 20 lat w szkolnictwie specjalnym.

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_19_1.html0000644000205600001440000000717211016564477013343 0ustar pomorskieusers ZNP apeluje o nieposyłanie 27 maja dzieci do szkół i przedszkoli

ZNP apeluje o nieposyłanie 27 maja dzieci do szkół i przedszkoli

 

 

O nieposyłanie 27 maja dzieci do szkół i przedszkoli zaapelował w poniedziałek w Gorzowie prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.

Na 27 maja zaplanowany jest ogólnopolski strajk nauczycieli, organizowany przez ZNP; nauczyciele w tym dniu nie będą prowadzić lekcji, pracować nie będą także inni pracownicy oświaty.

"Apelujemy do rodziców, by 27 maja zechcieli zająć się swoimi dziećmi, zarówno tymi najmłodszymi z przedszkoli, jak i dziećmi uczącymi się w szkołach podstawowych, gimnazjach, szkołach ponadgimnazjalnych" - powiedział Broniarz na konferencji prasowej w Gorzowie.

Według Broniarza, zapowiadany protest, który jest "dramatycznym wydarzeniem", to skutek braku chęci ze strony rządu do rozmowy ze środowiskiem nauczycielskim. "Przychodzi nam walczyć o swoje wzorem innych grup zawodowych" - powiedział Broniarz.

Nie da się jeszcze oszacować skali zapowiadanego protestu

Według prezesa ZNP, nie da się jeszcze oszacować skali zapowiadanego protestu. Przypomniał on, że w środę upływa termin poinformowania dyrektorów placówek oświatowych przez szykujących się do strajku o udziale w proteście. W części szkół trwają jeszcze referenda strajkowe.

"Z moich dzisiejszych rozmów z szefami ZNP z trzech województw wnoszę, że protestować może nawet do 90 procent nauczycieli" - dodał prezes ZNP.

ZNP od dłuższego czasu konsekwentnie domaga się podwyżki płac o co najmniej 50 proc., utrzymania możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowania Karty Nauczyciela. Odstąpienie od strajku uzależnia od podjęcia przez rząd rozmów i dojścia do porozumienia w kluczowych sprawach.

Według Broniarza, jeśli przyszłotygodniowy strajk nie przyniesie spodziewanego rezultatu, "to powinniśmy w sposób bardzo poważny podejść do problemu nierozpoczynania nowego roku szkolnego".

 

Źródło: Gazeta Prawna

 

 

 

 

 

2008_05_19_2.html0000644000205600001440000000473511016564477013346 0ustar pomorskieusers Co z uczniami, którzy przyjdą do szkoły 27 maja?

Co z uczniami, którzy przyjdą do szkoły 27 maja?

 

 

Zachodniopomorski kurator oświaty poinformował dyrektorów szkół ze swojego województwa, że zgodnie z przepisami, to na nich spoczywa konieczność zapewnienia dzieciom i młodzieży opieki podczas strajku 27 maja. (mk)



Dyrektorzy
Szkół i Placówek
woj. zachodniopomorskiego

W związku z zapowiedzianym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego na dzień 27 maja 2008 r. strajkiem nauczycieli przypominam Państwu o konieczności zapewnienia dzieciom i młodzieży opieki zgodnie z art. 39, ust.1, pkt 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty ( Dz.U. z 2004r., Nr 256, poz. 2572 z późn. zmianami) oraz zagwarantowania uczniom bezpieczeństwa i opieki w ramach sprawowanego nadzoru zgodnie z art. 33, ust. 2, pkt 7 ww ustawy.


Zachodniopomorski Kurator Oświaty
Artur Gałęski

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_3.html0000644000205600001440000000755311016564475013346 0ustar pomorskieusers Informacja o możliwości odstąpienia przez pracodawców od potrącenia wynagrodzenia za okres strajku

Informacja o możliwości odstąpienia przez pracodawców od potrącenia wynagrodzenia za okres strajku

 

 

Zgodnie z art. 9 §1 Kodeksu pracy przez prawo pracy należy rozumieć przepisy Kodeksu pracy oraz przepisy innych ustaw i aktów wykonawczych, określających prawa i obowiązki pracowników i pracodawców, a także postanowienia układów zbiorowych pracy i innych opartych na ustawie porozumień zbiorowych, regulaminów i statutów określających prawa i obowiązki stron stosunku pracy. Jednocześnie w myśl §2 przedmiotowego art., postanowienia układów zbiorowych pracy i porozumień zbiorowych oraz regulaminów i statutów nie mogą być mniej korzystne dla pracowników niż przepisy Kodeksu pracy oraz innych ustaw i aktów wykonawczych.

Z treści powyższych przepisów wynika jednoznacznie, iż pracodawca może w drodze porozumienia opartego na ustawie rozszerzyć uprawnienia lub ograniczyć obowiązki pracownicze wynikające z ustaw i wydanych na ich podstawie aktów wykonawczych.

Z wyroków Sądu Najwyższego wynika, iż pracodawcy mogą zawierać również porozumienia zbiorowe nie oparte na ustawie, które mimo braku podstaw ustawowych do ich zawarcia także stanowią źródła prawa pracy.

Wyrok z dnia 6 lutego 2006 r. Sąd Najwyższy III PK 114/05 – porozumienie zbiorowe partnerów społecznych określające prawa i obowiązki stron stosunku pracy, także zawarte bez "oparcia na ustawie", jest źródłem prawa pracy (art. 59 ust. 2 i 4 Konstytucji w związku z art. 9 § 1 k.p.) OSNP 2007/1-2/2, OSP 2007/7-8/94

Wyrok z dnia 26 maja 2000 r. Sąd Najwyższy I PKN 674/99 – postanowienia nieopartego na ustawie zbiorowego porozumienia prawa pracy stanowią dla pracowników źródło zobowiązań pracodawcy będącego stroną tego porozumienia, które jako korzystniejsze niż przepisy prawa pracy zostają objęte treścią indywidualnych stosunków pracy. OSNP 2001/22/664, M. Prawn. 2000/11/681, OSNP – wkł. 2000/20/3

W świetle powyższego pracodawca ma prawo zawrzeć z organizacją związkową porozumienie, w myśl którego pracownicy uczestniczący w strajku zorganizowanym zgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych otrzymają wynagrodzenie za czas strajku. Porozumienie takie stanowi źródło prawa pracy i jest podstawą do wypłacenia wynagrodzenia za czas strajku.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_4.html0000644000205600001440000000520711016564475013341 0ustar pomorskieusers Informacja o zasadach zapewnienia przez dyrektorów bezpieczeństwa i opieki nad uczniami w dniu strajku

Informacja o zasadach zapewnienia przez dyrektorów bezpieczeństwa i opieki nad uczniami w dniu strajku

 

W związku z pojawiającymi się informacjami o nakładaniu przez dyrektorów szkół i placówek oświatowych na nauczycieli, którzy zadeklarowali udział w strajku w dniu 27 maja br. obowiązku opieki na uczniami, Zarząd Główny ZNP informuje, iż obowiązek zapewnienia dzieciom i młodzieży opieki oraz zagwarantowanie uczniom bezpieczeństwa spoczywa na dyrektorach szkół i placówek oświatowych (art. 33 ust. 2 pkt 7 i art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie oświaty). Wybór sposobu, w jaki bezpieczeństwo i opieka zostaną zapewnione w dniu strajku należy do dyrektora. Dyrektor nie może jednak zobowiązać, a tym bardziej zmusić do opieki nad uczniami pracowników szkół i placówek oświatowych biorących udział w akcji strajkowej. Nałożenie takiego obowiązku jest działaniem mającym na celu przeszkodzenie w prowadzonym zgodnie z prawem sporze zbiorowym. W myśl art. 26 ust. 1 pkt 1 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych działanie takie jest przestępstwem, a dyrektor szkoły, który takie działanie podejmuje, naraża się na odpowiedzialność karną i może zostać skazany przez sąd na karę grzywny lub ograniczenia wolności.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_5.html0000644000205600001440000000244311016564475013341 0ustar pomorskieusers A P E L Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP - STRAJK 27 maja 2008r do Pracownikow Oswiaty Wojewodztwa Pomorskiego 2008_05_19_6.html0000644000205600001440000000262411016564474013342 0ustar pomorskieusers A P E L Prezesa Okregu Pomorskiego ZNP - STRAJK 27 maja 2008r do Pracownikow Oswiaty Wojewodztwa Pomorskiego 2008_05_19_7.html0000644000205600001440000000237411016564474013345 0ustar pomorskieusers List do rodzicow - prezesa oddziału ZNP Debnica Kaszubska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_19_8.html0000644000205600001440000000247511016564474013350 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008 2008_05_20_5.html0000644000205600001440000001542211016564473013330 0ustar pomorskieusers Będzie strajk w matury; GG zorganizuje naukę

Będzie strajk w matury; GG zorganizuje naukę

 

 

Ponad 70 procent szkół, przedszkoli i placówek oświatowych weźmie udział w zaplanowanym na 27 maja jednodniowym strajku - wynika z referendów strajkowych przeprowadzonych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Poinformował o tym prezes ZNP Sławomir Broniarz. 27 maja to dzień matur ustnych. Gadu-Gadu zaapelowało, żeby w ten dzień nauczyciele komunikowali się z uczniami przez komunikator gg.
Jak zaznaczył, są to wstępne dane, wyniki bowiem cały czas są przekazywane do centrali związku w Warszawie. Przekazywane będą także w dniach następnych.

Zapowiadany przez nauczycieli strajk w dniu matur ustnych 27 maja nie będzie dzięki GG dniem wolnym od nauki. W tym dniu dwie społeczności – nauczycieli i maturzystów – będą w kontakcie przez komunikator Gadu-Gadu. Lista nauczycieli, którzy w tym dniu będą chcieli pokazać, że ich akcja nie jest wymierzona w uczniów, będzie publikowana od rana na stronie serwisu edukacyjnego Nauka.pl – nauczyciele podadzą swoje numery GG i w tym dniu 27 maja będą udzielać porad oraz korepetycji przez GG. ZNP od dłuższego czasu domaga się podwyżki płac dla nauczycieli o co najmniej 50 procent, utrzymania możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury i zachowania Karty Nauczyciela. Odstąpienie od strajku uzależnia od podjęcia przez rząd rozmów i dojścia do porozumienia w kluczowych sprawach. Postulaty ZNP i protest organizowany przez niego popierają także inne związki zawodowe działające w oświacie, w tym dwa największe: Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych.

O poparcie strajku i niewysyłanie dzieci 27 maja do szkół i przedszkoli zaapelował Broniarz w specjalnym liście do rodziców. - Bez dobrej polskiej szkoły nie może być mowy o lepszej przyszłości naszych dzieci i każdego z nas. Dobrze zorganizowana i sprawiedliwie finansowana oświata powinna być celem każdego rządu. Obowiązkiem państwa jest stworzenie warunków do kształcenia na najwyższym poziomie. Trudno to będzie osiągnąć, jeśli państwo nie będzie przeznaczać więcej pieniędzy na edukację. Bez spójnej polityki oświatowej i dobrze wynagradzanych nauczycieli, dobra szkoła pozostanie w sferze marzeń - napisał.

- Niestety od 2000 r. systematycznie maleją wydatki na edukację, stale pogarszają się warunki nauki i pracy. Obecny rząd te nakłady chce jeszcze bardziej zredukować, a system szkolnictwa oprzeć na oświacie prywatnej. Ta nieodpowiedzialna polityka rządzących prowadzi do obniżenia jakości kształcenia w szkole publicznej, pogarsza pozycję zawodową nauczycieli i pogłębia zubożenie wśród pracowników oświaty. To hańba, że poziom życia polskiego nauczyciela jest najniższy w Europie! - czytamy w liście.

Z danych przekazanych centrali ZNP wynika m.in., że w woj. lubelskim na 1176 szkół w proteście weźmie udział 850 placówek, czyli 72,3 proc.; udział w strajku zadeklarowało 33,5 tys. osób, czyli 70,3 proc. pracowników oświaty. W woj. zachodniopomorskim protestować ma 517 szkół i placówek na 517, a w woj. lubelskim 417 na 962, czyli 43,3 proc. Z kolei prezes ZNP w Gorzowie Wielkopolskim Barbara Zajbert poinformowała, że udział w strajku w jej mieście zadeklarowało 87 proc. pracowników.

Zdaniem Broniarza, w wielu miejscach w kraju dochodzi do prób zastraszenia nauczycieli, aby nie brali udziału w proteście. Według niego, ma to miejsce m.in. w Dukli w woj. podkarpackim. Z kolei w Bydgoszczy - jak mówił - miejscowy wydział edukacji poinformował nauczycieli, że jeśli chcą strajkować, to potem będą musieli ten dzień odpracować. - To świadczy o nieznajomości prawa przez samorządy lub o próbie łamania go - powiedział prezes ZNP.

- Szkoły i przedszkola będą zamknięte, bo nasz strajk to jedyna możliwość, aby zwrócić uwagę rządzących na problemy polskiej szkoły i jej pracowników - podkreślił. Wyjaśnił, że nie oznacza to, iż nauczyciele zostaną w domu. - Przyjdą do szkoły, ale nie będą prowadzić zajęć - wyjaśnił.

Pytany, co stanie się z dziećmi, jeśli rodzice mimo wszystko przyprowadzą je do szkoły lub przedszkola, wyjaśnił, że zgodnie z prawem odpowiadać za nie będą dyrektorzy placówek i to oni sami będą musieli się nimi zająć.

Minister edukacji Katarzyna Hall ponownie zaapelowała do nauczycieli, aby akcja protestacyjna, którą planują, odbyła się "bez szkody dla najmłodszych i maturzystów". - Zaapelowaliśmy do środowisk nauczycielskich o poczucie odpowiedzialności, związane zarówno z tym, że jeszcze w niektórych regionach są ustne matury, jak i o potrzebę opieki, szczególnie nad młodszymi uczniami - powiedziała minister na konferencji prasowej w Łodzi. Jak zastrzegła, liczy, że nauczyciele tę opiekę jak i egzaminy maturalne zorganizują. Przyznała jednocześnie, że środowisko nauczycielskie ma prawo do protestu.

Minister przypomniała, że cały czas prowadzone są rozmowy ze związkowcami na temat sytuacji w szkolnictwie. Jednym z pomysłów resortu jest "dowartościowanie młodych nauczycieli, rozpoczynających pracę". Według minister, należy zniwelować dysproporcje w zarobkach między nauczycielami z długoletnim stażem a tymi o najkrótszym stażu. Poinformowała, że resort jest w trakcie prac nad przyszłorocznym budżetem.

 

Źródło: Onet.pl

 

 

 

 

 

2008_05_20_6.html0000644000205600001440000001410611016564471013325 0ustar pomorskieusers Korzyści z układów tylko dla związkowców

Korzyści z układów tylko dla związkowców

 

 

OPZZ chce zwiększyć znaczenie związków, proponując, by ich członkowie mieli monopol na korzystanie z dobrodziejstw układów zbiorowych pracy

– Na najbliższym posiedzeniu zespołu prawa pracy Komisji Trójstronnej zamierzamy zgłosić kilka propozycji zmian w kodeksie pracy. Jedna z nich dotyczy beneficjentów wynegocjowanego przez związek układu. Chcemy, by jego postanowienia obejmowały tylko członków organizacji związkowych uczestniczących w jego negocjowaniu i podpisaniu. Takie rozwiązanie zachęci do wstępowania w szeregi związków, dzięki czemu staną się one silniejsze organizacyjnie i finansowo. Dziś związek często walczy samotnie o przywileje bez widocznego wsparcia załogi, która czeka tylko na efekty negocjacji z pracodawcą – mówi Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ.

Czas na dyskusję

Inicjatywę popiera Forum Związków Zawodowych. Zdaniem lidera tej organizacji Wiesława Siewierskiego czas najwyższy rozpocząć dyskusję o tym, kogo mają reprezentować związki zawodowe i w czyim interesie wysuwać i egzekwować postulaty.

– Obecnie, czy tego chcemy, czy nie, działamy w interesie osób, które chcą dostać podwyżkę, ale wolą stać z boku, wiedząc, że bez narażania się też ją otrzymają. Czas wprowadzić rozwiązania promujące ludzi aktywnych – uważa Wiesław Siewierski.

W ocenie pracodawców ta propozycja jest dramatyczną próbą pozyskania nowych członków. Tłem rozmów o niej powinna być reprezentatywność związków zawodowych.

– Dziś w wielu ustawach przepisy zakładają prawo związków do reprezentowania całej załogi. Czasem maleńka organizacja mówi w imieniu setek ludzi bez ich mandatu. Trzeba to zmienić – podkreśla Henryk Michałowicz, ekspert KPP.

Układy powszechne

Zgodnie z obecnymi przepisami kodeksu pracy układ zawiera się dla wszystkich zatrudnionych objętych jego postanowieniami, chyba że strony, które go zawierają, postanowią inaczej. Nie oznacza to jednak, że już dziś związki negocjujące układ oraz pracodawca mogą wyłączyć z niego pracowników niezrzeszonych.

– Strony układu mogą wyłączyć z całości lub z części jego postanowień pewne grupy pracowników ze względu na pełnione przez nich funkcje czy rodzaj pracy. Nie ma mowy, by zawęzić stosowanie układu tylko do związkowców – mówi Marcin Wojewódka, radca prawny w kancelarii Wojewódka & Pabisiak.

Uwaga, dyskryminacja

– Pomysł OPZZ nie jest nowy. Są państwa, w których układy obejmują tylko związkowców. Przeniesienie go do Polski będzie jednak trudne, bo trzeba by zmienić wiele przepisów o znaczeniu systemowym dla zbiorowego prawa pracy – mówi prof. Jerzy Wratny z Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Trzeba pamiętać, że zgodnie z ustawą o związkach zawodowych nikt nie może ponosić ujemnych następstw przynależności do związku zawodowego lub pozostawania poza nim albo wykonywania funkcji związkowej.

Poza tym kodeks pracy wprowadził zasadę jednakowego wynagrodzenia za pracę tego samego rodzaju i tej samej wartości.

– W świetle tego przepisu wynagrodzenie oraz wszelkie korzyści i wszelkie świadczenia udzielane pracownikom podlegają tej regule. Sądzę, że z tego powodu pomysł OPZZ będzie kwestionowany – twierdzi prof. Jerzy Wratny.

 

Opinia: prof. Krzysztof W. Baran, Uniwersytet Jagielloński

Projekt należy uznać za wysoce kontrowersyjny. Zdaje się on naruszać zasadę negatywnej wolności związkowej zadekretowaną w wielu aktach prawa międzynarodowego. Ta zasada jest oparta na idei dobrowolności zrzeszania się w związkach zawodowych. W praktyce oznacza to, że przynależność związkowa lub jej brak nie może negatywnie rzutować na indywidualny status pracownika. W świetle obowiązującego prawodawstwa niedopuszczalne wydaje się więc różnicowanie uprawnień pracowników w regulacjach układowych. Może to być kwalifikowane między innymi jako dyskryminacja ze względu na przynależność związkową. W systemie prawa pracy układowe klauzule dyferencjacyjne, niezależnie od tego, czy ustawowe, czy obligacyjne, są niedopuszczalne.

 

 

Źródło: Rzeczpospolita

 

 

 

 

 

2008_05_20_7.html0000644000205600001440000000351011016564471013323 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_20_8.html0000644000205600001440000000247211016564471013332 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008 2008_05_25_8.html0000644000205600001440000000262011017271724013327 0ustar pomorskieusers LIST OTWARTY do pracowników oświaty województwa pomorskiego - maj 2008

Gość Radia Gdańsk 26 maja 2008r. - Elżbieta Markowska
(Aby ściągnąć plik proszę kliknąć na nim prawym klawiszem myszy i zapisać element docelowy jako...)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_27_8.html0000644000205600001440000000432311017502672013332 0ustar pomorskieusers Informacja dotycząca zasad składania formularza statystycznego Z-KS (Karty statystycznej strajku)

Informacja dotycząca zasad składania formularza statystycznego Z-KS (Karty statystycznej strajku)

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego wyjaśnia - na podstawie informacji uzyskanych z Głównego Urzędu Statystycznego w Warszawie - że do składania formularza Z-KS (Karty statystycznej strajku) zobowiązani są dyrektorzy placówek, w których miał miejsce strajk.
Sprawozdania należy składać do właściwego terytorialnie urzędu statystycznego.

Formularz Z-KS (Karta statystyczna strajku)

Opis formularza

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_28_8.html0000644000205600001440000000302611020022212013307 0ustar pomorskieusers prośbą o przekazanie wykazu jednostek uczestniczących w strajku na terenie województwa pomorskiego w celu poinformowania jednostek o obowiązku sporządzenia „Karty statystycznej strajku”. 2008_05_29_7.html0000644000205600001440000000233411020164270013323 0ustar pomorskieusers odpowiedź na zapytanie prawne z dnia 30.05.2008 r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_29_8.html0000644000205600001440000000630611020164270013327 0ustar pomorskieusers Informacja dotycząca zasad składania formularza statystycznego Z-KS (Karty statystycznej strajku)

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SOCJALNEJ z dnia 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy

 

 

(Dz. U. z dnia 1 czerwca 1996 r.)

Na podstawie art. 297 Kodeksu pracy zarządza się, co następuje:

§ 5. Przy ustalaniu wynagrodzenia za czas zwolnienia od pracy oraz za czas niewykonywania pracy, gdy przepisy przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia, stosuje się zasady obowiązujące przy ustalaniu wynagrodzenia za urlop, z tym że składniki wynagrodzenia ustalane w wysokości przeciętnej oblicza się z miesiąca, w którym przypadło zwolnienie od pracy lub okres niewykonywania pracy.

§ 12. 1. W celu obliczenia wynagrodzenia, ustalonego w stawce miesięcznej w stałej wysokości, za przepracowaną część miesiąca, jeżeli pracownik w tym miesiącu był nieobecny w pracy z innych przyczyn niż niezdolność do pracy spowodowana chorobą, i za czas tej nieobecności nie zachowuje prawa do wynagrodzenia - miesięczną stawkę wynagrodzenia dzieli się przez liczbę godzin przypadających do przepracowania w danym miesiącu i otrzymaną kwotę mnoży się przez liczbę godzin nieobecności pracownika w pracy z tych przyczyn. Tak obliczoną kwotę wynagrodzenia odejmuje się od wynagrodzenia przysługującego za cały miesiąc.

2. Przepis ust. 1 stosuje się także w przypadku obliczania wynagrodzenia pracownika, ustalonego w stawce miesięcznej w stałej wysokości, gdy okres pozostawania pracownika w stosunku pracy nie obejmuje pełnego miesiąca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_30_8.html0000644000205600001440000000447311021150337013322 0ustar pomorskieusers Negocjacje rozpoczęte

Negocjacje rozpoczęte

 

 

Tuż przed godz. 19.00 zakończyło się dzisiaj, 30 maja spotkanie przedstawicieli rządu i nauczycieli. W gmachu ministerstwa spotkali się reprezentanci trzech resortów – edukacji, pracy i finansów z szefami oświatowych związków zawodowych. ZNP reprezentowali – Sławomir Broniarz, Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski.


Uczestnicy spotkania dyskutowali o postulatach ZNP – podwyżkach płac, emeryturach – wcześniejszych i pomostowych oraz o ustawie Karta Nauczyciela. Ustalono, że nad tymi kwestiami będą szczegółowo pracować trzy zespoły, które spotkają się kolejno – 5, 10 i 17 czerwca.


- Dzisiejsze spotkanie było cenne ze względu na rozpoczęcie negocjacji z nauczycielami – komentuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_05_31_1.html0000644000205600001440000004501611055050015013311 0ustar pomorskieusers STRAJK

STRAJK

 

 

Aby ściągnąć dany plik proszę kliknąć na nim prawym klawiszem myszy i zapisać element docelowy jako...

 
Zarząd Główny ZNP
Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP
 
   
   
   
   
WZÓR NR 2A - pismo do dyrektorów , w których nie ma ciał statutowych ZNP
   
 
 
 
 
   
   
   
   
 
 
 
 
 
 
 
   
 
 
 
   

 

 

 

 

 

2008_06_05_6.html0000644000205600001440000000363011023713212013314 0ustar pomorskieusers Uchwała Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych w sprawie trybu negocjacji wysokości waloryzacji wskaźnika emerytur i rent

Uchwała Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych w sprawie trybu negocjacji wysokości waloryzacji wskaźnika emerytur i rent

 

 

Uchwała Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych
w sprawie trybu negocjacji wysokości waloryzacji wskaźnika emerytur i rent

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_05_7.html0000644000205600001440000000372511023713212013322 0ustar pomorskieusers Niepubliczne przedszkola zarabiają na naiwnych rodzicach - artykuł

Niepubliczne przedszkola zarabiają na naiwnych rodzicach - artykuł

 

 

Pobieranie opłat za posiłki, choć dziecko nie chodzi na zajęcia, i konieczność płacenia za miesiące, gdy placówka jest zamknięta – to najczęstsze grzechy prywatnych przedszkoli – pisze dzisiejsza Rzeczpospolita w dodatku „Prawo co dnia”. Cały tekst jest dostępny na http://rp.pl/artykul/142386.html. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_05_8.html0000644000205600001440000001422011023713212013313 0ustar pomorskieusers Rozmowy o emeryturach

Rozmowy o emeryturach

 

 

5 czerwca br. odbyło się w MEN spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem w sprawie nauczycielskich emerytur.


ZNP reprezentowali – prezes ZNP Sławomir Broniarz, wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski oraz dyrektor Biura ZG ZNP – Jolanta Gałczyńska.


Na spotkaniu przedstawiciele ZNP zaprezentowali argumenty przemawiające na korzyść nauczycieli. Były to m.in. dane dotyczące przechodzenia nauczycieli na wcześniejsze emerytury z najnowszego raportu ZUS z maja 2008 roku, według których pracownicy oświaty nie korzystają masowo z tego świadczenia. – Wynika z niego, że średni staż pracy nauczycieli wynosi ponad 35 lat – podkreśla Sławomir Broniarz.


W argumentacji przedstawiciele ZNP wykorzystali także dwa raporty, których autorzy zgodnie stwierdzają, że profesja nauczyciela jest bezsprzecznie zawodem o szczególnym charakterze. W 2004 r. zespół naukowców z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, po zebraniu wielu danych orzekł jednoznacznie, że „fakty te każą wpisać zawód pedagoga do zawodów o szczególnym obciążeniu psychospołecznym i fizycznym”. W 2006 r. eksperci powołani przez ministra pracy sporządzili wykaz prac o szczególnym charakterze i przyjęli, że wykonywanie ich powinno uprawniać do skrócenia aktywności zawodowej o 5 lat. Podkreślili, że chodzi tu także o „prace nauczycieli i wychowawców bezpośrednio związane z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży”. (Dokumenty te są dostępne na www.znp.edu.pl).


Te argumenty jednak nie skłoniły strony rządowej do zaprezentowania jednoznacznego stanowiska w sprawie nauczycielskich emerytur.


Tym samym, po wspólnej naradzie, wszystkie związki biorące udział w rozmowach (ZNP, FZZ i oświatowa „S”), zaproponowały, aby rząd do następnego spotkania, które odbędzie się 10 czerwca przygotował jednoznaczne stanowisko w sprawie art. 88 Karty Nauczyciela (wcześniejsze emerytury) i umieszczenia nauczycielskiej profesji w definicji zawodów o szczególnych charakterze (emerytury pomostowe). – Od stanowiska rządu uzależniamy dalsze negocjacje – mówi szef ZNP. (mk)

 

Mały przewodnik po emeryturach nauczycieli

31 grudnia 2008 r. nauczyciele tracą możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury, ponieważ wygasa art. 88 ust. 2a ustawy Karta Nauczyciela.


Nauczyciele, którzy w tym roku spełnią warunki do przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą z tego świadczenia mogli skorzystać w następnych latach. Tylko oni. Pozostali będą musieli pracować do ogólnie obowiązującego wieku emerytalnego (k: 60 lat, m: 65 lat). Tymczasem według projektu ustawy emerytalnej, który przygotowała minister pracy Jolanta Fedak (PSL) wśród zawodów objętych emeryturami pomostowymi nie ma nauczycieli. Nie znaleźli się oni na liście zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych.

Rząd posługuje się taką retoryką: nauczyciele pracują za krótko, szybko przechodzą w stan spoczynku, dlatego trzeba im zabrać pomostówki. To oczywiście nieprawda, bo nauczyciele pracują ponad 35 lat.

Stanowisko ZNP

ZNP domaga się utrzymania dla nauczycieli możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu. Wszyscy, którzy rozpoczęli pracę w szkole na zasadach dającym im prawo do wcześniejszych emerytur, powinni być objęci tym świadczeniem. W tej sprawie w szufladzie Marszałka Sejmu leży obywatelski projekt ustawy. Od kilku miesięcy ZNP domaga się, by trafił on pod obrady Sejmu. Tymczasem w rządowym projekcie ustawy o emeryturach pomostowych, nie zostali uwzględnieni nauczyciele. Rząd chce w ten sposób odebrać 200 tys. nauczycielom możliwość przejścia na "pomostówkę". ZNP nie zgadza się także z uzasadnieniem tego projektu, które jest głęboko odhumanizowane, bo jak można mówić, że nauczycielom nie należą się te świadczenia, bo za długo żyją.
Dzięki staraniom Sławomira Broniarza, dyskusja o nauczycielskich emeryturach będzie toczyć się odrębnie, a nie podczas ogólnej debaty o emeryturach na Komisji Trójstronnej.

Ważne daty!

5 czerwca
– rozmowy o wcześniejszym wychodzeniu nauczycieli z zawodu,

10 czerwca – rozmowy o podwyżkach i art. 30 Karty Nauczyciela,

17 czerwca – rozmowy o zmianach w Karcie Nauczyciela. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_06_13_9.html0000644000205600001440000001214111026113620013313 0ustar pomorskieusers Nauczyciele apelują do Premiera o utrzymanie wcześniejszych emerytur

Nauczyciele apelują do Premiera o utrzymanie wcześniejszych emerytur

 

 

Warszawa, 2008-06-16

Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów
 



Apel nauczycieli


Szanowny Panie Premierze!

W ubiegłym roku na emeryturę przeszło w całej Polsce 26 tysięcy nauczycieli, z tego tylko około 13 tysięcy miało mniej niż 55 lat życia. To byli przede wszystkim ci nauczyciele, którzy swoją pracę zawodową rozpoczęli w wieku 19 lat. Statystyczny emeryt-debiutant miał prawie 54 lata i ponad 35 lat przepracował w oświacie.

Większość z tych 26 tysięcy nauczycieli podjęła tę decyzję w sytuacji zbliżającego się wygaszenia przepisów umożliwiających im wcześniejsze wyjście z zawodu. Jednak z corocznych raportów ZUS wynika, że nauczyciele nie korzystają z tego świadczenia masowo. Dlaczego? Bo ich zarobki, a co się z tym wiąże i emerytury, są niskie i bardzo niskie. Nauczyciele więc pracują jak najdłużej, by móc utrzymać siebie i swoje rodziny.

Niestety, nie wszystkim pozwala na to stan zdrowia, bo warunki pracy w oświacie stale się pogarszają. Mamy nadzieję, że z wywiadówek w szkołach swoich dzieci i z relacji swoich bliskich, którzy są nauczycielami wie Pan, jak wygląda przeciętna polska szkoła: bardzo liczne klasy, nauczyciel odpowiedzialny za wszystko, stały brak pieniędzy, a już na pewno na pomoce wspierające pracę nauczycieli.

Dlatego dla tej grupy zawodowej tak ważna jest świadomość, że kiedy nie będą już w stanie prowadzić zajęć na dotychczasowym poziomie, z godnością odejdą na emeryturę. I często decydują się na taki krok w trosce o uczniów i wysoki poziom edukacji.

O tym, że profesja nauczyciela jest zawodem o szczególnym charakterze mówią także eksperci. W 2004 r. zespół naukowców z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera po zebraniu wielu danych orzekł, że "fakty te każą wpisać zawód pedagoga do zawodów o szczególnym obciążeniu psychospołecznym i fizycznym". W 2006 r. eksperci powołani przez ministra pracy sporządzili wykaz prac o szczególnym charakterze i przyjęli, że wykonywanie ich powinno uprawniać do skrócenia aktywności zawodowej o 5 lat. Podkreślili, że chodzi tu także o "prace nauczycieli i wychowawców bezpośrednio związane z wychowaniem i kształceniem dzieci i młodzieży".

Tymczasem ministrowie Pana Rządu pozostają głusi na nasze argumenty dotyczące stażu zawodowego nauczycieli, okresu składkowego i kosztów emerytur nauczycielskich. Mają oni własne, którym przeczą dane ZUS. Równocześnie rząd podejmuje decyzje korzystne dla grupy najbogatszych Polaków i przedsiębiorców, jak obniżenie składki rentowej (roczny koszt dla budżetu - 20 mld zł).

Zatem apelujemy do Pana o zrozumienie sytuacji polskich nauczycieli, którzy nie należą do finansowej elity. Nie domagamy się przywilejów, a jedynie możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu.


W imieniu 370 tys. nauczycieli,
którzy strajkowali 27 maja br.


/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_06_14_1.html0000644000205600001440000000354211026113620013311 0ustar pomorskieusers Opinia ZNP w sprawie funkcjonowania nadzoru pedagogicznego

Opinia ZNP w sprawie funkcjonowania nadzoru pedagogicznego

 

 

Opinia ZNP w sprawie funkcjonowania nadzoru pedagogicznego

Zestawienie nakładów finansowych przeznaczonych na funkcjonowanie kuratoriów oświaty

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_2.html0000644000205600001440000001305411026113617013317 0ustar pomorskieusers Wyjaśnienia dotyczące zasad organizacji oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych

Wyjaśnienia dotyczące zasad organizacji oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych

 

 

Oddział przedszkolny jest podstawową jednostką organizacyjną przedszkola i w świetle art. 61 ust. 1 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.) nie wchodzi w skład struktury organizacyjnej szkoły podstawowej. Szkoła podstawowa, w której utworzono oddział przedszkolny stanowi specyficzną jednostkę, pośrednią pomiędzy szkołą samodzielną i zespołem. Oddział przedszkolny w szkole podstawowej zachowuje odrębności programowe, a kształcenie i wychowanie w nim jest zorganizowane odmiennie niż w oddziałach szkoły podstawowej, na zasadach odnoszących się do oddziałów przedszkola, tj. zgodnie z ramowym statutem przedszkola.

Zgodnie z § 10 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ramowego statutu publicznego przedszkola, stanowiącego załącznik nr 1 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół (Dz. U. Nr 61, poz. 624, z późn. zm.) przedszkole funkcjonuje przez cały rok szkolny, z wyjątkiem przerw ustalonych przez organ prowadzący na wniosek dyrektora przedszkola i rady przedszkola. Tym samym w organizacji przedszkola nie są przewidziane zimowe i letnie ferie, a w konsekwencji zalicza się je do tzw. placówek nieferyjnych. Tę samą zasadę należy stosować do oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej. Zastosowanie w tym oddziale organizacji pracy analogicznej do tej, jaka obowiązuje w szkole podstawowej, prowadziłoby do pogorszenia warunków kształcenia, wychowania i opieki w porównaniu z oddziałami działającymi w przedszkolach oraz skracania czasu realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego. W ślad za zróżnicowaniem organizacyjnym idzie również zróżnicowanie pozycji nauczyciela szkoły podstawowej i nauczyciela oddziału przedszkolnego. W ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) odrębnie uregulowano obowiązkowy tygodniowy wymiar zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych nauczycieli oddziałów przedszkolnych, przy czym ustawodawca w art. 42 ust. 3 lp. 2 określił tę grupę nauczycieli jako „nauczycieli innych placówek przedszkolnych pracujących z grupami dzieci 6-letnich”. Ponieważ ustawa o systemie oświaty nie zna „innych placówek przedszkolnych” niż przedszkola, a wiadomo, że wychowanie przedszkolne może odbywać się jeszcze w oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych (a wychowanie przedszkolne dzieci 3-5 – letnich obecnie także w innych formach wychowania przedszkolnego) należy dojść do wniosku, że ustawodawca właśnie pod tym pojęciem rozumiał oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych. Takie rozumienie „innych placówek przedszkolnych” przez ustawodawcę w Karcie Nauczyciela należy mieć na względzie odnosząc się do wątpliwości wyrażanych w zakresie wymiaru urlopu wypoczynkowego nauczycieli oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych.

Zgodnie z art. 64 ust. 1 i 3 ustawy – Karta Nauczyciela, nauczycielowi zatrudnionemu w szkole, w której organizacji pracy przewidziano ferie letnie i zimowe, przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania. Natomiast nauczycielom zatrudnionym w szkołach, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 35 dni roboczych w czasie ustalonym w planie urlopów. Ponieważ praca oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej jest zorganizowana w taki sam sposób, jak praca przedszkola - tj. bez ferii szkolnych - do nauczycieli oddziału przedszkolnego należy stosować przepisy Karty Nauczyciela odnoszące się do nauczycieli przedszkoli. Odmienny pogląd prowadziłby do nieuzasadnionego zróżnicowania uprawnień pracowniczych nauczycieli na takich samych stanowiskach w świetle art. 42 ust. 3 lp. 2 Karty Nauczyciela.

Niezależnie od powyższego należy podkreślić, iż Ministerstwo Edukacji Narodowej nie jest uprawnione do ustalania wiążącej interpretacji przepisów ustawowych oraz wydawania ogólnie obowiązujących opinii.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_06_14_3.html0000644000205600001440000000613511026113616013321 0ustar pomorskieusers Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

 

 

MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Departament Komunikacji Społecznej
tel. 022 34 74 457, 022 3474 648, 022 34 74 719, email: biuro.prasowe@men.gov.pl

Warszawa, 12 czerwca 2008 r.

W związku z artykułem w dzienniku „Gazeta Prawna” (12.06.2008), pt. Pensje nauczycieli wyższe o 3.9 proc., stażystów o 27 proc., autorstwa Jolanty Góry, MEN oświadcza, że kolejna tura rozmów strony rządowej z nauczycielskimi związkami zawodowymi na temat poprawy warunków wynagradzania nauczycieli odbyła się 10 czerwca 2008 r. Strona rządowa przedstawiała wstępną propozycję, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty w 2009 roku wyniosło 100 proc. kwoty bazowej, nauczyciela kontraktowego 120 proc., mianowanego 145 proc., a dyplomowanego 180 proc. Na spotkaniu nie padły deklaracje strony rządowej, co do wysokości planowanego na rok 2009 wzrostu kwoty bazowej, jak również przewidywanych podwyżek na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli. Ustalono, że będzie to przedmiotem dalszych rozmów, dlatego też sugestie podane w artykule, że średnia podwyżka dla nauczycieli będzie wynosiła 450 zł, a nauczyciele dyplomowani mogą liczyć najwyżej na 50 zł, natomiast mianowani na 147 zł są nieuzasadnione.

Stronie rządowej zależy na dalszym dialogu z nauczycielami oraz na wypracowaniu rozwiązań służących poprawie wynagrodzeń nauczycieli, ze szczególnym uwzględnieniem rozpoczynających pracę w zawodzie.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_4.html0000644000205600001440000000374111026113616013322 0ustar pomorskieusers ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 11 marca 2008 r.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 11 marca 2008 r. (Dz.U. z dnia 12 marca 2008 r., Nr 42, poz. 257) zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy

 

 

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 11 marca 2008 r.

 

Źródło: www.men.bip.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_5.html0000644000205600001440000000327311026113616013323 0ustar pomorskieusers System_Wynagradzania_Nauczycieli

System Wynagradzania Nauczycieli

 

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_6.html0000644000205600001440000000540011026113616013316 0ustar pomorskieusers Sprostowanie do komunikatu MEN

Sprostowanie do komunikatu MEN

 

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego informuje, iż komunikat, który ukazał się na stronie internetowej ministerstwa edukacji po negocjacjach rządu ze związkami zawodowymi w dniu 10 czerwca, zawiera nieprawdziwe sformułowania.

Nieprawdą jest, że propozycję podwyżki płac przedstawioną przez rząd przedstawiciele ZNP uznali „za idącą w dobrym kierunku, wymagającą jednak dalszej dyskusji”. Opinia ZNP wobec propozycji MEN była i jest krytyczna ponieważ nie spełnia ona nawet w połowie postulatu Związku o 50-proc. wzroście płac pracowników oświaty i dotyczy jedynie nauczycieli stażystów.

ZNP nie zgadza się również ze stwierdzeniem, że „strona rządowa podkreśliła, iż argumenty zaprezentowane przez związkowców są niewystarczające do uznania zawodu nauczyciela, jako umożliwiającego przechodzenie na wcześniejszą emeryturę”. Podczas negocjacji związki zawodowe przedstawiły szereg argumentów – raporty ekspertów i dane ZUS, które jednoznacznie przemawiały za wprowadzeniem rozwiązania umożliwiającego nauczycielom wcześniejsze wychodzenie z zawodu. Jednak tych argumentów strona rządowa nie przyjęła do wiadomości i nie zmieniła swojego stanowiska w sprawie pozbawienia nauczycieli wcześniejszych i pomostowych emerytur.

ZG ZNP

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_7.html0000644000205600001440000000661011026113616013323 0ustar pomorskieusers Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Poprawa warunków wynagrodzeń dla nauczycieli, definicja pracy w warunkach szczególnych oraz kwestia emerytur pomostowych były głównymi tematami spotkania związków zawodowych środowisk nauczycielskich z przedstawicielami rządu.

Zgodnie ze wstępną propozycją przedstawioną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od 2009 r. miałoby wynosić 100 proc. kwoty bazowej określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie budżetowej. Dla nauczyciela kontraktowego byłoby to odpowiednio – 120 proc., dla mianowanego – 145 proc., dla dyplomowanego – 180 proc. Podwyższenie tych stawek będzie miało znaczący wpływ na wzrost wynagrodzeń, w tym w szczególności dla nauczycieli stażystów. Zwiększone miałyby zostać również minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Związkowcy uznali propozycję za idącą w dobrym kierunku, wymagającą jednak dalszej dyskusji.

Ponadto strona rządowa podkreśliła, iż argumenty zaprezentowane przez związkowców są niewystarczające do uznania zawodu nauczyciela, jako umożliwiającego przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Sekretarz stanu w KPRM Michał Boni zaproponował przygotowanie w ramach rządowego programu „50+” specjalnego projektu skierowanego do tej grupy zawodowej. – Głównym celem rządu jest podjęcie działań, które doprowadzą do wzrostu zatrudnienia oraz zwiększenia aktywności zawodowej wśród nauczycieli – powiedział.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych, a także – w charakterze obserwatorów – przedstawiciele nauczycielskiej „Solidarności”.

Stanowisko strony rządowej w odpowiedzi na pytania zadane w czasie spotkania z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych, które odbyło się 5 czerwca br. - plik do pobrania

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_14_8.html0000644000205600001440000000336711026113615013331 0ustar pomorskieusers Pismo MPiPS dotyczące zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy

Pismo MPiPS dotyczące zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy

 

 

Pismo MPiPS dotyczące zawierania ponadzakładowych układów zbiorowych pracy

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_17_8.html0000644000205600001440000000503211026663174013335 0ustar pomorskieusers Nauczyciele będą więcej pracować? – info (17.06.2008)

Nauczyciele będą więcej pracować? – info (17.06.2008)

 

 

Podczas dzisiejszych (17 czerwca) negocjacji przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem, ministerstwo edukacji zaproponowało zwiększenie pensum dydaktycznego o 4 godziny. Taką możliwość zwiększenia pensum miałyby uzyskać samorządy.

W sprawie podwyżek płac, strona rządowa zaproponowała wzrost kwoty bazowej w przyszłym roku, w oparciu nią naliczane są pensje zasadnicze nauczycieli, o 5 proc.

- Te propozycje są szokujące – komentował tuż po wyjściu z negocjacji Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Są nie do zaakceptowania i mogą tylko zradykalizować akcję protestacyjną pracowników oświaty we wrześniu – podkreślił.

Dodał, że nad odpowiedzią na propozycje rządu będzie pracował Zarząd Główny ZNP, który zbierze się w przyszłym tygodniu, 24 czerwca. Dzień później odbędzie się spotkanie związkowców z rządem.

Podczas poprzednich spotkań, rząd nie zgodził się na umożliwienie nauczycielom wcześniejszego wyjścia z zawodu (emerytury wcześniejsze i pomostowe).

Pozdrawiam,
Magdalena Kaszulanis
rzeczniczka prasowa ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_4.html0000644000205600001440000001263011030756777013344 0ustar pomorskieusers Płace młodych nauczycieli wyższe o 34 proc.

Płace młodych nauczycieli wyższe o 34 proc.

 

 

Rząd przedstawił już pełen pakiet propozycji zmian w systemie wynagradzania nauczycieli, jakie chce wprowadzić od przyszłego roku. W styczniu 2009 r. kwota bazowa dla nauczycieli ma wzrosnąć o 5 proc., a we wrześniu o kolejne 5 proc. Wyniesie wtedy 2286,75 zł.

Rząd planuje, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty ma być od stycznia równe kwocie bazowej (obecnie 82 proc.).

Ponadto minimalne wynagrodzenie zasadnicze będzie powiązane z wysokością kwoty bazowej. Z naszych informacji wynika, że będzie ono wynosiło dla nauczycieli stażystów, kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych odpowiednio 83 proc., 93 proc., 107 proc. i 112 proc. tej kwoty.

Rząd chce też zobowiązać samorządy do publikowania średnich wynagrodzeń na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. W przypadku gdy w gminie czy powiecie wynagrodzenia będą zbyt niskie, samorządy będą musiały przyznawać nauczycielom dodatkowe nagrody wyrównujące im pensje do gwarantowanej. Z drugiej strony samorządy zyskają prawo do podwyższania pensum z 18 do maksymalnie 22 godzin tygodniowo.



Rząd docenia młodych

Obecnie kwota bazowa dla nauczycieli wynosi 2074,15 zł. Od stycznia 2009 r. wzrośnie do 2177,86 zł, a od września do 2286,75 zł. Oznacza to, że będzie wyższa o nieco ponad 10 proc. A od jej wysokości zależą średnie wynagrodzenia nauczycieli.

Od przyszłego roku dla osób podejmujących po raz pierwszy pracę w szkole będą one wynosić 100 proc. kwoty bazowej. Obecnie średnie miesięczne wynagrodzenie 31,7 tys. stażystów stanowi co najmniej 82 proc. tej kwoty i wynosi 1701 zł miesięcznie. Oznacza to, że ciągu dwóch lat (od 2007 roku) rząd podwyższy średnie pensje stażystów o 44 proc.

Jednak na wynagrodzenie średnie składa się pensja zasadnicza (jej minimalną wysokość określa minister edukacji), dodatki (ich wysokość określa samorząd), a także tzw. trzynastka i godziny ponadwymiarowe. Samorządy powinny tak przyznawać dodatki, aby średnia pensja osiągała poziom zagwarantowany w Karcie Nauczyciela.
W praktyce jednak wynagrodzenie stażysty wynosi tyle, ile minimalne zasadnicze, czyli w tym roku 1418 zł - podkreśla Stefan Kubowicz, przewodniczący Sekcji Oświaty NSZZ Solidarność.
Wyjaśnia, że stażysta nie ma godzin ponadwymiarowych oraz dodatku stażowego, który dla nauczycieli z 20-letnim stażem równa się 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.

Z naszych informacji wynika, że m.in. dlatego rząd planuje od przyszłego roku powiązać minimalne wynagrodzenia stażystów z kwotą bazową. Ma ono wynosić 83 proc. tej kwoty. W takim przypadku stażyści zatrudnieni na pełen etat zarobią przez pierwsze osiem miesięcy 1807 zł brutto, a od września o 133 zł więcej. W sumie ich wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie o 33 proc. w porównaniu z tym rokiem i aż o 55 proc. w porównaniu z 2007 rokiem.

Wysokie podwyżki otrzymają też nauczyciele kontraktowi, tj. tacy, którzy pracują w szkole od roku do pięciu lat. Po tym czasie można już zdobyć stopień nauczyciela mianowanego. Zarówno średnie, jak i minimalne wynagrodzenie kontraktowych wzrośnie o 29 proc. i będzie wynosić odpowiednio 2744 zł i 2126 zł miesięcznie brutto.

O ile wzrosną pensje nauczycieli dyplomowanych i mianowanych? Co muszą brać pod uwagę samorządy by móc zwiększyć tygodniowy wymiar pracy nauczycieli z 18 do maksymalnie 22 godzin? Czy w związku z tym część nauczycieli zostanie zwolnionych, bo zabraknie dla nich godzin - jak uważają związki zawodowe?

Jolanta Góra
Więcej: Gazeta Prawna 19.06.2008 (119) - str.14-15

 

Źródło: www.finanse.wp.pl

 

 

 

 

 

2008_06_19_5.html0000644000205600001440000000410711030756777013345 0ustar pomorskieusers Po spotkaniu oświatowych związków

Po spotkaniu oświatowych związków

 

 

19 czerwca podczas rozmów przedstawiciele oświatowych związków zawodowych uzgodnili, że 25 czerwca br., przed kolejną turą negocjacji z rządem, dojdzie do spotkania kierownictw – ZNP, FZZ i oświatowej „Solidarności” w celu przyjęcia wspólnej strategii działań negocjacyjnych i podpisania porozumienia o ewentualnej akcji protestacyjnej pracowników oświaty w sytuacji, gdy rząd nie uwzględni związkowych postulatów dotyczących:

- podwyżek płac,

- wcześniejszych emerytur

- czasu pracy. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_6.html0000644000205600001440000000470511030756777013352 0ustar pomorskieusers Propozycja MEN: pensum większe o 4 godz.

Propozycja MEN: pensum większe o 4 godz.

 

 

Podczas negocjacji przedstawicieli związków zawodowych z rządem, które odbyły się 17 czerwca, ministerstwo edukacji zaproponowało zwiększenie pensum dydaktycznego o 4 godziny. Taką możliwość zwiększenia pensum miałyby uzyskać samorządy.

W sprawie podwyżek płac, strona rządowa zaproponowała wzrost kwoty bazowej w 2009 r. o 5 proc. i zmianę procentowych wskaźników naliczania wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

- Te propozycje są szokujące – komentował tuż po wyjściu z negocjacji Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Są nie do zaakceptowania – podkreślił. Dodał, że nad odpowiedzią na propozycje rządu zgłoszone podczas negocjacji, będzie pracował Zarząd Główny ZNP, który zbierze się 24 czerwca. Dzień później odbędzie się spotkanie związkowców z rządem.


- Propozycje rządu mogą tylko zradykalizować akcję protestacyjną pracowników oświaty – uważa szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_7.html0000644000205600001440000000600111030756777013342 0ustar pomorskieusers Komentarz ZG ZNP do negocjacji 17 czerwca

Komentarz ZG ZNP do negocjacji 17 czerwca

 

 

Strona rządowa pokazała lisią przebiegłość. Choć nie wiem, czy nie należy tego nazwać kukułczym jajem, bo to przecież rząd podrzuca samorządom rozwiązania kwestii pensum dydaktycznego, czyli konflikt może pojawić się na szczeblu lokalnym. Rząd zapewne powie: to nie my, to oni (tak, jak w przypadku służby zdrowia).


A teraz do konkretów. Co tak naprawdę oznacza propozycja rządu? Podwyższone pensum, zróżnicowane pensum np. w zależności od rodzaju szkoły i nauczanego przedmiotu, a tak naprawdę pensum zależne od finansów gminy. To oznacza, że nie tylko nauczyciele będą różnić się co do wysokości wynagrodzeń, tak jak jest dzisiaj, ale również co do wysokości pensum dydaktycznego.


Ta propozycja to również początek dramatu wielu naszych koleżanek i kolegów, bo oznacza zwolnienia pracowników. Co nam pozostało wobec kolejnych propozycji nie do zaakceptowania? Walka. Walka o emerytury, wynagrodzenia i czas pracy.

Dziś rząd chce nauczycielom odebrać wszystko, dlatego powinniśmy powiedzieć bez względu na przynależność związkową – dość! Tylko zdecydowane działania środowiska oświaty są szansą na odwrócenie tych szalonych pomysłów rządu.


Propozycje strony rządowej odczytuję jako swoisty sondaż: co nauczyciele na to. Należy odpowiedzieć wprost: nie i tę determinację wykazać we wrześniu.

Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_19_8.html0000644000205600001440000001704011030756775013346 0ustar pomorskieusers Regulaminy-zmiana

Regulaminy - zmiana

 

 

MINISTER

EDUKACJI NARODOWEJ

DS-WSW-GK-l 800-52/08


Pan Krzysztof Baszczyński

Wiceprezes

Zarządu Głównego ZNP


Warszawa, 2008-06-O5

Szanowny Panie Prezesie!

W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 6 maja br. Nr ZPE/302/14/KB/08, Ministerstwo Edukacji Narodowej uprzejmie przedstawia następujące stanowisko:

Na podstawie upoważnienia zawartego w art. 30 ust. 6 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, póz. 674, z późn. zm.) organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego określa corocznie dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego w drodze regulaminu obowiązującego od dnia l stycznia do dnia 31 grudnia wysokość stawek dodatków oraz szczegółowe warunki ich przyznawania, szczegółowe warunki Obliczania i wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw oraz wysokość i warunki wypłacania nagród i innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy, o ile nie zastały one określone w Karcie Nauczyciela lub odrębnych przepisach. Ustawa nakłada na samorządy obowiązek określenia ww. składników nauczycielskich wynagrodzeń w taki sposób, aby średnie wynagrodzenia nauczycieli, składające się ze składników, o których mowa w art. 30 ust. l Karty Nauczyciela, odpowiadały na obszarze działania danej jednostki samorządu terytorialnego co najmniej średnim wynagrodzeniom, o których mowa w art. 30 ust. 3 i 4 tej ustawy.

Oznacza to, że regulamin wynagradzania przyjmowany w trybie uchwały rady gminy, powiatu, sejmiku województwa może być uznany za zgodny z ustawą - Karta Nauczyciela o ile spełnia następujące warunki:

- zawiera normy prawne stanowiące wykonanie upoważnienia zawartego w art. 30 ust. 6 ustawy oraz gdy

- wysokości dodatków oraz innych składników wynagrodzenia zostały ustalone na poziomie zapewniającym w rozliczeniu ogólnym osiągnięcie co najmniej średnich wynagrodzeń, których wysokości wskazuje art. 30 ust. 3 i 4 Karty Nauczyciela.


Ustawa - Karta Nauczyciela umożliwia także zwiększanie stawek poszczególnych składników wynagrodzenia. Stosownie do art. 30 ust. l Ob Karta Nauczyciela zwiększenie środków na poszczególne składniki wynagrodzenia dla nauczycieli ponad poziom określony w ust. 3 i 4 może odbywać się wyłącznie z dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego.

Zgodnie z treścią art. 30 ust. 6 pkt l określenie wysokości stawek dodatków: motywacyjnego, funkcyjnego i za warunki pracy, oraz szczegółowe warunki przyznawania tych dodatków jest wyłączną kompetencją organu prowadzącego. Organ prowadzący ma prawo ustalić wysokość tych stawek kwotowo, procentowo w odniesieniu do wynagrodzenia zasadniczego, lub w inny jasny i czytelny sposób.

W opinii Ministerstwa organ prowadzący w regulaminie wynagradzania powinien ustalić stawki poszczególnych dodatków „od - do", czyli minimalną i maksymalną wysokość dodatku. Takie uregulowanie umożliwiłoby podniesienie stawek dodatków w trakcie roku budżetowego w sytuacji wygospodarowania dodatkowych środków finansowych. Tym samym zbędna byłaby zmiana regulaminu, wystarczające byłoby przekazanie szkołom większych środków z przeznaczeniem na wypłatę dodatków.

Podkreślić należy, iż w szczególności nie powinno ustalać się stałej wysokości dodatku motywacyjnego. Odpowiednio w planie finansowym szkoły powinna być określona łączna kwota przeznaczona na dodatki motywacyjne. Tym samym należy pozostawić w gestii dyrektora decyzję o przyznaniu nauczycielowi dodatku. Motywacyjna funkcja tego dodatku polega bowiem na oddziaływaniu na nauczyciela w taki sposób, aby zachęcić go do efektywniejszej pracy. Kwestia motywacji powinna być zatem pozostawiona swobodnej decyzji pracodawcy.

Ustawa literalnie wskazuje obowiązek corocznego wydawania regulaminu wynagradzania oraz określa termin obowiązywania uchwały samorządu w tej kwestii (1.01-31.12). Regulacja ta w żaden sposób nie upoważnia jednak do sformułowania podglądu o niemożliwości zmiany dotychczasowego regulaminu w trakcie roku budżetowego. W opinii Ministerstwa istnieje zatem możliwość zmiany uchwały w sprawie regulaminu w sytuacji wygospodarowania dodatkowych środków finansowych w celu przeznaczenia ich na zwiększenie stawek dodatków nauczycielskich. Jednakże podkreślić należy, iż zgodnie z art. 30 ust. 6a Karty Nauczyciela regulamin wynagradzania, przyjmowany przez jednostkę samorządu terytorialnego na podstawie art. 30 ust. 6 Karty Nauczyciela, podlega uzgodnieniu ze związkami zawodowymi. Stosownie do powyższego także uchwała zmieniająca regulamin wymaga współuczestnictwa związków zawodowych.

w/z MINISTRA

SEKRETARZ  STANU

(-)  Krystyna Szumilas

 

 

 

 

 

2008_06_22_1.html0000644000205600001440000001620611055047376013331 0ustar pomorskieusers Informacja o Konkursie na Najlepszego Absolwenta Gimnazjum z gmin wiejskich i miasteczek województwa pomorskiego, czerwiec 2006

VII EDYCJA KONKURSU "NAJLEPSZY ABSOLWENT GIMNAZJUM GMIN WIEJSKICH I MIASTECZEK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO" w roku szkolnym 2007/2008 - konkurs zakończony

 

 
 

 

 

 


 

Z A P R O S Z E N I E


W imieniu Kapituły i organizatorów Konkursu
Najlepszego absolwenta gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2007/2008

mam zaszczyt zaprosić


BURMISTRZÓW, WÓJTÓW Województwa Pomorskiego
DYREKTORÓW SZKÓŁ I NAUCZYCIELI
oraz RODZICÓW LAUREATÓW

nagrodzonych w kolejnej VII edycji konkursu
najlepszych absolwentów gimnazjum gmin wiejskich i miasteczek
województwa pomorskiego w roku szkolnym 2007/2008


na uroczystą galę wręczenia nagród w VII edycji konkursu.


Uroczystość odbędzie się 22 czerwca br. ( niedziela ) o godz.11.15
w BIBLIOTECE GŁÓWNEJ Uniwersytetu Gdańskiego przy ul. Wita Stwosza 53

 

Uroczystość zostanie poprzedzona Mszą świętą w intencji laureatów konkursu 
tj.   22 czerwca / niedziela / br godz. 9.30
w BAZYLICE  MARIACKIEJ  WNIEBOWZIĘCIA NMP przy ul. Podkramarskiej 5 ,
którą odprawi Infułat Stanisław Bogdanowicz.

 

 


SERDECZNIE ZAPRASZAM

W imieniu Kapituły konkursu
PREZES
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska

 

 

 


 

 

2008_06_22_2.html0000644000205600001440000000210011055047552013312 0ustar pomorskieusers Trampolina dla gimnazjalistów

Trampolina dla gimnazjalistów

 

 

 

 

 

2008_06_24_3.html0000644000205600001440000000225511033225075013322 0ustar pomorskieusers STANOWISKO OPZZ I KPP WS. BONÓW TOWAROWYCH

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_4.html0000644000205600001440000000517711033225075013331 0ustar pomorskieusers Informacja MEN o liczbie szkół i placówek, które w dniu 27 maja 2008 r. przystąpiły do akcji protestacyjnej (27.05.2008r.) uwaga zmiana

Informacja MEN o liczbie szkół i placówek, które w dniu 27 maja 2008 r. przystąpiły do akcji protestacyjnej (27.05.2008r.) uwaga zmiana

 

 

Z informacji przekazanych do godziny 16.00 przez poszczególnych kuratorów oświaty wynika, że w dniu dzisiejszym około 50% szkół i placówek podjęło akcję protestacyjną.
Uwaga zmiana w województwie pomorskim. W wyniku pomyłki zamieściliśmy niewłaściwą informację, nt. województwa pomorskiego. Właściwa liczba placówek, które podjęły akcję protestacyjną w tym województwie to 20 proc., a nie jak podaliśmy 60 proc. Przepraszamy.
 
Dolnośląskie – 39%
Kujawsko – Pomorskie – 75%
Lubelskie – 60%
Lubuskie – 68,3%
Łódzkie – 66,7%
Małopolskie – 37,4%
Mazowieckie – 44%
Opolskie – 17%
Podkarpackie – 80%
Podlaskie – 46%
Pomorskie – 20%
Śląskie – 70%
Świętokrzyskie – 69%
Warmińsko – Mazurskie – 42%
Wielkopolskie – 31%
Zachodniopomorskie – 16%

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_5.html0000644000205600001440000002164611033225074013330 0ustar pomorskieusers Informacja MEN o liczbie szkół i placówek,

Informacja MEN o liczbie szkół i placówek, które w dniu 27 maja 2008 r. przystąpiły do akcji protestacyjnej (29.05.2008r.)

 

 

Z informacji przekazanych i zweryfikowanych przez kuratorów oświaty do dnia 29 maja 2008 r., do godz. 9.00, wynika, że w dniu 27 maja 2008 r. akcję protestacyjną w poszczególnych województwach podjęła następująca liczba szkół i placówek:

Województwo Liczba szkół
i placówek
Liczba
szkół
strajkujących
Procent
Dolnośląskie 1767 700 39,62%
Kujawsko-Pomorskie 1071 809 75,53%
Lubelskie 1658 1358 81,91%
Lubuskie 628 429 68,3%
Łódzkie 2001 1339 66,92%
Małopolskie 2265 988 37,4%
Mazowieckie 3500 1550 44%
Opolskie 1783 302 16,94%
Podkarpackie 2500 2008 80%
Podlaskie 888 360 47%
Pomorskie 1834 374 20,39%
Śląskie 2500 1601 70%
Świętokrzyskie 995 841 85%
Warmińsko-Mazurskie 1008 417 42%
Wielkopolskie 3008 1184 31%
Zachodniopomorskie 1895 242 13%

We wszystkich szkołach i placówkach biorących udział w akcji strajkowej zapewniona została opieka i bezpieczeństwo uczniów i wychowanków.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_6.html0000644000205600001440000000543611033225073013327 0ustar pomorskieusers Minister w Kancelarii Premiera M. Boni i Minister Edukacji Narodowej K. Hall rozmawiali z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Minister w Kancelarii Premiera M. Boni i Minister Edukacji Narodowej K. Hall rozmawiali z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Na pierwszym spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych nauczycieli, strona rządowa zaproponowała prowadzenie dalszych rozmów na temat rozwiązań emerytalnych, Karty Nauczyciela oraz podwyżek w edukacji na rok 2009.
 
Rozmowy ze związkami mają dotyczyć m.in. definicji pracy w charakterze szczególnym, co jest decydujące, jeśli chodzi o wcześniejsze przechodzenie nauczycieli na emeryturę. Na spotkaniach ma być omawiany także wzrost płac dla nauczycieli, w tym szczególnie dla nauczycieli stażystów.
W spotkaniu ze przedstawicielami oświatowych związków zawodowych wziął udział Minister w Kancelarii Premiera Michał Boni. Ministerstwo Edukacji Narodowej reprezentowały minister Katarzyna Hall i wiceminister Krystyna Szumilas, a Ministerstwo Pracy - minister Jolanta Fedak i wiceminister Agnieszka Chłoń-Domińczak. Z Ministerstwa Finansów obecna była wiceminister Elżbieta Suchocka-Roguska. Ze strony związkowej w spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych, a także – w charakterze obserwatorów – przedstawiciele nauczycielskiej „Solidarności”.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_7.html0000644000205600001440000000670011033225072013322 0ustar pomorskieusers Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Rząd rozmawia z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Poprawa warunków wynagrodzeń dla nauczycieli, definicja pracy w warunkach szczególnych oraz kwestia emerytur pomostowych były głównymi tematami spotkania związków zawodowych środowisk nauczycielskich z przedstawicielami rządu.

Zgodnie ze wstępną propozycją przedstawioną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od 2009 r. miałoby wynosić 100 proc. kwoty bazowej określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie budżetowej. Dla nauczyciela kontraktowego byłoby to odpowiednio – 120 proc., dla mianowanego – 145 proc., dla dyplomowanego – 180 proc. Podwyższenie tych stawek będzie miało znaczący wpływ na wzrost wynagrodzeń, w tym w szczególności dla nauczycieli stażystów. Zwiększone miałyby zostać również minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Związkowcy uznali propozycję za idącą w dobrym kierunku, wymagającą jednak dalszej dyskusji.

Ponadto strona rządowa podkreśliła, iż argumenty zaprezentowane przez związkowców są niewystarczające do uznania zawodu nauczyciela, jako umożliwiającego przechodzenie na wcześniejszą emeryturę. Sekretarz stanu w KPRM Michał Boni zaproponował przygotowanie w ramach rządowego programu „50+” specjalnego projektu skierowanego do tej grupy zawodowej. – Głównym celem rządu jest podjęcie działań, które doprowadzą do wzrostu zatrudnienia oraz zwiększenia aktywności zawodowej wśród nauczycieli – powiedział.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, Forum Związków Zawodowych, a także – w charakterze obserwatorów – przedstawiciele nauczycielskiej „Solidarności”.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_8.html0000644000205600001440000000612511033225072013324 0ustar pomorskieusers Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

Stanowisko MEN w sprawie sugerowanych przez "Gazetę Prawną" wysokości podwyżek dla nauczycieli

 

 

MINISTERSTWO EDUKACJI NARODOWEJ
Departament Komunikacji Społecznej
tel. 022 34 74 457, 022 3474 648, 022 34 74 719, email: biuro.prasowe@men.gov.pl

Warszawa, 12 czerwca 2008 r.

W związku z artykułem w dzienniku „Gazeta Prawna” (12.06.2008), pt. Pensje nauczycieli wyższe o 3.9 proc., stażystów o 27 proc., autorstwa Jolanty Góry, MEN oświadcza, że kolejna tura rozmów strony rządowej z nauczycielskimi związkami zawodowymi na temat poprawy warunków wynagradzania nauczycieli odbyła się 10 czerwca 2008 r. Strona rządowa przedstawiała wstępną propozycję, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty w 2009 roku wyniosło 100 proc. kwoty bazowej, nauczyciela kontraktowego 120 proc., mianowanego 145 proc., a dyplomowanego 180 proc. Na spotkaniu nie padły deklaracje strony rządowej, co do wysokości planowanego na rok 2009 wzrostu kwoty bazowej, jak również przewidywanych podwyżek na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli. Ustalono, że będzie to przedmiotem dalszych rozmów, dlatego też sugestie podane w artykule, że średnia podwyżka dla nauczycieli będzie wynosiła 450 zł, a nauczyciele dyplomowani mogą liczyć najwyżej na 50 zł, natomiast mianowani na 147 zł są nieuzasadnione.

Stronie rządowej zależy na dalszym dialogu z nauczycielami oraz na wypracowaniu rozwiązań służących poprawie wynagrodzeń nauczycieli, ze szczególnym uwzględnieniem rozpoczynających pracę w zawodzie.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_24_9.html0000644000205600001440000000507411033225071013326 0ustar pomorskieusers Kolejne rozmowy z nauczycielskimi związkami zawodowymi

Kolejne rozmowy z nauczycielskimi związkami zawodowymi

 

 

Podczas dzisiejszego (17 czerwca) spotkania reprezentantów związków zawodowych działających w oświacie z przedstawicielami rządu, strona rządowa zaproponowała wzrost wynagrodzenia nauczycieli w przyszłym roku dwa razy po 5 proccent – w styczniu oraz we wrześniu – podtrzymując jednocześnie zgłoszoną uprzednio propozycję, by średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od 2009 r. wynosiło 100 proc. kwoty bazowej określanej dla nauczycieli corocznie w ustawie budżetowej.

Jednocześnie uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele rządu zaproponowali uelastycznienie przepisów, dotyczących pensum nauczycieli. Co do zasady, określony w Karcie Nauczyciela tygodniowy wymiar obowiązkowych zajęć pozostaje bez zmiany, lecz samorządy mogłyby go zwiększyć o maksymalnie 4 godziny, biorąc pod uwagę typ szkoły, liczbę uczniów w oddziale, rodzaj prowadzonych zajęć edukacyjnych.

Na wniosek strony związkowej, kolejne spotkanie odbędzie 25 czerwca.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_1.html0000644000205600001440000000636511033225071013323 0ustar pomorskieusers Więcej pieniędzy dla nauczycieli

Więcej pieniędzy dla nauczycieli

 

 

Briefing Pani Krystyny Szumilas, Sekretarz Stanu w MEN,
w sprawie planowanych zmian w systemie wynagrodzeń nauczycieli
(23.06.2008 r.)

Więcej pieniędzy dla nauczycieli

Wynagrodzenia nauczycieli w przyszłym roku wzrosną dwa razy po 5 procent, to ponad dwukrotnie więcej niż wzrost wynagrodzeń w całej gospodarce szacowany na 4,3 procent – poinformowała Krystyna Szumilas, Sekretarz Stanu w MEN, podczas spotkania z dziennikarzami 23 czerwca 2008 roku.

Na podwyżki dla nauczycieli resort edukacji chce przeznaczyć w budżecie na przyszły rok 2,7 mld zł. Najbardziej skorzystają na tym nauczyciele kontraktowi i stażyści, których średnie wynagrodzenia zwiększą się łącznie odpowiednio o 618 i 586 zł miesięcznie. Ministerstwo chce w ten sposób zmniejszyć różnice w płacach pomiędzy nauczycielami początkującymi a nauczycielami z wieloletnim stażem. Wzrosną też średnie wynagrodzenia nauczycieli mianowanych i dyplomowanych odpowiednio o 339 i 290 zł miesięcznie.

Pierwszy pięcioprocentowy wzrost wynagrodzeń nastąpi od 1 stycznia przyszłego roku, kolejnej pięcioprocentowej podwyżki należy się spodziewać od 1 września. Łącznie z tegoroczną podwyżką do końca przyszłego roku średnie wynagrodzenie stażystów ma wzrosnąć o 741 zł a nauczycieli dyplomowanych o 638 zł.

* * *

Obecnie średnie wynagrodzenie wynikające z Karty Nauczyciela wynosi: 1701 zł dla stażysty, 2126 zł dla nauczyciela kontraktowego, 2977 zł dla nauczyciela mianowanego i 3827 zł dla nauczyciela dyplomowanego miesięcznie.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_2.html0000644000205600001440000000736211033225070013321 0ustar pomorskieusers Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

 

 

Briefing po spotkaniu przedstawicieli rządu
z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli
(25.06.2008 r.)

Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

– Skoro chcemy nadal rozmawiać to znaczy, że jest postęp – tak Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, podsumował spotkanie przedstawicieli rządu z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli, które odbyło się 25 czerwca 2008 roku w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Oprócz ministra Michała Boniego stronę rządową reprezentowały Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN i Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

W odpowiedzi na postulaty związkowców strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że wynagrodzenie zasadnicze będzie stanowić co najmniej 65 procent średniej płacy nauczyciela.

Rząd rozważy także możliwość wprowadzenia alternatywnego wariantu przyszłorocznej podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, przy założeniu, że wynagrodzenie nauczycieli stażystów będzie wynosiło nadal 100 procent kwoty bazowej a w wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych wzrośnie do 190 procent.

Ponadto ustalono, że będą poszukiwane środki prawne, które pozwolą na lepszą kontrolę nad realizowaniem przez samorządy ustawowego obowiązku utrzymywania średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego gwarantowanych kartą nauczyciela.

Strona rządowa zobowiązała się do przedstawienia symulacji wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę. Ustalono, że na kolejnych spotkaniach strony będą dodatkowo rozmawiały na temat poprawy warunków pracy w szkołach oraz perspektywy wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po roku 2009.

* * *

Następne spotkanie rządu i związków zawodowych nauczycieli zaplanowano na 9 lipca 2008 roku.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_3.html0000644000205600001440000000472511033225067013330 0ustar pomorskieusers Informacja dla szkół resortowych MKiDN

Informacja dla szkół resortowych MKiDN

 

 

24 czerwca 2008 r. odbyło się kolejne spotkanie ZNP z przedstawicielami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie wynagrodzeń dla pracowników oświaty w szkołach prowadzonych przez ministra kultury. ZNP reprezentowali: Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, Andrzej Ujejski, prezes Okręgu Małopolskiego ZNP oraz Grażyna Kosiorowska-Gęskicka (pracownik ZG).


Podczas spotkania ustalono, że w szkołach prowadzonych przez resort do 1 stycznia 2009 r.:
- środki na dodatki motywacyjne dla nauczycieli wyniosą miesięcznie co najmniej 6 proc. kwoty przeznaczonej na wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli,
- wysokość dodatku za wychowawstwo – 80 zł
- ponadto przyjęto, że środki na podwyżki dla pracowników niepedagogicznych określone będą wysokością wzrostu ustaloną corocznie przez Komisję Trójstronną.


Powyższe ustalenia zostaną zawarte w Porozumieniu, które zostanie podpisane przez strony rozmów na przełomie sierpnia i września tego roku. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_4.html0000644000205600001440000000526511033225067013331 0ustar pomorskieusers Uchwała Nr 8/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie zmiany zapisów rozporządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jst

Uchwała Nr 8/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie zmiany zapisów rozporządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jst

 

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, obradujący w Warszawie 24 czerwca 2008 r., widzi konieczność podjęcia działań zmierzających do zmiany zapisów rozporządzenia w sprawie zasad wynagradzania pracowników samorządowych zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych jst.

W wyżej wymienionym rozporządzeniu powinien znaleźć się zapis, by najniższe wynagrodzenie ustalane przez jst w I kategorii zaszeregowania, określane w tabeli miesięcznych kwot wynagrodzenia zasadniczego oraz wartość jednego punktu w złotych były zgodnie z prawem pracy uzgadniane ze związkami zawodowymi.


za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_5.html0000644000205600001440000001234411033225066013325 0ustar pomorskieusers Akcja protestacyjna od września

Akcja protestacyjna od września

 

 

- Podczas negocjacji z rządem 25 czerwca nie wydarzyło się nic, co mogłoby spowodować unieważnienie uchwały ZG ZNP w sprawie akcji protestacyjnej - powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP tuż po negocjacjach z rządem.

- Jeśli do 31 sierpnia rząd nie zagwarantuje spełnienia postulatów ZNP to od 1 września Związek wznowi pogotowie protestacyjne. Później, po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, nie wyklucza strajku - poinformował wcześniej na konferencji prasowej w Warszawie.


Szef ZNP ogłosił uchwałę przyjętą przez Zarząd Główny ZNP. Oto jej najważniejszy punkt: niezagwarantowanie przez rząd do dnia 31 sierpnia br. spełnienia postulatów ZNP dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i rozwiązań emerytalnych oraz podtrzymywanie propozycji zmian w Karcie Nauczyciela spowoduje wznowienie z dniem 1 września 2008 r. pogotowia protestacyjnego i po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, zorganizowanie strajku.


- Ewentualny strajk jest możliwy na przełomie września i października – zapowiedział Sławomir Broniarz. Dodał, że wciąż trwają negocjacje z rządem. - Spotkania jeszcze się odbywają, kolejne z nich mamy dziś, ale na żadnym z dotychczasowych nie padły ze strony rządu propozycje satysfakcjonujące nauczycieli. To, co do tej pory zaproponował rząd jest nie do przyjęcia – podkreślił Broniarz.


EMERYTURY: rząd nie uwzględnił nauczycieli w grupie zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych, a o wcześniejszych nie chce rozmawiać. - Chcę zdementować informację, że nauczycielskie emerytury znacznie obciążają budżet państwa – podkreślił szef ZNP.


PODWYŻKI
: propozycja podwyżek również jest nie do zaakceptowania, bo rząd chce docenić finansowo tylko najmniej liczną grupę nauczycieli, czyli stażystów. - Pozostali pytają: a co z nami? Czy gorzej pracujemy? Dlaczego rząd zamierza finansowo dyskryminować najlepiej wykształconą i przygotowaną do pracy grupę nauczycieli? Czy to jest „nagroda” za wysiłek, jaki włożyli w awans zawodowy? – mówił Broniarz.


- W przypadku płac muszę odnieść się do wielkości podwyżek, o których mówi wiceminister edukacji. Otóż, muszę przyznać, iż MEN uprawia „propagandę sukcesu” i podaje wysokości w stosunku nie do wynagrodzenia zasadniczego, które otrzymuje każdy nauczyciel, tylko w stosunku do średniej pensji tzw. „karcianej’ liczonej w oparciu o zapisy z Karty Nauczyciela. Tych pieniędzy, o których mówi MEN, przeciętny nauczyciel nie widzi na swoim pasku. Dlatego tak bardzo wielu z nich jest dzisiaj oburzonych, kiedy pani minister próbuje wmówić im, ile zarabiają. Oni chcieliby tyle zarabiać. Ale niestety średnie pensje z Karty są dla większości nauczycieli poza zasięgiem. A jakie są ich rzeczywiste płace? Proszę, przyniosłem ze sobą kilka pasków moich koleżanek i kolegów. Stażysta – 1081 zł i 1040 zł, a dyplomowany – 1600 zł, czy 1537 zł – powiedział szef ZNP.


PENSUM: - Kolejna „propozycja nie do odrzucenia”, którą złożył nam rząd dotyczy zwiększenia pensum dydaktycznego o 4 godz. Taką możliwość rząd chce dać samorządom. My obliczyliśmy jej skutki. I tak wynika, że zwiększenie pensum o 22 proc. narazi ponad 100 tys. pracujących nauczycieli na zwolnienia z pracy – powiedział Broniarz.

ZNP domaga się znacznego zwiększenia nakładów na oświatę, w tym 50-proc. podwyżek dla nauczycieli oraz zachowania prawa do przechodzenia na wcześniejsze emerytury, a także zachowania ustawy Karta Nauczyciela. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_06_25_6.html0000644000205600001440000000526311033225065013327 0ustar pomorskieusers Uchwała Nr 9/2008 ZGO ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę

Uchwała Nr 9/2008 ZGO ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę

 

 

§ 1.

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego uważa za konieczne podjęcie działań zmierzających do podniesienia o 25% minimalnego wynagrodzenia, ogłaszanego corocznie przez Radę Ministrów na podstawie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.


§ 2.

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zobowiązuje zarządy oddziałów ZNP do kontynuacji działań zmierzających do wzrostu wynagrodzeń pracowników niebędących nauczycielami.


za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_7.html0000644000205600001440000000601311033225065013322 0ustar pomorskieusers Uchwała Nr 4/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie kontynuacji działań protestacyjnych

Uchwała Nr 4/2008 ZG ZNP z dnia 24 czerwca 2008 r. w sprawie kontynuacji działań protestacyjnych

 

 

Zarząd Główny ZNP postanawia co następuje:

 
§ 1.
 
Niezagwarantowanie przez rząd do dnia 31 sierpnia br. spełnienia postulatów ZNP dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i rozwiązań emerytalnych oraz podtrzymywanie propozycji zmian w Karcie Nauczyciela spowoduje wznowienie z dniem 1 września 2008 r. pogotowia protestacyjnego i po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zorganizowanie strajku.


§ 2.
 
Upoważnić Prezydium ZG ZNP do podejmowania decyzji, należących do kompetencji Zarządu Głównego ZNP, w zakresie prowadzenia działań protestacyjnych.


§ 3.
 
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.

 
za Zarząd Główny ZNP

/-/ Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_06_25_8.html0000644000205600001440000000627611055047665013352 0ustar pomorskieusers Negocjacje z rządem 25 czerwca

Negocjacje z rządem 25 czerwca

 

 

25 czerwca po południu odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem.


Stronę rządową reprezentowali: Michał Boni, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN i Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.


Tematem rozmów były podwyżki płac, emerytury i czas pracy nauczycieli. Na wniosek związkowców, strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że udział płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczyciela dyplomowanego będzie stanowił co najmniej 65 proc. średniej płacy.


Rząd ma także rozważyć możliwość wprowadzenia alternatywnego wariantu przyszłorocznej podwyżki dla nauczycieli, przy założeniu, że wynagrodzenie stażystów będzie wynosiło nadal 100 proc. kwoty bazowej a w wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych wzrośnie do 190 proc.


Strona rządowa zobowiązała się również do przedstawienia symulacji wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę.


- To nie są jednak propozycje, na podstawie których moglibyśmy odstąpić od realizacji uchwały ZG ZNP w sprawie akcji protestacyjnej pracowników oświaty – komentuje negocjacje Sławomir Broniarz, szef ZNP. - Skoro chcemy nadal rozmawiać to znaczy, że jest postęp – ocenił rozmowy Michał Boni.


Strony uzgodniły, że po raz kolejny spotkają się 9 lipca. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_03_8.html0000644000205600001440000000223411035707635013333 0ustar pomorskieusers Młodzież nagrodzona za naukę i społecznikowską postawę

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_6.html0000644000205600001440000001162711036156327013342 0ustar pomorskieusers Bariera (nie)ufności

Bariera (nie)ufności

 

 

Spotkanie OPZZ z SLD

 

Grzegorz Napieralski spotkał się wczoraj z przedstawicielami Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Ustalono zasady współpracy pomiędzy związkowcami a Sojuszem. Zdefiniowano także najważniejsze kwestie, w których organizacje powinny współdziałać.

– W Sojuszu widać wyraźną zmianę na lepsze, jeśli chodzi o traktowanie związków zawodowych. Określiliśmy kierunek, w jakim ma podążać nasza współpraca. Musimy stać na straży praw pracowniczych, a także doprowadzić do podniesienia płacy minimalnej w Polsce – uważa Jan Guz, przewodniczący OPZZ.

Również Napieralski jest zadowolony ze spotkania. – Było bardzo szczere. Wyjaśniliśmy sobie różne niesnaski, które były pomiędzy nami w przeszłości. Mam nadzieję, że przekonaliśmy związkowców do tego, że chcemy reprezentować ich interesy. A bariera nieufności, która jest pomiędzy naszymi organizacjami, zniknie – powiedział ,,TRYBUNIE''. – Zaproponowałem przewodniczącemu Guzowi, aby ktoś z Prezydium OPZZ był zawsze na Zarządzie Krajowym SLD. Ponadto wskazałem na to, że obecny także na tym spotkaniu poseł związkowy Ryszard Zbrzyzny jest członkiem Zarządu Krajowego SLD – dodał.

Zarówno Guz, jak i Napieralski podkreślają, że współpraca musi być rozciągnięta na szczeble wojewódzki i powiatowy. Dlatego, że właśnie działacze lokalni najlepiej znają specyfikę regionów, z których pochodzą.

Podjęte zobowiązania oraz zdefiniowane najpilniejsze potrzeby w niedalekiej przyszłości mają wpłynąć na lepszą i sprawniejszą koordynację działań podejmowanych przez SLD i OPZZ. Sojusz jako partia lewicowa powinien odbudować zaufanie w środowiskach związkowych i pracowniczych, czyli w swoim naturalnym zapleczu politycznym. Pilnym zadaniem dla obu organizacji jest także przekonanie do ruchu związkowego ludzi młodych, podejmujących pierwszą pracę. Ważna jest także obecność wśród protestujących załóg, wśród pokrzywdzonych, wykluczonych i udzielanie im wsparcia. – Spotkanie zakończyliśmy przyjęciem harmonogramu naszych działań – powiedział Napieralski.

Kilka tygodni wcześniej przewodniczący SLD rozmawiał o współpracy z przedstawicielami ZNP.

 

* * *

 

OPZZ krytykuje budżet

 

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych dokonało oceny założeń do budżetu na rok 2009: ,,Rząd nie uwzględnił wyborczej deklaracji »By żyło się lepiej – wszystkim« i czyni wszystko, aby tak jak w ubiegłym roku ze wzrostu gospodarczego skorzystali tylko najbogatsi'' – czytamy.

Zdaniem Prezydium OPZZ, prawdopodobna obniżka liczby osób bezrobotnych jest wynikiem polepszającej się koniunktury a nie działań rządu. ,,Prezydium nie może zaakceptować sytuacji, w której wzrost PKB oraz wysoka dynamika wydajności pracy nie znajdują należytego odzwierciedlenia w wynagrodzeniach milionów pracowników, także tych, którzy otrzymują minimalne wynagrodzenie za pracę''. Według OPZZ, płaca minimalna powinna być na poziomie 50 proc. średniej krajowej. Prezydium zauważa, że dwie trzecie przedsiębiorstw osiągnęło zysk netto, jednak nie przełożyło się to w żaden sposób na poprawę zarobków wśród pracowników.

 

Źródło: www.trybuna.com.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_7.html0000644000205600001440000000731711036156325013342 0ustar pomorskieusers Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

Nadal chcemy rozmawiać - negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

 

 

Briefing po spotkaniu przedstawicieli rządu
z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli
(25.06.2008 r.)

Nadal chcemy rozmawiać-negocjacje rządu ze związkami zawodowymi

– Skoro chcemy nadal rozmawiać to znaczy, że jest postęp – tak Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, podsumował spotkanie przedstawicieli rządu z reprezentantami związków zawodowych nauczycieli, które odbyło się 25 czerwca 2008 roku w Ministerstwie Edukacji Narodowej.

Oprócz ministra Michała Boniego stronę rządową reprezentowały Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN i Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

W odpowiedzi na postulaty związkowców strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że wynagrodzenie zasadnicze będzie stanowić co najmniej 65 procent średniej płacy nauczyciela.

Rząd rozważy także możliwość wprowadzenia alternatywnego wariantu przyszłorocznej podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, przy założeniu, że wynagrodzenie nauczycieli stażystów będzie wynosiło nadal 100 procent kwoty bazowej a w wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli dyplomowanych wzrośnie do 190 procent.

Ponadto ustalono, że będą poszukiwane środki prawne, które pozwolą na lepszą kontrolę nad realizowaniem przez samorządy ustawowego obowiązku utrzymywania średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego gwarantowanych kartą nauczyciela.

Strona rządowa zobowiązała się do przedstawienia symulacji wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę. Ustalono, że na kolejnych spotkaniach strony będą dodatkowo rozmawiały na temat poprawy warunków pracy w szkołach oraz perspektywy wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po roku 2009.

* * *

Następne spotkanie rządu i związków zawodowych nauczycieli zaplanowano na 9 lipca 2008 roku.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_8.html0000644000205600001440000001141211036156324013331 0ustar pomorskieusers MEN: reforma programowa ruszy od 2009 roku

MEN: reforma programowa ruszy od 2009 roku

 

 

7 lipca w Warszawie minister edukacji Katarzyna Hall oraz jej zastępcy zaprezentowali zamierzenia MEN na temat reformy programowej i podsumowali debaty wojewódzkie. W konferencji wziął udział m.in. Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Minister edukacji opisała plany zmian w systemie edukacji, które mają się rozpocząć od roku szkolnego 2009/2010 oraz harmonogram obniżenia wieku szkolnego do 6 lat.

Katarzyna Hall mówiąc o założeniach reformy kilkakrotnie podkreśliła, że dzięki projektowanym zmianom polska szkoła będzie „skuteczna, przyjazna i nowoczesna”. Szefowa MEN mówiła również o dalszej decentralizacji i wzmacnianiu roli samorządów terytorialnych. - Zamierzamy zaufać samorządom i wesprzeć je w realizacji zadań edukacyjnych – stwierdziła. Więcej uprawnień mają otrzymać również dyrektorzy szkół.

Podczas konferencji ministerstwo dużo uwagi poświęciło na promowanie alternatywnych form edukacji przedszkolnej w postaci punktów przedszkolnych, zespołów wychowania przedszkolnego i Gminnych Centrów Edukacji Przedszkolnej, które mogą być zakładane przy minimalnych warunkach bezpieczeństwa m.in. w remizach, parafiach czy prywatnych mieszkaniach.


MEN zapowiedziało także, że obowiązkowym wychowaniem przedszkolnym zostaną docelowo objęte 5-latki.

Paneliści z MEN zapowiedzieli również, że w przyszłym roku pensje nauczycieli wzrosną dwukrotnie od stycznia i września po 5 proc., a kwota bazowa nauczyciela stażysty wzrośnie z 82 do 100 proc. Dodali, że chcą umożliwić samorządom podniesienie pensum o 4 godz.



Komentarz Sławomira Broniarza, prezesa ZNP:

Choć konferencja dotyczyła reformy podstawy programowej, to na ten temat nie powiedziano ani jednego słowa, jednak środowisko oświatowe powinno zwrócić uwagę na kilka elementów zmian proponowanych przez resor. Podczas prezentacji MEN, padło wiele deklaracji i zapowiedzi, tylko nie usłyszeliśmy najważniejszej kwestii: jak to zorganizować i jakie środki będą przeznaczone na ten cel. Nie można również uwłaczać środowisku mówiąc, że dopiero po planowanych zmianach polska szkoła będzie nowoczesna, skuteczna i przyjazna.


Zdumiewające jest to, że nie padły żadne propozycje zmiany w kształceniu nauczycieli. Nie można również mówić, że ok. 100 zł podwyżki w przyszłym roku może usatysfakcjonować nauczycieli i podnieść prestiż wykonywanego przez nich zawodu.


I jeszcze kwestia. MEN nie promuje publicznych przedszkoli, tylko cały czas skupia się na alternatywnych formach wychowania przedszkolnego, które nie są w stanie odpowiednio wyrównać szans edukacyjnych. Dlatego tak ważna jest inicjatywa obywatelska ZNP, która m.in. zakłada finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej. Dzięki takiemu rozwiązaniu, każdy pięciolatek będzie miał zagwarantowane miejsce w przedszkolu realizującym pełną podstawę programową oraz najwyższe standardy kształcenia i wychowywania. Już w najbliższy piątek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie tego obywatelskiego projektu, pod którym podpisało się ponad 100 tys. osób. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_09_9.html0000644000205600001440000002200311036156322013326 0ustar pomorskieusers Podsumowanie konsultacji społecznych reformy polskiej szkoły

Podsumowanie konsultacji społecznych reformy polskiej szkoły

 

 

Ponad 226 tys. pobrań materiałów z dedykowanej strony internetowej, ponad 7 tys. uczestników 16 debat wojewódzkich, blisko 2 600 pisemnych opinii i propozycji zmian oraz 212 profesjonalnych recenzji – to tylko niektóre z wyników konsultacji społecznych projektu Reformy Programowej, które Katarzyna Hall, minister edukacji oraz pozostali członkowie kierownictwa MEN zaprezentowali podczas konferencji pod patronatem Marszałka Sejmu „Edukacja Skuteczna, Przyjazna i Nowoczesna”.

Konferencję, zorganizowaną przez MEN wspólnie z Sejmową Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży otworzył Bronisław Komorowski, Marszałek Sejmu RP. Podczas swojego wystąpienia marszałek wyraził opinię, że przeprowadzone przez MEN na terenie wszystkich polskich województw szerokie konsultacje społeczne zasługują na głęboką pochwałę. – Tak powinno być, ponieważ reforma systemu oświaty jest obok reformy zdrowia jednym z tych obszarów, które wzbudzają największe zainteresowanie opinii publicznej – powiedział marszałek.

Uznanie dla sposobu przeprowadzenia konsultacji wyraził także Michał Boni, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.- Reformowanie edukacji zainicjowane przez panią minister z wielką determinacją, odwagą i wyobraźnią, nie jest reformowaniem dla samego reformowania, lecz jest wyznaczaniem ścieżek, które doprowadzą polski system edukacji do tego, by sprostał on wyzwaniom, jakie stawia zmieniający się świat -powiedział minister Michał Boni.

Prezentację wyników konsultacji i dotychczasowych prac nad zmianami w MEN przeprowadzili członkowie kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Minister Katarzyna Hall, w trakcie swojego wystąpienia wyjaśniła, co według MEN oznacza, że polska edukacja ma być skuteczna, przyjazna i nowoczesna oraz przypomniała stanowiące przedmiot konsultacji główne założenia Reformy Programowej. – Polska edukacja ma być skuteczna. Szkoła ma wymagać od ucznia oraz gwarantować bardzo skuteczne efekt. Ale szkoła bezpieczna i przyjazne miejsce, z dobrą opieką i wyposażeniem, szczególnie dla najmłodszych – przekonywała minister Hall.
Minister Hall wspomniała także, jak ważną rolę w realizacji założeń Reformy Programowej przewidziano dla samorządów lokalnych. – Polski uczeń chce się rozwijać. Aby mu to umożliwić potrzebna jest zmiana systemu oświaty. Najważniejszym partnerem do wprowadzenia tej zmiany są samorządy lokalne – powiedziała minister.

Krzysztof Stanowski, podsekretarz stanu w MEN przedstawił wymierne wyniki konsultacji. Według zebranych przez MEN danych w 16 debatach wojewódzkich udział wzięło ponad 7,5 tys. osób, byli to przede wszystkim samorządowcy, parlamentarzyści, dyrektorzy, nauczycieli, liderzy organizacji społecznych. Materiały informacyjne zamieszczone na specjalnie stworzonej stronie www.reformaprogramowa.men.gov.pl pobrało ponad 226 634 osób. Do ministerstwa przesłano 2536 pisemnych opinii i propozycji zmian oraz 212 profesjonalnych recenzji. – Jesteśmy dumni z tego, że tak wiele osób wzięło udział w tych konsultacjach. Wierzę, że ich udział wniesie bardzo wiele do projektu – powiedział minister Stanowski.

Zbigniew Marciniak, podsekretarz stanu w MEN omówił natomiast główne założenia związane z poprawą polskiej Edukacji. Według niego nowa podstawa programowa kształcenia ma zawierać opis wymagań, jakie ma spełniać przeciętnie uzdolniony uczeń na koniec każdego etapu kształcenia.
Wiceminister Marciniak przedstawił również projekt związany z płynnym startem nauki oraz przechodzeniem przez kolejne jej szczeble. – Współczesna młodzież jest bardzo zróżnicowana. Zróżnicowana jest również dzisiejsza rzeczywistość. Chcąc dopasować system oświaty do jej wymagań postanowiliśmy przenieść naszą uwagę z procesu na efekty kształcenia. Jeśli uda nam się to zrobić to zyskamy pewność, że szkoła w pełni wypełnia swoje zadania. W ten sposób o kształceniu myśli się już niemal w całej Europie – powiedział wiceminister Marciniak.

Zbigniew Włodkowski, podsekretarz stanu w MEN wskazał na złą kondycję edukacji przedszkolnej. – Ponad jedna piąta gmin w naszym kraju nie posiada przedszkola, a średni poziom upowszechnienia edukacji przedszkolnej w Polsce wynosi zaledwie 40 proc. Jest to zatrważająco mało w porównaniu z krajami Unii Europejskiej, gdzie współczynnik ten wynosi blisko 80 proc. – powiedział wiceminister Włodkowski. Jako obszary, w których wymagane jest natychmiastowe podjęcie kroków zmierzających ku poprawie sytuacji, minister podał obszary wiejskie – na polskiej wsi prawie 80 proc. dzieci w ogóle nie korzysta z możliwości edukacji przedszkolnej – podkreślił. Jako jedno z rozwiązań takiej sytuacji wiceminister wskazał zaproponowane przez MEN nowe formy edukacji przedszkolnej tzw. „małe przedszkola”.

Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN przedstawiła harmonogram wprowadzania obniżenia wieku obowiązku szkolnego, który zakłada 3 letni okres przejściowy, w którym rodzice mogliby zdecydować czy ich dzieci pozostaną w przedszkolu czy pójdą do pierwszej klasy. Przedstawiła też m.in. efekty prac legislacyjnych mających umożliwić przeprowadzenie Reformy Programowej: objęcie 6-latków obowiązkiem szkolnym, wzmocnienie roli samorządu i jasny podział kompetencji administracji rządowej i samorządowej.
Minister przedstawiła również propozycję związane ze wsparciem finansowania proponowanych zmian z budżetu państwa. W 2009 r. samorządy otrzymają dotację celową na kształcenie sześciolatków. Wysokość tej dotacji będzie zależna od liczby dzieci sześcioletnich przyjętych do szkoły z dniem 1 września 2009 r.

 *** Uwaga uzupełnienie *** Minister zaprezentowała także plany resortu związane z kwestią wynagrodzeń dla nauczycieli. Na realizację tych założeń z budżetu państwa przekazane zostanie 2 700 000 zł.

Krystyna Szumilas poinformowała również, że w 2009 r. rozpocznie się 3 letni program rządowy pomocy samorządom w przystosowaniu sal lekcyjnych na przyjęcie sześciolatków i poprawę opieki świetlicowej. W ciągu 3 lat na realizację programu przeznaczonych zostanie ok. 150 mln zł.

Konferencja odbyła się 7 lipca 2008 r. w Uniwersytecie Warszawskim pod patronatem honorowym Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Organizowana była wspólnie z Sejmową Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży. Wzięli w niej udział przedstawiciele parlamentu, rządu, samorządów, uczelni wyższych, środowisk oświatowych, przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pozarządowych w tym organizacji zrzeszających rodziców uczniów.

Debata publiczna nad projektem zmian zaproponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej trwała od kwietnia 2007 r. do czerwca 2008 r. Projekt Reformy Programowej jest współfinansowany ze środków UE w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Prezentacja przedstawiona przez kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej w czasie konferencji 7 lipca 2008 r. 

http://www.men.gov.pl/images//prezentacja 7 lipca wersja ostateczna.pps

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_1.html0000644000205600001440000000715311041420762013315 0ustar pomorskieusers Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

 

 

9 lipca w gmachu MEN odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem.


ZNP reprezentowali – Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. W rozmowach wzięli udział również przedstawiciele FZZ oraz w charakterze obserwatorów – oświatowej „S”.


Oprócz ministra Michała Boniego, stronę rządową reprezentowali Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN, Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz Jacek Dominik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.


Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, strona rządowa przedstawiła symulację dotyczącą nowego systemu emerytalnego, pokazującą związek wysokości przyszłej emerytury w stosunku do wieku życia i przepracowanych lat. Sprawa ta będzie przedmiotem dalszych rozmów.


Ponadto rząd przedstawił symulację wzrostu średniego wynagrodzenia nauczycieli przy nowej, zwiększonej kwocie bazowej dla nauczycieli dyplomowanych. Był to postulat związków zawodowych zgłoszony już podczas pierwszej tury negocjacji. Przy zgodzie, co do podwyższenia kwoty bazowej dla stażystów do 100 proc., strona ZNP w dalszym ciągu oczekuje wzrostu wskaźnika dla nauczycieli dyplomowanych.


W wyniku rozmów ustalono, iż tak jak dotychczas, rozporządzenie płacowe, które określa wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, będzie przedmiotem uzgodnień pomiędzy stroną związkową a rządową, a nie jak zaproponował rząd zostanie ono zapisane w ustawie. W praktyce oznaczałoby to, że wynagrodzenia nauczycieli ustalałby wyłącznie parlament.


ZNP zwrócił uwagę na konieczność zmiany struktury wynagrodzenia, zwłaszcza w zakresie przeszacowania środków na godziny ponadwymiarowe, a także dodatki motywacyjne. Pozwoli to na zwiększenia udziału płacy zasadniczej nauczycieli w ogólnym wynagrodzeniu.


Strony uzgodniły, iż kolejne spotkanie odbędzie się 18 sierpnia 2008 r. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_2.html0000644000205600001440000001035111041420762013310 0ustar pomorskieusers 9 lipca br. odbyło się kolejne spotkanie z oświatowymi związkami zawodowymi

9 lipca br. odbyło się kolejne spotkanie z oświatowymi związkami zawodowymi

 

 

Nowe propozycje wskaźników średniego wynagrodzenia nauczycieli, szczególnie nauczycieli dyplomowanych, poprawa warunków pracy to główne tematy rozmów przedstawicieli rządu z oświatowymi związkami zawodowymi.

Na spotkaniu strona rządowa przedstawiła związkowcom nową propozycję struktury średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, z zachowaniem wcześniejszych ustaleń, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosić będzie w 2009 roku 100% kwoty bazowej. Odpowiadając na postulaty związków zawodowych zaproponowano, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego wyniosło 111 proc. kwoty bazowej, mianowanego 144 proc., dyplomowanego 184 proc. Oznacza to, że średnia płaca nauczyciela stażysty wzrośnie o 586 zł, kontraktowego o 413 zł, mianowanego o 316zł. natomiast dyplomowanego o 381 zł.

Minister Szumilas podkreśliła, że we wcześniejszych wyliczeniach płaca nauczyciela dyplomowanego miała wzrosnąć o 290 zł. – Wydaje się, że dzisiejsza propozycja zbliża stanowiska rządu i związków zawodowych, co do struktury wynagrodzeń pomiędzy stopniami awansu zawodowego – dodała minister.

Na spotkaniu przyjęto też kilka ustaleń dotyczących między innymi: przygotowania danych o czasie pracy nauczycieli, struktury wynagradzania, liczby nauczycieli pracujących w określonych placówkach na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Strona rządowa zobowiązała się do przekazania stronie związkowej protokołów spotkań zespołów eksperckich pracujących w ramach komisji trójstronnej nad definicja pracy o szczególnym charakterze. Minister Boni potwierdził, że eksperci pracujący nad ta definicją rozważają włączenie do wykazu prac o szczególnym charakterze nauczycieli zatrudnionych w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, ośrodkach szkolno-wychowawczych, schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych.

Ustalono, ze strona rządowa spotka się z przedstawicielami samorządów w sprawie motywacyjnego charakteru wynagrodzeń nauczycieli. Rząd chce rozmawiać z samorządowcami o polityce edukacyjnej, o tym co jest potrzebne, żeby system edukacji udoskonalić – powiedział Minister Boni.

Stronę rządową reprezentowali: Krystyna Szumilas, sekretarz stanu MEN, Michał Boni sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, Agnieszka Chłoń – Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Jacek Dominik podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

Kolejne spotkanie strony rządowej z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych zaplanowano na 18 sierpnia br.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_3.html0000644000205600001440000001011611041420760013306 0ustar pomorskieusers Sprostowanie do artykułu "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca"

Sprostowanie do artykułu "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca"

 

 

Sprostowanie informacji zawartych w artykule "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca" (GW, 10 lipca br.)


Droga Pani Redaktor,

dziś w artykule "Rząd do nauczycieli: dłuższa praca się opłaca" (Gazeta Wyborcza, 10 lipca 2008 r., s. 4) napisała Pani: "Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi dać nam więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa". Jest to niepełna wypowiedź, której udzieliłem Pani w wywiadzie telefonicznym, a skrót jakiego Pani dokonała dezinformuje. Otóż w zacytowanej wypowiedzi zabrakło niezwykle istotnego dla opisywanej sprawy zdania: „To jednak nie oznacza, że ZNP zrezygnuje z walki o możliwość wcześniejszego wychodzenia z zawodu dla nauczycieli, bo jest spora grupa osób nadal zainteresowana tym świadczeniem”.


Poprawna wypowiedź powinna więc brzmieć: Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi dać nam więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa. To jednak nie oznacza, że ZNP zrezygnuje z walki o możliwość wcześniejszego wychodzenia z zawodu dla nauczycieli, bo jest spora grupa osób nadal zainteresowana tym świadczeniem”.


W tym kontekście należy wskazać, że nierzetelne informowanie społeczeństwa o stanowiskach negocjacyjnych ZNP w czasie prowadzonych rozmów z rządem, wywołuje niepotrzebne niepokoje wśród pracodawców oświaty, a wśród negocjatorów zdumienie postawami uczestników dialogu.


Zatem na podstawie art. 31 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) proszę o umieszczenie niżej podanego tekstu sprostowania:

W związku z nieprawdziwą informacją, która ukazała się na łamach Gazety Wyborczej 10 lipca br., proszę o sprostowanie mojej wypowiedzi.

Wypowiedź, której udzieliłem, powinna brzmieć: Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi dać nam więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa. To jednak nie oznacza, że ZNP zrezygnuje z walki o możliwość wcześniejszego wychodzenia z zawodu dla nauczycieli, bo jest spora grupa osób nadal zainteresowana tym świadczeniem”.


Sławomir Broniarz
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Magdalena Kaszulanis
Rzecznik Prasowy ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_4.html0000644000205600001440000001253511041420757013324 0ustar pomorskieusers Dłuższa praca się opłaca

Dłuższa praca się opłaca

 

 

Czy rząd tak postraszył nauczycieli niskimi emeryturami, że oddadzą prawo do wcześniejszych emerytur za podwyżki?

Dotąd postulat utrzymania wcześniejszych emerytur był dla oświatowych związków zawodowych równorzędny z płacowym. Teraz prawdopodobnie skupią się głównie na żądaniach płacowych. Bo wczoraj się dowiedzieli, że na zmianie zasad naliczania emerytur stracą 15 proc.

Od przyszłego roku wysokość emerytur będzie zależała wyłącznie od składek odłożonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych - ile sobie uzbieramy, tyle na starość dostaniemy. Państwo już nic nie dorzuci. Wczoraj podczas tury negocjacji płacowych z rządem nauczyciele dowiedzieli się, co to dla nich oznacza. Przeciętny nauczyciel, który teraz ma 1400 zł emerytury brutto, straci 200 zł.
Wiceminister pracy Agnieszka Chłoń Domińczak wyliczyła emeryturę dla nauczyciela, którzy zaczął pracować w wieku 25 lat i osiąga średnie nauczycielskie zarobki. Wyszło, że gdyby to był mężczyzna urodzony w 1953 r. i odszedł na emeryturę w wieku 56 lat, czyli w wieku uprawniającym według starych przepisów do odejścia na wcześniejszą emeryturę, dostałby jedynie 35 proc. swoich ostatnich zarobków. Każdy kolejny rocznik, miałby jeszcze gorzej - nauczyciel rocznik 1963 otrzymałby tylko 32 proc. pensji. Ale gdyby ten pierwszy odszedł na emeryturę w wieku 65 lat, dostałby ją na poziomie 65 proc. swoich zarobków. To ostudziło apetyt związkowców na dopisanie nauczycieli do listy zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych.

- Według europejskich standardów, powinniśmy dostawać na emeryturze przynajmniej 40 proc. pensji. Nasza symulacja pokazuje, że jeśli nauczyciele będą zbyt wcześnie odchodzić z rynku pracy, to tych standardów nie osiągną - tłumaczy Chłoń Domińczak.

Rząd przekonywał w ten sposób nauczycieli, że dobrą emeryturę zapewni im tylko dłuższa praca.

Ryszard Proksa z oświatowej Solidarności zapowiada walkę o dotychczasowe, korzystniejsze przepisy emerytalne. Ale to postulat bez szans, bo przedłużane już dwukrotnie prawo do wcześniejszej emerytury nauczycieli wygasa już w tym roku i rząd nie zamierza do tego tematu wracać.

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz przyznaje:- Musimy nauczycieli przekonywać, że opłaca im się dłużej pracować. A rząd, że musi nam dać więcej pieniędzy, żeby ta emerytura nie była głodowa.

PO chce dać na podwyżki nauczycielom 2,8 mld zł z budżetu na 2009 r. i wypłacić dwa razy po 5 proc. w ciągu roku. Średnia płaca wzrośnie od prawie 600 zł dla stażysty do ok. 400 zł dla nauczyciela dyplomowanego. Według związków, realnie to będą podwyżki odpowiednio 400 zł i 100 zł brutto.

Czy to nauczycielom wystarczy?

- Moim zdaniem, zwiększy się teraz presja na podniesienie płac - mówi Broniarz.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ZNP liczy jeszcze na to, że do listy zawodów uprawnionych do wcześniejszych emerytur z powodu trudnych warunków pracy, uda się dorzucić chociaż część nauczycielskich stanowisk. Na razie rząd zgodził się dopisać nauczycieli z ośrodków szkolno-wychowawczych

- Bo ich sprawność zawodowa, jest gwarancją bezpieczeństwa - tłumaczy Boni.

ZNP chce negocjować jeszcze dopisanie wszystkich innych stanowisk dydaktycznych - to znaczy bez pracowników kuratoriów i administracji, metodyków, bibliotekarzy, szkolnych psychologów i pedagogów.

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

Źródło: www.wyborcza.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_5.html0000644000205600001440000001363511041420755013325 0ustar pomorskieusers Już dziś inicjatywa obywatelska ZNP w Sejmie!

Już dziś inicjatywa obywatelska ZNP w Sejmie!

 

 

- Tylko inicjatywa obywatelska ZNP zapewni wszystkim polskim dzieciom możliwość pełnej edukacji przedszkolnej. Poparło ją ponad 200 tys. osób i mam nadzieję, że projekt uzyska również poparcie parlamentarzystów bez względu na przynależność partyjną. Już dzisiaj apeluję o to do posłów nie w swoim imieniu, ale w imieniu setek tysięcy dzieci, rodziców i nauczycieli – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 10 lipca. W piątek, 11 lipca o godz. 9.00 w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (druk nr 605).

- Ministerstwo edukacji właśnie ogłosiło reformę polegająca m.in. na obniżeniu wieku szkolnego do 6 lat. Tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dziecku edukacji przedszkolnej. Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna – powiedział Broniarz.

Dodał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła ich lawinowa likwidacja. Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. (z 5.299 przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2.584 – w roku szk. 2005/06). - Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których często muszą być dowożone. Nieco lepsza sytuacja jest w miastach (7.009 przedszkoli w roku szk. 1990/91, a 5.124 – w roku szk. 2005/06, spadek o prawie 27 proc.) – powiedział szef ZNP.

Podkreślił, że na tle innych państw europejskich, polskie wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej dzieci wyglądają dramatycznie. - W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818.423 dzieci, a poza systemem pozostawało 653.240, głównie w wieku 3-5 lat – wyjaśnił.

Dodał, że najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków (niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli) oraz w grupie czterolatków (40 proc. chodzi do przedszkola). - Daje to nam ostatnie miejsce w Europie wg Eurostatu w 2005. Tymczasem w krajach Unii Europejskiej ponad 86 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc. – powiedział.

Zdaniem szefa ZNP, szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. - Tutaj i akademicy, i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Projekt, pod którym podpisało się ponad 200 tys. osób został złożony w Sejmie 24 kwietnia. Jutro o godz. 9.00 rozpocznie się jego pierwsze czytanie – podkreślił.

Szef ZNP wyjaśnił, że koszty tego obywatelskiego projektu nie są zbyt duże. - To jedynie 1,5 mld zł w skali roku. A korzyści takiej operacji są niewspółmierne do poniesionych nakładów. Pokazuje to choćby amerykański eksperyment z 1967 r. „Perry Preschool Project”, w którym zbadano grupę trzy- i czterolatków. Podzielono ich na dwie grupy: jedna poszła do przedszkola, a druga nie i co kilka lat sprawdzano ich osiągnięcia – mówił. - Okazało się, że ci, którzy chodzili do przedszkola pokończyli lepsze szkoły, więcej zarabiali i mieli więcej dzieci. Jest wśród nich także mniej przestępców. Takie wyposażenie na całe życie daje przedszkole.

- Więc im więcej zainwestujemy we wczesne dzieciństwo i edukację przedszkolną, tym mniej trzeba będzie wydawać na ubezpieczenia społeczne, walkę z przestępczością czy z bezrobociem. Ta inwestycja naprawdę się opłaca. Mam nadzieję, że obywatelski projekt poprą jutro posłowie – podkreślił prezes ZNP.

Zainicjowany przez ZNP obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zakłada m.in. finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej, objęcie każdego pięciolatka obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat. Dziś uzasadnienie projektu wygłosi przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Sławomir Broniarz, prezes ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_6.html0000644000205600001440000000730411041420754013321 0ustar pomorskieusers W Sejmie obywatelski projekt obniżenia wieku szkolnego

W Sejmie obywatelski projekt obniżenia wieku szkolnego

 

 

Finansowanie wychowania przedszkolnego z budżetu państwa, obniżenie wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat oraz objęcie dzieci pięcioletnich obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym - zakłada obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, którego pierwsze czytanie rozpoczęło się w Sejmie.
Projekt został opracowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, który zebrał pod nim ponad 200 tys. podpisów. Zdaniem prezesa ZNP Wincentego Sławomira Broniarza, inicjatywa związku to swoiste "trzy w jednym", bowiem każdy z elementów nie może zaistnieć bez spełnienia pozostałych. - Niewiele da obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego bez obowiązkowego przygotowania do szkoły młodszego rocznika - zauważył.

- Dzieci sześcioletnie nie mogą rozpoczynać nauki w nieprzygotowanych do tego szkołach, nie upowszechnimy wychowania przedszkolnego bez nakładów z budżetu państwa. Gminy wiejskie są rzadziej zaludnione, co podnosi koszty i utrudnia zorganizowanie edukacji przedszkolnej. Dodatkowo gminy wiejskie są biedniejsze, a na edukację przedszkolną nie otrzymują środków z budżetu centralnego. Polska to jeden z nielicznych krajów UE, gdzie wczesna edukacja nie jest finansowana przez państwo - powiedział Broniarz. Przypomniał, że Polska ma najniższy w Europie wskaźnik upowszechnienia edukacji przedszkolnej. Według niego, najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli, ok. 40 proc. w grupie dzieci 4-letnich. W 539 gminach nie ma ani jednego przedszkola. Tymczasem we Francji, Włoszech i Belgii blisko 100 proc. dwu- i trzylatków uczęszcza do przedszkola. W krajach UE ponad 85 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc.

Broniarz przypomniał także, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie dzieci rozpoczynają naukę tak późno. Wiek rozpoczęcia nauki jest różny w poszczególnych krajach Unii: od 4 lat do 7 lat; w większości dzieci idą do szkoły w wieku 6 lat.

 

Źródło: www.onet.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_8.html0000644000205600001440000000377611041420754013334 0ustar pomorskieusers Informacja

Informacja w sprawie zmian w podstawie programowej

 

 

W związku z pojawiającymi się w niektórych mediach informacjami dotyczącymi zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego, informujemy, że projekt podstawy programowej przed rozpoczęciem procesu legislacyjnego, na etapie tworzenia, ze względu na wielką rangę jest szeroko konsultowany społecznie. Projekt nowej podstawy programowej obowiązującej od roku szkolnego 2009/2010 w przedszkolach, pierwszych klasach szkół podstawowych i pierwszych klasach gimnazjum zostanie upubliczniony na stronie internetowej MEN w dniu 10 lipca br.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_10_9.html0000644000205600001440000003022411041420753013320 0ustar pomorskieusers Informacja MEN w sprawie artykułu w dzienniku "Polska" z 10 lipca 2008

Informacja MEN w sprawie artykułu w dzienniku "Polska" z 10 lipca 2008

 

 

W nawiązaniu do artykułu „Domowym przedszkolom będzie trudniej działać” („Polska” z 10 lipca 2008 r.), Ministerstwo Edukacji Narodowej wyjaśnia:  W 2005 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło konkurs na „Alternatywne formy edukacji przedszkolnej” w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich, Priorytet 2. „Rozwój społeczeństwa obywatelskiego opartego na wiedzy”, Działanie 2.1 „Zwiększenie dostępu do edukacji - promocja kształcenia przez całe życie, Schemat „Zmniejszenie dysproporcji edukacyjnych między wsią a miastem”.

Środki na realizację tego zadania pochodziły z Europejskiego Funduszu Społecznego i zasobów krajowych. W konsekwencji powyższego powstało wiele projektów, których celem było upowszechnienie edukacji przedszkolnej wśród dzieci w wieku 3-5 lat zamieszkałych na terenach wiejskich, na których nie było przedszkoli. Projekty zrealizowano na terenie całego kraju do 31 marca 2008 roku. Ogółem powstały 803 alternatywne formy edukacji przedszkolnej, w których znalazło miejsce 10.550 dzieci.

Zgodnie z zapisami powyższego projektu, obowiązkiem beneficjenta jest zapewnienie jego trwałości przez 5 lat po jego zakończeniu, co należy rozumieć, jako kontynuację działań zgodnych z wymogami projektu, w tym także zapewnienie źródeł finansowania funkcjonującej placówki. W przeciwnym razie beneficjent może zostać zobowiązany - przez instytucje monitorujące i kontrolujące – do zwrotu środków otrzymanych na projekt. Warunek trwałości projektu stanowi podstawowy wymóg programów dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej, zgodnie rozporządzeniem Rady Europy 1260/99.

Nowelizacja ustawy z 7 września 2007 r. o systemie oświaty otwierała możliwość wsparcia finansowanego beneficjentów projektu „Alternatywne formy wychowywania przedszkolnego”, umożliwiając dotrzymanie wymogu trwałości, a jednocześnie uzyskanie dalszego dofinansowania z budżetu jednostek samorządu terytorialnego. Była to znaczna pomoc ze strony Państwa. Z informacji napływających do Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że gminy zadeklarowały wsparcie dla istniejących form wychowania przedszkolnego, wprowadzając w tym celu zmiany do swoich uchwał budżetowych.

Wprowadzenie do systemu edukacji innych form wychowania przedszkolnego było przedmiotem ogólnokrajowej dyskusji, szczególnie głośnej jesienią 2007 r. O pracach Sejmu w tej sprawie, bardzo obszernie informowały krajowe media (prasa i telewizja). MEN posiada informacje, że gminy często wprowadzały zmiany w swoich budżetach w związku z nowelizacją ustawy o systemie oświaty.

Obecnie zainteresowane podmioty mogą również występować o środki finansowe, które Unia Europejska przeznacza na realizację konkretnych projektów w krajach członkowskich, w ramach określonych programów (np. PO Kapitał Ludzki 2007-2013). W większości przypadków zarządzanie projektami odbywa się na poziomie regionalnym, dlatego też możliwość korzystania z dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego jest uzależniona od priorytetów przyjętych przez marszałków województw. 

Nie jest prawdą, że inną formę wychowania przedszkolnego powinna prowadzić rada gminy. Zgodnie z art. 14a ust. 1a ustawy z dnia 7 września 1991r. o systemie oświaty ( Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.), w przypadkach uzasadnionych warunkami demograficznymi i geograficznymi rada gminy może uzupełnić sieć publicznych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych o inne formy wychowania przedszkolnego (punkty przedszkolne lub zespoły wychowania przedszkolnego). Zakładanie i prowadzenie innych form wychowania przedszkolnego należy do zadań własnych gmin (art. 5 ust. 5 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty), tak jak prowadzenie przedszkoli i szkół. 

Zgodnie z § 4 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 10 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania (Dz. U. Nr 7, poz. 38), zajęcia w ramach zespołu lub punktu mogły być prowadzone w lokalu zapewniającym bezpieczne i higieniczne warunki pobytu dzieci, co oznaczało, że pomieszczenie przeznaczone na działalność innych form wychowania przedszkolnego musi spełniać wymogi w tym zakresie wskazane przez uprawnione jednostki: właściwego Komendanta Straży Pożarnej i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.Minister Edukacji Narodowej, dostrzegając potrzebę dalszego wspierania tworzenia i organizowania - przez jednostki samorządu terytorialnego, osoby prawne i fizyczne - innych form wychowania przedszkolnego, podjął prace nad przygotowaniem przepisów uszczegóławiających i doprecyzowujących powyższe rozporządzenie. 13 czerwca 2008 roku Minister Edukacji Narodowej podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania (Dz. U. Nr 104, poz. 667), z mocą obowiązującą od 3 lipca 2008 roku. Treść rozporządzenia była efektem długich negocjacji z przedstawicielami Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej oraz Głównego Inspektora Sanitarnego. Obniżenie wymagań dotyczących warunków lokalowo-sanitarnych w innych formach wychowania przedszkolnego nie mogło w żadnym wypadku spowodować obniżenia standardów bezpieczeństwa przebywających w nich dzieci. Złagodzenie obowiązujących przepisów dotyczy obszaru ochrony przeciwpożarowej oraz sanitarno-epidemiologicznej.Między innymi w rozporządzeniu znalazły się regulacje: - dopuszczające prowadzenie zajęć w budynku (lub jego części) nawet wówczas, gdy nie są spełnione warunki określone w przepisach techniczno-budowlanych oraz przepisach o ochronie przeciwpożarowej dla kategorii zagrożenia ludzi ZL II lub wskazane w ekspertyzie technicznej rzeczoznawcy budowlanego oraz do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych, pod warunkiem, że m.in.:

- lokal posiada co najmniej dwa wyjścia na zewnątrz, przy czym jednym z nich są drzwi lub okno umożliwiające bezpośrednie wyjście na przestrzeń otwartą – nie jest wymagane drugie wyjście ewakuacyjne;

- lokal został wyposażony w gaśnicę proszkową ABC o pojemności co najmniej 4 kg – jest to minimalny wymóg dotyczący ochrony przeciwpożarowej; 

 - powierzchnia pomieszczenia przeznaczonego do zbiorowego pobytu od 3 do 5 dzieci wynosi co najmniej 16 m2 – przepis dostosowany do standardów  mieszkań w budynkach wielorodzinnych – w tradycyjnych przedszkolach są większe sale;

- wysokość pomieszczeń przeznaczonych do pobytu dzieci wynosi co najmniej 2,5 m – w tradycyjnych przedszkolach wymagane są 3 m;

- jest zapewniony dostęp do miski ustępowej oraz urządzeń sanitarnych z ciepłą bieżącą wodą, takich jak: umywalka, brodzik z natryskiem lub inne urządzenie do utrzymania higieny osobistej dzieci – wymagane minimum do zachowania higieny osobistej; 

- dopuszcza się możliwość korzystania przez personel z urządzeń sanitarnych przewidzianych dla dzieci

– w tradycyjnym przedszkolu osobne toalety dostosowane dla dzieci i osobne dla personelu; - jest zapewniona 1 miska ustępowa i 1 umywalka na nie więcej niż 15 dzieci.

Złagodzenie obowiązujących przepisów nie daje więc podstaw do twierdzenia, że MEN, wprowadzając „wyśrubowane wymagania”, utrudniło działanie innych form wychowania przedszkolnego. Ze względów bezpieczeństwa konieczne jest stosowanie się do przepisów obowiązującego prawa budowlanego (zmiany nie leżą w kompetencji Ministra Edukacji Narodowej).  

W myśl§ 4c ust. 2  rozporządzenia, rodzice biorący udział w opiece nad dziećmi w placówce i wykonujący takie czynności jak karmienie dzieci, przygotowywanie posiłków, napojów itp., muszą mieć orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania w/w czynności; orzeczenie może wydać np. lekarz pierwszego kontaktu. Istotą tego przepisu jest zminimalizowanie ryzyka przeniesienia zakażenia na dzieci.

W Polsce ciągle spotykamy się z przypadkami gruźlicy, chorobami pasożytniczymi i zatruciami pokarmowymi. Wskaźniki wykonywania badań profilaktycznych są w porównaniu z innymi krajami niskie, a szczególnie dotyczy to osób zamieszkałych w środowisku wiejskim. Dzieci uczestniczące w zajęciach przedszkolnych, zgromadzone w jednym pomieszczeniu przez 3-8 godzin dziennie, są szczególnie narażone na wszelkiego rodzaju infekcje i zakażenia. Dziecko w wieku 3-5 lat nie ma jeszcze w pełni sprawnego systemu odpornościowego i częściej niż w starszych grupach wiekowych dochodzi do zakażeń o ciężkim przebiegu.Mając na uwadze powyższe fakty, nałożono na rodziców lub innych dorosłych członków rodziny pełniących funkcje opiekuńcze obowiązek wykonania przed przystąpieniem do pracy wspomnianych badań – adekwatny obowiązek spoczywa również na wolontariuszach działających na terenie szpitali. To lekarz pierwszego kontaktu wydaje odpowiednie orzeczenie lekarskie i decyduje o potrzebie przeprowadzenia określonych badań. Rozporządzenia dotyczące sposobu i zakresu badań do celów epidemiologicznych regulują odpowiednie przepisy Ministra Zdrowia.  

Jeśli osoba zainteresowana tworzeniem innych form wychowania przedszkolnego spełni warunki określone w rozporządzeniu, w jego nowelizacji oraz w ustawie o systemie oświaty, może rozpocząć działalność w każdym czasie, ponieważ prowadzenie m.in. innych form wychowania przedszkolnego odbywa się przez cały rok, jak w przypadku przedszkoli. Zasady udzielania dotacji zostały określone w art. 90 ust.2d ustawy o systemie oświaty. Warunkiem otrzymania dotacji jest podanie nie później niż do 30 września roku poprzedzającego udzielanie dotacji organowi udzielającemu dotacji planowanej liczby uczniów. Oznacza to, że aby otrzymać dotację od stycznia 2009 roku, odpowiednie dane należy podać do 30 września 2008 roku.Przepisy prawa oświatowego i ustawy o finansach publicznych nie stoją na przeszkodzie temu, aby w trybie zmian budżetu na dany rok, nawet po 30 września danego roku, środki zaplanowane na działalność przedszkoli gminnych i oddziałów przedszkolnych odpowiednio przesunąć (w ślad za dziećmi) na dotacje dla założonych niepublicznych zespołów wychowania przedszkolnego lub punktów przedszkolnych.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_1.html0000644000205600001440000000564111041420753013316 0ustar pomorskieusers Edukacja w planach rządu na II półrocze

Edukacja w planach rządu na II półrocze

 

 

Reforma programowa, obniżenie obowiązku szkolnego do wieku 6 lat, powszechne wychowanie przedszkolne dla 5-latków i opiekuńcza rola szkoły to najważniejsze z opracowanych w resorcie edukacji projektów, które rząd na posiedzeniu 8 lipca 2008 roku włączył do swojego planu pracy na drugą połowę tego roku.
W ramach reformy programowej Ministerstwo Edukacji Narodowej chce dokonać zmiany podstawy programowej wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół oraz dokonać wzmocnienia statusu zawodowego nauczycieli.

Wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków planowane jest na 1 września 2009 roku. Jednym z priorytetów resortu edukacji jest także zapewnienie opiekuńczej funkcji szkoły, czyli stworzenie odpowiednich warunków dla dzieci rozpoczynających edukację o rok wcześniej. Innym ważnym przedsięwzięciem ministerstwa jest zapewnienie warunków dla powszechności wychowania przedszkolnego 5-latków.

Inne projekty MEN uwzględnione w planie pracy rządu na drugie półrocze 2008 to wspieranie integracji cudzoziemców w polskim systemie oświaty, otwarcie polskiego systemu edukacji na świat, modernizacja systemu nadzoru pedagogicznego oraz „Nowe Technologie Edukacji”- plan działań rządu na lata 2009-2011 dotyczący nauczania dzieci i młodzieży w zakresie funkcjonowania w społeczeństwie informacyjnym.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_2.html0000644000205600001440000001321411041420751013310 0ustar pomorskieusers ZNP: bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego reforma nie uda się

ZNP: bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego reforma nie uda się

 

 

Przygotowywana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reforma edukacji polegająca m.in. na obniżeniu obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat nie uda się bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego - uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Jak mówił w czwartek na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz, "tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dzieci edukacji przedszkolnej". "Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna" - powiedział.

Przypomniał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, "nastąpiła ich lawinowa likwidacja". Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. z 5,2 tys. przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2,6 - w roku szk. 2005/06. "Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których nierzadko muszą być dowożone" - zauważył Broniarz. Jego zdaniem, "nieco lepsza sytuacja jest w miastach; tam zamknięto blisko 30 proc. przedszkoli - w roku szk. 1990/91 liczba ich wynosiła 7 tys. przedszkoli. a w roku szk. 2005/06 - 5 tys.".

"Dramatycznie wręcz, na tle innych państw europejskich, kształtują się wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej polskich dzieci. W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818 tys. dzieci, ale poza systemem pozostawało 653 tys. dzieci, głównie w wieku 3-5 lat" - powiedział prezes ZNP.

Najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków

Według niego, najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli, ok. 40 proc. w grupie dzieci 4-letnich; daje to Polsce ostatnie miejsce w Europie. Tymczasem we Francji, Włoszech i Belgii blisko 100 proc. dwu- i trzylatków lat uczęszcza do przedszkola. W krajach Unii Europejskiej ponad 85 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc.

"Szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. Tutaj i akademicy i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego" - powiedział Broniarz.

Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, pod którym zebrano ponad 200 tys. podpisów, ma się odbyć w piątek rano. Projekt ten zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat.

Obniżenie wieku obowiązku szkolnego dla polskich dzieci to nie tylko pomysł ZNP

Obniżenie wieku obowiązku szkolnego dla polskich dzieci to nie tylko pomysł ZNP. Za takim rozwiązaniem opowiada się także Ministerstwo Edukacji Narodowej, które chce wprowadzić je w życie z 1 września 2009 r.; obecnie resort pracuje nad projektem ustawy w tej sprawie.

Wiek rozpoczęcia nauki jest różny w poszczególnych krajach Unii Europejskiej: w wieku 4 lat dzieci rozpoczynają naukę w Luksemburgu; w wieku 5 lat - na Cyprze, w Holandii, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech; w wieku 6 lat - w Austrii, Belgii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Lichtensteinie, na Litwie, w Niemczech, Norwegii, Portugalii, Czechach, Słowacji, Słowenii i we Włoszech; w wieku 7 lat - w Bułgarii, Danii, Estonii, Finlandii, Łotwie, Rumunii, Szwecji i w Polsce.

Źródło: PAP

 

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_3.html0000644000205600001440000001351511041420750013314 0ustar pomorskieusers ZNP: przedszkole dla każdego 5-latka

ZNP: przedszkole dla każdego 5-latka

 

 

- Tylko inicjatywa obywatelska ZNP zapewni wszystkim polskim dzieciom możliwość pełnej edukacji przedszkolnej. Poparło ją ponad 200 tys. osób i mam nadzieję, że projekt uzyska również poparcie parlamentarzystów bez względu na przynależność partyjną. Już dzisiaj apeluję o to do posłów nie w swoim imieniu, ale w imieniu setek tysięcy dzieci, rodziców i nauczycieli – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas briefingu prasowego 10 lipca. Jutro o godz. 9.00 w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (druk nr 605).

- Ministerstwo edukacji właśnie ogłosiło reformę polegająca m.in. na obniżeniu wieku szkolnego do 6 lat. Tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dziecku edukacji przedszkolnej. Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna – powiedział Broniarz. Dodał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła ich lawinowa likwidacja. Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. (z 5.299 przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2.584 – w roku szk. 2005/06). - Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których często muszą być dowożone. Nieco lepsza sytuacja jest w miastach (7.009 przedszkoli w roku szk. 1990/91, a 5.124 – w roku szk. 2005/06, spadek o prawie 27 proc.) – powiedział szef ZNP.

Podkreślił, że na tle innych państw europejskich, polskie wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej dzieci wyglądają dramatycznie. - W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818.423 dzieci, a poza systemem pozostawało 653.240, głównie w wieku 3-5 lat – wyjaśnił. Dodał, że najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków (niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli) oraz w grupie czterolatków (40 proc. chodzi do przedszkola). - Daje to nam ostatnie miejsce w Europie wg Eurostatu w 2005. Tymczasem w krajach Unii Europejskiej ponad 86 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc. – powiedział.

Zdaniem szefa ZNP, szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. - Tutaj i akademicy, i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący upowszechnienia wychowania przedszkolnego. Projekt, pod którym podpisało się ponad 200 tys. osób został złożony w Sejmie 24 kwietnia. Jutro o godz. 9.00 rozpocznie się jego pierwsze czytanie – podkreślił.

Szef ZNP wyjaśnił, że koszty tego obywatelskiego projektu nie są zbyt duże. - To jedynie 1,5 mld zł w skali roku. A korzyści takiej operacji są niewspółmierne do poniesionych nakładów. Pokazuje to choćby amerykański eksperyment z 1967 r. „Perry Preschool Project”, w którym zbadano grupę trzy- i czterolatków. Podzielono ich na dwie grupy: jedna poszła do przedszkola, a druga nie i co kilka lat sprawdzano ich osiągnięcia – mówił. - Okazało się, że ci, którzy chodzili do przedszkola pokończyli lepsze szkoły, więcej zarabiali i mieli więcej dzieci. Jest wśród nich także mniej przestępców. Takie wyposażenie na całe życie daje przedszkole.

- Więc im więcej zainwestujemy we wczesne dzieciństwo i edukację przedszkolną, tym mniej trzeba będzie wydawać na ubezpieczenia społeczne, walkę z przestępczością czy z bezrobociem. Ta inwestycja naprawdę się opłaca. Mam nadzieję, że obywatelski projekt poprą jutro posłowie – podkreślił prezes ZNP.

Zainicjowany przez ZNP obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego,  zakłada m.in. finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej, objęcie każdego pięciolatka obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat. Jutro uzasadnienie projektu wygłosi przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_4.html0000644000205600001440000000472411041420747013325 0ustar pomorskieusers Sąd Najwyższy: Nauczyciel przedszkola to też wychowawca

Sąd Najwyższy: Nauczyciel przedszkola to też wychowawca

 

 

Sąd Najwyższy orzekł, że prawo do dotaków za wychowawstwo przysługuje także nauczycielom przedszkoli. W uchwale z 8 lipca 2008 r. (sygn. akt I PZP 3/08) SN stwierdził iż, określenie "wychowawca klasy", użyte w § 5 pkt 2 lit. a) rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 stycznia 2005r. w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy (Dz. U. Nr 22, poz. 181 ze zm.), obejmuje zarówno nauczyciela, któremu powierzono sprawowanie opieki nad oddziałem w szkole (klasą), jak i nauczyciela, któremu powierzono sprawowanie opieki wychowawczej nad oddziałem w przedszkolu.

Dyskusja o prawie do dodatków za wychowawstwo dla nauczycieli przedszkola rozpętała się po piśmie MEN, w którym stwierdzono, że należą się one tylko uczącym w szkole.

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_5.html0000644000205600001440000000715311041420746013324 0ustar pomorskieusers Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

Rozmowy nauczycieli z rządem 9 lipca

 

 

9 lipca w gmachu MEN odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem.


ZNP reprezentowali – Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski. W rozmowach wzięli udział również przedstawiciele FZZ oraz w charakterze obserwatorów – oświatowej „S”.


Oprócz ministra Michała Boniego, stronę rządową reprezentowali Krystyna Szumilas, sekretarz stanu w MEN, Agnieszka Chłoń-Domińczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz Jacek Dominik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.


Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, strona rządowa przedstawiła symulację dotyczącą nowego systemu emerytalnego, pokazującą związek wysokości przyszłej emerytury w stosunku do wieku życia i przepracowanych lat. Sprawa ta będzie przedmiotem dalszych rozmów.


Ponadto rząd przedstawił symulację wzrostu średniego wynagrodzenia nauczycieli przy nowej, zwiększonej kwocie bazowej dla nauczycieli dyplomowanych. Był to postulat związków zawodowych zgłoszony już podczas pierwszej tury negocjacji. Przy zgodzie, co do podwyższenia kwoty bazowej dla stażystów do 100 proc., strona ZNP w dalszym ciągu oczekuje wzrostu wskaźnika dla nauczycieli dyplomowanych.


W wyniku rozmów ustalono, iż tak jak dotychczas, rozporządzenie płacowe, które określa wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, będzie przedmiotem uzgodnień pomiędzy stroną związkową a rządową, a nie jak zaproponował rząd zostanie ono zapisane w ustawie. W praktyce oznaczałoby to, że wynagrodzenia nauczycieli ustalałby wyłącznie parlament.


ZNP zwrócił uwagę na konieczność zmiany struktury wynagrodzenia, zwłaszcza w zakresie przeszacowania środków na godziny ponadwymiarowe, a także dodatki motywacyjne. Pozwoli to na zwiększenia udziału płacy zasadniczej nauczycieli w ogólnym wynagrodzeniu.


Strony uzgodniły, iż kolejne spotkanie odbędzie się 18 sierpnia 2008 r. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_6.html0000644000205600001440000003213011041420746013316 0ustar pomorskieusers Za trzy lata do pierwszej klasy trafią wszystkie sześciolatki

Za trzy lata do pierwszej klasy trafią wszystkie sześciolatki

 

 

Resort edukacji wydłużył o rok reformę obniżającą wiek szkolny z siedmiu do sześciu lat. Rodzice dzieci urodzonych w 2003 i 2004 roku sami będą decydować, kiedy posłać je do szkoły. Samorządy otrzymają dotacje z budżetu na odpowiednie przygotowanie szkół. Rząd chce też od 2010 roku wprowadzić obowiązkową edukację przedszkolną dla pięcioletnich dzieci

• Kiedy pierwsze sześciolatki pójdą do pierwszej klasy?

- Tak jak zakładaliśmy w roku szkolnym 2009/2010. Jednak w wyniku konsultacji reformę rozłożyliśmy na trzy lata. Zgodnie z nowym harmonogramem 1 września 2009 r. do szkoły pójdą wszystkie siedmiolatki i sześciolatki urodzone pomiędzy 1 stycznia i 30 kwietnia 2003 r., 1 września 2010 r. - siedmiolatki urodzone pomiędzy 1 maja a 31 grudnia 2003 r. oraz sześciolatki urodzone pomiędzy 1 stycznia a 31 sierpnia 2004 r. Natomiast 1 września 2011 r. do szkoły idą wszystkie sześciolatki urodzone w 2005 roku oraz siedmiolatki urodzone pod koniec 2004.

OBOWIĄZEK SZKOLNY

Zgodnie z ustawą o systemie oświaty obecnie dzieci w wieku sześciu lat odbywają roczne obowiązkowe przygotowanie przedszkolne. Na bezpłatnych zajęciach w przedszkolu muszą spędzić pięć godzin dziennie. Jeśli w przedszkolu przebywają dłużej, rodzice muszą za ten czas zapłacić. Naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej obowiązkowo rozpoczynają w wieku siedmiu lat. Od roku szkolnego 2010/2011 obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym zostaną objęte pięciolatki, a wszystkie sześciolatki rozpoczną naukę w szkole.

• A czy rodzice będą mogli decydować, kiedy ich dziecko rozpocznie naukę?

- Wszyscy rodzice dzieci urodzonych w latach 2003-2004 będą mogli zdecydować, czy opóźnić czy przyspieszyć rozpoczęcie ich nauki w szkole. Do 31 marca, odpowiednio 2009 i 2010 roku, będą zgłaszać w szkole rejonowej, czy chcą posłać sześcioletnie dziecko do szkoły czy do przedszkola. Jeśli nie dopełnią tej formalności, dzieci rozpoczną naukę w szkole. Rodzice, którzy chcą, aby ich obecnie pięcioletnie dziecko już za rok poszło do szkoły, powinni je zapisać w tym roku do przedszkola. Edukacja przedszkolna ułatwia start w szkole.

• A czy nie zabraknie klas i nauczycieli?

- Ten wariant daje nam pełną płynność systemu. Nie zabraknie nauczycieli, w tym języków obcych, klasy nie będą zbyt liczne, nie będzie zbyt mało pomieszczeń w szkołach, samorządy będą mogły zorganizować też opiekę pozalekcyjną dla najmłodszych dzieci. Warto dodać, że od września tego roku w świetlicy będą mogli pracować wszyscy nauczyciele posiadający kwalifikacje do pracy w szkole podstawowej. Po lekcjach uczniami będą więc mogli opiekować się np. nauczyciele plastyki, wychowania-fizycznego czy matematyki. Ponadto od września 2009 r. samorządy będą mogły zwiększyć wymiar pensum z 18 do 22 godzin. Zakładamy, że te cztery dodatkowe godziny zostaną przeznaczone głównie na zajęcia opiekuńcze. Dzięki temu najmłodsze dzieci będą mogły przebywać w szkole pod opieką nauczycieli nawet do godziny 17.

WYBÓR RODZICÓW

710 tys. dzieci urodzonych w 2003 roku i 2004 roku najbardziej odczuje konsekwencje reformy systemu oświaty. Przez cały okres nauki, czyli sześć lat szkoły podstawowej, trzy lata gimnazjum i trzy lata szkoły ponadgimnazjalnej, będą chodzić do klas różnowiekowych.

• Kto będzie decydował, czy siedmiolatki będą w jednej klasie z sześciolatkami?

- Zależnie od liczby dzieci sześcio- i siedmioletnich oraz ich wcześniejszego doświadczenia edukacyjnego dyrektor szkoły będzie mógł podjąć decyzję o utworzeniu klas jednowiekowych lub różnowiekowych. Takie same zasady będą dotyczyć edukacji przedszkolnej odbywanej na rok przed pójściem do szkoły. Dyrektorzy przedszkoli, na wniosek rodziców, będą mogli tworzyć wspólne grupy dla sześciolatków i pięciolatków.

• Czy to nie wprowadzi zbyt dużego zamieszania?

- Od roku szkolnego 2009/2010 w każdym przedszkolu będzie przeprowadzana diagnoza gotowości szkolnej. Dzisiejsze badania mówią, że ponad 20 proc. dzieci siedmioletnich ma problemy z zaadaptowaniem się w szkole. Z kolei znaczna część sześciolatków jest już na tyle dojrzała, że może podjąć tam naukę. Odpowiednio przeszkoleni nauczyciele będą informować rodziców, na jakim etapie rozwoju jest ich dziecko, czy może pójść do szkoły, czy lepiej, aby zostało w przedszkolu. W najbliższym roku szkolnym taka diagnoza będzie przeprowadzona pilotażowo w części przedszkoli.

• Rodzice mają jednak często problem z zapisaniem pięciolatków do przedszkoli z powodu braku miejsc. W wielu gminach nie ma ani jednej placówki dla najmłodszych dzieci.

- Zdaję sobie sprawę, że nie wszędzie jest odpowiednia liczba miejsc w przedszkolach. Rok 2008 ogłosiliśmy rokiem przedszkolaka i robimy wszystko, aby nowych placówek powstało jak najwięcej. Zapewne część rozpocznie działalność dopiero po 1 stycznia przyszłego roku.

• Organizacje pozarządowe skarżą się jednak, że samorządy odmawiają im rejestracji przedszkoli i punktów przedszkolnych.

- Jeśli organ prowadzący spełnia wszystkie wymagane prawem warunki - lokalowe, przeciwpożarowe, sanitarne, kadrowe - samorząd nie ma prawa odmówić zarejestrowania placówki niepublicznej. Inaczej jest w przypadku przedszkoli o prawach placówki publicznej. Wtedy samorząd może odmówić rejestracji.

• Jak się okazuje samorządy nie znają dobrze przepisów dotyczących rejestracji innych form edukacji przedszkolnej. Także nadzór pedagogiczny niewiele o nich wie.

- Wydajemy właśnie poradnik, w którym krok po kroku wyjaśniamy, kto, jak i gdzie może poprowadzić taką placówkę. Pamiętajmy też, że Sejm uchwalił ustawę dopiero we wrześniu ubiegłego roku. Po objęciu resortu starałam się, aby odpowiednie przepisy wykonawcze zostały przygotowane jak najszybciej. Dziś już obowiązują. Dlatego tak naprawdę skutki nowych przepisów odczujemy dopiero w 2009 roku. Dzięki temu do września 2010 r. dla wszystkich pięciolatków będą miejsca zapewniające realizację edukacji przedszkolnej.

• Samorządy muszą też odpowiednio wyposażyć szkoły, bo klasy dla najmłodszych mają składać się z części lekcyjnej z ławkami i tablicą oraz rekreacyjnej z dywanem i zabawkami. Twierdzą jednak, że brakuje im funduszy na inwestycje oświatowe.

- Wdrożenie reformy musi kosztować, dlatego planujemy przygotowanie rządowego programu poprawy warunków opieki nad najmłodszymi uczniami. Samorządy, którym brakuje funduszy na doposażenie sal, będą mogły ubiegać się o dofinansowanie z rządowego programu. W latach 2009-2011 na ten cel chcemy przeznaczyć około 150 mln zł.

• Samorządowcy chcą jednak wiedzieć, czy sześciolatki też zostaną objęte subwencją.

- Docelowo dzieci sześcioletnie rozpoczynające obowiązek szkolny zostaną objęte subwencją oświatową. Jednak przez dwa lata, czyli do 2010 roku, gminy otrzymają dotację celową na sześciolatki. W jednym miejscu bowiem więcej sześciolatków pójdzie do szkoły, a w innym - mniej.

• Ogłaszając reformę, mówiła pani, że pięciolatki będą miały tylko prawo do przedszkola. Czy edukacja przedszkolna nie powinna być obowiązkowa dla tej grupy wiekowej?

- Ten problem poruszano podczas konsultacji społecznych, które odbyły się w ostatnich miesiącach we wszystkich województwach. Rodzice i nauczyciele obawiali się, że w wyniku oszczędności w części samorządów cykl kształcenia może zostać skrócony. Dlatego od roku 2010/2011 wprowadzimy obowiązkową edukację przedszkolną dla dzieci pięcioletnich. Wejdą one do systemu edukacji w miejsce sześciolatków.

KOSZT REFORMY

Obecnie samorządy średnio na ucznia otrzymują z budżetu 3,6 tys. zł w ramach tzw. subwencji oświatowej. Jednak edukację przedszkolną finansują z dochodów własnych. Przez dwa pierwsze lata reformy, czyli w latach 2009 i 2010, otrzymają dotację, której wysokość będzie zależała od tego, ilu sześciolatków pójdzie do szkoły. Od 2011 roku sześciolatki zostaną objęte subwencją oświatową. Pieniądze, które w ten sposób zaoszczędzą, powinny przeznaczyć na edukację przedszkolną dzieci w wieku od trzech do pięciu lat. Ponadto będą miały 150 mln zł na przystosowanie szkół do potrzeb sześciolatków.

• Czy oddziały dla pięciolatków, tak jak obecnie dla sześciolatków, będą mogły być tworzone przy szkołach?

- Edukacja przedszkolna będzie mogła być realizowana w różnych formach: w przedszkolach, przyszkolnych oddziałach przedszkolnych, a także w tzw. innych formach edukacji przedszkolnej, prowadzonych zarówno przez samorząd, jak i inne podmioty niepubliczne.

• Od roku szkolnego 2009/2010 będzie też obowiązywała nowa podstawa programowa, co oznacza, że zostaną wydane nowe podręczniki. Rząd zrezygnował jednak z programu bezpłatne podręczniki dla uczniów rozpoczynających naukę z nową podstawą programową. Dlaczego?

- Podczas konsultacji zwrócono nam uwagę, że w klasach I-III dzieci korzystają z zeszytów ćwiczeń. Jeśli kupilibyśmy dla szkół podręczniki, które byłyby następnie wypożyczane, rodzice i tak musieliby ponieść koszt zakupu ćwiczeń. Dlatego zdecydowaliśmy się pozostawić sprawdzony już program wyprawka szkolna. Obecnie korzystają z niego sześciolatki oraz uczniowie klas I-III. W roku szkolnym 2010/2011 zostanie on rozszerzony o uczniów I klasy gimnazjum, a w kolejnym roku o drugoklasistów. Ponadto - podobnie jak w programie dożywiania - 10 procent uczniów będzie mogło otrzymać pieniądze na podręczniki bez konieczności przedstawiania zaświadczeń o dochodach rodziców.

• Kiedy będzie gotowy projekt ustawy wprowadzającej reformę?

- W resorcie trwają już prace nad zmianami. Projekt trafi do Sejmu najwcześniej za dwa miesiące. Wierzę jednak, że zostanie uchwalony do końca tego roku, bo na pewno musi zacząć obowiązywać przed 31 marca 2009 r. Do tego dnia rodzice będą mogli zdecydować o przyspieszeniu lub opóźnieniu rozpoczęcia nauki w szkole.

• KATARZYNA HALL

absolwentka matematyki na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 1989-2006 zarządzała Gdańską Fundacją Oświatową, prowadzącą 6 szkół i poradnię psychologiczno-pedagogiczną. Od lutego 2006 do listopada 2007 r. wiceprezydent Gdańska.

Rozmawiała Jolanta Góra

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2008-07-08

 

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_7.html0000644000205600001440000000513111041420745013317 0ustar pomorskieusers Głodowe emerytury

Głodowe emerytury

 

 

Ok. 15 proc. niższe od dziesiejszych będą wcześniejsze  emerytury naliczane "po nowemu". Bo wczoraj się dowiedzieli, że na zmianie zasad naliczania emerytur stracą 15 proc. - informuje Gazeta Wyborcza.


Według wyliczeń wiceminister pracy Agnieszki Chłoń-Domińczak wyliczyła emeryturę dla nauczyciela, którzy zaczął pracować w wieku 25 lat i osiąga średnie nauczycielskie zarobki. Wyszło, że gdyby to był mężczyzna urodzony w 1953 r. i odszedł na emeryturę w wieku 56 lat, czyli w wieku uprawniającym według starych przepisów do odejścia na wcześniejszą emeryturę, dostałby jedynie 35 proc. swoich ostatnich zarobków. Każdy kolejny rocznik, miałby jeszcze gorzej - nauczyciel rocznik 1963 otrzymałby tylko 32 proc. pensji. Ale gdyby ten pierwszy odszedł na emeryturę w wieku 65 lat, dostałby ją na poziomie 65 proc. swoich zarobków.

- Według europejskich standardów, powinniśmy dostawać na emeryturze przynajmniej 40 proc. pensji. Nasza symulacja pokazuje, że jeśli nauczyciele będą zbyt wcześnie odchodzić z rynku pracy, to tych standardów nie osiągną - tłumaczy na łamach GW Chłoń-Domińczak.

(GN, GW)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_11_8.html0000644000205600001440000000636611041420745013333 0ustar pomorskieusers Negocjacje: Rządowe propozycje średnich

Negocjacje: Rządowe propozycje średnich

 

 

Na wczorajszym spotkaniu z oświatowymi związkami zawodowymi strona rządowa przedstawiła  nową propozycję struktury średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, z zachowaniem wcześniejszych ustaleń, że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosić będzie w 2009 roku 100% kwoty bazowej- informuje MEN.

Zaproponowano, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego wyniosło 111 proc. kwoty bazowej, mianowanego 144 proc., dyplomowanego 184 proc. Oznacza to, że średnia płaca nauczyciela stażysty wzrośnie o 586 zł, kontraktowego o 413 zł, mianowanego o 316zł natomiast dyplomowanego o 381 zł.

Biorąca udział w negocjacjach wiceminister edukacji Krystyna  Szumilas podkreśliła, że we wcześniejszych wyliczeniach płaca nauczyciela dyplomowanego miała wzrosnąć o 290 zł. – Wydaje się, że dzisiejsza propozycja zbliża stanowiska rządu i związków zawodowych, co do struktury wynagrodzeń pomiędzy stopniami awansu zawodowego – dodała.

Na spotkaniu przyjęto też kilka ustaleń dotyczących między innymi: przygotowania danych o czasie pracy nauczycieli, struktury wynagradzania, liczby nauczycieli pracujących w określonych placówkach na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Strona rządowa zobowiązała się do przekazania związkowcom protokołów spotkań zespołów eksperckich pracujących w ramach komisji trójstronnej nad definicja pracy o szczególnym charakterze.

Minister Michał Boni potwierdził, że eksperci pracujący nad ta definicją rozważają włączenie do wykazu prac o szczególnym charakterze nauczycieli zatrudnionych w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, młodzieżowych ośrodkach socjoterapii, ośrodkach szkolno-wychowawczych, schroniskach dla nieletnich oraz zakładach poprawczych. 

(GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_5.html0000644000205600001440000000314311041714554013323 0ustar pomorskieusers System wynagradzania nauczyciel

System wynagradzania nauczycieli

 

 

System wynagradzania nauczycieli

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_6.html0000644000205600001440000001451511041714554013331 0ustar pomorskieusers O negocjacjach i nie tylko z prezesem ZNP

O negocjacjach i nie tylko z prezesem ZNP

 

 

Wywiad ze Sławomirem Broniarzem, prezesem ZNP, Głos Nauczycielski nr 29

– W jakim punkcie znajdują się negocjacje oświatowych związków z rządem?
– Po ponad miesiącu rozmów zostały one zawieszone do 18 sierpnia. Wtedy spotkamy się po raz kolejny.

– Na czym stanęły rozmowy?
– Strony biorące udział w negocjacjach są zgodne w dwóch kwestiach – podwyżki wynagrodzenia zasadniczego stażysty o ok. 400 zł i zmiany w Karcie Nauczyciela o wzroście średniego wynagrodzenia dla tego nauczyciela z 82 do 100 proc. kwoty bazowej. To dosyć duży postęp w porównaniu z propozycją startową rządu. Zbliża się on także do postulatu ZNP o 50-proc. podwyżce.

– Co z pozostałymi nauczycielami?

– Na wniosek ZNP, ministerstwo edukacji wycofało się z pomysłu ogromnych dysproporcji pomiędzy proponowanymi podwyżkami dla nauczycieli dyplomowanych a kontraktowych i mianowanych.

– Co więc z dyplomowanymi?
– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że ich płaca ma zwiększyć się o 90 zł miesięcznie w stosunku do pierwotnej propozycji strony rządowej. Udało się także wynegocjować spore podwyżki dla nauczycieli kontraktowych i mianowanych.

– Ale czy tych podwyżek nie „skonsumuje” zapowiadane przez rząd podniesienie pensum o 4 godz.?

– Podczas ostatniego spotkania ministerstwo edukacji zobowiązało się, że w roku szkolnym 2009/2010 nie umożliwi samorządom podnoszenia pensum. Ale obawiam się, że argument MEN, który był wykorzystywany przez resort w czasie negocjacji, nie zostanie odłożony do lamusa. Resort w dalszym ciągu twierdzi, że nauczyciele powinni więcej czasu poświęcać na edukację i opiekę nad dzieckiem, co ich zdaniem, przekłada się na konieczność zwiększenia pensum. Tutaj ZNP ma całkowicie inne zdanie. Według Związku, nie zachodzi potrzeba nakładania na nauczycieli nowych obowiązków, bo już dziś pracują oni więcej niż ustawowe 40 godz. w tygodniu. Takie rozwiązanie nie podoba się także samorządom, które nie chcą brać odium tej decyzji na swoje barki i mówią, że jeśli rząd chce zwiększyć pensum, niech to zrobi na swoje konto.

– Jak można więc mówić o faktycznym czasie pracy nauczyciela, skoro stanowiska rządu i ZNP w tej kwestii są tak różne?

– Trzeba zbadać i opisać, ile czasu nauczyciel tak naprawdę poświęca na swoją pracę. I dlatego ZNP wniosło taki postulat m.in. po to, by zburzyć mit o 18-godz. tygodniu pracy nauczyciela. Minister Michał Boni odniósł się do naszego wniosku z dużym zainteresowaniem.

– Może Związek powinien sam to zbadać?
– Jest to przedsięwzięcie niesłychanie skomplikowane logistycznie i nie ukrywam, że bardzo kosztowne. Tego badania nie da się wykonać w ciągu jednego dnia, musi być ono rozłożone nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni, bo inaczej pracuje się w mieście, a inaczej na wsi. Trzeba także dokonać rozróżnienia na poszczególne specjalności, np. nauczycieli nauczania początkowego czy praktycznej nauki zawodu. Mam więc nadzieję, że MEN znajdzie na ten cel pieniądze choćby z unijnych środków.

– Udało się także obronić pozycję związków zawodowych.
– Tak, bo rząd forsował propozycję wykluczenia związków z negocjacji na poziomie centralnym i przerzucenia tego ciężaru na zakładowe organizacje związkowe. To zwalniałoby MEN z konieczności prowadzenia jakichkolwiek rozmów i uzgodnień płacowych z przedstawicielami związków. Resort tylko informowałby o corocznej wysokości kwoty bazowej dla nauczycieli. ZNP nie wyraził zgody na taką propozycję i strona rządowa wycofała się z tego pomysłu.

– Co z emeryturami? Podczas ostatnich negocjacji rząd zaprezentował symulacje wysokości emerytur z nowego systemu. Są dramatycznie niskie!
–To jest niezwykle trudna rzecz, która nas głęboko poruszyła. Jeżeli wszystkie grupy zawodowe, nie tylko nauczyciele, mają od 2009 r. w nowym systemie otrzymywać o wiele niższe emerytury, przed podjęciem decyzji o wyjściu z zawodu, każdy musi się zastanowić nad swoją finansową sytuacją. Dotyczy to również nauczycieli. Jednak chcę podkreślić, że nauczyciele, którzy w tym roku uzyskają prawo do emerytury na starych zasadach, czyli na podstawie art. 88 KN, nie muszą natychmiast rezygnować z pracy. Jeśli zdecydują się na to nawet za 4 lata, to odejdą na starych zasadach. Podkreślam to, bo wiele osób wciąż ma w tej kwestii wątpliwości. (mk)

(...)

Czytaj całą rozmowę na łamach Głosu Nauczycielskiego ( nr 29)!

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_7.html0000644000205600001440000001377511041714554013341 0ustar pomorskieusers Pierwsze czytanie inicjatywy ZNP w Sejmie!

Pierwsze czytanie inicjatywy ZNP w Sejmie!

 

 

11 lipca 2008 roku odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który zakłada m.in. finansowanie przedszkoli z subwencji oświatowej, objęcie każdego pięciolatka obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat. Projekt po trzygodzinnej burzliwej dyskusji został skierowany do prac w komisji edukacji.

Uzasadnienie projektu wygłosił przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Tylko inicjatywa obywatelska ZNP zapewni wszystkim polskim dzieciom możliwość pełnej edukacji przedszkolnej. Poparło ją ponad 200 tys. osób - mówił.

- Nasza inicjatywa to swoiste „3 w 1”, bowiem każdy z tych elementów nie może zaistnieć bez spełnienia pozostałych. Niewiele da obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego bez obowiązkowego przygotowania do szkoły młodszego rocznika. Dzieci sześcioletnie nie mogą rozpocząć nauki w nieprzygotowanych do tego szkołach, nie upowszechnimy wychowania przedszkolnego bez nakładów z budżetu państwa. Gminy wiejskie są rzadziej zaludnione, co podnosi koszty i utrudnia zorganizowanie edukacji przedszkolnej. Dodatkowo gminy wiejskie są biedniejsze, a na edukację przedszkolną nie otrzymują środków z budżetu centralnego. Polska to jeden z nielicznych krajów UE, gdzie wczesna edukacja nie jest finansowana przez państwo – podkreślał prezes ZNP.

Wyjaśnił, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, nastąpiła ich lawinowa likwidacja i dlatego dzisiaj Polska zajmuje ostatnie miejsce w Europie pod względem upowszechnienia wychowania przedszkolnego.

Przeciwko obywatelskiej inicjatywie opowiedzieli się posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy skrytykowali projekt, zarzucając mu m.in. „centralne finansowanie edukacji przedszkolnej”.

– Proponowane zmiany nie są zgodne z kierunkiem polityki państwa, czyli decentralizacją kompetencji – mówiła w imieniu Klubu Parlamentarnego PO, posłanka Ewa Wolak. Jej zdaniem, finansowanie edukacji przedszkolnej z budżetu państwa jest „powrotem do starego modelu zarządzania oświatą”. Dodała, że to samorządy najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby społeczności lokalnej.

– Mam 17-letni staż samorządowy i mogę powiedzieć, że publiczne przedszkola są dwa razy droższe w utrzymaniu od niepublicznych – mówił Aleksander Marek Skorupa z PO.

Formę projektu, czyli inicjatywę obywatelską skrytykowała posłanka PO, Joanna Fabisiak. – To nie jest dobry tryb konsultacyjny – powiedziała.

Inicjatywę poparł natomiast Klub Parlamentarny Lewica. – W projekcie chodzi przecież o to, aby każde dziecko trafiło do przedszkola. Nie znam ani jednego wójta, ani jednego samorządowca, którzy nie potrzebują wsparcia finansowego w prowadzeniu publicznych przedszkoli – mówił w imieniu KP Lewica, Wojciech Olejniczak. – Chciałem gorąco podziękować za ten projekt – dodał poseł Artur Ostrowski. – Na niego czekają polskie rodziny i polskie dzieci.

- Nie wyobrażam sobie, aby Platforma Obywatelska nie poparła obywatelskiego projektu – podkreślił Krzysztof Matyjaszczyk (KP Lewica).

Poseł Bronisław Dutka z PSL stwierdził, że jego partia będzie dążyła do finansowania edukacji z budżetu państwa, choć dodał, że nie podoba mu się „centralizowanie zadań edukacyjnych”.

W debacie nie wzięli udziału posłowie PiS, którzy wcześniej opuścili salę posiedzeń Sejmu, gdy przepadł w głosowaniu ich wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów w sprawie poszerzenia porządku o informacje ministra sprawiedliwości na temat wywierania nielegalnego wpływu wobec prokuratorów w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień oraz fałszywego oskarżenia.

W dyskusji uczestniczyła natomiast minister edukacji, Katarzyna Hall, która mówiła m.in. o zaletach alternatywnych form wychowania przedszkolnego. – Potrzebna jest elastyczność i otwartość na różne formy, które dają lokalnym społecznościom szansę na aktywizację – mówiła. Jej zdaniem, lokalne warunki sprawiają, że to samorządy wiedzą najlepiej w jakiej formie kształtować na swoim terenie sieć edukacji przedszkolnej. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_21_8.html0000644000205600001440000001540411041714554013331 0ustar pomorskieusers Skandal - posłowie o emeryturach nauczycieli bez przedstawicieli związków zawodowych

Skandal - posłowie o emeryturach nauczycieli bez przedstawicieli związków zawodowych

 

 

Na posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, podczas którego dyskutowano o emeryturach nauczycieli, nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych.


17 lipca odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży poświęcone uprawnieniom emerytalnym nauczycieli. W posiedzeniu Komisji uczestniczyły: minister edukacji Katarzyna Hall, wiceminister edukacji Krystyna Szumilas i wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak. Posłowie zapoznali się ze stanem negocjacji w sprawie emerytur pomostowych dla nauczycieli oraz ze stanowiskiem rządu w tej kwestii. Niestety, nie mogli zapoznać się ze stanowiskiem drugiej strony, uczestniczącej w negocjacjach, ponieważ na posiedzenie Komisji nie zaproszono przedstawicieli związków zawodowych.

Poseł Artur Ostrowski:
Na moje pytanie, dlaczego nie zaproszono związków zawodowych na posiedzenie Komisji, przewodniczący Smirnow odpowiedział, że była to jego decyzja, która wynikła z faktu, że posiedzenie zwołano w trybie nadzwyczajnym, a związki zawodowe doskonale znają stan negocjacji z rządem nt. emerytur nauczycielskich.
Zapytałem także panią minister Chłoń-Domińczak o przyczyny wykluczenia nauczycieli z grupy uprawnionych do emerytur pomostowych i dlaczego odrzucone są ekspertyzy przygotowane w 2004 r. i 2006 r. W odpowiedzi usłyszałem, że opinie przygotowywane przez ekspertów powołanych przez obecny rząd są bardziej wiarygodne, a ponieważ – jak wynika z badań – nauczyciele żyją najdłużej, nie ma przesłanek by zaliczyć ich do uprawnionych do „pomostówek”. Z kolei odebranie uprawnień do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę nie stanowi, wg Pani Minister, odebrania nauczycielom praw nabytych, a jedynie zmianę warunków pracy. Zdanie minister Chłoń-Domińczak podzieliła minister Hall.

Krzysztof Baszczyński:
To, co się stało, to rzeczywiście skandal, choć zanim do tego doszło myślałem, że to zwykłe zapomnienie ze strony Prezydium Komisji Edukacji, ale to, co powiedział podczas Komisji poseł Smirnow, niestety świadczy o tym, że niezaproszenie związków zawodowych było celowe. Rzekomo związki zawodowe są zbyt populistyczne i mogłyby przeszkadzać (tak stwierdzili członkowie Komisji z PO). Pytam – gdzie ten populizm mógł z naszej strony wystąpić, przecież mówiono o prawach emerytalnych nauczycieli i może dobrze by się stało, aby posłowie, a więc ci, którzy tworzą i przyjmują prawo, wysłuchali i zapoznali się ze stanowiskiem partnera społecznego, jakim są związki zawodowe. Tak zawsze pojmowałem i pojmuję rolę posła – powinien słuchać, i to słuchać różnych opinii, i na tej podstawie dopiero podejmować decyzję. Sprawy uprawnień emerytalnych nie mogą zależeć od przesłanek politycznych, mają one bowiem merytoryczne uzasadnienie i dobrze by było, aby posłowie je poznali. To, co się stało, źle wróży na przyszłość – obym się mylił. W tej sprawie ZNP prześle protest do Marszałka Sejmu.

 

Protest ZNP skierowany do Marszałka Sejmu RP

ZPE/022/24/BM/08                                                    2008-07-21

 


Pan
Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu RP
Warszawa
______________________

Szanowny Panie Marszałku!

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego jest oburzony decyzją przewodniczącego Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, posła Andrzeja Smirnowa, który pozbawił przedstawicieli ZNP prawa uczestnictwa w posiedzeniu Komisji, poświęconym emeryturom pomostowym dla nauczycieli (17 lipca br.).

Kwestie emerytur pomostowych dla nauczycieli są przedmiotem rozmów prowadzonych przez związki zawodowe z rządem. Istnieją zasadnicze różnice stanowisk pomiędzy stroną rządową a związkową, a zwłaszcza w zakresie definicji pracy w szczególnym charakterze, dlatego sądziliśmy, że posłowie zechcą zapoznać się nie tylko z argumentami rządu, lecz także ze stanowiskiem partnerów społecznych, opartym notabene na dwóch raportach ekspertów medycyny pracy. Jesteśmy bowiem przekonani, że to właśnie posłowie, którzy tworzą i ustanawiają prawo, powinni zapoznać się z różnymi opiniami, zwłaszcza wtedy, gdy trudno jest osiągnąć konsensus, a problem ma szeroki wymiar społeczny.

Panie Marszałku,
Przewodniczący Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży swoją decyzją złamał zasady dialogu społecznego, które leżą u podstaw każdej demokracji. Pan Przewodniczący złamał również dobry obyczaj, który wręcz nakazuje udział partnera społecznego w debacie o istotnych sprawach, dotyczących środowiska, którego ten partner jest reprezentantem.

Związek Nauczycielstwa Polskiego uprzejmie prosi więc Pana Marszałka o wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy.


Z poważaniem

(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_22_8.html0000644000205600001440000000302011044642145013320 0ustar pomorskieusers Zestawienie wykonania części oświatowej subwencji ogólnej, dotacji celowych i wydatków JST w dziale 801 - Oświata i wychowanie oraz 854 - Edukacyjna opieka wychowawcza 2008_07_31_7.html0000644000205600001440000001167311047524272013337 0ustar pomorskieusers O nakładach na edukację na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych

O nakładach na edukację na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych

 

 

23 lipca 2008 r. odbyło się wspólne posiedzenie sejmowych komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu i Polityki Regionalnej, poświęcone rozpatrzeniu informacji NIK o wynikach kontroli „Wysokość części oświatowej subwencji ogólnej otrzymywanej przez jst a wielkość wydatków faktycznie ponoszonych na realizację zadań oświatowych” oraz rozpatrzeniu informacji MEN nt. kosztów funkcjonowania szkół i placówek oświatowych.
Posłowie dyskutowali o wynikach przedstawionych przez NIK i MEN, zwracając przede wszystkim uwagę na konieczność zmiany sposobu finansowania zadań oświatowych i opracowania standardów usług edukacyjnych. Pojawiały się również propozycje decentralizacji finansów poprzez likwidację subwencji oświatowej.
Wiceprezes ZG ZNP, Krzysztof Baszczyński, odniósł się do przedstawionych informacji i stwierdził, że tak naprawdę rozmawia się tu o dzieleniu biedy, bo skoro systematycznie, rok po roku, maleje udział oświaty w PKB, a co za tym idzie, maleje udział oświaty w wydatkach budżetu państwa, to „najlepiej” mówić o potrzebie innego finansowania oświaty, zamiast o potrzebie zwiększenia nakładów na polską szkołę. Wiceprezes ZG ZNP poprosił posłów, aby przyjrzeli się tym samorządom, w których wydatki na oświatę wynoszą mniej niż otrzymywana subwencja. Dotyczy 251 jednostek samorządowych. W tej liczbie w 24 jst wydaje się na oświatę 80% otrzymywanych środków, a w 5 przypadkach tylko 70%. Nasuwa się pytanie, jak tam są realizowane zadania oświatowe, jak tam utrzymywany jest ustawowy poziom wynagrodzeń itd. A czy nie warto przyjrzeć się – powiedział Baszczyński – 167 jednostkom, gdzie do subwencji dopłaca się ok. 2% środków z własnego budżetu? Oczywiście, wiele samorządów dopłaca do oświaty, i należą im się za to podziękowania, natomiast wyniki wykorzystania subwencji pokazują, że dla niektórych subwencja może być niezłym źródłem dochodu. Przy okazji analizy tych materiałów należy zwrócić uwagę na postępujące zjawisko przekazywania szkół prowadzonych przez samorządy innym podmiotom. I, co zaskakuje, przyczyny nie leżą w zmniejszającej się liczbie dzieci, w złych warunkach technicznych placówek, a nawet nie mają związku z niewystarczającą subwencją. Wiceprezes ZG ZNP przywołał kilka przykładów gmin, które niewiele dopłacają do subwencji, a wbrew logice przekazują szkoły stowarzyszeniom i fundacjom, np. gmina Zbuczyn, powiat siedlecki, gdzie dopłaca się do oświaty niecały 1% i mimo to przekazuje się kilka szkół fundacji (i to szkół wspaniale wyposażonych, z dużą liczbą dzieci). Mówił też o Jaraczewie, powiat jarociński, gdzie wójt, mimo że dopłaca do oświaty niecałe 0,5%, to przekazuje fundacji przedszkole, które ma osiągnięcia i pełne obłożenie (ponad setkę dzieci i wielu chętnych), co więcej, przed przekazaniem remontuje placówkę na koszt gminy. Takich przykładów można by mnożyć. Baszczyński poprosił posłów, aby na to zwrócili szczególną uwagę. A skoro zarówno posłowie, jak i samorządy mówią, że subwencja jest niewystarczająca, to może trzeba przyjąć inicjatywę ZNP, aby środki na wynagrodzenia dla wszystkich pracowników oświaty były gwarantowane w budżecie państwa (tak dzieje się w większości krajów Europy). Wtedy skończy się dyskusja, że jest za mało. Klucz do rozwiązania problemu leży w budżecie państwa i to powinna być główna konkluzja tego posiedzenia Komisji. Szkoda, że nie wzięli w niej udziału przedstawiciele Komisji Finansów, bo znowu może się okazać, że odbyto dyskusję dla dyskusji.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_07_31_8.html0000644000205600001440000001566511047524270013343 0ustar pomorskieusers Założenia zmian w systemie oświaty

Założenia zmian w systemie oświaty

 

 

22 lipca w Warszawie odbyło się wspólne posiedzenie Zespołów: Ustrojowego oraz Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas przedstawiła założenia zmian w ustawie o systemie oświaty oraz w ustawie Karta Nauczyciela.

W ustawie o systemie oświaty przewiduje się wprowadzenie zapisu umożliwiającego płynne przekazywanie szkół osobom prawnym niebędącym jst lub osobom fizycznym oraz znaczne ograniczenie kompetencji kuratora oświaty.

Kurator oświaty:
  • nie będzie miał wpływu na kształt sieci szkolnej
  • nie będzie opiniował arkuszy organizacji publicznych szkół i placówek oraz planów pracy placówek doskonalenia nauczycieli
Organ prowadzący nie będzie musiał uzyskać pozytywnej opinii kuratora oświaty w przypadku:
  • likwidacji szkoły (placówki) i profilu, dyrektor ustalając profil zawodowy szkoły będzie zasięgał opinii wojewódzkiej lub powiatowej rady zatrudnienia
  • łączenia szkół w zespoły
  • założenia szkoły lub placówki publicznej przez osobę prawną inną niż jednostka samorządu terytorialnego lub osobę fizyczną
Z kuratorem oświaty nie trzeba będzie uzgadniać odwołania nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie trwania roku szkolnego.

Ponadto szkołą będzie mogła kierować osoba niebędąca nauczycielem (opinia kuratora nie będzie potrzebna). Zmianie mają ulec również przepisy dotyczące konkursu na stanowisko dyrektora szkoły (powrót do przepisów sprzed 2001 r., które dawały samorządom większy wpływ na obsadę komisji konkursowej).

Kolejne zmiany dotyczą ustawy Karta Nauczyciela, w której resort również planuje pozbawić kuratora oświaty kompetencji, tym razem w zakresie dokonywania oceny pracy dyrektora szkoły – będzie jej dokonywał organ prowadzący w porozumieniu z organem nadzoru pedagogicznego a nie – jak ma to miejsce obecnie – organ nadzoru pedagogicznego w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę. W projektowanych zmianach rezygnuje się również z opinii kuratora przy określaniu pensum nauczyciela ustalanego przez jst. Skreślony ma zostać także zapis mówiący o możliwości zobowiązania nauczyciela przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny do podjęcia doskonalenia zawodowego.

Na koniec pozwalamy sobie zacytować kilka zdań kończących informację ze wspólnego posiedzenia Zespołu Ustrojowego oraz Zespołu Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego: Trwają prace nad zmianą proporcji płac między nauczycielem stażystą a dyplomowanym; nad emeryturami pomostowymi oraz wielkością pensum nauczycieli – propozycja MEN jest taka, by pensum nauczycieli "tablicowych" wynosiło 18h tygodniowo z możliwością podwyższenia go max. o 4h przez jst. Strona samorządowa z zadowoleniem przyjęła proponowane zmiany, zwłaszcza te dotyczące nadzoru pedagogicznego – postulowane od lat przez samorządowców. Strona samorządowa złożyła wniosek, by zwiększone pensum godzin pracy nauczycieli zostało zapisane w ustawie oraz wniosek, by konkurs na dyrektora szkoły przeprowadzał organ prowadzący placówkę na zasadach ogólnych. Wniosek o likwidację corocznego uchwalania regulaminu (negocjacje ze związkami zawodowymi). Wniosek ogólny, by np. w drodze rozwiązań fiskalnych umożliwić podmiotom gospodarczym udział w kształceniu zawodowym.

ZPE ZG ZNP

Komentarz Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa ZG ZNP

Toczące się rozmowy przedstawicieli rządu z samorządami, a przede wszystkim ich zakres, świadczą o tym, że rząd prowadzi podwójną grę. Inny jest bowiem zakres spraw, a także ustaleń z nami, tj. związkami zawodowymi, a inny z samorządami.

To niedobrze, że o tak istotnych zmianach w systemie oświaty rozmawia się tylko z samorządami. A przecież ograniczenia uprawnień kuratora oświaty, zwłaszcza w zakresie sieci szkolnej, uproszczona "droga" rzekazywania placówek oświaty do prowadzenia innym podmiotom, czy propozycje rozwiązań w sprawach konkursów na dyrektorów szkół, a także ich roli i miejsca w placówce - uderzą bezpośrednio w pracownika. Te propozycje oznaczają bowiem komercjalizację szkoły i poddanie jej prawom rynku. To bardzo groźny scenariusz, który bez wątpienia oznacza deprecjonowanie oświaty publicznej, a także odebranie praw pracowniczych zapisanych w Karcie Nauczyciela.

Te toczące się rozmowy, to dla nas ostrzeżenie, że dzisiaj kreatorzy polityki edukacyjnej nie cofną się przed niczym, aby dalej decentralizować i ograniczać rolę państwa w spójnym systemie oświaty, aby marginalizować związki zawodowe w rozwiązywaniu istotnych spraw pracowniczych. Sądzę, że nikt już nie powinien mieć wątpliwości, co do prawdziwych intencji Ministra Edukacji Narodowej – chce się nas rozbić i tylko od nas, od naszej solidarności zależy, na ile ten plan "psucia wszystkiego za wszelką cenę" się powiedzie.

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_08_09_6.html0000644000205600001440000000411311064524642013333 0ustar pomorskieusers List ZNP do premiera

List ZNP do premiera

 

 

Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zwrócił się dzisiaj, 8 sierpnia w imieniu Zarządu Głównego ZNP do premiera Donalda Tuska z prośbą o spotkanie jeszcze przed nowym rokiem szkolnym. ZNP chce rozmawiać o przygotowanych przez MEN projektach nowelizacji ustaw oświatowych.


- Według wstępnych opinii ZG ZNP, projektowane zmiany mogą skutkować obniżeniem jakości kształcenia oraz pogorszeniem warunków pracy i nauki w polskich szkołach – czytamy w liście prezesa ZNP do premiera. Wczoraj Związek zaapelował o spotkanie do prezydenta oraz szefów partii opozycyjnych. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_09_7.html0000644000205600001440000001614611053034624013337 0ustar pomorskieusers Co piąty nauczyciel może stracić pracę - ZNP o skutkach reformy MEN

Co piąty nauczyciel może stracić pracę - ZNP o skutkach reformy MEN

 

 

Poziom jakości kształcenia i pracy w polskich szkołach mogą znacznie pogorszyć dwie nowelizacje najważniejszych ustaw oświatowych – o systemie oświaty i Karty Nauczyciela, które przygotował MEN – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP podczas konferencji prasowej 7 sierpnia.

Dodał, że zwiększenie pensum nauczycieli o 4 godz. spowoduje, że zapowiadane przez MEN podwyżki w przyszłym roku będą o wiele niższe (czas pracy nauczycieli zwiększy się w 2009 r. o 22 proc., a ich pensja jedynie o 10 proc.) i może doprowadzić do masowych zwolnień w oświacie. Według ZNP, pracę może stracić ponad 100 tys. pracowników oświaty.

Jakie zmiany MEN przygotował dla nauczycieli?

Projekt nowelizacji Karty Nauczyciela daje samorządom możliwość zwiększania pensum nauczycielskiego o 4 godz. w tygodniu, czyli o prawie o jedną piątą. Równocześnie dla 11 stanowisk nauczycielskich, czas pracy ustalać ma samorząd. - Co w zamian oferuje MEN? Podwyżkę pensji dwa razy po 5 proc., która ma otrzeć łzy nauczycielom. Tyle, że podwyżka będzie pomniejszona o skutki wzrostu czasu pracy. U stażysty oznacza to pomniejszenie wzrostu pensji o 100 zł, a u dyplomowanego o blisko 150 zł – powiedział Broniarz.

Dodał, że ZNP domaga się 50 proc. wzrostu płac nauczycieli i pracowników oświaty. - Skoro stać nas na zawodową armię, obniżanie podatków, utrzymywanie KRUS-u, to powinno być stać nas na dobrą szkołę z dobrze wynagradzanymi nauczycielami – podkreślił.

- ZNP domaga się odstąpienia od pomysłu zwiększenia pensum nauczycieli tym bardziej, że rząd w dalszym ciągu forsuje pomysł odebrania nam uprawnień do wcześniejszych emerytur. Połączenie tych planów wywoła w środowisku gwałtowny wzrost bezrobocia i brak szans na pracę dla młodych nauczycieli. Wywoła też, to oczywiste protesty nauczycieli – powiedział szef ZNP.

Jakie zmiany MEN przygotował dla szkół??

- Kuratoria oświaty nie są dziś instytucjami idealnymi. Giną one pod stertą papierów, nie mając czasu ani kadr do pełnej realizacji podstawowego zadania jakim jest nadzór nad realizacją polityki oświatowej państwa. Jednak recepta na poprawienie ich pracy, nie może polegać na ich marginalizowaniu i przekazaniu nadzoru pedagogicznego samorządom – powiedział Broniarz.

Przypomniał, że dzisiaj często to kuratorium jest zaporą dla nieracjonalnych działań wielu samorządowców, którzy kierując się wyłącznie ekonomią, chcą zamykać szkoły. - Gdy ograniczymy prawa kuratorów, to kto powstrzyma takich wójtów, jak wójt Zbuczyna, który głośno mówi, że dla niego od szkoły ważniejsze są wodociągi, czy burmistrz Jarocina, który likwiduje publiczną szkołę i na jej miejsce powołuje placówkę prowadzoną przez fundację – pytał.

Według ZNP, jeśli to wyłącznie samorząd będzie miał decydować o sieci szkół, wymiarze zajęć dydaktycznych i programach nauczania, to w wielu gminach możemy mieć do czynienia z sytuacją obniżenia jakości kształcenia. - To jest realne zagrożenie biorąc pod uwagę fakt, że w myśl nowych przepisów dyrektorem szkoły będzie mogła zostać osoba bez przygotowania pedagogicznego – podkreślił szef ZNP. - Tym sposobem MEN chce zafundować społeczeństwu obniżenie jakości kształcenia. Za te same podatki, z których dziś wszyscy opłacamy oświatę za chwilę dostaniemy o wiele gorszą ofertę edukacyjną.

Jakie zmianyMEN przygotowal dla związków zawodowych?

Obawy mają także związki zawodowe. - Można mówić nawet o zamachu na dialog społeczny, bowiem MEN chce odebrać oświatowym związkom zawodowym prawo do uzgadniania corocznych regulaminów wynagrodzeń pracowników oświaty i zastąpić je jedynie opiniowaniem – podkreślił Broniarz. - Nikogo nie trzeba przekonywać, że różnica pomiędzy koniecznością uzgodnienia wysokości wynagrodzeń ze związkami, a poproszeniem ich jedynie o opinię w tej sprawie jest kolosalna.

Resort edukacji chce tym samym zwolnić gminę z obowiązku corocznego ustalania regulaminów i proponuje przeprowadzanie tylko analizy ponoszonych wydatków na wynagrodzenia w odniesieniu do średnich wynagrodzeń oraz średniorocznej struktury zatrudnienia nauczycieli

- Ale i to MEN próbuje zamarkować mówiąc, że w przypadku nieosiągnięcia w danym roku wysokości średnich wynagrodzeń, samorząd będzie musiał ustalać kwotę wyrównania, która zostanie wypłacona nauczycielom w formie nagród. Tylko dlaczego nauczyciel ma przez 11 miesięcy w roku dostawać mniejszą pensję, by w 12-tym tę niedopłatę miał otrzymać jako nagrodę? To jakiś absurd! – uznał szef ZNP.

Sławomir Broniarz podkreślił, że MEN zamierza wprowadzić te zmiany bez pilotażu. – Przecież w żadnej gminie nie przeprowadzono pilotażu polegającego na wyjęciu szkół spod kurateli nadzoru pedagogicznego sprawowanego przez kuratorium, obsadzeniu stanowisk dyrektorskich osobami bez przygotowania pedagogicznego, maksymalnym podniesieniem pensum, zwolnieniem nauczycieli i pełną władzą wójta czy burmistrza nad jakością i kształtem edukacji – podkreślił.

- Dlatego jeszcze dziś wystąpimy do prezydenta i opozycyjnych partii z prośbą o pilne spotkanie w sprawie zagrożeń, jakie niosą ze sobą projekty ustaw przygotowane przez MEN w czasie, kiedy większość nauczycieli, uczniów i rodziców ma wakacje – zapowiedział Broniarz. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_08_09_8.html0000644000205600001440000002524711053034624013342 0ustar pomorskieusers Podsumowanie dotychczasowych negocjacji z rządem

Podsumowanie dotychczasowych negocjacji z rządem

 

 

W związku z licznymi pytaniami, które napływają do ZG ZNP i na www.znp.edu.pl po raz kolejny przedstawiamy podsumowanie negocjacji z rządem dotyczących podwyżek, emerytur i czasu pracy pracowników oświaty oraz ustawy Karta Nauczyciela. Negocjacje zostaną wznowione 18 sierpnia br.


Do tej pory odbyło się sześć spotkań ZNP z przedstawicielami rządu. Brali w nich udział – ze strony ZNP: Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezesi ZG ZNP Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski, a w niektórych także Jolanta Gałczyńska, dyrektor Biura ZG ZNP; - ze strony rządu przedstawiciele resortów edukacji, finansów i pracy oraz minister w kancelarii premiera, Michał Boni. Oświatowa „S” występuje podczas rozmów wyłącznie w charakterze obserwatorów.

Pierwsze spotkanie miało miejsce 30 maja br. tuż po ogólnopolskim strajku pracowników oświaty, który ZNP zorganizował 27 maja. Dzięki temu protestowi, rząd rozpoczął negocjacje z oświatowymi związkami zawodowymi. Wcześniej, pomimo wielu starań ZNP, nie wykazywał zainteresowania najważniejszymi sprawami oświaty.


30 maja strony rozmów rozmawiały trzy godziny w gmachu MEN o podwyżkach płac, emeryturach – wcześniejszych i pomostowych oraz o Karcie Nauczyciela. Ustalono, że nad tymi kwestiami będą szczegółowo pracować trzy zespoły, które spotkają się kolejno – 5, 10 i 17 czerwca.


5 czerwca podczas dyskusji o emeryturach przedstawiciele ZNP zaprezentowali argumenty przemawiające na korzyść nauczycieli (m.in. dane dotyczące przechodzenia nauczycieli na wcześniejsze emerytury z najnowszego raportu ZUS, według których pracownicy oświaty nie korzystają masowo z tego świadczenia oraz dwa raporty z 2004 r. i 2006 r., których autorzy stwierdzają, że profesja nauczyciela jest zawodem o szczególnym charakterze). Strona rządowa nie chciała jednak przedstawić jednoznacznego stanowiska w sprawie nauczycielskich emerytur.


10 czerwca
rozmowy dotyczyły również emerytur oraz płac. Strona rządowa zaprezentowała pisemne stanowisko, według którego nauczyciele nie będą mieli możliwości po 31 grudnia 2008 r. korzystania zapisu art. 88 KN, który daje możliwość przejścia na emeryturę bez względu na wiek po przepracowaniu co najmniej 30 lat, w tym 20 lat w oświacie. Ponadto rząd negatywnie odniósł się do ujęcia nauczycieli w grupie zawodów o szczególnym charakterze, co oznacza odebranie im prawa do emerytur pomostowych. ZNP zaprotestował przeciwko takiemu rozwiązaniu i odrzucił propozycję rządu. Przeczytaj stanowisko rządu w tej sprawie.Jednocześnie MEN zaproponował wzrost pensji nauczycieli i podwyżkę kwoty bazowej dla stażystów z 82 do 100 proc. Propozycje resortu dla pozostałych nauczycieli nie są już tak korzystne.


16 czerwca prezes ZNP w imieniu nauczycieli wystosował list otwarty do premiera Donalda Tuska w sprawie zachowania możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu nauczycieli.


17 czerwca kolejna tura negocjacji. Resort edukacji poinformował o zamiarze zwiększenia pensum dydaktycznego o 4 godziny. Taką możliwość miałyby uzyskać samorządy. ZNP był przeciw takiemu rozwiązaniu.


W sprawie podwyżek płac, strona rządowa zaproponowała wzrost kwoty bazowej w 2009 r. o 5 proc. i zmianę procentowych wskaźników naliczania wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Z wyliczeń ZNP wynika, że ta propozycja oznacza podwyżkę dla stażysty o 389 zł, kontraktowego – 382 zł, mianowanego – 316 zł, a dyplomowanego – 59 zł. Takiej oferty ZNP nie zaakceptował.


Związek zaproponował, aby przy identycznym wzroście kwoty bazowej stażysta zarabiał więcej o 389 zł, kontraktowy o 704 zł, mianowany o 799 zł, a dyplomowany o 860 zł. Propozycja ZNP zakłada równocześnie, że wynagrodzenie stażysty wynosiłoby 100 proc. kwoty bazowej, kontraktowego 140 proc. wynagrodzenia stażysty, mianowanego – 190 proc., a dyplomowanego – 240 proc.


19 czerwca w Warszawie spotkali się przedstawiciele trzech największych oświatowych związków – ZNP, oświatowej „S” i FZZ.


24 czerwca Zarząd Główny ZNP niezadowolony ze stanowiska rządu zaprezentowanego podczas dotychczasowych rozmów przyjął uchwałę mówiącą, że w sytuacji „niezagwarantowania przez rząd do dnia 31 sierpnia br. spełnienia postulatów ZNP dotyczących wzrostu wynagrodzeń nauczycieli i rozwiązań emerytalnych oraz podtrzymywanie propozycji zmian w KN spowoduje wznowienie z dniem 1 września 2008 r. pogotowia protestacyjnego i po wyczerpaniu procedur przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zorganizowanie strajku”.


25 czerwca odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków z rządem. Na wniosek związkowców, strona rządowa zobowiązała się sporządzić symulację struktury wynagrodzeń, przy założeniu, że udział płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczyciela dyplomowanego będzie stanowił co najmniej 65 proc. średniej płacy. Także na wniosek ZNP rząd zobowiązał się przedstawić symulację wysokości potencjalnych emerytur dla nauczycieli wyliczanych według formuły obowiązującej w nowym systemie emerytalnym przy utrzymaniu obniżonego wieku przechodzenia na emeryturę.


Tego samego dnia ZNP i oświatowa „S” podpisały wspólne oświadczenie o „kontynuowaniu współpracy (…) w zakresie podejmowanych działań protestacyjnych w obronie praw pracowników oświaty przez poszczególne związki zawodowe”.


9 lipca kolejna tura negocjacji. Rząd przedstawił symulację dotyczącą nowego systemu emerytalnego, pokazującą związek wysokości przyszłej emerytury w stosunku do wieku życia i przepracowanych lat. Wynika z niej, że emerytury wszystkich, a nie tylko nauczycieli z tzw. nowego portfela będą bardzo niskie. Na zaprezentowanych wykresach dotyczących nauczycieli widać (kliknij tutaj i sprawdź), że jeśli urodzona w 1963 r. kobieta będzie chciała przejść na emeryturę w wieku 50 lat, to otrzyma świadczenie w wysokości 23,8 proc. swojej ostatniej pensji!


Rząd przedstawił również symulację wzrostu średniego wynagrodzenia nauczycieli przy nowej, zwiększonej kwocie bazowej dla nauczycieli dyplomowanych. Był to postulat ZNP zgłoszony już podczas pierwszej tury negocjacji.


Rząd ogłosił, że pensje nauczycieli wzrosną w 2008 r. dwa razy po 5 proc. i wycofał się z dysproporcji pomiędzy proponowanymi podwyżkami dla nauczycieli dyplomowanych, kontraktowych i mianowanych a stażystami.


To jednak nie zadowala ZNP. Przy zgodzie, co do podwyższenia kwoty bazowej dla stażystów do 100 proc., Związek w dalszym ciągu oczekuje wzrostu wskaźnika dla nauczycieli dyplomowanych.


Podczas spotkania ustalono również, iż tak jak dotychczas, rozporządzenie płacowe, które określa wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli, będzie przedmiotem uzgodnień pomiędzy stroną związkową a rządową, a nie jak zaproponował rząd zostanie ono zapisane w ustawie.

Sławomir Broniarz
Prezes ZNP


------------------------------------------------


Co z emeryturami nauczycieli?


31 grudnia 2008 r. nauczyciele tracą możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury, ponieważ wygasa art. 88 ust. 2a ustawy Karta Nauczyciela.


Jednak, nauczyciele, którzy w tym roku spełnią warunki do przejścia na wcześniejszą emeryturę, będą z tego świadczenia mogli skorzystać w następnych latach. Tylko oni. Pozostali będą musieli pracować do ogólnie obowiązującego wieku emerytalnego (k: 60 lat, m: 65 lat). Tymczasem według projektu ustawy emerytalnej, który przygotowała minister pracy Jolanta Fedak (PSL) wśród zawodów objętych emeryturami pomostowymi nie ma nauczycieli. Nie znaleźli się oni na liście zawodów uprawnionych do emerytur pomostowych. Projekt trafił do Komisji Trójstronnej. Komisja ma się nim ponownie zająć po 18 sierpnia br.


Stanowisko ZNP
ZNP domaga się utrzymania dla nauczycieli możliwości wcześniejszego wychodzenia z zawodu. Według ZNP wszyscy, którzy rozpoczęli pracę w szkole na zasadach dającym im prawo do wcześniejszych emerytur, powinni być objęci tym świadczeniem.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

2008_08_19_6.html0000644000205600001440000000630011054725260013332 0ustar pomorskieusers 1 września manifestacja i ZG ZNP

1 września manifestacja i ZG ZNP

 

 

Prezydium ZG ZNP, które zebrało się 19 sierpnia w Warszawie zadecydowało, że 1 września tego roku:


- odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego ZNP z udziałem 400 prezesów oddziałów, które podejmie decyzję o dalszych działaniach protestacyjnych ZNP,


- odbędzie się również pikieta pracowników oświaty w Warszawie, która będzie „pierwszym ostrzegawczym dzwonkiem” dla rządu i resortu edukacji, że środowisko oświatowe nie zgadza się na wprowadzenie niekorzystnych zmian.


- Mówiąc patetycznie, jesteśmy gotowi umierać za emerytury, płace i czas pracy – powiedział na briefingu prasowym Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodał, że wczorajsza zapowiedź ministra Michała Boniego o wycofaniu ze społecznych konsultacji dwóch projektów nowelizacji najważniejszych ustaw oświatowych – ma charakter formalny, bo zmienia wyłącznie tryb procedowania nad propozycjami zawartymi w projektach nowelizacji. - Podkreślę, że rząd wycofał się jedynie z konsultacji, ale nie ze swoich propozycji, których skutki zdaniem ZNP, mogą być bardzo groźne dla systemu oświaty – powiedział.


Szef ZNP dodał, że do rozpoczęcia nowego roku szkolnego zostało trochę czasu. - Mamy więc nadzieję, że rząd i resort edukacji odpowiedzialnie potraktują nastroje panujące wśród nauczycieli – mówił. I zadeklarował wolę prowadzenia dalszych rozmów.


Obecni na Prezydium ZG ZNP - minister w kancelarii premiera Michał Boni oraz wiceminister edukacji, Krystyna Szumilas zaproponowali, aby strony spotkały się w poniedziałek, 25 sierpnia. ZNP przyjął zaproszenie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_19_7.html0000644000205600001440000000612711054725260013342 0ustar pomorskieusers Premier: pomostówki to beczka bez dna

Premier: pomostówki to beczka bez dna

 

 

Premier Donal Tusk w wywiadzie dla tygodnika „Przekrój” powiedział, że emerytury pomostowe „przypominają beczkę bez dna, z której wyciekają pieniądze, a tracą je wszyscy obywatele”. Zapowiedział, że ustawę o pomostówkach rząd zamierza wprowadzić pod koniec tego roku, po to żeby utrudnić odrzucenie jej przez opozycję i prezydenta.


– Jeśli zostanie odrzucona, a do 1 stycznia nic innego nie zostanie uchwalone, to wszystkim przepadają jakiekolwiek emerytury pomostowe, nawet tym, którym naprawdę się należą. Pod koniec roku 2008 kończy się termin – i tak przedłużany – wszelkich emerytur pomostowych. Jeśli ta ustawa zostanie zawetowana, to my podniesiemy krzyk: Ograniczamy, bo tego wymaga interes nas wszystkich, ale zostawiamy tym, którzy chorują wskutek ciężkiej pracy! Być może wtedy zadrży ręka albo PiS, albo lewicy, albo prezydentowi – mówi premier.


Dodaje, że „nikt elementarnie odpowiedzialny nie ma wątpliwości, że utrzymanie tego jedynego w swoim rodzaju w skali europejskiej, może i światowej, systemu jest rujnujące dla Polski. A w konsekwencji jest też niekorzystne dla tych, którzy z tych wcześniejszych emerytur chcą korzystać, bo wchodzi nowy system, który spowoduje, że ich emerytury będą głodowe w sensie dosłownym, jeżeli zbyt krótko będą pracowali i odkładali swoje składki”.

- Więc nie zgodzę się, żeby przerzucić, tak bez chwili refleksji, odpowiedzialność na mnie za to, że dwóch psujów dogadało się co do tego, żeby co najmniej dwa lata Polska straciła – powiedział. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_19_8.html0000644000205600001440000000620111054725260013334 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem 18 sierpnia - informacja

Rozmowy z rządem 18 sierpnia - informacja

 

 

18 sierpnia minister Michał Boni zapowiedział po rozmowach z oświatowymi związkami zawodowymi, że rząd wycofa z konsultacji z partnerami społecznymi dwa projekty nowelizacji ustaw oświatowych – o systemie oświaty i Karta Nauczyciela. Taki wniosek zgłosili przedstawiciele ZNP.

– Ale to nie zmienia sytuacji, ponieważ w dalszym ciągu proponowane podwyżki dla nauczycieli są zbyt małe, a stanowisko rządu w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli wciąż negatywne. Jutro specjalnie zwołane Prezydium ZG ZNP zadecyduje o ewentualnym uruchomieniu pogotowia strajkowego od 1 września – powiedział tuż po rozmowach ze stroną rządową Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Podczas negocjacji z rządem, przedstawiciele ZNP zażądali wycofania z konsultacji projektów nowelizacji dwóch ustaw oświatowych oraz zmiany stanowiska rządu w sprawie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli.

Zdaniem ZNP, proponowane przez MEN zmiany w prawie oświatowym będą skutkowały obniżeniem jakości kształcenia w Polsce i mogą doprowadzić do zwolnienia ponad 100 tys. nauczycieli.

19 sierpnia zbierze się w Warszawie Prezydium ZG ZNP, które oceni sytuację i podejmie decyzję o ewentualnym uruchomieniu pogotowia strajkowego od nowego roku szkolnego. – Na posiedzenie Prezydium ZG ZNP zaprosiliśmy ministra Michała Boniego oraz przedstawicieli resortów edukacji, pracy i finansów. Chcemy, aby poinformowali nauczycieli o zamierzeniach rządu – powiedział Broniarz.

Minister Boni i wiceminister edukacji Krystyna Szumilas wstępnie potwierdzili swój udział. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_1.html0000644000205600001440000000636411064524716013337 0ustar pomorskieusers Sprostowanie dotyczące wywiadu "Szkoły, które źle kształcą, będą likwidowane"

Sprostowanie dotyczące wywiadu "Szkoły, które źle kształcą, będą likwidowane"

 

 

Pan Robert Lidke
Redaktor Naczelny
Gazety Prawnej

 

S P R O S T O W A N I E


W związku z ukazaniem się w dniu 21 sierpnia 2008 roku na łamach Gazety Prawnej artykułu „Szkoły, które źle kształcą, będą likwidowane” i wypowiedzi wiceminister edukacji Krystyny Szumilas: „Jeśli chodzi o podwyżki, porozumieliśmy się (ze związkami – przyp. autorka), że wynagrodzenia nauczycieli wzrosną w przyszłym roku dwukrotnie po 5 proc.”, na podstawie art. 31 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) proszę o umieszczenie niżej podanego tekstu sprostowania:

ZNP, ani pozostałe związki zawodowe biorące udział w negocjacjach, nie porozumiały się z rządem w kwestii wysokości przyszłorocznych podwyżek dla nauczycieli. Świadczy o tym choćby fakt, że rząd na początku tego tygodnia wycofał z konsultacji społecznych projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela, w którym zapisane są propozycje przyszłorocznych podwyżek. Zdaniem ZNP, proponowane przez rząd podwyżki na 2009 r. są niewystarczające.

Informuję, że jedyną kwestią, w której nastąpiło porozumienie strony rządowej ze związkami jest wzrost wysokości kwoty bazowej dla nauczyciela stażysty z 82 do 100 proc.



Magdalena Kaszulanis

Rzecznik Prasowy ZNP



W załączeniu pismo MEN o wycofaniu z konsultacji społecznych ww. projektu ustawy.

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_2.html0000644000205600001440000000374511064524715013337 0ustar pomorskieusers Co nam szykuje rząd? - propozycje zmian w prawie oświatowym

Co nam szykuje rząd? - propozycje zmian w prawie oświatowym

 

 

Ministerstwo edukacji przygotowało nowelizacje dwóch najważniejszych ustaw oświatowych – o systemie oświaty i Karta Nauczyciela.

Przeczytaj koniecznie, jakie mogą być skutki proponowanych zmian:

- w ustawie o systemie oświaty

- w Karcie Nauczyciela

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_3.html0000644000205600001440000000621411064524715013332 0ustar pomorskieusers "Kwadrans po ósmej" o edukacji

"Kwadrans po ósmej" o edukacji

 

 

- Chcemy, aby czas pracy nauczycieli był bardziej elastyczny – powiedziała 22 sierpnia wiceminister edukacji Krystyna Szumilas w programie TVP1 „Kwadrans po ósmej”. Gośćmi programu byli również Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP oraz Zbigniew Girzyński, poseł PiS.


- Moja żona jest nauczycielką i ma 18-godz. pensum, a w domu pracuje ponad 20 godz. w tygodniu. Pierwszym skutkiem rządowej propozycji będzie to, że nauczyciele będą do lekcji gorzej przygotowani – powiedział Girzyński. – Rządowi zabrakło wyobraźni – dodał Baszczyński.


Jednym z tematów rozmowy były również przyszłoroczne podwyżki. – Rząd zabiera dyplomowanym i daje stażystom, by powstał psychologiczny efekt, że ktoś dostaje podwyżkę – mówił poseł PiS. Dodał, że nauczyciel dyplomowany zarabia maksymalnie 1800 zł. Wiceminister edukacji mówiła natomiast o średnich zarobkach. – Dyplomowany zarabia 3800 zł i dostanie 10 proc. podwyżki, czyli 380 zł – twierdziła. Jej zdaniem, reforma MEN nie grozi masowymi zwolnieniami, a w wyliczenia ZNP, że pracę może w jej wyniku stracić co piąty nauczyciel uważa za demagogię.

– Nauczyciele będą chętniej przychodzili do pracy, bo będzie to zawód atrakcyjny finansowo. Dodała, że praca będzie również ze względu na rozpoczęcie nauki w szkole przez 6-latków. – Pani jako nauczyciel fizyki lub matematyki doskonale wie, że nie może pani uczyć 6-latków – odpowiedział Girzyński.

Wiceprezes ZNP dodał, że Związek zwrócił się do prezydenta o zorganizowanie Edukacyjnego Okrągłego Stołu, bo dotychczasowe rozmowy z rządem zawiodły. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_24_9.html0000644000205600001440000003601611064524715013343 0ustar pomorskieusers Wszystko o emeryturach

Wszystko o emeryturach

 

 

1. Zdążymy z ustawą o emeryturach pomostowych

Brak porozumienia z partnerami społecznymi w sprawie emerytur pomostowych nie wstrzyma prac rządu. Na początku października projekt ustawy powinien zostać przekazany do Sejmu.

AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK

wiceminister pracy i polityki społecznej

• Pod koniec lipca rząd miał skierować do Sejmu gotowy już projekt ustawy o emeryturach pomostowych. Dlaczego do tej pory tego nie zrobił?

- Dopiero obecny rząd poważnie potraktował wcześniejsze obietnice twórców reformy emerytalnej, że zapisy właśnie tej ustawy zostaną wypracowane wspólnie z partnerami społecznymi. Dlatego termin przekazania projektu ustawy do Sejmu był kilka razy przekładany. Jednak rząd nie mógł przerwać tak ważnych rozmów. Jeśli bowiem przygotujemy ustawę, która uzyska akceptację partnerów społecznych, wówczas posłowie łatwiej będą mogli przyjąć wynegocjowane rozwiązania.

• Dlaczego trwało to tak długo?

- Od 2 czerwca do 31 lipca 2008 r. połączone zespoły problemowe Komisji Trójstronnej obradowały na temat emerytur pomostowych. W tym czasie odbyło się dziesięć posiedzeń połączonych zespołów ubezpieczeń społecznych oraz polityki gospodarczej oraz rynku pracy. Dodatkowo pracował także zespół Ekspertów Medycyny i Ochrony Pracy, w skład którego wchodzili eksperci rządu, pracodawców oraz związkowców. W sumie odbyło się sześć spotkań tego zespołu.

• I jakie są tego efekty?

- Prace zespołu ekspertów medycyny pracy koncentrowały się na definicji prac w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze, na czynnikach ryzyka występujących w przypadku tych prac oraz na rodzajach prac spełniających kryteria określone w proponowanych definicjach. Uzgodniono definicję prac w szczególnych warunkach. Zgodnie z nią prawo do emerytur pomostowych uzyskają tylko osoby wykonujące prace w środowisku, na który mają wpływ siły natury lub procesy technologiczne, których nie można ograniczyć dzięki profilaktyce.

• Jakie prace zostały zaliczone do pracy w szczególnych warunkach?

- Uzgodniliśmy, że z emerytur pomostowych będą mogły korzystać osoby pracujące pod ziemią, na wodzie, pod wodą oraz w powietrzu. W porównaniu z pierwotną propozycją rządową rozszerzono listę o prace wykonywane w warunkach podwyższonego ciśnienia atmosferycznego, w warunkach zimnego mikroklimatu oraz prace związane z dużym obciążeniem statycznym wykonywane w ekstremalnie wymuszonej pozycji ciała. Natomiast nie osiągnięto porozumienia w sprawie prac wykonywanych poza pomieszczeniami zamkniętymi, w sytuacji narażenia na hałas i wibracje miejscowe, w czasie nocnej zmiany lub w miejscach, gdzie pracownik jest narażony na pył zwłókniający. Nadal sporne jest, czy prawo do emerytur pomostowych powinny mieć osoby narażone na działanie czynników chemicznych, promieniowanie jonizujące oraz działanie pól elektromagnetycznych.

• A co z pracami o szczególnym charakterze?

- Zaproponowaliśmy nową definicję pracy o szczególnym charakterze. Zgodnie z nią o emerytury pomostowe będą mogły się ubiegać osoby wykonujące pracę o szczególnej sprawności psychofizycznej, od której zależy bezpieczeństwo publiczne oraz zdrowie i życie nie tylko samego pracownika, ale także i osób trzecich. Definicja ta jednak nie została uzgodniona, bo związki zawodowe zaproponowały własne rozwiązania. Pod koniec lipca związkowcy zaproponowali 18 nowych pozycji, które nie zostały wprowadzone do wykazu.

• A czy związki zgodziły się przynajmniej, aby emerytury pomostowe były świadczeniami wygasającymi?

- Rząd proponował, aby prawo do emerytury pomostowej przysługiwało pracownikowi urodzonemu przed 1 stycznia 1969 r. Po wysłuchaniu argumentów związkowców zaproponowaliśmy, aby prawo to rozszerzyć o osoby urodzone się po tej dacie, które wykonywały takie prace przed 1 stycznia 1999 r. Oznacza to, że system emerytur pomostowych byłyby systemem wygasającym. Organizacje pracodawców uważają, że emerytury pomostowe stanowią element starego systemu emerytalnego i powinny być świadczeniem przejściowym o wygasającym charakterze. I przysługiwać tylko osobom urodzonym przed 1 stycznia 1969 r. Natomiast związkowcy twierdzą się, że z takiego prawa powinni korzystać wszyscy wykonujący takie prace bez względu na datę urodzenia.

• Co dalej?

- Do końca tego tygodnia partnerzy społeczni będą mogli składać opinie dotyczące ustaleń o prawie do emerytur pomostowych. 2 września połączone zespoły problemowe Komisji Trójstronnej spotykają się, by zakończyć rozmowy. Efektem ich prac powinno być przyjęcie 10 września stanowiska Komisji Trójstronnej.

• A co będzie, jeśli Komisja nie przyjmie tego stanowiska?

- Obowiązkiem rządu jest przekazanie do Sejmu projektu ustawy o emeryturach pomostowych. I z tego zobowiązania się wywiążemy. Będziemy starać się w jak najlepszy sposób oddać to, co udało się nam uzgodnić w Komisji Trójstronnej. Rząd przyjmie ten projekt we wrześniu, aby jeszcze w przyszłym miesiącu przekazać go do Sejmu.

AGNIESZKA CHŁOŃ-DOMIŃCZAK

wiceminister pracy i polityki społecznej. Absolwentka SGH, doktor nauk ekonomicznych, od 2002 roku związana z resortem pracy, w latach 2004-2005 wiceminister polityki społecznej

Rozmawiała Bożena Wiktorowska

Źródło: GP

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

2. Fedak: nie będzie zmian w ustawie o "pomostówkach"; resort nie spodziewa się protestów

Chcemy, aby ustawa o emeryturach pomostowych weszła w życie od stycznia 2009 r. - powiedziała dziś dziennikarzom minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak. Jeszcze we wrześniu projekt ma trafić do Sejmu.

Jak poinformowała, w sprawie "pomostówek" na 2 września zaplanowane jest posiedzenie zespołu ds. ubezpieczeń Komisji Trójstronnej, a na 10 września plenarne posiedzenie Komisji. Przypomniała, że negocjacje w ramach Komisji Trójstronnej ze stroną związkową oraz środowiskiem pracodawców trwają już od kwietnia.

Podkreśliła, że nawet związkowcy przyznają, iż w ciągu tych negocjacji udało się wypracować więcej niż w ciągu ostatnich 10 lat, m.in. porozumienie co do definicji pracy w szczególnych warunkach oraz części listy czynników ryzyka.

Zaznaczyła, że ustawa opiera się na kryteriach wyłącznie medycznych.

"Ustawa w zasadniczej konstrukcji nie będzie zmieniona"

Fedak powiedziała też, że nie widzi już możliwości dalszych zmian w tym projekcie. "Ustawa w zasadniczej konstrukcji nie będzie zmieniona" - zapowiedziała. Dodała, że ustawa powinna objąć od 170 do 190 tys. osób, a roczny koszt to szacunkowo 600 mln zł.

Minister pracy mówiła, że resort "nie spodziewa się istotnych i licznych protestów" dotyczących planowanych rozwiązań, ponieważ związki zawodowe zaakceptowały wiele z propozycji.

Zapowiadaną na piątek w Warszawie manifestację NSZZ "Solidarność" pod hasłem "Godna płaca, godna emerytura" Fedak odbiera jako "wyraz poparcia dla rządu" i trybu prac nad projektem ustawy w Komisji Trójstronnej. Wyraziła przekonanie, że manifestacja będzie "pokojowa".

Jak przypomniała, związkowcy zobowiązali się podczas prac w Komisji Trójstronnej, że do czasu zakończenia negocjacji w Komisji, wstrzymają się od protestów społecznych.

"Projekt ustawy obejmie tylko tych nauczycieli, którzy pracują z trudną młodzieżą"

Pytana o to, czy projekt ustawy obejmie także nauczycieli, wyjaśniła, że dotyczy on tylko tych nauczycieli, którzy pracują z trudną młodzieżą np. w ośrodkach wychowawczych lub poprawczakach. Dodała, że pozostałej grupie zaproponowano, aby "pracowali dłużej za wyższą płacę".

Według projektu, "pomostówki" miałyby przysługiwać osobom pracującym co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych lub wykonującym prace o szczególnym charakterze. Na emeryturę pomostową można byłoby przejść na pięć lat (w kilku przypadkach na 10 lat) przed osiągnięciem wieku emerytalnego (czyli w wieku 55 lat - kobiety i 60 lat - mężczyźni). Warunkiem byłby też odpowiedni staż ubezpieczeniowy (20 lat dla kobiet i 25 dla mężczyzn). Wynosić będzie 100 proc. potencjalnej emerytury obliczonej dla osoby w wieku 60 lat i waloryzowana według tych samych zasad co emerytury i renty z FUS.

Nie wszystkie zawody, które w myśl obowiązujących przepisów do końca tego roku miały prawo do wcześniejszych emerytur, będą mogły otrzymać emerytury pomostowe. Przywileje emerytalne mają według projektu stracić m.in. artyści, dziennikarze, część kolejarzy, a także nauczycieli.

Źródło: PAP

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

3. ZNP nie akceptuje propozycji rządu dotyczących emerytur pomostowych

Związek Nauczycielstwa Polskiego nie akceptuje propozycji rządu dotyczących emerytur pomostowych - poinformował prezes związku Sławomir Broniarz. Rząd chce, by prawo do "pomostówek" mieli tylko nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą.

W środę w Ministerstwie Edukacji Narodowej trwają negocjacje rządu z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Biorą w nich udział przedstawiciele ZNP, "Solidarności" i Forum Związków Zawodowych.

"ZNP nie akceptuje propozycji Ministerstwa Pracy dotyczącej wbicia klina w środowisko nauczycieli" - powiedział Broniarz dziennikarzom w przerwie negocjacji. Jak ocenił, właśnie poróżnieniem nauczycieli może skutkować propozycja, aby tylko nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą mieli prawo do emerytur pomostowych.

"W dalszym ciągu podtrzymujemy nasz postulat, aby nauczyciele jako całość środowiska byli objęci uprawnieniami do wcześniejszych emerytur. A to jest w rozbieżności z propozycjami (rządowymi - red.) dotyczącymi emerytur pomostowych" - podkreślił prezes ZNP.

Broniarz przypomniał, że problem wcześniejszych emerytur to jeden z głównych tematów środowych i czwartkowych negocjacji związków zawodowych z rządem. Jak poinformował, na razie w trakcie negocjacji ten temat nie był omawiany. Dyskutowano przede wszystkim o pensum i podwyżkach oraz o różnicach w zarobkach nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Szczegółów ustaleń jednak nie podał.

Źródło: PAP

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

4. BÓJ O WYŻSZĄ EMERYTURĘ

„Gazeta Wyborcza” rozpoczyna drugi etap akcji „Bój o wyższą emeryturę”. Sprzeciwiamy się temu, żeby nasze pieniądze - które obowiązkowo odkładamy na emeryturę w otwartych funduszach emerytalnych - były zjadane przez wysokie prowizje. Niemal wszystkie towarzystwa emerytalne, które zarządzają OFE, pobierają aż 7 proc. od każdej składki. Skoro towarzystwa nie konkurują między sobą wysokością prowizji, „Gazeta” proponuje nowelizację ustawy o OFE - tak by opłaty spadły już w przyszłym roku. Kondycja towarzystw emerytalnych i ich perspektywy zysków są na tyle dobre, że prowizje powinny być mniejsze już dziś. Liczy się każda złotówka, bo nasze emerytury z OFE i tak nie będą wysokie. Pomysł „Gazety” poparły już partie opozycyjne: PiS i SLD. Dołączyła do nich również rządząca Platforma Obywatelska. W najbliższych dniach będziemy drukować kolejne opinie, a także informować o inicjatywach poselskich dotyczących ustawy o OFE 

Źródło: www.wyborcza.pl

 

5. Agencja CU - Moja emerytura III Filar

 

 

 

 

 

 

2008_08_25_1.html0000644000205600001440000000231311064524714013324 0ustar pomorskieusers Sztuka negocjacji

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_25_2.html0000644000205600001440000000763511064524713013340 0ustar pomorskieusers Boni: rozmowy z nauczycielami dobre i konstruktywne

Boni: rozmowy z nauczycielami dobre i konstruktywne

 

 

Dyskusja z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych jest "dobra i konstruktywna" - ocenił sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni. Zastrzegł jednak, że za wcześnie jest mówić o wynikach negocjacji.

W środę w Ministerstwie Edukacji Narodowej rozpoczęły się zaplanowane na dwa dni negocjacje rządu z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Biorą w nich udział przedstawiciele ZNP, "Solidarności" i Forum Związków Zawodowych.

W trakcie rozmów ma zostać omówionych osiem tematów: procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie samorządu, skuteczność egzekwowania wynikającego z Karty Nauczyciela wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli, czas pracy nauczycieli (pensum), podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole lub szkołę, wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku, uprawnienia emerytalne nauczycieli oraz poprawa warunków pracy i propozycje dla nauczycieli w ramach rządowego programu "50 plus".

"Skupiliśmy się na dwóch pierwszych punktach. (...) To są bardzo ważne rzeczy. Szczególnie dla działania związków zawodowych na szczeblu lokalnym" - powiedział Boni w przerwie negocjacji.

Zaznaczył jednak, że ustaleń na razie nie ma.

Boni: wszystkie sprawy są otwarte i będziemy o nich rozmawiać

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował ponadto, że tematem rozmów były też pensje i czas pracy nauczycieli. Przed przerwą nie poruszono natomiast tematu emerytur, który jest jednym z głównych przedmiotów sporu między rządem a związkami.

ZNP, jak powiedział Broniarz, nie akceptuje propozycji rządu dotyczących emerytur pomostowych, zakładających, że prawo do "pomostówek" mieliby tylko nauczyciele pracujący z tzw. trudną młodzieżą.

"W dalszym ciągu podtrzymujemy nasz postulat, aby nauczyciele jako całość środowiska byli objęci uprawnieniami do wcześniejszych emerytur. A to jest w rozbieżności z propozycjami (rządowymi - PAP) dotyczącymi emerytur pomostowych" - podkreślił prezes ZNP.

Źródło: PAP

 

Źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

 

 

 

 

 

2008_08_25_3.html0000644000205600001440000001376511064524711013340 0ustar pomorskieusers Harmonogram negocjacji rządu z nauczycielami - w środę pierwsze rozmowy

Harmonogram negocjacji rządu z nauczycielami - w środę pierwsze rozmowy

 

 

Rząd i oświatowe związki zawodowe ustaliły w poniedziałek harmonogram rozmów o reformie edukacji. W środę odbędą się pierwsze merytoryczne rozmowy - poinformowała wiceminister edukacji Krystyna Szumilas.

Jak powiedziała Szumilas na konferencji prasowej w MEN po spotkaniu ze związkowcami, zagadnienie reformy oświaty zostało podzielone na osiem tematów.

Pierwszym tematem będzie procedura uzgadniania w poszczególnych gminach regulaminów wynagradzania nauczycieli. Obecnie związki zawodowe mają prawo do uczestniczenia w procesie ich uzgadniania. Rząd zaproponował, aby ograniczyć uprawnienia związków do opiniowania tych regulaminów. Środowiska związkowe są temu przeciwne.

Przepisy dotyczące samych regulaminów wynagradzania oraz egzekwowanie ich przestrzegania to drugi z tematów negocjacji.

Trzeci punkt, to czas pracy nauczycieli. Rząd, w przedstawionym na początku sierpnia projekcie nowelizacji Karty Nauczyciela, proponował wydłużenie go, przez upoważnienie samorządów do podniesienia pensum o cztery godziny. Na to także nie zgadzają się związki. "Będziemy dyskutować nad tym, czy zmiana pensum nauczyciela byłaby obligatoryjna czy fakultatywna, czy ma być ustalana centralnie czy przez samorząd, w jakim czasie miałaby być wprowadzana" - tłumaczyła Szumilas.

Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz powiedział po spotkaniu ze stroną rządową, że wydłużenie czasu pracy nie jest niczym uzasadnione, bo jest niż demograficzny i mało dzieci w szkołach, a jeśli nauczyciele stracą przywileje emerytalne, nie będzie ich ubywało na rynku pracy. "Taka sytuacja byłaby usprawiedliwiona, gdyby było dużo dzieci i brakowało nauczycieli. Dzisiaj mamy nadwyżkę nauczycieli na rynku i nie ma żadnego uzasadnienia, abyśmy dokonywali tego rodzaju działań" - podkreślił Broniarz.

Czwartym tematem jest "pakiet decentralizacji". Jak tłumaczyła Krystyna Szumilas, chodzi o ustalenie podziału kompetencji pomiędzy kuratoriami a jednostkami samorządu terytorialnego, dotyczących np. decyzji o likwidacji szkoły.

Kolejny, piąty punkt, to wysokość wynagrodzenia nauczycieli w zależności od stopnia awansu zawodowego. Rząd chce, aby przede wszystkim wzrosły płace najmłodszych nauczycieli, czyli stażystów. Związki uważają, że jest to krzywdzące dla bardziej doświadczonych pedagogów. Same podwyżki też będą omawiane. Będzie to szósty punkt negocjacji. "Będzie dotyczył wzrostu wynagrodzeń (...) z szerszym spojrzeniem na wynagrodzenia nauczycieli nie tylko w perspektywie 2009 r., ale również lat następnych" - tłumaczyła Szumilas.

Siódmy punkt negocjacji, budzący duże emocje, to prawo nauczycieli do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Związkowcy kategorycznie domagają się utrzymania tego przywileju. Argumentują, że takie emerytury nie są dla budżetu państwa nadmiernie kosztowne. "Zbyt mała liczba nauczycieli przechodzi na wcześniejszą emeryturę poniżej 55. roku życia, abyśmy mogli mówić, że to są liczby, które rzutują na wydatki budżetowe. W 2006 r. to było 9 tys. osób, w roku 2007 - 13 tys. Chcemy z rządem na ten temat rozmawiać" - powiedział Broniarz. Jego zdaniem, prawo do wcześniejszych emerytur powinno być zachowane. Nauczycieli do dłuższej pracy powinna, jego zdaniem, zachęcać wyższa pensja.

Tymczasem strona rządowa nie wycofuje się ze swojego stanowiska, że wcześniejsze emerytury trzeba ograniczyć. "Kwestia wcześniejszych emerytur, nie wyłącznie w odniesieniu do środowisk nauczycielski, ale generalnie w skali całego kraju, jest dla rządu i dla budowania perspektyw rozwojowych polskiej gospodarki, niesłychanie istotna" - powiedział biorący udział w negocjacjach sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni.

Jak dodał, rząd jest przekonany, że praca większości nauczycieli nie jest na tyle szkodliwa dla zdrowia, aby znaleźć się na liście zawodów uprawniających do tzw. emerytury pomostowej.

Ostatnim, ósmym, tematem rozmów mają być planowane na przyszłość zmiany np. zmierzające do poprawy warunków pracy nauczycieli oraz do włączenia nauczycieli do rządowego programu "50 plus" mającego na celu aktywizację zawodową i społeczną osób powyżej 50. roku życia. Nauczyciele m.in. przydadzą się w szkołach, prowadzących edukację osób dorosłych. (PAP)

 

Źródło: www.pogodynka.pl

 

 

 

 

 

2008_08_25_4.html0000644000205600001440000000673611064524710013340 0ustar pomorskieusers Rząd i nauczyciele ustalili szczegółowy harmonogram dalszych rozmów

Rząd i nauczyciele ustalili szczegółowy harmonogram dalszych rozmów

 

 

– Chcemy aby nauczyciele zapoznali się dokładnie z naszym stanowiskiem w kluczowych kwestiach dotyczących zmian w systemie oświaty. Jednocześnie będziemy wspólnie szukać najlepszych rozwiązań – zapowiedzieli przedstawiciele rządu na briefingu po spotkaniu ze związkami zawodowymi. Spotkanie odbyło się 25 sierpnia 2008 r. w siedzibie MEN

Efektem rozmów było ustalenie listy ośmiu kluczowych zagadnień, które będą omawiane na spotkaniach przedstawicieli rządu i środowiska nauczycielskiego w środę 27 sierpnia od godziny 12:00 i w czwartek 28 sierpnia od godziny 9:00.

Tematami rozmów będą:
  • Procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie jednostek samorządu terytorialnego.
  • Przepisy zwiększające skuteczność egzekwowania wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli wynikającego z Karty nauczyciela.
  • Czas pracy nauczycieli.
  • Podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole i szkołę.
  • Wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.
  • Perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku.
  • Uprawnienia emerytalne nauczycieli.
  • Poprawa warunków pracy oraz wypracowanie dodatkowych rozwiązań umożliwiających aktywizację zawodową nauczycieli, w ramach rządowego programu "50+", ktróego celem jest aktywizacja zawodowa i społeczna osób po 50 roku życia.
W rozmowach ze związkami zawodowymi Radę Ministrów reprezentowali Krystyna Szumilas Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej oraz Michał Boni Sekretarz Stanu w Kancelarii Premiera i Agnieszka Chłoń-Domińczak Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_25_5.html0000644000205600001440000000725311064524707013342 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem 25 sierpnia - informacja

Rozmowy z rządem 25 sierpnia - informacja

 

 

25 sierpnia br. odbyła się kolejna tura rozmów oświatowych związków zawodowych z rządem w gmachu ministerstwa edukacji.


- Nie wydarzyło się dziś nic, co zmieniłoby naszą decyzję o zorganizowaniu 1 września pikiety pod ministerstwem edukacji, choć nadal chcemy rozmawiać – powiedział tuż po rozmowach, Sławomir Broniarz, prezes ZNP.


Kolejne rozmowy odbędą się w najbliższą środę, 27 sierpnia o godz. 12.00. – Kwesta wcześniejszych emerytur jest dla nas kluczowa i nie podlega żadnej dyskusji – mówił Broniarz.

Wiceminister edukacji Krystyna Szumilas poinformowała, że efektem rozmów było ustalenie listy ośmiu kluczowych zagadnień, które będą omawiane na kolejnych spotkaniach.

Tematami rozmów będą:

- procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie jednostek samorządu terytorialnego,

- przepisy zwiększające skuteczność egzekwowania wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli wynikającego z Karty nauczyciela,

- czas pracy nauczycieli,

- podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole i szkołę,

- wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego,

- perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku,

- uprawnienia emerytalne nauczycieli,

- poprawa warunków pracy oraz wypracowanie dodatkowych rozwiązań umożliwiających aktywizację zawodową nauczycieli, w ramach rządowego programu "50+", ktróego celem jest aktywizacja zawodowa i społeczna osób po 50 roku życia.



Szef ZNP dodał, że podczas spotkania strona rządowa nie potwierdziła informacji „Rzeczpospolitej” o wycofaniu się z podwyższenia pensum o 4 godz. – Związek chce rozmawiać nie tyle o samym czasie pracy nauczyciela, który tygodniowo wynosi dziś 40 godz., ale o warunkach pracy nauczycieli i ich wynagrodzeniu – zaznaczył szef ZNP. (mk)

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

2008_08_26_1.html0000644000205600001440000000612311064524742013331 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem 27 sierpnia - informacja

Rozmowy z rządem 27 sierpnia - informacja

 

 

Siedem godzin trwały 27 sierpnia negocjacje związków zawodowych z przedstawicielami rządu w gmachu ministerstwa edukacji.

- Rozmowy dotyczyły zmian w Karcie Nauczyciela, kompetencji związków zawodowych oraz procesu uzgadniania regulaminu wynagrodzeń nauczycieli – mówi prezes ZNP, Sławomir Broniarz.

Dzisiaj, w czwartek ciąg dalszy rozmów, które zostaną podsumowane w specjalnym komunikacie ZNP.

Wcześniej prezes ZNP powiedział, że Związek nie akceptuje propozycji ministerstwa pracy w sprawie emerytur pomostowych tylko dla części nauczycieli. Według propozycji resortu, emerytury pomostowe objęłyby nauczycieli pracujących z najtrudniejszą młodzieżą, na przykład w zakładach poprawczych.

Sławomir Broniarz dodał, że ZNP w dalszym ciągu podtrzymuje postulat, aby nauczyciele jako całość środowiska byli objęci uprawnieniami do wcześniejszych emerytur. (mk)

Tematami rozmów są:

• Procedury przyjmowania regulaminów wynagradzania nauczycieli na poziomie samorządu.
• Przepisy zwiększające skuteczność egzekwowania wymogu osiągania średniego wynagrodzenia nauczycieli wynikającego z Karty Nauczyciela.
• Czas pracy nauczycieli.
• Podział kompetencji pomiędzy kuratorem oświaty a organem prowadzącym przedszkole i szkołę.
• Wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.
• Perspektywa wzrostu wynagrodzeń nauczycieli po 2009 roku.
• Uprawnienia emerytalne nauczycieli.
• Poprawa warunków pracy oraz propozycje dla nauczycieli w ramach rządowego programu "50+". (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_2.html0000644000205600001440000001035711064524740013334 0ustar pomorskieusers Ustalenia po dwudniowych rozmowach strony rządowej

Ustalenia po dwudniowych rozmowach strony rządowej

 

 

Propozycja rządowa 5 proc. wzrostów średnich wynagrodzeń nauczycieli w okresach od 1 stycznia do 31 sierpnia i od 1 września do 31 grudnia 2009 r. oraz ustalona po konsultacjach z premierem perspektywa wzrostu wynagrodzeń w 2010 r. to dwa, spośród siedmiu punktów, które znalazły się w oficjalnych ustaleniach podpisanych przez reprezentujących stronę rządową Krystynę Szumilas, sekretarza stanu w MEN i Michała Boniego, sekretarza stanu w KPRM oraz przedstawicieli nauczycielskich związków zawodowych.

- Cieszę się, że przed pierwszym września, a więc przed początkiem roku ustaliliśmy wspólnie obszary, w których jesteśmy zgodni oraz te, w których musimy jeszcze ze sobą rozmawiać. Daje to obu stronom nadzieję, że w końcu uda nam się wyjść
z impasu
– powiedziała minister Krystyna Szumilas na konferencji podsumowującej dwa dni rozmów z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych.

Efektem środowych i czwartkowych rozmów jest lista siedmiu ustaleń, które udało się wypracować obu stronom. Biorący udział w konferencji przedstawiciele strony rządowej oraz nauczycielskich związków, jako kwestie, co do których nie istnieją rozbieżności wskazali: propozycję zmian w projekcie ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela, które wprowadzałyby przepisy dotyczące wykonywania kontroli przez wojewodę lub przez regionalną izbę obrachunkową osiągania wysokości średniego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego oraz utrzymanie dotychczasowego systemu ustalania wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli poprzez coroczne rozporządzenie ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania w uzgodnieniu z reprezentatywnymi związkami zawodowymi.

 

Za przełomową uznana została przez związkowców zgłoszona przez przedstawicieli strony rządowej perspektywa wzrostu wynagrodzeń o 5 proc. w okresie od 1 stycznia 2010 r. oraz o kolejne 5 proc. w okresie od 1 września 2010 r. zgodnie z kwotą bazową na koniec 2009 r. Strony ustaliły, że w połowie przyszłego roku zasiądą do rozmów na temat oceny warunków wdrożenia tej podwyżki.

Dwudniowe rozmowy nie przyniosły natomiast ustaleń w sprawie wcześniejszych emerytur oraz czasu pracy i decentralizacji. Na powyższe tematy strony rozmawiać będę w trakcie następnych spotkań. Pierwsze z nich odbędzie się już we wtorek,
2 września.

 

***

Szczegóły ustaleń w załączniku.

 

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_3.html0000644000205600001440000001204211064524735013332 0ustar pomorskieusers Informacja po dwudniowych rozmowach ZNP z rządem

Informacja po dwudniowych rozmowach ZNP z rządem

 

 

Dwudniowe rozmowy związków zawodowych i rządu zostały dzisiaj po południu zakończone spisaniem protokołu, który przedstawia wspólne ustalenie oraz obszary, w których strony nie doszły do porozumienia.


Ustalenia (pobierz orygninał):
- strona rządowa zaproponowała wzrost wynagrodzeń nauczycieli w 2009 r. dwa razy po 5 proc. w styczniu oraz we wrześniu, natomiast strona związkowa proponuje wypłatę podwyżki o 10 proc. już od stycznia,


- strona rządowa po konsultacji z premierem proponuje na rok 2010 perspektywę podwyżek również dwa razy po 5 proc.


- rząd proponuje, aby średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od stycznia 2009 r. stanowiło 100 proc. kwoty bazowej, 111 proc. dla kontraktowego, 144 proc. dla mianowanego oraz 184 proc. dla dyplomowanego; ZNP postuluje podwyższenie wskaźników dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych oraz zachowanie w ustawie wyrazu „co najmniej”, a także oczekuje zwiększenia płac nauczycieli mianowanych i dyplomowanych,


- strona rządowa podtrzymuje stanowisko o wygaśnięciu art. 88 Karty Nauczyciela (wcześniejsze emerytury), na co nie zgadzają się związki. ZNP oczekuje kontynuowania prac nad emeryturami nauczycieli,


- strony ustaliły, że kontynuowane będą rozmowy we wrześniu na temat czasu pracy i warunków pracy nauczycieli. Pierwsze spotkanie odbędzie się już 2 września. Przedstawiciele rządu zaproponowali, aby od września przyszłego roku wzrosło pensum nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów o jedną godzinę w tygodniu,


- strony ustaliły, że minister edukacji będzie wydawał corocznie rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli,


- strony ustaliły, że samorządy będą zobowiązane do przeprowadzenia analizy poniesionych w danym roku wydatków na wynagrodzenia nauczycieli, w a przypadku nieosiągania w danym roku średnich wynagrodzeń będą wypłacane kwoty wyrównawcze jako dodatek wyrównawczy,


- strony ustaliły, że organ prowadzący szkoły i placówki oświatowe będący samorządem będzie uzgadniał ze związkami zawodowymi regulamin wynagradzania nauczycieli, przy czym, związki zawodowe domagają się utrzymania dotychczasowego corocznego uchwalania regulaminu wynagrodzeń nauczycieli,


- w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie trzech partnerów – związków zawodowych, przedstawicieli samorządów oraz rządu poświęcone decentralizacji.


- Są kwestie, które nas znacznie różnią. Absolutnie nie rezygnujemy z postulatu zachowania pensum w obecnym wymiarze i prawa nauczycieli do wcześniejszych emerytur. Nie widzę także przeszkód, aby przy wzroście gospodarczym podwyżki w 2010 r. były większe – powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP tuż po zakończeniu rozmów. – Za groźne dla systemu edukacji, jakości i dostępności kształcenia oraz praw pracowniczych uznajemy także cały pakiet decentralizacyjny przygotowany przez rząd. Dlatego 1 września odbędzie się pod gmachem MEN pikieta o charakterze symbolicznym. W dalszym ciągu środowisko nauczycielskie odnosi się z dużą dezaprobatą do zmian proponowanych przez ministerstwo edukacji - podkreślił szef ZNP.(mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_7.html0000644000205600001440000000630011064524735013336 0ustar pomorskieusers 1 września manifestacja i ZG ZNP

1 września manifestacja i ZG ZNP

 

 

Prezydium ZG ZNP, które zebrało się 19 sierpnia w Warszawie zadecydowało, że 1 września tego roku:


- odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego ZNP z udziałem 400 prezesów oddziałów, które podejmie decyzję o dalszych działaniach protestacyjnych ZNP,


- odbędzie się również pikieta pracowników oświaty w Warszawie, która będzie „pierwszym ostrzegawczym dzwonkiem” dla rządu i resortu edukacji, że środowisko oświatowe nie zgadza się na wprowadzenie niekorzystnych zmian.


- Mówiąc patetycznie, jesteśmy gotowi umierać za emerytury, płace i czas pracy – powiedział na briefingu prasowym Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dodał, że wczorajsza zapowiedź ministra Michała Boniego o wycofaniu ze społecznych konsultacji dwóch projektów nowelizacji najważniejszych ustaw oświatowych – ma charakter formalny, bo zmienia wyłącznie tryb procedowania nad propozycjami zawartymi w projektach nowelizacji. - Podkreślę, że rząd wycofał się jedynie z konsultacji, ale nie ze swoich propozycji, których skutki zdaniem ZNP, mogą być bardzo groźne dla systemu oświaty – powiedział.


Szef ZNP dodał, że do rozpoczęcia nowego roku szkolnego zostało trochę czasu. - Mamy więc nadzieję, że rząd i resort edukacji odpowiedzialnie potraktują nastroje panujące wśród nauczycieli – mówił. I zadeklarował wolę prowadzenia dalszych rozmów.


Obecni na Prezydium ZG ZNP - minister w kancelarii premiera Michał Boni oraz wiceminister edukacji, Krystyna Szumilas zaproponowali, aby strony spotkały się w poniedziałek, 25 sierpnia. ZNP przyjął zaproszenie. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_8.html0000644000205600001440000000670211064524734013344 0ustar pomorskieusers Komunikat NR 2 ZG ZNP w sprawie organizacji pikiety 1 września 2008r / harmonogram przebiegu pikiety /

Komunikat NR 2 ZG ZNP w sprawie organizacji pikiety 1 września 2008r /harmonogram przebiegu pikiety/

 

 

Warszawa, 2008-08-25

 

Koleżanka / Kolega

Prezes Okręgu ZNP

- wszyscy -

 

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego przesyła informacje o planowanym przebiegu pobytu w Warszawie 1 września br.:

1. O godz. 9.00 w sali kolumnowej odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego ZNP

2. O godz. 11.00 w sali zjazdowej rozpocznie się wspólne posiedzenie ZG ZNP i prezesów oddziałów powiatowych, które potrwa około 1,5 godziny

3. Około godz. 12.30, po zakończeniu obrad, uczestnicy zaproszeni zostaną na gorący posiłek

4. O godz. 14.00 pod gmachem MEN rozpocznie się pikieta pracowników oświaty.

Dojazd pod Ministerstwo we własnym zakresie, autokary proponujemy zaparkować na parkingach: przy ul. Myśliwieckiej (przy wejściu do Łazienek Królewskich) lub przy ul. Łazienkowskiej (przy Stadionie Legii).

Prosimy o przywiezienie ze sobą na pikietę flag związkowych, transparentów, haseł etc. Na miejscu uczestnicy otrzymają samoprzylepne plakietki informacyjne.

Z koleżeńskimi pozdrowieniami

/-/ Jarosław Czarnowski

Wiceprezes ZG ZNP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_08_26_9.html0000644000205600001440000000557711064524733013355 0ustar pomorskieusers Komunikat NR 1 dla prezesów oddziałów ZNP okręgu pomorskiego z dnia 25.08.2008

Komunikat NR 1 dla prezesów oddziałów ZNP okręgu pomorskiego z dnia 25.08.2008

 

 

Gdańsk, dn. 25.08.2008

 

 

KOLEŻANKI  I  KOLEDZY,

 

19 sierpnia 2008 r Prezydium ZG ZNP większością głosów  podjęło UCHWAŁĘ  o :
1/. zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia Zarządu Głównego z udziałem prezesów oddziałów ZNP. Przedmiotem posiedzenia będzie m.in. podjęcie decyzji o dalszych działaniach protestacyjnych Związku
2/. zorganizowaniu 1 września  ogólnopolskiej manifestacji w Warszawie.

W związku z powyższym proszę Koleżanki i Kolegów  /prezesów oddziałów/ o zgłaszanie się wraz z osobami chętnymi do udziału w/w  manifestacji  -  termin zgłoszenia upływa z dniem  28 sierpnia br. godz.10.00.

Wszelkich informacji  związanych z organizacją przejazdu i uczestnictwem w  manifestacji udzielają pracownicy sekretariatu Zarząd Okręgu Pomorskiego ZNP w godz. 8.30 – 15.30.

 


Z koleżeńskim pozdrowieniem
Prezes
Okręgu Pomorskiego ZNP
Elżbieta A. Markowska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_01_8.html0000644000205600001440000000272011064524733013331 0ustar pomorskieusers Komunikat NR 1 dla prezesów oddziałów ZNP okręgu pomorskiego z dnia 25.08.2008

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_4.html0000644000205600001440000003272411064524732013334 0ustar pomorskieusers Dołujący wzrost

Dołujący wzrost

 

 

Przyzwyczailiśmy się do niskiej inflacji. Dziś widać, że trochę za szybko i za łatwo.
Witold M. Orłowski

Przez ostatnie kilka lat przywykliśmy, że mamy w Polsce stabilny pieniądz. Ceny niewiele rosły. Był nawet moment, że najwolniej w Europie. Owszem, drażnił drożejący prąd i benzyna, cement i cegły, ale to były raczej wyjątki niż reguła. Po statystycznym uśrednieniu wszystkich ruchów okazywało się, że inflacja, czyli przeciętny wzrost cen towarów i usług, od niemal 6 lat pozostawała na niskim poziomie.

Inflacja jednak powróciła. Ceny idą w górę w tempie, którego nie notowaliśmy od lat. Za wyjątkiem kilkumiesięcznego okresu tuż po wejściu Polski do Unii (kiedy mieliśmy do czynienia z krótkotrwałym efektem dostosowania się do wyższego poziomu cen skupu żywności) od 2002 r. inflacja rzadko przekraczała 2 proc. W lutym 2008 r. inflacja sięgała już 4,2 proc. A wraz z publikowanymi przez GUS coraz gorszymi wskaźnikami wzrostu cen do polskich domów powróciło poczucie niepewności. I mgliste wspomnienie czasów, gdy nie było wiadomo, czy bankowe odsetki wystarczą dla obrony wartości naszych oszczędności, a w katalogach sprzedaży wysyłkowej nie drukowano cen, bo mogły z miesiąca na miesiąc silnie wzrosnąć.

Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej strukturze zmian cenowych, to widać, że na razie wielkich powodów do paniki nie ma. Nie jest wcale tak, że wszystkie ceny ruszyły gwałtownie do góry. Za obecną, całkiem już wysoką, inflację odpowiadają trzy grupy towarów. W pierwszej kolejności żywność, która po długim okresie dość stabilnych cen od lata 2007 r. zaczęła szybko drożeć. Drugim winowajcą są koszty utrzymania mieszkania, a więc głównie czynsze, ogrzewanie i energia. Trzecim – transport, coraz droższy z powodu rosnących cen paliw. We wszystkich tych trzech grupach dóbr w 2007 r. wzrost cen wyniósł po około 7 proc. To oczywiście dużo. W dodatku taki wzrost jest szczególnie silnie odczuwany przez uboższe gospodarstwa domowe, bo chodzi zazwyczaj o artykuły pierwszej potrzeby.

Nie można jednak zapominać i o tym, że w pozostałych grupach towarów i usług (stanowiących blisko połowę zakupów przeciętnej polskiej rodziny) wzrost cen był znacznie niższy, a czasem niemal niezauważalny. Za jedne towary trzeba było zapłacić nieco drożej (np. za obiad w restauracji), za to za inne taniej (np. za odzież, rozmowy telefoniczne albo spędzane za granicą wakacje). A w takiej sytuacji ekonomiści wahają się przed stwierdzeniem, że mamy do czynienia z erupcją inflacji.

Najgroźniejsza postać inflacji to stały proces wzrostu cen, charakteryzujący się nieustannym ich wyścigiem z płacami. Z reguły jest beznadziejny, a często określa się go mianem spirali inflacyjnej. Rosną koszty utrzymania, pracownicy domagają się więc podwyżek płac, które zrekompensowałyby im ten wzrost. Takie podwyżki są jednak znacznie wyższe od rzeczywistego wzrostu wydajności pracy. A skoro płace rosną szybciej od wydajności, rosną też koszty produkcji, zmuszając przedsiębiorstwa do dalszych podwyżek cen. Czy taki mechanizm, w krótkim okresie najlepiej opisujący inflację, zadziałał już obecnie w Polsce? Raczej nie, a przynajmniej nie on jest głównym winnym obserwowanego właśnie przyspieszenia dynamiki cen.

Wzrost cen żywności, kosztów utrzymania mieszkania i transportu nie ma wiele wspólnego z podwyżkami płac w Polsce. Wynika on głównie ze światowych trendów wzrostu cen surowców (zarówno energetycznych, jak i rolnych), za które winę ponoszą raczej rozwijające się w niesłychanie żarłoczny sposób Chiny niż nasi grożący strajkami związkowcy. Z drugiej jednak strony, ryzyko bez wątpienia rośnie. Płace zwiększają się w Polsce z dwucyfrową dynamiką – i tylko patrzeć, jak również z tego powodu zaczną wyraźnie wzrastać ceny towarów przemysłowych i usług. Albo, innymi słowy, jak inflacja wywołana do tej pory przez niezależne od nas czynniki zewnętrzne zmieni się w klasyczną spiralę płac i cen.

Na dłuższą metę to, na ile trwała okaże się inflacja, zależy jednak od zachowania banku centralnego. Ponad 40 lat temu mało wówczas znany konsultant finansowy, niejaki Alan Greenspan, napisał, że w sytuacji, gdy wartość pieniądza nie opiera się na złocie, „nie ma sposobu ochrony oszczędności przed tym, by zjadała je inflacja”. Potwierdzał tym samym powszechnie znany paradoks – pieniądze, którymi od dziesięcioleci się posługujemy, to tylko zadrukowane kawałki papieru, same w sobie pozbawione wartości. To, czy ceny towarów i usług, które za nie kupujemy, pozostają stabilne czy też rosną, na dłuższą metę zależy od tego, ile takich zadrukowanych papierków bank centralny wypuści na rynek. A ściślej rzecz biorąc (bo we współczesnym świecie większości transakcji nie dokonujemy już za pomocą gotówki, ale raczej kartami płatniczymi, czekami i przelewami bankowymi) zależy od tego, jak szybko będzie przyrastać ilość posiadanych przez nas pieniędzy – i tych w portfelu, i tych na kontach bankowych.

Jeśli bank centralny nie dopuszcza do zwiększenia ilości pieniędzy w gospodarce, ograniczając zapotrzebowanie na kredyty poprzez podwyżki stóp procentowych, spirala inflacyjna musi ulec przerwaniu, bo przedsiębiorstwa prędzej czy później natkną się na barierę braku popytu i nie zdołają przerzucić na nabywców zwiększonych kosztów płacowych. Jeśli jednak bank zawaha się przed takim twardym postępowaniem i zgodzi się na to, by pieniędzy było na rynku coraz więcej, pozwoli tym samym na dokonanie przez przedsiębiorstwa pożądanych przez nie podwyżek cen. Teraz to już nie tyle płace będą ścigać się beznadziejnie z cenami, ale raczej ścigać się z nimi będą wypuszczane w coraz większej ilości na rynek pieniądze.

Obecnie obserwowany wzrost inflacji stawia NBP przed wyjątkowo trudnym dylematem. Można oczywiście twierdzić, że wzrost cen, który dziś obserwujemy, jest w znacznej mierze niezawiniony przez nas – nie wynika bezpośrednio ani z nadmiernego wzrostu płac, ani z nadmiernej ilości pieniądza na rynku, ale z silnego impulsu płynącego ze światowych rynków surowcowych. Ale z drugiej strony jest iskrą, która może doprowadzić do wybuchu prawdziwej inflacji. Wystarczy, że wszyscy uznamy to zjawisko za trwałe, a pracownicy – już obecnie domagający się szybszego wzrostu płac – uznają dalsze wysokie podwyżki za należną im rekompensatę za rosnącą drożyznę.

Bank ma w takiej sytuacji tylko jedno narzędzie w ręku – za pomocą podwyżek stóp procentowych musi przyhamować wzrost ilości pieniądza w gospodarce po to, by przedsiębiorstwa napotkały rosnące kłopoty ze sprzedażą towarów po podwyższonych cenach i by pod groźbą wypadnięcia z rynku odmówiły swym pracownikom nadmiernych podwyżek płac. Będzie to działanie bardzo niepopularne, ale być może jedyna droga do tego, aby uniknąć przekształcenia się importowanego z zewnątrz wzrostu cen surowców w przerażającą spiralę płac i cen, która destabilizuje gospodarkę i wiedzie do coraz wyższej inflacji.

Na nasze kłopoty trzeba jednak również spojrzeć chłodno i w odpowiedniej perspektywie. Polska gospodarka jest przecież częścią gospodarki globalnej, a destabilizacyjne trendy wywołane sytuacją zewnętrzną szybko wpływają na to, co dzieje się w kraju. Ceny surowców oraz żywności rosną na całym świecie głównie skutkiem zderzenia ograniczonej podaży z błyskawicznie rosnącym popytem, za który głównie odpowiadają Chiny rozwijające się od ćwierć wieku w średnim tempie 10 proc. rocznie.

Najlepiej widać to na przykładzie cen ropy naftowej, które w ciągu ostatniej dekady wzrosły aż dziesięciokrotnie! W ślad za ostatnimi wzrostami cen ropy i gazu ceny energii w Europie wzrosły przeciętnie w ciągu ostatniego roku o 10 proc., a w Stanach Zjednoczonych aż o 20 proc. Na tym tle odnotowane w Polsce 7 proc. wzrostu nie wygląda aż tak źle. Również wzrost polskich cen żywności o 7 proc. nie jest wcale wyjątkiem – podobny odnotowują Niemcy, USA i Hiszpania, a jeszcze wyższy, bo sięgający 12–13 proc., Czechy i Węgry.

Czy są szanse na to, żeby światowy wzrost cen surowców gwałtownie wyhamował, przestając zarażać i naszą gospodarkę? Są, ale lepiej na to specjalnie nie liczyć. Bo takie gwałtowne wyhamowanie mogłoby nastąpić tylko w jednym przypadku – głębokiej globalnej recesji, która dotknęłaby i Stany Zjednoczone, i Europę, i kraje Dalekiego Wschodu, silnie ograniczając popyt na surowce. A że na taki silny kryzys na razie na szczęście się nie zanosi, więc trzeba raczej zagryźć zęby i pogodzić się z szybkim wzrostem cen oraz z konsekwencjami, jakie może spowodować także i w Polsce. I z wyższą inflacją, i z wyższymi stopami procentowymi, których zadaniem będzie ochrona przed wybuchem prawdziwej inflacyjnej zarazy.

Fakt, że Polska gospodarka jest tak ściśle związana ze światem, każe również zauważyć lepsze strony naszej sytuacji. Przede wszystkim pogłębiająca integracja Polski z Unią, która zaowocowała przyspieszeniem wzrostu gospodarczego i większą atrakcyjnością inwestycyjną, doprowadziła również w konsekwencji do znacznego wzmocnienia siły złotego. Dziś mocny złoty, chociaż częściowo, chroni nas przed konsekwencjami globalnych szoków cenowych. Światowe ceny ropy naftowej, tradycyjnie wyrażone w dolarach, zwiększyły się w ciągu ostatnich 4 lat ponad dwukrotnie. W rezultacie przyzwyczajeni do niskich cen paliwa Amerykanie ze łzami w oczach musieli zaakceptować analogiczny wzrost cen na stacjach benzynowych (cena benzyny wzrosła z 1,80 dol. do ponad 3 dol. za galon). Jednak w tym samym czasie złoty gwałtownie wzmocnił się wobec dolara i dziś płacimy za amerykańską walutę o 40 proc. mniej niż 4 lata temu. Dzięki temu dla nas wzrost cen ropy naftowej był znacznie bardziej umiarkowany i wyniósł tylko 40 proc. To duże wsparcie dla całej gospodarki.

Mocny złoty spowodował więc, że mamy obecnie w Polsce inflację znacznie mniejszą od tej, którą byśmy mieli w przypadku utrzymania się stabilnych kursów walutowych. Dzięki temu nasz kraj chwilowo nie wyróżnia się wcale niekorzystnie na tle innych. Choć z naszymi 4,2 proc. wzrostu cen lokujemy się nieco powyżej średniej w krajach OECD (3,5 proc.), to warto też pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych wzrost cen jest nieco wyższy od naszego, a w Czechach (na które przez lata patrzyliśmy z zazdrością jako na ojczyznę szczególnie niskiej inflacji) w ciągu 2007 r. dynamika cen wzrosła z 1,5 do 7,5 proc.

Pozostaje oczywiście najważniejsze pytanie – czy nasza inflacja nie będzie nadal silnie wzrastać ze wszystkimi fatalnymi konsekwencjami? Mimo urzędowego optymizmu, podzielanej przez NBP i rząd, pewności, że najgorsze mamy już za sobą i że bank centralny nie będzie musiał sięgnąć po znacznie ostrzejsze niż dotąd podwyżki stóp procentowych, wcale nie ma. Niestety, inflacja powróciła, zarówno w Polsce jak i na całym świecie. I to, zapewne, na dłużej.

Witold M. Orłowski

Autor jest ekonomistą, dyrektorem Szkoły Biznesu Politechniki Warszawskiej, doradcą ekonomicznym PricewaterhouseCoopers Polska.

 

Źródło: www.polityka.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_5.html0000644000205600001440000003357511064525154013341 0ustar pomorskieusers Emerycie, skreśl deser

Emerycie, skreśl deser

 

 

Od przyszłego roku będziemy mieć pierwszych emerytów z nowego portfela. Kłopot w tym, że, wbrew początkowym zapowiedziom, po blisko 10 latach od startu reformy, pękaty portfel zmienił się w chudą portmonetkę.

Miało być tak pięknie... Gdzieś na karaibskiej plaży, w luksusie i spokoju miał odpoczywać po latach pracy polski emeryt. Wszystko dzięki emeryturze, której nie będzie mu już wypłacał złodziejski państwowy ZUS, ale świetnie zarządzany prywatny fundusz. Ów fundusz będzie jego składki pomnażać i inwestować, a wypracowane zyski przekazywać na jego własne, prywatne konto.
 


Rys. Janusz Kapusta.
 

Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadzało. Skoro to co państwowe jest złodziejskie i bałaganiarskie, to wprowadzona w wyniku reformy częściowa prywatyzacja i jasne przypisanie własności składek konkretnej osobie powinno było zaowocować wzrostem emerytur. Jeśli w dodatku możliwe stało się inwestowanie odłożonych składek, wzrost ten powinien być gigantyczny (każdy agent funduszu emerytalnego gotów był pokazać wyliczenie, z którego wynikało, że „jeśli stopa zwrotu wyniesie przez 30 lat tylko 10 proc. rocznie – a przecież wiadomo, że na giełdzie zyski mogą wynosić i po 20 proc. rocznie” – to po przejściu na emeryturę będą czekać na nas kokosy). Trudno się było oprzeć wizji karaibskiej plaży, propagowały ją też szeroko telewizyjne reklamy.

Każdy miły sen kończy się kiedyś przebudzeniem, choć nie każdy aż tak nieprzyjemnym. Dyskutując ze związkami zawodowymi o problemie wczesnych emerytur, rząd wyciągnął nagle na stół swoje wyliczenia. I pokazał, że świadczenia wypłacane w nowym systemie nie tylko nie zapewnią życia na Karaibach, ale wręcz spadną w porównaniu z tymi, które wypłacane byłyby na dotychczasowych zasadach. Z rządowych wyliczeń wynika, że mężczyzna, który urodził się w 1963 r., odchodząc na emeryturę w wieku 65 lat otrzyma świadczenie wynoszące nie około 70 proc. ostatniej pensji (jak obecnie, we wciąż jeszcze działającym starym systemie), ale około 56 proc. (kobieta, przechodząc na emeryturę w wieku 60 lat będzie mogła liczyć tylko na 44 proc. ostatniej pensji). Karaiby nagle znikły za mgłą, powrócił za to widok tanich barów, niedogrzanych mieszkań i wyliczonych co do grosza zakupów w sklepach dyskontowych.

Ponieważ przedstawiona obecnie przez rząd wizja emerytur mocno różni się od tej z telewizyjnych reklam, pojawiły się natychmiast druzgocące dla nowego systemu emerytalnego komentarze. Słychać też pełne oburzenia głosy, że skoro co miesiąc potrąca się z naszych pensji blisko 20 proc. składki emerytalnej, a po 30 latach pracy chce się nam wypłacać tylko połowę ostatniej pensji – to w oczywisty sposób oznacza, że nasze pieniądze są rozkradane. Przez rząd, przez nieuczciwe fundusze emerytalne (OFE), diabli wiedzą przez kogo jeszcze. Dotąd oszukiwał nas państwowy ZUS, teraz – jeszcze skuteczniej – oszukają nas złodzieje prywatni.

Czy więc rzeczywiście ktoś nas oszukał? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy przede wszystkim zadać sobie trud zrozumienia, w jaki sposób wylicza się emeryturę. W dużym uproszczeniu wygląda to tak. Załóżmy, że zaczynamy pracę w wieku 25 lat z wynagrodzeniem 1000 zł miesięcznie i pracujemy przez lat 40, odkładając co miesiąc 20 proc. na emeryturę. Załóżmy, że nasza płaca rośnie realnie co roku o 3 proc., więc przechodząc na emeryturę zarabiamy już blisko 7 tys. zł miesięcznie. Gdybyśmy po prostu odkładali nasze składki na koncie bankowym oprocentowanym w wysokości inflacji (tak, by nie traciły wartości), mielibyśmy w tym momencie zgromadzony kapitał o realnej wysokości 340 tys. zł. Wygląda bardzo pokaźnie, ale naprawdę aż tak wiele to nie jest. Według danych statystycznych mężczyzna, który dożył wieku 65 lat, żyje jeszcze przeciętnie 15 lat. Zgromadzony kapitał musi mu więc na te 15 lat (180 miesięcy) wystarczyć. Gdyby po prostu podzielić go równo między owe „statystyczne” 180 miesięcy życia, wyszłoby około 1900 zł miesięcznie (27 proc. ostatniej pensji).

Ponieważ jednak złożone na koncie składki są oprocentowane przez całe nasze życie wyżej niż inflacja, wyższa jest też emerytura. Gdyby oprocentowanie wyniosło o 1 proc. więcej niż inflacja (czyli obecnie wynosiło 6 proc.), moglibyśmy liczyć na emeryturę w wysokości 2,5 tys. zł miesięcznie (36 proc. ostatniej pensji). Po to, aby dojść do obiecywanych przez rząd 56 proc. ostatniej pensji, trzeba by oprocentowania w wysokości o ponad 3 proc. przekraczającego inflację (dziś 8 proc.). Takiego oprocentowania nie zagwarantuje przez 40 lat żadna bezpieczna lokata bankowa – przynajmniej część składek trzeba więc inwestować tam, gdzie na dłuższą metę stopy zwrotu są wyższe niż w bankach, np. na giełdzie. Ale wyższe jest też ryzyko strat, a ponadto musimy się liczyć z dodatkowymi kosztami (ktoś za nas w końcu te pieniądze inwestuje, więc oczekuje za to wynagrodzenia – zarówno fundusz prywatny, jak obciążający nas kosztami swej działalności ZUS).

To, że po reformie emerytalnej możemy liczyć mniej więcej na tyle, ile nam wyliczył rząd, wynika z prostej arytmetyki. Oczywiście, gdyby fundusze pobierały od nas niższe wynagrodzenie za zarządzanie kapitałem (co jest możliwe, wymaga jednak zdecydowanych działań ze strony rządu), pieniędzy uskładałoby się nieco więcej. Ale tak czy owak – stąd do Karaibów bardzo daleko.

Jeśli nowy system emerytalny daje tak niskie świadczenia, czemu nie pozostać przy starym? W końcu on gwarantował świadczenie równe aż 70 proc. ostatniej pensji! No właśnie, kluczowe słowo w poprzednim zdaniu to „gwarantował”. Bowiem stary system emerytalny „gwarantował” świadczenie równe aż 70 proc. ostatniej pensji mniej więcej w taki sam sposób, w jaki wysokie dochody „gwarantowała” kilkanaście lat temu Bezpieczna Kasa Oszczędności pana Grobelnego. Czyli tak długo, aż się nie wyczerpały pieniądze i owa słynna kasa nie zbankrutowała.

Głównym problemem starego systemu emerytalnego było to, że działał na zasadzie piramidy finansowej. Innymi słowy, wypłacał emerytury wyższe, niż to wynikało ze zgromadzonych składek. Sensem działania piramidy finansowej jest to, że ludziom wypłaca się więcej dochodu, niż wypracowały ich pieniądze, a brakujące środki pożycza się z kapitału nowych klientów, którzy dopiero wchodzą do systemu. Skąd więc weźmie się pieniądze na przyszłe wypłaty dla tych nowych? Ano zachęcając do wejścia do systemu kolejnych ludzi już nie po to, by im kiedykolwiek zwrócić ich składki, ale po to, by je zużyć na wypłaty dla innych. System taki może działać tak długo, jak długo nowych klientów z okresu na okres przybywa. Załamuje się wówczas, gdy ich liczba się zmniejsza.

Stary system mógł działać dzięki temu, że klientów wpłacających składki przybywało. W 1970 r. Polaków w wieku produkcyjnym (18–64 lata dla mężczyzn, 18–59 dla kobiet) było 18 mln, a w wieku poprodukcyjnym 3,5 mln (1 emeryt na 5 osób w wieku produkcyjnym). W 2006 r. osób w wieku produkcyjnym było ponad 24 mln, w wieku poprodukcyjnym 6 mln (1 emeryt na 4 osoby w wieku produkcyjnym).

Teraz jednak trendy gwałtownie się odwracają. Według prognoz do 2030 r. liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie do 21 mln, a w wieku poprodukcyjnym wzrośnie do blisko 10 mln (1 emeryt na 2 osoby w wieku produkcyjnym). Dzieje się tak zarówno z powodu spadającej od wielu lat liczby dzieci, jak i wydłużającego się czasu życia. 10 lat temu mężczyzna, który dożył wieku 60 lat, mógł jeszcze oczekiwać przeciętnie niecałych 16 lat dalszego życia (kobieta ponad 20 lat). W ciągu ostatniej dekady dalsze przeciętne trwanie życia 60-latka wzrosło jednak o blisko dwa lata. Jeśli nie nastąpią żadne nieprzewidziane, gwałtowne zmiany – także te związane ze zjawiskami emigracji i imigracji – polskie społeczeństwo będzie się szybko starzeć. A to dla starego systemu emerytalnego oznaczałoby już za kilka lat bankructwo.

Dopożyczać pieniędzy od młodszych już by się bowiem nie dało ze względu na spadającą ich liczbę. Piramida by się załamała (wraz z całym budżetem państwa), a „gwarantowane” wypłaty pozostałyby na papierze. I to właśnie starzenie się społeczeństwa jest rzeczywistą przyczyną zaprezentowanych przez rząd dramatycznych wyliczeń o spadających emeryturach, a nie żaden błąd lub kradzież.

Co więc w tym wszystkim zmieniła reforma emerytalna? Odwrócić trendu spadającej relacji świadczeń do ostatniej pobieranej pensji się nie dało, bo wynika on z przyczyn demograficznych. Można było jedynie zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, zlikwidować fikcyjną gwarancję wysokości świadczeń, której i tak nie dałoby się utrzymać. Temu właśnie służyło wprowadzenie indywidualnych kont emerytalnych zamiast podżyrowanych przez budżet zobowiązań ZUS.

Po drugie, celem reformy było stworzenie właściwych zachęt dla ludzi. Skoro coraz dłużej żyjemy, powinniśmy również dodatkowo oszczędzać na starość (aby zgromadzić większy kapitał od tego, który powstanie dzięki obowiązkowym składkom), i coraz dłużej pracować. Inaczej nie wypracujemy satysfakcjonującej wysokości emerytury, bo niby jakim cudem, skoro uzbierany przez nas kapitał dzieli się na coraz więcej lat życia na emeryturze? Kto się z tym pogodzi, jeśli wierzy, że, niezależnie od czasu pracy, ZUS i tak zapewni mu świadczenie w wysokości 70 proc. ostatniej pensji? W starym systemie nie tylko nie warto dłużej pracować, ale wręcz warto walczyć o prawo do wcześniejszej emerytury. Nowy system emerytalny to zmienia. Chcesz godnie żyć po zakończeniu pracy? Podlicz sobie swoje oszczędności i sam zobacz, że musisz pracować dłużej i więcej oszczędzać.

Polacy mają jednak nieco racji, czując się oszukani. Przy wprowadzaniu nowego systemu nikt im nie wytłumaczył, czemu ma on służyć. Wręcz przeciwnie, w telewizji opowiadano im bzdury na temat czekających ich rentierskich luksusów, a ani politycy, ani ekonomiści-twórcy reformy nie pofatygowali się, by tej wizji zaprzeczyć. Pamiętam chyba tylko raz Marka Borowskiego mówiącego w dyskusji telewizyjnej, że celem reformy emerytalnej było uświadomienie mu, że musi więcej oszczędzać na starość. Wypowiedź ta przeszła niezauważona (zresztą intelektualna uczciwość Marka Borowskiego jest w polskiej polityce raczej wyjątkiem niż regułą). Pamiętam też swoją rozmowę sprzed kilku lat z jednym z twórców reformy emerytalnej, dumnym z tego, że jako jedyna polska reforma nie wywołała ona żadnych społecznych protestów („spokojnie – odpowiedziałem mu – poczekajmy, aż ludzie zobaczą pierwsze wypłaty z nowego systemu”). Najwyraźniej wszyscy więc uznaliśmy, że dla dobra sprawy należy milczeć i nie podawać w wątpliwość wymowy telewizyjnych reklam.

Z drugiej jednak strony, Polacy powinni mieć pretensje do samych siebie. Skoro masowo akceptują bzdurne reklamy mówiące, że po zażyciu aspiryny ustępuje ból złamanej nogi, że z ubrań znikają najgorsze plamy po sekundowym zanurzeniu w roztworze proszku do prania albo że gwiazdy filmowe zawdzięczają swoją cerę kremom z supermarketów – dlaczego raptem aż tak zdenerwowały ich niezbyt prawdomówne reklamy OFE? To, czego brakuje nam chyba najbardziej, to podstaw edukacji ekonomicznej. Dopóki ludzie nie zrozumieją, że wysoki poziom życia osiąga się dzięki pracy i oszczędności, a nie papierowym „gwarancjom” ZUS – dopóty dadzą się nabierać wszystkim Bezpiecznym Kasom Oszczędności, piramidom finansowym i nie do końca uczciwym reklamom OFE.

 

Źródło: www.polityka.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_6.html0000644000205600001440000000431111064525151013321 0ustar pomorskieusers Związki-rząd: Dziś kolejna tura negocjacji

Związki-rząd: Dziś kolejna tura negocjacji

 

 

W gmachu MEN, po raz kolejny spotkają się dziś przestawiciele oświatowych związków zawodowych z rządem. Rozmowy mają rozpocząć się o 13. W dzisiejszych negocjacjach wezmą też udział przedstawiciele samorządowców.


- Dzisiejsze spotkanie to realizacja postulatu związków, które chciały zapoznać się ze stanowiskiem samorządów na temat proponowanych zmian w oświacie - mówi Jarosław Czarnowski, wiceprezes ZG ZNP. - Mamy również nadzieję usłyszeć od samorządów merytoryczne argumenty na poparcie ich opinii. Do tej pory mieliśmy bowiem wrażenie, że ponad naszymi głowami doszło do porozumienia między rządem a samorządowcami.

(GN)

 

Źródło: http://www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_7.html0000644000205600001440000000633011064525151013325 0ustar pomorskieusers Broniarz: Zatrudnianie nauczycieli tylko z Karty

Broniarz: Zatrudnianie nauczycieli tylko z Karty

 

 

Dzisiejsze spotkanie rząd-związki-samorządowcy nie doprowadziło do zbliżenia stanowisk w kwestiach zatrudnienia na podstawie Karty Nauczyciela czy pensum. Samorządowcy oraz przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego postanowili jednak, że będą kontynuować rozmowy.

- Chcemy rozmawiać przede wszystkim o warunkach zatrudniania nauczycieli w szkołach prowadzonych przez organ inny niż gmina - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. -  Nie mam nic przeciwko placówkom niepublicznym, ale powinny one być jedynie uzupełnieniem sieci tych publicznych. A dla utrzymania jednolitego systemu edukacji, potrzebne jest zachowanie zasad zatrudniania nauczycieli, wynikających z Karty. Także tych, pracujących w szkołach prowadzonych przez stowarzyszenia czy fundacje.

Związkowcy spotkają się z przedstawicielami stowarzyszeń samorządowych w najbliższy piątek (5 września).

Na dzisieszym spotkaniu w MEN nie było natomiast dyskusji na temat ewentualnego podniesienia nauczycielskiego pensum.

Broniarz: - Samorządy uchylają się od rozmowy na ten temat.

Prezes ZNP uważa zresztą, że tematu zwiększenia liczby godzin dydaktycznych w tygodniowym wymiarze czasu pracy nie ma i nie może być.

- Możemy rozmawiać, ale nie w kontekście zmiany pensum, tylko sposobu zagospodarowania ogólnego czasu pracy nauczycieli. Oczywiście, przy założeniu, że  tym rozmowom towarzyszyć będą ustalenia płacowe oraz dotyczące zapewnienia w szkołach odpowiednich warunków pracy  dla nauczycieli - podkreśla prezes ZNP.

Kolejne spotkanie związków zawodowych z rządem odbędzie się w poniedziałek, 8 września.

 

Źródło: http://www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_02_8.html0000644000205600001440000001126211064525147013333 0ustar pomorskieusers Samorządy włączeni w negocjacje z oświatowymi związkami zawodowymi

Samorządy włączeni w negocjacje z oświatowymi związkami zawodowymi

 

 

Przedstawiciele samorządów zostali włączeni w negocjacje rządu z oświatowymi związkami zawodowymi. Tematem trójstronnego spotkania, które odbyło się we wtorek w MEN były plany rządu dotyczące przekazania większej odpowiedzialności za szkoły władzom terytorialnym.
Jak poinformował PAP uczestnik wtorkowych rozmów, sekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, dyrektor biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski, samorządy popierają rządowe plany decentralizacji oświaty i innych zmian organizacyjnych.

Jego zdaniem, samorządy są zadowolone z propozycji obniżenia wieku szkolnego oraz z idei zagwarantowania większego wpływu lokalnej społeczności na edukację na danym terenie. Samorządy mają też nadzieję, że proponowana przez rząd korekta przepisów dotyczących administrowania szkołami będzie dla wszystkich stron korzystna. .onet-ad-main2-box { display: none } Jako przykład podał proponowane zmiany w obowiązkach kuratora. Obecnie kurator zatwierdza decyzję samorządu o likwidacji lub przekształceniu szkoły. "To czysto uznaniowa decyzja i często wykorzystywana politycznie. Wolelibyśmy, żeby samorząd sam decydował o tym, a kurator miałby obowiązek, jeśli wykryje niezgodność z prawem, zaskarżyć uchwałę gminy do wojewody. Chodzi o to, żeby prawo było przestrzegane, ale skoro to my mamy prowadzić szkoły, musimy mieć możliwość podejmowania decyzji administracyjnych" - powiedział Porawski.

Dodał, że niektóre z proponowanych przez rząd lub samorządy rozwiązań budzą zaniepokojenie związków zawodowych. Np. propozycja, aby w szkołach zawodowych mogli uczyć specjaliści, którzy nie są formalnie nauczycielami. Jednak, jak przekonywał Porawski, to konieczność, jeśli szkolnictwo zawodowe rzeczywiście ma kształcić wysokiej klasy profesjonalistów.

Jak poinformował, w najbliższy piątek przedstawiciele samorządów i Związku Nauczycielstwa Polskiego mają się spotkać i omówić plan dalszych, dwustronnych konsultacji. Wyraził nadzieję, że pomoże im to wspólnie działać na rzecz oświaty, m.in. negocjować z rządem podwyższenie subwencji oświatowej.

Jak powiedział po wtorkowych rozmowach sekretarz stanu w kancelarii premiera Michał Boni, spotkania związków zawodowych z reprezentantami związków samorządów terytorialnych odbywają się zbyt rzadko. "Gdyby takie spotkania odbywały się częściej, byłoby łatwiej załagodzić pewne konflikty i dojść do porozumienia" - podkreślił.

Według prezesa ZNP Sławomira Broniarza wciąż nie ma pewności, że po wprowadzeniu proponowanych przez rząd zmian nie spadnie jakość edukacji. Wyraził nadzieję, że wątpliwości rozwieją dwustronne rozmowy z samorządowcami.

"W kwestiach kluczowych różnimy się i to w sposób istotny. Niejasność przepisów proponowanych przez MEN jeszcze to potęguje. Jest potrzeba bilateralnych rozmów między związkami zawodowymi a samorządami po to, abyśmy mogli sobie te wzajemne nieufności zlikwidować" - powiedział Broniarz.

Następne negocjacje związków z rządem mają się odbyć w poniedziałek.

 

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_03_7.html0000644000205600001440000000521211064525147013331 0ustar pomorskieusers Kolejna tura rozmów ze związkami zawodowymi i z przedstawicielami samorządów

Kolejna tura rozmów ze związkami zawodowymi i z przedstawicielami samorządów

 

 

W wtorek, 2 września odbyło się kolejne spotkanie strony rządowej z oświatowymi związkami zawodowymi oraz z przedstawicielami samorządów.

Strona samorządowa i strona związkowa wymieniła opinie na temat zmian w ustawie o systemie oświaty i w ustawie Karta Nauczyciela proponowanych przez Ministra Edukacji Narodowej.

Tematem rozmów były m.in. zadania jakie powinny być realizowane przez kuratora oświaty oraz samorządy, propozycje przekazywania szkół publicznych na podstawie porozumienia innym podmiotom bez możliwości ich likwidacji, a także sprawy związane z powierzaniem obowiązków dyrektora szkoły oraz przeprowadzeniem konkursu na stanowisko dyrektora szkoły.

W spotkaniu udział wzięli: Krystyna Szumilas sekretarz stanu w MEN, Michał Boni sekretarz stanu w KPRM, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, NSZZ Solidarność, Forum Związków Zawodowych, Związku Powiatów Polskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich.

Termin kolejnego spotkania ustalono na poniedziałek 8 września.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_03_8.html0000644000205600001440000000655211064525146013341 0ustar pomorskieusers Rozmowy w MEN - informacja z 2 września

Rozmowy w MEN - informacja z 2 września

 

 

2 września odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli oświatowych związków zawodowych ze stroną rządową oraz z przedstawicielami samorządów.

Tematem rozmów były proponowane przez MEN zmiany w ustawie o systemie oświaty i w ustawie Karta Nauczyciela, czyli m.in. przekazywanie kompetencji kuratora oświaty samorządom, propozycje przekazywania szkół publicznych na podstawie porozumienia innym podmiotom bez możliwości ich likwidacji oraz tryb wybierania dyrektora szkoły.

- Spotkanie rząd – związki - samorządowcy nie doprowadziło do zbliżenia stanowisk w kwestiach zatrudnienia na podstawie Karty Nauczyciela czy pensum – ocenił po spotkaniu Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Chcemy rozmawiać przede wszystkim o warunkach zatrudniania nauczycieli w szkołach prowadzonych przez organ inny niż gmina - mówił. -  Nie mam nic przeciwko placówkom niepublicznym, ale powinny one być jedynie uzupełnieniem sieci tych publicznych. A dla utrzymania jednolitego systemu edukacji, potrzebne jest zachowanie zasad zatrudniania nauczycieli, wynikających z Karty. Także tych, pracujących w szkołach prowadzonych przez stowarzyszenia czy fundacje.

Szef ZNP dodał, że samorządowy unikają dyskusji o ewentualnym podniesieniu pensum. 

Związkowcy spotkają się z przedstawicielami stowarzyszeń samorządowych w najbliższy piątek (5 września).

Kolejne spotkanie związków zawodowych z rządem odbędzie się w poniedziałek, 8 września.

We wtorkowym spotkaniu w  MEN udział wzięli: Krystyna Szumilas sekretarz stanu w MEN, Michał Boni sekretarz stanu w KPRM, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, NSZZ Solidarność, Forum Związków Zawodowych, Związku Powiatów Polskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich. (mk,www.glos.pl)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_09_7.html0000644000205600001440000001043011064524417013334 0ustar pomorskieusers Rozmowy z rządem i opozycją 8 września - informacja

Rozmowy z rządem i opozycją 8 września - informacja

 

 

Cztery godziny trwały dzisiaj, 8 września 2008 r. negocjacje rządu z oświatowymi związkami zawodowymi w gmachu ministerstwa edukacji. Rozmowy były poświęcone „pakietowi decentralizacyjnemu”, czyli zmianom, jakie rząd zaproponował w ustawie o systemie oświaty.


Szczegółowo strony rozmawiały o:
- przekazywaniu publicznych szkół stowarzyszeniom i fundacjom,
- kompetencjach kuratora oświaty,
- wyborze dyrektora szkoły.


Jak relacjonuje Sławomir Broniarz, prezes ZNP, Związek nie wyraził zgody na uproszczenie procedur związanych z przekazywaniem publicznych szkół prowadzonych przez samorządy innym podmiotom.


– Zażądaliśmy od rządu ponownego przeprowadzenia analizy procesu przekazywania szkół, uznając, że musi istnieć rządowa gwarancja praw pracowniczych. Zakwestionowaliśmy także sam tryb przekazywania argumentując, że nie może być on uzależniony wyłącznie od decyzji jednej osoby, np. burmistrza czy wójta. Naszym zdaniem, taką decyzję powinno podjąć szersze grono, np. rada miasta – mówi szef ZNP.


Drugim tematem rozmów były kompetencje kuratora oświaty. Zdaniem rządu, wiele uprawnień kuratora powinny przejąć samorządy w ramach decentralizacji systemu edukacji. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się ZNP.


– Ta sprawa została nierozstrzygnięta. Rząd obiecał jedynie, że podda ponownej analizie swoje propozycje dotyczące roli kuratora oświaty w sprawach związanych m.in. z siecią szkół.


Strony rozmawiały również o zmianach związanych z konkursem na dyrektora szkoły. Rząd chce, aby tryb i formułę tego konkursu ustalały wyłącznie samorządy. – Przekonywaliśmy stronę rządową, że istnieje potrzeba centralnej regulacji, która stanowiłaby punkt wyjścia dla samorządów – mówi Broniarz.


W dzisiejszych negocjacjach ZNP reprezentowali Sławomir Broniarz, prezes ZNP oraz wiceprezes ZG ZNP Jarosław Czarnowski.


Wcześniej przedstawiciele ZNP spotkali się z Jarosławem Kaczyńskim, prezesem PiS w ramach rozmów, jakie Związek prowadzi na temat reformy programowej proponowanej przez rząd z partiami opozycyjnymi.


Następne spotkania ZNP z przedstawicielami rządu odbędą się 16 i 17 września i poświęcone będą projektowi nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela z września br. (mk)

 

 

Źródło: atena-ng.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_09_8.html0000644000205600001440000000321211064524417013335 0ustar pomorskieusers Nowy projekt nowelizacji KN!

Nowy projekt nowelizacji KN!

 

 

 

Zobacz nowy projekt nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela opublikowany przez MEN we wrześniu!

 

Źródło: atena-ng.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_10_6.html0000644000205600001440000000247211064524417013332 0ustar pomorskieusers Analiza porównawcza projektów nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_10_7.html0000644000205600001440000000632511064524414013331 0ustar pomorskieusers Nauczyciele: dwa dzienniki do wypełnienia

Nauczyciele: dwa dzienniki do wypełnienia

 

 

MEN chce, by oprócz dziennika lekcyjnego nauczyciele wypełniali także dziennik zajęć dodatkowych i zapisywali w nim wszystko, co robią dla uczniów po lekcjach – informuje dziennik "Rzeczpospolita". Chodzi o pokazanie, ile pedagodzy rzeczywiście pracują, także poza szkołą.


Pomysł za absurdalny uważa szef ZNP, Sławomir Broniarz. - Domagaliśmy się od MEN analizy czasu pracy, ale nie w takim wykonaniu, bo co tam ma wpisać nauczyciel? Ile minut rozmawiał z uczniem albo że spotkał się z rodzicami - zastanawia się na łamach dziennika.

Zapis nakładający na pedagogów taki obowiązek znalazł się w najnowszym projekcie zmian w Karcie nauczyciela. Zgodnie z nim nauczyciel będzie wypełniał dwa dzienniki. W lekcyjnym rozliczy się z godzin przepracowanych przez tydzień przy tablicy, czyli z pensum. W dzienniku zajęć dodatkowych ma się zaś rozliczać z czasu, jaki zajęło mu wykonywanie wszystkich innych „czynności i zajęć wynikających z zadań statutowych szkoły”, czyli np. z przygotowania uczniów do akademii. – To absurd – komentuje Sławomir

Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Domagaliśmy się od MEN przeprowadzenia analizy czasu pracy, ale nie w takim wykonaniu, bo co tam ma wpisywać nauczyciel? Ile minut rozmawiał z uczniem albo że spotkał się z rodzicami? Efektem zapisu będzie jedynie to, że w pokoju nauczycielskim staną dodatkowe szafy na dzienniki dla nauczycieli.
Szef ZNP twierdzi jednak, że zapis jest nieprecyzyjny: – Do obowiązków nauczyciela należy sprawdzenie klasówek i przygotowanie się do lekcji. To też trzeba by wpisać do dziennika zajęć dodatkowych. (mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_10_8.html0000644000205600001440000000411311064524413013322 0ustar pomorskieusers Pensum rośnie do 2012 r.

Pensum rośnie do 2012 r.

 

 

O cztery godziny dla nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów, a o dwie godz. dla nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych. Taka jest najnowsza propozycja rządu zapisana we wrześniowym projekcie nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela, który MEN opublikował na swojej stronie internetowej.
W przyszłym roku pensum w podstawówkach i gimnazjach wyniesie więc 19 godz., a w 2012 już roku 22 godziny. Resort zrezygnował z pomysłu, aby odpowiedzialnością za wzrost pensum obarczyć samorządy i zapisał zmianę „centralnie”. 

Więcej na ten temat w najbliższym numerze GN.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_2.html0000644000205600001440000000537011064524410013321 0ustar pomorskieusers MEN chce szkolnych korepetycji

MEN chce szkolnych korepetycji

 

O takim pomyśle resortu edukacji pisze dziś „Rzeczpospolita”. Według jej informacji, w planach zajęć pojawią się obowiązkowe lekcje uzupełniające z matematyki i języka polskiego. Ministerstwo chce wyrównać szanse i walczyć z plagą korepetycji.

Dodatkowe godziny matematyki i polskiego to jeden z elementów reformy szkół, która rozpocznie się we wrześniu 2009 roku. – Uczniowie szkół podstawowych będą mieli „państwowe korepetycje” – mówi prof. Zbigniew Marciniak, wiceminister edukacji. – Będą to obowiązkowe godziny zajęć uzupełniających z dwóch głównych szkolnych przedmiotów: matematyki i języka polskiego – wyjaśnia wiceminister. Na tych godzinach słabsi uczniowie pod okiem nauczyciela będą nadrabiali zaległości, a ci, którzy nie mają problemów z nauką, rozwiązywali dodatkowe ćwiczenia. – Nie wykluczamy możliwości podziału klas na grupy. Chcemy jednak, by zajęcia mieli wszyscy uczniowie – dodaje wiceminister. Lekcje uzupełniające z matematyki i polskiego znajdą się w tzw. ramówce, czyli rozpisce godzin zajęć szkolnych.

Objęci nimi będą uczniowie klas IV – VI. MEN właśnie kończy prace nad nowym rozkładem zajęć.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_3.html0000644000205600001440000000461411064524410013322 0ustar pomorskieusers Jest już projekt przyszłorocznego budżetu

Jest już projekt przyszłorocznego budżetu

 

 

Wczoraj rząd przyjął wstępny projekt budżetu na przyszły rok. Dokument jest dostępny na stronie Ministerstwa Finansów

http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&dzial=153&id=137977&typ=news.

W projekcie jest przewidziane zwiększenie subwencji dla samorządów na podwyżki dla nauczycieli – o 5% od stycznia i o 5% od września 2009 r.

Cały projekt jest zadaniowy. Zakłada, że deficyt budżetu państwa w 2009 r. wyniesie 18.200.000 tys. zł, dochody - 269,891.456 tys. zł, natomiast wydatki osiągną wysokość 288.091.456 tys. zł. Inflację oszacowano na poziomie 2,9 proc., a PKB - 4,8 proc.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_4.html0000644000205600001440000000541211064524406013325 0ustar pomorskieusers Rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej na 2009 r.

Rząd przyjął wstępny projekt ustawy budżetowej na 2009 r.

 

 

2008.09.09 16:10

Dziś Rada Ministrów przyjęła wstępny projekt budżetu państwa na 2009 rok (uzasadnienie) przedłożony przez Ministerstwo Finansów.

Projekt zakłada, że deficyt budżetu państwa w 2009 r. wyniesie 18.200.000 tys. zł, dochody - 269,891.456 tys. zł, natomiast wydatki osiągną wysokość 288.091.456 tys. zł. We wstępnym projekcie budżetu na 2009 r. przewidziano, że inflacja ukształtuje się na poziomie 2,9 proc., a PKB wyniesie 4,8 proc. Po raz pierwszy projekt ustawy budżetowej został uzupełniony o zadaniowy plan wydatków państwa jako istotny element usprawniający planowanie i zarządzanie środkami publicznymi.

Projekt ustawy budżetowej na 2009 r. - podstawowe wielkości:

 

 

Źródło: www.mf.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_5.html0000644000205600001440000000613611064524406013332 0ustar pomorskieusers PO nie da pomostówek nauczycielom

PO nie da pomostówek nauczycielom

 

 

Platforma Obywatelska przyjmie najradykalniejszą wersję projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Oznacza to, że na wcześniejsze emerytury nie mają co liczyć nauczyciele. PO jest przekonana, że prezydent nie zawetuje tej ustawy – pisze dziś „Dziennik”.

PO uważa, że Lech Kaczyński nie zdecyduje się na weto, bo taka decyzja pozbawiłaby prawa do pomostówek 200 tys. osób, którym rząd taką możliwość w ustawie pozostawia. - Jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a Sejm nie odrzuci weta, to od początku przyszłego roku nie będzie żadnych możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla nikogo. Oczywiście ci, którzy już mają takie uprawnienie, zachowają je na zasadzie praw nabytych - tłumaczy wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Prezydent jest więc postawiony przez Platformę pod ścianą.
Tymczasem już 22 września ustawa trafi na posiedzenie rządu. - To projekt koalicyjny, który solidarnie będziemy popierać - zapewnia osoba z kierownictwa klubu PSL.
- Będziemy rozmawiać ze związkami zawodowymi - kto wie, być może nawet doprowadzimy do porozumienia w tej sprawie między Solidarnością i OPZZ - mówi polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Czy przyjęcie przez rząd tak radykalnych rozwiązań może doprowadzić do protestów? - Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli są zapisane także w Karcie nauczyciela i wierzymy, że tam zostaną zachowane – mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP. (mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_6.html0000644000205600001440000000411011064524405013320 0ustar pomorskieusers Reforma szkolnictwa zawodowego do 2010 r.

Reforma szkolnictwa zawodowego do 2010 r.

 

 

Projekt takiej reformy ma opracować do 2010 r. specjalny zespół ds. kształcenia zawodowego w MEN, w skład którego wchodzą przedstawiciele ministrów właściwych dla zawodów, przedstawiciele organizacji pracodawców, organizacji branżowych, środowisk samorządowych, instytucji oświatowych, organizacji związkowych. Jak zapowiada MEN, nowe przepisy mają odbiurokratyzować podejmowanie przez samorządy powiatowe decyzji dotyczących m.in. kierunków kształcenia.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_7.html0000644000205600001440000000427511064524405013335 0ustar pomorskieusers Uwaga poloniści! Lektury na maturę!

Uwaga poloniści! Lektury na maturę!

 

 

Centralna Komisja Egzaminacyjna podała listę lektur, znajmość których będzie obowiązywała podczas maprzyszłorocznej matury. Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 29 sierpnia 2008 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół wprowadziło korekty do kanonu lektur, stąd komunikat CKE.

Na liście znajduje się literatura polska i powszechna dla poziomu podstawowego i rozszerzonego.

Zobacz pełną listę lektur

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_12_8.html0000644000205600001440000000412611064524767013344 0ustar pomorskieusers CKE: Maturalne procedury na 2009 r.

CKE: Maturalne procedury na 2009 r.

 

 

Centralna Komisja Edukacyjna opublikowała „Procedury organizowania i przeprowadzania egzaminu maturalnego od roku szkolnego 2008/2009”. Z obszernego materiału dowiemy się, jakie są np. przepisy dotyczące korzystania z komputera podczas pisemnego egzaminu, jak trzeba powołać szkolny czy przedmiotowy zespół egzaminacyjny, jak sporządzać protokoły i karty indywidualnej oceny, czy jak mają wyglądać protokoły zbiorcze.

Więcej na www.cke.edu.pl.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_14_3.html0000644000205600001440000002165011064524403013325 0ustar pomorskieusers Polska wyróżniona w raporcie Komisji Europejskiej

Polska wyróżniona w raporcie Komisji Europejskiej na temat rozwoju edukacji w Europie

 

 

Polska jest jedynym krajem w Europie, który przed terminem wyznaczonym w Strategii Lizbońskiej osiąga zalecane w zakresie kształcenia i szkolenia wartości w aż czterech z pięciu najważniejszych obszarów monitorowania i nadal wykazuje w nich postęp.

Opublikowany przez Komisję Europejską roczny raport Postęp w realizacji celów lizbońskich w zakresie kształcenia i szkolenia. Wskaźniki i benchmarki 2008 stwierdza, iż żaden z krajów europejskich nie osiąga zalecanych w Strategii Lizbońskiej wartości wskaźników we wszystkich pięciu obszarach w połączeniu z dalszym postępem. Tylko jeden kraj – Polska, osiąga wyznaczone poziomy wskaźników i wciąż wykazuje postęp w czterech obszarach. Austria, Dania, Finlandia, Słowenia i Szwecja odnotowują takie osiągnięcia w trzech obszarach.

Oprócz silnej pozycji edukacji szkolnej w Polsce, raport Komisji Europejskiej wskazuje także na wyzwania i potrzebę korekty tradycyjnej polityki edukacyjnej, tj. na potrzebę opracowania i wdrożenia strategii uczenia się przez całe życie. Z raportu wynika, iż w Polsce pozycja uczenia się innego niż formalne, w tym uczenia się przed i po okresie tradycyjnego kształcenia szkolnego, jest nadal bardzo słaba w porównaniu z większością krajów europejskich, także tych, które później weszły do UE.

Wg KE w Polsce notuje się najniższe w Europie upowszechnienie wychowania przedszkolnego 4-latków oraz jeden z najniższych poziomów uczestnictwa dorosłych w różnych formach kształcenia i szkolenia, głównie uczenia się innego niż formalne.

***

Do monitorowania postępu edukacji w Europie KE stosuje kilkanaście uzgodnionych wcześniej wskaźników. Pięciu spośród nich nadano szczególny status tzw. benchmarków (poziomów odniesienia dla polityki edukacyjnej poszczególnych krajów, czyli wskaźników z podaną wartością zalecaną do osiągnięcia do roku 2010).

Wykaz benchmarków wraz ze wskazaniem postępu odnotowanego w Europie i w Polsce:

  Nazwa benchamarku Charakterystyka Cele dla Europy do osiągnięcia
do roku 2010
Postęp w Europie Postęp w Polsce
Rok 2000 Ostatnie dostępne dane Rok 2000 Ostatnie dostępne dane
1 Młodzież z niskim poziomem kompetencji kluczowych 15-latkowie z niskimi wynikami w czytaniu – na podstawie badania OECD/PISA w zakresie reading literacy Zmniejszyć liczbę młodzieży z niskimi wynikami w czytaniu o 20%  21,3%

Rok 2006:
24,1%

Liderem jest Finlandia - 4,8%

23,2% Rok 2006:
16,2%

w Polsce - największy postęp w Europie (30,2%)
2 Zbyt wcześnie porzucający naukę Osoby w wieku 18-24 lat z wykształceniem co najwyżej
średnim I stopnia (gimnazjalnym), które nie uczestniczą w kształceniu lub szkoleniu
Zmniejszyć liczbę osób
zbyt wcześnie porzucających naukę do 10% w grupie wiekowej
18-24-latków
17,6% Rok 2007:
14,8%

Liderami są Słowenia (4,3%) i Polska (5,0%)
7,9% Rok 2007:
5,0%
3 Młodzi ludzie z wykształ-ceniem średnim II stopnia Osoby w wieku 20-24 lat,
które uzyskały wykształcenie średnie II stopnia (średnie lub zasadnicze)
Zwiększyć liczbę osób z wykształceniem średnim II stopnia do 85% w grupie
wiekowej 20-24-latków
76,6% Rok 2007:
78,1%

Liderami są Rep. Czeska (91,8%) i Polska (91,6%)
88,8% Rok 2007:
91,6%
4 Absolwenci kierunków matema-tycznych, innych nauk ścisłych i technicznych Liczba absolwentów MST – Mathematics, Science,
Technology
Zwiększyć liczbę absolwentów MST o 15% (do 789 tys.) 686 tys. Rok 2006:
886 tys.

Liderami są Włochy i Polska – wzrost rocznie o 13,8%
39,2 tys. Rok 2006:
85,4 tys.
5 Dorośli uczący się przez całe życie Osoby w wieku 25-64 lat uczestniczące w kształceniu lub szkoleniu w ciągu
4 tygodni poprzedzających badanie
Zwiększyć liczbę dorosłych uczestniczących w kształceniu lub szkoleniu do 12,5% 7,1% Rok 2007:
9,7%

Liderami są Szwecja (32%) i Dania (29,2%)
Brak danych Rok 2007:
5,1%

Raport dostępny jest na stronie Komisji Europejskiej :
http://europa.eu/rapid/pressReleasesAction.do?reference =IP/08/1127&format=HTML&aged=0&language =EN&guiLanguage=en

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_09_14_4.html0000644000205600001440000001000611064524402013316 0ustar pomorskieusers Pieniądze przyszłych emerytów znikają

Pieniądze przyszłych emerytów znikają

 

 

W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy przyszli emeryci stracili w otwartych funduszach emerytalnych (OFE) 17,7 mld zł – podała „Gazeta Prawna”. Osoby, które w najbliższym czasie jako pierwsze przechodzić będą na świadczenia wypłacane z tzw. drugiego filara mogą zacząć się poważnie obawiać o swoją przyszłość.

W efekcie kryzysu dotykającego rynki międzynarodowe, w tym polską giełdę, na której lokowane są pieniądze OFE, pieniądze przyszłych emerytur topnieją jak lody na Saharze. Jeszcze w październiku ub.r. wartość aktywów zgromadzonych w otwartych funduszach wynosiła 140 mld zł i była o ponad 42 mld zł większa od pieniędzy wpłaconych do OFE przez ZUS. To swoisty „zysk” przyszłych emerytów mający zwiększać wymiar świadczeń. Kwota wpłaconych do funduszy przez ZUS pieniędzy zwiększyła się w ciągu ostatnich 10 miesięcy z 97 do 110 mld zł. Ale wartość aktywów przechowywanych na kontach emerytalnych jest niższa niż w październiku ub.r.! Przyszli emeryci praktycznie nie tylko stracili 13 mld zł wpłaconych do OFE w tym okresie, ale jeszcze z ich kont zniknęło dodatkowo ponad 6 mld zł. W październiku 2007 r. aktywa stanowiły 43 proc. przekazanych składek, a w lipcu br. – jedynie 27 proc., czyli osiągnęły poziom z grudnia 2004 r.! Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że dziś każda złotówka, jaka wpływa do OFE po prostu się rozpływa. Polacy pracują nie odkładając na swoją emeryturę z drugiego filara ani złotówki.

Trudno tę sytuację nazwać inaczej, jak katastrofą systemu emerytalnego. Tym dotkliwszą, że już wkrótce przełoży się ona na świadczeniach wypłacanych pierwszym emerytom z tzw. drugiego filara. Nie ma bowiem szans na odrobienie strat.

„Głos” opublikował niedawno przygotowaną przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej analizę, z której wynika, że emeryci powinni się spodziewać świadczeń na głodowym poziomie co najwyżej 30-40 proc. ostatniej pensji. Dziś okazuje się, że sytuacja może być o wiele gorsza, a emerytury jeszcze niższe, niż przewiduje MPiPS.

Komisja Nadzoru Finansowego zastanawia się, jak polepszyć wyniki OFE. Jednak zamiast ograniczać funkcjonowanie wadliwego systemu, KNF proponuje jeszcze bardziej poluzować zasady lokowania pieniędzy emerytów. Według „GP”, miałyby powstać trzy typy funduszy. Pierwszy odpowiadałby obecnej skali ryzyka, drugi proponowałby bardziej ryzykowne inwestowanie i skierowany byłby do młodszych pracowników, a trzeci – adresowany do osób tuż przed emeryturą – inwestowałby pieniądze w bezpieczne przedsięwzięcia.

(PS, GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_09_14_5.html0000644000205600001440000003702611064524401013331 0ustar pomorskieusers Efekty zmian proponowanych przez Ministra Edukacji Narodowej w ustawie o systemie oświaty i ustawie Karta Nauczyciela

Efekty zmian proponowanych przez Ministra Edukacji Narodowej w ustawie o systemie oświaty i ustawie Karta Nauczyciela

 

 

1) Podwyższenie płac nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego poprzez:

  • podwyższenie w 2009 roku kwoty bazowej dwa razy po 5%: od 1 stycznia i od 1 września (patrz art. 2 projektu zmiany ustawy KN);
  • wprowadzenie zasady, że średnie wynagrodzenie nauczycieli na wszystkich szczeblach awansu zawodowego będzie liczone od 100% kwoty bazowej, a nie jak dotychczas od 82%.

2) Wprowadzenie mechanizmów kontroli nad wywiązywaniem się samorządów terytorialnych z obowiązku utrzymywania co najmniej średnich wynagrodzeń dla nauczycieli określonych w Karcie Nauczyciela, poprzez zobowiązanie samorządów do:
  • informowania dyrektora szkoły, związków zawodowych oraz przewodniczącego organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego o średnich wynagrodzeniach nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego (patrz dodany art. 30a ust. 1 i 2),
  • uzupełnienia funduszu wynagrodzeń nauczycieli na dany rok w przypadku nieosiągnięcia wymaganej wysokości średnich wynagrodzeń dla poszczególnych stopni awansu zawodowego (patrz dodany art. 30a ust. 3).

Kwota bazowa:
a) obowiązująca w 2008 roku: 2074,15 zł
b) projektowana na 2009 rok: od 1 stycznia - 2177,86 zł
                                          od 1 września - 2286,75 zł

Mechanizm obliczania średniego wynagrodzenia określony w art. 30 ust. 3 i 4 KN:

  Obowiązujące proponowane od
dla nauczycieli w 2008 r. 1 stycznia 2009 roku 1 września 2009 roku
stażystów 82% z 2074,15 zł
(czyli 1701 zł)
2178 zł 2287 zł
kontraktowych 125% z 1701 zł
(czyli 2126 zł)
111% z 2178 zł
(czyli 2418 zł)
111% z 2287 zł
(czyli 2539 zł)
mianowanych 175% z 1701 zł
(czyli 2977 zł)
144% z 2178 zł
(czyli 3136 zł)
144% z 2287 zł
(czyli 3293 zł)
dyplomowanych 225% z 1701 zł
(czyli 3827 zł)
184% z 2178 zł
(czyli 4008 zł)
184% z 2287 zł
(czyli 4208 zł)

Ponadto projekt ustawy zawiera propozycję przekazania samorządom terytorialnym kompetencji do ustalania - w drodze uchwały - zmiany proporcji pomiędzy czasem przeznaczonym na zajęcia bezpośrednio z uczniami, a czasem przeznaczonym na realizację innych zadań statutowych szkoły oraz na przygotowanie się do lekcji. Na przykład przy zachowaniu 40-godzinnego tygodniowego czasu pracy, tzw. pensum nauczyciela szkoły może zostać ustalone w granicach od 18 do 22 godzin.. Decyzja ta nie jest obligatoryjna, a przy jej podejmowaniu samorząd musi wziąć pod uwagę typy szkół, rodzaj prowadzonych zajęć oraz potrzeby i zainteresowania uczniów (patrz art. 42 ust. 3).

3) Zwiększenie wpływu lokalnej społeczności na politykę oświatową poprzez:
  • zobowiązanie organów wykonawczych jednostek samorządu terytorialnego (odpowiednio: wójtów, burmistrzów, prezydentów, starostów i marszałków) do przedstawiania w terminie do dnia 31 października każdego roku radzie gminy, powiatu oraz sejmikowi województwa informacji o stanie realizacji zadań oświatowych za poprzedni rok, w tym o wynikach sprawdzianów i egzaminów (art. 1 pkt 5).

4) Ochrona małych szkół przed likwidacją poprzez:
  • umożliwienie samorządom przekazywania szkół publicznych (bezpłatnych dla ucznia) do prowadzenia w drodze porozumienia np. stowarzyszeniom rodziców, bez możliwości wykorzystania tego trybu do przekształcenia szkoły publicznej w niepubliczną. Przepis zabrania nowemu organowi prowadzącemu likwidacji szkoły. Gdyby nowy organ prowadzący chciał odstąpić od jej prowadzenia, samorząd będzie musiał przejąć szkołę z powrotem. Szkoły te będą otrzymywały dotację z budżetu samorządu terytorialnego (art. 1 pkt 4 lit. a, pkt 27 lit. d i pkt 30 lit. c – dot. ust. 3h).

5) Upowszechnienia wychowania przedszkolnego poprzez:
  • wprowadzenie obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego dla dzieci 5-letnich. Proces zostanie rozłożony na dwa lata. Od 1 września 2009 roku dzieci w wieku 5 lat będą miały prawo do rocznego przygotowania przedszkolnego (zostanie przygotowana oferta edukacji przedszkolnej dla każdego pięciolatka). Od 1 września 2010 roku dzieci w wieku 5 lat będą miały obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego, a gmina - obowiązek zorganizowania bezpłatnego transportu i opieki podczas przewozu, jeżeli droga dziecka do przedszkola, zespołu lub punktu przedszkolnego będzie dłuższa niż 3 km;
  • uporządkowanie przepisów dotyczących możliwości tworzenia i funkcjonowania zespołów i punktów przedszkolnych oraz zasad ich finansowania.

6) Zapewnienie lepszego dostępu do edukacji najmłodszych dzieci poprzez obniżenie wieku rozpoczynania obowiązku szkolnego, umożliwiające wykorzystanie potencjału systemu szkolnego dla wyrównywania szans edukacyjnych oraz wczesnego odkrywania uzdolnień.
  • Obniżenie wieku szkolnego będzie wprowadzane w ciągu 3 lat. Od 1 września 2009 roku obowiązkiem szkolnym będą objęte dzieci 6-letnie urodzone od 1 stycznia do 30 kwietnia 2003 roku, od 1 września 2010 r. dzieci urodzone od 1 stycznia do 31 sierpnia 2004 r., a od 1 września 2011 roku cały rocznik dzieci sześcioletnich. W tym okresie rodzice dzieci będą mogli – na swój wniosek, bez konieczności uzyskiwania opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej – odroczyć lub przyśpieszyć o jeden rok rozpoczęcie spełniania obowiązku szkolnego.

7) Reforma programowa wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego ukierunkowana na precyzyjny opis efektów kształcenia na każdym etapie edukacyjnym oraz zwiększenie autonomii szkół w kreowaniu efektywnego procesu kształcenia, między innymi poprzez:
  • połączenie podstaw programowych i standardów egzaminacyjnych w jeden dokument – podstawę programową sformułowaną w języku wymagań, dzięki któremu nauczyciele będą wiedzieć czego mają nauczyć, a rodzice – co musi umieć dziecko, aby dobrze zdać egzamin. (art. 1 pkt 19 lit. a-c);
  • przywrócenie nauczycielom prawa do swobodnego wyboru - stosownie do potrzeb i możliwości - programów, podręczników i środków dydaktycznych;
  • zastąpienie programów nauczania dopuszczanych do użytku szkolnego przez ministra programami wybranymi przez nauczycieli i zatwierdzonymi przez dyrektora szkoły. Dyrektor szkoły będzie miał obowiązek zasięgnięcia opinii rady pedagogicznej oraz będzie odpowiadał za uwzględnienie w szkolnym zestawie podręczników całości podstawy programowej dla danego etapu edukacyjnego;
  • odstąpienie od zalecania przez ministra do użytku szkolnego środków dydaktycznych.

8) Odbiurokratyzowanie sprawowanego nadzoru pedagogicznego i jasny rozdział zadań pomiędzy organy prowadzące szkoły oraz organy sprawujące nadzór pedagogiczny, będący elementem racjonalnej decentralizacji części kompetencji państwa w obszarze oświaty i wychowania, w tym:
  • rezygnacja z opiniowania przez kuratoria:
    • arkusza organizacyjnego szkoły, który w dalszym ciągu będzie przygotowywany przez dyrektora szkoły i zatwierdzany przez organ prowadzący;
    • planów pracy placówek doskonalenia nauczycieli;
    • ustalanych przez dyrektora szkoły profili kształcenia ogólnozawodowego oraz zawodów, w których szkoła kształci;
    • łączenia szkół i placówek w zespół oraz rozwiązywania zespołów;
    • ustalania przez jednostki samorządu terytorialnego sieci szkół, likwidacji szkoły prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego, likwidacji profili kształcenia ogólnozawodowego lub zawodu, w jakim szkoła kształci oraz przeniesienia kształcenia w określonym zawodzie do innej szkoły lub placówki (art. 2 pkt 1).
  • powrót do obwiązujących do 2002 roku zasad przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora szkoły. Zostanie zmniejszona liczba członków komisji (obecnie co najmniej 11 osób). Przynajmniej połowę członków komisji będą stanowić przedstawiciele organów odpowiadających za pracę szkoły: organu prowadzącego szkołę i organu sprawującego nadzór pedagogiczny (art. 1 pkt 23).

9) Wzmocnienie kadr szkolnictwa m.in. zawodowego poprzez:
  • ułatwienie powołania na stanowisko dyrektora szkoły np. artystycznej czy zawodowej wybitnych artystów lub specjalistów nie posiadających uprawnień pedagogicznych. Podobnie jak to ma miejsce obecnie, na stanowisko dyrektora szkoły będzie mogła być powołana osoba niebędąca nauczycielem, jednak przy jej powoływaniu nie będzie wymagana pozytywna opinia kuratora oświaty. W przypadku dyrektora szkoły niebędącego nauczycielem nadzór pedagogiczny będzie sprawowany przez nauczyciela zajmującego inne stanowisko kierownicze, np. wicedyrektora (art. 2 pkt 1);
  • ułatwienie zatrudnienia do kształcenia zawodowego osób niebędących nauczycielami, posiadających przygotowanie specjalistyczne do prowadzenia zajęć z zakresu kształcenia zawodowego i znajomość nowoczesnych technik i technologii. Dyrektor szkoły, za zgodą organu prowadzącego, będzie miał możliwość zatrudniania takich specjalistów na zasadach określonych w Kodeksie pracy lub na podstawie umów cywilnoprawnych. (art. 1 pkt 8)

10) Prawne usankcjonowanie możliwości realizowania w polskich szkołach programów zagranicznych instytucji edukacyjnych, takich jak np. IBO (matura międzynarodowa).
  • Wprowadzono pojęcie oddziału międzynarodowego, uruchomionego po uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania.
Ministerstwo Edukacji Narodowej, 21 sierpnia 2008 r.

Załączniki:

Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw
Treść projektu ustawy - 468 KB

Projekt ustawy o zmianie ustawy – KARTA NAUCZYCIELA wraz z projektami aktów wykonawczych
Treść projektu ustawy - 141 KB

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego, wysokości wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy
Treść projektu rozporządzenia - 73 KB

Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz warunków wypłacania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej
Treść projektu rozporządzenia - 64 KB

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

2008_09_14_6.html0000644000205600001440000000346411064524401013331 0ustar pomorskieusers NIK - wyniki kontroli 2008_09_14_7.html0000644000205600001440000000472411064524401013332 0ustar pomorskieusers MEN o kontroli NIK

MEN o kontroli NIK

 

System awansu zawodowego nauczycieli spełnia najważniejsze cele. Motywuje nauczycieli do podwyższania poziomu wykształcenia, uzyskiwania nowych kwalifikacji do nauczania przedmiotu lub rodzaju prowadzonych zajęć, co wpływa na podwyższenie statusu zawodowego pracowników pedagogicznych.
W ocenie Ministra Edukacji Narodowej należy podjąć działania mające na celu modyfikację określonych obszarów w zakresie awansu zawodowego nauczycieli, co w przyszłości powinno przyczynić się do wzrostu jakości pracy szkół i placówek. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 listopada 2007 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli (weszło w życie 1 grudnia 2007 r.) wprowadziło zmiany pozwalające zwrócić szczególną uwagę właściwych organów na jakość pracy nauczyciela.
  Podczas narady z kuratorami oświaty, wszyscy kuratorzy zostali zapoznani z wynikami kontroli NIK. Minister zwrócił szczególną uwagę na realizację zadań komisji kwalifikacyjnych powoływanych przez kuratorów oświaty.

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_14_8.html0000644000205600001440000000417211064524400013327 0ustar pomorskieusers NIK: Patologiczne zachowania u co 10-tego ucznia

NIK: Patologiczne zachowania u co 10-tego ucznia

 

 

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się przeciwdziałaniu zjawiskom patologii w szkołach i placówkach oświatowych. Okazało się, że u co dziesiątego skontrolowanego ucznia stwierdzono zachowania patologiczne.

Ale jest i dobra wiadomość. W latach 2005 – 2007 nastąpił spadek najcięższych przejawów patologii wśród uczniów – zażywania narkotyków i spożywania alkoholu. Na tym jednak dobre informacje się kończą, ponieważ coraz więcej młodych ludzi opuszcza lekcje bez usprawiedliwienia i coraz więcej z nich sięga po papierosy. Więcej o wynikach kontroli NIK w najbliższym GN.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_4.html0000644000205600001440000000505311064524400013323 0ustar pomorskieusers Jak zatrudnić nauczyciela bez kwalifikacji?

Jak zatrudnić nauczyciela bez kwalifikacji?

 

 

Opublikowany na stronach MEN projekt zmian w przepisach, określających zasady, wedle których określane są kompetencyjne wymagania nauczycieli, zakłada szereg bardzo istotnych zmian i modyfikacji.

 Najistotniejszą z nich jest rezygnacja z możliwości uznania ukończonego przez potencjalnego nauczyciela kierunku studiów za pokrewny względem nauczanego przedmiotu. Kompetencje takie posiadała instytucja kuratora oświaty, jednakże, wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 maja 2004 roku (sygn. akt U 1/04), uznającego takie rozwiązanie za sprzeczne z Konstytucją, kuratorzy utracili dnia 31 maja 2004 roku możliwość określania zakresu powiązania danych przedmiotów, a co za tym idzie – przyznawania na tej zasadzie prawa do wykonywania zawodu nauczyciela w danym zakresie.

Czytaj więcej we wrześniowym numerze Raportu Dyrektora Szkoły.

 

Źródło: www.eduinfo.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_5.html0000644000205600001440000000667011064524377013347 0ustar pomorskieusers Komunikat w sprawie Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty

Komunikat w sprawie Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty

 

 

W Dzienniku Ustaw Nr 163 z dnia 10 września 2008 r. pod pozycją 1017 zostało opublikowane rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 4 września 2008 r. w sprawie Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia.

Odpowiednio do treści rozporządzenia przewiduje się następujące terminy związane  z organizacją sposobu realizacji zadań resortu wynikające z tych przepisów: 

1. Przyjmowanie wniosków w sprawie kandydatów  na członków Kapituły do Spraw Profesorów Oświaty będzie odbywać się w terminie do dnia 18 września 2008 r.

Zgodnie z przepisem § 2 ust. 2 rozporządzenia Minister powołuje członków Kapituły spośród osób będących uznanymi autorytetami w dziedzinie oświaty i dających rękojmię prawidłowego wykonywania zadań Kapituły, zgłaszanych przez:
- organy nadzoru pedagogicznego,
- organy prowadzące szkoły i placówki,
- związki zawodowe zrzeszające nauczycieli,
- organizacje pozarządowe, których statutową działalnością jest działalność oświatowa.

2. Przyjmowanie wniosków w sprawie kandydatów do tytułu honorowego profesora oświaty odbywać się będzie w terminie do dnia 30 września 2008 r.

Zgodnie z treścią przepisów § 5 oraz § 10 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia zgłaszanie kandydatów do tytułu honorowego profesora oświaty odbywa się za pośrednictwem organów sprawujących nadzór pedagogiczny. W uzasadnieniu wniosku organu powinien być zawarty opis dorobku zawodowego kandydatów.

Wyżej wymienione  podmioty  zgłaszają właściwe wnioski na adres:

Ministerstwo Edukacji Narodowej – Departament Strategii, al. Szucha 25, 00-918 Warszawa.

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_6.html0000644000205600001440000001237311064524375013343 0ustar pomorskieusers Czego (nie)uczą polskie szkoły?

Czego (nie)uczą polskie szkoły?

 

 

W polskich szkołach źle przygotowuje się młodych ludzi do wejścia na rynek pracy - mówi raport pt. "Czego (nie) uczą polskie szkoły?".

Raport przygotowała fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju we współpracy z Fundacją im. Friedricha Eberta.

W rozmowie z PAP wicedyrektor Działu Analitycznego FOR Wiktor Wojciechowski powiedział, że "absolwentom brakuje przede wszystkim wiedzy praktycznej, która obecnie jest dużym atutem na rynku pracy". Jak dodał, atrakcyjnym kandydatem na rynku pracy z punktu widzenia pracodawcy jest nie ten, który dużo wie, ale ten, który dużo potrafi.

Według współautorki raportu prof. dr hab. Urszuli Sztanderskiej z Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego, w polskich szkołach nauczyciele nie tylko za mało uczą praktycznych umiejętności, ale często uczą ich źle.

- Badania pokazują, że zajęcia praktyczne w szkołach średnich nie poprawiają stopnia zatrudnienia absolwentów - powiedziała profesor i dodała, że uczniowi, który samodzielnie podejmuje praktykę czy staż zdecydowanie łatwiej znaleźć pracę.

Ważną propozycją przedstawioną przez FOR jest to, aby do kryteriów oceny pracy szkół wprowadzić ocenę sytuacji ich absolwentów na rynku pracy. - Państwo powinno uruchomić stały system monitoringu sytuacji zawodowej absolwentów - czytamy w raporcie. Zdaniem jego autorów, bez takich badań uczniowie w trakcie wyboru kierunku kształcenia podejmują decyzje jedynie na podstawie przypadkowych informacji.

- Wadą obecnego systemu jest m.in. to, że kuratoria nie mają kompetencji, aby oceniać jakość edukacji w szkołach. Postulujemy, aby jednym z kryterium tej oceny był los absolwentów poszczególnych szkół na rynku pracy - powiedział Wojciechowski.

Ważne jest, aby w szkołach zawodowych na różnych poziomach uczyli praktycy specjaliści. Tymczasem, jak powiedziała Sztanderska, utrudnieniem są bariery administracyjne, które specjalistom bez przygotowania pedagogicznego uniemożliwiają prowadzenie zajęć praktycznych w szkołach.

Jeżeli ktoś jest np. specjalistą w budownictwie, a nie ma ukończonego przygotowania pedagogicznego, to w świetle obowiązujących przepisów nie może uczyć w szkole. "Wysokie wymagania dotyczące umiejętności pedagogicznych stawia się osobom, które mogłyby bez nich uczyć najnowocześniejszych, praktycznych umiejętności" - powiedziała Sztanderska.

W raporcie można również przeczytać, że podniesienie jakości kształcenia wymaga wzmocnienia konkurencji między uczelniami.

Zdaniem autorów raportu, należy także wprowadzić powszechną odpłatność za kształcenie powyżej szkoły średniej i powszechny dostęp do systemu refinansowania kosztów kształcenia.

Jak w raporcie napisali ekonomiści, "obecny system tworzy niczym nie uzasadnione rozpiętości w dostępie do kształcenia. Za naukę w większości płacą mniej zamożni i mniej przygotowani do edukacji. Nie płacą bogatsi i lepiej przygotowani".

FOR to organizacja pozarządowa, która powstała w 2007 roku z inicjatywy prof. Leszka Balcerowicza. Jej celem ma być podniesienie poziomu debaty publicznej w Polsce. FOR skupia ludzi, którym zależy na lepszej demokracji oraz na wzmocnieniu fundamentów państwa prawa i rozwoju.

Fundacja im. Friedricha Eberta jest prywatną niemiecką instytucją o charakterze publicznym. Działa na rzecz podstawowych wartości demokracji społecznej i gospodarki rynkowej. Założona została w Berlinie w roku 1925 na mocy zapisu testamentowego Friedricha Eberta, pierwszego prezydenta Niemiec po ustanowieniu Republiki Weimarskiej.

(PAP)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_7.html0000644000205600001440000000453111064524375013341 0ustar pomorskieusers NIK: Potrzebne są zmiany w systemie awansu

NIK: Potrzebne są zmiany w systemie awansu

 

 

Za 4-5 lat system awansu zawodowego nauczycieli wypełni się – ostrzega Najwyższa Izba Kontroli. To oznacza, że większość nauczycieli zdobędzie najwyższy stopień awansu. – Dlatego do tego czasu trzeba wymyślić inny system – mówią eksperci z NIK.

Najwyższa Izba Kontroli przebadała funkcjonowanie systemu awansu zawodowego nauczycieli. Z przedstawionego dzisiaj raportu na ten temat wynika, że NIK ocenia system pozytywnie, co nie oznacza, że nie wykrył nieprawidłowości. Najczęstsze z nich to:
- nieprawidłowo prowadzone postępowania przez komisję kwalifikacyjną,
- nieprawidłowy skład komisji,
- niezapewnienie nauczycielom stażystom średnich miesięcznych wynagrodzeń przez samorządy.

Więcej w najbliższym numerze GN.

(mk,GN)

 

Źródło: www.glos.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_15_8.html0000644000205600001440000000450311064524375013341 0ustar pomorskieusers Sprawozdanie o stanie zatrudnienia nauczycieli - EN-3 w roku 2008

Sprawozdanie o stanie zatrudnienia nauczycieli - EN-3 w roku 2008

 

 

a) Pismo skierowane przez Panią Krystynę Szumilas Sekretarza Stanu w MEN do Marszałków, Starostów, Prezydentów, Burmistrzów oraz Wójtów

b) Wzór formularza statystycznego „Sprawozdanie o stanie zatrudnienia nauczycieli w dniu 10 września 2008 r.”
- EN3 formularz str1.pdf
- EN3 formularz str2.pdf
- EN3 formularz str3.pdf

c) Program komputerowy do obsługi sprawozdania o stanie zatrudnienia EN-3 (EN308.zip) (EN308.exe)

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_16_6.html0000644000205600001440000001064211064524373013337 0ustar pomorskieusers Żegnaj wcześniejsza emeryturo u co 10-tego ucznia

Żegnaj wcześniejsza emeryturo

 

 

RZĄD STAWIA PREZYDENTA POD ŚCIANĄ

Koniec pomostówek dla nauczycieli i kolejarzy. Platforma przyjmie najbardziej radykalną wersję ustawy emerytalnej. Tym razem nie obawia się sprzeciwu prezydenta. Gdyby ten zawetował ustawę, nikt nie miałby prawa do wcześniejszej emerytury - donosi "Dziennik".
PO stawia Lecha Kaczyńskiego pod ścianą: jeśli zawetuje ustawę, pozbawi prawa do pomostówek 200 tys. osób, którym rząd taką możliwość w ustawie pozostawia. - Jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a Sejm nie odrzuci weta, to od początku przyszłego roku nie będzie żadnych możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla nikogo. Oczywiście ci, którzy już mają takie uprawnienie, zachowają je na zasadzie praw nabytych - tłumaczy gazecie wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Według projektu o emeryturach pomostowych mogą zapomnieć na przykład nauczyciele. - Po prostu nie ma na to pieniędzy, to mogło by nawet rozwalić budżet - mówi "Dziennikowi" Jarosław Gowin. 22 września ustawa trafi na posiedzenie rządu. - To projekt koalicyjny, który solidarnie będziemy popierać - zapewnia osoba z kierownictwa klubu PSL.

PiS: polityka miłości się skończyła

Prawo i Sprawiedliwość mimo wszystko liczy na to, że rząd w ostatniej chwili zmieni zdanie. - Mamy nadzieję, że Platforma nie będzie wywoływać niepokojów społecznych - mówi szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski. - Jak widać, polityka miłości się już skończyła - wtóruje Tadeusz Cymański. Poseł nie jest takim optymistą jak jego partyjny kolega. - Pomostówki przyjmą sobie takie, jak chcą, nic nie będziemy mieli do gadania - dodaje.

Czy przyjęcie przez rząd tak radykalnych rozwiązań może doprowadzić do protestów? Już od kilku miesięcy zapowiadają to przede wszystkim nauczyciele i kolejarze, czyli grupy, które najbardziej stracą na nowej ustawie. Szef ZNP Sławomir Broniarz w rozmowie z dziennikiem wypowiada się ostrożnie. - Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli są zapisane także w Karcie nauczyciela i wierzymy, że tam zostaną zachowane.

Co zakłada projekt rządu?

Po przyjęciu ustawy liczba uprawnionych do wcześniejszych świadczeń zmniejszy się aż o 800 tys. osób. Emerytury pomostowe mają przysługiwać osobom pracującym na 51 stanowiskach, których listę przygotowało ministerstwo. Na liście znaleźli się m.in. spawacze kadłubów statków, pracownicy platform wiertniczych, drwale i piloci. Prawo do pomostówek będą też mieli żołnierze zawodowi, policjanci i funkcjonariusze służb specjalnych, ale tylko wtedy, gdy zostaną zwolnieni i utracą prawo do emerytury mundurowej. Lista stanowisk została opracowana przez ekspertów medycyny pracy.

kaw//kwj

 

Źródło: www.tvn24.pl

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_16_7.html0000644000205600001440000001421511064524372013337 0ustar pomorskieusers Pomostówki wciąż nie uzgodnione

Pomostówki wciąż nie uzgodnione

 

 

CZAS NAGLI - Z KOŃCEM ROKU TRACĄ WAŻNOŚĆ OBECNE ZASADY

Wiceminister pracy i polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak zapowiadała, że w środę Komisja Trójstronna zakończy uzgodnienia na temat emerytur pomostowych. Tak się nie stało, ale wiceminister w TVN CNBC Biznes mówi: już niebawem porozumienie będzie.
Kością niezgodny pozostaje lista zawodów, w których pracownicy będą mogli starać się o wcześniejszą emeryturę. - Jeszcze niektóre rozmowy w sprawie emerytur pomostowych trwają, bo zakres do omówienia był bardzo szeroki. PodsumowaliŚmy, że już w sumie 60 godzin rozmawiamy z partnerami społecznymi. Prawie wszystko udało się domówić. Na piątek planujemy jeszcze spotkanie, podczas którego chcemy zamknąć spotkanie komisji trójstronnej - powiedziała w czwartek Agnieszka Chłoń-Domińczak na antenie TV CNBC Biznes.

Ta sama wiceminister pracy w końcu sierpnia zapowiedziała, że jeśli uzgodnienia ze związkami nie będzie, to ustawa o emeryturach pomostowych trafi do Sejmu w wersji rządowej. (CZYTAJ WIĘCEJ)

Wiele wątpliwości
      
Cały czas mówiliśmy o tym, kto powinien mieć emerytury pomostowe. Teraz zostało pytanie JAK      
Wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak


Teraz Chłoń-Domińczak podkreśla, że eksperci wciąż zastanawiają się nad kilkoma ważnymi problemami. - Nadal zastanawiamy się, czy osoby pracujące na oddziałach intensywnej opieki, czy zajmujące się ostrymi zatruciami, cześć kolejarzy - czy są to osoby wykonujące pracę o szczególnym charakterze, a więc kwalifikujące się do emerytur pomostowych w przyszłości. Zastanawiamy się także nad osobami, które z przyczyn technicznych wykonują prace w godzinach nocnych - wymienia.

Czy dojdzie do rychłego porozumienia? - Spisaliśmy już część rozbieżności, ale mamy już jednoznaczne stanowiska stron dialogu, więc możemy powiedzieć, gdzie widzimy rozbieżności nie do uzgodnienia. Największą rozbieżnością jest to, czy system ten powinien mieć charakter wygasający, czy powinien istnieć dopóty, dopóki istnieją warunki, które zostały określone w ustawie. Ten element jeszcze chcemy raz przedyskutować - zapowiada wiceminister.

Funkcjonowanie systemu

- Jeszcze przed nami jest kilka dyskusji na temat tego, jak system ma funkcjonować. Cały czas mówiliśmy o tym, kto powinien mieć emerytury pomostowe. Teraz zostało pytanie "JAK". Jak będzie się określać osoby, jak będzie wyglądać tryb odwoławczy, jak powinny emerytury być finansowane. Jest kilka propozycji różnych organizacji pracodawców i to chcemy w piątek przedyskutować - powiedziała wiceminister w TVN CNBC Biznes.

- W piątek w zespole najpewniej zakończymy posiedzenie. Postanowiliśmy także, że rząd może kontynuować prace nad projektem ustawy, w duchu tego, co już jest ustalone - zapewniła Chłoń-Domińczak.

Nie dla emerytury małżeńskiej


Wraz z wpłynięciem do Sejmu projektu ustawy dotyczącego wypłat emerytur z II filara powrócił też spór o "emerytury małżeńskie" - czyli kwestię dziedziczenia zgromadzonych przez zmarłego składek emerytalnych. Kiedy w Polsce wprowadzano reformę emerytalną, jednym z promujących ją haseł była właśnie obietnica dziedziczenia tych pieniędzy, zwłaszcza przez żyjącego współmałżonka. Tymczasem w rządowym projekcie możliwości takiej nie ma.

- Zaprezentowaliśmy komisji zajmującej się tym zagadnieniem rozwiązania, które są najważniejsze. Chcemy, aby w przyszłości emeryci mogli korzystać z jak najwyższych środków, gromadzonych na kontach otwartych funduszy emerytalnych. A emerytura małżeńska nie jest takim rozwiązaniem. Powoduje bowiem, że emerytura jest znacznie niższa - tłumaczy wiceminister Chłoń-Domińczak.

W zamian proponuje istniejące rozwiązania. - W obecnym systemie ubezpieczeń społecznych istnieją renty rodzinne, a więc zabezpieczenie małżonków. Jest to elementem w ramach ubezpieczeniem rentowych, na które wszyscy płacimy. Chcemy, aby całość zabezpieczenia wdów i wdowców odbywała się w ramach tej renty rodzinnej - dodaje.

sm/sk

 

Źródło: www.tvn24.pl

 

 

 

 

 

2008_09_16_8.html0000644000205600001440000000601711064524371013340 0ustar pomorskieusers PO: pomostówki nie dla nauczycieli

PO: pomostówki nie dla nauczycieli

 

 

Platforma Obywatelska przyjmie najradykalniejszą wersję projektu ustawy o emeryturach pomostowych. Oznacza to, że na wcześniejsze emerytury nie mają co liczyć nauczyciele. PO jest przekonana, że prezydent nie zawetuje tej ustawy – pisze dziś „Dziennik”.

PO uważa, że Lech Kaczyński nie zdecyduje się na weto, bo taka decyzja pozbawiłaby prawa do pomostówek 200 tys. osób, którym rząd taką możliwość w ustawie pozostawia. - Jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a Sejm nie odrzuci weta, to od początku przyszłego roku nie będzie żadnych możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę dla nikogo. Oczywiście ci, którzy już mają takie uprawnienie, zachowają je na zasadzie praw nabytych - tłumaczy wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Prezydent jest więc postawiony przez Platformę pod ścianą.

Tymczasem już 22 września ustawa trafi na posiedzenie rządu. - To projekt koalicyjny, który solidarnie będziemy popierać - zapewnia osoba z kierownictwa klubu PSL.

- Będziemy rozmawiać ze związkami zawodowymi - kto wie, być może nawet doprowadzimy do porozumienia w tej sprawie między Solidarnością i OPZZ - mówi polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Czy przyjęcie przez rząd tak radykalnych rozwiązań może doprowadzić do protestów? - Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli są zapisane także w Karcie nauczyciela i wierzymy, że tam zostaną zachowane – mówi Sławomir Broniarz, szef ZNP. (mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_17_7.html0000644000205600001440000000443311064525417013342 0ustar pomorskieusers Zaproszenie Klub

Zaproszenie Klub

 

 

KLUB WSPÓŁCZESNEJ MYŚLI POLITYCZNEJ
80-866 Gdańsk, ul. Gdyńskich Kosynierów 11
Regon 190843202, NIP 957-00-17-321, r-k w Banku Millennium SA nr 97
1160 2202 0000 0000 5460 8215

Zaproszenie

Zapraszam na spotkanie klubu, które odbędzie się 25 września 2008 roku
(czwartek) o godz. 17.00
w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku,
Gdańsk, ul. Mariacka 25/26.


Gościem naszym będzie
Pan SŁAWOMIR BRONIARZ
prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Nasz Gość wygłosi wykład pt.
LEWICOWOŚĆ W EDUKACJI.

Po wykładzie przewidziane są pytania, odpowiedzi i dyskusja.

Prezes klubu
prof. dr hab. Longin Pastusiak

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_17_8.html0000644000205600001440000000303611064524560013337 0ustar pomorskieusers Informacja rządu na temat edukacji

Informacja rządu na temat edukacji

 

 

Informacja rządu na temat edukacji

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_21_7.html0000644000205600001440000000617611065403754013343 0ustar pomorskieusers Zaproszenie Klub

Pismo do MEN w sprawie dodatków dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji państwowej

 

 

ZPE/302/28/08
2008-09-16
Pani
Katarzyna Hall
Minister Edukacji Narodowej
W a r s z a w a

Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego zwraca się z prośbą o ustalenie terminu spotkania w sprawie wynagrodzeń nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej, z udziałem przedstawicieli właściwych ministrów.

W obowiązującym stanie prawnym brak jest regulacji, które stanowiłyby podstawę do określania przez organy prowadzące wysokości środków przeznaczonych na wypłatę dodatków motywacyjnych oraz wysokości poszczególnych dodatków funkcyjnych dla nauczycieli, którym powierzono stanowisko kierownicze lub inne funkcje w szkole. Brak unormowań prawnych w tym zakresie powoduje negatywne konsekwencje dla pracowników, tj. niewypłacanie dodatków, bądź przeznaczanie środków finansowych na inne cele.

W związku z powyższym, za uzasadnioną uważamy nowelizację rozporządzenia MENiS z dnia 2 lutego 2005 r. w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej. Przedmiot i zakres niezbędnych - w naszej opinii - zmian, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego przedstawią podczas spotkania.

Będziemy zobowiązani za pilne wyznaczenie terminu.

Z poważaniem
(-) Krzysztof Baszczyński
Wiceprezes ZG ZNP

 

Źródło: www.znp.edu.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2008_09_21_8.html0000755000205600001440000000502311065404370013330 0ustar pomorskieusers Zaproszenie Klub

Rozmowy w MEN 16 września

 

 

16 września związkowcy rozmawiali z przedstawicielami rządu cztery godziny. Przekonywali ich m.in. do odstąpienia od tak szerokiego pakietu decentralizacji systemu oświaty. - Istnieje potrzeba jasnego określenia roli kuratora oświaty, jako instytucji nadzoru pedagogicznego nakierowanej na jakość kształcenia - doszli wspólnie do wniosku.

Omówiono m.in. zadania kuratora oświaty i samorządu terytorialnego związane z dokonywaniem oceny pracy dyrektora szkoły, odwoływaniem dyrektora szkoły w szczególnie uzasadnionych przypadkach podczas roku szkolnego, ustalaniem profili kształcenia i zawodów w szkołach ponadgimnazjalnych, łączeniem szkół w zespoły oraz likwidacją szkół.

Ustalono, że na jednym z zaplanowanych spotkań strona rządowa przedstawi koncepcję sprawowania nadzoru pedagogicznego, nakierowanego na jakość kształcenia.

Kolejne spotkania zaplanowano na 24, 29 i 30 września. 17 września rozmowy w MEN zostały odwołane z powodu debaty edukacyjnej w Sejmie, w której uczestniczyła minister Katarzyna Hall.

(mk)

 

Źródło: www.znp.edu.pl